text_structure.xml 78.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi?</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Pan poseł Wikiński prosił, aby jego sprawy zostały omówione w pierwszej kolejności. Nasi goście, którzy przedstawiają projekt ustawy o funduszu sołeckim, wyrazili na to zgodę. Jeśli nie ma innych uwag, to stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Wobec tego rozpoczynamy od przedstawienia projektu stanowiska w sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym o sygn. akt P 18/08.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselMarekWikinski">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący, za wyrozumiałość. Jednocześnie chcę przeprosić, że w dniu wczorajszym nie mogłem przedstawić tych spraw, ale tak się złożyło, że musiałem być na sali plenarnej, więc proszę o wybaczenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselMarekWikinski">Sprawa o sygn. akt P 18/08 jest pierwszą z szeregu spraw o takim samym znaczeniu merytorycznym, jakie napłynęły do Trybunału Konstytucyjnego. Są to pytania prawne sądów pracy i ubezpieczeń społecznych. Omawiana sprawa dotyczy pytania prawnego Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia, a dotyczy zgodności z konstytucją § 2 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 maja 2003 r. w sprawie stawek podstawowych wynagrodzenia zasadniczego sędziów sądów powszechnych, asesorów i aplikantów sądowych oraz stawek dodatku funkcyjnego sędziów. Jak wiadomo, chodzi o pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselMarekWikinski">Chodzi o to, aby uposażenia sędziów, asesorów i aplikantów sądowych zostały podniesione o kwotę, o jaką byłyby podniesione, gdyby sędziowie byli w powszechnym systemie wynagradzania, czyli mieliby ubruttowione swoje wynagrodzenia. Sędziowie są wynagradzani w innym trybie. Jak wiemy, od ich uposażeń nie są odprowadzane składki, ale za to korzystają oni ze stanu spoczynku, dodatkowego rocznego urlopu wypoczynkowego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselMarekWikinski">W świetle powyższego, po bardzo wnikliwej analizie na posiedzeniu podkomisji stałej do spraw Trybunału Konstytucyjnego, wnoszę i proszę o przyjęcie stanowiska o uznaniu za zgodne z konstytucją rozporządzenia Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselMarekWikinski">Gdyby były jakieś pytania, to jestem do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 18/08, zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Marek Wikiński chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselMarekWikinski">Będę zaszczycony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Marka Wikińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 18/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt K 37/07 projekt stanowiska przedstawi również pan poseł Marek Wikiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarekWikinski">Sprawa o sygn. akt K 37/07 jest sprawą z wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego, a dotyczącego stwierdzenia niezgodności art. 62 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselMarekWikinski">Żeby przybliżyć problem, zacytuję art. 62 ust. 2, do którego odnoszą się zarzuty Rzecznika Praw Obywatelskich. Przepis ten brzmi: „Przewoźnik odpowiada za szkodę, jaką poniósł podróżny wskutek opóźnionego przyjazdu lub odwołania regularnie kursującego środka transportowego, jeżeli szkoda wynikła z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przewoźnika”.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselMarekWikinski">Aktualny zapis w ustawie – Prawo przewozowe jest pewnego rodzaju kompromisem, który ustawodawca w ramach racjonalności działania ustawodawcy wypracował, gdyż wcześniejsze brzmienie tej normy prawnej było następujące: „Spóźniony odjazd lub przyjazd pociągu, odwołanie pociągu lub wyłączenie z pociągu wagonu nie dają podróżnym prawa żądania odszkodowania od kolei”.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselMarekWikinski">Obecny kształt zdaje się być najbardziej racjonalnym rozwiązaniem. W przypadku przyjęcia toku rozumowania Rzecznika Praw Obywatelskich można byłoby sobie wyobrazić taką konstrukcję sporządzania przez przewoźników rozkładów jazdy, która uderzyłaby w większość pasażerów. Można bowiem wyobrazić sobie, że przewoźnicy ustalają odjazd autobusu lub pociągu w pasie godzinowym, czyli między godz. 13.00 a 15.00, co doprowadziłoby do trudno wyobrażalnych sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselMarekWikinski">W związku z powyższym, po analizie przedmiotowej sprawy przez podkomisję stałą do spraw Trybunału Konstytucyjnego i po zapoznaniu się z całością dokumentacji, wnoszę o stwierdzenie zgodności art. 62 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe z przedłożonymi artykułami konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselMarekWikinski">Gdyby były jakieś szczegółowe pytania, jestem do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Sprawa była szczegółowo przedyskutowana na posiedzeniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 37/07 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Marek Wikiński chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarekWikinski">Będę zaszczycony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Marka Wikińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 37/07. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do Marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do następnego punktu porządku dziennego – wyrażenie opinii, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, o poselskim projekcie ustawy o funduszu sołeckim oraz o zmianie ustawy o samorządzie gminnym.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Jest obecny przedstawiciel wnioskodawców poseł Robert Telus. Jest także na posiedzeniu Komisji pan minister Krzysztof Jurgiel, który również w tej sprawie będzie chciał zabierać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Nie wiem, panie przewodniczący, czy będę zabierał głos, ale razem współpracujemy z panem posłem Telusem przy tym projekcie. Jestem tu jako jeden z wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Proszę posła wnioskodawcę o zwięzłe przedstawienie sprawy, głównie pod kątem zastrzeżeń prawnych, które do projektu ustawy zostały zgłoszone przez Biuro Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselRobertTelus">Złożyliśmy projekt ustawy o funduszu sołeckim i o zmianie innych ustaw. Przyszła opinia BAS, że są zastrzeżenia co do konstytucyjności projektu. Odnieśliśmy się do tych zastrzeżeń i wnieśliśmy autopoprawkę. Jednak BAS nadal zgłasza zastrzeżenia. Teraz odniosę się do tych zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselRobertTelus">Jako reprezentant wnioskodawców złożyłem pismo na ręce pana przewodniczącego, które teraz pozwolę sobie odczytać.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselRobertTelus">„Jako reprezentant wnioskodawców poselskiego projektu o funduszu sołeckim oraz o zmianie ustawy o samorządzie gminnym przedstawiam panu przewodniczącemu uwagi wnioskodawców do opinii Biura Analiz Sejmowych o sygnaturze BAS-WAL-2126/08.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselRobertTelus">Po analizie opinii prawnej Biura Analiz Sejmowych w sprawie zgodności z Konstytucją RP poselskiego projektu ustawy o funduszu sołeckim oraz o zmianie ustawy o samorządzie gminnym w wersji z uwzględnioną autopoprawką sporządzonej dnia 14 sierpnia 2008 r. można odnieść wrażenie, że autor wyżej wymienionej opinii w ogóle nie odniósł się do autopoprawki do projektu ustawy o funduszu sołeckim oraz o zmianie ustawy o samorządzie gminnym przedstawionej 8 lipca 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PoselRobertTelus">Opinia mówi, iż projekt w obecnym brzmieniu nie wskazuje dysponenta środków funduszu, kiedy art. 2 pkt 2 projektu wyraźnie wskazuje, że fundusz sołecki stanowi wyodrębnione w budżecie środki przeznaczone do wyłącznej dyspozycji sołectw.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PoselRobertTelus">Również zasady gospodarowania tymi środkami są określone w projekcie poprzez gromadzenie ich na odrębnych rachunkach dla wszystkich sołectw w danej gminie, tworzenie funduszu odrębnie dla każdego sołectwa oraz liczne inne szczegółowe przepisy określone w artykułach od 5 do 11 projektu stanowią jasne zasady gospodarowania przedmiotowymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PoselRobertTelus">Co więcej, wbrew uwagom wyrażonym w opinii, projekt nie zawiera unormowań sprzecznych z ustawą z dnia 8 marca 1998 r. o samorządzie gminnym, które pozwalałyby na prowadzenie sołectwom samodzielnej gospodarki finansowej. Wszak konstrukcja ustawy zmierza do tego, aby sołectwa wskazywały cele, na jakie środki pochodzące właśnie z budżetu gminy mają być przeznaczone.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PoselRobertTelus">Zupełnie na marginesie tych rozważań duże zdumienie projektodawców wywołało stwierdzenie, iż na skutek wejścia w życie przepisów projektu będziemy mieli do czynienia z sytuacją, gdy jednostka pomocnicza gminy będzie miała własne organy, zadania i środki na ich realizację. Powoływana bowiem przez opiniodawcę ustawa z dnia 8 marca 1998 r. o samorządzie gminnym w art. 18 ust. 2 pkt 8 mówi: «Do wyłącznej właściwości rady gminy należy ustalenie zakresu działania jednostek pomocniczych, zasad przekazywania im składników mienia do korzystania oraz zasad przekazywania środków budżetowych na realizację zadań przez te jednostki».</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PoselRobertTelus">A w art. 36 ust. 1 wskazuje: «Organem uchwałodawczym w sołectwie jest zebranie wiejskie, a wykonawczym – sołtys. Działalność sołtysa wspomaga rada sołecka». W związku z tym projekt ustawy o funduszu sołeckim oraz o zmianie ustawy o samorządzie gminnym w wersji uwzględniającej autopoprawkę nie wprowadza do polskiego systemu prawnego pojęć «zadań sołectwa», tym bardziej «organów funkcjonujących w sołectwie», co zostało wprost wyrażone w przedmiotowej opinii.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PoselRobertTelus">W świetle zaprezentowanych powyżej argumentów oraz samej treści autopoprawki sołectwa nie ukazują atrybutów, które mogłyby uzasadnić tezę, wedle której mogłyby powstać jakiekolwiek wątpliwości odnośnie do tworzenia niższej jednostki samorządu terytorialnego”.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PoselRobertTelus">W swojej autopoprawce odnieśliśmy się do pierwszej opinii, którą przygotowało BAS i dlatego zwracamy się do Komisji o skierowanej naszego projektu ustawy pod obrady Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Dziękuję. Proszę o opinię Biuro Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Chcę podkreślić, że Biuro Analiz Sejmowych podtrzymuje stanowisko wyrażone w dwóch przedłożonych przez nas opiniach prawnych. W naszym przekonaniu, przedłożony projekt budzi wątpliwości co do zgodności, szczególnie z przepisem art. 164, konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Przepis ten stanowi, że podstawową jednostką samorządu terytorialnego jest gmina. Oczywiście, nie wyklucza to możliwości tworzenia mniejszych jednostek samorządu terytorialnego, obejmujących swoim zasięgiem terytorialnym mniejsze obszary w ramach poszczególnych gmin.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Jednak proponowane przez projekt rozwiązania wprowadzają możliwość utworzenia mniejszych jednostek wyposażonych w samodzielność, szczególnie samodzielność finansową. Takie rozwiązanie, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego i zdaniem prawników Biura Analiz Sejmowych, jest już sprzeczne z art. 164 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">W naszym przekonaniu, proponowana regulacja budzi również wątpliwości co do zgodności z art. 32 konstytucji, czyli z konstytucyjną zasadą równości. Uważamy, że rozwiązania zawarte w projekcie dyskryminują gminy wiejskie.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Trybunał Konstytucyjny w jednym ze swoich wyroków stwierdził, że poszczególne typy gmin, zarówno gminy wiejskie, jak i tzw. gminy miejskie, zaliczyć możemy do grupy podmiotów podobnych. Jeżeli są to podmioty podobne, nie można traktować w podobnych sytuacjach tych podmiotów w sposób odmienny.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">W naszym przekonaniu, przeznaczenie udziału wpływów z podatku rolnego, z podatku leśnego oraz z podatku od nieruchomości na finansowanie potrzeb funduszu sołeckiego dyskryminuje gminy wiejskie, gdyż jest to znaczny udział dochodów tych gmin.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Chcę podkreślić, że Biuro Analiz Sejmowych już kilkakrotnie przedstawiało w tej sprawie opinie prawne, ponieważ analogiczne projekty napływały na ręce Marszałka Sejmu w poprzednich kadencjach Sejmu. Dwukrotnie zostały one objęte dyskontynuacją.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Opinie prawne przedkładane w poprzednich latach są zbieżne z opiniami sporządzonymi przeze mnie. Autorem tych opinii był pan prof. Krzysztof Skotnicki. Przygotowując opinię na potrzeby tego projektu, konsultowałam swoje stanowisko z panem prof. Krzysztofem Skotnickim. W pełni popiera on moje argumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Ta wypowiedź była dość szybka i w tak krótkim czasie trudno ustosunkować się do wszystkich argumentów. Być może, jest to problem, który należałoby rozwiązać. Jednak zwracamy się z prośbą, aby Komisja skierowała projekt pod obrady Sejmu, bo Sejm jest w Polsce organem, który podejmuje decyzje w tych sprawach. Pozostając z szacunkiem do wszystkich profesorów i innych osób, z którymi pani się konsultowała, twierdzę, że to demokratycznie wybrany Sejm ma prawo podejmować decyzje.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Ja nie widzę, żebyśmy tworzyli w tej ustawie nową jednostkę. Podobne działania podjęte były w miastach, powołano rady dzielnicowe, które otrzymują środki do dyspozycji w sensie merytorycznym. Natomiast tutaj z całej ustawy wynika, że obsługę finansową będzie prowadził urząd, że rada odpowiedniej gminy będzie podejmowała decyzje, zatwierdzała plan finansowy. Urząd będzie zgodnie z ustawą o finansach publicznych i innymi aktami prawnymi prowadził procedurę wydatkowania środków. Ponadto rada gminy ma prawo wydawać różne akty prawne związane ze sposobem czy procedurą wydatkowania środków, tzw. przepisy finansowe.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselKrzysztofJurgiel">My nie widzimy żadnej niezgodności z konstytucją, bo pełna kontrola i decyzyjność jest w rękach organu, jakim jest rada gminy, ewentualnie organ wykonawczy jednostki samorządu terytorialnego – wójt czy burmistrz – na obszarach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Naszym zdaniem, nie ma tu żadnej niezgodności z konstytucją. Jeszcze raz podkreślam, dysponentem środków w sensie merytorycznym i odpowiedzialności jest nadal rada gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMarianFilar">Ja mam pytanie do przedstawicielki Biura Analiz Sejmowych. Gdyby pani zechciała mi tę problematykę bardziej przybliżyć, bo akurat w tej dziedzinie nie jestem najmocniejszy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselMarianFilar">Czy to oznacza, że źródłem dochodów – bo jeśli jakaś jednostka ma funkcjonować, to musi mieć stałe źródło dochodów oparte na jakimś stałym przepisie – a więc, że źródłem dochodów sołectwa miała być część podatków gminnych? Tak.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselMarianFilar">Pan poseł, oczywiście, słusznie mówi, że to jest tak, że jeżeli rada gminy chce jakieś pieniądze przeznaczyć na jakieś lokalne cele, to, oczywiście, może to zrobić. Ale jest pewna różnica między indywidualną, jednostkową decyzją rady gminy, że w roku tym czy w miesiącu tym na potrzeby sołectwa X przeznacza jakąś kwotę, a tym, że radzie sołeckiej taka kwota z podatków – czyli mamy uszczuplone przychody gminy – należy się niejako obligatoryjnie, z mocy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselMarianFilar">To chciałbym wiedzieć, jak to wygląda, bo różnica jest zasadnicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Ja też się w tym samym duchu, co pan poseł Filar, chciałem zapytać. W tym projekcie ustawy mamy dwie rzeczy. Z jednej strony, wnioskodawcy chcą stworzyć, jak mi się wydaje, działając od drugiej strony, samodzielność dla jednostki pomocniczej, jaką jest sołectwo. I tu moje pytanie do przedstawicieli Biura Analiz Sejmowych, na ile ta samodzielność w ogóle jest dzisiaj możliwa z punktu widzenia prawa o samorządzie gminnym, bo, w mojej ocenie, jest ona bardzo ograniczona i musi wynikać bezpośrednio z przepisów prawa, nazwijmy go umownie, miejscowego, a więc decyzji samej gminy, że chce tym sołectwom coś dać.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselStanislawChmielewski">A druga rzecz, to w tej ustawie nałożony jest na budżet państwa obowiązek w postaci diety dla sołtysa, bo autopoprawka nadal utrzymuje zapis, że dieta, o której mowa w ust. 1 art. 37b ustawy o samorządzie gminnym z 8 marca 1998 r., będzie finansowana przez budżet państwa. Jest to możliwe. Każdy obowiązek, jaki w ustawie państwo na siebie nałoży, będzie wykonywany, jeżeli będzie zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselStanislawChmielewski">Ale albo mamy samorząd gminny już i ten samorząd chce być na swoim terenie gospodarzem, albo szukamy czegoś nowego. Nie bardzo to rozumiem i tu kieruję pytanie do wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselStanislawChmielewski">Czy chodzi o to, żeby stworzyć samodzielny podmiot inny niż gmina? Ja tak odbieram te przepisy o samodzielności finansowej sołectw. To byłby podmiot, który mógłby stanąć nawet w jakimś sporze z gminą, mając po swojej stronie sołtysa, który będzie opłacany przez budżet państwa. Trochę ironizuję w tej chwili, ale tak to będzie, bo sołtys, otrzymując dietę od państwa, będzie się czuł jak urzędnik państwowy.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselStanislawChmielewski">Trochę mi to nie pasuje do idei samorządności, która mówi, co podkreślam, że obszar gminy jest jednostką jednorodną. Jeżeli gmina siebie ograniczy, to wtedy tak. Ale nie poprzez ograniczenie, które będzie wynikało wprost z ustawy. Gdyby tak to miało być, to musielibyśmy się zastanowić w ogóle nad reformą samorządności terytorialnej w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Odnosząc się do pytania o samodzielność jednostek pomocniczych, powiem, że art. 164 konstytucji stanowi, iż podstawową jednostką samorządu terytorialnego jest gmina. Art. 165 natomiast stanowi, iż jednostki samorządu terytorialnego mają osobowość prawną. Konstytucja nie wspomina o jednostkach pomocniczych samorządu terytorialnego. Nie są one przewidziane przepisami konstytucji. Dlatego, w moim przekonaniu, ich samodzielność jest wykluczona. Takie stanowisko wyraził także Trybunał Konstytucyjny oraz przedstawiciele nauki prawa konstytucyjnego, autorzy komentarzy do konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Tak więc samodzielność jednostek mniejszych niż podstawowa jednostka samorządu terytorialnego jaką jest gmina, w moim przekonaniu, jest wykluczona. A co świadczy o samodzielności funduszu sołeckiego? Uważam, że świadczy o tym przede wszystkim przekazanie części zadań. Obecnie jednostki pomocnicze gminy wykonują zadania powierzone im przez organy gminy. Projektowana regulacja zakłada, że pewne zadania zostaną przekazane sołectwu w akcie o randze ustawy, a więc ograniczamy tutaj autonomię gminy, przekazując w ustawie pewne zadania sołectwu do wykonania. To jest pierwszy argument przemawiający za tym, że ten projekt nadaje funduszowi sołeckiemu samodzielność.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Kolejnym argumentem jest fakt, że powstaje podmiot, który posiada własne organy – organ stanowiący, jakim jest rada sołecka, oraz organ wykonawczy, jakim jest sołtys, który posiada swoje ustawowe zadania do wykonywania i posiada środki na ich finansowanie.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Pan poseł Marian Filar zapytał, jak się ma przekazanie w drodze ustawy pewnych środków, które wpływają do budżetu gminy, do gospodarki finansami gminy. Na podstawie obecnie obowiązujących przepisów przeznaczenie pewnego procentu wpływów z podatku rolnego lub leśnego mieści się w ramach dysponowania finansami gminy. Jeżeli przeniesiemy to na poziom ustawowy, będzie to ograniczenie z góry autonomii jednostek samorządu terytorialnego, co nie jest dopuszczalne na mocy art. 167 konstytucji, który stanowi, że jednostkom samorządu terytorialnego zapewnia się udział w dochodach odpowiednio do przypadających im zadań.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie dokonywał wykładni tego przepisu konstytucji. Twierdzi Trybunał, że oznacza to nie tylko zapewnienie środków finansowych do wykonywania zadań gminy, ale jednocześnie pozostawienie gminom pewnej autonomii w swobodnym decydowaniu o przeznaczaniu tych środków.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PrzedstawicielkaBiuraAnalizSejmowychEwelinaGierach">Dlatego w swojej opinii zasugerowałam, że proponowane rozwiązania również mogą budzić wątpliwości co do zgodności z art. 167 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Jako osoba, która pracowała na szczeblu gminnym, jako szef gminy, jako ten, który był wicewojewodą, chcę powiedzieć, że chcemy coś robić, ponieważ chcemy zrobić komuś dobrze. Ale jeśli zrobimy komuś dobrze, to cały system samorządu terytorialnego łącznie z konstytucją zniszczymy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Trzeba powiedzieć sobie wprost, jeżeli chcemy to zrobić na mocy ustawy, to oznacza to, że, tak naprawdę, chcemy wprowadzić kolejny szczebel samorządu terytorialnego. I przestańmy się oszukiwać wzajemnie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Dzisiaj gmina ma prawo w ramach rozwoju gminy przekazywać środki albo jednemu sołectwu, albo drugiemu sołectwu. A teraz zadam takie pytanie wnioskodawcom: gdybyśmy się zgodzili przyjąć tę propozycję, to co się stanie, jeżeli pieniądze zostaną zdefraudowane? Kto będzie podmiotem w obrocie prawnym w tym momencie? Przecież rada sołecka i sołtys nie mają osobowości prawnej.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">W związku z tym ja uważam, że jeżeli chcemy cokolwiek w tym kierunku robić, to musimy zacząć od góry – od konstytucji. Nie ma innego wyjścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Oczywiście, nad tym problemem można dyskutować. Ja jednak uważam, że opinia BAS nie jest taka niezależna. Panie przewodniczący, ja jeszcze raz chcę podkreślić, że w Polsce organem, który decyduje, jest Sejm, dlatego z argumentami, które podnosiła pani mecenas i ostatnio pan poseł Kłopotek, trudno się zgodzić i uznać że przepisy są niezgodne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o samodzielność gminy, to my samodzielności gminy nie ograniczamy, dlatego, że w odpowiednim artykule jest napisane, kto decyduje o planie finansowym w realizacji zadań. Rada gminy zatwierdza plan finansowy danego funduszu i to ona decyduje o tym, na co środki będą przeznaczone. Nie widzę tutaj ograniczenia samodzielności gminy.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Pan poseł Kłopotek mówi o zdefraudowaniu pieniędzy. Proszę zapoznać się z projektem ustawy, gdzie jest wskazane i powiedziane, że gospodarkę finansową prowadzi urząd gminy poprzez wójta czy burmistrza na podstawie ustawy o finansach publicznych. Ponadto, zgodnie z prawem, gmina może wydać jakieś zarządzenia dla jednostek wykonawczych. Tu nie ma zagrożenia zdefraudowania środków, bo, po pierwsze, zadania są wyznaczone, a, po drugie, gospodarkę finansową prowadzi urząd gminy i organ wykonawczy, więc nie rozumiem, gdzie tu może nastąpić defraudacja.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Natomiast chcę podkreślić, że w programie politycznym partii rządzącej jednym z celów jest powołanie funduszy sołeckich. My ten cel stawiamy od kilku lat. Wczoraj odbyła się debata na temat ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju i przyjęto pewien system programowania zadań i ich realizacji, mówiący o równomiernym rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Podkreślam, że w gminach nie prowadzi się tylko zadań politycznych. Dzisiaj jest tak, że wójt wybrany w wyborach bezpośrednich może sprawić, jeśli w jakimś sołectwie nie zdobył zbyt dużo głosów, że przez całą kadencję to sołectwo jest dyskryminowane, nie dostaje środków na zadania wynikające z ustawy.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PoselKrzysztofJurgiel">To, między innymi, po dyskusji z sołtysami, ze środowiskiem samorządu terytorialnego wynikła potrzeba, żeby rozwój społeczno-gospodarczy gminy był w miarę równomierny, co umożliwia bardziej sprawiedliwy podział środków przez gminę do rozwiązywania różnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Jeśli sołectwo wskaże, że chce realizować jakieś zadania, a są to zadania wynikające z ustawy o samorządzie terytorialnym, np. odnowić świetlicę, odnowić szkołę, a rada gminy stwierdzi, że to nie jest zgodne z planem rozwoju gminy, to może ich nie zatwierdzić. Więc tu nie ma zagrożenia tego, że gmina nie jest samodzielna. To rada gminy zatwierdza ten program działań i plan finansowy. Tu nie ma złamania konstytucji. Odpowiedzialność i procedury są nadal po stronie jednostki wykonawczej i jednostki stanowiącej samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Dlatego jeszcze raz proszę o skierowanie projektu pod obrady Sejmu. Komisje merytoryczne nad nim się pochylą, dodatkowych ekspertów można powołać. Jest to próba rozwiązania ważnego problemu. A tak przy okazji należałoby się zastanowić, czy to jest zgodne z konstytucją, że pewne sołectwa są dyskryminowane przez to, że wójtem jest osoba, która wygrała, ale nie dostała dużo głosów w danym sołectwie.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Zresztą ten problem jest i na szczeblu centralnym. Zawsze partia rządząca czy koalicja, jeśli przeanalizujemy przeznaczanie środków, tam kieruje środki, gdzie uzyskała poparcie. Tak teraz wygląda z obecną koalicją.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Tu nie ma złamania konstytucji, bo zasadnicze decyzje i kontrola należy do rady gminy, co wynika z artykułów konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Chcę zwrócić uwagę, że projekt, który dzisiaj omawiamy, jest propozycją bardzo oczekiwaną przez środowiska, przede wszystkim wiejskie, przez sołtysów. Na każdym spotkaniu wiejskim sołtysi podnoszą tego typu argumenty.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Dlatego, powiem szczerze, że ze zdumieniem wsłuchuję się w wypowiedź pana posła Kłopotka. Czekam jeszcze na wypowiedź pana posła Wody, ponieważ na pewno zapoznam z takim stanowiskiem posłów PSL środowisko wiejskie, które na tych spotkaniach bardzo często apeluje, aby taki fundusz wprowadzić. Jeszcze poczekam na głos pana posła Wody.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Natomiast jeśli chodzi o kwestie merytoryczne, w szczególności kwestie niezgodności z konstytucją, to muszę powiedzieć, nie przejmujmy się tak tym Trybunałem Konstytucyjnym. Nie przejmujmy się.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Przypomnę tylko, że trzy miesiące temu mieliśmy trzy opinie profesorów prawa, w tym także prof. Skotnickiego, że komisja śledcza jest niekonstytucyjna. I co? Trybunał Konstytucyjny jakoś nie chce się zająć tą sprawą. Więc apeluję, nie przejmujmy się Trybunałem, bądźmy odważni, panowie z PSL. Bądźcie odważni panowie z Platformy. Niech ten projekt będzie poddany pod obrady.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Jeśli ma jakieś aspekty niekonstytucyjne, popracujmy nad nim tak, aby dać środowisku sołtysów pewną nadzieję. Ja tu liczę przede wszystkim na posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, ale również na posłów Platformy, żeby ten projekt był przedmiotem obrad parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Jeśli nie będzie, to ja z przyjemnością poinformuję środowiska wiejskie w biuletynach, w informatorach o tym, jakie jest stanowisko PSL w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Przeszliśmy do wielkiej polityki, bo jak się okazuje to jest taki temat. Samorządność terytorialna to jest naprawdę wielka polityka i trochę szkoda, że wnioskodawcy, jeszcze raz to powiem, zaczęli nie od tej strony. Bo zaczynają, i tu się zgodzę z panem posłem Kłopotkiem, tę sprawę od finansów, może niewielkich, ale jednak czyniących wyłom, jestem o tym święcie przekonany, i to pod względem merytorycznym, w samodzielności samorządu terytorialnego w postaci gminy jako jednostki podstawowej tego samorządu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselStanislawChmielewski">Chcę zwrócić uwagę na jedno. Ten projekt nie znalazł się w naszej Komisji przypadkiem. Komisja Ustawodawcza, zgodnie z tym, co wcześniej nakreślono, jeśli chodzi o prace Sejmu, zajmuje się w imieniu Sejmu badaniem zgodności projektów, które wpływają do laski marszałkowskiej, z prawem, w tym z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselStanislawChmielewski">I kilka uwag szczegółowych. Z tym Trybunałem to, mówiąc żartobliwie, może się nawet zgodzę. Nie przejmujmy się nim, tylko pamiętajmy o tym, że Trybunał w końcu wydaje orzeczenia, które są ostateczne. Nie dalej, jak trzy dni temu wydał orzeczenie, które mówi mniej więcej coś takiego, że prawo, które uchwalamy, musi być prawem na tyle ważkim, żeby nie krzywdziło ludzi. A sprawa dotyczyła trybu przyspieszonego i stosowania środków zapobiegawczych w tym trybie. Oczywiście, można wszystko powiedzieć. Można ludziom wmówić, że trzeba chuliganów karać, a potem się okazuje, że 90% spraw dotyczy pijanych rowerzystów i kierowców, co też jest ważne, ale po co do tego tryb przyspieszony. To tak na marginesie.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoselStanislawChmielewski">Jeśli chodzi o potwierdzenie samodzielności sołectwa w stosunku do gminy, to pragnę zwrócić uwagę na art. 7, który faktycznie mówi o zatwierdzaniu planu finansowego sołectwa. Ale dalej już nic nie mówi, poza jednym szczegółem, że ma on być zatwierdzony do końca roku poprzedzającego, o tym, w jaki sposób, co się dzieje, jeśli rada gminy nie zatwierdzi tego planu, czy jest jakiś termin, który powoduje, że ten plan wejdzie w życie czy nie.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PoselStanislawChmielewski">Po drugie, gmina musi odpowiadać, o czym jestem przekonany, za to wszystko. Natomiast ta ustawa łamie tę zasadę. Mówi tak: „Dysponentem środków funduszu jest sołtys. Umowy z podmiotami realizującymi zadania finansowane ze środków funduszu zawiera w imieniu gminy sołtys”. Nawet autopoprawka tak do końca tego nie zmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Panie pośle, tego już nie ma w projekcie. Pan błędnie interpretuje, bo nie ten projekt pan rozpatruje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Ja rozpatruję cały projekt, bo trzeba pamiętać, jaką droga dochodzimy do niego.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselStanislawChmielewski">Kwestia następna. Czy gmina ponosi odpowiedzialność, czy nie ponosi? To jest ważne pytanie. Jeżeli ma ponosić odpowiedzialność, to najpierw musi samodzielnie podjąć decyzję, czy taki fundusz utworzy. Jeśli nie podejmie takiej decyzji, to jak ma ponosić odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselStanislawChmielewski">To jest potwierdzeniem tego, że tworzymy coś, co jest nowym szczeblem samorządu terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Poseł Woda wyszedł, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawChmielewski">To nie zmienia faktu, że jest na pewno za.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Po prostu, nie chce być w protokole z dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Panie pośle Mularczyk, jednak mówmy raczej o prawnych zagadnieniach tej ustawy. Pan poseł Woda będzie w protokole, bo zapewne się podpisał, a poza tym jego nazwisko zostało już wymienione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselKrzysztofBrejza">Ja chcę zwrócić uwagę tylko na jedną rzecz w nawiązaniu do wypowiedzi pani legislator, ale także do tego, co pan poseł Kłopotek powiedział, do takiego aspektu funkcjonalnego. Czym jest samorząd? Samorząd, wbrew temu, co niektórzy mówią, a zdarzało się to w poprzedniej kadencji Sejmu, jest zdecentralizowanym segmentem władzy wykonawczej.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselKrzysztofBrejza">Jeżeli rozmawiamy o projekcie ustawy i zarzuca się mu w jakiś sposób tworzenie nowego szczebla samorządu terytorialnego, choć ja nie zgodzę się, że jest to tworzenie nowego szczebla samorządu terytorialnego, to, moim zdaniem, ta ustawa nosi znamiona osłabienia skuteczności w zarządzaniu publicznym.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselKrzysztofBrejza">Wróćmy jeszcze raz do konstytucji. Konstytucja mówi o wykonywaniu władzy przez samorząd. Nie można więc mówić o trójpodziale władzy między radą gminy a wójtem. Jeżeli mówimy o funduszu sołeckim, to chciałbym, aby Sejm zastanowił się w przyszłości, jeżeli będzie nad tym pracować, w jaki sposób ta ustawa osłabia skuteczność gmin.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselKrzysztofBrejza">Moim zdaniem, w takiej perspektywie długofalowej – trzy– pięcioletniej – chcąc stworzyć dobre warunki dla rozwoju gmin wiejskich, osłabiamy ich zdolność do wykonywania zadań publicznych, osłabiamy ich zdolność do takiego całościowego rozwoju poprzez przekazania de facto dużej części wykonywania władzy sołectwom. To tylko taka uwaga z dziedziny funkcjonalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ja też chciałbym w paru słowach odnieść się do problemów, które dziś poruszamy. Art. 164 konstytucji mówi o samorządzie gminnym, o tym, że jest to podstawowa jednostka samorządu terytorialnego. I tak to wygląda. Ale ja z tego artykułu nie wnoszę, że to jest najmniejsza jednostka samorządu terytorialnego, tylko, że to jest podstawowa jednostka samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Obok tej podstawowej jednostki samorządu terytorialnego może funkcjonować samorząd powiatowy czy samorząd wojewódzki, o których w konstytucji nic nie ma, a które funkcjonują na podstawie osobnych ustaw. Ustawy o samorządzie powiatowym, samorządzie wojewódzkim niewątpliwie uszczuplają, jeśli przyjąć taki tok rozumowania, możliwości działania gminy. Wszystkie te samorządy dzielą między siebie pewne kompetencje, pewną możliwość działania i pewne pieniądze, które uzyskuje się z podatków lokalnych, bo potem te podatki są tak podzielone zwykle, że część z tych pieniędzy ma powiat, część gmina i część województwo.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Każdy z tych szczebli samorządu w jakiejś tam fazie ustawodawczej twierdził, że ich udział w podatkach powinien być większy, dlatego, że chcą wykonywać takie, a nie inne zadania. A więc ten podział samorządu terytorialnego, który obowiązuje w Polsce, siłą rzeczy prowadzi do tego, że w pewnym sensie można powiedzieć, iż uprawnienia nie są uszczuplone, np. na korzyść samorządu powiatowego.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Jeśli chodzi o tworzenie funduszu sołeckiego, to ja bym nie widział tu niezgodności z konstytucja. Uważam, że tej tezy i tej ustawy można byłoby bronić, dlatego, że takie stwierdzenie, że w tym momencie niszczymy cały system i niszczymy konstytucję, wydają mi się zbyt daleko posunięte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">To jest pierwszy krok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Następnym krokiem byłoby utworzenie sołectwa jako jednostki samorządu terytorialnego i np. to znalazłoby się w ustawie. Ale czy w kontekście tego, co mówiłem o samorządzie powiatowym, czy to byłoby niezgodne z art. 164 konstytucji, jeśli gmina nadal byłaby uważana za podstawową jednostkę, nie tylko uważana, ale samo funkcjonowanie samorządu i np. możliwość dysponowania określonymi środkami powodowałoby, że gmina byłaby nadal najważniejszym ogniwem tego samorządu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">To jest sporna i mocno dyskusyjna kwestia, czy nawet doprowadzenie do takiej zmiany wymagałoby zmiany konstytucji, dlatego że jednostki samorządu terytorialnego w różnych okresach funkcjonowania państwa były tworzone, były znoszone, zmieniały się ich granice i to się działo na mocy aktów ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ja abstrahuję od wywodów, które mówiły o krzywdzeniu poszczególnych sołectw, o nieprzekazywaniu pieniędzy, bo zapewne to leży u źródła powstania tego projektu ustawy. Ale czy jest możliwe tego typu działanie?</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Pani poruszyła problem niezgodności tych przepisów z art. 32 konstytucji, czyli zasadą równości, i wywiodła z tego, że gminy wiejskie byłyby pokrzywdzone na skutek konieczności oddawania pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ja jednak uważam, że te pieniądze byłyby wydatkowane w ramach gmin, bo ustawa określa, na co te pieniądze mogłyby być przeznaczone, a więc mówimy o placach, ulicach, drogach, obiektach mostowych, kulturalnych, oświatowych na terenie gminy. A więc, teoretycznie rzecz biorąc, postanowienie rady sołeckiej, że będzie w tym roku remontować kawałek drogi równie dobrze mogłoby zapaść na posiedzeniu rady gminy. I tak, w powiązaniu z tym, że ta inwestycja dokonywana jest na terenie gminy, a tę inwestycję koniec końców zatwierdza rada gminy, bo ona zatwierdza plan finansowy, można byłoby tej tezy bronić.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">W pewnym momencie zostały utworzone rady dzielnic w dużych miastach i w wielu miastach przeprowadza się wybory do rady dzielnicy i próbuje się tym dzielnicom przekazywać pewne kompetencje. Na razie opiniotwórcze, ale istnieje możliwość, żeby rady dzielnic wnosiły swoje inicjatywy do budżetu gminy.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">A więc takie próby sprowadzenia samorządności na jeszcze niższy szczebel, jeszcze bliżej obywatela, są próbami ustrojowymi, są próbami prawnymi, ale ja bym rozpatrywał je w kontekście funkcjonalnym, a nie w kontekście zmian konstytucyjnych i zamachu na art. 164 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Podstawą kontrowersji jest to, co powiedział pan przewodniczący. W ramach gminy są tworzone jednostki pomocnicze, ale tworzenie tych jednostek, wyposażanie ich w kompetencje oraz środki dla realizacji zadań jest całkowicie w kompetencji gminy i stąd też moje pytanie, jak ta ustawa odnosi się do sytuacji w wielkich miastach. W Łodzi, na przykład, funkcjonowały, nie wiem, czy dalej funkcjonują, sołectwa. Czy miasto Łódź zatem też zostałoby związane tego typu regulacją?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselSlawomirPiechota">To jest moja zasadnicza wątpliwość. Nie mam zastrzeżeń do koncepcji, że jest powiat, że jest województwo, a gmina jest podstawową jednostką. Natomiast w ramach gminy odgórne narzucenie sposobu tworzenia dodatkowych struktur, które są w bardzo niejasnej relacji wobec tego podstawowego podmiotu samorządowego jakim jest gmina, budzi moje zasadnicze obawy i mój zasadniczy niepokój. Bo wielokrotnie i to od lat podkreślano choćby jednolitość budżetu gminy. Tutaj jednolitość jest łamana, więc jak ona dalej ma funkcjonować?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PoselSlawomirPiechota">Również to, co mówił pan poseł Chmielewski. Projekt budżetu tego funduszu ma być przedkładany do zatwierdzenia radzie gminy. Mamy tu taką sytuację, że formuła zatwierdzenia jest jednoznaczna – albo przyjmuje, albo odrzuca. Nie ma prawa ingerowania w ten fundusz. A co będzie, jeśli nie zatwierdzi?</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PoselSlawomirPiechota">Dalej – jak to jest, bo, być może, ja też nie mam tej aktualnej wersji projektu, bo już się w tym pogubiłem, a więc jak to jest, że gmina nie ponosi odpowiedzialności, ale braki są pokrywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Tego już nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Dobrze, rozumiem, że to zostało usunięte. Natomiast pozostaje ta moja zasadnicza wątpliwość. W moim przekonaniu, jednak tworzymy pewnego rodzaju nowy, nie do końca ukształtowany, ale jednak odrębny podmiot w strukturze samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselSlawomirPiechota">I to, oczywiście, przechodząc na poziom polityczny, budzi mój wielki niepokój, bo chyba przytłaczająca większość z nas ma poczucie, że tą chyba jedną z niewielu, ale bardzo udanych reform, które najwięcej wniosły do poprawy sytuacji w Polsce, jest reforma samorządowa. I każda tego typu ingerencja w samorząd, a zwłaszcza w gminę, która wykonuje podstawowy zakres zadań, budzi mój niepokój, że będzie tę gminę wystawiać na różnego rodzaju dodatkowe napięcia i problemy.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PoselSlawomirPiechota">Wiemy bowiem, jak nikły jest udział w wyborach samorządowych, on jest na poziomie kilkunastu do kilkudziesięciu procent. W wyborach do jednostek pomocniczych ten udział jest jeszcze niższy. We Wrocławiu to jest kilka procent, od 2 do 7% w tych obszarach najbardziej aktywnych.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PoselSlawomirPiechota">Stąd między innymi trwająca od lat we Wrocławiu dyskusja, czy przesunąć do jednostek pomocniczych gminy dalsze zadania i w ślad za nimi środki, natrafia na tę obawę, że zamiast skutecznie rozwiązywać pewne problemy na terenie gminy, stworzy się pewną nową siatkę napięć i konfliktów.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PoselSlawomirPiechota">Dzisiaj jednostki pomocnicze, których jest we Wrocławiu 46, należałoby ograniczyć do 10, maksymalnie do 14, żeby mogły wykonywać realnie duże zadania. Tylko w jakiej one będą relacji do prezydenta i w jakiej będą relacji do rady gminy, rady miejskiej?</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PoselSlawomirPiechota">Konkludując, tworzymy odrębny fundusz, z którego mają być wykonywane określone zadania, i, tak naprawdę, wkraczamy bardzo daleko w tę dzisiejszą podstawową pozycję gminy. W tym sensie ja podzielam te poglądy i obawy i bałbym się, że tego typu ingerencja, tak naprawdę, istotnie popsuje ten dzisiejszy dobrze funkcjonujący układ.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PoselSlawomirPiechota">Co innego dać gminom uprawnienie, żeby tworzyły taki fundusz, jeśli mają na to chęć, i żeby nie było zarzutu, że gmina w obszarze finansów publicznych dokonuje czegoś, na co prawo jej nie pozwala. Bo oczywiste jest, że władza może działać tylko na podstawie jasnej kompetencji zawartej w normie prawnej. Co innego zatem dać taką możliwość gminom, pozostawić im takie uprawnienie, a co innego zobowiązać je w trybie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselRobertTelus">Może zacznę od wyjaśnienia, skąd ten pomysł. Brałem udział w wielu spotkaniach z sołtysami, z przedstawicielami stowarzyszeń sołtysów. W tych spotkaniach brali udział także posłowie PSL i PO. Na tych spotkaniach mówiło się wiele o stworzeniu funduszu sołeckiego.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselRobertTelus">Dlaczego taki fundusz jest potrzebny? Mówił o tym poseł Jurgiel. Obecna sytuacja, jeśli chodzi o rolę sołtysa i przeznaczenia środków na poszczególne sołectwa, rodzi wiele patologii. Często bywa tak, że sołectwo, które nie jest w jednej linii z wójtem, burmistrzem, jest sołectwem odsuwanym, dyskryminowanym i zaniedbanym. Dlatego stowarzyszenia sołtysów proszą, żeby fundusz sołecki powołać.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoselRobertTelus">My nie mówimy o niszczeniu budżetu gminy, bo mówimy o niewielkich kwotach. Kwoty, o których mówimy, dany wójt, burmistrz, gmina przeznacza na sołectwa już w tej chwili. To nie spowoduje rozbicia budżetu, bo to nie są kwoty, które mogłyby rozbić budżet gminy.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PoselRobertTelus">Następna rzecz to sprawa konstytucyjności. Nie tworzymy nowej jednostki, która będzie dysponowała tymi środkami bez ograniczeń. To gmina decyduje o planie finansowym danego sołectwa. To gmina będzie zatwierdzała plan finansowy, nadal te środki są w gestii gminy, jak do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PoselRobertTelus">Teraz wójt, burmistrz mówi, że przepust w Koziej Wólce zrobi albo nie zrobi, a wtedy sołtys powie, panie wójcie, w Koziej Wólce trzeba zrobić przepust, dlatego, że jest tam najbardziej potrzebny, ale rada gminy zatwierdzi tę inwestycje lub nie zatwierdzi. Tutaj nie ma tworzenia nowej jednostki samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PoselRobertTelus">Na ostatnim spotkaniu w Senacie, które odbyło się w maju, już po złożeniu przez nas tego projektu, bo złożyliśmy go w kwietniu, byli przedstawiciele stowarzyszeń sołtysów. Byli obecni członkowie Platformy Obywatelskiej i PSL, i wszyscy mówili, że ten fundusz jest potrzebny. Mało tego, na tym spotkaniu został przedstawiony projekt ustawy o funduszu sołeckim Platformy Obywatelskiej, bardzo podobny. W poprzedniej kadencji to samo stanowiący projekt złożyło Polskie Stronnictwo Ludowe. Więc wszyscy chcemy to zrobić, bo wiemy, że to jest potrzebne. Jednak dzisiejsza dyskusja rodzi obawy, że blokujemy projekt, żeby nie uchwalić funduszu. Fundusz sołecki jest bardzo oczekiwany przez sołtysów i nie zburzy on budżetów gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Bardzo proszę, byśmy już nie powtarzali argumentów, które padły, w szczególności w wypowiedziach tych osób, które zabierają głos po raz drugi. To, że sołtysi oczekują tego funduszu, wydaje mi się rzeczą oczywistą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Szanowny panie pośle Mularczyk, dziękuję za szczerość. Zarówno poseł Jurgiel, jak i poseł Telus, są szczerzy do bólu, wiadomo, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Natomiast ja chcę pana posła zapewnić o jednym. Kiedy przekraczam próg sali, gdzie obraduje Komisja Ustawodawcza, to staram się moją zieloną legitymację zostawić w kieszeni i nie eksponować jej. Tu rozpatrujemy sprawy trochę szerzej niż tylko przez czubek własnego nosa.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">I w związku z tym jeszcze raz podkreślam, że są dwa aspekty tej sprawy. Wynagrodzenie dla sołtysa. A jakiż to problem? Już dzisiaj sołtysi je mają, bo otrzymują je często na zasadzie diety radnego albo rada gminy podejmuje decyzję o jakimś wynagrodzeniu dla sołtysa. Czasami mają jakiś procent od ściąganych podatków.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Żeby wynagrodzenie było zapisane ustawowo? Proszę bardzo, do tego nie potrzeba zmieniać całego systemu. Jeśli będzie taka wola parlamentu, żeby ustawowo zapewnić 200 złotych sołtysowi, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Pozostaje tylko pytanie, kto będzie płacił? Czy to będzie płacić gmina ze swojego budżetu, czy będzie płacić Skarb Państwa, czyli z budżetu państwa? Do tego nie trzeba rozbijać tego systemu. To tyle co do sołtysów.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Teraz druga rzecz. Podtrzymuję mój pogląd, że wprowadzenie obligatoryjnego ustawowego funduszu sołeckiego kosztem zmniejszenia, bo to tak będzie, dochodów budżetu gminy jest naruszeniem konstytucji i ustaw o samorządzie terytorialnym. W ustawie o samorządzie gminnym gmina ma mnóstwo różnych obowiązków. Więc gmina w tym momencie może postawić taki problem: nie jestem w stanie wykonywać tych obowiązków, dlatego, że państwo uszczupliło mi moje dochody.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Wnioskodawcy mówią o obligatoryjnych funduszach sołeckich. Sołectwo sołectwu nierówne. A co w takiej sytuacji? Jedno sołectwo chce budować odcinek drogi prowadzącej do starostwa, ale drugie sołectwo nie będzie jej budować przez swój teren, bo nie ma takich pieniędzy, bo realizuje inną inwestycję. A jeżeli jest to zadanie realizowane przez gminę, to gmina zadecyduje, żeby cały odcinek został zrealizowany. Zwłaszcza teraz, kiedy wiemy o wspólnym finansowaniu dróg lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Szanowni koledzy, intencja szczera. Mówicie, że spotykaliście się z sołtysami, tak, to prawda, ale porozmawiajcie z wójtami, porozmawiajcie ze Związkiem Gmin Wiejskich. Tam są inne opinie na ten temat, i słusznie.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Dlatego powtarzam, chcemy zrobić dobrze sołtysom, którzy mają różne legitymacje, proszę bardzo, jeśli taka będzie wola parlamentu, możemy uchwalić wynagrodzenie dla sołtysów. Pytanie tylko, kto za to zapłaci?</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Natomiast drugi element, czyli obligatoryjny fundusz kosztem uszczuplenia, bo tak to trzeba powiedzieć, dochodów gmin, moim zdaniem, jest niekonstytucyjny w świetle obowiązującej konstytucji i ustaw, które na bazie tej konstytucji w tym zakresie zostały uchwalone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselGrzegorzKarpinski">W mojej ocenie, istota problemu tkwi w art. 4 proponowanej ustawy nawet po wyeliminowaniu tych błędów, które były wskazane w opinii Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselGrzegorzKarpinski">Proszę zwrócić uwagę, że projektodawcy proponują, aby źródłami dochodów funduszy sołeckich były dochody własne gminy. W gminach istnieją dwa fundusze celowe, o ile dobrze pamiętam. Pierwszy to fundusz związany z przeciwdziałaniem problemom alkoholowym, drugi to gminny fundusz ochrony środowiska. W obu tych przypadkach źródłami finansowania wydatków tych funduszy nie są dochody własne gmin.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PoselGrzegorzKarpinski">Ustawodawca, uchwalając ustawę o przeciwdziałaniu problemom alkoholowym, zdecydował, że opłaty, które wnoszone są przez przedsiębiorców starających się o koncesje i zezwolenia na obrót alkoholem nie są dochodami budżetu gminy, tylko są dochodami budżetu państwa, ale będą wydatkowane przez gminę na realizację zadań związanych z przeciwdziałaniem alkoholizmowi.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PoselGrzegorzKarpinski">Dokładnie taką samą sytuację mamy w przypadku ustawy – Prawo o ochronie środowiska, gdzie ustawodawca zdecydował, że opłaty wnoszone przez podmioty zobowiązane do płacenia jakichś środków przy wykonywaniu czynności naruszających ochronę środowiska nie są dochodami własnymi budżetów gmin, są dochodami budżetu państwa, ale będą wydatkowane przez gminy w ramach funduszu celowego.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PoselGrzegorzKarpinski">W tym przypadku projektodawcy mówią, że gmina ma dochody własne, ale nie może ich wydać na co chce, tylko na to, co zaplanowane zostanie w funduszu sołeckim.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#PoselGrzegorzKarpinski">I tu jest sedno problemu, bo pozostałe rzeczy zapewne dalibyśmy radę wyeliminować w ramach pracy w komisji. Ale problem jest taki, że zasadnicza część, czyli to, na czym ma się opierać fundusz sołecki, to dochody własne gmin, a to narusza samodzielność finansową gminy i wskazane przepisy konstytucji. I to tu jest cały problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Chcę w kilku zdaniach, na ile potrafię, odnieść się do poruszonych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Po pierwsze, mamy ustawę o samorządzie gminnym, ale przecież inne ustawy też nakładają na gminę różne zadania. Co to oznacza – że państwo ustala, że ma być zasiłek socjalny w wysokości określonej ustawowo? Czy to nie jest podważanie kompetencji gminy?</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PoselKrzysztofJurgiel">My mówimy o realizacji zadań. Odpowiedzmy na pytanie, kto odpowiada za realizację zadań gminy w terenie? Czy państwo znosi tę odpowiedzialność? Dlaczego w ustawie o zasadach polityki rozwoju, gdzie następuje podział środków na zadania, wprowadzono możliwość postępowania sądowego w sprawie roszczenia dotyczącego środków? Żeby spróbować wyeliminować niesprawiedliwy podział środków.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Podkreślam, gmina ma dochody zapisane w różnych przepisach, natomiast państwo, czyli Sejm, i to też wynika z konstytucji, uchwalił szereg ustaw, które, zdaniem niektórych tu posłów, ograniczają samodzielność gminy. Bo co to znaczy – że jest Karta Nauczyciela, która ma być realizowana z dochodów własnych gminy? Nie jest to ograniczenie samodzielności gminy? To zróbmy tak, że w gminie nauczyciele pracują według płac ustalonych przez radę gminy. Tego państwo nie robi. Powstaje problem równomiernego rozwoju kraju, gdy niektóre wsie są pozbawiane realizacji zadań, które wynikają z ustawy.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Podkreślam jeszcze raz, o tym mówił poseł Kłopotek, jeśli rada gminy stwierdzi, że jedno i drugie sołectwo nie uzgodniło budowy drogi, że ona nie wynika z planu rozwoju gminy, może jej nie zatwierdzić. Gmina może stwierdzić, że nie zatwierdza takiego planu, bo on nie wynika z planu rozwoju gminy.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Natomiast pan poseł Piechota pytał, co to znaczy, że rada gminy zatwierdza plan? Parlament otrzymuje budżet Kancelarii Prezydenta, budżet Sądu Najwyższego. Sejm jest organem zatwierdzającym i uchwalającym budżet państwa i zmienia te wszystkie cząstkowe budżety. Tak samo przy zatwierdzaniu budżetu gminy rada gminy będzie mogła albo zatwierdzić te zadania, albo ich nie zatwierdzić, zależnie od tego, jaką podejmie decyzję.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Nasza prośba jest taka, żeby projekt skierować do Sejmu, zasięgnąć – o czym mówił poseł Kłopotek – opinii wszystkich instytucji samorządowych, przeanalizować problem i jednak obradować nad nim. Dzisiaj mamy zdecydować o tym, czy będziemy obradować nad projektem, czy nie, a decyzje zapadną w parlamencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Chcę się odnieść w sposób ogólny do tego projektu jeszcze raz, a mój głos wynika z głosu pana posła Szaramy. Jednostką podstawową wskazaną przez konstytucję jest gmina. Chciałbym, abyśmy przez chwilę zastanowili się na tym, jak to się stało, że w konstytucji mamy samorząd terytorialny, czyli jak nastąpiło odtworzenie prawdziwego samorządu terytorialnego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselStanislawChmielewski">W tym projekcie jest wskazane, że gminy powstały na mocy ustawy z 1990 r. W momencie, kiedy one powstawały, państwo było omnipotentne i uszczupliło sobie zarówno zadania, jak i finanse. Stworzyło ten pierwszy stopień, stopień podstawowy, samorządu.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselStanislawChmielewski">Następne stopnie, nieujęte w konstytucji, to powiaty i regiony, ale one powstały później. O ile dobrze pamiętam, to osiem lat po gminach. Z tym, że nie uszczuplono w żaden sposób ani dochodów, ani zadań gminy, tylko po raz kolejny uszczuplono zadania i dochody państwa na rzecz kolejnych elementów samorządu terytorialnego. W związku z tym nie możemy przeprowadzać takiej interpretacji, że dzisiaj, biorąc pod uwagę treść konstytucji, nie naruszamy jej, jeżeli zaczniemy uszczuplać – a kilka głosów w tej dyskusji potwierdza moją tezę, że uszczuplamy w sposób ustawowy, a wiec naruszamy w ten sposób to prawo, które mamy, i konstytucję – ten podstawowy element samorządu terytorialnego, jakim jest gmina. Określając zadania, dajemy środki tylko i wyłącznie z tego zakresu, który do tej pory gminom przysługiwał.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PoselStanislawChmielewski">Powtórzę, ja jestem gorącym zwolennikiem wszelkiej aktywności, w tym również aktywności sołeckiej. Rady sołeckie to rzecz bardzo dobra. Przypomnijmy jednak i to, że w radzie gminy poszczególne obszary tej gminy mają również swoich przedstawicieli w postaci radnych. Konkurencja między radą sołecką a radnym też jest bardzo twórcza najczęściej, choć czasami jest to element sporny. Czasami może być i tak, jak tu panowie mówicie, ale nie wydaje mi się, żeby wójt, który chce być dobrym wójtem, w takim normalnym tego słowa znaczeniu, będzie różnicował gminę. A na pewno wszelką aktywność społeczną taki wójt musi dostrzegać. Pozostaje tylko kwestia, na ile to będzie aktywność, która będzie współgrała z zadaniami, które sobie rada gminy postawi. Jeżeli to jest coś naprzeciw, to zawsze jest konflikt i wtedy trzeba to rozstrzygnąć w sposób demokratyczny, a nie w sposób ustawowy.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PoselStanislawChmielewski">Jeżeli będziemy chcieli w sposób ustawowy rozstrzygać konflikty, to znowu przełamujemy zasadę samorządu terytorialnego i wracamy do czegoś takiego, że my tu, w Warszawie, wiemy lepiej niż w ludzie w gminie czy w regionach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Chcę przypomnieć, choć to jest oczywiste, że przyjmując szereg ustaw wkraczamy w kompetencje gminy, kiedy nakładamy na gminy konieczność podejmowania niektórych działań. Takie ustawy znajdowały się w Trybunale Konstytucyjnym i zapadały różne wyroki, np. uznano, że zmuszanie gmin do przejmowania nieruchomości jest niezgodne z konstytucją. Zostało to przyjęte ustawą. To, co mówił pan poseł Jurgiel. Pewne ograniczenia samorządności wynikające z ustaw przyjmowanych przez Sejm istnieją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselMarianFilar">Drodzy państwo, jeszcze na marginesie taka ogólna uwaga. To może nie do końca jest tak, panie pośle, że Sejm jest najwyższym suwerenem. Suwerenem jest, ale to o co innego chodzi. W sensie legislacyjnym najwyższym suwerenem jest konstytucja. Parlament może w określonym trybie konstytucję zmienić, ale dopóki jej nie zmieni, to jest nią związany. I to jest pierwsza uwaga ogólna.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselMarianFilar">Druga uwaga ogólna jest taka, że niewątpliwie mocną stroną tego projektu jest wsparcie inicjatyw demokracji lokalnej. Tego nie sposób nie dostrzec. Budowa społeczeństwa obywatelskiego. Ale trzeba uważać, żeby nie wylać dziecka z kąpielą.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselMarianFilar">Nadal nie wszystko rozumiem. Jeżeli dzisiaj jest tak, że rada gminy może przeznaczyć jakieś środki na fundusz sołecki albo może nie przeznaczyć, to jest to kwestia suwerenności rady gminy. A ma być tak, że rada gminy musi, podkreślam – musi, przeznaczyć określone środki na potrzeby sołectwa. Ale nawet jak te pieniądze przeznaczy, to każdy pomysł sołectwa, na przykład, ten nasz przepust w Koziej Wólce, o którym pan poseł mówił, musi być zatwierdzony przez radę gminy. I oto mamy sytuację, że pieniądze dla sołectwa zostają przeznaczone, ale budowa tego przepustu nie zostaje zatwierdzona. I taka „zabawa” może trwać w nieskończoność, bo rada gminy może nie zatwierdzić żadnego konkretnego projektu. To tylko generuje konflikt i niczego nie załatwia.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PoselMarianFilar">Radzę się nad tym zastanowić, aby uratować ideę ogólną, ale nie zniszczyć idei w szczególe. To może prowadzić do konfliktu, a nie do rozwoju i demokracji lokalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselStanislawPieta">Sprawa wydaje się nie być jednoznaczna. Pojawiają się kontrowersje. Sądzę, że warto jeszcze na ten temat porozmawiać. Wyrzucenie do kosza tego projektu byłoby błędem, i to nie tylko błędem politycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Członkowie Komisji Ustawodawczej znają zasady głosowania w takim przypadku. Przypominam, że głosujemy za niekonstytucyjnością tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za uznaniem tego projektu za niezgodny z prawem, za niezgodny z konstytucją w tym przypadku?</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja uznała poselski projekt ustawy o funduszu sołeckim oraz o zmianie ustawy o samorządzie gminnym za niedopuszczalny prawnie, przy 12 głosach za, 6 przeciwnych i 2 wstrzymujących się. Oznacza to, że projekt nie może być skierowany do dalszych prac legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Dziękuję wszystkim. Na tym zamykam rozpatrywanie tego punktu porządku dziennego. Komisja zajęła stanowisko, które zostanie przekazane Marszałkowi Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">W kolejnym punkcie mamy rozpatrzyć Prawo telekomunikacyjne, ale nie widzę nikogo z wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">Biuro Analiz Sejmowych podtrzymuje stanowisko wyrażone w czasie poprzedniego posiedzenia. Zwróciliśmy uwagę na wątpliwości dotyczące zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej. W szczególności dyskusja dotyczyła zgodności projektu z art. 12 Dyrektywy 2006/48, który odnosi się do prawa zatrzymywania danych w Prawie telekomunikacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">Projekt przewiduje możliwość zatrzymania danych przez 4 lata. Wskazaliśmy, że państwo członkowskie może przedłużyć ten okres zatrzymywania danych w stosunku do ogólnej reguły wynikającej z dyrektywy, która umożliwia przechowywanie danych przez 2 lata, na dłuższy okres wyłącznie wówczas, jeżeli spełniona jest przesłanka szczególnych okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">Naszym zdaniem, istnieją poważne wątpliwości, czy projekt spełnia taką przesłankę, i w związku z tym zalecamy wszczęcie postępowania notyfikacyjnego, o którym mowa jest w art. 12 dyrektywy, na możliwie wczesnym etapie postępowania legislacyjnego tak, aby rozstrzygnięcie Komisji Europejskiej dotyczące tej kwestii mogło być uwzględnione przez Sejm jeszcze w trakcie postępowania nad tym projektem.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">Organem właściwym do wszczęcia postępowania notyfikacyjnego w tym przypadku jest, naszym zdaniem, Marszałek Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czyli, po sporządzeniu tej analizy, stoicie państwo na stanowisku, że Marszałek Sejmu jest uprawniony do zadania tego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">Istnieje w regulaminie Sejmu bardzo ogólny przepis, art. 10 ust. 1 pkt 10a, który wskazuje, że organem właściwym do podejmowania działań również na forum Unii Europejskiej w imieniu Sejmu w sprawach Sejmu jest Marszałek Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">Naszym zdaniem, te przepisy wymagają jeszcze doprecyzowania i to jest ogólniejszy problem dotyczący wszelkich kategorii notyfikacji, w które zaangażowany jest Sejm. To jednak nie przekreśla podstawowej konstatacji, że w przypadku, kiedy postępowanie legislacyjne prowadzone jest przez Sejm, organem właściwym do wszczęcia postępowania notyfikacyjnego jest Marszałek Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Proponuję, żebyśmy dzisiaj tej sprawy nie rozstrzygali ze względu na brak wnioskodawców, którzy z własnej winy lub z przyczyn obiektywnych nie mają możliwości zabrania głosu na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Moje pytanie wynika z faktu, że chcę sprawę doprecyzować. Powiedział pan „kiedy toczą się działania legislacyjne”. Czy ten etap, etap postępowania Komisji Ustawodawczej, to już są działania legislacyjne w państwa rozumieniu?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselStanislawChmielewski">Bo powstaje pytanie, kiedy marszałek miałby się zwrócić z pytaniem do Komisji Europejskiej? Czy dopiero na etapie, kiedy projekt będzie rozpatrywany przez właściwą komisję merytoryczną, czy na początku drogi legislacyjnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">Naszym zdaniem, może to zrobić w tej chwili. Natomiast nie byłoby błędem zwrócenie się o notyfikację na późniejszym etapie. Ważne jest, aby Sejm miał możliwość zmodyfikowania projektu, uwzględniając stanowisko Komisji Europejskiej. To jest, tak naprawdę, ograniczenie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">W dyrektywie mowa jest o przyjętych środkach. Określenie, w jaki sposób państwo członkowskie rozumie, co to są środki przyjęte, należy do kompetencji państwa członkowskiego.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychZiemowitCieslik">Na pewno jest tak, że gdyby weszła w życie ustawa, a nie zasięgnięto by opinii Komisji Europejskiej, wówczas nastąpiłoby naruszenie również formalnego obowiązku zasięgnięcia opinii Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">A więc do tej sprawy powrócimy na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ostatni punkt dzisiejszego porządku dziennego, to przyjęcie opinii w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Ponieważ na samym początku rozpatrzyliśmy dwie sprawy posła Wikińskiego, teraz pozostała nam do rozpatrzenia ostatnia sprawa, o sygn. akt P 65/07, którą prowadzę ja.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Sąd Rejonowy w Płocku pyta, czy art. 10 ust. 2a ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jest zgodny z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 oraz art. 42 ust. 1 Konstytucji RP. Rzecz w tym, że w tej ustawie mówi się, iż gmina na swoim terenie może rozstrzygnąć, w jaki sposób postępować, m.in. ze zwierzętami, aby zapewnić czystość i porządek w gminie.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Gmina Płock w swoim regulaminie przyjęła, że każdy pies ma mieć wszczepiony chip. Okazało się, że pies jednego z obywateli nie ma tego chipa i w związku z tym obywatel został ukarany grzywną w wysokości 50 czy 100 złotych. Obywatel odwołał się do sądu, a sąd, rozpatrując tę sprawę, powziął wątpliwość, czy przepis ten jest zgodny z konstytucją, ponieważ sąd stoi na stanowisku, iż skoro mówimy tu o karaniu obywatela, to warunki ukarania powinny być od początku do końca określone w ustawie i że nie możliwa jest taka konstrukcja, że ustawa odsyła do aktu prawnego niższej rangi, czyli tego regulaminu, w którym dopiero było zapisane, że za brak chipa u psa można właściciela psa ukarać.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Legislatorzy stoją na stanowisku, że nie mamy tu do czynienia z naruszeniem tych artykułów konstytucji, które zostały wymienione. Są akty prawne, które mają podobną konstrukcję – w jednym akcie ustawowym jest określenie ogólne czynu niedozwolonego, a uszczegółowienie jest w innych aktach.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Proponuję, aby Komisja przyjęła, że ten przepis jest zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach musiałaby być aktem równym Kodeksowi cywilnemu, gdyby wszystkie sytuacje miały w niej zostać od początku do końca opisane. Stoję na stanowisku, że gmina powinna mieć pewne możliwości działania. Tak, jak w przypadku prowadzenia handlu w niedozwolonym miejscu, zakłócania ciszy nocnej; wszędzie tam, gdzie interweniuje Straż Miejska, musi być możliwość karania. Poza tym, musi być możliwość konkretyzacji przepisów w aktach prawa miejscowego.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 65/07, zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi mnie jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 65/07. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie mi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Do naszej Komisji wpłynęło pismo Marszałka Sejmu, który przekazał nam pismo Państwowej Komisji Wyborczej „w sprawie podjęcia procedury legislacyjnej dotyczącej zmiany liczby posłów do Parlamentu Europejskiego wybieranych w Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Marszałek zalecił nam, aby podjąć procedurę legislacyjną. Jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że powołaliśmy podkomisję, która ma się zajmować nowelizacją przepisów ordynacji wyborczych.</u>
          <u xml:id="u-53.14" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Konsultowałem z panem posłem Karpińskim tę sprawę. Pan poseł uważa, że podkomisja może i powinna się zająć tą sprawą. Jeśli członkowie Komisji nie zgłoszą uwag do tej propozycji, to ja poproszę podkomisję, żeby się tym zajęła, i to w taki sposób priorytetowy. W notatce podkreślono bowiem, że powinien być dotrzymany sześciomiesięczny termin wprowadzenia zmian ustawowych przed wyborami.</u>
          <u xml:id="u-53.15" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">To jest termin instrukcyjny, ale zmiany w ordynacjach wyborczych powinny być jak najwcześniej przed wyborami wprowadzane, aby obywatele, partie polityczne nie były zaskakiwane, żeby istniała możliwość przygotowania się do wyborów. A więc proszę tę sprawę potraktować priorytetowo. Kiedy będzie gotowy projekt w tej sprawie, bo nie musimy czekać na wykonanie przez podkomisję całości zadania, będziemy mogli zająć się tym wycinkiem, tą konkretną prośbą Marszałka Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-53.16" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są jakieś uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przekazała sprawę do podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-53.17" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>