text_structure.xml 24.2 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełBohdanKopczyński">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej, które w całości poświęcone będzie rozpoznaniu kolejnych spraw, jakie rozpatrywane będą w najbliższym czasie przez Trybunał Konstytucyjny, i wyrażeniu opinii na temat stanowiska Sejmu wobec każdej z nich. Pierwsza sprawa nosi sygnaturę akt K 19/02, a ze stanowiskiem Sejmu zapozna nas przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Jest propozycja prezydium, aby przed Trybunałem Konstytucyjnym Sejm reprezentowała posłanka Ewa Janik (SLD).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Przedmiotem sprawy o sygn. akt K 19/02 jest zaskarżenie nowelizacji pakietu ustaw okołobudżetowych uchwalonych w dniu 17 grudnia 2001 r., które weszły w życie 1 stycznia 2002 r. (Dz. U. z dnia 29 grudnia 2001 r.). Przedmiotem wniosku jest to, że wprowadzone zmiany spowodowały likwidację zasiłku przedemerytalnego, zaś podstawowy zarzut wnioskodawców sprowadza się do tego, że nie zastosowano odpowiedniego vacatio legis zaskarżonej ustawy. Chcielibyśmy tu zwrócić uwagę, że w najnowszym orzecznictwie, a m.in. w sprawie dotyczącej sygn. akt K 47/01 Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że „równowaga budżetowa i stan finansów publicznych są wartościami podlegającymi ochronie konstytucyjnej”. Stan finansów publicznych, jaki mieliśmy w roku 2001, wymagał podjęcia przez ustawodawcę odpowiednich działań w terminie umożliwiającym uchwalenie ustawy budżetowej. W związku z tym ustawodawca, uchwalając pakiet ustaw okołobudżetowych, zdecydował się w tym przypadku na niemal natychmiastowe działanie prawa, mając na względzie ważny interes państwa. Zważyć też należy, że nad projektami tych ustaw toczyła się publiczna debata w parlamencie i w mediach, a więc uchwalona ustawa nowelizująca nie mogła być dla zainteresowanych zaskoczeniem. Warto też zwrócić uwagę na to, że ustawodawca, uwzględniając zasadę ochrony praw nabytych, w przepisach przejściowych zachował dotychczasowe uprawnienia do zasiłku przedemerytalnego, lub świadczenia przedemerytalnego. Dokonana nowelizacja nastąpiła w związku z koniecznością zachowania równowagi budżetowej i przy uwzględnieniu zasady praw nabytych. W naszym przekonaniu zaskarżone przepisy nie naruszają więc art. 2, 7, 32 i 67 ust. 2 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełBohdanKopczyński">Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła przedstawioną opinię. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Tak jak już powiedziałem, jest propozycja, aby stanowisko Sejmu w tej sprawie przedstawiała przed Trybunałem Konstytucyjnym posłanka Ewa Janik. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja akceptuje tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Prezydium Komisji zwróci się zatem do marszałka Sejmu o wydanie pani posłance stosownego pełnomocnictwa do wystąpienia przed Trybunałem w tej właśnie sprawie. Przechodzimy do wysłuchania kolejnej opinii. Dotyczy ona sprawy o sygn. akt K 12/02, a przedstawi ją poseł Marcin Wnuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełMarcinWnuk">Sprawa dotyczy zgłoszonego do Trybunału Konstytucyjnego wniosku grupy posłów, w którym zaskarżyli oni przepisy art. 1 pkt 1b oraz pkt 2b ustawy z dnia 14 grudnia 2001 r. o świadczeniu pieniężnym i uprawnieniach przysługującym żołnierzom zastępczej służby wojskowej, przymusowo zatrudnianych w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu i batalionach budowlanych, oraz o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Ustawa ta zmieniała uprawnienia kombatantów oraz niektórych osób będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. Stanowisko, jakie zamierzam zaprezentować, w imieniu Sejmu, przed Trybunałem Konstytucyjnym, sprowadza się do tego, że przytoczone wyżej przepisy ustawy z dnia 14 grudnia 2001 r. są zgodne z art. 2 oraz art. 19 Konstytucji RP, a jednocześnie nie są niezgodne z art. 5 Konstytucji RP. Również przepis art. 4 ustawy z dnia 21 grudnia 2001 r. o zmianie ustawy o uprawnieniach do bezpłatnego i ulgowego przejazdu środkami transportu publicznego, oraz zmianie innych ustaw (Dz. U. Nr 4 z 2002 r. poz. 34) jest zgodny z art. 2 i art. 19 Konstytucji RP. Uzupełniając to stanowisko, pragnę dodać, iż żaden z zaskarżonych przepisów nie naruszył istoty praw nabytych przez kombatantów, co było głównym zarzutem postawionym we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Zawieszenie bowiem waloryzacji dodatku, jak i zmniejszenie ryczałtu energetycznego były przewidziane tylko na okres do końca roku 2002. Nie godzi również w istotę nabytego prawa nowe brzmienie art. 20 ust. 2 pkt 1 ustawy o kombatantach, skoro przepis ten zachowuje prawo do ulgi w wysokości 37 proc. przy przejazdach środkami publicznego transportu zbiorowego kolejowego, pociągami osobowymi i pospiesznymi oraz autobusowego, w komunikacji zwykłej. W warunkach kryzysu finansów publicznych, zagrażającego równowadze budżetu państwa, ochrona konstytucyjna tej równowagi uzyskuje pierwszeństwo nad ochroną innych wartości i zasad wynikających bezpośrednio, bądź pośrednio, z postanowień konstytucji. A zatem dodając te właśnie zdania do szerokiego uzasadnienia stanowiska Sejmu, jakie wpłynęło do Trybunału Konstytucyjnego, raz jeszcze chciałbym zaznaczyć, że uważamy, iż zaskarżone regulacje przepisów ustawy należy uznać za zgodne z Konstytucją RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełBohdanKopczyński">Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła przedstawioną opinie dotyczącą oceny sprawy o sygn. akt K 12/02. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam także, że Komisja akceptuje propozycję prezydium, aby poseł Marcin Wnuk reprezentował Sejm przed Trybunałem. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. A teraz wysłuchamy opinii Biura Legislacyjnego w kolejnej sprawie, jaka będzie rozpatrywana przez Trybunał Konstytucyjny. Jest to sprawa o sygn. akt K 18/02 i jest już ustalony termin jej rozpatrzenia, a mianowicie będzie to 28 kwietnia br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tej sprawie rzecznik praw obywatelskich wnosi o stwierdzenie zgodności z konstytucją art. 77, w związku z art. 84 par. 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przepis art. 77 tego kodeksu dotyczy jednego z elementów uznania dziecka, jakim jest zgoda matki na takie uznanie. Przepis natomiast art. 84 par. 1 stanowi o legitymacji czynnej matki i dziecka, w odpowiednich warunkach, do sądowego ustalenia ojcostwa. Rzecznik praw obywatelskich połączył te dwie instytucje i stwierdził, że brak legitymacji czynnej po stronie mężczyzny stanowi niezgodność z art. 45 ust. 1, art. 48, art. 72 i art. 77 Konstytucji RP, jak również nie może być wykładany łącznie z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, a więc żadne wyjątki nie powodują możliwości wyłączenia tego prawa mężczyzny. Jest tu jednak pewien problem. Otóż te dwie instytucje, które rzecznik praw obywatelskich potraktował w sposób związkowy, są odrębnymi instytucjami prawnymi. Art. 72 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jak już wspomniałem, stanowi jeden z elementów instytucji uznania dziecka. Kolejną instytucją jest sądowe ustalenie ojcostwa. Oprócz tych dwóch instytucji istnieje jeszcze domniemanie pochodzenia dziecka od męża matki. Te trzy instytucje wzajemnie się wykluczają, tak więc ich rozpatrywanie nie może być traktowane łącznie. Mając jednak na uwadze art. 66 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jesteśmy związani zakresem złożonego przez rzecznika praw obywatelskich wniosku i dopiero po jego ewentualnej modyfikacji w Trybunale Konstytucyjnym można byłoby odnieść się do art. 84 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zdaniem Biura Legislacyjnego, przepis art. 77 tego kodeksu, mówiący tylko i wyłącznie o możliwości sprzeciwu matki wobec uznania dziecka, jest zgodny z Konstytucją RP. Przypominam, że ta instytucja uznania dziecka, która jest stosowana w kodeksie, nie przewiduje tzw. dowodu ojcostwa. Jedynie sprzeciw matki jest tu formą ochrony prawnej dziecka. Jeśli chodzi natomiast o ustalenie ojcostwa, sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Wydaje się, iż rzecznik praw obywatelskich niesłusznie potraktował tu przepis art. 84 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jako przepis związkowy. Otóż stosuje się go tylko w przypadku gdy, w stosunku do dziecka już narodzonego, nie istnieje domniemanie bądź domniemanie takie zostało obalone w wyniku powództwa o zaprzeczenie ojcostwa, jak również wówczas, jeżeli dziecko nie zostało uznane w poprzednim, omawianym tu trybie. Brak legitymacji czynnej ze strony mężczyzny może stanowić faktycznie zagrożenie art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, bo jest to brak prawa do drogi sądowej. Oczywiście, mężczyzna, teoretycznie, ma prawo do drogi sądowej, bowiem może to uczynić przez prokuratora, lub też wystąpić z wnioskiem o ustanowienie dla dziecka kuratora i wówczas sprawa zostanie rozpatrzona przez sąd opiekuńczy. Może się to jednak okazać niewystarczające, bowiem instytucja art. 84 i art. 85 czyli instytucja ustalenia ojcostwa stosowana jest w naszym prawie jako umożliwienie matce i dziecku ustalenia ojcostwa, a bardzo często tylko praw alimentacyjnych ze strony ojca.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przykładem może tu być norma wskazująca, że nawet w przypadku orzeczenia ojcostwa, sąd opiekuńczy, w konkretnej sytuacji dziecka, rozpatruje zakres praw rodzicielskich ojca. Biuro Legislacyjne KS proponuje zatem, w konkluzji, aby przepis art. 77, w 3 związku z art. 84 par. 1, uznać za zgodny z odpowiednimi artykułami Konstytucji RP, z tym jednak zastrzeżeniem, że art. 84 par. 1 powinien stanowić samoistną podstawę do kontroli konstytucyjnej. Inaczej mówiąc, w przypadku zmodyfikowania wniosku przez rzecznika praw obywatelskich, bo obecnie jesteśmy nim związani, art. 84 par. 1 może stanowić podstawę do analizy konstytucyjnej. Gdyby natomiast orzec niekonstytucyjność art. 77, powstanie sytuacja, że uznanie ojca nie będzie miało żadnych elementów ochrony dziecka. Tak więc np. w przypadku ofiary gwałtu ojciec biologiczny mógłby uznać to dziecko, zaś matka nie miałaby żadnej możliwości zweryfikowania tego wniosku. Powiązanie zaś tych dwóch przepisów jest natomiast całkowicie niemożliwe i dlatego nasza propozycja jest taka jak w przedłożeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełBohdanKopczyński">Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przedstawiona opinie przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Prezydium Komisji proponuje, aby w imieniu Sejmu opinię w tej sprawie przedstawił przed Trybunałem Konstytucyjnym poseł Adam Markiewicz (SLD). Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja akceptuje tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Wystąpimy zatem do marszałka o wydanie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Obecnie przystępujemy do omówienia kolejnej sprawy, która również ma już określony termin rozpatrywania przez Trybunał Konstytucyjny. Będzie to 29 kwietnia br. Sprawa ma sygn. akt SK 24/02, a stanowisko Sejmu przedstawi teraz przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Skarga Konstytucyjna o sygn. akt SK 24/02 złożona została do Trybunału Konstytucyjnego przez Ryszarda Janasa, reprezentowanego przez adwokata Stanisława Kuchtę. Zarzuca on art. 673 par. 3 Kodeksu cywilnego obrazę przepisu art. 31 ust. 1 Konstytucji RP poprzez naruszenie zasady proporcjonalności i ograniczenie wolności działalności gospodarczej obywateli, a w szczególności zasady kontraktowania, w sposób nieadekwatny do celu ochrony. Skarga została wniesiona, po wyczerpaniu toku instancji, na tle następującego stanu faktycznego. Wspólnicy spółki cywilnej „Matomet”, a m.in. także skarżący, zawarli w roku 1999 umowę dzierżawy nieruchomości, na czas oznaczony, tj. do dnia 31 grudnia 2000 r. Strony przewidziały w umowie możliwość jej wypowiedzenia, nie określając jednak przypadków wypowiedzenia. Dzierżawcy wypowiedzieli umowę z dniem 31 marca 2000 r. powołując się na sytuację finansową spółki oraz konieczność zabezpieczenia masy spadkowej. Wydzierżawiająca uznała wypowiedzenie za bezskuteczne i wniosła powództwo o zapłatę czynszu dzierżawnego. Sąd rejonowy w Kłodzku powództwo oddalił, uznając, że brak było podstaw do kwestionowania przez powódkę skuteczności wypowiedzenia umowy, a tym samym domaganie się zaległego czynszu jest bezpodstawne. Na skutek apelacji powódki, Sąd Okręgowy w Świdnicy zmienił zaskarżony wyrok pierwszej instancji w ten sposób, że zasądził na rzecz powódki, solidarnie od wspólników spółki „Matomet”, zaległy czynsz dzierżawny wraz z odsetkami. Od wyroku sądu okręgowego, z mocy art. 392 z oznaczeniem 1 par. 2 pkt 1 Kodeksu postępowania cywilnego, kasacja nie przysługuje. Zaskarżony przepis stanowi: „Jeżeli czas trwania najmu jest oznaczony, zarówno wynajmujący, jak i najemca, mogą wypowiedzieć najem w warunkach określonych w umowie”. Stosowanie do art. 694 Kodeksu cywilnego, przepis ten stosuje się odpowiednio do dzierżawy zawartej na czas oznaczony. W ocenie skarżącego, ograniczenie zasady swobody umów, jako istotnego składnika konstytucyjnie chronionej wolności gospodarczej, ustanowione w kwestionowanym przepisie, jest nieadekwatne do ochrony dobra, jakim jest trwałość stosunku najmu (dzierżawy) na czas oznaczony. Zdaniem skarżącego, tak daleko posuniętej ingerencji w sferę wolności kontraktowania i uciążliwości tego przepisu dla stron, nie da się usprawiedliwić potrzebą ochrony praw i wolności, o czym mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, a tym bardziej ważnym interesem społecznym, o którym mowa w art. 22 ustawy zasadniczej. Zdaniem Biura Legislacyjnego KS, zarzuty skarżącego nie wydają się uzasadnione z następujących przyczyn. Otóż Kodeks cywilny nie zawiera normy ogólnej dopuszczającej wypowiadanie umów terminowych o charakterze trwałym, jak i normy wyrażającej niedopuszczalność wypowiedzenia takiego zobowiązania. Nie oznacza to jednak, że swoboda układania stosunków prawnych, wedle uznania stron, nie doznaje żadnych ograniczeń. Granice swobody umów określa art. 353 z oznaczeniem 1 Kodeksu cywilnego. Przepis ten nakazuje, aby treść lub cel stosunku prawnego nie sprzeciwiały się jego właściwości, czyli naturze, lub ustawie, lub zasadom współżycia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Według stanu prawnego, przed wejściem w życie kwestionowanego przepisu, zgodnie z jednolitym stanowiskiem Sądu Najwyższego oraz poglądami przeważającej części przedstawicieli doktryny, generalnie niedopuszczalne byłoby wypowiadanie umów dzierżawy czy najmu zawartych na czas oznaczony. Sąd Najwyższy niejednokrotnie wypowiadał się w tej materii stwierdzając, że zastrzeganie możliwości wcześniejszego rozwiązania za wypowiedzeniem, umowy najmu na czas oznaczony, sprzeciwia się właściwości, czyli naturze takiej umowy. Z natury takiej umowy wynika bowiem, że powinna ona trwać i wiązać strony przez uzgodniony w umowie czas. Przepisy przewidujące ograniczenia swobody kontraktowania stanowią zatem gwarancję ochrony interesów stron, które zawierając umowę na czas oznaczony, świadomie kreują stosunek prawny o trwałym charakterze, w ramach czasowych wyraźnie zakreślonych. Motywem ograniczeń jest zatem potrzeba ochrony praw i wolności stron umowy najmu (dzierżawy). Zakwestionowany przepis art. 673 par. 3 i, dodany przepisem art. 26 pkt 4 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów w mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, stanowi rozsądny kompromis pomiędzy całkowitym zakazem dopuszczalności wypowiadania umów najmu zawartych na czas oznaczony, a dopuszczalnością wypowiadania takich umów na podstawie klauzuli umownej. Dopuszczając, w art. 673 par. 3 kc. wypowiedzenie najmu na czas oznaczony, przez obie strony tego stosunku, ustawodawca określił przesłankę tej dopuszczalności, czyli wypadki określone w umowie. Takie rozwiązanie sprawia, że przy zachowaniu podstawowej cechy najmu, czy dzierżawy na czas oznaczony, swobodzie stron pozostawiono kształtowanie treści umowy najmu czy dzierżawy na czas oznaczony, w zakresie jego wypowiedzenia. Strony mogą dowolnie określić przyczyny wypowiedzenia umowy, mając na względzie zabezpieczenie własnych interesów. Niedopuszczalne jest jedynie zamieszczenie w umowie najmu, czy dzierżawy, klauzuli o możliwości wypowiedzenia bez wskazania wypadków, w jakich może ono nastąpić, a tak było właśnie w omawianej sprawie. Skoro kwestionowany przepis pozwala stronom na samodzielne określenie okoliczności pozwalających na wypowiedzenie umowy, przy jednoczesnym zachowaniu stabilizacji sytuacji prawnej, jaką daje najem, czy dzierżawa na czas oznaczony, trudno podzielić pogląd skarżącego, że przepis ten nadmiernie ogranicza swobodę kontraktową stron i jest niezgodny z art. 22 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Konkluzja Biura Legislacyjnego KS jest zatem taka, aby wnosić do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie, w aspekcie wskazanych wzorców konstytucyjnych, że przepis art. 673 par. 3 Kodeksu cywilnego jest zgodny z Konstytucją RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełWojciechSzarama">W opinii Biura Legislacyjnego KS usłyszeliśmy, że „niedopuszczalne jest jedynie zamieszczenie w umowie najmu czy dzierżawy klauzuli o możliwości wypowiedzenia bez wskazania wypadków, w jakich może ono nastąpić”. W art. 673 par. 3 czytamy natomiast, że: „Jeżeli czas trwania umowy jest oznaczony, zarówno najmujący, jak i najemca mogą wypowiedzieć najem w wypadkach określonych w umowie”. W umowie, która stanowi podstawę wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, zawarto jedynie bardzo ogólny zapis, że możliwe jest wcześniejsze wypowiedzenie, nie określając, w jakich wypadkach miałoby to nastąpić. Mam więc pytanie, jak rozumieć ten wątek opinii, że zamieszczenie podobnego zapisu jest niedopuszczalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">W stanie faktycznym, na tle którego wniesiona została skarga konstytucyjna, wystąpiła klauzula umowna niepełna, bo strony, w umie dzierżawy na czas oznaczony, powiedziały, że możliwe jest rozwiązanie tej umowy przez każdą ze stron przed upływem określonego w niej terminu. Nie wskazano jednak wypadków, w jakich to wypowiedzenie mogłoby nastąpić, tak jak tego wymaga art. 673 par. 3 Kodeksu cywilnego, który ustala przesłankę takiej dopuszczalności. Wspólnicy spółki „Matomet” wypowiadając umowę podali jako przyczyny sytuację finansową spółki i konieczność zabezpieczenia jej masy spadkowej. Gdyby takie zastrzeżenia wyartykułowane zostały w umowie, wówczas nie byłoby żadnej wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełWojciechSzarama">Mnie chodzi jednak o to, czy to jest „niedopuszczalne” czy też „nieskuteczne”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli strony, w samej umowie, nie wskażą powodów, dla których umowa mogłaby być wypowiedziana wcześniej niż to określono, nie ma podstaw, aby nastąpiło jej rozwiązanie przed upływem terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełWojciechSzarama">Czyli pani stoi na stanowisku, że zawarcie takiego układu jest niedopuszczalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełBohdanKopczyński">Czy są jeszcze jakieś pytania dotyczące omawianej sprawy? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła przedstawioną przez Biuro Legislacyjne opinię. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Prezydium Komisji proponuje, aby przed Trybunałem Konstytucyjnym omówioną sprawę o sygn. akt SK 24/02, przedstawił poseł Wojciech Szarama. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja akceptuje ten wniosek. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem wystąpimy do marszałka, aby wydał odpowiednie pełnomocnictwo posłowi Wojciechowi Szaramie, który w dniu 29 kwietnia br. będzie przedstawiał opinię Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pozostało nam jeszcze omówienie ostatniej zaplanowanej na dziś opinii w sprawie o sygn. akt K 56/02, którą zaprezentuje Biuro Legislacyjne KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sprawa o sygn. akt K 56/02 jest wnioskiem rzecznika praw obywatelskich, który wnosi o stwierdzenie niezgodności z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP przepisu art. 39 ust. 3 ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych z 22 czerwca 1995 r. Rzecznik wnosi też o stwierdzenie niezgodności przepisów rozporządzenia wydanego na podstawie tej ustawy, z przepisami upoważniającymi do wydania tego rodzaju rozporządzenia. W naszym stanowisku odnieśliśmy się tylko do pierwszego zarzutu, co wynika z naszej właściwości i wnosimy o stwierdzenie, iż taka niezgodność z wzorcami konstytucyjnymi rzeczywiście istnieje. Zaskarżony przepis brzmi: „Minister Obrony Narodowej, w porozumieniu z Ministrem Finansów, w drodze rozporządzenia określi szczegółowe zasady ustalania wysokości i tryb przyznawania równoważnika mieszkaniowego”. Naszym zdaniem, na podstawie zarówno orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, jak i wspomnianego wzorca kontroli, to upoważnienie nie spełnia wymagań zawartych we wzorcu konstytucyjnym, ponieważ jest pozbawione wytycznych, a poza tym ma charakter blankietowy. Ustawa nie zawiera konkretnych norm ogólnych wskazujących, jak ma być sformułowany przepis wykonawczy, czyli według jakich kryteriów mają być ustalane wysokości i tryb przyznawania równoważnika mieszkaniowego. Z tych też względów proponujemy takie właśnie stanowisko Sejmu do zaakceptowania przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełBohdanKopczyński">Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła przedstawione stanowisko. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Zgodnie z propozycją prezydium Komisji, sprawę o sygn. akt K 56/02 przedstawi w Trybunale Konstytucyjnym posłanka Magdalena Banaś. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja akceptuje tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję, a więc wystąpimy do marszałka Sejmu o udzielenie pani posłance stosownego upoważnienia, aby mogła reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym. Ponieważ była to ostatnia z przygotowanych na dziś spraw przed Trybunałem, dziękuję za udział i zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>