text_structure.xml 115 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny jest poświęcony sprawozdaniu podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Zanim rozpatrzymy sprawozdanie podkomisji, głos zabierze przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii Cezary Staroń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczącyOgólnopolskiegoZwiązkuZawodowegoTechnikówMedycznychElektroradiologiiCezaryStaroń">Zgłosiliśmy jeszcze jedną poprawkę do artykułu 32k, ponieważ obecny zapis w ustępie 1 tego artykułu: „osoby, o których mowa w art. 32j ust. 1, mogą zostać zobowiązane do pozostawania poza zakładem opieki zdrowotnej w gotowości do udzielania świadczeń medycznych”. A art. 32j ust. 1 dokładnie mówi o grupie zawodowej lekarzy. Reprezentuję techników medycznych elektroradiologii, czyli średni personel medyczny. Chciałbym podkreślić, że ok. 50% zakładu radiologii dyżuruje na zasadzie dyżuru „pod telefonem”. Taki zapis zostałby jednoznacznie odczytany przez dyrektorów ZOZ; średni personel medyczny nie otrzymałby świadczeń finansowych. Wobec powyższego, propozycja mojego związku jest następująca: dodać do art. 32j pracowników radiologii, radioterapii itp. i poszerzyć ten zapis o ust. 1 i ust. 3 art. 32g.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy było to dyskutowane na obradach podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełMarianJaszewski">Pojawiła się taka propozycja, lecz nie uzyskała akceptacji podkomisji. Natomiast uważaliśmy, że o przyjęciu tej propozycji zadecyduje Komisja Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy Biuro Legislacyjne Sejmu wnosi uwagi do propozycji posła Jaszewskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jest to nowa kwestia, która nie była poruszana w czasie pracy podkomisji. Dotyczy ona merytorycznego rozszerzenia zakresu podmiotowego kręgu osób, do których stosuje się ten przepis o gotowości do pracy. Podjęcie decyzji należy do Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełMarianJaszewski">Pragnę przypomnieć, że była mowa o poszerzeniu tych uprawnień. Uważamy, że propozycja ta, powinna być poddana pod głosowanie, ze względu na znaczne rozszerzenie zakresu podmiotowego kręgu osób, które pozostają w gotowości do pracy. Jeżeli w projekcie nie uwzględnimy tego, wówczas za gotowość do pracy nie będą one otrzymywały gratyfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełWładysławSzkop">Chciałbym zadać pytanie Biuru Legislacyjnemu. Czy Kodeks pracy przewiduje regulacje za pozostawanie w gotowości do pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kodeks pracy przewiduje takie regulacje. Jest to zawarte w konstrukcji czasu dyżuru art. 144 paragraf 1, mianowicie: „czasu dyżuru pełnionego przez pracownika poza normalnymi godzinami pracy w zakładzie lub innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru pracownik nie wykonywał pracy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełWładysławSzkop">Chciałbym zaproponować, żeby poseł Jaszewski przedstawił całościową ocenę podkomisji dotyczącą projektu rządowego. Później, moglibyśmy podjąć dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełMarianJaszewski">Art. 1 jest tutaj zawarta ścisła definicja dyżuru medycznego, co należy przez niego rozumieć. Myślę, że do tego przepisu nie ma w tej chwili żadnych zastrzeżeń. Rozdział 4 dotyczy czasu pracy pracowników zakładów opieki zdrowotnej. Tutaj zostały zagwarantowane te zapisy, które były w rozporządzeniu Rady Ministrów z 1974 r. Nie było do tego żadnych zastrzeżeń. Natomiast art. 32h dokładnie precyzuje jak się przyjmuje okres rozliczeniowy i jak się to odnosi do Kodeksu pracy. Artykuł 32i mówi o tym, że jeżeli jest to uzasadnione rodzajem pracy lub organizacją, może być dopuszczalne przedłużanie wymiaru czasu pracy do 12 godzin na dobę. Jednak czas pracy nie może przekraczać przeciętnie 40 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowy, a w stosunku do pracowników technicznych, gospodarczych i obsługi, 42 godziny na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym. W punkcie 2 art. 32i jest zagwarantowanie, że okres rozliczeniowy nie może być dłuższy niż 4 tygodnie. W szczególnie uzasadnionych przypadkach okres rozliczeniowy może być przedłużony w trybie określonym w art. 129 z indeksem 4 paragrafem 2 Kodeksu pracy do 12 tygodni. W punkcie 3, też nie było zastrzeżeń. Chodzi o harmonogramy, jak powinien być rozplanowany czas pracy. Punkt 4 mówi o rozkładzie czasu pracy, o których mowa w ustępie 1. Wymiar czasu pracy pracownic w ciąży i pracownic opiekujących się dzieckiem, bez ich zgody nie może przekraczać 8 godzin na dobę. To także nie budziło kontrowersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Przepraszam pośle Jaszewski, ale zgłasza się Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Właśnie z nowych rozwiązań, które przyjęliśmy, to w artykule 32i dodaliśmy punkt 4. Biuro Legislacyjne oczekuje stanowiska Ministerstwa Zdrowia, w sprawie tego zapisu. Mieliśmy wątpliwości, co do konieczności takiego uregulowania tej kwestii. Zastanawialiśmy się nad umieszczeniem w tym zapisie art. 129 z indeksem 5 Kodeksu pracy. Ostatecznie uznaliśmy, że odrębnie uregulujemy tę kwestię. Jest to najważniejsza zmiana, o której dyskutowaliśmy w czasie prac podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Dziękuję bardzo, proszę kontynuować pośle Jaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełMarianJaszewski">W art. 32i ten punkt 4 został dopisany. Jest to ustawa szczegółowa i nie chcieliśmy się powoływać na zapisy Kodeksu pracy. Podobnie także, jest w artykule 32j. Zmieniono wysokość stawek. Tutaj nastąpiła pewna zmiana. Postanowiono, że za każdą godzinę dyżuru medycznego, przysługuje wynagrodzenie w wysokości, co najmniej 130% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego, a w porze nocnej, co najmniej 165% stawki. Jeżeli chodzi o dyżur pełniony w niedziele i święta oraz dni dodatkowo wolne od pracy, jest to, co najmniej 200% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Natomiast obliczenie godzinowej stawki wynagrodzenia zasadniczego, jest zawarte w art. 32j. ust.6. Do podstawy obliczania stawki godzinowej, o której mowa w ust.4 i 5 art. 32j, nie wlicza się dodatku za wysługę, dodatku funkcyjnego i premii. Czy do tej kwestii są jeszcze pytania lub zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Chciałbym, żebyśmy najpierw wysłuchali opinii ministra Andrzeja Rysia. Natomiast później, dokonamy omówienia, i przyjęcia poszczególnych artykułów. Czy jest zgoda na taką procedurę? Nie widzę sprzeciwu, więc uważam taki tryb procedowania za przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">Ministerstwo Zdrowia zwróciło się z prośbą do prof. Zbigniewa Górala z Uniwersytetu Łódzkiego o dokonanie ekspertyzy projektów: rządowego i poselskiego. Profesor Zbigniew Góral specjalizuje się w sprawach prawa pracy. Otóż okazało się, że projekt poselski rodzi szereg istotnych wątpliwości. Jego istota sprowadza się do przeniesienia do ustawy rozwiązań prawnych wynikających do tej pory z przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 z pewnymi ich modyfikacjami.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">Po pierwsze, najważniejsza tu jest norma, zgodnie, z którą czasu pełnienia dyżuru medycznego nie wlicza się do czasu pracy - art. 32j. ust.2 w proponowanym brzmieniu. Wadą tej propozycji jest przede wszystkim to, że jej autorzy abstrahują całkowicie od wyroku Trybunału Konstytucyjnego, w którym zakwestionowano tego rodzaju regułę wyrażoną w przepisach dotychczas obowiązującego rozporządzenia. Uznanie, że czasu pełnienia dyżuru medycznego nie wlicza się do czasu pracy, stanowi nie tylko odejście od kodeksowej definicji dyżuru zakładowego, ale również pozostaje w sprzeczności z definicją dyżuru medycznego. To ostatnie projektodawcy chcą wprowadzić do ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Przez dyżur medyczny należy, rozumieć - „wykonywanie poza normalnymi godzinami pracy czynności zawodowych”. Z tej definicji wynikają dwa wnioski.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">Po pierwsze, dyżur medyczny jest równoznaczny z godzinami pracy, tyle że nie odpowiadających przymiotowi „normalne”. Natomiast po drugie, w czasie dyżuru są wykonywane czynności zawodowe, a więc jest świadczona praca. Może być to tylko traktowane jako pełnienie obowiązków pracowniczych objętych czasem pracy - obowiązku świadczenia pracy - wykonywania czynności zawodowych - nie można realizować poza stosunkiem pracy, a więc również poza czasem pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">W konkluzji należy, więc stwierdzić, że dyżur medyczny nie może być sposobem obejścia norm czasu pracy obowiązujących lekarzy. Praca świadczona w czasie dyżuru przekraczająca owe normy jest równoznaczna z pracą w godzinach nadliczbowych ze wszystkimi tego konsekwencjami. Konstatacji tej nie niweczy regulacja odnosząca się do wysokości wynagrodzenia dyżurowego, jaką proponują autorzy projektu. Wynagrodzenie to pomimo pozorów korzystności dla lekarzy jest jednak mniejsze niż wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, które obejmuje poza „normalnym” wynagrodzeniem także stosowny dodatek.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">Po drugie, ocena proponowanej definicji „dyżuru medycznego” zdeterminowana jest wcześniejszymi zastrzeżeniami dotyczącymi zasadności wyłączenia czasu owego dyżuru z czasu pracy. Niezależnie od tego, można mieć duże wątpliwości, co do sposobu pojmowania zwrotu „wykonywanie poza normalnymi godzinami pracy czynności zawodowych”. Czy zawiera on w sobie również okres pozostawania w gotowości do wykonywania takich czynności tj. okres oczekiwania na pracę? W razie odpowiedzi negatywnej należałoby dojść do wniosku, że za czas jedynie pozostawania w gotowości do wykonywania pracy w zakładzie pracy nie przysługuje żadna rekompensata. Byłoby to jednak niezrozumiałe w świetle unormowania przewidującego rekompensatę za pozostawanie w gotowości do pracy, ale poza zakładem opieki zdrowotnej. Jest to zapis proponowany w art. 32k. W przypadku odpowiedzi pozytywnej, mielibyśmy do czynienia z istotnym odejściem od obecnej kodeksowej formuły dyżuru zakładowego. Formuła ta, różnie traktuje przypadający na okres dyżuru czas wykonywania pracy - jest to czas pracy - i czas gotowości do jej wykonywania, nie podlega wliczeniu do czasu pracy. Trzeba przyznać, że traktowanie dyżuru medycznego jako całości, znajdującej odbicie w uprawnieniach płacowych jest dość atrakcyjną koncepcją. Zwłaszcza gdybyśmy poszli o krok dalej, niż czyni się to w projekcie poselskim, i uznali, że jest to forma świadczenia pracy. Zgodne byłoby to z pojmowaniem czasu pracy jako czasu pozostawania do dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym wskazanym przez pracodawcę miejscu (art. 128 Kodeksu pracy).</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">Natomiast w punkcie 3 autor pisze, że „trudno oceniać propozycje dotyczące limitów dyżurów medycznych”, dwa tygodniowo i 8 miesięcznie. Odchodzi się tu częściowo od dotychczasowych unormowań. Wydaje się, że może to spowodować negatywne reakcje ze strony związków zawodowych. Projektodawcy chcieliby zwiększyć zakres obowiązku realizowanego poza normami czasu pracy, lecz ograniczającego znacznie bilans czasu wolnego, w tym również prawa do wypoczynku. W tym przypadku taka reakcja związków zawodowych, byłaby w pełni uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">Po czwarte, ustalenie zasad wynagrodzenia za czas dyżuru medycznego, pomijam w tym miejscu ocenę ekonomiczną, w sposób, jaki proponują projektodawcy, grozi w przyszłości kolejną falą sporów sądowych. Doszło już do takich sporów sądowych na gruncie dotychczasowej, analogicznej sytuacji. Chodzi tu o bardzo istotne pytanie. Czy określone w proponowanym przepisie wynagrodzenie jest wyłączną rekompensatą za czas dyżuru? Czy poza wynagrodzeniem dyżurowym można będzie żądać jeszcze innych wypłat np. z tytułu dodatku stażowego? Proponowana regulacja nie usuwa wszystkich jawiących się na tym tle wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">W punkcie 5 autor pisze, że pozytywnie należy ocenić próbę uregulowania obowiązku pozostawania w gotowości do pracy poza zakładem opieki zdrowotnej tzw. „dyżury pod telefonem”. Nie wnikając w kwestie dotyczące zasadności ekonomicznej przedstawionej propozycji, trudno nie dostrzec, że jest ona korzystnym dla lekarzy i innych pracowników, odstępstwem od kodeksowego milczenia w tym przedmiocie. Jest to unormowanie korzystniejsze także w porównaniu do tego, jakie było dotychczas zawarte w 12 prg. rozp. MZiOS z dnia 2 lipca 1992 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Jednocześnie zwraca uwagę brak jakichkolwiek gwarancji dla pracowników. Polega to na bliższym sprecyzowaniu, w jakich to sytuacjach mogą być oni zobowiązani do pozostawania w gotowości do pracy. Nie dochodzi tutaj do określenia dopuszczalnej liczby takich „dyżurów” w określonym czasie. Ustanowienie takich gwarancji wydaje się konieczne, jeśli zważy się zwłaszcza na dość istotne ograniczenie swobody w dysponowaniu swoim czasem, jakie niesie za sobą ów „dyżur”. Budzi to dodatkowe wątpliwości w świetle zamiaru utrzymania zasady, jaka dotychczas wynikała z par. 13 rozp. Rady Ministrów z 27 grudnia 1974 r.: brak prawa do czasu wolnego - poza prawem zwolnienia z części dnia pracy - w zamian za czas dyżuru. Na marginesie omawianej w tym miejscu regulacji warto odnotować, że i ona dostarcza argumentów przeciwko przyjętej przez projektodawców koncepcji dyżurów medycznych jako pozostających poza czasem pracy. Mówi się, zatem o pozostawaniu w gotowości do pracy. Wezwanie pracownika do zakładu jest równoznaczne z obowiązkiem podjęcia pracy. Czy i w tym przypadku wykonywanie pracy będzie odbywać się poza czasem pracy, tak jak pełnienie dyżuru medycznego w zakładzie? Chyba nie. O innych intencjach projektodawców może jednak świadczyć propozycja wynagradzania za pracę świadczoną przez pracownika w przypadku wezwania „przysługuje wynagrodzenie jak za czas pełnienia dyżuru medycznego”. Taka jest opinia prof. Górala na temat projektu poselskiego, którą dostarczymy niedługo Komisji.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRyś">Natomiast Ministerstwo Zdrowia ma zastrzeżenia do kwestii rozszerzenia zapisów na wszystkie zakłady opieki zdrowotnej. W tej chwili zapis jest w stadium projektu. Dochodzimy do takiej sytuacji, że staramy się regulować pracę w niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej. To znaczy, że zasady czasu pracy, świadczeń socjalnych, urlopów, powinny być dostosowane do tych obowiązujących w publicznych ZOZ-ach. Obawiamy się, że to wzbudzi spore zastrzeżenia w prywatnym sektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Sądzę, że rozpoczniemy teraz już dyskusję nad poszczególnymi artykułami. Przepraszam, zgłasza się poseł Szkop, który ma inną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełWładysławSzkop">Uważam, że postępowanie ministra Rysia wobec podkomisji nadzwyczajnej, wymaga pewnego komentarza. Niedobrze się stało, iż minister Ryś nie przedstawił na wcześniejszych obradach podkomisji opinii prof. Zbigniewa Górala. Trudno bowiem dokonać oceny tylko na podstawie wysłuchanego tekstu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełWładysławSzkop">Po drugie, minister Ryś podniósł sprawę zakładów publicznych i niepublicznych opieki zdrowotnej. Dobrze, że wzbudza to zainteresowanie ministra Rysia, ale jest jeszcze pacjent. Ta regulacja nie dotyczy lekarzy, personelu technicznego, lecz bezpieczeństwa pacjenta. Nie ma żadnego znaczenia, czy mówimy o publicznym, czy niepublicznym zakładzie opieki zdrowotnej. Regulacje ustawowe dla niepublicznych ZOZ-ów, mają przede wszystkim, uwzględniać interes pacjenta. To nie jest tylko regulacja nakierowana wyłącznie na ochronę praw pracowniczych. Następną kwestią jest „dyżur pod telefonem”. Czy jest to gotowość do pracy czy gotowość do udzielania świadczeń zdrowotnych? Myślę, że podkomisja nie będzie się upierała przy drobnej korekcie, usuwającej niedoprecyzowane pojęcia.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełWładysławSzkop">Chciałbym prosić przewodniczącego Wojtyłę, aby podjąć dyskusję nad opinią prof. Górala, a dopiero później przejść do głosowania nad poszczególnymi artykułami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec propozycji posła Szkopa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosłankaBarbaraFrączek">Moim zdaniem, te wątpliwości powinny być najpierw omówione na posiedzeniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Rozumiem, że opinia prof. Górala jest czymś nowym w dyskusji. Posłanka Frączek sugeruje, aby podkomisja przeanalizowała te wątpliwości i przedstawiła ponownie sprawozdanie. Czy jest jakaś kontrpropozycja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosłankaMariaGajeckaBożek">Podkomisja miała cały czas wątpliwości, co do niektórych zapisów. Nie pamiętam specjalisty od prawa pracy prof. Górala, który by wyjaśnił nam wiele spraw. Biorąc pod uwagę tę opinię, musimy od nowa zacząć pracę podkomisji. W czasie jej obrad mówiliśmy, że godziny nadliczbowe są korzystniejsze finansowo dla lekarzy. Tylko, że nie pozwalają na to możliwości finansowe szpitali i zespołów opieki zdrowotnej. Wiemy również, że musimy odpracować 100 przysługujących nam w ciągu roku godzin nadliczbowych. I potem nic nie powinno nas interesować, ale posiadamy etykę zawodową, która nie pozwala zostawiać chorego bez opieki. Są to argumenty, które podnosiłam w czasie obrad każdej podkomisji. Szukaliśmy odpowiednich rozwiązań, które by zaspokajały interes lekarza, a przede wszystkim pacjenta. Dziś szpitale nie zapewniają odpowiedniego bezpieczeństwa pacjentom. Jestem o tym przekonana, gdyż jestem lekarzem czynnie pracującym zawodowo. Nie może być tak, że ordynator mając asystentów, którzy pracują w systemie zmianowym, wykonuje cesarskie cięcie z oddziałową. I w tej chwili taka sytuacja jest w wielu szpitalach. Lekarze pracujący w systemie zmianowym, oczekują na rozporządzenie ministra zdrowia, które odpowiednio ureguluję tą kwestię. Natomiast, jeżeli nie interesuje nas bezpieczeństwo i zdrowie pacjenta, to zaczynajmy pracę podkomisji od nowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Rozumiem, że posłanka Gajecka-Bożek zgłasza wniosek przeciwny. Natomiast, czy posłanka Frączek, jest za kontynuowaniem dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosłankaBarbaraFrączek">Nie jestem przeciwna przerwaniu dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełMarianJaszewski">Wątpliwości, które przedstawiło Ministerstwo Zdrowia, były już poruszane przez różnych specjalistów w tej dziedzinie. Gdy przyjmiemy projekt rządowy z tygodniowym wymiarem czasu pracy 48 godzin łącznie z godzinami nadliczbowymi, to nie uwzględnimy sugestii środowiska medycznego. Proponuję następujące rozwiązanie. Nie warto zwoływać ponownie podkomisji, ponieważ komisja powinna zadecydować, czy przyjąć projekt rządowy, czy go odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">W opinii prof. Górala jest stwierdzenie, że projekt poselski nawiązuje częściowo do zapisów z rozporządzenia Rady Ministrów z 27 grudnia 1974 roku. W tym systemie chodziło o dobro pacjenta. Natomiast chciałbym zadać pytanie ministrowi Rysiowi. Czy opinia resortu zdrowia jest taka sama, jak opinia prof. Górala, który nie uczestniczył w pracach podkomisji, gdyż inni specjaliści od prawa pracy, uczestniczący w posiedzeniach podkomisji, zaakceptowali jej propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Przepraszam państwa za późne dostarczenie tej opinii, lecz dopiero dziś, tj. 3 listopada 1999 r., otrzymaliśmy materiały z Łodzi. Wracając do tematu zakładów publicznych i niepublicznych ZOZ, chciałem przypomnieć, jak rozpoczęły się prace podkomisji nad tymi zapisami. Mówiliśmy, że przenosimy w przypadku publicznych ZOZ, pewne korzystne pragmatyki dla pracowników. Natomiast w przypadku niepublicznych ZOZ, o których mówił poseł Szkop, regulujemy bezpieczeństwo pacjentów podczas dyżuru. I co się stało z przeniesienia zapisów z roku 1974, na publiczne i niepubliczne ZOZ? Do tej pory niepubliczne zakłady nie działały poza prawem, tylko na podstawie Kodeksu pracy. Przez taką regulację, stworzyliśmy sytuację nową jakościową. Czy skracanie czasu pracy, powinno być ustawowo rozszerzone na wszystkich pracodawców? Zwracam szczególną uwagę na to, bo jest to sektor niepubliczny, regulowany Kodeksem pracy. Na poziomie tych nowych zakładów, mogą być zawierane umowy zbiorowe, zakładowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Zgłasza się przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Profesor Walerian Sanetra wielokrotnie mówił, że Kodeks pracy jest ustawą wyższej mocy niż ustawa o ZOZ. Dlatego też, nie możemy w sposób odmienny uregulować pewnych kwestii. Natomiast to otwiera możliwość nadużyć innych grup zawodowych, które mogą próbować obejść przepisy o godzinach nad-liczbowych. Jest to karkołomne, ale dopuszczalne. Jednak należy liczyć się z konsekwencjami tych decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosłankaEwaSikorskaTrela">Prawa pacjenta muszą być takie same w publicznym i niepublicznym ZOZ. Regulacje prawne dotyczące godzin nadliczbowych dyżurów, powinny być identyczne. Tu chodzi, przede wszystkim o dobro pacjenta. I wszystko musi być podporządkowane wyłącznie tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosłankaKrystynaHerman">Chciałam zwrócić uwagę ministra Rysia, że pod-komisja nie przepisała wszystkich zapisów dotyczących uprawnień pracowników służby zdrowia. Zapisała tylko kwestie czasu pracy, dyżurów, dodatków nocnych i świątecznych dla pielęgniarek. Natomiast inne aspekty zostały pominięte, nie dotyczą one ani publicznych, ani niepublicznych ZOZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełMarianJaszewski">Profesor Góral oparł swoją opinię na Kodeksie pracy. Stwierdził, że uchwalenie tej ustawy może spowodować jej zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego. Jak już wcześniej wypowiedziało się Biuro Legislacyjne, podkomisja wiedziała, że w wielu punktach odeszło się od Kodeksu pracy. Jest to ustawa szczegółowa i praktycznie równa Kodeksowi pracy. Świadomie zostało zapisane, że dyżuru nie wlicza się do czasu pracy. Przy takim zapisie, kierowaliśmy się dobrem pacjenta. Uważaliśmy, że wprowadzenie systemu dwuzmianowego dla lekarzy, będzie także korzystne dla pacjentów. Natomiast inne rozwiązania, nie byłyby możliwe do zastosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełZbigniewSzymański">Chciałbym zadać pytanie przedstawicielowi Biura Legislacyjnego. Jeśli wprowadziłoby się rozróżnienie praw pracowniczych w publicznych i niepublicznych ZOZ, czy nie byłoby to przedmiotem zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego? Czy mogło być takie rozróżnienie? Czy wolno inaczej traktować różne podmioty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli świadczenie pracy i prawa pracownicze są takie same, to mogłoby dojść do zaskarżenia ustawy przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WicedyrektorBiuraKadriSzkoleniaMinisterstwaZdrowiaBarbaraGrudzińska">Dobro pacjenta powinno być chronione, jednak opinia prof. Górala, zmierza również w kierunku podkreślenia norm ochronnych czasu pracy, które przysługują wszystkim pracownikom służby zdrowia. Natomiast podkomisja proponuje, aby czasu pełnienia dyżuru nie wliczać do czasu pracy. Niestety, jest to sprzeczne z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Również Rada Legislacyjna rządu zakwestionowała tego typu zapis. Ministerstwo Zdrowia próbowało umieścić ten zapis w ustawie. Jednakże, Rada Legislacyjna uznała, że jest to niestosowne rozwiązanie. W tym celu powołała się na art. 24 konstytucji, że „praca znajduje się pod ochroną RP, i państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy”. W tej sytuacji nic nie możemy zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełAlfredOwoc">Powinniśmy szybko zaradzić zaistniałej sytuacji. Dochodzi do kolizji interesów praw pracowniczych z prawami pacjenta. Jeżeli, nie poradzimy sobie z tym problemem, to będziemy zmuszeni jeszcze raz przeanalizować projekt. Taka analiza może zająć kilka miesięcy. A środowisko lekarskie, cały czas czeka na rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Uważam, że nie powinniśmy się martwić problemami niepublicznych ZOZ-ów, w dostosowaniu się do zasad panujących w publicznych ZOZ-ach. Zakłady te, jeśli będą miały problemy, to będą one tylko związane z dostosowaniem się do ustawowej stawki za dyżur. Jednakże, jeśli taki zakład zaoferuje lekarzowi większą stawkę za dyżur, niż ta, która jest w ustawie, jest to wyłącznie jego sprawa, gdyż pierwszoplanową postacią jest pacjent, o którego musimy się troszczyć.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Chciałbym zaproponować, abyśmy zajęli się teraz czytaniem poszczególnych artykułów i polemiką na ich temat. Później dokonalibyśmy głosowania nad przyjęciem lub odrzuceniem poszczególnych artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Chciałem to również zaproponować, gdyż dyskusja wykazała, iż Komisja popiera sprawozdanie przygotowane przez podkomisję. W związku z tym, jeśli nie będzie sprzeciwu, to w kolejności dokonam analizy poszczególnych artykułów. Nie ma głosów sprzeciwu, toteż przechodzę do zmiany 1 art. 1. Czy są uwagi do zmiany 1?- nie widzę. Uważam zmianę 1 za przyjętą. Głos chciałby jeszcze zabrać poseł Zieliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Mam pytanie do posła Jaszewskiego. Co oznacza kategoria „normalne godziny pracy”? Czy występuje taka kategoria normalnych godzin pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełMarianJaszewski">Podkomisja uznała za godziny normalne te, które są zapisane w umowie o pracę tj. w dniu rozliczeniowym. W tym przypadku chodzi o 7 godzin, i 35 minut na dobę. Jest to zapisane w Kodeksie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełWładysławSzkop">Biuro Legislacyjne potwierdziło, że pojęcie normalnych godzin pracy jest używane w Kodeksie pracy. Dotyczy ono, czasu zatrudnienia podstawowego wymiaru czasu pracy, wynikającego z umowy o pracę. Taka jest opinia ekspertów i to w Kodeksie pracy zapisane jest jako normalne godziny pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Pragnę zadać pytanie posłowi-sprawozdawcy Jaszewskiemu. Zacytuję definicję dyżuru medycznego. Przez dyżur medyczny rozumie się wykonywanie poza normalnymi godzinami pracy czynności zawodowych przez lekarza lub innego posiadającego wyższe wykształcenie pracownika wykonującego zawód medyczny w ZOZ przeznaczonym dla osób, których stan zdrowia wymaga udzielania całodobowych świadczeń zdrowotnych. Czy podkomisja nie uważa, że należałoby także zdefiniować pojęcie czynności zawodowych? Czy mogą mieć one związek z rodzajem umówionej pracy, czy też, nie ma tego związku? Gdy czytam ustawę o zawodzie lekarza, wśród czynności i obowiązków lekarskich jest m.in. dokształcanie się. I czy dokształcanie się podczas czasu pracy przeznaczonego na dyżur, będzie dyżurem medycznym, czy też pisaniem pracy na dyżurze medycznym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełMarianJaszewski">Jeżeli podczas dyżuru jest konieczność sprawdzenia np. atlasów operacyjnych, można to zaliczyć do dokształcania się. Jednakże jest to czas dyżuru, czasu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Jest dla mnie oczywiste, że lekarz ma obowiązek cały czas się doskonalić w swoim zawodzie. Natomiast, chciałabym zaproponować, ażeby w tej definicji dopisać „po wykonującym zawód medyczny...”, słowo „zatrudniony”. Jak to skutkuje i co to oznacza? Otóż dochodzi do wypadku przy pracy, w czasie pełnienia dyżuru. Takie niejasne określenie dyżuru medycznego, może oznaczać pozbawienie lekarza, który uległ wypadkowi, świadczeń z tego tytułu. Natomiast, może się okazać, iż pracodawca nie będzie mógł dochodzić odpowiedzialności za szkodę popełnioną przez tego lekarza pracownika. To są skutki takiego zapisu bez słowa „zatrudniony”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełMarianJaszewski">Czy to nie spowoduje zakazu wykonywania dyżurów kontraktowych? Czy pracownik nie zatrudniony w danym zakładzie, będzie mógł tam dyżurować? Taka jest interpretacja, która automatycznie to likwiduje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Pojawienie się takiego stwierdzenia, całkowicie eliminuje pełnienie dyżuru w lecznictwie otwartym. Do tej pory, kiedy były zespoły opieki zdrowotnej, nie istniał taki problem, gdyż, był to jeden zakład pracy, i lekarz przychodni dziecięcej pracujący na pełnym etacie, w każdej chwili mógł przyjść, i pełnić dyżur w oddziale. Takie rozwiązanie jest niemożliwe z punktu widzenia lekarskiego, organizacyjnego. Chyba że pojawiłoby się słowo „zatrudniony w zakładzie opieki zdrowotnej”, a nie w szpitalu stacjonarnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Została przyjęta koncepcja, że dyżur medyczny dotyczy tylko pracowników i nie trzeba dopisywać słowa „zatrudniony”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Artykuł 32j, ustęp 1, mówi wyraźnie, że: „lekarze oraz inni posiadający wyższe wykształcenie pracownicy wykonujący zawód medyczny, zatrudnieni w zakładzie opieki zdrowotnej przeznaczonym dla osób, których stan zdrowia wymaga udzielania całodobowych świadczeń zdrowotnych, mogą być zobowiązani do pełnienia w tym zakładzie dyżuru medycznego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Tak, ale dotyczy to sytuacji, kiedy nie ma kto pełnić dyżuru. Wtedy to mogą dyżurować na danym oddziale, również lekarze nie zatrudnieni w danym zakładzie opieki zdrowotnej. Taka była jednoznaczna intencja podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełWładysławSzkop">Jestem bardzo zadowolony, że Ministerstwo Zdrowia dokładnie analizuje każde słowo projektu podkomisji nadzwyczajnej. Ale dlaczego wcześniej w czasie prac ministerstwo, nie zgłaszało swoich sugestii do projektu podkomisji? Takie zachowanie ministerstwa jest destrukcyjne dla Komisji. Ministerstwo Zdrowia dokonało podziału zespołów opieki zdrowotnej. W wyniku tego podziału, zarejestrowało się 90 tys. niepublicznych zakładów pracy. Natomiast, nie potrafimy znaleźć sposobu na zabezpieczenie świadczeń zdrowotnych w zakładach opieki zdrowotnej, które mają obowiązek ich udzielania przez całą dobę. Byłoby lepiej, gdybyśmy znaleźli rozwiązanie problemu, zawartych kontraktów z ZOZ na pełnienie dyżurów z lekarzami zatrudnionymi w tych zakładach. Kontrakty te są bezprawne. Takie orzeczenie wydał Trybunał Konstytucyjny. Czy Ministerstwo Zdrowia będzie w stanie zwrócić pieniądze wszystkim ZOZ-om, w przypadku odszkodowań, które zażądają lekarze od swoich dyrektorów? Czy rząd współpracując z parlamentem, spróbuje znaleźć rozwiązanie, które rozwiąże ten problem? Podkomisja pracując w tak krótkim czasie, zrobiła tyle, ile mogła. A jak sytuacja pokazuje, stoimy w miejscu. Jeżeli zastrzeżenia posła Zielińskiego, dotyczące normalnych godzin pracy w rozumieniu Kodeksu pracy są uzasadnione, to dopisujemy do ustawy punkt 5 w tym rozumieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Poseł Tadeusz Zieliński przedstawi pisemnie swoje sugestie. Czy ktoś jest przeciwny temu wnioskowi? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełWładysławSzkop">Chciałbym omówić jeszcze jedną kwestię. Sądzę, że dyrektor Grudzińska stworzyła sztuczny problem dotyczący definicji pracownika. Umowa podpisywana na pełnienie dyżurów, jest zgodna z prawem. Natomiast, jeśli zdaniem ministerstwa niewystarczająco zabezpiecza pracownika, to oczekujemy odpowiednich rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Mam pytanie do posła sprawozdawcy Mariana Jaszewskiego. Znaleźliśmy się w takiej sytuacji wskazującej na to, jakoby ministerstwo nie brało udziału w pracach podkomisji. Czy było zapraszane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełMarianJaszewski">Było zapraszane ministerstwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Wydaje mnie się, że przedstawiciel ministerstwa ma jednak rację. Domaga się wskazania podstawy prawnej funkcjonowania lekarza, bądź pracownika wykonującego zawód medyczny w ZOZ. Chciałbym, żeby ministerstwo wskazało, jakie są podstawy prawne istnienia lekarza na terenie ZOZ, świadczenie przez niego usług medycznych? Takie wskazanie podstawy prawnej, powinno się w tym art. 32g znaleźć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Ministerstwo uważa, że jedno słowo „zatrudniony” w ZOZ, rozwiązuje problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Jaka, jest zawartość treściowa pojęcia „zatrudniony”? Jest to umowa o pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Zgodnie z Kodeksem pracy, stosunek pracy może być zawarty na podstawie umowy o pracę, spółdzielczej umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania. Jest to kodeksowa ustawa zawarcia stosunku pracy. Chciałabym wyjaśnić kwestię poruszoną przez posła Zielińskiego. Dla przykładu, posłużę się ustawą o ochronie danych osobowych. Otóż pojawiła się taka interpretacja. W ustawie tej, mówi się o zbiorach danych osobowych dotyczących zatrudnionych. To odnosi się do wszystkich, którzy świadczą pracę na rzecz tego podmiotu niezależnie od podstawy prawnej. Świadczenie pracy odbywa się, nie tylko na podstawie prawa pracy, ale także na podstawie umowy cywilnoprawnej. Opowiadam się za drugą, szerszą interpretacją. Chciałabym zasugerować, żeby jednakowo w tej treści definicji dyżuru, znalazła się taka formuła. Umożliwi to lekarzom lub innym pracownikom pełniącym taki dyżur w sytuacji, gdy doszło do wypadku, domaganie się należnych świadczeń z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego i powypadkowego. Podlega temu tylko lekarz, zatrudniony na terenie zakładu opieki zdrowotnej. Pełnienie tego dyżuru musi mieć związek z umową o pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełWładysławSzkop">Czy umowa o pracę lub inna podstawa prawna, zobowiązująca tego lekarza do wykonywania czynności zawodowych i innego wykonującego zawód medyczny, która określa czas pracy, wymiar dzienny czasu pracy, będzie obejmowała, po upływie tego czasu nieszczęśliwe wypadki? Posłużę się tutaj przykładem. Jakaś osoba pracuje do godz. 15 i musi zostać na sali operacyjnej do godz. 19. W tym czasie, nie pełni dyżuru. Czy jest ona objęta świadczeniem związanym z wypadkiem w pracy? Czy powinien o godz. 15 przyjść lekarz, i zastąpić tego operatora? Są to dylematy związane z ochroną zdrowia. W związku z tym pytanie. Dlaczego dla tego pracownika, nie ma zabezpieczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Moja myśl nie jest odkrywcza. Chciałbym zaproponować następujący zapis. Dyżurem medycznym, należy przez to rozumieć wykonywanie poza normalnymi godzinami pracy czynności zawodowych w stosunku do osób, których stan zdrowia wymaga udzielania całodobowych świadczeń zdrowotnych przez lekarza lub innego posiadającego wyższe wykształcenie pracownika wykonującego zawód medyczny zatrudnionego w zakładzie opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy według ministerstwa jest to dobre sformułowanie? Czy są uwagi do propozycji posła Jurgielańca? Nie widzę. Uważam, że poseł Jurgielaniec, przedstawi zaraz swoją propozycję na piśmie. Czy ma ktoś jeszcze uwagi do zmiany nr.1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełWładysławSzkop">Chciałbym zadać pytanie dyrektor Grudzińskiej? Co będzie oznaczało, wprowadzenie słowa zatrudniony? Czy będzie to znaczyło, że dotyczy to wszystkich, którzy znajdą się w stosunku prawnym? Czy chodzi tu o wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę lub zlecenia, kontraktu, umowy cywilnoprawnej w ZOZ? Natomiast drugie pytanie, chciałbym zadać ministrowi Rysiowi. Czy na oddziale, będziemy mieli osoby wykonujące czynności zawodowe na podstawie umowy cywilnoprawnej? Czy tego typu posunięcia, prowadzą do wydzierżawienia oddziału osobom na podstawie umowy cywilnoprawnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Podkomisja miała dylemat. Na ile ta ustawa, powinna umożliwić lekarzowi pracę w ZOZ, w układzie umowy cywilnoprawnej? Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, a także eksperci od prawa pracy, uznali, że jest to stosunek pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełWładysławSzkop">Mam ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, w której jest napisane, że szpitale są stroną umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych. Podkomisja próbowała wyjaśnić, że taki zapis będzie powodował wydzielenie się szpitali z ZOZ. One miały się stać podmiotami, które były uprawnione do udzielania świadczeń zdrowotnych, do zawierania umów. Natomiast zapewniono nas, że to nieprawda. Podkreślano, że szpitale są wewnątrz ZOZ i będzie można z nimi zawierać umowy. Okazało się to niemożliwe, ponieważ muszą się one usamodzielnić. Taka regulacja prawna, którą proponuje wpisać ministerstwo, spowoduje, że będziemy zawierali kontrakty z lekarzami, czyli umowy cywilnoprawne. Zmierza to, niestety, do prywatyzacji szpitali. Ministerstwo powinno otwarcie powiedzieć, że zmierza do prywatyzacji szpitali w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Nie chcę się odwoływać do prywatyzacji, gdyż na pewno, nie jest to prywatyzacja. Chcemy dokonać zapisu spełniającego postulaty poszczególnych środowisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#DoradcaSekcjiKrajowejZdrowiaNSZZSolidarnośćŁukaszFilip">„Solidarność” zgłaszała taką inicjatywę, żeby jak największą część pragmatyki zawrzeć w tej ustawie o ZOZ. Uważam, że ten projekt, spełnia oczekiwania. Natomiast, definicja dyżuru odnosi się literalnie do całego, poświęconego pracownikom rozdziału 4. Definicja pracownika jest jasna. W kolejnym punkcie, mówimy o pracowniku zatrudnionym w ZOZ-ie. Mamy precyzyjny obraz pojęcia tego pracownika. Następna kwestia to problem normalnych godzin pracy. Dotyczy to normalnych godzin pracy danego lekarza lub danego pracownika, a nie pracy w ZOZ-ie. Normalnymi godzinami pracy tego pracownika są godziny wynikające z jego podstawowej umowy o pracę. Moim zdaniem, nie powinniśmy tworzyć kolejnych słowniczków. A opinie kolejnych profesorów, nie bardzo przybliżają nas do celu. Nie możemy literalnie trzymać się każdej interpretacji Kodeksu pracy. Uważam, że te regulacje są dobre. Tym bardziej że już mamy początek listopada. Nawet, gdy ta ustawa wejdzie z mocą wsteczną, to już w tej chwili powszechna jest praktyka wypowiadania umów o pracę. W szczególności, dotyczy to godzin pracy. Jeżeli, będziemy się znów zastanawiali nad szczegółami, to stracimy tylko czas. Moim zdaniem, ustawa jest równa Kodeksowi pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełMarianJaszewski">Chciałbym potwierdzić wypowiedź mojego poprzednika, że nie trzeba tworzyć specjalnych słowniczków. Te pojęcia są raczej zrozumiałe. Natomiast, co do zapisu w art. 18d, słowa „zatrudniony”. W czasie prac podkomisji, pojawiła się propozycja wpisania do ustawy tzw. dyżuru kontraktowego. Wzbudziła ona nawet kontrowersje w środowisku prawniczym. Do tej pory, dyżury funkcjonowały na zasadzie umowy cywilnoprawnej. Do przestrzegania umowy zobowiązane są tylko strony, które zawarły umowę. Natomiast, wpisanie dyżuru kontraktowego, groziłoby zaskarżeniem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">To nam wiele wyjaśnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Chciałbym, zaproponować def. dyżuru medycznego, która będzie korzystna dla świata medycznego. Dyżurem medycznym, należy rozumieć wykonywanie poza normalnymi godzinami pracy czynności zawodowych w stosunku do osób, których stan zdrowia wymaga udzielania całodobowych świadczeń zdrowotnych przez lekarza lub innego posiadającego wyższe wykształcenie pracownika wykonującego zawód medyczny. W zapisie tym, nie ma konieczności zatrudnienia w ZOZ-ie lub innym zakładzie. Została poruszona tylko kwestia wykonywania zawodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosłankaElżbietaRadziszewska">Jak będzie wyglądała sytuacja lekarza pracującego w szpitalu na zasadzie umowy cywilnoprawnej, zawartej tylko na pełnienie dyżuru? Czy jego również będą dotyczyły zapisy regulujące sposób pracy i płacy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Regulacja ta, nie będzie dotyczyła tego lekarza. Otóż, dotyczy ona pracowników zatrudnionych w ZOZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełWitoldTomczak">Czy były rozpatrywane tzw. „dyżury pod telefonem”? Wiem, że takowe funkcjonują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Chciałbym, dokonać uporządkowania dyskusji. Musimy rozpatrzyć 2 propozycje: korekty redakcyjnej posła Jurgielańca i propozycję zawartą w sprawozdaniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Uważamy, że propozycja podkomisji jest zdecydowanie lepsza niż propozycja posła Zielińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Komisja rozpatrzy tylko sprawozdanie podkomisji. Kto jest za przyjęciem propozycji podkomisji? Komisja bezwzględną większością głosów, przyjęła sprawozdanie podkomisji. Za przyjęciem było 13 głosów, za odrzuceniem-1 głos, brak głosów wstrzymujących się. Uważam, że zmiana nr 1 zaproponowana przez podkomisję została przyjęta. Teraz zmiana nr 2. Czy są uwagi do rozdziału 4 art. 32g?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Ministerstwo dalej będzie obstawało za propozycją rządową. Proponowaliśmy, aby czas pracy uzależnić od warunków pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy są jakieś uwagi do art. 32g. ust.1? Nie widzę żadnych uwag. Uważam, że artykuł został przyjęty. Czy są uwagi do art. 32g. ust.2? Nie widzę głosów sprzeciwu. Uznaję, ustęp 2 za przyjęty. Czy są uwagi do ust.3 punktu 1? Nie widzę głosów sprzeciwu, uznaję ust.3 punkt 1 za przyjęty. Ustęp 3 punkt 2? Nie widzę głosów sprzeciwu. Ust.4? Nie widzę głosów sprzeciwu, uznaję ust.4 za przyjęty. Czy są uwagi do ust.5 punktu 1, litery a? Nie ma żadnych uwag i uważam, że został przyjęty. Ust.5 punkt 1, litera b? Nie widzę głosów sprzeciwu, uznaję za przyjęty. Ust.5 punkt 1, litera c? Nie widzę głosów sprzeciwu. Uznaję za przyjęty. Czy są jakieś uwagi do ust.5 punktu 2? Nie widzę, uważam, że został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. A ust.5 punkt 3? Nie widzę, uznaję za przyjęty. Czy są uwagi do ust.5 punktu 4? Nie widzę, uważam za przyjęty. A ust.5 punkt 6? Nie widzę głosów sprzeciwu, uważam za przyjęty. Czy są uwagi do całego art. 32g? Nie widzę. Uważam, że został w całości przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PosełAndrzejWojtyła">Przechodzimy do art. 32h. ust. 1. Czy są uwagi do art. 32h ust. 1? Nie widzę, uznaję za przyjęty. A art. 32h. ust. 2? Nie widzę głosów sprzeciwu, uznaję za przyjęty. Artykuł 32i. ustęp 1. Czy są uwagi do art. 32i. ust.1? Nie widzę, uważam za przyjęty. Art. 32i ust.2? Nie widzę głosów sprzeciwu, uważam za przyjęty. Art. 32i ust.3? Nie widzę głosów sprzeciwu, uważam za przyjęty. A art. 32i ust.4? Nie widzę, uznaję za przyjęty. Czy są uwagi do całości artykułu 32i? Nie widzę głosów sprzeciwu. Uznaję, że w całości został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Artykuł 32j. ustęp 1. Czy są uwagi do artykułu? Poseł Zieliński zgłasza swoje uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Chciałbym zaproponować, żeby przepis art. 32j. ust.1 ujednolicić z zapisem art. 18d. Dlatego, że może wystąpić problem w interpretacji tego artykułu 32j. Czy to będzie taka sama sytuacja jak w art. 18d? Czy też mamy do czynienia z węższym zakresem tego art. 32j ust.1? Podkomisja przyjęła, że w art. 18d, nie ma określenia „zatrudniony”. Natomiast, art. 32j. ust.1 zawiera takie słowo. Jeżeli, chodzi o taki sam krąg pracowników, to należy dokonać ujednolicenia tej formuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy poseł Jaszewski chciał coś wyjaśnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełMarianJaszewski">Poseł Zieliński ma rację twierdząc, że definicja dyżuru medycznego w art. 18d nie zawiera wyrazu „zatrudniony”. Taki zapis jest tylko skierowany, do pracowników zatrudnionych w konkretnym ZOZ. Taka była propozycja podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Różnica polega na tym, że dyżury pełnią pracownicy, niekoniecznie zatrudnieni w danym szpitalu. Natomiast, dyżur medyczny mogą pełnić tylko zatrudnieni w danym szpitalu. Czy są jeszcze uwagi do art. 32j. ust.1? Nie widzę żadnych uwag. Uznaję ten artykuł za przyjęty. A art. 32j. ust.2? Nie widzę żadnych uwag, uważam go za przyjęty. Czy ktoś ma uwagi do art. 32j. ust.3? Zgłasza się minister Ryś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Chciałbym Komisji uświadomić, że 8 dyżurów miesięcznie oznacza maksymalnie 1800 godzin rocznie. Później przedstawię Komisji, jakie będą skutki finansowe takiego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosłankaMariaGajeckaBożek">Taka liczba dyżurów ma miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach. Do takiej sytuacji, najczęściej dochodzi w okresie urlopowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełMarianJaszewski">Trwała dyskusja przy ustalaniu liczby dyżurów w miesiącu. Ostatecznie podkomisja przyjęła liczbę 8 dyżurów miesięcznie. Nie jest to dużo. Posłużę się swoim przykładem. Jestem lekarzem. Nie tak dawno, liczba moich miesięcznych dyżurów wynosiła 17. Natomiast, nasze rozwiązanie zmierza ku ograniczeniu ich, do ośmiu miesięcznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy są jeszcze uwagi do art. 32j. ust.3? Nie ma uwag, uważam art. 32j ust.3 za przyjęty. Czy ma ktoś uwagi do art. 32j. ust.4? Zgłasza się dyrektor Grudzińska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Chciałabym przedstawić opinię Ministerstwa Zdrowia na temat art. 32j ust. 4 i 5. Z tak skonstruowanych przepisów wynika, że za każdą godzinę dyżuru medycznego, przysługuje wynagrodzenie w wysokości co najmniej 130% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. W ustępie 5, mamy do czynienia z dyżurem pełnionym w porze nocnej. Za każdą godzinę w porze nocnej, przysługuje wynagrodzenie w wysokości co najmniej 165% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Natomiast, gdy dyżur taki wypada w niedziele i święta oraz dni ustawowo wolne od pracy, wówczas mamy już co najmniej 200% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Co to wszystko oznacza? Z takiego zapisu wynika, że w skrajnym przypadku, jeśli będziemy mieli do czynienia z dyżurem pełnionym w porze nocnej, w dniu ustawowo wolnym od pracy, wynagrodzenie za 8-godzinny dyżur wyniesie 495% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Czy o to chodziło podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełMarianJaszewski">Intencja podkomisji była inna. W ust. 6 tego artykułu postanowiliśmy, że do podstawy obliczania składki godzinowej, o której mowa w ustępie 4 i 5, nie wlicza się dodatku funkcyjnego i premii. Chodziło nam o to, że 130% miało być za godzinę normalnego dnia roboczego. Natomiast, stawka godzinowa za dyżury nocne miała wynosić 165% stawki wynagrodzenia zasadniczego, a 200% za dni świąteczne, bez względu na to, czy jest to stawka nocna czy dzienna. Taka była interpretacja podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Mam takie same zdanie, jak ministerstwo. Zapis ten również odczytuję jako sumowanie poszczególnych stawek. Natomiast, chciałbym zaproponować skorzystanie z uchwały Prezydium Sejmu dotyczącej sumowania uposażeń posłów z różnych tytułów funkcyjnych. Jest tam zawarta odpowiednia formuła, która pozwoliła nie sumować wszystkich uposażeń posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Chciałem zadać pytanie przedstawicielowi Biura Legislacyjnego. W każdym przypadku wymieniania kwoty procentowej, jest napisana stawka godzinowa wynikająca z podstawy wynagrodzenia zasadniczego. Moim zdaniem, to eliminuje zsumowanie się stawek procentowych. Czy taka sama jest interpretacja Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jesteśmy tego samego zdania, co poseł Jurgielaniec. Natomiast, taki zapis może budzić kontrowersje, dlatego też, Biuro Legislacyjne oczekuje propozycji zmieniającej ten, kontrowersyjny zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Ministerstwo spróbuje opracować taki zapis, który nie doprowadzi do zsumowania się stawek procentowych wynagrodzenia zasadniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełWładysławSzkop">Jeżeli chcemy, by nie doszło do zsumowania się stawek, to powinniśmy przy każdej stawce napisać, że są to godziny dzienne, nocne czy godziny świąteczne. Natomiast, jeśli istnieje uchwała Prezydium Sejmu, o której mówił poseł Zieliński, powinniśmy z tego skorzystać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełZbigniewSzymański">Kieruję pytanie do Biura Legislacyjnego. Czy napisanie na końcu ust. 4. zastrzeżeń, o których mowa w ust. 5., spowoduje prawidłowe odczytanie tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Uważamy, że takie zapisanie ust. 4 wiele nam wyjaśni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Jest to stricte techniczna materia legislacyjna. Proponuję, aby Biuro Legislacyjne we własnym zakresie przygotowało taką propozycję i ustaliło ostateczną wersję z posłem sprawozdawcą Marianem Jaszewskim. I chciałbym, aby Komisja upoważniła posła Jaszewskiego do korekty redakcyjnej tego artykułu. Jeżeli będą jeszcze wątpliwości w 2 czytaniu, to Komisja je poprawi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Uważam, że jest to słuszna propozycja. Ustęp 4 zostanie uzupełniony o sugestie dziś wyartykułowane. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#DoradcaSekcjiKrajowejZdrowiaNSZZSolidarnośćŁukaszFilip">Moim zdaniem, zapis ust. 4 nie wzbudza żadnych kontrowersji. Słowo „zaś”, rozumiem tak samo jak wyraz „natomiast”. A co do zapisu stawki godzinowej. Jest to wzorowane na zapisie z Kodeksu Pracy. Zapis wynagrodzenia z Kodeksu pracy, odnosi się do stawki godzinowej osobistego zaszeregowania. Chciałbym zaproponować zamiast słowa „zaś”, gdyż budzi kontrowersje, słowo „natomiast”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Dyrektor Grudzińska kwestionowała określenie stawki godzinowej wynikającej z osobistego zaszeregowania. Czy mogłaby zaproponować inne rozwiązanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Ministerstwo nie kwestionuje takiego zapisu. Natomiast w przepisie tym, nie ma sposobu obliczania stawki godzinowej wynikającej z osobistego zaszeregowania. Jest to taka kategoria, czego nie wlicza się do podstawy osobistego zaszeregowania. Do podstawy osobistego zaszeregowania, nie wlicza się: dodatku za wysługę lat, dodatku funkcyjnego i premii. Natomiast orzeczenie Sądu Najwyższego, mówi, że przez wynagrodzenie pracownika wynikające z osobistego zaszeregowania, rozumie się wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny. A tego typu zapisu nie ma w art. 32j. Dodatek funkcyjny został wyłączony z podstawy osobistego zaszeregowania. Należałoby zadać pytanie. Czy do podstawy zasadniczego wynagrodzenia, kierując się orzecznictwem Sądu Najwyższego, należy zaliczyć dodatek funkcyjny? Czy też, nie należy jego wliczać? Tak jak to określa ustawa. Natomiast dodatki za stopnie naukowe dla pracowników z wyższym wykształceniem, zostały przeniesione do zakładowych układów zbiorowych pracy, lub do regulaminu wynagradzania pracownika. W związku z tym, nasuwa się pytanie. Dlaczego ten dodatek funkcyjny, miałby być wliczany do stawki godzinowej? Dla jasności wyliczenia tej stawki godzinowej, powinniśmy określić, który składnik wynagrodzenia jest podstawą do obliczania tej stawki godzinowej. To jest jedna uwaga. Natomiast, druga uwaga dotyczy sposobu wyliczania stawki godzinowej. Nie bardzo wiadomo, przez co ma być podzielone wynagrodzenie zasadnicze. Istnieje taki sposób, który jest ustalany zgodnie z delegacją kodeksową. Dotyczy on, określania wynagrodzenia nadliczbowego podczas np. odbywania dyżuru. Nasza konstrukcja jest inna od zapisu o wynagrodzeniu w art. 32j. Ministerstwo jest za precyzyjnym określeniem sposobu wyliczenia stawki godzinowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy taka dyskusja była prowadzona w podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełMarianJaszewski">Taka dyskusja była prowadzona w podkomisji. Efektem tych wątpliwości było opracowanie ust. 6. Wyjaśnia on, jak oblicza się godzinową stawkę wynagrodzenia zasadniczego. Najlepiej byłoby jednak, znaleźć lepszy, uniwersalny zapis tego ustępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Była prowadzona taka dyskusja. Jeden z ekspertów miał nawet wątpliwości do użycia pojęcia wynagrodzenie zasadnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Biuro Legislacyjne nieświadomie wskazało ZOZ, jakie składniki wynagrodzeń ustala się w umowach indywidualnych z pracownikiem. Twierdzicie, że nie wlicza się do podstawy wynagrodzenia dodatku za wysługę. To jednak on istnieje w tym systemie wynagrodzeń dodatku funkcyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak to można odczytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełWładysławSzkop">Uważam, że dyrektor Grudzińska dokonała zbyt dużej interpretacji ustępu 6. Jeżeli w umowie o pracę są wskazane dodatki funkcyjne, to się ich nie wlicza do podstawy wynagrodzenia zasadniczego. Natomiast, jeżeli w umowie o pracę, nie ma dodatków funkcyjnych, to pracodawca ma prawo je wliczyć do podstawy tego wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosłankaMariaGajeckaBożek">Długo nad tym problemem prowadziliśmy dyskusję. Dlaczego napisaliśmy, że nie wlicza się dodatku funkcyjnego? W wyjaśnieniu tego problemu, posłużę się przykładem. Dodatek ordynatorski jest dodatkiem funkcyjnym. Jeżeli ordynator pełni dyżur, to jest tylko lekarzem dyżurnym, a nie ordynatorem. Nie wliczaliśmy tego dodatku funkcyjnego, gdyż braliśmy pod uwagę możliwości finansowe szpitali. Natomiast, dla lekarzy byłoby korzystne, wliczanie dodatku funkcyjnego do podstawy wynagrodzenia zasadniczego. Ale w rozporządzeniu Ministerstwa Zdrowia z dnia 2.07.1992 jest napisane, że: stawki godzinowe oblicza się, dzieląc stawkę miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego przysługującego za pewny wymiar pracy przez 178 dla pracowników, których tygodniowy wymiar pracy wynosi 42 godziny itd. Można stąd to uzupełnić i przepisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PrzewodniczącaFederacjiZwiązkówZawodowychOchronyZdrowiaAlicjaMilewska">Chciałam prosić o umieszczenie takiego rozwiązania. W każdej chwili może dojść do sytuacji, kiedy do jednego zakładu pracy, równocześnie się zgłosi 2 lekarzy z wyższym wykształceniem, którzy będą świadczyli dyżur medyczny. Wówczas, trudno będzie ustalić stawkę dla każdego z nich. Pełnienie dyżuru medycznego musi podlegać określonej stawce. Natomiast, w każdym zakładzie pracy są regulaminy pracy, są zakładowe umowy zbiorowe. W ramach tych zakładowych umów zbiorowych, powinniśmy sprawę odpowiednio uregulować. Moim zdaniem, powinniśmy skorzystać z propozycji dyr. Grudzińskiej mówiącym o przepisie szczegółowym, zawartym po art. 32j.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Czyli, wpisać ten sposób obliczania stawki prosto do ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PrzewodniczącaFZZOchronyZdrowiaAlicjaMilewska">Tak, wpisać sposób obliczania do ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Mam jeszcze jedną uwagę. Podkomisja ustaliła wynagrodzenie za tzw. dyżur roboczy, dyżur nocny i za dni ustawowo wolne od pracy. Natomiast nie ustaliło się wynagrodzenia za dyżur pełniony w dni dodatkowo wolne od pracy. Moje pytanie jest następujące. W jaki sposób ustali się wynagrodzenie za pełnienie takiego dyżuru w dni dodatkowo wolne od pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosłankaMariaGajeckaBożek">Podkomisja ustaliła tylko stawki za dyżury pełnione w dni ustawowo wolne od pracy - w soboty i święta. Stawka za dyżur wynosiła 200% wynagrodzenia zasadniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Dyrektor Grudzińska uważa, że należy doprecyzować dni dodatkowo wolne od pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Chciałam Komisji przypomnieć, że jest mowa w ustawie o dniach dodatkowo wolnych od pracy, niedzielach, świętach przypadających w danym okresie rozliczeniowym. Jest to zawarte w art. 32h. Artykuł ten pokazuje, z czego składa się cykl rozliczeniowy. Dni dodatkowo wolne od pracy nie są dniami ustawowymi. Dniami ustawowymi wolnymi od pracy są dni określone w ustawie. Tam występują wszystkie święta państwowe, kościelne. I to są tylko dni ustawowo wolne od pracy. Natomiast w regulacji podkomisji nie pojawiły się dni dodatkowo wolne od pracy. Pojawia się pytanie czy był taki zamiar?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Naszym zamiarem było objęcie wszystkich tych dni dodatkowymi wynagrodzeniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PosełMaciejJankowski">Czy soboty, które na mocy układu zakładowego są wolne, będą tak samo traktowane jak dni ustawowo wolne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosłankaBarbaraFrączek">Dyżury pełnione w niedziele i święta są dniami dodatkowo, ustawowo wolnymi od pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Chciałam zaproponować zapis, o którym wcześniej mówiłam. Dotyczy to ustępu 5. Podstawą wyliczenia stawki jest wynagrodzenie zasadnicze ustalone jako osobiste zaszeregowanie dla pracownika. Sposób wyliczenia stawki godzinowej proponuję zapisać następująco. Godzinową stawkę wynagrodzenia zasadniczego oblicza, się dzieląc miesięczną stawkę wynagrodzenia zasadniczego wynikającą z osobistego zaszeregowania pracownika przez liczbę godzin pracy przypadającą do przepracowania w danym miesiącu. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełMarianJaszewski">Jest to dobra propozycja. Uważam, że powinniśmy przyjąć redakcję art. 32j. ust.6 zaproponowaną przez dyrektor Grudzińską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Zmieniamy redakcję ust. 6. na redakcję zaproponowaną przez dyrektor Grudzińską. Czy są uwagi do zmienionej redakcji ust. 6? Nie widzę, uważam art. 32j ust. 6 za przyjęty. Czy są uwagi do ust. 7? Nie widzę, uznaję za przyjęty. Czy ma ktoś uwagi do całości art. 32j.? Nie widzę. Uważam cały art. 32j. za przyjęty. Następnie przechodzimy do art. 32k. ust.1. Czy są uwagi do art. 32k. ust.1? Zgłasza się posłanka Frączek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosłankaBarbaraFrączek">Lekarze obawiają się, że ten zapis zobowiązujący lekarzy pracujących w ZOZ-ie do pozostawania w gotowości do pracy, może stać się udogodnieniem dla dyrektorów szpitali. Mogą oni częściej zatrudniać lekarzy na zasadzie pozostawania w gotowości do pracy. Jest to tańsze dla szpitala, niż normalne pełnienie dyżuru na oddziale. Powinniśmy tak to zapisać, aby gotowość do pracy nie była formą zobowiązania, lecz formą wyboru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PosełWładysławSzkop">Czy dobrze zrozumiałem intencje posłanki Frączek? Czy w tych uwagach chodziło o to, że dyrektor szpitala zlikwiduje dyżury stacjonarne, a w zamian wprowadzi tzw. „dyżury pod telefonem”? Intencją tego zapisu było zobowiązanie pracownika przez dyrektora do pełnienia „dyżuru pod telefonem”. Natomiast ilość osób pełniących ten dyżur, wynika z regulaminu organizacyjnego szpitala. Przepis ten, ma spowodować zabezpieczenie dyżuru pod telefonem. Dotyczy to szczególnie ordynatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Posłanka Frączek nie zauważyła, że ten art. 32k ust.1 jest odpowiednikiem art. 32j. Jest to powtórzenie tego art. 32j, gdzie dyrektor może zobowiązać ordynatora do pełnienia dyżuru pod telefonem. W tych zapisach nie ma niebezpieczeństwa zmuszenia lekarza do pełnienia tylko dyżuru pod telefonem. Żaden przepis nie upoważnia do tego dyrektora. Natomiast jest to kwestia organizacji pracy. Jest to związane z określeniem liczby osób pełniących taki dyżur w poszczególnych układach organizacyjnych szpitala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PosełAlfredOwoc">Rozumiem intencje posłanki Frączek, ale w materii ustawowej nie jesteśmy w stanie tego problemu rozwiązać. Dyrektor szpitala ma swobodę w określaniu formy dyżuru. Jeśli uzna, że szpitala nie stać na dyżur stacjonarny, to zadecyduje o wyborze dyżuru pod telefonem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełZbigniewSzymański">Mam następujące pytanie. Czy dyrektor szpitala może zobowiązać ordynatora do pełnienia dyżurów codziennie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PosełAlfredOwoc">Ordynator ma nienormowany czas pracy i jego obowiązkiem jest być na każde wezwanie dyrektora. Natomiast dyżur pod telefonem jest tylko uporządkowaniem pracy na oddziale szpitala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PosłankaBarbaraFrączek">Nie mam już żadnych zastrzeżeń. Dziękuję za wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy ma ktoś uwagi do art. 32k. ust.1? Nie widzę, uznaję art. 32k ust. 1 za przyjęty. Czy są uwagi do art. 32k. ust. 2? Nie widzę, uważam ten art. za przyjęty. Czy ktoś ma uwagi do art. 32k ust. 3? Nie widzę, uważam art. 32k ust. 3 za przyjęty. Czy są uwagi co do całości art.32k.? Nie widzę, uważam cały art. 32k za przyjęty. Następnie przechodzimy do art. 32l. ust. 1. Czy są uwagi do tego art.? Głos chciałby zabrać poseł Zieliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Proszę o wyjaśnienie następującej sprawy. Zapis tej noweli ma dotyczyć publicznych i niepublicznych ZOZ. Dlaczego więc ten przepis mówi tylko o publicznych ZOZ? Jakie zastrzeżenie w tym artykule projektodawcy chcą uczynić powołując się na art. 32j?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PosełMarianJaszewski">Art. 32l. dotyczy tych pracowników, którzy w publicznych zakładach pracują w systemie zmianowym. Jest to system 12-godzinny. Rozporządzenie Rady Ministrów z 1974 roku gwarantuje tym pracownikom dodatek za wykonywanie pracy w porze nocnej w wysokości 65% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Natomiast w niedziele, święta, dni dodatkowo wolne od pracy, obowiązuje ich 45% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Specjalnie zostało to zapisane w publicznych ZOZ. Dlatego, że zapisanie tego w niepublicznych ZOZ, mogło spowodować opór pracodawców przy zatrudnianiu pielęgniarek lub prowadzić do zmniejszenia ich zarobków. Jednak, żeby nie było już żadnych zastrzeżeń proponuję, aby skreślić słowo „publiczne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Poseł Jaszewski zaproponował skreślenie słowa publiczne. Czy wszyscy z taką propozycją się zgadzają? Nie widzę głosów sprzeciwu. Uważam propozycję posła Jaszewskiego za przyjętą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Na czym polega jedyne zastrzeżenie i powołanie się na art. 32j?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zastrzeżenie to, dotyczy tylko pracowników posiadających wyższe wykształcenie, czyli lekarzy i pielęgniarek z wyższym wykształceniem. Natomiast osoby nie posiadające wyższego wykształcenia będą podlegały temu art. 32l. Takie było nasze założenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PrzewodniczącaAlicjaMilewska">Podzielam zdanie posła Zielińskiego. Uważam, że to zastrzeżenie jest zupełnie niepotrzebne. Jednoznacznie stwierdzamy, że lekarze i inni posiadający wyższe wykształcenie pracownicy wykonujący zawód medyczny, zatrudnieni w ZOZ przeznaczonym dla osób, których stan zdrowia wymaga udzielania całodobowych świadczeń zdrowotnych, mogą być zobowiązani do pełnienia w tym zakładzie dyżuru medycznego. Wcześniej sprecyzowaliśmy dyżur, a teraz wykluczamy możliwość pracy zmianowej dla lekarzy i osób z wyższym wykształceniem. Nie zauważam powodów, dla których ogranicza się organizację pracy wewnątrz zakładów publicznych i niepublicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosełWładysławSzkop">Jeżeli w tym przepisie użyjemy szerokiej regulacji, która pozwoli na zmianowe zatrudnianie lekarzy i innych pracowników z wyższym wykształceniem, to niepotrzebnie zajmujemy się pojęciem dyżuru lekarskiego. Może powinniśmy zapisać, że w systemie zmianowym mogą pracować wszyscy. Intencją podkomisji było wyłączenie wszystkich pracowników medycznych i lekarzy z pracy zmianowej. Natomiast praca zmianowa przysługuje innym zawodom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosełMarianJaszewski">W propozycji rządowej nie było tego zapisu. Te prawa, które zostały zawarte w art. 32l nie przysługiwały pielęgniarkom, ani osobom ze średnim wykształceniem. Obowiązywał system pracy zmianowej, bez uwzględnienia tych dodatków 45% i 65%. Podkomisja postanowiła nie zabierać tych zagwarantowanych uprawnień. Uważam, że ten zapis 32l. ma jednak sens.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Ten przepis czytam w sposób następujący. Przedstawiciele wszystkich grup zawodowych z wyższym wykształceniem wykonujący zawód medyczny, mają prawo pracować zmianowo i dostawać dodatek. Jeżeli intencją podkomisji była likwidacja zatrudniania w systemie zmianowym, to nie udało się tego osiągnąć. Można to zapisać tak jak zaproponował poseł Władysław Szkop, mianowicie: „pracownikom wykonującym zawód medyczny z wyłączeniem lekarzy oraz innych posiadających wyższe wykształcenie, albo z wyłączeniem osób”, o których mowa w artykule 32j. ust. 1. W ten sposób mamy rozwiązany problem. Natomiast użycie stwierdzenia z zastrzeżeniem w art. 32j., jest absolutnie niejasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PrzewodniczącaAlicjaMilewska">Jestem przekonana, że racja jest po stronie posła Zielińskiego. Natomiast, mam jedną uwagę. Jeżeli do dyżurów medycznych zaliczymy całą diagnostykę, a są to ludzie z wyższym wykształceniem, to z jakich środków pokryjemy zobowiązania wobec nich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Myślę, że zakazywanie w ustawach różnych rzeczy nie jest dobrą praktyką. Musimy pamiętać, że są pielęgniarki z wyższym wykształceniem, które dyżurują w trójzmianowym systemie, są pracownicy laboratoriów, aptek. Lekarze powinni mieć wolny wybór czy chcą zdecydować się na taką formę pracy. Natomiast zakazywanie ustawowo takiej formy pracy jest złym rozwiązaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PosełMarianJaszewski">Możemy skreślić te zastrzeżenie 32j. Jeżeli wpiszemy tam lekarzy, to nie umieścimy magistrów farmacji, magistrów analityki, mikrobiologii. To zaraz podniosą się głosy, że jest to ustawa prolekarska dyskryminująca inne osoby z wyższym wykształceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Obawiam się tylko jednej rzeczy. To dyrektorzy szpitali tylko będą decydowali o pracy zmianowej. Natomiast zdanie lekarza nie będzie brane pod uwagę. I nie będzie wyboru dla lekarza. Dyrektor powie, że mam tylko pracę zmianową, jak chcesz to przyjdź, a jeśli nie chcesz, to nie przychodź. Jak widzimy praca zmianowa niesie liczne niebezpieczeństwa dla pracy lekarza. Jest ona nie do przyjęcia w układzie lekarza sprawującego opiekę nad jednym pacjentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PosełWładysławSzkop">Sądzę, że wybraliśmy zły tok rozumowania. Przepis ten nie przesądza o tym, że to ma być praca zmianowa w zespole opieki zdrowotnej. Uważam, że art. 32j. jako zastrzeżenie nie jest potrzebne. Czy to nie spowoduje tego, że dyrektorzy zaczną przymuszać swoje zespoły do podejmowania pracy zmianowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Zarządzam 5-minutową przerwę w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PosłankaElżbietaRadziszewska">Intencją tego przepisu było nie zatrudnianie lekarzy w systemie zmianowym. Chciałabym przytoczyć przykład ze swojego szpitala. Po spotkaniu z dyrektorem szpitala, ordynatorzy wprowadzili 12-godzinny wymiar pracy. Za wprowadzenie tego 12-godzinnego czasu pracy, ordynatorzy otrzymali gratyfikacje finansowe. Natomiast na lekarzach wymuszono podpisanie 12-godzinnego wymogu pracy. W ten sposób nie było ciągłej opieki nad pacjentem a na samej chirurgii zwiększyła się liczba powikłań. Wynikało to z braku odpowiedniej opieki lekarskiej, ze zmianowości opieki. Natomiast zapis ten ma wyeliminować nieprawidłowości, które mają miejsce w Polsce, że lekarzy przymusza się do pracy zmianowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy propozycja posłanki Radziszewskiej zmierza w kierunku wyłączenia grupy zawodowej lekarzy z pracy zmianowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PosłankaElżbietaRadziszewska">Pozostawiam to do wyboru Komisji. Komisja może wyłączyć z pracy zmianowej tylko lekarzy albo wszystkich pracowników wymienionych w art. 32j. ust. 1. Natomiast moja propozycja zmierza w kierunku wyłączenia z pracy zmianowej tylko lekarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Posłanka Radziszewska wnioskuje, aby zmienić redakcję art. 32l. ust. 1 z wyłączeniem lekarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PosełMarianJaszewski">Przestrzegam przed propozycją posłanki Radziszewskiej. Zapisanie w ustawie wyłączenia lekarzy z pracy zmianowej, będzie odebrane jako ustawa prolekarska. Są takie ZOZ-y gdzie się zatrudnia w systemie dyżurowym magistrów farmacji, magistrów analityki mikrobiologii. W momencie wprowadzenia tego zapisu narazimy się na protesty tych grup.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Poseł Marian Jaszewski jest za pozostawieniem zapisu w brzmieniu dotychczasowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PosłankaMariaGajeckaBożek">Uważam, że lekarze pełniący nocne dyżury, nie powinni pracować w systemie zmianowym. Ale są także zakłady opiekuńcze, sanatoria, w których lekarze pracują w systemie zmianowym. Natomiast nie mogę zrozumieć takiej argumentacji, że dyrektor może zmusić lekarza do pracy zmianowej. Dyrektor szpitala może bez konsultacji wprowadzić system zmianowy, ale tylko na czas 3 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi posła Jaszewskiego. Nie obawiam się zarzutu o prolekarski charakter ustawy. Tylko podkreślam, że nie należy wszystkich zawodów traktować jednakowo. Myślę, że próba pilnowania równości zawodów nie zawsze musi być słuszna. Rozumiem, że intencją podkomisji nie jest wyłączenie lekarzy z grupy, która ma prawo do dodatków. Tylko chodzi o to, aby uchronić lekarza przed pracą zmianową. Zapisanie artykułu w brzmieniu, „pracownikom wykonującym zawód medyczny z wyjątkiem lekarzy” niczego nie wnosi do sprawy. Moim zdaniem sprawi tylko, że lekarze będą zatrudnieni w systemie zmianowym, natomiast nie dostaną za to żadnego wynagrodzenia. Chciałbym zaproponować inne rozwiązanie. Zostawić ustęp pierwszy bez tego zastrzeżenia, natomiast dopisać ustęp trzeci w tym artykule, który miałby taki sens: „w systemie zmianowym nie mogą pracować lekarze”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">W trakcie tej dyskusji pojawiły się moje wątpliwości. Przepis dotyczący organizowania i udzielania świadczeń zdrowotnych nie powinien się znaleźć w tej nowelizacji. Materia ta dokładnie jest określona w art. 18a. ustawy o zakładach opieki zdrowotnej z 30.08.1991. Jeśli chodzi o sposób organizacji pracy w zakładzie, to ten porządek pracy ustala się w regulaminie, mówi o tym art. 104 Kodeksu pracy. Przestrzegałabym jednak przed formułowaniem zapisu, jaki pojawił się po ostatnim posiedzeniu podkomisji. Tam jest mowa o przenoszeniu do ustawy dotychczasowych dodatków zmianowych. Ma to na celu zachowanie tych dodatków dla pracowników, które do tej pory posiadali w systemie budżetowym. Znam takie regulaminy wynagradzania, gdzie sposób ustalenia dodatków zmianowych jest inny. One zostały ustalone przez związki zawodowe i pracodawców. Mam pytanie. Czy tym przepisem nie naruszymy innych przepisów dotyczących organizacji i porządku udzielania świadczeń zdrowotnych w ZOZ-ach? Czy nie wywołamy kolizji z obowiązującymi już przepisami o wynagradzaniu, która zmusi pracodawców do wypowiadania umów o pracę? Może to doprowadzić do zwolnień grupowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Sprawa zakazu pracy zmianowej dla lekarzy jest decyzją polityczną. Sejm może zakazać pracy zmianowej, jeśli uzna, że jest to w interesie pacjenta. Jeżeli jest decyzja zakazu, to jak to zapisać? Nie zgadzam się z zarzutami dyrektor Grudzińskiej. Ustawa o ZOZ-ach jest tak ułożona, że jeśli mówić o porządku w przepisach, to należałoby całą ustawę zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PosełWładysławSzkop">Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji, gdyż wygaszające rozporządzenie spowodowało zamieszanie wśród pracodawców i pracowników. Trudno nam wyobrazić sobie inny system pracy lekarza. Chciałbym uzmysłowić wszystkim, że jeżeli ktoś pracuje w systemie dyżurowym, nie przysługują mu świadczenia 65% i 45% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Dyrektorzy ZOZ-ów powinni mieć możliwość nakłaniania pracowników do pracy zmianowej. Ale z drugiej strony musiałby istnieć taki przepis, który zapobiegał nadużyciom wymuszania pracy zmianowej na pracownikach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Zorganizowanie pracy lekarza w sposób zmianowy powinno być oparte na Kodeksie pracy. Jest to najlepsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Zastanawiam się nad tym, czy wprowadzić konstrukcję która mówi, że świadczenie pracy w systemie zmianowym jest możliwe dopiero po wyrażeniu przez lekarza zgody. Mamy obawy, że dyrektorzy ZOZ-ów będą rezygnowali z systemu dyżurów na rzecz dyżurów zmianowych, które są tańsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosłankaElżbietaRadziszewska">Co chcemy osiągnąć nowym zapisem? Czy mówimy o tym, że ma być ciągłość opieki medycznej i lekarz ma swoim pacjentem opiekować się codziennie, a nie w systemie zmianowym widzieć go raz czy dwa razy w tygodniu? Czy chcemy zachować szczytne idee czy przepis dla dyrektorów ZOZ?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PosełZbigniewSzymański">W artykule 32l. musimy skreślić te zastrzeżenie, czyli art. 32j. W takim razie konieczne jest jednak dopisanie trzeciego ustępu, którego propozycję redakcji podał poseł Zieliński. Uważam, że w interesie pacjentów jest, żeby nie było pracy zmianowej lekarzy. Lekarze powinni pracować w systemie ciągłej obserwacji pacjenta i w systemie dyżurowym. Natomiast system zmianowy może dotyczyć pracowników laboratorium, aptek, jeśli wyrażą zgodę. Jeżeli pracownicy i dyrektorzy ZOZ-u tego będą chcieli. Opowiadam się za tymi dwiema zmianami. Skreślić zastrzeżenie i dodać trzeci ustęp w redakcji posła Zielińskiego do art. 32l.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PosłankaMariaGajeckaBożek">Niestety, nie mogę się zgodzić z propozycją posła Szymańskiego. W szpitalach są takie oddziały, które pracują w systemie zmianowym. Mam na myśli izbę przyjęć, w której nie ma potrzeby dyżuru i ciągłości leczenia. Jestem przeciwnikiem wszelkich zakazów. Decyzja o pracy zmianowej nie może być podjęta bez zgody pracowników i związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PosełWładysławSzkop">Zwracałem się z poradą do prawników i uzyskałem informację. Pokusą zmiany systemu dyżurów na system zmianowy są środki finansowe, gdyż jest to taniej. W tym celu powinniśmy zapisać następującą regułę. Jeżeli lekarza zatrudni się w systemie pracy zmianowej, to płaci się mu tak jak za dyżur. Wówczas dla dyrektora szpitala będzie znacznie taniej zapłacić za dyżur, niż wprowadzić pracę zmianową z odpłatnością jak za dyżury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Proponuję następującą redakcję: lekarzom udzielającym świadczenia zdrowotne w systemie pracy zmianowej przysługuje wynagrodzenie w wysokości, jak w ustępie 4 artykułu 32j. lub w wysokości określonej w ustępie 4 art. 32j.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRyś">Chciałbym przypomnieć genezę problemu. Powstał on wtedy, gdy nie można było wydłużać czasu pracy, ponieważ nie było 150 godzin nadliczbowych. Zaczęto wprowadzać system zmianowy, na który z trudem zgodzili się lekarze. Dyrektorzy znaleźli rozwiązanie, które pozwalało na legalną organizację czasu pracy lekarzy. Ustawą tworzymy nową rzeczywistość prawną. Znikają przesłanki do tego typu organizacji pracy w sytuacjach, gdzie ciągłość opieki nad pacjentem może być kontrolowana. Natomiast można też znaleźć przykłady pracy w systemie zmianowym. Do systemu pracy zmianowej możemy zaliczyć izbę przyjęć, radiologię, cytopatologię, itd., gdzie system ten dobrze funkcjonuje. Poruszaliśmy także temat regulaminów zakładowych. W tym regulaminie może dojść do zapisania większej kwoty dla lekarza pracującego w systemie zmianowym. Ta regulacja powstała w czasie ostatnich prac podkomisji. Wtedy na wniosek związków zawodowych przeniesiono z regulaminu do ustawy zapisy dotyczące pielęgniarek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PrzewodniczącaAlicjaMilewska">Większość dyrektorów szpitali to lekarze. Oni też myślą o pacjencie. Może inaczej powinniśmy to zapisać np. w przypadku zapewnienia całodobowej opieki w ZOZ, nie jest możliwe wprowadzenie organizacji pracy zmianowej dla lekarzy, kiedy wymaga tego interes pacjenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PosłankaEwaMańkowska">W tym zastrzeżeniu, gdzie „pacjent wymaga całodobowej opieki”, napisać, w których zakładach nie wymaga takiej opieki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PosełMarianJaszewski">Cały czas nam chodzi o to, żeby nie było pracy zmianowej dla lekarzy. Nawet, jeżeli dokonamy redakcji art. 32l. ust. 1, nic to nie zmieni. Trzeba skorzystać z propozycji posła Zielińskiego, która mówiła o skreśleniu zastrzeżenia z art. 32l. ust. 1 i dopisaniu do tego artykułu ustępu 3. Może takie rozwiązania będą czytelniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PosełWładysławSzkop">Obawiamy się tego, że dyrektorzy ZOZ-ów ze względu na koszty dyżurów zaproponują lekarzom pracę w systemie zmianowym. Nasze obawy nie są pozbawione racji. System pracy zmianowej jest zdecydowanie tańszy dla szpitali niż system pracy dyżurowej. Natomiast, gdyby dyrektorzy wprowadzili tylko system dyżurowy, to ok. 60% funduszu płac byłoby przeznaczanych na uposażenia dla lekarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Skoro uważamy, że to rozwiązanie też nie jest dobre, to może powinniśmy się zająć kwestią zapisu wyrażenia przez lekarza zgody na pracę w systemie zmianowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PosełZbigniewSzymański">Każda umowa o pracę opiera się na zgodzie obu stron. Zapis, że musi tu być zgoda lekarza, nic nie mówi. Chodzi o to, że nie wolno przymuszać lekarza w systemie zmianowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PosełTadeuszZieliński">System zmianowy jest pewną formą wykonywania umowy. Konwencjonalnym sposobem wykonywania umowy jest praca w ramach tzw. normalnych godzin i dyżur. Natomiast system zmianowy podkomisja uznała za nadzwyczajny, kwalifikowany. Wówczas świadczenie pracy w tym trybie wymagałoby zgody lekarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PosełMarianJaszewski">Zapisanie w ustawie zgody lekarza na pracę w systemie zmianowym, nic nie wnosi do tej kwestii. Praktycznie w każdym szpitalu są lekarskie związki zawodowe. Gdyby jeden z nich nie wyraził zgody na pracę zmianową, to nie można jej wprowadzić. Nie dopuszczam myśli, żeby każdy lekarz indywidualnie wyrażał zgodę, bo dyrektor może to zrobić w inny sposób-podziękować za pracę. Także nie mogę sobie wyobrazić, żeby w zakładzie nie było lekarskich związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PosłankaKrystynaHerman">Taki zapis kojarzy się z dodatkami dla pielęgniarek, położnych i innych pracowników medycznych za pracę w porze nocnej i dni ustawowo wolne od pracy. A jeżeli tam zapiszemy jakiekolwiek zastrzeżenia dotyczące pracy zmianowej lekarzy, to dopiero damy dyrektorom temat do myślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PosełAlfredOwoc">Poważnym problemem jest kwestia systemu zmianowego pracy, jej niebezpieczeństwo, jeśli chodzi o dodatki, a nie formę pracy. Podzielam ten pogląd, że złym z założenia jest tworzenie jakichkolwiek zakazów. W tym momencie powstaje pytanie czy powinniśmy dopuszczać sens pracy zmianowej. Wiemy również, że pojawia się ten przymus pracy zmianowej. Należy dokonać, zatem zapisu według propozycji posła Zielińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Najbardziej odpowiada mi zapis bez art. 32j., czyli „pracownikom wykonującym zawód medyczny zatrudnionym w systemie pracy zmianowej w zakładach opieki zdrowotnej przeznaczonych dla osób, których stan zdrowia wymaga całodobowych świadczeń zdrowotnych, przysługuje dodatkowe wynagrodzenie w wysokości...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy jest zgoda na taką propozycję? Widzę, że jest. Czy są uwagi do art. 32l. ust. 1.? Uważam ten artykuł za przyjęty. Czy są uwagi do art. 32l. ust. 1 punkt 1? Nie widzę uwag, uznaję ten punkt za przyjęty. Punkt 2 sama zmiana, też uznaję za przyjęty. Natomiast ustęp 2 wykreślamy z art. 32l. Zanim rozpatrzymy poprawkę rozdziału 5a, głos chciałaby zabrać posłanka Krystyna Herman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PosłankaKrystynaHerman">Chciałabym zgłosić wniosek o zapisie czasu pracy i wynagradzania dodatkowego pielęgniarek za pracę nocną oraz w dni ustawowo wolne od pracy. W tym momencie chciałam przypomnieć Komisji o dużej grupie pracowników pogotowia ratunkowego, którzy do tej pory mieli dodatki tzw. „pogotowiane”, czyli za pracę w pomocy doraźnej. Tych dodatków na dzień dzisiejszy nie ma i nie będzie. Przypomnę, jakie to były dodatki. Rozporządzenie Rady Ministrów z 1974 r. mówi: „lekarzowi, felczerowi, pielęgniarce i położnej zatrudnionym w zespole wyjazdowym pogotowia ratunkowego pomocy doraźnej przysługuje dodatek w wysokości 30% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego za każdą godzinę pracy. Pracownikowi wymienionemu w ustępie 1 i lekarzom dentystom zatrudnionym w pogotowiu ratunkowym pomocy doraźnej poza zespołem wyjazdowym oraz sanitariuszom zatrudnionym w zespole wyjazdowym przysługuje dodatek w wysokości 20% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego za każdą godzinę pracy”. Dotyczy to wszystkich pracowników medycznych, zwłaszcza lekarzy, o których najwięcej mówimy, jeśli chodzi o służbę zdrowia. Chciałabym powiedzieć, że te regulacje dotyczące dyżurów lekarskich, które z trudem przyjęliśmy, obejmują tylko tych, którzy są zatrudnieni w zakładach opieki zdrowotnej. Natomiast nie obejmują pogotowia ratunkowego. Zatem wszyscy lekarze zatrudnieni w pogotowiu ratunkowym i inni pracownicy medyczni tracą dotychczasowe, dosyć wysokie, 30% dodatki. Tych dodatków nie będzie. Zabrakło czasu w pracach podkomisji, żeby do końca omówić te kwestie i zastanowić się nad konsekwencjami tej wprowadzonej nowelizacji. Sygnalizując ten problem, uważam, że nie powinniśmy przejść nad tą sprawą do porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy jest to propozycja umieszczenia tego zapisu w naszej nowelizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PosłankaKrystynaHerman">Tak, jest to propozycja umieszczenia tego zapisu w nowelizacji, ponieważ staramy się przenieść całą pragmatykę zawodową do tej ustawy. Natomiast tych uprawnień było dużo więcej i nie staramy się przenieść wszystkich uprawnień, które dotychczas mieli pracownicy służby zdrowia. Chodzi jednak o to, aby przenieść tylko te najistotniejsze uprawnienia, które pracownicy służby zdrowia mieli. Dzisiaj odbyła się debata nad nowelizacją Karty Nauczyciela. Bardzo często przywoływano sytuacje pracowników służby zdrowia, którzy w związku z wprowadzoną reformą służby zdrowia, stracili na warunkach płacy. Wiadomo, że nakłady finansowe na służbę zdrowia są niskie, więc dyrektorzy nie mają możliwości zachowania dotychczasowych uprawnień i często szybko pozbawiają pracowników tych uprawnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Ustawa, którą się zajmujemy, dotyczy sytuacji pracowników opieki zdrowotnej. Jeśli w pogotowiu ratunkowym pracują osoby wykonujące zawód medyczny, są one objęte tą regulacją. Natomiast regulacja ta nie obejmuje pracowników nie medycznych pracujących w pogotowiu ratunkowym. To nie jest materiał ustawy. Ustawa o ZOZ nie może się zajmować specjalnymi przywilejami dla osób nie wykonujących zawodu medycznego. Natomiast Wojewódzkie Kolumny Transportu Sanitarnego, którymi zajmuje się ustawa o ZOZ, nie są zakładami opieki zdrowotnej. One zostały dołączone do ustawy na zasadzie ratowania sytuacji, że gdzieś to należy wpisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PosłankaKrystynaHerman">Nie mogę zgodzić się z moim przedmówcą. Nowelizacja tej ustawy nie obejmuje pracowników pogotowia ratunkowego. Dlatego, że jeżeli mówimy o dyżurze lekarskim, to mówimy o ZOZ udzielających całodobowej opieki. Natomiast pogotowie ratunkowe nie jest tą kategorią zakładu, bo pogotowie udziela pomocy doraźnej. To samo jest w odniesieniu do pielęgniarek, do dodatków za pracę w porze nocnej i okresach świątecznych. Tam również jest zapis dotyczący świadczenia opieki całodobowej. Dlatego też, dodatki tzw. „pogotowiane” były odrębnie regulowane w rozporządzeniu Rady Ministrów z 1974 r. z późniejszymi zmianami. Gdyby te regulacje, nad którymi dzisiaj pracujemy obejmowały również pracowników pogotowia ratunkowego, czyli pomocy doraźnej, nie zgłaszałabym takiego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Mam pytanie do członków podkomisji, którzy uczestniczyli w jej obradach. Jakie były argumenty, że wniosek posłanki Herman nie został przyjęty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Chciałbym zadać pytanie dyrektor Grudzińskiej. Rozporządzenie Rady Ministrów z 1974 r. straciło już swoją ważność. Czy układ pracy w pogotowiu ratunkowym może być zachowany tak jak do tej pory? W tej sytuacji dyrektor ZOZ-u, na terenie którego, jest pogotowie ratunkowe, może dowolnie interpretować zapis. Komisja przyjęła tylko zapisy dotyczące tzw. dyżurów zakładowych. Natomiast dyżur pogotowia ratunkowego ma jednak zupełnie inny charakter. Jeżeli nie będzie takiego zapisu w noweli, którą proponujemy, to stracą pracownicy pogotowia ratunkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Mam wątpliwość czy możemy mówić o dyżurze w pogotowiu, opierając się nawet na starym rozporządzeniu. Jest to zależne od warunków do dyżurowania na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 1974 r. Warunkiem zastosowania tej formy dyżurowej w przypadku pogotowia ratunkowego musiałoby być istnienie oddziału szpitalnego w tym pogotowiu. Wtedy mógł być taki dyżur medyczny opisany w tym rozporządzeniu i mógł być stosowany w legalny sposób. Wiem, że praktyka była inna. A tak w istocie chodziło o pracę na zmiany. Warunkiem, aby to był dyżur lekarski w myśl rozporządzenia z 1974 r., musiał być oddział szpitalny, żeby udzielał świadczeń medycznych. Co stało się w pogotowiach ratunkowym po 30 września 1999 r.? Już nie obowiązuje ta pragmatyka. Każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. Jeśli w indywidualnej umowie o pracę był wpisany ten dodatek „pogotowiany”, to do czasu wypowiedzenia tego dodatku powinien on być wypłacany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PosełMarianJaszewski">Podkomisja nie brała pod uwagę pogotowia ratunkowego. Dlatego, że w Polsce jest bardzo dużo rodzajów pogotowia ratunkowego. Chciałbym tu się posłużyć przykładem Łomży. W Łomży pogotowie ratunkowe ma nazwę Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, która jest połączona z WKTS. WKTS nie został tam wydzielony, ponieważ dobrze funkcjonował i nie miał długów. Jest tam układ pracy zbiorowej. Natomiast w tych pozostałych rodzajach pogotowia jest ścisły związek między stacjami a WKTS. I nie wiem jednak czy wszędzie są zespoły wyjazdowe wynagradzane na jednakowej zasadzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Od dłuższego czasu jest przygotowywana ustawa o ratownictwie medycznym, która w części zajmuje się zagadnieniem pogotowia. Jaka tu jest idea ministerstwa? Jeżeli jest to idea budżetowej, scentralizowanej służby tak jak jest w Anglii, podlegającej ministrowi spraw wewnętrznych, to duża część tych sił ratunkowych tam się znajdzie. Natomiast pogotowie konwencjonalne będzie przypisane do ZOZ, które będzie jeździło jako „ruchome łóżko” po pacjenta. Nie wiem, czy w okresie przejściowym warto to regulować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PosełAlfredOwoc">Problem w moim przekonaniu jest złożony. Cała powiatowa Polska pracuje w systemie zespołów medycznych, wyjazdowych. Należy skupić swoją uwagę nad zespołami medycznymi, ale nie wierzę, żebyśmy dokonali wielkich zmian. Natomiast zapis, który wypracowaliśmy, mówi tylko o pomocy całodobowej, a nie mówi nic o pomocy doraźnej. To są dwie różne kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">W przerwie rozmawiałem z ministrem Rysiem na temat tej ustawy o ratownictwie medycznym. Taka będzie nazwa tej ustawy. W ustawie o ratownictwie medycznym jest koncepcja przeorganizowania pogotowia ratunkowego. Stacja pogotowia ratunkowego, bez względu na jej wysokość, będzie miała oddział ratowniczy. Ma to za zadanie powiązać lekarza z wykonywanym zadaniem, jakim jest praca w pogotowiu. Jego praca nie będzie już polegała na zasadzie pracy dorywczej, chęci „dorobienia paru groszy”. Chodzi o to, żeby praca lekarza w oddziale ratowniczym, była jego pracą docelową. Takie są założenia tej ustawy. W najbliższym czasie ukaże się projekt ustawy i dopiero wtedy będziemy mogli się wypowiedzieć na jej temat. Natomiast, sytuacja pracowników pogotowia ratunkowego, nie jest najlepsza. Doszło do takiej sytuacji, że pracownicy pogotowia podejmą każdą pracę za każde pieniądze. W tej chwili najważniejszą kwestią jest zabezpieczenie ich praw przed pojawieniem się ustawy o ratownictwie medycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PosełMarianJaszewski">Ratownictwo medyczne zmierza w swych założeniach do likwidacji pogotowia ratunkowego. System ratownictwa medycznego stopniowo będzie przejmował tzw. funkcje zagrożeń, czyli ingerencji w ostrych przypadkach. Jest to powszechne w całej Europie. Natomiast w Polsce pogotowie jeździ do wielu błahych wezwań np. do kataru, kaszlu, bólu głowy. Dyspozytorka, która przyjmuje wezwanie boi się odmówić, bo w razie nieszczęścia, jest sądzona, znajduję się pod presją opinii publicznej, że w wyniku jej postanowienia ktoś stracił życie. Jednakże sama idea ratownictwa opiera się na założeniu stopniowej likwidacji stacji pogotowia ratunkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Proponuję rozszerzyć zakres regulacji poza te zakłady opieki zdrowotnej przeznaczonej dla osób, których stan zdrowia wymaga udzielenia całodobowych świadczeń zdrowotnych, zmienić na zakłady, które udzielają świadczeń zdrowotnych z zakresu pogotowia ratunkowego. Nawiązujemy do art. 28 ustawy o ZOZ. Wówczas trzeba dokonać zmiany pierwszej w art. 1 pkt. 1 oraz zmianę w nowym art. 32l. ust. 1. W art. 32l. ust. 1., trzeba byłoby po zakładach dodać słowa: udzielających świadczeń zdrowotnych z zakresu pogotowia ratunkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Jest to propozycja posła Zielińskiego. Czy jest może kontrpropozycja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PosłankaKrystynaHerman">Nie jest moją intencją wprowadzenie czegoś nowego, lecz utrzymanie stanu dotychczasowego. Uważam, że bezpieczniej byłoby wprowadzić dopisując nowy art. 32ł.,że pracownikom wykonującym zawód medyczny (lekarze, felczerzy, pielęgniarki, położne, poza kierowcami) zatrudnionym w zespole wyjazdowym pogotowia ratunkowego (pomocy doraźnej) przysługuje dodatek w wysokości 30% stawki godzinowej wynikającej z osobistego zaszeregowania. I zapisać jako drugi punkt w tym artykule - pracownikom wymienionym w ust. 1. i lekarzom-dentystom zatrudnionym w pogotowiu ratunkowym poza zespołem wyjazdowym przysługuje dodatek w wysokości 20% stawki godzinowej wynikającej z osobistego zaszeregowania wynagrodzenia zasadniczego. Dodatek „pogotowiany” jest za każdą pracę w zespole wyjazdowym w tej samej wysokości 30%, poza zespołem wyjazdowym 20%. Jest to utrzymanie stanu obecnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PosłankaElżbietaRadziszewska">Optuję za poprawką przytoczoną przez posła Zielińskiego. Uzupełnia ona zapis kto może pełnić dyżur medyczny, uwzględnia lekarzy pracujących w zespołach wyjazdowych pogotowia ratunkowego w zakresie świadczeń. Natomiast z drugiej strony osobom z zespołów wyjazdowych, którzy pracują w systemie zmianowym - noszowi, sanitariusze, pielęgniarki, położne - dodaje dodatek za pracę w godzinach nocnych i pracę w dni wolne od pracy. W efekcie miesięcznego rozliczania to będzie ta sama kwota. Jednak myślę, że jest to bardziej społeczne poczucie sprawiedliwości, że promuje się tych pracowników dodatkowym wynagrodzeniem za pracę w dni wolne od pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PosełMarianJaszewski">Jestem za utrzymaniem tzw. dodatku pogotowianego w wysokości 30%. Jeżeli dodatkowo będziemy liczyli za dni wolne od pracy, to skutki finansowe w efekcie będą wyższe. W tym przypadku możemy się spodziewać zmniejszenia personelu pogotowia ratunkowego. Natomiast zagwarantowanie tego dodatku nie spowoduje aż tak wielkich skutków finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy poseł Zieliński rezygnuje ze swojej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Tak, ustępuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Wniosek posłanki Herman zostanie przez nią zgłoszony do Biura Legislacyjnego. Czy jest zgoda na tę propozycję? Nie zauważyłem sprzeciwu, uznaję wniosek posłanki Herman za przyjęty. Następnie rozpatrujemy zmianę trzecią dotyczącą rozdziału 2. punktu 5a. artykułu 62a. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Mam tylko prośbę o informację, które jeszcze grupy zawodowe mają zagwarantowane ustawowo przywileje tego rodzaju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Pośle Jaszewski czy było to rozpatrywane na posiedzeniach podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PosełMarianJaszewski">Rozpatrywaliśmy to na posiedzeniach podkomisji i nikt nie wnosił zastrzeżeń do tego zapisu. Wielu grupom zawodowym przysługują tego typu odprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy są uwagi do art. 62a.? Nie ma, uznaję za przyjęty. Czy są uwagi do art. 62b.? Uważam, za przyjęty. Czy są uwagi do art. 62c.? Uważam, za przyjęty. Czy są uwagi do art. 62d.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PosłankaKrystynaHerman">Chciałabym zgłosić wniosek o zapisanie w ustawie art. 62d. Dotyczy on regulacji za wysługę lat dla pracowników służby zdrowia. Podkomisja postanowiła wniosek odrzucić. Do tej pory wszyscy pracownicy służby zdrowia mieli dodatek za wysługę lat od 5–20%. Jako jedna grupa zawodowa nie będziemy mieli tego dodatku, jeśli nie zostanie on zapisany w ustawie. Dlatego, że z dniem 1 stycznia 1999 r., ZOZ-y zostały wyłączone z regulacji ustawowych dotyczących dodatków za wysługę lat. Wystąpiłam do Biura Studiów i Analiz z prośbą o ekspertyzę dotyczącą tej kwestii-czy pracownikom samodzielnych, publicznych zakładów opieki zdrowotnej przysługuje dodatek za wysługę lat i zapytałam, jak w przypadku innych grup zawodowych są regulowane te kwestie. Związane to było ze stanowiskiem podkomisji. Próbowano mnie przekonać, że ustawowe zapisanie dodatków za wysługę lat jest niemożliwe. Okazuje się, że nauczyciele mają ustawowo zapisany dodatek za wysługę lat w Karcie Nauczyciela. Pracownicy wymiaru sprawiedliwości też mają ustawowo zagwarantowany dodatek za wysługę lat, pracownicy służby cywilnej, pracownicy samorządowi itd. Okazuje się, że ustawowo można to uregulować z korzyścią dla pracowników służby zdrowia. Wnioskuję o zapis tego art. 62d. w brzmieniu: „pracownikom przysługuje dodatek za wysługę lat w wysokości wynoszącej po 5 latach pracy 5% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego. Dodatek ten wzrasta o 1% za każdy dalszy rok pracy, aż do osiągnięcia 20% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego”. Jest to dosyć szczegółowa regulacja. Możemy jednak zapisać to ogólnie, że „pracownikom ZOZ przysługuje dodatek za wysługę lat”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PosełMarianJaszewski">Czy wprowadzenie tego dodatku za wysługę lat nie spowoduje, że dyrektorzy szpitali będą dyskryminować pracowników, którzy mają długoletni staż, przy zatrudnianiu? Jeżeli wprowadzimy taki zapis, to dyrektorzy będą unikać zatrudniania takich pracowników, gdyż będzie to zbyt kosztowne dla budżetu szpitala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Szukam analogii do tej sytuacji. Celowo pytałem o grupy zawodowe, bo dużo jest tych grup. Reagując na argument posła Jaszewskiego, chcę powiedzieć, że wyższe uczelnie są autonomiczne i przysługują tam również nagrody za wysługę lat. Zatem też istniałoby niebezpieczeństwo zwalniania starszych pracowników, gdybyśmy stosowali ten klucz postępowania. Tu nie występuje ten problem, którego obawia się służba zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#PosełAlfredOwoc">Jeśli, nie ma innych propozycji, to proponowałbym formalne przyjęcie wniosku posłanki Herman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Czy są przeciwnicy tego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PosełWładysławSzkop">Chciałbym się odnieść do kwestii tzw. dyżurów pod telefonem. Za obowiązek pełnienia dyżuru, będzie musiał zapłacić zakład pracy. Jeżeli przez 11 miesięcy ten pracownik byłby zmuszany do dyżuru, to pozostaje 12 miesiąc-urlopowy. Czy za urlop należy zapłacić jakąś uśrednioną stawkę z 3, 6, 9, 12 miesięcy? Dyżur nie jest przywilejem, lecz to obowiązek, do którego wykonywania można zmusić pracownika. Gdyby istniała możliwość swobodnego wyboru dyżuru byłaby średnia urlopowa. Natomiast w zaprezentowanej wyżej sytuacji pracownik ją traci lub otrzymuje pomniejszoną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#PosłankaMariaGajeckaBożek">Średnia urlopowa wynika z umowy zawartej z pracownikami zespołu opieki zdrowotnej. Natomiast osoby przychodzące z zewnątrz, nie mają płaconej średniej urlopowej, gdyż zatrudniane są na umowę-zlecenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#PosłankaElżbietaRadziszewska">Dyżur to praca dodatkowa. To nie jest praca w rozumieniu Kodeksu pracy, ale jest ona dodatkowa. Czy za nią należy się średnia urlopowa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Mam te same wątpliwości związane z charakterem wynagrodzenia za dyżur. Jeśli chodzi o uwzględnienie wynagrodzenia dyżurowego w średniej urlopowej, w wyjaśnianiu tego problemu posłużę się rozporządzeniem ministra pracy i polityki socjalnej. W paragrafie 6 tego rozporządzenia są wyłączenia. Takiego wyłączenia dotyczącego sytuacji dyżurowej nie znajduję, choć znajduję gotowość. Wynagrodzenie urlopowe ustala się z uwzględnieniem wynagrodzenia i innych świadczeń ze stosunku pracy. Wyłączone są pewne elementy np. wynagrodzenie za gotowość. Natomiast składkowanie - to przychód w rozumieniu prawa podatkowego. Są to przychody z tytułu zatrudnienia w ramach w stosunku pracy. Zatem wszystko to, co z kasy pracodawcy idzie do pracownika, to są właśnie świadczenia związane z pracą. To wchodzi do podstawy wymiaru zasiłku chorobowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#PosełWładysławSzkop">Od wynagrodzenia za dyżury płaci się również składkę na zasiłek chorobowy. To też jest wielki problem. A co zostało wyłączone z płacenia składki chorobowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">Świadczenia typu: nagrody uznaniowe są nieperiodyczne, więc one zostały z tego wyłączone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#PosełAlfredOwoc">Wynagrodzenie za dyżur obejmuje składkę chorobową. Co z wypadkiem w pracy, macierzyństwem, co wówczas dzieje się ze składką emerytalno-rentową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#WicedyrektorBarbaraGrudzińska">W tej chwili muszę się uchylić od odpowiedzi, gdyż nie jestem ekspertem od ustawy ubezpieczeniowej. Nie czuję się na siłach, żeby aż tak głęboko wnikać w problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#PosełAndrzejWojtyła">Przechodzimy do głosowania nad całością art. 2. Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą od 1 października 1999 r. Całość noweli do ustawy została przyjęta jednogłośnie. Proponuję na posła sprawozdawcę-posła Mariana Jaszewskiego, który był przewodniczącym podkomisji. Nie zgłoszono innych kandydatur. Posłem sprawozdawcą został Marian Jaszewski.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#PosełAndrzejWojtyła">Dziękuje wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>