text_structure.xml 86.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszAziewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Witam państwa posłów oraz zaproszonych gości z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa panem ministrem Krzysztofem Łaszkiewiczem oraz prezesem Bumaru panem Edwardem Nowakiem.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszAziewicz">Stwierdzam przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia wobec niewniesienia zastrzeżeń. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje ocenę bieżącej sytuacji i planu przekształceń własnościowych przedsiębiorstw zbrojeniowych, którą przedstawi Minister Skarbu Państwa. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam przyjęcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszAziewicz">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa pana ministra Krzysztofa Łaszkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Państwo posłowie otrzymali pisemny materiał nt. oceny bieżącej sytuacji i planów przekształceń przedsiębiorstw zbrojeniowych. Materiał zawiera kompendium wiedzy na ten temat. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na pewne kwestie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Pod koniec 2008 r. oznaki globalnego kryzysu dotknęły również naszej gospodarki, szczególnie przemysłu obronnego. Kulminacją tej sytuacji była konieczność zmniejszenia budżetu na 2009 r. w zakresie uzbrojenia dla armii. Przewidywana kwota 5.800.000 tys. zł została zmniejszona prawie o 45%. Nierytmiczne zasilanie budżetu MON – za co trudno kogokolwiek winić, ponieważ wynikało to z sytuacji finansowej w końcowych miesiącach 2008 r. – spowodowało, że zobowiązania nieopłacone przez resort obrony do końca 2008 r. wynosiły ponad 2.000.000 tys. zł, co miało wpływ na kondycję polskiego przemysłu obronnego oraz sytuację podmiotów tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Ograniczenie środków budżetowych dla krajowego odbiorcy, jakim pozostaje MON spowodowało bardzo duże perturbacje spółek polskiego przemysłu obronnego. Okazało się, że spowolnienie gospodarcze – czy jak ktoś woli – kryzys gospodarczy ujawnił, że polski przemysł obronny był w bardzo dużej mierze nastawiony na zakupy wewnętrzne. Konsekwencją zmniejszenia budżetu było radykalne zmniejszenie zakupów wewnętrznych. Pojawił się problem dotyczący samych podmiotów sektora. Specyfika przemysłu obronnego powoduje, że ograniczeń zamówień krajowych nie można w sposób elastyczny zastąpić innym asortymentem. W fabryce czołgów nie można nagle produkować mydelniczek czy rowerów. To wymagałoby przeprowadzania bardzo długiego procesu restrukturyzacji w ciągu kilku jeżeli nie kilkunastu miesięcy, a nawet paru lat. Dlatego pozostało jedno rozwiązanie – zastąpienie zmniejszonych zakupów wewnętrznych eksportem. Ale to wymaga – co jest oczywiste – produkowania wyrobu dobrej jakości.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Polski przemysł zbrojeniowy zaczął poszukiwać nowych rynków. Ambitny plan zarządu Bumaru przewiduje, że 50% produkcji będzie kierowane do odbiorcy wewnętrznego, tj. MON, a 50% będzie eksportowane. Bumar przyjął taką strategię. Nie będę przedstawiał jej szczegółowo. W dzisiejszym posiedzeniu uczestniczy prezes Bumaru pan Edward Nowak, który – jeżeli będzie potrzeba – udzieli dokładnych wyjaśnień. Ograniczę się do konstatacji, że przyjęto kierunek działań zakładający zdecydowane zwiększenie eksportu polskiego uzbrojenia.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W sytuacji, w jakiej znalazł się polski przemysł obronny należało poszukać – jak to określam – „protezy”, która pomogłaby podmiotom mającym zamówienia, ale nieposiadającym środków. W końcu maja br. Rada Ministrów przyjęła program pn. „Wspieranie przez Agencję Rozwoju Przemysłu inicjatyw pobudzających polską gospodarkę”, w którym gros zadań odnosi się do polskiego przemysłu obronnego. W ramach tego programu mogą być finansowane projekty związane z bezpieczeństwem i obronnością państwa, w szczególności te, w których zastosowanie ma unijny art. 96. To znaczy, że jeśli MON zamówi takie wyroby, Agencja Rozwoju Przemysłu udzieli kredytu na ich produkcję poprzez rolowanie spłat w określonym czasie. Maksymalna kwota przeznaczona na sektor obronności i bezpieczeństwa w ramach tego programu wynosi 1.500.000 tys. zł. Można powiedzieć, że jest to poziom, który byłby przewidziany dla polskiego przemysłu obronnego w sytuacji, gdyby budżet MON pozwalał na dokonywanie większych zamówień, jak wstępnie zakładał resort obrony narodowej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Należy wyraźnie stwierdzić, że zamówienia MON są podstawową kwestią dla rozpoczęcia produkcji. Jeżeli umowy nie zostały podpisane, to ARP nie może udzielić kredytu. Podmioty nie mogą rozpocząć produkcji, kiedy nie wiedzą, czy MON będzie chciał odebrać i przekazać armii produkowane uzbrojenie. Otrzymałem informację – w posiedzeniu uczestniczy przedstawiciel ministra obrony, jeżeli nie zaprzeczy, to rozumiem, iż jest to informacja rzetelna – że 19 października Minister Obrony Narodowej zatwierdził plan dostaw. Jeżeli tak, to wówczas resort będzie podpisywał umowy z poszczególnymi spółkami na rolowane płatności. Spółki mogą rozpocząć produkcję i wystąpić o kredyt do ARP.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Nie ulega jednak wątpliwości, że ograniczenie zapotrzebowania na uzbrojenie i sprzęt wojskowy wymusza redukcję zatrudnienia i restrukturyzację podmiotów. Jeżeli armia nie zamawia danego wyrobu, to podmiot, który go produkuje, staje przed poważnym problemem.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Istotną kwestią jest realizacja „Strategii konsolidacji i wspierania rozwoju polskiego przemysłu obronnego w latach 2007–2012”, która została przyjęta przez poprzedni rząd. Dokument powstał po wielu latach dywagacji. Obecny rząd realizuje tę strategię. Strategia przewiduje konsolidację spółek sektora obronnego w ramach Grupy Bumar. Z kolei na jej podstawie została opracowana „Strategia Grupy Bumar 2008 – 2012”, która została przyjęta przez Radę Nadzorczą w styczniu br.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W końcu 2008 r. Ministerstwo Skarbu Państwa zakończyło procesy komercjalizacji wszystkich przedsiębiorstw państwowych, spośród podmiotów przewidzianych do konsolidacji w ramach Grupy Bumar. W poprzednim roku zakończono też proces konsolidacji w ramach Grupy Bumar dwóch spółek: Zakładu Produkcji Specjalnej „Gamrat” Sp. z o.o. z siedzibą w Jaśle (spółka „córka” Zakładów Tworzyw Sztucznych „Gamrat” SA, która produkuje wyroby zbrojeniowe) i Zakładów Metalowych Kraśnik Sp. z o.o. z siedzibą w Kraśniku (spółka „córka” Fabryki Łożysk Tocznych Kraśnik SA, która produkuje na potrzeby przemysłu zbrojeniowego).</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Aktualnie prowadzone są działania zmierzające do wniesienia na podwyższenie kapitału zakładowego Bumar Sp. z o.o. pakietów 85% akcji bądź udziałów sześciu jednoosobowych spółek Skarbu Państwa. Są to: Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Sprzętu Mechanicznego Sp. z o.o. z siedzibą w Tarnowie, Przedsiębiorstwo Produkcyjne Podzespołów Elektronicznych „Dolam” SA z siedzibą we Wrocławiu, Fabryka Urządzeń Mechanicznych i Sprężyn Fumis-Bumar Sp. z o.o. w Wadowicach, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych „OBRUM” Sp. z o.o. z siedzibą w Gliwicach, Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne „Belma” SA z siedzibą w Bydgoszczy i Przemysłowy Instytut Telekomunikacji SA z siedzibą w Warszawie. Kierownictwo resortu Skarbu Państwa podjęło decyzję o konsolidacji tych podmiotów w ramach Grupy Bumar do końca listopada br. Na razie ten harmonogram nie jest zagrożony. Mam nadzieję, że konsolidacja zostanie dokonana w tym terminie.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Przedsiębiorstwo Produkcyjne Podzespołów Elektronicznych „Dolam” nie było ujęte w wykazie spółek przeznaczonych do konsolidacji w ramach Grupy Bumar. Zarząd spółki zwrócił się do resortu do z prośbą o dokonanie konsolidacji w ramach Grupy Bumar, ponieważ zdecydowana większość – 90% produkcji spółki przeznaczona jest na cele zbrojeniowe. Ministerstwo Skarbu Państwa uznało, że jest to prośba jak najbardziej zasadna. Odstąpiono od prywatyzacji, gdzie można było domniemywać, że zainteresowanie okażą raczej deweloperzy ze względu na atrakcyjne nieruchomości spółki niż inwestorzy branżowi. Dlatego Skarb Państwa wnosi tę spółkę do Bumaru.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Analogiczną decyzję resort podjął w przypadku spółki „Stomil – Poznań”, która produkuje ogumienie, w tym również do wozów bojowych, i Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego „Cenzin”. Uznajemy, że wojna polsko-polska pomiędzy Bumarem i Cenzinem, chociażby na przykładzie zdarzeń w Iraku prowadziła do tego, że wygrywał ktoś trzeci, który potrafił doprowadzić do korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia. Stąd decyzja o konsolidacji przy podziale obszarów. Jeżeli np. Bumar zajmuje się czołgami i ma dobre kontakty w tym obszarze, to Cenzin nie będzie wkraczał w ten obszar. Jeżeli Cenzin zajmuje się bronią strzelecką, to niech to będzie jego domena. Zatem chodzi o podział rynku. Ale gdybyśmy chcieli przeprowadzić to wprost, to zapewne narazilibyśmy się na zarzuty Komisji Europejskiej, że w jakiś sposób manewrujemy. Ale przy tego typu przedsięwzięciu możemy to przeprowadzić. Mam nadzieję, że w ten sposób zakończy się wojna polsko-polska.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Ponadto Ministerstwo Skarbu Państwa podjęło decyzję o wniesieniu do Agencji Rozwoju Przemysłu akcji/udziałów: Stoczni Remontowej „Nauta” w Gdyni, Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” w Szczecinie, Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu, Gdańskich Zakładów Elektronicznych „Unimor” i Zakładów Narzędziowych w Świdniku. Działania te mają na celu przyśpieszenie procesu prywatyzacji. Wymienione podmioty pilnie potrzebują dofinansowania. Może dokonać tego inwestor. Inwestorzy wykazują zainteresowanie. Natomiast procedury, które obowiązują Ministra Skarbu Państwa w znacznym stopniu wydłużą proces prywatyzacji w porównaniu z procedurami obowiązującymi Agencję Rozwoju Przemysłu. Podkreślam, celem tych działań nie jest przejęcie wymienionych spółek przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Agencja będzie operatorem prywatyzacji tych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">„Strategia 2012” zakłada komercjalizację Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych. Te podmioty nie zostały dotychczas skomercjalizowane, ponieważ Ministerstwo Obrony Narodowej nie przedstawiło nam analiz techniczno-organizacyjnych i ekonomicznych. Jest określony pewien termin na ich przedstawienie. Sprawa jest o tyle istotna, że z tych podmiotów ma powstać w Bumarze grupa remontowa.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Chciałbym teraz przedstawić stan realizacji procesów prywatyzacji podmiotów, które nie zostały objęte konsolidacją kapitałową w ramach Grupy Bumar.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Zakłady Tworzyw Sztucznych „Gamrat” – trwa analiza siedmiu złożonych ofert w odpowiedzi na publiczne zaproszenie do negocjacji. Przed chwilą podpisałem informację skierowaną do oferentów o dopuszczeniu ich do dalszego etapu prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Zakłady Sprzętu Precyzyjnego „Niewiadów” i Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Kalisz” – do końca października br. planowane jest ogłoszenie publicznego zaproszenia do negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Huta Stalowa Wola – Ministerstwo Skarbu Państwa zaakceptowało wariant prywatyzacji polegający na wyodrębnieniu z Huty części przedsiębiorstwa stanowiącej produkcję cywilną, która zostanie sprzedana łącznie ze spółką zależną Dressta i wniesieniu Huty Stalowa Wola (rozumianej jako część wojskowa) do Bumaru.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Unimor-Radiocom – posiadany przez Skarb Państwa pakiet udziałów (51,64%) przewidziany jest do zbycia w trybie aukcji ogłoszonej publicznie. Aktualnie trwają przygotowania do wyboru doradcy prywatyzacyjnego, który wykona stosowne analizy i wycenę wartości spółki.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Rzeszów” – trwają negocjacje z akcjonariuszem większościowym spółki odnośnie ceny nabycia resztkowego pakietu akcji Skarbu Państwa (0,11%).</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">EADS PZL „Warszawa-Okęcie” (udział SP – 18,31%), Wojskowe Biuro Projektów Budowlanych we Wrocławiu (udział SP – 100%), Zakład Utrzymania Ruchu „PZL-Mielec” (udział SP – 49,49%) – trwają przygotowania do wyboru doradców prywatyzacyjnych, którzy sporządzą stosowne analizy i wycenę wartości spółek.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W sierpniu br. Agencja Rozwoju Przemysłu zawarła z firmą Agusta Westland przedwstępną umowę sprzedaży akcji WSK „PZL-Świdnik”.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Zgodnie ze „Strategią 2012” wyżej wymienione podmioty nie będą konsolidowane w ramach Grupy Bumar, lecz mają być sprywatyzowane.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Chciałbym zwrócić uwagę, że nie zawsze, nawet mimo kilkakrotnie podejmowanych działań prywatyzacyjnych, znajduje się inwestor. Na tę sytuację znacząco wpłynął kryzys. Np. znany koncern SAP ze względu na problemy finansowe zrezygnował z przejęcia jednej z warszawskich spółek. Obecnie ta spółka jest w likwidacji. Przed rokiem była szansa na zbycie.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W takiej sytuacji jest Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku, Zakłady Elektroniczne „Warel”, które są w likwidacji i Zakład Zespołów Napędowych (spółka „córka” Huty Stalowa Wola – aukcja nie odbyła się, nie było zainteresowanego nabywcy, zamierzamy zastosować tryb negocjacji – może w tym trybie znajdziemy nabywcę).</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Przedstawiłem najbardziej istotne kwestie zawarte w materiale przedłożonym Komisji. W posiedzeniu uczestniczy prezes Bumaru – pan Edward Nowak. Prosiłbym o udzielenie mu głosu.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszAziewicz">Proszę, panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EdwardNowak">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, panie ministrze!</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#EdwardNowak">Obecnie Bumarowi Sp. z o.o. bezpośrednio podlega 17 przedsiębiorstw oraz 19 spółek zależnych, czyli łącznie 36 przedsiębiorstw. W spółkach zależnych zatrudniamy 7800 osób. Zatrudnienie we wszystkich podległych podmiotach wynosi 11.150 osób. Przed 1,5 rokiem, gdy przychodziłem do Grupy, zatrudnionych było 14.000 pracowników.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#EdwardNowak">Grupa Bumar posiada obecnie zorganizowaną strukturę wewnętrzną. Powołaliśmy tzw. dywizję Bumar-Amunicja, która zajmuje się wytwarzaniem amunicji małego, średniego i dużego kalibru oraz rakiet. W skład dywizji wchodzi 8 podmiotów. Drugą jednostką jest dywizja Bumar-Żołnierz, która obejmuje 3 podmioty skupione wokół idei żołnierza przyszłości. Pozostałe podmioty nie są jeszcze zrzeszone w dywizje. Zamierzamy powołać dywizję Bumar-Ląd.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#EdwardNowak">Jeśli chodzi o wyniki ekonomiczne Bumaru, to miniony rok był dość dobry. Odnotowaliśmy przychody ze sprzedaży w kwocie 3.200.000 tys. zł. Zysk wyniósł ok. 6.300 tys. zł. Bieżący rok zaczął się bardzo źle. Otrzymaliśmy informację, że zamówienia naszego podstawowego klienta, jakim jest Ministerstwo Obrony Narodowej, ale także Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i innych służb zostaną zredukowane o 60%. Redukcja przychodów o 60% w sytuacji, gdy nie możemy swobodnie poruszać się na rynku ze względu na specyfikę naszej produkcji była bardzo poważnym wyzwaniem dla firmy.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#EdwardNowak">Przyjęliśmy strategię składającą się z czterech obszarów działań. Po pierwsze – postanowiliśmy przedstawić resortowi obrony pewne – nie chcę powiedzieć niekonwencjonalne – ale mniej tradycyjne metody działania. Po drugie – postanowiliśmy bardzo zintensyfikować – choć w 2008 r. podejmowaliśmy już takie działania – nasze działania w eksporcie. Po trzecie – niezwykle radykalnie podeszliśmy do kosztów. Po czwarte – prowadzimy konsekwentnie działania restrukturyzacyjne, konsolidacyjne oraz działania polegające na wdrożeniu w Grupie Bumar nowoczesnych metod zarządzania. To może nie jest zbyt widowiskowe działanie, ale bardzo ważne dla przyszłości Grupy. Wydaje się, że filozofia, którą wdrożyliśmy spowodowała, iż mogę dzisiaj otwarcie powiedzieć, że kryzys, który niewątpliwie nas dotknął, mamy pod kontrolą. Bieżący rok zakończymy prawdopodobnie przychodami ze sprzedaży w wysokości 2.900.000 tys. zł przy planowanych 2.600.000 tys. zł. Osiągniemy zysk. Posiadamy płynność finansową. Mamy środki finansowe, które zabezpieczają nasze potrzeby w więcej niż 100%. Zatem posiadamy zdolność kredytową. Mamy też porozumienie z bankami oraz ubezpieczenie kredytów, które zaciągamy na prowadzenie działalności. Mamy kredyty typu umbrella, czyli nasze firmy mogą kredytować się za naszym pośrednictwem. Wydawałoby się, że sytuacja nie jest zła, ale to tylko częściowa prawda.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#EdwardNowak">Bumar jako spółka wiodąca rzeczywiście zapanował nad kryzysem. Ale w grupie są firmy, które wskutek wielu czynników, w tym zaniechań w poprzednich latach znalazły się w niezwykle trudnej sytuacji. Wśród nich na czoło wybijają się Zakłady Mechaniczne „Bumar-Łabędy”, które przede wszystkim koncentrują się na produkcji pojazdów specjalnych gąsienicowych – czołgów, wozów zabezpieczenia technicznego, różnego rodzaju mostów, maszyn drogowych oraz innego typu sprzętu. Firma od wielu lat nie ma zamówień, produkcję opiera na jednym wielkim kontrakcie tzw. kontrakcie malezyjskim, który kończy się. Jej sytuacja jest dramatyczna. Obecnie podjęliśmy wobec tej firmy bardzo złożony, niezwykle skomplikowany, ale także bardzo bolesny program restrukturyzacji. Realizacja programu oznacza, że z 13 podmiotów wchodzących w skład tej firmy pozostanie być może kilka. Zostanie zwolnionych ok. 800 pracowników. Przeprowadzimy gruntowną rewolucję produktową i dokonamy całkowitej zmiany sposobu zarządzania firmą. Majątek zostanie zmniejszony do ok. 25% obecnego majątku. Jest to najpoważniejsze wyzwanie, jakie obecnie stoi przed Bumarem.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#EdwardNowak">Drugą firmą, która jest zagrożona i boryka się z problemami, ale nie tej skali jak „Bumar-Łabędy” są Zakłady Mechaniczne w Tarnowie. W bardzo trudnej sytuacji jest także WSK „PZL Warszawa II”, który zostanie inkorporowany do ZM „Mesko” – będzie przeprowadzona gruntowna restrukturyzacja tego przedsiębiorstwa. Główne powody – to przede wszystkim sytuacja w zakresie wyrobów „Grom”, kiedy od jednego wyrobu zależy los wielu firm.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#EdwardNowak">Ponadto w Grupie Bumar działają firmy, które mają większe lub mniejsze problemy, jak to bywa w biznesie, szczególnie w sytuacji kryzysowej, ale nie sądzę, żeby z tymi problemami nie można było sobie poradzić.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#EdwardNowak">Należy też wspomnieć o firmach, które znakomicie działają. Jesteśmy z nich dumni. Są chlubą Bumaru. Możemy się nimi chwalić, także na arenie międzynarodowej. Na przykład Przemysłowe Centrum Optyki, Przedsiębiorstwo Sprzętu Obronnego „MASKPOL”, Zakłady Metalowe „DEZAMET”.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#EdwardNowak">Przedstawiłem aktualną sytuację. Pan minister wspomniał o planie konsolidacji. Zatem nie będę szczegółowo omawiał tej kwestii. Do końca br. zamierzamy przeprowadzić tzw. inkorporację ZM „PZL –Wola”. W ub.r. podjęliśmy decyzję o likwidacji tego przedsiębiorstwa i inkorporacji do Bumaru. W listopadzie br. ten proces inkorporacji powinien zakończyć się. W bieżącym roku będzie przeprowadzony proces konsolidacji, to znaczy włączenia przedsiębiorstw, które Minister Skarbu Państwa wniesie na podniesienie kapitału Bumaru. Poza tym w najbliższym czasie przewidujemy przeprowadzenie skomplikowanego procesu restrukturyzacji wewnętrznej Grupy. Restrukturyzacja będzie polegała na zmianie metod zarządzania w Grupie, działaniach związanych z synergią, centralizacji dokonywania pewnych zakupów, decentralizacji – innych. Nie chciałbym rozwijać tej kwestii ze względu na jej specjalistyczny charakter.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#EdwardNowak">Jeżeli będą pytania szczegółowe, jestem do dyspozycji państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#EdwardNowak">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszAziewicz">Przed rozpoczęciem dyskusji, chciałbym wyjaśnić pewną wątpliwość zgłoszoną przez pana posła Pawła Poncyljusza, dlaczego temat dzisiejszego posiedzenia nie jest przedmiotem wspólnego posiedzenia Komisji Skarbu Państwa i Komisji Obrony Narodowej. Przypominam, że odbyło się wspólne posiedzenie Komisji w tej sprawie. Postanowiłem zaprosić pana ministra i osoby kierujące spółkami sektora obronnego wyłącznie na posiedzenie Komisji Skarbu Państwa, aby skupić się na kwestiach związanych z nadzorem właścicielskim i aby ilość mówców gwarantowała przeprowadzenie dobrej dyskusji. Z tamtego posiedzenia zapamiętałem dużą liczbę mówców. Mam wrażenie, że przy tak dużym gremium trudno o wnioski. Zwracam uwagę, że posiedzenie Komisji jest otwarte, stąd zresztą obecność pana posła Pawła Poncyljusza, który nie jest członkiem Komisji Skarbu Państwa, ale jako pierwszy zabierze głos.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszAziewicz">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PawełPoncyljusz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PawełPoncyljusz">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, chciałbym podzielić się kilkoma refleksjami, szczególnie na podstawie wypowiedzi pana ministra. Cieszy mnie stwierdzenie, że program przyjęty przez rząd Prawa i Sprawiedliwości – nie ukrywam, że miałem spory udział w jego tworzeniu – chcecie państwo realizować.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PawełPoncyljusz">Ale nie chcę jedynie chwalić obecnego rządu. Mam kilka uwag, które nie mają charakteru złośliwości. Będę starał się wykazać kilka błędów w założeniach, o których wspomniał pan minister, a które nie wynikają wprost z tego programu. Rozumiem, że jest to wpływ Bumaru, który przekonał ministerstwo, iż w pewnych kwestiach trzeba postąpić inaczej. Na koniec chciałbym zadać panu prezesowi Nowakowi trzy pytania w związku z aferą stoczniową. W stenogramach, które przeczytaliśmy pojawiała się również spółka Bumar. Pan prezes również wypowiadał się w mediach w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszAziewicz">Na dzisiejszym posiedzeniu rozmawiamy o sektorze obronnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PawełPoncyljusz">Panie ministrze, niestety nie jest tak, że od mieszania łyżeczką herbaty, ona staje się słodsza. To jest moja pierwsza uwaga dotycząca konsolidacji w ramach Bumaru wszystkich spółek działających w branży zbrojeniowej. Problem polega na tym, że obecnie Bumar nie ma nic do zaoferowania, poza „czapą” pt. brand, rozpoznawalny na wielu rynkach świata. Nie daje pieniędzy. Pan prezes wspomniał o tzw. kredytach umbrella. To oznacza, że spółka w ramach Grupy Bumar może pożyczyć pieniądze na warunkach finansowych prawdopodobnie porównywalnych z warunkami bankowymi.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PawełPoncyljusz">Drugi problem polega na tym, że spółka Bumar nie oferuje żadnego zbytu, szczególnie na rynkach zagranicznych. Pan prezes wspomniał, że o 60% zmniejszyły się zamówienia z rynku krajowego dokonywane dotychczas przez Ministra Obrony Narodowej czy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PawełPoncyljusz">Bumar nie oferuje również nowoczesnych technologii, w które można by wyposażyć podmioty Grupy, co mogłoby korzystnie wpłynąć na ich rozwój.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PawełPoncyljusz">W moim przekonaniu światowy rynek zbrojeniowy opiera się na dwóch elementach: rynkach i technologiach. Jeżeli marzymy, że Bumar będzie tygrysem środkowoeuropejskim walczącym na rynkach wschodnich, afrykańskich czy południowoamerykańskich, to musimy zdawać sobie sprawę, że niestety ten tygrys ma powybijane zęby i połamane pazury. Nie ma wiele do zaoferowania w zakresie finansowania przez wiele lat sprzedaży sprzętu i niewymagania pieniędzy od kontrahenta – bo tego typu rozwiązania dumpingowe istnieją w przemyśle zbrojeniowym. A z drugiej strony – nie jest to sprzęt najnowocześniejszej generacji. Jeżeli dodać do tego dość chory – w moim przekonaniu – system ściągania haraczy przez spółkę Bumar od spółek, które faktycznie produkują te wyroby, to sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PawełPoncyljusz">Przypominam, że przed rokiem rozmawialiśmy o tzw. baterii nadbrzeżnej. Bumar wspólnie z SAAB złożył ofertę na kwotę 800.000 tys. zł, a równocześnie Kontsberg zaproponował konkurencyjną ofertę za 400.000 tys. zł. To dowodzi, że firma wewnątrz nie jest zrestrukturyzowana i żyje w dużej części z każdego kontraktu, który zostaje zrealizowany przez zakłady, które produkują wyroby i muszą opłacić się centrali za to, że istnieją w Grupie Bumar. Założenie, że wszystkie spółki przekażemy do Bumaru jest o tyle błędne, że w Bumarze nie ma niczego, co mogłoby nas skłaniać do twierdzenia, że to dobre rozwiązanie, bo Bumar ma coś, czego nie ma pojedyncza spółka. Przedstawiciele tych spółek w szczerych rozmowach przyznają, że jeśli sami nie wywalczą sobie czegoś na rynkach zagranicznych, to nie mają nic. Jest to przykra konstatacja.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PawełPoncyljusz">Rozumiem, że wejście na te rynki nie jest łatwe. Dowodzą tego m.in. obroty Bumaru. Skończyły się kontrakty – moim zdaniem – nie najlepsze. Pan prezes wspomniał o kontrakcie malezyjskim. Ale trzeba zauważyć, że nikt poza Malezyjczykami nie zarobił na tym kontrakcie. To jest smutna prawda.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PawełPoncyljusz">W moim przekonaniu, nie ma kontraktów zagranicznych i prawdopodobnie nie będzie. Wiem, że państwo odbywają intensywne podróże po świecie i proponują różnego rodzaju produkty. Ale obecnie konkurencja nie ogranicza się do ofert zachodnich czy amerykańskich. Pojawiły się oferty chińskie i oferty z innych krajów, które nauczyły się produkować różnego rodzaju uzbrojenie. Są konkurencyjne cenowo i porównywalne jeśli chodzi o niezawodność i jakość wyrobów. To jest pewien problem.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PawełPoncyljusz">Jeśli pan minister mówi, że Cenzin podzieli się asortymentem i rynkiem z Bumarem, to obawiam się, że nie będzie to proste przedsięwzięcie. Dobrze wiemy, że Cenzin jest wyspecjalizowany w rynkach państw arabskich, czyli Bliskiego Wschodu, natomiast Bumar – w rynkach dalekiej i południowej Azji. Te obszary specjalizacji nie nakładają się na siebie. Chciałbym przypomnieć paradoksalną sprawę, z którą zetknąłem się jako wiceminister gospodarki odpowiedzialny za PPO. Chodzi o słynny przetarg w MSWiA na pistolety krótkie. Okazało się, że Cenzin zaproponował glocka, który jest produkowany w Austrii, a Bumar zaproponował PP 99. Wygrał glock. Zatem dwie spółki konkurowały nie tylko na zagranicznych rynkach, lecz również w Polsce. Moim zdaniem Cenzin-Cenrex – bo trzeba łączyć ze sobą te dwie spółki, bowiem są zależne – powinny przestać istnieć i być inkorporowane do Grupy Bumar. Zdaję sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne, ponieważ Cenzin od wielu lat broni się przed tym rozwiązaniem. Nie wiem, czy to powinna być forma inkorporacji, czy też obopólne przedsięwzięcie. Ale w moim przekonaniu nie można tego zrobić do końca ani asortymentowo, ani terytorialnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszAziewicz">Panie pośle, przypominam, że czekają kolejni mówcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PawełPoncyljusz">Panie przewodniczący, na tej zasadzie możemy w ogóle przestać rozmawiać w Sejmie i zacząć wszystko robić z zegarkiem. Moim zdaniem, sprawa jest bardzo poważna. Kłopot polega na tym, że dajemy się mamić różnego rodzaju deklaracjami PPO, Ministerstwa Skarbu Państwa czy Ministerstwa Obrony Narodowej. To starcza na rok. A za rok spotykamy się dokładnie w tym samym momencie. Przed rokiem, kiedy było wspólne posiedzenie Komisji otrzymaliśmy te same dokumenty, jedynie zdania były poprzestawiane. Ale naprawdę przez ten rok nic się nie wydarzyło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszAziewicz">Nie sądzę, aby pan poseł rozwiązał ten problem długim wystąpieniem. Inne osoby czekają i też chcą zabrać głos. Myślę, że można wiele powiedzieć w krótszym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PawełPoncyljusz">Nie da się wiele powiedzieć. A na pewno nie da się wzbudzić jakichkolwiek wyrzutów sumienia rządu, że przez ostatni rok nic nie zostało zrobione, poza jednym – o czym powiedział pan prezes Nowak – o 60% zmniejszono zamówienia publiczne, co było wielkim sukcesem walki rządu Donalda Tuska ze światowym kryzysem.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PawełPoncyljusz">Wracając do meritum – jest również kłopot z wojskowymi przedsiębiorstwami remontowo-produkcyjnymi. Pan minister powiedział, że zakłada się, iż te podmioty staną się – używając nomenklatury, którą zastosował pan prezes Bumaru – dywizją remontową. Problem polega na tym, że obecnie MON nie zamierza oddawać komukolwiek tych przedsiębiorstw, czego najlepszym przykładem są Siemianowice. Przed paroma dniami słyszałem, że pan minister Klich powiedział w Siemianowicach, iż nie zamierza oddawać WZM Siemianowice Bumarowi. Argumentował, że to przedsiębiorstwo całkiem dobrze prosperuje, m.in. dzięki Bumarowi, który składa tam zamówienia. A z drugiej strony Bumar-Łabędy po kontrakcie malezyjskim praktycznie nie ma czego produkować. Może przeprowadza jakieś remonty i wynajmuje centrum logistyczne dla Opla, ale na pewno nie produkuje żadnego uzbrojenia. Uważam, że założenie przewidujące przekazanie Bumarowi 10 przedsiębiorstw wojskowych jest błędne. Herbata nie będzie słodsza z tego powodu.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PawełPoncyljusz">Chciałbym pochwalić pana prezesa Nowaka za jedną rzecz. Uważam, że jeżeli w Bumarze nie zostaną zbudowane dywizje, o których mówił pan prezes, czyli amunicyjna („Mesko” i „Dezamet”, bo to są dobre zakłady i z przyszłością) i żołnierz (czyli „Radwar”, PCO czy Radom), to naprawdę nie ruszy nic więcej. Ale obawiam się, że dywizja to za mało, to musi być coś więcej.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PawełPoncyljusz">Mam do pana prezesa trzy pytania. Na jakich warunkach finansowych udzielają państwo kredytów umbrella swoim zakładom w grupie? Druga kwestia związana jest z pośrednikami na rynkach wschodnich. Ile zaległości i z jakiego okresu należy się panu El Assirowi z Grupy Bumar? Czy prawdą jest, że pan prezes prowadził rozmowy z przedstawicielami pana El Assira? W wypowiedziach dla mediów pan prezes twierdził, że nie miał żadnych kontaktów z El Assirem. Z moich informacji wynika, że pan prezes rozmawiał z jego kompetentnymi przedstawicielami. Czy pan prezes sprawdził z pełnomocnikami zapisy w umowach z El Assirem? Z moich informacji wynika, że wszystkie umowy, na podstawie których pan El Assir żąda różnego rodzaju wypłat z Bumaru są wadliwie skonstruowane i można każdą z nich obalić.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PawełPoncyljusz">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszAziewicz">Pan poseł Tadeusz Wita, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszWita">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni goście, kiedy zgłaszałem się do głosu nie spodziewałem się tak długiej wypowiedzi przedmówcy, który częściowo odpowiedział na niektóre moje pytania, a częściowo zadał je za mnie. Pozostało mi jedno pytanie, nie wiem, czy do pana ministra czy do pana prezesa. NIK, dokonując kontroli, stwierdziła, że „w gronie badanych offestobiorców w Zakładach Mechanicznych Bumar-Łabędy SA wystąpił także przypadek niedokończenia realizacji zobowiązania, a w konsekwencji nieosiągnięcia wszystkich pierwotnie zakładanych efektów”. Prosiłbym o rozwinięcie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszAziewicz">Pan poseł Józef Racki, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefRacki">Panie przewodniczący, panie ministrze, w przedłożonym materiale na str. 7 czytamy: „Główne zagrożenia związane z sytuacją spółek Grupy Bumar po trzech kwartałach br. wiążą się z zupełnym brakiem krajowych umów wieloletnich na lata 2010–2012 na wyroby takich spółek...” po czym wymienia się te spółki. Pan minister powiedział, że Minister Obrony Narodowej zatwierdził już plan dostaw. Czy w tej sytuacji cytowane wyżej sformułowanie mogłoby brzmieć inaczej?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JózefRacki">Na str. 13 wymieniona jest Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Kalisz, w której Skarb Państwa ma prawie 54% udziałów. Czy Minister Skarbu Państwa zamierza sprzedać udziały jednemu podmiotowi, czy wszystkim podmiotom, które zgłoszą ofertę?</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JózefRacki">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#TadeuszAziewicz">Pan przewodniczący Dawid Jackiewicz, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DawidJackiewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#DawidJackiewicz">Pan minister mówił o konsolidacji w ramach Grupy Bumar spółek z tej branży. Jaki jest stan realizacji „Strategii konsolidacji i wspierania rozwoju polskiego przemysłu obronnego w latach 2007–2012”? Podczas niedawnej wizyty w Siemianowicach Śląskich, gdzie produkowane są „Rosomaki”, pan minister Klich stwierdził, że nie przewiduje włączenia Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach Śląskich do Grupy Bumar, ponieważ mogłoby to mieć negatywne skutki dla WZM ze względu na trudną sytuację Bumaru. Co to oznacza? Czy zgodnie ze „Strategią 2007–2012” WZM Siemianowice Śląskie wejdą do Grupy Bumar do końca 2010 r.? Czy też będzie potrzeba nowelizacji tej strategii? Czy jest inna koncepcja rozwoju WZM Siemianowice Śląskie? Wiadomo, że tam jest zaangażowana kapitałowo fińska firma Patria.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#DawidJackiewicz">W lipcu br. został powołany Komitet Sterujący ds. Wspierania przez Agencję Rozwoju Przemysłu inicjatyw pobudzających polską gospodarkę. Na jego czele stanął pan minister Adam Szejnfeld. W pierwszej fazie środki miały być kierowane na wsparcie polskiego przemysłu zbrojeniowego. Podstawą działania Komitetu jest dokument ramowy pn. „Wspieranie przez Agencję Rozwoju Przemysłu SA inicjatyw pobudzających polską gospodarkę”, przyjęty przez Radę Ministrów. Jak przebiegają działania Komitetu? Czy rzeczywiście jakieś środki były do sektora przemysłu zbrojeniowego?</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#DawidJackiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszAziewicz">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#TadeuszAziewicz">Pan poseł Józef Rojek, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefRojek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JózefRojek">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni goście, mam pytanie do prezesa Bumaru pana Nowaka. W materiale przekazanym przez Ministerstwo Skarbu Państwa i w wypowiedzi pana prezesa pojawiła się spółka Zakłady Mechaniczne w Tarnowie. Akcentuje się jej krytyczną sytuację. Jestem z Tarnowa. Obserwuję trudną sytuację tej spółki od 20 lat. Sprawy majątkowe zostały w jakiś sposób uregulowane, ale załoga, która obecnie liczy ok. 770 osób, oczekuje pewnych decyzji, o których mówiono dzisiaj ogólnie. Wspomniano o przygotowaniu strategii. Z przedłożonych materiałów trudno dowiedzieć się, która strategia obowiązuje. Wymienia się „Strategię 2012”. Mam nadzieję, że otrzymam w tej sprawie odpowiedź ustną lub na piśmie. To jest ważne nie tylko dla spółki, ale dla ludzi zatrudnionych w niej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JózefRojek">Pan minister powiedział na początku, że branża zbrojeniowa jest specyficzna, jeśli chodzi o zawieranie umów czy sprzedaż produktów. Pan prezes Nowak ma doświadczenie i zapewne przyzna, że tworzenie kadry zawodowej w takich spółkach nie jest prostym przedsięwzięciem. Mimo, że do tych spółek przychodzą wykształceni pracownicy – technicy, inżynierowie, to proces przygotowania pracownika do wykonywania odpowiedniej produkcji – na frezarkach, tokarkach itp. – oraz w zakresie materiałoznawstwa i obróbki cieplnej trwa latami. Po takim okresie czasu pracownik będzie mógł produkować prawidłowo odpowiednie części.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JózefRojek">Chciałbym też zwrócić uwagę, że tego rodzaju produkcja wymaga modernizacji i remontu parku maszynowego, co jest gwarancją jakości. Trzeba też pamiętać o bezpieczeństwie. Obecnie firmy na świecie są konkurencyjne i dlatego odnoszą sukces. Słyszymy, że wiele państw żyje z prowadzenia tego typu produkcji. A w Polsce – jak ktoś, gdzieś powiedział – bida. Ile czasu ta bida będzie jeszcze trwać?</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JózefRojek">W tych zakładach pracują ludzie, którzy mają 55–58 lat. Nie wiedzą, co będzie jutro i jakie będą decyzje. Choćby urobili ręce po łokcie, to jeżeli nie będzie jednoznacznej – nie zmieniającej się co rok – strategii opracowanej przez centralę, sytuacja będzie bardzo trudna. Panie prezesie, oczekuję – niekoniecznie dzisiaj – odpowiedzi – prosiłbym nawet na piśmie – jaka jest strategia dla tego zakładu. Czy to już jest koniec spółki? Czy też przewidywana jest inna produkcja i należy stworzyć kadrę? Mam doświadczenie, bo wywodzę się z zakładu produkcyjnego. Przygotowanie pracowników do określonej produkcji wymaga czasu. Dodatkowo występuje tu pewien problem. Sądzę, że w zakresie przygotowania zawodowego popełniamy błąd od 2000 r., kiedy po macoszemu zostały potraktowane zasadnicze szkoły zawodowe i technika. W pewnym momencie zorientowaliśmy się, że nie mamy fachowców. Myślę, że należy wziąć pod uwagę tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JózefRojek">To jest mój głos w pierwszej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Dosyć już.)</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JózefRojek">Chciałbym zwrócić uwagę, że w tej produkcji uczestniczy wiele ministerstw i Agencja Rozwoju Przemysłu. Z przedłożonych materiałów wynika – być może mylę się – że Agencja Rozwoju Przemysłu wspomaga firmy, które przeżywają trudności. Czy Agencja ma takie możliwości?</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JózefRojek">W informacji na temat sytuacji stoczni przedstawionej w Sejmie przez pana ministra Aleksandra Grada została wymieniona firma Bumar. W prasie pojawiają się doniesienia na temat relacji między Abdulem Rahmanem El Assirem a Bumarem. Chcielibyśmy dowiedzieć się jakie to są relacje, jakie pieniądze Bumar jest winien temu panu, czy firmie, którą reprezentuje. W prasie przeczytałem, że chodzi o 12.000 tys. dolarów. Pan minister mówi o 60.000 tys. dolarów. Jeżeli to możliwie, to należy uściślić te informacje. Pojawiają się bowiem znaki zapytania. Słyszymy o co pytają ludzie w terenie. Nie możemy udzielić odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#JózefRojek">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#TadeuszAziewicz">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#TadeuszAziewicz">Pan przewodniczący Stanisław Janas, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławJanas">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, mój staż w przemyśle zbrojeniowym jest dość długi, przynajmniej trzy kadencje w Sejmie i przewodnictwo Komisji Obrony Narodowej. Obecnie dalej funkcjonuję w tej branży jako przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Przemysłu Zbrojeniowego. Stąd moja niezła znajomość zagadnienia. Związki zawodowe w tej branży są na bieżąco informowane o aktualnej sytuacji w przemyśle zbrojeniowym. Negocjują również z prezesem Nowakiem na forum w Zespole Trójstronnym Przemysłu Zbrojeniowego.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławJanas">Działania podejmowane przez rząd, często przy akceptacji związków zawodowych, są – w naszej opinii – albo spóźnione, albo zbyt wolno są realizowane. Na sytuację branży zbrojeniowej negatywnie wpłynęło zmniejszenie w br. zamówień z 5.200.000 tys. zł do 2.200.000 tys. zł, czyli o 3.000.000 tys. zł. Spowodowało to zmniejszenie produkcji w zakładach o 50%.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławJanas">Zgodnie z pierwszą strategią Grupy Bumar pan prezes Baczyński wyprowadził produkcję cywilną z zakładów zbrojeniowych. Między innymi, dlatego że obawiał się, iż pomoc tym zakładom, które mają również produkcję cywilną, będzie traktowana przez Komisję Europejską jako pomoc publiczna. Dlatego obecnie nie można było bardzo szybko przestawić profilu produkcji w tych zakładach na produkcję cywilną.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#StanisławJanas">Obecnie prezes Nowak zaczyna zmierzać w przeciwnym kierunku, dostrzegając, że nasze zakłady nie mogą opierać się wyłącznie na produkcji zbrojeniowej. Zaczyna uruchamiać – słusznie – nową produkcję cywilną jako produkcję buforową. Ale ten proces musi trwać. Wymaga środków i oferowania wyrobów dobrej jakości na rynku cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#StanisławJanas">Plan modernizacji technicznej został za późno przygotowany. Gdyby pojawił się w maju, to można byłoby wykorzystać środki, które mamy. Agencja Rozwoju Przemysłu dysponuje w br. kwotą 500.000 tys. zł na zamówienia wojskowe. Konsekwencją braku planu był brak zamówień. Nie można było sięgnąć po te środki. Może nastąpią zmiany w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#StanisławJanas">Agencja Rozwoju Przemysłu postawiła bardzo rygorystyczne warunki dotyczące możliwości pozyskania tych środków. Obecnie mogą je spełnić 2–3 firmy. Należy też wspomnieć o wysokich odsetkach od kredytów. Debatujemy nad sposobem zminimalizowania kosztów kredytów zaciągniętych przez nasze zakłady. Ich sytuacja jest trudna. Koszty kredytów mogą ją dodatkowo skomplikować. Dzisiaj jest to temat negocjacji związków zawodowych z rządem.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#StanisławJanas">Kolejną bardzo ważną kwestią jest eksport. Obserwujemy działania prezesa Nowaka w tym zakresie. Uznajemy, że kierunek tych działań jest dobry. Należy jednak pamiętać, że w Bumarze nastąpiła zmiana ekipy, która zajmowała się eksportem. Trzeba czasu, aby nowa ekipa zdobyła zaufanie kontrahentów na trudnych rynkach uzbrojenia. Rozumiemy, że ten proces musi trwać pewien okres. Ale w związku z tym potrzebna jest pomoc rządu. Moim zdaniem, rząd w zbyt małym stopniu wspiera Grupę Bumar w działaniach eksportowych. Minister Finansów mógł zaangażować się w wielu sprawach, przypomnę chociażby Indonezję. Nie uczynił tego. Dziś ten kierunek jest stracony. Zatem potrzebne jest większe zaangażowanie nie tylko wiceministrów, lecz na wyższym szczeblu.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#StanisławJanas">Związki zawodowe są cierpliwe. Raz wyszliśmy na ulice. Podpisaliśmy porozumienie z panem premierem Tuskiem w sprawie kierunków działań. Ale tempo realizacji jest bardzo wolne. W wielu zakładach pracuje się po 4 dni w tygodniu. Cierpliwość zaczyna się wyczerpywać. Mogę wskazać Łabędy, gdzie załoga zastanawia się nad wyjazdem do Warszawy, bo już nie wytrzymują.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Czołgami?)</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#StanisławJanas">Niestety, nie możemy czołgami. Związkowcy chętnie by to zrobili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszAziewicz">Proszę o zmierzanie do pointy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławJanas">Łabędy są w trudnej sytuacji. Przeżyją ten rok, ale nie mają produktu na przyszły rok. Jeżeli nie będzie wsparcia Ministerstwa Obrony Narodowej i nie będzie kontraktów na eksport, to czarno postrzegam przyszłość Łabęd i bezpośrednio związanych z tą spółką Wadowic i Mikulczyc.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławJanas">Reasumując – są kierunki wsparcia, ale są zbyt wolno realizowane. Zakłady mogą upaść zanim uzyskają pomoc.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#StanisławJanas">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#TadeuszAziewicz">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#TadeuszAziewicz">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Jeśli chodzi o kwestię finansowania i pomocy Bumaru dla spółek w Grupie Bumar, to proszę zwrócić uwagę, że w Polsce nie ma prawa holdingowego i nie ma możliwości, aby jedna spółka dawała drugiej środki. Byłoby to traktowane – pomijam kwestię pomocy publicznej – jako działanie na niekorzyść spółki. Bumar może działać na podstawie aktualnie obowiązującego stanu prawnego. Czyli w sytuacji, kiedy nikt nie chce udzielić kredytu, kiedy jest zamówienie, lecz nie ma środków na jego realizację Bumar udziela pomocy swojej spółce zależnej. Ale Bumar musi pobrać marżę. Pan prezes Nowak zapewne udzieli informacji w sprawie wysokości marży. Jeżeli państwo posłowie uchwalą prawo holdingowe, to prezes Bumaru będzie mógł w sposób łatwy przekazać środki tej czy innej spółce zależnej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Jeśli chodzi o kwestię nowych technologii, to pan poseł Poncyljusz ma rację. Obecnie nie można uczestniczyć w konkurencji oferując wyrób z XIX w. Proszę zauważyć, że niektóre nasze linie produkcyjne są z lat 20. ubiegłego wieku. Odpowiadały one potrzebom poprzedniej formacji ustrojowej. Były kompatybilne z tym, co produkowano w Związku Radzieckim. Obecnie zmieniamy te linie. Nie można tego zrobić z dnia na dzień, uwzględniwszy środki, którymi dysponujemy.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Chciałbym zwrócić uwagę – możemy się tym pochwalić – że Korpus Wielonarodowy NATO zakupił polski system „Szafran”. Uznał, że on jest najlepszy. W dniu dzisiejszym o godz. 10.00 pan prezes Nowak w mojej obecności podpisał umowę o strategicznym partnerstwie ze znanym koncernem europejskim NAMMO. Być może będziemy produkowali – takie jest założenie – silniki rakietowe w naszym dawnym COP, gdzie obecnie funkcjonują zakłady. Jest taka możliwość. Nie wspomnę już o wyrobach PCO. Pan prezes Nowak mówił, że jest to zakład, którym możemy się chwalić. Tak. Jeżdżę po świecie, wspieram Bumar, rozmawiam z premierami i ministrami. Moi rozmówcy pozytywnie wypowiadają się o produkcie PCO.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Ale wyrobami PCO nie nasyci się rynków całego świata. Należy uwzględnić kwestie budżetów innych państw, środków, które przeznaczają na obronę, uznania, czy optoelektronika jest dla nich ważniejsza niż np. zakup rakiet. Każdy dostosowuje swój punkt widzenia na obronność do swoich potrzeb, a nie do potrzeb ewentualnego kontrahenta. Mamy nowoczesne technologie, ale mamy też bardzo zacofane, które trzeba zmienić. Prowadzimy przedsięwzięcia w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Kontrakt malezyjski został podpisany – bodajże – w 2002 r. Nie ja podpisywałem ten kontrakt, ani obecny zarząd Bumaru. Można powiedzieć, że jest to zły kontrakt. Ale wówczas ten kontrakt był podpisywany na produkcję czołgu, którego jeszcze nie było. W momencie, kiedy został podpisany, Łabędy nie miały co produkować. Od 2002 r. do chwili obecnej Łabędy produkowały ten czołg. Być może był to zły kontrakt. Jednak gdyby nie został podpisany, to Łabędy miałyby poważny problem. Chciałbym też zwrócić uwagę, że na bazie czołgu malezyjskiego dokonaliśmy bardzo dalece idącego postępu technologicznego. Obecnie produkowany czołg może zdecydowanie konkurować – co podkreślam w rozmowach z ministrami obrony narodowej – z czołgami produkowanymi na świecie. Jest uznawany za jeden z lepszych czołgów. Gdyby nie było kontraktu malezyjskiego, nie dokonanoby takiego postępu.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Jeżeli chodzi o przetarg na pistolety, to zgadzam się z opinią pana posła. Uważam, że był to bardzo dziwny przetarg. Prosiłem, żeby przyjrzano się tej sprawie. Przetarg został anulowany.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Odnosząc się do kwestii WZM Siemianowice, to istotnie Minister Obrony Narodowej nie chce przekazać tego podmiotu do Bumaru. Ale proszę zauważyć, że strategia nie przewiduje dokładnie w którym roku WZM Siemianowice mają wejść do Grupy Bumar. Do dziś termin nie minął. Strategia zakłada 2010 r. Musi to być poprzedzone analizami techniczno-organizacyjnymi. Z ubolewaniem muszę przyznać, że te analizy nie zostały sporządzone przez MON. Postulujemy przyśpieszenie w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">„Rosomak” jest obecnie naszym wyrobem eksportowym. Sprawdził się w boju. Świat o tym wie. Mówią o tym potencjalni importerzy, którzy chcieliby ten transporter wprowadzić na wyposażenie swojej armii. W ubiegłym tygodniu byłem w Malezji, rozmawiałem z Ministrem Obrony. Jest szansa. W związku z tym na posiedzeniu komitetu pod przewodnictwem szefa Kancelarii Premiera ministra Arabskiego, który zajmuje się monitorowaniem ewentualną pomocą w zakresie eksportu polskiego uzbrojenia, zapadała decyzja, aby powiązać Siemianowice i Łabędy, i stworzyć drugą linię produkcji „Rosomaka”, która mogłaby służyć potrzebom eksportowym. Pamiętajmy, że MON musi otrzymywać ten transporter. Obecnie jesteśmy w trakcie rozmów z MON. Nie są one łatwe. Nie kłócimy się, ale mamy inne spojrzenie na tę sprawę. Myślę, że osiągniemy porozumienie. Mógłby to być niejako jeden z elementów pomocy Łabędom. Powiedzmy szczerze – Łabędy nie zaczną produkować zegarków. To są zakłady, które obecnie mogą produkować wyłącznie czołgi, transportery opancerzone i asortyment tego typu.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Zabiegi pana prezesa Nowaka, które całkowicie popieram, w zakresie wyjścia na zewnątrz, pozyskania eksportu dla czołgu malezyjskiego i „Rosomaka” w moim przekonaniu stworzą Łabędom możliwość produkcji. Jeżeli nie będzie tej produkcji, obok zamówień MON, to powstanie problem z Łabędami. Nie można tam rozpocząć innej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Pan poseł Racki zwrócił uwagę na sformułowanie na str. 7 przedłożonego materiału. Było to pisane, kiedy Minister Obrony Narodowej nie podpisał jeszcze stosownego dokumentu. 19 października br. minister złożył podpis. W ślad za tym będą podpisywane umowy. Dokument podpisany przez ministra pokazuje oczekiwania resortu w zakresie uzbrojenia. Ci, którzy je produkują będą negocjować umowy. Jest faktycznie późno. Ale zwracam uwagę, że jest możliwość rolowania środków, środki nie wygasają, płatności mogą być przekazywane w późniejszym terminie. Środki w wysokości 1.500.000 tys. zł znajdują się w dyspozycji Agencji Rozwoju Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Pan poseł pytał o zakup Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL Kalisz. Chciałbym wyjaśnić, że akcje spółki może nabyć jeden podmiot, ale także konsorcjum firm. Jest to normalny proces negocjacyjny i normalna procedura. Chodzi o to, aby – niezależnie od liczby nabywców – spółka pozyskała kapitał dla nowych technologii.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Mówiłem o stanie realizacji procesów konsolidacji. Zgadzam się z opinią, że sama konsolidacja – wniesienie do Bumaru tej czy innej spółki – nie rozwiąże problemu. Zwracam uwagę, że one są wnoszone po to, aby Bumar mógł w sposób strategiczny koordynować produkcję w Polsce. Mieliśmy do czynienia z sytuacjami, kiedy dwa różne ośrodki zastanawiają się nad tym samym sprzętem, pozyskują środki i zaczynają produkcję. Pojawia się pytanie – po co? Dlatego też, jeżeli powołuje się – używam umownie tego określenia – konsorcjum czy holding pod nazwą Bumar, to w celu skoordynowania produkcji. Rozumiem, że takie było również założenie poprzedniego rządu. Poza tym, Bumar jest jednak w stanie wejść na inne rynki. Z doświadczenia wiem, że niektóre podmioty próbowały to zrobić, ale bez efektu. Handel bronią – mówiąc kolokwialnie – nie jest sprzedażą worka kartofli. Obowiązują tu pewne procedury, które stosowane są przez agentów. Jest to cała machina. Bumar ma spółki w Indiach, Malezji, które mają dostęp do decydentów oraz do tych, którzy chcą zakupić broń. To jest pewna wartość dodana. Wnosimy spółki nie po to, aby zrobić trochę zamieszania.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">W moim przekonaniu, strategia z 2007 r. jest całkiem logiczna. Umożliwi podniesienie jakości polskiego przemysłu obronnego. Gdyby nie nastąpił kryzys, to strategia byłaby zapewne szybciej realizowana.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Jeśli chodzi o ZM Tarnów, to wiemy jak wygląda ta spółka. Jeżeli wojsko zamawia granatnik, bo jest tym zainteresowane, a projekt powstaje w ciągu lat, tymczasem konkurencja zagranicą już dawno wyprodukowała ten wyrób, to trudno dziwić się sytuacji spółki. Według resortu Skarbu Państwa wielką szansą dla Tarnowa był program „Puma”. Zgodnie z tym programem Tarnów mógłby się stać – i takie jest założenie Bumaru – centrum produkcji wież zarówno do pojazdów BWP, jak i „Rosomaka”. Są inwestorzy, którzy chcieliby wejść do tej spółki, nie tylko na zasadzie wspólnej produkcji, ale również kapitałowo. To zależy od tego, czy Minister Obrony Narodowej uzna, że program „Puma” będzie – czy nie będzie – kontynuowany. Jeżeli nie będzie kontynuowany, to spółka będzie miała problem. Na dzień dzisiejszy Tarnów miał zamówień – o ile dobrze pamiętam – na 15.000 tys. zł. Rozmawialiśmy z MON – co może potwierdzić obecny na dzisiejszym posiedzeniu przedstawiciel resortu – i resort obrony złożył zamówienia na 30.000 tys. zł. To daje spółce szanse na przeżycie, ale na pewien czas. Musi być spojrzenie strategiczne. Realizacja programu „Puma”, zgodnie z którym Tarnów stałby się centrum budowy wież, zapewniłaby spółce funkcjonowanie na wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Na pytania dotyczące Agencji Rozwoju Przemysłu odpowie pan prezes.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Jeśli chodzi o plan modernizacyjny, to jak powiedziałem, 19 października br. został zatwierdzony. MON będzie kolejno podpisywał umowy.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Odpowiedziałem na większość pytań. Pozostałe mają charakter specjalistyczny i są adresowane do prezesów Bumaru i ARP. Oddaję głos panom prezesom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszAziewicz">Bardzo proszę, pan prezes Nowak jako pierwszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EdwardNowak">Szanowni państwo, odpowiem w trzech krótkich rundach na państwa pytania. Najpierw na pytania pana posła Poncyljusza w sprawie Bumaru, później wypowiem się na temat ZM Tarnów, a następnie odpowiem na pytania, które dzisiaj budzą emocje, chociaż w tym przypadku będę musiał mówić bardzo oględnie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#EdwardNowak">Pan poseł Paweł Poncyljusz powiedział, że Bumar nie daje pieniędzy, możliwości zbytu i nowych technologii, nie oferuje nic spółkom Grupy. Panie pośle, Bumar daje pieniądze, możliwości zbytu i nowe rozwiązania technologiczne. Ponadto Bumar daje ogromną wiedzę swoim spółkom.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#EdwardNowak">Dzięki naszej pozycji finansowej i ekonomicznej jesteśmy w stanie uzyskać lepsze warunki finansowania niż przecięte na rynku, lepsze płatności w dłuższych terminach, łagodniejsze warunki gwarancji. To wszystko wiąże się z kosztami. Tymi korzyściami dzielimy się ze spółkami. Linie kredytowe, które podpisaliśmy gwarantują obecnie pokrycie 150% potrzeb. Firma, która ma kontrakt może korzystać z linii kredytowej – wymaga to w każdym przypadku akceptacji banku. – na warunkach, które wynegocjowaliśmy dla całej Grupy. Jest to bardzo ważne. Jeżeli spółka znajduje się w dobrej kondycji, to może jest w stanie uzyskać dobre warunki, chociaż wątpię, czy lepsze od uzyskanych przez nas. Problem pojawia się, gdy spółka jest w gorszej kondycji finansowej.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#EdwardNowak">Na początku br. zaległości MON wobec Bumaru wynosiły 672.000 tys. zł. Brakowało nam środków na wszystko. Przeżyliśmy kryzys dzięki temu, że mogliśmy pomostowo finansować pewne działania, wypłaty czy zakupy. Zaproponowaliśmy Ministrowi Obrony Narodowej następujące rozwiązanie: ponieważ resort nie ma środków, to my zaciągamy kredyty i finansujemy pracę w naszych fabrykach, a resort zwróci nam pieniądze w następnych latach. To rozwiązanie pozwoliłoby na złagodzenie skutków kryzysu. Oczywiście, w konsekwencji cena produktów wzrośnie i obniży się rentowność naszego działania. Ale sytuacja, w której przychody zostają zmniejszone o 60% jest dramatyczna dla każdego biznesu.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#EdwardNowak">Główna odpowiedzialność za zewnętrzne rynki zbytu spoczywa na Bumarze – spółce wiodącej. Natomiast zdecydowanie lepsze relacje na rynku krajowym wypracowane przez lata mają firmy. Obecnie koncentrujemy się strategicznie na czterech rynkach. Po pierwsze – na rynku Dalekiego Wschodu, przede wszystkim rynku malezyjskim, Indonezji, Tajlandii i Wietnamu. Drugim rynkiem strategicznym jest subkontynent indyjski – głównie Indie, ale również Bangladesz, Sri Lanka. Trzeci rynek – to kraje Magrebu – północna Afryka, wybrzeże Morza Śródziemnego i Bliski Wschód, także Zatoka Perska. Czwarty rynek – to Ameryka Południowa, gdzie byliśmy nieobecni.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#EdwardNowak">Uczestniczyliśmy na targach w Limie. Niedawno zorganizowaliśmy Dni Przemysłu Obronnego Polska – Brazylia, na których obecny był minister obrony narodowej pan Bogdan Klich i minister obrony narodowej Brazylii pan Nelson Jobim. Z kolei targi w Kielcach dowiodły, że Grupa Bumar działa razem, pokazały nowe podejście Bumaru do polityki produktowej oraz nasze nowoczesne produkty rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#EdwardNowak">Zaproponowaliśmy Ministrowi Obrony Narodowej tzw. Tarczę dla Polski. Jest to program obrony przeciwlotniczej i w pewnym – niewielkim zakresie – obrony balistycznej, oparty o sojusz strategiczny miedzy Bumarem a europejskim koncernem MBDA. Jest to rozwiązanie warte zainteresowania. Taką opinię wyraził przed kilkoma dniami pan minister Klich.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#EdwardNowak">Przygotowaliśmy i przedstawiliśmy program „Żołnierz przyszłości”. Obecnie mamy gotowy tzw. program Afgan, który dotyczy kompleksowego wyposażenia pododdziału żołnierzy. Chcemy przedstawić komplementarną ofertę w tym zakresie. Jest dużo takich programów. Na przykład program MRTT, który dotyczy wejścia Bumaru w sferę usług w połączeniu z outsourcingiem pewnych usług ze sfery Ministra Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#EdwardNowak">Zatem sądzę, że podejmujemy bardzo dużo inicjatyw. Bumar jest obecnie jedną z najlepszych firm, jeśli chodzi o zarządzanie finansami czy zarządzaniem ryzykiem finansowym. Mógłbym z powodzeniem oferować te usługi na otwartym rynku. Kilka naszych firm bez naszej wiedzy i przyzwolenia weszło w opcje. Podjęliśmy działania w zakresie eliminacji skutków opcji. Uważam, że mamy instrumentarium.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#EdwardNowak">Przez ostatnich kilkanaście miesięcy wykonaliśmy kolosalną pracę w zakresie wprowadzenia nowoczesnego zarządzania i myślenia. Wprowadziliśmy w Bumarze zarządzanie strategiczne, zarządzanie projektami. Mamy nowoczesny system zarządzania kadrami. Podjęliśmy te działania przede wszystkim z myślą o spółkach z Grupy Bumar. Mówimy im: mamy świetnie rozwiązane problemy zarządzania audytem, kontrolą wewnętrzną, projektami i budżetowaniem, skorzystajcie z tego, damy wam wsparcie, nauczymy was. To jest także rola Bumaru.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#EdwardNowak">Procesy, które odbywają się w Bumarze mają nie tylko charakter ilościowy. Nie jest tak, że my tylko zwalniamy pracowników. Proces restrukturyzacji dotyczy polityki produktowej, organizacyjnej, majątkowej i rozwojowej, czyli każdej sfery działalności. Myślę, że nastąpiły zmiany jakościowe. Musieliśmy zlikwidować spółkę „Wola”, bo nie miała przyszłości. Nie miała bowiem produktu i kadry. Nie można było fikcyjnie utrzymywać takiej firmy. Lada dzień nastąpi jej inkorporacja do Bumaru. Jaka będzie korzyść dla Grupy Bumar z tego pozornie negatywnego faktu? Na ogromnym majątku, który zyskujemy dzięki „Woli” tworzymy fundusz rozwoju – zamknięty fundusz inwestycyjny, którego celem jest współfinansowanie projektów rozwojowych. Mógłbym na ten temat dużo mówić, bo pasjonuje się tym zagadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszAziewicz">Nie namawiamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#EdwardNowak">Jeżeli ktoś z państwa posłów wyrazi życzenie, to w bardzo krótkim czasie zorganizujemy specjalne spotkanie, na którym przedstawimy Grupę Bumar od wewnątrz. Pokażemy kto pracuje, ile zarabia i jakie projekty realizujemy. Nie ma żadnego problemu. Chętnie zorganizujemy takie spotkanie, zwłaszcza dla posłów i senatorów. Zobowiązuje się, że będę w nim uczestniczył. Mamy się czym pochwalić. Ale trzeba też pamiętać, że w wyniku kryzysu, który spowodował zmniejszenie przychodów o 60% powstała dramatyczna sytuacja. To nie ułatwiło, lecz bardzo utrudniło przeprowadzenie procesu restrukturyzacji. Jestem dumny, że na posiedzeniu Komisji mogę powiedzieć, że mamy tę sytuację pod kontrolą. To nie znaczy, że wszędzie jest dobrze. Zwracam uwagę na Bumar – Łabędy. Nie jest przyjemne zwalnianie 800 pracowników, nawet jeśli szukamy im pracy. To jest potworne. Ale nie mamy innego wyjścia. Ratujemy firmę jako całość. Chcemy ratować przyszłość Łabęd.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#EdwardNowak">Ostatnie uwagi dotyczą kwestii, które dzisiaj budzą namiętności. W czerwcu ub.r. Bunmar dokonał przeglądu wszystkich zobowiązań z tzw. niezamkniętych spraw, których było bardzo dużo. Dotyczyły one również umów agencyjnych, umów doradczych itp. Postanowiliśmy po kolei zamykać te sprawy. Wszystkie zostały zamknięte, poza tymi, które dzisiaj bulwersują wszystkich. Zostały trzy umowy z firmami, których nazw nie mogę wymienić, bo jestem związany klauzulą poufności wynikającą z tych umów. W marcu br. rozpoczęliśmy z tymi firmami poważne negocjacje. Rozmowy były bardzo intensywne. Doprowadziliśmy do zawarcia ugody – sądzę, że przyzwoitej, która – co więcej – nie naraża kondycji ekonomiczno-finansowej Bumaru, co było dla mnie kluczową kwestią. Niestety, Minister Skarbu Państwa nie wyraził zgody i nie podjął stosownej uchwały, a jednym z warunków była zgoda wszystkich organów korporacyjnych. Zarząd i rada nadzorcza wyraziły zgodę. Nie wyraziło zgody walne zgromadzenie, czyli Minister Skarbu Państwa. Będę starał się przekonywać ministra, aby ponownie podejść do tematu. Musimy rozwiązać ten problem. Nie może bowiem pozostać nierozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#EdwardNowak">Chciałbym oświadczyć z całą powagą, że nie prowadziłem żadnych negocjacji i rozmów z panem El Assirem. Osoba, która uczestniczyła w negocjacjach była pełnomocnikiem firm, z którymi prowadziłem rozmowy. Uzyskała wiarygodne pełnomocnictwa od firm, które reprezentowała. Były one bardzo wnikliwie sprawdzane. Wynajęliśmy tzw. kancelarię sieciową, która sprawdzała pełnomocnictwa w krajach, gdzie zostały wydane. Mamy dokumenty. Możemy je okazać. Byłem w tej sprawie – że się tak wyrażę – słuchany. Złożyłem obszerne wyjaśnienia na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#EdwardNowak">To wszystko, co chciałbym powiedzieć w kwestii ugód. Niestety, nie mogę powiedzieć, jaki był ich wynik, bo jestem związany poufnością.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#EdwardNowak">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TadeuszAziewicz">Na pewno nie będę namawiał, aby Komisja Skarbu Państwa zastępowała Komisje ds. Służb Specjalnych. Chciałbym zakończyć dyskusję. Widzę, że zgłaszają się jeszcze dwie osoby oraz pan prezes ARP.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#TadeuszAziewicz">Pan poseł Kłopotek, chciałby zabrać głos ad vocem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EugeniuszKłopotek">Nie ad vocem. Prosiłbym, jeżeli jest to możliwe, o doprecyzowanie dwóch ostatnich wątków wypowiedzi pana prezesa. Czy pan prezes ma wiedzę, dlaczego Minister Skarbu Państwa odmówił akceptacji? Czy dobrze zrozumiałem, że z panem El Assirem pan prezes nie miał bezpośrednich rozmów, natomiast pan prezes prowadził rozmowy z podmiotami, które później udzielały pełnomocnictwa El Assirowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszAziewicz">Pan poseł Paweł Poncyljusz dwa zdania i odpowiedź. Tak czy nie? Pan poseł chciał jeszcze o coś zapytać. Albo krótko, albo wcale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PawełPoncyljusz">Chciałbym zadać pytanie. Ale to nie będą dwa zdania, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PawełPoncyljusz">Pan minister wspomniał o prawie holdingowym. Bumar mówi o tym prawie – rozmawiałem dzisiaj ze związkowcami na ten temat – od 3 czy 4 lat. Zatem po co przeprowadzacie konsolidację, skoro pomoc finansowa jest dość ograniczona i udzielana na zasadzie kredytów ewentualnie pomostowego finansowania? Najpierw uchwalcie prawo holdingowe albo wprowadźcie inne rozwiązanie dotyczące pomocy dla tych spółek, a dopiero później je wchłaniajcie.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PawełPoncyljusz">Jeśli chodzi o PT 91 i projekt Bumaru Łabędy, to prawda jest okrutna. Mówił o tym pan gen. Skrzypczak. Wiem, że on dzisiaj jest już niepopularny. Ale to był czołgista. Kiedyś rozmawiałem z nim na temat PT 91 dla polskiej armii. Odpowiedział, że zabierze mnie na poligon, gdzie będę miał okazję wsiąść do PT 91 i „Leoparda” A 2 i wybiorę czołg, w którym lepiej się jeździ. Nie opowiadajmy, że PT 91 ma jeszcze jakiekolwiek szanse na rynkach zagranicznych. Powiedzmy sobie szczerze, że nie ma.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Pan prezes jest bardzo wysoki.)</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PawełPoncyljusz">Pancerniacy, wiem, Leszek Miller służył w łodziach podwodnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszAziewicz">Proszę bez aluzji do wzrostu, bo to delikatny temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PawełPoncyljusz">Pan prezes Nowak mówił o sukcesach eksportowych. Wspomniał o tym, gdzie jeździ. Wiem, gdzie jeździć, bo to akurat odbija się szerokim echem w Warszawie. Jakie nowe produkty i gdzie sprzedaliście w ostatnich dwóch latach? Nie mówię o kontynuacji umów. Niestety, nie znam takich przykładów. Ale może pan prezes przekona mnie. Pan prezes mówi, że szukacie rynków. W to wierzę. Ale problem polega na tym, że na razie nie ma konkretnych efektów.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PawełPoncyljusz">Jeśli chodzi o ZM Tarnów, to moim zdaniem szansą dla zakładów jest nie to, o czym pan mówi, lecz armata bushmaster. Ale to wymaga rozmów z Amerykanami. Może po wczoraj demonstrowanym przez Joe Bidena ciepłym stosunku do Polski i wychwalaniu nas pod niebiosa nastał dobry moment, aby porozumieć się z firmą ATK, żeby armatę bushmaster, która jest montowana w wieżach OTO Melary, można było produkować w Polsce. One dzisiaj są produkcji włoskiej, ponieważ OTO Melara ma licencję. Kiedy strona polska zwróciła się z prośbą do OTO Melary, aby zapytała się strony amerykańskiej, czy tę produkcję można byłoby przenieść do Polski, Amerykanie odpowiedzieli odmownie.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PawełPoncyljusz">Pan prezes Nowak wspomniał o opcjach. Czy pan prezes wyciągnął konsekwencje wobec zarządów, które zastosowały opcje. Rozumiem, że opcje są dość skomplikowanym instrumentem. Jeśli ktoś zajmuje się czymś, na czym się nie zna, to zazwyczaj urywa mu ręce. Czy pan prezes urwał przynajmniej komuś głowę za to, że majstrował przy czymś na czym się nie zna?</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PawełPoncyljusz">Z wypowiedzi pana prezesa wynika, że posiada jedynie technologię zarządzania. Nie mam co do tego wątpliwości. Znamy się nie od dzisiaj. Za rządów PiS był pan wiceprezesem ARP oraz szefem Rady Nadzorczej Kompanii Węglowej. Wiem, że ma pan inklinacje układania pewnych – że tak powiem – klocków zarządzających. Nie ma wątpliwości, że jest pan w tym dobry. Problem polega na tym, że oczekiwałbym technologii odnoszących się do uzbrojenia, a nie technologii zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PawełPoncyljusz">Ostatni postulat kieruję do pana ministra. Jeżeli dla poszczególnych zakładów, zwłaszcza tych, które obecnie mają trudną sytuację, nie znajdziemy partnerów branżowych, kapitałowych, technologicznych i rynkowych, i jeśli nie wpuścimy ich do spółek zależnych od spółki Bumar, to nigdzie nie zajedziemy, choć byśmy zaczarowali rzeczywistość. Panie ministrze, apeluję o porozumienie w łonie rządu. Pan minister mówił o „Warelu”. Pan prezes Nowak wspomniał o innej firmie. Potrzebne są firmy, jak np. SAAB, EADS. Nie będę wymieniać kolejnych, bo nie chcę ich za bardzo promować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszAziewicz">Rady pana posła znajdą się w protokole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PawełPoncyljusz">Domyślam się.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PawełPoncyljusz">Rozmawiałem z tymi firmami. Przedstawiały koncepcję długofalowej współpracy – kapitałowej i technologicznej. Jeżeli jakiś podmiot chce włożyć kapitał do „Meska”, „Warela” czy nawet Bumaru – Łabędy (jeśli znalazłyby się taki podmiot, bo były rozmowy na temat Hagglunda), to oznacza, że trzeba oddać część przestrzeni dla tych firm. Mówię również o udziałach. Moim zamysłem było, aby na końcu tej strategii pojawił się produkt pt. Bumar Grupa, która po restrukturyzacji zostanie wpuszczona na giełdę. Będzie pewnym gronem spółek, które są half and half z firmami mającymi technologie, pieniądze i rynki. Moim zdaniem, jest to dzisiaj kluczowa sprawa. Jeśli nie ma rynków, to nie ma firm. To jest tylko oszukiwanie się, że jeszcze rok, jeszcze zjemy kawałek swojego ogona, jeszcze przeżyjemy. Tak m.in. dogorywa dzisiaj spółka Bumar – Łabędy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PawełPoncyljusz">Dziękuję bardzo. Przepraszam, panie przewodniczący, ale tych kwestii nie da się wypowiedzieć w dwóch zdaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję. Próbowałbym jednak na miejscu pana posła.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#TadeuszAziewicz">Przedstawiciel związków zawodowych, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZdzisławGoliszewski">Przed zabraniem głosu chciałbym przekazać panu posłowi Poncyljuszowi artykuł z gazety wojskowo-technicznej „Fakty i mity PT 91”. Proszę bardzo, panie pośle. Po lekturze pan poseł powie, czy napisano tam prawdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszAziewicz">Ale w kuluarach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZdzisławGoliszewski">Związki zawodowe często prowadzą spory z zarządami naszych firm. Nie zawsze zgadzamy się we wszystkim. Ale zdajemy sobie sprawę, że w tej branży niejednokrotnie zarządy postawione są „pod ścianą”.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#ZdzisławGoliszewski">Wiele spraw jest regulowanych z powodów politycznych. Jeśli mówimy o promocji polskiego przemysłu na zewnątrz, to nie może być tak, że polski rząd jednostronnie wprowadza zakaz sprzedaży naszych wyrobów na rynki, które nie są objęte embargiem OZN. Można podać wiele przykładów. Dużo zakazów wydano tylko dlatego, że Unia Europejska obawia się, aby Putinowi nie wykrzywił się uśmiech.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#ZdzisławGoliszewski">Program konsolidacji istotnie został przyjęty. Ale nie rozumiemy, dlaczego w rządzie, który przyjmuje program jeden minister wszystko blokuje. Czy jest to superresort, dla którego nieważny jest interes gospodarczy państwa. Coś tu jest nie tak. Od państwa posłów też to zależy. Głosowaliście za zmniejszeniem budżetu.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#ZdzisławGoliszewski">Chciałbym zwrócić uwagę, że nasze technologie również mają zbyt. Są miejsca, gdzie byłyby chętnie kupowane. Ale decyzje polityczne blokują sprzedaż. Czy rolą rządu nie jest troska o interes państwa? Wszyscy państwo wiecie, że podczas wojny w Iraku firmy niemieckie, francuskie i angielskie sprzedawały tam broń. Nikomu to nie przeszkadzało.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#ZdzisławGoliszewski">Nie wiem, dlaczego sprawa Siemianowic przedstawiana jest jako likwidacja spółki i przejęcie przez Łabędy. Dlaczego nikt nie pamięta, że gdyby nie 250.000 tys. zł z Bumaru, to nie byłoby tej spółki? Naprawdę transporter miał być produkowany w Łabędach i Stalowej Woli. Z powodów politycznych projekt został skierowany do Siemianowic. O tym też nikt nie chce pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#ZdzisławGoliszewski">Obecnie proces restrukturyzacji, który głównie polega na zwolnieniach...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszAziewicz">Proszę zmierzać do pointy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZdzisławGoliszewski">Już kończę.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#ZdzisławGoliszewski">Polska uzależni się od dostaw zewnętrznych. Jeśli nie będzie pomocy państwa w utrzymaniu tego przemysłu, Polska straci zdolność produkowania uzbrojenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TadeuszAziewicz">Szanowni państwo, czas przeznaczony na posiedzenie kończy się. Członkowie innej Komisji zaglądają do sali. Zatem będę musiał w miarę szybko doprowadzić do sformułowania pointy.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#TadeuszAziewicz">Proszę o wypowiedź pana prezesa ARP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WojciechDąbrowski">Pytanie dotyczyło środków dla sektora obronnego, które są w dyspozycji Agencji Rozwoju Przemysłu. Chciałbym wyjaśnić, że są trzy linie środków. Po pierwsze – 1.500.000 tys. zł ale nie w nominale, lecz w gwarancji. Czyli to jest suma kapitału i odsetek. Te środki są gotowe do dystrybucji. Rozpatrywane są dwa wnioski na kwotę 129.000 tys. zł. Jeżeli chodzi o koszty, o których wspominał pan przewodniczący Janas, to staramy się, aby dla sektora obronnego były jak najmniejsze – 0,9 punktu procentowego ponad koszt pieniądza, jaki pozyskamy.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#WojciechDąbrowski">Kolejna grupa – to środki własne Agencji Rozwoju Przemysłu. W ostatnim czasie dystrybuowaliśmy pieniądze do następujących spółek: Niewiadów, Kraśnik, Huta Stalowa Wola, Bumar-Łabędy. Ostatnio podpisaliśmy umowę na 40.000 tys. zł. Środki własne zostały wyczerpane. Zostaną uzupełnione po zamknięciu transakcji PZL Świdnik. Przygotowaliśmy pewne założenia – nazwę to – konkursu w sprawie dystrybucji tych środków. Chcemy, aby one były alokowane do miejsc najbardziej efektywnych, gdzie są najwyższe technologie i mogą być osiągnięte najlepsze efekty.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#WojciechDąbrowski">Ostatnia linia – to środki pomocy publicznej, jakie otrzymujemy od Ministra Skarbu Państwa z odpisu z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców. Udzielamy pożyczek. W przypadku firm przemysłu obronnego procedowanie jest bardzo szybkie. Koszt tych pożyczek – to stopa referencyjna określana przez Komisję Europejską. Wynosi 5,53 punktu procentowego. Skorzystanie z tych środków wymaga opracowania rzetelnego i realnego planu restrukturyzacji przez firmę. Ostatnio podczas spotkania w Agencji z ZM Tarnów proponowaliśmy tę ścieżkę.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#WojciechDąbrowski">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#TadeuszAziewicz">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Sądzę, że na sytuację w przemyśle zbrojeniowym trzeba spojrzeć z dwóch stron. Po pierwsze – z perspektywy nadzoru właścicielskiego, do sprawowania którego zobowiązany jest Minister Skarbu Państwa. Zdziwiło mnie wystąpienie pana posła Poncyljusza, który sporządzał tę strategię. Pan poseł pyta, po co przekazywać spółki do Bumaru. Dlatego, że pan tak napisał. Uznajemy, że to jest prawidłowy kierunek. Trzeba włożyć, aby uzyskać dodatkową jakość. Ostatecznym finałem konsolidacji jest giełda, co pan poseł bardzo dobrze zauważył.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Zdążamy w tym kierunku. Wystarczy wskazać chociażby dzisiejsze spotkanie z NAMMO. Chcemy, aby NAMMO weszło do naszych podmiotów. Chcemy, żeby weszło kilka innych podmiotów zewnętrznych w celu dofinansowania i udzielenia pomocy technologiczną. Zgadzam się z panem posłem – bo trudno byłoby się nie zgodzić – że najlepszym produktem dla ZM Tarnów byłaby armata, ale w tym przypadku Amerykanie zaznaczyli wyraźnie w umowie, że albo wy, albo OTO Melara. Podpisaliśmy umowę z Włochami. Nie rozwiążemy tej umowy.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Pan poseł wspomniał o „Warelu”. Ma pan rację. SAAB jest bardzo dobrym podmiotem dla „Warela”. Ale zwracam uwagę, iż doprowadził do likwidacji „Warela”, ponieważ ma własne problemy wynikające z kryzysu światowego. Rozmawiałem z SAAB. Były obietnice. Natomiast efektem okazała się upadłość „Warela”. To nie jest wina tej spółki i nadzoru właścicielskiego, lecz inwestora, o którym pan poseł mówi, że jest dobry. Zrezygnował z przedsięwzięcia, ponieważ musi wyprzedawać swoje podmioty z powodu kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Musimy zatem pewną teorię przełożyć na praktykę. Niestety, w praktyce konsolidacja będzie napotykała na trudności, które są związane z sytuacją przemysłu zbrojeniowego i nie tylko. W Kraśniku produkuje się łożyska przede wszystkim dla przemysłu motoryzacyjnego, którego sytuacja jest bardzo trudna. Zamówienia dla Kraśnika zostały wypowiedziane. Tu jest problem.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Strategia przewidująca konsolidację jest słuszna. Ale trzeba pamiętać, że proces konsolidacji jest realizowany obecnie w zupełnie innych warunkach niż wtedy, gdy tworzono strategię. Byłbym daleki od wprowadzania zmian w strategii. Pamiętam, jak ciężko było przyjąć jakąś strategię. W końcu przyjęto – może nie najlepszą i daleką od doskonałości. Ale jest najlepsza z tych, które dotychczas pojawiły się. Trzeba ją realizować. Jeżeli nie będzie się jej realizować, lecz zacznie się myśleć o nowych strategiach, to prawdopodobnie będziemy bawili się w strategów, a przemysł upadnie.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#KrzysztofŁaszkiewicz">Wartość dodana, o której mówił pan prezes Nowak, nie może być oceniana jako obciążenie spółek. Spółki oczekują pieniędzy, których nie będą mogły oddać. Może należałoby przed przyjęciem strategii uchwalić prawo holdingowe. Ale chciałbym zwrócić uwagę, że niemieckie prawo holdingowe spowodowało w sytuacji kryzysu wiele problemów w tamtejszych holdingach. Jesteśmy w nieco innej sytuacji. Ale to nie znaczy, że Bumar będzie dawał pieniądze swoim spółkom. Niemniej jednak, gdyby nie Bumar, to upadłaby WZM Siemianowice. Nikt nie chciał udzielić kredytu tej spółce. Bumar udzielił. Jestem optymistą. Myślę, że Siemianowice i Łabędy przymierzą się wspólnie do produkcji „Rosomaka”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#TadeuszAziewicz">Musimy kończyć posiedzenie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła informację przedstawioną przez pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZdzisławGoliszewski">Panie pośle, jako strona społeczna prosimy o zajęcie stanowiska w sprawie przemysłu obronnego. Jest to bardzo istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszAziewicz">Przepraszam, ale nie udzieliłem panu głosu.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#TadeuszAziewicz">Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#TadeuszAziewicz">Zamykam posiedzenie Komisji. Przepraszam wszystkie osoby, które chciały wypowiedzieć się szerzej niż było to możliwe. Ale mieliśmy ograniczony czas posiedzenia. Stąd moje apele o zwięzłość. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>