text_structure.xml
93.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszAziewicz">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich gości. W porządku obrad mamy dziś jeden punkt – jest to ocena procesu prywatyzacji w sektorze energetyki. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Stwierdzam przyjęcie porządku obrad. Stwierdzam też przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do niego uwag.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszAziewicz">Przystępujemy do realizacji porządku obrad. Proszę pana ministra o przedstawienie informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanBury">Kilka słów uzupełnienia do materiału pisemnego przesłanego państwu w ubiegłym tygodniu. Prywatyzacja w sektorze energetycznym zostanie przedstawiona w dwóch obszarach, ja postaram się państwu zaprezentować to, co miało miejsce w 2008 r. i do teraz, a w drugiej części pani dyrektor Jabłońska omówi te obszary, które związane są z transakcjami sprzedaży z lat 2000–2007 wraz ze stanem zobowiązań inwestycyjnych i socjalnych, które wynikają z prywatyzacji zrealizowanych w tamtym okresie. Potem odpowiemy na państwa pytania.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanBury">Plan prywatyzacji w energetyce opiera się na dwóch dokumentach znanych państwu z wcześniejszych spotkań Komisji – jest to Program dla energetyki, który Rada Ministrów przyjęła w marcu 2006 r., a który wciąż jest aktualny, zaś nowy Program dla elektroenergetyki jest ciągle na etapie konsultacji międzyresortowych i zapewne w najbliższym czasie Rada Ministrów przyjmie ten dokument przygotowany przez Ministra Gospodarki; drugi dokument to Plan prywatyzacji przyjęty przez Radę Ministrów w kwietniu 2008 r., który dotyczy lat 2008–2011. Mimo niełatwej sytuacji na rynku finansowym staramy się realizować ten harmonogram. M.in. w ramach tego programu w 2008 r. Minister Skarbu Państwa zrealizował 8 transakcji sprzedaży akcji lub udziałów należących do Skarbu Państwa w spółkach sektora energetycznego. Podmioty sprywatyzowane w 2008 r. to Przedsiębiorstwo Energetyki Megawat – była to w 100% własność Skarbu Państwa, została w całości sprywatyzowana w ubiegłym roku; Elektrociepłownia Białystok, w której Skarb Państwa posiadał już tylko 30% akcji, została ona sprywatyzowana w całości jako resztowy pakiet akcji; Elektrownia Skawina – Skarb Państwa posiadał tam też pakiet 25%, co w ubiegłym roku zostało w całości sprzedane; Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Śremie, gdzie Skarb Państwa miał jeszcze 41,65% akcji, które zostały w całości sprzedane. Prywatyzacje, które dały duże przychody, ale były realizowane w ramach konsolidacji w PGE i przygotowania Polskiej Grupy Energetycznej do debiutu giełdowego, to Elektrownia Bełchatów, gdzie Skarb Państwa zbył pakiet 16% na rzecz PGE S.A. Także na rzecz PGE Skarb Państwa zbył Elektrownię Turów – to też pakiet 16% – oraz KWB Bełchatów – też pakiet 16%.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanBury">Łącznie te prywatyzacje, po części przeprowadzone w całości, po części resztowe, w 2008 r. przyniosły dla Skarbu Państwa przychody na poziomie 1.555. 736 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanBury">W pierwszym kwartale tego roku została zawarta jedna umowa sprzedaży pakietów resztówkowych. Dotyczy to Elektrociepłowni Kraków – 28% akcji zostało sprzedanych inwestorowi strategicznemu za kwotę 173.000 tys. zł. W przychodach z prywatyzacji dla budżetu państwa w 2008 r. zostało zrealizowanych 2/3 z zaplanowanych dla sektora elektroenergetycznego. Jeśli chodzi o prywatyzacje dużych grup energetycznych, to, jak państwo wiedzą z informacji bieżących i medialnych, w 2008 r. Skarb Państwa, zgodnie z planem, doprowadził do debiutu giełdowego spółki ENEA, tzw. spółki zachodniej. Debiut odbył się w listopadzie 2008 r. W tej chwili Skarb Państwa posiada jeszcze 76,5% akcji, pozostałe akcje posiadają inni akcjonariusze z inwestorem, który zakupił 18,7%, czyli Vattenfall AB.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanBury">Jeżeli chodzi o prywatyzację Polskiej Grupy Energetycznej, zapowiedziano, że będzie ona mieć miejsce w pierwszym kwartale tego roku, ale w związku z bardzo trudną sytuacją na rynkach zachodnich zarząd PGE wraz z ministrem SP ustalili, że tę prywatyzację przełożymy na czwarty kwartał tego roku. W tej chwili trwają ostatnie uzgodnienia prospektu emisyjnego, który został złożony do Komisji Nadzoru Finansowego. Dokonywane są ostatnie poprawki. Jeśli warunki zewnętrzne pozwolą i na rynkach finansowych sytuacja będzie lepsza niż jest w tej chwili, czy była jeszcze kilka miesięcy temu, to w listopadzie lub w końcu października tego roku doprowadzimy do debiutu giełdowego PGE S.A. Chcielibyśmy przez giełdę podnieść kapitał PGE o ok. 15%. Jeśli to by się nie powiodło, to znaczy, że sytuacja na rynkach będzie taka, iż nie pozwoli uruchomić tego debiutu giełdowego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanBury">Dwie pozostałe spółki to ENERGA gdańska i TAURON. W przypadku ENERGA Minister Skarbu Państwa wystąpił do Rady Ministrów o zgodę na zmianę w planie prywatyzacyjnym. Jest to tylko formalność, ale taką zgodę trzeba uzyskać. Minister zamierza sprywatyzować tę spółkę poprzez sprzedaż inwestorowi branżowemu. Na razie jesteśmy na etapie ogłoszenia konkursu na doradcę. Myślę, że prywatyzacja mogłaby dojść do skutku w przyszłym roku, w drugiej połowie. W przypadku południowego koncernu TAURON dotychczas był przewidziany w planie prywatyzacji poprzez giełdę. Przed kilkoma tygodniami zapadła decyzja kolegium Ministra Skarbu Państwa, iż być może TAURON będzie prywatyzowany przez sprzedaż inwestorowi branżowemu, choć w tym przypadku, jeśli miałoby dojść do takiej prywatyzacji, to będą potrzebne zmiany w wielu dokumentach, w tym w Planie dla elektroenergetyki, gdzie TAURON jest zapisany jako spółka, która będzie prywatyzowana poprzez giełdę. Będzie także potrzebna zmiana w nowym Planie dla elektroenergetyki, który przygotowuje minister gospodarki. W związku z tym Minister Skarbu Państwa wystąpił do Ministra Gospodarki o wyrażenie zgody na ewentualną zmianę strategii prywatyzacji dla TAURON, południowej grupy energetycznej. Jeśli taką zgodę otrzyma, będziemy prywatyzować TAURON w formie sprzedaży inwestorowi branżowemu. Jeśli takiej zgody nie uzyska, TAURON pozostanie do prywatyzacji poprzez giełdę, jak pierwotnie zakładał Plan dla elektroenergetyki.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanBury">Jeśli chodzi o prywatyzacje podmiotów sektora elektroenergetycznego zaplanowane na ten rok, to na poziomie mniejszych podmiotów mamy zamiar w tym roku sprywatyzować Zakład Produkcyjno-Remontowy Energetyki Jedlicze. Jesteśmy na etapie wyboru inwestorów, którzy przystąpili do procesu prywatyzacji. Zgłoszonych zostało aż kilkanaście ofert, z czego wybierzemy kilka podmiotów, które będą mieć prawo do due diligence w firmie. Myślę, że w trzecim kwartale tego roku można będzie dokonać w pełni prywatyzacji tego zakładu w Jedliczu. Kolejne to Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Legnicy. Sytuacja jest tu podobna, inwestorzy złożyli oferty wstępne, planowany termin zbycia to także trzeci kwartał 2009 r. Skarb Państwa zamierza sprzedać cały swój pakiet, czyli 85% na rzecz inwestorów branżowych. Elektrownia Chorzów S.A. – tu trwa odbiór analizy spółki, zamierzamy w czwartym kwartale tego roku zbyć pakiet 85%. W Nadwiślańskiej Spółce Energetycznej planowany termin zaproszenia do rokowań to kwiecień lub maj tego roku. Zamierzamy zbyć 100% udziałów w tym podmiocie.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanBury">W Elektrociepłowniach Zabrze i Bytom doradca sporządza w tej chwili analizy przedprywatyzacyjne. Zamierzamy w drugim półroczu dokonać zbycia, prawdopodobnie jednemu inwestorowi ze względu na specyfikę elektrociepłowni. Ostatni plan na ten rok dotyczy zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Od 10 lat jesteśmy w sporze z Elektrimem, w tej chwili w upadłości, sytuacja jest od tylu lat nierozwiązywalna. Jesteśmy w klinczu z inwestorem prywatnym. Elektrim ma trudną sytuację, jest w stanie upadłości i, mimo, że umowa gwarantuje mu pierwszeństwo do nabycia akcji od Skarbu Państwa, w związku z sytuacją Elektrimu Skarb Państwa nie podjął decyzji o zbyciu pakietu akcji. Wychodzimy z założenia, że Elektrim w upadłości ma dziś na głowie wierzycieli i prawdopodobnie nie jest w stanie nabyć tego pakietu. Jeśli Skarb Państwa chce tę prywatyzację dokończyć, a zarazem jeśli Elektrownie Pątnów-Adamów-Konin, które mają duży wpływ na bezpieczeństwo energetyczne kraju, ponieważ jest to 12% produkcji energii elektrycznej w Polsce, jeśli mamy poradzić sobie z inwestycjami w tym podmiocie, mając tam 50% aktywów Skarbu Państwa w formie akcjonariatu skarbowego, a prywatyzacja sprzed 10 lat została tak przeprowadzona, a kolejne aneksy były też dość specyficzne, że dziś Skarb Państwa, przy 50% udziałów w podmiocie, ma tylko jednego przedstawiciela w radzie nadzorczej i nikogo w zarządzie, to nie ma żadnego wpływu na zarządzanie tym podmiotem. Skarb Państwa spełnia więc pasywną funkcję, mimo posiadania 50% akcji. Żadnemu ministrowi nie udało się doprowadzić do rozwiązania tego problemu. Próbujemy to zrobić teraz w taki sposób, aby w umowie prywatyzacyjnej inwestor odstąpił od prawa pierwokupu 50% aktywów Skarbu Państwa. Pozwoliłoby to nam na przeprowadzenie analiz prywatyzacyjnych i wystąpić do inwestorów z informacją, że możemy sprzedać udziały w przetargu publicznym i znaleźć na te 50% inwestora strategicznego, który odkupi udziały od Skarbu Państwa i spowoduje, że PAK S.A. będzie mógł zrealizować pakiet inwestycyjny i przygotować szczególnie Pątnów I do normalnego funkcjonowania w warunkach rynkowych i do produkcji energii elektrycznej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanBury">Takie próby podjęliśmy już rok temu. Wtedy zakładaliśmy, że inwestorem strategicznym byłaby Polska Grupa ENEA. Niestety, do tego nie doszło. Teraz szukamy innego rozwiązania. Jeśli będzie zgoda drugiej strony, na pewno do tego dojdzie. Jeśli nie, będziemy na długie lata w sporze, być może sądowym, który niewiadomo jak skończy się dla obu stron.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanBury">Tegoroczne przychody z prywatyzacji są zależne m.in. od sprzedaży dwóch pakietów resztowych, ale dość istotnych. Chodzi o sprzedaż 25% akcji Skarbu Państwa w Górnośląskim Zakładzie Energetycznym i 25% aktywów w warszawskiej elektrociepłowni – Vattenfall Heat Poland S.A., dawne Elektrociepłownie Warszawskie. Te dwa pakiety mieliśmy zamiar sprzedać już w ubiegłym roku, ale w związku z decyzją grudniową prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Vattenfall, mimo wynegocjowanych warunków wstępnych, odstąpił od tamtej umowy sprzedaży. Próbujemy teraz, w kwietniu i maju, doprowadzić do finiszu tę sprzedaż. Nie wykluczamy, że może się to powieść. Musi być, oczywiście, zgoda rady nadzorczej Vattenfall, a na razie Vattenfall Polska nie uzyskał jeszcze takiej zgody ze swej macierzystej firmy w Sztokholmie. Jeśli to się uda zrealizować, zakończylibyśmy w całości prywatyzacje obu wymienionych spółek.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JanBury">Zamierzamy w tym roku dokonać pełnej prywatyzacji ENEA – Zachodniej Grupy Energetycznej. Na razie jesteśmy na etapie wyboru doradcy, który pomoże nam przeprowadzić analizy przedprywatyzacyjne. Chcemy, aby do końca kwietnia nastąpił wybór doradcy. Skarb Państwa zamierza w pełni sprywatyzować ENEA na rzecz inwestora branżowego. Jeśli doradca rozpocznie pracę na początku maja, to zakładamy, że na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku byłyby warunki ze strony Ministra Skarbu Państwa, aby dokonać w pełni prywatyzacji tej grupy energetycznej. Skarb Państwa sprzeda pakiet ponad 70% akcji temu inwestorowi, który zaoferuje najlepsze warunki finansowe i zabezpieczy niezbędne inwestycje rozwojowe w ENEA na najbliższe lata, które są bardzo potrzebne.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JanBury">Proszę teraz panią dyr. Jabłońską o przedstawienie krótko informacji o sprzedażach zrealizowanych w latach 2000–2007 i stanie zobowiązań inwestorów, który jest pilnowany przez Skarb Państwa pod kątem realizacji zobowiązań inwestycyjnych i pakietów socjalnych. Wydaje mi się, że w tym obszarze dobrze spełniamy naszą funkcję, choć ostatnio prowadziliśmy dyskusję na Komisji Trójstronnej dotyczącą energetyki i prywatyzacji Połańca i pakietu socjalnego tam realizowanego. Myślę, że wyjaśniliśmy stronie społecznej wszystkie wątpliwości, a od paru miesięcy pojawiały się zarzuty, że inwestor strategiczny w Połańcu nie realizuje ustaleń związanych z pakietem socjalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#IrminaJabłońska">Nadzorujemy w tej chwili 19 czynnych jeszcze umów prywatyzacyjnych, tzn. takich, w których zapisane są zobowiązania inwestycyjne lub socjalne. Są one przewidziane do realizacji do 2011 r., 2012 r. i ostatni – do 2013 r. Część tych zobowiązań została zrealizowana, część inwestycji jest w trakcie realizacji. Musimy otrzymać raport biegłego rewidenta, który potwierdzi stan wykonania tych inwestycji i rozliczenie ich.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#IrminaJabłońska">Trzy spośród 19 umów są już całkowicie wykonane w zakresie nakładów inwestycyjnych. Są to: Elektrociepłownia Kraków, Elektrociepłownia Zielona Góra i STOEN. W pozostałych przypadkach realizacja nakładów inwestycyjnych jest w trakcie.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#IrminaJabłońska">W odniesieniu do pakietów socjalnych na 19 umów pięć jest całkowicie zrealizowanych, sześć kolejnych jest w trakcie realizacji, a w ośmiu przypadkach umowy nie zawierały zapisów o jakichkolwiek karach czy zapisów, że ministerstwo będzie nadzorować realizację pakietów socjalnych. Zobowiązania zapisane w pakiecie, które są częścią integralną umowy prywatyzacyjnej lub zostały przeniesione do zakładowych układów pracy, są nadzorowane przez ministerstwo na bieżąco.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanBury">Jeśli będą pytania, jesteśmy gotowi na nie odpowiedzieć wspólnie z obecnymi na sali prezesami: z PGE pan prezes Zadroga, z ENERGA pan prezes Bieliński, z ENEA pan prezes Koczorowski i z TAURON pan prezes Lubera. Są także obecni przedstawiciele związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DawidJackiewicz">Chciałbym przedstawić pewne wątpliwości związane z procesem prywatyzacji spółek sektora elektroenergetycznego z prośbą o to, aby pan minister odpowiedział na moje pytania, naświetlając ten proces.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#DawidJackiewicz">Pierwsza sprawa dotyczy ENEA S.A. Spółka weszła na giełdę, kiedy na świecie odczuwane już były skutki kryzysu finansowego. Decyzja ta była dość niefortunna. Nie było zbyt wielkiego zainteresowania ze strony inwestorów instytucjonalnych, branżowych, a więc konkurencja była mniejsza i w konsekwencji za akcje nowej emisji osiągnięto niższą cenę, niż pierwotnie zakładano. Skarb Państwa zakładał najpierw, że emisja zostanie rozdzielona pomiędzy inwestorów instytucjonalnych, a potem pomiędzy dwóch inwestorów branżowych, najwyżej po 10% dla każdego inwestora. Ostatecznie w wyniku braku zainteresowania ze strony rynku założenie to zmieniono i akcje trafiły do jednego inwestora, czyli firmy Vattenfall. Jednocześnie konieczne było zwiększenie dyskonta za akcje, co w efekcie spowodowało, że Vattenfall kupił akcje po niższej cenie, niż pierwotnie zakładała spółka. To jest w zasadzie narażenie Skarbu Państwa na straty, bo w wyniku nowej emisji spółka uzyskała mniej środków niż zakładano na podstawie wyceny.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#DawidJackiewicz">Z tym tematem wiąże się pytanie. Z materiałów pisemnych wynika, że w kilku przypadkach, np. w pozycji ENERGA S.A. i TAURON Polska Energia S.A., informują państwo, iż „w związku z małym zainteresowaniem inwestorów emisjami giełdowymi” itd. Jest to więc chyba także w waszej opinii najgorszy moment na debiuty giełdowe, na sprzedaż walorów. Zadaję więc pytanie, czy w związku z powyższym istnieje jakiś plan awaryjny, który resort Skarbu Państwa chce wdrożyć, aby osiągnąć planowane przychody z prywatyzacji, ale nie kosztem tych spółek, nie poprzez uzyskiwanie najniższych możliwych w okresie dekoniunktury przychodów z tego tytułu?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#DawidJackiewicz">Mam też pytanie, jak to się stało, że jako większościowy akcjonariusz na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy ENEA Skarb Państwa wyraził zgodę na powołanie do rady nadzorczej ENEA dwóch nowych członków, jako przedstawicieli akcjonariuszy mniejszościowych, pomimo iż mniejszościowym akcjonariuszom przysługiwało, zgodnie z Kodeksem spółek, tylko jedno miejsce w radzie nadzorczej? Z tego co wiem, powołano do rady osoby zaangażowane w spółkach konkurencyjnych wobec ENEA, czyli pana Marcina Bruszewskiego, który jednocześnie z nominacji Vattenfall zasiada w radach nadzorczych spółek grupy Vattenfall w Polsce, w tym w Vattenfall Heat Poland z siedzibą w Warszawie i Vattenfall Distribution S.A. z siedzibą w Gliwicach oraz pana Grahama Wooda, który obecnie jest przewodniczącym rady nadzorczej EON International Finance by Rotterdam i pełni kilka innych funkcji w tej grupie kapitałowej. Proszę o wyjaśnienie tego wątku.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#DawidJackiewicz">Wiąże się z tym jeszcze jedna kwestia. Mamy wrażenie, że istotnym narażeniem na szkodę spółki ENEA jest zgoda Ministra Skarbu Państwa, jako większościowego akcjonariusza, a rzeczywistości chyba nawet zmuszenie przez Ministerstwo Skarbu Państwa spółki ENEA do zakupu w 2008 r. mniejszościowego pakietu akcji w spółce Elektrociepłownia Białystok S.A., której większościowym akcjonariuszem jest obecnie francuska firma SNET kontrolowana przez niemiecki EON. ENEA została zmuszona – bo takie jest tło tego procesu – pod koniec 2008 r. przez Ministra Skarbu Państwa do zakupu mniejszościowego pakietu po to, aby zrealizować polityczny cel w postaci uzyskania odpowiednich wpływów z prywatyzacji w 2008 r. Normalną praktyką w tego typu przypadkach jest wykupywanie resztówek przez większościowego akcjonariusza. W tej sytuacji mogło być podobnie, jednak STEN nie chciał, z tego, co nam wiadomo, zaoferować takiej ceny, jaką zaplanował pan minister i w efekcie zmuszono do zakupu tych akcji spółkę ENEA, która zaoferowała tyle, ile oczekiwał minister. W wyniku tego ENEA kupiła 30,36% akcji Elektrociepłowni Białystok za kwotę 173.000 tys. zł. Zatem ENEA, jako spółka Skarbu Państwa, wydała 173.000 tys. zł na zakup akcji spółki, nad którą nie ma w tej chwili żadnej kontroli, ponieważ nie ma większościowych głosów na walnym zgromadzeniu. Skarb Państwa w sposób pozorny zapewnił sobie wpływy z prywatyzacji resztówek, bo w rzeczywistości zapłaciła za nie ENEA, która pozbyła się 173.000 tys. zł i nic na tym nie zyskała. Zyskał tylko dotychczasowy większościowy akcjonariusz, francuska firma SNET, ponieważ nie musiała wydać ani złotówki na zakup resztówek, utrzymując jednocześnie pełną kontrolę w spółce.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#DawidJackiewicz">Podobny pakiet pytań mam w sprawie spółki TAURON, ale o tym powiem w drugiej części. Najpierw chcę uzyskać odpowiedzi od pana ministra na zadane przeze mnie teraz pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AdamHofman">Do tej pory nie słyszałem stanowiska ministerstwa, czego nie znalazłem także w dokumencie, gdyż jest to tu dość enigmatycznie sformułowane, na temat zespołu Pątnów-Adamów-Konin. Trzeba tu mówić o sytuacji mającej miejsce od kilku lat, od umowy prywatyzacyjnej z Elektrimem. Sprawa dotyczy uprzywilejowania podmiotu, który przez długi czas nie miał większości udziałów w spółce, a miał większość operacyjną. Skarb Państwa był tam tylko kwiatkiem do kożucha.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AdamHofman">Za rządów Jarosława Kaczyńskiego był pewien projekt, którego celem było zrestrukturyzowanie udziału kapitałowego Skarbu Państwa w działalności energetycznej. Chodziło o wniesienie aportem dwóch kopalń – Konin i Turek – do zespołu PAK, wraz z ENEA odkupić udziały od Elektrimu i stworzyć duży koncern, który miałby uporządkować sytuację właścicielską w tym regionie. Obecny stan na dłuższą metę skazuje region i te przedsiębiorstwa wręcz na upadek.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AdamHofman">Po niedawnych zmianach kapitałowych w ENEA ministerstwo zrezygnowało z opisanych planów. Czy jest jakikolwiek inny plan? Pozbycie się 50% udziałów Skarbu Państwa w PAK S.A. jest pewną kapitulacją przed Elektrimem, mam nadzieję, że nie związaną z innymi ustaleniami z tym dużym graczem rynkowym, także w innych sektorach polskiego życia publicznego, w medialnym, sportowym. Przypomnę, że część tej grupy kapitałowej jest dziś właścicielem np. Śląska Wrocław. Czy kapitulacja Skarbu Państwa w stosunku do Elektrimu w sprawie zespołu PAK jest działaniem koniecznym? Czy nie było innych koncepcji w resorcie, chociażby koncepcji kontynuowania tego, co rząd Jarosława Kaczyńskiego przygotował, ale nie zdążył przeprowadzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefRojek">W zagadnieniach elektroenergetycznych bardzo ważną rzeczą jest produkcja energii odnawialnej. Mam wrażenie, że ten temat w pewnym momencie wzrasta na dominujący w mediach i dyskusji publicznej, ale za chwilę go już nie widać.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JózefRojek">Mam pytanie na podstawie konferencji spółki TAURON, która odbyła się w Katowicach, podczas której poinformowano, że TAURON zamierza wyprodukować 40 MW energii wiatrowej, na bazie hydroelektrowni itd. Nie wiem, czy to jest dużo, czy to pomyłka. Wydaje mi się jednak, że coś tu nie gra.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JózefRojek">Co w polskiej energetyce dzieje się z tymi poważnymi zagadnieniami?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JózefRojek">Drugie pytanie jest natury technicznej i dotyczy też TAURON. To duża grupa, która w tej chwili się konsoliduje. Wiadomo, że w grupie jest PKE. Tam wydane już zostały akcje dla pracowników, 15%. W tej chwili pracownicy mają złożyć ostatecznie oświadczenia, czy biorą udział w nabywaniu akcji TAURON. Jak to będzie wyglądać technicznie i na jakim etapie jest?</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JózefRojek">Jeżeli pan minister Grad mówi, że ta grupa może być sprzedana branżowemu inwestorowi, nawet wspomniano tam o CEZ S.A. Sądzę, że pracownicy posiadający akcje zastanawiają się, jak je zbyć, bo papierów im nie potrzeba. Mam takie pytanie do pana ministra Burego czy do pana prezesa Lubery.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekSuski">Słyszymy o sprzedaży sektora energetycznego, plany są bardzo zaawansowane. Ambitnie czy nieambitnie rząd postanowił sprzedawać, co się da. Z drugiej strony słyszę, że słabo idzie plan związany z alternatywnymi źródłami energii. Jeden projekt europejski został nawet skreślony z listy, bo wykonawca, który chciał w Polsce stworzyć geotermię, był nie po myśli rządzących. Jednocześnie słyszymy, że jest plan budowy elektrowni jądrowej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MarekSuski">Jak w przypadku sprzedaży spółek energetycznych rząd wyobraża sobie przyszłe bezpieczeństwo systemu energetycznego naszego kraju? Z jednej strony, sprzedamy energetykę, z drugiej strony, źródła alternatywne są blokowane przez rząd, a przykład geotermii jest bardzo namacalnym dowodem na blokowanie inwestycji w energetykę odnawialną. Rząd nie wspiera tych, którzy chcieliby w bilansie energetycznym dostarczyć dodatkowej mocy, a jednocześnie słyszymy mgliste zapowiedzi budowy elektrowni jądrowej. Pytanie jest więc zasadne.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MarekSuski">Nie będę pytać o rację stanu i takie rzeczy, bo ten rząd specjalnie o to nie dba, ale pytam o zwykłą przyszłość, bez żadnej racji stanu. Czy nie grozi to tym, że jak sprzedamy, a nie wybudujemy elektrowni jądrowej i nie wspieramy alternatywnych źródeł, to czy nie dojdzie do tego, że za rok czy dwa okaże się, że są monopoliści, nie ma alternatywy i koszty poniesione na zakup pakietów większościowych w tych spółkach zostaną szybko zamienione na duże zyski. To są, oczywiście, koszty polskiej gospodarki, co będzie rzutować na koszt produkcji wszystkiego, bo taki wpływ ma energia. To będzie też obciążenie dla gospodarstw domowych, które są też znaczącym konsumentem energii.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Po raz kolejny apeluję do posła Suskiego, aby przestał wypowiadać pod adresem rządu RP swoje kolejne inwektywy, zastanawiając się, czy dba on o rację stanu, czy też nie. Jest pan posłem na Sejm i jest jedna Rzeczpospolita. Proszę w końcu to sobie zapamiętać i nie obniżać tymi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami powagi dyskusji. Komisja sejmowa, jako organ władzy ustawodawczej, zajmuje się poważnymi sprawami i takie też powinny być wystąpienia. Wypraszam sobie, aby pan o polskim rządzie mówił, że nie dba o rację stanu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WłodzimierzKarpiński">Dziś podczas posiedzenia Komisji do Spraw Unii Europejskiej była przedstawiona różnica w podejściu do realizacji pakietu energetyczno-klimatycznego między marcem 2007 r. a marcem 2009 r. Najogólniej sprowadza się to do tego, że dwa lata temu zgodzono się na przypisanie obowiązków poszczególnym krajom, które obciążały bardzo te kraje w zakresie wprowadzania norm ochrony środowiska i klimatu, energetyki krajów rozwijających się. Najpierw narzucono obciążenia, a potem chciano rozmawiać o pieniądzach. Podczas ostatniego szczytu poświęconego i zatwierdzonego ustaleniami w Kopenhadze ustalenia sprowadzały się do tego, że obowiązki należy rozkładać w zależności od możliwości sfinansowania ich realizacji. Co do celu kraje UE zgodziły się, uważając, że należy chronić klimat, natomiast obciążenia należy rozłożyć solidarnie, aby zatrzymać pieniądze i nie uczestniczyć w przetargach na emisje.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WłodzimierzKarpiński">Chcę prosić o informację dotyczącą realizacji tego pakietu w najbliższych 10 latach? Na jakie inwestycje może się przełożyć 60 mld zł?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AdamHofman">Zapomniałem o jednym pytaniu, więc jeszcze raz zabieram głos w tej turze pytań. Według nas, lepszym pomysłem byłoby odkupienie najpierw udziałów od Elektrimu, zintegrowanie wydobycia, produkcji i przesyłu, a dopiero wtedy wpuszczenie tam inwestora branżowego. Naszym zdaniem, można by uzyskać za to o wiele lepszą cenę. Byłoby to także lepsze dla energetyki i regionu. Dlaczego takiej koncepcji, która w założeniu wydawała się dobra, nie kontynuowano?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AdamHofman">Czy ministerstwo posiada wiedzę, że przy sprzedaży akcji PAK S.A. inwestorowi branżowemu będzie trzeba zapłacić, według tej fatalnej umowy prywatyzacyjnej, podpisanej za czasów rządów lewicy, konkretne pieniądze Elektrimowi i czy ma tego świadomość?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DawidJackiewicz">Wracając do zadanych przeze mnie wcześniej pytań, chciałbym dodać pytanie, czy w kontekście szumnych zapowiedzi PO i PSL dotyczących tego, jak bardzo zmienili styl i sposób zarządzania spółkami Skarbu Państwa i w kontekście doboru odpowiednich, dobrze przygotowanych i doświadczonych, a przede wszystkim mających wszelkie uprawnienia przedstawicieli, nie razi pana ministra to, że powołany głosami Skarbu Państwa do rady nadzorczej ENEA pan Wood nie posiada odpowiednich egzaminów, które są konieczne do sprawowania tej funkcji?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#DawidJackiewicz">Czy pan minister lub pańscy przedstawiciele, którzy dokonywali wyboru wspomnianych wcześniej panów Wooda i Bruszewskiego, posiadali informację, jak ważne funkcje pełnią w konkurencyjnych na rynku elektroenergetycznym spółkach? Mówię o Vattenfall. Czy wiedzieli, że zachodzi w związku z tym konflikt interesów?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#DawidJackiewicz">Teraz zapowiedziane pytania dotyczące TAURON. Chcę zapytać o aktywność inwestycyjną nowo wybranych zarządów spółek, m.in. TAURON. Od kilkunastu miesięcy funkcjonują w podmiotach nowi prezesi i do dnia dzisiejszego niewiele słyszymy o jakichkolwiek decyzjach podjętych w związku z inwestycjami. Jak pan minister odnosi się do tego, że zaraz po powołaniu w 2008 r. w TAURON zarząd unieważnił decyzję poprzedniego zarządu podpisywaną przez panią prezes Strzelec-Łobodzińską w sprawie powołania firmy konsultingowej AT Kearney, jako doradcy do opracowania strategii TAURON? Następnie ten sam zarząd po kilku miesiącach powołał tę samą firmę, tracąc w ten sposób te kilka miesięcy. Jak doszło do tego, że oprócz oddanej ostatnio budowy nowego bloku w elektrowni Łagisza, która rozpoczęła się kilka lat temu, a więc nie za rządów Platformy Obywatelskiej i PSL, nowy zarząd nie przygotował w ciągu roku żadnej nowej inwestycji grupy TAURON, co uważam za istotne zaniechanie? Powinno to wpłynąć na negatywną ocenę tego zarządu.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#DawidJackiewicz">Jak pan minister odnosi się do tego, że zarząd TAURON wypowiedział w 2008 r. list intencyjny podpisany przez KGHM i przedstawicieli TAURON oraz EnergiaPro w sprawie współpracy przy budowie nowej elektrowni, nie poddając tego dokumentu żadnej głębszej analizie. Było to porozumienie zainicjowane przez poprzedników, czyli przez przedstawicieli resortu powoływanych za czasów PiS. Tymczasem 17 kwietnia 2009 r. PAP podała informację, że TAURON i KGHM mogą podpisać wkrótce list intencyjny w sprawie budowy bloku energetycznego w Blachowni, i cytat: „Być może, zaprosimy KGHM do naszego projektu Blachownia. Obecnie toczą się rozmowy. Możliwe, że w niedługim czasie dojdzie do podpisania listu intencyjnego z KGHM w sprawie tego projektu – powiedział prezes TAURON pan Dariusz Lubera”. Oznacza to, że znów mamy stracony rok i powraca się do dobrego pomysłu poprzedników, który został odrzucony w moim przekonaniu tylko dlatego, że był przyjmowany podczas rządów poprzednich prezesów i rad nadzorczych.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#DawidJackiewicz">Prosiłbym o odniesienie się do tych kilku tematów.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#DawidJackiewicz">Na koniec ostatnie pytanie. Czy może pan powiedzieć kilka słów więcej odnośnie do osoby pana wiceprezesa Dariusza Stolarczyka, który ponoć nadal jest wiceprezesem zarządu TAURON, mimo iż jego sprawą zajmuje się pani minister Julia Pitera. Chodzi o złamanie przepisów i podjęcie zatrudnienia w firmie Tele-Fonica Kable, której wcześniej zlecił dostawy, jako prezes EnergiaPro, na ponad 100 mln zł tuż przed odejściem z firmy EnergiaPro. Osobiście otrzymałem informacje od pani Julii Pitery, że trwa postępowanie, zostały złożone dokumenty do prokuratury w tej sprawie, ponieważ istnieje przypuszczenie, że był tu konflikt interesów i złamanie przepisów prawa. Upłynęło ponad pół roku i niczego nowego w tej sprawie nie usłyszałem, a interesuje mnie to szczególnie, ponieważ dotyczy obszaru, z którego pochodzę, a więc Dolnego Śląska.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekSuski">Chciałbym zapytać o kilka szczegółów dotyczących spółek energetycznych, ale ponieważ pan poseł stwierdził, że moje określenia są nieodpowiedzialne, to przypomnę, co ten rząd zrobił w sprawie stoczni. Minister obrażał panią Nelly Kroes. Zgoda na muzea, które wypaczają historię II wojny światowej, czy w końcu polityka zagraniczna, gdzie rząd wywołuje wojnę z prezydentem i przenosi tę wojnę na arenę międzynarodową. To wszystko jest dowodem na to, że ten rząd ma za nic polską rację stanu, tylko uprawia swoje polityczne gierki, kładąc na ołtarzu zwycięstwa Donalda Tuska na prezydenta nawet najświętsze interesy naszej ojczyzny. To mówię z całą odpowiedzialnością. Oczywiście, przedstawiciele Platformy będą mieć tu inne zdanie, ale tak to wygląda. Gracie panowie o to, żeby zdobyć władzę i za nic macie polski interes.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MarekSuski">Ta wyprzedaż też niewiele służy temu interesowi. Wcale się nie dziwię, że tak źle wyglądają różne sprawy w tych spółkach. W EnergiaPro we Wrocławiu pan Michał Borowiec, członek PO, radny miejski z ramienia Platformy – nie wiem, czy to są najlepsze rekomendacje, żeby być prezesem spółki. A choćby pan Dariusz Lubera – to, że jest kolegą ze studiów ministra Grada, to też nie oznacza, że ma świetne kwalifikacje. Co do jeleniogórskich elektrowni – Hubert Papaj, członek PO, przewodniczący rady miejskiej w Jeleniej Górze, też tylko dlatego, że może Platforma wraca do czasów PRL, kiedy były punkty za pochodzenie. Jak się jest z Platformy, to się ma punkty i wygrywa się konkursy. Czy np. pan Grzegorz Podlewski, prezes w Nidzicy, członek PO – spółki telekomunikacyjne, teraz jest w energetyce. Michał Łagoda – przewodniczący sądu partyjnego, rozumiem, że tam będzie sądził, ale czy akurat w spółce energetycznej to najlepiej, żeby pracować. Mam też takie informacje dotyczące Kozienic. Nie wiem, czy to prawda, więc prosiłbym, żebyście państwo sprawdzili, bo wzięliście przewodniczącego Komisji Skarbu Państwa, co jest złamaniem dotychczasowych zasad – zawsze opozycja to miała. Nie mamy możliwości kontroli, a pieniądze przeciekają. Mam taką informację, że w elektrowni w Kozienicach zrobiono remont gabinetu za 570 tys. zł bez przetargu. Nie wiem, czy to jest prawda, a innej formy sprawdzenia nie mamy, więc prosiłbym o zweryfikowanie tego, czy w ten sposób się gospodaruje finansami w spółkach energetycznych? Pewnie nie tylko w tych spółkach, ale skoro jesteśmy przy tych spółkach, to o takie rzeczy pytam. Cóż tam jakieś plany prywatyzacji, jak koledzy już obsiedli te stanowiska, to teraz czerpią garściami, nie wspominając już o tym, że tam z pewnością też niezłe haracze odprowadzają na partię w związku z tą instrukcją finansową, gdzie 10% mają płacić na partię.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MarekSuski">Dbając o państwa czas, zapytam też, co się dzieje z ministrem Gradem? Czy jest chory? Jestem zaniepokojony jego stanem zdrowia, bo od wielu miesięcy nie widziałem go na posiedzeniach Komisji Skarbu Państwa, więc może pan minister Bury odpowiedziałby, czy pan minister Grad bywa w ministerstwie, bo w Sejmie na posiedzeniach komisji nie bywa, lekceważąc powagę spraw, a to są ważne sprawy, przyszłość polskiej energetyki. W końcu to nerw polskiej gospodarki, a pan minister nie przychodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszAziewicz">Szczególnie cieszę się z zapowiedzi dbałości o czas członków Komisji. Proszę, poseł Konwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewKonwiński">Pan poseł Suski, jak zdarta płyta, cały czas mówi to samo, już kolejny raz. Proszę, aby słowa pana posła, zwłaszcza te o interesie narodowym, dokładnie zapisać w protokole z posiedzenia, bo myślę, że są dość ważne i doszło tu do naruszenia dóbr osobistych parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#ZbigniewKonwiński">Jednak w związku z tym, że poseł Suski mówił z tak dużą troską o spółki sektora energetycznego, mam pytanie do pana ministra, czy znany jest panu fakt, że trzy tygodnie po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych w spółkach-córkach koncernu ENERGA doszło do zmian umów z prezesami tych spółek wprowadzających utrudnienia w wypowiedzeniu umów tym prezesom przez zapisy, zgodnie z którymi w momencie odwołania prezes z automatu zostawał dyrektorem zarządzającym w danej firmie, mimo że często nie było potrzeby, aby był w niej w ogóle dyrektor zarządzający?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#ZbigniewKonwiński">To pytanie, a propos troski o interes publiczny, dedykuję posłowi Suskiemu. Pana koledzy partyjni, również radni, a jeżeli pan chce, można również ich nazwiska kolejny raz wymieniać.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WłodzimierzKarpiński">W związku z tym, że pan poseł nie zastosował się do apelu, a jeszcze pan bardziej brnie w inwektywach, obrażając polski rząd, majestat Rzeczypospolitej i posłów, informuję pana posła, że rozważę złożenie skargi do Komisji Etyki Poselskiej. Do ocen ma pan prawo, ale jeśli pan kwalifikuje, to musi się pan liczyć z odpowiedzialnością.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję. Zamykam dyskusję. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanBury">Było wiele pytań, niektóre bardzo konkretne, więc pewnie będę wspierać się w odpowiedziach wiedzą panów prezesów. Po to są na sali panowie prezesi, aby mogli poinformować państwa o planach inwestycyjnych na najbliższy okres, o strategiach przyjętych w poszczególnych firmach. Mogą także powiedzieć, jak na dziś wygląda realizacja projektów, które właśnie się kończą.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanBury">Nie chcąc wdawać się w polityczne dyskusje, choć ciśnie się na usta, że nie byłbym tak dumny z dwóch lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony i LPR, bo ten interes narodowy w tamtych latach mógł się zachować wtedy tylko dlatego, że nic nie robiono. Nie prywatyzowano, nie inwestowano, nie budowano, tylko gadano. Dziś podnoszą panowie, że interes narodowy jest zagrożony, a kiedy mieliście wpływ na sektor energetyki, i skoro robiliście to dobrze, to powiedzmy sobie o kilku szczegółach. Można ocenić dzisiaj, że podział energetyki na cztery grupy energetyczne, który został dokonany i zrealizowany, pozostawia dzisiaj wiele do życzenia. Jedna grupa energetyczna, czyli PGE dostała wytwarzania 70%, a inne podmioty „wiszą u klamki” tego dużego koncernu. ENERGA musi kupować na rynku energię, bo ma raptem jedną elektrownię w swojej grupie, a ma 3 miliony odbiorców indywidualnych. ENEA ma jedną elektrownię, a resztę energii musi kupić na rynku zewnętrznym. Sytuacja w TAURON jest trochę inna, lepsza, ale też trudna. Umowy społeczne, jakie zostały podpisane w zamian za zgodę na taką konsolidację, dziś w dużej mierze obciążają te spółki energetyczne, bo restrukturyzacje chciałaby się zrobić w energetyce, ale w naszej państwowej energetyce ciągle koszty są bardzo wysokie, a zyski nie są takie, jak być powinny. Zarządzający w wielu firmach giełdowych, prywatnych i państwowych w Europie mają zupełnie inne koszty zarządzania i funkcjonowania firm energetycznych.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JanBury">Pątnów II i Łagisze są to dwie oddane niedawno inwestycje, ale nie były przecież zaczęte w ostatnich dwóch latach, lecz 6–8 lat temu, a dopiero teraz dochodzi do ich oddania. Bełchatów to inwestycja, która będzie oddana w przyszłym roku, to ponad 800 MW, ale rozpoczęto ją 8–9 lat temu. Naszą polską tragedią jest to, że w ostatnich latach nie rozpoczęto nowych inwestycji. Kiedy oddamy Bełchatów, to będą trzy bloki wytwórcze zrealizowane w ciągu ostatnich trzech lat i nic więcej nie widać na horyzoncie. Zaniechano inwestycji, planów, projektów, przygotowań, pozyskiwania pieniędzy z rynku giełdowego czy od inwestorów branżowych lub kredyty bankowe. Zajęto się różnymi rzeczami, może wielkimi koncepcjami, strategiami, ale nie wyszły. Czasem tak jest, że się coś robi, ale nie wychodzi.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JanBury">Podnosili państwo problem PAK S.A. Powiem wprost, że to nie ten rząd, ale 10 lat temu Minister Skarbu Państwa dokonał prywatyzacji tej spółki, a potem były już tylko następstwa w postaci aneksów do umowy, które sprawiły, że dzisiaj Minister Skarbu Państwa jest w ślepej uliczce. Niby ma 50% akcji, ale nie może nic z nimi zrobić. Mamy jednego członka rady nadzorczej i nie możemy nic zrobić. Ktoś tu mówił, że był genialny pomysł poprzedniego Ministra Skarbu Państwa, to skoro był, to trzeba było go zrealizować. Nie stało się tak, ponad 2 lata było za krótko, aby go zrealizować. Według mojej wiedzy, a jeśli się mylę, proszę mnie poprawić, to nigdy nie została złożona formalna oferta Elektrimowi w sprawie odkupu od niego i stowarzyszonych z nim podmiotów akcji przez inny podmiot, np. KGHM. Były wyliczenia i wyceny, ale nigdy formalny wniosek do Elektrimu nie trafił. Taka jest rzeczywistość. My taką odważną próbę podjęliśmy, być może ryzykowną, ale tkwienie nadal w tej sytuacji z punktu widzenia Skarbu Państwa jest bezsensowne. Mamy 50% własności, z którą nie możemy nic zrobić, bo jesteśmy w klinczu i nie mamy możliwości z niego wyjść bez zgody drugiej strony. Możemy wylądować w sądzie na 5–10 lat i też nie rozwiążemy problemu. Na początku ubiegłego roku zaproponowaliśmy, że polska grupa ENEA odkupi od Elektrimu wszystkie udziały i taką ofertę na piśmie ENEA złożyła zarządcy sądowemu w Elektrimie. Jednak dla rozwiązania problemu musi być zgoda dwóch stron. Nikogo nie zmusimy, aby to zrobił. Niestety, zarządca sądowy nie odpowiedział na tę ofertę w ogóle.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#JanBury">W przypadku elektrowni PAK podejmujemy po raz drugi inicjatywę, aby rozwiązać problem, który narasta. Zamrożona jest inwestycja Pątnów I, co jest też interesem państwa, a nie tylko inwestora prywatnego. W interesie państwa leży, aby ta elektrownia pracowała i była zmodernizowana, bo takie są dziś oczekiwania środowiskowe i nie tylko. Podejmujemy starania, żeby uzyskać umowną zgodę na piśmie na renegocjację umowy, czyli odstąpienie zarządcy sądowego Elektrimu od prawa pierwokupu 50% akcji Skarbu Państwa. Jeśli nam się uda osiągnąć takie porozumienie z inwestorem, ale w jego imieniu działa zarządca sądowy, to Skarb Państwa będzie mógł w drodze publicznego przetargu sprzedać 50% akcji. Jeśli tego nam się nie uda osiągnąć, to niestety będziemy dalej tkwić w tym samym miejscu, nadal inwestor będzie zarządzać firmą, a my będziemy się czuć właścicielem 50% akcji i niczym więcej.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#JanBury">Podnoszą państwo kwestię interesu narodowego, to zakładam, że w ramach tego interesu narodowego poprzedni rząd miał też uczciwe zamiary, ale nie zmienił strategii dla elektroenergetyki. Tamten rząd też przewidywał, że ENEA poznańska i ENERGA Gdańsk będą spółkami w pełni sprywatyzowanymi, chyba że poprzednicy ministra Grada się pomylili, poprzednie rządy pana premiera Marcinkiewicza i Kaczyńskiego źle przygotowały założenia, być może, wpisał nam jakąś pułapkę, ale jeśli nie, to realizujemy te zalecenia i ten program, który poprzednicy dali nam w spadku. Chcemy docelowo ENEA i ENERGA całkowicie sprywatyzować.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#JanBury">Pytanie, czy był lepszy czas na prywatyzację. Oczywiście, że był, ale został zmarnowany. Dwa lata poprzednich rządów to był świetny czas rynkowy na prywatyzację także w energetyce. Niestety, niewiele w tym okresie zrobiono. Jeśli ktoś zapyta, gdzie interes narodowy, to od początku mówiliśmy i mówimy, że PGE, jako narodowy koncern energetyczny, jest tą firmą, która dziś wytwarza 40% energii i ma największą grupę odbiorców indywidualnych i zbiorowych, to będzie to firma, która będąc dziś polskim, a docelowo być może regionalnym silnym podmiotem energetycznym, pozostała z kontrolnym pakietem Skarbu Państwa, chyba że następni, którzy przyjdą po nas, być może PiS, dokona zmiany tego pomysłu. Na razie nikt nie ma zamiaru prywatyzować PGE. Będzie na giełdzie, ale docelowo zachowany będzie kontrolny pakiet Skarbu Państwa. W poczuciu tego obowiązku i narodowej odpowiedzialności mówimy, że PGE będzie spółką, która w imieniu państwa polskiego będzie realizować inwestycje w energetykę jądrową. Wszystkie plany z nią związane po 2020 r. ma realizować, jako główny operator, Polska Grupa Energetyczna.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#JanBury">Jeśli chodzi o energetykę odnawialną, to powiem, że energetyka wiatrowa w Polsce jest dziś na takim poziomie, że na dzień wczorajszy wnioski o wydanie wstępnych warunków przyłączy do sieci zgłosiło tylu spośród podmiotów prywatnych, publicznych, zachodnich i polskich osób prawnych i fizycznych, że można by zbudować 65 tys. MW energii wiatrowej. To nierealne i nieprawdopodobne. Dziś nasz system w obecnym, słabym stanie może w najbliższych 4–6 latach przyjąć ok. 5–6 tys. MW energii wiatrowej. Chętnych do inwestowania w energię odnawialną jest natomiast bardzo wielu. Jeżeli chodzi o inną energetykę odnawialną – geotermię, wodną czy biogazową, to tworzymy ku temu warunki w nowym prawie energetycznym. Sądzę, że gotowy już projekt wyjdzie z Rady Ministrów w maju br. Tworzymy warunki do wspierania energetyki odnawialnej, biogazowej, wiatrowej i wodnej, a także chcemy, aby realnym podmiotem, który wspiera poza środkami europejskimi, był Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. W tym obszarze będzie mieć duże pole do popisu. W najbliższych miesiącach ogłosimy formalnie 4 projekty, które chcemy, aby realizowała, jako spółka zależna od PGE, Energia Odnawialna wspólnie z Krajową Spółką Cukrową. Mamy taki zamiar, aby w ciągu 2–3 lat cztery duże biogazownie powstały na bazie wyłączonych cukrowni. Chcemy pokazać, że nie tylko prywatne podmioty, ale też Skarb Państwa może mieć duże pole do popisu.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#JanBury">Skupię się teraz na kilku konkretnych pytaniach, jakie państwo zadali. Pan poseł Jackiewicz zadał pytania związane z poszczególnymi grupami. Debiut ENEA w listopadzie 2008 r. był trzecim podejściem. W ubiegłym roku były dwa podejścia do debiutu, poprzednio też raz próbowano, nie za rządów PO-PSL, ale była to próba nieudana. Ostatnie podejście było rzetelnie, dobrze przygotowane przez doradcę i przypomnę, że Skarb Państwa nie sprzedawał akcji własnych, tylko podnosił kapitał ENEA, aby pozyskać pieniądze na inwestycje w tej grupie. Zrobiliśmy to w ostatnim możliwym prawdopodobnie momencie. Uważam, a jest to opinia większości analityków, że był to w tamtym czasie bardzo dobry, ostatni możliwy czas na debiut ENEA na giełdzie, aby pozyskać dla spółki pieniądze niezbędne na inwestycje. Te pieniądze dzisiaj są, ENEA jest jedną z niewielu grup, która ma własne pieniądze na duże inwestycje w energetyce.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#JanBury">Pozyskane ok. 2 mld zł z tego debiutu pozwoli ENEA uruchomić każdą inwestycję, ponieważ mając tyle własnych środków jest w stanie pozyskać finansowanie zewnętrzne. Chcemy, aby te pieniądze poszły na nowe inwestycje w Kozienicach, a więc 1000 MW, a potem drugie 1000 MW bloku energetycznego. Takie wnioski o wydanie pozwoleń na budowę zostały złożone przez ENEA, a dokładnie przez Elektrownię Kozienice, a także o przyłączenie do systemu energetycznego tych dwóch bloków w Kozienicach. Na tę okoliczność została powołana spółka celowa w Kozienicach, która przygotowuje projekt bloku. To jest konkret w grupie ENEA.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#JanBury">Jeśli chodzi o decyzje związane z debiutami giełdowymi, to mimo trudnych warunków rynkowych, a pozyskanie finansowania za pośrednictwem banków czy innych form na inwestycje w energetyce jest rzeczą praktycznie niemożliwą, musimy szukać sposobów na pozyskanie środków na inwestycje w energetyce. Rok czy dwa lata temu banki zabijały się, żeby finansować inwestycje w energetyce. Dziś, chcąc przygotować dobrą inwestycję, potrzeba często kilkunastu banków, żeby stworzyły konsorcjum dla takiej inwestycji. W czerwcu tego roku zamierzamy przeprowadzić debiut giełdowy kopalni Bogdanka, też w formule podwyższenia kapitału, aby pozyskać ok. 400–500 mln zł. Chcemy podnieść o ok. 15% kapitał Bogdanki, aby rozpocząć niezbędne inwestycje, które w ciągu 4 lat pozwolą tej kopalni zwiększyć dwukrotnie wydobycie. W inny sposób kopalnia tych pieniędzy nie pozyska, tylko na giełdzie. Wydaje się nam, że mimo trudnych warunków zewnętrznych jesteśmy w stanie ten debiut zrealizować z powodzeniem.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#JanBury">O PGE mówiłem na początku. Robimy wszystko i także wizyty ministra Grada, o którego zdrowie martwi się poseł Suski, temu służą. Pan minister był niedawno w krajach arabskich, ale inwestorów poszukujemy też w Japonii, Singapurze, gdzie pan minister jest w tym tygodniu. Zależy nam na znalezieniu inwestorów, którzy będą w stanie zaoferować dobre warunki finansowe za dobre przedsiębiorstwo. Wierzymy w to, że te pomysły związane z inwestorami dalekowschodnimi przyczynią się do tego, że debiut giełdowy PGE w drugiej połowie tego roku może także się dzięki temu powieść.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#JanBury">Pytał pan o dwóch niezależnych przedstawicieli w ENEA. W grupie ENEA na dziesięcioosobowy skład rady nadzorczej, w której zasiada trzech przedstawicieli załogi, jest też dwóch niezależnych przedstawicieli i nie wydaje się nam, aby w jakikolwiek sposób zostały naruszone zasady korporacyjne. My tej wiedzy nie mamy, ale jeśli pan poseł ma, to należy zawiadomić odpowiednie organy. Być może, prokuratura powinna tym się zająć. W naszym przekonaniu, a sprawdzaliśmy to wielokrotnie po pismach ze strony związków zawodowych, nie ma konfliktu interesów, a pan Wood nie jest przedstawicielem ani zarządu, ani rady nadzorczej konkurencyjnej grupy energetycznej, bo były podejrzenia, że takie funkcje pełni w EON. Owszem, pracował tam, ale kiedy wszedł do rady nadzorczej, kilkanaście dni wcześniej złożył rezygnację i takiej funkcji już nie pełni. Jeśli pana wiedza jest inna, proszę do odpowiednich organów zgłosić ten fakt.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#JanBury">W odniesieniu do TAURON i ENERGA, to Minister Skarbu Państwa ma takie prawo i w planie prywatyzacji Rady Ministrów są to tylko decyzje kierunkowe, kolegium Ministra Skarbu Państwa zatwierdziło tylko, że w dzisiejszej sytuacji, gdy pozyskanie inwestorów dla mniejszych podmiotów, jak np. ENERGA, jest trudne, bo ma ona tylko jedną elektrownię Ostrołęka, chcąc realizować niezbędne inwestycje w tej grupie, być może, lepszym, łatwiejszym i dla Skarbu Państwa bardziej opłacalnym sposobem będzie poszukanie inwestora branżowego, który w długiej perspektywie czasowej będzie w stanie zaoferować dobre pieniądze. Stąd decyzja o zmianie strategii dla ENERGA z giełdowej na sprzedaż inwestorowi branżowemu. Co do TAURON, powtórzę jeszcze raz, jest wniosek i decyzja kolegium Ministra Skarbu Państwa, ale zacznie to działać, gdy będzie pozytywna opinia Ministra Gospodarki. Na razie nie wiem, czy będzie, więc nie wiem też, czy taka zmiana w TAURON będzie mieć miejsce.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#JanBury">Nie wnikam w to, czy prezes Lubera jest kolegą z ławki szkolnej, czy z województwa ministra Grada. Każdy jest czyimś kolegą, ja np. uważam, że moim kolegą jest pan poseł Suski, bo razem pracowaliśmy w komisji śledczej kilka lat temu, ale z tego tytułu nie wywodzę żadnych przeciwwskazań, abyśmy mogli ze sobą współpracować czy różnić się w niektórych kwestiach. Nie wyciągałbym z tego żadnych pochopnych wniosków.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#JanBury">Pan poseł Jackiewicz użył wyrażenia w odniesieniu do elektrociepłowni Białystok, że Minister Skarbu Państwa zmusił zarząd ENEA do zakupu tej elektrociepłowni. Oświadczam, że zarząd ENEA nie był do tego zmuszany pisemnie, słownie ani nawet gestem. Minister Skarbu Państwa zrobił tylko jedno – kiedy w przetargu zgłosił się zarząd ENEA i był jedynym chętnym oraz zakupił ten pakiet, minister zwrócił się z prośbą, aby zamiast płacić to w styczniu 2009 r., zarząd przyspieszył działanie i zakupu dokonał kilka dni wcześniej, a więc do końca 2008 r. To była jedyna prośba już po rozstrzygnięciu przetargu, kiedy umowa została parafowana. Jeśli ktoś ma inne zdanie na ten temat, jestem gotów z nim dyskutować, bo nigdy takiej sugestii Minister Skarbu Państwa nie wyrażał i nie będzie wyrażał. Żaden podmiot nie jest sterowany, ma swoje organy, którymi są zarząd i rada nadzorcza odpowiadające przed właścicielem za swoje decyzje. Myślę, że taką decyzję podjął zarząd za zgodą rady nadzorczej.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#JanBury">Panu posłowi Hofmanowi mogę jeszcze raz wytłumaczyć kwestię związaną z PAK S.A. Sprzedaż 50% akcji możemy zrealizować poprzez przetarg publiczny na rynku wyłącznie wtedy, gdy będzie zgoda drugiej strony. Jeśli zarządca sądowy zgodzi się na to, to taką transakcję, po uprzednich analizach i wycenach, Skarb Państwa przeprowadzi. Jeśli się nie zgodzi, będziemy jeszcze kilka lat w klinczu, a potem może w sporze sądowym z Elektrimem, który dziś jest w upadłości.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#JanBury">Nie będę wyręczać pana prezesa Lubery i poproszę go o informację na temat pomysłów TAURON w zakresie energetyki wiatrowej. Będzie mieć okazję pochwalić się sukcesami w tym obszarze. Proszę też, aby pan prezes powiedział coś na temat planowanych inwestycji, ponieważ był zarzut, że nie realizuje wcześniej podpisanych decyzji, m.in. dotyczących inwestycji z KGHM. Dlaczego tej inwestycji w Blachowni nie realizujecie i jakie są wasze uwagi w tym zakresie. Proszę również, aby pan prezes pochwalił się parafowaną już wstępnie umową z PGNiG w sprawie budowy bloku gazowego w Stalowej Woli. Trzeba odrzucić zarzuty o nierobieniu nic, należy pokazać, że robimy coś konkretnego, a nie tylko budujemy strategię. Chcemy jeszcze w tym roku rozpocząć konkretne projekty inwestycyjne i szukamy do tego partnerów zewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#JanBury">Proszę też, aby pan prezes wyjaśnił sprawę pana wiceprezesa Stolarczyka, ale ja powiem tylko, że znam sprawę sprzed kilku miesięcy i wiem, że do pani minister Pitery tego typu wnioski były pisane, ale wiem też, że zostały one wyjaśnione i sprawa do prokuratury nie trafiła. Nie ma żadnego zarzutu dla pana Stolarczyka, nie ma żadnego wyroku. Jeśli więc jest jakaś nowa wiedza, to proszę, aby pan prezes nią się podzielił, bo, być może, pan Stolarczyk ma rzeczywiście jakieś poważne problemy i, być może, trzeba zrobić korektę w zarządzie TAURON.</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#JanBury">Pan poseł Suski mówił o gabinecie prezesa w Kozienicach. Mam propozycję, aby pan poseł, który jest z ziemi radomskiej, a ja często tamtędy przejeżdżam, ponieważ pochodzę z ziemi podkarpackiej, więc zapraszam pana posła na wizytację w Kozienicach. Do Ministra Skarbu Państwa i do ENEA przychodziły anonimy w sprawie tej inwestycji w Kozienicach. Wszystkie kwestie – choć anonimy powinny lądować w koszu – na naszą prośbę zarząd ENEA wyjaśniał. Wiem, że zarząd zdecydował nawet o audycie wewnętrznym w Kozienicach i ENEA, aby tego typu informacje zweryfikować. Nie potwierdzam więc tej informacji, a jeśli nawet miały miejsce remonty, to na pewno były w ramach inwestycji zaplanowanych przez właściciela, jakim jest ENEA.</u>
<u xml:id="u-18.20" who="#JanBury">Co do kadr w energetyce, powiem panu posłowi Suskiemu tak: kadry do zarządów i rad nadzorczych są dobierane w konkursach, teraz w maju i czerwcu będą walne zgromadzenia we wszystkich grupach energetycznych, więc dajmy im szansę na ocenę pracy poszczególnych zarządów i rad nadzorczych. W moim przekonaniu i na podstawie wiedzy na temat planowanych i rozpoczętych inwestycji, zgłoszonych przez polskie i zagraniczne firmy do poszczególnych samorządów lokalnych o wstępne warunki zabudowy oraz do PSE-Operator o przyłącza do sieci, widać, że te cztery polskie grupy i kilka grup zachodnich zgłosiło do końca ubiegłego roku wnioski na nowe bloki energetyczne na 20 tys. MW. Po ostatnim szczycie postklimatycznym w Brukseli udało się premierowi Tuskowi wynegocjować czas dla polskiej energetyki i po 2013 r. nie będziemy musieli kupować limitów CO2 na wolnym rynku, ale mamy czas do 2020 r. na zmodernizowanie naszej energetyki i wszystkie inwestycje rozpoczęte do końca 2008 r. „załapią się” na bezpłatny limit dwutlenku węgla. To duży sukces i uważam, że nasza polska energetyka musi dlatego przeprowadzać debiuty giełdowe i poszukiwać inwestorów, aby tych 11 lat nie zmarnować. W przeciwnym razie nasza energetyka bezpowrotnie przegra wyścig z czasem i zamiast produkować w Polsce prąd w sprawnych elektrowniach, będziemy mieć czterdziestoletnie bloki energetyczne węglowe, które spalają mnóstwo węgla w komin. Musimy rozpocząć duże inwestycje w latach 2009–2011, aby po 2015 r. oddawać nowe bloki gazowe, węglowe czy jądrowe. Gazowe inwestycje będą trwać maksymalnie 4 lata, bloki węglowe to inwestycja na ok. 7–8 lat, a bloki jądrowe – kilkunastu lat, więc w przypadku energetyki jądrowej mowa jest o 2020 r. i później. Jeśli jednak nie zrobimy tego teraz i nie będą tego kontynuować następcy, to nasza energetyka uzależni się na stałe od energetyki innych krajów. Chcemy to realizować, a nie tylko o tym dyskutować.</u>
<u xml:id="u-18.21" who="#JanBury">Choć poprzedni premier zapowiadał w exposé budowę elektrowni jądrowej, była to tylko zapowiedź. Ten premier zapowiedział to i dziś jesteśmy na takim etapie, że jest uchwała rządu, że te 6 tys. MW będzie wybudowane docelowo, że będzie powołany pełnomocnik w randze wiceministra do spraw energetyki jądrowej. Tworzymy pewne fakty, dokumenty rządowe, aby w Polsce przygotować niezbędne prawne rozwiązania i faktycznie zorganizować budowę w kraju energetyki jądrowej. Są to olbrzymie inwestycje, o czym powie prezes Zadroga, wskazując, jak PGE przygotowuje się do tak ogromnej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-18.22" who="#JanBury">Na większość pytań odpowiedziałem. Panu posłowi Suskiemu odpowiedziałem już, że pan minister Grad jest bardzo zapracowany, ponieważ poszukuje inwestorów, ale będzie w przyszłym tygodniu, więc jeśli pan poseł będzie chciał, mogę nawet panów na kawę umówić.</u>
<u xml:id="u-18.23" who="#JanBury">Proszę też, aby pan prezes Bieliński przekazał informację panu posłowi na temat spółek-córek w ENERGA.</u>
<u xml:id="u-18.24" who="#JanBury">Proszę o udzielenie głosu panom prezesom w celu uzupełnienia mojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#DariuszLubera">Na wstępie chciałbym się odnieść do stwierdzenia pana posła Jackiewicza, który powiedział, że mój zarząd unieważnił postępowanie, a następnie znów wybrał tę samą firmę. Prawda była taka, że zastaliśmy trwające postępowanie przetargowe na strategię w olbrzymim zakresie i żadna z 5 firm, które przystąpiły do przetargu nie spełniła kryteriów tam postawionych. Trzeba było zamknąć postępowanie i rzeczywiście zaraz ogłosiliśmy postępowanie na czystą strategię i dopiero w nim wybraliśmy firmę AT Kearney, która zrealizowała zadanie w ciągu 3 miesięcy. W tamtym przetargu AT Kearney w ogóle nie składała oferty.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#DariuszLubera">Druga sprawa dotyczy listu intencyjnego z KGHM. Rzeczywiście, taki list był podpisany, zastaliśmy go w resorcie. Wspólnie z zarządem KGHM usiedliśmy nad nim. Zakładał on budowę nowego źródła węgla kamiennego na terenie KGHM. Po krótkiej analizie dotyczącej kosztów transportu węgla, pozyskania węgla kamiennego na tym terenie uznaliśmy, że jest to pomysł mało realny do realizacji w obecnych warunkach. Rozpoczęliśmy prace, które mam nadzieję, że sfinalizujemy podpisaniem listu intencyjnego w sprawie przystąpienia KGHM do przygotowywanego w grupie projektu Blachownia. Ten list jest w tej chwili przygotowywany przez oba zarządy. Mam nadzieję, że jeszcze w kwietniu będzie podpisany.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#DariuszLubera">Jeśli chodzi o inwestycje, to opracowana i przyjęta strategia grupy TAURON, zaopiniowana przez organy spółki w grudniu 2008 r. zakłada niezwykle intensywny proces inwestycyjny. Jesteśmy w trakcie przygotowywania inwestycji pod blok parowo-gazowy w Stalowej Woli wspólnie z PGNiG. Jutro mamy spotkanie analityczne i jeśli wszystkie parametry się tu zgodzą i strony wyrażą dalszą wolę, to jeszcze w tym roku rozpoczniemy prace związane z przygotowaniem tejże inwestycji. W kwietniu ubiegłego roku daliśmy zgodę kierunkową zarządowi PKE na przygotowanie kolejnych inwestycji jeszcze bez strategii. Przygotowanie samych projektów inwestycyjnych to okres roku lub półtora roku. Trwają więc prace nad ich przygotowaniem. Chodzi o projekt Blachowni, Jaworzna, natomiast zakończone jest postępowanie i ogłoszony przetarg na budowę bloku w Bielsku-Białej. To niezbędna inwestycja, aby tego regionu nie pozostawić bez ciepła.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#DariuszLubera">Skala środków potrzebnych na te inwestycje to: Stalowa Wola ok. 1,5 mld zł, Blachownia ok. 5–6 mld zł, Jaworzno kolejne 5–6 mld zł. Oczywiście, cała grupa TAURON nie jest w stanie tych inwestycji dokonać sama. Do kilku projektów dopraszamy inwestorów, partnerami będą KGHM czy PGNiG, ale bez środków od inwestorów zewnętrznych. Naszym marzeniem był debiut giełdowy, ale wiemy, co się wydarzyło. Powinniśmy jednak najpóźniej w pierwszym kwartale przyszłego roku pozyskać środki na te inwestycje, które będą przygotowane. Środki z giełdy byłyby znakomite, ale jeśli nie, to sięgniemy po inwestora branżowego.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#DariuszLubera">Było też pytanie o inwestycje w energię odnawialną. Grupa TAURON w swojej strategii przewiduje wybudowanie do 2020 r. 440 MW. Jesteśmy już po rozstrzygnięciu przetargu, trwają audyty czterech ofert ogłoszone przez naszą spółkę Jeleniogórskie Elektrownie Wodne. Chcemy jeszcze w tym roku rozpocząć budowę pierwszej farmy wiatrowej TAURON w przedziale 40–80 MW. Mamy nadzieję, że będzie to na wybrzeżu. Docelowo chcemy uruchomić jeszcze 400 MW. Czy to jest dużo? Dziś w Polsce zainstalowanych jest ok. 300 MW.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#DariuszLubera">Chciałbym się jeszcze odnieść do stwierdzenia posła Suskiego, że jestem kolegą ze studiów ministra Grada. Chciałbym być kolegą ze studiów, ale jak ja skończyłem studia, to minister Grad jeszcze nie zaczął. Aleksandra Grada poznałem jako wojewodę tarnowskiego w latach dziewięćdziesiątych.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TomaszZadroga">Zostałem wywołany do odpowiedzi na pytanie dotyczące energetyki jądrowej. To, co się zdarzyło pomiędzy połową stycznia, czyli decyzją Rady Ministrów, a dniem dzisiejszym, to zgoda walnego zgromadzenia akcjonariuszy o rozpoczęciu prac w zakresie projektu energetyki jądrowej. W tym czasie powołaliśmy departament i, zgodnie z decyzją rady nadzorczej i walnego zgromadzenia akcjonariuszy, przygotowaliśmy pierwszy raport kwartalny, w którym opisaliśmy sytuację Polski na mapie świata w zakresie energetyki jądrowej, podkreślając, jak wygląda prawo, jaki mamy dozór jądrowy, jakie mamy organy nadzorujące. Do tego załączyliśmy plan prac wraz z harmonogramem budowy bloków jądrowych w Polsce. Równocześnie rozpoczęliśmy rozmowy z sprawie budowy konsorcjum z firmami, które na co dzień zarządzają elektrowniami jądrowymi w Europie i na świecie. Spotkaliśmy się z kilkunastoma firmami z całego świata, prowadzimy rozmowy i zgodnie z naszym harmonogramem w przyszłym roku powołamy spółkę celową do budowy elektrowni jądrowych, w której będziemy wiodącym, ale nie jedynym akcjonariuszem.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#TomaszZadroga">Równocześnie w przyszłym roku dokonamy wyboru lokalizacji dla budowy elektrowni jądrowej. Przeprowadzimy wszelkiego rodzaju badania środowiskowe, geologiczne, hydrologiczne, infrastrukturalne dotyczące przyłączy do sieci. To wszystko stanie się w przyszłym roku. Polska Grupa Energetyczna jest więc bardzo zaawansowana w pracach przygotowawczych. Czekamy na pełnomocnictwo rządu i wspólnie przeprowadzimy te inwestycje.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#TomaszZadroga">Zgodnie z harmonogramem, pierwszy blok jądrowy w Polsce rozpocznie funkcjonowanie w 2020 r. Jest to realne.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MirosławBieliński">W grupie jest 45 spółek, dla których ENERGA jest podmiotem dominującym. Dwa lata temu, w lipcu 2007 r. podpisano umowę społeczną w grupie, która objęła zdecydowaną większość pracowników. Dała ona pracownikom daleko idące uprawnienia. Niestety, tą umową społeczną objęto również prawie 100% kadry średniej i znaczącą część członków zarządów poszczególnych spółek-córek. Pracodawcy uzyskali więc fantastyczne uprawnienia pracobiorców. Na pewno to nie pomaga w zarządzaniu grupą.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MirosławBieliński">Jesienią 2007 r. w kilku spółkach podpisano dodatkowe umowy, które zabezpieczały członków zarządu tych spółek na wypadek, gdyby utracili swoje stanowiska w zarządach. Bolejemy nad tym, że to się stało w 2007 r. i musimy z tym żyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję. W drugiej turze pytań krótko pan poseł Jackiewicz i poseł Hofman.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#DawidJackiewicz">Po pierwsze, chciałbym zgłosić generalną uwagę. Nie rozmawiamy dziś o poprzednim rządzie. Z szacunkiem dla trudów, z jakimi boryka się Ministerstwo Skarbu Państwa, zadaję precyzyjne pytania dotyczące dzisiejszej sytuacji, planów, zamierzeń itd. Nie oczekuję informacji o tym, jak trudno było i jak bardzo problematyczne decyzje podejmował poprzedni rząd. Rządy PO i PSL trwają 18 miesięcy i wysłuchaliśmy już bardzo wiele razy litanię zarzutów pod adresem poprzedników. Chciałbym i mam nadzieję, że na kolejnych posiedzeniach Komisji będzie się pan koncentrować na odpowiedzi na pytania, a nie na tym, aby przy okazji powiedzieć, jak poprzedni rząd bardzo zawalił sprawę. Tym bardziej, że różni nas podejście do filozofii prywatyzacji, zwłaszcza tak ważnych dla bezpieczeństwa państwa sektorów, jak sektor energetyczny. Mieliśmy zupełnie inny pomysł na to, jak prywatyzować, czy prywatyzować, w jakiej kolejności i które podmioty. Co do jednego musimy się zgodzić: nikt nie twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość było przeciwne prywatyzacji czy debiutowi giełdowemu ENEA. Zatem stwierdzenie, że to nasz pomysł jest jak najbardziej zasadne. W tamtym czasie prywatyzacja była przygotowywana. Ja zadaję pytanie, co się stało, że przez 18 miesięcy waszych rządów nic się nie wydarzyło?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#DawidJackiewicz">Pan minister twierdzi, że można było to zrobić, gdy była koniunktura, czyli w latach 2005–2007, za rządów PiS, to dlaczego nie można było tego zrobić przez minione 18 miesięcy? Z tego, co wiem, o kryzysie dowiedzieliśmy się dopiero przed kilkoma tygodniami, bo wcześniej pański rząd nie dostrzegał kryzysu w naszym kraju. Jakie były inne powody tak długiego przygotowywania tego podmiotu do debiutu giełdowego? Prawdopodobnie były to obiektywne przyczyny, więc proszę nie zarzucać poprzednikom, że nie doprowadzili wcześniej do debiutów takich spółek jak ENEA. Prawdopodobnie właśnie obiektywne przyczyny spowodowały, że ten proces musiał tak długo trwać. Przyznał pan, że było kilka podejść do debiutu.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#DawidJackiewicz">Generalnie, prosiłbym więc o nie odwracanie kota ogonem. Nikt nie twierdzi, że Łagisze były rozpoczęte za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wiemy, że były rozpoczęte wcześniej. Pytanie tylko, dlaczego brano odwet na decyzjach poprzedników tylko dlatego, że były decyzjami poprzedników. Tu odniosę się do wypowiedzi do pana prezesa Lubery. Po pierwsze, firma AT Kearney miała podpisaną decyzję z zarządem, podpisaną przez panią prezes Łobodzińską i ta decyzja została unieważniona. Po kilku miesiącach wyłoniono jeszcze raz tę samą firmę. Po drugie, byłem przy podpisywaniu listu intencyjnego TAURON-KGHM, cieszyliśmy się z tego powodu, ponieważ KGHM jest największym odbiorcą energii elektrycznej na Dolnym Śląsku i w tej części Polski, o czym wiemy. Nie ma gwarancji zabezpieczeń alternatywnych energii na wypadek jakiegokolwiek kryzysu energetycznego. Tę inwestycję traktowaliśmy więc priorytetowo. KGHM był wtedy w momencie najlepszej koniunktury na rynkach miedzi, było go stać na to i zostało to wpisane w strategię KGHM, aby inwestować w takie bloki energetyczne, w tym przypadku 800 MW. Planowano zatrudnienie rzędu 1,5–2 tys. osób, inwestycja liczona była w miliardach euro. Kilka lat miało zająć dojście do otwarcia tego bloku, co dawałoby Dolnemu Śląskowi gwarancję pewnej niezależności energetycznej.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#DawidJackiewicz">Dlaczego zapadła taka decyzja? Z prostego powodu, którego nie ukrywali dolnośląscy politycy PO, mówiąc, że nie będą podpisywali się pod tym projektem, dlatego, że nazwano go projektem o charakterze politycznym. Czy zarządy KGHM i TAURON brały pod uwagę wielką skalę i powagę tego przedsięwzięcia, czy tylko fakt, że przy jego podpisywaniu pojawił się polityk PiS w mojej osobie? A teraz pytanie, co dalej? Pan prezes twierdzi, że zarzutem wobec tego projektu był fakt, że źródłem energii miał być węgiel kamienny, ale przecież nie było lokalizacji i miały nad tym pracować oddelegowane osoby TAURON i KGHM. Docelowo miały to być złoża węgla brunatnego, a jeśli już węgiel kamienny jest przeszkodą, to pragnę zauważyć, że inwestycja, którą realizujecie w tej chwili, czyli Blachownia, ma się opierać właśnie na węglu kamiennym. Gdzie jest więc jakaś konsekwencja?</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#DawidJackiewicz">Pan minister powiedział kilka zdań na temat trzonowego członka rady nadzorczej, panu Woodzie. Nie pytałem o to, czy ten pan pracuje w tej chwili w Vattenfall. Wiemy doskonale, że jego działalność koncentrowała się i sprowadzała do przejmowania spółek elektroenergetycznych dla swojego koncernu macierzystego, w którym pracował przez wiele lat. To była jego branża i był tu bardzo wysoko oceniany. Pytałem o to, czy nie widzi pan problemu polegającego na tym, że nie ma on stosownych uprawnień, egzaminów zezwalających na zasiadania w radach nadzorczych? Pytałem, jakie cechy ma pan Wood, że został poparty przez przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa, skoro nie było potrzeby popierania go, ponieważ akcjonariusz, czyli Vattenfall, mógł bez procedury głosowania wprowadzić go do rady nadzorczej? Skąd taki prezent dla tej konkretnej osoby?</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#DawidJackiewicz">Pytałem, dlaczego nie wzbudza waszej nieufności fakt, że pan Wood nie ujawnia miejsca swojego obecnego zatrudnienia? Twierdzi tylko enigmatycznie, że nie jest to działalność konkurencyjna.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#DawidJackiewicz">Nie odniósł się pan do mojego pytania odnośnie do pana Bruszewskiego, który od 2004 r. jest szefem działu prawnego grupy Vattenfall i zasiada w radach nadzorczych spółek z tej grupy. Jest to firma konkurencyjna i chyba nie muszę tego nikomu udowadniać na tej sali. Skąd tak ryzykowna decyzja, żeby 18% udziałowcem stała się grupa tak bardzo konkurencyjna w stosunku do ENEA na naszym rynku? Na te pytania pan minister nie odpowiedział.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#DawidJackiewicz">O elektrowni atomowej nie wspomnę, bo wszyscy wiemy, że taki proces przygotowań trwa kilkanaście lat i zarzucanie dziś, że prezes Rady Ministrów Jarosław Kaczyński w ciągu roku urzędowania nie przygotował i nie rozpoczął, a także nie przeciął wstęgi w elektrowni atomowej jest niepoważne. Sami państwo widzą, że po 18 miesiącach waszych rządów jesteście na etapie dokumentacji i potrwa to jeszcze kilka lat zanim będziemy mogli powiedzieć, że zostanie wbita łopata pod budowę tejże elektrowni.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#DawidJackiewicz">Kończąc, proszę, aby nie odpowiadać na moje pytania, że jak mam jakieś podejrzenia, to mogę złożyć doniesienie do prokuratury. Pytam pana nie jako kolegę z ław sejmowych, lecz jako ministra właściwego dla tej branży, jako osobę, która w naszym imieniu sprawuje nadzór właścicielski nad majątkiem Skarbu Państwa. To pan w pierwszej kolejności powinien udzielić nam odpowiedzi na pytanie, czy istnieje konflikt interesów, czy toczą się postępowania stosownych służb w odniesieniu do prezesów najistotniejszych dla interesów państwa spółek. Jeśli nabiorę takich podejrzeń, złożę oczywiście odpowiednie doniesienie, bo jest to moim obowiązkiem nie tylko jako parlamentarzysty, ale także jako obywatela. Wolałbym jednak najpierw zapytać i potwierdzić pewne przypuszczenia, otrzymać informacje z pierwszej ręki. Pan nie potwierdza przypuszczeń związanych z osobą pana prezesa Stolarczyka. Nie dostrzega pan konfliktu interesów, jeśli chodzi o panów Bruszewskiego i Wooda. To dobrze, ale jeśli nabierzemy podejrzeń, to złożymy odpowiednie doniesienie, aby zweryfikować, czy nie następuje działanie na szkodę interesu Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AdamHofman">Chcę zacząć od tego, na czym pan poseł Jackiewicz skończył. Bardzo sobie cenię pracę z panem posłem Burym w poprzedniej kadencji, ale mimo wszystko nie zwracałem się do pana ministra, jak do nauczyciela, aby odpowiadał pan, że wytłumaczy mi pewne sprawy, bo ten paternalistyczny ton nie jest na miejscu. Jestem uprawniony do kontroli pana, jako sekretarza stanu w ministerstwie i tę funkcję spełniam na posiedzeniach organu Sejmu, jakim jest komisja sejmowa. Proszę więc o odpowiedzi na pytania, a nie o wyłuszczanie spraw. Nie zwracam się do pana ministra jako nauczyciela, choć oczywiście szanuję współpracę z poprzedniej kadencji.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AdamHofman">Nie odpowiedział pan na moje pytanie, jakie koszty poniesie Skarb Państwa, sprzedając udziały w PAK na konto pana prezesa Solorza i jedną z jego spółek zależnych Elektrim? Rozumiem, że dla pana ministra ten temat może nie być zgłębiony, ale ja umową prywatyzacyjną i aneksami zajmuję się już od początku pracy tutaj i znam ją chyba równie dobrze jak pan, więc pouczanie naprawdę nie jest właściwe. Sprawę rozwiązać można było najłatwiej przez odkupienie, zintegrowanie i sprzedanie, a pan minister mówi, że złożono ofertę. Wiadomo, że pan prezes Solorz chce pozbyć się inwestycji, tylko jest kwestia ceny, więc widocznie złożono niewłaściwą ofertę.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#AdamHofman">Bardzo urocze jest, kiedy pan, jako prominentny polityk PSL, odpowiada, że różne koneksje w spółkach Skarbu Państwa to nic dziwnego. Bardzo mi się to podobało, bo jest taka fajna wypowiedź ministra z PSL, którego bardzo cenię, pana Marka Sawickiego, o rasizmie politycznym, a więc, że wymóg niezatrudnienia kolegów z PSL w spółkach to rasizm polityczny. To lekka, trafna uwaga, tylko, że za państwa kadencji ludzie o zielonym kolorze skóry pojawili się w spółkach w tempie i na skalę iście olimpijską. Nie jesteśmy rasistami politycznymi, ale to chyba rekord świata zielonoskórych w spółkach Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszŚniadecki">Jestem przedstawicielem strony związkowej. Poza ocenami politycznymi widziałbym temat w kategoriach tego, w czym się specjalizujemy jako pracownicy energetyki. W przeciwieństwie do wykształcenia i poglądów pana ministra Grada, który akurat w tej dziedzinie nie ma zbyt dużego doświadczenia. Często wypowiada się jednak w sposób karcący stronę związkową. Ma jakąś fobię na tym tle, co zresztą ostatnio prasa podnosi.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JanuszŚniadecki">Pan minister często wypowiada się, że prywatyzacja przedsiębiorstw energetycznych, które są dziś w rękach Skarbu Państwa, w jakiś sposób zachowa miejsca pracy dla ludzi. Chciałbym usłyszeć od pana ministra Burego, jakim cudem to się stanie, jeśli prywatyzacje już dokonane spowodowały ubytek pracowników w tych sektorach po tym procesie.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JanuszŚniadecki">Obserwując kwestię bezpieczeństwa energetycznego od strony pracowników i specjalistów z dziedziny energetyki, nie sięgając do tak patetycznych argumentów, jak kwestia państwotwórczości czy odpowiedzialności i racji stanu, widzimy dość proste powiązania w sektorze energetyki. Jeżeli krwioobiegiem systemu gospodarczego państwa jest energetyka – bo nawet zaczynając od tego mikrofonu i idąc po drucie znalazłbym pewnie setkę pracowników energetyki, którzy mają pieczę nad tym, żebym mógł przemawiać, a także te żarówki dają nam gwarancję, że mamy dostarczaną energię elektryczną – to, wiedząc, że jest to taki system, oddawanie go w ręce obcego rządu przez np. Vattenfall czy przedstawicieli każdej innej energetyki Europy – a te państwa raczej nie wypuszczają tego sektora z ręki – to dzisiejsza polityka pana ministra Grada jest dość zadziwiająca. Prymat polityczny chce oddać państwo, niestety, żeby w jakiś sposób kształtować rozwój całkiem innych dziedzin gospodarki. Stajemy się ubezwłasnowolnieni na własnym terytorium kraju. Tak to widzimy.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JanuszŚniadecki">Kolejna sprawa dotyczy sytuacji w ENEA, jeśli chodzi o powołanie członków rady nadzorczej. Całkiem hipotetycznie zadaję pytanie związane z przyszłością prywatyzacji. Czy jeśli dziś sprzedane udziały firmie Vattenfall ok. 18–19% za kwotę prawie 2 mld zł, które są zdeponowane w sejfie tego przedsiębiorstwa, bo mówił pan o podwyższeniu kapitału i z faktu, że działalność przedstawicieli w radzie nadzorczej jest charytatywna, z dobrego serca, jako niezależnych przedstawicieli i doszłoby do prywatyzacji przez większościowego udziałowca Vattenfall, to, oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że dziś zdeponowane 2 mld zł i przejęcie ich z powrotem przez oferenta, który wcześniej zakupił akcje w wysokości 20%, staną się jego własnością. Zakładamy hipotetycznie, że przebijemy wszystkie afery w kraju. Czy z taką opinią pan się zgadza?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszAziewicz">Zamykam listę mówców i dyskusję. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanBury">Głos pana posła Jackiewicza traktuję jako stwierdzenie pewnych faktów, a nie jako pytanie. To był raczej komentarz. Powtórzę jeszcze raz kwestie związane z ENEA. Debiut giełdowy w listopadzie 2008 r. wynikał z faktu, że debiut miał za zadanie podniesienie kapitału i był w całości realizowany przez zarząd ENEA. To nie była sprzedaż akcji Skarbu Państwa, lecz podniesienie kapitału. Przesunięcie z lipca na listopad nie wynikało z niczego innego, jak tylko z problemem, jaki pojawił się z testem na utratę wartości aktywów i to spowodowało, że musieliśmy dopiąć wszystko i przeszkodę, jaka pojawiła się pod koniec czerwca czy na początku lipca, musieliśmy usunąć. Stąd przesunięcie debiutu o kilka miesięcy. To oznaczało też, że trzeba było robić ponowny bilans i przygotować wszystkie analizy, aby na bieżąco pokazywały sytuację potencjalnym inwestorom. Sprzedaż akcji była w pobliżu ich wyceny, która była dokonana przez doradcę prywatyzacyjnego, więc uważamy, że była to – mimo początków kryzysu – dobra prywatyzacja i dobry debiut.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanBury">Chciałbym, aby w najbliższym roku czy dwóch mogły się takie debiuty powtórzyć w PGE, w TAURON. Nie ukrywam jednak, że łatwe to wcale nie będzie, bo dziś na rynkach finansowych sytuacja jest bardzo trudna.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JanBury">Jeśli chodzi o inwestorów branżowych, to sprawa była jasna i otwarta. Każdy inwestor branżowy mógł złożyć swoją ofertę. Złożył tylko jeden inwestor, a wynikało to z faktu, że u inwestorów branżowych już zaczynały się problemy z własnymi środkami. Nie jest tak, że jak Minister Skarbu Państwa planuje prywatyzację nawet poprzez branżowych inwestorów, to oni sypią się do nas drzwiami i oknami. Nie ma ich także, nie mają wcale takiej sytuacji, aby chętnie przychodzić do Polski mimo, że traktują dziś energetykę jako inwestycję długoterminową z perspektywą 20–30 lat.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JanBury">Jeśli chodzi jeszcze raz o konflikt interesów, to potwierdzam, że resort Skarbu Państwa nie uważa, żeby istniał jakikolwiek konflikt interesów w przypadku tych dwóch członków rady nadzorczej. Niektóre sprawy rozjaśni pan dyr. Chmielewski, który tę sprawę kilkakrotnie analizował, bo tego typu zapytania były ze strony społecznej.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JanBury">Co do pana Stolarczyka, zawsze kierowałem się prostą zasadą, że każdy obywatel, dopóki nie ma postawionych zarzutów i nie ma prawomocnego wyroku, ma prawo domniemania niewinności. Nie zwykłem oceniać ludzi zanim nie wydano wyroku prawomocnego, który wskazuje, czy ktoś popełnił przestępstwo czy wykroczenie. W przypadku pana Stolarczyka fakt, że posiadamy wiedzę prasową i jednorazową informację pani Julii Pitery, która taką wiedzę zasięgała u nas, nie posiadamy innej wiedzy. Nie zajmujemy się na co dzień tym, aby każdego członka rady nadzorczej i zarządu sprawdzać co miesiąc w prokuraturze czy u pani Pitery, czy nie ma przypadkiem wobec niego jakiegoś postępowania. Polegamy na oświadczeniu kandydata. Takie oświadczenie zostało w tym przypadku złożone, że nie ma wyroku, nie ma zarzutu, a jeśli są jakieś postępowania toczące się w sprawie, to, być może, ale nie jestem osobą, która odpowie panu inaczej w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JanBury">Stwierdzenie pana posła o odwecie na poprzednikach, iż nie oczekuje pan oceny, dotyczy pana, ale osoby zadające pytania mówiły o PAK, o kontynuacji działań naszych poprzedników, więc odniosłem się także do tych opinii. Jeszcze raz chcę powiedzieć, że wiem, iż rok był jeden premier, rok – drugi premier, ale była też koalicja rządowa, która przez 2 lata funkcjonowała. Poza zapowiedziami, a nie mówię, że chodzi o wbicie łopaty pod budowę bloku jądrowego, nie wykonała żadnych organizacyjnych czy prawnych ruchów, aby przygotować ten proces. Gdyby to było zrobione 2 lata temu, czyli na początku funkcjonowania poprzedniego rządu, to teraz ten rząd wbiłby już łopatę pod pierwszy projekt inwestycyjny w energetyce jądrowej. Ale tak nie było, więc dopiero ten rząd zaczyna przygotowania od strony prawnej, organizacyjnej, żeby można było przystąpić do myślenia o energetyce jądrowej. W tym charakterze odpowiadałem panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#JanBury">Mówi pan, że teraz rozliczamy, ale powiedziałem na początku, było to też na piśmie, że 2008 rok był trudny, szczególnie jego koniec, ale mimo to Skarb Państwa przeprowadził debiut ENEA i sprywatyzowaliśmy 9 resztowych przedsiębiorstw. To jest w pełni zamknięta prywatyzacja. Na tej sali wielokrotnie w minionym roku słyszeliśmy takie opinie posłów opozycji, że medal należy się temu ministrowi, któremu uda się dokonać prywatyzacji resztówek, bo na to nie ma popytu. Nam na razie udaje się prywatyzować te podmioty, gdzie Skarb Państwa jest w resztówkach. W przypadku Górnośląskiego Zakładu i Warszawskich Elektrociepłowni VHP przez 10 lat mamy tam jednego członka rady nadzorczej i 25% akcji i przez te 10 lat Skarb Państwa nie wziął z dywidend ani złotówki. Czy funkcjonowanie w takich podmiotach ma sens? Nie ma, są tylko koszty. Tego typu prywatyzacje chcemy pełni zakończyć. Powtarzam, że można było je wcześniej zamknąć i nie ponosić kolejnych kosztów.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#JanBury">Koszty, jakie poniesie Skarb Państwa w przypadku PAK, to tylko koszty analiz przedprywatyzacyjnych. Jeśli ten pomysł nam się powiedzie i przeprowadzimy tę prywatyzację poprzez sprzedaż w ramach oferty publicznej, to sukcesem Polski będzie to, że inwestor branżowy, którego uda się, jak zakładamy, w ten sposób znaleźć i pozyskać dla Skarbu Państwa, i przychody z tej prywatyzacji pozwolą na dokończenie inwestycję w PAK, myślę tu o Pątnowie I, która jest potrzebna polskiemu systemowi energetycznemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WojciechChmielewski">Chciałbym wyjaśnić kwestie związane z udziałem pana Bruszewskiego i pana Wooda w radzie nadzorczej ENEA S.A. w kontekście zarzutów o naruszanie zasad konkurencji. Sprawę analizowano wielokrotnie w Ministerstwie Skarbu Państwa i takich zagrożeń nie widzimy. Kodeks spółek handlowych wprost wskazuje, że taka sytuacja, jak w przypadku pana Bruszewskiego byłaby działaniem niezgodnym z konkurencją, gdyby chodziło o członka zarządu. Jest to dokładnie zapisane w Kodeksie spółek handlowych. Jednoznacznie wynika z niego, że intencją ustawodawcy było zabronienie takiego działania w odniesieniu do członków zarządu. Jeśli chodzi o członków rady nadzorczej, to takiej regulacji nie ma. Oznacza to, że intencją ustawodawcy było uregulowanie tych kwestii na poziomie zarządu, natomiast ustawodawca nie widział niczego złego w tym, gdy jest to na poziomie rady nadzorczej.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WojciechChmielewski">Wyjaśniając to ostatecznie, chcę powiedzieć, że gdyby wykorzystano formułę oddelegowania pana Bruszewskiego z rady do czasowego wykonywania obowiązków w zarządzie, wtedy podlegałby regulacjom, które uniemożliwią mu wykonywanie tych działań w związku z jego działalnością w Vattenfall. Dopóki pozostaje on członkiem rady nadzorczej, takiego zagrożenia nie ma.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#WojciechChmielewski">Druga sprawa dotyczy pana Wooda. Jako niezależny członek rady został wskazany zgodnie z obowiązującym statutem spółki, w którym opisana jest osobna procedura dotycząca wyłącznie wskazania niezależnego członka. To nie jest zwyczajny wybór, gdy zgłasza się kandydata w imieniu Skarbu Państwa i walne zgromadzenie przegłosowuje tę kandydaturę. Z racji tego, że spółka jest spółką publiczną, jest tu osobny tryb opisany w statucie i niezależnego kandydata na członka rady nadzorczej zwyczajnie się wskazuje. Nie obowiązują tu zasady związane z egzaminami.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanBury">Pominąłem niechcący pytania pana przewodniczącego Śniadeckiego. Jestem przekonany, że wszyscy pracownicy energetyki chcą prywatyzacji i ENEA pokazała, że debiut giełdowy pracownicy zaakceptowali, nie byli przeciwnikami tego rozwiązania. Choć oczekiwanie od Ministra Skarbu Państwa było trochę inne – żeby było porozumienie w kwestii zbycia jednej akcji, minister wydał jednostronne oświadczenie, iż w przypadku sprzedaży inwestorowi branżowemu minister będzie negocjować taką cenę, aby pracownicy mogli uzyskać taką samą cenę za akcję, jak Skarb Państwa za zbywanie swoich aktywów. To jest zabezpieczenie interesów pracowników, którzy w chwili pełnej prywatyzacji mogą dzięki tego typu oświadczeniu ministra mieć pewność, że akcje będą mieć swoją wartość, a nie, że inwestor branżowy nie będzie chciał nabyć tych akcji nigdy w przyszłości i nie z własnej woli pracownicy staną się zakładnikami inwestora.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanBury">Chcę oświadczyć, że Minister Skarbu Państwa będzie brać pod uwagę przy prywatyzacji ENEA czy ENERGA wyłącznie cenę. To jest jedyny argument brany pod uwagę przy prywatyzacji energetyki i nikt nigdy nie stwierdził, kto będzie nabywcą pozostałego pakietu Skarbu Państwa. Dziś Skarb Państwa, posiadając 76,5% akcji w ENEA, jest zdecydowanym właścicielem i tylko temu inwestorowi branżowemu sprzedamy udziały, który zaoferuje najlepszą cenę za ten pakiet. Nie musi to być Vattenfall ani RWE, może to być PGE czy spółka energetyczna z rynku amerykańskiego. Minister Skarbu Państwa nigdy nie podpisze się pod prywatyzacją, która odbyłaby się ze szkodą dla Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszAziewicz">W drodze absolutnego wyjątku oddaję głos jeszcze panu wiceprzewodniczącemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#DawidJackiewicz">To nie jest pytanie, ale stwierdzenie. Przecież wszyscy wiemy, że pan musi się opierać na przepisach prawa – do momentu, gdy powołane do tego służby, prokuratura, sąd nie podejmą działań, nie stwierdzą winy jakiegoś członka rady nadzorczej czy zarządu, pan nie ma obowiązku wykluczyć go z tego ciała. Ale, z drugiej strony, jest coś takiego, jak dbałość o interes państwa, które pan reprezentuje. Jeśli ma pan sygnały, że coś jest nie tak, np. w przypadku pana Stolarczyka, ale też – bo nie zgadzam się z panem Chmielewskim – w przypadku panów Bruszewskiego i Wodda, gdzie istnieje konflikt interesów, choć przepisy prawa, być może, nie przewidziały, że rada nadzorcza jest też obszarem, w którym, jeżeli zasiada w niej wysoki przedstawiciel innej spółki konkurencyjnej, to ma on dostęp do strategicznych dokumentów, które są przyjmowane w ENEA. Wie z dużym wyprzedzeniem to, czego nie dowie się żaden inny, nie mający dostępu do rady nadzorczej. Może to wykorzystać do swojej działalności w macierzystej firmie, w której jest zatrudniony i w stosunku do której ma z pewnością większą lojalność niż do ENEA, gdzie jest tylko członkiem rady nadzorczej.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#DawidJackiewicz">Co do pana dyrektora Chmielewskiego, rozumiem, że jest pan tą trzecią osobą, która zasiada z panami Bruszewskim i Woodem w tejże radzie nadzorczej, o której rozmawiamy. Proszę brać to pod uwagę przy ocenie pana ocen wyrażanych na dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanBury">Pozostaję przy swojej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszAziewicz">Kto z państwa jest za przyjęciem informacji przedstawionej przez pana ministra Jana Burego? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszAziewicz">Stwierdzam, że informacja została przyjęta większością 10 głosów przy 8 głosach przeciw i braku głosów wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszAziewicz">Zanim zamknę posiedzenie chcę poinformować, że w dniu dzisiejszym bardzo prawdopodobne jest kolejne posiedzenie Komisji o 19.30. Zwołanie tego posiedzenia jest uzależnione od tego, czy w drugim czytaniu będą zgłoszone poprawki do rządowego projektu ustawy o inwestycjach w zakresie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#TadeuszAziewicz">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>