text_structure.xml
56.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławRakoczy">Dzień dobry państwu, witam państwa bardzo serdecznie. Otwieram wspólne posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Stwierdzam kworum. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków obydwu Komisji. Witam posłów do Parlamentu Europejskiego, przedstawicieli rządu, samorządów oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Witam bardzo serdecznie pana Waldemara Sługockiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławRakoczy">Czy ktoś z pań, panów posłów ma uwagi do proponowanego porządku obrad? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisje przyjęły porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego, czyli informacji rządu na temat przyszłej polityki spójności oraz przyszłej perspektywy finansowej w związku z opublikowaniem piątego raportu spójności. Materiały zostały państwu posłom doręczone drogą elektroniczną w dniu 10 marca br. Bardzo proszę o zabranie głosu pana Waldemara Sługockiego, podsekretarza stanu w MRR.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WaldemarSługocki">Dzień dobry państwu. Panowie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni państwo, Komisja Europejska zgodnie z art. 175 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej co trzy lata przedstawia sprawozdanie w sprawie spójności gospodarczej i społecznej. Także tym razem Komisja opublikowała 5. raport kohezyjny, który przedstawił sytuację społeczno-gospodarczą we Wspólnotach Europejskich. Polska, chcę to wyraźnie podkreślić, przygotowała stanowisko dotyczące polityki spójności. W dniu 18 sierpnia 2010 r. zostało ono przyjęte przez Radę Ministrów. We wstępie tego dokumentu zapisaliśmy także to, iż mamy głęboką nadzieję i przekonanie, iż będzie ono ważnym elementem w pracach KE nad 5. raportem kohezyjnym. I tak de facto się stało – zdecydowana większość propozycji, które wówczas rząd RP przyjął, zostało uwzględnionych w raporcie, który został przyjęty w dniu 25 stycznia 2011 r. Chcę państwa poinformować, iż podczas Forum Kohezyjnego stanowisko polskie prezentował pan premier Donald Tusk, co było także niezwykle istotne z punktu widzenia nadania rangi politycznej temu przedsięwzięciu. Obok pana premiera Tuska w forum uczestniczył zarówno przewodniczący KE pan Barroso, jak i komisarz ds. polityki spójności oraz premierzy Węgier i Litwy. Było to o tyle istotne, iż aktualnie prezydencję sprawują Węgrzy, natomiast po prezydencji węgierskiej ów obowiązek przejdzie na rzecz państwa polskiego. Stąd też ważne było, aby zaprezentować w sposób jednoznaczny nasze stanowisko.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WaldemarSługocki">Szanowni państwo, jakie podstawowe elementy znalazły się w 5. raporcie kohezyjnym, jeśli chodzi o zawartość merytoryczną? Jak wspominałem, były one lansowane także przez stronę polską i na szczęście zostały uwzględnione. Jak państwo pamiętacie, pojawiała się także groźba ewentualnej marginalizacji samej polityki spójności, a także głosy jednoznacznie i w czytelny sposób sugerujące, iż polityka spójności może zostać rozczłonkowana. Myślę tutaj przede wszystkim o możliwości ewentualnego wyłączenia Europejskiego Funduszu Społecznego z polityki spójności w najbliższej perspektywie – 2014–2020, czyli perspektywie wieloletniej, 7-letniej, analogicznie do dwóch poprzednich perspektyw: 2000–2006 czy 2007–2013. To, co podnosiła Polska i co znalazło swe odzwierciedlenie w ramach 5. raportu kohezyjnego, to przede wszystkim podkreślenie, że polityka spójności jest polityką prorozwojową, niezwykle istotną z punktu widzenia rozwoju Wspólnot Europejskich na poziomie 27 państw członkowskich, a nie jedynie polityką niwelowania deficytów występujących w najuboższych państwach członkowskich UE. Kluczowym zadaniem było, aby przekonać zwłaszcza płatników netto do tego, żeby uznały tę politykę za istotną z punktu widzenia rozwoju Wspólnot Europejskich jako całości. Oczywiście de facto tak jest, bo z raportów ewaluacyjnych, które prowadzimy, wynika, że średnio ok. 45 eurocentów z 1 euro zainwestowanego w Polsce trafia do państw członkowskich UE, naturalnie poza Polską. W przypadku Niemiec aż 80 eurocentów trafia do Republiki Federalnej Niemiec z 1 euro zainwestowanego w Polsce. Czyli podkreślaliśmy, iż polityka spójności jest polityką, która sprzyja rozwojowi Wspólnot Europejskich, a nie jedynie państwom najbardziej spauperyzowanym.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WaldemarSługocki">Kolejnym elementem, który był istotny i który podkreślaliśmy, były kwestie związane z propozycjami sformułowania istotnego strategicznego dokumentu, a mianowicie wspólnych ram strategicznych, które będą pozwalać na zintegrowane podejście do polityki spójności. Oznacza to, szanowni państwo, iż działania podejmowane w ramach polityki spójności winny być spójne, komplementarne zarówno z działaniami podejmowanymi w ramach wspólnej polityki rolnej, jak i innymi politykami. Myślę tutaj głównie o tym, aby interwencja podejmowana w ramach czy to Europejskiego Funduszu Społecznego, Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, czy Funduszu Spójności była komplementarna z Europejskim Funduszem Rolnym Rozwoju Obszarów Wiejskich czy Europejskim Funduszem Rybackim. Ale chodziło także o to, aby dokument ten pozwalał na koordynację tych wszystkich działań podejmowanych w określonej przestrzeni.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WaldemarSługocki">Kolejnym z elementów, który mocno uwypukliliśmy w stanowisku Polski, który także znalazł swe odzwierciedlenie w 5. raporcie kohezyjnym, jest kwestia przygotowania „Partnerskiego Kontraktu Rozwojowego i Inwestycyjnego”, czyli de facto takiego dokumentu, który będzie określał priorytety, które winny być określone w przyszłej perspektywie finansowej 2014–2020 na poziomie narodowym. O ile wspólne ramy strategiczne – gdybyśmy szukali analogii do dokumentów obowiązujących w tej perspektywie – odpowiadają wspólnym ramom strategicznym Wspólnoty, o tyle „Partnerski Kontrakt Rozwojowy i Inwestycyjny” odpowiada dzisiejszym „Narodowym Strategicznym Ramom Odniesienia”. Ale nie chciałbym, abyśmy szukali wprost takich analogii, bo co do znaczenia tych dokumentów, ich rola się zdecydowanie zmienia.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WaldemarSługocki">Oczywiście proponowaliśmy także koncentrację tematyczną, a dokumentem, który miał wytyczać kierunki koncentracji tematycznej, ma być naturalnie strategia „Europa 2020”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WaldemarSługocki">Zasygnalizowaliśmy także, iż polityka spójności musi być istotna z punktu widzenia założeń paktu stabilności i wzrostu.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WaldemarSługocki">Ponadto podkreśliliśmy znaczenie podjęcia działań mających na celu przygotowanie właściwego procesu monitorowania i ewaluacji, tak aby skoncentrować się przede wszystkim na efektywności oddziaływania pieniądza europejskiego.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WaldemarSługocki">Warto także powiedzieć, iż odrzuciliśmy kwestie dotyczące warunkowości, ale odnoszące się przede wszystkim do elementów związanych chociażby z implementacją prawa europejskiego czy odniesieniem się do osiągania określonych wskaźników makroekonomicznych. Podkreślamy w stanowisku do 5. raportu kohezyjnego, iż polityka spójności realizowana jest w dwóch wymiarach – jest to naturalnie wymiar horyzontalny, ale także wymiar regionalny, stąd też utrudniałoby to właściwe, racjonalne, porównywalne podejście do tych zagadnień.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WaldemarSługocki">Wskazujemy także, co ma naturalnie odzwierciedlenie w 5. raporcie kohezyjnym, na potrzebę zmodyfikowania systemu wdrażania i przede wszystkim skoncentrowania go na kwestiach mających na celu zwiększenie efektywności i oparcie go przede wszystkim na celowości transferów środków finansowych, w mniejszym natomiast zakresie obarczeniu go elementami proceduralnymi. Czyli procedury tak, ale pod warunkiem, że będą sprzyjać osiąganiu określonych celów.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WaldemarSługocki">To, co istotne, szanowni państwo, co winno nas szczególnie cieszyć, to fakt, iż polityka spójności w świetle 5. raportu kohezyjnego podtrzymuje także w mocy podział celów według kryteriów berlińskich. Z punktu widzenia Polski jest to o tyle istotne, że w mocy pozostaną trzy cele polityki spójności, w tym ten cel, który nas bezpośrednio interesuje, czyli cel I, do którego kwalifikują się regiony, w których produkt krajowy brutto per capita (na mieszkańca) jest mniejszy niż 75% średniej w UE. To oczywiście było kluczowe, ale sugerujemy także, aby cel II uległ nieco modyfikacji, tak aby objął pozostałe regiony państw członkowskich UE. To z kolei wpisuje się w wątek, który podnosiłem na wstępie swego wystąpienia, a mianowicie wiąże się z tym, aby znaleźć jak największą grupę sojuszników, którzy będą wspierać istotną rolę polityki spójności na poziomie Wspólnoty Europejskiej jako całości. Naturalnie cel III zostanie w identycznym kształcie, czyli „Europejska Współpraca Terytorialna” mająca na celu podejmowanie działań w obszarach transgranicznych. À propos EWT chciałbym podkreślić, iż postulujemy, aby programy dobrego sąsiedztwa realizowane na granicach zewnętrznych UE były realizowane w myśl tych samych regulacji, które odnoszą się do EWT, czyli w wewnętrznych granicach WE.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WaldemarSługocki">Oczywiście, szanowni państwo, także na poziomie narodowym podejmujemy już wiele działań mających na celu przygotowanie się do perspektywy finansowej 2014–2020. Takim kluczowym jest uporządkowanie procesu planowania strategicznego w państwie. Zredukowano liczbę dokumentów strategicznych z niemal 300 do de facto 12. Myślę tutaj o długookresowej strategii rozwoju Polski z horyzontem czasu do roku 2030, średniookresowej strategii rozwoju kraju, i 9 strategiach zintegrowanych, ale także o koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju. Kluczowa z punktu widzenia polityki spójności będzie oczywiście „Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego”, w której podkreślamy przede wszystkim znaczenie polityki spójności także w ujęciu regionalnym.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WaldemarSługocki">Oczywiście, jak państwo doskonale wiecie, niebawem przejmujemy prezydencję. Nasze najważniejsze postulaty w zakresie polityki spójności są takie, aby podczas prezydencji Polski w jak największej mierze przygotować rozporządzenia sankcjonujące kwestie polityki spójności, tak aby prace te były jak najdalej zaawansowane, ponieważ po Polsce prezydencję obejmuje Dania, a po Danii – Cypr. Są to państwa, które niekoniecznie muszą być w takiej mierze zainteresowane czy z taką mocą zdeterminowane do tego, aby polityka spójności miała taki kształt, jak jest to prezentowane w 5. raporcie kohezyjnym. Stąd też stawiamy sobie bardzo ambitne cele, zgłaszamy duże aspiracje, aby w jak najszerszym zakresie i jak najgłębszej mierze owe rozporządzenie przygotować, aby pootwierać jak najwięcej obszarów i nadać im odpowiedni bieg. Oczywiście do tego procesu przygotowujemy się także w sposób instytucjonalny.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WaldemarSługocki">Tyle tytułem wprowadzenia. Oczywiście jestem do państwa dyspozycji. Bardzo proszę o ewentualne uwagi i pytania. Dziękuję bardzo za udzielenie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Kto z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Pan poseł Szyszko, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanSzyszko">Mam bardzo krótkie pytanie do pana ministra. Panie ministrze, co pan, czy też pana resort, rozumiecie pod pojęciem polityki regionalnej u nas w Polsce, tzn. o jakich regionach mówimy? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Dutka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BronisławDutka">Panie przewodniczący, wysokie Komisje. Próby odejścia od polityki spójności czy też zmodyfikowania jej tak, aby nakłady w państwach starej Unii zwiększyły w stosunku do obecnych, jeśli chodzi o relacje między starymi a nowymi krajami, są popierane argumentem, że są to płatnicy netto. Otóż, proszę państwa, nie należy tak patrzeć na te kwestie, ponieważ, po pierwsze, kraje nowej Unii, czyli te kraje, które weszły wspólnie z nami i później, wchodziły na nierównych zasadach. To nie były porównywalne gospodarki. Połączenie tych gospodarek daje poważne korzyści nowym krajom UE. My weszliśmy do UE dlatego, że te zasady były, że spodziewaliśmy się tych środków. Jeżeli nagle to miałoby przestać funkcjonować, to oznacza ni mniej, ni więcej, że pewne zasady, na których wchodziliśmy do UE, stają się nieaktualne.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#BronisławDutka">Po drugie, trzeba podkreślić, że blok państw tych nowych jest zdecydowany na to, aby utrzymać politykę spójności. Dzisiaj Węgrzy deklarują przygotowanie niezbędnych projektów i z tego, co miałem okazję słyszeć na ostatnim spotkaniu przewodniczących Komisji Polityki Regionalnej Państw UE, Węgrzy są zdecydowanie dobrze do tego nastawieni, to znaczy robią to tak, jak my byśmy tego oczekiwali, idą w tym kierunku. Oczywiście nie miałem w ręku tych dokumentów, nie znam języka węgierskiego, nie były one dostępne. Chcę zapytać, czy MRR prowadzi jakieś konsultacje ze stosownym ministerstwem na Węgrzech, czy mamy wpływ na kształt tych dokumentów już teraz. Oczekiwanie, które zostało zgłoszone na niedawnym spotkaniu w Budapeszcie, jest takie, że Polska zakończy konsultacje w tej sprawie i że wręcz doprowadzi do przyjęcia tych dokumentów. Zwłaszcza nasi partnerzy w naszym sąsiedztwie będą chcieli do tego doprowadzić. Chcę też poinformować, że będziemy chcieli jeszcze spotkać się z prezydiami Komisji Polityki Regionalnej Państw Grupy Wyszechradzkiej, być może poszerzonej o niektóre państwa sąsiednie, po to żeby ujednolicić nasze stanowisko w tej kwestii, właśnie do konsultacji, które wkrótce nastąpią – kiedy będziemy mieli prezydencję. To tyle na razie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pani poseł Zalewska, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AnnaZalewska">Bardzo dziękuję. Mam jedno pytanie ogólne, pewnie kilka szczegółowych. Czytamy w informacji rządu: „Propozycjom Komisji towarzyszą szczegółowe pytania ukierunkowujące konsultacje społeczne, które zostały rozpoczęte w dniu publikacji Raportu Kohezyjnego i Wniosków z niego wynikających, a zostaną zakończone i podsumowane na Forum Kohezyjnym w dn. 31 stycznia – 1 lutego 2011 r. W tym czasie państwa członkowskie, regiony, przedstawiciele władz samorządowych, organizacji pozarządowych, think-tanki, eksperci [...] mogą przesyłać odpowiedzi, na postawione pytania”. Tych pytań jest 13. Większość jest bardzo interesujących i tak naprawdę uszczegóławiających politykę spójności, a jednocześnie wiążących ze strategią „Europa 2020”. Stąd moje pytanie: ze strony polskiej jakiego rodzaju organizacje, jakie władze samorządowe, jakie struktury, jakie ministerstwa i jakie komisje uczestniczyły w tychże konsultacjach? Nie ukrywam, że na wiele pytań zadanych przez Komisję chciałabym również uzyskać odpowiedzi. W jaki sposób umożliwiono te konsultacje, w jaki sposób poinformowano o tego rodzaju konsultacjach? Bo tak jak pan przewodniczący powiedział, cieszymy się wszyscy, że jest dyskusja na temat polityki spójności, ale dobrze wiemy, że w PE jest wielu przeciwników tej polityki spójności – to są dyskusje eurodeputowanych. Ona ma wyglądać jednak inaczej, i mniej będzie miał do powiedzenia parlament narodowy, polski rząd, rządy krajów korzystających z tejże polityki spójności. Stąd tak ważne jest pilnowanie dyskusji na temat polityki spójności na każdym etapie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, pani poseł. Proszę, pan eurodeputowany Czarnecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RyszardCzarnecki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Dwa pytania. Po pierwsze, chodzi o przybliżoną ocenę, kiedy Polska, zdaniem państwa, zdaniem pana ministra, może stać się płatnikiem netto. Czy to może być w tej nie najbliższej, tylko następnej perspektywie finansowej, czyli 2020–2026? Jakie są państwa oceny w tym względzie, zakładając sytuację statyczną, a więc bez wejścia Turcji do UE, ponieważ konieczność finansowania biednych chłopów z Anatolii oczywiście by to wszystko wywróciła. Natomiast zakładając, że to rozszerzenie nie nastąpi przed rokiem 2020, co raczej jest pewne.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#RyszardCzarnecki">Kwestia druga – na ile pan minister uważa za zasadną obawę istotnego przesunięcia środków w najbliższej siedmioletniej perspektywie finansowej UE, począwszy od roku 2014 – przy założeniu, że budżet nie będzie zwiększony lub będzie zwiększony minimalnie. Chodzi o przesunięcie środków z Funduszu Spójności to tego planu finansowego, który może zapewnić większy zwrot składki członkowskiej dla największych i najbogatszych lub największych lub najbogatszych państw UE. Myślę tutaj o obszarze badań naukowych, technologii, nauki. Przypomnę tylko, że w zeszłym, 2010, roku Polska będąca jednym z 5 najbiedniejszych krajów UE, w tym akurat obszarze więcej dopłaciła do Brukseli w formie składki członkowskiej, niż stamtąd wzięła. To oczywiście jest paradoksem, ponieważ polskie uczelnie, polscy naukowcy są biedni jak mysz kościelna w porównaniu z brytyjskimi, niemieckimi, szwedzkimi, holenderskimi czy włoskimi. Tak że te dwa pytania dzisiaj bez komentarza. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, panu posłowi. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Pan przewodniczący Siarka, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo. Otóż w dyskusji o polityce spójności rzeczywiście może się okazać tak, że generalnie obronimy politykę spójności, natomiast może ona zostać obwarowana takimi warunkami, które będą dla nas dużym zagrożeniem. W stanowisku rządu również zwraca się na to uwagę. Myślę, że jednym z takich tematów jest uzależnianie finansowania czy mechanizmów finansowania chociażby od transpozycji dyrektyw unijnych. Więc to jest wymóg, który dla regionów mógłby być bardzo trudny i mogłoby się okazać, że de facto tutaj wprowadzamy element, który w żaden sposób nie jest zależny od regionów, a uniemożliwia im sięganie po środki z Funduszu Spójności. Tak że prosiłbym bardzo, żeby rozwinąć ten element informacji o zagrożenia, które w związku z tym pojawiają.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję. Pani poseł Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarzenaWróbel">Mam pytanie, jakie jest zagrożenie, że pieniądze, które do tej pory były przeznaczane na politykę spójności, zostaną przesunięte do polityk sektorowych. Jak wiemy, wtedy pieniądze z tych działów będą – w cudzysłowie – „wyjmowane” za pomocą konkursów. W konkursach Polska nie ma szans. W związku z tym, nie oszukujmy się – te pieniądze byłyby spożytkowane wówczas przez najbogatsze kraje UE, które logistycznie są przygotowane do brania udziału w konkursach. Polska prawdopodobnie nie uzyska stamtąd środków.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarzenaWróbel">Drugi problem, już czysto polski, chodzi mi o woj. mazowieckie. Jest to najbardziej zróżnicowane pod względem dochodowym województwo w kraju, a myślę, że jeden z najbardziej zróżnicowanych obszarów w ogóle w Europie. Warszawa w zasadzie jest już blisko średniej unijnej, jeśli chodzi o dochodowość, tymczasem w tym samym województwie są takie ośrodki, jak przede wszystkim Radom, Ostrołęka, niezwykle biedne, gdzie bezrobocie sięga ponad 30% i które w zasadzie są porównywalne z najbiedniejszymi obszarami ściany wschodniej. Jak ten problem będzie rozwiązywany przez rząd? Z tego, co słyszałam, są tutaj jakieś propozycje. Pytanie: na ile te propozycje są realne i czy istnieje możliwość, żeby przynajmniej statystycznie oddzielić Warszawę od reszty Mazowsza, tak by pozostałe biedniejsze regiony mogły uzyskiwać większe środki z pomocy unijnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Zaraz udzielę głosu panu posłowi Relidze. Natomiast mam pytanie: czy jeszcze ktoś ma ochotę zadać pytanie? Nie chciałbym, żeby się panu ministrowi potem wszystko pomieszało przy tej ilości pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WaldemarSługocki">Zapisuję pytania, więc nie ma obaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRakoczy">Pan poseł Religa, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanReliga">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, mam tylko jedno pytanie do pana. Mianowicie nie widzę zagrożeń odnośnie do polityki spójności w przedziale czasowym 2007–2014. Natomiast rzeczywiście widzę zagrożenia po roku 2014, w perspektywie 2014–2020, bo budżet będzie okrojony. Tu zagrożenie istnieje. Mam konkretne pytanie do pana: co z tymi zadaniami, projektami, które będą w trakcie realizacji, a mogą być zagrożone? Czyli jakie są założenia naszej polityki, że tak powiem, MRR, aby nie było takich przypadków, że dane zadanie jest rozpoczęte inwestycyjnie, a nagle zajdzie przypadek, że nie będzie dalszego współfinansowania? Przerwanie robót w toku byłoby bardzo groźne. Dlatego chciałbym, żeby pan się do tego ustosunkował. Takie zagrożenie istnieje, do mnie do biura docierają takie obawy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Więcej chętnych do zabrania głosu nie widzę. Bardzo proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WaldemarSługocki">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Nie pogniewają się państwo na mnie, jeżeli zacznę od ostatniego pytania i będę udzielał odpowiedzi w odwrotnej kolejności?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRakoczy">Kolejność dowolna, panie ministrze. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WaldemarSługocki">Dziękuję bardzo. Panie pośle, nie ma takiego zagrożenia, dlatego że umowy są podpisywane na kofinansowanie całości zadań w tej perspektywie finansowej. Czyli nie powinno być takiej sytuacji, że zabraknie środków finansowych na realizację projektu, który jest rozpoczęty, ponieważ umowa zawarta czy to pomiędzy instytucją zarządzającą, czy pośredniczącą wdrażającą dany program operacyjny, oś priorytetową czy działanie zawiera umowę na realizację całości zadania – od początku do końca. Jeżeli budujemy drogę z punktu A do B, to umowa dotyczy przedmiotowo całości tego zadania. Czyli nie będzie tutaj zagrożenia polegającego na tym, że jakieś projekty będą zagrożone. Chyba że pan poseł pyta też o projekty, które obecnie są np. na liście rezerwowej i nie wystarcza dla nich środków finansowych – to, naturalnie zależnie od struktury programów operacyjnych w przyszłej perspektywie, będą one mogły być podjęte w perspektywie 2014–2020, w zależności oczywiście od rodzaju inwestycji z programów horyzontalnych czy też programów regionalnych. Panie pośle, czy satysfakcjonuje pana taka odpowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanReliga">Na obecnym etapie tak, ale ma pan rację co do projektów na liście rezerwowej. Rzeczywiście tutaj istnieje największe zagrożenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławRakoczy">Panie ministrze, proszę odpowiadać, bo już nie będziemy prowadzić polemiki.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WaldemarSługocki">Dobrze, dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WaldemarSługocki">Pani poseł pyta w drugim pytaniu o woj. mazowieckie i zróżnicowania wewnątrzwojewódzkie. To prawda, pani poseł – to jest województwo o największych zróżnicowaniach wewnątrzregionalnych. Sugeruje pani poseł także ewentualnie wyłączenie miasta stołecznego Warszawy w ramach tego podejścia. My tę sytuację dokładnie analizujemy, także w kontekście ewentualnego wypadnięcia mazowieckiego z interwencji w ramach celu I, bo jest zagrożenie, że przekroczy być może 75% średniej PKB na mieszkańca. Mamy dwa warianty, oba są niezwykle korzystne. Rozmawiamy na ten temat z samorządem woj. mazowieckiego, mamy co jakiś czas regularnie spotkania. Natomiast chcę powiedzieć, że jest to kwestia odpowiedzialnej polityki, jaką prowadzi zarząd województwa w obrębie woj. mazowieckiego. Proszę zwrócić uwagę, szanowni państwo, że w perspektywie 2004–2006 na realizację „Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego”, który dedykowany był samorządom województw, przeznaczono dokładnie 2940 mln euro, natomiast w perspektywie 2007–2013 woj. mazowieckie miało do dyspozycji – jedynie woj. mazowieckie – w ramach regionalnych programów operacyjnych kwotę 1800 mln euro. I teraz...</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarzenaWróbel">Uzgadniam powtórne zabranie głosu, panie ministrze, ponieważ pan nie mówi, o jakich dwóch wariantach rozmawiacie. Poza tym proszę dokładnie przeanalizować, ile z tych pieniędzy z funduszy wojewódzkich trafiło do najbiedniejszych subregionów. Ja jestem z subregionu radomskiego i tam trafia najmniej pieniędzy unijnych – najwięcej uzyskują Warszawa i Płock. W związku z tym proszę mi odpowiedzieć konkretnie, o jakich dwóch wariantach rozmawiacie i czy jest jakieś rozwiązanie dla tych autentycznie najbiedniejszych regionów, które nie uzyskują w ogóle pieniędzy z urzędu marszałkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WaldemarSługocki">Dziękuję, pani poseł...</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławRakoczy">Proszę państwa, chwileczkę. Prosiłem o kontynuowanie wypowiedzi pana ministra, a pani poseł mówiłem, że udzielę głosu po zakończeniu wypowiedzi pana ministra. Taki system przyjmujmy i nie zabierajmy głosu bez udzielenia go przeze mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarzenaWróbel">No dobrze, ale proszę o konkrety.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WaldemarSługocki">Konkrety, pani poseł, polegają na tym, że pierwszy wariant mówi o wyłączeniu Warszawy z interwencji w ramach celu I z obszaru NUTS 2, czyli woj. mazowieckiego. Drugi wariant mówi o tym, iż Warszawa będzie objęta interwencją w ramach celu I i będzie zastosowany okres przejściowy. Natomiast nie będzie miało to żadnego wpływu z punktu widzenia redystrybucji środków wewnątrz woj. mazowieckiego. Chcę w sposób odpowiedzialny powiedzieć pani poseł, z dużą uprzejmością, iż te kwestie są uregulowane w sposób ustrojowy, ponieważ w świetle ustawy z 5 czerwca 1998 r. z dniem 1 stycznia powołano do życia województwa samorządowo-rządowe. W świetle dzisiejszego procesu realizacji polityki spójności to samorządy województw są gospodarzami regionalnych programów operacyjnych. Myślę, że dobrym adresatem tego pytania, które pani poseł podnosi, jest zarząd woj. mazowieckiego. Proszę wybaczyć, pani poseł, ale nawet z dużą dozą satysfakcji nie moglibyśmy w żaden sposób wpłynąć na zarząd woj. mazowieckiego co do procesu redystrybucji pieniędzy europejskich na terenie woj. mazowieckiego. Rozumiem, że dzieje się to w oparciu o strategię rozwoju woj. mazowieckiego, w której zdefiniowano określone cele rozwojowe, a także zdefiniowano obszary problemowe. Rozumiem, że samorząd woj. mazowieckiego jest najlepszym adresatem tego pytania. Bardzo przepraszam, tylko tak mogę na to pytanie pani poseł odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MarzenaWróbel">Proszę jeszcze o odpowiedź na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WaldemarSługocki">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WaldemarSługocki">Pytanie pana posła Siarki dotyczyło transpozycji prawa. Może zbyt mało wyraziście w swoim krótkim wprowadzeniu podjąłem ten wątek, ale chcę z całą mocą zapewnić państwa i także pana posła, iż w stanowisku Polski do 5. raportu kohezyjnego jednoznacznie podkreśliliśmy, iż tego typu zasada warunkowości nie może być uwzględniana. Specyfika realizacji polityki spójności powoduje, że jakość, efektywność oddziaływania pieniędzy, nie może być wypadkową transpozycji prawa na grunt krajowy, dlatego że programy są także regionalne, a w naszym przypadku, w przypadku RP, w okresie 2014–2020, ciężar ilości środków przekazywanych na rzecz programów regionalnych zdecydowanie się zwiększy. Przypomnę, że w tej perspektywie jest to 25,9% całości interwencji, natomiast chcemy, aby w przyszłej perspektywie to był zdecydowanie większy udział regionów w realizacji polityki spójności. Absolutnie niemożliwe jest, aby tego typu kryterium decydowało o transferze środków europejskich, ponieważ regiony w żaden sposób nie odpowiadają za transpozycję prawa na grunt narodowy. Tak że to jednoznacznie i wyraźnie podkreślamy nie tylko w Stanowisku, ale także w trakcie roboczych spotkań z KE. Myślę, że nie ma takiego zagrożenia, żeby ten wątek stał się faktem.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#WaldemarSługocki">Przechodzę do pytań pana posła Czarneckiego. Panie pośle, pierwsze pytanie jest niezwykle trudne. Rozumiem, że pan poseł zdaje sobie sprawę z jego złożoności, ale mimo wszystko spróbuję udzielić odpowiedzi – w sposób ułomny, bo tylko w taki będę mógł na nie odpowiedzieć. Proszę wybaczyć tę ułomność. Wiele czynników zdecyduje o tym, w jaki sposób rozwijać się będzie Polska i Wspólnota Europejska, ale także polityka spójności. Pierwszym warunkiem koniecznym jest to, żebyśmy znali wartość środków finansowych, jakimi będziemy dysponować w perspektywie 2014–2020 i w jaki sposób one przyczynią się oczywiście do rozwoju społeczno-gospodarczego państwa europejskiego. Ale ważny jest również kontekst ogólnoświatowy – najlepszym przykładem jest kryzys światowy, w którym także się znaleźliśmy. Pewnie gdyby pan poseł zadał mi to pytanie przed wystąpieniem tego kryzysu światowego i gdybym dysponował jakimiś obliczeniami, w świetle tego kryzysu byłyby one nieaktualne. Czyli te uwarunkowania zewnętrzne oczywiście trzeba uwzględniać. Drugim elementem, o którym należy wspomnieć, jest kwestia związana z samą istotą polityki spójności w kolejnym horyzoncie czasowym – tym, o który pan poseł pyta, czyli 2020–2026. Przy obecnej, tzw. berlińskiej strukturze celów polityki spójności, co najwyżej jednostki typu NUTS 2 wypadałyby z polityki spójności, czyli w naszym ujęciu polskie województwa. Odpowiadając na pytanie pani poseł, mówiłem że kryterium zamożności, które pozwala na transferowanie środków na grunt regionalny, jest poziom zamożności mierzony produktem PKB per capita. Jak dotąd ewentualnie woj. mazowieckie jest województwem zagrożonym, ale oczywiście z tym problemem sobie w sposób racjonalny i korzystny poradzimy. Natomiast w kolejnej perspektywie, przy korzystnych założeniach makroekonomicznych, takie województwa pewnie jak wielkopolskie, pomorskie być może będą także mogły z celu pierwszego „wypaść” – przepraszam za kolokwializm. Ale to też nie jest poparte żadnymi konkretnymi obliczeniami. Czyli, tak jak mówiłem na wstępie, moja odpowiedź na to pytanie jest obarczona olbrzymim błędem, ale tylko tak, panie pośle, w sposób odpowiedzialny mogę odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#WaldemarSługocki">Natomiast co do drugiego pytania pana posła, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem intencje, proszę wybaczyć. Pytał pan poseł o możliwość wsparcia Polski środkami Funduszu Spójności. Jakby zechciał pan poseł jeszcze zdefiniować: w jakim kontekście?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RyszardCzarnecki">Jeżeli mało precyzyjnie zadałem pytanie, to moja wina, przepraszam. Mówiłem o tendencji bardzo eksponowanej i coraz większej w UE – renacjonalizacji składki członkowskiej przez największe i najbogatsze lub największe lub najbogatsze państwa UE, a więc zwiększania tych planów finansowych, które mogą to zapewnić. Oczywiście Fundusz Spójności nie daje takiej możliwości – akurat Niemcom, poza wschodnimi landami, poza dawnym NRD, czy jakimś minimalnym okręgom dawnym górniczym w Wielkiej Brytanii – w związku z czym naturalną siłą rzeczy takim obszarem jest obszar badań naukowych, technologii itd. Są wyraźne tendencje w UE, aby przesuwać w ramach budżetu te środki finansowe. Na ile uważacie państwo, że te próby podejmowane przez państwa największe będą po prostu skuteczne, bo to będzie się odbywało kosztem Polski? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WaldemarSługocki">Dziękuję bardzo, panie pośle, za doprecyzowanie pytania. Panie pośle, dzisiaj środki – przede wszystkim z Funduszu Spójności, ale także z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i z Europejskiego Funduszu Społecznego – w ramach polityki spójności są dzielone na poziomie WE i każde państwo dysponuje określoną kwotą na finansowanie danej linii. Czyli myślę tutaj o znaczonych pieniądzach w ramach tych trzech funduszy europejskich – dwóch strukturalnych i Funduszu Spójności. Państwo narodowe przygotowuje stosowne programy operacyjne, w których definiuje oczywiście cele, ale także struktury priorytetów i działań, czyli de facto obszarów, które będą wspierane środkami transferowanymi z budżetu WE. Państwo narodowe naturalnie przygotowuje ocenę ex ante, czyli przed wdrożeniem danego programu operacyjnego, mittel, czyli tę ocenę śródokresową – obecnie jesteśmy w takim czasie, że dokonujemy analizy programów dzisiaj i ewentualnie dokonujemy przesunięć środków pomiędzy priorytetami i działaniami danych programów operacyjnych, po to aby zapewnić ich efektywniejsze oddziaływanie także w kontekście tego, co działo się do tej pory w perspektywie finansowej – i jest ewaluacja, czyli ocena ex post. Natomiast, panie pośle, oczywiście takim programem – jeżeli też dobrze zrozumiałem pytanie – który jest globalnie dostępny, jest „7. Program Ramowy Wspólnoty Europejskiej” Oczywiście jest to program, do którego aplikują podmioty z całej WE i tam niestety Polska wypada – muszę powiedzieć szczerze – słabo, czyli nasze jednostki badawczo-rozwojowe nie aplikują w sposób agresywny w stosunku do innych państw członkowskich WE, tak jak pan poseł też zauważył.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#RyszardCzarnecki">Dziękuję bardzo, panie ministrze. To pytanie miało charakter bardziej polityczny niż techniczny. Bardzo dziękuję, że pan potwierdza fakt, że Polska w zeszłym roku de facto więcej dopłaciła do tego programu, niż z niego wzięła. To jeden z trzech obszarów, w których tak właśnie mamy. Natomiast generalnie mówiłem o tendencji największych państw, które usiłują jak najwięcej ze swych wpłat odzyskać. Wymyślają różne instrumenty, tak jak Szwecja wchodząc do UE, wymyśliła kwestię, której wcześniej nie było: płacenia na regiony słabo zaludnione – czyli Szwecja północna – czego w UE czy w EWG wcześniej nie było. Natomiast tutaj są próby, aby jak najwięcej wyrwać dla siebie ze strony Niemiec, Francji, innych krajów właśnie w ten sposób. Było to pytanie polityczne, a nie techniczne, chociaż dziękuję bardzo za wyjaśnienia panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WaldemarSługocki">Dziękuję. Panie pośle, jeszcze pozwolę sobie odnieść się do tego wątku, który pan poseł poruszył. Szwecja była już członkiem WE, bo w 1995 roku przystąpiła do WE. Właśnie wraz z przystąpieniem m.in. Szwecji, Finów, ale także Austrii utworzono cel 7. polityki spójności adresowany do tych obszarów, których gęstość zaludnienia na 1 km2 była mniejsza niż 7 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RyszardCzarnecki">Właśnie o tym mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WaldemarSługocki">Tak, ja tylko doprecyzowuję i chcę powiedzieć, że te technikalia, jak pan poseł był uprzejmy je nazwać, mają istotne znaczenie także z punktu widzenia założeń merytorycznych, prawda? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Cieszę się, że się panowie porozumieli, niemniej jednak proszę zgłaszać chęć zabrania głosu za każdym razem. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WaldemarSługocki">Pani poseł Zalewska sformułowała pytanie dotyczące konsultacji 5. raportu kohezyjnego. Pani poseł chciałbym, odpowiadając na pani pytanie, poinformować panią i państwa, szanowne Komisje, o tym, iż stanowisko było konsultowane. De facto stanowiska, także autorskie, do stanowiska przygotowanego przez rząd składały następujące podmioty: po pierwsze, Konwent Marszałków RP. To stanowisko jest w pełni spójne ze stanowiskiem rządu, wspiera wprost...</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AnnaZalewska">Ale ja nie pytałam o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WaldemarSługocki">Nie, ale ja mówię, o stanowisku...</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AnnaZalewska">Mówi pan o komentowaniu i składaniu uwag do stanowiska rządu...</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WaldemarSługocki">Do 5. raportu kohezyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AnnaZalewska">Ale to jest zupełnie co innego.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WaldemarSługocki">Ale ja pokazuję, pani poseł, relację. Wychodzę nieco szerzej od pytania. Ja doskonale rozumiem intencję i pytanie pani poseł. Proszę?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#StanisławRakoczy">Panie ministrze, proszę odpowiadać na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WaldemarSługocki">Chcę powiedzieć, że stanowisko rządu, stanowisko samorządów wojewódzkich, Konwentu Marszałków RP do 5. raportu kohezyjnego jest jednorodne. Konwent Marszałków RP wyraził stanowisko do 5. raportu kohezyjnego – własne stanowisko, ale które jest spójne ze stanowiskiem rządu. Przyzna pani, że źle by się działo, gdyby stanowisko Konwentu Marszałków RP było w opozycji do stanowiska rządu – dlatego to podkreślam. Raport był oczywiście także przedmiotem obrad Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Organizacje pozarządowe zgłaszały swoje uwagi, PKPP Lewiatan w imieniu pracodawców złożył także uwagi. Prowadziliśmy oczywiście konsultacje w tym zakresie. Każdy z zainteresowanych podmiotów w sposób nieskrępowany mógł zgłosić stanowisko w sposób dowolny zarówno co do treści, jak i do objętości. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WaldemarSługocki">Pan poseł Dutka zapytał, czy współpracujemy z prezydencją węgierską. Tak oczywiście, panie pośle. Dzisiaj nawet odbywa się takie spotkanie, proszę sobie wyobrazić – spotkanie prezydencji węgierskiej z trio, czyli z Polską, Danią i Cyprem. Na bieżąco w różnych obszarach, w różnych grupach problemowych spotykamy się i rozmawiamy, po to aby zapewnić oczywiście ciągłość prac i pewne schematy, rozwiązania intelektualne w kontekście przejmowania prezydencji przez poszczególne państwa członkowskie, tak aby móc jak najsprawniej procedować. Ja oczywiście w sposób jednoznaczny przedstawiam stanowisko polskie, stojąc na straży interesów państwa polskiego w kontekście polityki spójności. Z wielką odpowiedzialnością zapewniam pana posła, że tak się dzieje.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#WaldemarSługocki">Pan poseł Szyszko zapytał mnie o politykę regionalną. Jest to najłatwiejsze i najtrudniejsze, panie pośle, pytanie. Do niedawna mieliśmy do czynienia, czy nawet pewnie teraz nadal mamy do czynienia, z polityką inter– i intraregionalną, czyli polityką państwa wobec regionów i wewnątrz regionów. W „Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego” zrywamy z takim podejściem inter– i intraregionalnym na rzecz podejścia skoordynowanego, zintegrowanego, komplementarnego, czyli spójnego – takiego, które będzie umożliwiać prowadzenie racjonalnej polityki w Polsce w taki sposób, aby działania na poziomie narodowym, rządowym były komplementarne do działań prowadzonych przez samorząd województwa. Temu służą m.in. założenia „Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego”, jak już mówiłem. W tym czasie, aby dokument był bardzo mocno konsultowany regionalnie, i samorządy znacząco partycypowały w jego przygotowaniu. Chcę także powiedzieć, że w wyniku przyjęcia tego dokumentu przez rząd 13 lipca 2010 r., przyjmiemy odpowiednią strukturę programów operacyjnych, ale takich, które pozwolą na budowanie pewnej komplementarności. Pan poseł pyta nie tylko o politykę spójności, ale o politykę regionalną sensu stricto, więc jestem zobowiązany powiedzieć, że w „Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego” wprowadzamy także instytucję kontraktu terytorialnego czyli instrumentu narzędzia krajowego, które będzie swoistym elementem prowadzenia polityki regionalnej, ale w takim wymiarze polsko-polskim, czyli rządu z samorządami terytorialnymi. Czyli rząd będzie prowadził negocjacje z samorządami w celu podejmowania działań ważnych z punktu widzenia rozwoju państwa polskiego na obszarze danego regionu. Tyle w takim skrócie – nie wiem, czy to pana posła satysfakcjonuje, ale jestem otwarty na ewentualne pytania i mogę podawać tutaj definicje różnych autorów, z dostępnej literatury i krajowej, i zagranicznej, jeżeli pana posła to interesuje. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Chęć zadania dodatkowych pytań zgłosili pani poseł Zalewska, pan poseł Dutka i pan poseł Szyszko. I w tej kolejności proszę o zabieranie głosu. Pani poseł Zalewska, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AnnaZalewska">Bardzo dziękuje. Panowie przewodniczący, wysokie Komisje, panie ministrze! Oczywiście, nie odpowiedział pan na moje pytanie. Jeszcze raz powtarzam: nie pytałam o opinię na temat stanowiska rządu. Pytałam o odpowiedzi na 13 pytań, w tym szczególnie o odpowiedź samorządów na pytanie, które mnie bardzo interesuje, bo jak słyszę, że ono jest zbieżne ze stanowiskiem rządu, to ja drżę. Proszę państwa, państwo mają przed sobą ten dokument. „9. W jaki sposób stosowanie zasady proporcjonalności mogłoby zmniejszyć obciążenia administracyjne w zakresie zarządzania i kontroli? Czy należy opracować środki upraszczające specyficzne dla współpracy terytorialnej?”. Przecież my jesteśmy katastrofą – w sensie Polski – jeżeli chodzi o obciążenia administracyjne i oczekiwania na płatność. Specjalnie przerysowuję, bo pan przewodniczący się uśmiechnął. Ale podaję tylko przykład, dlaczego jestem zainteresowana tymi konsultacjami. W związku z tym uważam, że polski rząd, MRR powinno być szczególnie ciekawe, jak poszczególne samorządy, eksperci odpowiadają na owe pytania. Dlatego interesuje mnie, w jaki sposób została upowszechniona informacja, że takie wątpliwości można zgłaszać – i to było moje pytanie.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#AnnaZalewska">A druga sprawa, to już nie jest pytanie, bo chyba nie oczekuję odpowiedzi – proszę o informację na piśmie. Myślę, że będzie pan musiał spakować paczkę, dlatego że ja poproszę o wszystkie opinie i stanowiska poszczególnych organizacji, które pan wymienił. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#AnnaZalewska">Po drugie, złożę wniosek już w sprawach bieżących, bo jednak bardzo mnie niepokoją odpowiedzi – one wskazują, że dużo trzeba zrobić. Myślę, że Komisje do Spraw Unii Europejskiej oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej powinny się spotkać po raz drugi w tej kadencji, bo raz mieliśmy to szczęście, z panią minister rozwoju regionalnego. Myślę, że trzeba poważnie porozmawiać o inwentaryzacji i przeglądzie właśnie pod kątem m.in. dokumentu, który mamy przed sobą, jak również o tym, jak dalece mamy podpisane umowy, a jak naprawdę wykorzystujemy środki europejskie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#StanisławRakoczy">Pani poseł, mam taką propozycję, nawet dwie. Ponieważ mamy stałą...</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AnnaZalewska">Pan przewodniczący może mieć trzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#StanisławRakoczy">Nie, to wystarczy. Ponieważ mamy stałą podkomisję w naszej Komisji właśnie do programów unijnych, proponowałbym, żeby tak szczegółowo roztrząsać i przedyskutowywać te rzeczy właśnie tam.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AnnaZalewska">Myślę, że Komisja do Spraw Unii Europejskiej powinna w całości to wiedzieć, tym bardziej że pan przewodniczący zaplanował takie sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#StanisławRakoczy">Pani poseł, jak pani mówi, to ja słucham, prosiłbym o to samo. To po pierwsze. Po drugie, ponieważ problem przez panią poruszony jest problemem bardzo szerokim i nie wiem, czy uzyskanie odpowiedzi na wszystkie te pytania ze strony pana ministra będzie teraz możliwe, a i tak pani poprosiła o część odpowiedzi na piśmie, chcę zasugerować, czy nie można poprosić pana ministra o odpowiedź na piśmie w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AnnaZalewska">Ja proszę o odpowiedź w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#StanisławRakoczy">Dobrze, widzi pani, to już doszliśmy do daleko idącego porozumienia. Dziękuję bardzo. W takim razie pan poseł Dutka.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#BronisławDutka">Panie przewodniczący, wysokie Komisje, panie ministrze, rozumiem, że MRR nie dysponuje w tej chwili gotowymi dokumentami węgierskimi, więc moja prośba jest taka, aby jak te dokumenty się pojawią – nawet na etapie, że tak powiem, wcześniejszym – dać sygnał do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, ponieważ przygotowujemy na lipiec konferencję przewodniczących komisji rozwoju regionalnego państw UE. Więc dobrze byłoby, żebyśmy mieli trochę więcej czasu na zapoznanie się z tymi dokumentami, żeby wychodząc na taką konferencję, mieć dobrą orientację, o czym się mówi.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#BronisławDutka">Chciałbym jeszcze poinformować panią poseł Zalewską, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej co trzy miesiące ocenia realizację obecnego zaawansowania wydatkowania środków unijnych i można też przyjść na takie posiedzenie. Odbywają się one dość często, a jeśli otrzymujemy stosowny sygnał, to bywa też, że nawet częściej. Dlatego zapraszam na posiedzenie tej Komisji. Posiedzenia są otwarte, bo wiadomo, że każdy poseł zawsze może przyjść...</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#BronisławDutka">Nie szkodzi, pani poseł. Mówię tylko, że takie oceny się odbywają. Może inaczej to wygląda w Komisji do Spraw Unii Europejskiej, która ma z założenia inne cele. Naszym celem jest m.in. monitorowanie tego, jak idzie wydatkowanie środków unijnych – i to się dzieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, oddaję panu głos, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WaldemarSługocki">Panie przewodniczący, bardzo dziękuję, i jeśli pan pozwoli i nie obrazi się też pani poseł Zalewska, to ja jedno zdanie do pytania pani poseł. Oczywiście zgodnie z życzeniem pani poseł przygotuję na piśmie wszystkie dokumenty i je przekażemy, ale chciałbym jeszcze raz z pełną odpowiedzialnością podkreślić, że stanowiska podmiotów, które wymieniłem, były dla nas bardzo istotne do tego, aby móc skonstruować odpowiedź Polski – rządu polskiego. Dlatego też w naszym interesie, dobrze pojętym interesie państwa polskiego, było, aby w sposób rzetelny przeprowadzić konsultacje społeczne 5. raportu kohezyjnego – podkreślam: nie stanowiska rządu polskiego, ale 5. raportu kohezyjnego – po to, żeby dowiedzieć się, jak wszyscy beneficjenci polityki spójności, beneficjenci także ci w sensie realizacji pojedynczych projektów, postrzegają te założenia, aby móc przygotować w sposób odpowiedzialny również właściwe stanowisko rządu polskiego. Ale one oczywiście są autonomicznymi stanowiskami do 5. raportu kohezyjnego. Z ogromną satysfakcją pani poseł je w korespondencji przekażę.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WaldemarSługocki">Co do pytań pana poseł Dutki, panie pośle, przekażemy takie dokumenty, jeżeli pan sobie życzy. Rozmawiamy z Węgrami w języku angielskim i w tym języku są przygotowane dokumenty... Tak, po węgiersku, pewnie byłoby niezwykle trudno, pan przewodniczący ma rację. Pozwolę sobie przygotować i przekazać na ręce pana posła najbardziej aktualne dokumenty, nad którymi procedujemy, żeby państwo mogli się przygotować do tej konferencji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę, pan poseł Szyszko.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, dziękuję za odpowiedź, że moje pytanie jest niezwykle trudne i niezwykle łatwe. Dość inteligentna odpowiedź. Natomiast ja mam dokument pana, który pan przygotował. To jest rozdział 3 „Lepsze zarządzanie”, podrozdział 3 pkt 1 „Wprowadzenie trzeciego wymiaru: spójności terytorialnej”. Sugeruje pan tutaj, że większą elastyczność czy sprawność w zarządzaniu można by osiągnąć wtedy, gdyby budować programy nie tylko na poziomie krajowym czy też regionalnym, ale również np. grupy miast czy dorzeczy. Jako fizjograf muszę powiedzieć, że się z panem zgadzam. Ale w takim układzie region to nie państwo, region to jest coś większego – może to być makroregion, np. zlewnia Morza Bałtyckiego, może być to zlewnia Wisły. One rzeczywiście obejmują nieco więcej niż jedno państwo. Czyli w hierarchii, którą pan tutaj wymienił, państwo jest na końcu, czyli jest najmniejszą jednostką jak gdyby. W związku z tym pytam: czy pan zgadza się z takim podejściem do rozwoju regionalnego, czy z czymś zupełnie innym? Czy pan wychodzi z traktatu akcesyjnego, który tak mocno krytykowałem kiedyś – bo tam jest również podział na regiony? Jak pan to rozumie w związku z tym – czy państwo jest podrzędnym podregionem, czy nadrzędnym? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WaldemarSługocki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie pośle, oczywiście polityka regionalna to jest polityka państwa polskiego wobec regionów. Ten punkt, który pan był uprzejmy zacytować, definiuje podejście przestrzenne. Wskazujemy oczywiście także pewne rozwiązania funkcjonalne, ale one mogą być uwzględnione na poziomie programów horyzontalnych, czyli tych ogólnokrajowych, w zależności od skali problemu, ale równie dobrze tego typu przedsięwzięcia mogą być podejmowane w programach regionalnych. Mówiłem o różnych podejściach do polityki regionalnej, ale proszę zwrócić uwagę, że koncepcję polityki regionalnej kompleksowo w stosunku do państwa polskiego przygotowuje rząd. Naturalnie w procesie dialogu z partnerami samorządowymi. Stąd jest struktura pewnych priorytetów, celów rozwojowych, która jest przyjęta na poziomie państwa polskiego, ale naturalnie ta strategia jest konsekwencją zdiagnozowania potencjału Polski. Przyzna pan, że to regiony tworzą Rzeczpospolitą Polską. Oczywiście definiujemy takie cele rozwojowe w dokumentach o charakterze strategicznym, które następnie przekuwamy na dokumenty operacyjne, aby móc skonsumować czy to dokumenty operacyjne sensu horyzontalnego, ogólnokrajowego, czy też regionalnego, ale po to zorganizowaliśmy proces także w ujęciu regionalnym, aby zwiększyć efektywność oddziaływania pieniądza europejskiego. Temu właśnie ta decentralizacja redystrybucji pieniądza europejskiego służy, aby problemy o znaczeniu wojewódzkim, regionalnym korespondowały oczywiście z przedsięwzięciami na poziomie centralnym, systemowym, ale pewnie podzieli pan poseł mój pogląd, że marszałek, burmistrz, prezydent danej gminy wie lepiej, czy wybudować ulicę Kowalskiego, czy Nowaka, bo pewnie Minister Rozwoju Regionalnego nawet nie wie, że w mieście X jest ulica Kowalskiego. To tyle, dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, wyczerpaliśmy zatem temat. Bardzo dziękuję panu ministrowi, dziękuję paniom i panom posłom. Stwierdzam, że Komisje wysłuchały i przyjęły do wiadomości informację rządu na temat przyszłej polityki spójności oraz przyszłej perspektywy finansowej w związku z opublikowaniem piątego raportu spójności. Na tym zamykam rozpatrywanie punktu pierwszego.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#StanisławRakoczy">Informuję, że porządek dzienny dzisiejszych obrad został wyczerpany – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>