text_structure.xml
48 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławRakoczy">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków Komisji do Spraw Unii Europejskiej, posłów do Parlamentu Europejskiego, jeżeli któryś nas zaszczycił, przedstawicieli rządu oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Witam serdecznie pana Marcina Korolca, podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki. Czy ktoś z pań i panów posłów ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt I, czyli informacji Rady Ministrów na temat przyszłości rynku wewnętrznego Unii Europejskiej i jego wpływu na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw. Rząd jest reprezentowany przez pana Marcina Korolca, podsekretarza stanu w MG. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. Myślę, że na samym wstępie trzeba powiedzieć o dwóch dokumentach formalnych. Pierwszy z nich nazywa się w żargonie europejskim raportem Montiego. To jest raport, który został opublikowany 9 maja ubiegłego roku, został zamówiony przez przewodniczącego Komisji Europejskiej, pana Barroso, na początku funkcjonowania nowego składu Komisj. Miał być przyczynkiem do dyskusji na temat stanu obecnego i przyszłości rynku wewnętrznego. Myślę, że przewodniczący Barroso, zamawiając ten raport, z jednej strony, poszukiwał jakiegoś języka politycznego, celów politycznych na początku kadencji nowej Komisji Europejskiej, ale, z drugiej strony, co ważniejsze, moment, w którym ten raport został zamówiony, przedyskutowany i napisany, to jest rok 2009, czyli rok światowego kryzysu gospodarczego. Przyszedł on do Europy i zbiegł się właśnie ze zmianami politycznymi w ramach Wspólnoty.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarcinKorolec">Przy okazji roku 2009 mieliśmy kilka różnych inicjatyw o charakterze protekcjonistycznym. Myślę, że to było również katalizatorem dla przewodniczącego Komisji, aby zamówić głos prointegracyjny, głos wskazujący na wartość rynku wewnętrznego u eminentnego polityka europejskiego, przyszłego komisarza rynku wewnętrznego, przyszłego komisarza konkurencji prof. Montiego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarcinKorolec">Na początku tego raportu prof. Monti używa takiego sformułowania: zmęczenie integracji. Wydaje się, że to jest dosyć symptomatyczne na moment, kiedy ten raport był pisany. Mówię o tych odruchach protekcjonistycznych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MarcinKorolec">W trakcie pisania raportu Montiego mieliśmy możliwość dialogu z panem prof. Montim podczas jego wizyty w Warszawie. I, co charakterystyczne, w trakcie tego dialogu prof. Monti wskazywał na znacznie większy entuzjazm integracyjny w stosunku do rynku wewnętrznego w tzw. nowych państwach członkowskich w porównaniu ze społeczeństwami starych państw członkowskich. Raport Montiego wskazuje na moment, w jakim proces integracji się znajduje. Jest to dość obszerny dokument zawierający osiemdziesiąt rekomendacji szczegółowych z różnych obszarów: trochę z obszaru środowiska, trochę ze sfery podatkowej, trochę z obszaru sensu stricto rynku wewnętrznego czy konkurencji. To była taka praca analityczna.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MarcinKorolec">Jako odpowiedź instytucjonalna Komisji Europejskiej na raport Montiego został przyjęty przez Komisję Europejską komunikat w kierunku aktu o jednolitym rynku, w stronę społecznej gospodarki rynkowej o wysokiej konkurencyjności. On z kolei zawiera 50 szczegółowych propozycji na rzecz wspólnej poprawy rynku pracy, przedsiębiorczości i wymiany. To jest tzw. Single Market Act.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MarcinKorolec">Myślę, że w Polsce w szczególności, ale w ogóle w tzw. nowych państwach członkowskich, kwestia rynku wewnętrznego, podejście do niego i zrozumienie jest szczególnie doceniana. Stąd nasz rynek wewnętrzny będzie jednym z podstawowych priorytetów polskiej prezydencji. Będziemy organizowali po raz pierwszy w historii forum rynku wewnętrznego, które będzie miało miejsce na początku października tego roku w Krakowie. Forum to będzie wydarzeniem o charakterze politycznym w sensie wielkiego spotkania liderów integracji europejskiej. Marzyłoby nam się, żeby przyjechał na to forum pan przewodniczący Barroso i inni wielcy politycy. Inicjatywy organizacji tego forum wyszła z Parlamentu Europejskiego. Wraz z Komisją Europejską wpisujemy się w tę inicjatywę.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MarcinKorolec">To, co można skonstatować i po raporcie Montiego, i po dokumencie Komisji, który jest odpowiedzią, to fakt, że brak jest w tej chwili wielkich celów, jeśli chodzi o procesy budowy rynku wewnętrznego. Jednym z celów niedawno w 2006 r. była dyrektywa usługowa. Ta dyrektywa usługowa była ostatnim wielkim aktem, jeśli chodzi o procesy wzmacniania rynku wewnętrznego. Dzisiaj takich wielkich projektów na stole nie ma. Wydaje mi się, że one się powinny w niedługim czasie pojawić. Jedną z myśli, którą się zaczyna w tej chwili dyskutować, biorąc pod uwagę fakt, że rynek wewnętrzny jest jednym z największych atutów, jeśli nie największym atutem gospodarczym Wspólnoty, jest idea rozszerzania rynku wewnętrznego o kraje sąsiedzkie – kraje śródziemnomorskie czy kraje partnerstwa wschodniego – która miałaby polegać na budowaniu podobnej czy wspólnej legislacji w odniesieniu do przepływu towarów, usług, osób czy osób.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MarcinKorolec">Z problemów, które chciałbym zasygnalizować, to przede wszystkim fakt pewnej nieumiejętności ze strony Polski wprowadzania w życie aktów prawnych, które są przyjmowane jako akty prawne rynku wewnętrznego. Proces implementacji. Za każdym razem, kiedy jest publikowana weryfikacja wśród państw członkowskich, jak implementują legislację rynku wewnętrznego, jesteśmy prawie za każdym razem daleko w tyle. Jest to o tyle problem, że na poziomie języka politycznego czy na poziomie zgłaszanych postulatów, i na poziomie badań opinii publicznej również, Polska jest jednym z krajów o największym poparciu dla rynku wewnętrznego. Tyle tylko, że w jakiś sposób nie umiemy na poziomie implementacyjnym na czas tych aktów prawnych wprowadzać.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MarcinKorolec">Jednym z pomysłów, jak wyjść z tego impasu, takim, który miał nowy wymiar w procesie integracji, jest pomysł, który zresztą pan premier Pawlak zgłaszał panu prof. Montiemu w trakcie jego wizyty w Warszawie, aby legislacja rynku wewnętrznego była dokonywana w drodze rozporządzeń, a nie jak to ma miejsce tradycyjnie, od początku w postaci dyrektyw. Jest to w pewnym sensie nowatorskie i rewolucyjne dla całego procesu, niemniej jednak wydaje się, że dzisiaj w odpowiedzi na kryzys gospodarczy, głębsza integracja państw członkowskich jest potrzebna. Głębsza integracja może być jednym ze sposobów przełamywania tego złego trendu w gospodarce światowej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MarcinKorolec">Chcę przypomnieć, że UE jest największym obszarem gospodarczym – 500 mln konsumentów i obywateli. Większe są Chiny, ale tam klasa średnia nie jest tak rozwinięta, jak w UE, dlatego więc mówię, że UE jest największym obszarem gospodarczym. Głębsza integracja mogłaby więc być poważnym i ważnym elementem wychodzenia z kryzysu Wspólnoty i nadającym impet gospodarce światowej. Może tutaj się zatrzymam i spróbuje odpowiedzieć na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu ministrowi. Otwieram dyskusję. Bardzo proszę, kto z pań i panów posłów chce zabrać głos? Pan poseł Sellin, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JarosławSellin">Chcę zwrócić uwagę, że w stanowisku rządu, które otrzymaliśmy do dokumentu, słusznie się podkreśla, że podstawowym warunkiem stworzenia w pełni jednolitego rynku wewnętrznego jest eliminacja różnic w rozwoju poszczególnych regionów UE. To jest, jak sądzę, kontynuacja takiej strategicznej linii polityki polskiej wewnątrz UE, żeby do niwelacji tych różnic doprowadzić. W ramach tej dyskusji o umacnianiu rynku wewnętrznego, jak sądzę, tego argumentu należy używać w podtrzymywaniu siły i znaczenia polityki spójności. Jak bowiem wiadomo, w ramach dyskusji nad budżetem 2014–2020 może być pewien kłopot, czy ta polityka spójności będzie tak samo jak dotąd priorytetowo traktowana i priorytetowo finansowana. To nie jest pytanie. To jest tylko uwaga, żeby w ramach prezydencji polskiej, kiedy w drugiej połowie bieżącego roku, być może, dojdzie już do zasadniczych rozstrzygnięć w kwestii budżetu 2014–2020, mocno ten argument podkreślać i go eksponować. Bez eliminacji tych różnic w rozwoju poszczególnych regionów umacnianie rynku wewnętrznego całej UE jest praktycznie niemożliwe. Wiadomo, że jak nie ma eliminacji tych różnic, to i rynek wewnętrzny się rozwija tylko w pewnych obszarach UE, a nie na całym jej obszarze.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JarosławSellin">Chcę zapytać o to, co pan minister powiedział, jeśli chodzi o włączanie mechanizmów rynku wewnętrznego krajów Basenu Morza Śródziemnego i partnerstwa wschodniego. Czy to jest jakoś skonkretyzowane? Bo to jest z pewnością niezwykle trudne. Skoro póki co nam się nie udaje jeszcze tak do końca we wszystkich obszarach ten rynek ujednolicić wewnątrz UE, to cóż dopiero z Tunezją albo z Białorusią, żeby takie najbardziej ekstremalne przykłady z najnowszych zdarzeń przedstawić.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JarosławSellin">Mam pytanie jeszcze jedno pytanie. Tutaj, na stronach 14 i 15, pojawia się postulat, żeby umacniać infrastrukturę kultury i przemysły kultury, również w dziedzinie rynku wewnętrznego. Nie ma tu konkretnych pomysłów, ale myślę, że jest taki problem generalny, jeśli chodzi o politykę wewnątrzunijną, że nie mamy precyzyjnej dobrej definicji, na którą wszystkie kraje UE by się zgodziły, co to jest przemysł kultury? Jakie obszary do tego zaliczamy? Są różne definicje w poszczególnych krajach, dlatego nie wiem, czy prawdziwa jest teza zawarta w tym dokumencie, ciekawa teza, że ponad 2,5 proc. PKB UE jest generowane przez sektor kultury. Słyszałem, na przykład, od ministra brytyjskiego, że oni szacują na 15 proc., niemiecki minister szacuje na 10 proc., a tu jest 2,5 proc. Myślę, że to jest kwestia odmiennych definicji, co zaliczamy do przemysłu kultury w poszczególnych krajach. Wiem, że były takie próby, aby ujednolicić definicję przemysłu kultury, ale to się jeszcze nie dokonało. Warto by było nad tym popracować, żeby wiedzieć, jaki to jest potencjał w skali całej UE. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Już udzielam głosu. Jako pierwszy pan poseł Gałażewski, potem pani poseł Olechowska. Proszę ponownie podnieść rękę, kto jeszcze się zgłasza. Pani poseł Zalewska i pan poseł Religa. Bardzo proszę, pan poseł Gałażewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, prace nad patentem europejskim trwają już chyba 10 lat i nie widać ich końca. Czy mógłby pan przedstawić nam aktualną sytuację w tej dziedzinie i czy są jakieś nadzieje na zakończenie prac nad patentem europejskim? Jakie są główne przyczyny tych trudności, jakie są przy opracowywaniu odpowiednich regulacji?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejGałażewski">Druga sprawa to jest problem hasłowy: swobodny przepływ pracowników, swobodny przepływ ludzi. Już nie chcę mówić o problemach związanych z deportacją Rumunów z Francji, co się kłóci z tą zasadą swobodnego przepływu osób, ale mamy różne systemy zabezpieczenia społecznego w różnych krajach. Czy w ten sposób pracodawcy, czy systemy niemieckie bronią się przed pełną realizacją zasady swobodnego przepływu pracowników? Czy jest tu szykowana jakaś zmiana? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Bardzo proszę, pani poseł Olechowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AlicjaOlechowska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, panie ministrze, odnośnie do dyrektywy usługowej chcę zwrócić uwagę na to, że istnieje obawa, że będzie bardzo trudno dopasować czynniki innowacyjności do świadczenia usług przez mikroprzedsiębiorstwa. Czy w jakiś sposób ten program będzie zapewniał wyrównanie szans związanych z innowacyjnością? Czy będzie również praca nad tym, aby te regiony, mające największe opóźnienia w zakresie innowacyjności, jeśli chodzi o małe przedsiębiorstwa, miały szansę skorzystania z jakiegoś szczegółowego programu, który pomógłby im wdrażać swoje działania i innowacyjność w myśl tego zrównoważonego, wspólnego jednolitego rynku? To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AlicjaOlechowska">Jeśli chodzi o same migracje związane z pracownikami, to mamy teraz, dla przykładu, działanie dyrektywy usługowej w ramach programu Niemiec dotyczącego kształcenia pracowników, tym razem z Polski. Czy będzie to przykład, który spowoduje również takie same mechanizmy w innych krajach, jeśli chodzi o dokształcanie i dostosowywanie pracowników poruszających się za pracą jako emigranci? Czy ten przykład niemiecki jest początkiem tego, co powinno zaistnieć, jeśli chodzi o jednolity rynek. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, pani poseł. Bardzo proszę panią poseł Zalewską.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AnnaZalewska">Dziękuję bardzo. Panowie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, mam kilka uwag i komentarzy. Rzeczywiście, stanowisko rządu nie może być inne. Bardzo sympatycznie traktuje zobowiązania, między innymi, Komisji Europejskiej do tworzenia jednolitego rynku cyfrowego, do kontynuowania prac nad ustanowieniem patentu unijnego, przyjęcie komunikatu dotyczącego lepszego stanowienia prawa, konieczność rozwijania infrastruktury itd. Mam natomiast wrażenie, że te deklaracje są obok tego, co, tak naprawdę, wewnątrz Polski się dzieje. Ma to bardzo istotny wpływ na to, w jaki sposób możemy skonsumować teorię Montiego. Pan minister wspomniał, między innymi, o trudnościach związanych z implementacją prawa europejskiego. Tak, ale rozporządzenie absolutnie nie jest rozwiązaniem. Natomiast dużo poważniejszym problemem jest absorpcja środków europejskich, która w dyskusji nad planami budżetu na 2014 rok, i jeszcze nie wiemy czy 2020, może być trudna do obronienia, jeśli chodzi o politykę spójności. Jeśli nie będzie tej polityki, to raport Montiego spowoduje, że będziemy zwyczajnie rynkiem zbytu. Przykład? Bardzo proszę: w tej chwili szkolnictwo zawodowe otworzyło się na naszą młodzież. Starostwa i powiaty w tej chwili przeżywają oblężenie, ponieważ natychmiast dzieciaki, które są w naszych szkołach zawodowych, chcą wyjeżdżać do szkół zawodowych w Niemczech. A my tak już trzy lata się grzebiemy z reformą szkolnictwa zawodowego.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AnnaZalewska">Chciałabym zwrócić uwagę, że kiedy dyskutujemy z prof. Montim czy na temat raportu Montiego, musimy sobie zrobić rachunek sumienia i inwentaryzację, bo to są wyzwania oczywiste, natomiast my za nimi nie nadążamy. Jesteśmy bez dróg, bez Internetu. Przypominam, na jakim etapie zinformatyzowania jesteśmy w Polsce, choć marzymy o tym, żeby głosować przez Internet. Obecnie możemy składać deklaracje pusto brzmiące. Kiedy będziemy potrafili zweryfikować nasze przygotowanie do wejścia w szranki budowania wspólnego rynku wewnętrznego, to wtedy będziemy właściwie przygotowani do tej dyskusji, do tego, co nam teorie i koncepcje Montiego i Komisji Europejskiej dadzą. Z sympatii do przewodniczącego zakończę tym zdaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję pięknie. Bardzo mnie ta sympatia cieszy, pani poseł. Bardzo proszę, pan poseł Religa.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanReliga">Chciałbym dzisiaj zadać trzy pytania. Pierwsze jest takie: panie ministrze, powiedział pan, że odbyła się ogólna europejska debata na ten temat. Czy pan brał w niej udział i czy są jakieś materiały źródłowe z niej? Bo interesują mnie stanowiska poszczególnych państw i ich autorzy, którzy byli reprezentantami. Jest to ważna sprawa, jeśli mówimy o wspólnocie rynku wewnętrznego. Jest to wstępny etap i jeśli pan ma takie materiały, to prosiłbym, aby mnie poinformować, a w miarę możliwości je dostarczyć.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanReliga">Sprawa druga dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw. Chodzi o warunki współpracy transgranicznej. Rzeczywiście, jest to temat godny uwagi i chciałbym wiedzieć, czy znamy założenia warunków takiej współpracy? Jak ona miałaby wyglądać i jakie kryteria są przyjęte?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanReliga">I ostatnie pytanie dotyczy tak zwanego ustanowienia piątej swobody rynku wewnętrznego, gdzie mówimy o swobodnym przepływie wiedzy, nauki i innowacji. Z tym przepływem wiedzy i informacji bywa różnie, o czym pan przewodniczący Andrzej Gałażewski wspomniał w przypadku ludzi. Ja bym chciał jednak wiedzieć, czy Komisja Europejska ma już uregulowane przepisy, przynajmniej w fazie założeń, jak ma wyglądać ta piąta swoboda rynku wewnętrznego, w przełożeniu oczywiście na praktykę. Jeśli byłby pan uprzejmy udzielić informacji, to poproszę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Jeszcze proszę pana posła Stuligrosza i myślę, że umożliwimy panu ministrowi odpowiedź, żeby się to wszystko nie pomieszało, bo już chyba szósty pytający zabiera głos. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MichałStuligrosz">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze, jednym z problemów, o których mówimy również na tym forum od kilku już lat, jest polityka protekcjonistyczna państw europejskich, kierowana do własnych wytwórców, własnych konsumentów. Czy w tym opracowaniu, o którym pan minister mówił, tych 50 propozycji na rzecz wspólnej poprawy rynku pracy itd., mowa jest o tym ważnym i dostrzeganym od lat zjawisku, a jeśli tak, to w jaki sposób Komisja Europejska proponuje walczyć z tym, chyba jednak niepożądanym procederem, który dość mocno uwidacznia się, szczególnie w okresie kryzysu ekonomicznego i finansowego, jakim jest niewątpliwie polityka protekcjonistyczna? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Proszę pana ministra, a potem będziemy kontynuować serię pytań. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. Szereg pytań, począwszy od pana posła Sellina, dotyczył kwestii polityki spójności. Chcę zacząć od zdania, które jest zawarte na samym początku tego komunikatu Komisji Europejskiej, gdzie komisarz Barnier i cała Komisja przyznaje, że polityka spójności jest jednym z filarów rynku wewnętrznego. To się wpisuje w to stanowisko, o którym mówimy, że aby wspólny rynek mógł w pełni zafunkcjonować, potrzebny jest odpowiedni poziom rozwoju, również infrastruktury, a z kolei ten – zwłaszcza jeśli chodzi o nowe państwa członkowskie – może zostać osiągnięty poprzez utrzymanie w przyszłości dotychczasowej wagi polityki spójności, a co za tym idzie również tego systemu funduszy europejskich. Tak, że na poziomie języka to w tym komunikacie Komisji się znajduje. Na poziomie przedstawianego stanowiska przez Polskę budowa infrastruktury a kwestie jednolitego rynku są zgłaszane od dawna i w tym sensie polityka spójności jest obecna również z tego punktu widzenia. Oczywiście, polityka spójności jest jednym z naszych głównych postulatów, jeśli chodzi o kształt przyszłego budżetu wspólnotowego.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MarcinKorolec">Mnie się wydaje, że zasadnicze decyzje dotyczące budżetu 2014–2020 nie będą jednak podejmowane w trakcie naszej prezydencji, ale myślę, że to jest temat na osobne spotkanie, w szczególności z tymi ministrami, którzy prowadzą te sprawy. Wydaje mi się, że jednak zasadnicze decyzje będą podejmowane w 2012 roku, co, myślę, nie jest ze szkodą dla naszej sprawy. Osobiście nie odpowiadam za ten obszar, więc na tym bym się zatrzymał.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MarcinKorolec">Pan poseł Sellin pytał o kwestię, o której mówiłem, czyli rozszerzenia rynku wewnętrznego bez rozszerzenia UE, kwestię relacji z krajami Morza Śródziemnego lub państwami granicznymi i niedalekimi na wschodzie Europy. Po pierwsze, dzisiaj nie ma na ten temat sformułowanych dokumentów ani instytucji, ani poszczególnych państw. Natomiast to się pojawia w niektórych dyskusjach. Mówił o tym, na przykład, komisarz Tajani w trakcie jednej z Rad Konkurencyjności jesienią ubiegłego roku. Myślę, że jest to przestrzeń o tyle ważna, że rynek wewnętrzny, czyli swoboda funkcjonowania czy to gospodarczego, czy obywatelskiego, gdyby mógł być rozszerzony w praktyce na państwa sąsiedzkie, to dla gospodarki europejskiej mógłby być znakomitym rezerwuarem wzrostu. Ale nie ma ten temat dzisiaj żadnych formalnych dokumentów. To są raczej wystąpienia przy okazji innych dyskusji. Myślę natomiast, że to jest obszar, który będzie szczególnie brany pod uwagę przez Komisję Europejską. A jeśli chodzi o wizję rozwoju z tymi państwami sąsiedzkimi, to może to być niezwykle ważne. Być może nawet w szczególności z takimi państwami, jak pan poseł powiedział, czyli z Tunezją i z Białorusią. Myślę, że gospodarka może być tym instrumentem, który będzie powodował dalej idące transformacje.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MarcinKorolec">Jeśli chodzi o pytanie szczegółowe na temat przemysłu kultury, to muszę zasięgnąć wiedzy u kolegów z ministerstwa kultury, bo oni formułowali tę część stanowiska rządu. Pozwolę sobie przekazać informację do sekretariatu Komisji później.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#MarcinKorolec">Jeśli chodzi o pytanie pana posła Gałażewskiego dotyczące patentu europejskiego, to kwestia ta jest dyskutowana dłużej niż dziesięć lat. Ona jest dyskutowana, o ile pamiętam, dwadzieścia parę lat. Niemniej jednak pytanie jest absolutnie dzisiaj ważne, dlatego że to była jedna z poważniejszych dyskusji w trakcie prezydencji belgijskiej. Zasadniczy dylemat, dlaczego to tak długo trwa, bo wszyscy wszystko wiedzą. Po takim czasie dyskusji to nie jest kwestia obszaru, który nie jest rozpoznany w dyskusji. Mamy dwa pytania, które stoją przed decydentami od początku. Żeby patent europejski miał sens, żeby taka legislacja nie była tylko pustym aktem prawnym, ale rzeczywiście wprowadzała jakąś nową wartość, musi być to rozwiązanie, które będzie tanie w stosowaniu. To jest pierwszy punkt.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#MarcinKorolec">Jeśli w obecnym systemie chcielibyśmy doprowadzić do ochrony patentowej w 27 krajach, to koszt przyjęcia takiej procedury jest stosunkowo długi, a po drugie, to jest kilkadziesiąt tysięcy euro. To jest średnio dwadzieścia kilka do pięćdziesięciu tysięcy. W związku z tym, po pierwsze, jak to zrobić, żeby było tanio? A druga rzecz, że jednym z istotnych elementów wpływających na cenę jest to, że jest kwestia tłumaczeń. Jeżeli mamy 23 języki oficjalne, to jak zrobić tanio, ale uszanować wrażliwość decydentów, czyli ministrów, którzy siedzą na sali i muszą szanować swój własny język, decydując się na to. Nie można zrobić taniej legislacji we wszystkich językach Wspólnoty. Trzeba wprowadzić pewne ograniczenie.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#MarcinKorolec">Komisja Europejska na wiosnę ubiegłego roku zaproponowała, że ograniczy liczbę języków do pięciu: angielskiego, francuskiego, niemieckiego, hiszpańskiego i włoskiego. I spytała nas, co my na to. A dlaczego ta dyskusja tak długo trwa? Bo jeśli dyskusja dotyka kwestii językowych, decyzja musi zostać podjęta w sposób jednomyślny. Nie można nikogo przegłosować. Wszyscy się muszą zgodzić. No więc my odpowiedzieliśmy, że jeżeli Komisja proponuje pięć języków, to znacznie lepsze są rozwiązania, które są symetryczne, więc zróbmy sześć, bo dlaczego nie ma być w tej grupie języka polskiego? W związku z tym Komisja po wakacjach zaproponowała nowe rozwiązanie, żeby były trzy języki: angielski, francuski i niemiecki. Z tym, że propozycja Komisji wygląda mniej więcej w ten sposób, że można zgłosić swoją dokumentację patentową w swoim własnym języku. Każdy może zgłosić do urzędu europejskiego w swoim własnym języku. Może być po polsku, po słowacku i w innym języku narodowym.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#MarcinKorolec">Dokumentacja patentowa dzieli się zasadniczo na trzy części. Pierwsza to jest opis tego, co jest patentowane. Druga – najważniejsza – to jest tzw. zastrzeżenie, czyli to, co jest sercem patentu. I trzecia to są rysunki. I te zastrzeżenia patentowe mają być tłumaczone na wszystkie trzy języki: na angielski, francuski i niemiecki. Dla prezydencji belgijskiej był to najważniejszy priorytet, żeby tę sprawę zakończyć. Była dyskusja w szczególności z Włochami, z Hiszpanami, my też dosyć intensywnie w tym uczestniczyliśmy, żeby w jakiś sposób uszanować te inne duże państwa w tym procesie. Ale tutaj konsensusu nie jesteśmy w stanie osiągnąć. Dlatego komisarz Barnier zaproponował całej Komisji głosowanie pozytywne na wniosek kilku państw, które skorzystały z inicjatywy, jaką daje traktat, a mianowicie z inicjatywy tzw. wzmocnionej współpracy. Tam, gdzie nie jest Wspólnota gotowa do podjęcia decyzji w sposób zwyczajowy, można zastosować instrument wzmocnionej współpracy. Wyraziliśmy zgodę na rozpoczęcie pracy nad wzmocnioną współpracą. To było na początku grudnia ubiegłego roku.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#MarcinKorolec">Teraz Komisja przygotowuje dokument, który będzie odpowiedzią dla państw inicjujących tę wzmocnioną współpracę. Mam nadzieję i myślę, że mamy również ambicje, żeby w trakcie naszej prezydencji tę dyskusję na temat patentu europejskiego zakończyć.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#MarcinKorolec">Dlaczego zgodziliśmy się na wzmocnioną współpracę w sytuacji, kiedy bardzo często czy tradycyjnie do tego instrumentu mamy dosyć dużo rezerwy? Podstawowym powodem było to, że, w moim przekonaniu, jeżeli taka wzmocniona współpraca zafunkcjonuje, a wystarczy dziewięć państw, żeby taką współpracę ukonstytuować, to na koniec dnia, może nie w 2011 roku, czy w 2012, ale w dającej się przewidzieć perspektywie, myślę, że wszystkie państwa członkowskie UE do tej wzmocnionej współpracy przystąpią. Nie warto pozostawać poza tym kręgiem.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#MarcinKorolec">Drugi element jest taki, że gdybyśmy pozostawali poza wzmocnioną współpracą, na koniec dnia, gdyby przyszło nam być w środku tego systemu, który jednak wprowadza wartość dodaną w postaci znacznie tańszej ochrony patentowej, w szczególności dla małych i średnich firm, to moglibyśmy tylko przyjąć ten akt albo go nie przyjmować. Będąc w procesie nadal uczestniczymy w kształtowaniu kompromisu. Są to więc dwa elementy, z powodu których zdecydowaliśmy się na takie kierunkowe przyzwolenie i akces do tego procesu. Tylko że dzisiaj proces ten jest zawieszony o tyle, że czekamy na odpowiedź Komisji Europejskiej na wniosek państw inicjujących.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#MarcinKorolec">My nie byliśmy w grupie państw inicjujących wzmocnioną współpracę. Złożyliśmy jednak deklarację, że gdyby taka wzmocniona współpraca miała miejsce, to chcemy być w tej grupie. Mamy pewność, że będziemy od początku w tym procesie.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#MarcinKorolec">To może tyle na temat patentu. Myślę, że skoro dzisiaj, w połowie czy pod koniec stycznia, Komisja Europejska nie przedstawiła jeszcze żadnej odpowiedzi na wniosek państw, czyli upłynął ponad miesiąc, to rzeczywista dyskusja będzie się zaczynać pod koniec połowy tego roku, pod koniec prezydencji węgierskiej, a my mamy szansę być tą prezydencją, która zamknie ten długi proces. Był on szczególnie trudny, zwłaszcza dla takich państw, jak Hiszpania i Włochy, bo oni postulowali utrzymanie swoich języków narodowych. Z analiz, które mamy, pierwszym ogranicznikiem rozwoju patentów na poziomie UE dla naszych małych i średnich przedsiębiorstw była kwestia ceny, a nie języka. Stąd też mieliśmy trochę inne stanowisko niż Włochy i Hiszpania.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#MarcinKorolec">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące przepływu osób w 2011 roku, to rok ten jest o tyle specyficzny, że wygasają okresy przejściowe – wynikające z Traktatu Akcesyjnego – w dwóch ostatnich państwach, tj. w Niemczech i w Austrii. To jest pierwsza odpowiedź. Drugie było pytanie o relacje dyrektywy usługowej i inicjatywy niemieckiej, o której słychać w prasie. Inicjatywa ta mówi o tym, aby kształcić polskie kadry zawodowe w szkolnictwie zawodowym w Niemczech. To są kwestie absolutnie rozdzielne, dlatego, że dyrektywa usługowa jest dedykowana małym i średnim przedsiębiorstwom po to, żeby podejmowały działalność transgraniczną, by mogły świadczyć usługi w innym państwie członkowskim. Natomiast kwestia szkolenia młodzieży na poziomie zawodowym w innym państwie członkowskim nie dotyka kwestii dyrektywy usługowej, bo ci studenci będą potem podejmować pracę w firmach niemieckich. W związku z tym tego transgranicznego elementu świadczenia usług tutaj automatycznie nie ma.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#MarcinKorolec">Pani poseł Zalewska mówiła o polityce spójności. Ja się absolutnie zgadzam, że polityka spójności jest niezwykle ważna i jest pierwszym polskim postulatem, jeśli chodzi o budowę czy kształt budżetu unijnego na lata 2014–2020. Tyle tylko, że to jest w pewnym sensie inna dyskusja niż kwestie budowy rynku wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#MarcinKorolec">Było również pytanie o piątą swobodę, czyli swobodę przepływu wiedzy i innowacji. W to się wpisują dwa elementy. Po pierwsze, kwestia patentu europejskiego, o którym mówiłem już przed chwilą, a po drugie, to jest zasadnicza składowa tej tak zwanej strategii postlizbońskiej, czyli strategii 2020, gdzie kwestie innowacji są niezwykle ważne. Myślę, że może jako odpowiedź dla pana posła Religi możemy przesłać do sekretariatu stanowisko rządu w stosunku do tego dokumentu „Unia 2020”.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRakoczy">Przepraszam, ale takie stanowisko, z tego, co pamiętam, było omawiane i przyjmowane na posiedzeniu naszej Komisji, bo bez tego rząd by nie mógł wystąpić. Ale jeżeli jest, to bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarcinKorolec">I pytanie o kwestie protekcjonistyczne. Nie ma pana posła. Dokument „Single Market Act” jest odpowiedzią Komisji Europejskiej w celu przeciwdziałania wszelkim możliwym tendencjom protekcjonistycznym, jak również w tym kierunku jest pisany raport pana prof. Montiego. Stąd też te dokumenty nie są dokumentami, które taką rzeczywistość tworzą. Mowa jest o budowie jednolitego rynku cyfrowego i innych inicjatywach, które powodują dalszą integrację. Może się tutaj zatrzymam, skoro pan poseł wyszedł.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Kontynuujemy dyskusję. Pan przewodniczący Siarka. Potem – pan poseł Nowak.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, chcę zapytać o taką kwestię techniczną. Ponieważ dokument, o którym dzisiaj mówimy, zawiera 50 działań dotyczących rynku wewnętrznego, a skądinąd wiadomo, że jednym z głównych priorytetów naszej prezydencji ma być właśnie kwestia rynku wewnętrznego, o czym już tutaj była mowa, to w związku z tym wydaje się, że powinniśmy być żywotnie zainteresowani tym, aby maksymalnie dużo z tych zaproponowanych tematów w ciągu roku 2011, zwłaszcza w trakcie naszej prezydencji, było zrealizowanych. Mam takie pytanie: które z tych działań, o których tu jest mowa, jest najbardziej zaawansowane i ile z nich tak na dobrą sprawę rzeczywiście ma szansę na to, żeby być wdrożonymi w tym okresie, kiedy Polska będzie sprawowała prezydencję. Bo nie wierzę, że to wszystko jest możliwe do wprowadzenia w życie, chociażby w kontekście tego dokumentu, o którym pan przed chwilą mówił. Jaka to jest skala? Na ile dzisiaj jesteśmy przygotowani, żeby rzeczywiście wprowadzić to w życie?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan poseł Nowak, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TomaszPiotrNowak">Nawiążę trochę do tego, o czym mówił dzisiaj przewodniczący Siarka, tylko z nieco innej strony. Mianowicie tak: jest 50 propozycji zmian. W dyskusji, którą dzisiaj prowadzimy, wpisane jest, że te 50 jest akceptowalnych generalnie w UE. Wydaje się, że niektóre postanowienia, na przykład, propozycja ósma, są bardzo niebezpieczne dla Polski. A widzę, że w interpretacji w stanowisku rządu odnosimy się do niektórych, a niektóre pomijamy. Czy to oznacza, że w propozycje tych 50 rozwiązań jest wpisana jakaś silnia? I czy na poziomie Rady lub w Komisji Europejskiej będzie dyskutowana możliwość zastosowania jednych, a niezastosowania drugich rozwiązań. Dlaczego, na przykład, propozycja numer osiem jest dla nas niebezpieczna? Dlatego chociażby, że jest możliwość opodatkowania energii elektrycznej w zależności od wprowadzenia minimalnych stawek akcyzy, w zależności od emisyjności dwutlenku węgla. Czy, na przykład, na powiązania propozycji ósmej patrzy się tylko z perspektywy rynku wewnętrznego czy też, żeby przystąpić do analizy tej propozycji, sięga się również po rozważania komisarza ds. energetyki, komisarza ds. środowiska? Czy patrzy się na derogacje, o które będziemy walczyć, czy się nie patrzy? Na czym ma polegać to wspólne opodatkowanie?</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#TomaszPiotrNowak">Profesor Monti zaproponował rozpoczęcie dyskusji na temat wspólnej skonsolidowanej podstawy opodatkowania osób prawnych już w roku 2011. I tutaj rząd RP właśnie stawia to pod znakiem zapytania. I słusznie. To jest bowiem dla nas bardzo niebezpieczne. W związku z tym mam pytanie o to, jak będziemy przeprowadzać tę próbę skonsolidowania rynku wewnętrznego i które z tych 50 propozycji rzeczywiście akceptujemy, a które są dla nas niebezpieczne? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Proszę, pani poseł Nelli Rokita-Arnold.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#NelliRokitaArnold">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, mam pytanie w stosunku do propozycji numer trzydzieści trzy, która też się znalazła na liście rządu wśród tych, które uważacie za ważne. Otóż, tam, między innymi, chodzi o dostosowanie systemu kształcenia do aktywnych wymogów rynku pracy. Chodzi o kształcenie. Pani poseł Zalewska już częściowo o to pytała. Dla mnie odpowiedź była niewystarczająca. Chciałabym więcej wiedzieć na ten temat.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#NelliRokitaArnold">Miałam szczęście obserwować współpracę wyższych szkół zawodowych we Francji z przedsiębiorcami. I czego się dowiaduję od szkół wyższych w Polsce? Że różne firmy zagraniczne w Polsce nie są gotowe do współpracy ze szkołami wyższymi w Polsce. Czy to jest prawda, że taki stan rzeczy jest w Polsce? We Francji jest to niemożliwe. Szkoły wyższe współpracują z firmami i rzadko kiedy firmy odmawiają takiej współpracy ze szkołami wyższymi. Dochodzą do mnie takie słuchy, już kilka głosów na ten temat było, że firmy w Polsce odmawiają współpracy z wyższymi szkołami zawodowymi w Polsce. We Francji jest tak, że już od pierwszego roku studiów studenci mają możliwość różnych praktyk, a później nawet możliwość zatrudnienia w tej firmie. Jest to na bardzo wysokim poziomie zorganizowane. Prawdopodobnie my jesteśmy daleko od tej myśli. Ponieważ rząd miał tę propozycję trzydzieści trzy na liście swoich priorytetów, chciałabym trochę więcej wiedzieć na ten temat i wiedzieć, na ile jest to poważny problem, czy też wymyślony, nieprawdziwy. A jeżeli jest prawdziwy, to co rząd ma zamiar zrobić, żeby zapobiec takim anomaliom? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan poseł Gałażewski poprosił jeszcze o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejGałażewski">Ad vocem do wystąpienia pani poseł Rokity. Były przypadki, konkretnie w Gliwicach, że politechnika odmówiła współpracy z Oplem. Tak, że obie strony nie zawsze są zainteresowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chce zadać pytanie panu ministrowi? Jeżeli nie, zamykam listę pytających. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na te ostatnie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarcinKorolec">Natura tego dokumentu jest taka, że to jest komunikat Komisji Europejskiej przedstawiony w końcu października ubiegłego roku po to, aby przedstawić punkt widzenia Komisji Europejskiej na szereg obszarów. Jest 50 inicjatyw. Państwa członkowskie, obywatele, organizacje, mają czas, aby się do tego dokumentu ustosunkować, i ten czas jest wyznaczony do końca lutego. Zwyczajowo z UE wpływa kilka, kilkadziesiąt tysięcy uwag. Stanowisko rządu, po tym jak przejdzie procedurę, będzie jednym z takich głosów w procesie konsultacji z Komisją Europejską. Potem Komisja Europejska przefiltruje te głosy konsultacji i przedstawi zwężoną, zmodyfikowaną listę wraz z pewnym harmonogramem, w jaki sposób tę mniejszą prawdopodobnie liczbę inicjatyw chce wprowadzać. Wtedy będzie możliwa precyzyjna odpowiedź na pana pytanie, bo będzie widać, co jest na stole i jaki jest horyzont czasowy.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MarcinKorolec">My nie mówimy dzisiaj o programie prezydencji polskiej w obszarze jednolitego rynku, tylko mówimy o komunikacie Komisji. Myślę, że to jest również część odpowiedzi na pytanie dotyczące propozycji ósmej o przeglądzie dyrektywy w kwestii opodatkowania energii: lepsze odzwierciedlenie celów związanych z klimatem i energią w okresie podatkowym przez uzależnianie minimalnych stawek akcyzy od emisji dwutlenku węgla i zawartości energii. W części Komisji Europejskiej pokutuje jeszcze ten entuzjazm polityki klimatycznej. Myślę, że dzisiaj, w czasie kryzysu gospodarczego, nie ma żadnej przestrzeni na temat tego, żeby mówić o nowym opodatkowaniu czy to obywateli, czy przedsiębiorstw w UE. Jest pewna grupa entuzjastów, ale nie ma żadnej realnej szansy na to, żeby dzisiaj taką inicjatywę w sposób taki, żeby była perspektywa pozytywnego rozstrzygnięcia, przedstawiać. Ten dokument jest też dokumentem zbierającym głosy z różnych części Komisji Europejskiej. Były też pewne dyskusje wewnętrzne i pewne prośby, nie tylko z Dyrekcji Generalnej ds. Rynku, ale i z różnych innych dyrekcji. Jest to więc pewien punkt dyskusji.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MarcinKorolec">Zresztą, jeśli chodzi o stanowisko rządu, to do tych kwestii również się odnosimy, czy to w punkcie „Polityka podatkowa” na stronie 12, czy w innym, gdzie mówimy o śladzie węglowym, to jest strona 9. Ale w świecie realnym, w mojej ocenie, ta dyskusja nie ma żadnej pozytywnej perspektywy zakończenia.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#MarcinKorolec">Na pytania dotyczące kształcenia zawodowego jest mi dosyć trudno odpowiedzieć z tego powodu, że tymi relacjami się nie zajmuję. Trzeba by pytać ministra nauki. Myślę, że poszczególne wypadki mogą się zdarzać – i takie, o których mówiła pani poseł, i takie, o których mówił pan przewodniczący Gałażewski, czyli o zupełnie przeciwnym wydarzeniu. Nie wiem, czy można w ten sposób generalizować, mówiąc, że firma zagraniczna to, a uczelnia to. Wydaje mi się, że nie ma firm zagranicznych. Są firmy w Polsce. Ale jeśli chodzi o szczegółową wiedzę na temat obrazu, to nie umiem się do tego odnieść. Przepraszam. Zapraszam do dialogu z kolegami z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację Rady Ministrów na temat przyszłości rynku wewnętrznego Unii Europejskiej i jego wpływu na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt II, czyli do omówienia i przyjęcia planu pracy Komisji na okres od 1 lutego do 31 lipca 2011 roku. Projekt pracy został wstępnie omówiony na poprzednim posiedzeniu Komisji, jednak z uwagi na dodatkowe propozycje tematów, które pojawiły się ze strony państwa posłów, punkt ten został przeniesiony na dzisiejsze posiedzenie. Najnowszą wersję projektu planu pracy otrzymali państwo droga elektroniczną w dniu 17 stycznia br. Czy ktoś z państwa ma uwagi do proponowanego planu? Pani poseł Zalewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, mam jedną uwagę związaną z przeniesieniem terminu. Chodzi o posiedzenia: „Informacja Rady Ministrów na temat wykorzystywania środków z funduszy unijnych” oraz „Sprawozdanie z prac podkomisji stałej”. Ostatnie dwa posiedzenia podkomisji z przyczyn od nas niezależnych, a raczej w wyniku organizacji Sejmu, zostały odwołane. Przygotowujemy się do tego spotkania z Komisją, ale potrzebujemy czasu przynajmniej do początku marca. Więc gdyby można było tę informację razem ze sprawozdaniem podkomisji przesunąć na początek marca. To jest pkt IV, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StanisławRakoczy">Dobrze, przyjmuję to. Pani poseł Rokita.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#NelliRokitaArnold">Panie przewodniczący, nie wiem, może przegapiłam, ale nie znalazłam tematu naszych posiedzeń związanego z prezydencją węgierską.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StanisławRakoczy">Bo ona się skończy dopiero po półroczu, pani poseł. I wtedy będziemy ją oceniać.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#NelliRokitaArnold">Nie o to chodzi. Nie zrozumiał pan mojej idei. Muszę rozwinąć myśl. Wydaje mi się, że moglibyśmy się spotkać z Komisją do Spraw Unii Europejskiej parlamentu węgierskiego. I nawet wyjechać. To byłaby moja propozycja na to półrocze. Jeżeli to jest możliwe. Rozumiem, że składam ją trochę za późno. Powinnam była to zrobić pół roku temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławRakoczy">Pani poseł, mam pewną informację dla pani: w poniedziałek wyjeżdżamy do Kopenhagi, gdzie spotkamy się z delegacją węgierską i z trio, czyli z kolegami z Danii i z Cypru, i będziemy rozmawiać o ich prezydencji. Natomiast na posiedzeniu prezydium rozważymy pani propozycję spotkania całej Komisji z całą Komisją węgierską. To może być trudne, ale będziemy się zastanawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#NelliRokitaArnold">Ale chodzi o wyjazd.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#StanisławRakoczy">Pani poseł, tylko to działa tak, że jak się chce jechać w gości, to muszą nas zaprosić. Nie jest to takie proste.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AnnaZalewska">Wystarczy zaproponować.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławRakoczy">Nie wiem, czy wystarczy, ale zaproponować możemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#NelliRokitaArnold">Panie przewodniczący, chciałabym to wprowadzić w nasz plan pracy w najbliższym półroczu, jeśli to jest możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławRakoczy">Ale nie jest możliwe, bo termin zgłaszania tematów minął, pani poseł. Gdybyśmy stworzyli taki precedens, to ten plan pracy byśmy tworzyli i tworzyli, i nigdy byśmy go nie przyjęli. Mówię jeszcze raz: rozważymy możliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#NelliRokitaArnold">Przepraszam, wiem, że ta idea za późno przyszła mi do głowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#StanisławRakoczy">Będziemy nad tym pracować. Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja omówiła i przyjęła plan pracy na okres od 1 lutego do 31 lipca 2011 roku. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt II.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt III – sprawy bieżące. Informuję państwa, że w tym tygodniu odbędą się jeszcze trzy posiedzenia Komisji: 20 stycznia, czyli jutro, o godzinie 10.00 wspólne posiedzenie z Komisją Spraw Zagranicznych na temat priorytetów prezydencji węgierskiej oraz podsumowanie prezydencji belgijskiej w sali konferencyjnej w Nowym Domu Poselskim. O godzinie 13.00 też jutro – wspólne posiedzenie z Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich dotyczące zmian w regulaminie Sejmu. To jest związane z nową ustawą, która została wypracowana przez naszą Komisję. I w piątek 21 stycznia o godzinie 11.00 będzie normalne standardowe posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#StanisławRakoczy">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie widzę. Uważam porządek za wyczerpany. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>