text_structure.xml
68.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejGałażewski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Stwierdzam kworum. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków Komisji do Spraw Unii Europejskiej – posłów do Parlamentu Europejskiego widziałem na korytarzu, już jeden nadchodzi – ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejGałażewski">Na początku chciałbym prosić wszystkich członków Komisji o sprawne przeprowadzenie dzisiejszych obrad, dlatego że porządek jest, co prawda, formalny, ale dość rozbudowany i stąd prośba o krótkie prezentacje i konkretne pytania.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejGałażewski">Zaczniemy od informacji, że dzisiaj do sekretariatu Komisji w trybie art. 6 ust. 1 ustawy wpłynęły dokumenty: „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady (UE) nr [...]/2011 ustalającego uprawnienia do połowów na 2011 rok dla pewnych stad ryb, stosowane na wodach Morza Czarnego (COM(2010) 693 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu oraz „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady ustalającego na rok połowowy 2011 ceny orientacyjne oraz wspólnotowe ceny producenta na niektóre produkty rybołówstwa na mocy rozporządzenia (WE) nr 104/2000 (COM(2010) 711 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Ponieważ dokumenty te mają się znaleźć w agendzie Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, którą omówimy dziś w pkt VI, w drodze wyjątku zdecydowałem o włączeniu wniosków do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia. Zajmiemy się nimi w pkt IV i V. Proponuję także, abyśmy pkt VII i VIII rozpatrzyli łącznie. Czy są uwagi do tak skorygowanego porządku obrad? Nie widzę. Porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt I, czyli informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1, art. 6 ust. 4 oraz w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to następujące aktów prawnych: COM(2009) 629 oraz COM(2010) 520, 556, 627, 628, 678, 679 i 684. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi? Nie widzę. Czyli, zgodnie z opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium, możemy je przyjąć bez rozpatrzenia przez Komisję. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt II, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie utworzenia pierwszego programu dotyczącego polityki w zakresie widma radiowego (COM(2010) 471 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Chciałbym zwrócić uwagę państwa posłów na fakt, że w projekcie stanowiska rządu w sprawie powyższego wniosku wskazuje się, że opiniowany projekt aktu prawnego UE został przekazany Polsce przez Sekretariat Generalny Rady UE w dniu 22 września 2010 r. Rada Ministrów przekazała do Sejmu projekt swojego stanowiska w sprawie proponowanej decyzji w dniu 30 listopada br., a więc ponad dwa miesiące od otrzymania projektu decyzji. Stanowi to naruszenie przepisu art. 6 ust. 1 ustawy pkt II, nakładającego na Radę Ministrów obowiązek przekazywania Sejmowi projektu swojego stanowiska nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania projektu aktu prawnego UE. Termin ustawowy do przekazania projektu stanowiska Rady Ministrów upłynął w dniu 6 października 2010 r. Ta uwaga jest uwagą odczytaną przedstawicielom rządu i zanim została odczytana, problem był poruszany na drodze korespondencyjnej z rządem. Rząd w tym punkcie jest reprezentowany przez panią minister Magdalenę Gaj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Bardzo proszę panią minister o przedstawienie stanowiska rządu z wytłumaczeniem posłom, dlaczego dokument wpłynął do Komisji z takim opóźnieniem. Proszę bardzo, pani minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MagdalenaGaj">Dziękuję bardzo. Projekt decyzji PE i Rady w sprawie utworzenia pierwszego programu polityki widma radiowego jest jednym z dokumentów, które mają za zadanie realizację celów strategii Europa 2020 oraz jednego z dokumentów flagowych związanych z tą strategią, czyli europejskiej agendy cyfrowej. Ogólny cel to harmonizacja i stworzenie wspólnego rynku łączności elektronicznej, pełniejsze wykorzystanie częstotliwości, które zostaną pozyskane w wyniku przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe, na cele związane z łącznością elektroniczną usługami mobilnymi.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MagdalenaGaj">Jeśli chodzi o stanowisko rządu, to można powiedzieć, że zasadniczo jest to stanowisko pozytywne co do samej inicjatywy utworzenia programu polityki widma radiowego, ponieważ ono rzeczywiście usprawni harmonizację i stworzy wspólny jednolity rynek częstotliwości w Europie. Natomiast głównymi elementami polityki widma, co do których Polska zgłasza zastrzeżenia, to wskazanie daty 1 stycznia 2013 roku jako daty, kiedy częstotliwość z zakresu 800 MHz ma zostać zharmonizowana i udostępniona wszystkim przedsiębiorcom do wykorzystania. Ta częstotliwość ma być przeznaczona na usługi dostępu do internetu szerokopasmowego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MagdalenaGaj">Niestety, w tym zakresie w Polsce funkcjonują systemy radionawigacji lotniczej wojskowe polskie, a także w tej częstotliwości funkcjonują systemy nawigacji lotniczej państw takich, jak Rosja, Białoruś i Ukraina. Ten problem nie jest tylko problemem Polski. Jest to problem również wszystkich państw Morza Bałtyckiego. W związku z tym Polska proponuje ustanowienie zapisu, który umożliwiałby poszczególnym państwom swobodne uzgodnienia w tym zakresie częstotliwości, kiedy może nastąpić udostępnienie tego pasma na potrzeby łączności elektronicznej. Data 2013 roku nie jest dla nas bowiem wykonalna także z powodów zapisów w regulaminie radiokomunikacyjnym Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego, gdzie pasmo 800 MHz jest chronione na potrzeby związane z nawigacją lotniczą polskich sił zbrojnych, a także sił zbrojnych Rosji, Ukrainy i Białorusi. Tak więc, ta data w tym dokumencie jest dla nas nie do przyjęcia i takie stanowisko rządu zostało zgłoszone.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MagdalenaGaj">Pozostałe kwestie dotyczące harmonizacji związanej z robieniem wspólnego rejestru wykorzystania częstotliwości w obrębie całej UE, te wszystkie elementy są przez nas generalnie akceptowane, natomiast podnosimy kwestie związane z organizacją tego w ramach Urzędu Komunikacji Elektronicznej czy znalezienia odpowiedniego źródła finansowania, przeorganizowania tego sposobu wykorzystywania częstotliwości. Jeśli więc chodzi o stanowisko merytoryczne rządu w tym zakresie, to tyle.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MagdalenaGaj">Jeśli chodzi o termin przekazania dokumentu do parlamentu, to, rzeczywiście, rząd dość późno go przekazał, po terminie. Natomiast z racji tych wszystkich bardzo delikatnych tematów związanych z naszą wschodnią granicą, uzgodnienia międzyresortowe trwały od 24 września do 18 listopada, chociaż już 9 listopada Komitet do Spraw Europejskich przyjął już dokument, natomiast wnosiliśmy jeszcze uwagi zgłoszone przez resorty. Dlatego w tak późnym terminie dokumenty zostały przekazane.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MagdalenaGaj">Natomiast chcę powiedzieć, że w trakcie wizyty prezydenta Miedwiediewa w Polsce udało mi się wynegocjować ze stroną rosyjską podpisanie memorandum o współpracy i jednym z punktów tej współpracy jest także harmonizacja widma w zakresie 800 MHz i myślę, że w trakcie naszej prezydencji będzie możliwe podpisanie szczegółowego technicznego porozumienia, dzięki któremu ta harmonizacja widma i udostępnienie częstotliwości z zakresu 800 MHz będzie możliwe wcześniej niż w 2015 roku, ponieważ cele europejskiej agendy cyfrowej szybciej zobowiązują nas do umożliwienia dostępu naszym obywatelom do Internetu szerokopasmowego już w 2013 roku, a później kolejny dodatek 2015–2020. Bardzo nam więc zależy na szybszym zharmonizowaniu tego pasma, natomiast dzisiaj takie uwagi, jak przedstawiłam, są zgłaszane do tego dokumentu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pani poseł Marzena Wróbel i pan poseł Tomasz Głogowski. Niestety, koreferentów dzisiaj nie ma na posiedzeniu, ale usprawiedliwiali się i przedstawili na piśmie opinię. Główne zagadnienie tej opinii polega na tym, że zwrócono uwagę, że w uzasadnieniu do projektu aktu prawnego nie ma odniesienia do zasady subsydiarności. To jest pewien błąd Komisji Europejskiej. Jesteśmy w fazie początkowej implementacji, chociaż rok już minął, Traktatu z Lizbony i docieramy się w takich sytuacjach. Oczywiście, zwrócimy na to uwagę wszystkim instytucjom europejskim, że brak takiego uzasadnienia formalnie uniemożliwia nam odniesienie się do problemu subsydiarności. Natomiast, realnie rzecz biorąc, nie ma takiego zagrożenia, że ta zasada jest naruszona, ale niemniej dokument powinien być zaopatrzony w tego typu klauzulę i nie można jej omijać. Takie przypadki raczej będą wytykane i mamy nadzieję, że nie przerodzą się one w jakąś stałą korespondencję pomiędzy parlamentami narodowymi a Komisją Europejską. Czy ktoś chciałby zabrać głos w dyskusji w tym punkcie? Pan poseł Religa, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanReliga">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, pani minister, sama tu pani podkreśliła rzeczywiście istotną sprawę, jaką jest określenie kosztów dla sektora telekomunikacyjnego, które może spowodować ta projektowana regulacja. Pytanie mam takie: kiedy to jest możliwe, żebyśmy znali te koszty, jakie kraje członkowskie poniosą na regulację prawną tej dyrektywy? Jaki to jest rząd wielkości? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Pan poseł Stuligrosz.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MichałStuligrosz">Przyznaję, że bardzo uważnie wysłuchałem warstwy merytorycznej wystąpienia pani minister. Ona nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, natomiast chcę tylko powiedzieć, że w izbie od końca czwartej kadencji, czyli od początku lat 90., powołano nawet podkomisję do spraw tego pasma. To była Komisja Kultury i Środków Przekazu, która miała przygotować raport dotyczący tego wchodzenia sobie nawzajem pasm wojskowych i służb wszelakich w te pasma projektowane już wtedy jako pasma do zagospodarowania. Przyznam, że nie dziwi mnie, nie wiem dlaczego, ale nie dziwi mnie to, że po tych kilku latach próby rozeznania sytuacji, przygotowania się do tej oczywistości, o której mówiła pani minister, jesteśmy w dalszym ciągu w sytuacji, w której wojsko i służby mają w dalszym ciągu zakres widmowy tych 800 MHz, pomimo że, tak jak mówię, dobrych kilka lat temu zaczęliśmy już na ten temat rozmawiać. Ktoś nawet określił, że pasma są jak ser szwajcarski, takie dziurawe i tak nieprzygotowane do tego, co w istocie stać się musi. Mam jedynie nadzieję, że tym razem uda nam się doprowadzić do pożądanej sytuacji. Zresztą z zadowoleniem przyjmuję oświadczenie pani minister w sprawie dogadania się z rosyjską stroną, bo to jest w istocie jeden z ważnych elementów, który musi się dokonać po to, żebyśmy mogli w ten sposób potraktować tego rodzaju inicjatywę, jako w ogóle dającą się zrealizować w polskich, a więc również po części w unijnych realiach. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Nie ma więcej zgłoszeń. Pani minister, bardzo proszę o odniesienie się do tych dwóch wystąpień.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MagdalenaGaj">Dziękuję bardzo. Jeśli chodzi o koszty, to sektor telekomunikacyjny, w mojej ocenie, nie poniesie jakichkolwiek kosztów, w znaczeniu rynek telekomunikacyjny, ponieważ osiągnie tylko i wyłącznie zyski, bo zyski będą i po stronie obywateli, i po stronie przedsiębiorców telekomunikacyjnych, bo możliwość udostępnienia im kolejnego zakresu częstotliwości spowoduje dla nich możliwość świadczenia nowych, ciekawszych usług, chociażby lepszego dostępu do internetu ruchomego. Są to więc tylko zyski. Zyski dla państwa będą ze sprzedaży zharmonizowanych częstotliwości bardzo duże.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MagdalenaGaj">Koszty, jakie państwo może ponieść, to koszty związane z administracją, czyli przygotowania, wykwalifikowania urzędników, którzy będą przygotowywać dokumenty sprawozdawcze do Komisji Europejskiej w zakresie decyzji rezerwacyjnych. Takie systemy zaś, które mówią na poziomie światowym i krajowym, jak dane pasmo jest wykorzystane i przez kogo, już funkcjonują na poziomie Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego i Komisji Europejskiej i państwa członkowskie już takie informacje przekazują, więc to będzie tylko sformalizowanie tego obowiązku, bo jedne państwa się wywiązują, drugie nie. Jedne robią to w terminie, inne po terminie. W związku z tym Komisja chciałaby to sformalizować w taki sposób, żeby było to narzędzie, które usprawni i przyspieszy pracę poszczególnych państw członkowskich. Wydaje mi się więc, że to tylko nam pomoże.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MagdalenaGaj">Jeśli chodzi o koszty związane ze zmianami określonych decyzji rezerwacyjnych, bo takie mogą nastąpić w wyniku przyjęcia tego dokumentu, to Urząd Komunikacji Elektronicznej do 20 grudnia powinien nam takie koszty przedstawić i będziemy mogli podać już konkretne kwoty. Dzisiaj takich kosztów nie znam.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MagdalenaGaj">Natomiast jeśli chodzi o harmonizację, dlaczego jeszcze nasze wojsko wykorzystuje, tutaj kwestie są oczywiście finansowe, takie że trzeba mieć dużo pieniędzy, żeby przezbroić wojsko na nowe systemy. Jestem w posiadaniu wiedzy, że jeśli chodzi o nasze siły zbrojne, to już problemem nie jest i będziemy mogli bardzo szybko zwolnić ten zakres 800 MHz, natomiast naszym problemem nadal pozostaje ściana wschodnia. Zakładam sobie rok do czasu naszej prezydencji, żeby to z naszymi wschodnimi sąsiadami wynegocjować, ponieważ w 2012 r. czeka nas kolejna światowa konferencja radiokomunikacyjna w Genewie, gdzie będziemy mogli zmienić te zapisy regulaminu radiokomunikacyjnego ITU, tam gdzie jest ta data 2015 rok wpisana. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Zanim przejdziemy do przyjęcia projektu opinii opracowanej przez posłów koreferentów, chciałbym, korzystając z obecności pana ministra Dowgielewicza, po prostu powiedzieć, w związku z tym dwumiesięcznym opóźnieniem, że ustawa obowiązuje zarówno nas, jak i rząd. Prace nad dokumentami europejskimi powinny być tak zorganizowane, żeby Sejm mógł w odpowiednim trybie tymi sprawami się zająć. Bo powstają napięcia nie z winy polskiej strony, ale, na przykład, z winy instytucji europejskich, i musimy sobie z tymi napięciami poradzić. Natomiast niepotrzebnie jest pewien dyskomfort, że nie przestrzegamy w ten sposób ustawy, która podaje konkretne terminy.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejGałażewski">Tak przy okazji taka ogólna uwaga, bo pani minister mówiła, że były pewne problemy, uzgodnienia itd., Sejm jest jednak partnerem rządu, a nie słuchaczem i prosiłbym w przyszłości wziąć to pod uwagę. Na tym zakończylibyśmy tę część dyskusyjną i chcę zaproponować tekst opinii:</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejGałażewski">„Opinia numer – będzie nadany – Komisji do Spraw Unii Europejskiej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie »Wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie utworzenia pierwszego programu dotyczącego polityki w zakresie widma radiowego (COM(2010) 471 końcowy)«, przyjęta na 211 posiedzeniu w dniu 10 grudnia 2010 r.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejGałażewski">Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP: 1. Zaznacza, że przedstawione przez Komisję Europejską uzasadnienie do »Wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie utworzenia pierwszego programu dotyczącego polityki w zakresie widma radiowego (COM(2010) 471 końcowy)« narusza art. 5 Protokołu (nr 2) w związku z art. 5 TUE. Brak właściwego uzasadnienia projektu w odniesieniu do zgodności z zasadą pomocniczości stanowi przeszkodę w realizacji przez Sejm uprawnień wynikających z art. 6 Protokołu (nr 2), polegających na zaopiniowaniu projektu pod kątem zgodności z tą zasadą.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#AndrzejGałażewski">2. Pozytywnie odnosi się do projektu stanowiska rządu dotyczącego proponowanej decyzji.”</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#AndrzejGałażewski">Czy możemy przyjąć taką opinię? Są uwagi do samej opinii, tak? Proszę bardzo, pan poseł Iwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo. Zgadzam się z meritum, o którym mówił pan przewodniczący Gałażewski, z jednym wyjątkiem – Sejm i rząd to nie są partnerzy, ponieważ rząd odpowiada przed Sejmem, zgodnie z art. 95, i z tego punktu widzenia nie jesteśmy partnerami. Dlatego przy poparciu dla dwóch pierwszych punktów, proponuję dodanie punktu trzeciego, który byłby adresowany do rządu. On, nie tak jak ten pierwszy, który odnosi się do naszych prawdziwych partnerów zewnętrznych, krytycznie oceniałby wypracowanie stanowiska rządu w omawianej materii z opóźnieniem. Bo to trzeba odnotować.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGałażewski">Pozwolę sobie na polemikę z panem posłem. Zaczynamy praktykować pewien zwyczaj wysyłania opinii do instytucji europejskich. Zawarcie tam relacji pomiędzy rządem a parlamentem nie będzie zbyt szczęśliwe. Była natomiast korespondencja pomiędzy rządem a przewodniczącym Rakoczym i możemy tego typu opinię jako odrębne stanowisko prezydium przesłać jeszcze raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszIwiński">Gdyby pan przewodniczący słuchał tego, co powiedziałem dwie minuty temu, toby usłyszał, że mówiłem, że trzeci punkt ma nie być przekazany na zewnątrz. Może to być w formule odrębnego listu. W każdym razie chodzi o to, że tego nie można puścić płazem – używam świadomie takiego języka. Tak nie może być w relacjach między organem, który podlega Sejmowi, a Sejmem. A rząd podlega Sejmowi. Stale to przypominam premierowi, ministrom i sekretarzom stanu tu obecnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGałażewski">Nie ma mowy o zamieceniu tego pod dywan. Proponuję oddzielne stanowisko prezydium, które zostanie przekazane wszystkim członkom Komisji. Oddzielnie napiszemy do odpowiedzialnego za koordynację pana ministra Dowgielewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MikołajDowgielewicz">Przepraszam, dlaczego do mnie, panie przewodniczący? Przecież to resort właściwy wypracowuje stanowisko. Ja jestem uczestnikiem tej dyskusji, odnotowuję i popieram stanowisko prezydium w tym zakresie. Proszę nie pisać listów, tylko proszę przekazać do właściwego resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejGałażewski">Dobrze. Koryguję to. Zróbmy pewien porządek. Przede wszystkim chciałbym skorygować – wyślemy do rządu to stanowisko, a nie do konkretnego ministra. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszIwiński">Czyli rozumiem, że na zasadzie „dowieriaj, no prowieriaj”, na następnym posiedzeniu Komisji członkowie Komisji dostaną do wiadomości kopię pisma, które przewodniczący Rakoczy wyśle do rządu, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGałażewski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszIwiński">To popieram.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Więcej uwag nie ma. Ktoś jeszcze? Rozumiem, że nie na temat relacji pomiędzy rządem a Komisją, dlatego że europarlamentarzyści raczej w te sprawy wchodzić nie powinni. Ale proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanuszWojciechowski">Ad vocem do wypowiedzi pana posła Iwińskiego. Chyba nie można powiedzieć, że rząd podlega Sejmowi. Nasza konstytucja jest zbudowana na zasadzie podziału. Kontrolę Sejm sprawuje, ale jeżeli jakiś organ podlega Sejmowi, na przykład, Najwyższa Izba Kontroli, to jest to wyraźnie w konstytucji napisane. Tak, że to na pewno nie jest relacja podległości.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszIwiński">Proszę przeczytać art. 95 konstytucji, w którym jest napisane, że rząd podlega kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejGałażewski">Mam propozycję. Czy w związku z tym, że pan jest bardzo doświadczonym posłem, a pan jest doświadczonym prawnikiem, mogliby panowie przeprowadzić tę dyskusję prawniczą poza tym posiedzeniem? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejGałażewski">Uwag do samej opinii już więcej nie ma. Nie było sprzeciwu wobec przyjęcia powyższej opinii. Stwierdzam, że Komisja przyjęła powyższą opinię w sprawie „Wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie utworzenia pierwszego programu dotyczącego polityki w zakresie widma radiowego (COM(2010) 471 końcowy)”. Zamykam rozpatrywanie pkt II.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt III, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów na 2011 rok dla pewnych stad ryb i grup stad ryb, stosowane na wodach UE oraz w odniesieniu do statków UE na niektórych wodach nienależących do UE (COM(2010) 658 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mariana Zalewskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarianZalewski">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, celem projektu rozporządzenia jest ustalenie uprawnień do połowów przysługujących państwom członkowskim w następnym 2011 r. w odniesieniu do stad ryb w wodach UE i wodach poza UE, z wyłączeniem rozporządzeń odnoszących się do Morza Bałtyckiego i Czarnego. Pragnę powiedzieć, że ta propozycja omawiana była wielokrotnie przez grupę roboczą rybacką w dniach 12, 18, 25 listopada, 2 i 3 grudnia, spotkanie rybackie 7 grudnia oraz na Coreperze 8 grudnia. Przedyskutowano wszystkie istotne kwestie techniczne. W częściach propozycji dotyczących bezpośrednio Polski, w naszym przekonaniu, dokonano prawidłowego odzwierciedlenia decyzji regionalnych organizacji rybackich i przedłożono propozycję.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MarianZalewski">Proponowany przydział możliwości połowowych dla Polski w stosunku do lat ubiegłych jest precyzyjnie do konkretnych ryb określony. Podział ten odpowiada prawom historycznym Polski. Na obecnym etapie prac, czyli 10 grudnia, nie są nam jeszcze znane ostateczne decyzje jedynie w stosunku do morwy niebieskiej w ściśle określonych obszarach oraz makreli. To jest istotne, ponieważ w zakresie tych dwóch ryb Polska ma swoje określone udziały. Udziały UE, w tym Polski, są zależne od wyników negocjacji dwustronnych UE – Wyspy Owcze, których wyniki powinny być lada dzień określone.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#MarianZalewski">Rząd RP wyraża ogólne poparcie dla wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów na 2011 r. dla pewnych stad oraz w odniesieniu do statków UE na niektórych wodach nienależących do UE. Jeszcze dwa zdania: udzielając kierunkowego, bo tak byśmy to stanowisko określili, poparcia dla projektu, rząd RP podkreśla, że pełne poparcie wniosku będzie możliwe po analizie i szczegółowych ustaleniach dotyczących kluczowych możliwości połowowych dla polskiego rybołówstwa dalekomorskiego. Wniosek w obecnej formie nie zawiera liczb dotyczących wielkości istotnych dla Polski przydziałów wielkości połowowych. Kluczowe dla funkcjonowania polskiego rybołówstwa dalekomorskiego jest ustalenie wielkości połowowej kwoty na obszarze zarządzanym przez regionalne organizacje ds. rybołówstwa południowego Pacyfiku oraz gatunków poławianych na północnym Atlantyku morwy niebieskiej, halibuta grenlandzkiego, makreli, dorsza oraz karmazyna. To byłoby bardzo skrótowe przedstawienie.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#MarianZalewski">Nie powoduje i nie będzie to powodowało skutków prawnych dla krajowego systemu prawnego. Jeśli oceniamy skutki społeczne i gospodarcze, to trudno w tej chwili przewidzieć wpływ na życie gospodarcze bezpośrednio związane z tym rozporządzeniem, ale wydaje się, że zmiany wynikające z wprowadzenia dokumentu w życie w minimalnym stopniu mogą wpłynąć na sytuację społeczno-gospodarczą omawianego sektora.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#MarianZalewski">Jeżeli chodzi o ocenę skutków finansowych, niniejszy wniosek nie ma żadnych nowych konsekwencji finansowych dla państw członkowskich. Tyle w skrócie, panie przewodniczący. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Kazimierz Gołojuch i pan poseł Stanisław Kalemba. Pan poseł Kalemba wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji, ale obaj panowie posłowie koreferenci są nieobecni, w związku z tym jeżeli ktoś miałby ochotę zabrać głos w tej części naszego posiedzenia, to proszę uprzejmie. Pan poseł Religa, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanReliga">Panie ministrze, pan mówił o tej analizie i szczegółowych ustaleniach dotyczących tych właśnie kluczowych możliwości połowowych dla polskiego rybołówstwa. Kiedy ta analiza się ukaże? Czy może pan to dzisiaj określić?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejGałażewski">Nie ma więcej zgłoszeń. Panie ministrze, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarianZalewski">Wspomniałem wcześniej o dwóch rodzajach ryb, co do których nie określono szczegółowych kwot połowowych, i to chcielibyśmy uwzględnić, a w zakresie tych dwóch rodzajów ryb mamy swoje określone interesy i dlatego zawsze przyjmuje się zasadę, że kierunkowo wspieramy propozycję, gdy w całokształcie nam odpowiada, ale tam, gdzie coś jest nieokreślone do końca, to oczywiście czekamy na konkretne rozwiązanie i propozycje i od tego wtedy uzależnimy nasze ostateczne stanowisko. Ale moja wypowiedź tego dotyczyła.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tego projektu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów na 2011 rok dla pewnych stad ryb i grup stad ryb, stosowane na wodach UE oraz w odniesieniu do statków UE na niektórych wodach nienależących do UE (COM(2010) 658 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IV, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady (UE) nr [...]/2011 ustalającego uprawnienia do połowów na 2011 rok dla pewnych stad ryb, stosowane na wodach Morza Czarnego (COM(2010) 693 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd, tak jak poprzednio, jest reprezentowany przez pana ministra Mariana Zalewskiego, podsekretarza stanu w MRiRW. Proszę o bardzo krótkie przedstawienie tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarianZalewski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, celem tego wniosku jest ustalenie uprawnień do połowów przysługujących państwom członkowskim w odniesieniu do stad ryb w wodach Morza Czarnego o najwyższej wartości handlowej. Chciałbym powiedzieć, że Polska nie ma bezpośrednich interesów związanych z połowami na obszarze wód Morza Czarnego. Przedstawiciel Polski jest uprawniony do poparcia wniosku. Mamy jeszcze taką dodatkową informację, że są to zagadnienia związane z interesami Rumunii i Bułgarii. Przedstawiciel Polski jest uprawniony do wyrażenia wsparcia dla stanowisk tychże delegacji w sytuacji, gdy inne państwa członkowskie poprą stanowiska tych obu państw w odniesieniu do prezentowanych limitów połowowych. Biorąc naturalnie pod uwagę kontekst międzynarodowy, którym wspólna polityka rybacka operuje w regionie Morza Czarnego. Chciałbym podkreślić, że, po pierwsze, tam połowy nie są w dużych ilościach i nie dotyczą wprost naszego kraju. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos w tym punkcie? Nie ma chętnych. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejGałażewski">Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tego projektu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady (UE) nr [...]/2011 ustalającego uprawnienia do połowów na 2011 rok dla pewnych stad ryb, stosowane na wodach Morza Czarnego (COM(2010) 693 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym kończę rozpatrywanie pkt IV.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt V, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustalającego na rok połowowy 2011 ceny orientacyjne oraz wspólnotowe ceny producenta na niektóre produkty rybołówstwa na mocy rozporządzenia (WE) nr 104/2000 (COM(2010) 711 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany, tak jak poprzednio, przez pana ministra Mariana Zalewskiego. Proszę o przedstawienie tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarianZalewski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, to jest kolejne rozporządzenie z pakietu spraw związanych ze wspólną polityką rybacką. Celem projektu rozporządzenia jest ustalenie cen orientacyjnych na rok połowowy oraz cen producenta na niektóre produkty rybne. Przepisy prawne regulujące system cen zostały zawarte w rozporządzeniu Rady 104/2000 w dniu 17 grudnia 1999 r. w sprawie wspólnej organizacji rynków rybołówstwa i aquakultury, który jest podstawowym unijnym aktem prawnym regulującym rynek rybny.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MarianZalewski">Stanowisko rządu jest następujące: rząd RP popiera projekt rozporządzenia. Gdy myślimy o ocenie skutków prawnych, to wejście w życie projektowanego rozporządzenia nie spowoduje konieczności dokonania zmian w prawie krajowym. W zakresie skutków społecznych ustalenie cen orientacyjnych na niektóre produkty rybne na dany rok połowowy nie wywiera bezpośrednich skutków społecznych. Bezpośrednie efekty implementacji niniejszego rozporządzenia łączą się z efektami gospodarczymi wprowadzenia cen orientacyjnych. W zakresie oceny skutków finansowych wejście w życie projektowanego rozporządzenia może spowodować określone skutki finansowe dla budżetu państwa. W ramach UE przewidziana kwota w budżecie na interwencje związane z przedmiotowym rozporządzeniem szacowana jest na około 13 mln euro.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#MarianZalewski">To tyle w skrócie, panie przewodniczący. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie ma chętnych. Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tego projektu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#AndrzejGałażewski">Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady ustalającego na rok połowowy 2011 ceny orientacyjne oraz wspólnotowe ceny producenta na niektóre produkty rybołówstwa na mocy rozporządzenia (WE) nr 104/2000 (COM(2010) 711 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt V.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt VI, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w dniach 13 i 14 grudnia 2010 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#AndrzejGałażewski">Chciałbym poinformować członków Komisji, że w agendzie Rady w punkcie do dyskusji znajdują się następujące dokumenty: „Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1234/2007 w zakresie stosunków umownych w sektorze mleka i przetworów mlecznych”, „Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady w sprawie polityki jakości produktów rolnych” oraz „Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1234/2007 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dla niektórych produktów rolnych w zakresie norm handlowych”. Tych dokumentów Komisja jeszcze nie rozpatrywała, nie były one przedmiotem posiedzenia Komisji. Rząd reprezentowany jest, tak jak poprzednio, przez pana ministra Mariana Zalewskiego. Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#AndrzejGałażewski">Pan chciał zabrać głos przed panem ministrem, tak? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejNowakowski">Bardzo przepraszam, że w tym momencie zabieram głos, ale ja tylko na chwileczkę, bo chciałbym się pożegnać. Trzy lata byłem członkiem tej wyjątkowej Komisji i chciałbym podziękować za te trzy lata wyjątkowej pracy zarówno poprzedniemu przewodniczącemu, który tutaj jest, jak i obecnemu. Nie ma przewodniczącego. Żegnam się z państwem, ponieważ zostałem wybrany na prezydenta miasta Płocka. Dzisiaj jest wyjątkowy dzień, kiedy chciałem przybyć na posiedzenie Komisji, powiedzieć państwu: bardzo, bardzo dziękuję za te wyjątkowe trzy lata. Jestem posłem pierwszej kadencji, a więc kadencji nauki i pracy przede wszystkim. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że będziemy w kontakcie. Zapraszam do Płocka. Mam nadzieję, że będzie jeszcze niejednokrotnie okazja, by spotkać się i rozmawiać o ważnych z perspektywy Polski i UE sprawach. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Gratuluję osobiście i w imieniu całej Komisji. Wyrażam nadzieję, że Płock będzie teraz bardziej europejski niż był dotychczas. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejNowakowski">Chciałbym również podziękować sekretariatowi Komisji. Naprawdę, tak wyjątkowa kompetencja i przyjemność pracy ze wszystkimi osobami, które tutaj pracują, jest dla mnie nowym doświadczeniem. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejGałażewski">Po tym miłym akcencie, który przerwał naszą pracę, możemy wrócić do sprawy. Proszę pana ministra o zreferowanie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MarianZalewski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, trzy podstawowe projekty aktów prawnych, co do których planowana jest dyskusja podczas posiedzenia Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, przed chwilą przedstawiałem w ramach naszej wcześniejszej dyskusji, więc jeśli by pan przewodniczący i Wysoka Komisja wyrazili zgodę, już bym nie powtarzał naszej argumentacji, bo byłoby to powtórzenie zaprezentowanego stanowiska rządu i jego omówienie. Pragnę jedynie dodać, że na tym posiedzeniu będzie także prezentacja przygotowana przez Komisję w odniesieniu do stosunków umownych w sektorze mleka i przetworów mlecznych. Na dany moment możemy jedynie powiedzieć, że przedstawiciel Polski zapozna się z prezentacją Komisji. Trudno w tej chwili się wypowiadać. Jeżeli to będzie tylko prezentacja, to po prostu nasz przedstawiciel się z nią zapozna.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#MarianZalewski">W punkcie kolejnym będzie kolejna prezentacja przygotowana przez Komisję w sprawie polityki jakości produktów rolnych. Brak także dokumentu, w związku z tym przedstawiciel Polski jedynie zapozna się z tą prezentacją.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#MarianZalewski">Będzie jeszcze trzecia prezentacja przygotowana przez Komisję – „Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady zmieniającego rozporządzenie nr 1234/2007 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dla niektórych produktów rolnych w zakresie norm handlowych. Tak samo, jak w przypadku dwóch ostatnich zagadnień, przedstawiciel Polski zapozna się z prezentacją Komisji i to wyczerpuje agendę Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. Bardzo dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie. Dziękuję bardzo. Rzeczywiście, Komisja się wypowiedziała w sprawie trzech dokumentów – COM(2010) 658, COM(2010) 693 oraz COM(2010) 711. Przypomnę, że nie zgłosiła uwag do tych dokumentów. Natomiast w odniesieniu do dokumentów: „Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1234/2007 w zakresie stosunków umownych w sektorze mleka i przetworów mlecznych”, „Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady w sprawie polityki jakości produktów rolnych” oraz „Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1234/2007 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dla niektórych produktów rolnych w zakresie norm handlowych” Komisja postanowiła nie zajmować stanowiska. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VI.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt VII i VIII łącznie, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych w dniu 13 grudnia 2010 r., oraz informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w dniu 13 grudnia 2010 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mikołaja Dowgielewicza, sekretarza stanu w MSZ. Bardzo proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MikołajDowgielewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Jeśli chodzi o akty prawne, które GAC będzie przyjmowała, to jest to przede wszystkim rozporządzenie w sprawie europejskiej inicjatywy obywatelskiej. Tytułem przypomnienia, to rozporządzenie wynika bezpośrednio z art. 11 ust. 4 TUE, który mówi o tym, że obywatele w UE w liczbie nie mniejszej niż milion, mający obywatelstwo znacznej liczby państw członkowskich, mogą podjąć inicjatywę zwrócenia się do Komisji Europejskiej o przedłożenie w ramach jej uprawnień odpowiedniego wniosku w sprawach, w odniesieniu do których, zdaniem obywateli, stosowanie traktatu wymaga aktu prawnego UE. Otóż projekt jest w tej chwili bliski finalizacji. Po posiedzeniu GAC planowane jest głosowanie w PE podczas najbliższej sesji, jeszcze w grudniu.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#MikołajDowgielewicz">Najważniejsze elementy tego projektu, to przede wszystkim to, że inicjatywa obywatelska musi się mieścić w ramach uprawnień Komisji, co oznacza, że nie może dotyczyć zmiany traktatu lub kwestii wchodzących w zakres kompetencji państw członkowskich. Po drugie, podpisy pod inicjatywą muszą pochodzić z co najmniej jednej czwartej państw członkowskich. Po trzecie, minimalna liczba głosów w każdym państwie członkowskim jest wyznaczona zgodnie z zasadą dygresywnej proporcjonalności. Już nie wchodząc w szczegóły, powiem, że próg dla Polski wynosi 0,1 proc. populacji, czyli to jest 38.250 głosów. Minimalny wiek sygnatariuszy jest powiązany z wiekiem uprawniającym do głosowania w wyborach do PE. Czas na zebranie podpisów został wyznaczony na 12 miesięcy. Organizator zbiera deklaracje poparcia, korzystając ze specjalnego formularza, czyli, na przykład, mieszkaniec Polski musi podać numer ewidencyjny PESEL.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#MikołajDowgielewicz">Zniesiono, bo to było dosyć kontrowersyjne i długo dyskutowane, tak zwany test dopuszczalności inicjatywy, czyli Komisja dokonuje rejestracji w ciągu dwóch miesięcy od otrzymania inicjatywy, która spełniałaby kilka warunków. Jeśli Komisja będzie zainteresowana, mogę te warunki bardziej szczegółowo omówić. W przypadku odrzucenia propozycji inicjatywy, Komisja Europejska powinna należycie wyjaśnić powody odmowy. Ma także zapewnić organizatorom pomoc administracyjną i prawną, a instytucje UE, także Komisja, powinny zorganizować wysłuchanie inicjatorów inicjatywy. Po zebraniu miliona podpisów organizator przedkłada inicjatywę Komisji, która jest zobowiązana w ciągu czterech miesięcy do wydania komunikatu na temat jej ewentualnych działań wraz z uzasadnieniem.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#MikołajDowgielewicz">Chcę w związku z tym powiedzieć, że Polska popiera ten projekt uzgodniony w Radzie i będziemy się na posiedzeniu Rady opowiadać za jak najszybszym wdrożeniem tego projektu rozporządzenia i poprzemy ten kompromis, który się rysuje.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#MikołajDowgielewicz">Po drugie, Rada GAC zajmie się przygotowaniem Rady Europejskiej, a z perspektywy Polski kluczowe znaczenie na tej najbliższej Radzie Europejskiej będzie miała stabilizacja strefy euro oraz przyjęcie europejskiego mechanizmu stabilności – biorąc pod uwagę sytuację na rynkach finansowych, a także dosyć delikatną sytuację dotyczącą, szczególnie w tej chwili, pytania o możliwości pełnego wykorzystania – czy dalszego korzystania, powiedziałbym może mniej dyplomatycznie – obecnego mechanizmu, czyli europejskiego mechanizmu stabilizacji finansowej. Ten mechanizm istnieje do 2013 r. Pytanie, na ile jest on jeszcze w stanie zaabsorbować kolejne szoki, jakie mogłyby się zdarzyć wspólnej walucie. W tej chwili ta kwestia stworzenia permanentnego mechanizmu wydaje się kwestią absolutnie priorytetową po to, żeby wysłać sygnał uspokajający wobec rynków, ale także wobec obywateli.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#MikołajDowgielewicz">Kluczowe elementy tego mechanizmu są uzgodnione. Wydaje się, że mamy do czynienia z takim scenariuszem, w którym Rada Europejska będzie w stanie zaakceptować małe zmiany traktatowe, konieczne do utworzenia europejskiego mechanizmu stabilności. Tryb przyjmowania oraz charakter zmian traktatowych powinien być możliwie najprostszy. To będzie oznaczało rozszerzenie art. 136 TUE, czyli traktatu, który odnosi się do strefy euro.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#MikołajDowgielewicz">Chcę też zapewnić Wysoką Komisję, że jeśli chodzi o udział Polski, to jest przewidywany udział Polski i innych krajów, które mają derogacje, ale są członkami unii gospodarczej i walutowej w pracach nad mechanizmem. Te prace będą kontynuowane po grudniowej Radzie Europejskiej. Prawdopodobnie w marcu wszystkie elementy mechanizmu zostaną uzgodnione i potem pozostanie kwestia przeprowadzenia formalnie zmiany traktatowej i zatwierdzenia tej zmiany we wszystkich krajach członkowskich. Nie wydaje się, żeby ta zmiana w procedurze uproszczonej, która wynika z art. 48 pkt 6 TUE, wymagała ratyfikacji albo referendum w jakimkolwiek z krajów członkowskich, ponieważ nie powoduje ona przekazania żadnych nowych kompetencji na szczebel UE.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#MikołajDowgielewicz">Dodam także, że dla Polski kluczową kwestia na tej Radzie będzie oczywiście uniknięcie scenariusza, w którym Rada miałaby zdefiniować w jakiś sposób pułap dotyczący wieloletnich ram finansowych. Uważamy, że stosując zarówno zapisy traktatu, jak i porozumienia międzyinstytucjonalnego w UE, musimy się trzymać scenariusza, w którym to Komisja Europejska ma pełną swobodę w przedłożeniu pakietu propozycji, zarówno legislacyjnych, jak i politycznych, który będzie określał propozycje Komisji w zakresie wieloletnich ram finansowych. W związku z tym Polska stanowczo będzie się sprzeciwiała tym propozycjom, które mogą się pojawić ze strony premiera Camerona i które będą dążyły już w tej chwili do określenia ambicji dygresywnej, jeśli mogę użyć takiego sformułowania, dla budżetu europejskiego.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#MikołajDowgielewicz">Jeśli chodzi o kwestie, które jeszcze się pojawią na forum GAC w sprawie rozszerzenia, to spodziewamy się dyskusji na temat Czarnogóry, i w sprawie Czarnogóry Polska będzie popierała ambicje Czarnogóry jeśli chodzi o rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z UE. Uważamy, że Czarnogóra dokonała wystarczających postępów, aby uzyskać status kandydata.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#MikołajDowgielewicz">Myślę też, że warto odnotować, że w polityce rozszerzenia będziemy mieli także do czynienia ze złymi wiadomościami. Mamy także informację od prezydencji belgijskiej, że nie widzi ona możliwości zwołania sesji negocjacyjnej z Turcją jeszcze w tym roku, która miała się zająć otwarciem rozdziału dotyczącego polityki konkurencji. W związku z tym będzie to sytuacja, w której Turcja nie dokona postępów w trakcie prezydencji belgijskiej.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#MikołajDowgielewicz">Myślę, że jeśli chodzi o Radę GAC, to są w zasadzie najważniejsze elementy. Rada oczywiście także zajmie się formalnie przygotowaniem posiedzenia Rady Europejskiej w dniu 4 lutego. Biorąc jednak pod uwagę to, że nie mamy jeszcze do końca pewności co do rozwoju sytuacji na rynkach finansowych i przyszłości euro, a także to, że w tej chwili ta agenda Rady Europejskiej zawiera dwa tematy, czyli energię i innowację, myślę, że tę agendę należy traktować wstępnie. W ostatnim roku bowiem mieliśmy stale do czynienia z sytuacją, w której kwestie finansowe wchodziły na porządek obrad Rady Europejskiej, ponieważ taka była potrzeba.</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#MikołajDowgielewicz">Jeśli chodzi o kwestie energetyczne, to jest szansa, jeśli ta Rada się nimi zajmie, że będzie to pierwsza okazja do dyskusji na najwyższym szczeblu, już po wejściu w życie Traktatu z Lizbony, na temat bezpieczeństwa energetycznego. Dla Polski, jako kraju członkowskiego, priorytetem w przyszłym roku – bo nie mówię w tym momencie o Polsce jako o prezydencji w drugiej połowie przyszłego roku – będą istotne trzy rzeczy: po pierwsze, rozwój tych połączeń infrastrukturalnych w obszarze gazu i ropy, które rzeczywiście są krytyczne z punktu widzenia rozwoju bezpieczeństwa energetycznego w UE. W tej chwili rozpoczęła się dyskusja na temat tych projektów, które rzeczywiście mają znaczenie krytyczne czy strategiczne.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#MikołajDowgielewicz">Po drugie, kwestia tego, aby bezpieczeństwo energetyczne nie było tylko zapewniane poprzez mechanizmy rynkowe, które już przyjęliśmy w tym roku rozporządzeniem o bezpieczeństwie dostaw gazu, ale także chcielibyśmy doprowadzić do konkluzji w przyszłym roku à propos wdrożenia artykułu z Traktatu z Lizbony, który znalazł się w nim z polskiej inicjatywy i mówi o bezpieczeństwie energetycznym, solidarności energetycznej.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#MikołajDowgielewicz">Po trzecie, będziemy chcieli w przyszłym roku, aby kwestie dotyczące polityki energetycznej i zewnętrznych aspektów były obecne także na agendzie Rady Europejskiej. To jest planowane w trakcie prezydencji polskiej.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#MikołajDowgielewicz">Drugim elementem tej lutowej Rady będzie problem innowacji, ale w tej chwili myślę, że jest jeszcze za wcześnie, aby mówić konkretnie na temat tego, co Rada Europejska miała przedyskutować w lutym, bo nie mamy w tej chwili jeszcze żadnych zasadniczych elementów ze strony przewodniczącego Rady Europejskiej, które pozwalałyby nam dzisiaj przedstawić Wysokiej Komisji tę problematykę.</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#MikołajDowgielewicz">Jest jeszcze kwestia dotycząca stosunków zewnętrznych, którą Rada Europejska w przyszłym tygodniu będzie się zajmowała, jeśli chodzi o relacje z partnerami strategicznymi, ale, być może, w przyszłym tygodniu, kiedy będziemy dyskutować o samej Radzie Europejskiej, będzie okazja może trochę bardziej szczegółowo w tę problematykę wejść. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Już są zgłoszenia. Pan poseł Wójcik, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekWójcik">Panie ministrze, bardzo dziękuję za przekazanie informacji na temat europejskiej inicjatywy obywatelskiej, natomiast pamiętam z Białej Księgi, że Komisja rozważała możliwość udzielania poparcia również przez Internet. W związku z tym chciałbym spytać, co się stało z tym postulatem, czy będzie taka możliwość, a jeżeli tak, to w jaki sposób w polskim porządku prawnym będzie można udzielić takiego wsparcia? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Pani poseł do PE, Róża Thun.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RóżaThun">Ja też, panie ministrze, bardzo dziękuję za to przedstawienie najbliższej Rady. Jeżeli by pan chciał mówić o europejskiej inicjatywie obywatelskiej, to ja pisałam opinię do niej, więc mogę powiedzieć co się dzieje w PE. Chętnie się dowiem, jak Rada do tego podchodzi, dlatego że często jestem pytana, i to też jest pytanie, które chcę zadać panu ministrowi: ile czasu to jeszcze potrwa zanim obywatele dostaną ten dokument do ręki? Bo my w PE głosujemy to w przyszłym tygodniu na sesji w Strasburgu, potem idzie to do Rady i rozumiem, że to już tak daleko jest przygotowane, że stosunkowo łatwo powinno przejść. Chciałam panu ministrowi jeszcze powiedzieć, że jest bardzo duży nacisk, żeby to szybko opuściło te kręgi administracyjne i osiągnęło ręce obywatelskie, które zaczną zbierać te podpisy.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#RóżaThun">I teraz co do liczby podpisów, mam nadzieję, że tu nie będzie sprzeczności między Radą a PE, bo to nam po prostu czas zabierze. Jeśli chodzi o to liczenie, ile głosów z jakiego kraju, to Komisja Spraw Konstytucyjnych ustaliła takie liczenie – liczba posłów do PE razy 750. I tu jest drobna różnica między tym, co pan minister powiedział, a tym, co ja mam napisane. Z tego mnożenia wyszło, że na Polskę przypada 37.500. Sygnalizuję, żeby potem nie było zaskoczenia.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#RóżaThun">Podpis elektroniczny na razie, z tego, co PE głosuje – zobaczymy, co Rada zaproponuje – będzie uznawany tam, gdzie jest uznawany. Niektóre kraje już mają podpis elektroniczny, Polska jeszcze nie ma. Ale tak samo Komisja Europejska ma przygotowywać jakiś instrument, żeby ten podpis elektroniczny się coraz bardziej rozpowszechniał. Już nie mówiąc o tym, że trzy lata po wejściu tej inicjatywy w życie ma być przegląd, jak to funkcjonuje, i będzie można tam dodać, zdjąć różne elementy, które okazały się brakujące czy nie najlepsze. To jest taki okres próbny teraz te trzy lata. Ale o tej inicjatywie, w razie czego, powiem, co się dzieje w PE. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Zanim oddam głos panu posłowi Andrzejowi Grzybowi, chciałbym tylko uzupełnić pytanie co do sposobu zbierania podpisów, mianowicie w każdym z państw UE obowiązuje inny przedział wiekowy uprawnień do głosowania, a więc do zgłaszania podpisu. Czy to będzie wyrównane, czy będzie tak samo jak z podpisem elektronicznym – według prawa krajowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RóżaThun">W Europie wszędzie to jest 18 lat, poza Austrią, gdzie do wyborów uprawnione są osoby już w wieku lat 16. I tutaj jest powiedziane w tej inicjatywie obywatelskiej, przynajmniej w PE, i Rada, o ile wiem, to popiera, żeby był taki sam wiek uprawnionych osób do podpisywania, jak jest w wyborach do PE w danym kraju, czyli będzie ta różnica 16 i 18. Muszę się państwu przyznać, że bardzo optowałam za tym, żeby można było wszędzie wypisywać inicjatywy, jak się ma 16 lat, ale najwyraźniej nie przejdzie to przez Radę. W związku z tym mam nadzieję, że to wróci albo jeśli ja jeszcze będę gdzieś, to będę się starała, żeby to wróciło za trzy lata. Bo uważam, że bardzo dobrze by było, gdyby szesnastolatki już mogły podpisywać tę inicjatywę. Ale wycofuję się z tego postulatu, bo zależy mi też na tym, aby inicjatywa szybko poszła do obywateli, a jak zaczniemy negocjować latami, to bardzo się to przeciągnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejGałażewski">Bardzo proszę, pan poseł do PE, Andrzej Grzyb.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Oczywiście, ja też jestem ogromnie rad, że została uproszczona w trakcie prac parlamentarnych propozycja, która była wcześniej bardziej skomplikowana, w szczególności zaś moment oceny dopuszczalności inicjatywy przez Komisję Europejską. W tej chwili siedmiu inicjatorów z tych siedmiu krajów członkowskich podpisuje inicjatywę i Komisja na tej podstawie stwierdza, czy ta inicjatywa jest dopuszczalna. Myślę, że to też nie marnotrawi zapału obywatelskiego do inicjatywy. Bo gdyby trzeba było zebrać kilkaset tysięcy podpisów – i dopiero później ocena i później Komisja stwierdza, że inicjatywa z punktu widzenia prawa europejskiego jest niedopuszczalna. Więc to by tylko frustrowało obywateli, a niekoniecznie wzmagało zainteresowanie tą inicjatywą.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#AndrzejGrzyb">Chciałbym natomiast zapytać o sprawy mniej radosne niż ta inicjatywa obywatelska, mianowicie o instrument stabilizacji finansowej, ponieważ tam pojawiają się różne pomysły, w szczególności zaś ze strony niemieckiej, które chcą w konsekwencji zmienić traktat i zapisać możliwość upadłości dłużnej państwa. Gdyby pan minister, jeżeli to oczywiście jest możliwe, sformułował zasadnicze tezy takiego projektu.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#AndrzejGrzyb">Po drugie, wiele wskazuje też na to, że w związku z podjęciem inicjatywy o tak zwanym drugim teście stresowym dla banków, będziemy mieli do czynienia z dużym problemem, jeżeli chodzi o grupę banków, w szczególności banków hiszpańskich. Co to może oznaczać również dla całego instrumentu stabilizacji finansowej i dla innych ewentualnie kroków, które mogłyby zostać podjęte? Czy też w tej orbicie nie mieszczą się wielcy inwestorzy na polskim rynku finansowym?</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#AndrzejGrzyb">I ostatnia sprawa, o którą chciałbym zapytać. Nie wiem, czy odpowiedź jest możliwa na posiedzeniu Komisji. Krążą różne nieoficjalne informacje co do stanu przed prezydencją węgierską. Wiem, że to nie jest wygodne pytanie, ale czy w tej sprawie blisko współpracujemy, jako rządy? Jeżeli pan powie, że to nie jest właściwe miejsce, to odstąpię od tego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Więcej zgłoszeń nie widzę. Panie ministrze, proszę o komentarze i odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MikołajDowgielewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Otóż, jeśli chodzi o internet, to w projekcie rozporządzenia jest zawarta możliwość zbierania podpisów w formie elektronicznej i Komisja Europejska ma określić jeszcze w jakimś akcie niższego rzędu, jakie wymogi ten system elektroniczny zbierania deklaracji powinien spełniać. Więc to jest jeden element. A drugi element, o którym chciałem powiedzieć, to oczywiście potem jest duże pytanie, które dotyczy weryfikacji tych deklaracji poparcia. I tutaj niewątpliwie, ponieważ to jest rozporządzenie, tutaj nie ma specjalnie potrzeby wdrożenia poprzez stworzenie przepisów krajów, ale będzie potrzeba na pewno określenia też zapewne chociażby organu w Polsce, który będzie te podpisy weryfikował. Wtedy pytanie jest takie, jaką praktykę ten organ przyjmie? Jeśli to będzie Państwowa Komisja Wyborcza, to przypuszczam, że ona ma bardzo tradycyjne podejście do wielu spraw. Myślę więc, że wszyscy, którzy chcieliby widzieć zastosowanie elektroniczne, muszą być bardzo czujni w tej sprawie, bo obawiam się, że tendencja w Polsce będzie bardzo niesprzyjająca poluzowaniu tych wymogów.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#MikołajDowgielewicz">Nie wiem, z czego wynika ta różnica, jeśli chodzi o minimalną liczbę podpisów, bo to jest rzeczywiście tak, że to jest liczba posłów danego kraju do PE pomnożona przez stały mnożnik 750. Być może, chodzi o to, że dojdzie jeden poseł. No właśnie, tak jest.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#MikołajDowgielewicz">Natomiast jeśli chodzi o to, kiedy to wejdzie w życie, to Rada przyjmie to w poniedziałek. Jeśli PE będzie chciał tym razem kooperować z Radą, to 15 grudnia rozporządzenie zostanie przyjęte na sesji plenarnej. Więc, pani poseł, zachęcam do lobbingu w PE, żeby stanowisko Rady uzyskało poparcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RóżaThun">Lobbuję tak strasznie, że nawet zrezygnowałam z tych 16 lat. Jeżeli Rada przyjmie w poniedziałek, to PE chyba w środę ma głosowanie na ten temat. Jakoś w przyszłym tygodniu w każdym razie. Tak, że mniej więcej równolegle. I wtedy to już rusza? Jak to jest dalej wtedy? Czy to idzie do Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MikołajDowgielewicz">Nie. To rozporządzenie wchodzi w życie, kiedy jest podpisane przez przewodniczącego PE.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#RóżaThun">Tu jest napisane coś takiego, że Komisja ma trochę czasu, żeby przygotować Special Unit.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MikołajDowgielewicz">Ale jest vacatio legis, oczywiście. Ale to trzeba sprawdzić w samym dokumencie, jakie jest vacatio legis. Nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć, czy jest takie tradycyjne, czy jakieś specjalne.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#MikołajDowgielewicz">Przechodząc do pytań pana posła Grzyba, jeśli chodzi o europejski mechanizm stabilności, to zakłada on restrukturyzację długów… Minister finansów do mnie dzwoni, przepraszam. Przepraszam państwa, ale to naprawdę jest ważna sprawa, bo chodzi o OFE, jesteśmy na ostatnim etapie uzgodnień z Komisją… Ale skończę odpowiadać na pytania. Mechanizm stabilności finansowej zakłada rzeczywiście restrukturyzację długów, ale to jest mechanizm, który niekoniecznie musi prowadzić do bankructwa. Restrukturyzacja to nie jest coś, co jest niewidzialne w świecie finansów. Jest takie ogólne założenie, że to się ma opierać na zasadach, które są przyjęte w międzynarodowym funduszu walutowym, w związku z tym restrukturyzacja długu to będzie ostateczny krok. W zasadzie wszystkie inne kroki wcześniej zostaną wypróbowane, zanim do tego by doszło. Zresztą wydaje mi się, że, biorąc pod uwagę to, co się wydarzyło w Grecji, długo można dyskutować, jaka jest przyszłość zadłużenia niektórych krajów, więc jest jednak przyznanie się do tego, że inwestorzy powinni uczestniczyć w ratowaniu gospodarki danego kraju. Stąd pomysł na restrukturyzację długu, bo, politycznie mówiąc, jest trudne do zaakceptowania, aby cały ciężar zabezpieczenia każdego kraju był brany na siebie przez budżety państw członkowskich czy przez mechanizm, który będzie istniał na szczeblu wspólnotowym. Trzeba założyć, mówiąc brutalnie, że jeśli ktoś inwestował w obligacje danego kraju, to obserwował dane ekonomiczne tego kraju i mógł sobie sam wyrobić opinię, czy warto w te papiery dłużne inwestować, czy nie. Jest to normalna gra rynkowa. W związku z tym nie możemy przyjąć założenia, że będziemy robić wszystko i jak w czarną dziurę będziemy pieniądze podatników wrzucać, żeby ochronić każdy kraj strefy euro, który przez wiele lat stosował nieodpowiedzialną politykę finansową czy miał nieskuteczny nadzór bankowy. Ale podkreślam, restrukturyzacja to jest ostatni krok.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#MikołajDowgielewicz">Jest tak, że jeśli chodzi o ten mechanizm, to trzeba pamiętać o tym, że mimo tego że ma on wejść w życie w drugiej połowie 2013 r., to już w tej chwili jest duże ciśnienie, które rynki powodują. Prowadzi ono do tego, że jest takie wrażenie, że kiedy tylko ministrowie finansów czy przywódcy europejscy dyskutują o tym mechanizmie, to od razu rynki zaczynają się chwiać. Trzeba więc absolutnie dokonać takiej ekwilibrystyki politycznej, która doprowadzi do tego, że rynki będą uspokajane przez spotkania przywódców czy przez spotkania ministrów finansów, a nie odwrotnie. Dlatego bardzo ważna jest retoryka i my też apelujemy o bardzo dużą odpowiedzialność w słowach, jeśli chodzi o przyszłość strefy euro i możliwe scenariusze, niezależnie od tego, co myślimy o różnych wysiłkach, które były dokonywane przez różne państwa, i o strategiach wyjścia z obecnej sytuacji w przypadku niektórych krajów.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#MikołajDowgielewicz">Trzeba też pamiętać o tym, że w tej chwili ten mechanizm, który istnieje, doprowadził do tego, że w przypadku Irlandii nie mamy do czynienia z restrukturyzacją długów. Być może, wiąże się to z tym, że, na przykład, banki niemieckie mają 200 mld. euro w papierach dłużnych irlandzkich, a Wielka Brytania też ma bardzo znaczącą ilość. Jedna czwarta długu irlandzkiego to są papiery, które są w posiadaniu banków brytyjskich. No więc nie mamy do czynienia z taką sytuacją restrukturyzacji w tej chwili, natomiast myślę, że w przyszłości to jest zdrowe, właściwe podejście, że inwestorzy prywatni także powinni uczestniczyć w tego typu przedsięwzięciach. Dodam też, że jeśli chodzi o udział Polski i krajów ze strefy euro, to jest wstępna zgoda na to, aby dany kraj mógł uczestniczyć w samym mechanizmie, nawet jeśli jest spoza strefy euro. Dla krajów strefy euro uczestnictwo w tym mechanizmie będzie obowiązkowe, żeby nie doprowadzić do takiej sytuacji, jak casus słowacki, że ktoś powie, że nie będzie płacił na ten mechanizm. Bo to się do tego sprowadza, że raz Słowacja powiedziała i się nic nie stało, ale jak następnym razem inny kraj powie, że nie zapłaci, na przykład, Niemcy, to jest koniec euro. W związku z tym obligatoryjne członkostwo dla krajów strefy euro, a dla krajów spoza strefy euro – możliwość przyłączenia się do operacji, tak jak teraz Szwedzi czy Duńczycy pomagali Irlandii, natomiast także możliwość uczestnictwa w dyskusji dla takich krajów, jak Polska, z derogacją tworzenia tego funduszu. Ale decyzję co do uczestnictwa Polski zostawiamy sobie na później i to będzie raczej decyzja podejmowana ad hoc uczestnictwa w operacjach, a nie uczestnictwa stałego, dlatego że to jest raczej nierealistyczne.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#MikołajDowgielewicz">Pytanie pana posła o prezydencję węgierską. Współpracujemy blisko szczególnie w dwóch obszarach – w przygotowaniu szczytu partnerstwa wschodniego w maju i w sprawach dotyczących polityki energetycznej, czyli lutowej Rady Europejskiej. W różnych innych kwestiach oczywiście też rozmawiamy i było wiele spotkań ministerialnych w ostatnich tygodniach z naszymi kolegami węgierskimi, ale trudno jest mi oceniać na tym etapie, jaki rodzaj materii zostanie przyjęty przez nas po prezydencji węgierskiej. Węgrzy będą mieli bardzo dużo trudnych zadań do realizacji, my też. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Tak na marginesie, chciałem powiedzieć, że jak dyskutowaliśmy problem widma radiowego, to myślałem, że tam koordynacja w rządzie szwankuje, ale tu, jak widzę, minister finansów dzwoni bezpośrednio przed pana wystąpieniem w sprawach finansów, to jednak koordynacja w rządzie jest bardzo dobra.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo ministrowi. Zakończyliśmy rozpatrywanie wszystkich punktów merytorycznych. Przechodzimy do ostatniego punktu, mianowicie do spraw bieżących. Informuję, że następne posiedzenia Komisji odbędą się w dniach: 15 grudnia o godzinie 12.00 w sali 12 w budynku G, 16 grudnia o godzinie 9.15 w sali 12 w budynku G wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych oraz 16 grudnia o godzinie 11.00, czyli w tym samym dniu, też w sali 12 w budynku G, 17 grudnia o godzinie 11.00 również w sali 12 w budynku G. Jeśli się nie mylę, to 16 grudnia o godzinie 11.00 jest posiedzenie merytoryczne poświęcone problemom efektów ostatnich rozmów o klimacie i związanych szerzej ze sprawą klimatu. Tak się umawialiśmy. Zachęcam do wzięcia udziału w tym posiedzeniu. Co prawda, mało osób wysłuchuje tej mojej zachęty, ale może w inny sposób dotrze to do pozostałych. Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie. Dziękuję. Zamykam rozpatrywanie pkt IX.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#AndrzejGałażewski">Porządek dzienny został wyczerpany. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>