text_structure.xml 56 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławRakoczy">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam serdecznie członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby, a także przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławRakoczy">Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do proponowanego porządku posiedzenia? Nie słyszę uwag. Uważam porządek obrad za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 1 porządku dziennego, czyli informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy, w stosunku do których prezydium Komisji, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to następujące projekty aktów prawnych UE: COM(2010) 556, 590, 591. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium możemy je przyjąć bez rozpatrywania przez Komisję? Sprzeciwu wobec takiej propozycji nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#StanisławRakoczy">Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt 1.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt 2 porządku dziennego, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem RP w Unii Europejskiej „Wniosku dotyczącego dyrektywy Rady w sprawie postępowania z wypalonym paliwem jądrowym i odpadami promieniotwórczymi”, tj. COM(2010) 618 końcowy. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Henryka Jacka Jezierskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. Proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HenrykJezierski">Mam przyjemność przedstawić projekt stanowiska rządu dotyczący dyrektywy o zagospodarowaniu wypalonego paliwa oraz odpadów jądrowych. Przypomnę, że 25 czerwca 2009 r. została przyjęta dyrektywa „Bezpieczeństwo obiektów jądrowych”, a obecnie Komisja Europejska wystąpiła z wnioskiem legislacyjnym dotyczącym wypalonego paliwa jądrowego i odpadów promieniotwórczych. Ustanowienie ram prawnych Unii Europejskiej powinno zagwarantować wprowadzenie odpowiednich rozwiązań krajowych przez państwa członkowskie. Rozwiązania te mają zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa i przyczynić się zarówno do informowania społeczeństwa, jak i do umożliwienia mu uczestnictwa w procesie podejmowania decyzji związanych z postępowaniem z odpadami promieniotwórczymi.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#HenrykJezierski">Cele, które ma zrealizować omawiana dyrektywa, są następujące: zapewnienie ochrony pracowników i ludności przed zagrożeniami wynikającymi z promieniowania jonizującego, wdrożenie najwyższych standardów bezpieczeństwa w postępowaniu z odpadami promieniotwórczymi, zapobieżenie nadmiernym obciążeniom przyszłych pokoleń problemami, które mogłyby pojawić się w związku z wypalonym paliwem jądrowym, wprowadzenie trwałego zobowiązania politycznego w odniesieniu do postępowania z paliwem jądrowym oraz zapewnienie wystarczających i zarządzanych w przejrzysty sposób środków finansowych przeznaczonych na realizację zasady „zanieczyszczający płaci”.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#HenrykJezierski">Przechodząc do konkluzji, chciałbym powiedzieć, że rząd RP akceptuje ustanowienie wspólnych ram postępowania z wypalonym paliwem jądrowym i odpadami promieniotwórczymi. Problematykę, której poświęcony jest omawiany projekt, uznajemy za szczególnie istotną dla możliwości rozwoju i funkcjonowania energetyki jądrowej w Europie. Rząd popiera propozycje rozwiązań zawarte w projekcie dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#HenrykJezierski">Jeżeli członkowie Komisji będą mieli pytania dotyczące projektu, jesteśmy wraz z panem Januszem Włodarskim, dyrektorem generalnym Państwowej Agencji Atomistyki, gotowi do udzielania szczegółowych odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu ministrowi. Posłami referentami do tego dokumentu są posłowie Jan Szyszko i Stanisław Witaszczyk. Pan poseł Szyszko wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. W związku z tym bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanSzyszko">Osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń do dokumentu, który jest dziś dyskutowany, ale mam kilka pytań do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanSzyszko">Dlaczego dokument jest referowany przez przedstawiciela Ministerstwa Środowiska, skoro z treści wynika, że za całość spraw jest odpowiedzialne Ministerstwo Gospodarki? Czy pan minister Jezierski jest w tej sprawie tylko figurantem, a wszystkie decyzje zapadają gdzie indziej?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanSzyszko">Następna rzecz: co jest głównym powodem tego, że rozwijamy energetyką jądrową? Decyzje już zapadły, bo w dokumencie jest napisane, że będziemy budować dwie elektrownie jądrowe, a pierwsza zacznie pracować w 2020 r. Tak więc, czy głównym powodem jest fakt posiadania przez Polskę 90% tradycyjnych zasobów energetycznych całej Unii Europejskiej, bo tak to wygląda z punktu widzenia węgla kamiennego? Jeśli chodzi o węgiel brunatny, to kwotowo wygląda to analogicznie. Mamy też ogromne zasoby geotermalne, które przekraczają nasze potrzeby 150 razy. Teoretycznie moglibyśmy uzależnić inne państwa europejskie od naszych zasobów energetycznych. W związku z tym stawiam pytanie, dlaczego nie posiadając ani technologii, ani zasobów paliwa jądrowego uzależniamy się od obcego know how i dostaw surowców?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanSzyszko">Jednocześnie chciałbym, żeby pan minister odniósł się do szczytu klimatycznego. Jaki wpływ miał na to wynegocjowany przez obecny rząd pakiet klimatyczno-energetyczny? Chciałbym, żeby pan minister powiedział, jaka według niego jest przyszłość Ministerstwa Środowiska? W czasach, gdy ja byłem ministrem środowiska, przywiązywałem wielką uwagę do tego działu. To nie jest dział jeszcze, ale do energetyki jądrowej. Jak pan wie, Wyższy Urząd Górniczy również przeszedł pod kuratelę Ministerstwa Środowiska. W związku z tym, czy w wizji pana jest to, żeby likwidować resort środowiska, który jest tak istotny z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, bo na pewno to, co się dzieje, nie jest jego wzmocnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu posłowi. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów ma pytania? Proszę bardzo, pan poseł Iwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszIwiński">Chciałem zabrać głos nie tylko dlatego, że jestem chemikiem z pierwszego wykształcenia, ale ze względu na sprawy ważne w tym kontekście dla Polski. Jak mówił pan poseł Szyszko, który raczej prezentował inny punkt widzenia, sprawa energii atomowej ma w Polsce długą historię. Z dzisiejszej perspektywy widać, że został popełniony poważny błąd w postaci zaniechania budowy elektrowni w Żarnowcu. Straciliśmy na tym dużo pieniędzy. Omawiana dyrektywa wydaje się w dużej mierze minimalizować polskie obawy związane z uruchomieniem dwóch elektrowni atomowych. Tak więc jest godna poparcia i nie budzi zastrzeżeń, zarówno w sensie skutków społecznych, jak i gospodarczych. Skutki finansowe, jeżeli się pojawią, to ujawnią się najwcześniej po upływie dekady.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszIwiński">Moje pytanie dotyczy kwestii globalnej. Dla państw, które dysponują energią atomową, zwłaszcza dla wielkich mocarstw, takich jak Stany Zjednoczone, problemem jest składowanie odpadów radioaktywnych na dnie mórz i oceanów. Jest to bardzo ryzykowne i nie wiadomo jak długo będzie bezpieczne. Chodzi mi o sprawę bardzo konkretną, a mianowicie kiedy przewiduje się powołanie przedsiębiorstwa państwowej użyteczności publicznej Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych? Czy jest gotowa wizja jego funkcjonowania? Jeżeli dyrektywa wejdzie w życie, a wszystko na to wskazuje, to będzie ona musiała być wdrożona do prawa krajowego, szczególnie do prawa atomowego, które przyjmowaliśmy nie tak dawno. Jaka jest perspektywa czasowa nowelizacji polskiego prawa, w tym prawa atomowego? Czy rząd zakłada, że niezbędne nowelizacje będą podejmowane dopiero, gdy budowa pierwszej elektrowni atomowej będzie już zaawansowana, czy zrobimy to prewencyjnie, z dużym wyprzedzeniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Głos zabierze pani poseł Rokita-Arnold.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#NelliRokitaArnold">Moje pytanie powinnam postawić ministrowi gospodarki, ale ponieważ go nie ma, adresuję je do pana ministra Jezierskiego. Tak jak mówił już poseł Szyszko, z dokumentu wynika, że najważniejsze decyzje zapadały w Ministerstwie Gospodarki. W takim razie pytam pana, czy jest pan poinformowany o tym, kto personalnie wszedł do zespołu, który został powołany do opracowania krajowego planu postępowania z odpadami? Chciałabym dokładnie poznać nazwiska osób tworzących ten zespół oraz personalia przewodniczącego zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Chciałbym zwrócić uwagę, że dziś dyskutujemy o konkretnym dokumencie, który ma numer i nazwę. Instytucją wiodącą jest Ministerstwo Środowiska. W tej sytuacji pytanie ministra środowiska o to, co robi minister gospodarki, jest nie na miejscu. Oczywiście pytać można, ale z góry wiadomo, jaka będzie odpowiedź. Teraz głos zabierze pan poseł Siarka, a później pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EdwardSiarka">Chcę zapytać o kwestie związane z pracą nad tym dokumentem w kontekście informacji przekazywanej w tym tygodniu, która stwierdzała, że strona polska korzysta z możliwości przewożenia zużytego paliwa do Rosji. W związku z tym pytam, czy dyrektywa dotyka w jakiś sposób tych kwestii? Wiadomo, że dyrektywa dotyczy bezpieczeństwa u nas, a jak to będzie wyglądało w relacjach, z którymi mamy do czynienia, np. pomiędzy Polską a Rosją, czyli pomiędzy krajem zewnętrznym w stosunku do Unii a krajem członkowskim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Proszę o zabranie głosu pana posła Religę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanReliga">Dyrektywa jest bezsprzecznie godna zaakceptowania i poparcia, ale mam konkretne pytanie do reprezentanta Ministerstwa Środowiska. Z chwilą pojawienia się w Polsce Instytutu Badań Jądrowych w Świerku pojawił się także problem unieszkodliwiania odpadów promieniotwórczych. W tej sytuacji, jeżeli perspektywicznie planujemy budowę elektrowni atomowej, to czy nie wiąże się z tym konkretne zagrożenie, ponieważ już w tej chwili mamy nierozwiązany problem odpadów promieniotwórczych? Nie wiadomo, czy dogadamy się z Unią i czy ona będzie od nas odbierać te odpady. Proszę o ustosunkowanie się do tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Nie widzę więcej zgłoszeń w celu zadania pytania, w związku z tym proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#HenrykJezierski">Zacznę od wypowiedzi na pytanie pana posła Szyszko, dlaczego ten materiał jest przedstawiany przez ministra środowiska. Niniejsza dyrektywa odnosi się do zagospodarowania odpadów, a nie zajmuje się budową programu jądrowego w Polsce. Za budowę programu jądrowego w Polsce odpowiada pełnomocnik rządu umiejscowiony w Ministerstwie Gospodarki, w osobie pani minister Hanny Trojanowskiej. Minister środowiska nadzoruje pracę Państwowej Agencji Atomistyki. Państwowa Agencja Atomistyki to swoisty policjant jądrowy, który ma pilnować, żeby działalność związana z atomistyką była bezpieczna. Chodzi tu o bezpieczne postępowanie z odpadami jądrowymi i wypalonym paliwem jądrowym. Dlatego to minister środowiska prezentuje niniejszą dyrektywę.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#HenrykJezierski">Zgodnie z tym, co powiedział pan przewodniczący Rakoczy, przedmiotem dzisiejszego posiedzenia Komisji nie jest dyskusja o realizacji programu energetyki jądrowej. Pan poseł Iwiński pytał, kiedy taka dyskusja się odbędzie i kiedy nastąpi implementacja przepisów unijnych. Rząd przyjął założenia ustawy do implementacji dyrektywy o obiektach jądrowych. Chodzi o dyrektywę nr 71. Założenia są gotowe i aktualnie Rządowe Centrum Legislacji przygotowuje treść ustawy. Gdy RCL zakończy swoje czynności, ustawa zostanie przekazana do dalszych prac w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#HenrykJezierski">Jeżeli chodzi o kolejne pytanie pana posła Iwińskiego dotyczące przyszłości Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych, to chcę powiedzieć, że obecnie jest on nadzorowany przez ministra Skarbu Państwa. Program energetyki jądrowej przewiduje, że zakład trafi pod nadzór ministra gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#HenrykJezierski">Odnośnie do pytania pani poseł Rokity o skład zespołu opracowującego krajowy plan postępowania z odpadami informuję, że przewodniczącym tego zespołu jest przedstawiciel ministra gospodarki. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele Państwowej Agencji Atomistyki, ministra Skarbu Państwa i Państwowego Instytutu Geologicznego. Skład zespołu przytoczyłem z pamięci, możliwe więc, że są tam jeszcze inne osoby. Prace nad krajowym planem postępują na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#HenrykJezierski">Na pytanie pana posła Religi, czy jesteśmy przygotowani w Polsce do składowania odpadów promieniotwórczych i czy mamy to uregulowane prawnie, odpowiadam zdecydowanie: tak. Od lat składujemy w Polsce odpady promieniotwórcze. Działa składowisko odpadów w Różanie. Odpady powstają niezależnie od tego, czy program jądrowy jest realizowany, czy też nie. Takie odpady produkują choćby szpitale. Polska musi więc prowadzić działalność związaną ze składowaniem odpadów. Oczywiście, że w przypadku realizacji programu energetyki jądrowej będziemy musieli zmierzyć się z problematyką odpadów w tym kontekście.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#HenrykJezierski">Jeżeli zaś chodzi o pytanie, jak tego typu sprawy są załatwiane gdzie indziej, to chcę powiedzieć, że na świecie wypalone paliwo przechowuje się w miejscach działania reaktorów, a docelowo przygotowuje się głębokie geologiczne składowiska odpadów promieniotwórczych. Aktualnie najbardziej zaawansowane są składowiska w Stanach Zjednoczonych i Finlandii. Obecnie takie składowiska nie są konieczne, ponieważ rozwój technologii idzie w kierunku coraz pełniejszego wykorzystywania tych odpadów. Równie dobrze możemy sobie wyobrazić sytuację, że w przyszłości nie będziemy mieli potrzeby składowania odpadów, ponieważ wydobędziemy z nich wszystko, co mogłoby być szkodliwe dla środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#HenrykJezierski">Jeżeli w Polsce ruszyłby program jądrowy i pierwsza elektrownia powstałaby w 2020 r., to pierwsze składowisko musiałoby być uruchomione za jakieś 50–60 lat, o ile postęp technologiczny nie rozwiązałby w tym czasie problemu bezpiecznego wykorzystywania odpadów.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#HenrykJezierski">Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Siarki dotyczące wywozu paliwa i nałożenia tego problemu na dyrektywę, to poproszę pana dyrektora Włodarskiego o ustosunkowanie się do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanuszWłodarski">Jest pewien związek pomiędzy wywozem paliwa z polskich reaktorów badawczych do Rosji w celu ostatecznego składowania paliwa, bądź odpadów powstałych po jego przerobie i planowaną dyrektywą. Działanie to jest realizowane w ramach programu ustanowionego i w dużej mierze finansowanego przez Stany Zjednoczone, związanego z redukcją zagrożeń globalnych. Dyrektywa w art. 4 ust. 3 zawiera stwierdzenie, że odpady lub wypalone paliwo powinno być składowane tylko na terenie Unii Europejskiej. Po pierwsze, nie jest to ostateczny tekst dyrektywy, po drugie Polska zgłosiła zastrzeżenia do tego zapisu, ponieważ uniemożliwiłby on dokończenie programu redukcji zagrożeń globalnych, który w przypadku naszego kraju powinien potrwać do roku 2015, 2016 r. Realizacja tego programu obejmuje oprócz Polski także inne kraje, które wywożą wypalone paliwo z reaktorów badawczych do kraju producenta. To jest ten związek, o którym powiedziałem na początku, a całość problemu będzie w dalszym ciągu dyskutowana na forum Komisji Europejskiej w celu znalezienia wyjścia i dokończenia przez Polskę programu redukcji zagrożeń globalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Głos zabierze ponownie pan poseł Szyszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanSzyszko">Oczywiście nie mam najmniejszych wątpliwości, że odpady radioaktywne pozostają w gestii ministra środowiska, ale odpady są pochodną produkcji, a produkcja ma swoje przyczyny. Przypuszczam, że przyczyną jest m.in. konwencja klimatyczna, która także pozostaje w gestii ministra środowiska. W związku z tym moje pytanie brzmiało, czy polityka energetyczna i rozwój energetyki jądrowej wynika z przyjętego pakietu klimatyczno-energetycznego? Jeszcze raz podkreślam, że zarówno w odpadach, jak i w pakiecie pan minister jest instytucją wiodącą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Według mnie wynika to z decyzji rządu, ale oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HenrykJezierski">Jest zdecydowanie tak, jak powiedział pan przewodniczący. Energetyka jądrowa jest bezemisyjnym źródłem pozyskiwania energii i to jest fakt. Dlatego w przyjętej przez rząd „Polityce energetycznej państwa” przewiduje się rozwój energetyki jądrowej. Jest to wspólne stanowisko Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Środowiska. Całość prezentował minister gospodarki, ale kierował się wieloma wspólnymi względami. Rozwój energetyki jądrowej jak najbardziej sprzyja ochronie klimatu. Podkreślam, że rząd przyjął stosowny dokument w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanSzyszko">Podsumowując, można stwierdzić, że kluczem do sprawy jest CO2 i dlatego ma być rozwijana energetyka jądrowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#NelliRokitaArnold">W sprawie uściślenia mojego pytania. Rozumiem, że pan minister nie zna nazwisk osób z resortu gospodarki, które kierują tym zespołem, ale chciałabym wiedzieć, kto z Ministerstwa Środowiska uczestniczy w jego pracach? Chciałabym bowiem zwrócić się do tej osoby, ponieważ w materiałach czytam, że zespół analizuje koszty zastosowania różnych sposobów gospodarki odpadami. Oznacza to, że ktoś z Ministerstwa Środowiska uczestniczy w pracach zespołu. Czy mogłabym poprosić o nazwisko tej osoby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławRakoczy">Skład zespołu jest oczywiście jawny i zostanie przedstawiony pani poseł. Proszę sekretariat, aby w porozumieniu z panem ministrem i ministrem gospodarki udostępnić skład zespołu pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#HenrykJezierski">Deklaruję, że prześlę pani poseł imienny skład tego zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Czy jest sprzeciw wobec decyzji komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła wniosek dotyczący dyrektywy Rady UE w sprawie postępowania z wypalonym paliwem jądrowym i odpadami promieniotwórczymi KOM(2010)618 końcowy i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Zamykam rozpatrywanie pkt 2. Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt 3, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do spraw Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w dniach 2–3 grudnia br., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Igora Dzialuka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Proszę pana ministra o przedstawienia stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IgorDzialuk">W przypadku najbliższej Rady punkty legislacyjne z zakresu wymiaru sprawiedliwości wyczerpują w zasadzie porządek programu legislacyjnego tejże Rady, tak więc odchodząc nieco od dotychczasowych zasad, zreferuję jedynie część związaną z wymiarem sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#IgorDzialuk">W trakcie posiedzenia Rady do spraw Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych przewiduje się postawienie pięciu aktów legislacyjnych będących na różnym etapie prac przygotowawczych. Przedstawię je zgodnie z kolejnością wprowadzania ich do porządku obrad. Pierwszy jest projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie europejskiego nakazu dochodzeniowego w sprawach karnych. Dokument jest na etapie negocjacji i nie przewiduje się ani zakończenia negocjacji, ani rozwiązywania kwestii incydentalnych. Sekretariat Rady i Komisja przedstawią informację na temat postępu prac. W tej chwili toczą się one w grupie roboczej i koncentrują się na przesłankach odmowy oraz zróżnicowaniu w zależności od rodzaju żądanego działania przez organy państwa wezwanego. Stanowisko rządu wobec tego projektu zostało zaprezentowane Komisji do Spraw Unii Europejskiej w sierpniu br., co pokazuje świeżość tych negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#IgorDzialuk">Kolejny wniosek dotyczy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi, zwalczania go oraz w sprawie ochrony ofiar. Ten projekt mieści się w dużej grupie objętej zbiorczym hasłem „lizbonizacji” starych rozwiązań prawnych Unii Europejskiej, czyli co do zasady jest to przerobienie starej decyzji ramowej na nową formę. Traktat lizboński znosi formę decyzji ramowych jako aktu prawnego Unii Europejskiej, tak więc potrzebne jest przerobienie decyzji ramowej na dyrektywę. O zakresie odmienności i wprowadzaniu nowych rozwiązań miałem przyjemność poinformować Komisję podczas przedstawiania stanowiska rządu wobec projektu na posiedzeniu w maju 2010 r. W tym przypadku na posiedzeniu Rady zostanie jedynie przedstawiona informacja o stanie negocjacji z Parlamentem Europejskim, ponieważ ten projekt jest już na etapie negocjacji poprzedzających przyjęcie przez Parlament Europejski.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#IgorDzialuk">Kolejny punkt legislacyjny to wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej. Jest to również projekt „lizbonizacyjny”, a więc projekt uchylający decyzję ramową Rady z 2004 r. O zakresie zmian informowałem na tym samym posiedzeniu, na którym był omawiany projekt dotyczący handlu ludźmi. W stosunku do projektu wyjściowego nie zaszły żadne istotne zmiany, które wymagałyby zmiany stanowiska rządu w tym przedmiocie. Podczas posiedzenia Rady prezydencja przewiduje przyjęcie podejścia ogólnego, a więc zakończenie negocjacji na etapie Rady i przekazanie wniosku do Parlamentu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#IgorDzialuk">Następny wniosek to dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie prawa do informacji w postępowaniu karnym. Jest to drugi z grupy projektów przygotowanych przez Komisję Europejską w ramach planu działania na rzecz uniformizacji praw podejrzanego i oskarżonego w postępowaniu karnym. Stanowisko w sprawie tej dyrektywy zostało zaprezentowane na posiedzeniu Komisji w dniu 24 września 2010 r. Prezydencja przewiduje osiągnięcie podejścia ogólnego do tego wniosku, a więc, tak jak w poprzednim przypadku, zamknięcie negocjacji na poziomie Rady i przekazanie tekstu do Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z projektem dyrektywy podejrzanemu i oskarżonemu gwarantuje się prawo do otrzymania informacji o możliwości skorzystania z pomocy obrońcy, uprawnienie do bycia poinformowanym o zarzutach oraz, w pewnych przypadkach, o dostępie do akt sprawy oraz uprawnienia do tłumaczenia i niezwłocznego skierowania sprawy do sądu w przypadku zatrzymania.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#IgorDzialuk">Ostatni wniosek legislacyjny, który będzie przedstawiony podczas tego posiedzenia, to rozporządzenie Rady wprowadzające w życie ściślejszą współpracę w zakresie prawa właściwego dla rozwodów i separacji prawnej. W tym przypadku również przewiduje się przyjecie podejścia ogólnego. Chciałbym w tym miejscu przypomnieć, że zgodnie ze stanowiskiem rządu zaakceptowanym przez Komisję w dniu 21 maja 2010 r., Polska nie przystąpiła do tej wzmocnionej współpracy, w której obecnie bierze udział 14 państw członkowskich Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu ministrowi. Czy są pytania ze strony pań i panów posłów? Udzielam głosu panu posłowi Stuligroszowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MichałStuligrosz">Mam jedno, krótkie pytanie. Czy w rozmowach, które będą prowadzone, zostanie również poruszony problem przewlekłości postępowania? Problem ten ma dwa aspekty: przewlekłości postępowania na etapie dochodzenia prokuratorskiego, co wiąże się z nadużywaniem i przewlekaniem aresztu tymczasowego oraz przewlekłości postępowania przed sądami. Ta ostatnia rzecz ma w Polsce duże znaczenie, jeśli chodzi o niezbyt pozytywny wizerunek całego systemu sądownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Nie ma dalszych zgłoszeń. Proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#IgorDzialuk">Poruszone kwestie są niewątpliwie przedmiotem kontroli europejskiej i badania na poziomie europejskim, ale nie wchodzą one w zakres tego instrumentu prawnego, o którym rozmawiamy. Nie występują ani nie są przewidywane w tej chwili żadne regulacje prawne tych zagadnień na poziomie Unii. Brak jest obecnie inicjatyw, które dotyczyłyby tych kwestii, zarówno w projektach dyrektyw, jak i w projektach rozporządzeń. Zagadnienia przewlekłości postępowania przygotowawczego i sądowego, a także praktyki stosowania aresztu tymczasowego są przedmiotem kontroli w postępowaniach przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka i jest to aktualnie podstawowy mechanizm kontrolny dla tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#IgorDzialuk">Chciałbym zwrócić uwagę na zmieniające się bardzo na korzyść dane statystyczne dotyczące stosowania aresztu tymczasowego. Udział osób tymczasowo aresztowanych stale maleje w stosunku do ogólnej populacji więziennej. Przed kilkunastu laty było to powyżej 15%, w tej chwili znajdujemy się na poziomie 8%. Niewątpliwie problematyczna jest kwestia długości stosowania tymczasowego aresztowania. W tej sprawie jednak metody oddziaływania rządu są dosyć ograniczone, chociażby ze względu na fakt stosowania aresztu tymczasowego wyłącznie przez sądy. Wydaje się jednak, że ten problem jest zidentyfikowany i podejmuje się wewnętrzne działania w tej sprawie, a jeśli mówimy o europejskości tego zagadnienia, to właściwym forum jest przede wszystkim Europejski Trybunał Praw Człowieka.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#IgorDzialuk">Pozwoliłem sobie udzielić opisowej odpowiedzi na zadane pytanie, ponieważ wydawało mi się, iż gdybym odpowiedział wprost, że podczas Rady kwestie, których dotyczyło pytanie, nie będą omawiane, to zbytnio uprościłbym zagadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu ministrowi. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do spraw Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w dniach 2–3 grudnia br., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy. Zamykam na tym rozpatrywanie pkt 3.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt 4, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do spraw Transportu, Telekomunikacji i Energii w dniach 2–3 grudnia br. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#StanisławRakoczy">Chciałbym poinformować członków Komisji, iż w agendzie Rady, w punkcie do dyskusji, znajdują się dokumenty KOM(2010)471, 520, 521, 550 oraz KOM(2010)611, których nie rozpatrywaliśmy jeszcze na posiedzeniu Komisji. Rząd jest reprezentowany przez ministrów: Tadeusza Jarmuziewicza – sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Marcina Korolca – podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki oraz Piotra Kołodziejczyka – podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#StanisławRakoczy">Proszę panów ministrów o przedstawienie stanowiska rządu. Kolejność wystąpień pozostawiam panom ministrom do ustalenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Zacznę od wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie utworzenia jednolitego europejskiego obszaru kolejowego. Najpierw przedstawię sentencję, a później omówię poszczególne problemy. Przedstawiciel Polski nie zgłosił uwag do sprawozdania z postępów prac. Polska zaprezentuje swoje stanowisko w odniesieniu do poszczególnych zagadnień wskazanych do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Pierwsze zagadnienie dotyczy tego, w jaki sposób publikacja strategii rozwoju infrastruktury kolejowej może wpłynąć na stymulowanie zrównoważonych inwestycji w sektorze kolejowym. W tej sprawie polskie interesy różnią się znacznie od interesów pozostałych krajów. Polska sieć kolejowa to ponad 20 tys. km linii kolejowej. Porównując ją z siecią innych krajów, nawet dużych, trzeba stwierdzić, że dysponujemy potężną siecią połączeń. W związku z tym mówienie o inwestycjach w Polsce oznacza coś zupełnie innego niż mówienie o inwestycjach kolejowych w innych krajach. Z uwagi na łączną ilość linii kolejowych w Polsce oraz z uwagi na środki i zasoby finansowe, bo nie należy zapominać, że inwestycje kolejowe są zdecydowanie droższe od drogowych, istnieje potrzeba skupienia się na tych liniach, z których uzyskamy największy pozytywny efekt z tytułu przeprowadzenia prac modernizacyjnych. Nasze stanowisko jest takie, aby w realizacji tego zagadnienia zachować jak największe władztwo krajowe i nie dać się przymusić zewnętrznym decyzjom do wyznaczenia miejsc, w których będą realizowane inwestycje. Brak inwestycji kolejowych doprowadził do dekapitalizacji infrastruktury w takim stopniu, że uleganie zewnętrznym decyzjom odnośnie do tego gdzie inwestować, jest niekorzystne dla kraju, który ma tak rozbudowaną sieć połączeń jak Polska.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#TadeuszJarmuziewicz">Drugie zagadnienie do dyskusji dotyczy tego, czy redukcja opłat za dostęp do infrastruktury dla pojazdów o niskiej emisji hałasu stanowi akceptowaną metodę zmniejszenia emisji hałasu. Podobnie jak w pierwszym przypadku, wiadomo jaki jest stopień dekapitalizacji polskiego taboru kolejowego. Hałas to wypadkowa torów i tego, co po nich jeździ. Stanowisko Polski jest takie, że emisja hałasu nie powinna być obligatoryjna. Opcjonalnie można podejmować indywidualne decyzje o wprowadzeniu reżimu hałasowego na etapie władztwa krajowego, ale nie jesteśmy przygotowani do tego, żeby akceptować limity hałasu na kolei wyznaczone przez decyzje zewnętrzne. Finansowo nie wytrzymamy podjęcia się tego typu zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#TadeuszJarmuziewicz">Trzeci temat w dyskusji jest poświęcony tymczasowej redukcji opłat za dostęp do infrastruktury dla pojazdów wyposażonych w europejski system sterowania pociągiem. Czy stanowi ona właściwe narzędzie do zachęcania przedsiębiorców kolejowych do instalowania tego typu systemu? Mówimy tu o nowinkach technologicznych. Polska prezentuje stanowisko, że w postanowieniach dyrektywy należy uwzględnić istniejące dysproporcje w zakresie jakości eksploatowanego taboru w krajach członkowskich. Nie wiadomo, jak długo będziemy mogli wykorzystywać ten argument, ale poziom dofinansowania polskich kolei nie pozwala na mówienie o nowinkach technologicznych.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#TadeuszJarmuziewicz">Kolejna sprawa to wniosek Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie utworzenia pierwszego programu dotyczącego polityki w zakresie widma radiowego. Z sentymentem spoglądam na pana przewodniczącego, który jako mieszkaniec Opolszczyzny pamięta być może, jak przed laty powstawały pierwsze stacje radiowe w obszarze komercyjnym i jakie z tym były związane problemy w relacjach z Czechami. Dziś, w sytuacji, w której mamy ustalone władztwa krajowe, jeśli chodzi o politykę widma częstotliwości, Unia proponuje, żebyśmy doprowadzili do ładu relacje w tym zakresie pomiędzy państwami członkowskimi. Poproszę w tym miejscu mojego współpracownika o bliższe przedstawienie zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MichałPołzun">Przedstawię krótko przebieg prac nad tym dokumentem. We wrześniu br. Komisja Europejska przedstawiła wniosek legislacyjny w sprawie utworzenia programu polityki widma radiowego. Jest to dokument, który generalnie określa kierunki polityki w zakresie gospodarowania częstotliwościami i wyznacza cele strategiczne na poziomie europejskim, szczególnie w zakresie harmonizacji wykorzystania widma radiowego. Przyjęcie tego dokumentu na poziomie europejskim bardzo ułatwi koordynację wykorzystania widma częstotliwości.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#MichałPołzun">Zapewne państwo rozumieją, że częstotliwości nie mają granic. Nadawanie w kraju członkowskim na pewnej częstotliwości nie zatrzymuje się na granicy kraju, emisja jest szersza i z tego faktu wynika wiele problemów. Np. w jednym kraju na danej częstotliwości oferowane są usługi do Internetu radiowego, a w drugim kraju na tej samej częstotliwości pracują systemy wojskowe nawigacji lotniczej. To naprawdę duży problem. Może to stanowić zagrożenie dla ruchu lotniczego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#MichałPołzun">We wrześniu przedstawiono, jak powiedziałem, wniosek. Trafił on do Rady UE. Pracami kierowała prezydencja belgijska, która zdecydowała się na przedstawienie raportu z postępu prac, który będzie omawiany podczas Rady w dniach 2–3 grudnia br. W raporcie zostały uwzględnione wszystkie nasze postulaty. Najważniejszym z nich jest to, aby w raporcie znalazło się odzwierciedlenie faktu, iż możemy mieć kłopoty z terminem implementacji tej decyzji. W programie polityki widma radiowego zawarto informację, że do 2013 r., a w wyjątkowych przypadkach do 2015 r., ma nastąpić pełna harmonizacja wybranych pasm częstotliwości w całej Unii Europejskiej. Szereg państwa członkowskich, w tym Polska, ma z tym kłopot, ponieważ – jak mówimy – emisja nie zatrzymuje się na granicach, a na mocy radioregulaminu, czyli dokumentu przyjmowanego przez Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny, jedną z agend ONZ, jesteśmy zobowiązani do koordynacji częstotliwości z Rosją, Białorusią i Ukrainą w paśmie 800 Mhz. To pasmo jest jednym z najlepszych pasm do oferowania bezprzewodowego, szerokopasmowego Internetu. Jesteśmy zobligowani do lipca 2015 r. do uzyskania zgody na użytkowanie w tym paśmie systemów łączności elektronicznej, innych niż systemy radionawigacji lotniczej. Postulowaliśmy, aby w dokumencie prezydencji, który będzie omawiany na Radzie, miało to odzwierciedlenie. Tak też się stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Proszę następnego pana ministra o informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Przedstawię dwa projekty. Pierwszym z nich jest projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady wprowadzającej ułatwienia w transgranicznym egzekwowaniu prawa dotyczącego bezpieczeństwa drogowego. Ten temat był już omawiany i został zablokowany w 2008 r. Prezydencja belgijska odblokowała go. Jest to dyrektywa, która ma ułatwić egzekwowanie kar wobec kierowców naruszających przepisy w kraju innym niż kraj zarejestrowania pojazdu. Polska popiera przyjęcie konkluzji w sprawie tego porozumienia politycznego odnośnie do dyrektywy, ponieważ dyrektywa ta ułatwi egzekwowanie kar, czyli poprawi dyscyplinę prawa. Według wszystkich badań nieuchronność kary pełni istotną rolę prewencyjną skutkującą wzrostem świadomości kierowców oraz ostrożniejszym poruszaniem się po drogach. To dla Polski bardzo ważna inicjatywa, gdyż w związku z wejściem do Strefy Schengen zwiększyło się natężenie transportu, zwłaszcza wzrósł ruch tranzytowy.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PiotrKołodziejczyk">Planujemy ponadto rozbudowę sieci fotoradarów, co też ułatwi ściganie kierowców zagranicznych, którzy popełniają wykroczenia lub przestępstwa drogowe na terenie Polski. Dla Polski przyjęcie tej dyrektywy jest także niezwykle istotne z punktu widzenia uchwalonej w dniu 29 października 2010 r. ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, wprowadzającej system automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Ten system będzie przejmowany przez Ministerstwo Infrastruktury. Myślę, że minister spraw wewnętrznych w tej sprawie występuje przed wysoką Komisją po raz ostatni.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PiotrKołodziejczyk">Przy ocenie skutków społecznych należy wspomnieć o wzroście bezpieczeństwa i powiązanych z tym skutkach ekonomicznych. Szacuje się, że rocznie wypadki na drogach kosztują nas ok. 2% PKB, czyli ponad 30 mld zł, więc działania w tym zakresie są godne poparcia. Stąd Polska popiera tę inicjatywę polityczną Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PiotrKołodziejczyk">Drugi akt prawny to rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniające rozporządzenie w sprawie mandatu ustanawiającego Europejską Agencję do spraw Bezpieczeństwa Sieci i Informacji. To temat w ostatnich dniach bardzo nośny z uwagi na znane wydarzenie związane z udostępnieniem plików przez jeden z amerykańskich portali. Bezpieczeństwo w sieci staje się coraz powszechniejszym problemem. W 2004 r. została ustanowiona Europejska Agencja ENISA, której mandat wygasa w marcu 2012 r. Dyskusje na temat tego, w jaki sposób podnieść poziom bezpieczeństwa sieci eksploatowanych w Unii Europejskiej, trwały dość długo i nie było widać horyzontu, więc prezydencja belgijska przygotowała analizę stanu. Będą to sprawozdawać Węgrzy. Prawdopodobnie ustanowienie nowego mandatu dla tej Agencji przypadnie na okres polskiej prezydencji, czyli drugą połowę 2011 r. Równolegle istnieje inicjatywa w sprawie zapobieżenia powstaniu potencjalnej luki prawnej, gdyby nie udało się uzgodnić porozumienia. Jest to zmiana rozporządzenia wydłużająca mandat ENISA o 18 miesięcy z takim zastrzeżeniem, że jeśli zostanie przyjęty nowy mandat, to rozporządzenie straci moc prawną.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PiotrKołodziejczyk">Polska uznaje za zasadną inicjatywę prowadzenia przez Komisję Europejską na wysokim szczeblu polityki w zakresie bezpieczeństwa sieci i informacji. Aktywnie w tym uczestniczymy, wprowadzając do polskiej praktyki mechanizm uzgodnienia z interesariuszami, czyli prowadzimy dyskusje na temat przygotowania naszego okresu prezydencji w taki sposób, że zbudowaliśmy zespół składający się z przedstawicieli Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Budujemy szerokie porozumienie z organizacjami pozarządowymi i z organizacjami przedsiębiorców działających w sferze usług, czyli Krajową Izbą Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji, Polską Izbą Informatyki i Telekomunikacji itp. Projekty dyrektyw zalecają takie postępowanie w celu uspołecznienia tego procesu. Chodzi o to, aby była nie tylko kontrola bezpieczeństwa dostępu, ale również zapewniony drugi element związany z dostępem do informacji publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Proszę jeszcze pana ministra Korolca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarcinKorolec">W piątek odbędzie się część posiedzenia Rady poświęcona energii. Będzie to stosunkowo krótkie spotkanie, zaplanowane jest pomiędzy godzinami 10.00 a 13.00. Przewidziane są cztery punkty porządku dziennego. Nie przewidziano żadnych aktów legislacyjnych do przyjęcia. Cztery punkty porządku wyglądają następująco.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MarcinKorolec">Po pierwsze, konkluzje dotyczące tzw. przyjaznej konsumentom polityki energetycznej, chodzi o ciąg dalszy dyskusji, która odbyła się w czasie nieformalnego posiedzenia Rady Energii na początku prezydencji belgijskiej, kiedy prezydencja wskazywała w szczególności na konieczność upowszechnienia tzw. smart metering oraz upowszechnienia wiedzy wśród konsumentów na temat możliwości zmiany dostawcy energii. To zapoczątkowanie prac legislacyjnych w tym obszarze. Prawdopodobnie 2011 r. będzie okresem, w którym pojawią się jakieś propozycje legislacyjne ze strony Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#MarcinKorolec">Po drugie, są to konkluzje Rady na temat komunikatu Komisji Europejskiej zatytułowanego „Problemy bezpieczeństwa eksploatacji podmorskich złóż ropy naftowej i gazu ziemnego”. De facto jest to rozpoczęcie prac nad nowymi standardami bezpieczeństwa dotyczącymi odwiertów. Zidentyfikowanych jest tu 5 obszarów: standardy bezpieczeństwa, reżim nadzoru, ochrona środowiska, odpowiedzialność za szkody i zdolność Wspólnoty do reagowania w sytuacji kryzysowej. Proces jest zapoczątkowany raportami po katastrofie w Zatoce Meksykańskiej. To wspólnotowa odpowiedź na doświadczenia Stanów Zjednoczonych z problemami spółki BP. Myślę, że w 2011 r. będą proponowane konkretne rozwiązania prawne.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#MarcinKorolec">Po trzecie, będzie to wstępna prezentacja dwóch komunikatów Komisji Europejskiej – pt. „Energia 2020 – strategia na rzecz konkurencyjnego, zrównoważonego i bezpiecznego sektora energetycznego” oraz pt. „Priorytety w odniesieniu do infrastruktur energetycznych na rok 2020 i w latach następnych”. Te dwa dokumenty zostały zaprezentowane odpowiednio 10 i 17 listopada br. Odbędzie się prezentacja tych dokumentów i prawdopodobnie krótka dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#MarcinKorolec">Ostatnim punktem porządku będzie punkt pt. „Stosunki międzynarodowe w dziedzinie energii”. Oczekujemy tu informacji przekazanych przez Komisję Europejską i prezydencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGałażewski">Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Jedna natury bardziej ogólnej. W dokumentach, które otrzymaliśmy, w trzech przypadkach nie ma stanowiska rządu. Mam więc pytanie do panów ministrów, jaka będzie państwa rola w czasie posiedzenia Rady, jeżeli nie będą panowie mieć stanowiska rządu RP? Jakie stanowisko de facto panowie zaprezentują? Czy w takiej sytuacji jest upoważnienie do zabierania głosu?</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AndrzejGałażewski">Druga sprawa. Chcę na chwilę wrócić do omawianej już przez naszą Komisję kwestii tzw. dyrektywy kolejowej w sprawie tworzenia wspólnego rynku kolejowego. Jesteśmy na początku tej drogi, po dyskusjach na temat rynku kapitałowego i rynku usług i energetycznego. Teraz wchodzimy w dyskusje na temat rynku kolejowego. Jest to zgodne z pewną filozofią Unii Europejskiej. Odnoszę wrażenie, że Polska nie jest kompletnie przygotowana nawet do stopniowego wchodzenia na rynek kolejowy. Każdy wie, jaki jest stan polskich kolei. To relacja pomiędzy nadzorcami infrastruktury, którzy chcieliby zyskać jak najwięcej środków od przewoźników, a przewoźnikami, którzy w ten sposób nie mają pieniędzy na wymianę taboru kolejowego. Problemy się zapętlają.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#AndrzejGałażewski">Dyrektywa mówi o tym, że w całej Unii Europejskiej oczekuje się większego wsparcia dla przewoźników i infrastruktury od budżetów państw. W naszej sytuacji będzie to trudne, ale czy nie ma możliwości wyjścia z zaklętego kręgu niewydolności naszych kolei? Chodzi o przeplanowanie finansów, tak aby polska kolej była pod stałą kuratelą budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Proszę o odniesienie się pana ministra Jarmuziewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Pierwsza sprawa dotyczyła stanowisk. Zarówno w sprawach kolejowych, jak też telekomunikacyjnych mamy do czynienia z informacją rządu o etapie prac. W obu zakresach prace wewnątrz rządu zaczęły się we wrześniu, w związku z tym nie można oczekiwać mocno zaawansowanego etapu. Po 3 miesiącach poszczególne kraje nakreśliły sobie z grubsza swoje stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Zostałem wywołany do odpowiedzi, więc powiem, że w Sejmie jestem 14 lat i 12 lat temu zaczęły się prace nad restrukturyzacją PKP. Jako jedyny kraj w Europie podjęliśmy decyzję, że zrobimy to bez udziału budżetu państwa. Nie było więc etapu oddłużenia. Wleczemy za sobą ogon, który dziś ma ok. 7–8 mld zł, to trwa do dzisiaj. Nikt nigdy nie odważył się powiedzieć, że sytuacja budżetu jest na tyle zdrowa, żeby ten ogon odciąć. Były lata, w których koszty tego ogona wynosiły ok. 400 mln zł, a więc momentami były większe niż koszty inwestycji na kolei. Mamy więc nie lada patologię systemową. Są to fizycznie istniejące długi. Nie jest to operacja wirtualna, lecz zmierzyć się trzeba z fakturami na ponad 7 mld zł. Trudno się dziwić, że stan kolei w Polsce jest właśnie taki.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#TadeuszJarmuziewicz">Drugi powód – nakłady na infrastrukturę drogową i kolejową są podobne, tylko przecinek jest nie w tym miejscu. 3 mld zł na kolejową i 30 mld zł na drogową. Perspektywa finansowa UE do 2013 r. to budowanie w Europie dróg, a nie linii kolejowych. Polska jest beneficjentem tego stanu, mamy łatwość w dostępie do środków drogowych i kłopot z inwestycjami kolejowymi. Jedyna prawdziwa inwestycja kolejowa infrastrukturalna to trasa Warszawa-Gdańsk. Możemy liczyć, że z Warszawy do Gdańska pojedziemy być może za 2 lata w 2,5 godziny. W takiej sytuacji straty ponosi np. transport lotniczy na tej trasie. Inwestycje kolejowe wcześniej czy później zagrożą innym mediom transportowym, natomiast w Polsce przez ostatnie kilkadziesiąt lat doprowadziliśmy do takiego niedofinansowania infrastruktury kolejowej i taboru kolejowego, nie dorobiliśmy się jeszcze urynkowienia, jeśli chodzi o transport kolejowy, żeby były prywatne firmy, które będą operować na tym rynku i czerpać zyski, np. dogadując się z samorządami, kto i ile dopłaca. Weszła w życie ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, która może być świetnym narzędziem, aby samorządy mogły zawierać kontrakty na długi czas, bo jest to niezbędny warunek przy takich inwestycjach. To następny krok w dobrym kierunku, ale znowu musimy poczekać.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#TadeuszJarmuziewicz">Próbowałem uzmysłowić państwu przyczyny, dla których kolej jest w takim dołku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejGałażewski">Czy można uzyskać odpowiedź na pytanie dotyczące braku stanowisk rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PiotrKołodziejczyk">Mamy stanowiska rządu w niektórych sprawach. Być może w materiałach państwo posłowie tego nie mają, ale wczoraj odbyło się posiedzenie Komitetu ds. Europejskich Rady Ministrów i stanowiska zostały pouzgadniane w wielu przypadkach. Gdy stanowiska nie mamy, wysłuchujemy informacji i tego, co inne kraje mają do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławRakoczy">Pan minister Korolec chciałby uzupełnić tę odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MarcinKorolec">Jeśli chodzi o te dwa komunikaty Komisji Europejskiej, o których mówiłem, tzn. „Energia 2020 – strategia na rzecz konkurencyjnego, zrównoważonego i bezpiecznego sektora energetycznego” oraz pt. „Priorytety w odniesieniu do infrastruktur energetycznych na rok 2020 i w latach następnych”, nie ma formalnego stanowiska rządu. Dokumenty zostały zaprezentowane przed kilkoma dniami przez Komisję Europejską i proces przygotowania stanowiska trwa. Myślę, że zostanie zakończony na posiedzeniu Komitetu ds. Europejskich w dniu 16 grudnia br. Jak wspomniałem, teraz jest to pierwsza prezentacja tych komunikatów, dyskusja będzie mieć charakter wstępny. Myślę, że inne państwa będą w podobnej jak my sytuacji z uwagi na krótki czas na zapoznanie się z tym tematem. W takich wypadkach delegacja albo nie zabiera głosu, albo zastrzega, że jest to stanowisko wstępne, co jest normalnie przyjętą praktyką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar przyjąć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii, która odbędzie się w dniach 2–3 grudnia 2010 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach, w trybie art. 9 ust. 1 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#StanisławRakoczy">Komisja postanawia nie zgłaszać uwag do projektów aktów prawnych o sygnaturach: COM(2008) 151 i COM(2010) 475. Natomiast w odniesieniu do projektów aktów prawnych o sygnaturach: COM(2010) 471, COM(2010) 520, COM(2010) 521, COM(2010) 550 oraz COM(2010) 611 Komisja postanawia nie zajmować stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#StanisławRakoczy">Na tym zamykam rozpatrywanie punktu 4.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5 – sprawy bieżące. Informuję, że następne posiedzenia Komisji odbędą się w dniach: 2 grudnia, o godz. 11.00 w sali nr 12 oraz 3 grudnia, o godz. 11.00 także w sali nr 12, z tym że tu możemy zaczynać później, ponieważ głosowania w Sejmie mogą potrwać dłużej.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#StanisławRakoczy">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanSzyszko">Mam sprawę formalną. Jutro ma odbyć się posiedzenie na temat kierunków rozwoju polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Równocześnie nastąpiła zmiana i dwudziestego szóstego ma być polityka społeczna i walka z ubóstwem w UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławRakoczy">Już tłumaczę. Dzieje się tak ze względu na to, że praktycznie całe kierownictwo ministerstwa jest w Cancun. Ten temat będzie omawiany w czasie następnego posiedzenia Sejmu, w dniu 16 grudnia br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanSzyszko">Proszę sobie przypomnieć, że w zeszłym roku to bulwersowało i w końcu delegacja parlamentarzystów pojechała do Kopenhagi. W tej chwili szczyt klimatyczny odbywa się w Cancun w Meksyku. Nie znamy stanowiska rządu, a jeszcze jedna rzecz jest niezwykle bulwersująca. W świetle tego, co powiedział tu pan minister Jarmuziewicz, który walczy o władztwo krajowe, jest polityka klimatyczna UE. Czyżbyśmy już zrezygnowali z tego, że mamy państwo, ze szczególnym uwzględnieniem Polski? Przecież poprzednio mocno tu dyskutowaliśmy, dwa lata temu przyjmowaliśmy pakiet klimatyczno-energetyczny. W tej chwili odbywa się szczyt klimatyczny w Cancun, a my nie wiemy, co będzie mówić rząd. Dowiadujemy się, że to jest stanowisko wyłącznie Unii Europejskiej. Wydaje mi się, że to jest nieco dziwne. To podstawowe elementy z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego państwa. Do tego nawiązywałem podczas wypowiedzi, gdy był pan minister środowiska.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JanSzyszko">Panie przewodniczący, proszę zauważyć, że odbywa się Szczyt Ziemi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławRakoczy">Zgadzam się, tylko trudno było zorganizować posiedzenie, wiedząc że nie będzie nikogo po drugiej stronie stołu.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#StanisławRakoczy">Chciałbym przypomnieć jeszcze, że jutro o 16.30 jest pierwsza debata parlamentarna na temat stanu przygotowań do polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej, w tym przygotowań do parlamentarnego wymiaru prezydencji. Gorąco zachęcam do udziału w tej debacie.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#StanisławRakoczy">Czy są inne sprawy bieżące? Nie słyszę. Na tym zamykam rozpatrywanie punktu 5.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#StanisławRakoczy">Informuję, że na tym porządek dzienny został wyczerpany. Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#StanisławRakoczy">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>