text_structure.xml 32.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejGrzyb">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam serdecznie wszystkich państwa posłów, witam serdecznie również naszych gości – panią minister Bernatowicz oraz towarzyszące jej osoby. Witam przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, który zawsze najwierniej nam towarzyszy w naszych obradach. Proszę państwa, porządek obrad został państwu wraz z korektą dostarczony. Czy są do niego uwagi? Nie widzę. W związku z tym przechodzimy do realizacji porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejGrzyb">Punkt I to informacja o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których Prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to dokumenty o sygnaturach COM(2008) 779, COM(2009) 129, 135, 136, 173 i 186. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zadać pytanie odnośnie do tych dokumentów? Proszę bardzo, pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanReliga">Chciałbym zauważyć, że chyba dzisiaj nie mamy kworum, bo jest nas mało, więc głosowania dzisiaj absolutnie odpadają. Ewentualnie wymiana stanowisk może wchodzić w grę. To chyba wszystko. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejGrzyb">Jestem świadom, panie pośle, tego, co się dzieje na sali. Proszę bardzo, pan poseł Szyszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanSzyszko">Czy w ogóle możemy obradować? Bo z tego co widzę, to jest chyba trzech posłów. No i pan przewodniczący, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejGrzyb">W tej chwili jest pięciu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanSzyszko">Jeden jest z europarlamentu. To jak to w ogóle określić? Czy w ogóle możemy procedować w tej sytuacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGrzyb">Jeżeli państwo zakwestionują czy ewentualnie każą sprawdzić kworum, to wtedy będziemy się zastanawiali. Póki co mogę powiedzieć tak, że dopóki nie będzie decyzji, które by wymagały rozstrzygnięcia w głosowaniu, to jest szansa przynajmniej na zrelacjonowanie porządku obrad, jeżeli państwo by to przyjęli. Proszę bardzo, pan poseł Sellin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JarosławSellin">Wydaje mi się, że z porządku obrad wynika, że nie ma konieczności podejmowania decyzji w takim trybie. Jeśli są dokumenty, które są przyjmowane w ten sposób, że jeśli nie ma sprzeciwu, to są przyjęte, to można w takim trybie procedować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGrzyb">Jeśli państwo wyrażą zgodę na taki tryb, to tak zrobimy, ponieważ istotnie dokumenty, które będą przedstawiane na Radę ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych, były już wszystkie opiniowane przez Komisję i przyjęte. Chyba że pani minister Bernatowicz powie coś tak wystrzałowego, że będziemy musieli decydować w trybie głosowania. Co się może zdarzyć. Czas jest szczególny.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejGrzyb">Wobec tego mam pytanie do państwa, czy z taką konkluzją, że w momencie gdyby trzeba było rozstrzygać, to wtedy zastrzeżenie państwa będzie podtrzymane, moglibyśmy przejść do realizacji porządku? Brak sprzeciwu traktuję jako zgodę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejGrzyb">Do wymienionych dokumentów nie zgłaszają państwo uwag, w związku z tym stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejGrzyb">Przechodzimy do rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych w dniach 18 i 19 maja 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd w tym punkcie reprezentuje pani minister Grażyna Bernatowicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Proszę uprzejmie panią minister o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GrażynaBernatowicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Podczas posiedzenia Rady nie planuje się dyskusji na temat żadnych projektów aktów prawnych. Wśród punktów nieprzewidzianych do dyskusji, a mianowicie punktów A, znalazły się cztery projekty aktów prawnych. Pierwszy to jest wniosek decyzji Rady określającej stanowisko, jakie w imieniu Wspólnoty ma zostać przyjęte w ramach Międzynarodowej Rady Zbożowej w odniesieniu do przedłużenia obowiązywania konwencji o handlu zbożem z 1995 r., dokument COM(2009) 132.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#GrażynaBernatowicz">Drugi to jest wniosek dotyczący decyzji Rady określającej stanowisko, jakie w imieniu Wspólnoty ma zostać przyjęte w ramach Międzynarodowej Rady Cukru w odniesieniu do przedłożenia międzynarodowej umowy w sprawie cukru z 1992 r., dokument COM(2009) 134.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#GrażynaBernatowicz">Trzeci to jest wniosek decyzji Rady zmieniającej decyzję Komisji 2008/938/WE w sprawie wykazu państw beneficjentów, które kwalifikują się do szczególnego rozwiązania motywacyjnego dotyczącego zrównoważonego rozwoju i dobrych rządów, przewidzianego rozporządzeniem Rady nr 732/2008 wprowadzającym ogólny system preferencji taryfowych na okres od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia 31 grudnia 2011 r. Jest to dokument COM(2009)157.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#GrażynaBernatowicz">I ostatni to wniosek rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady WE nr 428/2005 nakładające ostateczne cło antydumpingowe na przywóz poliestrowych włókien odcinkowych pochodzących z Chińskiej Republiki Ludowej i Arabii Saudyjskiej, zmieniające rozporządzenie WE nr 2852/2000 nakładające ostateczne cło antydumpingowe na przywóz poliesterowych włókien odcinkowych pochodzących z Republiki Korei i kończące postępowanie antydumpingowe dotyczące przewozu takich włókien pochodzących z Tajwanu. Jest to dokument COM(2009) 186.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#GrażynaBernatowicz">Projekty te pozostają w kompetencjach odpowiednio: dwa pierwsze to jest Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dwa kolejne – Minister Gospodarki. Komisja pozytywnie zaopiniowała te dokumenty i odnoszące się do nich stanowiska rządu. W związku z tym zwracam się do wysokiej Komisji z wnioskiem o przyjęcie powyższej informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania tych aktów prawnych na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos i zgłosić pytania do pani minister? Proszę bardzo, pan poseł Kazimierz Gołojuch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzGołojuch">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, pani minister. Mam krótkie pytanie odnośnie do propozycji COM 132 dotyczącego konwencji o handlu zbożem. Otóż w ubiegłym roku mieliśmy taką sytuację, że zostało sprowadzone zboże do Polski, ponad 2 mln ton tego zboża, głównie z Ukrainy. Sprowadzenie tego zboża zachwiało naszym rynkiem i rolnicy po dzień dzisiejszy nie mogą po odpowiedniej cenie, która gwarantowałaby opłacalność, sprzedać w Polsce wyprodukowanego zboża. I mam pytanie, jak się ma ta konwencja o handlu zbożem i te informacje, które powinniśmy uzyskać o rynku zboża w Europie i nie tylko, do tego, co się stało w Polsce? Otóż ta niekorzystna sytuacja, czyli sprowadzenie tego zboża, wpłynęła na obniżkę cen i na brak opłacalności produkcji zboża. Czy nie zostały tutaj zachwiane jakieś normy i czy te informacje, które powinniśmy posiadać jako Polska, i te ścieżki zostały wykorzystane? Czy ministerstwo, które wprowadziło cła antydumpingowe, ale dopiero jesienią, nie zrobiło tego zbyt późno i czy tutaj nie został jakiś termin przespany? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan poseł Jan Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanReliga">Ja w podobnym duchu co kolega zapytał o zboże, mam pytanie do przedstawicieli ministerstwa. Chyba jest ktoś z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GrażynaBernatowicz">No właśnie dobrze by było, gdyby ktoś był, bo w sprawie zboża, to ja jestem mało kompetentna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanReliga">Dlatego pytam. Czyli nie ma nikogo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGrzyb">Nie ma. Proszę państwa, żeby wyjaśnić sprawę, jest tego typu praktyka: proszę zauważyć, że na licznych posiedzeniach Rady, na których dokumenty są przyjmowane w tak zwanej liście A, często jest tak, że minister spraw zagranicznych ma na tej agendzie dokumenty przyjmowane przez Radę bez dyskusji, które nie są wcale związane z jego resortem. Mieliśmy taką sytuację, że na przykład minister rolnictwa wśród dokumentów, które były przyjmowane bez dyskusji na posiedzeniu Rady, miał dokumenty, które były związane na przykład z sektorem przemysłu chemicznego czy inne zupełnie niezwiązane z jego sektorem. Mamy więc do czynienia z taką sytuacją, że na Radach w liście A bez dyskusji są przyjmowane dokumenty, które wprost nie są związane z tematyką danego ministerstwa. Występuje wówczas pewnego rodzaju konfuzja.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejGrzyb">Natomiast myślę, że kilka słów wyjaśnienia ja powiem w tej sprawie. Otóż sprawa wyglądała w sposób następujący: w 2007 r. w związku z wysokimi cenami zbóż w listopadzie tego roku polski rząd rozpoczął starania o to, aby doprowadzono do wprowadzenia kontyngentu bezcłowego zbóż na obszar UE. Decyzja o wyrażeniu zgody na czasowe zawieszenie stawek celnych na import zbóż na obszar UE została podjęta, jeśli dobrze pamiętam, w styczniu 2008 r. Decyzja ta była oczywiście decyzją nie polskiego rządu, tylko decyzją UE. W konsekwencji, kiedy już doszło do zbiorów w Polsce i się okazało, że te zbiory są zasadniczo nie najgorsze mimo nie najlepszych warunków atmosferycznych w niektórych regionach kraju, 15 sierpnia minister rolnictwa w imieniu polskiego rządu – mogę się mylić co do dat, więc może powiedzmy, że w połowie sierpnia – wystąpił do Komisji Europejskiej o to, żeby przywrócić z powrotem stawki celne sprzed tego okresu zwolnienia. To była wtedy generalna sytuacja braku zbóż na rynku w całej UE. Ten wniosek był rozpatrywany przez trzy miesiące. W konsekwencji w połowie listopada 2008 r. przywrócone zostały stawki celne sprzed okresu ich zawieszenia. Spowodowało to, że na rynek polski w szczególności z rynku ukraińskiego zostało zakupione ponad 2 mln ton. Taki był stan wydarzeń w tym okresie. Starania trwały oczywiście długo. To spowodowało też, w szczególności w niektórych asortymentach zbóż, znaczące obniżenia rynkowej ceny zbóż w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AndrzejGrzyb">Kiedyś pytaliśmy o ten mechanizm, czy decyzje związane z takimi towarami jak na przykład zboża, w szczególności decyzje związane z zawieszeniem stawek celnych, nie powinny być podejmowane na okres do zbiorów następnego czy tego roku. Natomiast tu się okazało, że to była decyzja otwarta, bez terminu, w którym ulega przywróceniu stawka celna. Stąd te wydarzenia, perturbacje, które miały miejsce na naszym rynku.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AndrzejGrzyb">Natomiast nie jestem w stanie w żaden sposób odpowiedzieć na pytanie pana posła Gołojucha, jaki to ma związek ze wspomnianym dokumentem, na który się pan poseł powołuje. Proszę bardzo, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#GrażynaBernatowicz">Ja naprawdę nie jestem w stanie, panie i panowie posłowie, wiele wiedzy merytorycznej na ten temat wnieść, ale z tego co wiemy, jak to było zresztą dyskutowane na Komitecie Europejskim Rady Ministrów, to ta konwencja raczej tylko daje dostęp do aktualnych danych rynkowych dotyczących poziomu zbioru zbóż, ich zużycia, poziomu handlu światowego, wielkości zapasów etc. Spotkania, które się odbywają co kwartał dają możliwość zaznajomienia się z bieżącą sytuacją rynkową oraz prognozami rozwoju tejże sytuacji. I bardzo są w związku z tym przydatne do analizy sytuacji na rynku krajowym.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#GrażynaBernatowicz">Natomiast nie mogę z całą pewnością stwierdzić, czy tam również dyskutowane są sprawy związane z kwestią cen i fluktuacji cen. Jest to oceniane przez MRiRW jako bardzo dobre forum do pozyskiwania informacji i analizowania sytuacji na rynku jako całości.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#GrażynaBernatowicz">Tym niemniej, panie pośle, jeśli potrzeba jakichś dodatkowych wyjaśnień, to MRiRW je przygotuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo, pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanReliga">Temat jest niezwykle ważny, natomiast uważam, że sprawa informacji, o której pani wspomniała, to jest jedna działka, istotna rzecz i rzeczywiście tak jest, ale druga sprawa to jest obrona interesów polskich rolników. Żeby nie było tak, że importujemy zboża z zagranicy, a w ten sposób dobijamy własne rolnictwo, bo wtedy zboża idą na paszę, bo rolnicy nie mogą go sprzedać. Bo tak przeważnie się dzieje. W związku z tym, czy nie należy podjąć działania na szczeblu UE, aby rzeczywiście te ustalenia, o których mówił pan przewodniczący, po prostu zmienić, żeby jednak umożliwić krajom członkowskim sprzedaż zbóż w macierzystym kraju zgodnie z przyjętą polityką wewnętrzną, a nie musimy całkowicie importować zbóż, o których pierwotnie była mowa.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanReliga">Jeśli pani minister uważa, że jest możliwość uzyskania informacji z MRiRW, jak najbardziej jestem za tym, abyśmy je uzyskali. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GrażynaBernatowicz">Jak najbardziej, panie pośle, ja oczywiście przekażę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, myślę, że jak ten dokument do nas wróci, to przy najbliższej bytności u nas ministra rolnictwa postaramy się o odpowiedź. Jeśli chodzi o znoszenie stawek, praktyka jest, że w stosunku do produktów zbożowych nie określa się terminu, na który się zawiesza te stawki. Nie wiem, czy ewentualnie Biuro Analiz Sejmowych mogłoby nam przygotować też taką odpowiedź, jak to jest z okresowym zawieszaniem stawek? Czy określa się datę wejścia i datę zakończenia tego okresowego zawieszenia? Bo to był właśnie taki szczególny przypadek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejKurkiewicz">Andrzej Kurkiewicz, Biuro Analiz Sejmowych. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, oczywiście jesteśmy w stanie przygotować taką informację i w momencie, kiedy otrzymamy z sekretariatu Komisji tak sformułowane pytanie, przygotujemy ją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejGrzyb">Dobrze. Myślę, że na kanwie tego kazusu, z którym mieliśmy tu do czynienia, przygotujemy takie pytanie i to łącznie z materiałem, jeśli chodzi o materiał sygnalizowany tutaj przez panią minister. Na kanwie również tych pytań, które sformułowali pan poseł Gołojuch i pan poseł Religa, wyślemy pytanie do MRiRW. Natomiast BAS odpowie w kontekście tej konkretnej sytuacji z przełomu roku 2007 i 2008, czy i na ile jest praktykowana zasada nieokreślania terminu, na który jest zawieszenie. Czy jest otwarta granica, kiedy się przywraca pierwotną stawkę. Bo być może to jest błąd niedoświadczenia, wynikający też z naszej strony, że wnosiliśmy o zniesienie stawki, co było w interesie wielu krajów członkowskich, w interesie wielu operatorów na rynku zbożowym, i ktoś po prostu zaniechał określenia tego terminu, w którym ta stawka powinna zostać przywrócona. Czy ewentualnie w przyszłości, we wnioskach dotyczących czasowego zawieszenia ceł nie powinno się określać zarówno daty wprowadzenia, jak i terminu, na który to zawieszenie powinno być poczynione. Czy pan poseł Gołojuch jeszcze w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzGołojuch">Dziękuję za tę informację i zgadzam się w całości z tym, co pan przewodniczący powiedział, bo mnie chodzi o to, że powstała tu taka bezwładność: trzy miesiące Komisja Europejska nie reagowała. Wiadomo, że zbiory były niezłe mimo suszy, ale teoretycznie nie można było nic zrobić, żeby zablokować import tego zboża. A tutaj należało, mając już informację, o czym powiedziała pani minister, że ta analiza była, wprowadzić bardzo szybko te cła na import zboża z krajów trzecich. Myśmy na tym, jako rolnicy, stracili. Dyskutowaliśmy na ten temat w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, której też jestem członkiem, i nie znamy tego powiązania, tego mechanizmu. Chcielibyśmy dokładnie wiedzieć, jak na przyszłość zareagować, żeby nie popełnić tego typu błędów. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Myślę że zwolnimy panią minister z konieczności udzielania odpowiedzi, natomiast zwrócimy się do właściwego resortu, żeby odpowiedzi na te pytania zgłoszone przez panów posłów zostały udzielone, tudzież do BAS, które dokona oceny, jak to wygląda z punktu widzenia regulacji i praktyki stosowanej w wypadku czasowego zawieszenia ceł.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, nie widzę więcej zgłoszeń, w związku z tym mam pytanie, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia przedstawionej informacji? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych w dniach 18 i 19 maja 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Komisja postanawia nie zgłaszać uwag. Zamykam pkt II.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#AndrzejGrzyb">Przechodząc do pkt III, chciałbym prosić panią minister w sprawach bieżących o krótki komentarz związany z dopiero co uzyskaną informacją, jak ze strony polskiego rządu to traktujemy. Otóż ukazał się komunikat, w którym stwierdzono, że Komisja Europejska sporządziła raport w trybie art. 104 ust. 3 Traktatu ustanawiającego WE w sprawie przekroczenia przez Polskę dopuszczalnego deficytu budżetowego. Czy MSZ ma już pogląd w tej sprawie, co to oznacza dla strony polskiej? Dodam, że w dniu dzisiejszym, po uzyskaniu tej informacji wystąpiłem również do Ministra Finansów o przedłożenie informacji dla Komisji, podobnie jak i szefa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, i w przyszłym tygodniu, jeśli tylko ta informacja wpłynie, to w zależności od możliwości czasowych, z tą informacją ze strony MF również byśmy się zapoznali. Proszę bardzo, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrażynaBernatowicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Tak jak pan słusznie zauważył, sprawa ta leży w gestii MF, i na dzisiejszym porannym posiedzeniu Komitetu Europejskiego Rady Ministrów sprawę tę relacjonował na potrzeby Komitetu pan minister Kotecki, który potwierdził, że jest to fakt ewidentny. Polska przekroczyła trzyprocentowy deficyt. 3,9 to jest jednak przekroczenie i z tym faktem nie bardzo możemy dyskutować. Natomiast będziemy mieli prawo przedstawić Komisji powody, wszystkie okoliczności, które spowodowały, że taki deficyt budżetowy został odnotowany. Przedstawienie tych powodów jest o tyle trudne, że w przytaczanych przez pana przewodniczącego przepisach traktatowych jest wyraźnie powiedziane, kiedy można przekroczyć ten poziom deficytu budżetowego i żaden z tych powodów nas nie dotyczył, dzięki Bogu, bo to są działania wojenne oraz katastrofy naturalne niezawinione przez człowieka. Tak że akurat tutaj nie bardzo mamy argumenty, niemniej sposób, w jaki Polska przedstawi te powody, dlaczego jest tak a nie inaczej, oraz sposoby wyjścia i określenia ram czasowych, jak długo ten deficyt budżetowy będzie taki wysoki, niewątpliwie odegrają rolę w dalszym procedowaniu.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#GrażynaBernatowicz">Jak pan przewodniczący i państwo posłowie wiedzą, nie dotyczy to tylko Polski. Jest to słabe pocieszenie, tym niemniej świadczy o tym, że szereg krajów znajduje się w podobnej sytuacji, nie mówiąc już o tych krajach, które są członkami eurolandu i nawet niektóre prawie nagminnie ten deficyt budżetowy przekraczają.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#GrażynaBernatowicz">Jaki to będzie miało wpływ na przygotowania Polski do wejścia do euro, a przynajmniej do wejścia do systemu ERM 2, to dzisiaj jest jeszcze trudno przewidzieć. W każdym razie z tego co mówią naukowcy, nie politycy, nie przeszkadza to w staraniach o wejście do systemu. Oczywiście wejście do euro wymaga spełnienia kryteriów z Maastricht, więc deficyt jest jednym z głównych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Traktujmy to więc jako pierwsze wyjaśnienie, które ma charakter sygnalny. Tak jak powiedziałem, wystąpiliśmy zarówno do UKIE, jak i do resortu wiodącego, czyli do Ministra Finansów, o przedstawienie informacji w tej sprawie, jakie skutki może to wywołać, jakie reakcje będą musiały być podjęte przez Polskę i co to może również oznaczać z punktu widzenia finansów publicznych. W tym punkcie chcę bardzo serdecznie pani minister podziękować.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejGrzyb">Chcę państwa poinformować, że najbliższe posiedzenia odbędą się w środę 20 maja o godzinie 11.00 na temat ochrony praw autorskich UE oraz 21 maja w czwartek na temat stanu przygotowań do prezydencji oraz rocznej strategii politycznej Komisji Europejskiej na 2010 r. i 22 maja posiedzenie legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, ponieważ 20 maja w środę będzie w Polsce pani komisarz Wallström, więc starałem się, po porozumieniu z naszym prezydium, toczyć taką batalię z panią komisarz, bo najpierw otrzymaliśmy negatywną opinię. Pani komisarz ma się spotkać z parlamentarną grupą kobiet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarzenaWróbel">A to jest, przepraszam, komisarz...?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejGrzyb">Do spraw kontaktów z parlamentami narodowymi. No więc ponieważ jest w Polsce, to żeby była uprzejma wziąć udział w posiedzeniu naszej Komisji i przedstawiła strategię polityczną na rok 2010. Pierwotnie planowaliśmy posiedzenie związane z tą roczną strategią na środę 20 maja, więc na dzień, kiedy pani komisarz będzie obecna. Otrzymaliśmy najpierw odpowiedź, że to nie będzie możliwe ze względu na kalendarz, w związku z tym jeszcze poprzez naszego przedstawiciela w PE, panią Magdę Skrzyńską, wystąpiliśmy jeszcze raz we wtorek. Dzisiaj otrzymałem odpowiedź, że ze względu na krótki czas nie będzie to możliwe, ale nie ustajemy jeszcze w staraniach, bo doceniając fakt, że spotkanie z parlamentarną grupa kobiet jest ważnym spotkaniem, ono dotyczy wyborów do PE, ale wydaje się, że wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej skoro jest w takim kraju jak Polska, to gdyby nawet czterdzieści minut poświęcił na zrelacjonowanie, jakie są te polityczne priorytety, to byłoby wielce satysfakcjonujące. Ponad godzinę raczej nigdy nie męczymy naszych gości. Gdyby się więc okazało, że uda się namówić panią komisarz na spotkanie z Komisją, to wtedy byśmy 20 maja zrobili tę roczną strategię i w punkcie II byłby temat ochrony praw autorskich, który wynika z naszego planu pracy, który przyjęliśmy w styczniu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejGrzyb">Osobiście jestem trochę zmartwiony tym, że komisarz odpowiedzialny za kontakty z parlamentami narodowymi, będąc w Polsce, nie ma czasu. My dostosowujemy się do tego kalendarza, bo wiedzieliśmy o tym już w kwietniu, proponujemy spotkanie z Komisją, a pani komisarz mówi, że nie ma czasu.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#AndrzejGrzyb">Drugi sygnał w podobnej sprawie również poprzez naszego przedstawiciela skierowaliśmy do organów UE w sprawie nieobecności przedstawiciela Agencji Frontex na naszym posiedzeniu, mimo że ustalaliśmy od września termin albo naszej wizyty we Fronteksie w Warszawie, albo spotkania w innym miejscu, albo spotkania w Sejmie, i okazało się, że podstawowa trudność, która się pojawiła na ostatnim posiedzeniu, gdy omawialiśmy działalność Fronteksu, to był fakt, że nikt z dyrekcji tej Agencji, jak to stwierdzono w konkluzji, nie mówi w języku polskim. No więc też przygotowaliśmy wyjaśnienie, że polski Sejm wielokrotnie gości osoby, które mówią w języku angielskim i sobie doskonale z tym radzimy, ponieważ mamy tłumaczenie symultaniczne.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#AndrzejGrzyb">Oczywiście nie chcę nic mówić o uszczypliwości, bo uznaję, że to nasze zainteresowanie nie wynikało z faktu, że chcemy wkraczać w istotę działań Fronteksu, ale wydawało się w sposób naturalny, że skoro jest jedna agenda unijna w Polsce, to naturalne powinno być, że kraj, w którym ona funkcjonuje, powinien być zainteresowany tym, jakie są problemy wynikające z faktu, że została umieszczona w Polsce, czy ma dobre warunki działania, czy są jakieś problemy na styku pomiędzy na przykład Polską administracją a Fronteksem, jakie są oceny jego głównych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#AndrzejGrzyb">Sądzę więc, że to nasze wyjaśnienie doprowadzi w konsekwencji do tego, że jednak w jakimś tam terminie zdołamy się spotkać z dyrekcją tejże Agencji na posiedzeniu Komisji i że ten deficyt z ostatniego posiedzenia zostanie usunięty. To ma przecież wypełniać zasadę deficytu demokracji: pełnego informowania i nowej roli, którą parlamenty narodowe powinny odgrywać w debacie pomiędzy parlamentami narodowymi a krajami członkowskimi.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, to tyle wyjaśnień związanych z przyszłym tygodniem i z tymi zaszłościami, które byłem zobowiązany państwu wyjaśnić w związku z niekompletnym zestawem osób relacjonujących sprawę funkcjonowania Agencji Frontex na ostatnim posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#AndrzejGrzyb">Czy w sprawach bieżących ze strony państwa posłów byłyby uwagi? Proszę bardzo, pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanReliga">Ja chciałbym zapytać, panie przewodniczący, czy ta propozycja, którą zgłosiłem, żeby zaprosić na naszą Komisję panią komisarz Neellie Kroes, jest możliwa do zrealizowania czy nie? Bo w tej sytuacji co pan mówi, to prawdopodobnie jest to niemożliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejGrzyb">Nie. Powiem tak: jest to możliwe, tylko oczywiście, że to zaproszenie w warunkach toczącej się już w najbliższych tygodniach kampanii wyborczej będzie trudne do zrealizowania, natomiast po wyborach sądzę, że jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę zauważyć, że w tej chwili jest właściwie nierozstrzygnięta sprawa, do jakiego czasu będzie funkcjonowała Komisja w obecnym składzie. Bo to może być funkcjonowanie zależne od tego, jakie będą postanowienia. Może to być funkcjonowanie nawet do końca roku, czyli co najmniej jeszcze pół roku po czerwcowych wyborach Komisja może funkcjonować w tym składzie, a nawet dłużej. To będzie zależało pewnie od decyzji politycznych, a w tym czasie warto byłoby jeszcze zapytać o te kwestie, które nas nurtują, tym bardziej że one się pojawiły również w trakcie lutowej debaty na temat polityki zagranicznej. Nawet Minister Spraw Zagranicznych przyznał rację, że podmioty z krajów członkowskich były potraktowane w sposób nierównoprawny przez komisarza ds. konkurencji, mimo że są z różnych dziedzin – sektor finansów, a tu sektor produkcji statków. Ale jak rozumiem, skoro równość podmiotów, to nawet produkt, którym się zajmują, nie powinien różnicować podejścia.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#AndrzejGrzyb">Ponadto jest jeszcze sprawa programu restrukturyzacyjnego ze stoczni gdańskiej. Mimo że jest to podmiot prywatny, ale z punktu widzenia naszych interesów tak samo ważny, bo decydujący i o branży, i o ważnym rynku. Tak że w tej sprawie jest to istotna przesłanka.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#AndrzejGrzyb">Może powiem tak dla wyjaśnienia, że sprawność w uzyskiwaniu obecności komisarzy w ubiegłym roku, bo w sumie z ostatnią wizytą pana komisarza Verheugena, jeżeli dobrze pamiętam, to było dziesięć wizyt, była związana z faktem bardzo dobrej współpracy z szefem przedstawicielstwa Komisji Europejskiej, z panią Różą Thun, która z chwilą zdecydowania się na kandydowanie w wyborach europejskich niestety musiała się rozstać z tą funkcją. I to w konsekwencji nie ułatwia nam tego dialogu. To był naprawdę dobry kanał przyciągania i konieczności obecności tychże przedstawicieli Komisji Europejskiej w naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, jeszcze chciałem powiedzieć, że na naszym posiedzeniu nie witałem na wstępie, a weszli w międzyczasie dwaj posłowie do PE, pan poseł Giertych i pan poseł Libicki, którzy kończą swoją pięcioletnią kadencję w PE. Powiem tu jedno słowo. Myślę, że pan poseł Libicki odniósł jeden z większych sukcesów w sprawie Nord Stream, ale nie tylko. Nord Stream to było takie spektakularne przedsięwzięcie, które miało wiele trudnych oblicz, natomiast jest jeszcze druga sprawa – to jest sprawa wykonywania praw wynikających z praw do rodzicielstwa na terenie Niemiec związana z ograniczeniami praw rodzicielskich w stosunku do rodziców pochodzenia polskiego. Przy okazji więc, co podkreślam, chcielibyśmy panu podziękować za te dwie duże inicjatywy Komisji Petycji. Rozumiem, że one same się nie rodziły i wymagały dużego nakładu. Podobnie również, myślę, że liczne inicjatywy pana posła Giertycha.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, serdecznie dziękuję, zamykam posiedzenie. Protokół będzie do wglądu w sekretariacie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>