text_structure.xml 67.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejGrzyb">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam serdecznie panie i panów posłów, witam posłów do Parlamentu Europejskiego, jeżeli są, witam przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, serdecznie witam panów ministrów i towarzyszące im osoby.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, porządek obrad został państwu dostarczony. Czy są do niego jakieś uwagi lub propozycje zmian ze strony państwa posłów? Nie widzę. Przechodzimy zatem do realizowania porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejGrzyb">Pkt I to informacja o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to dokumenty oznaczone sygnaturą: COM(2008) 553, 571, 574, 575, 576 i 585. Czy w stosunku do tych dokumentów, co do których posłowie koreferenci nie wnosili żadnych uwag, chcieliby państwo zgłosić zapytania lub uwagi? Nie widzę. Stwierdzam zatem, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do powyżej przeze mnie wymienionych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejGrzyb">Przechodzimy do rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, które się odbędzie w dniu 24 października 2008 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd reprezentuje w tym punkcie pan minister Łukasz Rędziniak z Ministerstwa Sprawiedliwości. Proszę bardzo, panie ministrze, o poinformowanie, jakie stanowisko rząd zamierza prezentować na tym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ŁukaszRędziniak">Bardzo dziękuję, szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Tak jak na każdej Radzie będziemy mieli do czynienia z punktami A i B, tymi, które wymagają lub nie wymagają dyskusji. Bardziej szczegółowo odniosę się do punktów B, które będą podlegały dyskusji, natomiast dla przypomnienia tylko chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Komisji na listę punktów A, gdzie następujące akty będą przyjęte bez dyskusji: decyzja Rady w sprawie zawarcia porozumienia w formie wymiany listów pomiędzy Wspólnotą Europejską a Republiką Islandii dotyczącego preferencji w handlu produktami rolnymi. Odnośnie do tego stanowisko było prezentowane Wysokiej Komisji w dniu 15 listopada 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ŁukaszRędziniak">Drugim aktem prawnym przyjmowanym bez dyskusji jest decyzja Rady ustanawiająca Europejski Urząd Policji (Europol). Odnośnie do tego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji prezentowało stanowisko rządu wysokiej Komisji 15 lutego 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ŁukaszRędziniak">Trzecim aktem jest przyjęcie projektu decyzji ramowej Rady w sprawie zwalczania przestępczości zorganizowanej. Stanowisko w tej sprawie było prezentowane na posiedzeniu Komisji w dniu 15 kwietnia 2005 r.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ŁukaszRędziniak">Następnie mamy dwa akty prawne dotyczące informatyki i przejścia z obecnego systemu Schengen SIS I+ na system drugiej generacji SIS II. Pierwszy to jest rozporządzenie Rady, a drugi to jest decyzja w sprawie migracji systemu informacyjnego. I tutaj odpowiednio w odniesieniu i do pierwszego, i do drugiego aktu prawnego Wysoka Komisja otrzymała nasze stanowisko 21 maja 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ŁukaszRędziniak">Następnym aktem prawnym jest wniosek dotyczący dyrektywy PE i Rady zmieniającej dyrektywę w celu uwzględnienia działalności lotniczej w systemie handlu przydziałami emisji gazów cieplarnianych we Wspólnocie. Stanowisko w tej sprawie było prezentowane w dniu 28 lutego 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ŁukaszRędziniak">I ostatni akt niepodlegający dyskusji to wniosek dotyczący dyrektywy PE i Rady w sprawie ochrony środowiska przez prawo karne, odnośnie do którego stanowisko rządu było prezentowane na Komisji w dniu 13 czerwca 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#ŁukaszRędziniak">Natomiast, jeśli chodzi o akty prawne, co do których będzie się toczyła dyskusja, to takie akty prawne są dwa i obydwa dotyczą wymiaru sprawiedliwości, i, szczerze mówiąc, do obydwu przywiązujemy dość dużą wagę. Pierwszy akt prawny to decyzja Rady w sprawie ustanowienia europejskiego systemu przekazywania informacji z rejestrów skazanych. Raz już miałem przyjemność Wysoką Komisję informować o podjęciu prac nad tym aktem dotyczącym systemu ESPRIS. Dla przypomnienia, celem tej decyzji jest ustanowienie systemu przekazywania informacji z rejestrów karnych, tak aby ominąć konieczności tłumaczenia i sporządzania wyciągów przesyłania pomiędzy państwami członkowskimi. Oczywiście sam pomysł tego ulepszenia technicznego i ulepszonej współpracy w tym zakresie związany jest z bardzo prozaiczną rzeczą, ale bardzo praktyczną, mianowicie z wymianą danych dotyczących osób skazanych, co potem wiąże się również z możliwością odbywania kary w swoim własnym kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#ŁukaszRędziniak">Tak jak uprzednio informowałem Komisję, był pewien problem natury prawnej w dyskusji nad tym aktem, mianowicie nasz system prawa karnego wśród katalogu kar zawiera między innymi karę ograniczenia wolności, natomiast systemy innych państw członkowskich UE tej kary nie znają. To znaczy, są kary ograniczeniowe, ale one są inaczej klasyfikowane, bądź mają inną semantologię. Tu właśnie był problem z zaliczeniem kary ograniczenia wolności do takiej tabeli, gdzie jest przekazywana informacji. Dla nas to była kwestia życia i śmierci, bo kara ograniczenia wolności jest jedną z podstawowych kar w polskim systemie prawa karnego, natomiast część delegacji krajów w ogóle nie mogła zrozumieć konieczności czy potrzeby tworzenia dodatkowo takiej kategorii. Tym niemniej udało nam się przekonać pozostałych naszych kolegów i w tej sankcji ta kara została umieszczona. Dlatego też jak najbardziej chcemy poprzeć ten projekt aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#ŁukaszRędziniak">Drugim ważnym aktem prawnym, który będzie podlegał dyskusji podczas najbliższej Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, jest wniosek dotyczący rozporządzenia Rady w sprawie właściwości i prawa właściwego uznawania i wykonywania orzeczeń sądowych oraz współpracy w zakresie zobowiązań alimentacyjnych. I tutaj znowu z przyczyn absolutnie praktycznych, liczby naszych obywateli, którzy pozostają w związkach transgranicznych, tak to ujmijmy, jesteśmy jak najbardziej zainteresowani tym aktem prawnym. Celem tej inicjatywy jest zapewnienie możliwości dochodzenia roszczeń alimentacyjnych w jednym państwie członkowskim UE przez wierzyciela alimentacyjnego, który zamieszkuje w innym państwie członkowskim. I tutaj, tak jak wspomniałem, Rzeczpospolita Polska posiada wielu swoich obywateli, którzy są właśnie takowymi wierzycielami alimentacyjnymi. To są matki samotnie wychowujące dzieci, czy same dzieci, dlatego jesteśmy krajem bardzo zainteresowanym w przyjęciu tego projektowanego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#ŁukaszRędziniak">Wdrożenie tego instrumentu spowoduje na pewno pozytywne skutki społeczne, bo ułatwi w dziale alimentacyjnym dochodzenie realizacji tych zobowiązań na obszarze całej UE, a przyjęcie takich jednolitych reguł dla wszystkich zobowiązań alimentacyjnych na pewno przyspieszy działania wierzycieli oraz, co ważniejsze, zmniejszy koszty pomocy prawnej, z której się korzysta. Dlatego też jak najbardziej chcemy poprzeć ten wniosek, gdyż to jest ostatni tekst, który zaprezentowała prezydencja, który w bardzo dużym stopniu, w całości w zasadzie, uwzględnia zgłaszane przez nas punkty dotyczące rozwiązań szczególnych. Jeżeli chodzi o dyskusję na temat zagadnień szczegółowych, to będziemy się starali dążyć do przyjęcia rozwiązań w sposób jednoznacznie rozstrzygających pierwszeństwo stosowania do tegorocznych alimentacyjnych przepisów tego nowego rozporządzenia, a nie przepisów rozporządzenia z 2004 r. dotyczącego europejskiego tytułu egzekucyjnego. Tutaj wyjaśniam po prostu, że niektóre delegacje nie chciały się zgodzić na takie pierwszeństwo, natomiast w tym miejscu nastąpiłby zbieg przepisów i dochodzenie roszczeń alimentacyjnych byłoby utrudnione, bo byłyby wątpliwości prawne, który akt ma zastosowanie. Natomiast dla wierzycieli w przypadku roszczeń alimentacyjnych bezspornych bardzo często, rzecz jasna, to nowe rozporządzenie jest korzystniejsze, dlatego zależało nam na tym, aby przepisy tego nowego aktu prawnego miały pierwszeństwo. Dlatego też takie uregulowanie usunie stan niepewności prawnej.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#ŁukaszRędziniak">Natomiast, jeżeli chodzi o drugą kwestię szczegółową, czyli kwestię uzyskiwania informacji o dłużnikach alimentacyjnych, to Polska będzie się tu chciała opowiedzieć za rozwiązaniem, które umożliwi uprawnionym podmiotom, organom centralnym, uzyskiwanie i przekazywanie informacji o dłużnikach alimentacyjnych w jak najszerszym zakresie. Bo tutaj były wątpliwości, niektóre kraje podkreślały ochronę danych osobowych, prawo do prywatności, ale my jednak uważamy, że interes osób, którym przysługuje ochrona, wierzycieli alimentacyjnych, powinien nad tym przeważyć, dlatego też prawo do uzyskiwania informacji powinno być jak najszersze. To tyle. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos w sprawie przedstawionej informacji? Zadać pytania? Proszę uprzejmie, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MirosławaNykiel">Powiedział pan, panie ministrze, że jest wielu tych wierzycieli alimentacyjnych, że Polska ma ich wielu. Ilu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejGrzyb">Czy jeszcze są inne głosy ze strony państwa posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ŁukaszRędziniak">Bardzo dziękuję za pytanie. Tutaj pan dyrektor podsuwa mi dane za rok 2005, bo to są postępowania, które zwykle długo trwają. Jeśli chodzi o obszar UE, to z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w 2005 r. były złożone 772 wnioski. Jestem pewien, że ta skala się zwiększa, bo zwiększa się liczba związków transgranicznych z uwagi na chociażby migracje związane z pracą. Dlatego też nam tak bardzo zależało na tym rozwiązaniu, zwłaszcza również na kwestii tej egzekucji. Tutaj Wielka Brytania miała trochę inny pogląd prawny. Akurat z tym krajem posiadamy dużo wymiany prawnej, nazwijmy to oględnie, dlatego zależało nam na tym, żeby dochodzenie wierzytelności było bardziej jednolite i uproszczone. 772 wnioski w 2005 r., jestem pewien, że w tym roku, bo zwykle w takich przypadkach 10 proc. przyrasta, to pewnie do tysiąca dobijemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. To są akurat te mniej pozytywne skutki tej otwartości, która nastąpiła po wejściu Polski do UE. Proszę bardzo, czy jeszcze ktoś z państwa posłów chciałby zadać pytania? Nie widzę. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że informacja została przez państwa posłów przyjęta. Stwierdzam zatem, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informacje o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w dniu 24 października 2008 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach i nie wnosi uwag. Dziękuję bardzo panu ministrowi Rędziniakowi i towarzyszącym mu osobom.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, mam uprzejmą prośbę do pana ministra Błaszczyka, ponieważ pan minister Artur Ławniczak w związku z tym, że o godzinie 12.00 ma być na posiedzeniu Komisji prosił o szybsze rozpatrzenie. Wyraża pan zgodę, tak? Wobec tego przechodzimy do pkt IV. To jest „Wniosek w sprawie rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1290/2005 w sprawie finansowania wspólnej polityki rolnej oraz rozporządzenie (WE) nr 1234/2007 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dotyczące niektórych produktów rolnych („rozporządzenie o jednolitej wspólnej organizacji rynku”) w odniesieniu do dystrybucji żywności wśród osób najbardziej potrzebujących we Wspólnocie (COM(2008) 563 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Rząd reprezentuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi pan Artur Ławniczak, a posłami koreferentami są panowie posłowie Janusz Piechociński oraz Wojciech Pomajda, którzy zgłosili wniosek o przeprowadzenie dyskusji nad tym dokumentem. Proszę bardzo, panie ministrze, o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ArturŁawniczak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, szanowni państwo. Bardzo ważny program dla Polski, program dystrybucji żywności dla osób najbardziej potrzebujących. Rząd polski wykonał wiele pozytywnej pracy, dużo zaangażowania włożyliśmy w to, aby ten program był kontynuowany, aby środki na realizację tego programu były zwiększane, aby dostępność dla krajów, w tym dla Polski, była większa, aby grupa osób, którą możemy wspomóc, rozszerzała się. Przede wszystkim trzeba dodać, że na rok przyszły ten budżet będzie wynosił około 500 mln euro, w tym roku jest to 305 mln euro, czyli sporo, bo prawie o 200 mln więcej środków. Konkretnie dla Polski to oznacza zwyżkę z 47 mln euro na 102 mln euro, czyli duży skok. Liczymy, że będzie to grupa około 4 mln osób, czyli spora grupa. Doświadczenia, które zdobywa Agencja Rynku Rolnego, są bardzo pozytywne. Mieliśmy kilka kontroli Komisji Europejskiej, nie ma żadnych zastrzeżeń poza drobnymi technicznymi uwagami.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ArturŁawniczak">Komisja Europejska proponuje kilka istotnych zmian. Po pierwsze, aby żywność przeznaczona do dystrybucji mogła pochodzić z zapasów interwencyjnych, jak i zakupów rynkowych. W pierwszej kolejności byłyby wykorzystywane zapasy interwencyjne. Druga zmiana, szerszy zakres produktów żywnościowych przeznaczonych do dystrybucji, to dla nas, dla Polski, jest dobre, bo mamy w sektorze rolnym kilka takich branż z problemami. Tutaj moglibyśmy decydować na poszczególne lata, na który sektor kładziemy większy nacisk. Proponowana jest długoterminowa perspektywa, czyli w ujęciu trzyletnim. Do tej pory co roku trzeba było całą procedurę wznawiać, wybór tych partnerów społecznych, organizacji pozarządowych, to jest też dosyć kłopotliwe, a tak mielibyśmy gwarancję, że przez trzy lata program byłby kontynuowany i nie byłoby tych wniosków co rok składanych do Komisji, i później cała procedura krajowa. Bardziej przejrzyste priorytety. Tutaj większy zakres kompetencji dla kraju członkowskiego, co też jest bardzo pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o współfinansowanie, jest to w zasadzie taki punkt, przy którym do końca się nie możemy zgodzić, ponieważ Komisja proponuje zwiększenie wkładu własnego. Dla Polski oznaczałoby to w propozycji Komisji minimum 15 proc. wkładu krajowego. Stoimy na stanowisku, że ta pomoc w tych krajach, gdzie dochód na mieszkańca jest bardzo niski, powinna być w stu procentach finansowana ze środków Komisji Europejskiej. Jest to jakby pierwszy krok, że sto procent finansowania. Gdyby ta propozycja nie znalazła wsparcia, to uważamy, że możemy dołożyć do tej pomocy maksymalnie 5 proc.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#ArturŁawniczak">I bardzo ważna dla nas rzecz, aby jako koszt kwalifikowany, jako wkład kraju członkowskiego mogła być uznawana pomoc już realizowana przez samorządy instytucje pomocy społecznej. Dzisiaj trochę inaczej to wygląda. To by nam ułatwiło wejście, nawet gdyby to było te 5 proc., a w skrajnym przypadku 15 proc. Dlatego, jeśli Komisja utrzyma to stanowisko w pierwszym podejściu, będziemy się sprzeciwiali wejściu tego rozporządzenia w tym kształcie, ale z tą możliwością dojścia do kompromisu. Myślę, że to tyle. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan poseł Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę państwa, zaproponowałem, abyśmy wysłuchali wystąpienia reprezentanta rządu i odbyli dyskusję, dlatego że problem jest szczególnie istotny, problem społecznego wykluczenia, ubóstwa, dostępności do żywności, także w polskich warunkach, sami wiemy, jak bardzo jest bolący. Kolejne rządy podejmowały różne działania. Jest ten instrument unijny. W pełni popieram oceny, które przedstawił pan minister, i sposób, w jaki rząd podchodzi do tych kwestii. Tak powinniśmy się w tym obszarze targować, a przede wszystkim powinniśmy budować zrozumienie w Komisji Europejskiej co do wieloletności programów i sposobu naboru partnerów społecznych. Oni także nabierają doświadczeń razem z nami. To jest często docieranie do osób bardzo rozproszonych, w zaskakujących wręcz miejscach. Jest potrzebna duża wiedza służb i organizacji pozarządowych, tak aby ta pomoc była maksymalnie skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanuszPiechociński">Cieszę się, bo o to chciałem zapytać, a pan minister potwierdził, że w polskich warunkach ostatnich lat, Komisja Europejska nie stwierdza rażących uchybień czy niedostatków tego mechanizmu. Warto by więc było w tej płaszczyźnie wieloletniej kontynuować współdziałanie z tymi organizacjami, które w tym zakresie się sprawdziły. I myślę, że kluczowe jest jedno: w jaki sposób chcemy skutecznie poszerzać ten program i także wywoływać dodatkowe zapotrzebowanie na kierowanie do tych grup, gdzie problem ubóstwa, niedożywienia jest olbrzymi poprzez sektor publiczny. I myślę, że tutaj warto by było zapoznać się w przyszłości z oceną resortu odpowiedzialnego za sprawy polityki społecznej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan poseł Pomajda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechPomajda">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, szanowni państwo. Chciałbym na początku zwrócić uwagę na taki trochę szerszy aspekt całego rozporządzenia, a tak naprawdę elementu, z jakim mamy do czynienia w tym rozporządzeniu. Dlatego że tutaj jest po raz kolejny mowa o pewnego rodzaju renacjonalizacji wydatkowania funduszy, a więc przejęcia budżetów krajowych, finansowania działań, projektów, programów w jakichś częściach, proporcjach różnych ze wspólnego koszyka UE. I to jest jeden z elementów. Toczy się w tej chwili głęboka debata na temat całej wspólnej polityki rolnej, współfinansowania i renacjonalizacji płatności bezpośrednich czy też planu rozwoju obszarów wiejskich. To jest szerszy temat.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WojciechPomajda">Natomiast to jest przykład, że Komisja Europejska i struktury UE zmierzają w tym kierunku, aby kawałek po kawałku przekazywać finansowanie ważnych działań do budżetów krajów. I to jest jeden element, z którego musimy sobie zdawać sprawę i być na to przygotowani. I rząd, czy ten, czy kolejny, powinien reagować. Jest to jakiś kluczowy moment przygotowania kolejnej perspektywy finansowej, bo te dyskusje już się będą toczyły, i trzeba na to zwracać uwagę, bo nie sądzę, aby nasz budżet w krótkim czasie było stać na przyjęcie w takich samych proporcjach finansowania ze środków krajowych, jak mogą to zrobić Niemcy, Francuzi czy inne bogatsze państwa. A pan minister nie wymienił tutaj konkretnych kwot, ale w tym dokumencie który otrzymaliśmy, przy przyjęciu propozycji w tej chwili przedłożonej przez Komisję Europejską, to współfinansowanie by się kształtowało na poziomie 8,8 mld. euro w latach 2010–2012 i prawie 17 mln euro w latach kolejnych. Więc to są znaczne środki i dobrze by było, aby faktycznie Komisja Europejska uwzględniła nasze postulaty. I tu jest pytanie, panie ministrze, kto w tych naszych dążeniach nas wspiera, bo nie sądzę, żebyśmy byli tu osamotnieni, przynajmniej w gronie tych państw, które razem z nami przystąpiły do UE? Jakich mamy sojuszników? Czy są prowadzone rozmowy, abyśmy mieli wspólne stanowisko i mogli o tę kwestię wspólnie powalczyć, a nie tylko zostali samotną wyspą w tej batalii?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WojciechPomajda">I kolejne pytanie, jakie bym chciał panu ministrowi zadać, to tak naprawdę pan minister powiedział, co jest nam znane, może nawet bardziej szczegółowo, system dystrybucji żywności. Pan minister powiedział o Agencji Rynku Rolnego, z której zapasów tak naprawdę ta pomoc jest dystrybuowana, ale co dalej? Jakie są kolejne etapy? Jak wyglądają procedury przetargowe i tak naprawdę, jakie były te zastrzeżenia techniczne, które Komisja Europejska zgłosiła, mimo że one być może były niezbyt poważne? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo panu posłowi. Są jeszcze zgłoszenia. Pan poseł Tomaka się zgłaszał. Czy ktoś jeszcze z państwa chciałby zabrać głos? Pani poseł Zielińska jako następna. Proszę bardzo panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanTomaka">W pewnym sensie chcę się tu wpisać w wypowiedzi moich przedmówców i w związku z tym mam takie, myślę, poszerzające wystąpienie jedno pytanie – to współfinansowanie, tak to rozumiem, zakładając, że moglibyśmy otrzymać, powiedzmy, 100 mln euro, a w przypadku tych 15 proc. to tak naprawdę moglibyśmy otrzymać 85 mln euro netto. I w tym kontekście pytanie, czy nasze ścieżki przekazywania środków w postaci pieniędzy z budżetu państwa na te cele do samorządów czy innych, czy też to, co pan poseł Pomajda mówił – przekazywanie zapasów żywności – są na tyle czytelne i jasne, że będą akceptowane przy założeniu, że jednak wejdzie ten system przez UE. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo panu posłowi. Pani poseł Zielińska-Głębocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Dziękuję bardzo. Mam pytanie dotyczące doświadczeń, jakie Polska ma w zakresie dystrybucji tej żywności, ponieważ większość tych środków tutaj oferowanych przechodzi przez organizacje społeczne. Czy mamy jakąś informację, jak to wygląda w układzie regionalnym? Czy są na przykład regiony, w których ta pomoc jest lepiej dystrybuowana, czy są regiony, gdzie ta pomoc nie dociera? Dlatego że jednak mamy w Polsce bardzo zróżnicowany poziom dobrobytu i pytanie, czy rzeczywiście te regiony, czy te obszary, w których jest dosyć duży udział osób potrzebujących, czy one dostają należytą pomoc z tych środków? Czy tam są te organizacje, które mogą prowadzić tę dystrybucję, bo myślę, że to jest właśnie największy problem. Mniejszy problem jest w tym, że musimy to jakoś współfinansować, bo to nie są aż takie ogromne kwoty, natomiast problem dystrybucji jest ważny, żeby to docierało do tych, którzy potrzebują, a nie do tych, którzy to wyrzucą, bo tak też się może zdarzyć. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. To wszystkie pytania ze strony państwa posłów. A jeszcze pan poseł Religa, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanReliga">Proszę państwa, dotykamy tematu, który jest niepokojący, mianowicie tak gwałtowny wzrost cen żywności spowodował, że coraz więcej ludzi biednieje i to jest fakt. Tego nie wolno pominąć. To jest prawda. O tym świadczą nawet te dane, które dostaliśmy, że mamy przyznanych środków 47,6 mln euro w roku 2008, a w roku 2009 prawie ponad 100 mln euro. Chcę zapytać przedstawicieli rządu, czy dostawa tej żywności, która jest kierowana do nas, jest właściwie kontrolowana i rozdzielana? Czyli cały mechanizm rozdzielnictwa mnie interesuje. Według mojego rozeznania to najpewniejszą organizacją jest Caritas. Tam rzeczywiście rzetelnie się prowadzi zaopatrzenie w żywność i leki ludziom najbardziej potrzebującym. I czy ta organizacja dostaje wsparcie właśnie z UE? Jeżeli tak, to będę się cieszył, bo to jest znacząca pomoc, jak tu widzę z tych danych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanReliga">I druga kwestia, bo pierwsza to była kwestia kontroli, czy to nie jest żywność przeterminowana, bo jak sobie przypominam, jak takie akcje były w stanie wojennym, to dużo było żywności przeterminowanej, nawet leków. Dlatego uważam, że mimo wszystko również u nas potrzebny jest mechanizm kontroli dostarczanej żywności do naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanReliga">I ostatnia sprawa, jeżeli chodzi o program. Oczywiście pomoc UE przyjmiemy, ale musimy mieć program własny krajowy, który by osłaniał ludzi najbardziej potrzebujących, a takich ludzi mamy obok siebie i nie możemy tego nie zauważać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Może zaraz uspokoję pana posła, że to są zapasy Agencji Rynku Rolnego, która robi zapasy interwencyjne z pieniędzy funduszy unijnych, więc tam jest nie do pomyślenia, aby te zapasy zawierały żywność, która jest poza terminem przydatności do spożycia, chyba że ktoś coś sfałszuje. Po drugie wydaje się, że te doświadczenia, te sygnały, które do tej pory są dosyć obiecujące, choć jest też i tak, że większa dostępność zawsze jest tam, gdzie się mieści siedziba agencji i działają instytucje pożytku publicznego, które są w tych dużych miastach, mają łatwiejszy dostęp niż na przykład stowarzyszenia działające na rzecz wsparcia, które działają poza dużymi aglomeracjami i do których dostępność, do tych miejsc, gdzie się mieszczą agencje, a nawet informacja o tym jest trochę mniej dostępna. To jest takie ogólne przesłanie, ale generalnie można powiedzieć, że program wsparcia jest bardzo pozytywnie odbierany, ponieważ z takimi sygnałami osobiście się zetknąłem ze strony różnych podmiotów, bo to nie tylko organizacje działające w systemie ogólnopolskim, ale częstokroć również o zasięgu regionalnym czy lokalnym mają taką możliwość. Proszę bardzo, panie ministrze, gdyby pan zechciał udzielić odpowiedzi, jakkolwiek ten resort nie jest właściwy dla całego systemu wsparcia, dla osób, które wymagają wsparcia z zakresu pomocy społecznej. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ArturŁawniczak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chcę z przyjemnością poinformować, że ten program działa naprawdę bardzo dobrze, że wszystkie procedury przetargowe są bardzo czytelne i chcę w sposób szczególny podkreślić, że organizacje nie otrzymują wsparcia finansowego wprost. Wygląda to w ten sposób, że Agencja Rynku Rolnego organizuje przetargi nieograniczone dla przedsiębiorców, dla firm produkujących dane asortymenty żywności, które określa Polska. Cieszymy się, że jest rozszerzenie tego asortymentu, że nie tylko wąska grupa produktów jak do tej pory, a będzie paleta, większa możliwość wyboru przez kraj członkowski. To jest jeden plus.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ArturŁawniczak">W tym programie uczestniczą największe organizacje, które startują również w otwartych konkursach na dystrybucję. Nie ma sygnałów z terenu, że którykolwiek region, którykolwiek powiat jest pominięty. To jest jeden z warunków uczestnictwa w tym programie przez organizacje. Wymienię je, myślę, że warto podkreślić – jest to Federacja Polskich Banków Żywności, Caritas Polska, Polski Czerwony Krzyż, Polski Komitet Pomocy Społecznej. Czyli powszechnie znane, szanowane i doświadczone organizacje.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ArturŁawniczak">Zwiększenie kwoty finansowania do 102 mln euro to dla nas duży plus. Jesteśmy czwartym pod kątem wielkości uczestnikiem tego projektu po Francji, Włoszech i Hiszpanii. Ta propozycja jest wstępna. W listopadzie będzie robocze spotkanie dotyczące poszczególnych stanowisk i wtedy będziemy bardzo mocno lobbowali i zabiegali o wsparcie naszego stanowiska, szczególnie jeśli chodzi o ten udział własny. Uważamy, że te sto procent, jeszcze raz to powtórzę, powinno pozostać. Jeśli to by nie udało, to maksymalnie możemy się zgodzić na 5 proc. i, co ważne, aby była kwalifikowana ta pomoc udzielana przez różne organizacje jako wkład krajowy, czyli nie wprost budżetowy, tylko sumowanie tych poszczególnych pomocy. Myślę, że to jest dobry kierunek.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#ArturŁawniczak">Tutaj były takie pytania, rozumiem te obawy, czy ta żywność nie jest przeterminowana. Nie ma takiej możliwości. Jest to żywność produkowana typowo pod ten program, oznaczona w sposób szczególny. Nie ma możliwości odsprzedaży tego w sklepach czy w innych kanałach dystrybucji. Na samym początku, chyba w 2005 czy w 2006 r., była jakaś drobna próba, ale to zostało od razu ucięte i tutaj nie ma żadnych zagrożeń, że ktoś próbuje wykorzystywać czy nadużywać ten program. Wielokrotnie ten program w sposób szczególny jest kontrolowany przez Komisję Europejską i myślę, że wzorowo to zostało ułożone i dbamy o to, żeby dobrze funkcjonowało.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o ścieżki dystrybucji, mówiłem o tym. Myślę, że to jest jeden z warunków. Zwiększenie kwoty spowoduje większą dostępność, zwiększy liczbę osób, które z tego programu skorzystają. Jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej. Może teraz zakres organizacji też będzie poszerzony, ale to wszystko przed nami. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo, jeszcze pani poseł Prządka widzi konieczność zabrania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję, panie przewodniczący. Już nie w formie dyskusji, ale z tylko sugestią czy propozycją, ponieważ osobiście uczestniczyłam w kilku takich spotkaniach, gdzie wydawano dla bardzo biednych emerytów produkty. Mam apel czy wniosek do pana ministra, że dobrze by było, żeby te agencje czy te podmioty, które zajmują się przetargami i zakupem, rozszerzyły asortyment tych produktów, dlatego że najczęściej to jest mąka, ryż, makaron, mleko, o takie podstawowe inne, już nie będę tu wymieniała listy. O taki poszerzony asortyment upominają się ci, którzy się zajmują rozdzielnictwem, a sam program jest bardzo potrzebny i bardzo oczekiwany. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejGrzyb">Widzę, że powtórnie jeszcze pan poseł Religa. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanReliga">Tak, bo mnie zaniepokoiła wypowiedź pana przedstawiciela rządu, że te produkty idą do sklepów? Tak słyszałem, przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGrzyb">Panie pośle, była taka informacja, że są specjalnie oznaczone, aby nie wchodziły do obrotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanReliga">Chodziło mi o to, żeby nie trafiały do sklepów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGrzyb">Są specjalnie oznaczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanReliga">Żeby nie było przypadków handlu tymi produktami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejGrzyb">Dobrze, dziękuję bardzo. Słuszna obawa, bo przy darowanych rzeczach różne czasem się historie mogły dziać, ale tutaj, jak słyszeliśmy, nic takiego się nie działo. Panie ministrze, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, jedno zdanie. Warto dodać, że do tej pory i mam nadzieję, że tak pozostanie, a będzie to rozszerzone, wygrywały typowo polskie firmy, które bazują na polskim produkcie, na polskich składnikach. To też jest wartość dodana tego projektu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, posłowie koreferenci nie wnosili o korektę stanowiska rządu, w związku z tym rozumiem, że dyskusja, która została przeprowadzona nie wnosi tutaj żadnej zmiany do stanowiska posłów koreferentów. Zatem, stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek w sprawie rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1290/2005 w sprawie finansowania wspólnej polityki rolnej oraz rozporządzenie (WE) nr 1234/2007 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dotyczące niektórych produktów rolnych („rozporządzenie o jednolitej wspólnej organizacji rynku”) w odniesieniu do dystrybucji żywności wśród osób najbardziej potrzebujących we Wspólnocie (COM(2008) 563 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejGrzyb">Przechodzimy zatem do wcześniejszego, odłożonego pkt III. To jest „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie substancji zubożających warstwę ozonową (Przekształcenie) (Komunikat Komisji do Rady, Parlamentu Europejskiego, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów Zakończenie wycofywania substancji zubożających warstwę ozonową Lepsze uregulowania prawne w oparciu o 20 lat sukcesu) (COM(2008) 505 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Rząd reprezentuje w tym punkcie pan minister Bernard Błaszczyk z Ministerstwa Środowiska. Posłami koreferentami są pan poseł Szyszko oraz pan Michał Stuligrosz. O dyskusję wnosił pan poseł Jan Szyszko i również pan poseł Stuligrosz wnosi o przeprowadzenie takiej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#AndrzejGrzyb">Jak państwo pamiętają, w dniu ostatniego posiedzenia Sejmu rozpatrywaliśmy cały pakiet dokumentów, który był rozpatrywany na posiedzeniu Rady ds. Środowiska i wtedy też informowaliśmy, że akurat ten dokument nie został jeszcze rozpatrzony. On dotarł do nas w dniu 16 października, a rozpatrywaliśmy stanowisko polskiego rządu na posiedzenie Rady w dniu 17 października, stąd też była informacja ze strony pana ministra, jakie są istotne punkty tego stanowiska rządu, ale dzisiaj musimy w sposób formalny dokończyć rozpatrywanie tego dokumentu w trybie art. 6 ust. 3 ustawy. Bardzo proszę, panie ministrze, o przedstawienie najważniejszych propozycji stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BernardBłaszczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Jeśli chodzi o cele projektu aktu prawnego, którym jest nowelizacja obecnie obowiązującego rozporządzenia PE w sprawie substancji zubożających warstwę ozonową, to przede wszystkim jest uproszczenie, uporządkowanie tekstu rozporządzenia, redukcja obciążeń administracji i wreszcie po trzecie to jest dostosowanie tekstu rozporządzenia do aktualnych wymagań zawartych w protokole montrealskim. Rozszerza się również listę obecnie kontrolowanych o nowe substancje zubożające. Obejmuje ona, tak jak podawaliśmy, cztery nowe substancje.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#BernardBłaszczyk">Jeżeli chodzi o stanowisko rządu w tym zakresie, ono jest takie, że uważamy za słuszne podjęcie prac nad nowelizacją rozporządzenia w świetle zmieniających się uwarunkowań prawnych zawartych w protokole montrealskim oraz potrzeby intensyfikacji działań dotyczących ochrony warstwy ozonowej. Generalnie akceptuje się proponowaną strukturę przepisów w projekcie nowego rozporządzenia oraz elementy proponowane do usunięcia i do dodania.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#BernardBłaszczyk">Jednocześnie zwracamy uwagę na potrzeby modyfikacji uściślającej niektóre zapisy i dokonania poprawek w odniesieniu do poniżej wymienionych projektów rozdziału, których w szczegółach nie będę omawiał, ale przedstawię tylko te uwagi: po pierwsze chodzi nam o większe doprecyzowanie w protokole montrealskim samej definicji stosowania, również dodanie nowej definicji pierwotnych substancji, uściślenie niektórych zapisów dotyczących zrozumienia słowa „nieznaczny”, jak również zakazu stosowania od początku 2015 r. bromometanu do celów kwarantannowych i przedwysyłkowych. Jednocześnie zobowiązuje się tam do odzyskania prawie 80 proc. emitowanego bromometanu. Jak wynika z polskich doświadczeń, odzysk bromometanu przy wymienionych zastosowaniach wymagałby zakupu bardzo kosztownych urządzeń przy jednoczesnych ograniczeniach możliwości wykorzystania tylko do 5 lat. Obecny zapis art. 12 uważamy w związku z tym za całkowicie nieuzasadnioną propozycję ekonomiczną – odzyskiwać bromometan z wysoką skutecznością. Powodowałby on pewną dezorganizację również rynku w zakresie stosowania bromometanu w celach kwarantannowych i przedwysyłkowych.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#BernardBłaszczyk">Zatem Polska proponuje usunięcie zapisu dotyczącego odzysku bromometanu lub znaczne przesunięcie terminu wycofywania bromometanu z zastosowań kwarantannowych i przedwysyłkowych. Ogólnie stanowisko i uzasadnienie stanowiska rządu akceptuje propozycje nowelizacji tego rozporządzenia. Proponowane przez rząd poprawki powinny, według nas, poprzez nowelizację rozporządzeń dotyczących substancji zubażających warstwę ozonową bardziej te sprawy uściślać, a jednocześnie uzupełniać.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#BernardBłaszczyk">Jeżeli chodzi o ocenę skutków społecznych, to należy przede wszystkim zauważyć cel modyfikacji obowiązującego obecnie rozporządzenia. Skutki gospodarcze są również w szczegółach przedstawione, natomiast jeżeli chodzi o listę i tabele substancji zubożających, obejmuje ona chyba cztery nowe w wykazie objęte dodatkowe polskie propozycje, również dotyczące zharmonizowania regulacji ozonowych z regulacjami rozporządzenia. Przepisy tego rozporządzenia nie powodowałyby również obciążeń dla budżetu państwa, tak że w konsekwencji uważamy wprowadzenie tej modyfikacji za zasadne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Panowie koreferenci, pan poseł Jan Szyszko, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Nie mam uwag do samego dokumentu, jak również do stanowiska rządu, natomiast korzystając z okazji, chciałem przeprowadzić dyskusję i zadać parę pytań panu ministrowi. Mianowicie, co jakiś czas, jak żyję stosunkowo długo, mamy pewne wielkie problemy globalne. Chciałem przypomnieć, że w tej chwili mamy wielki problem globalny, to jest problem ocieplenia. Jest konwencja bardzo ważna, konwencja gospodarcza, konwencja, w której Polska odnosi ogromne sukcesy, natomiast gdy się przyjrzymy pakietowi energetyczno-klimatycznemu, to tak naprawdę chodzi o to, żeby wyeliminować polski węgiel jako bazę surowcową dla naszego kraju i to jest główny cel tego pakietu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JanSzyszko">Gdy popatrzymy na inne wielkie problemy globalne, pamiętam, był taki problem, jeden z wielu, ale między innymi kwaśne deszcze, to dzięki temu miały „wylecieć” wszystkie lasy w Sudetach. Lasy „wyleciały”, kwaśne deszcze ograniczyliśmy, ale teraz jest problem Beskidów. Lasy też się rozpadają. Przypuszczam, że powstanie teraz koncepcja słodkich deszczów i zaczniemy zakwaszać środowisko, gdyż efekt jest ten sam.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JanSzyszko">W związku z tym chcę tu spytać, w formie dyskusji i pytań, jak wpłynęło wyeliminowanie tych starych substancji zubożających warstwę ozonową na dynamikę zmian dziury ozonowej w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat? Kto produkował stare substancje zubożające warstwę ozonową w Polsce, w Europie, a może nawet na świecie, a kto w tej chwili produkuje nowe środki, które zastępują stare środki, tak mocno zubożające warstwę ozonową? Na bazie tego chciałbym, abyśmy przeprowadzili dyskusję. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan poseł Michał Stuligrosz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MichałStuligrosz">Bardzo dziękuję. Ja w podobnym tonie. Co prawda po przeczytaniu uważnie tego dokumentu zaopiniowałem, wierząc absolutnie w to, że rząd podejmuje słuszne stanowisko i nie mogąc się odwołać ani do własnej wiedzy, ani doświadczeń w sprawach tak skomplikowanych jak materia w tym COM, chcę zadać w istocie jedno pytanie, wierząc oczywiście w treść stanowiska rządu i że w istocie reprezentuje nasz najlepiej pojęty interes. Otóż mamy do czynienia z protokołem montrealskim w sprawie ochrony warstwy ozonowej. Czy zechciałby pan minister odpowiedzieć na pytanie, czy czasem nie jest to podobne doświadczenie do sytuacji z Protokołem z Kioto, gdzie bardzo mocno akcentujemy potrzebę jego wdrażania, w pełnej świadomości, że kraje ogromnie emitujące CO2 jak na razie są zdystansowane do potrzeby podpisywania i zastosowywania się do tego protokołu. Czy czasem protokół montrealski nie przypomina trochę tamtego protokołu? Prosiłbym, aby mnie uspokoić, ponieważ, jak sądzę, odpowiedź będzie negatywna. To jest o tyle ważne, żebyśmy sobie zdawali sprawę, że w istocie podejmowane przez UE wysiłki nie są niestety podejmowane z równą determinacją w innych regionach świata, a istota tego protokołu ma wymiar globalny. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytanie? Proszę bardzo, pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanReliga">Proszę państwa, jeżeli chodzi o bromek etylu, to pytanie do ministerstwa, czy jest prowadzony monitoring badań w atmosferze u nas w kraju? Bo nie przypominam sobie. Jeśli chodzi o drugi temat, najgorsze będzie dla naszego kraju, jeśli ta nowelizacja, to rozporządzenie UE wejdzie w życie, bo musimy swoje, krajowe prawo zmienić. I pytanie, czy jesteśmy przygotowani do nowelizacji prawa krajowego? Bo dojdą dodatkowe badania i musimy być na to przygotowani.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JanReliga">Co do odczucia posłów koreferentów, uważam, że rzeczywiście jest takie odczucie, że nie bardzo są przekonani co do zasadności, ale mówiło się od dawna o dziurze ozonowej i ten problem jest, tylko że on chyba dokładnie nie został zbadany i nie ma pełnej wiedzy na ten temat, dlatego też chyba tak jest on odbierany. Ale uważam, że badania szczegółowe trzeba przeprowadzić i monitoring, żeby się przekonać, w jakim punkcie jesteśmy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. To było ostatnie zgłoszenie. Zapraszam pana ministra Błaszczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BernardBłaszczyk">Dziękuję bardzo. Zanim oddam głos panu Ryszardowi Burskiemu, który jest głównym specjalistą w tej materii, to może jeszcze się podzielę kilkoma uwagami ogólnymi. Oczywiście, że protokół montrealski i Protokół z Kioto to generalnie różne sprawy, natomiast generalnie to wszystko służy jednemu, mianowicie ochronie naszej atmosfery i klimatu.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#BernardBłaszczyk">Jeżeli chodzi o Protokół z Kioto i te działania, bo tak wynikało z pierwszej wypowiedzi pana posła Szyszki, to jeżeli przyjmiemy Protokół z Kioto, i to zresztą panu posłowi i byłemu ministrowi są znane rzeczy, to jest 30-procentowe wykonanie Protokołu z Kioto przez Polskę. I stąd te nasze spory przy pakiecie energetyczno-klimatycznym. To kłótnie o lata, to kłótnie o to, czy 1988 r. czy 1990 r., czy rok 2005. Generalnie rzecz biorąc, cały układ pakietu energetyczno-klimatycznego, jak wiemy, w tej chwili został wprowadzony przez Polskę na spotkaniu premierów 15 i 16 października, gdzie zostało zakwestionowane i wprowadzone prawo weta ze strony Polski, czy może być zastosowane prawo weta. Do końca grudnia ma być w tym zakresie w szczegółach podjęta decyzja. Tworzymy, jak już mówiłem, tę mniejszość blokującą z państwami nowej dziesiątki. Również ostatnio przyłączyła się do nas strona włoska, tak że powoli się to toczy. Ale trzeba też powiedzieć, że trochę nam ten kryzys pomaga w sensie takim, że również jest temat, że nie jest to takie proste w kryzysie, żeby jeszcze dodatkowe nakładać obowiązki dla Polski. To byłaby druga konstatacja.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#BernardBłaszczyk">Natomiast w szczegółach odnośnie do tych rozwiązań, rozumiem, że w pytaniu pana posła Religi chodzi o badanie stężeń? To również kolega Burski zaraz to przedstawi. Natomiast generalnie chcę podkreślić, że to jest jeden z elementów, które tu przedstawiamy, uzupełnienia i zmiany, tak jak powiedziałem, nie wymagają dodatkowych środków finansowych, są tylko w aspekcie prawnym i Biuro Ochrony Warstwy Ozonowej w Instytucie Chemii Przemysłowej w Warszawie, które prowadzi pewne rzeczy, również i w tym zakresie te dodatkowe obowiązki, które przejmuje, nie wymaga to dodatkowych środków, natomiast myślę, że to, co powiedział pan poseł Szyszko, że stanowisko rządu jest również dla niego jasne i czytelne, natomiast sprawą szerszą, wymagającą dyskusji jest odniesienie się do niektórych tych fragmentów. I teraz poprosiłbym pana Ryszarda Burskiego, żeby przedstawił już w szczegółach te detaliczne rozwiązania i te pytania, które państwo posłowie podnieśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RyszardBurski">Dziękuję bardzo. Dzień dobry państwu. Może się odniosę na początku do pytania drugiego z panów posłów, ponieważ to było pytanie natury filozoficznej, bardzo istotne. Powiem tak: w ubiegłym roku obchodziliśmy dwudziestą rocznicę sporządzenia protokołu montrealskiego. On był podpisany w 1987 r. I po dwudziestu latach funkcjonowania protokołu konwencji wiedeńskiej o ochronie warstwy ozonowej, protokołu montrealskiego w sprawie substancji zubażającej warstwę ozonową i konwencji wiedeńskiej o ochronie warstwy ozonowej, po dwudziestu latach funkcjonowania nie ma wątpliwości, że te substancje przyczyniają się do niszczenia ozonu, do osłabienia warstwy ozonowej. Tylko dodam jako dygresję, że po dziesięciu latach funkcjonowania protokołu, kiedy obchodzono dziesiątą rocznicę protokołu w Wiedniu, jednocześnie chciano zaostrzyć protokół, a z drugiej strony pojawiały się ulotki niektórych naukowców amerykańskich, że ta delegacja amerykańska wycofała się z tego wszystkiego, bo to jest sprawa niejasna i niejednoznaczna. Delegacja amerykańska się nie wycofała i systematyczne oceny wykonywane co cztery lata przez powołane do tego celu odpowiednie grupy doradców paneli w ramach protokołu montrealskiego. Teraz nie ma wątpliwości, że te substancje, które są zawarte w protokole montrealskim, przyczyniają się do osłabienia warstwy ozonowej, ale oprócz tego wraca się i zauważa się szczególnie, że to są nie tylko substancje osłabiające warstwę ozonową, ale również powodujące zwiększony efekt cieplarniany, a to, że one są, wynika bezpośrednio z konwencji klimatycznej i z Protokołu z Kioto, gdzie jest napisane, że te dwa traktaty zajmują się substancjami niekontrolowanymi przez protokół montrealski. I chcę tylko państwu szybko podać taką informację, że te substancje osłabiające warstwę ozonową mają na ogół w większości wysokie współczynniki ocieplenia globalnego, parę tysięcy razy większe niż CO2, czyli jedna jednostka tej substancji to jest tak, jakbyśmy wyemitowali parę tysięcy jednostek CO2.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#RyszardBurski">Jeżeli teraz zauważymy, że na początku, kiedy zaczynano redukcję, mówiło się o wielkości produkcji około półtora miliona ton na świecie, jeżeli to pomnożymy przez dziesięć do czwartej, to otrzymamy, że redukcja tych substancji, bo zredukowano je już w takim stopniu, około półtora miliona ton, to jest redukcja około paru miliardów ton CO2. I teraz się mówi o tym, że efekt Kioto może nie być taki duży, jak ograniczenie emisji tych substancji. Bo one jednocześnie są gazami cieplarnianymi.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#RyszardBurski">Jeżeli chodzi o produkcję, w Polsce produkowany był tylko czterochlorek węgla. On już nie jest produkowany. Czterochlorek węgla jest substancją zubażającą, nie jest produkowany. W tej chwili w Polsce używane są tylko substancje wodorochlorofluorowęglowodory, w skrócie HCFCs. To są takie substytuty dla tych groźnych freonów, ale jeszcze one mają być stosowane, zgodnie z prawem unijnym, do końca 2014 r. I stosowany jest jeszcze bromometan, o który tu również pytał pan poseł, przy czym bromometan jest stosowany w sytuacjach wyjątkowych. I dodam jeszcze, że ten rok, to jest ostatni rok, kiedy bromometan w Polsce i w UE jest stosowany do celów krytycznych, a jednym z tych celów było odkażanie gleby przy uprawie sadzonek truskawek, ziaren kawy. W tym roku Polska ma prawo zastosować około dwunastu ton tej substancji do takich celów. A jeszcze można używać bromku metylu do celów kwarantannowych przedwysyłkowych. Tu nie nałożono limitów. Mówi się tylko o różnych ograniczeniach, ale limitów nie ma. Ale to nowe rozporządzenie, o którym pan minister był uprzejmy powiedzieć, chce wprowadzić po raz pierwszy ograniczenia i tutaj właśnie wystąpiły takie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#RyszardBurski">Jeszcze tylko chcę dodać, że nie mierzy się stężeń substancji kontrolowanych, bo nie zalecają tego ani protokół montrealski, ani przepisy UE, ponieważ tu zastosowano środki radykalne, żeby wyeliminować te substancje z produkcji i zużycia, a nie ograniczać ich emisji, bo wiemy, że w przypadku przez analogię do CO2. CO2 jest pochodną spalania, jak się spala węgiel jako paliwo, musi powstać CO2 i chodzi o to, żeby to ograniczać. Tutaj, te substancje na ogół, na przykład freony, są używane w urządzeniach zamkniętych. One powinny tam siedzieć. Należy dążyć do tego, że jeżeli tam siedzą, żeby nie były emitowane i to jest ich rola. Natomiast jest to inna rola aniżeli CO2 i innych gazów cieplarnianych, które muszą być emitowane w procesach, bo taka jest istota tych procesów.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#RyszardBurski">Dziękuję. Jeśli państwo jeszcze mają jakieś uwagi, to proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Szyszko, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanSzyszko">Odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje. Pytania były jasno sformułowane. Ponieważ pan tu wspomniał o badaniach naukowych, chciałem powiedzieć, zresztą wczoraj na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa rozmawialiśmy na ten temat. Wróciłem z posiedzenia Światowej Konferencji Nauki, gdzie było sześćdziesięciu noblistów z zakresu matematyki, fizyki, chemii i muszę panu powiedzieć, że na Raporcie Sterna ze względów metodycznych nie zostawili suchej nitki, ale zostawmy to w spokoju.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JanSzyszko">Wolą polityczną większości państw świata zdecydowaliśmy, że dokonujemy redukcji CO2, jak również redukcji tych środków, o których pan w tej chwili mówi. Moje pytanie jest takie: kto na tym zarobił bezpośrednio i czy pan może na ten temat powiedzieć? Bo jeżeli chodzi o Protokół z Kioto i układ wewnętrzny handlu emisjami w Europie, to na tym chcą zarobić Niemcy i Francuzi. Powiedzmy sobie szczerze. W związku z tym wola polityczna jest – redukujemy. Natomiast moje pytanie jest, kto na tym chce zarobić? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RyszardBurski">Dziękuję bardzo. To jest ciekawe pytanie. Panie pośle, ja tu mogę państwu wspomnieć o pewnym raporcie, który był sporządzony w Kanadzie z okazji dziesiątej rocznicy sporządzenia protokołu, to jest jedyny taki raport, który się ukazał, który oceniał globalne koszty i korzyści. I z tego raportu wynikało, że skorzysta na tym przede wszystkim środowisko, ale korzystają również przy okazji różne koncerny, które produkują nowe substancje. To jest prawda. Bo jeżeli się eliminuje jedne, ktoś musi tracić, no niestety, zobowiązania środowiskowe wiążą się z pewnymi kosztami. To jest prawda. I niektórzy też na tym korzystają, jeżeli wchodzą z nowymi rozwiązaniami, z nowymi technologiami. To jest prawda. Ale z tego raportu, który w 1997 r. ukazał się w Kanadzie, wynikało, że korzyści środowiskowe dwukrotnie przekroczą koszty. Tylko tak mogę powiedzieć, nie wnikając w szczegóły. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BernardBłaszczyk">To jest ciekawa dla nas informacja odnośnie do Raportu Sterna. Osiemnaście państw taki raport zrobiło, natomiast chcę powiedzieć, że Polska, decyzją pana ministra Nowickiego, nie zgodziła się na robienie Raportu Sterna. Będziemy to robić przy pomocy własnych naukowców i własnych badań, tak że akurat głos pana Szyszki jest wsparciem podjętych przez nas decyzji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejGrzyb">Jeszcze pan poseł Religa, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanReliga">Bardzo dobrze, że państwo się nie zgodzili z tym Sternem, bo ja też się nie zgadzałem od początku, ponieważ to jest nie do przyjęcia. Natomiast chciałbym wrócić jeszcze do tego, co pan powiedział odnośnie do freonu. Najważniejsza jest rzecz, chodzi o utylizację. Trzeba to opracować, żeby nas wykluczyli nawet z podejrzeń. O to mi chodzi. Bo jeżeli my się nie oznaczamy, nie mamy produkcji, nie ma nawet produkcji obocznej tego typu związków, to uważam, że w Polsce nie ma tematu i to trzeba tej unii powiedzieć, że jeśli chodzi o ten związek, to jesteśmy wolni i nas te wymogi nie dotyczą.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JanReliga">Natomiast chciałbym jeszcze wrócić do tego, co pan powiedział wcześniej, że co cztery lata dokonywane są oceny. Żeby mieć ocenę, to trzeba mieć badania. I pytanie mam do państwa, bo wiem, że zawartość ozonu w powietrzu w Polsce rejestruje się i bada się ozon jako związek. Natomiast, czy te oceny są dokonywane? To by mnie interesowało. I jak one wyglądają na dzień dzisiejszy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejGrzyb">Czy jeszcze jakieś pytania ze strony państwa? Nie widzę. Dobrze. To było ostatnie pytanie i odpowiedź ze strony państwa. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#RyszardBurski">Dziękuję bardzo za pytanie. Jeżeli chodzi o te organy doradcze, oczywiście, one opierają się na badaniach światowych na przykład Światowej Organizacji Meteorologicznej i wynikach badań innych agend międzynarodowych, na badaniach różnych ośrodków, które są w państwach wysoko rozwiniętych. I z pewnością są to dane miarodajne.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#RyszardBurski">Jeżeli natomiast chodzi o pomiary ozonu, to jest inna sprawa, bo jedną sprawą jest pomiar stężeń freonu czy tych substancji kontrolowanych, to jest jedna rzecz, i co do tego te traktaty nie zobowiązują, ale te substancje są monitorowane, bo to jest istotne. Bo osłabienie powodują przede wszystkim te substancje, które są uwolnione do powietrza. Tak że one są monitorowane, ale w Polsce takich pomiarów, z tego co wiem, się nie prowadzi. Natomiast my jesteśmy zobowiązani, jak każde państwo, które jest stroną konwencji wiedeńskiej o ochronie warstwy ozonowej, do prowadzenia pomiarów ozonu, całkowitej zwartości ozonu w atmosferze, rozkładu pionowego tego ozonu, do pomiarów promieniowania ultrafioletowego słońca, które jest skutkiem osłabienia warstwy ozonowej. I jeśli chodzi o te pomiary, Polska ma długoletnią tradycję, bo takie pomiary są już prowadzone od roku 1963 przez Instytut Geofizyki Polskiej Akademii Nauk. Prowadzone są od roku 1972 również przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Tak że Polska ma tu doświadczenie w tej dziedzinie, jeżeli chodzi o pomiary ozonu i te wyniki przekazywane są do centrów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#RyszardBurski">Ogólnie rzecz biorąc, państwu powiem rzecz taką, że stan warstwy ozonowej budzi jednak niepokój, bo pomimo że zredukowano znacznie produkcję i zużycie, to w tej chwili się przewiduje, że regeneracja warstwy ozonowej do stanu sprzed osłabienia, nastąpi w rejonie Antarktydy około 20 lat później, to jest około roku 2070, może 2080, a w połowie tego wieku w innych szerokościach geograficznych. To się wiąże z tym też, jak pan był uprzejmy tu wspomnieć, że duże ilości tych substancji są nagromadzone w bankach, w urządzeniach, i to jest problem. I na to zwraca się teraz szczególną uwagę. Oczywiście, tak jest. I w tym roku będzie podejmowana specjalna decyzja dodatkowa, bo takich decyzji już było wiele, jak rozwiązać problem usuwania tych substancji, produktów z urządzeń, z banków, z zapasów. To są problemy, bo to jest sprawa kosztowna. Nie tylko w krajach rozwiniętych, które sobie jakoś radzą, ale przede wszystkim rozwijających się, które są opóźnione w realizacji protokołu o 10 lat i tam jest gorsza sytuacja. Tak że na to się zwraca uwagę i podkreśla się, że to, co jest w tych bankach, tych produktach, stanowi duże zagrożenie nie tylko dla warstwy ozonowej, ale dla klimatu również. I dlatego chodzi o to, żeby to we właściwy sposób zutylizować. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Myślę, że sprawa została wyjaśniona, jakkolwiek pewnie nie na wszystkie pytania jesteśmy w stanie w dniu dzisiejszym uzyskać pełną odpowiedź, w szczególności gdy chodzi o pewien bilans dotyczący efektów, jak również bilans korzyści i strat, które poniosły konkretne państwa, tudzież koncernów czy firm, czy państw, które zyskały akurat na wprowadzeniu konkretnych konwencji. Obserwujemy to, myślę, nie tylko na arenie światowej, ale również w Polsce. Jak się rozpoczęła era wiatru, to wszyscy nagle zaczęli szukać terenu pod lokalizację elektrowni wiatrowych. Powstało mnóstwo firm, które mówią, że kompleksowo rozwiązują tę sprawę, nie bacząc na konsekwencje. Oczywiście samorządy mają inny pogląd, bo mówią: myśleliśmy, że jak lokalizujemy elektrownię wiatrową, to będziemy mieli podatek od nieruchomości od całej tej konstrukcji, która staje, a okazuje się, że tylko od podstawy. Natomiast to, co jest już maszyną, to nie. Oczywiście piszą do nas teraz różnego rodzaju żale i pretensje. To jeden z przykładów, jak to nowe potrzeby wyzwalają nowe zachowania. Myślę, że również w tych sprawach związanych z pakietem energetyczno-klimatycznym, o którym tu wspomniał pan minister Szyszko, mamy przekonanie, że jeżeli ma być gwałtowna redukcja emisji, to niewątpliwie technologie energetyki węglowej nie będą tym miejscem, gdzie najszybciej się dokona tej redukcji. Najszybciej się dokona na przykład przez wprowadzenie do energetyki atomowej. Więc tak umownie, jak ktoś powiedział, najpierw trzeba nazbierać na tych opłatach za emisje, zdeponować w jednej kieszeni, a następnie wydać u jednego z dwóch producentów elektrowni atomowych w Europie, po to, żeby je kupić i zainstalować w Polsce. Taki jest mniej więcej sens, bardzo uproszczony, całego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję państwu bardzo. Sprzeciwu nie zgłoszono, zatem stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie substancji zubożających warstwę ozonową (Przekształcenie) (Komunikat Komisji do Rady, Parlamentu Europejskiego, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów Zakończenie wycofywania substancji zubożających warstwę ozonową Lepsze uregulowania prawne w oparciu o 20 lat sukcesu) (COM(2008) 505 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag, przyjmując to stanowisko. Proszę bardzo, pani poseł Zielińska-Głębocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Panie przewodniczący, korzystając z obecności pana ministra, czy można byłoby się dowiedzieć, jakie były efekty tego spotkania w poniedziałek i wtorek Rady UE. Króciutko bardzo. Pan minister prezentował nam stanowisko, jakie będzie tam prezentowane przez Polskę. Co takiego ważnego warto by było odnotować z tego spotkania? Jeśli w ogóle pan przewodniczący pozwoli na tego typu dygresję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejGrzyb">Oczywiście, że pozwolę, bo to jest ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#BernardBłaszczyk">Chodzi o szczyt Rady Europejskiej 15 i 16 października, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejGrzyb">Nie chodzi o Radę ds. Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#BernardBłaszczyk">W pełni też jeszcze nie jestem zorientowany. Pan minister dopiero dzisiaj rano wrócił, bo to trwało przez dwa dni do wczoraj. Natomiast generalnie rzecz biorąc, trzeba powiedzieć, że utrzymana została mniejszość blokująca, jeśli chodzi o sprawy związane z pakietem energetyczno-klimatycznym. Bardzo ostry głos był strony włoskiej w tym zakresie. Można by powiedzieć inaczej, tak mi powiedział pan minister Nowicki, że po raz pierwszy, jak długo prowadzimy dyskusję o klimacie, sprawy pakietu energetyczno-klimatycznego przybrały kształt innej rozmowy. A o co chodzi? Przede wszystkim zaczęto w sposób poważny traktować, że jest niebezpieczeństwo zastosowania przez stronę Polska prawa weta. Po drugie to jest sprawa, że Polska ma inne warunki w porównaniu do innych krajów, w szczególności chodzi o te 94 proc. energii elektrycznej, które mamy z węgla. To jest druga sprawa. I trzecia rzecz, która jest chyba najważniejsza, to że zdano sobie sprawę, że nie można w sposób bezkrytyczny podchodzić również do tej biedniejszej części krajów UE, w sposób dyktujący warunki przyjmowania w tym zakresie. Takie są główne osiągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#BernardBłaszczyk">Chętnie w tym zakresie podzielę się szerszą wiedzą, tylko, mówię, dzisiaj pan minister zaczął pracę o 8.00 rano, a ja o 11.00 już musiałem być tutaj, pomijając, że w międzyczasie też już byłem na posiedzeniu kolejnej komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Proszę państwa myślę, że do tej sprawy będziemy wracać. Zresztą o godzinie 13.00 mamy wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych informację rządu o wynikach szczytu Rady Europejskiej. Zastanawiam się tylko, jak się tu pomieścimy w tej małej sali. Ale trudno, takie są warunki.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, chciałem poinformować, że mamy jeszcze w tym tygodniu kolejne spotkania. O godzinie 13.00 mamy wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych, w dniu jutrzejszym mamy o godzinie 11.30 spotkanie z komisarzem Olli Reną, który jest odpowiedzialny za rozszerzenie. Zaprosiliśmy na nie również ambasadorów, czyli przedstawicieli krajów członkowskich oraz krajów prowadzących aktualnie negocjacje w sprawie członkostwa. Turcja chyba też będzie reprezentowana. Następnie w piątek o godzinie 11.30, czyli zaraz po głosowaniach mamy posiedzenie legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, chciałem powiedzieć także, że w przyszłym tygodniu mamy posiedzenie Sejmu 28 i 29 października, więc we wtorek i w środę, i ze względu na to, że to jest taki szczególny tydzień przed 1 listopada, chcielibyśmy to posiedzenie, które miało być w piątek, odbyć w środę. Bo oczywiście byłoby nielogiczne i niesensowne, i nie na miejscu, gdybyśmy zaproponowali w imieniu prezydium, żeby w piątek odbyć to posiedzenie. Problem zasadniczy jest z salami. Mogę powiedzieć tak, że w środę mamy zaplanowane głosowania od 17.00 do 18.30 i salę mamy dopiero o godzinie 18.30. Gdyby się udało uzyskać salę na wcześniejszy termin przed głosowaniem, to będziemy się starali to posiedzenie zrobić w godzinach wcześniejszych. Jeżeli nie, to po krótkiej wymianie w prezydium uważamy, że ta godzina 18.30, czyli tuż po zakończeniu głosowań, byłaby najwłaściwsza, by zakończyć sprawy związane z programem Komisji na przyszły tydzień. Bo kolejny termin to czwartek o godzinie 9.00, ale myślę, że to też nie jest dobry termin i chyba lepiej będzie bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia odbyć to, co jest związane z naszym planem pracy. To tyle informacji. Dziękuję bardzo. Zamykając posiedzenie, powiem, że przysłuchiwały się naszemu posiedzeniu dwie koleżanki z Gruzji: Zosia i Tamara.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>