text_structure.xml
42.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WojciechWilk">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, stwierdzam kworum. Witam wszystkich gości, witam ministra sprawiedliwości pana Andrzeja Czumę, witam prokuratora krajowego pana Edwarda Zalewskiego. Porządek dzisiejszego posiedzenia obejmuje jeden punkt, a mianowicie informację Prokuratora Krajowego pana Edwarda Zalwskiego w sprawie wydania przez niego w latach 80-tych zgody na przesłuchanie pana Stanisława Śniega, lidera podziemnej „Solidarności” w Lubinie, przez oficera SB pana Zbigniewa G.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WojciechWilk">Posiedzenie zostało zwołane w trybie art. 152 ust. 2 Regulaminu Sejmu na wniosek posłów Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. W związku z powyższym proszę o uzasadnienie wniosku. Głos ma pan zastępca przewodniczącego Arkadiusz Mularczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Bardzo dziękuję. Cieszę się, że na dzisiejszym posiedzeniu gościmy pana ministra Andrzeja Czumę. Mam nadzieję, panie ministrze, że nasza Komisja dowie się, jakie plany ma Ministerstwo Sprawiedliwości wobec wymiaru sprawiedliwości, jakie zostaną złożone projekty ustaw, jakie koncepcje ma ministerstwo...</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechWilk">Panie przewodniczący, skupmy się na tym, co przewiduje porządek obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Tak bardzo dawno nie widziałem pana ministra, że bardzo się cieszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem, że pan przewodniczący przyznał się niechcący, że rzadko bywa na posiedzeniach Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Temat dzisiejszego posiedzenia Komisji w pewnym sensie się zdezaktualizował, ponieważ został on wywołany przez materiał filmowy wyemitowany przez stację TVN. W tamtym czasie KP PiS złożył właśnie ten wniosek. Szkoda, że został on wdrożony po trzech miesiącach i dopiero dzisiaj zostało zwołane posiedzenie Komisji w tej sprawie. Mówiąc o sednie sprawy, którą chcemy wyjaśnić, przypominam, że w tym programie filmowym podkreślono pewne wątpliwości dotyczące osoby pana prokuratora Edwarda Zalewskiego. W szczególności zwrócono uwagę, że w latach 80-tych wydał on zgodę oficerowi Służby Bezpieczeństwa Zbigniewowi G. na przesłuchanie niepełnosprawnego opozycjonisty, pana Stanisława Śniega, lidera podziemnej „Solidarności” w Lubinie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ArkadiuszMularczyk">W tamtym czasie pan Stanisław Śnieg był prześladowany przez SB, wielokrotnie zatrzymywany, aresztowany i pobity, a Zbigniew G. szantażem próbował na nim wymusić współpracę z „bezpieką”. Z materiału filmowego, w tym z wypowiedzi anonimowych prokuratorów wynikało, że pan prokurator Edward Zalewski w tym czasie był silnie zaangażowany w śledztwa o charakterze politycznym. Co jest istotne w tej sprawie? Myślę, że jest to sedno. Z chwilą emisji tego materiału filmowego przez stację TVN, w domu pana Stanisława Śniega pojawili się funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zainteresowali się oni dokumentami na ten temat znajdującymi się w Instytucie Pamięci Narodowej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#ArkadiuszMularczyk">Powstaje pytanie, czy ABW sprawdzała pana prokuratora Edwarda Zalewskiego przed otrzymaniem nominacji na stanowisko Prokuratora Krajowego, czy też było odwrotnie, funkcjonariusze podjęli pewne czynności dopiero w momencie, gdy tą sprawą zainteresowali się dziennikarze? Tego nie wiemy.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#ArkadiuszMularczyk">W związku z powyższym chcielibyśmy, aby w tym zakresie pan minister wyjaśnił, czy te zarzuty są zgodne z prawdą, czy takie fakty są prawdziwe i czy miały miejsce. Poinformował nas, w zakresie posiadanej wiedzy, na temat działań ABW w stosunku do pana Stanisława Śniega i z czym wiązała się ta wizyta funkcjonariuszy Agencji. Taki jest cel tego wniosku. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję bardzo. Głos ma pan minister Andrzej Czuma.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Nic mi nie wiadomo o interwencji funkcjonariuszy ABW. Nic też nie wiem na temat czynności rozpoznawczo-operacyjnych prowadzonych przez tę Agencję, a mających na celu wyjaśnienie fragmentów przeszłości pana prokuratora Edwarda Zalewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Rozumiem, że jeśli nic pan nie wie na ten temat, to nie oznacza, że takiej interwencji nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejCzuma">Tego nie wykluczam, ale ja nic o tym nie wiem. Natomiast wiem, jakie czynności podejmowałem, aby mieć wiedzę na temat drogi życiowej pana Edwarda Zalewskiego, zanim zaproponowałem Prezesowi Rady Ministrów, żeby powołał go na stanowisko Prokuratora Krajowego Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejCzuma">Otóż wiedziałem o tym, że w październiku 1984 roku pan Edward Zalewski został prokuratorem. Natomiast podpisanie przez Edwarda Zalewskiego, młodego prokuratora Prokuratury Rejonowej w Legnicy, zgody na przesłuchanie pana Stanisława Śniega nastąpiło w maju 1985 roku. Był on wtedy prokuratorem przez kilka miesięcy. Zasięgnąłem też wiedzy od osób, które w tamtym okresie mieszkały w Legnicy i orientowały się w działaniach „bezpieki” przeciwko ludziom, którzy prowadzili działalność na rzecz wolności i niepodległości Polski. Nikt z tych osób, a mam tam starych znajomych, nie wskazał choćby cienia wątpliwości w tej sprawie. Byli pewni, że Edward Zalewski nie prowadził żadnych śledztw i postępowań przygotowawczych o charakterze politycznym, czynności operacyjno-rozpoznawczych, czy jakichkolwiek innych, które kładłyby cień na jego sylwetce.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejCzuma">Do momentu emisji materiału filmowego TVN nie znałem sylwetki pana Stanisława Śniega. Dopiero później zasięgnąłem opinii na temat, kto to jest pan Stanisław Śnieg. Zasięgnąłem też opinii fachowców, co oznaczało podpisanie zgody przez prokuratora na przesłuchanie przez funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, czy jakiejkolwiek ze służb, które w tamtym czasie miały prawo prowadzić czynności operacyjno-rozpoznawcze. Otóż nie oznacza to żadnej zgody prokuratora na treść podejmowanych przez bezpiekę działań i czynności. Absolutnie nie można winić prokuratora, który wydawał taką zgodę, za to, co czynił funkcjonariusz „bezpieki”. Mam dobrą orientację w tym jak działali funkcjonariusze SB w PRL. Nie chcę tutaj przedstawiać mojego doświadczenia. Myślę, że nikomu to nie jest potrzebne, żebym się dzielił tym doświadczeniem. Ale zapewniam państwa, że były to stosunki regularne, bojowe i dość ogniste. Wiem, jaki był modus operandi Służby Bezpieczeństwa w Polsce.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejCzuma">W związku z tym nie było mi trudno zorientować się, jaka była droga życiowa prokuratora Edwarda Zalewskiego, który od stycznia bieżącego roku prowadził prace tej części Prokuratury Krajowej, która zajmuje się przestępczością zorganizowaną. Droga ta, to dwadzieścia lat pracy w wolnej i niepodległej Polsce na stanowisku prokuratorskim z dobrymi wynikami, z wysoką oceną, z umiejętnościami profesjonalnymi, które dają nadzieję na to, że prokuratura będzie w dobrych rękach.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AndrzejCzuma">Chodziło mi o profesjonalną drogę Edwarda Zalewskiego w niepodległej RP. Ta jego linia życiowa była dla mnie decydująca. Uważam i uważałem wówczas, że takich nam potrzeba prokuratorów, którzy potrafią postępować ze znawstwem prawa materialnego i procedury. Edward Zalewski miał znaczące osiągnięcia w pracy prokuratorskiej. Dla mnie to było najistotniejszą sprawą.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AndrzejCzuma">Na koniec muszę powiedzieć, że byłem świadomy tego, że Edward Zalewski był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, czyli organizacji, która w imieniu Moskwy sprawowała władzę w Polsce przez niemal pół wieku. Ale wiem też z doświadczenia swojego długiego i szczęśliwego życia, również w PRL, że była ogromna różnica w zachowaniu się członków PZPR na szczytach władzy i na samym dole, że nie można potępiać człowieka za sam fakt, że był członkiem PZPR.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AndrzejCzuma">Ja nigdy nie byłem członkiem PZPR, walczyłem z tą organizacją w pełni świadomie. Natomiast popełniłbym niesłychany błąd, gdybym źle oceniał człowieka, który dwadzieścia lat dobrze pracował dla niepodległej RP, tylko dlatego, że kiedyś był członkiem PZPR. Tego błędu nie zrobiłem. Jestem zadowolony, że uniknąłem takiego błędu, aby z góry, na podstawie tego, że ktoś był w PZPR, przekreślać możliwość pracy dobrego profesjonalnego prokuratora dla dobra Polski. Takimi motywami kierowałem się, panie pośle, i takie przedstawiam Wysokiej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję panu ministrowi. Pana zasługi w walce o wolną Polskę są powszechnie znane. Nie musi ich pan przedstawiać, tym bardziej pana wyjaśnienia są wiarygodne. Myślę, że są one satysfakcjonujące. Kto z państwa posłów chciałby zabrać głos? Głos ma pan przewodniczący Arkadiusz Mularczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Mam pytanie. Czy pan minister w ogóle widział materiał filmowy wyemitowany przez stację TVN?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejCzuma">Nie, nie widziałem, ale długo rozmawiałem z oboma dziennikarzami, jeszcze przed jego emisją. Oni przyszli do mnie, przedstawili mi swoje informację i pytali, co ja o tym sądzę. Starannie przejrzałem wszystkie materiały i powiedziałem, że nie budzi to mego niepokoju, co do pracy Edwarda Zalewskiego dla polskiej prokuratury.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Panie ministrze, jeśli chodzi o umiejętności merytoryczne pana prokuratora, to nie mamy zamiaru ich podważać. Tym bardziej, że kilka razy pan prokurator występował publicznie. Powtarzam, nie mamy zarzutów wobec jego wiedzy merytorycznej. Natomiast jest kwestia tezy, która w tym programie została postawiona. Teza ta jest niepokojąca.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechWilk">Panie przewodniczący, może ustalmy sposób prowadzenia dyskusji. Nie chciałbym, żeby miała ona charakter polemiki pomiędzy panem przewodniczącym Arkadiuszem Mularczykiem i panem ministrem Andrzejem Czumą. Proszę pana przewodniczącego, żeby zakończył swoją wypowiedź. Następnie proszę o dalsze wypowiedzi, do których odniesie się na końcu pan minister. Nie chciałbym tutaj przenosić złych doświadczeń z Komisji Śledczej. Czy pan minister wyraża na to zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejCzuma">Oczywiście tak, tylko chodzi mi o to, żeby pan przewodniczący mnie źle nie zrozumiał. Pan zastępca przewodniczącego Arkadiusz Mularczyk może mi zadawać pytania, bardzo proszę. Rozumiem, że pan przewodniczący nie chce się zgodzić na polemikę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WojciechWilk">Nie, nie zgodzę się na polemikę i będę pilnował, aby pan przewodniczący Arkadiusz Mularczyk zadawał pytania związane z tematem posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Moim zdaniem pytanie było na temat. Pytałem pana ministra, czy widział materiał filmowy. Pan minister stwierdził, że materiału nie widział. Teraz drugie pytanie. Teza postawiona w tym programie była następująca: kariera zawodowa pana prokuratora Edwarda Zalewskiego była związana z prowadzeniem określonego rodzaju śledztw. Jak rozumiem, pan nie widział tego filmu. Jednocześnie wyklucza pan, że można coś zarzucić panu prokuratorowi. Odniosłem wrażenie z dyskusji, która toczyła się wtedy w mediach, że pan minister zdystansował się jednak od pana prokuratora. Słyszałem takie wypowiedzi, że powołał pan Edwarda Zalewskiego na to stanowisko, ale nie była to pana decyzja, pan musiał. Teraz pan twierdzi, że to był pana wniosek. W tamtym czasie mówił pan trochę inaczej.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#ArkadiuszMularczyk">Mam jeszcze pytanie, być może do pana prokuratora. Czy pan wie, w jakim celu odbyła się wizyta funkcjonariuszy ABW u pana Stanisława Śniega? Pan minister powiedział, że nic o tej sprawie nie wie. To może pan prokurator coś wie na ten temat. Prokurator krajowy powinien wiedzieć, co robili funkcjonariusze ABW u pana Stanisława Śniega. Czy miało to związek z panem, czy takiego związku nie było?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem, że to pytanie jest do pana prokuratora Edwarda Zalewskiego. Do mnie też było pytanie, więc może na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WojciechWilk">Teraz głos ma pan profesor Marian Filar, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarianFilar">Mnie się wydaje, że czas, żeby podjąć jakieś decyzje. Wszyscy wiemy, kto to jest pan minister Andrzej Czuma. Wszyscy znamy jego przeszłość, wszyscy znamy jego szlachetność. Nie chcę nikogo urazić, ale jeśli na tej sali jest ktoś, kto ma pełną legitymację do tego, żeby powiedzieć to, co powiedział pan minister Andrzej Czuma, to jestem przekonany, że innego takiego nie ma, z całym szacunkiem dla wszystkich państwa. Mamy wspólny obowiązek uszanować postawę pana ministra Andrzeja Czumy. Ten człowiek swoim życiem sobie na to zasłużył. Teraz ten człowiek mówi: panie i panowie posłowie, dajmy temu wreszcie spokój. Nikt z nas nie ma równie dużego prawa do tego, żeby to powiedzieć – powtarzam, z całym szacunkiem dla nas wszystkich. Mam głębokie przekonanie, że to oświadczenie pana ministra Andrzeja Czumy i jego postawa zamyka sprawę. Powinniśmy to uszanować, bo są w życiu pewne fakty, zachowania i postawy, które trzeba szanować. Uzasadniać tego nie trzeba. Ta wypowiedź pana ministra Andrzeja Czumy jest właśnie tego potwierdzeniem. Ma do tego pełną, nieporównywalną z nikim z nas, legitymację. Z jego wypowiedzi płyną określone wnioski, które powinniśmy przyjąć. Przepraszam, jeśli to zabrzmiało zbyt pryncypialnie. Chciałem to powiedzieć przede wszystkim z szacunku dla pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję bardzo, panie profesorze. Głos ma pan poseł Robert Węgrzyn, później pani przewodnicząca Beata Kępa.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Mam nieodparte wrażenie, że wnioskodawcy posługują się zasadą: „dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf”. Jak się chce psa uderzyć, to kij się znajdzie. Może wspomnimy nazwiska waszych członków rządu, którzy mają niechlubną przeszłość w PRL. Proszę bardzo, pan Andrzej Kryże. Czy to nazwisko coś wam mówi? Mówi doskonale. Nie ma odpowiedzialności zbiorowej. Co z tego, że pan prokurator Edward Zalewski dał zgodę na przesłuchanie Stanisława Śniega przez jakiegoś oficera SB? Typowa, polityczna zagrywka z waszej strony. W najbliższym czasie na swojej stronie internetowej opublikuję wszystkie nazwiska członków waszego rządu, którzy mają niechlubną przeszłość w PRL. Znajdzie się to w ciągu dwóch tygodniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję bardzo. Głos ma pani przewodnicząca Beata Kempa.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BeataKempa">Może uspokoję sytuację, przy okazji pana posła Roberta Węgrzyna. Panie pośle, jest jednak spora grupa posłów, nie tylko na tej sali, którzy zawsze będą wrażliwi na tego typu informacje. Po to jest to forum, żeby pewne sprawy wyjaśnić. Jest obecny pan minister Andrzej Czuma, jest obecny sam zainteresowany, pan prokurator Edward Zalewski. Mamy prawo usłyszeć, jak było naprawdę, bez zbędnej irytacji. Jest to nikomu niepotrzebne. Poruszamy się w takiej materii, której nie da się wymazać gumką myszką. To, że jest już dwadzieścia lat od transformacji nie oznacza, że pewne sprawy nie będą już się pojawiać. Powszechnie wiadomo, w jaki sposób kreuje się politykę kadrową. Nie bez kozery poprosiliśmy na nasze posiedzenie Komisji pana premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości pana Andrzeja Czumę. Bo chcieliśmy zapytać, jaka była „kuchnia”, jeśli chodzi o nominacje? Nie mówimy o podejrzeniach, ale jaka była rzeczywiście ta „kuchnia”.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#BeataKempa">Zaraz uzasadnię, dlaczego o to pytam. Długo zastanawiałam się, czy o to zapytać. Chciałam rozmawiać o tym z panem prokuratorem Edwardem Zalewskim i panem Andrzejem Czumą. Po programie wyemitowanym przez TVN skojarzyłam to z pewnym faktem, który być może nie ma żadnego znaczenia i żadnego związku. Ale uważam, że warto to byłoby wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#BeataKempa">Dotarła do mnie informacja o bezprawnym aresztowaniu osób, które chciały urządzić na Dolnym Śląsku, konkretnie w miejscowości Milicz, wystawę pod tytułem „Twarze bezpieki”. W małym mieście taka wystawa bardziej boli, niż w dużym. Te osoby zostały zatrzymane, po czym, na szczęście, niezawisły sąd obalił wszystkie zarzuty, które tym osobom zostały postawione. Zachowanie policji było skandaliczne. Tam toczą się prawdopodobnie postępowania dyscyplinarne. Pytam, czy toczy się jakiekolwiek postępowanie pod nadzorem prokuratury? Czy w Miliczu toczy się postępowanie dyscyplinarne przeciwko odpowiedzialnym za to prokuratorom? Tym ludziom, organizatorom wystawy, zabrano dobre imię, co szczególnie boli w takiej małej miejscowości. Być może chcieli powiedzieć za wiele na temat twarzy bezpieki. Dlatego ja też chciałam usłyszeć, panie prokuratorze, czy ma pan czystą kartę? Chcemy to publicznie usłyszeć. Ma to znaczenie dla nas, dla pana i dla stacji, która ten materiał wyemitowała. Miał do tego prawo także pan Stanisław Śnieg, który wypowiadał się w tym programie przedstawiając swoje racje.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#BeataKempa">Mam w związku z tym prośbę do pana prokuratora, żeby wyjaśnił sprawę pana Jarosława Brodali i innych osób z Milicza, żebyśmy mieli pełną informację, żebyśmy mogli uciąć wszelkie podejrzenia. Niezależnie od wszystkiego, ta wystawa zostanie otwarta 13 grudnia bieżącego roku. Stąd, ile razy takie sprawy się pojawią, będziemy je wyjaśniać na tym forum, dopóki obowiązuje prawo i sprawiedliwość. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję. Głos ma pan przewodniczący Arkadiusz Mularczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Ad vocem. Panie profesorze, to nie jest uczelnia, to jest Sejm w wolnej Polsce. Nie ma pan tutaj studentów, tylko posłów wybranych w demokratycznych wyborach przez naród. Pan nie może krępować parlamentarzystom ust tylko dlatego, że pan minister Andrzej Czuma jest taki, a nie inny. Pan minister Andrzej Czuma też się często mylił. Karta i droga życiowa to jedna rzecz, ale pan minister pełni określoną funkcję. Proszę pamiętać, panie profesorze, że jest pan w Sejmie, pan nie jest na uczelni. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WojciechWilk">Nie wchodząc w polemikę, chcę powiedzieć, panie profesorze, że po pana wypowiedzi nie odczułem, że jestem na uczelni. Uważam, że miał pan jak najbardziej prawo do wyrażenia swojej opinii, jak każdy z nas. Głos ma pani poseł Iwona Arent.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#IwonaArent">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, panie ministrze. Mam do pana banalne pytanie. Zawsze wierzyłam w pana uczciwość i wierzę w to nadal. Czy nie ma w całej Polsce prokuratora, który miałby odpowiednie kompetencje do piastowania stanowiska Prokuratora Krajowego, a który nie byłby zamieszany w jakiekolwiek działania w latach 70-tych i 80-tych? Czy my nie mamy nikogo, kto miałby czystą kartę, bez żadnych podejrzeń? Gdyby taki ktoś się znalazł, byłoby to jasne i nie budziło żadnych wątpliwości, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechWilk">Głos ma pani poseł Marzena Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarzenaWróbel">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, panie ministrze, panie prokuratorze. Jestem daleka od ferowania wyroków, uniewinniania czy potępiania. Natomiast Klub Parlamentarny PiS miał pełne prawo zapytać o okoliczności sprawy związanej z panem Stanisławem Śniegiem i o decyzje ówczesnego prokuratora, pana Edwarda Zalewskiego. Nie ferujemy wyroków, ale wyjaśnienia muszą być złożone.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MarzenaWróbel">Przy okazji mam uwagę do przewodniczącego Komisji. Po raz kolejny pojawia się sytuacja, że dyskutujemy kwestie niezwykle istotne, a nie ma jednej ze stron zainteresowanych. Pierwszą osobą, która powinna być zaproszona na dzisiejsze posiedzenie Komisji jest pan Stanisław Śnieg. Nawiązując do wypowiedzi pana posła uważam, że jest to osoba, która ma największe moralne prawo, aby w tej sprawie się wypowiadać.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#MarzenaWróbel">Wyrażam moje zdziwienie, że pan Stanisław Śnieg nie został zaproszony na dzisiejsze posiedzenie Komisji. W trakcie dzisiejszego posiedzenia padały nazwiska znanych osób, które popełniły błąd w przeszłości, ale z tego co wiem, te osoby przeprosiły. Z wielką uwagą będę dziś słuchała wszystkich tych wyjaśnień, które złoży przed Komisją pan prokurator Edward Zalewski. Ale, jak powiedziałam na wstępie, uważam, że panu Stanisławowi Śniegowi należało się, żeby został zaproszony na dzisiejsze posiedzenie, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję, pani poseł. Gwoli wyjaśnienia, chcę powiedzieć, że dzisiejsze posiedzenie Komisji zwołane jest na wniosek KP PiS. Ostatnie zdanie tego wniosku brzmi: „Na posiedzenie Komisji w celu złożenia stosownych wyjaśnień pragniemy zaprosić Prezesa Rady Ministrów pana Donalda Tuska oraz Ministra Sprawiedliwości pana Andrzeja Czumę”. Zgodnie z wnioskiem na posiedzenie zostały zaproszone właściwe osoby. Jest obecny pan minister Andrzej Czuma, jest pan Edward Zalewski. To tyle gwoli wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#WojciechWilk">Głos ma pani przewodnicząca Beata Kempa.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BeataKempa">Przyznaję rację pani poseł Marzenie Wróbel. Uważam, że generalnie powinniśmy usprawnić pracę prezydium naszej Komisji. Przypominam sobie państwa wniosek w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Zastanawialiśmy się wtedy, kogo jeszcze powinniśmy zaprosić na posiedzenie, oprócz osób wymienionych we wniosku. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy na posiedzeniu prezydium Komisji dopracowali pewne rozwiązania, żeby w uzgodnieniu z wnioskodawcą rozważyć, kogo jeszcze należałoby zaprosić na posiedzenie Komisji. Tu widzę zadanie dla prezydium Komisji.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#BeataKempa">Jeszcze ad vocem do wypowiedzi pana posła Roberta Węgrzyna. Mówiła już o tym po części pani poseł Marzena Wróbel. Jestem w stanie przesłać panu protokół. Uczyniłam to już kilka miesięcy temu, gdy odpis protokołu z posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z sierpnia 2007 roku wysłałam panu marszałkowi Stefanowi Niesiołowskiemu, który, we właściwy dla siebie sposób, ubliżał pewnym osobom publicznym. W protokole znajduje się wyjaśnienie pana ministra Andrzeja Kryże oraz słowa przeprosin. Odpis tego protokołu pan otrzyma. Jest tam mowa o tym, w jakich posiedzeniach sądowych brał udział, jakie zapadły orzeczenia i co udało mu się zrobić dla dobra osób, na których ciążyły niesprawiedliwe zarzuty o działalność przeciwko PRL. Padło tam też słowo: przepraszam. Uważam, że ten protokół powinien pan otrzymać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję. Głos ma pan poseł Stanisław Chmielewski, później pan poseł Robert Węgrzyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławChmielewski">Szanowni państwo. Nawiążę do wniosku, który jest przyczyną naszego spotkania i powiem w sposób następujący. Dla mnie jasna jest sprawa związana z panem Stanisławem Śniegiem. Na dzisiejszym posiedzeniu pan przewodniczący Arkadiusz Mularczyk wypowiedział się pozytywnie o profesjonalizmie pana prokuratora Edwarda Zalewskiego. Jednocześnie we wniosku jest stwierdzenie: „Powyższe informacje oraz przebieg kariery Zalewskiego sugerują, że był on czynnie zaangażowany w walkę z opozycją”. To, moim zdaniem, wymaga wyjaśnienia ze strony wnioskodawców, co mają na myśli. Tym bardziej, że dalej we wniosku piszą: „Istnieje więc prawdopodobieństwo, że pan Edward Zalewski będzie przenosił praktyki stosowane w czasach PRL na dzisiejszy grunt”. Jest to stwierdzenie jeszcze dalej idące. Jeśli to, co państwo tutaj mówicie jest prawdą, to stwierdzenia we wniosku idą za daleko i jednocześnie są pozbawione uzasadnienia.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#StanisławChmielewski">W związku z tym chciałbym, żebyśmy, kierując jakiekolwiek wnioski do Komisji, popatrzyli uważniej, co jest w nich napisane. Mimo politycznego tła nie można pisać wniosku bezkrytycznie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję, panie pośle. Pan poseł Robert Węgrzyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RobertWęgrzyn">Ad vocem do wypowiedzi pani poseł Beaty Kempy. Pani poseł, mnie nie chodzi o incydentalne zdarzenia dotyczące czasów w PRL. Mnie chodzi o podejście systemowe. Zgodnie z waszym dzisiejszym wnioskiem, wszyscy prokuratorzy podejmujący w czasach PRL jakiekolwiek czynności w stosunku do oficerów Służby Bezpieczeństwa powinni być dzisiaj odsunięci od czynności. O to mi chodzi. Taka jest intencja i przesłanie tego wniosku. Nic sobie nie dopisałem, pani poseł. Dziękuję. Pani poseł, ja z panią nie rozmawiam.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WojciechWilk">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarzenaWróbel">Bardzo proszę, panie przewodniczący, aby pan zwrócił uwagę swojemu koledze partyjnemu, aby odnosił się do realnego wniosku, a nie do własnych imaginacji dotyczących tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WojciechWilk">Dobrze pani poseł. Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie ma zgłoszeń. Chciałbym odnieść się do tego, co powiedziała pani poseł Marzena Wróbel. Pani poseł, naprawdę było już wiele wniosków, ale ten nie broni się w żaden sposób. Pisanie we wniosku bez podania faktów, że ktoś czynnie... cytuję: „Powyższe informacje oraz przebieg kariery Zalewskiego sugerują, iż był on czynnie zaangażowany w walkę z opozycją”. Tutaj należałoby podać parę faktów na poparcie tego stwierdzenia. Jeśli się nie podaje, to robi się człowiekowi zwykłą krzywdę. Jeśli się stwierdza, że te praktyki mogą być przenoszone na dzisiejszą prokuraturę, to być może należałoby podać jeden, dwa fakty, które to potwierdzą. Napisać można wszystko i puścić do publicznej wiadomości, a potem niech dana osoba się tłumaczy. To jest, po prostu, nie w porządku. Pisząc taki wniosek, powinno się wykazać więcej staranności. Dziękuję. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarzenaWróbel">Panie pośle, działa pan zgodnie ze zmową, która ogarnęła członków Komisji z ramienia Platformy Obywatelskiej. Też nierzetelnie przeczytał pan nasz wniosek. Tutaj wyraźnie pojawia się w zdaniu, do którego się pan odniósł, słowo: sugestia. Proszę czytać w całości, a nie czytać tego, co się panu wydaje, że my we wniosku zawarliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WojciechWilk">Żeby nie było wątpliwości zamykam listę mówców. Zaraz udzielę głosu panu ministrowi Andrzejowi Czumie. Przeczytam tylko zdanie, na którym się oparłem: „Powyższe informacje oraz przebieg kariery Zalewskiego sugerują, iż był on czynnie zaangażowany w walkę z opozycją”. Bardzo proszę, pan minister Andrzej Czuma.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo dziękuję. Panie profesorze, zwracam się do pana Mariana Filara, bardzo dziękuję panu za miłe słowa pod moim adresem. Wszelako pragnę dodać, że posłowie PiS mają prawo zapytać. Przyszedłem tu z całym szacunkiem dla tego wniosku i będę udzielał wszelkich możliwych wyjaśnień. Oczywiście nie mają racji ci, którzy imputują panu prokuratorowi Edwardowi Zalewskiemu rzeczy brzydkie. Mam dla pani poseł Iwony Arent słowa otuchy. Podoba mi się pani pytanie. Wszelako informuję panią, że pan prokurator Edward Zalewski nie jest w nic zamieszany, jak pani powiedziała. Zapytała pani, czy nie ma już w całej Polsce prokuratora, który nie byłby zamieszany w cokolwiek? Edward Zalewski, dzięki Bogu, nie jest zamieszany. Pełna odpowiedź na pani pytanie jest niemożliwa. Na pewno są prokuratorzy zdolniejsi. Nie twierdzę, że Edward Zalewski jest najlepszy ze wszystkich. Ja po prostu przeglądałem przeszło pięćdziesiąt teczek osobowych wspólnie z moimi kolegami politycznymi. Tu jest próba odpowiedzi na pytanie pani przewodniczącej Beaty Kempy i pytanie pana Arkadiusza Mularczyka, który tak słabo ceni swoje pytania, że opuścił już dzisiejsze posiedzenie, zanim otrzymał odpowiedź. Ale to już kwestia oceny postępowania pana Arkadiusza Mularczyka.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejCzuma">Otóż „kuchnia” polityczna jest taka sama, jak wszędzie. Zbiera się pan premier, wicepremierzy, kilku doradców. Tu mamy kogo wybrać. Sądzę, że jest tak we wszystkich rządach. Nie ma tutaj jakichś wielkich tajemnic, nie ma jakichś bardzo zawiłych konstrukcji. Premier godzi się na część moich propozycji, uwzględnia propozycje innych kolegów działających politycznie. To jest norma. Jestem za tym, żeby pan Edward Zalewski był Prokuratorem Krajowym. To jest moja odpowiedź na państwa pytania.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejCzuma">Czy zachowanie policji było skandaliczne przy atakowaniu organizatorów wystawy „Twarze bezpieki”? Nie znam szczegółów tej sprawy. Sądzę, że pan prokurator Edward Zalewski udzieli odpowiedzi na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#AndrzejCzuma">Pani Marzena Wróbel powiedziała, że jest daleka od ferowania wyroków, ale KP PiS ma prawo zapytać. Tak, podzielam pani zdanie. Klub ma prawo zapytać. Z cała szczerością to mówię i dlatego przyszedłem na to posiedzenie, żeby odpowiadać na pytania. Natomiast narzekanie, że dzisiaj na posiedzeniu nie ma pana Stanisława Śniega, jest w ustach członkini tej formacji, która wniosła wniosek o zwołanie tego posiedzenia, przyznaniem się do winy. Za nic macie dzisiaj pana Stanisława Śniega. Czemu nie zamieściliście we wniosku postulatu, żeby go poprosić? Ja uważam z kolei, że obecność pana Stanisława Śniega jest tutaj niepotrzebna, bo nikt na tej sali, razem z panem Edwardem Zalewskim, nie uczynił mu żadnej krzywdy. Należałoby wzywać pana Stanisława Śniega do takich gremiów i do takich działań, które oddadzą mu szacunek za jego pracę na rzecz wolności Polski, ewentualnie do takich gremiów i do takich zespołów, które mogłyby coś zaradzić w sprawie Stanisława Śniega. Tutaj nie ma takiej potrzeby, ale, oczywiście, mogę się mylić. Nie upieram się przy tym. W każdym razie, nie sądzę, żeby jego obecność była niezbędna dzisiaj na posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#AndrzejCzuma">Na koniec krótka osobista uwaga. Pani zastępca przewodniczącego Beata Kempa powiedziała pani, że pan Andrzej Kryże starał się ratować osoby i coś dla nich uczynić. Otóż znam z literatury poświęconej czasom stanu wojennego i z własnego doświadczenia pracę pana Andrzeja Kryżego. Co do mnie, to dał mi najwyższy wyrok, jaki mógł dać. Trzy miesiące za wykroczenie, które mi przypisał. Nie było mowy o żadnej litości. Kiedy moja żona poprosiła go, żeby mogła mi dostarczyć lekarstwa na stawy do więzienia w Radomiu, to pan Andrzej Kryże odpowiedział jej, że służba zdrowia w więzieniu PRL jest tak dobra, że nie potrzeba mi żadnych lekarstw, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#RyszardKalisz">Dziękuję bardzo panie ministrze. Odnośnie do tej wystawy „Twarze bezpieki”, wszystko już wiecie, tak? Głos ma pani przewodnicząca Beata Kempa.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BeataKempa">W uzupełnieniu chcę powiedzieć, że ten człowiek łączy to z tym faktem, że to organizował. Nie mówię, że z tego powodu postawiono mu jakieś zarzuty. Nie tylko on, ale i szeroko pojęta opinia publiczna. Zależałoby nam na wyjaśnieniu tej sprawy dlatego, że tą sprawą interesują się też media lokalne. Pokrzywdzone osoby chcą dochodzić swoich praw w Strasburgu. Sprawa jest bardzo poważna. Nie chciałabym, żeby w tym środowisku pozostał chociaż cień podejrzeń odnośnie do jeszcze innych informacji, które tam funkcjonują. To sprawa pierwsza.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#BeataKempa">Druga kwestia. Oczywiście nie spieram się, co do pana doświadczeń z tamtego okresu. Natomiast nie wiem, czy był pan na posiedzeniu tej Komisji, kiedy padło słowo przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejCzuma">Byłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BeataKempa">No właśnie. Dlatego chciałam panu posłowi Robertowi Węgrzynowi zwrócić na to uwagę. Natomiast nie zamierzam wchodzić w państwa relacje, bo niezależnie od tego, czy ktoś przeprasza czy nie, można mieć swoje odczucia. Ale taki fakt miał miejsce. Nie będziemy się spierać. Wystarczy zajrzeć do protokołu, jak to wyglądało. Ale przedmiotem posiedzenia jest zupełnie inna sprawa. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RyszardKalisz">Dziękuję. Czy są jeszcze wypowiedzi i inne wnioski w tej sprawie? Pani poseł Marzena Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MarzenaWróbel">Mam pytanie. Czy jeśli KP PiS czegoś nie poda, to prezydium Komisji nie jest w stanie z własnej inicjatywy zaprosić osobę najbardziej zainteresowaną udziałem w dzisiejszym posiedzeniu Komisji? Panie ministrze, ja pana bardzo szanuję. Natomiast uważam, że trochę pan przesadził z tymi uwagami dotyczącymi KP PiS.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#MarzenaWróbel">Proszę pamiętać, że są władze Komisji, one także mają inicjatywę, z której mogą skorzystać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RyszardKalisz">Odpowiadając od razu pani poseł Marzenie Wróbel przypomnę, bo już o tym przed południem mówiłem. Pracujemy razem w tej kadencji prawie dwa lata. W trybie art. 152 ust. 2 Regulaminu Sejmu jest to chyba pięćdziesiąte posiedzenie Komisji. Znacie państwo zasadę, którą powtarzam, a która wynika z konstytucji, że Sejm Rzeczypospolitej kontroluje organy władzy rządowej, nawet nie prezydenta, czy sądy lub NIK. Dlatego możemy wzywać na posiedzenie Komisji przedstawicieli władzy rządowej w osobach ministrów lub innych szefów administracji rządowej.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#RyszardKalisz">Założeniem moim jest, którego przestrzegam z racji obywatelskiego charakteru Rzeczypospolitej, że jeżeli są zainteresowane określone samorządy, to są one zapraszane. Tak jak dzisiaj przed południem zaproszony został samorząd Krajowej Rady Komorniczej.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#RyszardKalisz">Natomiast, jeśli mówimy o osobach, w sprawie których powstaje wniosek, czy których dotyczy ta sprawa, tak jak przed południem zarządu Kupieckich Domów Towarowych, czy w tej chwili pana Stanisława Śniega, to wszyscy wiemy doskonale, że to jest norma prawna. Wszyscy wiemy, że klub, składając wniosek w trybie art. 152 ust. 2 Regulaminu Sejmu zaprasza określone osoby. Jednocześnie jest zasada, że mnie o tym informuje. Pani przewodnicząca Beata Kempa i pan Arkadiusz Mularczyk potwierdzą, że nie było takiej sytuacji, żebym się nie zgodził. Przypominam sobie posiedzenie Komisji, na którym rozpatrywaliśmy działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnetrznego w mieszkaniu pana Piotra Bączka. Zaprosiliście państwo chyba trzydzieści osób. Nie miały się one gdzie pomieścić. Wtedy też wyraziłem zgodę. Wszyscy to pamiętacie. Tylko my, po prostu, musimy działać na podstawie jasnych i wyraźnych reguł prawa. Tak to już jest. Dodam w tym miejscy, że według Kodeksu cywilnego czynność prawną podejmuje ten, kto ma w tym interes prawny.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#RyszardKalisz">Jeśli chcecie przedstawić jakąś sytuację, składacie wniosek. Ja nie miałbym nic przeciwko temu, żeby zaprosić pana Stanisława Śniega. Powiem pani poseł jako adwokat, bo zapoznałem się ze sprawą pana Edwarda Zalewskiego, że podpisał on zezwolenie na widzenie. Było to działanie o charakterze czysto technicznym. Potem zrobiono z tego działanie o charakterze merytorycznym. Jest to nielogiczne. To tak, jakby z zera zrobić jeden. Rozumiem, że jesteście opozycją. Ja też jestem w opozycji. We wszystkich dokumentach, które podpisał pan prokurator Edward Zalewski, był tylko ten jeden – zezwolenie na widzenie. To naprawdę nie jest takie ważne. W życiu nie wiedziałem, że może to być tak ważne. Mógł tę czynność wykonać każdy prokurator dyżurny.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#RyszardKalisz">Oczywiście wszyscy, którzy w organach władzy PRL postępowali niezgodnie z prawem lub niegodnie i tępili opozycję, nie mają dzisiaj prawa funkcjonować w strukturach wolnej Polski. Tylko w tym nie możemy przesadzać. Dzisiaj przeczytałem w gazecie, że Instytut Pamięci Narodowej wnosi o uznanie za fałszywe oświadczenie lustracyjne profesora Mirosława Wyrzykowskiego, sędziego Trybunału Konstytucyjnego. IPN twierdzi, że profesor zataił, że wykładał w jakiejś szkole oficerskiej policji i miał pseudonim Mirosław W. Jest to po prostu śmieszne. Na tym chciałem zakończyć. Drodzy państwo, przyjmujemy zasadę, że w trybie art. 52 ust. 2 Regulaminu Sejmu wnioskodawcy zapraszają na posiedzenie określone osoby, jeśli uznają to za słuszne. Każdy poseł może to uczynić za moją zgodą. Nigdy się nie zdarzyło, żebym nie wyraził zgody.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#RyszardKalisz">Czy są inne głosy w tej sprawie? Głos ma pan poseł Marian Filar.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarianFilar">Proszę państwa, naprawdę nie mówię tego po to, żeby „moje było na wierzchu”. Mówię dlatego, żeby nie było wątpliwości, co do mojej intencji. Nigdy do głowy by mi nie przyszło, żeby w swojej wypowiedzi ograniczyć prawa kogokolwiek. Oczywiście, to jest ustawowe, regulaminowe prawo i każdy takie prawo ma, także KP PiS. Byłbym ostatnim, który by to prawo kwestionował. Nie trzeba mi przypominać, że to nie jest uniwersytet, tylko Sejm. Mam świadomość tego faktu, czasami bolesną.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MarianFilar">Natomiast chciałem podkreślić w swoim wystąpieniu, że wszystkie osoby obecne tutaj na sali mają niewątpliwe prawo do tego, żeby składać tego typu wnioski. Pan minister Andrzej Czuma ma szczególne moralne prawo, bo najwięcej z nas wycierpiał. Ma prawo powiedzieć – puszczam to w niepamięć, bo jestem człowiekiem określonego formatu. W jakimś sensie wybaczam, jeśli coś było. Na tym polega moralne prawo pana ministra Andrzeja Czumy. To wcale nie oznacza, że prawa regulaminowego nie mają pozostali. Oczywiście mają. Mogę solennie zapewnić, że respektowanie tego prawa jest naszym obowiązkiem, bo na tym polega demokracja, że oprócz prawa regulaminowego jest jeszcze prawo moralne. W tym przypadku takie prawo ma pan minister Andrzej Czuma.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#RyszardKalisz">Dziękuję bardzo panu posłowi. Nie słyszę więcej zgłoszeń do dyskusji. Dziękuję panu ministrowi Andrzejowi Czumie za przybycie i udzielenie wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#RyszardKalisz">Zamykam posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>