text_structure.xml 41.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardKalisz">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Stwierdzam kworum. Dzisiejszy porządek obrad obejmuje rozpatrzenie przedstawionej przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego „Informacji o działalności Sądu Najwyższego w roku 2008” (druk nr 2025). Informacja została państwu dostarczona. Witam serdecznie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, pana profesora Lecha Gardockiego. Proszę o przedstawienie podstawowych założeń tej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LechGardocki">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Szanowna Komisjo. Przedstawię tę informację w skrócie, wskazując na główne tezy oraz przykłady. Informacja została państwu udostępniona wcześniej, dlatego przedstawienie jej w skróconej formie jest jak najbardziej uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LechGardocki">W 2008 roku odnotowano spadek liczby spraw wnoszonych do Sądu Najwyższego. Ogółem wpłynęło 8890 spraw. W porównaniu z 2007 rokiem tych spraw było mniej. Wówczas do Sądu Najwyższego wpłynęło 9904 sprawy. W 2008 roku do Sądu Najwyższego wpłynęło także 5945 kasacji. Natomiast w 2007 roku tych kasacji było 6365. Struktura wniesionych spraw była zróżnicowana, najwięcej było kasacji, z czego 2672 wniesiono do Izby Cywilnej, 1717 – do Izby Karnej, 1532 – do Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych oraz 24 do Izby Wojskowej. Łącznie Sąd Najwyższy rozpoznał 9033 sprawy, w tym 6053 kasacji oraz 1175 zażaleń. Na pozostałą liczbę załatwionych spraw składają się: kwestie prawne, było ich 229, apelacje od orzeczeń wojskowych sądów okręgowych, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, sprawy z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów, skargi na przewlekłość postępowania, skargi o wznowienie, wnioski o przekazanie sprawy innemu sądowi, o ułaskawienie, wnioski incydentalne. Załatwienie większej liczby spraw niż wpłynęła spowodowało zmniejszenie zaległości z 2632 spraw w 2007 roku do 2489 w 2008 roku. Są to więc 143 sprawy. Nadal pierwszoplanowym zadaniem jest dążenie do ujednolicenia orzecznictwa, co znalazło odzwierciedlenie zwłaszcza w uchwałodawczej działalności Sądu Najwyższego, w której udzielane są odpowiedzi na pojawiające się pytania dotyczące wątpliwości interpretacyjnych i to zarówno w związku z rozbieżnościami w pojmowaniu poszczególnych regulacji prawnych w ramach Izb, jak i w sądach niższej instancji. Orzeczenia w tej kategorii spraw niejednokrotnie spełniały swoistą rolę sygnalizacyjną.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#LechGardocki">Oprócz rozstrzygnięcia konkretnego zagadnienia prawnego, w uzasadnieniu takich uchwał i postanowień, Sąd Najwyższy stwierdzał, że choć zajęte przezeń stanowisko może budzić wątpliwości z punktu widzenia zasad słuszności, to jednak ewentualna zmiana jest zależna od decyzji ustawowych, gdyż przekracza granice, które możliwe są do osiągnięcia w drodze wykładni prawa. Stwierdzenia takie kilkakrotnie już w przeszłości inicjowały zmiany w obowiązującym ustawodawstwie. Jednocześnie rozstrzygnięcia tego typu stanowią wyraz poszanowania zasady trójpodziału władzy, respektując zakres kompetencji Sądu Najwyższego, powołanego do wykładni prawa, a nie jego tworzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#LechGardocki">Zadania, z jakimi mają do czynienia sędziowie Sądu Najwyższego przy rozstrzyganiu spraw, uległy wyraźnemu skomplikowaniu. Prawo, które musi interpretować Sąd Najwyższy, jest bowiem coraz bardziej rozbudowane i różnorodne, a jednocześnie zmienne, niejasne, pełne luk i wątpliwości oraz o niskiej jakości formalnej oraz merytorycznej. Orzecznictwo Sądu Najwyższego w coraz większym stopniu uwzględnia i respektuje rozstrzygnięcia zapadające w Trybunale Konstytucyjnym, a także w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. W rozstrzyganiu spraw brane są również pod uwagę regulacje prawa wspólnotowego oraz prawa międzynarodowego, jak również orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#LechGardocki">Jeżeli chodzi o orzeczenia Izby Cywilnej, to należy podkreślić, że odgrywały one istotną rolę w obrocie cywilnoprawnym, gospodarczym i miały duży zasięg społeczny. Dotyczyły prawa handlowego, ubezpieczeń komunikacyjnych, naprawienia szkody niemajątkowej, obrotu nieruchomościami, robót budowlanych, ksiąg wieczystych, prowadzenia działalności gospodarczej. Precyzyjna wykładnia zawarta w uchwale składu siedmiu sędziów SN, dotycząca art. 4791 k.p.c. w brzmieniu ustawy z 2006 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego spowodowała, że kolizja ustrojowa wprowadzona przez ustawodawcę została usunięta, a sądy gospodarcze nie muszą rozpoznawać spraw, które w chwili ich wnoszenia nie dotyczą przedsiębiorców. Jednocześnie wydziały cywilne sądów powszechnych uniknęły stosowania w niektórych sprawach przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#LechGardocki">W 2008 r. Sąd Najwyższy podjął w Izbie Cywilnej 110 uchwał, w tym 11 uchwał w składzie siedmiu sędziów, dwóm z nich nadając moc zasady prawnej. Oznacza to, że liczba uchwał utrzymuje się na wysokim poziomie wyznaczonym w roku 2006. Wysoki wpływ zagadnień prawnych w sprawach cywilnych przedstawianych do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu jest powodowany, jak co roku, trudnościami jurysdykcyjnymi, powstającymi w sądach powszechnych przy wykładni prawa o stale pogarszającej się jakości, a także ograniczeniami w dostępie do skargi kasacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#LechGardocki">Należy podkreślić, że rzeczywisty wpływ zagadnień prawnych wyniósł w 2008 roku 147, z czego w 48 wypadkach Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały lub w niewielkiej liczbie przypadków zwrócił sprawę do uzupełnienia lub załatwił ją w inny sposób. Stosunkowo duża liczba odmów podjęcia uchwały – odsetek odmów utrzymuje się na takim samym poziomie od kilku lat – wskazuje, że sądy powszechne wykraczają niekiedy poza hipotezę art. 390 k.p.c. lub przedstawiają pytania w sposób, który nie pozwala na udzielenie odpowiedzi w formie uchwały.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#LechGardocki">Wszystkie uchwały podjęte w 2008 roku przez Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów mają dużą wagę jurysdykcyjną i dotyczą zagadnień, które należy zaliczyć do bardzo ważnych także z punktu widzenia interesu publicznego oraz praktyki sądowej. Ze względu na oddziaływanie jurysprudencyjne, w pierwszej kolejności wymienić należy dwie uchwały. Pierwsza z nich, dotycząca prawa cywilnego materialnego, a ściślej prawa handlowego, to uchwała z dnia 7 listopada 2008 roku, wyjaśniająca wyjątkowo sporny w piśmiennictwie i judykaturze charakter odpowiedzialności członków spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, uregulowanej w art. 299 k.s.h. Uchwalając tezę, że do roszczeń wierzycieli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkom jej zarządu mają zastosowanie przepisy o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, Sąd Najwyższy jednoznacznie przyjął, że odpowiedzialność, o której mowa, ma charakter odszkodowawczy, a nie, jak w przeważającym zakresie przyjmuje doktryna, gwarancyjny.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#LechGardocki">Uzasadnienie, bardzo szczegółowe i wieloaspektowe, nie pozostawia wątpliwości co do trafności uchwały i jej pozytywnego oddziaływania w praktyce. Drugim orzeczeniem składu poszerzonego, zapewne najszerzej oddziałującym na praktykę oraz naukę prawa procesowego, jest uchwała z dnia 31 stycznia 2008 roku, w której stwierdzono, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Znaczenie tej uchwały wynika nie tylko z tego, że rozstrzyga ona spór, głównie doktrynalny, zaznaczający się od czasu do czasu w piśmiennictwie i judykaturze, ale przede wszystkim z tego, że jednoznacznie określa charakter i granice apelacji, przyjętej w wyniku reform prawa procesowego zapoczątkowanych w latach 90-tych. Można uznać, że obie omówione uchwały – druga z nich została podjęta z udziałem sędziów Sądu Najwyższego orzekających w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, co wzmacnia jej jurysdykcyjne oddziaływanie – wejdą na trwałe do dorobku Sądu Najwyższego i ukształtują poglądy innych sądów.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#LechGardocki">Bardzo ważnej kwestii jurydycznej, o dużym zasięgu społecznym, dotyczy uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 7 lutego 2008 r., w której Sąd Najwyższy rozstrzygnął występujące w orzecznictwie oraz w praktyce ubezpieczeniowej rozbieżności dotyczące odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pasażerowi, będącemu współposiadaczem pojazdu, w szczególności w tych sytuacjach, w których pasażerem jest małżonek kierowcy, a oboje małżonkowie są współposiadaczami pojazdu. Po dokonaniu wnikliwej analizy przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, przepisów kodeksu cywilnego dotyczących odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych oraz z tytułu ubezpieczeń majątkowych, Sąd Najwyższy przyjął, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność gwarancyjną wynikającą z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody na osobie wyrządzone przez kierującego pojazdem, w tym także pasażerowi będącemu wraz z kierowcą współposiadaczem tego pojazdu. Są to przykłady ważnych uchwał Sądu Najwyższego, które zapadły w Izbie Cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#LechGardocki">Szereg wypowiedzi Sądu Najwyższego, zapadłych w formie uchwał, dotyczyło problematyki układów zbiorowych pracy, a szczególnie wykładni art. 24113 § 2 k.p.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#LechGardocki">Doniosłe znaczenie na przyszłość dla ogółu pracowników miały rozstrzygnięcia dotyczące roszczeń o dodatkowe wynagrodzenie w razie nieudzielenia przez pracodawcę odpowiednich okresów nieprzerwanego odpoczynku, powstałe na tle problematyki związanej z dyżurami lekarskimi, w których Sąd Najwyższy podkreślił m.in. rolę regulacji unijnych dotyczących czasu pracy, jak i ich wykładni dokonanej przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#LechGardocki">Z dziedziny prawa pracy istotne znaczenie posiadały też rozstrzygnięcia odnoszące się do ochrony prawnej pracownic, roszczeń z tytułu wadliwego rozwiązania umowy o pracę, dodatku funkcyjnego, roszczeń funkcjonariuszy mundurowych czy dyskryminacji pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#LechGardocki">W zakresie działalności Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych należy zwrócić także uwagę na orzeczenia w sprawach ubezpieczeń społecznych dotyczące m. in.: ustalania prawa do emerytury bądź renty, renty rodzinnej, emerytury wojskowej czy problematyki związanej z przedawnieniem należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#LechGardocki">Pełen skład Izby Pracy Sądu Najwyższego stwierdził na podstawie Konstytucji RP oraz ordynacji wyborczej ważność wyborów do Sejmu i Senatu przeprowadzonych w dniu 21 października 2007 r. Rozpoznał 112 protestów wyborczych, z czego 14 było nieuzasadnionych, a 85 nie spełniało wymagań przewidzianych przez ordynację wyborczą. Jak już wspomniałem, wypowiedzi Sądu Najwyższego zapadłe w formie uchwał dotyczyły w głównej mierze problematyki układów zbiorowych.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#LechGardocki">Przypomnieć należy, że Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów, stanowiącej pokłosie wyroku Trybunału Konstytucyjnego o sygnaturze akt K 37/01, uznał, iż art. 24113 § 2 k.p. zdanie 2 k.p. ma zastosowanie także do wypowiedzenia wynikających z układu zbiorowego pracy warunków umowy o pracę w razie rozwiązania tego układu, także wtedy, gdy nie został on zastąpiony nowym układem zbiorowym pracy ani regulaminem wynagradzania. W uzasadnieniu tej uchwały wyraźnie jednak zaznaczył, iż nie rozważał zagadnienia, czy przepis ten uchyla wymaganie zasadności wypowiedzenia oraz konsultacji z zakładową organizacją związkową, gdyż nie było to objęte pytaniem prawnym. Kwestia ta była różnie ujmowana w orzecznictwie Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#LechGardocki">W sprawach kasacyjnych z zakresu prawa pracy dominowała, wzorem lat ubiegłych, problematyka dotycząca m.in. przekształcenia, ustalenia treści lub ustania stosunku pracy i roszczeń z tego tytułu, źródeł prawa pracy, czy zakazu dyskryminacji. Szereg istotnych uchwał zapadło w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w zakresie prawa ubezpieczeniowego. W tekście informacji, co jest bardzo istotne, uchwały podjęte zarówno w składach zwykłych, jak i powiększonych przedstawiono obszernie na stronach od 55 do 68.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o sprawy publiczne, to na uwagę zasługuje następujące rozstrzygnięcie. Pełen skład Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych stwierdził na podstawie art. 101 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 82 ustawy z dnia 12 kwietnia 2001 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ważność wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzonych w dniu 21 października 2007 roku. Sąd Najwyższy w składach trzyosobowych rozpoznał 112 protestów wyborczych. Wyborów do Sejmu i Senatu dotyczyło 90 protestów, wyłącznie do Sejmu 19 a wyłącznie do Senatu 3. W odniesieniu do 13 protestów Sąd Najwyższy wydał opinię, że są one uzasadnione w całości lub części, lecz stwierdzone naruszenia prawa nie miały wpływu na wynik wyborów. W tych sprawach nastąpiło błędne ustalenie wyników głosowania, obejmujące od kilku do 174 głosów.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#LechGardocki">Przyczynami zniekształcenia rzeczywistego wyniku głosowania było nieprawidłowe kwalifikowanie głosu jako nieważnego lub omyłkowe wpisywanie liczby głosów oddanych na danego kandydata do sąsiedniej rubryki protokołu. Jednak z uwagi na znaczne różnice głosów między poszczególnymi kandydatami nie miało to wpływu na wynik wyborów. W odniesieniu do wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Sąd Najwyższy wziął także pod uwagę, że głosy błędnie zaliczone innemu kandydatowi z tej samej listy wyborczej są wliczane do ogólnej liczby głosów uzyskanych przez dany komitet wyborczy, a także, iż w kilku przypadkach wynik wyborów danego komitetu wyborczego był bardzo odległy od wynikającego z art. 133 ust. 1 Ordynacji wyborczej wymagania uzyskania co najmniej 5% ważnie oddanych głosów w skali kraju, co jest niezbędne do udziału w podziale mandatów. Rozważając kwestię dopuszczalności przerwania głosowania przez obwodową komisję wyborczą i odpowiadającego okresowi przerwy przedłużenia głosowania poza godzinę 20, Sąd Najwyższy stwierdził, że brak kart do głosowania nie jest nadzwyczajnym wydarzeniem uzasadniającym przerwanie głosowania na podstawie art. 64 ust. 1 Ordynacji wyborczej. Zapewnienie odpowiedniej liczby kart do głosowania zależy bowiem tylko od właściwej organizacji i przygotowania wyborów.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#LechGardocki">Rozstrzygane były również sprawy ze skarg partii politycznych na uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w przedmiocie odrzucenia sprawozdań o źródłach pozyskania środków finansowych. Sąd podtrzymał przyjętą w ubiegłych latach rygorystyczną wykładnię przepisów rozdziału 4 ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach politycznych oraz odpowiednio rozdziału 13 i 12 Ordynacji wyborczej do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#LechGardocki">W jednym z postanowień przyjęto, iż przyjmowanie wpłat od osób fizycznych bezpośrednio na rzecz rachunku bankowego utworzonego przez komitet wyborczy, z pominięciem Funduszu Wyborczego partii politycznej, stanowi naruszenie art. 111 ust. 1 Ordynacji wyborczej do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Uzasadnia to odrzucenie przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania wyborczego na podstawie art. 122 ust. 1 pkt 3 lit. d) ordynacji wyborczej. Z kolei w innym postanowieniu powtórzono, że niedopuszczalne jest finansowanie udziału partii politycznej w wyborach do Sejmu, Senatu, w wyborach na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w wyborach do samorządu terytorialnego, a także udziału w kampaniach referendalnych, dokonane z pominięciem funduszu wyborczego danej partii.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#LechGardocki">Jeżeli chodzi o Izbę Karną, to należy zaznaczyć, że Sąd Najwyższy w 2008 roku, pomimo długiego okresu obowiązywania Kodeksu karnego oraz Kodeksu postępowania karnego, spotkał się z wieloma zagadnieniami interpretacyjnymi. Dużo uwagi poświęcono zagadnieniu kary łącznej i wyroku łącznego, które budziły pewne wątpliwości interpretacyjne. Podobne wątpliwości interpretacyjne wzbudzała instytucja czynu ciągłego i ciągu przestępstw.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#LechGardocki">Pomimo bogatego już orzecznictwa, Sąd Najwyższy ponownie musiał podjąć kwestię interpretacji znamienia „szczególnego okrucieństwa” występującego w szeregu typach czynów zabronionych w Kodeksie karnym. Wielokrotnie przedmiotem spraw kasacyjnych była problematyka wypadków komunikacyjnych. Sąd Najwyższy często zajmował się realizacją przysługującego oskarżonemu prawa do obrony, gwarantowanego nie tylko przez Kodeks postępowania karnego, ale także przez Konstytucję RP, jak i wiążące Polskę umowy międzynarodowe. Działalność uchwałodawcza Izby Karnej Sądu Najwyższego, polegająca na udzielaniu odpowiedzi na przekazywane zagadnienia prawne wymagające „zasadniczej” wykładni ustawy lub na rozstrzyganiu rozbieżności w wykładni prawa, ujawniających się w orzecznictwie sądów powszechnych, sądów wojskowych lub Sądu Najwyższego kształtowała się w 2008 roku, jeżeli chodzi o ilość spraw załatwionych (28 spraw), na poziomie niższym w porównaniu z latami poprzednimi. Natomiast wpływ spraw tego rodzaju w 2008 roku – 39 – utrzymywał się na poziomie porównywalnym z latami poprzednimi. Niższa ilość rozpoznanych spraw wiąże się z kilkoma czynnikami.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#LechGardocki">Po pierwsze, z dużą, w porównaniu z poprzednimi latami, ilością spraw, które wymagały wyznaczenia składu powiększonego, siedmioosobowego.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#LechGardocki">Po drugie, z koniecznością odroczenia posiedzenia w dwóch sprawach, wyznaczonych w drugiej połowie grudnia 2008 roku, na dodatkowe terminy styczniowe. Wiązało się to z potrzebą zebrania dodatkowych materiałów, która ujawniła się w trakcie narady nad rozstrzygnięciami.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#LechGardocki">Po trzecie, z potrzebą bardziej pogłębionych prac przygotowawczych w związku ze stopniem skomplikowania przedstawionych zagadnień prawnych.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#LechGardocki">Po czwarte, co było zresztą czynnikiem dominującym, z nierównomiernością wpływu. Blisko połowa zagadnień prawnych wpłynęła pod koniec roku, a szczególne nasilenie wpływu nastąpiło w dwóch ostatnich miesiącach roku.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#LechGardocki">W działalności uchwałodawczej brała udział większość sędziów orzekających w Izbie Karnej SN, a także, w wypadku, gdy rozstrzygane zagadnienie miało szczególne znaczenie dla postępowania przed sądami wojskowymi, także sędziowie Izby Wojskowej. Wśród orzeczeń z zakresu prawa karnego materialnego zwrócić należy uwagę na dwie uchwały powiększonego składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego: z dnia 30 czerwca 2008 roku oraz z dnia 17 grudnia 2008 roku, w których wyrażono pogląd, że znaczenie normatywne określeń „przemoc wobec osoby”, użytego w art. 280 § 1 Kodeksie karnym oraz „gwałt na osobie”, użytego w art. 130 § 3 Kodeksie wykroczeń, jest tożsame. W uzasadnieniach obu tych orzeczeń wykazano, że po wejściu w życie nowych kodyfikacji karnych i po zlikwidowaniu typu przestępstwa kradzieży szczególnie zuchwałej niemożliwe stało się podtrzymywanie opartego jedynie na względach natury systemowej, a nie na wykładni językowej rozróżnienia między „gwałtem na osobie” i „przemocą wobec osoby”, wprowadzonego w uchwale Sądu Najwyższego z 1975 roku. Skoro uległ zmianie kontekst systemowy, pozwalający różnicować wskazane wyżej pojęcia, odpadła jedyna przesłanka przemawiająca za podtrzymywaniem linii orzeczniczej. Doniosłe znaczenie dla praktyki orzeczniczej w sprawach o statystycznie jeden z najczęściej popełniany występek, stypizowany w art. 178a k.k., ma uchwała składu siedmiu sędziów, w której Sąd Najwyższy, rozstrzygnął, że nie jest możliwe orzekanie na podstawie art. 44 § 2 k.k. przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę przestępstwa określonego w art. 178a k.k., uznając, że pojazd mechaniczny stanowi przedmiot czynności wykonawczej przestępstwa określonego w art. 178a § 1 k.k., a więc nie należy do kategorii przedmiotów, które służą lub są przeznaczone, w rozumieniu art. 44 § 2 k.k., do popełnienia tego przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#LechGardocki">Jeśli chodzi o pytania prawne, to należy zaznaczyć, że w 2008 roku Sąd Najwyższy w Izbie Karnej w przypadku gdy wydawał postanowienie o odmowie podjęcia uchwały, mimo tego w szeregu sytuacji przedstawiał w uzasadnieniu postanowienia problematykę której dotyczyło pytanie prawne. W większości tych przypadków Sąd decydował się również na sformułowanie uogólnionych tez, stanowiących cenne wskazówki co do wykładni prawa. Przykładem takiego orzeczenia jest postanowienie Sądu Najwyższego o sygnaturze akt I KZP 13/08.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#LechGardocki">Rozwijając w nim kierunek wykładni zapoczątkowany w uchwale z dnia 26 października 2006 roku, Sąd Najwyższy wskazał w tezie postanowienia, że pełna prawnokarna ochrona zdrowia i życia przysługuje dziecku nienarodzonemu od:</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#LechGardocki">a) rozpoczęcia porodu naturalnego,</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#LechGardocki">b) w wypadku operacyjnego zabiegu cięcia cesarskiego kończącego ciążę na żądanie kobiety ciężarnej – od podjęcia pierwszej czynności medycznej bezpośrednio zmierzającej do przeprowadzenia takiego zabiegu,</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#LechGardocki">c) w wypadku konieczności medycznej przeprowadzenia zabiegu cięcia cesarskiego lub innego alternatywnego zakończenia ciąży – od zaistnienia medycznych przesłanek takiej konieczności.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#LechGardocki">Nie trzeba szerzej wyjaśniać, jakie znaczenie ma to zapatrywanie dla podwyższenia standardu ochrony życia człowieka.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#LechGardocki">Właściwość Izby Wojskowej Sądu Najwyższego w 2008 roku obejmowała, podobnie jak w 2007 roku, rozpoznawanie: kasacji od prawomocnych wyroków sądów drugiej instancji wydanych w sprawach należących do właściwości sądów wojskowych, kasacji wniesionych przez podmioty, o których mowa w art. 521 k.p.k., od prawomocnych orzeczeń sądów wojskowych kończących postępowanie, środków odwoławczych (apelacji i zażaleń) od orzeczeń i zarządzeń wydanych w pierwszej instancji przez wojskowe sądy okręgowe.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#LechGardocki">Należy podkreślić, że w okresie sprawozdawczym, w porównaniu z innymi Izbami, do Izby Wojskowej wpłynęło stosunkowo niewiele spraw. Zwracam jednak uwagę, że sędziowie Izby Wojskowej orzekali także w sprawach wpływających do Izby Karnej. Pewna liczba sędziów Izby Wojskowej stale pomagała sędziom Izby Karnej w rozstrzyganiu kasacji oraz brała udział w wydawaniu uchwał zawierających odpowiedzi na pytania prawne. Sędziowie Izby Wojskowej oprócz orzekania w Izbie Karnej orzekali także w składach dyscyplinarnych.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#LechGardocki">Jeżeli chodzi o orzeczenie mające charakter precedensowy, to można tutaj wskazać w Izbie Karnej na kontrowersyjną i budzącą wątpliwości kwestię właściwości sądu wojskowego do rozpoznania sprawy, w której oskarżonemu przypisano popełnienie czynu ciągłego, składającego się z szeregu zachowań, dokonanych przez sprawcę w czasie pełnienia czynnej służby wojskowej, jak i po zwolnieniu z tej służby. Kwestię właściwości sądu wojskowego z łączności spraw, gdy elementem łączącym jest osoba sprawcy, reguluje art. 649 § 1 k.p.k. Z treści tego przepisu wynika, że łączność podmiotowa wchodzi w grę, gdy sprawca popełni co najmniej dwa przestępstwa, z których jedno podlega orzecznictwu sądu wojskowego, a dobro wymiaru sprawiedliwości wymaga, by sprawę rozpoznał sąd wojskowy. Ta sama reguła, w ocenie Izby Wojskowej Sądu Najwyższego, obowiązuje również w sytuacji, gdy sprawcy zarzucono popełnienie czynu ciągłego, w ramach którego dopuścił się on zachowań, z których przynajmniej jedno podlegało rozpoznaniu przez sąd wojskowy, a między tymi zachowaniami istniała więź, decydująca o jedności czynu, która nie dopuszczała możliwości ich oddzielnego rozpoznania.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#LechGardocki">Należy także wspomnieć o bardzo ważnej uchwale dotyczącej delegowania sędziów. W nawiązaniu do uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2007 roku wyrażono pogląd, że w realizacji uprawnienia Ministra Obrony Narodowej do delegowania, w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości, sędziego wojskowego do pełnienia obowiązków sędziowskich w innym sądzie, może go zastąpić sekretarz stanu, a z upoważnienia Ministra Obrony Narodowej, również podsekretarz stanu. Nie jest natomiast możliwe, by upoważnienie takie mogło być skutecznie udzielone Dyrektorowi Departamentu Kadr i Szkolnictwa Wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#LechGardocki">Przechodząc do pewnego podsumowania i wniosków końcowych, chciałbym zwrócić uwagę na to, że na podstawie licznych glos do orzeczeń Sądu Najwyższego oraz komentarzy w piśmiennictwie prawniczym, można przyjąć, że poziom orzecznictwa Sądu Najwyższego w 2008 roku był wysoki. Wysoka była także sprawność postępowania. Średnio sprawy rozpoznawane są w Izbie Cywilnej w terminie 8 miesięcy, w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w terminie 5 miesięcy, w Izbie Karnej – 6 miesięcy, a w Izbie Wojskowej na bieżąco. Znaczna liczba zagadnień prawnych rozpoznawanych w Sądzie Najwyższym uprawnia do wniosku, że poglądy formułowane w uchwałach, a dotyczące istotnych kwestii interpretacyjnych mają, zgodnie z art. 1 pkt 1 ustawy o Sądzie Najwyższym, istotny wpływ na ujednolicanie orzecznictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#LechGardocki">Stosunkowo często pytania zadawane przez sądy powszechne nie wymagają jednak zasadniczej wykładni ustawy, co powoduje odmowę podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy. Relatywnie duża liczba pytań prawnych wpływających do Sądu Najwyższego wynika w znacznym stopniu z niskiej jakości dorobku legislacyjnego parlamentu. Niejasne i sprzeczne przepisy wywołują wątpliwości w praktyce i wymagają zasadniczej wykładni.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#LechGardocki">Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach często sygnalizuje dostrzeżone błędy w ustawach i potrzebę ich zmiany. Konieczne jest utrzymanie sprawności w zakresie postępowania w podstawowej działalności Sądu Najwyższego, a mianowicie rozpoznawaniu kasacji oraz skarg: kasacyjnych, na przewlekłość postępowania, o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnych orzeczeń. Do Sądu Najwyższego wpływają sprawy precedensowe i takie, których rozpoznanie może mieć wpływ na rozwój prawa i jurysprudencji.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#LechGardocki">Znaczny stopień ich skomplikowania, wielowątkowa materia wynikająca ze złej jakości tworzonego prawa i konieczności szerszego uwzględniania przy ich rozstrzyganiu prawa europejskiego wymaga zaangażowania sędziów oraz czasu w celu ich rzetelnego rozstrzygnięcia. Należy zauważyć, że znaczna część skarg kasacyjnych, a także skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest na niskim poziomie merytorycznym i formalnym.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#LechGardocki">W konsekwencji nadal niewielka jest liczba skarg przyjętych do rozpoznania i uwzględnianych. Kontynuowana jest praktyka Sądu Najwyższego polegająca na zamieszczaniu w uzasadnieniach, zwłaszcza uchwał stanowiących odpowiedzi na pytania prawne, oceny zgromadzonego orzecznictwa i piśmiennictwa, ułatwiającej zajęcie stanowiska przy orzekaniu w poszczególnych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#LechGardocki">Poglądy Sądu Najwyższego są akceptowane, w zasadzie, przez sądy powszechne, autorów glos, komentatorów i autorów opracowań naukowych. W orzecznictwie poszczególnych Izb Sądu Najwyższego widoczne jest zainteresowanie i uwzględnianie tam, gdzie jest to niezbędne, prawa europejskiego, jak również orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#LechGardocki">Wiele troski poświęca się we wszystkich Izbach problemowi jednolitości orzecznictwa w ramach samego Sądu Najwyższego. Sprzeczne orzeczenia badane są stale pod kątem potrzeby wystąpienia o rozstrzygnięcie w składach powiększonych. W 2008 roku nastąpiło zwiększenie aktywności I Prezesa Sądu Najwyższego wnoszącego o ujednolicenie wykładni sądowej. Poszerzono zakres orzecznictwa do publikacji i jego dostępność w wersji elektronicznej. Orzecznictwo Sądu Najwyższego jest publikowane w zbiorach urzędowych, czasopismach prawniczych, a także w codziennej prasie. Wzrosła liczba opracowań i analiz orzecznictwa, jego zbiorów oraz biuletynów, które przygotowuje Biuro Studiów i Analiz we współpracy z poszczególnymi Izbami Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#LechGardocki">Dobre funkcjonowanie Sądu Najwyższego w 2008 r. potwierdza wcześniej formułowaną pozytywną ocenę przydatności w pracy sędziów Sądu Najwyższego pomocy ze strony asystentów oraz kształtującą się na wysokim poziomie współpracę Izb z Biurem Studiów i Analiz. Jeżeli chodzi o spojrzenie na przyszłość, to można powiedzieć, że osiągnięte wyniki pracy pozwalają nie tylko na korzystną ocenę dotychczasowej działalności, ale także na optymistyczną prognozę realizacji, wyznaczonych ustawami, funkcji Sądu Najwyższego w roku bieżącym i następnych. Dotyczy to przede wszystkim poziomu merytorycznego orzecznictwa oraz organizacyjnej sprawności działania Sądu Najwyższego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardKalisz">Dziękuję bardzo, panie prezesie. Rozpoczynam debatę nad informacją Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Kto z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Proszę, pan profesor Marian Filar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarianFilar">Proszę państwa, moja wypowiedź będzie bardzo krótka, ponieważ przedstawiona informacja była dość wyczerpującą. Chciałbym powiedzieć, że zawodowo śledzę orzecznictwo Sądu Najwyższego i chcę powiedzieć o tym, o czym pan prezes już wspominał w swoim sprawozdaniu. Z punktu widzenia sztuki prawniczej te orzeczenia są na najwyższym poziomie. Miło jest czytać takie rzeczy, ale tylko wtedy, gdy wcześniej nie czytało się innych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarianFilar">Rola Sądu Najwyższego w prawidłowej wykładni prawa jest nie do przecenienia. Cały czas mówię o sprawach karnych, ponieważ na nich się znam. Proszę państwa, chciałbym zwrócić uwagę na dwie okoliczności. Po pierwsze, prawo karne ma takiego pecha, że zna się na nim każdy. Efektem tego jest podejmowanie przez różne podmioty rozmaitych inicjatyw. Sejm jest zasypywany różnymi projektami nowelizacji prawa, w tym Kodeksu karnego. Efektem tego jest sytuacja, o której mówił pan prezes. Prawo jest niespójne, niekonsekwentne i niejasne. Trzeba coś z tym zrobić. To dotyczy rzeczy o fundamentalnym znaczeniu dla obywatela. Na to wszystko nakłada się jeszcze dylemat związany z ustawodawstwem unijnym. Nie wiadomo, czy należy tłumaczyć te akty prawne i decyzje i wprowadzać je „żywcem” do naszego prawa, czy może należy przełożyć je na język polski, nie tylko w sensie językowym, ale w sensie instytucji, o które chodzi. Rola Sądu Najwyższego w tej kwestii jest bardzo ważna. Myślę, że powinniśmy przyjąć to sprawozdanie do wiadomości i życzyć panu prezesowi, aby w tej niełatwej pracy pozostał wytrwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardKalisz">Dziękuję bardzo, panie profesorze. Czy są inne zgłoszenia? Nie widzę. Jeżeli nie ma, to pozwolę sobie zabrać głos w tej debacie. W pełni zgadzam się z panem profesorem i jednocześnie chciałbym podkreślić do protokołu, że szczególne nasilenie w zakresie psucia prawa karnego następowało w okresie składania projektów ustaw przez „najlepszego karnistę Rzeczypospolitej Polskiej” – ale tylko według niego – pana Zbigniewa Ziobro. Poruszaliśmy już dzisiaj temat wznowienia postępowań w stosunku do propozycji, która została uchwalona. To była inicjatywa PiS dotycząca ograniczenia swobody sędziowskiej przy orzekaniu w sprawie zabójstw oraz zakładająca, że w przypadku morderstw „kwalifikowanych” orzekana będzie jedynie kara dożywotniego pozbawienia wolności lub kara 25 lat więzienia. Sądy mogą mieć z tym wielki problem.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RyszardKalisz">Jednak, żeby być sprawiedliwym, muszę stwierdzić, że od 1998 roku, kiedy wszedł w życie nowy Kodeks karny i Kodeks postępowania karnego każdy popełnił jakiś błąd. Każdy z nas ma coś na sumieniu. W pełni zgadzam się z tym, co powiedział pan profesor Lech Gardocki. Powiem więcej, zwracam się w tym miejscu do rządu, niedopuszczalna jest sytuacja polegająca na tym, że do dzisiaj nie ma jednolitej kodyfikacji Kodeksu cywilnego i Kodeksu postępowania cywilnego. Rozumiem, że wiążą się z tym rozmaite trudności, ale dla znajomości prawa i dla rozumienia systemowych odwzajemnień jest to niezbędne. Za każdym razem apeluję do kolejnych kierownictw Ministerstwa Sprawiedliwości, aby przyśpieszyć kodyfikację w zakresie prawa cywilnego. Przypomnę, że Kodeks cywilny i Kodeks postępowania cywilnego pochodzą z 1964 roku, a weszły w życie 1 stycznia 1965 roku.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#RyszardKalisz">Mam jeszcze pytanie do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Pan wspominał o ustnym uzasadnieniu. We wnioskach, w punkcie trzecim informacji, znajduje się następujące stwierdzenie „relatywnie duża liczba pytań prawnych wpływających do Sądu Najwyższego wynika w znacznym stopniu z niskiej jakości dorobku legislacyjnego parlamentu.” Z kolei w punkcie czwartym znalazło się stwierdzenie, że „znaczny stopień ich skomplikowania…”, tu jest mowa o sprawach precedensowych, „wielowątkowa materia wynikająca ze złej jakości tworzonego prawa…”.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#RyszardKalisz">Pan profesor w swoim ustnym wystąpieniu stwierdził, że w wielu wyrokach Sąd Najwyższy zawiera sygnalizacje związane z koniecznością zmiany prawa. W związku z tym mam jedno pytanie. Czy nie widzi pan potrzeby, aby oprócz samej sygnalizacji przekazywać Marszałkowi Sejmu wyraźne stwierdzenia Sądu Najwyższego na temat złej jakości przepisu, złej jakości ustawy oraz złej jakości tworzonego prawa? Mówiąc bardzo konkretnie, chodzi o pewną refleksję na temat prac parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LechGardocki">Panie przewodniczący, oczywiście te sygnalizacje muszą utrzymywać się w pewnej konwencji zwrócenia uwagi na pewne niejasności, czy niską jakość w sensie formalnym. Nie mogą one jednak wkraczać w sferę merytoryczną, czyli w to, co jest przedmiotem decyzji politycznych parlamentu. Istnieje bardzo cienka granica pomiędzy sygnalizowaniem złej jakości tworzonego prawa, które w związku z tym wymaga poprawek, a sugerowaniem kierunku rozwiązania, czy nawet konkretnego sformułowania. Jest to kwestia należąca do problematyki ustrojowej dotyczącej trójpodziału władzy. Chodzi o to, aby Sąd Najwyższy nie usiłował wchodzić w rolę ustawodawcy czy projektodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardKalisz">Panie profesorze, moje pytanie idzie w nieco innym kierunku. Chodzi mi o to, czy te orzeczenia Sądu Najwyższego zawierające sygnalizacje dotyczące istniejącego prawa są w sensie technicznym przekazywane marszałkowi, czy może jest o nich jedynie informowany? A może tylko publikuje się te orzeczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LechGardocki">Orzeczenia są przekazywane marszałkowi Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardKalisz">Rozumiem. Czy są inne pytania? Proszę, pan poseł Rydzoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławRydzoń">Panie prezesie. Szanowni państwo. Po raz kolejny usłyszeliśmy wystąpienie pana prezesa przedstawiającego nam informację o działalności SN za poprzedni rok. Pan poseł Filar powiedział ostatnio, oceniając Trybunał Konstytucyjny, że jest on „wyspą spokoju i szczęścia” i że potrzeba nam takiej wyspy. W związku z tym chciałbym stwierdzić, że Sąd Najwyższy od wielu lat nie stał się przyczyną żadnych sporów ani konfliktów. Jest to organ orzekający, który jest najwyższym organem sądowym w sądownictwie powszechnym. Po wysłuchaniu tej informacji, w zasadzie nie mamy nic do dodania, dlatego nikogo nie zdziwi fakt, że pytań skierowanych do pana prezesa nie będzie zbyt wiele. Osobiście uważam, że wszystko jest w porządku i w związku z tym nie zadam żadnego pytania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RyszardKalisz">Dziękuję bardzo. Myślę, że nikt się nie sprzeciwi, jeżeli powiem, że Sąd Najwyższy przez ostanie 20 lat Rzeczypospolitej Polskiej dobrze jej służył. Dziękuję bardzo. W związku z tym, że nie ma więcej pytań przechodzimy do przyjęcia sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w sprawie informacji o działalności Sądu Najwyższego w 2008 roku (druk nr 2025). Treść uchwały jest następująca: „Marszałek Sejmu po zasięgnięciu opinii skierował w dniu 22 maja 2009 powyższą informację z druku 2025 do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w celu rozpatrzenia. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zapoznała się z informacją o działalności Sądu Najwyższego w 2008 roku na posiedzeniu w dniu 25 czerwca 2009 r. Jednocześnie Komisja upoważniła posła….”. Proszę państwa, kto będzie posłem sprawozdawcą? Czy pan poseł Filar zgodzi się być posłem sprawozdawcą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarianFilar">Panie przewodniczący, nie wypada mi odmówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardKalisz">Czy jest sprzeciw wobec kandydatury pana posła Filara? Nie słyszę. Stwierdzam, że pan poseł Filar został wybrany na posła sprawozdawcę. Dalsza treść uchwały brzmi następująco: „Jednocześnie Komisja upoważniła posła Mariana Filara do przedstawienia sprawozdania Komisji na posiedzeniu Sejmu. Warszawa, dnia 25 czerwca 2009 r”.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#RyszardKalisz">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem sprawozdania Komisji? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#RyszardKalisz">Jeszcze raz dziękuję panu prezesowi za przybycie. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>