text_structure.xml 23.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardKalisz">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Stwierdzam kworum. Porządek dzienny obejmuje rozpatrzenie jednej poprawki zgłoszonej w drugim czytaniu do projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Czy do porządku dziennego są uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardKalisz">Poprawka została złożona przez pana posła Przemysława Gosiewskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, ale jak rozumiem, pani poseł Iwona Arent będzie uzasadniała tę poprawkę. Czy wszyscy posłowie znają treść poprawki? Nikt nie zgłasza sprzeciwu? W takim razie proszę panią poseł Arent o uzasadnienie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IwonaArent">Dziękuję, panie przewodniczący. Podczas pierwszego czytania na posiedzeniu Komisji zgłaszane były wątpliwości dotyczące sformułowania „oceniając rozsądnie”. Odbyła się wtedy dyskusja, że to sformułowanie nie jest jasne, precyzyjne, bo co to znaczy „oceniając rozsądnie”? Kto będzie rozstrzygał, czy klient lub sprzedawca rozsądnie myślał, zawierając umowę?</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IwonaArent">Na konkretnym przykładzie łatwiej mi będzie wyjaśnić, dlaczego powinniśmy doprecyzować to sformułowanie albo przynajmniej uściślić, o co chodzi w tym sformułowaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#IwonaArent">A więc idę do sklepu z zamiarem kupienia butów. Nie mam obowiązku oglądania tych butów przez pół godziny i wypatrywania ich wad. Obejrzałam but wystawiony na wystawie, spodobał mi się fason i model, więc decyduję się je kupić. Sprzedawca podaje mi do miary prawy but, bo tak to zwykle bywa, że mierzy się najpierw prawy, a potem lewy but. Sprzedawca nic nie mówi o jakichkolwiek wadach towaru, a ja przymierzając raz jeden but, a raz drugi but, uznałam, że są takie same. Zawarłam więc umowę.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#IwonaArent">Przyszłam do domu, odłożyłam buty do szafy, bo w tym momencie nie były mi potrzebne. Po tygodniu ubieram je i wtedy okazuje się, że buty różnią się, i to tak, że może to przeszkadzać. I teraz – mówię to teoretycznie, bo jeszcze tego nie zrobiłam – idę do sprzedawcy i zgłaszam ewidentną wadę nabytego towaru, a sprzedawca mi mówi, że on nie przyjmie zwrotu, bo oglądałam te buty, przymierzałam je, mówiąc kolokwialnie „widziały gały, co brały”.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#IwonaArent">A ja sądzę, że gdyby obniżył cenę, nawet nieznacznie, to już bym się zainteresowała tym, dlaczego cena jest obniżona. Wiedziałabym, że ten produkt ma jakiś defekt. Gdybym w takiej sytuacji zawarła umowę, to wyraziłabym zgodę na to, że kupuję towar z defektem. Ale świadomie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#IwonaArent">Teraz oczywiście mogę zwrócić się do sądu, jeżeli sprzedawca nie uwzględni mojej reklamacji, ale w końcu nie o to w tym wszystkim chodzi. Nie chodzi o to, żebyśmy się po sądach ciągali ze sprzedawcą.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#IwonaArent">Dlatego sądzę, że należy wprowadzić sformułowanie „lub publicznie dostępne były informacje określające cechy towaru konsumpcyjnego, z którymi kupujący miał możliwość zapoznania się”. Co chcę przez to powiedzieć? Chcę powiedzieć, że nawet obniżona cena jest publiczną informacją. Gdyby sprzedawca poinformował mnie, że oba buty różnią się fakturą, to już byłaby to informacja publiczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Chcę tylko zwrócić uwagę, że to samo określenie – „oceniając rozsądnie” – pozostało w art. 5 ustawy, a na tym etapie nie można dokonać zmiany art. 5 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MariaIwaszkiewicz">Komisja przyjmując tę poprawkę, świadomie zgodziłaby się na to, że w art. 5 ustawy pozostanie określenie „oceniając rozsądnie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardKalisz">Czego dotyczy art. 5 ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Art. 5 ustawy brzmi: „Sprzedawca nie jest związany zapewnieniem, o którym mowa w art. 4, jeżeli wykazał, że zapewnienia tego nie znał ani, oceniając rozsądnie, znać nie mógł albo że nie mogło ono mieć wpływu na decyzję kupującego o zawarciu umowy, albo też że jego treść sprostowano przed zawarciem umowy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardKalisz">Podczas prac Komisji sformułowanie „oceniając rozsądnie”, jak zapewne państwo pamiętają, wzbudziło również moje wątpliwości, dlatego że wprowadzając taki zapis, wprowadzamy nową klauzulę generalną do polskiego ustawodawstwa. Klauzulę generalną, która nie ma żadnego orzecznictwa, z której stosowaniem nie mamy żadnych doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RyszardKalisz">Jednak, mając świadomość ułomności tej propozycji, w związku z art. 5 ustawy, sądzę, że pani poseł Arent ma w tej sprawie rację, bo poprawka pani poseł doprecyzowuje.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RyszardKalisz">Musimy mieć świadomość, że przy przystosowaniu prawa europejskiego do polskiego systemu prawnego zawsze są wątpliwości wynikające z faktu, że jest to tłumaczenie. Ale może dobrze się złożyło, że to sformułowanie pozostanie w art. 5. Poczekamy na rozstrzygnięcia sądowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MariaIwaszkiewicz">To nie jest tak, że my w tym momencie wprowadzamy to określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardKalisz">A gdzie ono było?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Ono zostało wprowadzone w 2002 r. i chyba wtedy nie wzbudziło kontrowersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IwonaArent">To się zgadza, bo to sformułowanie funkcjonowało już w 2002 r., ale wydaje mi się, że nie jest to bardzo celne sformułowanie. My mamy poprawiać prawo, mamy się rozwijać, więc dlaczego nie można poprawić tego, co według mnie nie jest doprecyzowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarianFilar">Nie jest mi zręcznie o tym mówić, ale to sformułowanie funkcjonowało nie od 2002 r., tylko od 2002 r. przed naszą erą. Krótko mówiąc, to jest nic innego jak inaczej wyartykułowany rzymski bonus pater familias – przeciętna staranność.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarianFilar">Pani poseł, ja bym zostawił to w spokoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MariaIwaszkiewicz">W dyrektywie jest sformułowanie „racjonalnie rzecz biorąc”. W mojej ocenie „racjonalnie rzecz biorąc” i „oceniając rozsądnie” to są podobne określenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JacekŻalek">Chcę prosić o wyjaśnienie takiej kwestii. Wprowadzamy zapis o chwili zawarcia umowy, a przecież wiemy wszyscy, że są bardzo różne formy sprzedaży, i ta chwila sprzedaży może być różnie oceniana.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JacekŻalek">Czy mogę prosić prawników o odpowiedź na pytanie: czy ten bardzo precyzyjny zapis nie spowoduje, że część konsumentów pozbawionych zostanie prawa korzystania z tego przepisu? Wydaje mi się, że należałoby pozostać przy tych bardziej generalnym zapisie, bo kiedy będzie stosował je sąd, to należy wierzyć w to, że sąd dysponuje pewnym doświadczeniem i będzie w stanie to ocenić. Natomiast jeżeli przez ten bardzo precyzyjny zapis pozbawimy część konsumentów prawa do reklamacji, to uważam, że byłoby to wbrew intencjom tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JacekŻalek">Proszę więc o precyzyjne wyjaśnienie, kiedy następuje moment zawarcia umowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Zgodnie z art. 535 Kodeksu cywilnego: „Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę”. Do elementów istotnych umowy sprzedaży należy więc zobowiązanie do przeniesienia własności rzeczy oraz jej wydanie. Są to obowiązki sprzedawcy, którym odpowiadają obowiązki kupującego w postaci zobowiązania do odbioru rzeczy i zapłaty umówionej ceny.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MariaIwaszkiewicz">Chwila przejścia prawa własności na drugą stronę umowy określona jest w art. 155 Kodeksu cywilnego i uzależniona jest od rodzaju rzeczy. W przypadku rzeczy oznaczonych co do tożsamości rzecz przechodzi na własność drugiej strony z chwilą zawarcia umowy. Rzecz oznaczona co do tożsamości to może być jakiś szczególny rodzaj samochodu, suknia uszyta na zamówienie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MariaIwaszkiewicz">Natomiast jeżeli przedmiotem umowy zobowiązującej do przeniesienia własności są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku oraz rzeczy przyszłe, oprócz zawarcia odpowiedniej umowy konieczne jest także przeniesienie posiadania rzeczy, czyli wydanie ich. Rzeczy oznaczone co do gatunku to na przykład kilogram jabłek.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#MariaIwaszkiewicz">Jeśli chodzi o sprzedaż internetową, to nie udzielę szczegółowych wyjaśnień, bo po prostu nie wiem. Ale może przedstawicielki ministerstwa pomogą nam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardKalisz">Proszę o stanowisko rządu odnośnie do poprawki. Ale gdyby panie były w stanie odpowiedzieć na pytanie posła Żalka co do sprzedaży internetowej, to proszę udzielić tej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławaKaczorowska">Zgłoszona w czasie drugiego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego poprawka w zasadzie sprowadza się do zastąpienia w projektowanym przepisie art. 7 sformułowania „oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć” sformułowaniem „publicznie dostępne były informacje określające cechy towaru konsumpcyjnego, z którymi kupujący miał możliwość zapoznania się”.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WiesławaKaczorowska">W ocenie strony rządowej poprawka ta nie zasługuje na uwzględnienie. Pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Komisji na to, że celem nowelizowanej ustawy jest dokonanie pełnej implementacji art. 2 ust. 3 dyrektywy w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WiesławaKaczorowska">Nowelizacja przedłożona przez rząd polega na określeniu w treści art. 7 ustawy momentu, w którym konsument wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć o niezgodności towaru z umową, co z kolei uwalnia sprzedawcę od odpowiedzialności. Czyli proponowana nowelizacja z jednej strony zapewnia zgodność art. 7 ustawy z art. 2 ust. 3 wspomnianej wcześniej dyrektywy, z drugiej zaś likwiduje stan niepewności prawnej w odniesieniu do ustalenia momentu, w którym wiedza konsumenta dotycząca braku zgodności towaru z umową powoduje wyłączenie odpowiedzialności sprzedawcy.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WiesławaKaczorowska">Wysoka Komisjo, sformułowanie „oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć”, jak już tu wspomniano, zawarte jest w art. 7 omawianej ustawy istnieje od początku jej obowiązywania. Stanowi ono także wierne odzwierciedlenie treści art. 2 ust. 3 wspomnianej dyrektywy. Ust. 3 brzmi tak: „Do celów niniejszego artykułu uważa się, że brak zgodności nie występuje, gdy w momencie zawarcia umowy konsument był lub, racjonalnie rzecz biorąc, nie mógł być świadomy istnienia tego braku albo gdy brak zgodności wynika z materiałów dostarczonych przez konsumenta”.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#WiesławaKaczorowska">W ocenie strony rządowej „racjonalnie rzecz biorąc” i „oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć” to synonimy, czyli dokonujemy pełnej implementacji przepisu dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#WiesławaKaczorowska">W ocenie rządu przyjęcie sformułowania proponowanego w poprawce – „publicznie dostępne były informacje określające cechy towaru konsumpcyjnego, z którymi kupujący miał możliwość zapoznania się” – prowadziłoby do niezgodności z implementowanym przepisem dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#WiesławaKaczorowska">Po drugie, nie jest, panie przewodniczący, tak, że to sformułowanie nie jest znane w obowiązującym systemie prawnym. Pragnę zwrócić uwagę na art. 84 Kodeksu cywilnego dotyczący błędu co do treści czynności prawnych. W § 2 tego artykułu również jest takie sformułowanie. Art. 84 § 2 brzmi: „Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny)”. Czyli podobne sformułowanie występuje w Kodeksie cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#WiesławaKaczorowska">Chcę jeszcze wskazać, że w art. 3 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego na sprzedawcę nałożony jest obowiązek udzielania kupującemu wszelkich informacji na temat towaru. Art. 3 ust. 1 tej ustawy brzmi: „Sprzedawca dokonujący sprzedaży w Rzeczypospolitej Polskiej jest obowiązany udzielić kupującemu jasnych, zrozumiałych i niewprowadzających w błąd informacji, wystarczających do prawidłowego i pełnego korzystania ze sprzedanego towaru konsumpcyjnego. W szczególności należy podać: nazwę towaru, określenie producenta lub importera, znak zgodności wymagany przez odrębne przepisy, informacje o dopuszczeniu do obrotu w Rzeczypospolitej Polskiej oraz, stosownie do rodzaju towaru, określenie jego energochłonności, a także inne dane wskazane w odrębnych przepisach”. Kolejny artykuł mówi o sposobie umieszczania tych informacji.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#WiesławaKaczorowska">Panie przewodniczący, w ocenie rządu, uwzględniając przedstawione przeze mnie argumenty, poprawka ta nie zasługuje na uwzględnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RyszardKalisz">Czy może pani jeszcze udzielić odpowiedzieć odpowiedzi na pytanie posła Żalka o sprzedaż internetową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnetaWiewiórowska">Chcę uzupełnić wypowiedź pani sędzi, rozwiewając wątpliwości wczoraj zgłaszane przez panią poseł Arent, a dotyczące tego, że osoby o różnym statusie mogą być traktowane przy uwzględnieniu klauzuli rozsądku w ten sam sposób.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AnetaWiewiórowska">Należy jednak odrzucić takie podejście w świetle dyrektywy 2005/29 dotyczącej nieuczciwych praktyk rynkowych, która doprecyzowuje model przeciętnego konsumenta. Do oceny, kto jest przeciętnym konsumentem, nie używa się jednego standardu. Ustala się przeciętnego konsumenta w określonych grupach.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AnetaWiewiórowska">Ustawa, która transponuje dyrektywę o nieuczciwych praktykach rynkowych, mówi, że przeciętny konsument rozumiany jest jako konsument dostatecznie dobrze poinformowany, uważny i ostrożny. Tak więc, jeżeli ktoś nie ma zamiaru wykorzystywać swojej wiedzy tudzież rozsądku i doświadczenia życiowego, powinien ponosić tego konsekwencje. Z drugiej jednak strony, odpowiadając na uwagi pani poseł, należy zwrócić uwagę na to, że wady jawne jako takie nie funkcjonują w tym momencie w obrocie konsumenckim. Więc w zależności od tego, co było źle z tym drugim butem, dopiero można rozstrzygnąć problem.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AnetaWiewiórowska">Oceny dokonuje się z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych i przynależności konsumenta do szczególnej grupy konsumentów, przez którą rozumie się dającą się jednoznacznie zidentyfikować grupę konsumentów szczególnie podatną na oddziaływanie praktyki rynkowej lub na produkt, którego praktyka rynkowa dotyczy ze względu na szczególne cechy, taki jak wiek, niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AnetaWiewiórowska">Natomiast jeśli chodzi o pytanie pana posła Żalka, to rozumiem, że panu posłowi chodzi o umowy zawierane na odległość, umowy zawierane przez Internet. Tutaj mamy możliwość zastosowania trybu aukcyjnego, więc to będzie odrębny tryb. Należałoby się odwołać do art. 70 Kodeksu cywilnego, który oznacza chwilę i miejsce zawarcia umowy i stanowi, że w razie wątpliwości umowę poczytuje się za zawartą w chwili otrzymania przez składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu, a jeżeli dojście do składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu nie jest wymagane – w chwili przystąpienia przez drugą stronę do wykonania umowy.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#AnetaWiewiórowska">W § 2 już explicite odwołuje się do obrotu elektronicznego i mówi, że w razie wątpliwości umowę poczytuje się za zawartą w miejscu otrzymania przez składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu, a jeżeli dojście do składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu nie jest wymagane albo oferta jest składana w postaci elektronicznej – w miejscu zamieszkania albo w siedzibie składającego ofertę w chwili zawarcia umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IwonaArent">Panie przewodniczący, sformułowanie „racjonalnie rzecz biorąc nie mógł być nieświadomy istnienia tego braku” z dyrektywy zostało zastąpione wyrażeniem „oceniając rozsądnie”, a to jest wielka różnica. Wyrażenie „oceniając rozsądnie” jest bardziej ocenne. Sądzę, że to dosłowne tłumaczenie z dyrektywy byłoby lepszym wyrażeniem. Uważam, że to dłuższe dosłowne tłumaczenie dyrektywy byłoby znacznie lepsze niż to krótkie sformułowanie „oceniając rozsądnie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarzenaWróbel">W sformułowaniu „oceniając rozsądnie” akcent położony jest na dokonywanie oceny. Natomiast w wyrażeniu „racjonalnie rzecz biorąc” mamy odwołanie do ogólnej powszechnej wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AnetaWiewiórowska">Może jeszcze raz przytoczę tekst dyrektywy: „W chwili zawarcia umowy konsument był świadomy lub nie mógł być”, może przeczytam to po angielsku: „The consumer was aware or could reasonably be unaware of”, czyli konsument był świadomy bądź rozsądnie rzecz ujmując, choć nie ma takiego znaczenia, czy przetłumaczymy to „rozsądnie rzecz ujmując” czy „racjonalnie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardKalisz">Był świadomy lub biorąc pod uwagę okoliczności powinien być świadomy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AnetaWiewiórowska">Dokładnie o to chodzi. W pracach nad transpozycją tej dyrektywy Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego uznała, że sformułowanie „oceniając rozsądnie” będzie jaśniejsze, natomiast nie zmieni treści.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AnetaWiewiórowska">Tak samo zostało to ocenione przez Komisję Europejską, która uznała, że transpozycja jest prawidłowa. Czyli treść naszego art. 7 ustawy jak również art. 5 mówiącego o wyłączeniach odpowiedzialności za oświadczenia publiczne jest transponowana odpowiednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarianFilar">Sięgnę do ostatecznych argumentów, do prośby o litość w stosunku do starego człowieka. Wiem, że mam niewielkie szanse, ale spróbuję.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarianFilar">Proszę, nie wprowadzajmy nowych pojęć, bo w prawie jest stara fundamentalna zasada, jeżeli wprowadza się werbalnie nowe pojęcie, to musi ono oznaczać coś innego niż to, co do tej pory. Jeżeli wprowadzimy nowe pojęcia w tej kwestii, to zacznie się teraz dyskusja, co to oznacza. Skoro prawo rozróżnia, to znaczy, że to oznacza coś innego. Więc nie róbmy sobie tego, bo strzelamy sobie w kolano.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarianFilar">A jeżeli chodzi o kwestie ocenne, to prawo się roi od tego typu przepisów. Na przykład w prawie karnym jest pojęcie „wina nieumyślna”, czyli nie przewidywał następstw swojego działania, choć mógł i powinien przewidzieć. Takich sformułowań w prawie jest mnóstwo, więc nie wprowadzajmy nowych, bo to, proszę mi wierzyć, nic nam nie da.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RyszardKalisz">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#RyszardKalisz">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi poprawki dotyczącej art. 7 ustawy zgłoszonej przez panią poseł Arent, a podpisanej przez pana posła Gosiewskiego w imieniu Klubu PiS?</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#RyszardKalisz">Stwierdzam, że Komisja postanowiła proponować Sejmowi odrzucenie poprawki, przy 4 głosach za, 9 przeciwnych i 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#RyszardKalisz">Jest z nami przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Proszę pana o opinię na temat zgłoszonej poprawki z punktu widzenia prawa europejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PawełRyglewicz">Jak powiedziały to już przedstawicielki Ministerstwa Sprawiedliwości, poprawka nie jest zgodna z prawem Unii Europejskiej i nie transponuje odpowiednio dyrektywy. Projekt rządowy w formie, w jakiej został przedstawiony, jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RyszardKalisz">UKIE stoi na stanowisku, że poprawka jest niezgodna z prawem europejskim.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#RyszardKalisz">Proponuję, aby sprawozdawcą był nadal pan poseł Stanisław Rydzoń.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#RyszardKalisz">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zaaprobowała kandydaturę posła Stanisława Rydzonia. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#RyszardKalisz">Stwierdzam, że sprawozdawcą Komisji został pan poseł Rydzoń.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#RyszardKalisz">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>