text_structure.xml 97.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefKlim">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam państwa posłów i zaproszonych gości. Stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefKlim">Porządek dzienny przewiduje w pkt 1 informację ministra rolnictwa i rozwoju wsi o stanie prac nad wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 października 2010 r. (sygn. akt K58/07) w sprawie zasad finansowania z budżetu państwa składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników; zaś w pkt 2 informację ministra gospodarki o stanie prac nad wdrożeniem dyrektywy 2009/28/WE w sprawie promowania energii ze źródeł odnawialnych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JózefKlim">Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę, zatem stwierdzam, że porządek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JózefKlim">Przechodzimy do realizacji pkt 1. Poproszę pana ministra Mariana Zalewskiego o przedstawienie informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarianZalewski">W wyroku z dnia 27 października 2010 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 86 ust. 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w zakresie, w jakim przepis ten określa zobowiązanie budżetu państwa do finansowania składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników i domowników podlegających ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy, prowadzących działalność rolniczą, bez względu na wysokość osiąganych przez nich dochodów, jest niezgodny z Konstytucją RP. Takie jest podstawowe rozstrzygnięcie prawne. Jednocześnie Trybunał orzekł, że wyżej wymieniony przepis traci moc obowiązującą z upływem 15 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Urzędowym RP. W dniu 4 lutego 2012 r. upływa ostateczny termin na uchwalenie przez ustawodawcę i wprowadzenie w życie nowych przepisów regulujących zasady opłacania składek za rolników i ich domowników podlegających ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarianZalewski">Warto podkreślić, że według Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca, dokonując zmian prawnych, powinien uwzględnić, że kwestia zakresu i form współuczestnictwa ubezpieczonych rolników w finansowaniu systemu ochrony zdrowia powinna być oparta na zasadzie powszechności i dostosowania do reguł ogólnych tego systemu, ale też powinien uwzględnić sytuację gospodarczą i możliwości finansowe uczestników systemu ubezpieczeń zdrowotnych ze środków publicznych – zarówno płatników składek, jak i budżetu państwa partycypującego w finansowaniu systemu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MarianZalewski">Dotacja budżetowa na sfinansowanie składek na ubezpieczenie zdrowotne dla rolników w 2010 r. wynosiła 1877 mln zł, natomiast średnioroczna liczba rolników i domowników, za których opłacana była składka na ubezpieczenie zdrowotne z budżetu państwa za pośrednictwem KRUS, wynosiła 1480 tys. osób. Od 1 stycznia 2011 r. zasady opłacania składek za rolników i domowników zostały generalnie uproszczone w wyniku wejścia w życie ustawy z dnia 26 listopada 2010 r. o zmianie niektórych ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej. Wprowadzono zasadę, że KRUS odprowadza ryczałtowo co miesiąc kwotę składek za wszystkich rolników i domowników podlegających ubezpieczeniu społecznemu rolników, bez względu na ich liczbę, w wysokości równej 1/12 kwoty określonej w ustawie budżetowej na bieżący rok jako dotacja budżetowa na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MarianZalewski">W 2011 r. dotacja budżetowa na ten cel wynosi 1862 mln zł. Począwszy od bieżącego roku, ustawa zdrowotna nie określa kwoty składki należnej za rolnika i domownika pracujących w gospodarstwie rolnym, ubezpieczonych w KRUS. Przyjmując, że średnia liczba rolników i domowników, za których składka opłacana jest z budżetu państwa, kształtować się będzie w 2011 r. na poziomie roku ubiegłego, czyli 1480 tys., to z obliczeń wynika, że przeciętna składka za te osoby wynosi 1258 zł rocznie, a miesięcznie 105 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MarianZalewski">Rozwiązanie uznane przez Trybunał Konstytucyjny za niekonstytucyjne dotyczy powszechnego systemu ubezpieczenia zdrowotnego. KRUS jest łącznikiem przekazującym składki, które pochodzą z budżetu państwa. Związek powszechnego systemu ubezpieczenia zdrowotnego z systemem ubezpieczenia społecznego rolników ogranicza się jedynie do tego, że dotacja z budżetu państwa na sfinansowanie składek na ubezpieczenie jest przekazywana do NFZ na pośrednictwem KRUS.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MarianZalewski">Obowiązek wprowadzenia koniecznych zmian w powszechnym systemie ubezpieczenia zdrowotnego nie oznacza zmian w systemie ubezpieczenia społecznego rolników. To jest inny obszar. Nie twierdzę, że w tym zakresie nie będzie w przyszłości zmian. Powinny toczyć się prace, o których potrzebie dyskutuje się w wielu środowiskach. Co do rozstrzygnięcia formalnoprawnego i przyszłych działań w kontekście orzeczenia TK, pragnę poinformować, że prezes Rady Ministrów zadanie podjęcia prac legislacyjnych, mających na celu wykonanie przedmiotowego wyroku TK, powierzył międzyresortowemu zespołowi ds. reformy systemu ubezpieczenia społecznego rolników. Zespół został utworzony na mocy zarządzenia nr 105 Prezesa Rady Ministrów z dnia 23 września 2008 r. Na czele zespołu stoi szef zespołu doradców strategicznych prezesa Rady Ministrów pan minister Michał Boni.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MarianZalewski">W najbliższym czasie zespół przedłoży konkretne propozycje. Opracowanie założeń do ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, zmierzającej do wykonania wyroku TK, wpisane zostało do programu prac legislacyjnych rządu na koniec I półrocza br. Na dzień dzisiejszy nie są więc jeszcze możliwe do przedstawienia konkretne propozycje przyszłościowych rozwiązań w systemie składek zdrowotnych rolników, które mogłyby stanowić podstawę publicznej debaty w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MarianZalewski">Chciałbym bardzo podziękować panu przewodniczącemu i Komisji za podjęcie tego zagadnienia, które jest bardzo istotne. Wiele środowisk zainteresowanych jest tą problematyką, również media. Rozstrzygnięcia formalnoprawne chcielibyśmy widzieć w kontekście rzeczowej, rzetelnej analizy sytuacji na polskiej wsi, ale także w kontekście debaty nad nową perspektywą finansową UE 2014–2020. W ramach polskiego uczestnictwa w UE i realizacji wspólnej polityki rolnej polska wieś pozyskała ponad 100 mld zł. Biorąc pod uwagę całokształt zagadnień – sytuację na polskiej wsi, historyczną praktykę i prawne rozstrzygnięcia odnoszące się do różnych grup społecznych, w drugim kwartale br. zostaną sprecyzowane, na bazie wielostronnej debaty uwzględniającej sugestie wiele środowisk, propozycje konkretnych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefKlim">Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JózefKlim">Otwieram debatę. Bardzo proszę panów posłów o zabieranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JózefKlim">Pan poseł Ajchler, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RomualdAjchler">Zastanawiam się, panie ministrze, czemu ma służyć dzisiejsza dyskusja na forum Komisji. Wiemy, jaki jest stan na dzień dzisiejszy. Mamy wiedzę, jak funkcjonuje KRUS, jak są przekazywane składki. Interesuje nas, jakie rząd ma propozycje. Rząd odpowiada, że obecnie nie ma żadnych konkretnych propozycji i że zostaną one wypracowane w przyszłości. Z pewnością jest to dobra informacja, którą rolnicy przyjmą z zadowoleniem.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RomualdAjchler">Miałem nadzieję, że w dniu dzisiejszym dowiemy się czegoś więcej. Skoro pan minister Boni kieruje pracami w tym zakresie, powinien przedstawić nam stosowną informację. Może jest to niedopatrzenie ze strony prezydium Komisji, iż nie zaproszono pana ministra Boniego. Byłoby wskazane, abyśmy uzyskali informację, kiedy propozycje zmian zostaną sfinalizowane.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#RomualdAjchler">Kiedy został ogłoszony wyrok Trybunału, rozmawiałem z kolegami z PSL, między innymi z przewodniczącym klubu parlamentarnego, z ministrem Sawickim, i zaproponowałem sposób rozwiązania tej kwestii, który byłby do zaakceptowania dla rolników. Teraz macie państwo problem. Jeśli mówimy o składce w wysokości 105 zł miesięcznie od osoby, to składka za rodzinę wyniesie około 500 zł miesięcznie. Jeśli zastosuje się tę stawkę, to należy zastanowić się, które z gospodarstw będą w stanie ją opłacić. System, który należało wprowadzić, jest bardzo prosty. Trzeba wyjść od podatku rolnego, który jest niczym innym, jak podatkiem dochodowym w rolnictwie. Wtedy będzie to sprawiedliwa stawka. Jak wyliczyłem pobieżnie, składka na ubezpieczenie zdrowotne wynosiłaby nieco ponad 30 zł od osoby. Dałoby to łączną kwotę około 400 mln zł. Taką składkę rolnicy byliby w stanie opłacić.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#RomualdAjchler">Tymczasem rząd w ogóle nie bierze się do prac nad wprowadzeniem tych zmian, ponieważ jest to rok, w którym trudno powiedzieć rolnikom, że niestety muszą zostać obciążeni składką. Zwlekacie z tym państwo do końca. Nie wiem po co. Potem okaże się, że będziemy pracować nad projektem ustawy w takim tempie, jak trwały prace nad nowelizacją ustawy o OFE.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#RomualdAjchler">Resort rolnictwa powinien „patrzeć na ręce” ministrowi Boniemu. Poza rolnikami ubezpieczonymi KRUS są rolnicy ubezpieczeni w ZUS i to nie jest mała liczba osób. Tymczasem resort rolnictwa nie robi nic i nie ma pomysłu. To wynika z informacji pisemnej i z pana wystąpienia. Staramy się wam podpowiadać, przekonywać do pewnych rozwiązań. Należy słuchać również opinii opozycji. Macie państwo 2 miesiące na opracowanie projektu. Biorąc pod uwagę czas potrzebny na przeprowadzenie procesu legislacyjnego, nie wiem, czy zdążycie. Nie wiem, jak uda się przeprowadzić etap uzgodnień międzyresortowych w bardzo krótkim czasie.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#RomualdAjchler">Jeśli resort rolnictwa ma jakiś pomysł, to nie czekajcie państwo na rozwiązania wypracowane przez zespół ministra Boniego. Przedstawcie swoje propozycje na forum Komisji. Unikniecie wówczas fazy uzgodnień międzyresortowych, a my na pewno dojdziemy do porozumienia w gronie Komisji. Inicjatywa musi wyjść z państwa strony. My możemy tylko zaoferować swoją pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Kalemba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławKalemba">W dniu dzisiejszym pan minister Boni podał optymistyczną informację co do liczby osób pracujących. Wynosi ona ponad 16 mln, co świadczy o aktywności na rynku pracy. Interesuje mnie, czy w tej liczbie zostali uwzględnieni pracujący rolnicy. Jeśli osoby pracujące w rolnictwie zostały uwzględnione w tej liczbie, a jest ich około 1,486 mln osób, to oznacza, że stanowią one niespełna 10% wszystkich zatrudnionych. Jest to ważna informacja, również w kontekście obalania mitu, że w rolnictwie pracuje około 20% ogółu zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławKalemba">Proszę zwrócić uwagę, na czym polega niezgodność z Konstytucją RP. Otóż wynika ona z faktu, że składki na NFZ nie są płacone z uwzględnieniem dochodu. Z tego by wynikało, że w gospodarstwach uzyskujących dochody powinniśmy wprowadzić formę płatności składek przez rolników. Pojawia się problem określenia wysokości dochodów uzyskiwanych w danym gospodarstwie. To jest poważne zadanie, które pozostaje nierozwiązane od wielu lat. Bez tego typu zmian nie uda się osiągnąć postępu. Pytanie brzmi, czy minister finansów chce wprowadzić wyliczenie dochodów w każdym gospodarstwie. Jeśli ktoś myśli, że wprowadzimy składkę do NFZ w zależności od liczby hektarów czy wedle innego kryterium wielkości gospodarstwa, to należy stwierdzić, iż jest to nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławKalemba">Powinniśmy podejść do tego problemu w sposób odpowiedzialny. Taka jest rola członków Komisji oraz organizacji społeczno-zawodowych i izb rolniczych. Powinniśmy dążyć do tego, żeby wyliczyć dochód w każdym gospodarstwie. Jest to sposób, aby zniwelować sprzeczność z konstytucją. Kryterium dochodowości jest niezbędne w staraniach o pozyskanie kredytu, w przyznawaniu zasiłków z pomocy społecznej czy w przyznawaniu stypendium. Jeśli nie przyjmiemy rozwiązania polegającego na wyliczeniu dochodu, popełnimy błąd. Oczywiście „diabeł tkwi w szczegółach” i należy to zrobić rzetelnie. Wówczas rolnicy skorzystają z takiego rozwiązania. W stosunku do rolników, którzy chcieliby być rozliczani na ogólnych zasadach, jeśli chodzi o dochód, można by zastosować ryczałt.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławKalemba">Istota prac powinna sprowadzać się do tego, żebyśmy mogli wyliczyć dochód w każdym gospodarstwie. Wówczas uzyskamy realną ocenę sytuacji. Uważam, że obecnie rolnicy dużo tracą na braku rzetelnego systemu oceny dochodu gospodarstwa. Mam świadomość, że może zwiększyć się o około 1 mln liczba zeznań podatkowych. Jednak wówczas uzyskalibyśmy rzeczywisty obraz sytuacji w rolnictwie, co pomogłoby w dokonaniu przemian.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławKalemba">Jeśli będziemy poszukiwać innych kryteriów, które nazwałbym „księżycowymi”, popełnimy błąd. Dziś powinniśmy wyliczyć faktyczny dochód gospodarstw. 150 ha ziemi klasy V i VI jest nieporównywalne z 30 ha ziemi klasy I, II i III. Uważam, że każdy rolnik wybrałby mniejszy obszar ziemi, ale wyższej klasy. Kryterium wielkości to nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławKalemba">Potrzebne jest stanowisko organizacji rolniczych. Ważne są szczegóły. Istotne jest, co będzie przychodem, co kosztem. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinno brać aktywny udział w pracach zespołu ministra Boniego. Mało kto rozumie dziś specyfikę dochodów w rolnictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Stec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławStec">Uważam, że omawiamy tę kwestię trochę przedwcześnie, bo nie ma nawet założeń do projektowanych zmian. Nie wiemy, w jakim kierunku postępować będą prace międzyresortowego zespołu. Zakładam, panie ministrze, że resort rolnictwa bierze aktywny udział w pracach zespołu, aby reprezentować interesy rolników. Zapewne problem ten będzie rozpatrywany w następnej kadencji Sejmu. Jeśli założenia zostaną opracowane do końca czerwca, to zanim projekt zostanie opracowany i skierowany do Sejmu, minie sporo czasu. Na pewno nie uda się tego zrobić do września br., tym bardziej że to nie będzie łatwa ustawa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławStec">Zostawimy problem do rozwiązania nowemu rządowi i Sejmowi, który będzie musiał się z tym zmierzyć. Zakładam, że zostanie wykorzystany fakt, iż 85% składki zdrowotnej potrącane jest z podatku dochodowego. Można by brać pod uwagę podatek rolny, ale pojawia się problem w odniesieniu do rolników, którzy mają ziemię klasy V i VI, gdyż oni nie płacą tego podatku. Nie ma z czego potrącić składki na ubezpieczenie zdrowotne.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławStec">Pan poseł Kalemba odważnie postawił tezę, żeby ustalić dochód w każdym gospodarstwie, ale to nie jest praca na jeden rok, lecz na kilka lat. Niezwykle ciężko będzie przekonać rolnika mającego pięcio-, dziesięciohektarowe gospodarstwo, żeby prowadził uproszczoną księgowość. Można oczywiście zastosować system ryczałtowy, ale obecnie podatek rolny jest podatkiem ryczałtowym, bo określenie poziomu dochodu z 1 ha jest bardzo trudne. Trzeba by brać pod uwagę rodzaj upraw i miejsce, gdzie się gospodarstwo znajduje.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławStec">Temat nie jest łatwy. Sprawa jest bardzo trudna. Dobrze, że problemem zajmie się parlament następnej kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefKlim">Pan przewodniczący Jurgiel, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofJurgiel">Mam dwa pytania. Po pierwsze, w programie wyborczym Platformy Obywatelskiej znajdowała się likwidacja KRUS. Czy zlecenie prac nad ustawą ministrowi Boniemu nie będzie się wiązać z likwidacją KRUS? Wówczas przejście na opłacanie składek do ZUS nie stanowiłoby żadnego problemu. Myślę, że jest to jeden z rozpatrywanych wariantów. W dokumencie rządowym „Polska 2030 – wyzwania rozwojowe w zakresie rolnictwa” jest zapis dotyczący KRUS, zmierzający w kierunku jego likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KrzysztofJurgiel">Po drugie, pan minister Sawicki w jednym z wywiadów przedstawił propozycję w tym zakresie. Czy to jest stanowisko resortu, czy tylko prywatna opinia pana ministra? Czy ta propozycja została przedstawiona rządowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Walkowski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PiotrWalkowski">Rzeczywiście materia, nad którą dyskutujemy, jest niezwykle złożona. Żeby odnaleźć się w gąszczu opinii w tej sprawie wraz z pojawieniem się wyroku Trybunału Konstytucyjnego, pozwoliłem sobie wystąpić z interpelacją do pana premiera. Sprawa wymaga uzgodnień międzyresortowych. Konieczne jest również stanowisko resortu polityki społecznej, które zajmuje się sprawami ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PiotrWalkowski">Jeśli mówi się o systemie KRUS, twierdząc, że tam są pieniądze w wysokości ponad 16 mld zł, to trzeba powiedzieć, że te pieniądze, niezależnie od tego, czy będą wydawane przez KRUS, ZUS bądź bezpośrednio przez ministra finansów, i tak muszą być wydawane. Chodzi bowiem o prawa nabyte świadczeniobiorców. Poszukiwanie oszczędności w grupie osób, które nabyły prawa, jest pomyłką. Pozostałe środki, które znajdują się w dotacji KRUS, muszą być wypłacane świadczeniobiorcom na podstawie innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PiotrWalkowski">Otrzymałem odpowiedź na moją interpelację, ale przyszła ona z Ministerstwa Zdrowia. Potwierdzono, że w tym resorcie trwają szczegółowe prace nad kwestią ubezpieczeń zdrowotnych. Od momentu otrzymania przeze mnie odpowiedzi minęły już 2 miesiące i chyba będę musiał ponownie wystąpić z interpelacją.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PiotrWalkowski">Pan poseł Ajchler podkreślał, że rozstrzygający głos powinno mieć Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przyzwyczailiśmy się, że problem KRUS leży w gestii resortu rolnictwa. To jest jednak szersze zagadnienie. Zamierzam zwrócić się z interpelacją, kiedy międzyresortowy zespół ostatnio się spotykał i jakie są ustalenia. Jałowa dyskusja publiczna i medialna dotycząca tego problemu ma charakter zastępczy i jest niepotrzebna.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PiotrWalkowski">Oprócz pełnienia mandatu posła przewodzę również samorządowi rolniczemu w woj. wielkopolskim. Mamy 102 tys. ubezpieczonych w KRUS na 120 tys. gospodarstw, którym nadane są numery do płatności bezpośrednich. Rolników może być około 130–140 tys. Do tej pory, mimo informatyzacji, nie ma możliwości precyzyjnego wyliczenia liczby rolników. Jeśli margines błędu wynosi 10–20 tys., to jest dużo.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PiotrWalkowski">Nie zgodzę się z posłem Ajchlerem, że podatek rolniczy jest formą podatku dochodowego. Obecnie trwa 8. nabór płatności bezpośrednich. Rolnicy trochę przywykli do procedur biurokratycznych. Partycypują w programach rolno-środowiskowych. Nie mają problemów ze zdobywaniem pieniędzy z programów modernizacyjnych. Chyba powoli nadchodzi czas, kiedy powinniśmy rozważyć wyliczenie dochodowości. Podatek będzie płaciło 5–7% gospodarstw w całym kraju. Pozostałe gospodarstwa, wliczając koszty, zwrócą się do państwa po zakończeniu roku podatkowego o zwrot, bo będą niedobory. Będzie wówczas jasna sytuacja. Nikt nie będzie mówił, że rolnicy komuś zabierają pieniądze. Będą płacili podatki.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PiotrWalkowski">Nie będzie takiej oto sytuacji, że dziecko rolnika gospodarującego na 4 ha nie może otrzymać świadczenia stypendialnego, że rolnik nie może skorzystać z pomocy z opieki społecznej, bo ma 4 ha. Właściciele firm budowlanych, którzy nie wykazują dochodów, choć posiadają różnego rodzaju nieruchomości i wiele pojazdów wysokiej klasy, występują o świadczenia. Ich dzieci otrzymują stypendia na różnych poziomach szkolnictwa. Nie powinno być tak, że rolnicy ze względu na stan posiadania są dyskryminowani.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PiotrWalkowski">Wprowadzenie nowego systemu zajmie minimum 5 lat. Najpierw trzeba stworzyć zachęty tym, którzy chcieliby dobrowolnie poddać się procedurze wyliczenia dochodowości. Przedpole jest już przygotowane. Rolnicy w moim województwie dojrzewają do tego, żeby wyliczać podatek dochodowy. Niewątpliwie przyczyniłoby się to do rozwoju sfery usług. Pojawiłyby się dodatkowe biura, które pomagałyby w prowadzeniu sprawozdawczości. Na pewno rolnikom by się to opłacało.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PiotrWalkowski">Zgadzam się z posłem Kalembą, że nie ma co długo dyskutować, tylko należy rozpocząć prace w tym zakresie. Jeśli rząd nie ma odwagi, to myślę, że opozycja w ramach pracy parlamentarnej przyłączy się do naszych propozycji. Skoro koledzy podpowiadają, to myślę, że są chętni do pracy. Jest tak wiele pracy do wykonania, że każda para rąk się przyda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefKlim">Pan przewodniczący Mojzesowicz, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechMojzesowicz">Mam prośbę, żebyśmy nie mówili o wszystkim. Posłowie mówią o tym, co by chcieli, kto z kim, kto przeciw komu. Niepokoi mnie, że pan minister Sawicki ma swoją opinię w tej sprawie, pan minister Boni swoją, a pan premier jeszcze inną. Panowie posłowie, którzy dziś współrządzą państwem, mają z tym problem.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WojciechMojzesowicz">Dziś mamy mówić o tym, że wyrok TK niekorzystny dla rolników obowiązuje już 5 miesięcy. Nie wyobrażam sobie, żeby parlament obecnej kadencji przez 10 miesięcy nie był w stanie uporać się z tym problemem. Zdajemy sobie sprawę, że 4 lutego 2012 r. minie termin wyznaczony przez TK. Jeśli nie nastąpią zmiany, rolnicy nie będą objęci opieką zdrowotną. Poruszanie kwestii podatku dochodowego, gruntowego to mówienie o wszystkim, zamiast skoncentrowanie się na najważniejszym zagadnieniu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WojciechMojzesowicz">Nie zgadzam się z opinią, że niepotrzebnie zajęliśmy się tym tematem, gdyż nie ma jeszcze wspólnego stanowiska rządu. Uważam, że najwyższy czas, aby Komisja zajęła się tym zagadnieniem. Stanowisko rządu jest oczekiwane. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że w tym rządzie za politykę rolną odpowiada minister rolnictwa. Minister rolnictwa nadzoruje KRUS. Jednym z elementów polityki rolnej są ubezpieczenia społeczne rolników. Nie da się uniknąć tego tematu. Oczekuję inicjatywy rządu w tym zakresie. Oczywiście możemy wystąpić z inicjatywą poselską. Propozycja pana posła Walkowskiego jest dobra, tylko chciałbym wiedzieć, co państwo chcecie zrobić. Bardzo chętnie wesprę państwa propozycje, ale byłoby wskazane, aby były one uzgodnione z ministrem rolnictwa. Wówczas możemy rozpocząć prace.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WojciechMojzesowicz">Wszyscy mówią „bierzmy się do roboty”, ale musimy wiedzieć, nad czym mamy pracować i w jakim terminie. Tak dobrej atmosfery i tylu ludzi, którzy rozumieją środowisko rolników, w następnym parlamencie już nie będzie. Powinniśmy, korzystając z tej dobrej atmosfery i z poparcia dla sensownych zmian, korzystnych dla rolników, teraz przeprowadzić prace. Oczekuję, że partia, która współrządzi, przedstawi nam propozycje. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy byli w sporze z ministrem rolnictwa co do pomysłu na ewentualne zmiany. Chciałbym poprzeć zamierzenia ministra rolnictwa. Jestem przekonany, że koledzy również. Czekamy na propozycje przedstawione przez ministra Sawickiego. Naprawdę chętnie je poprzemy. Wtedy opozycja wspólnie z posłami koalicji rządzącej będzie miała możliwość przegłosowania proponowanych zmian na forum Komisji i na forum Sejmu. Tylko wówczas uda się zamknąć tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WojciechMojzesowicz">Czekamy na dokument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Bogucki, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JacekBogucki">Problem jest naprawdę skomplikowany. Nie może dojść do sytuacji, że rozwiązania będą wprowadzane w ostatniej chwili przed upływem terminu i parlament będzie miał tydzień czy dwa na uchwalenie rozwiązań, które mogą być jednak znacząco obciążające rolników. Przypomnę, że wprowadzając kilkanaście lat temu ubezpieczenia zdrowotne w formie, która obecnie obowiązuje, uznano, że będzie to system nieobciążający nikogo dodatkowymi kosztami. Ci, którzy płacili podatek dochodowy, mieli prawo odliczenia w całości składki na ubezpieczenie zdrowotne od podatku dochodowego. Za tych, którzy nie płacili podatku dochodowego, państwo zaczęło opłacać składki w różnych formach. Rolnicy nie są jedyną grupą, której ten problem dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JacekBogucki">Usłyszałem w końcu oficjalne stanowisko PSL, bo obaj panowie posłowie z Klubu Poselskiego PSL je popierają. Sprowadza się ono do tego, żeby wprowadzić podatek dochodowy dla rolników. Chcielibyśmy ten projekt zobaczyć. Ja byłbym raczej sceptyczny wobec takiej formy opodatkowania rolników. Pan poseł pomylił się, mówiąc, że jeśli rolnik uzyskałby ujemny dochód, czyli poniósł straty z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, to wystąpiłby do urzędu skarbowego o zwrot tej straty. Niestety, przy prowadzeniu działalności gospodarczej tak by nie było. Stratę można odliczyć od dochodu z następnych lat. Jeśli rokrocznie odnotowuje się stratę, nikt nie zwraca z obecnym systemie podatkowym żadnych środków. Prosiłbym zatem, żeby nie wprowadzać rolników w błąd. Chyba że takie rozwiązanie znajdzie się w projekcie PSL. Jeśli tak, to chętnie je poprzemy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JacekBogucki">Chciałbym usłyszeć od przedstawicieli rządu informację, kiedy pojawi się projekt dotyczący składek zdrowotnych, kiedy będziemy mogli nad nim się pochylić. Rzeczywiście problem jest poważny i nie powinniśmy czekać do ostatniej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefKlim">Czy ktoś z zaproszonych gości chciałby zabrać głos? Nie widzę. Poproszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarianZalewski">Kluczową sprawą jest sytuacja na wsi w kontekście dochodowości. Bardzo cenne są państwa głosy w dyskusji i za nie serdecznie dziękuję. Wielkopolska w obszarze gospodarności i modernizacji zawsze pierwsza inicjowała pewne rozwiązania. Nasz kraj to poza Wielkopolską jeszcze 15 województw, gdzie występują różne problemy. Wszędzie jest wielka pracowitość, ale pojawiają się liczne trudności. Debata o dochodowości musi zostać przeprowadzona. Gdy poważnie podejdzie się do tej kwestii, może się okazać, że trzeba by spojrzeć na wieś, na rolnictwo zupełnie inaczej, również z punktu widzenia obciążeń budżetu. Mogłoby się okazać, że konieczne byłoby skierowanie wcale nie mniejszych strumieni pieniędzy na wieś.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MarianZalewski">Oponuję przeciwko twierdzeniu o możliwych oszczędnościach w rolnictwie rzędu miliardów złotych. Ostrożność naszych wypowiedzi wynika ze świadomości sytuacji na wsi i obciążeń. Jeśli rozpatruje się to zagadnienie z punktu widzenia nowych danin od rolników, minister rolnictwa musi mieć pełną wiedzę na temat konsekwencji przyjmowanych rozwiązań w dłuższej perspektywie czasowej. Rolnicy na dany rok mają jasno określoną sytuację. Określone są środki, które zostaną skierowane na wieś, z punktu widzenia zabezpieczenia społecznego, o którym mówimy.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MarianZalewski">Mamy świadomość, że nie należy zwlekać z przygotowaniem projektu zmian. Nie chcielibyśmy natomiast przedkładać wstępnych koncepcji, bowiem uważamy, że lepiej zaprezentować jedną dobrze przemyślaną. Czerwiec będzie odpowiednim momentem, aby to uczynić. W zespole ministra Boniego jest grupa przedstawicieli kierownictwa KRUS oraz przedstawiciele różnych resortów. Na tym forum toczy się poważna debata na temat przyszłych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MarianZalewski">Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionował możliwości dotacji ze strony państwa. Podstawowa teza brzmi, że nie może obowiązywać zasada „wszystkim po równo”. Osoby pracujące w zespole ministra Boniego rozważają formę dotacji. Ewentualne przyszłe składki muszą uwzględniać możliwości rolników i być uzależnione od dochodowości. Kiedy przeanalizujemy inne ustawy, na których moglibyśmy się oprzeć, np. ustawę o zatrudnieniu i instytucjach rynku pracy, okaże się, że ogromna liczba rolników w ogóle nie będzie mogła opłacać składek. Chodzi o tych mających gospodarstwa do 2 ha. Jest to grupa kilkuset tysięcy osób.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#MarianZalewski">Biorąc pod uwagę całokształt sytuacji, musimy dokonać zmian zalecanych przez TK, ale może się okazać, że nasi rolnicy nie będą musieli ponosić dodatkowych obciążeń. Apelowałbym, żeby nie straszyć rolników. Trzeba przypominać, czym się chlubimy. Mam na myśli 12% eksportu, kilkanaście mld euro na plusie, jeśli chodzi o saldo produktów rolno-spożywczych eksportowanych. Jeśli spojrzymy na kwestię składek, jako na kolejną potencjalną daninę od rolników, jeśli przeanalizujemy wszystkie za i przeciw, z punktu widzenia dochodowości, struktury obszarowej, to mam nadzieję, że wyłoni się propozycja, którą środowisko rolnicze przyjmie ze zrozumieniem. Tylko 1% gospodarstw ma wielkość ponad 50 ha. Mamy świadomość, że w pewnej perspektywie czasowej nie unikniemy dyskusji o dochodowości.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#MarianZalewski">Nowe rozwiązania muszą być przyjęte i zacząć obowiązywać od lutego przyszłego roku. Ważne jest, żeby w ciągu najbliższych kilku miesięcy w spokoju wypracować jak najkorzystniejsze propozycje. Jestem wdzięczny Komisji, że zwraca uwagę na to, iż mamy mało czasu. Minister Marek Sawicki przedkładał kilka różnych wariantów, nad którymi toczą się prace studialne. Były one związane z podatkiem rolnym, który obejmuje kwotę około 1,2 mld zł. Powiązanie proponowanych zmian systemem, w którym rolnik uczestniczy w płaceniu podatków, jest brane pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#MarianZalewski">Pojawiło się kilka koncepcji. Resort pilnuje tych spraw. Przedstawiciele MRiRW uczestniczą również w pracach zespołu ministra Boniego. Nasze ostrożne i wstrzemięźliwe wypowiadanie się w sprawie opłat uiszczanych przez rolników wynika z rozwagi. Jak członkowie Komisji zauważają, mamy świadomość, że przy okazji tej debaty pojawia się kwestia dochodowości i innego spojrzenia na system opodatkowania w rolnictwie. Rozwiązania te należy jednak ujmować w pewnej perspektywie czasowej, biorąc pod uwagę sytuację w rolnictwie. Z tego punktu widzenia ostrożność w formułowaniu sądów wydaje się uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#MarianZalewski">Likwidacja KRUS nie jest zaplanowana. W pracach tego rządu ta kwestia nie została ujęta. W ramach koalicji PO – PSL nie podejmujemy tematu perspektywy likwidacji KRUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JózefKlim">Pan poseł Kalemba, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławKalemba">Miejmy trochę więcej wiary, że wprowadzimy do Sejmu więcej ludzi wywodzących się z rolnictwa. Kiedy pojawi się jeszcze jedna partia, z pewnością będzie stanowić dla nas wzmocnienie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławKalemba">Proszę zwrócić uwagę, że w swojej wypowiedzi nie czyniłem odniesień politycznych. PSL działa wedle zasady „O ile wiatr wieje ci w twarz, to znaczy, że twarz jeszcze masz”.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StanisławKalemba">Kolejną moją uwagę kieruję do posła Boguckiego. Proszę sprawdzić w stenogramie. Ja mówiłem o wyliczeniu dochodu w gospodarstwie, a nie o podatku dochodowym. Mamy świadomość, że nie będzie dochodu i nie będzie podatku, bo wiemy, jaka jest sytuacja w rolnictwie. Stanowisko, które zaprezentowaliśmy, nie zostało wymyślone tu na poczekaniu, lecz ma już dwuletnią historię. Jest oficjalne stanowisko rady naczelnej PSL, że w kontekście sporów o KRUS i składki należy umożliwić zainteresowanym rolnikom wyliczenie dochodu w gospodarstwie. To stanowiłoby podstawę wszelkich innych działań, o których mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#StanisławKalemba">Jeśli mamy zróżnicować składkę na ubezpieczenie zdrowotne w zależności od dochodu, to na jakiej podstawie można wyliczyć dochód? Trzeba odpowiedzieć na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Walkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PiotrWalkowski">Mam prośbę do pana ministra o odpowiedź na piśmie, ile razy zespół międzyresortowy się zebrał i na jakim etapie są prace. Skoro koledzy proszą, żebym zabrał się do pracy, to spróbuję to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PiotrWalkowski">Wyjaśniam koledze Boguckiemu, że chodziło mi o podatek od towarów i usług. Rolnik prowadząc rozliczenia dochodowe, nie byłby końcowym płatnikiem. Cena kupna środków produkcji byłaby wliczana w koszty.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PiotrWalkowski">Brakuje mi doświadczenia. Gdybym miał takie doświadczenie jak koledzy w Komisji, którzy byli ministrami, przewodniczącymi Komisji, to na pewno wystąpiłbym z inicjatywą. Gdybym zasiadał w prezydium Komisji, np. w charakterze wiceprzewodniczącego, to nie siedziałbym, ustosunkowując się do wypowiedzi innych posłów, tylko wziąłbym się do roboty. Druga komisja, w której zasiadam, to Komisja Polityki Społecznej i Rodziny.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PiotrWalkowski">Koledzy posłowie utożsamiają moje słowa ze stanowiskiem PSL. Informuję, że każdy poseł jest suwerenny i ma prawo wyrażać własną opinię. Nie przypuszczam, żeby pan przewodniczący Mojzesowicz opowiadał się za likwidacją KRUS, jak jego kolega klubowy poseł Libicki, który w czasie debaty sejmowej wskazał na możliwość dokonania oszczędności poprzez likwidację KRUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefKlim">Pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie pośle, to pan zwrócił się do nas jako do przedstawicieli opozycji, żebyśmy wspólnie coś zrobili. Moja odpowiedź była pozytywna. Jeśli będziecie państwo mieć propozycje, my je wesprzemy. Nic więcej nie powiedziałem.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WojciechMojzesowicz">Uważam, że powinniśmy wypowiadać się precyzyjnie. Mówimy np. o podatku dochodowym, ale nie wiadomo, czy chodzi o podatek rolny i dochodowy, czy tylko dochodowy. Ustalmy to jednoznacznie. Na razie nie słyszę jasnej i klarownej decyzji, że wprowadzenie podatku dochodowego oznacza likwidację podatku rolnego.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WojciechMojzesowicz">Jestem przekonany, że minister finansów, jaki by nie był, potraktuje podatek rolny jak podatek od nieruchomości. Jeśli zamierzamy wprowadzić podatek dochodowy, to automatycznie powinien być zlikwidowany podatek gruntowy. Ta sprawa musi zostać wyjaśniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławKalemba">To jest proste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechMojzesowicz">Wcale nie jest takie proste. Jeśli zostanie uzgodnione stanowisko, że pracujemy nad podatkiem dochodowym, to automatycznie musi zostać zlikwidowany podatek rolny. To jest jedno z najważniejszych rozstrzygnięć.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WojciechMojzesowicz">W przeciwieństwie do kolegów nie jestem takim optymistą co do przyszłości. Uważam natomiast, że obecny parlament jest w stanie i powinien znowelizować ustawę o KRUS w sposób przychylny dla rolników. Jestem przekonany, że tak trzeba zrobić. Nikt nie zdejmuje z nas – z koalicji oraz z opozycji – tego obowiązku. Jeśli przyjąć, że następny parlament zbierze się w listopadzie, to będzie miał tylko 2 miesiące na przeprowadzenie prac legislacyjnych. Dziś mówimy, że mamy 7 miesięcy i nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Widzę w tym pewną sprzeczność.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WojciechMojzesowicz">Jest różnica między posłami opozycji i koalicji. Propozycja większości daje szansę na sprawne przeprowadzenie projektu zmian w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Bogucki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JacekBogucki">Jeśli chodzi o podatek VAT, pan poseł chyba nie wie, że rolnicy już mogą być płatnikami VAT i odzyskiwać ten podatek. Ci, którzy są objęci podatkiem VAT, po ostatnich zmianach podatku VAT, trochę żałują. Powinni mieć szansę wyjścia z systemu VAT po wypowiedzeniu trzyletnim. Ci, którzy zainwestowali i już nie inwestują, stali się płatnikami podatku VAT po podwyżkach stawek.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JacekBogucki">Chciałbym zadeklarować, że opracowujemy i przedkładamy swoje projekty, tylko w większości nie są w stanie ujrzeć światła dziennego. Jeśli zdarzy się choć raz, że przy głosach PSL uda się dobry projekt opozycji przegłosować w tym parlamencie, to złożymy setki kolejnych projektów. Do tej pory to się nie zdarzyło. Stąd apel do państwa, żebyście coś zrobili. Tak się składa, że zawsze głosujecie przeciwko naszym propozycjom, mimo że na forum Komisji mówicie co innego. W tym tkwi cały problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PiotrWalkowski">Gdyby był chociaż jeden dobry projekt, to byśmy go poparli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefKlim">Zamykam dyskusję i rozpatrywanie pkt 1.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JózefKlim">Przechodzimy do pkt 2, który obejmuje informację ministra gospodarki o stanie prac nad wdrożeniem dyrektywy 2009/28/WE w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JózefKlim">Serdecznie witam panią minister Joannę Strzelec-Łobodzińską, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki. Oddaję głos pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Do zadań związanych z wdrożeniem dyrektywy 2009/28/WE w sprawie promowania odnawialnych źródeł energii należy zaliczyć 5 działań: przygotowanie instrumentów i programów wsparcia dla energetyki odnawialnej; opracowanie i przekazanie do Komisji Europejskiej prognozy będącej realizacją zobowiązania wynikającego z dyrektywy; opracowanie i przekazanie Komisji Europejskiej „Krajowego planu działań w zakresie energii ze źródeł odnawialnych”; opracowanie projektu ustawy o energii ze źródeł odnawialnych oraz opracowanie projektu zmian do ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Jest ze mną dyrektor Departamentu Energetyki właściwego do opracowania tych wszystkich aktów prawnych. Jeśli pan przewodniczący wyrazi zgodę, to pan dyrektor przedstawi bardziej szczegółowe informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefKlim">Poproszę o przedstawienie informacji w dużym skrócie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TomaszDąbrowski">Będę się streszczał, ponieważ informacja na piśmie została przekazana państwu posłom. Ograniczę się do najistotniejszych punktów.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#TomaszDąbrowski">Do działań sprzyjających realizacji celów dyrektywy należy zaliczyć rządowy program „Kierunki rozwoju biogazowni rolniczych w Polsce”. Jest to dokument opracowany wspólnie z MRiRW, który został przyjęty w ubiegłym roku przez Radę Ministrów. Dokument ten z jednej strony pokazuje pewien potencjał, jaki w Polsce istnieje w zakresie biogazu rolniczego. Z drugiej strony wskazuje, w jaki sposób może on zostać praktycznie wykorzystany dla zaspokojenia celów energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#TomaszDąbrowski">Dla urzeczywistnienia realizacji koncepcji biogazowni w każdej gminie przygotowane zostały odpowiednie zmiany prawne. Zostały one już uchwalone i weszły w życie. Mam na myśli zmiany w przepisach Prawa energetycznego, gdzie wprowadzono specjalny system wsparcia dla biogazu rolniczego w postaci tzw. brązowych świadectw. Obecnie na ukończeniu są prace nad aktem wykonawczym do tych przepisów, który reguluje szczegółowe kwestie związane z technicznym funkcjonowaniem tego systemu i przeliczaniem na konkretne wartości energii elektrycznej wyprodukowanego biogazu rolniczego. Sam system wszedł w życie i wsparcie może być udzielane.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#TomaszDąbrowski">Projekt rozporządzenia będzie podlegał notyfikacji przepisów technicznych, co zajmie około 3 miesięcy. Taka jest procedura związana z powiadamianiem Komisji Europejskiej o wdrażaniu tego typu dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#TomaszDąbrowski">Kolejnym dokumentem, który jest ściśle związany z dyrektywą o promowaniu odnawialnych źródeł energii, była prognoza w zakresie nadwyżki energii ze źródeł odnawialnych w odniesieniu do orientacyjnego kursu, która mogłaby zostać przekazana innym państwom członkowskim. Konieczne było także oszacowanie zapotrzebowania na energię ze źródeł odnawialnych, które do 2020 r. miałoby być pokrywane inaczej niż z produkcji krajowej. Jest to pierwszy etap we wszystkich państwach członkowskich, aby mogły one dobrze się przygotować do zaprojektowania odpowiednich systemów wdrażających dyrektywę, w szczególności systemów wsparcia.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#TomaszDąbrowski">Chodziło o określenie potencjału, jakim dysponują państwa członkowskie. Było to potwierdzenie rozdziału wysiłku ogólnego celu unijnego na poszczególne kraje członkowskie, czyli 20% w ramach Unii Europejskiej, która to wartość została rozdzielona na poszczególne kraje członkowskie. W przypadku Polski był to wskaźnik 15%. Państwa unijne zostały zobowiązane do tego, aby oszacować możliwości osiągnięcia tego celu i wskazać ewentualne nadwyżki, jakie mogłyby się pojawić. Taki dokument został przez Polskę przygotowany w ubiegłym roku i przekazany Komisji Europejskiej na początku stycznia ubiegłego roku. Komisja Europejska opublikowała dokumenty ze wszystkich państw członkowskich. Polska wykazała możliwość nadwyżki na około 0,5%. Świadczy to o tym, że cel określony dla Polski został sformułowany z pełnym wykorzystaniem potencjału.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#TomaszDąbrowski">To był drugi krok na drodze do pełnej implementacji dyrektywy. Trzecim krokiem był dokument znacznie bardziej obszerny – „Krajowy plan działań w zakresie energii ze źródeł odnawialnych”. Państwa członkowskie zostały zobligowane do tego, aby dokładniej przedstawić ścieżki dochodzenia do swoich celów krajowych w podziale na energię elektryczną, ciepło, chłód oraz energię odnawialną w transporcie. W przypadku Polski jest to wskaźnik 15% udziału odnawialnych źródeł energii w energii finalnej. Jest to obszerny dokument zawierający wiele tabel pokazujących udział poszczególnych rodzajów energii w podziale na lata do 2020 r. Odnosi się on zarówno do potencjału naszego kraju, jak i wskazuje ścieżki dochodzenia do wyznaczonego celu. Uwzględnia się w nim kierunki polityki energetycznej przyjęte w 2009 r., jak również możliwości naszego kraju, w szczególności w zakresie bilansowania nowych mocy i energii ze źródeł odnawialnych.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#TomaszDąbrowski">Krajowy plan działań został przyjęty przez rząd w grudniu ubiegłego roku i przekazany do Komisji Europejskiej. Jest on dostępny na naszych stronach internetowych. W naszym przekonaniu jest to kompendium wiedzy dla wszystkich, którzy chcieliby się zajmować zagadnieniem odnawialnych źródeł energii. Zebrano w nim podstawowe i bardziej szczegółowe informacje w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#TomaszDąbrowski">Kolejnym krokiem na drodze implementacji jest opracowanie projektu ustawy o energii ze źródeł odnawialnych w takim zakresie, aby transponować wszystkie elementy dyrektywy, których obecnie nie ma w naszym systemie prawnym. Jednocześnie ustawa ma dokonać reformy systemu odnawialnych źródeł energii, który funkcjonuje obecnie w przepisach prawnych. Chodzi o optymalizację systemu wsparcia. Ponadto do wdrożenia pozostają kwestie związane z obligatoryjnością krajowych celów na 2020 r., kursów pośrednich dla wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych do 2020 r., utworzenie systemu statystyki i sprawozdawczości niezbędnej do wykazania realizacji dyrektywy, cały obszar związany z certyfikacją instalatorów urządzeń wykorzystujących energię ze źródeł odnawialnych i system wsparcia dla energii ze źródeł odnawialnych.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#TomaszDąbrowski">Ponadto powinny zostać uregulowane kwestie wsparcia dla małych instalacji oraz uelastycznienie instrumentów współpracy dotyczących realizacji projektów wspólnych wdrożeń pomiędzy państwami członkowskimi, to znaczy przedsiębiorcami z Polski i z innych państw członkowskich. Największy obszar zagadnień w tej ustawie obejmuje system wsparcia i jego optymalizację pod kątem makroekonomicznych kosztów dla odbiorców końcowych. Chodzi o to, aby z jednej strony realizować cel 15%, a z drugiej strony zmniejszyć koszty po stronie odbiorców końcowych.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#TomaszDąbrowski">Chciałbym zasygnalizować, że nowe zasady wsparcia będą zróżnicowane w zależności od nośnika energii odnawialnej, zainstalowanej mocy urządzeń wytwórczych oraz daty włączenia instalacji do eksploatacji lub jej modernizacji. Zakłada się także pewną stabilność i długofalowość tego systemu, aby zagwarantować bezpieczeństwo inwestycji, które już zostały poczynione lub które są rozpoczynane przed wejściem w życie nowej ustawy. Nowe zasady mają bardziej efektywnie wspierać inwestycje w rozproszone źródła energii odnawialnej, aby wyeliminować lukę, która w dzisiejszym systemie występuje.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#TomaszDąbrowski">Jeśli chodzi o obszar certyfikacji transferów statystycznych, przepisy wdrażają wymagania odnośnie do posiadania odpowiednich kwalifikacji w przypadku osób zajmujących się wytwarzaniem czy też instalowaniem urządzeń w zakresie biomasy, pomp ciepła, płytkich systemów geotermalnych. Transfery statystyczne dotyczyć będą możliwości spełnienia obowiązków krajowych i zagospodarowania ewentualnych nadwyżek energii ze źródeł odnawialnych. Nowym elementem będzie kwestia zmian w innych ustawach. W związku z dyrektywą pojawia się obowiązek zapewnienia przez państwa członkowskie, aby w przypadku nowych budynków w szerszym zakresie była wykorzystywana energia ze źródeł odnawialnych.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#TomaszDąbrowski">Kolejny krok to przygotowanie założeń do ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Opracowany projekt założeń do nowelizacji ustawy został skierowany do konsultacji międzyresortowych i społecznych. Głównym elementem jest kwestia certyfikacji i spełnienia kryteriów zrównoważonego rozwoju dla biokomponentów i biopaliw ciekłych, kwestia wdrożenia tych wymagań do naszych przepisów krajowych i zapewnienie, aby w jak najkorzystniejszy sposób wykorzystywać w Polsce działalność rolniczą związaną z energetyką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JózefKlim">Rozpoczynamy debatę. Pan poseł Dolata, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewDolata">Materiał, który otrzymaliśmy, niestety jest dość charakterystyczny dla tego rządu. Dotyczy zamierzeń w bliżej nieokreślonej przyszłości, natomiast nie odpowiada na podstawowe pytania, które się rodzą. Istotne jest, co rząd zamierza zrobić w sytuacji, która nastąpi za kilkadziesiąt dni. Otóż teraz mamy stawkę preferencyjną akcyzy na olej napędowy B-100, czyli na bioestry. Obecnie stawka wynosi 10 zł na 1000 litrów, a od maja ma wzrosnąć do 1048 zł na 1000 litrów. Niektórzy eksperci twierdzą, że olej napędowy B-100 zostanie obciążony opłatą paliwową w wysokości 200 zł za 1000 litrów.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#ZbigniewDolata">Co to oznacza? Dziś na stacjach benzynowych olej napędowy B-100 kosztuje około 4,2 zł, czyli 0,7–0,9 zł taniej niż zwyczajny olej napędowy. Nasze koncerny paliwowe dopłacają do sprzedaży każdego litra bioestru. Są do tego zmuszone, ponieważ muszą wypełnić narodowy cel wskaźnikowy, który na ten rok wynosi 6,2%. Byłoby im zapewne łatwiej, gdyby mogli sprzedawać olej napędowy np. z siedmioprocentową domieszką bioestrów. Obecnie jest to poziom 5%. Pytanie brzmi – czy rząd pracuje nad zmianą przepisów dotyczących jakości paliw, aby olej z większą domieszką bioestrów mógł być sprzedawany?</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#ZbigniewDolata">Pytanie następne – czy rząd podjął działania, aby utrzymać preferencyjną stawkę akcyzy na bioestry? Czy Ministerstwo Gospodarki przygotowało odpowiednie akty prawne? Czy wystąpiliśmy do Komisji Europejskiej, aby uzyskać notyfikację naszych ewentualnych propozycji? Media donoszą, że w tej sprawie nie podjęto żadnych działań. Fakt, że prawo jest tak niestabilne, powoduje, że mamy duży kłopot, aby wypełnić narodowy cel wskaźnikowy.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#ZbigniewDolata">Niepotrzebna była dyrektywa, o której mówimy, aby wprowadzić stosowne nowelizacje obowiązujących aktów prawnych. Komisja odbyła już wiele posiedzeń poświęconych kwestii biopaliw. Wiemy na przykład, że w ogóle nie funkcjonuje możliwość, którą dawała ustawa przyjęta przez rząd PiS, aby rolnicy mogli produkować biopaliwa na własne potrzeby. Zgłosiło się bodaj 2–3 rolników, ale żaden z nich nie podjął produkcji biopaliw na własny użytek. Zważywszy na obecne ceny oleju napędowego i na sytuację dochodową rolników stworzenie im możliwości, aby mogli tanio produkować na własne potrzeby olej napędowy, byłoby ważnym czynnikiem poprawiającym sytuację dochodową rolników. Przez 4 lata nic w tej sprawie nie zrobiono.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#ZbigniewDolata">Pamiętam informację rządu dotyczącą realizacji ustawy o biopaliwach i biokomponentach. Z tej informacji wynikało, że wszystkie akty wykonawcze i rozporządzenia były wydane za rządów PiS. Obecny rząd nie zrobił w tej sprawie absolutnie nic. Nie podjęto żadnych działań. Teraz pani minister informuje, że trwają prace nad założeniami do nowelizacji ustawy. Minęły 4 lata. W tym czasie Komisja wielokrotnie wskazywała, w jakich obszarach należy dokonać zmian, jakie jeszcze akty wykonawcze powinny być wprowadzone. Okazuje się, że dopiero w II połowie bieżącego roku będzie przygotowana nowelizacja ustawy, co oznacza, że ona nie będzie rozpatrzona przez Sejm obecnej kadencji. Wszystko zostanie odłożone w czasie o kolejnych kilkanaście miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#ZbigniewDolata">Miejmy nadzieję, że spełnią się słowa kolegi Piotra Walkowskiego, że wówczas to opozycja będzie decydowała o konkretnych rozstrzygnięciach dotyczących rolnictwa. Nie może być tak, że będą składane obietnice bez pokrycia. Powinny być podjęte konkretne działania, żeby ten ważny obszar dla polskich rolników uruchomić. Przez ostatnie 4 lata w tej sprawie praktycznie nic nie zrobiono.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#ZbigniewDolata">Chciałbym usłyszeć odpowiedź na pytania, które zadałem, bo wielu rolników czeka na konkretne odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Telus, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RobertTelus">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi mojego przedmówcy i poruszyć kwestię nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. O tej sprawie mówimy od początku kadencji. Nie wiem, czy państwo macie świadomość, że obecna koalicja PSL – PO rządzi już 4 lata. Słyszymy, że nowelizacja zostanie przeprowadzona, ale teraz już mamy świadomość, że w tej kadencji nie uda się tego dokonać. Stwierdzenie, że prowadzi się intensywne prace nad ostateczną wersją założeń, po prostu nam ubliża. Problem ten był przez nas poruszany od początku kadencji. Wiadomo było, że ustawę trzeba szybko poprawić. Wiemy, o co chodzi. Lobby paliwowe jest bardzo silne i robi wszystko, żeby zahamować prace nad nowelizacją. Sprowadzanie biokomponentów z zagranicy jest tańsze niż kupowanie od polskiego rolnika. To jest kpina z rolników.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RobertTelus">Dziwię się, że PSL na to pozwala, bo w tym rządzie PSL odpowiada za rolnictwo. Chcemy pomóc w sprawach rolniczych, bo wiemy, jak to jest ważne. To samo dotyczy KRUS. Rozmawiamy o tym już czwarty rok i na tym się kończy. Powinniśmy odrzucić materiał przygotowany przez resort gospodarki, bo ma on wyłącznie charakter życzeniowy. My też chcemy osiągnąć te cele, ale gdzie są propozycje konkretnych działań? Wiem jednak, że PSL i PO mówi jedno, a głosuje inaczej.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#RobertTelus">Ministerstwo Gospodarki w 2009 r. wprowadziło możliwość spalania zboża. Zastanówmy się, czy to było sensowne. Czy zboże nie powinno być magazynowane, żeby wykorzystać je dziś, przy wysokich cenach, aby móc kontrolować cenę zboża? Tymczasem zboże zostało wysprzedane z magazynów, kiedy było najtańsze.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#RobertTelus">Jeśli zależy nam na rolnictwie, powinniśmy rozmawiać na ten temat inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Bogucki, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JacekBogucki">Mam wrażenie, że sprawę energii odnawialnej w Polsce zupełnie zaprzepaszczono. Co dzieje się w zakresie energii wiatrowej? Gdyby przyjrzeć się gminom w moim sąsiedztwie, to wszędzie zaplanowana jest budowa wiatraków. Zawarto z rolnikami umowy dzierżawy na kilkadziesiąt lat, ale nie powstał ani jeden wiatrak. Zablokowana jest moc energetyczna i nie ma możliwości uzyskiwania przyłączeń. Stworzone na papierze, bez uzgodnienia z samorządami, elektrownie wiatrowe nie funkcjonują. Ponadto nikt nie pomaga rolnikom w tym, żeby zawierane umowy były korzystne dla obu stron.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JacekBogucki">Nikt w Polsce nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, jaka jest szkodliwość tego typu elektrowni i jaka jest bezpieczna odległość. Objechałem prawie wszystkie funkcjonujące w Polsce elektrownie wiatrowe. Rozmawiałem także z ludźmi z sąsiedztwa. Człowiek mieszkający w odległości 600m od dużej elektrowni powiedział mi, że w dzień jest normalnie, bo pojawiają się różne odgłosy, natomiast w nocy, mimo szczelnych okien, trudno się do tego przyzwyczaić.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JacekBogucki">Określone są normy, dopuszczalne natężenie hałasu, ale brak jest precyzyjnych informacji dotyczących bezpiecznej odległości. Rolnik, z którym rozmawiałem, powiedział, że ma znaczenie, z której strony wieje wiatr, a czasami jest nie do wytrzymania. Tymczasem elektrownie wiatrowe próbuje się umieszczać pomiędzy zabudowaniami. Wiemy, jaką mamy strukturę zabudowy w Polsce, na terenach wiejskich. Nikt nad tym nie panuje.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#JacekBogucki">Chciałem również przekonać się, jak funkcjonują biogazownie w Polsce. Odwiedziłem dużą biogazownię w Polsce i w Niemczech. Nikt nie doradza ani samorządom, ani rolnikom, że biogazownie powinny być usytuowane w pewnej odległości od zabudowań, bo je czuć, gdyż są tam składowane ogromne ilości surowców. Ponieważ do biogazowni dowożone są olbrzymie ilości surowców, powinny one być ulokowane przy dobrej drodze. Nikt tego nie monitoruje. Częste są przypadki protestów.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#JacekBogucki">Jeśli chodzi o słomę prasowaną na pelety, blisko mojego miejsca zamieszkania powstał zakład produkcyjny. Mnie to nie przeszkadza, ale już są protesty, bo jest to produkcja uciążliwa. Kurz leci na całą miejscowość. Ostatnio zapalił się ogromny stóg słomy i wybuchł wielki pożar. Również nikt nad tym nie panuje.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#JacekBogucki">Teraz kwestia biopaliw. Czy nie było szansy, aby przepisy, które obciążą podatkiem akcyzowym biokomponenty i biopaliwa, nie musiały wejść w życie od maja br.? Czy rząd nie powinien pracować nad tym, żeby biopaliwa zwolnić od podatku akcyzowego?</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#JacekBogucki">Informacje od ekologów są takie, że każda elektrownia wiatrowa i biogazownia jest bardzo szkodliwa. Z drugiej strony są informacje fachowców sprzedających określone urządzenia o braku szkodliwości. Czy rząd pokusi się o zlecenie badań naukowych dotyczących szkodliwości tych rozwiązań, również szkodliwości bioestrów dla silników? Podam przykład, że w instrukcji obsługi mojego samochodu jest zapis, że nie mogę używać tego typu paliw. Nie używam ich, ale nie wiem, czy rzeczywiście bioestry mogą być szkodliwe.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#JacekBogucki">Nikt w kraju kompleksowo nie zajmuje się tą problematyką. Problemy lokalizacyjne również nie są rozstrzygnięte. Wspomniałem już o blokowaniu mocy. Kiedy ktoś rzeczywiście chce coś zbudować, nie ma takiej możliwości, bo zakład energetyczny odpowiada, że cała moc jest już zarezerwowana. Jeśli nie podejdziemy poważnie do tego tematu, to będziemy wykonywać obowiązek, jaki został na nas nałożony, ale będziemy to czynić najdrożej na świecie – importując surowce, biokomponenty, energię oraz płacąc kary. Nikt nie czuje się odpowiedzialny, aby rolnikom, samorządom, mieszkańcom przekazać pełnię wiedzy, jak zgodnie z zasadami ochrony środowiska i najtańszym kosztem wprowadzić rozwiązania na rzecz rozwoju odnawialnych źródeł energii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Walkowski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PiotrWalkowski">Były duże oczekiwania w zakresie dywersyfikacji dochodów mieszkańców wsi. Wiązano z tym znaczące plany. Tymczasem okazuje się, że rolnik niewiele na tym korzysta. Jeśli chodzi o obiekty wiatrowe, prawdą jest, iż zablokowano możliwość przyłączeń. To nie jest problem, który pojawił się w ostatnich latach. Pamiętam, że w 1997 r. byłem na konferencji w Toruniu, organizowanej przez Kujawsko-Pomorską Izbę Rolniczą, podczas której poruszano te zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PiotrWalkowski">Ponieważ nieopłacalna stała się produkcja tradycyjnych upraw – zboża, rzepaku, wiązano nadzieje z tym, że pojawi się nowy rynek i ceny produktów wzrosną. Pojawiły się jednak nieprzewidywalne zjawiska pogodowe. Litr oleju rzepakowego ma obecnie określoną cenę, więc tego surowca będzie brakować do produkcji bioestrów. Jeśli chodzi o etanol stosowany jako dodatek do benzyny, wiem, że pozostałości z naszych krajowych gorzelni są na wykończeniu. Jeśli podpisano umowy roczne na dostarczanie biokomponentów, to prawdopodobnie zakładom zaciska się pętla na szyi.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PiotrWalkowski">Wiem, że obowiązują zasady wolnego rynku. Jednak jeśli nie pomożemy zakładom przetwórczym, prawdopodobnie ich kondycja pogorszy się. Wzmocni się natomiast pozycja zakładów paliwowych. Dojdzie do tego, że bioetanol i bioestry będziemy sprowadzali z zagranicy. To samo będzie dotyczyć biomasy. Czy resort gospodarki obserwuje sytuację na rynku i czy przygotowuje jakieś rozwiązania? Może się okazać, że nasze krajowe źródła zostaną wyczerpane.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PiotrWalkowski">Czy opracowuje się sposoby promowania budownictwa z zastosowaniem produktów ciepłochronnych? Oszczędność energii polega nie tylko na stosowaniu mniej emisyjnych źródeł, ale również na mniejszym zużyciu. Tymczasem znaczną ilość energii zużywamy na ogrzewanie mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#PiotrWalkowski">Koledzy stwierdzili, że należałoby zgłosić wniosek o odrzucenie informacji Ministerstwa Gospodarki, ale aby to zrobić, musielibyście być obecni na posiedzeniu. Kilkakrotnie wymieniono moje nazwisko, więc stanowi to potwierdzenie mojej obecności. Ja nie będę nikogo z nazwiska wymieniał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Kalemba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławKalemba">Jeżdżę, używając biodiesla i nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Tankując biodiesel, zajadę dalej niż na zwykłym oleju napędowym. Jakość tego paliwa jest trochę wyższa. Kłopot z dolewką estrów czy bioetanolu polegał na tym, że wówczas jakość jest wyższa i nie można sobie robić różnych domieszek.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#StanisławKalemba">Dyrektywy nr 28 i 30 naprawdę dają pewne możliwości w zakresie wykorzystania energii odnawialnej, a jednocześnie powodują ograniczenie emisji CO2. Pojawia się pytanie, czy potrafimy to wykorzystać. Jeśli chodzi o fermy wiatrowe, przejeżdżam przez gminę, gdzie jest około 70 wiatraków i widać, że to dobrze funkcjonuje. Istnieje możliwość znacznego dofinansowania tych inwestycji ze środków UE, ale niestety nie korzystają z tego polskie firmy. Korzyści nie odnoszą również mieszkańcy tych terenów, gdzie powstają elektrownie wiatrowe. Są potężne środki z Unii Europejskiej. To jest bardzo intratne przedsięwzięcie, ale w zbyt małym stopniu korzystają z tego mieszkańcy.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#StanisławKalemba">Pojawiają się pytania o bezpieczną odległość. Być może odpowiedź na to pytanie leży w gestii Ministerstwa Środowiska. Warto byłoby zainteresować się tym tematem, chociażby biorąc pod uwagę doświadczenia innych państw UE. Kiedy lokalizacja obiektu jest zbyt blisko siedzib ludzkich i jest uciążliwa dla mieszkańców, stanowi to antyreklamę następnych przedsięwzięć.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#StanisławKalemba">Wiem, że procedury są bardzo skomplikowane. Trzeba podpisać umowy na dostawy z zakładami energetycznymi. Potwierdzam problem niekorzystnych umów zawieranych przez rolników. Na moją prośbę Wielkopolska Izba Rolnicza zajęła się tą sprawą. Część rolników przychodziła do mojego biura poselskiego z już podpisanymi umowami, pytając czy to są dobre umowy. Ja nigdy nie podpisałbym tak sformułowanej umowy. Powinniśmy coś zrobić, żeby przestrzec rolników przed godzącymi w ich interesy umowami. Jest zrozumiałe, że ze względu na trudną sytuację na wsi rolnicy upatrują w tym szansy na dodatkowy dochód. Sprawa ta powinna być w jakiś sposób kontrolowana.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#StanisławKalemba">Jeśli chodzi o biogazownie, uważam, że istnieją większe szanse na zaangażowanie polskich producentów. Tego typu działania uważam za godne wsparcia i one są podejmowane. Gdyby była dostępna informacja, na jakie dofinansowanie mogą liczyć rolnicy, byłoby to bardzo przydatne. To zadziałałoby jak zachęta. W tym tygodniu w moim biurze poselskim był rolnik, dzierżawca, który przygotowuje się do takiego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#StanisławKalemba">Założenia dyrektywy wydają się jak najbardziej słuszne. Przepisy polskiego prawa zachęcają do udziału w tego typu przedsięwzięciach. Jest prowadzona określona polityka podatkowa, zwolnienie z akcyzy. Poproszę panią minister o odpowiedź na pytanie, w jakim kierunku zmierzają przepisy unijne. Z informacji medialnych wynika, że mimo wszystko warunki się pogarszają, że próbuje się odejść od zwolnień z akcyzy. To stanowi poważne zagrożenie. Możemy opracować piękny program, ale jeśli nie będzie zachęcających rozwiązań podatkowych, to nic nie uda się zrealizować. Podatki „załatwią” wszystko.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#StanisławKalemba">Pamiętam, że kilka miesięcy temu nie dopuściliśmy do tego, aby zlikwidować zwolnienie z podatku akcyzowego, jeśli chodzi o biokomponenty. Trzeba wiedzieć, że nie wszystkie państwa unijne mają jednakowe spojrzenie na rozwój produkcji biopaliw i biokomponentów. Mamy problem z biokomponentami z terenu Unii Europejskiej. Państwa skandynawskie są absolutnie przeciwne ograniczeniu rynku unijnego. Opowiadają się za zakupem z Brazylii i Argentyny.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#StanisławKalemba">Mam pytanie w odniesieniu do prac nad nowelizacją ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Znana jest kwestia certyfikatów. To jest jedyna forma, która umożliwia ograniczenie występowania bioetanolu na rynku unijnym.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#StanisławKalemba">Dyrektywy dają możliwość wprowadzenia E-10. Pamiętamy dyskusję medialną, że silniki będą wybuchały. Były to totalne bzdury i manipulacja ze strony określonego lobby. Wiemy, że wskaźnik 5% bioetanolu to norma europejska i światowa. Dyrektywa dopuszcza zawartość do 10% bioetanolu w benzynie, a w biodieslach do 7%. To jest duże osiągnięcie. Zgadzam się jednak z opinią, że cała procedura zbyt długo trwa. Powinniśmy szybko wprowadzić te rozwiązania. Nie wiadomo, na czym polega problem. Z mojej wiedzy wynika, że lepiej jest z biodieslem, gdyż rzepak i estry pochodzą w większej części z rodzimej produkcji. Jestem ciekaw, jakie są statystyki, chociażby w odniesieniu do ubiegłego roku. Gorzej jest z bioetanolem. Wprowadzenie certyfikatów daje możliwość stworzenia preferencji dla producentów unijnych. Jest prośba, aby przyspieszyć działania w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Borowczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JerzyBorowczak">Chciałbym zapytać o program wsparcia dla polskiej energii ze źródeł odnawialnych. Od dawna poruszamy ten problem. Rolnicy kontraktują wierzbę wysokoenergetyczną, kupują maszyny. Mija miesiąc, rok i to wszystko idzie na straty. Jak ich namówimy, żeby ponownie się w to zaangażowali? Państwo z ministerstwa mówią, że trwają konsultacje. Nie wiem, jak one wyglądają. Coraz więcej rolników zgłasza gotowość zaangażowania się w przedsięwzięcia związane z energetyką odnawialną, ale nic z tego nie wychodzi.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JerzyBorowczak">Jeśli chodzi i biogazownie, to jakie jest wsparcie państwa polskiego dla biogazowni, skoro w Niemczech powstaje 2–3 tys. biogazowni, a u nas odbywa się to bardzo powoli. Czy trzeba utworzyć specjalne uniwersytety, żeby nasi urzędnicy nauczyli się tego, co na Zachodzie już wymyślono? Dlaczego radzą sobie z tym Niemcy, Holendrzy, a w Polsce to „idzie jak po grudzie”? Oni wyprodukują dużo taniej, będą „lata świetlne” przed nami. Dajmy sobie spokój, jeśli mamy to robić w tym tempie. Unia Europejska narzuci nam takie normy, że będziemy musieli korzystać z energii odnawialnej. Jeśli nie uda się jej wyprodukować, będziemy ją kupować za granicą. Zgadzam się z przedmówcami, którzy uważają, że robimy to za wolno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JózefKlim">Pan przewodniczący Mojzesowicz, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WojciechMojzesowicz">Biopaliwa zawsze należały do trudnych spraw. Obecni przedstawiciele opozycji też coś zrobili w tej materii, mianowicie w 2006 r. została uchwalona ustawa o biopaliwach. Za zgodą UE wprowadziliśmy dopłaty do roślin energetycznych. Zrobiliśmy to w niecałe 2 lata. Obecny rząd sprawuje władzę ponad 3 lata, a efektów nie widać. Wprowadziliśmy dopłatę do paliwa rolniczego oraz cel wskaźnikowy do 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WojciechMojzesowicz">Dobrze, że buduje się biogazownie. Należy jednak zastanowić się, dlaczego tak sprawnie przebiega to w Niemczech czy w Holandii. Otóż inny jest potencjał przedsiębiorców. Nie jestem przeciwnikiem powstawania biogazowni, ale rolnicy nie zaangażują się w tego typu przedsięwzięcia, bo nie mają odpowiedniego potencjału. Obecnie na inwestycję w biogazownię potrzebnych jest około 15 mln zł. Żaden rolnik, nawet mający kilkaset hektarów, nie jest w stanie rozpocząć tego typu działalności. Na dzień dzisiejszy tego typu inwestycje podejmują potężne firmy z kapitałem obcym. Odbywa się to poza rolnikami.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WojciechMojzesowicz">Nie martwię się o to, że będzie brakowało surowca. Jeśli w Niemczech działa kilka tysięcy biogazowni i surowca nie brakuje, to w Polsce również nie będzie go brakować. Ustawę o biopaliwach i biokomponentach udało się uchwalić w 2006 r. Wcześniej, ze względu na silne lobby paliwowe nie udało się tego zrobić. Wtedy rządzący uzyskali wsparcie PSL. Większość zdecydowała o tempie wprowadzania zmian.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#WojciechMojzesowicz">Powtarzam raz jeszcze, że nie jestem przeciwko biogazowniom, natomiast trzeba zdawać sobie sprawę, że podobnie jak w przypadku biopaliw nie będziemy uczestnikami rynku, natomiast powiększy się grupa tych, którzy chcą od nas kupować. W ciągu 2 lat wzrosło zapotrzebowanie i produkcja wzrosła o 100%. Dla mnie, jako producenta rolnego, było to najważniejsze. Jeśli teraz zamierzamy budować biogazownie, to musimy mieć świadomość, że podobnie jak w przypadku produkcji bioestrów i bioetanolu inwestycje podejmują wielcy przedsiębiorcy bez udziału rolników. Niech oni to robią. Rolnicy mogą wejść w ten obszar z surowcem. Lepiej byłoby mieć w nim udziały, ale rolnicy nie dysponują tak wielkim kapitałem.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#WojciechMojzesowicz">Uważam jednak, że nie zachowuje się równowagi między wsparciem produkcji bioetanolu i bioestrów a wsparciem biogazowni. To potwierdził pan premier Pawlak. Zaniepokoił mnie fakt, że produkcja bioestrów i bioetanolu jest nieco „po macoszemu” traktowana. Dobrze, że ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych weszła w życie w 2006 r., że ustalono cele wskaźnikowe. Producenci rzepaku odnotowują zapotrzebowanie rynku. Nie jest tak, że z dnia na dzień pojawią się korzystne ceny. Ceny ukształtowały się po 2 latach. Mamy zbyt na rzepak. Rolnicy inwestują w gospodarstwa i ich nie stać na rozpoczynanie kolejnych inwestycji, np. budowy biogazowni. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że samorządy się w to nie angażują. Biogazownia ma sens ekonomiczny, jeśli można oprócz energii elektrycznej sprzedać energię cieplną, np. żeby ogrzać jakieś osiedle.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#WojciechMojzesowicz">Źle się stało, że rząd odstąpił od walki o wsparcie dla produkcji roślin energetycznych. Unia Europejska podejmuje różne decyzje. Odcinano finansowanie dla działań, które w UE trwały już pewien czas, np. zlikwidowano dopłaty do roślin energetycznych, bo Unia Europejska znalazła się już na innym etapie. Państwa unijne były o wiele dalej niż my. Wykorzystano mechanizm dopłat, a nam zezwolono na utrzymanie go przez 2 lata.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśli ktoś mówi, że produkcja biopaliw ma negatywny wpływ na produkcję żywnościową, zboża czy oleju rzepakowego, to jest w błędzie. Do tej pory zboża stanowiły 85% produkcji. Spadała wydajność, pojawiały się choroby. Wejście rzepaku w to miejsce stwarza duże szanse i należy to ocenić pozytywnie. Dobrze by było, żeby ci, którzy mówią o wielkich sprawach, zauważyli, kto kiedy i co zrobił. Wyobraźcie sobie państwo, co by było, gdybyśmy w 2006 r. nie przyjęli ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Nie wiem, czy obecny rząd by tego dokonał. Ustawa została podpisana przez ś.p. prezydenta Kaczyńskiego w ciągu 2 tygodni, bez żadnych dyskusji, bo prezydent wiedział, że ustawa jest potrzebna i wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rolników.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#WojciechMojzesowicz">Powtarzam, opowiadam się za biogazowniami, chociaż nie będzie to biznes rolników. Proszę mi pokazać choć jedną biogazownię, w której rolnicy mają udziały. Rolnicy nie będą zatem mieć dodatkowych dochodów. Nikt nie będzie nas zapraszał do tego biznesu. Nie mam o to pretensji. Takie jest życie, że ten, kto ma pieniądze, inwestuje. Rolnikom poszerzy się rynek zbytu.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#WojciechMojzesowicz">Porównując dwuletni okres rządów PiS i trzyipółletni okres rządów PO oraz PSL, należy stwierdzić, że w tym ostatnim nie wprowadzono żadnych mądrych i sensownych rozwiązań dla wsi. To wcześniejsze rozwiązania przynoszą teraz efekty. W produkcji rolnej efekty nie pojawiają się z dnia na dzień.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#WojciechMojzesowicz">Popieram rozwój biogazowni i produkcji biopaliw. To są dobre pomysły. Niepokoi mnie natomiast sprawa podatków przy produkcji biopaliw. Może to spowodować duże perturbacje. Sprawa pozostaje w gestii ministra rolnictwa, który powinien bronić interesów rolników. Taka jest jego rola i nie można usprawiedliwić bezczynności w tej mierze.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#WojciechMojzesowicz">W dyskusji poruszano również problem wiatraków. Jestem rolnikiem, ale nie mam litości dla tych, którzy podpisali bzdurne umowy. Rolnicy przyjechali do mnie dopiero po podpisaniu tych umów z prośbą o ich ocenę. Dlaczego dopiero wtedy przychodzą po radę do biur poselskich? To są umowy zawierające element szantażu. Na przykład pod groźbą setek tysięcy złotych nie można treści umowy nikomu pokazać. Ziemię oddaje się na 5 lat. Obcy człowiek przychodzi do czyjegoś domu i rolnik podpisuje umowę. Żal mi tych ludzi, ale nie usprawiedliwiam ich. Nie jesteśmy durniami. Jeśli podpisuje się tak poważny dokument, to trzeba wiedzieć, co się podpisuje. Umowy są sprytnie sformułowane. Są bardzo niebezpieczne dla rolników.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#WojciechMojzesowicz">Oczywiście można nie dopuścić do zmiany planu zagospodarowania w poszczególnych gminach. Wtedy umowa nie może zostać zrealizowana. Nie zmienia to faktu, że są to najgorsze umowy, jakie w życiu widziałem. My, jako posłowie, możemy niewiele zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JózefKlim">Pani minister, z tych wszystkich głosów przebija się ton troski o to, żeby alternatywne źródła energii nie były „drogą przez mękę”. Mam wrażenie, że przez wiele lat każda próba wprowadzenia alternatywnych źródeł energii napotykała opór. W innych krajach przebiega to znacznie sprawniej. Podam przykład – wprowadzane są piece w zwykłych kotłowniach centralnego ogrzewania, gdzie jest produkowana energia. Nie wiem, czy u nas się o tym myśli. Kiedy wprowadzamy jakiś program promocji ogrzewania solarnego, jest on tak skonstruowany, iż mnoży się przeszkody. Najlepiej byłoby dom zanieść do urzędnika. Wówczas udałoby się uzyskać promocję. Jest to mur, który trzeba przez wiele lat kruszyć. Warto podążać w kierunku uproszczenia procedur. Tam, gdzie po drugiej stronie stoi monopol elektryczny, energetyczny czy też paliwowy, warto twardo stać w obronie alternatywnych źródeł energii.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JózefKlim">Bardzo proszę panią minister o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Odpowiem na pytania, grupując je w pewne bloki tematyczne. Zacznę od najtrudniejszego tematu, mianowicie biopaliw. Chcę przypomnieć, że kwestia akcyzy na biopaliwa jest regulowana w ustawach okołobudżetowych. To właśnie Ministerstwu Gospodarki dopiero w Senacie udało się wprowadzić okres przejściowy. Na dalszy okres zamiast ulgi akcyzowej będzie stworzony fundusz promocji biopaliw przy ministrze gospodarki w wysokości 1,5% akcyzy od paliw. To jest nawet nieco więcej niż wynosiła ulga akcyzowa, która będzie funkcjonować do maja. Udało się przekonać ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Nie jest prawdą, że nie myślimy o B-7 i E-10. Zmiana ustawy w tym zakresie była już rozpatrywana w ubiegłym tygodniu przez Radę Ministrów, więc przeszła już całą bardzo uciążliwą drogę legislacyjną. Były pewne wątpliwości. Wynikały one być może z nadgorliwości Ministerstwa Gospodarki. Chcieliśmy wprowadzić perspektywicznie B-10 i E-10. Normy dotyczą na razie B-7. Zapisaliśmy, że istnieje możliwość stosowania B-10, o ile będą takie normy. Taka perspektywa wywołała dyskusje. Mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu propozycja zostanie zaakceptowana przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Mam dane za ubiegły rok, dotyczące biokomponentów wytwarzanych przez polskich wytwórców. Niestety udział rodzimych producentów nie jest satysfakcjonujący. W bioestrach dochodzimy do 50%, natomiast jeśli chodzi o bioetanol wskaźnik przekracza 20%. Jeśli chodzi o ilość bioetanolu i bioestrów w wartościach bezwzględnych, odnotowujemy tendencję zwyżkową.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Jeśli chodzi o zboże, nie jest tak, że alternatywą dla pozostawania zboża w rezerwach jest jego spalenie. W rozporządzeniu o zielonych certyfikatach wprowadzono możliwość spalania zboża pozagatunkowego, które nie jest magazynowane. Była to zbyt daleko idąca wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Jeśli chodzi o energetykę odnawialną, nie bardzo wiem, czy pan poseł ją popiera, czy jest przeciwny. Zaczął pan swoją wypowiedź od sugestii, że chcemy ją zdusić w zarodku, żeby się nie rozwijała. Wręcz przeciwnie. Uważam, że znowelizowana ustawa – Prawo energetyczne poszerzyła katalog wsparcia dla energetyki odnawialnej. W biogazowniach promowane jest współspalanie dla ciepła i energii elektrycznej. W stosunku do biogazowni wprowadzono wyjątkowy sposób promowania samej produkcji biogazu rolniczego. Niekoniecznie trzeba go spalić energetycznie, żeby otrzymać wsparcie. Można go też wprowadzić do sieci. Przelicza się, ile energii elektrycznej i cieplnej byłoby wyprodukowane w przypadku spalenia biogazu. Taka ilość zielonych certyfikatów jest możliwa do osiągnięcia. Uważam zatem, że to wsparcie jest znaczne.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">W pełni zgadzamy się z tym, że ze względu na wielość aktów prawnych dotyczących wsparcia odnawialnych źródeł energii istnieje potrzeba uporządkowania wiedzy w tym zakresie. Dlatego też w Ministerstwie Gospodarki opracowaliśmy poradnik dla inwestorów w biogazownie rolnicze. Stanowi on kompendium wiedzy na temat procesu inwestycyjnego. Jeśli nie w najbliższy piątek, to w poniedziałek będzie można przeczytać go na stronach internetowych Ministerstwa Gospodarki. Wymienione zostały w nim wszystkie fundusze, z których możliwe jest pozyskanie środków na budowę biogazowni. Prawie we wszystkich programach Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska znajdują się środki przeznaczone na ten cel. Część przeznaczona jest dla małych biogazowni. Mam nadzieję, że inwestycje te nie będą realizowane tylko z udziałem kapitału obcego. Z regionalnych funduszy ochrony środowiska można uzyskać do 10 mln zł. Warunki uzyskania tych środków są naprawdę korzystne. Może jednak małe biogazownie będą powstawać nie tylko jako własność kapitału zachodniego.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Kilka zdań na temat energetyki wiatrowej. Wprowadzone wcześniej regulacje prawne pozwoliły na spekulowanie na rynku pozwoleniami na przyłączenie farm wiatrowych do sieci. Mnóstwo potencjalnych inwestorów, którzy nie mieli zgromadzonych środków bądź zamiaru realizacji inwestycji, występowało do dystrybutorów energii bądź do operatora sieci przesyłowej o wydanie pozwoleń na przyłączenie do sieci. Potem uzyskiwali takie pozwolenia i blokowali tym samym powstawanie w tym miejscu następnych. Te następne mogły oczywiście powstawać, ale koszty rozbudowy sieci powodowały, że były to bardzo drogie inwestycje. Powstał rynek handlu pozwoleniami.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Widząc ten ogromny bałagan, dokonaliśmy nowelizacji Prawa energetycznego. Po pierwsze, stworzyliśmy okres przejściowy ważności wszystkich wcześniej wydanych, a niezrealizowanych pozwoleń na przyłączenie do sieci. Po drugie, zaostrzyliśmy warunki, które musi spełnić składający wniosek o przyłączenie. Musi posiadać wypis lub wyrys z planu zagospodarowania przestrzennego. Jeśli w gminach nie ma planów zagospodarowania przestrzennego, to konieczna jest decyzja o warunkach zabudowy.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Jeśli chodzi o lokalizację, Ministerstwo Gospodarki wystąpiło z wnioskiem do ministra środowiska, aby normatywnie określić, w jakiej odległości od zabudowań może być wybudowany wiatrak bądź farma wiatrowa. Otrzymaliśmy odpowiedź, że ponieważ są to bardzo różne urządzenia, różnej klasy technicznej, charakterystyki i wielkości, Ministerstwo Środowiska nie jest w stanie wydać jednej normy. Rolę tego spełniają oceny oddziaływania na środowisko, które muszą być w przypadku każdej inwestycji wykonywane na szczeblu gminy. Nie ustajemy w korespondencji i zwróciliśmy uwagę, żeby na tym etapie wprowadzić jakąś odgórną regulację co do zawartości treściowej. Okazuje się bowiem, że czasami prace na szczeblu gminy są prowadzone nie do końca rzetelnie. My tworzymy prawo, natomiast trudno zapewnić jego przestrzeganie.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Jest wniosek ministra gospodarki i będziemy go podtrzymywać. Na dzień dzisiejszy odpowiedź Ministerstwa Środowiska brzmi, że resort nie jest w stanie jednoznacznie określić bezpiecznej odległości ze względu na dużą różnorodność budowanych wiatraków.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Pan poseł słusznie stwierdził, że trzeba by znaleźć dodatkowe możliwości promowania np. budownictwa oszczędnego energetycznie. Jest fundusz termomodernizacyjny, który funkcjonuje już wiele lat. W dniu dzisiejszym w Senacie była rozpatrywana ustawa o efektywności energetycznej, która jest skierowana głównie do odbiorców. To nie przedsiębiorstwa energetyczne sięgną po środki, tylko odbiorcy finalni. Przez prezesa URE będzie organizowany przetarg na pomysły, jak zaoszczędzić energię. Jeśli ktoś przyjdzie z planem budowy bądź ocieplenia budynku, bądź też poprawy standardu domu – nie mogłoby to dotyczyć pojedynczego obiektu, lecz musiałoby się porozumieć kilku właścicieli – mógłby pozyskać bezzwrotne środki na realizację proefektywnościowych inwestycji. Środki będą ściągane przez białe certyfikaty. Oszczędności mogą dotyczyć zużycia energii elektrycznej, cieplnej bądź gazu.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Akcyzy na zieloną energię nie ma i nie słyszeliśmy, aby prace unijne zmierzały w tym kierunku, żeby wprowadzić nakaz akcyzy na energię ze źródeł odnawialnych. Ma być natomiast wprowadzona akcyza na węgiel. Wiemy, co to oznacza dla naszego kraju. Energię elektryczną wyłącza się z tego zakresu. Teraz rozmawiamy z ministrem finansów, żeby w miarę możliwości wyłączyć jeszcze inne nośniki, żeby nie było niekorzystnego oddziaływania wprowadzenia zasad unijnych na ceny ciepła i energii elektrycznej w Polsce. Wydaje się, że jesteśmy na dobrej drodze.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Nie odbieramy zasług poprzednikom, którzy opracowali ustawę o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, natomiast zmieniamy w niej to, co musimy zmienić, np. kryteria zrównoważoności, których wprowadzenie wymusza na nas Unia Europejska. W Ministerstwie Gospodarki zakończyliśmy prace, natomiast oczekujemy na efekt prac z Ministerstwa Rolnictwa. Emisyjność paliwa liczy się już „od pola”. Trwają prace w Ministerstwie Rolnictwa. Gdy efekty tych prac zostaną nam przekazane, nastąpi kompilacja proponowanych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Usłyszałam, że program wsparcia dla odnawialnych źródeł energii nie funkcjonuje. Śmiem twierdzić, że Polska ma jeden z bardziej kosztownych programów wsparcia dla odnawialnych źródeł energii. Jeśli energia z tradycyjnej elektrowni kosztuje 180–200 zł, to jeśli to jest energia odnawialna, uzyskuje ponad dwukrotnie większą dopłatę. To jest bardzo znaczna pomoc, dlatego tych wiatraków tyle powstaje. Naszym zdaniem jest to zdecydowanie hojna dopłata. Dlatego w opracowywanej ustawie o wsparciu dla energetyki ze źródeł odnawialnych pokusimy się o zróżnicowanie tego wsparcia. Na obecnym poziomie bądź wyższe będzie skierowane dla małych, rozproszonych źródeł wytwarzania energii elektrycznej i ciepła, natomiast duże, zamortyzowane inwestycje, np. elektrownia wodna we Włocławku, nie będą mogły na podstawie nowej ustawy liczyć na dotychczasowe wsparcie. Chodzi o to, aby system wsparcia nie był nadmiernie dotkliwy dla naszych odbiorców energii elektrycznej, którzy przecież muszą za to zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Teraz oddam głos panu dyrektorowi, jeśli zechce uzupełnić moją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JózefKlim">Poproszę o krótką wypowiedź, bo salą dysponujemy jeszcze tylko przez 7 minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TomaszDąbrowski">W nawiązaniu do wypowiedzi, że system nie działa, podam kilka liczb, które mogą być interesujące i pokazać, że system jest efektywny. Jeśli chodzi o energetykę wiatrową, mamy przyrost bardzo dynamiczny. Jeśli chodzi o wydane warunki przyłączenia dla farm wiatrowych i podpisane umowy w północnej części kraju, na obszarze Enea Operator podpisano umowy na prawie 1400 megawatów, na terenie Energa Operator na prawie 3,5 tys. i na terenie PSE Operator na ponad 3 tys. megawatów. Łącznie stanowi to 8 tys. megawatów w tym obszarze kraju. Jest to porównywalny poziom z tym przewidywanym w polityce energetycznej państwa do 2030 r. Stanowi to również realizację celu unijnego z dyrektywy o promowaniu odnawialnych źródeł energii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JózefKlim">Oddaję głos panu dyrektorowi z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzŻmuda">Najlepsze przepisy nie rozwiążą problemu. Podam przykład. W 2007 r. państwowy inspektor sanitarny wyraża zgodę na budowę biogazowni komunalnej, pracującej na zasadach komunalnych, na pozostałościach poprzemysłowych, określanych jako możliwe do zgazowania, ale jednak groźne. Nie dochodzi do inwestycji. W 2010 r. państwowy inspektor sanitarny odmawia wydania zgody na budowę biogazowni rolniczej, a więc czegoś, co jest bezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#KazimierzŻmuda">Nie mogę zgodzić się z panem posłem Mojzesowiczem, że rolnicy nie będą inwestowali w biogazownie rolnicze. Zgadzam się, że w duże biogazownie nie będą inwestować, natomiast w Polsce już powstają małe biogazownie o mocy 35 kilowatów. Aby zabezpieczyć surowiec do produkcji biogazu, a w konsekwencji energii elektrycznej i ciepła dla biogazowni o mocy 35 kW, potrzebnych jest 37 ha użytków rolnych, ferma licząca 500 tuczników w skali roku, ferma kur niosek licząca 15 tys. sztuk. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że biogazownie śmierdzą. Biogazownię czuć mniej niż fermę kur niosek, przy której jest zlokalizowana.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#KazimierzŻmuda">Resort rolnictwa z dużym zadowoleniem przyjął dokument „Krajowy plan działań w zakresie energii ze źródeł odnawialnych”. Jest to dokument, który określa działania, jakie będą podjęte w zakresie rozwoju rozproszonych odnawialnych źródeł energii. Jest istotna różnica pomiędzy odnawialnymi źródłami energii a rozproszonymi odnawialnymi źródłami energii. Przyjęliśmy z dużym zadowoleniem fakt, że udało się wspólnie z Ministerstwem Gospodarki wypracować kompromis w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#KazimierzŻmuda">Nie wszystko, co podają firmy paliwowe i co publikowane jest w mediach, musi być prawdą. W dzisiejszej „Rzeczpospolitej” przeczytałem informację, że koncerny paliwowe dopłacają do estrów około 500 mln zł, a w latach poprzednich dopłacały około 400 mln zł rocznie. Koszt zakupu 1kg estrów podawany przez firmy paliwowe wynosił 3,84 zł na 1kg bądź 3,46 za 1 litr paliwa. Jeśli w IV kwartale sprzedawano paliwo po 3,84 zł za 1 litr, to jak firmy paliwowe mogły ponieść straty w tej skali? W żaden sposób nie wynika to z obliczeń arytmetycznych. Być może wszystkie koszty były wliczane w koszty wprowadzania biopaliw na rynek.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#KazimierzŻmuda">Jeśli chodzi o spalanie zboża, pozwolę sobie przypomnieć, że wszystkie organizacje rolnicze podnosiły w trakcie spotkań z ministrem rolnictwa ten problem, prosząc, aby umożliwić spalanie zboża nieprzydatnego do spożycia i do celów paszowych. To rozwiązanie zostało wprowadzone. W jakiej sytuacji byliby rolnicy, których zboże zostało okresowo zalane i nie nadawało się do celów konsumpcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#KazimierzŻmuda">Pragnę zapewnić Komisję oraz panią minister, że nie będzie opóźnień ze strony resortu rolnictwa w przygotowaniu założeń do projektu ustawy o biokomponentach i biopaliwach. Temat jest bardzo złożony. Kończymy nasze prace. Prezentujemy następujący pogląd. Dokumentacja poziomu emisji z upraw rolnych na cele biopaliwowe powinna być ograniczona do minimum, czyli do oświadczenia rolnika zawierającego między innymi: wielkość gospodarstwa, obszar objęty uprawą, uzyskany plon i zbiory, stosowana technologia uprawy (wpływa na poziom emisji), poziom emisji rzeczywistej lub wynikającej z ekspertyzy dla właściwego województwa, który będzie ogłoszony w formie obwieszczenia po wejściu w życie ustawy, a także fakt uzyskania dopłaty obszarowej jako potwierdzenie, że produkcja była zrównoważona w roku poprzedzającym uprawę.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#KazimierzŻmuda">Będziemy dążyć do tego, żeby prawo krajowe objęło wszystkie podmioty, w tym tzw. pośredników działających na rynku biokomponentów i biopaliw. Importowane biokomponenty lub surowce do ich wytworzenia będą musiały spełniać te same kryteria, łącznie z doliczeniem emisji w transporcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Dolata, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewDolata">Chciałbym prosić panią minister o udzielenie odpowiedzi na moje pytanie dotyczące możliwości produkcji biopaliw na własne potrzeby. To jest martwy zapis. Tej możliwości wynikającej z ustawy rolnicy niestety nie mogą wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#ZbigniewDolata">Ponadto chciałbym zapytać o pewną kwestię, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Od maja do końca roku preferencyjnej stawki nie będzie? Czy stawka 1,5%, o której pani minister mówiła, zacznie obowiązywać od 2012 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JózefKlim">Poproszę panią minister o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Od przyszłego roku będzie obowiązywać stawka 1,5%. Do końca maja obowiązuje stary system. Jeśli Komisja zdąży z notyfikacją z naszego wniosku…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ZbigniewDolata">Czy wniosek już został skierowany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">Wniosek jest już przygotowany. Będzie przedłożony dziś na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JoannaStrzelecŁobodzińska">My przedstawiamy dane, a UOKiK występuje z wnioskiem o notyfikację. Proszę nie podejrzewać nas o to, że najpierw walczyliśmy o tę sprawę w Senacie, a potem odłożyliśmy ją na 3 miesiące „na półkę”. Wniosek resortu gospodarki do UOKiK o przygotowanie wniosku notyfikacyjnego został przygotowany niezwłocznie. Taki jest porządek prawny. Zgodnie z brzmieniem ustaw okołobudżetowych, do końca roku zwolnienie będzie dotyczyć biopaliw, w których udział biokomponentów wynosi powyżej 80%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#KazimierzŻmuda">Odpowiadam na pytanie pana posła. W ubiegłym roku zarejestrowało się kilku kolejnych rolników. Obecnie jest ich około 10. Nie chodzi jednak o liczbę zarejestrowanych rolników. Pan poseł doskonale wie, że jeśli bardziej opłaca się sprzedać rzepak niż wytwarzać biopaliwo, a tak wynikało z ceny oleju napędowego, to rolnik nie podejmie tej produkcji, bo potrafi liczyć. Przy obecnych cenach paliwa – cena oleju napędowego wzrosła do 5 zł – nie można wykluczyć, że będzie większe zainteresowanie ze strony rolników. Skoro rolnikowi bardziej opłacało się sprzedać rzepak, to nie powinno dziwić, że nie podejmowano produkcji biopaliw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Sokołowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WojciechSokołowski">Jedno zdanie komentarza do wypowiedzi pana dyrektora na temat wyliczania emisji CO2 spalanej słomy w biogazowniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KazimierzŻmuda">Nie, panie pośle. Mówiłem o emisji przy produkcji zbóż, rzepaku na cele biokomponentów, czyli bioetanolu i bioestrów. Chodziło o wymagania dyrektywy nr 28.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JózefKlim">Zamykam pkt 2 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JózefKlim">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>