text_structure.xml
41.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#LeszekKorzeniowski">Otwieram posiedzenie Komisji, witam wszystkich przybyłych na posiedzenie, stwierdzam kworum. Dzisiejsze spotkanie poświęcimy rozpatrzeniu dezyderatu opracowanego przez panów posłów Stanisława Kalembę, Henryka Kowalczyka i Michała Szczerbę. Panowie wczoraj ciężko pracowali, dlatego chcę im bardzo podziękować za przygotowanie tego dezyderatu, chociaż osobiście nie jestem nim zachwycony. Drugim punktem będzie omówienie spraw odnośnie do propozycji podjęcia inicjatywy Komisji w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Stwierdzam przyjęcie porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad. Projekt dezyderatu panowie posłowie otrzymali. Widzę, że do dyskusji zgłasza się pan poseł Babalski i inni posłowie. Proponowałbym mówić w miarę krótko, żebyśmy skończyli przed godziną dziewiątą. Proszę bardzo, pan poseł Babalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewBabalski">Dziękuję, panie przewodniczący. Przepraszam kolegów, że poruszam ten temat, ale jest on niezwykle ważny. Mówili o nim rolnicy i ja go po prostu przedstawiam. Na drugiej stronie dezyderatu, pod rzymską dwójką, jest tekst „Przyspieszenie uruchomienia wszystkich działań PROW 2007–2013 oraz wprowadzenie zaliczkowania działań o charakterze inwestycyjnym”. Bardzo proszę, aby panowie się zgodzili dopisać jako dalszy ciąg drugie zdanie: „Podjęcie skutecznych działań zmierzających do zabezpieczenia środków na renty strukturalne”. Nie muszę chyba uzasadniać, dlaczego uznaję to za konieczne, bo jest to oczywiste. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LeszekKorzeniowski">Pan przewodniczący Jurgiel, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofJurgiel">Myślę, że nasze posiedzenie nie będzie stratą czasu. Po prostu zgłosiliśmy poprawki, które teraz powinniśmy ponownie przedstawić i przegłosować. Moje trzy poprawki również nie zostały uwzględnione przez zespół opracowujący dezyderat. Oto one: odstąpienie od cięć budżetowych dotyczących zadań resortu rolnictwa w 2009 r.; wdrożenie działań wynikających z narodowej strategii spójności dotyczących rozwoju obszarów wiejskich. Trzeci postulat – na koniec dezyderatu dodać zdanie „Komisja wnosi o uzupełnienie dokumentu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pt. Działania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na rzecz stabilności rozwoju o powyższe propozycje dezyderatu”. Prosiłbym o przegłosowanie tych trzech wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę, pan poseł Pałys.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejPałys">Panie przewodniczący, zadam panu jedno pytanie – dlaczego nie ma środków finansowych na renty strukturalne? Prosiłbym, żeby pan wyjaśnił, jak to się stało, że brakuje funduszy i dopiero dezyderat ma wymóc zgromadzenie potrzebnych środków?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy są jeszcze jakieś pytania? Proszę, pan poseł Maliszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MirosławMaliszewski">W punkcie opatrzonym jedynką rzymską, który mówi o kredytach preferencyjnych, w akapicie „Wdrożenie dostępności do gwarancji i poręczeń kredytowych dla gospodarstw rolnych” prosiłbym dodać słowa „i dla grup producentów rolnych”. Grupy producentów też borykają się z brakiem kapitału, płynności finansowej i dostępności do kredytów.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MirosławMaliszewski">W III punkcie dezyderatu po słowach „Pilne wdrożenie rozwiązań prawnych, organizacyjnych i ekonomicznych, stworzenie warunków dla odbudowy i rozwoju spółdzielni rolników” również dodałbym słowa „i grup producentów”, żebyśmy nie stwarzali pozoru, że jeden podmiot jest lepszy, a drugi słabszy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Czy są jeszcze jakieś głosy? Pan poseł Ajchler. Błagam, krótko.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RomualdAjchler">W czwartym punkcie w zdaniu „...zapewnienie środków na dopłaty do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt” dodałbym wyraz „obowiązkowych” po słowach „na dopłaty do”. Bo te ubezpieczenia są obowiązkowe.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#RomualdAjchler">Mam pytanie do autorów dezyderatu. O ile się orientuję, środki na funkcjonowanie obecnie obowiązującej ustawy są zabezpieczone w budżecie. Pytam zatem, czy autorom dezyderatu nie chodziło o to, żeby zapewnić fundusze na funkcjonowanie ustawy, która ma być inicjatywą Komisji? Na jej zrealizowanie potrzeba około 300 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LeszekKorzeniowski">Bardzo dziękuję. Proszę państwa, ja też mam jedną uwagę. Dezyderat mi się nie podoba i mimo że was pochwaliłem za wczorajszą pracę, to nie do końca zrobiliście ją dobrze. Moim zdaniem, bo wolno mi mieć własne stanowisko, dezyderat jest zbyt miałki. Nie rozumiem na przykład, co to znaczy wprowadzenie „współczynnika redyskonta weksli 1,5”. Czego 1,5? Półtora kilo? Bo jeżeli ktoś wstawia wartość 1,5 redyskonta weksla, to dla mnie oznacza to półtora redyskonta weksla razy jeden. Dzisiaj redyskonto weksla jest na poziomie 4%, więc półtora od czterech wyniesie sześć. „Współczynnik redyskonta weksli 1,5” jest dla mnie co najmniej niejasny. Każdy, kto to przeczyta, a ma odrobinę pojęcia, na jakich zasadach działają banki, powie, że to są jakieś herezje.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#LeszekKorzeniowski">Uważam, że ten dezyderat musi być albo poprawiony, albo przeze mnie odrzucony. I taka jest moja konkluzja. Przykro mi, panie pośle Kalemba, że w taki sposób muszę mówić.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#LeszekKorzeniowski">Na pewno trzeba też skrócić pierwsze zdanie i zakończyć je na słowach „na rzecz stabilności i rozwoju rolnictwa”. W dezyderacie nie podaje się nazwisk. To jest mój wniosek.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#LeszekKorzeniowski">Ale poprawek i wniosków jest kilka, skoro więc panowie chcą poprawić dezyderat i wprowadzić poprawki, to bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#LeszekKorzeniowski">Jeżeli pozostawimy go w obecnej formie i będziemy głosować, to nie wiem, nad czym mamy głosować. Bo jeden poseł zgłosił poprawkę, drugi prosił o poszerzanie zdań, a to wszystko nie jest zapisane w dezyderacie. Jaki dokument będziemy głosować? Pan poseł Kalemba, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławKalemba">Pozwolę sobie nie zgodzić się z panem przewodniczącym. Pozwolę sobie zauważyć, że nie ma w ogóle woli, żeby uchwalić podstawowe sprawy, które zawarliśmy w dezyderacie. Kontynuujemy posiedzenie z dnia wczorajszego. Jak ktoś czegoś nie rozumie, panie przewodniczący, to niech się zapyta. Jeżeli chodzi o współczynnik redyskonta weksli 1,5 – to jest wszędzie omawiane. To był wniosek trzech banków zrzeszających spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławKalemba">Jeśli pan przewodniczący o tym nie wie, to informuję, że kierownictwo resortu zdecydowało, żeby to wprowadzić. Sprawa jest już po uzgodnieniach międzyresortowych. Mówiliśmy o tym miesiąc temu, ale do dziś nic się nie zmieniło. Chyba nie wiecie, co się dzieje w bankach i wśród rolników.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławKalemba">Chcę jeszcze powiedzieć, że udajemy, że nie widzimy, co się w rolnictwie dzieje, wszystko chcemy zamieść pod dywan i czekamy, aż rolnicy sami przyjadą do Warszawy. Stawiam zarzut, że pan przewodniczący prezydium nie rozumie tych spraw. Prosiłbym jednak, żeby – jak to kiedyś było w zwyczaju – pan przewodniczący nie krytykował naszych działań, tylko po prostu wraz z prezydium zabrał się do roboty i zaproponował Komisji przyjęcie dezyderatu dotyczącego trudnych spraw w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#StanisławKalemba">Kolejna rzecz. Wczoraj powołaliśmy zespół do opracowania dezyderatu, w którym obok mnie znaleźli się pan poseł Szczerba i pan poseł Kowalczyk. Wspólnie ustaliliśmy, że dalsze rozszerzanie dezyderatu nie ma sensu. Uprościliśmy tekst, pogrupowaliśmy zagadnienia i przyjęliśmy dokument w drodze konsensusu.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#StanisławKalemba">Jeżeli chodzi o rozszerzenie dezyderatu między innymi o renty strukturalne, to sądzę, że na tle trudnych problemów występujących w rolnictwie jest to postulat nieuzasadniony – do takiego też wniosku doszliśmy w zespole opracowującym dezyderat.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#StanisławKalemba">Mnie się wydaje, że strategia jest bardzo prosta – dodać jak najwięcej propozycji i zrobić tak, żeby dezyderatu nie uchwalić.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#StanisławKalemba">Bardzo solidnie pracowaliśmy w grupie trzech posłów i jeśli również pozostali członkowie Komisji chcą pomóc rolnikom, a nie zamiatać sprawy pod dywan, to bardzo proszę, żeby przegłosować dezyderat bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#StanisławKalemba">Pracuję nad dezyderatami od kilkunastu lat i zawsze pisaliśmy, kto był na posiedzeniu Komisji Rolnictwa. A dzisiaj z jakichś powodów jest to niedobre.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#StanisławKalemba">Stawiam wniosek przeciwny niż pan przewodniczący i wnoszę o przyjęcie dezyderatu bez poprawek, bo jest on przemyślany, uzgodniony między klubami i przynajmniej damy sygnał, że trzeba pewne sprawy rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#StanisławKalemba">Skoro pan przewodniczący uważa, że przez dwa miesiące można czekać na zmianę współczynnika redyskonta weksli 1,5, to powiem, że rolnicy chodzą do banków, ale banki nie udzielają im kredytów, bo czekają na tę zmianę. A skoro chodzi o kredyty suszowe, to widzę, że żyjemy w zupełnie innych światach. Susza wystąpiła w lipcu i sierpniu ub.r., a rolnicy do dziś nie mogą uzyskać z tego tytułu kredytu. Ja mgły na oczach nie mam. Bardzo proszę, żeby jasno postawić sprawę.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#StanisławKalemba">Jeżeli chodzi o wprowadzenie drobnych korekt do dezyderatu – na przykład dopisanie postulatu o zapewnieniu środków na dopłaty do obowiązkowych ubezpieczeń, nie mam nic przeciwko. Podkreślam jednak, że dezyderat wyczerpująco określa zasadnicze sprawy.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#StanisławKalemba">A na przyszłość stawiam taki wniosek, żeby prezydium Komisji miało inicjatywę i przedstawiało Komisji projekty dezyderatów w ważnych sprawach, których nie potrafimy dzisiaj rozwiązać. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Widzę, że pan poseł jest w dobrej formie. O głos poprosił jeszcze pan poseł Pomajda.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WojciechPomajda">Dziękuję, panie przewodniczący. Chcę się zwrócić do pana posła Kalemby, żeby od razu wycofał swoje słowa skierowanie pod adresem prezydium, ponieważ pan przewodniczący wypowiedział własną opinię, a nie w imieniu prezydium. Wczoraj wziąłem udział w dyskusji nad dezyderatem, zgłosiłem swoje uwagi. Uwzględniono je w dokumencie i ten dezyderat popieramy jako Klub Lewicy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WojciechPomajda">Nie zgadzam się z pana opinią, że prezydium Komisji blokuje przyjęcie tego dezyderatu, czy nie chce się nim zająć. Ja na pewno tak nie postępuję i nie widzę takich postaw również wśród innych kolegów z prezydium. Więc proszę pana posła Kalembę, aby w przyszłości ważył słowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Pan poseł Kowalczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, rzeczywiście po bardzo ładnych słowach podziękowania skrytykował pan totalnie dezyderat. Pragnę jednak przypomnieć, że przedstawiciel pańskiego klubu uczestniczył w obradach zespołu.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#HenrykKowalczyk">Mamy dwa wyjścia. Na pewno nie możemy odłożyć tej sprawy nie wiadomo na jak długo, bo to nie byłoby żadne wyjście. Pan przewodniczący może postąpić w dwojaki sposób. Pierwszy – zgodnie z sugestią pana posła Kalemby zaproponować głosowanie nad całością dezyderatu bez poprawek. Drugi sposób – pomijając dopisek o ubezpieczeniach obowiązkowych jako oczywisty, który można wpisać bez dyskusji – formalnie zgłoszono cztery poprawki: renty strukturalne, skreślenie zakończenia pierwszego zdania dezyderatu i postulaty pana przewodniczącego Jurgiela. Wszystkie te poprawki pan przewodniczący może poddać pod głosowanie. Jeśli wejdą, to uzupełnimy dezyderat i przyjmiemy całość. Ale odkładanie nie ma sensu, tym bardziej że pracując nad dezyderatem rozpatrywaliśmy wszystkie poprawki, zgłoszone podczas wczorajszej dyskusji, i część z nich uwzględniliśmy. A pan przewodniczący nie zgłosił żadnej poprawki. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Może i lepiej, że nie zgłosiłem, panie pośle. Proszę bardzo, pan poseł Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RomualdAjchler">Nie zgadzam się z kolegą Kowalczykiem, żeby nie dodawać słowa „obowiązkowych”. Źle usłyszałem? To przepraszam.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#RomualdAjchler">Uważam, że trzeba dodać drugie zdanie o rentach strukturalnych, które zaproponowali koledzy. To jest ważna kwestia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewBabalski">Panie przewodniczący, mam wniosek formalny, żeby przejść do głosowania nad poprawkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LeszekKorzeniowski">Mamy głosować poszczególne poprawki. Ale które?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewBabalski">Na przykład poprawkę, którą pan zgłosił, żeby wykreślić końcówkę pierwszego zdania dezyderatu i postawić kropkę po słowach „i rozwoju rolnictwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#LeszekKorzeniowski">Chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, jak wygląda cały dezyderat. Powinniśmy zrobić tak, żeby to był jeden dokument, w którym będą uwzględnione wszystkie poprawki i wtedy moglibyśmy głosować łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewBabalski">Panie przewodniczący, bardzo proszę o głos. Jeszcze raz składam wniosek formalny o przejście do głosowania zgłoszonych poprawek. Nie łącznie, tylko każdą poprawkę osobno. A potem ewentualnie cały dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do głosowania poprawek pana posła Jurgiela. Proszę pana posła o przeczytanie poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofJurgiel">Poprawka nr 1: „Odstąpienie od cięć budżetowych w 2009 r. dotyczących zadań realizowanych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#LeszekKorzeniowski">Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#LeszekKorzeniowski">16 osób głosowało za, 15 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę o przeczytanie drugiej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofJurgiel">Poprawka nr 2: „Uzupełnić katalog o wpis – wdrożenie działań wynikających z narodowej strategii spójności dotyczących rozwoju obszarów wiejskich”. Przypomnę, że na obszary wiejskie powinno być wykorzystane 5 mld euro.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#LeszekKorzeniowski">Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#LeszekKorzeniowski">17 osób głosowało za, 14 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę o przeczytanie trzeciej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofJurgiel">Poprawka nr 3: Na koniec dezyderatu dodać zdanie – „Komisja wnosi o uzupełnienie dokumentu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pt. Działania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na rzecz stabilności rozwoju o powyższe propozycje dezyderatu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#LeszekKorzeniowski">Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#LeszekKorzeniowski">15 osób głosowało za, 15 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że poprawka została odrzucona.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#LeszekKorzeniowski">Poproszę pana posła Babalskiego o przeczytanie zgłoszonej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewBabalski">„Podjęcie skutecznych działań zmierzających do zabezpieczenia środków na renty strukturalne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#LeszekKorzeniowski">Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#LeszekKorzeniowski">28 osób głosowało za, nikt nie głosował przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#LeszekKorzeniowski">Poproszę pana posła Maliszewskiego o przeczytanie zgłoszonej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MirosławMaliszewski">W punkcie I dezyderatu w akapicie „wdrożenie dostępności do gwarancji i poręczeń kredytowych dla gospodarstw rolnych” dodajemy „i grup producentów”.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MirosławMaliszewski">W punkcie III „Pilne wdrożenie rozwiązań organizacyjnych i ekonomicznych, stworzenie warunków dla odbudowy i rozwoju spółdzielni rolników”, dodajemy „grup producentów” i dalej bez zmian: „i ich związków dla właściwej organizacji rynku rolnego”. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#LeszekKorzeniowski">Kto jest za przyjęciem mojej poprawki, żeby z pierwszego zdania dezyderatu wykreślić słowa „przedstawionej przez sekretarza stanu pana Kazimierza Plocke”, proszę o podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#LeszekKorzeniowski">Obiektywnie widać, że poprawka przeszła, tak że możemy sobie darować dalsze pytania.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#LeszekKorzeniowski">Czy są jeszcze jakieś poprawki? Proszę, pan poseł Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RomualdAjchler">W punkcie IV pod numerem 2 po słowach „zapewnienie środków na dopłaty do” proszę o dodanie wyrazu „obowiązkowych” i dalej bez zmian: „ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt”.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#LeszekKorzeniowski">Poprawka została przyjęta przez aklamację.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#LeszekKorzeniowski">Znamy już kształt dezyderatu. Przystępujemy do głosowania projektu dezyderatu razem z poprawkami. Kto jest za przyjęciem dezyderatu, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#LeszekKorzeniowski">18 osób głosowało za, 13 przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że dezyderat uzyskał akceptację wysokiej Komisji.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#LeszekKorzeniowski">Zakończyliśmy pierwszą część dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#LeszekKorzeniowski">Przechodzimy do drugiego punktu. Tak jak powiedziałem na wstępie, tematem będzie omówienie spraw odnośnie do propozycji podjęcia inicjatywy Komisji w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Pierwszy zapisał się do głosu pan poseł Mojzesowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Przyjęliśmy przed chwilą dezyderat, w którym zapisaliśmy zapewnienie środków na dopłaty do obowiązkowych ubezpieczeń rolnych. Dokładnie nie pamiętam, ale chyba trzy miesiące temu z inicjatywy poselskiej – podkreślam: inicjatywy poselskiej, a nie komisyjnej – przygotowaliśmy nowelizację ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich i złożyliśmy pod nią podpisy. Pan poseł, który to przejął, powinien ją złożyć do Marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WojciechMojzesowicz">Wczoraj poprosiłem pana przewodniczącego Komisji o pozwolenie przedstawienia tego tematu w punkcie czwartym porządku dziennego. Pan przewodniczący się zgodził, ale na sali zostali posłowie tylko z jednej formacji politycznej. Dzisiaj bardzo bym prosił o rozwiązanie tej zagadki. Gdzie jest projekt ustawy? Na jakim jest etapie? Gdzie został złożony? Rolnicy nas o to pytają.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#WojciechMojzesowicz">Przypomnę, że podpisaliśmy się pod dokumentem, ponieważ otrzymaliśmy sygnał, że mamy to zrobić jako posłowie. A za chwilę może się okazać, że rolnicy nie będą mogli ubezpieczyć szkód od klęski suszy dlatego, że posłowie zaniedbali sprawę. Nie chcę tego doczekać, że rolnicy powiedzą: posłowie zebrali podpisy i nie uruchomili procedury.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#WojciechMojzesowicz">Dowiedziałem się, że było pytanie do ministra finansów. Przecież chyba wszyscy wiedzieli, że ta nowelizacja pociągnie koszty budżetowe. Ubezpieczenie od klęski suszy musi rodzić koszty ze strony państwa, bo jak by było można zrobić to bez pieniędzy, nie byłoby problemu. Chciałbym wiedzieć, co się stało z projektem, który i ja podpisałem. Proszę, żeby ktoś mi to wyjaśnił. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Pan poseł Ajchler, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RomualdAjchler">Ja też podpisałem projekt ustawy o ubezpieczeniach i jestem zaniepokojony, że ten dokument gdzieś zginął. Tak się nie robi. Jeżeli wykazujemy inicjatywę poselską, to powinno się ją doprowadzić do końca, albo powiedzieć kolegom, którzy zbierali podpisy, „zaniechałem prowadzenia” i być może ktoś inny by to przejął.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#RomualdAjchler">Kiedyś proponowałem, żeby ten projekt wynikł z inicjatywy komisyjnej, skoro nie może być z inicjatywy poselskiej lub są przeciwko temu jakieś powody. Proponuję, panie przewodniczący, żeby najpierw wyjaśnić, co się stało z projektem, który podpisaliśmy. Być może, jest zgłoszony do Marszałka Sejmu. A jeżeli będzie trudno to ustalić, to przystąpmy do inicjatywy ustawodawczej komisyjnej i uchwalmy ten projekt na przyszłym posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa. Bo za chwilę ten dokument może być niepotrzebny. Zanim przejdziemy całą procedurę, to będzie już po ewentualnej suszy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy ktoś chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Może ja trochę wyjaśnię sprawę. De facto był to pomysł ministerstwa rolnictwa. Ja panom opowiadam, jak to było od podszewki. Ministerstwo rolnictwa chciało najkrótszą drogą przyjąć nowy projekt noweli ustawy o ubezpieczeniach rolniczych i ubezpieczeniach zwierząt i dlatego zaproponowało, żeby była to inicjatywa poselska. My, co prawda, nie przyłożyliśmy ręki, żeby to napisać, ani ja, ani pan poseł Mojzesowicz, tylko otrzymaliśmy gotowca, pod którym się podpisaliśmy. Ponieważ była to inicjatywa idąca z Klubu PO, gotowiec trafił na prezydium Platformy. Państwo znają te procedury, bo takie same obowiązują i u was. Kiedy prezydium Klubu PO otrzymało informację, że to się łączy z określonymi wydatkami finansowymi, skierowało projekt ustawy do zaopiniowania przez ministra finansów. Pani wiceminister Suchocka-Roguska, którą wszyscy znamy, zaopiniowała go negatywnie, ponieważ rodzi nieokreślone w tej chwili dodatkowe wydatki. Nie będę tłumaczył, w jaki sposób przekłada się to na aktualną sytuację finansową budżetu, bo każdy z panów doskonale to wie. Projekt zawisł w pustce.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#LeszekKorzeniowski">Co ja w tej chwili mogę zrobić z tym projektem? Mogę go skierować dalej jako projekt poselski do marszałka. Prawdopodobnie zrobię to, jeżeli taka będzie wola z naszej strony. Możemy też, opierając się na tym projekcie, zrobić projekt komisyjny czy poselski, za którym ja już nie muszę stać jako autor czy osoba, która za to odpowiada.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#LeszekKorzeniowski">Myślę, że powinniście również wziąć pod uwagę fakt, że trudno aby poseł z koalicji rządzącej świadomie wbijał nóż w plecy obecnemu rządowi. Taka jest prawda.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#LeszekKorzeniowski">Jeżeli uznacie, że mamy dalej forsować projekt, to proszę bardzo, możemy to zrobić. Głos zabierze pan poseł Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, bardzo mi przykro, ale gwoli ścisłości muszę powiedzieć, że to ja wniosłem na posiedzenie Komisji ten temat, a nikt inny. Było to spowodowane przede wszystkim moim spotkaniem w Zakładzie Ubezpieczenia Upraw. Ci, którzy ubezpieczają, otworzyli mi oczy. Powiedzieli – panowie, jeśli chodzi o suszę, budżet nie dopłaca 10%, więc płacicie dziesięcinę. I kropka. Dlatego na posiedzeniu Komisji zaproponowałem zmianę ustawy. Ba, była na ten temat rozmowa i z ministrem Sawickim, i z ministrem Plocke, którzy stwierdzili, że rzeczywiście trzeba poprawić ustawę. Historia trwa już cztery czy pięć miesięcy, bo zgłaszałem projekt zmiany jesienią ub.r.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#RomualdAjchler">Ponieważ nie mogliśmy się doczekać inicjatywy rządu, zrobiliśmy projekt poselski. Jeżeli ten dokument został złożony, panie przewodniczący, to bym proponował, żeby się zastanowić, czy go nie złożyć do laski marszałkowskiej, bo taka powinna być droga.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#RomualdAjchler">Przede wszystkim jednak projekt nie powinien trafić na prezydium Klubu Platforma Obywatelska. Bo niby dlaczego? Przecież tam był mój podpis i Platforma nie będzie decydowała, co ma być projektem poselskim. Jeśli byłby to projekt PO, to niech staje na prezydium. Ale był to dokument podpisany przeze mnie i posłów z innych opcji politycznych.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#RomualdAjchler">Proszę więc, aby zgłosić ten projekt do laski marszałkowskiej w trybie pilnym, bo nie zdążymy przeprowadzić nowelizacji i się ośmieszymy. Albo niech minister rolnictwa powie publicznie, że nie będzie zmiany ustawy, bo nie ma pieniędzy na dopłaty do ubezpieczeń. I kropka. I temat zamkniemy. Mówiliśmy w terenie, że wyszliśmy z inicjatywą, rolnicy czekają i nic. Chodzi o to, żeby być uczciwym do końca.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, ale ma pan świadomość, na czym polegała nowela ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, na to potrzeba 300–400 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#LeszekKorzeniowski">I dlatego jest problem.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#LeszekKorzeniowski">W ustawie matce były zapisane całkiem inne stawki ubezpieczeniowe, na które pierwotnie zakłady ubezpieczeniowe się zgodziły. Dopiero później, w wyniku dalszych rozmów między ministrem rolnictwa i ubezpieczycielami zakłady poczuły się zagrożone ewentualną sytuacją, gdy wystąpi susza. Obliczyły sobie, że muszą zażądać zdecydowanie większej stawki, żeby ubezpieczenia w ogóle mogły zafunkcjonować. Na dobrą sprawę minister rolnictwa mógł zrobić dwie rzeczy – albo świadomie zwiększyć ilość pieniędzy o te 300 czy 400 mln, albo uznać, że ustawa która funkcjonuje, nie funkcjonuje, przynajmniej jeśli chodzi o ubezpieczenie od suszy. I tak to wyglądało. Oddaję głos panu posłowi Kowalczykowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący. Nie będę już powtarzał słów posła Ajchlera, że nie chciałbym, aby projekt, pod którym się podpisałem, rozpatrywało prezydium Klubu Platforma Obywatelska. Chciałbym, żeby w tej sytuacji projekt wrócił do mnie. Jeśli poseł, który podpisał się na pierwszym miejscu, nie złożył dokumentu i nie dopełnił obowiązku, to uczciwość nakazuje, aby ten poseł po prostu oddał projekt.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#HenrykKowalczyk">Wnioskuję, aby rozpatrzyła go Komisja. Jeśli będzie opór, to zrobimy to jako projekt poselski. Oczywiście do pracy przystąpią posłowie, którzy wyrażą taką chęć i uznają ją za potrzebną.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#HenrykKowalczyk">Unikanie problemu i tłumaczenie, że nowelizacja ustawy kosztuje ileś pieniędzy, nie jest wyjściem z sytuacji. Oczywiście rząd ma prawo, a nawet obowiązek, wydać swoją opinię. Ja jej oczekiwałem. Ale nie powinno się blokować projektów, które są złożone zgodnie z konstytucją. Absolutnie nikt nie ma takiego prawa, panie przewodniczący. Proszę w takim razie o zwrot dokumentu i podanie nazwisk osób, które reprezentowały grupę posłów inicjatorów projektu. Nie wiem, kto był na pierwszym miejscu i kto składał dokument, ale proszę o natychmiastowy zwrot do Komisji albo do grupy posłów. Nie wyobrażam sobie, że można blokować tego typu projekty poza regulaminem Sejmu. To jest naprawdę bardzo ważna ustawa i wszyscy jej oczekują. A rząd wypowie swoje stanowisko w odpowiednim czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Kalemba, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StanisławKalemba">Ja powiem tylko tyle, że inaczej rozumiem zarówno poprzedni dezyderat, jak i starania o nowelizację ustawy o ubezpieczeniach. To nie jest wbijanie noża w plecy, tylko wspieranie rządu w rozwiązywaniu trudnych spraw rolnictwa. Skoro mamy dziesiątki miliardów złotych na gwarancje poręczenia walki z kryzysem, to nie możemy złożyć wniosku o 100–200 mln zł na dopłaty do ubezpieczeń? Rolnictwo wymaga większego wsparcia niż inne działy gospodarki.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#StanisławKalemba">Druga sprawa. Przypomnę, że za zgodą pana przewodniczącego odbyło się posiedzenie prezydium naszej Komisji z Polską Izbą Ubezpieczeń, z przedstawicielami szefów trzech firm ubezpieczających, z tych trzydziestu kilku. Rozmowa była bardzo merytoryczna i żałuję, że było takie małe zainteresowanie, na posiedzenie przyszło tylko kilku z nas. Uważam, że dla dobra rolnictwa, a nie przeciwko komuś – tym bardziej że jesteśmy w okresie wielkiego postu – powinniśmy złożyć tę nowelę jako projekt Komisji Rolnictwa. Tym samym wykażemy, że wiemy, co się dzieje w rolnictwie, wiemy, co trzeba zrobić, żeby ratować rolnictwo. Bo taki jest sens naszego działania.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#StanisławKalemba">Nie wszystko do końca rozumiem z dzisiejszej dyskusji. Wiadomo, że Komisja Rolnictwa może pomóc rolnikom tylko w jeden sposób – zajmując stanowisko zgodnie z oczekiwaniem rolników. Wiadomo też, że zadaniem każdego rządu jest dokonanie analizy. A naszym obowiązkiem wręcz jest zwracać uwagę na najważniejsze sprawy, żeby rząd się zreflektował i znalazł środki potrzebne na rozwiązanie problemu. Tak to rozumiem.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#StanisławKalemba">Jeżeli ktoś myśli, panie przewodniczący, że to jest wbijanie komuś noża w plecy, to w moich kategoriach myślowych to się nie mieści. Uważam, że tu nastąpiła jakaś pomyłka i pan przewodniczący powinien za to przeprosić. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#LeszekKorzeniowski">Niech pan jeszcze powie, kogo i za co?</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WojciechMojzesowicz">Po części rozumiem pana przewodniczącego i jego formację polityczną, która uznała, że taki projekt ustawy jest nie do przyjęcia. Ale w takim razie pan, panie przewodniczący, i posłowie z Platformy powinni wycofać swoje podpisy. Mając dokument bez podpisów Platformy, uzupełnimy go o nowe nazwiska i tym sposobem otrzymamy projekt poselski.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WojciechMojzesowicz">Trochę się na tej partyjności znam i rozumiem, że projekt analizowano u pana w prezydium i uznano, że w obecnej sytuacji jest niewłaściwy. Ale nie rozumiem, dlaczego dokument nie wrócił do nas. My też, kiedy rządziliśmy, nie mogliśmy pewnych rzeczy zrobić. Na projekcie ustawy złożyliśmy jednak swoje podpisy i chcielibyśmy, żeby był dalszy ciąg.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#WojciechMojzesowicz">Proszę pana przewodniczącego, żeby się tym dalej nie męczył i dostarczył nam ten projekt. Podpowiadam panu i kolegom z Platformy jako kolega, żeby nie ćwiczono ich za to, że próbują rozbijać budżet. Zwróćcie ten dokument, a my go uzupełnimy.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#WojciechMojzesowicz">Czego się obawiam? Że to wszystko jest tak dziwnie szyte. Resort rolnictwa dał sygnał, żeby posłowie zrobili projekt, więc jakby przerzucił odpowiedzialność na Komisję. I teraz każdy z ministrów i wiceministrów może powiedzieć: – przepraszam, tym się zajęli posłowie.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#WojciechMojzesowicz">Ja, jako poseł, mogę to w Sejmie przepchnąć, rozpoczną się procedury, ale obawiam się, że przedstawiciel rządu powie, że propozycje są niemożliwe do wykonania i rząd jest przeciw. Ale przynajmniej będziemy wiedzieli, że zrobiliśmy, co do nas należało.</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#WojciechMojzesowicz">Jeszcze raz proszę, żeby ten projekt wrócił. Kto chce, wycofa swój podpis, bo z tego, co pan przewodniczący mówił, wynika, że procedury jeszcze się nie rozpoczęły. Dokument podpiszą ci, którzy chcą i zaczniemy działać.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Pan poseł Ajchler, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RomualdAjchler">Jesteśmy już blisko zakończenia sprawy, bo pan poseł Mojzesowicz zaproponował racjonalne rozwiązanie. Ale panie przewodniczący, wróćmy do początku. Tak jak mówił pan poseł Mojzesowicz, resort rolnictwa zaproponował, żeby była to inicjatywa poselska i ja dałem się złapać na ten haczyk. Wiadomo przecież, że jeśli projekt jest rządowy, procedury trwają bardzo długo, a inicjatywę poselską można przeprowadzić zdecydowanie szybciej. Sądziłem, że uda nam się rozwiązać ten trudny i ważny dla rolnictwa problem. Nie udało się i dzisiaj jest taka sytuacja, że jeśli zgodnie z obowiązującą ustawą wydamy z budżetu państwa 150 mln zł – bo, o ile dobrze pamiętam, tyle jest zapisane na realizację tej ustawy – to będą to środki stracone, one nic nie dadzą rolnictwu. Ubezpieczenia dlatego miały być obowiązkowe, że wystąpiła susza, to była podstawowa sprawa. I jeżeli ta ustawa nie funkcjonuje w rejonach, gdzie susza najczęściej się zdarza, to jest bezprzedmiotowa. Wydamy pieniądze na ubezpieczycieli, oni rzeczywiście będą ubezpieczać, bo kiedy nie ma suszy, nie ma 30-procentowych strat. W efekcie niepotrzebnie napędzimy ubezpieczycielowi 150 mln zł. To byłoby marnotrawstwo. Prosiłbym panie przewodniczący, aby przeanalizował pan to, co powiedziałem, na użytek rozmowy we własnym klubie, bo chciałbym, żeby Platforma Obywatelska poparła tę inicjatywę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę państwa, myślę, że rzeczywiście ten projekt wróci do posłów. Kto z panów chce przejąć projekt? My go oddamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#RomualdAjchler">Ja bym proponował, żeby się zastanowić, czy Komisja nie miałaby go zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#LeszekKorzeniowski">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RomualdAjchler">A dlaczego nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#LeszekKorzeniowski">Bo nie. Panie pośle, jest pan tyle lat parlamentarzystą i zadaje mi pan takie pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RomualdAjchler">W takim razie kilku z was mogłoby nie przyjść na posiedzenie Komisji, kiedy będziemy uchwalać projekt, i sprawa by była załatwiona.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#LeszekKorzeniowski">Zostańmy przy tym, co powiedziałem. Projekt przekażemy do odpowiedniego klubu parlamentarnego, który przejmie inicjatywę.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#LeszekKorzeniowski">Stworzyła się taka dziwna sytuacja i proszę nie wyciągać z tego jakichś daleko idących wniosków – mówię to do pana posła Mojzesowicza i do pana posła Ajchlera. Bo szczególnie wy, którzy tak długo jesteście w parlamencie, wiecie, że ze strony przedstawiciela resortu rolnictwa i ze strony posłów reprezentujących moją opcję polityczną, była wola, żeby przeprowadzić nowelizację ustawy. Ale akurat nastąpiło zacięcie finansowe, o czym panowie wiedzą. I dobrze było, żeby przynajmniej na naszym forum nie dokuczać sobie z tego tytułu. Prawdopodobnie wynik tego projektu będzie taki, jak przewidujemy, czyli żaden, ale dla spełnienia wszystkich oczekiwań państwa oddamy projekt, żeby mógł go ewentualnie przeprowadzić któryś z klubów politycznych.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#LeszekKorzeniowski">Teraz chciałbym już państwu podziękować. Przypominam, że tuż po zakończeniu głosowania odbędzie się zebranie prezydium.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#LeszekKorzeniowski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>