text_structure.xml
73.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefKlim">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam przybyłych gości, witam pana ministra. Stwierdzam kworum i przyjęcie protokołów posiedzeń od nr. 76 do nr. 87. Porządek dzienny przewiduje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o wyrobie i rozlewie wyrobów winiarskich, obrocie tymi wyrobami i organizacji rynku wina (druk nr 1514). Czy są jakieś uwagi? Pan przewodniczący Mojzesowicz, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze. W trakcie rozmów podczas posiedzenia Komisji stwierdziliśmy, że ustawa dotycząca ubezpieczeń rolnych powinna być zrealizowana. Teraz jest styczeń i można już potwierdzić przewidywania, że w Polsce wystąpi klęska suszy. Rolnicy czekają na nowelizację, która uwzględni tę klęskę, jeśli chodzi o ubezpieczenia. Chcę jednak wyraźnie powiedzieć, że nowelizacja w lipcu będzie niepotrzebna albo bezsensowna. Składaliśmy już podpisy pod tą nowelizacją i prosiłbym, żeby poważnie do tego podejść. Oczekuję, że resort rolnictwa poweźmie stosowną decyzję. Bo rolnicy wierzą, że otrzymają dotację do szkód związanych z suszą. Proszę, żeby tego nie bagatelizować. Jest potrzebny wyraźny sygnał – albo w lewo, albo w prawo. Oczywiście uważam, że nowelizacja powinna iść w kierunku ubezpieczenia płodów rolnych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefKlim">Rozumiem, że do porządku dnia wprowadzamy sprawy bieżące? Pan poseł Ajchler prosi o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RomualdAjchler">Proponowałbym, żeby w pierwszym punkcie omówić sprawy różne, bo pod koniec posiedzenia różnie bywa z obecnością posłów. Poseł Mojzesowicz słusznie zauważył, że temat ubezpieczeń jest bardzo pilny i nie ma czasu na zwłokę, prosiłbym więc, żeby pan minister nam go wyjaśnił. Milczenie resortu jest po prostu skandalem. To nie jest sprawa nowa, sygnalizowaliśmy ją już na posiedzeniach Komisji, osobiście rozmawiałem na ten temat z kilkoma ministrami, łącznie z ministrem Sawickim. Problem miał być rozwiązany, ale do dziś nie mamy żadnej informacji. Prosiłbym, żeby prezydium Komisji zajęło się nim w trybie pilnym, wystąpiło z odpowiednim pismem i niech minister na piśmie poinformuje o aktualnym stanie rzeczy. Jeżeli projekt wpłynie za dwa miesiące, to – tak jak powiedział pan Mojzesowicz – będzie musztarda po obiedzie. Lepiej powiedzmy wprost, że w budżecie państwa nie ma pieniędzy dla tej grupy ubezpieczonych, ale nie wprowadzajmy zamętu na wsi i nie mówmy rolnikom, że jest ustawa o ubezpieczeniach.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RomualdAjchler">Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. Trzy lata temu, w IV kadencji Sejmu na Komisji Rolnictwa był podejmowany temat działów specjalnych w produkcji rolniczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefKlim">Bardzo przepraszam, panie pośle, ale na razie realizujemy pierwszy punkt porządku obrad. Możemy wprowadzić punkt drugi, sprawy bieżące i wtedy pan się wypowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, ja mówię o pilnych sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefKlim">Rozumiem, dlatego też wprowadzamy punkt drugi, sprawy bieżące i zamykamy dyskusję w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RomualdAjchler">W takim razie proponuję, żeby sprawy bieżące omówić w punkcie pierwszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefKlim">Nie, panie pośle. Punkt pierwszy jest inny. Komisja została zwołana w związku z projektem ustawy. Ponieważ państwo zgłaszają jeszcze inne tematy, wprowadzamy punkt sprawy różne i zamykamy dyskusję na ten temat. Proszę, pan przewodniczący Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chcę postawić wniosek formalny, żebyśmy w punkcie pierwszym rozpatrzyli pilne sprawy w rolnictwie i sformułowali pytania do rządu. Proszę o przegłosowanie mojego wniosku. Bo tak jak powiedział pan poseł Ajchler, mamy jeszcze inne zadania, między innymi zaraz trzeba będzie iść na salę plenarną. Przeznaczmy więc dziesięć minut na sprawy bieżące i będziemy mieli spokój, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefKlim">Bardzo proszę, pan poseł Pałys.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejPałys">Panie przewodniczący, koledzy i koleżanki posłowie. Nie może być takiej sytuacji, że odwraca się ustalony porządek obrad i główny punkt mają stanowić sprawy różne czy bieżące. Otrzymaliśmy informację, że jedynym tematem posiedzenia jest rozpatrzenie projektu ustawy. Skoro doszły nowe zagadnienia, dopiszmy drugi punkt i w nim omówmy sprawy różne. Jakie to ma znaczenie, który punkt będzie pierwszy? Ale dla zasady nie robi się tak, że sprawy różne omawia się jako pierwsze. Panie pośle Jurgiel, nie wiem, jak się to panu wymyśliło? Rozumiem, że rozluźnienie po świętach jest duże, ale chyba nie do tego stopnia, żeby łamać zasady normalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Ponieważ jest wniosek formalny, proponuję, żeby Komisja najpierw rozpatrzyła projekt ustawy jako punkt pierwszy, a sprawy różne punkt drugi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RomualdAjchler">Nie zgadzam się. Proszę o głos w sprawie formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefKlim">Chwileczkę, spokojnie. Pan minister prosi o głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, chcę poinformować, że rzeczywiście na jednym z posiedzeń w grudniu dyskutowaliśmy o ubezpieczeniach i dziękuję panu przewodniczącemu Mojzesowiczowi za przypomnienie. Po tym spotkaniu przygotowano projekt poselski, który miał być złożony u Marszałka Sejmu. Muszę sprawdzić, czy rzeczywiście tam trafił i jeszcze dzisiaj będziemy o tym wiedzieli. Bo wszystko, co było możliwe do zrobienia przez ministra, zostało wykonane. Projekt jest przygotowany i być może leży w kancelarii u marszałka. Zaraz to sprawdzimy. Absolutnie nie można mówić o jakimkolwiek wstrzymywaniu projektu. Rząd jest za tym, żeby go przegłosować w trybie poselskim. Myślę, że będzie to możliwe w tym miesiącu. To tyle wyjaśnienia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, ja w sprawie formalnej. Panie pośle, nie jest tak, że Komisja musi obowiązkowo przestrzegać porządku dnia, bo w takim razie po co mielibyśmy głosować nad przyjęciem porządku obrad? Gdyby Komisja nie mogła go zmienić, to by było nieporozumienie. Więc to nie jest tak. Wracając do dzisiejszego posiedzenia – nic nie stoi na przeszkodzie, żeby punkt sprawy bieżące (podkreślam, bardzo istotne) omówić na samym początku. Trwałoby to może 10 minut, bo ja mam trzy punkty. Odpowiedź, której udzielił pan minister w sprawie projektu ustawy o ubezpieczeniach, zadowala mnie i gdybyśmy od razu zaczęli realizować punkt sprawy bieżące, to może byśmy już go skończyli. Każdy z nas ma różne obowiązki i musi iść do swoich zajęć, nawet po to, żeby podpisać obecność na innej liście i pokazać twarz. Więc prosiłbym, żeby pan przewodniczący to uszanował i poddał wniosek pana posła Jurgiela pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JózefKlim">Postawiono wniosek formalny, żeby w pierwszym punkcie rozpatrzyć sprawy bieżące, a w drugim projekt ustawy. Uważam, że taki wniosek nie powinien paść, że jest to precedens. W pierwszym punkcie należy rozpatrzyć projekt ustawy, w drugim sprawy bieżące. Ale każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie. Proszę bardzo, pan poseł Mojzesowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WojciechMojzesowicz">W związku z tym, że wszyscy poważnie traktujemy nowelizację ustawy, a pan minister dodatkowo mówi, że projekt jest częściowo skonsultowany z ministerstwem, bardzo bym prosił, żeby do końca dzisiejszego posiedzenia Komisji wyjaśnić, czy został złożony do Marszałka Sejmu. Bo nie chciałbym, żeby później się okazało, że to posłowie zabałaganili sprawę i projekt gdzieś utknął. A jeżeli nie został złożony, to zbierzemy 25 osób, które podpiszą ten projekt. Bardzo proszę, panie ministrze, żeby to wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do głosowania wniosku pana posła Ajchlera. Kto jest za zmianą porządku obrad w wersji przedstawionej przez pana posła Jurgiela?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, jeszcze chwilę. Mamy bardzo ważny rok, rozstrzygamy problem ubezpieczeń, ale nie zmieniamy porządku, tylko przyjmujemy porządek obrad, panie przewodniczący. Powinien pan sformułować pytanie w sposób następujący: kto jest za przyjęciem porządku obrad... Bo tu nie ma zmiany. To Komisja przyjmuje porządek obrad, pomimo że przewodniczący zwołuje posiedzenie Komisji i proponuje tematy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JózefKlim">Panie pośle, porządek obrad został państwu przedstawiony. Zgłosił pan wniosek formalny, żeby go zmienić w ten sposób, aby w punkcie pierwszym omówić sprawy bieżące, a w drugim projekt ustawy. Jak już mówiłem, osobiście uważam, że porządek obrad może być rozszerzony o sprawy bieżące, ale w punkcie drugim, po zakończeniu dyskusji nad projektem ustawy. Jeżeli jednak pan wycofuje się z tego wniosku formalnego, to przegłosujemy porządek obrad w wersji, którą za chwilę zaproponuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, niech pan używa określeń zgodnie z regulaminem przy poddawaniu wniosków pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JózefKlim">Proszę, niech pan postawi wniosek formalny, dotyczący porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proponuję, żeby porządek dzisiejszych obrad był następujący: punkt pierwszy – sprawy problemowe w rolnictwie zgłaszane przez posłów, punkt drugi – rozpatrzenie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JózefKlim">Kto jest za przyjęciem takiego porządku obrad? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Proszę o podanie wyników.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WłodzimierzWieczorkowski">9 posłów głosowało za, 11 przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JózefKlim">Wniosek pana posła Jurgiela nie przeszedł. Przystępujemy do procedowania według wcześniej ustalonego porządku. Zaczynamy od rozpatrzenia projektu ustawy. Uzasadnia pan minister Kazimierz Plocke.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, panie i panowie. Przedłożony Wysokiej Komisji projekt ustawy o zmianie ustawy o wyrobie i rozlewie wyrobów winiarskich, obrocie tymi wyrobami i organizacji rynku wina jest projektem rządowym, wynikającym z realizacji wspólnej polityki w zakresie rynku wina. Celem tego projektu jest po pierwsze zniesienie obowiązującego obecnie limitu produkcji wina i ograniczenia sadzenia winorośli na terytorium Polski i innych krajów członkowskich. Do tej pory limit produkcji w Unii Europejskiej wynosił 25 tys. hektolitrów rocznie. Został on całkowicie zniesiony, między innymi wskutek zdecydowanej postawy naszego rządu. Praktycznie rzecz biorąc wielkość wyrobu wina zależy teraz wyłącznie od aktywności podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#KazimierzPlocke">Po drugie, anulujemy listę odmian winorośli określonych w załączniku do ustawy. Inaczej mówiąc, wszystkie odmiany wymienione w poszczególnych rejestrach krajowych i w Unii Europejskiej, które wydają owoce do produkcji wina, mogą być wykorzystane. Należy jeszcze podkreślić, że wszystkie odmiany pochodzące od matki mogą być rejestrowane i wykorzystywane do produkcji wina.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#KazimierzPlocke">Trzecia istotna zmiana – rezygnacja z gromadzenia środków finansowych w budżecie Unii Europejskiej na rekultywację terenów przeznaczonych do likwidacji w wyniku przekroczenia limitu. Inaczej mówiąc, jeśli nie ma limitu produkcji, znika konieczność gromadzenia środków finansowych na rekultywację terenów pozostałych po uprawach winorośli.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#KazimierzPlocke">Wreszcie czwarta istotna zmiana polega na tym, że wprowadza się obowiązek zgłaszania w Agencji Rynku Rolnego poszczególnych podmiotów, które będą się zajmować produkcją winorośli i wina. We wniosku określa się miejsce, gdzie plantacja jest posadowiona i gdzie będzie się odbywać produkcja winorośli, tak, by służby kontrolne PIORiN i stacje kontroli jakości artykułów rolno-spożywczych czy Agencja Rynku Rolnego mogły te plantacje i firmy kontrolować, co jest oczywiste i zrozumiałe. Po piąte, ustawa daje możliwość Ministrowi Rolnictwa wydania rozporządzenia określającego zawartość alkoholu w produktach ubocznych, które powstają w wyniku produkcji wina.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#KazimierzPlocke">Wymieniłem najbardziej istotne zmiany, jakie wprowadzamy do ustawy. Ten projekt jest korzystny z punktu widzenia interesów gospodarczych rolników, daje bowiem możliwość produkcji wina gronowego, czego do tej pory w Polsce nie było. Wykorzystujemy więc szanse, które daje wspólna polityka rolna.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#KazimierzPlocke">Do tej pory w Agencji Rynku Rolnego zarejestrowało się 35 podmiotów, które chcą produkować winorośl na powierzchni 29 ha. Zakłada się, że zbierze się około 45 ton winogron czerwonych, 32 tony winogron białych, z czego można wyprodukować około 2 tys. hl wina. Te 35 podmiotów rozkłada się na 10 województw. Mamy nadzieję, że po wejściu w życie znowelizowanej ustawy tych podmiotów będzie zdecydowanie więcej.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#KazimierzPlocke">Istotne jest, że projekt ustawy stwarza gospodarstwom rolnym możliwość dodatkowej działalności gospodarczej i w związku z tym uzyskania większych dochodów. Jeśli roczna produkcja nie przekroczy tysiąca hektolitrów, nie trzeba będzie tworzyć składu celnego, a znowelizowana ustawa o akcyzie daje możliwość, że rolnicy producenci będą mogli dokonać przedpłaty akcyzy, żeby rozpocząć produkcję wina białego bądź czerwonego.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#KazimierzPlocke">Uważamy, że z punktu widzenia interesów Polski i polskich rolników nowelizacja zasługuje na pełne poparcie, dlatego wnoszę do Wysokiej Komisji o dalsze procedowanie nad projektem i jego pozytywne zaopiniowanie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do debaty. Kto chce zabrać głos? Pan prezes, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MariuszGołębiowski">Panie ministrze, moje pytanie dotyczy tego udogodnienia dla rolników, czyli 1000hl bez składu celnego. Jak to się będzie miało do opłat ZUS-owskich? Bo jeśli rolnik zacznie prowadzić detaliczną produkcję i hurtową sprzedaż, to automatycznie będzie musiał przejść z KRUS na ZUS. Czy pod tym względem rozważa się jakieś udogodnienia dla rolnika, żeby nie był sztucznie wpędzany w ZUS?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#KazimierzPlocke">Ustawa nie reguluje tych kwestii, bo są one objęte ustawami o swobodzie działalności gospodarczej czy o ZUS bądź KRUS. Wszystko jest uzależnione od tego, jaką decyzję podejmie sam rolnik. Jeżeli zdecyduje się na produkcję, oczywiście będzie ponosił określoną odpowiedzialność. W naszej ustawie nie możemy jednak regulować tych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JózefKlim">Bardzo proszę, pan Gołębiewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefGołębiewski">Moje nazwisko Gołębiewski, reprezentuję kółka rolnicze. Panie przewodniczący, panowie posłowie. Z wykształcenia jestem winiarzem, chociaż pochodzę z Podlasia. Moim kolegą i przyjacielem jest siedzący obok mnie pan poseł Bogucki, znamy się od lat. Skończyłem studia i kurs winiarski zorganizowany przez Krajową Radę Winiarstwa i Miodosytnictwa. Dostałem wtedy dyskietkę, na której jest 67 ustaw sejmowych dotyczących przyszłego winiarstwa. Kiedy dzisiaj w pociągu czytałem projekt ustawy, zauważyłem, że jest bardzo dużo nowelizacji i bardzo dużo skreśleń. Nie wiem, jak to się ma do tych pozostałych ustaw. Bo kiedy je wydrukowałem, to było 2,5 tys. stron + 500 stron nowelizacji prawa winiarskiego, które czeka nas ze względu na wejście do Unii. Jest to potężny galimatias przepisów prawnych. I nie bardzo jestem przekonany, panowie posłowie, żeby na podstawie tej ustawy – daj Boże, żeby dobrze służyła – udało się polskiemu rolnikowi wyprodukować wino. Bo tam są jeszcze przepisy z 1932 r., które podpisał świętej pamięci prezydent Mościcki. Nie wiem, czy one zostały skreślone, usunięte, czy nie. Żeby odnieść się do druku sejmowego nr 1514, trzeba by to wszystko zaktualizować. Nie wiem, czy tak zrobili prawnicy, którzy płodzili ten druk sejmowy.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JózefGołębiewski">Wycisnąłem już parę butelek wina i mam spore wątpliwości, gdy czytam ten projekt. Przecież w Polsce nie sadzimy odmian winorośli hiszpańskich czy włoskich, bo mamy zupełnie inny klimat. A skoro stawiamy w tej chwili na rolnictwo, ekologię, promocję własnych produktów nie tylko w postaci napojów alkoholowych, to należałoby się pokusić zapisać w tej ustawie, że można korzystać z sadzonek winorośli wyprodukowanej przez siebie, bo tylko taka u nas może rosnąć i wytrzyma mróz. Ktoś podpowiada, że taki zapis znajduje się projekcie, to bardzo dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JózefKlim">Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RomualdAjchler">W związku z tą ostatnią wypowiedzią mam pytanie do pana ministra. Bo na stronie 24 sprawozdania jest napisane, że projekt ustawy został poddany konsultacjom społecznym i że żadna z wymienionych 30 organizacji nie zgłosiła uwag. Dziwi mnie więc krytyczna wypowiedź przedstawiciela Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Proszę w związku z tym o informację, panie ministrze, jak konsultowaliście ten projekt, że na samym początku debaty są uwagi, które zasiewają niepokój? Bo gdy słyszę, że być może pan prezydent Mościcki ma swój udział w ustawodawstwie, to może należałoby opracować jednolitą ustawę, uchylając wszystkie pozostałe. Byłby to jeden akt prawny, a wytwórca biorąc go do ręki wiedziałby, jak postępować. Inaczej być może nowelizacja ustawy niewiele zmieni, bo w dalszym ciągu będzie galimatias prawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Bogucki.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JacekBogucki">Panie przewodniczący, przyznam, że nie orientuję się tak dobrze w rynku, w produkcji i wyciskaniu wina, jak siedzący obok mnie mój kolega, ale trochę wina wypiłem. Z pewnym zaskoczeniem czytam projekt rozporządzenia Ministra Rolnictwa, w którym w paragrafie 1 pkt 3 napisano coś takiego: „naturalną zawartość alkoholu w winogronach ustala się w dniu pobrania próbki winogron”. Czyli jeśli któryś z nas, posłów, zapadnie na chorobę filipińską, to będzie mógł się tłumaczyć, że najadł się winogron. Wydawało mi się, że winogrona nie zawierają alkoholu, proszę więc pana ministra o wyjaśnienie, jak to jest z tą ilością alkoholu w winogronach.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Tym optymistycznym akcentem kończymy debatę. Proszę, pan minister Plocke.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję bardzo za wszystkie pytania. Odpowiadając panu Gołębiewskiemu, który reprezentuje kółka rolnicze, informuję, że pańska organizacja nie zgłosiła uwag do projektu przedstawionego do konsultacji społecznych i dziwię się, że pan zabiera głos w tej sprawie. Informuję też Wysoką Komisję, że Krajowy Związek Rewizyjny Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych jako jedyna organizacja społeczna zareagował na nasze pismo i poinformował, że nie ma uwag do projektu ustawy. Pozostałe organizacje się nie odezwały. A więc to jest także sygnał dla nas, że inaczej powinniśmy organizować te konsultacje, bo najpierw nikt się nie odzywa, ale gdy przychodzi do posiedzenia Komisji, to wtedy odbywają się pierwsze konsultacje.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#KazimierzPlocke">Zwracam uwagę, że Polska prawie od 5 lat jest w Unii Europejskiej. W związku z tym do tego projektu ustawy nie będziemy wpisywać wielostronicowych, szczegółowych rozporządzeń Unii Europejskiej, które regulują cały rynek wina w Unii Europejskiej, w tym i w Polsce. Ten projekt stanowi kwintesencję wszystkich tych rozwiązań, które chcemy wprowadzić do porządku krajowego, a więc dotyczących naszych specyficznych uwarunkowań. Państwo dobrze wiedzą, że do tej pory nie było możliwości produkcji win gronowych w Polsce, bo nie było to uregulowane ustawą. To jest nowość, która wchodzi do naszego życia gospodarczego i to jest najważniejsze. Powtarzam to z całą mocą. Producenci mają możliwość korzystania z odmian winorośli, które są zarejestrowane w Unii Europejskiej, w tym i w Polsce. Być może pozwoli to rozpocząć pracę nad wyprodukowaniem nowej odmiany winorośli w Polsce, lepszej od dotychczasowych. Jesteśmy na początku drogi, którą trzeba zacząć iść.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#KazimierzPlocke">Odpowiadając na wątpliwości panów posłów, jak to jest z zawartością alkoholu w owocach. W każdym owocu, w którym znajduje się cukier, jest również określona ilość alkoholu. To nikogo nie powinno dziwić, bo to są normalne reakcje chemiczne, o których nie będziemy teraz rozprawiać. A ponieważ w winogronach jest cukier prosty, jest też w nim określona ilość alkoholu. I proszę to przyjąć jako pewnik, bo tak to rzeczywiście jest.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#KazimierzPlocke">Reasumując, mili państwo, proszę o procedowanie, bo to będzie nas przybliżać do dobrych rozwiązań, które chcemy wprowadzić do życia gospodarczego. Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania. Przechodzimy do analizy poszczególnych zapisów.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JózefKlim">Przystępujemy do procedowania. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że tytuł ustawy został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JózefKlim">Przechodzimy do artykułu 1. Czy są uwagi do zmiany nr 1? Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JózefKlim">Panowie posłowie też nie zgłaszają uwag.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 1 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 2. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 2 została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#JózefKlim">Przechodzimy do zmiany nr 3. Chcę zaproponować pewną zmianę, która wypłynęła z inicjatywy rządu. Punkt 3 otrzymuje brzmienie: „w art. 17 w ust. 1 wprowadzenie do wyliczenia otrzymuje brzmienie: »Przedsiębiorca wykonujący działalność gospodarczą w zakresie wyrobu lub rozlewu wyrobów winiarskich oraz podmiot, o którym mowa w art. 16 ust. 3 z zastrzeżeniem art. 17a ust. 1 jest zobowiązany spełniać następujące warunki:«”. W tym miejscu dodajemy punkt 3a w brzmieniu: „W art. 17a w ust. 1 wprowadzenie do wyliczenia otrzymuje brzmienie: podmiot, o którym mowa w art. 16 ust. 3, który na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z 6 grudnia 2009 r. o podatku akcyzowym nie podlega obowiązkowi produkcji wina gronowego w składzie podatkowym, jest zobowiązany spełniać następujące warunki”. Czy są uwagi do tej zmiany? Oczywiście, jest potrzebny podpis trzech posłów. Podpisy już są.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#JózefKlim">Przechodzimy do zmiany nr 3 w wersji zmodyfikowanej. Czy są uwagi? Bardzo proszę, pan poseł Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RomualdAjchler">Proszę dokładnie powiedzieć, jakie będą konsekwencje tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JózefKlim">Bardzo proszę, pan minister Plocke.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję bardzo. Te dwie poprawki dotyczą tej samej materii, mianowicie uwzględnienia zapisów ustawy o akcyzie, która była wszczęta w grudniu przed Bożym Narodzeniem. Ustawa, nad którą dzisiaj procedujemy, była wydana 9 grudnia, kiedy nie znaliśmy jeszcze ostatecznego kształtu ustawy o akcyzie. Dzisiaj możemy to uzupełnić i wpisać te zapisy do ustawy o rynku wina. Chodzi o to, że podmioty, które będą się zajmowały produkcją wina, będą płacić akcyzę w formie zaliczkowej. Oczywiście produkcja do 1000hl jest zwolniona za składu celnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Jeżeli nie usłyszę uwag, uznam, że zmiana wraz z poprawkami zostaje przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RomualdAjchler">To jest poprawka rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JózefKlim">Tak. Przechodzimy do zmiany nr 4. Czy są uwagi do zmiany nr 4? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 4 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 5. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JózefKlim">Panowie posłowie też nie zgłaszają uwag.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 5 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 6. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JózefKlim">Panowie posłowie też nie zgłaszają uwag.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 6 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 7. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 7 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 8. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 8 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 9. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 9 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 10. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 10 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 11. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 11 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 12. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 12 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 13. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 13 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 14. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 14 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 15. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 15 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 16. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 16 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 17. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 17 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 18. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 18 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 19. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 19 została przyjęta. Przechodzimy do zmiany nr 20. Strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#DariuszDąbkowski">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JózefKlim">Nie słyszę uwag ze strony posłów.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że zmiana nr 20 została przyjęta. Przechodzimy do artykułu 2. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#JózefKlim">Przechodzimy do artykułu 3. Czy są uwagi? Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#DariuszDąbkowski">To nie uwaga, tylko informacja dla Wysokiej Komisji. Mianowicie ustawa o podatku akcyzowym, w związku z którą państwo wprowadziliście poprawkę, wchodzi w życie 1 marca br. Biuro Legislacyjne chce jednak stwierdzić, że nie ma obaw, że omawiana dzisiaj ustawa o wyrobach winiarskich wcześniej wejdzie w życie. Senat poinformował, że będzie ją rozpatrywał na posiedzeniu 18 i 19 lutego. Ustawa o wyrobach winiarskich wejdzie więc w życie, kiedy ustawa o podatku akcyzowym będzie już obowiązywała, to znaczy po 1 marca 2009 r. Biuro Legislacyjne chciało tylko państwu uzmysłowić, że między tymi dwiema ustawami zachodzi taka zależność, ale nie pociąga to za sobą żadnych ujemnych następstw. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo za to wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#JózefKlim">Jeżeli nie usłyszę żadnych uwag, stwierdzę, że art. 3 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#JózefKlim">Przechodzimy do głosowania nad sprawozdaniem Komisji o projekcie ustawy. Kto jest za przyjęciem sprawozdania z druku nr 1514 wraz z poprawkami, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie z projektu ustawy według druku nr 1514 wraz z poprawkami.</u>
<u xml:id="u-122.4" who="#JózefKlim">Proponuję, żeby posłem sprawozdawca został Piotr Waśko. Czy pan poseł wyraża zgodę? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że pan poseł Piotr Waśko został sprawozdawcą Komisji. Proponuję ustalić termin dla Komitetu Integracji Europejskiej na 13 stycznia.</u>
<u xml:id="u-122.5" who="#JózefKlim">Zamykam punkt pierwszy. Przystępujemy do punktu sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-122.6" who="#JózefKlim">Zacznę od przypomnienia, że Marszałek Sejmu zwrócił się do Komisji o przedłożenie planu pracy na okres od lutego do lipca 2009 r. Z uwagi na to, że plan jest opracowywany przez prezydium, zachęcam panów posłów do składania propozycji i uwag. Byłoby dobrze, gdyby te wnioski wpłynęły na obecnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-122.7" who="#JózefKlim">Proszę bardzo, pan poseł Ajchler, po nim pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#RomualdAjchler">Dziękuję, panie przewodniczący. Będę kontynuował swoją wypowiedź sprzed rozpoczęcia dyskusji. Proponowałbym, aby prezydium Komisji w trybie doraźnym – nie chcę korzystać z art. 152 regulaminu Sejmu – zajęło się działami specjalnymi w produkcji rolniczej. Myślę przede wszystkim o produkcji kurczaków, grzybów, warzyw i o uporządkowaniu podatków w tych działach. Trzy lata temu odbyło się posiedzenie Komisji w tej sprawie. Pewne kwestie zostały omówione, ale minęły trzy lata i nic nie zrobiono. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinien się określić, za czym jest, czy za takim stanem prawnym dotyczącym opodatkowania, jaki obowiązuje obecnie, czy za jego zmianą? Bo może należałoby zrezygnować z opodatkowania tych działów? Proponuję, żeby jak najszybciej zwołać posiedzenie w tej sprawie lub wzbogacić jedno z najbliższych posiedzeń o ten temat. Myślę, że Minister Rolnictwa powinien się odnieść do tej kwestii pisemnie. Proponuję, żeby najpóźniej w pierwszym tygodniu lutego zająć się na posiedzeniu Komisji działami produkcji rolniczej.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#RomualdAjchler">Następna sprawa – ustawa o ustroju rolnym. W terenie trwają dyskusje między innymi na temat likwidacji Agencji Nieruchomości Rolnych i sprzedaży gruntów rolnikom. Spowodował to rząd pewnymi zapowiedziami, z których dziś się wycofuje. Potrzebna jest więc informacja, a przede wszystkim projekt ustawy, który najlepiej oddawałby intencje rządu. Wieś trzeba uspokoić, nie siać niepotrzebnego zamętu, nie dawać obietnic bez pokrycia. Moje pytanie do pana ministra – kiedy wpłynie do Sejmu rządowy projekt ustawy o ustroju rolnym?</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#RomualdAjchler">Następna kwestia dotyczy programu zwalczania choroby Aujeszky'ego. Ten program trwa, jego realizacja jest w miarę zadowalająca, ale wzorem ubiegłego roku proponuję, żeby raz na kwartał kontrolować przebieg zwalczania choroby Aujeszkyego. To byłaby moja propozycja dla prezydium Komisji, jeśli chodzi o plan pracy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Za moment oddam głos kolegom posłom, a teraz chciałbym poinformować, że na podstawie artykułu 152 regulaminu Sejmu pan przewodniczący Komisji zwołał posiedzenie Komisji na 21 stycznia na godz. 10.00. Punkt pierwszy – informacja o stanie realizacji Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013. Punkt drugi – stan wypłaty płatności bezpośrednich realizowanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa za 2008 r. według stanu na 31 grudnia 2008 r. Punkt trzeci – sprawy bieżące. Drugie posiedzenie Komisji odbędzie się 22 stycznia. Temat – informacja o realizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#JózefKlim">Bardzo proszę, pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#WojciechMojzesowicz">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, Wysoka Komisjo. Ogłasza się, że osiągnięto wielki sukces w związku z wypłatami obszarowymi, ale w wielu powiatach, gdzie wystąpiła klęska suszy, rolnicy nie otrzymali pieniędzy. Proponuję więc, żeby Agencja zgodnie z naszą wspólną deklaracją zaczęła je wypłacać najpierw powiatom objętym suszą.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#WojciechMojzesowicz">Następna sprawa – ubezpieczenia. Nie ukrywam, że przyznano się na Komisji, że nowelizacja ustawy i rozporządzenie są niekorzystne. W związku z tym na ostatnim posiedzeniu Komisji rozmawialiśmy o nowelizacji projektu poselskiego ustawy o ubezpieczeniach. Informuję, że bardzo odpowiedzialnie traktuję procedury parlamentarne i precyzyjnie je wypełniam. Podpisywałem się pod nowelizacją poselskiego projektu ustawy. Teraz okazuje się, że gdzieś zniknął. Tego projektu nie ma, a nie chciałbym, żeby nagle się okazało, że to posłowie zabałaganili w parlamencie i w Komisji. Myślę, że prezydium powinno się spotkać i wyjaśnić, gdzie jest ten dokument. Gdzie jest ten poselski dokument, drogi panie sekretarzu, pod którym złożyłem podpis? W związku z tym oczekuję pilnego wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#WojciechMojzesowicz">To nieważne, czy to był projekt komisyjny czy poselski. Podpisywaliśmy dokument poselski. Gdzie on się podział? Jeżeli go nie ma, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby go ponownie wydrukować, podpisać i złożyć do laski marszałkowskiej. Teraz wychodzi na to, że projekt zaginął w Sejmie. Resort to wykorzysta – bo już tak było – i powie, że zawinili posłowie z Komisji Rolnictwa. Szkoda, że nie ma pana przewodniczącego, bo z tego co wiem, to pan przewodniczący miał te dokumenty, pierwszy był jego podpis, ja się podpisałem jako drugi. Bardzo proszę, żebyśmy to wspólnie wyjaśnili. Panie ministrze, jeżeli resortowi zależy na tym, a wierzę, że zależy, i jeśli ten projekt jest w resorcie, to bardzo proszę, żeby dostarczyć go do Komisji i my bardzo chętnie go podpiszemy, żeby nadać bieg sprawie. Jest to projekt poselski i nie chcemy, żeby było tak, że wśród przyjaciół psy zająca zjadły.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Rzeczywiście, musimy to pilnie wyjaśnić. Pan przewodniczący Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KrzysztofJurgiel">Mam prośbę, panie przewodniczący, żeby zgodnie z regulaminem na następne posiedzenie Komisji Minister Rolnictwa nadesłał pisemną odpowiedź na dwa pytania. Jak się zakończyła sprawa mięsa z Irlandii, jakie działania podjęto, jakie zakłady produkowały z tego mięsa żywność? I druga sprawa – informacja na temat eksportu do Rosji. W prasie można przeczytać, że jeżdżą tylko trzy tiry, że praktycznie nie ma tego eksportu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Kalemba, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Faktycznie powinniśmy podjąć działania w sprawie ubezpieczeń, żeby z dotychczasowego dorobku nic nie uronić. Polska Izba Ubezpieczeń wystąpiła z inicjatywą, żeby spotkać się z prezydium naszej Komisji. W związku z tym przedstawiam propozycję, żeby zorganizować takie spotkanie z udziałem zainteresowanych posłów i Ministra Rolnictwa i w mniejszym gronie merytorycznie zająć się tym tematem.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#StanisławKalemba">A jeżeli chodzi o słynne dioksyny w mięsie z Irlandii, z tego co się orientujemy, to mięso pochodzi między innymi z Danii. Panie ministrze, wiem od służb weterynaryjnych, że wiele państw Unii Europejskiej wprowadziło zakaz zakupu z Danii i Irlandii mięsa wieprzowego. Proszę o informację, dlaczego my tego nie robimy, skoro mamy ku temu podstawy? Przy okazji poprawilibyśmy swoją sytuację, bo produkujemy zdrowe mięso. Wiemy od służb weterynaryjnych, że z importem dzieją się naprawdę niedobre rzeczy, a w tym roku mamy sprowadzić grubo ponad 100 tys. ton mięsa. Gdyby z Polski wyszło zarażone mięso, to jestem pewny, że decyzje od razu by zapadły. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Ajchler, proszę.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JózefKlim">Panie przewodniczący, wracam jeszcze do ustawy o ubezpieczeniach. Nie pamiętam, żebym podpisywał projekt o ubezpieczeniach, chociaż wywołałem ten temat, kiedy dowiedziałem się, że nieubezpieczone są uprawy roślin w województwach, w których wystąpiła susza. A nieubezpieczane są dlatego, że rolnicy musieliby płacić 100% składki. Ustawa ma charakter przede wszystkim pomocowy, ba, jest ustawą kazuistyczną i nakazuje rolnikowi ubezpieczenia. Proponowałbym więc, żeby nie zwlekać i – tutaj zwracam się do przewodniczącego Komisji – jeżeli są problemy z projektem poselskim, albo brakuje wymaganej liczby podpisów, to przygotujmy ją jako projekt komisyjny. Już dzisiaj można ustalić procedurę postępowania, albo zgodnie z regulaminem Sejmu specjalnie zwołać Komisję i rozpatrzyć ten projekt, który jest. Chodzi o to, żeby projekt ustawy szybko się ukazał, aby budżet państwa współfinansował ubezpieczenia rolników na takiej zasadzie, jak brzmiała pierwotna wersja ustawy.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#JózefKlim">Ostatnia sprawa, dotycząca dioksyn. Proszę państwa, w czasie, kiedy odnosiliśmy się do tzw. górki mięsnej w Polsce, sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi uchwaliła dezyderat, co należy zrobić, aby sytuację zmienić na lepszą. Jeden z punktów przewidywał ocenę poubojową czy kwalifikację mięsa przez niezależną instytucję. O ile się orientuję, sprawa umarła śmiercią naturalną. Padł wtedy postulat, żeby badano także mięso, które wpływa nie z polskiego rynku, żeby firma, która je sprowadza czy eksportuje, miała obowiązek zbadać to mięso. Gdyby w tamtym czasie rząd uszanował ten postulat i poszedł za głosem Komisji, przypuszczam, że już na pierwszym etapie sprawa dioksyn przestałaby istnieć, bo wykryłyby je służby weterynaryjne. Gdyby rząd wsłuchiwał się w dezyderaty Komisji, to dzisiaj nie byłoby problemu dioksyn w mięsie sprowadzanym z innych państw. Skoro zajmujemy się na Komisji ustawodawstwem, czego przykładem jest choćby winiarstwo, to zajmijmy się również w trybie pilnym sprawami doraźnymi, ważnymi i pilnymi. Dlatego proponuję, żebyśmy wrócili do propozycji rozwiązań, które gdzieś tam utknęły i umarły śmiercią naturalną. Myślę o ocenie wartości półtusz poubojowych w zakładach mięsnych, które prowadzą ubój, i o obowiązkowym badaniu mięsa sprowadzanego spoza Polski.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo. Od wielu lat pracujemy nad bezpieczeństwem żywnościowym. Słusznie nakładamy na rolników obowiązek znakowania stada. Gdy sztuki trafią do rzeźni i tam się okaże, że są zarażone, od razu można stwierdzić, z jakiego gospodarstwa pochodzą, i na pewien czas zostaje ono wyłączone z obrotu towarowego. To wszystko robi się dla bezpieczeństwa żywności. Nagle z Irlandii przychodzi zarażone mięso. I nikt nic nie mówi. Do dziś nie wiemy, jakie zakłady wyrabiały produkty z zakażonego mięsa. Cisza trwa. To pociąga za sobą jeszcze jedno niebezpieczeństwo, przed którym przestrzegam. Kraje, na których nam bardzo zależy, z którymi chcemy rozwijać współpracę, mogą powiedzieć: skoro w Polsce przerabia się skażone mięso, trzeba wzmóc ostrożność i przystopować obrót.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#WojciechMojzesowicz">Nie chcę komentować wypowiedzi jednego z fachowców, który mówił, że zaszkodzić może dopiero zjedzenie 5 kilo mięsa z dioksynami. Nie jestem lekarzem weterynarii, ale wiem, że wszystkie trucizny najbardziej gromadzą się w wątrobie. A z niej właśnie robi się najwięcej pasztetów, które są tanie i kieruje się je do punktów zbiorowego żywienia. W związku z tym mówienie o tych 5 kilogramach jest niedopuszczalne.</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#WojciechMojzesowicz">Mam konkretne pytanie – które wielkie zakłady sprowadziły to mięso? Bo do dziś nie ma nawet listy firm, które przerobiły i sprzedały chore mięso. A gdyby taką listę upublicznić, to przy każdym imporcie takiego świństwa one by dziesięć razy zastanowiły się przed sprowadzeniem skażonej partii mięsa. A tak, sprowadziły, przerobiły, pojechało. To jest naprawdę bardzo niepokojące, bo za chwilę mogą się przed nami zamknąć rynki zbytu.</u>
<u xml:id="u-131.3" who="#WojciechMojzesowicz">Mam jeszcze jedno pytanie, czy zakłady, które sprowadziły chore mięso, mają certyfikaty eksportowe? Pewno mają. Jeśli eksportują na rynek chiński czy rosyjski, to te państwa mogą teraz powiedzieć – stop, u was można przerabiać chore mięso, dziękujemy za współpracę.</u>
<u xml:id="u-131.4" who="#WojciechMojzesowicz">Skoro stawiamy wymagania rolnikom, producentom rolnym, to nie możemy folgować potężnym koncernom. Może się mylę, ale jest kilka koncernów, które z tego taniego mięsa skorzystały i po przerobieniu puściły go na rynek. Tak nie można robić przez wzgląd na bezpieczeństwo i dobre imię polskiej żywności. Także przez szacunek dla rolników, których się dyscyplinuje i wymaga, żeby znakowali, badali, mieli certyfikaty. Oni to robią. A potężne koncerny? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Bogucki.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JacekBogucki">Panie przewodniczący, panie ministrze. Nawiążę do wystąpienia pana posła Kalemby. Zgadzam się, że powinniśmy sprawdzić, kto sprowadził tę partię mięsa. Myślę jednak, że odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej, powinniśmy inaczej rozłożyć akcenty i zachować się tak, jak Rosja wobec nas. Nie dociekała, kto sprowadził polskie mięso, tylko kto je sprzedał. A więc w pierwszej kolejności powinniśmy oskarżyć tych, którzy nam, we wspólnej Europie, to mięso sprzedali, i zablokować możliwość sprowadzania towaru z tamtego regionu. Tam przecież były dokumenty weterynaryjne, tam przeprowadzano badania. Bada nie sprowadzający, tylko ten, kto w Unii Europejskiej sprzedaje. A powinien sprzedawać dobry towar. To jest pierwsza sprawa, przy której powinniśmy twardo obstawać – nie ma importu do Polski złego mięsa. Oczywiście, żeby do tego dojść, trzeba stwierdzić, kto zaimportował, skąd, bo bez tego nie dowiemy się, kto nam je sprzedał. Ale głównym winowajcą powinien być jednak sprzedający. Bo nie kupiliśmy tego w Afryce Południowej, tylko na obszarze Unii Europejskiej. I to sprzedający wystawił świadectwo, bo przecież granicy w imporcie już nie ma. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JózefKlim">Jeszcze pan poseł Dolata.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#ZbigniewDolata">Dziękuję bardzo. Chcę zapytać pana ministra o kondycję naszych służb weterynaryjnych. Trzeba przecież podkreślić, że gdyby nie fakt, iż ta afera wybuchła w Europie zachodniej, to nasze służby w ogóle by jej nie wykryły. Do dzisiaj jedlibyśmy to mięso i przetwory, gdybyśmy powierzyli nasze bezpieczeństwo wyłącznie polskim służbom. Zadałem to pytanie panu ministrowi Ławniczakowi na poprzednim posiedzeniu Komisji, ale mi nie odpowiedział.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#ZbigniewDolata">Chcę jeszcze wzmocnić to, co powiedział pan Mojzesowicz. Jeśli jakaś firma przetwarzała mięso skażone dioksynami, to przynajmniej do wyjaśnienia sprawy powinna być zamknięta. I nie można się zgodzić z odpowiedzią pana ministra Ławniczaka, który na poprzedniej Komisji powiedział, że byłaby to nadmierna kara, że zaszkodziłoby to polskim przetwórcom. Bo tak naprawdę to by pomogło i na dłuższą metę uwiarygodniłoby nasze służby. Zdecydowanie ministerstwa w zwalczaniu tego typu procederów wpłynęłoby odstraszająco na tych, którzy w przyszłości, czy to rozmyślnie, czy przez brak stosownego nadzoru, chcieliby kupować pewnie po niższych cenach mięso skażone dioksynami czy w jakikolwiek inny sposób niebezpieczne dla zdrowia Polaków. Myślę, że powinno się przeprowadzić bardzo intensywne dochodzenie, jak działały nasze służby weterynaryjne, które nie wykryły niczego do czasu pojawienia się informacji w mediach. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Proszę, przedstawiciel Związku „Ojczyzna”.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#MariuszGołębiowski">Panie ministrze, panie przewodniczący. Nasz związek otrzymuje bardzo wiele sygnałów od producentów trzody chlewnej dotyczących klasyfikacji półtusz poubojowych trzody chlewnej. Miało to już być dawno załatwione, ale do tej pory tak się nie stało. Chodzi konkretnie o to, żeby w tej klasyfikacji mogli uczestniczyć producenci trzody chlewnej. Nie zgadzam się z panem posłem, który powiedział, że klasyfikatorzy są niezależni. Zatrudniają ich zakłady, które kupują mięso od rolników, więc trudno tu raczej mówić o niezależności. Kiedy producenci trzody będą mogli uczestniczyć w klasyfikacji poubojowej? To jest moje pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#MariuszGołębiowski">Drugie pytanie. Mam gorzelnie, które, jak inne zakłady gorzelniane w Polsce, stoją już od ponad pół roku. Jak będzie w tym roku? Był to głośny temat w ubiegłym roku. Teraz mówię już o nim w styczniu, żeby był czas na wyjaśnienia. Co się będzie działo z gorzelniami w tym roku? Wiemy, że za sprowadzanie spirytusu z Brazylii, Indii i innych krajów, Orlen i Lotos dostają dopłaty 1,5 zł czy 1,6 zł. Jeżeli producenci i rolnicy dostaliby dopłatę za sprowadzanie spirytusu, co wiąże się z akcyzą, to spirytus opłacałoby się produkować. Czy możemy na to liczyć? Dodam, że sprawa wymaga szybkiej decyzji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję za pytania, w miarę możliwości postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Odpowiem również pisemnie na pytania, które postawił pan poseł Jurgiel.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł Ajchler poruszył trzy tematy, między innymi mówił o działach specjalnych w rolnictwie i w tym kontekście o rozwiązaniach podatkowych. Dobrze, że pan przewodniczący i Komisja chcą się tym problemem zająć. Zwracam jednak uwagę, że debata na ten temat powinna się odbyć z udziałem przedstawiciela Ministra Finansów. Nie możemy dyskutować tylko we własnym gronie, bo chodzi o zmiany systemowe.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#KazimierzPlocke">Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego i ustawa o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Informuję, że projekt jest w ostatniej fazie uzgodnień. Mówiłem już o tym wielokrotnie, ale powtórzę jeszcze raz – wprowadzenie tej ustawy będzie możliwe wtedy, gdy dzierżawcy zawrą z rządem umowę społeczną. Oni są w tej chwili dzierżawcami i zgodnie z prawem ich umowy są niewzruszalne. Ostatnia umowa wygasa w 2029 r. Jeżeli chcemy wcześniej rozpocząć ten proces i doprowadzić do trwałego rozdysponowania gruntów Skarbu Państwa – a przypomnę, że tylko dzierżawione grunty są w dyspozycji państwa i można je rozdysponować – to dzierżawcy muszą wyrazić zgodę na propozycje, które są państwu znane. A więc 70% gruntów kupują na własność bez ograniczeń w ramach pierwszeństwa, 30% w ramach przetargu zostaje rozdysponowane rolnikom w gminach na powiększenie albo założenie gospodarstwa. Odbyło się wiele konferencji regionalnych, w grudniu ub.r. mieliśmy wielką konferencję w Warszawie. Dzierżawcy różnie komentują ten projekt. Jak zawsze stanowiska są podzielone. Wszystkie uwagi będą uwzględnione, analizujemy je i myślę, że w styczniu br. powinniśmy zakończyć negocjacje i uzgodnienia międzyresortowe. Wówczas projekt zostanie skierowany na posiedzenie Rady Ministrów. Przypominam jeszcze, że fundusze uzyskane ze sprzedaży ziemi będą przeznaczone na konto Funduszu Reprywatyzacji i Funduszu Zadośćuczynienia.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#KazimierzPlocke">Nie ma żadnego projektu dotyczącego likwidacji Agencji Nieruchomości Rolnych – chcę to jasno powiedzieć. Nie ma takiego pomysłu, dlatego że Agencja ustawowo jest odpowiedzialna za realizację polityki w zakresie gospodarowania ziemią.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#KazimierzPlocke">Uważam, że Komisja może pomóc w realizowaniu tego projektu, organizując dyskusje w sprawie trwałego rozdysponowania gruntów. Przypomnę, że w roku 2016 kończy się okres ochronny na sprzedaż ziemi rolnej bądź leśnej, co wynika z traktatu akcesyjnego. Po tym terminie można będzie nabywać ziemię rolną bądź leśną bez ograniczeń. W związku z tym jest to też termin graniczny dla rządu. Chcemy, żeby do tego czasu grunty znalazły się w rękach rolników indywidualnych i w jak największej ilości w rękach polskich rolników. Temu zadaniu ma służyć projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-139.5" who="#KazimierzPlocke">Jeszcze jedno, panie pośle Ajchler. Rząd się absolutnie z niczego nie wycofuje. Także z omawianego dziś projektu.</u>
<u xml:id="u-139.6" who="#KazimierzPlocke">Program zwalczania choroby Aujeszky'ego. Informuję, że program będzie realizowany. Uwzględniliśmy uwagi zgłaszane przez rolników, producentów, organizacje, służby weterynaryjne i zespołu, którym kieruję, i złożyliśmy wniosek do Komisji Europejskiej o notyfikację, w którym postulujemy złagodzenie restrykcji zapisanych w programie. Chodzi o ograniczenie strefy ochronnej tylko do gospodarstwa, w którym są zwierzęta zarażone chorobą Aujeszky'ego. Mamy nadzieję, że nasza praca przyniesie pozytywny skutek i wcześniej zakończymy program niż zakładaliśmy. To jest nasz cel. Środki, które zaplanowaliśmy w budżecie państwa, muszą pokryć potrzeby związane z realizacją programu w roku 2009.</u>
<u xml:id="u-139.7" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł Mojzesowicz zwrócił uwagę na istotną kwestię dotyczącą wypłaty dopłat bezpośrednich dla gospodarstw dotkniętych klęską suszy, a dokładniej mówiąc, gospodarstw na terenie powiatów objętych klęską suszy. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa otrzymała odpowiednie dyspozycje i pieniądze w pierwszej kolejności kieruje się do powiatów, gdzie występowała klęska suszy. Być może są jakieś przypadki indywidualne, że środki jeszcze nie doszły, ale Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w stu procentach realizuje wniosek, który był dyskutowany na Komisji. Dobrze, że niedługo będzie posiedzenie Komisji, na którym będziemy rozpatrywać temat wypłaty dopłat bezpośrednich za 2008 rok. Z pewnością zostanie on szczegółowo omówiony przez pana prezesa agencji.</u>
<u xml:id="u-139.8" who="#KazimierzPlocke">Ustawa o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Deklaruję pomoc i obiecuję, że za chwilę Komisja otrzyma projekt i zainteresowani posłowie będą mogli złożyć pod nim podpisy. Zamykamy więc ten temat i nie trzeba już niczego wyjaśniać.</u>
<u xml:id="u-139.9" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł Jurgiel zwrócił uwagę na ważną kwestię dotyczącą, w skrócie mówiąc, importu mięsa z dioksynami. Wyjaśniam, że trzy zakłady z województw kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego i lubelskiego sprowadziły do Polski prawie 690 ton mięsa. Nazw tych zakładów nie znam. 35 ton mięsa zostało zutylizowanych. Dania poinformowała państwa członkowskie, właśnie w wyniku działalności służb lekarsko-weterynaryjnych, że wyeksportowano mięso z dioksynami do innych krajów Unii Europejskiej, nie tylko do Polski. Chcę mocno podkreślić, że dzięki działaniom polskich służb weterynaryjnych i Instytutu Weterynarii w Puławach przystąpiono do badania tego mięsa. Na szczęście ich działalność okazała się skuteczna i zutylizowano 36 ton mięsa. Dzięki temu skażone mięso i przetwory nie trafiły do handlu. W tej chwili sytuacja jest już opanowana, wszystkie badania zakończono. Potwierdziły one, że w tych trzech zakładach były przekroczone wielkości dioksyn w mięsie. Komunikat w tej sprawie jest także umieszczony na stronach internetowych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Uważam, że trzeba podziękować służbom lekarsko-weterynaryjnym za sprawne działanie nie tylko na terenie Polski, ale i innych państw Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-139.10" who="#KazimierzPlocke">Panowie posłowie zaproponowali, żeby wprowadzić zakaz importu mięsa z Danii. Ten problem był dyskutowany na posiedzeniu lekarzy weterynarii państw Unii Europejskiej. Komisja Europejska skrytykowała pomysł. Polska jest członkiem Unii i nie możemy się zachowywać egoistycznie. Podobnie zresztą jak inne kraje, bo żaden nie wprowadził zakazu importu mięsa z Irlandii. Były takie propozycje, ale od nich odstąpiono. Trzeba poszukiwać innych rozwiązań, nasilić kontrole lekarsko-weterynaryjne każdej partii mięsa. To jest właściwa droga, a nie zablokowanie importu mięsa do Polski.</u>
<u xml:id="u-139.11" who="#KazimierzPlocke">Zakłady, które wprowadziły na rynek, bądź zamierzały wprowadzić mięso z dioksynami, mają certyfikaty eksportowe. Gdyby pójść drogą restrykcji, to pozbawiono by je możliwości eksportu i zarabiania pieniędzy. Do tego trzeba podejść zgodnie z prawem, ale w sposób racjonalny. Obiecuję państwu, że zwiększymy kontrolę lekarsko-weterynaryjną.</u>
<u xml:id="u-139.12" who="#KazimierzPlocke">Jeżeli chodzi o eksport do Rosji, to utrzymujemy go. Szczegółowe dane i wyniki przekażę na piśmie, gdyż chodzi nie tylko o produkty mięsne, ale także wyroby roślinne. W styczniu rozpoczniemy z Rosją kolejne rozmowy na temat zwiększenia eksportu żywności. Możemy powiedzieć, że ten rynek się otwiera, pewnie nie w takim stopniu, jak byśmy sobie życzyli, w każdym razie w 2007 r. odnotowaliśmy znaczny postęp.</u>
<u xml:id="u-139.13" who="#KazimierzPlocke">Pan przewodniczący Związku Zawodowego Rolników „Ojczyzna” zwrócił uwagę na dwa istotne problemy. Pierwszy dotyczy klasyfikacji półtusz poubojowych. Jest to trudna sprawa dla ministra infrastruktury, bo różne środowiska mają różne oczekiwania i stawiają różne warunki. Nie dalej jak wczoraj dyskutowaliśmy na temat zmiany ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Przedsiębiorcy, którzy ubijają do 200 sztuk, a jest ich ponad 500 w skali kraju, chcieliby odejść od twardej zasady, która powiada, że pomiar poubojowy należy wykonywać specjalnym przyrządem, żeby rolnikowi zapłacić za dobry materiał godziwą cenę. Chcemy ten system utrzymać. Ale przedstawiciele z branży wnioskowali, żeby wrócić do stanu sprzed ustawy o jakości handlowej. Informuję, że utrzymamy ten system, będziemy go poszerzać zgodnie z prawem wspólnotowym i krajowym. Chcemy, żeby jak najwięcej polskich zakładów masarskich i rzeźni było wyposażonych w urządzenia do pomiaru jakości półtusz wieprzowych. Bo to gwarantuje rolnikom wypłatę godziwej ceny.</u>
<u xml:id="u-139.14" who="#KazimierzPlocke">Jeżeli chodzi o obecność producentów i rolników przy klasyfikacji – sprawa jest otwarta. Szukamy rozwiązań ustawowych i prawnych, żeby umożliwić przedstawicielom producentów albo samorządu rolniczego udział w komisji klasyfikacyjnej. To jest zadanie do spełnienia i myślę, że dojdziemy do satysfakcjonujących rozstrzygnięć. Chodzi o to, żeby system był klarowny, szczelny i uczciwy.</u>
<u xml:id="u-139.15" who="#KazimierzPlocke">Co do kwestii związanych z gorzelniami i importem spirytusu. Sprawa jest o tyle ciekawa, że rzeczywiście Polska ma dość dobre prawo w zakresie produkcji biokomponentów, ale nie umiemy tego zdyskontować w sposób czytelny i korzystny dla producentów. Potwierdzam, że Orlen otrzymał za akcyzę około miliarda złotych z budżetu państwa. Problem polega na tym, że na rynku obowiązują określone zasady. I poprzedniemu rządowi, i obecnemu nie udało się notyfikować projektu dotyczącego wysokości akcyzy na biokomponenty. To jest główny powód, dla którego jest obecnie taka sytuacja. Minister Gospodarki wspólnie z Ministrem Rolnictwa powołali zespół międzyresortowy, który ma te sprawy rozstrzygnąć. Mamy nadzieje, że w najbliższym czasie polskie zakłady a szczególnie gorzelnie będą mogły produkować biokomponenty i być konkurencją na rynku. Trudno sterować rynkiem, ponieważ kieruje się on swoimi prawami. Cena kształtuje się zawsze pomiędzy producentem a przetwórcą i tak jest w przypadku biokomponentów. A więc dostrzegamy złożoność tego problemu i będziemy chcieli go rozstrzygnąć w tym roku.</u>
<u xml:id="u-139.16" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję panu przewodniczącemu, że po raz kolejny zgłoszono ten trudny problem. Mam nadzieję, że będziemy coraz rzadziej o tym mówić.</u>
<u xml:id="u-139.17" who="#KazimierzPlocke">Na zakończenie informuję, że jest już projekt ustawy. Potrzebne są jeszcze tylko podpisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#RomualdAjchler">Dziękuję. Panie ministrze, zaniepokoiła mnie jedna rzecz. i prosiłbym, żeby pan minister odpowiedział na moje pytanie. Nie rozumiem, dlaczego nie ujawnia się zakładów, które zakupiły mięso z dioksynami. Znam konsekwencje takiego ujawnienia – zakład w perspektywie czasu straciłby markę i padł. Ale inne kraje tak właśnie postępują – w Irlandii i w Danii pokazano zakłady, które wyprodukowały skażone mięso. Pokazała to też nasza telewizja. Jeżeli nadal będziemy tak postępować i chronić te firmy, w dalszym ciągu będą kupować badziewie, produkować z niego produkty żywnościowe i będą się dobrze miały. A gdybyśmy ujawniali te fakty, to właściciel zakładu zastanowiłby się, czy nie warto skorzystać z polskiego mięsa. W konsekwencji miałoby to decydujący wpływ na zmniejszenie importu i zwiększenie popytu na nasze mięso. Uważam, że nazwy tych zakładów powinny być podane do publicznej wiadomości. Tego zresztą wymaga samo bezpieczeństwo, bo coś z tego mięsa trafiło na rynek. Gdyby ludzie wiedzieli, z jakiego źródła pochodzi, z pewnością nie kupiliby go. A tak to je spożywają. Więc mam duże wątpliwości, czy postępowanie w tej sprawie jest słuszne.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#RomualdAjchler">Druga strona medalu. Gdyby te fakty ujawniać, to i inne zakłady importujące mięso lepiej przeprowadzałyby badania. Myślę, że rząd powinien zweryfikować swoje postępowanie. Być może się mylę, ale w moim przekonaniu, jeśli chroni się taką firmę, to poza likwidacją czy utylizacją tego mięsa, zakłady nie ponoszą żadnych konsekwencji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Kalemba.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#StanisławKalemba">Jeżeli chodzi o biokomponenty, to mamy problem z realizacją ustawy – mówiliśmy o tym wczoraj w Klubie PSL z wicepremierem Pawlakiem, był też minister Marek Sawicki. Po prostu w ustawie jest zapisane, że trzy czwarte biokomponentów pochodzi z rynku polskiego i rynku Unii Europejskiej. Podpisane są umowy kontraktacyjne. Orlen i inne firmy muszą tylko ustalić zasady, jak kontrolować źródło pochodzenia biokomponentów. Bo przecież są metody, żeby sprawdzić, czy spirytus jest produkowany z trzciny cukrowej, której na terenie Unii Europejskiej się nie uprawia.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JózefKlim">Przepraszam, panowie, będziemy o tym dyskutować na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#StanisławKalemba">Wiem o tym, ale tu trzeba jasno powiedzieć, że należy wyegzekwować ustawę. Nie trzeba jej zmieniać. Kiedy Orlen ogłasza przetarg, powinien po prostu zastrzec, jakie ma być pochodzenie biokomponentów. Wiem, że w Ministerstwie Gospodarki ostro się do tego zabrali.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Nikt nie zgłasza się do wypowiedzi. Informuję, że porządek dzienny został wyczerpany. Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony w sekretariacie Komisji. Zamykam posiedzenie. Dziękuję.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>