text_structure.xml 95.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#LeszekKorzeniowski">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Stwierdzam kworum. Witam przybyłych gości, witam pana prezesa. Stwierdzam przyjęcie protokołów z posiedzeń o nr. 53–75 wobec niewniesienia do nich zastrzeżeń. Porządek dzisiejszego dnia wraz z materiałami został paniom i panom posłom przekazany. Składa się z trzech punktów – informacji o sytuacji na rynku cukru – wspólnotowym i w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem importu cukru z krajów trzecich, drugi punkt – funkcjonowanie Krajowej Spółki Cukrowej w świetle reformy rynku cukru, trzeci punkt – sprawy bieżące. Czy są uwagi? Nie widzę. Dziękuję. Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad. Proszę o zabranie głosu pana ministra Artura Ławniczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni państwo. Temat dzisiejszego posiedzenia to sprawa bardzo ważna dla Polski, dla polskich producentów i polskich rolników. Wiele działo się w tym względzie na przestrzeni kilku ostatnich lat. Warto powiedzieć, jak wygląda sytuacja na światowym rynku cukru. Zapasy za sezon 2007/2008 wynoszą 86 milionów ton i są zdecydowanie większe niż w poprzednim sezonie, bo aż o ponad 20 mln ton. Świadczy to o bardzo dużej nadwyżce produkcji cukru, powstałej między innymi w wyniku spadku popytu na cukier, szczególnie w Europie. Myślę, że bardzo duży wpływ wywiera również zmiana technologii produkcji i przetwórstwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ArturŁawniczak">Komisja Europejska, jak wszyscy doskonale wiemy, wprowadziła pewne mechanizmy zachęcające do rezygnacji z kwot produkcji cukru. Są to: zwolnienie z części opłaty restrukturyzacyjnej w przypadku zrzeczenia się co najmniej 13,5% kwoty, dodatkowa płatność dla plantatorów buraków cukrowych w wysokości 237,5 euro za tonę oddanej kwoty produkcyjnej (ok. 33 euro za tonę buraków cukrowych). Te działania, jak i kwestia opłacalności plantacji buraków, przyczyniły się do znacznego ograniczenia produkcji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ArturŁawniczak">Materiał, który państwo otrzymali, jest dość obszerny, ale warto w tym miejscu powiedzieć, że w Polsce jest 5 głównych producentów cukru: Krajowa Spółka Cukrowa, Südzucker, Pfeifer&amp;Langen, BSO Polska i Nordzucker Polska, a także jeden producent izoglukozy – Cargil.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ArturŁawniczak">W zeszłym roku gospodarczym wyprodukowaliśmy 1.934 tys. ton cukru, w tym roku będzie go prawdopodobnie mniej, bo 1.410 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ArturŁawniczak">Warto również powiedzieć, że Komisja Europejska przyznała Polsce pomoc w wysokości 34 mln euro na dywersyfikację w ramach Krajowego Programu Restrukturyzacji. Myślę, że przynajmniej w części uda nam się przygotować dobry program, zagospodarować bazę produkcyjną, że będzie to z korzyścią dla rolników, którzy zechcą się w ten program zaangażować.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o import i eksport, to trzeba powiedzieć, że bezcłowy kontyngent Unii Europejskiej wynosi około 360 tys. ton za rok 2007/2008. Najwięcej importu jest z Serbii i Chorwacji.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#ArturŁawniczak">Bezcłowy kontyngent w wysokości 178 tys. ton z krajów słabiej rozwiniętych, jak Sudan, Tanzania czy Mozambik, jest faktycznie w całości wykorzystany. Wielkości tych kontyngentów są wyszczególnione w materiałach.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#ArturŁawniczak">Warto jeszcze powiedzieć, że import do Polski w wartościach bezwzględnych zmniejszył się do 45 tys. ton. Sprowadzaliśmy go przede wszystkim z krajów Unii Europejskiej – Francji, Niemiec i Słowacji. Widać, że tendencja ilościowa jest spadkowa, ale wynika to z malejącego zapotrzebowania.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#ArturŁawniczak">W 2007 r. eksport wynosił 346 tys. ton i był mniejszy niż w poprzednim sezonie. Pomimo zwiększenia produkcji eksportujemy mniej. Wynika to z tendencji światowych, bo zapotrzebowanie na cukier bardzo mocno spada. Myślę, że najbliższy czas poświęcimy na przeciwdziałanie tym negatywnym skutkom, zastanowimy się, co robić z bazą, która wypada z produkcji. Duże znaczenie będzie miał program restrukturyzacji. Środki nie są małe i jeśli je sensownie wykorzystamy, to część bazy uratujemy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Zgodnie z planem, powinniśmy przejść teraz do dyskusji, ale proponowałbym trochę zmienić porządek dnia. Poproszę, żeby głos zabrał przedstawiciel Ministerstwa Skarbu pan minister Żuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofŻuk">Dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, drugi punkt, w którym przedstawimy działalność Krajowej Spółki Cukrowej, obejmuje dwa obszary. Pierwszy, to analiza sytuacji ekonomiczno-finansowej spółki, bo ona siłą rzeczy interesuje państwa. Drugi, to powiązane z tym działania restrukturyzacyjne, które zarząd spółki prowadził także na etapie wyłączania cukrowni, co w 2008 r. miało miejsce, oraz zagospodarowanie majątku nieczynnych cukrowni. W tym obszarze sporo się dzieje, choć dalecy jeszcze jesteśmy od formalnych działań zmierzających do zagospodarowania w całości majątku cukrowni. Chciałbym, aby te kwestie przedstawili pan prezes Poniatowicz i, ewentualnie, wiceprezes zarządu, pan Mazur. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, zaczniemy od sytuacji finansowej, a informacje przekaże pan prezes Poniatowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LeszekKorzeniowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JarosławPoniatowicz">Wysoka Komisjo, szanowny panie przewodniczący. Krajowa Spółka Cukrowa, rzeczywiście, od dłuższego czasu przechodzi proces restrukturyzacji. Nowy reżim cukrowniczy, który obowiązuje w Unii Europejskiej od 2006 r., zakłada ograniczenie produkcji cukru w całej Europie, skupienie jej na tych obszarach, które są najbardziej konkurencyjne z punktu widzenia producentów i plantatorów. Podstawowe założenia tej reformy, to zmniejszenie produkcji z 18,5 mln do 12,5 mln ton, czyli o 6 mln ton przy konsumpcji, która jest stała i znajduje się na poziomie 16 mln ton. Można więc powiedzieć, że w tej sytuacji robi się miejsce na cukier rafinowany spoza obszaru Unii Europejskiej. Takie są pokrótce założenia reformy rynku cukru w Europie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JarosławPoniatowicz">Przypomnę, że Krajowa Spółka Cukrowa, tak jak i inni producenci, na początku tego roku podjęła działania związane z ograniczeniem limitów produkcyjnych. Robiliśmy to w dwóch etapach. W pierwszym ograniczyliśmy limit produkcji o 13,5%, potem zrobiliśmy kolejny krok i ograniczyliśmy produkcję o 9,1%. W sumie potencjał limitowy produkcji został ograniczony o 144 tys. ton. Wyłączyliśmy takie zakłady, jak Cukrownia Lublin, Cukrownia Łapy, gdzie został wyłączony rejon plantacyjny, a w drugim etapie Cukrownię Brześć. Krajowa Spółka Cukrowa posiada też jeden podmiot zależny – Cukrownię Leśmierz, która również została wyłączona. W sumie ograniczono produkcję w czterech zakładach produkcyjnych, a w trzech zakładach jest pełny demontaż – i tu dopłaty osiągają najwyższy poziom. Przypomnę, że są to zakłady w Lublinie, Brześciu i Leśmierzu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JarosławPoniatowicz">W naszej ocenie, te działania były konieczne i niezbędne, a z punktu widzenia ekonomicznego najbardziej racjonalne, bo przy pełnym demontażu Krajowa Spółka Cukrowa dostaje potężne dopłaty. Są one rozłożone na lata 2009–2010 w proporcjach 40%, 60%. Należy nadmienić, że plantatorzy, którzy rezygnują z uprawy buraka cukrowego, dostają gratyfikację w granicach 237 euro. W przypadku Krajowej Spółki Cukrowej można powiedzieć, że gratyfikacja ma też inne podłoże – reforma rynku cukru w Unii Europejskiej odbywa się na takiej zasadzie, że finansują ją podmioty, które produkują cukier. W roku, który minął, poziom opłaty restrukturyzacyjnej, odprowadzanej na cele restrukturyzacji, był najwyższy i w roku 2007/2008 sięgał ok. 700 zł za tonę. Czyli można powiedzieć, że reforma jest, ale finansują ją producenci cukru.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JarosławPoniatowicz">Tak jak powiedziałem, wpływy związane z realizacją programu restrukturyzacji przesuwają się na lata 2009–2010, ale skutki wynikające z prowadzenia całego procesu, są widoczne już w roku 2007/2008. Wyłączenie zakładów produkcyjnych stanowi obciążenie w postaci odpraw dla pracowników i rekompensat związanych z utratą zatrudnienia – w ubiegłym roku kosztowało to Spółkę Krajową 80 mln zł. Przypomnę, że Krajowa Spółka Cukrowa w drastyczny sposób ograniczyła zatrudnienie – na początku roku obrotowego w Spółce pracowało około 3300 osób, a w tej chwili jest ich 2300. Pracownicy odchodzili na zasadzie programów dobrowolnych odejść i w związku z tym koszty restrukturyzacji związane z odprawami wyniosły 80 mln zł. Pełny demontaż zakładów też kosztuje, bo majątek po cukrowniach traci swoją wartość. Cukrownia Lublin i Cukrownia Łapy czy Cukrownia Brześć to były duże zakłady i odpisy aktualizacyjne na utratę wartości tego majątku były bardzo wysokie – szły w dziesiątki milionów złotych. Majątek, który nie służy do produkcji cukru, jest zupełnie inaczej wyceniany, a demontaż to inaczej mówiąc proces związany z likwidacją. Krajowa Spółka Cukrowa utworzyła też rezerwę na kontynuację procesu restrukturyzacji, czyli odprawy, które będą w następnym roku. Rezerwy te wynoszą około 40 mln zł. W tym roku są więc duże obciążenia, ale za to w kolejnych latach Krajowa Spółka Cukrowa będzie generowała dodatnie wyniki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JarosławPoniatowicz">Dodam jeszcze, że w związku z tymi zmianami i reżimem opracowaliśmy strategię na kolejnych 5 lat. Jej cztery podstawowe punkty to:</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JarosławPoniatowicz">1) trwała rentowność produkcji cukru,</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JarosławPoniatowicz">2) utrzymanie limitów produkcyjnych i udziału w rynku,</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JarosławPoniatowicz">3) wyzbycie się majątku, który nie służy do produkcji cukru, czyli pozostałego po cukrowniach wyłączonych,</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#JarosławPoniatowicz">4) aktywami Krajowej Spółki Cukrowej są tylko te środki, które służą do produkcji cukru – to już nie dotyka zakładów wyłączonych.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#JarosławPoniatowicz">Konsekwentnie realizując ten plan, Krajowa Spółka Cukrowa ma realne szanse wypracować dodatnie wyniki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#JarosławPoniatowicz">Jest też plan inwestycyjny na 5 lat, który zakłada, że zainwestujemy około 460 mln zł, w tym w pierwszych dwóch latach po 75 mln zł, a w kolejnych latach po 90 mln zł. Podstawowe założenie jest takie, że majątek po wyłączonych cukrowniach – do dziś wyłączyliśmy 20 zakładów – traktujemy jako lokalizacje, bo cukier produkujemy w 7 działających cukrowniach. Zakładamy też, że w ciągu dwóch lat krajowa Spółka Cukrowa wyzeruje wszystkie koszty, które się wiążą ze zbędnym majątkiem. Będziemy to robić przez takie działania jak: zbywanie majątku, tworzenie na jego bazie wspólnych przedsięwzięć, ewentualnie likwidacja. Plan zakłada ograniczenie kosztów do 50% w pierwszym roku, a na następny rok wyzerowanie ich do końca.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#JarosławPoniatowicz">Obecnie w Spółce Cukrowej pracuje siedem zakładów produkcyjnych. Są one zlokalizowane po przekątnej – od Szczecińskiego po Zamojskie. Na północy mamy dwa zakłady – w Kluczewie i w Malborku, w centralnej Polsce – trzy zakłady, na Lubelszczyźnie i Zajmojszczyźnie – dwa zakłady. W tej chwili wszystkie są dociążone. We wstępnej fazie reformy rynku cukru chcieliśmy, żeby przeciętna kampania cukrownicza trwała około 85 dni i tyle też średnio wynosi kampania tych 7 zakładów.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#JarosławPoniatowicz">Krajowa Spółka Cukrowa ma spory potencjał, bo wśród siedmiu zakładów jest jeden, który przerabia w kampanii ponad 8 tys. ton, są dwa zakłady, które przerabiają do 7,5 tys. ton, jest jeden, który przerabia 5,5 tys. ton, a pozostałe – 5 tys. ton i 4,3 tys. ton. Średni przerób dobowy w Krajowej Spółce Cukrowej wynosi 6 tys. ton. Taki właśnie poziom zakładaliśmy na początku reformy. Skala produkcji jest bardzo istotna. Jeśli porównamy nasz największy zakład, który produkuje ponad 8 tys. ton, z dużym zakładem w Europie, który produkuje 12–15 tys. ton, to widzimy, że mamy jeszcze potencjał i sporo do zrobienia. W Polsce w tegorocznej kampanii uczestniczy 19 zakładów, ale jednocześnie w takich potęgach cukrowniczych, jak Niemcy czy Francja pracuje niewiele więcej, bo 20 cukrowni. Generalnie rynek cukru w Unii Europejskiej się skurczył – w tej kampanii w całej Europie bierze udział 108 zakładów.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#JarosławPoniatowicz">Mimo że ten rok jest trudny, jeśli chodzi o wyniki finansowe – przypomnę: 80 mln zł na odprawy pracowników, 70 mln zł na aktualizację majątku – to Krajowa Spółka Cukrowa ma bardzo dobre wskaźniki płynności, lepsze niż na wejściu w rok obrotowy 2007/2008. W tej chwili spółka obsługuje swoje zobowiązania bez problemu, kredyt został spłacony. Na początku roku obrotowego w kasie było kilkaset milionów złotych, co pozwala na bezpieczne prowadzenie działalności, nawet w tym kryzysowym okresie, jaki zapanował na rynkach światowych. Mamy też kredyty, z których jeszcze nie korzystamy, bo posiadamy własne środki. W ocenie banków od strony płynnościowej nasza sytuacja jest bardzo dobra.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#JarosławPoniatowicz">Wskaźniki są na bardzo wysokim poziomie. Krajowa Spółka Cukrowa wchodząc w nowy rok gospodarczy obniżyła koszty produkcji. Obecnie koszt techniczny produkcji jest planowany na 1400, a w ubiegłym roku, o ile dobrze pamiętam, wynosił 1812. Z pewnością wpływa to na ocenę Krajowej Spółki.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#JarosławPoniatowicz">Staramy się konsekwentnie zagospodarować majątek po wygaszanych cukrowniach. Te, które są wygaszone i przebiegają w nich procesy restrukturyzacji, znajdują się, oczywiście, pod nadzorem Komisji Europejskiej. Musimy tu przestrzegać reżimów planu demontażu i tak się też dzieje.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#JarosławPoniatowicz">Próbujemy zaktywizować środki po wygaszonych cukrowniach. Najlepiej rokuje współpraca z Polską Grupą Energetyczną. Przeprowadzono już prace przygotowawcze selekcjonujące, bo niecały majątek może służyć do produkcji energii odnawialnej. Powołaliśmy zespół projektowy i komitet sterujący. W tej chwili zespół opracowuje projekty i na przełomie marca będą ocenione dwa pierwsze w dwóch lokalizacjach.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#JarosławPoniatowicz">Proces restrukturyzacji nie jest łatwy, redukcja zatrudnienia o jedną trzecią była bolesnym zabiegiem. Staraliśmy się to przeprowadzić w sposób racjonalny, dając pracownikom odchodzącym ze spółki środki finansowe, które pozwolą na zagospodarowanie się w nowych miejscach pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#JarosławPoniatowicz">Zespół projektowy bada teraz, między innymi, jak wykorzystać sytuację, gdy do Unii wpłynie cukier z krajów trzecich. Kto go wprowadzi, w którym miejscu – tego jeszcze nie wiadomo. Ale na pewno się pojawi. Chcemy być na to przygotowani. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Czy jakieś uzupełnienie, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofŻuk">Wynik, o którym mówił pan prezes, należy skorygować o jednorazowe obciążenia. Dzisiaj ujemnie wpływają na wynik, ale restrukturyzacja była konieczna – należało oczyścić spółkę z niepotrzebnych wydatków. Koszty świadczeń osłonowych też będą malały. Oceniając płynność, nie istnieje obecnie żadne zagrożenie. W najbliższych dwóch latach spółka ma szanse prowadzić rentowną działalność.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KrzysztofŻuk">Z drugiej strony – o czym mówił zarówno pan Mojzesowicz, jak i inni posłowie Komisji – kluczowa będzie restrukturyzacja majątkowa. Świadomie przyjęliśmy politykę, że gotowe kompleksy cukrowni przeznaczamy na kompleksy energetyczno-paliwowe – patrz pilotaż dla Wożuczyna i Łap – gdyż daje to określone korzyści plantatorom i rolnikom. Chcemy, by te kompleksy przy finansowaniu ze środków europejskich, a jak się da, to i z innych, i z całą pewnością przez Polską Grupę Energetyczną, służyły rolnictwu w tych regionach, w których cukrownie są zlokalizowane.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KrzysztofŻuk">Obecnie są poprawiane studia programowo-przestrzenne i analizy wykonalności dla tych inwestycji, bo chcemy, żeby strategicznym partnerem była Polska Grupa Energetyczna, która też jest tym zainteresowana. Ale będziemy otwarci również na innych partnerów i takie rozmowy są prowadzone.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KrzysztofŻuk">Gdyby udało się zagospodarować w ten sposób osiem cukrowni, proces restrukturyzacji majątkowej byłby przeprowadzony w najbardziej racjonalny sposób. Służyłyby nadal polskiemu rolnictwu, tyle że w innym obszarze niż do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#KrzysztofŻuk">Oczywiście, proces restrukturyzacji, jeśli chodzi o sprzedaż nieruchomości i składników majątkowych, dokonuje się sukcesywnie. Pan prezes tego nie dopowiedział, ale wyceny są już chyba zakończone, tak, że od strony formalno-prawnej spółka jest przygotowana do tego, by ogłaszać przetargi i zagospodarować te nieruchomości. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Czy strona rządowa chce się wypowiedzieć? Nie. Proszę państwa, przystępujemy do dyskusji. Kto się zgłasza? Pan poseł Wojtkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekWojtkowski">Panie przewodniczący, panowie ministrowie. Chcę się ustosunkować do wypowiedzi pana prezesa. Zdajemy sobie sprawę, że w tej chwili odbywa się proces restrukturyzacji Krajowej Spółki Cukrowej. Oczywiście, trudno dyskutować z podjętymi decyzjami, bo to już nie jest odpowiedni czas. Prosiłbym jednak o poszerzenie informacji, którą w materiale przedstawiono tylko częściowo. Chodzi o produkcję biogazu na bazie biomasy, czyli przedsięwzięcie, w którym ma uczestniczyć Krajowa Spółka Cukrowa. Wiadomo, że zamierza się utworzyć spółkę celową i uwzględnia się osiem lokalizacji – cukrownie Wożuczyn, Łapy, Gryfice, Nowy Staw, Częstocice, Żnin, Tuczno i Mała Wieś. Moje pytanie – jakie są kryteria wyboru akurat tych właśnie cukrowni, jeśli chodzi o powołanie tej spółki? Drugie pytanie – czy lista jest już zamknięta, czy ewentualnie rozważa się jeszcze uwzględnienie aspiracji innych cukrowni, które w tej chwili są wygaszone. Jest ich 20, jak powiedział pan prezes. Z materiałów jednak wynika, że przedstawiciele Krajowej Spółki Cukrowej przeprowadzili wizje lokalne tylko w 12 cukrowniach. Kolejne pytanie – co zarząd Krajowej Spółki Cukrowej zamierza zrobić z pozostałymi wygaszonymi cukrowniami? Czy jest jakiś pomysł? I czy istnieje ewentualnie konkretny harmonogram przeprowadzenia tego przedsięwzięcia? Na razie to wygląda dość enigmatycznie, chociaż w materiałach jest informacja, że ostatnie spotkanie komitetu sterującego, który zajmuje się powołaniem spółki mającej produkować biogaz, odbyło się 20 listopada. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Ponieważ to posiedzenie Komisji zostało zwołane w dużej mierze z mojej inicjatywy, pozwolę sobie powiedzieć parę słów jeszcze przed kolegami posłami. Mam pewne uwagi, jeśli idzie o rozwój Krajowej Spółki Cukrowej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#LeszekKorzeniowski">Czy Krajowa Spółka Cukrowa jest przygotowana do sytuacji po otwarciu się WTO? Pamiętajmy, że po 1 lipca 2009 r. rozpocznie się niekontrolowany import cukru rafinowanego, przy stawce zerowej, ze wszystkich krajów Trzeciego Świata. Czy ktoś policzył, jaka to będzie wielkość i w jaki sposób Krajowa Spółka Cukrowa chciałaby uczestniczyć choćby w rafinacji tego cukru?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#LeszekKorzeniowski">Pan minister czy pan prezes powiedział, że w Unii Europejskiej zmniejszy się produkcję cukru z 18,5 mln ton do 12,5 mln ton. Czy czasami ten napływ cukru z Trzeciego Świata nie będzie większy i czy te 12 mln nie jest zagrożone, czy to nie będzie mniej niż 12 mln ton?</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#LeszekKorzeniowski">Następna sprawa. Wynik Krajowej Spółki Cukrowej ma być ujemny. Panowie już określili, że spółka przyniesie straty w wysokości 180 mln zł. Jest również napisane, że rok 2009 będzie bardzo trudny ze względu na dalsze restrukturyzacje. Czy w roku 2009 jest w ogóle planowany jakikolwiek wynik finansowy? I jeśli ma być ujemny, to chciałbym wiedzieć, dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#LeszekKorzeniowski">Ostatni akapit z państwa materiału: „W ocenie Zarządu Krajowej Spółki Cukrowej realizacja powyższych celów, przy jednoczesnym utrzymaniu obowiązujących reguł na unijnym rynku cukru, powinna zapewnić Spółce, po zakończeniu w roku 2010 procesu zbywania zbędnego majątku, podstawowy cel, jakim jest poprawa konkurencyjności poprzez odzyskanie trwałej rentowności”. Moi zdaniem, to jest jakaś paranoja. Jak można tak pisać, panie ministrze? Nie ma żadnej treści w tym wszystkim.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#LeszekKorzeniowski">Kolejna sprawa. Pan prezes mówił, że zredukowano zatrudnienie z 3300 do 2300 osób i to kosztowało 80 mln zł. Jak łatwo policzyć, na jedną osobę przypadało 80 tys. zł. Nie słyszałem, żeby ktoś w Krajowej Spółce Cukrowej otrzymał odszkodowanie w wysokości 80 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#LeszekKorzeniowski">Nie przyłączam się do głosu pana przewodniczącego. Staram się zachować trzeźwy umysł i po prostu martwię się, co się wyprawia w Krajowej Spółce Cukrowej, ale nie na zasadzie, że będę dolewał oliwy do ognia.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#LeszekKorzeniowski">Pan prezes mówił, że kampania trwa 80 dni. Proszę zauważyć, że jest pięć podmiotów na polskim rynku i w żadnym z nich nie ma kampanii 80-dniowej, w każdym trwa ona dłużej.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#LeszekKorzeniowski">Z tego co wiem, maksymalny przerób 8 tys. ton na dobę, a minimalny 4 tys. ton również jest za niski. We wszystkich koncernach, które funkcjonują na polskim rynku, ten przerób jest znacznie wyższy. Wiem, wspólnie walczyliśmy z ministrem Żukiem, żeby doprowadzić do pewnej koncentracji poprzez likwidację niektórych zakładów produkujących cukier. To akurat wielka chwała dla Ministerstwa Skarbu, że w obliczu różnych nacisków politycznych potrafił sobie poradzić z cukrowniami Lublin i Łapy, dużymi cukrowniami, które nie miały uzasadnienia w sensie ekonomicznym. Ale jaki jest dalszy plan, jeżeli idzie o koncentrację, panie ministrze? Zdajemy sobie sprawę, że zostawienie cukrowni, która przerabia 4 tys. ton na dobę, to nie jest dobry pomysł. Trzeba szukać rozwiązania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#LeszekKorzeniowski">Przepraszam państwa, że wepchnąłem się w kolejkę przed innymi. Chciałbym otrzymać odpowiedź na te pytania. Teraz proszę o zabranie głosu pana posła Kalembę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Biorąc na chłopski rozum, to ta reforma unijna nie jest zrozumiała i nie jest logiczna. Wiem, że decyzje zapadły, ale przynajmniej powiedzmy to, co czujemy. Bo jeśli kolejna reforma ma polegać na tym, że Polska z eksportera, który rocznie wysyłał za granicę 200–400 tys. ton – mając jedne z lepszych warunków w Europie, historycznie trzeci producent cukru – staje się dzisiaj importerem 200 tys. ton – to to jest chore. To jest wożenie drzewa do lasu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławKalemba">Mam w związku z tym pytanie – ile będą sprowadzali dla własnych konsumentów najwięksi producenci cukru: Francja, która produkuje 3,5 mln ton, i Niemcy produkujące 3 mln ton?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StanisławKalemba">Stał się cud, że w naszych warunkach utworzyliśmy Krajową Spółkę Cukrową. Bo drugiej firmy z kapitałem polskim o takim potencjale, takim udziale w rynku, na innych obszarach po prostu nie ma. Teraz jest przed nią bardzo trudny etap, musi przebrnąć przez wszystkie przeszkody. Ale już na początku, jak pamiętamy, mało kto wierzył w jej powstanie. Powątpiewano, że będzie funkcjonować, obsługiwać, produkować, wypłacać rolnikom. Mówiono, że to fikcja, że to niemożliwe. Wtedy na zapłatę za buraki spółka musiała brać kredyty. Nasza Komisja zabiegała o poręczenia. I to, co do tej pory udało się zrobić, to jest mistrzostwo olimpijskie. Dzisiaj firma jest w zasadzie wypłacalna, płaci na bieżąco plantatorom, obsługuje innych klientów – to jest bardzo ważna sfera działania.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#StanisławKalemba">W materiale jest bardzo ciekawe zdanie, że na polskim rynku cukru trwa bardzo agresywna walka koncernów. Stawiam więc pytanie, czy Krajowa Spółka Cukrowa w tej sytuacji zwiększy swój udział w rynku? Bo my, jako Komisja, oraz rolnicy, powinniśmy postawić jej warunek zwiększenia udziału w rynku polskim. Zwracam uwagę, że Nordzucker nie ograniczył swojego udziału w Polsce bardziej niż na rynku węgierskim, uznał, że tu ma lepsze warunki do funkcjonowania. Docenił polskich plantatorów. Nasuwają się więc bardzo proste wnioski.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#StanisławKalemba">Ponieważ Polska Spółka Cukrowa ma wyłącznie polski kapitał i w tych trudnych warunkach dobrze sobie radzi, musimy jej pomóc. Ale, oczywiście, na pierwszym miejscu jest odpowiedzialność zarządu, prezesa i rady spółki, Ministra Skarbu Państwa i Ministra Rolnictwa. My możemy pewne rzeczy podpowiadać. Spółka ma szanse udowodnić, że polskie firmy w przetwórstwie rolno-spożywczym mogą nieźle funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#StanisławKalemba">Wykorzystam okazję, że jest pan wiceminister skarbu państwa i pan wiceminister rolnictwa. Jak wiemy, są przygotowywane dalsze prywatyzacje w sektorze rolno-spożywczym. Czy macie już projekt rozwiązania prawno-organizacyjnego, projekt ustawy, w jaki sposób rolnicy będą przejmować akcje w firmach Skarbu Państwa? Bo to jest największa słabość, że rolnicy nie są uczestnikami rynku, zostali z niego zepchnięci, a często nawet oszukani. Nie płaci im się za to, co sprzedają firmom, bo nie mają w nich swojego udziału. W Polsce mamy jeszcze setki przedsiębiorstw Skarbu Państwa. Jednym z nich są Zakłady Przemysłu Ziemniaczanego Trzemeszno – firma na światowym poziomie. 1000 plantatorów ma w niej około 8 mln zł swoich pieniędzy i co? Nie można stworzyć ścieżki, żeby stali się współwłaścicielami?</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#StanisławKalemba">Mówiąc o rynkach, chcę jeszcze zasygnalizować, że z eksportera trzody stajemy się importerem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, bardzo przepraszam, ale dzisiaj rozmawiamy o rynku cukru, a nie o ziemniakach. Bardzo proszę wrócić do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławKalemba">Ja panu nie przerywałem. Uważam, że prezydium Komisji też w większym stopniu powinno się zająć praktycznymi sprawami rolników.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławKalemba">Teraz przechodzę do spraw bardzo istotnych.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławKalemba">Moje pytanie – ilu następców prawnych korzysta dzisiaj z płatności cukrowych? Przypomnę, że przez Komisję zmieniliśmy ustawę o rynku cukru, więc to jest bardzo ważne zagadnienie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławKalemba">Krajowa Spółka Cukrowa faktycznie poniosła wysokie koszty w wyniku odpraw i opłat produkcyjnych. W związku z tym pytanie – ile Krajowa Spółka ma szanse otrzymać w wyniku zamknięcia cukrowni? I kiedy to otrzyma? To zdecydowanie poprawi bilans spółki.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#StanisławKalemba">W byłych cukrowniach najprościej byłoby produkować spirytus do Orlenu czy Lotosu. Czy przeprowadzano takie kalkulacje? Bo bioetanol z polskich gorzelni jest poza wszystkim. Zwracam uwagę, że wbrew ustawie o paliwach, która mówi, że 75% ma pochodzić z krajowego i europejskiego rynku, napływa bioetanol z trzciny cukrowej. A wiadomo, że w Europie nie uprawia się trzciny cukrowej. Jak mamy to zamiar kontrolować?</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#StanisławKalemba">Konkludując, nie może być tak, że wskutek reformy na rynku unijnym rolnicy przegrywają z interesami producentów artykułów przemysłowych. Interesy producentów rolnych zostały sprzedane lobby przemysłowemu w ramach WTO, o czym doskonale wiemy. Nie możemy dalej na to pozwalać. W Unii Europejskiej też trzeba mocniej stawiać te sprawy. Czy sejmowa Komisja Rolnictwa powinna tolerować fakt, że będziemy sprowadzać setki ton cukru? Rolnicy nie bardzo wiedzą, co dzisiaj produkować, bo koszty produkcji ciągle rosną i sytuacja jest bardzo trudna. Komisja Rolnictwa nie może być na to obojętna. To też jest nasza sprawa. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo, panie pośle. Chcę pana poinformować, jako posła wielu kadencji, że prezydium Komisji jest otwarte na różnego rodzaju pomysły i nigdy nie zamykało się na pana propozycje. Podejrzewam też, że nigdy nie zajmowaliśmy się niczym innym niż sprawami rolniczymi. I pan doskonale o tym wie. Uważam tę część pana wypowiedzi co najmniej za zbędną – żeby nie wdawać się w dalsze dyskusje. Proszę bardzo, pan poseł Dunin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ArturDunin">Panie przewodniczący, panowie ministrowie, panie prezesie. Jestem z ziemi sieradzkiej. W moim powiecie była Cukrownia Leśmierz. Częściowo się zgadzam z wypowiedziami moich kolegów na temat przygotowanego materiału. Ale właściwie to chciałem bardzo podziękować panu ministrowi w imieniu załogi, związków zawodowych, pracowników, którzy otrzymali bardzo godziwe odprawy i zabezpieczenia socjalne. Oczywiście, żal, że Leśmierz, zakład z takim dużym stażem, przestał istnieć, ale te czynności zaczęto dużo wcześniej. Gdy zostałem posłem, włączyłem się do spraw związanych z Leśmierzem. Jeszcze raz chciałem bardzo serdecznie podziękować. Tak powinna wyglądać restrukturyzacja zakładu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Mojzesowicza, a następnie pana posła Jurgiela. Czy ktoś z państwa chce się jeszcze wypowiedzieć? Nie widzę. Zamykam listę mówców. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, panowie ministrowie, wysoka Komisjo. Towarzyszymy spółce od początku i chcemy, żeby szło jej jak najlepiej. Z satysfakcją przyjmuję, co mówił Minister Skarbu. Te cukrownie, które zostały wyłączone, niepotrzebnie tak długi czas były obciążeniem dla Krajowej Spółki Cukrowej. I tu się zgadzam.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WojciechMojzesowicz">Panowie mówili, że 8 tys. ton to mało, że koncentracja musi być większa, że to zmniejsza koszty. Z tym się też zdecydowanie zgadzam, taki kierunek jest potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WojciechMojzesowicz">Teraz posłużmy się logiką. Pan prezes mówi, że w spółce jest świetnie, ale w tym lakonicznym dokumencie piszecie, że w wyniku reformy obniża się opłacalność i jest problem, bo sytuacja się pogarsza. To jak jest?</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WojciechMojzesowicz">Następna sprawa. Zmniejszenie kwoty cukru to straszne uderzenie dla spółki. W jednym roku straciliście prawie 140 tys. potencjału produkcyjnego, czyli 25%, w tym dokumencie wprost piszecie, że to spowodowało zmniejszenie dochodu i pogorszenie płynności. Ale i to po części rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WojciechMojzesowicz">Kiedyś działacze, którzy przejęli władzę na Lubelszczyźnie, zarzucali w gazetach, że jestem za wyłączeniem i zamknięciem cukrowni. A teraz wyszło na to, że to wy zamknęliście za nowej kadencji dwie cukrownie na wschodzie i jedną w woj. kujawsko-pomorskim. I ja się wcale nie buntuję. Ale przecież te cukrownie, które pozostają, muszą przerabiać nie co innego, tylko buraki. I tu się buntuję, mam pretensję do Ministra Rolnictwa, że wyraził zgodę na zmniejszenie kwoty o 54 tysiące. Bo z czego można zwiększyć przerób?</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#WojciechMojzesowicz">Mówicie, że kampania powinna trwać dłużej. Ale co ma się tam przerabiać? Liście lipy czy orzechy laskowe? Trzeba było utrzymać te 54 tysiące, rozdzielić między cukrownie, żeby przedłużyły okres kampanii, zwiększyły dzienny przerób, co zmniejszyłoby koszty. Spokojnie jednak oddało się 54 tysiące. W audycji „Tydzień” pan minister Sawicki zarzucał panu ministrowi Jurgielowi, że słabo negocjował w sprawie cukru, a sam spokojnie zaakceptował, że Polska staje się – co podkreślił pan poseł Kalemba – importerem cukru.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#WojciechMojzesowicz">Następna sprawa – kiedy te pieniądze spłyną?</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#WojciechMojzesowicz">Jeżeli zaczynam sprzedawać maszyny i ziemię, to początkowo idzie dobrze w gospodarstwie, mam pieniądze. Ale potem? Zbywanie majątku i zwijanie firmy to nie może być jedyny kierunek. Bo wprawdzie starcza pieniędzy na płace, ale firma staje się coraz bardziej rachityczna.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#WojciechMojzesowicz">Ze smutkiem stwierdzam, że pan minister nie powiedział kompletnie nic o plantatorach. Było o odszkodowaniach dla pracowników, ale o plantatorach ani słowa. Mam pytanie do Krajowej Spółki Cukrowej – na jakich obszarach swojego działania dokonaliście kontraktacji bez problemu, a na których mieliście problem?</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#WojciechMojzesowicz">Przestrzegałbym pana Ministra Skarbu przed jednym. Macie jakiś pomysł na biopaliwa i paliwa odnawialne, nie obiecujcie jednak zbyt wiele. Każdy fachowiec powie, że najlepiej, jeśli nowoczesna fabryka biopaliw czy biogazownia powstaje na pustym placu, gdzie są tak zwane media: gaz, woda, prąd i jest dobry dojazd. A stare budynki bardziej się nadają na browary, a nie na nowoczesną firmę. Bo wmontowywać nowoczesne technologie w stare mury, to jest taki technologiczny absurd. Wartością po starych cukrowniach mogą być place.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#WojciechMojzesowicz">Pan prezes mówił, że w ośmiu cukrowniach rozpocznie się inny rodzaj produkcji. Pytam, po pierwsze, czy jest surowiec? Czy opłaci się ten surowiec produkować? Po drugie, jaki jest potencjał tak zwanego koncernu, który ma powstać?</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#WojciechMojzesowicz">Mam prośbę, żeby nie opowiadać tamtym ludziom rzeczy, które nie będą zrobione.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#WojciechMojzesowicz">Odpowiedzialność za stracone 54 tysiące trochę przesuwano w kierunku Ministra Skarbu, mówiąc, że to on zdecydował o redukcji. Panowie ministrowie, uważam, że to był błąd. Rozumiem inne posunięcia, ale tego nie. Oddanie kwoty, która powoduje, że stajemy się importerem cukru, bo produkujemy mniej niż potrzebuje polski rynek, to była mylna decyzja – niezależnie od tego, gdzie by się ten cukier produkowało i gdzie by plantatorzy siali buraki – czy na Lubelszczyźnie, czy na Kujawach. Dla mnie nie ma to większego znaczenia. Ważne, żeby część tej dobrej ziemi była obsiana burakami, a nie pszenicą, która jest dziś po 450 zł. Nie mam pretensji do Ministra Skarbu. Mam pretensję do Ministra Rolnictwa, że zgodził się na redukcję tych 54 tysięcy. Nie wolno było tego zrobić. Dlatego, że polski rynek wchłonąłby ten cukier. Poza tym utrzymalibyśmy sporo plantacji i plantatorów i moglibyśmy rzeczywiście w tych siedmiu cukrowniach zwiększyć przerób. Ale, jak nie mamy tej kwoty, to nie zwiększymy, bo cudów nie ma. Nawet jak wstawimy maszyny, które będą na dobę przerabiać 12 tysięcy ton buraków. Do tego jednak są potrzebne buraki. Ale ich już nie będzie, bo Krajowa Spółka Cukrowa tej kwoty więcej nie otrzyma. Musimy sobie z tego zdawać sprawę.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#WojciechMojzesowicz">Mam prośbę do Ministra Skarbu. Przeanalizujcie i powiedzcie konkretnie, jak to wygląda finansowo.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#WojciechMojzesowicz">Przypominam jeszcze pytanie o plantacje. W jakich rejonach wykonaliście plantacje bez problemu? W jakich rejonach jest zainteresowanie, a w jakich brak? Jak wygląda przeciętna plantacja, jeżeli chodzi o wielkość? Jakie są tendencje w poszczególnych rejonach? Czy są rolnicy, którzy kontraktują bez tych dopłat cukrowych? Potencjał surowcowy jest przecież ważną rzeczą. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panu posłowi. Proszę o zabranie głosu pana posła Jurgiela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo. Trzeba szerzej spojrzeć na ten problem, bo obecne Ministerstwo Rolnictwa, prowadząc politykę likwidacji produkcji, kontynuuje jakby proces z lat 90 i z początku tego wieku. To przecież widać jak na dłoni. Zgadzam się z panem przewodniczącym posłem Mojzesowiczem, że oddanie tych 50 tys. ton, nie wiem, z jakiego powodu, to było obniżenie potencjału ekonomicznego spółki. To jest po prostu niejasne. Uważam, że i tych 90 tys. ton nie należało redukować, nie trzeba było zrzekać się tego limitu, ponieważ była to dobrowolna reforma, która miała być podsumowana w 2010 r.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KrzysztofJurgiel">Przypomnę, że w 2005 r. Polska głosowała przeciwko tej unijnej reformie. Wywalczyliśmy sporo zapisów, które łagodziły skutki reformy przeprowadzanej w tak szybkim tempie. Proponowano wtedy wprowadzić system ekonomiczny, który mógł wyeliminować do 2010 r. takie kraje, jak choćby Portugalia. Bo przypominam, że Portugalia była przewidywana do likwidacji produkcji cukru, a tymczasem utrzymuje się na rynku dzięki naszym poczynaniom. Żeby nie ten ruch – redukcja o 90 tysięcy – Portugalia by przepadła. Był to mechanizm prosty ekonomicznie. I Polska przy dobrej gospodarce mogła utrzymać ten limit. Pomimo, że głosowaliśmy przeciwko tej reformie, to uważam, że ten ruch był ze szkodą dla polskiego rynku cukru.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o materiał przygotowany przez ministerstwo, to bardzo bym prosił o prognozę, której w nim zabrakło. Powstała nowa sytuacja – redukcja limitu w Polsce. Jak to będzie wyglądało w roku 2009 na rynkach światowych? Jaki będzie udział Polski? Jakie ceny są prognozowane? I co się będzie z tym wszystkim dalej działo, żeby nie było tak, że znowu w następnym roku rząd powie: redukować limit. Powiedział pan, że eksport spada – on musi spadać, skoro zmniejszamy produkcję, a inne kraje zwiększają. Prosiłbym o uzupełnienie tego w najbliższym czasie. Musimy wiedzieć, co nas czeka. Wiem, że prognozy wykonują różne instytuty zależne od resortu i można nam je przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o Krajową Spółkę Cukrową, jeszcze raz podkreślam, że niepotrzebnie zrzeczono się tych 22%. Portugalia i Włochy mają gorsze warunki do uprawy buraków, więc mogliśmy zostać z sumą nie tak zredukowaną.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#KrzysztofJurgiel">Pytanie do Krajowej Spółki Cukrowej – czy przeprowadzano analizę, jaka byłaby sytuacja ekonomiczna i finansowa spółki, gdyby spółka miała te 144 tysiące ton limitu? Bo pozbyli się go państwo, a wiemy, że to są przychody, jest to zysk.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#KrzysztofJurgiel">I ważna sprawa – prywatyzacja. Słychać różne głosy, chciałbym więc, by pan minister jasno zdeklarował, czy KSC będzie prywatyzowana z udziałem kapitału zagranicznego i innych podmiotów, niekoniecznie rolników? Bo przypominam, jak było z Bankiem Gospodarki Żywnościowej. Też miał to być bank polskich rolników, stanowiący wsparcie dla banków spółdzielczych, a nagle stał się bankiem zagranicznym z udziałem kapitału zagranicznego. Czy zatem jest plan prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej z udziałem podmiotów zagranicznych?</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#KrzysztofJurgiel">Chcę jeszcze raz powtórzyć, że Minister Rolnictwa prowadzi do likwidacji produkcji w Polsce. To, co się stało w Brukseli 20 listopada, oznacza koniec polskiego tytoniu. Sam słyszałem, jak minister powiedział – to jest tylko 16 tysięcy producentów. Co to znaczy? To znaczy, że tytoń nie był priorytetem, były ważniejsze sprawy. A gospodarstwa rodzinne? Za osiem lat czeka je praktycznie likwidacja jeśli chodzi o produkcję mleka. Bo Polska miała walczyć o kwoty mleczne, albo przynajmniej o dobre ceny. A dopłaty do upraw roślin energetycznych? Z takim trudem je wywalczyliśmy, ale zostały zlikwidowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, nie mówimy dzisiaj o kwotach mlecznych ani o dopłatach do roślin energetycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, to jest Komisja, która powinna na te zjawiska i tendencje zwracać uwagę. W sytuacji, gdy próbuje się doprowadzić do likwidacji polskiego rynku cukru, również o tym trzeba powiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Panie pośle, mój kolego, sympatyczny przyjacielu. Chciałem tylko powiedzieć, że dzisiaj wszyscy mówimy z troską o spółce cukrowej, polskim cukrze. Ja również nie szczędziłem słów krytyki pod adresem Krajowej Spółki Cukrowej i całego tego programu. To jednak wcale nie znaczy, że nie muszę panu powiedzieć o tym, iż nie tylko media, ale i różne osoby mówiły, że także pan jest winien likwidacji pewnych limitów cukru. Ale nie mam zamiaru dalej drążyć tego tematu. Więc prosiłbym bardzo o nieuprawianie demagogii, bo działania Komisji powinna cechować rzeczowość i skupianie się nad meritum zagadnienia. Na opowieści, które mijają się z prawdą, szkoda czasu. O Portugalii, na przykład, w materiale pisze się – tu przeczytam odpowiedni fragment, żeby pan dokładnie wiedział: „Całkowicie zrezygnowały z produkcji cukru: Irlandia, Łotwa i Słowenia. Znacznie ograniczyły produkcję cukru Portugalia, Włochy i Grecja”. Ważmy więc słowa, kiedy mówimy, bo to nie jest Komisja, na której siedzą dziennikarze i piszą analizy polityczne. Zawsze starałem się prowadzić posiedzenia w sposób wyważony i nadal będę tak robił, dlatego nie mówię, jak duża jest pana wina w redukcji polskiego cukru, ale również od pana oczekuję sprawiedliwości. Proszę, udzielam panu głosu w ramach sprostowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofJurgiel">Po pierwsze, panie przewodniczący, jeśli chodzi o Portugalię, to pan nie zrozumiał. Chciano przeforsować pomysł, żeby Portugalia nie produkowała cukru, bo ma niesprzyjające warunki klimatyczne. Przedstawiciele tego państwa wykonali odpowiednie analizy, przedstawili je w Unii i wynik negocjacji okazał się korzystny – Portugalii przyznano limit. Chciałbym, żeby pan zrozumiał, że ta wielkość produkcji, którą Portugalii udało się uratować, mogłaby być również w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KrzysztofJurgiel">Druga sprawa. Stawiam wniosek, żeby na kolejnym posiedzeniu Komisji rząd przedstawił informację o negocjacjach w Brukseli na temat rynku cukru, ze szczególnym uwzględnieniem zawarcia porozumienia politycznego 24 czy 25 listopada 2005 r. Jeśli pan przewodniczący nie zaproponuje tego tematu na kolejne spotkanie Komisji, poproszę Klub Parlamentarny PiS, żeby wystąpić w trybie art. 152 o zwołanie posiedzenia. Wiem, że liberalne media, popierając światowe rozwiązania likwidacji w Polsce produkcji cukru, wymyślają różne rzeczy, ale – skoro mówi pan o rzeczowości – informuję, że mogłoby to być posiedzenie zamknięte, dziennikarze są tu niepotrzebni. Wtedy pan się przekona, że żadne moje działanie nie doprowadziło do likwidacji chociażby jednej tony cukru w Polsce. Mówiłem o tym mechanizmie – głosowaliśmy przeciw, tak, że już pierwsze moje działanie było przeciw tej reformie. Następne decyzje podejmował rząd i Minister Rolnictwa, który nie bronił na tego limitu. Dzisiaj zostało to potwierdzone nawet „machaniem głowy pana Ministra Skarbu”, że ten rząd oddał 50 tysięcy nie wiadomo dlaczego, z polskiego rynku cukru. Tak, że jeśli jest pan odpowiedzialnym przewodniczącym, to proszę mówić na podstawie dokumentów. Powtarzam, wnioskuję o to, aby odbyła się Komisja, na której zostanie przedstawione sprawozdanie na temat przebiegu negocjacji między 22 i 25 listopada w sprawie rynku cukru. Wtedy może pan pozna prawdę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Spodziewałem się, że państwo odwołają się do art. 152 ust. 2, bo on jest dość często stosowany na posiedzeniach naszej Komisji. Podejrzewam, że ministerstwo przygotuje materiały i będziemy mogli się z nimi zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#LeszekKorzeniowski">Nie oskarżałem pana, tylko wspomniałem, że media mówiły, a ja słyszałem. Ale jeżeli pan stawia wniosek o zwołanie posiedzenia, to możemy pójść w tym kierunku i wtedy będzie jasność sytuacji. Ten temat zakończyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#LeszekKorzeniowski">O głos prosił pan poseł Ajchler. Co prawda, już po zamknięciu listy, ale proszę, bo to nasz ulubiony poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RomualdAjchler">Dziękuję, panie przewodniczący. Nie wiem, czy faktycznie tak jest, ale trudno nie wierzyć panu przewodniczącemu. Żeby nie zabierać czasu, przechodzę do meritum. Rzecz nie w tym, kto jest winny, czy pan minister Jurgiel, czy pan minister Mojzesowicz, który jest moim przyjacielem i serdecznym kolegą, czy obecny pan minister Marek Sawicki. Chodzi o wagę sprawy. Otóż, w roku 2009 zmniejszą się o 25–30% plantacje uprawy buraka cukrowego w Polsce. I to nie dlatego, że ktoś zrezygnuje. Rolnik zrezygnuje, bo w bardzo prosty sposób skalkuluje, czy ta uprawa mu się opłaci, czy nie i podejmie decyzję gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RomualdAjchler">Tu muszę odejść od tematu. W ubiegłym tygodniu byłem na posiedzeniu kworum rolniczego w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim. Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego przedstawił tam kalkulację wielu działów produkcji. Co z niej wynika? Że w polskim rolnictwie, z wyjątkiem mleka, nie opłaca się żadna produkcja. Żadna. To jest ocena niezależnego ośrodka, który analizuje liczby i fakty. Zresztą nie bez kozery powiedziałem na ostatnim posiedzeniu Sejmu, że takiej sytuacji ekonomicznej, jaka jest obecnie w polskim rolnictwie, dawno nie było. Chyba za Gomułki, kiedy jeszcze istniały obowiązkowe dostawy. Taki jest dzisiaj stan ekonomiczny naszego rolnictwa – opłaca się tylko produkcja mleka. Jeszcze. Zobaczymy, jak długo.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#RomualdAjchler">Wracam do buraków. Rolnicy pytają – jeżeli odpuściliśmy ot tak sobie 54 tysiące ton, to co Minister Rolnictwa proponuje w zamian? Co ma być na tej ziemi uprawiane? Pszenica? Proszę bardzo. Nie będzie po 450 zł, tylko po 400 zł. Nie tędy droga.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#RomualdAjchler">Z drugiej strony, jest porozumienie z WTO i za dwa lata wjedzie do Europy cukier – trudno przewidzieć, w jakiej cenie. Jak w tej nowej sytuacji poradzi sobie nasza spółka cukrowa? Jak wyjdą z tej opresji podmioty gospodarcze, które dzisiaj funkcjonują na polskim rynku cukrowym? To jest zasadnicze pytanie – czy potrafimy wytrzymać konkurencję, nawet przy tych cenach, które dzisiaj są nieopłacalne w uprawie buraka? I na to właśnie powinien odpowiedzieć Minister Rolnictwa, robiąc odpowiednią kalkulację. Firmy, które dzisiaj są na rynku cukrowym, muszą się do tego przygotować. Dwa lata przelecą bardzo szybko. I co wtedy? To jest zasadnicze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#RomualdAjchler">Druga kwestia. Nie wiem, czy jest mądre, czy nie to porozumienie z WTO. Pewnie po części tak. Ale restrukturyzacja polskich cukrowni nastąpi samoczynnie, biorąc pod uwagę te zaszłości, które obserwuje się dzisiaj na naszym rynku. Bo jeżeli w przyszłym roku – powiedzmy optymistycznie – uprawy będą mniejsze o 25%, to co będzie dalej przy tych malejących cenach cukru? Co z fabrykami, które posiadamy? Oczywiście, zostaniemy importerem cukru, bo przecież można go kupić. Ale, po pierwsze, trzeba mieć za co. Dam tylko jeden przykład, chyba kiedyś nawet wykorzystałem go na posiedzeniu Komisji. Otóż, Japonii bardzo się opłaca importować ryż, bo jest bardzo tani, kosztuje tyle, co u nich jedna piąta produkcji. Ale Japończycy poznali cenę głodu po wojnie, więc równolegle utrzymują pola ryżowe. Dopłacają do nich, ale nie rezygnują z własnych pól ryżowych. Bo może się okazać, że importowany ryż za chwilę stanie się tak drogi – gdy wypadnie jeden, drugi czy dziesiąty podmiot sprzedający – że jedynym rozwiązaniem będzie powrót do własnych upraw. Oby nie trzeba było wracać do produkcji naszych cukrowni – bo wtedy już ich nie będzie. I tutaj Minister Rolnictwa powinien się wykazać. Co za dwa lata, panie ministrze? Ta odpowiedź mnie interesuje. Jaka jest propozycja resortu rolnictwa, Komisji Europejskiej dla polskiego rolnictwa?</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#RomualdAjchler">I jeszcze jedna kwestia natury ogólnej. Mnie się wydaje, że jesteśmy petentem w Komisji Europejskiej. Że bezkrytycznie przyjmujemy to, co tam się wymyśla. A powinniśmy być podmiotem, który wpływa na tę politykę. Trzeba zmienić sposób rozumowania. I proszę obecnego tu pana ministra, aby przekazał to panu ministrowi Markowi Sawickiemu. Co się dzieje, jeśli idzie o wykup interwencyjny? Dlaczego jest taka sytuacja na polskiej wsi? Mówi się, że pszenica będzie kosztowała 450, 500 złotych – ale to są tylko przewidywania. Była jedna okazja i mówiłem o tym panu ministrowie Sawickiemu – gdyby polska strona wystąpiła w Komisji Europejskiej o podniesienie ceny ze 101 euro do 150 euro za pszenicę. To by dało efekt. Ile dzisiaj będzie kosztowała pszenica przy 101 euro? Co tu mówić o ekonomice?</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#RomualdAjchler">Przeczytałem materiał, który został przygotowany na następne posiedzenie Komisji i absolutnie się z nim nie zgadzam. Nie wiem, skąd wzięto te dane. To jest dopasowywanie miesiąc do miesiąca, kiedy było lepiej, a pomijanie tych upraw, które definitywnie się nie opłacają. Tak, że, panie ministrze, oczekuję, żeby resort rolnictwa i Minister Rolnictwa był aktywniejszy w Komisji Europejskiej, bo nie jesteśmy już petentem. To było kiedyś. I oczekujemy na informacje tu, na Komisji, co rząd w tych sprawach robi. Ja zresztą zapytam w formie pisemnej, czy Minister Rolnictwa wystąpił o podniesienie stawki na zakup pszenicy, bo usłyszałem od niego, że wystąpi. Chcę to mieć na piśmie – że tak zrobił, ale rząd był osamotniony.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#RomualdAjchler">Dziękuję za dany mi czas, ale chciałem nadrobić swoją nieobecność. Teraz bardzo serdecznie przepraszam, lecz o godzinie 12.00 mam posiedzenie Klubu, a będę referować ustawę o organizacji rynku rybnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#LeszekKorzeniowski">Muszę przyznać, panie pośle, że usychaliśmy z tęsknoty za panem, dlatego tak uroczyście pana powitałem. Jeszcze jedna uwaga i tu przepraszam za lekką złośliwość – o części tych problemów, o których pan wspomniał, mówiłem na początku, myślę, że nieco krócej. I ryż też niespecjalnie jest tematem dzisiejszej dyskusji. Tak, że nie przyjmuję tej argumentacji i uważam, że Minister Rolnictwa jest zwolniony z odpowiedzi na temat ryżu w Japonii i tych wszystkich historii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, muszę to sprostować – ryż podawałem jako przykład, aby lepiej zobrazować właściwy temat, którym jest rynek cukru. Żebyśmy w kwestiach cukrowych wyciągali wnioski z tego, co robią mądrzejsi od nas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#LeszekKorzeniowski">Ze względu na moją zażyłość z panem posłem nie przerywałem pana wypowiedzi. Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Klicha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefKlim">Klima.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#LeszekKorzeniowski">Przepraszam bardzo. Proszę pana posła Klima.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefKlim">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo. W wyniku restrukturyzacji Krajowej Spółki Cukrowej wygaszono 20 cukrowni. Spółka na przestrzeni lat próbowała uruchomić tam produkcję alternatywną, mieliśmy informacje o wyrobie cukierków, o próbach wprowadzenia produkcji biopaliw. Ale efekty są dosyć mizerne. W 2008 r. chyba po raz pierwszy pojawiła się koncepcja utworzenia spółki celowej z Polską Grupą Energetyczną. Myślę, że jest to pomysł z kanonu tych realnych, tym bardziej, że dwie cukrownie – cukrownia Bożuczyn i cukrownia Łapy – mają być pilotażowe i już zrobiono studia przestrzenne. W materiale jest zamieszczona informacja, że komitet sterujący omawiał harmonogram realizacji tego przedsięwzięcia. Moje pytanie do pana prezesa spółki – jak to będzie wyglądać w roku 2009? Na ile to przedsięwzięcie jest realne i kiedy będą finalizowane poszczególne etapy tworzenia spółki? Jak i kiedy planuje się rozpocząć proces uruchomienia, czy wykorzystania obiektów po cukrowniach do alternatywnej produkcji? Czy to jest perspektywa roku, dwóch lat, trzech? Czy to jest tylko teoretyczny wymysł? Mam nadzieję, że nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#LeszekKorzeniowski">Na pewno nie. Bardzo proszę o zabranie głosu pana prezesa Szmulewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WiktorSzmulewicz">Panie przewodniczący, szanowni ministrowie, posłowie, posłanki. Zabieram głos jako prosty chłop i powiem, że konsekwencją reformy rynku cukru są zaszłości zapisane w WTO, której Polska jest członkiem. To Komisja Europejska podjęła kroki, żeby przygotować państwa Unii do redukcji cukru w 2010 r. na rzecz krajów biednych – Brazylii i innych. Taka była treść podpisanego porozumienia WTO i krajów członków. Ale to tylko wstęp.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WiktorSzmulewicz">Od rządu chciałbym się dowiedzieć jednego. Jakie zajął stanowisko podczas negocjacji i przy przeglądzie Wspólnej Polityki Rolnej? Co udało się załatwić, a co można było załatwić?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WiktorSzmulewicz">Jako były plantator jestem zaniepokojony bardzo niską opłacalnością produkcji buraków w Polsce. Wiem, że na wszystkich rynkach jest źle, ale rynek buraków cukrowych jest bardzo kapitałowy i ryzykowny. Dość pracochłonna uprawa, przedłużenie kampanii wiążą się z dodatkowym ryzykiem. Znaczenie ma również miejsce plantacji. Niestety, nie da się jej przenieść i nieraz buraki trzeba wozić 300 km. Cukrownie może by i mogły więcej przerabiać, ale rolnikowi po prostu nie opłaca się wozić surowca tak daleko. Myślę, że ten sam problem doskwiera obcym koncernom działającym na terenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#WiktorSzmulewicz">Stawiam więc pytanie – jaka jest propozycja, którą rząd ewentualnie zgłosi podczas negocjacji dotyczących Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r., żeby wesprzeć rolników? Żeby w ogóle w Europie uprawiać buraki? Bo sama restrukturyzacja cukrowni nie rozwiąże problemu – to stosunkowo łatwo zrobić. Trzeba też rozwiązać problem – jak zabezpieczyć surowiec dla tych zakładów, które zostaną? One mogą produkować cukier tylko z buraków cukrowych.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#WiktorSzmulewicz">Od lat bacznie obserwuję rynek. Przez lata mamiono cukrownie, że wygaszamy, że będzie alternatywna produkcja, że to jest szansa. Do dziś, na 78 cukrowni, nie ma żadnego przykładu, żeby w którejkolwiek podjęto jakąś produkcję, która przynosi zyski.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#WiktorSzmulewicz">Może to porozumienie z Polską Grupą Energetyczną ma jakieś szanse, ale chciałbym, poznać konkretne plany, a nie tylko obiecanki i tak zwane dalsze perspektywy, bo to jest jak science fiction. Świat idzie do przodu i za parę lat kto inny podejmie się produkcji alternatywnej. Czy mamy zabezpieczone środki na tę inwestycję? Jaki będzie udział ewentualnie również plantatorów, pracowników? To jest ważne. Kiedy Polska Spółka Cukrowa powstawała, miała jedną ważną ideę i była o to ogromna walka – że cukier będzie polski nie tylko z nazwy, ale że będzie to firma polskich plantatorów i polskich pracowników. Jesteśmy teraz w tym samym miejscu. Sądzę, że przy dokapitalizowaniu nasze udziały wyniosą nie 30%, ale może 15–20%. Nie wiem dokładnie, chciałbym usłyszeć, ile są dzisiaj warte akcje plantatorów i pracowników. Jaką propozycję chce zgłosić rząd do Wspólnej Polityki Rolnej, żeby utrzymały się i powstawały plantacje buraków w Polsce i w Europie? Polska ma dobry klimat do tej uprawy. Ale jeśli buraki zginą w Europie, to i u nas też. Dziękuję bardzo za danie mi głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie prezesie. Dodam tylko, że według materiałów, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Rolnictwa, Brazylia jest w tak zwanym pakiecie CXL, czyli z Australią i Kubą, i nie zalicza się do Trzeciego Świata. Do tej pory ich import cukru wynosił 106,9 tys. ton, oczywiście całkowicie wykorzystany. Na rok 2008–2009 kontyngent ten zostaje na tym samym poziomie. I stąd może, między innymi, moje pytanie do Ministra Rolnictwa – co dalej z importem cukru z tego kraju? Wiemy, czym jest Brazylia jako producent cukru, a czym te wszystkie Ugandy i Mozambiki, bo tam może inaczej produkują cukier, ale Brazylia mogłaby nas nim zasypać. Jaka jest dalsza perspektywa tych krajów, jeśli idzie o import cukru do Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#LeszekKorzeniowski">Na tym wyczerpaliśmy dyskusję. Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi w kolejności, którą panowie sobie ustalą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Co po 1 lipca 2009 r.? – to pytanie bardzo istotne. Warto przypomnieć, że dwa i pół roku temu przyjęto podczas negocjacji z WTO, że nie będzie ceł na cukier. Dodam, że te negocjacje trwały kilka lat.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o wyniki przeglądu Wspólnej Polityki Rolnej tak zwanego health checku, myślę, że jest to temat na odrębne posiedzenie Komisji w szybkim czasie. Generalnie, oceniamy, że Polska mimo wszystko skorzysta na tym przeglądzie. Przypomnijmy sobie dyskusje sprzed kilku miesięcy medialne i niemedialne, w których zarzucano, że to rolnicy produkujący biopaliwa i bioenergię, są winni wzrostu cen żywności na świecie. Warto również przypomnieć, że niektórzy politycy byli przeciwni wzrostowi cen żywności, argumentując, że to spowoduje zwiększenie inflacji. Tymczasem udział produktu rolniczego w cenach finalnych żywności wynosi od 15 do 25%, a reszta to są różne narzuty, które zresztą nie trafiają do rolników w postaci pieniędzy. Ale, tak, jak powiedziałem, wyniki przeglądu to temat na odrębne posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ArturŁawniczak">Było pytanie szczegółowe o następców prawnych. Informuję, że 553 następców prawnych otrzymało płatności cukrowe i myślę, że choćby dla tej grupy warto było walczyć o zmianę ustawy. Cieszymy się, że tak to ładnie poszło.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o rezygnację z 54 tysięcy ton – przypomnę, że to nie była nasza decyzja. Trzeba to precyzyjnie wyjaśnić. Przy pełnym demontażu zakład otrzymywał 620 euro za każdą tonę cukru, więc to była znacząca kwota. I to sami producenci decydowali o tym, nikt nikogo nie zmuszał. Gdybyśmy to zrobili w roku 2010, zakłady nie otrzymałyby ani grosza. A tak, to była rekompensata. Z tego co wiem, to nawet przedstawiciel samorządu, pan prezes Szmulewicz jest zadowolony, że jednak parę groszy wziął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiktorSzmulewicz">Jeszcze nie wziął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ArturŁawniczak">Wracam do tematu. Nie będę obwiniał tego czy innego ministra, bo to sprawy całego rynku i nie ma sensu tego roztrząsać.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#ArturŁawniczak">Wiele pytań dotyczy wprost przeglądu Wspólnej Polityki Rolnej i WTO. Podkreślę, że chyba po raz pierwszy Krajowa Spółka Cukrowa i Polska Grupa Energetyczna poważnie podchodzą do alternatywnej produkcji. Mam nadzieję, że ją podejmą i zakończy się to odbiorem energii. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo pana Ministra Skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofŻuk">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Pytania, które państwo stawiają, są niezwykłej wagi. Zresztą od dłuższego czasu widzę, jak na posiedzeniach Komisji z troską dyskutujecie o przyszłości polskiego rolnictwa, w tym o rynku cukru. Rozumiem, że to powtarzające się pytanie – czy prywatyzacja jest przygotowana – dyktowane jest także tym, że państwo chcą po raz kolejny zapewnienia. Nie. Ministerstwo Skarbu nie prowadzi obecnie żadnych działań prywatyzacyjnych. Krajowa Spółka Cukrowa będzie najpierw poddana restrukturyzacji, odzyska rentowność, a równolegle – i tu poproszę pana dyrektora Kosińskiego o przekazanie kilku informacji – przygotowujemy regulacje prawne. Przekażemy je do konsultacji po uzgodnieniu z Ministerstwem Rolnictwa, ale na razie jesteśmy na etapie wewnętrznych dyskusji w ministerstwie. Mogę dodać, że jak zapowiedział pan minister Sawicki i minister Grad, opracowujemy projekt ustawy, który będzie adresował spółki z sektora rolno-spożywczego właśnie do tych grup uprzywilejowanych. Jak to może wyglądać, powie pan dyrektor Kosiński. Te prace są prowadzone. W tym kontekście Krajowa Spółka Cukrowa nadal będzie przechodziła proces prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#KrzysztofŻuk">Jeśli mówimy o kompleksie energetyczno-paliwowym, absolutnie zgadzam się z panem posłem Mojzesowiczem, że inwestycje typu greenfield byłyby bardziej uzasadnione ekonomicznie. Z tym jest jednak pewna trudność i stąd tak długie i trudne rozmowy z Polską Grupą Energetyczną. Jeśli do tego podejść biznesowo, to oni wcale nie muszą mieć partnera w postaci Krajowej Spółki Cukrowej. Z dokumentów wynika, że przedsięwzięcie jest na granicy opłacalności.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#KrzysztofŻuk">Wykonujemy dalsze analizy. Niezbilansowany jest jeszcze potencjał surowcowy. Pracują nad tym eksperci, a odpowiada za to pan prezes Mazur z Krajowej Spółki Cukrowej, który prowadzi dosyć intensywne dyskusje w grupie roboczej z PGE. Szukamy również innych partnerów i niewykluczone, że zainteresujemy inną grupę energetyczną. Podchodzimy do tego jak gdyby dwupłaszczyznowo. Mamy atrakcyjnie zlokalizowane cukrownie, których zbycie po cenie deweloperskiej daje całkiem przyzwoity przychód, ale będą też i takie, jak chociażby Wożuczyn, które są niesprzedawalne, podobnie Brześć, ten jest jednak demontowany, więc to inny proces. Z jednej strony więc, prowadzimy restrukturyzację – spółka w przyszłym roku powinna zbyć atrakcyjne składniki – a, z drugiej strony, chcemy wykorzystać potencjał medialności produkcyjnej z partnerami, którzy to sfinansują. Bo Krajowa Spółka Cukrowa nie udźwignie tych projektów z własnych środków.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#KrzysztofŻuk">Wydaje się, że dosyć atrakcyjnie wygląda pilotaż Wożuczyna i Łap, gdyż jest zewnętrzne źródło finansowania. Za chwilę poproszę przedstawiciela Krajowej Spółki Cukrowej o przedstawienie bardziej szczegółowych informacji na ten temat. Ale przyjmijmy, że to się dzieje. Na razie nie możemy mówić zbyt szczegółowo o tym procesie, bo, jak informowałem, są wykonywane dodatkowe analizy i jednocześnie trwają rozmowy z energetyką również co do tworzenia tej spółki celowej, która przejęłaby w sensie biznesowym realizacje tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#KrzysztofŻuk">Jeszcze jedna rzecz. Pan przewodniczący Korzeniowski krytycznie ocenił jeden akapit naszego materiału. Nie mogliśmy przedstawić państwu bardziej szczegółowych danych, bo, jak na razie, strategia Krajowej Spółki Cukrowej – która, oczywiście, takie prognozy zawiera i uszczegóławia to, co by państwa interesowało – jest jedynie przyjęta przez zarząd, dyskutowana w radzie nadzorczej, nie jest więc dokumentem ogólnie dostępnym. Na razie ma charakter na swój sposób poufny. Ale, oczywiście, zarząd spółki opracował prognozy. Materiał pisaliśmy na podstawie oświadczenia zarządu i wszystko, co się w nim znajduje, ma potwierdzenie w analizach. Proszę jednak przyjąć wytłumaczenie, że na tym etapie Krajowa Spółka Cukrowa nic więcej nie może przedstawić. Przestrzegając ładu korporacyjnego, rada nadzorcza jeszcze przez jakiś czas będzie wspólnie z zarządem dyskutowała na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#KrzysztofŻuk">Teraz, panie przewodniczący, poprosiłbym dyrektora Kosińskiego, a potem przedstawicieli zarządu spółki cukrowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofKosiński">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Od dłuższego zastanawiamy się, jak przeprowadzić prywatyzację spółek rolno-spożywczych, żeby w odczuciu tych, którzy będą brali w niej udział, czyli głównie producentów rolnych, była to prywatyzacja dobra. Odbyliśmy spotkania z wszystkimi zainteresowanymi grupami. Spółki – prawie 150 pod nadzorem Ministerstwa Skarbu Państwa, 57 pod nadzorem Ministerstwa Rolnictwa, jedna pod nadzorem Agencji Nieruchomości Rolnych i jedna spółka pod nadzorem Agencji Rynku Rolnego – podzieliliśmy na grupy o swoistej specyfice. Są to stacje unasienniania zwierząt, spółki hodowli roślin, spółki nasienne, hurtowe rynki rolne, otoczenie rolnictwa,</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#KrzysztofKosiński">Nasze spotkania miały na celu zasięgnięcie opinii tych środowisk co do możliwości udziału w prywatyzacji producentów rolnych i ich związków, grup producentów spółdzielni rolniczych, zrzeszeń. Sprawa wydaje się dosyć trudna, ponieważ Komisja Europejska już kilkakrotnie przysłała nam upomnienie, że jedynym kryterium przy zbywaniu udziałów czy akcji Skarbu Państwa jest cena. Nie zgadzają się z tym środowiska, jak również Ministerstwo Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#KrzysztofKosiński">Minister Skarbu powołał zespół do spraw opracowania koncepcji prywatyzacji spółek rolno-spożywczych, w którym mam przyjemność uczestniczyć. Prace dobiegają już końca. Na bazie propozycji tych grup, jak również przepisów prawa, zaproponujemy pewne rozwiązania, które powinny doprowadzić do tego, że producenci rolni i ich związki będą mogli uczestniczyć w prywatyzacji w takim zakresie, w jakim zezwala na to prawo. Pewne możliwości są. Przykładowo, rynki hurtowe zgodnie ze statutami przewidują przekazanie nieodpłatnie 15% udziałów pracownikom, 15% operatorom, czyli producentom rolnym. W gestii jest już 30% udziałów. Trzeba się zastanowić, jakie są możliwości zbycia pozostałych 20% tak, żeby producenci rolni mogli mieć większościowy udział. Taką propozycję przygotowujemy. W najbliższym czasie zakończymy projekt i będziemy go konsultować z Ministerstwem Rolnictwa i ponownie z tymi środowiskami.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#KrzysztofKosiński">Jeśli chodzi o hodowlę, trzeba przede wszystkim zapewnić nadzór państwa nad postępem biologicznym, aby nie zaprzepaścić tradycji „polskiej hodowli”. Możliwe są różne rozwiązania. We Francji, na przykład, 10–12 lat temu przekazano udziały w spółkach hodowlanych spółdzielniom zrzeszającym plantatorów czy hodowców. Ci, którzy chcieli później sprzedawać nasienie, musieli to robić już przez te spółki istniejące. Dzisiaj we Francji, jeżeli chodzi o postęp w hodowli zwierząt, większość stanowią spółki, które powstały na bazie grup producentów rolnych, spółek pracowniczych czy spółdzielni rolnych.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#KrzysztofKosiński">Zespół do spraw opracowania koncepcji prywatyzacji spółek rolno-spożywczych dołoży starań, żeby w projekcie znalazły się wszystkie niezbędne opinie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrzysztofŻuk">Głos zabierze pan prezes Poniatowicz ze współpracownikami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JarosławPoniatowicz">Dziękuję ślicznie. Wysoka Komisjo, panie przewodniczący. Padały pytania o przedsięwzięcia związane z produkcją alternatywną, energią odnawialną. Zaproponuję, żeby na te pytania odpowiedział prezes Mazur, a ja skupię się na pozostałych kwestiach.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JarosławPoniatowicz">Pytanie o wynik. Wynik jest w tej chwili na poziomie 180 mln zł, ale chciałbym przypomnieć, że w tym roku strata była planowana. Oczywiście, mówiłem, jakie składowe tworzą ten wynik, powiedziałem też, że wskaźniki płynności i gotówka są naprawdę na wysokim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JarosławPoniatowicz">Planowany wynik firmy w kolejnym roku. W planie rzeczowo-finansowym, który przyjął zarząd, mamy zapisaną kwotę niespełna 19 mln zł. Dodam jeszcze, że w planie strategicznym, zaakceptowanym przez zarząd, każdy rok obrotowy z pięciu lat kończy się wynikiem dodatnim. Oczywiście, ten poziom 19 mln zł jest z rzędu niższych, ale w kolejnych latach wyniki będą wyższe.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#JarosławPoniatowicz">Co do 80 mln zł związanych z kosztami restrukturyzacji. Tak rzeczywiście jest. Krajowa Spółka Cukrowa wyłożyła duże pieniądze na te procesy i tutaj nie ma żadnej pomyłki.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#JarosławPoniatowicz">Przeroby dobowe. Wśród 19 zakładów, które prowadzą produkcję, Krajowa Spółka Cukrowa ma bodajże drugi pod względem mocy przerobowej zakład, czyli cukrownię Krasnystaw. Więcej od niej przerabia tylko cukrownia Glinojeck. Nawet nasi konkurenci na rynku przekazują informację, że w Krajowej Spółce Cukrowej ten potencjał jest, rzeczywiście, dość wysoki. Dla przykładu: cukrownia Krasnystaw przerabia ponad 8 tys. ton na dobę, cukrownia Werbkowice – ponad 7 tys. ton, w centralnej Polsce jest cukrownia Kruszwica, która po modernizacji przerabia 7,5 tys. ton. Nasze zakłady nie odbiegają od innych mocami przerobowymi, a kampania w tym roku w Krajowej Spółce Cukrowej trwała 80–90 dni – tak samo jak i w innych koncernach.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#JarosławPoniatowicz">Czy tylko Polska jest importerem cukru? Czy również takie potęgi, jak Francja czy Niemcy? Odpowiadam – w Niemczech jest lekki deficyt, a we Francji, z uwagi na to, że była tam wysoka kwota B, nie ma deficytu.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#JarosławPoniatowicz">Zwiększenie udziału w rynku. My, jako Krajowa Spółka Cukrowa, kooperujemy na rynku z czterema innymi podmiotami i trudno sobie wyobrażać zwiększenie udziału. A lukę związaną z deficytem planujemy zapełnić cukrem rafinowanym. Zwracam uwagę, że na udział w rynku możemy też patrzeć przez perspektywę produkcji cukru przemysłowego. Oczywiście, specyfika tej produkcji polega m.in. na tym, że zapłata za surowiec jest zupełnie inna. Ale jest to też pewien element dociążenia zakładów.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#JarosławPoniatowicz">Ile dostaniemy za procesy związane z wyłączeniem zakładów? Odpowiadam – 124 mln euro, a kurs euro jest obecnie korzystny. Krajowa Spółka Cukrowa będzie z tego miała około 90 mln euro, 34 mln euro to zapłata plantatorom.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#JarosławPoniatowicz">Ile pieniądze otrzymają plantatorzy? Ci, którzy rezygnują z uprawy, dostają 237 euro. Z tej części, która zostaje, Krajowa Spółka Cukrowa, zgodnie z zapisem, ma obowiązek przekazać im 10%, tak że per saldo plantatorzy otrzymają 292 euro.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#JarosławPoniatowicz">Słusznie czy niesłusznie oddaliśmy te 54 tysiące? Był to sprawa bardzo kontrowersyjna. Powiem o jednym – gdyby Krajowa Spółka Cukrowa nie podjęła tej decyzji, to w 2010 r. groziłoby jej liniowe cięcie, które doprowadziłoby do podobnego poziomu udziału w rynku, ale bez żadnej rekompensaty.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#JarosławPoniatowicz">Wykonanie kontraktacji. W tym roku Krajowa Spółka Cukrowa rozpoczęła ją dość wcześnie, nawet w porównaniu z poprzednimi latami. Średni poziom kontraktacji wynosi 70%. Z tym wiąże się pytanie, czy zrzeczenie się 144 tysięcy było błędem, czy nie. Podkreślam, że nie możemy zapominać o mechanizmie, który został wprowadzony, czyli inicjatywie plantatorskiej – w spółce wynosiła ponad 90 tysięcy ton cukru. To pokazuje, że niektóre działania musiały być podjęte. A z punktu widzenia interesu spółki zależało nam, aby zoptymalizować te miejsca, które są predysponowane do produkcji cukru.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#JarosławPoniatowicz">Państwa unijne, które zredukowały kwoty. Wymienię trzy największe: Niemcy – 22%, Polska – 21%, Francja – 20%. W tej grupie państw, które w bardzo dużym stopniu zrezygnowały z limitu, są również: Irlandia – 100%, Łotwa – 100%, Portugalia –100%, Włochy – 67%, Hiszpania – 51%, Finlandia – 45%.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#JarosławPoniatowicz">Sprawy związane z prywatyzacją. Pan minister przekazał informację na ten temat. Obowiązuje nas ustawa, która mówi, w jaki sposób Krajowa Spółka Cukrowa może być prywatyzowana. I póki ona obowiązuje, to nie ma chyba innych możliwości działania.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#JarosławPoniatowicz">Jeśli można, chciałbym teraz oddać głos panu prezesowi Mazurowi, który nakreśli sprawy związane z produkcją energii odnawialnej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GrzegorzMazur">Panie przewodniczący, panowie ministrowie, szanowni państwo. Padło już tutaj wiele informacji o restrukturyzacji oddziałów zamkniętych. Z pewnością jednak wymaga uzupełnienia temat współpracy pomiędzy dwoma dużymi podmiotami, to jest Polską Grupą Energetyczną i Krajową Spółką Cukrową. Współpraca zaczęła się w kwietniu obecnego roku. W sposób zupełnie sprawny 14 maja doprowadzono do podpisania listu intencyjnego ze spółką ESP pod nazwą Bioenergia sp. z o.o. Kontynuując tę współpracę, doprowadziliśmy do wyselekcjonowania ośmiu oddziałów, które, w ocenie ekspertów Polskiej Grupy Energetycznej, mogą być adaptowane na cele produkcji biogazu, bioetanolu, ogólnie biopaliw i produkcji energii skojarzonej.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#GrzegorzMazur">Współpraca z Bioenergią doprowadziła do złożenia trzech wniosków o dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska dla lokalizacji Łapy, Wożuczyn i Częstocice, przy czym, żeby zwiększyć szanse otrzymania dotacji dla trzech lokalizacji, jeden z tych wniosków bezpośrednio, jako podmiot, złożyła Krajowa Spółka Cukrowa. Dofinansowanie z działania Ochrona powietrza może wynosić do 50 mln zł. Dofinansowanie dla lokalizacji Łapy wynosi 80 mln zł, dla Wożuczyna i Częstocic jest możliwe do 50 mln zł. Taka dotacja przesądza o powodzeniu tego zamierzenia. Po prostu wyniki ekonomiczne wskazują, że inwestycje należy podjąć, przeprowadzić i stworzyć bazę na działalność w dłuższej perspektywie. Obniżenie nakładu inwestycyjnego o dotacje powoduje, że bieżąca produkcja już staje się ekonomicznie opłacalna. Dlatego, przy takim nasileniu, te działania wydają się skuteczne i realne.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#GrzegorzMazur">Jednym z podmiotów Polskiej Grupy Energetycznej, z którymi podjęliśmy współpracę, są elektrownie szczytowo-pompowe. 20 listopada odbyło się spotkanie komitetu, zakończyło się zredagowaniem porozumienia co do wspólnych celów i dalszej współpracy. Zakłada się między innymi, że w przeciągu dwóch miesięcy zostanie utworzony podmiot celowy. Poprzedzi go wstępna analiza, przeprowadzona między 23 a 27 stycznia, mająca wykazać celowość zlecenia opracowania kompleksowych technologii dla produkcji zbliżonej do prowadzonej w Bioenergii. Dalsze działania powinny doprowadzić w końcu czerwca do złożenia wniosku do Funduszu Spójności o osiem lokalizacji. Umożliwi to rejestrację wniosku podczas sesji letniej, co z kolei otwiera drogę do współpracy Funduszu Spójności z Międzynarodowym Funduszem. Wysokość dotacji z Funduszu Spójności również może przesądzić o celowości przeprowadzania tych zadań inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#GrzegorzMazur">Bardzo przyjemnie jest się wsłuchiwać w wypowiedzi państwa posłów, bo widać duże zrozumienie dla wyjątkowej złożoności tego niechcianego majątku, który dotychczas nie został adaptowany przez żaden z koncernów. Podejmowano próby, ale, jak na razie, nieskuteczne. Wydaje mi się, że właśnie przy takim zrozumieniu, przy intensywnych staraniach zespołu ludzi, którzy nad tym zagadnieniem pracują, oraz przy lobbowaniu rozwiązań prawnych, można przywrócić opłacalność dla produkcji rolniczej w naszym kraju z przeznaczeniem na cele energetyczne. Gdyby udało się rozważyć zmianę dotychczasowych dofinansowań dla dystrybutora paliw z przesunięciem dla producentów biogazu, biopaliw, to byłoby to, w mojej ocenie, najskuteczniejsze dla producentów surowców czy producentów rolników.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#GrzegorzMazur">Panowie posłowie z troską wypowiadają się o rolnikach, i to jest słuszne, bo, rzeczywiście, ta produkcja jest niezwykle trudna, bardzo ryzykowna i obecnie nierentowna. Zawierając porozumienie ze Skarbem Państwa, otwarcie rozmawialiśmy o złożoności tej produkcji, o ryzyku przypisanym do niej, o różnych obszarach w rejonach kraju, które można sprawnie zorganizować, i obszarach, które są trudniejsze – patrz Wożuczyn.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#GrzegorzMazur">Nasz partner przyjął te wszystkie informacje z przekonaniem, że my, jako Krajowa Spółka Cukrowa, która od lat współpracuje z rolnikami, mamy doświadczenie, służby i systemy rozwiązań, które pozwolą skutecznie i trwale zabezpieczyć surowce dla produkcji biogazu czy energii odnawialnej. To nie są podmioty prywatne, to są duże spółki Skarbu Państwa, mające wspólny interes i wspólny cel. Celem jest zagospodarowanie surowców rolniczych i produkcji rolniczej, poprawienie efektywności ekonomicznej rolników, zabezpieczenie miejsc pracy i wskaźników celu narodowego. Przy zaangażowaniu obydwu zarządów z pewnością będzie to zrobione. Krajowa Spółka ma partnera mocnego, wiarygodnego ekonomicznie i zdeterminowanego do działania z wyprzedzeniem trudności, z którymi się może zetknąć jako podmiot produkujący energię elektryczną.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#GrzegorzMazur">Dotychczasowe działania Polskiej Grupy Energetycznej, rozpoznającej inwestycje w zakresie produkcji energii z biomasy, nie zawsze kończyły się powodzeniem. My jesteśmy podmiotem, który może to bezpieczeństwo w sposób znaczący uwiarygodnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofŻuk">Dziękuję bardzo, panie prezesie. Podsumowując, można powiedzieć tak – cel jest jak najbardziej interesujący dla wszystkich, problem tylko w tym, o czym pan przewodniczący Mojzesowicz powiedział wcześniej – żeby to się biznesowo udało i żeby na tym zarobić. To wymaga właśnie analiz. Pierwsze pilotażowe projekty, dla których opracowano harmonogram, pójdą szybciej, zwłaszcza, że umożliwiają to środki z Narodowego Funduszu, a te drugie, wymagające uzyskania środków z Funduszu Spójności, oddalają się w czasie. Trzeba po prostu podjąć decyzję, czy w każdym z tych projektów, które zostały wskazane w porozumieniu, będzie wykorzystany majątek, czy też będzie restrukturyzacja przez sprzedaż.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#KrzysztofŻuk">Na marginesie dodam, że prowadzimy również rozmowy z inną grupą, która ma bardzo ciekawą strategię w zakresie energetyki odnawialnej. Być może, te działania uzupełnią już podjęte przedsięwzięcia. Czyli, nie przesądzając, jak tych osiem projektów będzie realizowane, coś już zostało zaczęte i przynajmniej te trzy projekty powinny się zakończyć powodzeniem. Pozostałe wymagają jeszcze dodatkowych analiz, w tym również badania potencjału surowcowego, o czym słusznie mówił pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, że pan minister zweryfikował te optymistyczne pomysły. Proszę, pan poseł Mojzesowicz, potem pan poseł Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WojciechMojzesowicz">Dobrze, że Komisja Rolnictwa od lat ma to przyzwyczajenie, że wszystko notuje. Dzięki temu dowiedziałem się, że Minister Rolnictwa nie bronił kwoty – interesem było, żeby zmniejszyć ją o 54 tysiące. Tym, co kierują i będą kierować resortem, przypominam, że kwoty to jest podstawowa rzecz i żadne państwo z nich nie rezygnuje. Nie możemy zwijać produkcji i dlatego tej dodatkowej kwoty nie wolno było oddać. Pan prezes mówił, że w 2010 r. i tak nam ją odbiorą, ale już bez zapłaty. A kto wie, co się będzie działo w 2010 r., kto z nas tu jeszcze będzie?</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WojciechMojzesowicz">Jeżeli chodzi o produkcję alternatywną. Możemy doprowadzić do spotkania dwóch firm – Krajowej Spółki Cukrowej z Polską Grupą Energetyczną. One mają potencjał na wybudowanie, ale żadna z nich nie może nie zrobić analizy sięgającej dalej – czy ten produkt będzie sprzedawalny ze względów ekonomicznych. My poprzednio też analizowaliśmy – szkoda, że panowie ze spółki tego nie mówili. Również podejmowaliśmy próbę robienia bioetanolu z buraków. Ale w tamtym czasie okazywało się, że rolnik musiałby produkować buraki za 70 zł. Ekonomicznie było to nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WojciechMojzesowicz">Nie gniewajcie się, panowie, ale przestrzegam przed jednym. To, co pan prezes Mazur przedstawił, to na razie jest beletrystyka. Brak mi liczb. Zwracam się do Ministra Skarbu, bo widzę, że ma o wiele więcej orientacji i podchodzi globalnie do tego problemu. Minister Rolnictwa niech się raczej nie zajmuje tą spółką, bo sprzedał już te 54 tysiące, więc nie ma nic do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#WojciechMojzesowicz">Trzeba przeanalizować potencjał plantacji. Nikt nie odpowiedział na moje pytanie, gdzie były problemy z kontraktacją, gdzie zwiększa się produkcja i plantacje, którzy rolnicy w zderzeniu z niskimi cenami buraków wytrzymają ten dołek. Liczyłem, że zarząd powie nam, jak to wygląda w poszczególnych rejonach. W ekonomii nie będzie sentymentów. W naszych rejonach najwięksi plantatorzy, którzy mieli po 20 ha, zwiększyli je do 30 i te 10 ha dokontraktowali bez dopłat, dlatego że angażują duży potencjał. Uważam, że najwierniejszymi plantatorami są ci, którzy wytrzymają dołek cenowy. Oni mocniej wiążą się z firmą. I na to trzeba zwrócić uwagę. Rachunek ekonomiczny jest podstawą, początkiem inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#WojciechMojzesowicz">To dobry pomysł, panie ministrze, z tymi dwiema grupami. Tylko, czy będzie surowiec? Czy będzie się go opłacało produkować? Czy będzie to można sprzedać? To są te ważne rzeczy, nad którymi trzeba się zastanowić, bo nikt się nad nami nie będzie litować.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#WojciechMojzesowicz">Jeszcze raz powtarzam – nie wolno było oddać tych 54 tysięcy. Z 93 tysiącami to była inna historia, zawarto porozumienie, ale 54 tysięcy nie wolno było oddać. Jako szef tej firmy, zgodził się pan na zmniejszenie potencjału produkcyjnego. Co będą robić ci ludzie? Jeśli pana koncern się zwija, to jak może prowadzić ekspansję, w którym kierunku? Przepraszam bardzo, że to powiedziałem. Macie dobre pomysły, ale ostatecznie to rachunek ekonomiczny albo je wzmocni, albo zabije. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, panie ministrze. Wiadomo, że spółka pracuje na zysk. Zarząd z przyjemnością więc przyjął te warunki i środki, żeby szybko poprawić sytuację ekonomiczną spółki. Ale prawo nie zobowiązywało do takiej czynności.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#KrzysztofJurgiel">Po tych wypowiedziach pana ministra chciałem w imieniu posłów PiS postawić wniosek o odrzucenie pierwszego punktu informacji o sytuacji na rynku cukru, ze szczególnym uwzględnieniem importu cukru z krajów trzecich. To jest formalny wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję uprzejmie. Domyślałem się tego już wcześniej, widząc frekwencję na sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechMojzesowicz">I po co te kłótnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#LeszekKorzeniowski">Ten komentarz jest mój i ja go mogę sobie powiedzieć, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#LeszekKorzeniowski">Jeszcze pan poseł Kalemba. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławKalemba">Skoro panowie posłowie w prezydium dyskutujecie bez udzielania głosu, to uważam, że i mnie należy się głos. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Bardzo dziękuję za te naprawdę bardzo wyczerpujące odpowiedzi. Ale jednej informacji mi zabrakło – jak wygląda kalkulacja produkcji bioetanolu przy uwzględnieniu obecnych warunków produkcji buraka cukrowego?</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#StanisławKalemba">Chciałbym naprawdę podziękować panu ministrowi Żukowi, panu dyrektorowi departamentu Kosińskiemu za informację na temat prywatyzacji. Cieszę się, że panowie to rozumieją. Bo jeśli jest ponad 150 spółek, do których rolnicy mogą wejść, to Komisja powinna udzielić wsparcia, żeby im to umożliwić, a także spółdzielniom, grupom producenckim. Ten kierunek należy poprzeć. Może kiedyś na Komisji specjalnie się tym zajmiemy – to jest moja propozycja dla prezydium.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#StanisławKalemba">Bardzo bym prosił, żebyśmy mieli cierpliwość w słuchaniu wypowiedzi w ważnych dla rolnictwa sprawach. I jeszcze jedno. Jeśli coś na Komisji konkretnego przeszło, to nie odbywało się to w taki grzeczny sposób, jak proponujecie. Gdyby tak grzecznie dyskutowano o Krajowej Spółce Cukrowej, to by jej dzisiaj nie było. Mnie też dyscyplinowano przy regulacji rynku cukru, przy płatnościach cukrowych przejmowanych przez następców prawnych. Łajano mnie i upominano – panie pośle, to jest sprzeczne z przepisami Unii, wycofaj pan tę poprawkę. Ostatecznie wygraliśmy na Komisji i – wbrew ekspertom i opinii rządu – następnego dnia Urząd Komitetu Integracji Europejskiej poinformował, że moja poprawka jest zgodna z przepisami Unii Europejskiej. Miejmy więc cierpliwość słuchać. Mniej się pouczajmy i myślmy przede wszystkim o rolnikach, bez zarzucania sobie, kto co zawinił, bo uważam, że wszyscy za mało zrobiliśmy. Jak ludzie przestaną mówić, kamienie wołać będą. Gdy rozpatrujemy ważne sprawy na Komisji Rolnictwa, to zostaje nas tylko trzech, czterech i tak trwa dyskusja. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję uprzejmie. Bardzo proszę o zabranie głosu pana ministra Ławniczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ArturŁawniczak">Chcę się tylko zwrócić do pana ministra Mojzesowicza, żeby nie wprowadzał w błąd członków Komisji. Minister Rolnictwa nie udzielał żadnego poparcia dla rezygnacji z tej kwoty. Jak pan doskonale wie, Minister Rolnictwa nie może ani popierać, ani negować takich posunięć, bo nie ma takich uprawnień. Prosiłbym uprzejmie pana ministra Mojzesowicza o przekazywanie prawdziwych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WojciechMojzesowicz">Przepraszam bardzo, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#LeszekKorzeniowski">Jeszcze nie udzieliłem panu głosu, panie przewodniczący. Czy pan minister zakończył już swoją wypowiedź? Jeśli tak, to proszę, pan Mojzesowicz ad vocem. Ale krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WojciechMojzesowicz">Od kreowania polityki rolnej jest Minister Rolnictwa. I nie wyobrażam sobie, żeby bez jego woli ktokolwiek podjął decyzję o likwidacji i zmniejszeniu jakiekolwiek kwoty. Nie wyobrażam sobie. Pan minister spokojnie powiedział – jest to w stenogramie – „że dla dobra i dla pewnego interesu, że rolnicy uzyskali...” trzeba się zgodzić. To jest w stenogramie, panie ministrze. I pan nie oponował. Jako członek poprzedniego rządu nie wyobrażam sobie, żebym nie sprzeciwiał się redukcji. A poza tym uczciwość wymaga, żeby powiedzieć jeszcze jedno. Cały czas był taki sygnał, że to Minister Skarbu dokonał redukcji. Dzisiaj się okazało, że Minister Rolnictwa spokojnie popił to wodą i powiedział, niech tak będzie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panu przewodniczącemu. Przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Jurgiela o odrzucenie informacji o sytuacji na rynku cukru – wspólnotowym i w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem importu cukru z krajów trzecich, proszę o podniesienie ręki. Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Proszę o wynik. 10 posłów głosowało za,15 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że wniosek pana posła Jurgiela o odrzucenie informacji w punkcie pierwszym porządku dziennego nie uzyskał akceptacji Wysokiej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#LeszekKorzeniowski">Na tym wyczerpaliśmy punkt pierwszy i drugi dzisiejszego posiedzenia. Przechodzimy do punktu trzeciego. Czy są jakieś zapytania w sprawach bieżących? Proszę, pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WojciechMojzesowicz">Mam pytanie w związku z ubezpieczeniami. Rozesłano rozporządzenie w celu konsultacji społecznych. Minął już ponad miesiąc. Pytam, czy konsultacje są zakończone i jakie ewentualnie podjęto decyzje? Widzę, że część posłów już wychodzi, więc bardzo bym prosił, żebyśmy tę informację dostali na piśmie na jutrzejsze posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#LeszekKorzeniowski">Jeżeli pan poseł pozwoli, odpowiem w paru słowach. Grupa posłów złożyła wniosek o poprawkę w ustawie o ubezpieczeniach – chodziło o zmianę parametrów ubezpieczenia, jeżeli idzie o zakłady, które ubezpieczają rolników. Wynikło to z faktu, że zakłady ubezpieczające nie chciały podjąć przy takich parametrach rozmów z Ministerstwem Rolnictwa. Ten wniosek grupa posłów złożyła w tym tygodniu. Taka jest najkrótsza odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#LeszekKorzeniowski">Czy są jeszcze jakieś pytania w sprawach bieżących? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#LeszekKorzeniowski">Wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia. Dziękuję państwu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>