text_structure.xml 66.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekKuchciński">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam panie i panów posłów. Witam zaproszonych gości, a wśród nich zastępcę głównego inspektora ochrony środowiska – pana Romana Jaworskiego, zastępcę prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – pana Władysława Majkę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekKuchciński">Tematem dzisiejszych obrad jest ocena działalności Głównej Inspekcji Ochrony Środowiska za dwa lata: za 2008 r. i 2009 r. Informacje na ten temat przedstawi nam pan inspektor Roman Jaworski.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekKuchciński">Państwo otrzymali informacje na piśmie – osobno za 2008 r. i osobno za 2009 r. – a także opinię Biura Analiz Sejmowych, ale tylko odnośnie 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MarekKuchciński">Koreferentem do tego tematu jest poseł Adam Krzyśków. W pkt II porządku dziennego są sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MarekKuchciński">Czy są uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie ma uwag, a zatem uznaję, że Komisja przyjęła porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MarekKuchciński">Panie inspektorze, oddaję panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RomanJaworski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Moim zadaniem w dniu dzisiejszym jest przekazanie państwu informacji o realizacji zadań Inspekcji Ochrony Środowiska w 2008 r. i w 2009 r. Poświęcę też chwilę czasu na omówienie bieżących problemów, które nękają Inspekcję Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RomanJaworski">Raport z realizacji zadań w 2008 r., przygotowany w 2009 r., był przekazany w czerwcu lub lipcu ubiegłego roku zarówno do sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, jak i do senackiej Komisji Środowiska. Ponieważ raport nie jest już zbyt aktualny, przygotowaliśmy wstępny raport za 2009 r. Podkreślam – jest to raport wstępny, bo np. dane statystyczne o przeprowadzonych kontrolach wojewódzcy inspektorzy przekazują do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska do 15 lutego, czyli te dane jeszcze napływają. Inne dane, np. zestawienia danych budżetowych, wiążą się z jeszcze późniejszymi terminami.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RomanJaworski">Oczywiście, po zebraniu wszystkich informacji, przygotujemy całościowy raport z działalności Inspekcji Ochrony Środowiska w 2009 r. Sądzę, że w maju będzie on przyjęty przez kierownictwo resortu środowiska, a następnie przesłany do rozpatrzenia przez Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RomanJaworski">Będę mówił nieco przekrojowo, żeby pokazać państwu co działo się w tym dwuleciu, jakie są zmiany w stosunku do 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RomanJaworski">W 2008 r. Inspekcja wykonała 16.528 kontroli – jest to liczba stała, powodująca, że co czwarta jednostka będąca w ewidencji wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska, corocznie jest kontrolowana. Jest to dość kontrowersyjna częstotliwość kontroli, natomiast wiadomo, że są zakłady czy jednostki gospodarcze, które z mocy prawa muszą być kontrolowane co roku, więc ta częstotliwość jest jeszcze inna.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RomanJaworski">Jeśli chodzi o 2009 r. oczekujemy istotnego wzrostu ilości kontroli. Dlaczego? Otóż w 2008 r. i w 2009 r. realizowany był program wspomagania działalności Inspekcji Ochrony Środowiska w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RomanJaworski">Współpraca w ramach „Doskonalenia systemu kontroli” była prowadzona z norweskim urzędem ochrony środowiska. Głównym zadaniem tego projektu, realizowanego w ramach środków pomocowych, było wypracowanie nowych technik, nowych technologii prowadzenia inspekcji.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RomanJaworski">Na czym poległy te techniki i te technologie? Po pierwsze, Norwedzy zaproponowali nam wdrożenie do naszej praktyki kontrolnej tzw. kontroli papierowych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RomanJaworski">W obecnym systemie prawnym uzyskujemy cały szereg dokumentów, m.in. wyników pomiarów od zakładów czy jednostek prowadzących działalność gospodarczą, które są nam dostarczane w ramach tzw. automonitoringu środowiska – jest to obowiązek wynikający z art. 147 ustawy – Prawo ochrony środowiska, dotyczący tego, że każda jednostka przekraczająca pewne parametry emisji jest zobowiązana przekazywać nam dane o parametrach tych emisji.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RomanJaworski">My sprawdzając te wszystkie dokumenty, możemy określić, iż w części zakładów nie ma potrzeby kontroli czy wyciągnięcia jakiejś sankcji i w tym momencie możemy powiedzieć, że mamy wykonaną tzw. kontrolę papierową i będzie to zaliczone jako rutynowa kontrola wykonywana przez Inspekcję.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#RomanJaworski">Zmieni to oczywiście nieco obraz samych kontroli. Przewidujemy, że tych kontroli papierowych będzie około 4 tysięcy, czyli z 16 tysięcy dojdziemy do 20 tysięcy – z tym, że będziemy pokazywali, które kontrole są rutynowe, a które papierowe.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#RomanJaworski">Liczba wykonanych kontroli na terenie poszczególnych województw została przedstawiona w raporcie. Ta liczba utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie w zależności od uprzemysłowienia województwa. Dlatego stosunkowo dużo kontroli wykonywanych jest na terenie województwa katowickiego, mazowieckiego i wielkopolskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#RomanJaworski">W ubiegłym roku weszła w życie nowa ustawa o bateriach i akumulatorach, która spowodowała, że Inspekcja Ochrony Środowiska zajmowała się prowadzeniem kontroli i w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#RomanJaworski">Jeżeli chodzi o sprawy związane z projektem realizowanym wspólnie z Narodowym Funduszem Ochrony i Gospodarki Wodnej, był projekt wspomagania likwidacji „bomb ekologicznych”. Był to projekt wymyślony w 2009 r. i miał na celu wspomaganie likwidacji dużych zagrożeń środowiska będących zaszłością po poprzednim ustroju.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#RomanJaworski">Wytypowano 27 takich instalacji. W tej chwili trwają prace i powoli będziemy te problemy likwidować.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#RomanJaworski">Jeżeli chodzi o zadania związane z monitoringiem środowiska, to ubiegły rok był rokiem przełomowym, gdyż zaczęła obowiązywać dyrektywa CAFE, czyli w sprawie jakości powietrza i czystego powietrza dla Europy. Ona wprowadza dodatkowy, całkowicie nowy element związany z ochroną powietrza atmosferycznego, czyli pomiary i utrzymanie poziomów dopuszczalnych pyłów: pyłu drobnego, pyłu zawieszonego PM2,5.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#RomanJaworski">Do tej pory badane były tylko i wyłącznie stężenia pyłu PM10. W tej chwili zmuszeni jesteśmy wejść z systemem pomiarowym dla pyłów znacznie drobniejszych, czyli pyłu zawieszonego o średnicy ziaren 2,5 µm.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#RomanJaworski">W celu wdrożenia tego systemu dokonaliśmy zakupu odpowiednich poborników pyłu, zainstalowaliśmy je i od początku tego roku będziemy prowadzili pełny cykl poborowy związany z pomiarami tego typu pyłu.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#RomanJaworski">Inspekcja w ubiegłym roku, jak i dwa lata temu, aktywnie starała się promować działalność w zakresie ochrony, uczestniczyła w targach POLEKO, prezentując swoje osiągnięcia, współpracowała z Ministerstwem Środowiska przy organizacji Światowego Dnia Ziemi – m.in. na Polach Mokotowskich w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#RomanJaworski">Kolejny temat, który rozpoczął się w 2008 r. ale praktycznie był realizowany w 2009 r. i w 2010 r., to zadania związane z Programem Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#RomanJaworski">Główny Inspektorat Ochrony Środowiska zaprojektował i realizuje – zgodnie z umową podpisaną w 2008 r. – projekt wyposażania laboratoriów wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska w sprzęt i aparaturę pomiarową.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#RomanJaworski">W pierwszym roku ponieśliśmy tylko niewielkie wydatki, natomiast w tym roku zaplanowana jest realizacja tego projektu na ponad 10 mln zł, a cała wartość projektu to 52 mln zł. Praktycznie wszystkie te środki będą przeznaczone na zakup sprzętu i wyposażenia dla laboratoriów wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#RomanJaworski">W ramach tego programu chcemy wprowadzić całkiem nowe techniki pomiaru hałasu przemysłu drogowego, ale również pomiaru hałasu przemysłowego, w oparciu o stacje mobilne całkowicie automatyczne, mierzące zarówno poziom hałasu, jak i poziom natężenia ruchu na drogach. Jest to zupełnie nowa technologia, do tej pory w Polsce nie zastosowana.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#RomanJaworski">Kolejną sprawą, którą udało nam się załatwić, jest wyposażenie laboratoriów wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska w sprzęt mikroskopowy do wykonywania badań mikrobiologicznych, związanych z wdrożeniem Ramowej Dyrektywy Wodnej, czyli badań, które są wyżej cenione i mają większą rangę niż badania dotychczas wykonywane, jako badania fizyko-chemiczne. Kupiliśmy ten sprzęt w ubiegłym roku i wszystkie wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska są już wyposażone i mają możliwość przeprowadzania pełnego spektrum pomiarowego w zakresie oznaczeń mikrobiologicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#RomanJaworski">Następna sprawa, którą chcemy kontynuować to dokonywanie w ramach zakupów restytucyjnych sprzętu i wyposażenia podstawowej aparatury analitycznej. Po zakończeniu projektu w 2011 r. wszystkie laboratoria będą w istotny sposób odnowione, będą posiadały nowoczesną, nową aparaturę kontrolno-pomiarową.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#RomanJaworski">Należy podkreślić, że badania związane z realizacją państwowego monitoringu środowiska praktycznie biorąc w całości są realizowane ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Tak było zarówno w 2008 r., jak i w 2009 r., gdyż poziom finansowania zadań nieinwestycyjnych ze środków użytkowych jest na poziomie poniżej 1 mln zł, a w tym roku będzie to prawdopodobnie na poziomie 500 tys. zł, natomiast poziom finansowania w tym roku ze środków Narodowego Funduszu jest przewidziany w kwocie 27 mln zł. Tak więc, praktycznie biorąc, cały ciężar finansowania programu Państwowego Monitoringu Środowiska jest przerzucony na Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#RomanJaworski">Zagrożenie, które niestety z tym się wiąże, to zmiana ustawy o finansach publicznych, zmiana zasad finansowania, a być może również pewna utrata ciągłości finansowania badań z uwagi na to, że będziemy mogli podpisywać nie tak, jak dotychczas, umowy trzyletnie, ale niestety będziemy musieli kończyć umowy z końcem roku i rozpoczynać w nowych uwarunkowaniach 2011 r.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#RomanJaworski">Obawiamy się tego. Stan prawny jeszcze nie do końca został uregulowany, nadal trwają prace na temat zasad finansowania zadań Inspekcji czy w ogóle zadań administracji rządowej pod rządami nowej ustawy o 2011 r.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#RomanJaworski">I kolejne zagrożenie, jakie widzimy, przy realizacji zadań Inspekcji Ochrony Środowiska. Otóż jest wypracowana propozycja przez wojewodów: opolskiego, dolnośląskiego i małopolskiego, związana z przyłączeniem wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska do urzędów wojewódzkich. Jest to nowy pomysł. Tę informację otrzymaliśmy mniej więcej tydzień temu. Nie ukrywam, że w związku z tym jesteśmy pełni obaw, co do finansowania takiego centrum realizacji zadań ustawowych przez dotychczasowe jednostki działające w zespoleniu z wojewodą.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#RomanJaworski">I to może tyle. Dziękuję. Jeśli będą pytania, to oczywiście będę starał się na nie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję panu inspektorowi za przedstawienie realizacji zadań Inspekcji Ochrony Środowiska w 2008 r. i w 2009 r. Za chwilę otworzę dyskusję, ale przedtem jeszcze zabierze głos koreferent – pan poseł Adam Krzyśków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AdamKrzyśków">Panie, panowie posłowie, panie ministrze, szanowni państwo. Ja podzielę się następującą refleksją.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AdamKrzyśków">Otóż pomysł, żeby do planu pracy Komisji wstawić informacje o realizacji zadań wykonywanych przez Inspekcję Ochrony Środowiska narodził się w momencie, kiedy omawialiśmy Naturę 2000. Okazało się wtedy, że wspaniały „twór”, który został powołany: Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i regionalne dyrekcje ochrony środowiska tak naprawdę będą oceniane przy pomocy GIOŚ i przy pomocy monitorowania stanu gatunków i siedlisk, które ma być przeprowadzane przez Inspektorat Ochrony Środowiska. Zastanawialiśmy się wówczas, czym jeszcze zajmie się inspektor ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AdamKrzyśków">Dzisiaj dostaliśmy informację, która jest cykliczną informacją oraz opracowanie, o którym wspomniał pan inspektor. Mamy również opinię przygotowaną przez Biuro Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AdamKrzyśków">Po lekturze nasuwa się następujące spostrzeżenie: Inspekcja Ochrony Środowiska to tak naprawdę oczy, uszy i nos Ministra Środowiska. Tak to można ująć.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AdamKrzyśków">I chyba jest tak, jak w przedwojennym wojsku, kiedy mówiono „silni, zwarci i gotowi” a potem okazuje się, jak już przyjdzie co do czego, że niewiele można zrobić, bo nie ma odpowiedniego sprzętu, nie ma ludzi, nie ma pieniędzy, żeby tym ludziom płacić i w efekcie wykształceni, wyszkoleni ludzie uciekają do firm prywatnych i „stają po przeciwnej stronie barykady”.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AdamKrzyśków">Z tymi wszystkimi problemami stykamy się przy omawianiu kolejnych branżowych ustaw, gdzie jakby mimochodem wrzuca się kolejne, nowe obowiązki dla Inspekcji Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AdamKrzyśków">Dlatego uważam, że powinno nam wszystkim zależeć na zmianie tej sytuacji. W opinii BAS czytamy: „Podczas posiedzenia komisji w listopadzie 2008 r. Główny inspektor wspomniał o prowadzonych pracach nad reformą służb inspekcyjnych.”. Ja myślę, że to nadal jest aktualne.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AdamKrzyśków">Stąd pytanie: jaki jest stan reform służb inspekcyjnych zajmujących się ochroną środowiska?</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AdamKrzyśków">Oczywiście to bardzo niezręczne, by pytać pana inspektora o to, jak zamierza się zreformować, bo w ten sposób można się „wymiksować” w ogóle z Inspekcji. Dlatego to jest raczej pytanie do pana ministra, jakie ma plany w tym względzie.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AdamKrzyśków">Sądzę jednak, że powinniśmy, jako Komisja branżowa zajmująca się tą sprawą, wystąpić o zmianę tej sytuacji. Tak dalej być nie może. My tutaj możemy pisać najlepsze ustawy, ustanawiać je, wdrażać pomysły, ale wiadomo, że bez odpowiedniego nadzoru nie będą one wdrożone.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AdamKrzyśków">Ani nie poradzimy sobie z odpadami, ani nie poradzimy sobie opakowaniami, ani z elektrośmieciami czy też wrakami samochodów, jeśli w tej sprawie nic się nie zmieni, jeśli chodzi o służby inspekcyjne.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#AdamKrzyśków">Nie będę tu rozwijał wątku dotyczącego ustawy wrakowej, ponieważ planowane jest odrębne posiedzenie Komisji poświęcone tej sprawie, więc wtedy będzie okazja, by o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#AdamKrzyśków">Stawiam wniosek, byśmy pochylili się nad kwestią reformy służb inspekcyjnych i przygotowali dezyderat dotyczący potrzeb zreformowania tych służb może w kierunku agencji ochrony środowiska. Być może będzie to zbieżne z tym, co sygnalizuje nowy minister środowiska mówiąc, iż wśród priorytetów ministerstwa będzie reforma służb zajmujących się ochroną środowiska.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#AdamKrzyśków">Myślę, że sytuacja dojrzała, powinniśmy się nad tym problemem pochylić i wystosować taki dezyderat.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#AdamKrzyśków">Nie będę omawiał szczegółowo przedłożonego nam materiału, gdyż sądzę, że państwo posłowie dokładnie się z nim już zapoznali. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. Otwieram dyskusję. Do głosu zapisali się: pan przewodniczący Arkadiusz Litwiński, pan przewodniczący Stanisław Żelichowski, ja oraz pani poseł Ewa Wolak. Czy ktoś jeszcze? Zgłasza się pan poseł Jan Szyszko. Na tym zamykam pierwszą turę pytań.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyGosiewski">Oddaję głos panu przewodniczącemu Arkadiuszowi Litwińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Dziękuję. Najpierw pytanie do sekretariatu: czy na dzisiejsze posiedzenie był zaproszony ktoś z Ministerstwa Środowiska? Czy był zgłoszony przedstawiciel rządu? Rozumiem, że ministerstwo reprezentuje pan inspektor.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ArkadiuszLitwiński">Myślę jednak, że odpowiedź na to strategiczne pytanie – zawarte w dezyderacie, o którym mówił pan poseł Krzyśków – powinniśmy uzyskać np. podczas spotkania z nowym ministrem środowiska. Bowiem niezależnie od planu pracy powinniśmy, jako Komisja, zaprosić pana prof. Andrzeja Kraszewskiego i zapoznać się z jego planami dotyczącymi resortu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ArkadiuszLitwiński">Słyszę ze strony sekretariatu, że pan minister będzie na jutrzejszym posiedzeniu Komisji. To bardzo dobrze, bo będzie okazja, byśmy poruszyli problem reformy służb inspekcyjnych w ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#ArkadiuszLitwiński">Teraz mam trzy krótkie pytania, dotyczące przedstawionej informacji. Pytanie pierwsze, a właściwie uwaga, dotyczy zadań z zakresu monitoringu przyrody, o czym czytamy na str. 10. Wprawdzie nie jestem biegłym analizatorem przepływu kompetencji między odpowiednimi służbami, ale przecież to nie jest tak, iż są to zadania wygasające dla państwowej Inspekcji Środowiska w związku z utworzeniem Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i regionalnych dyrekcji ochrony środowiska. A jeśli tak nie jest, to tak być powinno, bo jest to wyspecjalizowana służba inspekcyjna, która powinna się tym zająć.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#ArkadiuszLitwiński">Druga kwestia jest bardzo prozaiczna, ale bardzo uciążliwa. Czy państwo prowadzicie kontrole spalania w małych kotłowniach domowych rzeczy do tego nieprzeznaczonych? Mam tu na myśli odpady wytwarzające toksyczne pyły czy spaliny.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#ArkadiuszLitwiński">I trzecia sprawa. Ja wiem, że prawo – póki co – jest kalekie w tym zakresie, ale czy na bazie tego prawa próbowaliście państwo przeprowadzić badania uciążliwości zapachowych?</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#ArkadiuszLitwiński">I to tyle. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. Teraz głos zabierze pan przewodniczący Stanisław Żelichowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławŻelichowski">Panie ministrze, przez wiele lat wiele wskaźników w ochronie środowiska zostało poprawionych. Jest też w tym udział Inspekcji, która w myśl zasady „pańskie oko konia tuczy” działała i pilnowała wielu spraw. Dlatego powinniśmy zastanowić się co zrobić, żeby te dobre trendy, które miały miejsce, utrzymać w przyszłości, a naprawiać to, co było przeciętne lub słabe.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławŻelichowski">Obserwuję, że wzrasta świadomość ekologiczna społeczeństwa, wiele zdarzeń jest zgłaszanych do Inspekcji, a Inspekcja nie zawsze jest zdolna dojechać do wszystkich zgłaszanych zdarzeń. Często komentarze są takie, że Inspekcja jest za mało mobilna.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławŻelichowski">Wspominał pan o ilości przeprowadzonych kontroli. Interesowałoby mnie raczej, jakie są wnioski z kontroli przeprowadzanych przez kolejne lata. Czy jest zauważalna poprawa?</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławŻelichowski">Wspomniał pan również, że będzie wprowadzany system mierzący nawet intensywność ruchu. Myślę, że ważniejsze byłoby to, czy będzie możliwość wyeliminowania np. pojazdów, które bardziej zanieczyszczają powietrze, pojazdów nadmiernie dymiących.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławŻelichowski">Pamiętam, że swego czasu Narodowy Fundusz kupił dla Policji cały szereg różnych analizatorów spalin, żeby wyeliminować z ruchu pojazdy, które nadmiernie dymią. Nie wiem, czy Policja z tego korzysta, ale ja nigdy nie widziałem, żeby akurat policjanci badali spaliny z jakiegoś pojazdu.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławŻelichowski">Jak przebiega współpraca z innymi organami kontrolnymi? Czy jest szansa, żeby wyeliminowano z ruchu pojazdy, które nie spełniają norm? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. Teraz, jeśli państwo pozwolicie, ja zabiorę głos. Otóż pan poseł Krzyśków zaproponował, by Komisja wystąpiła z dezyderatem w sprawie połączenia wszystkich służb inspekcyjnych – chodzi o straż rybacką, straż łowiecką i straż ochrony środowiska. Ja proponuję, by Komisja upoważniła pana posła Adama Krzyśkowa do przygotowania projektu dezyderatu. Pod koniec posiedzenia wrócimy do tych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JerzyGosiewski">Natomiast jeśli chodzi o przedłożone nam materiały pisemne i informacje przekazane przez pana inspektora, to wynika z nich, iż zwiększyła się skala nielegalnego przywozu odpadów do Polski w 2008 r. Zadecydował o tym ujawniony pod koniec roku jeden przypadek przywozu około 3800 ton odpadów pochodzących z sortowania odpadów komunalnych z Holandii. Były one przywożone pod pretekstem legalnego przemieszczania z wykorzystaniem zezwolenia Głównego Inspektora dotyczącego innych rodzajów odpadów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JerzyGosiewski">Moje pytanie brzmi: ile pan takich zgód wydał? Czy kontroluje pan wszystkie wydane zgody? Obawiam się bowiem, że tego typu przypadków może być więcej. I to tyle z mojej strony.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JerzyGosiewski">Teraz oddaję głos pani poseł Ewie Wolak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EwaWolak">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Pan poseł Krzyśków i pan poseł Litwiński mówili już o potrzebie skierowania wniosków z dzisiejszej dyskusji do pana premiera. Jeśli Komisja zdecyduje, że ma to być dezyderat, to od razu zgłaszam się do pracy nad przygotowaniem projektu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#EwaWolak">Chciałabym jeszcze podnieść pewną kwestię, dotyczącą pracowników Inspekcji. Właściwie mam zasadnicze pytanie do pana inspektora: czy uważa pan, że jest odpowiednia ilość inspektorów działających w terenie i czy są oni odpowiednio wynagradzani?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#EwaWolak">Ja znam sytuację we Wrocławiu. Wiem, jak krótko nowozaangażowane osoby pracują w wojewódzkiej inspekcji ochrony środowiska tylko dlatego, że nie ma dla nich perspektywy lepszego wynagrodzenia. O tym wszyscy zresztą wiemy, bo wielokrotnie na ten temat rozmawialiśmy.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#EwaWolak">Jest jeszcze inny aspekt sprawy. Otóż inspektorzy często narażeni są na poważne niebezpieczeństwo – nawet utraty życia – bo stykają się z działaniami przestępczymi.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#EwaWolak">Wydaje się dziwne, że pieniądze z kar, które nakładają inspektorzy, płyną potem do funduszu a działania Inspekcji uzależnione są z kolei od wpływu pieniędzy od wojewody, podczas gdy zadania nakłada głównie GIOŚ. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. W pierwszej turze pytań jako ostatni głos zabierze pan prof. Jan Szyszko. Później oddam głos panu inspektorowi, a do drugiej tury pytań już zapisali się pan poseł Miron Sycz, pani Małgorzata Szymańska i pani poseł Grażyna Ciemniak.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JerzyGosiewski">Bardzo proszę panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanSzyszko">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Moje pytanie jest w gruncie rzeczy podobne do pytań, które już były zadawane. Otóż wzrasta zakres obowiązków Inspekcji, ale czy jest też proporcjonalny wzrost środków finansowych na te zadania. Czy te nożyce się rozwierają, czy raczej zwierają?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanSzyszko">Pan inspektor wspomniał o pyłach PM2,5. Jaki był koszt wyposażenia w aparaturę? Czy mógłby pan w ogóle powiedzieć co nieco na temat poziomu emisji i stężenia pyłu PM2,5 w Polsce i jak to wygląda w stosunku do naszych zobowiązań wynikających m.in. z traktatu akcesyjnego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. Oddaję głos panu inspektorowi Romanowi Jaworskiemu z prośbą o udzielenie odpowiedzi. Bardzo proszę, panie inspektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RomanJaworski">W pierwszej kolejności przekażę państwu informacje na temat prac nad zmianą ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RomanJaworski">Wczoraj Rada Ministrów przyjęła małą reformę Inspekcji Ochrony Środowiska. Ta reforma polega na tym, iż nadal jesteśmy w służbie zespolonej, nadal jesteśmy jednostką budżetową trzeciego stopnia, jeśli chodzi o GIOŚ i WIOŚ. Nadal też jesteśmy finansowani w ten sposób, iż Główny Inspektor Ochrony Środowiska finansowany jest ze środków ministerstwa, natomiast wojewódzcy inspektorzy – ze środków wojewody. Tak więc w tym zakresie nic się nie zmieniło.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#RomanJaworski">Natomiast ta mała reforma wynikała z tego, iż był błąd w ustawie o Inspekcji Ochrony Środowiska polegający na tym, iż pracownicy wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska do tej pory w większości są w służbie cywilnej, natomiast zgodnie z ustawą powinni być zatrudniani i finansowani na podstawie ustawy o urzędnikach państwowych. Był to formalny błąd, w zasadzie nie leżący po stronie Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, ale taka praktyka była stosowana w województwach i dlatego trzeba było ten błąd naprawić, dostosowując stan prawny do stanu aktualnego.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#RomanJaworski">Natomiast dwa pozostałe istotne zagadnienia tej małej reformy dotyczyły spraw organizacyjnych laboratoriów referencyjnych, gdyż Polska, jako członek Unii Europejskiej, musi od 1 stycznia 2010 r. mieć laboratoria referencyjne w zakresie pomiarów stężeń pyłowych i gazowych w powietrzu atmosferycznym i ustawowo ten obowiązek będzie rozszerzony na pozostałe komponenty środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#RomanJaworski">Druga niezmiernie istotna sprawa dla Inspekcji Ochrony Środowiska dotyczy zabezpieczenia ustawowych ram dla tworzenia baz w zakresie stanu komponentów środowiska. Chodzi o system EKOINFONET, który uzyskałby ramy prawne, tak aby oficjalne dane państwowe o stanie środowiska pochodziły ze źródeł Inspekcji Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#RomanJaworski">To wszystko zawarte jest w tej „małej reformie” ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#RomanJaworski">Natomiast cały czas pracujemy też nad dużą nowelizacją. W tej chwili w zasadzie mamy już gotowy projekt ustawy o zmianie ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska. Chcielibyśmy, aby – w świetle ustawy o finansach publicznych – Inspekcja Ochrony Środowiska stała się państwową jednostką prawną, czyli żeby Inspekcja „oderwała się” od budżetu, co powodowałoby, że Inspekcja Ochrony Środowiska stałaby się – podobnie jak Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska – jednym organizmem funkcjonującym nie pod płaszczykiem budżetu, ale jako państwowa jednostka budżetowa.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#RomanJaworski">Dzięki temu Inspekcja mogłaby uzyskiwać środki zarówno z realizacji swoich zadań, jak i środki pomocowe z Unii Europejskiej, a także z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i z wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Dodam, że obecnie Inspekcja, jako jednostka budżetowa, tych środków właściwie nie może pozyskiwać.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#RomanJaworski">Poza tym Inspekcja mogłaby funkcjonować na rynku usług z zakresu ochrony środowiska i wykonywać cały szereg potrzebnych i niezbędnych zadań, jeśli chodzi o ekspertyzy, badania czy monitoring środowiska. Zapewniałoby to finansowanie pozostałych zadań Inspekcji. Oczywiście Inspekcja wypełniałaby zadania państwa, zapewniając działalność kontrolną jednostek prowadzących działalność gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#RomanJaworski">W projekcie tej ustawy przewidujemy również – jako drugi etap – reformę wszystkich jednostek nadzoru nad ochroną środowiska w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#RomanJaworski">Tak więc w pierwszym etapie byłaby rozwiązywana sprawa organizacji Generalnej Inspekcji Ochrony Środowiska czy Dyrekcji Ochrony Środowiska w ogóle, jako całości, natomiast drugim etapem byłoby połączenie wszystkich pozostałych służb w zakresie ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#RomanJaworski">Oczywiście zastanawiamy się nad nazwą. Uważamy, że najlepiej gdyby to była Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska, a nie Agencja, ale to jest sprawa drugorzędna. Natomiast prowadzone działania były bardziej agencyjne niż inspekcyjne.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#RomanJaworski">Co miałoby wchodzić w skład ten nowej jednostki administracyjnej? Oczywiście Inspekcja Ochrony Środowiska w całości, czyli GIOŚ i WIOŚ. Dodatkowo chcielibyśmy, aby w ramach tej jednostki funkcjonowało Centrum Informacji o Środowisku, które w tej chwili jest zakładem budżetowym przy Ministrze Środowiska, straż rybacka, straż łowiecka, która w tej chwili funkcjonuje u wojewodów. Chcielibyśmy też przejąć zadania Krajowego Administratora Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji, gdyż gwarantowałoby to pewien dopływ środków zapewniających funkcjonowanie Inspekcji.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#RomanJaworski">Tak skonstruowana jednostka wymagałaby dofinansowania przez budżet państwa na poziomie 150 mln zł rocznie. W tej chwili dofinansowanie Inspekcji jest na poziomie 200 mln zł, taka bowiem jest dotacja dla wszystkich jednostek, które funkcjonują w jej obrębie. Z biegiem czasu, systematycznie moglibyśmy zejść do finansowania z budżetu rzędu 100 mln zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#RomanJaworski">Pozostałe środki byłyby wypracowywane z dochodów własnych, z różnego rodzaju działań rynkowych, ale również z opłat z systemu handlu emisjami z systemu rejestracji wynikających z ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym oraz z ustawy o bateriach i akumulatorach. Wszystko to są dość istotne środki, które umożliwiłyby finansowanie tej nowej instytucji funkcjonującej w ramach jednostki finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#RomanJaworski">O ile wiem, pan minister Kraszewski jest zwolennikiem właśnie takiego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#RomanJaworski">Teraz postaram się odpowiedzieć na pierwsze pytanie. Otóż Inspekcja Ochrony Środowiska w ramach monitoringu przyrody prowadzi badania stanu ochrony siedlisk i gatunków bodajże od 2006 r., natomiast badania monitoringu przyrody były prowadzone w Polsce znacznie wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#RomanJaworski">Z uwagi na to, że te badania są długotrwałe, podzieliliśmy je na poszczególne cykle. Zgodnie z programem Państwowego Monitoringu Środowiska uznajemy, że Główny Inspektor Ochrony Środowiska jest koordynatorem tego systemu. Uważamy, iż w celu zapewnienia spójności i ciągłości danych trzeba te badania prowadzić cały czas, bowiem Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie ma ani służb, ani możliwości prowadzenia takich badań.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#RomanJaworski">Poza tym Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wraz z regionalnymi dyrekcjami ochrony środowiska są organem wykonawczym, który prowadzi różnego rodzaju działania naprawcze, plany zachowania gatunków i siedlisk. Dlatego konieczna byłaby odrębna służba, która oceniałaby skutki tych działań. Taką służbą jest Inspekcja Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#RomanJaworski">Uważamy, że obojętnie czy jest to działanie na zasadzie ochrony powietrza atmosferycznego, czy jakości wód, to ta służba oceniająca, mająca niezależne dane od tego, kto jest zainteresowany – powiedzmy teoretycznie – jakimiś wynikami, jest potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#RomanJaworski">W związku z powyższym nie zakładamy na dzień dzisiejszy, że będziemy w ogóle odstępować od prowadzenia monitoringu przyrody – również na obszarach Natura 2000.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#RomanJaworski">Odpowiadając na pytanie drugie – Inspekcja Ochrony Środowiska na dzień dzisiejszy nie podejmuje działań – albo bardzo sporadycznie podejmuje działania – jeśli chodzi o spalanie odpadów przez mieszkańców w domowych kotłowniach. Dlaczego? Otóż generalnie zapobieganie spalaniu niewłaściwych materiałów wynika z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, natomiast Inspekcja Ochrony Środowiska w tej chwili zatrudnia 2300 osób, które z ledwością są w stanie kontrolować zakłady przemysłowe.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#RomanJaworski">Na pewno jest to problem, bo chodzi tu o tzw. niską emisję. My o tym doskonale wiemy. Chcemy, żeby ta kwestia była ujęta w prawie w ramach poprawy jakości powietrza, natomiast na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie tym się zająć. Uważamy, że powinny się tym zająć przede wszystkim służby samorządowe.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#RomanJaworski">Jeśli chodzi o wykonywanie czynności związanych z uciążliwością zapachową, to – jak państwo doskonale wiedzą – na dzień dzisiejszy nie ma żadnych uregulowań prawnych w tym zakresie. W związku z powyższym formalnie nie bardzo możemy wykonać jakieś czynności z tym związane. Natomiast zwracamy uwagę na to, że w przypadku lokalizacji, w przypadku raportów o oddziaływaniu przedsięwzięć na środowisko, powinno się te sprawy brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#RomanJaworski">Tam, gdzie zachodzi duża możliwość oddziaływania zapachowego czy też dużego wpływu na atmosferę, powinno się po prostu eliminować tego typu inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#RomanJaworski">Poza tym konieczne jest przestrzeganie odpowiedniej odległości takich zakładów czy przedsiębiorstw od budynków mieszkalnych. Niestety, w ostatnich latach obserwujemy, np. w Warszawie, gdzie Polfa Tarchomin śmierdziała zawsze i była na obrzeżach miasta, że z uwagi na uzbrojenie terenu te odległości drastycznie się zmniejszają. W tej chwili osiedla mieszkaniowe coraz bardziej zbliżają się do tego typu zakładów.</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#RomanJaworski">Oczywiście jest też problem zakładów bardzo uciążliwych, jeśli chodzi o zapachy, związanych z unieszkodliwianiem różnych odpadów i wtedy staramy się – w miarę możliwości – doprowadzić do sytuacji takiej, że są one modernizowane.</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#RomanJaworski">Dodam, iż moim zdaniem większość zakładów tej branży zhermetyzowała się. Myślę, że ich oddziaływanie w tej chwili jest dziesięciokrotnie mniejsze niż było ileś lat temu, choć oczywiście nie da się całkowicie tego zapachu zniwelować. Trzeba zastanowić się, co lepsze: czy te odpady poubojowe, padłe zwierzęta mają trafiać do środowiska, czy – mimo wszystko – powinniśmy je utylizować w sposób cywilizowany w odpowiednio wyposażonych zakładach.</u>
          <u xml:id="u-14.28" who="#RomanJaworski">Na pewno jest to duży problem gospodarczy, a problem prawny jeszcze większy, bo nie ma żadnych uregulowań w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-14.29" who="#RomanJaworski">Prace nad ustawą w Ministerstwie Środowiska trwają „długo i namiętnie” i nie wiem, kiedy się skończą.</u>
          <u xml:id="u-14.30" who="#RomanJaworski">Dodam, że w wielu przypadkach obserwujemy też takie sytuacje, iż są składane skargi na uciążliwość „farmy” kur, a potem okazywało się, że było tam 6 kur i 1 kogut. Oczywiście jeśli komuś to przeszkadza i śmierdzi, to jest to problem – ale już nie nasz.</u>
          <u xml:id="u-14.31" who="#RomanJaworski">Generalnie jednak nie można bagatelizować tego problemu „zapachowego”, bo problem jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Dlatego właśnie zwracam na to uwagę, bo zgodnie z polityką ekologiczną wypracowaną za poprzedniego rządu, a rozsądnie teraz kontynuowaną, ma powstać około 1,5 tysiąca biogazowni i ten problem wcześniej czy później jednak państwa dopadnie – zarówno w trakcie inwestycji, jak i później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RomanJaworski">Prawidłowo zlokalizowana i prowadzona biogazownia nie będzie specjalnie oddziaływała odorowo na środowisko. Sama produkcja będzie hermetyczna, bo gdyby nie była, to po prostu wybuchnie. Tak więc sama technologia musi być tak dopracowana, żeby wszystko było szczelne i nieuciążliwe dla otoczenia. Natomiast kwestia kiszonek i przeładunku tych kiszonek może powodować pewne niedogodności, dlatego będziemy starali się, żeby tego typu instalacje były oddalone od siedlisk ludzkich przynajmniej o 400–500 metrów, a wtedy nie powinno to powodować uciążliwości.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RomanJaworski">Wracając do innych pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyGosiewski">Przepraszam bardzo, prosiłbym o bardziej skondensowane odpowiedzi, bo jeśli będą potrzebne szersze odpowiedzi, to poprosimy o sformułowanie ich na piśmie. Jeszcze sporo osób chciałoby zabrać głos, a salę musimy opuścić przed godzina 17-tą, bo o 17-tej rozpoczyna się tu kolejne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RomanJaworski">Pan minister Żelichowski pytał o ilość kontroli i wyniki kontroli. Ilość kontroli rokrocznie jest mniej więcej taka sama, natomiast rośnie ilość zadań, którymi musi zajmować się Ministerstwo Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RomanJaworski">Główny Inspektor Ochrony Środowiska, wydając ogólne kierunki działań Inspekcji na poszczególne lata, określa tematy priorytetowe, którymi w danym roku zajmuje się w ministerstwie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RomanJaworski">W zeszłym roku skoncentrowaliśmy się nad kontrolą zakładów, które były zobowiązane do uzyskania pozwoleń zintegrowanych. Uzyskaliśmy informację, że na dzień dzisiejszy 2,9% zakładów zobowiązanych do posiadania pozwoleń zintegrowanych nie posiada takich pozwoleń. Sytuacja jest taka, że albo jest wszczęte postępowanie, albo są zawieszone działania ze względu na postępowania innych jednostek. Istotne jest jednak to, że ponad 97% zakładów takie pozwolenia posiada.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#RomanJaworski">Systematycznie, z roku na rok spada ilość kontroli stacji demontażu samochodów, wykazujących przekroczenia. Staramy się prowadzić te kontrole w sposób instruktażowy. W 2006 r. aż 70% kontroli wykazywało przekroczenia, w 2007 r. – 50%, a w 2008 r. już tylko 36%. Tak więc te kontrole przynoszą jakieś efekty.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#RomanJaworski">Jeśli chodzi o wycofywanie samochodów, które powodują nadmierne zanieczyszczenie środowiska spalinami, to nie jest to zadanie dla Inspekcji Ochrony Środowiska – może na szczęście.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#RomanJaworski">My generalnie będziemy starali się stworzyć jakiś model postępowania, który pozwalałby m.in. nie dopuszczać do rejestrowania w Polsce pojazdów sprowadzanych z zagranicy, które nie odpowiadają normom. Cały czas jest tu walka z Ministrem Gospodarki w sprawie wydania rozporządzenia w tej sprawie. Mamy nadzieję, że może wreszcie nam się to uda, bowiem będzie to obligatoryjna delegacja ustawowa dla Ministra Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#RomanJaworski">Na dzień dzisiejszy staramy się w miarę możliwości – m.in. poprzez różnego rodzaju opinie biegłych – nie dopuszczać do rejestracji w Polsce starych zużytych czy uszkodzonych samochodów sprowadzanych z zagranicy, które naszym zdaniem spełniają definicję odpadu. Niestety, nie ma regulacji prawnej w tym zakresie, stąd mamy dużo spraw w sądach administracyjnych, bo każdy broni się przed tego typu decyzjami administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#RomanJaworski">W 2008 r. złapaliśmy 3800 ton odpadów komunalnych, które zostały przywiezione do Polski pod płaszczykiem paliwa alternatywnego. To nie jest taka sytuacja, że ktoś wykorzystał naszą inwestycję i przywiózł nielegalnie odpady. Tu była tego typu sytuacja, że my wydaliśmy pozwolenie, ale zamiast paliwa alternatywnego przywiezione zostały odpady komunalne.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#RomanJaworski">Te odpady są w zasadzie wywiezione, natomiast mamy problem, gdyż na policyjnym parkingu stoją jeszcze 2 naczepy, które nie bardzo możemy wywieźć, bo właściciel parkingu żąda opłaty rzędu 50 tys. zł i nie ma chętnego do zapłaty.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#RomanJaworski">Dodam, że jest już firma wynajęta przez rząd Holandii, która odbierze te odpady, ale w tej chwili są one – łącznie z naczepami – zawalone śniegiem, więc zrobił się problem natury technicznej.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#RomanJaworski">Muszę państwu powiedzieć, że mamy też problem z Policją, która w tego typu przypadkach powinna nam asystować i doprowadzić do odebrania takich odpadów.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#RomanJaworski">My przez 2 lata walczyliśmy z rządem Holandii, gdzie firma „Krzak” zawiązała się, dokonała transakcji i rozwiązała się. W takim przypadku rząd holenderski powinien ponieść koszty wysyłki z Polski tych odpadów.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#RomanJaworski">Dodam, że z tych 3800 ton odpadów wywieziono już ponad 3500 ton, a to co pozostało, to jest już resztka. Oczywiście nie poddajemy się, walczymy. Niestety trwa to dość długo.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#RomanJaworski">Kolejna sprawa dość drażliwa, o której mówi się już jakiś czas, to wynagrodzenia i ilość inspektorów. Generalnie mamy sytuację taką, że brakuje nam inspektorów, brakuje nam przede wszystkim inspektorów doświadczonych. Cały czas przyjmujemy nowych, młodych, niedoświadczonych inspektorów. Brakuje nam przedziału średniego wieku, dajmy na to 30–40 lat, czyli osób, które szkoliłyby młode kadry.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#RomanJaworski">Niestety cały czas jest dość duża fluktuacja kadr wynikająca m.in. z tego, że płaca jest stosunkowo niewielka a praca jest trudna, niewdzięczna, nawet w jakiś sposób niebezpieczna.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#RomanJaworski">My apelujemy do wojewodów, Główny Inspektor Ochrony Środowiska praktycznie co roku występuje o zwiększenie poziomu wynagrodzenia dla inspektorów ochrony środowiska, aby można było wypełniać zadania nałożone na Inspekcję Ochrony Środowiska. Efekt jest taki, że również w Generalnej Inspekcji Ochrony Środowiska mamy dość dużą fluktuację kadr.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#RomanJaworski">Sytuacja właściwie pogorszyła się w tej chwili, bo oprócz tego, że uciekają od nas inspektorzy, odchodzą też pracownicy laboratoryjni, którzy są w cenie i zaczynają być ściągani do sektora prywatnego.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#RomanJaworski">Oczywiście możemy tylko apelować, bo praktycznie innych możliwości nie mamy, i prosić Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o wsparcie naszych działań w tym zakresie i o pamięć przy pracach nad budżetem.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#RomanJaworski">Niestety, wszędzie tam, gdzie teraz staramy się uzyskać jakieś dodatkowe pieniądze, nowe etaty przy okazji nowych obowiązków związanych z nowymi ustawami, nie udaje się to i w wielu wypadkach musimy rezygnować z kosztów wdrożenia nowych uregulowań prawnych.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#RomanJaworski">Pozostało jeszcze pytanie pana ministra Szyszko. Jeśli chodzi o koszt zakupu urządzeń do pomiarów i analizy pyłu PM2,5, to zakupiliśmy 20 analizatorów za kwotę 3,8 mln zł. Był to zakup w trybie przetargu nieograniczonego, wykonany w 2009 r. ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#RomanJaworski">W tej chwili dodatkowo dokupiliśmy chyba 12 analizatorów do pomiaru pyłu zawieszonego ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Generalnie ta sieć będzie nas kosztowała w granicach 4,5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#RomanJaworski">Oczywiście należałoby też dodać środki włożone przez wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska np. na przyłącza elektryczne, ale wielkości tych środków nie znam.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#RomanJaworski">Jeśli chodzi o jakość powietrza, przede wszystkim mamy dość duże wartości stężeń pyłu PM2,5 sięgające rzędu 36% przekroczenia – głównie w małych miastach, w miasteczkach, tam gdzie jest duży udział transportu i niskie emisje. Generalnie jest to bardzo poważny problem dla Polski i w sytuacji, kiedy będą wymagane do osiągnięcia małe wartości możemy się pocieszać, że jest to problem dla całej Europy.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#RomanJaworski">W tej chwili stężenia pyłu zawieszonego PM10 w wielu krajach są na poziomie dopuszczalnym lub wykazującym niewielkie przekroczenia, natomiast stężenia dopuszczalne PM2,5 są na poziomie 70% wartości stężeń pyłu PM10, a dopuszczenie jest na poziomie 30%.</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#RomanJaworski">Tak więc jest to poważny problem dla całej Europy. Natomiast ten pył jest traktowany jako pył bardzo niebezpieczny dla zdrowia człowieka, bowiem jest to pył, który bezpośrednio trafia do pęcherzyków płucnych, a z pęcherzyków płucnych do krwi. A trzeba pamiętać, że ten pył nosi w sobie metale ciężkie. W związku z tym Komisja Europejska uznaje ten problem jako groźny dla zdrowia ludzi.</u>
          <u xml:id="u-18.25" who="#RomanJaworski">Nie wiem, czy pan minister jest usatysfakcjonowany tą odpowiedzią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanSzyszko">Gdyby pan jeszcze ujął to w układzie państw Półwyspu Iberyjskiego i Półwyspu Skandynawskiego, to wtedy wyszłaby tragedia Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RomanJaworski">Dokładnie tak. Z tym, że sytuacja jest taka, iż na Półwyspie Iberyjskim z uwagi na to, że w tej chwili występują tam długotrwałe okresy suszy, mają dość duże zagrożenie w ogóle pyłem, który jest naturalnie emitowany i który nie bardzo można oddzielić od tego pyłu antropogenicznego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RomanJaworski">W Skandynawii jest trochę inaczej. Tam jest nieco inna sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RomanJaworski">Ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyGosiewski">Bardzo przepraszam, ale to ja prowadzę posiedzenie. Bardzo dziękuję panu inspektorowi za udzielenie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyGosiewski">Zostało nam jeszcze 15 minut, a już siedem osób zgłosiło się do zabrania głosu. Dlatego proszę o skracanie swoich wypowiedzi do 2 minut.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JerzyGosiewski">Teraz głos oddaję panu posłowi Mironowi Syczowi. Do zabrania głosu przygotują się: pani poseł Grażyna Ciemniak, pani poseł Mirosława Masłowska, następnie pan poseł Jan Szyszko, pan Jerzy Ziaja i pan Bohdan Szymański.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JerzyGosiewski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MironSycz">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Siedząc obok posła Adama Krzyśkowa zauważyłem, że robi sobie listę osób, które nie wymieniły jego nazwiska. Nie chcę się na tej liście znaleźć więc powiem tak, zarówno pan poseł Krzyśków, jak i pan inspektor wiele mówili o sytuacji finansowej Inspekcji Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MironSycz">Inspekcja, z racji swoich obowiązków, na pewno nakłada kary, dodatkowe opłaty. Jakiego rzędu są to kwoty? W jakim stopniu możecie państwo z nich korzystać? Czy w ogóle możecie z nich korzystać? I to tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. Teraz głos zabierze pani poseł Grażyna Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#GrażynaCiemniak">Szanowni państwo. Żartując też, ale i mówiąc poważnie, zastanawiam się, czy poseł Krzyśków wpisze na tę listę i moje nazwisko, jeśli go nie wymienię.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#GrażynaCiemniak">Ja oczywiście chcę poprzeć wniosek o przygotowanie dezyderatu, bowiem w przedłożonej informacji przeczytałam iż 130 zadań było wykonywanych przez Inspekcję Ochrony Środowiska w 2004 r., kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, a teraz jest 277 zadań. Jest to zatem dwukrotny wzrost tych zadań i na pewno warunki organizacyjne, techniczne, kadrowe powinny być takie, aby umożliwiały wykonanie tych zadań. To oczywiste, że jeśli chcemy, by prawo było przestrzegane, to musi być skuteczna kontrola.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#GrażynaCiemniak">Dlatego popieram wniosek w sprawie dezyderatu i jeśli będę mogła do niego wnieść coś pożytecznego, to służę swoją osobą.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#GrażynaCiemniak">Jeśli zaś chodzi o sam materiał, jaki otrzymaliśmy, to jest on dobrze przygotowany, szczegółowy.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#GrażynaCiemniak">Mam tylko jedno pytanie, które wynika z tego, że akurat w przypadku innych działań kontrolnych, dotyczących weryfikacji rocznych raportów emisji CO2, nie podano, jakie są wnioski tych weryfikacji. A zatem: jakie są wnioski z tych rocznych raportów, które są zobowiązani przygotowywać ci, którzy mają uprawnienia do emisji?</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#GrażynaCiemniak">Druga sprawa dotyczy wyników kontroli prowadzonych przez Inspekcję. Otóż jako główne przyczyny naruszeń wymieniacie państwo „brak nadzoru ze strony kierownictwa, trudności finansowe i nieznajomość prawa”.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#GrażynaCiemniak">A zatem: czy Inspekcja zamierza szkolić tych, u których stwierdzono „nieznajomość prawa”? Bo jedna sprawa to karać, ale druga to trzeba jednak dotrzeć do ludzi, uświadomić, że to prawo trzeba znać – szczególnie jest to ważne przy stale zmieniających się przepisach. Ja już abstrahuję od konsekwencji karania. Myślę, że zapobieganie to najlepsza droga do tego, by tych naruszeń ochrony środowiska było mniej.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#GrażynaCiemniak">Chciałabym też zapytać, czy w wyniku tych kontroli są jakieś wnioski dotyczące analiz adekwatności kar do naruszeń – np. naruszeń postanowień wodno-prawnych w przypadkach, które dotyczą nieprzestrzegania rodzaju emisji, ale także ilości, jak również nieprzestrzegania częstotliwości pomiarów. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. Teraz głos zabierze pani poseł Mirosława Masłowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MirosławaMasłowska">Śnieg może być problemem, ale może też być zbawieniem. Akurat tam, gdzie mieszkam jest zbawieniem, bo przykrył wszystkie śmieci. Od czasu do czasu widać zamrożone bryły – to wyrzucone telewizory i inne niepotrzebne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MirosławaMasłowska">Jeśli chodzi o pracę Inspekcji w ostatnich dwóch latach, co słyszę tu o organizacji, reorganizacji, dezorganizacji i chyba to ostatnie określenie jest najtrafniejsze.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MirosławaMasłowska">Swego czasu był minister w resorcie środowiska, który pięknie mówił i miał wszystko załatwić. Póki co, nie widać tego, bo faktycznie zima zaskoczyła wszystkich i temperatura minus 5–6º C jest dużym przewinieniem „tego u góry”. Jednak to, co się dzieje, jeśli chodzi o klimat i zanieczyszczenie powietrza – o czym już alarmują nawet dziennikarze – jest straszne. Dzieje się tak m.in. z powodu nędzy, bo ludzie palą w domach czym się da, gdyż nie stać ich na dobry opał.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MirosławaMasłowska">Mam pytanie do pana ministra: czy pan też jest z województwa zachodniopomorskiego? Przepraszam, jeśli jest to niedyskretne pytanie. Może pan na nie nie odpowiadać.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#MirosławaMasłowska">A pytanie zadałam nie bez powodu, bo we fluktuacji kadr, jaka miała miejsce w poszczególnych województwach, właśnie zachodniopomorskie zajmuje pierwsze miejsce. Czy wynika to z tego, że na stanowiska ministerialne i w ogóle „na warszawkę” przeniesiono wszystkich, którzy zajmowali się tą problematyką? Bo jeśli chodzi o Szczecin, to w tej chwili jest tragedia – w ogóle nie ma żadnej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#MirosławaMasłowska">Tak więc z jednej strony interesuje mnie odpowiedź na pytanie, które zadał wcześniej pan poseł: jakie są wnioski z dokonanych kontroli, co z nich wynika, a z drugiej strony zadaję niedyskretne pytanie: czy pan też jest z mojego terenu? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. Teraz głos zabierze pan poseł – prof. Jan Szyszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję. Najpierw króciutka uwaga: panie ministrze, my też mamy kłopoty z rozdzieleniem tego, co jest pyłem antropogennym, a co jest naturalnego pochodzenia – szczególnie kiedy wieją wiatry z Ukrainy, gdzie ta sprawa jest bardzo trudna.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JanSzyszko">Druga rzecz. Ja również jestem zwolennikiem tego, żeby pozostała nazwa PIOŚ, a nie Agencja – mimo, że uważam, iż powinien pan mieć większe uprawnienia, czyli takie jak w agencji. Gdyby jeszcze w nazwie PIOŚ zastąpić wyraz „Państwowa” na „Polska” to byłoby już zupełnie dobrze, bo kiedyś byliśmy najlepszą Inspekcją w Europie.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JanSzyszko">Chodzi mi jeszcze o monitoring środowiska. Otóż uważam, że on powinien mieć charakter kontrolno-decyzyjny. Tam powinny być decyzje i możliwości sprawcze w stosunku do tych rzeczy, które są negatywne w zakresie monitoringu przyrodniczego.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JanSzyszko">Skoro zaś jesteśmy już przy monitoringu przyrodniczym, to jest jeszcze sprawa, która wynika z prawa międzynarodowego. Otóż jesteśmy zobowiązani również do monitoringu genetycznego. Co pan na to? Jak jest pan przygotowany, gdyby panu zlecono monitoring w zakresie GMO? Jak pan uważa: gdzie w gruncie rzeczy to powinno być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję. Teraz głos zabierze pani Małgorzata Szymańska – przedstawicielka Tymczasowej Rady Krajowej NSZZ „Solidarność” Sekcja Pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MałgorzataSzymańska">O sprawach pracowniczych, czyli płacowych, było dość dużo było mówione, bo sytuacja rzeczywiście jest katastrofalna. Podam tylko jeden przykład, jak to wygląda w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MałgorzataSzymańska">Otóż do ostatniego konkursu na stanowiska inspekcyjne zgłosiło się kilkadziesiąt osób. Z tego po wstępnej kwalifikacji wybrano kilkanaście, a na rozmowy kwalifikacyjne zgłosiły się tylko 2 kobiety: jedna bezpośrednio po studiach, druga, bo właśnie wyszła za mąż. I chyba nie będę rozwijała tego tematu.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MałgorzataSzymańska">Proszę państwa, zadania dla Inspekcji rzeczywiście są bardzo trudne, bardzo złożone. Tu potrzebna jest ogromna odpowiedzialność, wielka znajomość nie tylko spraw z ochrony środowiska, ale przede wszystkim znajomość przepisów, nad którymi państwo pracujecie.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#MałgorzataSzymańska">Jeśli chodzi o edukację, szkolenia – tu pozwolę sobie odnieść się do kwestii poruszonej przez panią poseł – one są prowadzone na bieżąco w zakładach, które kontrolujemy, bo w zarządzeniach pokontrolnych dokładnie i szczegółowo wskazujemy naruszenia, jakie zostały popełnione i jak je zniwelować. Można powiedzieć, że my przede wszystkim pracujemy „na przepisach”.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#MałgorzataSzymańska">Chciałabym też zwrócić uwagę na tragiczną sytuację związaną ze środkami na utrzymanie WIOŚ. Proszę państwa, oprócz tego, że sypią się nam kadry, sypią się też zadania. Do tej pory Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wspierał zadania WIOŚ: prowadzenie monitoringu, jak i zadań kontrolnych. Teraz, w związku z planowanymi zmianami w przepisach, o te środki będziemy musieli się zwracać. Identyczna sytuacja była, kiedy była omawiana sprawa zespalania. Wtedy słyszeliśmy: nic się nie zmieni, wojewodowie dadzą wam środki z budżetu. A jak jest naprawdę – chyba nie muszę tu mówić, bo państwo doskonale wiecie. Środki na utrzymanie obcięto nam bodajże o 70%.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#MałgorzataSzymańska">To, że w tej chwili w inspekcjach – przy dodaniu zadań i znaczącym ograniczeniu środków – jeszcze coś funkcjonuje, to tylko dlatego, że są tam tacy zapaleńcy, jak ja. Można powiedzieć, że my w tej chwili pracujemy społecznie.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#MałgorzataSzymańska">I jeszcze jedna bardzo ważna, istotna sprawa, która była już sygnalizowana przez przedstawiciela Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska – chodzi o konsolidację.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#MałgorzataSzymańska">Proszę państwa, to naprawdę jest ogromne zagrożenie. Jeżeli nie nastąpi odzespolenie służb ochrony środowiska od wojewody, to te wszystkie pomysły dobiją nas do końca. Tu chodzi o to, żeby zabrać do wojewody 70% służb obsługujących inspekcje zespolone.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#MałgorzataSzymańska">W przypadku WIOŚ byłoby to oddzielenie inspektorów od laboratoriów. Podam przykład: jadę np. na kontrolę interwencyjną i co dalej? Robię przetarg na przeprowadzenia badań laboratoryjnych? Przecież w WIOŚ są łączone stanowiska. Jaka to ma być oszczędność, jeśli w tej chwili pracownicy Inspekcji są równocześnie i kierowcami i inspektorami? Przecież te funkcje są łączone właśnie w związku z oszczędnościami. Poza tym sens ma gospodarowanie tylko na własnym podwórku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JerzyGosiewski">Czas mija – proszę o dwa zdania konkluzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MałgorzataSzymańska">Jeszcze jedna sprawa. Chciałabym zwrócić uwagę na gminy. Gminy w tej chwili mają bardzo duże zadania i one muszą być zobowiązane do ich wykonywania. My na nich nie wymusimy realizacji zadań, które niesie ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzyGosiewski">Bardzo serdecznie pani dziękujemy. Teraz jeszcze dwa zdania dla pana prezesa Jerzego Ziaji z Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Recyklingu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyZiaja">Dzień dobry i dziękuję – czy wystarczy? Problem naprawdę jest bardzo duży, a z 2 minut, które mi pozostały, pewnie już połowę wykorzystałem.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JerzyZiaja">Niemniej jednak w tych 60 sekundach chciałbym powiedzieć jedno. Otóż szanowna Komisja, która pracuje nad ustawami i opiniuje projekty ustaw, popełnia jeden podstawowy błąd, a mianowicie narzuca coraz więcej obowiązków na Inspekcję Ochrony Środowiska – szczególnie tych „papierkowych”.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JerzyZiaja">Mamy ustawę o obowiązkach przedsiębiorców, o zużytym sprzęcie, o bateriach, o wrakach i w każdej jest organizacja odzysku. Organizacja odzysku na Zachodzie jest partnerem Ministerstwa Środowiska do wykonania zadań. U nas organizacje odzysku nie są niczym innym, jak paserami: szukają zleceniodawcy, zleceniobiorcy, czyli szukają przedsiębiorcy, który ma obowiązek i tego, który może ten obowiązek wykonać, a więc recyklera. Bazuje to na podstawie różnicy kupców czy też „kup – zakup”.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JerzyZiaja">Organizacje odzysku robią jedno sprawozdanie, a później 60 tysięcy sprawozdań przychodzi do GIOŚ – prawda panie ministrze? Pytanie brzmi: ile to jest sprawozdań na godzinę?</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#JerzyZiaja">Proszę państwa, jeżeli kobieta pójdzie na urlop macierzyński, jeżeli kobieta pójdzie na urlop a potem na chorobowe i pracuje 10 miesięcy, to średnio jest to 6 tysięcy sprawozdań, czyli około 60 sprawozdań na godzinę. Tego nie da się zrobić, bo takie sprawozdanie ma 7 stron formatu A4.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#JerzyZiaja">Myślę, że można byłoby znowelizować te ustawy, jeśli chodzi o tę sprawozdawczość.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#JerzyZiaja">Mam dwie sprawy do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Pierwsza sprawa dotyczy butelek PET z etykietą PVC – sprawa toczy się już kilka lat. Otóż Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska – chodzi o Małopolskę – zezwolił na produkcję tychże butelek, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska podtrzymał decyzję WIOŚ i miliony tych butelek lądują teraz na wysypiskach.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#JerzyZiaja">Druga sprawa. Dlaczego WIOŚ i GIOŚ podczas spotkania w Rafinerii Jedlicze nie wszczęły postępowania z urzędu, zgodnie z art. 70 ustawy o odpadach, który mówi, że ten kto miesza odpady niebezpieczne podlega karze grzywny bądź karze aresztu.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#JerzyZiaja">Wyjaśniam – 10 cystern oleju zmieszanego przyjechało pod kodem odpadu przepracowanego, a okazało się, że było to 70% wody, 20% oleju i 5% zagęszczacza. Główny Inspektor Ochrony Środowiska nie zrobił nic, nie wszczął postępowania i ten „olej” zniknął. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję panu prezesowi. Niestety, dla pana Bohdana Szymańskiego nie starczyło już czasu do zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JerzyGosiewski">No cóż, jeśli to jedno zdanie – proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BohdanSzymański">Chcę tylko powiedzieć, że my za mało szanujemy Inspekcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyGosiewski">Dziękuję panu. Proponuję, byśmy poprosili Głównego Inspektora Ochrony Środowiska o pisemne ustosunkowanie się do poruszonych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JerzyGosiewski">Proponuję również, byśmy upoważnili pana posła Adama Krzyśkowa, panią poseł Grażynę Ciemniak i panią poseł Ewę Wolak, które same zgłaszały taką chęć, do przygotowania projektu dezyderatu dotyczącego omawianych spraw.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JerzyGosiewski">Czy jest sprzeciw wobec tych propozycji? Nie ma sprzeciwu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JerzyGosiewski">Czy w sprawach różnych ktoś chciałby zabrać głos? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JerzyGosiewski">Na tym wyczerpaliśmy porządek obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>