text_structure.xml
26.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPalikot">Otwieram posiedzenie Komisji. Posiedzenie to jest poświęcone dyskusji nad założeniami do ewentualnej ustawy o reorganizacji dotychczasowych struktur kontroli urzędowej z zakresu zdrowia publicznego. Wpłynęły do nas dwie propozycje, przy czym – jak się dowiedziałem – propozycja nr 1 jest nieaktualna. Będziemy dyskutować nad propozycją nr 2. Mamy ją w materiałach przekazanych państwu na to posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszPalikot">Jak państwo wiedzą, publicznie zobowiązaliśmy się do zajęcia się sprawą inspekcji sanitarnych ze względu na bardzo wiele wniosków obywatelskich wskazujących na złe, biurokratyczne przepisy w tym zakresie. Z drugiej strony dają one nadmierne uprawnienia inspektorom sanitarnym, są więc korupcjogenne i bardzo opóźniają uzyskiwanie niezbędnych zezwoleń. W tym celu Komisja będzie chciała zająć się po wakacjach zmianami w przepisach dotyczących inspekcji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszPalikot">Wystosowaliśmy zapytania do różnych organizacji. Wpłynęła m.in. ta propozycja, której poświęcone jest dzisiejsze spotkanie. Pozwala nam dyskutować o założeniach do nowelizacji. Autorem tego wniosku jest pan dr Paweł Policzkiewicz. Oddaję mu głos z prośbą o wprowadzenie do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanuszPalikot">Przedstawiciel wnioskodawców dr Paweł Policzkiewicz, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie:</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanuszPalikot">Pracując nad reorganizacją jednostek kontroli urzędowej z zakresu zdrowia publicznego, braliśmy pod uwagę 10 inspekcji, które w szerokim tego słowa znaczeniu działają w obszarze zdrowia publicznego, jak również 5 agend, które zostały wydzielone przez okres kilku lat z Państwowej Inspekcji Sanitarnej.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JanuszPalikot">Celem naszej pracy było przede wszystkim zmniejszenie liczby jednostek kontrolujących funkcjonujących jako nadzór państwa w zakresie zdrowia publicznego. Jednocześnie chcieliśmy, co niejednokrotnie zdarza się w praktyce, wyeliminować obszary wspólne kompetencji i kontroli. Jest to często nie w pełni określone w ustawie odnośnie do funkcjonowania poszczególnych inspekcji, których działalność pokrywa się częściowo. Są też takie miejsca, gdzie pozostają białe plamy.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JanuszPalikot">Prowadzenie wspólnej inspekcji wyeliminowałoby takie sytuacje. Chodzi także o poprawę efektywności nadzoru. Wspólne, zorganizowane kontrole, które nie nękają przedsiębiorców i zakładów pracy szacowałyby, a następnie eliminowały zagrożenia zdrowotne w zakładach pracy. Oznacza to również zmniejszenie uciążliwości dla podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JanuszPalikot">Należy pamiętać, że bardzo ważną sprawą są laboratoria, które inspekcje w większości posiadają. Są one dobrze wyposażone, a nie wykorzystuje się ich w należyty, efektywny sposób. Np. w mieście wojewódzkim może ich być ok. 6. Są 2 laboratoria Państwowej Inspekcji Sanitarnej, inspekcji weterynaryjnej, ochrony środowiska itd. Ich działalność może być również ograniczona do jednego laboratorium w dawnym mieście wojewódzkim i to byłby nadzór państwa. Pozostałe laboratoria mogłyby zostać sprywatyzowane lub stać się własnością samorządu lub innych organizacji. Byłyby konkurencyjne w obszarze badań laboratoryjnych. Uważam, że musi istnieć nadzór państwa w postaci laboratoriów, ale tych placówek nie musi być tak wiele. Te same badania można przeprowadzać w laboratorium inspekcji weterynaryjnej, co w laboratorium inspekcji ochrony środowiska lub inspekcji sanitarnej. Są to świetnie przygotowane placówki. Ich mnogość powoduje, że są one nie w pełni wykorzystywane, trudno je wszystkie akredytować, ponieważ jest to drogie, trudno jest szkolić pracowników, gdyż to też jest drogie. Doszliśmy do wniosku, że warto zostawić jedno laboratorium w dawnym mieście wojewódzkim.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JanuszPalikot">Należy też podkreślić, że funkcjonowanie wszystkich inspekcji wiąże się z dużymi kosztami. Można zatem je obniżyć. Obliczaliśmy szacunkowo, choć nie uzyskaliśmy wszystkich danych z poszczególnych inspekcji, że można nawet o 40% zmniejszyć wydatki państwa na utrzymywanie inspekcji. Nie można zwolnić państwa z nadzorowania bezpieczeństwa zdrowia ludności, nie chcemy tego robić. Pragniemy ograniczenia liczby inspekcji. Widzimy różne rozwiązania, można np. stworzyć inspekcję w formie agencji zdrowia publicznego, choć nazwa jest dowolna, posiadającej oddziały wojewódzkie i rejonowe. Nie dotyczy to wszystkich inspekcji, ale tych, które funkcjonują w powiecie. Inspekcja sanitarno-weterynaryjna może obejmować kilka powiatów, można tworzyć oddziały rejonowe.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JanuszPalikot">Agencja zdrowia publicznego powinna podlegać bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów. Obecnie inspekcje działają i są podległe różnym ministrom. Utrwala się przez to działanie resortowe tych inspekcji. Często jest to kontrola wewnętrzna danego ministra. Np. Minister Zdrowia w rozporządzeniach dotyczących placówek ochrony zdrowia chroni je, zamiast dbać o pacjentów. Dlatego agencja powinna być niezależna, wyłączona z poszczególnych resortów, należy ograniczyć liczbę laboratoriów i personelu.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#JanuszPalikot">Tyle tytułem wstępu. Jest to załącznik nr 2.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#JanuszPalikot">Są to ogólne założenia do ustawy, która próbowałaby uporządkować tę sferę. To dyskusja nad założeniami. W pana wypowiedzi nie było oczywiście wątków, które nas najbardziej interesują, czyli odbiurokratyzowania dzisiaj istniejących przepisów sanitarnych, niezależnie od reorganizacji. Głównie propozycja dotyczy reorganizacji systemu kontroli. Oprócz niej, a jest bardzo potrzebna, w dyskusjach braliśmy pod uwagę jeszcze dwa wątki – po pierwsze wprowadzenie konkurencji w pewnym zakresie czynności sanitarnych, aby nie było to przedmiotem monopolu. Jak w przypadku weterynarzy czy notariuszy, można by wprowadzić na pewnym poziomie kontroli sanitarnej w powiązaniu z określoną odpowiedzialnością pewien poziom konkurencji. Mogłoby to mieć charakter działania antykorupcyjnego i skrócić czas postępowania.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#JanuszPalikot">Reorganizacja tych instytucji też jest warta dyskusji. Otwieram więc dyskusję w sprawie założeń ewentualnej nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofJurgiel">Debata na temat systemu bezpieczeństwa żywności i zdrowia w Polsce trwa od kilku lat i proponowano już różne zmiany. W pierwszej kolejności chciałbym zapytać, kogo pan reprezentuje? Czy reprezentuje pan rząd czy siebie?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PawełPoliczkiewicz">Złożyliśmy do pana posła Palikota, jako grupa trzech osób propozycje zmian w ustawach. Jestem pracownikiem inspekcji sanitarnej, ale w tym wypadku nie reprezentuję tej inspekcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli występuje pan jako osoba fizyczna, to uważam, że powinniśmy zachować powagę. Co my możemy? Nad taką ustawą przez prawie rok pracował zespół, więc w tym zakresie nie przygotujemy jako Komisja alternatywnego rozwiązania. W 2006 r. premier Marcinkiewicz powołał zespół międzyresortowy do przygotowania koncepcji funkcjonowania państwowej agencji żywności czy zdrowia publicznego. Przygotowano projekt ustawy, była tam kwestia kompetencji. Taki projekt jest z tego, co wiem i w pierwszej kolejności powinniśmy wystąpić do rządu o informację na temat prowadzonych w tym zakresie prac. Wiem, że np. pan poseł Rokita wcześniej przedstawiał propozycję, która jest zapisana w programie Platformy Obywatelskiej. Prawo i Sprawiedliwość też przedstawiało koncepcję funkcjonowania tego między ministrem zdrowia a ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, ale był problem, pod kogo ma to podlegać. Rzeczywiście, doszliśmy do wniosku, że taka agencja powinna najlepiej podlegać pod premiera, powinny być dwa piony – weterynaria i sanitarny.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KrzysztofJurgiel">Koncepcja jest więc przygotowana i dlatego proponuję, aby poprosić rząd o informację w tym zakresie, o stanowisko rządu do pana propozycji i dopiero wtedy możemy ustalić, jaką rolę możemy w tym odegrać. Nie wiem, czy mamy wyjść z inicjatywą ustawodawczą. Co mamy zrobić z tą koncepcją teraz?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPalikot">Przychylam się do wniosku o skierowanie do rządu prośby o przedstawienie projektów, jakie są w Kancelarii Prezesa RM czy w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Rozumiem, że powinniśmy przedyskutować pewne założenia i upoważnić tę grupę inicjatywną do przygotowania projektu ustawy. Oczywiście będziemy dyskutować nad ustawą, ale trudno, żeby ktoś pracował nad projektem, nie wiedząc, czy zostały zaakceptowane założenia. Chodzi o to, żeby zdecydować, czy idziemy w tym kierunku czy w innym.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofJurgiel">Szanujmy jednak swój czas. Być może pan dr Policzkiewicz ma takie możliwości, ale nad ustawą w rządzie pracowało 40 osób, 8 zespołów analizowało kompetencje, było kilku ekspertów. Bez uzgodnienia koncepcji z rządem i większością parlamentarną praca jest bezpodstawna. Szkoda naszego czasu. Co innego przyjąć dwie zmiany w krótkiej ustawie nowelizacyjnej, a co innego przygotowanie koncepcji. Proszę mi wierzyć, przez pół roku pracowałem nad tym, jako przewodniczący tego zespołu, mogę więc coś na ten temat powiedzieć. Nie chciałbym, abyśmy napracowali się daremnie, nie mając ustalonego kierunku i wiedzy o pracach rządowych. Być może rząd kończy prace nad stosowną ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekWikiński">Najpierw kwestia proceduralna. W prezydium Komisji „Przyjazne Państwo” umawialiśmy się, że spotykamy się wyjątkowo w okresie wakacji, aby przyjąć projekty ustaw, zachowując terminy regulaminowe dla marszałka Sejmu. Dyskusja, którą pan przewodniczący przemycił do porządku obrad w tym się nie mieści. Być może jest to spowodowane tym, że pan doktor jest z Lublina, to wiele tłumaczy. Aktywność społeczna, o czym mówiłem dziś podczas konferencji, którą swoją osobowością wzbudza pan poseł Palikot jest tak wielką wartością, że jeśli tylko zespół ekspertów pod kierunkiem pana dra Policzkiewicza zechce pracować nad taką poważną ustawą, to nie widzę powodu, aby taką aktywność blokować. Aby jednak nie napracowali się państwo na marne, pomysł panów posłów, aby Rada Ministrów zapoznała nas z owocami prac zespołu eksperckiego jest trafiony. Z tego, co domniemywam, to nie tylko pan minister Jurgiel kierował tym zespołem, teraz zapewne ktoś też nim kieruje. Jest już pewnie jakiś dorobek i dobrze byłoby z nim zapoznać Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszPalikot">Proszę przedstawicieli resortu o wypowiedź w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarianZalewski">Rzeczywiście, pracowano już nad koncepcjami w tym zakresie, jest określony dorobek, a przede wszystkim znamy konsekwencje. Dwa lata temu dyskutowano w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat koncepcji połączenia trzech inspekcji. Okazuje się, że wdrożenie tego pomysłu to analiza i zmiany w ok. 35 ustawach. Przyglądając się tej kwestii tylko w ramach resortu rolnictwa, trzeba przeanalizować konsekwencje z punktu widzenia prawa europejskiego, funkcjonowanie w ramach zobowiązań unijnych itp. Kwestia bezpieczeństwa jest tak istotna, że nie może podlegać zagrożeniu z powodu zmian w inspekcjach. Nie wspomnę o kilkunastu inspekcjach, których połączenie może poważnie zagrozić realizacji zadań unijnych. Nie możemy podchodzić dowolnie do prawodawstwa unijnego, które implementujemy. Trzeba to robić w korespondencji z Brukselą.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MarianZalewski">Dziękując panu ministrowi Jurgielowi za wspomnienie historii prac w tym zakresie, uważam, że cenne jest przyjrzenie się temu dorobkowi. Być może w przyszłości należy podjąć, przyspieszyć działania konsolidacyjne. Dyskutowaliśmy w ramach resortu, ale też podczas prac Komisji na temat inspekcji weterynaryjnej. Jest to proces legislacyjny. Zastanawiamy się, jak realizować zadania państwa w aspekcie pionizacji, w administracji niezespolonej, jak usprawnić inspekcję. Jesteśmy na takim etapie. Nie wyklucza to prowadzenia prac przez inne resorty – Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Zdrowia. Wydaje mi się, że zadanie podstawowe, jakim jest poprawa funkcjonowania, lepsze wykonywanie zadań, powinno być realizowane, ale podawanie ogólnych haseł, że to poprawi efektywność, że ograniczy koszty...</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MarianZalewski">Mogę przeczytać z dokumentu z 2006 r., o którym wspomniał pan minister Jurgiel, o laboratoriach. W analizie przeprowadzonej przez grono fachowców napisano: „Uzyskanie utrzymania akredytacji laboratoriów wymaga zapewnienia znacznych środków finansowych. W sytuacji zmian organizacyjnych związanych z przejściem laboratoriów posiadających akredytację do struktury organizacyjnej nowej inspekcji niezbędnym będzie przeprowadzenie dodatkowych audytów w celu uzyskania przez laboratoria ponownej akredytacji. Na ten cel także niezbędne będzie zapewnienie odpowiednich środków finansowych, zaplanowanie takiego przedsięwzięcia z odpowiednim wyprzedzeniem.”. Jak widać, na wiele rzeczy zwrócono już uwagę. Być może należy zastanowić się ponownie nad konsekwencjami, skutkami.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MarianZalewski">Chcę tylko zwrócić uwagę na fakt, że ogromne problemy są z połączeniem bliskich sobie inspekcji, a co dopiero kilkunastu różnorodnych inspekcji. Wydaje mi się, że dyskusja w tym obszarze będzie prowadzona, ale nie wiem, czy Komisja podejmie w danej chwili określone decyzje w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszPalikot">Jest to zmiana systemowa, co nie jest celem działalności naszej Komisji. Nastawiliśmy się na zmiany cząstkowe. Nie wykluczam jednak, że w przyszłym roku Komisja zajmie się też większymi projektami. Mam takie sygnały ze strony większości koalicyjnej, aby zwiększyć zakres pracy Komisji, aby objęła ona również bardziej systemowe zmiany, w związku z sukcesem dotychczasowej pracy Komisji, jak to ocenia większość parlamentarna.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanuszPalikot">Jestem zwolennikiem zaproszenia po wakacjach na posiedzenie Komisji przedstawiciela tego zespołu, jeśli istnieje lub kogoś, kto mógłby przedstawić nam wyniki prac zespołu. Dopiero wtedy zdecydujemy, co dalej z tym zrobić.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej chwili?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejWojtyła">Nie chcę ustosunkowywać się do kwestii legislacyjnych, gdyż tym się zajmie Komisja i parlament. Chciałbym odnieść się do sugestii dotyczących zmian dotychczasowych przepisów prawnych, które utrudniają życie przedsiębiorcom.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejWojtyła">Zgodnie z zaleceniami pana premiera i ministra zdrowia, w Głównym Inspektoracie Sanitarnym dokonano rewizji obowiązujących ustaw. W końcowym etapie legislacyjnym jest zmiana ustawy o bezpieczeństwie żywności, która eliminuje wiele decyzji wydawanych dotychczas i koniecznych do uzyskania przy prowadzeniu działalności przez przedsiębiorców zajmujących się branżą spożywczą. Zastępuje się je np. opiniami, co w zdecydowany sposób skraca okres inwestycyjny. Niedawno był tu pan minister Olgierd Dziekoński, uzgodniliśmy także zmianę ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, gdzie inspekcja sanitarna będzie tylko organem opiniodawczym, co w zdecydowany sposób skróci okres przygotowania inwestycji.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejWojtyła">Przygotowujemy również zmianę rozporządzenia o rzeczoznawcach, których jest w tej chwili zbyt mało na rynku. Przez krótki okres nie mogli oni pracować w inspekcji sanitarnej i prowadzić działalności gospodarczej, jako rzeczoznawcy. Zmiany legislacyjne poszły w kierunku stworzenia takiej możliwości. Jako główny inspektor sanitarny zabraniam praktykowania rzeczoznawcom do spraw sanitarnych i higienicznych na terenie, na którym sprawują nadzór sanitarno-higieniczny. Przygotowujemy rozporządzenie, które ma zwiększyć liczbę rzeczoznawców oraz nieco obniżyć kryteria, które są teraz bardzo ostre, przez co grupa rzeczoznawców jest zamknięta. Na rynku znajduje się w tej chwili tylko 360 rzeczoznawców.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejWojtyła">Rozumiemy uwagi, że laboratoriów musi być mniej, jednak trzeba pamiętać, że wszystkie laboratoria inspekcji sanitarnej są laboratoriami akredytowanymi, pracującymi w systemie zintegrowanym. Mamy teraz 66 laboratoriów badania żywności, ok. 100 laboratoriów wody i 100 laboratoriów mikrobiologicznych. Często laboratorium wykonuje wszystkie te zakresy badań wspólnie. Jesteśmy zintegrowani z europejskimi systemami – RAS, EWRS, Europejski System Bezpieczeństwa Wodnego. Przekazujemy te informacje natychmiast. Większość akredytowanych laboratoriów została wybudowana i doposażona ze środków unijnych, z Transition Facility. Umowy z Unią Europejską są obwarowane różnymi karami, także finansowymi i wskazaniem, jak w tym systemie współpracować.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#AndrzejWojtyła">Dążymy do łączenia stacji sanitarnych, aby były większe, bardziej efektywne. Chcę zasygnalizować, że już teraz w 61 małych powiatach stacje sanitarne nie funkcjonują. Są one w większych powiatach. Dążymy do konsolidacji stacji, aby działały bardziej ekonomicznie i administracja nie pochłaniał większości środków. Kładziemy duży nacisk na jakość świadczeń.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#AndrzejWojtyła">Jeżeli chodzi o obszary wspólne, nakładające się, regulują to dość precyzyjnie ustawy dotyczące poszczególnych obszarów działań inspekcji sanitarnych, np. ustawa o bezpieczeństwie żywności. Określają one obszary działań inspekcji sanitarnej i weterynaryjnej, niemniej jednak za każdym razem podpisujemy porozumienia z inspekcją weterynaryjną, z inspekcją ochrony środowiska, aby kontrole wykonywać bardziej efektywnie. Są one wykonywane wspólnie, aby mniej dokuczać przedsiębiorcom.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#AndrzejWojtyła">Sygnalizuję tylko, że w tym kierunku idą prace inspekcji sanitarnej. Jest on nakreślony również przez rząd, ale także przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofBrzózka">Chcę zaapelować do wnioskodawcy i wykreślenie z listy inspekcji Krajowego Centrum do spraw AIDS, Krajowego Biura do spraw Przeciwdziałania Narkomanii i Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ponieważ nie posiadamy żadnych uprawnień inspekcyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejJagusiewicz">Po lekturze tych dokumentów jestem pod wrażeniem, że teza tak niebezpieczna dla funkcjonowania państwa unijnego, jakim jesteśmy od 4 lat, dotarła na tak wysoki szczebel. Jestem natomiast wdzięczny Komisji, że chce się zająć funkcjonowaniem inspekcji. Być może dzięki pewnym tezom da się trochę uprościć funkcjonowanie inspekcji i zapewnić działalność bardziej przyjazną dla polskich przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejJagusiewicz">Postawiona teza jest dla mnie tak samo zasadna, jak teza o połączeniu Ministerstwa Rolnictwa, Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Środowiska. Jest więc absurdalna.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AndrzejJagusiewicz">Polska jest państwem unijnym od 4 lat i polska gospodarka musi się rozwijać w zgodzie z unijnym pakietem ekologicznym. Niestety, Komisja Europejska ma ambicje bycia liderem na rynku globalnym w zakresie ekologii i po to, aby sięgnąć po miliardy euro musimy być inspekcją, która kontroluje gospodarkę pod kątem wymagań unijnych w zakresie wszelkich inwestycji. To zadanie wyróżnia inspekcję ochrony środowiska od reszty inspekcji.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AndrzejJagusiewicz">Jestem za specjalizacją laboratoriów, bo tworzenie 49 laboratoriów wyposażonych „po zęby” jest bez sensu. Można tworzyć laboratoria strefowe, które będą wyspecjalizowane i będą pracować dla pozostałych województw, ale żeby miało to miejsce trzeba wyrwać inspekcje z gorsetu terytorialnego, geograficznego. Jeśli inspekcja będzie mogła pracować na kraj, wtedy będzie tańsza i tańsze będą laboratoria. W tym kierunku pracujemy nad reformą naszych służb.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#AndrzejJagusiewicz">W dokumencie pojawia się też kontrola zintegrowana. Jesteśmy za tym jak najbardziej. Mówił już o tym główny inspektor sanitarny. Mamy wiele porozumień pomiędzy inspekcjami. Nie działamy w oderwaniu od innych inspekcji, ale nie możemy przeprowadzać kontroli wspólnej, ponieważ jest ustawa o swobodzie działalności gospodarczej, która nam to zabrania. Możemy wejść tylko pojedynczo na teren obiektu.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#AndrzejJagusiewicz">Propozycja pana posła Jurgiela jest bardzo słuszna. Należałoby dowiedzieć się oficjalnie, co dzieje się w tym zakresie w rządzie, a dzieje się bardzo wiele. Służby ochrony środowiska są reformowane, o czym doskonale wiedzą przedstawiciele resortu rolnictwa. Jest bardzo zaawansowany projekt o Generalnej Dyrekcji ds. Środowiska i projekt o państwowej straży środowiska i ochrony przyrody. Te dwa projekty są zharmonizowane z reformą administracji wojewódzkiej. Tu nie ma o tym mowy, jakby ten dokument był oderwany od dzisiejszej rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#AndrzejJagusiewicz">Reasumując, jesteśmy w Komisji „Przyjazne Państwo”, propozycja nie jest przyjazna dla zdrowia obywateli i dla środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławKowalczyk">Większość tez, które chciałem przedstawić zaprezentował mój przedmówca. Skoro jest to oficjalny dokument, który wpłynął do komisji sejmowej, to chciałbym podkreślić, że inspekcja, którą mam zaszczyt reprezentować, ma zakaz zajmowania się zdrowiem, więc włączanie jej do wykazu inspekcji zajmującej się zdrowiem publicznym jest kuriozalne. Na tej zasadzie można do tego wykazu dodać wnioskodawców jednego z projektów rozważanych na poprzednim posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#StanisławKowalczyk">Była tu mowa o laboratoriach. Praktycznie każda inspekcja dysponuje takimi laboratoriami, ale ich potencjał jest w dużym stopniu zagadką. Ostatnie rozpoznanie przeprowadzone przez inspekcję ochrony roślin i nasiennictwa z punktu widzenia badania produktów rolnych na Rosję wykazało, że w Polsce wszyscy razem nie jesteśmy w stanie wykonać nawet ¼ badań, które trzeba zrobić. Z tym potencjałem to chyba przesada.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#StanisławKowalczyk">Nie chcę, aby wyglądało to tak, że wszyscy bronimy status quo. Mówił o tym pan poseł Jurgiel i pan minister Zalewski. W resorcie rolnictwa taka dyskusja toczy się od dłuższego czasu, widzimy potrzebę reorganizacji, pewnych zmian strukturalnych wynikających z wielu różnych powodów. Np. nam najbliżej jest do inspekcji handlowej i fakt, że pewne procesy są w miarę bezproblemowo realizowane wynika z bardzo dobrej współpracy z inspekcją handlową. Inną ważną kwestią, którą mogłaby się zająć Komisja, jest pionizacja inspekcji. Dziś sytuacja jest dość kuriozalna, polecenia inspektorom wojewódzkim wydaję ja, a płaci im za to wojewoda. Proszę pomyśleć, kogo oni słuchają.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszPalikot">Rozpoczynamy dyskusję na ten temat. Widzę, że branżowe inspekcje będą się bronić przed jakąkolwiek restrukturyzacją. Nie dostrzegam jeszcze, jakie sam mam zdanie w tej sprawie. Wyszliśmy od zamiaru reformy inspekcji sanitarnej, ale ponieważ wpłynął taki szeroki wniosek, to w ramach samokształcenia członków Komisji i debaty publicznej na ten temat postanowiłem dziś uruchomić ten proces.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanuszPalikot">Dziś kończymy posiedzenie. Chcę zaproponować, aby dalej pracować nad tym zagadnieniem bez rozstrzygania kierunku. Poprosimy o następne spotkanie z przedstawicielami rządu w tej sprawie, zwrócimy się do premiera o udostępnienie nam wyników prac tamtego zespołu, bo są one wartością publiczną. Na następnym posiedzeniu wrócimy do wątków dziś poruszonych.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanuszPalikot">O ostatni głos w dyskusji proszę zgłaszającego się pana.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanOlczak">Na sali są dziś głównie przedstawiciele inspekcji, ja jestem chyba jedynym przedstawicielem producentów. Mam wiele uwag, ale nie ma na to czasu. Powiem więc tylko, że w Polsce mamy dwie kategorie usługodawców i producentów – jedna kategoria to ludzie zrzeszeni płacący ZUS i podatki, a druga kategoria to szara strefa. Śmiem twierdzić, że ta szara strefa w naszym kraju to połowa. Chciałbym zwrócić uwagę Komisji także na ten problem. Być może przy innej okazji będzie można na ten temat także podyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszPalikot">Zapraszam pana na posiedzenie po wakacjach. Dostaliśmy od pana pismo, zapoznałem się z nim i do zgłoszonych tu propozycji będziemy wracać na następnych posiedzeniach.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanuszPalikot">Dziękuję za udział w spotkaniu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>