text_structure.xml
161 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPalikot">Tak naprawdę kontynuujemy jedno z wczorajszych posiedzeń, które przerwaliśmy ze względu na liczne poprawki zgłoszone do tego projektu. Dotyczą one ustawy o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw. Mamy też niedokończone dwie inne ustawy – o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece, jako B-31, oraz o zmianie ustawy o zatrudnieniu pracowników tymczasowych – B-29.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszPalikot">Zaczniemy od ustawy o zmianie ustawy – Prawo budowlane. Upewnię się tylko, czy ta dzisiejsza wersja uwzględnia już poprawki naniesione po wczorajszym posiedzeniu. Dobrze, więc ja proponuję sytuację, którą z kolei zaproponował pan poseł Wikiński, abyśmy teraz nową wersję z tymi wszystkimi poprawkami, które zostały naniesione, zgodnie z naszymi rekomendacjami, czytali krok po kroku. I będziemy się odpowiednio do tego ustosunkowywali. Mam prośbę do pana Bieleckiego, żeby sygnalizował, jeśli poprawki nie będą dobrze sprecyzowane.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszPalikot">Zaczynamy od art. 1 tej nowelizacji. W ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane – wprowadza się następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanuszPalikot">Poprawka 11. W art. 3a uchyla się pkt 12. Po pkt 12 dodaje się pkt 12a w brzmieniu: „zgodzie urbanistycznej”, a w pkt 1 podpunkty: a, b, c, d. Czy są jakieś uwagi? Czy to są poprawki w stosunku do wersji, którą wczoraj czytaliśmy? Nie. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekWikiński">Do literki d – dokumentacja powykonawcza. Jak jest obecnie i jak to będzie po wprowadzeniu ewentualnie tej propozycji i przyjęciu jej przez Wysoką Izbę?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JacekBielecki">Ten zapis jest dostosowany do propozycji, o której wczoraj mówiliśmy, że w czasie procesu inwestycyjnego można nanosić zmiany w projekcie budowlanym. Natomiast różni się tym, że definicja dokumentacji budowy zastąpiona została definicją dokumentacji powykonawczej. Fragment: „należy przez to rozumieć dokumentację budowy z naniesionymi poprawkami”, zamieniono na: „należy przez to rozumieć projekt budowlany z naniesionymi poprawkami”.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo proszę pana posła Wikińskiego o odczytanie fragmentu dzisiejszego brzmienia tego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekWikiński">Obecnie pkt 14 brzmi: „Dokumentacji powykonawczej – należy przez to rozumieć dokumentację budowy z naniesionymi zmianami dokonanymi w toku wykonywania robót oraz geodezyjnymi pomiarami powykonawczymi”. Natomiast po uwzględnieniu poprawek punkt 14 otrzymuje brzmienie: „należy przez to rozumieć projekt budowlany z naniesionymi zmianami dokonanymi w toku wykonywania robót oraz geodezyjnymi pomiarami powykonawczymi”.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, ja jestem teraz w fazie wykonywania takiego małego domku i przechodzę przez tę gehennę na własnej skórze i na skórze mojej rodziny. Jeżeli to się nie zakończy rozwodem, to będzie cud od Pana Boga. Więc mam tylko takie malutkie doświadczenie. Powiem tak, buduję pierwszy raz w życiu dom i mam nadzieję, że już ostatni. Chyba, że Komisja „Przyjazne Państwo” rzeczywiście coś zmieni.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarekWikiński">Dzisiaj sytuacja wygląda tak. Mam projekt budowlany zatwierdzony przez właściwe starostwo powiatowe bądź miasto na prawach powiatu. W trakcie budowy strop został dodatkowo wzmocniony kilkoma prętami, bo inspektor nadzoru powiedział, że lepiej to jeszcze przezbroić i wpisał ten fakt do dziennika budowy. Czy ten nowy przepis, który pan proponuje, nie spowoduje, że ja będę musiał iść ponownie do architekta, zapłacić ileś tam tysięcy złotych, żeby stworzył nową dokumentację z tymi czterema drutami w stropie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JacekBielecki">Nie, nie trzeba będzie. Natomiast w tej chwili nie bardzo tak jest, jak pan poseł powiedział. Bo jeżeli się dokłada 4 pręty w stropie, to powinien być na to projekt i architekt powinien się pod tym podpisać. Czy to zrobi w projekcie budowlanym, czy to zrobi w dzienniku budowy, to jest obojętne. Ale musi być to projektant, nie wystarczy, żeby zrobił to wykonawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekWikiński">Czy pan sugeruje, że jeżeli inwestor przedobrza, czyli zamiast drutu F 12 stosuje stal zbrojoną F-14 lub Sts 20, to znaczy, że mam iść do tego, który robi konstrukcję, żeby to wpisał do dziennika?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JacekBielecki">Teoretycznie dzisiaj tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekWikiński">Teoretycznie. Informuję uprzejmie, że w praktyce nikt w Polsce tego nie robi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszPalikot">Czy ktoś ma jeszcze jakieś uwagi do pkt 1? Nie ma. W takim razie przechodzę do poprawki 2: uchyla się art. 9. Panie pośle Wikiński, proszę odczytać Komisji art. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekWikiński">Art. 9 mówi o tzw. odstępstwach. Chodzi o to, że projekt budowlany musi być sporządzony zgodnie z przepisami prawa, w tym techniczno-budowlanymi. Dzisiaj jest taka sytuacja, że można wystąpić do organu wydającego pozwolenie na budowę, żeby wystąpił do ministra właściwego do spraw budownictwa, by ten zgodził się na realizację projektu niezgodnie z tymi zasadami. Zgodnie z tym, co usłyszałem od obecnego tutaj pana dyrektora, rocznie jest ok. 5–6 tys. takich wniosków. Cały departament cały rok ostro nad tym pracuje i tak sobie nie radzi, żeby te wnioski przerobić. Tutaj wychodzimy z założenia, że albo coś wolno zrobić, albo czegoś nie wolno. I albo przepisy techniczno-budowlane mają sens i mówią, że jeżeli czegoś nie wolno zrobić, to nie wolno, albo nie mają sensu i trzeba je zmienić. Jest to zasada od dawna postulowana, żeby nie było w ogóle odstępstw od przepisów techniczno-budowlanych. Spowoduje to, że przepisy techniczno-budowlane będą rozsądniejsze. Bo jeżeli dzisiaj, na 55 tys. wydanych pozwoleń na budowę różnych obiektów budowlanych, jest o najmniej 10% wniosków o odstępstwa, czyli 5 do 6 tys. wniosków, to to wszystko po prostu nie ma sensu. Stąd jest wniosek, żeby nie było w ogóle instytucji odstępstwa. Robi się zgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi, a jeżeli one są zbyt restrykcyjne, należy je zmienić tak, żeby było jasne, czy coś jest dobre, czy coś jest złe. Nie może być dobre w jednym wypadku, a złe w drugim. Takie jest tego założenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#HannaZdanowska">Przepraszam, dla przybliżenia, jakiego typu to może być odstępstwo?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JacekBielecki">To może być odstępstwo na przykład w szerokości klatki schodowej, wysokości pomieszczenia, we wszelkich parametrach, które są opisane w rozporządzeniu o tzw. warunkach technicznych budynku i jego usytuowaniu. To jest takie bardzo grube rozporządzenie, bardzo szczegółowo opisujące różne rzeczy i to są tego typu odstępstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekWikiński">Ja rozumiem tzw. tolerancję. Na jednym z posiedzeń Komisji rozmawialiśmy o tym, że nie ma możliwości wybudowania budynku o określonych wymiarach co do milimetra. Bo każde odstępstwo, nawet o mikron, byłoby traktowane jako odstępstwo. Nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby większa odpowiedzialność spoczywała na projektancie, na wykonawcy i na inspektorze i żeby była egzekwowana.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarekWikiński">Nie wiem, czy ja państwu opowiadałem, że dostałem w prezencie od swojej wyborczyni prawomocne pozwolenie budowlane, z dokumentacją budowy domu o powierzchni 98 m2, która zmieściła się na stronie formatu A-3.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszPalikot">W takim razie przystępuję do pkt 2a art. 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JacekBielecki">On ma taki dziwny numer, dlatego że dopiero dzisiaj został wprowadzony i już nie było czasu, żeby wszystko przenumerować. W art. 18 w ust. 1 mówi się, że do obowiązków inwestora należy zorganizowanie procesu budowy, w szczególności opracowanie projektu budowlanego i dostosowanie go do potrzeb innych projektów. Z tego wynika, że każde przedsięwzięcie inwestycyjne wymaga sporządzenia projektu budowlanego. Poprawka jest realizacją postulatu zgłoszonego wczoraj przez pana prezesa Dziwińskiego, żeby wyłączyć część prac budowlanych z obowiązku sporządzenia projektu. Dlatego proponuję wprowadzenie ust. 4 i 5. Ja to ściągnąłem z projektu, który nigdy nie ujrzał światła dziennego, opracowywanego m.in. przez pana prezesa Dziwińskiego w zeszłym roku. Artykuł 18 zawiera właśnie listę obiektów i robót, które nie wymagają sporządzenia projektu budowlanego. To jest pomysł z zeszłorocznego opracowania, więc odpowiada, z tego, co wiem, poglądom i ministerstwa, i Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#HannaZdanowska">Jak się to ma do tych obiektów, które wymagają zgody ochrony środowiska, jak np. przydomowe oczyszczalnie ścieków, które tutaj są wymienione?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JacekBielecki">Żadne z tych obiektów, w tym przydomowe oczyszczalnie ścieków czy inne zbiorniki, nie wymagają zgody ochrony środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekWikiński">Mnie cały czas nurtuje pytanie, skąd się wzięła liczba 30 m2, jeżeli chodzi o powierzchnię oczek wodnych? Kto mądry to określił? Czy ktoś może mi to wyjaśnić? I dlaczego nie 32 m lub na przykład 50? Żeby to była 1/4 wymiaru olimpijskiego, czyli 12,5 x 4 = 50 m. Ale skąd się wzięło to 30 m, a nie na przykład 32?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JacekBielecki">Na to nie odpowiem. Ale jest dobra okazja, żeby się nad tym szybko zastanowić i zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanuszPalikot">Panie pośle, jaki basen chce pan wybudować?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekWikiński">Po pierwsze, panie przewodniczący, ja nie umiem pływać, więc nie jestem osobiście tym zainteresowany. Po drugie wiem, że koszty utrzymania basenu są wysokie. Ale to mnie zawsze nurtowało, skąd się wzięła ta liczba 30? Z systemu dziesiętnego? A czy liczba 50 też jest w systemie dziesiętnym? Proszę państwa, jeżeli ma być jakaś logika, to jeżeli wymiar olimpijskiego basenu wynosi 50 m długości, to dlaczego basenu przydomowego nie może mieć tyle samo? Nie wiem też, co to znaczy: przydomowych basenów i oczek wodnych o powierzchni do 30 m2. Jeżeli chodzi o oczka wodne, to już w ogóle tego nie rozumiem.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarekWikiński">Proszę państwa, żeby była jakaś logika, to ja proponuję: 50 m długości ma basen olimpijski, to 1/4 z tego, czyli 12,5, 2 m toru do pływania x 2 tory, żeby mogła żona mężem pływać, to jest 4, 4x12 = 50 m. To ja proponuję, żeby zastąpić liczbę 30 liczbą 50. Zróbmy coś pożytecznego dla tych, którzy mają helikoptery.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanuszPalikot">Przychylam się jako zainteresowany, ten, który umie pływać, do tego wniosku. Czy są inne propozycje w tej sprawie? Nie ma. To dokonujemy tu poprawki do 50 m2.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanuszPalikot">Pkt 3, uchyla się art. 19. Pani prezesie Bielecki, co zawierał art. 19?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JacekBielecki">„Właściwy organ może, w decyzji o pozwoleniu na budowę, nałożyć na inwestora obowiązek ustanowienia inspektora nadzoru inwestorskiego”. Po pierwsze, dzisiaj nie ma pozwoleń na budowę, więc nie ma takiego władczego rozstrzygnięcia. A po drugie, w dzisiejszej sytuacji to jest w ogóle bezcelowe, dlatego że inwestor sam doskonale wie, że lepiej wynająć inspektora nadzoru, bo trzeba pilnować swoich własnych interesów i praktyka jest taka, że niezależnie od tego, czy ten obowiązek jest nakładany, czy nie, to inwestorzy tam, gdzie jest to słuszne, wynajmują inspektorów, bo koszt inwestora w porównaniu z kosztem błędów, które mogą powstać na budowie, jest oczywiście niski.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, ja byłbym jednak ostrożniejszy. Jak patrzę na inwestorów, to widzę, że robią oni wszystko, żeby każdy grosz zaoszczędzić. Ja popieram pana opinię, że taniej jest wynająć profesjonalistę, żeby dbał o interesy inwestora, ale to mądry Polak po szkodzie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MarekWikiński">Może zastanówmy się nad przemodyfikowaniem dzisiejszego brzmienia art. 19 poprzez wykreślenie wyrazów „pozwolenia na budowę”. Odnieśmy to w przyszłości może do jakiegoś przepisu, tak żeby jednak organ miał jakąś możliwość, przy szczególnie skomplikowanych obiektach, np. przy bardzo wysokich obiektach, narzucić inwestorowi obowiązek tego inspektora nadzoru. Ja to poddaję pod wątpliwość, bo z własnego doświadczenia wiem, że inwestor robi wszystko, żeby w tej fazie inwestycji zaoszczędzić, dopiero później się łapie za głowę, że tutaj jest krzywo, tu jest niedobrze itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanuszPalikot">Czy w sprawie propozycji pana posła Wikińskiego, która zmierza do przerobienia tego art. 19, są jeszcze jakieś propozycje? Pan wnioskodawca?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JacekBielecki">Ja pozwolę sobie nie zgodzić się jednak z panem posłem, dlatego że w tych inwestycjach od kilkunastu lat jestem na bieżąco i świadomość każdego inwestora jest taka, że skutki niewłaściwego wykonania prac, zwłaszcza przy bardziej skomplikowanych, są nieopłacalne i bierze się po cichu inwestorów z każdej branży. Poza tym jest problem z wprowadzeniem tego zapisu. Jeżeli likwidujemy w ogóle decyzję administracyjną w procesie rejestracji, to jak wprowadzić taką poboczną decyzję, która odnosi się właśnie do inspektora nadzoru budowlanego? Wobec dzisiejszego stanu świadomości inwestorów wydaje się to zupełnie niecelowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarekWikiński">Ja podzieliłem się z rozbrajającą szczerością swoim doświadczeniem życiowym w tej materii. Zapewne jest ono miliony razy niższe od doświadczenia pana prezesa, ale jestem bacznym obserwatorem otaczającej mnie rzeczywistości i mogę się dać pokrajać za to, że polscy inwestorzy oszczędzają w każdej możliwej sytuacji. I zwracam się z prośbą do Biura Legislacyjnego, żeby koledzy znaleźli takie rozwiązanie, które by mogło nadzorowi budowlanemu dać uprawnienia do nałożenia na inwestora obowiązku zatrudnienia profesjonalisty. Naprawdę, panie prezesie, życie jest bogatsze od naszych szczerych intencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszPalikot">Poddaję wniosek pana posła Wikińskiego pod głosowanie. Kto z koleżanek i kolegów jest za propozycją pana posła Wikińskiego, proszę o podniesienie ręki. Za – 1 głos, przeciw – 1, wstrzymało się – 3. Wniosek nie został rozstrzygnięty, a więc zmiana nie wchodzi w życie. Sugeruję panu posłowi złożenie tego wniosku później, w pierwszym czytaniu tego dokumentu w Komisji Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanuszPalikot">Bardzo proszę pana wnioskodawcę o krótki komentarz do punktu 4. W art. 20 ust. 1 pkt 1 otrzymuje brzmienie...</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JacekBielecki">Tu jest tylko zmiana semantyczna, to znaczy zamiast o warunkach zabudowy zagospodarowania przestrzennego mówi się o zgodzie urbanistycznej. To jest zmiana definicji podstawy do wykonania projektu budowlanego.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszPalikot">Przechodzimy do następnego – 5. punktu. W art. 21 w pkt 2 w lit. b kropkę zastępuje się średnikiem i dodaje się pkt 3 w brzmieniu: „w uzgodnieniu z inwestorem, dokonywania zmian projektu budowlanego, nienaruszających zgody urbanistycznej”. Bardzo proszę wnioskodawcę o krótki komentarz.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JacekBielecki">To jest właśnie to, o czym pan poseł Wikiński zaczął mówić wcześniej. Jest to wprowadzenie zasady, że w czasie procesu budowlanego projektant może na wniosek inwestora zmieniać projekt, ale musi on oczywiście mieścić się w ramach zgody urbanistycznej, czyli w ramach albo planu, albo warunków zabudowy i tak jak wcześniej jest powiedziane, każdy projekt musi być zgodny z przepisami technicznymi. Więc to jest wprowadzenie tej zasady, która pozwala w procesie budowlanym zmieniać projekt, ale oczywiście w granicach prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekWikiński">Wysoka Komisjo, pan przewodniczący został poproszony przez pana marszałka Komorowskiego do gabinetu, w związku z tym powierzył mi kierowanie dalszymi pracami Komisji. Czy przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury zechciałby zabrać głos? Nie. A czy mamy generalnego inspektora nadzoru budowlanego? Nie mamy. Czy możemy prosić w takim razie o stanowisko resort infrastruktury?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofKlimke">W obowiązujących przepisach też jest podobny zapis, więc nie widzę nic złego w zapisie zaproponowanym przez pana przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekWikiński">Czy ktoś z pań i panów posłów chce zabrać głos? Nie ma uwag, czyli przyjmujemy zmianę 5. Przechodzimy do zmiany 6, bardzo proszę, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JacekBielecki">W obecnym brzmieniu jest obowiązek geodezyjnego zatwierdzenia obiektu oraz zorganizowanie budowy zgodnie z projektem i pozwoleniem na budowę. Ponieważ w nowym zapisie nie ma pozwolenia na budowę, to musi być zgodnie z projektem i przepisami techniczno-budowlanymi. I to jest zmiana tego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MarekWikiński">Ja proponuję, panie prezesie, aby te wszystkie zmiany, które są konsekwencją filozofii przyjętej na początku, były już omówione wprost, np. że to jest tylko zmiana polegająca na wykreśleniu pozwolenia na budowę, żeby to nam usprawniło pracę. Rozumiem, że do tej zmiany nie ma nikt zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#MarekWikiński">Przechodzimy do zmiany 7. Bardzo proszę o omówienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JacekBielecki">To jest ta sama zmiana, bo tutaj było jeszcze: zgodnie z warunkami pozwolenia na budowę. Ponieważ nie ma pozwolenia na budowę, wypadło to określenie. Pozostałe rzeczy bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarekWikiński">Dobrze, zmiana 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JacekBielecki">Dotyczy ona likwidacji pozwolenia na budowę.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekWikiński">Skąd się bierze ta delegacja, że inspektor nadzoru inwestorskiego ma prawo, skoro wycięliśmy tego inspektora w punkcie 9?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JacekBielecki">Nie, nie wycięliśmy. Art. 9 mówi o tym, że organ wydający pozwolenie na budowę może nakazać inwestorowi powołanie inspektora nadzoru. Nadal inspektor nadzoru jest wymieniony w ustawie jako uczestnik procesu budowlanego i nadal inwestor powołuje inspektora nadzoru budowlanego, ale z własnej woli.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MarekWikiński">Przechodzimy do zmiany 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JacekBielecki">Tutaj jest napisane, że można rozpocząć budowę jedynie na podstawie zaświadczenia o wpisie, poprzednio było, że na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JacekBielecki">A w ogóle, może omówię ten cały artykuł 28, bo on jest dosyć zasadniczy.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JacekBielecki">Obecnie art. 28 mówi właśnie o pozwoleniu na budowę. Likwidujemy pozwolenie na budowę, wprowadzamy w to miejsce wpis do rejestru robót budowlanych i art. 28 opisuje właśnie, jak należy postępować przy zgłoszeniu robót budowlanych. I tu jest zasadnicza zmiana w porównaniu z tym, co było wczoraj. Wczoraj dyskutowaliśmy na temat, jak należy zapisać wpis do rejestru robót budowlanych, aby był on czynnością materialną, techniczną, a nie był czynnością postępowania administracyjnego. Wprowadziliśmy więc zapis, że w sprawach wpisu oraz wydawania zaświadczeń o wpisie do rejestru robót budowlanych Kodeks postępowania administracyjnego stosuje się jedynie do decyzji o odmowie wpisu do rejestru robót budowlanych oraz postanowień, o których mowa w art. 35 ust. 2. W pozostałym zakresie Kodeksu postępowania administracyjnego nie stosuje się. Taki zapis ma zrealizować tę ideę, która wczoraj została zdefiniowana, że ten wpis do rejestru nie jest decyzją administracyjną, nie jest postanowieniem, jest tylko czynnością materialno-techniczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanuszPalikot">Dlaczego ma być zaświadczenie o wpisie do rejestru robót budowlanych, a nie tylko zgłoszenie? Moim zdaniem zaświadczenie jest niecelowe, bo to znaczy, że muszę dostać jakiś dokument. A jeśli obywatel był, zgłosił budowę, dostał pieczątkę, to zaświadczenie w tej sprawie wydaje się niekonieczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, spokojnie, mamy dużo czasu, dzisiaj pracujemy do 20.00 na podstawie decyzji prezydium, tak że mamy dużo czasu. Obecnie w art. 28 ust. 2 brzmi: „stronami w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę są inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu”. Czyli ci wszyscy, którzy za chwilę będą mieli 8 metrów od swojego bloku drapacz chmur. Rozumiem, że poprzez tę zmianę, którą pan proponuje, pomijamy w ogóle w nowym prawie budowlanym kogoś takiego jak sąsiad.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JacekBielecki">To może najpierw się odniosę do tego, co powiedział pan poseł Wikiński, bo to jest bardzo ważne. Wczoraj dyskutowaliśmy o tym, że ustalenia zgody urbanistycznej rozstrzygają o przeznaczeniu terenu, o tym, co można na nim wybudować. I dzisiejsze protesty stron przy pozwoleniach na budowę są protestami wobec tego, co się komuś podoba lub nie. Natomiast nie dotyczą tego, czy coś jest zgodne z prawem, czy nie.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JacekBielecki">Otóż wczoraj ustaliliśmy, że zgoda urbanistyczna decyduje o tym, jak dany teren można wykorzystać i co można na nim wybudować, czyli są to ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo decyzja o warunkach zabudowy. W tych procesach uczestniczą wszyscy i wszyscy mogą się wypowiadać. W przypadku decyzji o warunkach zabudowy można się od niej odwoływać. Jeżeli takie rozstrzygnięcie zapadło i projekt jest zgodny ze zgodą urbanistyczną, zgodny z prawem, to można budować, nawet jeżeli komuś się nie podoba. Jak jest niezgodny, nie można. I od tego jest władza publiczna, w tym wypadku organ dokonujący rejestracji, który ma w procesie rejestracji zbadać, czy to jest zgodne z przepisami, czy niezgodne. Jeżeli jest zgodne, to nawet jeżeli się sąsiadom nie podoba, może być wybudowane. Nie ma żadnego powodu, żeby nie miało powstać. Te dzisiejsze protesty mogą tylko odwlec budowę i są właśnie jedną z podstawowych przyczyn w naszym opóźnieniu inwestycyjnym.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#JacekBielecki">Teraz odpowiem na pytanie pana przewodniczącego Palikota. W toku dyskusji w środowisku uznaliśmy, że jednak dla każdego inwestora, małego i dużego, jest dobrze mieć jakikolwiek dokument. To nie jest żaden problem otrzymać takie zaświadczenie. Dzisiaj się wpisuje do rejestru działalności gospodarczej i każdy żąda takiego zaświadczenia, bo tym zaświadczeniem się legitymuje. Jak się zleca budowę wykonawcy, to chce on wiedzieć, że taka budowa jest legalna. Kierownik budowy obejmując swoje obowiązki chce wiedzieć, że taka budowa jest legalna. Jeżeli przychodzi kontrola z powiatowego inspektoratu, to chce widzieć takie zaświadczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszPalikot">Przepraszam, że panu przerwę, bo nie o to chodzi. Wydaje mi się, że w sytuacji, kiedy zawiadomiłem listownie urząd o podjęciu budowy, mam z poczty potwierdzenie nadania tego listu, to koniec, kropka, rozpoczynam budowę. Moim zdaniem powinno to wystarczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JacekBielecki">Nie do końca, dlatego że urząd może odmówić rejestracji, jeżeli zamierzenie jest niezgodne z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanuszPalikot">Czym się będzie różniło to zaświadczenie od pozwolenia na budowę? Na litość boską! Muszę znów czekać na jakieś zaświadczenie, które mi wydadzą dzisiaj, jutro, za tydzień, za miesiąc. Wydadzą, nie wydadzą. Wpychamy się w tę samą historię.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JacekBielecki">O zaświadczeniach mówi rozdział 7 Kodeksu postępowania administracyjnego, który wprost mówi, że w ciągu 3 do 5 dni, na żądanie strony, urząd ma wydać zaświadczenie stwierdzające stan faktyczny. To regulują przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, to jest dosłownie parę dni. Nie pamiętam, czy to jest 5, czy 7 dni, ale na pewno nie więcej niż 7, na wydanie takiego zaświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JanuszPalikot">To ja składam wniosek w tej sprawie, aby dokonać zmiany tego punktu i tego artykułu w taki sposób, aby zastąpić słowa: na podstawie zaświadczenia, na: na podstawie zawiadomienia właściwego organu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MarekWikiński">Myślę, że chyba rozumiem intencje pana przewodniczącego. Dzisiaj mieliśmy rano spotkanie z ambasadorem Ukrainy, który opowiadał, jak z powodu nieczynnego komputera nie można było komuś wystawić wizy, mimo że były dobre chęci. Więc ja się obawiam, że rzeczywiście mogą być jakieś pozorne trudności. Sądzę, że kiedy mamy przybitą pieczątkę z czyjąś parafką i datą, że pismo wpłynęło do biura podawczego lub potwierdzenie wysłania listu poleconego, wtedy rzeczywiście mamy tę całą mitręgę urzędniczą za sobą.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AdamAbramowicz">Gdybyśmy uznali za słuszny wniosek kolegi Palikota, to by trzeba było w ogóle odesłać to do poprawki w całości, dlatego że pkt 3 odnosi się do tej zgody. Podejrzewam jednak, że wnioskodawca zakładał pewną zgodę. Może być zgoda do wpisu do rejestru, a może tej zgody nie być. W związku z tym myślę, że zmiana idąca w kierunku wniosku kolegi przewodniczącego spowoduje, że to trzeba odesłać. Więc może dalej już nie procedujmy, tylko przegłosujmy i jeśli tak, to niech wnioskodawcy zmienią te zapisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejKwiatkowski">Ja bym popierał propozycję zachowania przynajmniej tego zaświadczenia, gdyż zlikwidowanie pozwolenia na budowę wprowadzi i tak pewne perturbacje w korzystaniu przez inwestorów z pewnych udogodnień podatkowych, związanych na przykład ze zwrotem podatku VAT czy z definicją budownictwa społecznego itd. Wydaje się, że w interesie inwestorów będzie to, żeby przynajmniej dysponowali odpowiednim zaświadczeniem, żeby móc się ubiegać o stosowne podatkowe udogodnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JanuszPalikot">Rozumiem, że skoro w jednym z artykułów mamy propozycję zmianę stosownej ustawy o podatku dochodowym, to zaświadczenie to zastąpione by zostało zgłoszeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JacekBielecki">Ciągle będę bardzo bronił tego pomysłu, dlatego że zgodnie z tym, co pan tutaj powiedział przed chwilą, jest to w interesie inwestorów. Nie wystarczy samo zgłoszenie, bo może ono nie spełniać warunków. Na przykład na terenie przeznaczonym pod budownictwo jednorodzinne zgłosimy wieżowiec. Urząd ma obowiązek odmówić w formie decyzji, bo jest to niezgodne ze zgodą urbanistyczną. Ale ktoś może to ukryć. Ma potwierdzenie, że zgłosił i buduje, ponieważ nie ma wymogu posiadania zaświadczenia. Ani wykonawca, ani kierownik budowy, który odpowiada za to, żeby zgodnie z prawem prowadzić budowę, nie ma tej świadomości, że sprawa jest nielegalna. Wydaje mi się, że to zaświadczenie jest bardzo istotną sprawą, a nie tylko udręką administracyjną. Jest to czynność materialno-techniczna, którą urząd musi, zgodnie z k.p.a., wydać w ciągu paru dni. Nie ma tu problemu z samym zaświadczeniem, natomiast widzę ogromny problem z brakiem zaświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AdamAbramowicz">Wydaje mi się, że przy upraszczaniu tego prawa sam pan zaprzecza filozofii swego działania. Kolega Palikot zadał pytanie, czym się różni zaświadczenie od pozwolenia na budowę. Ja nie widzę tutaj różnicy, oprócz terminologii. Możemy zmienić nazwę, ale argument, że ktoś wybuduje wieżowiec bezprawnie, jest bezzasadny, bo równie dobrze ktoś może posiadać pozwolenie na budowę domku jednorodzinnego i też wybuduje wieżowiec. A wybuduje, dopóki się ktoś nie zorientuje i nie przyjdzie, i nie wyda decyzji o rozebraniu tego obiektu. Zawsze prawo można złamać.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#AdamAbramowicz">Nie odpowiedział pan na pytanie przewodniczącego, czym się będzie różniło zaświadczenie od zgody na pozwolenie na budowę, bo ja też nie widzę różnicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#HannaZdanowska">Ale rozumiem, że konsekwencją tego jest potraktowanie takiej budowy jako samowoli, jeżeli inwestor nie uzyskał wpisu do rejestru. Bo teraz ja też nie rozumiem filozofii, przecież jest zabezpieczenie, że jeżeli miałby powstać wieżowiec, to będzie on do rozbiórki, ponieważ to jest samowola.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MarekWikiński">Ja myślę, panie prezesie, że rzeczywiście będziemy obiektem kpin w „Szkle kontaktowym” i nie tylko. Powiedzą, że zamienił stryjek siekierkę na kijek, że zamienili pozwolenie na zaświadczenie i to cały owoc pracy kilku miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JacekBielecki">Już wyjaśniam różnicę. Pozwolenie na budowę w dzisiejszym stanie jest decyzją administracyjną i jest to całe postępowanie administracyjne. Rejestracja, jest to wyraźnie powiedziane, nie jest decyzją administracyjną. Nie stosuje się tu przepisów o postępowaniu w administracji. Natomiast zaświadczenie jest tylko czynnością materialno-techniczną, niczym więcej. Jest po prostu wypisaniem kwitka. I to jest zasadnicza różnica. Wydanie zaświadczenia nie jest postępowaniem administracyjnym, nie kończy się żadną decyzją administracyjną, więc jest zasadnicza różnica, czy mamy do czynienia z postępowaniem administracyjnym i decyzją administracyjną, czy zwykłą czynnością materialno-techniczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MarekWikiński">Proszę państwa, rozmawiamy teraz o fundamentalnej sprawie dla powodzenia idei, która przyświecała powstaniu Komisji „Przyjazne Państwo”. Prawo budowlane, kasy fiskalne, to oczywiście jest bardzo istotna sprawa, ale tak naprawdę dla rozwoju naszej ojczyzny to budownictwo ma fundamentalne znaczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#HannaZdanowska">Rozumiem, że jeżeli my zgłaszamy inwestycję, to urząd ma prawo w ciągu iluś dni dokonać wpisu albo odmówić i wszcząć procedurę administracyjną. Czyli rozumiem, że w takiej sytuacji urzędnik będzie miał prawo całą procedurę rozpocząć na nowo. Czy uważacie państwo, że nie ma takiej opcji?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekWikiński">Bardzo proszę o zabranie głosu przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BogdanCichy">Nam też się wydaje, że to jest kluczowa kwestia. Naszym zdaniem pozwolenie przybiera charakter bardziej konstytutywny, jeżeli ja wyrażam swoją wolę, pozwalam lub nie pozwalam. Od strony prawnej nazywamy to czynnością konstytutywną, czyli taką, która coś kreuje. A z kolei przy zaświadczeniu chcielibyśmy, by miała raczej tylko charakter deklaratywny. Mówiąc krótko: to tak, jakby każdy z państwa wystawił dziś zaświadczenie, że jest ładna pogoda i świeci słońce. Natomiast w działalności konstytutywnej to jest sytuacja, w której mam wpływ na tę pogodę. I wydaje nam się, że od strony prawnej taką ścieżkę rozróżniającą można by poprowadzić, ale to jest nasza refleksja czy nasz pogląd.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#BogdanCichy">Przysłuchujemy się państwa wypowiedziom i byśmy bardzo chcieli, żeby jednak zasięgnąć opinii BAS-u, bo to jest fundamentalna kwestia. Chcielibyśmy, aby BAS potwierdziło naszą refleksję w tej sprawie, że różnica między pozwoleniem a zaświadczeniem jest jednak istotna, bo jedno ma charakter konstytutywny, a drugie ma charakter deklaratywny. A zatem pozycja obywatela w tych czynnościach jest zupełnie różna. Żeby nie trafić do „Szkła kontaktowego”, chcielibyśmy mieć potwierdzenie Biura Analiz Sejmowych, czy nasze rozumowanie, czy nasze podejście do tego typu kwestii jest prawidłowe. Gdyby BAS to potwierdziło, to oczywiście zmiana ta byłaby istotna i ułatwienie dla obywatela byłoby też istotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#KrzysztofKlimke">Ja bym proponował wrócić do ust. 1 art. 28, przy którym jesteśmy. Otóż mówi on, że roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie zaświadczenia. I ja uważam, że to nie jest prawidłowy zapis. Roboty budowlane można rozpocząć dopiero po wpisie do rejestru robót budowlanych. Natomiast zaświadczenie jest już czymś zupełnie innym. Wpis do rejestru robót budowlanych to jest to samo co pozwolenie na budowę. Natomiast nie jest to to samo co zaświadczenie. To jest zupełnie co innego. Zastanówmy się, czy my przypadkiem tutaj tego zapisu nie zmienimy, że nie można rozpoczynać budowy na podstawie zaświadczenia, a można na podstawie wpisu do rejestru budowlanego.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JanuszPalikot">Panie dyrektorze, właśnie intencją mojej wypowiedzi jest, żeby także w tym zakresie zmienić to, co pan teraz zacytował, a mianowicie, żeby można było rozpoczynać budowę nie na podstawie zaświadczenia czy pozwolenia, a na podstawie zawiadomienia. Czyli żeby nie było potrzeby posiadania wpisu do rejestru. To jest czynność, która inwestora nie obchodzi. Inwestor ma jeden obowiązek, mieć potwierdzenie złożenia wniosku albo w postaci pieczątki, albo potwierdzenia nadania listu. Ale w każdym razie ma potwierdzenie złożenia przez niego wniosku i na tej podstawie może rozpocząć budowę. Jeśli nie będzie decyzji o wpisaniu do rejestru, a mimo wszystko inwestor rozpocznie budowę, poniesie pewne ryzyko z tym związane. W związku z tym być może część inwestorów, zwłaszcza tych obiektów bardziej skomplikowanych, będzie czekała do momentu wydania takiego zaświadczenia o wpisie do rejestru. Ale jest to czynność, której my byśmy nie chcieli wprowadzać jako obowiązkowej i uruchamiającej proces. My chcemy obywatela, inwestora, mając w głównej mierze na myśli właśnie tysiące pojedynczych rodzin, które chcą budować swoje domy, uwolnić od tego, że idą do urzędu. Bo tak naprawdę z punktu widzenia przeciętnej rodziny budującej swój dom, kluczem będzie to, czy będzie musiała pójść do urzędu po pozwolenie czy po jakieś zaświadczenie, czy nie. Taki był w mojej ocenie sens naszego wysiłku z punktu widzenia właśnie nie wielkich inwestorów, nie deweloperów, tylko zwykłych rodzin w Polsce. I dlatego ja bym się upierał przy tym, żebyśmy jednak zgodnie z sugestią pana dyrektora, obejmując nie tylko ten punkt, ale i ten wcześniejszy, kategorycznie doprowadzili do sytuacji, że nie ma żadnego zaświadczenia o wpisaniu do rejestru, tylko jest zawiadomienie. I we wszystkich punktach, zamiast słowa zaświadczenie wpisujemy słowo zawiadomienie i koniec, kropka. Zresztą teraz, czytając na bieżąco punkt po punkcie przekonamy się, czy z tego wynikają jakieś dodatkowe komplikacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MarekWikiński">Wysoka Komisjo, ja podzielam w pełni obawy pana przewodniczącego Palikota. Kreatywność urzędnicza nie ma granic. Ja zgłaszałem ostatnio u tatusia w powiecie, w trybie obecnej ustawy, budowę jakiejś tam altany. Okazało się, ja mogę wymienić z nazwy to starostwo powiatowe, że jest specjalny formularz, taka czek-lista, co trzeba załączyć. Mało tego, pani w sekretariacie burmistrza mówi, że ona nie przyjmie dokumentów, bo tam brakuje mapki geodezyjnej w oryginale, do pobudowania wiatki, takiej 25 m na 4 m. I naprawdę byłbym gorącym zwolennikiem takich rozwiązań, żeby obywatel mając pieczątkę na swoim dokumencie lub też potwierdzenie nadania, po odczekaniu określonego czasu, mógł rozpoczynać budowę. Natomiast, jeżeli będziemy pozwalali urzędnikowi decydować, czy to ma być formularz w kratkę, w kropki czy w kwiatki, to naprawdę niewiele zmienimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#RadcaministrawMFAndrzejKwiatkowski">Doceniając intencje, jakie przyświecają zarówno panu przewodniczącemu, jak i paniom i panom posłom, obawiam się, że jeżeli państwo by zrezygnowali z tych zaświadczeń, to nie zrezygnują z nich różnego rodzaju instytucje i urzędy. One i tak będą od obywateli żądały tych zaświadczeń i w rezultacie dojdzie do czegoś, co się nazywa wylaniem dziecka z kąpielą. Nie wyobrażam sobie, żeby bank udzielił kredytu na tej podstawie, że ktoś powie, że wysłał list, że się buduje. Takich zaświadczeń będzie żądał sąd w określonych sprawach o podział majątku itp. Wydaje mi się, że bez tego zaświadczenia się nie obejdzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MarekWikiński">Poruszył pan dobry temat, bo akurat banki to jest chyba obszar na kilka posiedzeń Komisji „Przyjazne Państwo”.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#HannaZdanowska">Czy to zaświadczenie w przypadkach szczególnych, kiedy ono jest potrzebne, nie może być zastąpione wypisem z rejestru na życzenie inwestora? Jeżeli jest mu do czegoś potrzebne, to idzie do urzędu i prosi o wypis z rejestru.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JanuszPalikot">Załóżmy, że nie potrzebuje kredytu, buduje z własnych pieniędzy, nie chce żadnego kredytu. Bardzo wiele rodzin, zwłaszcza na wsi i w małych miasteczkach, wciąż się boi zaciągania kredytu. Ludzie ci mają zupełnie inną świadomość niż w dużych miastach, nie będą budować z pieniędzy pożyczonych, tylko z własnych, odłożonych. Nie możemy ich zmuszać, żeby oni, gdzieś tam z jakiejś małej wioski, musieli pojechać do gminy, powiatu i tam załatwiali zaświadczenia. Chcemy tego uniknąć. Powiedzieć im, że muszą tylko wysłać zawiadomienie pocztą. Koniec. Kropka.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#JanuszPalikot">Czy ktoś z państwa zechce się do tego odnieść?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JacekBielecki">Wystarczy wszędzie zamienić słowo zaświadczenie na zawiadomienie. Nic się więcej nie zmieni.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MarekWikiński">Była propozycja pana dyrektora z Ministerstwa Infrastruktury, żeby w zmianie 9. w ust. 1 był wpis do rejestru budowlanego. Natomiast tutaj była propozycja, bodajże posła Palikota, żeby jednak nie czekać, aż ktoś łaskawie to wpisze do rejestru, tylko żeby to zawiadomienie było tym dokumentem, który pozwala nam rozpoczynać budowę. Ja tak rozumiem intencję pana przewodniczącego. Tak nie może być według pana?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JacekBielecki">Tak nie może być, dlatego że organ ma jednak 30 dni na rozpatrzenie tego wniosku. Musi mieć te 30 dni na rozpatrzenie, czy jest to zgodne z prawem, czy nie. Nie możemy tak zrobić, że od razu po zgłoszeniu można budować, bo organ może stwierdzić, że to jest niezgodne z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JanuszPalikot">W takim razie zapiszmy zgodnie z pana sugestią, że można rozpocząć budowę w ciągu 30 dni od zawiadomienia. Czyli że roboty budowlane można rozpocząć w ciągu 30 dni od zawiadomienia właściwego organu.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JacekBielecki">To też nie jest precyzyjne, dlatego że organ może 30 dnia wysłać decyzję odmawiającą wpisania do rejestru, poczta będzie miała czas na dostarczenie, to już jest co najmniej 7 dni dłużej.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MarekWikiński">W takim razie 37 dni, jeżeli pan chce skutecznie spowolnić proces inwestycyjny w Polsce, panie prezesie Bielecki, bo spowolniliśmy go o miesiąc i 7 dni wskutek pana interwencji. Zapisujemy 37 dni?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JacekBielecki">Tylko że odnoszę wrażenie, że dzień 37. będzie ostatnim dniem do wysłania decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanuszPalikot">Organ ma 30 dni na rozpatrzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MarekWikiński">Dobrze. To jeżeli organ ma 30 dni na rozpatrzenie oraz 7 dni na korespondencję, to nawet tym odważnikiem pana posła Wody dotrze w ciągu 7 dni.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AdamAbramowicz">Mnie się wydawało, że nasza filozofia działania w tym względzie była taka, że inwestor jest poczytalny, dba o swoje własne pieniądze, nie będzie chciał rozbierać budynku, jeżeli się okaże, że wybudował niezgodnie z ustawą. Natomiast, jeśli jest przekonany całkowicie, że ta inwestycja jest zgodna z planem i pewny, że nie przepadną jego pieniądze, to może zacząć budować, skoro wysłał zawiadomienie lub ma pieczątkę z poczty.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#AdamAbramowicz">Widzę, że całkowicie się myliłem, ale jeżeli zastosujemy coś takiego, to w zasadzie nie zmieniamy w ogóle filozofii działania, bo inwestor i tak musi czekać 30 dni, aż dostanie odpowiedź. A jeśli nie dostanie, to co wtedy będzie robił? Będzie pisał skargę na bezczynność urzędników, będzie to trwało pół roku albo i dłużej i dalej budowa nie będzie szła? Ja osobiście pisałem wiele skarg na bezczynność urzędów i wiem, jak to wygląda.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MarekWikiński">Panie pośle, budowa to nie jest pieczenie babki piaskowej w piekarniku, tylko to jest – nie chcę powiedzieć ceremoniał – ale to jest naprawdę długotrwałe przygotowanie. Ja się bawiłem chyba ze 3 lata z wyborem projektu budowy małego domku, a co dopiero mówić o jakimś dużym przedsięwzięciu. Natomiast ja rzeczywiście obawiam się tego, co tutaj już w podtekście dyskusji padało, że niektórzy inwestorzy mogą złożyć do właściwego organu zawiadomienie, przybić pieczątkę, a dokładnie po 30 dniach, minutę po północy, postawić jakieś małe obiekty, nie czekając na potencjalne przyjście dokumentacji, która by wstrzymywała ten proces. Więc będzie płacił za rozbiórkę? Nie będzie płacił za rozbiórkę, dlatego że dochował terminów.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#MarekWikiński">Dlatego trzeba się zastanowić nad tymi terminami, żeby umożliwić organowi skuteczne wysłanie korespondencji. Również samo wysłanie odpowiedzi przez organ w ciągu tych 7 dni nie musi oznaczać, że inwestor ten list otrzymał. Inwestor wcale nie musi odebrać tegoż listu poleconego za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, bo go nie będzie. Ja sam czasami korespondencję odbieram z wielotygodniowym opóźnieniem. To jest rzeczywiście duża „zagwozdka”, nad którą się głowimy, i to nie jest prosta sprawa. Ja tutaj z pewną nadzieją patrzę na panów z Ministerstwa Infrastruktury, żeby rzucili nam jakieś koło ratunkowe, które pozwoliłoby wyjść z tej opresji, w której się znaleźliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AdamAbramowicz">Mnie nurtuje pytanie, z jakich powodów organ może nie wpisać inwestycji do rejestru? Pan poupraszczał to w taki sposób, że jedynym powodem, przynajmniej według mojej wiedzy na dzień dzisiejszy, jest jej sprzeczność z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JacekBielecki">Albo jest przesłanka, że projekt nie jest sporządzony przez osobę uprawnioną. Tak jest, są to dwie przesłanki. Średnio inteligentny, normalny człowiek te dwie przesłanki rozróżnia. Jeżeli chce budować wieżowiec, mimo że nie ma tego w planie zagospodarowania przestrzennego, to niech buduje. Bo i tak wariat wybuduje wieżowiec, nawet jak nie będzie miał pozwolenia na budowę. My tu zmieniamy zupełnie całkowicie filozofię, z którą wyszliśmy. Polacy są z reguły rozsądni i prawdopodobnie tylko niewielu rozpocznie inwestycję przed wpisem do rejestru. Ale to jest zupełnie co innego.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MarekWikiński">Proszę państwa, na jednym z naszych pierwszych spotkań opowiadałem, jak to wygląda w Szwajcarii, gdzie tyczki stoją przez kilka tygodni, dlatego że każdy obywatel może powiedzieć, że inwestycja w tym miejscu mu nie odpowiada. I poprosiliśmy Biuro Legislacyjne, żeby przygotowało nam jakieś informacje na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#KrzysztofKlimke">Trzeba się zastanowić, bo dotychczas w ustawie był taki zapis, że można rozpoczynać budowę w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia i ten zapis był bardzo precyzyjny. Natomiast tu nie musimy nic doręczać. I tu jest problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MarekWikiński">Panie dyrektorze, ja rozumiem, że to zawiadomienie inwestora składane bądź w biurze podawczym, bądź wysyłane listem poleconym za potwierdzeniem zwrotnym odbioru będzie tymże potwierdzeniem, datą, w której organ otrzymał zawiadomienie.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#MarekWikiński">Złożenie na dziennik podawczy może się wiązać z tymi szykanami, o których opowiadałem w jednym z powiatów, że trzeba złożyć zawiadomienie na odpowiednim formularzu. Wysłanie listu poleconego będzie wymagało poczekania tych kilku lub kilkunastu dni na zwrotkę. Może się zdarzyć, że obywatel Palikot będzie inwestował w Szczecinie. I jak wyśle list polecony do urzędu w Szczecinie, i poczeka, aż mu przyjdzie zwrotka, to minie sporo czasu. A więc może za to skuteczne doręczenie przyjmijmy pieczęć biura podawczego bądź też adres zwrotny ze zwrotki pocztowej.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#MarekWikiński">Proszę państwa, ja nie ukrywam tego, że Komisja „Przyjazne Państwo” jest takim forum, na którym strona społeczna ma platformę wymiany poglądów, propozycji, a z kolei strona rządowa pokazuje zagrożenia czy wady poszczególnych rozwiązań. Natomiast posłowie podejmują decyzje, które rozwiązanie wprowadzić. Stąd moja błagalna prośba do Ministerstwa Infrastruktury, jako ministerstwa właściwego, o pewnego rodzaju sugestie z racji państwa wielkiego doświadczenia branżowego i wielkiej kompetencji. Proszę podpowiedzieć, w jaki sposób można byłoby to rozstrzygnąć na korzyść przeciętnego obywatela, tego Kowalskiego mieszkającego w Kłaju Górnym, a nie – z całym szacunkiem dla pana prezesa – gigantycznych deweloperów budujących tysiące mieszkań.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanuszPalikot">Ja proponuję, żeby pan poddał pod głosowanie mój wniosek, który brzmi w ten sposób, że roboty budowlane można rozpocząć na podstawie zawiadomienia właściwego organu.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#JanuszPalikot">Propozycja brzmi następujący sposób. Art. 28 pkt 1 – Roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie zawiadomienia organu o zamiarze rozpoczęciu robót. I potem odpowiednio, sukcesywnie, tam gdzie jest słowo „zaświadczenie” zastępujemy je słowem „zawiadomienie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#MarekWikiński">Rozumiem, że pan przewodniczący się przychyla do propozycji pana posła Abramowicza, że rano zgłaszam do organu, przynoszę zawiadomienie o 8.00, a o 8.15 koparka wchodzi na budowę i rozpoczyna kopanie fundamentów, geodeta tyczy fundamenty i jedziemy z budową, nie czekamy tych 30 dni, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanuszPalikot">Taka jest ta propozycja. Zakładam, że będziemy przy dalszych pracach Komisji ułatwiali możliwości egzekwowania rozbiórki przy samowoli i pochylimy się nad rozwiązaniami, które usprawnią ten proces. Pomyślimy też o represji wobec tych, którzy postępują niezgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#JanuszPalikot">Czyli metoda kija i marchewki. Jeżeli dobrze robisz, zgodnie z planem, to możesz sobie budować 5 minut po zgłoszeniu zawiadomienia do organu. Jeżeli zboczyłeś z drogi, to wtedy „nie ma zmiłuj” i powodujemy większą odpowiedzialność inwestora, obywatela. Taka jest intencja.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MariuszPrzerwa">Dobrze by było, żeby jednak inwestor posiadał potwierdzenie zwrotne, bo jeżeli wyśle nawet list polecony, a on gdzieś nie daj Bóg zaginie, to rozpocznie budowę, która nie będzie zapisana w rejestrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MarekWikiński">Ja nie ukrywam, że przez wiele lat współpracy z Biurem Legislacyjnym mogę mieć pewność, że państwo macie tak wiele inicjatywy i kreatywności, iż pomożecie nam wyjść z tej opresji. Ja bym proponował, panie przewodniczący, bo widzę, że jest konsensus w łonie Komisji „Przyjazne Państwo”, aby przyjąć tę ideę o posiadaniu potwierdzenia przyjęcia zawiadomienia przez urząd lub potwierdzenie nadania listu poleconego z urzędu pocztowego.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#MarekWikiński">Albo zgodnie ze stanowionymi przepisami wręczenie kapitanowi polskiego statku powietrznego itd.... Panie prezesie, jeżeli już mamy być konsekwentni, to uważam, że to jest również taka konsekwencja. Można będąc na wczasach w drodze do Ameryki, podjąć decyzję o tym, że się chce rozpocząć budowę. Daje się list kapitanowi polskiego statku powietrznego. O ile wiem, jest taka procedura, państwo chyba to potwierdzą.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#MarekWikiński">Panie przewodniczący, proponuję, abyśmy to przyjęli przez aklamację, że takie zmiany nam Biuro Legislacyjne przygotuje. Natomiast, co do idei, którą pan przedstawił w swojej propozycji zmiany, jest konsensus.</u>
<u xml:id="u-93.3" who="#MarekWikiński">Przechodzimy do zmiany 10. Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JacekBielecki">Tutaj znajdę u pana przewodniczącego na pewno poparcie, bo „zgłoszenia zamiaru wykonywania robót budowlanych nie wymaga budowa:...”. I tu jest ten katalog obiektów, które wymagają zgłoszenia, a nie wymagają pozwolenia na budowę. Wśród tego są m.in. właśnie te wszelkie altanki, o których pan przewodniczący wspominał. Proponuje się, ażeby te drobne obiekty budowlane i drobne roboty budowlane, które dzisiaj nie wymagają pozwolenia na budowę, a jedynie zgłoszenia czy informacji przysłanej do urzędu, nie podlegały w ogóle żadnej procedurze. Żeby można było to budować, oczywiście pod warunkiem zgodności z przepisami prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MarekWikiński">Rozumiem, że konsekwencją jest zamiana liczby 30 na liczbę 50 przy tych oczkach wodnych. Natomiast, panie prezesie, korzystając z obecności i autorytetów z Ministerstwa Infrastruktury, chcę zapytać, czy my się dobrze rozumiemy. Właśnie tę wspomnianą altankę na terenie dwóch różnych powiatów chciał obywatel pobudować. W jednym starostwie powiatowym powiedziano mu, że musi mieć nie tylko mapkę geodezyjną, ale również projekt na tę altankę oraz wydane warunki zabudowy. Czy jeżeli my przyjmiemy propozycję przez pana przedłożoną, te altanki będzie można budować bez tych warunków zabudowy? Czy to znaczy, że będzie można pobudować altankę 25-metrową nie w tzw. linii zabudowy, a będzie można wyjść z nią w kierunku szosy? Proszę to rozwinąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JacekBielecki">Nie będzie można, dlatego że zgodnie z przepisami prawa budowlanego i Kodeksu cywilnego, można budować tylko na własnym terenie. Czyli że inwestor musi dysponować prawem do nieruchomości, żeby w ogóle podjąć jakąkolwiek aktywność budowlaną. Wyjście poza linię zabudowy jest zajęciem, okupacją cudzego gruntu, co jest sprzeczne choćby z Kodeksem cywilnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MarekWikiński">Tu chyba się nie rozumiemy. Obywatel, inwestor jest właścicielem gruntu, a tzw. linia zabudowy to taka linia jak pociągnięcie linijką na mapce albo sznurkiem przy istniejącej zabudowie. Czy inwestor będzie mógł tę altankę postawić na przykład przed linią zabudowy, czyli 15 metrów od szosy, czy tam 30, czy 50 metrów w zależności od intensywności tej szosy, którą jakoś tam przepisy szczegółowe to określają?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JacekBielecki">Inwestor jest zobowiązany stosować przepisy prawa. Jeżeli przepisy prawa, w tym prawa miejscowego, na przykład planu zagospodarowania przestrzennego mówią, że należy altankę budować poza linią zabudowy, to on musi ją wybudować poza linią zabudowy. Oczywiście dotychczas urząd weryfikował, czy jest to zgodne z przepisami prawa, czy nie. Dzisiaj sam inwestor będzie musiał ocenić, czy to, co robi, jest zgodne z przepisami prawa, czy nie. I na własne ryzyko będzie podejmował tę inwestycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, dzisiaj to jest to, co jest w obecnie obowiązującej ustawie. Jutro będzie to, co być może Wysoka Izbie przyjmie. Dzisiaj praktyka w Polsce jest taka, że większość obywateli w ogóle nie zgłasza do żadnego organu tego, że będzie budowała altankę. Ten obywatel, który chciał budować tę altankę, to jest mój rodzony ojciec, który ma syna posła i się boi, żeby ktoś go nie opisał w gazecie. W związku z tym chce być w zgodzie z literą prawa. I pan mnie w ogóle nie uspokoił mówiąc, że jutro, jeżeli przyjmiemy pana propozycję, to taki inwestor, który będzie chciał pobudować na swojej działce altankę nie 40 czy 50 metrów od szosy, a na przykład 8 metrów od szosy, będzie musiał występować do urzędu gminy o wydanie warunków zabudowy. Proszę to rozjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JacekBielecki">Właśnie proponujemy, żeby te obiekty wymienione w art. 29 każdy inwestor mógł budować na własną rękę, w ogóle nie informując urzędu o tym, że to buduje. Ważne, żeby ten inwestor przestrzegał przepisów prawa, czyli żeby wybudował tam, gdzie mu wolno wybudować, i to, co mu wolno wybudować. Natomiast proponujemy, żeby w ogóle nie informował urzędu, bo urzędowi nic do tego, co on tam buduje. Najwyżej, jeżeli zacznie budować i organ nadzoru budowlanego stwierdzi, że buduje niezgodnie z przepisami prawa, no to ten albo budowę uniemożliwi, albo nakaże rozbiórkę itd. Natomiast proponujemy, żeby w ogóle urząd nie był nawet informowany o tym, że te małe obiekty małej architektury inwestor zamierza zrobić. Legalnie będzie mógł wybudować bez informowania urzędu, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MarekWikiński">Czy panowie z Ministerstwa Infrastruktury zechcieliby rozwiać moje wątpliwości i się do nich odnieść? Czyli uważacie, że będzie tak, jak powiedział pan prezes Bielecki, że będzie można sobie pobudować altankę przy płocie. Że później nie przyjdzie nadzór i nie powie, że należy ją rozebrać.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JacekBielecki">Inwestor ma obowiązek stosować przepisy prawa. My proponujemy, żeby budował zgodnie z prawem i nie musiał informować urzędu. Każdy musi postępować zgodnie z przepisami prawa. Jeżeli przepisy prawa mówią, że altankę można budować 30 metrów od granicy, to ona musi być 30 metrów od granicy. Dzisiaj też można sobie nielegalnie coś postawić 5 metrów od granicy. Dzisiaj o tym, że buduję coś legalnie, muszę poinformować urząd. Proponujemy, żeby jutro, jeśli będę budował legalnie coś z tego katalogu, nie musiał w ogóle o tym urzędu informować.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#MarekWikiński">Nielegalnie to dzisiaj też można wszystko robić, tylko z określonymi sankcjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#AdamAbramowicz">W tym tekście pkt 12 otrzymuje brzmienie: „Występuje kilkakrotne określenie zgłoszenia zamiaru wykonania robót”. Czy to jest to zgłoszenie, które wcześniej wyrzuciliśmy? Aha, czyli tutaj jest w porządku, to będzie korelowało z całym tekstem.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#HannaZdanowska">Przepraszam, ja też do tego samego punktu. Może czegoś nie rozumiem, bo najpierw mówimy, że zgłoszenie zamiaru wykonania robót budowlanych nie wymaga budowa, po czym pkt 12 mówi: tymczasowych obiektów budowlanych niepołączonych trwale z gruntem i przewidzianych do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce w terminie określonym w zgłoszeniu zamiaru wykonania robót budowlanych. No to w końcu trzeba zgłaszać czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MarekWikiński">Odnoszę wrażenie, że pozwolenie budowlane zastąpiliśmy zawiadomieniem, natomiast zgłoszenie utrzymaliśmy, tak jak jest obecnie w ustawie. Proszę, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#MariuszPrzerwa">O ile ja dobrze rozumiem ten przepis, to chyba chodzi o to, że jak się na przykład buduje jakiś blok, to obok można postawić miejsce dla robotników, bo on nie jest związany na stałe z gruntem, a ten termin wykonania robót budowlanych oznacza okres, w jakim się buduje ten blok. Chyba o to chodziło, tak mi się wydaje, ale nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JacekBielecki">Rzeczywiście, jest to moja nieuwaga, trzeba inaczej zredagować ten przepis. Ja mogę w tej chwili zaproponować zmianę tego przepisu, jeżeli to ma sens.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JanuszPalikot">Przepraszam najmocniej, ale odnoszę wrażenie, że obecnie dzisiaj na terenie wojskowym trzeba mieć pozwolenie budowlane. Skoro zamieniliśmy pozwolenie budowlane na zawiadomienie, to czemu armia ma być zwolniona z zawiadomień?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JacekBielecki">Taki był postulat pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#HannaZdanowska">Ja tak postulowałam na wczorajszym posiedzeniu, dlatego że uważam, iż armia i tak dysponuje terenami wojskowymi, zamkniętymi. Są to obiekty typowo wojskowe, a armia i tak buduje to własnymi środkami, własnymi siłami przez własnych specjalistów, i wydaje mi się, że nasza ingerencja jako samorządu czy organu wydającego decyzję jest dosyć trudna.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JanuszPalikot">Ja mam bardzo drobną uwagę: prowadzonych nie na terenie wojskowym, tylko w wojskowym terenie zamkniętym.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#AdolfJankowski">Jeżeli chodzi o teren zamknięty w rozumieniu ustawy – Prawo budowlane, to jest odwołanie do prawa geodezyjnego i to nie chodzi o obiekty zamknięte w sensie fizycznej ich ochrony, to chodzi o tereny, na które ze względu na szczególny ich charakter dla obronności i bezpieczeństwa państwa wydano określoną decyzję ministra. Nie są to tylko tereny wojskowe. Każdy minister de facto może zamknąć taki teren. Stąd prośba o rozważenie skreślenia słowa „wojskowym” lub też zastanowienia się, że być może chodzi o obiekty objęte ochroną fizyczną, do których nie ma dostępu fizycznego, a nie tereny zamknięte. Proszę zwrócić uwagę, że tereny pod liniami kolejowymi dzisiaj też są w większości terenami zamkniętymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#HannaZdanowska">Chodziło tu o obiekty typowo obronne, gdzie praktycznie ingerencja innych podmiotów czy instytucji państwa raczej jest w tym momencie bezcelowa, bo i tak decyduje ten, który buduje.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#AdolfJankowski">Problem polega na tym, że definicja terenów zamkniętych z ustawy – Prawo geodezyjne mówi, że są to tereny niezbędne ze względu na bezpieczeństwo i obronność państwa. I teraz mówimy o pewnych obszarach, które minister w drodze decyzji określił jako tereny zamknięte. On nadaje im nawet klauzulę tajności, odpowiedniej informacji o tych terenach. Obowiązuje tam cała procedura. Natomiast to wcale nie znaczy, że te obiekty są zamknięte fizycznie. Czyli tu nie chodzi o teren zamknięty, tylko być może teren objęty ochroną fizyczną, czy coś podobnego. Jest to kwestia prawnicza, trzeba by rozważyć sam zapis. Czyli nie chodzi o tereny zamknięte w rozumieniu przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MarekWikiński">Intencją pani poseł Zdanowskiej były tylko wojskowe tereny zamknięte. Natomiast pan by chciał tę definicję rozszerzyć na wszystkie inne ministerstwa, tak jak to jest w ustawie o prawie geodezyjnym, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#AdolfJankowski">Jeżeli w języku prawniczym mówimy o terenach zamkniętych, to to jest właśnie ta definicja. Wszystkie tereny, którym minister nadał specjalny charakter, wyłączył je i zamknął. I teraz trzeba by to jakoś inaczej zdefiniować, jeżeli miałoby to dotyczyć na przykład wnętrza Twierdzy Modlin.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MarekWikiński">To my się nad tym zastanowimy. I kolejna prośba do koleżanek i kolegów z Biura Legislacyjnego, żeby pomóc naszej jedynej przedstawicielce płci pięknej, aby to zapisać zgodnie z jej intencjami.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#MarekWikiński">Ponieważ nasz przewodniczący z wrodzonym sobie optymizmem założył, że na dzisiejszym posiedzeniu rozpatrzymy nie tylko prawo budowlane, ale również m.in. ustawę o księgach wieczystych i hipotece, mam pewną propozycję organizacyjną. Jak państwo słyszycie, problematyka prawa budowlanego jest tak obszerna, ważna, i istotna, że jako realista wiem, że nie ma szans na to, żebyśmy rozpatrzyli ją bardzo szybko. W związku z tym proponuję, aby ci z państwa, którzy czekają na swoje projekty ustaw, inne niż ustawa – Prawo budowlane i zmiana innych ustaw, udali się do przyjemniejszych czynności. Dzisiaj nie damy rady tego rozpatrzyć. Proszę o wybaczenie, że tak późno podjąłem tę decyzję. O terminie kolejnego posiedzenia Komisji powiadomimy państwa. Wstępnie proszę zabukować sobie 20 maja, natomiast potwierdzenie będzie przesłane przez sekretariat Komisji. Jeszcze raz przepraszam z całego serca w imieniu przewodniczącego i swoim własnym oraz całej Komisji.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#MarekWikiński">Mamy teraz zmianę 10. z wątpliwościami i z uprzejmą prośbą do Biura Legislacyjnego o zajęcie się punktem 12 i 28. Rozumiem, że pan prezes Bielecki ją przeredaguje w taki sposób, żeby była to treść odpowiadająca pani poseł Zdanowskiej i intencjom Komisji. Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JacekBielecki">W kwestii formalnej. Ponieważ tu będzie być może więcej takich zmian proponuję, żebym ja od razu podawał do protokołu i żebyśmy zamknęli ten temat, żeby już do niego nie wracać. Bo ja mogę uwzględnić te poprawki i zaproponować redakcję. Czy to jest możliwe?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MarekWikiński">To jest możliwe, ale to nie jest propozycja formalna, bo do propozycji formalnych są upoważnieni tylko posłowie. To jest oczywiście propozycja organizacyjna. Ja się na nią zgadzam, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JacekBielecki">Jeśli można, to ja bym zaproponował w tej chwili redakcję pkt 12, bo ona rzeczywiście jest przeze mnie przeoczona, a powinna mieć zapis: „tymczasowych obiektów budowlanych niepołączonych trwale z gruntem i przewidzianych do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce w terminie nie dłuższym niż 120 dni od dnia rozpoczęcia budowy. Zwolnienie to nie dotyczy obiektów, które mogą znacząco oddziaływać na środowisko w rozumieniu przepisów o ochronie środowiska”. Teraz już zapis jest poprawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#MarekWikiński">120 dni od rozpoczęcia budowy?</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JacekBielecki">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#MarekWikiński">A jeżeli budowa trwa dłużej?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JacekBielecki">To nie jest wtedy obiekt tymczasowy. Tak to jest dzisiaj definiowane i to jest przeniesione z dzisiejszej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#HannaZdanowska">A jak to wygląda, jeżeli jest to zaplecze budowy, na którym są właśnie tego typu obiekty, a budowa trwa 9 miesięcy albo rok, dwa, trzy. Czy taki obiekt musi być przenoszony za każdym razem?</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JacekBielecki">Nie. Jeżeli jest to zaplecze budowy, która trwa dłużej, to w planie realizacyjnym, czyli części zgłaszanego projektu budowlanego, jest organizacja zaplecza budowy. Tutaj nie ma problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#HannaZdanowska">Nie jest wtedy budynkiem tymczasowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JacekBielecki">Czyli jeżeli do tego naszego zawiadomienia nie zostanie załączona organizacja planu budowy, to będzie asumpt do tego, żeby reagować przez organ. Przez organ nadzoru, nie przez organ rejestrujący, który może skontrolować, czy budowa jest prowadzona prawidłowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MarekWikiński">I przechodzimy w takim razie do zmiany 11. Co prawda jeżeli chodzi o te małe obiekty typu altana, nie jestem w ogóle usatysfakcjonowany tą odpowiedzią, bo wiem, w ilu miejscach w Polsce są miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. A w większości miast i wsi w Polsce nie ma miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i cały czas urzędnicy będą mogli wymagać tych właśnie niezliczonych kwitków do tego, żeby pozwolić wybudować kawałek altanki. Może pan coś wymyśli?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JacekBielecki">Mieliśmy w ogóle nie ruszać przepisów o planowaniu przestrzennym i nie ruszamy. Ale jest pewien system ładu przestrzennego, który może nam się podobać lub nie, ale on jest. Mówi on wyraźnie, że można budować tylko to, co jest zgodne z przepisami powszechnie obowiązującymi, czyli miejscowym planem albo decyzją, albo indywidualnymi decyzjami administracyjnymi o warunkach zabudowy. Może nam się to nie podobać, ale musielibyśmy sięgnąć do przepisów o planowaniu przestrzennym, żeby zmienić ten stan i tego nie robimy, niestety.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#MarekWikiński">Dlaczego niestety, przecież mamy moc sprawczą?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JacekBielecki">Taka była wola Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#MarekWikiński">Chyba poseł Jurgiel był obecny? Teraz zmiana 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JacekBielecki">To jest konsekwencja poprzedniej zmiany, bo ust. 3 mówi o zgłoszeniu, które likwidujemy, ponieważ przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się, jeśli inwestor dokonał zgłoszenia, o którym mowa w art. 30. Ponieważ art. 30 uchylamy, to również ten ustęp uchylamy. A art. 30 właśnie mówi o tym, co wymaga zgłoszenia organowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#MarekWikiński">Art. 29a dotyczy moich ulubionych przyłączy. Nie ma generalnego inspektora nadzoru budowlanego, w związku z tym nie będę miał wsparcia autorytetu jego urzędu, że przyłączem jest to, co jest od ostatniego punktu istniejącego medium do chałupy, do projektowanego obiektu. Bo praktyka w terenie jest taka, że przyłączem jest to, co jest między ostatnim punktem istniejącej sieci do granicy działki inwestora.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, ja panu mówię o życiu w realu, w takim normalnym powiecie, nie dużym, nie małym, takim, który po prostu czołga obywatela niemiłosiernie, gdzie przyłącze jest od ostatniego miejsca istniejącej sieci mediów do skrzynki w granicy działki inwestora. Rozumiem, że my pozostawiamy to tak, jak było i dla tysięcy Polaków nic się nie zmieni?</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JacekBielecki">Obecnie nie wprowadzamy tutaj żadnej definicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#MarekWikiński">Omawiamy zmianę 11. Cytuję zmianę 11: „w art. 29a uchyla się ust. 3”, a brzmi on: „Przepisów 1 i 2 nie stosuje się, jeżeli inwestor dokonał zgłoszenia, o którym mowa w art. 30”. Wykreślamy go, tak? No to mamy ust. 1, który brzmi: „Budowa przyłączy, o których mowa w art. 29 ust. 1 pkt 20, wymaga sporządzenia planu sytuacyjnego na kopii aktualnej mapy zasadniczej lub mapie jednostkowej przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego”. I to wystarczy? I pana zdaniem będę miał mapkę, taką geodezyjną, z czerwonymi pieczątkami?</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#MarekWikiński">Proszę państwa, panie prezesie, tak się składa, że mam czasami zaszczyt i jednocześnie czasami wątpliwą przyjemność stawać w imieniu Sejmu w obronie norm prawnych, które Sejm uchwala przed Trybunałem Konstytucyjnym. I sędziowie Trybunału Konstytucyjnego później przepytują nas dokładnie, jakie intencje miał autor projektu ustawy. I czasami, jak są bardzo ambitni, albo jak uczestnik jest bardzo aktywny, to patrzy w stenogram z obrad Komisji i zastanawia się, co autor miał na myśli. Dlatego pana mocno dociskam do ściany, żebyśmy zrobili dobrze i pana przyjaciołom, i firmom deweloperskim, i setkom tysięcy zwykłych obywateli. Jeszcze raz pytam, czy potrzebna jest kopia mapki geodezyjnej, czy potrzebna jest mapka geodezyjna z czerwonymi pieczęciami i na niej rysunek tych kresek. Bo wie pan, na czym polega na przykład projekt linii energetycznej? To są dwie niebieskie kreski, gazu – żółte, czerwone czegoś tam innego. I za to biorą projektanci 900 zł, 1500 zł, 600 zł, 500 zł. Ceny są różne. Ja chcę z tej mitręgi moich współrodaków zwolnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JacekBielecki">Mapa zasadnicza jest w jednym egzemplarzu. Jest przechowywana w powiatowym ośrodku geodezyjno-kartograficznym. Wszystko to, co my możemy dotykać, to jest zawsze kopia mapki zasadniczej. I nawet, jeżeli ma czerwoną, niebieską, czy jakąkolwiek inną pieczątkę, to zawsze jest to kopia mapy zasadniczej, nigdy nie oryginał. Bo oryginał jest przechowywany i nie wychodzi poza składnicę, a przynajmniej nie powinien wychodzić. Dlatego pojęcie kopii mapki zasadniczej oznacza poświadczoną przez urząd i ostemplowaną kopię mapy oryginalnej. I za to się rzeczywiście płaci, nie wiem ile, ale pewnie kilkadziesiąt złotych. Natomiast ile kosztuje wyrysowanie kreski na tej mapie, to jest jeszcze inna sprawa. I to jest udręka. Jeżeli pan musi zapłacić jakieś pieniądze projektantowi, to połowa z tych pieniędzy trafia do Zakładu Udostępniania Dokumentacji. Ja złożyłem propozycję likwidacji ZUD-ów i mam nadzieję, że wysoka Komisja niedługo ją będzie rozpatrywała. Natomiast wśród techników obowiązuje zasada, że nawet przyłącze, które ma parę metrów, powinno być zaprojektowane przez fachowca. To nie może być tak, że przyjdzie pan Kazio z palnikiem, weźmie rurkę i przyspawa. Wszystko musi być zaprojektowane, rurka musi mieć odpowiednią średnicę, być z właściwego materiału i mieć odpowiedni spaw lub skręcenie z odpowiednią siłą. Ja się na tym nie znam. Ale zasada, że to fachowiec powinien taki projekt wykonać, jest powszechnie akceptowana. To prawda, że to kosztuje, ale ta rurka też kosztuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#MarekWikiński">Zmartwił mnie pan. No dobrze. Jedziemy dalej. Zmiana 12. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JacekBielecki">Art. 30 mówi o tym, że likwidujemy obowiązek zgłaszania niektórych robót. Dzisiaj część robót budowlanych, które nie wymagają pozwolenia na budowę, trzeba zgłaszać. Zgodnie z naszą propozycją nie musimy zgłaszać do urzędu obiektów, które są wymienione w art. 29. Wykonujemy je bez zgłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#MarekWikiński">To ja mam wątpliwości, panie prezesie, i bardzo proszę tym razem o męskie stanowisko Ministerstwo Infrastruktury. Artykuł 30 ust. 1 obecnej ustawy wymienia kraty na budynkach wielorodzinnych, użyteczności publicznej, zamieszkania zbiorowego oraz obiektach wpisanych do rejestru zabytków. Dalej mamy urządzenia emitujące pola elektromagnetyczne, gotowe obiekty małej architektury. Czy to czasami nie chodzi o nadajniki różnych sieci telefonii komórkowej, które są kością niezgody pomiędzy wieloma obywatelami a firmami, które chcą je zainstalować?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JacekBielecki">Może chodzić o to.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#MarekWikiński">Proszę państwa, to ja z ostrożności procesowej ostrzegam, że to może się opinii publicznej nie spodobać, bo jednak montowanie bez jakiegokolwiek nadzoru masztów telefonii komórkowej, szczególnie na domach wielorodzinnych, nie spotka się z aplauzem społecznym. Ja bym proponował, panie przewodniczący, abyśmy zmianę 12. zostawili do rozpatrzenia naszym ekspertom z Ministerstwa Infrastruktury. Proponuję też zwrócić się z prośbą do Biura Analiz Sejmowych, żeby nam odpowiedziało, czy nie zrobimy jakiegoś głupstwa. To było w BAS, tak? Ja w opinii nie widziałem odniesienia akurat do tego przepisu. Proszę państwa, ja tutaj chucham na zimne. Bo jak czytam: urządzeń emitujących pola elektromagnetyczne, to zapala się po prostu pomarańczowe światełko, które pulsuje, które mnie ostrzega, że coś może być na rzeczy.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#MarekWikiński">Mam też wątpliwości, jeśli chodzi o gotowe obiekty małej architektury w miejscach publicznych. Czyli możemy sobie pomniczki „cykać” w każdym miejscu, gdzie będziemy chcieli. Rozumiem, panie prezesie, że takie są intencje.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JacekBielecki">Nie, nie takie są intencje. Ja jeszcze raz chciałem zwrócić uwagę na pewną zasadniczą różnicę. Co innego jest, co nam wolno budować, a co innego, o czym musimy poinformować urząd, że budujemy. Wolno nam będzie wybudować małą architekturę w miejscu publicznym wtedy, kiedy mamy do tego prawo. Prawo dysponowania terenem i prawo określone przez przepisy urbanistyczne itd. Natomiast jest różnica między tym, co nam wolno wybudować, a o czym musimy informować urząd, że budujemy.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#JacekBielecki">Panie pośle, cały czas nie bardzo chyba rozumiemy się nawzajem, o co chodzi. Co innego jest to, czego nie wolno wybudować, a co innego, że muszę poinformować urząd o tym, co buduję, nawet jeśli wolno mi to budować. I teraz jest do rozstrzygnięcia pytanie, czy muszę, czy nie muszę o tym informować urząd?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, zgadzam się z panem, że aby czytać akt prawny, to najlepiej jest mieć matkę dokumentu, a na to kursywą nałożoną propozycję zmian. Nasze Biuro Legislacyjne robi to perfekcyjnie. Wtedy rzeczywiście się cudownie pracuje. Poza tym to jest moja 8 Komisja i moja percepcja jest ograniczona. Proszę więc o wybaczenie, jeżeli nie do końca rozumiem pana intencje. Ale po to jesteśmy tutaj, po to się wzajemnie przekonujemy, żebym ja mógł być pana adwokatem, kiedy będę na przykład w telewizji przedstawiał, że rzeczywiście te zmiany są genialne i pomogą nie tylko firmie Dom Development czy jeszcze jakimś innym wielkim gigantycznym deweloperom, ale także Kowalskiemu z Kłaju Górnego.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#MarekWikiński">Przechodzimy do zmiany 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JacekBielecki">Uchyla się art. 31. Wykreślamy go, bo w ogóle jest zbędny, skoro likwidujemy pozwolenia na budowę.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, najpierw mówiliśmy o wznoszeniu czegoś, czyli o procesie tworzenia, A teraz powiemy o tym, czego nie wymaga rozbiórka. Szczególnie interesują nas przepisy dotyczące obiektów zabytkowych. Jak to jest w obecnym art. 31? Dotychczas obiekty, które nie są wpisane do rejestru zabytków, nie wymagają pozwolenia na rozbiórkę, a te, które są wpisane, wymagają na to pozwolenia. Wydaje mi się, że skreślając art. 31 pozwalamy na rozbieranie zabytków.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JacekBielecki">Proszę zwrócić uwagę na poprzedni punkt, w zmianie 10, na samym końcu jest pkt 18, który mówi, że zgłoszenia zamiaru wykonywania robót nie wymagają roboty polegające na rozbiórce budynków i budowli niewpisanych do rejestru zabytków oraz nieobjętych ochroną konserwatorów, o wysokości poniżej 8 m itd. Czyli to dotyczy tylko budynków niewpisanych i nieobjętych ochroną konserwatorską. Wszystkie inne podlegają normalnym restrykcjom i obowiązkowi zgłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#MarekWikiński">Rozwiał pan moje wątpliwości. Czyli przyjmujemy zmianę 13. Teraz zmiana 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JacekBielecki">Tutaj zamieniamy wyrazy „pozwolenie na budowę” na „wpisem do rejestru robót budowlanych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#MarekWikiński">Dobrze. Przyjmujemy zmianę 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#MariuszPrzerwa">Drobna uwaga legislacyjna. Tu jest litera b), c) i d), a to są ust. 4, 4a, 5 i 6, one są po kolei, także w literze b. Teraz będzie ust. 4, myślnik, 6, otrzymują brzmienie:...</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#MarekWikiński">Panie mecenasie, państwo otrzymają całość propozycji do obróbki legislacyjnej, my bez państwa eksperckiego szkiełka i oka nie prześlemy tego do laski marszałkowskiej.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#MarekWikiński">Bardzo proszę, zmiana 15.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#JacekBielecki">W poprawce 15 jest tylko zmiana semantyczna.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#JacekBielecki">Pkt 33 otrzymuje brzmienie: „Wpis do rejestru” – zamiast „pozwolenie na budowę”, i to jest ta zmiana i konsekwentnie wszędzie tam, gdzie jest napisane „do wniosku o pozwolenie na budowę” wpisujemy „do zgłoszenia zamiaru wykonywania”, z tym że tu jest zmiana merytoryczna w stosunku do stanu obecnego, to znaczy zrezygnowaliśmy z konieczności dołączenia umowy o dostawie mediów. Zamieniamy pojęcie „zgoda urbanistyczna” na pojęcie „decyzję o warunkach zabudowy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#MarekWikiński">Proszę zmianę 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#JacekBielecki">W art. 34 jest zmiana semantyczna, która wspomina o zgodzie urbanistycznej w miejsce decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. W zmianie 16 punkt b, uchyla się punkt 3, czyli że należy zebrać oświadczenia właściwych jednostek organizacyjnych o zapewnieniu dostaw energii itd. Z tego rezygnujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#MarekWikiński">Ja wiem, że pan jest deweloperem uczciwym, ale ja spotkałem się w życiu z takimi numerami, że próbowałbym pójść na kompromis i zostawić energię elektryczną. Z doświadczenia wiem, że energia elektryczna jest najważniejsza, bo jak ją mamy, to już możemy włączyć kuchenkę elektryczną, możemy ogrzewać energią elektryczną, nie musimy się boksować z gazownią. Wywiercimy sobie studnię głębinową, zbudujemy zbiornik na nieczystości, ale energię elektryczną musimy mieć zapewnioną, więc chociaż ją pozostawmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JacekBielecki">Będę jednak bronił tej propozycji z dwóch względów. Po pierwsze, nikt nie przyjmie mieszkania bez energii, tak jak nie przyjmie domu bez dachu. Równie dobrze moglibyśmy nakazać, żeby budynek miał dach, a nie robimy tego, bo to jest oczywiste. Dlaczego ważne jest, żeby to wykreślić? Dlatego, że te procedury, które dzisiaj towarzyszą inwestycjom, zarówno małym jak i dużym, z podłączeniem do tych mediów, trwają kilka miesięcy. Każdy inwestor w czasie budowy załatwia te wszystkie sprawy. Gdyby ich nie załatwił, to budowałby coś bezużytecznego. Oczywiste jest, że inwestor, chcąc mieć pewność, ze wszystko będzie miał na czas, może sobie załatwić procedury długo przedtem, nie rozpocznie budowy bez pewności, że te media będzie miał, bo inaczej wybuduje coś zupełnie bezużytecznego. Ale nałożenie tego terminu pozwoli nam bardzo dużo czasu zaoszczędzić w okresie przygotowawczym i pokryć go z okresem wykonywania. Proponowałbym jednak pozostawienie tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#MarekWikiński">Po uzgodnieniach w komisji do tej zmiany się przychylam, ale spodziewam się czarnego scenariusza, kiedy to setki współinwestorów, którzy wpłacili bądź do dewelopera, bądź do spółdzielni, będą stać z dziećmi na rękach i płakać, bo nie będą mogli wejść do swojego mieszkania, bo nie będą mieli dostarczonej energii, gazu, a będą mieli wpłacone setki tysięcy złotych na konto inwestora budującego budynek wielorodzinny. Tego czarnego scenariusza ja się obawiam. Przestrzegam przed nim wysoką komisję, przestrzegam stronę społeczną, ale rozumiem, że wola jest taka, żebyśmy to procedowali dalej. W związku z tym przechodzimy do zmiany 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#JacekBielecki">To jest bardzo istotna sprawa. Wymienia się tu warunki, które muszą być spełnione, aby dokonać rejestracji zamierzenia budowlanego. A zatem:</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#JacekBielecki">a) projekt nie narusza ustaleń zgody urbanistycznej,</u>
<u xml:id="u-161.2" who="#JacekBielecki">b) jest kompletny,</u>
<u xml:id="u-161.3" who="#JacekBielecki">c) spełnia wymagania określone w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia (to jest wymóg unijny),</u>
<u xml:id="u-161.4" who="#JacekBielecki">d) jest sporządzony i sprawdzony przez osobę posiadającą wymagane uprawnienia. I to wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JanuszPalikot">Punkt 2 tej zmiany: W razie stwierdzenia naruszeń w zakresie określonym w ust. 1, właściwy organ nakłada na inwestora postanowieniem, na które przysługuje zażalenie, obowiązek usunięcia wskazanych nieprawidłowości. W postanowieniu należy przywołać przepisy, z których wynika obowiązek przedłożenia do zgłoszenia zamiaru wykonania robót budowlanych żądanych uzgodnień i opinii lub innych dokumentów. Jeżeli w ciągu 90 dni od dnia otrzymania przez inwestora postanowienia nieprawidłowości nie zostaną usunięte, organ wydaje decyzję o odmowie wpisu do rejestru robót budowlanych.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#JanuszPalikot">O ile nie mam wątpliwości co do zgody urbanistycznej, to jak jest zdefiniowana kompletność tych podmiotów? Czy to znaczy, że wystarczy zrealizować te 4 punkty, czy potrzeba coś jeszcze? Jaki zestaw dokumentów trzeba przedłożyć? Punkt 4 jest oczywisty.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#MarekWikiński">Popieram te pytania, ze szczególnym uwzględnieniem rozszerzenia pojęcia: jest kompletny.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#JacekBielecki">W dzisiejszym stanie i w stanie, który proponujemy utrzymać, jest przepis, który upoważnia ministra właściwego do spraw budownictwa do wydania rozporządzenia, które określa formy i zakres projektu budowlanego. Kompletność jest rozumiana jako zgodność z tym rozporządzeniem. Wydaje się to bardzo sensowne rozwiązanie. Jeżeli mówimy, że trzeba złożyć projekt, to musi on mieć jakieś ramy i są one określone przez ministra właściwego do spraw budownictwa. Faktem jest, że dzisiaj projekty są zbyt opasłe, że zawierają zbyt dużo informacji. Ale to już jest sprawa ewentualnego dezyderatu do ministra właściwego do spraw budownictwa, żeby zracjonalizować te wymogi w stosunku do projektu. Natomiast nie można tak zupełnie powiedzieć, że nie ma żadnych wymogów, bo wtedy nic nie będzie wiadomo, co to jest projekt. Na serwetce ktoś narysuje 4 kreski i powie, że to jest projekt. Więc ten wymóg jest według mnie sensowny.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#JacekBielecki">Co do pkt 3 – czy spełnia wymagania określone w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach? Otóż prawo ochrony środowiska wymienia inwestycje, które mogą znacząco oddziaływać na środowisko i – nie wiem, czy państwo pamiętacie – odbyła się bardzo długa i burzliwa dyskusja na temat zmian w prawie o ochronie środowiska, żeby to zracjonalizować. W każdym razie te przedsięwzięcia budowlane muszą mieć opinię o oddziaływaniu na środowisko i w tej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia są pewne warunki, które musi inwestycja spełniać, żeby ograniczyć wpływ na środowisko. I jest to oczywisty wymóg unijny i tutaj przed tym nie uciekniemy. Projekt budowlany złożony do rejestracji musi być zgodny z tą decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia inwestycyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#MarekWikiński">Co do pkt 2, który stawia warunek, aby projekt był kompletny, odnoszę wrażenie, że to może być pierwszy zarzut niekonstytucyjności tej ustawy, czyli zw. blankietowe przekazanie ministrowi właściwemu określenia szczegółowych zapisów.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#MarekWikiński">To nad tym będziemy się chcieli pochylić, żeby odejść od tych opasłych tomów, szczególnie przy małych, prostych, nieskomplikowanych budyneczkach. Naprawdę pojęcie sztuka budowlana powinno wreszcie mieć przywrócone należyte miejsce w polskim budownictwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#JacekBielecki">Byłoby bardzo ciekawe, gdyby wysoka Komisja zechciała taki dezyderat do ministra właściwego do spraw budownictwa i do ministra infrastruktury skierować.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#MarekWikiński">No tak, tylko, że my mamy dzisiaj lepsze narzędzie niż dezyderat, bo my pracujemy nad ustawą. Jeżeli ustawa zdecyduje, co ma zawierać projekt, to po prostu będzie to katalog zamknięty i minister nie będzie miał możliwości sprawczych, żeby wyjść poza ramy ustawy, o ile znam przepisy i zasady tworzenie aktów prawnych. Więc ja myślę panie prezesie, że należy przestać się bać pana ministra, zwłaszcza że to taki przystojny, młody, elegancki człowiek. Myślmy o milionach Polaków, którzy chcą mieszkać we własnym domu, którzy będą kupowali lodówki, telewizory, samochody, meble itd., itd.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#MarekWikiński">Zmiana 18. Bardzo proszę. Pan mecenas.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#MariuszPrzerwa">Ja uważam, że pkt. 2, wymagający kompletu dokumentów, w ogóle nie jest tutaj potrzebny. Dlatego że mamy enumeratywnie wymienione, co musi złożyć dana osoba. To znaczy, że właściwy organ dokonuje wpisu, jeżeli projekt nie narusza ustaleń zgody, spełnia wymagania określone w decyzji, jest sporządzony i sprawdzony przez osobę posiadającą uprawnienia. Jeżeli jest jakikolwiek inny warunek, to trzeba ten warunek wymienić. I w ust. 2 powinno być napisane, że w razie stwierdzenia, iż projekt jest niekompletny, bo nie spełnia warunków określonych w ust. 1, to się nakłada postanowienie o odmowie. Trzeba wyrzucić ten pkt 2 lub wpisać dodatkowe warunki.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, decyzja Komisji w tej sprawie jest bardzo męska. Wyrzucamy pkt 2. Prosimy pana mecenasa o przeredagowanie.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#MarekWikiński">Zmiana 18, panie prezesie.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#MarekWikiński">Pani poseł swoją czujnością przypomniała o takim narzędziu, jakim jest dziennik budowy. Bo rozumiem, że my sobie to zawiadomienie złożymy, pieczątkę dostaniemy albo żółtą karteczkę z poczty otrzymamy, tylko że nie będziemy mieli dziennika budowy i nie będzie miał gdzie się wpisać geodeta, murarz, zbrojarz itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#JacekBielecki">Rozumiem, że obecnie pkt 6 będzie brzmiał w ten sposób: „Właściwy organ wydaje zarejestrowany dziennik budowy, albo decyzję o odmowie wpisu do rejestru robót budowlanych w ciągu 30 dni od dnia zgłoszenia zamiaru wykonania robót budowlanych”. Rozwiązuje to nam również problem braku zaświadczenia, bo taki dziennik budowy może być dostatecznym dowodem. Nie wiem tylko, jak przedstawiciel Ministerstwa Finansów do tego się odniesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#MarekWikiński">Panie prezesie, pan nie wywołuje do głosu Ministerstwa Finansów, bo jak Ministerstwo Finansów się nie odzywa, to jest dla nas lepiej, niż jak się odzywa. To już znam z autopsji po wieluset posiedzeniach Komisji „Przyjazne Państwo”.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JanuszPalikot">Ja chciałem dokładnie to samo powiedzieć, co pan powiedział przed chwilą. A po drugie, tak naprawdę to jest zmartwienie tych, którzy budując duże obiekty muszą mieć, tak jak pan, kredyt. Niech oni się o to martwią. Z powodu kilkudziesięciu firm deweloperskich nie zmuszajmy milionów rodzin do załatwiania zaświadczeń, naprawdę.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#HannaZdanowska">To samo dotyczy pkt 7, bo tu znowu mamy zaświadczenie albo decyzję o wpisie i odszkodowanie za zwłokę w jej wydaniu. To jak to jest, bo rozumiem, że jeśli mamy decyzję konkretną i nie ma decyzji odmownej, to nie ma wtedy odszkodowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#MarekWikiński">Ja już mam pomysł. Proponuję, żeby wykreślić to zaświadczenie, a wpisać, że jeżeli właściwy organ nie wyda dziennika budowy albo decyzji o odmowie wpisu, musi zapłacić odszkodowanie w wysokości 1000 zł. To byłoby logiczne.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#MarekWikiński">Przechodzimy do zmiany 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#JacekBielecki">Art. 35a jest bezprzedmiotowy, skoro nie ma pozwoleń na budowę.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#MarekWikiński">Oczywiste. Zmiana 19.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#JacekBielecki">„W decyzji o pozwolenie na budowę właściwy organ w razie potrzeby,” itd. Ponieważ nie ma decyzji o pozwoleniu na budowę, przepis jest bezprzedmiotowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#MarekWikiński">Oczywiście. Zmiana. 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#JacekBielecki">Tu już jest istotna zmiana. Ona mówi o tzw. istotnym odstąpieniu od projektu budowlanego. Dyskutowaliśmy o tym wczoraj i, jak zrozumiałem, Komisja przychyliła się do poglądu prezentowanego w tej propozycji, żeby w ogóle odstąpić od tych istotnych zmian w projekcie. Żeby zgodzić się z tą logiką, że w ramach przepisów prawa miejscowego, zgody urbanistycznej albo decyzji o warunkach zabudowy można było w procesie inwestycyjnym zmieniać projekt, pod warunkiem że mieści się to wszystko w granicach prawa.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#JacekBielecki">W takim przypadku, jeżeli taką przyjmiemy logikę, ten przepis o istotnym odstąpieniu od zatwierdzonego projektu i tak jest bezprzedmiotowy, ponieważ w ogóle nie ma zatwierdzania projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#MarekWikiński">Chciałbym prosić o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Infrastruktury, bo odnoszę wrażenie, że to złowrogie milczenie później odbije się na nas czkawką w kolejnych pracach legislacyjnych. Prosiłbym, żeby panowie wypowiedzieli się merytorycznie, co panowie na ten temat sądzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#HannaZdanowska">Chciałabym na moment wrócić do art. 36, który proponujemy wykreślić. Mam wątpliwości, czy w przypadku obiektów o charakterze publicznym czy jakichś bardzo skomplikowanych konstrukcji nie powinny być określone wymagania dotyczące nadzoru. Bo art. 36 określa szczegółowe wymagania dotyczące nadzoru na budowie. Czy my tutaj zupełnie pozbawiamy się jakiejkolwiek możliwości nadzoru z mocy prawa, szczególnie w budynkach użyteczności publicznej? Mówię o jakichś bardzo dużych konstrukcjach, w których może istnieć jakieś zagrożenie, jeżeli użytkuje go naraz na przykład parę tysięcy osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#MarekWikiński">Proszę, panie prezesie. Wróciliśmy na chwileczkę dla porządku, dla ładu, na prośbę pani poseł Zdanowskiej do zmiany 19.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#JacekBielecki">W ogóle ten przepis jest mało zrozumiały i w zasadzie w praktyce ja się nigdy z tym nie spotkałem, żeby potrzebne były jakieś szczególne warunki nadzoru na budowie, bo cóż by to miało znaczyć? Przepisy wyraźnie określają, jak należy prowadzić budowę. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego ma zawsze możliwość skontrolowania budowy w każdym zakresie. Może na nią wkroczyć i kontrolować nawet codziennie, jeżeli ma taką ochotę i przeświadczenie, że jest to potrzebne. To określenie szczególnych wymagań dotyczące nadzoru na budowie nie jest potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#HannaZdanowska">Czy mogę poprosić o opinię Ministerstwo Infrastruktury?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#MarekWikiński">Bardzo proszę o zabranie głosu przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury zarówno w kwestii, o którą pyta pani poseł Zdanowska, jak i odniesienie się do całokształtu zmiany 20. A ja przekazuję prowadzenie obrad panu przewodniczącemu Mirosławowi Sekule.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#KrzysztofKlimke">Ja nie widzę jakiegoś specjalnego zagrożenia w sytuacji skreślenia tego art. 36. Natomiast co do art. 36a, sprawa jest kłopotliwa. Niby rację ma pan prezes, że to skreślił, ale z kolei pamiętam dyskusję, na ile istotne jest odstąpienie od zatwierdzonego projektu. Na dobrą sprawę nikt nie jest w stanie do końca tego określić. Więc ja nie wiem, szczerze powiedziawszy, czy bym był taki odważny, żeby cały ten artykuł skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JacekBielecki">Sytuacja teoretycznie jest taka, że istotne odstępstwa są wprawdzie enumeratywnie wymieniane w ustawie, chociaż nie ma żadnych tolerancji. Po pierwsze, w poprawce, którą cały czas forsujemy, nie ma w ogóle pojęcia zatwierdzonego projektu. Nie zatwierdzamy projektu. Po drugie, można powiedzieć, że każdy budynek jest wykonany z nieistotnym odstępstwem. Bo jeżeli przyjmiemy kubaturę, którą podaje się w metrach sześciennych do dwóch miejsc dziesiętnych po przecinku, to żaden budynek jeszcze nigdy nie został wykonany z taką dokładnością, bo po prostu jest to fizycznie niemożliwe. To samo dotyczy powierzchni zabudowy. W związku z tym te przepisy są nie tylko według mnie zbędne, ale są również może nie kryminogenne, ale zachęcające niekiedy niektóre osoby do działań pozaprawnych. Chciałem to powiedzieć tak bardzo eufemistycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że to jest uwaga dotycząca zmiany 20. A teraz zmiana 21. Zaczyna ona cały cykl zmian, które opisują wpis do rejestru robót budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JacekBielecki">Zgodnie z tym, co wcześniej Komisja przyjęła, należy zmienić tę redakcję. Czyli wpis do rejestru robót budowlanych traci ważność. Wykreślamy słowa: „oraz zaświadczenie o wpisie do rejestru robót budowlanych”. To jest powtórzenie dzisiejszego rozwiązania, które mówi, że jeżeli w ciągu 2 lat roboty nie zostały rozpoczęte, wygasa pozwolenie na budowę, czyli tutaj wygasa rejestracja tych robót budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#MirosławSekuła">Dobrze. Czy do zmiany 21. są uwagi? Nie ma. Przyjmujemy ją.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#MirosławSekuła">Czy do zmiany 22. mamy uwagi czy wątpliwości? Proszę, pan przewodniczący Palikot.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#JanuszPalikot">Wydaje się, że tu powinno być: „kopię wpisu do rejestru robót budowlanych właściwy organ przesyła niezwłocznie wójtowi, burmistrzowi i prezydentowi”, bo pojęcie zaświadczenia w tym momencie już nie istnieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#MirosławSekuła">Proponuję, żeby napisać tę informację o wpisie do rejestru.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#MirosławSekuła">Czy oprócz tych uwag do zmiany 22. są wątpliwości? Czy przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury chcą się wypowiedzieć? Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#MariuszPrzerwa">Taką informację to chyba przekazuje czy przesyła. Chodzi o sprawy językowe, chyba bardziej przekazuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#MirosławSekuła">„Informację o wpisie do rejestru robót budowlanych właściwy organ przekazuje niezwłocznie” itd. Tak, zdecydowanie tak. Dziękuję za tę uwagę. Jeżeli nie ma sprzeciwów, to zmianę 22. przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do zmiany 23. Czy do zmiany 23. są uwagi? Nie ma uwag. Czy Ministerstwo Infrastruktury nie ma uwag? W związku z tym, jeżeli nikt nie jest temu przeciwny, to ją przyjmujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#JacekBielecki">Pani poseł Zdanowska wniosła wczoraj o to, żeby rejestrację robót budowlanych dotyczących zabytków prowadził konserwator. Napotkaliśmy jednak pewne problemy, zastanawiając się nad tym zagadnieniem. Po pierwsze, tu się mówi o obiektach zabytkowych i obszarach zabytkowych. Obszarów zabytkowych w Warszawie jest bardzo dużo. Prawie pół Warszawy, jako obszar, jest objęte ochroną konserwatorską. Podobnie jest w większości polskich miast. Oznaczałoby to wyjęcie ogromnych połaci miasta spod rejestracji organu, który w zasadzie jest do tego powołany. Poza tym nałożyłoby to na konserwatora zupełnie nowe, dzisiaj nieprzypisane mu zobowiązania i wtedy opinia o tym, że projekt nie powoduje zwiększenia wydatków administracji publicznej, byłaby nieaktualna. Za tym, żeby zachować opisany tu stan, przemawia również to, że dzisiaj sama czynność rejestracji jest czynnością bardzo prostą, zwłaszcza wobec dzisiejszych propozycji Komisji. Uciążliwością jest cały proces uzyskania zgody konserwatora i to trwa rzeczywiście bardzo długo, a tego i tak się nie uniknie. Natomiast, jak się ma już zgodę, to złożenie tego do rejestracji wydaje się zupełnie marginalnym problemem, wobec tych problemów, które z konserwatorem wcześniej się przechodzi.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#JacekBielecki">Poza tym zwrócono mi również uwagę na to, że wszystkie informacje o budynkach powinny być w jednym organie. Zdarza się czasami, że na przykład straż pożarna niekiedy korzysta z informacji o rozkładzie pomieszczeń w niektórych budynkach o szczególnym znaczeniu, zwłaszcza w budynkach publicznych. Rozproszenie tych informacji kreowałoby nowe problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#HannaZdanowska">W art. 35, który mówi o tym, że do wpisu do rejestru są konieczne określone dokumenty, nie piszemy nic, że w przypadku obiektów zabytkowych jest potrzebna zgoda.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#MirosławSekuła">Czy to dotyczy zmiany 23?</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#HannaZdanowska">Tak, ale ja się cofnęłam, bo poprzednio mieliśmy art. 35, w którym jest mowa, że organ właściwy dokonuje wpisu do rejestru robót budowlanych, jeżeli projekt nie narusza uzgodnień zgody urbanistycznej, jest kompletny, spełnia określone wymogi środowiskowe i jest sporządzony przez osobę z uprawnieniami. I tutaj nic nie piszemy, że jest konieczna zgoda konserwatora zabytków.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#JacekBielecki">Jest, bo elementem zgody urbanistycznej są zapisy planu albo decyzji o warunkach zabudowy. Tam zawsze jest określenie, że należy uzyskać opinię konserwatora zabytków. To jest element zgody urbanistycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#MirosławSekuła">Czyli według pana w stwierdzenie w pkt 1: „nie narusza ustaleń zgody urbanistycznej”, zawiera nadzór konserwatorski, tak? W związku z tym do zmiany 23. nie ma uwag, więc przyjmujemy ją.</u>
<u xml:id="u-200.1" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do zmiany 24. Nie ma uwag. Widzę, że ministerstwo też nie ma. W związku z tym przyjmujemy zmianę 24.</u>
<u xml:id="u-200.2" who="#MirosławSekuła">Zmiana 25. Czy do zmiany 25 są uwagi? Nie ma również uwag ze strony Ministerstwa Infrastruktury, więc ją przyjmujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#MariuszPrzerwa">Przepraszam, do zmiany 25. musi być poprawka redakcyjna. Wykreślamy słowa: „które stanowi jednocześnie żądanie wydania zaświadczenia o wpisie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#MirosławSekuła">Czyli po art. 32 ust. 4 pkt 3 stawiamy średnik, tak? Kropkę. Zamykamy cudzysłów i stawiamy średnik. Tak, a resztę wykreślamy. Dobrze. Przyjmujemy zmianę 25.</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 26. Uchylenie art. 40a.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#HannaZdanowska">W przepisach mniejszego rozdziału jest mowa o decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Rozumie się przez to, że decyzja o ustaleniu lokalizacji linii kolejowych w rozumieniu ustawy z dnia 28 marca w transporcie kolejowym....</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#MirosławSekuła">Proszę poczekać, bo najpierw zapytam, czy to wzbudza jakiekolwiek kontrowersje, bo jeżeli nie, to szkoda pani tłumaczenia. Nie wzbudza kontrowersji. W związku z tym przyjmujemy tę zmianę.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 27. W art. 41 uchyla się ust. 3–5. Proszę o ich przeczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#HannaZdanowska">Ust. 3. „Prace przygotowawcze będą wykonywane tylko na terenie objętym pozwoleniem na budowę lub zgłoszeniem. Inwestor jest zobowiązany zawiadomić o zamiarze i terminie rozpoczęcia robót budowlanych, na które wymagane jest pozwolenie na budowę, właściwy organ oraz projektanta sprawującego nadzór nad zgodnością realizacji budowy z projektem, co najmniej 7 dni przed ich rozpoczęciem, dołączając na piśmie: oświadczenie kierownika budowy robót stwierdzające sporządzenie planu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia oraz przyjęcia obowiązku kierowania budową, robotami budowlanymi, a także zaświadczenia, o którym mowa w art. 12 ust. 7. W przypadku ustanowienia nadzoru inwestorskiego, oświadczenie inspektora nadzoru inwestorskiego stwierdzające przyjęcie obowiązku pełnienia nadzoru inwestorskiego nad danymi robotami budowlanymi, a także zaświadczenie, o którym mowa w art. 12 ust. 7. Informację zawierającą dane zamieszczone w ogłoszeniu, o którym mowa w art. 42 ust. 2 pkt 2. Rozpoczęcie dostaw energii, wody, ciepła lub gazu dla potrzeby budowy może nastąpić jedynie po okazaniu wymaganego pozwolenia na budowę lub zgłoszenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#MirosławSekuła">To również nie wzbudza wątpliwości. W związku z tym przyjmujemy tę zmianę i przystępujemy do zmiany 28. W art. 42 ust. 3 nadaje się nowe brzmienie. „Przepisu z ust. 1, 2 nie stosuje się do budowy lub rozbiórki obiektów wymienionych w art. 29, z wyjątkiem budowy, o której mowa w art. 29 ust. 1 pkt 19”. Proszę pana Bieleckiego o krótkie rozszyfrowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#JacekBielecki">Tu jest tylko zmiana semantyczna, w której mówi się o przeznaczeniu do budowy obiektów wymienionych w art. 29 ust. 1 do 19. Tu jest napisane: „obecnych przepisów nie stosuje się do budowy lub rozbiórki obiektów, dla których nie jest wymagane pozwolenie na budowę”. To jest zmiana redakcyjna, ponieważ nie trzeba już tych obiektów zgłaszać.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#MirosławSekuła">Ministerstwo Infrastruktury nie zgłasza uwag. Jeżeli nikt nie jest przeciwny, to przyjmujemy tę zmianę. I przystępujemy do zmiany 29. Proszę o kilka słów.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#JacekBielecki">Tu jest też tylko zmiana semantyczna, pozwolenie na budowę zamieniamy na zgłoszenie zamiaru wykonywania budowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#MirosławSekuła">Czy są pytania? Nie ma. Ministerstwo Infrastruktury również nie ma wątpliwości. W związku z tym, jeżeli nikt nie jest przeciwny, przyjmujemy zmianę 29.</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#MirosławSekuła">I przystępujemy do zmiany 30. Uchylenie art. 44. I tu bym prosił panią posłankę o przypomnienie przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#HannaZdanowska">Inwestor jest zobowiązany bezzwłocznie zawiadomić o zmianie właściwy organ: kierownika budowy lub robót, inspektora nadzoru inwestorskiego, projektanta sprawującego nadzór autorski podając, od kiedy nastąpiła zmiana. Do zawiadomienia należy dołączyć oświadczenia osób wymienionych w ust. 1 o przyjęciu obowiązku.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#MirosławSekuła">Czy są jakieś wątpliwości? Nie ma wątpliwości. W związku z tym, jeśli nikt nie jest przeciwny, przyjmujemy zmianę 30.</u>
<u xml:id="u-212.1" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do zmiany 31. dotyczącej art. 45 ust. 5. Nadaje się nowe brzmienie pkt 5, czyli „informacje dotyczące wpisu do rejestru robót budowlanych”. Proszę jeszcze o przypomnienie, jak on brzmiał do tej pory.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#HannaZdanowska">„Informacje dotyczące decyzji o pozwolenie na budowę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#MirosławSekuła">Nie ma wątpliwości. W związku z tym przyjmujemy zmianę 31.</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do zmiany 32. Art. 48, nadaje mu się nowe brzmienie. Czy jest jakiś komentarz do tego?</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#JacekBielecki">To jest dosyć istotna zmiana, wczoraj gorąco dyskutowana, dotycząca postępowania w razie stwierdzenia samowoli budowlanej.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#JacekBielecki">Dzisiaj jest tak, że jeżeli stwierdzi się samowolę budowlaną, to generalną zasadą jest nakaz rozbiórki. Ale ponieważ Trybunał Konstytucyjny uznał kiedyś, że jest to nadmiernie restrykcyjne, w tej chwili w prawie budowlanym dopuszcza się postępowanie naprawcze polegające na tym, że żąda się od inwestora, który dokonał samowoli budowlanej, wystąpienia o warunki zabudowy, które są zgodne z zamierzeniem budowlanym. Jeżeli takie warunki zabudowy otrzyma, to występuje o pozwolenie na budowę. Otrzymuje wtedy pozwolenie na budowę i taka samowola jest sankcjonowana, z tym, że jeszcze jest ponoszona kara, a nie opłata administracyjna za tę samowolę. Jeżeli nie otrzyma warunków zabudowy zgodnych z tą budową, której dokonał, następuje nakaz rozbiórki.</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#JacekBielecki">W tej propozycji jest w zasadzie ta sama logika, czyli jeżeli organ stwierdzi samowolę budowlaną, nakazuje rozbiórkę. Ale może również nakazać przeprowadzenie tzw. postępowania naprawczego, które polega na tym, że należy uzyskać zgodę urbanistyczną na taki obiekt, a jeżeli jest on zgodny z planem, to się przyjmuje, że ta zgoda urbanistyczna już istnieje i wyznacza się inwestorowi termin do dokonania wszystkich czynności, które doprowadzą do legalności tej budowy. Jeżeli nie uda się doprowadzić do legalności tej budowy, czyli jeżeli nie uda się uzyskać zgody urbanistycznej albo jest ona sprzeczna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, organ nakazuje rozbiórkę takiego obiektu budowlanego.</u>
<u xml:id="u-215.3" who="#JacekBielecki">Zapobiegać samowoli budowlanej mają przepisy karne, które wyraźnie mówią, że kto prowadzi roboty budowlane bez stosownego wpisu do rejestru robót budowlanych, podlega karze grzywny albo karze więzienia do lat 2. Zmiana jest tylko taka, że nie ma w tej chwili opłaty legalizacyjnej za samowolę budowlaną. Liczymy na to, że przepisy karne będą stosowane częściej i spowodują większe zdyscyplinowanie, bo dzisiaj bywa, że się kalkuje zapłacić parę tysięcy czy nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, żeby tej całej mitręgi uniknąć. Należy podejrzewać, że jeżeli nie będzie tej mitręgi, tylko zwykła rejestracja, to w ogóle znikną samowole budowlane zgodne ze zgodą urbanistyczną. Jeżeli nie będą zgodne z planem, to i tak będą musiały być rozebrane. To jest cała logika tych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#MirosławSekuła">W związku z tym, że do tego artykułu był wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2007 r. dotyczący litery b, ust. 2 pkt 1, rozumiem, że po nadaniu artykułowi tej treści wyrok Trybunału jest skonsumowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#JacekBielecki">Tak, tak, na pewno tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#JanuszPalikot">Proszę Biuro Legislacyjne o opinię dotyczącą punktu, który w tej chwili rozpatrujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#MariuszPrzerwa">Nie pamiętam tego orzeczenia Trybunału i nie mogę w tej chwili powiedzieć, czy ten przepis to konsumuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#MirosławSekuła">On po prostu mówił, że lit. b jest niezgodna z konstytucją w zakresie obejmującym wyrażenie: „w dniu wszczęcia postępowania”. Ale rozumiem, że to jest za mało.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#MariuszPrzerwa">Ja to spokojnie sprawdzę, bo jestem sam ciekaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#KrzysztofKlimke">To chodziło o nierówność stron w postępowaniu, bo w lit. b był wymóg ostatecznej decyzji w dniu wszczęcia postępowania. A w art. 38 ust. 3 pkt 1, w dniu wszczęcia postępowania nie było tylko zaświadczenia wójta. Więc była to decyzja ostateczna, a tutaj zaświadczenie wójta było. Trybunał doszedł więc do wniosku, że nie jest to jednoznaczne i została zgubiona równość stron.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#MirosławSekuła">A my teraz schodzimy w ogóle z pola walki.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#HannaZdanowska">W dniu wczorajszym zastanawiałam się, czy w przypadku niezgłoszenia robót budowlanych do rejestru robót budowlanych w wyznaczonym terminie uściślimy jednak, że nie dłużej niż np. 30 dni od rozpoczęcia budowy, czy zostawimy termin, który jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że mówimy o pkt 4 ust. 2, tak? Ust. 3 mówi również: „W postanowieniu, o którym mowa w ust. 2, ustala się wymagania dotyczące niezbędnych zabezpieczeń budowy oraz nakłada obowiązek zgłoszenia robót budowlanych do rejestru robót budowlanych w wyznaczonym terminie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#JacekBielecki">Gdyby ten termin trzeba było wyznaczyć, to raczej „nie krótszy niż”, bo jeżeli organ wyznaczy, że w ciągu 2 dni należy to zrobić, to jest to niewykonalne. Ale z drugiej strony ogólne zasady mówią, że organy władzy publicznej nie mogą działać wbrew logice. W związku z tym proponuję: „termin nie krótszy niż”, zamiast: „nie dłuższy niż”, w jakichś rozsądnych granicach.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#MirosławSekuła">Ale rozumiem, że, pana zdaniem, lepiej tego terminu tutaj nie zakreślać, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#JacekBielecki">Nie zakreślać. A już na pewno nie górną granicę. Jeżeli już, to dolną, żeby ten termin nie był absurdalnie krótki. Na to postanowienie i tak służy zażalenie, więc jeżeli ten termin będzie absurdalnie krótki, to organ odwoławczy oczywiście musi uznać absurdalność takiego terminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#HannaZdanowska">Przyznam, że nie rozumiem tego przepisu, bo można przystąpić do robót budowlanych z chwilą, kiedy dokona się rejestracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#JacekBielecki">Tu chodzi o to sytuację, kiedy organ stwierdza samowolę budowlaną. Wstrzymuje wtedy postanowieniem roboty i nakazuje uzyskanie rejestracji tej budowy w terminie na przykład 30 dni. Ja, jako inwestor nielegalny, mam 30 dni na dokonanie tej rejestracji. Chodzi o to, że jeżeli ten termin miałby być absurdalnie krótki, na przykład 2 dni, to oczywiście nie dokonam tej rejestracji. A na postanowienie przysługuje zażalenie i wtedy się mogę skarżyć, że mam za krótki termin. Więc w praktyce nie ma tutaj problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#MirosławSekuła">Czy te wyjaśnienia wystarczają pani poseł?</u>
<u xml:id="u-231.1" who="#MirosławSekuła">Może być tak, że w późniejszych pracach będziemy się jeszcze raz nad tym zastanawiali, czy jednak nie należy tego terminu w jakiś sposób zakreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#RadcaministrawMFAndrzejKwiatkowski">Ja chciałem poruszyć troszkę inny problem, ale związany z tymi przepisami. Wyjdę może od uzasadnienia, w którym się stwierdza, że rozwiązania zawarte w tej ustawie, z punktu widzenia finansowego są neutralne. I tu chciałem zwrócić uwagę, że zlikwidowanie opłaty legalizacyjnej czy, co nieco później będzie, kary za użytkowanie niezgodne z przepisami, a także zniesienie w ogóle pozwoleń na budowę, od których pobierane są opłaty skarbowe, będą uszczuplały dochody budżetu państwa. Chciałem uprzedzić, że jeżeli będzie opracowywane stanowisko rządu do projektu tej ustawy, to zapewne minister finansów będzie chciał na ten temat jakieś zdanie zamieścić.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że to uszczuplenie budżetu państwa będzie dotyczyło głównie części samorządowej i opłaty skarbowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#JanuszPalikot">Uproszczenia, które tu wprowadzam, rzeczywiście zmniejszą, może w najmniej istotny sposób, wpływy budżetowe, natomiast będą miały bardzo pozytywne skutki finansowe i pośrednio zwiększą wpływy budżetowe poprzez znacznie większą liczbę realizowanych inwestycji. I w konsekwencji płaconych podatków przez wszystkich, którzy w tych inwestycjach będą działali.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#MirosławSekuła">Oczywiście zależy to od tego, czy uwzględniamy rachunek bezpośredni, czy rachunek ciągniony. Jak to będzie wpływało na budżet?</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#RadcaministrawMFAndrzejKwiatkowski">W takim razie bardzo byśmy prosili, żeby wzmocnić tę argumentację w uzasadnieniu, jeśli można.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#MirosławSekuła">Czy do zmiany 32. są jeszcze uwagi? Nie ma. Jeżeli nikt nie jest przeciwny, to przyjmujemy zmianę 32.</u>
<u xml:id="u-237.1" who="#MirosławSekuła">Proszę państwa, ja bym proponował łącznie rozpatrzyć zmiany 33, 34 i 35, dlatego że one dotyczą uchylenia art. 49, 49a i 49b, czyli w zasadzie jest to wyczyszczenie po tych wcześniejszych decyzjach tego, co zostało jeszcze w ustawie, a nie jest potrzebne. Ale proszę tutaj o komentarz pana Bieleckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#JacekBielecki">To są artykuły mówiące właśnie o opłatach legalizacyjnych, o całym postępowaniu legalizacyjnym w dotychczasowej formie i to wszystko, co dotyczy legalizacji, w tej chwili mieści się w tym art. 48. Ponieważ rezygnujemy z tych opłat i z całego postępowania, to te artykuły się bezprzedmiotowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#MirosławSekuła">Oczywiście rozumiemy, że w trakcie budowania ostatecznego uzasadnienia, powinniśmy wzmocnić argumentację, bo ja rozumiem, że ten problem na pewno będzie podniesiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#JacekBielecki">Zwracam uwagę, że te artykuły mają literki a, b, co znaczy, że zostały dodane w trakcie nowelizacji i są jakby naroślą na tym prawie budowlanym od całkiem niedawna. Kiedyś w ogóle nie było pozytywnych skutków budżetowych. Teraz wracamy do stanu, który był przed którąś tam kolejną nowelizacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#MirosławSekuła">Ponieważ to dotyczy art. 49 i później art. 49a i 49b, ośmieliłem się zaproponować rozpatrzenie wspólnie tych trzech zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#MarekWikiński">Ja w sprawie, która nie jest bezpośrednio związana z artykułami 49, 49a i 49b, które są uchylane zmianami odpowiednio 33–35, ale z gorącą prośbą do pana przewodniczącego o użycie swojego autorytetu, aby w tej wyjątkowej ustawie, zanim skierujemy projekt do laski marszałkowskiej, poprosił o sporządzenie tekstu ujednoliconego, żeby wiedzieć, jak on będzie wyglądał po wprowadzeniu wszystkich naszych propozycji. Bo proszę wybaczyć, ale naprawdę pracujemy pod dużą presją terminów i odnoszę wrażenie, że tutaj koleżanka Zdanowska, która bardzo wnikliwie i skrupulatnie to wszystko czyta, zauważa pewne nieścisłości. Dobrze by było rzucić na to świeżym okiem, nie tak zmęczonym, jak dzisiaj oczy pana przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#MirosławSekuła">Proszę powiedzieć, o którym przewodniczącym ze zmęczonymi oczami pan mówi?</u>
<u xml:id="u-243.1" who="#MirosławSekuła">Myślę, że o tym zdecydujemy, jak przejdziemy przez wszystkie te zmiany. Jest taka praktyka stosowana przez Biuro Legislacyjne, że sporządza się tekst ujednolicony, a wytłuszczonym drukiem nanosi się to, co dodane, natomiast kursywą w nawiasach to, co się wykreśla. Jest to metoda bardzo przyjazna dla posłów. Ale zdecydujemy o tym, jak już będziemy na tym ostatnim etapie, po rozpatrzeniu zmian.</u>
<u xml:id="u-243.2" who="#MirosławSekuła">W związku z tym mam pytanie, czy do zmian 33, 34 i 35 ktoś z posłów ma uwagi i czy ktoś jest przeciwny ich przyjęciu? Nikt. W związku z tym stwierdzam, że przyjęliśmy zmiany: 33, 34 i 35.</u>
<u xml:id="u-243.3" who="#MirosławSekuła">I przechodzimy do zmiany 36, czyli art. 50. Proszę o kilka słów.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#JacekBielecki">Dzisiaj jest napisane, że „w przypadkach innych niż określone w art. 48 lub art. 49b ust. 1 – właściwy organ wstrzymuje postanowieniem prowadzenie robót wykonywanych bez wymaganego pozwolenia na budowę” i to jest bezprzedmiotowe, więc skreślamy. Zostawiamy: „w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa”. Skreślimy: „w sposób odbiegający od ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę”, bo to jest bezprzedmiotowe w przepisach. Generalnie zastąpiłem te określenia słowami: „niezgodnie z przepisami”, a proponuję, żeby zachować: „w sposób mogący spowodować zagrożenia bezpieczeństwa ludzi lub mienia”. Natomiast pozostałe określenia napisać: „niezgodnie z przepisami”. Jest to wprawdzie dosyć ogólne, ale generalnie chcielibyśmy, żeby wszystkie prace budowlane były prowadzone zgodnie z przepisami, w tym z przepisami technicznymi, ze zgodą urbanistyczną itd. Dlatego proponuję, żeby ująć te wszystkie przypadki „niezgodnie z przepisami”.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że w ten sposób art. 50 ulegnie znaczącemu skróceniu. Bo ta nowa treść jest wyraźnie krótsza od dotychczasowej. Czy są uwagi do tego? Nie ma. Ministerstwo? Proszę Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#MariuszPrzerwa">Uważam, że jeżeli zostawiamy ten pkt 1: „w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub mienia bądź zagrożenia środowiska”, to powinniśmy w tym ustępie wymienić wszystkie przypadki, które są wymienione w tej ustawie. Jeżeli prowadzi się budowę niezgodnie z jakimś przepisem tej ustawy, to powinien on być wymieniony. Można na tej postawie wstrzymać tę budowę. I ewentualnie można dodać na samym końcu taki zawór bezpieczeństwa: „zgodnie z przepisami odrębnymi”. Ale jednak istotne jest wypunktowanie po kolei wszystkich sytuacji, które są wymienione w tej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#MirosławSekuła">Ponieważ w nowym brzmieniu, w ust. 1 pkt 1 jest tożsamy z pkt 2 w dotychczasowym brzmieniu, czy nie należałoby jednego zostawić jako pkt 2, a opisać te zmiany poprzez uchylenie ust. 1, żeby też zachować trochę historyczną strukturę tego artykułu. Ale to później możemy się nad tym zastanowić, czy wtedy nie będzie się lepiej czytało i nawiązywało do ewentualnych orzeczeń czy jakichś przypadków. Rozumiem, że uwagi te nie budzą wątpliwości Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-247.1" who="#MirosławSekuła">Chcę poddać pod głosowanie albo stwierdzić zgodę Komisji na zapis zmiany 36 razem z tymi zmianami. Czy ktoś ma uwagi albo jest przeciwny przyjęciu tej zmiany z wprowadzeniem poprawek zgłoszonych przez Biuro Legislacyjne? Nie. W związku z tym stwierdzam, że tę zmianę wraz z poprawkami przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-247.2" who="#MirosławSekuła">Zmiana 37. dotyczy nadania nowego brzmienia art. 50a pkt 1. Czy do tego punktu, do tej zmiany są uwagi? Nie ma uwag. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nikt nie jest przeciwny. W związku z tym stwierdzam, że ją przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-247.3" who="#MirosławSekuła">Zmiana 38. dotycząca art. 51. Zmiany dotyczą ust. 1, ust. 2, uchylenia ust. 4 do 6 i ust. 7. Proszę parę słów na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#JacekBielecki">Tu jest odniesienie, o którym mowa w art. 50 ust. 1, „nakłada obowiązek wykonania określonych czynności lub robót budowlanych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#MirosławSekuła">Czy Ministerstwo Infrastruktury ma tutaj uwagi? Nie ma uwag do tej zmiany. Biuro Legislacyjne? Nie ma uwag. Czy ktoś z posłów ma uwagi? Nie ma uwag. Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nikt. W związku z tym stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 38.</u>
<u xml:id="u-249.1" who="#MirosławSekuła">I przystępujemy do zmiany 39., czyli nadanie nowego brzmienia art. 52. Proszę jeszcze panią posłankę o przypomnienie, jak w tej chwili ten artykuł 52 wygląda.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#HannaZdanowska">„Inwestor, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany na swój koszt dokonać czynności nakazanych w decyzji, o której mowa w art. 48, 49b, 50a, oraz art. 51”.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#JacekBielecki">Ta zmiana wynika z wykreślenia niektórych artykułów, które są tu przywołane.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#MirosławSekuła">Ministerstwo Infrastruktury nie ma uwag? Biuro Legislacyjne? Nie ma uwag. Czy jest ktoś przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nikt nie jest przeciwny. Stwierdzam, że przyjęliśmy tę zmianę.</u>
<u xml:id="u-252.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 40. – uchyla się art. 53. Przypomnę tylko, że odnosi się on do przepisu art. 52 i mówi, że stosuje się również do obiektów budowlanych podlegających rozbiórce w terminach, o których mowa w art. 36 ust. 1 pkt 3, czyli jest to konsekwencja wcześniejszej zmiany. Czy do tej zmiany ktoś ma uwagi? Nie ma uwag. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany 40? Nikt nie jest przeciwny. Stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 40.</u>
<u xml:id="u-252.2" who="#MirosławSekuła">Zmiana 41. dotyczy nadania nowego brzmienia art. 54. I tutaj proszę ewentualnie o parę słów komentarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#JacekBielecki">Tylko zamiana pozwolenia na budowę na zgłoszenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#MirosławSekuła">Czy są uwagi? Również termin 21 dni jest zachowany, więc zmiana jest niewielka. Czy ktoś ma uwagi do tej zmiany w art. 54? Ministerstwo Infrastruktury nie ma. Biuro Legislacyjne nie ma. Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nikt nie jest przeciwny. Stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 41.</u>
<u xml:id="u-254.1" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do zmiany 42., która mówi o uchyleniu art. 55. Proszę parę słów pani poseł Zdanowskiej na temat art. 55.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#JacekBielecki">To jest realizacja postulatu likwidacji decyzji dopuszczającej do użytkowania. Ten artykuł mówi o tym, że przed przystąpieniem do użytkowania obiektów odpowiednich kategorii, wymienionych w załączniku, należy uzyskać decyzję o dopuszczeniu. Komisja uzgodniła, że te decyzje likwidujemy, dlatego ten artykuł staje się bezprzedmiotowy. W związku z tym bezprzedmiotowy również staje się załącznik do tej ustawy, który służył głównie do określenia tych kategorii budynków. Dlatego też w dalszej części jest artykuł, który ten załącznik likwiduje, uchyla.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#MirosławSekuła">Czy do tej zmiany 42. są jakie uwagi? Nie ma uwag. Czy ktoś jest przeciwny jej przyjęciu? Nikt nie jest przeciwny. Stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 42.</u>
<u xml:id="u-256.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 43. dotycząca nadania nowego brzmienia art. 56. I tutaj proszę o komentarz pana prezesa Bieleckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#JacekBielecki">Tutaj nie ma żadnej zmiany faktycznej. Jest tylko zmiana zapisu, ponieważ w dzisiejszym brzmieniu inwestor, w stosunku do którego nałożono obowiązek uzyskania pozwolenia na użytkowanie, jest dzisiaj zobowiązany zawiadomić te trzy służby: Państwową Inspekcję Sanitarną, Państwową Inspekcję Pracy oraz Państwową Straż Pożarną. Jeśli dajemy obowiązek uzyskania zgłoszenia, to trzeba wymienić w tym przepisie te kategorie obiektów budowlanych, które dzisiaj nie wymagają zgłoszenia do tych służb i w tym przepisie je wymieniłem. Generalną zasadą jest, że należy zgłosić do służb zakończenie budowy. Natomiast niektóre obiekty budowlane nie muszą tego obowiązku wykonywać. Wynikało to z poprzedniego przepisu art. 55, który został wykreślony, dlatego ja wypisałem enumeratywnie w art. 56 te obiekty budowlane, które już dzisiaj nie wymagają tego zgłoszenia. Więc nie jest to zmiana faktyczna, jest to zmiana zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#MirosławSekuła">Biuro Legislacyjne nie ma uwag? Ministerstwo Infrastruktury nie ma uwag? Czy ktoś z członków Komisji jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nikt. W związku z tym przyjęliśmy tą zmianę.</u>
<u xml:id="u-258.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 47. dotyczy art. 53, w którym ust. 1 nadaje się nowe brzmienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#JacekBielecki">Tutaj brzmienie polega głównie na tym, że przy zawiadomieniu o zakończeniu robót rezygnujemy z dostarczenia protokołów sprawdzeń i pozostawiamy tylko dziennik budowy oraz oświadczenia kierownika budowy i inwestora.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś z członków Komisji ma wątpliwości? Ministerstwo Infrastruktury? Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#AdolfJankowski">W pkt 4 proponuję przestawić szyk zdania: „Geodezyjną inwentaryzację powykonawczą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#JanuszPalikot">Ja proponuję w pkt 3 zamiast 5 tys. zł kary wpisać 50 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#MirosławSekuła">Czyli, rozumiem, dla zrównoważenia wpływów budżetowych, to jest ukłon pod kierunkiem Ministerstwa Finansów, żeby ust. 7 otrzymał brzmienie: „W przypadku stwierdzenia użytkowania obiektu budowlanego lub jego części z naruszeniem przepisów art. 54 właściwy organ wymierza karę z tytułu nielegalnego użytkowania obiektu budowlanego w wysokości”… zamiast 5 tys., 50 tys. zł. Czy do tej propozycji ktoś ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#JacekBielecki">Oczywiście wolą Komisji jest, ile to będzie. Natomiast chcę zwrócić uwagę, że jest to niebagatelna zmiana, dlatego że dzisiaj wiele obiektów jest użytkowanych bez stosownej zgody na użytkowanie, zwłaszcza obiektów jednorodzinnych, wybudowanych kiedyś, niezakończonych, niezgłoszonych. Najczęściej jest to taka sytuacja, że budowa nie jest zakończona, a rodzina się już wprowadza i mieszka. 50 tys. zł to już jest bardzo poważna kwota. Chcę tylko zwrócić uwagę, że jest to niebagatelna zmiana i może dotyczyć być może nie dziesiątków, a nawet więcej niż dziesiątków tysięcy domów jednorodzinnych w Polsce. Takie są oceny. Nie wiem, czy pan dyrektor ma jakieś na ten temat opinie, ale czasem się podaje takie. Ponieważ jest to czarna strefa, nikt nie zna tej liczby dokładnie, ale jest to problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#JanuszPalikot">Wycofuję tę zmianę na razie. Ale być może po pierwszym czytaniu, po zebraniu większej ilości informacji wprowadzę ją.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#HannaZdanowska">Ja przychylam się do pana przewodniczącego, aczkolwiek można to ustalić od kubatury obiektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że teraz przyjmujemy tę formę i będziemy się jeszcze nad tym zastanawiać w dalszych pracach nad ustawą. Czy są jeszcze uwagi do zmiany 44? Nie ma uwag. W związku z tym przyjmujemy ją.</u>
<u xml:id="u-267.1" who="#MirosławSekuła">I mamy tu jeszcze raz zmianę 44., więc proponuję nadać jej numer 44a, żeby później nie zmieniać innych numeracji. Jeżeli nie ma sprzeciwu, przystępujemy do zmiany 44a, którą uchyla się art. 59. Czy w tej sprawie ktoś chce się wypowiedzieć? Przypomnę art. 59 – „Właściwy organ wydaje decyzję w sprawie pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego po przeprowadzeniu obowiązkowej kontroli, o której mowa w art. 59a”. I później ust. 2 – „Właściwy organ” itd. Czy Ministerstwo Infrastruktury nie ma uwag? Biuro Legislacyjne nie ma uwag?</u>
<u xml:id="u-267.2" who="#MirosławSekuła">W związku z tym stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 44a uchylającą art. 59.</u>
<u xml:id="u-267.3" who="#MirosławSekuła">I przystępujemy do zmiany 45. nadającej nowe brzmienie art. 59a.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#JacekBielecki">Zmiana jest realizacją tego wykreślenia wcześniejszego, czyli nie musi przeprowadzać, a może przeprowadzić kontrolę.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#MirosławSekuła">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma ani ze strony Ministerstwa Infrastruktury, ani Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-269.1" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że zmiana 45. została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-269.2" who="#MirosławSekuła">Zmiana 46. również uchyla art. 59c, czyli również tę obowiązkową kontrolę. Czy ktoś ma wątpliwości do tej zmiany? Nikt.</u>
<u xml:id="u-269.3" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że zmiana 46. została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-269.4" who="#MirosławSekuła">Zmiana 47. dotyczy nadania nowego brzmienia art. 59d.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#JacekBielecki">To jest tylko zmiana powiedzenia „obowiązkowej kontroli” na „kontrolę”. Tylko tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#MirosławSekuła">Nie ma uwag ze strony Ministerstwa Infrastruktury, Biura Legislacyjnego – też nie. W związku z tym, czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nikt nie jest przeciwny.</u>
<u xml:id="u-271.1" who="#MirosławSekuła">Przyjmujemy zmianę 47.</u>
<u xml:id="u-271.2" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do zmiany 48. Dotyczy ona art. 59, wprowadzenia konsekwencji nieobligatoryjności kontroli, tak? Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany 48? Nikt nie jest przeciwny. Stwierdzam, że ją przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-271.3" who="#MirosławSekuła">I zmiana 49. – nadanie nowego brzmienia art. 59f. Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma uwag. W związku z tym, czy ktoś jest przeciwny tej zmianie? Nikt nie jest przeciwny. Przyjmujemy ją.</u>
<u xml:id="u-271.4" who="#MirosławSekuła">I zmiana 50. uchylenie art. 59g. Może pani posłanka przypomni krótko art. 59g.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#HannaZdanowska">Dotyczy to kar, o których mowa w 59f, czyli tym, który przeformowaliśmy przed chwileczką w nowym brzemieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#MirosławSekuła">Czy są wątpliwości dotyczące zmiany 50. uchylającej art. 59g. Nie ma. Jeżeli znieśliśmy obowiązek, to również znosimy kary wynikające z niedopełnienia tego obowiązku. Nie ma uwag. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej zmiany? Nikt. W związku z tym stwierdzam, że zmianę 50. przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-273.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 51. powoduje uchylenie art. 67.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#JacekBielecki">To jest realizacja postulatu zgłoszonego przez pana prof. Niewiadomskiego na pierwszym, inaugurującym zmianę, posiedzeniu prawa budowlanego. Jest to likwidacja możliwości nakazania właścicielowi rozbiórki obiektu, który nie zagraża bezpieczeństwu ludzi, tylko szpeci. Tutaj pan prof. Niewiadomski podnosił wtedy, że może się to wydawać niekonstytucyjne. Nakazanie rozporządzania swoim mieniem w sposób niekorzystny, bez obrony interesu publicznego. I wtedy Komisja przyjęła taki postulat, że rozważy likwidację tego przepisu. Mówimy o obiekcie, który nie zagraża zdrowiu i życiu ludzi. W innym przepisie jest wyraźnie powiedziane, że obiekt zagrażający może być rozebrany w trybie natychmiastowym. Natomiast art. 67 mówi o obiekcie, który jest niewykończony, nie nadaje się do remontu, odbudowy lub wykończenia. To jest realizacja postulatu, który został zgłoszony tutaj. Komisja oceni, czy chce taką zmianę przeprowadzić, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#HannaZdanowska">Ja osobiście jestem za utrzymaniem tego, ponieważ to, co się dzieje w Łodzi, przemawia za moimi racjami. Bo czemu ma służyć zostawienie w centrum miasta szkieletu budynku, który miał być czymś i on sobie stoi, i nie ma żadnego wpływu na to miasto? Choćby z uwagi na wygląd miasta powinien być rozebrany, już nie mówię o tym, że wszelkie zabezpieczenia nieraz są bezskuteczne, ponieważ złomiarze i inne osoby jednak te zabezpieczenia w jakiś sposób pokonują.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#MirosławSekuła">O tym mówił właśnie ten ust. 1, że jeżeli nieużytkowany lub niewykończony obiekt budowlany nie nadaje się do remontu, odbudowy lub wykończenia, właściwy organ wydaje decyzję nakazującą właścicielowi lub zarządcy rozbiórkę tego obiektu i uporządkowanie terenu oraz określa terminy rozpoczęcia i zakończenia tych robót. Następne artykuły mówią o obiektach zabytkowych.</u>
<u xml:id="u-276.1" who="#MirosławSekuła">Dobrze, rozumiem, że pani posłanka jest przeciwna zmianie 51. Czy pan przewodniczący też? Tak.</u>
<u xml:id="u-276.2" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że zmiana 51. nie została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-276.3" who="#MirosławSekuła">Przystępujemy do zmiany 52., która dodaje po art. 70, art. 70a w brzmieniu: „Użytkowanie obiektu budowlanego musi być zgodne ze zgodą urbanistyczną obowiązującą w czasie użytkowania lub w dniu rozpoczęcia budowy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#JacekBielecki">Tutaj zmiana całego artykułu, bo później się uchyla art. 71, który mówi o sposobach zmiany użytkowania. Wprowadzamy trochę porządku do dzisiejszego bałaganu między ustawą prawo budowlane a ustawą o planowaniu zagospodarowania przestrzennego. Ustawa prawo budowlane zajmuje się rzeczami, którymi w zasadzie powinna się zajmować ustawa o zagospodarowaniu i planowaniu przestrzennym, czyli sprawami użytkowania zgodnie z przeznaczeniem terenu. Proponujemy, żeby to uporządkować w ten sposób, że jeżeli prawo budowlane mówi dzisiaj o użytkowaniu, to zostawmy go w prawie budowlanym, ponieważ nie ma go w zagospodarowaniu przestrzennym w tej formie. To tylko lakoniczne stwierdzenie, ale według mnie wyczerpujące problem. Czyli użytkować należy tak, żeby było to zgodne z planem czy z decyzją administracyjną. Jeżeli w planie jest powiedziane, że mają być tam tereny mieszkalne czy usługowe, to należy je użytkować zgodnie z tym. Niepotrzebnie dzisiaj prawo budowlane zajmuje się całą procedurą zmiany sposobu użytkowania. Takie argumenty przyświecały wprowadzeniu tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#MirosławSekuła">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny wprowadzeniu tej zmiany? Nikt. Przyjmujemy zmianę 52.</u>
<u xml:id="u-278.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 53 dotyczy uchylenia art. 71.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#JacekBielecki">To jest konsekwencja tego, co mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś jest przeciwny zmianie 53.? Nikt. W związku z tym stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 53.</u>
<u xml:id="u-280.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 54. dotyczy art. 71a, nadanie nowego brzmienia. Czy do tego są uwagi? Nie ma uwag. Biuro Legislacyjne nie ma uwag. Ministerstwo Infrastruktury ani Ministerstwo Finansów? Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany 54.? Nikt nie jest przeciwny. Stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 54.</u>
<u xml:id="u-280.2" who="#MirosławSekuła">Omawiamy zmianę 55. – w art. 72 uchylenie ust. 1 i 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#JacekBielecki">Musimy to wykreślić, bo jeżeli 67 zostawiamy, to to również zostawiamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że konsekwencją nieprzyjęcia zmiany 51. jest równie nieprzyjęcie zmiany 55.</u>
<u xml:id="u-282.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 56. dotyczy art. 82b. Czy ktoś z państwa ma wątpliwości dotyczące tej zmiany? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny jej przyjęciu? Nikt nie jest przeciwny. Stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 56.</u>
<u xml:id="u-282.2" who="#MirosławSekuła">Zmiana 57. dotyczy art. 83 ust. 1. Czy do tego jakiś komentarz?</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#JacekBielecki">Tutaj jest tylko zmiana numeracji artykułów, wypadają te, które zostały wcześniej wykreślone.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#MirosławSekuła">Czy do tej zmiany są uwagi? Nie ma uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#HannaZdanowska">Trzeba dodać z powrotem art. 67 i 72.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#MirosławSekuła">„należą zadania i kompetencje, o których mowa w artykule...”, po 66 trzeba dodać art. 67, art. 68 itd. Tak? Dziękuję za tę uwagę.</u>
<u xml:id="u-286.1" who="#MirosławSekuła">Czy po tej uwadze i po tej poprawce ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany 57? Nie, w związku z tym stwierdzam, że przyjęliśmy ją wraz z poprawką.</u>
<u xml:id="u-286.2" who="#MirosławSekuła">Zmiana 58. dotyczy art. 84 uchylenie w ust. 2 pkt 2. Czy tutaj są wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#JacekBielecki">Już nie pamiętam, co było przyczyną tej zmiany. „Do zadań organów nadzoru budowlanego należy kontrola działania organów administracji architektoniczno-budowlanej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#MirosławSekuła">Przypomnę art. 84 ust. 2 pkt 2 mówi: „Organy nadzoru budowlanego są zobowiązane do...”. I pkt 2, „prowadzenia ewidencji decyzji, postanowień i zgłoszeń, o których mowa w art. 82b ust. 1 pkt 2”.</u>
<u xml:id="u-288.1" who="#MirosławSekuła">Czy są wątpliwości co do tej zmiany? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny tej zmianie? Nikt nie jest przeciwny. Stwierdzam, że przyjęliśmy tę zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#HannaZdanowska">Rozumiem, że nadzór budowlany nie będzie prowadził również rejestru pozwoleń na budowę.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#JacekBielecki">Zgodnie z tym, co dzisiaj powiedzieliśmy, rejestr jest jednocześnie pozwoleniem na budowę i prowadzi go starosta. Do niego należy prowadzenie ewidencji rozpoczynanych i oddawanych do użytkowania obiektów budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#MirosławSekuła">Mówimy o art. 84 ust. 2 pkt 2. Czy Ministerstwo Infrastruktury ma tutaj wątpliwości, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#KrzysztofKlimke">Ma. Myślę, że jednak nadzór budowlany powinien być powiadomiony o zarejestrowaniu budowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#MirosławSekuła">Art. 84 – „Do zadań organu nadzoru budowlanego należy – tu jest ust. 1, który wymienia obowiązki, a potem 2. „Organy nadzoru budowlanego są obowiązane do”... i pkt 2 „prowadzenia ewidencji decyzji, postanowień i zgłoszeń, o których mowa w art. 82b ust. 1 pkt 2”.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#HannaZdanowska">Ja rozumiem, że organ, który prowadzi rejestr, powinien przekazać to zgłoszenie do nadzoru i on powinien również u siebie prowadzić ten rejestr.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#MirosławSekuła">Mamy pewną wątpliwość. Rozumiem, że stanowisko Ministerstwa jest takie, żeby jednak tej zmiany nie wprowadzać. W związku z tym, jeżeli nikt nie jest przeciwny, to przyjmujemy stanowisko Ministerstwa jako nasze, to znaczy nie wprowadzamy zmiany 58. W związku z tym stwierdzam, że nie wprowadziliśmy zmiany 58.</u>
<u xml:id="u-295.1" who="#MirosławSekuła">Zmiana 59. dotyczy art. 90 i nadania brzmienia artykułowi itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#JanuszPalikot">W zmianie 58. trzeba dokonać tylko redakcji skreślenia pozwolenia. Poprosimy Biuro Legislacyjne o dokonanie tej interwencji, żeby była spójność.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do zmiany 59. Są uwagi do zmiany 59?</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#MariuszPrzerwa">Żeby było konsekwentnie, ponieważ tu jest bez wymaganego zaświadczenia, więc trzeba by wpisać bez wpisu do rejestru. Bo już nie ma takiego zaświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#MirosławSekuła">Bez wymaganego zaświadczenia, proszę o dokonanie odpowiedniego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#JacekBielecki">Bez zawiadomienia, a nie bez wpisu, dlatego że podmiot może nawet nie wiedzieć, czy taki wpis jest dokonany, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#MirosławSekuła">Czyli art. 90 brzmiałby tak:, „Kto wykonuje roboty budowlane bez zawiadomienia o wpisie do rejestru...”. Proszę o uporządkowanie tego zapisu.</u>
<u xml:id="u-301.1" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś jest przeciwny, żeby tę zmianę wraz z poprawką przyjąć? Nikt nie jest przeciwny? W związku z tym stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę 59. wraz ze zmianą zapisu pkt 1.</u>
<u xml:id="u-301.2" who="#MirosławSekuła">Zmiana 60. w art. 93 uchyla się pkt 3 i b, c, itd. Czy do tej zmiany dotyczącej art. 93 są uwagi? Nie ma uwag. Czy ktoś jest przeciwny jej przyjęciu? Nikt. Stwierdzam, że zmianę 60. przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-301.3" who="#MirosławSekuła">Zmiana 61. dotyczy art. 100 i nadania mu nowego brzmienia. Czy są uwagi do tej zmiany? Proszę tylko przypomnieć, jak było do tej pory?</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#JacekBielecki">Tylko wykreślamy zdanie „po upływie 3 lat od zakończenia budowy lub wydania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie obiektu budowlanego”. Dodaje się tu tylko informację o tej decyzji, reszta jest ta sama.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#MirosławSekuła">W związku z tym czy ktoś jest przeciwny przyjęciu zmiany 61?</u>
<u xml:id="u-303.1" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że zmianę 61 przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-303.2" who="#MirosławSekuła">I zmiana 62. Załącznik do ustawy. Już wcześniej o tym zdecydowaliśmy, więc tylko chcę potwierdzić, że przyjmujemy tę zmianę 62.</u>
<u xml:id="u-303.3" who="#MirosławSekuła">Proszę pana przewodniczącego Palikowa o dalsze prowadzenie obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#JanuszPalikot">Art. 2 – „Wpis do rejestru robót budowlanych o...”, to są zmiany...</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#JacekBielecki">Wszystkie następne artykuły dotyczą zmiany semantycznej, „pozwolenia na budowę” na „wpis do rejestru robót budowlanych”. Wszystkie następne artykuły aż do artykułu...</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#JanuszPalikot">Cały art. 2. Ja rozumiem, że to Biuro Legislacyjne jeszcze zweryfikuje, czy te pozostałe artykuły, czyli art. 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 do 33. dotyczą, jak twierdzi pan wnioskodawca, tylko zmian semantycznych. Proponują tylko wykreślenia „pozwolenia na budowę” i zastąpienia tego „wpisem do rejestru”, nie mają żadnego merytorycznego znaczenia. To jest zapisane do protokołu, prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#RadcaministrawMFAndrzejKwiatkowski">Ja mam taką wątpliwość, którą pewnie rozwiałoby Biuro Legislacyjne. Nie wiem, czy jest sens nowelizowania ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów, które były udzielane do 2005 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#JanuszPalikot">W takim razie, jeżeli nie ma tutaj innych głosów, zakładamy, że te wszystkie artykuły, to są artykuły wyłącznie semantyczne. Biuro to ostatecznie zweryfikuje. Gdyby się okazało, że jest inaczej, to będzie musiało być jeszcze kolejne posiedzenie. Jeśli nie, to byśmy na tym zakończyli.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#MariuszPrzerwa">Panie przewodniczący, jest trochę uwag, które zgłosiliście państwo do Biura Legislacyjnego, i tu absolutnie Biuro postuluje, aby jeszcze raz przynajmniej do tych uwag wrócić, bo Komisja musi je zaakceptować, zanim ten projekt pójdzie do laski marszałkowskiej. Trzeba też rzucić okiem na kolejne artykuły, m.in. dlatego że zostało skreślone to zaświadczenie o wpisie do rejestru i trzeba na spokojnie sobie przejrzeć te wszystkie 30 ustaw, bo zmieniliśmy również ich konstrukcję. I będzie trzeba to pozmieniać, a Komisja musi to zaakceptować.</u>
<u xml:id="u-309.1" who="#MariuszPrzerwa">Jednak trzeba to spokojnie sprawdzić, bo i tak będziemy jeszcze raz przyglądać się temu dokładnie i wszystko analizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#JacekBielecki">Jeszcze jest kwestia przepisów przejściowych. Z tego, co pamiętam, Komisja zleciła Biuru Legislacyjnemu opracowanie art. 34, ale rozumiem, że był kontakt z tym legislatorem i że uzgodniliście państwo brzmienie tego art. 34. Ono będzie podobne do tego, które było zaproponowane pierwotnie. Czyli będzie jeszcze zmiana przepisu przejściowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#RadcaministrawMFAndrzejKwiatkowski">Chciałem zgłosić uwagę od specjalistów od opłaty skarbowej, którzy zauważyli, że wpisy do rejestru należy zamieścić w części pierwszej załącznika obejmującej czynności urzędowe, a nie jak zaproponowano w projekcie, w trzeciej części załącznika. Myślę, że to uwaga pod adresem Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#AdolfJankowski">W art. 3 procedujemy zmianę w ustawie – Prawo geodezyjne i kartograficzne. Ta zmiana dotyczy art. 27 ust. 2 pkt 2, a równolegle w Komisji trwają prace dotyczące zmiany zasad projektowania i uzgadniania tych projektów. To jest dokładnie ten sam artykuł i artykuł następny. Czy nie połączyć obu tych rzeczy? One się ściśle wiążą ze zmianami w ustawie – Prawo budowlane.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#JanuszPalikot">Czy są jeszcze jakieś inne propozycje? Nie ma. Więc proponuję, żebyśmy nie głosowali tego teraz, tylko 20 maja, bo w przyszłym tygodniu jest posiedzenie wyjazdowe i nie możemy zwołać żadnego innego posiedzenia z różnych względów. Dopiero 20 maja odbędzie się posiedzenie Komisji poświęcone czytaniu tylko tych zmian, które zostały. Nie będziemy już czytali punkt po punkcie, tylko wyłącznie te zmiany i trzeba będzie wyspecyfikować, gdzie doszło do zmian, tak jak wy to robicie zazwyczaj. To poddamy pod głosowanie oraz te wnioski, które tutaj zostały sformułowane. Na koniec wniosek pana prezesa.</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#HannaZdanowska">Czy nie możemy skrócić tych 6 miesięcy od dnia ogłoszenia? Tym sposobem to zanim skończymy procedować, to – jak dobrze pójdzie – wyjdziemy praktycznie na marzec przyszłego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#JanuszPalikot">Tak, to ja tu proponuję 3 miesiące. Ale to możemy ustalić na ostatecznym głosowaniu. Ale wpiszmy to do protokołu, że to są 3 miesiące, a nie 6.</u>
<u xml:id="u-315.1" who="#JanuszPalikot">Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję bardzo. Do zobaczenia.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>