text_structure.xml
68.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekAst">Jeżeli państwo pozwolą, będziemy rozpoczynali posiedzenie Komisji. Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Bardzo serdecznie witam przybyłych na dzisiejsze posiedzenie gości. Witam pana ministra Włodzimierza Karpińskiego, który zastąpił pana ministra Tomasza Siemoniaka i będzie współpracował z naszą Komisją. Witam pana ministra Tomasza Półgrabskiego z Ministerstwa Sportu i Turystyki razem ze współpracownikami. Witam również reprezentującego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pana ministra Piotra Kołodziejczyka. Witam przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych. Witam panią poseł i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekAst">Porządek dzienny posiedzenia mają państwo przed sobą. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, to uznam, że porządek dzienny został przyjęty. Głosu sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarekAst">Zatem możemy przystąpić do rozpatrzenia punktu pierwszego. W punkcie pierwszym mamy rozpatrzenie informacji ministra sportu i turystyki na temat skali występowania w Polsce mowy nienawiści (hate speech), związanej z masowymi imprezami sportowymi oraz planów jej przeciwdziałania podczas imprez związanych z EURO 2012. Panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TomaszPółgrabski">Dzień dobry. Nazywam się Tomasz Półgrabski i jestem podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Nie mieliśmy okazji wcześniej się spotkać, więc jest mi bardzo miło. Panie przewodniczący, zadam tylko pytanie. Ile mamy czasu?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekAst">Wystarczająco dużo, żeby przedstawić więcej spraw związanych z tematem. Co prawda państwo, oczywiście, przedstawili nam informację na piśmie, więc myślę, że powinna to być taka prezentacja, która może być pomocna w dalszej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TomaszPółgrabski">Dobrze. Jestem tu ze swoimi współpracownikami – panią Urszulą Jankowską, radcą generalnym, panem Henrykiem Janusem oraz panem Dariuszem Łapińskim, przedstawicielem spółki PL.2012, który definitywnie, bo w najważniejszym obszarze swojego działania ma właśnie sprawy związane ze współpracą z kibicami i z przeciwdziałaniem negatywnym zachowaniom na stadionach. Ja zajmuję się głównie sportem wyczynowym, kwalifikowanym, ale także koordynuję pracę Departamentu Rozwoju i Promocji Sportu. Przez większą część trwania projektu „Orlik” byłem głównym wiceministrem odpowiedzialnym za sprawy związane z budową tych boisk. Dlaczego o nich mówię? Bo z nimi się przecież wiąże wiele programów edukacyjnych, promujących pozytywne zachowania. Jestem także wiceprzewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Imprez Masowych. Przewodniczącym tej rady jest pan minister Rapacki, podsekretarz stanu w MSWiA. Tam też wiele miejsca poświęciliśmy sprawom przeciwdziałania agresji, łączącym się z kształtowaniem pozytywnych zachowań na stadionach, sprawom związanym z przemocą na stadionach. Spotykamy się na bieżąco i rzeczywiście o tych sprawach dyskutujemy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#TomaszPółgrabski">Jak pan przewodniczący powiedział, przedstawiliśmy informację na temat skali występowania w Polsce mowy nienawiści, związanej z masowymi imprezami sportowymi oraz na temat naszych planów, co jest związane z pytaniem o to, jak zamierzamy przeciwdziałać negatywnym zachowaniom – nazwijmy to tak ogólnie – na stadionach w czasie mistrzostw Europy w piłce nożnej, które będą rozgrywane w Polsce w przyszłym roku.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#TomaszPółgrabski">Ważną rzeczą jest też to, że przewodniczę specjalnemu zespołowi polsko-ukraińskiemu. Jest to grupa robocza, która właśnie ma na celu wypracowanie i wypromowanie pewnych wspólnych programów, aby te mistrzostwa Europy przebiegały przede wszystkim bezpiecznie, żeby nie było żadnych negatywnych incydentów, przez perspektywę których będzie oceniona organizacja mistrzostw. Jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy, jeśli chodzi o organizację, to panie i panowie wiedzą z mediów i z różnych opracowań, ale generalnie należy stwierdzić, że jesteśmy gotowi do organizacji EURO 2012. Przynajmniej, jeśli chodzi o infrastrukturę sportową, bo stadiony oddaje się do użytku. Mamy gotowe dwa stadiony – stadion w Poznaniu i stadion w Gdańsku. Za chwilę zostanie oddany do użytku stadion we Wrocławiu, a także Stadion Narodowy w Warszawie, więc tu nie powinno być żadnych problemów. UEFA ocenia Polskę jako kraj bardzo dobrze przygotowany do organizacji mistrzostw Europy. Troszkę większe kłopoty są na Ukrainie, ale wierzymy, że Ukraina też zdąży się przygotować i że będzie wszystko w porządku. Co jakiś czas odbywają się posiedzenia komitetów sterujących, gdzie przedstawiamy sprawozdania. Dlaczego o tym mówię? Bo dzisiaj dla UEFA najważniejszą sprawą są bezpieczne i spokojne mistrzostwa Europy. Przykładamy naprawdę dużą wagę do tego, żeby te mistrzostwa Europy przebiegły w dobrej atmosferze, bo – moim zdaniem – główna ocena tego wydarzenia będzie dokonana właśnie przez taką perspektywę: Czy te mistrzostwa były bezpieczne, przyjazne? Czy pokażemy pozytywny wizerunek naszego kraju?</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#TomaszPółgrabski">Ministerstwo Sportu i Turystyki realizuje strategię dotyczącą sportu, która najpierw była strategią sportu do roku 2012, a później do roku 2015. Teraz będzie to część strategii, bo wiemy, że w rządzie trwają prace dotyczące konsolidacji tych wszystkich strategii. Prosiłbym więc, żeby pani Urszula Jankowska, która na co dzień się tym zajmuje, wprowadziła państwa do tej strategii, bo ona niezwykle intensywnie wiąże się ze sprawami, o których dzisiaj mamy mówić. Później poprosiłbym o uzupełnienie pana Henryka Janusa, który na co dzień zajmuje się sprawami bezpieczeństwa, bo wiemy, że ten okres, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, jest bardzo gorący. Przypominam, że w parlamencie trwają prace nad nowelizacją ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Na posiedzeniach komisji przeprowadzamy bardzo żywe dyskusje na temat tego, jak stworzyć dobre prawo, żeby zabezpieczyć się przed tymi negatywnymi zachowaniami. Myślę, że prawo mamy już dobre. Teraz jest kwestia konsekwencji w realizowaniu tych przepisów prawnych i na stadionach podczas EURO, i – oczywiście – w kontekście późniejszym. Powinno być bezpiecznie, bo zależy nam na tym, żeby sport to było widowisko, żeby dzieci i całe rodziny spokojnie mogły przychodzić na mecze, żeby sport miał wymiar edukacyjny i rozwijający, a nie tylko kojarzył się – przepraszam za wyrażenie – z jakimiś burdami czy nieskoordynowanymi zachowaniami.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#TomaszPółgrabski">O kilku programach, które prowadzimy w resorcie sportu razem ze spółką PL.2012, czyli spółką powołaną do organizacji EURO, powie pan Dariusz Łapiński, który ma naprawdę bardzo duże doświadczenie w tych sprawach. Sam brał udział w kilku projektach realizowanych przez Niemiecki Związek Piłki Nożnej i te bardzo dobre praktyki – best practices – pragniemy przenieść na nasz grunt po to, żeby – jak powiedziałem – osiągnąć ten cel. Nie przedłużając, oddaję głos pani Jankowskiej tak, jak się umówiliśmy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#TomaszPółgrabski">Radca generalny w Departamencie Analiz i Polityki Sportowej MSiT Urszula Jankowska:</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#TomaszPółgrabski">Dzień dobry państwu. Urszula Jankowska, radca generalny w Departamencie Analiz i Polityki Sportowej Ministerstwa Sportu i Turystyki. Panie przewodniczący, szanowni państwo, pozwolą państwo, że rozpocznę sztafetę kolejnych wystąpień w tym bardzo ważnym temacie, jakim jest dla ministerstwa przeciwdziałanie patologiom w sporcie i poprzez sport. Mając na uwadze, że sport to jest jedno z najważniejszych zjawisk społecznych, kulturowych i ekonomicznych w XXI w., zdajemy sobie sprawę, że sport pełni bardzo ważną rolę w kształtowaniu demokratycznego, otwartego społeczeństwa, jak również ma olbrzymie oddziaływanie w zakresie budowy społeczności lokalnych.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#TomaszPółgrabski">Przeciwdziałanie patologiom w sporcie dotyczy szczególnie przeciwdziałania rasizmowi z uwzględnieniem zjawisk faszyzmu, ksenofobii, przemocy i nietolerancji w sporcie. Dotyczy również przeciwdziałania korupcji i dopingowi. Te zadania ministerstwo uważa za priorytetowe. Realizuje je poprzez strategię rozwoju sportu do roku 2015, zgodnie z zaleceniami i wytyczne dokumentów Unii Europejskiej. Ponieważ jest to tak ważna problematyka, bardzo dziękujemy za to, że dzisiaj ten temat jest poruszany na posiedzeniu Komisji. Ministerstwo uważa, że jest to bardzo istotny problem, nie tylko w kontekście przygotowań do turnieju finałowego mistrzostw Europy w piłce nożnej UEFA EURO 2012, ale w ogóle w sporcie, jak również w kształtowaniu społeczeństwa demokratycznego.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#TomaszPółgrabski">Pozwolę sobie wrócić do materiału, który państwu przekazaliśmy. Jaka jest skala występowania zjawiska mowy nienawiści? Skalę tę przedstawiliśmy w przedłożonym państwu materiale na podstawie zebranych danych i we współpracy z Zespołem Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii Departamentu Kontroli, Skarg i Wniosków MSWiA. Na podstawie tego raportu w latach 2009–2010 było oficjalnie zarejestrowanych 9 przypadków. Szczegóły mają państwo zawarte w materiale, więc widać, jakie były to przypadki. Generalnie było rozpatrywanych 37 innych przypadków, wynikających z monitoringu rasizmu w polskim sporcie w latach 2009–2010, opracowanych przez Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”. Na podstawie tego dokumentu można stwierdzić, że w Polsce – na stadionach, ale nie tylko na stadionach, bo chodzi także o inne wydarzenia, które miały związek ze sportem – było około 100 takich incydentów.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#TomaszPółgrabski">W międzyczasie został opracowany również raport o rasizmie w polskim i ukraińskim futbolu. Powstał on dzięki staraniom Centrum Monitorowania Rasizmu w Europie Wschodniej, powołanemu przez Stowarzyszenie „Nigdy Więcej” i przez sieć Futbol Przeciwko Rasizmowi w Europie. W tym raporcie mówi się o tym, że na stadionach w Polsce i na Ukrainie w ostatnich 18 miesiącach stwierdzono około 200 incydentów. Oczywiście, każda z tych spraw wymaga komentarza. Jeżeli chodzi o monitoring, na pewno wymaga on udoskonalenia i tutaj w tym zakresie jest współpraca MSiT, szczególnie ścisła, z MSWiA, jak również z PZPN. Na temat działań związku nie będę tutaj może więcej mówiła, bo szczegółowe informacje zostały przedstawione w materiale, który Komisji przedłożyliśmy. Jest też załącznik, który wskazuje, jakie kary zostały wymierzone poszczególnym grupom kibiców czy osób funkcyjnych w sezonach 2008/2009, 2009/2010 i w ostatnim sezonie 2010/2011, czyli też odwołuje się do materiału, który opracowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#TomaszPółgrabski">Zanim przekażę głos moim kolegom, pozwolę sobie jeszcze króciutko powiedzieć o jednym projekcie, który realizowaliśmy – o naszych partnerach. Naszymi głównymi partnerami w realizacji projektów tzw. miękkich, projektów edukacyjnych, projektów prewencyjnych i projektów stricte sportowych, są przede wszystkim MSWiA, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania, Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, z którym przeprowadziliśmy w ostatnich latach wiele inicjatyw, spółka PL.2012, szczególnie w kontekście do przygotowań do turnieju finałowego UEFA EURO 2012 oraz Polski Związek Piłki Nożnej, jako że najwięcej tych incydentów stwierdzonych jest jednak w polskim futbolu. Natomiast ministerstwo, mając na uwadze przeciwdziałanie patologii, rasizmowi i ksenofobii, a także homofobii, oczywiście, współpracuje ze wszystkimi związkami sportowymi i organizacjami pozarządowymi o zasięgu ogólnopolskim. Organizujemy szereg konferencji, które również w materiale opisaliśmy.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#TomaszPółgrabski">Chciałabym tylko zaznaczyć, że jednym z większych wydarzeń była konferencja „Nie – dla rasizmu w sporcie”, gdzie została podpisana deklaracja przez wszystkie polskie związki sportowe i duże organizacje pozarządowe, która obliguje te organizacje do działań edukacyjnych i prewencyjnych. Monitorujemy w tej chwili realizację podpisanej deklaracji. Bardzo różnie to wygląda w polskich związkach sportowych i jest to dla nas duże wyzwanie na najbliższy czas. Mamy jeszcze w tym temacie dużo do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#TomaszPółgrabski">Na zakończenie mojej wypowiedzi pozwolę sobie króciutko zacytować tekst na temat zapobiegania przemocy i nietolerancji oraz walki z nimi z komunikatu Komisji Europejskiej pod nazwą „Rozwijanie europejskiego wymiaru sportu”. Jest to jeden z nowszych dokumentów Unii Europejskiej, pochodzący z 18 stycznia 2011 r., który też określa dla nas wytyczne, jeżeli chodzi o działania strategiczne resortu sportu. „Przemoc i zakłócenia porządku publicznego, wywołane przez kibiców, są zjawiskami występującymi w całej Europie i niezbędne jest europejskie podejście obejmujące środki opracowane w celu zmniejszenia związanych z nimi zagrożeń. Działania UE we współpracy z Radą Europy koncentrowały się do tej pory na zapewnieniu obywatelom wysokiego poziomu bezpieczeństwa podczas międzynarodowych rozgrywek piłkarskich dzięki obecności policji. Szerzej zakrojone podejście, obejmujące również inne dyscypliny sportu i skoncentrowane na zapobieganiu przemocy i egzekwowaniu prawa, będzie wymagało ściślejszej niż dotąd współpracy zainteresowanych stron, takich jak: służby policji, organy sądowe, organizacje sportowe, organizacje kibiców oraz władze publiczne. Jak wykazało niedawne badanie Agencji Praw Podstawowych UE, rasizm, ksenofobia i inne formy nietolerancji nadal stwarzają problemy w europejskim sporcie, w tym także na poziomie amatorskim. Zachęca się państwa członkowskie do zapewnienia pełnej i skutecznej transpozycji decyzji ramowej Rady 2008/913/WSiSW w sprawie zwalczania pewnych form i przejawów rasizmu i ksenofobii za pomocą środków prawnokarnych oraz do wspierania działań mających na celu walkę z tymi zjawiskami.”. Dziękuję bardzo i przekazuję głos panu Henrykowi Janusowi, który współpracuje z grupą ekspercką w ramach Rady Bezpieczeństwa Imprez Masowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzJanus">Dziękuję bardzo. Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, muszę powiedzieć, że kontynuujemy podjęte wcześniej w poprzednich latach przedsięwzięcia, projekty edukacyjne, projekty profilaktyczne w ramach edukacji kibiców, które kierujemy przede wszystkim do dzieci i młodzieży, ale również do dorosłych, do kibiców, do trenerów, do instruktorów sportu oraz do działaczy sportowych. Zadania te, jak tutaj było wspomniane, realizujemy we współpracy z wieloma podmiotami i z wieloma resortami. Realizujemy je w ramach Rady Bezpieczeństwa Imprez Sportowych. Przypomnę, że została ona powołana zarządzeniem nr 104 prezesa Rady Ministrów w 2008 r. Tu może dodam, że jednym z zadań Rady jest koordynowanie i monitorowanie przedsięwzięć mających na celu zapobieganie zjawiskom dyskryminacji, ze szczególnym uwzględnieniem dyskryminacji rasowej, w związku z imprezami sportowymi. Jest to jednym z głównych zadań Rady oraz powołanej w jej ramach stałej grupy eksperckiej, skupiającej ekspertów z różnych dziedzin, z organizacji sportowych, z poszczególnych resortów, wspierających działania rady, mającej charakter doradczy i opiniodawczy.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#GrzegorzJanus">Współpracujemy w ramach struktur Rady Europy dotyczących bezpieczeństwa w sporcie. Przedstawiciele MSiT wraz z przedstawicielami MSWiA biorą udział w pracach Stałego Komitetu Europejskiej Konwencji w sprawie przemocy i ekscesów widzów w czasie imprez sportowych, a w szczególności meczów piłki nożnej. Przede wszystkim wdrażamy i rozpowszechniamy dobre praktyki stosowane w innych krajach europejskich, jak również korzystamy z pomocy oferowanej przez Radę Europy. Tutaj muszę powiedzieć, że w 2010 r. na zaproszenie obu resortów miała miejsce wizyta doradcza, wizyta konsultacyjna przedstawicieli stałego komitetu i przedstawicieli Rady Europy, która odbywała się w obszarze bezpieczeństwa imprez sportowych, ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa meczów piłki nożnej oraz wskazaniem na pracę służby informacyjnej i porządkowej organizatora imprezy masowej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#GrzegorzJanus">Inne podjęte w ostatnich latach przez MSiT przedsięwzięcia to przede wszystkim kontynuacja, druga edycja wspomnianej już konferencji „Nie – dla rasizmu w sporcie”. Oprócz monitorowania realizacji podpisanej rok wcześniej deklaracji „Nie – dla rasizmu w sporcie”, miała ona za zadanie przedstawienie najlepszych praktyk w zakresie zwalczania rasizmu i dyskryminacji w sporcie. W tym samym okresie w Polskim Komitecie Olimpijskim odbyło się podsumowanie konkursu dla dziennikarzy „Stop rasizmowi w sporcie”, który miał na celu szerokie propagowanie zwalczania i przeciwdziałania dyskryminacji w sporcie. Ponadto 14 i 15 czerwca 2011 r. zorganizowana została konferencja poświęcona monitorowaniu oraz zwalczaniu zjawiska rasizmu w piłce nożnej. Ministerstwo Sportu i Turystyki objęto patronat nad tą konferencją wspólnie z przedstawicielami innych resortów.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#GrzegorzJanus">Myślę, że w zakresie realizacji projektów edukacyjnych można tutaj wspomnieć przede wszystkim o projekcie „Jestem fair”. Jest to projekt realizowany przez Uniwersytet Łódzki, zainicjowany 28 stycznia 2011 r. podpisaniem porozumienia pomiędzy UŁ, Urzędem Miasta Łodzi, MSiT oraz MSWiA w zakresie wspólnej realizacji projektu. Był on poprzedzony realizacją pilotażu w czterech łódzkich szkołach i odbywał się na zasadzie organizacji konferencji, warsztatów, zajęć dla uczniów, pogadanek, spotkań z piłkarzami na terenie Miasta Łodzi. Myślę, że zarówno przy pilotażu, jak i realizacji projektu „Jestem fair” warto wspomnieć o tym, że biorą w tym udział dwa kluby rywalizujące ze sobą na terenie Miasta Łodzi. Ciekawostką jest to, że młodzież spotyka się zarówno z piłkarzami RTS Widzew, jak i piłkarzami Łódzkiego Klubu Sportowego. Podstawowym celem programu „Jestem fair” jest propagowanie idei fair play, jako edukacyjnego elementu zwalczania rasizmu, ksenofobii i antysemityzmu oraz upowszechnianie postawy zrozumienia oraz tolerancji dla innych osób, kultur i wyznań wśród uczniów szkół gimnazjalnych. W projekcie przewidzianych jest 55 szkół gimnazjalnych. Przewidziano, że około 200 nauczycieli poprowadzi zajęcia z uczniami. Projekt kończy międzynarodowy turniej piłki nożnej organizowany właśnie w Łodzi.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#GrzegorzJanus">Innym projektem była realizacja cyklu warsztatów „Skuteczny trener dobrym wychowawcą”. Te warsztaty skierowano do trenerów i instruktorów sportu, a przede wszystkim do animatorów zajęć z dziećmi i młodzieżą na boiskach wybudowanych w ramach programu „Moje boisko – Orlik 2012”. Celem tego programu było rozwijanie psychologicznych kompetencji trenerów i instruktorów sportu do pracy z dziećmi i młodzieżą, tak do pracy indywidualnej, jak i grupowej. Podczas tych warsztatów uczestnicy nie tylko zdobywali i doskonalili kompetencje do pracy z dziećmi podczas realizowanych zajęć, ale również przedstawiciele Stowarzyszenia „Nigdy Więcej” przeprowadzili krótkie szkolenie dla uczestników. Były to akurat warsztaty dla wojewódzkich koordynatorów programu „Animator Orlika”.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#GrzegorzJanus">Ponadto, również we współpracy ze Stowarzyszeniem „Nigdy Więcej”, podczas szkoleń i warsztatów skierowanych do trenerów, do nauczycieli, do instruktorów, do spikerów sportowych, przekazywany był poradnik „Jak walczyć z rasizmem?”. Ministerstwo Sportu i Turystyki dofinansowało wydanie tego poradnika, którego autorem jest Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”. Sam poradnik wsparty jest również rekomendacjami Rady Europy właśnie w zakresie przeciwdziałania rasizmowi w sporcie.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#GrzegorzJanus">Ponadto – potraktujmy to już tylko hasło – Ministerstwo Sportu i Turystyki, przy współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwem Zdrowia, Ministerstwem Edukacji Narodowej oraz Ministerstwem Sprawiedliwości, które do samego projektu przystąpiło nieco później, tj. w 2009 r., realizuje program „Przeciwdziałanie poprzez sport agresji i patologii wśród dzieci i młodzieży”. Jednym z celów programu jest zapobieganie występowaniu zjawiska patologii wśród młodego pokolenia oraz kształtowanie postaw poszanowania wartości zgodnie z ideą fair play.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#GrzegorzJanus">Oprócz tych działań, które wymieniłem wcześniej, kontynuujemy również współpracę ze Stowarzyszeniem „Nigdy Więcej”, chociażby w postaci wspólnej organizacji meczów z udziałem sław sportu i gwiazd kina oraz zawodników z innych krajów, zawodników innej narodowości.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#GrzegorzJanus">Myślę, że na koniec warto wspomnieć o działaniach PZPN. Nie będę wymieniał wszystkich działań, które zostały w materiale opisane. Zwrócę tylko uwagę na jedną rzecz, która jest również tutaj wspomniana. W trakcie każdego meczu PZPN deleguje osoby zajmujące się bezpieczeństwem, czyli tzw. delegatów do spraw bezpieczeństwa, które mają za zadanie monitorować przebieg spotkania, począwszy od samej odprawy przedmeczowej, a skończywszy na spotkaniu pomeczowym. Delegaci mają za zadanie odnotowywać wszelkie przypadki naruszenia prawa, regulaminów imprezy masowej, regulaminu obiektu, w tym również incydenty związane z występowaniem zjawisk rasistowskich właśnie podczas meczu. Później wszelkiego rodzaju incydenty są rozpatrywane w zależności od tego, czy jest to liga zawodowa (przez Komisję Ligi Ekstraklasy), czy rozgrywki niższej klasy (przez Wydział Dyscypliny PZPN).</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#GrzegorzJanus">Dziękuję bardzo. Natomiast teraz przekażę może głos panu Dariuszowi Łapińskiemu, który również działa w stałej grupie eksperckiej i realizuje bądź koordynuje projekty, które są skierowane bardziej do osób dorosłych, do kibiców. Te projekty bezpośrednio są związane z organizacją EURO 2012.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekAst">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#DariuszŁapiński">Dariusz Łapiński, koordynator projektu współpracy z kibicami, spółka PL.2012. Panie przewodniczący, szanowni państwo, przygotowania Polski do EURO 2012 to jest infrastruktura, to są kwestie organizacyjne, ale to są również kwestie społeczne. W ramach oficjalnego programu odpowiedzialności społecznej, który jest realizowany pod auspicjami UEFA i wdrażany w obu miastach-gospodarzach, realizowanych jest szereg projektów. Nie będę tutaj mówił o wszystkich. Te projekty mają cztery wspólne cele. Po pierwsze – otwartość i tolerancja, po drugie – zaangażowanie społeczne, po trzecie – zdrowy tryb życia, po czwarte ekologia. W Polsce realizujemy projekty, które mają swoje uzasadnienie w samym turnieju i będą wówczas szczególnie widoczne. Natomiast wszystkie projekty przygotowujemy tak, aby rzeczywiście te działania prospołeczne, które wykonujemy, miały jakiś widoczny skutek również po 2012 roku stanowiły jakieś dziedzictwo.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#DariuszŁapiński">W ramach tego programu odpowiedzialności społecznej zajmuję się pakietem czy zestawem trzech projektów skierowanych pod adresem kibiców piłkarskich i realizowanych wspólnie z kibicami w Polsce. Króciutko o tych projektach powiem, wyjaśniając, jakie są założenia i cele oraz w jakim stanie realizacji w tej chwili się znajdujemy. Pierwszy projekt nazywa się „Kibice w swoim mieście”. To są warsztaty. Kontaktuję się zawsze z kibicami w miastach, do których docieram. Jeżeli są chętni do współpracy, organizujemy dla nich warsztaty. To są warsztaty przewidziane dla 20-osobowych grup. Kibice na tych warsztatach spotykają się przede wszystkim z instytucjami i z osobami działającymi na szczeblu lokalnym – z urzędem miasta, z klubem, z organizacjami pozarządowymi, z dziennikarzami, ze szkołami. Warsztaty te służą temu, żeby po prostu przełamać barierę nieufności i braku dialogu na szczeblu lokalnym. Kibice czują się bardzo osaczeni przez ten świat zewnętrzny, który jest im obcy i w którym oni się nie za bardzo dobrze czują. Natomiast wszystkie instytucje życia publicznego wobec kibiców są bardzo nieufne. Podczas tych warsztatów staramy się te lody przełamać i zainicjować dialog. Warsztaty takie odbyły się już dla kibiców Legii Warszawa, Śląska Wrocław, Lechii Gdańsk, ŁKS, Widzewa Łódź, Ruchu Chorzów. Dla mnie dużym potwierdzeniem, że to, co robimy, ma jednak jakiś sens, było to, że kolejne grupy kibiców również takie warsztaty chciałyby mieć zorganizowane u siebie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#DariuszŁapiński">Drugi projekt nazywa się „Kibice Razem”. Ten projekt jest przeniesieniem na polski grunt dobrych, sprawdzonych wzorców, które są w Niemczech realizowane od ponad 30 lat ze znakomitym skutkiem. Zresztą te rozwiązania są również rekomendowane przez Komisję Europejską, przez Radę Europy. Na czym w skrócie ten projekt polega? Projekt „Kibice Razem” to nie jest działanie jednorazowe. W miastach organizujemy czy tworzymy infrastrukturę dialogu społecznego. Wygląda to fizycznie w taki sposób, że kibice dostają pomieszczenie lub budynek, który remontują własnymi siłami. To jest ich miejsce spotkań i dyskusji. Tam pracują dwie osoby, które zajmują się moderacją całości. Taki lokalny ośrodek projektu działa na zasadzie filtra i katalizatora. Z jednej strony, oczywiście, środowisko kibiców jest bardzo różnorodne. Tam powstają pomysły głupie i mądre, i średnie. Teraz chodzi o to, żeby przefiltrować to wszystko, wybrać te najfajniejsze inicjatywy i tu zaczyna się działanie katalizatora. Te najfajniejsze inicjatywy powinny zostać zrealizowane. Powinny doznać wsparcia za pomocą projektów. Jaki jest cel tego działania? Chodzi o to, żeby te pozytywne inicjatywy wspierać i żeby poprzez wsparcie tych pozytywnych inicjatyw w środowisku kibiców stworzyć nie tyle pozytywny obraz, co po prostu stworzyć stosowną alternatywę do przemocy. Kibice, z którymi współpracuję, to są ludzie, którzy interesują się futbolem, ale interesują się też konkurowaniem z innymi kibicami. W Polsce ta konkurencja jeszcze zbyt często odbywa się na zasadach przemocy. Chodzi o to, że konkurować można na różne sposoby i kibice to robią. Tylko chodzi o to, żeby te fajniejsze, mądrzejsze, bardziej kreatywne i inteligentne sposoby po prostu wypromować w środowisku samych kibiców po to, żeby młodzi ludzie, chcąc zaistnieć w środowisku, nie chodzili tylko na siłownię, tylko właśnie przychodzili do takiego ośrodka.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#DariuszŁapiński">Ważnym elementem pracy tych lokalnych projektów jest sieciowanie stowarzyszeń kibiców i ludzi, którzy tam rzeczywiście aktywnie działają, na szczeblu lokalnym, ale również na szczeblu międzynarodowym. Obecnie polskie grupy kibiców należą do międzynarodowych organizacji kibicowskich, które działają bardzo profesjonalnie na szczeblu europejskim przez co ten profesjonalizm, oczywiście, w pewnym sensie przenosi się na nasze środowisko kibiców. Uważam, że te projekty powinny być przeznaczone dla stowarzyszeń, które w tej chwili „raczkują”. Te projekty powinny stać się „protezą”, żeby te stowarzyszenia kibicowskie, żeby ten świat obywatelskiej aktywności po prostu nabrał trochę ciała, kształtu i sprofesjonalizował się. Jak to w tej chwili wygląda w realizacji? Mamy otwarte lokalne ośrodki projektu we Wrocławiu, w Gdańsku, w Gdyni. Miasto Stołeczne Warszawa przeznaczyło już pieniądze na ten projekt, więc mam wielką nadzieję, że już niebawem będziemy mieli otwarcie lokalnych projektów dla kibiców Polonii Warszawa. Jest cały szereg grup kibicowskich, które bardzo chciałyby mieć u siebie taki lokalny ośrodek projektu. Obecnie model tworzenia jest taki, że za koordynację działań płaci rząd, płaci MSiT, natomiast lokalne ośrodki projektu są finansowane przez samorządy. Oczywiście, nie każdy samorząd na to stać. Natomiast z drugiej strony pracujemy również nad tym, żeby taki model współfinansowania lokalnych ośrodków kibicowskich stworzyć i żeby samorządom trochę finansowo pomóc.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#DariuszŁapiński">Trzeci projekt Ambasad Kibiców, jest przeznaczony bezpośrednio i praktycznie wyłącznie na turniej mistrzostw Europy w piłce nożnej. Również tutaj sama idea tego projektu jest bardzo prosta. Podczas EURO w Polsce sami kibice na bazie wolontariatu będą tworzyli punkty udzielające informacji i bardzo praktycznej pomocy gościom turnieju. Ten projekt był realizowany przez kibiców z innych krajów na zasadzie absolutnego wolontariatu, w czasie wolnym od pracy, podczas urlopów, od mistrzostw świata we Włoszech w 1990 r. Trwało to jakiś czas zanim UEFA dostrzegła, że te działania znacząco poprawiają atmosferę turnieju, że znacząco obniżają poczucie niepewności, jakie się ma w obcym kraju, że znacząco obniżają jakieś niekontrolowane zachowania w tłumie. Jeżeli ludzie po prostu czują się – jak to się mawia – zaopiekowani, to wtedy zupełnie inaczej się zachowują. Z drugiej strony, z mojej perspektywy wygląda to tak, że projekt Ambasad Kibiców jest dla naszych polskich, przysłowiowych kiboli szansą, żeby wyjść trochę do świata, żeby zaangażować się praktycznie i osobiście w ten turniej, żeby pokazać różnym niedowiarkom, że oni potrafią być solidni, potrafią być fajni, potrafią współpracować, potrafią przejmować na siebie część odpowiedzialności. Z trzema grupami kibiców już współpracuję bardzo blisko – w Gdańsku, we Wrocławiu i w Warszawie. Jedyną grupą kibiców, która nie jest w tej chwili zainteresowana współpracą z nami na tych zasadach, o których mówiłem, są kibice Lecha Poznań. Mam wielką nadzieję, że to się zmieni. W Poznaniu ten projekt Ambasad Kibiców będzie realizowany przez organizację pozarządową, która również skupia sympatyków futbolu, ale to nie są te osoby, o które mi chodzi i do których chciałbym dotrzeć. Właściwie cały projekt jest już zbudowany w sensie partnerstw i finansowania. Kibice już we wszystkich czterech miastach wybrali grupę pięciu ekspertów, którzy będą odpowiadali po prostu za ambasadę kibiców i za jej prace. W tej chwili trwają szkolenia tych osób. Do końca września będziemy mieli wybranych w każdym mieście-gospodarzu dodatkowo 15 wolontariuszy. Wiem, że chętni w środowisku kibiców naprawdę są.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#DariuszŁapiński">Jak się te projekty mają do zasadniczego tematu dzisiejszego posiedzenia, czyli do mowy nienawiści? Mają się w bardzo prosty i dosyć pragmatyczny sposób. Po pierwsze, nawiązując ze mną w kontakt i angażując się w te projekty, kibice dowiadują się bardzo szybko, że po prostu pewna symbolika absolutnie dyskwalifikuje ich jako partnerów. Symbolika, bo nawet nie światopoglądy. Rzadko za jakimiś gestami stoją światopoglądy. To się zdarza, ale nie zawsze. Po prostu są pewne zachowania, które w cywilizowanym świecie tolerowane nie są. Jeżeli kibice chcą być partnerami, chcą z kimś rozmawiać i chcą być traktowani poważnie, to po prostu muszą to zmienić, bo m.in. mowa nienawiści jest czymś, co po prostu rujnuje ich wizerunek.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#DariuszŁapiński">Druga sprawa, w której Ambasady Kibiców grają sporą role, jest taka, że poprzez współpracę, poprzez bieżące kontakty z kibicami, również z innych krajów, nasi lokalni sympatycy futbolu dowiadują się rzeczy trywialnie prostej. Że ludzie mogą mówić różnymi językami, kibicować różnym drużynom i mieć różne kolory skóry, ale tak naprawdę to są dokładnie tacy sami „wariaci” jak oni i mają identyczne problemy. W ten sposób, właśnie przez to, nawet przez wspólne picie piwa i gadanie o meczu, z niechęci, niewiedzy i niepewności tworzy się po prostu jakieś poczucie solidarności i tolerancji. Wydaje mi się, że to przynosi już widoczne efekty. Oczywiście, życzyłbym sobie, żeby w Polsce było tak, jak w tej chwili jest w Niemczech po 30 latach pracy z kibicami. Jeżeli podczas wyjazdu drużyny Werder Brema w sektorze gości pojawia się symbolika narodowosocjalistyczna, to te osoby są przez samych kibiców własnoręcznie usuwane z sektora. W tej chwili w Polsce tak nie jest, natomiast wydaje mi się, że taka kultura samooczyszczania środowiska wśród kibiców staje się coraz bardziej widoczna. Nie wiem, czy państwo się orientują, że akurat kibice Lechii Gdańsk i Śląska Wrocław to były dwie najbardziej faszyzujące chyba grupy w Polsce. Dzisiaj kibice Lechii Gdańsk są pierwszą grupą kibiców w Polsce, która na własnych stronach internetowych odcina się od rasizmu. Miało to miejsce latem po meczu sparingowym, kiedy niektórzy kibice Lechii „wybuczeli” czarnoskórego zawodnika, który był testowany w Lechii. To zostało w bardzo prostych, żołnierskich, kibolskich słowach przekazane: „Czegoś takiego sobie tutaj po prostu nie życzymy.”. Ale to jest – oczywiście – rzecz, której jeszcze kilka lat temu chyba nikt by się nie spodziewał. Mam nadzieję, że tę pracę będziemy kontynuowali, że ta praca będzie widoczna na EURO i że w jakiejś tam perspektywie czasowej rzeczywiście ta mowa nienawiści z polskich stadionów zniknie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TomaszPółgrabski">Podsumowując, dodam kilka zdań. Należy powiedzieć, że według danych komendanta głównego Policji liczba negatywnych wydarzeń na stadionach spada. Udzielałem kiedyś wywiadu na początku swojej pracy i zakończyłem go takim statementem, że chuliganów należy karać, a kibiców wychowywać. Po 45 minutach naszej prelekcji widzą państwo, że MSiT nie próżnowało, że wdrożyliśmy wiele programów, szczególnie edukacyjnych, że staraliśmy się dotrzeć do wszystkich grup – do trenerów, do zawodników, do dzieci, do szkół. W kontekście tego, co powiedziałem, myślę, że tych burd na stadionach i negatywnych zachowań jest coraz mniej. Na pewno ta edukacja przynosi efekty.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TomaszPółgrabski">Temat jest niewdzięczny, bo wszyscy wiemy, że gdy na jakimś meczu pojawia się incydent, to od razu wszystkie media ten incydent podkreślają. Zaapelowałbym więc tutaj do przedstawicieli mediów, że mają olbrzymią rolę do odegrania. Żeby raczej nie eksponować tego typu zjawisk, nie pokazywać ich zbyt często, tylko w skuteczny sposób piętnować, bo wtedy ci kibice zorientują się, że nie będą mieli racji bytu. Że te ich zachowania nie będą powszechnie gdzieś tam w mediach akceptowane i pokazywane. Proszę zwrócić uwagę na tego przysłowiowego „Starucha”. On był bohaterem w momencie, kiedy go pokazywała telewizja. Dzisiaj nie ma go na stadionie. Dzisiaj jest wyalienowany, usunięty z grona kibiców. Już nie ma takich zachowań, jakie były. Należy więc właśnie umiejętnie z takimi sprawami się obchodzić. Chciałem tu oficjalnie podziękować i MSWiA, z którym bardzo blisko współpracujemy oraz innym partnerom, stowarzyszeniom za tę 4-letnią pracę, bo myślę, że na pewno przyniesie ona efekty.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#TomaszPółgrabski">Kolejną sprawą – to już ostatnie dwa zdania – są jeszcze nasze boiska. Jest ich już ponad 1,8 tys. Ministerstwo przekazuje około 15 mln zł na zatrudnienie na tych boiskach trenerów. Płacimy 50%, a drugie 50% wpłaca samorząd na ich pensje. Przekazujemy sprzęt sportowy i organizujemy zajęcia sportowo-edukacyjne. W tym roku odbył się cykl turniejów „Orlik Volleymania” i „Koszmania”. Wkrótce odbędzie się druga edycja turnieju piłkarskiego o puchar pana premiera. W ubiegłym roku wzięła w niej udział rekordowa liczba dzieci. Już wiemy, że ten rekord zostanie pobity. Robimy wszystko, żeby nasze młode pokolenie uczyć współpracy, kooperacji, wychowywać je poprzez sport. Szacujemy – i to są prawdziwe obliczenia – że przez orliki przewija się ponad 1 mln ludzi miesięcznie, z czego 750–800 tys. to są dzieci. Należy sobie zadać pytanie bez odpowiedzi: gdzie była ta młodzież, jak nie było boisk, jak nie stworzyliśmy jej warunków? Wydaje się, że rolą administracji rządowej, a w szczególności ministra sportu i turystyki, rolą ministra edukacji narodowej – nie wiem, czy jest przedstawiciel MEN, ale na pewno na ten temat powinien się wypowiedzieć – jest właśnie stwarzanie tych warunków po to, żeby to nasze młode pokolenie wychowywać zgodnie ze standardami światowymi. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie ministrze. Zanim rozpoczniemy dyskusję, prosił o głos również pan minister Włodzimierz Karpiński, bo będzie musiał nas opuścić. Zatem, panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Bardzo serdecznie dziękujemy, za zaproszenie na posiedzenie Komisji. W zasadzie wszyscy z wielkim zaciekawieniem słuchaliśmy o tej szerokiej gamie – nazwijmy to w cudzysłowie – produktów, które są dedykowane do środowiska kibiców czy do świata sportowego, autoryzowane przez MSiT. Mogę powiedzieć, że im więcej tego typu realizacji programów społecznych, miękkich, tym mniejsze koszty dla podatnika, jeśli chodzi o działalność oraz kumulację środków i sił takich właśnie służb, które są we władaniu MSWiA. Jesteśmy bardzo żywo tym zainteresowani. Tym bardziej jako państwo. Nasza ojczyzna zawsze była otwarta, zawsze była w kontrze do zachowań rasistowskich. W konstytucji mamy określone przepisy. Penalizujemy także w poszczególnych ustawach tego typu zachowania. Będziemy w taką współpracę bardzo aktywnie się włączali.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WłodzimierzKarpiński">Dziękując MSiT i MEN za rozwijanie tych programów, jednocześnie chcemy powiedzieć, że w momencie, kiedy będą miały miejsce te działania, które są gorszące dla nas wszystkich, nie będzie żadnej taryfy ulgowej, żeby też nie było wrażenia, że dopuszczamy tutaj możliwość jakiegoś – weźmy to w cudzysłów – kolaborowania, jak to było czasami, z tymi, którzy za nic mają porządek publiczny, także z punktu widzenia tej inwestycji, którą państwo polskie ponosi, jeśli chodzi o asekurację bezpieczeństwa. To nie tylko jest kwestia zachowania kibiców. Chodzi również o sprawy związane z potężnym wyzwaniem natury terrorystycznej, powiązane z wielkimi imprezami. Jesteśmy święcie przekonani, że infrastruktura sportowa i programy miękkie przyniosą, bo już przynoszą, efekty w postaci dobrego czynnika motywującego i czynnika wychowującego społeczeństwo – promującego także uprawianie sportu i kibicowanie w jak najlepszym tego słowa znaczeniu, czyli zdrowej konkurencji. Dziękując za zaproszenie, chciałem także podziękować współpracownikom z MSiT za – moim zdaniem – bardzo skuteczne realizowanie tych infrastrukturalnych projektów oraz programów miękkich. Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie ministrze. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos albo zadać pytanie? Proszę bardzo, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KrystynaKłosin">Mam pytanie do przedstawicieli ministerstwa. W obszernym materiale, zresztą też w wystąpieniach, podkreślali państwo, że obecnie bardzo mocno bada się wszystkie przypadki wystąpień rasistowskich i incydentów o zabarwieniu rasistowskim na stadionach. Został nawet powołany zespół przy MSWiA, który przeprowadził badania, jak zrozumiałam, w okresie od stycznia 2009 roku do lipca roku 2011. Zespół ten zdefiniował i określił tylko 9 przypadków zachowań o zabarwieniu rasistowskim. Natomiast na końcu raportu jest informacja o badaniach przeprowadzonych przez Centrum Monitorowania Rasizmu w Europie Wschodniej, gdzie mówi się o 200 incydentach rasistowskich, które miały miejsce w Polsce i na Ukrainie, przy czym większość tych incydentów miała miejsce właśnie w Polsce. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam wypowiedź. Mam pytanie. Skąd ta rozbieżność? Czy te przypadki, które stwierdził Zespół Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii MSWiA, to są inne przypadki, które nie wchodzą w skład tych 200 przypadków? To jest moje pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#KrystynaKłosin">Drugie pytanie jest następujące. Chciałabym zapytać o tę – moim zdaniem – wspaniałą inicjatywę dotyczącą kibiców i o ambasady kibiców, które powstają. Tak się składa, że jestem z Gdańska, a pan mówił o tym, że został nawiązany kontakt z zaliczaną do najbardziej agresywnych klubów Lechią gdańska. Czy ambasada kibiców już tam powstała? Czy ona działa? Czy ma już swojego lidera? Jak to w ogóle wygląda? Związane jest z tym kolejne pytanie. Jakie środki i skąd będą wyasygnowane na działalność tych ambasad czy ambasadorów? Co ze środkami na ten projekt?</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#KrystynaKłosin">Jeszcze moje ostatnie pytanie, ale to już zupełnie w kwestii formalnej. Cała kampania, o której tutaj mówimy, nosi nazwę „Wykopmy Rasizm ze Stadionów”. Podejrzewam, że to jest zamierzona nazwa, ale chodzi mi o to słowo „wykopmy”. Wiemy, że słowo „wykopmy” kojarzy nam się przede wszystkim z piłką, ale chodzi mi też o to, że słowa „wykopać kogoś skądś” mają zabarwienie dosyć agresywne i może być też negatywnie kojarzone. Czy to był zamierzony cel, żeby tak właśnie nazwać tę kampanię? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekAst">Pani poseł, odpowiedź na to ostatnie pytanie będzie w drugim punkcie posiedzenia. Pan doktor na pewno się do niego ustosunkuje. Proszę, pan przewodniczący Ryszard Galla.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RyszardGallaniez">Panie przewodniczący, serdecznie dziękuję. Panie ministrze, szanowni państwo, przede wszystkim należą się słowa uznania i podziękowania za ogrom pracy, który został tutaj przez MSiT czy też przedstawicieli pozostałych ministerstw i organizacji wykonany. Ale to świadczy tylko o tym, że problem zachowywania się kibiców na stadionach, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną, jest strasznym problemem. Pamiętam swój niegdysiejszy pobyt na meczu, gdy rzeczywiście zastanawiałem się nad tym, co trzeba zrobić, żeby wyplenić wśród tych kibiców taki sposób zachowywania się. To naprawdę robi wrażenie, a szczególnie w momencie, kiedy za siatką, w klatce zamyka się kibiców drużyny, która przyjechała na mecz, prawda? Rzecz straszna. Tego nie widzimy na jakichkolwiek imprezach sportowych w innych dyscyplinach. To, co mnie cieszy to, że rzeczywiście korzystają państwo z dobrych doświadczeń niemieckich. Mnie to osobiście bardzo cieszy i będę wam kibicował – mówiąc żargonem sportowym – w tym, aby te dobre doświadczenia były tutaj u nas wykorzystane i żeby faktycznie przyniosły efekty.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#RyszardGallaniez">Druga rzecz, o której chciałbym także powiedzieć, to wszelkie inwestycje. Widać to na przykładzie orlików. Akurat w bliskim sąsiedztwie mojego miejsca zamieszkania mam orlika i muszę powiedzieć, że rzeczywiście to obłożenie jest niesamowite w tej chwili. System, w jaki można tam się logować, rezerwować czas i miejsce, jest bardzo ciekawy. Z tego korzystają i młodzi, i starsi. Tu tylko prośba z mojej strony, abyśmy tego projektu nie zaprzestali i pamiętali o nim w następnej kadencji. Póki będzie zapotrzebowanie w środowisku społecznym na tego typu inwestycje, to popierajcie je i wspierajcie finansowo, bo ten montaż finansowy też jest ciekawym rozwiązaniem. Natomiast chciałbym zapytać o tzw. orliki białe. Wiem, że ich kilka w kraju wykonano w formie pilotażu. Jak to się przyjęło? Czy tutaj ze strony państwa też będzie wspieranie tych inwestycji?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#RyszardGallaniez">Dziękuję, panie przewodniczący. Czy są jeszcze pytania ze strony członków Komisji? Jeżeli nie, to poproszę o odpowiedź pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TomaszPółgrabski">Proponuję, żeby na temat słowa „wykopmy” odpowiedzieli przedstawiciele organizacji, która jest głównym zarządzającym tym projektem. Mamy na sali panią przedstawicielkę zespołu monitorującego przypadki rasistowskie, więc najlepiej zapytajmy u źródła. Myślę, że pani nam na to pytanie odpowie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TomaszPółgrabski">Ja odpowiem na temat orlików. Tak, ten projekt jest realizowany. Chodzi o to, żeby te obiekty były całoroczne. Wiemy, że sztuczną trawę dzieci sobie same odśnieżają i gra się na niej cały rok, a chodzi o to, żeby to boisko wielofunkcyjne też było wykorzystane. Projekt się przyjął. Koszt takiego lodowiska to jest około 600 tys. zł, więc to nie jest duży koszt. Realizujemy projekt w podziale – o ile dobrze pamiętam – 50:50, czyli po 300 tys. my i po 300 tys. zainteresowana gmina. W tym roku też uruchamiamy ten projekt. Ruszył nabór poprzez województwa, bo zawsze oddajemy tę lokalizację marszałkom, którzy znają najlepiej potrzeby poszczególnych samorządów. Będziemy ten projekt realizowali. Mamy na to środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TomaszPółgrabski">Dziękuję, panie pośle, za ten apel. Też jesteśmy takiego zdania, że jeśli tylko będą jeszcze gminy zainteresowane, to na pewno będziemy ten projekt realizować.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#TomaszPółgrabski">Na uwagę zasługuje nasze rozwiązanie dla najbiedniejszych, czyli gmin, gdzie wskaźnik G w przeliczeniu na jednego mieszkańca to 1 tys. zł. Moim zdaniem to jest sporo, bo są i takie gminy, które mają 200–300 zł, prawda? Taka gmina może otrzymać dofinansowanie na poziomie nie 33%, a 50% na budowę orlika. Sprawni samorządowcy to mówią, że to jest najlepszy projekt, jaki w ogóle do tej pory funkcjonował.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RyszardGallaniez">A schetynówki?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#RyszardGallaniez">Oczywiście, to też bardzo dobry projekt, ale przypominam, że najpierw były orliki, a później schetynówki. To jest najlepszy projekt nawet w sensie europejskim, bo UE aż tyle nie dokłada, co państwo. Tak. Białe orliki na pewno będą funkcjonowały. Oddaję głos przedstawicielom innych resortów, którzy odpowiedzą już na te szczegółowe pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarekAst">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AnnaMalmon">Dzień dobry. Witam państwa. Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni państwo, jeśli chodzi o pytanie pani poseł Kłosin, dlaczego tylko 9 incydentów zespół znalazł, to trzeba powiedzieć, że zespół jest dwuosobowy i stara się pracować na wielu frontach. Oprócz monitorowania zajmujemy się wieloma innymi kwestiami. Natomiast te 9 przypadków to są sprawy, które zostały przez nas zdiagnozowane i nie wchodzą w obszar tematyczny tych raportów, które przedstawialiśmy dalej. Jeśli chodzi o to, co inne organizacje, z którymi współpracujemy, nam przesyłają, to analizujemy po prostu te informacje, które organizacje nam zgłaszają i występujemy najczęściej do odpowiednich komend wojewódzkich albo prokuratur lub sądów z prośbą o informacje zwrotne.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AnnaMalmon">Te 9 przypadków to są te informacje, które na pewno nie pokrywają się z innymi w ramach 37 kolejnych incydentów. Natomiast chciałam zwrócić uwagę, że nie wszystkie informacje, które znajdują się w tych raportach są na tyle precyzyjne, żeby można było podjąć działania albo jak gdyby nie wchodzą do końca w obszar tematyczny. Jest to niewątpliwie nietolerancja, ale to nie jest przestępstwo, dlatego że dane wydarzenie musi być przede wszystkim zgłoszone i musi być dokonane publicznie. Musi być właśnie osoba je zgłaszająca. Bardzo często okazuje się, że nawet, jeśli występujemy do Policji, to dana sytuacja nie została zgłoszona. Tak np. jest w kilku sytuacjach, które są opisane w raporcie „Wykopmy Rasizm ze Stadionów” z monitoringu rasizmu w polskim sporcie. Z tego, co ustaliłam ze Stowarzyszeniem „Nigdy Więcej”, wynika właśnie, że kilkadziesiąt tych incydentów zostało również opisanych w raporcie polsko-ukraińskim. W związku z tym niektóre informacje z tych dwóch raportów jak gdyby się pokrywają. Chodzi także o to, na ile te informacje były możliwe do pozyskania, bo – tak jak mówię – to są te, które zidentyfikowaliśmy i dostaliśmy jakąś informację zwrotną. W pozostałych przypadkach albo czekamy na informacje, albo uzyskaliśmy informację, że po prostu do zdarzenia nie doszło, a więc policjanci nie mieli takiego zgłoszenia i w związku z tym trudno jak gdyby podejmować jakiekolwiek działania. Dlatego właśnie tak bardzo istotna jest informacja osoby, która zdiagnozuje taką sytuację. Chodzi o to, żeby zgłosiła to również na Policję, bo od tego momentu sprawą zajmuje się Policja. Ma to wpisane w swoje uprawnienia.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AnnaMalmon">Jeszcze jedna uwaga. Od 2009 r., od momentu, gdy zaczęła obowiązywać ustawa o imprezach masowych, Policja tak de facto była wyłączona z uczestnictwa w imprezach sportowych, czyli z interwencji na terenie stadionów. W związku z tym te zdarzenia musiały być wtedy zgłaszane. Dopiero po incydentach, bodajże na Legii, Policja znowu weszła na stadiony. Stąd jak gdyby są pewne rozbieżności.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#AnnaMalmon">Co z innymi dyscyplinami sportu? To było pytanie pana posła Galli. Chciałam powiedzieć, że monitorujemy wszystkie zdarzenia i przestępstwa dokonywane z nienawiści, jak również mowę nienawiści. Monitorujemy także zdarzenia związane z mową nienawiści w innych dyscyplinach sportu. W porównaniu z piłką nożną są to sporadyczne przypadki, ale najczęściej dotyczą sportów żużlowych, ewentualnie futbolu amerykańskiego. To tyle. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekAst">Dziękuję. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#DariuszŁapiński">Pani poseł, postaram się odpowiedzieć na drugie pani pytanie odnoszące się do Gdańska. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że Stowarzyszenia Kibiców Lechii Gdańsk „Lwy Północy” to najmądrzejsze stowarzyszenie kibiców w kraju. Naprawdę może pani jako poseł tamtej ziemi być dumna z chłopaków, dlatego że nie znam takiego przypadku w całym kraju, gdzie by stowarzyszenie kibiców działało na bazie tak dobrego partnerstwa na szczeblu lokalnym, czy to z miastem, czy to z klubem, oraz żeby było po prostu zorganizowane w tak profesjonalny sposób. Nawet nie ważę się twierdzić, że to są zasługi związane z moimi projektami. Jako pierwsze stowarzyszenie kibiców „Lwy Północy” nie tylko znalazło jasne słowa, żeby się wyrazić odnośnie do rasizmu. Jako pierwsze stowarzyszenie kibiców „Lwy Północy” własnoręcznie napisało, przeprowadziło i rozliczyło projekt unijny. To są takie drobne fakty, które mnie bardzo cieszą. Sprawy, które właściwie w normalnym świecie powinny być zrozumiałe same przez się. Ich nie ma nigdzie, a w Gdańsku one są.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#DariuszŁapiński">Najlepiej będzie można to wszystko obejrzeć przy okazji meczu Polska-Niemcy w dniu 6 września. Przyjeżdżamy tam w dniu 2 września. Natomiast 3 i 4 września w ośrodku „Kibice Razem”, który mieści się nota bene na ulicy Fiszera 6 w sercu starego Wrzeszcza – śliczne miejsce i wolno stojący bungalow – przez te dwa dni będziemy mieli intensywne szkolenie dla ekspertów Ambasad Kibiców z całego kraju, z czterech miast-gospodarzy. Przyjadą na to szkolenie eksperci z Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Kibiców FSI, która jest właścicielem tego projektu. Później, w dniu meczu 6 września będziemy testowali działanie Ambasady Kobiców. Chłopaki z Lechii Gdańsk na zasadzie wolontariatu będą realizowali ten projekt, wspomagani przez kibiców w Niemiec. Wydaje mi się więc, że to będzie bardzo dobra okazja do tego, żeby po prostu zobaczyć na własne oczy, jak to wygląda, jak to działa, jak to funkcjonuje.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#DariuszŁapiński">Zapytała pani o pieniądze. Projekt Ambasad Kibiców jest współfinansowany na zasadzie takiej, że znaczną, właściwie lwią część pieniędzy na ten cel daje UEFA, która przeznaczyła na całość – proszę mi wybaczyć, jeśli się pomylę o kilka groszy – 580 tys. euro dla Polski i Ukrainy. Z tych pieniędzy będą finansowane mobilne ambasady, czyli te grupy wolontariuszy, które będą po prostu jeździć z miasta do miasta za swoją drużyną narodową i będą oferowały właśnie taką praktyczną pomoc dla kibiców swojej własnej reprezentacji. Również ja miałem przyjemność prowadzić polską mobilną Ambasadę Kibiców w Klagenfurcie i Wiedniu. Jeśli chodzi o stacjonarną Ambasadę Kibiców, czyli to, co kibice Lechii będą oferowali w czasie turnieju, to za to płaci miasto. Natomiast de facto nie są to wielkie koszty. Nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć, ile miasto Gdańsk będzie musiało wydać na ten projekt, ale to są pieniądze rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, nie więcej. Te koszty są różne w różnych miastach, dlatego że np. we Wrocławiu lokal „Kibice Razem” jest położony w takim miejscu, że dokładnie w tym lokalu możemy tę stacjonarną Ambasadę Kibica umiejscowić. Tam odpadają koszty wynajmu kontenera biurowego czy wynajmu jakiegoś namiotu itd. Wiem, że w Gdańsku będziemy budować ambasadę na Targu Węglowym. Będzie to prawdopodobnie duży namiot. Natomiast wydaje mi się, że mogę bezpiecznie powiedzieć, że koszty dla miasta tego projektu nie przekroczą 100 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejMondry">Andrzej Mondry, Komenda Główna Policji. Szanowni państwo, pan poseł Galla wspomniał o dużym zagrożeniu, jeśli chodzi o imprezy sportowe, ale jako policjant czuję się w obowiązku powiedzieć też państwu, że zagrożenia występujące podczas imprez sportowych to jedna sprawa, natomiast zagrożenia determinowane przez chuliganów to inna kwestia. To drugie ma najczęściej miejsce albo w związku z imprezami sportowymi, albo poza tymi imprezami. Niemniej jednak należy na to zwrócić uwagę i to rozgraniczać. Mówimy o monitoringu rasizmu w polskim sporcie, o wykopaniu rasizmu ze stadionów, a gros zachowań aspołecznych dzieje się poza stadionami i warto na to zwrócić uwagę. Ze swej strony chciałem tylko powiedzieć, że Policja monitoruje wszelkie tego typu zachowania, a szczególnie te, które są związane z chuliganami stadionowymi. Ładnie nazwane, aczkolwiek właśnie w tym przypadku ten stadion ma mniejsze znaczenie.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejMondry">Mogę powiedzieć, że w roku 2010 Policja zapobiegła aż 175 próbom konfrontacji pseudokibiców, czyli tzw. ustawkom, które nie miały nic wspólnego z imprezami masowymi. Natomiast 66 ustawek odbyło się. Takie mamy informacje jako Policja. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że nie mamy pełnej informacji, bo o pewnych rzeczach też możemy nie wiedzieć. Niemniej jednak prowadzimy intensywne czynności zmierzające do tego, żeby taką wiedzę mieć i zapewnić obywatelom, przede wszystkim osobom postronnym, bezpieczeństwo. Chcemy, żeby porządek publiczny był przestrzegany. Natomiast kwintesencja mojej wypowiedzi jest taka, żebyśmy umieli rozgraniczać to zagrożenie, o którym mówił pan poseł Galla, czyli występujące podczas imprez masowych i w związku z imprezami, od tego zagrożenia, które mamy ze strony pseudokibiców – pseudokibiców, a nie kibiców, bo to jest bardzo ważna różnica – poza imprezami sportowymi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo. Jeżeli nie ma więcej pytań, to mam pytanie do państwa. Czy Komisja przyjmuje informację ministra sportu i turystyki? Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, to uznam, że informacja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MarekAst">Głosu sprzeciwu nie słyszę. Panie ministrze, informacja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MarekAst">Przystępujemy do realizacji punktu drugiego. Jest nim informacja Stowarzyszenia „Nigdy Więcej” na temat kampanii „Wykopmy Rasizm ze Stadionów”. Proszę pana doktora Rafała Pankowskiego o przedstawienie informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RafałPankowski">Dziękuję bardzo. Nazywam się Rafał Pankowski. Reprezentuję tutaj Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, a także Centrum Monitorowania Rasizmu w Europie Wschodniej, wspierane przez UEFA i sieć Futbol Przeciwko Rasizmowi w Europie. Bardzo dziękuję za zaproszenie mnie na dzisiejsze spotkanie. Jest to dla mnie szczególne przeżycie także dlatego, że wiele lat temu już miałem okazję uczestniczyć w posiedzeniu Komisji na zaproszenie Jacka Kuronia i pamiętam dobrze, że najaktywniejszym uczestnikiem dyskusji była pani poseł Izabela Jaruga-Nowacka. Obu tych osób nie ma wśród nas. Dla mnie osobiście jest to sytuacja dość szczególna, tak samo jak to, że mogę tutaj te dwie postaci wspomnieć.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#RafałPankowski">Proszę państwa, to, co chcę powiedzieć na temat działań w ramach kampanii „Wykopmy Rasizm ze Stadionów”, można potraktować jako głos w dyskusji czy jako uzupełnienie tej bardzo szczegółowej informacji, którą państwo przedstawili. Myślę, że chociaż co prawda siedzimy tutaj naprzeciwko siebie, to de facto jesteśmy po jednej stronie, jeśli chodzi o ten temat. Chciałbym pogratulować tak dobrego i szczegółowego raportu, który został dzisiaj przedstawiony. Myślę, że sam fakt, że rozmawiamy na ten temat jest bardzo dobrą ilustracją postępu, jaki się dokonał w Polsce w ostatnich latach, jeżeli chodzi właśnie o dziedzinę przeciwdziałania rasizmowi w sporcie, w szczególności rasizmowi na stadionach. Świadomość społeczna tego, jak realnym i jak ważnym problemem jest właśnie ta kwestia, znacznie wzrosła w ostatnich latach i to jest – jak myślę – bardzo dobry, pozytywny fakt. W ostatnich tygodniach mieliśmy także okazję rozmawiać bezpośrednio o problemie rasizmu na stadionach z prezydentem Komorowskim i z premierem Tuskiem. Oni także mają – jak mogliśmy się zorientować – bardzo dobre zrozumienie wagi tego problemu, oczywiście, zwłaszcza w kontekście mistrzostw Europy.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#RafałPankowski">Stowarzyszenie „Nigdy Więcej” zajmuje się nie tylko sportem. Nasze stowarzyszenie zajmuje się przeciwdziałaniem rasizmowi i ksenofobii w ogóle, ale kampania „Wykopmy Rasizm ze Stadionów” jest jednym z najważniejszych elementów tego działania. Rozpoczynaliśmy tę kampanię w sezonie 1996/1997. Wtedy mówiono nam często, że ta kampania jest pozbawiona szans powodzenia, dlatego że rasizm na stadionach polskich jest zjawiskiem tak powszechnym, tak mocno zakorzenionym, że z góry skazane na niepowodzenie są wszelkie próby zmiany tej sytuacji. Z drugiej strony słyszeliśmy często, że takiego problemu w ogóle na polskich stadionach nie ma, co świadczyło właśnie o braku zrozumienia, o słabym postrzeganiu czy o niedostrzeganiu tego zjawiska przez różne powołane do tego instytucje. Niemniej jednak przez te wszystkie lata konsekwentnie podnosiliśmy ten temat.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#RafałPankowski">Wzorowaliśmy się tutaj także na dobrych praktykach zachodnioeuropejskich. Dariusz Łapiński mówił słusznie o dobrych praktykach niemieckich. W naszym przypadku to są także wzory kampanii angielskich, takich jak „Kick It Out – Let’s Kick Racism Out of Football” czy „Show Racism the Red Card”. Spieszę wyjaśnić, że sama nazwa kampanii „Wykopmy Rasizm ze Stadionów” jest, oczywiście, metaforą sportową związaną z piłką kopaną, czyli z piłką nożną.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#RafałPankowski">Chciałbym podkreślić, że przez te lata miał miejsce pewien bardzo ważny proces dotyczący polskiej piłki nożnej, który sprawił, że dzisiaj polska piłka, także na poziomie klubowym, jest sportem wielokulturowym. To symbolizować może pewne szersze zmiany, jakie się dokonują w naszym społeczeństwie czy generalnie w społeczeństwach europejskich. Zmienia się postrzeganie tożsamości grupowej, wyrażanej także poprzez emocje sportowe, ale mimo tego problem rasizmu i ksenofobii na stadionach nadal jest problemem realnym. Oczywiście, rasizm i ksenofobia nie zostały wymyślone na stadionach, ale tak się składa, że właśnie na trybunach, na arenach sportowych mamy do czynienia ze szczególnie drastycznymi przejawami rasizmu i ksenofobii.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#RafałPankowski">W ramach prowadzonego przez nas monitoringu, wspomnianego już dzisiaj, tylko w okresie od września 2009 r. do marca 2011 r. odnotowaliśmy ponad 130 incydentów rasistowskich i ksenofobicznych na stadionach czy też w kontekstach związanych ze sportem w Polsce. Odnotowaliśmy także ponad 60 incydentów w podobnych sytuacjach na Ukrainie, przy współpracy z naszymi partnerami ukraińskimi. Oczywiście, chciałbym zaznaczyć, że ta statystyka zapewne odzwierciedla tylko pewien „czubek góry lodowej”. Zdajemy sobie sprawę z tego, że te liczby nie wyczerpują zjawiska. W szczególności nie wyczerpują skali tego zjawiska na Ukrainie. Po prostu, siłą rzeczy, mamy więcej informacji na tematy polskie. Natomiast wiemy, że to jest problem nie tylko Polski dotyczący, także w kontekście EURO 2012. Również w ostatnich miesiącach tego typu incydenty miały miejsce, już od czasu publikacji tego polsko-ukraińskiego raportu, który państwo dzisiaj otrzymali i o którym była już mowa.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#RafałPankowski">Jak powiedział minister Półgrabski, wydaje nam się, że prawo polskie jest dość dobrze przygotowane, jeśli chodzi o możliwości przeciwdziałania rasizmowi, także na stadionach. Natomiast często szwankuje egzekwowanie tego prawa i to jest obserwacja, która na pewno często jest powtarzana. Jest to także nasza obserwacja.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#RafałPankowski">Aby poprawić ten stan rzeczy, m.in. uczestniczymy regularnie w szkoleniach, czy to je prowadząc, czy to je wspierając. Są to szkolenia np. dla stewardów czy generalnie dla personelu odpowiedzialnego za przebieg meczów czy wydarzeń sportowych na różnych szczeblach. Te szkolenia są wspierane zwłaszcza przez UEFA w ramach przygotowań do mistrzostw Europy. O wielu z tych szkoleń już dzisiaj była tutaj mowa. Naszym zdaniem poza skutecznym egzekwowaniem tych przepisów ważna jest edukacja. W tym zakresie uważamy, że nieco za mało aktywny jest np. PZPN. Zachęcamy związek do większej aktywności w zakresie propagowania pozytywnych postaw, pozytywnych wzorców kibicowania, w szczególności kibicowania bez rasizmu i ksenofobii.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#RafałPankowski">W ramach dużego projektu, który będziemy prowadzili pod egidą UEFA, już wspomnianego tutaj projektu odpowiedzialności społecznej pod nazwą „Respect Diversity”, co można przetłumaczyć jako „Szanuj Różnorodność”, działania edukacyjne będą ważną częścią tego przedsięwzięcia. Będziemy prowadzili działania edukacyjne i szkolenia m.in. dla nauczycieli wychowania fizycznego, ale nie tylko. Uczestniczyliśmy w pilotażu na terenie Warszawy dla nauczycieli wychowania fizycznego wszystkich szkół warszawskich. Był to bardzo udany model i chcemy teraz ten model wykorzystać na terenie całego kraju.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#RafałPankowski">Współpracujemy blisko z ludźmi, którzy mogą być autorytetami, idolami dla młodych ludzi. Współpracujemy np. z Jerzym Owsiakiem, z piłkarzami i byłymi piłkarzami, takimi jak Dariusz Dziekanowski, który jest szefem Polskiego Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy. Chcielibyśmy także, aby te edukacyjne działania antyrasistowskie były silniej zaznaczone w ramach wielkiego projektu, wiele razy dzisiaj wspomnianego, jakim jest projekt „Orliki”. Bardzo liczymy na współpracę z MSiT w tym zakresie, aby to przesłanie antyrasistowskie docierało do młodych ludzi także przez tę wspaniałą infrastrukturę, którą zapewniają orliki.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#RafałPankowski">Na zakończenie chcę tylko powiedzieć krótko, że zdaniem naszym kwestia rasizmu na stadionach w Polsce w dalszym ciągu jest realna i jest poważnym problemem, natomiast ta mobilizacja pozytywnej energii, która towarzyszy mistrzostwom Europy w Polsce i na Ukrainie, może na pewno przyczynić się do poprawy tej sytuacji. Ze strony Stowarzyszenia „Nigdy Więcej” deklaruję chęć współpracy ze wszystkimi instytucjami reprezentowanymi tutaj dzisiaj. Dziękuję jeszcze raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie doktorze. Rzeczywiście, ta informacja jest uzupełnieniem informacji ministerstwa. Czy są ze strony członków Komisji pytania do pana doktora czy innych uczestników dzisiejszego posiedzenia? Rozumiem, że te dwie informacje były już tak wyczerpujące, że nie pozostawiają jakby marginesu na pytania czy wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MarekAst">W tej sytuacji mam jedynie komunikat dla członków Komisji. We wrześniu odbędzie się wyjazdowe posiedzenie Komisji w ramach konferencji w Lublinie. Będzie to wyjazd jednodniowy, poprzedzający posiedzenie Sejmu. Odbędzie się 14 września. Nie będzie to wizytacja, tylko wyjazdowe posiedzenie Komisji, czyli po prostu weźmiemy udział w konferencji w pierwszym dniu. Zakończymy ją posiedzeniem Komisji i będziemy z powrotem wracać do Warszawy. To tyle komunikatów.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MarekAst">Dziękuję państwu za udział w dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Zamykam posiedzenie. Dziękuję.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>