text_structure.xml
60.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MironSycz">Witam serdecznie państwa. Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Witam serdecznie posłów – członków Komisji oraz zaproszonych gości. Dzisiaj Ministerstwo Edukacji Narodowej reprezentuje pan minister Zbigniew Włodkowski, witam serdecznie. Witam serdecznie przedstawicieli Ministerstwa Administracji i Spraw Wewnętrznych, na czele z szefem Urzędu ds. Cudzoziemców panem Rafałem Rogalą. Witam również pana dyrektora Józefa Różańskiego. Witam również serdecznie pana Tomasza Gellerta z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Witam serdecznie wszystkich państwa na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MironSycz">Drodzy państwo, tematem dzisiejszego porządku jest omówienie sytuacji i problemów uchodźców w Polsce. Wprawdzie nie dotyczy on stricte Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, ale na jednym z posiedzeń poświęciliśmy już wiele czasu tej problematyce. Okazuje się, że jednak nasza Komisja powinna się nią zająć, bo jest ona w Polsce aktualna i bardzo istotna, szczególnie teraz, w okresie kryzysu gospodarczego, ale i wcześniej, kiedy Polska wstąpiła w strefę Schengen. Ten problem po prostu narasta.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MironSycz">Pozwolę sobie na początek poprosić o zabranie głosu pana ministra Zbigniewa Włodkowskiego. Proszę uprzejmie, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewWłodkowski">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący, szanowni państwo, pragnę pokreślić, iż w celu wspierania edukacji i integracji ze społeczeństwem polskim, we wszystkich ośrodkach dla uchodźców prowadzonych przez Urząd do Spraw Cudzoziemców dzieci i dorośli mają możliwość uczęszczania na lekcje języka polskiego. Ponadto na terenie niektórych ośrodków działają przedszkola prowadzone przez ich mieszkanki lub osoby ze środowisk uchodźców. Urząd do Spraw Cudzoziemców zapewnia również małoletnim dzieciom osób ubiegających się o ochronę międzynarodową dostęp do szkół publicznych oraz zapewnia niezbędne pomoce dydaktyczne, jak również pokrycie kosztów wynikających z nauki w szkole. Ważne jest również to, iż dzieci, które uczęszczają do szkół publicznych, na wniosek rodziców, mogą zostać objęte ekwiwalentem pieniężnym na wyżywienie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewWłodkowski">W wyniku przeprowadzonej w marcu 2009 r. nowelizacji ustawy o systemie oświaty zmienione zostały niektóre przepisy (art. 94a) w celu poszerzenia praw i możliwości edukacyjnych uczniów niebędących obywatelami polskimi. Od 1 stycznia 2010 r. została zniesiona odpłatność za naukę na poziomie szkół ponadgimnazjalnych – uczniowie niebędący obywatelami polskimi korzystają z bezpłatnej nauki na wszystkich poziomach nauczania. Osoby objęte ochroną międzynarodową mogą korzystać na warunkach dotyczących obywateli polskich z nauki w publicznych szkołach policealnych, publicznych szkołach artystycznych, publicznych zakładach kształcenia nauczycieli i publicznych placówkach. Osoby niebędące obywatelami polskimi, podlegające obowiązkowi szkolnemu lub obowiązkowi nauki, które nie znają języka polskiego albo znają go na poziomie niewystarczającym do korzystania z nauki, mają prawo do dodatkowej, bezpłatnej nauki języka polskiego; dodatkową, trwającą 12 miesięcy naukę języka polskiego dla tych osób organizuje organ prowadzący szkołę. Również osoby niebędące obywatelami polskimi, podlegające obowiązkowi szkolnemu, mają prawo do pomocy udzielanej przez osobę władającą językiem kraju ich pochodzenia, zatrudnioną w charakterze asystenta nauczyciela przez dyrektora szkoły – jest to rozwiązanie, które wprowadziliśmy na wzór asystenta edukacji romskiej. Wszyscy uczniowie, przybywający do Polski z obcego systemu edukacji, którzy nie znają języka polskiego albo znają go na poziomie niewystarczającym do pobierania nauki, będą mogli korzystać z dodatkowych zajęć wyrównawczych w zakresie przedmiotów nauczania, organizowanych przez organ prowadzący szkołę. Dla osób niebędących obywatelami polskimi, ale podlegających obowiązkowi szkolnemu, placówka dyplomatyczna lub konsularna kraju ich pochodzenia działająca w Polsce albo stowarzyszenie kulturalno-oświatowe danej narodowości mogą organizować w szkole, w porozumieniu z dyrektorem szkoły i za zgodą organu prowadzącego, naukę języka i kultury kraju pochodzenia; szkoła udostępnia nieodpłatnie pomieszczenia i pomoce dydaktyczne. Natomiast organy prowadzące, które organizują w szkołach dla uczniów niebędących obywatelami polskimi dodatkową bezpłatną naukę języka polskiego, mają prawo do ubiegania się w bieżącym roku budżetowym o dodatkowe środki finansowe – w ramach części oświatowej subwencji ogólnej – z tytułu zwiększonych kosztów dodatkowych zadań edukacyjnych. Jest to kolejne – obok wspomnianej funkcji asystenta – rozwiązanie systemowe, wzorowane na istniejących formach wspomagania finansowego edukacji uczniów mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewWłodkowski">Te rozwiązania, o których państwu przed chwilą mówiłem, są to rozwiązania bardzo daleko idące – głęboko wspierające osoby pochodzące z innych systemów kształcenia, a czasowo przebywające w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ZbigniewWłodkowski">Zgodnie z art. 53 ust. 4 Konstytucji RP, szkoła może także zorganizować zajęcia z religii dla uczniów cudzoziemców, jeśli należą oni do kościoła lub związku wyznaniowego, który ma uregulowaną sytuację prawną.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ZbigniewWłodkowski">Należy również zwrócić uwagę, że w wyniku wprowadzonych nowelizacji przepisów oświatowych do treści nauczania szkolnego wprowadzone zostały rozszerzone informacje o żyjących w Polsce mniejszościach narodowych i etnicznych, ich historii, kulturze i tradycjach oraz przysługujących im prawach. Na mocy przepisów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 23 grudnia 2008 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół tematyka powyższa jest uwzględniona w szczególności w treściach przedmiotu historia i społeczeństwo na poziomie szkoły podstawowej oraz przedmiotów historia i wiedza o społeczeństwie na poziomie gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych. Nowa podstawa programowa zawiera również treści z dziedziny praw człowieka, istotne dla kształtowania w młodym pokoleniu postawy poszanowania dla innych kultur i tradycji oraz zapobiegania dyskryminacji rasowej, co jest szczególnie ważne w środowiskach szkolnych, w których uczą się dzieci uchodźców.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ZbigniewWłodkowski">30 czerwca 2009 roku w Ministerstwie Edukacji Narodowej odbyło się spotkanie przedstawicieli resortu z dyrektorami szkół, do których uczęszczają uczniowie cudzoziemcy. Wsparcie edukacji dzieci niebędących obywatelami polskimi według resortu to pomoc państwa zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli. Istotną rolę w tym procesie powinna odgrywać osoba ze środowiska cudzoziemców mieszkająca obecnie lub w przeszłości w ośrodku dla uchodźców i będąca łącznikiem między szkołą a rodzicami. Dyrektorzy szkół stwierdzili, że w dużej części placówek nauczyciele w mniejszym bądź większym stopniu znają język rosyjski i w ten sposób komunikują się z dziećmi cudzoziemskimi. Wynika to z faktu, iż większość uczniów w polskich szkołach to Czeczeni i mieszkańcy Kaukazu, którzy także posługują się językiem rosyjskim. Podkreślono też, że ważne jest, by osoba zatrudniona jako asystent nauczyciela znała język kraju pochodzenia dzieci emigrantów. Dyskutowano również kwestię „nauczycieli wspomagających” wskazując, że powinni to być nauczyciele różnych przedmiotów, którzy posiadają niezbędne umiejętności do pracy z uczniami w zakresie integracji grup dziecięcych i młodzieżowych z uwzględnieniem różnic kulturowych. Podczas spotkania poinformowano nauczycieli o kursach organizowanych od 2003 roku na zlecenie resortu edukacji przez Polonijne Centrum Nauczycielskie w Lublinie dla nauczycieli języka polskiego jako obcego. Uczestnicy spotkania byli zgodni co do tego, iż konieczna jest dalsza współpraca między resortami i instytucjami, a także organizacjami pozarządowymi w celu wypracowania zasad wspierania nauki dzieci uchodźców w polskiej szkole.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ZbigniewWłodkowski">Z inicjatywy MEN w marcu 2010 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim rozpoczęły się studia podyplomowe dla nauczycieli w zakresie edukacji międzykulturowej. Jest to działanie mające na celu lepsze merytoryczne przygotowanie nauczycieli z dziećmi uchodźców, a także nabycie umiejętności w zakresie integracji środowiska uchodźców ze środowiskiem lokalnym z uwzględnieniem różnic kulturowych, a także kształtowanie w młodych Polakach postawy poszanowania dla innych kultur i tradycji. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MironSycz">Dziękuję uprzejmie. Proszę teraz o zabranie głosu pana Rafała Rogalę, szefa Urzędu ds. Cudzoziemców.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RafałRogala">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, przede wszystkim chciałbym podkreślić, że Urząd ds. Cudzoziemców przekazał szeroką informację na temat realizacji obowiązków wynikających z ustawy z dnia 13 czerwca 2003 roku o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Cieszę się również bardzo, iż możemy przedstawić właśnie ten problem Komisji, chociażby z uwagi na to, że niektóre elementy wskazane przed chwilą przez pana ministra są istotne dla funkcjonowania tychże osób na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RafałRogala">Chciałbym również zaznaczyć pewne informacje dotyczące zakresu kompetencji Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców. Mianowicie Urząd ds. Cudzoziemców jest odpowiedzialny za osoby ubiegające się o nadanie statusu uchodźcy od momentu złożenia przez nie wniosku do momentu wydania decyzji czy to pozytywnej, czy też negatywnej, i to zarówno w I, jak i w II instancji – jeśli osoba zdecyduje się odwołać od decyzji Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców, nadal sprawuje on nad tymi osobami opiekę, zapewniając im oczywiście pewne dobra socjalne: zakwaterowanie, wyżywienie, pomoc medyczną i in.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#RafałRogala">Proszę pozwolić mi przedstawić krótką informację i wprowadzić Szanowną Komisję w temat i obowiązki realizowane przez Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców, co – jak mi się wydaje – może być pomocne przy w rozważaniach nad dzisiejszym zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#RafałRogala">Kwestie związane z materialno-prawnymi podstawami nadawania statusu uchodźcy, zasad i trybu przyznawania statusu w tego typu sprawach oraz najważniejsze prawa i wolności uchodźców reguluje ustawa z dnia 13 czerwca 2003 roku o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#RafałRogala">Polska stosuje tzw. jednolitą procedurę azylową. W toku postępowania o nadanie statusu uchodźcy bada się nie tylko spełnianie warunków do uznania za uchodźcę, ale także – w razie stwierdzenia, że nie są one spełnione – inne okoliczności skutkujące ochroną przed wydaleniem.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#RafałRogala">Cudzoziemcowi, który nie kwalifikuje się do uznania za uchodźcę, lecz który w przypadku powrotu do kraju pochodzenia może być narażony na rzeczywiste ryzyko doznania poważnej krzywdy, udziela się ochrony w postaci ochrony uzupełniającej. W przypadku odmowy nadania statusu uchodźcy oraz odmowy udzielenia ochrony uzupełniającej, z urzędu badane są przesłanki do udzielenia tzw. zgody na pobyt tolerowany. Przesłanki te powiązane są z określonymi normami Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, sporządzonej w Rzymie w dniu 4 listopada 1950 r. oraz Konwencji o prawach dziecka, przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w dniu 20 listopada 1989 r. Uznanie natomiast, że wniosek cudzoziemca nie zasługuje na uwzględnienie ani poprzez nadanie statusu uchodźcy, ani poprzez udzielenie ochrony uzupełniającej oraz zgody na pobyt tolerowany, skutkuje – z wyjątkami określonymi w art. 48 ust. 2 ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – orzeczeniem o jego wydaleniu. Rozstrzygnięcie o sytuacji prawnej cudzoziemca następuje więc w toku jednego postępowania, jak to już zostało zaznaczone, prowadzonego przez jeden organ administracyjny, czyli Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#RafałRogala">Może kilka informacji o charakterze statystycznym, sytuujących problem w kontekście innych problemów, którymi Komisji przyszło się zajmować.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#RafałRogala">W 2009 r. złożono w Rzeczypospolitej Polskiej 6.300 wniosków o nadanie statusu uchodźcy. Wnioskami tymi zostało objętych 10.587 osób. W porównaniu z rokiem 2008 nastąpił więc wzrost liczby złożonych wniosków – a więc, jak widać, jest to zjawisko narastające – i objętych nimi osób o około, odpowiednio, 52% oraz 24%. Spowodowane to było przede wszystkim niespotykanym dotychczas napływem obywateli Gruzji ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#RafałRogala">W 2009 r. w sposób znaczący zmieniła się struktura narodowościowa cudzoziemców ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Pomimo, że w dalszym ciągu przeważającą grupą byli obywatele Federacji Rosyjskiej – 5.726 osób – to ich udział procentowy w powyższej strukturze znacząco zmalał – z około 90% w latach 2003–2008 do 54% w roku ubiegłym. Wspomniany już intensywny napływ do Polski obywateli Gruzji spowodował, że zajęli oni, pod względem liczebności, drugie miejsce wśród osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy, stanowiąc 40% ogółu cudzoziemców wnioskujących o tę formę ochrony. Ponadto, o status uchodźcy występowali najczęściej obywatele Armenii – 147 osób, Wietnamu – 67 osób, Białorusi – 37 osób oraz Ukrainy – 36 osób.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#RafałRogala">W minionym roku wydano decyzje w sprawach 15.422 osób wnioskujących o nadanie statusu uchodźcy w 2009 r. i wcześniej. Oznacza to, że to liczba załatwionych osób wzrosła o 56% w porównaniu do roku 2008. Świadczy to niewątpliwie o tym, że pomimo tendencji wzrostowych w zakresie liczby składanych wniosków o nadanie statusu uchodźcy i objętych nimi osób, postępowania prowadzone są w sposób niezwykle sprawny i efektywny.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#RafałRogala">Wracając do kwestii decyzji wydawanych osobom ubiegającym się o nadanie statusu uchodźcy należy wskazać, że w ubiegłym roku status uchodźcy nadano 131 cudzoziemcom, w tym między innymi 102 obywatelom Federacji Rosyjskiej, 20 obywatelom Białorusi oraz 4 obywatelom Iranu. Liczba osób, którym nadano status uchodźcy była mniejsza w porównaniu do roku 2008 o około 30%.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#RafałRogala">Jednym z uprawnień Konwencyjnych przysługujących uznanym uchodźcom jest dokument podróży. Począwszy od 29 czerwca 2009 r. wydawane dokumenty zawierają już odpowiednio zabezpieczone nośniki pamięci, w których znajdują się dane biometryczne.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#RafałRogala">Warto wspomnieć, iż Polska jest stroną Europejskiego Porozumienia w sprawie Zniesienia Wiz dla Uchodźców sporządzonego w Strasburgu w dniu 20 kwietnia 1959 r. oraz Europejskiego Porozumienia o Przekazywaniu Odpowiedzialności za Uchodźców sporządzonego w Strasburgu w 1980 roku.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#RafałRogala">W przypadku 4.048 osób wydano decyzje negatywne. Jest to prawie trzykrotnie więcej niż w roku 2008. Część z rozpatrzonych w minionym roku wniosków uznano za oczywiście bezzasadne – dotyczyło to 1742 osób.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#RafałRogala">Jak wzmiankowano wcześniej, w przypadku odmowy nadania statusu uchodźcy, z urzędu rozstrzyga się o potrzebie udzielenia cudzoziemcowi ochrony uzupełniającej. W 2009 r. ochrona uzupełniająca została udzielona 2.317 osobom, w tym między innymi 2.261 obywatelom Federacji Rosyjskiej, 16 obywatelom Sri Lanki, 23 obywatelom Iraku oraz 3 obywatelom Somalii. Biorąc pod uwagę fakt, że ochrona uzupełniająca w ww. trybie była udzielana w 2008 r. od dnia 28 maja, należy stwierdzić, że tendencja w zakresie stosowania tej formy ochrony w roku ubiegłym jest porównywalna do roku 2008.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#RafałRogala">W sytuacji, kiedy cudzoziemiec nie spełnia warunków do nadania statusu uchodźcy ani warunków do udzielenia ochrony uzupełniającej, Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców bada potrzebę objęcia cudzoziemca ochroną przed wydaleniem w postaci zgody na pobyt tolerowany. W roku 2009 zgody takiej udzielono 65 osobom, a więc o około 96% mniej niż w roku 2008. Należy tutaj zaznaczyć, iż w roku 2008 instytucję pobytu tolerowanego częściowo przejęła instytucja ochrony uzupełniającej – stąd taki istotny spadek.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#RafałRogala">Powyższe dane wskazują, iż w 2009 r. w Polsce objęto ochroną międzynarodową oraz krajową łącznie 2.513 cudzoziemców. Stanowi to około 24% osób, które złożyły wnioski o nadanie statusu uchodźcy. Dla porównania – w roku 2008 odsetek ten wynosił 32%.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#RafałRogala">W roku bieżącym wnioski o nadanie statusu uchodźcy złożyły już 1274 osoby, w tym m.in. 887 obywateli Federacji Rosyjskiej oraz 212 obywateli Gruzji. Status uchodźcy został nadany 22 osobom, ochronę uzupełniającą udzielono 78 osobom, a zgody na pobyt tolerowany otrzymały 22 osoby. Nadal dominującą grupą cudzoziemców objętych ochroną zarówno międzynarodową, jak i krajową byli obywatele Federacji Rosyjskiej – w sumie 89 osób. W stosunku 913 osób wydano decyzje negatywne, z których 546 osób było obywatelami Federacji Rosyjskiej, a 263 osoby – obywatelami Gruzji. Postępowania prowadzone wobec 1704 osób zostały zakończone wydaniem decyzji o umorzeniu postępowania.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#RafałRogala">Ustawa o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przewiduje możliwość udzielania osobom ubiegającym się o nadanie statusu uchodźcy pomocy socjalnej i opieki medycznej oraz, fakultatywnie, pomocy w dobrowolnym powrocie do kraju, do którego mają prawo wjazdu. Pomoc socjalna obejmuje pomoc udzielaną w ośrodku lub pomoc udzielaną poza ośrodkiem, polegającą na wypłacie świadczeń pieniężnego na pokrycie we własnym zakresie kosztów pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto osobie, która pokryła koszty pogrzebu cudzoziemca zmarłego w trakcie trwania postępowania w sprawie nadania statusu uchodźcy, przysługuje zasiłek pogrzebowy.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#RafałRogala">Urząd do Spraw Cudzoziemców wydatkował w 2009 r. na zapewnienie opieki socjalnej cudzoziemcom ubiegającym się o nadanie statusu uchodźcy w RP, łączną kwotę 81.730.264 zł.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#RafałRogala">Zdecydowana większość świadczeń jest udzielana w ośrodkach dla cudzoziemców ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy. Według stanu na dzień 31 grudnia 2009 r. istniało 19 ośrodków, w tym 4 ośrodki własne Urzędu do Spraw Cudzoziemców, a także otwarty we wrześniu 2009 r. obiekt w Białej Podlaskiej, oraz 15 wynajmowanych. Pod koniec 2009 r. z pomocy Urzędu do Spraw Cudzoziemców korzystało 4.958, z czego 1895 udzielano pomocy w postaci świadczenia pieniężnego. Ogólna liczba osób korzystających z pomocy socjalnej i opieki medycznej była zatem mniejsza w porównaniu do roku 2008 – który należy zaznaczyć, że był dotychczas rokiem rekordowym – o około 25%.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#RafałRogala">Według stanu na koniec marca br. w ośrodkach podległych Urzędu ds. Cudzoziemców zamieszkiwało 2611 cudzoziemców, z kolei 9 osób przebywało w domu dziecka. Z pomocy w postaci świadczenia pieniężnego korzystało 1698 obcokrajowców. Bardzo serdecznie dziękuję, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MironSycz">Dziękuję uprzejmie. Szanowni państwo, tak jak pan Rogala wspomniał, problem uchodźców, to ścisły związek również z pomocą społeczną. Wprawdzie dzisiaj nie przybył na nasze posiedzenie pan minister Jarosław Duda, ale mamy przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej – jest pani dyrektor Anna Prekurat i jest pan naczelnik Jan Łobarzewski. Wiem, że państwo macie też pewne informacje. Gdybyście się mogli podzielić z nami na tym posiedzeniu Komisji, to bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AnnaPrekurat">Pomoc społeczna wkracza w system pomocy osobom posiadającym status uchodźcy lub ochronę uzupełniającą od momentu otrzymania przez nich statusu, odpowiednio, uchodźcy bądź ochrony uzupełniającej. W ustawie o pomocy społecznej jest specjalny rozdział poświęcony tej tematyce, dotyczy on pomocy tym dwóm grupom osób posiadających ochronę międzynarodową plus są jeszcze zapisy dotyczące pomocy osobom posiadającym status tolerowany. Pomoc cudzoziemcom w formie działań integracyjnych znajduje się w systemie pomocy społecznej od roku 2000. Początkowo byli nią objęci tylko uchodźcy, od roku 2008 w związku ze zmianą przepisów w zakresie udzielania cudzoziemcom ochrony na terytorium RP w system pomocy integracyjnej weszli również cudzoziemcy posiadający ochronę uzupełniającą. Na mocy przepisów przejściowych w roku 2008 objęto pomocą w formie integracji również tych cudzoziemców, których status przekształcił się z pobytu tolerowanego w ochronę uzupełniającą z mocy prawa. Integracja cudzoziemców, którzy uzyskali na terytorium RP status uchodźcy lub ochronę uzupełniającą, polega na udzieleniu pomocy w formie świadczenia pieniężnego na pokrycie wydatków związanych z utrzymaniem oraz nauką języka polskiego, a także pomoc w formie pracy socjalnej, pomocy w załatwianiu spraw urzędowych i poradnictwa prawnego, rodzinnego, psychologicznego, a także opłacenie składki na ubezpieczenie zdrowotne.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AnnaPrekurat">Po uzyskaniu statusu uchodźcy bądź ochrony uzupełniającej cudzoziemiec ma 60 dni na zgłoszenie się do powiatowego centrum pomocy rodzinie w celu złożenia wniosku o przyznanie pomocy. W roku 2009 w powiatowych centrach pomocy rodzinie realizowanych było łącznie 3391 indywidualnych programów integracji. Łącznie na pomoc osobom posiadającym status uchodźcy i posiadającym ochronę uzupełniającą w ramach programów integracji wydatkowano 16.455 tys. zł, w tym świadczenia pieniężne na utrzymanie wyniosły 16.017 tys. zł, a wydatki związane z nauką języka polskiego 437 tys. zł. W roku 2009 największa jak do tej pory liczba cudzoziemców objętych była pomocą społeczną, m.in. w związku z kontynuacją programów integracyjnych dla osób, których status przekształcił się w status ochrony uzupełniającej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AnnaPrekurat">Najwięcej programów integracji realizowanych jest w województwach: mazowieckim, podlaskim i lubelskim. Zgłaszają one różne problemy związane z integracją społeczną cudzoziemców; głównym problemem jest trudność w podjęciu pracy przez te osoby, wynikająca z różnych przyczyn, m.in. braku kwalifikacji zawodowych, braku odpowiedniego wykształcenia bądź braku dokumentów, które poświadczałyby te kwalifikacje, słaba znajomość języka polskiego, uprzedzenia ze strony pracodawców, a z drugiej strony też np. niemożność podjęcia zatrudnienia przez kobiety, które zajmują się wychowywaniem dzieci czy nie pracują ze względów kulturowych. Urzędy wojewódzkie wskazywały również takie przyczyny, jak zbyt wygórowane oczekiwania płacowe czy odmowa podejmowania prac społecznie użytecznych. Inną przyczyną trudności w realizacji programów integracyjnych jest słaba znajomość języka polskiego, zarówno wśród dzieci, jak i osób dorosłych, która przekłada się na problemy w integracji ze społecznością lokalną. Jedna z przyczyn to problemy ze znalezieniem mieszkań – w niektórych miastach czy województwach, np. w woj. mazowieckim, jest to praktycznie największy problem, jeśli chodzi o powodzenie w integracji cudzoziemców.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MironSycz">Dziękuję uprzejmie. Czy pan Tomasz Gellert chciałby coś dodać do tego tematu? Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TomaszGellert">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chcę powiedzieć, że w działalności Rzecznika Praw Obywatelskich problematyka uchodźców, jakkolwiek uważana jest za jeden z priorytetowych kierunków zainteresowań, stanowi pewien margines ilościowy. Spraw związanych z ubieganiem się o status uchodźcy i innymi formami ochrony bądź opieką nad uchodźcami w trakcie postępowania przychodzi do nas w skali roku w granicach 50–60, nie więcej. Jest to dla nas margines, ale ze względu na wagę sprawy nasze zainteresowanie jest tutaj wyczulone. Jeśli chodzi o sprawy indywidualne, prowadzone na wniosek osób zainteresowanych, nasze postępowania dotyczą przede wszystkim procedury uzyskiwania statusu, rzadziej pomocy integracyjnej. Ale z urzędu interesujemy się warunkami, jakie są zapewnione osobom ubiegającym się o status uchodźcy w ośrodkach, które podlegają Urzędowi ds. Cudzoziemców. Chcę tu powiedzieć, że pozytywnie oceniamy zarówno system prawa na dzisiaj, jak i wykonanie tego prawa – oczywiście z punktu widzenia naszego, czyli ochrony praw i wolności obywatelskich. W zasadzie, jeśli chodzi o sprawy procedury, sporadyczne, pojedyncze są w skali roku przypadki, kiedy analizujemy ewentualność zaskarżenia decyzji wydanych w trybie administracyjnym. W zasadzie nie mamy jakichś szczególnych pretensji do warunków udzielania pomocy w ośrodkach dla uchodźców. Uwagi po każdej naszej wizytacji przekazujemy i z satysfakcją konstatujemy, że nasze ewentualne spostrzeżenia są brane pod uwagę w dalszej pracy. Oczywiście ośrodki dla uchodźców nie są to domy wczasowe, warunki są różne, nie zawsze dobre, no ale chyba nie takie są w stosunku do nich oczekiwania. Właściwie to wszystko co chciałem powiedzieć, dziękuję bardzo Wysokiej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MironSycz">Dziękuję uprzejmie. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej części posiedzenia? Proszę uprzejmie, panie przewodniczący. Pan przewodniczący Ryszard Galla.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RyszardGalla">Panie przewodniczący, szanowni państwo, chciałbym zapytać o dwie kwestie. Pierwsza dotyczy szefa Urzędu ds. Cudzoziemców. Państwa ewidencja dotyczy praktycznie tych cudzoziemców przebywających w Polsce, którzy występują o status uchodźcy. Jaka jest ilość ludzi, którzy przebywają w Polsce i nie mają prawa występowania o ten status? Jak się te ilości przekładają na obecną sytuację, kiedy Polska już jest w strefie Schengen, czyli mamy otwarte granice wewnątrz Europy, a uszczelnioną granicę zewnętrzną Unii?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#RyszardGalla">Drugi temat jest już bardziej związany z tym, czym nasza Komisja się zajmuje – z problematyką mniejszości narodowych. Przed kilkoma miesiącami pan przewodniczący Romańczuk zadał pytanie ministrowi Siemoniakowi o status Rosjan, którzy w ostatnich latach zamieszkali w Polsce: Czy mają oni tutaj status mniejszości rosyjskiej? Pytam o to, ponieważ myślę, że jest to dosyć poważny problem, który występując tutaj w Polsce, ma także pewne znaczenie dla Polaków przebywających za granicą, chociażby nawet w Republice Federalnej Niemiec. Jest to także problem związany z tym, co nas czeka w najbliższym okresie – w 2011 r. będziemy mieli narodowy spis powszechny. Czy te osoby, które mają status uchodźcy, są ujmowane w tym spisie? Wiemy przecież, że w spisie obywatele polscy będą określali także swoją narodowość. Czy te osoby będą też jakoś ujmowane w ewidencji, czy są one po prostu poza tą ewidencją? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MironSycz">Dziękuję uprzejmie. Szanowni państwo, tak naprawdę to właśnie temat, który poruszył pan przewodniczący Ryszard Galla, był powodem, aby nasza Komisja zajęła się tą problematyką. Otóż, jeśli chodzi o problem uchodźców – cudzoziemców, którzy występują z wnioskami w tej sprawie i którzy mają nadany taki status – sprawa jest jasna i państwo przedstawiliście go dzisiaj i w materiałach, i w swoich wystąpieniach. Natomiast problem polega głównie chyba na tym, że w Polsce przebywa bardzo dużo osób, które nie mają żadnego statusu i ta liczba jest – jak z wynika mojej wiedzy – zatrważająca. Często te osoby – w rzeczywistości ukrywając się – zgłaszają się do organizacji pozarządowych, szczególnie organizacji mniejszości narodowych, z prośbą o pomoc. To są osoby rzeczywiście, tak jak powiedział pan Ryszard Galla, nawet jeszcze z czasu, kiedy Polska nie była w strefie Schengen. W przypadku np. Ukraińców liczba osób nielegalnie przebywających w Polsce, którzy nie wrócili z różnych względów, w tym też ekonomicznych – może nawet w większości wypadków ekonomicznych – sięga wedle mojej wiedzy kilkuset tysięcy... nawet do 400 tys. To są zatrważające liczby. Wiem, że organizacje pozarządowe przygotowują wszelkiego rodzaju petycje, zbierają podpisy, aby objąć ich prawem abolicji. Chyba takie wnioski już do państwa były skierowane. Zaproponuję nawet, abyśmy na następnym posiedzeniu Komisji przyjęli dezyderat w tej sprawie. Natomiast bardzo interesowałoby mnie – i chyba całą naszą Komisję – jaka jest państwa wiedza co do tych osób nielegalnie przebywających w Polsce: Jaka to jest ilość i w jakiej sytuacji są oni tutaj, w Polsce?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MironSycz">Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zadać pytanie? Proszę uprzejmie. Proszę, panie Tadeuszu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszNaguszewski">Dziękuję, panie przewodniczący. Proszę państwa przed kilkoma miesiącami media mocno nagłaśniały sprawę niezadowolenia mieszkańców ośrodków dla uchodźców; chciałbym zapytać, czy państwo monitorowali te problemy i mogliby nam przybliżyć, z czego one tam wynikały.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MironSycz">Dziękuję. Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SławomirPreiss">Dziękuję. Nawiązując do wcześniejszego pytania pana przewodniczącego, chciałbym uzyskać taką informację: Czy można określić procentowo, czy ilościowo, ile jest osób w tych ośrodkach, o których tutaj była mowa, które traktują Polskę jako przystanek, wędrując gdzieś dalej, a ile jest osób, które chcą jednakowoż, mając status uchodźcy, zostać u nas w kraju? Czy można konkretnie określić sumę, jaką z budżetu państwa przeznacza się na utrzymanie, edukację? Gdybym mógł uzyskać te szczegółowe informacje, to byłbym bardzo wdzięczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MironSycz">Dziękuję uprzejmie. Te pytania zadawali pan poseł Tadeusz Naguszewski i pan poseł Sławomir Preiss. Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby się w tej części wypowiedzieć? Nie słyszę. Bardzo prosiłbym o odpowiedź. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RafałRogala">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, panowie posłowie. Odpowiem po kolei na poszczególne pytania. Określenie liczby cudzoziemców, którzy przebywają nielegalnie na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, jest co najmniej problematyczne, ponieważ różnego rodzaju dane statystyczne, które są dostępne, naprawdę oscylują wokół wysokości właściwie niemiarodajnych. Obecnie, kiedy jesteśmy w strefie Schengen – kiedy zniesienie granic wewnętrznych zastąpiono obowiązkiem pewnego wzmocnienia na granicach zewnętrznych tej strefy Schengen – przedostanie się cudzoziemca na terytorium jednego z krajów Schengen, umożliwia właściwie w miarę swobodne – oczywiście tutaj z pełnym szacunkiem dla organów straży granicznej i organów kontroli granicznej – przedostawanie się na terytoria innych państw członkowskich Schengen. W związku z powyższym powiedzenie dzisiaj, iż jest to liczba 400 tys. … Uważam, że oszacowanie tejże liczby może przysparzać pewne problemy. Mamy wiedzę na temat cudzoziemców, którzy przebywają legalnie na terenie naszego kraju i później w wyniku własnych zaniechań bądź też własnej działalności zdelegalizowali swój pobyt – nie wyjeżdżając z naszego kraju, nie przedłużając zezwoleń pobytowych. Ta liczba jest nam znana z uwagi na to, że – po pierwsze – konsulowie wydają wizy i dane statystyczne dotyczące wiz są znane, są one gromadzone w różnego rodzaju statystykach – zarówno przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, jak i sprawozdawane Eurostatowi, a więc agendzie Komisji Europejskiej odpowiedzialnej za dane statystyczne. Po drugie, wojewodowie wydają stosowne zezwolenia pobytowe – jak chociażby zezwolenie na osiedlenie lub zezwolenie na pobyt czasowy – cudzoziemcom, którzy ubiegają się o tego typu zezwolenia; również oni odzwierciedlają wydane zezwolenia w stosownych systemach, chociażby w systemie informatycznym prowadzonym przez Szefa Urzędu, mając wiedzę, który z cudzoziemców ewentualnie delegalizuje swój pobyt.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#RafałRogala">Podkreślam, że cały czas mowa o cudzoziemcach, którzy przebywają legalnie na terenie naszego kraju, i dane liczbowe dotycząca cudzoziemców mogłaby się jedynie ograniczać do tychże wielkości. Przepraszam bardzo, ale nie jestem w tym momencie w stanie podać dokładnie szacunków tej ilości, ale za rok 2008 i pocz. 2009 r. mówiono o ok. 120 tys. cudzoziemców legalnie przebywających na terenie naszego kraju – są to dane, które podawał Departament Polityki Migracyjnej MSWiA. Tak, podkreślam, są to dane dotyczące cudzoziemców przebywających legalnie.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#RafałRogala">Natomiast jeśli chodzi o kwestię ilości cudzoziemców przebywających nielegalnie... Szanowna Komisjo, bardzo trudno ocenić, czy ktoś przekraczający granicę w sposób niewiadomy dla organów administracji publicznej i przybywający na nasze terytorium, może być brany pod uwagę w tych obliczeniach – nie wiadomo, czy jeszcze przebywa na terenie naszego kraju, czy też udał się na Zachód.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#RafałRogala">Tutaj nawiązując również do kolejnych pytań panów posłów, które się pojawiły chwilę później, chciałbym przekazać informacje odnośnie tranzytowości Polski, jako kraju będącego krajem granicznym strefy Schengen. Otóż jest to zjawisko, które jest zjawiskiem dynamicznym. Do tej pory Polska była zdecydowanie krajem tranzytowym i to było bardzo dobrze widoczne w odniesieniu do osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy. Obecnie można powiedzieć, iż tak jest nadal. Proszę pozwolić mi odszukać stosowne dane statystyczne. Dowodem na to niech będą tzw. procedury dublińskie, wynikające z rozporządzenia Dublin II, w wyniku którego wskazuje się państwo odpowiedzialne za prowadzenie procedury – jest to państwo, w którym dana osoba jako w pierwszym złożyła wniosek o nadanie statusu uchodźcy. Otóż wygląda to tak, że od osoba, która składa wniosek o nadanie statusu uchodźcy, są pobierane przez organ straży granicznej odciski palców i są one umieszczane w systemie Eurodac, który funkcjonuje w każdym kraju sygnatariuszu Konwencji Genewskiej. Następnie osoba ta składa wniosek u szefa straży granicznych i jest kierowana do Szefa Urzędu. Część tych osób nie zgłasza się do stosownych ośrodków recepcyjnych i wyjeżdża – jedzie dalej na Zachód. Osoby te są zawracane z innych krajów UE z uwagi na fakt, że to Polska jako kraj, w którym złożono wniosek o nadanie statusu uchodźcy, jest obowiązana do rozpatrzenia tejże procedury. Już podaję dane statystyczne. I tak w 2009 r., kiedy mówiłem o ponad 10 tys. osób objętych wnioskami o nadanie statusu uchodźcy, skierowano do Polski z innych państw 4938 wniosków, z których większość oparta była o identyfikację odcisków palców w systemie Eurodac – najwięcej z Francji, Austrii, potem z Belgii, Niemiec. Szanowna Komisjo, jest to związane z oczywistym faktem, że osoby te traktują procedurę uchodźczą jako umożliwiającą przede wszystkim wjazd na teren strefy Schengen, a że Polska jest krajem granicznym, to wjeżdżają przez Polskę. Następnie udają się do krajów, w których pomoc socjalna jest o wiele wyższa niż pomoc socjalna w Polsce, żeby tam, składając kolejny wniosek o nadanie statusu uchodźcy, móc dostąpić właśnie dobrodziejstwa pomocy socjalnej tychże krajów. W związku z powyższym nadal jesteśmy traktowani jako kraj tranzytowy, na co dobitnie wskazują zacytowane przeze mnie dane.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#RafałRogala">Odnośnie do kwestii ujmowania cudzoziemców – uchodźców oraz osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźców – jako osób przebywających na terytorium RP w różnego rodzaju ewidencjach – tego typu ewidencje są prowadzone przez Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców i są sprawozdawane zarówno Prezesowi GUS-u, jak i, podkreślam, stosownym instytucjom KE, dokładnie jej agendzie Eurostatowi. W związku z powyższym te osoby są ujmowane jako odrębna kategoria cudzoziemców przebywających na terytorium RP również w spisie.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#RafałRogala">Kwestia dotycząca warunków bytowych – prawdopodobnie chodzi o wydarzenia dotyczące zatrzymania pociągu w Zgorzelcu i osób, które uciekły z ośrodka w Radomiu, podając jako przyczynę swojego wyjazdu warunki bytowe. Otóż Urząd ds. Cudzoziemców rokrocznie przeprowadza dwukrotnie kontrolę warunków socjalno-bytowych w tychże ośrodkach – zarówno tych, które są wynajmowane, jak również w 4 własnych ośrodkach, których właścicielem jest właśnie Urząd ds. Cudzoziemców. Warunki, jak już był łaskaw powiedzieć pan dyrektor Gellert, nie są warunkami hotelowymi. Niemniej chciałbym zaznaczyć, iż trzeba tu rozróżnić dwa aspekty. Osobom ubiegającym się o nadanie statusu uchodźcy należy zapewnić zakwaterowanie i wszelką pomoc socjalną w okresie trwania procedury. Procedura ta, jak państwo zauważyliście kończy się częstokroć decyzją negatywną. Nie można stworzyć sytuacji, w której osoba przebywająca w danym ośrodku przyzwyczaiłaby się niejako do pobytu w tymże ośrodku i starała się wymóc na organach administracji państwowej, na organach RP, przebywanie na terytorium RP w przypadku, kiedy jej wniosek nie uzasadnia konieczności udzielenia jej ochrony. To jest jedna sprawa. Natomiast kontrole w ośrodkach dla uchodźców są przeprowadzane zarówno przez Biuro RPO, jak i przez Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców. Są również przeprowadzane kontrole przez komisje, chociażby Komisje Parlamentu Europejskiego, która przeprowadzała tego typu kontrolę, jeśli się nie mylę, w zeszłym roku, jak również przez sejmowe komisje odpowiedzialne za kwestie dotyczące uchodźców. Żadna z tych kontroli nie stwierdziła uchybień, które wskazywałyby na to, iż warunki w ośrodkach dla uchodźców są urągające – tak jak to było podawane medialnie – godności osób przebywających w tychże ośrodkach oraz wskazywałyby na konieczność opuszczenia i zamanifestowania takiej sytuacji przez uchodźców. Należy raczej domniemywać, wręcz jest to bliskie prawdopodobieństwa, że ta grupa cudzoziemców została zmanipulowana przez inne osoby w celu właśnie wyjazdu do innych krajów Europy Zachodniej – co nam się często zdarza, natomiast po prostu pierwszy raz zdarzyło się w takiej oto dużej skali. Bardzo szybko też odnajdywano uzasadnienie dla tegoż zjawiska. Niemniej z drugiej strony nie zasypujemy gruszek w popiele i aktualnie jest prowadzona kontrola warunków socjalno-bytowych przez Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców oraz przez organizacje pozarządowe, która to kontrola została zaproponowana przez Urząd w wyniku tejże sytuacji, nazwijmy ją sytuacją zgorzelecką.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#RafałRogala">Właściwie to tyle, jeśli wolno będzie mi zakończyć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MironSycz">Proszę uprzejmie, pan dyrektor Różański.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefRóżański">Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo posłowie, szanowni państwo, chciałbym odnieść się do tematyki mniejszości rosyjskiej, której dotyczyło pytanie pana Andrzeja Romańczuka. Szczerze mówiąc, nie wiem dokładnie, kogo to pytanie dotyczyło, ale chciałbym tylko tutaj nam przypomnieć, że mniejszość rosyjska, to jest mniejszość narodowa, i musi ona spełniać pewne warunki – określone w art. 2 ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Za mniejszość narodową, przypomnę, uznaje się grupę obywateli polskich. Trudno mi w tym momencie się odnieść do pytania, bo nie wiem, o kim myśli pan przewodniczący Romańczuk, co to są za obywatele – czy to są obywatele, którzy przyjechali na studia, a więc czy to są cudzoziemcy i podlegają ustawie o cudzoziemcach, czy to jest grupa uchodźców, o której tu rozmawialiśmy, np. z ośrodka w Łomży. W przerwie porozmawiam z panem przewodniczącym na ten temat. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MironSycz">Dziękuję bardzo, chociaż trudno, żeby to dotyczyło uchodźców, bo do mniejszości może się zaliczać osoba, która – przede wszystkim – ma obywatelstwo polskie. Tak więc to jest zupełnie inny status.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MironSycz">Pan Tomasz Gellert, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TomaszGellert">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, muszę powiedzieć, że z punktu widzenia Rzecznika Praw Obywatelskich problem cudzoziemców, którzy nielegalnie przebywają w Polsce, jest to spory kłopot, jak już wspomniał pan Rogala – kłopot, powiedziałbym, wielopoziomowy. Z jednej strony mamy cudzoziemców, którzy są tu od lat nielegalnie – których dzieci tu się porodziły bądź też chodząc do polskiej szkoły troszkę zapomniały języka ojczystego i język polski jest ich pierwszym językiem. Ludzie ci często też rozluźnili swoje więzi z krajem rodzinnym. Ale są u nas nielegalnie. Z drugiej strony natomiast trzeba dostrzec też, że fakt, iż ktoś się zjawia u nas nielegalnie bądź też traci prawo do legalnego pobytu, trzeba interpretować w taki sposób, że swoje życie w Polsce zaczyna od zlekceważenia polskiego prawa, do czego władza publiczna też nie może dopuszczać. RPO właśnie w trosce o dzieci, które chyba już nie znajdą przyszłości w swoim kraju ojczystym, zwrócił się w ubiegłym roku przy pewnej okazji do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o rozważenie możliwości kolejnej abolicji. Podkreślam słowo „kolejnej”, bo byłaby to już trzecia z kolei abolicja, jeśli dobrze umiem liczyć, a wśród naszych cudzoziemców przebywających nielegalnie w Polsce są osoby, które te dwie poprzednie przeżyły i nie skorzystały z tej szansy. Jest to więc też dodatkowa przesłanka do wzięcia pod uwagę, że i sami cudzoziemcy muszą chcieć sobie poprawić swój status.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#TomaszGellert">Gdy chodzi o sprawę tranzytowości – o co pan poseł zechciał zapytać pana ministra – z naszych obserwacji w czasie wizytacji ośrodków dla uchodźców wyciągamy wniosek, że spory odsetek – trudno bez konkretnych badań powiedzieć jaki – rzeczywiście nie wiąże swojej przyszłości, swojego życia, swoich perspektyw z pobytem w Polsce, ale liczy na możliwość przemieszczenia się w ramach strefy Schengen. Dla mnie takim ewidentnym tego dowodem jest bardzo niskie zainteresowanie osób dorosłych nauką języka polskiego. To bardzo mocno wskazuje na rzeczywisty zamiar.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#TomaszGellert">Proszę Wysokiej Komisji, badaliśmy sprawę, nazwijmy ją, zgorzelecką, o której pan minister Rogala wspominał. Mamy też na tapecie sprawę ośrodka w Łomży. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, w tych dwóch sprawach przekazałbym głos mojemu współpracownikowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MironSycz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarcinSośniak">Dziękuję, panie przewodniczący. Marcin Sośniak, Biuro RPO. Wchodząc w tematykę ośrodków dla cudzoziemców ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy lub azylu, trzeba podkreślić dwie rzeczy. Po pierwsze, Biuro RPO prowadzi bieżące wizytacje, o czym wspominali już na tym posiedzeniu pan dyrektor i pan minister. Po drugie, staramy się reagować na takie wypadki, jakie miały miejsce w Radomiu – bo tak naprawdę problem zgorzelecki w jakiejś części dotyczył sytuacji panującej w ośrodku radomskim, z którego pochodziła większość, jeśli nie wszyscy, cudzoziemcy zatrzymani w Zgorzelcu; czy w Łomży, gdzie można powiedzieć o czymś na kształt pewnego konfliktu między grupą – podkreślam: grupą – mieszkańców Łomży a mieszkańcami ośrodka; czy też na inne podobne sprawy, które chociażby właśnie przez media docierają do Biura RPO i wskazują na to, że w takich ośrodkach może się dziać coś, co wymaga zbadania czy interwencji RPO. W przypadku sprawy zgorzeleckiej zareagowaliśmy najszybciej, jak się dało. Niezwłocznie po zatrzymaniu część cudzoziemców została odwieziona do ośrodka recepcyjnego w Dębaku, tam też parę dni po zdarzeniu spotkaliśmy się z przedstawicielami tych protestujących cudzoziemców. W rozmowie staraliśmy się uzyskać również informacje dotyczące warunków panujących w ośrodku w Radomiu. Zaraz po tym spotkaniu pojechaliśmy do tego ośrodka. Tam sprawdziliśmy kompleksowo stopień, w jakim ośrodek wywiązuje się z obowiązków na nim ciążących i – tak jak pan minister wspomniał – nie stwierdziliśmy tego, żeby warunki tam panujące urągały godności ludzkiej. Potwierdziliśmy część zarzutów podnoszonych przez cudzoziemców dotyczących sytuacji bytowej, chociażby wyżywienia czy pewnych standardów tam panujących. Uwagi dotyczące naszych obserwacji przekazaliśmy Urzędowi ds. Cudzoziemców z prośbą o podjęcie działań w celu usunięcia tych dolegliwości, które faktycznie mogły spowodować pewną reakcję mieszkańców ośrodka. Oczywiście nie mówię, że reakcja była współmierna do stwierdzonych przez nas problemów – raczej trzeba zgodzić się z panem ministrem, że sytuacje była w pewnej mierze inspirowana. Natomiast myślę, że pewną trudnością dla Urzędu ds. Cudzoziemców jest też sytuacja w ośrodku w Łomży, z uwagi na protest pewnej grupy mieszkańców Łomży – przynajmniej za pośrednictwem mediów do Biura RPO dotarła informacja o planowanej likwidacji tego ośrodka. Przy tym trzeba nadmienić, że ten ośrodek też był kilkakrotnie wizytowany przez Biuro RPO – nasza ocena była jak najbardziej pozytywna. Stąd też, wyprzedzając fakty, w zeszłym tygodniu wystąpiliśmy do pana ministra – nie wiem, czy nasze wystąpienie dotarło – z prośbą o ponowne rozważenie kwestii ewentualnej likwidacji tego ośrodka. W każdym razie problem ten wskazał nam też na jedną kwestię strukturalną, która dotyczy lokalizacji ośrodków dla cudzoziemców ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy. W rozmowie z prezydentem Łomży usłyszeliśmy pewne wątpliwości co do lokalizacji ośrodków w rejonach Polski Wschodniej – takich jak Łomża czy inne miejscowości o takich rozmiarach i możliwościach – z sugestią zaangażowania Polski Zachodniej do lokowania tam ośrodków dla cudzoziemców – jako tej części Polski, która mogłaby stworzyć cudzoziemcom większe możliwości integrowania się ze środowiskami lokalnymi. Tak więc myślę, że obie sprawy: tak radomska, jak i łomżyńska pokazały, że sytuacja w ośrodkach jest monitorowana zarówno ze strony Biura RPO, jak i Urzędu ds. Cudzoziemców i staramy się podejmować reakcje najszybciej jak to możliwe – w takich przypadkach, które faktycznie wskazują na to, że taka reakcja jest potrzebna. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MironSycz">Dziękuję bardzo. Proszę uprzejmie, pan sekretarz Andrzej Romańczuk z Rosyjskiego Towarzystwa Kulturalno-Oświatowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejRomańczuk">Dziękuję bardzo, chciałbym uzupełnić kwestię, o której wspomniał pan przewodniczący Galla. Chodzi o wystąpienie sprzed mniej więcej pół roku i dotyczy to o wiele bardziej kwestii cudzoziemców niż samych uchodźców. Oczywiście, na pewno znalazłoby się i kilka przypadków takiego rodzaju dotyczących uchodźców – sam osobiście znam uchodźców z terenów byłego Związku Radzieckiego narodowości rosyjskiej, którzy w Polsce się starali lub starają o status uchodźcy – ale to są przypadki pojedyncze. Więc dlatego mówię, że dotyczy to w zdecydowanie mniejszym stopniu kwestii uchodźców.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejRomańczuk">Natomiast w przypadku mniejszości rosyjskiej, ukraińskiej, ormiańskiej – w mniejszym stopniu także romskiej czy białoruskiej – problemem jest to, że ilość cudzoziemców narodowości białoruskiej, romskiej, ukraińskiej, rosyjskiej, ormiańskiej jest porównywalna lub nawet wielokrotnie wyższa niż ilość osób należących do tych konkretnych historycznych mniejszości na terenie Polski. W wielu wypadkach powstają sytuacje, kiedy cudzoziemcy szukają czy pomocy czy wsparcia w naszych organizacjach – o czym i pan przewodniczący Sycz, i kilku tutaj obecnych panów posłów doskonale wiedzą, bo sytuacja taka występuje od lat. Z kolei powstaje też druga, nowa sytuacja – w związku z tym, że pewne narodowości mają w Polsce status mniejszości narodowych, część cudzoziemców właśnie tych narodowości, przebywających w Polsce legalnie – bo mówimy w tym momencie o cudzoziemcach przebywających legalnie w Polsce – również stara się korzystać z praw przysługujących mniejszościom; skoro są danej narodowościom, przebywają w Polsce legalnie, uważają, że im się też te prawa należą. Dotyczy to konkretnych osób, jak również organizacji, które ich reprezentują. Tu już jest pytanie o wiele szersze: Czy takowe prawa im przysługują, czy nie? I dlaczego tak lub dlaczego nie? To jest już o wiele szerszy temat do rozmowy, ale powtarzam, że jest to jak najbardziej poważny problem dla konkretnych 5 historycznych mniejszości narodowych i etnicznych na terenie Polski, w momencie gdy ilość cudzoziemców tej narodowości na terenie Polski jest porównywalna lub wielokrotnie wyższa niż sama mniejszość.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#AndrzejRomańczuk">Druga rzecz – akurat w przypadku Rosjan cudzoziemców przebywających na terenie Polski my mówimy o tzw. statusie półlegalnym. Wytłumaczę, o co chodzi. Sam znam kilka takich osób, kilku osobom próbowaliśmy pomóc – w dwóch przypadkach skutecznie, w dwóch przypadkach, niestety, się nie udało. Osoba, która przebywała w Polsce legalnie – na zasadzie okresowego pobytu – na starym paszporcie radzieckim. W drugiej połowie lat 90. Polska przestała te stare paszporty już ostatecznie uznawać. Raptem taka osoba ma problem, właściwie do dziś, bo jest to Rosjanin urodzony w obecnej Rosji, większość swojego życia mieszkający w obecnej Białorusi, ostatnią pracę wykonujący w obecnej Gruzji i okazało się, że de facto żadne z tych trzech państw – ani Rosja, ani Białoruś, ani Gruzja – nie chciało go uznać za swojego obywatela. A więc przez to przestał być w Polsce legalnie, chociaż do dziś dnia w Polsce mieszka. To są takie ciekawostki, których niestety jest sporo. Po prostu jeśli chodzi o osoby, które się tutaj znalazły z paszportami radzieckimi, pod koniec lat 80. i na początku 90. w wyniku rozpadu Zzwiązku Radzieckiego ich część okazała się bezpaństwowcami, dlatego że z różnych powodów nie mogą uzyskać żadnego obywatelstwa bądź też tego obywatelstwa, które chcą uzyskać. Drugi bardzo podobny przypadek, z którym się spotkaliśmy, też ciekawostka: pani osiemdziesięcioparoletnia, która mieszka w Polsce od 1950 r., 2 lata temu okazało się, że już ponad 1,5 roku mieszkała w Polsce praktycznie nielegalnie. Dowiedziała się o tym, dopiero wymieniając swoją kartę stałego pobytu i legitymację ubezpieczeniową ze względu na to, że po jakimś czasie de facto trzeba wymieniać te dokumenty, zdjęcie itd. Wtedy się okazało, że również nie ma aktualnego paszportu, i przez ponad 1,5 roku tego aktualnego ważnego paszportu obywatelka Rosji nie miała. To też taka ciekawostka, w jaki sposób w przypadku osób mieszkających w Polsce przez 50 lat, czy nawet więcej, raptem może się okazać, że przebywają tu nie do końca legalnie, często sobie nie zdając z tego sprawy. Tej pani także pomagaliśmy w ambasadzie rosyjskiej załatwić ważny paszport. Oczywiście, musiała się tłumaczyć, dlaczego przez 2 lata nie zauważyła, że ma nieaktualny paszport. I nic nie pomogło to, że jest kobieta osiemdziesięcioparoletnia, weteranka wojny, blokadnica Leningradu. Oczywiście dla tamtej strony nie miało to znaczenia; była po prostu przestępcą, że przez 2 lata nie raczyła przyjechać i przedłużyć paszportu, i o mało co w ogóle by jej nie odmówiono wydania nowego paszportu. Czyli też na stare lata stałaby się praktycznie bezpaństwowcem, bez prawa pobytu w Polsce. Takich ciekawostek, niestety, jest sporo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MironSycz">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, tak jak wynika z tej dyskusji i z wypowiedzi przedstawicieli poszczególnych resortów, o ile mamy uporządkowany w jakiś sposób problem zarejestrowanych uchodźców i cudzoziemców ubiegających się o status uchodźcy, o tyle jednak nadal występuje problem cudzoziemców nielegalnie przebywających na terenie naszego kraju i on się będzie nasilał. Wiem, że organizacje pozarządowe przygotowują różnego rodzaju wnioski, petycje, wobec tego na zakończenie miałbym do państwa pytanie: Czy trwają jakieś prace w kwestii uporządkowania tego problemu, np. dotyczące projektu ustawy o abolicji w stosunku do tych cudzoziemców? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RafałRogala">Panie przewodniczący, Szanowna Komisjo, otóż faktycznie byłaby to już trzecia abolicja po abolicji 2003 i 2007 r. Można powiedzieć, że tamte abolicje w pewien sposób zawiodły; natomiast przyczyny tego były, jak się wydaje się dwie: po pierwsze, dosyć ostre kryteria do spełnienia, po drugie – również niechęć cudzoziemców. I te dwa aspekty trzeba brać pod uwagę, i one są brane pod uwagę przez Departament Polityki Migracyjnej MSWiA. Na dzień dzisiejszy zostały rozpoczęte prace nad nową ustawą o cudzoziemcach. W naszym urzędzie został powołany zespół, który pisze założenia do tejże ustawy. Powinna się ona ukazać w przyszłym roku. Naszym pierwotnym założeniem jest złagodzenie pewnych wymagań w stosunku do cudzoziemców, tak aby pewne grupy osób mogły legalizować swój pobyt na terytorium RP w sposób, powiedzmy, bardziej przejrzysty i bardziej zrozumiały. Niemniej abolicja również jest brana pod uwagę. Chciałbym jednak zaznaczyć, iż abolicja jest rozwiązaniem ostatecznym – z tej przyczyny, że to rozwiązanie wykazuje pewną niemoc systemu prawnego państwa, które decyduje się na abolicję; wskazuje na pewną ułomność poszczególnych organów bądź poszczególnych systemów aktów prawnych. Jest też bardzo istotnym elementem – tzw. push factor – wypychającym cudzoziemców z innych krajów do tego kraju, który stosuje instytucję abolicji, ponieważ ci cudzoziemcy wychodzą z prostego założenia: „jeśli co pewien czas legalizuje się pobyt osób nielegalnie przebywających na terenie tego kraju, to ja się zdelegalizuję, posiedzę, jakoś spróbuję się ukryć, a w końcu przyjdzie moment, kiedy mój pobyt zostanie zalegalizowany”. Są też oczywiście – i to jest druga strona medalu – takie osoby, jak wspomniane tutaj przez pana dyrektora Gellerta z Biura RPO: cudzoziemcy, którzy przebywają w naszym kraju nielegalnie, bo w wyniku zaniechań, doszło do zdelegalizowania ich pobytu, ale konsekwencje ponoszą dzieci, które nie miały możliwości zalegalizowanie swojego pobytu, ponieważ w ich imieniu działał przedstawiciel ustawowy, czyli rodzic; powinien był działać – nie działał. Tego typu przypadki również mamy na uwadze. Dlatego też rozważamy różnego rodzaju możliwości i różnego rodzaju mechanizmy. Generalna abolicja, tak jak zaznaczyłem, jest brana pod uwagę, natomiast rozwiązaniem bardziej optymalnym byłoby takie ułożenie systemu, w którym osoby te nie delegalizowałyby się, jeśli działałyby zgodnie z prawem. Trzeba pamiętać jednak – tutaj chciałbym się odnieść częściowo też do słów pana sekretarza Romańczuka – że jeśli ktoś zdecydował się pozostać cudzoziemcem na terytorium RP, to mimo wszystko podlega i tak pewnym wymogom i prawom, tak jak każdy obywatel polski. Jeśli jest obowiązek wymiany dokumentu co 2 lata, bo jest obowiązek wymiany co 2 lata tego dokumentu. Można złożyć wniosek o nadanie obywatelstwa i wtedy ten element odpada – jeśli ktoś przebywa tutaj 50 lat, prawdopodobnie spełnia wszelkie wymagania po temu. Natomiast jeśli jest się cudzoziemcem, to też trzeba pewne wymagania spełniać – tak jak każdy podatnik musi do 30 kwietnia się rozliczyć, i nie ma dyskusji na temat, czy to może być 1 maja czy 2 maja, tylko jest 30 kwietnia każdego kolejnego roku. Trzeba mieć na uwadze te elementy. Jeśli można tym zakończyć, to bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MironSycz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że na tym możemy zakończyć posiedzenie Komisji. Dziękuję wszystkim państwu za uczestnictwo i za aktywność.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MironSycz">Jeśli nie ma sprzeciwów, to przygotujemy pewnego rodzaju dezyderaty na następne posiedzenie Komisji. Bardzo dziękuję panu Romańczukowi za podpowiedzi, informacje dotyczące propozycji pewnych rozwiązań, bo naprawdę ten problem może dotyczyć sporej ilości osób, którzy niekoniecznie chcą pozostać w Polsce; część z nich chce wrócić w miarę legalnie do swoich krajów, nie mając niewłaściwych wpisów.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#MironSycz">Jeszcze raz serdecznie państwu dziękuję – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>