text_structure.xml 60 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekAst">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Bardzo serdecznie witam przybyłych na dzisiejsze posiedzenie gości. Bardzo serdecznie witam pana ministra Tomasza Siemoniaka, reprezentującego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Witam pana ministra Krzysztofa Stanowskiego, reprezentującego Ministerstwo Edukacji Narodowej. Witam wszystkich towarzyszących panom ministrom dyrektorów. Witam przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych. Witam panią poseł i panów posłów – członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekAst">Porządek posiedzenia mają państwo przed sobą. Dzisiaj w punkcie pierwszym rozpatrzymy i zaopiniujemy projekt ustawy budżetowej na rok 2010, a w punkcie drugim rozpatrzymy odpowiedź na dezyderat nr 13. Jeżeli nie usłyszę uwag do zaproponowanego porządku posiedzenia, to uznam, że porządek został przyjęty. Uwag nie słyszę, a zatem przyjęliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekAst">Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego. Bardzo proszę o zabranie głosu pana ministra Tomasza Siemoniaka.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MarekAst">Sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak:</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MarekAst">Panie przewodniczący, szanowni państwo, chciałbym przedstawić państwu informację na temat środków, które są planowane przez rząd w budżecie na rok 2010 z przeznaczeniem na potrzeby mniejszości narodowych i etnicznych oraz język regionalny. Państwo posłowie otrzymali pełną, szeroką informację.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MarekAst">Chciałbym zwrócić uwagę na najważniejsze liczby, które są zawarte w projekcie budżetu. Pierwsza uwaga dotyczy kwoty w części budżetowej 43, która obejmuje wyznania religijne oraz mniejszości narodowe i etniczne. Ta kwota to 13.973 tys. zł, co jest zbliżone do kwoty zapisanej w ustawie budżetowej na rok bieżący. Ta kwota nie była przez państwa posłów nowelizowana.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#MarekAst">Dotacje zaplanowane zostały w następujących działach. W dziale 750 – Administracja publiczna zaplanowano 600 tys. zł. To dotyczy dotacji celowych przekazywanych z budżetu państwa na zadania bieżące realizowane przez gminy na podstawie porozumień z organami administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#MarekAst">Na dział 801 – Oświata i wychowanie, przeznaczono 1940 tys. zł. Z tego większą część stanowi dotacja na licea ogólnokształcące – 1840 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#MarekAst">W dziale 803 – Szkolnictwo wyższe, zaplanowano 340 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#MarekAst">W dziale 921 – Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego zaplanowano dotacje w wysokości 11.093 tys. zł, z czego większą część stanowią tzw. pozostałe zadania w zakresie kultury – 10.523 tys. zł i dotacje celowe na działalność radiową i telewizyjną – 570 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#MarekAst">Środki na dotacje zostaną przeznaczone na finansowanie imprez kulturalnych służących podtrzymywaniu tożsamości kulturowej mniejszości, tj. festiwali muzycznych i tanecznych, konkursów literackich i recytatorskich, a także działalności zespołów muzycznych i tanecznych, ruchów artystycznych i twórczości mniejszości. Finansowanie działalności wydawniczej będzie realizowane przez wspieranie druku gazet, czasopism i periodyków w językach mniejszości oraz w języku regionalnym. Zaplanowano również finansowanie programów telewizyjnych i audycji radiowych realizowanych przez mniejszości. Dotacje zostaną także przeznaczone na finansowanie działań zmierzających do ochrony dziedzictwa historycznego i kulturowego mniejszości narodowych poprzez ochronę miejsc związanych z kulturą mniejszości, takich jak miejsca pamięci, cmentarze i upamiętnienia.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#MarekAst">Wsparcie dotyczy również edukacji dzieci i młodzieży realizowanej w formie zajęć szkolnych i pozaszkolnych oraz pomocy finansowej dla dzieci romskich uzdolnionych artystycznie i dla studentów pochodzenia romskiego. Są także środki na propagowania wiedzy o mniejszościach przez organizację konferencji i seminariów naukowych oraz przedsięwzięć kulturalnych o znaczeniu regionalnym i ogólnopolskim.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#MarekAst">Tak, jak to było do tej pory, środki te zostaną przekazane jako dotacje celowe i podmiotowe organizacjom mniejszości narodowych i etnicznych oraz społeczności posługującej się językiem regionalnym. Zostaną także przekazane jako dotacje celowe organizacjom pozarządowym, które uzyskały koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych przeznaczonych dla mniejszości narodowych i etnicznych oraz społeczności posługującej się językiem regionalnym.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#MarekAst">Środki na tzw. dotacje majątkowe w ramach zaplanowanej kwoty 3560 tys. zł zostaną przeznaczone na finansowanie inwestycji budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#MarekAst">Trzeba wspomnieć, że dodatkowo w rezerwach celowych części budżetowej 83, w pozycji 14 – jak co roku – została ujęta kwota 10.000 tys. zł na pomoc dla społeczności romskiej. Środki te przeznaczone są na zadania realizowane w ramach „Programu na rzecz społeczności romskiej w Polsce”. To tyle, jeśli chodzi o liczby.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#MarekAst">Państwo są zorientowani co do realiów budżetowych i co do tego, jakie są ograniczenia wydatków zapisanych w budżecie państwa. W tym kontekście chciałbym podkreślić, że w przedłożeniu rządowym kwota przeznaczona na sprawy mniejszości narodowych i etnicznych jest praktycznie taką samą, jak w budżecie na rok 2009. Nie było to proste zadanie, żeby do takiego stanu doprowadzić. Przedstawiciele organizacji mniejszościowych, skupieni w Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, bardzo wspierali ministra spraw wewnętrznych i administracji na etapie prac rządowych, wiedząc że była przymiarka do niższej kwoty. Dzięki osobistemu zaangażowaniu pana wicepremiera Schetyny i ministra finansów, taka kwota znalazła się w ostatecznym przedłożeniu rządowym. Liczymy na to, że ta kwota pozwoli na utrzymanie wszystkich celów i zadań na poziomie tegorocznym. Przy tej okazji chciałbym podkreślić, że przez ostatni rok wspólnie ze stroną mniejszościową dokładaliśmy starań, żeby środki budżetowe wydawać w sposób maksymalnie sprawny i przejrzysty. Jest tutaj współprzewodniczący KWRiMNiE ze strony mniejszościowej, pan Artur Jabłoński. Procedura, którą przyjęliśmy, była modyfikowana i odzwierciedlała wiele wniosków i głosów padających w dyskusjach podczas posiedzeń Komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#MarekAst">Mamy nadzieję, że w roku 2010, po przyjęciu budżetu przez parlament i po podpisaniu ustawy przez prezydenta, da się te środki uruchomić w sposób jeszcze sprawniejszy niż w bieżącym roku tak, żeby wykorzystać je z pożytkiem dla różnych przedsięwzięć i dla różnych organizacji. Proszę Wysoką Komisję o wydanie pozytywnej opinii na temat tej części budżetu. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Myślę, że do pytań przejdziemy po wysłuchaniu informacji Ministra Edukacji Narodowej. Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofStanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, możemy powiedzieć, że w przypadku zadań, za które odpowiada MEN, mamy dwie części budżetu resortu. Po pierwsze, jest to działalność bieżąca szkół, które podejmują zadania umożliwiające podtrzymanie poczucia tożsamości narodowej, etnicznej i językowej uczniów należących do mniejszości narodowych i etnicznych oraz do społeczności posługujących się językiem regionalnym kaszubskim. Ta działalność finansowana jest z dochodów jednostek samorządu terytorialnego, w szczególności z części oświatowej subwencji ogólnej. Jak państwo doskonale zdają sobie sprawę, w stosunku do uczniów będących członkami mniejszości narodowych lub etnicznych oraz należnych do społeczności romskich w polskim systemie oświaty naliczane są specjalne wagi, a więc dodatkowe mnożniki. System edukacji finansuje tych uczniów dodatkowo ze względu na większe koszty zadań. W przypadku szkół większych ta dodatkowa suma to jest 20% subwencji oświatowej, którą otrzymują szkoły dla zwykłych uczniów i samorządy. W przypadku szkół małych, tzn. takich szkół, w których liczba uczniów nie przekracza 84 albo 42 – w zależności od grupy uczniów – mnożnik wynosi 1,5. Oznacza to, że szkoły i samorządy faktycznie otrzymują 250% tej sumy, która jest przeznaczona w ramach subwencji oświatowej na realizację zadań oświatowych i na prowadzenie szkół.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofStanowski">Jest mi miło powiedzieć, że w przypadku całego systemu edukacji suma subwencji zwiększa się o 4,8%. Jest to istotne zwiększenie finansowania, również w przeliczeniu na poszczególnych uczniów, ponieważ w chwili obecnej liczba uczniów w systemie spada, co oznacza, że to finansowanie w rzeczywistości jest jeszcze większe. W przypadku uczniów należących do mniejszości narodowych i etnicznych ten wzrost jest jeszcze większy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofStanowski">Dodatkowe środki finansowe przeznaczone na uczniów szkół mniejszości narodowych i etnicznych to łącznie 183.424 tys. zł. Jest to suma, o którą powiększa się wydatki ze względu na fakt przynależności uczniów do mniejszości. Ta suma jest o 8% wyższa niż w 2009 r. Kwoty z jednej strony są wyliczane na podstawie całości subwencji, a w drugiej strony – liczby uczniów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KrzysztofStanowski">Po trzecie, stosowanie wag związane jest z konkretną liczbą uczniów mniejszości zgłoszonych w systemie oświaty. Ta liczba może ulegać niewielkim korektom związanym z faktem, że ostateczna wysokość subwencji będzie zależała od liczby uczniów w systemie informacji oświatowej, w systemie edukacji w roku szkolnym 2009/2010. Natomiast różnice będą bardzo nieduże. Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że – przy wzroście w całym systemie edukacji o 4,8% – ów wzrost dodatkowych środków dla mniejszości narodowych i etnicznych o 8% jest znaczącym powiększeniem.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KrzysztofStanowski">Ponadto, niezależnie od całego systemu subwencji oświatowej przekazywanej samorządom, są wyznaczone cztery działania, które są finansowane w odrębnym trybie z budżetu MEN. Pierwszym zadaniem jest dofinansowanie podręczników dla mniejszości narodowych i etnicznych oraz dla społeczności posługujących się językiem regionalnym. Tradycyjnie MEN dokonuje zakupu takich podręczników i dofinansowuje koszty ich druku. W bieżącym roku na ten cel zaplanowana jest suma 1440 tys. zł. W przyszłym roku planujemy sumę 1100 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KrzysztofStanowski">Kolejnym działaniem jest finansowanie zadań na rzecz podtrzymywania tożsamości kulturowej mniejszości narodowych i etnicznych, w tym na opracowanie, wydanie i rozpowszechnienie programów nauczania dla mniejszości narodowych i etnicznych. W bieżącym roku ta kwota wynosi 100 tys. zł i mniej więcej takiego wykonania się spodziewamy. W przyszłym roku ta suma będzie analogiczna. To również będzie 100 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KrzysztofStanowski">W ramach rządowego „Programu na rzecz społeczności romskiej w Polsce”, który jest realizowany w bliskiej i bardzo dobrej współpracy z MSWiA, podobnie jak w bieżącym roku, w roku przyszłym zaplanowanych jest 700 tys. zł. Ta suma nie ulegnie zmianie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KrzysztofStanowski">Dodatkowo od 2 lat podejmowane jest działanie mające charakter otwartego konkursu grantowego, wspierającego organizacje pozarządowe. Dotyczy ono wspierania inicjatyw edukacyjnych realizowanych na rzecz mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce, które służą kultywowaniu ich języka, tradycji i kultury. Są to letnie kursy etnograficzne, obozy językowe i wycieczki edukacyjne. Do tej pory inicjatywy te były organizowane przede wszystkim przez Związek Ukraińców w Polsce i Towarzystwo Słowaków w Polsce. W bieżącym roku dofinansowanie tych zadań wynosiło 50 tys. zł. Spodziewamy się analogicznej sumy, ale ponieważ jest to konkurs, więc trudno nam określić końcową kwotę.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KrzysztofStanowski">Podsumowując, chciałbym podkreślić, że w systemie edukacji suma przeznaczona na wsparcie dotyczące uczniów z mniejszości narodowych i etnicznych w istotny sposób wzrośnie. Przy ogólnym kryzysie budżetowym wzrost o 8% traktujemy jako poważny sukces, ale również jako widoczny znak, że członkowie mniejszości narodowych i etnicznych chcą korzystać z możliwości, jakie daje system edukacji w zakresie wspierania nauki języka, kultury, historii i tradycji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie ministrze. Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos? Jak rozumiem, nie ma pytań. Informacje panów ministrów były na tyle wyczerpujące, że wszystko jest jasne. Skoro tak, to mam… A jednak pan przewodniczący. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EugeniuszCzykwin">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, nie chcę używać górnolotnych słów, ale tradycyjnie uważam za swój obowiązek moralny zaproponowanie Komisji, żebyśmy w formie opinii zwrócili się o zwiększenie nakładów przede wszystkim w dziale, w którym sumy zostały w tym roku realnie zmniejszone o 3% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Chodzi o kwestię wydatków na działalność kulturalną. Tak bym to ujął. Nie kwestionuję potrzeb inwestycyjnych i wydatków na inicjatywy związane z remontami, ale w mojej ocenie niepokojący jest fakt ich wzrostu. W moim głębokim przekonaniu ich wzrost nie powinien być rekompensowany kosztem ograniczeń podstawowej działalności. Powinno być jednak zwiększenie sumy, którą przeznaczamy na ten dział. Rzeczywiście suma jest symboliczna, ponieważ – co kiedyś wyliczyłem – w budżecie MSWiA nie są to nawet dziesiąte części procenta, a jeszcze mniej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#EugeniuszCzykwin">Proszę mnie dobrze zrozumieć, bo nie chcę w żaden sposób zakwestionować tego, co państwo polskie z budżetu słusznie przeznacza – to chciałbym podkreślić – na podtrzymanie, ogólnie rzecz biorąc, tożsamości narodowej Polonii i Polaków z zagranicy. To jest bardzo potrzebne i słuszne, tylko że nasi obywatele, należący do mniejszości narodowych mieszkających w Polsce, mają czasami większe problemy z utrzymaniem swojej tożsamości niż Polacy mieszkający za granicą. Nie kwestionuję tych nakładów, które w moim przekonaniu sięgają kwoty około 100.000 tys. zł rocznie z budżetu państwa. Nie mówię o jakichś innych, pośrednich organizacjach. Przeznaczanie 10.000 tys. zł, czyli 10% tej sumy, na podtrzymanie tożsamości wszystkich mniejszości mieszkające w Polsce jest wyraźnie nieadekwatne – takiego słowa bym użył. Mówiąc o tym, że nakłady są zbliżone do nakładów z ubiegłego roku, pan minister wspomniał, że nawet ta suma była zagrożona i że rząd nosił się z zamiarem jej ograniczenia. Oczywiście, można oszczędzać na kulturze mniejszości, chociaż nie wiem, jakie były pierwotne założenia, gdy chciano zabrać z tej sumy jeszcze 1000 tys. zł czy 2000 tys. zł. Nie przydałoby to jednak chwały koalicji rządzącej i rządowi. Odwrotnie, byłoby to raczej wyjątkowo nieprzyjaznym gestem wobec środowisk mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#EugeniuszCzykwin">Mając na względzie pomniejszenie ogólnej sumy wydatków w dziale 921 – Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, o wydatki na inwestycje, proponowałbym, żeby wydatki w tym dziale zachować przynajmniej na ubiegłorocznym poziomie. Dlatego chciałbym, żebyśmy jako Komisja zwrócili się z opinią do Komisji Finansów Publicznych, proponując zwiększenie kwoty o 1000 tys. zł, co zrekompensowałoby propozycję rządu. Podobnie chciałbym zgłosić wniosek o zwiększenie sumy przeznaczonej na program romski także o 1000 tys. zł. Jak rozumiem, ta suma zostałaby wtedy zwiększona do 11.000 tys. zł. Mieliśmy spotkanie, na którym wysłuchaliśmy informacji o problemach społeczności romskiej. Za nasz obowiązek uważam podjęcie próby przyjścia z pomocą Romom, których społeczność znajduje się szczególnie trudnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#EugeniuszCzykwin">Mam uwagę do odpowiedniego departamentu i rządu odnośnie do propozycji budżetowej. Nie tak dawno dyskutowaliśmy o problemach obecności mniejszości w mediach. Jest niezrozumiałe, że zdejmuje się z anteny program „Telenowyny”, którego produkcja według otrzymanej przez nas informacji kosztowała 14 tys. zł miesięcznie, a jest to program skierowany do społeczności dotkniętej przesiedleniami i rozproszonej przez władze państwa polskiego. Teraz z przedłożonej propozycji ustawy budżetowej wynika, że przeznaczamy jednak 570 tys. zł na audycje radiowe i telewizyjne. W kontekście naszych dyskusji i problemów, jakie mniejszości przeżywają oraz faktu, że wszystkie mniejszości bardzo podkreślają wagę swojej obecności w programach radiowych i telewizyjnych, chciałbym zapytać, czy państwo nie mają dyskomfortu. Czy może nie lepiej byłoby wesprzeć te ośrodki, które tradycyjnie realizują takie programy? Programy produkowane przez te ośrodki są już zakorzenione i jakoś tam obecne w życiu mniejszości. Kolejny rok wydajemy ponad 500 tys. zł na wspieranie audycji przy jednoczesnym utrzymywaniu się mizerii i takich sytuacji, jakie mieliśmy poprzednio. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekAst">Panie przewodniczący, obowiązuje nas tutaj szczególna procedura. Tak naprawdę pański wniosek powinien być złożony na piśmie. Zapewne napisze pan teraz taki wniosek, ale zaznaczam, że powinien on zawierać wskazanie, skąd mamy zabrać te pieniądze, które chce pan przeznaczyć na zadania, o których pan mówił. Wtedy, po przegłosowaniu przez Komisję, ten wniosek albo znajdzie się w naszej opinii, albo nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EugeniuszCzykwin">Dziękuję, panie przewodniczący. Proponowałbym, żebyśmy zrobili tak, jak to było poprzednio. Wprawdzie w ubiegłym roku po raz pierwszy w historii istnienia Komisji opinia w sprawie zwiększenia środków na kulturę mniejszości narodowych nie została przegłosowana, ale myślę, że Komisja mogłaby upoważnić prezydium do sformułowania tegorocznej opinii. Jako dział, z którego proponowalibyśmy przeznaczyć łącznie 2000 tys. zł, o których mówiłem, wskazalibyśmy rezerwę. Każde inne wskazanie pomniejsza nasze szanse na pozytywną opinię Komisji Finansów Publicznych i w rezultacie na poparcie podczas głosowania na forum Sejmu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekAst">Pan Brehmer, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DietmarBrehmer">Bardzo przepraszam, panie przewodniczący, za to, że się tak późno zgłosiłem, ale siedzę dalej i nie za dobrze słyszałem, że pan poseł już kończy ten punkt. Powiem krótko. Najpierw bardzo dziękuję za zaproszenie. Chciałem poprzeć poprzednika, pana posła, w dziedzinie spraw związanych z działalnością radiową i telewizyjną. Wydaje mi się, że aktualnie jest to działalność, która powinna stać na czele wszystkich inicjatyw związanych z kulturą mniejszości narodowych, dlatego że najszybciej dociera do członków mniejszości narodowych, ale również i do pozostałych obywateli polskich. Stąd kwota 570 tys. zł, przeznaczona na działalność radiową i telewizyjną jest w moich oczach, niezwykle mała, ale nie ma tutaj żadnych możliwości zmiany.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#DietmarBrehmer">Panie przewodniczący i panowie z MSWiA, jeszcze raz prosiłbym o to, żeby mimo wszystko przy późniejszych, już szczegółowych przymiarkach, można było w tej sumie znaleźć pewną kwotę przeznaczoną dla zespołów lokalnych rozgłośni radiowych. Nie korzystają one z żadnych dotacji poza tym, co radia regionalne oferują, czyli działają na zasadzie normalnych audycji, tworzonych w regionalnych rozgłośniach polskiego radia. Apeluję o to, żeby wzmocnić te zespoły ze względu na to, że są to audycje trudne do realizacji, audycje dwujęzyczne, wymagające również wyjazdów w teren oraz zajęcia się wszystkimi imprezami, które mniejszości narodowe organizują. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekAst">Dziękuję. Proszę bardzo, pani poseł Kidawa-Błońska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Chciałam tylko powiedzieć, że wszystkie budżety, które w tym roku poznajemy, są częściowo zmniejszone. Trudno się oszukiwać, bo jest czas kryzysu i gdzieś te ograniczenia są. Jeżeli chodzi o kulturę, to chciałam powiedzieć, że nie jest tak, że instytucje zajmujące się promowaniem kultury mniejszości korzystają jedynie z tych pieniędzy. Przecież pieniądze są także w samorządach. Istnieją całe programy na różne inicjatywy kulturalne i również tam tych pieniędzy należy szukać. Są też pieniądze w różnych programach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie jest tak, że jest tylko jedna pula, z której można czerpać pieniądze na inicjatywy kulturalne, bo jest różnorodność. Tak naprawdę w programach samorządowych pieniędzy jest znacznie więcej. Przy dobrych inicjatywach programy kulturalne naprawdę mogą być realizowane. Nie jest tak, że jest jedno jedyne źródło. Nie chciałabym, żebyśmy się tylko do niego ograniczali. Źródeł jest zdecydowanie więcej. Chciałabym, żebyśmy pamiętali, że pieniądze są także w różnych innych miejscach, więc trzeba składać wnioski i je wykorzystywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekAst">Dziękuję, pani poseł. Proszę bardzo, może najpierw pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszSiemoniak">Panie przewodniczący, szanowni państwo, sprawa działalności radiowej i telewizyjnej wielokrotnie była przez nas omawiała i stanowisko rządu jest niezmienne. Zgodnie z obowiązującym prawem, zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, tworzenie i rozpowszechnianie audycji dla mniejszości narodowych i etnicznych jest jednym z zadań publicznej radiofonii i telewizji. Przeznaczamy na to abonament, płacony przez obywateli. Jak czytamy w gazetach, od kilku miesięcy wielkość wpływów abonamentowych w publicznym radiu i telewizji się zwiększyła, więc być może ten kryzys jest już za publiczną radiofonią i telewizją. MSWiA podejmowało wiele interwencji wobec publicznych mediów, tak samo jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W tej kadencji Komisja sejmowa też co najmniej dwukrotnie zajmowała się tymi sprawami. Uważam, że gdybyśmy teraz odebrali jeszcze 1000 tys. zł na działalność kulturalną czy inwestycyjną i dołożyli do audycji radiowych i telewizyjnych, to zrobilibyśmy wyłom w zasadzie, byłby to krok w niedobrą stronę. Trzeba po prostu wymusić na publicznym radiu i telewizji, aby realizowały swoje ustawowe zadania. Nawet gdybyśmy przeznaczyli na ten cel całe 13.900 tys. zł pieniędzy budżetowych – podkreślę, że z bardzo trudnego budżetu – to tych potrzeb i tak nie zaspokoimy, a tym samym zlikwidowalibyśmy dziesiątki czy setki różnych imprez i przedsięwzięć. Myślę, że taką drogą po prostu trzeba iść. Wskazują ją zresztą jasno przepisy prawa. Były różne przymiarki. Rozmawialiśmy o ustawie, która ostatecznie, po zawetowaniu przez prezydenta, została przez parlament odrzucona. W niej też były zapisane kwestie finansowe. Natomiast nic się nie zmieniło i myślę, że na takim stanowisku powinniśmy stać. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z sytuacji w publicznej radiofonii i telewizji, bo sam interweniuję w rozmaitych sprawach związanych z audycjami dla mniejszości. Może to przez trudny okres przejściowy zmiany kierownictw i przez kryzys finansowy, ale stopień zrozumienia wagi tej tematyki się zmniejszył – to prawda. Jednak co do zasady, powinno być tak, że audycje robią same spółki radiowe i telewizyjne, bo na to także otrzymują pieniądze z abonamentu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TomaszSiemoniak">Co do propozycji opinii, o której mówił pan przewodniczący Czykwin, to jest to, oczywiście, decyzja Wysokiej Komisji. Chcę tylko podkreślić, że realia budżetowe były bardzo trudne i rozmowa na ten temat też była bardzo trudna. Mówię to na potrzeby dzisiejszej dyskusji, ale państwo posłowie dokładnie sobie z tego zdają sprawę. Nawet wskazanie rezerw nie jest wyjściem, bo te rezerwy na różne rzeczy są już rozdysponowywane. Oczywiście, można sobie tak powiedzieć. Dla nas jest to sytuacja bardzo trudna.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#TomaszSiemoniak">Pan poseł mówił o budżecie resortu spraw wewnętrznych i administracji, że część przeznaczona na pozostałe zadania w zakresie kultury jest mała. Rzeczywiście, jest to mała część, biorąc pod uwagę budżet Policji czy innych służb. Chcę natomiast podkreślić, że ci z państwa posłów, którzy znają przedłożenie budżetowe w części dotyczącej spraw wewnętrznych wiedzą, jakie tam są oszczędności i cięcia. Ponieważ Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych też była zainteresowała częścią 43, więc na posiedzeniu tej Komisji z satysfakcją powiedziałem o tym, że nie ma zmiany, jeśli chodzi o sprawy mniejszości narodowych i etnicznych, natomiast we wszystkich innych pozycjach, trudno było utrzymać taki poziom finansowania, jak w roku 2009. Myślę więc, że to też warto w tym momencie odnotować. Oczywiście, jak mówiłem to w zeszłym roku i 2 lata temu, ze zwiększenia tych kwot zawsze byśmy się cieszyli. Łatwiej byłoby wtedy pracować i więcej imprez przedsięwziąć. Myślę natomiast, że i strona mniejszościowa, i strona rządowa bardzo szanują te kwoty, które państwo posłowie przyznają swoimi decyzjami w budżecie państwa, bo to się przekłada na wiele ważnych rzeczy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie ministrze. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ArturJabłoński">Artur Jabłoński, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Chciałem zwrócić uwagę na dwa poruszone w dyskusji problemy. Po pierwsze, pan minister Siemoniak słusznie zauważył, iż telewizja publiczna i radio publiczne mają obowiązek emisji programów dla mniejszości narodowych i etnicznych, wynikający z ustawy o radiofonii i telewizji. To dobrze, że oprócz publicznych stacji są także stacje niezależne, w polskim prawie traktowane jako komercyjne. Wynika to z tej samej ustawy. Stacje niezależne spełniają jednak pewną misję, również wobec mniejszości narodowych i etnicznych. Myślę, że na rzecz publicznej telewizji i publicznego radia nie należy pozbawiać ich możliwości sięgnięcia także po środki budżetowe. To pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ArturJabłoński">Druga sprawa dotyczy rzeczy, którą poruszyła pani poseł Kidawa-Błońska, a mianowicie tego, że są różne źródła, do których mogą sięgać organizacje mniejszości narodowych i etnicznych, by realizować swoje programy i swoje projekty. To prawda. Są samorządy i jest MKiDN. Najczęściej są to właśnie te źródła. Czasem są to też środki pochodzące z budżetu Unii Europejskiej. Oczywiście, nasze organizacje starają się o te pieniądze, czynią to z dobrym skutkiem. Myślę natomiast, że istotą sprawy jest to, że państwowy obowiązek objęcia ochroną mniejszości i wsparcia dla ich kultury, języka, etc., ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym powierzyła właściwemu ministrowi. W tym przypadku jest to minister spraw wewnętrznych i administracji. Pozostałe instytucje wymienione przez panią poseł mogą w swoich budżetach uwzględnić mniejszości, ale nie muszą. Nie muszą tego czynić. Tak mówi ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Dlatego wydaje mi się, że kwoty uwzględnione w budżecie MSWiA są podstawowym zabezpieczeniem dla naszej działalności. Jest to pewna gwarancja funkcjonowania w ogóle i gwarancja wszelkich działań, mających na celu zachowanie i rozwój naszej kultury. Dlatego chciałbym, aby ten budżet z roku na rok rzeczywiście rósł, a nie kurczył się. Wręcz przeciwnie, chcielibyśmy, aby pieniądze na tę działalność były coraz większe, bo i coraz więcej jest ciekawych pomysłów, coraz więcej nowych wyzwań stoi przed organizacjami mniejszości. Oczywiście, myślę, że jestem tutaj wyrazicielem również innych przedstawicieli mniejszości w Komisji Wspólnej. Niemniej jednak rozumiem tę sytuację, jaka jest w tym roku, czyli sytuację kryzysu. Dlatego muszę powiedzieć, że budżet na poziomie roku 2009 – oczywiście, mimo naszych różnych, często rozbudzonych apetytów – traktujemy jako budżet zadowalający nas i będziemy się starali dobrze go wykorzystać. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo. Czy w tej sprawie są jeszcze jakieś głosy? Pan przewodniczący Galla, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RyszardGallaniez">Serdecznie dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, szanowni państwo, oczywiście myślę, że na pewno dobrą dla nas sytuacją jest w tej chwili fakt, że budżet zaplanowany dla mniejszości narodowych i etnicznych nie zmniejszył się. Pracuję również w Komisji Finansów Publicznych i już od kilku dni mam okazję obserwować, jak wyglądają cięcia i jaki jest stosunek budżetu planowanego na rok 2010 do budżetu na rok 2009, ale budżetu po korekcie. W naszym przypadku praktycznie mamy zachowanie w roku 2010 poziomu określonego w budżecie na rok 2009 i to bez korekty. Niemniej jednak wydaje mi się, że jest kilka tematów, które powinniśmy sobie tutaj wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RyszardGallaniez">Już kilka razy na posiedzeniu Komisji mówiliśmy o finansowaniu mediów dla mniejszości narodowych i etnicznych. Pan minister raczył powiedzieć o tym, że misja mediów publicznych powinna uwzględniać także problematykę mniejszości narodowych i etnicznych. Mieliśmy okazję zobaczyć, jak to wygląda, a wygląda nienajlepiej. Mniejszości nie mają siły przebicia w mediach publicznych, aby rzeczywiście programy dla nich czy też o nich były realizowane. Dodam, że w tych sprawozdaniach, które przesyła nam KRRiT często bywa tak, że część tych programów jest wykazywana przez KRRiT, ale nie jest finansowana ze środków publicznym. Takim przykładem może być moja mniejszość. W rzeczywistości gros programów telewizyjnych finansujemy z własnych środków, a one później gdzieś tam są wykazywane. Dlatego też myślę, że warto byłoby, abyśmy się nad tym mocno pochylili i wypracowali takie wnioski, które spowodowałyby zmianę podejścia do tego tematu. Myślę, że tutaj pomoc pana ministra byłaby wskazana. Chciałbym, aby w momencie, gdy następują zmiany we władzach Polskiego Radia i Telewizji Polskiej, problem mniejszości narodowych i etnicznych rzeczywiście był uwzględniony.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#RyszardGallaniez">Patrząc na zaplanowaną dla mniejszości narodowych i etnicznych kwotę ogółem, widzimy, że mamy tutaj także wydatki majątkowe. Popatrzmy na wielkość tych dwóch kwot, które występują w informacji – 1840 tys. zł i 1720 tys. zł. Z jednej strony kwota łączna jest nieduża, a z drugiej strony, jeśli patrzeć na wielkość budżetu ogółem dla mniejszości etnicznych, jest to kwota znacząca. Myślę, że warto byłoby się pochylić nad tymi wydatkami inwestycyjnymi, chociażby nawet w pozycji największej – 1840 tys. zł. O ile dobrze pamiętam, już po raz kolejny w budżecie te kwoty są planowane w wysokości około 2000 tys. zł. Moje pytanie brzmi: czy to jest końcowy etap tej inwestycji? Czy inwestycja się już kończy? Czy możemy mieć pewność, że w następnym planowanym budżecie już tej inwestycji nie będzie? Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o realizację pozostałych inwestycji? Czy z naszej strony jest to tylko jednorazowy udział?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#RyszardGallaniez">Chciałbym zapytać o jeszcze jeden temat, którym interesowała się Komisja, a więc o budynek Domu Ludowego w Przemyślu, który w tej chwili jest w trakcie przejmowania. Wiemy o tym, że będzie on wymagał znaczących nakładów na remonty. Czy poszukiwanie tych środków będzie po stronie budżetu w MSWiA, czy też może w innych źródłach, chociażby nawet u ministra kultury i dziedzictwa narodowego? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#RyszardGallaniez">Jeśli pan Dietmar Brehmer chciałby zabrać głos, to proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DietmarBrehmer">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, w tej chwili chciałem nawiązać do tego, co powiedział pan Jabłoński w imieniu Komisji Wspólnej. Otóż uważam, iż nonsensem jest wspieranie komercyjnych rozgłośni radiowych. Panie ministrze, bardzo proszę o to, żeby się nad tym jeszcze raz zastanowić, chociaż ta kwota wynosi tylko 500 tys. zł. Jest to absolutny nonsens dlatego, że np. w województwie śląskim rozgłośnia katowicka, ma zasięg o promieniu 100km, obejmuje całe województwo plus jeszcze dodatkowo milion osób i w tej rozgłośni można – że tak powiem – nakarmić kulturalnie i informacyjnie wszystkie osoby z mniejszości narodowej. Tymczasem komercyjna rozgłośnia raciborska, która otrzymuje wsparcie z MSWiA, ma zasięg o promieniu 25 km. Zasięg stacji raciborskiej nie obejmuje nawet ¼ mniejszości niemieckiej. Jest to jakaś lokalna rzecz. Czy nie lepiej jest wspomagać rozgłośnie regionalne i tworzyć w nich silne zespoły, które będą emitowały dobre audycje dla mniejszości, utrzymane na wysokim poziomie? Przepraszam bardzo, ale moim zdaniem jest to bardzo istotna uwaga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekAst">Proszę bardzo, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ArturJabłoński">Oczywiście, każdy z nas ma różne doświadczenia i w związku z tym różnie patrzymy na otaczającą nas rzeczywistość. Cóż takiego stoi na przeszkodzie, żeby Radio Katowice, które na swoją działalność z budżetu państwa otrzymuje – jak mniemam – pewnie 10.000 tys. zł, a może 15.000 tys. zł, poświęciło czas mniejszościom narodowym i etnicznym? Nie znam tej sytuacji, ale znam sytuację Radia Gdańsk, które otrzymując 10.000 tys. zł rocznie i w ciągu tygodnia przeznacza około półtorej godziny czasu antenowego na zagadnienia mniejszości narodowych i etnicznych. Dla przykładu podam, że Radio Kaszëbë, które działa od 5 lat i otrzymuje wsparcie z budżetu MSWiA na poziomie 300 tys. zł, przeznacza połowę swojego czasu antenowego na tematykę mniejszości narodowych i etnicznych. Naprawdę chciałbym, żeby te relacje były nieco inne. Wówczas okazałoby się, że publiczna radiofonia i telewizja może w ogóle nie jest nam potrzebna. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekAst">Pani poseł Kidawa-Błońska, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Chciałam tylko powiedzieć jedno zdanie. Nie jest tak, że MSWiA może przekazywać środki telewizji publicznej. Z tego, co wiem, telewizji publicznej w pewnym zakresie może przekazywać pieniądze jedynie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na programy nadawane za granicę. To w ogóle byłoby niezgodne z ustawą, która w tej chwili obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekAst">Dziękuje, pani poseł. Czy pan przewodniczący się zgłaszał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EugeniuszCzykwin">Chciałem podzielić się pewną refleksją, nawiązując do wypowiedzi pana przewodniczącego Jabłońskiego. Słuchając pana miałem dosyć smutne wrażenie, bo pamiętam czasy, kiedy decydowały się losy języka kaszubskiego i zastanawiano się, czy zostanie on objęty ustawą jako język regionalny. Nie wiem, czy pan był na tych posiedzeniach Komisji. Wśród części posłów był wielki sprzeciw wobec decyzji o uznaniu języka kaszubskiego za język regionalny. Członkowie organizacji mniejszości też mieli obawy, że dynamiczna grupa kaszubska, której gratuluję tej aktywności, umniejszy czy uszczupli bardzo skromne środki, które dotychczas były przeznaczone w budżecie na potrzeby mniejszości. Przekonując kolegów do tego, żeby przepisy ustawowe jednak tak właśnie wyglądały, używałem argumentów solidaryzmu. Namawiałem do solidarności między tymi grupami. Oczywiście, pan mówi, że 300 tys. zł to nie jest wielka suma. Tak, to nie jest wielka suma, ale jeśli ma ona wpływ na pomniejszenie rozdziału 92105 – Pozostałe zadania w zakresie kultury, to dzieje się to kosztem często bardzo skromnych sum, wynoszących po kilka czy kilkanaście tysięcy zł, które są przeznaczane np. na istniejący w jakiejś gminie zespół z tradycjami itd. Dzisiaj nie możemy nawet wesprzeć jakiegoś wyjazdu takiego zespołu czy w ogóle jego istnienia przez następny rok.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#EugeniuszCzykwin">Pytałem, czy propozycja budżetu nie budzi dyskomfortu w takim kontekście, że pomniejszamy podstawowy dział, który według mnie naprawdę powinien być zachowany, a jest zmniejszany. Chodzi o pozostałe zadania w zakresie kultury. Oczywiście, można mówić, że budowa liceum z litewskim językiem nauczania jest istotna i ważna dla mniejszości, bo jest, ale przecież państwo ma też swoje obowiązki w zakresie budownictwa szkolnego. Skoro taka pozycja znalazła się w tym budżecie, to mam cichą nadzieję, że gdy inwestycja się zakończy, to ta suma nie będzie zmniejszana o tę kwotę, którą dzisiaj przeznaczamy na szkołę.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#EugeniuszCzykwin">Apelowałbym o to, żeby już wewnątrz mniejszości pamiętać o solidaryzmie, bo przecież nie jesteśmy w takiej sytuacji po raz pierwszy. Wyrażałem wobec ministra swoją opinię na temat pozostałych 200 tys. zł, które przeznaczamy na pewne audycje radiowe i telewizyjne, bo to też jest działanie, u którego podłoża leżą decyzje stricte polityczne. Wspiera się jakieś działania, które w mojej ocenie szkodzą mniejszości białoruskiej, ponieważ dezintegrują dalej tę mniejszość, ale nie będę przeciwko temu protestował, bo minister ma swój pogląd na ten temat. W mojej ocenie te 200 tys. zł mogłoby być, wykorzystane w sposób bardziej racjonalny.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#EugeniuszCzykwin">Zawsze apelowałem o to, żeby przy decyzjach uwzględniać sugestie samych środowisk mniejszości. Z przykrością dowiedziałem się, że była inicjatywa zmierzająca w słusznym kierunku, czyli że były proponowane jakieś formy rankingu, że organizacje miały zgłaszać swoje opinie na temat wniosków, ale państwo odstąpili od tego pomysłu, uznając inicjatywę za niepotrzebną. W moim przekonaniu należałoby właśnie zaaprobować jakąś formę konsultacyjną i zasięgać opinii tych środowisk. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ArturJabłoński">Dziękuję bardzo. Mój solidaryzm wyraża się w tym, że jak najbardziej jestem zwolennikiem podnoszenia tych kwot, które znajdują się we wszystkich działach czy paragrafach. Nie chodzi mi o zwiększanie kwot zawartych w jednych paragrafach kosztem drugich, jakkolwiek by nie były one w projekcie budżetu nazwane. Uważam, że jak najbardziej uzasadniony jest pana postulat, iż budżet w ogóle powinien być większy, jeśli nawet nie w tym roku, to w następnych latach. Z tym się w solidaryzuję, ale nie mogę się zgodzić na to, żeby kosztem jednych działań popierać inne działania. W dzisiejszej dyskusji padła już opinia o tym, co media robią na rzecz kultury. Nie pamiętam, kto to powiedział, ale chodziło o siłę oddziaływania mediów. Są to często rzeczy niewymierne, ale zdecydowanie bardzo dobre dla naszych społeczności. Taki jest ten mój solidaryzm. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekAst">Pan minister Stanowski. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofStanowski">Pozwalam sobie tylko na jedno bardzo krótkie wyjaśnienie. Fakt inwestowania przez MSWiA w budowę szkoły jest faktem wyjątkowym. Państwo z centralnego budżetu MEN nie buduje szkół. W wyjątkowych sytuacjach, np. w przypadku klęsk żywiołowych, ze specjalnej rezerwy są przeprowadzane remonty szkół. Natomiast środki na budowę są zawarte w subwencji oświatowej. W związku z tym fakt, że są pieniądze inwestycyjne jest wyjątkiem od reguły i dodatkowym wkładem rządu w szkoły mniejszości narodowych, co chciałbym podkreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekAst">Rozumiem, że pan minister Siemoniak chce się odnieść do uwag i wypowiedzi w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TomaszSiemoniak">Oczywiście, panie przewodniczący. Chcę odpowiedzieć na pytania. Szanowni państwo, jeśli chodzi o szkołę litewską, to planowe zakończenie prac jest przewidywane na rok 2011. Kilka miesięcy temu spotkaliśmy się z samorządowcami i z przedstawicielami mniejszości litewskiej. Inicjatywa z tamtej strony była taka, że jeśli byłoby więcej pieniędzy, to inwestycja mogłaby być ukończona wcześniej. Natomiast ta inicjatywa była podjęta wiosną tego roku, czyli chyba w najgorszym momencie, jeśli chodzi o różne rokowania kryzysowe, więc żadnej możliwości manewru nie było. Podkreślę, że w czasie lipcowej nowelizacji budżetu kwoty w tych pozycjach nie zostały zmniejszone, natomiast nie było żadnej możliwości ich zwiększenia. Taki jest horyzont. Sprawa szkoły litewskiej jest doskonale znana państwu posłom. Jest ona efektem decyzji sprzed lat i zobowiązań międzypaństwowych. Staramy się więc jak najsprawniej i jak najrzetelniej tę inwestycję finansować oraz doprowadzić ją do szczęśliwego finału.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#TomaszSiemoniak">Jeśli chodzi o sprawy Przemyśla, to nie ma tego jeszcze w żadnych dokumentach, ponieważ jesteśmy w trakcie ustalania z władzami Przemyśla procedury przekazania obiektu. Jestem umówiony 29 października z prezydentem Przemyśla i z wojewodą, żeby porozmawiać o szczegółach. Wtedy, gdy Związek Ukraińców w Polsce stanie się władającym tym obiektem, będzie w stanie złożyć wniosek o dotację. Deklarowałem to już na posiedzeniu Komisji wiele miesięcy temu. W sprawę był zaangażowany premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Sądzę, że jeśli tylko ustalimy harmonogram finansowo-rzeczowy działań, to będziemy składali wniosek o odpowiednie środki. Deklaruję, że te środki na pewno się znajdą. Komisji są znane ogromne potrzeby. Z panem przewodniczącym Mironem Syczem byliśmy świadkami spontanicznej zbiórki, którą w Przemyślu zainicjował pan prezydent Ukrainy. Sądzę, że rząd, samorząd i obywatele, a pewnie też władze Ukrainy, będą to przedsięwzięcie wspierały. Jest ono dla nas ważne, strategiczne i symboliczne. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której po takim wysiłku włożonym w to, żeby doprowadzić tę sprawę do finału, teraz pozwolilibyśmy na to, żeby obiekt nadal niszczał. Różne inicjatywy były podejmowane w ciągu ostatniego roku, także przez konserwatora zabytków. Sądzę, że po odblokowaniu spraw formalnych, pieniądze z różnych źródeł na to ważne przedsięwzięcie się znajdą.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#TomaszSiemoniak">Pan przewodniczący Czykwin pytał jeszcze o ranking. Chcę powiedzieć – co może potwierdzić pan przewodniczący Artur Jabłoński – że była to nasza inicjatywa w Komisji Wspólnej po to, aby ułatwić i usprawnić proces oraz doprowadzić do sytuacji, w której przedstawiciele mniejszości podpowiadaliby nam, co jest dla nich najważniejsze. Natomiast z samej strony mniejszościowej były potem głosy, że może to prowadzić do niezręcznych sytuacji. W KWRiMNiE zasiadają przedstawiciele mniejszości, ale są to także przedstawiciele konkretnych organizacji, które składają wnioski, a wnioski składają też inne organizacje. Całkowicie rozumiem koleżanki i kolegów, którzy zasiadają w komisji, że nie chcą takiej niezręczności, żeby potem ktoś powiedział: „A, bo to twoja organizacja, więc była wyżej w rankingu”. Być może sytuacja byłaby bardzo prosta, gdyby istniała jedna organizacja danej mniejszości, natomiast takiej modelowej sytuacji właściwie w żadnym przypadku nie ma. Na jednym z kilku poprzednich posiedzeń Komisji byliśmy świadkami dyskusji na temat funkcjonowania organizacji dachowej w przypadku mniejszości niemieckiej. Pan przewodniczący Brehmer aktywnie i w różnych gremiach wskazuje na to, że chciałby być traktowany na równych zasadach. To są skomplikowane rzeczy. Szanujemy podejście, według którego inicjatywa – mówiąc w pewnym uproszczeniu – polegająca na tym, że same mniejszości wskażą, co jest dla nich na pierwszym, drugim i trzecim miejscu listy, jest obarczona poważnymi trudnościami. Uznano, że lepiej rozmawiać o tym, radzić się i zastanawiać, a nie przerzucać tego obowiązku, który jest po stronie urzędniczej, na innych. Jak mówię, nie powinniśmy stawiać przedstawicieli organizacji mniejszości w niezręcznych sytuacjach – taka też była motywacja. Jak najbardziej mieści się ona w tym, o czym mówiłem wcześniej, to znaczy w naszej woli, żeby proces dzielenia dotacji uczynić jak najbardziej przejrzystym, żeby dotacje docierały jak najwcześniej, żeby budziły jak najmniej wątpliwości. Jeśli środków jest tyle, ile jest, a jest ich mniej niż wniosków, bo zwykle składane wnioski kilkukrotnie przekraczają pulę środków. Pan dyrektor pokazuje mi dane, według których kwota wynikająca z liczby wniosków to 31.000 tys. zł, więc żeby z tych 31.000 tys. zł zrobić 13.000 tys. zł, trzeba dokonywać wyborów i to czasem trudnych. Taka była motywacja tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#TomaszSiemoniak">Jeśli chodzi o sprawy audycji radiowych i telewizyjnych, to właściwie pan przewodniczący Jabłoński wypowiedział się w tej sprawie i resort to zdanie podziela. Przedsięwzięcia, które wiążą się z finansowaniem podmiotów teoretycznie komercyjnych, są przedsięwzięciami niekomercyjnymi. Przewodniczącemu Jabłońskiemu nie wypadało o tym mówić, bo Radio Kaszëbë jest prowadzone przez Stowarzyszenie Ziemia Pucka. Być może jest jakaś luka w prawie czy pewien brak, że albo są nadawcy publiczni, albo nadawcy komercyjni. Były różne inicjatywy zmierzające do tego, żeby określić nadawców społecznych, nadawców pożytku publicznego. Z pewną ironią można nawet powiedzieć, że nadawcy komercyjni są znacznie bliżsi misji publicznej niż radia publiczne czy regionalne telewizje publiczne. Oczywiście, wygląda to różnie w poszczególnych regionach, ale gdy jadąc samochodem słucha się radia, to czasem trudno jest odróżnić radio publiczne od komercyjnego. Muzyka jest wszędzie taka sama, wiadomości są częściej ze świata niż z regionu, a styl też jest daleki od radia publicznego, ale jest to temat na zupełnie odrębną dyskusję. Jak najbardziej jesteśmy więc za tym, żeby wspierać te podmioty, które teoretycznie i na gruncie prawa są komercyjne, ale które robią dobre rzeczy dla mniejszości narodowych i etnicznych. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie ministrze. Myślę, że jest to właściwe podsumowanie całej dyskusji. Teraz moglibyśmy przystąpić do uchwalenia opinii Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych dla Komisji Finansów Publicznych o projekcie ustawy budżetowej w tych działach, w których Komisja jest właściwa. Oczywiście, był złożony wniosek pana przewodniczącego, czyli w pierwszym rzędzie przegłosowalibyśmy opinię z uwzględnieniem wniosku pana przewodniczącego. Może pan przewodniczący przypomniałby członkom Komisji swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#EugeniuszCzykwin">Być może nie zostałem dokładnie zrozumiany. Proponuję, żebyśmy w opinii zawarli naszą propozycję zwiększenia dotacji. Chodzi dokładnie o rozdział 92105 – Pozostałe zadania w zakresie kultury (część budżetowa 43) oraz o program romski, mówiąc w skrócie (część budżetowa 83, poz. 14). Postuluję zwiększenie dofinansowania tego programu także o 1000 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KazimierzKutz">Czyli razem o 2000 tys. zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekAst">Naturalnie. Jeżeli opinia zostałaby przyjęta ze zgłoszonym wnioskiem, to treść odpowiedniej opinii przygotowałby sekretariat. Jeżeli nie, to będziemy głosowali opinię pozytywną w takim zakresie, w jakim została przedstawiona w informacji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#MarekAst">A zatem kto z państwa jest za przyjęciem propozycji pana przewodniczącego Eugeniusza Czykwina?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#MarekAst">2 głosy za, 6 przeciw, 2 posłów się wstrzymało, czyli propozycja nie została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#MarekAst">W związku z powyższym poddaję pod głosowanie opinię Komisji uchwaloną na posiedzeniu w dniu dzisiejszym dla Komisji Finansów Publicznych o projekcie ustawy budżetowej na rok 2010. Przeczytam konkluzję tej opinii: „Po wysłuchaniu informacji ze strony przedstawicieli rządu oraz w wyniku przeprowadzonej dyskusji Komisja proponuje przyjęcie rozpatrzonych części budżetowych zgodnie z przedłożeniem rządowym”.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#MarekAst">Kto z państwa jest za przyjęciem tej opinii? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#MarekAst">9 głosów za, żadnego głosu przeciw, 1 poseł się wstrzymał, a zatem opinia Komisji została uchwalona.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#MarekAst">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego, czyli rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat nr 13. Odpowiedź ministra edukacji narodowej na dezyderat państwo otrzymali. Czy pan minister zechce dodać dwa słowa komentarza do tej odpowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KrzysztofStanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chciałbym zwrócić uwagę na przedostatnie zdanie, które jest najważniejsze w tej odpowiedzi. „Planowane jest także zwiększenie liczby języków obcych nowożytnych, z których przeprowadzane są egzaminy zewnętrzne, o język ukraiński”. Zgodnie z pracami, które trwają w MEN, wszyscy uczniowie przystępujący do egzaminu maturalnego w roku 2015 będą mieli prawo wyboru jednego dodatkowego języka spośród różnych języków obcych, będzie wśród nich również język ukraiński. Niezależnie od języka obowiązkowego, którego się uczyli w szkole i niezależnie od związków z językiem ojczystym, każdy uczeń – tak, jak może wybrać język włoski czy język francuski – będzie mógł wybrać język ukraiński. Prace nad tym rozporządzeniem trwają w Departamencie Programów Nauczania i Podręczników. Spodziewamy się rychłej nowelizacji tego rozporządzenia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie ministrze. Pan przewodniczący Sycz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MironSycz">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, wydaje mi się, że w dezyderacie wyraźnie podkreślaliśmy wagę języka ukraińskiego jako nowożytnego. Natomiast mam wrażenie, jakby odpowiedź dotyczyła uczniów należących do mniejszości i to tylko ukraińskiej. Dla mnie osobiście ta odpowiedź nie jest do końca satysfakcjonująca.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MironSycz">Mam też pytanie. Czy tylko termin ustalony na 2015 rok jest do przyjęcia, czy też może być on wcześniejszy, np. rok 2013? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarekAst">Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofStanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, minimalny czas na ogłoszenie dodatkowego języka związany jest ze zobowiązaniami, jakie funkcjonują w systemie edukacji i wynosi 2 lata – 2 lata przed przystąpieniem do egzaminu. Chodzi o dwa pełne lata szkolne, czyli 2 lata wcześniej musi być podjęta ostateczna decyzja. A więc najkrótszy termin, w jakim można wyobrazić sobie wprowadzenie takiego rozporządzenia, to jest ten rok szkolny, w którym jest podejmowana decyzja plus 2 lata, ponieważ na 2 lata przed przystąpieniem do egzaminów wszystkie sprawy dotyczące egzaminów muszą być ostatecznie rozwiązane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MironSycz">A rok 2013?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KrzysztofStanowski">Z formalnego punktu widzenia rok 2013 jest datą możliwą, gdyby takie rozporządzenie zostało wydane w najbliższym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekAst">To bardzo dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MironSycz">Czy wobec tego moglibyśmy przyjąć odpowiedź na dezyderat z taką uwagą i z poprawką dotyczącą zmiany roku 2015 na rok 2013? Oczywiście, chodzi mi o poprawkę w sensie wniosku do ministra. Jest teraz rok 2009. Ministerstwo też musi mieć sukcesy, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekAst">Czyli po prostu pan przewodniczący proponuje przyjęcie odpowiedzi na dezyderat z uwagą, o której przed chwilą wspomniał? Z uwzględnieniem roku 2013 postulat zawarty w dezyderacie zostałby zrealizowany, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzKutz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarekAst">Tak, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MironSycz">Tak, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekAst">Kto z państwa jest za przyjęciem odpowiedzi na dezyderat z tą uwagą, o której wspomniał pan Sycz?</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MarekAst">Dziękuję. Odpowiedź na dezyderat została przyjęta jednogłośnie, z uwagą zgłoszoną przez przewodniczącego Sycza.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#MarekAst">W związku z powyższym zamknęliśmy punkt drugi. Przechodzimy do spraw bieżących. Pan przewodniczący Sycz chciał powiedzieć kilka zdań na temat odbytego niedawno zjazdu w Przemyślu, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MironSycz">Panie przewodniczący, panowie ministrowie, szanowni państwo, pragnę poinformować, że w sobotę i w niedzielę 10–11 października odbył się VI Zjazd Związku Ukraińców w Polsce. Zjazd miał miejsce w Przemyślu. Miałem zaszczyt reprezentować na tym zjeździe m.in. Komisję sejmową. Obecny był również pan dyrektor Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych MSWiA. Drodzy państwo, na zjeździe – poza bezwzględnie najważniejszym wydarzeniem, tzn. wyborem mnie do Rady Głównej ZUwP i to największą liczbą głosów w tajnym głosowaniu – wiele czasu poświęcono problemowi Domu Ludowego – Narodnego Domu. Za zaangażowanie w sprawę Domu Ludowego zjazd wyraził wielkie podziękowanie Wysokiej Komisji, panu ministrowi, panu dyrektorowi i wszystkim tym, którzy napracowali się nad tym, aby tak naprawdę otworzyć drogę do odzyskania budynku. Decyzja podjęta przez Radę Miejską w Przemyślu nie oznacza jeszcze przekazania budynku, jak dzisiaj wspomniał pan minister, bo problemy mogą się jeszcze pojawić, więc rozmowy na pewno są potrzebne. Szanowni państwo, poza tym jest rzeczą niezwykle ważną, że po długich dyskusjach zjazd przyjął stanowisko, w którym zwraca się do władz miasta Lwowa o to, aby mniejszości polskiej we Lwowie przekazano budynek na jej potrzeby. Wydaje mi się, że jest to ważne stanowisko i w ogóle ważne wydarzenie, być może otwierające jakąś nową perspektywę nie tylko w stosunkach między Lwowem a Przemyślem, ale także w stosunkach narodowych polsko-ukraińskich. Takie stanowisko mam nawet tutaj przy sobie. Zjazd zwrócił się też do władz miasta Lwowa o to, aby jedną z lwowskich ulic nazwać imieniem Jerzego Giedroycia. Generalnie chcę podkreślić, bo często byłem delegatem na zjazd, że był to pierwszy aż tak bardzo merytoryczny zjazd przy odważnej dyskusji. Oczywiście, wiele było przeróżnych kontrowersji, ale postanowienia były interesujące i jestem zbudowany pozytywnie. Wydaje mi się, że gdyby udało się nam sfinalizować problem Narodnego Domu, otworzyłoby to naprawdę nowy rozdział. Dlatego jeszcze raz chcę wszystkim serdecznie podziękować za zaangażowanie. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie przewodniczący. Myślę, że będę wyrazicielem opinii wszystkich obecnych, jeżeli pogratuluje panu przewodniczącemu tego wyniku wyborczego i wyboru do Rady Głównej ZUw P. Mogą być oklaski.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MarekAst">Proszę państwa, powoli zmierzamy do końca. Jedynie jeszcze w imieniu pana przewodniczącego Galli wszystkich członków Komisji chciałbym zaprosić do Opola na wizytację, która odbędzie się w poniedziałek i wtorek 26–27 października. Pan przewodniczący zaprasza i mówi, że wszystko będzie przygotowane jak należy. Serdecznie zapraszam i dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#MarekAst">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>