text_structure.xml
90.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejSmirnow">Dzień dobry państwu. Wznawiam posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, które z przyczyn technicznych zostało przerwane w dniu wczorajszym w trakcie dyskusji w punkcie obejmującym rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat w sprawie realizacji i efektów Rządowego programu na lata 2008–2013 – „Bezpieczna i przyjazna szkoła”. Dyskusja nie została wyczerpana. O ile dobrze pamiętam, jeszcze dwie osoby zostały zapisane do głosu, chociaż akurat tych osób w tej chwili nie widzę na sali. Zanim przystąpimy do kontynuowania rozpatrywania odpowiedzi na dezyderat, chciałbym przekazać komunikat.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam, że protokoły z posiedzeń Komisji w dniach 19 listopada oraz 3 i 4 grudnia 2008 roku, a także 6 i 22 stycznia 2009 roku w związku z niewniesieniem do nich zastrzeżeń zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejSmirnow">Czy w sprawie odpowiedzi na dezyderat ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejSmirnow">Zamykam dyskusję w tej sprawie. Rozumiem, że odpowiedź została przez państwa przyjęta do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejSmirnow">Pani poseł Anna Zalewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AnnaZalewska">Posiedzenie zostało przerwane w momencie postawienia pytań. Pan minister zwyczajnie nie zdążył na nie odpowiedzieć. Jeżeli pan przewodniczący byłby tak uprzejmy, proszę pozwolić na udzielenie odpowiedzi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Czy pan minister zechce zabrać głos? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewMarciniak">Postaram się odnieść do poruszonych problemów. Z uwagą przysłuchiwałem się wczorajszej debacie wokół szkoły przyjaznej i bezpiecznej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewMarciniak">We wszystkich głosach odnajdowałem pewne idee, jak szkołę uczynić bezpieczną i przyjazną. Oczywiście, każdy ma swoją wizję. Nasz rząd też posiada wizję kreowania szkoły bezpiecznej i przyjaznej. Co do diagnozy, nie ma wielkiego sporu. Trzeba pochylić się nad tą sprawą. Są natomiast różne kategorie odpowiedzi na pytanie, jak sobie radzić z sytuacjami, które w szkole są niepożądane. Jest cała gama propozycji, poczynając od propozycji, którą dość lapidarnie ujął pan poseł Zbigniew Dolata, posługując się alegorią zgniłego jabłka, które trzeba wyjąć z koszyka. Moje pytanie brzmi, co dalej z nim zrobić, ponieważ zgniłe jabłko po prostu wyrzuca się na śmietnik. Tutaj nie o to chodzi. Chodzi o to, aby system edukacji jako całość umiał sobie poradzić z trudnym uczniem.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZbigniewMarciniak">Co takiego dzieje się w szkole, że często jest ona miejscem, która obnaża agresję czy złe zachowania uczniów? Ci sami uczniowie, którzy niekoniecznie w innych sytuacjach przejawiają podobne postawy, w szkole demonstrują, ujmując to delikatnie, nieodpowiednie zachowania. Psycholodzy i pedagodzy mają w tym zakresie dość jednoznaczny pogląd. Powodem agresji częstokroć jest frustracja uczniów, która w dużej części wynika z ich niepowodzeń szkolnych.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZbigniewMarciniak">Pomyślmy zwyczajnie bez budowania wielkich teorii pedagogicznych. Uczeń przychodzi do szkoły. Pierwsza lekcja to matematyka, na której niewiele rozumie i dostaje jedynkę. Wychodzi na przerwę. Wraca na drugą lekcję, którą jest fizyka. Znów niewiele rozumie i dostaje jedynkę. Wychodzi na następną przerwę. Poziom jego frustracji jest już taki, że gdy nawinie mu się pod rękę młodszy uczeń, kopnie go. To wszystko jest ze sobą powiązane, nie wolno tego rozdzielać.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#ZbigniewMarciniak">Co zrobić? Oczywiście odpowiedzią nie jest: nie stawiać jedynek. Odpowiedzią, jaką dają edukatorzy w bardzo wielu krajach, jest poszerzanie oferty szkoły, wzbogacanie jej w taki sposób, aby powiększyć szanse odniesienia chociażby drobnego sukcesu przez ucznia w budynku szkoły. Chodzi o to, aby na tyle wzbogacić możliwości działań, żeby obok działań stricte akademickich, działań w obszarze poszczególnych dziedzin wiedzy, na których szkoła jest tradycyjnie skoncentrowana, zaproponować działania, w których uczniowie mogą odnieść sukces. Niektórzy państwo posłowie wskazywali na tego rodzaju obszary działań, niektóre bardzo tradycyjne jak sport. Nie jest to jedyna dziedzina, w której uczeń może mieć szanse odnieść sukces. Jeżeli odniesie on sukces w budynku szkoły, nie kojarzy jednoznacznie miejsca, do którego chodzi pod przymusem, z miejscem swoich porażek. Jest szansa na to, że będziemy umieli zapanować nad mniejszym poziomem frustracji i agresji, która często jest prostą pochodną frustracji.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#ZbigniewMarciniak">Nowa podstawa programowa z całą świadomością tak konstruuje naukę w szkole, a zwłaszcza w gimnazjum, żeby poszerzyć pole wyboru. Stąd pomysł, aby połowę zajęć wychowania fizycznego przeprowadzać w bogatszej formie, która pozwoli znaleźć pole sukcesu. Dlatego też porozumieliśmy się z ministrem sportu i turystyki. Współdziałanie z resortem sportu ma na celu poszerzenie pola, na którym może odbywać się wychowanie fizyczne. Przedstawiamy też bogatą ofertę zajęć artystycznych, które mają się pojawić w ścisłym współdziałaniu z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Porozumienie z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego podpisaliśmy właśnie w takim celu. Wreszcie odbudowujemy ofertę zajęć technicznych, która pozwoli części uczniów znaleźć dowartościowanie w ich umiejętnościach manualnych, które w dzisiejszej szkole są niedocenione, ponieważ w stosunku do uczniów istotnie przeważają oczekiwania akademickie.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#ZbigniewMarciniak">Wszystkie wymienione pola działań zmierzają w kierunku budowania szkoły bezpiecznej i przyjaznej. Przyjazność ma się manifestować w tym, że uczeń odkryje w szkole miejsce, gdzie może odnieść sukces. Bezpośrednio wiąże się z tym bezpieczeństwo.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#ZbigniewMarciniak">Pojawiały się pytania, jak planujemy zaangażować internet, czy generalnie nowoczesne technologie do tego, aby szkołę czynić przyjazną i bezpieczną. Faktycznie w raporcie pana ministra Włodkowskiego pojawił się tylko jeden wątek, a mianowicie wątek ochrony uczniów przed treściami niebezpiecznymi czy zakazanymi, generalnie mówiąc niepożądanymi dla młodych ludzi. Wykorzystanie nowoczesnych technologii jest w naszych planach dużo szersze. Jest bardzo wiele działań pozytywnych, które się z tym wiążą.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#ZbigniewMarciniak">Wszyscy jesteśmy świadomi tego, że – potwierdzają to też badania edukacyjne – nowoczesne technologie są niezwykłym motorem angażowania aktywności uczniów, przyciągania ich uwagi. Często w ten sposób zostaje odwracana uwaga od innych niepożądanych zjawisk.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#ZbigniewMarciniak">Jakie jest typowe zjawisko, które doświadczył pewnie każdy z nas? Bierzemy przeciętnego ucznia, powiedzmy w wieku dwunastu lat, i mówimy mu: „Masz tu na krążku zdjęcia, w komputerze stojącym obok jest program, który nazywa się chyba Photoshop, za jego pomocą podobno można uczynić zdjęcia ładniejszymi.”. Co robi uczeń? Idzie do komputera, szuka programu, sam uczy się, jak się go używa, siedzi nad tym parę godzin i przynosi nam poprawione zdjęcia. Jest to typowa reakcja młodego człowieka. Gdybyśmy dali mu do zrobienia rzecz dziesięć razy łatwiejszą i powiedzieli: „Tu jest książka, w której jest napisane, jak się rozwiązuje równanie kwadratowe, idź, naucz się i rozwiąż.”, w życiu tego nie zrobi. Nauka równań kwadratowych trwa w liceum trzy miesiące.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#ZbigniewMarciniak">Jak uruchomić w szkole poziom motywacji dla obszarów naprawdę ważnych edukacyjnie? Jest to ogromny problem, z którym w tej chwili borykają się wszystkie systemy edukacji na świecie. W krajach bardzo bogatych wydawało się, że szerokie udostępnienie technologii to jest to. Skoro uczeń tak chętnie biegnie do komputera z Photoshopem, to jeśli w komputerze znajdą się atrakcyjne programy matematyczne czy fizyczne, to też jakoś będzie to robił. Są kraje, które już kilka lat temu wyposażyły wszystkich uczniów w sprzęt, stosując zasadę „jeden na jeden”, tzn. każdy uczeń ma dostęp do swojego komputera. Trzy miesiące temu była bardzo ciekawa konferencja naukowa poświęcona właśnie temu zagadnieniu. Odbyła się pod dość charakterystycznym tytułem „Computers at school and total disaster”. Czy komputery w szkole są totalnym nieporozumieniem? Niektóre z krajów, które dość wcześnie wyposażyły uczniów w komputery, np. Korea Południowa, w tej chwili zabraniają przynosić je do szkoły. Twierdzą, że uczniowie nie potrafią skoncentrować się na tym, czego od nich chce nauczyciel, dlatego że w tym czasie zajmują się dziesiątkami innych czynności. Krótko mówiąc, system edukacji na świecie nie potrafi jeszcze skonsumować urządzenia, jakim jest komputer.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#ZbigniewMarciniak">Przy okazji chciałbym uczynić jedną małą dygresję. Wiem, że moja odpowiedź jest przydługa, ale bardzo ważne jest, aby właściwie to postrzegać.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#ZbigniewMarciniak">Problem, jaką rolę może pełnić nowoczesna technologia w edukacji, był przedmiotem mnóstwa konferencji międzynarodowych. W szczególności odbyła się bardzo ciekawa konferencja filozofów nauki. Jeden z jej uczestników poczynił bardzo interesujące obserwacje, które w tym kontekście wydają się być bardzo istotne. Otóż, wspomniany uczony stwierdził, że po dokonaniu każdego wielkiego wynalazku ludzkość potrzebowała około pięćdziesięciu lat na oswojenie się z nim i odkrycie, do czego on naprawdę służy. Tak np. było z wynalazkiem druku. Otóż, mniej więcej w pięćdziesiąt lat po wynalezieniu druku przez Gutenberga ludzkość odkryła, że można drukować zupełnie nowe teksty. Nastał wówczas renesans. Wcześniej po prostu przedrukowywano rękopisy, nie robiono nic innego tylko drukowano to, co było ręcznie przepisane. Podobnie było z koleją żelazną, a dokładniej z maszyną parową. Dopóki ziemi nie oplotła dostatecznie gęsta sieć torów, w zasadzie była ona bezużyteczna. Podobnie jest z komputerem. Wynalazek tranzystora nastąpił mniej więcej pięćdziesiąt lat temu. Ciągle czekamy na odkrycie, do czego to urządzenie tak naprawdę może służyć. Dziś próbujemy używać go jak stare urządzenia. Wbijamy w komputer podręcznik czy zeszyt ćwiczeń i wciąż czekamy na odkrycie, jak tego naprawdę używać. To tyle a propos nowoczesnej technologii.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#ZbigniewMarciniak">W tym momencie skończę swoją wypowiedź. Jeśli będą dodatkowe, uzupełniające pytania, z chęcią spróbuję na nie odpowiedzieć. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję. Pani poseł Anna Zalewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, panie ministrze. Na zakończenie posiedzenia Komisji, które odbywało się w dniu wczorajszym, zadałam trzy konkretne pytania. Nie uzyskałam na nie odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AnnaZalewska">Prosiłam o rozszyfrowanie nazwy przedmiotu, która znalazła się w podstawie programowej. Co to jest edukacja dla bezpieczeństwa? Pytałam o rezerwę celową na realizację programu „Bezpieczna i przyjazna szkoła”. Czy poczyniono w niej oszczędności, ewentualnie w jakiej wysokości i w stosunku do jakich zadań? Pytałam też o eurosieroty i konkretne działania na Dolnym Śląsku. Zasady postępowania z dziećmi będące wskazówkami dla nauczycieli i pedagogów miały znaleźć się na stronie dolnośląskiego kuratorium.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AnnaZalewska">Zadałam trzy krótkie pytania. Proszę o trzy krótkie odpowiedzi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Pan minister, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewMarciniak">Przepraszam bardzo panią poseł, że przegapiłem jej pytania. Zapisałem je na drugiej kartce.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZbigniewMarciniak">Przedmiot edukacja dla bezpieczeństwa w starej podstawie programowej nazywał się przysposobieniem obronnym. Uległ on przekształceniu. Został rozciągnięty na szkołę gimnazjalną i ponadgimnazjalną. Stało się tak z trzech powodów.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZbigniewMarciniak">Po pierwsze, w systemach edukacji krajów rozwiniętych edukacja dla bezpieczeństwa stanowi wątek, który snuje się przez całą szkołę. W starej podstawie następowało rozerwanie owego wątku. Jest edukacja dla bezpieczeństwa w szkole podstawowej, której charakterystycznym wykładnikiem jest bezpieczeństwo ruchu drogowego. Uczeń szkoły podstawowej zdobywa kartę rowerową. Potem jest dziura w gimnazjum i przysposobienie obronne w liceum. Pierwszym powodem było zasypanie dziury i stworzenie ciągłości nauczania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ZbigniewMarciniak">Drugi powód, dla którego edukację dla bezpieczeństwa rozciągamy na szkołę gimnazjalną, wiąże się z trochę innym postrzeganiem owego przedmiotu. Dzisiaj sytuacje zagrożeń występują w daleko bogatszych kręgach i daleko częściej niż tylko zagrożenia wynikające ze stanu wojny, które były centralnym punktem przedmiotu o nazwie przysposobienie obronne. Trzeba tu wspomnieć o terroryzmie, ale też o zachowaniach tłumu w sytuacjach stadionowych, itp. Jak raz dzieci w tym wieku, a więc w wieku gimnazjalnym, zaczynają uczestniczyć w tego typu sytuacjach. Wobec tego przeniesienie edukacji na poziom gimnazjum wydawało się zasadne.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#ZbigniewMarciniak">Trzeci powód wiąże się z uzawodowieniem armii. Skoro planujemy takie uzawodowienie, to trzeba wcześniej dotrzeć do młodych chłopców, a także dziewcząt z informacją o możliwościach związanych z zawodem żołnierza.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#ZbigniewMarciniak">Trzy wymienione przyczyny spowodowały, że przedmiot edukacja dla bezpieczeństwa został rozciągnięty na dwa typy szkół. Zmiany programowe poszerzają jego zakres w kierunku, o jakim powiedziałem, czyli szeroko pojętego bezpieczeństwa obejmującego oczywiście pierwszą pomoc, ale też różnego rodzaju sytuacje psychologiczne, radzenie sobie ze stresem, zachowania w sytuacjach zagrożeń terrorystycznych, no i rzecz jasna także w sytuacjach zagrożeń wojennych, takich jak wybuch jądrowy. Konsultowaliśmy nasz projekt z Ministerstwem Obrony Narodowej. Uzyskał on bardzo pochlebną opinię. W stosownym departamencie pracuje kilku bardzo dobrych psychologów, którzy uznali, że tego typu edukacja jest lepsza w dzisiejszych czasach niż stary program przysposobienia obronnego.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#ZbigniewMarciniak">Kilka dni temu, chyba przedwczoraj, byłem gościem rektora Akademii Obrony Narodowej generała Kręcikija, który przedstawił mi wzorcowy projekt kształcenia nauczycieli edukacji dla bezpieczeństwa. Treści nauczania tradycyjnych nauczycieli przysposobienia obronnego zostają poszerzone o treści dzisiaj wręcz niezbędne. Na Akademii jest Wydział Bezpieczeństwa Narodowego, który specjalizuje się w przygotowaniu kadr do nauczania także w tym przedmiocie. Są oni bardzo zadowoleni, że poszliśmy w tym kierunku. Ściśle współdziałają ze szkołą policyjną w Szczytnie, z akademią medyczną. Wygląda to na bardzo ciekawy projekt. Poprosiłem pana generała, żeby napisał komentarz do nowego przedmiotu, który zamieścimy w naszym wydawnictwie podstawy programowej, która ukaże się na wiosnę. Pokażemy w nowoczesny sposób, jak ów przedmiot ma wyglądać.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#ZbigniewMarciniak">Przepraszam za przydługą wypowiedź, ale wiąże się z tym cały kompleks spraw.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#ZbigniewMarciniak">Przejdę teraz do problemu eurosierot. Jest to problem, ale trzeba go przyjmować we właściwych wymiarach. Z przyzwyczajenia lubię cytować wyniki badań. Pan profesor Konopczyński przeprowadził badania na reprezentatywnej próbce dzieci, żeby ocenić, jakie deficyty dotykają eurosieroty. Z badań przeprowadzonych na grupie kilku tysięcy dzieci wynika, że tak naprawdę bardzo ciężko jest zidentyfikować poważne straty, jakie ponoszą.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#ZbigniewMarciniak">Profesor Konopczyński przedstawiał wyniki swoich badań ze dwa miesiące temu w Senacie na konferencji o wychowaniu. Jak tłumaczy fakt, że nie widać zupełnie oczywistych deficytów? Po pierwsze, dość często rodzice takich dzieci są osobami szukającymi przygód. Oddanie dzieci pod opiekę dziadków bardzo często stabilizowało ich sytuację. Po drugie, wzrósł ich status materialny z tego powodu, że zaczęły płynąć pieniądze z zagranicy. Przez to wzrósł także ich prestiż społeczny w klasie.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#ZbigniewMarciniak">Krótko mówiąc, w takich parametrach jak wyniki nauczania czy drastyczne zachowania nie widać znaczącego wyróżniania się eurosierot na tle wszystkich dzieci, co nie znaczy, że problem nie istnieje. Oczywiście sprawa opieki nad owymi dziećmi jest ważna. Mówię o przeprowadzonym badaniu po to, aby pokazać, że trzeba o tym myśleć we właściwych proporcjach.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#ZbigniewMarciniak">W ramach programu „Bezpieczna i przyjazna szkoła” mamy przewidzianą kwotę w wysokości 1 mln zł na szkolenie nauczycieli w zakresie współpracy z rodzicami odnośnie do postępowania w sytuacji migracji zarobkowej. Będzie uruchomiony taki program. Zaplanowane na to pieniądze są „święte”. Jest to kwestia, której poświęcimy uwagę. W ramach programu przez pedagogów, psychologów zostaną przygotowane odpowiednie broszury, na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej będą zaprezentowane odpowiednie materiały, wspólnie z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej będzie prowadzona stosowna kampania. Będziemy też informować media o podejmowanych przedsięwzięciach.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#ZbigniewMarciniak">Pani poseł wspomniała o Dolnym Śląsku. Opisane działania należy po prostu rozpropagować. Na spotkaniu z kuratorami będziemy o tym mówić. Przedstawimy wyniki badań. Niektórzy z dziennikarzy wpadają w histerię. Nie jest tak źle, ale zjawisko oczywiście występuje. Pieniądze nie zostaną zmarnowane. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję panu ministrowi. Rozumiem, że wyczerpaliśmy dyskusję w omawianym punkcie porządku dziennego. Widziałem zgłoszenie pani poseł, ale musimy zdecydować, czy wracamy do dyskusji czy nie. Dyskusja została zamknięta. Czy państwo życzą sobie, abyśmy wrócili do dyskusji? Zaznaczałem, że zamknęliśmy debatę. Czy pani zgłasza wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, chciałabym tylko i wyłącznie dopytać, kto będzie uczył przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa i czy w związku z tym zwiększy się siatka godzin. Pan minister o tym nie mówił.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejSmirnow">Jest to tylko pytanie uzupełniające. Bardzo proszę, czy pan minister jest gotów odpowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewMarciniak">W naszej ocenie oraz w ocenie Ministerstwa Obrony Narodowej, z którym konsultowaliśmy się w tej sprawie, nauczyciele przysposobienia obronnego w zasadzie są przygotowani do nauczania edukacji dla bezpieczeństwa. Fundamentalne obszary, tzn. pierwszą pomoc oraz zachowania w sytuacjach nadzwyczajnych, ludzie ci mają dobrze opanowane. Oczywiście będą prowadzone zajęcia doskonalące, podobnie jak w każdym innym przedmiocie, żeby stopniowo poszerzać zakres umiejętności nauczycieli o obszary, które są stosunkowo nowe.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewMarciniak">Było pytanie dotyczące siatki godzin. Przewidujemy jedną godzinę tygodniowo w gimnazjum i jedną godzinę tygodniowo w liceum. W każdej jednostce prowadzącej godziny bilansują się. Nie będzie to dodatkowe obciążenie szkoły. Godziny bilansują się w ramach jednostki samorządu, dlatego że w szkole podstawowej wygospodarowaliśmy dodatkową godzinę. Powtarzam, że została ona wygospodarowana w szkole podstawowej, dzięki czemu w obrębie samorządu wszystko się bilansuje.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewMarciniak">Projekt ramówki lada dzień zostanie przekazany do konsultacji. Zostaną w nim uwidocznione wszystkie szczegóły. Nie chciałbym w tej chwili dyskutować o projekcie, który jeszcze nie leży na stole. Z całą pewnością odbędzie się proces konsultacji społecznych. Wówczas będzie można to wszystko przedyskutować. To, że podobny przedmiot powinien być wprowadzony do gimnazjum, wszyscy, tzn. pedagodzy, psycholodzy, wojsko, jednoznacznie potwierdzają.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie odpowiedzi na dezyderat. Rozumiem, że przyjęliśmy do wiadomości...</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejSmirnow">Pan poseł Zbigniew Dolata chciał zgłosić wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewDolata">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym zgłosić wniosek o odrzucenie odpowiedzi pani minister Hall na dezyderat nr 4. Myślę, że w swoim wczorajszym wystąpieniu dostatecznie uzasadniłem, dlaczego odpowiedź powinna zostać odrzucona. Nie będę powtarzał uzasadnienia. Mam nadzieję, że wszyscy członkowie Komisji podzielają zdanie, że jakość odpowiedzi pozostawia wiele do życzenia. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Pan poseł zgłosił wniosek o odrzucenie odpowiedzi. Poddam go pod głosowanie. Odrzucenie wniosku będzie oznaczało, że Komisja przyjęła do wiadomości odpowiedź na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejSmirnow">Poddaję pod głosowanie wniosek zgłoszony przez pana posła Dolatę.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejSmirnow">Kto opowiada się za przyjęciem wniosku w sprawie odrzucenie odpowiedzi na dezyderat? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MagdalenaKupis">10 głosów za, 11 przeciwnych, 1 głos wstrzymujący się.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję. Wniosek nie uzyskał poparcia. Tym samym przyjęliśmy do wiadomości odpowiedź na dezyderat Komisji.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy do realizacji kolejnego punktu porządku dziennego, który przewiduje informację na temat sytuacji finansowej Ministerstwa Edukacji Narodowej w związku z doniesieniami medialnymi o rzekomych oszczędnościach budżetowych zadeklarowanych przez Ministra Edukacji Narodowej. Przeczytałem dokładnie treść wniosku złożonego przez pana posła Sławomira Kłosowskiego.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#AndrzejSmirnow">Pan poseł Kłosowski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#SławomirKłosowski">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Chciałbym w kilku zdaniach uzasadnić złożenie wniosku o w miarę pilne rozszerzenie porządku obrad Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Jednocześnie chciałbym podziękować za to, że nastąpiło to szybko, tak jak postulowaliśmy w naszym wniosku.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#SławomirKłosowski">Skąd wziął się wniosek? Generalnie z informacji medialnych, które wszyscy słyszeliśmy. Pan premier zobowiązał szefów poszczególnych resortów do przedstawienia planów oszczędnościowych, planów obniżania wydatków budżetów we wszystkich resortach. Z doniesień medialnych wiemy, że w rozmowie na temat oszczędności budżetowych uczestniczyła też pani minister Hall.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#SławomirKłosowski">Aby sprawa była jasna i czytelna, chciałbym zaznaczyć, że mój Klub, członkowie Komisji należący do Klubu Parlamentarnego Sprawa i Sprawiedliwości generalnie nie są przeciwnikami oszczędzania, zwłaszcza w tak trudnych czasach. Skala poczynionych oszczędności w budżecie Ministerstwa Edukacji Narodowej, o której słyszymy, nas jednak zaniepokoiła. Jest to tym bardziej niepokojące, że w uszach wszystkich nas rozbrzmiewa jeszcze zapowiedź pana Tuska z exposé, że edukacja, nauka i szkolnictwo wyższe to absolutne priorytety tego rządu. Wobec powyższego nasuwają się pewne wątpliwości, obawy co do tego, czy są to oszczędności dotyczące sensu stricte administracji, czy są to obniżki, które w pewien sposób dotkną proces realizacji zadań zapisanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Nie ukrywam, że szczególną uwagę budzi kwestia dotycząca bezpieczeństwa na terenie szkół i placówek oświatowych, zwłaszcza w kontekście ostatnich doniesień medialnych o zachowaniach w jednej ze szkół w Rykach. Niestety, na przestrzeni ostatniego półrocza czy nawet roku mieliśmy do czynienia z większą skalą tego typu zjawisk, agresji, przemocy na terenie szkół. Nawet kontrola przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazywała, że w ostatnim czasie nastąpił wzrost zachowań agresywnych na terenie polskich szkół.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#SławomirKłosowski">Dodatkowo argumentem, który nakazuje troskę o to, czy oszczędności w budżecie Ministerstwa Edukacji Narodowej nie okażą się groźne, jest autopoprawka rządu złożona do ustawy budżetowej. Ku naszemu zdziwieniu, autopoprawka dotyczyła między innymi obniżenia środków generalnie na edukację, a tym samym na zadania realizowane przez ministra, o 40 mln zł. Przypomnę, że na wyprawkę szkolną była przeznaczona kwota 15 mln zł, na informatyzację oraz upowszechnienie szerokopasmowego dostępu do internetu – 10 mln zł, na finansowanie wydatków związanych z programem „Komputer dla ucznia” – 20 mln. zł. W sumie było to 45 mln zł jeszcze przed deklarowanymi przez panią minister obniżkami w budżecie oświatowym.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#SławomirKłosowski">Docierają do nas niepotwierdzone, nieoficjalne informacje na temat wysokości obniżek. Jak najbardziej stosownym wydaje się, aby to Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży uzyskała informacje z pierwszej ręki. Chodzi o to, abyśmy nie byli wprowadzani w błąd przez wprowadzanie różnych danych, od 300 do 560 mln zł. Osobiście słyszałem o oszczędnościach opiewających na kwotę 556 mln zł. Ile w rzeczywistości wynosi kwota, która jest podawana nieoficjalnie? Czy jest to kwota większa czy mniejsza niż 556 mln zł?</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#SławomirKłosowski">Po drugie, chciałbym zapytać o konkretne rozdziały i paragrafy, w których dokonano obniżek w budżecie resortu edukacji. Bardzo proszę o precyzyjne informacje w tym zakresie. Ministerstwo powinno mieć taką wiedzę. Skoro pani minister deklarowała obniżki, powinny być one znane. Interesuje nas rozpisanie ich na konkretne rozdziały, paragrafy, oczywiście łącznie z rezerwami.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#SławomirKłosowski">Następna kwestia to oszczędności finansowe w jednostkach podległych Ministerstwu Edukacji Narodowej. Jeśli jest to możliwe, proszę o udzielenie precyzyjnej odpowiedzi na temat wysokości obniżek w owych jednostkach. Mam na myśli: Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli, Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej, Krajowy Ośrodek Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej, Centralną Komisję Egzaminacyjną i okręgowe komisje egzaminacyjne.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#SławomirKłosowski">Następne pytanie dotyczy oszczędności w budżetach wojewodów. Krótko mówiąc, jak przekłada się to na funkcjonowanie kuratoriów oświaty, których budżety stanowią część budżetów wojewodów. Z informacji, jakie docierają do nas z regionów, wiemy, że poszczególni wojewodowie deklarowali oszczędności na spotkaniu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Podam przykład mojego województwa. Wojewoda opolski zadeklarował oszczędności w wysokości 40 mln zł.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#SławomirKłosowski">Podobnie jak z poziomu Ministerstwa Edukacji Narodowej, tak samo z poziomu wojewody trudno uzyskać jakiekolwiek szczegółowe informacje dotyczące obniżek. Z finansowania, jakich zadań zostały wycofane środki finansowe?</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#SławomirKłosowski">Ostatnia kwestia jest kwestią zasadniczą. Ze szczególnym naciskiem chciałbym zwrócić uwagę na – od tego rozpoczynałem i na tym zakończę – kwestie dotyczące bezpieczeństwa w szkołach. Dotarły do nas informacje, że zupełnie została wycofana rezerwa na tzw. monitorig wizyjny wejść i wyjść ze szkoły czy szkolnych korytarzy.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#SławomirKłosowski">Jeżeli to możliwe, proszę pana ministra o udzielenie precyzyjnych odpowiedzi, w jakim rozdziale, paragrafie, rezerwie celowej, w jakiej wysokości poczyniono oszczędności.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#SławomirKłosowski">Proszę też o wyjaśnienie pewnego sformułowania. Pani minister użyła stwierdzenia – tak przynajmniej zostało mi przekazane przez dziennikarzy – że są to środki zamrożone. Bardzo proszę o wyjaśnienia w sprawie próby ominięcia prawdy na temat rzeczywistych obniżek środków finansowych. Co to znaczy „zamrożenie”? Przecież realizacja zadań jest realizacją ciągłą przypisaną do poszczególnych okresów wydatkowania środków finansowych. Realizacja zadań odbywa się na bieżąco. Jeżeli poszczególne rezerwy nie są wydatkowane od początku bieżącego roku, trudno mówić o jakimkolwiek zamrożeniu. Jest to po prostu obniżenie środków finansowych, które będzie skutkowało tak a nie inaczej.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#SławomirKłosowski">Ostatnia sprawa dotyczy realizacji budżetu w 2008 roku. W tym względzie mamy niepokojące informacje z poziomu innych ministerstw: Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Realizacja budżetu pozostawiała wiele do życzenia. Pojawiły się pewne niedobory środków finansowych. Czy pan minister mógłby powiedzieć, w jakim procencie został zrealizowany budżet 2008 roku i czy ewentualne braki nie pogłębią zmniejszenia środków budżetowych Ministerstwa Edukacji Narodowej na 2009 rok? Będę wdzięczny za udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#SławomirKłosowski">Oprócz odpowiedzi ustnej, bardzo proszę, aby w tej wyjątkowej kwestii jak najszybciej została udzielona odpowiedź na piśmie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Zanim poproszę pana ministra o odpowiedź, rozumiem, że pani poseł Krystyna Łybacka chciała uzupełnić wstępną wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KrystynaŁybacka">Zgłaszałam się, zanim pan Sławomir Kłosowski dokończył swoją wypowiedź. Chciałam formalnie poprosić, aby ze względu na szczególną wagę problemu i mnóstwo pytań, z jakimi spotykamy się w terenie, odpowiedź została udzielona na piśmie. Chcielibyśmy informować, a nie dezinformować pytających.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Przede wszystkim dziękuję panu ministrowi, że zechciał przybyć do nas w trybie nadzwyczajnym po to, aby przekazać nam informacje. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewMarciniak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Pojawiło się pytanie dotyczące budżetu na rok 2008, od którego rozpocznę, aby trzymać się jakiejś chronologii. Otóż, w dniu wczorajszym odbyło się posiedzenie podkomisji, podczas którego przedstawialiśmy szczegółowo stan wydatków w roku 2008. Realizacja wydatków za ubiegły rok wyniosła, o ile dobrze pamiętam, 97,5%. Nastąpiła blokada rzędu 12 mln zł na cztery konkretne zadania. Jedno dotyczy szkoły NATO-wskiej dla dzieci organizowanej w Bydgoszczy przez Uniwersytet Kazimierza Wielkiego. Pozostałe trzy zadania są mniejszych rozmiarów. Niemniej zmieściliśmy się w długoletnich wskaźnikach wydawania środków. Szczegóły w razie potrzeby możemy przedstawić na piśmie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ZbigniewMarciniak">Faktycznie w mediach krąży wiele wielkości, pojawia się też wiele obaw. W dniu dzisiejszym o godz. 16.00 jestem umówiony z kierownikami kilku olimpiad, ponieważ krąży pogłoska, że Ministerstwo Edukacji Narodowej przestanie finansować olimpiady przedmiotowe. Akurat w tym roku wypada sześćdziesiąta, okrągła rocznica przeprowadzenia pierwszej olimpiady, jaką była olimpiada matematyczna. Oczywiście jest to nieprawda, że przestaniemy finansować olimpiady. Rozwianie pojawiających się wątpliwości i przedstawienie rzeczywistych informacji jest rzeczą zasadną.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#ZbigniewMarciniak">W moim wystąpieniu muszę trzymać się nie hipotez, ale faktów. Gdybym miał czytać literalnie pytanie, jakie są oszczędności w budżecie, odpowiedź byłaby bardzo prosta – żadne, ponieważ budżet nie uległ zmianie. Oczywiście udzielę dużo bardziej złożonej odpowiedzi. Odpowiadam literalnie, ale za chwilę dokładniej przybliżę sytuację. Oczywiście nie chcę w tym momencie skończyć swojej wypowiedzi. Odpowiadam precyzyjnie na pytanie dotyczące oszczędności budżetowych.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#ZbigniewMarciniak">O czym jest mowa i skąd biorą się różne pogłoski? Prognoza gospodarcza na rok 2009 i być może na lata następne zakłada, że wpływy do budżetu będą niższe niż planowaliśmy. Wobec tego, rząd dokonuje totalnego przeglądu wydatków, jakie zostały zaplanowane na bieżący rok, aby w racjonalny sposób przygotować się na ewentualność, że środków będzie mniej niż zamierzaliśmy wydać. Przegląd ten dotyczy także Ministerstwa Edukacji Narodowej. Faktycznie odbywały się spotkania dotyczące wspomnianego przeglądu.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#ZbigniewMarciniak">Aby odciąć rzeczy, co do których mogą powstać wątpliwości, że coś tam zostało uszczuplone, muszę wyraźnie stwierdzić, że subwencja oświatowa ma być wydatkowana w zaplanowanej wysokości. Będzie wynosiła mniej więcej 33.800 mln zł i ani grosza mniej. Podwyżki wynagrodzeń nauczycieli, jak zostały zaplanowane, tak mają zostać zrealizowane. Nikt nie dotyka kwot na ten cel nawet palcem. Rozmowy na temat podwyżek ze związkami zawodowymi odbędą się w następnym tygodniu. Komisja otrzyma nasze propozycje lada dzień. Będą się one trzymały postanowień Karty Nauczyciela, jak zostało to zapowiedziane już dosyć dawno temu. Wydatki na system egzaminacyjny nie będą obniżone ani o jeden grosz. W mojej prywatnej ocenie, nawet jest on niedoinwestowany. Nie wolno nic przy nim ruszać i nikt nie ma takiego zamiaru. Olimpiady, jak przez ostatnie sześćdziesiąt lat, dalej będą finansowane w tym samym trybie i w tej samej wysokości. Rocznie są to wydatki rzędu 6,5 mln zł. Są to obszary absolutnie bezpieczne. Są to obszary fundamentalne z punktu widzenia szerokich rzesz ludzi.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#ZbigniewMarciniak">O czym jest mowa? Mowa jest o kwotach, które planowaliśmy wydać ekstra w formie dotacji celowych. Niewątpliwie przydałyby się one edukacji. Ich zaistnienie jest zagrożone tym, że nie będzie dostatecznych wpływów do budżetu. Za chwilę wymienię podstawowe pozycje, ale wcześniej chciałbym precyzyjnie zaznaczyć, że jest to stan zagrożenia, a nie stan likwidacji. Po drugie, niektóre z owych wydatków miały być uruchomione w drugiej połowie roku. W tym sensie pani minister użyła określenia „zamrożenie”. Nie wszystkie z kwot, które za chwilę wymienię, były do uruchomienia od dnia 1 stycznia tego roku. Po trzecie, licząc się ze stanem zagrożenia finansów państwa, podjęliśmy intensywne działania rekompensujące. Wszyscy wiemy, że mamy ogromny worek z pieniędzmi europejskimi, które można i trzeba próbować jeszcze lepiej zagospodarować. Będę mówił o tym równolegle. W ministerstwie pracuje spory zespół, który konstruuje inżynierię finansową na wspomniane potrzeby.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#ZbigniewMarciniak">Które miejsca są zagrożone? Pierwszym jest spora część rezerwy celowej, którą przewidzieliśmy na doposażenie pierwszych klas szkół podstawowych, generalnie nauczania początkowego, w związku z obniżeniem wieku szkolnego. Zaprojektowaliśmy dotację celową w kwocie 347 mln zł. Kwota ta jest zagrożona. Pewną kwotą jest kwota 40 mln zł. Jest za to możliwość silniejszego wsparcia ze środków europejskich. W rezerwach dotyczących Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki mamy kwoty, które w tej chwili przekonstruowujemy na to zadanie. Krótko mówiąc, chcemy dofinansować organy prowadzące szkoły i dać im pieniądze na doposażenie placówek.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#ZbigniewMarciniak">Poseł zadający pytanie zasugerował, że obniżenie rezerwy celowej – przyjmijmy to określenie, chociaż precyzyjnie wyjaśniłem, jak to rozumiem – było przyczyną wprowadzenia poprawki do ustawy zmieniającej tryb wprowadzania dzieci sześcioletnich do pierwszych klas szkoły podstawowej. Nie do końca tak było. Poprawka ta jest znacznie prostsza w rozumieniu przeciętnego Polaka. Moim zdaniem, był to fundamentalny argument. Rezygnujemy w niej z przedziałów kalendarzowych, które były dość złożone i trudne do objaśnienia „przeciętnemu zjadaczowi chleba”. Tak ważny zabieg edukacyjny powinno się wprowadzać tak, żeby wszystko było jasne i krótkie do wytłumaczenia dla przeciętnego rodzica, który ma dzieci w określonym wieku.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#ZbigniewMarciniak">Chętnie odpowiem na każde dodatkowe pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejSmirnow">Państwo posłowie, bardzo proszę, aby pytania zadawać po wypowiedzi pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewMarciniak">Najpoważniejszą pozycję już omówiłem.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#ZbigniewMarciniak">Druga zagrożona pozycja to fundusz stypendialny. Dotyczy to drugiego półrocza. W pierwszym półroczu stypendia zostały rozdzielone, są i będą wypłacane. Nikt, kto dostał stypendium, nie ucierpi. Kwota przewidziana na drugie półrocze w wysokości około 200 mln zł jest zagrożona. Możliwe jest tutaj stworzenie zabezpieczenia ze środków europejskich. Jednym z kryterium przyznawania stypendiów są efekty kształcenia. Nie jest to wyłącznie kryterium socjalne. Wobec tego dzięki odpowiedniemu ustawieniu kryteriów, w sytuacji wdrażania nowej podstawy programowej można będzie wykorzystać środki unijne. Istnieje możliwość wykorzystania środków europejskich. Jest to drugi projekt, nad którym intensywnie pracujemy. Mamy tu do czynienia z klasyczną sytuacją zagrożenia, ponieważ pieniędzy nie musimy uruchamiać w pierwszym półroczu. Są one do uruchomienia później. Pieniądze zaplanowane na pierwsze półrocze są pewne i rytmicznie wydatkowane bez żadnego problemu.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#ZbigniewMarciniak">Trzecia pozycja to mniejszy rząd wielkości. Zagrożone są wydatki majątkowe w wysokości 13 mln zł.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#ZbigniewMarciniak">Są to trzy najpoważniejsze pozycje, które po podsumowaniu dają kwotę 520 mln zł. Każda z pozostałych oszczędności jest drobna. Wiąże się z lepszym gospodarowaniem tym, co mamy.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#ZbigniewMarciniak">Ministerstwo Edukacji Narodowej już wcześniej podjęło działania oszczędnościowe, nie czekając na akcję całego rządu. Na przykład w końcu grudnia ubiegłego roku zlikwidowaliśmy gospodarstwo pomocnicze, które było bardzo kosztochłonne. Dość powiedzieć, że mieliśmy własną powielarnię, w której powielenie jednej strony kosztowało chyba złotówkę. Takie były koszty utrzymania gospodarstwa; nie było ono nastawione na zysk. Tymczasem za złotówkę w zawodowej drukarni idzie wydrukować książkę. Dlatego też poczyniliśmy oszczędności, które dzisiaj procentują.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#ZbigniewMarciniak">Mam pewien kłopot. Nie chciałbym dokonywać prostowania informacji prasowych, tzn. mówić, że nieprawdą jest, jakoby my to i to. Wydaje mi się, że raczej powinienem, zresztą zgodnie z życzeniem pana posła zadającego pytanie, trzymać się faktów.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#ZbigniewMarciniak">Wydatki na monitoring nie ucierpią. Uważamy, że jest to przedsięwzięcie, które stanowi silne wsparcie dyrektorów szkół i rad pedagogicznych w radzeniu sobie z sytuacjami, z którymi trudno jest poradzić sobie inaczej. Mój osobisty pogląd jest taki, że skoro moi nauczyciele radzili sobie z nami bez kamer i monitorów, a nie byliśmy pokornym pokoleniem, to i teraz dano by radę bez monitorów. Skoro jednak taki program zafunkcjonował, a co więcej jest postrzegany jako pożyteczny społecznie, zachowujemy go.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#ZbigniewMarciniak">Zatrzymam się w tym miejscu, spodziewając się pytań dodatkowych. Bardzo przepraszam pana posła, który zadawał pytanie, że nie zrobiłem tego w formie, w jakiej sobie życzył, tzn. nie podałem pozycji, paragrafów, kwot. Tego typu sprawozdanie można przedstawić wtedy, gdy są autentyczne obniżki w budżecie, kwoty rozpisane na paragrafy. Mamy do czynienia z sytuacją zagrożenia, musimy liczyć się z tym, że kwot, które wymieniłem, może nie być. Szukamy sposobu, jak je pozyskać z innych źródeł. Nie rezygnujemy z nich. Z psychologicznego punktu widzenia nie chcę mówić, że oddaliśmy to czy tamto, ponieważ tak nie wypada. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję, panie ministrze. Bardzo proszę, pan przewodniczący Sławomir Kłosowski. Potem państwo posłowie: Lech Sprawka, Anna Zalewska, Elżbieta Witek.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#SławomirKłosowski">Bardzo serdecznie dziękuję, panie ministrze. Chciałbym odnieść się do wstępu pana wypowiedzi. Powiedział pan, że nie ma mowy o konkretnych obniżkach. Oczywiście rozumiemy. Moje pytanie dokładnie brzmiało tak: „Z jakimi propozycjami oszczędności w budżecie pani minister Hall wyszła do pana premiera?”. Musiała mieć jakieś propozycje. Troszeczkę mnie rozczarowała, a właściwie bardziej zmartwiła wypowiedź pana ministra, że nie jest to jeszcze rozpisane na rozdziały i paragrafy. Wyobrażałem sobie, że rozmowa odbywająca się u pana premiera była rozmową precyzyjną i konkretną. Dotyczyła przecież finansów. Skoro nie ma tego rozpisanego, rozumiem, że raczej była to rozmowa towarzyska na temat tego, gdzie udałoby się coś zamrozić albo gdzie jakieś środki są zagrożone.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#SławomirKłosowski">Przechodząc do konkretów, chciałbym powiedzieć o dwóch podstawowych kwestiach. Największe, posługując się określeniem pana ministra, zagrożenie dotyczy 300 mln zł. Panie ministrze, nie chcę być rzecznikiem samorządów, ale wiadomym jest, że zgodnie z przepisami ustawy, w dużej mierze o przyjęciu dziecka do szkoły będzie decydował dyrektor. Jeśli będzie chciał stworzyć w szkole odpowiednie warunki, będzie musiał zwrócić się do samorządu. Jeżeli samorząd będzie chciał coś stworzyć, będzie musiał zwrócić się do was o środki. Jeśli samorząd ma się do was zwracać, to musi to zrobić już teraz. Pomimo tego, że pani Urszula Augustyn słusznie zauważa, że jeszcze nie ma ustawy – myślę, że nikt w to nie wątpił ani przez sekundę – jeżeli dzieci sześcioletnie będą mogły pójść do szkoły od dnia 1 września 2009 roku, już teraz muszą zostać poczynione przygotowania. O jaką kwotę będą mogły występować samorządy? O 300, 347 czy 40 mln zł? Jeżeli wpłynie określona liczba wniosków, to państwo albo co najwyżej stworzycie nadzieję dla samorządów, albo wprawicie ich w znaczny kłopot. Co innego jest dysponować kwotą 300 mln zł, a co innego kwotą 40 mln zł.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#SławomirKłosowski">Być może pan minister zapomniał przybliżyć, w jakim stopniu oszczędności dotkną jednostki podległe ministerstwu, a więc Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli, Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej, Krajowy Ośrodek Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej. W tym względzie również dociera do nas wiele informacji medialnych. Niektóre nawzajem się wykluczają. Niektórzy podają, że budżety owych jednostek zostaną zmniejszone o 10%, inni przedstawiają inne informacje.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#SławomirKłosowski">Co z budżetami wojewodów? Interesują mnie środki na realizację zadań przez kuratorów oświaty w województwach. Podałem przykład województwa opolskiego. Wojewoda opolski zadeklarował panu premierowi Schetynie, że zaoszczędzi 40 mln zł. Nie wiemy, jak będzie się to przekładało na zadania realizowane przez kuratora oświaty. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Pan poseł Lech Sprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#LechSprawka">Panie przewodniczący, panie ministrze. Powiem szczerze, że poczułem się jak w jakimś wirtualnym świecie. W świecie medialnym odbył się spektakl w postaci dokonywania ograniczeń wydatków budżetowych. Przez dwa dni co godzinę kolejni ministrowie wchodzili do premiera. Rejestrowały to kamery. Była nieustająca transmisja. Dzisiaj od pana słyszę słowa: „To tylko zagrożenie, budżet właściwie jest.”. Proszę państwa, myślę, że jest jakiś techniczny, organizacyjny plan działania.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#LechSprawka">Przygotowane są propozycje ograniczeń wydatków. Nieważne, czy mają być w pierwszym czy w drugim półroczu. Chciałbym przypomnieć, że w dwadzieścia jeden dni od wejścia w życie ustawy budżetowej dysponent główny przedstawia układ wykonawczy swojej części. Sądzę, że państwo już to zrobiliście. Z wczorajszych informacji prasowych wynika, że Minister Obrony Narodowej przedstawił układ wykonawczy Ministrowi Finansów, z którego wynikał poziom zamówień w zakładach zbrojeniowych uwzględniający oszczędności. Mam w związku z tym pytanie. Czy w układzie wykonawczym, który państwo opracowaliście, jest jakiś ślad planowanych oszczędności?</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#LechSprawka">Równocześnie chciałbym złożyć wniosek. Bardzo proszę pana ministra, aby do materiału pisemnego, o który zwracali się pani minister Krystyna Łybacka i pan przewodniczący Sławomir Kłosowski, został dołączony układ wykonawczy części 30.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#LechSprawka">Kolejną sprawę poruszam na kanwie wczorajszej dyskusji, która odbyła się na forum podkomisji. W 2008 roku z planu po zmianach w części 30 nie zrealizowano wydatków na kwotę 38 mln zł. Składają się na to trzy pozycje. W dwóch pieniądze zostały stracone definitywnie. W jednej pozycji środki w wysokości ponad 12 mln zł zostały zablokowane przez Ministra Edukacji Narodowej. Po drugie, Ministerstwo Finansów po prostu nie przekazało kwoty niewiele ponad 12 mln zł. Po trzecie, kwota 13,5 mln zł została zapisana jako wydatki niewygasające.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#LechSprawka">Przy okazji chciałbym przypomnieć, co wczoraj państwo odpowiedzieli na pytanie o podstawę prawną. Został przywołany stosowny ustęp art. 154, zgodnie z którym Minister Edukacji Narodowej dokonał blokady wydatków w wyniku opóźnień w realizacji zadań. Oczywiście jest to nieprawda, ponieważ wiadomo, jaka była przyczyna, ale jakąś podstawę prawną trzeba było podać. Inne w ogóle tu nie pasowały.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#LechSprawka">Czy ograniczenie wydatków w przypadku kłopotów budżetowych będzie realizowane w formie blokady na podstawie art. 154? Czy może będzie ono realizowane na podstawie art. 155, a więc blokady w wyniku decyzji Rady Ministrów? Czy ewentualnie ma to jakieś odzwierciedlenie w harmonogramie, który Minister Finansów w porozumieniu z dysponentem głównym powinien przygotować po otrzymaniu układu wykonawczego?</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#LechSprawka">Oczekuję konkretnych odpowiedzi. Wówczas będziemy wiedzieli, jak to ma być robione.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#LechSprawka">Co mnie ogromnie zaniepokoiło w odniesieniu do najważniejszych pozycji? Zagrożone są środki w wysokości 200 mln zł zapisane w rezerwie nr 30 dotyczącej dofinansowania Narodowego Programu Stypendialnego. Jak dzisiaj podało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, bezrobocie wzrosło szybciej niż się spodziewano. Wynosi 10,5%. Pani minister Fedak mówi, że prawdopodobnie dojdzie nawet do 12%, a przy takim prognozowaniu oznacza to, że może być na poziomie 13–14%. Sytuacja materialna rodzin, nie tylko bezrobotnych, ale i tych osób, które pracują, jednak mają ograniczane wynagrodzenia, gwałtownie się pogarsza.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#LechSprawka">I w tym miejscu szuka się oszczędności? Panie ministrze, twierdzi pan, że można to wspomóc środkami unijnymi. Kiedy wczoraj pytałem o środki niewygasające, okazało się, że jest to kwota 13 mln zł. Są to tylko i wyłącznie środki unijne. Jeżeli w normalnych warunkach państwo nie daliście rady zdążyć z realizacją programów unijnych, dacie radę teraz, kiedy trzeba robić różne przesunięcia i łamańce? Przecież jest to fikcja. Nie wierzę w to, żeby projekty zasilające Narodowy Program Stypendialny realnie zafunkcjonowały. Suma 200 mln zł z kwoty 600 mln zł to ni mniej, ni więcej – 30% całego funduszu. Samorządy poustalały wysokości stypendiów. Przeszły mi ciarki po plecach, kiedy usłyszałem tę informację. Jest ona dla mnie najsmutniejsza z całej pańskiej wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#LechSprawka">Podobna sytuacja jest z rezerwą w wysokości 347 mln zł. Panie ministrze, pamiętamy, co mówiła pani minister Hall i pani minister Szumilas, kiedy została wprowadzona pierwsza poprawka do nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Pani Szumilas w wypowiedziach medialnych twierdziła: „Dokonaliśmy zmiany, bo tak naprawdę o to, nam chodziło.”. Posłowie Platformy Obywatelskiej głoszą w terenie, że program zachęcenia sześciolatków do przyjścia do pierwszych klas jest nadal aktualny. Chciałbym przypomnieć, że w rezerwie zawierającej kwotę 347 mln zł były trzy pozycje, a mianowicie uzupełnienie subwencji dla sześciolatków, którzy przyjdą na cztery miesiące do szkoły w 2009 roku, dodatkowe pieniądze na opiekę świetlicową przy nowej formule opieki nad dziećmi oraz doposażenie sal. Jeżeli powiedzie się zamysł pani minister Szumilas i pani minister Hall, kwota 40 mln zł wystarczy tylko na dotację pokrywającą koszty subwencji. Nie będzie ani na doposażenie sal, ani na żadne zajęcie świetlicowe.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#LechSprawka">Pieniądze unijne, z tych samych powodów, o których mówiłem przy okazji funduszu stypendialnego, są po prostu fikcją. Jest to nierealny projekt. Proszę zwrócić uwagę, że jesteśmy blisko końca lutego. Proszę zobaczyć, jak w ubiegłym roku funkcjonował program aktywizacji, jakie mamy doświadczenia z tamtego roku.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#LechSprawka">Panie ministrze, przepraszam, ale chciałbym odnieść się do uwagi o oszczędnościach związanych z gospodarstwem pomocniczym. Po pierwsze, decyzja o likwidacji gospodarstwa pomocniczego została przez państwa podjęta jeszcze wtedy, gdy w ogóle nie mówiło się o kłopotach finansowych. Po drugie, proszę zwrócić uwagę, jakie z nim wiązały się wydatki. Wydatki na gospodarstwo pomocnicze w kontekście kwoty 200 mln zł z funduszu stypendialnego – nie chcę tu używać właściwego przymiotnika.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#LechSprawka">Wspomniał pan również, że są drobne kwoty. Nie chcę, aby po kolei je pan wymieniał, ale, jaka jest ich suma? Mamy kwotę 200 mln zł z funduszu stypendialnego, 307 mln zł z rezerwy dotyczącej sześciolatków, 13 mln zł z wydatków majątkowych w części 30, a także jakieś drobne kwoty. Jaka jest łączna kwota? Nie chcę, aby wymieniał pan poszczególne zadania, ale interesuje mnie łączna kwota oszczędności.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#LechSprawka">Nie została przedstawiona żadna informacja na temat budżetów wojewodów w działach 801 i 854. Z tego, co wiem, budżety wojewodów też mają być zmniejszone.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#LechSprawka">Co z rezerwą, która nie znajduje się w gestii Ministerstwa Edukacji Narodowej – kiedyś już wyrażałem zdziwienie, że znajduje się w gestii Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – a która dotyczy komputera dla każdego ucznia? Mówicie państwo o zasadach gospodarności. Proszę zwrócić uwagę, że na siłę przeszkolono nauczycieli w gimnazjach na potrzeby wspomnianego programu. Uczyniono to na wariackich zasadach. Przeszkolono przedszkolanki, które miały wydawać jakieś opinie na temat sześciolatków. Teraz okazuje się, że tak naprawdę jest to do niczego niepotrzebne.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#LechSprawka">Konferencje na temat podstawy programowej nie prowadziły kuratoria oświaty, ale wynajęta firma. Prowadziła je na żenującym poziomie. Mówię to na przykładzie konferencji odbywającej się w Lublinie, na którą zaprosił mnie kurator oświaty. Przecież jest to statutowe zadanie kuratora oświaty. Przy okazji razem z wizytatorami trochę więcej by się nauczył. W zaistniałej sytuacji finansowej niektórych działań absolutnie nie rozumiem.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#LechSprawka">Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania, które zadałem. Jeszcze raz przypominam mój wniosek. Proszę, aby do materiału, który państwo przekażecie na piśmie, został dołączony układ wykonawczy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Pani poseł Anna Zalewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, panie ministrze. Będę tylko i wyłącznie dopowiadać, absolutnie nie chcę się powtarzać.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AnnaZalewska">Ponieważ jesteśmy po długim posiedzeniu podkomisji, na którym zajmowaliśmy się budżetem na rok 2008, na pewno wiemy, że były blokady. Blokady zawsze zwiastują kłopoty finansowe. Są one sygnałem, że – nie ma co się oszukiwać – kłopoty będą. Oczywiście ustawa budżetowa jest podpisana. Pan minister broni się dyplomatycznie, słusznie twierdząc, że w ustawie tej nic się nie zmieniło. Uwaga: działa to w dwie strony. Ustawę trzeba realizować zgodnie z jej postanowieniami. Nie można dopuścić do sytuacji, w której będziemy udawać, że nagle czegoś nie realizujemy, żeby w czerwcu usiąść nad budżetem. Pan minister, podobnie jak każdy poseł, zdaje sobie sprawę, że w czerwcu będziemy nad nim pracować. Nie oszukujmy się, że nie będzie takiej konieczności. Trzeba o tym uczciwie mówić. Ewentualnie ci, którzy, zgodnie z ustawą, odpowiadają za realizację budżetu, będą chcieli realizować zadania, które w połowie roku przestaną być realizowane. Jest to duże niebezpieczeństwo.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#AnnaZalewska">W dniu wczorajszym rozmawialiśmy na temat tego, że samorządowcy odpowiadają przed rzecznikiem dyscypliny budżetowej. Chodzi o poważne pieniądze, o których jest mowa w poważnych przepisach ustawy o finansach publicznych. Przypominam, że minister staje przed Trybunałem Stanu. Nie wolno swobodnie sobie poczynać z pieniędzmi publicznymi.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#AnnaZalewska">Pan minister mówi, że podwyżka dla nauczycieli nie jest zagrożona. Oczywiście ta pierwsza, bo ta druga jest. Panie ministrze, w czerwcu będziemy zmieniać budżet. Nie jest pan w stanie przysiąc, dać słowo, że we wrześniu nic się nie zmieni.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#AnnaZalewska">Jednocześnie mówił pan o pieniądzach europejskich. Być może rzeczywiście kryzys zmobilizuje wszystkie ministerstwa do właściwego wydatkowania pieniędzy unijnych. Z drugiej strony nie będę powtarzać argumentów pana Lecha Sprawki, jak to może wyglądać.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#AnnaZalewska">W jednym przypadku będziecie państwo musieli zmienić priorytet. Nie wymaga to konsultacji z Komisją. Po drugie, jeżeli w tej chwili mówicie państwo o przygotowywaniu się do wydatkowania na fundusze stypendialne środków europejskich, to tak naprawdę jest to ostatni dzwonek, aby tego dokonać. Proszę mi pokazać podstawę do tego, skoro w ustawie dalej jest to, co jest, skoro mówi pan, że nic się nie zmieniło, ustawa została podpisana w określonym kształcie.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#AnnaZalewska">Pojawiła się informacja medialna, którą pan powtarza, że kwotę 40 mln euro będziecie państwo chcieli przetransponować jako rekompensatę oszczędności. Jednocześnie chciałabym przypomnieć, że wyraz „oszczędność” ma zupełnie inne znaczenie niż państwo mu nadajecie. Oszczędności to środki odkładane jako wolne środki. Nie będę dyskutować na temat definicji, wynika ona z dyplomatycznych, PR-owskich zabiegów.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#AnnaZalewska">Wracam do kwoty 40 mln euro, ponieważ jest to bardzo ważne. Po pierwsze, już powinniśmy mieć wiedzę, jak to będzie wyglądać. Proszę powiedzieć, czy będzie to zadanie Ministerstwa Edukacji Narodowej rozdysponowane na kuratoria, które będą organizować konkursy. Wówczas nie będzie to zastąpienie pieniędzy zaplanowanych w rezerwie, dlatego że konkurs rządzi się troszeczkę innymi prawami. Będą samorządy, które dostaną pieniądze i będą samorządy, które ich nie dostaną. Nie mówmy, że będziemy realizować teorię przygotowywania szkół do obniżenia wieku szkolnego w roku 2012. Zwyczajnie trzeba mieć plan.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#AnnaZalewska">Wspominał pan o wydatkach majątkowych w wysokości 13 mln zł. Proszę powiedzieć, co to są za wydatki.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#AnnaZalewska">Posłanka Platformy Obywatelskiej powiedziała publicznie jedną rzecz. Samorządowcy natychmiast zadzwonili, żeby to sprawdzić. Chciałabym uzyskać deklarację pod przysięgą, że nic się nie stanie z odpisem 0,6% z subwencji na remonty, z czego samorządowcy co roku korzystają. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Pani poseł Elżbieta Witek.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ElżbietaWitek">Panie ministrze, w związku z nową podstawą programową, jaką państwo planujecie, wiadomo, że będą wymagane nowe podręczniki. Deklarowaliście państwo, że pierwsze klasy gimnazjum i szkoły podstawowej zostaną wyposażone w darmowe podręczniki. Dochodzą do nas sygnały, że z tego się państwo wycofujecie. Proszę o potwierdzenie. O jaką kwotę chodzi? Pan poseł Sprawka stwierdził, że wzrasta bezrobocie, a więc rodzin, które znajdują się w trudnej sytuacji, będzie coraz więcej. Tymczasem państwo oprócz oszczędzania na funduszu stypendialnym oszczędzacie również na podręcznikach.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#ElżbietaWitek">Wrócę na moment do programu „Laptop dla każdego ucznia” oraz słynnych szkoleń nauczycieli. Panie ministrze, bardzo proszę o potwierdzenie, czy chodziło o kwotę 16 mln zł, która „poszła w błoto”. Przecież nauczyciele od dawna posługują się komputerami; nie było potrzeby szkolenia ich na siłę. Wiemy, jak to wyglądało. Kto tak naprawdę zarobił 16 mln zł? Komu Ministerstwo Edukacji Narodowej dało je zarobić? Na co poszły owe pieniądze? Jak długo zamierzacie państwo wstrzymywać wspomniany program? Czy wrócicie do niego, czy nie?</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#ElżbietaWitek">Na zakończenie chciałabym zapytać, czy jest sporządzona lista ewentualnych kolejnych oszczędności. Z tego, co mówią ekonomiści, rok 2009 wcale nie będzie najtrudniejszy. Trudniejszy będzie kolejny rok, czyli rok 2010. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Ze swej strony też chciałbym powiedzieć kilka zdań. Do głosu jest jeszcze zapisana pani poseł Domicela Kopaczewska.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejSmirnow">Proszę państwa, prosząc pana ministra o to, a w dniu dzisiejszym zechciał nam przekazać określone informacje, sądziłem, że chodzi o rzetelne przyjrzenie się zmniejszeniu środków finansowych, które nie jest związane z planami Ministerstwa Edukacji Narodowej czy planami rządu, ale z kryzysem, który dotknął naszą gospodarkę. Nasza gospodarka w dużym stopniu jest zależna od gospodarki światowej. Jak w każdym innym kraju, tak i u nas, w jakiś sposób będziemy przeżywali kryzys. Chodzi po prostu o to, aby niezbędne zmiany w ustawie budżetowej, które pewnie nastąpią, w jak najmniejszym stopniu dotknęły nasz system edukacji. Sądzę, że tak należy do tego podejść, ponieważ każdy z nas – również państwo posłowie z opozycji – w jakimś stopniu ponosi odpowiedzialność za to, jak funkcjonuje polski system edukacji.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejSmirnow">Zabrałem głos również dlatego, że w pytaniu zadanym przez pana przewodniczącego jest mowa o rzekomych oszczędnościach budżetowych zadeklarowanych przez panią minister edukacji narodowej. Proszę państwa, jest to bardzo nieuczciwe. Pani minister nie deklarowała żadnych oszczędności budżetowych. Tak jak każdy inny minister rządu starała się bronić swojego budżetu. O ile obniżki w budżecie są niezbędne, pani minister starała się wskazywać takie obszary, w którym zmniejszenia wydatków spowodują najmniejsze szkody.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#AndrzejSmirnow">Pan przewodniczący mówił o priorytetach rządu, o innych kwestiach. Chcę panu przewodniczącemu powiedzieć, że oszczędności planowane w resorcie obrony narodowej wynoszą prawie 5 mld zł, dokładnie ponad 4900 mln zł. Akurat jako członek Komisji Obrony Narodowej miałem okazję uczestniczyć w dyskusji na ten temat. Oszczędności w resorcie edukacji narodowej mają sięgać 500 mln zł, a więc są dziesięciokrotnie mniejsze. Oczywiście jest to związane także z tym, że edukacja jest naszym priorytetem. Edukacja jest bardzo ważna.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#AndrzejSmirnow">Chciałbym zwrócić się do państwa, aby państwo przede wszystkim w poczuciu odpowiedzialności starali się dyskutować na temat tego, czy obszary, w których prawdopodobnie nastąpią zmniejszenia wydatków, są obszarami optymalnymi czy nie, czy lepszą są jakieś inne oszczędności. To, czy one nastąpią czy nie, oczywiście nie zależy od Ministra Edukacji Narodowej. Stawiane pytania można by raczej kierować do Ministra Finansów. Mamy do czynienia z sytuacjami, które są trudne do przewidzenia. Nie potrafię ocenić stopnia ich trudności. Nie chcę mówić o obniżkach budżetowych, ale niezrealizowanie budżetu ubiegłego roku było przecież związane z radykalnym zmniejszeniem wpływów do budżetu państwa. Po prostu zabrakło pieniędzy, w związku z czym Minister Finansów nie był w stanie przekazać ich poszczególnym resortom. Myślę, że zaistniała sytuacja jest sytuacją nadzwyczajną. Sądzę, że w takim duchu powinniśmy podejść do dyskusji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pani poseł Domicela Kopaczewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#DomicelaKopaczewska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Tak się złożyło, że znaczącą cześć tego, co chciałam powiedzieć, pan przewodniczący był uprzejmy zawrzeć w swoim wystąpieniu. Pozwolę sobie na osobistą refleksję. Z góry przepraszam, jeżeli ktoś poczuje się urażony. Mam potrzebę powiedzenia tego i powiem.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#DomicelaKopaczewska">Słuchając państwa posłów z opozycji, właściwie należałoby umrzeć, ponieważ jest tak tragicznie, że gorzej być nie może. Jeśli państwa zamiarem jest stworzenie wizji katastrofy, która za chwilę nastąpi, gratuluję, ponieważ rzeczywiście udało się to państwu.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#DomicelaKopaczewska">Mam pytanie do pana ministra. Mówiliśmy o tym, że po to, aby sześciolatki mogły skorzystać z edukacji szkolnej, potrzebne są środki na doposażenie szkół, na zwiększenie subwencji. Kiedy dokładnie będziemy w posiadaniu informacji od samorządów, jaka liczba dzieci w tym roku z dniem 1 września pójdzie do szkoły? Czy w tej sytuacji będzie jakiś wariant awaryjny, jak pomóc samorządom? To wszystko. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję. Jeszcze pan przewodniczący Sławomir Kłosowski chciałby zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#SławomirKłosowski">Pan przewodniczący Andrzej Smirnow wywołał mnie do tablicy, zarzucając mi nieuczciwość w pytaniu i we wniosku. Panie przewodniczący, gdybym miał stosować analogię, to z pana strony było to nieładne i nieuczciwe. Dlaczego? Pan przewodniczący raczył zauważyć, że w zgłoszonym przeze mnie wniosku oraz w wypowiadanych przeze mnie uwagach znalazło się określenie „oszczędności budżetowe zadeklarowane przez Ministra Edukacji Narodowej”. To ono tak pana oburzyło, po czym – to, co powiem jest groteskowe, ale niestety tak było – powiedział pan, że oszczędności w naszym resorcie, powtarzam jeszcze raz, oszczędności w naszym resorcie będą mniejsze niż oszczędności w resorcie obrony narodowej, które opiewają na kwotę 5 mld zł. Panie przewodniczący, proszę tylko o jedno, ażeby lekkomyślnie nie zarzucał pan innym osobom, komukolwiek na tej sali, nieuczciwości, po czym operował tego typu sformułowaniami jak we wniosku zgłoszonym przez jego wnioskodawców. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Nie zarzucałem nieuczciwości z powodu użycia określenia „oszczędności”, tylko z tego powodu, że w swoim pytaniu sugeruje pan, iż pani minister edukacji narodowej zadeklarowała zmniejszenie budżetu swojego resortu, co oczywiście nie jest prawdą. Wynika to po prostu z niedoborów budżetowych. Bardzo proszę, pan poseł Lech Sprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LechSprawka">Moja wypowiedź jest reakcją na wypowiedź pani poseł Domiceli Kopaczewskiej. Szkoda, że pani poseł nie brała udziału we wczorajszym posiedzeniu podkomisji. W dniu wczorajszym powiedziałem, że intencja zwołania podkomisji była taka, żebyśmy nie dociekali, nie dowiadywali się z prasy, czy w 2008 roku były jakieś niezrealizowane pozycje, w którym miejscu, na jakich zasadach. To, co dzisiaj mówiłem na temat budżetu 2008 roku, było wykorzystaniem wiedzy z wczorajszego spotkania. Myślę, że przyniosła ona korzyści obu stronom. Nie jest to żadna walka polityczna. Podobnie jest z tym rokiem.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#LechSprawka">Chciałbym zwrócić uwagę, że to nie my urządziliśmy spektakl, który trwał blisko tydzień. Skoro tak się stało, chcemy wiedzieć, jak technicznie i organizacyjnie rząd zamierza to zrobić. Nikt tego nie powiedział. Ani Minister Finansów, ani premier nie powiedzieli, czy będzie to blokada poczyniona przez dysponenta, czy blokada poczyniona przez Radę Ministrów, czy odpowiednie skonstruowanie harmonogramu, czy ewentualna przyszła nowelizacja ustawy. Dlaczego nie miałoby to być powiedziane? Jeżeli w tym momencie mamy solidarnie współpracować, między innymi w poszukiwaniu środków, to najpierw trzeba posiadać wiedzę, a my jej nie mamy.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#LechSprawka">Nie ukrywam, że dwie moje uwagi dotyczące wykorzystania środków unijnych w ramach wypłat z funduszu stypendialnego oraz wsparcia rezerwy dotyczącej sześciolatków były krytyczne, ale po prostu realnie oceniam to, co się wydarzyło w 2008 roku. Z wczorajszego posiedzenia podkomisji wynika pewna nielogiczność. Brakuje pieniędzy. Proszę zwrócić uwagę na działania dotyczące części 38 odnoszącej się do szkolnictwa wyższego. W dniu 23 grudnia ubiegłego roku, w przeddzień Wigilii, Rada Ministrów podejmuje uchwałę o uruchomieniu rezerwy ogólnej na dwie inwestycje w szkolnictwie wyższym. Uniwersytet w Łodzi otrzymał środki w wysokości 17 mln zł, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu – środki w wysokości 2 mln zł, chociaż w 2008 roku uczelnie te uzyskały dotacje na swoje inwestycje. Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego stawia się w przedziwnej sytuacji. Nie wiadomo, czy ma on realizować uchwałę Rady Ministrów kosztem normalnego finansowania szkół wyższych, czy puścić transzę i krótko mówiąc zlekceważyć uchwałę Rady Ministrów. Kto logicznie wytłumaczy, co się tam wydarzyło? Podkreślam, że stało się to w dniu 23 grudnia 2008 roku, kiedy jednocześnie Minister Finansów prosił innych ministrów o zaoszczędzenie środków, ponieważ nie ma wystarczających dochodów do budżetu państwa. Pani poseł, to właśnie jest problem. Dociekajmy, o co chodzi. Myślę, że warto by było, aby posłowie koalicji rządzącej także wniknęli w przyczyny sytuacji podobnych do tej, o jakiej przed chwilą wspomniałem.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#LechSprawka">Wiadomo, że sytuacja w roku 2009 i prawdopodobnie także w roku 2010 będzie bardzo ciężka. Po co było dokonywać jakichś fragmentarycznych zmian w ustawie? Czy naprawdę nie można było sześciolatków odsunąć na dalszy plan, na inny czas i zlikwidować całą rezerwę opiewającą na kwotę 347 mln zł, po prostu dać sobie z tym fragmentem spokój – przecież w rzeczywistości przez najbliższe trzy lata nie będzie obniżenia wieku szkolnego – a nie wyjmować kwotę 200 mln zł z Narodowego Funduszu Stypendialnego? Czy nie można było dać spokój z komputerem dla ucznia? Po co to jest potrzebne? Marszałek Marek Borowski świetnie ocenił ów program w trakcie debaty budżetowej. Przecież jest to horrendalny projekt, zupełnie nie wiadomo, o co w nim chodzi. Po co wydawać na to pieniądze? Po co zostały wydane pieniądze na szkolenia przedszkolanek? O to chodzi. Taka jest nasza intencja. Chcemy w jakiś sposób uporządkować sytuację.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#LechSprawka">Panie ministrze, przemyślcie, ponieważ nie jest to jeszcze przesądzone, czy kwoty 200 mln zł nie poszukać w innym miejscu, a nie w Narodowym Funduszu Stypendialnym. Wolałbym już zrezygnować ze stypendiów Prezesa Rady Ministrów, chociaż oczywiście nie daje to pokrycia. Szukajcie jeszcze gdzieś. Zdolni uczniowie zrozumieją sytuację, gorzej ze zrozumieniem ze strony tych, którzy nie mają co do garnka włożyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Pani poseł Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, następnie pani poseł Domicela Kopaczewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AgnieszkaKozłowskaRajewicz">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Rozumiem kolegę i jego gorzkie słowa. Kołdra jest za krótka. Jest kryzys, pieniędzy nie ma i prawdopodobnie nie będzie. Być może będzie potrzeba jeszcze większych oszczędności i wycofywania się z niektórych projektów. Wydaje mi się, że propozycje, które przedstawiło Ministerstwo Edukacji Narodowej, są dosyć logiczne.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AgnieszkaKozłowskaRajewicz">Jeżeli chodzi o sześciolatków, apeluję do opozycji, aby nie proponowała odsunięcia decyzji w czasie. Powody są dwa. Po pierwsze, chodzi o kwestie demograficzne, które omawialiśmy. Ma to drugi koniec. Zawsze trzeba rozważyć alternatywę, co się stanie, jeżeli nie poślemy sześciolatków do szkoły. Niż demograficzny oznacza mniej uczniów w klasie. Wiążą się z tym albo mocno podwyższone koszty utrzymania tych klas, albo łatwe do wyobrażenia sobie racjonalne działania samorządów polegające na zmniejszaniu liczby oddziałów, co pociągnie za sobą redukcję etatów. Jest to alternatywa, o której musimy myśleć.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#AgnieszkaKozłowskaRajewicz">Po drugie, chciałabym przypomnieć, że od kilku lat sześciolatki są objęte obowiązkiem edukacyjnym. Obowiązkowe jest roczne przygotowanie przedszkolne, czyli tzw. zerówka. Odbywa się to albo fizycznie w szkole, albo w przedszkolu. Jest finansowane przez samorząd. Jeżeli sześciolatki wejdą do systemu szkolnego, przyciągną subwencję oświatową w postaci kilku tysięcy złotych na ucznia. Są to środki, które samorząd dostanie, a których teraz nie dostaje, pomimo tego że niektóre samorządy uczą sześciolatków w zerówkach usytuowanych w szkołach. Szkoły są odpowiednio wyposażone, mają place zabaw, itp. Wiem, że dotyczy to jakiegoś procentu szkół, i raczej nie 80%, ale 20 czy 30%. Niemniej mamy jakąś liczbę samorządów, rodziców i sześcioletnich dzieci, którzy razem są gotowi do tego, aby wcześniej rozpocząć edukację, aby wcześniej dokonać startu szkolnego. Ustawa, do której nawiązujemy, jest po to, aby tego nie blokować. Nieblokowanie przyniesie określone korzyści, zablokowanie przyniesie określone straty. Pomijam już kwestie związane z zablokowaniem pewnej motywacji, która od roku towarzyszyła tym, którzy przygotowywali się do tego.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#AgnieszkaKozłowskaRajewicz">Cieszę się, że pojawiały się apele, abyśmy nie dyskutowali politycznie, tylko merytorycznie. Jeśli nie obniżymy w jednej pozycji, trzeba będzie to uczynić w innej. Decyzja w tym zakresie zawsze jest bardzo trudna. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Pani poseł Domicela Kopaczewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#DomicelaKopaczewska">Dziękuję bardzo. Dziękuję za drugą wypowiedź pana posła Lecha Sprawki, ponieważ tym razem była to wypowiedź merytoryczna. Pozwolicie państwo, mam prawo do własnego zdania. Dokonuję takiej a nie innej oceny.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#DomicelaKopaczewska">Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że szkolenia nauczycieli przedszkoli to było marnotrawstwo. Mówimy o rozszerzenie edukacji przedszkolnej. Doskonale wiemy, jak ważna jest umiejętność nauczycieli w zakresie wstępnej diagnozy przygotowania dziecka do edukacji szkolnej. Dlatego pozwolę sobie nie zgodzić się z panem posłem Lechem Sprawką.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#DomicelaKopaczewska">Mam pytanie do pana ministra Zbigniewa Marciniaka. Pan poseł Sławomir Kłosowski w swojej wypowiedzi zaznaczył – cytuję dosłownie – że w ostatnich latach wzrósł poziom agresji w szkołach, co potwierdzają badania Najwyższej Izby Kontroli. Czy Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła takie badania za 2008 rok i czy rzeczywiście wzrósł poziom agresji w szkołach? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Nie widzę więcej zgłoszeń. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewMarciniak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Rozumiem sytuację. Najlepiej by było, gdyby wszystko było do końca zdefiniowane, rozpisane na paragrafy, przygotowany projekt nowego budżetu. Wówczas wiedzielibyśmy, na czym stoimy. Ze swej strony muszę trzymać się faktów. W ten sposób zainteresowanych państwa posłów nie zadowoliłem swoją wypowiedzią. Spróbuję ją doprecyzować w tych punktach, które sobie zanotowałem. Być może państwo posłowie będą bardziej usatysfakcjonowani.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#ZbigniewMarciniak">Nie ma projektu nowego budżetu, a więc nie ma rozpisania na poszczególne paragrafy. Jeśli budżet trzeba będzie nowelizować, oczywiście do tego czasu takie rozpisanie nastąpi. Pani poseł Anna Zalewska wie, że nastąpi to w czerwcu. Ja natomiast nie wiem, czy i kiedy to nastąpi. Na dzień dzisiejszy nie wiem.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#ZbigniewMarciniak">Pojawiła się wypowiedź na temat samorządu, który zrezygnuje z obniżenia wieku szkolnego uczniów, ponieważ zawiedliśmy go jako państwo w związku z tym, że stosowna rezerwa celowa jest zagrożona, być może jej nie będzie. Samorządy prowadzą własne kalkulacje. Nie bez przyczyny nadal słyszymy, że wiele samorządów, zwłaszcza w wielkich miastach, chce przyjąć nowe rozwiązanie. Oznacza to, że ich kalkulacja nie opiera się wyłącznie na kwocie 347 mln zł. Opiera się także na wysokości subwencji oświatowej, która z roku na rok nie maleje, pomimo malejącej liczby dzieci w systemie. Jest to fakt.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#ZbigniewMarciniak">Skoro jestem przy subwencji, od razu chciałbym odpowiedzieć na szczegółowe pytanie pani poseł Zalewskiej. Odpis w wysokości 0,6% podobnie jak cała subwencja jest nieruszony. Mówiłem generalnie o subwencji, ale cały kompleks związanych z nią spraw jest bezpieczny.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#ZbigniewMarciniak">Z rezerwy dotyczącej sześciolatków pozostała kwota 40 mln zł. Mówiłem o inżynierii finansowej w zakresie pieniędzy europejskich. Pan poseł Lech Sprawka mocno wątpi, czy damy radę to zrobić. Tym większa będzie nasza satysfakcja, gdy damy radę. Projekty unijne szły bardzo różnie. Nie jest tak, że wszystkie katastrofalnie poległy. Wiele projektów poszło bardzo dobrze. Do wspomnianego dziś projektu zaangażowaliśmy nasze najlepsze siły, doświadczonych ludzi. Prawdę mówiąc, projekty unijne nie są realizowane od bardzo dawna. Doświadczeni ludzie są mocno w cenie. Teraz już wiemy, kogo angażować, żeby projekty szły dobrze. W tej chwili jest to dla nas priorytetowa sprawa. Zrobimy wszystko, żeby wszystko dobrze poszło.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#ZbigniewMarciniak">O jakie kwoty będą mogły występować samorządy? Pojawiła się hipoteza konkursu. Zgadzam się z panią poseł, że to nie jest dobry pomysł. Trzeba szukać innej metody. Jakie będą potrzeby i ile dzieci pójdzie do pierwszych klas będziemy wiedzieć – odpowiadam w tej chwili pani poseł Kopaczewskiej – w połowie kwietnia. Pieniędzy będzie więcej, dlatego że jest to 40 mln zł plus środki europejskie. Pani poseł powtórzyła za mediami wielkość 40 mln euro. Nie przytoczyłem takiej kwoty w swojej wypowiedzi. Mówiłem o wszystkim, czego jestem pewien. Gdy nie jestem czegoś pewien, nie dopowiadam.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#ZbigniewMarciniak">Pan poseł dwukrotnie pytał o budżety wojewodów. Przepraszam, że nie odniosłem się do tego w trakcie mojej pierwszej wypowiedzi. Uczciwie odpowiadam, że nie wiem. Odpowiednim adresatem pytania o budżety wojewodów jest minister spraw wewnętrznych i administracji. W każdym ministerstwie wiedza jest na razie na hipotetycznym poziomie. Nie zaistniał w tej sprawie żaden obieg dokumentów pomiędzy ministrem spraw wewnętrznych i administracji a ministrem edukacji narodowej, który by cokolwiek precyzował. Nie mogę tu niczego sprawozdawać jako rzeczy pewnej, chociaż zdaję sobie sprawę z hipotez medialnych, jakie wokół tego krążą. Moja dzisiejsza uczciwa odpowiedź brzmi – nie wiem. Mogę odpowiadać za sprawy związane z naszym budżetem.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#ZbigniewMarciniak">Pan poseł Sprawka pytał o układ wykonawczy do budżetu. Jest to bardo ważne pytanie. Układ ten przygotowaliśmy zgodnie z tym, co zostało zaprojektowane w budżecie. Jutro go wysyłamy. Rzecz jasna jest to dostępny dokument.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#ZbigniewMarciniak">Pojawiało się wiele uwag dotyczących różnych naszych przedsięwzięć, które miały podważyć wiarygodność projektów unijnych. Mówiono o diagnozie przedszkolnej. Proszę państwa, dokładnie ćwierć wieku temu byłem w Kanadzie z moimi dziećmi, które wówczas osiągnęły wiek sześciu lat. Przeszły one wówczas automatycznie diagnozę przedszkolną. W Kanadzie była to rutyna już ćwierć wieku temu. Obejmowała każdy rocznik i każde dziecko. Na temat każdego dziecka dostałem szesnastokartkowy zeszyt zapisany przez nauczycielkę pismem ręcznym, ponieważ wtedy jeszcze nie było tam komputerów.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#ZbigniewMarciniak">Jest to dobry obyczaj edukacyjny, żeby na progu, pomiędzy przedszkolem a szkołą, dziecko uzyskało diagnozę. Dla nas jest to nowalijka. Niektórym zdaje się, że jest to nowalijka zainstalowana na jeden raz, w związku z tym, że chcemy obniżyć wiek szkolny. Nic z tych rzeczy. Jest to rutyna edukacyjna w krajach rozwiniętych. I my musimy ją włączyć i stosować na zawsze. W tym kierunku szedł zamysł diagnozy i pierwszych szkoleń. Zbiegło się to z zamysłem z ustawy, ale nawet gdyby nie było obniżenia wieku szkolnego, i tak mając na uwadze moje doświadczenia, promowałbym samą diagnozę. Nie jest tak, że minister dowiedział się czegoś przypadkiem ćwierć wieku temu i teraz to wprowadza. Ze wszystkich badań edukacyjnych na świecie wynika, że bardzo ważnym jest namierzyć poziom przygotowania dziecka, ponieważ na początku edukacji potrzebuje ono indywidualnej współpracy. Dzieci są rozhuśtane w skali dwa lata w jedną, dwa lata w drugą, jeśli chodzi o rozwój emocjonalny, intelektualny, itp. Precyzyjna wiedza na temat tego, w którym miejscu w każdym z rozwojów dziecko się znajduje, ma fundamentalne znaczenie. Jeśli tego nie ma, następuje kilka miesięcy rozeznania, które dziecko traci.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#ZbigniewMarciniak">Konferencje dotyczące podstawy programowej były organizowane przez kuratorów. Wspierali się oni firmami cateringowymi czy czymś takim, ale to oni byli za wszystko odpowiedzialni. Ministerstwo rozliczało kuratorów. To my wynajmowaliśmy prelegentów. Ministerstwo Edukacji Narodowej opłacało ich bezpośrednio z funduszy unijnych. Nie byli to ludzie znalezieni na ulicy. Prelegenci zostali przez nas przeszkoleni. Cały czas mówię o konferencjach dotyczących podstawy programowej. Biorę osobistą odpowiedzialność za prelegentów.</u>
<u xml:id="u-44.11" who="#ZbigniewMarciniak">Pan poseł Sprawka zwracał uwagę, że nie powiedzieliśmy, czy nastąpi blokada, czy zostanie opracowany harmonogram, w jaki sposób będą przeprowadzane oszczędności. Faktycznie, jeszcze tego nie określiliśmy. Musi to powiedzieć Minister Finansów, a jeszcze tego nie zrobił. Gdyby posiedzenie Komisji odbywało się parę tygodni później, być może już byśmy to wiedzieli. Dzisiaj nie wiem. Jesteśmy w takim a nie innym miejscu rozwoju sytuacji.</u>
<u xml:id="u-44.12" who="#ZbigniewMarciniak">Wyprawka szkolna jest bardzo ważną rzeczą. Nie zabieramy z tego ani grosza. Zostały na ten cel zarezerwowane środki w wysokości 35 mln zł i cały czas je trzymamy.</u>
<u xml:id="u-44.13" who="#ZbigniewMarciniak">Nowe podręczniki mają się zupełnie dobrze. W pierwszym dniu zgłaszania do dopuszczenia zostało zgłoszonych sto osiemdziesiąt podręczników. Oddaliśmy je do recenzji. Państwo mogą to obserwować, ponieważ na mój wniosek zainstalowaliśmy absolutnie transparentny system obsługi całego procesu. Podobnie jak w poczcie kurierskiej, widać, kiedy książka przyszła, kiedy została oddana do recenzji, jaką opinię uzyskała. Zrobiliśmy to także po to, żeby uniknąć zarzutów, że dajemy preferencje jakimś wydawcom bądź firmom. Po terminach widać, że wszystko postępuje rytmicznie i równolegle.</u>
<u xml:id="u-44.14" who="#ZbigniewMarciniak">Czy mamy listę kolejnych oszczędności? Nie. Na dzisiaj mamy takie oszczędności, jakie wymieniłem. Starałem się, aby moja wypowiedź była kompletna.</u>
<u xml:id="u-44.15" who="#ZbigniewMarciniak">Czy znam badania dotyczące wzrostu agresji w szkołach? Nie znam takich badań. Co więcej z zasobów informacji, jakie posiadamy, wynika, że poziom agresji w szkołach nie wzrósł od lat. W mediach coraz więcej się o tym mówi, ale poziom raportowania do kuratoriów drastycznych zachowań od lat jest stabilny. Jest mniej więcej na takim samym poziomie jak przed wprowadzeniem gimnazjów. Ta grupa wiekowa po prostu tak ma i tyle. Niezależnie od tego, czy nastolatkowie ci byli w podstawówce, czy są w gimnazjum, odsetek zgłoszeń mniej więcej jest taki sam.</u>
<u xml:id="u-44.16" who="#ZbigniewMarciniak">Bardzo przepraszam, jeśli znów coś pominąłem, ale było bardzo dużo uwag. Mam nadzieję, że kolejna porcja moich wyjaśnień przyniesie państwu trochę więcej satysfakcji aniżeli moja pierwsza wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Sławomir Kłosowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#SławomirKłosowski">Panie ministrze, proszę o jedno krótkie uzupełnienie na temat Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, Centrum Metodycznego Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej, Krajowego Ośrodka Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej, szkół zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZbigniewMarciniak">Wiedziałem, że coś pominąłem. Bardzo dziękuję za przypomnienie. Systemu egzaminacyjnego nie ruszamy. Mówiłem już o tym. Zwróciliśmy się do instytucji podległych ministrowi, a więc Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, Centrum Metodycznego Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej, Krajowego Ośrodka Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej o rozważenie oszczędności rzędu 10%. Mają nam one przedstawić swoje możliwości w tym zakresie. Nie jest tak, że coś im zabraliśmy i mają z tym żyć. Na razie następuje wymiana informacji.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#ZbigniewMarciniak">Było też pytanie w sprawie wydatków majątkowych. Chodzi o wydatki, jakie planowaliśmy na drugie półrocze. Ciągle mam nadzieję, że nie przepadną. Chodzi o kupno drugiego, trzeciego gimbusa. Generalnie gminy są zaopatrzone w jeden gimbus, ale mamy wnioski o kolejne. Akcja w tym zakresie trwa od lat. Mniej więcej chodzi o kwotę, o której mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#SławomirKłosowski">Przepraszam bardzo, że z taką niecierpliwością zabieram głos, ale co z zespołem szkół zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewMarciniak">Nie ruszamy tego. Musimy natomiast zmienić metodę finansowania, dlatego że są tam jakieś dodatki dolarowe. Myślimy jak to zrobić, żeby sprowadzić to na poziom zwykłych nauczycieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Myślę, że do spraw finansowych jeszcze wielokrotnie będziemy wracać w tym roku, na pewno w przypadku pojawienia się ewentualnej nowelizacji ustawy budżetowej. Poza tym będziemy przecież rozliczali ubiegły rok. Będziemy omawiali raport Najwyższej Izby Kontroli tak, że będzie okazja do szczegółowych rozmów.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#AndrzejSmirnow">Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję panu ministrowi. Sądzę, że przedstawiona informacja była bardzo pożyteczna, potrzebna.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#AndrzejSmirnow">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Protokół będzie wyłożony do wglądu w sekretariacie Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>