text_structure.xml
43.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanKopczyk">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanKopczyk">Przewidujemy rozpatrzenia odpowiedzi ministra zdrowia i opieki społecznej na dezyderat nr 7 oraz informację NIK o wynikach kontroli stanu sanitarnego i technicznego obiektów zajmowanych przez zakłady opieki zdrowotnej i o wynikach kontroli stanu i wykorzystania kadr lekarskich w publicznych zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanKopczyk">Materiały zostały dostarczone znacznie wcześniej. Raporty NIK datowane są na marzec - maj br., a odpowiedź na dezyderat nr 7 na czerwiec br. Stwierdzam, że jest to prawie zgodne z regulaminowym terminem Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanKopczyk">Jeśli nie ma uwag do porządku dziennego, przejdziemy do omówienia punktu pierwszego porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanKopczyk">Dezyderat nr 7 został uchwalony 13 maja br. po kwietniowym posiedzeniu Komisji, które było poświęcone sytuacji w zakresie wyżywienia ludności w szerokim kontekście chorób na tle wadliwego żywienia i ich następstw. Komisja doszła do wniosku, że należy zgłosić do prezesa Rady Ministrów postulat sformułowania rządowego programu strategicznego dotyczącego polityki prozdrowotnej w wyżywieniu.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JanKopczyk">Dezyderat został rozpatrzony. W imieniu prezesa Rady Ministrów odpowiedzi udzielił minister zdrowia i opieki społecznej. Odpowiedź została posłom dostarczona. Zaprezentowane w niej stanowisko jest w pełni zgodne z postulatami naszej Komisji. W odpowiedzi zawarta jest deklaracja mówiąca o tym, że taki program zostanie sformułowany. Sądzę, że cel dezyderatu został spełniony. Nie stwierdzam, aby ktoś był odmiennego zdania. Komisja Zdrowia przyjmuje odpowiedź na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JanKopczyk">Na dzisiejszym posiedzeniu obecny jest dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia - Lucjan Szponar. Zgodnie z naszą sugestią Instytut Żywności i Żywienia będzie główną, kluczową placówką dla formułowania programu. Proszę dyrektora Szponara o krótką informację, czy Instytut otrzymał od rządu zlecenie przystąpienia do pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#InstytutuŻywnościiŻywieniaLecjanSzponar">Na wstępie chciałbym bardzo podziękować za uchwalenie tego dezyderatu. Jestem wdzięczny ministrowi zdrowia za przychylenie się do stanowiska Komisji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#InstytutuŻywnościiŻywieniaLecjanSzponar">Instytut Żywności i Żywienia otrzymał stosowne pismo z Departamentu Zdrowia Publicznego polecające przygotowanie założeń. Rozpoczęliśmy prace zarówno na poziomie placówek naukowych, jak i działań aplikacyjnych, by przygotować założenia w przewidzianym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanKopczyk">Cieszy nas fakt skuteczności działań Komisji. Skuteczność sformułowanego, a później wdrażanego programu będzie miała wymiar perspektywiczny, wieloletni. W wymiarze zdrowia publicznego będzie to bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanKopczyk">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego - rozpatrzenia informacji NIK. Najpierw omówimy punkt o wynikach kontroli stanu sanitarnego i technicznego obiektów zajmowanych przez zakłady opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanKopczyk">W dostarczonych materiałach poza opisem i informacją na temat kontroli zawarty jest zestaw wniosków. Dodatkowo, na końcu, dołączona została odpowiedź ministra zdrowia i opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JanKopczyk">Zgodnie z przyjętym trybem rozpatrywania informacji NIK poprosimy ministra zdrowia o zabranie głosu i o ustosunkowanie się do materiału. Wyjaśnienia, dodatkowe informacje i uwagi będą potem mogli zaprezentować przedstawiciele NIK. W trakcie dyskusji będzie możliwość zgłaszania dodatkowych pytań. Po wyczerpaniu tematu będziemy uważali informację za przyjętą lub będziemy rozpatrywać ewentualnie inne wnioski. Następnie przejdziemy do rozpatrzenia kolejnej informacji.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JanKopczyk">Proszę przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej o ustosunkowanie się do informacji NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechRudnicki">Protokół NIK jest wierną fotografią sytuacji, w jakiej znajduje się polska służba zdrowia i poszczególne zakłady opieki zdrowotnej. O zbieżnym sposobie myślenia świadczy fakt, że większość wniosków zawartych w protokole NIK jest przez nas realizowana w formie nawet bardziej obligującej. Rozbieżności dotyczą szczegółów, na poziomie stosowania prawa administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechRudnicki">W sytuacjach, gdy np. NIK wręcz zaleca wykreślanie zakładów z rejestru, mamy odmienny punkt widzenia na temat procedury, jaka powinna takiemu postępowaniu towarzyszyć. Wynika to przede wszystkim ze szczególnej lektury orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego, decydujących o jednolitej polityce orzeczniczej NSA. Naszym zdaniem, wszelkiego rodzaju działania zmierzające do podważania prawomocnych decyzji o rejestracji w trybie Kodeksu prawa administracyjnego, art. 156 par. 1 ust. 2 - chodzi o możliwość stwierdzenia nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa - powinny rozpoczynać się na poziomie organu, który wydał decyzję o rejestracji. Chodzi nie tylko o ekonomikę postępowania.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechRudnicki">Każda rozprawa administracyjna powodowała ściąganie ludzi z terenu całej Polski. Chodzi przede wszystkim o to, że zgodnie z linią orzecznictwa NSA organ rozpatrujący tego rodzaju sprawy w trybie nadzoru - w tym przypadku minister zdrowia - w trybie odwoławczym byłby jeszcze raz tym samym organem, który rozpoznaje sprawę.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WojciechRudnicki">Nie może także rozpatrywać istoty sprawy, tak jak w postępowaniu odwoławczym. Przede wszystkim chodzi przecież o tę istotę, o faktyczną ocenę sytuacji w terenie. Drobne różnice dotyczące procedury nie zmieniają faktu, że w procedowaniu minister zdrowia będzie miał do spełnienia określoną rolę.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WojciechRudnicki">O sprawach szczegółowych poinformuje wicedyrektor Zdzisław Jedliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZdzisławJedliński">Pragnę poinformować Komisję, że zrealizowaliśmy wniosek dotyczący art. 63 i art. 16. W tej chwili w Senacie znajduje się nowelizowana ustawa o zakładach opieki zdrowotnej. Wszystkie sprawy, które postulowała NIK, zostały załatwione. Skreślono art. 16. Rejestracja zakładów opieki zdrowotnej podległych bezpośrednio ministrowi zdrowia będzie prowadzona przez wojewodów.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#ZdzisławJedliński">Opracowany jest już nowy projekt rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej w sprawie wymagań sanitarnych i fachowych stawianych zakładom opieki zdrowotnej. Projekt rozpatrywany był przez kierownictwo resortu w czerwcu br. Musimy jeszcze raz przeanalizować pewne uwagi.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#ZdzisławJedliński">Myślimy, że jak najszybciej prześlemy do uzgodnień międzyresortowych projekt znowelizowanego rozporządzenia. W projekcie znajduje się odzwierciedlenie tego, co postulowała NIK. Znadują się tam odstępstwa dla już istniejących zakładów w postaci odmiennych zapisów. Nie można przecież zmienić wysokości czy szerokości istniejącego już korytarza.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#ZdzisławJedliński">Kwestia bieżącego nadzoru sanitarnego. Polecenia w tym zakresie zostały skierowane do wojewódzkich inspektorów sanitarnych, lekarzy wojewódzkich i dyrektorów jednostek bezpośrednio podległych ministerstwu. prowadzona jest też dość rygorystyczna kontrola. Na podstawie jej wyników opracowaliśmy raport, który chcemy ponownie przedłożyć rządowi. Gdy uporamy się ze sprawami związanymi z powodzią, raport o stanie sanitarnym zostanie uzupełniony i przesłany Radzie Ministrów. Pragnę poinformować, że opracowane są już założenia do ustawy o urządzeniach medycznych. Założenia te są na etapie uzgodnień międzyresortowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechRudnicki">Zmieniona ustawa o zakładach opieki zdrowotnej przewiduje, że atestacja będzie dotyczyć zarówno zakładów publicznych, jak i niepublicznych. Ze względu na usytuowanie przepisu zakład niepubliczny nie był objęty właściwie żadnymi rygorami. Przeniesienie tego przepisu do przepisów ogólnych dotyczących wszystkich zakładów, pozwoli na wprowadzenie pewnych rygorów w zakresie stosowania sprzętu medycznego stosowane przez zakłady niepubliczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanKopczyk">Czy przedstawiciele NIK mają dodatkowe uwagi czy uzupełnienia do przedłożonego materiału?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DanutaGajdus">Dziękuję za zaproszenie nas na posiedzenie Komisji, dziękuję jednocześnie za uczynienie przedmiotem posiedzenia obu informacji. Z satysfakcją stwierdzam, że przedstawione dzisiaj przez ministra Rudnickiego i dyrektora Jedlińskiego informacje są szersze i dalej idące.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#DanutaGajdus">Pozostawiam przewodniczącemu Komisji panu posłowi Kopczykowi do rozważenia kwestię potrzeby rutynowego referowania najważniejszych wyników kontroli. Od opublikowania raportu minęło już ponad 4 miesiące i wszyscy zainteresowani zapoznali się już z jego treścią. Nie dostrzegam szczególnych rozbieżności między ministerstwem i NIK w kwestii ukazanego w raporcie stanu jak i w sprawie konieczności podjęcia realizowania wniosków pokontrolnych.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#DanutaGajdus">Przewodniczący Komisji zdecyduje, czy mam referować najważniejsze wyniki kontroli, czy też ograniczyć się do stwierdzenia, iż z satysfakcją przyjmujemy do wiadomości fakt podjęcia przez ministerstwo wniosków pochodzących z naszego raportu. Niezależnie od decyzji przewodniczącego posła Kopczyka pragnę zauważyć, że niektóre aspekty ustaleń kontroli zostały w szczególny sposób zaakcentowane przez środki przekazu, które przypisywały temu raportowi nigdzie nie zapisaną i nie wynikającą z żadnych wniosków chęć czy postulat zamykania, wykreślenia z rejestru zakładów opieki zdrowotnej wobec stwierdzenia powszechnych odstępstw od wielu obowiązujących norm w zakresie stanu sanitarno-epidemiologicznego publicznych zakładów opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#DanutaGajdus">Tego rodzaju postulat nie był naszą intencją. Nigdzie nie jest sformułowany. W raporcie nigdzie nie jest też sformułowany postulat dotyczący wykreślenia z rejestru poszczególnych zakładów opieki zdrowotnej. Kwestia ta pojawiła się incydentalnie w związku z wystąpieniem pokontrolnym przekazanym przez jedną z delegatur uczestniczących w kontroli. W wypowiedzi ministra Rudnickiego zostało szerzej zaprezentowane stanowisko ministra zdrowia i opieki społecznej. Rzeczywistym celem kontroli było sfotografowanie aktualnego stanu sanitarno-epidemiologicznego jednostek, w których świadczone są pacjentom określone usługi. Stan ten - jak wynika z raportu - jest powszechnie naruszany. Oczywiście, mogę te sprawy omówić szczegółowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanKopczyk">Zwracam uwagę na to, że rzeczywiście po opublikowaniu informacji NIK pojawiły się czasami wręcz katastroficzne przekazy i artykuły prasowe. Dziękuję bardzo za zaakcentowanie tej kwestii. Czytając wnioski, nie ma podstaw do snucia aż tak katastroficznych wizji. Jest jednak wiele spraw do załatwienia. Część z nich jest już regulowana w zakresie prawnym, czego dowodem jest prawie gotowa nowelizacja ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechRudnicki">Chciałbym wyjaśnić powody mojej nieco rozszerzonej informacji. Pojawiły się bowiem dwa zdawkowe wnioski o stwierdzeniu nieważności decyzji. Zostały przeze mnie odczytane jako próba odpowiedzi na kampanię prasową, czy też doczytania się w raporcie NIK czegoś więcej, niż było istotnie.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WojciechRudnicki">Próba ta miała charakter żądania, by minister zdrowia zadziałał natychmiast w swoim imieniu. Każda decyzja powinna mieć faktyczne, prawne, szczegółowe uzasadnienie. Takie działania powinny się rozpoczynać na dole, przy wzięciu pełnej odpowiedzialności za opis stanu faktycznego, który jest niezgodny z regulacjami prawnymi. Trzeba być wtedy również świadomym tego, że nie podjęliśmy żadnych działań zaradczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKopczyk">W trakcie udzielania odpowiedzi na pytania i uwagi posłów, przedstawiciele NIK i ministerstwa będą mieli okazję do składania bardziej szczegółowych wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SewerynJurgielaniec">Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem pewną kwestię. Czy dyrektor Jedliński ustosunkował się również do rozporządzenia ministra zdrowia z 21 września 1992 r.? Wydaje mi się, że jest to bardziej istotna kwestia. Minister Jaszczyński pisze, że gdyby zastosować się bezwzględnie do zasad tego zapisu, to należałoby w Polsce zamknąć 94% szpitali. Tego typu stwierdzenie jest niepokojące.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#SewerynJurgielaniec">Uczestniczyłem w spotkaniach w ministerstwie związanych z kontynuacją budowy szpitala w Koszalinie i kontynuacją remontu szpitala w Białogardzie, odziedziczonym po armii radzieckiej. Pracownicy budownictwa stwierdzili, że zapisy z tamtego czasu dotyczące m.in. spraw budowlanych i architektonicznych szpitali i placówek służby zdrowia wybiegają daleko w przyszłość, może nawet w XXIV, a nie w XXI wiek.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#SewerynJurgielaniec">Szpital w Białogardzie był przygotowany w 1938 r. na 600 łóżek szpitalnych dla wojsk SS. Dzisiaj, aby móc przygotować w nim 280 łóżek, należałoby dwukrotnie zwiększyć jego kubaturę. To są fakty wynikające z przepisów, do których musi się zastosować budownictwo.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#SewerynJurgielaniec">Czy resort jest dostatecznie przygotowany do tego, aby dokonać zmian w tym zakresie, biorąc pod uwagę to, co dzieje się w szpitalach i placówkach służby zdrowia na Zachodzie. Nie mamy tam do czynienia z przesadą, która obowiązuje w naszym kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZdzisławJedliński">Tak, chodzi o to rozporządzenie. Ostatnia jego nowelizacja w 1994 r. dawała ministrowi zdrowia możliwość zastosowania odstępstw po przygotowaniu programu przez inwestora i wojewodę.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ZdzisławJedliński">Rozporządzenie, które przygotowaliśmy, a które wymaga jeszcze dalszego dopracowania, zmierza w kierunku stworzenia możliwości funkcjonowania istniejącym obiektom oraz w kierunku urealnienia przepisów wybiegających daleko w przyszłość. Słyszymy jednak często zarzuty, że są one za mało nowoczesne.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SewerynJurgielaniec">NIK zwróciła uwagę m.in. na nieskuteczność działania wojewodów. Nasuwa się w związku z tym pytanie o to, co resort może zrobić w celu mobilizacji wojewodów, np. w kwestii oddłużenia placówek służby zdrowia. Myśleliśmy, że oddłużenie placówek służby zdrowia dokona się w I kwartale br. Takie były plany. W dalszym jednak ciągu placówki nie są oddłużone, zadłużenia narastają. Jest to jakby hamulec powodujący to, iż przykłada się większą wagę do potrzeb inwestycyjnych i remontowych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#SewerynJurgielaniec">W dalszym ciągu nie ma środków na restrukturyzację placówek, które zdecydowały się na usamodzielnienie. Czy istnieje jakiś kierunek działania w tym względzie resortu, a raczej premiera? Wiadomo, że ministerstwo ma niewielki wpływ na to, co robi wojewoda na terenie swojego województwa. W jaki sposób można zmobilizować wojewodów, by czuwali nad prawidłowym działaniem placówek służby zdrowia w sensie sanitarnym? Czy resort może coś zrobić w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechRudnicki">Nie przeceniałbym tego, co jest sprawami bieżącymi nadzoru sanitarnego wojewody, a co jest w gestii lekarza wojewódzkiego. Nie mówimy przecież o tym, że należy dokonać remontu połączonego z przekonstruowaniem takiego czy innego obiektu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WojciechRudnicki">Przypomnę sytuację sprzed paru lat. Dekretowane i wykonane oddłużenie doprowadziło do radykalnych zmian w stosunku wojewody do zakładów opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WojciechRudnicki">Środki na restrukturyzację zakładów, które podjęły decyzję o samodzielności, są zawarowane w poprzedniej ustawie budżetowej w postaci depozytu na stosownych kontach. Dlaczego nie są wydatkowane w znacznej większości? By uzyskać prawdziwą i rzetelną odpowiedź, należałoby zaprosić w tym celu przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Zadajemy sobie w ministerstwie to samo pytanie. Znaczna liczba zakładów kwalifikujących się do skorzystania z tych środków jest w pełni przygotowana do samodzielności, co wynika chociażby ze spotkań z udziałem menedżerów. Restrukturyzacja w tych zakładach wiąże się z racjonalizacją zatrudnienia kadr lekarskich, co jest tematem kolejnego porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WojciechRudnicki">Podobnie jak przewodniczący Komisji oczekuję odpowiedzi na pytanie, kiedy zostaną uwolnione środki przeznaczone na restrukturyzację.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejOlszewski">Tematy posiedzeń Komisji dotyczące służby zdrowia są bardzo cenne. Jednak przez 4 lata obserwujemy, że stan sanitarny obiektów służby zdrowia jest coraz bardziej tragiczny. Przyczyny są znane. Po prostu nie ma pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejOlszewski">Przez 4 lata układamy budżet, przez 4 lata rośnie kolosalne zadłużenie służby zdrowia i przez 4 lata uchwalane są coraz wyższe oddłużenia i nic z tego nie wynika. Przyczyna tkwi w tym, że nowy budżet musi być zwiększony o sumę niedofinansowania. Wiadomo, że wzrastają ceny leków, sprzętu i w związku z tym środki z budżetu są za małe.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejOlszewski">Od 1989 r. wszystkie zakłady ZOZ - szpitale, przychodnie - zmierzają do ruiny. Budynki nie są remontowane ani konserwowane. Gdybyśmy policzyli szpitale, w których odbyły się kapitalne remonty w okresie od 1989 r. okaże się, że jest ich nie więcej niż 5% czy 10%. Mój oddział poddany był kapitalnemu remontowi 15 lat temu. Remontuje się jedynie oddział ginekologiczny i sale operacyjne. Sytuacja jest po prostu opłakana.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejOlszewski">Sejm przez 4 lata opracował ustawy dla nowego systemu służby zdrowia. Jeśli nie wprowadzimy go jak najszybciej w życie, to nic z tego nie wyniknie. Nie możemy dyskutować na temat starej bazy. Oddział, w którym pracuję ma 80 łóżek chirurgicznych i z braku pieniędzy po raz czwarty odkładany jest termin remontu. 80% materiałów jest do wyrzucenia, metalowe łóżka także są w fatalnym stanie. Jest to po prostu ruina. Wydaje mi się, że dyskusja powinna zmierzać w jednym kierunku, w kierunku jak najszybszej realizacji reformy służby zdrowia. W obecnym systemie i przy posiadanych środkach nie zdziałamy nic dobrego.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejOlszewski">Badania sanitarno-epidemiologiczne wykazują idealną czystość sali operacyjnej i opatrunkowej mojego oddziału. Nikt jednak nie bierze pod uwagę wymogów z sali chorych, gdzie panuje zwyczajny brud. Szpitale nie mają pieniędzy na środki czystości.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejOlszewski">Bielizna powinna być wymieniania po 10–15 praniach. W szpitalach ZOZ obraz wszędzie jest taki sam, łatane poszewki, prześcieradła. 15 lat temu w szpitalu w Żyrardowie szyto dla każdego lekarza specjalny mundurek. W tej chwili mamy na ubraniach łatę na łacie. Uważam, że nie można dyskutować dłużej o tej sytuacji. Nic nie poprawimy, ponieważ nie ma pieniędzy na stary system.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#AndrzejOlszewski">Wydaje mi się, że lekarze i pielęgniarki pracujący w takich warunkach wykonują na rzecz pacjentów olbrzymią pracę. Wyniki leczenia pacjentów mamy dobre. Fakt braku infekcji wewnątrzszpitalnych graniczy z cudem. Widocznie przyczyną jest to, że bakterie lubią brud, a nie szkodzą chorym.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#AndrzejOlszewski">Odnotowujemy znikomą liczbę pooperacyjnych powikłań ropnych, np. oddział ortopedyczny powinien być bardzo czysty i musi być wydzielony. Na moim oddziale jest 30% chorych po urazach, a operujemy kości i przez 15 lat nie miałem przypadku ropnego powikłania kostnego, czy też trudnej do opanowania infekcji kostnej.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#AndrzejOlszewski">Można mówić jedynie o cudzie. Szpitale ZOZ w większości kwalifikują się dzisiaj do zamknięcia. To samo dotyczy ambulatoriów w ośrodkach zdrowia. Stan ośrodków zdrowia otwieranych kilka lat temu jest dobry. Stare ośrodki są zrujnowane.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#AndrzejOlszewski">Najważniejszą jest sprawa środków pieniężnych i zmiana systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DanutaGajdus">Nawiążę do wypowiedzi mojego przedmówcy w kwestii zakażeń wewnątrzszpitalnych. Chciałabym wierzyć, że rzeczywiście stan jest tak dobry i że mamy tak niewiele zakażeń wewnątrzszpitalnych. Wydaje się, iż jest to jednak kwestia sposobu rejestrowania zakażeń. Stan nie jest aż tak dobry.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#DanutaGajdus">Z naszej informacji wynika, że mamy do czynienia z luką prawną w kwestii zakażeń wewnątrzszpitalnych. W związku z wejściem w życie ustawy o ZOZ przestały obowiązywać przepisy ustawy z 1948 r. i do dzisiaj nie zostały zastąpione innymi. Sądzę, że jest to sprawa pilna. Byłabym zainteresowana odpowiedzią ministra czy Komisji.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#DanutaGajdus">Być może jest już inicjatywa rządu dotycząca uregulowania zarówno sposobu rejestrowania zakażeń wewnątrzszpitalnych, jak i dalszego postępowania.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#DanutaGajdus">To nie jest już tylko kwestia prawa. To jest także bardzo istotny problem ekonomiczny. Czekające nas odszkodowania w różnych możliwych trybach mogą stać się bardzo poważnym problemem w realizowaniu świadczeń zdrowotnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanKopczyk">Jak więc przedstawia się kwestia zakażeń wewnątrzszpitalnych? Poseł Olszewski zapewniał, że nie ma takich powikłań lub są bardzo nieliczne, mimo ogólnej konkluzji, że stan jest bardzo zły i większość szpitali kwalifikuje się do zamknięcia. Rzeczywiście można by się wobec tego odwołać do działania sił nadprzyrodzonych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanKopczyk">Czy są uwagi w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZdzisławJedliński">Został powołany zespół pod kierownictwem prof. Juszczyka z Akademii Medycznej w Poznaniu. Zespół ten dokonał oceny problemu i przedstawił ją w postaci raportu, który został rozpatrzony i podjęto wiele decyzji, które są w tej chwili realizowane. Opracowano i przekazano wszystkim lekarzom broszurę pt. „Zakażenia szpitalne”. Przesłano ją do wszystkich szpitali.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZdzisławJedliński">W tej chwili opracowuje się i postuluje zmiany w rejestracji. Chodzi o prowadzenie nie centralnego lecz wewnętrznego rejestru poszczególnych przypadków zakażeń. Mówiła o tym dyrektor Gajdus.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#ZdzisławJedliński">Opracowywany jest także projekt nowego rozporządzenia zamiast dotychczasowego, źle funkcjonującego rozporządzenia powołującego zespoły do spraw zakażeń szpitalnych. Zamiast dotychczasowego zespołu będzie funkcjonował bezpośrednio podległy dyrektorowi epidemiolog szpitalny. W zależności od wielkości placówki będzie to jedna osoba lub zespół ludzi.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#ZdzisławJedliński">Opracowywane są także procedury medyczne do stosowania w szpitalach i przychodniach.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#ZdzisławJedliński">Problem zakażeń szpitalnych jest przez resort dostrzegany. W tym celu został powołany zespół, o którym mówiłem wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanKopczyk">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Wypowiedzi nawiązywały już do informacji o wynikach kontroli stanu i wykorzystania kadr lekarskich w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. To, co dotychczas zostało powiedziane, potwierdza nasze postulaty, które pojawiły się przy omawianiu różnych tematów na kilku naszych poprzednich posiedzeniach. Z jednej strony wiele wątpliwości budzi stan obiektów szpitalnych, a z drugiej mamy nowe inwestycje.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanKopczyk">Jednocześnie często mamy postulat ograniczenia liczby łóżek nie wykorzystanych, czy postulat restrukturyzacji szpitala. Docelowa sieć szpitali budowana na poziomie województw powinna stać się pewną wytyczną - perspektywą na wiele lat - także dla polityki inwestycyjnej. Strumień środków inwestycyjnych, zwłaszcza przy jego szczupłości, powinien być kierowany tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JanKopczyk">Należy przy tym brać pod uwagę obecny stan wykorzystania bazy łóżkowej i stan techniczny szpitali, który jest bardzo różny, co wynika z ostatniego raportu NIK.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#JanKopczyk">Mamy fotograficzne odbicie sytuacji i pewne informacje z obszaru objętego kontrolą, co potwierdza postulat pojawiający się przy omawianiu kolejnych tematów na posiedzeniu Komisji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#JanKopczyk">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#JanKopczyk">Jeśli nikt się nie zgłasza, to przejdziemy do rozpatrzenia informacji NIK o wynikach kontroli stanu i wykorzystania kadr lekarskich w publicznych zakładach opieki zdrowotnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejOlszewski">Czy jest ktoś z Izby Lekarskiej? Jedna trzecia lub więcej materiału dotyczy pracy izb lekarskich. Jeśli nie ma przedstawiciela organu, którego dotyczy materiał, to proponuję, by informacja była omawiana z przedstawicielami izb lekarskich. Z materiału wynika, że izby lekarskie nie wykonały wielu spraw. Uważam, że nie można omawiać materiału bez wszystkich zainteresowanych. Proponuję wobec tego odłożyć omawianie tego tematu na termin późniejszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanKopczyk">Zgodnie z przyjętym zwyczajem na każde posiedzenie Komisji wysyłane są zaproszenia do izb lekarskich, a także do związków zawodowych. Na dzisiejszym posiedzeniu nie ma przedstawicieli izb lekarskich ani związków zawodowych. Nie możemy wymusić obligatoryjności uczestnictwa w posiedzeniach naszej Komisji. Zaangażowanie izb lekarskich i związków zawodowych lekarzy przy omawianiu różnych tematów było bardzo duże. Z przykrością muszę stwierdzić, że dzisiaj takiego zaangażowania nie widać.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JanKopczyk">Musimy zdecydować czy przełożymy omawianie informacji na późniejszy termin. mamy jednak bardzo napięty kalendarz prac sejmowych i komisyjnych. Na początku sierpnia rozpatrujemy wykonanie budżetu ub.r. Następnie odbędzie się kilka posiedzeń, związanych ze sprawami legislacyjnymi. Nie ma praktycznie wolnego terminu.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JanKopczyk">Proponuję, by w tej chwili przedstawić 2–3 opinie ministerstwa czy NIK, a jeśli okaże się, że brakuje udziału przedstawicieli izb lekarskich, to wrócimy do tematu na najbliższym posiedzeniu. Będzie to dodatkowy punkt porządku dziennego. Nie widzę w tej chwili innego wyjścia z zaistniałej sytuacji. Nie stwierdzam sprzeciwu wobec zgłoszonej propozycji.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JanKopczyk">Proszę ministra Rudnickiego o przedstawienie uwag do informacji dotyczącej wykorzystania kadr lekarskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WojciechRudnicki">W informacji został zamieszczony cały rozdział opisujący działania ministerstwa w takim zakresie, w jakim ma ono wpływ na racjonalizację zatrudnienia kadr lekarskich w publicznych zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WojciechRudnicki">Nastąpił postęp w zakresie posiadanych informacji w stosunku do tego, co zostało przedstawione w materiale. myślę przede wszystkim o działaniach w zakresie restrukturyzacji szpitali. Istnieje również bardzo szczegółowe opracowanie dokonane przez Centrum Organizacji i Ekonomiki Ochrony Zdrowia. Opracowanie to przedstawia stan wykorzystania łóżek szpitalnych praktycznie w odniesieniu do każdego szpitala, każdego oddziału, łącznie ze wszelkimi analizami o charakterze ogólnym. O tym co się pojawiło oraz o tym, jakie były działania ministerstwa związane z naszą współpracą z samorządem lekarskim, będzie mógł szczegółowo powiedzieć dyrektor Zbonikowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanKopczyk">Czy będą dodatkowe wyjaśnienia i uwagi przedstawicieli NIK? Myślę, że nie obejdziemy się bez obecności przedstawicieli izb lekarskich, ponieważ kontrolą były objęte delegatury i okręgowe rady izb lekarskich jako organy wykonujące zadania zlecone administracji publicznej. Wrócimy wobec tego do omawiania tych spraw w obecności przedstawicieli izb lekarskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#DanutaGajdus">Minister Rudnicki przekazał głos dyrektorowi Zbonikowskiemu, który przedłoży stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#DanutaGajdus">Nasza kontrola m.in. rzeczywiście objęła 9 okręgowych rad lekarskich. Jest wiele zastrzeżeń do ich funkcjonowania i wiele postulatów sformułowanych pod ich adresem. Można wobec tego dwojako interpretować nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu przedstawicieli izb lekarskich.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#DanutaGajdus">Może rzeczywiście należy to tłumaczyć przyczynami obiektywnymi. Nie sądzę, by izby były niezainteresowane udziałem w debacie na temat kadr lekarskich. Jest to jedno z zagadnień, które bardzo interesuje środowisko lekarskie. Przypuszczam, że są jakieś obiektywne powody nieobecności na dzisiejszym posiedzeniu przedstawicieli izb lekarskich.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#DanutaGajdus">W maksymalnym skrócie mogę zasygnalizować najważniejsze nasze uwagi, które wynikają z przeprowadzonej kontroli. Przewodniczący Komisji zdecyduje potem, czy należy czekać z dyskusją na obecność przedstawicieli izby lekarskiej, czy też nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanKopczyk">Przepraszam dyrektora Zbonikowskiego za zwłokę w udzieleniu mu głosu. Myślę, że po wypowiedziach dyrektora Zbonikowskiego i dyrektor Gajdus zakończymy dzisiejsze posiedzenie. Nie ma sensu rozpatrywać całości spraw bez jednego z podmiotów kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejZbonikowski">Uzupełniając wypowiedź ministra Rudnickiego dodam, że także przy drugiej kontroli NIK mieliśmy do czynienia ze swego rodzaju fotografowaniem stanu i wykorzystania kadr lekarskich. Fotografia ta była również szczegółowa i w trochę słabszym stopniu niż kontrola stanu sanitarnego i technicznego obiektów zajmowanych przez zakłady opieki zdrowotnej i zawierała elementy mniej nośne społecznie.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejZbonikowski">Kilka tygodni temu stacja BBC-World Service zgłosiła się do mnie z prośbą o udzielenie wywiadu na temat stanu sanitarnego obiektów służby zdrowia w Polsce. Tylko dwa pytania były najważniejsze.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejZbonikowski">Pierwsze dotyczyło tego, jak sobie poradzą Polacy w sytuacji, gdy zostanie zamkniętych 90% obiektów służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#AndrzejZbonikowski">W drugim pytaniu chodziło o wyjaśnienie kwestii, czy prawdą jest, że ścieki z polskich szpitali spuszczane są bezpośrednio do rzek. Udzieliłem jasnej i wyczerpującej wypowiedzi. Po wyrazie niedowierzania na twarzy dziennikarki wywnioskowałem, że mocno w niej tkwiły posiadane przez nią wcześniej informacje.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#AndrzejZbonikowski">Kwestia rozmieszczenia kadr lekarskich. Ministerstwo może ingerować w sprawy liczby lekarzy, ich zatrudnienia i rozmieszczenia. Nie możemy administracyjnie ingerować w rozmieszczenie lekarzy, co nam się sugeruje. Nie tak dawno przeczytałem w „Gazecie Wyborczej”, że należy wprowadzić nakazy pracy. Nam się to jednak źle kojarzy.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#AndrzejZbonikowski">Faktem jest to, że mamy do czynienia z tzw. medykalizacją kadr lekarskich, czyli z pewnego rodzaju naturalnym dążeniem do uzyskiwania często bardzo wąskich specjalizacji przy mniej chętnym wybieraniu (zwłaszcza przez młodych lekarzy) specjalizacji w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#AndrzejZbonikowski">Nie używając form administracyjnych proponujemy cały czas powstawanie praktyk lekarza rodzinnego. Zostały w tym celu stworzone rady prawne, powstało kolegium medycyny rodzinnej, prowadzone są szkolenia lekarzy rodzinnych.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#AndrzejZbonikowski">Coraz więcej lekarzy skłania się do pracy na kontrakcie, biorąc pod uwagę pozytywne i negatywne aspekty takiego zatrudnienia. Staramy się zniechęcać (bez szczególnych efektów) lekarzy do dążenia w tak dużej liczbie do wąskich, choć bardziej popłatnych, specjalizacji.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#AndrzejZbonikowski">Kiedy konsultant regionalny dla regionu krakowskiego z dziedziny ginekologii i położnictwa sprzeciwił się podpisaniu karty specjalizacyjnej kilku lekarzom, wówczas wystąpiono ze skargą o naruszenie praw człowieka itd. Na kilkanaście regionów tylko jeden konsultant w Polsce wyraził swój sprzeciw.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#AndrzejZbonikowski">Sprawa rozmieszczenia kadr medycznych wiąże się bardzo ściśle z kwestią restrukturyzacji szpitali. Od początku mojej działalności w ministerstwie, czyli od 2,5 roku, zaczęto w ministerstwie rozpracowywać sprawę restrukturyzacji szpitali. Dane wyraźnie świadczą o złym wykorzystaniu łóżek szpitalnych, o korygowanym braku łóżek opieki długoterminowej - hospicyjnej i o jednoczesnym nadmiarze tzw. łóżek ostrych i łóżek pediatrycznych. Najwyżej 50% łóżek pediatrycznych jest wykorzystanych.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#AndrzejZbonikowski">Dlatego rozpoczęliśmy nasze działania. Została wykonana mapa Polski z dokładnym rozmieszczeniem wykorzystania łóżek szpitalnych. To była diagnostyczna część naszych działań. Część lecznicza polega na tym, że zwróciliśmy się do wojewodów o powołanie w każdym województwie zespołu do spraw restrukturyzacji łóżek szpitalnych. Poprosiliśmy o dokonanie takiego przeglądu zasobów, by stosownie do wskaźników chorobowych dokonać odpowiednich zmian w szpitalu. Nie jest to sprawa łatwa.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#AndrzejZbonikowski">Restrukturyzacja łóżek szpitalnych pociąga za sobą dość znaczne zmiany w rozmieszczeniu personelu medycznego, nie tylko lekarskiego. Do ministerstwa wpłynęły wszystkie wnioski, poza Warszawą. W niektórych województwach wnioski dotyczyły rzeczywiście istotnych zmian. Odnotowaliśmy liczne głosy przeciwne. Chodzi tu zwłaszcza o partnerów społecznych, którym te zmiany zupełnie nie odpowiadają.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#AndrzejZbonikowski">Zabrakło spojrzenia regionalnego na tę kwestię. Naszą koncepcją było stworzenie regionalizacji takiej sieci szpitali, by szpital opieki podstawowej, szpital referencyjny i akademia medyczna czy instytut stanowiły trzy naturalne progi referencyjne. Do spraw restrukturyzacji bardzo niechętnie włączały się akademie medyczne i instytuty.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#AndrzejZbonikowski">Trzy tygodnie temu minister zdrowia wezwał lekarzy wojewódzkich na odprawę. Zobowiązano wojewodów, rektorów akademii medycznych do tworzenia zespołów regionalnych. Wiem, że w kilku regionach takie spotkania odbywają się. Warszawa, niestety, jest na końcu. Wyznaczyliśmy termin składania wniosków do 30 sierpnia br.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#AndrzejZbonikowski">Kwestia norm zatrudnienia. Partnerowi społecznemu bardzo zależy na wprowadzeniu minimalnych i maksymalnych norm, by stosownie do nich móc wysuwać żądania płacowe. Podczas dyskusji nad nowym zapisem w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej powstał zupełnie nowy problem.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#AndrzejZbonikowski">Gdy kontrakty na świadczenia usług szpitalnych będą zawierane również z niepublicznymi zakładami opieki zdrowotnej, to może dojść do sytuacji, w której zakłady niepubliczne będą zmniejszały zatrudnienie w celu obniżenia kosztów. Stwarzamy potencjalne zagrożenie dla pacjenta, który może mieć niedostateczną opiekę medyczną.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#AndrzejZbonikowski">Efektem tego było takie sformułowanie ustawowe: „Minister Zdrowia i Opieki Społecznej w drodze rozporządzenia określi sposób ustalenia norm zatrudnienia”. Przyjęto założenie, że rynek usług medycznych również nie toleruje żadnych norm. Chodzi jednak o dobro pacjenta.</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#AndrzejZbonikowski">Nasze relacje z izbami lekarskimi są skomplikowane. Odnośnie wniosków pokontrolnych NIK dotyczących wykorzystania środków budżetowych Naczelna Izba Lekarska podała, że wykonano wiele prac organizacyjnych, porządkujących przejętą bazę lekarzy. Zwracam uwagę, że ten proces zaczął się już w 1990 r. Podjęto uchwały w sprawie trybu i zasad postępowania przy stwierdzeniu praw wykonywania zawodu. Wykonano działania studialne, zatrudniając 2 informatyków. Dodam, że przede wszystkim oczekiwano na otwarcie siedziby Naczelnej Izby Lekarskiej przy ul. Sobieskiego.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#AndrzejZbonikowski">Podzielam wyrażony pogląd, że koledzy z Naczelnej Izby Lekarskiej powinni przynajmniej podać ramy czasowe nowej rejestracji. Sądzę, że do sukcesu jest jeszcze daleko.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#DanutaGajdus">Tylko jednym zdaniem chciałabym odnieść się do stanowiska rządu. Natomiast wobec perspektywy spotkania się z przedstawicielami samorządu, proponuję przeniesienie dyskusji i ewentualnie naszych szczegółowych ocen na inne posiedzenie. Oceny te rzeczywiście dotyczą kwestii, za które wprost odpowiedzialny jest samorząd lekarski a nie ministerstwo. Byłoby dobrze, gdyby na takim posiedzeniu obecni byli przedstawiciele wojewodów. Odpowiedzialność za stan „racjonalności” bądź „nieracjonalności” zatrudnienia kadr lekarskich dotyczy szczebla wojewódzkiego, zwłaszcza że celowo przedmiotem tej kontroli były jednostki wyłącznie tworzone i finansowane przez wojewodów.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#DanutaGajdus">Dziękuję dyrektorowi Zbonikowskiemu za poszerzoną informację, pragnę powiedzieć, że w tekście informacji dołączone jest stanowisko ministra zdrowia i opieki społecznej nie kwestionujące w zasadzie naszych ustaleń. Jest tylko jedna dyskusyjna teza.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#DanutaGajdus">W końcowym fragmencie pisma minister Rudnicki wyraża pogląd, iż nie zgadza się z wnioskiem, by liczba lekarzy i jej przyrost był czynnikiem, który przyczyni się lub nie do zniesienia dysproporcji w dostępności do świadczeń zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#DanutaGajdus">Uważna lektura naszej informacji i pisma przewodniczącego pozwala stwierdzić, że nie formułujemy takiego wniosku o tak prostej zależności. Jesteśmy w pełni świadomi tego, że jest wiele innych czynników, w tym organizacyjnych, które mają wpływ na to, jak wygląda rzeczywista dostępność do świadczeń zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#DanutaGajdus">Zarówno z tej kontroli, jak i z kontroli dotyczącej przestrzegania praw pacjenta wynika to, jakie rzeczywiście elementy składają się na dostępność do świadczeń zdrowotnych, zwłaszcza wysokospecjalistycznych. Często są to elementy prozaiczne, jak nieobecność lekarza, spóźniona obecność lekarza, wcześniejsze opuszczenie miejsca pracy, czy też karygodnie niedostateczne wykorzystanie trudno dostępnej aparatury specjalistycznej itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanKopczyk">Gdyby dokonano kontroli wykorzystania kadr lekarskich w jednostkach podległych ministerstwu, to obserwacje były równie ciekawe, zwłaszcza w dziedzinie np. czasu pracy, zatrudnienia itd. Myślę, że na to będzie jeszcze czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejOlszewski">W materiale NIK oraz w odpowiedzi ministerstwa nie ma interesującej mnie kwestii. Ubolewamy nad służbą zdrowia na wsi. Nie pamiętam dokładnie, w którym roku został wycofany dodatek za pracę na wsi dla lekarzy i lekarzy - stomatologów oraz innego personelu medycznego. To również ma wpływ na sytuację kadry lekarskiej i powinno znaleźć się w materiałach.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanKopczyk">Nie zamykamy dzisiaj dyskusji, zwłaszcza odnoszącej się do punktu o wynikach kontroli stanu i wykorzystania kadr lekarskich w publicznych zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanKopczyk">6 sierpnia br. zaplanowane jest posiedzenie Komisji Zdrowia, na którym mamy rozpatrywać wykonanie budżetu w roku ubiegłym. Będą obecni przedstawiciele NIK, ministerstwa oraz przedstawiciele izb lekarskich. Jesteśmy do tego zobligowani terminem. Do 8 sierpnia br. musimy złożyć Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów opinię na ten temat.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JanKopczyk">Posiedzenie w dniu 6 sierpnia br. będzie stosowną okazją, o ile będą warunki czasowe i techniczne, do zakończenia dzisiejszego rozpatrzenia informacji NIK.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JanKopczyk">Dziękuję, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>