text_structure.xml
99.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Zdrowia i Ustawodawczej poświęcone rozpatrzeniu ustawy o zawodzie lekarza. Witam wszystkich gości w imieniu własnym i przewodniczącego Jana Kopczyka.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszSzymański">Z uwagi na toczące się równolegle posiedzenie Komisji Konstytucyjnej nasze dzisiejsze posiedzenie toczyć się będzie do godziny 14.00, a następnie, po przerwie spotkamy się ponownie o godz. 15.45. Przypomnę państwu, że prace nad projektem ustawy o zawodzie lekarza zakończyliśmy na art. 6; przechodzimy obecnie do omawiania art. 7.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszSzymański">Jeżeli zajdzie taka potrzeba przewodniczący podkomisji poseł Jan Kopczyk będzie na bieżąco przedstawiał uzasadnienia brzmienia poszczególnych artykułów.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanuszSzymański">Czy są jakieś uwagi do art. 7 ustawy? Jeżeli nie, oznacza to, że został on zaakceptowany przez Komisję. Proszę o zabranie głosu ministra Wojciecha Rudnickiego, zgłaszającego uwagi do ust. 4 art. 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechRudnicki">Zapisem ust. 4 art. 7 eliminuje się udział administracji państwowej w przyznawaniu prawa wykonywania zawodu lekarza, lekarzowi cudzoziemcowi. Cudzoziemiec, który ma funkcjonować na naszym rynku świadcząc usługi nie będąc w tzw. stosunku pracy będzie dopuszczany do rynku wyłącznie poprzez decyzje samorządu. Oczywiście trudno wyrażać obawę, że w tej sytuacji na rynku pojawi się nadmierna ilość lekarzy cudzoziemców, sądzę bowiem, iż korporacja zawodowa w sposób skuteczny i właściwy będzie chronić interesy polskich lekarzy. Proszę jednak rozważyć czy w sytuacji kiedy będziemy potrzebować większej ilości lekarzy określonej specjalizacji, w większej części sprywatyzowanej, korporacja zawodowa będzie zainteresowana tym, aby udostępnić polski rynek usług w tym również kontraktów obcym lekarzom. Chodzi o to czy w sytuacji takiej konkurencji, kiedy na rynku funkcjonują prywatne, dobrze prosperujące praktyki, tego rodzaju zapis będzie gwarantował skuteczne zapewnienie koniecznych świadczeń.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WojciechRudnicki">Intencją ministerstwa jest, aby tego rodzaju uprawnienia służyły ministrowi, który będzie współpracował z Okręgową Radą Lekarską. Nasze dotychczasowe, niedobre doświadczenia wskazują na to, że konieczne jest, aby stanowisko Okręgowej Rady Lekarskiej w trakcie postępowania zmierzającego do przyznania praw wykonywania zawodu lekarza było opatrzone uzasadnieniem prawnym i faktycznym. Dotąd bardzo często spotykaliśmy się z brakiem takiego uzasadnienia. Przypadkiem skrajnym, z którym się spotkałem, była opinia Okręgowej Rady Lekarskiej na użytek Naczelnej Rady Lekarskiej mówiąca, iż Okręgowa Rada nie popiera dążenia pewnej osoby do uzyskania uprawnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo proszę pana ministra o zasygnalizowanie konkluzji powyższego wywodu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechRudnicki">Przepis ten mógłby brzmieć następująco: minister po uzyskaniu opinii Okręgowej Rady Lekarskiej przyznaje prawo wykonywania zawodu lekarzowi cudzoziemcowi. Stanowisko opatrzone jest uzasadnieniem faktycznym i prawnym. Gdyby któryś z panów posłów zechciał uznać tę propozycję za swoją, pozostaje jeszcze sprawa redakcji tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, w ust. 4 mamy do czynienia z jasną propozycją pozostawiającą decyzję przyznawania uprawnień lekarzowi cudzoziemcowi Okręgowej Radzie Lekarskiej. Pan minister Rudnicki proponuje, aby funkcję tą sprawował pod pewnymi warunkami minister zdrowia. Jest to istotna zmiana. Proszę zatem o zabranie głosu przewodniczącego podkomisji posła Jana Kopczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanKopczyk">Podobne propozycje nie pojawiały się podczas prac podkomisji. W czasie naszych dyskusji kierowaliśmy się tym, że prawo wykonywania zawodu ma być dokumentem umożliwiającym wykonywanie pracy lekarza i wydawanym przez jedną instytucję w jednakowym trybie, niezależnie od tego czy dotyczy ono obywatela polskiego, czy cudzoziemca. Brzmienie proponowane przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej łamie tę zasadę. Pojawia się bowiem nowa instytucja uprawniona do wydawania praw wykonywania zawodu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanKopczyk">Proponuję zastanowić się nad znalezieniem takiego przepisu, który nie łamałby istniejących zasad, zachowując jednocześnie możliwość uczestniczenia ministerstwa w procesie przyznawania praw wykonywania zawodu lekarza. Okręgowa Rada Lekarska mogłaby przyznawać uprawnienia na wniosek ministra zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Pan minister Rudnicki jest w błędzie twierdząc, że jest to nowy zapis. Zapis proponowany w art. 7 ustawy utrzymuje obecny tryb postępowania polegający na przyznawaniu uprawnień do wykonywania zawodu lekarza przez Okręgową Radę Lekarską. Zmiana polega na wycofaniu się z udzielania dodatkowych pozwoleń. Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą o zawodzie lekarza dodatkowe zezwolenia są wydawane lekarzowi cudzoziemcowi za zgodą zarówno ministra zdrowia, jak Naczelnej Rady Lekarskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z państwa zgłasza wniosek realizujący koncepcję przedstawioną przez ministra Rudnickiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszKowalczyk">Moim zdaniem argumentacja ministra Rudnickiego jest słuszna. Minister zdrowia powinien opiniować lub wydawać zgodę na wykonywanie zawodu lekarza w przypadku cudzoziemców.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszSzymański">Proszę zauważyć, że przedstawiciel Naczelnej Rady Lekarskiej stwierdził, iż w projekcie ustawy nie ma zmian w stosunku do obecnie obowiązujących rozwiązań. Jestem za podmiotowym traktowaniem korporacji zawodowych i uważam, że skoro państwo ceduje część swoich uprawnień na rzecz samorządu zawodowego dotyczy to także wynikającej z tego faktu odpowiedzialności. Nie sądzę, aby w takiej sytuacji samorząd nie przyjął pewnych elementów polityki koncesjonowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejOlszewski">Panie przewodniczący. Biorąc udział w pracach podkomisji zawsze stałem na stanowisku że w przypadku udzielania wszelkiego rodzaju uprawnień konieczna jest „jednowładza”. Powinniśmy się zastanowić nad tym, kto pod względem fachowym jest autorytetem dla lekarzy, czy Izby Lekarskie, czy administracja państwowa. W przeciwnym razie dopuścimy do istnienia niekorzystnej sytuacji „dwuwładzy”. Mieliśmy już do czynienia z sytuacją, w której lekarz zostaje zwolniony z pracy przez administrację służby zdrowia i mimo pozytywnych opinii izb lekarskich oraz Komisji Kontroli Zawodowej pozostaje on bez pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WojciechRudnicki">Panie przewodniczący, nie mówimy tutaj o żadnego rodzaju „dwuwładzy” wobec lekarzy. Mówimy o otwarciu bądź zamknięciu rynku dla lekarzy cudzoziemców. Jest to kwestia zupełnie odrębna.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WojciechRudnicki">Po drugie przypomnę państwu brzmienie obecnie obowiązującej ustawy o zawodzie lekarza art. 3 ust. 1: „...cudzoziemcowi, który wykonywał zawód lekarza za granicą na podstawie tam obowiązujących przepisów albo spełnia warunki określone w art. 2 (...) minister zdrowia i opieki społecznej w uzgodnieniu z Naczelną Radą Lekarską może zezwolić na wykonywanie tego zawodu oraz zatrudnienie w zakładach społecznej służby zdrowia na zasadach określonych w zezwoleniu”.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WojciechRudnicki">Pozwolę sobie więc zwrócić państwa uwagę na rolę ministra zdrowia przy udzielaniu zezwoleń wykonywania zawodu lekarza w świetle obowiązującego prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszSzymański">Proszę nie traktować tego jako zarzut, ale żałuję, że sprawa nie została zbadana w łonie podkomisji. Mam wrażenie, że przebudzenie następuje zbyt późno; stoimy bowiem przed wyborem całkowicie nowej koncepcji ustawy lub utrzymaniem obecnie obowiązujących rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzMarciniak">Pozwolę sobie państwu przedstawić propozycję, moim zdaniem, godzącą obie strony. Wspomniany zapis mógłby brzmieć następująco: prawo wykonywania zawodu, o którym mowa w ust. 1 i 2, przyznaje Okręgowa Rada Lekarska właściwa ze względu na zamierzone miejsce wykonywania zawodu, na wniosek ministra zdrowia. Organem wydającym prawo wykonywania zawodu będzie w tym wypadku samorząd lekarski, ale dopiero na wniosek ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechRudnicki">Z wielką przyjemnością wysłuchałem propozycji posła Marciniaka. Dzięki wspomnianemu zapisowi Okręgowa Rada Lekarska będzie suwerenna wydając zezwolenia lekarzom cudzoziemcom, a jednocześnie zachowany będzie element administracyjnej kontroli ilości zatrudnionych osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanuszSzymański">Przepraszam, że występuję tu w roli dyskutanta, powinienem bowiem prowadzić dzisiejsze spotkanie, ale moim zdaniem zaproponowana konstrukcja jest karkołomna z systemowego punktu widzenia. Podoba mi się konstrukcja zawarta w ust. 4 art. 7. Jestem zwolennikiem wyposażenia samorządu w jasne uprawnienia, wymagania dotyczące realizacji tych uprawnień. Jeżeli natomiast pojawiają się jakieś zagrożenia należałoby się zastanowić nad zmianą ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanuszSzymański">Proszę o zabranie głosu w tej sprawie przedstawiciela Naczelnej Rady Lekarskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Uważam, że propozycja posła Marciniaka jest dobrym rozwiązaniem problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, wprowadzamy zatem, na wniosek posła Marciniaka, modyfikację ust. 4 art. 7 polegającą na tym, że prawo wykonywania zawodu lekarza przyznaje Okręgowa Rada Lekarska właściwa ze względu na zamierzone miejsca wykonywania zawodu, na wniosek ministra zdrowia.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanuszSzymański">Czy są jakieś sprzeciwy? Dziękuję, uznaję, że przyjęliśmy wspomnianą modyfikację.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozpatrywania ust. 5. Nie ma zastrzeżeń. Przechodzimy do rozpatrywania ust. 6. Nie ma zastrzeżeń. Przechodzimy do rozpatrywania ust. 7. Nie ma zastrzeżeń. Dziękuję bardzo, art. 7 został przyjęty z modyfikacją ust. 4. Czy ktoś z państwa ma uwagi dotyczące art. 8?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WojciechRudnicki">Panie przewodniczący administracja państwowa jest żywo zainteresowana sprawą dostępności do rejestru lekarzy, którzy uzyskali prawo wykonywania zawodu albo ograniczone prawo wykonywania zawodu. Być może są również inne podmioty, dla których rejestr ten powinien być dostępny. W rejestrze takim będziemy bowiem poszukiwali partnerów dla naszych kontraktów. Jestem prawie przekonany, że w art. 8 powinien znaleźć się zapis, iż wspomniany rejestr jest dostępny dla...</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanuszSzymański">Panie ministrze, wydaje mi się, że bez wspomnianego przez pana zapisu rejestry takie są udostępniane ministrowi zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Przypominam państwu ustawę o Izbach Lekarskich, w której mowa jest o obowiązku Naczelnej Rady Lekarskiej dotyczącym przekazywania informacji. Moim zdaniem określenie powyższej kwestii mogłoby polegać na uszczegółowieniu zapisu w ustawie o Izbach Lekarskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że uznawszy konieczność zastanowienia się w najbliższym czasie nad nowelizacją ustawy o Izbach Lekarskich, przyjęliśmy art. 8 omawianej ustawy o zawodzie lekarza.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do omawiania art. 9. Jeżeli nie mają państwo żadnych uwag, uznaję, iż art. 9 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do omawiana art. 10. Jeżeli nie mają państwo żadnych uwag, uznaję, iż art. 10 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do omawiania art. 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanKopczyk">W ust. 4 w miejscu, gdzie zawarte jest przywołanie ust. 2 art. 10 należałoby dopisać również „ust. 3”. Brak ten spowodowany jest faktem, że na etapie dyskusji nad art. 11 ust. 4, art. 10 nie posiadał jeszcze ust. 3. Jest to więc kwestia przeoczenia. Ust. 4 art. 11 po zmianie brzmiałby następująco: „W razie nieusprawiedliwionego niestawienia się lekarza przed komisją, o której mowa w ust. 1, lub uchylania się od uczestnictwa w uzupełniającym przeszkoleniu, o którym mowa w ust. 2 i w art. 10 ust. 2 i 3”... itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Tak jak mówił pan przewodniczący Kopczyk wspomniany brak spowodowany został przeoczeniem. Ustęp 4 art. 11 powinien być zatem uzupełniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję bardzo. Artykuł 11 uwzględniając wyżej wymienioną poprawkę został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do omawiania art. 12.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WojciechRudnicki">Artykuł 12 zawiera przepis szczególny, który nie zakładając trybu odwoławczego, co uważam za błąd, mówi jednocześnie, iż tryb orzekania określi Naczelna Rada Lekarska. Mam wątpliwości, czy nie powinien tu zostać ściśle określony tryb orzekania o niezdolności do wykonywania zawodu. W ustawie powinien być m.in. określony termin wydania orzeczenia przez komisję wymienioną w ust. 1 art. 12. Lekarz jest obywatelem, który ma prawo do tego, aby interesujące go kwestie były rozstrzygane w sposób dokładnie uregulowany prawnie.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WojciechRudnicki">Odrębną sprawą jest brak jakiegokolwiek trybu odwoławczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszSzymański">Proszę pana ministra, aby zechciał zaproponować nowe brzmienie art. 12. Rozumiem, że chodzi tu także o zmianę podmiotu wyznaczającego komisję orzekającą o niezdolności do wykonywania zawodu lekarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WojciechRudnicki">Tryb powoływania i organizacja komisji jest poza zainteresowaniem resortu zdrowia. Inaczej wygląda sprawa trybu orzekania o niezdolności do wykonywania zawodu. Musi on zostać poddany szerokiej ocenie zainteresowanych środowisk: samorządu lekarskiego, związków zawodowych, administracji państwowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszSzymański">W ustępie 6 art. 12 mowa jest o tym, że: „Naczelna Rada Lekarska określi tryb powoływania organizację komisji, o której mowa w ust. 1, oraz tryb orzekania o niezdolności wykonywania zawodu lekarza”. Zapis ten mógłby być realizowany w ten sposób, że minister zdrowia otrzymałby upoważnienie określenia trybu orzekania, o którym mowa w art. 12, w porozumieniu z Naczelną Radą Lekarską.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechRudnicki">Moim zdaniem zasada mówiąca o uchwale dotyczącej trybu orzekania o niezdolności do wykonywania zawodu lekarza powinna znaleźć się w omawianej ustawie. Tryb zaskarżania uchwał Naczelnej Rady Lekarskiej powinien zostać utrzymany w zapisie znajdującym się w ustawie o Izbach Lekarskich lub powinien on pojawić się w formie przepisu przejściowego. W przeciwnym wypadku będziemy mieli do czynienia z sytuacją braku możliwości odwołania od uchwały w sprawie tak ważnej dla lekarzy.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WojciechRudnicki">Ponadto dotychczasowe przepisy przewidując określony tryb zaskarżania uchwał nie znają instytucji zawieszenia. Artykuł 14 ustawy o Izbach Lekarskich mówi o stwierdzeniu prawa do wykonywania zawodu lekarza lub pozbawienia tego prawa. Tylko te uchwały mogą być zaskarżane. Skoro ustawa o zawodzie lekarza mówi jednocześnie o instytucji zawieszenia lub ograniczenia prawa do wykonywania zawodu lekarza to formuła zaskarżenia tej instytucji również gdzieś powinna zostać zawarta.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszSzymański">Minister Rudnicki zwraca nam uwagę na konieczność zharmonizowania przepisów ustawy o Izbach Lekarskich i uzupełnieniu ich o te elementy, które zostały wprowadzone w ustawie o zawodzie lekarza.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanuszSzymański">Mamy tu do czynienia z propozycją takiego rozwiązania problemu, w którym minister zdrowia posiadałby kompetencje określania trybu powoływania i organizacji komisji, o której mowa w ust. 1, oraz trybu orzekania o niezdolności do wykonywania zawodu lekarza. Proszę teraz przedstawiciela Naczelnej Rady Lekarskiej o wyrażenie stanowiska Rady w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Chcę zwrócić uwagę pana ministra na treść art. 14 ustawy o Izbach Lekarskich, który mówi, że do uchwał samorządu lekarzy w sprawach przyznania i pozbawienia prawa do wykonywania zawodu lekarza stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego. W związku z tym uważam, że tryb odwoławczy jest ściśle określony. Pozostaje jedynie pytanie czy treść wymienionego art. 14 powinna być uzupełniona o możliwość zawieszenia praw wykonywania zawodu.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JerzyPiątkiewicz">Sądzę, że sprawa wiążąca się z pozbawianiem prawa wykonywania zawodu powinna być regulowana przez ministra zdrowia po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej. Ponieważ Naczelna Rada Lekarska podejmuje decyzje o przyznaniu, pozbawieniu bądź zawieszeniu prawa do wykonywania zawodu lekarza, lepiej, aby reguły postępowania ustalały organy administracji państwowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Przypuszczam, że możliwe jest przyjęcie ust. 6 w następującym brzmieniu: „Minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej określi tryb powoływania i organizację komisji, o której mowa w ust. 1, oraz tryb orzekania o niezdolności do wykonywania zawodu lekarza”.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanuszSzymański">Jak rozumiem dr Piątkiewicz w imieniu samorządu lekarskiego popiera tego typu modyfikację. Czy pan minister Rudnicki chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WojciechRudnicki">Pragnę przypomnieć państwu, że swoje wystąpienie rozpocząłem od informacji o konieczności pamiętania, o uwzględnieniu zmian w nowelizowanej ustawie o Izbach Lekarskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszSzymański">Proszę przedstawicielkę Biura Legislacyjnego o zanotowanie tej kwestii, ponieważ w chwili gdy przejdziemy do omawiania przepisów nowelizujących ustawę o Izbach Lekarskich, spróbujemy wypełnić powstałe luki.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Panie przewodniczący. Wspólnie z Naczelną Radą Lekarską przygotowano propozycję dodania jednego artykułu, w którym uwzględnilibyśmy tryb odwoławczy i wyszczególnili wszystkie uchwały z tej ustawy, od których możliwe jest odwołanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WitoldPreiss">Rozumiem, że minister zdrowia określi tryb powoływania i organizację komisji oraz tryb orzekania niezdolności do wykonywania zawodu lekarza, o których mowa w art. 12, w drodze rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanuszSzymański">Tak, w przeciwnym razie powstaje wątpliwość co do tego, czy będzie to rozporządzenie, czy zarządzenie.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JanuszSzymański">Artykuł 12 został przyjęty z wymienioną wyżej modyfikacją. Przechodzimy do omawiania art. 13. Jeżeli nie mają państwo uwag, uznaję, że został on przyjęty.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do omawiania art. 14. Jeżeli nie ma uwag, art. 14 został przyjęty przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do omawiania rozdziału 3 zatytułowanego „Kwalifikacje lekarza” Czy ktoś z państwa zgłasza uwagi do ust. 1, 2, 3 art. 15? Nie ma uwag. Czy ktoś z państwa zgłasza uwagi do ust. 4 art. 15?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WojciechRudnicki">Przechodzimy do sprawy, z którą mieliśmy już do czynienia przy okazji omawiania ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej. Chcę jedynie przypomnieć, że to nie minister zdrowia i opieki społecznej jest dysponentem etatów stażowych oraz że środki finansowe zależą od Wysokiej Izby.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WojciechRudnicki">Z kilku powodów proponowałbym skreślenie tego rodzaju zapisu. Po pierwsze etaty są zjawiskiem coraz rzadziej spotykanym. Samodzielny zakład opieki zdrowotnej nie stosuje takiej formy zatrudnienia, bowiem lekarz kontraktowy nie pracuje na etacie. Przypominam, że w ustawie o Zakładach Opieki Zdrowotnej zapisane zostało, iż staż w tychże zakładach może odbywać się na zasadzie woluntariatu. Po drugie, lekarz nawet na stażu świadczy pracę na rzecz pracodawcy. Czy zatem ma ona być finansowana jedynie przez środki publiczne, czy również przez zakład, który czerpie korzyści z wykonywanej pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanKopczyk">Nad tą sprawą toczyły się szerokie dyskusje. Praktycznie, w chwili obecnej środki umożliwiające zapewnienie stażu podyplomowego są w posiadaniu wojewodów a nie ministra zdrowia. Z drugiej strony staże stanowią dalszy ciąg edukacji lekarskiej i możliwość odbycia takiego stażu musi być zapewniona ustawowo. Z podobnym problemem mieliśmy do czynienia w przypadku przyjętej ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej, a przecież pielęgniarek i położnych kształci się więcej niż lekarzy, w grę wchodzi zatem problem znacznie większej ilości etatów i konieczności zapewnienia znacznie większych środków finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WojciechRudnicki">Pozwolę sobie przytoczyć państwu zapis ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej: „Minister zdrowia i opieki społecznej oraz wojewodowie zapewniają środki finansowe niezbędne do odbycia stażu podyplomowego” itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Jestem bardzo zdziwiony, że ministerstwo prezentuje stanowisko prowadzące do nierówności wobec prawa dwóch podstawowych zawodów medycznych.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JerzyPiątkiewicz">Pan minister wspomina o rodzaju wykonywanego stażu. Wszędzie staże odbywa się w szpitalach na etatach szpitalnych. Kontrakt nie dotyczy stażysty.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JerzyPiątkiewicz">Proponuję utrzymanie dotychczasowego zapisu. Jesteśmy winni młodym lekarzom to, by zagwarantować im możność wykonywania zawodu w pełnym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanuszSzymański">Czy nie uważacie państwo, że można by wprowadzić do ustawy rozwiązanie symetryczne do tego zaproponowanego w ustawie o zawodzie pielęgniarki i położnej. W tamtej ustawie obowiązek zapewnienia etatów stażowych i środków finansowych spoczywa na Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej oraz na wojewodach. Wydaje mi się, że z punktu widzenia funkcjonalnego tamto rozwiązanie jest lepsze. Sądzę, że odpowiada ono także intencjom, które wyraził przedstawiciel Naczelnej Rady Lekarskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#SewerynJurgielaniec">Opowiem się za tym, żeby istniało pojęcie etatu stażowego i środków finansowych. Chciałbym zwrócić uwagę na pewną kwestię. Otóż pielęgniarki uzyskują wykształcenie w szkołach, które podlegają wojewodom, natomiast akademie medyczne podlegają bezpośrednio ministrowi zdrowia. Dlatego też uzasadniony jest zapis, że to minister zdrowia i opieki społecznej zapewnia etaty stażowe i środki finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanuszSzymański">Mogę podważyć pana tezę, ponieważ szpitale pozostają w gestii wojewodów.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#SewerynJurgielaniec">Studentom powinna zostać zapewniona określona liczba etatów stażowych. Tę liczbę zna minister zdrowia, ponieważ są to ludzie, którzy kończą akademie medyczne. Wojewoda może nie wiedzieć, ilu młodym lekarzom z obszaru, którym administruje, należy zapewnić etaty stażowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu o przytoczenie analogicznego przepisu z ustawy o wykonywaniu zawodu pielęgniarki i położnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">„Minister zdrowia i opieki społecznej oraz wojewodowie zapewniają środki finansowe niezbędne do odbycia stażu podyplomowego dla absolwentów szkół pielęgniarskich i szkół położnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie klarownego stanowiska w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WojciechRudnicki">Opowiadam się za zapisem analogicznym do tego znajdującego się w ustawie o wykonywaniu zawodu pielęgniarki i położnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JanuszSzymański">Czy przedstawiciele samorządu lekarskiego byliby gotowi przyjąć tę propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Argument, że powinna być równa pozycja wobec prawa jest istotny, jednak wprowadzenie proponowanego zapisu będzie stwarzało problem, ponieważ będą dwa ośrodki decyzyjne: Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej oraz wojewodowie. Obawiam się, że w przypadku etatów lekarskich będzie to oznaczało konieczność ciągłego borykania się z tymi dwiema instancjami. Wskazanie jednego organu decyzyjnego byłoby lepszym rozwiązaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#SewerynJurgielaniec">Jako lekarz wojewódzki mogę stwierdzić, że jestem w stanie zaplanować określoną liczbę etatów stażowych dla absolwentek szkół medycznych. Jeśli chodzi o absolwentów akademii medycznych to prognozy są znacznie utrudnione, tym bardziej, że często lekarze kończąc studia składają swoje oferty w wielu województwach.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WojciechRudnicki">Poseł Jurgielaniec jako lekarz wojewódzki dokładnie planuje etaty stażowe dla pielęgniarek. Sądzę, że ma wiedzę co do tego, że przewidywane etaty stażowe dla lekarzy wojewoda uzyskał dawno temu. Problem tkwi w tym, żeby tych etatów nie zagospodarował na inny cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że rysuje się konsens, żeby wprowadzić proponowane modyfikacje. Tę zmianę Biuro Legislacyjne odnotowało.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JanuszSzymański">Czy do ust. 5 art. 15 byłyby zastrzeżenia? Nie widzę. Ustęp 5 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Czy do ust. 6 art. 15 są uwagi? Nie ma. Dziękuję. Przystępujemy do ust. 7. Nie widzę uwag. Ustęp 8 - nie widzę zastrzeżeń. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#JanuszSzymański">Artykuł 15 został przyjęty z modyfikacją dotyczącą ust. 4.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 16. Czy do ust. 1 mają państwo uwagi? Nie widzę. Dziękuję. Przechodzimy do ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WitoldPreiss">Delegacja zawarta w tym przepisie jest zbyt wąska do wydania rozporządzenia. Spodziewamy się, że ustawa wkrótce wejdzie w życie, w związku z tym rozpoczęte zostały prace nad niektórymi przepisami wykonawczymi. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej oraz Naczelna Rada Lekarska pracują obecnie nad rozporządzeniem wykonawczym w oparciu o projekt ustawy o zawodzie lekarza.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WitoldPreiss">Ustęp 2 stwierdza, że minister zdrowia i opieki społecznej, po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej i Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, określa w drodze rozporządzenia wykaz specjalizacji lekarskich i lekarsko-stomatologicznych, a także szczegółowe warunki i tryb uznawania równoważności tytułu specjalisty uzyskanego za granicą. To jest o wiele za mało, żeby przeprowadzić specjalizację. Konieczne jest określenie ramowych programów specjalizacji, sposobu odbywania specjalizacji, sposobu i trybu składania egzaminu państwowego, warunków, jakim powinny odpowiadać jednostki organizacyjne prowadzące specjalizację.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że pan mecenas proponuje rozszerzenie tego zapisu ustawy. Czy przedstawiciel resortu zdrowia zechce zabrać głos w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WojciechRudnicki">Popieram tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanuszSzymański">Prosiłbym pana mecenasa Preissa o dostarczenie swojej propozycji zapisu przedstawicielowi Biura Legislacyjnego KS. Czy jest zgoda Komisji na wprowadzenie tej zmiany? Nie widzę sprzeciwu. Czy do ust. 3 art. 16 są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanKopczyk">Na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji podnoszono zastrzeżenia co do sformułowania o utrzymywaniu zakładu opieki zdrowotnej przez ministra obrony narodowej lub ministra spraw wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#SławomirMagier">Opowiadamy się za utrzymaniem dotychczasowego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Chciałbym dodać, że jest to sformułowanie art. 33 ust. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do rozpatrywania art. 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanKopczyk">W czasie prac podkomisji sformułowano propozycję wprowadzenia po słowie: „określa” wyrażenia „w drodze zarządzenia”. Ustęp 2 art. 17 brzmiałby wówczas następująco: „Minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej oraz właściwych lekarskich towarzystw naukowych, określa w drodze zarządzenia rodzaje umiejętności oraz warunki i tryb uzyskiwania świadectw, o których mowa w ust. 1”.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym usłyszeć stanowisko ministra zdrowia w tej kwestii. Obecny zapis daje swobodę organowi wydającemu akt do określenia jego rangi. Może to być rozporządzenie lub zarządzenie. Wprowadzenie zmiany ograniczałoby tę swobodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WojciechRudnicki">Wedle mojej wiedzy obecny przepis nie daje swobody ministrowi. Dotychczasowa praktyka legislacyjna stanowiła, że niedookreślenie oznaczało zarządzenie. Korzystnym rozwiązaniem wydaje się precyzyjne określenie rangi aktu prawnego. Opowiadałbym się za trybem rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanuszSzymański">Czy członkowie Komisji wyrażają swoje poparcie dla wprowadzenia sformułowania „w drodze rozporządzenia”? Dziękuję bardzo. Artykuł 17 został przyjęty z korektą do ust. 2. Przechodzimy do art. 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JanKopczyk">Chciałbym zgłosić uwagi łącznie do art. 18 i do art. 19.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#JanKopczyk">W artykule 18 jest sformułowanie „kształcenie podyplomowe”, natomiast w art. 19 mówi się o „szkoleniu podyplomowym”. Opowiadałbym się za wprowadzeniem jednego terminu mianowicie „kształcenie podyplomowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanuszSzymański">Czy Komisja wyraża zgodę na wprowadzenie tego ujednolicenia? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WojciechRudnicki">W związku z art. 18, w imię dążenia do jednolitości prawa, chciałbym powiedzieć, że niezwykle trafny jest zapis z ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej, gdzie mówi się o obowiązku stałego aktualizowania swojej wiedzy zawodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 19. Czy są jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 20. Podkomisja proponuje następujący zapis: „Lekarzowi przysługuje prawo używania tytułu i stopnia naukowego oraz tytułu specjalisty w brzmieniu określonym przez odrębne przepisy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KrystynaEjsmont">Mamy następującą propozycję sformułowania art. 20. „Lekarzowi przysługuje prawo używania tytułu zawodowego lekarza (lekarza stomatologa), a także tytułów i stopni naukowych oraz tytułu specjalisty na zasadach określonych w odrębnych przepisach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Sądzę, że obecny zapis jest prawidłowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 20 są jeszcze jakieś uwagi? Nie widzę. Artykuł 20 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do przepisów rozdziału 4 dotyczącego eksperymentu medycznego. Czy mają państwo uwagi do nazwy rozdziału? Nie ma uwag. Dziękuję. Czy do art. 21 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanKopczyk">Proponuję, żeby art. 21 stał się obecny art. 23. Sądzę, że byłby on bardziej stosowny niż obecny art. 21 do rozpoczęcia rozdziału 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JanuszSzymański">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego chciałby w tej sprawie zająć stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Opowiadam się za pozostawieniem dotychczasowej numeracji artykułów. Rozdział dotyczy eksperymentu medycznego więc prawidłowo rozpoczynamy od definicji tegoż eksperymentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanuszSzymański">Czy są inne uwagi do art. 21?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#KrystynaEjsmont">Mam zastrzeżenie odnośnie do ust. 3 art. 21 dotyczącego eksperymentu badawczego. Stwierdza się w nim, że przeprowadzenie eksperymentu badawczego jest dopuszczalne wówczas, gdy grożące niebezpieczeństwo związane z uczestnictwem w tym eksperymencie jest niewielkie. Uważam, że nie powinniśmy dopuszczać możliwości przeprowadzenia eksperymentu badawczego nawet w przypadku niewielkiego niebezpieczeństwa. Ten zapis powinien być skreślony.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanKopczyk">Miałbym uwagę natury redakcyjnej. Otóż w art. 21 używa się słowa „niebezpieczeństwo”, natomiast w art. 26 mówi się o „ryzyku”. Sądzę, że należałoby wprowadzić ujednolicenie tej terminologii.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JanuszSzymański">Odnośnie do art. 21 dr Piątkiewicz chciałby zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JerzyPiątkiewicz">W kontekście uwagi pani Ejsmont chciałbym powiedzieć, że całkowite wyłączenie ryzyka praktycznie uniemożliwiłoby przeprowadzenie dużej liczby eksperymentów. Opowiadałbym się np. za złagodzeniem sformułowania „niewielkie niebezpieczeństwo” poprzez wyrażenie „minimalne niebezpieczeństwo”, ale nie za całkowitym usunięciem zapisu dotyczącego niebezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#JerzyPiątkiewicz">Podam przykład. Eksperyment, w którym konieczne jest pobranie krwi, wiąże się z minimalnym ryzykiem, jednak nie można go całkowicie wykluczyć. Dla uspokojenia obaw wyrażanych przez panią Ejsmont proponowałbym użycie sformułowania „minimalne ryzyko”.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JanuszSzymański">Uważamy, że jeżeli można posługiwać się pojęciami, które są czytelne i stosowane w praktyce, to nie należy wprowadzać nowych terminów. Opowiadam się za utrzymaniem dotychczasowego zapisu. Proponowałbym natomiast ujednolicenie terminologii i w miejsce słowa „niebezpieczeństwo” wprowadzenie słowa „ryzyko”.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 22. Czy są jakieś uwagi? Nie widzę. Artykuł 22 został przyjęty. Przechodzimy do art. 23. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WojciechRudnicki">Proponowałbym przeformułowanie art. 23. Brzmiałby on wówczas następująco: „Eksperymentem medycznym winien kierować lekarz posiadający odpowiednio wysokie kwalifikacje”.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JanuszSzymański">Jest to zmiana natury redakcyjnej. Rozumiem, że nie budzi ona zastrzeżeń członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#JanuszSzymański">Ogłaszam przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#JanuszSzymański">Wznawiam obrady połączonych Komisji. Przechodzimy do art. 24. Czy do art. 24 są jakieś zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Mam uwagę natury technicznej. Proponowałabym, żeby słowo „winna” zmienić na „musi” albo „ma obowiązek”.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanKopczyk">Proponowałbym następujące sformułowanie ust. 1 art. 24: „Osoba, która ma być poddana eksperymentowi medycznemu, jest uprzednio poinformowana o celach, sposobach i warunkach przeprowadzenia eksperymentu, spodziewanych korzyściach leczniczych lub poznawczych, prawdopodobnych zagrożeniach oraz o możliwości odstąpienia od udziału w eksperymencie w każdym jego stadium”.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda Komisji i przedstawicielki Biura Legislacyjnego KS na wprowadzenie tej zmiany? Nie widzę sprzeciwu. Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 25. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanKopczyk">Mam uwagę natury stylistycznej. W ustępie 6 art. 25 jest niezręczne sformułowanie: „W razie oceny”. Proponuję zapis: „W przypadku gdy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JanuszSzymański">Jest to dobra propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Przepraszam, że powrócę do ust. 1 art. 25. W ostatnim zdaniu proponowałabym zmienić redakcję na następującą: „Zgoda tak złożona powinna być odnotowana w dokumentacji lekarskiej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że jest zgoda Komisji na wprowadzenie tej korekty. Czy są jeszcze inne uwagi do art. 25? Nie widzę. Artykuł 25 wraz z poprawkami został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 26. Czy są jakieś zastrzeżenia? Nie widzę. Artykuł 26 został przyjęty. Przechodzimy do art. 27. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JanKopczyk">W ustępie 2 i ust. 3 pojawia się słowo „powinien”. Zgodnie z zaleceniami przedstawicielki Biura Legislacyjnego KS powinniśmy zmienić ten zapis np. na „obowiązany jest”. Wówczas obowiązek nałożony na lekarza staje się bardziej klarowny.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że Komisje przyjmują tę propozycję.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 28. Nie widzę zastrzeżeń. Artykuł został przyjęty. Przechodzimy do art. 29. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JanKopczyk">W ustępie 1 art. 29 jest następujący zapis: „Eksperyment medyczny może być przeprowadzony wyłącznie po zatwierdzeniu jego projektu przez niezależną komisję bioetyczna”. W dyskusji na forum podkomisji stwierdzono, że stosowniej będzie w miejsce słowa „po zatwierdzeniu” wprowadzić sformułowanie: „po pozytywnym zaopiniowaniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że w przypadku zatwierdzania projektu przez niezależną komisję bioetyczną jej decyzja jest podejmowana w sposób sformalizowany. Wyrażenie opinii o projekcie ma mniejszą wagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JanKopczyk">Pan poseł ma rację, ale w ust. 2 art. 29 jest sformułowanie, że: „komisja bioetyczna wyraża opinię o projekcie”. Powinniśmy ujednolicić te sformułowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JanuszSzymański">Proponowałbym następujące brzmienie ust. 1 art. 29: „Eksperyment medyczny może być przeprowadzony wyłącznie po wyrażeniu pozytywnej opinii o projekcie przez niezależną komisję bioetyczną”. Czy byłaby zgoda Komisji na tę korektę? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#JanuszSzymański">Czy do ust. 3 art. 29 są uwagi? Nie widzę. Przechodzimy do ust. 4. Nie ma uwag. Czy do ust. 5 bądź 6 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WojciechRybnicki">Mam uwagę dotyczącą ust. 6 art. 29 który stwierdza, że: „Minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady powoływania i finansowania oraz tryb działania komisji bioetycznej”.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#WojciechRybnicki">Komisje bioetyczne funkcjonują przy jednostkach badawczo-rozwojowych, uczelniach medycznych, które mają swoje zasady finansowania, tzn. zasady wydatkowania środków. Pojawia się także ciało samorządowe - Okręgowa Rada Lekarska. Zastanawiam się czy możliwe jest, abyśmy wkraczali w obszar gospodarki finansowej tych jednostek poprzez rozporządzenie ministra zdrowia. Potrzebny jest przepis, który określa źródło finansowania. Nie może to leżeć wyłącznie w gestii ministra zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że przedstawiciel resortu zdrowia twierdzi, że obecny zapis w ust. 6 stanowi zbytnie obciążenie dla ministra zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WojciechRudnicki">Obawiam się, że kwestie szczegółowych zasad powoływania i finansowania komisji bioetycznych są regulowane w innych ustawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JanuszSzymański">Minister zdrowia ma swobodę w kształtowaniu zasad finansowania oraz trybu działania komisji bioetycznych. Materia rozporządzenia zadecyduje, na kogo minister zdrowia nałoży obowiązek finansowania działania komisji bioetycznych.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#JanuszSzymański">Z tego upoważnienia wynika tylko tyle, że minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej określi w drodze rozporządzenia szczegółowe zasady powoływania i finansowania komisji bioetycznych. Ten przepis nie stanowi, że budżet ministerstwa zdrowia będzie ponosił koszty związane z funkcjonowaniem komisji bioetycznych. Czy obowiązek finansowania komisji bioetycznych będzie nałożony na samorządy, czy też nie, o tym zadecyduje minister zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WojciechRudnicki">Nie mówimy o generowaniu zasady wydatkowania środków. Załóżmy, że jest to finansowane ze środków samorządu. Powstaje pytanie - dlaczego mamy rozporządzeniem wkraczać w gospodarkę samorządu? Wydaje mi się to sprzeczne z naturą samorządu i z jego uprawnieniami, żeby w sposób niezależny gospodarować swoimi środkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#AndrzejOlszewski">Zastanawiam się nad tym, czy komisja bioetyczna powinna być wynagradzana finansowo. Jeżeli wprowadzimy takie rozwiązanie, może to w konsekwencji spowodować sytuację, że członkowie komisji bioetycznej będą zainteresowani tym, żeby wydawać jak najwięcej pozytywnych zezwoleń. Czy nie lepiej byłoby, aby uczestnictwo w komisjach bioetycznych było honorowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Przepis o zasadach finansowania komisji bioetycznych pojawił się dopiero ostatnio. Niestety wynika on z obserwowanej przez nas praktyki pobierania od wnioskodawców bardzo wysokich opłat. Jest on niezbędny w obecnej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JanuszSzymański">Uwagi pana ministra oddaliłbym w następujący sposób. Musi być pewien czynnik administracyjny, który wprowadzi reguły finansowania. Oczywiście można przyjąć, że ustawodawca nie chce regulować tych kwestii i daje swobodę samorządowi w precyzowaniu tych zasad. Sprawowany nadzór daje upoważnienie do tego, żeby w drodze rozporządzenia określić pewne ramy.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#JanuszSzymański">Chciałbym zwrócić uwagę członków Komisji, że państwo stosujecie formułę „po zasięgnięciu opinii”. To jest zupełnie inna formuła aniżeli „działając w porozumieniu”. W pierwszym wypadku możliwe jest podejmowanie dalszych decyzji nawet w przypadku negatywnej opinii. W drugim przypadku musi być zgoda stron. Osobiście jestem zwolennikiem tego drugiego rozwiązania. Czy do ust. 6 są jeszcze jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#WojciechRudnicki">Jeżeli powiada się, że jest rzeczą niedobrą ustalanie wysokich opłat za opinię o projekcie, to w ustawie trzeba wyraźnie zapisać, że opinię o eksperymentach są nieodpłatne. Z drugiej strony trudno wymagać, żeby członkowie komisji bioetycznych tracili swój cenny czas i przyjeżdżali na posiedzenia bez jakiejkolwiek rekompensaty. Proponuję zapisać, że członkom komisji przysługują diety, których wysokość ustala i wypłaca organ powołujący komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JanuszSzymański">Za recenzje prac doktorskich bądź habilitacyjnych w szkołach wyższych są opłaty ustalone przez ministra edukacji narodowej. Rozumiem, że opinia komisji bioetycznej dotycząca projektu eksperymentu też jest swego rodzaju recenzją i że występują pewne taksy za przygotowanie takiej recenzji.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#JanuszSzymański">Nie rozumiem, dlaczego pan minister broni się przed upoważnieniem do wydania rozporządzenia określającego zasady finansowania komisji bioetycznych. Uważam, że w drodze administracyjnej najlepiej można by było wprowadzić ustalenia i kreować pewną politykę. Czy pan minister ma propozycję zmiany ust. 6?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WojciechRudnicki">Odpowiem przed czym się bronię. Otóż nie mam żadnych ogólnych zasad finansowania, jakichś reguł podstawowych, natomiast mam za zadanie określić zasady szczegółowe. Wedle czego? Jaki szczegół wedle jakiej zasady ogólnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JanuszSzymański">Proponowałbym wobec tego skreślenie w ust. 6 art. 29 słowa „szczegółowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie jestem pewna, czy ten zabieg wystarczy. Pan minister ma rację, że nie ma przepisu dotyczącego ogólnych zasad finansowania. Słowo „szczegółowe” zamieszcza się wówczas, gdy ma powstać akt wykonawczy. Zasady powinny znaleźć się w ustawie, a szczegóły w rozporządzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem pani tok myślenia, jednak można podać szereg przykładów, kiedy to wprowadza się upoważnienie blankietowe.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#JanuszSzymański">Proponuję przyjąć przepis w obecnej wersji. W czasie drugiego czytania projektu ustawy będzie jeszcze szansa korekty tego przepisu, ponieważ w tej chwili nie ma gotowej propozycji zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Miałabym następującą propozycje zmiany ust. 6. „Minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej określi sposób powoływania i finansowania oraz tryb działania komisji bioetycznych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JanuszSzymański">Sposób finansowania wcale nie oznacza pewnych ram i wysokości. Jest to słowo - wytrych, które zawsze może rodzić spory.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WojciechRudnicki">Rozumiem, że chodzi również o ustalenie zasad odpłatności, co nie jest sposobem finansowania. Sposób finansowania dotyczy pokrywania wydatków komisji bioetycznych. Proponowana zmiana nie rozwiązuje zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JanKopczyk">Sposób finansowania może dotyczyć wynagradzania członków komisji bioetycznych, ale także opłat np. dla maszynistek oraz za użyte materiały.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JanuszSzymański">Proponowałbym następujący zapis: „Minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej określi w drodze rozporządzenia szczegółowe zasady powoływania i finansowania oraz tryb działania komisji bioetycznych, a także zasady wynagradzania ich członków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WojciechRudnicki">Może należałoby wprowadzić zapis, że obsługę biurową i kancelaryjną zapewnia organ powołujący komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda Komisji na takie rozstrzygnięcie kierunkowe? Mnie osobiście brakuje zasad wynagradzania członków komisji bioetycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Jestem przewodniczącym okręgowej komisji bioetycznej w Warszawie. Mam bardzo jasny pogląd na temat tego, jak powinny funkcjonować komisje. Generalna zasada jest taka, że członkowie komisji bioetycznych nie są wynagradzani. Dlatego też bardzo bym przestrzegał przed wprowadzeniem do ustawy zapisu o wynagradzaniu członków komisji. Jest problem opłat, zupełnie horrendalnych, pobieranych przez akademie medyczne za sporządzanie opinii dotyczących projektów eksperymentów medycznych.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#JerzyPiątkiewicz">Trzecia kwestia to koszty funkcjonowania komisji bioetycznych, które nie ograniczają się do kosztów obsługi np. sekretariatu. Istotne są koszty opłacania usług recenzentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JanuszSzymański">Można w ustawie nie zawrzeć przepisu o wynagradzaniu członków komisji, a jedyne o opłatach za opinie dotyczące projektu eksperymentu medycznego. Jednak opłaty za sporządzane recenzje są rodzajem wynagradzania.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#JanuszSzymański">Możemy wyobrazić sobie następującą sytuację. Komisja bioetyczna wybiera recenzentów, którzy przedstawiają opinię. Członkowie komisji, którzy na bazie tej opinii wydają decyzję, nie pobierają wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#JanuszSzymański">Można też wyobrazić sobie sytuację, że z grona komisji bioetycznej wyłaniany jest recenzent projektu eksperymentu, który za swoją pracę pobiera honorarium.</u>
<u xml:id="u-123.3" who="#JanuszSzymański">Musimy rozstrzygnąć w ustawie, czy członkowie komisji bioetycznych otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę, czy mogą być recenzentami projektów eksperymentów medycznych, czy też eksperci będą wybierani zawsze spoza grona członków komisji.</u>
<u xml:id="u-123.4" who="#JanuszSzymański">Jakie jest stanowisko przedstawiciela samorządu lekarskiego w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Uchwałą okręgowej rady lekarskiej przyjęto, że okręgowa komisja bioetyczna nie pobiera żadnych opłat za przygotowanie opinii. Członkowie komisji nie pobierają żadnego wynagrodzenia, uzyskują jedynie zwrot kosztów ponoszonych w związku z uczestnictwem komisji. Zupełnie inna sytuacja jest w akademiach medycznych.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#JerzyPiątkiewicz">Myślę, że obecny zapis jest najszerszy i najbezpieczniejszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanuszSzymański">Jeżeli pan minister pozwoli, to spróbowaliśmy rozwiązać problem w następujący sposób. Proponowałbym przyjąć obecną wersję ust. 6 art. 29, jednocześnie zapraszając pana ministra i przedstawicieli samorządu lekarskiego do wspólnej rozmowy z panem posłem Kopczykiem oraz ze mną nad szczegółowym rozwiązaniem tej kwestii. W tej chwili nie mamy gotowego pomysłu.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#JanuszSzymański">Czy komisja przyjmuje obecną wersję ust. 6? Nie widzę sprzeciwu. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do przepisów rozdziału 5 dotyczącego zasad wykonywania zawodu lekarza. Czy do art. 30 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WojciechRudnicki">Chciałbym opisać państwu sytuację jaka zdarzyła się kilka tygodni temu. Jechałem samochodem wraz z moim przyjacielem lekarzem w kierunku Gdańska. Na przeciwległym pasie ruchu, na przejściu dla pieszych samochód uderzył w przechodzącą kobietę. Skorzystałem z mojego telefonu komórkowego i zadzwoniłem do pogotowia w Płońsku. Uzyskałem zapewnienie, że pomoc przybędzie w ciągu kilkunastu minut.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#WojciechRudnicki">Mój przyjaciel, który nie rozstaje się ze swoją podręczną torbą, w której jako lekarz ma wszystko, przystąpił do ratowania ofiary. Po 45 minutach karetki pogotowia nie było. Przyjechała po godzinie, ponieważ miała pilny inny wyjazd. Lekarze stwierdzili, że gdyby nie pomoc mojego przyjaciela, kobieta prawdopodobnie już by nie żyła.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#WojciechRudnicki">Opowiadam się przeciwko obecnemu zapisowi w ust. 1 art. 30 w którym uzależnia się udzielenie pomocy ofierze, od oceny, czy jest możliwe uzyskanie niezwłocznej pomocy lekarskiej ze strony instytucji do tego powołanej.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JanuszSzymański">Podany przez pana przykład jest nie adekwatny do sytuacji, do której odnosi się ust. 1 art. 30.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Także jestem zdziwiony przykładem przytoczonym przez pana ministra. Rozumiemy, że pomoc niezwłoczna oznacza pomoc natychmiastową. Jeżeli pogotowia nie ma na miejscu wypadku, lekarz ma obowiązek udzielenia pomocy. Jeżeli pogotowie jest na miejscu wypadku, to ono udziela pomocy ofierze. Nie dostrzegam żadnego zagrożenia wynikającego z obecnego zapisu w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WojciechRudnicki">Jeżeli słowo „niezwłoczna” oznacza „natychmiastowa”, to wprowadźmy do ustawy słowo „natychmiastowa”. Osobiście uważam, że słowo „niezwłoczna” oznacza bez zbędnej zwłoki. Natomiast słowo „natychmiastowa” oznacza już, w tej chwili. Rzadko zdarza się, aby pomoc mogła być udzielona natychmiast. Problem polega na tym, czy jesteśmy w stanie rzetelnie ocenić, jak szybko przybędzie pomoc. Jest to o tyle ważne, że decyduje o tym, czy sami udzielamy pomocy ofierze, czy też powstrzymujemy się od tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JanuszSzymański">„Niezwłocznie” oznacza możliwie jak najszybciej. Pozostawiłbym obecny zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#GrzegorzMarciniak">Proponowałbym wykreślenie w ust. 1 art. 30 sformułowania: „chyba, że możliwe jest uzyskanie niezwłocznej pomocy lekarskiej ze strony instytucji do tego powołanej”. Nie może mieć miejsca sytuacja, że lekarz powstrzymuje się od udzielenia pomocy ofierze, ponieważ ocenia, że niezwłocznie ofiara uzyska pomoc lekarską ze strony instytucji do tego powołanej. Nigdy nie możemy mieć gwarancji, że pomoc ze strony instytucji do tego powołanej nastąpi niezwłocznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Skreślenie tego sformułowania sprawi, że nawet w obecności pogotowia, lekarz przypadkowo znajdujący się w miejscu wypadku, będzie musiał udzielić pomocy ofierze. Może to wywołać zamieszanie i chaos.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JanuszSzymański">Proponowałbym pozostawienie obecnej wersji projektu. Przyjmujemy zastrzeżenia zgłoszone do ust. 1 art. 30. Zastanowimy się nad bardziej trafnym zapisem ust. 1. Nie mnożyłbym problemów. Rozstrzygniemy tę sprawę w dalszym postępowaniu legislacyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WojciechRudnicki">W ustępie 2 art. 30 mówi się o działaniu lekarza związanym z bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia dla niego lub innej osoby. Nie mogę wyobrazić sobie sytuacji, w której działanie lekarza może się wiązać z bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia przez tego lekarza, bądź inną osobę.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JanKopczyk">Przepis tego artykułu był analizowany długo na posiedzeniach podkomisji, z udziałem ekspertów nie tylko z dziedziny medycyny, ale także z dziedziny prawa. Chodziło tutaj np. o taką sytuację, kiedy jest pożar i wewnątrz płonącego domu znajduje się osoba, której życie jest zagrożone. Lekarz nie ma obowiązku udzielenia jej pomocy, ponieważ wiąże się to z bezpośrednim zagrożeniem dla jego życia. Jest to sytuacja skrajna, jednak w życiu tego typu wypadki zdarzają się często. Jest pewna granica rozsądku, której nie należy przekraczać.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#WojciechRudnicki">Rozumiem, to co powiedział poseł Kopczyk. Trudno polemizować z wolą środowiska, które chciało w taki a nie inny sposób zapisać obowiązek narażania się na niebezpieczeństwo. Nie wiem jednak, kogo dotyczy zapis o „innej osobie” znajdujący się w paragrafie 2 art. 30. Stwierdza się w nim, że obowiązek udzielenia pomocy nie dotyczy niebezpieczeństwa o charakterze sytuacyjnym, gdy działanie lekarza związane byłoby z bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia przez inną osobę.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że ministrowi Rudnickiemu chodzi o skreślenie sformułowania „innej osoby”, które wydaje się dosyć enigmatyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JerzyPiątkiewicz">W paragrafie 2 art. 30 chodziło o sytuację, kiedy lekarz w danej chwili udziela pomocy jednej osobie, a jednocześnie niezbędna jest pomoc dla drugiej osoby. To się często zdarza w sytuacjach katastrof. Lekarz nie może oderwać się od udzielenia pomocy pierwszej osobie, aby udzielić pomocy drugiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozpatrywania art. 31. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#GrzegorzMarciniak">Sądzę, że niezręczne jest sformułowanie paragrafu 3 art. 31, w którym stwierdza się, że: „Lekarz nie ma obowiązku udzielać pacjentowi informacji, o której mowa w ust. 1, jeżeli pacjent wyrazi takie życzenie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JanuszSzymański">Należałoby przeformułować ten zapis na następujący: „Na życzenie pacjenta lekarz nie udziela pacjentowi informacji, o której mowa w ust. 1”. Czy są inne uwagi dotyczące art. 31?</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Wypowiadam się za przeformułowaniem zapisu par. 3 art. 31, jednak proponowałbym pozostawienie zwrotu „lekarz nie ma obowiązku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JanuszSzymański">Przyjęliśmy propozycję pana Piątkiewicza. Czy do art. 31 są jeszcze jakieś uwagi? Nie widzę. Artykuł 31 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 32. Dziękuję, został przyjęty. Czy do art. 33 są uwagi? Nie widzę. Artykuł 33 został przyjęty. Przechodzimy do art. 34. Czy są jakieś uwagi? Nie widzę. Dziękuję. Artykuł 34 został przyjęty. Artykuł 35 - czy są jakieś uwagi? Dziękuję bardzo. Artykuł 36 - czy są jakieś uwagi? Nie widzę. Dziękuję bardzo. Przechodzimy do art. 37. Nie widzę uwag. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 38 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#WojciechRudnicki">Mam pytanie do przedstawicielki Biura Legislacyjnego KS, czy do ust. 1 art. 38 nie należałoby dopisać sformułowania: „z zastrzeżeniem ust. 3 art. 38”, żeby wprowadzić jasność co do współzależności między tymi dwoma normami.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JanuszSzymański">W pełni podzielam uwagę pana ministra. Czy jest zgoda członków Komisji na wprowadzenie tej zmiany? Dziękuję bardzo. Czy są inne uwagi do art. 38? Nie widzę. Artykuł 38 został przyjęty. Przechodzimy do art. 39. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#WojciechRudnicki">Zapis art. 39 jest następujący: „Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń medycznych niezgodnych z jego sumieniem z zastrzeżeniem art. 30, z tym, że ma obowiązek wskazać realne możliwości leczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej”. Rozumiem, że chodzi nie tyle o „realne możliwości leczenia u innego lekarza” tylko o uzyskanie świadczenia.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#WojciechRudnicki">Zapis tego artykułu: „lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej” mógłby się odnosić tylko do lekarza praktykującego prywatnie. W publicznym zakładzie opieki zdrowotnej nie może mieć miejsca sytuacja, że lekarz na własny rachunek powstrzymuje się od wykonania świadczenia i wysyła pacjenta do innego zakładu opieki zdrowotnej. Obowiązek zapewnienia świadczenia spoczywa na zakładzie opieki zdrowotnej, a nie na lekarzu, który powstrzymuje się od wykonania jakiegoś świadczenia.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#WojciechRudnicki">Nie popierałbym sytuacji, w której lekarz pracujący w zakładzie opieki zdrowotnej powstrzymałby się, ot tak sobie, od wykonania świadczenia bez uprzedniego poinformowania o tym swojego przełożonego. Gdyby przełożony wiedział o wrażliwym sumieniu swojego pracownika, to nie wyznaczałby go do pełnienia określonych czynności, niezgodnych z jego sumieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JanKopczyk">Na posiedzeniach podkomisji długo rozmawialiśmy na temat tego artykułu. Pojawiały się głosy bliskie stanowisku pana ministra, że inna jest sytuacja lekarza, który jest zatrudniony w stosunku pracy w zakładzie opieki zdrowotnej, a inna jest sytuacja lekarza pracującego na własny rachunek. Uznaliśmy jednak, że klauzula sumienia powinna dotyczyć wszystkich. Klauzula sumienia związana jest z wykonywaniem zawodu, a nie z zatrudnieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#WojciechRudnicki">Zachęcałbym do tego, aby w imię jednolitości ustawodawstwa sięgnąć do ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej. Tam ten problem jest sprawnie rozwiązany. Jest oczywiste, że niezależnie od tego, czy jest się zatrudnionym w zakładzie opieki zdrowotnej, czy też gdy pracuje się na własny rachunek, ma się prawo do tego, aby nie wykonywać świadczeń zdrowotnych niezgodnych z sumieniem. Jeżeli jednak lekarz podejmuje pracę w zakładzie opieki zdrowotnej, jego przełożony powinien wiedzieć, że pracownik ze względu na własne sumienie nie będzie wykonywał pewnych świadczeń zdrowotnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że jest to dobra propozycja. Czy jest zgoda Komisji na wprowadzenie takiej zmiany? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 40 są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#WojciechRudnicki">Mam propozycję aby pkt 1 ust. 2 art. 40, który obecnie brzmi: „tak stanowi ustawa”, zmienić na: „tak stanowią ustawy i wydane na ich podstawie odrębne przepisy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Uważam, że treść pkt 1 ust. 2 powinna być następująca: „tak stanowią odrębne przepisy”. W tym sformułowaniu mieszczą się zarówno ustawy, rozporządzenia, jak i akty wykonawcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JanuszSzymański">Sądzę, że lepiej przyjąć zapis: „tak stanowią ustawy”, ponieważ wiadomo, że w tym zapisie mieści się także katalog aktów wykonawczych, bo one są wydawane na podstawie przepisów ustawy. Czy są inne uwagi do art. 40? Dziękuję. Artykuł 40 ze zmianą w pkt 1 par. 2 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 41? Czy są jakieś uwagi? Nie widzę. Dziękuję. Czy do art. 42 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#JanKopczyk">Art. 42 w proponowanym przez nas brzmieniu jest na-stępujący: „Lekarz orzeka o stanie zdrowia określonej osoby, po uprzednim, osobistym jej zbadaniu, z zastrzeżeniem sytuacji określonych w odrębnych przepisach”. W poprzedniej wersji projektu była propozycja, aby warunkiem niezbędnym dla wydania orzeczenia było osobiste zbadanie określonej osoby. Jednak życie przynosi cały szereg sytuacji, kiedy orzeczenia wydaje się zaocznie np. na użytek ZUS na podstawie dokładnej dokumentacji lekarskiej.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#JanKopczyk">Po dyskusji stwierdziliśmy, że należałoby taką formułę przyjąć i zaznaczyliśmy to poprzez sformułowanie: „z zastrzeżeniem sytuacji określonych w odrębnych przepisach”. Tych odrębnych przepisów jest bardzo wiele. Są to między innymi wewnętrzne przepisy poszczególnych instytucji np. ubezpieczeniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JanuszSzymański">Proponowałbym, żeby art. 42 pozostawić w jego obecnym brzmieniu. Sądzę, że szerokie odesłanie do odrębnych przepisów jest rozwiązaniem bezpiecznym.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozpatrywania art. 43. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#WojciechRudnicki">Ustęp 3 art. 43 stwierdza, iż: „Lekarz może wystawić kartę zgonu na podstawie badania pośmiertnego przeprowadzonego osobiście przez innego lekarza”. Brakuje mi tu zapisu wprowadzającego konieczność przygotowania dokumentu przez lekarza osobiście przeprowadzającego badanie pośmiertne, z którego to dokumentu inny lekarz mógłby skorzystać przy wystawianiu karty zgonu. Konieczny jest materialny ślad przeprowadzonego badania pośmiertnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Może należałoby wprowadzić do ust. 3 sformułowanie: „na podstawie opisu badania pośmiertnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#GrzegorzMarciniak">Opis mógłby zostać dokonany także podczas rozmowy telefonicznej, co moim zdaniem nie stanowi podstawy do wypisania przez drugiego lekarza karty zgonu. Lekarz może wypisać kartę zgonu wówczas, jeżeli uzyska zaświadczenie wydane przez lekarza bezpośrednio stwierdzającego zgon.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Mieliśmy kłopot ze sformułowaniem tego artykułu, ponieważ istnieje ustawa o cmentarzach i nie możemy zagłębiać się w szczegóły, żeby nie wprowadzać zapisów sprzecznych z tamtą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JanuszSzymański">Proponuję państwu następujące rozwiązanie - wraz z przewodniczącym Kopczykiem sprawdzimy zapisy ustawy o cmentarzach i postaramy się uzgodnić sformułowania obu ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#GrzegorzMarciniak">Lekarz może wystawić kartę zgonu na podstawie karty informacyjnej sporządzonej przez lekarza osobiście przeprowadzającego badanie pośmiertne. Proponowałbym wprowadzenie do par. 3 sformułowania: „na podstawie pisemnej informacji badania pośmiertnego”, bądź też: „na podstawie pisemnego opisu badania pośmiertnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#JanKopczyk">Proponowałbym wprowadzenie do par. 3 zapisu: „na podstawie dokumentacji lekarskiej badania pośmiertnego”. Jednocześnie dajemy ministrowi zdrowia delegacje do określenia tejże dokumentacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Żeby nie być w sprzeczności z ustawą o cmentarzach powinniśmy rozszerzyć zapis par. 3 i po słowach: „innego lekarza” wprowadzić sformułowanie: „lub inną osobę upoważnioną do sporządzenia tej dokumentacji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#JanuszSzymański">Sprawdzimy zapisy ustawy o cmentarzach. Musiałby się także pojawić dodatkowy przepis w ust. 4 art. 43, że minister zdrowia i opieki społecznej w drodze rozporządzenia określi rodzaj dokumentacji.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 44. Czy są jakieś uwagi? Nie widzę. Dziękuję. Przechodzimy do art. 45. Nie widzę uwag. Artykuł został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-163.2" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 46 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#WojciechRudnicki">Obecna regulacja prowadzi do sytuacji, w której stale pojawiają się wnioski lekarzy o udzielenie koncesji na prowadzenie aptek. Obecne przepisy nie uwiarygodniają tego, co powiada wojewódzki inspektor farmaceutyczny, że lekarz apteki prowadzić nie może. Dlatego też prosiłbym o bardziej kategoryczne sformułowania art. 46, że lekarz nie może prowadzić apteki. Zapisanie w sposób kategoryczny, czego lekarz nie może robić, uporządkuje stan prawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#JanuszSzymański">Jak to się ma do reprezentowania firm farmaceutycznych przez lekarzy? Osobiście znam takich lekarzy.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#JanuszSzymański">Bardzo negatywnie odnoszę się do propozycji pana ministra dotyczącej zakazu prowadzenia aptek przez lekarzy. Dlaczego lekarz nie mógłby utworzyć spółki prawa handlowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#WojciechRudnicki">Moja wypowiedź nie była deklaracją za takim bądź innym rozwiązaniem. Chciałbym, żebyście państwo, podejmując rozstrzygnięcie dotyczące tej bardzo ważnej kwestii, w sposób wyraźny to zapisali w ustawie. Problem polega na tym, żeby zapis, który się pojawi, był jednoznaczny i kategoryczny, żeby określał uprawnienia. Sytuacja dotychczasowa stale rodzi spory.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#JanuszSzymański">Pan minister przekonał mnie do tego, żeby złożył wniosek o skreślenie tego przepisu. Jest to przykład lex imperfecta.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#JanuszSzymański">Można wyobrazić sobie sytuację patologiczną, która przecież ma miejsce w życiu, kiedy to lekarz poleca pacjentowi wykupienie leków w pewnej określonej aptece, za co pobiera prowizję od właścicieli tejże apteki.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#JanuszSzymański">Wprowadzenie proponowanego przez państwa zapisu spowoduje taką właśnie patologię. Lekarz oficjalnie nie będzie pracował w żadnej aptece, jednak będzie mógł czerpać pewne dochody z tejże apteki, jeżeli będzie polecał zakupy w niej swoim pacjentom.</u>
<u xml:id="u-167.3" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że zapis ten ma charakter etyczno-moralny. Jednak, moim zdaniem, będzie rodził szereg patologicznych zjawisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#JanKopczyk">Kilka słów wyjaśnienia. Szczegółowo rozmawialiśmy o tym na posiedzeniach podkomisji. Najprostszym przykładem bezpośredniej sprzedaży leku jest sytuacja kiedy lekarz daje pacjentowi lekarstwo, biorąc za to pieniądze. Innym przykładem nieco bardziej skomplikowanym jest przedstawicielstwo danej firmy farmaceutycznej.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#JanKopczyk">Dlaczego lekarz nie miałby pracować w firmie farmaceutycznej? Otóż lekarz nie może sprzedawać środków farmaceutycznych w związku z udzielaniem przez niego świadczeń zdrowotnych. W przypadku, kiedy jest lekarzem nie praktykującym, może w takiej firmie pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem państwa intencje, jednak obawiam się, że przepis ten może tworzyć obszary patologii.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#GrzegorzMarciniak">Obecnie widać coraz większe dokapitalizowanie prywatnych gabinetów lekarskich. Mam na myśli np. gabinety okulistyczne, w których niejednokrotnie znajduje się sprzęt o wartości wieluset milionów złotych. Najczęściej w tychże gabinetach okulistycznych można kupić soczewki kontaktowe, płyny do konserwacji tych soczewek. Można dostać krople do oczu, które są niezbędne przy używaniu soczewek kontaktowych. Niektórzy okuliści prowadzą także gabinety optyczne.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#GrzegorzMarciniak">Poprzez wprowadzenie w życie art. 46 uniemożliwiamy prowadzenie takiej działalności. Trzeba zastanowić się nad tym, czy to jest dobre rozwiązanie. Czy to jest dobre rozwiązanie dla lekarza i dla pacjenta? Osobiście nie widzę potrzeby wprowadzania art. 46.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#JanKopczyk">Można podnieść przeciwny argument. Jeżeli lekarz jest jednocześnie handlowcem i ma w swoim gabinecie soczewki, aparaty słuchowe, to może zaistnieć niebezpieczeństwo, że będzie chciał sprzedać towar, który wcale nie będzie najlepszy dla danej osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JanuszSzymański">Stawiam wniosek o skreślenie art. 46. Jeżeli nie będzie na to zgody Komisji, to sformułuję to jako wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Bardzo namawiałbym państwa do pozostawienia tego przepisu. Po pierwsze istnieje on w obecnej ustawie o zawodzie lekarza. Po drugie jest to przepis o charakterze moralnym. Skreślenie tego przepisu stworzy możliwość licznych nadużyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że jest pewna sprzeczność pomiędzy tym, co państwo chcecie osiągnąć poprzez wprowadzenie art. 46, a tym, co faktycznie jest w tym przepisie zapisane.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#JanuszSzymański">Jeżeli pozostawimy art. 46, to lekarz nie może być współwłaścicielem apteki, nie może utworzyć podmiotu sprzedającego środki farmaceutyczne, materiały medyczne, przedmioty ortopedyczne. Myślę, że nie o to chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#GrzegorzMarciniak">Rozumiem intencję tego przepisu, ale życie kształtuje nieco inną praktykę. Podążając na państwa tokiem myślenia należałoby wprowadzić ust. 3 do art. 46, który stwierdzałby, że żaden lekarz nie może ożenić się z kobietą farmaceutką, jeżeli ma ona zamiar otworzenia apteki.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#GrzegorzMarciniak">Przepraszam bardzo za ironiczny ton. Jest to sytuacja absurdalna, jednak trzeba liczyć się z tym, że lekarz mający żonę farmaceutkę będzie polecał swoim pacjentom wykupywanie leków w aptece żony.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JanuszSzymański">Zgłaszam wniosek mniejszości o skreślenie art. 46. Przechodzimy do art. 47. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#WojciechRudnicki">W ustępie 2 art. 47 używa się sformułowania: „stan terminalny”, które wydaje się bardzo nieprecyzyjne. Sformułowanie to ma niesłychaną wagę ponieważ w stanach terminalnych lekarz nie ma obowiązku podejmowania i prowadzenia reanimacji lub uporczywej terapii bądź stosowania środków nadzwyczajnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Stan terminalny jest to stan nieuchronnej śmierci, która nastąpi w krótkim czasie. Jest to stan, w którym śmierć jest nieunikniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że ten termin na gruncie nauk medycznych nie budzi wątpliwości i można go używać bez potrzeby zdefiniowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#WojciechRudnicki">Ustawa jest przeznaczona także dla rodziny pacjenta i należałoby uczynić używaną terminologię bardziej przejrzystą.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję, aby zamiast sformułowania „stan terminalny” użyć wyrazów: „w razie nieuchronnej śmierci”.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#JanuszSzymański">Nie wprowadzałbym żadnych zmian do obecnych zapisów. Jeżeli państwo lekarze twierdzą, że w środowisku medycznym termin ten nie rodzi żadnych możliwości, to nie ma potrzeby wprowadzania definicji.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#JanuszSzymański">Z pewnością pan minister Rudnicki ma rację, że ustawa jest skierowana również dla ewentualnych konsumentów usług medycznych i wówczas istnieje potrzeba wyjaśnienia używanych terminów.</u>
<u xml:id="u-182.2" who="#JanuszSzymański">Czy są jeszcze uwagi do art. 47? Nie widzę. Art. 47 został przyjęty. Przechodzimy do art. 48. Nie widzę zastrzeżeń. Artykuł 48 został przyjęty. Czy jest zgoda na obecne brzmienie art. 49? Dziękuję bardzo. Przechodzimy do art. 50. Nie widzę zastrzeżeń. Artykuł został przyjęty. Przechodzimy do art. 51. Czy do ust. 1 są jakieś uwagi? Nie widzę. Czy do ust. 2 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#JanKopczyk">Punkt 1 ust. 2 powinien uzyskać brzmienie: „spełnia warunki, o których mowa w ust. 1 pkt. 1–2”. W ustępie 2 należy dodać także pkt 3 jako warunek wykonywania indywidualnej, specjalistycznej praktyki lekarskiej, w brzmieniu: „uzyskał zezwolenie oraz wpis do rejestru indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na wprowadzenie tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#WojciechRudnicki">Jest to dobra propozycja ponieważ rejestry są dwa i powinno to zostać uwidocznione w jakimś miejscu tego przepisu. Jednak czy warunkiem możliwości wykonywania indywidualnej praktyki ma być uzyskanie zezwolenia czy też spełnienie określonych wymogów, które warunkują udzielenie zezwolenia.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#WojciechRudnicki">Czy zezwolenie ma mieć charakter koncesyjny? Za tym być się nie opowiadał, aczkolwiek za instytucją zezwolenia - tak. Czy też byłoby to zezwolenie, którego udziela się, jeżeli zostaną spełnione określone warunki? Za tą konstrukcją opowiadałbym się.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że uzupełnienie wprowadzone przez posła Kopczyka zostało zaakceptowane przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Chciałbym wprowadzić poprawkę do ust. 4. W pkt. 1 ust. 4 należałoby dodać wyrazy: „punkty 1 i 2” po słowie ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#WojciechRudnicki">Mam jeszcze drobną uwagę do ust. 5. W przedostatnim wierszu ust. 5 mówi się o podmiocie, który zawarł z lekarzem umowę o pracę lub umowę cywlino-prawną. Dotyczy to sytuacji, kiedy doszło już do zawarcia umowy, a może się okazać, że koncesja nie może zostać udzielona ze względu na niespełnienie określonych warunków. Podmiot taki jest w sytuacji bardzo trudny, bo są już skutki zawarcia umowy.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#WojciechRudnicki">Uważam, że do tego zapisu należałoby wprowadzić inną formę czasownika, zamiast słowa: „zawarł” proponowałbym formę: „ma zamiar zawrzeć”. Chodzi o to, żeby stwierdzenie wypełnienia wymogów wyprzedzało zawarcie umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 8 art. 51. Nie widzę zastrzeżeń. Czy do ust. 7 są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#JanKopczyk">Mam uwagę natury redakcyjnej. Po pierwsze „Okręgowa Rada Lekarska” powinna być pisana małymi literami, ponieważ nie chodzi o żadną konkretną radę. Ponadto należałoby uściślić zapis odsyłający do ust. 1, 2 i 4 poprzez wprowadzenie następującego zapisu: „ustęp 1 - pkt 1 i 2, ust. 2 - pkt 1 i 2, ust. 4 - pkt 2 i 3”.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#JanuszSzymański">Jest to uwaga natury legislacyjno-redakcyjnej. Zmiana ta zostanie wprowadzona do ust. 7.</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#JanuszSzymański">Czy do ust. 8 są uwagi? Nie widzę. Przechodzimy do ust. 9 Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#JanKopczyk">Ustęp 9 art. 51 brzmi następująco: „Naczelna Rada Lekarska określa szczegółowe zasady i tryb postępowania w sprawach wydawania zezwoleń i wpisu do rejestru indywidualnych praktyk lekarskich i indywidualnych specjalistycznych praktyk lekarskich oraz ustali wzory rejestrów”.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#JanKopczyk">Powstaje pytanie, czy pozostawić to tylko w gestii Naczelnej Rady Lekarskiej, czy przekazać delegację Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej?</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#JanuszSzymański">Opowiadam się za tym, żeby to minister zdrowia określał szczegółowe zasady i tryb postępowania w sprawach wydawania zezwoleń i wpisów do rejestrów. Są to sprawy, które wymagają regulacji w drodze normy powszechnie obowiązującej.</u>
<u xml:id="u-193.1" who="#JanuszSzymański">Czy pan minister miałby coś przeciwko zmianie konstrukcji ust. 9, poprzez nadanie mu brzmienia: „Minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii określa w drodze rozporządzenia szczegółowe zasady i tryb postępowania w sprawach wydawania zezwoleń i wpisu do rejestru indywidualnych praktyk lekarskich i indywidualnych specjalistycznych praktyk lekarskich oraz ustali wzory rejestrów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#WojciechRudnicki">Nie mam nic przeciwko wprowadzeniu tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#GrzegorzMarciniak">Czy w określeniu: „i tryb postępowania” mieści się również tryb odwoławczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#JanuszSzymański">Oczywiście. Rozumiem, że członkowie Komisji przyjmują proponowaną zmianę do ust. 9 art. 51.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#JanuszSzymański">Czy do ust. 10 są jakieś uwagi? Nie widzę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-196.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 52. Nie widzę zastrzeżeń. Artykuł 52 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-196.3" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na obecne brzmienie art. 53? Dziękuję bardzo. Przechodzimy do art. 54. Nie ma zastrzeżeń. Artykuł został przyjęty. Czy jest zgoda na art. 55? Dziękuję bardzo. Przechodzimy do art. 56. Brak zastrzeżeń. Artykuł został przyjęty. Czy do art. 57 są uwagi? Nie widzę. Artykuł został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-196.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 6 obejmującego przepisy karne. Czy są uwagi do art. 58?</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#WojciechRudnicki">Ustęp 1 art. 58 rozpoczyna się od sformułowania: „Kto bez uprawnień”. Czy dotyczy to sytuacji, kiedy osoba nie posiada wielu uprawnień, czy też nawet brak jednego uprawnienia będzie powodował zastosowanie kary grzywny wobec tej osoby?</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje mi się, że obecne sformułowanie jest poprawne, jednak gdybyśmy chcieli uściślić je, należałoby wprowadzić liczbę pojedynczą: „Kto bez uprawnienia”. Nie widzę problemu odczytania w praktyce obecnego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Zawsze o prawie do udzielania świadczeń medycznych przesądza jedno uprawnienie, dlatego też opowiadałbym się za wprowadzeniem liczby pojedynczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#JanKopczyk">Jeżeli byłaby mowa o jednym uprawnieniu, to należałoby je nazwać. Ponieważ przepis ten może dotyczyć bardzo różnych sytuacji i różnych uprawnień, opowiadałbym się za pozostawieniem dotychczasowego sformułowania: „Kto bez uprawnień”.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#GrzegorzMarciniak">Prawo wykonywania zawodu uprawnia do niesystematycznego udzielania świadczeń medycznych. Do systematycznego udzielania świadczeń medycznych potrzebne jest zezwolenie na indywidualną praktykę lekarską. Dlatego też opowiadałbym się za skreśleniem słowa „systematycznie” w par. 1 art. 58, który po tej zmianie przyjąłby następujące brzmienie: „Kto bez uprawnień udziela świadczeń medycznych polegających na rozpoznawaniu chorób oraz ich leczeniu, podlega karze grzywny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#JanKopczyk">Na posiedzeniach podkomisji zastanawialiśmy się nad potrzebą wprowadzenia słowa „systematycznie”. Czy za jednorazowe udzielenie pomocy medycznej bez uprawnień należałoby ukarać osobę udzielającą takiego świadczenia? Stwierdziliśmy, że należałoby wyłączyć z konieczności ukarania karą grzywny jednorazowe przypadki udzielenia pomocy i dlatego też wprowadziliśmy słowo „systematycznie”, które wskazywałoby na ciągłą praktykę udzielania świadczeń medycznych bez uprawnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że jest zgoda członków Komisji na skreślenie słowa „systematycznie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#WojciechRudnicki">Może się okazać, że „świadczenie medyczne” jako pojęcie niedookreślone nie będzie wystarczającą kategorią do tego, żeby kogoś skazać lub nie skazać.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#JanuszSzymański">Czy są inne uwagi do art. 58? Nie widzę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-205.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozpatrywania rozdziału 7 dotyczącego zmian w przepisach obowiązujących, przepisów przejściowych i końcowych.</u>
<u xml:id="u-205.2" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 59 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-205.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 60. Trzeba doń wprowadzić kolejne zmiany dotyczące izb lekarskich. Czy przedstawicielka Biura Legislacyjnego KS proponuje jeszcze inne zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję wprowadzenie drobnej zmiany. W dotychczasowej ustawie o izbach lekarskich pojawia się słowo „dentysta”, a obecnie powszechnie używa się słowa „lekarz stomatolog”. Dlatego też w art. 3 ustawy o izbach lekarskich wyraz „dentystę” zastępuje się wyrazem „stomatolog”.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#GrzegorzMarciniak">Mam pytanie odnośnie do art. 62, w którym stwierdza się, że: „Osoby, które nabyły uprawnienia do tytułu zawodowego lekarza dentysty na podstawie dotychczasowych przepisów są uprawnione do używania tytułu zawodowego lekarza stomatologa”. Czy osoby te mogą nadal używać tytułu zawodowego lekarza dentysty?</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#JanKopczyk">Uprawnienie do używania tytułu zawodowego lekarza stomatologa nie oznacza przymusu.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#JanuszSzymański">Czy są jeszcze uwagi do art. 60? Nie widzę. Art. 60 został przyjęty. Przechodzimy do art. 61. Czy są jakieś uwagi? Nie widzę. Rozumiem, że jest zgoda Komisji na przyjęcie art. 61. Przechodzimy do art. 62. Nie widzę zastrzeżeń. Artykuł został przyjęty. Czy jest zgoda Komisji na art. 63? Nie widzę zastrzeżeń. Przechodzimy do art. 64. Artykuł został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 65 są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Termin określony w art. 65 jest za krótki.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#JanuszSzymański">Proponuję przedłużenie terminu o rok, tj. do dnia 31 grudnia 1998 r. Rozumiem, że jest zgoda Komisji na wprowadzenie tej zmiany.</u>
<u xml:id="u-211.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 66. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-211.2" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 67 są uwagi? Nie widzę. Artykuł 67 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-211.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 68. Rozumiem, że jest zgoda Komisji na przejęcie tego artykułu.</u>
<u xml:id="u-211.4" who="#JanuszSzymański">Odnośnie do art. 69 minister Rudnicki zgłaszał zastrzeżenie, że chodzi o przepis art. 15 a nie art. 14. Wprowadzamy więc tę zmianę. Chciałbym zapytać, czy 6-miesięczny okres vacatio legis jest wystarczający na wprowadzenie odpowiednich aktów wykonawczych? Jak sprawę tę ocenia pan minister?</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#WojciechRudnicki">Jest to zbyt krótki czas, tym bardziej, że nie mamy odpowiedniej liczby pracowników. Przy obecnym budżecie resortu zatwierdzonym przez Wysoką Izbę możemy oferować bardzo skromne płace prawnikom.</u>
<u xml:id="u-212.1" who="#WojciechRudnicki">Odnośnie do par. 2 art. 69 chciałbym stwierdzić, że budżet jako taki pozostaje w gestii rządu, chyba że będzie zobowiązanie dla Wysokiej Izby, ale Wysoka Izba nie może sama sobie ustalać ustawowych zobowiązań. Parlament jest suwerenny w każdym momencie swojego funkcjonowania. Jeżeli przepis z ust. 4 art. 15 wpływać będzie na kształt budżetu opracowywany przez ministerstwo, wojewodów, to jest to bardzo niedobry moment, bo jesteśmy po wstępnym ustaleniu budżetu, a ustawa jeszcze nie została uchwalona.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#JerzyPiątkiewicz">Jednak przepis ust. 4 art. 15 nie wiąże się z wprowadzeniem nowej instytucji. Przesunięcie tego o rok mogłoby być rozumiane przez ministra jako zawieszenie dotychczasowego funkcjonowania. Uzgodniliśmy z ministerstwem, że wszyscy lekarze uzyskują etaty stażowe, dlatego proponujemy, żeby od przyszłego roku akademickiego kontynuować tę praktykę na zasadach nieco zmienionych.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#WojciechRudnicki">Pojawienie się w propozycjach budżetowych resortu zdrowia i w propozycjach budżetowych wojewodów konsekwencji finansowych tego zapisu ustawy będzie mogło nastąpić dopiero w przyszłym budżecie, a nie w tym, który aktualnie jest przedmiotem prac rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że art. 69 został przyjęty z korektą oznaczenia.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#JanuszSzymański">Czy do całości projektu ustawy ktoś zgłasza zastrzeżenia? Nie widzę. Komisje jednomyślnie zaopiniowały pozytywnie projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#JanuszSzymański">Sugerowałbym, żeby funkcję posła sprawozdawcy Komisji powierzyć posłowi Janowi Kopczykowi (PSL). Czy jest zgoda Komisji na tę propozycję? Komisje jednomyślnie udzieliły poparcia kandydaturze posła Jana Kopczyka.</u>
<u xml:id="u-215.3" who="#JanuszSzymański">Prosiłbym o szerokie upoważnienie, żeby prezydium Komisji mogło dopracować ten tekst pod względem redakcyjnym oraz zgodności z innymi ustawami.</u>
<u xml:id="u-215.4" who="#JanuszSzymański">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenia połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>