text_structure.xml
73.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanKopczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia, witam przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z panem ministrem Żochowskim, przedstawicieli innych resortów i organizacji oraz wszystkich zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanKopczyk">Tematem dzisiejszego posiedzenia są aktualne problemy służby zdrowia. Prezydium Komisji postanowiło temu właśnie tematowi poświęcić to posiedzenie, ponieważ od pewnego czasu bardzo dużo mówi się w mediach i pisze o problemach służby zdrowia. Znane są również posłom różne oświadczenia, uchwały samorządów zawodowych i związków zawodowych. Tworzą się komitety protestacyjne i trwają akcje protestacyjne, które przenoszą się z jednego województwa na inne.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanKopczyk">Poza tym problemy finansowe i inne problemy służby zdrowia są nam znane od wielu lat. Często na ten temat rozmawialiśmy na posiedzeniach Komisji, a najczęściej przy okazji rozpatrywania projektów kolejnych budżetów w ciągu kolejnych lat. Słyszy się również głosy, że obecne narastanie problemów służby zdrowia nie jest spowodowane aktualną zapaścią finansową, bo przecież ten stan trwa już od pewnego czasu i raczej wiąże się to z kalendarzem wyborczym.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanKopczyk">Sądzę, że na dzisiejszym posiedzeniu chcielibyśmy wszyscy usłyszeć przede wszystkim, jaka jest ocena resortu zdrowia tych aktualnych problemów i co się w tym zakresie już robi. Nie możemy przecież polegać wyłącznie na informacjach prasowych.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanKopczyk">W związku z tym proponuję, ażeby na początek pan minister Żochowski swoją oceną sytuacji podzielił się z nami, a następnie będą przedstawiane uwagi i wnioski. Myślę, że w ten sposób Komisja Zdrowia, mając na uwadze rychłe prace nad budżetem 1997 r. - swoją wiedzę będzie miała głębszą, bogatszą i będzie to korzystne dla naszych prac nad przyszłorocznym budżetem.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekBalicki">W kwestii formalnej. Chciałbym zaproponować, żeby na wstępie, w tej części otwierającej nasze posiedzenie, obok wystąpienia pana ministra był przedstawiony głos organizacji, które w tej chwili są w trakcie protestów przeciwko sytuacji w służbie zdrowia. Chodzi o to, żebyśmy mogli na początku poznać dwa stanowiska i do przedstawicieli obu stron mogli kierować pytania i próbować dowiedzieć się czegoś więcej. Nie wiem, czy pan przewodniczący Grzonkowski aprobuje moją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanKopczyk">Chciałem zwrócić uwagę, że prezydium Komisji nie ustaliło tematu: akcje protestacyjne czy protesty organizacji związkowych i samorządów zawodowych, tylko aktualne problemy służby zdrowia. Oczywiście wszyscy zaproszeni mają prawo zabierać głos i na pewno będą mieli do tego okazję. Natomiast ten wniosek nie zmienia tego układu, który zaproponowałem, aby pan minister pierwszy zabrał głos i ocenił sytuację.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanPieniądz">W związku z propozycją pana przewodniczącego o toku obrad, stawiam wniosek, aby pan minister pierwszy zabrał głos i przedstawił aktualną sytuację. Natomiast my na tej podstawie będziemy mogli przejść do dyskusji, w której będzie można poszerzyć zakres tematyczny. Stawiam więc wniosek, żeby według tej propozycji tok posiedzenia się odbywał.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MariaDmochowska">Uczestniczyłam już w wielu takich spotkaniach, z których wychodzimy rozczarowani, bo mówimy o wszystkim i o niczym. Dlatego myślę, że na początku powinniśmy stworzyć katalog spraw, którymi dzisiaj chcemy się zająć i nie na konkretne pytania, tylko na zagadnienia z katalogu pan minister by odpowiadał.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MariaDmochowska">Roboczo podaję, bez zachowania hierarchii ważności spraw, że w tym katalogu powinny się znaleźć sprawy etatowe czy kadrowe, bo to jest przedmiot sporu, sprawy dotyczące oddłużenia placówek ochrony zdrowia i jakie elementy reformy zdrowia zostały wprowadzone w tym półroczu, a jakie będą wprowadzane w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MariaDmochowska">Te trzy zagadnienia są dla nas zagadnieniami kluczowymi. Jeżeli ktoś zna jeszcze inne, to mógłby je podać. Chodzi o to, żebyśmy nie mówili o wszystkim, tylko zajęli się tymi kluczowymi problemami. Jeżeli zajmiemy się tymi trzema podstawowymi sprawami, to nasza świadomość tego, co się dzieje, będzie bardziej jasna niż jest do tej pory.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanKopczyk">Sądzę, że wobec tego wniosku, pan minister zechce uwzględnić w swojej wypowiedzi te sprawy, o których mówiła pani poseł Dmochowska. Aby zadośćuczynić temu wnioskowi, myślę, że po wypowiedzi pana ministra będziemy mogli podnieść jeszcze inne sprawy, które będziemy poruszać w formie dodatkowych pytań. Nie sposób teraz formułować takiego katalogu spraw, bo to by nam tylko przedłużyło procedowanie. A poza tym, jak się stwarza taki formalny katalog, to trzeba dać też czas na przygotowanie się do odpowiedzi. A teraz myślę, że pan minister jest gotów odpowiedzieć również na te problemy, które zostały zgłoszone.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardŻochowski">Sytuacja w służbie zdrowia w połowie roku 1996 powinna być oceniana w wielu płaszczyznach. Po pierwsze, efektów zdrowotnych osiąganych dzięki realizacji wieloletnich programów profilaktycznych i zdrowotnych. Po drugie, przekształceń systemowych, rozwoju nowych form podstawowej opieki zdrowotnej, zawieranych kontraktów, tworzenia samodzielnych placówek, wdrażania rejestru usług medycznych, podstaw obiektywizacji budżetów i licznych uchwalonych bądź będących w trakcie prac sejmowych i rządowych projektów ustawowych.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#RyszardŻochowski">Z drugiej strony rozpoczęta, niestety, przed pięcioma laty, w 1991 r. zapaść finansowa wyrażająca się spadkiem realnych nakładów, utrzymuje się w chwili obecnej i stanowi element zakłopotania i zaniepokojenia nie tylko członków organizacji społecznych, ale i ministra zdrowia i wszystkich, którzy w służbie zdrowia pracują.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#RyszardŻochowski">Chcę powiedzieć, że zaczęło się to 29 sierpnia 1991 r., kiedy zdecydowano odstąpić od rewaloryzacji uposażeń sfery budżetowej. Potem, na początku roku 1993 doprowadzono do 5-procentowej redukcji środków na wynagrodzenia, co spowodowało początek tragicznej spirali narastania długu i coraz gorszej kondycji służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#RyszardŻochowski">W 1993 r. przeforsowane przez ministra Misiąga wprowadzenie podatku od towarów i usług VAT, bez rekompensaty dla ochrony zdrowia mimo wyrażonego sprzeciwu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej - również spowodowało wzrost wydatków oceniany na co najmniej 10% kosztów funkcjonowania zakładów. Wszystko to skutkuje trudną sytuacją finansową ochrony zdrowia i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#RyszardŻochowski">Jedną z podstawowych kwestii jest problem niedostatecznych nakładów na ochronę zdrowia. Istotnie w latach 1990–1996 miał miejsce spadek nakładów na ochronę zdrowia, mierzony udziałami nakładów w budżecie państwa do PKB. Na przykład w 1992 r. wskaźnik ten wynosił 4,96%, a obecnie jest jeszcze mniejszy, bo wynosi 4,45%. Wydaje mi się, że ten spadek procentów PKB świadczy o daleko idącym niedofinansowaniu ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#RyszardŻochowski">W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę państwa na to, że wszystko zależy od wysokości PKB. Jeżeli w 1992 r. 4,96% PKB wydatków na ochronę zdrowia, na jednego mieszkańca wynosiło 108 dolarów, to w 1995 r., kiedy ten odsetek był mniejszy i wynosił 4,59%, ta suma dolarów na jednego mieszkańca wynosiła 140. Należy więc również tak patrzeć na to, że nie tylko sam procent PKB, ale też kwota przeznaczonych pieniędzy na poszczególnego mieszkańca świadczy o stanie finansowym ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#RyszardŻochowski">Odnosi się wrażenie, że w kolejnych latach wzrostu gospodarczego sfera budżetowa, a szczególnie ochrona zdrowia nie jest jakby beneficjentem tego wzrostu. I tak, i nie, bo trzeba się do pewnych rzeczy przyznać i o pewnych rzeczach mówić. Narastanie zadłużenia jednostek ochrony zdrowia spowodowane jest między innymi faktem ciągłego narastania odsetek od nie spłacanego długu.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#RyszardŻochowski">To doprowadziło do sytuacji, że pod koniec każdego roku, ten okres ostatnich dwóch miesięcy czy miesiąca, kiedy wydawało się, że finansowa niemoc zakładów służby zdrowia jest olbrzymia - powodował i wymuszał pewnego rodzaju formy oddłużenia.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#RyszardŻochowski">Ta forma oddłużenia oczywiście skutkowała, ale ponieważ nie przechodziła do tworzenia pewnej podstawy liczenia budżetu na rok przyszły - doprowadzała często do tego, że mimo wskaźnikowo dobrego budżetu na następny rok okazywało się, że ten budżet już na wejściu był obarczony błędem niedowartościowania.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#RyszardŻochowski">Stąd nie będziemy tu ukrywać, że często mimo wzrostu na początku roku wykazywanego na papierze, nakładów na ochronę zdrowia - realnie w ciągu roku i pod koniec roku ten wzrost się rozmywał. A nawet dochodziło do spadku tych nakładów i potem następowało to oddłużenie, które dawało efekt, ale efekt przejściowy.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#RyszardŻochowski">Pomimo tej sytuacji uważam, że akcje protestacyjne, które zwłaszcza w chwili obecnej się nasilają i dotyczą spraw, które są związane z przeszłością i historią - nie są chyba najsłuszniej zaadresowane. Przede wszystkim, kiedy mówimy o wzroście wypłaty wynagrodzeń z lat 1991–1992, i w momencie, kiedy projekt odpowiedniej ustawy znajduje się w parlamencie. A także, kiedy jednym z elementów protestów i strajków jest żądanie wypłaty 20% dodatku za dyżury lekarskie i gdy trwają ostatnie przygotowania techniczne do uregulowania zaległych dodatków za trzy lata. W niektórych województwach są już te dodatki wypłacane i z tego, co nam wiadomo, do połowy września wszystkie te dodatki zostaną wypłacone.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#RyszardŻochowski">W tej sytuacji pojawiają się w prasie tego typu oświadczenia, które nie wpływają dobrze na tworzenie wspólnego języka pomiędzy ministrem zdrowia a związkami zawodowymi i lekarzami, oświadczenia mówiące, że minister zdrowia nawet nie wie, jakie to są nakłady potrzebne na wypłatę tych dodatków. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej zna bardzo dokładnie wyliczenia i co do złotówki te dane przekazało do Ministerstwa Finansów. Wie nawet więcej, że każdy dzień wstrzymania wypłaty to jest 0,14% wzrostu odsetek, i to też wiemy.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#RyszardŻochowski">A więc mówienie, że minister zdrowia nie wie - jest nieprawdziwe. Tak samo jak nieprawdziwe jest stwierdzenie, że Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej dopiero kiedy są protesty i nacisk ze strony związków zawodowych - wypłaca ten dodatek. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej samo uznało niewłaściwą kwalifikację dyżurów lekarskich i właśnie dlatego wprowadziło ten dodatek, który normalnie jest już wypłacany. A w tej chwili chodzi nam o te spłaty zaległe, za okres, kiedy ten dodatek nie był wypłacany.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#RyszardŻochowski">Uważam, że ten temat jest tematem, który w ogóle nie powinien już funkcjonować. Wiemy, że pieniądze są już gdzieniegdzie wypłacone i w najbliższym czasie będą również w innych województwach wypłacane.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#RyszardŻochowski">Powtarzam raz jeszcze, iż myślę, że do połowy września te dodatki zostaną uregulowane, a może nawet wcześniej. Tak więc ten temat jako punkt zapalny, jako punkt dyskusji i punkt protestu możemy już zdjąć z porządku.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#RyszardŻochowski">Najśmieszniejsze jest żądanie odstąpienia od ubiegłorocznej propozycji zmiany alokacji środków w momencie, kiedy już odstąpiono od tej propozycji. To zostało ogłoszone wszystkim, i partnerom społecznym także w dniu 3 lipca. A już nieprawdopodobnego smaczku dodaje fakt, że w jednym z województw jest województwo, które było beneficjentem tamtego systemu i znalazło się w liczbie 37 województw, gdzie zwiększono liczbę etatów.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#RyszardŻochowski">Protestujący pracownicy służby zdrowia żądają odstąpienia dla tego województwa od bardzo korzystnej alokacji. Tego zupełnie nie rozumiem i zastanawiam się, czy w ogóle wiemy o czym mówimy w danym miejscu. Chodziło przecież o to, żeby w pewnych województwach dodać, a w pewnych odjąć. Jeżeli te, gdzie dodano mówią, że nie chcą tego - to ja już tego w ogóle nie rozumiem. A w ogóle nie ma sprawy, bo państwo wiecie, że nie będziemy w tym roku stosowali tej metody i ta alokacja środków została wstrzymana i zakończona.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#RyszardŻochowski">Następna sprawa to żądanie wypłaty jeszcze w tym roku wyrównania do 72 zł, podpisanego w Komisji Trójstronnej. Do tematu Komisji Trójstronnej nie chcę wracać. Nie chcę wracać do tego, kto popełnił błędy, czy były zamierzone, czy niezamierzone. Czy wszystkie strony wiedziały co podpisują, czy wszystkie strony nie wiedziały, co podpisują. Pozostawmy nad tym kurtynę milczenia.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#RyszardŻochowski">W dniu jutrzejszym rozpoczynają się obrady Komisji Trójstronnej poświęcone temu zagadnieniu. Jutro na tym posiedzeniu będzie mowa o tym, w jaki sposób rozwiązać ten problem, jak również będzie poruszana sprawa budżetu na rok 1997. Przede wszystkim w odniesieniu do wynagrodzeń sfery budżetowej i zmian w stosunkach działowych.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#RyszardŻochowski">Wydaje się, że w tej chwili mówienie, co byśmy chcieli - to jest na dzień dzisiejszy niemożliwe, bo nieszczęśliwie Komisja Zdrowia zebrała się na dzień przed posiedzeniem Komisji Trójstronnej, a mam nadzieję, że zapadną tam tego typu rozwiązania, które będą wszystkich satysfakcjonować.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#RyszardŻochowski">Sprawą następną jest sprawa zadłużenia w ochronie zdrowia, które ma tendencję narastającą. Chcę powiedzieć, że rząd i minister zdrowia są zaniepokojeni tym problemem i próbują znaleźć wyjście z tej sytuacji. Zebranie, które miało się odbyć dzisiaj, z powodu posiedzenia Komisji Zdrowia - odbędzie się w ten piątek. Będzie to spotkanie z grupą wojewodów, przedstawicieli ministra finansów i ministra zdrowia i opieki społecznej na temat metod rozwiązywania problemów dotyczących narastających zobowiązań w jednostkach ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#RyszardŻochowski">Zakładamy, że jeżeli nawet będą konieczne do tych rozwiązań zmiany w prawie budżetowym, to te zmiany nastąpią. Na to mamy obietnice i poparcie pani poseł Ziółkowskiej, która powiedziała, że jeżeli konieczne będą zmiany ustawy budżetowej dla znalezienia wyjścia z tego systemu - to sama zobowiązuje się taką inicjatywę jak najszybciej poprzeć i przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#RyszardŻochowski">A więc na temat zadłużeń, w dniu dzisiejszym mogę tylko powiedzieć, że takie kroki są przygotowywane na następne dni. Nic więcej na dzień dzisiejszy powiedzieć nie mogę. Ale wysoko ceniąc sobie zainteresowanie Komisji Zdrowia tymi problemami, myślę, że dobrze byłoby i dlatego chciałbym w imieniu rządu zaprosić przedstawicieli Komisji Zdrowia, żeby zechcieli uczestniczyć w tych naszych dyskusjach. Wasza pomoc tutaj byłaby bardzo cenna, bo chodzi o znalezienie wyjścia z sytuacji, którego wszyscy musimy szukać.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#RyszardŻochowski">Chcę z całym przekonaniem powiedzieć, że bardzo smucę się i bardzo martwię się różnego rodzaju formami protestu, ale bardzo mnie również martwi to, że w tych protestach są pewnego rodzaju hasła, które świadczą jakby o niezorientowaniu protestujących i wypisujących hasła. Muszę zapytać, po co to? Jeżeli w jednym z haseł jednego miasta wojewódzkiego jest napisane, że minister zdrowia na teren województwa przeznacza środki finansowe w określonej wysokości - to z tego wynika, że sygnatariusze nie wiedzą, co mówią i nie wiedzą, w jakim kraju żyją. Minister zdrowia nie przeznacza żadnych pieniędzy na ochronę zdrowia w województwie.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#RyszardŻochowski">Jeżeli jednym z żądań jest żądanie przyjęcia ubezpieczeń zdrowotnych, w wersji przedstawionej przez „Solidarność”, w chwili, kiedy trwają prace w komisji sejmowej - to jak to można zrobić? Przecież to parlament ustala i to jest sprawa pracy parlamentu. A wniosek, ażeby od 1997 r. były wprowadzone ubezpieczenia zdrowotne i od 1998 r. ubezpieczenia społeczne - jest oczywiście całkowicie niewykonalne. A taki wniosek jest wypisywany na różnego rodzaju protestach. Nie chciałbym więc, żebyśmy tutaj mówili i dyskutowali na tematy, które są oderwane od życia i niosą za sobą jakiś element przetargu politycznego.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#RyszardŻochowski">Tegoroczny budżet po raz pierwszy od wielu lat przeznacza środki na reformę ochrony zdrowia, w tym na tak zwane mądre oddłużenie tych zakładów, które przechodzą na inny system pracy. Ale my nie nazywamy tego oddłużeniem, tylko stworzeniem pewnej bazy wyjściowej do powstania samodzielnego zakładu opieki zdrowotnej. To już jest i będzie również w przyszłym roku, bo jest stworzona tego typu rezerwa. Wydaje się, że jest to jedyne słuszne i mądre wychodzenie z zadłużenia i systemu budżetowego. W ten sposób jest to równocześnie jakby gwarancja na przyszłość, że ten zakład w najbliższym czasie w tę spiralę zadłużeń znowu nie wpadnie, ponieważ idzie na własny rozrachunek i właściwie zaczyna się gospodarzyć.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#RyszardŻochowski">W związku z sytuacją, o której tutaj mówimy, chciałbym zaapelować do wszystkich posłów o przyspieszenie prac nad pakietem ustaw i wspieranie tych starań o znalezienie sposobu na wyjście z pętli zadłużenia, która zaciska się od roku 1991. A także o głęboką refleksję całej Komisji Zdrowia nad tą sytuacją przy uchwalaniu budżetu i pomoc w przekonaniu społeczeństwa i środowiska medycznego, że jedynie ten system poprzez reformowanie blokowe doprowadzić może do lepszych świadczeń zdrowotnych i bardziej racjonalnego wydawania pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#RyszardŻochowski">Trudne jest to, co robimy, bo robimy to w sytuacji, kiedy ciężko jest oczekiwać entuzjazmu od środowiska medycznego w całości, jako że celem reformy jest głównie interes pacjentów. W tej sytuacji jest więc różnica interesów. Jest również trudno to robić w sytuacji kraju, w którym w ciągu ostatnich pięciu lat przybyło pół miliona obywateli i 3,5 tys. lekarzy. To znaczy, że mamy taką sytuację, że na jednego lekarza przybywa 143 obywateli. Trudno mówić w tej sytuacji o entuzjazmie wszystkich pracowników służby zdrowia dla przeprowadzania reformy.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#RyszardŻochowski">Trudno również zgodzić się z uogólnieniem dotyczącym spadku bezpieczeństwa zdrowotnego, mimo trudnej sytuacji finansowej. Uważam, że mimo tej trudnej sytuacji finansowej te działania, które prowadzone są przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej doprowadziły do maksymalnego wykorzystania rezerw w jednostkach organizacyjnych służby zdrowia i wykorzystania środków. Efektem tego działania są wskaźniki zdrowotne, na podstawie których ocenia się pracę służby zdrowia i ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-7.29" who="#RyszardŻochowski">Jeden z dziennikarzy napisał, nawiązując do mojej wypowiedzi na temat wskaźników zdrowotnych społeczeństwa, że niestety, to ja powinienem wskaźnik śmiechu oznaczać. To świadczy, że dziennikarz nie wie, co mówi. Wskaźnik śmiechu może oznaczać nie najmądrzejszego dziennikarza, który pisze o pewnych sprawach. We wszystkich krajach wskaźniki zdrowotne świadczą o sytuacji służby zdrowia, a nie świadczą o dobrej sytuacji kolejnictwa czy banków, tylko po prostu o tym, jak pracuje ochrona zdrowia.</u>
<u xml:id="u-7.30" who="#RyszardŻochowski">Chcę powiedzieć, że stan zdrowia społeczeństwa nie ulega pogorszeniu, a wręcz przeciwnie, obserwowane są symptomy poprawy stanu zdrowotnego.</u>
<u xml:id="u-7.31" who="#RyszardŻochowski">W ciągu trzech lat obniżył się współczynnik umieralności z 1100 do 1002 na 100 tys. osób, co stanowi 7%. Wydłużył się okres życia o ponad rok, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Spadła umieralność noworodków z 19,1% do 15,1% na 1000 urodzeń. Obserwuje się też spadek umieralności z powodu chorób układu krążenia. I to są fakty.</u>
<u xml:id="u-7.32" who="#RyszardŻochowski">Nie mogę się pogodzić ze stwierdzeniem o pogorszeniu się dostępności do świadczeń, kiedy corocznie wzrasta liczba porad o około 2% i hospitalizacji o około 2%, co oznacza wzrost z 45 mln do 47 mln, jeśli chodzi o porody. A jeśli chodzi o hospitalizację, to wzrost wynosi z 5,35 mln do 5,45 mln. Jak można wobec tych liczb mówić o gorszej dostępności do świadczeń.</u>
<u xml:id="u-7.33" who="#RyszardŻochowski">W dziedzinach takich jak kardiologia, onkologia - wskaźniki udzielonych porad i wykonanych procedur osiągnęły w ciągu trzech lat 30-procentowy wzrost. Jeżeli chodzi o zabiegi w krążeniu ponadustrojowym, jest to mój „konik”, bo jestem kardiologiem - ale jest tu wzrost o 100% w ciągu ostatnich 5 lat. I gdzie tutaj mówić o pogorszeniu.</u>
<u xml:id="u-7.34" who="#RyszardŻochowski">Można powiedzieć, że oczekiwaliśmy większego postępu i że tempo to nie jest takie, jakbyśmy wymarzyli sobie, ale nie można mówić, że jest oczywiście gorzej.</u>
<u xml:id="u-7.35" who="#RyszardŻochowski">I muszę powiedzieć, że tu powstaje smutna refleksja, ponieważ tak wszystko próbujemy wsadzić do jednego kotła, że nie widzimy różnych kolorów, tylko wszystko jest czarne.</u>
<u xml:id="u-7.36" who="#RyszardŻochowski">Chciałbym jeszcze parę słów powiedzieć na temat zaopatrzenia w sprzęt. Udało nam się doprowadzić do takiej sytuacji, że każde województwo ma swój tomograf komputerowy. I okazuje się, o czym przeczytałem we wczorajszej gazecie, że w Radomiu zapisy na badanie tomograficzne są prowadzone na lipiec przyszłego roku. To przepraszam, ale co się stało, bo jak było mniej tomografów, to się krócej czekało. To jest coś przedziwnego, bo im dajemy więcej sprzętu, tym dłuższe oczekiwanie. Tego naprawdę nie rozumiem.</u>
<u xml:id="u-7.37" who="#RyszardŻochowski">Musimy sobie powiedzieć, że tu decydują nie tylko wskaźniki, nie tylko zwolnienie tempa zachorowalności na nowotwory i to nie tylko spadek spożycia alkoholu i palenia papierosów - ale również mają wpływ takie fakty, jak czas dojazdu pogotowia w sytuacji zagrożenia życia. Chcę przypomnieć państwu, że nie wszędzie jeszcze, ale już w wielu miastach nie ma starych „Nys”, które w ciągu 20–30 minut dojeżdżały na miejsce w sytuacji zagrożenia życia. Na przykład w Warszawie ten czas skrócił się o 7,5 minuty.</u>
<u xml:id="u-7.38" who="#RyszardŻochowski">Dlatego tutaj nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że pogarsza się dostępność, że stan służby zdrowia jest w zapaści z powodu niewydolności między innymi aparaturowej. Mówię to w sytuacji, kiedy wszystkie szpitale zaopatrzone są w sprzęt diagnostyczny do kardiohiperskopii, kiedy mamy właściwe zaopatrzenie w sprzęt kardiotomograficzny do badań diagnostycznych, kardiologicznych. A także, kiedy w ciągu najbliższych miesięcy kraj zostanie zaopatrzony w aparaturę rentgenowską, gdyż została już uruchomiona transza do kredytu 50 mln dolarów. W tej chwili jest już wykupywany sprzęt głównie radiologiczny i następuje odbudowa parku radiologicznego, bardzo zdezelowanego.</u>
<u xml:id="u-7.39" who="#RyszardŻochowski">Drogie leki onkologiczne, dzięki wprowadzeniu scentralizowanego systemu zakupów i dzięki uzyskaniu niższych cen - są łatwiej dostępne. Ale stosowane coraz nowsze leki i coraz nowocześniejsze techniki muszą kosztować i o tym także trzeba wiedzieć.</u>
<u xml:id="u-7.40" who="#RyszardŻochowski">W rezultacie nożyce potrzeb i możliwości rozwierają się i powstaje problem, skąd wziąć środki lub z jakiej części budżetowej je zabrać, żeby możliwie jak najszybciej wyjść ze spirali zadłużenia. A to dla stworzenia nowoczesnych podmiotów działających w warunkach rynkowych, na warunkach porównywalnych do Europy i na zasadzie kontraktu, dziś z dysponentem budżetowym, a jutro z kasą ubezpieczeniową.</u>
<u xml:id="u-7.41" who="#RyszardŻochowski">Kończąc tę część, bo później będziemy mówili na temat konkretów - chcę powiedzieć, że w ostatnich latach ciągłych trudności zrobiono dużo dla zmiany struktur i funkcjonowania ochrony zdrowia. Dziwi więc fakt, że tego się nie zauważa.</u>
<u xml:id="u-7.42" who="#RyszardŻochowski">W tym roku 17 mln ludzi będzie objętych rejestrem usług medycznych, 100 zakładów przejdzie na samodzielność i mamy już kilkaset kontraktów. Sejm uchwalił już przygotowane przez rząd ustawy. Przekazane też zostały do Sejmu inne liczne ustawy, w tym wczoraj ustawa o urzędzie ministra zdrowia. Trwają prace w komisjach sejmowych nad konstytucyjnymi ustawami odnośnie do finansowania ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-7.43" who="#RyszardŻochowski">To wszystko się dzieje, kiedy wprowadzono całkowicie obiektywną alokację w rozdziale dotyczącym leków dla uprawnionych od 1 stycznia. A wojewodowie rozliczają się za refundowane przez nich leki dla pacjentów z innych województw. Alokacją objęto 25% środków na lecznictwo ambulatoryjne w roku ubiegłym. W tym roku będziemy proponowali na przyszły rok inną alokację na świadczenia wysokospecjalistyczne.</u>
<u xml:id="u-7.44" who="#RyszardŻochowski">Chcę powiedzieć, że obecna koalicja PSL-SLD i jej wykonawca poleceń, minister zdrowia, zrobił w ciągu ostatnich lat bardzo wiele. I tego nie da się oprotestować mówieniem, że takich faktów nie ma.</u>
<u xml:id="u-7.45" who="#RyszardŻochowski">Równocześnie trwają prace nad innymi metodami urynkowienia świadczeń medycznych. Przypomnę też o ponownym wprowadzeniu, po zawetowaniu przez poprzedniego prezydenta w ustawie podatkowej, odpisu na leczenie w gabinetach prywatnych. Wprowadzono do projektu ustawy ulgi podatkowe na leczenie prywatne, w sytuacji, kiedy rząd generalnie odchodzi od wszelkich ulg. A więc wprowadzenie tej jednej ulgi jest pewnym wyłomem w całej tej polityce podatkowej.</u>
<u xml:id="u-7.46" who="#RyszardŻochowski">Tak więc jest to poszukiwanie pieniędzy. I tu chciałbym od państwa uzyskać też pomoc, tak jak uzyskałem pomoc od Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, które w piśmie do pana premiera podnosi konieczność uzyskania dodatkowych pieniędzy z podniesienia opłaty za papierosy i alkohol, aby można to przeznaczyć na konkretnie celowane programy zdrowotne, program onkologiczny i program kardiologiczny. Czy z agencji ubezpieczeniowych samochodowych, jeżeli chodzi o wypadki i leczenie chorych, którzy znajdują się w szpitalach w wyniku wypadków drogowych.</u>
<u xml:id="u-7.47" who="#RyszardŻochowski">Lekarzowi, pielęgniarce i pracownikowi służby zdrowia ufa się bardziej niż komukolwiek. Ludzie skłonni są wierzyć temu, komu powierza się los i zdrowie swoje i swoich najbliższych - bardziej niż politykowi i urzędnikowi, chociażby mówił najładniej, najracjonalniej i najsensowniej. Lekarze i pracownicy służby zdrowia są nośnikami pokoju społecznego i nadal nimi będą. Nie ma konfliktu między ministrem zdrowia a pracownikami służby zdrowia i między pacjentem a ministrem zdrowia. Istnieje tylko konflikt pomiędzy poszczególnymi przedstawicielami różnego rodzaju organizacji.</u>
<u xml:id="u-7.48" who="#RyszardŻochowski">Oczekuję pomocy również od Komisji Zdrowia w rozwiązywaniu tych trudnych problemów. I stwierdzam, że ja i cały rząd jesteśmy gotowi do wspólnej pracy nad polepszeniem sytuacji służby zdrowia. Nie trzeba mnie przekonywać, że ta sytuacja jest zła, ale potrzebna mi jest pomoc ze strony państwa. Aby minister zdrowia i poszczególni ministrowie, minister finansów i minister pracy i polityki socjalnej, którym tak samo leży na sercu dobro służby zdrowia - mieli pomoc ze strony posłów i tych ludzi, którzy mają przełożenie na społeczeństwo.</u>
<u xml:id="u-7.49" who="#RyszardŻochowski">Odrzucam jakąkolwiek politykę konfrontacji. Chciałbym powiedzieć, że rząd premiera Cimoszewicza uważa, że polityki konfrontacji na polu ochrony zdrowia, na polu pomocy społecznej, na polu inwestowania w człowieka - nie może być.</u>
<u xml:id="u-7.50" who="#RyszardŻochowski">Tak widzę wprowadzenie do dyskusji na temat sytuacji w ochronie zdrowia i wyrażam ubolewanie, że spotkanie nasze jest dzisiaj, a nie po posiedzeniu Komisji Trójstronnej i nie po spotkaniu z wojewodami, z ministrem finansów i z ministrem zdrowia, które przyniesie - mam nadzieję - jakieś konkretne rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-7.51" who="#RyszardŻochowski">Mamy już dalsze zgłoszenia, ale chciałbym na wstępie jeszcze zaznaczyć, że do trzech głównych problemów, które pani poseł Dmochowska zgłosiła, pan minister się ustosunkował, co wynikało z jego wypowiedzi. Czy wobec tego pani poseł dodatkowo chciała jeszcze o coś zapytać?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MariaDmochowska">Słyszeliśmy wszyscy tę wypowiedź bardzo poetycką i słyszeliśmy też, że do tych problemów pan minister nie ustosunkował się. Najbardziej się ustosunkował do problemów płacowych, mówiąc, że w Komisji Trójstronnej będą one rozwiązywane. W ten sposób jakby przesunął odpowiedź i to przesunięcie można zrozumieć, ale do innych spraw absolutnie się nie ustosunkował.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MariaDmochowska">Mówiliśmy o oddłużaniu i chodziło o zagadnienie, dlaczego w żadnej dziedzinie gospodarki i działalności pozagospodarczej w Polsce, budżet nie jest tak drastycznie niedoszacowany jak w ochronie zdrowia, ponieważ nigdzie poza oświatą nie tworzą się takie zatory. I właściwie nic nie dowiedzieliśmy się o sprawie zadłużeń.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MariaDmochowska">Nic również nie dowiedzieliśmy się o etapowym, konkretnym rozwiązywaniu restrukturyzacji ochrony zdrowia w najbliższym okresie. Dlaczego alokacja była postanowiona, dlaczego została wstrzymana? Żadnych konkretów tutaj nie mamy.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MariaDmochowska">Tak więc poza odpowiedzią na pierwsze pytanie o płacach, odsuniętą z przyczyn zrozumiałych - na pozostałe pytania nie otrzymałam odpowiedzi. Pan przewodniczący jest chyba tego samego zdania, bo słyszał tę wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanKopczyk">Jeżeli chodzi o zadłużenie, to słyszałem, jak pan minister powiedział, że są też ustalone jakieś terminy spotkań i prowadzone nawet konkretne rozmowy z panią przewodniczącą komisji sejmowej. Myślę, że za parę dni dowiemy się więcej na ten temat, jakie zostały dokonane ustalenia między ministrem zdrowia, ministrem finansów i wojewodami. Ale sądzę, że te wszystkie sprawy będą poruszane w kolejnych głosach i pytaniach w dyskusji, bo mamy już kilka zgłoszeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#SewerynJurgielaniec">Moim stałym tematem hobbistycznym jest zadłużenie i poruszam te sprawy zawsze na posiedzeniach Komisji, kiedy się mówi o budżecie na rok następny lub o uzyskaniu tego budżetu, w czasie od 1993 r.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#SewerynJurgielaniec">Na ostatnim posiedzeniu sejmowej komisji budżetowej, kiedy przedstawialiśmy sprawozdania z wykonania budżetu za rok 1995, padło pytanie czy stwierdzenie o niewiedzy na temat długów, skąd one się pojawiły i co jest przyczyną ich narastania. Tak się złożyło, że jako lekarz wojewódzki mogłem się wypowiedzieć na ten temat w stanowisku do mojego województwa, któremu w 1992 r., decyzją listopadową, zabrano 32 mld zł.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#SewerynJurgielaniec">W związku z tym mam prośbę do pana ministra, żeby przeanalizować, czy w układzie wojewódzkim, czy całego kraju, jaka jest przyczyna, i w którym miejscu rozpoczęło się to zadłużenie faktycznie. Być może są jeszcze jakieś inne przyczyny, które powodują, że to zadłużenie ciągle rośnie. Podajemy stale kwotę 52 bln starych złotych zadłużenia, ale musimy przy tym pamiętać, że są zadłużenia tak zwane wymagalne i niewymagalne.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#SewerynJurgielaniec">Tak się złożyło, że zarówno na ostatnim posiedzeniu Komisji Zdrowia, kiedy mówiliśmy o budżecie 1995 r., jak i na posiedzeniu komisji budżetowej, która analizowała wykonanie budżetu w całym kraju za 1995 r. - poruszyłem sprawę wojewody koszalińskiego, co do ujęcia problematyki zadłużenia w swoje ręce. Zresztą, to nie tylko nasze województwo jest tym zainteresowane, bo wiem, że i wojewoda gdański ma być jutro w Ministerstwie Finansów w tej sprawie, po prostu zaczyna się ruch wojewodów. My sami widzimy z jednej strony konieczność, a z drugiej możliwości jakiegoś innego podejścia do sprawy zadłużenia.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#SewerynJurgielaniec">To byłaby ta jedna prośba do pana ministra, jeśli chodzi o taką pełną analizę, żebyśmy jako Komisja Zdrowia od początku do końca wiedzieli, kiedy i w jaki sposób to się dokonało i dlaczego to przebiega w taki, a nie inny sposób. Być może dowiemy się, dlaczego dotychczasowe dwie próby zmniejszenia tego zadłużenia nie zdały egzaminu.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#SewerynJurgielaniec">Nasze województwo należy do województw, które jakby zyskało na alokacji środków i etatów. W ogóle się dziwię, że ktokolwiek ten temat podnosi i stawia go w jakikolwiek inny sposób niż na skutek prawidłowości, które w tym przypadku - i w moim odczuciu - zostały zastosowane.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#SewerynJurgielaniec">Sprawa reformy. Wszyscy między sobą często mówimy, że reforma w służbie zdrowia jest konieczna. Nie jest też tajemnicą, że reforma to są ubezpieczenia zdrowotne i nagle za dwa lata staniemy się krajem mlekiem i miodem płynącym. Problemy finansowe służby zdrowia znikną, pojawią się nowe płace, które będą zdecydowanie lepsze niż do tej pory itd.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#SewerynJurgielaniec">Chcę powiedzieć, że te ruchy, które są robione w tej chwili na wysokości województw, są ruchami zmierzającymi do podjęcia już działań reformatorskich. I ja, jako lekarz wojewódzki wcale nie chcę pieniędzy na podwyżkę płac, ja chcę pieniądze na reformę. Jeżeli w ustawie budżetowej na przyszły rok nam jako Komisji Zdrowia uda się zagwarantować środki na reformę, to niepotrzebne są podwyżki w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym przeczytać państwu dwa zdania i zaznaczam, że nie są to zdania, które zostały napisane na dzisiejsze posiedzenie Komisji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#SewerynJurgielaniec">Pisze dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Drawsku: „Zadłużenie naszej jednostki przed usamodzielnieniem wynosiło na koniec 1995 r. w około 760 tys. nowych złotych. Na dzień 31.07.1996 r. 260 tys. nowych złotych”.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#SewerynJurgielaniec">Założony cel tej reformy, gdzie zakłady i placówki ochrony zdrowia przechodzą na samodzielność - a z jednej strony polega na maksymalnym wykorzystaniu zasobów, a z drugiej na przystosowaniu jednostek do ich charakteru w sytuacji ubezpieczenia społecznego.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#SewerynJurgielaniec">A więc te pierwsze ruchy, na przykładzie mojego niewielkiego województwa, gdzie te ruchy zostały dokonane, takie dają stwierdzenia, które tu państwu odczytałem. A pismo nie było przygotowane na dzisiejsze spotkanie, tylko jest związane ze sprawozdawczością, jaką kierownicy dwóch jednostek samodzielnych przedstawiają mi co miesiąc.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#SewerynJurgielaniec">Myślę, że dla Komisji Zdrowia jest bardzo ważne, aby zostały jej przedstawione wyniki działań Komisji Trójstronnej i wyniki rozmów z wojewodami w sprawie oddłużeń i to powinno się dokonać jak najszybciej. Wojewoda koszaliński chce mieć możliwość w imieniu skarbu państwa podpisania gwarancji do banku, żeby można było przesunąć pieniądze zadłużeniowe z placówek ochrony zdrowia na konto wojewody, a jego to sprawa, jak on to spłaci, natomiast placówki będą mogły wejść w samorządność.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#SewerynJurgielaniec">Według oceny tego parteru, czyli skromnego województwa koszalińskiego - wejście w reformę, w nowe usytuowanie jest tylko możliwe, jeżeli jednostki będą mogły się stać samodzielnie. A będą się mogły stać wówczas, jeżeli zadłużenie zostanie zdjęte z konta dyrektora i przejęte zgodnie z propozycją wojewody koszalińskiego.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#SewerynJurgielaniec">To są te trzy sprawy, które poruszyłem i prosiłbym, ażeby ministerstwo przedstawiło Komisji Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKopczyk">Rozumiem, że wniosek pana posła zmierza w tym kierunku, aby ministerstwo przygotowało taki materiał analityczny dotyczący zadłużenia, w układzie wieloletnim, województw lub globalnie, a także chodziło o przedstawienie wyników rozmów Komisji Trójstronnej, dotyczących płac oraz rozmów z Ministerstwem Finansów i wojewodami na temat zadłużenia, i to w możliwie najkrótszym terminie, po zakończeniu tych spotkań.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariaDmochowska">Wiem, że 150 zakładów w Polsce zgłosiło chęć stania się jednostkami samodzielnymi i o ile się nie mylę, to wybrano tylko 50 zakładów, które stały się tymi jednostkami. Dlaczego tak się stało? Domyślam się, że może właśnie z powodu trudności w oddłużaniu. Ale ponieważ to jest konkretna sprawa, bo 150 zakładów chciało, a tylko 50 wybrano - to dobrze byłoby, żeby zająć się tą sprawą i wyjaśnić, dlaczego tak się stało.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MariaDmochowska">Samodzielna jednostka, która umie liczyć swoje koszty własne każdego działania i gospodaruje się na podstawie rachunku ekonomicznego - jest dobrym wstępem do każdej reformy w jakikolwiek sposób by ona poszła. A więc chodzi mi o odpowiedź, dlaczego tylko 50 jednostek ze 150 wybrano w tym roku, podczas gdy jednostek jest ok. 2 tys.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanKopczyk">Rozumiem, że ministerstwo przyjmuje ten temat jako sprawę do wyjaśnienia i ustosunkuje się do tego na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekBalicki">1 lipca marszałek Sejmu skierował do prezydium Komisji Zdrowia uchwałę Naczelnej Rady Lekarskiej, która wpłynęła do pana marszałka. W tej uchwale z 14 czerwca br. dotyczącej wotum nieufności wobec rządu, którego politykę zdrowotną kształtuje minister finansów i minister zdrowia i opieki społecznej - Naczelna Rada Lekarska protestowała przede wszystkim przeciwko sprawom, które są zawarte w trzech punktach.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarekBalicki">Pozwolę sobie zacząć od pkt. 2. Punkt ten zawiera sprzeciw wobec udzielania w środkach masowego przekazu wypowiedzi dotyczących stanu opieki zdrowotnej dezinformujących społeczeństwo. Dlaczego od tego zacząłem - bo jak już powiedziała pani poseł Dmochowska, że chociaż usłyszeliśmy bardzo obszerną i kwiecistą wypowiedź, to niestety ta wypowiedź w wielu miejscach albo mija się z faktami, albo mija się z opiniami czy odczuciami tych, do których adresowany jest system opieki zdrowotnej. A więc do pacjentów lub też pracujących w systemie opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MarekBalicki">Pan minister powiedział i to jest pierwszy punkt, który chciałbym skomentować, że celem polityki zdrowotnej jest poprawa sytuacji pacjentów. Ale zanim o tym powiem, chcę zwrócić uwagę na warunki, w jakich Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej pracuje w ostatnich latach, bo o tych pan minister nie powiedział, a trzeba o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#MarekBalicki">Mamy możliwość dokonania bilansu, po okresie trzech lat niezwykle stabilnej sytuacji politycznej, w której to stabilna większość mogła w parlamencie uchwalić każdą ustawę, w każdym czasie, ale nie przeprowadziła zmiany personalnej na stanowisku ministra zdrowia i stan ten trwa trzy lata. Od 1989 r. do jesieni 1993 r. takiej sytuacji nie było. A więc istniał wyjątkowy komfort i tak minęły 3 lata.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#MarekBalicki">Druga ważna informacja, kiedy mówimy o tych wszystkich trudnościach finansowych, o których warto pamiętać, to że w okresie tych 3 lat tej stabilnej koalicji, mocnej większości w parlamencie i jednego ministra - była sytuacja znacznego wzrostu dochodu narodowego. Zaczął się on po paru miesiącach 1992 r., a w 1993 r. już przekroczył 3% i było to 3,8%, w 1994 r. 5,2%, w 1995 r. 7%, czyli była niezwykle komfortowa sytuacja. Idealna do zrobienia reformy, czy do poprawienia sytuacji służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#MarekBalicki">Wiemy, że prognozy na następne lata są już gorsze. Wzrost dochodu narodowego w tym roku może być niższy niż w ub.r. Wiemy, że w następnych latach będę zwiększać się zobowiązania wynikające z długu publicznego, a więc tamta sytuacja była idealna. Gdyby zatem politycznie oceniać, tak jak minister próbował, to należałoby odpowiedzieć na pytanie, czy wykorzystano tę wyjątkowo komfortową sytuację. W ostatnich 20 latach chyba nigdy nie było tak korzystnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#MarekBalicki">Wracając do sytuacji pacjenta. Pan minister mówi, że celem jest poprawa sytuacji pacjenta i że nie może się pogodzić ze stwierdzeniem pogorszenia dostępności i z tym, że pacjenci oceniają, iż sytuacja jest gorsza. Ale tak ją niestety oceniają ostatnie badania CEBOS dotyczące oceny społecznej, a zatytułowane „funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia w opinii społeczeństwa”.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#MarekBalicki">Badania te dają dane porównawcze z 1993 r., kiedy pan minister i ta koalicja rozpoczynała rządy, oraz dane z lat 1994–1996, czy system sprawnie funkcjonuje. W 1993 r. odpowiedziało 43%, w 1994 r. - 36%, a w marcu 1996 r. tylko 30%. Na pytanie, czy system zapewnia bezpłatne leczenie, odpowiedziało w marcu 1993 r. 51%, że tak, a w marcu 1996 r., po trzech latach takiej komfortowej sytuacji, „tak” odpowiedziało już tylko 35%.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#MarekBalicki">Dziwi się pan minister ocenom, że publiczny system oceny ochrony zdrowia nie daje poczucia bezpieczeństwa. Ale nie daje, bo poczucie bezpieczeństwa to jest właśnie poczucie bezpieczeństwa. W marcu 1993 r. 54% respondentów uważało, że system publiczny daje poczucie bezpieczeństwa, a w marcu 1996 r. już tylko 40%.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#MarekBalicki">Jeżeli pan minister stwierdza, że w Radomiu teoretycznie sprzętu jest więcej, a kolejka do badań się wydłuża i pan minister zadaje pytanie dlaczego - to muszę powiedzieć, że to zdumiewa. To posłowie Komisji zdrowia nadzorującej funkcjonowanie resortu zdrowia powinni to pytanie panu ministrowi zadać.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#MarekBalicki">To minister zdrowia odpowiada za całość funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej w Polsce, dopóki on jest w gestii administracji rządowej. Te pytania adresujemy właśnie do pana ministra i pytamy, co pan zrobił przez te 3 lata, żeby odwrócić sytuację, bo sytuacja się pogarsza. Takie są fakty, taka jest sytuacja z punktu widzenia pacjenta i innych faktów nie ma.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#MarekBalicki">Pan minister mówi, że liczba świadczeń rośnie, ale liczba świadczeń w podstawowej opiece zdrowotnej nie rośnie, a są też okresy spadków. Tam gdzie przede wszystkim powinna być skierowana uwaga, co jest jednym z fundamentalnych punktów reformy, to jest lekarz rodzinny, rozwój podstawowej opieki zdrowotnej, bo tam taniej i szybciej można np. wykryć nowotwory itp.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#MarekBalicki">Następna sprawa, to zapaść finansowa i płace. Pan minister mówi, że akcje protestacyjne, z którymi mamy obecnie do czynienia, są związane z historią. To muszę zapytać o jaką historię chodzi. Czy chodzi o historię lat 60. i 70? Gdy mówimy o płacach, to relacja średniej płacy w służbie zdrowia w stosunku do średniej płacy w gospodarce narodowej po 1990 r. osiągnęła relację taką, jaka była w latach 70. I jest niższa niż w najtrudniejszych latach kryzysu końca lat 80. i początku lat 90. do 1991 r.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#MarekBalicki">Do pierwszych miesięcy 1992 r., kiedy była recesja i kiedy był tzw. ujemny wzrost gospodarczy, to wtedy relacja płac pracowników sfery budżetowej, a w szczególności służby zdrowia, do średniej płacy w gospodarce była lepsza niż dzisiaj. Ale do tego pan minister się nie odnosi.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#MarekBalicki">Pytanie, które przebija z protestów sprowadza się do tego, dlaczego pracownicy sfery budżetowej i służby zdrowia nie korzystają w takim samym stopniu jak pracownicy innych sfer gospodarki i innych dziedzin życia z tego wzrostu narodowego, jaki mamy we wzroście produktu krajowego brutto i jaki ma miejsce w okresie ostatnich trzech lat. Dlatego trzeba mówić o faktach. Tu mam rocznik statystyczny z 1996 r. i radziłbym czasem spojrzeć do tego rocznika, żeby wiedzieć, jak to przebiegało.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#MarekBalicki">Pan minister mówi tu o zapaści finansowej, ale nie można jednakowo oceniać sytuacji, kiedy jest spadek, kiedy jest recesja spowodowana polityką poprzednich 50 lat i takim księżycowym systemem gospodarczym - i porównywać to do sytuacji, kiedy mamy teraz wzrost gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#MarekBalicki">Pan minister nic nie powiedział o marnotrawstwie jakie ma miejsce. Na ostatnim posiedzeniu Komisji wiele czasu poświęciliśmy aferze związanej ze sprawą jednego pracownika, który podpisywał kwity mając upoważnienie ministra. Jest też wiele innych takich przypadków. Każdy raport NIK jaki dociera do Komisji kończy się krytycznymi ocenami. Albo nieracjonalne zakupy, albo podejrzenie korupcji, albo kwitowanie lewych zobowiązań. To jest bilans trzech lat.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#MarekBalicki">Pan minister odniósł się tu do niektórych punktów postulatów. Mam nadzieję, że przedstawiciele organizacji protestujących będą też mogli przedstawić swoje zdanie. Warto żeby posłowie usłyszeli zdanie pracowników służby zdrowia „Solidarności”.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#MarekBalicki">Pan minister powiedział, że postulaty są już nieaktualne, bo w jednej sprawie już coś zostało zrobione, czy powiedziane, a w sprawie zadłużenia spotykamy się pojutrze i w sprawie płac spotykamy się jutro. Ale to znaczy, że ten protest był potrzebny. Te sprawy, z których dzisiaj pan minister zdał relację, to ten proces ewidentnie przyspieszył. I te zapowiedzi protestów od kilku miesięcy przyspieszyły bieg spraw, tylko nie wiadomo jeszcze z jakim efektem i dlatego trudno je teraz oceniać.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#MarekBalicki">Jeśli pan minister powiedział posłom Komisji Zdrowia w obecności pana ministra Kuszewskiego, że odstąpiono od alokacji - kiedy myśmy kilkakrotnie wysłuchiwali obszernej argumentacji dlaczego ten sposób alokacji jest konieczny i bardzo potrzebny i bez tego reforma się nie powiedzie - to muszę zapytać w jakim my świecie żyjemy.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#MarekBalicki">Słyszałem jeszcze w innych miejscach podobne, publiczne wystąpienia przedstawicieli kierownictwa resortu zdrowia, kilka miesięcy temu, kiedy aktualna jeszcze była sprawa alokacji - jak ona jest konieczna i jaka jest dobra. A dzisiaj słyszymy bez słowa wyjaśnienia, że kilka tygodni temu ogłoszono, iż odstępuje się od alokacji. To Komisja Zdrowia musi w końcu uzyskać informację, która decyzja jest błędna. Któraś musi być błędna, poprzednia lub obecna. Nie mogą być obie decyzje słuszne, bo idą w przeciwnych kierunkach.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#MarekBalicki">Kolejna sprawa, którą chciałem poruszyć - to wielokrotnie czytałem w prasie wypowiedzi wielu przedstawicieli ministerstwa zdrowia, że ostatnie protesty skierowane są przeciwko reformie. Tu powstaje pytanie, w którym miejscu protest jest przeciwko reformie i dlaczego. W ten sposób wytwarza się, czy usiłuje się wytworzyć błędne przekonanie opinii publicznej. Może protesty przeciwko reformie będą, ale tego teraz nie wiemy.</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#MarekBalicki">Reforma musi trafić do szpitali, bo w tych szpitalach, w których strajkowano, czy urządzano spotkania związane z postulatami - nie protestowano przeciwko jakimkolwiek zmianom w tych szpitalach. Można powiedzieć odwrotnie, w tych szpitalach nie ma żadnych zmian. Więc dlaczego się mówi, że jest protest przeciwko reformie, skoro nie ma żadnego przykładu. Może będą takie, ale dzisiaj nie ma.</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#MarekBalicki">Nawet jeżeli jesteśmy szczerze zaangażowani na rzecz zmian, to nie prowokujmy i wtedy kiedy nie ma protestów, nie mówmy, że one są, bo protesty są przeciwko stanowi finansowemu. Ostatni rocznik statystyczny podaje, że pracownik ochrony zdrowia netto zarobił średnio w ub.r. 469 zł. To przeciwko temu są protesty.</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#MarekBalicki">W końcowej części wypowiedzi pan minister zwrócił się z dwoma apelami. Jeden, to żeby przyspieszyła pracę Komisja Nadzwyczajna do spraw ubezpieczeń zdrowotnych. Aby jak najszybciej uchwalić ustawę o ubezpieczeniach i rozumiem, że również o zakresie świadczeń gwarantowanych przez państwo. Jeżeli pan minister apeluje o przyspieszenie prac, to trzeba zadać pytanie pomocnicze, której komisji nadzwyczajnej, czy Komisji Nadzwyczajnej do spraw ubezpieczeń zdrowotnych, czy Komisji Nadzwyczajnej do spraw samorządu powiatowego. Koalicja i rząd w tej chwili prezentują dwa sprzeczne pomysły zreformowania publicznego systemu opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#MarekBalicki">Pan minister Miller w lipcu br. skierował do szerokiej konsultacji społecznej, ale Komisja Zdrowia jeszcze tego nie otrzymała - projekt reformy administracji publicznej, wprowadzający powiat i województwo samorządowe. Jest tam też drugi wariant, związany z projektem PSL i to zostało skierowane do opiniowania.</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#MarekBalicki">Z drugiej strony jest skierowany przez rząd projekt ubezpieczeń zdrowotnych. Tych samych pieniędzy i tych samych uprawnień nie da się jednocześnie przekazać powiatom i województwom oraz kasom chorych. To jest pomysł na inny sposób zagospodarowania tych samych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-14.27" who="#MarekBalicki">Pan minister nie może apelować o przyspieszenie prac, tylko politycy i rząd muszą się wreszcie zdecydować, jaką służbę zdrowia chcą mieć. Czy zarządzaną przez samorządy, bo pierwszy krok został zrobiony, kiedy 1 stycznia przejęły to wielkie miasta, a następnie mają to robić powiaty i województwa, czy chce wszystko zabrać i przekazać kasom powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych. Jak przyspieszać to trzeba wskazać kierunek i samemu trzeba wiedzieć czego się chce.</u>
<u xml:id="u-14.28" who="#MarekBalicki">Mam więc tutaj pytanie i chciałbym na to uzyskać dzisiaj odpowiedź. Czy rząd bo nie chodzi o osobiste zdanie poszczególnych członków lub pracowników resortu, czy rząd opowiada się za ubezpieczeniami zdrowotnymi, czy za przekazaniem zadań z zakresu ochrony zdrowia samorządom.</u>
<u xml:id="u-14.29" who="#MarekBalicki">Kwestia ostatnia. Pan minister szuka pomocy w Komisji Zdrowia, w sprawie pieniędzy na funkcjonowanie służby zdrowia. Zrozumiałem z tego, że pan minister nie czytał ostatniej „Polityki” z 17 sierpnia br. i tekstu redaktora A. Mozołowskiego na temat buntu w służbie zdrowia i dyżuru strajkowego. Tam jest passus na temat pieniędzy i jest też zacytowana odpowiedź członkini naszej Komisji Zdrowia, czy te pieniądze są, czy ich nie ma. Z cytowanej wypowiedzi pani poseł Sienkiewicz wynika, że pieniądze są, ale są źle dzielone i redaktor Mozowski napisał, że to święta racja. Nie gołosłownie to powiedział podając przykład chociażby Banku Gospodarki Żywnościowej, który wyszarpnął z budżetu 23 bln starych zł. I dalej w artykule mówi się, że pieniądze są, tylko są pompowane do tych sektorów, które powinny odprowadzać pieniądze do budżetu, a nie są pompowane tam gdzie powinny, to znaczy do służby zdrowia, do nauki, edukacji i oświaty.</u>
<u xml:id="u-14.30" who="#MarekBalicki">A więc pan minister nie powinien apelować do posłów, tylko apel skierować do siebie i do Rady Ministrów, bo to Rada Ministrów zgodnie z konstytucją przygotowuje projekt ustawy budżetowej. A ten apel chciałbym, aby pan minister przekazał Radzie Ministrów, żeby tak przygotować projekt ustawy budżetowej, aby towarzystwa naukowe nie musiały słać apeli.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanKopczyk">Ta obszerna wypowiedź była niezwykle krytyczna dla koalicji, rządu, pana ministra i ministerstwa. Pozwolę sobie zatem powiedzieć kilka słów ad vocem. Świętym prawem opozycji jest krytykować i może dobrze, że tak się dzieje, ale chciałbym zwrócić uwagę, że z paroma sprawami nie sposób się zgodzić.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanKopczyk">Pan poseł apeluje w swojej wypowiedzi, żeby mówić o faktach i mówi, że pan minister mijał się z faktami, a także z odczuciami ludzkimi. A więc mówimy o faktach, czy o ludzkich odczuciach? Powołuje się pan poseł na wyniki badań ankietowych, czyli na odczucia ludzki, na odpowiedzi na pytania, jak oni odczuwają. A zatem w tym momencie jest mowa o odczuciach, a nie o faktach.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanKopczyk">Wiele słów było tu poświęconych komfortowi, jaki ma ta koalicja, jaki ma ten minister, bo przez trzy lata ma taką stabilną większość parlamentarną. Ta większość jednak zaowocowała i wszyscy to wiemy. Zaowocowała w postaci wielu ważnych aktów prawnych, wielu ustaw poświęconych ochronie zdrowia, które już zostały uchwalone, które są w toku prac legislacyjnych i będą uchwalane, czy wreszcie te, które wpłynęły i są jeszcze przed nami do wykonania.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanKopczyk">A od 1989 r. do 1993 r. to o ile dobrze pamiętam, mieliśmy jedną ustawę o zakładach opieki zdrowotnej, która nigdy nie weszła całkowicie w życie. Poza tym trudno się doszukiwać jakichkolwiek regulacji prawnych stanowiących podstawę czegoś nowego w ochronie zdrowia w Polsce.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JanKopczyk">A jeśli chodzi o ten komfort, to mam na ten temat trochę inne zdanie. Największy komfort to był w latach 1989 i 1990 kiedy rozpoczynała się reforma Balcerowicza i społeczeństwo było gotowe przyjąć każde wyrzeczenie i przyjmowało ich wiele, ale akurat w ochronie zdrowia nie zrobiono nic. Ten system został nietknięty.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JanKopczyk">I w momencie kiedy przyszły rządy koalicji PSL - SLD i pan minister Żochowski przejął urząd ministra zdrowia - to już były zadłużenia, a także ogromne zaszłości płacowe, to już była zupełnie inna sytuacja społeczna. To nie jest tak, że mając tylko tą arytmetyczną większość w parlamencie można zrobić wszystko. Ta koalicja nigdy tego robić nie będzie tylko dlatego, że ma tę większość arytmetyczną.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JanKopczyk">Pan poseł mówił, że nie jest prawdą i że w żaden sposób nie zostało tutaj wykazane, że protesty pojawiające się w materiałach komitetów protestacyjnych są skierowane przeciwko reformie. Była już dzisiaj mowa o tym na tej sali i właśnie w kontekście tego o czym pan poseł wspominał, mianowicie tej parametryzacji budżetu, czyli obiektywizowania tej alokacji środków. Zostało to właśnie oprotestowane przez związki zawodowe bardzo głośno.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JanKopczyk">Pan minister mówił o tym, że nawet tam, gdzie województwa zyskiwały etaty i pieniądze na tej obiektywizowanej etatami alokacji - zostało to oprotestowane. To jest właśnie przykład protestu przeciwko reformie. Nie reformie w całości, tylko przeciwko pewnym krokom zmierzającym do reformy. Przecież reformy nie robi się z piątku na sobotę - jednym ruchem. To tyle uwag, które miałbym w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SewerynJurgielaniec">Mimo wszystko, panie pośle Balicki sądziłem, że takie były intencje tego naszego spotkania, żebyśmy jako posłowie uzyskali orientację co do sytuacji, jaka jest w służbie zdrowia i po to, żebyśmy właśnie my mogli pomagać. Uważam, że to jest jeden z naszych obowiązków, pomaganie w rozwiązywaniu problemów i to wszystkich problemów.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#SewerynJurgielaniec">Natomiast jeśli chodzi o sprawę tomografów komputerowych, to np. w woj. koszalińskim okres wyczekiwania na badanie w przypadkach przewlekłych wynosi maksymalnie 2 tygodnie. Wszystkie przypadki nagłe z całego województwa są załatwiane natychmiast.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#SewerynJurgielaniec">Nieprzypadkowo mówiłem o tym, że my musimy mieć możliwości do reformowania służby zdrowia. Jeszcze raz przeczytam te słowa z pisma, które nie było przygotowane specjalnie na dzień dzisiejszy, a mówi o korzyściach dla pacjentów z tej reformy. Poprawienie dostępności do lekarzy i pielęgniarek, bowiem godziny pracy według kontraktu są od godz. 8 do godz. 19. Poprawienie jakości pracy lekarzy i pielęgniarek w podstawowej opiece zdrowotnej, bowiem lekarz kontraktowy zarabia mniej i pacjenci do niego nie pójdą, lecz pójdą do lekarza, który robi to lepiej. Skrócenie oczekiwania na wizytę u stomatologa z 6–9 miesięcy, do kilku godzin. Skrócenie oczekiwania na aparaty ortodontyczne z 2 lat do 1 miesiąca.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#SewerynJurgielaniec">Poprawienie dostępności do lekarzy specjalistów polega na tym, że większość z nich dojeżdża do miejsca, gdzie jest zgrupowanie pacjentów, to jest do Wobolic. W związku z tym pacjent nie musi rano jechać o godz. 7 do przychodni w mieście większym, takim jak Koszalin czy Szczecinek, od rana rejestrować się i czekać na przyjęcie. Pacjenci wymagający hospitalizacji mają prawo wyboru jej miejsca w kilku szpitalach.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#SewerynJurgielaniec">Jeśli chodzi o Bobolice, to pan poseł Balicki zaproponował, żeby tam się odbyło spotkanie Komisji Zdrowia. Jeżeli posłowie wyrażą akceptację, to bardzo serdecznie zapraszam na to spotkanie. Będziecie tam państwo mogli rozejść się po całych Bobolicach i rozmawiać o tych sprawach z kimkolwiek będziecie chcieli.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#SewerynJurgielaniec">To są właśnie te efekty z reformy. Ale uważam jednocześnie, że muszą na to znaleźć się pieniądze. I tu m.in. na tym polega nasza rola posłów. Natomiast korzyści dla personelu to jest z jednej strony poprawa warunków pracy lekarza rodzinnego i wyposażenie go w cały sprzęt i aparaturę, jaka jest potrzebna do jego działania. Oczywiście nie można tego zrobić wszędzie naraz. Ale w Bobolicach jest 3 lekarzy rodzinnych i oni działają na tych zasadach, w tym tzw. komforcie sprzętowym. Jest też stosowana kilkakrotna podwyżka płac w stosunku do tych pracowników, którzy zdecydowali się na tę umowną pracę.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#SewerynJurgielaniec">Tak więc efekty są, potrzeba jest tylko zrobienia wysiłku ze strony nas wszystkich, aby nie czekając na kolejną ustawę, można było reformę wprowadzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekBalicki">Wydaje się, że w czułe miejsce trafiłem, skoro była reakcja. Ale nie o tym chciałem mówić, tylko odnieść się to tego, co pan poseł Jurgielaniec wskazał, że są przykłady pozytywnych działań. Tak, przykłady są, tylko wszyscy znamy przysłowie, że jedna jaskółka nie czyni wiosny, ani dwie czy trzy jaskółki nie czynią, tylko 100 tys. jaskółek w przypadku służby zdrowia będzie czynić wiosnę. Jak będziemy eksploatować bez końca Bobolice, Czarnków, Żywiec, Wydminy i jeszcze lekarza wojewódzkiego z Suwałk, doktora Dudarewicza - to mamy tematu na 20 lat, a tylko co się dzieje przeciętnie, to pacjenci sami opowiadają.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MarekBalicki">Tak, jak w latach 70. mówiło się, że coś musi być zrobione dla Kowalskiego, to teraz Kowalski ma gorzej. Chyba, że ma szczęście urodzić się i zamieszkać w Bobolicach czy jakimś innym wyjątkowym miejscu. Ale w 99% miejsc jest gorzej. Zróbmy zatem 100 tysięcy jaskółek, a nie eksploatujmy bez końca tych trzech przykładów.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GrzegorzCygonik">Nie dowiedzieliśmy się dzisiaj dużo o problemach służby zdrowia z wypowiedzi pana ministra. Myślę, że nie można było też normalnie przygotować się do dzisiejszego posiedzenia Komisji i do stanowiska, które pan minister przedstawił, nie mając jakiejkolwiek pisemnej analizy dostarczonej wcześniej. Poza tym zabrakło w wypowiedzi pana ministra propozycji Ministerstwa Zdrowia, co z tymi województwami, które w I półroczu br. wyczerpały limity na wydatki pozapłacowe. W tych województwach placówki służby zdrowia zaciągają masowo zobowiązania, czyli rośnie zadłużenie, odsetki itd. A zobowiązania są potem handlowane przez wierzycieli, co prowadzi do utrudnienia dostępności do usług medycznych. Na przykładzie Gdańska są informacje, co się dzieje z tymi województwami, w których pilotażowo samorządy przejmują podstawową opiekę zdrowotną, a potem oddają ją z powrotem pod budżet wojewody.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#GrzegorzCygonik">Chcielibyśmy, jako Komisja Zdrowia dowiedzieć się o planach wprowadzania samodzielności placówek służby zdrowia i propozycjach w tej kwestii Ministerstwa Zdrowia. Na pewno chcielibyśmy się też dowiedzieć o propozycjach Ministerstwa Zdrowia, skąd będą środki na reformę służby zdrowia i w jakiej wysokości. Wiem, że wiele zależy od wspólnych ustaleń z Komisją Trójstronną, że wiele zależy od ustaleń między resortem zdrowia a Konwentem Wojewodów i wojewodami, od których w służbie zdrowia najwięcej zależy. Trzeba by też mieć analizę o wydatkach płacowych.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#GrzegorzCygonik">To wszystko składa się na pełną informację o aktualnym stanie służby zdrowia i bez tych analiz, myślę że Komisja Zdrowia nie jest w stanie podjąć jakichś decyzji. Natomiast odpowiadając na pański apel, to uważam, że zarówno posłowie opozycji, do których ja należę, jak i posłowie koalicji chcą od trzech lat wesprzeć pana ministra w tym, żeby ochrona zdrowia jako dział w budżecie państwa była lepiej dotowana, a także aby reforma zdrowia wreszcie na dobre się rozpoczęła i żeby nie było trudności.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#GrzegorzCygonik">Nikt tutaj panu ministrowi ani resortowi zdrowia, ani koalicji rządowej na złość nie chce robić, a wręcz przeciwnie - jest pełna chęć współpracy. Ale bez przygotowania liczbowego, bez dokładnych analiz, które powinniśmy dostać - nie możemy pracować nad budżetem przyszłorocznym, nad kwestią zadłużenia i ewentualnego oddłużania. Do tego sprowadza się więc nasza serdeczna prośba, bo wtedy dopiero nasza rozmowa i dyskusja będzie tutaj merytorycznie uzasadniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanKopczyk">Rozumiem, że jest to kolejny wniosek o dodatkowe materiały dotyczące zatrudnienia i innych spraw, które pan poseł wymienił.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WładysławSzkop">Ponieważ pan poseł Balicki wywołał mnie z racji wykonywania mojego zawodu, muszę w tej sprawie wypowiedzieć swoje zdanie. Znam również takie tereny, gdzie programy zdrowotne prowadzone przez resort funkcjonują w sposób niezwykle sprawny. Jeśli chodzi np. o programy dializacyjne, to w moim woj. słupskim na ten program nie czeka nikt. 100% zapotrzebowania jest pokrywane, a woj. koszalińskie korzysta również z naszej pomocy w woj. słupskim.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WładysławSzkop">A więc na podstawie tego, co tu mówiono, można by powiedzieć, że są takie rejony, gdzie się pojawiają jaskółki i są takie, gdzie się pojawia para jaskółek, a jeżeli się jeszcze okaże, że one są płci przeciwnej. to może z tego powstać cała wielka rodzina.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WładysławSzkop">W większości wypowiedzi, które tu zgłoszono poza wskazywaniem miękkich miejsc przewija się jedna sprawa. Po to, żeby móc rozmawiać na tej sali potrzebne są opracowane materiały. Stąd prośba do pana ministra i całego zespołu resortu, co równocześnie stanowi mój wniosek formalny. Prośba, aby możliwie najkrótszym czasie przedstawiono Komisji Zdrowia odpowiedzi i propozycje na wszystkie pytania, które tu zostały sformułowane. Do chwili przedstawienia takich materiałów proszę o zawieszenie posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SewerynJurgielaniec">Mam jeszcze jeden wniosek. Ponieważ tutaj padło sformułowanie na temat tych danych statystycznych, o których mówił pan poseł Balicki, gdzie w opiniach mówiło się, że coraz większa liczba osób płaci za usługi - to może istniałaby możliwość zapoznania się z takimi dokumentami, gdzie i w jaki sposób to się dokonuje. Gdzie koncentrują się te finansowe sprawy, o których cały czas mówimy.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#SewerynJurgielaniec">Proszę wybaczyć, że dla przykładu podam znowu swoje województwo. Są u nas dwa szpitale, które mają zezwolenie na tzw. cegiełki, ale ani razu nie zdarzyło się, żeby do władzy administracyjnej dotarł jakiś zarzut, że te cegiełki są wymuszane, bo one na pewno nie są wymuszane.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekBalicki">Chcę tylko przypomnieć i ponowić wniosek. Chciałem wysłuchać stanowiska NSZZ „Solidarność” w sprawie protestu. Tyle było tu na ten temat mowy, pan minister do tego się odnosił, padały pytania i być może jeszcze ktoś, kto nie zabrał głosu będzie chciał zadać pytania lub skierować wnioski do resortu zdrowia - ale wydaje się, że konieczne i celowe jest wysłuchanie gości, którzy są tutaj na posiedzeniu Komisji. Osobiście chciałbym znać stanowisko drugiej strony, skoro protest ma przybierać na sile.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanKopczyk">Nagromadziło się nam wniosków i będziemy musieli je rozstrzygnąć. Jeżeli więc są jeszcze dalsze wnioski, to proszę zgłaszać, ale głosów do dyskusji już nie przyjmujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#IrenaNowacka">Uważam, że skoro był wniosek formalny, to dobry zwyczaj wymaga, żeby Komisja do tego się ustosunkowała poprzez głosowanie. Myślę, że w tej chwili właśnie powinniśmy to zrobić. Jeżeli wniosek zostanie odrzucony to możemy wysłuchiwać różnych stron, ale uważam, że gdybyśmy chcieli dzisiaj dalej to ciągnąć to byłoby to zwykłe bicie piany, a na to czasu nie mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanKopczyk">W tej chwili musimy przegłosować wniosek formalny, bo nie ma już żadnej innej możliwości. Dyskusja będzie ewentualnie kontynuowana, ale w zależności od losu wniosku. Pierwszy wniosek pana posła Szkopa dotyczył uzupełnienia materiałów i tych wszystkich analiz, o które tutaj w trakcie dyskusji zwracali się posłowie, a także informacji na temat wyników rozmów Komisji Trójstronnej oraz rozmów Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wojewodami. A więc tego wszystkiego, co się toczy w tej chwili albo będzie się toczyć w ciągu najbliższych dni.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RyszardJŻochowski">Jeżeli chodzi o wystąpienia przynajmniej dwóch posłów, to było wiele konkretnych zarzutów pod adresem ministra, były też odpowiedzi ad vocem. Jedyna osoba, która nie została dopuszczona do głosu, żeby się ustosunkować do tego, to jest minister zdrowia. Rozumiem, że mam głos odebrany, ale jeżeli tak, to proszę to powiedzieć. Uważam, że zostałem zaproszony na Komisję Zdrowia, żeby wysłuchać kolejnego ataku na swoją osobę, co przyjmuję ze spokojem.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#RyszardJŻochowski">Jeżeli to tak zabrzmiało, to jako przewodniczący Komisji przepraszam pana ministra. Myślę, że będzie jeszcze wiele okazji, żeby pan mógł się ustosunkować do tego, bo przecież będziemy procedować dalej, ale już na podstawie materiałów, chyba że Komisja podejmie inną decyzję.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#RyszardJŻochowski">Wniosek pana posła Szkopa zmierzał do zawieszenia posiedzenia Komisji do czasu dostarczenia materiałów i wyników rozmów w Komisji Trójstronnej i w sprawie zadłużenia, o których dzisiaj mówiliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarekBalicki">W sprawie formalnej. Na ogół jest tak, że jak pada wniosek formalny, to jest jeden głos uzasadniający za i drugi głos przeciw. Ten głos przeciw chciałbym w tej chwili wypowiedzieć, jeżeli pan przewodniczący pozwoli.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanKopczyk">Teraz już jest głosowanie. Pan poseł miał udostępniony głos, składał swój wniosek, a więc nie możemy tych głosów mnożyć w nieskończoność. I to nie jest naruszenie procedury. Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarekBalicki">To jest naruszenie procedury. Proszę o sformułowanie wniosku formalnego takiego, żeby był zgodny z regulaminem Sejmu. Ten, który podał poseł Szkop jest wnioskiem, ale nie jest wnioskiem formalnym w myśl regulaminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanKopczyk">Wniosek pana posła Szkopa został wyrażony, a następnie powtórzony przeze mnie. Przystępujemy więc do głosowania.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JanKopczyk">Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku pana posła Szkopa o przerwanie i odroczenie posiedzenia?</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#JanKopczyk">W głosowania za wnioskiem opowiedziało 9 posłów, 4 było przeciwnych, przy braku głosów wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#JanKopczyk">Wniosek został przyjęty, a zatem kończymy posiedzenie i będzie ono wznowione po nadesłaniu materiałów. Dziękuję i zamykam obrady Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>