text_structure.xml
63.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanKopczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia, witam posłów oraz gości. Zgodnie z porządkiem obrad dzisiaj będziemy zajmowali się projektami ustaw o zawodzie lekarza i o izbach lekarskich.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanKopczyk">Tytułem wstępu przypomnę, że projekty te bardzo długo były opracowywane w izbach lekarskich i ostatecznie zostały zaakceptowane na ostatnim Krajowym Zjeździe Lekarzy. W międzyczasie powstał i wszedł na drogę legislacyjną projekt ustawy o zawodzie pielęgniarki i zawodzie położonej. W pierwszym czytaniu w Sejmie 7 kwietnia br. wszyscy zgodnie wypowiedzieli się, że byłoby wskazane, a nawet nieodzowne, aby te projekty, regulujące wykonywanie najważniejszych zawodów medycznych, były rozpatrywane równolegle i tak też powinna przebiegać ich procedura. Takie stanowisko prezentowała również poseł K. Sienkiewicz, która występowała w imieniu wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanKopczyk">To ustalenie obowiązuje nadal i dlatego w porozumieniu z prezesem NRL K. Madejem i władzami izb lekarskich - prezydium Komisji podjęło pewne decyzje. Ustalono, że należałoby przyspieszyć procedurę legislacyjną odnośnie ustawy o zawodzie lekarza i w związku z tym na dzisiejsze posiedzenie został przygotowany i dostarczony państwu projekt ustawy. Mamy również drugi projekt, ponieważ zdaniem projektodawców przyjęcie ustawy o zawodzie lekarza rodzi pewne konsekwencje w ustawie o izbach lekarskich. Wobec tego oddaję głos panu prezesowi K. Madejowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofMadej">Dziękuję panu przewodniczącemu, że wyręczył mnie i przypomniał tę genezę, bo na wstępie właśnie chciałem opowiedzieć historię, w jaki sposób dotarliśmy do tego punktu. Samorząd lekarzy zajmował się tą ustawą ponad 3 lata i przedłożone tu projekty ustaw są dorobkiem pierwszej kadencji samorządu. Dorobek ten został przyjęty i uznany przez III Krajowy Zjazd Lekarzy jako projekt do dalszych prac legislacyjnych. Nasze wysiłki zmierzały do tego, żeby jak najszybciej spotkać się tutaj i aby zamknąć sprawę wszystkich poprawek, komentarzy i uwag i, jak sądzę, to, co dzisiaj przedstawiamy państwu, jest na obecnym etapie produktem skończonym.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofMadej">Rekomendując oba te projekty i namawiając państwa do dyskusji i dalszej pracy, chcę jeszcze zastanowić się, jakie są przyczyny, dla których tworzone jest prawo. W moim przekonaniu z jednej strony prawo tworzy się po to, aby opisać precyzyjnie to, co już jest, i żeby ta granica pomiędzy tym co legalne i nielegalne stała się wyraźna, a z drugiej strony prawo tworzy się po to, żeby projektować rzeczywistość, tzn. zdefiniować ją w takim stopniu, w jakim prawo potem rzeczywistość ukształtuje. Sądzę, że te nasze projekty w większym stopniu realizują ten pierwszy postulat. Opisują one to, co jest, czyli tę praktykę, która ma miejsce, ponieważ stare akty prawne i stara ustawa jest zupełnie nieaktualna i w związku z tym nie opisuje rzeczywistości takiej, jaka się dzieje za sprawą rozwoju sztuki medycznej, wiedzy, nauki i praktyki, która teraz jest realizowana z powodzeniem na miarę możliwości państwa, narodu i środowiska.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofMadej">Mówię o tym, aby się uspokoić i utwierdzić w przekonaniu, że to co jest proponowane nie jest nadzwyczajną rewolucją, bowiem te nowości, które są zawarte w projekcie, dotyczą tylko pewnych drobnych wycinkowych spraw. Wczoraj np. czytałem taki esej nt. innej ustawy, ale chcę się nim posłużyć jako analogią. Autor, zastanawiając się nad projektem tamtej ustawy, rozważał, jak ta ustawa będzie się miała do gry politycznej, a z drugiej strony - jakie pociągnie skutki finansowe. Zabrakło mi jednak w tych rozważaniach elementu, który powinien się również znaleźć w rozważaniach nad naszą ustawą.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#KrzysztofMadej">Dla mnie mniej ważna jest sprawa, w jaki sposób projekt nakłada się na takie czy inne grupowe interesy polityczne, mniej też jest istotna sprawa, jakie skutki finansowe pociągnie za sobą, chociaż w obecnym czasie jest to dość ważne, ale ważniejsze wydaje się, jak będzie realizowany tzw. postulat zdrowego rozsądku.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#KrzysztofMadej">Chciałbym po prostu państwa namówić, żebyśmy starali się trzymać trochę z boku tych wąskogrupowych interesów, które w różnym znaczeniu nazywamy politycznymi. Zdarzyło się niedawno, że o jednej z ustaw mówiliśmy, iż była promowana i dyktowana interesem politycznym. Wydaje się więc, że skoro ustawa o zawodzie lekarza czy ustawa o środowisku lekarskim dotyczy w istocie swojej nie tylko wąskiego środowiska, ale całego grona odbiorców usług medycznych, czyli całego społeczeństwa - to tym bardziej nasza dyskusja i sama litera ustawy powinna być oczyszczona z argumentacji politycznej i powinniśmy się kierować tylko racją stanu. Myślę o racji stanu pacjentów czyli o tym zdrowym rozsądku, który rodzi się w momencie, kiedy kierujemy się interesem chorego człowieka - pacjenta.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#KrzysztofMadej">Tak właśnie widzę te projekty i uważam, że oprócz mówienia o sprawach grupowych czy zawodowych to w większym stopniu ich znaczenie powinno przekładać się na interes całego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#KrzysztofMadej">W naszej tu reprezentacji izbowej najbliższy tych projektów jest dr J. Piątkiewicz, który był szefem komisji legislacyjnej I kadencji i członkiem tej komisji II kadencji i miał główny udział w tworzeniu tych projektów - a zatem jeśli to spotkanie ma być początkiem pracy legislacyjnej, to dr Piątkiewicz będzie gwarantem ciągłości między I a II kadencją.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#KrzysztofMadej">Na zakończenie chcę jeszcze zaznaczyć, że oba te projekty są tylko częścią większej całości i ta ustawa o zawodzie pielęgniarki i położonej, o której tu już wspominaliśmy, wpisuje się też w obszar naszych zainteresowań, o którym mam nadzieję, też zaczniemy rozmawiać. W materiałach są wyszczególnione jeszcze inne akty prawne, o których też powinniśmy mówić w czasie naszej pracy i liczę na to, że jej nie przerwiemy nawet z powodu jakichś zawirowań politycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JacekPiątkiewicz">Z pewnym wzruszeniem występuję tu przed Komisją sejmową, ponieważ jest to moment ukoronowania ponad 3-letniej naszej pracy, której poświęciliśmy wiele energii i zaangażowania tworząc te dwa akty prawne, które możemy tu zaprezentować.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JacekPiątkiewicz">Chcę podkreślić, że są tu jeszcze inne osoby oprócz mnie, które w naszym zespole cały czas brały udział w tej pracy legislacyjnej począwszy od jesieni 1991 r., a to: dr G. Pietrzykowska, dr A. Fortuna, dr A. Trepka, dr. J. Kotlicki i mec. W. Preiss.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JacekPiątkiewicz">Nawiązując do historii tworzenia, chcę oddać sprawiedliwość Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej, którego autorstwa był projekt wyjściowy. Projekt ten powstał jesienią 1991 r. i został skierowany przede wszystkim do nas, tj. Naczelnej Rady Lekarskiej oraz równolegle do konsultacji resortowej. Po długiej analizie i pracach w NRL doszliśmy do wniosku jesienią 1992 r., że mnogość problemów i sposób ich rozwiązania nie satysfakcjonuje nas. W związku z tym spróbowaliśmy opracować własny projekt, który jednak w znacznej mierze powtarza propozycje ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JacekPiątkiewicz">Jeszcze raz chcę tu oddać sprawiedliwość Ministerstwu Zdrowia, ponieważ w okresie od 1992 r. do wiosny 1993 r. nie było ze strony ministerstwa działań, które by nam ten proces tworzenia utrudniały czy uniemożliwiały, bowiem ministerstwo lojalnie czekało na wyniki naszej pracy. Sprawiedliwie oceniając, jest to projekt, które kształt ostateczny jest autorstwa samorządu lekarskiego, ale znaczna część przepisów wywodzi się z pierwotnego projektu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JacekPiątkiewicz">Jeśli chodzi o znaczenie tych, projektów to projekt ustawy o zawodzie lekarza ma zastąpić jeden z najstarszych obowiązujących w Polsce przepisów, tj. rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 1927 r. i z tego właśnie względu nowa ustawa jest tak bardzo potrzebna. Jest to rozporządzenie o wykonywaniu praktyki dentystycznej, które do tej pory obowiązuje. Drugim aktem prawnym jest ustawa o zawodzie lekarza z 1950 r. Sejm w 1989 r. zdecydował połączyć oba zawody lekarza i lekarza stomatologa i powstał jeden samorząd lekarski grupujący te dwa zawody. Natomiast dalej obowiązywały odmienne akty prawne regulujące wykonywanie tych zawodów. Chciałbym podkreślić, że ta decyzja z 1989 r. były decyzją trafną i dlatego piąty rok wspólnego działania lekarzy i lekarzy stomatologów w jednej izbie lekarskiej uważam za dobry przykład współpracy, w trakcie której nie dochodziło do istotniejszych konfliktów. A więc doświadczenia tych kilku lat potwierdzają trafność decyzji połączenia tych dwóch zawodów w jednej ustawie o zawodzie lekarza.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JacekPiątkiewicz">Teraz postaram się krótko przedstawić projekt ustawy o zawodzie lekarza. W projekcie tym chcieliśmy uregulować jak najwięcej spraw, ale nie sposób uregulować wszystko. Projekt obejmuje przede wszystkim te pola działania, w których lekarz spotyka się z pacjentem i ma zobowiązania wobec praw pacjenta. Uważamy, że uregulowanie tych spraw jest najpilniejsze, mimo iż była już próba takiej regulacji w art. 19 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, ale było to tylko zasygnalizowanie tematu. Kompleks problemów objęty tym projektem jest znacznie obszerniejszy i bardziej szczegółowy, a także sądzimy, że jest bardziej nowoczesny. Najważniejszą częścią ustawy jest rozdział V, który mówi o relacji lekarz - pacjent.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JacekPiątkiewicz">Poza tym należało uregulować wewnętrzne sprawy funkcjonowania zawodu lekarza. Do nich należy przede wszystkim określenie, kim jest lekarz i jaki powinien być lekarz. Te dwa podstawowe przepisy są zawarte w części wstępnej ustawy. Natomiast cały rozdział II poświęcony jest formalnym warunkom wykonywania zawodu lekarza. Nie jest to daleko posunięty formalizm, skoro w wielu krajach rozwiniętych te przepisy są znacznie bardziej obszerne i bardziej sformalizowane. Proponujemy tu pewien tryb i zasady, na jakich lekarz uzyskuje prawo leczenia. Rozważamy też sytuacje ogólne dotyczące każdego, kto ukończył studiu medyczne. Rozważamy sytuacje również szczegółowe, dotyczące lekarzy cudzoziemców oraz lekarzy, którzy mogą mieć ograniczoną możliwość wykonywania swojego zawodu, czy to z powodu stanu swojego zdrowia, czy z powodu nieuniknionych trudności związanych z wykonywaniem każdego zawodu.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JacekPiątkiewicz">Rozdział III ustawy poświęcony jest sprawom kwalifikacji. Wydaje się, że tutaj najmniej jest nowatorskich pomysłów niemniej jednak, jest tu w sposób uporządkowany uregulowany przebieg kariery zawodowej lekarza. Ten rozdział jest wyjątkowo ogólny, dający duże możliwości manewru w obrębie przepisów, które mówią o stażu, o specjalizacji, o dodatkowych kwalifikacjach, o posługiwaniu się tytułami lekarskimi i o szkoleniu lekarzy. Ten rozdział jest właściwie w największym stopniu otwarty.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#JacekPiątkiewicz">Chciałem szczególnie zwrócić uwagę na rozdział IV, który uważam za najbardziej nowatorski w polskim prawodawstwie, bowiem jest on oparty na licznych dokumentach międzynarodowych i zagranicznych i próbuje szczegółowo uregulować kwestie eksperymentu medycznego na ludziach. Natomiast końcowe rozdziały zajmują się przepisami penalizacyjnymi i przepisami przejściowymi, dla których zakreślono horyzont czasowy, ażeby bez większych przeszkód można było przejść z systemu obecnie obowiązującego do systemu proponowanego w ustawie.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#JacekPiątkiewicz">Przy opracowywaniu tego projektu, zwróciliśmy się o pomoc wiodących autorytetów w dziedzinie prawa medycznego. Uczestniczyło w tych pracach kilkunastu profesorów prawa, z których szczególnie ośmiu bezpośrednio pomagało nam przy tworzeniu tych projektów i ich ekspertyzy, które zostały udostępnione Komisji Zdrowia - są ekspertyzami bardzo pozytywnymi.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#JacekPiątkiewicz">Pozostaje jeszcze druga sprawa naszej propozycji, abyście państwo wraz z projektem ustawy o zawodzie lekarza wnieśli na drogę legislacyjną projekt nowelizacji ustawy o izbach lekarskich. Ponieważ zmian jest na tyle dużo, że trudno mówić o nowelizacji polegającej na poprawianiu kilkunastu artykułów poprzedniej ustawy. Wobec tego zostaliśmy zmuszeni do opracowania projektu w całości, niemniej jednak projekt ustawy o izbach lekarskich będzie odpowiednikiem obecnie obowiązującej ustawy z dużą liczbą poprawek. Poprawki te wynikają z dwóch przyczyn. Ustawa o izbach lekarskich z 1989 r. była uchwalana trochę w pośpiechu. W związku z tym nie udało się wszystkich zapisów uszczelnić, czy spowodować ich zgodności z innymi obowiązującymi przepisami. Dlatego to, co proponujemy w projekcie nowej ustawy o izbach lekarskich, jest próbą udoskonalenia dotychczasowej ustawy. W związku z tym, że tych usterek wówczas było bardzo dużo, to i poprawek było na tyle dużo, że musieliśmy przedłożyć nowy projekt.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#JacekPiątkiewicz">Drugą przyczyną jest projekt ustawy o zawodzie lekarza. W tych obu ustawach wątki na tyle się przeplatają, że były nawet propozycje, aby te dwie ustawy połączyć. Ale w związku z tym, że odnośnie do zawodu lekarza były dwie ustawy, dotyczące lekarzy i lekarzy dentystów, a teraz mamy tylko jeden projekt o zawodzie lekarza - nie udało się całkowicie zharmonizować tych dwóch tekstów. Powodem jest tu przede wszystkim problem uprawnień do wykonywania zawodu lekarza, który regulowany jest równocześnie w obu ustawach, i problem odpowiedzialności zawodowej lekarza, który jest głównie regulowany w ustawie o izbach lekarskich, ale ma swoje liczne odniesienia w ustawie o zawodzie lekarza.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#JacekPiątkiewicz">Dlatego też proponujemy, aby posłowie wnieśli te projekty wspólnie, bo stanowią one całość komplementarną. Zdaję sobie sprawę, że można mieć zastrzeżenia do wielu przepisów zawartych w obu tych projektach, ale podkreślam, że są to sprawy niezwykle trudne, na co również zwracali uwagę eksperci - prawnicy. Odstąpiliśmy jednak od uregulowania różnych procedur medycznych, które bezpośrednio kolidują z niektórymi prawami pacjenta, bo uznaliśmy, że jest to dodatkowe utrudnienie i tak już bardzo trudnej ustawy. Można bowiem na określone tematy mieć różne poglądy, jak np. dotyczące zgody pacjenta czy tajemnicy lekarskiej. Są to tematy niezwykle delikatne, które muszą być rozwiązane tak, żeby z jednej strony autonomia pacjenta była zachowana, a równocześnie żeby prawidłowe wykonywanie zawodu lekarskiego też było zagwarantowane. Chodzi o to, żeby nie stwarzać barier, które by spowolniły czy utrudniły sam proces terapeutyczny. Dlatego wyważenie argumentu za jedną, czy za drugą stroną jest tutaj bardzo trudne.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#JacekPiątkiewicz">I wreszcie ostatnia uwaga. Zajmujemy się w tej chwili w komisji legislacyjnej kilkoma projektami aktów prawnych, są to m.in. ustawy: o zawodzie pielęgniarki i zawodzie położnej, o ochronie zdrowia psychicznego, o transplantacji komórek, tkanek i narządów oraz nowelizacja ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. W każdym z tych dokumentów natrafiamy na pewne rafy, które wynikają z braku uregulowań w ustawie o zawodzie lekarza, bo lekarz jest postacią centralną w procesie terapeutycznym. Dlatego nie można abstrahować od określonych rozwiązań w przypadku funkcjonowania zawodu lekarza w żadnym akcie prawnym dotyczącym opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#JacekPiątkiewicz">Sądzę, że byłoby chwalebnym dla tej Komisji Zdrowia, gdyby ona przedstawiła takie osiągnięcie w postaci pakietu ustaw ogólnie nazywanych ustawami o ochronie zdrowia. Takie ustawy istnieją już w innych krajach. Jakość naszych ustaw przy tak szerokim potraktowaniu sprawy może nie być najwyższa niemniej jednak naszemu ustawodawstwu potrzebny jest pakiet przepisów prawnych, który w sposób spójny regulowałby problemy ochrony zdrowia w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanKopczyk">Dziękuję za prezentację stanowiska Naczelnej Rady Lekarskiej i teraz chciałbym prosić o wypowiedź pana ministra W. Jakubowiaka w związku z tym, że część tych zapisów jest jakby wspólnym dziełem, a także dlatego, że ten projekt już był w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej i przeszedł uzgodnienia międzyresortowe. A chodzi nam przede wszystkim o to, żeby przyspieszyć proces legislacyjny i nie zaprzepaścić tego wszystkiego, co do tej pory zostało zrobione i uzgodnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławJakubowiak">Tytułem sprostowania, chcę tylko wyjaśnić, że projekt ten nie był jeszcze przedmiotem konsultacji międzyresortowych, był uzgadniany tylko w resorcie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WiesławJakubowiak">Rozumiem, że przedstawione tu projekty ustaw o zawodzie lekarza i o izbach lekarskich uchwalone na III Krajowym Zjeździe Lekarzy, zabiegają o inicjatywę poselską. Do tego zamysłu odnoszę się pozytywnie. Uważam bowiem, że bardziej właściwym jest podejmowanie inicjatywy poselskiej tam, gdzie z inspiracji środowiskowej powstają nowe koncepcje nowych rozwiązań prawnych, których potrzeba uchwalenia jest oczywista i od dawna oczekiwana, nie tylko przez to środowisko, ale i przez całe społeczeństwo.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WiesławJakubowiak">Nie ma - jak się wydaje - innego zawodu, z którego działalnością każdy z nas styka się rzadziej lub częściej przez całe życie.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WiesławJakubowiak">Projekt ustawy o zawodzie lekarza jest projektem przyjętym przez reprezentantów środowiska. Tak się złożyło, że w kilkuletnim okresie przygotowywania projektu w roboczych konsultacjach mieliśmy możliwość wymiany poglądów na konstrukcję ustawy, jej podstawowych instytucji i kierunkowych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#WiesławJakubowiak">Jak wspomniał pan przewodniczący i jak powiedział dr J. Piątkiewicz, wiele koncepcji zawartych w opracowanym w swoim czasie w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej, przy udziale ekspertów, projekcie ustawy o wykonywaniu zawodu lekarza - wnieśli nasi pracownicy.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#WiesławJakubowiak">Mogę więc z satysfakcją stwierdzić, że w ogromnej większości zapisów poglądy ministerstwa i środowiska na sposób uregulowania szerokiej problematyki zawodu lekarza są zbieżne lub niemal zbieżne w podstawowych kwestiach merytorycznych, a różnice, poza nielicznymi wyjątkami, dotyczą sposobu sformułowania poszczególnych zapisów.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#WiesławJakubowiak">W przekonaniu ministerstwa projekt jest dobrą propozycją dla rozpoczęcia prac legislacyjnych, pomimo że niektóre jego rozwiązania mogą być dyskusyjne, tak pod względem merytorycznym, jak i z punktu widzenia techniki legislacyjnej. Podkreślam to dlatego, że trudno jest przesądzić zakres i treść uwag, które znajdą swój wyraz w stanowisku rządu, jeśli projekt będzie przedmiotem inicjatywy poselskiej.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#WiesławJakubowiak">Projekt nie był przedmiotem konsultacji międzyresortowych, jeszcze raz to podkreślam, a stanowisko rządu nie jest zbieżne z poglądami ministra zdrowia. Można natomiast oczekiwać na wsparcie przez ministra zdrowia i opieki społecznej, wobec innych członków rządu w sprawach, w których - jak już wspomniałem - istnieje zbieżność poglądów.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#WiesławJakubowiak">Sądzę, że z pełną aprobatą spotkają się te przepisy projektu, które mają zapewnić pełniejszą ochronę praw podmiotowych pacjenta poprzez szeroko i szczegółowo określone obowiązki lekarza. Wskazać tu można na bezprecedensowe w naszym prawie sprecyzowanie w rozdziale czwartym zasad przeprowadzania eksperymentu medycznego.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#WiesławJakubowiak">Nowocześnie i nowatorsko ujęto zasady wykonywania zawodu lekarza w rozdziale piątym. Stwarzają one gwarancje dla pacjenta w zakresie: uzyskania pełnej informacji w całym procesie leczenia, poszanowania woli pacjenta w toku udzielania świadczeń zdrowotnych przez drobiazgowe określenie warunków uzyskiwania zgody chorego na czynności lekarza. Skonkretyzowano obowiązki lekarza dla zapewnienia poszanowania intymności i godności osobistej pacjenta, zachowania tajemnicy lekarskiej i w wielu innych obszarach działalności lekarza.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#WiesławJakubowiak">Na uwagę zasługuje przyjęta w projekcie koncepcja uregulowania indywidualnej, rozumianej tu jako prywatnej praktyki lekarza. Dotychczasowe rozwiązania polegające na rejestracji prywatnej praktyki w trybie przepisów o działalności gospodarczej okazały się niewystarczające. Nie przewidują one wymogu kontroli przez organ prowadzący ewidencję kwalifikacji (nawet posiadania prawa wykonywania zawodu) ubiegających się o wpis, ani wymogu kontroli warunków wykonywania praktyki. Stąd bulwersujące opinię publiczną, ujawnione przypadki legalizacji praktyki lekarskiej osobom nie będących lekarzami lub przyjmowania pacjentów w pomieszczeniach urągających podstawowym wymaganiom sanitarnym. Na szczęście te drastyczne wypadki są sporadyczne.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#WiesławJakubowiak">Chciałbym na zakończenie zwrócić uwagę na kilka kwestii wymagających szczególnie wnikliwej oceny ze względu na proponowany sposób ich rozwiązania, bowiem bardzo dyskusyjne nie tylko w Polsce, ale i w wielu innych krajach są niektóre kwestie. Wymienię je w kolejności zapisów projektu:</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#WiesławJakubowiak">- w art. 29 ust. 4 nałożono na lekarza obowiązek, na wyraźne życzenie pacjenta, udzielania mu informacji, w sytuacji jeżeli rokowanie jest wyraźnie niepomyślne nawet wtedy, gdy zdaniem lekarza jest to niezgodne z dobrem pacjenta. Oznacza to obowiązek mówienia prawdy nawet wtedy, gdy w przekonaniu lekarza może to spowodować załamanie psychiczne chorego,</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#WiesławJakubowiak">- w art. 46 słusznie projekt zakazuje eutanazji. Jednak ust. 2 tego artykułu może być wbrew intencjom projektodawcy, z uwagi na nieprecyzyjne i niejednoznaczne określenia „stan terminalny”, „uporczywa terapia” i „środki nadzwyczajne” - odczytywany jako dopuszczający eutanazję bierną,</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#WiesławJakubowiak">- projekt przewiduje w art. art. 35 i 54 faktyczne przekazanie nadzoru specjalistycznego, a więc w praktyce kontroli poziomu i jakości świadczeń lekarskich organom samorządu. W warunkach, gdy znakomita większość lekarzy jest opłacana z budżetu państwa, uzasadnione jest poddanie jakości usług lekarskich również nadzorowi ze strony organów administracji zdrowia przez instytucje przez te organy powoływane,</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#WiesławJakubowiak">- projekt przewiduje sankcje karne za wykonywanie czynności przypisanych w art. 1 lekarzowi przez osoby nie mające prawa wykonywania zawodu. Oznacza to karalność wszelkiego rodzaju znachorstwa, w tym również leczących ziołami, bioenergoterapeutów, „uzdrowicieli” medycyny Wschodu i innych. Trzeba otwarcie powiedzieć, że w sytuacji, gdy pacjentowi naukowa medycyna pomóc już nie może, chory i jego rodzina, szukają i będą szukać pomocy u innych. Głównie z tych właśnie powodów skuteczność represji karnych w stosunku do szeroko rozumianego „znachorstwa” nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach jest znikoma. Rozważenia będzie wymagać, czy w ograniczonym zakresie nie dopuścić do legalnego wykonywania niektórych postaci leczenia na określonych warunkach, również osób nie posiadających dyplomu lekarza. W wielu krajach ochronie prawnej podlega tylko tytuł zawodowy lekarza, a nie jego czynności. Sprawa ta jest najbardziej kontrowersyjna,</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#WiesławJakubowiak">- i ostatnia już kwestia, dyskusyjna ze względów legislacyjnych. W kilku przypadkach projekt ustawy przewiduje wydanie przez ministra zdrowia i opieki społecznej aktów wykonawczych w „porozumieniu” lub w „uzgodnieniu” z organami samorządu lekarskiego lub wydawanie przepisów wykonawczych do ustawy przez samorząd. Sądzę, że dopuszczenie tego typu procedury legislacyjnej będzie przedmiotem wnikliwej uwagi Komisji Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#WiesławJakubowiak">Kształtowanie zawodu lekarza, jego kwalifikacji, sposobu wykonywania zawodu, regulacji lekarz - pacjent, wykraczają daleko poza sprawy ściśle samorządowe.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#WiesławJakubowiak">Nie zakładam z góry konfliktów pomiędzy administracją zdrowia i korporacją lekarzy. Kierujemy się wspólną ogólną racją nadrzędną - dobrem pacjenta. Spojrzenie na wiele szczegółów podyktowane odmiennością interesów korporacji, którą reprezentuje organ samorządu i interesu społeczeństwa, którego wyrazicielem powinien być i jest minister zdrowia - może być jednak różne.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#WiesławJakubowiak">Jeżeli nawet uznana zostanie za dopuszczoną formalna równość podmiotów w kształtowaniu prawa, bo bez „uzgodnienia” lub „porozumienia” nie można będzie wydać aktu wykonawczego - to powstaje pytanie, kto rozstrzygnie ewentualne spory. Istnieje bowiem realna groźby zablokowania na długie miesiące możliwości wydania lub zmiany przepisów, również w sytuacji, gdy konieczność taka wynika z oczywistych potrzeb społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#WiesławJakubowiak">Projekt ustawy o izbach lekarskich nie był przedmiotem prac ekspertów ministerstwa. Brak do wczoraj uzasadnienia wskazującego na potrzebę wydania nowej ustawy, po niespełna 5 latach obowiązywania obecnej, nie dał możliwości szczegółowego ustosunkowania się do projektu.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#WiesławJakubowiak">Trzeba jednak wskazać na kilka dyskusyjnych - w ocenie resortu - propozycji zawartych w projekcie.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#WiesławJakubowiak">Są to w szczególności propozycje:</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#WiesławJakubowiak">- ustalania warunków płacy i pracy oraz ochrona niezależności zawodowej pracujących na rzecz instytucji ubezpieczeniowych,</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#WiesławJakubowiak">- opiniowania wniosków lekarzy o wpisie na listę biegłych sądowych,</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#WiesławJakubowiak">- sprawowania nadzoru nad lekarzami wykonującymi zawód na terenie działania izby,</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#WiesławJakubowiak">- współdecydowania w sprawach kształcenia podyplomowego lekarzy.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#WiesławJakubowiak">Nadają one organom samorządu uprawnienia nieporównywalnie większe niż nadane przez inne ustawy samorządom innych grup zawodowych. Uzasadniać je mają m.in. analogiczne uprawnienia nadzorcze organów administracji państwowej bądź też wynikają one z oceny warunków pracy lekarzy na rzecz instytucji ubezpieczeniowych, jak zapewne również na rzecz organów administracji w związku z zawieranymi kontraktami.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#WiesławJakubowiak">Ocen tych, zwłaszcza dotyczących ostatniego przypadku, administracja nie może podzielić.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#WiesławJakubowiak">Propozycją wymagającą dyskusji z udziałem reprezentacji Sądu Najwyższego i Ministerstwa Sprawiedliwości jest zamierzona zmiana dotychczasowego art. 10 ustawy, poprzez wpisanie uprawnienia Sądu Najwyższego do badania - na skutek skargi ministra zdrowia - zgodności z prawem uchwał organów izb lekarskich.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#WiesławJakubowiak">Podobnej oceny wymaga propozycja rozszerzenia katalogu kar, do których nakładania uprawnione byłyby sądy lekarskie.</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#WiesławJakubowiak">Projekt wkracza w politykę rządu w zakresie reprywatyzacji, przewidując - bez wyliczenia skutków finansowych i wskazania, czy w ogóle możliwa jest restytucja w naturze, zwrot na rzecz izb lekarskich nieruchomości przejętych w 1950 r. po zniesieniu tych izb.</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#WiesławJakubowiak">Niezależnie od powyższych uwag, pragnę zasygnalizować potrzebę zmiany art. 4 obowiązującej ustawy o izbach lekarskich, której projekt nie przewiduje.</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#WiesławJakubowiak">Artykuł ten w ust. 2 pkt 6 przewiduje opiniowanie projektów ustaw dotyczących ochrony zdrowia i przepisów dotyczących wykonywania zawodu lekarza. Dotychczasowa praktyka wskazuje, że powinien on zostać uzupełniony poprzez wskazanie, w jakim czasie zgłaszane projekty powinny zostać zaopiniowane.</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#WiesławJakubowiak">Termin do zgłaszania opinii mógłby zostać ustalony przy wykorzystaniu rozwiązania, przewidzianego w ustawie o związkach zawodowych.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#WiesławJakubowiak">Opiniują one przedkładane im akty prawne w terminie jednego miesiąca.</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#WiesławJakubowiak">Dziękuję za przedstawienie stanowiska ministerstwa i przepraszam za przejęzyczenie, bowiem myślałem o uzgodnieniach wewnątrzresortowych, a nie międzyresortowych.</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#WiesławJakubowiak">Zanim otworzę dyskusję, chciałbym zaznaczyć, że nie jest naszą intencją, aby dzisiaj dyskutować poszczególne zapisy zawarte w tych projektach. Tak uzgodniliśmy w gronie prezydium Komisji z prezesem K. Madejem i z przedstawicielami izb lekarskich. Nie rozmawialiśmy również o poszczególnych zapisach, a tylko o ogólnej potrzebie regulacji, ustalając, że istnieje pilna potrzeba wprowadzenia ustaw o zawodzie lekarza na drogę legislacyjną. Tematem dzisiejszego posiedzenia ma być więc tylko przyjęcie trybu wniesienia do laski marszałkowskiej. Informuję o tym, aby uprzedzić pewne zagłębianie się w szczegóły, które i tak będą przedmiotem naszych prac i obrad w czasie procedur poszczególnych czytań. Wówczas będzie to się odbywać również z udziałem przedstawicieli ministerstwa, izb lekarskich i grona ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JacekPiątkiewicz">Chciałem dodać tylko dwie uwagi. Myśmy nie pretendowali do poszczególnych zapisów, natomiast ministerstwo nie ustrzegło się od omawiania szczegółów. Wobec tego zwracam uwagę, że przepis mówiący o karalności czynności lekarza przez osoby nie będące lekarzami jest przepisem aktualnie obowiązującym.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MariaDmochowska">Mam pytanie do naszego prezydium, jaki przewiduje tok postępowania z ewentualnym zgłoszeniem obu projektów do Sejmu? Na pewno powinna to zrobić Komisja Zdrowia, a nie grupa kilkunastu przypadkowych posłów, jest to nasz obowiązek w stosunku do izby lekarskiej. Wydaje się jednak, że nie wchodząc w szczegóły, odnośnie do paru punktów tej ustawy musimy mieć swoją szczegółową dyskusję po uzgodnieniu z izbą lekarską, aby nasze zastrzeżenia mogły znaleźć wyraz w zmianie tych projektów. Przedstawiony tu projekt nie jest chyba świętością i izba lekarska zgodzi się na pewno, że jeśli pewne punkty przedyskutujemy, to równocześnie poprawimy przed wniesieniem do laski marszałkowskiej. Uważam, że w kilku punktach ten projekt absolutnie wymaga poprawienia, a w których - wymienię później. Chciałabym jednak wiedzieć, jaką formę my przewidujemy, bo ja proponuję przeprowadzenie bardziej szczegółowej dyskusji przed wprowadzeniem projektu na drogę legislacyjną, może nie dzisiaj, ale jest to konieczne.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MariaDmochowska">Mam jeszcze pytanie, w jakim trybie te projekty zostały przyjęte przez zjazd, bo słyszałam, że to przyjęła tylko Rada a nie zjazd. Może to już było wyjaśniane, ale z powodu spóźnienia ja tego nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofMadej">Oczywiście, że te oba projekty nie są świętością, czego dowodem jest fakt, że zjazd przyjął je uchwałami, w których użył sformułowania, że traktuje te projekty jako podstawę do dalszych prac.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#KrzysztofMadej">Natomiast odnośnie do uwag pani poseł, to wyjaśniam, że w trakcie podejmowania tych uchwał było absolutnie wymagane kworum. Natomiast zdarza się, że obrady zjazdów się przedłużają, a uczestnicy muszą wcześniej wyjechać i wówczas następuje taki moment, kiedy może zabraknąć kworum. W związku z tym ta uwaga o braku kworum może się odnosić do trzeciego dnia obrad, ale zapewniam, że drugiego dnia, kiedy te ustawy były omawiane i podejmowano uchwały, kworum było i to bardzo dobre kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JacekPiątkiewicz">Chciałem tylko uzupełnić, że te postanowienia zawarte są w zjazdowych uchwałach nr 11 i nr 12, a tych uchwał było 20. Było to więc w trakcie trwania zjazdu i uchwały zostały przyjęte znaczną większością głosów, przy kilku głosach przeciw i kilku wstrzymujących się.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanPieniądz">Muszę przede wszystkim zapytać, czy projekty o izbach lekarskich i o zawodzie lekarza były w szerokim aspekcie konsultowane ze światem lekarskim i związanymi z nim zawodami?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanPieniądz">Ja nie jestem lekarzem, ale jestem pacjentem i chciałbym mieć przekonanie, czy jako pacjent będę traktowany jak podmiot, czy przedmiot. Podzielam zdanie, że projekt ustawy o zawodzie pielęgniarki i zawodzie położnej oraz o zawodzie lekarza jest dla mnie bardzo istotny jako pacjenta, ale chciałbym wiedzieć, czy będzie możliwość umiejscowienia funkcji pacjenta w przepisach poszczególnych branż służby zdrowia. Czy będzie to rozpisane na poszczególne projekty ustaw, które w formie aktów prawnych będą wydane i czy jako pacjent będę miał prawo wiedzieć, co mnie obowiązuje. Uwzględniając to podejście uważam, że te projekty powinny być uzupełnione prawami pacjenta, aby on mógł ustalić swoją osobowość podmiotową lub przedmiotową.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanPieniądz">W związku z informacją o dzisiejszym posiedzeniu, miałem odczucie, że właśnie Komisja Zdrowia ma dzisiaj podjąć decyzje o przekazaniu tych dwóch projektów pod obrady plenarne. Wcześniej odbyłem więc rozmowy na ten temat w kręgach lekarskich i prawniczych i doszedłem do wniosku, że gdybyśmy chcieli na dzisiejszym posiedzeniu przedyskutować te projekty, to nawet do świtu nie udałoby się nam tego dokonać. Odnośnie do kwestii zawartych w niektórych artykułach są bardzo rozbieżne spojrzenia i dlatego mam sugestię, że zanim nada się dalszy bieg tym dokumentom, poszczególne artykuły powinny być w szerszym aspekcie przedyskutowane. Uważam, że niektóre przepisy prawne budzą kontrowersje, co potwierdziły dzisiejsze wypowiedzi. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to te projekty mają być kontrpropozycją kolejnych tematów, które jako propozycje poselskie mają być przedłożone do laski marszałkowskiej. Jeżeli tak, to czy nie warto by zmobilizować posłów do przedłożenia tych projektów i dopiero wspólnie rozpatrywać je, aby wszystko szło jednym torem?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanPieniądz">Chcę jeszcze ustosunkować się do tego, co było na wstępie powiedziane i myślę, że nie będę odosobniony w mych odczuciach. Jeżeli mamy mówić o szacunku dla pacjenta, lekarza i wszystkich pochodnych osób, to miałbym również sugestie, żebyśmy przy tych regulacjach odstąpili od aspektu politycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKopczyk">Jeszcze raz wyjaśnię sprawy proceduralne dla pełnej jasności. W tej chwili rozmawiamy o projektach, które poza Sejmem zostały zredagowane i poza Sejmem były dyskutowane. Dotyczą one natomiast materii, co do której wszyscy się zgadzamy, że powinna być uregulowana ustawą i tryb jej uchwalenia powinien być pilny. Projekty te nie zostały jednak jeszcze formalnie wniesione do Sejmu i wobec tego nie można dyskutować czegoś, co nie zostało jeszcze wniesione. Natomiast inicjatywa ustawodawcza zgodnie z art. 29 regulaminu Sejmu, jak wiadomo, przysługuje posłom. Dlatego prezydium Komisji podjęło decyzję, aby tę propozycję przedstawić całej Komisji Zdrowia i wspólnie zastanowić się, jak wprowadzić te projekty na drogę legislacyjną. Może to być inicjatywa poselska 15 posłów albo inicjatywa Komisji Zdrowia, którą właśnie chcemy przyjąć po rozmowach z przedstawicielami izb lekarskich.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanKopczyk">Proponuję więc, żeby dyskusja i wypowiedzi członków Komisji zmierzały tylko do ustalenia, czy to ma być inicjatywa Komisji Zdrowia. Wniesienie projektów z inicjatywy Komisji Zdrowia nie będzie równoznaczne z identyfikacją i zgodą na wszystkie regulacje i zapisy zawarte w projektach. Decyzja nasza będzie tylko wyrazem aprobaty, że projekty te należy szybko wprowadzić na drogę legislacyjną. Analizowanie w tej chwili poszczególnych przepisów do niczego nie doprowadzi i dlatego proszę tylko o wypowiedzi, czy Komisja zgadza się na wniesienie w tym trybie, czy może są inne propozycje, bo kwestia samej potrzeby wniesienia ustawy o zawodzie lekarza jest poza wszelkimi wątpliwościami.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Niewątpliwie jest to ustawa bardzo potrzebna, ale wiele spraw wymaga jeszcze przedyskutowania. Niektóre sprawy są tu bardzo dobrze rozwiązane, jak np. zapis o eksperymencie medycznym, ale inne wymagają jeszcze dopracowania, bo brakuje im właściwych rozwiązań. Niemniej jednak uważam, że ustawa ta powinna znaleźć się jak najszybciej w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SewerynJurgielaniec">Wydaje mi się, że istotna tu jest kwestia równoległości działań Komisji Zdrowia w odniesieniu przynajmniej do tych ustaw, o których tu mówiliśmy, tj. tych najistotniejszych dla zawodów medycznych. Stąd ta koncepcja się zrodziła, żeby ten projekt został dzisiaj przekazany na forum Komisji i aby została podjęta decyzja, czy wyrażamy zgodę na taką drogę legislacyjną. Natomiast do kwestii różnicy poglądu co do zgodności rozwiązań będzie można przejść po pierwszym czytaniu, kiedy będą zgłoszone pierwsze uwagi posłów. Później nastąpi już normalny tok postępowania, jak to się dzieje teraz z ustawą psychiatryczną, kiedy artykuł po artykule jest analizowany, wypowiadane są opinie i uwagi i następuje podjęcie decyzji Komisji, co do przyjęcia poszczególnych artykułów ustaw.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#SewerynJurgielaniec">Jeśli chodzi natomiast o obawy posła J. Pieniądza co do interesów pacjenta, to przecież wpłynęła już do laski marszałkowskiej karta praw pacjenta i jest też wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich o powołanie rzecznika praw pacjenta. Są to te kwestie, które również w najbliższych czasie będą wchodziły pod obrady naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszPolański">Chociaż sam lekarzem nie jestem, ale te dwa projekty konsultowałem z lekarzami i oni uznali, że są to dokumenty w zasadzie do przyjęcia. Na pewno jest pilna potrzeba tych ustaw i należy im szybko nadać bieg, ponieważ przedłużanie dyskusji byłoby tylko stratą czasu. Równolegle lub nawet w pierwszej kolejności trzeba przyjąć ustawę o zawodzie lekarza przed ustawą o zawodzie pielęgniarki. Sądzę, że teraz powinniśmy tylko taką decyzję przegłosować i nie tracić czasu na dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Mój pogląd jest wręcz przeciwny z nadzieją, że prace będą przebiegały równolegle nad ustawą o zawodzie lekarza i o zawodzie pielęgniarki i położnej oraz z całym katalogiem innych ustaw dotyczących zarówno pacjentów, jak i środowisk medycznych - i tym projektom udzielam poparcia jako inicjatywie Komisji Zdrowia. Składam również wniosek formalny o zarządzenie głosowania, czy posłowie Komisji Zdrowia godzą się na ten tryb postępowania, aby projekt ustawy o zawodzie lekarza i projekt o izbach lekarskich były projektami Komisji Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanKopczyk">Mamy wniosek formalny, ale przegłosujemy go za chwilę, ponieważ jest jeszcze kilka głosów w dyskusji. Poza tym jest jeszcze taki wymóg w art. 31 regulaminu Sejmu odnośnie do uzasadnienia, że powinno ono również zawierać wyniki konsultacji, dyskusji publicznych itd., ale ponieważ na sali mamy przedstawicieli związków zawodowych, powinniśmy ich również wysłuchać. Dlatego na razie kontynuujemy dyskusję, a do głosowania wniosków wrócimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MariaWalczyńskaRechmal">Wprawdzie poseł K. Sienkiewicz już mnie wyręczyła z wypowiedzi, ale jednak chcę powiedzieć, że ja również uważam, że skoro obydwa projekty mają trafić do laski marszałkowskiej z inicjatywy Komisji Zdrowia - to niepotrzebną stratą czasu byłoby dyskutowanie w tej chwili poszczególnych spornych artykułów. Na to będzie czas Komisji po pierwszym czytaniu w Sejmie. Uważam, że te ustawy są potrzebne, ale powinny być dyskutowane i ukazać się równolegle z ustawami o wszystkich zawodach medycznych łącznie, niemniej jednak jestem za skierowaniem na drogę legislacyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanKopczyk">Muszę jeszcze podzielić się pewną uwagą, ponieważ dr. J. Piątkiewicz i kilka dalszych osób, a także ekspertyza, którą otrzymaliśmy - mówią o tym, że te ustawy muszą funkcjonować w pakiecie ustaw dotyczących ochrony zdrowia. Byłoby idealnie, gdyby te procedury nad ustawami mogły przebiegać równolegle nad dziesięcioma ustawami tak istotnymi, jak np. ustawa o ministrze zdrowia, która też jest bardzo potrzebna. Jest to również bardzo delikatna materia, gdzie występuje konflikt czy nakładanie się kompetencji i uprawnień, ale wykonanie tego wszystkiego naraz z przyczyn technicznych jest niemożliwe. Pozostańmy więc przy tym, co jest możliwe i wykonalne i pracujmy nad tymi ustawami, które tu mamy i zamierzamy wprowadzić na drogę legislacyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszKowalczyk">Jestem podobnego zdania i uważam, że te ustawy wymagają szybkiej nowelizacji również dlatego, że obie ustawy są bardzo stare, jedna z 1927 r., a druga z 1950 r. Czasy tak bardzo się zmieniły, że ustawy te nie mogą być już stosowane i z tego względu jestem za wprowadzeniem nowych. Biorąc pod uwagę też to, że Sejm obecnie jest w trakcie opracowania innych ustaw, które, jak pan doktor powiedział, będą stanowiły pakiet ustaw o ochronie zdrowia - to również przemawia za tym, żeby projektom tym nadać pewien bieg. Nie przyspieszony, ale żeby też nie odkładać na wiele miesięcy, tylko starać się dopracować te projekty. Jestem za tym, żeby pracom nadać właściwy tok, ale projekty trzeba poddać dokładnej analizie w Komisji i wszystkich gremiach, tak żeby za rok czy dwa nie zmieniać przepisów lub ich nowelizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekBalicki">Chciałem dołączyć się do głosów moich poprzedników i powrócić do tego, co na wstępie powiedział prezes K. Madej i dr J. Piątkiewicz. Prace nad ustawą o zawodzie lekarza trwają kilka lat i jeszcze kilka lat można by pracować i uzgadniać ciągle między Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej a samorządem lekarskim kolejne sprawy. W czasie tych lat toczyły się w mediach publiczne debaty, które pokrywają się z częścią problematyki, jaka jest regulowana w ustawie o zawodzie lekarza, a zwłaszcza sprawy dotyczące relacji pacjent - lekarz. Dzisiaj jesteśmy już w innej sytuacji niż byliśmy 3 czy 4 lata temu, kiedy rzeczywiście byliśmy nieprzygotowani do decydowania, a tylko przygotowani do dyskusji. Dzisiaj jest nam dużo łatwiej te decyzje podjąć, bo mamy doświadczenie z innych regulacji, czy z akcji społecznych, które próbowały inaczej spojrzeć na pacjenta - to o czym mówił poseł J. Pieniądz - na to podmiotowe traktowanie pacjenta.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MarekBalicki">Z drugiej strony trzeba też spojrzeć na przedłużające się prace nad decydowaniem o zapisach w ustawie o zawodzie lekarza, a równocześnie trwające prace nad innymi ustawami, które były tu przytoczone. Jest ustawa o ochronie zdrowia psychicznego, nad którą prace już się kończą. Ale muszę też potwierdzić to co powiedział dr J. Piątkiewicz, że wielką trudność sprawiało podejmowanie decyzji w niektórych sprawach dotyczących wykonywania zawodu lekarza i wyrażania zgody na leczenie niepełnoletnich czy ubezwłasnowolnionych. Brak możliwości podjęcia takich decyzji w sprawach objętych zawodem lekarza utrudniało, a nawet uniemożliwiało dokonanie lepszych wyborów. Musimy zakładać, że w przyszłości będą w tym względzie lepsze rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MarekBalicki">I tak na przykład, wyprzedzając ustawę o zawodzie lekarza, na obecnym etapie prac przy ustawie o ochronie zdrowia psychicznego założyliśmy, że osoba, która ukończyła 16 lat, ma również prawo wypowiedzieć się w sprawach jej leczenia czy przyjęcia jej do szpitala, a nie tylko może tego dokonać przedstawiciel ustawowy czyli jej rodzic, bo tak to jest w obecnym stanie prawnym. Brak tego uregulowania w ustawie o zawodzie lekarza utrudniałoby nam dokonania właściwego wyboru.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MarekBalicki">Odbyło się już pierwsze czytanie projektów ustaw o zawodzie pielęgniarki i zawodzie położonej i odbyła się też dyskusja. Jest także sprawa ustawy o zakładach opieki zdrowotnej i sprawa regulacji praw pacjentów w tejże ustawie oraz regulacji zasady przyjmowania do szpitali, zgody i trybu. Sprawy te nie są właściwie doprecyzowane i zachodzi potrzeba uzupełnienia ich w ustawie o zawodzie lekarza.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#MarekBalicki">Kolejna sprawa często przez media poruszana, to 25 tys. prywatnych gabinetów lekarskich i ich uregulowanie w naszym systemie prawnym oraz zgłaszane na ten temat niepokoje, często zasadne. Ważne jest też po otwarciu się Polski na gospodarkę wolnorynkową po 1989 r. - uregulowanie spraw związanych z prowadzeniem leczenia przez osoby, które nie są lekarzami. To też musi być uregulowane, i to w sposób, który nie powinien budzić wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#MarekBalicki">Teraz jeżeli spojrzymy na różne problemy i dyskusje wewnętrzne, które odbywały się w samorządzie lekarskim i w gronie ekspertów oraz na potrzeby, które są nie do pokonania, jeżeli nie będzie uchwalona ta ustawa - to można zadać sobie pytanie, czy te projekty przedstawione przez samorząd lekarski są na tyle dojrzałe, żeby je przyjąć na najbliższym posiedzeniu Komisji bez szczegółowego debatowania i wnoszenia poprawek. A jeśli wnosić poprawki, to trzeba by zapytać o procedurę czyli wtedy byłoby tworzenie ustawy od początku, ale nie wiem, czy byłoby to celowe.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#MarekBalicki">Wracając więc do podstawowego pytania, czy te projekty są na tyle dojrzałe, w mojej opinii są dojrzałe, żeby stać się projektami poselskimi i być przedmiotem inicjatywy ustawodawczej Komisji Zdrowia. Trzeba oczywiście pamiętać o tych wszystkich zastrzeżeniach i sprawach, które budzą dyskusje, ale niektórych z tych spraw nie da się uzgodnić, tylko można podjąć decyzję.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#MarekBalicki">Taka jest sprawa prawa do informacji lub prawa do niepełnej informacji, bo pacjent ma również prawo do niepełnej informacji i w tym kierunku zmierzają uzgodnienia międzynarodowe, ale jak my to zapiszemy i jak zadecydujemy, to będzie można ustalić dopiero w pracach Komisji. Tak samo wygląda sprawa art. 46 i czy ten zapis jest rzeczywiście wierną eutanazją czy też nie. Ja tu nie podzielam stanowiska ministerstwa zdrowia, ale to jest sprawa do zadecydowania w Komisji po wysłuchaniu ekspertów.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#MarekBalicki">Zgadzam się z tym, że jest potrzebna w Polsce karta praw pacjenta, bo niektóre prawa są rozrzucone w różnych ustawach. I nie będzie prawdopodobnie takiej ustawy, w której udałoby się to razem zebrać i tu będzie potrzebny inny akt, ale ta karta praw byłaby przedwczesna, gdybyśmy nie uchwalili nowej ustawy o zawodzie lekarza. Na podstawie dotychczasowej ustawy o zawodzie lekarza nie da się zrobić dobrej karty praw pacjenta.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#MarekBalicki">Kończąc chciałbym zreasumować swoje stanowisko tak, że projekty są na tyle dojrzałe, żeby mogły stać się przedmiotem inicjatywy ustawodawczej, z tym że niektóre zapisy wymagają przedyskutowania czy decyzji, ale na to będzie czas po pierwszym czytaniu. W związku z tym popieram wniosek poseł K. Sienkiewicz, aby te dwa projekty zostały wniesione do Sejmu jako projekty Komisji Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanKopczyk">Jeżeli nie ma już więcej zgłoszeń do dyskusji, to po przegłosowaniu wniosku poseł K. Sienkiewicz, oddamy głos przedstawicielom związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanKopczyk">Zgodnie z regulaminem Sejmu nie są wymagane podpisy do wniesienia projektu ustawy przez Komisję, wystarczy przegłosować wniosek.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JanKopczyk">A zatem przystępujemy do głosowania. Kto jest za wniesieniem tych dwóch projektów do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JanKopczyk">W głosowaniu 17 posłów opowiedziało się za, a 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JanKopczyk">Stwierdzam, że Komisja Zdrowia podjęła decyzję o wniesieniu tych obu projektów do Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#SewerynJurgielaniec">Uważam, że musimy jeszcze wybrać spośród posłów przedstawiciela, który będzie reprezentował naszą Komisję przy wnoszeniu tych projektów do marszałka Sejmu. W związku z tym proponuję, aby to był przewodniczący Komisji Jan Kopczyk. Jeżeli są inne kandydatury, proszę o zgłaszanie. Skoro nie ma innych kandydatur, proszę o przegłosowanie zgłoszonej przeze mnie kandydatury.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#SewerynJurgielaniec">W wyniku głosowania poseł Jan Kopczyk został jednomyślnie wybrany i upoważniony do reprezentowania Komisji Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekBalicki">Zapomniałem jeszcze odnieść się do propozycji, którą zgłaszał dr J. Piątkiewicz, żeby te dwa projekty ustawy stały się przedmiotem jednego czytania.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MarekBalicki">Wydaje się, że to nie byłoby dobrze, bo ustawa o zawodzie lekarza jest tak ważną ustawą, żeby mieć pierwsze czytanie w Sejmie poświęcone wyłącznie tej ustawie, a osobno mogłoby odbyć się czytanie o zmianie ustawy o izbach lekarskich. Mimo że wiele spraw się łączy, z czym się zgadzam, i prace mogą biec równolegle, ale nie byłoby dobrze, gdyby to połączyć, bo są to dwa różne zakresy spraw, które się nakładają, ale są różne.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanKopczyk">Chcę zaznaczyć, że jest częstą praktyką na posiedzeniach plenarnych, kiedy są zgłaszane dwa projekty podobnej materii, że w porządku dziennym obrad łączy się sprawy o podobnej tematyce i są łącznie rozpatrywane. Mimo więc naszych sugestii sprawy mogą potoczyć się inaczej i musimy mieć tego świadomość, jak również nasze stanowisko musi być zdecydowane, aby móc go później bronić i uzasadniać na Prezydium Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JacekPiątkiewicz">Bardzo namawiałbym państwa, aby te projekty jednak były zgłaszane łącznie, bo one są naprawdę komplementarne i argumentacja w wielu przypadkach jest jedna. Obawiam się również, czy przesunięcie czasowe w związku z rozdzieleniem czytania nie będzie zbyt długie. Przypominam sobie, że również uczestniczyłem z ramienia Sejmu we wspólnym omawianiu projektów o szkolnictwie wyższym i o tytułach i stopniach naukowych i te projekty szły równolegle. Myślę zatem, że taka praktyka jest stosowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanKopczyk">My ten wniosek przyjmujemy, ale nie możemy dać żadnej gwarancji, bo nie Komisja Zdrowia ustala porządek obrad plenarnych, my możemy wyrazić tylko swój stosunek do sprawy. Są to jednak projekty dwóch ustaw i my nie możemy tu decydować za Prezydium Sejmu o łączeniu czy nie łączeniu w pakiet. Wobec tego kontynuujemy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzRogacki">Nasz związek po zapoznaniu się z projektami ustaw o zawodzie lekarza i o samorządzie lekarskim ma na ten temat swoje uwagi i wątpliwości. W związku z tym, że dzisiaj niemożliwe jest omawianie poszczególnych zapisów ustawy, złożę na ręce pana przewodniczącego stosowne pismo i opinię związku lekarzy dotyczącą tych dwóch ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławGrzonkowski">W tej sytuacji, kiedy Komisja Zdrowia już przyjęła te projekty i skierowała do dalszej drogi legislacyjnej, mogę powiedzieć, że „Solidarność” przyjęła z uznaniem obydwa projekty o izbach lekarskich i o zawodzie lekarza, zwłaszcza że są one przygotowane przez samorząd lekarski. Chcielibyśmy jednak państwu zwrócić uwagę, że niektóre uprawnienia, które nadaje się samorządowi lekarskiemu, są typowe dla związków zawodowych. Mam tu na myśli uprawnienia nadawane w art. 5, a więc negocjowanie warunków pracy i płacy, obowiązujących płac lekarzy oraz udział w ustalaniu warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StanisławGrzonkowski">O ile w art. 2 mówi się, że zapis dotyczy uprawnień ogólnych, czyli obowiązujących na szczeblu krajowym, to w art. 30 jest wprost sformułowane, że tworzy się koła na terenie zakładów pracy, które również mają uprawnienia do negocjowania warunków pracy i płacy. Jest to bardzo konfliktogenne i można powiedzieć, że jest to wejście w zakres ustawowych uprawnień związków zawodowych. System prawny w Polsce obecnie przewiduje, jak również przyszłe planowane rozwiązania przewidują uzgadnianie warunków pracy i płacy - dla związków zawodowych. Jeszcze w br. planuje się tworzenie zbiorowych układów w pracy. A więc już teraz jako związki zawodowe, zwracamy uwagę na konfliktogenne zapisy w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#StanisławGrzonkowski">Druga nasza uwaga zawiera wniosek o połączenie rozpatrywania projektu o zawodzie lekarza z projektem karty praw pacjenta. Ustawa o zawodzie lekarza wyraźnie dotyczy relacji lekarz - pacjent. Projekt karty praw pacjenta należy potraktować równie pilnie, aby prawa pacjenta były dyskutowane równolegle z uprawnieniami lekarskimi. W tej chwili projekt karty praw pacjenta jest już wniesiony do Sejmu i jest do decyzji Komisji Zdrowia, żeby uwzględnić też głosy organizacji reprezentującej pacjentów i potraktować równie pilnie projekt karty praw pacjenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanKopczyk">My będziemy musieli bardzo dużo spraw uwzględniać w czasie prac nad tymi ustawami, bo kolejne wypowiedzi przybliżają nam tylko ogrom trudności i problemów, które będziemy musieli rozwiązywać. Sądzę jednak, że w ramach zdrowego rozsądku i praktycyzmu uda nam się to rozwiązać. W czasie tych prac będziemy musieli uwzględniać wiele istniejących regulacji prawnych w innych ustawach, o których dzisiaj wspominano, bo takie zazębianie się zawsze będzie istniało. Najważniejsze, jak sądzę, jest to, że taką decyzję dzisiaj podjęliśmy, bo ta ustawa ma także duże znaczenie dla całego pakietu ustaw dotyczących ochrony zdrowia i czekać dłużej nie należało.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AlicjaMilewska">Popieramy inicjatywę poselską i decyzję Komisji Zdrowia i uważamy, że projekty ustaw należy jak najszybciej skierować na drogę legislacyjną. Federacja naszych związków uważa, że nastał czas ku temu, aby zmiany ustrojowe i gospodarcze, które zachodzą w kraju, miały także odzwierciedlenie w kodyfikacji zawodów medycznych, w tym najważniejszego - zawodu lekarza.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AlicjaMilewska">Dzisiaj nie czas na to, żeby szczegółowo omawiać zapisy ustawy i dlatego deklarujemy pomoc ze strony lekarzy - związkowców w dalszych pracach Komisji, aby przyspieszyć proces legislacyjny. Chciałabym jeszcze zaapelować do posłów, aby przyspieszyć też proces legislacyjny co do komplementarności ustaw dotyczących ochrony zdrowia i aby inne ustawy, m.in. ustawa o ministrze zdrowia, też się pojawiły w pracach legislacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MałgorzataPerkowska">Mieliśmy nadzieję, że ustawa o zawodzie lekarza z jednej strony określi obowiązki lekarza, ale z drugiej podniesie do rangi ustawowej pewne przywileje pracowników służby zdrowia, w części dotyczącej zawodu lekarza. Niestety ten projekt nie zawiera unormowań dotyczących warunków wykonywania zawodu, ale stawianych nie lekarzowi, a całej infrastrukturze, która musi być odpowiednio zabezpieczona, aby lekarz mógł dobrze wykonywać swoje obowiązki. Na te sprawy chcemy zwrócić uwagę samorządowi lekarskiemu, bo pewne zapisy muszą być jeszcze doprecyzowane i uzgodnione ze związkami zawodowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanKopczyk">Mam prośbę do przedstawicieli wszystkich związków zawodowych, aby swoje uwagi i wątpliwości przedstawili na piśmie i przekazali Komisji Zdrowia możliwie w krótkim czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MariaDmochowska">Nawiązując do głosów przedstawicieli związków zawodowych, chcę powiedzieć, że my będziemy mieli ułatwioną sytuację, bo równolegle w Komisji Nadzwyczajnej do paktu o przedsiębiorstwie będzie procedowany Kodeks pracy, XI dział o postępowaniu układowym. A więc nie zrobimy błędu, bo jednocześnie będzie to procedowane w dwóch komisjach, a tak się składa, że jestem członkiem obu tych komisji. Pewne sprawy, które będą tam uregulowane i obowiązujące będą już mogły działać na korzyść zawodu lekarskiego w naszej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofMadej">Uzupełniając argumenty, które dr J. Piątkiewicz przytoczył w tej dyskusji nt. czy osobno wnosić i rozważać te ustawy, czy nad nimi pracować razem - chciałem przypomnieć, że większość zawodów, które mają podobne unormowania, dotyczące wykonywania zawodu i organizacji samorządowych w Polsce, ma akty prawne jednoimienne. Zarówno adwokaci, radcowie prawni, lekarze weterynarii, rewidenci, jak i aptekarze mają jeden akt prawny.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#KrzysztofMadej">My przedstawiliśmy dwa projekty, bo tak ukształtowała się tradycja i praktyka. Przed wojną z niewyjaśnionych powodów te dwa akty prawne powstały jako odrębne. Jak wiadomo, ten zamysł unifikacyjny między zawodem lekarza a zawodem stomatologa sprawdził się. Jeśli więc mówimy o pewnej unifikacji w pakiecie przepisów, to polecałbym jednak procedowanie wspólne, ponieważ to byłaby już taka próba unifikacji na tym cząstkowym poziomie.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#KrzysztofMadej">To, co pan doktor powiedział na końcu, to wyglądało jak apel o uchwalenie karty praw lekarza i miejmy nadzieję, że ustawa o zawodzie lekarza właśnie będzie swego rodzaju kartą praw i chyba nie ma potrzeby odrębnego przepisu tworzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanKopczyk">Jeśli już nie ma innych spraw, to chciałbym przypomnieć członkom Komisji o posiedzeniu wspólnym, które odbędzie się 17 maja. Natomiast, chciałbym uprzedzić o zamiarze wyjazdowego posiedzenia na zaproszenie rektora Akademii Medycznej w Poznaniu nt. problemów akademii medycznych. Planujemy to na 20 maja, z możliwością pozostania 21 maja, kiedy będzie się odbywać seminarium nt. prób wdrożenia założeń strategicznych reformy podstawowej opieki zdrowotnej. Myślę, że będzie to dla nas interesujące i dobrze byłoby, abyśmy w tym seminarium wzięli udział.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofMadej">Na zakończenie chciałbym podziękować Komisji Zdrowia za życzliwe przyjęcie tych obu projektów i mam nadzieję, że ten etap będzie się przedłużał o dalszą pracę. Poza tym chciałbym zaapelować do państwa o nie tylko uszanowanie praw autorskich, ale o uwzględnienie nas jako partnera i wszystkich pozostałych partnerów, związki zawodowe i inne osoby, które zadeklarowały się jako uczestnicy. Chcę zaznaczyć, że przekazując cały ten nasz dorobek przedłożymy jeszcze cały zbiór ekspertyz, które zostaną Komisji doręczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanKopczyk">Dziękuję i zapewniam pana prezesa, że wszystkie deklaracje i materiały wykorzystamy. Na tym kończymy obrady i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>