text_structure.xml
92 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanKopczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia i witam wszystkich zebranych. Tematem dzisiejszych obrad będzie realizacja ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanKopczyk">Chcę przypomnieć, że na jednym z pierwszych posiedzeń Komisji Zdrowia zastanawialiśmy się czy wprowadzać do procesu legislacyjnego poprawkę do tej ustawy, którą przygotował już Sejm poprzedniej kadencji. Ustaliliśmy też, że wrócimy jeszcze do tej sprawy w szerszym wymiarze w późniejszym terminie i stąd ten temat znalazł się na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanKopczyk">Informacja, którą posłowie otrzymali opracowało Ministerstwo Zdrowia, ale może z naszej winy nie jest ona zbyt wyczerpująca, ponieważ niewiele czasu daliśmy ministerstwu na jej przygotowanie. Uważaliśmy jednak, że ustawa o tak fundamentalnym znaczeniu dla opieki zdrowotnej w Polsce nie może już dłużej czekać i trzeba nią się zająć. Jeżeli w trakcie dzisiejszych obrad wyniknie potrzeba bardziej szczegółowych informacji zwrócimy się do ministerstwa z prośbą o przygotowanie dodatkowych materiałów.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanKopczyk">Teraz proszę pana ministra o zabranie głosu i zreferowanie tematu dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiesławJakubowiak">Potrzeba przedstawienia dzisiaj informacji o realizacji ustawy o zakładach opieki zdrowotnej wynika z dwóch przesłanek. Po pierwsze dlatego, że minął już pewien okres od dnia wejścia w życie ustawy, tj. od dnia 15 stycznia 1992 r., a po drugie, że zajmuje się tym tematem nowa Komisja zdrowia i zachodzi potrzeba przybliżenia jej problemów, które wynikają z wdrożenia tej ustawy i wreszcie dlatego, że Ministerstwo Zdrowia przygotowało w tej chwili nowelizację tej ustawy, którą państwo będziecie się zajmować.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WiesławJakubowiak">Chcę przypomnieć, że ta ustawa ma dość długą historię. Początkowo zakres spraw, które miała obejmować miał być znacznie większy. W konsekwencji ustawa ta przygotowana przez resort zdrowia, a uchwalona z inicjatywy Senatu zawęziła nieco swój charakter. Tym niemniej ustawa weszła w życie w nowej sytuacji społeczno-politycznej, gdy zachodziła potrzeba uporządkowania szeroko rozumianych różnych systemów organizacyjnych i różnego typu rozwiązań, które obejmował minister zdrowia swoim zasięgiem oraz niezbędne było jak najszybsze wprowadzenie tej ustawy w życie. Ustawa ta zawiera pewne elementy, które do dzisiaj nie są skonsumowane w takim zakresie, w jakim powinny. Nadal niektóre akty wykonawcze do tej ustawy do dzisiaj nie są wydane.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WiesławJakubowiak">Podstawową cechą tej ustawy jest to, że zerwała z prawnym i faktycznym monopolem państwa. Określiła jednolite warunki i wymagania dla tworzenia, utrzymywania i funkcjonowania wszystkich zakładów opieki zdrowotnej, a więc tych wszystkich w tej ustawie nazywanych publicznymi. Są one tworzone i utrzymywane przez organy administracji państwowej, wojewodów i związki komunalne, natomiast niepubliczne zakłady mogą być utrzymywane przez fundacje i inne osoby prywatne.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WiesławJakubowiak">Spośród zakładów opieki zdrowotnej zostały wyodrębnione zakłady publiczne, które są utrzymywane ze środków publicznych, co wynika z art. 1 ustawy. Zostały one stworzone w celu realizacji praw obywateli do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych wynikających z różnych form ubezpieczenia społecznego, zaopatrzenia emerytalnego i innych tytułów. Chcę zaznaczyć, że uprawnienia do świadczeń opieki zdrowotnej wynikają co najmniej z 17 aktów prawnych różnego rzędu, od ustawy do rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WiesławJakubowiak">Ustawa ta, która jest jedną z najważniejszych ustaw w systemie zdrowia, nie porządkuje jednak całego systemu opieki zdrowotnej, tylko pewien fragment dotyczący utrzymywania zakładów opieki zdrowotnej, ale nie dotyczy uprawnień, które ma uregulować dopiero przygotowywana ustawa o gwarancjach. Nie dotyczy również systemu finansowania zakładów i sposobów dystrybucji środków finansowych, które to ma uregulować ustawa o ubezpieczeniach zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WiesławJakubowiak">Ustawa wprowadza definicje co to jest publiczny zakład opieki zdrowotnej. Publicznymi zakładami nazywa przede wszystkim zakłady państwowe i samorządowe. Umożliwia też nadanie statusu zakładu publicznego - zakładom tworzonym przez inne podmioty, jeżeli w drodze umowy przyjmą obowiązki zakładu publicznego. Ustawa przewiduje również możliwość włączenia w system publiczny zakładów opieki zdrowotnej lekarzy i innych osób wykonujących zawody medyczne w gabinetach prywatnych, pod warunkiem zawarcia umowy z właściwymi organami administracji państwowej lub samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WiesławJakubowiak">Kolejnym istotnym elementem, który ustawa przewiduje jest ściślejsza kontrola społeczna zakładów, przy czym stwarza też obowiązek powoływania w publicznych zakładach opieki zdrowotnej - rad nadzorczych. W skład tych rad wchodzą przedstawiciele środowisk lokalnych związanych z zakładem oraz samorządu terytorialnego. Zadaniem rad nadzorczych jest opiniowanie ważniejszych decyzji dotyczących zakładu, a w sprawach dotyczących relacji zakład - pacjent mają kompetencje stanowiące, jak: uchwalanie statutu i zatwierdzanie regulaminu określającego prawa i obowiązki pacjenta w zakładzie. W ocenie resortu zdrowia kompetencje te są wykorzystywane w stopniu niewystarczającym.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WiesławJakubowiak">Ustawa przewiduje także różnorodność form gospodarki finansowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Ustawodawca wskazuje tu trzy główne podmioty: jednostka budżetowa, zakład budżetowy i samodzielny, samofinansujący posiadający osobowość prawną publiczny zakład opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WiesławJakubowiak">Następnym elementem, który ustawa wprowadza dla usprawnienia opieki zdrowotnej jest sprawa obligatoryjności rejestracji wszystkich zakładów opieki zdrowotnej, tj. publicznych i niepublicznych. Wprowadza obowiązek prowadzenia dokumentacji publicznej, atestacji sprzętu medycznego nabywanego przez publiczne zakłady oraz poddania kontroli wszystkie zakłady opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WiesławJakubowiak">Ponadto w ustawie określa się niektóre podstawowe uprawnienia pacjenta przebywającego w zakładzie opieki zdrowotnej. Do uprawnień tych możemy zaliczyć gwarantujące pacjentowi prawo wglądu w dokumentację medyczną, prawo do informacji o swoim stanie zdrowia, poszanowanie jego intymności, prawo do opieki pielęgnacyjnej w szpitalu przez osobę bliską na życzenie pacjenta oraz do opieki duszpasterskiej.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WiesławJakubowiak">Ustawa nie reguluje natomiast zagadnień udzielania świadczeń zdrowotnych przez pracowników medycznych wykonujących zawód w formie prywatnej praktyki. Problem ten regulują przepisy o wykonywaniu zawodu lekarza, o zawodzie pielęgniarki i położnej, które są w przygotowaniu.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WiesławJakubowiak">Jak już wspomniałem, ustawa nie określa zakresu uprawnień do świadczeń zdrowotnych w publicznych zakładach opieki zdrowotnej osób ubezpieczonych i innych osób uprawnionych na podstawie odrębnych przepisów. To zagadnienie zostanie uregulowane odrębnym aktem prawnym.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WiesławJakubowiak">W latach 1992–1993 skoncentrowano się przede wszystkim na wydaniu przepisów wykonawczych, w ramach których łącznie wydano 17 rozporządzeń lub zarządzeń. W tym minister zdrowia i opieki społecznej wydał rozporządzenia m.in. w sprawie:</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WiesławJakubowiak">- rejestru zakładów opieki zdrowotnej z dnia 13 stycznia 1992 r.,</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WiesławJakubowiak">- rodzaju stanowisk w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, których obsadzanie następuje w drodze konkursu, z dnia 5 marca 1992 r.,</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WiesławJakubowiak">- wymagań jakim powinny odpowiadać osoby na stanowiskach kierowniczych w zakładach opieki zdrowotnej, z dnia 18 marca 1992 r.,</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WiesławJakubowiak">- atestowania aparatury i sprzętu medycznego nabywanego przez publiczne zakłady opieki zdrowotnej, z dnia 11 marca 1992 r.,</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WiesławJakubowiak">- kwalifikacji wymaganych od pracowników na stanowiskach pracy w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, z dnia 14 kwietnia 1992 r.,</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WiesławJakubowiak">- zasad działania i trybu powoływania komisji pojednawczych, z dnia 9 kwietnia 1992 r.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WiesławJakubowiak">Do tych najważniejszych aktów wydanych przez ministra należy zaliczyć:</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WiesławJakubowiak">- zarządzenie z 15 czerwca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad ewidencji dochodów i kosztów w publicznych zakładach opieki zdrowotnej,</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WiesławJakubowiak">- rozporządzenie z dnia 2 lipca 1992 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników publicznych zakładów opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#WiesławJakubowiak">Natomiast najwięcej kontrowersji wywołało: rozporządzenie z dnia 21 września 1992 r. w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i urządzenia zakładu opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#WiesławJakubowiak">Przepis ten dotyczy zwłaszcza tej części zakładów, które objęte są programem Banku Światowego.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#WiesławJakubowiak">I jeszcze jeden z ostatnich przepisów bardzo istotny:</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#WiesławJakubowiak">- rozporządzenie z 5 sierpnia 1993 r. w sprawie ogólnych warunków trybu zawierania i rozwiązywania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych oraz trybu ustalania i rozliczania należności za te świadczenia.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#WiesławJakubowiak">W trakcie wdrażania wymienionych przepisów powstała konieczność nowelizacji niektórych z nich, a zwłaszcza tych dotyczących wymagań sanitarnych i fachowych zakładów opieki zdrowotnej, kwalifikacji i wynagrodzeń pracowników publicznych zakładów, oraz przeprowadzania konkursów na stanowiska kierownicze.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#WiesławJakubowiak">Przepisy wykonawcze miały umożliwić realizację postanowień ustawy. Podkreślenia jednak wymaga fakt, że większość przepisów miała charakter precedensowy, wymagający prac studyjnych i nowatorskich rozwiązań zagadnień, które dotychczas nie były przedmiotem regulacji. Brakowało jednak zaplecza organizacyjnego i instytucji, które by mogły wspomóc resort przy opracowaniu tego typu rozwiązań. Nadal brak jest specjalistów, którzy mogliby służyć pomocą ekspercką w przygotowaniu odpowiednich regulacji prawnych.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#WiesławJakubowiak">Przykładem złożoności rozwiązań ustawowych są wymogi, jakim powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i urządzenia zakładu opieki zdrowotnej. Rozporządzenie w tej sprawie jest próbą określenia jednolitych i całościowych wymagań. Dotychczas brak było w kraju tego rodzaju regulacji prawnych. Trudność polega na tym, że określonym wymaganiom powinny odpowiadać zarówno obiekty już istniejące, jak i nowo wybudowane, w których powinny być zachowane odpowiednie standardy.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#WiesławJakubowiak">Przy realizacji rozporządzenia w trakcie rejestracji istniejących zakładów stwierdzono, że wiele ustaleń zawartych w tym przepisie nie może być spełnionych, ponieważ znaczna część zakładów opieki zdrowotnej usytuowana jest w starych adaptowanych obiektach. W tej sytuacji znowelizowano rozporządzenie, w którym na wniosek lekarzy wojewódzkich wprowadzono pewne odstępstwa od dotychczasowych ustaleń, ale które nie mogą stanowić zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. Pomimo nowelizacji rozporządzenia nadal sygnalizowano trudności z rejestracją zakładów z uwagi na niespełnianie ustalonych wymogów.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#WiesławJakubowiak">W związku z następującymi przemianami powstała też konieczność zunifikowania przepisów, które by nadążały za wytycznymi EWG, Światowej Organizacji Zdrowia i innymi obowiązującymi w świecie przepisami. Trzeba było doprowadzić jednak do jakiś kompromisowych rozwiązań, ponieważ przepis w dotychczasowym zakresie był niemożliwy do wprowadzenia. Istnieją bowiem zakłady nowe i o 150 lat starsze i przy tych wymogach trzeba by zamknąć ok. 80% zakładów opieki zdrowotnej w kraju. A więc trudność wprowadzenia tego przepisu wynikała głównie ze stanu infrastruktury, którą nadzorował minister zdrowia. Stąd konieczność częstych zmian i nowelizacji tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#WiesławJakubowiak">W rezultacie po konsultacjach postanowiono przygotować kolejną nowelizację tego przepisu, który dopuszcza dalsze odstępstwa od wyżej wymienionych wymogów. Odstępstwa te mogą mieć tylko charakter indywidualny w formie zgody ministra zdrowia wydanej na wniosek wojewody po zasięgnięciu opinii Głównego Inspektora Sanitarnego. Ze względu na trudności finansowe wydłużono też termin dostosowania zakładów do wymogów rozporządzenia do 10 lat.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#WiesławJakubowiak">W województwach prowadzone są prace związane z rejestracją zakładów opieki zdrowotnej. Rejestracja zakładów, poza charakterem formalnym. obejmuje również organizację tych zakładów. Przyjęty system wpisu do rejestru pozwala na ustalenie stanu posiadania zakładów opieki zdrowotnej określonego rodzaju oraz na weryfikację tych zakładów według postanowień ustawy. W celu zapewnienia jednolitej formy i treści uzyskania informacji o każdym zakładzie opracowane zostały odpowiednie wzory formularzy rejestrowych. Formularze te zawierają przede wszystkim podstawowe informacje potrzebne do wypełnienia rubryk w księdze rejestrowej, wprowadzonej rozporządzeniem ministra zdrowia z dnia 13 stycznia 1992 r. Niektóre informacje występujące w formularzach rejestrowych dostarczą cennego materiału dla organu prowadzącego rejestr o warunkach w jakich działa określony zakład, tj. o organizacji, jego bazie lokalowej i łóżkowej oraz o zatrudnieniu i kwalifikacjach kadry kierowniczej. Materiały te łącznie ze statutem i innymi dokumentami służyć powinny organowi prowadzącemu rejestr do podejmowania odpowiednich decyzji.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#WiesławJakubowiak">Niezależnie od tego co nie było wymogiem ustawowym Ministerstwo Zdrowia zbiera wszystkie statuty i formularze rejestrowe zakładów z całego kraju.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#WiesławJakubowiak">Zgromadzony w procesie rejestracji bogaty jednolity materiał o każdym zakładzie stanie się podstawą do utworzenia systemu informacyjnego (CEZOZ) o infrastrukturze i zasobach służby zdrowia w poszczególnych województwach i w skali kraju. Dla zapewnienia spójności danych pochodzących z różnych źródeł przewiduje się zunifikowanie gromadzenia informacji w innych systemach, tj. systemie (SEWAM), czyli ewidencji aparatury medycznej, systemie SEWOB, czyli ewidencji obiektów budowlanych i systemie CEKAMED, czyli ewidencji kadr medycznych. Projektowane systemy będą więc wspólne zarówno dla systemu badań statystycznych resortu zdrowia, jak i posłużą do oceny działalności zakładów opieki zdrowotnej i stanu zdrowia ludności.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#WiesławJakubowiak">Ujednolicenie wyżej wymienionych systemów w połączeniu z systemem o infrastrukturze i zasobach służby zdrowia pozwoli na wszechstronną analizę działalności zakładów opieki zdrowotnej na różnych szczeblach zarządzania. Zgromadzone materiały posłużą również do przygotowania zintegrowanego resortowego systemu informacyjnego. Głównym celem tego systemu jest stworzenie jednolitej organizacji i zarządzania służbą zdrowia oraz kontroli jakości świadczeń zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#WiesławJakubowiak">Utworzone w sposób jednolity wszystkie wyżej wymienione bazy danych wraz z oprogramowaniem przekazane zostaną do województw w celu wykorzystania zgromadzonych informacji na potrzeby własne. Taką informację będą posiadali przede wszystkim organizatorzy opieki zdrowotnej, a więc dysponenci środków budżetowych, którymi obecnie są lekarze wojewódzcy. Przewiduje się też, że dla obsługi udostępnionych baz danych przekazany zostanie do województw odpowiedni sprzęt komputerowy. Między innymi w ramach środków finansowych Banku Światowego przewiduje się wprowadzenie takiego systemu, który ułatwi lekarzowi wojewódzkiemu podejmowanie decyzji zarówno dotyczących jakości świadczeń, jak i lokowania środków finansowych, co pozwoli w rezultacie na bardziej efektywne zarządzanie.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#WiesławJakubowiak">W ramach realizacji ustawy minister zdrowia i opieki społecznej rozpatrywał również 37 odwołań od decyzji wojewodów dotyczących wpisu zakładów opieki zdrowotnej do rejestru. 28 decyzji ministra dotyczyło publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Minister zdrowia uchylił w całości i umorzył postępowanie w dwóch przypadkach, uchylił 23 decyzje wojewody w całości i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia z powodu:</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#WiesławJakubowiak">- wadliwej interpretacji przepisów ustawy opieki zdrowotnej,</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#WiesławJakubowiak">- wadliwie wydanej decyzji administracyjnej,</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#WiesławJakubowiak">- niewystarczającego wyjaśnienia sprawy spełniającej postanowienia ustawy,</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#WiesławJakubowiak">- natomiast utrzymał w mocy 11 decyzji wojewody, w tym: 6 decyzji wojewody odmawiających wpisu poszczególnych zakładów opieki zdrowotnej do rejestru z powodu niewypełnienia dyspozycji ustawy i przepisów wykonawczych oraz stwierdził nieważność jednej decyzji wojewody z powodu naruszenia przepisów ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#WiesławJakubowiak">Od stycznia 1993 r. realizowane jest w zakładach opieki zdrowotnej zarządzenie ministra zdrowia z 15 czerwca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad ewidencji dochodów i kosztów w publicznych zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#WiesławJakubowiak">We wrześniu 1993 r. weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia z 5 sierpnia 1993 r. w sprawie ogólnych warunków, trybu zawierania i rozwiązywania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych oraz trybu ustalania i rozliczania należności za te świadczenia. Reguluje ono sprawy zawierania i rozwiązywania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych na rzecz osób ubezpieczonych i innych osób uprawnionych na podstawie odrębnych przepisów między naczelnym organem administracji państwowej, wojewodą, organem gminy lub związkiem międzykomunalnym - z niepublicznym zakładem opieki zdrowotnej oraz prywatnie praktykującym lekarzem i inną osobą wykonującą zawód medyczny. Reguluje też sposób ustalania należności za udzielone świadczenia i dokonywanie rozliczeń. W 9 rozporządzenia mówi się, że zleceniodawca przed podpisaniem umowy jest obowiązany przedstawić jej projekt do zaopiniowania ministrowi zdrowia. Zdajemy sobie sprawę, że w przyszłości resort zdrowia fizycznie nie będzie w stanie wykonać tego rozporządzenia i znowu zajdzie konieczność wprowadzenia nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#WiesławJakubowiak">Poza tym Ministerstwo Zdrowia podejmowało szereg prac mających na celu lepsze zapoznanie się z przepisami ustawy, w szczególności organizując szkolenia, narady oraz umożliwiając spotkania konsultacyjne. Zgłaszane wątpliwości i trudności interpretacyjne poszczególnych przepisów ustawy i aktów wykonawczych były przedmiotem wielu pisemnych wyjaśnień kierowanych do wojewodów i zakładów opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#WiesławJakubowiak">Dotychczas nie zostały wydane przepisy wykonawcze do ustawy, głównie ze względu na niefortunne sformułowania delegacji ustawowych, a dotyczące:</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#WiesławJakubowiak">- ustalenia planu rozmieszczenia publicznych zakładów opieki zdrowotnej o obszarze działania ogólnokrajowym, ponadwojewódzkim oraz szpitali będących publicznymi zakładami opieki zdrowotnej,</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#WiesławJakubowiak">- minimalnych norm obsady osobowej w zawodach medycznych poszczególnych wewnętrznych komórek organizacyjnych publicznego zakładu opieki zdrowotnej i stanowisk pracy,</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#WiesławJakubowiak">- ustalenia sposobu odpłatności za świadczenia publicznych zakładów opieki zdrowotnej,</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#WiesławJakubowiak">- warunków, na jakich następuje przekazywanie środków publicznych oraz sposobu kontroli ich wykorzystania. Określenie tych warunków wymaga złożonych i pracochłonnych czynności przygotowawczych, a w szczególności ustalenia na podstawie prowadzonego rachunku kosztów, zasad tworzenia budżetu zakładu samofinansującego. Zakłada się możliwość pilotażowego wprowadzenia nowego systemu finansowania w wybranych kilku zakładach jeszcze w br.,</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#WiesławJakubowiak">- sposobu tworzenia i organizacji szpitali klinicznych,</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#WiesławJakubowiak">- sposobu udzielania świadczeń zdrowotnych przez zakłady tworzone i utrzymywane przez ministerstwa Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych oraz przedsiębiorstwo państwowe „Polskie Koleje Państwowe” osobom nie posiadającym uprawnień do świadczeń tych zakładów, a także zasad udzielania świadczeń osobom posiadającym takie uprawnienia do korzystania ze świadczeń w innych publicznych zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#WiesławJakubowiak">Jak już wspomniałem, dotychczasowy przebieg realizacji ustawy wskazuje na potrzebę dokonania zmian i uzupełnień niektórych postanowień. W związku z tym przygotowana nowelizacja ustawy została przekazana do uzgodnień międzyresortowych. Nowelizacja dotyczyć będzie w szczególności:</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#WiesławJakubowiak">1. Upoważnia ministra zdrowia i opieki społecznej do wydawania, jeżeli wymaga tego zaspokajanie określonych potrzeb zdrowotnych ludności, przepisów wykonawczych ujednolicających podstawowe zasady organizacji i funkcjonowania określonego rodzaju publicznych zakładów opieki zdrowotnej i innych zakładów opieki zdrowotnej, którym powierzono wykonywanie zadań. Dotyczyłoby to przykładowo, takich zakładów, jak ośrodki medycyny pracy, pomoc doraźna i niektórych innych, gdzie nadmierna różnorodność instytucjonalna może mieć negatywny wpływ na realizację zadań.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#WiesławJakubowiak">2. Rozszerzenia wymogu atestacji aparatury i sprzętu medycznego na wszystkie zakłady opieki zdrowotnej. Obecnie wymóg ten dotyczy tylko publicznych zakładów opieki zdrowotnej, co nie zapewnia odpowiedniej jakości świadczeń zdrowotnych, udzielanych przy korzystaniu z tej aparatury i sprzętu medycznego przez wszystkie zakłady.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#WiesławJakubowiak">3. Ujęte w art. 19 i innych ustawy podstawowe prawa pacjenta z uwagi na ogólne sformułowania, bez ich konkretyzacji i zróżnicowania ze względu na rodzaj zakładu opieki zdrowotnej nie stanowią dostatecznej gwarancji przestrzegania w zakładach podstawowych praw pacjenta. Stąd dość powszechny postulat społeczny opracowania i wydania aktu prawnego stanowiącego kartę praw pacjenta.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#WiesławJakubowiak">Prace nad kartą praw pacjenta są znacznie zaawansowane, brak jest natomiast podstaw prawnych do wydania karty jako dokumentu wiążącego kierownictwo zakładów opieki zdrowotnej i ich rady nadzorcze.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#WiesławJakubowiak">W związku z tym proponuje się dodanie do ustawy delegacji do ministra zdrowia i opieki społecznej do wydania odpowiedniego aktu wykonawczego - nakładającego w tym przedmiocie obowiązki na zakłady opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#WiesławJakubowiak">4. Skonkretyzowanie w ustawie dość powszechnie zgłaszanej ze strony rodzin osób zmarłych w szpitalach - konieczności wyraźnego określenia osoby, do której uprawnień należałaby decyzja o poddaniu lub zaniechaniu sekcji zwłok osoby zmarłej w szpitalu.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#WiesławJakubowiak">5. Dotychczasowy zapis art. 34 ust. 2 jest sformułowany enigmatycznie.</u>
<u xml:id="u-2.60" who="#WiesławJakubowiak">W myśl tego artykułu sposób odpłatności za świadczenia dla osób nie uprawnionych do bezpłatnych świadczeń miał określić w drodze rozporządzenia minister zdrowia i opieki społecznej w porozumieniu z ministrem finansów. Wątpliwość budzi, z uwagi na wieloznaczność, sformułowanie - sposób ustalenia odpłatności.</u>
<u xml:id="u-2.61" who="#WiesławJakubowiak">W związku z tym proponuje się w miejsce tego przepisu - zapis upoważniający ministra zdrowia i opieki społecznej do ustalenia cen za takie świadczenia.</u>
<u xml:id="u-2.62" who="#WiesławJakubowiak">6. Upoważnienia zawarte w dotychczasowym art. 40 ust. 3 ustawy obliguje ministra zdrowia i opieki społecznej do określenia minimalnych norm obsad osobowych w zawodach medycznych (lekarzy, pielęgniarek, techników) we wszystkich komórkach organizacyjnych zakładów opieki zdrowotnej. Wymaga to opracowania norm dla kilkuset różnych komórek organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.63" who="#WiesławJakubowiak">Intencją ustawodawcy było stworzenie możliwości wydania takiego rozporządzenia w sytuacji kiedy minister zdrowia widziałby zagrożenie funkcjonowania zakładów opieki zdrowotnej. Nie będę uzasadniał merytorycznie dlaczego minister nie wydał tego rozporządzenia, bo było to już wielokrotnie uzasadniane. Niemniej takiego uniwersalnego rozporządzenia wydać się nie da z uwagi na to, że komórki organizacyjne zakładów opieki zdrowotnej posiadają kadrę o różnym poziomie wykształcenia, różnych możliwościach dostępu do technologii, sprzętu diagnostycznego oraz o różnym zakresie prowadzonych działań. Właśnie te wszystkie elementy rzutują na zakres obsady osobowej w poszczególnych jednostkach organizacyjnych. Poza tym takich rozwiązań organizacyjnych na poziomie ministra zdrowia uniwersalnie w świecie nie stosuje się. Stąd też będziemy chcieli wprowadzić taki przepis w nowelizacji na zasadzie fakultatywnej. Uważamy, że tego typu normy powinny być wydane, jeżeli zachodzi taka potrzeba, ale na poziomie zakładu opieki zdrowotnej. Przy ewentualnym wydaniu rozporządzenia nie można nie liczyć się z aktualnym stanem zatrudnienia, stąd normy muszą być ustalane na poziomie zdecydowanie minimalnym.</u>
<u xml:id="u-2.64" who="#WiesławJakubowiak">Opracowanie norm minimalnych może spowodować bardzo poważne komplikacje w funkcjonowaniu zakładu opieki zdrowotnej. Zwłaszcza dlatego, że bez względu na fakt umieszczenia w rozporządzeniu zapisu określającego, że są to normy graniczne, poniżej których zagrożone jest bezpieczeństwo chorych - przez administrację służby zdrowia mogą być powszechnie przyjmowane jako wyznacznik do zwalniania pracowników i traktowania tej normy jako optymalnej. Mogłoby to stać się w efekcie zarzewiem ostrych konfliktów i akcji protestacyjnych w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.65" who="#WiesławJakubowiak">7. Proponuje się, aby w art. 37 ustawy wymóg obligatoryjnego ustalenia planu rozmieszczenia wszystkich publicznych zakładów opieki zdrowotnej zastąpić wymogiem fakultatywnym, jeżeli zaistnieje pilnie określona potrzeba. Realizacja tego wymogu nie jest możliwa w związku z zamierzoną reformą systemu organizacji opieki zdrowotnej. Ustalenie planu, który w przyszłości i tak będzie korygowany pociągnie za sobą bardzo wysokie koszty, które będą wydane bezproduktywnie.</u>
<u xml:id="u-2.66" who="#WiesławJakubowiak">Chcę też powiedzieć, że tego typu plan na potrzeby zamierzeń planistycznych czy regionalnych jest w resorcie prowadzony i taki dokument w najbliższym czasie będziemy mogli państwu przedstawić. Natomiast wydawanie norm w formie obligatoryjnej resort zdrowia nie uznaje za zasadne.</u>
<u xml:id="u-2.67" who="#WiesławJakubowiak">8. Proponuje się znieść wymóg powoływania rad nadzorczych w niektórych zakładach, do których stosuje się przepisy ustawy. Dotyczyć to będzie wojewódzkich i terenowych inspektorów sanitarnych. Intencją ustawy było powoływanie rad nadzorczych reprezentujących interesy osób korzystających z usług leczniczych zakładów. Zadań takich nie wykonują stacje sanitarno-epidemiologiczne będące przede wszystkim aparatem kontroli sanitarnej.</u>
<u xml:id="u-2.68" who="#WiesławJakubowiak">Działające jako zakłady społecznej służby zdrowia wojewódzkie zespoły metodyczne opieki zdrowotnej i pomocy społecznej stały się publicznymi zakładami opieki zdrowotnej. Wymienione zespoły nie udzielają świadczeń zdrowotnych, ale pomocne są w organizowaniu opieki zdrowotnej, analizowaniu jej efektów, wspomaganiu zarządzania zakładami opieki zdrowotnej. Odbywa się to poprzez zgromadzenie informacji statystycznych i ich analizowanie, organizowanie i prowadzenie nadzoru wojewódzkiego, organizowanie dokształcania pracowników medycznych itp., co przemawia za rezygnacją z powołania w nich rad nadzorczych.</u>
<u xml:id="u-2.69" who="#WiesławJakubowiak">Nie ma również uzasadnienia do powoływania rad nadzorczych w zakładach, które stały się publicznymi na podstawie art. 72 ustawy, albowiem nie są to zakłady utrzymywane ze środków publicznych, ale np. przez spółdzielnie inwalidów.</u>
<u xml:id="u-2.70" who="#WiesławJakubowiak">9. Wymóg prowadzenia ewidencji kosztów w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, których zasady określił minister zdrowia w ustawie odnoszą się tylko do takich zakładów publicznych, których gospodarka finansowa miałaby być prowadzona w formie zbliżonej do przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Racjonalna gospodarka finansowa uzasadnia wprowadzenie tego wymogu również dla zakładów prowadzonych w formie jednostki budżetowej lub zakładu budżetowego. Nowelizacja umożliwi wprowadzenie tego wymogu dla wszystkich publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Obecnie wymóg ten ustalono w drodze instrukcji.</u>
<u xml:id="u-2.71" who="#WiesławJakubowiak">10. Szpitale kliniczne muszą być bazą działalności dydaktycznej i naukowej dla akademii medycznych. Jest to ich zadanie priorytetowe w kształtowaniu przyszłego modelu polskiej medycyny. Przyjęte w art. 63 ustawy zasady funkcjonowania szpitali klinicznych godzą w podstawowe funkcje wyższych uczelni medycznych. Organizacja szpitali klinicznych akademickich uczelni medycznych ze względu na szczególną rolę jaką spełniają one w systemie organizacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej, a w szczególności na ich ponadregionalny charakter jak i więź łączącą poszczególne szpitale kliniczne z określoną akademią medyczną - powinna w sposób wyraźny uwzględniać związki jakie już istnieją między akademią i szpitalem, a które wynikają przede wszystkich z istniejących powiązań organizacyjnych. Potrzeba zintegrowania szpitali klinicznych z akademią medyczną wynika nie tylko ze względów dydaktycznych i naukowo-badawczych, ale i ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-2.72" who="#WiesławJakubowiak">Zakres proponowanej zmiany w organizacji zarządzania szpitalem klinicznym sprowadza się do: przyznania rektorowi akademii medycznej prawa do nadawania w uzgodnieniu z ministrem zdrowia statutu szpitalowi klinicznemu oraz określenia, iż rektor jest organem właściwym rzeczowo do powoływania i odwoływania kierownika szpitala.</u>
<u xml:id="u-2.73" who="#WiesławJakubowiak">11. Dotychczasowy zapis art. 65 ust. 1 uniemożliwia objęcie kontrolą przewidzianą w tym dziale przez właściwego, miejscowo wojewodę, jednostek organizacyjnych zakładów opieki zdrowotnej, prowadzonych poza siedzibą zakładu. Praktyka wykazała, że uprawnienia takie, przysługujące dotychczas wyłącznie wojewodom właściwym ze względu na siedzibę zakładu - pozostawiają w praktyce jednostki organizacyjne takich zakładów, prowadzące działalność w innych województwach, poza wszelką kontrolą.</u>
<u xml:id="u-2.74" who="#WiesławJakubowiak">12. Status prawny stacji krwiodawstwa, spełniający ważne funkcje w ochronie zdrowia, polegający na pobieraniu, przetwarzaniu i dystrybucji krwi będącej ważnym środkiem leczniczym - nie jest prawnie określony. Dlatego też proponuje się, aby do tych stacji stosować w okresie przejściowym ustawę o zakładach opieki zdrowotnej. Profil działania stacji, które nie świadczą bezpośrednio usług leczniczych dla pacjentów nie przemawia za zaliczeniem ich do publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Z tych względów nie ma uzasadnienia do powoływania w tego typu jednostkach rad nadzorczych.</u>
<u xml:id="u-2.75" who="#WiesławJakubowiak">Natomiast są już zaawansowane prace nad ustawą o krwiodawstwie i w najbliższym czasie projekt taki będzie poddany pod konsultacje.</u>
<u xml:id="u-2.76" who="#WiesławJakubowiak">Z uwagi na krótki czas do przygotowania i brak danych, które nie są objęte ani statystyką resortową, ani przez GUS - informacja ta nie zawiera pełnej i szczegółowej oceny realizacji ustawy i wydanych na jej podstawie przepisów wykonawczych. Prace nad przygotowaniem takiej oceny wymagają uzyskania szeregu danych i informacji z poszczególnych województw, wybranych zakładów, organów naczelnych i centralnych prowadzących zakłady opieki zdrowotnej. Z uwagi na szeroki zakres takiej oceny jej opracowanie wymaga dłuższego okresu czasu.</u>
<u xml:id="u-2.77" who="#WiesławJakubowiak">Resort takie dane zbiera i jak zaznaczyłem kompleksowa ocena na podstawie tych danych i opinii oraz na podstawie przygotowywanego w związku z nowelizacją rozporządzenia o wymaganiach sanitarnych i fachowych - zostanie w najbliższym czasie Komisji Zdrowia przedstawiona.</u>
<u xml:id="u-2.78" who="#WiesławJakubowiak">Ponadto stosunkowo krótki okres, jaki upłynął od wydania wszystkich podstawowych przepisów wykonawczych do ustawy nie pozwala jeszcze na wyczerpujący obraz dokonanych zmian jakie nastąpiły w zakładach opieki zdrowotnej w związku z wdrażaniem ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.79" who="#WiesławJakubowiak">Chcę jeszcze dodać, że ustawa ta pomija kwestie świadczeń zdrowotnych objętych przez Państwowe Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowe. Zarówno szpitale jak i sanatoria uzdrowiskowe w rozumieniu ustawy nie są zakładami opieki zdrowotnej. Przygotowywany projekt ustawy musi te kwestie uzdrowiskowe również uregulować.</u>
<u xml:id="u-2.80" who="#WiesławJakubowiak">Na zakończenie chcę przeprosić za wąski zakres informacji, co wyniknęło z krótkiego czasu do przygotowania jej. Rozumiem, że ta pilna potrzeba wyniknęła z uwagi na przygotowywaną nowelizację i konieczność zapoznania się z problemami związanymi z realizacją ustawy. Uwzględniając nasze możliwości, to znaczy dyrektorów departamentów i przedstawicieli jednostek, którzy zajmują się zbieraniem danych i monitorowaniem wszystkich sytuacji wynikających z realizacji ustawy - postaramy się przygotować uzupełniające materiały, które przekażemy Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.81" who="#WiesławJakubowiak">Dziękuję za przedstawienie informacji i teraz przejdziemy do pytań. Kto z państwa ma uzupełniające pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MariaDmochowska">Na początek mam uwagę do prezydium mojej Komisji i myślę, że wszyscy do niej się dołączą. Chodzi o to, aby posiedzenia tzw. problemowe obejmujące podobnie ważne sprawy, jak realizacja ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, były planowane z wyprzedzeniem i aby terminy tych posiedzeń były znane co najmniej na miesiąc wcześniej. W ten sposób konsultacja ze specjalistami w terenie mogłaby być bardziej twórcza i szersza. Przekonsultowanie dzisiejszego tematu było wręcz karkołomnym wyczynem w związku z tak krótkim terminem. Proszę więc wziąć pod uwagę moją prośbę, która odnosi się tylko do problemowych posiedzeń, natomiast inne terminy mogą być ustalone nawet z dnia na dzień.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MariaDmochowska">Przechodząc teraz do realizacji ustawy nasuwa się podstawowa uwaga, że brak realizacji tej ustawy i konieczność jej częstej nowelizacji jest jeszcze jednym dowodem na to, że jest to sprawa rządu, a nie posłów tworzenie ustaw o znaczeniu generalnym, dotyczących całych kompleksów zadań. Podobnie ważne ustawy jak budżetowa, podatkowa i ta, obecnie omawiana, byłoby lepiej, aby tym zajmował się rząd i pierwszy projekt dawał posłom. Wiadomo, że działalność legislacyjna Ministerstwa Zdrowia jest dość powolna i dlatego w tym przypadku posłowie musieli się tym zająć, aby wypełnić powstałą lukę.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MariaDmochowska">Przechodząc teraz do pytań chcę zwrócić uwagę, że bardzo ważnym zagadnieniem w tej ustawie jest zarządzenie w sprawie szczególnych zasad ewidencji dochodów i kosztów w placówkach służby zdrowia. Jest to niezbędny zapis do ustawy, bez którego w ogóle nie moglibyśmy mówić o żadnej reformie zdrowia. Niezależnie w jakim kierunku pójdzie reforma, to zawsze będzie wymagała liczenia kosztów. Wydaje się, że ministerstwo nad tym zapisem powinno czuwać najbardziej, bo jest to bardzo ważna sprawa i odpowiedniego postępowania trzeba nauczyć zakłady.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MariaDmochowska">Stąd moje pytanie czy zakłady wywiązały się należycie z nałożonych przez zarządzenie zadań, czy było dużo zakładów, które nie wypełniły zadań wynikających z tego zarządzenia, a były nim objęte.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MariaDmochowska">Następnie jakie wnioski nasuwają się ze wstępnej analizy tej ewidencji kosztów, nie mówię tu o zyskach. Rozumiem, że rocznych zestawień nie ma, ale może na bieżąco były robione kwartalne zestawienia. Czy zatem znana jest już rozpiętość kosztów konkretnych usług medycznych w różnych zakładach? Nie myślę o wszystkich pozycjach, ale czy choćby na kilku wybranych pozycjach przeanalizowano ten problem. Np. dlaczego EKG w jednym zakładzie jest dwa lub trzy razy droższe niż w drugim? Czy znane są skrajnie drogie i skrajnie tanie zakłady o tym samym standardzie usług? Jednym słowem czy ministerstwo poświęciło już uwagę analizie tej sprawy, wykonując ją, czy zlecając jakiejś jednostce consultingowej. Wiadomo, że ministerstwo nie musi mieć tak rozbudowanych własnych służb, w czasach, kiedy można wykonać takie prace już na zlecenie. Niemniej taka analiza kosztów jest niezbędna, bo z samego zbierania wniosków nic nie wynika.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MariaDmochowska">Moje drugie pytanie dotyczy ostatniego rozporządzenia wykonawczego z 5 sierpnia 1993 r. w sprawie warunków zawierania i rozwiązywania umów i kontraktów na świadczenie usług przez różne podmioty z organizacjami samorządowymi lub organami administracji państwowej szczebla wojewódzkiego. Jak przebiega realizacja tego rozporządzenia, a w szczególności jak dużo jest już takich umów i kontraktów oraz jak wygląda ich realizacja w terenie? Jeżeli jest ich niewiele i realizacja przebiega opornie, to czy prowadzone są działania promocyjne będące zachętą do kontraktowania usług. Chodzi mi zwłaszcza o promocje tej formy wobec samorządów i administracji terenowej, ponieważ te władze terenowe stają wobec nieznanej formy usług medycznych i nie wiedzą czy to jest dobre, czy złe. Nie mają na ten temat niezbędnej wiedzy i jak się wydaje nie są odpowiednio zachęcane do zajmowania się tym. Dla mnie dowodem, że nie są zachęcane jest utworzenie w ramach Stowarzyszenia Menadżerów specjalnej grupy, która chce nad tym pracować.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MariaDmochowska">W związku z tym nasuwa się następne pytanie. Dlaczego taki kontrakt ma być zatwierdzany w ministerstwie, bo przecież pieniądze są już przesunięte z ministerstwa do odpowiednich organów terenowych. Czy nie wystarczyłby do zatwierdzenia kontraktu wojewoda lub samorząd z zaznaczeniem „w porozumieniu z ministerstwem”. To jest jeszcze jeden z przejawów centralizacji władzy w tej dziedzinie. Ministerstwo w paru punktach tej ustawy wykazuje takie centralistyczne zapędy, ale być może w okresie przejściowym to jest potrzebne.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MariaDmochowska">Następne pytanie - co praktycznie wynika do tej pory z przewidzianych w ustawie różnych form gospodarki finansowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Ile mamy w Polsce już zakładów budżetowych i dlaczego musi się tworzyć aż koło dyrektorów, czyli fanów tej formy organizacyjno-finansowej, którzy mimo chęci przygotowania mają jakieś trudności, aby to wprowadzić. Niezrozumiałe jest dlaczego powstają takie trudności, skoro w ustawie istnieje odpowiedni zapis, ale jak się okazuje jest on zapisem martwym.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MariaDmochowska">Cieszy mnie bardzo, że resort zdrowia krytycznie ustosunkował się do rozporządzeń wykonawczych w dziedzinie utworzenia różnych norm minimalnych obsad w zakładach. Teraz, kiedy zakłady mogą kontraktować prace o dzieło, jest anachronizmem tworzenie w zakładach specjalnych kwot minimalnych i różnych norm. Zakłady powinny pracować na umowach o dzieło i nie każdy pracownik zakładu, zwłaszcza lekarz musi być na etacie. Należy wprowadzić dla lekarzy możliwość odetatyzowania i dobrowolnego płacenia przez nich składek na własne ubezpieczenie.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MariaDmochowska">Zachęcałabym więc ministerstwo do odstąpienia od tego centralistycznego i anachronicznego wyliczania ile w danym szpitalu czy zakładzie musi być pracowników, to nie jest potrzebne, bo zatrudnienie powinno być bardziej elastyczne. Kończąc jeszcze raz chciałabym zachęcić ministerstwo, żeby nie wprowadzało żadnych norm, bo to nigdy się jeszcze nie sprawdziło.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiesławJakubowiak">Część tych postulatów, uwag i wniosków skierowanych pod naszym adresem wspomoże tylko resort, gdyż myśmy podzielali ten pogląd od samego początku. Chcę jednak powiedzieć, że ta ustawa była wprawdzie przygotowana przez resort zdrowia, ale uchwalona została przez Sejm i wiele zapisów jest przyjętych takich, jakie parlament wówczas uchwalił.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WiesławJakubowiak">Stanowisko resortu zdrowia było dokładnie takie, jakie obecnie są intencje przyświecające nowelizacji tej ustawy. W związku z tym posądzanie nas o centralizm akurat nie jest zasadne, może uwagi w odniesieniu do niektórych aktów wykonawczych byłyby bardziej prawdziwe. Ale te akty wykonawcze resort wydawał też po konsultacji z innymi resortami, bo stał na stanowisku, że nie będzie w stanie opiniować wszystkich kontraktów, które wpływają do resortu zdrowia. W tej chwili wpłynęło już z 5 województw: bydgoskiego, gdańskiego, suwalskiego, słupskiego i piotrkowskiego - ok. 150 kontraktów. Dotyczą one przede wszystkim stomatologii, bo tu są największe braki, kardiologii i innych świadczeń specjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WiesławJakubowiak">Natomiast niewątpliwie rozporządzenie o ewidencji kosztów, jak pani poseł powiedziała, dla nas również jest jednym z najważniejszych elementów, które ta ustawa wprowadza. Do momentu wejścia w życie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej sprawa kosztów była w ogóle tematem tabu i o tym się nie mówiło i nie wolno było dyskutować. Dzisiaj sprawa kosztów jest kluczowym elementem pewnej etyki, która dotyczy wszystkich organizatorów zarówno szczebla centralnego i regionalnego, jak i dysponentów tych środków na szczeblu zakładów, którzy mając ograniczoną ilość środków muszą je wydać w sposób najbardziej efektywny.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WiesławJakubowiak">Przechodząc do konkretów mogę powiedzieć, że nasza ocena zakładów opieki zdrowotnej, które się z tego wywiązywały jest więcej niż dobra. Jest oczywiście część zakładów, która w sposób niezadowalający się wywiązywały, ale wszystkie zakłady podjęły obowiązek prowadzenia ewidencji kosztów, mimo że nie wynikało z przepisów ustawy prowadzenie takiej ewidencji w sposób ciągły i systematyczny. Co więcej zakłady same podejmują trud opracowania programów komputerowych, same zakupują sprzęt, co pozwala na wystawienie tak dobrej oceny.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WiesławJakubowiak">Wnioski wynikające z tego są następujące. My wykorzystujemy te informacje z zakładów, które zbieramy i kompletujemy. Dotyczy to głównie kosztów leczenia osobodnia, bo są to koszty dotyczące miejsca ich powstawania. Tutaj rozpiętość, jeśli chodzi o zakłady jest różna. Informacje te zbieramy okresowo i prowadzimy działalność porównawczą na szczeblu ZOZ-ów, szpitali wojewódzkich i szpitali klinicznych. Różnice w rozpiętości są zarówno na szczeblu pierwszego poziomu i drugiego, jak i na szczeblu wyższym. Ta rozpiętość jest przyjęta w granicach jak 1:2, natomiast w zależności od procedur medycznych rozpiętość występuje jak 10:1.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WiesławJakubowiak">W związku z tym, że było prowadzone dość szerokie badanie procedur medycznych w oparciu o wzory niemieckiego cennika, objęto tym badaniem ponad 100 szpitali i dlatego teraz dysponujemy dokładną i szczegółową informacją w tym zakresie. Wnioski tutaj są trudne, ponieważ tego typu informacje należy zawsze łączyć z informacją dotyczącą struktury, a więc sposobu również liczenia i musi być czas na przyjrzenie się temu zjawisku. Tak więc zagadnienie wprowadzenia cennika jest nadal sprawą aktualną, którą resort zdrowia się zajmuje. Natomiast informacja potrzebna jest dla dysponenta środków budżetowych, czyli dla wojewody. Jesteśmy już w trakcie wdrażania systemu, który pozwoli wyciągnąć wnioski praktyczne w odniesieniu do przyjętego wzoru.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WiesławJakubowiak">W makroregionie katowickim od 1991 r. w porozumieniu z resortem zdrowia objęte zostały takim badaniem wszystkie szpitale. Wprowadzana jest ewidencja komputerowa kosztów, a także wprowadzona jest od kilku miesięcy ewidencja ruchu pacjentów. Informacje te są w tej chwili łączone i analizowane i na poziomie zespołu medycznego dokonywane są analizy, z których wyciąga się wnioski i wyprowadza praktyczne przedsięwzięcia organizacyjne.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WiesławJakubowiak">Ponadto tym programem objęto kolejnych 10 województw, które będą posiadały podobne zaplecze i aparat do prowadzenia analiz i wyciągania wniosków. Taki program jest przygotowany do wdrożenia we wszystkich szpitalach posiadających ponad 200 łóżek. Wprowadza się zarazem na poziomie województwa system w celu dokonywania analiz w tych szpitalach. Obowiązek taki zostanie nałożony na wojewodów. Natomiast środki przeznaczone na ten cel będą pochodziły z Banku Światowego. W tej chwili program ten jest zarówno zaakceptowany przez resort, jak i przez Bank Światowy i przystępujemy już do jego wdrażania. Nie są to więc kolejne projekty, bo jesteśmy już na etapie dokumentacji i sądzę, że ten okres wdrażania może potrwać ok. 2 lat, ale w tym roku już się rozpoczął.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WiesławJakubowiak">Jeśli chodzi o kontrakty i działalność promocyjną, to muszę powiedzieć, że takie kontrakty dopiero zaczęły wpływać. Pierwszą analizę wstępną przedstawimy na spotkaniu z lekarzami wojewódzkimi, które odbędzie się w marcu. Po ocenie tych kontraktów dopiero będziemy mogli wprowadzić działalność promocyjną, której dotąd jeszcze nie wprowadzono. Podjęliśmy już współpracę ze Stowarzyszeniem Menadżerów i w najbliższym czasie na wspólnym spotkaniu ustalimy formę działalności. Dotychczas nie istniały żadne formy organizacyjne ani finansowe, które dopuszczałaby ustawa. Aby wypromować tego typu działalność wytypujemy kilka zakładów, ale musi być do tego zgoda organu założycielskiego, czyli wojewody i zakładów. Zakłady muszą być też przygotowane organizacyjnie i merytorycznie oraz muszą spełniać warunki, które chcemy wspólnie sprecyzować. W ciągu 3 miesięcy przygotujemy też projekt rozporządzenia dotyczący samodzielnych i samofinansujących się zakładów. Natomiast w najbliższym czasie w formie pilotażowej zamierzamy przedstawić te propozycje ministrowi zdrowia do wdrożenia.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#WiesławJakubowiak">Jeżeli te wyjaśnienia panią poseł satysfakcjonują, to na tym wyczerpałem odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekBalicki">Słuchając stanowiska Ministerstwa Zdrowia odnośnie planowanych zmian i kierunków nowelizacji wydaje się, że jest ono zgodne z dyskusją, która toczy się od dłuższego czasu na temat spraw regulowanych przez ustawę o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekBalicki">Chciałbym omówić trzy podstawowe sprawy. Pierwsza, godna poparcia i potraktowania jako priorytetowej, to dążenie do wprowadzenia tej nowej formy gospodarki finansowej dla publicznych zakładów opieki zdrowotnej, jaką jest samodzielność finansowa. Wprowadzenie innego sposobu przekazywania pieniędzy publicznym zakładom jest niemożliwe kiedy budżet jest historyczny i ustalany na podstawie realnych nakładów na ochronę zdrowia i w oparciu o to co było w ostatnich kilkunastu latach. Trzeba przejść z tego historycznego uznaniowego sposobu na formę umów i kontraktów, gdzie z jednej strony określane są zadania, a z drugiej wielkość środków, jakie na te zadania powinny być przeznaczone. A więc chodziło o stworzenie rynku regulowanego, gdzie następuje rozdzielenie funkcji kupującego świadczenia zdrowotne, którym staje się wojewoda bądź samorząd terytorialny od funkcji sprzedającego świadczenia zdrowotne, jakim staje się publiczny zakład opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarekBalicki">Jak najszybsze wprowadzenie tej formy wydaje się być najbardziej istotnym krokiem w reformowaniu opieki zdrowotnej. Dopiero wówczas będzie można odpowiedzieć na pytanie jak funkcjonuje ewidencja kosztów i w jakim celu jest prowadzona. Dzisiaj liczenie kosztów dla wielu zakładów jest tylko męczeństwo i nie prowadzi do niczego, bo pieniądze, które otrzymuje zakład opieki zdrowotnej są przyznawane nie według zadań, czy jakichkolwiek reguł ekonomicznych, tylko na podstawie zupełnie innych wskaźników. Podobnie było w innych krajach przy wprowadzaniu takich mechanizmów i dopóki liczenie kosztów niczemu nie służy, to może być potraktowane tylko jako kolejny biurokratyczny wymysł, który trzeba wykonać.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MarekBalicki">Cieszę się, że przyspiesza się wprowadzanie samodzielności publicznych zakładów opieki zdrowotnej i rynku wewnętrznego. Otworzy to również możliwość do współzawodnictwa i do konkurencji o pozyskanie środków publicznych pomiędzy publicznymi szpitalami czy przychodniami oraz między publicznymi a prywatnymi zakładami, co zostało umożliwione we wrześniu ub.r.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MarekBalicki">Mam jedną sugestię, aby potraktować to rzeczywiście jako priorytet i położyć jeszcze większy nacisk na to zagadnienie niż to zrobiono w sprawozdaniu. Nasuwa się też refleksja, że w obecnym układzie kadrowym kiedy mniej niż 1000 osób zajmuje się zarządzaniem i wydawaniem kwoty, która w tym roku przekroczy 90 bln zł - jest relacją niespotykaną w żadnym układzie ekonomiczno-organizacyjnym. Trzeba pomyśleć nie tylko o kadrach menadżerskich dla zakładów opieki zdrowotnej, ale trzeba również pamiętać, że musi istnieć druga strona kontraktu, czyli ten, który będzie dysponował publicznymi środkami i będzie musiał reprezentować interes publiczny kupując świadczenia. Licząc łącznie z ministerstwem i całą obsadą kadrową w wojewódzkich wydziałach zdrowia, obecnie jest mniej niż 1000 osób. Przy takim fenomenie nie będzie możliwe wprowadzenie rzeczywistego rynku wewnętrznego i stanie się niemożliwe zawieranie kontraktów na szerszą skalę niż w przypadku 100 czy 300 osób. A chodzi przecież o to, żeby to był dominujący sposób przekazywania środków publicznych, a nie taki jak w dawnym systemie nakazowo-rozdzielczym.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MarekBalicki">Następna sprawą, którą chcę omówić, dotyczy praw pacjenta. Dobrze, że prace trwają, ale chciałbym wiedzieć kiedy prace nad kartą praw pacjenta będą zakończone i jakiej rangi aktem prawnym będzie karta praw pacjenta. Czy to będzie akt prawny przyjmowany przez Sejm, czy inny akt, do wydania którego będzie upoważniona Rada Ministrów czy minister zdrowia. Część praw pacjenta została zapisana w ustawie, ale te zapisy dotyczą wyłącznie świadczeń udzielanych w zakładach opieki zdrowotnej, a mamy również świadczenia udzielane poza tymi zakładami. W tej chwili ok. 25 tys. lekarzy prowadzi prywatne gabinety lekarskie i te zapisy nie dotyczą świadczeń udzielanych przez tych prywatnych lekarzy. W związku z tym mam pytanie w jakim kierunku będzie zmierzała regulacja ustawowa praw pacjenta i czy nie należy rozciągnąć tego zapisu na wszystkie świadczenia udzielane niezależnie od podmiotu.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#MarekBalicki">Kolejna sprawa, to jak się ma relacja praw pacjenta do przygotowywanych projektów ustaw o zawodzie lekarza, o zawodzie pielęgniarki i o zawodzie położnej, bo część tych spraw miała być uregulowana w tamtych aktach prawnych. Obecnie jest zasadnicza rozbieżność między ustawą o zawodzie lekarza a ustawą o zakładach opieki zdrowotnej w kwestii zakresu poszczególnych praw. Np. ustawa o zakładach opieki zdrowotnej upoważnia pacjenta do żądania nieograniczonego dostępu do dokumentacji lekarskich, co w Kodeksie etyki lekarskiej i w ustawie o zawodzie lekarza jest potraktowane zupełnie inaczej. A więc regulując sprawę praw pacjenta należałoby wziąć pod uwagę wszystkie akty prawne, które zawierają takie przepisy.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#MarekBalicki">Trzecia sprawa, która przy czytaniu ustawy może wydawać się marginalną, ale uwzględniając publiczny system opieki zdrowotnej w Polsce jest ona kardynalna i zasadnicza i stanowi docelową sieć publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Tutaj ustawa inaczej konstruuje tę sieć w odniesieniu do szpitali i do zakładów opieki zdrowotnej. Jeżeli chcemy stworzyć w Polsce racjonalny model, tzn. taki kiedy pieniądze są wydawane w sposób najbardziej efektywny - to nie można odejść od skonstruowania tego co jest zapisane w ustawie, czyli od docelowej sieci szpitali w Polsce i docelowej ilości łóżek w tych szpitalach.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#MarekBalicki">Zdaję sobie sprawę, że jest to zadanie bardzo trudne politycznie, ale tym trudniej będzie skonstruować w Polsce racjonalną sieć łóżek szpitalnych, jeśli nie będzie aktu wydanego i mającego mocne poparcie polityczne. Wiadomo, że były już konflikty polegające na tym, czy w małych miejscowościach dany szpital ma istnieć i czy w ogóle zasadne jest istnienie takiego szpitala. Wiemy też, że istnienie szpitala na danym terenie daje poczucie bezpieczeństwa ludności zamieszkującej w sąsiedztwie tego szpitala. Każda więc tendencja do likwidacji szpitali, nawet jeżeli jest to skrajnie nieracjonalny szpital, który nie spełnia żadnych wymogów - napotyka na opór społeczny. Opór ten jest tym bardziej zasadny, jeśli nie ma jakiegoś jednolitego planu, który gwarantuje wszystkim równą dostępność do łóżek szpitalnych. Dlatego sprzeciwiałbym się temu, ponieważ odejście od sieci docelowej szpitali w Polsce byłoby krokiem niebezpiecznym. Tym bardziej, że w Europie Zachodniej istnieją takie sieci i nawet tam, gdzie są systemy skrajnie ubezpieczeniowe. Np. w Belgii, gdzie istnieje wiele instytucji ubezpieczeniowych prywatny podmiot nie może założyć szpitala, jeżeli to nie mieści się w sieci łóżek szpitalnych, bo takie przedsięwzięcie pochłania największe koszty. Wiemy, że w Polsce łóżek jest dużo, ale czasem nie wiadomo czy są to prawdziwe łóżka szpitalne, czy nie są to łóżka, które należy zamienić na miejsca przewlekłej opieki nad chorymi, które mogą mieć niższy standard. Bez tworzenia sieci trudno będzie dokonać zasadniczej zmiany w całym kraju.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#MarekBalicki">Chciałbym jeszcze zwrócić się do ministerstwa o przedstawienie Komisji Zdrowia projektu, jeśli on już został przygotowany i jest w uzgodnieniach międzyresortowych, to dobrze byłoby przekazać posłom taki projekt zmian w ustawie, abyśmy mogli sami przygotować się do przyszłej debaty, kiedy on znajdzie się już w Sejmie. Chciałbym wiedzieć kiedy należy się spodziewać skierowania projektu zmian ustawy o zakładach opieki zdrowotnej do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#MarekBalicki">Jeszcze w uzupełnieniu taka sprawa trochę kontrowersyjna dotycząca zapisu odpłatności w ustawie, który w ogóle nie jest dotychczas realizowany. Czy planuje się jakieś podejście do tego tematu w ramach tej ustawy? Konkretnie chodzi o przypadek kiedy ktoś będąc po wypiciu alkoholu złamie nogę. Wiadomo, że nie jest to realizowane w ramach ustawy, bo jest po prostu niewykonalne. Chcę więc zapytać czy to zostanie przeniesione do ustawy o zakresie świadczeń gwarantowanych przez państwo, czy też ten zapis się pozostawi?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejOlszewski">Uważam, że nie powinniśmy wyznaczać na jedno posiedzenie tak gigantycznych tematów, bo wtedy trudno wszystko szczegółowo omówić. Tym niemniej chciałem się podzielić pewnymi uwagami. Została tu zasygnalizowana sprawa krwiodawstwa, która również ma być opracowywana. Może należałoby więc zastanowić się czy nie trzeba już odejść w kraju od honorowego dawstwa krwi, które już tyle lat u nas obowiązuje i przejść do obowiązkowego dawstwa. Każdy z nas ma kiedyś 20 lat i może w tym momencie oddać krew dla siebie na przyszłość. Wiele krajów już tak robi i my też wprowadzając takie zasady mielibyśmy tę sprawę uporządkowaną i nie musielibyśmy od etatowych alkoholików pobierać w szpitalach krwi.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejOlszewski">Teraz odnośnie materiałów tu przedstawionych dostrzegłem wiele spraw, które są niepokojące. Mianowicie w paru miejscach powtarza się zdanie, „inna osoba wykonująca zawód medyczny poza lekarzem”. Nie wiem kogo to dotyczy i kogo ministerstwo miało na myśli. Istnieje bowiem wiele takich gabinetów paramedycznych, które są zarejestrowane i działają. To zagadnienie wymaga jednak uporządkowania zarówno ze strony ministerstwa, jak i izb lekarskich. Zgłaszam więc wniosek, aby izby lekarskie tym się zajęły, bo takiej działalności pojawia się coraz więcej w kraju.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejOlszewski">Następna sprawa, która tu też została przedstawiona, a jest niejasna, kto ma podejmować decyzje w sprawie wykonania sekcji, jeżeli pacjent umrze w szpitalu. Dziwię się, że jest to problem, bo te sprawy od dawna są uregulowane i objęte przepisami prawnymi. Nie rozumiem dlaczego te przepisy obowiązujące od wielu lat, mają być zmieniane, skoro sprawa jest prosta. Jeżeli pacjent umiera w wyniku wypadku lub przestępstwa odstąpić od sekcji może tylko prokurator i nikt więcej. Natomiast jeżeli pacjent umrze przed upływem 24 godzin od chwili przyjęcia do szpitala, zwolnienie z sekcji wydać można tylko za zgodą prokuratora, a w każdym innym przypadku decyzje podejmuje ordynator wydziału. To wszystko jest uregulowane w ustawie i niezrozumiałe skąd tutaj znalazł się taki zapis i to w dziale praw pacjenta.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejOlszewski">Jeśli chodzi o prawa pacjenta, bo powinny one być zapisane zgodnie z tym jakie są warunki w kraju. Nie można zapisywać, że pacjent ma prawo do opieki w szpitalu przez osobę bliską na swoje własne życzenie. U nas w większości szpitali pacjenci nie raz leżą na korytarzach. A takie zarządzenie zostało już rozesłane do województw i na tej podstawie rodzina ma prawo siedzieć przy pacjencie 24 godziny. Są to absurdalne zarządzenia i nie mogą być wprowadzane, bo w naszym kraju nie są one do spełnienia. To świadczy o tym, że osoba, która wydaje zarządzenie nie wie jak wygląda szpital rejonowy. Jest oczywiste, że rodzina ma prawo odwiedzić chorego nawet przez parę godzin, ale nie może na stałe przebywać przy pacjencie, jeżeli oddziały są przeładowane. Np. na oddziałach pediatrycznych w niektórych rejonach kraju bywa taka sytuacja, jeżeli pojawi się ostra biegunka wśród dzieci, to trzeba nawet po dwoje dzieci kłaść do jednego łóżka. Niestety, takie sytuacje okresowo występują i gdzie wtedy wpuścić jeszcze matkę do dziecka, skoro sala jest przepełniona. Są to przepisy, które nie trzymają się życia i są niewykonalne z założenia.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejOlszewski">Chcę poruszyć jeszcze jedną sprawę, ponieważ są tu przedstawiciele Naczelnej Rady Lekarskiej. Sprawa jest bardzo ważna, bo z tymi paramedycznymi usługami, które się wykonuje u nas, wiążą się jeszcze inne problemy. Ogólnie w Polsce jest przyjęte, że przykładowo technik dentystyczny ma zgłoszony gabinet dentystyczny i sam wykonuje protezy. Dlaczego nie ma kontroli takich gabinetów, co one wykonują? Przecież izby lekarskie czy służby stomatologiczne powinny sprawować nad tym kontrolę. Ja tylko sygnalizuję zjawiska, które występują w terenie, i nie tylko, i którymi trzeba się zająć.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejOlszewski">Była tu jeszcze poruszona sprawa szpitali. Uważam, że słuszny jest pogląd, aby nadal istniały szpitale należące do ZOZ, ale Ministerstwo Zdrowia wspólnie z Komisją Zdrowia powinno wypracować wzór standardowego wyposażenia takiego szpitala. Wszystkie szpitale rejonowe powinny mieć jednakowy standard i muszą być odpowiednio wyposażone i przygotowane do ratowania życia ludzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Chcę zapytać Ministerstwo Zdrowia, czy te informacje na temat kosztów zakładów opieki zdrowotnej zbiera się od dyrekcji, czy od rad nadzorczych. Chcę też zwrócić uwagę na problem, który wiąże się z korzystaniem przez pacjentów z usług specjalistycznych prywatnych przychodni, które funkcjonują na zasadzie kontraktu. Przykładowo pacjent korzysta tam z usług gastrologa i następnie dostaje skierowanie do badań dodatkowych i badania te chce już wykonać w zakładzie społecznym. Wówczas dowiaduje się, że skoro leczy się prywatnie, to badania musi wykonać też prywatnie. Jest to już powszechna praktyka, ale jest ona nieprawna, ponieważ pacjent ubezpieczony ma prawo, mimo skierowania od prywatnego lekarza, wykonać badania bezpłatnie. Ponieważ te placówki działają na podstawie kontraktów, to zagadnienie powinno też być uregulowane odpowiednim zarządzeniem.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Natomiast w sprawie, w której wypowiadał się mój przedmówca, reprezentuję inną opcję. Jestem pediatrą od wielu lat i na dyżurach kiedy miałam do czynienia z bardzo chorym dzieckiem, właśnie np. w czasie biegunki. matka odpowiednio poinstruowana była bardzo pomocna. Dlatego optuję za tym, żeby ten przepis w II rozdziale ustawy, który znosi poprzednie zalecenia opieki pielęgnacyjnej przez osobę bliską - został zmodyfikowany z ograniczeniem udziału osoby bliskiej do jednej tylko osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanPieniądz">Podzielam pogląd, że zakres tematyczny jest duży, ale życie niesie różne zmiany i trzeba z tymi problemami się uporać. Dobrze byłoby, gdyby te materiały były przygotowane wcześniej, aby można było szczegółowo się zapoznać i sięgnąć po informacje, które pozwoliłyby uwzględnić istotne przesłanki. Mam tu uwagę natury organizacyjnej, bo biorąc pod uwagę omawianą ustawę, 17 aktów wykonawczych i kilka jeszcze przygotowywanych rozporządzeń oraz zmieniające się warunki ekonomiczno-społeczne, a także upływający czas - okaże się, że nim wyjdzie ostatnie rozporządzenie, upoważnienia ustawowe przestaną już obowiązywać. W tej sytuacji ta nowelizacja nie będzie mogła służyć pacjentowi, bo on się w tych przepisach całkowicie zagubi, a przecież wychodzimy z założenia, że paragraf ma służyć człowiekowi, a nie odwrotnie. Stąd uważam, że tekst tej ustawy jest na pewno do znowelizowania, ale tylko pod względem spójności tych przepisów z kolejnymi przygotowywanymi ustawami i z potrzebami jakie narzuca życie. Mam wątpliwości czy kolejne rozporządzenie, które się ukaże będzie np. pokrywało się z ustaleniami ustawy budżetowej, która jeszcze nie jest zatwierdzona, wnioskuję to z relacji jaką przedstawił pan minister.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanPieniądz">Chcę zwrócić jeszcze uwagę na kolejną sprawę, która mnie niepokoi, bo dostrzegam pewną kolizję między funkcjonowaniem służby zdrowia a Sanepidem, których działania nie są spójne, a przecież powinni występować we wspólnym interesie. Nie może dalej istnieć taka sytuacja, żeby nowelizacja była popędzana następną nowelizacją, bo kontrolowany ani kontrolujący nie będzie w stanie na dzień dzisiejszy powiedzieć co już wykonał, a do czego jeszcze nie zdążył się zastosować. Poza tym uważam, że jest niepoważne, jeżeli sami lekarze wojewódzcy wnioskują, a kontrolę ma wykonywać Sanepid, niech więc wnioski będą chociaż wcześniej złożone na piśmie. Jeżeli wojewoda ma być przedstawicielem rządu, to też trzeba dać mu pewne wotum zaufania, aby mógł zająć się zbiorczym przedstawieniem wniosków, bo ministrowi łatwiej będzie kompleksowo ustosunkować się do sprawy, aniżeli indywidualnie ustalać komu należy się mandat.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanPieniądz">Odnośnie informatyki niepokojący jest fakt, co może wynikać z braku subordynacji poszczególnych województw lub braku odpowiedniej informacji - że na dzisiaj nie wiadomo na jakim etapie są przygotowania systemu informacji komputerowej. Mam więc pytanie czy nie można było w określonym czasie wykorzystać te zagraniczne linie kredytowe, od których płacimy prowizje, a w informatyce nadal nie ma praktycznie żadnego postępu. Nie wiemy też czy w budżecie jest przewidziana wielkość kosztów planowanych, która by mogła zabezpieczyć praktyczną realizację tego zadania, poczynając od tego roku i w kolejnych latach i jak to się kształtuje w sferze budżetowej.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JanPieniądz">Kolejna sprawa, o którą chcę zapytać pana ministra wiąże się z informacją o liczbie odwołań od decyzji wojewodów. Sprawy te dotyczyły nie tylko wadliwie wydanych decyzji, ale i niespełnienia warunków. Przyjmując, że wiele rozporządzeń się zmieniło, to w jakiej zaszłości prawnej nie podjęte i nie akceptowane decyzje wojewodów w tej chwili się znajdują. Patrząc realnie, to sądzę, że w tej sytuacji sprawy te zostały odłożone ad acta i na tym poprzestano.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JanPieniądz">Chcąc się ustosunkować do omawianego minimum wiem z doświadczenia, że dla administracji państwowej zawsze najważniejsze było określenie wielkości środków finansowych, a rolą dyrektora było ustalanie odpowiednich stosunków międzyludzkich. Stąd cokolwiek ustalimy odnośnie minimum, to i tak będzie to na opak rzeczywistości, bo albo nam braknie środków, albo będą naciski ze strony związków zawodowych i ustalone minimum zostanie wykorzystane do zwolnień lub do podwyżek.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JanPieniądz">Mam jeszcze pewne wątpliwości odnośnie wpływu oddziaływania ministra na pewne elementy organizacyjne - czy powierzenie rektorowi akademii medycznej prawa ustalania statusu kliniki, jest słuszne. Nie mam też przekonania czy obligatoryjnie należy ustalać dawców krwi, bo nie wszyscy do tego się nadają.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JanPieniądz">I ostatnie pytanie do pana ministra, to - czy w świetle obowiązującego prawa ZOZ czy szpitale rejonowe mają możliwości prowadzenia otwartych punktów aptecznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WiesławJakubowiak">Postaram się ustosunkować do różnych problemów tu poruszanych, a także do tych nawiązujących do ustawy. Odnośnie kwestii poruszanych przez posła M. Balickiego chcę powiedzieć, że myśmy celowo w tej informacji nie omawiali spraw, które są w sferze projektowania i przygotowywania. Chcę jednak podkreślić, że te elementy, o których mówił pan poseł my również uwzględniamy i widzimy konieczność w związku z wprowadzeniem formy samofinansującego się zakładu - równolegle przygotowywać kontrakty menadżerskie zarówno w stosunku do dyrektora zakładu, jak i regulujące wewnętrzne układy. Do końca marca przygotujemy tezy dotyczące funkcjonowania takiego zakładu i w ciągu następnego miesiąca chcemy przygotować projekt rozporządzenia, które będzie stanowiło podstawę do sformułowania zadań dla tych zakładów, które w porozumieniu z wojewodą podejmą się pilotażowo wprowadzić w województwach te nowe formy finansowania jednostek zakładów opieki zdrowotnej. W związku z tym niezbędne jest również szkolenie kadr dla zakładów opieki zdrowotnej i poza wymogami ustawowymi wyspecyfikujemy konkretne wymagania w stosunku do poszczególnych dyrektorów odnośnie zakresu szkolenia. Jeśli chodzi o prawa pacjenta, to ten materiał jest od dłuższego czasu przygotowywany w oparciu o różne dokumenty, bo nam zależy żeby te prawa były tak sformułowane, aby faktycznie mogły być respektowane. Część tych praw jest zapisana w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, ale dotychczas nie były one respektowane, ponieważ po prostu są nie znane przez pacjentów. Stąd ostatnio minister wystąpił na piśmie do rektorów, wojewodów i dyrektorów instytutów, żeby szczególnie w odniesieniu do dziecka te prawa były respektowane.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WiesławJakubowiak">Nie mogę natomiast zgodzić się z wypowiedzią posła A. Olszewskiego. Zdajemy sobie sprawę, że jest część zakładów, gdzie warunki są trudne, ale presja jaka jest i wymóg natury ogólnoludzkiej są tutaj przesądzające. Nie obserwujemy też negatywnych skutków opieki matki czy osoby bliskiej, która opiekuje się dzieckiem. Jeżeli te prawa nie będą przestrzegane, podejmiemy działania interwencyjne. Rozumiemy, że może to utrudniać funkcjonowanie niektórych zakładów opieki zdrowotnej, jednak kompromis szczególnie w odniesieniu do dziecka wymaga, aby te prawa były przestrzegane. Stąd chcemy, żeby prawa pacjenta miały wymóg obligatoryjności, a koncepcja zakłada, że dotychczas wszystkie prawa rozproszone po różnych aktach będą zebrane i na podstawie delegacji zostaną wydane w formie rozporządzenia. Mamy nadzieję, że inicjatywa posłów pomoże nam też w przygotowaniu takiego rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WiesławJakubowiak">Sprawa docelowej sieci szpitali - jak już wspomniałem - jest trudnym tematem. Obecnie jest ponad 100 tytułów inwestycyjnych, które są rozpoczęte. Aktualny poziom nakładów inwestycyjnych przy tym froncie inwestycyjnym nie pozwoli w ciągu najbliższych 20 lat dokończyć rozpoczętych inwestycji, tj. dużych jednostek szpitalnych, które są w tej chwili realizowane. Zdajemy sobie też sprawę, że wprowadzenie w tej chwili obligatoryjności przy braku podjętych decyzji odnośnie funkcjonowania zakładów opieki zdrowotnej - będzie dość problematyczna. Dlatego będziemy chcieli wprowadzić to zapisem fakultatywnym i taka była nasza intencja przy przygotowywaniu rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#WiesławJakubowiak">Natomiast prośba pana posła odnośnie projektu, zostanie uwzględniona, ponieważ projekt jest rozesłany do uzgodnień resortowych, prześlemy jego kopię Komisji Zdrowia do wykorzystania przy nowelizacji ustawy. Do kwestii szczegółowych ustosunkują się obecni tu przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechRudnicki">Wrócę jeszcze do kwestii praw pacjenta, o którą pytał poseł M. Balicki. Jak wiemy, prawa pacjenta są zawarte zarówno w ustawie, jak i w innych aktach prawnych obowiązujących i tych, które projektujemy. Sądzimy, że odniesienie tych praw do zasad działania zakładów opieki zdrowotnej, praw zapisanych w ustawie tam, gdzie jest mowa o regułach działania ZOZ - stanowi najbardziej konkretną formę przełożenia prawa na praktykę.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WojciechRudnicki">Aby uczynić te prawa bardziej przestrzeganymi i czytelnymi dla zakładów opieki zdrowotnej zamierzamy doprowadzić do nowelizacji ustawy. Nowela ta będzie upoważniała ministra zdrowia do wydania rozporządzenia, które będzie wprowadzać wzorcowy statut zakładu opieki zdrowotnej, gdzie zawarty będzie katalog praw uregulowanych przez nasze ustawodawstwo. Niezbędne jest też skatalogowanie praw pacjenta na innym poziomie informacyjnym, czyli stworzenie dokumentu, z którego pacjent będzie mógł się dowiedzieć jakie przysługują mu prawa. Od dłuższego czasu trwają prace nad przygotowaniem takiego dokumentu, czyli karty praw pacjenta. Dokument ten będziemy mogli skonfrontować z przygotowywanymi obecnie przez Światową Organizację Zdrowia zaleceniami, które dotyczą treści i zakresu karty jak i formuły prawnej jej obowiązywania. W marcu odbędzie się sesja WHO poświęcona tej sprawie, która będzie pomocna przy ustalaniu prawnej formy karty. Obecnie WHO proponuje, aby kraje członkowskie nadawały karcie taki kształt prawny, jaki najbardziej odpowiada systemowi prawnemu danego kraju. Początkowo ministerstwo nie przewidywało, aby karta praw pacjenta miała formę ustawy z uwagi na to, żeby następnie tych samych spraw nie regulować w różnych innych aktach prawnych. Uważaliśmy, że karta mogłaby mieć formę jakiegoś dokumentu rządowego i nie stanowić ustawy.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WojciechRudnicki">Następna sprawa dotyczy sekcji i uwagi posła A. Olszewskiego odnośnie projektowanego zapisu w znowelizowanej ustawie. Chcę zwrócić uwagę, że ustawa w dotychczasowym brzmieniu mówi ogólnie, że zwłoki osób zmarłych w szpitalu mogą być poddane sekcji. Po ukazaniu się ustawy okazało się, że działa również przepis, który pozwala osobie kierującej szpitalem podejmować wszelkie decyzje, a osobą tą nie musi być lekarz. Przepis ten jest typu technicznego, który określa tylko kto podejmuje decyzję i nie ma nic wspólnego z zasadami prawnymi, które regulują sprawę sekcji. Ta sprawa jest uregulowana w dotychczasowej ustawie i my tego nie zmieniamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MichałSobolewski">W uzupełnieniu chcę dodać, że kwestie dotyczące sekcji regulowane były dotychczas ramowym regulaminem szpitalnym z 1961 r., w którym te zagadnienia, które są objęte regulacją ustawową o zakładach opieki zdrowotnej - tracą jakby podstawę prawną. W związku z tym konieczność regulacji tych zagadnień wydaje się uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MichałSobolewski">Chciałem się jeszcze ustosunkować do sprawy pobierania opłat za badania laboratoryjne ze skierowań spoza sektora publicznego. Do realizacji uprawnień do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych powołane są publiczne zakłady opieki zdrowotnej, będące następcami prawnymi zakładów ubezpieczalni społecznej i regulują to przepisy o ubezpieczeniach społecznych w art. 122 i następnych. Z powołanych przepisów nie wynika dopuszczalność udzielania świadczeń, które powodują skutki finansowe dla budżetu, wydawane przez innych lekarzy niż lekarzy zatrudnionych w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. Tylko w wyjątkowych przypadkach, w drodze ustawowej realizacja niektórych uprawnień została przekazana prywatnie praktykującym lekarzom i zakładom nie mającym przymiotu publiczności.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MichałSobolewski">Tak też ustawa o zasadach odpłatności za leki dopuszcza wystawianie recept na leki za częściową odpłatnością lub bezpłatnie przez wszystkich lekarzy wykonujących zawód bez względu na fakt zatrudnienia w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej bądź poza sektorem publicznym. Jednocześnie ustawa ta uchyliła przepis, zgodnie z którym lekarstwa wydawane były ubezpieczonym tylko na zasadzie pisemnego polecenia lekarza ubezpieczalni. Upoważnienie do wystawiania orzeczeń uprawniających do zasiłków przyznano również prywatnie praktykującym lekarzom i dentystom na podstawie rozporządzenia ministra zdrowia z 1 kwietnia 1993 r.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#MichałSobolewski">Brak jest podobnych zapisów ustawowych odnoszących się do innych uprawnień dotyczących bezpłatnych świadczeń niż uprawnienia do leków, jeżeli są one zlecane poza systemem publicznych zakładów opieki zdrowotnej przez lekarzy praktykujących prywatnie, przy czym zlecenie to miałoby być realizowane na koszt zakładu publicznego, a więc budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#MichałSobolewski">Istnieje oczywiście możliwość w świetle wydanego rozporządzenia do ustawy o zakładach opieki zdrowotnej - do zawarcia kontraktu poza sektorem publicznym, co jest jednym z możliwych proponowanych przez nas rozwiązań tego problemu w zależności od uznania kontraktującego dysponenta środków publicznych. Z drugiej strony w projekcie ustawy o gwarancjach podejmujemy próbę kompleksowego uregulowania tego zagadnienia na przyszłość. Wydaje się też, że przyszła ustawa o ubezpieczeniu społecznym to zagadnienie również ostatecznie ureguluje.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DorotaSafjan">Chciałabym powiedzieć o aspektach realizacji tej ustawy, którą NIK objęła swoimi badaniami kontrolnymi. Pierwsza kwestia dotyczy sieci zakładów opieki zdrowotnej. Wydawało się, że pretekstem do przekształcenia obecnej sieci zakładów opieki zdrowotnej będzie ocena jakości tych zakładów z punktu widzenia spełniania wymogów sanitarnych i technicznych, które parlament ubiegłej kadencji narzucił ministrowi zdrowia. Delegacja taka została zawarta w ustawie i minister taką delegację zrealizował. Niezależnie jak ocenimy te wymogi czy za wysokie, czy liberalne, to jednak powinny być respektowane.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#DorotaSafjan">Przy okazji kontroli jaką przeprowadziliśmy w Państwowej Inspekcji Sanitarnej ujawniono bardzo dziwną praktykę. Polegało to na tym, że państwowy inspektor z jednej strony stwierdza, iż zakład opieki zdrowotnej spełnia wymogi i w tej samej decyzji pisał, że jednak nie spełnia tych wymogów, ale uzasadniał, że to niespełnienie nie zagraża bezpieczeństwu i zdrowiu ludzkiemu. Ostatecznie więc nie wiadomo czy te zakłady spełniają, czy nie spełniają wymogi i jaki ma charakter wydana przez państwowego inspektora decyzja.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#DorotaSafjan">Nie potrafię powiedzieć jak wielka jest skala tego zjawiska, ale na pewno niemała i tym bardziej wydaje się to dziwne w kontekście informacji jaką dzisiaj usłyszałam od pana ministra, że odmówiono rejestracji tylko trzydziestuparu zakładom opieki zdrowotnej na terenie całego kraju, a w drodze odwoławczej minister zdrowia jeszcze tę liczbę złagodził. Nigdy nie usłyszeliśmy też jak wiele zakładów opieki zdrowotnej w wyniku niespełnienia wymogów sanitarnych przestało egzystować albo stało się innego rodzaju obiektami, np. jakimiś domami pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#DorotaSafjan">Chcę tu zwrócić uwagę na pewien problem, który się rysuje w przyszłości. Jeżeli minister zdrowia będzie coraz bardziej liberalizował warunki, jakim muszą odpowiadać publiczne zakłady opieki zdrowotnej i wydłużał czas dojścia do tych optymalnych wymogów, bo już słyszymy o 10 latach - to powstanie problem równouprawnienia sektorów. Można więc się spodziewać licznych wniosków ze strony podmiotów prowadzących prywatne zakłady opieki zdrowotnej, które będą kwestionowały konstytucyjność tego rozporządzenia. A uzasadnieniem będzie, że inną miarę przykłada się do publicznych zakładów opieki zdrowotnej, bo te od dawna istniały i nadal będą istnieć i mogą być brudne, a inną do prywatnych zakładów, które będą musiały mieć duże pieniądze, żeby spełnić te wymogi z rozporządzenia. Tego rodzaju problem może się pojawić, a ja go tylko sygnalizuję.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#DorotaSafjan">Chciałabym jeszcze podzielić się pewną refleksją odnośnie działalności stowarzyszeń. Ponieważ prowadzenie zakładów opieki zdrowotnej przez stowarzyszenia jest częstą formą ich działalności, to czy nie byłoby bardziej zasadne finansowanie takich zakładów nie w drodze dotacji przez ministerstwo, ale właśnie poprzez formę kontraktu, która m.in. po to zostało stworzona.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#DorotaSafjan">I ostatnia sprawa, co do której chciałabym polemizować z panem ministrem. Otóż nie jest prawdą, że ustawa o zakładach opieki zdrowotnej pomija w ogóle problematykę sanatoriów. Sanatorium jest zakładem opieki zdrowotnej w rozumieniu ustawy i nie ma co do tego żadnej wątpliwości, tylko problem czy jest całodobowym lub całodziennym i wtedy stosuje się odpowiednio przepisy o szpitalach lub jeśli jest to rodzaj poradni, to stosuje się inne przepisy. Inną sprawą jest czy sanatorium uzdrowiskowe jest publicznym zakładem opieki zdrowotnej. Niezależnie więc od tego czy w ustawie wymienimy sanatoria, czy nie, to i tak sanatoria nie będą publicznymi zakładami opieki zdrowotnej, ponieważ nie są prowadzone przez organ administracji państwowej, tylko przez przedsiębiorstwa uzdrowiskowe. Jeżeli zmienimy strukturę organizacyjną uzdrowisk, to wtedy możemy rozważać czy sanatoria są publicznymi zakładami opieki zdrowotnej, czy mającymi inny charakter, ale zakładami opieki zdrowotnej z całą pewnością są.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JacekKukurba">Chcę przede wszystkim zwrócić uwagę na sprawę, o której już mówiliśmy jako centrala związkowa przy ustalaniu budżetu służby zdrowia, mianowicie chodzi o refundację za usługi medyczne i rozporządzenie ministra zdrowia wydane w tej sprawie. Widzimy tu zagrożenia, ponieważ przy wadliwym systemie finansowania i prawa bankowego może dojść do wzmożonych cen po stronie usługodawcy, z którym ta umowa będzie zawierana, a po drugiej stronie do wzrostu zadłużenia. Jeżeli wojewoda finansując dzisiaj placówki służby zdrowia godzi się na zadłużenie tych placówek, bo nie ma środków finansowych, czyli spływu pieniędzy w odpowiednim czasie, to tym bardziej nie będzie ich miał dla prywatnego podmiotu, który zawrze taką umowę na usługi medyczne. W tej sytuacji zadziała prosty mechanizm i nastąpi z powództwa cywilnego przejmowanie majątku skarbu państwa na rzecz prywatnych podmiotów. Dlatego zwracaliśmy na to uwagę, bo jeżeli wprowadza się takie rozporządzenie, to należałoby zabezpieczyć publiczną służbę zdrowia przed tego typu przypadkami. Myśmy zwracali uwagę tylko na zagrożenia z tego tytułu wynikające, co nie jest równoznaczne, że tak się będzie działo, czy tak się dzieje.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JacekKukurba">Sprawa następna wiąże się z wydawaniem zezwoleń przez inspektora sanitarnego. Podstawowy problem polega na tym, że bezpieczeństwo i higiena w placówkach służby zdrowia pozostawia wiele do życzenia. Można wprost powiedzieć, że poza jednostkami ostatnio oddanymi praktycznie żadna placówka nie spełnia w większym czy mniejszym zakresie warunków bhp, dotyczących pracowników i środowiska pracy.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JacekKukurba">Związek nie będzie też akceptował odejścia od obligatoryjności i braku ustalenia norm zatrudnienia, ponieważ nie została jeszcze uregulowana inna sprawa. Z jednej strony mówi się o odchodzeniu od obligatoryjności, a z drugiej strony narzuca się zatrudnianie absolwentów, czyli raz regulujemy zatrudnienie pracowników, a drugi raz - odchodzimy od tej regulacji. Na to też już zwracaliśmy uwagę, kiedy wprowadzano wymóg zatrudnienia absolwentów farmacji i wydziałów medycznych. W ustawie budżetowej jest to zapisane po stronie środków pracowników służby zdrowia, czyli cały czas szuka się tych środków ze szkodą dla pracowników.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JacekKukurba">Związek będzie również proponował oddzielenie lecznictwa od nauki i dydaktyki. Tak to funkcjonuje w całym świecie i nie doprowadza do przenikania kompetencji, jak również wywierania nacisku na pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanKopczyk">Padły tu na początku uwagi, że tak ważny i rozległy temat prezydium Komisji zdecydowało się podjąć dając równocześnie zbyt krótki czas na przygotowanie materiałów i na przygotowanie się nas posłów do dyskusji. Myślę, że dzisiaj nie rozstrzygniemy wszystkich spraw i problemów, które niesie ustawa o zakładach opieki zdrowotnej i nie to było naszą intencją. Jest to podstawowa regulacja prawna dla całego systemu opieki zdrowotnej i zbyt obszerna do omówienia na jednym posiedzeniu. Dorobkiem dzisiejszego posiedzenia jest tylko to, że uzyskaliśmy bardzo ważne informacje ze strony Ministerstwa Zdrowia dotyczące zaawansowania prac nad nowelizacją tej ustawy, która obowiązuje od 2 lat, a funkcjonują tylko niektóre z jej przepisów. W związku z tym dzisiaj dowiedzieliśmy się więcej dlaczego pewne zapisy nie funkcjonują i co trzeba zrobić, żeby one stały się użyteczne oraz gdzie są obszary wymagające dodatkowych regulacji prawnych. Sądzę, że jest to bardzo istotny już pożytek dzisiejszego posiedzenia Komisji i na pewno jeszcze nie raz Komisja Zdrowia będzie wracała do tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanKopczyk">Chciałbym jeszcze zapytać kiedy zostaną zakończone uzgodnienia międzyresortowe, do których została skierowana nowelizacja ustawy. Z poprzednich ustaleń wynika, że nowelizacji różnych aktów miało być 18 i że w lutym br. wykaz tych zmian mieliśmy otrzymać, który jednak nie został dostarczony i stąd chcąc przyspieszyć prace ministerstwa wyznaczyliśmy temat dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JacekPietkiewicz">Od początku uczestnicząc w powstawaniu tej ustawy cały czas byłem świadom pewnych jej braków i te braki nie zniknęły do dzisiaj. Zapis art. 1 jest zapisem nieprecyzyjnym, który nie pozwala na wyraźne rozgraniczenie pojęciowego zakresu zakładu opieki zdrowotnej. Nie ma wyraźnej granicy między zakładem a jednostką świadczącą usługi zdrowotne i nie będącą organizacyjnie wyodrębnionym zespołem osób i środków majątkowych. Druga, nie ostra granica zawarta jest w formułowaniu czy zakład jest utworzony i utrzymywaniu w celu udzielania świadczeń zdrowotnych. W przypadku tych placówek, o których była tu mowa można mieć wątpliwości, jaki był zasadniczy cel utworzenia tego zakładu, a zatem czy odpowiada to definicji art. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej i czy były to cele edukacyjne, czy cele zdrowotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanKopczyk">Myślę, że po tym posiedzeniu to wszystko co żeśmy dzisiaj rozpoznawali będzie stanowiło podstawę dla nas do sformułowania pewnych dezyderatów, które mogą wpłynąć pozytywnie na to, aby proces porządkowania i tworzenia nowego prawa jako podstawy zmian systemowych w opiece zdrowotnej - był przyspieszony. Właśnie w takim celu zwołaliśmy dzisiejsze posiedzenie na ten temat.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanKopczyk">Na następnym posiedzeniu przedstawimy projekt takiego dezyderatu, a teraz i tak nie uda nam się wyczerpać wszystkich problemów, które niesie ta ustawa. Natomiast chcielibyśmy zobowiązać Ministerstwo Zdrowia do bieżącej informacji na temat zaawansowania prac nad poprawkami, o których tu mówiliśmy i przedstawienia ich Komisji w takiej formie, w jakiej skierowano do uzgodnień międzyresortowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiesławJakubowiak">Chcę poinformować, że jest wyznaczony termin składania wniosków z konsultacji do 10 marca i następnie Departament Prawny w okresie 2 tygodni będzie mógł opracować te wnioski, i to będzie ten termin kiedy ta ostateczna forma może powstać.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejOlszewski">Mam uwagę odnośnie badań dodatkowych, na które są kierowani pacjenci ubezpieczeni, ale z gabinetów prywatnych. Tu jakiś absurd się wkradł, na który nie możemy się zgodzić. Jeżeli pacjent z gabinetu prywatnego dostaje receptę, która jest refundowana przez wydział zdrowia i jeżeli prywatny lekarz może wydawać tzw. „L-4” na nieograniczony czas, łącznie z doprowadzeniem do renty - to dlaczego nie może dać skierowania na zrobienie badania dodatkowego. Przecież to jest uprawnienie pacjenta ubezpieczonego, a nie lekarza. Jeżeli w szpitalu wydam skierowanie na bardzo drogie badanie, to jest w porządku, a gdy przejdę do gabinetu prywatnego, to już nie mogę wypisać skierowania nawet na zrobienie najdrobniejszej analizy. To jest absurdalna regulacja i nie możemy się pod tym podpisywać i ja protestuję przeciw takim przepisom.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanKopczyk">Na ten temat będziemy jeszcze dyskutować, kiedy wejdzie na drogę legislacyjną projekt ustawy o świadczeniach gwarantowanych przez państwo. Sądzę, że dzisiaj i tak nie uda nam się tego rozstrzygnąć, przyjmujemy więc tylko do wiadomości stanowisko pana posła.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanKopczyk">Jeżeli nie ma dalszych zgłoszeń, dziękuję i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>