text_structure.xml 124 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">Witam wszystkich w imieniu własnym i pana przewodniczącego Moszyńskiego. Otwieram posiedzenie połączonych Komisji, poświęcone rozpatrzeniu projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks morski. Przypomnę, że Komisje powołały podkomisję nadzwyczajną, której pracami kierowała pani poseł E. Piela-Mielczarek.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, chciałbym zaproponować następujący tok procedowania, w pierwszej odsłonie pani poseł przedstawiłaby, jakie istotne treści w sprawozdaniu podkomisji znalazły się i jakie zmiany w stosunku do pierwotnego przedłożenia zostały poczynione. Następnie, jeśli państwo wyrazicie zgodę, przeszlibyśmy do realizacji szczegółowego rozpatrzenia poszczególnych punktów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanuszSzymański">Czy jest akceptacja takiego trybu procedowania? Dziękuję. Pani poseł ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Dziękuję za rekomendację. Szanowni państwo, mamy do czynienia z nowelizacją Kodeksu morskiego, która wzbudziła wiele zastrzeżeń zwłaszcza w środowisku związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Prace nad nowelizacją trwały przez kilkanaście posiedzeń podkomisji, która przedkłada sprawozdanie różniące się od zaproponowanego przez rząd projektu, tym, że w rozdziale 1 liberalizacji kabotażu zaproponowana przez rząd spotkała się z sprzeciwem podkomisji, podkomisja wprowadziła ograniczenia dla pełnej liberalizacji kabotażu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Pozostałe przepisy przedłożenia rządowego zyskały akceptację podkomisji, w tym propozycja czasowej zmiany przynależności statku polskiego i czasowego uzyskania przynależności przez obcy statek polskiej bandery. Jest to sprawa, która rzutuje na całą nowelizację, bo wynikiem tej zmiany, są zmiany w rejestrze. Mamy podział na rejestr stały i rejestr tymczasowy oraz na rejestr statku w budowie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Rejestr statku w budowie nie powodował wątpliwości podkomisji, z uznaniem spotkał się zapis dotyczący hipoteki na statek w budowie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to możliwość budowy statku i zmiany tonażu polskiego w polskich stoczniach. Zmiana ta - jak powiedziałam - spotkała się z akceptacją podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ElżbietaPielaMielczarek">W pracach podkomisji brał udział wybitny specjalista prawa morskiego, pan prof. Łopuski, który w każdym posiedzeniu służył nam swoim doświadczeniem, za co serdecznie dziękuję panu profesorowi i całemu zespołowi profesorskiemu oraz przedstawicielom Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszSzymański">Chcę zapytać, czy ktoś z państwa w tej fazie debaty, chciałby wystąpić i zaprezentować swoje stanowisko? Chodzi głównie o te stanowiska, które byłyby odmienne od głosu pani przewodniczącej podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanuszSzymański">Jeżeli nie, to przechodzimy do rozpatrywania poszczególnych przepisów nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanuszSzymański">Zmiana 1 art. 1. Art. 1 dotyczy zmian w Kodeksie morskim, zmiana 1 dotyczy zmiany art. 7.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JanuszSzymański">Postępować będziemy tak, że najpierw pani poseł króciutko wprowadzi zmianę, potem wysłuchamy stanowiska ministerstwa i odbędzie się ewentualna wymiana poglądów, czy zgłoszeń poprawek i będziemy rozstrzygać.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JanuszSzymański">Pracujemy metodą konsensusu, dopóki jest zgoda przepisy są przyjmowane bez głosowań. O ile pojawi się rozbieżność, wtedy będziemy głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Proszę państwa, omawiamy: prawa rzeczowe na statku wpisanym w rejestrze stałym statku. Par. 2 związany jest ściśle i wyjaśniony w art. 18h, jest to po prostu słowniczek, co znaczy stały rejestr statku: „Ilekroć w przepisach mówi się o stałym rejestrze statku, rozumie się przez to rejestr prowadzony w państwie, którego przynależność statek odzyska po ustaniu czasowych przynależności i w którym wpisany jest właściciel statku oraz prawa zastawu i ograniczenia w rozporządzaniu statkiem”. Jest to przepis podstawowy dla całej nowelizacji, bo - jak państwu powiedziałam - te czasowe ograniczenia spowodowały podział w rejestrach i różność sytuacji prawnej statku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszSzymański">Czy w sprawie zmiany 1 ktoś z posłów chciałby zgłosić poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszGawin">Chciałbym zapytać, czy tu chodzi o rejestr statku, czy tu chodzi o prawo rzeczowe na statku? Ja to czytam w ten sposób - prawa rzeczowe na statku wpisane w stałym rejestrze.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszGawin">Czy w rejestrze wpisane są prawa rzeczowe? Czy w rejestrze wpisany jest statek? Mnie się wydaje, że statek i prawa rzeczowe na statku wpisanym w stałym rejestrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszSzymański">Chciałem się zapytać, jakie jest stanowisko strony rządowej w tym względzie? Jest obecna pani dyrektor, która dysponuje pewnymi standardami, jeśli chodzi o legislację międzynarodową w tym zakresie. Ustaloną najpierw przez IMCO, teraz przez IMO. To jest rozstrzygnięte, przecież my tylko przyjmujemy rozwiązania, które wynikają ze standardów międzynarodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławRybak">Proszę państwa, generalnie rzecz biorąc, ten artykuł 7, to są tak zwane przepisy kolizyjne, one określają ogólne reguły właściwości prawa państwa. Tutaj i w dotychczasowym brzmieniu art. 7 mówi o prawach rzeczowych na statku wpisanym w rejestr. I jedno i drugie, czyli i statek i prawa są wpisane w rejestrze. Tak więc ta formuła jest poprawna, zgodna z tym, co dzisiaj jest. To jest dostosowanie tylko do nowych pojęć, do nowych określeń rejestru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszSzymański">Tak, tu nie ma wątpliwości, jeśli chodzi o poprawność zapisu. Czy pan poseł Gawin chciałby jeszcze postawić jakieś pytanie, czy wszystko jest jasne? Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanuszSzymański">Czy są sprzeciwy co do przyjęcia zmiany 1 litera a)? Nie widzę. Jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do litery b), jest to dodanie dwóch paragrafów 3 i 4. Czy w sprawie tych dwóch paragrafów ktoś chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanuszSzymański">Zmianę 1 Komisje zaakceptowały jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 2, dotyczy ona tytułu I w rozdziale 1 i nadania nowego brzmienia dwóm rozdziałom 1 i 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Panie przewodniczący, może najpierw się ustosunkuję do art. 12, bo jest to ten kabotaż, o którym mówiłam na wstępie. Natomiast pozostałe artykuły dotyczą właśnie nabycia i utraty czasowej przynależności statku, więc ja już tych tez, które wygłosiłam wcześniej, nie będę powtarzać.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Wracając do art. 12, przedłożenie rządowe stwierdziło, żeglugę pod polską banderą, może uprawiać tylko statek o polskiej przynależności i chodziło tu o stały przewóz ładunków pomiędzy polskimi portami. Według przedłożenia rządowego, wszyscy armatorzy, obojętnie jaką banderę by nosili, taki przewóz mogliby uprawiać.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Komisja doszła do wniosku, na podstawie ekspertyz i doświadczenia członków Komisji, że wiele państw europejskich ogranicza kabotaż, w jakiejś mierze uprzywilejowując własne statki, własnych armatorów. Właśnie temu ma służyć dodany tutaj par. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, czy w sprawie tytułu rozdziału - Polska przynależność statku - ktoś ma jakieś uwagi? Nie ma. Przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanuszSzymański">Art. 12 par. 1 - czy ktoś ma jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszMoszyński">Brakuje mi tu wyłączenia - za wyjątkiem przypadków opisanych w par. 3.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszMoszyński">Jeżeli w par. 1 mówimy, że tylko statek o polskiej przynależności, a później mówimy, że można upoważnić inny statek, to czy tutaj niepotrzebne jest zastrzeżenie par. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MariaDragunGertner">Proszę państwa, par. 1 mówi w ogóle o uprawnieniu żeglugi pod polską banderą, dopiero par. 2 mówi o kabotażu. Dlatego jest w par. 2 odesłanie do par. 3, który mówi: „... może w uzasadnionych przypadkach, na wykonywanie przez czas oznaczony, stałego przewozu pomiędzy portami polskimi przez statek o obcej przynależności”.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MariaDragunGertner">Pierwszy - jeszcze raz powtarzam - dotyczy generalnie upoważnienia żeglugi pod polską banderą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszSzymański">Tak, to zastrzeżenie, które pan poseł sformułował jest w par. 2 i to jest potwierdzone w tekście. Rozumiem, że tym samym Komisje zaaprobowały par. 1 art. 12.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do par. 2 - dziękuję, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanuszSzymański">Par. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#HenrykWiśniowski">To były próby wprowadzenia statku pod obcą banderą do portów polskich Gdynia-Gdańsk. Można tu nawet wymienić nazwę statku. Były protesty załóg portowych i marynarzy holowników, które pracują w danym porcie, przy wprowadzaniu statków. Polskie holowniki stoją, a statki spółek pod obcą banderą nie rejestrowane w Polsce, usiłowały uprawiać żeglugę.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#HenrykWiśniowski">Tu mamy obawę, iż może dojść do pozbawienia miejsc pracy polskich marynarzy, wprowadzając jednostki pod obcą banderą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszSzymański">Czy mogę prosić pana ministra Rybaka o zajęcie stanowiska w tej sprawie i wyjaśnienie obaw przedstawiciela Związku Marynarzy. Tak, by nie budziło to wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRybak">W projekcie rządowym, oczywiście nie było tego, podzieliliśmy jednak stanowisko podkomisji i właśnie par. 2 rozstrzyga o tym, że tylko statek o polskiej przynależności, a tylko wyjątkowo obcy, może wykonywać pracę w porcie. Zezwolenie na tę pracę dla obcych statków wydaje terenowy organ władzy, czyli Urząd Morski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że w ten sposób została ta wątpliwość wyjaśniona.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, par. 3 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy zatem do art. 13 par. 1. Czy ktoś ma uwagi do par. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Mam taką uwagę generalną. Proszę państwa, jest to artykuł kluczowy, który pozwala zrozumieć treść następnych artykułów, ponieważ rozdziela, co to jest statek stanowiący polską własność, uważamy za stanowiący polską własność i nie stanowiący polskiej własności, który uzyskał czasowo polską przynależność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanuszSzymański">To jest definicja pojęcia - statek o polskiej przynależności i to jest katalog limitacyjny, czyli zamknięty. Nic poza tymi przypadkami nie może być uznane za statek polskiej przynależności.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanuszSzymański">Par. 1 jest zaakceptowany.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do par. 2. Par. 2 jest zaakceptowany.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do przepisów art. 14. Par. 1 jest zaakceptowany.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JanuszSzymański">Par. 2, chcę tu zadać pytanie - jakie to są stany faktyczne? Kiedy te jednostki nie muszą mieć podniesionej bandery?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRybak">Małe jednostki, sportowe i wszystkie inne tego typu, a dotyczy to tylko polskich wód terytorialnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszSzymański">Tylko w obszarze naszego morza terytorialnego? Czyli już w polskiej strefie ekonomicznej musi mieć podniesioną banderę. Czy tak?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JanuszSzymański">Par. 2 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JanuszSzymański">Art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Są to paragrafy dotyczące oznaczeń statku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do art. 15? Nie widzę. Art. 15 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Art. 16 określa warunki nabycia czasowej polskiej przynależności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do art. 16 par. 1?</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanuszSzymański">Punkt 1 i 2 są przyjęte. Czy do punktu 3 są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSzarawarski">Skąd bierze się zapis, że kapitanem statku musi być obywatel polski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MariaDragunGertner">W tym zakresie, nasze przepisy są wzorowane na opracowanej pod auspicjami ONZ konwencji o zasadach i warunkach rejestracji statku. W konwencji tej stawia się podstawowy wymóg, aby przyznawane bandery związane były ze sprawowaniem efektywnej kontroli nad statkiem. Żeby nie było sytuacji, w której przyznajemy banderę, a potem tracimy ze statkiem kontakt. Jest tam powiedziane więc, że minimum załogi pochodzić musi z kraju bandery. Uznaliśmy, że osobą, która odpowiada za wszystko, co się dzieje na statku, łącznie z tym, że będą tam respektowane polskie przepisy, przepisy, których stosowania wymagamy w dalszej części, jest osoba kapitana.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MariaDragunGertner">Z tego to punktu widzenia było to analizowane również przez pełnomocnika rządu do spraw integracji europejskiej, gdzie postawiono nam zastrzeżenie, że to narusza jak gdyby przepisy Unii, że nie może być żadnych zastrzeżeń dotyczących narodowości. Po naszym wyjaśnieniu, że to jest powiązanie z rozwiązaniem konwencyjnym, stosowanym ogólnie, wyjaśnienie przyjęto. Poza tym, gdybyśmy mieli mówić o podmiocie, który miałby być ograniczony, to byłby nim armator, a nie kapitan. W kategoriach do kogo się ten przepis odnosi, bo osobą uprawnioną do prowadzenia działalności jest armator.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MariaDragunGertner">Wobec tak postawionych wyjaśnień biuro wycofało swoje wcześniejsze zastrzeżenia i uznało ten zapis za zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejSzarawarski">Zapis konwencji jest taki, że kapitan musi być, czy znacząca część załogi? Czy to jest nasza interpretacja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MariaDragunGertner">Konwencja mówi o minimum załogi. W naszym pojęciu, kapitan jest tym minimum i tą osobą odpowiedzialną za to, co jest celem zastrzeżenia konwencyjnego, że to ma być zachowanie więzi statku z krajem.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MariaDragunGertner">Po ogólnej konsultacji w środowiskach żeglugowych, w związkach, ten zapis został tu wprowadzony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejSzarawarski">Mam tu taką wątpliwość, czy to nie będzie stanowiło ograniczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanuszSzymański">Czy poseł A. Szarawarski chce sformułować jakiś wniosek?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanuszSzymański">Pani dyrektor, czy można przyjąć, że to jest zgodne ze standardami europejskimi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BolesławMachnio">Czy do tego nie dodać jeszcze, że oprócz kapitana mogą być pozostali pracownicy polscy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MariaDragunGertner">Jeszcze raz podkreślam, że konwencja sprowadzała się do więzi statku z krajem, ale i niezbędnego minimum załogi. Żeby nadmiernie nie komplikować sprawy, stąd nasza argumentacja, że kapitan jest osobą odpowiadającą na statku za wszystko to, czego wymagamy od statku pod polską banderą i już nic więcej nam nie jest potrzebne. Takie stanowisko zostało uznane, gdybyśmy to teraz rozszerzyli, moglibyśmy wejść w konflikt z przepisami Unii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanuszSzymański">Gdyby pani dyrektor była łaskawa odczytać nam tę dyrektywę, bo ja zawsze lubię mieć jasne sytuacje.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanuszSzymański">Szczególne zarzuty, jakie padają się ze strony kolegów, z katedr (z których jestem urlopowany) prawa międzynarodowego, są takie, że jak projekt przychodzi do Sejmu, to on jest zgodny ze standardami europejskimi i zawiera tę klauzulę prawa - europejską. Natomiast jak wychodzi z Sejmu, to już wcale nie jest zgodny z tymi europejskimi prawami i nikt takiej klauzuli mu nie nadaje. W związku z tym, zawsze jeżeli powołujemy się na pewną dyrektywę czy rozporządzenie organów Unii, to ja proszę o przedstawienie jej.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JanuszSzymański">Nawet ostatnio na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej i Sprawiedliwości dokonywaliśmy zmian Kodeksu postępowania cywilnego, to minister Zieliński w pełni odczytał zasady, które dotyczą np. zasad prawa handlowego czy zasad prawa cywilnego i które wiążą kraje członkowskie Unii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MariaDragunGertner">Panie pośle, jeszcze raz podkreślam, że to co jest zawarte tutaj, nie jest konsekwencją prawa Unii, lecz konsekwencją zapisu w konwencji ONZ o warunkach rejestracji statków. Nie ma żadnej dyrektywy Unii, która by tego problemu dotyczyła.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MariaDragunGertner">Natomiast ustawa była badana przez Biuro Pełnomocnika Rządu i zgodnie z ich opinią odpowiada prawom Unii. Ponieważ Unia w tym zakresie idzie w ślad za rozwiązaniami przyjętymi na forum ONZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszSzymański">Gdyby pani zechciała odczytać nam tę normę konwencji ONZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MariaDragunGertner">Muszę powiedzieć, że w tej chwili nie mam przy sobie tej konwencji, ale zobowiązuję się dostarczyć ją panu przewodniczącemu w najbliższych dniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MirosławNesterowicz">Panie przewodniczący, chciałem tylko dodać, że ten przepis jest zgodny z tendencjami międzynarodowymi i jest właśnie w interesie polskich marynarzy, którzy chcą pływać na obcych statkach, gdzie jedyne ograniczenie załogi jest do kapitana.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MirosławNesterowicz">Gdybyśmy wprowadzili w Polsce dalej idące ograniczenia, to moglibyśmy się spotkać z odpowiednią retorsją także w innych krajach. To jedynie to minimum jest tu zachowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że taka wymiana też jest potrzebna, i to pytanie, czy istnieją dyrektywy, czy pewne standardy w ramach Unii Europejskiej, też jest na miejscu. Pani dyrektor odpowiedziała, że są to standardy o charakterze uniwersalnym, wynikające z konwencji uniwersalnych. Pan prof. Nesterowicz potwierdził, że idziemy w dobrym kierunku, zgodnie z postępowym rozwojem tego prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#HenrykWiśniowski">Chciałem wyrazić opinię związków zawodowych marynarzy. W sytuacji obecnej, kiedy się mówi, że idziemy do Unii Europejskiej, chciałbym zwrócić uwagę posłów na obecną sytuację. Sytuacja jest taka, że statki polskie są przeflagowywane pod obce bandery, w związku z tym nasi marynarze już tam nie mają pracy, skoro się mówi tylko o miejscu dla kapitana, jako minimum załogi. Co będą robić pozostali marynarze?</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#HenrykWiśniowski">W chwili obecnej zwolnionych jest prawie 800 marynarzy, kilkanaście statków PŻM jest pod obcą banderą, czyli one już nie są pod polskim rejestrem i tam będzie minimum jednej osoby - kapitana - a co mają robić pozostali?</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#HenrykWiśniowski">Mam tu opinię Rady Legislacyjnej, zespołu pana profesora Andrzeja Całusa, sprawozdawcą był prof. K. Kruczelak, członkami profesorowie: M. Kempiński i C. Kosikowski. Tutaj jest taki zapis, że: „stosunkowo często jest wskazywane na zagadnienie doskonalenia prawa polskiego w aspekcie dostosowania go do standardów europejskich...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że przedstawiciel związków zawodowych nie pogniewa się, ale ten problem, akurat nie dotyczy tej grupy przepisów. Być może do tego dojdziemy w dalszej części.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JanuszSzymański">My w tej chwili rozmawiamy o polskiej przynależności statku, nie dotyczy to zmiany przynależności, czyli statusu takiego statku. Pan prezentuje pewne spojrzenie tamtego stanu, a nie tego stanu regulacji, także prosiłbym może o wystąpienie w późniejszym czasie.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JanuszSzymański">Jeżeli natomiast ma pan uwagi do art. 16 par. 1, to proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#HenrykWiśniowski">Tutaj się tworzy prawo, które zamyka miejsce pracy, a mówi się, że idziemy do Europy, że mamy być w Europie - a nam do Europy jest jeszcze bardzo daleko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanuszSzymański">Czy w sprawie punktu 3 - bo tu zastrzeżenie zgłosił poseł A. Szarawarski są jeszcze inne zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Ja tylko z sekundową uwagą, bo całość tej dyskusji, która dotyczy tego czy to wystarczy, aby zagwarantować obywatelstwo polskie tylko dla kapitana, czy też dywagować, ile powinno być polskiej załogi - zwracam uwagę, że to dotyczy zgodnie z art. 16 par. 1 - określenia kryteriów, czy warunków funkcjonowania statku nie stanowiącego polskiej własności. Przeflagowania mogą być w dwie strony, mogą to być obce statki przeflagowywane pod polską banderę. I mogą to być polskie statki przeflagowywane w drugą stronę. To nie jest tak, abyśmy musieli tutaj te dwie sprawy traktować łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejSzarawarski">Taki zapis w prawie innych krajów, to na polskim statku przeflagowywanym - nie mógłby być Polak kapitanem, bo my dokładnie taką sytuację prokurujemy tym zapisem art. 16 par. 1 pkt. 3. Gdyby tę sytuację zastosować do polskiego statku przeflagowywanego, to załoga może być polska, ale kapitan musi być z kraju, który jest właścicielem bander. I tu mam wątpliwości, czy to jest akurat najlepszy pomysł, bo przepisy ONZ mówią o minimum załogi. Ja to rozumiem w ten sposób, że jeżeli statek jest pod polską banderą, to jakieś minimum załogi - tu można określić czy 1/3 czy 1/10 - stanowią obywatele polscy, ale wcale nie musi być to kapitan. Natomiast jeżelibyśmy zastosowali przepisy polskie, to na każdym polskim statku przeflagowanym natychmiast kapitan będzie obcokrajowcem. I tu mam wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł formułuje jakiś wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejSzarawarski">Podzieliłem się tylko swoimi obawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że te argumenty, których użyła pani dyrektor są istotne. Mianowicie, w jaki sposób możemy realizować pewien nadzór, czy kontrolę nad takim statkiem i wydaje mi się, że taki standard kapitański jest tym minimum wymagań, jeśli chodzi o efektywne władztwo. Tak mi się wydaje.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że to nie zostało oprotestowane w sensie takim, że jest propozycja zmiany. Punkt 3 przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JanuszSzymański">Punkt 4 - „... złoży urzędowo poświadczony odpis lub wyciąg...”. Czy ktoś ma pytania bądź uwagi do punktów 4, 5 i 6? Nie widzę. Punkty 4–6 uważam za przyjęte. Przepraszam, pan poseł Gawin ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszGawin">Mnie się wydaje, że brakuje tu jeszcze punktu 7 - uzyska zgodę ministra transportu i gospodarki morskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, tu właśnie odstępujemy od tej zasady panie pośle, że do zmiany potrzebna jest decyzja ministra. Jeżeli obrót statkiem jest obrotem wolnorynkowym, to przyjęliśmy, że cały obrót „banderą” prowadzi się poprzez rejestr a nie przez zgodę ministra. Taka zasada przyświecała naszej nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławRybak">Proszę państwa, ponieważ na tle pracy Komisji mass media podnosiły, że jakobyśmy tutaj „robili rewolucję”, to jeśli państwo porównacie zapisy z dotychczasowym Kodeksem morskim, to my tu żadnej rewolucji nie robimy, po prostu zmieniamy pewien system.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#StanisławRybak">System polegający na tym, że wszystkie zmiany dotychczasowe wymagały zgody ministra, czyli był to tryb administracyjny, natomiast przechodzimy na system, gdzie ustawodawca określa pewne warunki, czyli system normatywny. Organem, który będzie teraz decydował będą izby morskie, czyli organ quasi sądowy. Stąd te wszystkie nieporozumienia, że tu się wprowadza jakąś tanią banderę, pan minister transportu i gospodarki morskiej wyjaśniał i premierowi, i związkom zawodowym, i międzynarodowej organizacji, że nie ma tu żadnej rewolucji.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#StanisławRybak">Po prostu pewne sprawy przenosimy z konwencji o rejestracji, z tego co się dzieje w prawie morskim w ogóle, ale generalnie rzecz biorąc odstępujemy od metody administracyjnej na rzecz metody normatywnej z uprawnieniami izb morskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#TadeuszGawin">Nie podniósłbym tego problemu, gdyby nie art. 18c, gdzie jest napisane tak: „Z tych samych względów minister transportu i gospodarki morskiej może wydać decyzję sprzeciwiającą się w uzyskaniu przez statek czasowej polskiej przynależności”.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale proszę przeczytać zdanie do końca.)</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#TadeuszGawin">Zdanie przeczytałem do końca. To właśnie na następnej stronie jest: „Z tych samych względów minister transportu i gospodarki morskiej może wydać decyzje...”. To jest właśnie drugie zdanie z tego artykułu, że „może”, czyli cały czas nadzoruje proces rejestracji w tym zakresie, bo inaczej jak może wydać decyzję sprzeciwiającą się temu zapisowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Proszę przeczytać panie pośle cały artykuł 18c.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#TadeuszGawin">Przeczytałem drugie zdanie, bo pierwsze mnie nie interesuje. Pierwsze zdanie mnie nie interesuje, dlatego że mówi o tym, że minister może wydać decyzję o utracie czasowej.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#TadeuszGawin">Jest drugie zdanie, które mówi o tym, że w momencie, kiedy statek chce uzyskać polską przynależność czasową, kiedy się o to stara, minister może wydać decyzję nie zgadzającą się z tym. W związku z powyższym, że ten zapis jest dopiero w art. 18 i dlatego uważałem, że powinien być w art. 16 bądź go w ogóle nie powinno być.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#TadeuszGawin">Jeżeli oddajemy to prawo izbom morskim, to w ogóle go nie powinno być. Trzeba się tu zdecydować albo, albo. Albo minister decyduje i może się wtedy sprzeciwiać, albo decydują izby morskie i może się to odbyć bez jego zgody.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#TadeuszGawin">Trzeba jasno powiedzieć, że jest sytuacja taka, że minister wyraża zgodę i trzeba to zapisać w pkt 7 art. 16 i wtedy sprawa będzie jasna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym jedno zdanie powiedzieć w tym miejscu, zanim oddam głos pani poseł. Tego typu przepisy formułują tzw. klauzule bezpieczeństwa. Ja ten przepis traktuję jako odstępstwo od zasady, jeżeli interes państwa - zdaniem naczelnego organu administracji rządowej czy państwowej - byłby naruszony, wtedy w trybie szczególnym na podstawie art. 18c, taka decyzja mogłaby być podjęta, ale to jest jak gdyby pewne odstępstwo od normalnej praktyki. Jak już mówiłem, jest to tak zwana klauzula bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Proszę państwa, przepis art. 18c, jest przepisem chroniącym interes gospodarki narodowej. Jest to przepis, który daje ministrowi transportu i gospodarki morskiej prerogatywy decyzyjne, zarówno przy utracie czasowej polskiej przynależności, jak i sprzeciwiające się w uzyskaniu przez statek obcy czasowej polskiej przynależności. Więc jest to pewien wentyl bezpieczeństwa w tych dwóch sytuacjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#StanisławRybak">Potwierdzam tylko, że reguły są takie, o jakich mówiłem. Podlega to kontroli, natomiast minister jako odpowiadający za ten dział gospodarki narodowej w sprawach, kiedy będzie wymagał tego interes państwa, a w szczególności interes gospodarki morskiej, musi mieć prawo ingerencji.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#StanisławRybak">Jest to mniej więcej to samo, co w procedurze cywilnej, kiedy mamy do czynienia z rewizją nadzwyczajną. Tego typu klauzule muszą się znaleźć i my mamy je w wielu ustawach, np. w ustawie o działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MirosławNesterowicz">Ten zapis jest zgodny z różnymi ustawami, które tworzył poprzedni Sejm i ten Sejm, w którym odchodzi się od systemu koncesyjnego na rzecz systemu normatywnego. Więc przy spełnieniu przesłanek, następuje może korzystanie z pewnego uprawnienia przez ministra. Minister musi zachować takie uprawnienia, bo proszę zwrócić uwagę, że i tak ta decyzja ministra nie jest ostateczna, podlega ona kontroli sądowej. Może więc być zaskarżana do NSA, czyli wszystko tu jest zgodne z całym systemem prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TadeuszGawin">W związku z tym w art. 16 ta lista dla mnie nie jest skończona, czyli można by tu zapisać pkt 7, że: „nie ma sprzeciwu ministra”. Wtedy będziemy do końca mieli jasną sprawę, statek może uzyskać polską przynależność, armator wypełnił wszystkie punkty art. 16, otrzymał również zgodę ministra transportu i gospodarki morskiej. Gdyby tego punktu 7 nie było, to armator po wyczerpaniu 6 punktów nadal by nie wiedział, czy minister wyrazi zgodę na tę rejestrację.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#TadeuszGawin">Jeśli zapiszemy ten punkt 7, mamy sprawę jasną, cały katalog wymagań będzie zamieszczony w tym artykule.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle, przepraszam, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#TadeuszGawin">Wybił mnie pan przewodniczący z toku myślowego.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#TadeuszGawin">Chciałem powiedzieć, że izby morskie reprezentują również interes państwa, i to one rejestrują statki. Więc stwarzamy kontrolę nad kontrolą. Wydaje mi się, że trzeba się tu na coś zdecydować. Uważam, że powinien być pełen katalog wszystkich aktów, które są tutaj potrzebne, tak samo jak potrzebna jest tutaj zgoda właściciela statku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JanuszSzymański">Chciałem zwrócić uwagę tylko na jedną sprawę. Otóż to, co powiedział pan prof. M. Nesterowicz, jest niezwykle ważne. My przechodzimy na system normatywny, czyli jest katalog limitowany warunków, które strona ma pełnić, aby otrzymać banderę polską.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#JanuszSzymański">Natomiast musimy - stosować w prawie standard - standard, który nazywa się klauzulą bezpieczeństwa, i to wszystko zostało spełnione. Bo gdy interes państwa, czy interes żeglugi naszej wymaga takiego, a nie innego zachowania, to osobą decydującą będzie minister.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#JanuszSzymański">Naczelny organ w ramach swojego ogólnie sprawowanego nadzoru w tej sferze obrotu musi taki wentyl bezpieczeństwa posiadać. Czyli krótko mówiąc, to, co wynika z art. 18c jest szczególnym instrumentem. Jeżeli ktoś zakwestionuje decyzję o odmowie, to może zaskarżyć ją do Naczelnego Sądu Administracyjnego i sąd będzie badał zasadność tej decyzji. Gdy wchodzi w grę naruszenie interesów państwa, to organem decydującym - jak już mówiłem - musi być minister. Tym wentylem bezpieczeństwa będzie chroniony interes państwa, czyli inne wartości, które państwo szczególnie chroni w swojej polityce, który będzie chroniony decyzją o odmowie i minister posiada takie uprawnienia i może z nich skorzystać, przy czym decyzja ta może być zaskarżana do NSA. To jest normalny standard, który wszędzie w prawie występuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#TadeuszGawin">Do samego końca nie zgodziłbym się z panem przewodniczącym, że ta decyzja jest zaskarżalna, bo widać nie przeczytał pan przewodniczący art. 18g. Wtedy moglibyśmy dyskutować, czy ona jest zaskarżalna, czy nie. Jest to niezaskarżalna decyzja, ponieważ jest zapis: „Do decyzji wydanej w trybie art. 18c lub 18f par. 2 nie stosuje się przepisu art. 201 par. 2 Kodeksu postępowania administracyjnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AndrzejSzarawarski">Ponieważ ciągle są wątpliwości czy jest czy nie ma trybu odwoławczego, trzeba wyjaśnić jedną sprawę, zanim zabrniemy za daleko. Okazuje się, że mamy nową ustawę o Naczelnym Sądzie Administracyjnym i te paragrafy z Kpa tu przywoływane, mogą być już po prostu nieaktualne. W związku z tym jest moja propozycja, aby Biuro Legislacyjne KS sprawdziło na ile zapis w art. 18g jest odpowiadający aktualnemu stanowi prawnemu, bo prawdopodobnie nie odpowiada mu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle, chcę powiedzieć, że nawet gdyby był tak sformułowany artykuł, musimy wyjaśnić pewien standard. Tydzień temu uprawomocniła się ustawa o Naczelnym Sądzie Administracyjnym i gdyby nawet to nie podlegało zaskarżeniu, to będzie podlegało. To już taki przepis wprowadzę i nie uważam, by klauzula generalna była uchylana w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JanuszSzymański">Proszę przedstawicielkę Biura Legislacyjnego KS o tekst ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym i rozwiążemy tę sprawę, tego powołania się na Kpa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MariaDragunGertner">Artykuł, na który się powołujemy w Kpa stwierdzając, że nie ma zastosowania do decyzji ministra, nie oznacza uchylenia postępowania w trybie skargi przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, oznacza tylko, że uchylaliśmy postępowanie niejawne na rzecz jawnego w tej sprawie. Taki wyłącznie był sens tego zapisu. Czyli ten tryb skargi przed NSA byłby zachowanym.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#MariaDragunGertner">Natomiast myślę, że pan poseł powinien brać pod uwagę takie sytuacje, w których może być tak, iż z tego formalnego punktu widzenia wszystkie podstawy będą za tym, żeby przyznać polską banderę. Po czym my będziemy mieć informacje, że statek, który uzyskał tę banderę zachowuje się w sposób niewłaściwy na wodach międzynarodowych. Wobec tego musimy mieć możliwość ochrony polskiej bandery w każdej chwili. Jeśli nie będzie w gestii ministra takiej możliwości, wówczas jesteśmy bezsilni. On dostał pozwolenie i tak na jak długo dostał tę banderę, tak długo będzie ją podnosił bez względu na to, jak będzie się zachowywał na wodach międzynarodowych i innych. W kontekście ochrony godności polskiej bandery ta klauzula jest niezmiernie istotna. Jest ona bardzo ogólna i w grę mogą tu wchodzić tylko szczególne interesy gospodarki morskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanuszSzymański">Zaraz udzielę głosu panu posłowi Gawinowi. Jednak pan poseł był łaskaw postawić mi zarzut, którego nie mogę pozostawić bez odparcia.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#JanuszSzymański">Art. 201 par. 2 stanowi - panie pośle - „po przekazaniu skargi do sądu administracyjnego, wstrzymaniu wykonania decyzji, orzeka ten sąd na posiedzeniu niejawnym”. Czyli uchyla się to o czym pani dyrektor mówiła przed chwilą, ten tryb postępowania, z niejawnego na jawny. Natomiast skarga do sądu administracyjnego istnieje, i tu chcę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, z całą ostrością, że tryb odwoławczy w tej sprawie ma każdy podmiot - o ile uzna, że jego interes prawny został naruszony - do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To wszystko zależy od woli strony. Tak że nie jest prawdą to, co pan stwierdził, że nie przeczytałem artykułu 18g, tak nie jest. Oczekuję, że pan poseł mnie przeprosi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#TadeuszGawin">Przepraszam za wprowadzenie w błąd, że tu skarga nie dotyczy, chociaż generalnie można powiedzieć, że w prawie, jeżeli dajemy możliwość odwołania, to powinniśmy zaznaczyć o tej możliwości. Mogę się powołać na wiele ustaw, gdzie jest napisane, że istnieje możliwość odwołania od decyzji w trybie takim to a takim, terminie takim to a takim. Mogę tu przytoczyć na poparcie mych słów kilka ustaw. Natomiast, że pan poseł nie przeczytał tego artykułu, to za to nie będę przepraszał, bo na pewno go nie przeczytał, to wynika z dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#TadeuszGawin">Jeżeli chodzi o wypowiedź pani dyrektor, to ja tu nie neguję faktu - jeżeli jest zarejestrowany statek - że ministerstwo nie miałoby możliwości wpływania na zawieszenie tej rejestracji, czy odebranie. Mnie chodzi o sam fakt rejestracji, że jeżeli ustalamy drogę rejestracyjną, to trzeba zapisać wszystkie fakty z tym związane, jednoznacznie, żeby było wiadomo. Ja nie miałem zastrzeżenia do pierwszego zdania, ja mam zastrzeżenie do zdania drugiego. Chodziło mi o to, że wynika z zapisu art. 18c jednoznacznie, że w samym procesie rejestracji uczestniczy minister. I to trzeba było jasno i wyraźnie wpisać w art. 16. Wtedy sprawa byłaby jasna i o nic więcej mi nie chodzi.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#TadeuszGawin">Nie chodzi mi o to, że minister ingeruje, tylko o to, że jeżeli ten, który się stara weźmie do ręki Kodeks morski i przeczyta wymagania rejestracyjne, żeby wiedział, że może go spotkać jeszcze jedna przeszkoda - że nie będzie mógł się zarejestrować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle, nie kontynuujmy tej rozmowy, chcę postawić panu tylko pytanie, aby pan się zechciał opowiedzieć w sposób nie budzący wątpliwości: czy proponuje pan dokonanie zmian w przepisach art. 16 i 18c, które omawiamy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#TadeuszGawin">Proponuję dopisanie punktu 7 w art. 16 w brzmieniu: „O ile nie ma sprzeciwu ministra transportu i gospodarki morskiej”, wtedy mamy jasność.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#TadeuszGawin">Sprzeciw może być i kiedy on może być - to ta sprawa wyjaśni się w toku omawiania dalszych przepisów, ale będzie on na drodze rejestracyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#BolesławMachnio">Panie przewodniczący, myśmy tutaj ustalili podczas dyskusji, że statek może być zarejestrowany jeżeli spełni odpowiednie warunki, jakie zostały postawione w art. 16 pkt. 1–6. Panu posłowi Gawinowi chodzi o to, żeby to uwarunkować jeszcze pkt. 7, czyli zgodą ministra, co przedłużyłoby czas rejestracji.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#BolesławMachnio">Wydaje mi się, że tego rodzaju praktyka jest obecnie niepotrzebna, bo przepisy nasze mają ułatwić załatwienie sprawy, a nie utrudnić. Dlatego nie przedłużając dyskusji, proponuję przegłosowanie tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MirosławNesterowicz">Proszę państwa, co to znaczy, gdyby był taki zapis, że minister nie wyraża sprzeciwu. To jest faktycznie zgoda, ale w jakiej formie. W formie decyzji administracyjnej, a więc jest to znów zmiana systemu; systemu normatywnego na system koncesyjny. Dostosowaliśmy wszystkie przepisy do systemu normatywnego, a tu będziemy mieli do czynienia z systemem administracyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle Gawin, jak ostatecznie brzmi pana poprawka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#TadeuszGawin">Nie zgadzam się z profesorem Nesterowiczem, bo w chwili obecnej właśnie koncesjonujemy wszystko. Ustawa za ustawą koncesjonuje naszą gospodarkę. Ministerstwo Transportu przygotowuje następną ustawę koncesyjną transportu drogowego wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#TadeuszGawin">Natomiast pkt 7 chciałem zapisać następująco: „O ile minister transportu i gospodarki morskiej nie wyrazi sprzeciwu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JanuszSzymański">Kto z posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Gawina?</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu 1 poseł opowiedział się za wnioskiem, 13 było przeciwnych i 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#JanuszSzymański">Czy są inne poprawki do par. 1 art. 16? Nie widzę. Jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do par. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Panie przewodniczący, nastąpiła tu pomyłka drukarska, opuszczono wyraz „czasową”, powinno być: „statek nie stanowiący polskiej własności uzyskuje czasową polską przynależność...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, jest zgoda, bo to jest błąd drukarni. Par. 2 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#JanuszSzymański">Art. 17 - jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#JanuszSzymański">Art. 18 - jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#JanuszSzymański">Art. 18a - jest przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Tu jest liczba mnoga przy wierzycielach hipotecznych. Czy przez domniemanie należy przypuszczać, że o wszystkich wierzycieli chodzi?</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Jeśli tak, to napiszmy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanuszSzymański">Czy budzi to wątpliwości w praktyce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Wierzycieli hipotecznych na statek może być wielu, np. kilkunastu. Jeżeli jest kilkunastu, to powiedzmy np. 14 i 12 z nich wyrazi zgodę a 2 nie, czy to oznacza, że nie można, czy to musi być pełna 14? Stwierdzenie „wszystkich wierzycieli” byłoby po prostu doprecyzowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanuszSzymański">Chciałem zapytać stronę rządową i pana profesora o pogląd na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#StanisławRybak">Generalnie w zasadach legislacji nie dopracowuje się takich dookreśleń: cały, wszystkich. Jeżeli jest powiedziane „wierzycieli”, to oznacza wszystkich, to jest pewna technika legislacyjna. Gdyby były jakieś tam daleko idące wątpliwości, to na pewno można to dookreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MirosławNesterowicz">Proszę państwa, jeżeli dodamy wyraz „wszystkich”, to może rodzić to w obrocie morskim bardzo wielkie utrudnienia. Czasami przyjmuje się, że jeżeli wierzyciel, czy dana osoba została prawidłowo zawiadomiona i nie odpowiada, to określa się termin do odpowiedzi. Jeszcze raz się zawiadamia i jeżeli otrzyma się zgodę 9 z 10 wierzycieli, to się domniemywa - jeżeli był prawidłowo zawiadomiony - że nie chce się zgodzić ani sprzeciwić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle, czy po tych wyjaśnieniach rezygnuje pan ze swojej poprawki? Czy pan zgłasza wniosek o dokonanie korekty tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Moja wypowiedź była po prostu pewną wątpliwością, natomiast wycofuję to i nie zgłaszam poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 18b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Są tu określone warunki utraty polskiej przynależności, wymienione są one w poszczególnych punktach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#TadeuszGawin">Chciałbym zwrócić uwagę, że jednak tutaj zostało zapisane w pkt. 5: „zostanie wydana decyzja w trybie art. 18c”, czyli patrząc per analogiam mogłoby tu tego zapisu nie być. Tak jak nie ma tego zapisu w art. 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Panie przewodniczący, już o tym wspominałam w poprzedniej dyskusji. Myślę, że to jest ta właśnie prerogatywa ministra transportu i gospodarki morskiej, żeby właściwie tę gospodarkę morską wykonywać. W ramach nadzoru mieć ten „wentyl bezpieczeństwa” w postaci decyzji, która jest tutaj określona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#TadeuszGawin">To po co ten zapis pkt. 5 w tym paragrafie. Nie chcę odbierać ministrowi tych prerogatyw, ja tylko prosiłem o taki sam zapis w pkt. 7 art. 16, aby ustawa brzmiała jednolicie.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#TadeuszGawin">Tutaj mamy tę niespójność, a tam nie wpisujemy wszystkich warunków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#StanisławRybak">Odniosę się do tego w następujący sposób, Akurat w tym wypadku, kiedy minister wyda decyzję, to musi być podstawa do jej cofnięcia, żeby z rejestru wykreślić dany statek. W tym wypadku zapis brzmi „zostanie wydana decyzja...” i jest to podstawą formalnoprawną do utraty, a w konsekwencji do wykreślenia z rejestru. To ma sens i zasadność prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MirosławNesterowicz">Zgadzam się z tym, co powiedział pan minister, tutaj wyliczone są przypadki, które dają podstawą do wykreślenia z rejestru. Gdyby tego nie było, to byłaby wątpliwość na jakiej podstawie zostanie ten statek wykreślony z rejestru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JanuszSzymański">On nosi w dużej mierze charakter edukacyjny, dlatego że wylicza się w pełni ten katalog przyczyn, czy katalog warunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MirosławNesterowicz">Chciałem jeszcze tylko dokończyć, że art. 18c daje uprawnienia ministrowi, mówi, że minister może wydać decyzję. Natomiast tutaj jest zupełnie inna sytuacja, są wymienione okoliczności, które stanowią podstawę do wykreślenia z rejestru. Wtedy jak minister wydał decyzję, to musi ją cofnąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MariaDragunGertner">Przypominam tylko o tym, że cały czas mówimy, iż tworzymy system normatywny na przyznawanie tymczasowo prawa do podnoszenia polskiej bandery, jak i na cofanie tego prawa. W związku z tym również normatywnie, precyzyjnie muszą być wyliczone podstawy, w których ten statek traci polską przynależność i w konsekwencji od strony formalnej jest wykreślony z rejestru. To musi być wśród wszystkich przesłanek wyliczone jako jedna z podstaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JanuszSzymański">Par. 1, po tych wyjaśnieniach, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#JanuszSzymański">Par. 2 - jest przyjęty. Cały artykuł 18b jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#JanuszSzymański">Art. 18c - już częściowo przedyskutowany. Czy artykuł ten budzi wątpliwości? Nie widzę. Jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#JanuszSzymański">Art. 18d.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Ten artykuł dotyczy zawieszenia polskiej przynależności i wymienia warunki postępowania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JanuszSzymański">Czy są zastrzeżenia do par. 1? Nie widzę. Jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#JanuszSzymański">Czy są zastrzeżenia do par. 2? Tutaj dochodzimy do tego momentu, o którym mówił pan poseł Szczypiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#BogusławLiberadzki">Z naszego punktu widzenia było to świadomie zapisane „wszystkich”, dlatego że przypadek omawiany wcześniej - że jeżeli ktoś się nie wypowiedział, bądź nie dotarło do niego zawiadomienie, to w tym momencie pozbawiamy się niejako polskiej flagi. Chcieliśmy tu być po prostu ostrożniejsi, zwłaszcza że - jak wiemy - w naszej rzeczywistości potem mamy dość dużo kłopotów w dochodzeniu należności z tego tytułu. Intencją naszą było położenie swego rodzaju bariery przed zbyt łatwym przeflagowywaniem. O ile na 10 zgłosi się 9 wierzycieli, spodziewamy się korzyści, nawet jeżeliby ten 10. ciężarowo był równoważny pozostałym 9, o tyle spod flagi polskiej, gdyby na 10 zgłosiło się 9, a ten 10. miałby ciężar taki jak tych 9., to zaistniałaby sytuacja, której chcielibyśmy uniknąć. A więc tego typu przesłanki kryły się za doprecyzowaniem tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#BogusławLiberadzki">To chciałem wyjaśnić i oddać pod rozwagę posłów.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#BogusławLiberadzki">Chciałem spytać naszego eksperta, czy pan profesor nie widziałby potrzeby zachowania pewnej symetrii w tych dwóch rozwiązaniach. To jest to, o czym mówił pan poseł Szczypiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MirosławNesterowicz">Te dwie sytuacje, nie są jednoznaczne - jak wiemy. W jednej chodzi tylko o zmianę nazwy statku, gdzie wierzyciel nie traci żadnych swoich uprawnień, ten statek dalej jest pod tą samą banderą, tylko zostaje zmieniona nazwa.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#MirosławNesterowicz">Natomiast tutaj jest już sytuacja inna, następuje zawieszenie, a potem zmiana przynależności i w grę wchodzi interes wierzyciela. Statek może wejść pod zupełnie inny system prawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Tylko tak dla ożywienia dyskusji chcę powiedzieć, że uczestnicząc czasem w tak zawiłych procedurach jak aresztowania statku, to nie jest rzeczą łatwą, to nie jest to zupełnie tak, że zmiana nazwy statku niczego nie zmienia. Zmienia i to w sposób istotny - można zmieniać nazwę statku parę razy - i ten, kto potem ściga taki statek mobilny po różnych portach świata, to naprawdę się nagłowi. Zmiana nazwy statku wbrew pozorom nie dzieje się bez głębokiego namysłu. Nie zmienia się jej dlatego, że armatorowi urodziła się nowa córka, dzieje się to zwykle z czysto handlowych pobudek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MariaDragunGertner">W odpowiedzi stwierdzę, że my sobie z tego zdajemy sprawę i dlatego interesuje nas zgoda wierzycieli, bo zmiana nazwy statku, to jest m.in. uciekanie przed wierzycielami. To nie jest lekceważenie sytuacji, bo uważamy, że nazwa nie ma tu większego znaczenia. Zwracam również uwagę, na ciężar gatunkowy sprawy - pomiędzy zmianą przynależności a zmianą nazwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JanuszSzymański">Par. 2 - przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#JanuszSzymański">Par. 3, czy są uwagi? Nie widzę, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#JanuszSzymański">Par. 4, czy są uwagi? Nie widzę, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#JanuszSzymański">Par. 5, czy są uwagi? Nie widzę, jest przyjęty. Cały art. 18d przyjęliśmy w zaproponowanym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-104.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 18e. Czy są jeszcze uwagi do tego artykułu? Nie widzę. Jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-104.5" who="#JanuszSzymański">Art. 18f. Par. 1–3 zostały przyjęte, cały art. 18f jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-104.6" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 18g - też był wcześniej przedyskutowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#StanisławRybak">Ten art. 201 par. 2 Kodeksu postępowania administracyjnego znajduje się w dziale VI Kpa, który to dział został skreślony przez przepisy przejściowe i końcowe ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym z 19 maja 1995 r., która weszła w życie od 1 października br.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#StanisławRybak">Przejrzałem zapisy, jakie są w tej części proceduralnej, bo to jest część dotycząca skarg do NSA i wygląda mi na to, że możemy tutaj to skreślić. Przyjęto tam zupełnie inną regułę, że sąd rozpoznaje zawsze skargę na rozprawie, jeżeli nie zachodzą okoliczności usprawiedliwione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JanuszSzymański">Skreślamy zatem art. 18g, dlatego że nowe zasady postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym ustalone w nowej ustawie, weszły już w życie.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#JanuszSzymański">Myślę, że ten przepis w obecnym stanie prawnym jest zbędny. Rozumiem, że jest zgoda na skreślenie.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 18h, posługujmy się na razie starą numeracją, nie wprowadzajmy teraz zmian. Wiadomo, że w konsekwencji nastąpi przenumerowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Jest to słowniczek, o którym już mówiłam, wyjaśniający pojęcia rejestrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że jest zgoda na przyjęcie tego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#JanuszSzymański">Zakończyliśmy rozpatrywanie przepisów rozdziału 1, przechodzimy do rozdziału 2 „Rejestr okrętowy”. Czy do tytułu są uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 19.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Rozdział 2 jest konsekwencją przyjętego rozdziału 1 formułującego rejestry, rozróżniającego trzy rodzaje tych rejestrów okrętowych: rejestr stały, rejestr tymczasowy, rejestr statków w budowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JanuszSzymański">Czy w sprawach generalnych do rozdziału 2 ktoś chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art.19. Czy są zastrzeżenia do paragrafów 1–5? Nie widzę. Są przyjęte, cały art. 19 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 20. Czy są uwagi do paragrafów 1–2? Nie widzę, są przyjęte, cały art. 20 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 21 - tu pani poseł mówiła, że jest triada rejestrowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WitMajewski">Mówimy o rejestrze statków, a w pkt. 3 jest rejestr statku, to jest rejestr dla każdego pojedynczego statku? Czy dla wszystkich statków w budowie? Jeśli tak, to powinna tu być liczba mnoga „statków”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JanuszSzymański">Jakie jest stanowisko strony rządowej w tej sprawie, czy jest to błąd, czy tak powinno być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#StanisławRybak">Izba Morska prowadzi jeden rejestr i w nim są jak gdyby poszczególne części, stąd też wydaje mi się, że powinno tu być „rejestr statków w budowie”, ale obie te formy są poprawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Z punktu widzenia filologa, słowem-kluczem jest słowo „rejestr”, a skoro jest rejestr, to może być - jeżeli to jest nazwa własna - rejestr statku w budowie. Każdy statek w budowie wpisywany jest w rejestr, i - jak zaznaczyłem - wyrazem pierwszym jest rejestr.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JanuszSzymański">A jak gdybyśmy wpisali rejestr statków w budowie, to pan poseł nie odnosi wrażenia, że tych wątpliwości, jakie zgłaszał poseł Majewski, nie byłoby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Przy tym toku myślenia i przy tej zmianie, chyba tak. Mielibyśmy nazwę własną, która brzmi: „rejestr statków w budowie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#BogusławLiberadzki">Osobiście wolałbym w liczbie mnogiej, żeby nie było wątpliwości, czy mamy prowadzić dla każdego statku osobny rejestr, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#BogusławLiberadzki">Przychylałbym się tu do stanowiska panów posłów, że chodzi o rodzaj, czy grupę statków, na której nam zresztą bardzo zależy, aby ją wprowadzić. Myślę, że dla jednoznaczności i bardziej po polsku byłoby, gdybyśmy użyli tu liczby mnogiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, myślę, że kluczem do tego powinna być jednak główka art. 21. Proszę sobie ją odczytać: „Rejestr okrętowy składa się z ksiąg rejestrowych prowadzonych odrębnie dla statków”, teraz gdybyśmy czytali „w budowie”, to myślę, że liczba mnoga byłaby lepsza.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#JanuszSzymański">Co do sporów filologicznych, to jak prowadzą je prawnicy, to zawsze jest bardzo trudno, ale my tu mówimy o języku prawnym, w związku z tym powinniśmy być bardziej precyzyjni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#MirosławNesterowicz">Jeżelibyśmy spojrzeli na inne przepisy, np. na par. 19 ust. 5, to tam się mówi: rejestr okrętowy statku w budowie, co nie oznacza, że jest odrębny rejestr dla każdego statku. Jest tu przyjęta pewna nazwa ogólna, tych statków może być więcej. Z kolei rejestr okrętowy, czyli jest jeden rejestr okrętowy, który składa się z ksiąg rejestrowych, prowadzonych odrębnie dla poszczególnych statków - i tutaj już mamy liczbę mnogą. A więc nie ma błędu i można przyjąć obie formy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JanuszSzymański">A co by pan profesor proponował?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#MirosławNesterowicz">Jeżeli są wątpliwości to chyba lepiej przyjąć: „rejestr statków w budowie”, czyli tę liczbę mnogą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#BogdanWojtowicz">Mamy tutaj - powiedzmy sobie - zapis nieszczęśliwy: „Rejestr okrętowy dla statków”. Okręt wiąże się z wykonywaniem zadań bojowych na morzu. Niestosowne więc byłoby - moim zdaniem - używanie nazwy rejestr okrętowy dla statków, może ograniczymy się do zapisu: „rejestr statków”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JanuszSzymański">Panie komandorze, to jest problem pozostałych przepisów, proszę zauważyć, my nie wprowadzamy pełnej kodyfikacji, nie wprowadzamy zmiany wszystkich przepisów Kodeksu morskiego. To jest cząstkowa zmiana Kodeksu morskiego. Stąd w innych postanowieniach występuje tego typu określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#MariaDragunGertner">Również w pozostałych częściach kodeksu nierzadko odwołujemy się do pojęcia „rejestr okrętowy”. Poza tym, chcę wyjaśnić, że jest to nazwa przyjęta w polskim ustawodawstwie, posiada już długą tradycję, nie budzącą wątpliwości. Myślę, że w tym kontekście też musimy na to popatrzeć. Nie wolno nam robić rewolucji w nazewnictwie, bo to by potem wprowadzało niepewność w obrocie prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chcę powiedzieć, że w tej terminologii i w tym puryzmie, w który poszliśmy za armią, to musielibyśmy zlikwidować budownictwo okrętowe na politechnikach, bo kończąc to budownictwo naprawdę kończy się je nie po to, aby budować okręty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym zapytać, jakie jest ostateczne stanowisko resortu?</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#JanuszSzymański">Pan poseł Piechota, jako poseł Ziemi Szczecińskiej proponuje, żeby to była liczba mnoga. Proszę państwa, czy jest zgoda na to? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#JanuszSzymański">Art. 22 - czynności rejestrowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#AndrzejSzarawarski">Mam pytanie do pana ministra, kto ustala wysokość opłat rejestrowych, skoro ma to stanowić dochód budżetu państwa? Tu nie ma nic na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#StanisławRybak">Art. 31c jest delegacją dla ministra. W drodze rozporządzenia ustala on: koszty postępowania rejestrowego, w ramach tych kosztów będą opłaty stałe, stosunkowe i kancelaryjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#AndrzejSzarawarski">Tu wyraźnie jest mowa o opłatach, a ja się pytam o koszty rejestracyjne. Tu powinna być delegacja w tym punkcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, jest art. 31c, mamy jeszcze art. 31d par. 4: „Minister transportu i gospodarki morskiej określi, w drodze rozporządzenia, sposób rejestracji statków morskich, tryb postępowania dokumentu rejestracyjnego oraz tryb i sposób ustalania opłat rejestracyjnych”. I to jest ta delegacja, jeśli chodzi o wątpliwość, którą zgłosił pan poseł Szarawarski, czyli art. 31d par. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AndrzejSzarawarski">Mam jeszcze wątpliwość nomenklaturową. W art. 22 pisze się o opłatach rejestrowych, a w przytoczonym tu art. 31d par. 4 mówi się o opłatach rejestracyjnych - czy to jest to samo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WitMajewski">Dziękuję, chciałem zapytać o to samo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan minister zechciałby się odnieść do tej wątpliwości, jaką mają posłowie A. Szarawarski i W. Majewski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#StanisławRybak">Spróbuję, mamy przygotowany projekt rozporządzenia i w tym rozporządzeniu występują opłaty rejestrowe, które będą miały charakter opłat stałych i stosunkowych - mniej więcej jak w sądzie. Za pewne czynności są pobierane opłaty stałe, opłaty stosunkowe pobierane są od wartości, a oprócz tego występują jeszcze opłaty kancelaryjne.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#StanisławRybak">Ta delegacja dla ministra mówi o kosztach postępowania rejestrowego, tak jak w sądownictwie. Jeżeli tu jest powiedziane, że za czynności rejestrowe pobiera się opłatę rejestrową, to jest to taka sama opłata, jak za pozew sądowy pobiera się opłatę sądową. Natomiast oprócz tego będą wydatki kancelaryjne, czyli cała gama drobnych opłat. Ale zapis tu jest prawidłowy, są to opłaty rejestrowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#AndrzejSzarawarski">W art. 31d par. 4 mówi się o opłatach rejestracyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JanuszSzymański">Wszystko jest prawdą, są dwa upoważnienia do wydania rozporządzeń. W tej chwili mamy jasność, że do stanu określonego w art. 22 odnosi się art. 31c. Teraz pan poseł Szarawarski sygnalizuje tę wątpliwość, że w art. 22 używa się terminu „opłaty rejestrowe”, a w art. 31c „koszty postępowania rejestrowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WitMajewski">Panie przewodniczący, rzecz jest w tym, że art. 31d określa te opłaty w sposób całościowy m.in. w par. 3 mówi, że: „Za wydanie dokumentu rejestracyjnego Urząd Morski pobiera opłatę. Opłata stanowi dochód budżetu państwa”, po co więc jest ten art. 22? Wszystko jest w art. 31d, to skreślmy art. 22 i wszystko będzie jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JanuszSzymański">Zanim oddam głos chcę się zapytać, jaka jest różnica między kosztami postępowania rejestrowego a trybem ustalania opłat rejestracyjnych? Czym są opłaty rejestrowe, a czym są koszty rejestrowe? Odnosi się wrażenie, że do tych samych opłat używa się dwóch różnych terminów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Ja w przeciwieństwie do pana przewodniczącego chcę podgrzać temperaturę. Mam prośbę, skoro pan minister już powiedział, że jest opracowany projekt rozporządzenia, to chcę wyrazić tu pewne obawy środowisk szipingowych, jeżeli część opłat ma być od wartości, to ile np. będzie wynosiła opłata za statek w budowie, którego wartość jest szacowana na 100 mln dolarów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JacekPiechota">Mam pewną prośbę, jeżeli dobrze czytam tę ustawę, to chciałbym, żebyśmy jedną sprawę uporządkowali. Niepotrzebnie zapędziliśmy się w dyskusję nad art. 31d, on dotyczy szczególnego przypadku, mianowicie dotyczy statków stanowiących własność polską, które nie podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru okrętowego i nie zostały wpisane do tego rejestru. Te statki powinny być zarejestrowane i od tych statków pobiera się opłatę rejestracyjną. Tak, że to jest zupełnie odrębny art. 31d z zupełnie odrębną podstawą prawną, nie dotyczący art. 22. Art. 22 łączy się z delegacją dla ministra w art. 31c.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#JacekPiechota">Rozstrzygnijmy tylko kwestię, czy koszty postępowania rejestrowego obejmują również opłatę rejestrową. Jeśli obejmują, to nie ma problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JanuszSzymański">Co obejmują koszty postępowania rejestrowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#StanisławRybak">W dużej mierze wyręczył mnie pan poseł Piechota, ale istotnie, art. 31 jest delegacją dla ministra i dotyczy izb morskich, rejestru okrętowego. Mamy przygotowane rozporządzenie wykonawcze, dołączone zresztą do tego projektu, w którym w rozdziale „Koszty postępowania” w par. 65 mówi się tak: „w postępowaniu w sprawach rejestrowych pobiera się koszty postępowania rejestrowego, które obejmują opłaty rejestrowe i zwrot wydatków”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#AndrzejSzarawarski">Trzeba by zapytać prawników o ten art. 22, czy delegacja w art. 31c jest delegacją, która jednoznacznie uprawnia do ustalenia opłat. Opłaty są według jakiegoś tam taryfikatora, a koszty są sprawą wynikową, składają się z opłat i innych elementów kosztów, które zostaną określone jako te koszty zmienne.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#AndrzejSzarawarski">W związku z tym pytam się, czy nie należy zapisać także w art. 22 delegacji dla ministra, żeby to nie budziło niczyjej wątpliwości, bo moje budzi na pewno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#StanisławRybak">Te opłaty będą w delegacji dla ministra pod tytułem: „Koszty postępowania rejestrowego”. Tak, jak mamy ustawę o kosztach postępowania w sprawach cywilnych czy karnych i tam są też różnego rodzaju opłaty i wydatki. Tutaj art. 22 mówi tylko tyle, że za te czynności pobiera się oczywiście opłaty od tego, kto występuje z tym wnioskiem i że te opłaty stanowią dochód budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, pojęcie kosztów jest oczywiście pojęciem szerszym. Opłaty - to jest od strony budżetowej pisane, chodzi o to, co trafia bezpośrednio do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#JanuszSzymański">To wystarczy, bo w kosztach mieszczą się opłaty.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#JanuszSzymański">Czy są jeszcze jakieś zastrzeżenia do art. 22? Nie widzę. Art. 22 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-145.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 23. Czy są uwagi do paragrafów 1–4? Nie widzę, są przyjęte. Cały art. 23 jest przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy tutaj chodzi o stwierdzenie, że to nie wywoła skutków prawnych przed dokonaniem w polskim rejestrze okrętowym wpisu zawieszającego polską przynależność?</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy są przepisy, z których wynika obowiązkowy czas dokonania tej zmiany? Żebyśmy się nie znaleźli w sytuacji, że ktoś, aby nie wywołać takich skutków, nie zgłasza się i nie dokonuje takiej czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#MariaDragunGertner">Proszę zauważyć, że skutek nadania przynależności jest w interesie armatora, więc jego sprawą jest dopełnienie wszystkich formalności, im szybciej to zrobi, tym szybciej skutki tego nastąpią. Naszą sprawą jest jedynie zabezpieczenie, żeby statek nie miał dwóch przynależności, aby w tym samym czasie nie miał prawa do podnoszenia bandery i polskiej, i obcej.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#MariaDragunGertner">Wobec tego informując - bo zawsze kraj, który przyznaje banderę, zapytuje kraj stałego rejestru, czy ten wyraża zgodę - każdorazowo, że tak długo, jak długo nie będzie wykreślenia z polskiego rejestru, nie będzie mowy o tym, żeby mógł podnosić banderę obcą. Zresztą ta relacja jest również odwrotna.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#MariaDragunGertner">Ogólnie chodzi o to, aby istniało to zabezpieczenie, żeby nie było możliwości używania dwóch bander.</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#MariaDragunGertner">Natomiast wprowadzenie limitu czasowego jest zbędne, to jest kwestia armatora, czy on chce szybko sprawę załatwić czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#TadeuszGawin">Czy w par. 4 potrzebny jest zapis: „... w polskim rejestrze okrętowym wpisu zawieszającego polską przynależność”, skoro cały czas używamy pojęcia „w rejestrze okrętowym”, co wynika nawet z samej nazwy rozdziału „rejestr okrętowy”. Czy tu potrzebne jest to podkreślenie, przecież w art. 19 par. 1 jest to zaakcentowane, że: „statek stanowiący polską własność podlega obowiązkowi wpisu do polskiego rejestru okrętowego...”. A później używamy już cały czas nazwy: rejestr okrętowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#MariaDragunGertner">Zwracam uwagę, że chodzi o sytuację, w której ma nastąpić zawieszenie polskiej przynależności statku. Odnotowane to właśnie musi być w polskim rejestrze okrętowym i musi być wpisane do obcego rejestru okrętowego. Ta sprawa musi być tutaj oczywista.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, w związku z tym chcę zapytać, czy byłaby zgoda na przyjęcie art. 23? Art. 23 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#JanuszSzymański">Art. 24 - czy są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#AndrzejSzarawarski">Czy np. mogę dostać uwierzytelniony wyciąg za darmo, czy są za to jakieś opłaty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#MariaDragunGertner">W przepisach dotyczących rejestru jest również mowa o tym, jakie opłaty są pobierane za wszystkie dokumenty, wydawane na podstawie zapisów w rejestrze okrętowym.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#MariaDragunGertner">Wobec czego i ta cena jest tam ujęta. Za każdym razem, ilekroć czynność taka będzie podjęta, należy wnieść stosowną opłatę natury kancelaryjnej. Będzie ona pobrana przez Izbę Morską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#AndrzejSzarawarski">Jest to oddzielny artykuł i dotyczy, nie tyle opłat rejestrowych, co opłat za wypisy, czy nie powinno to być tylko przywołanie w art. 26 zasad określonych w art. 31c?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#MariaDragunGertner">To jest oczywiście element funkcjonowania Izby Morskiej, jako organu rejestrowego. Nie tylko dokonuje rejestracji, ale również na tym organie jako organie rejestrowym ciążą wszelkie konsekwencje tejże funkcji, a więc tak, jak w sądzie wydawane są wyciągi z ksiąg, tak i tutaj wydawane są wyciągi z ksiąg rejestrowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#AndrzejSzarawarski">Wyciąg nie jest kosztem postępowania rejestracyjnego. Przychodzi klient, chce wyciąg na temat statku X czy Y, nie ma to nic wspólnego z postępowaniem rejestrowym, po prostu chce wyciąg, bo ma do tego prawo zgodnie z art. 24. Pytanie - jak za to płaci?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#JanuszSzymański">Miałbym prośbę do ministra Rybaka, aby po zakończeniu obrad przekazał posłowi Szarawarskiemu projekt rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#StanisławRybak">Może ja teraz szybko przeczytam: par. 75 „Opłatę kancelaryjną pobiera się za wyciągi, odpisy, zaświadczenia oraz inne dokumenty wydane na podstawie rejestru okrętowego...”, a następnie wymienione są stawki, za wszystkie czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#AndrzejSzarawarski">Pytanie dotyczyło tego, czy w art. 24 nie powinno się znaleźć odwołanie do art. 31, który przywołuje to rozporządzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, nie ma takiej potrzeby. Przechodzimy zatem do kolejnego przepisu, art. 25. Jest to artykuł wielopunktowy, w którym się mówi, co się wpisuje w rejestrze stałym. Czy są uwagi do par. 1–2? Nie widzę. Są przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do par. 3 - tu jest: „w rejestrze statku w budowie”. My przyjęliśmy liczbę mnogą, powinno więc i tu być „statku”, bo to inaczej jest konsekwencją tego zapisu. Art. 3 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#JanuszSzymański">Par. 4. Czy są uwagi do par. 4? Nie widzę. Par. 4 jest przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#AndrzejSzarawarski">Mam tu taką wątpliwość językową. Jest taki zapis: „Każda zmiana danych wpisanych w rejestrze okrętowym podlega wpisowi”. Wpisanych podlega wpisowi - czy jest to prawidłowo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#MariaDragunGertner">Naszym zdaniem, jest prawidłowo, dlatego jest taka propozycja. Czynnością jest wpis i dotyczy tylko tych zmian, które podlegają wpisowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#TadeuszGawin">Może by to napisać w ten sposób: „Każda zmiana danych zawartych w rejestrze...”, to jest chyba dobry pomysł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JanuszSzymański">Pan poseł A. Szarawarski zwraca tylko uwagę na brak estetyki. Proponuję skreślić „wpisanych” i pozostawić: „każda zmiana danych w rejestrze okrętowym podlega wpisowi”, i to chyba wystarczy.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#JanuszSzymański">Czy z tą poprawką art. 25 możemy przyjąć? Dziękuję. Art. 25 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 26. Czy są uwagi do par. 1? Nie widzę, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-163.3" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do par. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#TadeuszGawin">Chciałem powiedzieć, że tu znów stosujemy na przemian „rejestr okrętowy” i „polski rejestr okrętowy”. Czy są to dwa rejestry, czy jeden?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#JanuszSzymański">Moim zdaniem, jest to tu zbędne. Tu nie ma wątpliwości, że chodzi o nasz rejestr. Proszę państwa, rozumiem, że jest zgoda na skreślenie.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#JanuszSzymański">Art. 27. Czy są uwagi do tego artykułu? Proszę państwa, przyjęliśmy wcześniej nazwę „rejestr okrętowy” i tu to konsekwentnie trzeba dopisać „okrętowego”, czyli par. 1 brzmiałby następująco: „wykreśla się z rejestru okrętowego statek, który:”. Teraz par. 1 nie będzie budził żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Konsekwentnie trzeba dopisać również w par. 2 i 3 wyraz: „okrętowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#JanuszSzymański">To wszędzie już dopiszmy, bo przyjęto pewną stylistykę - i trzeba być konsekwentnym, ale to jest zadanie dla Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chcę zwrócić uwagę, że wcześniej w par. 3 art. 25 trzeba poprawić „w rejestrze okrętowym statków w budowie”, bo taką stylistykę przyjęliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#JanuszSzymański">Wcześniej rozpatrzyliśmy już triadę, co to jest rejestr okrętowy i z jakich rejestrów się składa. Tak, że tu nie potrzeba, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#JanuszSzymański">Par. 2 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-169.2" who="#JanuszSzymański">Par. 3 - czy są uwagi do tego paragrafu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Przypomnieliście mi państwo przed chwilą, z czego składa się rejestr okrętowy i są tam wymienione trzy punkty, z których każdy w nawiasie przywołuje nazwy: rejestr stały, rejestr tymczasowy, rejestr statków w budowie, to twierdzę, że ilekroć dalej w treści tekstu pojawi się nazwa „rejestr stały”, to wtedy rejestr stały jest nazwą przywołaną w art. 21 i nie ma sensu dodawać: rejestr „okrętowy” stały.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Zgadzam się z posłem Gawinem, że był tu taki moment, iż było napisane „wykreślony z rejestru” i nie wiadomo było z jakiego rejestru i trzeba wtedy dodać „rejestru okrętowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#JanuszSzymański">Do par. 2 nie dopisujemy, uważam par. 2 za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#JanuszSzymański">Par. 3. Czy są uwagi do par. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#TadeuszGawin">Jeżeli można, mam uwagę, bo sama nazwa sugeruje: „wykreśla się z rejestru”, ale którego rejestru?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#JanuszSzymański">Oczywiście, już jak raz przyjęliśmy, to trzeba teraz pilnować i wszędzie konsekwentnie zmieniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#MariaDragunGertner">Panie przewodniczący, w par. 3 proszę zwrócić uwagę na treść pkt 2. Obecnie mamy: „wykreśla się z rejestru statek w budowie”, który? W tym przypadku chodzi o to, że wykreśla się statek z rejestru statków w budowie, dlatego że został w ramach naszego rejestru okrętowego przeniesiony z jednej księgi rejestru statków w budowie, do drugiej księgi rejestru stałego. W tym momencie to stwierdzenie „wykreśla się z rejestrów statków w budowie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#JanuszSzymański">Jeżeli pozwolicie państwo, w par. 3 główka otrzymałaby następujące brzmienie: „wykreśla się z rejestru statków w budowie statek, który...” i to jest już lege artis.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#JanuszSzymański">Par. 4 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 28 - jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-175.3" who="#JanuszSzymański">Art. 29 - jest przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#AndrzejSzarawarski">Mam jeszcze pytanie w sprawie par. 3. Czy jeżeli nakładamy obowiązek w par. 1, który mówi: „... powinno być dokonane w ciągu 6 tygodni od dnia...”, to czy par. 3 jest bezsankcyjny?</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#AndrzejSzarawarski">Mam taką wątpliwość, bo tu w par. 3 piszemy, że: „jeżeli obowiązany nie dokona zgłoszenia pomimo wezwania...”, to można go wpisać z urzędu. Czy nie powinno tu być wpisanych jakichś sankcji za niedopełnienie obowiązku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#MirosławNesterowicz">W par. 2 mówi się o procesie przynaglającym w zakresie prowadzenia ksiąg wieczystych i jest to rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 18 marca 1992 r. w sprawie wykonania ustawy o księgach wieczystych i hipotece, tam są określone sankcje, jest grzywna i stąd jest to odesłanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 30. Czy są jakieś uwagi do tego artykułu? Nie widzę, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#JanuszSzymański">Art. 31. Par. 1 - tu trzeba znowu dopisać „okrętowego”. Par. 1 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-178.2" who="#JanuszSzymański">Art. 31a par. 1–3 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-178.3" who="#JanuszSzymański">Art. 31b par. 1–3 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-178.4" who="#JanuszSzymański">Art. 31c - był on już omawiany. Jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-178.5" who="#JanuszSzymański">Art. 31d par. 1–4 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-178.6" who="#JanuszSzymański">Art. 40 - jest to zmiana 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#MariaDragunGertner">Czy możemy powrócić na chwilę do art. 31d par. 1, bo rozumiem, że tam pan zaproponował, aby w trzecim wierszu po wyrazie „rejestr” dodać „okrętowy”. Proszę zwrócić uwagę, jak brzmi to zdanie: „Statek stanowiący polską własność, który nie podlega obowiązkowi wpisu do rejestru okrętowego i nie został wpisany do tego rejestru...”, tu już jest jasne, jakiego rejestru nie trzeba wpisywać po raz drugi „okrętowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#JanuszSzymański">Powracamy do par. 2 art. 40.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#AndrzejSzarawarski">Ponieważ przyznajemy konsulom uprawnienia inspekcyjne, co z instytucją konsula honorowego? Przepraszam, w wielu miejscach pełnią oni rolę przedstawicieli polskich władz, w rozumieniu prawa jest to konsul.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#JanuszSzymański">W brzmieniu przepisów prawa konsularnego są odpowiednie rangi, czy tytuły i to jest konsul. Krótko mówiąc, przysługują mu wszystkie uprawnienia kierownika urzędu konsularnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#MariaDragunGertner">Zakres uprawnień konsula honorowego jest gestią ministra spraw zagranicznych i odpowiedniego ustawienia tej funkcji w ramach wykonywanej funkcji dyplomatycznej. Konsul honorowy ma taki sam zakres uprawnień, jak konsul, z tym, że status honorowy oznacza tylko tyle, że sama forma działalności od strony finansowej jest ustawiona inaczej niż działalność konsula.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, wszystko to zależy od charakteru urzędu konsularnego, czy jest to tzw. konsulat generalny, czy tylko okręg konsularny. Konsul honorowy różni się tym od zwykłego konsula, czyli pracownika MSZ tym, że nie pobiera wynagrodzenia oraz najczęściej funduje jeszcze lokal, zobowiązuje się do przeznaczenia własnego lokalu użytkowego na potrzeby urzędu konsularnego. Taka jest różnica.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#JanuszSzymański">Natomiast wszystkie uprawnienia, które ma kierownik urzędu konsularnego, posiada i konsul honorowy, który sprawuje władzę, a właściwie w jego imieniu jego zastępca, który jest już pracownikiem MSZ.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#JanuszSzymański">Pan poseł przewodniczący A. Szarawarski podjął ten temat w trosce o to, że praktyka jednak konsuli honorowych jest szeroka.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#JanuszSzymański">Par. 3 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-184.4" who="#JanuszSzymański">Par. 4 jest przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#StanisławRybak">Chcę prosić posłów o wprowadzenie tutaj par. 5 do art. 40, ponieważ my już mieliśmy takie przepisy w ustawie o zanieczyszczaniu morza. Teraz popatrzyłem już po pracy podkomisji, że nie ma takiego przepisu prawa materialnego, który by uprawniał do pobierania opłat. Stąd proponujemy, rzecz następującą, mianowicie par. 5 w brzmieniu: „Za przeprowadzenie przeglądów lub inspekcji oraz wystawienie lub potwierdzenie dokumentów bezpieczeństwa pobiera się opłaty”. W związku z tym... on jest analogiczny, jak art. 8 ust. 4 ustawy o zapobieganiu zanieczyszczenia naszego morza, tylko z innego punktu widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#JanuszSzymański">Panie profesorze, co pan na to jako nasz ekspert?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#MirosławNesterowicz">W pełni popieram taki przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#JanuszSzymański">Czyli przepis będzie brzmiał: „za przeprowadzenie przeglądu lub inspekcji oraz wystawienie lub potwierdzenie dokumentów bezpieczeństwa pobiera się opłaty”. Konsekwencją tego paragrafu będzie zmiana w art. 51.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#JanuszSzymański">Zmiana 4 jest również konsekwencją paragrafu poprzednio przyjętego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#StanisławRybak">„Minister transportu i gospodarki morskiej określi w drodze rozporządzenia tryb przeprowadzania przeglądów i inspekcji, wzory dokumentów bezpieczeństwa statku i sposób ich potwierdzania, a także wysokość opłat za przeprowadzanie inspekcji oraz wystawianie lub potwierdzanie dokumentów bezpieczeństwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JanuszSzymański">Czyli na zmianę par. 4 jest zgoda?</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#JanuszSzymański">Par. 4 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-190.2" who="#JanuszSzymański">Zmiana 5 art. 55, jest potrzebna, bo to się tyczy gospodarki uspołecznionej. Bardzo podoba mi się zmiana z gospodarki uspołecznionej na gospodarkę narodową. Artykuł 55 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-190.3" who="#JanuszSzymański">Zmiana 6. Art. 59 par. 2. Czy są jakieś uwagi? Nie widzę, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-190.4" who="#JanuszSzymański">Zmiana 7 art. 60 otrzymuje nowe brzmienie. Uwag nie widzę, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-190.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 8, jest to nadanie nowego brzmienia rozdziałowi 2 „zastaw na statku” - o tym wcześniej mówiła już pani poseł sprawozdawca.</u>
          <u xml:id="u-190.6" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do tytułu - jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-190.7" who="#JanuszSzymański">Art. 64 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-190.8" who="#JanuszSzymański">Art. 65 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-190.9" who="#JanuszSzymański">Art. 65a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Tu jest odstępstwo od ogólnej zasady, wyrażenie hipoteki w polskim pieniądzu na rzecz obcej waluty, lub w jednostkach obliczeniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#JanuszSzymański">Art. 65a jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#JanuszSzymański">Art. 65b par. 1 - jest to potrzebny przepis, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#JanuszSzymański">Art. 65c - czy są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#StanisławRybak">Tu też dla bezpieczeństwa obrotu proponujemy, by wyrażona na piśmie zgoda była jednak uzupełniona o taki element, jak podpis urzędowo poświadczony, czyli: „wyrażony na piśmie, podpisem urzędowo poświadczonym”.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#StanisławRybak">Z poświadczeniem notarialnym podpisu mogą być kłopoty, bo są różne systemy prawne, w różnych państwach. Ostrożniej jest zapisać z podpisem urzędowo poświadczonym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#MirosławNesterowicz">Powinniśmy przyjąć podpis notarialny, ale jeżeli wierzyciel będzie się gdzieś na jakichś wyspach znajdował, tam nie będzie notariusza tylko urząd, to wtedy mogą być trudności. A jak będzie podpis urzędowo poświadczony, to dla bezpieczeństwa obrotu już wystarczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chcę skorzystać, bo przy tej części akurat nie uczestniczyłem w pracach podkomisji. Czy w tym wymienieniu tego, co może obciążać hipotekę nie można by wpisać kwot za dokonany remont statku? Statki wychodzą ze stoczni remontowej, praktycznie z niezapłaconą nigdy w całości należnością i potem są kłopoty ze ściągnięciem długu i jest to na granicy tego, że wliczamy te długi w stratę - mówię to jako przedstawiciel stoczni remontowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#MariaDragunGertner">Rozumiem, że chodzi o sytuację, aby ten kto włożył pieniądze odzyskał je. Proszę zauważyć, że ten przepis nie mówi o tym, jakie wierzytelności objęte są hipoteką, tylko na jakim majątku jest ustanowiona hipoteka, i ona każdego kto tę hipotekę ustanowił na tym majątku będzie dotyczyć.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#MariaDragunGertner">Więc jeśli ktoś wyłożył pieniądze na remont, zabezpieczył to sobie hipoteką, to znaczy, że ma to zabezpieczenie nie tylko na statku, ale także na wszelkiego rodzaju należnościach przysługujących temu statkowi.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#MariaDragunGertner">Problem, o którym pani mówi dotyczy elementu tego, czy w ogóle taka osoba będzie zabezpieczona. Będzie zabezpieczona, jeśli sobie ustanowi hipotekę. Naszą sprawą jest określenie, na jaki majątek się ta hipoteka rozciąga, mówimy nie tylko o samym statku, ale także o różnego rodzaju świadczeniach, jakie się temu statkowi należą. Krótko mówiąc, również na pewnych pieniądzach.</u>
          <u xml:id="u-196.3" who="#MariaDragunGertner">Natomiast ten, kto wyłożył te pieniądze zawsze będzie tak zabezpieczony, jeśli tę hipotekę ustanowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#AndrzejSzarawarski">Jednak do tego art. 65c, do tej zmiany „urzędowo potwierdzony” mam wątpliwości, jako że przeniesienie własności jest poważną sprawą majątkową. A urzędowe potwierdzenie - może to potwierdzić wójt, to też osoba urzędowa, a nie wiem czy jakikolwiek urzędnik posiadający statut urzędnika państwowego i pieczątki jest na tyle odpowiedzialny. Czy to znowu nie jest zbytni liberalizm, bo operujemy majątkiem o olbrzymiej wartości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#MirosławNesterowicz">Art. 60 stanowi, że umowa o przeniesienie własności statku, podlegającemu obowiązkowi wpisu do rejestru, powinna być zawarta na piśmie z podpisami notarialnie poświadczonymi. A więc tu już notariusz musi te podpisy poświadczyć. Natomiast w art. 65 chodzi o zupełnie inną sytuację, chodzi o to, że do przeniesienia własności wymaga się zgody wierzyciela. On może nie być zainteresowany, że nagle właścicielem statku stanie się ktoś inny.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#MirosławNesterowicz">Czyli samo przeniesienie własności wymaga kwalifikowanej formy notarialnej, która jest znowu w prawie polskim i nie zawsze wymaga formy aktu notarialnego. Czasami wystarczą poświadczone notarialnie podpisy, np. w art. 75 par. 11 Kodeksu cywilnego z 1990 r. mówi się, że do nabycia przedsiębiorstwa, może to być nawet olbrzymie przedsiębiorstwo, wystarczą podpisy notarialnie poświadczone. Wydzierżawienie, oddanie w dzierżawię w leasing wymaga formy pisemnej z notarialnie poświadczonymi podpisami i taka jest też forma zbycia statku.</u>
          <u xml:id="u-198.2" who="#MirosławNesterowicz">Natomiast tu chodzi tylko o zachowanie praw wierzyciela, chodzi o wyrażenie przez niego zgody. Stąd było tak, że wystarczy jego zgoda na piśmie, ale dla bezpieczeństwa obrotu wymagamy obecnie, aby jego podpis był urzędowo poświadczony, gdyż łatwo taką formę pisemną sfałszować. Potem może się okazać, że ten wierzyciel niczego nie podpisywał. Natomiast jeśli on poświadczy gdziekolwiek urzędowo swój podpis, to można domniemywać, że to jest jego podpis, że on wyraża zgodę na przeniesienie statku. To jest zgoda osoby trzeciej, to nie jest forma przeniesienia statku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#AndrzejSzarawarski">Art. 60 mówi o umowie między stronami, czyli właścicielem statku i osobą prawną, na którą następuje przewłaszczenie statku. To są dwie strony. Natomiast art. 65c mówi o wierzycielach, którzy nie uczestniczą w formule zmiany własności, ale chodzi tu o zabezpieczenie ich praw do wierzytelności, do ściągnięcia tej wierzytelności z nowego właściciela.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#AndrzejSzarawarski">Ponieważ tu w art. 60 jest umowa notarialna wszystko się zgadza, ale - właśnie tu budzą się moje wątpliwości - jeżeli ktoś będzie miał dużą wierzytelność i jest np. obywatelem państwa X, odległego i teraz przychodzi podpis z pieczątką wójta gminy w Gwadelupie, czy to jest wystarczający dowód, żeby uznać, że wierzyciel, który np. obciążył hipotekę 1 mln dolarów ma zabezpieczoną wierzytelność. Może się okazać, że można bardzo łatwo przez osoby zainteresowane sprokurować taką zgodę z podpisem wójta gminy w Gwadelupie, podczas gdy to nie jest podpis notarialny. De facto ta zmiana może być przedmiotem rozprawy sądowej, bo ktoś powie, nie udzielałem żadnej zgody.</u>
          <u xml:id="u-199.2" who="#AndrzejSzarawarski">Czy taki podpis w polskim sądzie może być wiarygodnym dokumentem, tu mam wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#BolesławMachnio">Ja w tej samej sprawie. Wydaje mi się, że chodzi tu o poświadczenie własnoręcznego podpisu i pieczątka wójta wystarczy, bo taki zwyczaj przyjęty jest wszędzie. Stwierdzenie własnoręczności podpisu nie zawsze musi być u notariusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JanuszSzymański">Może nie uogólniajmy, znam wiele czynności, gdzie potrzebne jest potwierdzenie urzędowe.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#JanuszSzymański">Panie profesorze, gdyby pan zechciał ustosunkować się do wypowiedzi pana posła A. Szarawarskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#MirosławNesterowicz">Proszę zwrócić uwagę, że dotąd przepis brzmi tak, że umowa przeniesienia wymaga zgody wierzyciela wyrażonej na piśmie, a więc w ogóle bez poświadczenia podpisu.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#MirosławNesterowicz">Natomiast pan minister ze względu na bezpieczeństwo obrotu wnosi o to, aby jednak ten podpis był uwierzytelniony. Teraz jest problem przez kogo powinien być uwierzytelniony? Najlepiej byłoby powiedzieć, że notarialnie uwierzytelniony, ale jeśli ten wierzyciel będzie mieszkał np. na Fidżi i nie ma tam notariusza - są takie kraje, gdzie nie ma notariuszy - to w jaki sposób ten wierzyciel będzie mógł uwierzytelnić swój podpis. Pójdzie wtedy do jakiegoś urzędu, może to być np. przedstawicielstwo Lloyda. Czyli założenie notarialnego poświadczenia może być w praktyce niewykonalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#JanuszSzymański">To jest kwestia uznania. Jeden uzna, że to jest poświadczenie wystarczające, drugi nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#AndrzejSzarawarski">A jak się wierzyciel zgłosi za pół roku i powie, że on nic nie podpisywał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, w razie czego sąd będzie ważył te dowody.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#JanuszSzymański">Panie ministrze, jak ma brzmieć art. 65c?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#StanisławRybak">Z podpisem urzędowo poświadczonym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#AndrzejSzarawarski">Ja się sprzeciwiam takiemu zapisowi tej poprawki, uważam, że bezpieczniej byłoby, tak jak jest do tej pory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle, prosiłbym, żeby pan się zastanowił i ewentualnie zgłosił poprawkę w drugim czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#AndrzejSzarawarski">Jestem przeciw temu zapisowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#JanuszSzymański">To już zapisaliśmy. Proponowałbym, panie pośle, aby pan odstąpił od swego pomysłu w tej chwili, a ewentualnie wystąpił z tym na posiedzeniu plenarnym.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#JanuszSzymański">Art. 65d jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-210.2" who="#JanuszSzymański">Art. 65e jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-210.3" who="#JanuszSzymański">Art. 66 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-210.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 9 dotyczącej art. 83 par. 3. Zmiana 9 jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-210.5" who="#JanuszSzymański">Zmiana 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#StanisławRybak">Jest tu błąd maszynowy, powinno być: „rady załogowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#JanuszSzymański">Zmiana 11 dotyczy art. 96. Jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#JanuszSzymański">Zmiana 12, skreśla się par. 4 w art. 103.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#StanisławRybak">Skreślamy odesłanie sporów między jednostkami gospodarki uspołecznionej do państwowego arbitrażu gospodarczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#JanuszSzymański">Zmiana 13 jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#JanuszSzymański">Zmiana 14. W art. 269 skreśla się par. 2 i oznaczenie par. 1 - czyli artykuł będzie bezparagrafowy. Par. 1 przewiduje: „Roszczenia z umowy ubezpieczenia morskiego, przedawnia się z upływem 5 lat od dnia wymagalności roszczenia”. Par. 2 brzmi: „W stosunku do roszczeń osób uprawnionych mających miejsce zamieszkania lub siedzibę w kraju, bieg przedawnienia przerywa się przez zgłoszenie do zakładu ubezpieczeń zdarzenia objętego ubezpieczeniem lub roszczeniem odszkodowania. W takim wypadku bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym osoba zgłaszająca zdarzenie lub roszczenie otrzymała na piśmie ustalenie zakładu ubezpieczeń w sprawie zgłoszonego zdarzenia lub roszczenia”. Czyli zostaje nam tylko zasada, że: „Roszczenie z mocy ubezpieczenia morskiego przedawnia się z upływem 5 lat od dnia wymagalności roszczenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#StanisławRybak">Jest to zabieg legislacyjny, polegający na tym, że w tym momencie odsyłamy do Kodeksu cywilnego. Kodeks cywilny w art. 819 par. 4 ma identyczne brzmienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#JanuszSzymański">Zmiana 14 jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#JanuszSzymański">Zmiana 15 jest konsekwencją poprzedniej zmiany i jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-216.2" who="#JanuszSzymański">Zmiana 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#AndrzejSzarawarski">Co to jest olej? Ropa naftowa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#MariaDragunGertner">Całość regulacji dotyczącej odpowiedzialności i całego systemu prawnego związanego z zagadnieniami przewozu oleju i cywilnoprawnych skutków z tym związanych, którymi zajmuje się Kodeks morski, jest tylko i wyłącznie w prawie polskim konsekwencją dokładnego inkorporowania do prawa polskiego konwencji międzynarodowych, w tym dwóch podstawowych w tym zakresie, to znaczy konwencji odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy przewozie oleju drogą morską i konwencji o międzynarodowym funduszu odszkodowań za szkody olejowe.</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#MariaDragunGertner">W tych obydwu konwencjach zawarty jest tzw. słowniczek, w którym to słowo olej jest wyraźnie określone: jest to ropa naftowa plus niektóre produkty ropopochodne, wyraźnie tam określone. My tu niczego nowego nie wprowadzamy, a tylko przejmujemy to sformułowanie z konwencji.</u>
          <u xml:id="u-218.2" who="#MariaDragunGertner">Sens tego zapisu, jaki tu proponujemy: zgodnie z wymaganiami konwencji, dotyczącej funduszu olejowego, kraj, który sprowadza powyżej 2 tys. ton, czy importerzy, są zobowiązani do uiszczania składek na rzecz tego funduszu. Jest wobec tego rzeczą istotną, aby każdy kraj w swoim systemie prawnym, określił system, na podstawie którego ta informacja będzie przekazywana funduszowi. Dlatego że fundusz swoje roszczenia kieruje bezpośrednio do podmiotu importującego.</u>
          <u xml:id="u-218.3" who="#MariaDragunGertner">My w chwili obecnej, ponieważ ta ustawa nie była uregulowana, a jesteśmy odpowiedzialni za współpracę z tą organizacją, przekazujemy tę informację. Lecz wydaje nam się, że organem, który przede wszystkim ma informacje na ten temat jest Główny Urząd Ceł, stąd nasza propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#JanuszSzymański">Czy mogę jeszcze raz prosić o zdefiniowanie według słowniczka wyrazu: „olej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#MariaDragunGertner">Cały zestaw konwencji morskich jest tak duży, że trudno mi za każdym razem przynosić go. Jest tam w słowniczku w określeniu wyrazu „olej” niewątpliwie ropa naftowa i produkty ropopochodne, dokładnie tam nazwane. Nie jest prawdą, że nie mamy tego w polskim systemie, ponieważ począwszy od 1991 r. przepisy konwencji o funduszu olejowym stanowią integralną część Kodeksu morskiego. Zresztą już we wcześniejszych przepisach używamy tych określeń.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#MariaDragunGertner">Natomiast, jeśli pan poseł byłby zainteresowany, to zobowiązuję się do przekazania na ręce pana posła wypisu tych konwencji określającego dokładnie, jakie tam są substancje. Przepraszam, ale są to wiadomości czysto chemiczne i nie chcę ich teraz przekręcić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Najpierw przyznawałem rację posłowi Szarawarskiemu, że rzeczywiście to musi być olej napędowy, ale przypominam sobie teraz takie komunikaty ekologiczne, i służby morskiej, gdzie się mówi: plama oleju albo plama olejowa i nie ma tam dookreślenia, że np. chodzi o olej napędowy itp. Mówi się o oleju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#JanuszSzymański">Zmiana 17 przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#JanuszSzymański">Art. 2 dotyczy wydania tekstu jednolitego.</u>
          <u xml:id="u-222.2" who="#JanuszSzymański">Mnie się wydaje, że lepsza jest taka praktyka, kiedy nowelę wydaje się jednocześnie w tym samym dzienniku ustaw, co tekst jednolity.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#MariaDragunGertner">Pozwolę sobie zauważyć, że praktyka dotychczas była taka, że najpierw jest publikowana zmiana, a później dopiero tekst jednolity i nie zawsze w tym samym Dzienniku Ustaw.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#MariaDragunGertner">Myśmy po prostu chcieli się wywiązać z terminów i nie powodować sytuacji, w której np. jakieś elementy techniczne powodowałyby przedłużenie wydania, a jednocześnie nabierania mocy prawnej przez tę ustawę. Jeżeli państwo uznacie, że trzeba to bezwzględnie powiązać, to uwzględniając nasze możliwości techniczne, dostosujemy się do tego. Ten zapis jest dla nas bezpieczniejszy, że ustawa wejdzie w życie i nie będzie uzależniona od wydawania tekstu jednolitego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#JanuszSzymański">To jest dokładnie 6 miesięcy od ogłoszenia tekstu. 3 miesiące wakacje przepisu i 3 miesiące od dnia wejścia w życie. 3 plus 3 to jest 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#JanuszSzymański">Powiem państwu, ja jestem przeciwnikiem takiej praktyki, która do tej pory miała miejsce, że publikowano nowelę, po czym czekano pół roku albo w ogóle nie było terminu i po 2 latach czy więcej publikowano tekst jednolity. Moim zdaniem praktyka powinna pójść w tym kierunku, że najpierw jest nowela, a na kolejnej pozycji powinien być tekst jednolity.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#StanisławRybak">Chyba od 2 lat rząd obowiązuje nowa zasada wydawania tekstów jednolitych, każda zmiana teraz jest opisywana. Mamy z tym trochę trudności z punktu widzenia czasowego, natomiast ja się zastanawiam, czy w takiej delegacji określa się termin wydania tego tekstu jednolitego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, chcę zapytać, jakie są propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#AndrzejSzarawarski">Uważam, że powinniśmy zakończyć ustawę stwierdzeniem, że wchodzi w życie 14 dni od ogłoszenia, bo to jest zmiana ustawy, a tekst jednolity zostanie wydrukowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym prosić posła Szarawarskiego, żeby nie myślał o skróceniu wakacji, one i tak są krótkie. Państwo musicie się dostosować, to są zmiany w przygotowaniu rejestrów, muszą być odpowiednie czynności administracyjne podjęte i urzędy muszą się przygotować, muszą odpowiednio przeszkolić pracowników. 3 miesiące to jest minimum minimorum.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#JanuszSzymański">Jest kwestia inna, problem tekstu jednolitego. Czy jakbyśmy napisali, że wraz z dniem wejścia w życie mielibyśmy tekst jednolity, to czy byłoby dobrze? Ja tu nie chcę działać jako kat czasowy, ale tekst jednolity jest dla wielu podmiotów tekstem jasnym, i przeważnie każdy umie go czytać w odróżnieniu od noweli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#MariaDragunGertner">Proszę państwa, jeśli chodzi o przesłanki natury ogólnej, jestem skłonna się z panem zgodzić. Proszę jednak uwzględnić możliwości jakimi my dysponujemy. Przez te 3 miesiące będziemy koncentrować nasze prace na przygotowaniu aktów wykonawczych, bez których ta ustawa nie wejdzie w życie. Ponieważ ilość osób, które mogą to wykonywać jest ograniczona, wobec tego, jeśli to już zrobimy, natychmiast przystąpimy do sporządzania tego tekstu jednolitego. Myśmy przyjęli tę normę czasową tak, aby nie było takiej sytuacji, że ktoś zachoruje, czy coś się stanie z komputerem i my nie dotrzymamy terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#JanuszSzymański">To nie jest problem wejścia w życie ustawy, tylko opublikowania tekstu jednolitego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#AndrzejSzarawarski">Mam inną propozycję. Określmy konkretną datę wejścia ustawy w życie, np. 1 lipiec 1996 r. Jest to 6 miesięcy, ale określamy obowiązek, że do tego czasu ukaże się tekst jednolity i wszystkie akty wykonawcze. Macie państwo na to 7 miesięcy czasu. Chodzi o to, żeby w którymś momencie był ten czas graniczny, od kiedy zaczynają w Polsce obowiązywać rejestry. Jak my napiszemy 3 miesiące i 3 miesiące, to nie wiemy, kiedy to wejdzie, bo nie wiemy, kiedy ostatecznie zostanie ustawa podpisana przez prezydenta. To się może ukazać np. 27 czerwca, czy 15 sierpnia. Jeżeli postawimy datę graniczną - wchodzi w życie z dniem 1 lipca 1996 r., to jest wystarczająco długi okres, żeby przygotować akty wykonawcze, tekst jednolity.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#JanuszSzymański">Dla kodeksów dobrą rzeczą jest, jeżeli są ściśle określone terminy, a najlepiej byłoby, jeśli kodeksy wchodziłyby w życie z nowym rokiem.</u>
          <u xml:id="u-232.1" who="#JanuszSzymański">My nawet przy zmianie Kpc też zaproponowaliśmy datę 1 lipca 1996 r., żeby był czas na przygotowanie zmienionej procedury sądowej.</u>
          <u xml:id="u-232.2" who="#JanuszSzymański">Pan poseł dał tu mocny argument, że jest to czas, który pozwala przygotować wszystkie dokumenty. My możemy nawet zaprojektować taki przepis, że do czasu wejścia w życie wszystkie akty wykonawcze mają być gotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chcę poprzeć wniosek posła Szarawarskiego i chcę powiedzieć, że jeżeli określimy taki termin, od którego wchodzi ustawa, to zrobimy coś, na co naprawdę czekają przede wszystkim ci, którzy czekają na hipotekę na statku w budowie. To jest rzecz, bez której w produkcyjnych stoczniach dzieje się to, co się dzieje, i gdy ta konstrukcja zostanie określona, że jest termin, i to jest prawem, to naprawdę wiele zmieni w rozmowach stocznia-bank.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem to tak, że art. 3 nadalibyśmy brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 1996 r.”, natomiast jeśli chodzi o art. 2 - jaka jest propozycja, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#AndrzejSzarawarski">Art. 2 byłby 2-paragrafowy. W par. 1 napisalibyśmy, kiedy wchodzi w życie ustawa, w par. 2 określilibyśmy zobowiązanie, które w tej chwili jest zawarte w art. 2, że do tego czasu minister przygotuje tekst jednolity i rozporządzenia wykonawcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#JanuszSzymański">Art. 3 musi być art. 3, to jest termin wejścia ustawy w życie. Natomiast rozumiem intencje pana posła, że chodzi o realizację dwóch spraw, że do czasu wejścia w życie mają być wykonane wszystkie upoważnienia do wydania aktów wykonawczych i druga zmiana, że do czasu wejścia w życie ustawy nastąpi ogłoszenie jednolitego tekstu.</u>
          <u xml:id="u-236.1" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że co do tego jest zgoda. A my sobie to później zapiszemy legislacyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ja po prostu nie widzę potrzeby zapisu w formie artykułu sytuacji, kiedy chcemy, aby akty normatywne weszły w życie łącznie z ustawą. Gdyby miało być odwrotnie, to byłby potrzebny zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#JanuszSzymański">Czy brak przepisu daje możliwość do pociągnięcia do odpowiedzialności politycznej kwalifikowanej naczelny organ administracji - ministra, że nie wykonał upoważnień ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-238.1" who="#JanuszSzymański">Nikt mnie nie powie, jak zagwarantować - czy brak przepisu oznacza, że minister ma obowiązek z dniem wejścia w życie ustawy ogłoszenia wszystkich aktów? Ile brakuje aktów wykonawczych do wykonania przepisów, które Sejm uchwalił. Brakuje 120 aktów.</u>
          <u xml:id="u-238.2" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że taki obowiązek, co do tych dwóch spraw Komisja ustala, że przepis zostanie odpowiednio zmodyfikowany. Do 1 lipca mają być wszystkie akty ogłoszone, i druga sprawa - do dnia wejścia w życie musi być ogłoszony tekst jednolity. Uważam, że i tak w sumie jest to okres wystarczający, natomiast złą praktyką jest, że ustawa obowiązuje, a nie ma aktów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-238.3" who="#JanuszSzymański">Czy w związku z tym, jeśli chodzi o przyjęcie sprawozdania, ktoś zgłasza sprzeciw? Nie widzę, sprawozdanie uważam za przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#StanisławRybak">Moje obawy co do daty 1 lipca i oczekiwania na ten kodeks, na ten rejestr w budowie, to o czym mówił pan poseł Szczypiński, są duże. Odkładamy to aż do połowy przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#StanisławRybak">Miałbym propozycję następującą, nie robić rewolucji, tekst jednolity wydamy po miesiącu, przepisy wykonawcze mamy i niech ustawa wejdzie w życie po 3 miesiącach. Natomiast wyjdzie problem, który zawsze wychodzi, to znaczy w toku uzgodnień międzyresortowych. To co już widzimy, to na pewno będą opłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#AndrzejSzarawarski">Jeśli pan się zgodzi, zrobimy pewną modyfikację i wpiszemy, że ustawa wchodzi z dniem 1 marca.</u>
          <u xml:id="u-240.1" who="#AndrzejSzarawarski">Dla mnie to nie jest argument, panie ministrze, kiedy wejdzie ten „rejestr statków w budowie”, ale ważne jest, żeby wiadomo było już dziś, kiedy on wejdzie. Ponieważ trwają pertraktacje, podpisywane są kontrakty i o wiele lepiej jest, jeśli wiemy, że on wejdzie z dniem 1 lipca niż jak czekamy 3 miesiące bez terminu, bo wtedy nie wiemy, kiedy ta ustawa wejdzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#JanuszSzymański">Jeśli państwo macie tak zaawansowane prace, że są przygotowane już przepisy wykonawcze, to termin 1 marca nie jest terminem złym, bo przyspieszymy sprawę o cały kwartał. Mamy październik, Senat, prezydent - to będzie połowa grudnia. Uprawomocni się decyzja, mamy możliwość ogłoszenia i czekamy 2 miesiące na wydanie tekstu jednolitego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#AndrzejSzarawarski">Możemy przyjąć również datę 1 kwietnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#MariaDragunGertner">Powinniśmy uzyskać odpowiedź w ciągu miesiąca od rozesłania noweli. Ale życie - jak pan poseł powiedział - jest brutalne i czasami to trwa dłużej, po czym, jeżeli są rozbieżności, musimy zwołać konferencję uzgadniającą. Jeżeli dojdziemy do porozumienia, musimy jeszcze dalej negocjować tak długo, aż wszystko uzgodnimy. Trudno nam jest powiedzieć, czy zajmie to miesiąc czy dwa, a być może trzy miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#AndrzejSzarawarski">Z dwóch względów podtrzymuję jednak swój wniosek z datą 1 lipca 1996 r. Po pierwsze, jeżeli już wprowadzimy te rejestry, to żeby urzędy morskie miały kompletne instrumentarium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Chciałam przypomnieć, że to strona rządowa przedkładała wniosek o termin 6 miesięcy na wejście w życie tej noweli, czyli w sumie nie mamy tutaj rozbieżności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#TadeuszGawin">Też się zgadzam z tym, że od 1 lipca 1996 r., bo tak, jak poseł Szarawarski powiedział - cóż nam z tego, że nowela wejdzie po 3 miesiącach, jak nie będzie funkcjonować, bo nie będzie przepisów wykonawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, czyli wprowadzamy ten przepis dwuelementowy i co do niego wszyscy się zgadzamy.</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Do czasu wejścia ustawy, czyli można z tego wnosić, że może to być wcześniej. Ale jak akt wykonawczy może być wcześniej od ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#JanuszSzymański">Obowiązuje tu data wejścia w życie ustawy. My w art. 3 musimy zrobić zastrzeżenie, ale odpowiednią formułę prawną znajdziemy.</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na przyjęcie sprawozdania? Tak. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-249.2" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, wraz z posłem Szarawarskim w imieniu prezydiów obu Komisji chcieliśmy zaproponować poseł Elżbietę Pielę-Mielczarek na posła sprawozdawcę. Czy jest na to zgoda. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-249.3" who="#JanuszSzymański">Komisje jednomyślnie powierzają poseł Elżbiecie Piela-Mielczarek funkcję posła sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-249.4" who="#JanuszSzymański">Dziękuję wszystkim obecnym, stronie rządowej i posłom, za owocny udział w dzisiejszym posiedzeniu. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>