text_structure.xml 23.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejSzarawarski">Otwieram posiedzenie Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejSzarawarski">Witam wszystkich obecnych. Komunikat o zwołaniu dzisiejszego posiedzenia ogłosiliśmy kilka minut temu, więc nie mógł on dotrzeć do wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejSzarawarski">Tematem dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w czasie drugiego czytania do projektu rezolucji opracowanego przez naszą Komisję.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejSzarawarski">W dniu wczorajszym dość długo dyskutowaliśmy nad treścią tej rezolucji. Uważam, że nie powinniśmy tracić czasu. Proponuję, abyśmy ustalili, które z poprawek akceptujemy, a których nie akceptujemy. Przygotujemy sprawozdanie, które przekażemy do akceptacji pozostałym członkom naszej Komisji, zainteresowanym tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejSzarawarski">Wniesiono szereg poprawek. Pierwsza z nich mówi o skreśleniu terminu „do końca I kwartału 1996 r.” i dodaniu w to miejsce wyrazów: „w 1996 r.”. Jaka jest opinia członków Komisji? Kto jest autorem tego wniosku? Pan minister. Mam do pana pytanie. Czy I kwartał 1996 r., czy 1996 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszMoszyński">Proponuję określić ten termin do końca I półrocza 1996 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejZieliński">Tak robić nie można. Mam mniejsze niż państwo doświadczenie w działalności legislacyjnej, ale pewne doświadczenie już zdobyłem.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejZieliński">Prace nad tą ustawą rozpoczęliśmy w grudniu 1993 r. Wszelkie rozstrzygnięcia zapadły do maja 1994 r. Następnie przebyliśmy gigantyczną drogę uzgodnień międzyresortowych. Proszę wziąć pod uwagę, że różne resorty mają określone, ważne interesy, których nie można negować. Tak jak posłowie, kluby i partie polityczne mają określone poglądy, tak resorty mają określone interesy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejSzarawarski">Chciałem zwrócić uwagę, że ten zapis nie dotyczy ustawy, a przedstawienia polityki. Pytanie dotyczy strategii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejZieliński">Oczywiście, macie panowie rację. Jeśli chodzi o strategię, to opracowanie dokumentu w tym terminie jest możliwe. Uważam, że lepiej jest pracować w ramach całego roku. Sejm nie musi być tak precyzyjny i nie musi dyktować rządowi precyzyjnego kalendarza wydarzeń. Tak uważam.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejZieliński">Mogę przyjąć zobowiązanie, że z całą pewnością dokument ten zostanie przygotowany do maja 1996 r. Taki dokument koncepcyjno-strategiczny musi przejść przez całą procedurę uzgodnień i przez KERM, bo taka jest zasada. Przedłożenie rządowe Sejmowi musi przejść całą procedurę. Przejście przez tę procedurę jest łatwiejsze, gdy większość spraw jest już dopracowanych. Jest to kwestia redakcji i przekonań.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AndrzejZieliński">Natomiast jeżeli chodzi o projekty przepisów prawnych, to prosiłbym o ustalenie terminu na 1997 r. Za chwilę przytoczę jeszcze inne argumenty, nie tylko procedury uzgodnieniowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejSzarawarski">Rozstrzygnijmy może sprawę tego terminu. Czy „do końca I kwartału 1996 r.”, czy „w 1996 r.”? Różnica dotyczy 9 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejZieliński">W moim interesie leży, aby dokument ten został złożony w I połowie 1996 r. Aby ten dokument stworzyć, trzeba pewne sprawy przemyśleć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanKról">Rozumiem, że interes jest wspólny. Jeżeli pan minister powołuje się na skomplikowaną procedurę, uzgodnienia, KERM itd., to właśnie taki termin nadaje temu dokumentowi określony priorytet. Daje to panu ministrowi tytuł do tego, żeby przez te procedury się przebijać. Dlatego podtrzymuję propozycję utrzymania tego zapisu w wersji pierwotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejZieliński">Jak powiedziałem wcześniej, jest to możliwe, choć wygodniej byłoby ten termin przesunąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejSzarawarski">Rozumiem, że tę poprawkę odrzucamy. Jest tu zgodna opinia wszystkich członków Komisji. Poprawkę odrzucamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekRusin">Sprawa jest już przesądzona. Chcę zwrócić uwagę, że zapis tego zdania zawiera pewien błąd. Na podstawie dokładnego odczytania tego zapisu mogę przedstawić Sejmowi politykę rozwoju telekomunikacji w okresie do końca I kwartału 1996 r., czyli przedstawię, co zrobimy do końca I kwartału 1996 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejSzarawarski">Czy proponuje pan jakąś zmianę redakcyjną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekRusin">Proponuję zapisać: „...polityki rozwoju telekomunikacji w terminie do końca I kwartału 1996 roku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejSzarawarski">Czy są do tej poprawki zastrzeżenia? Przeczytajmy to jeszcze raz: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do przedstawienia Sejmowi w terminie do końca I kwartału 1996 roku polityki rozwoju telekomunikacji”. Czy tak jest dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Proponuję zastąpić wyraz „rząd” wyrazami: „Rada Ministrów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejSzarawarski">Zmieniamy „rząd” na „Radę Ministrów”.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejSzarawarski">Przechodzimy do drugiej poprawki, która polega na skreśleniu w czwartym akapicie drugiego tiret.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejSzarawarski">Wczoraj dyskutowaliśmy na ten temat dość długo. Ponieważ pan poseł Król jako autor tego zapisu się zgadza, poprawkę tę przyjmujemy. W związku z tym skreślamy wyrazy „wpływ telekomunikacji na wzrost gospodarczy oraz jakość życia społeczeństwa”. Trzecia poprawka dotyczy siódmego tiret w czwartym akapicie, któremu proponuje się nadać brzmienie: „zasady koordynacji rozwoju telekomunikacji, w tym teleinformatyki i usług multimedialnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejZieliński">Telekomunikacja w szerokim rozumieniu obejmuje usługi telekomunikacyjne, a w tym również teleinformatykę i inne zaawansowane usługi, takie jak usługi multimedialne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanKról">Dla usprawiedliwienia zapisu zawartego w projekcie chciałbym powiedzieć, że chodziło tu o centra zarządzania teleinformatyką i innymi mediami, a nie o rodzaj usługi. W tym sensie jest to poprawne, jeśli chodzi o koordynację, gdyż tymi sprawami zarządzają różne centra. W przyszłości mogą powstać inne centra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejSzarawarski">Popatrzmy jednak na zapis i nie rozwijajmy dyskusji merytorycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanKról">Chciałem tylko uzasadnić, dlaczego zapis otrzymał takie właśnie brzmienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekRusin">Proszę jednak przeczytać proponowany zapis. W nowej redakcji zapis utrzymuje dotychczasowy sens.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanKról">W zasadzie tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejSzarawarski">Poprawkę tę przyjmujemy, a omawiany zapis uzyskuje brzmienie: „- zasady koordynacji rozwoju telekomunikacji, w tym informatyki i usług multimedialnych”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejSzarawarski">Poprawka czwarta polega na dopisaniu do...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekRusin">Myślę, że poprawkę czwartą i piątą należy rozpatrywać łącznie, gdyż mają one wspólny trzon.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejSzarawarski">Rzeczywiście, poprawki te są zbieżne, przy czym poprawka piąta stanowi rozwinięcie czwartej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekRusin">Poprawka piąta zawiera w sobie poprawkę czwartą. Można zastanowić się nad sekwencją poprzedzającą poprawkę czwartą i nad sekwencją po niej następującą.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MarekRusin">Sekwencję zawartą w poprawce czwartej poprzedzają w sekwencji piątej wyrazy: „...w dziedzinie telekomunikacji i w dziedzinie poczty, które z uwzględnieniem uzasadnionych interesem gospodarki narodowej zakresów usług zastrzeżonych dla narodowych operatorów świadczących usługi telekomunikacyjne albo pocztowe o charakterze powszechnym...”.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MarekRusin">Ten fragment poprzedzający musi pozostać. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że poczta, jako instytucja świadcząca usługi o charakterze powszechnym, musi mieć pewien obszar zastrzeżony. Tak jest wszędzie, we wszystkich krajach europejskich. Trzeba tylko określić czego będzie ten obszar zastrzeżony dotyczył. To samo dotyczy telekomunikacji, na przykład w zakresie usług międzynarodowych. Nie ma w tej chwili kraju w Europie, gdzie usługi te nie byłyby zastrzeżone dla operatora narodowego. Mówię tu o usługach o charakterze powszechnym.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MarekRusin">Jeżeli chcecie państwo, aby wszystkim dać jednakowe prawa, po równo, to zmusicie nas również do oddania wszystkim i tego zakresu usług.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#MarekRusin">Jest to napisane bardzo delikatnie, w sposób dający dużą swobodę przyszłemu ustawodawcy. Jeżeli przyjęta zostanie tylko poprawka czwarta, to zwiążecie nam państwo ręce.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#MarekRusin">Dalszy ciąg poprawki piątej „...a także będą zgodne, w stopniu możliwym do zaakceptowania przez Unię Europejską...”. Chcę podkreślić, że nie musimy być zgodni całkowicie z Unią Europejską. Jeżeli Unia zaakceptuje nasze prawo, to dobrze. Unia akceptuje dużo odstępstw od swoich zasad. Zaakceptowała odstępstwa w Grecji i w Portugalii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSzarawarski">Pozostaje tylko pytanie, czy musimy tak jasne wytyczne dawać w rezolucji? Rezolucja stanowi tylko pewne hasło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekRusin">Jeżeli nadacie państwo wszystkim podmiotom jednakowe i równe prawa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejSzarawarski">Przypominam, że to nie jest ustawa, to jest rezolucja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekRusin">Ale zawarta jest w niej wytyczna, która będzie nam wiązać ręce. Sejm nakazuje nam, aby wszystkim stworzyć jednakowe warunki. Chodzi o to, że pewne obszary są zastrzeżone i takie muszą pozostać. Takie obszary funkcjonują w każdym kraju. Jakie to będą obszary, zdecyduje Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejSzarawarski">Zgadzamy się w 100 proc. z prezentowanym przez pana sposobem myślenia. Piszemy rezolucję, która ma spowodować głęboką, systemową reformę prawa telekomunikacyjnego. Jeśli piszemy, że ma się to odbyć zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej, to nie oznacza, że ma to być identyczne. I to jest zapisane.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejSzarawarski">Z pana wypowiedzi zrozumiałem, że zależy panu, aby w tej inwokacji został zapisany fragment dotyczący interesu narodowych operatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekRusin">Obszarów zastrzeżonych uzasadnionym interesem gospodarki narodowej. Chodzi mi o to, aby jasno było powiedziane, że w przyszłym ustawodawstwie pewne sprawy będą nadal limitowane, co najmniej tak jak robią to wszystkie kraje Europy.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#MarekRusin">Takie prawa obowiązują w tej dziedzinie. Nie jesteśmy tu żadnym dziwolągiem. Zakres limitów określony zostanie w nowej ustawie. Sejm może zmniejszyć lub rozszerzyć te uprawnienia. Chodzi o to, żeby nie ustawiać sztywnej bariery o dostępności i równości dla wszystkich podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#MarekRusin">W przygotowanym tekście rezolucji powinien znaleźć się zapis otwierający możliwość zastrzeżenia pewnych obszarów przyszłemu ustawodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanKról">Można tę sprawę odrzucić czy pominąć. Mówimy tu o tym, że prawo jest jednakowe i warunki są jednakowe. Jest oczywiste, że powstają pewne wyjątki od pewnych reguł ogólnych. Sytuacja jest podobna jak z prawami człowieka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejSzarawarski">Myślę, że nie powinniśmy zbyt głęboko określać prac ministerstwa nad nowymi uregulowaniami. Im więcej napiszemy, tym trudniej będzie przygotować odpowiednie dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejSzarawarski">Powinniśmy zmierzać do wyrównywania praw. Nie znaczy to, że jeżeli wprowadzimy koncesje na usługi telekomunikacyjne, to Telekomunikacja Polska SA nie może otrzymać koncesji. Na pewno dostanie, choć dzisiaj nie musi. Nie są to równe warunki. Telekomunikacja Polska SA nie musi otrzymać koncesji, a ktoś inny musi. Wystarczy przyznać Telekomunikacji Polskiej SA koncesję stwarzając jej nadal cały obszar ochronny jako narodowemu operatorowi. W sensie równości wobec prawa będzie ona takim samym podmiotem jak inne, działającym na podstawie i w zakresie przyznanej koncesji. Telekomunikacja Polska SA będzie wówczas takim samym podmiotem prawa handlowego jak wszystkie inne. Sprawy te muszą być rozstrzygnięte w pracach nad ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejZieliński">Przyznanie jednemu podmiotowi określonych przywilejów stanowi naruszenie zasady równości wobec prawa i jednakowych warunków.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejZieliński">Uważam, że należałoby zmienić ten tekst.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejSzarawarski">Problem polega na tym, że nie możemy już tego tekstu przeredagować. Możemy przyjąć proponowane zmiany, albo je odrzucić. Nie możemy już pisać tekstu od nowa. Takich uprawnień nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejSzarawarski">Możemy obydwie poprawki odrzucić, pozostawiając tekst bez zmian. Musimy to przemyśleć. Dobrze by było, aby poprzez zbytnie uściślenia nie zamknąć sobie pola do późniejszych manewrów.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejSzarawarski">Mamy propozycję, aby odrzucić poprawkę czwartą i piątą i pozostać przy tekście pierwotnym. Poprawka czwarta w przedstawionej wersji jest niekompletna. Poprawka piąta jest po prostu za długa. Myślę, że jest to najlepsze rozwiązanie. Czy jest na to zgoda? Czy pan minister się zgadza?</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejSzarawarski">Poprawkę czwartą i piątą odrzucamy.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#AndrzejSzarawarski">Pozostała nam poprawka szósta, która mówi: w szóstym akapicie skreślić wyrazy: „do końca 1996 r.” i dodać wyrazy: „w 1997 r.”. Inaczej mówiąc jest to zmiana jakościowa - przedłużenie terminu o rok.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#AndrzejSzarawarski">Nie ma tu nad czym myśleć. Możemy tę poprawkę przyjąć lub ją odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#AndrzejSzarawarski">Pan minister uzasadniał potrzebę przedłużenia terminu tym, że prace nad projektami ustaw będą długie i uciążliwe. Istnieje możliwość niezakończenia prac do końca 1996 roku.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#AndrzejSzarawarski">Jako wnioskodawcy uważamy, że jeśli określimy tu termin na rok 1997, to realizacja może przedłużyć się do roku 1998 lub 1999.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#AndrzejSzarawarski">Czy moglibyśmy przyjąć kompromisowe dżentelmeńskie porozumienie? Zostawimy w rezolucji rok 1996. Termin ten stworzy ministerstwu pewną motywację i siłę przebicia w uzgodnieniach i innych procedurach. Jeżeli prace nad ustawami zakończą się w pierwszej połowie 1997 r., to my nie będziemy z tego tytułu robić żadnych awantur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekRusin">Trwają jeszcze prace ekspertów w ramach programu PHARE, które zgodnie z harmonogramem zakończyć się mają w II połowie roku 1996. Sprawozdanie z tej pracy trzeba będzie napisać po polsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejZieliński">Uważam, że do końca roku bieżącego powinienem zaakceptować główne założenia opracowywanych ustaw. Do końca tego roku nie zostało już wiele czasu. Będę musiał to wszystko sprawdzić i zaakceptować to, co będzie przedmiotem tych ustaw. W ciągu roku 1996 musi zostać przygotowane perfekcyjne pod względem prawnym opracowanie projektów. Na pewno nastąpi rozdzielenie poczty i telekomunikacji. Do końca roku 1996 ta operacja musi być zakończona. Ustawa musi być uzgodniona z rządem. Dopiero później może być skierowana do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AndrzejZieliński">Ustawa ta nie będzie mogła obowiązywać od 1 stycznia 1998 r. Bylibyśmy ludźmi bardzo naiwnymi, gdybyśmy ustalili sobie takie terminy, jakie mają inne kraje: Wielka Brytania, Niemcy, Francja. Musimy ustalić termin wprowadzenia tego prawa później - może od 1 stycznia 1999 r., a może od roku 2000.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#AndrzejZieliński">Zobaczymy, jaki będzie harmonogram przyjmowania nas do Unii Europejskiej. Nie możemy być lepsi i łagodniejsi pod kątem traktowania szeroko rozumianej konkurencji, niż Niemcy, Francuzi itd. Racjonalnym terminem wejścia w życie tej ustawy jest rok 1999 lub 2000. Wtedy Polska być może będzie już członkiem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#AndrzejZieliński">Pod rządami tej ustawy, którą mamy, możemy funkcjonować jeszcze przez 3 lata. Być może należy do niej coś dodać. Być może należy coś znowelizować (na przykład problemy pracownicze). Można to zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanKról">Myślę, że spór dotyczy tego, czy rozwiązania proponowane przez Unię Europejską nie pomogą rozwojowi naszej telekomunikacji. Jeżeli tak miałoby być, to nie idźmy w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JanKról">Ja zakładam, że nowe rozwiązania, nowe regulacje zdynamizują rozwój rynku usług telekomunikacyjnych. W ramach obowiązującej ustawy doszliśmy chyba do ściany - osiągnięte (bardzo dobre) tempo rozwoju usług telekomunikacyjnych może być zagrożone. Tu właśnie powstaje spór.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JanKról">Jeśli mamy ustępować naciskom Unii i warunkować potrzebę przyjęcia nowych regulacji tylko wejściem do Unii, to ja od takiego widzenia spraw jestem jak najdalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejZieliński">Wchodząc do Unii Europejskiej musimy Unii coś oddać. Jednym z takich elementów jest oddanie swojego rynku telekomunikacyjnego. Zgodnie z wymogami Unii kiedy staniemy się jej członkiem będziemy musieli wpuścić na równych prawach innych operatorów. Będą mogli przyjść tu do Warszawy na równych prawach, a my nie będziemy mieli nic do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejSzarawarski">Mamy rozstrzygnąć, co zrobimy z szóstą poprawką, tymczasem rozpoczęliśmy dyskusję o wielkich sprawach.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejSzarawarski">Proponuję, abyśmy rozstrzygnęli sprawę tego terminu. Czy ma to być rok 1996, czy też 1997?</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AndrzejSzarawarski">Argumentacja pana ministra przekonuje mnie pod tym względem, że przedstawienie gotowego, pełnego pakietu ustaw w roku 1997 oznacza jeszcze dobre tempo prac, które jest do przyjęcia. Powstaje pytanie, czy zapis w rezolucji o roku 1996 nie będzie wam pomocny przy przechodzeniu wszystkich uzgodnień. Zapis ten może stanowić pewien argument. Zapisanie w rezolucji roku 1997 spowodować może spychanie tych prac na dalsze terminy.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AndrzejSzarawarski">Pan minister stawia wniosek o przyjęcie roku 1997, jako terminu, w którym resort jest w stanie wykonać taką kompleksową pracę. Ponieważ pan minister ustąpił w punkcie pierwszym poprawek, proponuję, abyśmy ustąpili w punkcie szóstym.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AndrzejSzarawarski">Widzę, że zdania są podzielone. Pan poseł Król podtrzymuje propozycję ustalenia tego terminu na rok 1996.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#AndrzejSzarawarski">Proponuję, abyśmy to przegłosowali.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#AndrzejSzarawarski">Kto jest za utrzymaniem zapisu w wersji pierwotnej w brzmieniu „do końca 1996 r.”?</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#AndrzejSzarawarski">Kto jest za przyjęciem poprawki szóstej zmieniającej pierwotny zapis na rok 1997?</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#AndrzejSzarawarski">Za pierwszym wnioskiem głosowało 3 posłów, 5 posłów za drugim; poprawka szósta została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanKról">Zgłaszam w tej sprawie wniosek mniejszości. Najlepiej będzie, jeżeli tę sprawę rozstrzygnie Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejSzarawarski">Chociaż pan poseł Król jest tu stroną w sporze, to jednak mamy do niego zaufanie. Proponuję, aby pan poseł Król pozostał sprawozdawcą projektu rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejSzarawarski">Chcę obiecać panu ministrowi i Komisji, że tak jak pilnujemy programu autostrad i wytykamy opóźnienia i błędy, tak i w tej sprawie będziemy się przypominać. Działania te będziemy podejmować dla dobra sprawy.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejSzarawarski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>