text_structure.xml
42.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejSzarawarski">Otwieram posiedzenie Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług poświęcone sprawozdaniu dotyczącemu pilnego rządowego projektu nowelizacji ustawy o łączności w aspekcie realizacji z inicjatywy naszej Komisji pomysłu uchwalenia rezolucji Sejmu zobowiązującej rząd do przygotowania w krótkim czasie nowej ustawy o świadczeniu usług telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejSzarawarski">W trakcie prac nad pilnym rządowym projektem ustawy o łączności pojawiło się wiele kwestii wymagających uregulowania. Pilny tryb prac nad tym projektem, dający Sejmowi 1 miesiąc na jego rozpatrzenie, nie stworzył szansy na uregulowanie tych kwestii. Dlatego uważam, że sprawy związane z uchwaleniem rezolucji są bardzo pilne.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejSzarawarski">W Polsce następuje bardzo dynamiczny rozwój usług telekomunikacyjnych. Inwestorzy natrafiają na luki prawne w trakcie realizacji swoich pomysłów. Jeśli szybko nie pojawią się niezbędne regulacje, to w przyszłości trzeba będzie naruszyć zasadę dotyczącą niedziałania prawa wstecz.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejSzarawarski">Obawiając się z takiej sytuacji pragniemy zwrócić na te sprawy uwagę Sejmu poprzez inicjatywę uchwalenia odpowiedniej rezolucji. Przyjmując rezolucję Sejm zobowiąże rząd do zintensyfikowania trwających (podobno) prac nad nową ustawą o świadczeniu usług telekomunikacyjnych. Ustawa ta powinna stworzyć przestrzeń prawną dla rozwoju usług telekomunikacyjnych przynajmniej do 2000 roku.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejSzarawarski">Trafiły do mnie dwa projekty rezolucji. Jeden projekt jest napisany w sposób bardziej ogólny, drugi - w sposób bardziej szczegółowy - wskazuje obszary, w których należy dokonać rozstrzygnięć. Osobiście optuję za drugim projektem.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#AndrzejSzarawarski">Dla porządku przedstawione zostaną obydwa projekty. Następnie rozstrzygniemy, czy w ogóle wystąpimy do Sejmu z projektem rezolucji, a jeśli tak, to z którym. Jeżeli będzie trzeba, wybrany projekt dopracujemy po zapadnięciu rozstrzygnięć. Z uwagi na tryb zgłaszania tego typu inicjatyw musimy, jako Komisja, złożyć projekt rezolucji (z wnioskiem o wprowadzenie go do porządku dziennego obrad Sejmu) najpóźniej w dniu dzisiejszym o godz. 20.00.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#AndrzejSzarawarski">Jeśli nie ma żadnych uwag możemy przystąpić do przedstawienia obu projektów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanKról">Przedstawię projekt rezolucji, o której pan przewodniczący powiedział, że jest bardziej szczegółowa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanKról">„Rezolucja Sejmu Rzeczypospolitej w sprawie rozwoju rynku usług telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanKról">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że podczas prac nad pilnym rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o łączności, ujawniło się wiele fundamentalnych problemów, których nie można zadowalająco rozwiązać przy okazji nowelizacji ustawy o łączności. Nie ulega wątpliwości nagląca potrzeba opracowania zupełnie nowego systemu regulacyjnego, uwzględniającego potrzeby wszystkich uczestników powstającego w Polsce rynku usług telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanKról">U podstaw zmian, których należy oczekiwać od sektora telekomunikacji w Polsce, znajduje się jasne określenie i dowartościowanie polityki rozwoju telekomunikacji, która pozwoli stworzyć stabilny system regulacyjny w ciągu kilkunastu lat.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanKról">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązuje rząd do nakreślenia i przedstawienia Sejmowi założeń polityki rozwoju telekomunikacji do końca 1995 r. Założenia te powinny sprecyzować miejsce powstającego rynku usług telekomunikacyjnych w polityce społecznej i gospodarczej państwa oraz koncepcje demonopolizacji i prywatyzacji tych usług. W szczególności uwaga powinna być zwrócona na:</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanKról">- zakres i zasady koncesjonowania, homologowania i ograniczenia dostępu do rynku,</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanKról">- wpływ telekomunikacji na wzrost gospodarczy oraz jakość życia społeczeństwa,</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanKról">- określenie pozycji Telekomunikacji SA, uwzględniające konkurencję w telekomunikacji,</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanKról">- tempo inwestowania i rozwoju telekomunikacji w Polsce, mogące sprostać wyzwaniom narzuconym przez rozwój światowej telekomunikacji,</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanKról">- obszary usług telekomunikacyjnych w Polsce, które można rozwinąć do poziomu światowego bez poważnego zaangażowania kapitału zagranicznego,</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JanKról">- znaczenie telekomunikacyjnych usług dodatkowych dla polskiej gospodarki,</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JanKról">- koordynację rozwoju telekomunikacji, teleinformatyki i technologii multimedialnych,</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JanKról">- zadania administracji łączności wobec rynku usług telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JanKról">Uwzględniając powyższe założenia, Sejm zobowiązuje rząd do podjęcia prac nad budową nowego systemu prawnego dla telekomunikacji.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JanKról">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do przedstawienia wyników tych prac, poprzez wniesienie projektów odpowiednich ustaw, nie później niż do końca 1996 r.”</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JanKról">Tytułem komentarza, czy uzasadnienia chciałbym powiedzieć jeszcze kilka słów. Takie sformułowanie rezolucji wiąże się z faktem, że wszelkie analizy (włącznie z najnowszymi) wskazują telekomunikację jako najbardziej dochodową i najbardziej dynamicznie rozwijającą się gałąź przemysłu. W chwili obecnej telekomunikacja wyprzedza nawet banki komercyjne, które zeszły na drugi plan.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JanKról">Obecnie w Polsce inwestuje się w telekomunikację niewiele ponad 20 USD na 1 mieszkańca. W krajach rozwiniętych, do których się odnosimy, inwestycje te sięgają 120 USD na 1 mieszkańca. Inwestycje te dają poziom nasycenia telefonami w Polsce - 14 abonentów na 100 mieszkańców, a na wsi 4 abonentów na 100 mieszkańców. W krajach rozwiniętych średni poziom przekracza 50 abonentów na 100 mieszkańców. W przeliczeniu na gospodarstwa domowe wskaźnik ten osiąga 97 telefonów na 100 gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JanKról">Dane te pokazują skalę wyzwania. W obecnym systemie prawnym i organizacyjnym telekomunikacji nie jesteśmy w stanie tego wyzwania podjąć. Jest to stwierdzenie faktu. Przedstawiony projekt rezolucji ma na celu mobilizację rządu do bardziej intensywnych prac nad nowym uregulowaniem systemu telekomunikacyjnego w Polsce. Jest to jeden z warunków postępu gospodarczego i nowej jakości życia w Polsce. Wiedzą państwo o tym, że nie chodzi tu tylko o tradycyjny telefon, ale o cały system informacyjny niezbędny nowoczesnemu państwu do tego, aby dotrzymać mogło kroku w rozwoju i rywalizacji międzynarodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejSzarawarski">Drugi projekt jest bardziej ogólny. Odnosi się on w mniejszym stopniu do rynku, a bardziej do regulacji prawnej, na temat której będziemy obradować w dniu jutrzejszym - myślę tu o nowelizacji ustawy o łączności. Na temat rynku podyskutujemy w dalszej części posiedzenia. Tekst projektu rezolucji jest następujący: „Sejm RP przyjmując ustawę o zmianie ustawy o łączności uznaje pilną potrzebę wprowadzenia doraźnych zmian w obecnie obowiązującej ustawie z dnia 23...” i tak dalej - tu następuje wyszczególnienie o jaką ustawę chodzi, „... niezbędnych do sprawnego funkcjonowania tej sfery i jej zarządzania w sposób nie kolidujący z zasadami obowiązującymi w Unii Europejskiej, z którą Polska podpisała umowę o stowarzyszeniu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejSzarawarski">Jednocześnie Sejm RP, mając na uwadze wymagania wynikające z tej umowy, zobowiązuje rząd do intensyfikacji rozpoczętych już - przy współudziale ekspertów Unii - działań prowadzących do przedłożenia Sejmowi nowych uregulowań prawnych, osobno w dziedzinie telekomunikacji i w dziedzinie poczty, które z uwzględnieniem uzasadnionych interesem gospodarki narodowej zakresów usług zastrzeżonych dla narodowych operatorów świadczących usługi telekomunikacyjne i pocztowe o charakterze powszechnym, stworzą wszystkim podmiotom działającym zgodnie z polskim prawem równe i jednakowe warunki do świadczenia usług telekomunikacyjnych i pocztowych pod nadzorem wyspecjalizowanego organu administracji państwowej pełniącego funkcję niezależnego regulatora rynku telekomunikacji i poczty w Polsce...”</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejSzarawarski">Następne zdanie jest bardzo długie, w związku z czym podzielę je i przeczytam tekst niezgodny z oryginałem, ale zgodny ze stylistyką.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejSzarawarski">... „Ustawy te powinny być, w stopniu możliwym do zaakceptowania przez Unię Europejską, w ostatecznej konsekwencji zgodne z regulacjami, jakie będą obowiązywały jej członków w końcowej fazie procesu stowarzyszeniowego Rzeczypospolitej Polskiej z Unią”.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejSzarawarski">Różnica dotyczy w zasadzie rynku telekomunikacyjnego. Dokonujemy nowelizacji ustawy o łączności, w której następują zmiany dotyczące poczty i telekomunikacji. W jednej ustawie o łączności umieszczone są dwie dziedziny: poczta i telekomunikacja. Potrzebna jest pilnie ustawa o poczcie - jako odrębna regulacja, ponieważ jest to przedsiębiorstwo o charakterze publicznym - i odrębna ustawa o telekomunikacji, gdzie mamy do czynienia z przedsiębiorstwami o charakterze komercyjnym, o charakterze spółek. Tego brakuje w projekcie drugiej rezolucji. Potrzebne są dwie odrębne ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejSzarawarski">Istnieje jeszcze jedna potrzeba, o której nie napisałem. Specjaliści radzą, aby z ustawy o telekomunikacji wydzielić jako osobny problem gospodarowanie częstotliwościami radiowymi i telewizyjnymi. Jest to oddzielna sprawa, która musi być precyzyjnie uregulowana w związku z powstawaniem nowych operatorów o zasięgu ponadlokalnym. Ten problem już występuje w radiu i telewizji. W przyszłości pojawi się także przy innych formach usług telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#AndrzejSzarawarski">Optując raczej za treścią rezolucji przeczytanej przez pana posła J. Króla, chciałbym zwrócić uwagę, że brakuje w niej zapisu o poczcie. Myślę, że zdanie o rozdzieleniu ustawy należałoby w tym projekcie dopisać.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#AndrzejSzarawarski">Rezolucja dotyczy ustawy, którą w tej chwili nowelizujemy. Ustawa o łączności obejmuje sprawy poczty i telekomunikacji jako całości. Po nowelizacji sprawy te nadal pozostaną w jednej ustawie. Naszą rezolucją powinniśmy wywołać problem podzielenia ustawy na osobne regulacje. Na to zwrócono mi uwagę.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#AndrzejSzarawarski">Powstaje pytanie, czy powinniśmy odnosić się do regulacji rynku, czy raczej do regulacji prawnych dotyczących rynku? Tworząc ustawę nie tworzymy rynku, a tylko regulację prawną w obszarze rynku telekomunikacji. Musimy się na coś zdecydować. Z założenia rezolucja ma dotyczyć tego, co jest przedmiotem nowelizacji - ustawy o łączności.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#AndrzejSzarawarski">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PiotrRutkowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że tekst drugiej rezolucji odnosi się bardziej do formy prawnej postulowanych zmian. Pierwsza rezolucja poszukuje istoty problemu, czyli czegoś znacznie ważniejszego. Nowy system prawny trudno jest sformułować w momencie, gdy nie jest jasna polityka rozwoju. Chcieliśmy zwrócić uwagę na to, że wobec wyzwań stojących przed telekomunikacją, a szczególnie rangi nadanej telekomunikacji we wszystkich krajach rozwiniętych, program rozwoju telekomunikacji w Polsce zakładający dojście do poziomu Unii Europejskiej napotyka poważne kłopoty realizacyjne.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PiotrRutkowski">Większość wątpliwości pojawiających się w trakcie prac Komisji dotyczyła problemów związanych z polityką Ministerstwa Łączności w konkretnych sprawach. Przy obecnie istniejącej konstrukcji ustawy, filozofii której nie da się zmienić w trakcie nowelizacji, minister ma bardzo dużo ogólnych delegacji. Sposób realizacji tych delegacji jest niejasny - nie wiemy, w jaki sposób resort łączności zamierza realizować wyzwania przed nim stojące, jak ma reagować na naciski potężnych firm telekomunikacyjnych zainteresowanych naszym rynkiem, w jaki sposób zamierza znaleźć kapitał (polski i zewnętrzny) na realizację zadań.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PiotrRutkowski">W związku z tym oczekujemy przede wszystkim na określenie założeń polityki, które staną się elementem wyjściowym do sformułowania systemu prawnego. Szczegóły dotyczące rozdzielenia poczty i telekomunikacji, wydzielenie radiokomunikacji, powstanie agencji regulacyjnej itp. są problemami o charakterze technicznym. Zajmując się tymi sprawami tracimy z oczu problem podstawowy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PiotrRutkowski">Resort łączności może poczuć się zobowiązany do realizacji tych technicznych postulatów. W zasadzie nie są one przez nikogo kwestionowane. Wszyscy są zgodni co do potrzeby rozdzielenia ustawy o poczcie i telekomunikacji. W tej sprawie nie ma oponentów. Nie jest także kwestionowana potrzeba powołania agencji regulacyjnej w bliżej nieokreślonej przyszłości. Nikt jednak nie powiedział, kiedy należy ją powołać i jakie będą jej kompetencje. Dlatego pierwsza rezolucja napisana została właśnie w takim duchu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KarolDziałoszyński">Ta rezolucja wytycza pewne kierunki. Mówimy o rynku, dla którego ustawa ma stworzyć prawne ramy rozwoju. Rezolucja pokazuje pakiet spraw, które rząd musi rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KarolDziałoszyński">Uważam, że termin przygotowania założeń jest za długi. Do końca 1996 r. powinna być już gotowa ustawa. Chodzi tu o proces legislacyjny. Wiadomo, że nowa ustawa nie będzie mogła być załatwiona w trybie pilnym. Ustawa ta musi bardzo konkretnie uregulować problemy i działać długofalowo. W tej chwili nowelizujemy ustawę zakładając, że niezbędne jest niezwłoczne rozpoczęcie prac nad nowym uregulowaniem prawnym, które będzie budować rynek.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KarolDziałoszyński">Jestem za tym, aby przed ostatnim zdaniem wprowadzić sprawy dotyczące poczty. Omawiamy ustawę. W rezolucji znajdują się elementy tej ustawy. Rezolucja powinna być czytelna dla wszystkich zainteresowanych, których ta ustawa dotyczy. W innym przypadku ludzie związani z pocztą mogą uznać, że zostali pominięci, że zapominamy o sprawach poczty, o sprawach częstotliwości. Przecież już niedługo Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zacznie dążyć do wydzielenia tego pakietu i skierowania w ich stronę określonych kompetencji. Uważam, że te sprawy należy w rezolucji bardziej pokazać.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#KarolDziałoszyński">We wstępie nowelizowanej ustawy znalazło się założenie, że odpowiada ona normom Wspólnoty Europejskiej. Okazuje się, że założenie to nie do końca sprawdza się w tej nowelizacji. Głównym motywem było uruchomienie procesu koncesyjnego i pokazanie obszarów, na których ma się skupić przyszła polityka. Wiem, że dzisiaj pan minister opracowuje dokument dotyczący polityki rozwoju telekomunikacji. Byłoby to pewne sprzężenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogdanKrysiewicz">Na początku powinniśmy zadecydować, czy tę rezolucję naprawdę chcemy poświęcić temu, co zostało zawarte w tytule, tzn. sprawie rozwoju rynku usług telekomunikacyjnych? Jeżeli tak, jeżeli chcemy zaakcentować wagę i znaczenie telekomunikacji (jak zasadnie stwierdził pan poseł J. Król) i jej rozwoju jako nośnika dynamicznego postępu technicznego bardzo potrzebnego w Polsce, to ten rozdział trzeba pokazać nie na końcu, ale na początku. Na początku znajduje się odniesienie, że podczas prac nad pilnym rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o łączności ujawniło się wiele fundamentalnych problemów. Tu właśnie trzeba zasygnalizować, że istnieje potrzeba udzielenia zagadnień i że praca nad nowelizacją ustawy udowodniła, że trzeba to rozdzielić. Trzeba wyraźnie powiedzieć o tym, że istnieje segment poczty i segment innych elementów, nad którymi należy koncentrować się rozdzielnie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#BogdanKrysiewicz">Uważam, że koledzy bardzo solidnie przygotowali tę rezolucję i w związku z tym nie należałoby zbytnio zmieniać tekstu. Polemizowałbym z twierdzeniem, że nie odnosi się ona do sfery prawa. Jeśli spojrzymy na pierwszy element wymieniony po kropce: zakres i zasady koncesjonowania, homologowania i ograniczania dostępu do rynku, to musimy stwierdzić, że jest to tworzenie pewnej formuły prawnej, w jaki sposób rozwój telekomunikacji ma następować i w jakich kategoriach. Jeżeli później mówi się konkretnie w jakich warunkach ma być organizowana konkurencja, to również dotyczy to reguł, czy formuł prawnych, które muszą być rozstrzygnięte w ustawie i nowych uregulowaniach.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#BogdanKrysiewicz">Dlatego biorąc pod uwagę przedstawione wcześniej propozycje, opowiadałbym się za rozbudowaniem wstępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanKról">Można w sprawy rozwoju łączności wkomponować kilkoma słowami sprawy usług pocztowych. Mają one jednak inny charakter i nie są nośnikiem postępu, o co nam chodzi w tej rezolucji. Można to zrobić.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanKról">W kwestii terminu przedstawienia propozycji regulacji prawnych chcę powiedzieć, że z informacji Ministerstwa Łączności wynika, że planuje ono 3-letni okres prac nad projektem ustawy o telekomunikacji. W mojej ocenie jest to sprawa niedopuszczalna. Wydaje mi się, że proponowane terminy: do końca 1995 r. (opracowanie założeń polityki w zakresie telekomunikacji) i 1996 r. (realny okres zakończenia prac legislacyjnych), wydają się bardzo realistyczne i w znaczący sposób przyspieszają zamierzenia Ministerstwa Łączności.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarcinJakubowski">Wydaje mi się, że zaszło tu pewne nieporozumienie. Pan poseł nie proponował zmiany tytułu tej rezolucji, tylko zaznaczenia w tej treści, że istnieje problem dotyczący rozdziału poczty i telekomunikacji. Myślę, że jest to koncepcja słuszna.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BogdanKrysiewicz">Nawiązałem do tytułu dlatego, że w pewien sposób decyduje on o treści rezolucji. W pewien sposób decyduje on o treści rezolucji. Uważam, że musimy wykorzystać odbytą dyskusję i pracę wykonaną w trakcie nowelizacji ustawy o łączności i podkreślić w rezolucji, że taka potrzeba wynika z naszych przemyśleń.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#BogdanKrysiewicz">Pan poseł J. Król powiedział o terminach, które przedstawiciele rządu często sami sobie narzucają. Uważam, że powinniśmy być konsekwentni i poważni. Jeżeli zależy nam na tym, aby jak najszybciej wejść do Unii Europejskiej, to nie możemy opracować według przedwojennych schematów, to znaczy w trybie 3, 5 czy 10 lat. Trzeba te schematy zmieniać. Myślę, że byłoby dobrze zamieścić na ten temat kilka słów, na przykład w uzasadnieniu, dla jego większej czytelności. Jest to często używany argument - dotychczas robiliśmy to zawsze w takim trybie. Jeżeli w skróconym okresie mamy wejść do Unii Europejskiej, to powinniśmy szybko przygotować do tego nasz system prawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszGawin">Chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy. Czy chodzi nam o założenia, czy też o politykę rozwoju telekomunikacji. Sądzę, że raczej o politykę, gdyż założenia są materią bardzo ograniczoną.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszGawin">W akapicie zaczynającym się wyrazami: „W szczególności uwaga powinna być zwrócona na:” w ostatnim wierszu napisano „zadania administracji łączności...” Myślę, że należałoby napisać „zadania państwowej administracji...” Wyrazy „administracja łączności”, moim zdaniem, tu nie pasują. Chodziło chyba o „zadania administracji państwowej wobec rynku usług telekomunikacyjnych”.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#TadeuszGawin">Sądzę, że w końcowych zdaniach rezolucji należałoby napisać o konieczności rozdziału telekomunikacji od poczty, jako o wyniku prac Komisji. Należałoby zaznaczyć, że sprawy dotyczące tej drugiej sfery powinny stać się przedmiotem szybkiej nowelizacji prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejSzarawarski">Ponieważ argumenty się powtarzają, a czas nas nagli, proponuję rozważyć dwie sprawy.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejSzarawarski">Po pierwsze, czy przyjmujemy pomysł wystąpienia do Sejmu w imieniu Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług z projektem rezolucji? Kto jest za tą propozycją? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejSzarawarski">Jednogłośnie postanowiliśmy wystąpić z projektem rezolucji.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejSzarawarski">Pozostaje kwestia obszaru tematycznego. Jak rozumiem, opieramy się na tekście przedstawionym przez pana posła J. Króla. Mamy więc do rozstrzygnięcia dwie sprawy. Po pierwsze, czy wprowadzamy w preambule element poczty w taki sposób, że trzeba to oddzielić i traktować rozłącznie?</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#AndrzejSzarawarski">Kto jest za wnioskiem, aby włączyć do tekstu rezolucji sprawy poczty, ale tylko w takim kontekście, że wymaga ona oddzielenia i traktowania tych sfer usług jako integralnie samoistnych, oddzielnych i rządzących się własnymi prawami, a nie wspólną ustawą o łączności?</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#AndrzejSzarawarski">Kto jest za takim dopełnieniem tekstu rezolucji?</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#AndrzejSzarawarski">Jednogłośnie zdecydowaliśmy o dopisaniu takiego sformułowania do tekstu rezolucji.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#AndrzejSzarawarski">Pozostała nam jeszcze jedna sprawa. Była już mowa o konieczności przyspieszenia prac legislacyjnych w kontekście zmierzania w kierunku zjednoczonej Europy. W proponowanym tekście brakuje nawiązania do tego, że mamy zamiar iść w kierunku przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej. Uważam, że byłoby wskazane dołączenie zapisu o tym, że możliwie szybko należałoby dostosować nasze przepisy prawa do przepisów obowiązujących w tym obszarze w Unii Europejskiej. Jest to sprawa niezwykle istotna. Ciągle mówimy o tym, że zmierzamy w kierunku Unii. Później okazuje się, że eksperci mają różne zdania: jedni, że się do Unii zbliżamy, inni przeciwnie. Dlatego uważam, że w końcowym fragmencie rezolucji powinien się znaleźć zapis o tym, że przyjęte regulacje prawne powinny być w miarę możliwości maksymalnie zbieżne z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#AndrzejSzarawarski">Poruszana była też sprawa terminów. Chcę zwrócić uwagę Komisji na to, że w najbliższych miesiącach czeka nas niezwykły bałagan. Rozpoczęto już prace nad projektami ustaw, które trafią do Sejmu najprawdopodobniej już w czerwcu lub w lipcu. Mam na myśli pomysł dotyczący zlikwidowania Ministerstwa Łączności. Powstanie nowe ministerstwo transportu i infrastruktury, które wchłonie Ministerstwo Łączności. W związku z tym nie wiem, czy termin wypracowania takiej strategii do końca 1995 r. jest terminem realnym. Zobowiązanie rządu do przedstawienia Sejmowi polityki i projektów regulacji prawnych do końca 1996 r. wydaje mi się bardziej bezpieczne w sensie praktycznej możliwości wyegzekwowania tego terminu.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#AndrzejSzarawarski">W końcu 1995 r. odbędzie się kampania prezydencka oraz przymiarka do reorganizacji centrum gospodarczego, w ramach której zostaną zlikwidowane resorty branżowe. Powstanie duży bałagan. Nie wiem, czy w tym czasie możliwe będzie wypracowane takiej strategii. Patrzmy na to realnie.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#AndrzejSzarawarski">Proponuję, abyśmy sprawę tego terminu ponownie przemyśleli. Myślę, że moglibyśmy napisać, że sprawy te powinny być zrealizowane w 1996 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanKról">Jeżeli reforma centrum ma na celu opóźnienie bardzo pilnych spraw, to powstaje pytanie, czy nie jest ona robiona tylko dla jej przeprowadzenia. Resort prowadzi prace już od 2 lat. Myślę, że nie powinniśmy wyręczać rządu. Niech rząd się ustosunkuje do proponowanych terminów.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanKról">Nie ma na dzisiejszym posiedzeniu przedstawiciela ministra. Są jednak wszelkie dane ku temu, aby minister odniósł się do tej propozycji - nawet z trybuny sejmowej. Jeżeli minister powie, że nie jest w stanie dotrzymać proponowanych terminów, to wtedy sprawę tę rozważymy. Myślę, że będziemy mieli na to czas w trakcie trwania procedury. Być może projekt rezolucji będzie musiał wrócić do Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług po dyskusji sejmowej.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanKról">Proponowałbym rozdzielenie terminu przedstawienia polityki w zakresie telekomunikacji od terminu zakończenia prac na ustawami. Uważam, że powinniśmy pozostawić takie terminy, jakie zostały zaproponowane w przedstawionym projekcie rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejSzarawarski">Chcę zwrócić uwagę, że przyjęliśmy kilka dezyderatów określających terminy, które okazały się nierealne. Możemy napisać kolejny dezyderat i kolejne poważne ostrzeżenie. Chodzi mi o to, żeby nie tworzyć dokumentów, które pozostaną jedynie na papierze.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PiotrRutkowski">To jest właśnie kwestia określenia podstawowych priorytetów politycznych realizowanych w państwie. Bez określenia polityki bardzo trudno jest napisać ustawę, a prawdę mówiąc nie da się jej napisać.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejSzarawarski">Ja to wszystko rozumiem. W związku z reorganizacją sprawy przejmie inny minister posiadający zupełnie inny pakiet kompetencji. Jego zadaniem będzie stworzenie polityki państwa w obszarze całej infrastruktury. Telekomunikacja jest tylko jedną z części tej infrastruktury państwowej.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejSzarawarski">Obawiam się, że minister łączności może zdążyć przedstawić rządowi strategię, ale zanim zostanie ona zaakceptowana będzie musiał przekazać wszystko ministrowi transportu i infrastruktury, który będzie miał zupełnie inną koncepcję, gdyż będzie patrzył na całość infrastruktury, a nie tylko na telekomunikację. Dziś Ministerstwo Łączności to de facto dwa przedsiębiorstwa: Telekomunikacja Polska SA i Poczta Polska. To jest wszystko. Istnieją jeszcze agencje będące malutkimi firmami usługowymi. Ministerstwo transportu i infrastruktury będzie olbrzymim urzędem z kolejami, lotniskami i dużą liczbą innych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejSzarawarski">Dlatego chciałbym, abyśmy się zastanowili, czy 1995 r. jest realnym terminem, w którym wieloletnią strategię rozwoju telekomunikacji da się wypracować. Pomyślmy o tym ze świadomością, że zmieni się adresat naszej rezolucji z ministra łączności na ministra infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejSzarawarski">Zgadzam się, że strategia i projekty ustaw powinny być gotowe przed końcem 1996 r. Wypracowanie strategii jeszcze w 1995 r. może się okazać, że jest to nierealne.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarcinJakubowski">W 1992 r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę, w której określiła, jakie akty prawne i kiedy zostaną dostosowane do przepisów Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MarcinJakubowski">Przypomnę, że zgodnie z tą uchwałą oddzielna ustawa o poczcie i oddzielna ustawa o telekomunikacji miały być zharmonizowane z prawem Unii Europejskiej i wniesione do Sejmu do końca 1994 r. Wiemy, że tak się nie stało.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MarcinJakubowski">Mamy przesłanki, aby uważać, że prace te trwają - pracuje nad tym kolejny rząd. Kwestie dotyczące reformy centrum gospodarczego, jak ona będzie przebiegać i jaki ostatecznie przyjmie kształt rozważamy zbyt wcześnie. Nie jesteśmy jeszcze pewni, jak to będzie wyglądać.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejSzarawarski">Z harmonogramu prac rządu wynika, że w czerwcu br. trafią do Sejmu projekty ustaw. Od 1 stycznia 1996 r. będziemy mieli inne centrum gospodarcze. Nie są to dyskusje, a decyzje, które się materializują.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejSzarawarski">Musimy realnie patrzeć na to, co będzie się działo w tym obszarze, któremu próbujemy narzucić opracowanie pewnej strategii. Taka strategia powinna powstawać w ministerstwie transportu i infrastruktury, która docelowo będzie tym obszarem kierować, a nie w Ministerstwie Łączności, którego żywot obliczany jest jeszcze na kilka miesięcy.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#AndrzejSzarawarski">Zasiałem pewną wątpliwość. Spróbujmy to rozstrzygnąć. Jeżeli uważamy, że należy te prace zakończyć do końca 1995 r., możemy taki zapis zostawić. Mam jednak poważne wątpliwości, czy zostanie to wykonane w terminie tak, jak tego oczekujemy.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#AndrzejSzarawarski">Wątpliwości dotyczą zdania znajdującego się w trzecim akapicie projektu rezolucji: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązuje rząd do nakreślenia i przedstawienia Sejmowi założeń polityki rozwoju telekomunikacji do końca 1995 r.”</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszGawin">Czy powinniśmy żądać założeń, czy dokumentu pod tytułem „Polityka telekomunikacyjna”? Założenia są czymś zupełnie innym.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszGawin">W tej chwili Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu mówi o polityce, jako o pewnej strategii. Mamy w Sejmie dokument „Polityka transportowa”.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TadeuszGawin">Jeżeli chcemy, aby była to strategia wieloletnia, to musi to być polityka, a nie założenia tej polityki. W związku z tym zasadne jest pytanie, czy możliwe jest wypracowanie polityki - rozumianej jako strategia na wiele lat - do końca roku. Możemy zażądać przedstawienia założeń tej polityki na następnym posiedzeniu Komisji i podejrzewam, że zostaną nam przedstawione w terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejSzarawarski">Jeżeli mówimy o „polityce”, to mamy na myśli dokument zaakceptowany przez KERM i rząd, który trafi do Sejmu jako przedłożenie rządowe w strategicznych kierunkach działania w obszarze telekomunikacji na przykład do 2005, czy 2010 r. Tak ja to widzę.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejSzarawarski">Założenia nie są żadnym dokumentem. Minister może je napisać „na kolanie”. Kiedy zmieni się minister powstaną nowe założenia. To nam nic nie daje. Byłbym za tym, żeby rząd przedstawił nam politykę telekomunikacyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanKról">Uważam, że należy rozdzielić termin przedstawienia polityki od terminu przedstawienia projektów ustaw. Myślę, że taka powinna być kolejność prac: polityka, a później ustawy. Jeżeli wyznaczymy jeden termin, to znając życie, jako pierwsza przedstawiona zostanie polityka, a projektu ustaw dopiero po pewnym czasie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanKról">Można się zastanowić, czy nie określić terminu powstania polityki na I kwartał 1996 r. Bardzo duże pieniądze przeznaczane są na ekspertyzy i różnego rodzaju opracowania. Na ten cel idą środki pomocowe - wieleset tysięcy dolarów. Są efekty tej pracy. Te prace trwają, a my ciągle stoimy w miejscu. Termin prawie roczny - do końca I kwartału 1996 r. - jest moim zdaniem, okresem bardzo długim. Proponuję tak określić termin przedstawienia polityki - do końca I kwartału 1996 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejSzarawarski">Czyli zmieniamy „założenia polityki” na „politykę”. Zgoda?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejSzarawarski">Natomiast termin przedstawienia polityki określimy do końca I kwartału, czy też do końca I półrocza 1996 r.? Mam na myśli reorganizację ministerstw. Od 1 stycznia 1996 r. zacznie funkcjonować nowe ministerstwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławStasiak">Zastanawiam się, czy to ma w ogóle sens. Mówimy o terminach związanych z czekającymi nas przekształceniami w gospodarce. Mamy obawy, że nowo powstałe resorty tym problemem się nie zajmą.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejSzarawarski">Myślę, że są to obawy przedwczesne, bo ma być akurat odwrotnie. Chodzi o to, aby nie było ministerstwa zajmującego się tylko dwoma przedsiębiorstwami, ale aby ministerstwo zajmowało się pewnym obszarem infrastruktury krajowej i pewne problemy widziało łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławStasiak">Kiedy powstanie resort gospodarczy, to wchłonie on i łączność i transport.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejSzarawarski">Założenia są inne. Nie twórzmy tu nowych wizji. Gotowe są projekty ustaw, które można przeczytać. Zakres ministerstwa infrastruktury został już określony. Nie dyskutujmy o tym, co już jest wymyślone. Oczywiście jest to projekt i dopiero przyszłość pokaże co będzie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejSzarawarski">Obawiam się jedynie, że jeden kwartał może być dla nowego ministerstwa czasem zbyt krótkim.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PiotrRutkowski">Może to być zbyt krótki okres, aby w ogóle cokolwiek zrobić. W tej chwili jest do przejrzenia ok. 3 tys. aktów Unii Europejskiej. Stale prowadzone są prace w ok. 300 grupach tematycznych Unii Europejskiej dotyczących tylko telekomunikacji. Stale prowadzone są prace w Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej w kilkudziesięciu grupach roboczych.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PiotrRutkowski">W tych sprawach trzeba uczestniczyć na bieżąco i podejmować bieżące decyzje polityczne. Nie są to decyzje, z podjęciem których można czekać rok, czy dwa lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSzarawarski">Mówimy o różnych sprawach. W tej chwili nie mówimy o kontaktach z Unią, nie o pracach w grupach ekspertów, a o strategii, którą ma przyjąć Polska, a nie Unia Europejska. Mówimy o strategii rozwoju telekomunikacji w naszym kraju. To jest nasza decyzja. Mówimy też o prawodawstwie, które powinno być zgodne z prawodawstwem projektowanym dla Unii Europejskiej. O tym rozmawiamy. Prace bieżące będzie wykonywał każdy rząd bez względu na swą orientację polityczną, bo do tego zmuszają go zobowiązania międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejSzarawarski">Proponuję, abyśmy nie rozszerzali zakresu dyskusji. Padły dwie propozycje dotyczące terminu przygotowania przez rząd polityki telekomunikacyjnej: do końca I kwartału 1996 r. i do końca i półrocza 1996 r. Nie ma kwestii spornej w określeniu terminu przedstawienia projektów ustaw do końca 1996 r.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejSzarawarski">Rozstrzygnijmy problem określenia terminu opracowania strategii rozwoju telekomunikacji. Pierwszy wniosek określał ten termin do końca I kwartału 1996 r. Kto jest za wpisaniem do rezolucji tego terminu?</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#AndrzejSzarawarski">Przy 11 głosach za wnioskiem i 3 głosach przeciwnych wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#AndrzejSzarawarski">Czy są jeszcze jakieś kwestie sporne lub wymagające wyjaśnienia?</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#AndrzejSzarawarski">Sprawy dotyczące rozdziału poczty i zgodności ustaw z przepisami Unii Europejskiej zostały już rozstrzygnięte.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#AndrzejSzarawarski">Czy są jeszcze jakieś propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszGawin">Zgłaszałem już wątpliwość dotyczącą sformułowania „administracja łączności”. Myślę, że chodzi tu raczej o administrację państwową.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejSzarawarski">Rozumiem, że pan poseł kwestionuje akapit: „Zadania administracji łączności wobec rynku usług telekomunikacyjnych” i proponuje wpisać „administracji państwowej” zamiast „administracji łączności”?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszGawin">Tak. Przecież rząd nie będzie określał zadań administracji spółek.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarcinJakubowski">Chciałbym tę sprawę wyjaśnić. Termin „administracja łączności” obowiązuje od kilkudziesięciu lat w Polsce i w Europie. Od czasu przyjęcia przez Polskę umowy Związku Pocztowego, a było to wkrótce po odzyskaniu niepodległości, funkcjonuje termin „administracja łączności”. Taka nazwa obowiązuje niezależnie od tego jak nazwiemy ministerstwo. Wiadomo, że nie chodzi tu o zadania ministra transportu w zakresie jego kompetencji dotyczących transportu. Chodzi tu o wyodrębnioną strukturę administracji łączności, szczególnie w kontekście utworzenia niezależnej agencji regulacyjnej. Mowa jest tu nie tyle o administracji państwowej, co o administracji publicznej. Zamieniając „administrację łączności” na „administrację publiczną” zaczynamy mówić o czymś innym.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MarcinJakubowski">Oczywiście możemy dokonać takiej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejSzarawarski">Wyjaśnimy z Ministerstwem Łączności, czy termin ten jest prawidłowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszGawin">Chciałem zwrócić uwagę na to, że w tej dziedzinie decyzje nie będą podejmowane tylko na szczeblu rządowym. Decyzje podejmowane będą także przez wojewodów, którzy nie są administracją łączności.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejSzarawarski">Czy możemy użyć terminu „administracja publiczna”?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarcinJakubowski">Nie. To sformułowanie spowoduje rozszerzenie dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejSzarawarski">W takim razie wyjaśnimy tę sprawę z ministrem łączności, aby nie było tu żadnego błędu. Jeżeli rzeczywiście używany jest termin „administracja łączności” na podstawie zawartej konwencji w odniesieniu do struktur, które nadzorują łączność to będziemy mogli to sformułowanie zostawić w projekcie rezolucji. Rozumiem, że nie chodzi tu o administrację w Telekomunikacji Polskiej SA, tylko o instytucje typu PAR, PIT i inne urzędy wykonujące uprawnienia administracji państwowej w stosunku do łączności.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejSzarawarski">Czy z pytaniem dotyczącym wyjaśnienia tego terminu możemy przyjąć projekt rezolucji? Nie widzę sprzeciwu, więc możemy uznać, że projekt został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejSzarawarski">Pozostaje nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy, który w imieniu Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług zaprezentuje tę rezolucję Sejmowi. Czy są kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KarolDziałoszyński">Proponuję posła Jana Króla.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejSzarawarski">Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#AndrzejSzarawarski">Czy ktoś jest przeciwny kandydaturze pana posła Jana Króla? Nie widzę. Poseł Jan Król będzie posłem sprawozdawcą projektu rezolucji.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#AndrzejSzarawarski">Zamykam posiedzenie Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>