text_structure.xml
50.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BronisławGeremek">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich przybyłych na nasze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BronisławGeremek">Porządek dzienny obejmuje sprawy współpracy regionalnej w Europie Środkowo-Wschodniej oraz uchwalenie dwóch dezyderatów wynikających z poprzednich posiedzeń Komisji, a także sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#BronisławGeremek">Jeżeli w sprawie porządku dziennego nie ma żadnych uwag, to przystąpimy do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#BronisławGeremek">Kwestia współpracy regionalnej w Europie Środkowo-Wschodniej była już przedmiotem zainteresowania Komisji. Mieliśmy również możliwość na ostatnim posiedzeniu podjąć sprawę uczestnictwa Polski w odbudowie Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji. Przy tej okazji rozważaliśmy kwestię współpracy regionalnej.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#BronisławGeremek">Komisja Spraw Zagranicznych z natury rzeczy spełnia pewne funkcje koordynacyjne. Mamy świadomość, że w tę problematykę zaangażowane są różne resorty, ale zgodnie z wyrażanym wielokrotnie na posiedzeniach Komisji zdaniem, funkcje koordynacyjne leżą w rękach ministra spraw zagranicznych i resortu spraw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#BronisławGeremek">Bardzo proszę ministra S. Mellera o rozpoczęcie naszej debaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StefanMeller">Rozpocznę od krótkiego wprowadzenia, które skoncentrowane jest na współpracy regionalnej w Europie Środkowo-Wschodniej i dotyczy rady Państw Morza Bałtyckiego, Inicjatywy Środkowo-Europejskiej, Grupy Wyszehradzkiej bądź CEFTA, jeśli patrzymy na to z perspektywy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StefanMeller">Kolejni ministrowie spraw zagranicznych RP niejednokrotnie informowali parlament i Komisję, że polityka regionalna Polski w Europie Środkowej jest trzecim z głównych komponentów naszej polityki zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#StefanMeller">Pierwszy, jak wiadomo, to dążenie do integracji ze strukturami zachodnioeuropejskimi i transatlantyckimi. Drugi, to budowanie partnerskich, dobrosąsiedzkich stosunków bilateralnych z naszymi sąsiadami, w tym także z krajami wschodu Europy. Trzecim filarem jest współpraca regionalna rozumiana jako przejaw polityki wielostronnej.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#StefanMeller">Polityka regionalna znajduje wyraz zarówno w stałym umacnianiu dwustronnych kontaktów z sąsiadami, jak i w naszym aktywnym udziale w szerszych ugrupowaniach regionalnych takich jak: Rada Państw Morza Bałtyckiego, czy też Inicjatywa Środkowo-Europejska oraz w węższym gronie państw, np. w Grupie Wyszehradzkiej i CEFTA.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#StefanMeller">Częścią polskiej polityki zagranicznej w Europie Środkowej jest również współpraca transgraniczna, której Komisja poświęciła specjalną sesję wyjazdową w Szczecinie w ub.r. Dlatego dzisiaj będę o tym mówił mniej.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#StefanMeller">Współpraca w ramach Rady Państw Morza Bałtyckiego. Od chwili przyjęcia w ub.r. szwedzkiej propozycji zwołania drugiego w historii spotkania premierów państw nadbałtyckich, prace w ramach RPMB koncentrują się na przygotowaniu szczytu i dokumentu końcowego, który ma być przyjęty przez premierów 11 państw i przewodniczącego Komisji Europejskiej w dniach 3–4 maja 1996 r. w Visby.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#StefanMeller">Wszystkie państwa przywiązują dużą wagę do tego dokumentu, ponieważ wyznacza on kierunki współpracy na najbliższe lata. Będzie się składał z części politycznej oraz z trzech programów działania dotyczących kolejno: umacniania demokracji, współpracy gospodarczej i ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#StefanMeller">Prawie wszystkie priorytety Polski w regionie Morza Bałtyckiego znajdują odzwierciedlenie w projekcie tego dokumentu. Są to: integracja regionalna jako część integracji ogólnoeuropejskiej, umacniania instytucji demokratycznych w krajach członkowskich, rozwój współpracy gospodarczej i transportu, ochrona środowiska, współpraca transgraniczna, promocja kontaktów w dziedzinie kultury i kontaktów międzyludzkich.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#StefanMeller">Chciałbym zwrócić uwagę na kwestie umacniania zaufania i bezpieczeństwa w regionie, która, mimo iż jest omawiana na wielu forach przez polityków, parlamentarzystów, naukowców, ciągle nie może znaleźć stosownego miejsca w pracach Rady. Strona polska jest bardzo wrażliwa na kwestię wzmocnienia roli umacniania zaufania i bezpieczeństwa w regionie w ramach działalności Rady Państw Morza Bałtyckiego.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#StefanMeller">W październiku ub.r. Polska zorganizowała w Warszawie spotkanie ekspertów państw bałtyckich, w trakcie którego zaproponowała podjęcie dyskusji nad środkami umacniania zaufania i bezpieczeństwa w regionie. Środki regionalne według naszej koncepcji stanowiłyby uzupełnienie ogólnoeuropejskich środków budowy zaufania i bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#StefanMeller">Uzyskano wówczas konsens, że kwestia środków militarnych powinna być omawiana w Wiedniu na forum OBWE, natomiast otwarta pozostała sprawa pozamilitarnych środków, którą mogłaby się zająć Rada Państw Morza Bałtyckiego. Niektóre delegacje zasłaniały się jednak mandatem Rady Państw Morza Bałtyckiego, który nie obejmuje tematyki politycznej ani bezpieczeństwa, nawet „cywilnego”.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#StefanMeller">W związku z tym Polska zaproponowała niedawno, by z jednej strony w dokumencie z Visby premierzy wyraźnie odnieśli się do umacniania zaufania i bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego, a z drugie - by polecili Radzie Państw Morza Bałtyckiego rozszerzenie zakresu współpracy także na sprawy polityczne.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#StefanMeller">W obu tych kwestiach stanowisko najważniejszych państw nadbałtyckich jest powściągliwe, ale dostrzegamy pewne oznaki ewolucji i kontynuujemy nasze starania.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#StefanMeller">Drugą sprawą, do której chciałbym się odnieść, jest znaczna aktywność Polski w regionie Morza Bałtyckiego, zarówno przedstawicieli naszej administracji centralnej, jak i lokalnej, a także parlamentu i organizacji oraz instytucji pozarządowych. Mimo sporadycznych głosów pojawiających się w niektórych środowiskach w Trójmieście o niedocenianiu kierunku bałtyckiego przez władze centralne, chciałbym powiedzieć, że pozycja regionu bałtyckiego w naszej polityce zagranicznej zajmuje bardzo istotne miejsce i przywiązujemy do tych kwestii wielką wagę.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#StefanMeller">Wymienię tylko niektóre przykłady. Historycznie ujmując, pierwszy krok w kierunku wielostronnej współpracy w regionie został zrobiony w Gdańsku w 1973 r., kiedy to podpisano konwencję o ochronie żywych zasobów Morza Bałtyckiego i cieśnin duńskich, na bazie której utworzono komisję z siedzibą w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#StefanMeller">Pierwsze spotkanie premierów państw nadbałtyckich odbyło się w Ronneby w 1990 r. z inicjatywy Szwecji i Polski. Ówczesny premier pan T. Mazowiecki był jego współgospodarzem obok premiera szwedzkiego.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#StefanMeller">Związek Miast Bałtyckich z siedzibą w Gdańsku powstał w 1991 r. z polskiej inicjatywy. Pierwsza konferencja rektorów uniwersytetów bałtyckich odbyła się w Gdańsku w 1990 r., a szósta konferencja, która odbędzie się w 1997 r., została zaplanowana ponownie w Uniwersytecie Gdańskim.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#StefanMeller">W 1993 r. z inicjatywy Polski i Szwecji w Bornholmie odbyła się pierwsza konferencja na temat zwalczania zorganizowanej przestępczości w regionie Morza Bałtyckiego. Druga konferencja w tej sprawie odbyła się w minionym roku w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#StefanMeller">Dwa lata temu w Warszawie odbyła się konferencja na temat zwalczania kradzieży i przemytu dzieł sztuki w regionie Morza Bałtyckiego.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#StefanMeller">Od 1995 r. Polska przewodniczy programowi „Wizje i strategie wokół Bałtyku do roku 2010”, a od początku br. jego międzynarodowy sekretariat mieści się w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#StefanMeller">O udanym polskim przewodnictwie w Radzie Państw Morza Bałtyckiego w okresie od maja 1994 r. do maja 1995 r. nie muszę przypominać, bo jest to sprawa posłom znana.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#StefanMeller">W tym roku prawdopodobnie w Gdańsku odbędzie się druga konferencja ministrów współpracy gospodarczej państw nadbałtyckich. W World Trade Center w Gdyni odbędzie się we wrześniu br. regionalne spotkanie biznesmenów - Baltic Sea Partenariat.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#StefanMeller">Szczególną okazją do dalszej aktywizacji i promocji Polski w regionie Morza Bałtyckiego będą obchody 1000-lecia Gdańska w 1997 r. Zaplanowano wiele imprez o charakterze międzynarodowym, w tym kilka o dużym znaczeniu. Zarówno MSZ, jak i nasze ambasady w regionie są włączone w przygotowania do obchodów.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#StefanMeller">Ważna wydaje się ścisła współpraca między MSZ a władzami wojewódzkimi i miejskimi Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga. Układa się ona świetnie. Władzom wymienionych miast należy się podziękowanie za dobrą i owocną współpracę z nami w dziedzinie międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#StefanMeller">Trzeci wątek zasługujący na podkreślenie to wyraźna aktywizacja kontaktów między Radą Państw Morza Bałtyckiego a Unią i Komisją Europejską, która zresztą jest pełnoprawnym członkiem Rady. To jest zjawisko niezwykle dla nas korzystne jako dla kandydata do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#StefanMeller">Warto dodać, że do wyraźnego wzrostu zainteresowania Unii i Komisji regionem Bałtyku doszło podczas naszego przewodnictwa w radzie i z naszej inspiracji.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#StefanMeller">Teraz kilka słów o współpracy w ramach Inicjatywy Środkowo-Europejskiej. ISE jest jednym z ważniejszych ugrupowań regionalnych powstałych po tzw. jesieni ludów w 1989 r. Początkowo skupiała 4 kraje: Austrię, Jugosławię, Węgry i Włochy. Dzisiaj inicjatywa liczy 10 członków, a od czerwca br. będzie ich 15.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#StefanMeller">Polska uczestniczy w pracach ISE od lipca 1991 r. Współpraca obejmuje wiele dziedzin. Jest skoncentrowana w kilkunastu grupach roboczych. W początkowym okresie duże znaczenie miało współdziałanie w sprawach politycznych, np. mniejszości narodowych i migracji. Obecnie ciężar kooperacji przesuwa się ku innym dziedzinom, takim jak transport, telekomunikacja, nauka i technika, rolnictwo, wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, media, kultura, edukacja.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#StefanMeller">Niezwykle istotna jest też działalność grupy ds. odbudowy Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji, która obok gospodarczego ma także wymiar polityczny. Tym problemem Komisja zajmowała się kilka tygodni temu.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#StefanMeller">Miniony rok, kiedy to polska pełniła funkcję przewodniczącego ISE, był czasem ważnych decyzji wpływających na kształt ugrupowania i kooperację w jego ramach. Przede wszystkim uzgodniono rozszerzenie Inicjatywy o Albanię, Białoruś, Bułgarię, Rumunię i Ukrainę, a Polska była gorącym orędownikiem przyjęcia tych państw. Poza tym przyjęto regulamin wewnętrzny ISE oraz zdecydowano o utworzeniu w Trieście, korzystając ze szczodrej oferty rządu włoskiego i władz miejscowych, Ośrodka Informacji i Dokumentacji ISE. Będzie on także pełnić funkcje koordynacyjne, zwłaszcza wobec grup roboczych. Formalna inauguracja ośrodka nastąpi 15 marca 1996 r. z udziałem przedstawicieli rządowych i parlamentarnych, również z Polski.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#StefanMeller">W sferze współpracy pozarządowej należy podkreślić zdynamizowanie w okresie polskiej prezydencji kontaktów parlamentarnych oraz współdziałanie izb gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#StefanMeller">Głównym problemem, z którym boryka się obecnie Inicjatywa, jest brak wystarczających środków finansowych na realizowane bądź zaplanowane projekty, których jest łącznie ponad 100. Zaradzić temu ma sekretariat ds. projektów ISE w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju, a także nawiązanie kontaktów z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym oraz rozszerzenie współpracy z Unią i Komisją Europejską.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#StefanMeller">W br. pojawiły się nowe kandydatury do ISE: Mołdowy, Turcji i Litwy. Najmniej kontrowersji wzbudza członkostwo Mołdowy. W przypadku Litwy i Turcji nasz stosunek jest przychylny do obu kandydatur, zwłaszcza pracujemy nad tym, żeby nasi litewscy sąsiedzi stali się członkami ISE.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#StefanMeller">Najbardziej prawdopodobną drogą ich zbliżenia do Inicjatywy będzie zacieśnienie kontaktów między ISE a ugrupowaniami, których oba kraje są członkami, tzn. Radą Państw Morza Bałtyckiego w przypadku Litwy i Czarnomorską Współpracą Gospodarczą w przypadku Turcji.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#StefanMeller">W tegorocznej agendzie może się także pojawić kwestia powrotu Federalnej Republiki Jugosławii, tzn. Serbii i Czarnogóry do Inicjatywy Środkowo-Europejskiej. Uzgodniono, że nastąpi to równolegle do realizacji porozumienia pokojowego z Dayton i powrotu Belgradu do społeczności międzynarodowej i instytucji międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#StefanMeller">Federacyjna Republika Jugosławii, podobnie jak to zrobiły inne państwa - sukcesorzy byłej Jugosławii, powinna złożyć wniosek o członkostwo, który musi być przyjęty jednomyślnie. Obecnie nie ma jeszcze warunków sprzyjających do wstąpienia Federacji Republiki Jugosławii do ISE, ponieważ państwo to napotyka w dalszym ciągu na sprzeciw innych państw, które wyłoniły się po rozpadzie Jugosławii.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#StefanMeller">Zabiegi o członkostwo w ISE świadczą o tym, że sama Inicjatywa zajmuje ważne miejsce na mapie politycznej Europy i regionu. ISE doprowadziła do umocnienia swojej roli w Europie i jest organizmem umożliwiającym tworzenie przyczółków ważnych inicjatyw politycznych i gospodarczych. Będąc partnerem pozostałych struktur regionalnych: Unii Europejskiej, Rady Europy, czy OBWE - ISE stała się ważnym elementem stabilności w naszej szeroko rozumianej części kontynentu.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#StefanMeller">ISE z powodzeniem wypełnia rolę przygotowania państw takich jak Polska do uczestnictwa w instytucjach zachodnioeuropejskich. Sądzimy, że nawet za kilkanaście lat, gdy część państw środkowoeuropejskich zostanie już członkami Unii Europejskiej, Inicjatywa nadal powinna stanowić atrakcyjną platformę współpracy regionalnej.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#StefanMeller">Zanim powiem kilka słów na temat współpracy wyszehradzkiej i CEFTA, chciałbym przypomnieć, że przez wiele lat organizacjami, o których przed chwilą mówiłem, zajmował się pan ambasador J. Wiejarz, obecnie nasz ambasador w Helsinkach, i tyle zrobił dla wzmocnienia obu organizacji i miejsca w nich Polski, że niektórzy podejrzewali, iż są to organizacje, za którymi stoi wyłącznie ambasador J. Wiejacz.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#StefanMeller">Otóż ambasador J. Wiejacz wyjechał do Helsinek. W tej chwili dyrektor S. Dąbrowa przejął w MSZ jego funkcje i to jest najlepszy dowód na to, że obie te organizacje naprawdę istnieją i mają się dobrze.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#StefanMeller">Kilka słów na temat współpracy wyszehradzkiej. O historii nie będę mówił, gdyż wszyscy państwo jesteście doskonale zorientowani w tym, jakie są dzieje. Cofnę się do Deklaracji Poznańskiej z października 1994 r., która oprócz decyzji o odbywaniu corocznych spotkań wprowadziła następujące regulacje:</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#StefanMeller">- poszerzenie grona sygnatariuszy umowy o Słowenię po zawarciu przez Republikę Słowenii porozumienia o wolnym handlu z Polską,</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#StefanMeller">- przyspieszenie znoszenia istniejących ograniczeń w handlu artykułami rolno-spożywczymi o jeden rok, artykułami przemysłowymi (z zachowaniem minimalnej liczby wyjątków),</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#StefanMeller">- kryteria rozszerzenia CEFTA o nowych członków z obszaru Europy Środkowo-Wschodniej (pojawiły się one w formie art. 39a do porozumienia CEFTA przyjętego we wrześniu 1995 r. w Brnie),</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#StefanMeller">- wzbogacenie zakresu współpracy o tematykę objętą umową europejską pomiędzy państwami CEFTA a UE.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#StefanMeller">Państwa Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Czechy i Słowacja) wyodrębniają się na tle Europy pokomunistycznej konsekwencją w realizacji przemian demokratycznych i rynkowych. Zarazem Grupę Wyszehradzką łączą wspólne cele strategiczne w polityce zagranicznej: członkostwo w UE, NATO, UZE. Także w realizacji tych celów państwa grupy wyszehradzkiej wykazują znaczną konsekwencję i na tle całego obszaru, o którym mówimy, są najbardziej zaawansowane.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#StefanMeller">Grupa Wyszehradzka przeżywała rozmaite etapy w nastroju politycznym. Pojawiały się głosy, że opóźnianie się kalendarza przystąpienia do Unii wpływa na te kraje demotywująco. Unia oczekuje od państw Europy Środkowej bliższej współpracy. Jednak kiedy pojawiają się nieprecyzyjne informacje o tym, w jaki sposób będzie przebiegała akcesja do Unii - czy grupowo, czy też case by case, to nieuchronnie wywołuje to dyskusję i w ramach Grupy, i między poszczególnymi członkami Grupy.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#StefanMeller">Był to prawdopodobnie jeden z powodów, dla których wymiar początkowo uznawany za najistotniejszy osłabł nieco i współpraca zaczęła się przesuwać przede wszystkim w kierunku CEFTA.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#StefanMeller">Niemniej jednak w ramach współpracy między czterema krajami Grupy Wyszehradzkiej obserwujemy bardzo istotne zjawiska, które w dalszym ciągu świetnie funkcjonują. Na pierwszym miejscu wymieniłbym współpracę transgraniczną.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#StefanMeller">Kraje wyszehradzkie rozwinęły unikalny na terytorium byłego obozu socjalistycznego model współpracy regionalnej. Ta współpraca rozwija się zwłaszcza na pograniczu polsko-słowackim i polsko-czeskim. Zawarto porozumienia o współpracy transgranicznej. Tworzone są komisje rządowe i rozbudowywane są przejścia graniczne.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#StefanMeller">Równoległym torem rozwija się współpraca transgraniczna z inicjatywy władz lokalnych. To pokazuje, jak głęboko zakorzenione są już pewne odgórne decyzje państwowe. Inicjatywy władz lokalnych przebierają rozmaite formy instytucjonalne, mianowicie Euroregiony (Nysa, Karpacki, Tatry), regiony (Sudecki, Śląsk-Morawy, Śląsk Cieszyński, Beskid Żywiecki, Beskid Sądecki), czy też związki gmin.</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#StefanMeller">Współpraca gospodarcza w ramach CEFTA jest bardzo istotnym elementem wewnętrznym współpracy wyszehradzkiej. Jako dziedzina znacznie mniej kontrowersyjna niż koordynacja działań politycznych jest powszechnie akceptowana. Niektórzy członkowie Grupy Wyszehradzkiej uważają, że współpraca ta powinna przede wszystkim dotyczyć sfery gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#StefanMeller">Środkowoeuropejska strefa wolnego handlu jest osią wzmacniającą współpracę wyszehradzką. Sprzyja homogenizacji rynku krajów wyszehradzkich (65 mln osób), który jest przypuszczalnie naszym największym atutem gospodarczym w stosunkach z UE. Pragniemy utrzymać CEFTA jako ugrupowanie o charakterze ekonomicznym. Od 1 stycznia 1996 r. państwem sygnatariuszem CEFTA oprócz państw Grupy Wyszehradzkiej została Republika Słowenii. W miarę przyjmowania nowych członków rynek krajów CEFTA może się rozszerzyć nawet do 120 mln. (Nieformalne wnioski w sprawie aplikacji złożyły dotychczas: Bułgaria, Litwa i Rumunia).</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#StefanMeller">Deklaracja przyjęta przez premierów CEFTA w Poznaniu w 1994 r. stanowi, że poszerzenie Porozumienia jest możliwe, gdy nowi członkowie będą posiadali umowy o stowarzyszeniu z Unią Europejską, będą sygnatariuszami Umowy ogólnej w sprawie ceł i handlu (GATT/WTO), będą posiadali umowy o wolnym handlu ze wszystkimi państwami - stronami CEFTA oraz uzyskają akceptację wszystkich członków CEFTA. Nie widzimy potrzeby rewizji obowiązujących zasad poszerzania CEFTA.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#StefanMeller">Rozważa się także poszerzenie przedmiotowe CEFTA. W trakcie spotkania w Brnie we wrześniu 1995 r. premierzy państw CEFTA dyskutowali o rozszerzeniu zakresu współpracy w ramach CEFTA o inne dziedziny: wymianę usług, zwiększenie swobód na rynkach finansowych i kapitałowych. Wiele kontrowersji budzi natomiast instytucjonalizacja CEFTA (np. słowacki projekt powołania w Bratysławie sekretariatu CEFTA). Sceptycznie podchodzimy do idei instytucjonalizacji CEFTA.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#StefanMeller">Nie sądzimy, żeby była potrzeba tworzenia dodatkowego bytu sformalizowanego. Niemniej jednak o wszystkim zdecyduje konsens sygnatariuszy państw CEFTA.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#StefanMeller">W trakcie ostatnio odbytych spotkań prezydent Aleksander Kwaśniewski takie właśnie stanowisko Polski zaprezentował swoim rozmówcom węgierskim i znalazł pełne zrozumienie. Nie robimy z tego tajemnicy także wobec naszych partnerów słowackich w rozmowach z premierem Republiki Czeskiej Vaclavem Klausem premier W. Cimoszewicz również przedstawił nasze stanowisko.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#StefanMeller">Na ogół stanowiska większości partnerów CEFTA są zbliżone do naszego, ale powtórzę, że o wszystkim zdecyduje konsens państw członkowskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BronisławGeremek">Dziękuję, panie ministrze. Na naszym posiedzeniu witam pana Marka Siwca, ministra w Kancelarii Prezydenta RP oraz pana ministra Janusza Kaczurbę z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#BronisławGeremek">Chciałbym zadać panu ministrowi spraw zagranicznych dwa pytania związane z problematyką, którą zechciał pan przedstawić. Pierwsze dotyczy prac Rady Państw Morza Bałtyckiego. Czy w tym zakresie rząd polski zgłosił propozycje dotyczące bezpieczeństwa w regionie bałtyckim?</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#BronisławGeremek">Drugie pytanie dotyczy rozszerzenia Inicjatywy Środkowo-Europejskiej. Wejście Litwy powinno w sposób szczególny budzić zainteresowanie rządu polskiego. Nie po raz pierwszy Polska podkreśla znaczenie swojej współpracy z Litwą także dla współpracy regionalnej.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#BronisławGeremek">Istnieje istotna różnica między sprawą Litwy a sprawą Turcji. Wejście Turcji do ISE związane jest z pewnymi problemami, które są oczywiste. Wejście Litwy można uznać za jedną z sytuacji, w których Polska powinna być szczególnie aktywna.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#BronisławGeremek">Proszę pana ministra o informację w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StefanMeller">Jeżeli chodzi o nasze inicjatywy dotyczące problemów bezpieczeństwa w rejonie Bałtyku prezentowane na forum Rady Państw Morza Bałtyckiego, to od pewnego czasu proponujemy cały pakiet środków zaufania i bezpieczeństwa. Jesteśmy inicjatorami tej myśli, forsujemy ją, niemniej jednak jest problem w tym sensie skomplikowany, że nie od samego początku znajdujący poparcie wszystkich państw członkowskich Rady Państw Morza Bałtyckiego, ponieważ to dotyczy m.in. częściowej zmiany formuły Rady, tzn. większego jej upolitycznienia.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#StefanMeller">Jednakże wychodzimy z założenia, że - szczególnie ze względu na skład członkowski Rady Państw Morza Bałtyckiego, na to, że znajdują się w niej państwa członkowskie UE, NATO oraz państwa, które są poza tymi organizmami - byłoby dobrze, gdyby zapadła decyzja przychylna wobec naszych propozycji dotyczących budowy środków zaufania i bezpieczeństwa w regionie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#StefanMeller">Jeżeli chodzi o Litwę, sprawa przedstawia się następująco. W każdej sytuacji, kiedy istnieje możliwość wsparcia dążeń Litwy do członkostwa w instytucjach europejskich, czy to istniejących, czy tworzących się, czynimy wszystko, żeby do tego doszło.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#StefanMeller">W przypadku Inicjatywy Środkowo-Europejskiej sprawa jest o tyle skomplikowana, że my bardzo dbamy o to, żeby Litwie umożliwić przyszłe członkostwo, natomiast pozostałe państwa są w dalszym ciągu na etapie rozważania takiej możliwości, ale nie ma jeszcze wyraźnych pozytywnych sygnałów.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#StefanMeller">Chcę zapewnić Komisję, że strona polska robi wszystko, co jest możliwe, żeby doprowadzić do członkostwa Litwy w tej organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BronisławGeremek">Czy pan minister M. Siwiec prosił o głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekSiwiec">Panie przewodniczący, przede wszystkim chciałem poinformować, że jestem tu jako członek Komisji, którą pan kieruje. Dziękuję za powitanie, ale obecność na posiedzeniu Komisji traktuję jako swój obowiązek.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanuszOnyszkiewicz">W pierwszym pytaniu chciałbym trochę nawiązać do tego, o co pytał poseł B. Geremek. Otóż stosunkowo niedawno Zgromadzenie Parlamentarne Unii Zachodnioeuropejskiej dyskutowało kwestie bezpieczeństwa regionu Morza Bałtyckiego i została tam wysunięta sugestia, żeby powołać specjalne siły morskie pod nazwą (która mnie osobiście nie bardzo cieszy) Siły Honzy. Państwo rozumiecie, dlaczego mój entuzjazm do tej propozycji nazwy jest ograniczony.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanuszOnyszkiewicz">Nie chodzi jednak o nazwę, tylko o samą ideę, która pojawiła się w kręgach przedstawicielstwa parlamentarnego i o ile wiem, nie zyskała akceptacji gremiów rządowych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JanuszOnyszkiewicz">Ciekaw jestem, czy rząd polski w tej kwestii ma stanowisko.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JanuszOnyszkiewicz">Drugie pytanie - do jakiego stopnia rozwój terytorialny CEFTA, przyjmowanie nowych krajów i ewentualna dalsza redukcja barier celnych między krajami członkowskimi może wpłynąć na przebieg naszych rozmów akcesyjnych z Unią Europejską? Czy nie będzie to pewien problem?</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JanuszOnyszkiewicz">Pytanie trzecie wiąże się z Inicjatywą Środkowo-Europejską. Chciałbym zapytać, czy pracami ISE nie będą wkrótce kierować państwa, które mają trudności w sformułowaniu własnej polityki, jak choćby Bośnia i Hercegowina, i czy nie wywołuje to obaw krajów członkowskich ISE. Jeżeli tak miałoby się stać, to czy nie odbiłoby się to na skuteczności działań tego ugrupowania.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#JanuszOnyszkiewicz">Czwarta kwestia - czy zainteresowanie działalnością ISE przejawiają takie kraje jak Białoruś i Rosja? Czy są tego rodzaju sygnały?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BronisławGeremek">Pozwolą państwo, że jako historyk mediewista zgłoszę pewną uwagę do wypowiedzi posła J. Onyszkiewicza. Mianowicie naprawdę Honza nic złego Polsce nie uczyniła. Przeciwnie - tylko Dania może mieć jakieś pretensje do Honzy z okresu, który jest przedmiotem mojej naukowej specjalizacji, natomiast Polska w żadnej mierze.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#BronisławGeremek">Zarówno uczestnictwo Gdańska w Honzie, jak i związek Krakowa z Honzą wskazuje na to, że Honza ma wyłącznie dobre konotacje i można ją uznać za organizację emblematyczną dla współpracy gospodarczej w regionie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszOnyszkiewicz">W Polsce konotacje są inne niż te obiektywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StefanMeller">Odpowiadam na pytanie dotyczące sił Honzy. Oczywiście znamy tę inicjatywę. Nasze stanowisko jest przychylne. Z zaciekawieniem obserwujemy tę inicjatywę, natomiast dotychczas nie była ona formalnie rozpatrywana na żadnym forum. Dlatego też nie ma żadnej oficjalnej opinii na ten temat, jest zbyt enigmatyczna jako byt polityczny.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StefanMeller">Kwestia rozszerzania CEFTA. MSZ uważa, że decyzje poznańskie z 1994 r. o sztywnych i bardzo rygorystycznych kryteriach rozszerzania CEFTA są jedną z najistotniejszych spraw w porządku myślenia o przyszłości CEFTA. Państwa kandydujące muszą spełnić bardzo twarde warunki. CEFTA z pewnością nie jest organizmem, który może rozwijać się automatycznie „przez pączkowanie”. Opowiadamy się za utrzymaniem sztywnych kryteriów członkostwa.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StefanMeller">Problem zainteresowania Białorusi Inicjatywą Środkowo-Europejską. Otóż Białoruś jest członkiem stowarzyszonym tej organizacji i w tym roku, w czerwcu zostanie jej członkiem.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#StefanMeller">Kolejne pytanie dotyczyło przewodnictwa w ISE. W najbliższym czasie Inicjatywie Środkowo-Europejskiej przewodzić będzie Austria. W związku z tym Austriacy stosunkowo często bywają w Warszawie. Ostatnio rozmawiałem z przedstawicielem urzędu kanclerskiego i MSZ na temat problemów komunikacji i informacji. Plany austriackie są niezwykle ambitne. Proponuje się m.in. zorganizowanie kilku sympozjów m.in. w Krakowie.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#StefanMeller">W 1997 r. hipotetycznie przewodnictwo obejmie Bośnia. To jest konsekwencja samego członkostwa i alfabetycznej reguły przyznawania przewodnictwa. Do tego czasu być może wiele spraw się unormuje. Bądźmy optymistami i miejmy nadzieję, że przewodnictwo Bośni w ISE spowoduje nawet intensyfikację różnych działań ISE w stosunku do Bośni, gdyby takie były potrzebne.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#StefanMeller">Nasza rola może być tutaj poważniejsza, niżby to wynikało z samego uczestnictwa w Inicjatywie, albowiem przewodniczymy grupie do spraw odbudowy Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji. Być może także i z tego powodu przydamy się naszym partnerom bośniackim przed przejęciem przewodnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BronisławGeremek">Zanim udzielę głosu panu ministrowi współpracy gospodarczej z zagranicą, pozwolę sobie jeszcze skierować pytanie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BronisławGeremek">CEFTA zbieżna jest z EFTA nie tylko znakami, ale także podejmowała od samego początku pewną filozofię działania EFTA. EFTA miała koncepcję europejskiej przestrzeni ekonomicznej i zatem łączyła samą koncepcję wolnego handlu, strefy wolnocłowej także z inicjatywami dotyczącymi współpracy wewnątrz tej przestrzeni.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BronisławGeremek">Czy w ramach CEFTA, biorąc pod uwagę dosyć ograniczoną komplementarność gospodarek tych krajów, widzi pan minister istotne możliwości podejmowania takich właśnie inicjatyw gospodarczej współpracy regionalnej, zakładając, że wszystkie te kraje zmierzają do Unii Europejskiej, ale trzeba przebyć pewną drogę. Czy po drodze są możliwości takich inicjatyw?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszKaczurba">Zanim odpowiem na pytanie pana przewodniczącego, chciałbym uzupełnić kilkoma zdaniami wypowiedź pana ministra S. Mellera, z którą bardzo się solidaryzuję. Chciałbym wskazać na kilka faktów i podać pewne prognozy dotyczące współpracy w regionie Morza Bałtyckiego.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanuszKaczurba">W tej chwili jest to region, który absorbuje 50% naszego eksportu i który jest źródłem pochodzenia 42% importu, łącznie 17 mld dolarów rocznie. Przewidujemy, że do 2000 r. nastąpi 4-krotny wzrost naszego eksportu do krajów basenu Morza Bałtyckiego, osiągając wówczas 33 mld dolarów (według dzisiejszej wartości dolara).</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanuszKaczurba">Proponujemy, aby temat tych właśnie perspektyw wystąpił w bardzo zasadniczym nurcie, który przewidywany jest na spotkaniu ministrów stosunków gospodarczych krajów Morza Bałtyckiego w Gdańsku w tym roku.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanuszKaczurba">Powiem, jakie są kierunki spodziewanej dyskusji, ponieważ wskazują one na wysoką kompleksowość tych zainteresowań. W polskiej propozycji znajduje się omówienie: procesów transformacji systemowej zachodzących w krajach nadbałtyckich, promocji inwestycji, funkcjonowania stref wolnego handlu, współpracy małych i średnich przedsiębiorstw w regionie możliwości promocji i rozszerzenia jej, doboru partnerów, prognoz pomocowych, finansowych i bankowości w krajach stowarzyszonych z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanuszKaczurba">Co do CEFTA, chciałbym wskazać, że w wyniku zapoczątkowania procesów, o których wspomniał poseł B. Geremek, nastąpiło odbudowanie poziomu obrotów handlowych między krajami członkowskimi CEFTA sprzed 1990 r. Zważywszy na rozmiar spadku jest to, jak sądzimy, znaczące osiągnięcie.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JanuszKaczurba">Obecnie 80% towarów przemysłowych wymienianych jest między krajami CEFTA przy zerowych stawkach celnych. Wolniejszy jest proces liberalizacji handlu rolnego, ale to wynika ze specyficznej sytuacji tego sektora.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#JanuszKaczurba">Co do naszych inicjatyw dotyczących instytucjonalizacji, podzielam opinię ministra S. Mellera. Staramy się koordynować stanowiska obu naszych resortów w stosunku do zbyt „ambitnych” propozycji słowackich dotyczących nadania sztywnego i w naszym przekonaniu ryzykownego wymiaru instytucjonalnego strukturze CEFTA poprzez stworzenie sekretariatu o nadmiernym stopniu sformalizowania.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#JanuszKaczurba">Z tytułu Deklaracji brneńskiej premierów na stronie polskiej spoczywa obowiązek przygotowania propozycji w zakresie współpracy finansowej. Były dwa elementy tej propozycji. One zostały już omówione przez polskie instytucje finansowe, zarówno sektora państwowego, jak i prywatnego. Chodzi o propozycję powołania Banku Inwestycyjnego. Po stronie polskiej występuje konsens co do niecelowości forsowania tego rodzaju koncepcji, dlatego że bank ten wymagałby daleko idącej kapitalizacji, a równocześnie nie zapewniałby dostatecznych efektów, byłby bowiem kolejną instytucją obarczoną pewną sztywnością, wynikającą z jego usytuowania przy organizmie wielostronnym.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#JanuszKaczurba">Natomiast opowiadamy się za tym i są takie możliwości, aby zaawansować proces współpracy między bankami i zmierzać do wprowadzenia dalszych ułatwień w wymianach walut narodowych i w zastosowaniu walut narodowych do finansowania obrotów handlowych.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#JanuszKaczurba">W odpowiedzi na bardzo zasadne pytanie pana przewodniczącego chciałbym powiedzieć, że istotnie wzorce EFTA w dużym stopniu legły u podstaw koncepcji CEFTA. Impulsem do powstania CEFTA były negocjacje prowadzone przez nas z krajami EFTA o stworzeniu systemu wolnego handlu. Ta wymiana doświadczeń stanowiła istotny budulec tej koncepcji.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#JanuszKaczurba">Ponadto wszystkie kraje CEFTA są członkami Światowej Organizacji Handlu, a więc są związane również pewnym wspólnym systemem norm prawnych i rozwiązań instytucjonalnych mieszczących się w ramach tego systemu.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#JanuszKaczurba">Liberalizacja dotycząca całego instrumentarium celnego jest już faktem, natomiast wspomniałem o tym, że zamierzamy wprowadzić ją przede wszystkim w zakresie obrotów usługowych i obrotów finansowych. Oba te obszary należą do nowych priorytetów negocjacyjnych w br. i spodziewamy się je sfinalizować.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#JanuszKaczurba">Co do kwestii rozszerzenia CEFTA, podzielamy opinię MSZ, że musimy trzymać się ambitnych standardów.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#JanuszKaczurba">Jeżeli chodzi o kwestię poruszoną przez posła J. Onyszkiewicza, to istotnie należy patrzeć z różnych punktów widzenia na relacje między pogłębieniem procesu współpracy w ramach CEFTA a aspiracjami do wchodzenia w struktury europejskie. Bruksela w zasadzie zachęca nas do tego, aby współpracę w ramach CEFTA traktować jako „inkubator” doświadczeń w działaniu w obszarze zliberalizowanych wymian ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#JanuszKaczurba">Z tego punktu widzenia nie dostrzegamy bezpośrednio tendencji do tego, aby traktować CEFTA jako substytut szybszego wchodzenia do struktur wspólnotowych. Chcielibyśmy natomiast uniknąć sytuacji, w których instytucjonalizacja CEFTA mogłaby być traktowana jako pretekst do tego, aby negocjacje między Brukselą a naszym regionem przesuwały się ze stosunków międzyrządowych na stosunki między instytucjami ponadrządowymi.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#JanuszKaczurba">Stąd też nasza daleko idąca rezerwa, jeżeli chodzi o nadanie instytucjonalnych kształtów strukturom CEFTA.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#HannaSuchocka">Panie ministrze, chciałam dodać kilka słów uzupełniająco odnośnie do CEFTA i dążeń do jej instytucjonalizacji. Wiadomo, że premier Czech Vaclav Klaus nigdy nie chciał zgodzić się na instytucjonalną strukturę ani w Grupie Wyszehradzkiej (dzięki czemu Grupa funkcjonuje w obecnym kształcie), ani w CEFTA.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#HannaSuchocka">Czy zabiegi ze strony Słowacji o stworzenie instytucjonalnej struktury nie wynikają z faktu, że Słowacja nie spełnia pewnych kryteriów i że dla Słowacji rozwiązanie to było korzystniejsze, albowiem przenoszono by rozmowy na poziom ponadrządowy i tym samym Słowacja miałaby ułatwioną drogę wejścia do Unii Europejskiej. Wydaje się, że to właśnie legło u podstaw propozycji instytucjonalizacji CEFTA.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#HannaSuchocka">Rozumiem, że rząd polski nie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom słowackim.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszKaczurba">Chciałem potwierdzić diagnozę pani poseł oraz nasze intencje daleko idącej rezerwy. Być może kilkuosobowa struktura do prowadzenia działań czysto administracyjnych będzie potrzebna, ale na pewno nie w formie sekretariatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejWielowieyski">Miałbym wiele do powiedzenia, bo tematyka jest obszerna, sprawy są fascynujące i niezmiernie ważne dla naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejWielowieyski">Nie chcę nadużywać cierpliwości Komisji, ale niejako z obowiązku muszę powiedzieć kilka słów o funkcjonowaniu wymiaru parlamentarnego współpracy w ramach ISE, a także kilka uwag o tym, co czeka nas wkrótce. Już w tym tygodniu bowiem odbędzie się ważne spotkanie w Trieście i mamy tu wiele do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejWielowieyski">Przede wszystkim na ręce ministra S. Mellera chciałbym złożyć nasze podziękowanie za ambasadora J. Wiejacza. Kontakty z ambasadorem J. Wiejaczem stanowiły modelowe doświadczenie współpracy pomiędzy agendami rządowymi a parlamentem. Pan J. Wiejacz przekazywał nie tylko rzetelną informację o posunięciach rządu oraz oczekiwaniach wobec parlamentarzystów, nie tylko przedstawiał nam pewne propozycje, ale także oferował fachową pomoc w zakresie projektów, sposobów działania.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejWielowieyski">Prowadząc naszą delegację i pracując w MSZ bardzo wiele ambasadorowi J. Wiejaczowi zawdzięczamy. Myślę, że rok polskiego kierownictwa w ISE również na płaszczyźnie parlamentarnej dał pewne efekty, głównie ze względu na skuteczną pomoc MSZ.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#AndrzejWielowieyski">Co się działo poza dokonaniami na płaszczyźnie rządowej? Odbyły się dwa spotkania parlamentarne i dwa seminaria. Fakt, że poza oficjalną płaszczyzną parlamentarną udało się zorganizować spotkania o charakterze seminaryjnym, był pewnym osiągnięciem.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#AndrzejWielowieyski">Dotyczyły one funkcjonowania niezależnych instytucji demokratycznych, takich jak Rzecznik Praw Obywatelskich, Trybunał Konstytucyjny, telewizja i radio. Był to ciekawy przegląd tego, co się dzieje w kilkunastu krajach członkowskich ISE.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#AndrzejWielowieyski">Na drugim spotkaniu parlamentarnym wystąpiliśmy z propozycją rozwinięcia długofalowej współpracy w zakresie programowania i planowania gospodarczego na nowych warunkach, w nowej sytuacji. W tym zakresie przedłożenie ministra Rybickiego z Centralnego Urzędu Planowania było dobrym startem do podejmowania tych spraw przez środowiska parlamentarne.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#AndrzejWielowieyski">Ponadto prace ISE poświęcone były sprawom doraźnym, m.in. pomocy Bośni i Hercegowinie i problematyce mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#AndrzejWielowieyski">Spotkanie w Trieście, które jest związane z otwarciem pierwszego elementu struktury materialnej i organizacyjnej ISE, tzn. Ośrodka Informacji i Dokumentacji ISE, będzie okazją, żeby nowe kierownictwo ISE, czyli Austriacy przedstawili nam swoje projekty na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#AndrzejWielowieyski">Sądzimy, że należałoby podjąć co najmniej trzy kwestie. Po pierwsze - powinniśmy postawić problem dotyczący konferencji międzyrządowej. Po drugie - dążyć do tego, aby wymiar parlamentarny stał się również forum dyskusji na temat przyszłości europejskiej. Dylematy dotyczące struktury UE powinny być również przedmiotem wymiany poglądów w ramach ISE.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#AndrzejWielowieyski">Po trzecie - wydaje się, że powinniśmy podjąć sprawę świadomości europejskiej, przygotowania społeczeństw krajów aspirujących do UE - do trudnego procesu integracji.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#AndrzejWielowieyski">Ważną sprawą, którą już rozpoczęliśmy i którą powinniśmy podtrzymywać, są kontakty z Radą Europy. Należałoby także przekonać Parlament Europejski, żeby zechciał z nami współpracować, co nie jest sprawą łatwą.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#LonginPastusiak">Chciałbym podnieść dwie sprawy. Przede wszystkim wyrażam zadowolenie, że rząd polski nie traktuje współpracy subregionalnej jako alternatywy dla naszych aspiracji członkowskich w strukturach zachodnioeuropejskich.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#LonginPastusiak">Tym różnimy się od jednego z naszych południowych sąsiadów. Zauważamy, że współpraca subregionalna nie tylko nie opóźnia, ale wręcz ułatwia nam dążenie do zachodnioeuropejskich struktur.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#LonginPastusiak">Jeżeli mówimy o współpracy regionalnej, to jest to pojęcie dosyć enigmatyczne, bo współpraca z każdym krajem leżącym w obszarze Europy Środkowo-Wschodniej jest współpracą regionalną. W istocie przedmiotem naszej dzisiejszej debaty jest wielostronna współpraca regionalna państw Europy Środkowej. Żeby miała ona charakter bardziej trwały i wymierny, współpraca rządowa musi być uzupełniona wymiarem parlamentarnym.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#LonginPastusiak">Tymczasem sytuacja jest niedobra. Stosunkowo najlepiej współpraca parlamentarna rozwija się w ISE, ale też brak jest korelacji między działaniami parlamentarzystów a tym, nad czym debatują rządy.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#LonginPastusiak">Uważam, że rola wymiaru parlamentarnego polega na tym, że decyzje podejmowane przez rządy analizowane są przez parlamenty i tam gdzie nie ma ujednolicenia ustawowych uregulowań w parlamentach krajów uczestniczących w decyzji podjętej przez rządy, tam powinny być podjęte próby modyfikacji bądź wprowadzenia nowego ustawodawstwa. Wtedy współpraca regionalna ma bardziej trwały charakter i gwarantuje pewien sukces.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#LonginPastusiak">Tymczasem w przypadku Grupy Wyszehradzkiej współpraca na płaszczyźnie parlamentarnej praktycznie nie istnieje, a w przypadku Rady Państw Morza Bałtyckiego nie ma korelacji między pracami parlamentarnymi a funkcjonowaniem Rady. Tam nawet nie ma żadnego zgromadzenia parlamentarnego. Parlamentarzyści krajów bałtyckich spotykają się raz do roku.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#LonginPastusiak">Przy okazji pragnę powiedzieć, że Prezydium Sejmu wyraziło zgodę na to, aby w Gdańsku odbyła się konferencja parlamentarna krajów bałtyckich. Będzie to rok obchodów 1000-lecia Gdańska. Czekamy na ostateczną odpowiedź ze strony Niemiec, ponieważ Niemcy w 1997 r. będą gospodarzami tejże konferencji.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#LonginPastusiak">Jako parlamentarzyści powinniśmy dążyć do tego, aby naszą działalnością uzupełniać to, co robią rządy. Może nie tylko uzupełniać, ale i wyprzedzać, bo parlamenty są bardziej elastyczne aniżeli struktury rządowe.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#LonginPastusiak">Druga sprawa, którą chciałbym podnieść, dotyczy roli i miejsca problematyki bezpieczeństwa w wielostronnej współpracy regionalnej krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Trzeba powiedzieć otwarcie, że żadna z tych trzech organizacji, o których dyskutujemy, nie ma przełożenia na sprawy bezpieczeństwa. W Grupie Wyszehradzkiej są to okazjonalne spotkania ministrów obrony. ISE w ogóle się tą sprawą nie zajmuje. Z kolei kraje członkowskie Rady Państw Morza Bałtyckiego niechętnie upolityczniają problematykę współpracy.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#LonginPastusiak">Chwała polskiemu rządowi za to, że w 1995 r. po raz pierwszy udało się wprowadzić na porządek dzienny RPMB sprawy bezpieczeństwa, środków budowy zaufania. Również jeśli chodzi o wymiar parlamentarny, w czasie konferencji w Bornholmie we wrześniu 1995 r. udało nam się wprowadzić sprawy bezpieczeństwa. Przełamaliśmy już pewien opór i miejmy nadzieję, że jest to trwałe osiągnięcie.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#LonginPastusiak">Na ostatniej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego UZE w Paryżu przedstawiono raport Komisji Obrony proponujący utworzenie Korpusu Hanzeatyckiego złożonego z jednostek floty wojskowej Niemiec, Danii i Polski, ale w perspektywie otwartego również dla innych krajów bałtyckich, które wyrażą zainteresowanie współpracą.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#LonginPastusiak">W naszym wystąpieniu poparliśmy tę koncepcję. Sam o tym mówiłem na plenarnym posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego UZE. Upłynęło zaledwie kilka tygodni i odezwali się Rosjanie z ostrym protestem w stolicach kilku krajów przeciwko samej idei utworzenia korpusu.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#LonginPastusiak">Mam pytanie do pana ministra, czy Rosjanie również wobec naszego MSZ zgłaszali jakieś protesty w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StefanMeller">Nie. Stanowczość naszej pozycji przy pojawianiu się tej propozycji spowodowała, że Rosjanie nie zgłosili protestu do polskiego MSZ.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BronisławGeremek">Nie ma innych zgłoszeń, zamykam dyskusję nad tym punktem porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#BronisławGeremek">Przechodzimy do spraw dezyderatów. Na poprzednim posiedzeniu Komisji były omawiane dwie sprawy i na podstawie debaty zostały sformułowane dezyderaty.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#BronisławGeremek">Dezyderat pierwszy dotyczy debaty na temat stanu świadomości i wiedzy o polityce zagranicznej w społeczeństwie. Kierujemy go do Rady Ministrów na ręce prezesa Rady Ministrów. Sprawa dotyczy bowiem kilku resortów.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#BronisławGeremek">Czy w tej kwestii posłowie zgłaszają zastrzeżenia? Nie widzę. Mogę zatem uznać, że dezyderat 1 został zaakceptowany przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#BronisławGeremek">Dezyderat 2 dotyczy naszej ostatniej debaty w kwestii odbudowy Bośni i Hercegowiny i polskiego uczestnictwa w programach odbudowy. Komisja Spraw Zagranicznych wspiera inicjatywy sformułowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#BronisławGeremek">Ostatnie doniesienia wskazują na aktualność dezyderatu. Aktywność, zwłaszcza Czech, w tej dziedzinie, aktywność gospodarcza środowisk biznesowych wskazuje na zasadność naszych wniosków z poprzedniej debaty.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#BronisławGeremek">Czy w kwestii dezyderatu 2 posłowie zgłaszają zastrzeżenia? Jeżeli nie, mogę przyjąć, że dezyderat 2 uzyskał akceptację Komisji. Zgodnie z Regulaminem Sejmu oba dezyderaty skierujemy do marszałka Sejmu z prośbą o przekazanie ich na ręce prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#BronisławGeremek">Czy w sprawach różnych posłowie mają jakieś kwestie do poruszenia? Jeżeli nie, bardzo dziękuję naszym gościom za uczestnictwo w spotkaniu.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#BronisławGeremek">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>