text_structure.xml 43.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji. Witam serdecznie Rzecznika Praw Obywatelskich pana prof. Tadeusza Zielińskiego, wszystkich zaproszonych gości, panie i panów posłów - członków obu Komisji oraz wszystkich innych zainteresowanych posłów - przedstawicieli innych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanuszSzymański">Bardzo proszę o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym panią poseł sprawozdawcę Lidię Błądek, która zaprezentuje sprawozdanie Rzecznika Praw Obywatelskich Komisjom.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanuszSzymański">Od wystąpienia pani poseł Błądek rozpoczniemy posiedzenie. Potem przystąpimy do pytań. Mamy również punkt „sprawy różne”. Jeżeli jest zgoda, to przystąpimy do realizacji programu obrad Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LidiaBłądek">Mam zaszczyt, z upoważnienia prezydiów obu Komisji, przedstawić ocenę Komisji na temat przedłożonego sprawozdania z działalności Rzecznika Praw Obywatelskich o stanie przestrzegania praw i wolności obywatelskich w ub. roku. Z przedłożonego nam sprawozdania wynika, że Rzecznik Praw Obywatelskich interesował się w zasadzie wszystkimi dziedzinami naszego życia społeczno-politycznego i różnymi grupami społecznymi i zawodowymi w zakresie przestrzegania praw i wolności obywatelskich. Interesował się przestrzeganiem prawa w stosunku do dorosłych obywateli, jak również w stosunku do dzieci, do nieletnich, w stosunku do różnych grup zawodowych, a także wobec osób pozbawionych wolności.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LidiaBłądek">Należy podkreślić, że ogrom pracy Rzecznika Praw Obywatelskich, jaki wykazany został w przedłożonym sprawozdaniu, został wykonany przez tylko 163 osoby. Mimo takiego stanu zatrudnienia żadna ze spraw nie była rozpatrywana dłużej niż 3 miesiące. Świadczy to chyba jednoznacznie o wyjątkowo dobrej organizacji pracy i jej jakości w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Podkreślam to celowo, bo w różnych instytucjach naszego życia publicznego z tym są chyba największe problemy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#LidiaBłądek">Ze sprawozdania wynika, że wzrasta liczba spraw wpływających do Rzecznika Praw Obywatelskich. Liczba wniosków, które wpłynęły w ub. roku do Rzecznika Praw Obywatelskich wynosi 33047. W 1993 r., dla przykładu, było tylko ponad 29000. Wzrosła także prawie o 10 tys. liczba listów, które wpływają do Rzecznika Praw Obywatelskich. W ub. roku było ich 51013. W 1993 r. było ich 43193.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#LidiaBłądek">Czego dotyczą sprawy? Przedmiotowy rozkład spraw jest bardzo różny. Najwięcej jednak spraw dotyczy kwestii z zakresu spraw pracowniczych i ubezpieczeń społecznych - aż 27,1% i funkcjonowania - niestety - wymiaru sprawiedliwości - 18%, gospodarki komunalnej i mieszkaniowej 12,4%. Ten rozkład spraw jest w zasadzie podobny, jak był w 1993 r. Pozostałe sprawy dotyczyły praw i wolności konstytucyjnych, służby zdrowia, nauki, pomocy społecznej. Także jest ich wzrost w stosunku do ub. roku. Zwracano się też z problemami dotyczącymi gospodarki gruntami, rewindykacji historycznych, ochrony środowiska (tutaj nastąpił niewielki spadek spraw - 7,9%). Dalsze to: sprawy gospodarcze, podatki, banki, cła, ubezpieczenia, prawa konsumenta (5,5%), prawa osób pozbawionych wolności (aż 7%). Około 4% zajmują kwestie wojska, policji i innych służb.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#LidiaBłądek">Z przedłożonego sprawozdania wynikają pewne ustalenia, które powinny posłużyć nam do wyciągnięcia wniosków na przyszłość, gdyż niektóre ustalenia Rzecznika Praw Obywatelskich z roku na rok pokrywają się, a później z wdrożeniem przez różne organy państwowe wniosków wynikających ze sprawozdania jest różne.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#LidiaBłądek">Pierwsza taka grupa spraw, które wynikają ze sprawozdania, to pogarszający się stan przestrzegania i stosowania prawa przez organy państwowe, a zwłaszcza policję i wymiar sprawiedliwości. Ma to niewątpliwe znaczenie, zwłaszcza obecnie, kiedy policja domaga się zwiększenia uprawnień. Kiedy przeanalizowałam sprawozdanie Rzecznika Praw Obywatelskich, to zaczęłam zastanawiać się, czy policja nie ma u nas zbyt dużych uprawnień faktycznych. W tym roku wydatnie zwiększyła się liczba skarg na brutalne działanie policji, jak pobicia, przekroczenia granic użycia bezpośredniego przymusu fizycznego wobec obywateli. W ciągu minionego roku takich skarg wpłynęło aż 311. Niemal wszystkie zażalenia obywateli do organów prokuratorskich zakończyły się postanowieniami o umorzeniu postępowania. Niestety, brak kontroli sądowej nad umorzeniami prokuratorskimi nie pozwala na obiektywną weryfikację tych umorzeń. Fakty takie mogą rodzić przypuszczenia - dlaczego obywatel przegrywa z policją. Może to wpływać na poczucie - jak zauważył rzecznik - że policjant zawsze ma rację, a więc obywatel nigdy nie znajdzie sprawiedliwości w takich sporach. Wydaje mi się, że każdy z tych przypadków powinien być gruntownie rozpatrzony przez kierownictwo resortu spraw wewnętrznych. Wydaje mi się, że 311 takich incydentów to w demokratycznym państwie prawa bardzo dużo.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#LidiaBłądek">Jeżeli chodzi o sądownictwo, to jak wynika ze sprawozdania Rzecznika Praw Obywatelskich, nie poprawiła się jakość orzecznictwa sądów, jak również terminowość rozpatrywania spraw przez sądy. W 1994 r. do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich napłynęło dużo więcej próśb o rewizję nadzwyczajną, niż w latach poprzednich. Było ich aż 2414. Jest to 15% wzrost w porównaniu z 1993 r. Jednak Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł w sumie tylko 47 rewizji. Mówię „tylko” chociaż uważam, że jest to bardzo dużo. Świadczy to, co także podkreśla rzecznik, o pogarszającym się poziomie orzecznictwa sądowego. Wiele rewizji nie zostało wniesionych, gdyż uchybienia sądów nie były jaskrawe bądź upłynął 6-miesięczny okres do prawomocności orzeczenia oraz brak było naruszenia interesu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#LidiaBłądek">Jak słusznie w sprawozdaniu podkreśla rzecznik, niepokojący jest wzrost zjawiska znacznych opóźnień w rozstrzyganiu spraw w sądach, a także w przygotowywaniu ich w prokuraturach. Zdarzały się uzasadnione skargi na przedłużające się areszty tymczasowe. Sięgały one nawet dwóch i więcej lat. Tymczasem aresztowanie, jak sama nazwa wskazuje, powinno być tymczasowe. Jako członkowie Komisji Sprawiedliwości dostaliśmy od przewodniczącego polecenie przeprowadzenia wizytacji w zakładach karnych - aresztach śledczych. Przeprowadziłam takie wizytacje w 3 zakładach i również spotkałam się z przypadkami, kiedy tymczasowe aresztowanie trwa ponad rok w jakiejś błahej sprawie kradzieży. Nie wydaje mi się, żeby były to tak merytorycznie trudne sprawy, aby tak długo musiało trwać tymczasowe aresztowanie. Wydaje mi się, że trzeba będzie zastanowić się nad tą kwestią. Być może potrzebne będą jakieś zmiany prawne. Trzeba będzie zastanowić się, jak taką samowolę, bo inaczej tego nazwać nie można, ukrócić.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#LidiaBłądek">Następną kwestią z zakresu przestrzegania prawa jest pogarszający się stan egzekucji sądowej, jak również działalność komorników. Wzrasta liczba zażaleń na opieszałość komorników sądowych, wzrastają też koszty komornicze i koszty sądowe. Przypomnę, że kiedy analizowaliśmy sprawozdanie Rzecznika Praw Obywatelskich za 1993 r. w Komisji Sprawiedliwości, to przyjęliśmy tezy, główne założenia do ustawy o egzekucji komorniczej, egzekucji sądowej i - niestety - nie mamy dotąd projektu ustawy, który na podstawie naszych tez resort sprawiedliwości miał przygotować. Komisja Sprawiedliwości dostrzegła więc ten problem i - wydaje mi się - że należy jak najszybciej do tej sprawy powrócić i zająć się nią.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#LidiaBłądek">Jeżeli chodzi o terminowość rozpatrywania spraw przez sądy, to chcę powiedzieć, że gros spraw dotyczy kwestii z zakresu ubezpieczeń społecznych. Wydaje mi się, że jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest fakt, że sądów, które zajmują się ubezpieczeniami społecznymi mamy w kraju tylko kilkanaście. Są one utworzone w okręgach; nawet nie przy sądach wojewódzkich, a w okręgach. Taki okręg obejmuje z reguły obszar kilku sądów wojewódzkich i sprawy czekają miesiącami. Pytałam w Rzeszowie, ile czasu czeka się na rozpoznanie sprawy. Są to sprawy wnoszone z reguły przez ludzi starszych. Dotyczą głównie przyznawania rent, emerytur, grup inwalidzkich itd. Okazało się, że na załatwienie tych spraw czeka się minimum pół roku. Tymczasem, kiedy analizowałam, co dzieje się w sądach pracy okazało się, że wydatnie zmalała liczba spraw rozpoznawanych przez rejonowe sądy pracy. W jednym z sądów pracy w ciągu miesiąca są w trakcie rozpoznawania tylko 3 sprawy. Sądy pracy rozpoznają miesięcznie po kilka spraw i wcale nie są przeciążone. W związku z tym wydaje mi się, że dużo można zrobić, zmieniając organizację wymiaru sprawiedliwości, zmieniając właściwość sądu, tzn. tworząc przy sądach rejonowych sądy pracy i ubezpieczeń społecznych. Na pewno usprawniłoby to obsługę ludności przez sądownictwo. Dzielę się tu wnioskami, które nasuwają mi się pod wpływem lektury sprawozdania Rzecznika Praw Obywatelskich. Także na podstawie dyskusji, które prowadziliśmy w Komisji Sprawiedliwości wydaje mi się, że wiele spraw można już załatwić, nie czekając na dodatkowe środki, dodatkowe etaty, czy ekstranakłady. Wystarczy po prostu lepiej zorganizować pracę. Co znaczy dobra organizacja pracy - wiadomo. Nieprzypadkowo podkreśliłam tu, jaki ogrom pracy wykonuje Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, mając tak małą liczbę pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#LidiaBłądek">Kiedy czytałam sprawozdanie bardzo zaniepokoiło mnie to - na co słusznie zwraca również uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich - że odbywają się, po 9 latach od uchwalenia sławnej, komunistycznej ustawy o szczególnej odpowiedzialności karnej, z maja 1985 r., wołania o wznowienie represyjności kryminalnej. Wydaje mi się, że słuszne są poglądy Rzecznika Praw Obywatelskich, który opowiada się za racjonalizacją represji karnej, w oparciu o ideę odpłaty proporcjonalnej, a nie są słuszne poglądy różnych polityków dotyczące zaostrzenia odpowiedzialności karnej, których także Rzecznik Praw Obywatelskich nie podziela. Wydaje się, że nad niektórymi ustawami, zwłaszcza nad ustawami policyjnymi, nad którymi pracujemy, trzeba będzie się mocno zastanowić. Zwłaszcza w kontekście tego sprawozdania, z którego dowiadujemy się, jakie są nadużycia ze strony policji wobec obywateli w zakresie wykonywania jej uprawnień. Czy policji trzeba przyznać dodatkowe uprawnienia, czy też nie należy? Wydaje mi się, że dopóki minister spraw wewnętrznych nie wyjaśni tych 311 przypadków, nie powinniśmy w ogóle rozpatrywać ustaw policyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#LidiaBłądek">Przytoczę tu ze sprawozdania rzecznika, że współczynnik pozbawionych wolności w Polsce należy do najwyższych w Europie. Jest 160 pozbawionych wolności na 100 tysięcy mieszkańców. Represja systematycznie wzrasta, jak wynika tu z przeprowadzonych przez Rzecznika Praw Obywatelskich dogłębnych analiz. Przytoczę, że kiedy w 1965 r. średnia kara bezwarunkowego pozbawienia wolności wynosiła w Polsce 13,2 miesiąca, to w 1985 r., a więc w ciągu 20 lat wzrosła do 27,3 miesiąca. To ustawodawstwo obowiązuje do dziś i w 1993 r. sądy wymierzały kary pozbawienia wolności średnio w wysokości 23,6 miesiąca. Polityka karna - jak słusznie podkreśla w sprawozdaniu pan profesor - należy nadal do najsurowszych w Europie. Wydaje mi się, że podczas prac w Sejmie, podczas prac w komisjach, powinniśmy zastanawiać się nad tą sprawą, bo na pewno represyjność karania nie jest metodą zapobiegania przestępczości.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#LidiaBłądek">Na przestępczość składa się wiele innych czynników, na które wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#LidiaBłądek">Innym istotnym elementem, na który zwraca uwagę pan profesor, jest pogarszający się stan prawa. Mimo, że rzecznik zauważa niezaprzeczalny dorobek legislacyjny tego Sejmu i Senatu, to jednak pogarsza się stan tworzenia prawa. W 1994 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził w 7 przypadkach sprzeczność ustaw z konstytucją. Są to chyba uwagi również pod naszym, parlamentarzystów adresem, pod adresem Komisji Ustawodawczej, aby bardziej analizować propozycje, które przedstawiamy izbie do uchwalenia. Chodzi o to, aby nie uchwalać ustaw sprzecznych z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#LidiaBłądek">W 1994 r. Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł 5 wniosków do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności przepisów z konstytucją. Wniósł też 8 wniosków o ustalenie powszechnie obowiązującej wykładni prawa. Jak widzimy również ta problematyka nie jest obca Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Przy czym również tutaj z egzekucją tych praw jest różnie. Przede wszystkim nie są wykonywane orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, zwłaszcza te, które są związane z finansami naszego państwa. Rząd zalega z wydawaniem aktów wykonawczych do ustaw. Opóźniają się prace legislacyjne nad nowymi kodyfikacjami prawnymi, zwłaszcza prawem karnym, które powinny być dostosowane do wymogów państwa demokratycznego. Nie będę tu przeprowadzać szczegółowej analizy, bo sądzę, że każdy z państwa zapoznał się dokładnie ze sprawozdaniem i wszystkimi uwagami. Chciałam zwrócić uwagę na to, co jest najistotniejsze w tym sprawozdaniu. Jest ono bardzo obszerne, liczy ponad 400 stron. Jest bardzo interesujące, bardzo dokładnie opracowane.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#LidiaBłądek">Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę, że na szczególne podkreślenie zasługuje działalność Rzecznika Praw Obywatelskich, jeśli chodzi o pracę w terenie. Bardzo dużą ilość wizyt odbył rzecznik w różnych miejscach, w całym kraju. Od strony 73 do str. 84 sprawozdania jest wykaz miejsc, w których pan profesor bezpośrednio przeprowadzał wizytacje. Były wizyty w urzędach administracji i w instytucjach terenowych, w jednostkach penitencjarnych, w policyjnych izbach dziecka, w domach dziecka, w jednostkach podległych ministrowi obrony narodowej, w jednostkach podległych ministrowi spraw wewnętrznych, w szpitalach psychiatrycznych. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich organizowało spotkania z przedstawicielami różnych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#LidiaBłądek">Bardzo bogata jest również działalność Rzecznika Praw Obywatelskich na forum międzynarodowym, jak również kontakty z Polakami za granicą. Na podkreślenie zasługuje również działalność pana profesora na rzecz edukacji prawnej społeczeństwa - bardzo duża liczba publikacji prasowych, jak też popularyzacja w prasie i w telewizji. Wydaje mi się, że takie działania dobrze służą edukacji prawnej społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#LidiaBłądek">Myślę, że jako wspólne dyskutujące Komisje powinniśmy zastanowić się, jakie przyjąć końcowe wnioski. Oczywiście po debacie, która odbędzie się w Sejmie, bowiem teraz trudno jest nam wypracowywać jakieś wnioski końcowe. Po debacie, która odbędzie się na plenarnym posiedzeniu Sejmu powinniśmy opracować wnioski i wyznaczyć osoby odpowiedzialne za ich realizację, bowiem myślę, że pewne niedociągnięcia, jakie istnieją w zakresie przestrzegania praw i wolności obywatelskich można już wyeliminować, nie ponosząc dodatkowych kosztów (niektóre z nich wskazałam), dodatkowych obciążeń skarbu państwa. Na pewno ułatwiłoby to życie obywatelom i przyczyniło się również do wzrostu rangi parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#LidiaBłądek">Proponuję, aby wyrazić uznanie panu rzecznikowi i aby Komisje zarekomendowały izbie przyjęcie sprawozdania z prac Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję pani poseł Lidii Błądek, która wypełniła rolę sprawozdawcy obu Komisji: Sprawiedliwości i Ustawodawczej, w sprawie sprawozdania Rzecznika Praw Obywatelskich. Przypomnę, że my wszyscy - członkowi obu Komisji, otrzymujemy biuletyn Rzecznika Praw Obywatelskich, który jest okresowym, krótszym sprawozdaniem z działalności rzecznika. Panu profesorowi dziękuję za pracochłonne i bardzo szczegółowe sprawozdanie, pomieszczone na 412 stronach. Rzadko kiedy mamy do czynienia z tak obszernym dokumentem sprawozdawczym.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanuszSzymański">Chcę zapytać pana prof. Tadeusza Zielińskiego, czy po wystąpieniu pani poseł Lidii Błądek - posła sprawozdawcy, chciałby zabrać głos, czy może później?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszZieliński">Może zabiorę głos teraz, gdyż chciałbym wyjaśnić kilka kwestii. Chciałbym przede wszystkim podziękować za tak sumienne przedstawienie wyników mojej pracy, obiektywne i może nawet nieco optymistyczne. Chciałbym wprowadzić pewne elementy samokrytyczne do mojego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszZieliński">Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że długość okresu rozpoznawania spraw przez Rzecznika Praw Obywatelskich jest - w moim przekonaniu, dla mnie osobiście - niesatysfakcjonująca. Uważam, że 3-miesięczny przeciętny okres jest okresem nieco za długim, dlatego że obywatel oczekuje na załatwienie jego sprawy w znacznie krótszym terminie. Tymczasem - niestety - niektóre sprawy leżą dłużej niż 3 miesiące. To jest przeciętna. Przez 3 miesiące przeciętnie załatwia się sprawę, ale są takie, które leżą dłużej, przeważnie dlatego, że wymagają zbadania. Jest to zrozumiałe. Staram się kłaść wielki nacisk na jakość pracy tego urzędu, a nie na szybkość postępowania. Jednak - czemu dałem wyraz w sprawozdaniu, pewnym, bojowym że tak się wyrażę zadaniem na najbliższy, ostatni już rok kadencji, będzie przyspieszenie tempa załatwiania spraw. Nie jest ono wystarczające. Obywatel za długo czeka. W urzędzie Rzecznika Praw Obywatelskich sprawa nie powinna leżeć tak długo. Tymczasem zdarza się, że leży kilka miesięcy. Czasami bardzo energicznie reaguję na takie przypadki.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#TadeuszZieliński">Chciałbym wnieść małe sprostowanie. Kadra 160 osób obejmuje nie wszystkie osoby na pełnym etacie, tylko na częściowych etatach, na połowie etatu, a nawet mniejszej jego części. W gruncie rzeczy kadra jest więc nieco szczuplejsza.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#TadeuszZieliński">Przechodzę do spraw konkretnych. Pierwsza z nich, to brutalne działanie policji. Było rzeczywiście 311 takich spraw, w których stwierdziliśmy (podkreślam stwierdziliśmy) zarzuty brutalnego działania policji. Tutaj jednak chciałbym trochę wystąpić w obronie policji. Po pierwsze dlatego, że sprawy z reguły kończyły się umorzeniami postępowania, co wzbudziło mój niepokój. Dlaczego te sprawy zawsze kończą się umorzeniem postępowania, jak to jest? Jednak na pytanie - dlaczego wzmogło się zjawisko brutalnego działania policji, odpowiedzieć można: dlatego, że także przestępczość jest bardziej wyrafinowana. Musimy sobie zdać z tego sprawę. Policja działa dziś bardziej energicznie, bardziej brutalnie, dlatego że ma do czynienia z trudniejszym elementem przestępczym, niż to było dawniej. Dawniej przestępcy byli - że tak się wyrażę - bardziej zdyscyplinowani. Tak, że tu zgłaszam poprawkę. To nie jest taki wielki alarm, te 311 spraw. Zgadzam się z panią poseł Błądek, że tych spraw jest dużo, bo nie powinno być tyle. Oczywiście to są tylko sprawy, które trafiły do Rzecznika Praw Obywatelskich, a przecież mogło ich być więcej. Jednocześnie jednak musimy sobie uświadomić, że przestępcy działają teraz coraz bardziej brutalnie i to równocześnie wywołuje silniejszą, mocniejszą reakcję policji. Tę kwestię musimy mieć na uwadze.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#TadeuszZieliński">Przechodzę do sprawy wzmożenia represji karnej. Wielokrotnie mówiłem, w trzecim roku kadencji też, że potrzeba wzmożenia represji karnej jest dziś oczywista. Nie ma co do tego wątpliwości, że pojawiły się nowe formy przestępstwa, wyrafinowanego przestępstwa, że pojawiły się działania w grupach przestępczych. Mówi się o tzw. przestępczości mafijnej. Energiczne działania przeciwko sprawcom takich przestępstw są konieczne. Natomiast w sprawozdaniu mówię - jak to pani poseł Błądek słusznie zauważyła - o racjonalizacji, o potrzebie racjonalizacji systemu karnego, tzn. zachodzi potrzeba w jednych wypadkach liberalizacji pewnych sankcji karnych, a w innych - w grę powinna wchodzić surowsza represja karna. Przedmiotem coraz większej mojej troski i zaniepokojenia jest coraz większe przepełnienie zakładów karnych. Zakłady karne są przepełnione, norma metrów na osobę jest przekraczana i rysuje się tendencja wzrostowa. Kiedy represja karna zostanie jeszcze zaostrzona, stan przeludnienia zakładów karnych jeszcze się zwiększy. W tej chwili już w 69 jednostkach penitencjarnych jest przepełnienie. Dlatego, wydaje mi się, konieczne jest doprowadzenie do tego, żeby w sprawach przestępstw, które nie są groźne, sędziowie mieli większą swobodę wymierzania łagodniejszych kar, ażeby nie dochodziło do wieloletnich kar pozbawienia wolności, które w efekcie powodują przepełnienie w zakładach karnych. To jest - jak mi się wydaje - bardzo ważna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#TadeuszZieliński">Jeżeli zechcą państwo porównać sprawozdanie z ub. roku i z roku bieżącego, to jawi się element optymistyczny. Sprawozdanie za rok 1993 było bardzo krytyczne, jeśli chodzi o stan legislacji. Myślę, że jednak zdążamy w dobrym kierunku, że jednak poprawia się stan świadomości prawnej i nie ma już takich częstych, rażących naruszeń w zakresie tworzenia prawa jak tworzenie ustaw, które działają wstecz, nie ma już retroaktywności, a co najwyżej - są to rzadkie przypadki. Jest ogromna wrażliwość na nieprawidłowości, które zdarzają się. Znamiennym przykładem jest tutaj bardzo ostra reakcja, także posłów, na obwieszczenie w sprawie podatków na rok 1995. Takiej reakcji poprzednio nie było. To nie dlatego, żebyśmy uważali, że tamci posłowie mieli liberalniejszy stosunek do takich spraw. Jednak jest jakaś lepsza świadomość, także w parlamencie. Zatem myślę, że jest to stan absolutnie lepszy, niż to było poprzednio. W pełni doceniam także ogromny wysiłek Sejmu w zakresie tworzenia prawa. Tego wysiłku nie dostrzega się - proszę państwa. Nie dostrzega się go dlatego, że posłowie pracują przeważnie w komisjach. Tam odbywa się ta wielka, mrówcza robota. Nie zwraca się na nią uwagi. Społeczeństwo o tym nie wie. Myślę, że mas media powinny więcej uwagi poświęcać komisjom. Bardziej interesują się one posiedzeniami plenarnymi, bo tam rozgrywają się wielkie sprawy, tam jest ta wielka polityka, tam jest ten spór - coś niebywale atrakcyjnego, zwłaszcza dla telewizji. Natomiast ta wielka robota jest wykonywana w komisjach sejmowych i na nią trzeba zwrócić uwagę. Podkreślam z całym naciskiem, ja dostrzegam to, że Sejm wykonał wielką pracę w zakresie legislacji. Jednak z tego - oczywiście - nie może wynikać optymistyczna refleksja, że jest dobrze.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#TadeuszZieliński">Pani poseł mówiła o mankamentach, mówiła także samokrytycznie o działalności Sejmu. Przewleka się proces ustawodawczy. Rozmawiałem dzisiaj z panem marszałkiem Zychem na temat opóźnień w tworzeniu prawa. Mam tu na myśli w szczególności słabe tempo pracy Komisji Nadzwyczajnej ds. Kodeksu pracy. Za długo to trwa. Komisja ds. Reformy Prawa Pracy pod moim przewodnictwem przygotowała dość dawno projekt nowelizacji Kodeksu pracy. Teraz to wszystko utyka - niestety - w nadzwyczajnej komisji, która pracuje, ale tempo jest zbyt powolne. Tak mi się oczywiście wydaje, że to jest jakieś bardzo duże opóźnienie.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#TadeuszZieliński">Jeśli idzie o poziom sądownictwa, nie mogę - niestety - powiedzieć, że stan poprawił się. Powiedziałbym, że jest jeszcze gorzej. Jest większa liczba zaległości w sądach. To jest bardzo wyraźne zjawisko. Natomiast jeśli idzie o sam poziom orzecznictwa, to jest mniej więcej taka sytuacja, jaka istniała w roku 1992. Jest taki poziom, jeżeli mierzyć to liczbą rewizji nadzwyczajnych, bo ona nie wzrosła w 1993 r. Natomiast - oczywiście - bardzo niepokojące jest zjawisko wzrastającej liczby aresztów tymczasowych, które trwają nadmiernie długo. To nie powinno mieć absolutnie miejsca.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#TadeuszZieliński">Nie chciałbym szerzej wypowiadać się na temat sprawozdania, bo państwo mają ten dokument. Powiedziałbym tylko jeszcze może tyle, że pojawiały się nowe obszary działań Rzecznika Praw Obywatelskich. Znowu jednak samokrytycznie chcę powiedzieć, że to nie jest tak, że RPO zajął się wszystkimi sprawami, jak to życzliwie powiedziała pani poseł Błądek. Tak jak w poprzednim roku mojej kadencji miałem pewne zaniedbania w zakresie ochrony praw dziecka i rodziny, które zostały usunięte, tak teraz szwankuje mi jeszcze problem ochrony zdrowia. Jest on ogromnie ważny. To jest - mówię to szczerze - mankament trzeciego roku mojej kadencji. Ważne jest to, że ja już zdaję sobie z tego sprawę. Robi się i dużo robiło się w sprawie ochrony zdrowia obywateli, ale to wszystko jest za mało. Mam liczne wizytacje w zakładach karnych i nawet w izbach wytrzeźwień, była tam bardzo duża akcja wizytacyjna, natomiast szpitale „leżą”. Ja nie jestem zorientowany, co dzieje się w szpitalach, bo byłem tylko w kilku. To jest mankament tego sprawozdania. Zbyt mało uwagi poświęcałem sprawom ochrony zdrowia obywateli, w szczególności - nie tyle, jeśli chodzi o sprawy generalne, ile o stan lecznictwa w zamkniętych zakładach. Tym problemem zacząłem się już zajmować, już jest terminarz wizyt w określonych szpitalach. To będzie w tym roku, w czwartym roku mojej kadencji, przedmiotem mojej szczególnej troski. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#TadeuszZieliński">Jeszcze jedna kwestia. W 1993 r. wystąpiłem z dużą liczbą wniosków o podjęcie inicjatyw ustawodawczych. Było aż 68 takich wniosków, które były kierowane bądź do Sejmu, do posłów, bądź do rządu. Z satysfakcją odnotowuję, że wnioski skierowane do Sejmu otrzymały swój bieg. Prezydium Sejmu skierowało moje wystąpienia do odpowiednich komisji, za co jestem ogromnie wdzięczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję panu profesorowi Zielińskiemu, Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzPańtak">Rzeczywiście uwaga pod naszym adresem jest zasadna. Rozpatrując tak ważne sprawozdanie jesteśmy na pograniczu kworum, nawet nie wiem, czy ono jest w tej chwili. Chodzi mi o to, żeby być sprawiedliwym w ocenie. Jak mamy oceniać sprawozdanie pana rzecznika, to musimy rozpocząć od siebie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KazimierzPańtak">W tym sprawozdaniu brakuje mi jednej kwestii. Oczywiście, nie chodzi tu o zasadę prawną, o zasadę konstytucyjną, ale jak gdyby utarło się takie powiedzenie i dużo w nim racji, że oprócz trzech władz funkcjonuje władza czwarta, to jest władza informacyjna, czyli mass media. Zabrakło mi w sprawozdaniu rozwinięcia tego tematu. Chodzi mi o stosunek mediów do władzy do ustawodawcy do państwa i jego instytucji, jak i ich roli w rozwoju demokracji, funkcjonowaniu mediów jako nośnika demokracji. Pan rzecznik powiedział tu bardzo ładnie, że nie ma demokracji bez dostępu do informacji. Mówi się, że kto ma informację, ten ma władzę. To jest bardzo ważne. To jest moja uwaga.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KazimierzPańtak">Nie wiem skąd pani poseł Błądek wysnuła tezę, że pogarsza się tworzenie prawa (przepraszam, to jest hasłowo sformułowane). Pan rzecznik tego nie napisał. Pan rzecznik mówi, że zaskarżył 7 przepisów ustaw. Nie całych ustaw, bo tu jest, moim zdaniem, pewne nieporozumienie. Na sali obecni są przedstawiciele mediów. Chodzi mi o to, żeby nie było niejasności. Często zaskarżenie dotyczy tylko fragmentu aktu, bądź nawet tylko jednego jakiegoś przepisu. oczywiście tych 7 przypadków to jest sprawa naganna. Jednak chciałbym wiedzieć, czy tych 7 przypadków to jest mniej, czy więcej niż w poprzednich latach? Pani poseł sprawozdawca wysnuła tezę, iż pogarsza się stan tworzenia prawa. Jeśli tak, to ja w tym momencie powinienem zastanowić się: jak to jest, że zaczynam tworzyć coraz gorsze prawo? Proszę powiedzieć, na jakiej podstawie pani poseł sprawozdawca powiedziała, że to pogarsza się. Pan profesor nie powiedział tego, nie potwierdza tego. Tak przynajmniej mam to napisane na str. 15 sprawozdania i to chcę podkreślić.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KazimierzPańtak">Uważam - wielokrotnie podkreślało to moje ugrupowanie parlamentarne, jak i ja osobiście - że niepokojące jest zjawisko dostępu do wymiaru sprawiedliwości, do sądu. Jeżeli władze mają być równoważne...</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#KazimierzPańtak">Oczywiście wielkie znaczenie ma władza ustawodawcza i kwestia inicjatywy ustawodawczej. Zastanawiam się na przykład - ale to jest moja osobista refleksja - czy Rzecznik Praw Obywatelskich nie powinien mieć inicjatywy ustawodawczej. Może pan profesor zechciałby wypowiedzieć się na ten temat. Jest to sprawa dyskusyjna, ale można by ją rozważyć.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#KazimierzPańtak">Niepokojące jest stwierdzenie, które jest prawdziwe, m.in. odnośnie do ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Daliśmy rządowi prawo do określania wpisu od wnoszonych skarg, czyli rząd łata sobie dziurę budżetową, przewiduje w planach, ile ma pochodzić z wpisów sądowych. Jestem prawnikiem - praktykiem i wiem, że wielu ludzi nie może dochodzić swoich racji, bo ich na to nie stać. Sąd udziela zwolnienia z wpisu, czy nawet bezpłatnej pomocy prawnej. Uważam jednak, że należałoby znaleźć konkretne wyjście z tej sprawy. Ustawowo powinna być regulowana instytucja wpisu. Nie można tej sprawy pozostawić rządowi, bo wtedy minister Kołodko będzie decydował o wysokości wpisów tak, aby zestawiał mu się bilans. To jest bardzo niebezpieczne. Jest to naruszenie zasady państwa demokratycznego. Chciałem to powiedzieć i dziękuję panu profesorowi, że jak gdyby potwierdza to swoim autorytetem.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#KazimierzPańtak">Ważna jest kwestia policji. Można by wiele dyskutować nad nią. W tej chwili w Sejmie znajdują się ustawy policyjne, które są nowelizowane. Ma być zwiększona represyjność. Jestem jednak pod wrażeniem faksu, który przysłano z mojego okręgu wyborczego. Jego tytuł: „Policja w roli włamywacza”. Policja włamała się do sklepu, bo załoga zachorowała i dyrektor wezwał policję, bo chciał wyrugować załogę. Prokurator wszczął postępowanie. To jest karygodne, że policja tak postępuje. Policja żąda pieniędzy, środków, ale najpierw powinno się sprawdzić, jak funkcjonuje to, co jest w jej dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#KazimierzPańtak">Mówiłem tu o inicjatywie ustawodawczej. Pan rzecznik na str. 15 swojego sprawozdania mówi o zaniechaniu. Myślę, panie profesorze, że tu jest jakieś nieporozumienie. Pan pisze, że zaniechaliśmy wydania ustawy reprywatyzacyjnej, a przecież my odrzuciliśmy ustawę reprywatyzacyjną. To nie jest zaniechanie. To jest pewien wybór polityczny. Uważam, że należałoby to zweryfikować. Pan profesor pisze, iż jest wiele listów do Rrzecznika Praw Obywatelskich o tym, że ludzie utracili mienie. Myślę jednak, że gdybyśmy przyjęli tę ustawę reprywatyzacyjną, którą odrzuciliśmy, to takich listów byłoby znacznie więcej. Byłoby wielu rozgoryczonych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#KazimierzPańtak">Pan profesor mówi także na temat niezadowolenia z wyroków sądów. Brak mi tu jednak rozbicia na sądy karne i cywilne. W przypadkach sądów karnych sprawa ta jest dość jasna i łatwa do zrozumienia. Ciekawa byłaby też kwestia kontroli sądowej nad odmową wszczęcia postępowania. Przecież jeżeli sprawa nie wpłynie do sądu, to sąd z urzędu nie może jej wnieść na wokandę. Natomiast jeżeli mamy do czynienia z procesem cywilnym, czy z postępowaniem w sądzie pracy, to są pewne granice błędu w odzwierciedleniu niezadowolenia z wyrobów sądów. W tych sądach zawsze przecież jest strona niezadowolona. Wiem, że najgorsza ugoda sądowa jest lepsza od najlepszego wyroku. Prosiłbym jednak o jasną wypowiedź, czy określenie dotyczące niezadowolenia z wyroków sądowych dotyczy sądów cywilnych, czy karnych. Dla mnie jest to bardzo ważne, jako dla prawnika. Nie będę mówić dłużej, bo pan przewodniczący niecierpliwi się. Dziękuję za wysłuchanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszSzymański">Pan przewodniczący nie niecierpliwi się, tylko są określone ramy czasowe, bo mamy jeszcze kolejne posiedzenia. Chcę powiedzieć panie pośle, że pracujemy zgodnie z obowiązującym prawem i proszę nie kwestionować, jeżeli pan nie ma wystarczającej wiedzy, prawomocności posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WitMajewski">Wydawałoby się, że sprawozdanie Rzecznika Praw Obywatelskich z tak bogatej działalności wymagałoby więcej spokoju i refleksji oraz namysłu. Niestety jednak, obradujemy w takich warunkach, w jakich obradujemy. To właśnie wskazuje na fakt, że zarzucając nam opóźnienia w legislacji, pan rzecznik powinien także zwrócić uwagę na pracę posłów i wziąć w obronę posłów, bo to są także obywatele. Naprawdę, gdyby analizować naszą pracę, to z pewnością nie jest naszą winą, iż prace postępują w takim tempie, w jakim postępują. Na tym tle chcę zwrócić uwagę na refleksje pana rzecznika dotyczące Komisji Nadzwyczajnej ds. Kodeksu Pracy. Oczywiście, że pracujemy kolejny miesiąc. Jednak w projekcie są takie artykuły, jak np. domniemanie umowy o pracę, nad którym czterokrotnie obradowało prezydium Komisji Nadzwyczajnej ds. Kodeksu pracy uzgadniając ten jeden artykuł. Do dzisiaj nie mamy jasności, jak tę sprawę rozwiązać. Pan rzecznik zdaje sobie sprawę z tego, że komisja rządowa pracowała kilka lat nad nowelizacją. Dzisiaj posłowie mają skonfrontować stary kodeks z nowym kodeksem w nowelizacji. Jest to praca niezwykle trudna. Natomiast żądanie od komisji sejmowej, żeby - po prostu - przyjęła na wiarę projekty przepisów, przy istnieniu faktu, że mamy i związki zawodowe i pracodawców i innych partnerów, jest nie do zrealizowania. Dlatego też nie przyjmuję tej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WitMajewski">Pan rzecznik na jednej ze stron swojego sprawozdania pisze o tym, że mniejszość polska na Litwie - co wynika z wizyty w Wilnie - jest gorzej traktowana niż mniejszość niemiecka. Podczas obrad Komisji Łączności z Polakami za Granicą pytałem pana rzecznika na tę okoliczność. Chciałem wiedzieć, na czym polega to gorsze traktowanie Polaków na Litwie. Nie ma tam podwójnego obywatelstwa dla Niemców, ponieważ ustawodawstwo litewskie podwójnego obywatelstwa dla żadnej grupy swoich obywateli nie przewiduje. Wówczas nie otrzymałem odpowiedzi na to pytanie, a teraz znów w sprawozdaniu przedłożonym przez Rzecznika Praw Obywatelskich Sejmowi pojawia się uwaga, że mniejszość polska jest na Litwie traktowana gorzej niż niemiecka. Bardzo prosiłbym pana profesora, żeby do Komisji Łączności z Polakami za Granicą zechciał skierować konkretne uwagi i w punktach wykazać, w czym mniejszość polska jest gorzej od niemieckiej traktowana na Litwie. Jeżeli bowiem będziemy powtarzać przy różnych okazjach tego typu uwagi, to po prostu zajdzie podejrzenie, że albo my nie jesteśmy wiarygodni, albo ktoś tu nieopatrznie wykonuje swoje funkcje.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WitMajewski">Kończąc jeszcze raz podkreślam, iż myślę, że to sprawozdanie wymagałoby refleksji.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WitMajewski">Natomiast jeszcze muszę sformułować uwagę w stosunku do prezydiów trzech obradujących dziś Komisji. Za stołem prezydialnym nie ma w ogóle członków prezydiów Komisji, co świadczy o tym, że nie był to dobry czas na rozpatrzenie tego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję panu posłowi Majewskiemu, chcę powiedzieć, że reprezentanci prezydiów Komisji są obecni. Myślę, że tak zacny parlamentarzysta o długim stażu, jak pan poseł Wit Majewski wie, że nie jesteśmy w stanie wszystkich ważnych spraw państwowych, nic nie ujmując pozycji pana rzecznika i sprawozdaniu pana rzecznika, w jednej chwili i w jednym dniu rozpatrzyć. Jest szereg obowiązków. Myślę, że pan prof. Zieliński dobrze to rozumie, bo przecież nie po raz pierwszy składa sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanuszSzymański">Natomiast chcę zasygnalizować pewną zmianę jakościową, która przynajmniej w toku tej kadencji Sejmu pojawiła się. Zwrócił na to uwagę pan prof. Zieliński. Zwróciła również na to uwagę pani poseł sprawozdawca. Chodzi mi o to, że Sejm w większym stopniu zainteresował się różnymi sygnałami, różnymi uwagami Rzecznika Praw Obywatelskich i nadał im bieg. Mogę powiedzieć, że pan poseł Majewski, jako członek Komisji Sprawiedliwości potwierdzi, że spotykaliśmy się wielokrotnie z pracownikami pana prof. T. Zielińskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich, który przysłał nam swoich asystentów, głównych specjalistów. Przy ich pomocy również rozstrzygaliśmy sprawy. Myślę, że pan profesor dostrzega tę istotną zmianę jakościową. Znalazło to zresztą wyraz w wypowiedzi pana profesora. Ze swojej strony Komisja Ustawodawcza taką wolę kontynuowania tego postępowania deklaruje. Liczę tutaj na życzliwą współpracę pana rzecznika. Dowody tej życzliwości mieliśmy dotychczas bardzo wyraźnie.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanuszSzymański">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Jeżeli nie ma chętnych do zabrania głosu, to proponowałbym, abyśmy przystąpili do konkluzji. Tak jak pani poseł Błądek, sprawozdawca obu Komisji: Sprawiedliwości i Ustawodawczej proponuję, żeby rekomendować jednomyślnie izbie przyjęcie przedstawionego sprawozdania z działalności Rzecznika Praw Obywatelskich w roku 1994 z uwagami o stanie przestrzegania praw i wolności obywatelskich. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to rozumiem, że taka konkluzja byłaby przez Komisje przyjęta i taka rekomendacja wobec izby przedstawiona. Sprzeciwu nie słyszę. W związku z tym dziękuję za aprobatę.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanuszSzymański">Jednocześnie proponuję, aby to stanowisko przedstawiła izbie pani poseł Błądek, która pełniła rolę sprawozdawcy podczas posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JanuszSzymański">Czy są inne kandydatury? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JanuszSzymański">Komisje jednomyślnie upoważniają panią poseł Lidię Błądek do reprezentowania ich przy rozpatrywaniu tego punktu w porządku dziennym posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JanuszSzymański">Chciałbym w imieniu Komisji Sprawiedliwości oraz Komisji Ustawodawczej serdecznie podziękować panu profesorowi T. Zielińskiemu za to sprawozdanie, za realizację bardzo trudnych, ustawowych i konstytucyjnych obowiązków Rzecznika Praw Obywatelskich. Chcę podkreślić, że pan prof. T. Zieliński - choć nie ma żadnych środków władczych, bo Rzecznik Praw Obywatelskich nie ma żadnych środków władczych, jest cenzorem, recenzentem różnych zachowań władzy publicznej - prezentuje, co widać wyraźnie, pewien model Rzecznika Praw Obywatelskich, który w okresie kadencji pana prof. Zielińskiego utrwala się. Myślę, że dobrze rokuje to na przyszłość. Bardzo dziękuję, niech pan profesor przyjmie od nas to podziękowanie, jako uznanie dla pana pracy, dla pana pracowitości. Bardzo dziękujemy i składamy życzenia na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszZieliński">Chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu przewodniczącemu za miłe słowa. Stanowią one dla mnie - oczywiście - zachętę do dalszej pracy. Jednocześnie dziękuję bardzo pani poseł sprawozdawcy, że zechciała tak życzliwie ocenić pracę mojego urzędu. Postaram się, aby ten urząd w ostatnim, czwartym roku mojej kadencji pracował lepiej. Przepraszam za wielki trud, jaki państwu zadałem przedstawiając tak ogromne sprawozdanie. Jednak chcę państwa pocieszyć, jeśli to jest pocieszeniem, że mediator hiszpański złożył swoje sprawozdanie za jeden rok kadencji w dwóch wielkich, opasłych tomach. Nie jest to więc jakaś wielka i nadzwyczajna zasługa polskiego Rzecznika Praw Obywatelskich, że tak wielki dokument przedłożył. Moi koledzy częstokroć przedstawiają obszerniejsze. Jednak na ogół są skromniejsze. Dziękuję serdecznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RomanJagieliński">Przechodzimy do punktu: sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzPańtak">Moja uwaga w zasadzie jest dość formalna. Prosiłbym, aby prezydia Komisji na roboczo wystąpiły do prezydium Sejmu, aby debata sejmowa w sprawie sprawozdania z działalności Rzecznika Praw Obywatelskich w roku 1994 z uwagami o stanie przestrzegania praw i wolności obywatelskich, była debatą długą. Chodzi o to, abyśmy uniknęli „przepychanek” proceduralnych, dlatego że jest to tak ważna sprawa, iż nie powinniśmy oszczędzać na czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję panu posłowi Pańtakowi za tę propozycję. Odpowiednie przesłanie i odpowiednie sugestie do Prezydium Sejmu zostaną skierowane. Przede wszystkim zostaną skierowane na ręce pana marszałka Zycha.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanuszSzymański">Jeżeli nie ma innych zgłoszeń w sprawach różnych, to bardzo dziękuję. Dziękuję jeszcze raz panu profesorowi Zielińskiemu za przybycie i obecność.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanuszSzymański">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>