text_structure.xml
54.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszSławecki">Na dzisiejszym posiedzeniu będziemy kontynuować dyskusję na temat budżetu Kancelarii Prezydenta, w części dotyczącej Krajowej Rady Sądownictwa, Biura Bezpieczeństwa Narodowego i Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Serdecznie witam przedstawicieli Kancelarii Prezydenta z panem min. E. Szymańskim i min. J. Milewskim na czele. Witam kolegów posłów z komisji, którzy przedstawią opinie dodatkowe, witam wszystkich państwa.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszSławecki">W pierwszej części zajmiemy się sprawą Krajowej Rady Sądownictwa. Do Komisji wpłynęła opinia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Na posiedzeniu 26 listopada br., rozpatrzyła ona projekt budżetu Kancelarii Prezydenta. Z ramienia komisji opinię przedstawi pan poseł A. Gaberle.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszSławecki">Obecnie bardzo proszę pana min. E. Szymańskiego o przedstawienie dodatkowych in-formacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EdwardSzymański">Szczegóły zawiera przedłożony Wysokiej Komisji projekt. Chciałem tylko zwrócić się do Wysokiej Komisji w związku z prośbą, którą do autorów projektu budżetu skierował pan prof. A. Strzembosz.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#EdwardSzymański">Wydatki Krajowej Rady Sądownictwa na rok 1997 są we wszystkich szczegółach zgodne z wytycznymi Ministerstwa Finansów, praktycznie nie zawierają żadnego wzrostu zatrudnienia i istotnego wzrostu wydatków rzeczowych. Natomiast jest jedna prośba, którą składam do Wysokiej Komisji, w imieniu pana prof. A. Strzembosza. Mianowicie, Krajowa Rada Sądownictwa jest w przyszłym roku organizatorem międzynarodowej konferencji przedstawicieli Rad Sądownictwa. Jest to konferencja światowa. Odbywają się one w różnych krajach świata, a w przyszłym roku ma się odbyć w Polsce. Wydatek na tę konferencję sięga ok. 200 tys. zł. O skali związanych z tym potrzeb finansowych, pan prof. A. Strzembosz, zorientował się - jak sam twierdzi - nieco późno i w projekcie budżetu zawarta jest zaledwie kwota 50 tys. zł. Tak orientacyjnie oceniono tę potrzebę, gdy kilka miesięcy temu opracowywano budżet.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#EdwardSzymański">W związku z tym zwracam się do Wysokiej Komisji, by zechcieli państwo wziąć pod uwagę, iż taka konferencja powinna się odbyć i że w tym projekcie budżetu, na tę konferencję, są niedoszacowane środki.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#EdwardSzymański">Wysoka Komisjo, nie zgłaszam wniosku o powiększenie budżetu w ogóle, zgłaszam to tylko jako jeden z faktów, który miałby uzasadniać nie ingerowanie w proponowane wydatki. W ogólnej kwocie wydatków sprostalibyśmy temu, co potrzeba na tę konferencję. O takie zrozumienie chciałbym prosić Wysoką Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszSławecki">Dziękuję, panie ministrze. Proszę pana posła A. Gaberle o przedstawienie stanowiska Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGaberle">Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka nie zgłasza żadnych zastrzeżeń do tej propozycji budżetowej Krajowej Rady Sądownictwa. Uważamy, że nie ma tu żadnej przesady w planowanych kosztach. Są one bardzo realnie obliczone, z wyjątkiem tego o czym przed chwilą słyszeliśmy. Otóż, chodzi właśnie o tę konferencję, której organizatorem jest Krajowa Rada Sądownictwa, i na organizację której nie przewidziano odpowiednich środków w budżecie Krajowej Rady Sądownictwa. Wydatki, które dotyczą finansowania m.in konferencji zostały przewidziane w wysokości 6 tys. złotych. Ma się to zupełnie nijak do kwoty rzeczywiście realnej, tzn. ok. 200 tys. zł. Pieniądze, które są potrzebne na organizację tej konferencji zostały przewidziane w ogóle w wydatkach Kancelarii Prezydenta. Dlatego jest rzeczą zasadną, żeby tych kwot nie dotykać. Proszę sobie zdać sprawę z tego, iż jest to naprawdę ogólnoświatowa konferencja o ogromnym zasięgu. Już w tej chwili zgłosiło swój udział ponad 40 krajów i prawdopodobnie zgłosi się jeszcze znacznie więcej. Jest to więc pewne wydarzenie o oddźwięku w skali światowej, jeśli chodzi o działalność sądowniczą. Nie można pozwolić sobie na to, aby w wyniku tej konferencji doszło do formułowania jakichś ujemnych opinii, iż była ona na przykład źle zorganizowana, że zostało coś zrobione tak, jak nie należy. Jest to bowiem w tej chwili bardzo istotny problem, obrazu Polski w oczach świata.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejGaberle">A więc przyłączam się do tego, o czym mówił pan minister, że pieniędzy tych naprawdę nie należy obcinać. Co więcej stawiałbym wniosek, aby w opinii Komisji znalazło się sformułowanie - o konieczności zagwarantowania pieniędzy na organizację tej konferencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGrodzicki">Trzeba sobie odpowiedzieć na następujące pytanie - czy to powoduje wzrost wydatków, czy jest to w ramach budżetu Kancelarii Prezydenta i jest consens w wydatkach Kancelarii Prezydenta?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EdwardSzymański">Projektując budżet mieliśmy świadomość, że należy sfinansować tę konferencję; jednak wtedy - jak mówiłem - pan prof. Strzembosz zgłosił 50 tys. zł. Gdy rozwinięto przygotowania, okazało się, iż pułapem wydatków pozwalających zorganizować tę konferencję, jest kwota 200 tys. zł. Natomiast w budżecie figuruje 50 tys. zł. W związku z tym brakuje nam 150 tys. zł. Jednak, jeszcze raz informuję Wysoką Komisję, że w ramach budżetu znajdziemy na to środki - mimo, iż nie są one zapisane pod pozycją Krajowej Rady Sądownictwa. Są to wydatki, które ponosimy w kraju, a więc znajdują się one w różnych miejscach budżetu, związanych z ich rzeczowym charakterem np. wynajęciem sali, zamówieniem tłumaczy, zakwaterowaniem, etc. Tego rodzaju wydatki Kancelaria Prezydenta rutynowo ponosi, również przy innych okazjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardGrodzicki">Pamiętam, że rok temu mieliśmy problem formalno-prawny w zakresie finansowania działalności Krajowej Rady Sądownictwa. Trzeba było nawet zmieniać częściowo ustawę. Tu miałbym pytanie do pana profesora. Czy ta zmiana upoważnia do tego typu działań, tzn. finansowania konferencji międzynarodowych, organizowanych przez Krajową Radę Sądownictwa, czy też powinno to być uwzględnione w budżecie, na przykład Sądu Najwyższego?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGaberle">Wśród zadań, które są zapisane w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa jest m.in. utrzymywanie kontaktów międzynarodowych. Organizowanie tego typu konferencji mieści się dokładnie w tego rodzaju zapisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejWielowieyski">Jaki dokładnie jest tytuł tego międzynarodowego spotkania?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGaberle">Jest to międzynarodowa konferencja Rad Sądownictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mam jeszcze pytanie do pana ministra E. Szymańskiego. W zasadzie goście tej konferencji pokrywają za siebie koszty przejazdu i pobytu. My organizujemy salę, dajemy tłumaczy, obsługę organizacyjną i robimy ze dwa przyjęcia. To są chyba tylko te rodzaje kosztów. Mówię to ze swojego doświadczenia, gdy urządzam czasami podobne spotkania i wówczas mam takie pozycje wydatków. Przyglądam się temu i zastanawiam, czy będzie pan miał duże trudności ze zdobyciem 100 tys. zł dodatkowo?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EdwardSzymański">Oczywiście część kosztów będą ponosić uczestnicy. Taka jest reguła organizowania tego rodzaju konferencji. Proszę jednak zauważyć, że musimy ponieść spore koszty, bo na takiej konferencji, trwającej ok. 3 dni - musi być zatrudnionych kilkunastu tłumaczy. Na pewno wiecie państwo, ile dzisiaj kosztuje doba pracy tłumacza, nie będę więc o tych wielkościach mówił. Są to dziesiątki milionów złotych. Do tego dochodzi wynajęcie, na trzy dni, pomieszczenia. Poszukujemy w miarę niedrogiego ośrodka. Zaproponowałem Popowo, choć ono ma ponoć jakieś wady. Oczywiście, gdy rozmawialiśmy na ten temat z przedstawicielami Krajowej Rady Sądownictwa, wykluczyliśmy „Marriott” czy inne hotele o najwyższym standardzie. Niewątpliwie zrobimy to godnie, tak jak mówił pan prof. A. Gaberle, ale równocześnie uwzględnimy oszczędność wydatków. Proszę mi wierzyć wydatek rzędu 2 mld st. zł na taką międzynarodową konferencję nie jest naprawdę wydatkiem przeszacowanym.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejWielowieyski">Czy będzie ok. 100 uczestników?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#EdwardSzymański">Tak, będzie ok. 100–120 uczestników.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejWielowieyski">Uczestnicy płacą za noclegi i wyżywienie?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EdwardSzymański">Tak. Przy założeniu, że w projekcie budżetu mamy tę 1/4 życzonych sobie przez organizatorów środków, będziemy naprawdę zainteresowani tym, żeby wydatek na tę konferencję był możliwie jak najniższy. Brakujące pieniądze znajdziemy w różnych częściach naszego budżetu, stąd nie wnosimy z tego tytułu o jego zwiększenie. Opowiadalibyśmy się za tym, o czym mówił już pan prof. A. Gaberle, by we wniosku Komisji ten fakt znalazł swoje miejsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RyszardGrodzicki">Przypominam, że rok temu występowaliśmy do ministra finansów o wydzielenie w budżecie Kancelarii Prezydenta budżetu Krajowej Rady Sądownictwa, jako rozdziału. Dzisiejsza dyskusja potwierdza, że był to słuszny postulat. Okazuje się bowiem, iż można sobie coś gdzieś przerzucić, dorzucić, odjąć, dodać, etc.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję, abyśmy tym razem nie kierowali już pisma do ministra finansów, ale dezyderat o wydzielenie Krajowej Rady Sądownictwa, jako rozdziału w budżecie Kancelarii Prezydenta. Jest to bowiem pewna emanacja odrębnej władzy i warto wiedzieć ile to kosztuje - tym bardziej, że nie jest wykluczone, iż w przyszłości, w świetle nowej konstytucji, będzie to generalnie odrębną częścią budżetową, wydzieloną z budżetu Kancelarii Prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławStasiak">W projekcie wydatków budżetowych na 1997 r., w paragrafie 25, jest taka pozycja - „świadczenia na rzecz osób fizycznych”. W materiale, który otrzymaliśmy, na str. 33 jest wyszczególnione, iż 165 tys. zł przeznaczone jest na ryczałty dla członków Krajowej Rady Sądownictwa. Uważam, że powinno to być w budżecie KRS, inaczej bowiem zamazuje to obraz budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RyszardGrodzicki">KRS nie ma samodzielnego budżetu, ale w ramach Kancelarii Prezydenta. Gdyby był to odrębny rozdział, wówczas byłoby wiadomo - ile to kosztuje, czy zyski, które są z działalności Krajowej Rady Sądownictwa, warte są kosztów. Wtedy byłoby to przejrzyste, jasne i nie byłoby tych zgrzytów, które czasami się pojawiają. Tak było w zeszłym roku. Nagle okazało się, iż Kancelaria Prezydenta przestała finansować niektóre wydatki na rzecz Krajowej Rady Sądownictwa, zmieniając interpretację ustawy, która na ten temat coś mówiła. Trzeba było zmienić ustawę, aby można było uruchomić środki. Taka zmiana interpretacji, po kilku latach stosowania, nie wydaje się być najlepsza.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy byłaby zgoda na uchwalenie dezyderatu do ministra finansów, w sprawie wydzielenia tego rozdziału?</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że Komisja jednomyślnie przyjęła tę propozycję. Byłoby to już załatwiane w trybie roboczym, tak jak kiedyś z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego, by wydzielić ten budżet w odrębny rozdział, o ile oczywiście minister finansów przychyli się do tego. Jak pamiętam, poprzednio sprawą zajmował się Departament Obrony - co też jest ewenementem - w ramach którego ta część była rozpatrywana. Warto byłoby się więc zastanowić nad strukturami Ministerstwa Finansów, bo coś jest tam nie tak...</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#EdwardSzymański">My nie zgłaszamy sprzeciwu i popieramy takie podejście.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGrodzicki">Dziękuję. Czy jeszcze w sprawie budżetu Krajowej Rady Sądownictwa ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Rozumiem więc, że akceptujemy te wydatki.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#RyszardGrodzicki">Kolejny punkt dotyczy Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. O opinie cząstkowe zwracaliśmy się do Komisji Kultury i Środków Przekazu. Jednocześnie przypominam, że rok temu mieliśmy problemy, ponieważ Fundusz planował wydatki poza miastem stołecznym Krakowem.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#RyszardGrodzicki">Jest przedstawiciel Komisji Kultury i Środków Przekazu, pan poseł A. Urbańczyk. Proszę panie pośle, o zaprezentowanie opinii komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Dziękuję panie przewodniczący, jak również całej Komisji, za uznanie kompetencji komisji kultury w kwestiach doradczych wobec państwa Komisji.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Z wielką satysfakcją pragnę poinformować, że Komisja Kultury i Środków Przekazu akceptuje, popiera i upoważniła mnie do złożenia prośby, by zechcieli państwo uznać pozycję w wysokości 300 mld st. zł., przeznaczoną w roku 1997 na Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Sprawa finansowania zabytków, ochrony, konserwacji tych dóbr materialnych, które są w Krakowie nagromadzone, ma wymiar symboliczny i konkretny. Jest czymś właściwym i dobrym, jeżeli głowa państwa ma w swojej gestii pieniądze, które przeznaczane są na tak cenny zespół zabytkowy jaki stanowi Kraków. Ma to ogromny aspekt wychowawczy, wskazuje bowiem, że państwo czuje się odpowiedzialne za swoje dziedzictwo kulturowe. To jest jeden aspekt sprawy.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#AndrzejUrbańczyk">Drugi aspekt, to jest ogromny wymiar materialny i rzeczowy prac prowadzonych w tej chwili w Krakowie. Pragnę powiedzieć, że 100 obiektów zabytkowych w Krakowie, poddawanych jest renowacji ze środków Narodowego Funduszu Rewaloryzycji Zabytków Krakowa.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#AndrzejUrbańczyk">Dodatkowo warto zwrócić uwagę, iż w roku 2000 Kraków będzie europejską stolicą kultury, co wymaga odpowiedniego przygotowania miasta do pełnienia przez nie tej funkcji. Rok 2000 będzie również dla Polski, ale przede wszystkim dla Krakowa, rokiem ważnych wydarzeń, związanych z instytucjami o wielce historycznym charakterze, wspomnę tylko 600-lecie odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego, czy 1000-lecie biskupstwa krakowskiego. Wszystko to, co będzie się działo w roku 2000, będzie miało więc wielki wymiar propagandowy i nie tylko w wymiarze lokalnym, bo funkcja Krakowa jest oczywista - ogólnopolska.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#AndrzejUrbańczyk">Środki przeznaczone w projekcie budżetu na 1997 r. są o kilka punktów, czyli mówiąc wprost - kilka miliardów złotych wyższe ponad inflację, w stosunku do roku 1996. W 1996 r. było to 260 mld zł teraz jest 300 mld st. zł. Myślę, że są to środki wystarczające by mogły być kontynuowane i podjęte nowe prace.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#AndrzejUrbańczyk">Występuję z apelem w imieniu Komisji Kultury i Środków Przekazu o to, by Komisja zechciała przyjąć ten budżet w takim kształcie w jakim proponuje go Kancelaria Prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy pani poseł D. Ciborowska, reprezentująca pana posła S. Karpińskiego, nie zgłasza uwag?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#DanutaCiborowska">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy pan minister chciałby coś dodać do tego?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#EdwardSzymański">Dziękuję, nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Nie odpowiedziałem na wątpliwość pana przewodniczącego, który przypomniał kontrowersję sprzed 2 lat i sprzed roku, kiedy to zarzucano dysponentom Funduszu, iż przeznaczali pieniądze na obiekty nie wymienione w ustawie. Rzeczywiście od dwóch lat dokonano bardzo surowych zmian w funkcjonowaniu Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa i obecnie nie są już finansowane ze środków Narodowego Funduszu: zamek w Niepołomicach i kopalnia soli w Wieliczce - choć może szkoda, z punktu widzenia interesów tych obiektów. Uważamy jednak, iż trzeba się trzymać litery prawa. Również badania prowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli nie wykazały jakichś rażących, czy wartych specjalnych uwag uchybień, w wykorzystywaniu tych pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam do pana jeszcze jedno pytanie. Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa - jest to coś innego. Czy wydatki na społeczny komitet, czyli koszty administracyjne, które są w ramach budżetu Kancelarii Prezydenta nie wzbudziły zastrzeżeń Komisji Kultury i Środków Przekazu?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Nie, są to środki mniejsze niż w latach ubiegłych, a po drugie obsługa rzeczywista tego ogromnego procesu inwestycyjnego, jakim jest odnowa wielu zabytków, leży w rękach wojewody i w specjalnej instytucji, która nazywa się Zarząd Rewaloryzacji. To jest taka dosyć wygodna sytuacja, ale środki na administrację, czyli na Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa są o wiele mniejsze niż w roku ubiegłym.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy Ministerstwo Finansów ma uwagi do planu budżetu tej części?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#IrenaZawiska">Uwag w zasadzie nie mam, tylko takie drobne refleksje, co do sposobu liczenia wynagrodzeń. Dotyczy to zresztą całej Kancelarii. Mówi się, że jako punkt wyjścia, do przeliczeń wskaźnikiem inflacyjnym, przyjmuje się średnią płacę z lipca br., a więc średnią płacę. Nie wiem czy jest to po podwyżce, bo terminy podwyżek w jednostkach pozarządowych są mi nieznane. Natomiast, zgodnie z ogólną regułą - podstawą do przeliczeń są zawsze poziomy średniorocznych płac. Przyjęcie poziomu z lipca, a potem dołożenie jeszcze dodatkowo odpraw, nagród i tych innych elementów jednorazowych, przy braku znajomości poziomu wzrostu przedplanowego, może budzić pewne zastrzeżenia. Płace są tutaj nieduże, chodzi natomiast o sam sposób liczenia. Generalnie jednak w sferze budżetowej do przeliczania wynagrodzeń, pod którymi rozumiemy zawsze wynagrodzenia osobowe i wypłaty z zakładowego funduszu nagród - bo to są te elementy średniej płacy, jako stałe elementy - zawsze przyjmujemy poziomy średnioroczne roku przedplanowego, razy należy wskaźnik, w tym wypadku 15.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#IrenaZawiska">Z tego materiału to nie wynika. Czy ten lipiec to jest średnioroczna płaca? - Mówi się: średnia, ale z lipca. Czy to jest po podwyżkach? Wówczas byłoby to troszeczkę za dużo. Z tych materiałów nie potrafię tego wywnioskować.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli ma jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejŁodyga">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo! Oczywiście wzrost o 20 proc. dotacji dla Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa w roku 1997, w stosunku do przewidywanego wykonania 1996 r. to jest powyżej inflacji. Jak do tej kwestii, przy ograniczonych środkach budżetowych, podejdzie Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów trudno jest mi powiedzieć, ale niewątpliwie jest to wzrost powyżej inflacji. Oczywistą sprawą jest, że kwestia zabytków miasta Krakowa ma niewątpliwie tak narodowy wymiar, iż z łatwością można znaleźć argumenty - za.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejŁodyga">Natomiast chciałbym wrócić do wyników kontroli, przeprowadzonej przez NIK w roku 1996. Z jednej strony pragnę wyrazić serdeczne podziękowanie za to, że uporządkowano wiele spraw w Narodowym Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, po kontroli NIK-u. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że w materiałach prezentowanych przez Kancelarię Prezydenta brak jest planu finansowego tego Funduszu. Pokazano tylko i wyłącznie kwotę środków jaka ma być przekazana z budżetu państwa. Pragnę poinformować Wysoką Komisję, że w roku 1995 skierowano do funduszu 18,8 mln zł w formie dotacji, natomiast społeczny komitet wykorzystał te środki w pełni. Chcę podkreślić, że dotacja stanowiła 96,5 proc. dochodów Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Pozostałe procenty, a ściślej biorąc kwota 660 tys. zł pochodziła z odsetek bankowych, pozostałości z roku poprzedniego z wpłat należności, ofiarności społecznej. Przy czym zbiórki publiczne przyniosły w roku 1995 - 39,3 tys. zł tj. 0,2 proc. dochodów funduszu. Z materiałów, zaprezentowanych przez Kancelarię Prezydenta, dowiadujemy się, że oprócz dotacji z budżetu państwa, źródłem finansowania prac konserwatorskich w obiektach zabytkowych będą środki miasta Krakowa, jak również środki właścicieli poszczególnych obiektów. Nie mając planu finansowego tegoż funduszu trudno jest zajmować jakiekolwiek stanowisko, poza jedynym stwierdzeniem, że obowiązkiem całego narodu jest ratować zabytki tegoż narodu. Trudno jednak wyrobić sobie stanowisko, co do wkładu innych jednostek, poza budżetem państwa, w ten proces ratowania zabytków narodowych w Krakowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławStasiak">Jestem zbulwersowany, ponieważ zastanawiamy się tutaj, iż przekroczyliśmy o 5 proc. wskaźnik waloryzacyjny.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławStasiak">Proszę państwa, wcale się nie zastanawialiśmy, gdy dwukrotnie przekraczaliśmy wskaźnik waloryzacyjny, jeżeli chodzi o budżet Kancelarii Sejmu, Senatu i Prezydenta. Zastanawiamy się jednakowo nad wszystkimi budżetami!</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy mają państwo jeszcze jakieś pytania, czy uwagi?</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#RyszardGrodzicki">Jeśli nie, to będę miał pytania z geografii Krakowa i okolic, ponieważ nie jestem w tym biegły. To dodatkowe zestawienie, lokalizujące nam prace remontowe, zawiera pewne określenia nazw miejscowości, prosiłbym więc o rozwianie moich wątpliwości - czy jest to Kraków czy już poza Krakowem - Łobzów?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Kraków. Odpowiem od razu na uwagi przedstawiciela NIK-u i pana przewodniczącego...</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RyszardGrodzicki">Chwileczkę, ponieważ mam jeszcze pytania dotyczące kilku nazw geograficznych. Czy Tyniec zaliczamy do Krakowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Tak, jest to Kraków.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RyszardGrodzicki">A Piaski?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Jest to dzielnica Krakowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałbym zapytać jeszcze o Kobierzyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Jak najbardziej, są to granice miasta Krakowa. Kiedyś była taka piosenka: „Wyleciał ptaszek z Łobzowa usiadł na rynku Krakowa...”. Tak się śpiewało, wtedy kiedy nie było tzw. wielkiego Krakowa, było to przed rokiem 1909, kiedy powstał wielki Kraków.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RyszardGrodzicki">Moje wątpliwości są rozwiane. Proszę bardzo o odpowiedź na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Przedstawiciel NIK-u ma oczywiście rację, wskazując na dosyć nierówne proporcje między świadczeniami z budżetu państwa, a innymi świadczeniami społecznymi, w kształtowaniu Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Faktem jest, że wpływy są niewielkie. W tej chwili społeczny komitet przyjął pewien plan działań propagandowych, który ma zwiększyć wpływy z innych źródeł; od donatorów, sponsorów i ze zbiórek publicznych. Proszę jednak nie myśleć, że zabytki Krakowa są odnawiane i ratowane wyłącznie ze środków Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. W związku z tym nie można na problem patrzeć w taki sposób - kto ile da. W wypadku każdego obiektu można by obliczyć ile daje na przykład prywatny właściciel, jeżeli to dotyczy prywatnego właściciela, ile daje miasto, ile daje narodowy fundusz i ile jeszcze prywatny właściciel, czy inwestor pozyskuje z innych źródeł. Z reguły jest tak, że właściciele prywatni, którzy również mogą uczestniczyć w sfinansowaniu własnego przedsięwzięcia ze środków narodowego funduszu, dostają pożyczkę lub dostają zwrot poniesionych nakładów, jeśli te prace wykonane są w sposób szczególny. Czyli jest tak, że w Krakowie prowadzone są prace, ratujące substancję zabytkową zarówno ze środków budżetu państwa, Ministerstwa Kultury, Generalnego Konserwatora Zabytków, właścicieli poszczególnych obiektów.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#AndrzejUrbańczyk">To o czym mówimy, jest to fundusz, który został stworzony ustawą po to, żeby ratować najcenniejsze rzeczy w naszym mieście. Prace rewaloryzacyjne toczą się bowiem przy takich obiektach jak Wawel, budynki Uniwersytetu Jagiellońskiego, ulica Kanonicza, centrum miasta itd.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Przyjmuję tę uwagę jako wiceprzewodniczący społecznego komitetu, że musimy również zrównoważyć tę nierówność 95 proc. do 5 proc. Mamy tego świadomość, staramy się to zmieniać. Społeczny komitet jest już w tej chwili przeczulony na punkcie geografii Krakowa i stara się nie popełnić tego błędu i nie przeznaczać żadnych pieniędzy na obiekty, które leżą poza granicami miasta, po to, żeby nie narażać się na rewizje samej ustawy, bądź co bądź, korzystnej dla Krakowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy te wyjaśnienia satysfakcjonują państwa? Czy pan minister chciałby jeszcze zabrać głos? Jeśli nie, to mamy opinię cząstkową Komisji Kultury i Środków Przekazu, która jest pozytywna dla tego budżetu. Rozumiem, że nikt nie zgłosił żadnych konkretnych propozycji korekt, czyli w tej części aprobujemy te wydatki.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#RyszardGrodzicki">Kolejny fragment budżetu, w sprawie którego zwracaliśmy się o opinię jednej z komisji sejmowych, jest to budżet Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wydzielony w odrębny rozdział. Wczoraj otrzymaliśmy z Komisji Obrony Narodowej informację, że będzie mogła zająć się tym problemem dopiero dzisiaj, w godzinach popołudniowych. Powoduje to następujące konsekwencje. Rozpatrywanie tego w tej chwili jest o tyle niecelowe, że nie wiemy jaką opinię sformułuje Komisja Obrony Narodowej. Może na przykład żądać zwiększenia wydatków, ich zmniejszenia, bądź ich pozostawienia.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#RyszardGrodzicki">Nie jesteśmy Komisją merytorycznie właściwą, choć jak się zdaje do tej pory chyba najlepiej zorientowaną w Sejmie w zagadnieniach funkcjonowania Biura Bezpieczeństwa Narodowego, jako że te właściwe komisje, jak ognia, unikały zajmowania się tą komórką państwa. Tym niemniej nie nam oceniać potrzeby obronności, bezpieczeństwa kraju - są do tego inne komisje.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#RyszardGrodzicki">W związku z tym proszę państwa mamy do wyboru dwie możliwości - albo jutro po rozpatrzeniu projektu budżetu Kancelarii Senatu rozpatrzylibyśmy jeszcze Kancelarię Prezydenta, w części poświęconej BBN, albo spotkalibyśmy się w tym celu we wtorek, w przededniu posiedzenia Sejmu. Z punktu widzenia tempa prac komisji budżetowej jest to możliwe. Nasze części referujemy później na komisji budżetowej - szkoda, że nas o tym nie poinformowano wcześniej, wówczas nie trzeba byłoby ściągać posłów w poniedziałek i można byłoby to rozłożyć, na normalną pracę w tygodniu.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#RyszardGrodzicki">A więc muszą państwo zadecydować. Jutro o godz. 10-tej powraca projekt budżetu Kancelarii Senatu. Zajmie nam to przynajmniej 2 godziny, ponieważ oni na dobrą sprawę przepracowują budżet w 60 proc. Dopiero ok. godz. 12.00–12.15 moglibyśmy powrócić do Kancelarii Prezydenta. Możemy to też zrobić 3 grudnia, we wtorek o godz. 12-tej. Jest jeszcze problem - czy Komisja Obrony Narodowej do tego czasu sformułuje swoje uwagi na piśmie. Jeśli będzie to uwaga, w takiej konwencji, jak komisji kultury, iż nie zgłasza zastrzeżeń, to oczywiście zajmie to mniej czasu. Jeśli natomiast będzie chciała wejść w wewnętrzną strukturę budżetu, to już mogą być kłopoty.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#RyszardGrodzicki">Jest przedstawiciel Komisji Obrony Narodowej - pan poseł W. Nieporęt, proszę panie pośle o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Wiem, że Komisja Obrony Narodowej zbierze się jutro o godz. 11-tej.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#RyszardGrodzicki">W takim razie przesądza to sprawę, powrócimy do niej 3 grudnia br. Dzisiaj nie będziemy omawiać Biura Bezpieczeństwa Narodowego, bo w tamtej komisji rozegra się główny akt tego dramatu.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#RyszardGrodzicki">Przepraszam, że fatygowany był pan minister, ale Komisja Obrony Narodowej jest tu kompetentna, a nie nasza, ta specjalizacja jednak obowiązuje.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#RyszardGrodzicki">Chciałbym powrócić jeszcze do jednego zagadnienia, związanego z budżetem Kancelarii Prezydenta, sensu stricto. Na poprzednim posiedzeniu pan poseł W. Firak zgłosił postulat wyodrębnienia dość znacznej kwoty na paragraf 84. Prosiliśmy pana ministra o odpowiedź na pytanie, czy w ramach środków Kancelarii można wygospodarować tę kwotę?</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#RyszardGrodzicki">Przedtem może zapytam pana posła W. Firaka - czy podtrzymuje swoją propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WitoldFirak">Tak, panie przewodniczący podtrzymuję ten wniosek. Konsultowałem to jeszcze z wieloma innymi osobami. Analizując dokładnie budżety poszczególnych jednostek, które akurat przypadają do rozpatrywania naszej Komisji - stwierdzam, że jutro będę w stanie wskazać miejsce, z którego można będzie zaoszczędzić środki. Być może właśnie takie propozycje będą z mojej strony. A więc wniosek swój podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy pan minister E. Szymański mógłby wypowiedzieć się na ten temat, czy też przekładamy to zagadnienie na 3 grudnia br.?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#EdwardSzymański">Zgodnie z tym co zasugerowano na poprzednim posiedzeniu, przeprowadziłem, z zespołem współpracowników, analizę możliwości budżetu w tym kształcie, w jakim przedłożyliśmy Wysokiej Izbie. Niestety nie mogę oświadczyć, że znaleźliśmy rezerwy, które by pozwalały zrealizować sugestię pana posła W. Firaka. Chociaż - jeszcze raz powtarzam - nie oznacza to, że mamy negatywny stosunek do tej propozycji - wprost przeciwnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RyszardGrodzicki">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, proponuję, żebyśmy już dzisiaj nie kontynuowali tej części budżetowej skoro i tak we wtorek wrócimy do tego zagadnienia. Dzisiaj zamknęlibyśmy posiedzenie, dziękując wszystkim tym, którzy przybyli.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#RyszardGrodzicki">Proszę - jeszcze pan poseł A. Wielowieyski ma jeszcze jakieś uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mam jedną, taką ogólną prośbę do Kancelarii Prezydenta - czy moglibyśmy teraz poznać stanowisko Kancelarii odnośnie do wynagrodzeń. Przypominam, są tutaj dwie sprawy: zwiększenia ilości etatów - netto o 36 i sprawa wskaźnika wzrostu wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#AndrzejWielowieyski">Otóż, ten ogólny postulat został już zaprezentowany; mianowicie, stoimy w Sejmie wobec dezyderatu, a właściwie prośby czy sugestii rządu, premiera - skierowanej do nas, by części pozarządowe były na poziomie inflacji, tzn. na poziomie 15 proc. Czy będzie to akceptowane przez Kancelarię? Czy też będzie przedmiotem pewnej kontrowersji, którą przekażemy komisji budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#EdwardSzymański">Przedłożymy uzasadnienie dla tych 36 etatów...</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejWielowieyski">To zrozumiałem. Wychodziło mi jednak, że nawet gdybyśmy przyjęli te 30-kilka etatów to i tak wskaźnik przekracza wskaźnik inflacji i wynosi ok. 120. Chodzi o to, czy bylibyście panowie skłonni to ograniczyć - czy będziecie się bronić?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#EdwardSzymański">Panie przewodniczący, czy mógłbym prosić, aby pani I. Kunicka odpowiedziała na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#IrenaKunicka">Naszym zdaniem obliczyliśmy fundusz płac - bardzo skromnie i według potrzeb. W tym roku Kancelaria Prezydenta ma bardzo szczególną sytuację, ponieważ jest dość znaczna zmiana etatów - zmniejszenie „R-ek”, zwiększenie pracowników administracji, płace są bardzo zróżnicowane. W związku tym kalkulując średnią płacę zmuszeni byliśmy wyjść ze średniej płacy lipcowej, ponieważ była to płaca stabilna i gwarantująca nam możliwość pokrycia potrzeb w roku 1997. A więc do tych płac stricto przyjęliśmy 15 proc. wzrost, zgodnie z prośbą ministra finansów, uwzględniając tylko inne potrzeby w zakresie nagród jubileuszowych, odpraw emerytalnych, bo są to dodatkowe potrzeby.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#IrenaKunicka">Jeżeli ktoś, panie pośle, odchodzi na emeryturę - a pracowników mianowanych mamy jeszcze znaczną grupę, ponad 100 osób - to biorą oni 6 miesięczne odprawy emerytalne, do tego mogą brać nagrody jubileuszowe. Są to pracownicy z dużym stażem, w związku z tym „załapują się” na ten system nagród jubileuszowych, przyjęty od ubiegłego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejWielowieyski">Tak jest wszędzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#IrenaKunicka">Tak, lecz nasza sytuacja jest szczególna, ponieważ mamy znaczną liczbę pracowników mianowanych. Panie pośle, tak nie jest wszędzie. Na przykład Kancelaria Sejmu ma ponad 1500 etatów...</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#RyszardGrodzicki">Dokładnie 1160.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#IrenaKunicka">Nie wiem, ale tyle jest etatów. Być może mniej jest zatrudnionych, albo tylu zatrudnionych jest w samej centrali...</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#RyszardGrodzicki">Sejm nie ma terenowych jednostek.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#IrenaKunicka">Biorę te dane ze sprawozdania GUS-u. Inaczej rozkłada się to przy tak znacznej grupie, a inaczej przy dwustukilkudziesięciu pracownikach, jeżeli połowa z nich jest mianowana.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#IrenaKunicka">Może przy tej okazji odpowiem również koleżance z Ministerstwa Finansów, która miała pewne uwagi dotyczące kalkulacji wynagrodzeń w Biurze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Może to będzie takim ewidentnym dowodem.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#IrenaZawiska">Chodziło o Krajową Radę Sądownictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#IrenaKunicka">Tak, ale zagadnęła pani również o Biuro. Ma ono 5 etatów. W ubiegłym roku było 6. Średnia płaca w przeliczeniu lipcowym na te 5 etatów wynosiła 1.405 zł. Zwaloryzowaliśmy ją o 15 proc. i to jest 1.617 zł, przemnożone ściśle przez 5 etatów i przez 12 miesięcy w roku. Do tego został wyliczony tylko trzyprocentowy fundusz nagród. Tam nie ma nic więcej. Tyle nam wychodzi i nie możemy z tego zdjąć ani grosza. Nie wiem czy to państwa przekonuje, ale taki był system wyliczania średniej płacy.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#RyszardGrodzicki">Komentując to - powiem, że pracując nad innymi częściami budżetowymi, które są relatywnie podobne, ze względu na swoją specyfikę realizacji celów politycznych państwa, zwróciliśmy uwagę, że na przyszły rok taniej dla budżetu planować jest płace „R-ki” - dla osób objętych ustawą o wynagrodzeniu dla kadry kierowniczej, w kontekście zmian w ustawodawstwie jakie zostały już uchwalone, według poziomu grudnia, nie licząc średniej. Nie ma tam żadnego wzrostu wynagrodzeń tylko „leci się” po wynagrodzeniu grudniowym przez cały rok. Wychodzi to taniej niż robić średnią roczną z przelicznikiem 15.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#IrenaKunicka">Ale, przepraszam, którego grudnia...?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#RyszardGrodzicki">Zaraz pani powiem. Natomiast przy wszystkich płacach normalnych pracowników, niezależnie od tego czy oni mają status pracownika mianowanego, czy jest to pracownik umowny, kontraktowy - liczyliśmy średnią na zasadzie 12 miesięcy, przy założeniu planowanych wydatków do końca roku. To było podstawą do planowania puli wydatków dla tamtych i od tego naliczało się koszty pochodne.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że w warunkach mniejszych instytucji, o stabilnym zatrudnieniu, można bardziej precyzyjniej planować wydatki ponoszone w związku z odejściem na emeryturę, chodzi o odprawy, planowane zwolnienia, etc. Być może tutaj średnie nie są najlepsze, ale przynajmniej ustalana podstawa musi być na zasadzie średnich. Wiadomo też, że przy odprawach przyjmuje się nie średnią ubiegłoroczną, tylko płacę grudniową, albo nawet płacę aktualnie pobieraną w momencie odejścia. Należałoby jednak do tych średnich nawiązywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#IrenaKunicka">Ale który grudzień?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#RyszardGrodzicki">Dla „R-ki” - będzie to grudzień 1996 r. Zgodnie z ustawą zamrożone są dla „R-ki” płace na poziomie grudnia 1996 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#IrenaKunicka">Ale my tak liczymy. Zakładając wskaźnik pierwotny, bez powiększenia go o te 19,7, tylko aktualny i do tego 15 procent.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#RyszardGrodzicki">Ale dla „R-ki” nie ma 15 procent.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#IrenaKunicka">Jest waloryzacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie ma. Dla „R-ki” zamrożona jest płaca na poziomie grudnia 1996 r. i przez cały, następny rok biorą tylko to co brali w grudniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejWielowieyski">W tym wypadku liczenie średniej do średniej - da powyżej 10 procent, ponieważ ta średnia liczona jest od kwietnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#RyszardGrodzicki">Panie pośle, pokażę, że przy moim systemie liczenia są to duże oszczędności, idące w pięciocyfrowe kwoty. Mój system liczenia dla „R-ek” jest tańszy. Natomiast dla pracowników normalnych - trzeba stosować normalne budżetowe reguły. Przyjmowanie średniej płacy z połowy roku nie wchodzi w rachubę, chyba że - 1 lipca była tylko jedyna podwyżka, dla pozostałych pracowników, w ciągu roku i nie było żadnych ruchów płacowych ani wcześniej ani później - wtedy wychodzi na to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#IrenaKunicka">Panie pośle, u nas taka sytuacja występuje. Był to jedyny, minimalny ruch od 1 lipca, żadne ruchy w tym roku nie są przewidziane i ja nie mogę wyjść inną kwotą, ponieważ tylko taka średnia gwarantuje pokrycie. Trzeba pamiętać, że jesteśmy wyłączeni spod ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia, a więc nikt nam nie da brakującej kwoty. Ministerstwo Finansów nas nie dofinansuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#IrenaZawiska">W sferze budżetowej podwyżki były też raz, od lipca 1996 r. Podam przykład administracji państwowej, na konkretnych liczbach.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#IrenaZawiska">Podwyżki, od lipca, w naczelnych organach i organach centralnych, czyli centralach ministerstw - stanowiły kwotę ok. 90 zł, bądź 80-kilka złotych, w jednostkach podległych na poziomie niespełna 50 zł. Średniorocznie oznacza to, że 90 zł od lipca oznacza 45 zł średniorocznie, bo rozliczamy to w skali całego roku. Do przewidywanego, przeciętnego wynagrodzenia pana Kowalskiego, który dostał taką podwyżkę, wchodzi jego styczniowa płaca plus te 45 złotych średniorocznie. Jeśli miał na wyjściu 1 tys. zł i dostał 45 zł średniorocznie, to jego 1045 zł mnożymy przez 15; co więcej, doliczamy mu zakładowy fundusz nagród z roku przedplanowego, który jest mały, a w planie będzie duży, mnożymy to wskaźnikiem należnym 15, wyjmujemy z tej należnej kwoty jego bazowe wynagrodzenie, które już jest: 1.090 zł, bo to jest poziom grudnia plus jego zakładowy fundusz, a reszta jest tylko podwyżką. W przeliczeniu ogółu etatów, w tych średnich kalkulacyjnych, mieszczą się niestety te wszystkie elementy, o których mówiła pani I. Kunicka, a więc odprawa, nagroda, etc.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#IrenaZawiska">Jeśli zdarzy się, że ma się zasłużonych pracowników przy małej liczbie etatów, to rzeczywiście jest to przykre. Państwowa Inspekcja Pracy, która jest też jednostką pozarządową, ma też w roku przyszłym wyjątkowy urodzaj odpraw emerytalnych, nagród jubileuszowych, etc. Ona też, z tego tytułu, próbowała w Komisji Polityki Społecznej, uzyskać, jakieś wyższe wskaźniki i niestety to jej się nie udało. Zostało to przycięte do tego wskaźnika.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#IrenaZawiska">Są takie jednostki w sferze budżetowej, podam przykład Samorządowych Kolegiów Odwoławczych, które pan poseł doskonale zna, gdzie mamy 7–8 etatów i system się dokładnie taki sam. W tym roku jest sytuacja dramatyczna, bo jeśli jest 8 etatów i pełne zaangażowanie funduszu i nagle pani Kowalska mówi: „ja odchodzę na emeryturę, bo mam 55 lat - nie muszę, ale chcę” - to nagle trzeba jej zapłacić 6 miesięczną odprawę i nie ma z czego.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#IrenaZawiska">Dlatego do ustawy o kształtowaniu płac wprowadziliśmy dodatkowy zapis, który parlament zaakceptował, że dla małych jednostek, które są dysponentami części budżetowych i liczą do 50 etatów - robimy rezerwę celową, która jest w ustawie. Chodzi o to, żeby te duże tytuły jednorazowe, tak niesprawiedliwe dla innych pracowników, sfinansować z rezerw celowych. Dotyczy to jednak tylko jednostek, które są jak gdyby samodzielną częścią, do 50 etatów. To Sejm przyjął i mamy taką rezerwę. Natomiast w każdych innych jednostkach powyżej tej liczby, system jest właśnie taki; mówię oczywiście o sferze rządowej. Tu państwo decydujecie co robić w odniesieniu do jednostek pozarządowych.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#IrenaZawiska">Sugestia pana min. G. Kołodki była taka jak była, natomiast Sejm zdecyduje co z tym fantem zrobić, bo być może rzeczywiście te szczególne uwarunkowania u państwa są takie, że należałoby jakoś inaczej do tego podejść. Ale jak mówię, w sferze rządowej, nawet w bardzo małych jednostkach, jest to bardzo rygorystycznie przestrzegane.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#RyszardGrodzicki">Ale pani naczelnik, czy pani nie sądzi, że jednak w tym momencie ministerstwo nie postulując jakiegoś jasnego uregulowania, niejako w sposób celowy ustawia te części budżetowe poza administracją rządową, do nieuzasadnionej krytyki prasowej. Widzę już dziennikarzy, którzy natychmiast napiszą, że są planowane jakieś szczególne wzrosty płac; zresztą już piszą, wystarczy przejrzeć poranną prasę. Szczególnie rekomenduję to panu posłowi W. Firakowi.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#RyszardGrodzicki">Jeśli administracja rządowa ma rezerwę celową i tego typu wydatków nie uwidacznia w budżecie poszczególnych ministrów, bo później będzie to uruchamiane z rezerwy celowej, a my musimy to robić w normalnych środkach płac, to jest jasne, iż te środki płac będą większe przy planowaniu, niż ministerstwach.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#RyszardGrodzicki">Czy nie lepiej, wobec tego, od razu planować to w ten sposób, że i dla tych części budżetowych byłaby kwota w rezerwie celowej, specjalnie dla nich stworzonej, żeby to się nie mieszało z administracją rządową. Wówczas sprawa byłaby klarowna. Nie byłoby tego, że Kancelaria Prezydenta, Senatu, Sejmu, Trybunału, itd. planują sobie nie wiadomo co. Jest to swoista nielojalność. Jest to wystawianie tych części budżetowych, w sposób planowy, pod krytykę - być może po to, żeby ukryć jakieś niefrasobliwości ministra finansów. Wszyscy bowiem wyżywią się na tych częściach budżetowych, natomiast nie będzie już czasu na krytykę tamtych części budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#EdwardSzymański">A z drugiej strony roszczenia pracowników są nie do oddalenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#RyszardGrodzicki">Pracownik pójdzie do sądu i trzeba płacić i skąd wziąć wówczas te środki? A później ja mam korespondencję z ministrem finansów: czy Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zezwala na uruchomienie rezerwy centralnej na rzecz, którejś z tych części budżetowych, którą opiniuje? I co ja mogę odpowiedzieć? Komisja nie może zezwolić, bo nie ma takich kompetencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#IrenaZawiska">To nie minister finansów wprowadził ten zapis w tej regulacje. Po pierwsze jest ustawa o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, z której te jednostki się wyłączyły, tzn. parlament je wyłączył. Te regulacje, o których wspomniałam, dotyczą jednostek objętych ustawą o kształtowaniu. Należałoby więc znaleźć jakąś regulację ustawową, ponieważ nie jest to rzecz ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#RyszardGrodzicki">Jak pamiętam, to rząd wychodził z inicjatywą ustawodawczą w tej mierze i to zostawił. Sama pani mówiła, że dla małych jednostek rząd zgłaszał poprawkę, żeby je inaczej traktować, a te duże rzucane są na pastwą opinii publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mam jeszcze jedną prośbę do Kancelarii Prezydenta. Mianowicie, jest sprawa tych nieszczęsnych 46 procent narzutów. My przyjmiemy to jako obowiązek. U nas w komisji budżetowej będziemy traktować to jako powinność, że zgodnie z okólnikiem i zaleceniami Ministerstwa Finansów, obniżamy narzut we wszystkich częściach, jeżeli się pojawia ta nieprawidłowość, z 48 na 46. Ponieważ mogą być tutaj jakieś nieprawidłowości, czy inna zupełnie proporcja pomiędzy tymi wypłatami z tytułu wynagrodzeń od paragrafu 11 do 17, w stosunku do tych narzutów - bo one się zdarzają, wówczas trzeba to obliczyć szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#AndrzejWielowieyski">A więc będę prosił o pomoc ze strony Kancelarii Prezydenta - przekalkulujcie to sami. My będziemy się trzymać tej normy - 46 proc. narzutów. Nie chciałbym tego robić mechanicznie i chętnie zrobiłbym to razem z państwem. Zwłaszcza, że sprawa w Kancelarii Prezydenta w rozdziale 9911 jest prosta. Jednak, gdy przeliczam to w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego to mi się nie zgadza, bo w ogóle tu nie ma ani 48 ani 46 tylko jest zupełnie inny wskaźnik.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#AndrzejWielowieyski">Wobec tego chciałbym, zwłaszcza ten odcinek 9913 BBN-u, zrobić razem z państwem - ile to naprawdę jest, zwłaszcza w stosunku do tych mundurowych, chyba o te dwa punkty trzeba to obniżyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#IrenaZawiska">Żołnierze mają zero pochodnych. Przy wynagrodzeniach funkcjonariuszy pochodnych się nie nalicza w ogóle.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AndrzejWielowieyski">Pani naczelnik to i tak się nie zgadza.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#IrenaKunicka">Panie pośle, to nie będzie się zgadzało, ze względu na to, że przyjęliśmy niższy wskaźnik dla płac, ale równocześnie, od niedawna obliczamy również składki od prac zleconych. W związku z tym...</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#AndrzejWielowieyski">Prosimy o wyłączenie...</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#IrenaKunicka">Ale prace zlecone musimy odprowadzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#RyszardGrodzicki">W planowaniu budżetowym powinna to być odrębna rubryka, żeby było jasne ile jest prac zleconych.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#EdwardSzymański">Mam prośbę. W relacji z poniedziałkowego posiedzenia Komisji w dzienniku „Rzeczpospolita” pojawiła się nieprawdziwa informacja, że w 1997 roku liczba etatów tzw. „R-ki” wyniesie 15, a nie jak planowano 11 stanowisk. Chciałem więc bardzo prosić, aby pan który reprezentuje „Rzeczpospolitą” zechciał to sprostować.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#EdwardSzymański">Fakty przedstawiają się następująco. W budżecie na rok 1996 mieliśmy 15 etatów, pan prezydent A. Kwaśniewski wykorzystał 11 etatów. Na rok 1997 planuje się 13 etatów. Bardzo prosiłbym o sprostowanie tej informacji. Jest to prośba do dziennikarza „Rzeczpospolitej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#RyszardGrodzicki">Tak, tylko on akurat wyszedł, gdy pan to mówił.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#DanutaCiborowska">Niech Kancelaria Prezydenta wystąpi o sprostowanie do gazety.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#EdwardSzymański">Oczywiście, możemy to zrobić, tylko zważając na to, co mówił pan przewodniczący, chciałem uświadomić, że zdarzają się takie sytuacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeśli nie ma więcej uwag to rozumiem, że te przeliczenia, o których mówił poseł A. Wielowieyski, przygotujecie państwo do wtorku. We wtorek rozpatrzymy budżet Biura Bezpieczeństwa Narodowego i sfinalizujemy prace nad całym budżetem Kancelarii Prezydenta. W takim razie zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję państwu. Przypominam, że spotykamy się dzisiaj jeszcze raz o godzinie 11-tej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>