text_structure.xml 27.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Witam serdecznie na naszym posiedzeniu przybyłych gości i członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Zajmiemy się dzisiaj analizą informacji dotyczącej realizacji nowych przepisów ordynacji wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Na wstępie chciałbym przekazać kilka zdań jako sprawozdawca. Zgodnie z zaleceniem Prezydium Sejmu, nakazującym komisjom pilotującym ustawy przyjrzenie się sposobowi wdrażania ich w życie, podjęliśmy działania, mające na celu zapoznanie się z działaniami wdrażającymi ustawę nowelizacyjną do ordynacji wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#RyszardGrodzicki">Nowelizacja wprowadzała jakościową zmianę, polegającą na wprowadzeniu niezależnej administracji wyborczej, niezależnej od administracji rządowej. Administracja wyborcza stała się więc administracją apolityczną. Wszystkie kluby poselskie były zgodnie co do konieczności wprowadzenia takiej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#RyszardGrodzicki">Dotychczasowe wojewódzkie biura wyborcze, które były afiliowane przy wojewodach, zaś merytorycznie podporządkowane Krajowemu Biuru Wyborczemu, stały się po nowelizacji delegaturami Krajowego Biura Wyborczego. W ten sposób stworzono zarys administracji wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#RyszardGrodzicki">Zostały zmienione również przepisy innych ordynacji wyborczych, tzn. ordynacji do rad gmin. Wprowadzono również zmiany w ustawie mówiącej o pracach urzędników państwowych, w prawie budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#RyszardGrodzicki">W trakcie prac nad budżetem po raz pierwszy mieliśmy okazję realizować przepisy nowelizacji, konstruując budżet na ten rok tak, aby administracja wyborcza dysponowała określonymi środkami potrzebnymi do jej funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#RyszardGrodzicki">Najistotniejszy problem dotyczył sposobu przejęcia placówek działających dotychczas w terenie i przekształcenia ich w delegatury Krajowego Biura Wyborczego. Przyjmując ustawę mieliśmy świadomość, że mogą pojawić się problemy, ponieważ wojewodowie różnie reagowali na jej przepisy. Jedni wyrażali zrozumienie dla sprawy, drudzy zupełnie nie rozumieli specyfiki procedur wyborczych.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#RyszardGrodzicki">Zwróciliśmy się do kierownika Krajowego Biura Wyborczego oraz szefa Urzędu Rady Ministrów z prośbą o informacje o sposobie wdrażania nowelizacji w życie.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#RyszardGrodzicki">Na styku z tą problematyką pojawiły się problemy związane z funkcjonowaniem innych ogniw. Chodziło o Główny Urząd Statystyczny i sposób prezentacji w wyniku wyborów do rad gmin. Przyjmowaliśmy w tej sprawie opinię skierowaną do Urzędu Rady Ministrów. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, może wskazywać, że w GUS również są problemy ze zrozumieniem przepisów.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#RyszardGrodzicki">Wpłynęły do mnie uwagi od posłów z województwa nowosądeckiego i w związku z tym zwróciłem się do szefa Urzędu Rady Ministrów o interwencję w tej sprawie. Uzyskaliśmy odpowiedź, która również wskazuje, że ze zrozumieniem omawianej dzisiaj ustawy, nie jest najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#RyszardGrodzicki">Otrzymali państwo informację, przekazaną nam przez pana ministra Czaplickiego i przez pana ministra Borowskiego, na temat sposobu wdrażania tej ustawy. Nie widzę sensu referowania tekstu. Proszę więc pana ministra Czaplickiego o przedstawienie najistotniejszych elementów wdrażania ustawy. Następnie poproszę pana ministra Koronę o podobne informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzCzaplicki">Chciałbym najpierw podziękować państwu za podjęcie tego tematu. Nowelizacja do ordynacji wyborczej miała na celu budowę jednolitego, apolitycznego i fachowego aparatu wyborczego. Oczywisty jest fakt, że aparat wyborczy wykonuje zadania państwowe. Powszechne głosowanie mieści się w tej kategorii zadań.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzCzaplicki">Dziękuję za troskę Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, jaką wykazuje od początku istnienia nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzCzaplicki">Ustawa sytuująca w nowy sposób zasady finansowania akcji wyborczych i referendów, a także podporządkowująca w nowy sposób organizację aparatu wyborczego, zbiegła się z dwoma dużymi akcjami o charakterze powszechnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KazimierzCzaplicki">W listopadzie ubiegłego roku, gdy nowelizacja wchodziła w życie, trwały wybory prezydenckie. Kontynuacją tej akcji były referenda przeprowadzone 18 lutego 1996 r. Na zmiany prawne nakładały się formalne czynności wynikające z ustaw.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KazimierzCzaplicki">Na tym tle mogę sformułować generalną tezę, iż formuła sprawdziła się w praktyce. W toku przygotowań do wejścia w życie ustawy, a więc od 1 stycznia br. podjęte zostały czynności związane z wydaniem niezbędnych aktów wykonawczych, w tym aktów marszałka Sejmu. Nadawał on statut Krajowemu Biuru Wyborczemu. Statut ten został dostosowany do przepisów ustawy stanowiących, że obsługę wszystkich Komisji na poziomie krajowym i wojewódzkim zapewnia Krajowe Biuro Wyborcze poprzez zespoły, działające w centrali w Warszawie, oraz delegatury wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KazimierzCzaplicki">Delegatury przejmowały obowiązki w toku kampanii prezydenckiej. Wszyscy państwo wiedzą, jak burzliwa była ta kampania. Państwowa Komisja Wyborcza wydała w tym czasie ponad 40 aktów wykonawczych, szereg wytycznych i wyjaśnień. Realizowały to wojewódzkie komisje wyborcze i delegatury.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KazimierzCzaplicki">Nie mieliśmy problemów z wykonaniem czynności ciążących na wojewodach. Do końca 1995 r. mieli oni zapewnić warunki finansowe oraz obsługę administracyjną na dotychczasowych zasadach. Jednocześnie trwało przejmowanie sprzętu użytkowanego przez delegatury wojewódzkie, a będącego własnością urzędów wojewódzkich. Te czynności przebiegały bez zakłóceń.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KazimierzCzaplicki">Największym problemem okazała się sprawa lokalowa. Większość biur wojewódzkich posiada dobre warunki lokalowe i może wykonywać swoje zadania bieżące. Inna sytuacja tworzy się, gdy rozpoczynają działalność wojewódzkie lub okręgowe komisje wyborcze lub referendalne. Muszą one posiadać dodatkowe pomieszczenia. Infrastruktura urzędu musi być w gotowości na przyjęcie protokołów od obwodowych komisji wyborczych. Średnio do wojewódzkich komisji wyborczych wpływa około 300 protokołów z komisji obwodowych. Trzeba je przyjąć, sprawdzić i wprowadzić do systemu komputerowego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KazimierzCzaplicki">Pomieszczenia zajmowane na bieżącą działalność wojewódzkich delegatur są w takich momentach niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KazimierzCzaplicki">Rodzi się tutaj refleksja, którą chciałbym się podzielić, korzystając z obecności przedstawiciela Urzędu Rady Ministrów. Generalnie ta sytuacja znajduje zrozumienie u wojewodów i nie ma problemów z udostępnianiem sal na działalność organów wyborczych szczebla wojewódzkiego. Zdarzają się jednak sytuacje, iż za dodatkowe udostępnienie pomieszczeń żąda się opłaty za wynajem.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KazimierzCzaplicki">Krajowe Biuro Wyborcze jest państwową jednostką organizacyjną. Tymczasem inne jednostki, które również wykonują zadania państwowe, jak np. sejmiki samorządowe, korzystają z pomieszczeń w urzędzie wojewódzkim bezpłatnie. Taka sprawa wymaga jednolitych zasad w skali całego kraju i ujednolicenia tych zasad wobec wszystkich jednostek.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KazimierzCzaplicki">W 1994 r. zostało wydane zarządzenie kierownika Krajowego Biura Wyborczego, w porozumieniu z szefem Urzędu Rady Ministrów, które określało wyraźnie, że sale konferencyjne i inne udostępniane są wojewódzkim biurom wyborczym nieodpłatnie. Jest to akcja wyborcza, zadanie o charakterze państwowym, w którym udział mają jednostki organizacyjne urzędu wojewódzkiego, jak i całej administracji rządowej i wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KazimierzCzaplicki">Dwa problemy lokalowe, o których wspomniał pan przewodniczący, dotyczą dwóch województw - nowosądeckiego i wrocławskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#KazimierzCzaplicki">W Nowym Sączu delegatura zajmuje dwa pomieszczenia o powierzchni około 34 m2. Na bieżącą działalność tyle wystarczy, jednak po wejściu przepisów w życie powstał zamysł o wyprowadzeniu delegatury do innego budynku. Z informacji, które uzyskaliśmy od wojewody nowosądeckiego oraz dyrektora delegatury wojewódzkiej wynika, iż proponuje się pomieszczenie oddalone od dotychczasowej siedziby 8 km, w wolno stojącym budynku. Warunki lokalowe są tam bardzo dobre, ale koszty adaptacyjne byłyby wysokie. Wprawdzie Urząd Wojewódzki zobowiązał się do pokrycia kosztów urządzenia dwóch pomieszczeń, jednak nie zabezpiecza to wszystkich potrzeb. Potrzebne są więc dalsze uzgodnienia z wojewodą i Urzędem Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#KazimierzCzaplicki">Podobna sytuacja wystąpiła we Wrocławiu, gdzie delegatura miałaby być przeniesiona do budynku, który teraz zajmuje Urząd Rejonowy. W tym przypadku również należałoby ponieść dodatkowe koszty.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#KazimierzCzaplicki">Zapis ustawy, który zakładał, że wojewodowie zapewniają delegaturom dotychczasowe pomieszczenia, miał na względzie efektywność gospodarowania środkami państwowymi. Przy dobrej woli wszystkich stron problemy te zostaną z pewnością rozwiązane pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli chodzi o pracę centrali, zmieniła się nieco struktura organizacyjna. Powstał nowy zespół finansowy, który prowadzi gospodarkę budżetową związaną z działalnością bieżącą Krajowego Biura Wyborczego oraz działalnością wyborczą. Poprzez budżet Krajowego Biura Wyborczego od 1 stycznia br. przechodzą wszystkie środki na zadania zlecone gminom. Jest to więc poważne obciążenie, ale zapewni pełny wgląd w wydatkowanie pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#KazimierzCzaplicki">Wszystkie prace wdrożeniowe zostały już zakończone. Pozostało tylko wydanie przez szefa Urzędu Rady Ministrów rozporządzenia, określającego zasady współdziałania wojewodów z dyrektorami delegatur. Taki akt jest pilnie potrzebny, gdyż ustawa o izbach rolniczych zakłada, że w ciągu 6 miesięcy od wejścia w życie tej ustawy zostaną przeprowadzone wybory samorządu rolniczego w każdym województwie. Zadanie to ma wykonać wojewoda we współdziałaniu z delegaturami wyborczymi.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#KazimierzCzaplicki">Widać wyraźnie, że wojewoda i delegatura to dwa podmioty, które mają ze sobą współdziałać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzKorona">Na wstępie chciałem usprawiedliwić nieobecność pana ministra Millera. W tym samym czasie odbywa się Konwent Wojewodów, na którym pan minister musi być obecny. Niewiele mogę dodać do wystąpienia pana ministra Czaplickiego. Nie chcę się powtarzać.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KazimierzKorona">Delegacja zawarta w art. 72 ust. 2 ustawy z września 1995 r. powinna być wkrótce zrealizowana. W wyniku wcześniejszej korespondencji z Krajowym Biurem Wyborczym i uzgodnieniami dotyczącymi tematyki rozporządzenia, po zebraniu uwag od wojewodów, 20 lutego br. powołano zespół w siedmioosobowym składzie. W ciągu 3 tygodni zespół ten przedstawi propozycję rozporządzenia. Pozostaje kwestia, jak długo będzie trwało uzgadnianie szczegółów z Krajowym Biurem Wyborczym. Sądzę, że ta dyskusja będzie maksymalnie ograniczona. Najdalej za półtora miesiąca rozporządzenie zostanie podpisane przez ministra - szefa URM.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#KazimierzKorona">Rozmawialiśmy już o tym z panem ministrem Czaplickim. Nie stało się tak źle, że tego rozporządzenia jeszcze nie ma. Pewna praktyka zaistniała w nowym układzie organizacyjnym podczas przeprowadzania referendów. Wyłoniły się pewne problemy, które w tym rozporządzeniu powinny znaleźć rozstrzygnięcie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#KazimierzKorona">Niewielkie opóźnienie w wydaniu rozporządzenia może być więc wykorzystane z korzyścią dla jego treści.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#KazimierzKorona">Jeśli chodzi o wymieniane tu dwie jednostkowe sprawy, jestem tego samego zdania co mój przedmówca, iż sprawy lokalowe w obu województwach uda się rozwiązać w indywidualnych rozmowach. Takie problemy nie mogą przeszkadzać we właściwym funkcjonowaniu delegatur wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#KazimierzKorona">Jeśli będą jakieś pytania, postaram się na nie odpowiedzieć. Wszystkie uwagi przekażę panu Millerowi. Prosiłbym też o przedstawienie sugestii dotyczących treści rozporządzenia, aby przy jego formułowaniu można było uwzględnić wszystkie jednostkowe przypadki.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#KazimierzKorona">Chcielibyśmy, aby struktura wyborcza delegatur wojewódzkich funkcjonowała jak najlepiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do rundy pytań. Zanim moi koledzy zdecydują się na zadanie pytania, pozwolę sobie zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RyszardGrodzicki">W piśmie pana Borowskiego znalazł się passus, który mówi, iż wojewodowie nie będą mogli wykonywać zadań związanych z wyborami powszechnymi do Sejmu, do rad gmin lub wyborów prezydenckich.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#RyszardGrodzicki">Jakie zadania wojewodowie mają wykonywać na bazie obowiązującego prawa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzKorona">Chciałbym się powołać na swój udział w wyborach prezydenckich jako pełnomocnik Krajowej Komisji Wyborczej w 1990 roku.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KazimierzKorona">Zadania są tak powiązane, iż nie ma tu żadnych przeszkód. Powinny być w dalszym ciągu wykonywane zadania nałożone ustawowo na urząd wojewody.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KazimierzKorona">Zdarzało się, że pracownicy biura wyborczego byli zaangażowani w pracę w urzędzie wojewódzkim. Teraz nie ma już przełożenia wojewody na pracowników delegatury.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#KazimierzKorona">Nie znam przykładów konkretnych przeszkód. Sądzę, że sprawy osobowe zostaną również wkrótce wyjaśnione.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#KazimierzKorona">W rozporządzeniu musi być wyjaśniona np. kwestia delegowania pracowników urzędu wojewódzkiego do pracy w delegaturze. Oczywiste jest, iż delegujący ponosi koszty delegowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardGrodzicki">Kontynuując tę myśl, chcę dodać, że w tej chwili - z wyjątkiem izb rolniczych - wojewoda nie wykonuje żadnych zadań związanych z wyborami.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RyszardGrodzicki">Zapewne wojewodowie na Konwencie Wojewodów stwierdzili, że mają jakieś kłopoty. Dobrze byłoby, aby Urząd Rady Ministrów jak najszybciej uświadomił wojewodom, iż w tej chwili nie wykonują oni żadnych zadań przy wyborach. Jedyne pośrednie zadania, jakie wykonują wojewodowie, to możliwość oddelegowania pracowników do tzw. inspekcji oraz użyczanie środków transportu w czasie wyborów.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RyszardGrodzicki">Słysząc o niemożności realizowania przez wojewodę jego zadań, dochodzę do wniosku, że nasza poprawka była niezbędna. Wojewodowie próbowali, w ramach poprzednich uprawnień, wpływać politycznie na pracowników delegatury wyborczej. Nam chodziło o to, aby takiego wpływu nie było. Im szybciej zrozumieją to wojewodowie i osoby opracowujące te kwestie w URM, tym lepiej. W przeciwnym razie można byłoby stwierdzić, że jedni i drudzy nie nadają się do pełnienia tych funkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanBury">Mam pytanie do kierownika Krajowego Biura Wyborczego, związane z referendami uwłaszczeniowymi z 18 lutego br. Czym się kierowało Biuro, wydając zarządzenie dotyczące losowania składów komisji wyborczych?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanBury">Od samorządów słyszeliśmy wiele uwag krytycznych na ten temat. Kompetencje w poszczególnych składach były bardzo różne. Mieszkaniec z jednego końca gminy trafiał do komisji na przeciwległym końcu miejscowości. Wprowadzono duże zamieszanie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanBury">Czy jakieś doświadczenia europejskie dyktują nam takie rozwiązania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzCzaplicki">Chciałbym od razu wyjaśnić, że to Państwowa Komisja Wyborcza wydała to zarządzenie. Jest to organ, który na mocy ustawy posiada delegację do ustalenia sposobu zgłaszania kandydatów i ich powoływania do składów komisji wyborczych lub referendalnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KazimierzCzaplicki">Jakie były motywy przyjęcia takiego rozwiązania, które dotychczas nie było stosowane w naszym kraju? Po każdych wyborach wnoszono bardzo liczne skargi i protesty, dotyczące składu komisji obwodowych. Skarżono się, że składają się one z tych samych osób od kilkudziesięciu lat, że tworzą się koterie, że reprezentowani są tam ludzie z tych samych środowisk politycznych itp.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KazimierzCzaplicki">Podczas wyborów prezydenckich w listopadzie 1995 r. było widać wyraźnie, iż w komisjach zasiadają całe rodziny. Trudno mówić w takim przypadku, że głosowanie jest kontrolowane należycie.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KazimierzCzaplicki">Po wyborach samorządowych Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich wskazała, że 98% protestów uznanych za ważne dotyczyło działalności obwodowych komisji wyborczych.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#KazimierzCzaplicki">Pomijam incydentalne przypadki, gdy fałszowano wyniki, ale dopuszczano głosowanie jednej osoby w imieniu całej rodziny lub znajomych. Znajomość członków komisji powodowała dalsze komplikacje. Nikt nie sprawdzał danych z dowodów osobistych, gdyż zakładano, że ludzie ci znają się od lat.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#KazimierzCzaplicki">Takie sytuacje nie budują autorytetu obwodowych komisji wyborczych, które powinny być obiektywne w swojej działalności. Stąd wziął się pomysł losowania składów. Nie jest to nowy pomysł na świecie. Na przykład w Danii rada gminy wyłania w drodze losowania spośród wszystkich wyborców skład komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#KazimierzCzaplicki">Jak takie rozwiązanie sprawdziło się w praktyce? Były województwa, w których wnoszono uwagi do pracy komisji związane z ustaleniem wyników. Z drugiej strony pojawiły się skargi od osób, które nie wzięły ze sobą dowodu osobistego, a obce osoby w komisji zażądały okazania tego dokumentu. Omawiana propozycja ma na celu zdyscyplinowanie wyborców.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#KazimierzCzaplicki">W ustaleniu wyników pojawiły się rzeczywiście błędy, które wykazały nam, że musimy zmienić nasze podejście do szkoleń członków obwodowych komisji. Liczba błędów nie była wcale większa niż w innych wyborach, a więc nie zależy to od sposobu wyłaniania składów. Liczenie wyników referendów było o wiele bardziej skomplikowane niż w wyborach prezydenckich. Pytaliśmy przewodniczących komisji, którzy przyjeżdżali do nas z wynikami, jak oceniają pracę komisji. W katowickim przewodniczący komisji powiedział wprost: Odkąd pracuję przy wyborach, czyli od 1989 roku, nie miałem tak wspaniałych komisji obwodowych.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#KazimierzCzaplicki">Zarządy gmin, sejmiki i rady twierdziły natomiast, że ten sposób losowania to wotum nieufności dla samorządów. Tak nie jest i tak tego nie rozumieliśmy. Chcieliśmy jedynie przełamać monopol. Po referendum Państwowa Komisja Wyborcza pozytywnie oceniła tę formułę, uznając, iż wymaga ona pewnych modyfikacji. Być może należy określić wzór karty zgłoszenia, aby system był jednolity. Sądzimy, że to jest dobry kierunek działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardGrodzicki">Można mieć co do tego wątpliwości. Mała liczba protestów wynika raczej z faktu, że wyniki referendów nie są wiążące. Zapewniam pana, że gdyby były one wiążące, to protestów wpłynęłoby znacznie więcej. Nad wieloma nieprawidłowościami przechodzi się jednak obok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GwidonWójcik">Jeżeli Państwowa Komisja Wyborcza zamierza kontynuować ten sposób wyłaniania komisji obwodowych, to należy wyeliminować jedną wadę rozwiązania. W niektórych gminach pewne osoby zgłaszały się kilkakrotnie jako kandydaci do składu komisji. Później kilkakrotnie były wyciągane ich karty i nie było wiadomo, co z nimi zrobić.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#GwidonWójcik">Sądzę, że należy wprowadzić zasadę, iż w momencie, gdy dana osoba jest drugi raz wylosowana, eliminuje się ją z losowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzCzaplicki">Podkreślałem już, że Państwowa Komisja Wyborcza uznała, iż kierunek jest dobry, ale po modyfikacjach. Teraz jedynie ustawa o referendum daje możliwość określania sposobu zgłaszania kandydatów. W tej konkretnej sprawie, faktycznie, nawet prasa podawała, że w jakiejś gminie ktoś chwalił się publicznie, że wrzucił 45 swoich zgłoszeń. Taka sytuacja została uregulowana. Państwowa Komisja Wyborcza ustaliła, iż w sytuacji, gdy wyciągnie się drugie zgłoszenie tej samej osoby, to reszta zgłoszeń jest nieważna, liczy się tylko pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KazimierzCzaplicki">Kolejny raz zmienimy procedurę na tyle, że przy wyciągnięciu drugiego zgłoszenia w ogóle unieważnia się zgłoszenie takiej osoby. Musimy wyeliminować możliwość wrzucenia kilku zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KazimierzCzaplicki">Chciałbym wyrazić jeszcze jedną refleksję. Do tej pory w skład obwodowych komisji, których siedziby są na ogół w budynkach użyteczności publicznej, tzn. w przedszkolach i szkołach, powoływano osoby tam zatrudnione, a dyrektor szkoły był przewodniczącym komisji. Pojawiały się wątpliwości, czy taki dyrektor udostępni lokal, jeśli nie znajdzie się w składzie komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#KazimierzCzaplicki">W większości znanych mi ordynacji wyborczych ustawa nakłada na gminę obowiązek udostępnienia bezpłatnie lokalu. Tę zaszłość zlikwidujemy przez losowania składów komisji obwodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardGrodzicki">Warto byłoby dokonywać wstępnej selekcji zgłoszeń kandydatów, z punktu widzenia posiadania przez nich praw wyborczych. Teoretycznie może się zdarzyć, że w Komisji zasiądzie ktoś, kto nie posiada praw do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RyszardGrodzicki">Sygnalizowano mi już kiedyś, że w komisji zasiadały osoby z odchyleniami psychicznymi. Należy tego uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jeszcze jakieś uwagi do dzisiejszego tematu posiedzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StefanCeranka">Niepokojące jest, iż urząd wojewódzki nie może być jednostką usługową w stosunku do delegatury wyborczej. Sądzę, że w kampanii wyborczej urząd wojewódzki powinien pomagać i wspierać działania wyborcze. Chodzi o samochody, lokale itp. Czy taką funkcję powinien pełnić urząd wojewódzki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to bardzo trafna uwaga. Wybory są przeprowadzane relatywnie rzadko i w takim dniu funkcjonowanie administracji rządowej powinno być podporządkowane pewnym ogólnym celom.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RyszardGrodzicki">Nie chcę być zbyt surowy, ale muszę stwierdzić, że w świadomości wojewodów i pracowników urzędów wojewódzkich tkwiło, iż na swoim terenie oni są jedyną władzą. Decentralizacja polega na dekoncentracji władzy również w wymiarze wojewódzkim. Wojewodowie nie będą jedyną reprezentacją rządu na terenie województwa.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#RyszardGrodzicki">Zmierzamy więc do zakończenia posiedzenia. Wnioski są następujące: należy zwrócić się do szefa URM z opinią zawierającą pewne konkluzje. Można uznać, że wprowadzanie ustawy następuje w sposób prawidłowy. Nie dostrzegamy większych zakłóceń. Jednak nie można zapomnieć o wymienionych tu dwóch problemach lokalowych.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#RyszardGrodzicki">Ustawa z 22 września 1995 roku nie mówiła wprost o terminie wydania rozporządzenia, jednak przekroczono czas wydania przepisów wykonawczych. Z brzmienia art. 7 i 8 wynikało, że przepisy takie powinny się pojawić przed 31 grudnia 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#RyszardGrodzicki">Z racji późniejszych wydarzeń, data publikacji 22 listopada 1995 roku mogła spowodować, że w Urzędzie Rady Ministrów nie zajmowano się takimi drobiazgami jak kolejne rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#RyszardGrodzicki">Zwracamy się do ministra - szefa URM, o jak najszybsze wydanie przepisów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#RyszardGrodzicki">Należy także opracować instruktaż dla wojewodów, przedstawiający rzeczywisty sens tej nowelizacji. Z dwóch akapitów, które pojawiły się w piśmie pana ministra Borowskiego, można wnosić, że ten akt prawny nie jest do końca zrozumiały. Z otrzymanych pism wnioskuję, że również w Urzędzie Rady Ministrów ta problematyka nie jest w pełni zrozumiała.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#RyszardGrodzicki">Są to chyba wszystkie uwagi. Spotkania z wojewodami powinny służyć też wyjaśnieniu sprawy owych kwestii usługowych. Nie może tak być, aby w okresie wyborów administracja rządowa była zwolniona z partycypacji w tym przedsięwzięciu.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#RyszardGrodzicki">Zwracam uwagę na fakt, iż nasza administracja wyborcza ma najniższy w Europie stan zatrudnienia. Na zachodzie Europy zatrudnienie jest 3–4-krotnie większe. Centrale posiadają nawet 10-krotnie wyższy pułap zatrudnienia niż w Polsce. Tak więc w dniu wyborów partycypacja urzędników administracji rządowej musi mieć miejsce. Co do tego nikt nie powinien mieć jakichkolwiek wątpliwości. Czy do tych konkluzji ktoś z państwa chciałby dodać jeszcze swoje uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#RyszardGrodzicki">Dziękuję państwu za udział w dzisiejszych obradach. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>