text_structure.xml
44 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Dzisiejsze posiedzenie rozpoczniemy od dokończenia formułowania poprawek do ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Chciałbym państwa poinformować, że wczoraj ok. godz. 17–18 wpłynęło pismo wiceprezesa Rady Ministrów, ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego w jednej osobie - Włodzimierza Cimoszewicza, ustosunkowujące się do rozdziału o immunitecie poselskim. Ponieważ nie zamknęliśmy jeszcze prac nad tekstem ustawy, sądzę, że powinniśmy się ustosunkować do tego pisma.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Wobec braku uwag do porządku obrad rozumiem, że został on zaakceptowany.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#RyszardGrodzicki">Przypominam, iż w dniu wczorajszym postanowiliśmy uzupełnić ustawę o przepisy mówiące o możliwości pociągnięcia posła do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Nastąpiło to w następujących artykułach: art. 5, art. 13 ust.2, art.25 ust.3. Jest to projekt z dnia 25.08.1994 r. W art. 5 brzmi to następująco: „Tryb rozpatrywania spraw posłów i senatorów nie wykonywujących obowiązków poselskich lub senatorskich, jak również zasady odpowiedzialności regulaminowej posłów i senatorów określają regulaminy Sejmu i Senatu”, art. 13 ust. 2: „Zasady usprawiedliwiania nieobecności posłów i senatorów nie uczestniczących w posiedzeniach Sejmu lub Senatu oraz Zgromadzenia Narodowego, a także ich organów określają regulaminy Sejmu i Senatu”, art. 25 ust.3 „Zasady obniżania uposażenia posłów i senatorów nie uczestniczących, bez usprawiedliwienia, w posiedzeniach Sejmu lub Senatu oraz Zgromadzenia Narodowego, a także ich organów określają regulaminy Sejmu i Senatu”</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#RyszardGrodzicki">Czy do tych zmian ktoś z państwa chciałby się ustosunkować? Jest to zupełnie nowa redakcja, której nie mieliśmy okazji obejrzeć.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#RyszardGrodzicki">Widzę, że nie mają państwo uwag do tych artykułów, rozumiem więc, iż fragmenty te zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem państwa poinformować, że już po zakończeniu wczorajszego posiedzenia komisji została wprowadzona drobna zmiana stylistyczna do art. 33 ust. 1 „Poseł i senator nie mogą podejmować dodatkowych zajęć mogących podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu zgodnie z art. 1 ust. 1. W wypadku podjęcia takiego zajęcia, z wyjątkiem działalności podlegającej prawu autorskiemu i prawom pokrewnym, poseł i senator jest obowiązany powiadomić Marszałka Sejmu lub Marszałka Senatu”.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#RyszardGrodzicki">Pamiętają państwo, że w trakcie prac mieliśmy problemy z korelacją semantyczną wyrazów „zajęcie”, „działalność” - chodziło tu o relację zdania pierwszego i zdania drugiego. Proszę to przeczytać, bo również nie mieli państwo okazji tego widzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#LudwikTurko">Pierwsze zdanie mówi, że „posłowie i senatorowie nie mogą podejmować dodatkowych zajęć mogących podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu...” Drugie zdanie brzmi: „w wypadku podjęcie takiego zajęcia, z wyjątkiem działalności...”</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie powinno być wyrazu „takiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZdzisławJarosz">Zamiast „w wypadku” powinniśmy użyć wyrażenia „o podjęciu zajęć”...</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LudwikTurko">Nie, bo to sugeruje, że można podejmować zajęcia mogące podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu o ile podlega to prawu autorskiemu. Nie to było naszą intencją.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RyszardGrodzicki">W ust. 33 ust. 1 - w zdaniu drugim trzeba będzie dokonać nowej redakcji stylistycznej, tak aby nie było ono zaprzeczeniem treści zdania pierwszego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZdzisławJarosz">Czy gdyby napisało się „o podjęciu dodatkowych zajęć z wyjątkiem” itd...</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#LudwikTurko">Tak to może być. Tylko wtedy proponuję osobny ustęp, żeby nie było to jednak w tym samym ustępie, w którym jest o „podejmowaniu zajęć”, które mogą „podważyć”.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć? Jeśli nie, to rozumiem, że propozycję eksperta oraz posła L. Turki przyjmujemy. Drugie zdanie - staje się nowym ustępem, ze zmienionym początkiem.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#RyszardGrodzicki">To były wszystkie poprawki, które zostały naniesione poza komisją. Rozumiem, że do redakcji innych artykułów nie zgłaszają państwo zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do rozpatrzenia pisma wicepremiera W. Cimoszewicza. Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć? Może zróbmy to sekwencyjnie, czyli najpierw ustosunkujmy się do uwag dotyczących art.8 ust. 2 i 3 - obecnie jest to art.9 ust.1 „Poseł lub senator nie może być aresztowany albo zatrzymany bez zgody Sejmu lub Senatu”. Ust 2 „Zakaz zatrzymania, o którym mowa w ust. 1, obejmuje wszystkie formy pozbawienia lub ograniczenia wolności osobistej przez organy stosujące przymus, chyba że jest to podyktowane stanem wyższej konieczności lub obrony koniecznej. W takim wypadku wolno podejmować tylko czynności nie cierpiące zwłoki, a o zatrzymaniu należy niezwłocznie powiadomić Marszałka Sejmu lub Marszałka Senatu. Na żądanie Marszałka poseł lub senator musi być natychmiast zwolniony”. Ust 3. „Zakaz, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy pozbawienia wolności dokonanego w postępowaniu karnym prowadzonym po uzyskaniu zgody Sejmu lub Senatu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGaberle">Czuję się w jakimś sensie, współodpowiedzialny za sformułowanie tych przepisów, dlatego iż odbywało się to przy mojej aktywnej współpracy.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejGaberle">Oczywiście, że można w bardzo różny sposób określać tę kwestię. Tyle tylko, iż z pisma pana wicepremiera nie wynika jakoby ta sugestia łączyła się z świadomością tego co ta zmiana oznacza. Otóż, ta zmiana oznacza całkowitą zmianę filozofii podejścia do tej kwestii. Dlatego, że w tym obecnym brzmieniu „... chyba że jest to podyktowane stanem wyższej konieczności lub obrony koniecznej.” - cała sprawa jest ujęta od strony działania osób, które podejmują tego rodzaju czynność. Są to decyzje o tym, aby jednak wkroczyć w ten zakres swobody poselskiej. Natomiast jeśli zgodzimy się z tym, co jest tutaj zaproponowane cytuję z pisma ministra Cimoszewicza: Dlatego za konieczną i celową uważam zmianę zapisu „chyba że jest to podyktowane stanem wyższej konieczności lub obrony koniecznej” - zapisem „chyba że poseł lub senator swoim działaniem lub zaniechaniem stwarzają poważne zagrożenie dla porządku prawnego lub bezpieczeństwa publicznego” - to wtedy mówimy o działaniu od strony posła lub senatora.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejGaberle">Oczywiście może być w ten sposób, iż w pewnym zakresie to się będzie ze sobą pokrywać. Mam jednak co do tego zasadnicze wątpliwości. Odnoszę wrażenie, że przepis ten, który odwołuje się do stanu wyższej konieczności lub obrony koniecznej - jest przepisem lepszym, w tym sensie, że stawia pewne bardzo wyraźnie sformułowane warunki ingerencji. Natomiast to „działanie, zaniechanie, zagrożenie dla porządku prawnego lub bezpieczeństwa publicznego” jest według mojej oceny rozwiązaniem, które jest mniej wyraziste. Pozornie mogłoby się wydawać, że ono jest niby lepsze.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejGaberle">Nie godziłbym się z tego typu podejściem. Wydaje mi się, że zapis, który jest obecnie w ustawie, jest zapisem prawidłowym i nie rodzi wątpliwości. Nie sądzę aby zaproponowane ujęcie było trafne.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarianMirosławMarczewski">Nie zgadzam się z tym, co zasugerował w swoim piśmie min. W. Cimoszewicz. Chciałbym ująć to zagadnienie od strony praktycznej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MarianMirosławMarczewski">Każde działanie posła lub senatora w jakiś sposób niezgodne z prawem można będzie zinterpretować jako poważne zagrożenie dla porządku prawnego lub bezpieczeństwa publicznego. Wielokrotnie ta ocena będzie należała być może nawet do posterunkowego (oczywiście nie deprecjonując posterunkowego). Proszę zauważyć jaki szeroki wachlarz zastosowano w przykładach podanych przez pana ministra. Mieścić się tu będą takie zachowanie jak na przykład usiłowanie jazdy samochodem w stanie nietrzeźwym, użycie broni. Czyli praktycznie wszystko będzie można „wrzucić” do tego worka.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MarianMirosławMarczewski">Przychylam się do opinii profesora A. Gaberle. Moja wypowiedź dotyczy bardziej strony praktycznej, tego co może nas spotkać - nie rozstrzygam natomiast kwestii szczegółowych, prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejGaberle">Przykład, który pan przytoczył jest moim zdaniem niewłaściwy. Odmowa wydania dowodu istotnego dla danej sprawy nie jest działaniem, które stwarza poważne zagrożenia dla porządku i bezpieczeństwa. To raczej stan wyższej konieczności uzasadnia stosowanie środków przymusu, celem uzyskania dowodu, który pozwoli w sposób prawidłowy rozstrzygnąć pewien problem zgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejGaberle">W związku z tym, trzeba sobie zdawać sprawę z jednej rzeczy - może powiedziałem to zbyt delikatnie - że, to co proponuje pan wicepremier jest w istocie zwężeniem możliwości podejmowania tej ingerencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RyszardGrodzicki">Muszę powiedzieć, że z bardzo mieszanymi uczuciami czytałem te uwagi do art. 8. Szczególnie końcówka pierwszego akapitu, ze strony drugiej wprowadziła mnie w istotne zdumienie. Są inne przepisy, które mówią, że poseł nie ma obowiązku i nikt go nie może zmusić do tego aby ujawnił źródło swojej informacji. Jeśli nie ujawnia również jej treści to w ogóle nie ma możliwości dochodzenia czegokolwiek. To od poczucia jego lojalności obywatelskiej zależy, czy w tym wypadku będzie współpracował z prokuraturą czy też nie. Znając realia prokurator rejonowych czy komend rejonowych można sądzić, że w każdej sprawie okazałoby się, iż dowody są istotne. Są tu przecież ugrupowania, które nie tak dawno miały okazję odczuć co to znaczy być przedmiotem zainteresowania tego typu służb. Posłowie będący w takich mniejszościowych ugrupowaniach byliby bezsilni, ponieważ w każdej chwili mogliby być dość dowolnie traktowani przez organy przymusu.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#RyszardGrodzicki">Przyjęcie takiego rozwiązania nie wchodzi więc w rachubę. Ewentualnie w przypadku prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym można by się zastanawiać, ale wydaje mi się, że problem konsumuje stan wyższej konieczności.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejŻelazowski">Myślę, że z tych trzech funkcji, które sprawuje pan W. Cimoszewicz w tym wypadku zaważyło głównie kierowanie prokuraturą. Literatura dość dobrze opisała stan wyższej konieczności, obronę konieczną i nie trzeba dodawać do tego takiej swoistej kazuistyki. Sądzę, że powinniśmy przystąpić do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa podtrzymuje propozycję pana prokuratora i chciałby ją w swoim imieniu zgłosić, bo w takiej formule musielibyśmy działać?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#RyszardGrodzicki">Skoro nie ma takiej osoby, propozycja zmiany artykułu 8 (obecnie art. 9) - upada.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do rozważenia propozycji zmian w art. 9 (obecnie art. 10)...</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejGaberle">Przepraszam, ale jest tu jeszcze jedna propozycja poprawki art. 9 - skreślenia ust. 3.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejGaberle">Poprzednio dyskutowaliśmy już na ten temat i doszliśmy do wniosku, że jednak jest to przepis potrzebny, stawiający kropkę nad „i”. Sformułowanie ust. 1 „Poseł lub senator nie może być aresztowany albo zatrzymany bez zgody Sejmu lub Senatu” - mogłoby być, w każdym razie nie wyklucza takiej interpretacji, że mimo zgody potrzebna jest jeszcze ekstra zgoda na aresztowanie. W tej sytuacji - wydaje mi się - ust. 3 jest potrzebny i byłbym przeciwny aby go eliminować.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy w sprawie ust. 3 chciałby się ktoś z państwa wypowiedzieć?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa podtrzymuje propozycję prokuratora generalnego? Jeśli nie, to rozumiem, że została ona odrzucona.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do analizy ust. 3 aktualnego art. 10, do tej pory art. 9 który brzmi: „Uchylając immunitet parlamentarny Sejm lub Senat, w uzasadnionym wypadku, mogą wskazać, iż sądem właściwym do rozpoznania sprawy jest sąd właściwy dla dzielnicy Śródmieście gminy Warszawa-Centrum”.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#RyszardGrodzicki">Jak państwo pamiętają przeprowadziliśmy na ten temat dyskusję i motywacje nasze były wprost przeciwne do argumentacji prokuratora generalnego. Chodziło właśnie o to, żeby w żadnym wypadku sąd nie mógł być pomówiony, iż ulega naciskom albo że sam kieruje się jakimiś racjami politycznymi rozpatrując sprawę posła. Dyskutowaliśmy przecież nad sformułowaniem „w uzasadnionym wypadku” i doszliśmy w końcu do wniosku, iż to właśnie ma nakazywać szczególną refleksję Izbie, aby zbyt pochopnie takich przesunięć nie robiła. W żadnym wypadku to nie dezawuuje przepisów kodeksu postępowania karnego, o których pan premier pisze.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#RyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejGaberle">Rzecz polega na tym, że istotne są przepisy kodeksu postępowania karnego, które pozwalają w pewnych przypadkach wyłączyć sąd. Według mojego najgłębszego przekonania nie we wszystkich przypadkach, o które nam tutaj chodziło będą one skuteczne - tzn. nie zawsze pozwolą na skuteczne wyłączenie sądu.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejGaberle">Jeśli Sejm lub Senat są uprawnione do udzielania zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności, to nie widać przyczyny, dla której nie mogłyby zrobić czegoś mniej - a mianowicie wyjątkowo zadecydować, że sprawa odbędzie się w sądzie wskazanym w ustawie - jednym, jedynym - co oczywiście powinno skłaniać także do pewnej ostrożności w korzystaniu z tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejGaberle">Tak jak poprzednio i w tym przypadku zastrzeżeń tych nie podzielam.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś jeszcze chciałby się wypowiedzieć? Czy ktoś chce podtrzymać propozycję prokuratora generalnego? Jeśli nie, to rozumiem, że ją oddaliliśmy.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#RyszardGrodzicki">Przystąpimy teraz do rzeczy najważniejszej i będzie to głosowanie prawie imienne.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#RyszardGrodzicki">Przed tym zapytam jeszcze - czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś inne uwagi, ew. poprawki do tego tekstu?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#SergiuszKarpiński">Mam jeszcze drobną uwagę do art. 20 ust. 5. Jest tu mowa o tym, że cyt. „Legitymacja poselska i senatorska upoważnia parlamentarzystę do wstępu na teren organów, o których mowa w ust. 1 i 3”. O organach mowa jest w ust. 1, a w ust. 3 mówi się o przedsiębiorstwach, spółkach, fundacjach.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#SergiuszKarpiński">Może byłoby dobrze uzupełnić „... na teren organów i jednostek, o których mowa w ust. 1 i 3”.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć? Biuro Legislacyjne nie zgłasza uwag - a więc akceptujemy to?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnego">Trzeba również poprawić ust. 4 tego artykułu - cyt. „Kierownicy organów i jednostek, o których mowa”...</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Jeżeli nie to przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#RyszardGrodzicki">Kto z państwa jest za wykonaniem inicjatywy ustawodawczej przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich w sprawie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#RyszardGrodzicki">W głosowaniu komisja jednomyślnie opowiedziała się za wykonaniem inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do wyznaczenia posła sprawozdawcy, na którym ciążyć będzie obowiązek napisania uzasadnienia do ustawy.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa ma jakieś inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarianMarczewski">Zgłosiłbym kandydaturę posła A. Gaberle, który najwięcej czasu i wysiłku poświęcił nadaniu ostatecznego kształtu projektowi tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MarianMarczewski">Prosiłbym o zaakceptowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGaberle">Przepraszam, ale nie mogę zgodzić się z bardzo prostego powodu. Rzeczywiście aktywnie uczestniczyłem w opracowaniu tych przepisów, które dotyczą sprawy immunitetu oraz niektórych kwestii z tym związanych. Nie uczestniczyłem natomiast w opracowywaniu dalszych przepisów, m. in. dlatego iż miałem w tym czasie zajęcia w Komisji Sprawiedliwości. Znam je z czysto zewnętrznego oglądu - nie z dyskusji.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejGaberle">Myślę, że dobrą tradycją jest, aby posłem sprawozdawcą był ktoś - kto brał udział w pracach podkomisji, jako że jest to osoba, która najlepiej jest wprowadzona w cały tok dyskusji nad projektem.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejGaberle">Bardzo mi przykro - ale nie chciałbym się podjąć tego zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RyszardGrodzicki">Poseł A. Gaberle nie wyraził więc zgody na objęcie obowiązków posła sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WandaSokołowska">Dzięki temu, że poseł A. Gaberle nie wyraził zgody - mam łatwiejszą sytuację. Proponuję aby sprawozdawcą został poseł R. Grodzicki. Pracował on chyba najwięcej przy ustawie. Zna wszystko na pamięć i jak się to mówi - nie da się zapędzić w żaden róg.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WandaSokołowska">Uważam więc, że w imieniu naszej komisji powinien nim być tylko i wyłącznie poseł R. Grodzicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy mają państwo jakąś inną kandydaturę? Jeśli nie ma, to z obowiązku wyrażam zgodę na propozycję poseł W. Sokołowskiej.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#RyszardGrodzicki">Kto z państwa jest za tym, aby posłem sprawozdawcą był przewodniczący komisji?</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#RyszardGrodzicki">Komisja jednomyślnie wyraziła zgodę na powyższą propozycję.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#RyszardGrodzicki">W związku z tym chciałbym jeszcze kilka słów powiedzieć na temat uzasadnienia i przemówienia. Uzasadnienia przedstawione w formie pisemnej jest bardziej formalistyczne, musi odpowiadać pewnym standardom i tak zostanie napisane.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#RyszardGrodzicki">W przemówieniu natomiast - i proszę komisję o zgodę na to - chciałbym pokazać także wątpliwości, które pojawiały się w trakcie naszych dyskusji oraz postawić Izbie pewne pytania mając świadomość, że rozwiązania te mogą być dyskusyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#GwidonWójcik">Zwracam się z prośbą do posła sprawozdawcy, aby próbował pokazać - myślę, że taki zamiar ma pan przewodniczący - to nowe podejście do całej sprawy.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#GwidonWójcik">Ważne jest, aby czytelnicy ustawy nie skupili się wyłącznie na względach finansowych, szczegółowych, a jednak na tym zupełnie innym podejściu do sprawy.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#GwidonWójcik">Myślę, że jest to zasadnicza sprawa, którą udało się rozwiązać w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RyszardGrodzicki">Dziękuję bardzo. Zamykamy pierwszy punkt posiedzenia. Przechodzimy do punktu drugiego.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#RyszardGrodzicki">Pamiętają państwo, że wyłączyliśmy z ustawy pewien fragment dotyczący byłych posłów, związany z propozycją ustalenia rent i emerytur byłym parlamentarzystom na zasadach, które pozwalałyby im żyć - w miarę godziwie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#RyszardGrodzicki">Otrzymali państwo pewną propozycję rozwiązania tego problemu. Proponowałbym, abyśmy wymienili teraz uwagi dotyczące projektu. Dzisiaj nie zakończylibyśmy prac, być może uda się nam to zrobić w przyszłym tygodniu, w trakcie posiedzenia Sejmu. Ustawa jest relatywnie krótka. Nie powinno być tu takich dylematów, jakie mieliśmy przy ustawie podstawowej. Byłoby to rozpatrywane w miarę równolegle - być może na tym samym posiedzeniu, ewentualnie na następnym.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#RyszardGrodzicki">Kto z państwa chciałby się wypowiedzieć w sprawie tego roboczego projektu ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LudwikTurko">Mam zastrzeżenia do zredagowania ust. 1 art. 14a - jest on nieprecyzyjny. Jest tam sformułowanie o dietach poselskich. Cytuję: „Jeżeli w okresie, z którego ustalona jest podstawa wymiaru emerytury lub renty pobierane były diety poselskie, wysokość świadczeń byłych posłów może być - na ich wniosek - ponownie ustalona, z uwzględnieniem pobranych diet poselskich”.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#LudwikTurko">Otóż, swego czasu w ustawach nie było rzeczywiście rozróżnienia pomiędzy dietami, a ryczałtem. I to jest wszystko w porządku. Później to rozróżnienie było. Nam oczywiście chodzi o tych posłów, którzy ryczałt pobierali, ponieważ nie można włączać diet do podstawowej emerytury, bo wtedy w ogóle burzy się porządek prawny. Wobec tego sformułowanie ust. 1 powinno brzmieć precyzyjnie, żeby dokładnie dać podstawę prawną tzn. w jakich okresach, do jakich ustaw należy się odwoływać.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#LudwikTurko">Chodzi o to, żeby nie było takiego przypadku jak tutaj, że formalnie rzecz biorąc jeśli wzięlibyśmy posłów poprzedniej kadencji - to byłoby tak, że ich diety włączyłoby się do emerytury podstawowej, natomiast nie ryczałty.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#LudwikTurko">Jest to uwaga redakcyjna. Uważam, że powinno być to wyjaśnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#RyszardGrodzicki">Od ryczałtów poselskich od samego początku, czyli od 1 stycznia 1990 r. gdy zaczęto je wypłacać, były opłacane składki ZUS. Tym samym jest możliwość doliczenia ich do podstawy wymiaru emerytury lub renty. Problem dotyczy okresu przed 1 stycznia 1990 r., gdy nie było ryczałtów.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#RyszardGrodzicki">Sądzę, że w tym art. 14a ust. 1 trzeba by wyraźnie powiedzieć, iż są to okresy, od których ustala się podstawę do wymiaru emerytury lub renty przypadające przed 1 stycznia 1990 r. Wtedy można by odnosić się tylko do diet. Nie określałbym natomiast okresu startowego. Obejmowałoby to również rok 1920 - jeśli żyje jeszcze poseł z tego okresu, jak również parlament działający w Paryżu, a później w Londynie ze wszystkimi modyfikacjami.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#RyszardGrodzicki">Wydaje się, że byłoby to politycznie najmniej kontrowersyjne. Obejmowałoby to także senatorów. Stąd też jak państwo widzą, nie ma tam pojęcia „Sejm”, „Senat” - mówi się o „posłach” - proponuję dodać i „senatorów”. Daje to wszystkim możliwość doliczenia tych sum.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#RyszardGrodzicki">Sądzę, że ta dieta powinna być traktowana tak jak uposażenie, a więc zmniejszona relatywnie tak jak się normalnie to robi przy obliczaniu podstawy wynagrodzenia. Tyle tylko, że ponieważ nie była płacona składka ZUS to powinien być dodany przepis, który mówi, że różnice dla ZUS albo dla Kasy Ubezpieczeń Rolniczych wypłaca, czy refunduje - Kancelaria Sejmu. Źródło na to musi się znaleźć i na pewno nie powinny to być składki, które są na bieżąco płacone na rzecz organów ubezpieczeń społecznych. Taka filozofia powinna być przyjęta.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#RyszardGrodzicki">Następna uwaga, dotyczy tego, że pominięto tutaj właśnie owe problemy związane z ubezpieczeniem społecznym rolników. Jak państwo wiedzą jest odrębna ustawa i trzeba by zaproponować przepis, który by dokonywał podobnej modyfikacji jak ten proponowany art.14a w ustawie o ubezpieczeniach społecznych rolników. Może być jeszcze niewielka grupa osób, które były dwuzawodowcami - prowadziły gospodarstwo rolne i pracowały w gospodarce uspołecznionej. Nie bardzo wiem, czy odwołanie się do tych dwóch ustaw wystarczy - być może trzeba to zrobić inaczej. Biorąc pod uwagę parlamenty zagraniczne, trzeba by także zrobić odniesienie do ustawy o rentach i emeryturach zagranicznych wypłacanych obywatelom polskim. Dopiero wtedy stanowiłoby to całość - przy takim generalnie ideowym przesłaniu, które tutaj robimy - aby nie rozróżniać, nie wyróżniać.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#RyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby zabrać głos? My tylko kierunkowo wskażemy dalsze prace redakcyjne i zdamy się na specjalistów.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#RyszardGrodzicki">Wracając jeszcze do tego, o czym mówił poseł L. Turko. Jest pewien problem po roku 1990. Były takie okresy, w których dieta była wyższa od ryczałtu. Normalnie w procedurze emerytalnej stosuje się taką zasadę, że przyjmowane jest rozwiązanie korzystniejsze. Można by się więc zastanawiać czy dla okresu, w którym występowały te różnice na niekorzyść ryczałtu poseł czy senator nie mógłby wskazywać podstawę, którą wybiera. Można by się nad tym zastanawiać, aczkolwiek będzie to trudne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WandaSokołowska">Ponieważ trzecią kadencję pracuję w Komisji Polityki Społecznej to w tym momencie mam rzeczywiście mieszane uczucia. Od diety nie płaci się żadnej składki ani na ZUS, ani na nic. Jest to też nieopodatkowane. Są to więc pieniądze, które ktoś dostaje do ręki i one w ogóle nie wpływają na wysokość jego emerytury, czy lata pracy. W związku z tym, burzylibyśmy tu całą filozofię. Może być zaliczony tylko i wyłącznie ryczałt.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WandaSokołowska">Z przykrością muszę stwierdzić, że X i I kadencję posłów w jakiś sposób krzywdzono. Nie było ubezpieczenia, nie płacono wielu świadczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RyszardGrodzicki">Ubezpieczenie społeczne było płacone, składka na ZUS...</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WandaSokołowska">Dopiero od kwietnia...</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#RyszardGrodzicki">Pani mówi o ubezpieczeniu PZU, a PZU jest to coś innego. Natomiast ubezpieczenie emerytalne jest to składka na ZUS i ono było płacone. Do uprawnień emerytalnych to się liczy. Intencją tego przypisu i tej modyfikacji jest to, aby właśnie objąć tych, którzy byli tymi posłami wcześniej. To właśnie oni piszą o zasiłki do Sejmu. Taka jest intencja proponowanego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#RyszardGrodzicki">Dlatego chodzi również o to, aby te koszty, która ponosi ZUS z tytułu wyrównania, refundowała mu Kancelaria Sejmu i Senatu. Jest źródło pokrycia. Uzasadnienie polega na tym, że przez ileś tam lat po II wojnie światowej parlament był traktowany jako dodatek do systemu politycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WandaSokołowska">Proszę mi odpowiedzieć na pytanie. Przecież ci ludzie, którzy byli posłami mieli wtedy również własne pobory, we własnych zakładach...</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RyszardGrodzicki">Proszę porozmawiać z posłankę D. Ciborowską - ile do tej komisji, w której ona pracuje i która wypłaca te zapomogi wpływa podań od tych ludzi, ponieważ mają emerytury na poziomie 1 mln. 200 tys. zł, czy teraz 1 mln. 400 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WandaSokołowska">Najniższa jest teraz 1 mln. 700 tys. zł,</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#RyszardGrodzicki">To w tej chwili, ale przed wakacjami tak to było.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławRogowski">Myślę, że jest to jednak działanie słuszne. Oczywiście tak jak powiedziała poseł W. Sokołowska to burzy pewną logikę. Ale w sytuacji, gdy następuje w ogóle zmiany systemu trudno mówić o logice i o pewnej ciągłości.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#StanisławRogowski">Wydaje mi się, że trzeba poprzeć tę inicjatywę i musimy pójść w tym kierunku, który pan przewodniczący nakreślił razem z tymi poprawkami i swoimi uwagami.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#StanisławRogowski">Nie ruszałbym natomiast sprawy - po 1 stycznia 1990 r. z tymi dietami. Różnice oczywiście były, ale w sumie niewielkie, krótkotrwałe. Więcej tu będzie zabiegów legislacyjnych i prawnych dyskusji niż cała rzecz jest warta.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#StanisławRogowski">Tutaj jednak zdecydowanie zrobiłbym to. Ci ludzie brali jakieś. tam pensje, ale wszyscy wiemy jakie one były. Poza tym w pewnej mierze traktowano diety jako swego rodzaju uposażenie. Były dodatkowe, pewne obowiązki, które oni wykonywali i wydaje mi się, że skala problemu nie jest aż taka, żeby w jakiś istotny sposób, czy to finanse państwa...</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to ok. 800 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#StanisławRogowski">No, właśnie. Natomiast wydaje mi się, że zawsze w prawie istnieją oprócz zasad ogólnych, generalnych pewne zasady specjalne. W ten sposób reguluje się tego typu sprawy, które były nieuregulowane wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem zwrócić uwagę, że to rozwiązanie wyłaniające się z naszej dzisiejszej dyskusji - jest rozwiązaniem, które nie stwarza żadnego przywileju. Był taki okres kiedy posłom do emerytury wypłacano dodatek w określony sposób bardzo jednoznaczny - i to był przywilej, ponieważ w stosunku do innych emerytów i rencistów, którzy takiego uprawnienia nie mieli to było coś niezrozumiałego.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#RyszardGrodzicki">Tutaj po prostu traktujemy to jako wynagrodzenie, a koszty tego poprzedniego niedopatrzenia ponosi Kancelaria Sejmu lub Senatu w zależności od tego, czy ktoś był posłem czy senatorem.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanBury">Jestem zwolennikiem tej ustawy, ponieważ przez okres trzech lat - tamtej kadencji i w tej wysłuchałem chyba ze 4 byłych posłów, którzy byli rolnikami. Ich emerytura była tylko rolnicza - wynosząca ok. 1 mln 100 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JanBury">Naprawdę poniżające było przyjmowanie tych ludzi - którzy pytali się, kiedy ich ktoś potraktuje normalnie, ponieważ co roku występują o jałmużnę. Dostawali oni jednorazowo do 5 mln z sejmowej opieki socjalnej. Jest to godne pożałowania. Pomyślałem wtedy, że może ktoś z nas za 10 lat też będzie chodził po taką jałmużnę, jeśli nadal będą takie uregulowania prawne.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JanBury">Uważam, że jest to chyba przez tę grupę ludzi oczekiwana regulacja prawna. Uchwalamy obecnie wiele ustaw emerytalnych - pracowników policji, Urzędu Ochrony Państwa, czy byłych służb specjalnych. Natomiast to jest naprawdę grupa nieliczna, w skali kraju licząca nie więcej niż tysiąc osób. Myślę, że projektodawcy są dokładnie zorientowani jaka to jest liczba i jakie byłoby obciążenie dla Kancelarii Sejmu. Dane te będą również istotne dla posłów, którzy będą nad przyjęciem tej ustawy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na jedno, iż ta reguła nie narusza konstrukcji 250 proc. jako maksymalnej emerytury. Jeśli więc komuś powstałby z tego tytułu „komin” to i tak żadnej korzyści mieć nie będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BeataHebdzyńska">Mam pewne wątpliwości mianowicie w stosunku do tej refundacji. Jeżeli państwo decydowaliby się na zasadę refundacji, to chyba chodzi o budżet państwa, nie tyle o Kancelarię ile o budżet państwa i nie o organy ubezpieczeń społecznych czyli nie ZUS tylko to musi być zwrot dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych czy dla Kasy Rolniczego Ubezpieczenia. A więc nie Kancelaria i nie dla organów ubezpieczeń społecznych tylko budżet państwa i dla tych funduszy ubezpieczeniowych.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#BeataHebdzyńska">Proszę zważyć, że rozróżnienie na okresy składkowe i nieskładkowe w ubezpieczeniach ma miejsce dopiero od 1991 r. Przedtem nie było rozróżnienia, czy jest to tzw. okres składkowy, czy nie. Na przykład okres urlopu wychowawczego nie był oskładkowany a jednak zalicza się do emerytury. Więc nad tym trzeba się zastanowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WandaSokołowska">Wchodzi w grę wskaźnik 0,7.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BeataHebdzyńska">Ale jeżeli to są stare okresy. Teraz na przyszłość zalicza się on jako 0,7 - jeżeli jednak jest to okres stary wtedy nie było rozróżnienia na okresy składkowe i wszystkie okresy były zaliczane. Trzeba by się zastanowić, czy ta zasada refundacji jest potrzebna, konieczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję, żeby spróbować to opracować dwuwariantowo. Wybierzemy któryś z wariantów, później Komisja Polityki Społecznej zapewne będzie przesądzała rozwiązanie, żeby to było jak najbardziej harmonijne.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#BeataHebdzyńska">Chciałabym wrócić jeszcze do rent i emerytur zagranicznych. Przysługują one z tytułu pracy i ubezpieczenia jakie miało miejsce za granicą. Jeżeli wprowadzimy zasadę doliczania diet do okresu pracy w Polsce, to nie może być takiego momentu żeby mogła być doliczana czy zmieniana emerytura zagraniczna. Czy dobrze zrozumiałam intencje?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#RyszardGrodzicki">Chodzi po prostu o Zgromadzenie Narodowe, które działało poczynając od jesieni 1939 r. przynajmniej do 1945 r. Dalej to już będzie konflikt polityczny jak daleko sięgać. Siedziba była w Londynie. Pełniło to na pewno funkcje parlamentu. Ustalenie jaki tam obowiązywał status, jeśli chodzi o wypłacania tych diet, będzie niezmiernie trudne. Rzecz polega jednak na tym, aby ich także objąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BeataHebdzyńska">Renty zagraniczne są ustalane według zasad obowiązujących, nie naszych.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#RyszardGrodzicki">Tam nie ma tej reguły 250 proc.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#BeataHebdzyńska">Nie ma. Tam innymi prawami rządzą się poszczególne systemy zaopatrzeniowe czy ubezpieczeniowe w poszczególnych państwach.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#RyszardGrodzicki">To rzeczywiście zostawmy na uboczu. Uznalibyśmy tylko renty, które są wypłacane na podstawie prawa polskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#BeataHebdzyńska">Trzeba by się zastanowić, czy jest taka sytuacja kiedy na przykład ktoś pobiera rentę czy świadczenie zagraniczne. To też jest jak gdyby inny okres, nie mamy odniesienia do działania w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#RyszardGrodzicki">Może rzeczywiście zostawmy to na uboczu, ponieważ będzie to komplikowało sytuację formalnoprawną.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WandaSokołowska">W ubiegłej kadencji na posiedzenia Komisji Polityki Społecznej, z Ministerstwa Spraw Zagranicznych przychodził odpowiedzialny za te sprawy człowiek i wyjaśniał, w którym momencie możemy coś zrobić, a w którym nie wolno nam. Proponuję abyśmy również z takiej możliwości skorzystali.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WandaSokołowska">Przy okazji jeżeli jestem już przy głosie, to chciałbym wyrazić swoje zadowolenie, które znalazłoby odbicie w protokóle tego spotkania.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#WandaSokołowska">Sejm X kadencji odebrał byłym posłom rozmaite dodatki i inny sposób ich naliczania. Odebraliśmy to tym ludziom tylko dlatego, że byli posłami w PRL. Ja też mam w Płocku takich posłów, którzy mają dzisiaj po te 1,5 mln emerytury i wstydzą się żebrać i chodzić do pomocy społecznej żeby im zwracano za leki, ponieważ są chorzy i mają 70 lat. Zrobiliśmy to w sposób nie odpowiedzialny i mamy tego skutki. Dobrze, że dzisiaj doszło do otrzeźwienia, do tego, że zaczynamy myśleć o wszystkich - i o tych byłych posłach i o tych, którzy będą po nas jeszcze. Z tego powodu chciałbym wyrazić swoje zadowolenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ZdzisławJarosz">Chciałem się wypowiedzieć nie co do meritum, ponieważ nie bardzo się na tym znam. Natomiast zastanawiam się nad taką sprawą, czy to co mamy w ręku zasługuje na to, żeby to była odrębna ustawa? Rozumiem, że pewno chodzi o pośpiech i to może być jakiś argument, ale nie wiem czy on musi być zasadniczy. To aż się prosi o włączenie do rozdziału 6 - gdzie są zmiany przepisów obowiązujących w materii pokrewnej tzn. związanej z materią ustawy. Wydaje mi się, że tam się to w pełni zmieści. Zresztą tam podobne zmiany są już przewidziane w innych przepisach.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#ZdzisławJarosz">Chcę powiedzieć jeszcze, że w odbiorze społecznym po ustawie dotyczącej tych okresów między kadencją poprzednią i obecną, którą zakwestionował pan prezydent (jak wiadomo w drodze swojego weta), po tej inicjatywie zasadniczej jeżeli pojawi się trzeci projekt dotyczący posłów, to w odbiorze społecznym będzie tak, że posłowie znowu coś sobie uchwalają. Przecież nikt nie będzie wchodził w szczegóły.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#ZdzisławJarosz">Wydaje mi się, że trzeba by jednak chyba przemyśleć czy to by mimo wszystko nie dało się zmieścić w tym projekcie zasadniczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#GwidonWójcik">Celowo wyłączyliśmy to z tej ustawy, z tego względu o jakim pan profesor w tej chwili powiedział tzn., ta ustawa jest moim zdaniem zbyt ważna, żeby podpis prezydencki rozbił się o jeden przepis, który zresztą w poprzednim brzmieniu tej ustawy był sformułowany niefortunnie, bo był właśnie pewnym przywilejem i dodatkiem. Tutaj jest sformułowany zupełnie inaczej i moim zdaniem lepiej. Myślę, że droga, którą przyjęliśmy jest dobra.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa chciałby podtrzymać propozycję aby rozwiązania związane z tymi emeryturami dla byłych posłów włączyć do podstawowej ustawy? - nie widzę takiej osoby.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy akceptujemy te uwagi, zgłoszone jako zalecenia dla ekspertów, którzy będą opracowywać tekst tej ustawy? - brak sprzeciwu jest akceptacją.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#RyszardGrodzicki">Czy w sprawach różnych ktoś chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MarianMarczewski">Biuro Informatyki Sejmu zorganizowało podstawowy kurs komputerowy, dla asystentów czy osób upoważnionych do obsługi komputerów. Pierwszy termin kursu jest 5–7 września br. Starałem się coś dowiedzieć w Biurze Obsługi Posłów, w Biurze Informatyki oraz Biurze Finansowym, na temat zwrotu kosztów. Płaci za to Kancelaria Sejmu natomiast nic się nie mówi o refundacji kosztów za pobyt tutaj. Gdzieś ci ludzie, którzy przyjadą muszą spać, jeść. Starałem się na ten temat dowiedzieć w różnych miejscach i odsyłano mnie do różnych biur.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#RyszardGrodzicki">Kiedy ten kurs jest panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MarianMarczewski">Od 5 do 7 września br.- nic się nie mówi o zwrocie kosztów za noclegi.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#RyszardGrodzicki">Zaraz wystąpimy z prośbą o przekazanie posłom informacji. Być może jeszcze dzisiaj po południu zostanie ona przez Kancelarię Sejmu podana. Czy ktoś chciałby zgłosić inne sprawy? Jeśli nie, to dziękuję państwu, zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>