text_structure.xml
86.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KrzysztofJanik">Wznawiamy pracę nad tekstem ustawy. Uprzednio zakończyliśmy omawianie artykułów związanych z funkcjonowaniem rady powiatu, z pozycją i statusem radnego powiatu. Przerwaliśmy pracę w momencie, gdy wróciliśmy ponownie do art. 6. Na ostatnim posiedzeniu nieco inaczej rozstrzygnęliśmy kwestie struktury organów powiatu, zmieniając treść art. 6. Zwróciliśmy się z prośbą do prof. M. Kuleszy, by zechciał, ze względu na to rozstrzygnięcie, dostosować dotychczasowy tekst wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KrzysztofJanik">Macie państwo projekt oznaczony datą 8 lutego 1995 r. Projekt ten zawiera 19 pierwszych artykułów, które rozstrzygnęliśmy na poprzednich posiedzeniach. Proponuję, by przedmiotem dzisiejszego posiedzenia były art. art. od 21–32, regulujące funkcjonowanie zarządu powiatu. Proponuję przejść do art. 21 w druku nowej redakcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyBart">Chciałbym zgłosić uwagę do art. 21 ust. 2 zdania drugiego „... wybór występuje w obecności co najmniej 1/2 ustawowego składu rady”. Jest to powtórzenie tego, co znajduje się w art. 12 ust. 1. Powtarzanie tego samego zapisu jest zbyteczne, ponieważ uchwały zapadają zawsze w obecności co najmniej 1/2 ustawowego składu rady. W pierwotnym projekcie był zapis, którego cel był odmienny: „... wybór następuje w głosowaniu tajnym, bezwzględną większością głosów”. To oczywiste, że z tego sformułowania nie można zrezygnować. Odrębną kwestią jest ewentualne podniesienie progu obecności.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofJanik">Rzeczywiście, w pierwotnej redakcji był warunek o wyborze starosty i zarządu powiatu, wybór następuje w głosowaniu tajnym bezwzględną większością głosów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zapytać, jak to się stało, że w nowym tekście proponowanym nam dzisiaj, nastąpiły zmiany nie tylko dostosowujące ten tekst do postanowień, które podjęliśmy. Widoczne są zmiany merytoryczne, a autor tej redakcji nie miał tak daleko idących uprawnień. W poprzedniej redakcji była mowa o głosowaniu tajnym bezwzględną większością głosów i o liczbie członków zarządu od 5 do 7, co zostało zmienione w zaproponowanej nam - dzisiaj wersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofJanik">Niestety, prof. Kulesza jest dzisiaj nieobecny, zatem nie może nam tego wyjaśnić. Natomiast my powinniśmy się ustosunkować się do przedłożonych przez niego propozycji, które przedstawiam teraz jako własne. Naszym zadaniem jest ich przyjęcie bądź odrzucenie. Chciałbym zaproponować za dyr. Bartem następującą autopoprawkę „... wybór następuje w głosowaniu tajnym, bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WłodzimierzPuzyna">W takim przypadku składam wniosek, byśmy się trzymali tekstu podstawowego jako wyznacznika projektu, a sięgali po propozycję przygotowaną przez prof. Kuleszę, gdy zajdzie potrzeba naniesienia poprawek związanych ze zmianami, których dokonaliśmy w składzie organów powiatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofJanik">Panie pośle, możemy przyjąć pana wniosek. Będzie to wymagało jednak zwiększonej uwagi w pracach nad projektem. Wracamy zatem do tekstu podstawowego, gdzie ten artykuł jest oznaczony jako 19. W ust. 1 tego artykułu istnieją następujące różnice między tekstem podstawowym a proponowanym przez prof. Kuleszę: inna liczba członków zarządu powiatu, wymóg obecności co najmniej 2/3 ustawowego składu rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TeresaRabska">Widzę tu jeszcze jedną zasadniczą różnicę. W tekście proponowanym przez prof. Kuleszę wicestarostę wlicza się do liczby członków zarządu. Jest to zmiana niewielka. Nastąpiła jednak o wiele ważniejsza zmiana koncepcji w tekście proponowanym przez prof. Kuleszę, polegająca na tym, że członków zarządu powołuje się na wniosek starosty. W tekście pierwotnym na wniosek starosty powołuje się wyłącznie wicestarostę, a innych członków zarządu bez wniosku starosty.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofJanik">Zmiana ta jest wynikiem przyjęcia na poprzednim posiedzeniu Komisji postulatu, by staroście umożliwić sprawne pełnienie jego funkcji. Mamy w tej sytuacji następujące kwestie do rozstrzygnięcia. Po pierwsze, czy pozostawiamy sformułowanie „na wniosek starosty”, dając staroście prawo wypromowania sobie zarządu; po drugie, określenie liczby członków zarządu; po trzecie określenie progu frekwencji niezbędnego do prawomocności wyboru członków zarządu. Chciałbym zapytać, czy zapis o wyborze członków zarządu na wniosek starosty budzi wątpliwości. Jeżeli nie, to proponuję tego nie dyskutować. Chciałbym natomiast, byśmy przedyskutowali kwestię drugą.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym wyjaśnić, dlaczego przyjęto taką liczbę członków zarządu. Taka ilość wydaje się za duża, gdyż może utrudniać skuteczne zarządzanie. Ważne jest to, by uniknąć między gminami w powiecie, a szeroki zarząd daje szansę każdej gminie uzyskania reprezentacji w zarządzie. Moim zdaniem, w pierwszej fazie działania powiatu uniknięcie napięć międzygminnych będzie jedną z podstawowych zasad polityki harmonizacji powiatu. Proponowałbym zastanowienie się nad tym, czy by nie należało utrzymać tych liczb, ewentualnie rozszerzyć margines w dół. W powiecie będzie ponadto znaczna rozpiętość funkcji. Stworzenie większego gabinetu będzie dawało szansę lepszego podziału ról między członkami zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym zgłosić wniosek przeciwny niż mój przedmówca. Można mówić o reprezentatywności w radzie, a nie w zarządzie. Zarząd ma być zarządem, a nie reprezentacją. Podzielam pogląd mojego przedmówcy, że mogą z tego powodu wyniknąć różne napięcia, nie jest to jednak wystarczający powód, aby zwiększyć liczbę członków zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EdwardCzapiewski">Przychylam się do opinii pana posła Potulskiego. Zarząd musi być bardzo efektywny. Nawet jeżeli będzie to ciało polityczne, nie musi skupiać wszystkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyBart">Zakres zadań przekazanych przez ustawodawcę gminie jest szerszy niż ten, który będzie przekazany powiatowi. Praktyka funkcjonowania gmin pokazała, że im zarząd mniejszy, tym bardziej operatywny. Rozumiem, że zarząd powinien być duży, ale w przypadku, gdyby nie było rady i pełniłby on jednocześnie rolę organu wykonawczego i rolę rady. W naszym przypadku wystarczy, gdy zarząd będzie liczył 6 osób plus starosta. Miejscem na ścieranie się poglądów i reprezentatywność jest rada powiatu, a nie zarząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym, byśmy przedyskutowali kwestię trzecią.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Będąc zwolennikiem małego progu, chciałbym wyjaśnić, skąd się wziął próg 2/3. Dążono mianowicie do ujednolicenia metod i mechanizmów funkcjonowania organów powiatu w stosunku do metod i mechanizmów dotyczących funkcjonowania gmin. Próg dla wyboru wójta lub burmistrza i członków zarządu gminy w ustawie o samorządzie terytorialnym wynosi 2/3 i takie rozwiązanie przyjęto także dla wyboru starosty i członków zarządu w ustawie o samorządzie powiatowym. Wiemy o tym, że próg ten nie zawsze się sprawdza. Może właściwe byłoby jego obniżenie, ale taką przyjęliśmy zasadę w toku obrad naszej Komisji. Staramy się stosować w obu przypadkach identyczne procedury, tak na poziomie gminy, jak i na poziomie powiatu. Gdyby trzymać się tych zasad, to należałoby utrzymać próg 2/3.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyBart">Zwracam uwagę, że wszyscy z państwa zaakceptowali, że członków zarządu wybiera się na wniosek starosty. Tym bardziej istotne jest, aby istniał w miarę duży konsens przy powoływaniu członków zarządu, bo i tak przy odwoływaniu są mniejsze wymogi proceduralne. Chodzi o to, żeby upodobnić sposób wybierania członków zarządu powiatu do sposobu wybierania członków zarządu gminy, zawartego w ustawie o samorządzie terytorialnym. Starosta wnioski o powołanie członków, a wniosek ten jest przyjmowany bądź odrzucany bezwzględną większością głosów przy obecności 2/3 ustawowego składu rady. Taki próg byłby zasadny dla późniejszej współpracy rady z zarządem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EdwardCzapiewski">Apelowałbym do posła Puzyny o wycofanie się z propozycji reprezentatywnego składu zarządu, na rzecz 2/3 wymaganej obecności członków rady przy wyborze zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanuszJaworski">Kworum 2/3 ma jeden mankament, mianowicie taki, że jeżeli będzie w radzie dostatecznie duża grupa, która nie będzie się chciała pogodzić z wyborem, będzie ona mogła blokować wybór zarządu przez swoją nieobecność. Chciałbym zwrócić na to uwagę, co wcale nie znaczy, że postuluję przyjęcie progu 1/2.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EdwardCzapiewski">Chciałbym się przychylić do głosu poprzednika. Moją opinię potwierdzają doświadczenia z działalności gmin, gdzie zdarzało się, iż blokowano w ten właśnie sposób wybór zarządu. Taka sytuacja miała miejsce również w stolicy, gdzie wydawałoby się, że wyrobienie polityczne jest na tyle duże, że nie powinna ona zaistnieć. Moim zdaniem, należałoby wzorować się na powoływaniu przez Sejm rządu. Wybór ten dokonywany jest przy kworum 1/2. Tym bardziej, że art. 23 nowej numeracji precyzyjnie określa odwoływanie członków zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekGórski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, co powiedział dyr. Bart na początku naszej dyskusji. Jeżeli zdecydujemy się na kworum 1/2, to zapis ten jest w ogóle niepotrzebny. Po drugie w przypadku kworum 2/3 pamiętać należy o możliwości hamowania wyboru członków zarządu. Można by było pogodzić te dwa wnioski: zdecydować się na próg wyższy niż 1/2, a nie niższy niż 2/3 czyli np. 3/5.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#FranciszekPotulski">Zgłaszam wniosek, by nie używać zbyt wielkiej ilości ułamków. Może to nastręczać problemy praktyczne, ponieważ między 2/3 a 3/5 jest różnica tylko 1/5. To nie jest aż tak wiele i dla jasności sprawy lepiej byłoby używać jednego ułamka, w ostateczności dwóch.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JarosławKalinowski">Z praktyki wynika, że właściwszy byłby próg 1/2, a to ze względu na obawę zablokowania wyboru zarządu. Poseł Puzyna wnioskował, by ujednolicić procedury ustawy samorządowej i ustawy o samorządzie powiatowym. Jeżeli uznamy, że kworum 1/2 jest lepsze, możemy od razu umieścić te zmiany w ustawie o samorządzie terytorialnym, gdyż trwają prace nad jej nowelizacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym zwrócić uwagę, że ustalamy tu normę nie tylko matematyczną, ale i polityczną. Mieliśmy do czynienia ostatnio z wypadkami nadużywania progu 2/3, by uniemożliwić wybór zarządu. Sądzę, że są to mało chwalebne przypadki, które z czasem przestaną być elementem naszego życia politycznego. Moim zdaniem, należałoby pozostawić kworum 2/3. To będzie radnych zmuszać do poszukiwania porozumienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TeresaRabska">Tę sprawę, moim zdaniem, należy rozpatrywać z punktu widzenia wzmocnienia pozycji starosty. Jeżeli postanowimy wzmocnić pozycję, to właściwszy będzie próg 1/2. Ważne jest to, jak widzi się pozycję starosty. Ze względu na to powinny być rozstrzygane wszystkie kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Przyjęcie kworum 2/3 w żaden sposób nie osłabia pozycji starosty, a nawet ją wzmacniają. Przychylałbym się do wniosku pana posła Janika i pana posła Potulskiego, by znaleźć rozwiązanie pośrednie, które daje silną pozycję staroście i zarazem wymusza konsens w radzie. Uważam, że nie należy rezygnować z tego progu, ponieważ ma on znaczenie wychowawcze w krzewieniu kultury politycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JerzyBart">W wielu gminach zarząd dysponuje niewielką większością głosów. Na przykład już po wyborach w 20-osobowej radzie mamy układ głosów 11:9. Przy takim rozkładzie głosów zarząd dysponujący tylko dwugłosową przewagą znajduje się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Nieobecność któregoś z radnych będzie zagrożeniem dla bytu zarządu. Aby zarząd i rada funkcjonowały prawidłowo konieczne jest, by jedna grupa posiadała w łonie rady zdecydowaną większość. Próg 2/3 jest czasami trudny do uzyskania, ale w momencie, gdy zostanie osiągnięty, to umożliwi bardziej stabilne działanie zarządu i rady. Sytuacja zarządu będzie zatem mocniejsza niż podzielonej rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofJanik">Zarządzam głosowanie. Po pierwsze: czy ktoś z członków Komisji kwestionuje uprawnienie starosty do składania wniosków co do składu zarządu? Nie. Po drugie: w sprawie liczby członków zarządu mam propozycję, by określić liczbę członków zarządu od 5 do 8, bez starosty oczywiście. Daje to szanse na zarząd efektywny, jakby chciał poseł Potulski i reprezentatywny, jakby pan chciał. Trzecia kwestia sporna dotyczy wyboru zarządu, czy będzie się on odbywał w głosowaniu tajnym bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady przy obecności co najmniej 2/3 tego składu, czy ktoś z państwa składa wniosek o 1/2? Nie. Chciałbym powiedzieć, że ust. 1 brzmiałby następująco: „... Rada powiatu wybiera starostę, a na jego wniosek pozostałych członków zarządu powiatu w liczbie od 5 do 8 osób, w tym wicestarostę; wybór następuje w głosowaniu tajnym, bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady, przy obecności co najmniej 2/3 tego składu”. Kto z państwa jest za taką treścią tego przepisu?</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#KrzysztofJanik">W głosowaniu 9 posłów opowiedziało się za, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#KrzysztofJanik">Ust. 2: „... członkowie zarządu mogą być wybrani spoza składu rady”. Czy są uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#KrzysztofJanik">Przechodzimy do ust. 3. W dotychczasowym tekście treść tego ustępu została skonsumowana w ust. 1. Czy możemy przyjąć, że wykreślamy ten ustęp? Tak.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#KrzysztofJanik">Proszę o uwagi do dotychczasowego ust. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zwrócić uwagę, skąd wzięło się to stwierdzenie ust. 3 i jaka była jego geneza. Dzisiejszy układ finansowania władz gminnych jest otwarty i to powoduje wiele niebezpiecznych sytuacji. W szczególności rady gmin ustalają bardzo wysokie wynagrodzenia dla wójtów i burmistrzów. Od dość dawna pojawiają się głosy, że sprawy wynagradzania władz lokalnych podlegały pewnemu unormowaniu i pozostały w godnej proporcji do wynagrodzeń pozostałych urzędników administracji publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyBart">Bardzo dobrze, że ta kwestia tutaj została podjęta. Jeżeli chodzi jednak o kwestię merytoryczną - nie zmienia to sytuacji, że dziś burmistrzowie, prezydenci i członkowie zarządu otrzymują wynagrodzenie według zasad określonych przez Radę Ministrów. Jest to tzw. „dodatek służbowy”, który dawniej wynosi 40% wynagrodzenia, a obecnie nie ma górnego progu wysokości.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JerzyBart">W rozporządzeniu Rada Ministrów dotyczącym wynagrodzenia pracowników urzędów państwowych podaje się, że wysokość dodatku służbowego może wynieść do 40% wynagrodzenia, a w uzasadnionych przypadkach może być nawet wyższa. To rozporządzenie także nie określa górnej granicy wysokości dodatku służbowego. Chciałbym zwrócić uwagę, że niezależnie od tego, co ustalimy i zapiszemy w ustawie, będzie można swobodnie kształtować wysokość dodatku służbowego, gdyż na to przyzwolenie daje rozporządzenie Rada Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AlfredaBerger">Mnie się wydaje, że ten zapis jest nieprawidłowy. Wysokość wynagrodzenia od wysokości ustalonej w budżecie powiatu różni się tym, że w drugim przypadku dotyczy tylko środków z budżetu powiatu. Natomiast to o niczym nie przesądza. Jeżeli chce się powiedzieć, że rada powiatu powinna mieć wpływ na wysokość wynagrodzenia starosty, musimy w umowie o pracę to wszystko zawrzeć. Natomiast można powiedzieć „w wysokości finansowej w ramach środków przewidzianych na wynagrodzenia w budżecie”. Obecny zapis art. 19 ust. 4 jest dla mnie nie do przyjęcia. Z budżetu powiatu, tak jak z budżetu gminy, będą finansowane wynagrodzenia pracowników administracji powiatowej, w tym starosty, wicestarosty i pozostałych członków zarządu. Nie potrafię powiedzieć, jak powinien wyglądać ten zapis. Może należałoby się zwrócić do osób, które zajmują się sprawami wynagrodzeń. Natomiast taka forma zapisu budzi moje wątpliwości. Nie można w rocznym budżecie ustalić, jakie wynagrodzenie otrzymuje starosta.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KarolPodgórski">Proponowałbym, aby wynagrodzenie dla członków zarządu, nie wyłączając starosty, ustalała rada powiatu. Będzie to jakiś hamulec przeciwko temu, co się dzisiaj dzieje. Rzeczywiście, wynagrodzenia w niektórych gminach i miastach w odczuciu społecznym przekraczają niejednokrotnie granice przyzwoitości. Rada powiatu, która wybiera starostę i członków zarządu mogłaby również ustalać ich wynagrodzenie, ponieważ wypłat dokonuje się z budżetu; zgadzam się z moją przedmówczynią, że nie trzeba tego specjalnie zaznaczać w tekście ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#EdwardCzapiewski">Nie mogę się zgodzić z opinią pana profesora. W tej chwili rada gminy właśnie ustala wynagrodzenie. Chciałbym podać swój lokalny przykład z Wrocławia, gdzie prezydent, w moim przekonaniu, otrzymuje horrendalne wynagrodzenie w wysokości 53 mln zł. Taką wysokość wynagrodzenia uchwaliła właśnie rada gminy. Moim zdaniem, zapis ten powinien brzmieć: „... starosta, wicestarosta i pozostali członkowie zarządu powiatu otrzymują wynagrodzenie określone przez Radę Ministrów w drodze rozporządzenia”. Według mnie tylko Rada Ministrów w drodze rozporządzenia może zahamować ten niepożądany proces. W przypadku gmin sytuacja przybiera niebezpieczny kształt i należy ją zmienić, nowelizując ustawę o samorządzie terytorialnym. Na Radzie Ministrów spoczywa obowiązek, by uniemożliwić przyznawanie dodatku służbowego. Wynosi on czasami nawet kilkaset procent podstawowego wynagrodzenia. W tym tkwi podstawowy problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym przejąć wniosek poprzednika. Moja propozycja jest taka, by ust. 2 brzmiał następująco: „... starosta i wicestarosta oraz pozostali członkowie zarządu powiatowego otrzymują wynagrodzenie ze swoją pracę według zasad określonych przez Radę Ministrów w drodze rozporządzenia”. Skreślamy wyrazy o wysokości ustalonej w budżecie powiatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MichałKulesza">Nie zgadzam się z proponowanym rozwiązaniem, ponieważ w takim przypadku najprościej byłoby ich od razu nazwać kierownikami urzędów rejonowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyJankowski">Jesteśmy bardzo przywiązani do idei samorządności, co nie przez wszystkich jest zauważane, a w szczególności przez media. Trzeba jednak określić pewne zasady wynagradzania, by Polska samorządna sprzyjała rozwojowi kraju, a nie partykularnym interesom pewnych grup.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyBart">Moim zdaniem, nasza dyskusja na ten temat jest bezprzedmiotowa, ponieważ ustawa o pracownikach samorządowych reguluje te kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WłodzimierzSitek">W związku z wypowiedzią mojego przedmówcy proponuję, by po wyrazie „wynagrodzenie” postawić kropkę. Ust. 4 brzmiałby wtedy następująco: „... starosta i wicestarosta oraz pozostali członkowie zarządu powiatowego otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TeresaRabska">Proponuję następującą redakcję ust. 4. „... starosta, wicestarosta i pozostali członkowie zarządu otrzymują za swoją pracę wynagrodzenie w wysokości ustalonej według zasad określonych w ustawie o pracownikach samorządowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#KrzysztofJanik">Proponuję wersję ust. 4 przedstawioną przez prof. T. Rabską. Czy tak sformułowany ust. 4 budzi sprzeciw posłów? Nie. W takim przypadku przejdźmy do dotychczasowego ust. 6. Czy są związane z nim wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejSłomski">Chciałbym wrócić jednak do art. 19 i przypomnieć, że przyjęcie takiego uregulowania będzie wymagało zmian w ustawie o pracownikach samorządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofJanik">Zgadzam się z uwagą posła Słomskiego. Przedmiotem prac naszej Komisji będą również kwestie proponowanych zmian w ustawach, celem ujednolicenia ich przepisów z ustawą o samorządzie powiatowym.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym, by przedmiotem naszej dyskusji był dotychczasowy art. 20. Nikt z państwa nie zechciał zabrać głosu na ten temat.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#KrzysztofJanik">Proponuję przejść do art. 21 i zgłaszać związane z nim uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#FranciszekPotulski">Proponowałbym dokonać korekty w tekście tego artykułu - zmieniając większość 3/5 na 2/3. Jest to niewielka różnica, a niedokonanie poprawek narazi nas na poważne problemy praktyczne w przyszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#EdwardCzapiewski">Proponuję spojrzeć na ten problem z praktycznego punktu widzenia. Jeżeli w art. 19 przyjęto kworum 2/3, to można zastanowić się, czy i w nim nie wprowadzić takiego samego progu większości dla odwołania zarządu lub poszczególnych jego członków.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#EdwardCzapiewski">Sama procedura odwołania zarządu jest bardzo jasna i wynika z pewnych okoliczności, które już zaistniały w łonie rady lub zarządu. Można się zastanawiać, czy powinno się utrzymywać tak dużą większość, czy brać pod uwagę możliwość zmiany układu politycznego i optować za bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady do odwołania zarządu. To by praktycznie oznaczało, że połową głosów plus jeden ustawowego składu rady można byłoby odwołać zarząd.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#EdwardCzapiewski">Moim zdaniem, utrzymanie tak wysokiego progu potrzebnego dla odwołania rady może zachęcić do uprawiania różnych gierek politycznych. Ale państwo zrobicie to, co uznacie za słuszne. Jestem pełen obaw, czy utrzymanie tak wysokiego progu odwołania zarządu nie spowoduje potem poważnych problemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MichałKulesza">Chciałem zwrócić uwagę, że zachodzi niezwykle niekorzystny proces. Okaże się za chwilę, że jest bardzo trudno powołać zarząd powiatu, bo trzeba do tego aż 2/3 większości obecnej na sali. W tym momencie będzie można bardzo łatwo stosować obstrukcję personalną. Natomiast, gdy się już powoła zarząd, łatwo go będzie odwołać, gdyż wystarczy połowa obecnych. Jest to odwrotność tego, co zostało wprowadzone do ustawy o samorządzie terytorialnym. Tam powołanie zachodzi przy normalnej większości.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JerzyBart">Bezwzględną większością głosów.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MichałKulesza">Trzeba bardzo uważać, aby te progi nie spowodowały unieruchomienia procesu wyborczego z jednej strony i zbyt dużej łatwości w odwoływaniu z drugiej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#EdwardCzapiewski">Przestrzegałem państwa, że przy powoływaniu zarządu powinna być raczej 1/2, natomiast przy odwoływaniu zarządu ten próg powinien być wyższy.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym wyrazić pogląd, że odwołanie powinno być utrudnione. Jeżeli chodzi o powoływanie, byłbym skłonny rozważać próg 1/2. Jeżeli chodzi jednak o odwoływanie trzeba obwarować tę procedurę tak, by nie można było odwołać zarządu przy byle okazji. Jestem zdania, że odwołanie zarządu powinno nastąpić większością 2/3 głosów. Jestem zwolennikiem 2/3, a nie 3/5 jako większości potrzebnej do odwołania zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanCzajkowski">Chciałbym poprzeć głos mojego przedmówcy, jak i prof. Kuleszy. Procesy legislacyjne zmierzają do modyfikacji ustawy powiatowej i ustawy o samorządzie terytorialnym, zatem należałoby utrzymać tę spójną koncepcję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Odwołując się do wypowiedzi pana posła Potulskiego, postuluję, by w przypadku powoływania i odwoływania utrzymać jednolity próg 2/3.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KazimierzPodgórski">Chciałbym poprzeć wypowiedź mojego przedmówcy. Doświadczenie I kadencji wykazuje, że zarządy bardzo często się zmieniały. Wydaje mi się, że ze względu na pozycje powiatu należy stworzyć stabilny zarząd. Moim zdaniem, próg powinien wynosić 2/3.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#TeresaRabska">Moim zdaniem, należy zwrócić uwagę na samą procedurę odwoływania. Powinniśmy mieć na względzie pewne proponowane zmiany ustawy o samorządzie terytorialnym i czerpać z nich pewne wzory. Należy zastanowić się, co dzieje się w momencie nieudzielenia absolutorium. W wersji przyjętej w ustawie powiatowej art. 11 mówi o udzieleniu zarządowi absolutorium z wykonania budżetu. Pozostaje problem nieudzielenia zarządowi absolutorium z wykonania budżetu. Czy jest to drugie głosowanie w sprawie odwołania zarządu? Należy gdzieś o tym postanowić. W proponowanej zmianie w ustawie o samorządzie terytorialnym rada gminy może odwołać zarząd z innych powodów niż nieudzielenie zarządowi absolutorium tylko na wniosek 1/4 ustawowego składu rady, wskazujący na poważne naruszenie przez zarząd jego obowiązków. Dopiero ten wniosek jest poddany kontroli i komisji rewizyjnej i później wraca na posiedzenie rady. Należałoby się zastanowić nie tylko nad liczbą głosów potrzebnych do odwołania zarządu, ale również nad procedurą.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym poprzeć wniosek pani prof. Rabskiej i zaproponować przepisanie do ustawy powiatowej rozwiązań proponowanych w zmianie ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyBart">Chciałbym tylko przypomnieć, że w art. 13 ust. 3 projektu ustawy o samorządzie powiatowym, którego brzmienie już ustaliliśmy, jest napisane, że nieudzielenie przez radę powiatu absolutorium zarządowi jest równoznaczne z wnioskiem o jego odwołanie. Procedurę odwołania reguluje artykuł, nad którym teraz pracujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#TeresaRabska">Myślę, że trzeba by było odwołać się do art. 12 ust. 3, aby już rozwiać wszelkie wątpliwości, podobnie jak to zrobiono przy zmianie ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KrzysztofJanik">Myślę, że można przyjąć to rozwiązanie. Czytam nowe sformułowanie art. 21 ust. 1: „Odwołanie zarządu powiatu lub poszczególnych jego członków, w tym starosty i wicestarosty następuje w głosowaniu tajnym większością 2/3 głosów ustawowego składu rady...”. Gdzie powinno być zapisane to odwołanie do art. 12?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Generalnie nie ma takiej potrzeby, ale jeżeli już, to należałoby na końcu art. 12 ust. 3 dodać „z wnioskiem, o którym mowa w art. 23 ust. 1 redakcji ustawy opracowanej przez eksperta, prof. Michała Kuleszę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#TeresaRabska">Tutaj pojawia się następujący problem. Odwołanie z powodu nieudzielenia absolutorium musi dotyczyć całego zarządu. Natomiast w tym artykule mówimy „odwołanie zarządu lub poszczególnych jego członków”. Moim zdaniem, sytuacja powinna być jasna, w razie nieudzielenia absolutorium musi odejść cały zarząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#KrzysztofJanik">Przepraszam panią profesor, ale w tym artykule jest wyraźnie mowa o zarządzie.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#KrzysztofJanik">Proponuję przyjąć postulaty Biura Legislacyjnego KS i uzupełnić art. 12 ust. 3 o to oczywiste sformułowanie. Natomiast art. 21 ust. 1 projektu wnioskodawców, a art. 23 ust. 1 redakcji ustawy ekspert, prof. Michała Kuleszy przyjąć w brzmieniu dotychczasowym zmieniając tylko w wierszu 2–3/5 na 2/3.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#KrzysztofJanik">Czy są jakieś uwagi do ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#TeresaRabska">Zastanawiam się, czy nie zaakceptować propozycji pana posła Puzyny i nie przyjąć takiej procedury odwołania zarządu, jaka jest proponowana w nowelizacji ustawy o samorządzie terytorialnym. Mianowicie przyjąć, że z wnioskiem o odwołanie może wystąpić 1/4 członków rady, ponieważ na podstawie ustawy o samorządzie powiatowym z wnioskiem o odwołanie rady może wystąpić każdy radny. W ustawie o samorządzie terytorialnym wprowadzono bardziej sformalizowaną procedurę odwoływania rady niż w ustawie o samorządzie powiatowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KrzysztofJanik">Pani prof. Rabska zaproponowała, aby w ust. 1 tego artykułu wprowadzić przepis mówiący, że wniosek o odwołanie zarządu lub poszczególnych jego członków może zgłosić 1/4 ustawowego składu rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejSłomski">Pragnę przypomnieć, że w trakcie debaty nad zmianą ustawy o samorządzie terytorialnym wiele wątpliwości budził zwrot „poważne naruszenie obowiązków zarządu”. Do chwili obecnej to pojęcie nie zostało sprecyzowane. Należałoby uniknąć tego problemu w naszych rozważaniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyBart">Moim zdaniem, wystarczające jest określenie liczby osób, która jest zobowiązana wystąpić z wnioskiem o odwołanie zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JanuszJaworski">Ustawa ta stwarza możliwości powstania pewnej niekorzystnej sytuacji. Jeżeli w radzie powiatu będzie wystarczająco silna grupa, która spowoduje, że zostanie uchwalony wniosek o nieudzielenie zarządowi absolutorium, ale nie będzie na tyle silna, by odwołać zarząd, zaistnieje wtedy następująca sytuacja: zarząd, który nie otrzymał absolutorium, będzie dalej działał w pełnym składzie. Czasami takie sytuacje miały miejsce i musimy również taką możliwość zakładać, tworząc ustawę o samorządzie powiatowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#KrzysztofJanik">Moim zdaniem, ta uwaga jest merytorycznie słuszna i ma duże znaczenie polityczne. Powinniśmy tę kwestię rozstrzygnąć. Proszę o zgłaszanie w tej sprawie opinii. Proponuję, by w redakcji art. 21 ust. 1 zawrzeć zapis określający wymóg poparcia 1/4 składu rady, niezbędny do odwołania zarządu. W związku z wnioskiem dra Jaworskiego możliwe są następujące rozwiązania. Pierwsze z nich zakłada niedokonanie poprawek w tekście art. 21 ust. 1. Przyjęcie, że nieudzielenie zarządowi absolutorium dotyczy wyłącznie fragmentu odpowiedzialności zarządu. Każdorazowe nieudzielenie zarządowi absolutorium jest równoznaczne z wnioskiem o jego odwołaniu. Zarząd ten może jednak dalej funkcjonować mimo nieudzielenia absolutorium. W ten sposób sankcjonujemy praktykę, która już obecnie ma miejsce. Propozycja druga polega na tym, by powrócić do wcześniejszego art. 19 i tam tak ukształtować próg głosowania w sprawie absolutorium, by można było zapisać, że nieudzielenie absolutorium jest jednoznaczne z odwołaniem zarządu. Próg należałoby określić jako 2/3. Musimy dokonać wyboru między tymi dwoma koncepcjami. Moim zdaniem, kompromis nie jest w tym przypadku możliwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Ten problem był przedmiotem dyskusji w trakcie prac nad nowelizacją ustawy o samorządzie terytorialnym. Moim zdaniem, należałoby w pracach naszej Komisji upowszechnić przyjęte tam wnioski. Wprowadzając zmiany w ustawie o samorządzie terytorialnym ustaliliśmy, że nieudzielenie zarządowi absolutorium jest niższej rangi ostrzeżeniem niż odwołanie zarządu. Jest to ostrzeżenie dyscyplinujące. Jeżeli ranga zaniedbań jest taka, że uzasadnia odwołanie, to ostrzeżenie jest równoznaczne z uruchomieniem procedury odwoławczej, która niekoniecznie musi skończyć się odwołaniem. Według tej koncepcji, którą przyjęła większość członków Komisji pracujących nad zmianą ustawy o samorządzie terytorialnym, należałoby opowiedzieć się za pierwszym rozwiązaniem. Byłoby to tym bardziej uzasadnione, że staramy się ujednolicić pewne procedury samorządowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym spytać, czy są odmienne stanowiska w tej sprawie. Jeżeli nie, to przyjmujemy art. 21 ust. 1 z niewielkimi poprawkami. Pierwsza polega na tym, że głosowanie następuje większością 2/3 ustawowego składu rady, natomiast druga polega na tym, że głosowanie nad odwołaniem zarządu następuje wtedy, gdy z wnioskiem wystąpi 1/4 ustawowego składu rady. Chciałbym teraz przejść do dyskusji nad ust. 2. Niezbędna jest zmiana redakcyjna w tym ustępie: „W razie odwołania zarządu lub poszczególnych członków rada powiatu dokonuje wyboru w trybie określonym w art. 19 ust. 1 do 3 w ciągu 1 miesiąca po odwołaniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Wraz z zaakceptowaniem zasady normowania dwóch procedur należałoby przyjąć identyczne terminy w obu przypadkach. W ustawie o samorządzie terytorialnym proponujemy 14 dni jako minimalny odstęp między zgłoszeniem wniosku a głosowaniem. Należałoby się zdecydować na zmianę tego terminu z 1 miesiąca na 14 dni.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#KrzysztofJanik">Na posiedzeniu poprzedniej Komisji dyskutowaliśmy nad tym zagadnieniem. Przyjmując takie rozwiązanie kierowaliśmy się względami praktycznymi. Chodziło nam o trudności związane ze stosunkowo dużymi odległościami do pokonania w granicach powiatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Przyjmuję przedstawioną argumentację.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofJanik">Czy są jeszcze jakieś uwagi do ust. 3? Jeżeli nie ma uwag, to przejdźmy do ust. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Powstaje problem z rezygnacją starosty, jeżeli przyjmiemy, że to właśnie on jest odpowiedzialny za wygenerowanie zarządu jako swojego gabinetu. W sytuacji ustąpienia starosty należałoby automatycznie rozwiązać gabinet. Takiego sformułowania w tym ustępie brak, należałoby je przedyskutować i ewentualnie przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyBart">Moim zdaniem w przypadku odejścia starosty pozostali członkowie zarządu pozostają na swoich stanowiskach, a nowy starosta podejmuje decyzję, czy złoży wniosek o powołanie nowych członków zarządu, czy będzie współpracować z poprzednim.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KrzysztofJanik">Myślę, że zapis ten powinien być usytuowany na poziomie ust. 4. Brzmieć powinien w przybliżeniu następująco: „W przypadku rezygnacji starosty nowo wybrany starosta ma prawo wnioskować o odwołanie poprzedniego zarządu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Moim zdaniem, zapis ten powinien brzmieć następująco: „W przypadku rezygnacji starosty zarząd podlega dymisji i pełni funkcje do czasu wyboru nowego zarządu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#FranciszekPotulski">Moim zdaniem, naszej dyskusji nie można ograniczać jedynie do rezygnacji starosty, ponieważ może nastąpić jego zmiana z bardzo różnych powodów, np. śmierci.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#AndrzejSłomski">Apelowałbym o przejrzystość naszych rozstrzygnięć - czy mówimy o rezygnacji, czy o odwołaniu - jest to bardzo ważna kwestia.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Moim zdaniem, należałoby tę sprawę uogólnić, to znaczy dać staroście upoważnienie takie, jakie zostało udzielone grupie 1/4 składu rady. W takim przypadku mógłby on wystąpić z wnioskiem o odwołanie zarządu. Nowo wybrany starosta mógłby z tego skorzystać bądź nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JerzyBart">Moim zdaniem nie należy budować specjalnej konstrukcji. W art. 21 ust. 1 przesądziliśmy, że rada wybiera członków zarządu na wniosek starosty. Jeżeli nie wprowadzimy żadnego nowego zapisu, równoznaczne to będzie z wnioskiem starosty o odwoływanie, ponieważ jest to taki sam tryb. Niezapisanie niczego w artykule, który obecnie rozpatrujemy, będzie znaczyło, że ma zastosowanie art. 21 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanuszJaworski">To, że powołuje się zarząd na wniosek starosty, nie oznacza wcale, że starosta ma prawo wnioskować o jego odwołanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym państwu przypomnieć wyniki dyskusji nad zmianą ustawy o samorządzie terytorialnym. W projekcie zmiany ustawy o samorządzie terytorialnym zapisane zostało, że odwołanie wójta lub burmistrza jest jednoznaczne z odwołaniem całego zarządu. Jeżli konsekwentnie przyjmujemy konstrukcję osoby starosty o mocnej pozycji, powinniśmy automatycznie rozwiązywać każdy zarząd wraz z ustąpieniem starosty, niezależnie od jego przyczyny. Takie uregulowanie będzie umożliwiało staroście swobodne kształtowanie jego gabinetu. Niesprecyzowanie tego zapisu może spowodować powstanie wielu konfliktów w praktyce. Może zdarzyć się np., że zostanie wybrany nowy starosta, który będzie zmuszony pracować ze starym zarządem, bo rada nie przychyli się do odwołania członków zarządu. Logiczną konsekwencją utworzenia konstrukcji silnego starosty z prawem do wystąpienia z wnioskiem o powołanie zarządu jest przyjęcie zasady automatycznego dymisjonowania całego zarządu w momencie, gdy starostę odwołamy lub, gdy z innych powodów przestanie pełnić swoją funkcję.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejSłomski">Zgodziłbym się z taką argumentacją mojego poprzednika, gdyby nie to, że w art. 24, jak i w ustawie o samorządzie terytorialnym, starosta posiada samodzielne uprawnienia. Chciałbym zacytować, co może zrobić starosta: „W sprawach nie cierpiących zwłoki, związanych z bezpośrednim zagrożeniem interesu publicznego starosta podejmuje niezbędne czynności należące do właściwości zarządu powiatu”. Co stanie się w sytuacji, gdy będziemy mieli do czynienia z naruszeniami dokonywanymi przez samego starostę. Czy w takiej sytuacji pozostali członkowie zarządu mają również odpowiadać za zaniechania, które poczynił starosta? Czy w takim przypadku odpowiedzialność zbiorowa ma również zastosowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Przedmiotem naszych rozważań nie było ponoszenie odpowiedzialności zbiorowej i rozważanie kwestii winy czy kary za czyny nie popełnione, lecz stworzenie możliwości ukonstytuowania się zarządu od nowa przy nowym staroście - co oczywiście nie wyklucza wykorzystania wszystkich członków zarządu przy tworzeniu nowego gabinetu. Proponowane przez nas rozwiązanie jest czyste i jasne, precyzuje odpowiedzialność starosty. Jeżeli starosta będzie wchodził w układ, którego sam nie skonstruował, będzie to dla niego pretekst, aby uniknąć odpowiedzialności. Jasne rozwiązania precyzują odpowiedzialność i ułatwiają rozliczanie z niej.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#FranciszekPotulski">Moim zdaniem, sprawa jest dość skomplikowana. Byłbym gotów pogodzić się z argumentacją pana posła Puzyny, gdyby za bardzo nie przypominała mi argumentacji, że z nowym rządem powinni być zmieniani wojewodowie, aby ułatwić nowemu gabinetowi wykonywanie powierzonych mu zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JerzyBart">Chciałbym postarać się pogodzić sprzeczne wnioski moich przedmówców. Proponowałbym zawrzeć po ust. 1 ust. 2, który brzmiałby następująco: „W przypadku odwołania starosty dotychczasowy zarząd działa do czasu wyboru nowego zarządu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#KazimierzCzaplicki">Zwracam się z prośbą do dyr. Barta o wyjaśnienie proponowanego przez niego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JerzyBart">Najpierw należy wybrać nowego starostę, który zdecyduje, czy chce pracować z dotychczasowym zarządem, czy nie. Jeżeli chce pracować z tym samym zarządem, to wnosi o jego ponowne powołanie, a jeżeli nie, to wnosi o powołanie osób innych.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#KazimierzCzaplicki">Moim zdaniem, należałoby zastanowić się, co się będzie działo, jeżeli nowo wybranemu staroście przyznamy prawo wnioskowania o powołanie nowego zarządu. Co to oznacza? Czy rada jest związana z tym wnioskiem starosty? Złożenie takiego wniosku przez starostę może być dwojako interpretowane. Zależy to od charakteru prawnego takiego wniosku. Czy rada jest związana takim wnioskiem i zobligowana jest odwołać zarząd? Czy może odmiennie ustosunkować się do wniosku starosty: sama podjąć decyzje o odwołaniu lub nie odwołaniu zarządu? Jeżeli przyjmiemy, że rada jest związana takim wnioskiem, wtedy członkowie zarządu po złożeniu wniosku przez starostę nie są już członkami zarządu, tylko wykonują swoje funkcje do czasu wyboru nowego zarządu. Reasumując: wniesienie wniosku przez starostę jest momentem rzeczywistego odwołania zarządu.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#KazimierzCzaplicki">Przyjęcie tej konstrukcji byłoby możliwe, gdyby starosta był organem powiatu. W przygotowywanym przez nas projekcie wzmacnia się pozycję starosty o prawo występowania z wnioskiem o powołanie składu zarządu, ale decyzja będzie należała do rady powiatu. Chciałbym zaproponować następujące rozwiązanie: „W przypadku zmiany na stanowisku starosty, nowo wybrany starosta może złożyć wniosek w sprawie zmian w składzie zarządu w określonym czasie, np. miesiąca lub dwóch miesięcy”. Jeżeli go nie złoży, jednoznaczne to będzie z chęcią pracy z poprzednim zarządem. Należałoby rozstrzygnąć, czy rada jest związana wnioskiem, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#FranciszekPotulski">Uważam, że propozycja pana Barta jest dobra i jej należy się trzymać. Przypominam, że powołanie zarządu wymaga dosyć wysokiego progu. Jeżeli rada powołała zarząd tak dużą większością, to nowemu staroście będzie bardzo trudno go zmienić. Moim zdaniem należałoby zapisać, że stary zarząd działa do momentu wyboru nowego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JerzyBart">Zapis przeze mnie proponowany jest identyczny z ordynacją wyborczą, w której znajduje się sformułowanie, że dotychczasowy zarząd działa do wyboru nowego zarządu. Mój pomysł nie jest rewolucyjny, lecz zbieżny z dotychczasowymi rozwiązaniami prawnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanuszJaworski">Uważam, że taki zapis, który dawałby nowo wybranemu staroście prawo postawienia w jakimś czasie wniosku o odwołanie zarządu, nie jest wystarczający ze względu na wysoki próg konieczny do odwołania zarządu. Bardzo łatwo sobie wyobrazić sytuację, że taki wniosek postawiony przez starostę, nie zostanie przegłosowany. Starosta w takiej sytuacji będzie zmuszony do współpracy z osobą, z którą sobie tej współpracy nie życzy. Właściwiej byłoby nie odbierać nowo wybranemu staroście prawa do sformułowania nowego zarządu, który oczywiście może się pokrywać częściowo z składem starego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#KazimierzCzaplicki">Chciałbym tylko podkreślić, że moja propozycja miała dwa aspekty. Pierwszy dotyczył prawa starosty do wnoszenia o odwołanie zarządu i skutków prawnych takiego wniosku. Jest to związane z trybem wyboru zarządu. Zastanówmy się, czy wniosek starosty o zmianę w składzie zarządu wiąże radę, czy nie.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli starosta ma prawo wnosić o dokonanie zmiany, a rada nie chce uznać tego prawa, tym samym będzie on zmuszony pracować ze starym zarządem, którego nie chce. Dlatego prosiłem o rozważenie skutków prawnych wniosku starosty o zmianę w składzie zarządu. Jeśli już przyjmiemy koncepcję dymisji, którą zaproponował pan poseł Puzyna, to wniosek nowego starosty o zmianę zarządu powinien być przyjęty przez radę automatycznie.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#KazimierzCzaplicki">Złożenie wniosku powinno oznaczać, że stary zarząd może działać tylko do czasu powołania nowego zarządu. Chodzi mi o to, że rada nie może nie odwołać zarządu. Zapobiegnie takim sytuacjom, w których nowy starosta będzie składał wnioski o odwołanie starego zarządu, a rada nie będzie ich uwzględniać. Znajdziemy się wtedy w błędnym kole. Przedstawiam państwu skutki prawne takiej decyzji, ale nie przesądzam, jaka powinna zapaść decyzja, to państwu pozostawiam.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#KrzysztofJanik">Są możliwe dwa sposoby rozwiązania tej kwestii. Pierwszy - to dokonanie zmiany w art. 21 ust. 2 projektu ustawy wnioskodawców - tak jak proponuje pan dyr. Bart. Mam jednak co do tego wątpliwości i dlatego pragnę zwrócić się do Biura Legislacyjnego KS z zapytaniem, czy nie byłoby możliwe, aby art. 19 ust. 1 uzupełnić o zapis, który by mówił, że „rada powiatu także odwołuje zarząd”. Alternatywą jest przyjęcie koncepcji „automatycznej dymisji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Musimy wybrać, która koncepcja jest nam bliższa: czy uzupełnienie art. 19 ust. 1, czy dokonanie zmiany w art. 21 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Myślę, że w tej chwili mamy dwa warianty: jeden - to automatyczna dymisja, drugi - to zaproponowane przez pana ministra Czaplickiego konstruktywne wotum nieufności, zgłoszone przez starostę w stosunku do całości lub części zarządu. Wydaje mi się, że między tymi wariantami powinniśmy dokonać wyboru.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JerzyBart">Podam przykład z praktyki. W trakcie kadencji są sytuacje, gdy poszczególni członkowie zarządu przestają pełnić swoje funkcje ze względu na to, że źle się z nich wywiązują, albo wójt bądź starosta nie chce z nimi pracować. Zgadzam się z przedstawioną przed chwilą propozycją pana przewodniczącego. Takie rozwiązanie zabezpiecza funkcjonowanie zarządu na przestrzeni kadencji bez względu na to, czy zachodzi przypadek rezygnacji danego starosty, czy konieczności odwołania członka zarządu. Należy umożliwić staroście zarówno występowanie z wnioskiem o powołanie, jak i o odwołanie członka zarządu. Zapis ten wyczerpuje wszystkie możliwe sytuacje, z jakimi możemy się spotkać w praktyce funkcjonowania gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym zaproponować państwu zmodyfikowanie zdania pierwszego art. 19 ust. 1. Czytam propozycję: „Rada powiatu wybiera zarząd powiatu w liczbie od 5 do 8 osób, w tym wicestarostów. Wybór następuje w głosowaniu tajnym, bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady, przy obecności co najmniej 2/3 tego składu”.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#KrzysztofJanik">Zgłaszam następującą propozycję brzmienia art. 19 ust. 2: „Odwołanie członków zarządu następuje w trybie określonym w ust. 1”.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JoachimCzernek">Proponowałbym, aby ten zapis, który pan przewodniczący proponuje jako ust. 2 do art. 19 przenieść do art. 21, gdyż ust. 1 art. 21 ma nieco szerszy zakres niż art. 19.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JanuszJaworski">Propozycja ta, by odwoływać członków zarządu na wniosek starosty, nie odnosi się jednak do sytuacji, gdy powołuje się nowego starostę. Postawi go to w kłopotliwej sytuacji, gdyż będzie on musiał wystąpić przeciwko „starym” członkom zarządu poprzez złożenie wniosku o ich odwołanie. Wniosek może nie przejść. W tym momencie nowy starosta jest zmuszony do pracy z zarządem, z którym nie chce współpracować. Wydaje mi się, że powinniśmy przewidzieć taką sytuację. Na okoliczność powołania nowego starosty wprowadzić do ustawy postanowienia, które nakazywałyby automatyczną dymisję dotychczasowego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym dobrze zrozumieć intencje pana przewodniczącego, więc proszę o korektę, gdybym się mylił.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Rozumiem, że pan przewodniczący proponuje wprowadzenie dwóch progów odwoływania członków zarządu. Jeden próg przeznaczony będzie wyłącznie dla wniosków zgłaszanych przez starostę, drugi dla wniosków proponowanych przez innych członków rady powiatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JerzyBart">Proponuję, by w art. 21 ust. 1 określić, że w tym samym trybie następuje powołanie i odwołanie członków zarządu. W art. 23 ust. 1 należy zapisać, że odwołany zarząd działa do wyboru nowego starosty. W momencie wyboru nowego starosty, zarząd ulega rozwiązaniu. Starosta podejmuje decyzję, czy decyduje się współpracować ze starym zarządem, czy wnosi o powołanie nowego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zapytać się mojego przedmówcy, co byłoby celem tak eufemistycznego zapisu. Przedstawiona przez pana dyrektora propozycja jest jednoznaczna ze zdymisjonowaniem starego zarządu w momencie wyboru nowego. W przygotowywanej przez nas ustawie musimy unikać niedopowiedzeń i niejasności dlatego, że przyszłej praktyce działalności powiatu tego rodzaju unormowanie może powodować działanie na granicy prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JerzyBart">Chciałbym odpowiedzieć mojemu przedmówcy na przedstawioną przez niego krytykę mojej wypowiedzi. Chodziło mi wyłącznie o zapis legislacyjny, nic nie stoi na przeszkodzie, by go inaczej ukształtować. Możliwe jest zapisanego tego w następujący sposób: „zarząd ulega zdymisjonowaniu”. Zarząd działa do czasu wyboru nowego zarządu jest to sformułowanie z ordynacji wyborczej. Zapis ten jest rozwinięciem zasady wymiany kadencyjnej kadr i organów wykonawczych. Jeżeli zdecydujemy się ułatwić pracę nowemu staroście, nic nie stoi na przeszkodzie, by zapisać, że: „stary zarząd działa do wyboru nowego starosty”.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#KrzysztofJanik">Po pierwsze, czy zgadzamy się na wprowadzenie ust. 2? On tutaj znacznie lepiej pasuje z powodu tego, że określa uprawnienia starosty. Logicznym byłoby pozostawienie go w tym miejscu. Chyba, że ktoś sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu. W art. 23 za panem Bartem proponuję wprowadzić ust. 3a i brzmiałby ten ustęp następująco: „W przypadku zmian na stanowisku starosty dotychczasowy zarząd działa do czasu wyboru nowego starosty”.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Proponowałbym zapis jednoznacznie określający, że stary zarząd kończy kadencję w momencie wyboru nowego starosty. Należy unikać wszelkiego rodzaju eufemizmów, ponieważ ich zapisanie w ustawie wywołuje negatywne skutki w praktyce i utrudnia jej interpretację.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jestem przeciwnikiem sformułowania proponowanego przez pana posła Puzynę, gdyż podobny zapis zawarty jest w art. 20: „Po upływie kadencji rady powiatu zarząd powiatu działa do dnia wyboru nowego zarządu”. Dotyczy on sytuacji odmiennej od tej, o której mówił pan poseł. Zapis, o którym mówił pan poseł dotyczy sytuacji, gdy w trakcie kadencji zmienia się starosta. Zarząd niezależnie od tego musi działać. Nie można przyjąć, że odchodzi wraz ze „starym” starostą.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JanuszJaworski">Może nie będzie eufemizmem następujące stwierdzenie, że: „W razie zmiany na stanowisku starosty kadencja zarządu ulega skróceniu i dokonuje się wyboru nowego zarządu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#KrzysztofJanik">W omawianej kwestii dokonaliśmy rozstrzygnięcia co do idei. Postanowiliśmy, że w momencie, gdy nastąpi zmiana na stanowisku starosty, automatycznie ulega zakończeniu mandat dotychczasowego zarządu. Proszę o uwagi do pozostałych ustępów art. 21. Jeżeli nie ma ma uwag do art. 21, proponuję przejść do art. 22. Jeżeli nie ma uwag do art. 22, proponuję przejść do następnego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Moim zdaniem, należy artykuł ten rozbić na punkty określające zadania starosty. Proponuję następujący zapis: „Do zadań starosty należy: organizacja pracy zarządu, powiatu i administracji powiatowej, starosta kieruje pracami powiatu, starosta reprezentuje powiat na zewnątrz”.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#KrzysztofJanik">W ust. 2 art. 23 są poważne różnice między tekstem wnioskodawców a redakcją proponowaną przez prof. M. Kuleszę. Tekst nowej redakcji zawiera następujące brzmienie: „Starosta wykonuje zadania powiatu przy pomocy starostwa powiatowego, służb i inspekcji powiatowych oraz innych jednostek organizacyjnych powiatu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Zapis ten jest niezgodny z rozwiązaniem zaproponowanym przez prof. Kuleszę na poprzednich posiedzeniach Komisji. Moim zdaniem, brzmienie tego ustępu sugeruje, że starosta jest odrębnym organem. Widzę pewną sprzeczność ideologiczną między wnioskiem, by pozbawić starostę pewnych cech organu, a zapisem art. 23 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#KrzysztofJanik">Proponuję, by wyraz „starosta” w tym artykule zastąpić wyrazem „zarząd”. Zgodnie z opinią Biura Legislacyjnego KS w takim przypadku należy z ust. 2 uczynić odrębny art. 24. Czy państwo się z takim rozwiązaniem zgadzają?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Proponuję inaczej rozwiązać tę kwestię i zapisać, że: „starosta wykonuje zadania powiatu przy pomocy starostwa powiatowego, służb i inspekcji powiatowych oraz innych jednostek organizacyjnych powiatu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#KrzysztofJanik">Panie pośle, chciałbym zwrócić uwagę, że zadania powiatu wykonuje zarząd, a nie starosta. Oczywiście zarząd wykonuje zadania powiatu przy pomocy starosty, ale to nie jest to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Ustawa o powiecie samorządowym określa własne kompetencje starosty np. w ustępie poprzednim. Proponowałbym wykreślić wyraz „powiatu” i ustęp ten brzmiałby następująco: „Starosta wykonuje zadania przy pomocy starosty powiatowego, służb i inspekcji powiatowych oraz innych jednostek organizacyjnych powiatu”. Taka redakcja tego ustępu, moim zdaniem, jest sposobem uniknięcia sprzeczności.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#KrzysztofJanik">Panie pośle, nie możemy wykreślić wyrazu wskazującego, czyje zadania ma wykonywać starosta. W tym ustępie musi pozostać wyraz „powiatu”. Byłbym gotów wykreślić wyraz „powiatowego”, ale nie „powiatu”. W przypadku redagowania tego ustępu należy zmienić wyraz „starosta” na wyraz „zarząd” albo pozostawić wyraz „zadania”, a wykreślić wyraz „powiatu”. Przyjmijmy takie brzmienie: „Zarząd wykonuje zadania powiatu przy pomocy starostwa powiatowego, służb i inspekcji powiatowych oraz innych jednostek organizacyjnych powiatu”. Czy państwo akceptują takie brzmienie tego ustępu? Jeżeli tak, to dziękuję.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#KrzysztofJanik">Przechodzimy do art. 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JanuszJaworski">Mam jeszcze pewien wniosek do art. 23 ust. 3. Artykuł ten brzmi następująco: „W przypadku rezygnacji z członkostwa w zarządzie powiatu rada podejmie uchwałę w sprawie przyjęcia tej rezygnacji. Uchwała ta równa się odwołaniu ze składu zarządu powiatu. Uchwała w sprawie przyjęcia rezygnacji powinna być podjęta przed upływem miesiąca po złożeniu rezygnacji”. Może powstać następująca niedogodność: inny artykuł tej ustawy przewiduje, że rada powiatu zbiera się raz na kwartał. Zgodnie z tym artykułem będzie powstawał obowiązek zwoływania nadzwyczajnego posiedzenia rady, by odwołać członka zarządu. Wydaje mi się, że odwołanie członka zarządu nie jest sprawą takiej wagi, by uzasadniało zwoływanie rady w nadzwyczajnym trybie. Uważam, że ten przepis nie jest praktyczny. Wystarczy go zastąpić przepisem: „Uchwała w sprawie przyjęcia rezygnacji członka zarządu powinna być podjęta na najbliższym posiedzeniu rady powiatu”. Zbytecznym jest podawanie terminu jednego miesiąca, może to w praktyce bardzo utrudnić działalność rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#KrzysztofJanik">Czy zgadzają się państwo z propozycją dra Jaworskiego? Jeżeli tak, to zmianę tę uważa się za przyjętą.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#KazimierzCzaplicki">Proszę zwrócić uwagę na ust. 2: „W razie odwołania zarządu lub poszczególnych członków, rada powiatu dokonuje wyboru w trybie ar t. 19 ust. 1 do 3 w ciągu miesiąca po odwołaniu”. Nie widzę tutaj powodów, by w przypadku rezygnacji z członkostwa przez członka zarządu zebranie rady powiatu odkładać. W przypadku odwołania pozostawić termin 1 miesiąca na zwołanie rady i wybór nowego zarządu lub poszczególnego członka. Przyjęcie zmian w ust. 3 wymagałoby również zmian ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#KrzysztofJanik">Panie ministrze, uważam, że to da się pogodzić. W ust. 3 ustaliliśmy, że uchwała o przyjęciu rezygnacji powinna być podjęta na najbliższej sesji rady. Ust. 2 określa nam termin, w którym powołany nowy członek zarządu. Nic nie stoi na przeszkodzie, że wybór nastąpi na tej samej sesji rady, na której zostanie podjęta uchwała o przyjęciu rezygnacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KazimierzCzaplicki">W przypadku uregulowania, że uchwała w sprawie rezygnacji powinna być podjęta na najbliższym posiedzeniu rady, może to powodować pewne komplikacje. Wynika to z sytuacji, że złożenie oświadczenia o chęci rezygnacji przez członka zarządu nie ma mocy prawnej. Członek zarządu mimo oświadczenia o chęci rezygnacji do podjęcia uchwały o przyjęciu rezygnacji pozostaje nadal członkiem zarządu. Może zaistnieć taka sytuacja, że członek zarządu chce zrezygnować, ale musi pełnić swoją funkcję przez 3 miesiące do czasu sesji rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JerzyBart">Chciałem zwrócić uwagę na pewną sprawę. Procedurę 1 miesiąca na powołanie członka zarządu wszczyna się po odwołaniu starego, a to następuje po złożeniu wniosku o rezygnacji. Taki członek zarządu nie musi czekać 3 miesiące. W art. 14 jest powiedziane, że przewodniczący jest zobowiązany zwołać sesję rady w ciągu 7 dni od daty złożenia wniosku, gdy z wnioskiem wystąpi: 1/4 ustawowego składu rady, zarządu lub starosta. Jeżeli zaistnieje taka sytuacja, że członek zarządu nie chce lub nie może czekać, można zawsze zastosować taką procedurę.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#KazimierzCzaplicki">Nie potrafię przedstawić więcej argumentów niż te, które podałem. Uważam, że nie ma żadnego uzasadnienia, by tę sprawę odkładać. Chciałbym podać jeszcze jeden przykład praktyczny: art. 109 ust. 2 ordynacji wyborczej do rad gmin mówi, że rada stwierdza wygaśnięcie mandatu radnego. Momentem wygaśnięcia mandatu jest moment złożenia rezygnacji, a nie stwierdzenie wygaśnięcia przez radę. Przygotowywane zmiany w ordynacji wyborczej będą szły w kierunku, aby zobligować radę do podjęcia uchwały o wygaśnięciu mandatu w terminie 3 miesięcy od złożenia rezygnacji. Wszędzie wskazuje się na wymagany termin na dokonanie takiej czynności. W przypadku mandatu senatora, Senat powinien w ciągu 6 miesięcy od zaistnienia przyczyny wygaśnięcia podjąć stosowną uchwałę.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#KrzysztofJanik">Panie ministrze, w omawianej przez pana kwestii decydujące będzie wyrobienie polityczne ludzi i ich odpowiedzialność. Moim zdaniem, w bardzo rzadkich przypadkach będziemy wymuszali odbycie sesji rady tylko w tej drobnej sprawie. Może być taka sytuacja, że odwołujemy członka zarządu, którego wpływ na działalność tego organu jest niewielki, bo np. nie uczestniczy w jego pracach. Nie wiem, czy zmuszanie rady do zbierania się w ciągu miesiąca od daty złożenia rezygnacji jest dobrym pomysłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanuszJaworski">Może istnieje inny sposób rozwiązania tego problemu. Może powinniśmy wprowadzić instytucje zawieszenia od momentu złożenia rezygnacji, do momentu uchwały o jej przyjęciu.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#FranciszekPotulski">Instytucja zawieszenia nie jest dobrym rozwiązaniem. Że instytucja ta nie jest dobrym rozwiązaniem można zilustrować to na przykładzie śmierci członka zarządu. Czy w przypadku śmierci można mówić o zawieszeniu w prawach członka? Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KrzysztofJanik">Proszę o zabranie głosu w tej sprawie. Widzę, że nikt z państwa nie chce zabrać głosu. W związku z dwoma odmiennymi propozycjami uregulowania tej samej kwestii znaleźliśmy się w impasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#KazimierzCzaplicki">Chciałbym wycofać swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Moim zdaniem, decyzja o podjęciu uchwały o przyjęciu rezygnacji na najbliższym posiedzeniu rady nie jest sprzeczna z wnioskiem pana ministra Czaplickiego. Rady będą obradować bardzo intensywnie, na co wskazuje praktyka funkcjonowania rad gmin. Przyjęcie rezygnacji jest na pewno aktem mniej utrudniającym pracę zarządu niż odwołanie członka zarządu. Chodzi głównie o różnicę w przyczynie złożenia rezygnacji i przyczynie odwołania. Myślę, że oba te zapisy da się pogodzić. Przyjęcie zapisu proponowanego przez dra Jaworskiego nie spowoduje praktycznych perturbacji i zagrożeń w funkcjonowaniu zarządu. Takie rozwiązanie ma charakter racjonalizujący pracę rady. Moim zdaniem, nie jest właściwe porównywanie sytuacji radnego i członka zarządu. Członek zarządu jest jedynie członkiem organu wykonawczego, a członek rady - organu politycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#KrzysztofJanik">Dziękuję, panie ministrze, że zechciał pan wycofać swój wniosek. Zdanie trzecie ust. 3 art. 23 przyjęliśmy w następującym brzmieniu: „Uchwała w sprawie przyjęcia rezygnacji powinna być podjęta na najbliższej sesji rady”. Proszę o uwagi dotyczące art. 24. Jeżeli nie mają państwo uwag, przechodzimy do art. 25.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#WłodzimierzPuzyna">W przypadku art. 25 staram się jednocześnie czytać teksty obu redakcji. W redakcji przygotowanej przez prof. Kuleszę jest dopisany w tym artykule ust. 2. Ustęp ten określa tryb odwoławczy od decyzji wydawanych w związku z wykonywaniem zadań z zakresu administracji rządowej. Powinniśmy te rozwiązania przedyskutować. Czy odwołamy się do zasady generalnej, że organem odwoławczym przy wszystkich zadaniach zleconych jest wojewoda, czy istotne znaczenie ma to zdanie ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#KrzysztofJanik">Jakie jest zdanie państwa w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#KazimierzPodgórski">Tutaj powinien być jednak ust. 2, ponieważ nie są to zadania zlecone powiatu, a są to zadania zlecone staroście. Jest to odstępstwo od ogólnie przyjętej reguły i dlatego powinien być to odrębny ustęp.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#KrzysztofJanik">Przechodzimy do art. 26. Proponowałbym, aby art. 26 został zastąpiony przez art. 28 redakcji prof. Kuleszy. Czy państwo się na taką zmianę zgadzają? Jeżeli tak, to przechodzimy do art. 27. W tym przypadku również wnosiłbym, aby treść tego artykułu była taka, jak w art. 29 w redakcji prof. Kuleszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym wyjaśnić intencję zapisu poprzedniego. Tu powstał problem zsynchronizowania ponadpowiatowego tych jednostek, które w sytuacji klęski żywiołowej lub innego rodzaju wydarzenia losowego muszą inaczej funkcjonować w systemie ponad powiatowym. Było to swojego rodzaju przełożenie pewnych struktur powiatowych, aby mogły działać w szerszej strukturze niż skala powiatu. Przykładem jest straż pożarna. Czasami zdarzają się duże pożary, które wymagają użycia straży na szerszym terenie np. obszarze całego województwa. Taka była intencja tego zapisu i nie jestem pewien, czy te intencje przeniósł pan prof. Kulesza do art. 29.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#KrzysztofJanik">Panie pośle, tekst prof. Kuleszy jest in extenso w stosunku do brzmienia tego artykułu w redakcji wnioskodawców. Zapis art. 29 w redakcji pana prof. Kuleszy jest ścisłym odpowiednikiem tego artykułu w tekście wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Zgadzam się z panem przewodniczącym, nie wiem tylko, co to jest art. 25 ust. 2. Nie uważam tego za najlepszy odnośnik zawarty w tekście pana profesora. Jeżeliby odnieść się literalnie do art. 25 ust. 2, to nie są tam literalnie zdefiniowane te inspekcje i jednostki organizacyjne powiatu w stosunku, do których trzeba uchwalać regulaminy organizacyjne. Moim zdaniem, te inspekcje i jednostki organizacyjne powinny być explicite wymienione w art. 27 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#KrzysztofJanik">Panie pośle, nie można zapominać o ustawać kompetencyjnych, które nas w tym wyręczą. Proszę uwagi do art. 28.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JerzyBart">Z postanowień ust. 2 wynikałoby, że sekretarz i skarbnik mogą być członkami zarządu. W art. 28 ust. 2 jest powiedziane: „... sekretarz i skarbnik uczestniczą w pracach zarządu powiatu oraz w pracach rady powiatu i jej komisji z głosem doradczym, jednakże bez prawa udziału w głosowaniu, jeśli nie są odpowiednio członkami rady lub zarządu...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#KrzysztofJanik">"... rada powiatu wybiera i odwołuje sekretarza powiatu i skarbnika powiatu na wniosek starosty, w głosowaniu tajnym...” Tu pojawia się nam problem. Moim zdaniem, obecne uregulowanie art. 28 ust. 1 jest zbyt daleko idące, gdyż stawiamy im takie same warunki powołania jak członkom zarządu, a jednocześnie pozbawiamy ich prawa głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Pragnę zwrócić uwagę, że przy wyborze sekretarza i skarbnika mamy jednak niższy próg. Jest to zwykłe kworum. Proponowałbym, abyśmy przekształcili ten artykuł w taki sposób, że z tekstu wnioskodawców weźmiemy ust. 1, zaś z redakcji prof. Kuleszy ust. 2. Takie rozwiązanie będzie lepsze od tego, które teraz mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#KrzysztofJanik">Panie pośle, brzmienie ust. 2 w projekcie wnioskodawców i w redakcji pana prof. Kuleszy jest takie same.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Pojawia się nam także inny problem. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wykluczamy powołanie skarbnika i sekretarza spośród członków rady. Jeżeli przyjmiemy, że skarbnik i sekretarz nie będzie radny, to musimy pod tym kątem zmodyfikować zapis art. 28 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#KrzysztofJanik">Rozstrzygnięcie tej kwestii będzie decyzją polityczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JerzyBart">Chciałbym powiedzieć, że z tego zapisu nie wynika, że radny może być skarbnikiem i sekretarzem. Wynika z niego, że zarówno skarbnik, jak i sekretarz mogą być członkami zarządu, a tym samym głosować. Proszę zwrócić uwagę, że zakończenie ust. 2 zawiera zapis: „... bez prawa udziału w głosowaniu, jeśli nie są odpowiednio członkami rady bądź zarządu...”. Oznacza to, że skarbnik i sekretarz mogą być członkami zarządu. To jest błędny zapis. Stanowiska skarbnika i sekretarza są to dwa stanowiska, które pozostają poza składem zarządu. W ust. 2 nie może być sformułowania „bądź zarządu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#KrzysztofJanik">Pan dyr. Bart zaproponował, abyśmy w ust. 2 wykreślili wyrazy „bądź zarządu” i postawili kropkę po wyrazach „jeśli nie są odpowiednio członkami rady...” Czy państwo są za?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JoachimCzernek">Proponowałbym, aby zakończyć zdanie po wyrazach „... bez prawa udziału w głosowaniu...”, gdyż w art. 31 ust. 2 redakcji prof. Kuleszy mówimy o pracach zarządu. W takim przypadku członkostwo w radzie nie ma znaczenia, bo mówimy o zarządzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#KrzysztofJanik">Panie pośle, jeżeli przyjmiemy pańskie sugestie, to należałoby wykreślić także wyrazy „... z głosem doradczym...”. Będzie wtedy wiadomo, że nie biorą udziału w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Jeżeli zgodzimy się z propozycjami posłów Czernka i Janika pojawi się pytanie, czy takie przerobienie art. 28 ust. 2 nie wykluczy możliwości głosowania skarbnika lub sekretarza w sytuacji, gdy będą oni jednocześnie członkami rady? Tak będzie, moim zdaniem można interpretować zapis tego ustępu, jeżeli poprzestaniemy na postulatach moich przedmówców.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JerzyBart">Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Puzynie. W sytuacji, o której pan mówił, uprawnienie do głosowania wynika z faktu, że posiada się mandat radnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#KrzysztofJanik">Czy zgadzają się państwo na wykreślenie proponowanych fragmentów ust. 2 art. 28?</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym zapytać, czy nie można założyć, że skarbnik i sekretarz mogą być członkami zarządu, a nie radnymi? Ustaliliśmy, że będą oni urzędnikami samorządu powiatowego, więc nie będą mogli być radnymi. Pytam, czy nie można powierzyć wykonywania obowiązków skarbnika lub sekretarza jednemu z członków zarządu? Czy jest to niezgodne z intencjami wnioskodawców?</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Ogólnie przyjęto, że nie jest możliwe połączenie funkcji sekretarza lub skarbnika z funkcją członka zarządu lub radnego. We Francji przyjęto rozwiązanie bardziej restrykcyjne, mianowicie skarbnik bądź sekretarz nie tylko nie są członkami rady lub zarządu, ale nie są nawet przez te organy zatrudniane. Są oni urzędnikami państwowymi zatrudnianymi przez administrację rządową lub regionalne izby obrachunkowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#KrzysztofJanik">Kończymy debatę na ten temat i przechodzimy do rozstrzygnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#JanuszJaworski">Jest jeszcze jedna sprawa odnośnie statusu sekretarza i skarbnika. Chciałbym podać przykład z praktyki. Zmienia się zarząd, tymczasem sekretarz i skarbnik nadal pełnią swoje funkcje, gdyż w ustawie o samorządzie terytorialnym nie przesądzono, że odchodzą razem z zarządem. Moim zdaniem, oni też są członkami zarządu tyle tylko, że nie mają prawa głosu i jako tacy powinni razem z nim odchodzić. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby byli ponownie powoływani. Brak odpowiedniego zapisu w ustawie o samorządzie terytorialnym powoduje powstawanie takich sytuacji. Naszym obowiązkiem jest zapobiec stworzeniu się w ustawie o samorządzie powiatowym takiej luki. Powinniśmy wprowadzić zapis, który nakazywałby ponowne powoływanie skarbnika i sekretarza w momencie powstawania nowego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#KazimierzPodgórski">To wynika z art. 11 ust. 1 pkt 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#KrzysztofJanik">Proponuję takie brzmienie ust. 1 art. 28: „Rada powiatu powołuje i odwołuje sekretarza powiatu i skarbnika powiatu (głównego księgowego budżetu) na wniosek starosty powiatu...” Proponuję wykreślenie pozostałych postanowień tego ustępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JerzyBart">Zgadzam się z panem przewodniczącym. Na pewno powinny zostać wykreślone wyrazy: „w głosowaniu tajnym”, gdyż jest to decyzja personalna rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#KrzysztofJanik">Panie dyrektorze, starosta zatrudnia sobie urzędników.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Są to urzędnicy, którzy cieszą się szczególnym zaufaniem starosty i w jego interesie dobrze byłoby, gdyby poddał ich weryfikacji na forum rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#KrzysztofJanik">Przychylam się do opinii pana posła Puzyny. Ust. 1 brzmiałby więc: „Rada powiatu powołuje i odwołuje sekretarza powiatu i skarbnika powiatu (głównego księgowego budżetu) na wniosek starosty powiatu w głosowaniu tajnym”. Chciałbym zapytać państwa, czy powinniśmy zachować tak wysoki prób powoływania skarbnika i sekretarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JerzyBart">Nie uważam za słuszne utrzymywanie tak wysokiego progu, gdyż jakiekolwiek przesłanki go nie uzasadniają. Pięcioletnia praktyka pokazała, że jeżeli wójt lub burmistrz jest niezadowolony z pracy skarbnika bądź sekretarza, to rada, która ma do niego zaufanie przychyli się zawsze do wniosku o odwołanie, tak jak przychyliła się do wniosku o powołanie. Mimo że są to najwyżsi urzędnicy powiatowi lub gminni w pionie administracyjno-finansowym, to zachowanie tak wysokiego progu nie jest konieczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Myślę, że wystarczy skreślić wyrazy: „ustawowego składu rady”. Pozostaje nam wtedy sformułowanie „bezwzględną większością...” w warunkach zwykłego kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#FranciszekPotulski">Rozumiem, że ustawa reguluje kwestie większości potrzebnej do podjęcia przez radę uchwały. Uważam więc, że zwykłe kworum wystarczy do powołania lub odwołania skarbnika i sekretarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Zwykłe uchwały przechodzą zwykłą większością głosów. Bezwzględna większość jest progiem nieco wyższym, niż próg potrzebny do podjęcia zwykłej uchwały. Sądzę, że rozwiązaniem kompromisowym byłoby wprowadzenie do art. 28 ust. 1 zapisu: „... w głosowaniu tajnym bezwzględną większością...” - wtedy mamy odniesienie do zwykłego kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#KrzysztofJanik">Zgadzam się Z propozycją pana posła Puzyny.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#KrzysztofJanik">Czytam ust. 2 art. 28: „Sekretarz i skarbnik uczestniczą w pracach zarządu oraz w obradach rady powiatu i jej komisji z głosem doradczym...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#KazimierzPodgórski">Moje wątpliwości wzbudza zapis „... i jej komisji...”. Jeżeli skarbnik i sekretarz będą brać udział w posiedzeniach wszystkich komisji rady, to, mówiąc obrazowo, nie będą mieli czasu pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Panie profesorze, wydaje mi się, że ten zapis nie nakłada na sekretarza i skarbnika obowiązku brania udziału w posiedzeniach wszystkich komisji rady powiatu. Będą oni mogli brać udział w posiedzeniach tych komisji, które uznają za ważne.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#KrzysztofJanik">Proponuję przeciąć dyskusję na ten temat i wprowadzić do ust. 2 art. 28 zapis, że skarbnik i sekretarz „... mogą uczestniczyć...” w pracach komisji.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#KrzysztofJanik">Teraz zajmiemy się art. 29. Proszę o uwagi.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#KrzysztofJanik">Jak państwo zauważyli, w art. 29 swojej redakcji ustawy, prof. Kulesza poczynił poprawki o charakterze językowym i merytorycznym. W ust. 2 upoważnieniem będzie obejmować także pracowników służb, inspekcji, kierowników jednostek. Proponuję, aby wykreślić ust. 3, gdyż ust. 2 wyczerpuje jego zakres. W swojej redakcji projektu ustawy prof. Kulesza zaproponował nowe brzmienie ust. 3. Propozycja pana prof. Kuleszy jest słuszna i proponowałbym ją wprowadzić w miejsce ust. 3 do projektu ustawodawców. Czy zgadzacie się państwo na takie brzmienie tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Nie widzę potrzeby uzupełnienia art. 29 o ust. 3, art. 31 redakcji pana prof. Kuleszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#KrzysztofJanik">Intencją pana profesora było, aby podmioty zlokalizowane poza administracją powiatową w niektórych szczególnych przypadkach mogły na mocy ustawy uzyskać upoważnienia, o których mowa w ust. 2 tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#KazimierzPodgórski">Zgadzam się z opinią pana posła Puzyny.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#KrzysztofJanik">Podaję brzmienie art. 29. Ust. 1 bez zmian, ust. 2 „Starosta może upoważnić wicestarostę, poszczególnych członków zarządu powiatu oraz pracowników starostwa, służb, inspekcji i kierowników jednostek organizacyjnych powiatu do wydawania w jego imieniu decyzji, o których mowa w ust. 1”, ust. 3 „Od decyzji, o których mowa w ust. 1 i 2 służy odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej...”.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#KrzysztofJanik">Przechodzimy do art. 30. Czy macie państwo uwagi do tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Powinniśmy dodać wyrazy „w drodze rozporządzenia...”.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję powrócić do kwestii odwołania członków zarządu. Po dokładnym rozważeniu całej sprawy postuluję, aby dopisać do art. 22 ust. 1 pkt 2 „... zarząd powiatu działa do czasu wyboru nowego starosty”.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#KrzysztofJanik">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>