text_structure.xml 47.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KrzysztofJanik">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej powołanej do rozpatrzenia projektu ustawy o samorządzie powiatowym. Witam członków Komisji oraz zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KrzysztofJanik">Porządek dzienny przewiduje debatę nad ustaleniem trybu i harmonogramu prac naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KrzysztofJanik">Czy są wnioski lub uwagi dotyczące zaproponowanego porządku dziennego? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KrzysztofJanik">Przystępując do realizacji problemu ujętego w porządku dziennym, chcę rozpocząć od uwagi, iż pozwoliłem sobie zakładać, że na dzisiejszym posiedzeniu nie rozpoczniemy jeszcze prac merytorycznych. Założyłem, iż dzisiejsze posiedzenie będzie okazją do wymiany poglądów dotyczących trybu i harmonogramu prac nad projektem ustawy o samorządzie powiatowym. Wymiana poglądów powinna więc dotyczyć swego rodzaju filozofii prac naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#KrzysztofJanik">Sądzę, iż wszyscy mamy świadomość tego, że nad projektem przyjdzie nam pracować w okolicznościach zewnętrznych trudniejszych niż w przypadku innych ustaw. Pomijając nawet wagę problemu objętego projektem, budzi on wiele emocji. Rozmaite środowiska podejmują działania odnoszące się do problematyki uregulowanej w projekcie. Część środowisk nie została pozyskana do idei reformy administracji i idei budowy drugiego szczebla samorządowego. Występują również wątpliwości, o których należy dyskutować i wyjaśniać je w atmosferze porozumienia i wspólnego dążenia do realizacji całościowej koncepcji reformy funkcjonowania administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym teraz sformułować kilka pytań. Próba znalezienia odpowiedzi na te pytania powinna być treścią dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#KrzysztofJanik">Pytanie pierwsze dotyczy kwestii formalnej zgodności trybu prac z regulaminem Sejmu. Jest bowiem tak, że Komisja na pewno nie może pracować tylko nad projektem ustawy o samorządzie powiatowym, a więc - jakby - w izolacji od konsekwencji związanych z przebudową ustroju samorządowego Polski. Musimy więc próbować znaleźć odpowiedź na następujące pytanie: czy nie tracąc z pola widzenia konsekwencji i okoliczności - a co za tym idzie i projektów ustaw towarzyszących - skupiamy się tylko i wyłącznie na ustawie o samorządzie powiatowym i pracujemy nad nią plenarnie? Oznaczałoby to przyjęcie założenia, iż w ciągu kilkunastu najbliższych tygodni prace zostaną zakończone.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#KrzysztofJanik">Druga możliwość - właściwie pozaregulaminowa - to rozpoczęcie w sposób mniej lub bardziej formalny, prac nad projektami ustaw towarzyszących, które następnie byłyby wnoszone jako inicjatywy poselskie. Inna możliwość, to podjęcie stosownych działań - choć nie wiem z jakimi szansami na uwieńczenie powodzeniem - związanych z sformalizowaniem naszych ambicji i zamiarów związanych z budową pozostałych ustaw towarzyszących.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#KrzysztofJanik">Następna kwestia, to przyjęcie pewnego trybu prac Komisji, a więc czy będziemy procedować plenarnie omawiając kolejne przepisy, składające się na projekt ustawy o samorządzie powiatowym. Druga możliwość, to powołanie podkomisji - zespołu - która rozpoczęłaby prace redakcyjne nad projektem.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#KrzysztofJanik">Pytanie trzecie, które chciałbym zadać podejmując problemy generalne, to kwestia jak szeroki przewidujemy zakres przedsięwzięć towarzyszących pracy nad projektem. Czy ma to być ustawa, która powstanie w zaciszu sal sejmowych i zostanie „objawiona” narodowi w trakcie drugiego czytania, czy też założymy, iż waga tej ustawy i nasze dążenie do jej doskonałości idą tak daleko, że wypracujemy i przyjmiemy program przedsięwzięć związanych z konsultowaniem poszczególnych rozstrzygnięć i poszukiwaniem społecznego wsparcia dla projektowanych przepisów ustawy. Chodziłoby wówczas również o poszukiwanie porozumienia różnych sił społecznych i politycznych wokół ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#KrzysztofJanik">Takie zasadnicze pytania - dylematy - czy wręcz własne wątpliwości chciałem przedstawić. Wydaje mi się bowiem, że zadanie, które powierzył nam Sejm można zrealizować w sposób różny: z mniejszym lub większym rozmachem, z mniejszą lub większą wraźliwością na społeczny rezonans jaki wywołuje problematyka, nad którą będziemy debatować. W grę wchodzi również większe lub mniejsze poczucie odpowiedzialności za pracę, której projekt ustawy o samorządzie powiatowym stanowi dopiero początek.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#KrzysztofJanik">Byłbym bardzo zobowiązany, gdyby członkowie Komisji zechcieli się wypowiedzieć na tematy, które poruszyłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IrenaLipowicz">Rozpoczynając debatę chcę wyrazić przekonanie, że niewątpliwie w miarę postępu w pracach nad projektem, będziemy musieli wyłonić mniejsze zespoły, które zajmą się wyodrębnionymi zagadnieniami, o czym wspomniał również pan przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IrenaLipowicz">Pod rozwagę Komisji chciałbym poddać problem, czy do czasu rozstrzygnięcia kwestii podstawowych, nie powinniśmy obradować plenarnie. Dopiero bowiem w nieco późniejszym okresie wyodrębnione zespoły będą mogły zająć się szczegółami. Obecnie powinniśmy ustalić taką kwestię jak charakter powiatu, a więc powiat jako społeczność, zbiorowość jako osoba prawna. Chodzi więc o ustalenie pewnych rozwiązań kierunkowych, które będą mieć wpływ na pracę mniejszych zespołów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#IrenaLipowicz">Ponadto proszę o rozważenie problemu ustalenia listy ekspertów, którzy odzwierciedlaliby poglądy posłów zaangażowanych w prace nad ustawą. Należałoby również ustalić kwestię reprezentacji środowisk i organizacji samorządowych, które powinny brać udział w pracach Komisji. Byłaby to również realizacja postulatu, który przedstawił pan przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#IrenaLipowicz">Proponuję więc, aby kilka początkowych posiedzeń przebiegało w formie obrad plenarnych, a dopiero później zostałyby wyodrębnione zespoły i podjęłyby określone zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#IrenaLipowicz">Chcę również przypomnieć, że poprzedni zespół do spraw reformy administracji publicznej przygotował projekty ustaw towarzyszących. Ponadto dowiedzieliśmy się, że zostanie rozpisana ankieta wśród gmin, na temat powiatów. Sądzę, że nasza Komisja jest gremium, z którym treść tej ankiety i charakter pytań - które jak wiadomo mogą być bardzo sugerujące - powinny zostać skonsultowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałbym zwrócić uwagę Komisji na dwie kwestie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kwestia pierwsza ma charakter - jakby - wewnętrzny i jest związana z problemem powiatu. Problem ten można zawrzeć w pytaniu: co z województwami? W przypadku odpowiedzi na to pytanie można mówić o wielości szkół. Z niepokojem wysłuchuję jednak tych wypowiedzi, które kategorycznie mówią, że istnieje tylko jedna możliwość. Mnie wydaje się natomiast, iż kwestię należy pozostawić otwartą wymieniając argumenty za i przeciw. Są bowiem możliwe dwie drogi. Pierwsza z nich, to równoległe przygotowywanie koncepcji nowych województw, a więc tak proponował prof. M. Kulesza. Druga droga, to metoda ewolucyjna, a więc dobrowolny związek gmin, czyli quasi-powiaty, które przecież istnieją. Następnie rozpoczynałyby się dobrowolne związki powiatów w województwie. Cezurą wyróżnionych etapów byłaby konstytucja. Proponuję jednak, aby bez zacietrzewienia spokojnie rozważyć wszelkie argumenty.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kwestia druga dotyczy prowadzonych równolegle prac nad nową Konstytucją RP. Sądzę więc, że nasza Komisja mogłaby zainteresować się wszystkimi złożonymi projektami konstytucji w części dotyczącej problematyki samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Następnie powinniśmy chyba wyartykułować swoje stanowisko. Chodzi bowiem o uniknięcie sytuacji, w której - w pewnym momencie - znajdziemy się obok prac konstytucyjnych. Powinniśmy raczej próbować przenieść do prac nad konstytucją swoje sugestie.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kwestia trzecia - to mój pogląd, iż Komisja powinna przekonać i mieć charakter otwarty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarianStarownik">Nawiązując do ostatniej wypowiedzi, chcę także odnieść się do trybu prac nad ustawą o samorządzie powiatowym. Pojawia się bowiem pytanie, czy powiat ma istnieć, a jeżeli tak, to w jakiej formie i jaka powinna być droga dochodzenia do powiatu. W związku z tym panu przewodniczącemu chcę zwrócić uwagę na jedną kwestię. Chodzi o to, iż pan przewodniczący złożył zapewnienie, że Komisja otrzyma niebawem materiały robocze dotyczące ustaw towarzyszących. Osobiście bowiem nie widzę możliwości pracy nad przedłożonym projektem ustawy, jeżeli będzie brakowało co najmniej 6 projektów ustaw „okołopowiatowych”. Ponadto powinniśmy otrzymać wykaz ustaw, które należy znowelizować w związku z ewentualnym uchwaleniem ustawy o samorządzie powiatowym. W przeciwnym wypadku praca nad projektem będzie dreptaniem w miejscu bez możliwości rozstrzygnięć. Jeżeli bowiem w trakcie prac - podczas posiedzeń plenarnych Komisji - mamy analizować przedłożony projekt ustawy, a dopiero później będą napływać dalsze projekty ustaw związane z projektem ustawy o samorządzie powiatowym, to nasza praca będzie bezsensowna. Dlatego też uważam, że na razie prace naszej Komisji powinny być zawieszone. Należy do nich powrócić dopiero wówczas, gdy będzie przygotowany cały roboczy pakiet projektów ustaw towarzyszących. Uważam, że taki obowiązek spoczywa na posłach wnioskodawcach, którzy wnieśli projekt, nad którym mamy pracować. Chcę przypomnieć, że z trybuny sejmowej były zgłaszane zapewnienia, że projekty ustaw towarzyszących już nawet są przygotowane. Jeżeli są, to powinny być nam przekazane, abyśmy mogli do problemu powiatu odnieść się w sposób generalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofJanik">Rozumiem jednak, że poseł Starownik i pozostali członkowie Komisji otrzymali gruby pakiet zawierający kilkadziesiąt projektów zmian w obowiązującym ustawodawstwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławMedwid">Chciałem zadać podobne pytanie. Otrzymaliśmy bowiem bardzo wiele „okołopowiatowych”, „okołogminnych” i „okołowojewódzkich” projektów ustaw. Jest to materiał tak obszerny, że można nad nim pracować przez kilka miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WładysławMedwid">Chciałbym nawiązać do kwestii, którą poruszył pan przewodniczący. Chodzi mi o rozpoczęcie w podkomisjach prac dotyczących poszczególnych tematów, takich jak np. oświata, budownictwo, geodezja itd. Tego typu problemów jest tak dużo, że być może poszczególnymi tematami powinni zająć się poszczególni posłowie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WładysławMedwid">Sądzę również, iż raczej nie powinniśmy rozszerzać zakresu prac, gdyż nad zagadnieniami, które należą do zakresu naszych prac będziemy musieli długo pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardGrodzicki">Odnoszę wrażenie, że podniosła się nieco polityczna temperatura obrad i ujawniły rozbieżności. Sądzę jednak, iż powinniśmy pamiętać w jakim celu została powołana nasza podkomisja. Należy zwrócić uwagę, iż zakres naszych kompetencji nie jest nakreślony aż tak bardzo szeroko, abyśmy musieli pracować nad wszystkimi ustawami związanymi z powiatami. Na pewno jednak musimy uwzględniać skutki jakie ustawa o samorządzie powiatowym zrodzi dla całego systemu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RyszardGrodzicki">Sądzę, że podstawowy problem, który stoi przed nami, to charakter powiatu. Charakter ten został określony w projekcie, lecz Komisja pracuje nad projektem, nie jest ograniczona jego treścią. Mogą więc być prezentowane różne opcje. Uważam więc, że wokół kwestii charakteru powiatu powinna mieć miejsce jak najbardziej szeroko otwarta dyskusja z udziałem środowisk samorządowych i ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RyszardGrodzicki">Jeżeli natomiast przystąpimy już do konkretnych prac nad projektem ustawy, to nie byłbym zwolennikiem nadmiernego udziału w tych pracach przedstawicieli środowisk samorządowych i ekspertów. Prace mogą się bowiem przemienić w seminarium naukowe i to zdominowanym przez gości, a nie posłów, co często się zdarza. Konieczne będzie więc zachowanie zdrowego umiaru.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RyszardGrodzicki">Pragnę zwrócić uwagę, że na przełomie września i października w parlamencie będzie miała miejsce debata nad zasadniczymi kwestiami konstytucyjnymi. Reforma podziału terytorialnego państwa jest na tyle ważkim problemem, iż powinna w tego typu debacie znaleźć swoje odzwierciedlenie. W tym kontekście można by rozważyć ewentualne wstrzymanie, czy zawieszenie prac. Problemy do konstytucyjnej debaty parlamentarnej nie są jeszcze zestawione. Konieczne jest więc podjęcie przedsięwzięć koordynacyjnych. Z debaty tej mogą bowiem wynikać zupełnie inne wnioski, niż te, które wypłyną z naszej Komisji. Kwestie te należy więc mieć na uwadze.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#RyszardGrodzicki">Jak już mówiłem, uważam że prace należy rozpocząć od dyskusji nad charakterem powiatu. W związku z tym efektem prac naszej Komisji powinny być co najmniej dwie ustawy. Drugą powinna być ustawa będąca ordynacją wyborczą do władz powiatowych, jeżeli uznamy, że mają one pochodzić z wyborów powszechnych. Jeżeli przyjmiemy inny system kreowania władz powiatu, ordynacja nie będzie potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#RyszardGrodzicki">W konkluzji pozwolę sobie raz jeszcze podkreślić, iż problem kluczowy to odpowiedź na pytanie: czym ma być powiat i czym mają się zajmować jego władze? Zakres zmian koniecznych do dokonania w ustawodawstwie będzie pochodną - konsekwencją - przyjętego modelu powiatu i koncepcji kompetencji jego władz. Tak widzę początkowy etap prac Komisji, w którym nie wchodzi w grę zawieszenie prac. Problemem jest natomiast skorelowanie naszych prac z pracami konstytucyjnymi w Komisji Konstytucyjnej i Zgromadzeniu Narodowym. Należy bowiem dążyć do uniknięcia dwutorowości prac, które mogą doprowadzić do przygotowania rozwiązań sprzecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IrenaLipowicz">Chcę przypomnieć jakie były założenia. Ustawy towarzyszące wynikające bezpośrednio z projektu zostały już doręczone. Natomiast kwestie takie jak ordynacja wyborcza, ustawa o finansach powiatu, określenie relacji między powiatem a województwem, to zagadnienia, które mogą być uregulowane w stosownych projektach dopiero wówczas, gdy nasza Komisja rozstrzygnie kwestie ustawowe. Każdy z projektów może bowiem mieć inną treść w zależności od tego, jak rozstrzygnięte zostaną kwestie podstawowe, ujęte zwłaszcza w początkowych artykułach projektu ustawy. Nie można w tej chwili określić finansów powiatu, jeżeli nie wiemy jaki będzie zakres zadań powiatu. Jeśli wąsko określimy zadania powiatu, to finanse będą musiały być uregulowane inaczej niż w przypadku szerokiego ujęcia zadań powiatu. Jeżeli powiat określimy jako zbiorowość, to należy przyjąć konieczność uchwalenia ordynacji przewidującej wybory powszechne. Nasza Komisja musi więc ustalić, czy chcemy bezpośrednich wyborów starostów czy wyboru przez radę powiatową.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#IrenaLipowicz">Podtrzymuję więc zobowiązanie wnioskodawców, ale w związku z tym nie możemy zawieszać prac, lecz rozstrzygnąć kwestie podstawowe, aby móc przejść do dalszego etapu prac. W tej kwestii zgadzam się z posłem Grodzickim.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#IrenaLipowicz">Co się tyczy problematyki konstytucyjnej i jej wpływu na nasze prace, to uważam, że wystarczy dokonać analizy złożonych projektów i ewentualnie projektów przygotowanych jako obywatelska inicjatywa konstytucyjna. Dodam, iż z takiej analizy wynika, że jedynie projekt PSL - mam nadzieję, że nie jest to rozstrzygnięcie ostateczne - mówi tylko o gminie. Żaden pozostały projekt nie wyklucza istnienia powiatu. Nie ma więc bariery, a co za tym idzie nie ma potrzeby czekania na debatę konstytucyjną. Oczywiście, że jeżeli w debacie pojawiłyby się istotnie nowe elementy, to wówczas będzie to temat dla naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarianStarownik">Nie chcę polemizować z poseł I. Lipowicz, lecz chcę zwrócić uwagę, że poselski projekt, nad którym ma pracować nasza komisja, reguluje pewne zakresy kompetencji powiatu. Ponieważ wnioskodawcy projektu poszli tak daleko, że określili pewne ramy kompetencji, to sądzę, że nic nie stało na przeszkodzie, aby wnieść projekt ustawy o finansach powiatu. Komisja miałaby wówczas możliwość szerszego widzenia problemów i szerszego ujmowania zmian w ustawach. Podobnie, jeżeli zostało przesądzone w projekcie, że jest to powiat samorządowy, lecz pewne zadania będą wykonywane w formie zadań zleconych, to powinien być przygotowany projekt ustawy o nowym podziale na województwa. Nie chcę więc nikogo przekonywać, a jedynie twierdzę, że choćby projekty, które wymieniłem, wynikają bezpośrednio z projektu, który został wniesiony do Sejmu i nad którym ma pracować nasza Komisja.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MarianStarownik">W konkluzji ponawiam więc mój pogląd, iż nie widzę możliwości pracy nad projektem bez projektów ustaw „okołopowiatowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PiotrPankanin">Chcę przypomnieć, że projekt nad którym mamy pracować, został skierowany przez Sejm do Komisji, niemal jednogłośnie. Nie było więc poważniejszych kontrowersji. Debata, która momentami toczy się podczas tego posiedzenia, odbyła się już podczas posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PiotrPankanin">Uważam więc, że powinniśmy przesądzić kwestie związane z początkowym etapem prac Komisji. Jest to istota problemu. Niepokoi mnie natomiast to, że wnioski o zawieszeniu prac spowodowane są posunięciami rządu. Myślę jednak, iż nie powinniśmy sugerować się ostatnimi posunięciami Urzędu Rady Ministrów. Sejm zlecił nam bowiem pracę nad ustawą o samorządzie powiatowym.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PiotrPankanin">W konkluzji opowiadam się więc za trybem prac, który rozpocząłby się od debaty plenarnej nad kwestiami generalnymi. Debata ta rozstrzygnęłaby również o trybie dalszego procedowania. Nie należy natomiast oczekiwać na rozstrzygnięcia konstytucyjne, gdyż Sejm świadomie skierował projekt do naszej Komisji. Oczekiwanie na rozstrzygnięcia konstytucyjne i inne projekty, to odkładanie kwestii samorządu powiatowego na półkę, i to na czas nieokreślony. Gorąco namawiam więc, aby rozpocząć normalne prace nad projektem, gdyż jest to możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ArturSmółko">Wypowiedzi pana posła Starownika nie chciałbym rozumieć tak, iż jest to wniosek o zawieszenie prac naszej Komisji. Nie należy wspominać, że inne było rozstrzygnięcie Sejmu, gdy projekt skierował do Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ArturSmółko">Ponadto zgadzam się z sugestią, iż dobrze byłoby, aby na następne posiedzenie prezydium Komisji przygotowało ok. 10 wątków problemowych, których rozstrzygnięcie zdecyduje o kształcie ustawy. Konieczne jest więc przyjęcie rozwiązań kierunkowych. Następnie zdecydujemy o dalszym trybie i charakterze prac. Myślę, iż jest to propozycja, która pozwoli rozwiązać wiele problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#FranciszekPotulski">Jestem przeciwny zawieszaniu pracy Komisji. Chcę natomiast powiedzieć, że jeśli chodzi o konstytucję, to nawet jeśli sprawa ta stanie, to stanie w formie pytania: jeżeli powiaty, to jakie? Nasza Komisja powinna odpowiedzieć na to pytanie. Jest to więc argument za tym, aby prac nie zawieszać, lecz aby przygotować odpowiedź dla Komisji Konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#FranciszekPotulski">Ponadto nie podzielam poglądu, iż w pracach naszej Komisji należy nie oglądać się ani na rząd ani na prace konstytucyjne, czy kwestie finansowe. Sądzę, że posłowie związani z koalicją rządową będą brać pod uwagę poglądy rządu. Konstytucja jest aktem na tyle ważnym, iż nie należy lekceważyć prac Komisji Konstytucyjnej. Jeżeli chodzi o finanse, to być może wszystko sprowadzi się do finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekSawicki">Podobnie jak mój przedmówca uważam, że prace naszej Komisji nie mogą być oderwane od innych zagadnień. Nie można zapominać o tym, że nastąpi zmiana całego ustroju administracyjnego państwa, jeżeli powiaty zostaną wprowadzone. Oznacza to, że równocześnie muszą być przesądzone kwestie dotyczące oświaty, służby zdrowia, bezpieczeństwa publicznego. Konieczne będzie określenie, czy będą to zadania typowo samorządowe. Sposób rozwiązania tego typu problemów zadecyduje ostatecznie o tym, jakiego kształtu nabierze ustawa o powiatach.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarekSawicki">Ponadto chcę zachęcać do zastanowienia się nad problemem powiatu, gdyż temat ten od pewnego czasu stał się modny. Sejm niemal jednomyślnie zlecił nam pracę nad ustawą, ale w społeczeństwie nie ma jednoznacznego przekonania co do konieczności wprowadzenia powiatów już obecnie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarekSawicki">Proponuję również, abyśmy sięgnęli do materiałów i dyskusji sprzed 1975 r. i zapoznali się z ówczesną argumentacją na rzecz zniesienia powiatów.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MarekSawicki">Powinniśmy się również zastanowić nad tym jak funkcjonują systemy administracyjne w innych państwach europejskich. Okazuje się bowiem, że poza Niemcami, nie ma tendencji do tworzenia powiatów, czy do wieloszczeblowości administracji lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MarekSawicki">Tak więc w konkluzji chcę ponowić mój pogląd, iż bez rozstrzygnięcia takich kwestii jak oświata, służba zdrowia, bezpieczeństwo publiczne, nie będzie możliwe jednoznaczne zdecydowanie o tym jaki ma być powiat, jego kształt i charakter. Dyskusja będzie więc musiała być szersza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Mój przedmówca sformułował fundamentalne pytanie. Jest to pytanie o sposób prac nad udoskonaleniem prac systemu administracyjnego w Polsce. Z wypowiedzi mojego przedmówcy wynikało, iż jest on zwolennikiem metody resortowej, a więc odrębnego myślenia o historii i przyszłości każdego z resortów.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WłodzimierzPuzyna">W związku z tym pragnę zwrócić uwag, iż ten typ myślenia o administracji i ten typ funkcjonowania administracji, który ma swoją głęboką tradycję w dawnym ustroju Polski, doprowadził do samokompromitacji i państwa niesprawnego. Sądzę więc, że doświadczenia tego rodzaju skłaniają ku innej metodzie, a mianowicie ku metodzie myślenia zintegrowanego. Metoda ta polega na myśleniu o całości systemu, a nie o jego odseparowanych komponentach ujmowanych w sposób odseparowany. Jestem zdecydowanym zwolennikiem tej drugiej metody, a więc metody polegającej na myśleniu o całości systemu i o rozwiązaniach całościowych, które wszystkie zagadnienia ujmują łącznie. Do tego właśnie jest potrzebna reforma administracji. Jej głównym celem jest właśnie zintegrowanie administracji. Mój przedmówca proponował natomiast pogłębianie dezintegracji. Sądzę, że nie służy to krajowi. Myślę więc, że na to pytanie powinniśmy odpowiedzieć jako na jedno z pierwszych pytań.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WłodzimierzPuzyna">W konkluzji chcę podkreślić, iż zdecydowanie opowiadam się za metodą prac polegającą na myśleniu o administracji zintegrowanej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym być dobrze zrozumianym. Sądzę, że Komisja powinna rozpocząć bardzo intensywne prace przygotowując różne warianty rozwiązań. Takie były intencje mojej poprzedniej wypowiedzi. Równocześnie podtrzymuję to co powiedziałem wcześniej, a więc, że należy uwzględniać stanowisko rządu, przebieg prac konstytucyjnych i kwestie finansowe.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#FranciszekPotulski">Ponadto chciałbym zaproponować pewną formułę prac Komisji. Sądzę mianowicie, że na tyle, na ile jest to możliwe należy starać się nie upolityczniać dyskusji. W przeciwnym wypadku sprawa powiatów zostanie wrzucona „do kotła” polemik politycznych. Będzie to oznaczało odwoływanie się do głosów wyborców, do proporcji politycznych w Sejmie itp.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#FranciszekPotulski">W związku z tym proszę, aby nie przypisywać kolejnym mówcom intencji, których nie mieli. Jeżeli to jest możliwe należy również darować sobie sądy na temat poglądów innych członków Komisji, przynajmniej w trakcie jej prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekSawicki">Odpowiadając posłowi W. Puzynie, chcę wskazać, że mówiąc o resortach miałem na myśli rozwiązanie problemów w całości. Tymczasem poseł W. Puzyna spróbował moją wypowiedź „ubrać” we własne słowa, a ja problem ująłem inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WładysławMedwid">Sądzę, że nie powinniśmy już dalej dyskutować na temat sposobu reformowania administracji. Zdania w tej kwestii są podzielone. Wynika to również z publikacji na ten temat, które czytałem, a były to publikacje takich znanych specjalistów, jak prof. M. Kulesza, czy prof. Z. Gilowska.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WładysławMedwid">Wydaje mi się, że należy powrócić do propozycji, która padła ze strony prezydium Komisji. Chodzi mianowicie o opieranie o opinie już funkcjonujących samorządów w gminach i o sejmiki. Jest jednak tak, że niemal każdy sejmik reprezentował inne spojrzenie. Proszę również pamiętać, że niektóre gminy same zaczęły się łączyć w związki.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WładysławMedwid">Pojawiło się rozumowanie o charakterze metropolitalnym i tendencje do kategoryzacji gmin. Problemy te pojawią się w naszych pracach. Konieczne będzie więc połączenie wielu naszych spojrzeń w sposób rozsądny i pozwalający wypośrodkować nasze poglądy tak, aby przybrały one postać konkretnych wniosków przydatnych w dalszych pracach o charakterze bardziej szczegółowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJankowski">Proponuję, abyśmy jednak trzymali się tematu określonego przez porządek dzienny posiedzenia. Mamy mówić o trybie i harmonogramie prac, a dyskusja odnosi się do kultury politycznej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzyJankowski">Wydaje się, że trafna jest propozycja prezydium Komisji, aby wyodrębnić ok. 100 problemów merytorycznych. Następnie zdecydowalibyśmy, czy powołujemy mniejsze zespoły pracujące nad konkretnymi problemami. Na dzisiejszym posiedzeniu nie prowadźmy więc dyskusji o charakterze powiatu, zwłaszcza że kwestia ta nie jest jeszcze rozstrzygnięta w ramach prac konstytucyjnych. Podejmując prace w Komisji, nie pozostaniemy w tyle nad pracami konstytucyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JerzyJankowski">W konkluzji ponawiam więc propozycję stworzenia katalogu ok. 10 tematów i rozważenie możliwości powołania zespołów roboczych, tak aby prace mogły poruszać się do przodu. Jeżeli natomiast w trakcie prac konstytucyjnych, zapadną rozstrzygnięcia inne od naszych, to będziemy musieli zmodyfikować nasze ustalenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechNowaczyk">Sądzę, że propozycje przedłożone przez członków prezydium Komisji, dość dobrze wyznaczają kierunki prac. Dobrze byłoby więc skupić się na tych kwestiach, co powinno być zadaniem dla prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WojciechNowaczyk">Pragnę również zwrócić uwagę, że wypowiedzi poszczególnych posłów o słuszności takich czy innych rozwiązań są bardzo dyskusyjne, w myśl zasady, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Nie mówmy więc o przeszłości, lecz poruszajmy się do przodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#IrenaLipowicz">Pod rozwagę Komisji chciałabym również poddać konkretną propozycję, o której już wspominałam. Chodzi mi o to, aby przyjąć, iż np. w ciągu tygodnia każdy członek Komisji - ewentualnie za pośrednictwem klubu - mógłby zgłosić również nazwiska ekspertów. Prezydium Komisji zestawiłoby listy. Jeżeli lista nie wywołałaby poważniejszych sprzeczności i byłaby zbyt obszerna, to myślę, że zostałaby przyjęta. Pozwoliłoby to usprawnić nam pracę.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#IrenaLipowicz">Chcę również przyłączyć się do niektórych wniosków wypowiadanych w dyskusji nadając im konkretny kształt.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#IrenaLipowicz">Po pierwsze - jeżeli Komisja wyrazi zgodę - to powinniśmy wystąpić o wydelegowanie przez Radę Ministrów - podobnie jak w poprzedniej Komisji „powiatowej”, w której pracowałam - stałego przedstawiciela do brania udziału w pracach. Nie chcemy bowiem robić niczego poza „plecami” rządu.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#IrenaLipowicz">Kwestia druga, to problem, o którym wspomniał pan poseł M. Sawicki, a więc materiały prawnoporównawcze na temat analogicznych rozwiązań w innych państwach, zwłaszcza europejskich. Jest bowiem tak, że poza Grecją drugi szczebel samorządu istnieje wszędzie. Pozostając przy jednym szczeblu będziemy wyjątkiem.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#IrenaLipowicz">W wypowiedzi posła M. Sawickiego pojawił się również postulat zapoznania się z materiałami dyskusji sprzed 1975 r. na temat zasadności likwidacji powiatów. Problem polega jednak na tym, że mimo iż nie było uczciwych i porządnych ludzi oddanych idei społeczności lokalnej, to pracowali oni w strukturze wyrastającej z zupełnie innej koncepcji. Nie był to bowiem samorząd terytorialny. Nie było takich instytucji, jak mienie komunalne, czy osobowość prawna.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#IrenaLipowicz">W związku z tym chcę dodać, że wyrazy: „samorząd terytorialny” objęte były wpisem cenzury, o czym sama się przekonałam. Dyskusja nie była więc możliwa nawet, jeżeli byli jej zwolennicy. Tak więc debata nad zniesieniem powiatów nie była otwarta. Miała ona bowiem inny podtekst. Proszę pamiętać, że było to całościowe rozwiązanie polityczne. Przedstawiciele powiatów, którzy chcieli się wypowiedzieć na ten temat, nie mogli tego uczynić. Problem rozwiązał bowiem pan Ostapczuk, i to praktycznie w ciągu jednej nocy. Przyjęte rozwiązanie musiało być zaaprobowane. Nie było więc swobodnej dyskusji. Analizując więc materiały z 1975 r. nie otrzymamy prawdziwego obrazu ówczesnych poglądów. Możemy natomiast odwołać się do rozwiązań z okresu II Rzeczypospolitej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Odnosząc się do wypowiedzi poseł I. Lipowicz, to chcę powiedzieć, że miałem okazję - za pomocą kontaktów prywatnych, czy wręcz osobistych - mieć wgląd, do zapisów cenzorskich z tamtego okresu, ale zapisu zakazującego używania terminu „samorząd terytorialny”, nie przypominam sobie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Warto również dodać, iż wśród ekspertów pracujących nad likwidacją powiatów były osoby, które dzisiaj są rzecznikami zupełnie innej opcji. Proponuję więc, nie wywoływać przeszłości.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Zgadzam się, że konieczne będzie rozstrzygnięcie pewnej liczby kluczowych problemów. Zastanawiam się jednak, czy wcześniej prezydium Komisji, nie powinno przygotować pewnego algorytmu co mamy robić. Okazuje się bowiem, że pojawiają się nawet pytania, czy powiat ma w ogóle powstać, choć wydawało się, że sprawa jest rozstrzygnięta. Komisja została bowiem powołana po to, aby pracować nad projektem ustawy o powiecie. Tak więc problem: czy powiat ma być został już rozstrzygnięty.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Jeżeli chodzi o ekspertów, to zgadzam się z panią poseł Lipowicz, choć równocześnie należy uwzględnić sugestię, o której mówił poseł Grodzicki. Chodzi o wyważenie proporcji udziałów ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kolejny problem, który pojawia się w dyskusjach o powiecie, to sprawa kosztów. Sądzę więc, że już równolegle można rozpocząć pewną działalność zmierzającą do uzyskania danych o kosztach. Kwestią tą zajmowały się dwa ośrodki. Jednym z nich był urząd pełnomocnika do spraw reformy administracji publicznej, a drugim jest Urząd Rady Ministrów. Do danych z obu tych źródeł należałoby podejść oczywiście krytycznie, wypracowując np. trzeci szacunek kosztów.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Pragnę również podkreślić, że koszty będą argumentem obu stron. Warto więc wywołać temat i dążyć do uzyskania stosownych materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ArturSmółko">Nawiązując do podniesionej przez przedmówcę kwestii kosztów zgadzam się, że argument kosztów będzie podnoszony przez obie strony sporu. Uważam jednak, że mówiąc o kosztach, nie można mówić tylko o kosztach związanych z wprowadzaniem powiatów. Jeżeli będziemy pytać o koszty, to powinniśmy również zapytać o koszty utrzymywania administracji specjalnej i koszty utrzymywania rejonów. Sądzę więc, że z tego typu pytaniem powinniśmy zwrócić się do Urzędu Rady Ministrów i Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Podejmując wątek moich przedmówców, chcę zaproponować jeszcze jedno rozwiązanie. Jest bowiem tak, że rzeczywiście w ostatnich wypowiedziach pojawił się problem zdobycia pewnej wiedzy i zamówienia ekspertyz. Rozbudowując wniosek poseł Lipowicz, chcę zaproponować, aby został określony termin zarówno składania kandydatur na ekspertów, jak i tematów ekspertyz, które będą konieczne dla szybszego rozstrzygania spraw, przy udziale kompetentnych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofJanik">Myślę, że możemy przystąpić do finalizowania naszego posiedzenia w postaci kilku uwag końcowych. Chcę zaproponować uwagi dotyczące trybu i harmonogramu prac, lecz poprzedzę je dwiema uwagami ogólniejszymi, które mogą być odebrane jako merytoryczne.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KrzysztofJanik">Po pierwsze myślę, iż każdy z nas ma świadomość, iż pracując w tej Komisji zajmującej się problemem, który będzie miał ogromne konsekwencje, także i dla rozwiązań konstytucyjnych. Obecnych w tej sali, nie należy więc podejrzewać o to, iż nie wiedzą, że w istocie rzeczy pracują nad materią konstytucyjną.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KrzysztofJanik">Pragnę również dodać, iż analiza składu naszej Komisji wskazuje, iż obok kilku prawników i administratywistów jej członkami są również specjaliści od myślenia typu matematycznego. Można więc powiedzieć, że zapewne wywołamy ten ruch, który spowoduje reakcję, która będzie mieć skutki dla kompetencji Rady Ministrów - jeśli będziemy chcieli być do końca konsekwentni. Myślę, że wiemy o tym wszyscy. Nie trzeba więc nikomu uświadamiać tego, że koordynacja prac z Komisją Konstytucyjną będzie musiała nastąpić. Otwarta jest natomiast kwestia, kto kogo przekona i do jakich rozwiązań oraz na ile konstytucja w kwestiach nas interesujących będzie aktem merytorycznym, a na ile kompromisem politycznym. Są to kwestie od nas niezależne, lecz my musimy wykonać naszą pracę.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#KrzysztofJanik">Uwaga druga, to poparcie dla wniosku posła Potulskiego, który mówił o motywacjach politycznych. Sądzę, że apolityczni to my najprawdopodobniej nie możemy być. Wystąpią zapewne merytoryczne różnice zdań. Obecne będą również przejawy normalnej gry proceduralnej. Chcę jednak prosić, abyśmy do tych zjawisk podchodzili ze spokojem wraz z respektem dla udanych posunięć partnerów, ale także z próbą myślenia o tym, aby pójść do przodu, ponieważ mamy do wykonania określone zadanie. Czy Sejm przyjmie, czy też nie efekt naszych prac, to już inna kwestia. Jeżeli ktoś zdecydował się na pracę w tej Komisji, to powinien być lojalny wobec niej.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#KrzysztofJanik">Jeżeli chodzi o tryb dalszych prac, to mam następującą propozycję. Następne posiedzenie Sejmu jest w najbliższy czwartek. Do tego dnia chciałbym prosić, aby członkowie Komisji złożyli obowiązujące dla prezydium propozycje i przemyślenia dotyczące listy ekspertów. W tej kwestii formalnie nie jesteśmy limitowani liczebnością ekspertów. Proponuję jednak, aby wyraźnie wyodrębnić dwa kręgi ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#KrzysztofJanik">Po pierwsze, byłyby to osoby, które stanowiłyby stałą obsługę ekspercką.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#KrzysztofJanik">Po drugie, byłby to krąg osób, do których moglibyśmy zwracać się o ekspertyzy lub zapraszać na posiedzenie z prośbą o wypowiedź w określonej kwestii. Jako przykład mogę podać stosunkowo nieliczne grono specjalistów od finansów powiatów, którzy tą kwestią zajmowali się już od kilku lat. Nie byłoby uzasadnienia, aby osoby takie były stałymi ekspertami. Powinny natomiast wziąć udział w naszych pracach wówczas, gdy będziemy dyskutować o finansach.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym więc, aby członkowie Komisji byli oszczędni w proponowaniu ekspertów stałych, natomiast rozrzutni w proponowaniu ekspertów doraźnych, specjalistów w wąskich dziedzinach, których będziemy zapraszali na posiedzenia lub będziemy zamawiali u nich ekspertyzy.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#KrzysztofJanik">Ponadto chcę również prosić o sugestie dotyczące ekspertyz. Chodzi więc o uwagi, jakie wątki prac zasługują na uczynienie ich przedmiotem ekspertyz. Łączy się to również - jak sądzę - z kwestią stanowisk poszczególnych resortów. Jeśli bowiem będziemy mówić o administracji specjalnej to warto byłoby poznać stanowiska resortów właśnie w kontekście ustawy powiatowej. Dotyka to kwestii koncepcji tego szczebla administracji publicznej, a skoro ma on być samorządowy, to jest zupełnie nowa jakość.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#KrzysztofJanik">Do członków Komisji chciałbym również zwrócić się z kwestią współpracy z rządem. Sądzę bowiem, że rozpoznanie wielu kwestii nie jest możliwe bez współdziałania z rządem. Przy tej okazji chcę przypomnieć, że stanowisko rządu jest takie, iż - generalnie rzecz biorąc - rząd nie jest przeciwny reformie powiatowej i powstaniu samorządu powiatowego. Rząd sugeruje natomiast, aby odłożyć rozstrzygnięcia w tej kwestii i zaczekać aż zapadną ustalenia konstytucyjne. Z tego co się orientuję, w tej kwestii stanowisko poszczególnych członków rządu jest zróżnicowane. Proszę bowiem pamiętać, że kwestia, o której będziemy mówić różnicuje stanowisko poszczególnych resortów. Dla niektórych resortów powiaty są szansą na pozbycie się głównej bolączki w postaci deficytu budżetowego, czy inaczej mówiąc przerzucenie tego deficytu na inne barki. Dla innych resortów jest to swego rodzaju obawa przed ograniczeniem ich władzy.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#KrzysztofJanik">Chcę dodać, iż uważam, że rząd jako całość zyska na reformie powiatowej. Bilans będzie dodatni. Rząd - jak sądzę - ma obowiązek, ale także będzie miał satysfakcję ze współpracy z naszą Komisją, przygotowując różne materiały analityczne, które mogą być przydatne również w pracy rządu. Jak już wspomniano w dyskusji, gdy mówi się o nakładach na powstanie powiatów, to należy również pamiętać o nakładach w funkcjonowaniu rejonów, które realizują podobne zadania. Aktualny „dobytek” rejonów, a więc szkoły, szpitale i inne instytucje, to jeden z wątków, który powinien nas interesować.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#KrzysztofJanik">Inny wątek wymagający wyjaśnienia - bez żadnych złych intencji - to koszty bezpośredniej transformacji, a więc ile rząd „straci” na powstaniu urzędów powiatowych, czy też biur rad powiatowych, a ile zyska na likwidacji urzędów rejonowych.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#KrzysztofJanik">Tak więc proszę o sformułowanie tego typu propozycji i problemów. Chodzi bowiem o to, aby raczej „zbiorczo” wystąpić do premiera lub ministra M. Strąka z zestawieniem naszych pytań i uwag, z prośbą o odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#KrzysztofJanik">Ponadto chciałbym również prosić, o propozycje związane z budowaniem systemu konsultowania naszych prac ze środowiskami nie tylko samorządowymi. Jest bowiem tak, że na szczeblu powiatowym nie mamy jeszcze środowisk samorządowych. Na szczeblu gminnym i miejskim lokalne środowiska będą reagować różnie. Większość statystyczna - moim zdaniem - nie rozstrzyga. Wokół powiatów powstało tak wiele nieporozumień, że ci, którzy na powiatach mogą zyskać, bardzo często niechętnie odnoszą się do idei powiatu. Natomiast ci, którzy mogą stracić, są czasami jej entuzjastami.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#KrzysztofJanik">Proszę więc o zastanowienie się, czy w tych środowiskach samorządowych nie ma osób, które warto byłoby zapraszać na posiedzenia Komisji lub zespołów - jeżeli je powołamy. Myślę również, że powinniśmy rozważyć, czy korespondencyjnie nie zapytać o sposób postrzegania pewnych kwestii. Sądzę, że warto podjąć tego typu działania, choć oczywiście nie na zasadzie pytania, czy chcesz być piękny, młody i bogaty. Chodzi więc o uzyskanie rzeczywistych odpowiedzi o to jakie kwestie są naprawdę ważne i jak należy je rozwiązywać.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#KrzysztofJanik">Proszę, aby do przyszłego czwartku członkowie Komisji wypowiedzieli się w kwestiach, o których mówiłem, składając swoje uwagi w Sekretariacie Komisji lub na ręce członków prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#KrzysztofJanik">Jeżeli chodzi o tryb prac, to sądzę, że jest kilka problemów, które muszą być przedyskutowane przed etapem prac polegającym na szczegółowej analizie projektu. W związku z tym proponuję, aby prezydium Komisji sporządziło listę takich problemów - swego rodzaju indeks. Prezydium Komisji zobowiąże się do tego, że przedstawi obiektywne wprowadzenie do tych problemów, a więc wprowadzenie pokazujące racje wielu stron. Listę tę członkowie Komisji otrzymaliby w przyszły czwartek. Nad tym problemem odbylibyśmy debaty za 2 tygodnie, a więc przed kolejnym posiedzeniem Sejmu. Jeżeli nie wyczerpiemy wszystkich wątków, być może powołamy zespół, który zaproponuje stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#KrzysztofJanik">Sądzę, iż przy tej okazji moglibyśmy również rozstrzygnąć takie kwestie jak: charakter powiatu, stosunek do ustawy o województwach, problem ordynacji wyborczej, zagadnienie ustawy o finansach powiatu.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#KrzysztofJanik">Czy Komisja wyraża zgodę na zarysowany tryb postępowania w najbliższych tygodniach? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#KrzysztofJanik">Chciałbym również prosić Komisję, aby upoważniła prezydium do dokonania kilku prostych posunięć organizacyjnych związanych z funkcjonowaniem Komisji. Chodzi o takie kwestie jak warunki pracy Sekretariatu Komisji, wsparcie rzeczowo-materialne dla naszych prac oraz inne niezbędne działania ułatwiające funkcjonowanie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#KrzysztofJanik">Czy jest zgoda na takie upoważnienie? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#KrzysztofJanik">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w kwestiach związanych z zagadnieniem ujętym w porządku dziennym posiedzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Proszę, aby prezydium Komisji rozważyło możliwość ustalenia stałego terminu posiedzeń Komisji, który byłby odpowiedni dla członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofJanik">Myślę, że ustalenie takiego terminu będzie bardzo trudne. Proponuję, aby następne posiedzenie odbyło się za 2 tygodnie, w środę o godz. 11. Rozpoczęlibyśmy wówczas dyskusję merytoryczną.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KrzysztofJanik">Ponieważ z reakcji znacznej części członków Komisji wnioskuję, że środa nie jest najlepszym terminem, rozważmy termin wtorkowy. Przypominam w związku z tym, iż Sejm zamierza przejść na system pracy od środy do piątku.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#KrzysztofJanik">Tak więc po rozważeniu argumentów prezydium Komisji przygotuje propozycję dotyczącą terminu posiedzeń.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#KrzysztofJanik">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w kwestii objętej porządkiem dziennym? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#KrzysztofJanik">Stwierdzam zatem, iż wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#KrzysztofJanik">Czy ktoś chciałby zabrać głos przed zamknięciem posiedzenia? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#KrzysztofJanik">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>