text_structure.xml 27.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MaciejManicki">Otwieram posiedzenie Komisji. Tematem naszych obrad będzie sposób realizacji ustawy z dnia 4.03.1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Ustawa dotyczy wszystkich zakładów pracy bez względu na formę ich własności. Ustawodawca przewidział 2-letni okres vacatio legis w stosunku do tych zakładów, które - obrazowo mówiąc - nie miały nigdy w swojej historii przymiotnika „państwowy”, czy „uspołeczniony”.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MaciejManicki">Jeśli chodzi o materiał na dzisiejsze posiedzenie, został on przygotowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. Proponowałbym, aby jeszcze krótko wypowiedzieli się dzisiaj na omawiany przez nas temat przedstawiciele ministerstwa. Następnie, po wymianie poglądów, spróbowalibyśmy podsumować tę dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MaciejManicki">Powiem jeszcze tylko, że tym posiedzeniem rozpoczynamy to, co nazywa się procesem kontroli realizacji ustaw. Wspomnę tylko, że zgodnie z naszym planem pracy następną ustawą, którą będziemy się zajmować, będzie ustawa o Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, następnie ustawa o negocjacyjnym systemie kształtowania wynagrodzeń i o układach zbiorowych pracy. Oczywiście chodzi tu o Dział XI Kodeksu pracy. Wykonywanie tych ustaw będziemy kontrolować zarówno z punktu widzenia wydania odpowiednich aktów wykonawczych do tych przepisów, przewidywanych tymi przepisami, jak również samego funkcjonowania ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MaciejManicki">Po tym wstępie bardzo proszę o zabranie głosu przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyKowalski">Rozumiem - panie przewodniczący - że informację przygotowaną przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej otrzymali wszyscy członkowie Komisji, więc nie będę omawiać jej całej i bardzo szczegółowo - jeśli państwo pozwolą - bo zabrałoby to nam dużo czasu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyKowalski">Główną intencją ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, która zastąpiła dotychczasową ustawę o zakładowym funduszu socjalnym i zakładowym funduszu mieszkaniowym było przede wszystkim wyrównanie w tym zakresie uprawnień pracowniczych we wszystkich podmiotach gospodarczych. Ta ustawa - jak państwo wiecie - jest wynikiem negocjacji między związkami zawodowymi i związkami pracodawców w ramach negocjacji nad paktem o przedsiębiorstwie w trakcie przekształceń własnościowych. Jej ostateczny kształt jest wynikiem tych negocjacji. Uważamy, że sama ustawa stanowi postęp w stosunku do poprzednich, sztywnych i nie przystosowanych do gospodarki rynkowej rozwiązań. Przewiduje dwa etapy. Jesteśmy właściwie w etapie pierwszym. Od 1 stycznia 1996 r. będziemy przechodzili do etapu drugiego, który - moim zdaniem - będzie etapem newralgicznym i trudnym. Wraz z przepisami ustawy pozytywnie zostały ocenione - jak wynika z dotychczasowych naszych kontaktów i z korespondencji - następujące rozwiązania prawne, które w tej ustawie funkcjonują: oddzielenie zakładowych obiektów socjalnych od usług socjalnych i świadczeń socjalnych finansowanych z funduszu świadczeń socjalnych, dzięki czemu zakłady zostały zobligowane do wprowadzenia odrębnych rachunków wewnętrznych dla tych obiektów. Gdyby było inaczej, to utrzymanie samej bazy socjalnej skonsumowałoby praktycznie fundusze socjalne. Jednoznaczne potwierdzenie zyskało to, że środki funduszu są przeznaczone głównie na działalność socjalną organizowaną na rzecz osób uprawnionych, a nie na pokrywanie często nieracjonalnych kosztów utrzymania bazy socjalnej, o której przed chwilą mówiłem. Ujęcie definicji zakładowej działalności socjalnej i odpisu podstawowego, co uporządkowało działalność socjalną, to kolejna powszechnie akceptowana sprawa. Przede wszystkim generalną zasadą, która znalazła się u podstaw ustawy, było zwiększenie samodzielności zakładów pracy w gospodarowaniu środkami funduszu świadczeń socjalnych. Jest to zwłaszcza istotne, jeśli chodzi o udzielanie pomocy na cele mieszkaniowe. Uprawnienia zakładów pracy do obejmowania opieką socjalną innych osób oprócz określonych w ustawie to także kwestia, którą warto zaakcentować. Muszę powiedzieć, że takie postępowanie rzadko się zdarza się, ale ustawa na to pozwala, iż można np. wspomagać materialnie dzieci lub osoby starsze przebywające w domach pomocy społecznej, objętych patronatem przez zakład pracy, a także pracowników spółek tworzonych przed wejściem w życie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, na bazie majątku przedsiębiorstwa państwowego i jednoosobowych spółek skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyKowalski">Ważne jest objęcie jednakowymi uprawnieniami socjalnymi i zasadami finansowania zakładowej działalności socjalnej, bez wyróżniania branż i zakładów, zarówno pod względem wielkości, jak i charakteru produkcji.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzyKowalski">Uproszczony został system finansowania usług i świadczeń i nastąpiło zmniejszenie kosztów ich obsługi z równoczesnym wydzielaniem środków w odrębnym rachunku bankowym. To kolejna ważna sprawa. Podobnie - zachowanie korzystniejszych wskaźników naliczania funduszu dla nauczycieli i pracowników szkół wyższych, co jest szczególnie uzasadnione niskim wynagrodzeniem w resorcie edukacji narodowej. Przyjęcie okresu vacatio legis, co prawda 2-letniego, a nie 5-letniego, jaki był pierwotnie przewidziany, co pozwalało mieć nadzieję, że wejdziemy w łagodny sposób do nowego systemu - to również kwestia, na którą należy zwrócić uwagę. Oczywiście obok tych zalet, które podkreślane są w korespondencji oraz w kontaktach Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej z zakładami, jest wiele zjawisk, które nas niepokoją, jeśli chodzi o funkcjonowanie ustawy. Mamy np. informację, że zakłady dzielą po równo fundusz świadczeń socjalnych. Traktują ten fundusz jako następny dodatek do wynagrodzeń, wypłacając pracownikom po równo, co jest - oczywiście - sprzeczne z ustawą. Mieliśmy sygnały o przypadkach blokowania kont funduszu świadczeń socjalnych w ramach zajmowania środków finansowych firmy, która jest niewypłacalna. Najbardziej widocznym negatywnym zjawiskiem, jakie zostało ujawnione w ostatnich miesiącach był fakt, że mimo naliczenia przez Ministerstwo Finansów i przekazania środków resortom zdrowia i opieki społecznej oraz edukacji narodowej, podział tych środków w jednostkach był niezgodny z ustawą, tzn. skierowano środki funduszu świadczeń socjalnych na inne cele decyzją kierowników poszczególnych jednostek. Kiedy np. szpital nie miał środków na podstawowe potrzeby, takie jak zapłacenie za energię - sięgał po środki z funduszu świadczeń socjalnych, niekiedy - niestety - przy aprobacie zakładowej organizacji związkowej. Nie może to być przez nas traktowane jako zjawisko pozytywne. Ta sprawa ujawniła się zresztą w wyniku strajku oraz listy, która została przedstawiona w ramach Komisji Trójstronnej przez związki zawodowe, działające w służbie zdrowia i w szkolnictwie wyższym. Były przygotowane specjalnie materiały przez Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej - jak następował podział. Są również materiały w dyspozycji Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzyKowalski">Muszę powiedzieć, że we wnioskach, które przedstawiliśmy, mających spowodować zwiększenie skuteczności ustawy i sugestiach co do przeredagowania przepisów, punkt pierwszy może wzbudzić kontrowersje. Dotyczy bowiem wątpliwości, z którymi spotykamy się, a które jednak nie zawsze podzielamy. Dla przykładu mogę tu wymienić kwestię: co będzie dziać się od 1 lipca 1996 r. (myślę tu o zakładach, które powstaną po dniu 1 stycznia 1996 r.). Natomiast kwestią, która niewątpliwie wymaga rozważenia, jest wydłużenie okresu przejściowego. Należy się nad tym zastanowić, gdyż Dział XI Kodeksu pracy, który otwiera drogę układową, wszedł w życie nieco spóźniony w stosunku do pierwotnych zamierzeń i de facto czas, jaki pozostał, jest na tyle krótki, że może spowodować nieprzygotowanie podmiotów gospodarczych do sytuacji, która jest zarysowana w drugim etapie działania ustawy. Jest pytanie - jak skutecznie chronić rachunki bankowe zakładowego funduszu świadczeń socjalnych przed egzekucją administracyjną za długi zakładu pracy nie mające związku z działalnością socjalną. Jest to problem, który wymaga na pewno rozwiązania przy udziale Ministerstwa Finansów, gdyż wychodzi poza nasze kompetencje. Uważamy jednak, że to konto nie powinno być przedmiotem egzekucji długów zakładów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JerzyKowalski">Wprawdzie napisaliśmy w czwartym punkcie, że „w celu przeciwdziałania podziałowi funduszu po równo, sprzecznemu z zasadami określonymi w art. 8 ust. 1 ustawy, rozważenia wymaga wprowadzenie skuteczniejszych rozwiązań zapobiegającym tym praktykom”, to zdajemy sobie sprawę, że nie jest to możliwe, bo właściwie jest to sprzeczne z ustawą i ustawa jednoznacznie mówi o tym, że nie są to świadczenia typu roszczeniowego, więc podział po równo jest niewłaściwy. Zdajemy sobie sprawę, że ów podział nie po równo wynika z ustawy. Być może niewłaściwe działanie wynika w wielu wypadkach z niezrozumienia treści ustawy, szczególnie w prywatnych podmiotach gospodarczych. Natomiast w innych zakładach - sądzę - że jest to chęć poprawienia sytuacji finansowej pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JerzyKowalski">Pokazaliśmy najczęściej spotykane problemy. Jednak mieliśmy jeszcze wiele innych sytuacji, sytuacji ekstremalnych, takich jak np. sytuacja, w której zakład, sprzedając bazę socjalną, wykazywał ujemne konto zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Było to po prostu niemożliwe i wynikało z błędu. Nieprawidłowości jest dużo. Mieliśmy ponad 300 pism z różnymi zapytaniami. Odpisujemy na nie informując, jak ma zakład postąpić, aby działać zgodnie z literą prawa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JerzyKowalski">Tyle wprowadzenia. Rozumiem, że państwo mają informację ministerstwa. Nie chcę powtarzać zawartych w niej treści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MaciejManicki">Dziękuję bardzo. Czy są pytania do przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławJanas">Chciałbym spytać się o skalę problemu przekazywania środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych na inne cele. Czy to jest nagminne, czy zdarza się sporadycznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyKowalski">Panie pośle, mogę dysponować danymi tylko jeśli chodzi o jednostki budżetowe. Jest bowiem informacja Ministerstwa Finansów mówiąca o tym, gdzie te środki zostały naliczone po stronie odpisu i przekazane jednostkom budżetowym. Jest dokładne rozbicie, np. dotyczące jednostek służby zdrowia, tzn. tych jednostek służby zdrowia, które są w gestii wojewodów i które są w gestii ministra zdrowia i opieki społecznej. To samo dotyczy szkolnictwa. Dysponujemy takimi materiałami, które zostały przedstawione Komisji Trójstronnej przez te ministerstwa. Wskazywałyby one na to, że ok. 10% zakładów niewłaściwie rozdysponowało środki. Natomiast nie dysponujemy danymi na temat naliczania w jednostkach pozabudżetowych. Napisaliśmy w dostarczonych posłom materiałach, że dopiero ok. czerwca będziemy mieć informację GUS, opracowaną na podstawie sprawozdań finansowych. W tej chwili takimi danymi nie dysponujemy. Nie możemy podać globalnej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JacekKasprzyk">Materiał jest dość dobrze przygotowany, rodzi się jednak kilka pytań. Pierwsze dotyczy systemu kontroli. Czy Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej stara się na bieżąco kontrolować te sprawy? Czy Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej opiera się tylko na wnioskach, które są do niego zgłaszane?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JacekKasprzyk">Drugie moje pytanie dotyczy tego, że z samej treści dostarczonej nam informacji wynika, że jest trochę nieprawidłowości w działaniu, natomiast nie ma sankcji, więc w jaki sposób Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej stara się podawać konkretne rozwiązania, aby można było uniknąć nieprawidłowości? Dość często jeżdżę po kraju. Mogę stwierdzić, że w wielu przypadkach pracodawcy nie spotykają się z żadnymi sankcjami za nieprzestrzeganie ustaw dotyczących ochrony interesów pracowniczych, w tym także spraw socjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MaciejManicki">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze pytania, ewentualnie uwagi do przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MaciejManicki">W takim razie, jeśli można, pozostanę przy głosie i powiem o kilku kwestiach.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MaciejManicki">Niektóre ze sformułowań użytych w ustawie budzą pewne wątpliwości. Dotyczy to np. art. 2 pkt 2. Chodzi mi o wyrażenie „naliczane w pierwszym kwartale”. Niektóre zakłady pracy interpretują to w ten sposób, że wyraz „naliczane” nie oznacza, że w I kwartale należy dokonać fizycznie wpłaty środków. Trzeba by zastanowić się, bo - rzeczywiście - wyraz nie jest precyzyjny z punktu widzenia innych przepisów, głównie podatkowych, bo te jak gdyby rozstrzygają tutaj w sposób najbardziej krystaliczny, kiedy należy wpłacić pieniądze. Być może należy szukać innego wyrazu.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MaciejManicki">Również jeśli chodzi o wyrazy w art. 5 ust. 5. Jest tu powiedziane: „na każdego emeryta i rencistę objętego tą opieką”. Jest to interpretowane - w mojej ocenie - jednoznacznie w sposób sprzeczny z intencją ustawodawcy, że liczy się to w zależności od liczby emerytów, którzy w poprzednim roku otrzymali jakieś świadczenia. Tymczasem intencja jest taka, że chodzi o tych, którzy mają uprawnienia, którzy są uprawnieni do korzystania z funduszu. Jest to także wyraz, który budzi wątpliwości. Oczywiście, te wątpliwości wydają się chwilami śmieszne tym, którzy tworzyli tę ustawę i którzy prawidłowo ją interpretują, bo tak naprawdę to wyraz ten jest jasny. Tego typu argumentacja jest jednak czasami podnoszona.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MaciejManicki">Kolejny problem to zwrot „dochody z tytułu sprzedaży, dzierżawy i likwidacji” (art. 7 pkt 7). Nie ulega żadnej wątpliwości, że dochodami tymi ma być różnica pomiędzy przychodami ze sprzedaży a kosztami samej sprzedaży, a nie poniesionymi niegdyś kosztami stworzenia obiektu socjalnego. Jednak ponieważ użyliśmy wyrazu „dochody”, to z punktu widzenia przepisów podatkowych może budzić to określone wątpliwości. Sprawa, którą należałoby tutaj przemyśleć, to problem egzekucji na rachunku bankowym. Być może, że w tym ostatnim przepisie należałoby dodać ust. 2 i zastrzec, że te fundusze nie mogą podlegać egzekucji i to nie tylko w trybie administracyjnym. Również komornicy z sądów cywilnych zaczynają na tych kontach poszukiwać pieniędzy. Nie chodzi tu tylko o wierzycieli państwowych, nie tylko urzędy skarbowe przysyłają komorników do zakładów.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MaciejManicki">Reasumując, z mojej strony propozycja byłaby następująca. W mojej ocenie ta ustawa funkcjonuje - generalnie - prawidłowo. Są drobne niedociągnięcia, które można poprawić. Skoro dokonujemy oceny, wydaje się, że nie będzie złą sprawą, gdybyśmy jako Komisja, która odpowiada za przygotowanie tej ustawy, opracowali projekt nowelizacji. Chodzi o projekt, który usunąłby wszystkie wątpliwości. Chodzi o to, abyśmy mieli do czynienia z jeszcze lepszym prawem, z prawem nie budzącym wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#MaciejManicki">Nie wydaje mi się właściwe kierowanie do rządu dezyderatu, aby przygotował projekt ustawy. Wydaje się, że jest to kwestia, która może zostać rozwiązana w drodze inicjatywy poselskiej, w tym przypadku - inicjatywy Komisji. Może nawet będzie to szybciej niż gdyby odbyć wszystkie, które obowiązują w tym toku, konsultacje międzyresortowe. Sądzę, że będziemy tu funkcjonować w porozumieniu z przedstawicielem Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej. W ten sposób moglibyśmy przygotować nowelizację, która nie powinna budzić kontrowersji. Oczywiście działalibyśmy tu w porozumieniu z Komisją Trójstronną, która - że tak powiem - sprawę, jako pakt o przedsiębiorstwie państwowym, zainicjowała. To jest moja propozycja.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#MaciejManicki">Swoje uwagi zgłosiłem nie tyle do przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, co do protokołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzPańtak">Można by rozważyć co do nowelizacji ustawy i zasadne jest, aby prezydium taki wstępny projekt nowelizacji przygotowało i aby była to inicjatywa Komisji. Chodzi jednak o to, żeby nie powstało wrażenie, że wszystko, co wymaga reguł interpretacyjnych, wszystko, co można by interpretować, to trzeba zmienić.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KazimierzPańtak">Myślę, że jednak jest kwestia terminu od 1 stycznia 1996 r. powstała, na skutek opóźnienia wejścia w życie działu dotyczącego układów zbiorowych, więc można by termin przedłużyć, jeżeli są takie sugestie. W zasadzie przychylam się do wniosku pana przewodniczącego. Proponowałbym takie rozwiązanie, że prezydium przygotuje projekt nowelizacji wraz z informacją. Rozesłalibyśmy to do organizacji związkowych, aby wyczerpać tryb konsultacji zgodnie z art. 19 ustawy o związkach zawodowych. Jednak nie chodzi tylko o to. Być może będą jeszcze inne spostrzeżenia. Po zebraniu uwag od organizacji związkowych (w szerokim zasięgu, nie tylko ogólnopolskich organizacji związkowych, ale i innych, liczących się w kraju) podsumowalibyśmy je i złożyli projekt pod obrady Komisji. Wówczas zdecydowalibyśmy, czy taką inicjatywę legislacyjną podejmiemy. Wtedy będzie droga dalszego procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardZbrzyzny">Rzeczywiście, na przestrzeni niedługiego czasu, mianowicie od momentu, kiedy weszła w życie ta ustawa, do dnia dzisiejszego, wiele się działo, jeśli chodzi o ustawodawstwo, które reguluje wzajemne stosunki między pracownikami i pracodawcami. Wspomnę tu choćby o tzw. ustawie popiwkowej, która również ma znaczenie dla ustawy o zakładowym funduszu świadczeń pracowniczych lub Dziale XI Kodeksu pracy, który daje inne możliwości, inne wzajemne układy między pracownikami a pracodawcami, jeśli chodzi o tworzenie pewnych norm pracy i wzajemnych zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#RyszardZbrzyzny">Jestem - oczywiście - zgodny z przedmówcą, że należałoby zastanowić się nad doskonaleniem tej ustawy, choćby nawet w kontekście tego, że te dwie ustawy, o których powiedziałem, powstały przez ten czas. Chciałbym zasugerować, żeby w jakiś sposób - w tej chwili nie mam na to recepty - doprowadzić do tego, żeby art. 8 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych był artykułem wiodącym, aby przyznawanie usług czy świadczeń z funduszu świadczeń socjalnych było uzależnione od sytuacji życiowej pracowników i ich rodzin. Znam bowiem z autopsji przypadki, mówi zresztą także o tym informacja Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, że ten fundusz stał się w niektórych zakładach pracy kolejną kasą wypłat wynagrodzeń. Po prostu wszyscy dostają po równo. Mało tego: najlepsi najczęściej nie protestują, a ci nieco gorsi są zadowoleni, że wzięli pieniądze. Myślę, że w tym momencie wypaczana jest idea tej ustawy, a z drugiej strony nie ma tutaj sankcji. Wcześniej powiedziałem, że jak była ustawa „neopopiwkowa” to była sankcja. Przyszedł urzędnik z urzędu skarbowego, uznał te wypłaty za wynagrodzenia i była sankcja, była kara, stosowny procent w zależności od progów, jakie wówczas obowiązywały. Na dzień dzisiejszy nie ma takich możliwości. W związku z tym traci sens ta ustawa i na dobrą sprawę w wielu przedsiębiorstwach państwowych i nie tylko państwowych, ale myślę, że przede wszystkim w państwowych, fundusz świadczeń socjalnych stał się jednym z elementów wynagrodzeń i to na zasadzie „każdemu po równo”. Myślę, że należałoby zastanowić się nad tym, w jaki sposób znowelizować art. 8, właśnie pod kątem wyegzekwowania tej idei, która jest w nim zapisana. Postulowałbym właśnie, żeby szczególnie przyjrzeć się temu artykułowi, bowiem ma on wiodące znaczenie w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyKowalski">Odnośnie do tego, co powiedział pan przewodniczący, mogę tylko jako dyrektor Departamentu Warunków Pracy zadeklarować się do państwa dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyKowalski">Jeśli chodzi o nowelizację, pan przewodniczący wypunktował te artykuły, które budziły wątpliwości zakładów pracy, jeśli chodzi o interpretację. Niekoniecznie jednak z samej materii tych artykułów wynika, że musiały one budzić wątpliwości. Powtarzały się również pytania: czy musimy całą naliczoną kwotę w I kwartale przelać na konto?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JerzyKowalski">Zgadzam się absolutnie z uwagami Komisji i cieszę się z inicjatywy nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JerzyKowalski">Jeśli chodzi o kontrolę i sankcje, o których mówił pan poseł Kasprzyk, to sama ustawa - oczywiście - takich sankcji nie zawiera. W odpowiedzi na pytanie, czy ministerstwo może kontrolować, muszę powiedzieć, że Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej posiada departament kontroli, który ma uprawnienia do kontrolowania tylko własnych jednostek. Może np. kontrolować pomoc społeczną czy biura pracy. Nie ma uprawnień do kontroli podmiotów gospodarczych i może dobrze, że nie ma takich uprawnień, bo może cofnęlibyśmy się w czasie - jeśli chodzi o całą filozofię gospodarowania. Natomiast niewątpliwie zarówno naliczanie, jak i podział funduszu jest elementem dyscypliny finansowej i w ramach kontroli finansowej każda kontrola może zakwestionować niezgodność z regulaminem. Jest pytanie: na ile ta kontrola finansowa jest skuteczna? Trudno mi to oceniać, bo nie mogę tutaj wyręczać Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JerzyKowalski">W pytaniu była sugestia, że - jak gdyby - inne świadczenia pracownicze nie są objęte kontrolą. Otóż te, które wynikają z Kodeksu pracy - oczywiście - są objęte kontrolą, nadzorem chociażby Państwowej Inspekcji Pracy, czy też są we właściwości sądów pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JerzyKowalski">Jeśli chodzi o art. 8 w tym brzmieniu, to jeśli ktoś uczciwie będzie czytać ustawę, to nie ma wątpliwości, że obowiązkiem jest stosowanie kryteriów socjalnych, tzn. uzależnienie od sytuacji życiowej rodziny i materialnej osób uprawnionych. Opublikowaliśmy zresztą w pierwszym numerze „Służby Pracowniczej” wzorcowe regulaminy działalności socjalnej, żeby nie było wątpliwości, że tak właśnie to jest. Będzie trudno to sformułować, chyba że będziemy mówić, tak jak to powiedział mój przedmówca, o sankcjach. Wtedy to już jest zupełnie inna materia. Myślę, że każda ustawa regulująca obszary, które dotychczas nie były objęte regulacją, jak np. w tej chwili podmioty prywatne, wymaga czasu na to, żeby pewien porządek prawny został wprowadzony. Mam nadzieję, że przy wydłużeniu okresu vacatio legis zacznie to prawidłowo funkcjonować. Przypadki traktowania funduszu świadczeń socjalnych jako jeszcze jednego składnika wynagrodzeń nie są nagminne. Myślę, że będą rzadsze. Co jednak najgorsze, pracownicy są zainteresowani tym, żeby fundusz świadczeń socjalnych był tym składnikiem wynagrodzeń. Przynajmniej dotyczy to niektórych pracowników. W związku z tym liczę na to, że również organizacje związkowe będą czuwać nad funkcjonowaniem tej ustawy w zakładach pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MaciejManicki">Myślę, że można by zaproponować następujące procedowanie. W ciągu najbliższego miesiąca otrzymamy informację o funkcjonowaniu ustawy o funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych, którą dostarczy Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. Odbędzie się posiedzenie Komisji poświęcone funkcjonowaniu tej ustawy. Funkcjonowanie ustawy o funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych wymagać będzie bardziej kompleksowej oceny, ponieważ przy okazji omawianej dziś ustawy mamy do czynienia z powtórzeniem poprzednio obowiązujących przepisów. To nie jest nic nowego w naszym ustawodawstwie, w odróżnieniu od ustawy o funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych. Ta ustawa jest zupełnie nowym rozwiązaniem i jej ocena będzie musiała być znacznie bardziej wnikliwa.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MaciejManicki">Może zrobilibyśmy właśnie w ten sposób, że w materiałach zapraszających na posiedzenie poświęcone funduszowi gwarantowanych świadczeń pracowniczych i tamtej ustawie przedstawiamy wstępny zupełnie projekt ustawy (tu jest prośba, żeby do tego czasu porozumieć się na roboczo z Ministerstwem Pracy i Polityki Socjalnej, żeby te wszystkie aspekty uwzględnić w tym projekcie (prosząc o przedstawienie opinii ze strony Komisji i gdyby taki projekt wstępnie zupełnie został przyjęty przez Komisję, to wtedy, żeby wyczerpać określone obowiązki spoczywające na projektodawcach, skierowalibyśmy go do konsultacji i dopiero potem, po takich konsultacjach, po ewentualnym stanowisku Komisji Trójstronnej, która powinna być żywotnie zainteresowana, rozstrzygnęlibyśmy, czy podejmiemy komisyjną inicjatywę ustawodawczą, tak by wszystkie kwestie wyczerpać. Wydaje się, że byłoby celowe poprowadzenie tak tych zmian, aby weszły one w życie z dniem 1 stycznia 1966 r. Jest to okres najlepszy, jeśli chodzi o nowelizację tego typu przepisów. One nie powinny być zmieniane w ciągu roku. Tak na marginesie przypomnę, że raz robiliśmy taką szybką nowelizację „na kolanie”, ale to tylko dlatego, że akurat organ rządowy, konkretnie Ministerstwo Finansów, nadinterpretowało wyraz „finansowanie” użyty w art. 1 ust. 1 tej ustawy. Trzeba było temu przeciwdziałać. Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej wspierało nas tutaj nieoficjalnie, powiedzmy. Taką daję propozycję. Jeżeli nie byłoby sprzeciwu co do tej propozycji, to pozwoliłoby to uwiecznić ją w protokole. Natomiast jeśli nie byłoby innych spraw, to temat posiedzenia Komisji uznać by można za wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MaciejManicki">Czy są sprzeciwy co do tej propozycji? Nie słyszę. W związku z tym możemy przyjąć, że przyjęliśmy taką propozycję.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MaciejManicki">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>