text_structure.xml 180 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Wznawiam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej. Na poprzednim posiedzeniu przyjęliśmy treść 25 artykułów projektu ustawy z 21 marca 1996 r. Projekt tych artykułów państwo otrzymali, chciałem zwrócić uwagę na błędnie zapisaną informację, na marginesie, przy art. 25, powinno być prawidłowo: „art. 25 został wstępnie rozpatrzony na posiedzeniu Komisji w dniu 9 maja br.”.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Art. 25 projektu ustawy dotyczy statusu dyrektora generalnego urzędu. Chciałem państwa poinformować, że nawiązałem kontakt z komisją ds. reformy centrum, która wczoraj zakończyła swoją pracę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Status dyrektora generalnego jest opisywany normatywnie w dwóch ustawach, tj. w ustawie o Radzie Ministrów i w ustawie o terenowych organach administracji rządowej. Ponieważ nie ma jeszcze ostatecznego tekstu projektu ustawy, przyjętego przez komisję ds. reformy centrum na posiedzeniu wyjazdowym, proponuję, aby powrócić do pracy nad art. 25 projektu ustawy po otrzymaniu tego tekstu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#RyszardGrodzicki">Prezydium komisji ds. reformy centrum także poprosiło o spotkanie z naszą Komisją dopiero jutro, ponieważ wtedy będą dysponowali przyjętymi przez siebie projektami ustaw. Po tym spotkaniu moglibyśmy powrócić do pracy nad art. 25 projektu ustawy o służbie cywilnej, aby skoordynować treść tych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem państwa poinformować, że rozmawiałem z ministrem sprawiedliwości w sprawie rozszerzenia ustawy o państwowej służbie cywilnej o pracowników zatrudnionych w administracji sądowej i prokuratorskiej. Minister sprawiedliwości zajął ustne stanowisko, iż nie powinno się włączać tych pracowników do służby cywilnej, która podporządkowana jest premierowi. Lepiej skonstruować odrębną ustawę, która będzie uwzględniała status wszystkich pracowników nie objętych przepisami ustawy o służbie cywilnej. Ten problem dotyczy statusu i korelacji z korpusem służby cywilnej oficerów oddelegowanych przez ministra obrony narodowej do pracy w urzędach centralnych, a także do tych departamentów, które będą miały status „departamentu wojskowego”. Podobna jest sytuacja sędziów i prokuratorów delegowanych do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#RyszardGrodzicki">Jedyne i racjonalne rozwiązanie to stworzenie trzech kategorii stanowisk. Jedna kategoria obejmowałaby stanowiska zajmowane tylko przez korpus służby cywilnej, następna kategoria to dowolność w zajmowaniu stanowisk i to obejmowałoby sędziów, prokuratorów i ewentualnie oficerów.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#RyszardGrodzicki">Trzecia kategoria obejmowałaby stanowiska spoza korpusu służby cywilnej i w wypadku stanowiska dyrektora departamentu w resorcie sprawiedliwości lub w innym, w którym byłyby departamenty wojskowe, mogłyby być obsadzane przez oddelegowanego oficera wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#RyszardGrodzicki">Do czasu wprowadzenia reformy zasadniczej służby wojskowej i cywilnej kontroli nad wojskiem nie można rozwiązać problemu oficerów, bo zgodnie z ustawą dotyczącą żołnierzy zawodowych w chwili przechodzenia do innych placówek mają zagwarantowane pewne powinności w stosunku do macierzystego resortu.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#RyszardGrodzicki">Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w dzisiejszym posiedzeniu Komisji biorą udział przedstawiciele związków zawodowych, ponieważ przystępujemy do omówienia przepisów związanych z uprawnieniami pracowniczymi. Wystosowano zaproszenie do ogólnopolskich organizacji związkowych, tj. NSZZ „Solidarność” i OPZZ.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#RyszardGrodzicki">Dzisiaj przedstawiciel NSZZ „Solidarność” złożył propozycję poprawek do artykułów przyjętych na poprzednim posiedzeniu Komisji. Rozumiem, że rozpatrzymy propozycje zgłoszonych poprawek, a pozostałe będą przedstawiane na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję, aby dzisiaj pracować do godz. 18 z przerwą na obiad, a jutro rozpocząć pracę o godz. 9 i zakończyć około godziny 15. Powinniśmy już kończyć prace nad projektem tej ustawy, ponieważ projekty ustaw o państwowej służbie cywilnej i reformie centrum powinny wejść pod obrady Sejmu na jedno posiedzenie, aby uniknąć rozbieżności w szczegółowych przepisach.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#RyszardGrodzicki">Członkowie Komisji brali udział w dyskusji nad treścią większości artykułów. Poprawki zgłoszone w kontekście doskonalenia treści legislacyjnej przepisów przedstawi pani dyrektor Beata Hebdzyńska. Zmiany zasygnalizowała także strona rządowa.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że przystępujemy do pracy nad projektem ustawy o służbie cywilnej z dnia 21 marca 1996 r. i rozpoczynamy rozpatrywanie od art. 26. Do tego artykułu jest zgłoszona poprawka i proszę panią dyrektor B. Hebdzyńską o jej omówienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BeataHebdzyńska">Sformułowanie propozycji znaj-dującej się w tekście projektu ustawy zredagowane jest na podstawie rozpoczętej dyskusji na poprzednim posiedzeniu Komisji nad art. 26. Proponowano wydzielenie dwóch spraw. Pierwsza to: „Nawiązanie stosunku pracy z urzędnikiem służby cywilnej następuje na podstawie mianowania” oraz dodanie drugiego zdania, które jest konsekwencją przyjętej przez Komisję poprawki do art. 4 projektu ustawy tj.: „Urzędników służby cywilnej zatrudnia się w pełnym wymiarze czasu pracy”.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BeataHebdzyńska">Natomiast w ust. 2 jest mowa, że „Nawiązanie stosunku pracy w służbie cywilnej może nastąpić tylko z osobą odpowiadającą warunkom określonym w art. 4, co do której komisja kwalifikacyjna, w wyniku postępowania kwalifikacyjnego, stwierdziła spełnienie wymagań uzasadniających zaliczenie do jednej z kategorii urzędniczych”. Nikt poza osobą zakwalifikowaną w drodze postępowania kwalifikacyjnego nie mógłby wejść do służby cywilnej. To są dwie kardynalne zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardGrodzicki">Na poprzednim posiedzeniu Komisji przedstawiciele Krajowej Szkoły Administracji Publicznej zgłosili propozycję poprawki do art. 26 pierwotnego projektu ustawy, aby dodać ust. 2 mówiący o tym, że procedurze postępowania kwalifikacyjnego nie podlegaliby absolwenci Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. W związku z tym, że ta propozycja związana jest z prowadzoną przez rząd polityką kadrową i jak dotąd przedstawiciele rządu nie wypowiedzieli się w tej sprawie, dlatego poprosiłem dzisiaj stronę rządową o zajęcie stanowiska odnośnie do tej propozycji. Proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PiotrUrbankowski">Generalnie chcielibyśmy wesprzeć wniosek przedstawicieli Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, ponieważ tryb kształcenia i zdobyte kwalifikacje w pełni wyczerpują przedmiot postępowania kwalifikacyjnego. Natomiast po konsultacjach z prawnikami powstały wątpliwości natury formalnoprawnej, to jest kwestii miejsca tego zapisu i odstąpienia od postępowania kwalifikacyjnego. Proszę pana dyrektora Gąciarza o szczegółowe przedstawienie tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszGąciarz">Po przeprowadzonych rozmowach, czy tego rodzaju zapis powinno się umieścić w ustawie i w ten sposób nadać mu rangę ustawową, proponujemy inne rozwiązanie tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanuszGąciarz">Ustawa określa, że zakres postępowania kwalifikacyjnego ustalany jest przez szefa państwowej służby cywilnej i określony w drodze rozporządzenia prezesa Rady Ministrów. Sugerujemy, aby na tym etapie rozstrzygać pewne dodatkowe i wyjątkowe regulacje dotyczące postępowania kwalifikacyjnego, np. poprzez fakt, iż absolwenci Krajowej Szkoły Administracji Publicznej ze względu na zakres ich kształtowania, mogą być zwolnieni z obowiązku częściowego postępowania kwalifikacyjnego, dotyczącego sprawdzania ich wiedzy, kwalifikacji i przygotowania zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanuszGąciarz">Istnieje obawa, że wpisywanie tego rodzaju zwolnień w ustawie i uprzywilejowanie ustawowe określonych kategorii osób może być podważane w przyszłości z racji ogólnych zasad dotyczących dostępności i równości dostępu do służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że sugeruje pan, że ten zapis powinien znaleźć się w przepisach wykonawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszGąciarz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanZieliński">Uważam, że umieszczenie tego zapisu w przepisach wykonawczych nie jest właściwe, ponieważ nasza sugestia była inna.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanZieliński">Krajowa Szkoła Administracji Publicznej jest szkołą ustawowego zapisu przygotowującą dokładnie kadry do służby cywilnej, podporządkowaną premierowi, o czym przesądziła wczoraj komisja ds. administracji i centrum gGospodarczego, ponieważ początkowym zamysłem było podporządkowanie jej ministrowi spraw wewnętrznych i administracji.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanZieliński">W szkole postępowanie kwalifikacyjne zarówno rekrutacyjne, jak i tryb tego kształcenia - bo to jest tok aplikacyjny a nie kształcenie akademickie - z dużym nastawieniem na odbywanie stażu w kraju i za granicą wydaje się, że wypełnia założenie postępowania kwalifikacyjnego. Umieszczenie określenia, że prezes Rady Ministrów mógłby zwalniać z części postępowania kwalifikacyjnego stałoby się to normą generalną, a nie odnoszącą się tylko w stosunku do absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. W związku z tym uważam, że zapis dotyczący jedynej centralnej szkoły w kraju, której absolwenci mają jako jedyni w Polsce obowiązek pracy w administracji należy umieścić w ustawie, a nie w rozporządzeniu Rady Ministrów. Jest to szkoła rządowa finansowana z budżetu państwa, kształcąca kadry dla służby cywilnej i należałoby pozostawić jednoznaczny zapis w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardGrodzicki">Na bazie tej wymiany zdań sugerowałbym rozwiązanie kompromisowe, to jest w art. 26 projektu ustawy dodać ustęp mówiący o określeniu np. przez szefa służby cywilnej lub radę służby cywilnej odrębności postępowania kwalifikacyjnego w stosunku do absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Wtedy z ustawy wynikałoby, że takie przepisy muszą się pojawić, a nie będą w ramach delegacji generalnej. Postępowanie w stosunku do tych absolwentów będzie inne niż w stosunku do absolwentów innych uczelni przychodzących z zewnątrz, a zakres byłby regulowany takimi samymi przepisami jak te, które opiniują procedurę kwalifikacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Jestem zaskoczona przedstawionym stanowiskiem przez pana ministra i pana dyrektora, ponieważ z dotychczas prowadzonych wspólnych rozmów wynikało, że jesteśmy zgodni w następującym przekonaniu: uwzględnienie absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej jako pracowników zaliczanych do kategorii B bez postępowania kwalifikacyjnego w żadnym punkcie nie ma charakteru jakiegokolwiek przywileju dla tej 50-osobowej rocznie grupy, bo taki limit ustalił rząd. Jest to tylko logika pewnego systemu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MariaGintowtJankowicz">Wydaje mi się, że postawienie znaku równości w dostępie do służby cywilnej między dwoma osobami, z których jedna poświęciła około 20 miesięcy na bardzo intensywne przygotowanie do pracy w administracji, a druga osoba, przyszła z zewnątrz, jest dyskryminowaniem absolwenta Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Jest to konsekwentne, logiczne postanowienie wynikające z ustawy o Krajowej Szkole Administracji Publicznej rozwiązanie systemowe, a nie przywilej. Brak tego zapisu oznacza dyskryminację tej grupy osób, a także niefrasobliwość w odniesieniu do środków budżetu państwa, z których finansowane jest to kształcenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanKluczyński">Nie rozumiem tej wymiany poglądów, ponieważ wydaje mi się, że absolwenci Krajowej Szkoły Administracji Publicznej są w sytuacji szczególnie uprzywilejowanej, a nie dyskryminowanej. Cały tok przygotowania i kwalifikacji daje im wyjątkowe preferencje, znacznie wyższe niż osobom przychodzącym z zewnątrz, i nie można jednocześnie powiedzieć, że są lepsi od osób z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanKluczyński">Osoby z zewnątrz to są bardzo często doświadczeni pracownicy administracji, którzy muszą mieć pomoc, aby zrównać się z kolegami będącymi absolwentami Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanKluczyński">W Polsce poza Krajową Szkołą Administracji Publicznej istnieje jeszcze cały system szkolnictwa wyższego, w tym wyspecjalizowane studia w uniwersytetach, które reprezentują równie wysoki poziom naukowy jak Krajowa Szkoła Administracji Publicznej lub wyższy. Wobec tego, uwzględniając w zapisie ustawy absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej powinniśmy uwzględnić także absolwentów innych tego typu ośrodków kształcących, ponieważ Krajowa Szkoła Administracji Publicznej nie jest monopolistą i nie będzie nigdy. Brytyjska szkoła na potrzeby służby cywilnej kształci 5% uczących się.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JanKluczyński">Na rynku pracy powinny być sprawdzane kwalifikacje wszystkich zainteresowanych i nie widzę powodu, aby dokonywać w ustawie zapisu dającego uprzywilejowania. Koszty kształcenia w Krajowej Szkole Administracji Publicznej są wielokrotnie wyższe niż w całym systemie szkolnictwa wyższego w Polsce. Wobec tego absolwenci tej szkoły nie powinni obawiać się konkurencji.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JanKluczyński">Uważam, że zapis automatycznego zaliczenia do kategorii B byłby dyskryminujący dla absolwentów KSAP, bo może w wyniku postępowania kwalifikacyjnego zostaną zaliczeni do wyższej kategorii urzędniczej.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JanKluczyński">Osoby z zewnątrz, to są ludzie zasłużeni dla administracji publicznej państwa i im należy się szczególna pomoc w okresie selekcji i przygotowanie do tej służby, bo nie mogą korzystać z warunków takich jak absolwenci Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanZieliński">Szkoła ta została utworzona w systemie, który był przygotowany dla służby cywilnej. Wszyscy słuchacze otrzymują stypendium w wysokości 3-krotnego najniższego wynagrodzenia w kraju. Tok postępowania rekrutacyjnego i tok studiów jest trudny, dlatego żeby dokładnie przygotować kadrę do służby cywilnej. Ci ludzie posiadają wyższe wykształcenie, mówią biegle jednym językiem obcym, drugi język obcy do nauczenia i obowiązek pracy w administracji państwowej przez 5 lat. W związku z tym logiczne jest, że szkoła powinna znaleźć się pod ścisłą pieczą zarówno Rady Służby Cywilnej, jak i komisji kwalifikacyjnej po to, żeby program w niej był dostosowany do służby cywilnej. Naturalną rzeczą jest zmiana postanowień statutu, ale tego dokonuje prezes Rady Ministrów, czyli najwyższy zwierzchnik w służbie cywilnej. Jest to cały logiczny ciąg funkcjonowania i nie jest to uprzywilejowanie absolwentów, tylko poszanowanie publicznych pieniędzy i organizacji tej szkoły dla potrzeb administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem tych, którzy mają zastrzeżenia odnośnie do wprowadzenia automatycznego zaliczania absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej do kategorii B, ponieważ przyjęcie założenia, że wszyscy kwalifikują się do kategorii B budzi niepokój. Rozpiętość w szkole między pierwszą lokatą a ostatnią jest duża. Być może absolwent z ostatnią lokatą kwalifikuje się do kategorii D, a nie B.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#RyszardGrodzicki">Należy zastanowić się nad tym, czy jeśli wprowadzimy taki przepis, to nie powinno się zwolnić absolwentów z obowiązku podejmowania pracy w administracji publicznej, bo może niektórzy nie chcą wiązać się z pracą w służbie cywilnej a chcą dokończyć tę szkołę. Sądzę, że propozycją kompromisową, która mówiłaby o pojawieniu się oboczności kwalifikacyjnych w stosunku do absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, tzn. okres studiowania byłby zaliczany jako istotny element i zwalniałby z egzaminów merytorycznych, natomiast opinia uzyskane przez absolwenta byłaby podstawą kwalifikowania do poszczególnych kategorii. Oceny w indeksie nie są odzwierciedleniem umiejętności organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#RyszardGrodzicki">Konsekwencją przyjęcia proponowanych przez państwa rozwiązań jest dokonanie zmian w ustawie o Krajowej Szkole Administracji Publicznej.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#RyszardGrodzicki">Inny problem stanowią dotychczasowi absolwenci tej szkoły, ponieważ zablokują możliwość zatrudnienia kogokolwiek z zewnątrz. Ale tę sprawę rozwiązuje proponowany art. 85a, ponieważ rozkłada to na okres 3 lat i można byłoby to uwzględnić. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszGąciarz">Na kanwie tej dyskusji proponuję, aby zachować przedstawioną treść art. 26 projektu ustawy sformułowaną przez zespół redakcyjny. Natomiast w przepisach o postępowaniu kwalifikacyjnym, to jest art. 28 projektu ustawy, dołączyć stosowny punkt mówiący o tym, że egzamin końcowy lub ukończenie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej jest organizowane w trybie postępowania kwalifikacyjnego. Aby egzamin końcowy czy uzyskanie dyplomu Krajowej Szkoły Administracji Publicznej było jednoznaczne z przejściem postępowania kwalifikacyjnego i organizowane w trybie postępowania kwalifikacyjnego, który określa szef służby cywilnej dla urzędników mających uzyskać mianowanie do służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że proponuje pan podobne rozwiązanie jak przy reformie egzaminu maturalnego, który jednocześnie byłby egzaminem na wyższe uczelnie. Przyjmując taki model oznaczałoby, że procedurę ukończenia szkoły należy w ustawie o Krajowej Szkole Administracji Publicznej związać z ustawą o służbie cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Nie mamy wątpliwości i nasi absolwenci obecni na dzisiejszym posiedzeniu mogą potwierdzić, że prawie 12 miesięcy szkolenia doprowadza do ukończenia Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Zgodnie ze statutem szkoły, jeżeli słuchacz osiąga niezadowalające wyniki w nauce, to co 3 miesiące zbiera się komisja, która analizuje jego indywidualne postępy, a w przypadku ich braku słuchacz zostaje skreślony.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MariaGintowtJankowicz">Różnica w klasyfikacji pomiędzy słuchaczem pierwszym a ostatnim oznacza tylko ustawienie ich w stosunku do siebie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MariaGintowtJankowicz">Do tej pory w administracji publicznej zatrudniono 4 roczniki absolwentów. Opinie ich przełożonych z różnych miejsc pracy są pozytywne. Nie znam przypadku opinii negatywnej. Słuchacze mają około 37 sprawdzianów i dodawanie specjalnego postępowania kwalifikacyjnego jest możliwe, ale wydaje się niecelowe.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MariaGintowtJankowicz">Jeżeli stanowisko rządu będzie podtrzymane, to należy zastanowić się nad formułą Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, ale to wykracza poza obrady Komisji Nadzwyczajnej ds. projektu ustawy o służbie cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofJanik">Myślę, że powstałe nieporozumienie obciąża stronę rządową. Chciałbym poprzeć panią dyrektor M. Gintowt-Jankowicz w następującej kwestii. Krajowa Szkoła Administracji Publicznej nie jest porównywalna z innymi wyższymi uczelniami. Tworzona była w innej intencji i z określonym celem, który został wyrażony w ustawie i w polityce rządu wobec tej szkoły. Jest to szkoła rządowa, służyć ma potrzebom administracji rządu Rzeczypospolitej Polskiej i dostarczać wykwalifikowaną kadrę.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KrzysztofJanik">Jako pracodawca absolwentów tej szkoły uważam, że są dobrze wykształceni, a różnice w poziomie wykształcenia nie są wielkie. Dlatego popieram myślenie kierownictwa szkoły.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KrzysztofJanik">Natomiast mam wątpliwość i zachęcam do kompromisu, mianowicie w zasadzie nie możemy tworzyć dwóch równoległych kanałów kwalifikacyjnych, ponieważ nie jest to logiczne.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#KrzysztofJanik">Sugeruję rozważyć propozycję dyrektora J. Gąciarza, aby procesem kwalifikacyjnym objąć reprezentujące służbę cywilną na etapie ukończenia szkoły lub dokonać stosownej zmiany w ustawie o KSAP w procesie kwalifikacyjnym studentów do szkoły.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#KrzysztofJanik">W procesie kwalifikacji studentów do szkoły braliby udział upoważnieni przez stosowne organa przedstawiciele szefa służby cywilnej, należałoby wprowadzić zaostrzone kryteria tego procesu, aby nie „produkować” absolwentów na tzw. rynek i nie ustawiać jej na poziomie Wyższej Szkoły Marksizmu i Biznesu, ale mieć do czynienia ze szkołą, która jest agencją rządu ustawioną na przygotowywanie kadr do służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#KrzysztofJanik">Myślę, że w przyszłości bez ukończenia takiej szkoły nie będzie możliwe znalezienie miejsca pracy w służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#KrzysztofJanik">Drugim ważnym problemem jest kwestia absolwentów z lat minionych, którzy nie pracują. Jeśli chodzi o rozwiązanie tego problemu - zwracam się do przedstawiciela Biura Legislacyjnego - to ustalmy zasady i metody oraz czas, w trakcie którego rząd podejmie decyzję, a następnie zrealizuje ją, zakwalifikowując dotychczasowych absolwentów szkoły. Większość tych osób pracuje w administracji państwowej, na bardzo dobrych merytorycznych stanowiskach i nie będą mieli trudności z wejściem do służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanZieliński">Powiązanie pomiędzy Krajową Szkołą Administracji Publicznej i ustawą o służbie cywilnej jest możliwe. Takim łącznikiem byłby zapis: „zakres postępowania rekrutacyjnego oraz zasady programu kształcenia w szkole określony jest w porozumieniu z właściwymi komisjami służby cywilnej oraz z urzędem służby cywilnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardGrodzicki">W tej sytuacji rozwiązalibyśmy problem przyszłych absolwentów szkoły, którzy przejdą takie postępowanie kwalifikacyjne. Pozostaje kwestia absolwentów szkoły obecnie zatrudnionych w administracji państwowej i aktualnych słuchaczy szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Wydawało mi się, że problem kwalifikacji absolwentów szkoły był uzgodniony. Jeżeli w ustawie budżetowej na rok 1997 zostanie zaplanowane około 2–2,5 tys. etatów w służbie cywilnej, to wszystkich absolwentów szkoły w przyszłym roku będzie 230 osób, a to stanowi niewielki procent potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MariaGintowtJankowicz">Nawiązując do rozwiązania kompromisowego, to jest o zapisie w przepisach przejściowych ustawy o służbie cywilnej, proponuję, aby: „absolwenci Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, którzy ukończyli ją przed dniem wejścia w życie ustawy, o ile nie przystąpią do procesu postępowania kwalifikacyjnego do kategorii A, zostaną mianowani równomiernie w okresie 3 lat od dnia wejścia w życie ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MariaGintowtJankowicz">Przedstawiony wniosek jest skonsultowany ze stowarzyszeniem absolwentów szkoły i uważam go za bardzo kompromisowy i umiarkowany.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MariaGintowtJankowicz">W ciągu 3 lat od dnia wejścia w życie ustawy, około 180 osób pierwszej promocji mających wszystkie podstawy postępowania kwalifikacyjnego do kategorii A zostanie podzielonych, czyli będzie to około 60 etatów rocznie, podczas gdy zapotrzebowanie na te etaty liczy się w tysiącach.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#MariaGintowtJankowicz">Jeżeli wynegocjujemy z przedstawicielami rządu i Komisją zapis, który jest logiką systemu, że od dnia wejścia w życie ustawy absolwenci szkoły będą zakwalifikowani do służby cywilnej w wyniku około 20-miesięcznego przygotowania się do niej, poprzedzonego surowym wieloetapowym postępowaniem konkursowym kwalifikacyjnym, bo 6–7 kandydatów na 1 miejsce, a nie kilkutygodniowym postępowaniem kwalifikacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TeresaGórzyńska">Ze względu na cel powstania Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, na program kształcenia, i na obowiązek zatrudnienia przez 5 lat po jej ukończeniu sądzę, że jest powód, aby o tych absolwentach mówić i aby znalazło się dla nich miejsce w administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#TeresaGórzyńska">Jeli chodzi o propozycję przedłożoną przez przedstawicieli KSAP, to mam pytanie i wątpliwości, a mianowicie proponuje się, aby w art. 26 projektu ustawy dodać ust. 2 w brzmieniu: „postępowania kwalifikacyjnego nie prowadzi się w przypadku mianowania”, ale nie wiadomo, do której kategorii powinni być zaliczeni. Czy zaliczenie do kategorii jest uznaniowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MariaGintowtJankowicz">O tym mowa w art, 27 ust. 1, czyli zaliczenie do kategorii B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TeresaGórzyńska">Następne pytanie, czy dla absolwentów KSAP kategoria C nie mogłaby być ciekawa i dostępna? Przecież nie każdy absolwent tej szkoły posiada umiejętności kierownicze, bo szkoła może kształcić kierowników, a także specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TeresaGórzyńska">Czy egzaminy przeprowadzane w trakcie zdobywania wiedzy w szkole oceniają absolwentów zgodnie z kryteriami, o których mowa w art. 27 projektu ustawy?</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#TeresaGórzyńska">Natomiast jeśli chodzi o zakwalifikowanie do kategorii A lub B to sądzę, że należy wpisać regulację w ustawie o Krajowej Szkole Administracji Publicznej, która nie będzie ograniczała możliwości zakwalifikowania tylko do tych kategorii, a pozwoli na zaliczenie i do kategorii C.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Ustawa o Krajowej Szkole Administracji Publicznej mówi, że głównym obowiązkiem szkoły jest przygotowywanie do pracy w administracji kadry urzędników państwowych wyższego szczebla. Wymienione w art. 27 ust. 1 projektu ustawy cechy odpowiadają zapisom naszego statutu i postępowania rekrutacyjnego i są badane u kandydatów do Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. W toku kształcenia jest dużo różnych zajęć i tekstów z owych predyspozycji jak: cechy osobowościowe, zdolność podejmowania decyzji itp.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MariaGintowtJankowicz">Sądzę, że sprawie postępowania kwalifikacyjnego absolwentów KSAP Komisja poświęca zbyt dużo czasu. Potrzebna jest decyzja rządu, czy chce rocznie 50 osób wykwalifikowanych, których wiek nie przekracza 33 lat.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MariaGintowtJankowicz">Jeżeli planowana jest zmiany ustawy o Krajowej Szkole Administracji Publicznej, to mogę zaproponować taki projekt, w którym będzie zlikwidowany obowiązek pracy naszych absolwentów w administracji, a wtedy będzie 3-krotnie więcej kandydatów, ale nikt nie pójdzie do pracy w służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MariaGintowtJankowicz">Osoby o tym poziomie przygotowania do pracy w administracji znajdą pracę poza administracją państwową i znacznie lepiej płatną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AdamJaroszyński">Mam pytanie do pani T. Górzyńskiej, czy w ustawach innych państw jest zagwarantowane, że absolwent szkoły administracyjnej zaliczany jest automatycznie do wyższej kategorii urzędniczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TeresaGórzyńska">To zależy od szkoły i ustawodawstwa. Niektóre wyższe szkoły kształcące dla potrzeb administracji państwowej mają wpisany w ustawie obowiązek zatrudnienia absolwentów, a te, które nie są objęte taką ustawą - ich absolwenci sami proponują swoje znacznie wyższe wykształcenie i predyspozycje do pracy w administracji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TeresaGórzyńska">Znam szkołę federalną, ale nie było w jej statucie nakazu zatrudnienia lub automatycznego zaszeregowania do kategorii urzędniczej. Absolwenci tej szkoły byli chętnie przyjmowani do pracy w administracji niezależnie od ich pierwotnego wykształcenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Tam, gdzie jest szkoła rządowa, np. we Francji, absolwenci po ukończeniu francuskiej szkoły rządowej wiedzą, do którego korpusu zawodowych urzędników zostaną przydzieleni do administratorów cywilnych i jakie stanowiska są dla nich dostępne.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MariaGintowtJankowicz">Podobnie jest w systemie niemieckim, szkoły zawodowe i publiczne przygotowują do pracy w administracji, a absolwent tej szkoły wie, do której grupy i kategorii zostanie zaszeregowany.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#MariaGintowtJankowicz">Nie można łączyć absolwentów uniwersytetów i szkół wyższych, bo Krajowa Szkoła Administracji Publicznej nie ma nic wspólnego z typową jednostką szkoły wyższej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EdmundStojek">Niektóre wypowiedzi państwa są zbieżne z założeniami związków zawodowych NSZZ „Solidarność” i pracowników administracji państwowej. Uważamy, że absolwent Krajowej Szkoły Administracji Publicznej powinien posiadać kwalifikacje i spełniać się w pracy urzędniczej. Ale do spełnienia się w tej pracy potrzebna jest praktyka, a nie sama teoria. Na stanowisku pracy spotyka się z faktycznym rozwiązywaniem problemów. Nie można absolwentów szkoły zaliczać do bardzo wysokiej kategorii urzędniczej, bo oni powinni poznać poszczególne szczeble, sprawdzić się na konkretnym stanowisku i wtedy dopiero awansować m.in. ze względu na ukończenie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Nie należy tworzyć grupy „nadludzi”, która posiada monopol na wiedzę i mądrość prawniczą z zakresu Kodeksu postępowania administracyjnego i innych aktów prawniczych spotykanych na danym stanowisku pracy.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#EdmundStojek">W wojewódzkich urzędach, wydziałach, centralach administracji rządowej potrzebni są specjaliści, czasami nawet z wąskim zakresem specjalizacji, a wiedza nabyta w Krajowej Szkole Administracji Publicznej nie zawsze jest zgodna z kierunkiem pracy.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#EdmundStojek">Dotychczasowych pracowników administracji państwowej posiadających wiedzę, wykształcenie i praktykę należy wspierać, a nie faworyzować absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#EdmundStojek">Zgadzamy się z założeniami Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, która finansowana jest z budżetu państwa, aby wykształcić przyszłych urzędników apolitycznych i wykonujących swoje zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanZieliński">Chciałem wyjaśnić jedną wątpliwość. Zgodnie z projektem ustawy do służby cywilnej może przystąpić każdy, ponieważ jest tu mowa o ogólnym stażu pracy. Korpus nie jest tylko dla pracowników, ale dla osób będących bezpośrednio po studiach, jeżeli pracowały przed studiami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#EdmundStojek">Ale wszyscy muszą przejść okres aplikacji i potem dopiero sprawdzanie - czy mogą być zaliczeni - stwierdzi Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RyszardGrodzicki">Ponieważ rozmawiamy już od 40 minut, to chciałbym zaproponować organizacyjne rozwiązanie tej kwestii. W art. 27 projektu ustawy proponuję dodać nowy ustęp 1a lub 2a następującej treści: „Prezes Rady Ministrów może w drodze rozporządzenia określić odrębności postępowania kwalifikacyjnego dla absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej” i w drugim zdaniu dodać zasygnalizowaną już myśl, by związać tym postępowanie kwalifikacyjne Krajowej Szkoły Administracji Publicznej i byłoby to równoważne z przejściem postępowania do korpusu służby cywilnej. W efekcie dyplom służby cywilnej mógłby powodować, iż okres 5-letniego stażu pracy przewidujemy dla kategorii B, dla absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej mógłby być skracany. To pozwoliłoby wstępować im zarówno do kategorii D, jak i do B, w zależności od oceny indywidualnej osoby.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#RyszardGrodzicki">Przy założeniu obowiązkowości zatrudnienia istnieje prawdopodobieństwo, że może pojawić się sytuacja przeniknięcia kogoś, kto nie ma zdolności kierowniczych, a to jest trudno określić.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję, aby sytuację absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej uzgodnili przedstawiciele KSAP z przedstawicielami rządu i jutro rano zaproponowali rozwiązanie. Sądzę, że dzisiaj powinniśmy przerwać tę dyskusję, bo jest to problem administracji centralnej. Nie słyszę sprzeciwu. Rozumiem, że jest zgoda na dalsze rozpatrywanie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanKluczyński">Uważam, że tego rozwiązania nie należy ograniczać w stosunku do absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, a rozszerzyć na inne uczelnie powoływane w tym trybie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanKluczyński">Rada Ministrów wystąpiła do Uniwersytetu Warszawskiego o stworzenie Centrum Rozwoju Służby Cywilnej, funkcjonującego na zasadzie kształcenia podyplomowego, a senat to powołał. Powstał problem działania tej szkoły. Przedstawiciele rządu, którzy brali udział w stwarzaniu tej platformy równowagi, prosili o rozszerzenie kształcenia kadr obejmujących absolwentów różnych wyższych uczelni, profilowanych jak: ekonomia, zarządzanie lub prawo.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanKluczyński">Jeśli mamy stworzyć równe prawa dla podobnych kwalifikacji na rynku administracji publicznej, wobec tego twórzmy otwartą drogę wstępu i dla tych absolwentów studiów uniwersyteckich, też za pieniądze z budżetu państwa i powstałych na wniosek rządu. Nie może być monopolu jednej szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że przedstawiciele URM wiedzą i uwzględnią potencjalnie preferencje dla innych sposobów kształcenia, które istnieją i jutro przed południem do sprawy powrócimy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#RyszardGrodzicki">Wracamy do propozycji art. 26 projektu ustawy, w którym pani dyrektor B. Hebdzyńska zaproponowała zmianę redakcyjną. Czy w sprawie treści tego zapisu ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TeresaGórzyńska">Mam następujące uwagi. Proponowany zapis art. 26 ust. 1 projektu ustawy, zdanie pierwsze jest powtórzeniem zdania z art. 2 ust. 1 projektu ustawy. Poprawka jest słuszna i rozwiązuje wątpliwości, o których ostatnio mówiliśmy, ale sądzę, że taki zapis powinien być jeden,</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#TeresaGórzyńska">Natomiast, jeśli chodzi o art. 26 ust. 2, to na poprzednim posiedzeniu Komisji wspominałem o art. 4 projektu ustawy, który jest przywołany w art. 26 ust. 2 projektu ustawy. W art. 4 projektu ustawy są sformułowane kryteria osoby, która jest urzędnikiem służby cywilnej, ale czasami będą stosowane do innych osób nie będących urzędnikami służby cywilnej. Sądzę, że w art. 4 projektu ustawy należy umieścić zapis, „że nawiązanie stosunku pracy w służbie cywilnej może nastąpić z osobą, która” - i tu można umieścić treść art. 4 i dalszy ciąg zaproponowanego zapisu, ponieważ w art. 26 ust. 1 i w art. 2 projektu ustawy są powtórzone te regulacje, które zawiera art. 2 i art. 4 projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EwaGościcka">W związku z wypowiedzią pani T. Górzyńskiej uważam, że jeśli art. 2 projektu ustawy jest w części ogólnej projektu ustawy, to aby uniknąć tego powtórzenia, może w art. 2 projektu ustawy należy mówić o zatrudnieniu urzędnika w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, bo potem w rozdziale III jest precyzowane, w jakiej formie to zatrudnienie następuje.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#EwaGościcka">Wobec tego proponuję, żeby zostawić przepis w art. 26 projektu ustawy, że „nawiązanie stosunku pracy z urzędnikiem służby cywilnej następuje na podstawie mianowania”. Natomiast w ust. 2 projektu ustawy można by napisać formułę bardziej ogólną, że „zatrudnienie następuje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”, bez precyzowania, w jakiej formie to ma nastąpić: mianowania czy umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy wobec tego art. 2 projektu ustawy byłby 1-ustępowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#EwaGościcka">Tak. Natomiast, jeśli chodzi o przywołanie przepisu art. 4 projektu ustawy, w art. 26 projektu ustawy, to uważam, że jest prawidłowe, ponieważ art. 4 projektu ustawy jest w przepisach ogólnych i precyzuje ogólne wymagania w stosunku do osoby, która może być urzędnikiem i będzie ubiegała się o przystąpienie do postępowania kwalifikacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#EwaGościcka">Uważam, że powinno być powtórzone odwołanie do art. 4 projektu ustawy, ponieważ dotyczy wymagań i przejścia postępowania kwalifikacyjnego w stosunku do zainteresowanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#EdwardTeresaGórzyńska">Uważam, że lepszym zapisem byłoby, gdyby proponowaną przez panią treść art. 2 projektu ustawy przenieść do art. 1 ust. 2 projektu ustawy „Korpus służby cywilnej tworzą urzędnicy zatrudnieni w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie niniejszej ustawy, w urzędach określonych w art. 3, zwani dalej „urzędnikami” służby cywilnej. Wtedy art. 2 projektu ustawy przestaje istnieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#RyszardGrodzicki">W tym przypadku jest problem hierarchii zasad. Rozumiem, że opozycja deprecjonuje zasadę propozycji pani T. Górzyńskiej „w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”. Kontrpropozycją jest art. 2 jednoustępowy projektu ustawy. Czy członkowie Komisji chcieliby się wypowiedzieć? Gdybyśmy zmienili redakcję art. 2 projektu ustawy, to w tym kontekście propozycji art. 2 ust. 1 i 2 projektu ustawy pozostaje bez zmian. Proszę powtórzyć jeszcze raz propozycję art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W proponowanej wersji art. 2 projektu ustawy otrzymuje brzmienie: „Urzędników służby cywilnej zatrudnia się w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejWiśniewski">Jeżeli proponuje się pozostawienie art. 2 jednoustępowego, to co z zapisem o mianowaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeśli zostawimy treść art. 2 projektu ustawy bez zmian, to wtedy w art. 26 ust. 1 projektu ustawy pierwsze zdanie musimy zredukować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BeataHebdzyńska">Proponuję nie rezygnować z zapisu w art. 2 projektu ustawy, zawierającego generalną zasadę o urzędnikach służby cywilnej zatrudnianych na podstawie mianowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, ponieważ nie ma innej możliwości mianowania. W art. 26 projektu ustawy jest mowa tylko o nawiązaniu stosunku pracy, ale nie jest uwzględnione mianowanie w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy modyfikujemy art. 26 ust. 1 projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BeataHebdzyńska">Nie, art. 2 projektu ustawy zawiera mianowanie w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, czyli nawiązanie stosunku pracy z państwem. Natomiast art. 26 projektu ustawy zawiera techniczne przedstawienie tego rozwiązania stosunku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy pani T. Górzyńska ma jeszcze wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#TeresaGórzyńska">Wciąż mam wątpliwości do powtarzanych zapisów, ponieważ w art. 1 ust. 2 projektu ustawy i w art. 3 projektu ustawy jest mowa o tych samych urzędach. Proponuję uprościć jednym zapisem: „Korpus służby cywilnej tworzą urzędnicy mianowani w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy członkowie Komisji podejmują tę inicjatywę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejWiśniewski">Jeśli mamy zmieniać, proponuję przedstawiony już zapis, a mianowicie: „Urzędników służby cywilnej zatrudnia się na podstawie mianowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to zmiana redakcyjna i nie zmienia treści art. 26 ust. 1 i art. 2 projektu ustawy, ale w tym brzmieniu art. 2 projektu ustawy byłby prostszy i mocniej byłaby wyrażona zasada dotycząca urzędników służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy jest zgoda na przyjęcie art. 2 projektu ustawy zgodnie z propozycją w brzmieniu: „Urzędników służby cywilnej zatrudnia się na podstawie mianowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”? Nie widzę sprzeciwu. Wobec tego art. 26 ust. 1 projektu ustawy pozostaje bez zmian w proponowanym brzmieniu: „Nawiązanie stosunku pracy z urzędnikiem służby cywilnej następuje na podstawie mianowania. Urzędników służby cywilnej zatrudnia się w pełnym wymiarze czasu pracy”.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#RyszardGrodzicki">Art. 26 ust. 2 projektu ustawy to odesłanie do art. 4 projektu ustawy. Pani E. Gościcka podtrzymała propozycję pozostawienia takiego zapisu. Czy ktoś z państwa chciałby się jeszcze wypowiedzieć? Nie widzę. Rozumiem, że treść art. 26 ust. 2 przyjmujemy z propozycji poprawek do projektu ustawy o służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 26a z propozycji poprawek do projektu ustawy o służbie cywilnej przedłożony przez zespół redakcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AdamJaroszyński">Ten przepis wprowadza fakultatywność służby przygotowawczej, a z tym wiąże się pewne niebezpieczeństwo związane z aplikacją administracyjną, która obecnie jest wprowadzana. Na podstawie doświadczeń wynika, że aplikacja w urzędzie traktowana jest ze strony kierownictw jako pewna dolegliwość. Jeżeli zapiszemy tylko możliwość wyprowadzenia służby przygotowawczej, to należy przyjąć, że taka służba będzie rzadkością.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#AdamJaroszyński">Proponuję, aby wprowadzić jako zasadę służbę przygotowawczą z możliwością odstępstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BeataHebdzyńska">Rozumiem, że problemem merytorycznym jest wprowadzenie jako zasady służby przygotowawczej przed mianowaniem.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#BeataHebdzyńska">Proponowany zapis art. 26a jest odzwierciedleniem ustaleń przegłosowanych na poprzednim posiedzeniu Komisji, a mianowicie komisja kwalifikacyjna może stwierdzić, że w stosunku do niektórych osób wskazane jest odbycie służby przygotowawczej. Dotyczy to osób, które nigdy nie pracowały w urzędzie, a komisja rekomenduje odbycie tej służby.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#BeataHebdzyńska">Proponowany art. 26a grupuje w służbie przygotowawczej, a także mówi o nawiązaniu stosunku pracy na podstawie mianowania poprzedzonego obowiązkiem odbycia tej służby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanuszGąciarz">Jeżeli przyjmiemy proponowane brzmienie art. 26a, to wprowadzimy zasadę fakultatywnej służby przygotowawczej w odniesieniu do jakiejś bliżej nieokreślonej kategorii osób i na podstawie decyzji komisji kwalifikacyjnej, mimo że stosunek pracy będzie nawiązywał dyrektor generalny urzędu zgodnie z wcześniej przyjętymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JanuszGąciarz">Myślę, że przyjęte w ustawie rozwiązanie powinno mieć charakter docelowy i mówić o tym, iż ze wszystkimi osobami wstępującymi pierwszy raz do służby cywilnej nawiązanie stosunku pracy następuje na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony, nie krótszy niż rok i nie dłuższy niż 2 lata, zgodnie z Kodeksem pracy. Po tej terminowej umowie o pracę może nastąpić zawarcie umowy o pracę na podstawie mianowania na czas nieokreślony.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#JanuszGąciarz">Myślę, że byłoby to systemowe rozwiązanie z jednoznaczną regulacją w odniesieniu do każdej kategorii osób starających się o wstąpienie do służby cywilnej. Natomiast istniałaby możliwość zastosowania pewnych rozstrzygnięć odnoszących się do określonej grupy ludzi, np. absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej lub innych osób mających podstawy do nawiązania stosunku pracy bezpośrednio na podstawie aktu mianowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#RyszardGrodzicki">Panie dyrektorze, przez najbliższe 10 lat większość osób ubiegających się o przyjęcie do służby cywilnej, to będą aktualnie pracujący na podstawie obowiązującej ustawy i sądzę, że w stosunku do nich służba przygotowawcza nie miałaby sensu, podobnie jak i w stosunku do absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#RyszardGrodzicki">To jest problem dotyczący osób nie będących nigdy pracownikami państwowymi, ewentualnie tych, które są absolwentami innych wyższych uczelni i ubiegają się o przyjęcie do służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MałgorzataKulasińska">Chciałabym wyjaśnić, że nasza propozycja zmierza do rezygnacji ze służby przygotowawczej i zastąpienie jej zatrudnieniem na podstawie umowy o pracę na czas określony, po którym następowałoby mianowanie na stałe do służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#MałgorzataKulasińska">Sama idea służby przygotowawczej charakteryzuje tzw. systemy kariery, w których wejście do służby cywilnej następuje od dołu. Służbą przygotowawczą objęte są osoby będące absolwentami wyższych uczelni i pierwszy raz podejmują pracę w administracji państwowej, ponieważ w ich przypadku konieczne jest przygotowanie do podjęcia tej pracy. Wydaje nam się, że propozycja zastąpienia służby cywilnej zatrudnieniem na czas określony rozwiąże problem niespójności w przedstawionych propozycjach. Nasza wersja jest bardziej spójna i logiczna, ponieważ istotą jest to, że osoby zatrudnione na czas określony będą już urzędnikami służby cywilnej, a tym samym podporządkuje osoby objęte już służbą przygotowawczą na podstawie o ustawy z 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#MałgorzataKulasińska">Jednocześnie proponujemy w przepisach przejściowych dodanie nowego artykułu mówiącego o tym, że osoba, która w dniu stwierdzenia przez komisję kwalifikacyjną spełnienia wymagań uzasadniających zaliczenie jej do jednej z kategorii urzędniczych jest zatrudniona w urzędzie na podstawie mianowania na zasadach określonych w ustawie o pracownikach urzędów państwowych. Stosunek pracy w służbie cywilnej nawiązuje się na podstawie mianowania.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#MałgorzataKulasińska">Dzięki temu zapisowi z osobami, które obecnie nie są zatrudnione w urzędach państwowych na podstawie mianowania, stosunek pracy w służbie cywilnej również byłby nawiązany na podstawie mianowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#RyszardGrodzicki">W tym momencie jest to przenoszenie pracowników w obecnym stanie prawnym do korpusu służby cywilnej. Z racji nowelizacji przepisów o pracownikach administracji państwowej, nie można nikogo mianować. Byłoby to nierówne traktowanie ludzi w zależności od tego, kiedy weszli lub zostali skierowani do pracy w administracji państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JanuszGąciarz">To nie jest przeniesienie stanu prawnego, ponieważ osoba, która jest mianowana na podstawie ustawy o pracownikach administracji państwowej z 1982 r., musi wystąpić o podjęcie postępowania kwalifikacyjnego w stosunku do niej, przejście tego postępowania i uzyskanie od komisji kwalifikacyjnej aktu stwierdzającego przydatność do określonej kategorii urzędniczej. Dopiero wówczas następuje mianowanie do określonej kategorii urzędniczej.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JanuszGąciarz">Do tej pory istniała inna pragmatyka postępowania w stosunku do urzędników urzędów państwowych. Jest grupa ludzi sprawujących funkcje kierownicze i wykonywujących prace urzędnicze wiele lat, z określonym doświadczeniem i kwalifikacjami bardzo przydatnymi w funkcjonowaniu państwowej służby cywilnej. Przyjmując cały pakiet przepisów przejściowych, dajemy 10 lat adaptacyjnych do warunków ustawy o służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#JanuszGąciarz">Myślę, że okres 10-letni byłby również uzasadniony w odniesieniu do tej formuły, czyli do formuły zatrudniania bezpośrednio na podstawie aktu mianowania ludzi, którzy już raz otrzymali mianowanie na podstawie ustawy o urzędnikach urzędów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#JanuszGąciarz">Natomiast w odniesieniu do wszystkich pozostałych pracowników administracji państwowej byłyby stosowane przepisy mówiące o zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę na czas określony, na rok lub nie dłużej niż na dwa lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanBalcerzewski">Z proponowanych przepisów projektu ustawy art. 26 ust. 2 wynika, że mianowany urzędnik państwowy po przejściu postępowania kwalifikacyjnego musiałby zrezygnować z obecnej umowy o pracę, ponieważ na czas postępowania kwalifikacyjnego powinna być zawarta z nim umowa o pracę na czas określony, czyli straciłby pewnego rodzaju uprawnienia.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JanBalcerzewski">W związku z postępowaniem kwalifikacyjnym i odbywaniem służby przygotowawczej, co będzie z dotychczasową umową o pracę, ponieważ wskazuje się tylko jeden rodzaj umowy, czyli w okresie odbywania służby przygotowawczej umowę o pracę na czas określony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejGrzyb">Może udałoby się pogodzić propozycję prof. A. Jaroszyńskiego z zapisem następującej treści: „przepis ten nie ma zastosowania w stosunku do pracowników, którzy pracują powyżej jednego roku w administracji państwowej i po przejściu formalnych kryteriów związanych z postępowaniem kwalifikacyjnym będą mianowani”. Nie należy tworzyć przepisu na okres przejściowy, stosując zasadę wyłączania. Powinno być stwierdzone, że nawiązanie stosunku pracy w służbie cywilnej jest poprzedzone odbyciem służby przygotowawczej w urzędzie, natomiast wyłączeniem od tej zasady byłoby to, co dotyczy pracowników aktualnie pracujących w urzędach, którzy odbyli postępowanie kwalifikacyjne i zdali egzamin. Oni nie będą odbywali służby przygotowawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MałgorzataKulasińska">Propozycja strony rządowej dotyczy pierwszego nawiązania stosunku pracy w służbie cywilnej, która następowałaby na podstawie umowy o pracę na czas określony nie krótszy niż rok i nie dłuższy niż dwa lata. Natomiast w przypadku osób, które były zatrudnione w urzędzie na podstawie mianowania i przeszły postępowanie kwalifikacyjne, pierwsze zatrudnienie w służbie cywilnej również następowałoby na podstawie mianowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejGrzyb">W związku ze zmianą przepisów ustawy o pracownikach państwowych pewna grupa nie przystąpiła do mianowania, ponieważ przez ostatnie dwa lata był zakaz mianowania pracowników w urzędach. W momencie wejścia w życie tej ustawy pracownicy zatrudnieni w urzędach nie mają mianowania, ale ich staż pracy w urzędach jest dłuższy niż rok lub dwa lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeśli przedstawiciele strony rządowej mają przedstawioną propozycję na piśmie, to proszę o przekazanie celem powielenia i przekazanie uczestnikom Komisji. Jeżeli ktoś z państwa ma jeszcze inne propozycje, to proszę o przekazanie, aby wszyscy otrzymali teksty równolegle z tokiem naszych prac.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#RyszardGrodzicki">Jest propozycja, aby w wersji art. 2a ust. 1 projektu ustawy dodać zwrot w brzmieniu: „Nawiązanie stosunku pracy w służbie cywilnej z osobą, która nie była pracownikiem urzędu administracji państwowej może być poprzedzone...”. Pozwoliłoby to wyłączyć wszystkich dotychczasowych urzędników administracji rządowej niezależnie od tego, czy byli mianowani i umożliwiłoby zatrudnienie w służbie cywilnej np. profesora wyższej uczelni.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję, aby do czasu powielenia tekstu zapisu przestawionego przez przedstawicieli strony rządowej zawiesić prace nad ar. 26a projektu ustawy i przejść do rozpatrzenia art. 27 projektu ustawy. Czy są uwagi do treści art. 27 projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanKluczyński">Nad treścią tego zapisu była prowadzona wielokrotnie dyskusja w zespole i trakcie posiedzenia Komisji, ale proponowana dzisiaj wersja nie odzwierciedla jej.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#JanKluczyński">Zgłaszam dwie zasadnicze uwagi, mianowicie uważam, że kategoria A jest zbyt pojemna, ponieważ obejmuje zbyt dużą rozpiętość stanowisk od szefa służby cywilnej do szefa urzędu rejonowego.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#JanKluczyński">Proponuję kategorię A podzielić na dwie: A i B i w konsekwencji byłoby 5 kategorii.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#JanKluczyński">Kategoria C byłaby pomyślana dla wybitnych ekspertów i specjalistów, którzy nie kierują wielkim zespołem, ale są niezbędnymi doradcami w różnego typu gremiach, natomiast płacowo i w hierarchii zaszeregowania będzie na poziomie kategorii A.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#JanKluczyński">Proponowany dzisiaj zapis wykazuje, że kategoria C jest niższa niż kategoria B, a powinna być taka sama lub wyższa. Uważam, że należy zmienić nazwy kategorii i tak dotychczasowy zapis kategorii C zamienić na kategorię B, a B na C.</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#JanKluczyński">Reasumując proponuję stworzyć 5 kategorii rozbijając kategorię A na dwie, aby rozpiętość stanowisk od szafa służby cywilnej do urzędu rejonowego była mniejsza, ponieważ są to różne stanowiska. Następna to kategoria C, a dotychczasową kategorię C nazwać D i dalej E.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy pan profesor może przedstawić propozycję redakcji i sugerowanych kategorii A1, A2 itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanKluczyński">Korespondencję z Komisji otrzymałem dzisiaj z przyczyn ode mnie niezależnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#RyszardGrodzicki">Pomysłem przy ustanawianiu kategorii C było stworzenie możliwości poziomego awansu dla różnych grup specjalistów, którzy nie muszą pełnić funkcji kierowniczych, ale muszą być zatrudnieniu w administracji państwowej, m.in. prawnicy, legislatorzy, informatycy itp. W niektórych branżach specjalistycznych może pojawić się zawód lekarza, geodety itp. To są specjalności pozostające w sferze zainteresowania administracji rządowej, ale nie ma potrzeby awansu hierarchicznego, a należy tym ludziom stworzyć możliwość godziwego zarabiania w administracji rządowej, konkurencyjnego dla prywatnej przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#RyszardGrodzicki">Kategoria obejmująca osoby o specjalistycznych kwalifikacjach zawsze będzie budziła wątpliwości, niezależnie od tego, gdzie ją umieścimy. Jeśli przesuniemy przed kategorię B, to powstanie problem ważności osób z kategorii A. Może należałoby powołać odrębną kategorię dla specjalistów i nie wymieniać jej w zaszeregowaniu. Obecna kategoria C jest specyficzna w całym układzie i daje konkurencyjny sposób awansowania zawodowego, a nie w hierarchii urzędniczej.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że kategoria A obejmowałaby osoby pełniące funkcje w urzędach centralnych, natomiast Kategoria A1 lub A2 obejmowałaby osoby pełniące funkcje kierownicze, ale gdzie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JanKluczyński">Byliby to dyrektorzy departamentów i ich zastępcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#RyszardGrodzicki">Dyrektorów departamentów obejmuje kategoria B. Intencją zmian było zawężenie liczby kategorii.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#RyszardGrodzicki">Uważam, że kierownik urzędu rejonowego byłby zaliczony do kategorii B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AdamJaroszyński">Podział na kategorię A i B wiąże się bardzo ściśle ze strukturą administracyjną, np. stanowisko kierownika urzędu rejonowego zaliczane jest do kategorii B, co jest nieprawdą. Kierownik urzędu rejonowego posiada kompetencje przyznane mu przez prawo, a których nie posiada dyrektor departamentu. Należy oderwać hierarchizację kategorii od struktury administracji, a nie łączyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#RyszardGrodzicki">Odeszliśmy od numerowania kategorii, ponieważ mocniej podkreślano hierarchizację tych struktur, natomiast litery miały ograniczyć psychologiczne oddziaływanie hierarchii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Dla osób czytających projekt tej ustawy kategoria C może być niezrozumiała, a zwłaszcza wprowadzenie ostatniej części zdania „posiadające wykształcenie co najmniej wyższe”. W momencie konstruowania tego zapisu wiedzieliśmy o co chodzi, ale kiedy ten przepis będzie wchodził w życie, jest niezrozumiałe, skąd w kategorii C pojawia się wykształcenie co najmniej wyższe, a w kategorii A jest mowa o wykształceniu wyższym.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#MariaGintowtJankowicz">Kategoria C była pomyślana dla ludzi o różnych zawodach, tworzących wnętrze administracji, którzy pracują wykonując swój zawód, a równocześnie są pracownikami administracji i nie awansując pionowo, muszą awansować finansowo.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#MariaGintowtJankowicz">Wydaje mi się, że kategorię C należy wyłączyć, ponieważ z zapisu art. 27 projektu ustawy nie wynika, że to nie jest hierarchiczne ustawienie tych czterech kategorii, a kategorie B i C są równorzędne.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#MariaGintowtJankowicz">Jeżeli potrzebna jest jedna kategoria dla specjalistów, czyli osób zatrudnionych w administracji państwowej w ramach swojego zawodu, to dobrze byłoby zredagować tę myśl, oznaczyć inaczej, aby nie robiła wrażenia kategorii drugiej od dołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#EdmundStojek">Uważam, że sformułowanie art. 27 ust. 3 projektu ustawy dotyczącego określenia kategorii C jest niewłaściwe. Jeżeli urzędnik państwowy ma mieć wykształcenie wyższe, to wyraz „co najmniej” powinien być skreślony, ponieważ degraduje specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#EdmundStojek">Określenie „specjalista” oznacza samodzielnego specjalistę, który wypowiada się ze swojej wiedzy kierunkowej i wydaje urzędniczą decyzję na podstawie istniejącego prawa w zakresie ustaw dotyczących prawa wodnego, gospodarki ściekowej, ochrony gruntów i innych, a także wyroków sądowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#TeresaGórzyńska">Kategorie zawarte w art. 27 projektu ustawy miały być uporządkowane i tworzyć pewne grupy, a dopiero akt wykonawczy...Nie wiem, który kierownik jest zaszeregowany do kategorii A, dlatego że to będzie zależało od tego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JanKluczyński">Poseł J.M. Rokita prosił o takie rozpisanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#TeresaGórzyńska">O innych ustaleniach jeszcze nie rozmawialiśmy. Obecnie znamy 4 kategorie i wymagania w zależności od rodzaju wykonywanej funkcji i zadań. Należy je zawrzeć w akcie wykonawczym, który będzie wyjaśnieniem wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#RyszardGrodzicki">Sądzę, że uwaga z zakresu techniki legislacyjnej, do-tycząca skreślenia wyrazów „co najmniej” w ust. 3 jest zasadna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PiotrUrbankowski">Mam jeszcze pytanie do zespołu redakcyjnego. W kategorii A jako wymóg zapisano znajomość jednego języka obcego, dlaczego nie ma takiego zapisu w kategorii B lub C? Co oznacza znajomość jednego języka obcego, czy jest to deklarowana znajomość, czy potwierdzona egzaminem państwowym?</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PiotrUrbankowski">Uważam, że taki zapis jest pusty i nie należy go umieszczać, ponieważ przy bardziej precyzyjnym sformułowaniu potwierdzającym znajomość języka obcego bardzo utrudni postępowanie kwalifikacyjne dotychczasowej kadry administracyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanBalcerzewski">Zawartość i treść poszczególnych kategorii rozważano we wcześniejszych dyskusjach, ale proponuję, aby zastanowić się nad dodaniem w kategorii A i B zwrotu „wiedzy specjalistycznej”. Oprócz stanowisk administracyjnych istnieje dużo stanowisk wymagających wiedzy specjalistycznej, np. podatkową, a ogólne przygotowanie administracyjne nie daje takiej wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy to są funkcje kierownicze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanBalcerzewski">Tak, to są funkcje samodzielne i kierownicze. Obok wiedzy administracyjnej na niektórych specyficznych stanowiskach w urzędach państwowych potrzebna jest znajomość dodatkowej wiedzy specjalistycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jeszcze pytania? Czy pan profesor ma dodatkowe informacje w związku z podziałem kategorii A?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanKluczyński">Przekażę po przerwie, bo nie czułem się zobligowany do napisania konkretnej propozycji podziału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy odnośnie do zapisu o wiedzy specjalistycznej, zespół redakcyjny może ustosunkować się?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#BeataHebdzyńska">Jeżeli potrzebna jest wiedza specjalistyczna, czyli dodatkowo wymagane kwalifikacje, to o tym jest mowa w ust. 2 tego artykułu. Przy tworzeniu sekcji, naborze pracowników można wymagać dodatkowej wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#BeataHebdzyńska">Zamiarem utworzenia tych 4 kategorii było określenie wspólnych cech warunków dla wszystkich urzędników służby cywilnej, bez względu na to, w którym pracują urzędzie.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#BeataHebdzyńska">Tam, gdzie będą tworzone specjalne sekcje i będą wymagały osób z wiedzą specjalistyczną, to dodatkowe kwalifikacje określi prezes Rady Ministrów. Kategoria C miała uwzględniać osoby mające specjalistyczne kwalifikacje np. kursy, studia podyplomowe itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#BogumiłWitkowski">Krajowa Szkoła Administracji Publicznej przygotowuje absolwenta do pracy w administracji, ale nie przekazuje wiedzy specjalistycznej w kategoriach A, B, C, jest barierą dyskryminującą dla pracownika, a nie walorem posiadania przez niego kwalifikacji.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#BogumiłWitkowski">Przepracowałem w służbie cywilnej 45 lat i wiem z doświadczenia, że osoba przychodząca do tej pracy będzie musiała uczyć się określonej specjalizacji, a tej wiedzy nabywa się na podstawie doświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#EdmundStojek">Chciałem dodać, celem uzupełnienia mojego przedmówcy i zasugerowania Komisji, że są wydziały w administracji centralnej i terenowej, departamenty, które wymagają oprócz wykształcenia ogólnego tj. uniwersyteckiego lub ukończenia Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, także wiedzy ściśle specjalistycznej. Jeżeli mamy preferować absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, to tych, którzy ukończyli studia podyplomowe z określonej dziedziny i posiadają zasób wiedzy urzędniczej po okresie mianowania i aplikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JanuszGąciarz">Chciałbym wyjaśnić relację pomiędzy wiedzą specjalistyczną a poszczególnymi kategoriami. Założeniem utworzenia tych kategorii było mianowanie, ale nie jest to równoważne z wyznaczeniem na konkretne stanowisko pracy. Jest to stwierdzenie kwalifikacji określonych wymaganiami pewnej kategorii urzędniczej, np. dotyczących wyższych stanowisk urzędniczych lub stanowisk średniego i wyższego szczebla.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#JanuszGąciarz">Natomiast kwestie wiedzy specjalistycznej wymagane przy określonych stanowiskach dotyczą konkretnego stanowiska pracy, np. lekarz wojewódzki jest dyrektorem wydziału zdrowia urzędu wojewódzkiego, który jest dyrektorem i pełni ogólne funkcje kierownicze w służbie zdrowia i w urzędzie, a także posiada określone kwalifikacje zawodowe i uprawnienia wynikające z faktu bycia naczelnym lekarzem w województwie.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#JanuszGąciarz">Dyrektor generalny danego urzędu zatrudnia ludzi na podstawie określonych wymagań zawartych w poszczególnych kategoriach.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#JanuszGąciarz">Kategoria C jest dla osób posiadających uprawnienia, którzy mają awansować finansowo lub kompetencyjnie, ale jeśli ktoś będzie chciał zostać dyrektorem wydziału, to musi poddać się postępowaniu kwalifikacyjnemu do kategorii A lub B, bo w tych kategoriach wymagane są umiejętności kierownicze i zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#JanuszGąciarz">Uważam, że do tej pory w opisie kategorii A i B za mało podano o rodzaju zadań do wykonania w poszczególnych kategoriach urzędniczych. W związku z tym przygotowaliśmy korektę redakcyjną tych sformułowań i jest ona w trakcie powielania. Proponuję powrócić do treści zapisu poszczególnych kategorii po otrzymaniu naszego tekstu, a przedstawiliśmy m.in. rozwiązanie dotyczące sprecyzowania znajomości języka obcego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JolantaLeśniakFrąckowiak">Uważam, że pojęcie „osoba zdolna” jest pojęciem kontrowersyjnym, ponieważ jest ono związane z psychologią. Wtedy to kompetencje komisji kwalifikacyjnej będą łączyły się testami umiejętnościowymi, psychologicznymi i ma to wydźwięk wartościujący.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#JolantaLeśniakFrąckowiak">Gdyby znaleźć inne pojęcie, bardziej wyważone, które nie łączyłoby się bezpośrednio z psychologią np. kompetentny, czyli określenie dotyczące wiedzy i umiejętności, wtedy kompetencje komisji kwalifikacyjnej będą sprowadzały się do pewnych szacunków natury psychologicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#BeataHebdzyńska">Odpowiedź na pytanie pana ministra zawarta jest w art. 28 ust. 2 pkt 3 projektu ustawy mówiącym o tym, że „rodzaje dokumentów poświadczających spełnienie warunków określonych w art. 4”. A w art. 4 jest mowa, że „posiada kwalifikacje, predyspozycje wymagane do mianowania”. Z tych zapisów wynika że szef służby cywilnej określałby dokumenty wymagane do przedstawienia w postępowaniu kwalifikacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#RyszardGrodzicki">Pan minister pytał o zapis dotyczący znajomości języka obcego. Czy ma pan projekt innej redakcji tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PiotrUrbankowski">Proponuję, aby zapis dotyczący znajomości języka obcego wpisać do wszystkich kategorii i wtedy szef służby cywilnej określi wymagany dokument albo należy zrezygnować z niego. Ten problem powinna rozstrzygnąć Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#RyszardGrodzicki">Sądzę, że w kategorii D i C zapis o znajomości języka obcego nie jest potrzebny, natomiast powinien być w kategorii A, ponieważ ludzie zaszeregowani do tej kategorii reprezentują urzędy na zewnątrz, a język obcy jest instrumentem ich pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PiotrUrbankowski">Prowadzono różnego rodzaju badania ankietowe wśród kadry kierowniczej państwa, parlamentarzystów, dyrektorów departamentów itp., które wykazały, że znajomość języka obcego potwierdzona i faktyczna jest znikoma.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PiotrUrbankowski">Dokonując tego zapisu stwórzmy barierę dla osób obecnie zaszeregowanych do kategorii A. Jeżeli zapiszemy taki wymóg, to rozumiem, że traktujemy go poważnie i wymagamy egzaminu państwowego albo przyjmujemy tylko deklarację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy umieszczenie tego przepisu w przepisach przejściowych na 10 lat może rozwiązać problem? Jest to wystarczający okres dostosowawczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JanKluczyński">Wszystkie konsultacje prowadzone w toku prac nad projektem rządowym wykazały, że osoby pracujące obecnie w administracji terenowej, wojewódzkich urzędów ogromnie boją się klauzuli językowej. Twierdzą, że będzie to podstawowe sito eliminujące ich z pracy w administracji.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#JanKluczyński">Uważam, że zapis mówiący o znajomości języka obcego należy zawrzeć w przepisach wykonawczych lub końcowych z klauzulą, ponieważ ci ludzie już nie nauczą się go. To nie jest realne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#RyszardGrodzicki">Wymieniliśmy opinię na temat znajomości języka obcego, a to jest podstawowy walor absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PiotrUrbankowski">Nie wiem, czy znajomość języka obcego jest potwierdzona, bo to, że uczą się języka obcego przez dwa lata, to inni uczyli się 20 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JanZieliński">Znajomość języków obcych przez absolwentów KSAP jest potwierdzona ich 3-miesięczną pracą w administracji poza granicami kraju bez tłumaczy. Egzamin wstępny do Krajowej Szkoły Administracji Publicznej składa się ze znajomości języka obcego. Zapraszam pana ministra na egzaminy końcowe w KSAP i będzie możliwość sprawdzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że jest to problem techniczny i po przerwie przystąpimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JanuszGąciarz">Proponuję, aby dotychczasową nomenklaturę A, B, C, D, która wskazuje na traktowanie jej szeregowo np. kolejność w alfabecie zamienić na inną nazwę, np. kategorię C nazwać kategorią S od wyrazu „specjalista”. Pozwoli to usunąć niektóre wątpliwości, bo poza symboliką nie ma to żadnego innego znaczenia, a nie burzy koncepcji całej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#RyszardGrodzicki">Pan prof. J. Kluczyński przedstawił propozycję rozbicia kategorii A na dwie. Bazując na treści art. 27 projektu ustawy z dnia 21 marca 1996 r., w kategorii A zmiana polega na skreśleniu wyrazów „wyższego szczebla” i zastąpieniu wyrazami: „w administracji centralnej”. Natomiast zmiana kategorii A2 polegałyby na zmianie początku dotychczasowego opisu kategorii A w brzmieniu: „do której zalicza się osoby zdolne do zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji terenowej cechujących się...” i dalej bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#RyszardGrodzicki">W kategorii D należy skreślić w drugim wierszu wyrazy „niższego szczebla”.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#RyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AndrzejGrzyb">Uważam, że nie należy burzyć przedstawionych w projekcie ustawy treści kategorii. Proponuję dopracowanie treści kategorii określającej specjalistów. Wiedza o charakterze ogólnym pracownika zatrudnionego w administracji centralnej jest bardziej pogłębiona o analizę wszystkich zjawisk dziejących się na terenie całego kraju, co nie przesądza, że wiedza pracownika administracji terenowej jest gorsza. Czy przyszły dyrektor generalny urzędu wojewódzkiego nie jest równorzędny ze swoimi kwalifikacjami i przygotowaniem w stosunku do pracownika, który jest np. dyrektorem departamentu lub dyrektorem generalnym małego ministerstwa? Czym kwalifikacje lub zdolności organizacyjne dyrektora generalnego w urzędzie wojewódzkim, np. w Katowicach, czy Poznaniu będą różniły się od dyrektora generalnego w małym ministerstwie?</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#AndrzejGrzyb">Rozumiem intencje pana profesora, ale w konsekwencji sprowadza się to do tego, że pracownicy administracji terenowej będą znowu prowincjuszami w stosunku do administracji centralnej.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#AndrzejGrzyb">Proponuję nie zawężać tego pola, a szczegółowe informacje zawrzeć w przepisach wykonawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JanKluczyński">Panie pośle, proponuję wykreślić przynajmniej w kategorii A i B zapis o brzmieniu: „stanowisk kierowniczych niższego i wyższego szczebla”, bo to oznacza dzielenie ludzi według hierarchii stanowisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#TeresaGórzyńska">Solidaryzuję się z wypowiedzią pana posła A. Grzyba, ponieważ jest to kategoryzacja urzędników zatrudnionych w urzędach administracji rządowej, centralnej i terenowej. Uważam, że byłoby to niestosowne dzielenie na administrację centralną i terenową.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#TeresaGórzyńska">Natomiast jeśli chodzi o podział stanowisk kierowniczych, to nie wszystkie stanowiska kierownicze są na tym samym poziomie. Nie znamy lepszych norm hierarchii, i nie ma niczego złego, że są stanowiska kierownicze niższego, wyższego i najwyższego szczebla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#BeataHebdzyńska">Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy, mianowicie kategorie urzędnicze należy budować w sposób pojemny, a nie zawężać kategorię A do stanowisk najwyższego szczebla. Wyznaczanie stanowiska ma być w obrębie kategorii, czyli gdybyśmy zawęzili ją, to w przypadku, gdy ktoś nie sprawdził się na danym stanowisku, mógłby być przesunięty na analogiczne stanowisko tylko w obrębie administracji centralnej.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#BeataHebdzyńska">Podobnie jest z awansem, wyznaczaniem na stanowisko osoby z terenu, jeżeli ma kategorię A, to może przejść do pracy w administracji specjalnej w ramach tej samej kategorii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#RyszardGrodzicki">Przed chwilą otrzymali państwo tekst dotyczący propozycji zapisu art. 26a projektu ustawy, opracowany przez stronę rządową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#JanuszGąciarz">Przedłożony projekt zapisu art. 31 jest alternatywną redakcją do art. 26a projektu poprawek przedłożonego przez zespół redakcyjny. Na wstępnej stronie jest propozycja art. 80, który jest kontynuacją naszej dyskusji dotyczącej kwestii urzędników mianowanych na podstawie ustawy o pracownikach administracji państwowej z 1982 r. Projekty tych dwóch zapisów należy rozpatrzyć łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#RyszardGrodzicki">Zgłoszone propozycje zmian wymagają zastanowienia się. Proponuję teraz przerwać nasze obrady i wznowić je o godzinie 15. Proszę, aby strona rządowa uzgodniła stanowisko odnośnie do absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, które będziemy mogli rozpatrzyć i zatwierdzić. Po przerwie proponuję rozpoczęcie obrad od rozpatrzenia poprawek, zgłoszonych przez NSZZ „Solidarność”, od artykułów 1 do art. 23 i dalsza procedura rozpatrywania będzie zgodna z projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#RyszardGrodzicki">Jeżeli ktoś z państwa chciałby zgłosić poprawki, to proszę wcześniej przekazać je do sekretariatu celem powielenia.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#RyszardGrodzicki">Ogłaszam przerwę do godziny 15.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję rozpatrzenie poprawek, które pojawiły się w czasie posiedzenia naszej komisji przed przerwą. Uwagi do projektu ustawy zgłosili przedstawiciel NSZZ „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-110.5" who="#RyszardGrodzicki">Wcześniej przedstawiciele NSZZ „Solidarność” nie mieli możliwości zgłaszania swoich uwag, które dotyczą artykułów już przyjętych przez Komisję. Proponuję zapoznać się z nimi i jeżeli ktoś z członków Komisji chciałby je podtrzymać, wtedy przystąpimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#EdmundStojek">Sekcja Krajowa Pracowników Administracji Rządowej i Samorządowej NSZZ „Solidarność” proponuje w art. 1 ust. 2 projektu ustawy wyraz „urzędnicy” zastąpić wyrazem „pracownicy”, ponieważ zgodnie z ekspertyzą wykonaną na zlecenie Departamentu Współpracy z Zagranicą MPiPS przez prof. dr. hab. Henryka Lewandowskiego z Katedry Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Uniwersytetu Łódzkiego „Komitet Niezależnych Ekspertów wyjaśnił wielokrotnie i sprawa ta obecnie nie budzi już wątpliwości. W rozumieniu karty, a więc także art. 6, pracownikami są nie tylko osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Są nimi także urzędnicy państwowi i samorządowi niezależnie od podstawy zatrudnienia. Kartą objęte są wszystkie osoby, które w systemie prawnym państw zachodnich mają status funkcjonariuszy publicznych i państwowych - z funkcjonariuszami policji i zawodowymi wojskowymi włącznie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#BeataHebdzyńska">Czy urzędnik nie jest pracownikiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#EdmundStojek">Urzędnik jest pracownikiem, ale najpierw jest pracownikiem, a potem urzędnikiem i obejmuje go ustawa o służbie cywilnej zgodnie z Europejską kartą socjalną z 1961 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#BeataHebdzyńska">Zgodnie z art. 2 Kodeksu pracy „Pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę”. W świetle tego przepisu osoba zatrudniona i mianowana jest urzędnikiem, a urzędnik jest pracownikiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#TeresaGórzyńska">Każdy urzędnik jest pracownikiem, ale nie każdy pracownik jest urzędnikiem. Wyraz „urzędnik” nie jest terminem obraźliwym, natomiast wskazuje na wykonywany zawód, np. lekarz, architekt itp., a wśród pracowników musi być wyróżniony nazwą ze względu na własną pragmatykę.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#TeresaGórzyńska">Jeśli chodzi o Europejską Kartą Socjalną z 1961 r., to nie ma mowy o jej naruszeniu, a państwa - które ją stosują - mają w swoich ustawodawstwach pojęcie urzędników i innych pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#EwaGościcka">W końcowej części propozycji poprawek NSZZ „Solidarność” jest zapisane, że: „urzędnicy służby cywilnej mogą należeć do związków zawodowych”. Czy pan przewodniczący obawia się, że urzędnik służby cywilnej nie będzie traktowany jak pracownik w zakresie prawa pracy. W rozumieniu Kodeksu pracy, urzędnicy to pracownicy.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#EwaGościcka">Jeśli chodzi o prawo tworzenia związków zawodowych, to projekt ustawy nie wprowadza żadnych ograniczeń, tak jak i ustawa z 1982 r. o pracownikach administracji państwowej w obowiązującym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#EwaGościcka">Urzędnicy służby cywilnej będą mieli prawo tworzenia związków zawodowych na podstawie obowiązującej ustawy o związkach zawodowych na ogólnych zasadach, a organizacje związkowe będą mogły wykonywać swoje uprawnienia na zasadach przewidzianych w ustawie o związkach zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#EdmundStojek">Wobec tego, dlaczego w całej ustawie nie ma zapisu, że: „urzędnik służby cywilnej może należeć do związku zawodowego”. Pomimo zapisu w obecnej ustawie o pracownikach administracji państwowej z 1982 r. z późniejszymi zmianami nadal wśród pracowników administracji państwowej nie toleruje się związku zawodowego. Jesteśmy potrzebni do wykonywania pracy, ale nie możemy dyskutować o naszych prawach.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#EdmundStojek">Jeżeli chodzi o nazewnictwo, to każdy z nas jest pracownikiem, a potem urzędnikiem z racji mianowania lub zaliczenia do kategorii zgodnie z projektem ustawy,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JanZieliński">Uprawnienia pracowników do zrzeszania się w związki zawodowe wynikają z ustawy o związkach zawodowych. Jeżeli nie ma wyłączeń, które dopuszcza konwencja międzynarodowa, a nie ma wyłączeń, tzn. wszyscy pracownicy, w tym także urzędnicy służby cywilnej mają prawo do zrzeszania się w związki zawodowe, czyli tworzenie ich lub przystępowanie do już istniejących.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#JanZieliński">Podkreślanie tego faktu w każdej ustawie, że pracownik może przystępować do związków zawodowych, burzy system prawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#EwaGościcka">Pan przewodniczący podniósł kwestię wykonywania ustawy o związkach zawodowych, a nie o jej przepisach.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#EwaGościcka">Ustawa o związkach zawodowych gwarantuje każdemu pracownikowi prawo zrzeszania się, natomiast propozycja polegająca na tym, że urzędnik służby cywilnej może należeć do związku zawodowego budzi wątpliwości, czy urzędnik jest pracownikiem, skoro odrębna ustawa przyznaje mu to prawo.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#EwaGościcka">Rozumiem obawy pana przewodniczącego i proponuję w art. 1 projektu ustawy następujący zapis: „Korpus tworzą pracownicy zatrudnieni na podstawie niniejszej ustawy, zwani dalej urzędnikami służby cywilnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z członków Komisji chciałby podtrzymać propozycję przewodniczącego NSZZ „Solidarność”, abyśmy mogli rozpatrzyć ją jako formalnie zgłoszoną poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#AndrzejGrzyb">Wydaje mi się, że ostatnia propozycja zapisu - jeżeli jest poprawna legislacyjnie - może być odpowiedzią na postulat związku zawodowego. Zgłaszam proponowany zapis do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że przepis w art. 1 ust. 2 projektu ustawy brzmiałby następująco: „Korpus służby cywilnej tworzą pracownicy zatrudnieni na podstawie niniejszej ustawy, w urzędach określonych w art. 3, zwani dalej „urzędnikami służby cywilnej”.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy jest zgoda na przyjęcie proponowanego brzmienia przepisu? Nie widzę sprzeciwu. Rozumiem, że poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#EdmundStojek">W art. 4 projektu ustawy z dnia 9 maja 1996 r. proponujemy skreślić ust. 5, a ust. 6 ściślej sprecyzować. Kryteria oceny stanu zdrowia urzędnika. Projekt ustawy nie określa przejrzystych kryteriów oceny charakteru człowieka, natomiast nie ma ludzi o wszechstronnie nieskazitelnym charakterze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem panów poinformować, że na ten temat dyskutowaliśmy wielokrotnie, dwukrotnie odbyło się głosowanie i Komisja opowiedziała się za przyjęciem tych punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#TeresaGórzyńska">Chciałam przypomnieć, że w ostatniej nowelizacji ustawy o pracownikach urzędów państwowych również zostały wprowadzone wymagania dotyczące nieskazitelnego charakteru, tj. art. 9 ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#AndrzejGrzyb">Proponuję podtrzymać ten zapis, gdyż skoro interpretacja tego przepisu nie nastręcza trudności w ustawie o ustroju sądów powszechnych, to sądzę, że i w tej ustawie nie będzie sprawiała trudności. W tej kwestii należy pozostawić jednolitość zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z członków Komisji podtrzymuje zgłoszoną poprawkę skreślenia w art. 4 ust. 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JanPieniądz">Podtrzymuję poprawkę dotyczącą skreślenia w art. 4 ust. 5, ponieważ nasuwają się poważne wątpliwości dotyczące wykładni pojęcia „nieskazitelny charakter”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za skreśleniem art. 4 ust. 5 projektu ustawy?</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#RyszardGrodzicki">Większością głosów propozycja nie została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#RyszardGrodzicki">Czy w kwestii badań lekarskich ktoś chciałby zabrać głos? Określenie w ustawowe kryteriów dotyczących stanu zdrowia jest trudne. Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić konkretną poprawkę dotyczącą zmiany brzmienia ust. 3? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do rozpatrzenia uwagi 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#EdmundStojek">W art. 6 ust. 3 projektu ustawy - po pkt. 11 proponujemy dodać nowy pkt 12 o następującym brzmieniu: „Współpracuje w sprawach pracowniczych z przedstawicielami ogólnokrajowych organizacji związków zawodowych działających w administracji rządowej (służbie cywilnej)”, ponieważ udział doświadczonych pracowników administracji państwowej wchodzących w skład przedstawicielstw związków zawodowych pozwoli zobiektywizować rozwiązywanie problemów społecznych i zawodowych oraz uniknąć potencjalnych źródeł konfliktów. Dotychczasowy pkt 12 otrzymuje nr 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JerzyCiemniewski">Nie rozumiem, co znaczy stwierdzenie: „w sprawach pracowniczych”, ponieważ rada służby cywilnej nie jest organem określającym warunki pracy urzędników służby cywilnej, a określa status prawny wykonywania zadań przez korpus.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#JerzyCiemniewski">Natomiast sprawy pracownicze w tym zakresie są w gestii pracodawcy odpowiedniego organu, który zatrudnia urzędników służby cywilnej. W związku z tym zmieniłoby to charakter rady służby cywilnej, gdyby wprowadzić tego rodzaju uprawnienia do katalogu kompetencji Rady Służby Cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#EdmundStojek">W art. 6 ust. 3 projektu ustawy poszczególne zapisy dotyczą bezpośrednio spraw pracowniczych. Tworzenie nowych aktów prawnych i normatywów powinno być konstruowane zgodnie z postanowieniami Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#TeresaGościcka">Rada Służby Cywilnej ma kompetencje opiniodawcze, natomiast obowiązek zasięgania opinii związków zawodowych przy tworzeniu projektów aktów prawnych i wykonawczych, dotyczących pracowników służby cywilnej nakłada ustawa o związkach zawodowych art. 19.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#EdmundStojek">Przepis art. 19 ustawy o związkach zawodowych jest martwy. Nikt z urzędnikami nie konsultuje projektów aktów prawnych ich dotyczących. Od 4 lat przedstawiamy swoje opinie i tylko w jednym przypadku zaproszono nas na rozmowę i poproszono o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Czy ktoś z członków Komisji przejmuje proponowaną zmianę? Nie widzę. W związku z tym nie możemy jej rozpatrzyć.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#RyszardGrodzicki">Zanim przejdziemy do omawiania dalszych poprawek, chciałbym powrócić do rozpatrzenia art. 6 ust. 3 pkt 9 projektu ustawy z 9 maja 1996 r. Jest to propozycja przedstawiona przez stronę rządową. Czy Komisja utrzymuje ten przepis w brzmieniu: „Wnioskuję o odwołanie członka komisji służby cywilnej”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Rada Służby Cywilnej nie ma wpływu na powołanie członka komisji. W związku z tym powstaje wątpliwość powołania takiego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JanZieliński">Myślę, że pozostawienie tego punktu w proponowanym brzmieniu będzie niezamierzonym rozszerzeniem uprawnień Rady Służby Cywilnej, gdyż sformułowanie „wnioskuję” budzi wątpliwość interpretacyjną, czy można odwołać członka komisji służby cywilnej bez wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że ten punkt należy skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JerzyCiemniewski">Rada Służby Cywilnej pełni także bardzo istotne funkcje kontrolne i proponuję zapisać, że „może wnioskować”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest propozycja, aby wyraz „wnioskuję” zastąpić zwrotem „może wnioskować”. Czy taki zapis likwiduje pana wątpliwości interpretacyjne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#JanZieliński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa zgłasza sprzeciw wobec takiego zapisu? Nie widzę. Rozumiem, że w art. 6 ust. 3 pkt 9 wyraz „wnioskuje” zastępujemy zwrotem „może wnioskować” i takie uprawnienie otrzymuje Rada Służby Cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu 4 uwag związkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#EdmundStojek">W art. 7 ust. 1 projektu ustawy proponujemy skreślić zapis „i 5” uzasadniony koniecznością zmian w art. 4 projektu ustawy, natomiast dopisanie po wyrazach „komisji służby cywilnej” wyrazy „oraz przedstawiciele ogólnokrajowych organizacji związków zawodowych działających w administracji rządowej”. Ta poprawka związana jest z poprawką w pkt. 2, która została odrzucona, wobec tego proponowana zmiana jest już nieaktualna.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#EdmundStojek">Następna propozycja, to w art. 7 ust. 2 zapis: „nie więcej niż 1/3 składu Rady” zmienić na zapis: „nie mniej niż 2/3 składu Rady”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#RyszardGrodzicki">W toku dyskusji Komisja uzgodniła, że kontrolą nad służbą cywilną powinien zajmować się organ cywilny nie skażony partykularnym punktem widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#EdmundStojek">Zmiany w art. 7 ust. 2 projektu ustawy uzasadniamy tym, że przedłożony nam projekt zapisu przesądza o tym, iż o żywotnych sprawach urzędników służby cywilnej decydować będą, jak w minionych okresach, decydenci spoza sfer urzędniczych. Nasz projekt zmierza do skutecznej realizacji postulowanego już w 1980 r., upodmiotowienia pracowników administracji państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Czy ktoś z członków Komisji przejmuje przedstawioną propozycję zmiany art. 7 ust. 2 projektu ustawy? Nie widzę. Art. 7 ust. 2 projektu ustawy pozostaje bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do rozpatrzenia opinii 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#EdmundStojek">Ponieważ nie została uwzględniona proponowana przeze mnie zmiana w pkt. 3 dotycząca zapisu w art. 6 ust. 3 nowego punktu, wobec tego poprawka 6 jest nieaktualna, bo wiąże się z następną zmianą art. 13 ust. 1 projektu ustawy. Obecnie jest to już tylko nasza propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy zmianę 6 ktoś z członków Komisji chciałby przejąć? Nie widzę. Przechodzimy do omówienia punktu 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#EdmundStojek">Chciałbym powrócić do proponowanej zmiany 6 dotyczącej art. 13 ust. 1 projektu ustawy po wyrazach „z dyrektorami generalnymi urzędów” dopisać wyrazy „oraz przedstawicielstwem ogólnokrajowych organizacji związków zawodowych działających w administracji rządowej (służbie cywilnej)”. Udział doświadczonych pracowników administracji państwowej wchodzących w skład przedstawicielstw związków zawodowych pozwoli zobiektywizować rozwiązywanie problemów społecznych i zawodowych oraz uniknąć potencjalnych źródeł konfliktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#RyszardGrodzicki">Pojawia się problem, czy w instytucjach o charakterze rządowym członkami komisji cywilnej mogą być przedstawiciele związków zawodowych. W komisji dyscyplinarnej obowiązuje tajemnica narad, komisja odwoławcza może zasięgać opinii związków zawodowych, natomiast czy w komisji kwalifikacyjnej mogą być członkami przedstawiciele związków zawodowych?</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy strona rządowa ma propozycje w twej sprawie? Nie słyszę. Czy jest podobna praktyka w instytucjach o tym charakterze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#EdmundStojek">Do tej pory w urzędach administracji terenowej do składu komisji odwoławczej lub komisji dyscyplinarnej pracodawca powoływał przedstawicieli związków zawodowych niezależnie od instancji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#AndrzejWiśniewski">Wydaje mi się, że w komisji kwalifikacyjnej decydować powinny kwalifikacje, a nie względy polityczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#BogumiłWitkowski">Związek zawodowy nie zajmuje się polityką, tylko problemami codziennego dnia pracowników. Powstał na bazie wykwalifikowanej i doświadczonej kadry urzędniczej jako środek na zaistnienie nas. Gdyby była realizowana ustawa o związkach zawodowych, dzisiaj nie byłoby tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z członków Komisji przejmuje poprawkę dotyczącą zmiany w art. 13 ust 1 projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy przedstawiciele związków zawodowych wchodzących w skład komisji musieliby spełniać warunki określone w art. 4 projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#RyszardGrodzicki">W art. 13 ust. 1 projektu ustawy jest mowa, że w skład komisji służby cywilnej wchodzą osoby powoływane w porozumieniu z dyrektorami generalnymi urzędów. Jeżeli przyjmiemy proponowaną poprawkę, to osoby te będą powoływane w porozumieniu jeszcze z przedstawicielstwami ogólnokrajowych organizacji związków zawodowych. Uważam, że jest to silna forma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy przedstawiciele związków zawodowych wysunięci na członków komisji służby cywilnej musieliby spełniać kryteria dotyczące pozostałych członków komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#EdmundStojek">Tak, wszystkich członków komisji obowiązują te same kryteria i podobne kwalifikacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JanZieliński">Rozumiem, że to uprawnienie przekracza uprawnienia związków zawodowych zawarte w ustawie o związkach zawodowych. W tym przypadku nie jest to kwestia rozwiązania lub naruszenia stosunku pracy, tylko obsady personalnej i właściwych komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#EwaGościcka">Ustawa o związkach zawodowych nie przewiduje współdziałania z taką komisją, bo takiej komisji jeszcze nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#JanZieliński">Ustawa o związkach zawodowych nie przewiduje zasady powoływanie na członków komisji, stanowiska lub funkcje, tylko normuje kwestie związane z rozwiązaniem stosunku pracy. Przyjmując przedstawioną poprawkę, byłoby to przyznanie omawianą ustawą nowego uprawnienia związkom zawodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JerzyCiemniewski">Chciałbym zapytać ekspertów, czy w składzie dotychczasowych komisji dyscyplinarnych są reprezentanci związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AdamJaroszyński">Z punktu komisji dyscyplinarnej wynika, że jej skład nie może być konstruowany w oparciu o przynależność związkową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#BogumiłWitkowski">Jeżeli w zapisie ustawy jest mowa o tworzeniu składu komisji w porozumieniu z dyrektorami generalnymi urzędów, to jest to reprezentacja pracodawcy, natomiast równowagą w tym procesie byłaby reprezentacja pracownicza. Związki zawodowe reprezentują wszystkich pracowników bez względu na przynależność związkową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#AdamJaroszyński">Pytanie pana posła J. Ciemniewskiego nawiązywało do wypowiedzi pana przewodniczącego E. Stojka o uwzględnianiu członków związków zawodowych w funkcjonujących obecnie komisjach, m.in. komisji dyscyplinarnej, co jest nieprawdą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#JerzyCiemniewski">Nigdzie nie ma przepisu prawnego mówiącego o tym, że związki zawodowe na mocy ustawy mają prawo delegowania w skład komisji dyscyplinarnej swojego przedstawiciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#EwaGościcka">Zgodnie z ustawą o pracownikach administracji państwowej art. 36 mówi, że: „Członków komisji dyscyplinarnych powołuje kierownik urzędu po zasięgnięciu opinii organizacji związkowych”, natomiast przedstawiciele związków zawodowych nie wchodzą w skład komisji dyscyplinarnych.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#EwaGościcka">Jeśli chodzi o zmianę art. 13 ust. 1 odnośnie do powoływania składu komisji służby cywilnej po porozumieniu z dyrektorami centralnych urzędów, to oznacza zasięgnięcie ich opinii, natomiast w porozumieniu - oznacza obowiązek zasięgnięcia opinii. Generalnie związki zawodowe mają uprawnienie opiniodawcze, natomiast nie mają kompetencji stanowiących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#EdmundStojek">Jako przedstawiciele związków zawodowych mamy prawo składania wniosków. Osoba należąca do związku zawodowego jest urzędnikiem. W związku z tym urzędnik należący do związku zawodowego nie może być członkiem komisji np. komisji dyscyplinarnej lub innej. Chcemy być prawdziwym organem opiniodawczym. Obecnie wykonujemy swoje prace, a przy potknięciu możemy być wyrzuceni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#EwaGościcka">W świetle art. 12 projektu ustawy nie ma prawnych przeszkód, żeby w skład komisji służby cywilnej była powołana osoba będąca członkiem związku zawodowego. Z wypowiedzi pana przewodniczącego E. Stojka zrozumiałam, że w skład tej komisji ma wchodzić przedstawiciel związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#RyszardGrodzicki">Ma zaopiniować kandydatury, które zgłosi szef służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#EwaGościcka">Ale jako związek zawodowy działający przez swój organ statutowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#EdmundStojek">Jeżeli pracodawca zgłosi do składu komisji członka związku zawodowego, to trzeba go od razu przekreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#RyszardGrodzicki">W świetle art. 123 projektu ustawy o urzędnikach państwowych, to zgłoszoną przez związki zawodowe propozycję można przyjąć, ponieważ zaopiniowanie kandydatur we wstępnym etapie nie jest odejściem od zasad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#BeataHebdzyńska">Przytoczony przepis projektu ustawy o urzędnikach państwowych dotyczy tworzenia komisji dyscyplinarnych działających w po-szczególnych urzędach, czyli dotyczy zakładowych organizacji związkowych.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#BeataHebdzyńska">W projekcie ustawy jest mowa o komisjach najwyższych powoływanych przez prezesa Rady Ministrów. Propozycja uzupełnienia art. 13 projektu ustawy jest nieprecyzyjna, mianowicie: „... przedstawicielstwem ogólnokrajowych organizacji związków zawodowych działających w administracji rządowej”. Czy to dotyczy wszystkich działających związków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#EdmundStojek">W tym przypadku chodzi o związki zawodowe działające w administracji, ponieważ sprawa dotyczy administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#BeataHebdzyńska">Ale to określenie jest bardzo nieprecyzyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie wszystkie związki zawodowe mają taką strukturę jak „Solidarność”, gdzie jest wyodrębniona sekcja działająca w administracji rządowej. Inne organizacje związkowe mogą mieć na terenie zakładu pracy niewielką grupę w jednym organie administracji rządowej i z tego tytułu będą rościli prawo do opiniowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#EdmundStojek">W komisji trójstronnej OPZZ nie przyznało się do swojego istnienia w administracji rządowej. Jesteśmy jedyną sekcją krajową pracowników administracji rządowej i samorządowej przy Komisji Krajowej.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#EdmundStojek">Chciałem jeszcze wyjaśnić, że funkcje związkowe wykonujemy społecznie, a oprócz tego pracujemy zawodowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#ZdzisławaJanowska">Jestem związkowcem, ale nie zwróciłabym się do związku zawodowego po moją opinię. Związek zawodowy ma mnie bronić. Proponowany zapis przypomina dawne istnienie egzekutyw wydziałowych i uczelnianych. W momencie otrzymania etatu na uczelni musiała wypowiedzieć się organizacja partyjna.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#ZdzisławaJanowska">Uważam, że organizacja związków zawodowych niepotrzebnie chce spełniać rolę organu opiniodawczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#EdmundStojek">Pani senator zaprzeczyła art. 19 ustawy o związkach zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#BogumiłWitkowski">Nie można stosować takiego porównania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#EdmundStojek">Chciałbym zacytować przepis o uprawnieniach związków zawodowych rozdział III Dz.U. nr 55 poz. 234 art. 19 ust. 1: „Ogólnokrajowa organizacja międzyzakładowa, a także ogólnokrajowy związek zawodowy reprezentujący pracowników i większość zakładów pracy ma prawo opiniowania założeń projektów ustaw oraz aktów wykonawczych do tych ustaw w zakresie objętych zadaniami zawiązków zawodowych”. Proponujemy wprowadzenie zapisu o opiniowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS ma uwagi do proponowanej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#EdmundStojek">Chciałbym jeszcze uzupełnić swoją wypowiedź o art. 21 ust. 1: „Ogólnokrajowa organizacja międzyzwiązkowa, a także ogólnokrajowy związek zawodowy reprezentatywny dla pracowników większości zakładów pracy mają prawo wystąpienia z wnioskami o wydanie lub zamianę ustawy albo innego aktu prawnego w zakresie objętych zadaniami związku zawodowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy Biuro Legislacyjne może przekazać stanowisko w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Trudno jest teraz przekazać stanowisko. Należy użyć pojęcia zgodnego z ustawą o związkach zawodowych. Proponuję, aby sugerowany zapis w pkt. 6 „oraz przedstawicielem ogólnokrajowych organizacji związków zawodowych działających w administracji rządowej” zastąpić zwrotem „oraz przedstawicielstwem ogólnokrajowego związku zawodowego reprezentowanego dla...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#EdmundStojek">Zmiany w administracji centralnej wiążą się z przyłączeniem jednostek mundurowych. Dzisiaj nie możemy powiedzieć, ile będzie związków zawodowych o zasięgu ogólnokrajowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#JerzyCiemniewski">Mówimy o stanie prawnym i proszę nie mieszać służb mundurowych.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#JerzyCiemniewski">Proszę, aby Biuro Legislacyjne zaproponowało ostateczną wersję zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">„... z ogólnokrajową organizacją związków zawodowych reprezentatywną dla większości zakładów pracy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#JerzyCiemniewski">Nie może być zwrotu „zakładów pracy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#BeataHebdzyńska">Przeanalizujmy ten przepis. Prezes Rady Ministrów ma powołać składy komisji: odwoławczej, kwalifikacyjnej i dyscyplinarnej spośród kandydatów przedstawionych przez szefa służby cywilnej po porozumieniu z dyrektorami generalnymi urzędów. Tych kandydatów miał opiniować organ związku zawodowego. Czy to jest logiczne?</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#BeataHebdzyńska">Inna jest sytuacja, gdy komisja działa na terenie zakładu pracy i organizacja związkowa opiniuje, znając pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#JerzyCiemniewski">Nie trzeba znać osoby, żeby zająć stanowisko. Związki zawodowe mają mechanizmy, którymi uzyskują opinię o osobach znanych w środowisku.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#JerzyCiemniewski">Należy sformułować taki zapis, aby ten mechanizm uczynić możliwym do realizacji, ponieważ formuła pozwalająca wszystkim związkom zawodowym uczestniczyć w tych negocjacjach jest zbyt odległa.</u>
          <u xml:id="u-193.2" who="#JerzyCiemniewski">Przy różnej strukturze związków zawodowych trudno jest określić, które działają w administracji rządowej, zwłaszcza w strukturze branżowej.</u>
          <u xml:id="u-193.3" who="#JerzyCiemniewski">Czy panowie mogą przedstawić bardziej sprecyzowaną propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#BogumiłWitkowski">Jeżeli chodzi o porozumienie z dyrektorami generalnymi urzędów - pracodawcy, to związki zawodowe mogą za-prezentować swoją opinię od komisji zakładowych, aby równocześnie było porozumienie z reprezentacją opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JerzyCiemniewski">Mówimy o reprezentacji różnych związków zawodowych. W ustawie wszystkie związki zawodowe muszą być traktowane jednakowo. Należy stworzyć formułę dającą możliwość wypowiedzenia się związkom zawodowym, ale jednocześnie nie będzie musiało konsultować się ze sobą np. 50 podmiotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#RyszardGrodzicki">Z brzmienia art. 13 ust. 1 projektu ustawy wynika, że opiniowanie dotyczyłoby tylko urzędników służby cywilnej. Osoby np. z komisji kwalifikacyjnej nie podlegałyby opiniowaniu przez związek zawodowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję następujący zapis: „po porozumieniu z dyrektorami generalnymi urzędów oraz ogólnokrajowymi delegacjami związkowymi, o których mowa w art. 19 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#JanPieniądz">Proponowana wersja zapisu blokuje etaty w administracji specjalnej, np. w służbie ochrony roślin, która przypisana jest do związku pracowników rolnych i nie ma sekcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#RyszardGrodzicki">Na bazie wymiany zdań proponuję przyjąć zapis przedstawiony przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#EdmundStojek">Proponowany przez nas zapis obejmuje wszystkie organizacje związków zawodowych, natomiast Związek Zawodowy Pracowników Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin jest w naszej sekcji krajowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#AndrzejSłomski">Chciałbym przedstawić inny punkt widzenia, mianowicie przyjęcie takiego sformułowania ograniczy kompetencje prezesa Rady Ministrów poprzez włączenie się do decyzji kadrowych innych podmiotów, zwielokrotnienie ich, zablokowanie procesu decyzyjnego w sprawach kadrowych państwowej służby cywilnej. Uważam, że te elementy nie służą pozytywnie państwowej służbie cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#EwaGościcka">Stwierdzenie „po porozumieniu” oznacza tylko zasięgnięcie opinii, natomiast stwierdzenie „w porozumieniu” oznacza, że trzeba uzgodnić stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jest podany termin na złożenie opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#EwaGościcka">Nie ma podanego terminu złożenia opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#RyszardGrodzicki">Brak terminu oznacza, że można bardzo długo czekać na taką opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#AdamJaroszyński">Każda z komisji służby cywilnej wykonuje władzę nad urzędnikami służby cywilnej. Uzależniając członków komisji od poparcia przedstawicielstwa pracowniczego osłabiamy ich niezależność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z członków Komisji podtrzymuje tę propozycję podaną w ostatecznej wersji przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#AndrzejGrzyb">Ja podtrzymuję tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki do art. 13 ust. 1 projektu ustawy w wersji przedstawionej przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS?</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#RyszardGrodzicki">Większością głosów propozycja została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#EdmundStojek">W art. 13 ust. 2 projektu ustawy proponujemy wyrazy „w liczbie nie mniejszej niż połowa składu komisji” zastąpić wyrazami: „w liczbie nie większej niż 1/4 składu komisji”. W zdaniu drugim skreślenie zapisu „i 5” jest nieaktualne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#RyszardGrodzicki">Pierwsza część poprawki jest aktualna. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z członków Komisji przejmuje tę poprawkę? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-211.2" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#EdmundStojek">Art. 14 projektu ustawy proponuje skreślić w całości i zastąpić treścią: „Komisje wybierają ze swego grona przewodniczącego i wiceprzewodniczącego komisji”. Zmianę w art. 14 projektu ustawy uzasadniamy celowością analogicznego rozwiązania, jak ma to miejsce przy wyborze przewodniczącego i wiceprzewodniczącego rady służby cywilnej (art. 7 ust. projektu ustawy), idącego w kierunku demokratyzacji wyboru władz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy do tej poprawki ktoś z państwa chciałby się ustosunkować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#JerzyCiemniewski">Sądzę, że powstało nieporozumienie. W funkcjonowaniu administracji państwowej komisje są organami decyzyjnymi i zasada wyboru przewodniczących ciał, które wykonują funkcje władcze, nie jest jeszcze przyjęta. Myślę, że byłoby to naruszenie prawa, natomiast Rada Służby Cywilnej jest organem opiniodawczym i nie ma charakteru władczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś chciałby się jeszcze wypowiedzieć? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z członków Komisji przejmuje propozycję poprawki? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-215.2" who="#RyszardGrodzicki">Wobec tego przystępujemy do następnej poprawki, która jest konsekwencją zmian w art. 48 i art. 49. Czy to oznacza, że nie przyjęcie zmiany 11 powoduje dezaktualizację zmiany 9?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#BogumiłWitkowski">To wyniknie z naszych dalszych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że zmianę 9 zawieszamy i będziemy rozpatrywać jako konsekwencję zmian art. 48 i art. 49 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do omówienia poprawki 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#BogumiłWitkowski">Proponujemy w art. 23 ust. 1 projektu ustawy, po pkt. 7 dodać nowy pkt 8 o treści: „Współpraca w sprawach pracowniczych z przedstawicielstwami ogólnokrajowych organizacji związków zawodowych działających w administracji rządowej (służby cywilnej)”. W art. 23 ust. 1 projektu ustawy dotychczasowy pkt 8 otrzymuje nr 9.</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#BogumiłWitkowski">Wprowadzenie w art. 23 ust. 1 nowego pkt. uzasadniamy analogicznie jak w poprawce 3, w którym uznaliśmy konieczność udziału doświadczonych pracowników administracji państwowej wchodzących w skład przedstawicielstw związków zawodowych, co powinno pozwolić na zobiektywizowanie rozwiązywania problemów społecznych i zawodowych oraz uniknąć potencjalnych źródeł konfliktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#JerzyCiemniewski">Uważam, że proponowany przepis jest uzasadniony, ponieważ szef służby cywilnej, administrujący służbą cywilną powinien pozostawać w dobrych stosunkach w sprawach pracowniczych ze związkami zawodowymi. W związku z tym przejmuję tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Mam pytanie do ekspertów, jak należy interpretować zwrot „współpracuje”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#EwaGościcka">Uważam, że należy sprecyzować formę takiego współdziałania, ponieważ ustawie o związkach zawodowych są one określane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#JerzyCiemniewski">Sądzę, że sposób współdziałania szefa zakładu pracy ze związkami zawodowymi określa możliwość związków zawodowych pozostawania w dialogu z organami administracji i jeżeli nie ma decyzji o charakterze władczym, to określenie formy nie jest konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#RyszardGrodzicki">Ale jeżeli wpiszemy wyraz „współpraca” to będzie o charakterze nakazującym, a podjęte decyzje bez zaistnienia współpracy będą z mocy prawa nieważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#JerzyCiemniewski">Sądzę, że nie, ponieważ szef służby cywilnej powinien w sprawach pracowniczych konsultować się ze związkami zawodowymi, a w naszym ustawodawstwie częściej używa się wyrazu „współdziałanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#BeataHebdzyńska">Szef służby cywilnej jest centralnym organem administracji państwowej. W art. 23 projektu ustawy z 9 maja 1996 r. określone są zadania tego organu, a w szczególności realizacja polityki państwa wobec służby cywilnej i koordynowanie działań w tym zakresie, a także przygotowywanie projektów aktów normatywnych w przypadkach przewidzianych w ustawie, które będzie musiał konsultować na podstawie art. 19 ustawy o związkach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#BeataHebdzyńska">Natomiast sprawy pracownicze prowadzą dyrektorzy generalni urzędów w poszczególnych urzędach.</u>
          <u xml:id="u-225.2" who="#BeataHebdzyńska">Uważam, że wprowadzenie dodatkowego przepisu może zaciemnić obowiązki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#JanZieliński">Jeżeli taki zapis znajdzie się w zadaniach szefa służby cywilnej, to powstanie wątpliwość przy wyznaczaniu stanowiska urzędnikowi służby cywilnej, będzie potrzebne współdziałanie ze związkami zawodowymi, ponieważ to jest sprawa pracownicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#TeresaGórzyńska">Proponowana regulacja zapisu prawnego byłaby niebezpieczna, ponieważ wyraz „współpraca” oznacza wspólną pracę a wyraz „współdziałanie” - wspólne działanie. Wobec tego w art. 23 projektu ustawy z 9 maja 1996 r. należałoby wymienić zadania szefa służby cywilnej i dodać formy wspólnie wykonywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#JerzyCiemniewski">Na podobnej zasadzie można by interpretować organizowanie współpracy z zagranicą w zakresie służby cywilnej i żądać określenia w ustawie form organizacji i na czym polega ta współpraca.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#JerzyCiemniewski">Generalnie uprawnienia związków zawodowych są znane i wiadomo, na czym może polegać współdziałanie pomiędzy związkami zawodowymi a szczeblem organizacji służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-228.2" who="#JerzyCiemniewski">W wielu przypadkach przepisy prawne określają takie formy, Sądzę, że przedstawiona formuła w pełni odpowiada stosunkom pomiędzy związkami zawodowymi a pracodawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#TeresaGórzyńska">W art. 23 ust. 1 pkt 1 projektu ustawy z dnia 8 maja 1996 r. jest mowa o organizowaniu współpracy z zagranicą w zakresie służby cywilnej. Organizowanie współpracy polega na tym, że szef służby cywilnej sam ustala jej granice.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę. Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o uwagi do redakcji zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponowany zapis tego przepisu brzmiałby następująco: „Współdziałanie w sprawach pracowniczych z ogólnokrajowymi organizacjami związkowymi, o których mowa w art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych na zasadach określonych w tej ustawie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#PiotrUrbankowski">Proponuję zwrócić uwagę na dwie kwestie, mianowicie na funkcję szefa służby cywilnej jako zarządzającego służbą cywilną i jako pracodawcy. Zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych, szef służby cywilnej musi współpracować ze związkami zawodowymi. Mam pytanie: czy konieczna jest ta współpraca w szerszym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#JerzyCiemniewski">Art. 23 ust. 1 projektu ustawy z dnia 9 maja 1996 r. dotyczy funkcji jako organu administracji państwowej, a nie określa zadania szefa służby cywilnej jako kierownika zakładu pracy. Dlatego uważam, że proponowany zapis jest celowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że w toku dyskusji zostały wyczerpane wszystkie argumenty. Czy redakcja nowego zapisu zaproponowanego przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS jest wszystkim znana? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-234.1" who="#RyszardGrodzicki">Kto z państwa jest za uzupełnieniem art. 23 ust. 1 projektu ustawy z dnia 9 maja 1996 r. przez dodanie punktu 7a w brzmieniu uzupełnionym i przedstawionym przez Biuro Legislacyjne?</u>
          <u xml:id="u-234.2" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka dotycząca art. 23 ust. 1 została większością głosów przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-234.3" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że dalsze poprawki będą rozpatrywane na bieżąco przy omawianiu projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-234.4" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do analizy art. 26 projektu ustawy z dnia 9 maja 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-234.5" who="#RyszardGrodzicki">Przed przerwą toczył się spór, który dotyczył statusu absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Efektem jest przedstawiona państwu na piśmie propozycja zmian zapisu wspólnie uzgodniona. Rozumiem, że powstała na bazie propozycji poprawek zespołu redakcyjnego. Czy w tej sprawie są jeszcze uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#PiotrUrbankowski">Myślę, że wspólnie zaproponowane zapisy są prostsze od wcześniej przedstawionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#JanKluczyński">Podtrzymuję swoje krytyczne uwagi, ponieważ powstają analogiczne szkoły kształcenia pracowników dla potrzeb służby cywilnych i w zapisie ustawy należałoby te inne placówki uwzględnić, jak np. Uniwersytet Warszawski, który jest pierwszą szkołą w kraju. Następna sprawa, to automatyczne przyznawanie absolwentom Krajowej Szkoły Administracji Publicznej kategorii urzędniczej B może być rozbieżne z klauzulą wymaganego 5-letniego stażu pracy, ponieważ absolwent szkoły może takiego stażu nie mieć, a wtedy będzie to sprzeczne z ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#JerzyCiemniewski">Krajowa Szkoła Administracji Publicznej jest uczelnią powołaną na podstawie ustawy, o określonym statusie, funkcjach i zależności od organów administracji państwowej z zapewnieniem wpływu naczelnych organów administracji państwowej na program i system kształcenia. Dlatego status Krajowej Szkoły Administracji Publicznej jest w ustawie o państwowej służbie cywilnej inny niż ośrodków akademickich, których absolwenci nie muszą spełniać wymogów usługowych wobec administracji państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#JanPieniądz">W art. 27 ust. 2 projektu ustawy z 21 marca 1996 r. jest zawarta delegacja dla prezesa Rady Ministrów, który w drodze rozporządzenia może ustalać dodatkowe wymagania kwalifikacyjne w stosunku do osób wymagających szczególnego postępowania kwalifikacyjnego, ale jakie jest odniesienie do proponowanego zapisu? Mam wątpliwości, czy osoby te będą wyłączone z ustalania dodatkowych wymogów kwalifikacyjnych, określanych przez prezesa Rady Ministrów, czy może będą one równorzędne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#MariaGintowtJankowicz">To będą równorzędne wymagania kwalifikacyjne, ponieważ jest to delegacja ogólna dla prezesa Rady Ministrów, który może wydać rozporządzenie dotyczące dodatkowych uprawnień w stosunku do absolwentów KSAP przystępujących do postępowania kwalifikacyjnego przed sekcją komisji kwalifikacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, że ten przepis może dotyczyć pracowników dyplomacji, i w stosunku do tej kategorii osób prezes Rady Ministrów może ustalić szczególne wymagania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#JanPieniądz">Nie mogę zgodzić się z takim wyjaśnieniem, ponieważ proponowany zapis jest jednoznaczny, mianowicie „uzyskanie dyplomu ukończenia Krajowej Szkoły Administracji Publicznej jest równorzędne ze spełnieniem wymagań uzasadniających zaliczenie do kategorii urzędniczej B”. Jak rozporządzenie prezesa Rady Ministrów będzie odnosiło się do określonego dyplomu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Prezes Rady Ministrów i administracja rządowa ma wpływ na cały tok postępowania zarówno rekrutacyjnego, jak i program kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-242.1" who="#MariaGintowtJankowicz">Proponowany zapis honoruje proces kształcenia w Krajowej Szkole Administracji Publicznej, aby był równorzędny z postępowaniem kwalifikacyjnym do kategorii urzędniczej B.</u>
          <u xml:id="u-242.2" who="#MariaGintowtJankowicz">Upoważnienie dla prezesa Rady Ministrów, zawarte w dotychczasowym art. 27 ust. 2 projektu ustawy w określonej sytuacji, będzie także dotyczyło absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej zatrudnionych np. w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, ponieważ będą jego pracownikami, a specyfika ich pracy będzie wymagała dodatkowych kwalifikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#JanPieniądz">W przedstawionej wersji zapisu jest zawarta delegacja dla prezesa Rady Ministrów, w związku z tym w odniesieniu do art. 27 ust. 2 projektu ustawy czy delegacja prezesa Rady Ministrów nie wykroczy poza zapis ustawowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W proponowanym nowym zapisie ust. 2 jest postawienie przepisu ustawowego, mianowicie uzyskanie dyplomu ukończenia Krajowej Szkoły Administracji Publicznej jest równorzędne ze spełnieniem wymagań kwalifikacyjnych, natomiast ust. 3 zawiera delegację ustawową dla prezesa Rady Ministrów i w tym sprzeczności nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#ZdzisławaJanowska">Sądzę, podobnie jak pan prof. J. Kluczyński, że istnieje potrzeba rozszerzenia tego zapisu o inne placówki kształcące dla potrzeb służb cywilnych.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#ZdzisławaJanowska">Rocznie Krajową Szkołę Administracji Publicznej kończy kilkadziesiąt osób, a administracja państwowa potrzebuje kilkadziesiąt tysięcy pracowników wykwalifikowanych. W związku z tym renomowane wyższe uczelnie organizują studia podyplomowe dla osób pracujących w administracji państwowej, które muszą dopasować się do nowych potrzeb w służbie cywilnej, Dlatego też promocję należy rozszerzyć także i o absolwentów innych uczelni, którzy będą mieli dyplom ukończenia szkoły na poziomie KSAP.</u>
          <u xml:id="u-245.2" who="#ZdzisławaJanowska">W proponowanym brzmieniu art. 85a projektu ustawy jest mowa o tym, że: „absolwenci Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, którzy ukończyli ją przed dniem wejścia w życie ustawy, zostaną mianowani do kategorii B, równomiernie w okresie trzech lat od dnia wejścia w życie ustawy, o ile nie zostaną mianowani wcześniej w wyniku postępowania kwalifikacyjnego”.</u>
          <u xml:id="u-245.3" who="#ZdzisławaJanowska">Uważam, że uzasadnienie do tego zapisu jest sprzeczne, ponieważ podane jest, że wejście w życie ustawy musi spowodować zmiany w dotychczasowej strukturze Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, pozwalające na kształcenie i przygotowanie do tej służby w sposób odpowiadający wymaganiom.</u>
          <u xml:id="u-245.4" who="#ZdzisławaJanowska">Z zapisu wynika, że istnieje potrzeba dokonania zmian w profilu kształcenia Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, modyfikacji wiedzy z aktualnymi potrzebami zgodnymi z wymaganiami postępowania kwalifikacyjnego, a jednocześnie uzyskanie dyplomu ukończenia KSAP zapewnia zaliczenie do kategorii urzędniczej B.</u>
          <u xml:id="u-245.5" who="#ZdzisławaJanowska">Proponuję zastanowić się nad kwestią zaliczenia do kategorii B dopiero w następnym roku, kiedy zmieni się struktura kształcenia lub cofnięcie do poprzednich lat, a także nad kwestią rozszerzenia tej promocji w stosunku do absolwentów studiów podyplomowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#AdamJaroszyński">Sądzę, że można uniknąć tych kontrowersji wokół dostępu absolwentów KSAP do służby cywilnej, gdyby dokonać zmiany w ustawie o szkole, mianowicie przyjęcie do KSAP oznacza wejście do korpusu służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Taki zapis już jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#JanZieliński">Państwowa Szkoła Administracji Publicznej powołana do kształcenia dla potrzeb służb cywilnych, swój obowiązek spełnia i tym różni się od uniwersytetów, które w ramach szerokiej gamy dowolności mogą prowadzić także studia podyplomowe. Natomiast jeśli chodzi o przystosowanie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej do służby cywilnej, to do tej pory nie było struktur służby cywilnej. Dopiero w 1990 roku w parlamencie pojawił się pierwszy projekt ustawy o państwowej służbie cywilnej, w tym samym roku powstała Krajowa Szkoła Administracji Publicznej i była kreowana zgodnie z ustawą.</u>
          <u xml:id="u-248.1" who="#JanZieliński">Sądzę, że po wejściu w życie ustawy o państwowej służbie cywilnej prezes Rady Ministrów nada szkole nowy statut, w którym określi kierunek i sposób związania jej ze służbą cywilną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Chciałam odpowiedzieć pani senator Z. Janowskiej odnośnie do zacytowanego uzasadnienia, mianowicie konieczność zmiany modelu szkoły wiąże się ze zmianą organów szkoły, o uzupełnienie składu rady szkoły o przedstawicieli, których obecnie jeszcze nie znamy, czy będą to rady służby cywilnej, urzędu krajowego itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#JanKluczyński">Proces rewolucyjny jest w całym szkolnictwie akademickim. Powstające studia podyplomowe kreowane są na zamówienie strony rządowej, ponieważ jedna szkoła nie przygotuje tak dużej liczby pracowników do służby cywilnej zgodnej z obecnym zapotrzebowaniem.</u>
          <u xml:id="u-250.1" who="#JanKluczyński">Powstaje problem dzielenia ludzi, mianowicie absolwent jednej szkoły, po jej ukończeniu otrzymuje kategorię urzędniczą B, natomiast dotychczasowy pracownik skierowany na studia podyplomowe nie będzie miał żadnych uprawnień. Czy to jest sprawiedliwość i demokracja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#MariaGintowtJankowicz">Wydaje mi się, że sprowadzenie studiów uniwersyteckich podyplomowych, doktoranckich do aplikacyjnego profilu przygotowywania do pracy jest ogromną stratą społeczną, natomiast umieszczenie jednego zdania w projekcie ustawy o absolwentach KSAP nie zamyka drogi absolwentom studiów podyplomowych uniwersyteckich wstępowania do służby cywilnej, chyba że nałożymy obowiązek przepracowania 5 lat w służbie cywilnej na wszystkich absolwentów studiów podyplomowych uniwersyteckich.</u>
          <u xml:id="u-251.1" who="#MariaGintowtJankowicz">Pan J. Kulczyński wspominał o centrum służby cywilnej utworzonym przez Uniwersytet Warszawski, wobec tego należałoby przyjrzeć się bliżej i uzyskać dokładne informacje o statusie prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#AndrzejWiśniewski">Jeśli zapis dotyczący zaliczenia absolwentów KSAP do kategorii urzędniczej B nie zostanie wprowadzony do ustawy, to czy absolwenci KSAP będą mieli trudności z postępowaniem kwalifikacyjnym do kategorii urzędniczej B?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#PiotrUrbankowski">Sądzę, że absolwenci KSAP nie powinni mieć trudności z procesem postępowania kwalifikacyjnego, ponieważ program szkoły dostosowany jest do tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-253.1" who="#PiotrUrbankowski">Przy zaproponowaniu tych rozwiązań kierowaliśmy się dokładną analizą ustawy o Krajowej Szkole Administracji Publicznej. Uważam, że zapisy wynikające z ustawy o służbie cywilnej powinny być uwzględnione nie tylko w ustawie o Krajowej Szkole Administracji Publicznej, ale także nałożone obowiązki na szkołę w ramach systemu służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#JanZieliński">Absolwenci KSAP poradzą sobie z postępowaniem kwalifikacyjnym, ale nabór do tej szkoły bez wskazania drogi kariery spowoduje, że ta szkoła stanie się zbędna.</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#JanZieliński">Rolę KSAP określiła wczoraj komisja ds. reformy administracji, zmieniając projekt rządowy i podporządkowując ją prezesowi Rady Ministrów. Krajowa Szkoła Administracji Publicznej prowadzi nabór do służby cywilnej i będzie to wymagało dostosowania postępowania rekrutacyjnego i toku kształcenia do wymagań procesu postępowania kwalifikacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-254.2" who="#JanZieliński">Odnośnie do wypowiedzi pana prof. J. Kulczyńskiego to rozumiem, że jeżeli służba cywilna będzie zamawiała określone szkolenia, tak jak jest to w przypadku centrum służby cywilnej, to będzie to odzwierciedlone w zakresie postępowania kwalifikacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję przerwanie tej dyskusji. Czy do treści poprawek ktoś z państwa ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#JanPieniądz">Proponuję, aby eksperci wspólnie ze stroną rządową przy-gotowali projekt tego zapisu do projektu ustawy i przedstawili na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#RyszardGrodzicki">Strona rządowa przedstawiła taki projekt zapisu pod wpływem naszej sugestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#JanKluczyński">Proszę o równe traktowanie wszystkich podmiotów i jednostek kształcących do służby cywilnej i ich absolwentów w toku dalszego postępowania, ponieważ każda instytucja wysyłając pracownika na studia uzupełniające ma prawo żądać od niego deklaracji odpracowania. Dlatego nie widzę żadnej różnicy pomiędzy funkcjonowaniem Krajowej Szkoły Administracji Publicznej a studiów zlecanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa ma jeszcze uwagi do tekstu poprawki? Jeśli nie, to mam pytanie związane z brzmieniem art. 85a projektu ustawy, a mianowicie: istnieje grupa absolwentów KSAP z poprzednich lat, której ustawa nie objęła i równolegle pojawiają się nowi absolwenci KSAP od razu wchodzący w skład służby cywilnej. W związku z tym, co będzie z absolwentami, którzy Krajową Szkołę Administracji Publicznej ukończyli przed wejściem w życie ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#JanZieliński">Niestety, ci absolwenci KSAP są w gorszej sytuacji z powodu wycofania pierwszego projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej w 1991 r. Dlatego proponujemy w zapisie, aby zostali mianowani do kategorii B równomiernie w okresie trzech lat od dnia wejścia w życie ustawy, aby najmniej obciążyć budżet państwa. Mamy nadzieję, że ci absolwenci przystąpią do postępowania kwalifikacji kategorii A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#JanPieniądz">Jeżeli w okresie trzech lat zostaną automatycznie mianowani do kategorii B, to sądzę, że wcześniej nie będą przystępować do procesu postępowania kwalifikacyjnego, ponieważ przesądza o tym ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#JanZieliński">Z opinii Stowarzyszenia Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej wynika, że wiele osób zajmuje stanowiska dyrektorów departamentów i spełnia wymagania art. 27 projektu ustawy, zaliczające ich do kategorii urzędniczej A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#EdmundStojek">Ostatnia proponowana zmiana jest znacznie głębsza, bo pomija się kryterium stażu pracy, są absolwenci czekający na mianowanie. Dowiadujemy się o tym, co było znane związkom zawodowym, że kadra urzędnicza jest słabo wynagradzana i jeszcze pominięta w kryterium lat pracy kategoriami A, C, D.</u>
          <u xml:id="u-263.1" who="#EdmundStojek">Tak głęboka weryfikacja pierwotnego projektu ustawy zaakceptowanego przez Komisję Nadzwyczajną powoduje to, że do kategorii A możemy zakwalifikować wszystkie osoby będące na stanowiskach kierowniczych i spełniające te warunki, które są bardzo ogólne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć? Zastanawiałem się, czy na bazie treści 85a projektu ustawy można byłoby zdemokratyzować proces mianowania wewnątrz tej grupy osób, a w tym przypadku sądzę, że będzie to konkurencja kończąca się po trzech latach.</u>
          <u xml:id="u-264.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy w sprawie tej poprawki ktoś z państwa ma uwagi? Pan poseł J. Pieniądz zaproponował odesłanie tego zagadnienia do ponownej analizy, ale mamy już mało czasu na przedłużanie prac. Zakładam, że w przyszłym tygodniu zakończymy prace nad tym projektem ustawy, stąd proponuję, panie pośle, nie podtrzymywać tej uwagi. Można później zgłosić wniosek mniejszości lub teraz jeszcze poprawki do poprawek, a także pozostaje procedura w Senacie.</u>
          <u xml:id="u-264.2" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję wycofanie tego wniosku, ponieważ przedłuży procedowanie nad projektem ustawy, a byłoby dobrze, gdyby ten projekt ustawy był w drugim czytaniu łącznie z projektem ustawy o reformie centrum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#JanPieniądz">Zgadzam się z pana propozycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#RyszardGrodzicki">Kto z państwa jest za włączeniem autopoprawek rządowych do tekstu ustawy?</u>
          <u xml:id="u-266.1" who="#RyszardGrodzicki">Proponowane autopoprawki większością głosów zostały przyjęte. Powracamy do rozpatrzenia art. 26a projektu ustawy i przypominam, że strona rządowa przekazała propozycję zmian. Czy strona rządowa podtrzymuje proponowane stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#JanuszGąciarz">Podtrzymujemy propozycję do art. 26a poprawek projektu ustawy o służbie cywilnej sformułowaniem zawartym w art. 31 i art. 80 zestaw poprawek do projektu ustawy o służbie cywilnej z dnia 9 maja 1996 r. Uważam, że to rozwiązanie jest bardziej docelowe, po wygaśnięciu przepisu przejściowego zawartego w art. 80 pozwala pozostawić proponowany mechanizm jako jedyny obowiązujący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#RyszardGrodzicki">Przed południem dyskutowaliśmy o nierówności wobec pracowników administracji państwowej, którzy przez ostatnie 4 lata nie mogli być mianowani z różnych przyczyn np. nieformalnej blokady wykluczającej szeroki proces mianowań.</u>
          <u xml:id="u-268.1" who="#RyszardGrodzicki">Proponowany przepis art. 80 wyklucza tę grupę osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#PiotrUrbankowski">Chciałbym wyjaśnić, że ustawa dotycząca procesu mianowania pracowników administracji państwowej zaczęła obowiązywać od 27 stycznia ub. roku, ale ten proces trwał do końca w poszczególnych urzędach. W związku z trwającymi pracami nad projektem nowej ustawy o służbie cywilnej zablokowano mianowanie urzędników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że osoby, które nie zdążyły być mianowane, nie będą uhonorowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#BeataHebdzyńska">Sądzę, że proponowany zapis art. 31 nasuwa dużo wątpliwości, mianowicie nawiązanie stosunku pracy następuje z osobą która przeszła postępowanie kwalifikacyjne. Powołujemy komisję kwalifikacyjną niezależną od administracji, która ma stwierdzić przydatność danej osoby do służby cywilnej. Niezależna komisja kwalifikacyjna stwierdziła, że dana osoba spełnia wymagania do zaliczenia jednej z kategorii urzędniczej.</u>
          <u xml:id="u-271.1" who="#BeataHebdzyńska">Ust. 4 zawiera, że w stosunku do tej osoby przeprowadza się ocenę na miesiąc przed upływem terminu i rozumiem, że ta ocena będzie decydowała o zatrudnieniu lub nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#EwaGościcka">Ocena ta będzie decydowała o mianowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#BeataHebdzyńska">A jeżeli nie, to co wtedy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#RyszardGrodzicki">Sytuacja jest następująca: Ktoś jest w okresie przygotowawczym do postępowania kwalifikacyjnego na podstawie umowy o pracę, przed upływem terminu otrzymuje ocenę negatywną, i wtedy następuje automatyczne rozwiązanie stosunku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#PiotrUrbankowski">Stosunek pracy rozwiązuje się automatycznie z dniem upływu terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#BeataHebdzyńska">Jakie przepisy będą regulowały uprawnienia tych osób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#EwaGościcka">Proponowany zapis art. 31 ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#BeataHebdzyńska">W tym przepisie projektu jest mowa o tym, których artykułów nie stosuje się, a które się stosuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#MałgorzataKulasińska">Postaram się wyjaśnić tę wątpliwość, mianowicie w art. 31 ust. 1 jest mowa o tym, że osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas określony jest uzasadnieniem służby cywilnej i w stosunku do tej osoby stosuje się przepisy ustawy o służbie cywilnej. W art. 31 ust. 3 jest mowa o tym, których przepisów ustawy o służbie cywilnej nie stosuje się w stosunku do tych pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#EwaGościcka">Ta propozycja niesie za sobą konieczność zmiany art. 26 projektu ustawy. Gdyby miał pozostać przepis art. 31 przez nas proponowany, to należy zmienić art. 26 projektu ustawy, bo nie może być w nim mowy o tym, że stosunek pracy z urzędnikiem służby cywilnej nawiązuje się na podstawie tylko mianowania, ponieważ pierwsze nawiązanie stosunku pracy w służbie cywilnej następuje na podstawie umowy o pracę na czas określony, a następny stosunek pracy byłby nawiązany na podstawie mianowania, co będzie wiązało się ze szczególną ochroną w stosunku pracy. Wyłączeni byliby tylko urzędnicy dotychczas mianowani w urzędach państwowych, a z nimi po przejściu postępowania kwalifikacyjnego można będzie nawiązywać stosunek pracy od razu w służbie cywilnej na podstawie mianowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że sens tych poprawek sprowadza się do tego, że chcemy rozluźnić więzi formalnoprawne pracodawcy z osobą będącą w okresie wstępnym w ramach służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-281.1" who="#RyszardGrodzicki">W tej konstrukcji prawnej będzie łatwiej pozbyć się takiej osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#JanBalcerzewski">Chciałbym poprzeć panią B. Hebdzyńską, ponieważ mam wątpliwość, mianowicie powstaje kolejna grupa nowych osób zatrudnionych w urzędach państwowych. Jedna grupa, to urzędnicy zatrudnieni do 24 stycznia ubiegłego roku, następna grupa urzędników to ci, którzy nie są mianowani, ale zatrudnieni na podstawie o ustawę o pracownikach urzędów państwowych. Kolejna grupa to urzędnicy państwowej służby cywilnej bez mianowania, zatrudnieni na umowę o pracę na czas określony i grupa urzędników mianowanych.</u>
          <u xml:id="u-282.1" who="#JanBalcerzewski">W świetle proponowanego art. 26 sytuacja staje się skomplikowana i należy w innych artykułach dokonać korekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#EwaGościcka">W tej sytuacji art. 2 projektu ustawy otrzymuje brzmienie: „Urzędników służby cywilnej zatrudnia się w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#JanuszGąciarz">Jeśli przyjmiemy proponowane przez nas rozwiązanie w brzmieniu zawartym w art. 31, to konsekwencją jego będzie fakt, że osoba zatrudniona na podstawie tego artykułu jest urzędnikiem służby cywilnej z nawiązaniem stosunku pracy na czas określony. Jeśli potwierdzi swoje kwalifikacje do służby cywilnej w okresie nie krótszym niż rok i nie dłuższym niż dwa lata, otrzymuje akt mianowania, który jest nawiązaniem stosunku pracy na czas nieokreślony.</u>
          <u xml:id="u-284.1" who="#JanuszGąciarz">Pozostaje do rozwiązania problem urzędników dotychczas zatrudnionych na podstawie innych pragmatyk i w tej sytuacji proponujemy zapis art. 80, w którym jest mowa o urzędnikach mianowanych na podstawie ustawy o pracownikach urzędów państwowych. Ci urzędnicy akt mianowania otrzymują po przejściu postępowania kwalifikacyjnego bez konieczności zatrudniania ich na czas określony. Ponieważ pojawiły się wątpliwości, może należy ten przepis rozszerzyć i objąć nim urzędników dotychczas zatrudnionych w administracji państwowej na podstawie umowy o pracę.</u>
          <u xml:id="u-284.2" who="#JanuszGąciarz">Następna sprawa dotyczy treści art. 2 projektu ustawy, mianowicie: „Urzędnika służby cywilnej zatrudnia się na podstawie mianowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
          <u xml:id="u-284.3" who="#JanuszGąciarz">Proponuję przyjąć redakcję „Urzędnika służb cywilnych zatrudnia się w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej” lub „Urzędników służby cywilnej zatrudnia się na podstawie mianowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej z zastrzeżeniem art. 31 ust. 1”, ponieważ formy zatrudnienia będą dwie: Umowa na czas określony i mianowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ta koncepcja oznacza, że ustawa o pracownikach administracji państwowej zostanie zlikwidowana? Rozumiem, że jeżeli pozostawiamy działanie ustawy o pracownikach administracji państwowej, to przedstawione propozycje nie są potrzebne. Nie każdy pracownik administracji państwowej musi być urzędnikiem służby cywilnej. Sądziłem, że ten proces będzie zachodził poprzez postępowanie kwalifikacyjne. Natomiast konstrukcja odbycia służby przygotowawczej jest zbędna, ponieważ do pracy w administracji można zatrudnić na podstawie ustawy o pracownikach administracji państwowej, a jeśli ktoś chce poddać się postępowaniu kwalifikacyjnemu do służby cywilnej, wówczas przystępuje i pozostaje w niej poprzez działanie ustawy o służbie cywilnej w proponowanej wersji pierwotnego projektu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-285.1" who="#JerzyCiemniewski">Natomiast przedstawiona obecnie propozycja wprowadza komplikacje. Gdyby ustawa o pracownikach administracji państwowej wygasła i tylko miałaby zastosowanie w stosunku do dotychczas zatrudnionych osób w administracji państwowej, jeżeli nie przejdą postępowania kwalifikacyjnego. Osoby zatrudnione obecnie w administracji państwowej muszą być objęte ustawą o państwowej służbie cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#JanuszGąciarz">Proponowane przez nas zapisy w projekcie ustawy oznaczają, że przepis o zatrudnieniu na czas określony będzie dotyczył osób nie pracujących jeszcze w administracji państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#JerzyCiemniewski">Ale czy tego efektu nie można osiągnąć na gruncie obowiązującej ustawy o pracownikach administracji państwowej, która nadal funkcjonuje i w tej sytuacji cała procedura wprowadza komplikacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#RyszardGrodzicki">Ustawa o pracownikach administracji państwowej będzie nadal obowiązywała, ponieważ jest grupa pracowników administracji państwowej, która nigdy nie będzie objęta korpusem służby cywilnej. Do korpusu służby cywilnej mogą wejść osoby z wyższym wykształceniem, a niektóre kategorie stanowisk będą obejmowane przez osoby z wykształceniem średnim, mające długoletni staż pracy.</u>
          <u xml:id="u-288.1" who="#RyszardGrodzicki">Problem przekwalifikowania kogoś do służby cywilnej, nawet nie mając pewności, że będzie miał przywileje, ma pewne znaczenie, ponieważ jest to podniesienie statusu materialnego tej osoby i skoro przeszedł przez postępowanie kwalifikacyjne, to z jego rozwojem wiązane są nadzieje. Jest to pobudzenie do samokształcenia niezależnie od narzucanych kursów.</u>
          <u xml:id="u-288.2" who="#RyszardGrodzicki">W przypadku osób, które nigdy nie pracowały w administracji państwowej, musi być okres przygotowawczy (próbny).</u>
          <u xml:id="u-288.3" who="#RyszardGrodzicki">Pojawiła się nowa koncepcja preferująca grupę pracowników dotychczasowej administracji państwowej, zakładająca, że zostali zweryfikowani w praktyce - to są pracownicy mianowani. Powstaje problem, że w wielu instytucjach od dwóch lat zaprzestano mianowania i jeżeli ktoś spełniał kwalifikacje, to nie mógł być mianowany i nie byłby objęty projektowanym rozwiązaniem art. 80. W związku z tym - w takim przypadku potrzebna jest nowelizacja.</u>
          <u xml:id="u-288.4" who="#RyszardGrodzicki">Na poprzednim posiedzeniu Komisji dyskutowaliśmy na temat wejścia do służby cywilnej i zostało ustalone, że zachodzi konieczność wprowadzenia służby przygotowawczej, a propozycja zapisu art. 26a jest efektem tej dyskusji. Dzisiaj otrzymaliśmy propozycję rządową zmierzającą do rozluźnienia stosunku pracy z pracownikiem przychodzącym z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-288.5" who="#RyszardGrodzicki">W dalszym ciągu istnieje problem pracowników pełniących stanowiska w administracji państwowej z szansą na mianowanie, a także pracowników kończących studia w tym roku, którzy popracują pięć lat na podstawie ustawy o pracownikach państwowych z 1982 r. i będą chcieli przejść do służby cywilnej. Czy w tej sytuacji też muszą odbyć staż pracy i okres przygotowawczy, skoro są już zweryfikowani?</u>
          <u xml:id="u-288.6" who="#RyszardGrodzicki">Istnieją różne sytuacje pracowników zatrudnionych na podstawie ustawy z 1982 r., m.in. problem pracowników samorządów terytorialnych, który należy uwzględnić. Proponuję rozważyć możliwość innego traktowania tych pracowników, którzy chcieliby przejść do służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-288.7" who="#RyszardGrodzicki">Koncepcja zawarta w art. 31 projektu rządowego umożliwia tym osobom szansę przejścia do służby cywilnej, innym nawiązaniu stosunku pracy, ale należałoby rozwinąć normy zawarte w propozycji zapisu art. 80.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#JanuszGąciarz">Propozycja zapisu art. 31 jest służbą przygotowawczą bez wprowadzenia nazwy „służba przygotowawcza” natomiast w sformułowaniu art. 26a poprawki zespołu redakcyjnego służba przygotowawcza nie jest jeszcze służbą cywilną. Wasza propozycja oznacza, że wszyscy zatrudnieni na czas określony i na czas nieokreślony mając mianowanie podlegają tej ustawie. Występują tylko szczególne regulacje dotyczące ich statusu pracowniczego, wyłączające niektóre działania przepisów ustawy o służbie cywilnej, np. dotyczące przeniesienia służbowego.</u>
          <u xml:id="u-289.1" who="#JanuszGąciarz">W świetle wypowiedzi należałoby propozycję art. 80 umieścić w przepisach przejściowych albo wcielić do przepisów dotyczących nawiązania stosunku pracy w następującym brzmieniu: „Z osobą, która w dniu stwierdzenia przez komisję kwalifikacyjną spełnienia wymagań uzasadniających, zaliczenie jej do jednej z kategorii urzędniczych, jest zatrudniona w urzędzie na podstawie ustawy o pracownikach urzędów państwowych co najmniej przez dwa lata, stosunek pracy w służbie cywilnej nawiązuje się na podstawie mianowania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję w stosunku do pracowników mianowanych pozostawić dotychczasową wersję zapisu art. 80, natomiast do pracowników nie mających mianowania należy określić warunki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#JanBalcerzewski">Dla osób zatrudnionych w ramach służby przygotowawczej potrzebne są etaty i pieniądze na wynagrodzenie, bo co będzie w przypadku pełnego zatrudnienia w danym urzędzie, a zostanie tam skierowana osoba w ramach tej służby?</u>
          <u xml:id="u-291.1" who="#JanBalcerzewski">Sądzę, że te osoby będą zatrudnione w ramach liczby etatów w danym urzędzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#TeresaGórzyńska">Uważam, że pomiędzy propozycją art. 26a i propozycją art. 31 jest różnica, ponieważ mamy do uzupełnienia z dwoma różnymi instytucjami prawnymi. Służba przygotowawcza zawarta jest w propozycji art. 31, natomiast propozycja art. 26a zawiera rezerwę kadrową, ponieważ „służba przygotowawcza” zawarta w propozycji art. 26a, to byli ci, co przeszli przez proces postępowania kwalifikacyjnego, ale nie zostali mianowani ze względu na brak etatów. Wobec tego kogo miała dotyczyć „służba przygotowawcza” zawarta w art. 26a projektu poprawek? W przypadku proponowanej regulacji art. 31, to jest ona bardziej zbliżona do rozwiązań w podobnych ustawach państw zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-292.1" who="#TeresaGórzyńska">Odnośnie do proponowanego zapisu art. 80, to uważam, że powinien wystąpić łącznie z sugerowanym zapisem art. 31, ponieważ chodzi o wszystkich pracowników urzędów państwowych, którzy przeszli przez postępowanie kwalifikacyjne. Uważam, że taka koncepcja powinna stanowić wyjątek, a w takim przypadku należy zastanowić się nad innymi wyjątkami, ponieważ jest to nierówność startu osób przychodzących spoza administracji państwowej, którzy nie mają możliwości mianowania w okresie przygotowawczym.</u>
          <u xml:id="u-292.2" who="#TeresaGórzyńska">Wszyscy w okresie próbnym są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, natomiast niektórzy na podstawie mianowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeśli przejdą procedurę kwalifikacyjną i okaże się, że wymogi przypisane do służby cywilnej są spełnione, to jeśli ma już mianowanie w administracji państwowej lub staż pracy z pozytywnymi opiniami, to wtedy może być mianowany bez okresu próbnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#TeresaGórzyńska">Wobec tego w propozycji art. 31 powinno być wpisane „oraz wyjątki”, ponieważ taki zapis jest nieczytelny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#JanZieliński">Uważam, że w zapisie o pierwszym nawiązaniu stosunku pracy w służbie cywilnej dodajemy klauzulę np. „z osobą, która nie była zatrudniona przez okres dwóch lat” i dalej bez zmian, nie wprowadzając przepisów przejściowych, a także dokonanie właściwej zmiany art. 2 projektu ustawy dotyczącego mianowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, z zastrzeżeniem art. 31.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#RyszardGrodzicki">Proponowane zmiany zapisów artykułów w najbliższym czasie będą eliminowały do służby cywilnej osoby z zewnątrz ze względu na stronę finansową. Jeśli osobę na umowie cywilnej traktujemy tak jak w służbie cywilnej, to oznacza konsekwencje płacowe. To jest podstawowe ograniczenie dla rozwoju służby cywilnej. W związku z tym należy zastanowić się nad stroną finansową w służbie przygotowawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#BeataHebdzyńska">Chciałabym zrozumieć przedstawioną dzisiaj konstrukcję zapisu przedstawionych artykułów.</u>
          <u xml:id="u-297.1" who="#BeataHebdzyńska">Czy państwa nie razi fakt, że nawiązuje się stosunek pracy w służbie cywilnej, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej na okres próbny?</u>
          <u xml:id="u-297.2" who="#BeataHebdzyńska">Jeżeli chcemy podkreślić rangę służby cywilnej, to oznacza, że osobę zatrudnia państwo, jest to wejście do korpusu służby cywilnej i nieprzywiązywanie do urzędu.</u>
          <u xml:id="u-297.3" who="#BeataHebdzyńska">W proponowanym zapisie jest: przywiązanie do urzędu tylko na określony czas i sprawdza się tę osobę, czy może pozostać w tej służbie.</u>
          <u xml:id="u-297.4" who="#BeataHebdzyńska">Uważam, że taka konstrukcja jest deprecjonowaniem zatrudnienia w służbie cywilnej, bo ono powinno wiązać się z trudnością i nabyciem innych uprawnień niż mają pracownicy administracji państwowej. Jeżeli wprowadzimy umowę o pracę jako rodzaj w służbie cywilnej, to powinniśmy odnieść się do wszystkich uprawnień m.in. wynagrodzenia i inaczej określić.</u>
          <u xml:id="u-297.5" who="#BeataHebdzyńska">Jest to stwarzanie na rok wszystkich uprawnień służby przygotowawczej.</u>
          <u xml:id="u-297.6" who="#BeataHebdzyńska">Podstawowe różnice występujące między przedstawioną propozycją a propozycją służby przygotowawczej jest to, że służba przygotowawcza miała poprzedzać zatrudnienie w służbie cywilnej i wszyscy pracownicy byliby zatrudnieni na podstawie ustawy o pracownikach urzędów państwowych, a także poddawani rygorom ustawy o pracownikach urzędów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-297.7" who="#BeataHebdzyńska">Różnicą jest to, że o tym, czy ktoś był kierowany do służby przygotowawczej, miała decydować komisja kwalifikacyjna, w propozycji decyduje ustawa.</u>
          <u xml:id="u-297.8" who="#BeataHebdzyńska">Przy służbie przygotowawczej o pozostaniu i wejściu do służby cywilnej decyduje komisja kwalifikacyjna, w propozycji decyduje np. dyrektor generalny urzędu, czyli oceny dokonuje urzędnik.</u>
          <u xml:id="u-297.9" who="#BeataHebdzyńska">Do art. 26a w projekcie poprawek zaproponowany był art. 30, w którym jest mowa o tym kto określa miejsce i sposób odbywania służby przygotowawczej, dyrektor generalny przedstawia wniosek i opinię komisji kwalifikacyjnej przed zakończeniem tej służby.</u>
          <u xml:id="u-297.10" who="#BeataHebdzyńska">Uważam, że traktowanie tej umowy o pracę jako służby cywilnej jest to deprecjonowanie służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#TeresaGórzyńska">Uważam, że to nie jest deprecjonowanie, natomiast wzmaga rangę i poziom służby publicznej, ponieważ wymaga weryfikacji, zdolności i wiedzy w praktyce, czyli w ciągu roku lub dwóch lat. Jeżeli osoba nie sprawdzi się, to po dwóch latach musi odejść, czyli decyduje się na taką tymczasowość.</u>
          <u xml:id="u-298.1" who="#TeresaGórzyńska">Bardziej niebezpieczną metodą jest mianowanie po przejściu przez komisję kwalifikacyjną, dlatego że nie można kandydata ocenić na podstawie testów lub egzaminów, tak jak ocenia się w trakcie pracy. Uważam, że koncepcja art. 31 podnosi rangę służby cywilnej,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#RyszardGrodzicki">Przy redakcji art. 31 pojawia się kolejna grupa pracowników zatrudnionych na podstawie Kodeksu pracy, a nie ustawy o pracownikach państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#JanuszGąciarz">Obowiązują przepisy ustawy o służbie cywilnej, tylko wcześniejsze ustanie stosunku pracy jest na podstawie Kodeksu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#JerzyCiemniewski">Tych osób nie obowiązują zasady dotyczące uprawnień, które uzyskują dopiero w związku z mianowaniem; nie mają prawa do wynagrodzenia według stawek służby cywilnej. Przepisy te regulują sposób nawiązania tego stosunku pracy, a nie Kodeks pracy. Jest to wszystko przy obowiązywaniu nadal ustawy o pracownikach administracji państwowej, do której jest odwołanie w art. 31.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#EwaGościcka">Chciałam wyjaśnić, że w stosunku do urzędnika zatrudnionego na czas określony będzie miała zastosowanie ustawa o służbie cywilnej i jej przepisy dotyczące szczególnych uprawnień - wynagrodzenia, dodatkowego urlopu.</u>
          <u xml:id="u-302.1" who="#EwaGościcka">Jedynie wyłączone są te przepisy ustawy, które wiążą się z nałożeniem obowiązków na pracownika mianowanego, związane ze wzmożoną jego dyspozycyjnością. Nie będą miały zastosowania przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym, ponieważ dotyczą pracowników mianowanych.</u>
          <u xml:id="u-302.2" who="#EwaGościcka">Natomiast przepisy dotyczące innych uprawnień będą miały zastosowanie w stosunku do urzędnika zatrudnionego na czas określony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#TeresaGórzyńska">Urzędnicy służby cywilnej muszą być zróżnicowani pod względem statutowym i statusu specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#AndrzejGrzyb">Czy jest możliwe, aby w okresie przygotowawczym działały dwa akty prawne, wtedy nie byłoby wprowadzenia zatrudnienia w trybie Kodeksu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#MałgorzataKulasińska">Osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas określony będzie urzędnikiem służby cywilnej i będą ją obowiązywały przepisy o służbie cywilnej z wyłączeniem przepisów wymienionych w art. 31 ust. 3 propozycji rządowej. Kodeks pracy będzie obowiązywał w przypadkach dotyczących ustania stosunku pracy, tzn. jeśli urzędnik służby cywilnej jest zatrudniony na okres dwóch lat i będzie chciał zrezygnować z pracy, wówczas mają zastosowanie przepisy Kodeksu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#JanZieliński">Uważam, że przyjęcie konstrukcji niemieckiej, tzn. mianowana osoba na próbę na okres 2 lat, jest rozsądne. Wtedy osoba ta podlega rygorowi odpowiedzialności dyscyplinarnej, jest w określonej kategorii, stawki dodatku. Osoba taka jest tylko nie ustabilizowana w pełni. W systemie prawnym niemieckim ta konstrukcja zatrudnienia sprawdziła się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#BeataHebdzyńska">Nie możemy porównywać naszej sytuacji do innych państw, ponieważ mamy zachowaną ustawę o pracownikach administracji państwowej z 1982 r., która obejmuje trzy grupy pracownicze, a teraz wprowadzimy czwartą grupę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#JanZieliński">Nie trzeba wprowadzać czwartej grupy, ponieważ te osoby będą mianowane na czas określony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#BeataHebdzyńska">Istnieje grupa pracowników administracji państwowej objętych innym systemem wynagrodzeń, a w okresie próbnym będą wypłacane wysokie wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#PiotrUrbankowski">Ideą tego zamysłu jest, aby spełnić postulat otwartości i nie ograniczać do rekrutacji urzędników służby cywilnej spośród zatrudnionych w urzędach państwowych. W związku z tym będzie możliwość bezpośredniego poddania się procesom postępowania kwalifikacyjnego, a później następuje mianowanie na czas nieokreślony.</u>
          <u xml:id="u-310.1" who="#PiotrUrbankowski">W innych przypadkach stosuje się system zamknięty, tzn. rekrutacja do służby cywilnej spośród osób zatrudnionych w urzędach.</u>
          <u xml:id="u-310.2" who="#PiotrUrbankowski">Nasze propozycje łączą oba systemy rekrutacji urzędników do służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#JanuszGąciarz">W toku dyskusji pojawiły się różne argumenty i propozycje rozwiązań. W związku z tym proponuję przygotowanie na jutrzejsze posiedzenie Komisji zapisu przedstawionych rozwiązań, z uwzględnieniem zgłoszonych argumentów i powrócimy do rozpatrzenia zapisu uporządkowanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#JerzyCiemniewski">Proszę o określenie dwóch modeli rozwiązań, mianowicie koncepcji dotyczącej pracowników służby cywilnej, omawianej do tej pory, i drugiej koncepcja, którą dzisiaj zaprezentowała strona rządowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#JanuszGąciarz">Przygotujemy opis proponowanego do tej pory przepisu do projektu ustawy o służbie cywilnej i istotę propozycji przedstawionej przez nas dzisiaj łącznie z konsekwencjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję zawiesić prace nad tym przepisem do jutra, ale w wersji poprawek do projektu ustawy z 25 kwietnia strona rządowa proponuje nowe brzmienie art. 27 projektu ustawy. Na czym polegają różnice w tych zapisach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#MałgorzataKulasińska">Proponujemy przygotowanie definicji poszczególnych kategorii urzędniczych, aby nie budziły wątpliwości, czym się między sobą różnią.</u>
          <u xml:id="u-315.1" who="#MałgorzataKulasińska">W proponowanej wersji zapisu kategorii przez komisję jest mowa np. w kategorii A o posiadanych umiejętnościach, Sądzimy, że określenie, jakie zadania należy wykonywać na stanowiskach należących do tych kategorii, ponieważ zadania te można konkretnie określić, natomiast nie wiadomo, jakie umiejętności powinny cechować osoby zajmujące takie stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-315.2" who="#MałgorzataKulasińska">Kolejnym elementem jest rezygnacja ze stażu pracy, ponieważ uważamy, że staż pracy nie jest elementem decydującym o spełnieniu wymagań do poszczególnych kategorii. Uważamy, że katalog zadań wykonywanych na poszczególnych stanowiskach jest obszerny i na jego podstawie będzie można opracować taką procedurę postępowania kwalifikacyjnego, która w toku postępowania kwalifikacyjnego pozwoli sprawdzić kandydatów o poszczególnych kategoriach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#RyszardGrodzicki">Przedstawiona propozycja zmienia dotychczasowy charakter pracy Komisji. Chciałem zapytać, ile razy przedstawiciele strony rządowej będą proponowali inne rozwiązania przepisów, które były już rozpatrzone i zostały zatwierdzone. Czy przedstawiciele strony rządowej mają opracowane inne propozycje redakcji przepisów tego projektu ustawy, których nie znają członkowie Komisji? Odnośnie do innych fragmentów projektu ustawy propozycje będą przedstawione one dopiero jutro. Prace nad tym projektem ustawy miały być przyspieszone, ale w tej sytuacji może to potrwać nawet 3 miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#PiotrUrbankowski">Nie ma innych rozwiązań dotyczących określenia kategorii urzędniczej poza przedstawionymi wariantowo w wersji poprawek rządowych. Jest to tylko korekta dotychczasowych zapisów projekt ustawy. np. odstąpienie od stażu pracy, ale w postępowaniu kwalifikacyjnym ten element może być brany pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-317.1" who="#PiotrUrbankowski">Prezentując stanowisko Rady Ministrów sygnalizowałem sprawę wysokości nagród jubileuszowych i tę kwestię będziemy podtrzymywać. Innych spraw natury zasadniczej wnosić nie będziemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#RyszardGrodzicki">Gdyby proponowana wersja zapisu art. 27 projektu ustawy była wcześniej przedstawiona, to może inne poprawki byłyby inaczej przyjęte w drodze głosowania. Inna jest sytuacja, kiedy jest wymóg ustawowy, a inna, kiedy jest wymóg uznaniowy, zwłaszcza że jest to zmiana stanowiska strony rządowej.</u>
          <u xml:id="u-318.1" who="#RyszardGrodzicki">W przedstawionej wersji poprawek przez stronę rządową mamy serię zmian artykułów, które następują po sobie. Ten projekt poprawek otrzymałem w całości około godziny 17, członkowie Komisji trochę wcześniej. Dzisiaj pracować nad tym projektem nie można. Sądzę, że w takiej sytuacji ustawa ta nie ma szans wejścia w życie przed 1 października, a w tym trybie pracy plenarnej 500 etatów w służbie cywilnej nie będzie obsadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#IrenaZawiska">Konsekwencje wynikające z art. 31 w połączeniu z art. 5 projektu ustawy są takie, że jeśli w art. 5 projektu ustawy jest mowa o ustaleniu każdego roku limitów i środków finansowych na służbę cywilną czy określenie możliwości finansowych budżetu państwa, bo w kontekście proponowanego art. 31 mają mieć jednakowe uprawnienia finansowe osoby, które kandydują i te, które będą mianowani, to rozumiem, że będzie to w granicach określonego limitu etatów. Proponuję wyartykułować ten limit.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#PiotrUrbankowski">Liczba osób zatrudnionych i przewidzianych w ustawie budżetowej nie zmieni się. Będą tylko dwie kategorie osób: mianowanych i tych, którzy otrzymają mianowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#IrenaZawiska">Obecnie zatrudnieni pracownicy będą przekwalifikowani w ramach funkcjonujących limitów etatów, natomiast osoby przychodzące z zewnątrz - w przypadku braku wolnego miejsca - będą musiały być zatrudnione na dodatkowych etatach.</u>
          <u xml:id="u-321.1" who="#IrenaZawiska">Jeśli nie ma wolnych etatów, to musimy zaplanować wzrost zatrudnienia w administracji państwowej,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#RyszardGrodzicki">Następne posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej rozpocznie się jutro o godzinie 9. Sygnalizuję, że około godziny 11 będzie spotkanie z Prezydium Komisji ds. reformy centrum, w celu koordynacji tekstu ustaw.</u>
          <u xml:id="u-322.1" who="#RyszardGrodzicki">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>