text_structure.xml 84.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#LeszekMoczulski">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Witam państwa serdecznie, szczególnie serdecznie chcę powitać gości z Irkucka: panią Marię Czernyszew-Dymowską z synem. Pani Maria została parę lat po wojnie wywieziona wraz z rodziną ze Lwowa w daleką tajgę syberyjską. Maria Czernyszew-Dymowska jest obecnie organizatorem i kierownikiem bardzo dobrze działającej polskiej grupy w miejscowości Usule nad rzeką Angarą. Miejscowość ta jest znana m.in. z tego, że złapano tam kiedyś Piotra Wysockiego, uciekającego z zesłania. Jest to nie tylko wizyta Polaków, którzy żyją, pracują i działają na Syberii, lecz także przypomnienie strasznych przeżyć pokoleń Polaków zsyłanych w tamte strony.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#LeszekMoczulski">Pani Maria przywiozła m.in. materiały dotyczące obozów syberyjskich w których tysiącami trzymano i mordowano Polaków. W materiałach tych znajdują się zdjęcia więźniów, a także ludzi kierujących tymi zakładami śmierci. Myślę, że będę wyrazicielem państwa uczuć, kiedy tak serdecznie, jak tylko potrafię, powitam naszych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#LeszekMoczulski">Proszę państwa w dzisiejszym porządku obrad mamy tylko jeden punkt: omówienie projektu budżetu Kancelarii Senatu i poproszę za chwilę ministra Jana Kołtuna o zreferowanie tego tematu. Myślę, że przy okazji omawiania spraw bieżących nasi goście z Syberii powiedzą kilka słów o tym, jak rozwija się obecnie życie Polaków w tym regionie.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#LeszekMoczulski">Jeżeli nie ma pytań, proszę o zabranie głosu ministra J. Kołtuna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanKołtun">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Powiem na wstępie kilka słów o realizacji bieżącego budżetu, gdyż rzutuje to niewątpliwie na projekt następnego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanKołtun">Jeżeli chodzi o rok 1996 Kancelaria Senatu, realizując uchwały Prezydium Senatu do dnia dzisiejszego zawarła umowy na realizację zleconych zadań państwowych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą z 25 instytucjami niepaństwowymi. Dla przypomnienia podam, że w 1995 r. współpracowano jedynie z 13 takimi instytucjami. Ogółem do Kancelarii Senatu wpłynęło 90 wniosków dotyczących zadań państwowych w tym zakresie. Prezydium ustosunkowało się pozytywnie do 54 z nich.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanKołtun">Tradycyjnie najważniejszymi podmiotami realizującymi te zadania są oczywiście: Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, które, jeśli chodzi o zadania inwestycyjne, jest jedynym podmiotem oraz Fundacja Pomocy Polakom na Wschodzie. Dlatego też zamierzenia i programy tych instytucji zostały dołączone do przesłanego państwu projektu budżetu. Obie wspomniane instytucje tak w tym, jak i w ubiegłym roku realizowały szeroką ofertę programową skierowaną do różnych grup wiekowych i zawodowych w środowiskach polonijnych, zwłaszcza w środowiskach Polaków na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanKołtun">W tym roku Prezydium Kancelarii Senatu utrzymało priorytet, jeżeli chodzi o działalność merytoryczną. Są to działania polegające na wspomaganiu i upowszechnianiu znajomości języka polskiego wśród młodego pokolenia Polonii na Wschodzie, promocji kultury polskiej oraz wzrostu prestiżu polskich grup etnicznych w ich krajach osiedlenia.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanKołtun">W roku 1996, jak już wspominałem, Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” było jedynym podmiotem realizującym zadania inwestycyjne. W r. 1997 nie przewiduje się rozszerzenia zadań inwestycyjnych na inne podmioty. Jedynie Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” dysponuje wyspecjalizowanymi siłami fachowymi, doświadczeniem z lat poprzednich w realizacji tych trudnych zagadnień. Ze swej strony Kancelaria Senatu czuwa nad prawidłowym wykonaniem zadań ze strony merytorycznej, jak również finansowo-księgowej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanKołtun">Projekt budżetu Kancelarii Senatu chciałbym pokazać na tle całego budżetu Kancelarii. Otrzymaliście państwo część dotyczącą opieki nad Polonią i Polakami za granicą. Kwota zaakceptowana przez Prezydium Kancelarii Senatu opiewa na sumę 20 mln zł. W stosunku do roku ubiegłego mamy do czynienia z około 10% wzrostem. Zwracam państwa uwagę, że w tym roku Kancelaria Senatu zgłosiła zapotrzebowanie na znacznie większe środki niż to wynika z przewidywanego współczynnika inflacji, czy korekty zadań Kancelarii Senatu. W przyszłym roku zakładamy ogólny wzrost środków o 31%, jeśli zaś chodzi o Kancelarię Senatu, byłby to wzrost o około 42%.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JanKołtun">Głównymi czynnikami, które determinują taki poziom zapotrzebowania na środki z przyszłorocznego budżetu są:</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JanKołtun">- po pierwsze realizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora i towarzyszących jej przepisów,</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JanKołtun">- po drugie przewidywana zmiana kadencji i związane z nią odprawy, wyposażenia biur senatorskich itd.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JanKołtun">Na tym tle można powiedzieć, że środki przewidziane na realizację zadań państwowych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą sięgają 1/3 wysokości budżetu. Nie jest to więc kwota odpowiadająca postulatom senackiej Komisji ds. Emigracji. Komisja ta postulowała wzrost przekraczający nieco przewidywany współczynnik inflacji, a wynoszący około 18%.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JanKołtun">Prezydium Kancelarii Senatu nie podzieliło stanowiska Komisji i w ostateczności zaproponowano kwoty, które znalazły się w zaprezentowanym państwu projekcie budżetu.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JanKołtun">Jeżeli chodzi o dotacje na zadania inwestycyjne Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” wynoszą one 6.443 tys. zł. W porównaniu do bieżącego roku wskaźnik dynamiki wzrostu jest w tym wypadku ujemny. Pragnę jednak zauważyć, że zadania inwestycyjne były szczegółowo analizowane z przedstawicielami Stowarzyszenia. Spadek wskaźnika dynamiki wynika z faktu, że kwota przewidziana na zadania inwestycyjne w roku 1996, jest wykorzystywana wolniej niż było to zakładane. Dlatego niektóre zadania realizowane na początku 1997 r. będą opłacone jeszcze z budżetu na rok 1996. Stąd globalne zapotrzebowanie środków na 1997 r. jest mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JanKołtun">Jeżeli chodzi o dotacje na zadania programowe Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” wskaźnik dynamiki wskazuje na wzrost o 16%. Uwzględniając przewidywaną inflację, zadania programowe pozostają na poziomie tego roku.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JanKołtun">Chociaż zapotrzebowanie zgłaszane przez Fundację Pomocy Polakom na Wschodzie było nieco większe, ostatecznie Prezydium Kancelarii Senatu postanowiło przyznać Fundacji kwotę 1.300 tys. zł. Wskaźnik wzrostu dla Fundacji Polakom na Wschodzie jest większy niż w przypadku Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i wynosi 23,5%.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JanKołtun">Jeżeli chodzi o pozycję „inne podmioty niepaństwowe” w stosunku do 1996 środki prze-widziane na rok 1997 wzrastają znacznie, bo o 57%. Wynika to z faktu, że jak już wspomniałem, liczba tych podmiotów gwałtownie wzrasta. Kwota ta jest zarezerwowana do indywidualnej decyzji Senatu i obejmuje po części rezerwę Prezydium Kancelarii Senatu na dodatkowe zapotrzebowania płynące ze strony Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie. Tegoroczne doświadczenie mówi nam, iż w trakcie realizacji programów inwestycyjnych wynikają dodatkowe zadania wymagające finansowania.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JanKołtun">Jeżeli będą jakieś pytania jestem do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LeszekMoczulski">Dziękuję i proszę pana A. Chodkiewicza - przedstawiciela Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” o ustosunkowanie się do propozycji Kancelarii Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejChodkiewicz">Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” wystąpiło do Kancelarii Senatu z prośbą o przyznanie na rok 1997 dotacji na działalność programową w wysokości 10.161 tys. zł, a na zadania inwestycyjne 6.778 tys. zł. Jeżeli chodzi o zadania inwestycyjne mamy tu do czynienia z utrzymaniem stanu z roku 1996, a więc z realnym spadkiem środków. Jeżeli zaś chodzi o działalność programową, wzrost niewiele przekracza poziom inflacji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejChodkiewicz">Tak, jak w latach ubiegłych Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” zamierza poświęcić się przede wszystkim działaniom na rzecz oświaty poza granicami kraju, czyli organizowaniem różnego rodzaju kursów, warsztatów, szkoleń języka polskiego oraz kursów doszkalających dla osób uczących języka polskiego poza granicami kraju. Jest to główna dziedzina, na której koncentruje się nasza działalność.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejChodkiewicz">W ramach opieki nad dziećmi i młodzieżą zamieszkującą poza granicami kraju, zamierzamy zorganizować obozy łączące nauczanie języka polskiego z wycieczkami krajoznawczymi, turystyką i wypoczynkiem w Polsce. Zamierzamy dofinansowywać Związki Harcerstwa Polskiego poza granicami kraju, jak również szkolić instruktorów harcerstwa ze środowisk polonijnych. Chcemy także uzyskać pieniądze na kursy i szkolenia zawodowe dla osób dorosłych. Tradycyjnie co roku na praktykach zawodowych w Polsce przebywa kilkudziesięciu lekarzy z zagranicy. W niewielkim stopniu Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” chciałoby zorganizować kursy z zakresu gospodarki i zarządzania dla Polonii.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejChodkiewicz">W 1997 r. wypada IX Światowy Festiwal Chórów Polonijnych w Koszalinie i III Polonijny Festiwal Dziecięcych Zespołów Folklorystycznych w Iwoniczu. Wokół obu tych imprez kulturalnych chcielibyśmy zorganizować różnorakie warsztaty dla dyrygentów chórów, ich członków, dziecięcych zespołów artystycznych. Występujemy również o środki na organizowanie przyjazdów do Polski twórców i zespołów polonijnych oraz na prezentację polskich artystów w środowiskach polonijnych, a także organizowanie festiwali polskich poza granicami kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejChodkiewicz">W Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska” od czterech lat działa mały ośrodek ds. dziedzictwa kulturowego poza granicami naszego kraju, którego główna działalność polega na prowadzeniu pomocy konserwatorskiej dla ośrodków polskich. Przede wszystkim pomagamy polskim parafiom, które opiekują się wieloma zabytkowymi kościołami. W przyszłym roku podobną działalnością chcemy objąć kilka polskich instytutów na Zachodzie.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejChodkiewicz">Zmniejszamy środki przeznaczone na pomoc Polakom w Kazachstanie, gdyż operacja ta ma być w przyszłym roku prowadzona przez agendy państwowe. Mimo to, będziemy nadal zaangażowani w różnorodne szkolenia i kursy na prowadzenie których resort, według naszych informacji, nie będzie miał środków.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejChodkiewicz">Tradycyjnie występujemy o dość duże środki na pomoc rzeczową i zapomogi dla osób przybywających do Polski z zagranicy. Przede wszystkim zamierzamy wspierać polskie organizacje charytatywne na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AndrzejChodkiewicz">W porównaniu z rokiem ubiegłym prosimy o większe środki na dofinansowanie działalności programowych polskich i polonijnych organizacji społecznych przede wszystkim na terenach Europy Wschodniej. Chcemy aby organizacje te mogły prowadzić normalną działalność i nie borykały się z problemem braku środków finansowych. Pomoc taka dotyczyć będzie organizowanych przez te organizacje kursów, festiwali, różnego typu szkoleń i przeglądów zespołów artystycznych.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AndrzejChodkiewicz">Pewną kwotę chcemy zarezerwować na opłaty czynszów i wynajem lokali dla organizacji polskich. Wiemy, że przy tak wielkiej różnicy poziomu życia w kraju i na Wschodzie, organizacjom tym nie udaje się utrzymać własnych siedzib bez pomocy z Polski.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AndrzejChodkiewicz">Działalność inwestycyjna pozostająca na poziomie 1996 r. przewiduje w 1997 r. doprowadzenie do znacznego stopnia zaawansowania dwóch budów przygotowanych już obecnie projektowo. Mam na myśli budowę Domu Polskiego w Wilnie oraz szkoły polskiej w Wołkowysku oraz dokończenie domów polskich w Lidzie i Szczuczynie, których otwarcia należy się spodziewać w I połowie 1977 r. Przewidujemy także drobne prace remontowe w szkołach w Wilnie, w domach polskich w Recklinghausen, Bochum, Karlsberg, a także prace projektowe nad polską szkołą średnią w Rydze, ośrodka szkoleniowo-zawodowego w Kazachstanie oraz szkoły polskiej w Dowbyszu. Jeżeli otrzymamy stosowne dokumenty, chcemy również zakupić i zaadaptować dom dla Polaków w Żytomierzu.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AndrzejChodkiewicz">Zdajemy sobie sprawę, że przedstawione przed chwilą propozycje Prezydium Kancelarii Senatu są niższe w stosunku do zgłaszanych przez Stowarzyszenie potrzeb. Będziemy jednak musieli z wielkim bólem serca przyjąć te propozycje i zastanowić się nad sposobem zrealizowania rozpoczętych prac inwestycyjnych bez opóźnień i zapaści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaLachowicz">Nasza Fundacja zwróciła się z prośbą o sfinansowanie ośmiu zadań zleconych. Są to zadania tradycyjnie prowadzone przez Fundację Pomocy Polakom na Wschodzie i obejmują opiekę nad prasą polskojęzyczną na Wschodzie, nad mediami, katedrami polonistycznymi na uniwersytetach i w instytutach pedagogicznych na Wschodzie, kursami przedsiębiorczości i samorządności. Ponadto w tym roku rozpoczęliśmy realizację zadania zatytułowanego „Szlak Mickiewiczowski”, które pragnęlibyśmy kontynuować w roku 1997, przynajmniej na poziomie bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KrystynaLachowicz">Dwa nowe zadania, które znalazły się w programie Fundacji, są naszą odpowiedzią na oczekiwania środowisk Polaków żyjących na Wschodzie. Po pierwsze jest to pomoc dla młodzieży pochodzenia polskiego, kształcącej się w krajach zamieszkania. Chcielibyśmy rozszerzyć tę pomoc, nadać jej różnorodne formy, tak aby jak najlepiej promować naukę języka polskiego. Po drugie jest to pomoc dla osób, które podejmą się pracy nad badaniem śladów kultury polskiej na Wschodzie. Jest to niezwykle ważne zadanie na wykonanie którego wciąż brakuje środków finansowych i inspiracji. Obecnie rozważana jest możliwość zaangażowania się w badanie uczestnictwa Polaków w życiu kulturalnym Ukrainy w XX wieku.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KrystynaLachowicz">Wszystkie nasze potrzeby zamyka kwota 1.820 tys. zł. Otrzymaliśmy już informację z Kancelarii Senatu, że kwota ta nie może być przyznana w takiej wysokości. Kancelaria Senatu przewiduje kwotę 1.300 tys. zł. Fundacja, w nowym składzie zarządu, będzie starała dostosować się do tych wymogów. Będzie to wymagało wnikliwej analizy naszych zadań i przesunięcia środków, które zaplanowaliśmy na 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LeszekMoczulski">Dziękuję państwu, otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzWilk">2 października br. omawialiśmy wstępną analizę budżetu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Zwróciłem wówczas uwagę na jedną ze spraw, która nie została przewidziana w budżecie na 1997 r. W przyszłym roku obchodzimy 50-lecie Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej. Pisałem w tej sprawie zarówno do marszałka Senatu, jak i do przewodniczącego naszej Komisji. Do materiałów dołączyłem także program obchodów PZKO. Materiały te są także w posiadaniu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzWilk">Nie będę omawiał szczegółów obchodów, chcę jednak zauważyć, że jest to program rozłożony na cały rok. Zaplanowane imprezy i spotkania nie będą mogły być zrealizowane bez pomocy Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Będzie to naprawdę wielka szkoda. Podkreślam, że działalność PZKO na Zaolziu jest działalnością wzorcową. Ludzie tam zaangażowani wkładają w swoją pracę wiele serca i sił. Dlatego bardzo proszę o rozważenie sprawy pomocy w organizacji obchodów i docenienia pięćdziesięcioletniej pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzWilk">Ponadto w zadaniach inwestycyjnych Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” nie znalazłem sprawy dotacji na remont szkoły w Bagińcu. Przesłałem zarówno do marszałka Senatu, jak i do przewodniczącego Komisji kosztorys remontu. Zwracam państwa uwagę na fakt, że w przeciwieństwie do tego, co twierdziło Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” wszystkie kwestie własnościowe zostały już uregulowane. Właściciel obiektu przekazał go Macierzy Szkolnej w Cieszynie na okres 50 lat.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#KazimierzWilk">Kwota potrzebna na realizację obchodów 50-lecia Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego - to 200 tys. zł, natomiast remont szkoły na Bagińcu pochłonąłby około 150 tys. zł. Proszę o przyjęcie obu moich wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardUlicki">Kolejny raz mam pewnego rodzaju niedosyt informacji na temat tego, co kryje się za poszczególnymi punktami budżetu. Dokumenty, które docierają do mnie i pozostałych członków Komisji, przypominają raczej zapotrzebowanie na pieniądze niż informacje na temat przebiegu różnego rodzaju imprez. Myślę, że dobrze byłoby aby członkowie Komisji uzyskiwali nieco szersze informacje na temat tych działań. Dlatego chciałbym dowiedzieć się nieco więcej na temat prac konserwatorskich zabytków kultury polskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RyszardUlicki">Drugie moje pytanie dotyczy kwoty 1.828.986 zł na pozostałe koszty niezbędne do prawidłowej realizacji zadania - zwane kosztami ogólnymi. Na co te pieniądze mają być przeznaczone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MariaDmochowska">Zgadzam się z panem posłem Ulickim, wracam bowiem z posiedzenia Komisji Zdrowia na którym otrzymaliśmy bardzo szczegółowy projekt budżetu. Zdumiewa mnie ogólnikowa informacja Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Na tym tle dokładniejsze i bardziej przekonujące są materiały zaprezentowane przez Fundację Pomocy Polakom na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MariaDmochowska">W swojej wypowiedzi chcę poruszyć problem budowy i finansowania Domu Polskiego w Wilnie. Proszę państwa, zastanówmy się czy ta budowa jest działalnością racjonalną. Wszystkie stowarzyszenia, które istnieją na Litwie są ze sobą skłócone i nie wykorzystają w pełni projektowanego Domu Polskiego. Prawdopodobnie duża część jego pomieszczeń będzie wynajmowana. Już w chwili obecnej mówi się o takiej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MariaDmochowska">Moim zdaniem, bardziej celowe są wydatki na budowę szkół, zakładanie bibliotek, fundowanie stypendiów dla młodzieży polonijnej uczącej się w miejscach zamieszkania. Budowa ogromnych domów polskich jest sprawą reprezentacyjną, bardzo dobrą ale nie w tych czasach i nie w naszej sytuacji materialnej. Bardzo proszę o zastanowienie się nad potrzebą budowania Domu Polskiego w Wilnie i późniejszego przekazania go wszystkim, skłóconym przecież ze sobą organizacjom polskim na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MariaDmochowska">Chcę także zapytać, czy ktoś jest w posiadaniu spisu wszystkich ważnych rocznic polonijnych, tak aby wiedzieć o nich zawczasu, a nie dowiadywać się o problemie w środku roku budżetowego. Czy rzeczywiście 1997 r. jest rokiem w którym nie odbywa się żadna rocznica czy uroczystość?</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MariaDmochowska">Zwracam również państwa uwagę na następujący problem. Jednostkom niepaństwowym będą zlecane zadania przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Chcemy znać nie tylko listę podwykonawców zatrudnionych przez Stowarzyszenie, ale także listę podwykonawców nie zatrudnionych oraz celów na które odmówiono środków. W ten sposób moglibyśmy się zorientować czy Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ustala dobrą hierarchię wydatków.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MariaDmochowska">Proszę również o wypowiedź, która przekona mnie o konieczności budowy Domu Polskiego na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MariaDmochowska">Chcę zauważyć, że w budżecie niemieckim istnieje punkt przewidujący wspomaganie kulturalne, oświatowe itp. diaspory niemieckiej w świecie. Jest tam jedna jednostka budżetowa wydzielająca sumy ministerstwu oświaty, ministerstwu spraw wewnętrznych oraz innym licznym podmiotom. Jest to doskonały sposób uniknięcia dublowania wydatków. W Polsce nie możemy z całą pewnością stwierdzić, że wydatki nie są dublowane, bowiem brakuje koordynacji działań. Z tego samego powodu działalność posłów jest mało efektywna. Każda komisja również Komisja Łączności z Polakami za Granicą ma wycinkowe spojrzenie na budżet. Dlatego postuluję, aby zaproponować zmianę ustawy budżetowej idącą w kierunku umieszczenia wszystkich wydatków na naszą diasporę kulturową poza granicami kraju, w jednej pozycji budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZygmuntSuszczewicz">Szanowna Komisjo. W jednym temacie jesteśmy zgodni, gdybyśmy nawet mieli sto a nie dziesięć milionów złotych, kwota taka wciąż jeszcze nie zaspokajałaby naszych potrzeb. Zdajemy sobie sprawę, że budżet jest jeden. Bardzo dokładnie i skrupulatnie rozdzielamy fundusze na potrzeby krajowe i podobnie musimy podejść do sprawy potrzeb rodaków za granicą. Wszystkich rodaków, jako Komisja Łączności z Polakami za Granicą, chcielibyśmy traktować równo. Moja wypowiedź zmierza do konkluzji, że ludzie ci nie są wcale równo traktowani. Chciałbym zapytać, jakim sposobom weryfikacji poddane zostały zadania na rok 1997?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZygmuntSuszczewicz">Absolutnie nie neguję żadnego z zadań. Nie mam jednakże żadnych podstaw sądzić, że ujęte w budżecie zadania są najważniejsze. Obawiam się, że Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” szczególnym sentymentem darzy Polonię na Litwie i Białorusi. Świadczą o tym sumy przeznaczane na pomoc Polakom w tych właśnie krajach. Pozostałe kraje traktowane są po macoszemu.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZygmuntSuszczewicz">Pan poseł Wilk mówił o konieczności wspomożenia Polaków na Zaolziu. Żadnych takich założeń nie widziałem w projekcie budżetu, a przecież wiemy, jak ogromne jest zaangażowanie naszych rodaków w pracę na tym terenie. Nie ma to absolutnie odbicia w naszym budżecie. Wszystkie rozpoczęte inwestycje należy oczywiście zakończyć, ale po wyjściu z tej Komisji nie będę miał czystego sumienia, że traktowaliśmy naszych rodaków równo. Według projektu budżetu na rok 1997, stwierdzam że zbyt wiele funduszy idzie na pomoc Polakom na Litwie i Białorusi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechZarzycki">Potwierdzam słowa pana posła Suszczewicza. Mając na uwadze to, że w naszym gronie obecni są goście z bardzo daleka - z Irkucka na Syberii - chcę zapytać czy projektując zadania inwestycyjne na rok 1997 mieliśmy na uwadze Irkuck, Usulę czy inne odległe miejscowości, w których mieszkają Polacy. Oni przecież również oczekują na skromną często pomoc.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WojciechZarzycki">Chcę zapytać o pozycję, której przyglądała się również z bliska pani poseł Dmochowska - o budowę Domu Polskiego w Wilnie. Czy decyzja już zapadła, czy wydatkowane były pieniądze na przygotowanie i opracowanie dokumentów. Już w marcu 1997 r. ma się rozpocząć budowa domu, myślę więc, że gotowe są uzgodnienia i wszystkie niezbędne do wykonania tego zadania dokumenty. Czy istnieje możliwość przekazania tych sum na wspomożenie wszystkich tych, o których zapomniano przy projektowaniu budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LonginPastusiak">Pozwolę sobie zadać kilka pytań i podzielić się z państwem moimi uwagami. Przede wszystkim w dyskusji była mowa o tym, że potrzeby są duże a możliwości zaspokojenia są ograniczone i przez wiele lat ta sytuacja się utrzyma. Powinniśmy prowadzić w polityce inwestycyjnej taką politykę, która wychodzi naprzeciw zapotrzebowaniom lokalnych społeczności polonijnych, jak również miejscowych władz. Powinniśmy także korzystać z doświadczeń innych krajów, które mają podobną politykę inwestycyjną i także nie mogą w pełni zaspokoić potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#LonginPastusiak">Chcę powiedzieć, że nasza polityka powinna polegać na współfinansowaniu pod warunkiem, że miejscowa społeczność także zmobilizuje się do wysiłku finansowego. W ten sposób budzimy w lokalnej społeczności polonijnej zainteresowanie, inicjatywę, a jednocześnie korzystamy z dodatkowych środków finansowych. Oczywiście w tym miejscu należy powiedzieć, że są różne możliwości poszczególnych środowisk, w zależności od ich zamożności. Nie we wszystkich przypadkach będzie możliwe dzielenie się wydatkami pół na pół. Jednakże tam gdzie jest to możliwe, powinniśmy taką politykę stosować. Takie jest moje zdanie. W projektowanym budżecie jedna z pozycji nazywa się partycypacja. Chcę zapytać czy chodzi tutaj o dzielenie się wydatkami? Chcę także zapytać czy istnieją takie przypadki w których dofinansowujemy inwestycje?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#LonginPastusiak">Następne moje pytanie również dotyczy zadań inwestycyjnych. W poz. nr 3 zadań inwestycyjnych na 1997 r. jest mowa o tym, iż wykonawca został postawiony w stan upadłości. Czy z tej sytuacji, poza stratą czasu, wynikają jakieś straty finansowe?</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#LonginPastusiak">W wykazie planowanych zadań zleconych na rok 1997, przesłanym przez Fundację Pomocy Polakom na Wschodzie, jest mowa o tym, że kształcenie młodzieży polskiej ze Wschodu w Polsce kończy się w większości przypadków pozostawaniem tych osób w Polsce. Rzeczywiście napotykamy na takie zjawisko, które jest godne ubolewania. Są jednak sposoby, aby zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami. Proponuję rozważyć możliwość wprowadzenia rozpowszechnionego w świecie systemu kształcenia zaocznego. Czy nie skuteczniej i taniej byłoby wysyłanie młodzieży za granicą materiałów dydaktycznych w języku polskim. Raz lub dwa razy na semestr do określonych ośrodków akademickich dojeżdżałby nauczyciel z Polski i przeprowadzał zajęcia. Skutek takiego działania byłby podobny jak normalnych studiów. Moje pytanie dotyczy tego czy przewiduje się takie formy kształcenia? Zapobiegłyby one zjawisku pozostawania studentów w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#LonginPastusiak">W materiałach, które otrzymaliśmy, nie widzę pozycji, które mówiłyby o konieczności przeprowadzania badań nad Polonią. Prawidłowa polityka polonijna musi opierać się na odpowiednich badaniach. Badania takie są oczywiście wykonywane przez różne ośrodki w Polsce. Moim zdaniem, byłoby wskazane skorzystać z funduszy Komitetu Badań Naukowych. Rząd mógłby zamówić w KBN projekty służące kształtowaniu polskiej polityki wobec społeczności polonijnej. W ten sposób bez obciążenia budżetu posiadalibyśmy materiały, które można by spożytkować przy praktycznym kształtowaniu polityki polonijnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamDobroński">Nie jest złym zjawiskiem to, że inne resorty partycypują w pomocy Polakom na Wschodzie i na Zachodzie. W pełni zgadzam się z moimi przedmówcami, iż należy uczciwie dzielić środki finansowe, a następnie kontrolować ich wydatkowanie. Jeżeli chodzi o stworzenie jednej jednostki budżetowej koordynującej działania, dojrzewamy do podjęcia takiej decyzji. Moim zdaniem, sygnały o konieczności jej stworzenia powinny się także pojawić na forum innych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AdamDobroński">W przyszłym roku będziemy mieli do czynienia ze wspaniałą rocznicą 100-lecia osadnictwa polskiego w Argentynie. W projektowanym budżecie nie ma śladu uczestnictwa przy współorganizowaniu obchodów tej rocznicy. Będąc w Argentynie spotkałem się z krytycznymi uwagami i żalem, że dofinansowano działania w sąsiedniej Brazylii, po macoszemu traktując Polonię w Argentynie. Polacy w Argentynie własnymi środkami wznoszą dom polski w małej, można powiedzieć międzynarodowej miejscowości, w której wszystkie nacje budują swoje obiekty. Dom już stoi, brakuje jednak środków na jego wyposażenie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AdamDobroński">By nie zabierać głosu po raz drugi, chociaż to nie jest dzisiaj głównym tematem posiedzenia, chcę zasygnalizować, iż przywożę z Ameryki Południowej sygnały o obchodach Dnia Polskiego Emigranta. W Argentynie święto to będzie obchodzone po raz trzeci w wymiarze rządowym. Jest propozycja, aby obchody przenieść do innych krajów w tym do Polski. Chcę zasygnalizować ten temat, jako godny omówienia na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZdzisławPodkański">Chciałem przedstawić państwu pewną uwagę i propozycję. Moje pytanie dotyczy działu VII - „Pomoc socjalna i rzeczowa” dokumentu: „Wiodące imprezy i kierunki działań w planach Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” na 1997 r. W pozycji B mowa jest o tym, że koszty wynagrodzeń wraz z pochodnymi wynoszą 812.868 zł, natomiast pozostałe koszty niezbędne do prawidłowej realizacji zadania wynoszą 1.828.986 zł. Proszę o bliższe informacje o tym co składa się na owe koszty. Chcę wiedzieć co w strukturze kosztów Stowarzyszenia daje taką kwotę? Pytam dlatego, że obie te kwoty połączone przekraczają 1/4 ogólnej kwoty proponowanej w projekcie budżetu. W moim przekonaniu są to bardzo duże koszty, zwłaszcza że w innych pozycjach znajduję rezerwy przeznaczone na zasilanie obszaru wewnętrznej działalności Stowarzyszenia. Koszty działalności Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” zabierają 26–27% ogólnych wydatków na wspomaganie Polonii za granicą.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZdzisławPodkański">Czy uważają państwo, że przy tak dużych kosztach administracyjnych zakup i dystrybucja książek za 4.440 tys. zł jest przedsięwzięciem nieproporcjonalnie małym. Jeżeli chcemy wspomagać młodzież oraz ich rodziców, musimy rozpocząć od zakupu i dystrybucji książek. Moim zdaniem, środki przeznaczone na tę działalność są zbyt małe. Czy nie towarzyszą państwu wątpliwości, że koszty związane z budowaniem i utrzymaniem różnych obiektów pochłoną fundusze na książki dla dzieci. Co jest lepsze budować ogromny obiekt reprezentacyjny, czy uczyć dzieci? Korzystając z okazji wizyty przedstawiciela Polonii z dalekiej Syberii, chcę zapytać czego tamtejsza Polonia najbardziej potrzebuje? Czy budynków, zwrotu kosztów podróży do Polski, czy może książek, instrumentów, strojów ludowych dla zespołów artystycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzWilk">Nie mogę się zgodzić z panią poseł Dmochowską. Z całym szacunkiem, możemy dyskutować co do kwoty przeznaczonej na Dom Polski na Litwie, ale przestrzegam przed podnoszeniem sprawy konfliktów między Polakami mieszkającymi na Litwie. Proszę, aby nie wiązać tego problemu z budowanym domem polskim. Jeżeli nawet istnieją tam konflikty, wszystkie organizacje działają dla Polaków na Zaolziu i na Litwie. Podzielam zdanie pana posła Pastusiaka. Nasza pomoc powinna iść tam, gdzie miejscowi działacze i środowiska partycypują w kosztach prowadzonych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#KazimierzWilk">Z moich informacji wynika, że tak jest w przypadku budowy Domu Polskiego na Litwie. Środowiska polskie na Litwie i na Zaolziu uczestniczą w gromadzeniu środków na to przedsięwzięcie. Można więc, powtarzam, dyskutować na temat wielkości przeznaczonych na ten cel funduszy, ale nie można twierdzić, iż budowany obiekt stanie się „kością niezgody”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MariaDmochowska">Przepraszam, zgadzam się rzeczywiście z panem posłem Wilkiem. Nie wycofuję się jednak z tego, że jest rzeczą nieracjonalną budowanie olbrzymich domów polskich. Proszę państwa, nawet bogatsze kraje wykorzystują w takich sytuacjach szkoły budowane na danym terenie. Szkoły te późnym popołudniem mogą być wykorzystywane na zebrania, bale i wszelkie imprezy kulturalne. Nowoczesne szkoły mają odpowiednie zaplecze, architekturę, sale konferencyjne i doskonale nadają się do prowadzenia dodatkowej działalności. Moim zdaniem, inwestowanie w ludzi, a nie w ogromne gmaszyska jest znacznie bardziej celowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#HenrykChoryngiewicz">Mówimy o szeregu różnorodnych zagadnień. Chcę zwrócić uwagę na fakt konstrukcji budżetu w części dotyczącej Kancelarii Senatu. Zastanawia mnie to, iż środki w planie na rok 1997 w stosunku do wykonania budżetu z roku 1996 wzrastają tylko o 10,6%, podczas gdy zakładany wskaźnik inflacji w ustawie budżetowej mówi o 15%. Zgłaszam formalny wniosek by Komisja Łączności z Polakami za Granicą wystąpiła do ministra finansów z prośbą o zwiększenie środków przynajmniej do poziomu wskaźnika inflacji zakładanego w ustawie budżetowej. W sytuacji szczupłości środków, jakimi dysponuje Kancelaria Senatu 5% różnicy może pozwolić nam na realizację zadań wyszczególnionych w projekcie budżetu. Pomijam tu sprawę celowości oraz innych elementów, o których mówili moi przedmówcy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#HenrykChoryngiewicz">Znaczne środki angażujemy na realizację całego szeregu celów i działań inwestycyjnych za granicą. Absorbuje mnie wątpliwość, czy istnieje element kontroli wydatkowanych środków na zadania inwestycyjne za granicą? Realizujemy inwestycje poprzez niepaństwowych wykonawców i jednocześnie zaistniały już wypadki upadłości niektórych z tych wykonawców. Chcę zapytać, jak wygląda sprawa zwrotu kosztów w takich sytuacjach oraz sprawa kontroli nad wydatkowanymi środkami finansowymi?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#HenrykChoryngiewicz">Jeszcze raz ponawiam sprawę wystąpienia z wnioskiem o zwiększenie środków, w części dotyczącej opieki nad Polakami i Polonią za Granicą, przynajmniej do wysokości przewidywanego wskaźnika inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejMickiewicz">Poza dwoma sprawami nie będę odnosił się w swojej wypowiedzi do konkretów. Chcę pokłonić się moim przedmówcom, którzy poruszali problemy Zaolzia. Jest to problem o którym w ostatnich czasach często zapominamy. Umiejętności i zaradność środo-wiska polskiego na Zaolziu może stanowić wzór dla wielu innych organizacji polonijnych na całym świecie. Tegoroczne warsztaty dla animatorów kultury organizowane przez ministra Podkańskiego dla działaczy Litwy, Ukrainy i Białorusi odbywały się częściowo właśnie na Zaolziu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejMickiewicz">W chwili obecnej wśród Polaków i Polonii za granicą mamy do czynienia z procesem jednoczenia Polonii w duże struktury. Jako przykład podam Unię Stowarzyszeń Polonijnych Ameryki Łacińskiej czy tworząca się w tej chwili Federacja Europejska z biurem w Brukseli. Federacja Europejska w zamierzeniu ma być grupą nacisku na Wspólnotę Europejską w sprawach dotyczących tworzenia lobbingu polskiego. Jest to proces, który powinniśmy mieć na względzie, przeznaczając jakiekolwiek fundusze na pomoc organizacjom polonijnym.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejMickiewicz">Jest to początek procesu transformacji pomocy udzielanej z Polski na wspomaganie zaradności Polonii i Polaków za granicą. Posłużę się przykładem: dwa lata temu Polska przyznała środki dopomagające wyremontowaniu budynku należącego kiedyś do Centralnego Związku Polaków w Brazylii. Obecnie mieści się tam Centrum Kultury Polonijnej i od marca do października br. na rozmaite kursy, organizacje polskie wydały więcej pieniędzy niż wynosiła pomoc Polski na remont tego domu.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AndrzejMickiewicz">Innym kierunkiem działania może być stymulowanie działalności gospodarczej. Nie zawsze musi odbywać się to na zasadzie przekazywania środków finansowych, ale przez innego rodzaju wsparcie i zainteresowanie. W spółce akcyjnej Dom Polski w Ostrawie uczestniczą jako udziałowcy wielkie przedsiębiorstwa polskie, m.in. „Węglokoks”, „Centrostal”. Oznacza to nie tylko wspomaganie tej spółki, ale również lepsze finansowe, polityczne i moralne sytuowanie Polaków na Zaolziu. Podobna sytuacja rysuje się w Rumunii, gdzie działacze polonijni chcą podjąć podobną inicjatywę.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AndrzejMickiewicz">Temu samemu celowi przyświeca wspomaganie przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” prasy polskojęzycznej. Na ostatnim seminarium dla redaktorów i wydawców uczyliśmy ich biznes planu gazety, zdając sobie sprawę, że nie każda gazeta może być samowystarczalna. Dążymy do tego, aby zmniejszać koszty utrzymania gazet i tym samym zmniejszać pomoc płynącą z Polski. Podobnym pomysłem może być idea stworzenia hotelu w Domu Polskim w Recklinghausen. W tej chwili brak jest inwestora strategicznego. „Orbis” niestety wycofał się z tego przedsięwzięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#LeszekMoczulski">Wszyscy wiemy jak dobrze zorganizowani są Polacy na Zaolziu, ale nie tylko im udaje się sprawna działalność. W Usule na Syberii, skąd przybyła do nas pani Maria Czernyszew, powstał bez żadnej pomocy z kraju budynek muzeum polskiego. Jedyna prośba związana z tym muzeum dotyczy przekazania kilku polskich strojów ludowych, aby można je było pokazać zwiedzającym. Istnieją więc polskie ośrodki, często bardzo odległe, gdzie Polacy nie czekając na żadną pomoc, efektywnie organizują swoje życie. Tam też należy kierować naszą pomoc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WitMajewski">Panie przewodniczący, zadaniem Komisji na dzisiejszym posiedzeniu jest opracowanie stanowiska dotyczącego projektu budżetu Kancelarii Senatu. Proponuję rozpocząć porządkowanie wniosków. Z dwóch spraw szczegółowych chciałem m.in. poruszyć sprawę Rygi. Będąc tam ostatnio miałem okazję rozmawiać zarówno z konsulem, jak również dyrektorami polskich placówek tam działających. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” planuje rozpoczęcie tam nowej inwestycji oświatowej na co władze miejskie Rygi przyznały już plac. Jak widać z zadań inwestycyjnych jest to zadanie czasochłonne i w roku 1997 planuje się jedynie opracowanie dokumentacji technicznej. Jednocześnie istniejąca szkoła rozwija się, przyjmuje kolejne roczniki i najdalej w roku szkolnym 1997/1998 musi być gotowy nowy obiekt szkolny. Do tego dyrekcja największej szkoły polskiej w Rydze ma w tej chwili przygotowaną koncepcję rozbudowy swego budynku. Koszt tego przedsięwzięcia jest szacowany na około 300 tys. zł. Pozycja ta powinna być rozważona przez naszą Komisję.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WitMajewski">Będąc w Rydze, spotkałem się z wieloma skargami na Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, iż wykazuje ono małe zainteresowanie Łotwą. W pewnym sensie zarzuty te zostały potwierdzone przez nasze przedstawicielstwo.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WitMajewski">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, przejdziemy do porządkowania wniosków. Zaczniemy od wniosku pana posła Choryngiewicza, który proponował zwiększenie środków finansowych przynajmniej do poziomu planowanego wskaźnika inflacji. Przypominam, że podobne stanowisko zajęła senacka Komisja ds. Polonii i Emigracji. Nie do przyjęcia jest, aby wydatki na Polonię rosły wolniej niż zakładana inflacja.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WitMajewski">Panie ministrze Kołtun, dotąd pańscy poprzednicy realnie planowali coroczny wzrost funduszu. Pan byłby pierwszy, który chciałby zmienić tę wieloletnią praktykę. Czy chce pan przejść do historii, jako ten, który ogranicza realne wydatki. Namawiam Komisję Łączności z Polakami za Granicą do poparcia wniosku o podniesienie wysokości budżetu w interesującej nas części do poziomu wskaźnika inflacji. Senacka Komisja ds. Polonii i Emigracji proponuje, aby ten wzrost wynosił około 18%. Myślę że możemy poprzeć ten wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanKołtun">Jestem ostatnim człowiekiem, który chciałby stawiać wniosek o obcięcie jakichkolwiek środków finansowych przeznaczonych na Polonię. Zbyt wiele pracowałem w środowiskach polonijnych i ten temat jest mi zbyt bliski. Wydaje mi się jednak, że zaproponowany budżet jest budżetem realnym. Zwracam państwa uwagę na to, że w poszczególnych pozycjach programowych wzrost wynosi od 16 do 57%, natomiast spadek występuje jedynie w zadaniach inwestycyjnych i jest wymuszony sytuacją. Planowanie środków inwestycyjnych na działalność polonijną jest równaniem z wieloma niewiadomymi. Stan wykonania budżetu w bieżącym roku w dniu dzisiejszym mieści się w granicach 50%. Sądzę zatem, że usprawiedliwione jest realne przedstawianie zapotrzebowania na przyszły rok. Myślę że część środków niewykorzystanych w 1996 r. zostanie zużyta w 1997 r. Dlatego zapotrzebowanie złożone przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” jest w pełni zaspokojone przez planowany budżet.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanKołtun">Proponując budżet na rok 1997 mam świadomość konieczności rozliczenia się z niego. Tegoroczny budżet wciąż jeszcze nie jest wykorzystany, a poza działaniami inwestycyjnymi środki muszą być wydatkowane do końca grudnia. Naszym zadaniem jest dopilnowanie tego, aby realnie wykorzystać środki o których jest mowa w planowanym budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LeszekMoczulski">Czy pańską wypowiedź można rozumieć w ten sposób, że budżet na inwestycje byłby większy, gdyby realnych zadań także było więcej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanKołtun">Tak. Każde zadanie inwestycyjne i programowe było szczegółowo opiniowane, analizowane i przetwarzane do decyzji Prezydium Kancelarii Senatu przed podpisaniem umowy ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska”, Fundacją Pomocy Polakom na Wschodzie i innymi podmiotami. W wielu wypadkach, nawet jeżeli istnieją środki finansowe, nie wiemy czy będą przesłanki formalnoprawne i organizacyjne na zadysponowanie posiadanymi kwotami. Na przykład jeżeli chodzi o problem szkoły na Bagińcu pojawiały się przeszkody natury formalnej. Każda inwestycja musi być poprzedzona uzgodnieniami międzypaństwowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MariaDmochowska">Składam wniosek o nieprzyjęcie w tej formie budżetu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” z prośbą o korektę. Z dyskusji wynika, że Komisja zwraca się z prośbą o rozważenie dofinansowania działań Polonii w Argentynie, na dalekiej północy, na Zaolziu, ja ze swej strony dodam konieczność zainteresowania się Polonią ukraińską i rosyjską, o której zdajemy się zapominać. Chcę aby nasza oferta została rozszerzona a nie ograniczała się do starych, przetartych dróg.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MariaDmochowska">Poseł Dobroński wspominał o pięknej idei święta Polonii świata. W 1997 r. można by w skromnym zakresie tę ideę zrealizować. Ponadto przypominam, że Komisja musi uzyskać dokładne informacje o planowanych zleceniach dla organizacji pozarządowych, czyli dla podwykonawców zadań inwestycyjnych. Nie posiadamy tego typu informacji.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MariaDmochowska">Mój niepokój budzi pozycja mówiąca o opiece nad zbiorami dokumentacji polonijnej w Pułtusku. Dotacja na opracowanie zbiorów polonijnych wynosi 100 tys. zł. Jednocześnie na wszystkie światowe sympozja, zjazdy naukowe, wydawnictwa naukowe przeznaczone jest 55.560 zł. Uważam, że ta proporcja powinna być odwrotna. Nie wiem, czy Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” zdaje sobie sprawę z tego, że w 1997 r. odbędzie się kolejny światowy zjazd lekarzy polskich. Jest to sprawa, którą w jakiś sposób musimy się zająć. Nie musimy przeznaczać na ten cel dużych pieniędzy, lecz jakimiś środkami powinniśmy wspomóc tę imprezę. Śladów podobnej pomocy próżno by szukać w projekcie budżetu. Dlatego stwierdzam, że projekt budżetu Kancelarii Senatu nie jest opracowany dokładnie. Zasadniczo różni się on od projektów budżetu dyskutowanych na innych komisjach sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MariaDmochowska">Składam wniosek o korektę projektu budżetu w zakresie dotyczącym zadań realizowanych przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzWilk">Kontynuując wypowiedź pani poseł Dmochowskiej, chcę dodać, że sprawa szkoły na Bagińcu nie jest nowa, była doskonale znana, podobnie jak sprawa obchodów 50-lecia Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. Nie rozumiem zatem dlaczego sprawy te nie znalazły odzwierciedlenia w projekcie budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejChodkiewicz">Chcę odpowiedzieć na kilka wątpliwości, które pojawiły się w trakcie dyskusji. Jeżeli chodzi o szkołę na Bagińcu oraz obchody 50-lecia PZKO muszę powiedzieć, że na dofinansowanie działalności programowej polskich organizacji w Czechach, jest przewidziane 150 tys. zł. Szacuję, że około 100–120 tys. zł z tej kwoty dostanie PZKO na swoją działalność w roku 1997. Praktycznie rzecz biorąc, jest to sfinansowanie połowy działalności programowej związku. Dopiero dzisiaj otrzymałem od dyrektora A. Mickiewicza umowę przekazania szkoły na Bagińcu Macierzy Szkolnej. Do tego czasu ze względów formalnych sprawa ta nie mogła być respektowana przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, gdyż obiekt tem był własnością prywatną. W chwili obecnej możemy zastanowić się nad umieszczeniem dofinansowania tego obiektu w zadaniach inwestycyjnych. Jednakże takiemu działaniu towarzyszą liczne obiekcje. Szkoła na Bagińcu ma być wykorzystywana jako ośrodek kolonijny i wypoczynkowy dla polskiej Macierzy Szkolnej w Czechach. Jeżeli finansowalibyśmy ww. obiekt, należałoby albo zwiększyć budżet albo zrezygnować z jednej z wymienionych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejChodkiewicz">Odpowiadając pani poseł Dmochowskiej, proces związany z budową Domu Polskiego na Litwie zaczął się w 1995 r. Dotąd kosztował państwo polskie 3.637 tys. zł. Jeżeli zrezygnujemy z tej inwestycji, musimy mieć jednocześnie świadomość zainwestowanych w nią środków. Zgodnie z procedurą inwestycyjną Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” uważa, że należy skończyć budowę tego obiektu. Tym bardziej że zakupiono już parcelę i gotowe są plany budowy. Całość inwestycji szacujemy na około 8 mln zł. Przedstawiony projekt budżetu jest projektem Kancelarii Senatu. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” wykonuje wszelkie zadania programowe i inwestycyjne we własnym zakresie i nie posiada raczej wykonawców budowlanych. Zadania realizowane przez Stowarzyszenie są częścią planowanego budżetu, dlatego proszę o ujawnienie innych jednostek składających wnioski o przyznanie środków na wykonywanie zadań niepaństwowych.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#AndrzejChodkiewicz">Jeżeli chodzi o Ośrodek ds. Polskiego Dziedzictwa poza granicami kraju Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” zajmuje się przede wszystkim pomocą konserwatorską. Wysyłamy konserwatorów zarówno jako ekspertów, jak i wykonawców pewnych prac konserwatorskich. Wszelkie sprawy związane z dokumentacją prowadzone są w dużo mniejszym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#AndrzejChodkiewicz">Odpowiadając na pytania posła Pastusiaka najciekawszym przykładem współfinansowania jest szkoła Polska w Ligojnie na Litwie. Obiekt jest w połowie finansowany przez samorząd regionu wileńskiego, a w połowie przez stronę polską. Jest to przykład wzorcowy, ponieważ nawet organizacje polonijne na Zachodzie nie chcą przeznaczać zbyt wysokich funduszy na własne obiekty.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#AndrzejChodkiewicz">W zbiórkę pieniędzy wśród środowisk polonijnych jest najbardziej zaangażowane środowisko Polonii litewskiej. Są to fundusze zbierane na budowę Domu Polskiego w Wilnie. Myślę, że nie będą to duże środki, nie można jednak pominąć moralnego zaangażowania tamtejszego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#AndrzejChodkiewicz">Upadłość wykonawcy Domu Polskiego w Szczuczynie na Białorusi jest przede wszystkim stratą czasu. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” uzyskało zgodę sądu na prowadzenie przez syndyka upadłego siedleckiego przedsiębiorstwa dalszych prac budowlanych. Niestety prace te przedłużają się. Złożyliśmy już skargę na działalność syndyka i prawdopodobnie będziemy zmuszeni do zerwania umowy. Większość dużych inwestycji jest wykonywana przez firmy polskie. Jedyną budową wykonaną w całości przez firmę zagraniczną była szkoła w Grodnie. Jesteśmy zadowoleni z tej inwestycji. Przyjęliśmy system podwójnego nadzoru zgodnego z prawami miejscowymi oraz prawami obowiązującymi w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#AndrzejChodkiewicz">Pomysł kształcenia zaocznego rozwijany jest przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” na niewielką, jak dotąd, skalę. W Wilnie i Grodnie prowadzone są studia zaoczne organizowane przez filię Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku. Wykładowcy jeżdżą do Grodna, gdzie prowadzą zajęcia, a studenci w okresie sesji egzaminacyjnej przyjeżdżają do Polski. Potania to znacznie koszty tej operacji.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#AndrzejChodkiewicz">Już drugi rok obserwujemy sprawę rozbudowy szkoły polskiej w Rydze. W lutym br. zapadła decyzja, że ze względu na ogromne koszty rozbudowy szkoły należy rozpocząć budowę nowego budynku, gdyż obecnie istniejący obiekt nie nadaje się do dalszej rozbudowy.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#AndrzejChodkiewicz">Na zakończenie chcę prosić o wypowiedź skarbnika Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” na temat kosztów działalności organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AgnieszkaBogucka">Całkowity koszt zadań w zakresie działalności programowej wynosi około 26% całości zadania. Zadania Stowarzyszenia w projekcie budżetu pogrupowane są merytorycznie i w skład każdego z nich wchodzi cały szereg imprez i zadań składowych. W obrocie gospodarczym uprawnione koszty obsługi wynoszą do 40%. Niestety wykonanie poszczególnych zadań musi kosztować i nie da się tego uniknąć. Zrobiliśmy bardzo dużo w kierunku obniżenia tych kosztów, ale nie możemy zagrozić ich realizacji. Trudno jest oczekiwać, aby tak ogromne zadania zostały wykonane bez żadnych kosztów ubocznych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AgnieszkaBogucka">Na przykład aby zorganizować obóz rehabilitacyjny czy jakąkolwiek inną imprezę wiążącą się z zakwaterowaniem należy przeprowadzić całą procedurę dotyczącą zamówień publicznych. Angażuje to zarówno środki jak i ludzi. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” jest zobligowane do przeprowadzania tego typu zadań. Należy wynająć salę lub cały obiekt.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AgnieszkaBogucka">Jak już wspomniałam w obrocie gospodarczym 40% koszty są uznawane za uzasadnione. Stowarzyszenie zmniejszyło je do wysokości 26% i jest to przez nas bardzo boleśnie odczuwane. W styczniu br. weszło w życie rozporządzenie o zlecaniu zadań państwowych jednostkom niepaństwowym. Ponadto obowiązują nas przepisy dotyczące zamówień publicznych. Jest też cały szereg innych procedur do których musimy się stosować. Nie wspominam tu o wymogach zleceniodawcy czyli Kancelarii Senatu. Gdyby przeanalizować cały szereg zadań realizowanych przez Stowarzyszenie, okazałoby się, że duża ich część odbywa się siłami społecznymi. Tego nie da się zaksięgować ani pokazać w żadnym rozliczeniu. W 24 oddziałach Stowarzyszenia działa kilkutysięczna rzesza fachowców, którzy angażują w działanie Stowarzyszenia wiele pracy społecznej. Jest to konkretny wkład Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” w realizację poszczególnych zadań i w potanienie ich kosztów. Gdyby to samo zadanie przeprowadzono wyłącznie siłami zleceniobiorców, którzy reprezentowaliby firmę prywatną czy inne podmioty gospodarcze, z całą pewnością pochłonęłoby ono znacznie większe środki finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MariaDmochowska">Chcę zapytać na jakiej podstawie dyrektor Chodkiewicz zarzucił mi nieznajomość rzeczy, kiedy prosiłam o wykaz podwykonawców i środków finansowych przeznaczonych na poszczególne zadania wykonywane przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Stwierdził on, że takich podwykonawców nie ma, a przecież - jeżeli chodzi o organizację kolonii i obozów młodzieżowych - zleca się to zadanie kuratoriom.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MariaDmochowska">Oferta wycieczek, pobytu w Polsce na obozach dla młodzieży polonijnej pochodzącej z zamożnych krajów, jest ofertą bardzo drogą. Młodzież ta często skarży się, że jest ona droższa od propozycji prywatnych biur podróży. Być może nie jest to prawdą, ale faktem jest, że organizacja wakacji dla tej młodzieży przynosi określone zyski. Widzę więc pewne nieścisłości w wypowiedzi dyrektora A. Chodkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WitMajewski">Celem naszego spotkania jest rozpatrzenie projektu budżetu Kancelarii Senatu. Posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą musi się zatem zakończyć wnioskami. Rozumiem, że działalność Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” można analizować w nieskończoność. W ciągu roku mogą występować zmiany i przesunięcia finansów pomiędzy poszczególnymi zadaniami uwzględnionymi w projekcie budżetu. Byłoby celowe aby z łona Komisji wyłonił się zespół, który przeanalizowałby poszczególne punkty budżetowe. Proponuję zatem przejść do formułowania wniosków, w przeciwnym bowiem wypadku nie dojdziemy do jakichkolwiek konkluzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZdzisławPodkański">W obszarze działań ministra kultury i sztuki jest ponad 1700 organizacji, które także ponoszą określone koszty. Umownie używa się określenia „własne koszty pośrednie”. Uważam, że koszty te w stosunku do innych organizacji są bardzo wysokie. Ponadto mamy do czynienia ze zjawiskiem dublowania kosztów. Jeżeli bowiem mówimy o zakupie i dystrybucji książek, to całe zadanie jest realizowane na koszt zleceniodawcy i wlicza się tu koszty własne pośrednie. Można je liczyć na różne sposoby. Pani Bogucka posługuje się 40% narzutem w rozrachunkach, natomiast jeżeli chodzi o stowarzyszenia, stosuje się raczej wskaźnik 30%. W tej skali Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” oczywiście się mieści. Muszę jednak powiedzieć, że 26% koszty są zbyt wysokie. Należy je zmniejszyć i wówczas znajdą się środki na książki, wspomaganie imprez i obchodów rocznic. Budżet powinien zostać przyjęty w proponowanej kwocie. Z oświadczeń ministra Kołtuna wynika, że wnioski, które zostały złożone i mają realną możliwość realizacji zostały uwzględnione w projekcie budżetu. Nie możemy przyznawać żadnych środków finansowych na realizację zadań bez uzgodnień politycznych, międzypaństwowych, gdzie brak jest jakichkolwiek planów.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZdzisławPodkański">Bardzo ważnym tematem jest sprawa święta Polonii. Temat ten powinien znaleźć mocne odzwierciedlenie w działalności Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Przejrzałem wszystkie programy obchodów pod nazwą „Polonia w Polsce 2000”. Okazało się, że zapraszamy wszystkich oprócz Polaków na wychodźstwie. Dlatego ogłosiłem inicjatywę pod patronatem Ministra Kultury i Sztuki. Wystąpiłem do wszystkich większych środowisk polonijnych z prośbą o propozycje dotyczące wspomnianych obchodów. Zwróciłem się do wojewodów, jak również zaangażowałem takie instytucje jak Zachęta czy Łazienki Królewskie i jesteśmy w trakcie utworzenia programu „Polonia w Polsce 2000”. Kiedy propozycje te będą skonkretyzowane poproszę Komisję o ich przedyskutowanie i współdziałanie.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ZdzisławPodkański">Problem Zaolzia polega na tzw. dofinansowaniu działalności statutowej i programowej. Pod pojęciem działalności statutowej kryje się cała administracja, a więc płace, pochodne, utrzymanie obiektów. Polonia nie otrzymuje środków na tę działalność. Pomoc z Polski płynie jedynie na działalność programową. Ze swej strony pomogłem środowisku polonijnemu na Zaolziu, wykorzystując fundusze ministra kultury i sztuki. Proszę zatem Komisję o przesunięcie środków na sfinansowanie również działalności statutowej, w przeciwnym razie nie będzie możliwości prawidłowej realizacji działalności programowej.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#ZdzisławPodkański">Od nowego roku książki zakupione ze środków budżetowych będą przekazywane nieodpłatnie Polakom na Wschodzie. Spotykam się także z koniecznością zwiększenia pomocy w zakupie strojów dla polonijnych zespołów artystycznych. Jeżeli chcemy w jakiś sposób pomóc Polonii, powinniśmy zacząć od uczenia dzieci, dostarczenia im podstawowych lektur i zachowania tradycji kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#ZdzisławPodkański">Proszę, aby moją wypowiedź traktować jako wniosek o przyjęcie budżetu w wymienionej kwocie z wygospodarowaniem środków z pozycji na pokrycie tzw. kosztów własnych pośrednich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#LonginPastusiak">W pełni popieram zdanie posła Podkańskiego na temat tzw. kosztów pośrednich. Muszę powiedzieć, że jestem głęboko zaniepokojony informacją mówiącą o tym, iż wykonanie planu inwestycyjnego za dziesięć miesięcy 1996 r. wynosi jedynie 50%. Przedłużanie procesu inwestycyjnego czyni inwestycje nieefektywnymi. Jako człowiek współodpowiedzialny za kształtowanie budżetu państwa i polityki budżetowej, nie mógłbym z czystym sumieniem głosować za zwiększeniem planu inwestycyjnego na przyszły rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WitMajewski">Chcę zwrócić państwa uwagę na specyfikę procesu inwestycyjnego. Przykładem może być budowa teatru w Lublinie, która trwa już od dłuższego czasu i nie wiadomo kiedy zostanie zakończona oraz jakie kwoty jeszcze pochłonie. Jest to przykład inwestycji w Polsce, tymczasem my dyskutujemy o budowach poza granicami kraju, gdzie mamy do czynienia z kontrahentami zewnętrznymi. W takiej sytuacji konieczne jest uzyskiwanie nie tylko prawnej ale i politycznej zgody na realizację. Takie działania muszą trwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejChodkiewicz">Wykonanie planu inwestycyjnego na rok 1996 rzeczywiście wynosi 50%. Jest to spowodowane tym, że nie zostały rozpoczęte jeszcze dwie budowy - Ośrodka Zawodowego w Kazachstanie oraz Instytutu Polskiego w Kaliningradzie. Jeżeli chodzi o pierwszą z nich, wciąż nie możemy dojść do porozumienia z władzami Kazachstanu, jeżeli zaś chodzi o budowę Instytutu Polskiego przez rok nie mogliśmy sfinalizować odpowiedniej umowy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Poza tym nie widzę znaczących opóźnień w realizacji pozostałych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejChodkiewicz">Twierdzenie poseł Dmochowskiej, że Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” zleca organizowanie kolonii i obozów młodzieżowych kuratoriom jest nieprawdziwe. Są to zarzuty prasowe i Stowarzyszenie wysłało już stosowne sprostowanie do redakcji tygodnika „Polityka”. Faktem jest, że na mocy porozumienia z Ministerstwem Edukacji Narodowej realizujemy kolonie dla dzieci Polonii. Są one organizowane głównie w ośrodkach Ministerstwa Edukacji Narodowej, a także Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WitMajewski">Proponuję rozpatrzyć kolejno wszystkie punkty budżetu projektowanego na rok 1997. Jeżeli wyniknie konieczność zwiększenia budżetu, będziemy postulowali do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i Sejmu o przyznanie dodatkowych kwot.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WitMajewski">Z moich rozmów z konsulem polskim w Rydze i przedstawicielami władz szkolnych wynika, że są oni przygotowani od strony technicznej i organizacyjnej na rozbudowę szkoły. Rozbudowa pochłonie kwotę około 100 tys. dolarów, czyli około 300 tys. zł. Proponuję dołączyć tę inwestycję do wykazu zadań inwestycyjnych na 1997 r. W przeciwnym wypadku nie zapewnimy dzieciom ciągłości edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejChodkiewicz">Ta decyzja w pewnym sensie nie dotyczy Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Stowarzyszenie występowało w tej sprawie w ubiegłym roku do Kancelarii Senatu. Obowiązujące decyzje zostały podjęte przez ministra Sawickiego. Argumentacja była następująca: koszty rozbudowy starej szkoły byłyby równe kosztom budowy zupełnie nowego obiektu. Kosztorys rozbudowy wspomnianej szkoły, według danych Kancelarii Senatu, był zaniżony. Decyzja o budowie szkoły średniej w Rydze jest decyzją Kancelarii Senatu po wizycie delegacji komisji senackiej w Rydze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WitMajewski">Mimo wypowiedzi dyrektora Chodkiewicza, stawiam wniosek o włączenie rozbudowy szkoły w Rydze do spisu zadań inwestycyjnych na rok 1997, gdyż jak zapewniali mnie pracownicy konsulatu, istnieją warunki do podjęcia tego rodzaju zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WłodzimierzBogusz">Byłem jednym z członków komisji badającej tę sprawę w Rydze. Szkoła polska w Rydze jest obiektem przerobionym z budynku przedszkola i nie do końca spełnia wymagania stawiane szkołom, a tym bardziej szkołom średnim. Bardzo ostro w tej sprawie wypowiedział się przedstawiciel Ministerstwa Edukacji Narodowej. Przedstawiony projekt był także weryfikowany przez Dział Inwestycyjny Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Z weryfikacji wynikało, że koszty podane przez dyrektora szkoły są nierealne. Ponadto warunki, które panują w szkole im. Ity Kozakiewicz są bardzo trudne - występują problemy z ogrzewaniem pomieszczeń. Projekt rozbudowy szkoły nie przewidywał rozwiązania problemu ogrzewania budynku przy zwiększeniu jego kubatury. Podobnych problemów było więcej. Stawiały one projekt pod znakiem zapytania.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WłodzimierzBogusz">Minister Sawicki informował o tych sprawach szczegółowo Prezydium Senatu, dlatego podjęto decyzję o budowie nowej szkoły, która spełniałaby wszystkie konieczne wy-magania. Należy także zauważyć, że szkoła im. Ity Kozakiewicz jest własnością gminy, natomiast nowy budynek należałby do inwestora. Wszystkie zatem argumenty potwierdzają słuszność powziętej decyzji. Zgadzam się z panem przewodniczącym, że rok szkolny 1997/98 będzie dla szkoły rokiem krytycznym, gdyż brakować będzie miejsca dla uczniów przechodzących na wyższy stopień edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WitMajewski">Zgłaszam wniosek, aby kwotę figurującą przy pozycji „Budowa szkoły średniej w Rydze” zwiększyć o wspomniane 300 tys. zł do wysokości 450 tys. zł. Jeżeli niemożliwa będzie rozbudowa istniejącego budynku, należy przyspieszyć budowę nowej szkoły średniej. Bez zwiększenia tej kwoty nie widzę możliwości kształcenia dzieci zgodnie z zobowiązaniami, jakie szkoła wobec nich podjęła.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WitMajewski">Czy ktoś z państwa jest przeciwny? Jeżeli nie, to rozumiem że Komisja wnosi o zwiększenie ww. kwoty do 450 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WitMajewski">Zwracam się z pytaniem do ministra Kołtuna i dyrektora Chodkiewicza. Jakie są przeszkody dofinansowania szkoły na Bagińcu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanKołtun">Jeżeli chodzi o środki finansowe nie widzę żadnych przeszkód dofinansowania szkoły na Bagińcu. Nie wiem jednak jak wygląda ta sprawa od strony uzgodnień inwestycyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejChodkiewicz">Podstawowy problem prawny został rozwiązany. Pomiędzy właścicielem szkoły a Macierzą Szkolną została zawarta umowa dzierżawy. Inwestowanie w obiekt wydzierżawiony, nie będący własnością państwową, niesie ze sobą ryzyko i budzi w tej chwili największe zastrzeżenia. Nie jest to jednak tak wielka inwestycja aby nie można było jej przeprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WitMajewski">Wnoszę zatem o wpisanie do zadań inwestycyjnych dofinansowanie szkoły na Bagińcu w kwocie 105 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WitMajewski">Wnoszę także o zwiększenie funduszy dla Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” z 1.300 tys. zł do 1.500 tys. zł. Nie możemy bowiem redukować sumy zapotrzebowanej przez Fundację prawie o 1/3. Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” zajmuje się tak ważnymi zadaniami, jak: wspomaganie prasy polskojęzycznej na Wschodzie, polskiego programu radiowego na Wschodzie, opieka nad katedrami polonistycznymi na wyższych uczelniach, organizowaniem kursów samorządności i praktyk zawodowych, wspieranie polskich zbiorów bibliotecznych, badań śladów kultury polskiej na Wschodzie i pomocą dla młodzieży polonijnej kształcącej się w krajach zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#WitMajewski">Czy są inne wnioski w tej sprawie? Czy Komisja wyraża zgodę na zwiększenie funduszu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” o 200 tys. zł?</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#WitMajewski">Stwierdzam, że Komisja Łączności z Polakami za Granicą będzie postulowała o zwiększenie funduszu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” do kwoty 1.500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#WitMajewski">Zwracam się z pytaniem do ministra Kołtuna, ile wniosków podmiotów niepaństwowych zostało przyjętych przez Kancelarię Senatu? Komisja Łączności z Polakami za Granicą nie ma bowiem żadnych informacji na temat pozycji zatytułowanej „Inne podmioty niepaństwowe”. Chciałbym wiedzieć, czy kwota figurująca przy tej pozycji przeznaczona jest na wspieranie działania tych podmiotów, czy jest to rezerwa Kancelarii Senatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanKołtun">W każdej chwili mogę przekazać Komisji Łączności z Polakami za Granicą informację na temat ilości wniosków płynących od podmiotów niepaństwowych, a przyjętych przez Prezydium Kancelarii Senatu. Muszę jednak państwu powiedzieć, że nie wszystkie organizacje przestrzegają sierpniowego terminu składania wniosków. Do dnia dzisiejszego wnioski złożyło około 20 podmiotów niepaństwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WitMajewski">Zwracam się z pytaniem do posła Dobrońskiego, jakie potrzeby zasygnalizowali mu przedstawiciele Polonii argentyńskiej podczas jego ostatniej wizyty w tym kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AdamDobroński">Nie orientuję się czy wnioski zgłaszane przez Polonię argentyńską były rozpatrywane na forum Kancelarii Senatu. Z propozycji miejscowej Polonii najważniejsze wydaje się dokończenie budowy Domu Polskiego. Władze miejscowe wydzieliły teren pod budowę, gubernator podjął odpowiednią uchwałę. Nie ma więc żadnych problemów dyplomatycznych czy prawnych.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#AdamDobroński">Drugą ważną inwestycją byłoby unowocześnienie drukarni „Głosu Polskiego” wydawanego w Buenos Aires. Członkowie naszej delegacji oglądali tę drukarnię i rzeczywiście, naszym zdaniem, nadaje się ona jedynie do muzeum. Podczas naszych rozmów padały sumy rzędu kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Moim zdaniem, minimum stanowi kwota 50 tys. dolarów. Powinniśmy bowiem uczcić w jakiś sposób obchody setnej rocznicy osadnictwa polskiego w Argentynie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejMickiewicz">Niestety, nie pamiętam szczegółowych danych i wniosków, które Związek Polaków w Argentynie i Unia Stowarzyszeń Polonijnych Ameryki Łacińskiej przysłała do Kancelarii Senatu. Poza zadaniami wymienionymi przez posła Dobrońskiego przypominam sobie także sprawę dofinansowania polskiego ośrodka młodzieży. W sumie na całą Argentynę - trzy polskie ośrodki i drukarnię „Głosu Polskiego” - należy przeznaczyć nie więcej niż 110 tys. dolarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AdamDobroński">Potwierdzam zdanie dyrektora Mickiewicza dotyczące polskiego ośrodka młodzieżowego w Argentynie. Na marginesie dyskusji, chciałbym powiedzieć o pewnej nietypowej sytuacji. W parlamencie argentyńskim działa z inicjatywy Senatu grupa polsko-argentyńska, która podjęła decyzję o obchodach Dnia Polskiego. Niestety do dnia dzisiejszego napotykamy na problemy z utworzeniem podobnej grupy w parlamencie polskim. Przy okazji każdej wizyty w Argentynie padają pytania, czy podobna instytucja powstała także w Polsce. Apeluję do posłów - członków Komisji o zmobilizowanie się do działania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#LonginPastusiak">Kształtowanie budżetu polega na tym, aby zbadać zasadność każdej jego pozycji. Nie możemy opierać się tylko na uwagach kolejnych posłów, którzy wizytując poszczególne kraje zamieszkiwane przez Polonię, przekazują nam sygnały o jej potrzebach. Wszystkie wnioski muszą być umotywowane. Musimy dysponować dokumentami i uzasadnieniem każdej decyzji, aby później móc obronić uchwalony budżet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AdamDobroński">Dlatego zwracam się z pytaniem do pana ministra Kołtuna, czy Kancelaria Senatu dysponuje wnioskiem Polonii argentyńskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanKołtun">W chwili obecnej w Kancelarii Senatu nie ma wniosku Polonii argentyńskiej. Gdyby był, byłby realizowany przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Kancelaria Senatu nie może wprost przekazać środków finansowych jakiemukolwiek podmiotowi zagranicznemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AdamDobroński">Czy naprawdę z okazji setnej rocznicy osadnictwa polskiego w Argentynie, strony polskiej nie stać na jakikolwiek, nawet bardzo skromny, gest finansowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejMickiewicz">Polska dofinansowała remont Domu Polskiego w Argentynie w kwocie 50 tys. dolarów, pan Jan Kobylański - obywatel argentyński - wyłożył ze swej kieszeni około 100 tys. dolarów, Towarzystwo Uniao Juventus dołożyło następne 50 tys. dolarów, gdyż cały remont zamknął się w kwocie 200 tys. dolarów.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AndrzejMickiewicz">Wnioski przekazane do Kancelarii Senatu zaginęły gdzieś po drodze. Przekażę je więc po raz kolejny. Chodzi w nich jednak nie o finansowanie a o współfinansowanie inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WitMajewski">Proponuję następujące rozwiązanie: w poz. VII „Pomoc socjalna i rzeczowa” dokumentu „Kalkulacja zbiorcza przewidywanych kosztów zadania państwowego zlecanego Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska”... w pkt 4. należy dopisać dodatkową kwotę 89 tys. zł do równej kwoty 900 tys. zł, aby Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” mogło pokryć wydatki związane z obchodami setnej rocznicy osadnictwa polskiego w Argentynie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WitMajewski">Czy ktoś jest przeciwny? Jeżeli nie, Komisja przyjmuje ww. wniosek.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WitMajewski">Nie będę w tej chwili dokonywał dokładnego rachunku, ale Komisja Łączności z Polakami za Granicą złoży wniosek o zwiększenie budżetu w części dotyczącej opieki nad Polonią i Polakami za granicą o kwotę około 700 tys. zł. Zaproponowane, dodatkowe punkty zadań inwestycyjnych w budżecie na 1997 r. są uzasadnione i wzrost budżetu w porównaniu do budżetu z roku 1996 jest wciąż mniejszy niż przewidywany wskaźnik inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzWilk">Chcę jeszcze na chwilę wrócić do sprawy obchodów 50-lecia Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego na Zaolziu. W skład PZKO wchodzi wiele elementów, jak np. Macierz Szkolna czy harcerstwo. Nie można więc odbierać części funduszy przeznaczonych na części składowe PZKO, po to aby sfinansować wspomniane obchody. Nie o to bowiem chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejChodkiewicz">W naszym planie dofinansowania programów działalności różnych organizacji, organizacje polskie w Czechach dostają największe fundusze. W żadnym kraju organizacje polskie, może poza Niemcami, nie dostają tak dużych pieniędzy, jak organizacje polskie w Czechach. W Czechach mamy do czynienia z grupą 60 tys. osób bardzo aktywnych i dobrze zorganizowanych, ale czy uważacie państwo, że słuszne jest wspomaganie jej kosztem Polonii w innych krajach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KazimierzWilk">Bardzo proszę nie stawiać sprawy w taki sposób. Zna pan program obchodów 50-lecia PZKO ze wszystkimi jego szczegółami. Stawiam wniosek, aby dofinansować Polski Związek Kulturalno-Oświatowy o 200 tys. zł, aby można było przeprowadzić obchody 50-lecia jego istnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WitMajewski">Poseł Wilk ma prawo postawić wniosek poselski, ja jednak jestem temu przeciwny. Uważam, że kwota 150 tys. zł jest kwotą wystarczającą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ZdzisławPodkański">Proponuję zmodyfikować wniosek posła Wilka. Jeżeli wnioskodawca nie występuje o więcej niż 140 tys. zł, trudno mu w tej sytuacji przyznać większe fundusze. Znam jednak sytuację na Zaolziu. Organizacje polskie na Zaolziu borykają się z dużymi trudnościami w utrzymaniu swojej działalności na dotychczasowym poziomie. W 1997 r. dodatkową trudnością będzie organizacja jubileuszu 50-lecia PZKO. Gdyby zatem poseł Wilk złożył wniosek o zwiększenie wspomnianej kwoty nie o 200 tys. zł lecz do 200 tys. zł, można byłoby się z takim wnioskiem zgodzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzWilk">Zgadzam się z moim przedmówcą. Wobec powyższego proponuję zwiększenie dofinansowania Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego do kwoty 200 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WitMajewski">Poddaję pod głosowanie wniosek posła K. Wilka. Kto jest za wnioskiem?</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 7 posłów, 3 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#WitMajewski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek posła K. Wilka. Kwota przeznaczona na dofinansowanie działalności programowej polskich i polonijnych organizacji społecznych zostanie zwiększona o 150 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#ZdzisławPodkański">Chcę zapytać czy w ostatecznym projekcie budżetu zawarty jest istotny wzrost środków na książkę? Uważam, że jest to sprawa podstawowa i kwota 4.400 tys. zł na druk i dystrybucję książek jest sumą zbyt małą. Dlatego proponuję wrócić do mojego poprzedniego wniosku i w sposób szczególny potraktować sprawę książek dla Polaków na Wschodzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WitMajewski">Niestety Komisja Łączności z Polakami za Granicą nie rozpatruje całości wydatków na Polonię i Polaków za granicą. Ponieważ nie ma na naszym spotkaniu przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie wiemy, jakie kwoty MEN przeznacza na książki i lektury szkolne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#KrystynaLachowicz">Fundacja złożyła wniosek o kwotę 100 tys. zł na wsparcie zbiorów bibliotecznych. Książkę polską i jej dostępność dla Polonii na Wschodzie wspieramy również przy okazji współpracy i opieki nad katedrami polonistycznymi na wyższych uczelniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejChodkiewicz">W rozmowach z Ministerstwem Edukacji Narodowej zostało kilka lat temu ustalone, iż Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” zajmuje się przede wszystkim dystrybucją lektur szkolnych i literatury pięknej, natomiast wszelkie słowniki języka polskiego, podręczniki do nauki j. polskiego, historii i geografii powinny być finansowane z budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#ZygmuntSuszczewicz">Chcę zaprotestować przeciwko takiemu projektowaniu zadań inwestycyjnych, jak ma tu miejsce obecnie. Powinniśmy poświęcić temu zadaniu więcej czasu, zapoznać się ze wszystkimi wnioskami w obecności przedstawicieli Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i innych organizacji zajmujących się Polonią i Polakami za granicą. Chcę także postawić wniosek, o czym mówiłem już trzy lata temu, o podsumowanie wszystkich kwot wydatkowych na Polonię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WitMajewski">Przypominam, że członkowie Komisji Łączności z Polakami za Granicą otrzymali projekt budżetu dopiero w ubiegłym tygodniu, a 26 listopada musimy przedstawić konkretne wnioski do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WitMajewski">Chcę także zauważyć, że były dwa miesiące na zapoznanie się z zamierzeniami Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Był więc czas na sprawdzenie poszczególnych pozycji budżetu w odpowiednich środowiskach polonijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#HenrykChoryngiewicz">Wszystkie wnioski, mówiące o zadaniach programowych, zostały rozpatrzone pozytywnie. Opiewają one na kwotę 10.161 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanKołtun">Pragnę poinformować państwa, że wszystkie wnioski, które wpłynęły do Kancelarii Senatu, zarówno ze Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, jak i z Fundacji „Pomocy Polakom na Wschodzie” zostały natychmiast przekazane Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Senacka Komisja ds. Emigracji rozpatrywała budżet globalnie, nie odnosząc się do poszczególnych zadań. Procedura przewiduje szczegółowe rozpatrywanie zadań po zatwierdzeniu budżetu. Nie przeczę, że korzystniejsze byłoby rozpatrywanie wniosków w fazie konstruowania budżetu. Nie możemy jednak zmieniać dotychczasowej praktyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WitMajewski">Komisja postanowiła złożyć wniosek o zwiększenie budżetu o kwotę 750 tys. zł. Przypomnę, że Komisja senacka proponowała zwiększenie budżetu o sumę 1.400 tys. zł. Komisja Łączności z Polakami za Granicą przedstawia skromniejsze żądania, ale stoją za nimi konkretne uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WitMajewski">Jest jeszcze wniosek posła Podkańskiego o dodatkowe zwiększenie kwoty przeznaczonej na zakup i dystrybucję książek o 50 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#WitMajewski">Czy ktoś z państwa jest przeciwny wnioskowi złożonemu przez posła Podkańskiego? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#WitMajewski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#WitMajewski">Komisja Łączności z Polakami za Granicą złoży do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wniosek o zwiększenie budżetu w części dotyczącej opieki nad Polonią i Polakami za granicą o kwotę 800 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#LeszekMoczulski">Zakończyliśmy omawianie pierwszego punktu porządku dziennego. Proszę o zabranie głosu naszego gościa z Irkucka, panią Marię Czernyszew-Dymowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MariaCzernyszewDymowska">Żałuję, że na posiedzeniu Komisji była mowa jedynie o Polakach zamieszkujących na Litwie, Białorusi i Ukrainie. Trzeba pamiętać o tym, że Rosja, a w szczególności Syberia, jest krajem do którego zsyłano Polaków wbrew ich woli. W okręgu irkuckim żyło 44 tys. Polaków - zesłańców. Wielu z tych ludzi prześladowanych było dawniej i sytuacja utrzymuje się także dzisiaj. Wszyscy mieszkają i żyją w ciężkich warunkach.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#MariaCzernyszewDymowska">Chcę także powiedzieć, że wynajęliśmy w Irkucku dom przeznaczony na muzeum polskie. Budynek ma powierzchnię 1500 m2 za które płacimy 2.500 tys. rubli miesięcznie. Własnymi siłami wyremontowaliśmy wszystkie pomieszczenia. Zbieramy bardzo dużo dokumentów dotyczących zesłańców z 1836 r. do okresu po II wojnie światowej. W każdym dniu przychodzą do nas ludzie, przynosząc materiały wzbogacające zbiory muzeum. Opiekujemy się zbiorami, ponieważ świadczą one o naszej historii, męce i łzach. Jeszcze w tej chwili żyje wiele osób, które na własnej skórze doświadczyły trudów zesłania.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#MariaCzernyszewDymowska">Chcę, aby w Polsce nie zapomniano o Polakach w Rosji i na Syberii. Przyjazd pana posła Moczulskiego był dla nas wielkim szczęściem, ponieważ stanowił dowód pamięci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#LeszekMoczulski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#LeszekMoczulski">Dziękuję za udział, zamykam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>