text_structure.xml
236 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Witam państwa, otwieram posiedzenie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Na wstępie chciałabym zapytać, czy jest poseł referent z Komisji Zdrowia? Nie ma. To jest zły sygnał na początek. Nie dość, że Komisja Zdrowia dała tak lakoniczną opinię powtarzając punkty ze sprawozdania i dodając jedno zdanie, to jeszcze nie ma posła referenta. Rola, jaką pełni Komisja Zdrowia w zakresie kontroli wydatków publicznych jest szokująca.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WiesławaZiółkowska">Z naszej Komisji posłem referentem jest pan Janusz Cichosz. Proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanuszCichosz">Omówienia realizacji budżetu przez resort zdrowia w zakresie ochrony zdrowia dokonam zgodnie z porządkiem obrad naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanuszCichosz">Plan dochodów budżetowych na 1996 r. wyniósł 23,139 mln zł i został wykonany w 32,084 mln zł, tj. w 139%. Plan dochodów został wykonany we wszystkich działach, tj. 79, 85, 89, 91 i 97. Za 1995 r. plan dochodów był wykonany tylko w wysokości 59,5%. Można więc mówić o znacznym postępie. Jest tylko mała uwaga, że ten plan dochodów został w zasadzie opracowany na poziomie wykonania roku ubiegłego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanuszCichosz">Abstrahując od planu dochodów resortu zdrowia, chciałbym przedstawić szerszą refleksję. W czasie naszych posiedzeń Komisja przeanalizowała 51 budżetów, a wszystkich jest 59. Z tego w 43 plany dochodów zostały przekroczone i to w niektórych przypadkach w wielkościach nawet kilkakrotnie wyższych niż zakładał plan. Tylko w 8 resortach czy urzędach centralnych, których plany rozpatrujemy, nie został wykonany. Jest to uwaga pod adresem resortów, żeby przy opracowaniu budżetu na 1998 r. podeszły bardziej krytycznie do planowanych dochodów.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanuszCichosz">Wracając do resortu zdrowia widzimy wy-raźny postęp, plan dochodów został wykonany we wszystkich pozycjach, podczas gdy w ubiegłym roku prawie w żadnej nie był wykonany.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanuszCichosz">Jeżeli chodzi o plan wydatków budżetowych na 1996 r., to wynosił on - według ustawy budżetowej 2,950.259 mld zł. W wyniku decyzji ministra finansów budżet po zmianach wynosił 5.029.355 mln zł, zwiększono bowiem budżet o 1.750 mln zł z przeznaczeniem na restrukturyzację zobowiązań ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanuszCichosz">Wydatki budżetowe w 1996 r. zostały zrealizowane według oceny Najwyższej Izby Kontroli z 62% w stosunku do planu po zmianach.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanuszCichosz">Główną przyczyną tak niskiego wykonania planu wydatków był fakt, że środki w kwocie 1,750 mld zł przeznaczone na restrukturyzację zobowiązań jednostek ochrony zdrowia zostały umieszczone na koncie depozytowym Ministerstwa Finansów, nie zostały wykorzystane do 5 czerwca 1997 r. Natomiast Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej w swoim sprawozdaniu traktuje te środki jako wykonanie budżetu. W ocenie resortu zdrowia wydatki zostały wykonane w 99,97%.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanuszCichosz">Nie potrafię odnieść się do kwoty 1,750 mld zł, która pozostaje na rachunku depozytowym - czy to jest wykonanie budżetu, czy też niewykonanie. Chciałbym też prosić resort, aby się do tego odniósł. Nie mogę również ocenić słuszności i celowości przesunięć środków dokonywanych decyzjami ministra zdrowia. Sądzę, że były one słuszne i potrzebne, chodziło bowiem o jak najlepsze wykorzystanie środków postawionych do dyspozycji resortowi zdrowia. Jakie na tle realizacji budżetu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej nasuwają się uwagi?</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanuszCichosz">Jest to może uwaga nie do ministerstwa, a w zasadzie do Najwyższej Izby Kontroli, która oceniając bardzo pozytywnie realizację budżetu tego resortu, podobnie jak ja stwierdza, że nie zostały wykonane wnioski pokontrolne w roku ubiegłym. A więc, mimo że resort nie wykonał wniosków pokontrolnych, ta ocena jest bardzo pozytywna.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanuszCichosz">Następna sprawa - nastąpił dalszy wzrost zobowiązań jednostek ochrony zdrowia w części 35 - w 1996 r. ogółem zobowiązania wynosiły 181,685 mln zł, w 1995 r. 86,575 mln zł, w tym zobowiązania wymagalne - w 1996 r.- 150,255 mln zł i 67, 390 mln zł (w 1995 r.). A więc przy wzroście zobowiązań wymagalnych i postawionej kwocie do dyspozycji przez resort na restrukturyzację zobowiązań, ta sprawa wymaga wyjaśnienia. Dlaczego pieniądze nie zostały wykorzystane na ten cel?</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JanuszCichosz">Następna uwaga powtarza się we wszystkich resortach. Tam, gdzie mówimy o etatach kalkulacyjnych, wykorzystanie ich nie jest w pełni dokonane, znaczna część pozostaje niezagospodarowana; np. w 1996 r. w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej nie wykonano 2199 etatów, przy czym dla 1005 etatów nie było już pokrycia finansowego, gdyż środki te zostały przeznaczone na podwyżkę płac. Nie neguję potrzeby podwyższenia płac w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JanuszCichosz">Analizując dzisiaj budżet i wysokość średniej płacy w poszczególnych kategoriach zatrudnienia w resorcie zdrowia, to jednak te wynagrodzenia są niskie. Ale jest to jakaś droga do podwyższania płac.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JanuszCichosz">Mimo znacznej poprawy pracy resortowej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny budżetowej, w 1996 r. komisja ta rozpatrzyła 102 sprawy, podczas gdy w roku ubiegłym tylko 34. Ale jest 42% spraw pozostających do rozpatrzenia przez tę komisję w 1996 r.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JanuszCichosz">Jest jedna wątpliwość, na którą też nie mogę znaleźć odpowiedzi. Od trzech lat na kontach 12 polskich placówek dyplomatycznych pozostają nie wykorzystane środki przeznaczone na leczenie obywateli polskich za granicą. W 1996 r. środki te wynosiły 2,587 mln zł, a dla porównania w 1994 r. - 1,594 mln zł, w 1995 r. - 3,294 mln zł.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JanuszCichosz">Zgodnie z prawem budżetowym środki te powinny wygasać w końcu roku budżetowego i nie powinny przechodzić na następne okresy. Tymczasem środki te nie są przekazywane do budżetu. Najwyższa Izba Kontroli też nie może sobie poradzić z tym problemem. Stwierdza tylko fakt nieprzekazywania środków i na tym się kończy.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JanuszCichosz">Jest jeszcze mała sprawa ośrodka w Jachrance, ale myślę, że przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli ją poruszą. Jeżeli chodzi o gospodarkę pozabudżetową w części 35, to była ona prowadzona w formie zakładów budżetowych środków specjalnych i gospodarstw pomocniczych. Łączne przychody zakładów budżetowych wyniosły w 1996 r. 2,767 mln zł i były niższe o 240 tys. zł od założeń planu. Zakłady budżetowe w pełni pokrywały swoje wydatki z dochodów z tytułu świadczenia usług i nie korzystały z dotacji budżetowych.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JanuszCichosz">Działalność w formie środków specjalnych prowadziły jednostki budżetowe funkcjonujące w działach „Oświata i wychowanie”. Były to szkoły średnie medyczne „Ochrona zdrowia”, szpitale ogólne, kliniczne, przychodnie, stacje sanitarno-epidemiologiczne oraz „Administracja państwowa”, czyli inspektoraty nadzoru farmaceutycznego.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JanuszCichosz">Jednostki oświaty i wychowania oraz ochrony zdrowia mogły przekazywać uzyskane dochody z wyjątkiem pewnych pozycji na swoją działalność; mogły też zatrzymywać do swojej dyspozycji 70% nie wykonanych środków budżetowych przenosząc je na konta „Środków specjalnych”.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JanuszCichosz">Stan środków specjalnych obrotowych w dziale „Ochrona zdrowia” zmniejszył się o 16,703 mln zł, co odpowiada nadwyżce rozchodów nad przychodami.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#JanuszCichosz">Jeżeli chodzi o gospodarstwa pomocnicze, uzyskały one przychody w kwocie 17,901 mln zł, zaś rozchody wyniosły 17,128 mln zł, co stanowi 95,7% przychodów. Gospodarstwa pomocnicze nie otrzymywały dotacji i w pełni finansowały swoją działalność z wpływów z usług.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#JanuszCichosz">Jeżeli chodzi o dotacje dla jednostek niepaństwowych na zadania państwowe w części 35, ujęte były w dwóch działach - w 85 „Ochrona zdrowia” w wysokości 31,759 mln zł i 89 - „Różna działalność” w wysokości 6,870 mln zł. W ciągu roku decyzjami ministra zdrowia i opieki społecznej dokonano pewnych zmian w dziale 85 i plan w zakresie dotacji wyniósł 31,017 mln zł i został wykonany w 100%.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#JanuszCichosz">Podobnie plan dotacji w dziale 80 - „Różna działalność” został wykonany w 100% i w ciągu roku nie ulegał zmianom.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#JanuszCichosz">Jeżeli chodzi o rezerwy celowe w części 83 (są to pozycje 24, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 45, 56), to rozdysponowanie środków z rezerwy celowej dla jednostek ochrony zdrowia zostało szczegółowo omówione w sprawozdaniu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wykonania budżetu, zilustrowane szczegółowymi tablicami cyfrowymi. W mojej ocenie ta część nie nasuwa żadnych uwag.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#JanuszCichosz">Jeżeli chodzi o zbiorczy budżet wojewodów w części 85, to plan dochodów w dziale „Ochrona zdrowia” został ustalony w ustawie budżetowej w wysokości 2,385 mln zł i został osiągnięty w wysokości 8,976 mln zł, co stanowi 376,4% planu. W 1995 r. plan dochodów zbliżony do planu na 1996 r. został wykonany w 107%.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#JanuszCichosz">Podstawowym źródłem dochodów były wpływy z tytułu sprzedaży składników majątkowych, głównie w kolumnach transportu sanitarnego oraz odsetek i innych opłat. Różny był udział wojewodów w uzyskiwaniu dochodów, np. województwo krośnieńskie uzyskało dochody w wysokości 4,207 mln zł, co stanowi 46% dochodów uzyskanych przez wszystkie województwa. Ten fakt jest dla mnie niezrozumiały. A ponieważ - jak mówiłem - te dochody pochodzą z upłynniania składników majątkowych, w tym przypadku w kolumnie transportu samochodowego, to chyba w tym województwie nastąpiła generalna zmiana transportu i stąd tak wysokie upłynnienie środków majątkowych.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#JanuszCichosz">W 12 województwach nie osiągnięto planowanych dochodów, zaś 3 województwa w ogóle nie planowały dochodów.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#JanuszCichosz">Plan wydatków na ochronę zdrowia po zmianach i zwiększeniach przewidywał kwotę 11,497.418 mld zł i został wykonany w 96%.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#JanuszCichosz">Udział wydatków ochrony zdrowia w wydatkach ogółem wojewodów wyniósł 59,5%, a na jednego mieszkańca 297 zł. Występują tu oczywiście duże rozpiętości w wydatkach poszczególnych województw od 49% w województwie łódzkim do 68,5% w województwie bielskim.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#JanuszCichosz">W wykonaniu budżetu w 1996 r. wydatki na wynagrodzenia z pochodnymi wyniosły 55,4%, a wydatki pozapłacowe - 35,9%, natomiast wydatki inwestycyjne 8,7%. W wydatkach pozapłacowych największą część stanowiły wydatki z tytułu dopłat do leków dla uprawnionych, które wyniosły 1,479.985 mld zł, co stanowi 14,1% wydatków bieżących i 35,8% wydatków pozapłacowych.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#JanuszCichosz">Pozostałe wydatki przeznaczone były na utrzymanie szpitali ogólnych i lecznictwo ambulatoryjne.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#JanuszCichosz">Wydatki na dopłaty do leków są mniejsze od wykonania w 1995 r., ponieważ w grudniu 1995 r. minister finansów zwiększył budżet wojewodów o kwotę 750 mln zł na sfinansowanie zobowiązań wymagalnych za 1995 r. Najwięcej dopłat do leków na jednego mieszkańca było w województwie łódzkim - 50 zł 85 gr., najmniej w gdańskim - 12.63 gr.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#JanuszCichosz">Zobowiązania wymagalne w 1996 r. wynoszą - jak już wcześniej mówiłem - 2,071.432 mld zł, w tym z tytułu dopłat do leków dla uprawnionych 832,142 mln zł. Minister zwiększył budżet o 1,750 mld zł; kwota ta miała być przeznaczona na restrukturyzację zobowiązań. Według Najwyższej Izby Kontroli do czerwca tego roku środki te nie zostały rozdysponowane, choć mogły one przejść na 1997 r.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#JanuszCichosz">Jeżeli chodzi o zatrudnienie w budżetach wojewódzkich, w planie na 1996 r. po zmianach wysokość etatów wyniosła 538.318 etatów kalkulacyjnych i wykonana została w 97,4%. Nie obsadzonych zostało 13 926 etatów, część funduszu, podobnie jak w części 35, została przeznaczona na podwyżki płac.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#JanuszCichosz">Jeśli chodzi o dotacje w budżetach wojewodów, to dotacje dla jednostek niepaństwowych na zadania państwowe w części 85 zostały - po zmianach - ustalone na kwotę 5,512 mln zł i wykonane w 99,8%. Dotacje te były wyższe od przyznanych w 1995 r. o 34,3%. Dotacje na zadania zlecone gminom po zmianach wyniosły 132,522 mln zł i zostały wykonane w około 100%. Dotacje te były o 70% mniejsze od wykonania w 1995 r.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#JanuszCichosz">Generalnie można powiedzieć, że realizacja budżetu przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej w stosunku do tego, co działo się w 1995 r. ukazuje wyraźny postęp; wskaźniki osiągnięte w realizacji tego budżetu są bardzo wysokie, bliskie wykonania w 100%. W wielu pozycjach środki zostały wykorzystane dokładnie w 100%.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#JanuszCichosz">Poza uwagami, które zgłosiłem wcześniej, powtórzone z ubiegłego roku, pominąłem problematykę inwestycji, gdyż była ona omawiana przy inwestycjach centralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#DanutaGajdus">Ustalenia kontroli wraz z ich syntezą i oceną zostały przedłożone Komisji w informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli wykonania budżetu w części 35. W związku z tym, że informacja jest bardzo obszerna pozwolę sobie zamiast skrótowego referowania, zwrócić uwagę na istotne ustalenia tej kontroli oraz zaprezentowaną w informacji ocenę końcową.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#DanutaGajdus">Ponieważ mój przedmówca, referent Komisji, dość szczegółowo odniósł się także i do tej części liczbowej w zakresie zarówno dochodów, jak i wydatków, chciałabym zwrócić uwagę, że w 1996 r. po raz pierwszy plan dochodów od kilku lat został w pełni zrealizowany, a nawet przekroczony.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#DanutaGajdus">Fakt ten w ocenie Najwyższej Izby Kontroli, świadczy o tym, że ministerstwo przywiązuje większą rolę do planowania i wykonywania dochodów przez poszczególne jednostki finansowe z części 35 budżetu państwa. Skoro mowa o plusach, które stwierdziliśmy w trakcie realizacji kontroli, pragnę także zwrócić uwagę na fakt, iż stwierdzamy istotny postęp w działalności resortowej komisji orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny budżetowej, a także pozytywnie oceniamy sposób, w jaki ministerstwo dokonało szczegółowego rozliczenia rezerwy przeznaczonej na uruchomienie nowych zadań w jednostkach służby zdrowia finansowanych z budżetu wojewodów.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#DanutaGajdus">Najważniejsze stwierdzenie nieprawidłowości w toku kontroli dotyczyło tego, co niepokoi w służbie zdrowia od wielu lat - wzrostu zobowiązań wymagalnych. W 1996 r. w porównaniu z 1995 r. jest to wzrost o 122%. Poniesiono wydatki bez podstawy prawnej w kwocie 170 tys. zł na utrzymanie Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Młodzieży Przewlekle Chorej w Jachrance. W budżecie na 1996 r. nie były planowane wydatki na ten cel.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#DanutaGajdus">Wśród innych nieprawidłowości wskazujemy na poniesienie z naruszeniem przepisów rozporządzenia z dnia 28 kwietnia 1992 r. w sprawie zakresu i zasad udzielania dotacji z budżetu państwa na dofinansowywanie działalności prowadzonej w formie gospodarki pozabudżetowej, wydatków na zakupy dla profilaktycznych domów zdrowia w wysokości 80 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#DanutaGajdus">Stwierdzamy nieuzasadnioną zwłokę w działaniach ministerstwa w odniesieniu do nieruchomości przy ul. Długiej w Warszawie i „Chałubiński” w Zakopanem, co wskazuje na niegospodarność w tym zakresie. Wydatki ministerstwa z tytułu zarządu tymi nieruchomościami znacznie przewyższają dochody z tytułu czynszu od najemcy i dzierżawcy. Z tytułu sprawowania zarządu nad nieruchomością „Chałubiński” w Zakopanem ministerstwo w 1996 r. poniosło wydatki w kwocie 178 tys. zł, zaś dzierżawca wpłacił na konto ministerstwa środki w kwocie 276 zł.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#DanutaGajdus">Podobnie z tytułu zarządzania nieruchomością przy ul. Długiej w Warszawie ministerstwo poniosło wydatki w kwocie 764 tys. zł, a najemca z tytułu podnajmu od Wydawnictwa Lekarskiego pomieszczeń biurowych o łącznej powierzchni 160 m2 poniósł wydatki w kwocie 17 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#DanutaGajdus">Stwierdziliśmy także przypadki nieprzestrzegania ustawy o zamówieniach publicznych przy zawieraniu umów z wydawnictwami na publikacje artykułów z zakresu promocji zdrowia, na które łącznie wydatkowano 839 tys. zł. Niecelowe także były przeniesienia przez ministra zdrowia i opieki społecznej środków w kwocie 400 tys. zł na sfinansowanie nowej rozdzielni mocy w budynku ministerstwa z rozdziału 9131 do rozdziału 9111, a następnie wystąpienie do ministra finansów o przyznanie dodatkowych środków w kwocie 156 tys. zł na ten cel z rezerwy ogólnej Rady Ministrów. W efekcie na rachunku inwestycyjnym ministerstwa pozostała kwota 693,9 mln zł na rok 1997.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#DanutaGajdus">Wśród nieprawidłowości wskazujemy także na niezrealizowanie wniosków pokontrolnych wynikających z poprzedniej kontroli wykonania budżetu, w szczególności zaś dotyczących: zinwentaryzowania zobowiązań z tytułu dostawy aparatur, które pozostały w wyniku działań byłego pracownika Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, a także zwrotu do budżetu środków przeznaczonych na leczenie obywateli polskich za granicą, zgromadzonych na kontach polskich placówek dyplomatycznych.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#DanutaGajdus">Nie ma najmniejszej wątpliwości, jaka jest ocena Najwyższej Izby Kontroli. Podobnie, jak i w ubiegłym roku, tak i w tym roku uważamy fakt niezwrócenia tych środków jako naruszenie zasady legalności.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#DanutaGajdus">W wyniku kontroli skierowano wystąpienie do ministra zdrowia i opieki społecznej, w którym między innymi wnoszono o zwrócenie większej uwagi na planowanie i wykonanie dochodów przez szpitale kliniczne, dokonanie zwrotu do budżetu środków przeznaczonych na leczenie obywateli polskich za granicą, a pozostających na koniec 1996 r. na kontach polskich placówek dyplomatycznych, przeprowadzenie szczegółowej analizy w przypadku dokonywania zmian w wydatkach budżetowych, zwłaszcza pod kątem ich celowości, dokonanie pełnej inwentaryzacji zobowiązań zaciągniętych przez jednostki ochrony zdrowia, które powstały w wyniku działań byłego pracownika ministerstwa oraz kierowników tych jednostek, podjęcie skutecznych i szybkich działań i decyzji, zmierzających do uregulowania tych zobowiązań w celu zapobieżenia powstawaniu i narastaniu odsetek i wreszcie dokończenia spraw związanych z zrzeczeniem się zarówno prawa zarządu nieruchomością przy ul. Długiej, jak i wyegzekwowania od Wydawnictwa Lekarskiego budynku przy ul. Długiej w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#DanutaGajdus">W odpowiedzi na wystąpienie pokontrolne otrzymaliśmy obszerną odpowiedź pana ministra zdrowia i opieki społecznej, który informuje nas o przystąpieniu do realizacji większości wniosków pokontrolnych. W części tej jest odpowiedź polemiczna i dotyczy m.in. kwestii zwrotu środków pozostałych na kontach placówek zagranicznych. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia realizację budżetu w części 35, mimo stwierdzonych istotnych nieprawidłowości, nie mających jednakże zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzCiura">Chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy, które się ze sobą wiążą. Jedna dotyczy planowania budżetu, a druga występowania zobowiązań wymagalnych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#GrzegorzCiura">Sprawozdanie Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej jest jak gdyby dwutorowe - z jednej strony podaje się kwoty z wykonania budżetu, a z drugiej strony występują zobowiązania wymagalne. Należy podkreślić, że prawo budżetowe nie przewiduje tego dualizmu. Wyraźnie się mówi, że jest to naruszenie dyscypliny budżetowej. Ponieważ ta sytuacja występuje już od lat, to uczestniczymy w rozpatrywaniu pewnej fikcji. W ten sposób trudno ustalić, czy występujące zobowiązania są wynikiem niedoszacowania budżetu, czy po prostu niegospodarności występującej w trakcie realizacji. Jeśli ta sytuacja się przeciąga i trwa od wielu lat, to w takim układzie należy poddać w wątpliwość metody planowania budżetu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#GrzegorzCiura">Trzeba przypomnieć, że dwa lata temu już były podejmowane próby oddłużania jednostek ochrony zdrowia i praktycznie zabieg z grudnia ubiegłego roku jest ponowieniem tych prób. Można poddać w wątpliwość skuteczność tego typu działań.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#GrzegorzCiura">Te dwie kwestie są najważniejsze i nad nimi należałoby się zastanowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HelenaGóralska">Mam pytanie do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Jakie jeszcze muszą być popełnione wykroczenia w resorcie, żeby Najwyższa Izba Kontroli wnioskowała o nieprzyjmowanie sprawozdania z wykonania budżetu? Co jeszcze trzeba zrobić?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#HelenaGóralska">Mamy tu: nieprzestrzeganie ustawy o zamówieniach publicznych, niezrealizowanie wielu wniosków dotyczących zarządu nieruchomości na ul. Długiej i sprawa sanatorium „Chałubiński” w Zakopanem, dziwne wydawanie pieniędzy na promocję zdrowia w jakichś czasopismach, wzrost zobowiązań wymagalnych, które w 1996 r. osiągnęły poziom rekordowy. A zatem powtarzam jeszcze raz - co jeszcze trzeba zrobić, żeby opinia Najwyższej Izby Kontroli była w konkluzji negatywna?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#HelenaGóralska">Drugie pytanie kieruję do Ministerstwa Finansów. Wiąże się ono ze zobowiązaniami wymagalnymi i handlem długami. Ta sprawa była chyba trzykrotnie przedmiotem obrad Sejmu: przy interpelacjach, przy przedstawianiu informacji rządu na ten temat, a także wtedy, kiedy rząd wystąpił o nowelizację ustaw o zobowiązaniach podatkowych, mającej ukrócić handel długami.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#HelenaGóralska">Kiedy to było po raz pierwszy przedstawiane odpowiadał w imieniu Ministerstwa Finansów wiceminister Kubik, który obiecał, że do 31 marca zostanie zakończona kontrola przez urzędy skarbowe, aby było wiadomo, jaki jest rozmiar handlu długami. Te obietnice były jeszcze potem powtarzane dwukrotnie. Po raz ostatni był to koniec maja, wtedy, kiedy rząd wnosił nowelizację ustawy o zobowiązaniach podatkowych.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#HelenaGóralska">W imieniu rządu tę informację przedstawiał minister finansów. Wtedy wiceminister Manugiewicz powiedział, że chociaż nie odpowiada za tamten pion, to obiecuje, że takie sprawozdanie posłowie otrzymają. Jest koniec sierpnia i takie sprawozdanie nie wpłynęło albo też wpłynęło, ale z jakichś powodów prezydium tego posłom nie udostępnia. Podejrzewam jednak, że ono nie wpłynęło. Proszę panią minister Wasilewską-Trenkner, ażeby powiedziała, dlaczego rząd nie wywiązał się z tych zobowiązań? Dlaczego informacja nie wpłynęła? Sprawozdanie, jakie nam przedstawiono jest nudne i monotonne, powtarzane w tej samej formie z roku na rok. Chciałabym jednak prosić, aby nasza Komisja otrzymała wykaz czasopism, w których promowano zdrowie.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#HelenaGóralska">Druga sprawa wiąże się z inwestycjami w służbie zdrowia, mianowicie chodzi mi o plan rozmieszczenia sieci szpitalnej. Od 1994 r. przychodzi nowy minister lub wiceminister zdrowia i mówi, że ten plan jest już na ukończeniu. Kiedy on wreszcie będzie?</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#HelenaGóralska">Czy państwo wiedzą, ile kosztują szpitale? Patrząc na rozbieżności w wartościach kosztowych szpitali tej samej rangi, różnice w cenach są niekiedy dwukrotne, przy tym ten, który jest dwa razy tańszy, to zawiera więcej łóżek itd. Czy państwo to analizowali?</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#HelenaGóralska">Jeśli chodzi o zobowiązania wymagalne, to proszę, aby państwo wyjaśnili, dlaczego zobowiązania się podwoiły? Dlaczego w takim razie zostały zwrócone do budżetu środki z tytułu nie wykorzystanych dodatkowych środków na spłatę zobowiązań wymagalnych z tytułu dopłat na leki dla uprawnionych? Tego zupełnie nie rozumiem. Co to są „środki przeznaczone na restrukturyzację zadłużenia jednostek ochrony zdrowia”? Co to jest restrukturyzacja zadłużenia? Na mój rozum, to chodzi o to, że po prostu płaci się czyjeś długi. Proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyOsiatyński">Proszę Najwyższą Izbę Kontroli o wyjaśnienie następującej sprawy. Rozpatrywaliśmy ją w ubiegłym tygodniu. Dotyczy ona wewnętrznej sprzeczności rządu, który z jednej strony zakładał ambitne cele związane z polityką antyinflacyjną, a jednocześnie 30 grudnia zadecydował o tym, aby sprzedać Narodowemu Bankowi Polskiemu papiery dłużne na kwotę 2 mld zł. Miało to być przeznaczone na oddłużenie placówki służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JerzyOsiatyński">Do końca I kwartału te pieniądze nie zostały wykorzystane. Chciałbym prosić o ocenę tego zabiegu z punktu widzenia Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej i Ministerstwa Finansów. Jak te pieniądze naprawdę zostały wykorzystane? Czy można je jeszcze wykorzystać? Czy środki, które rozdysponowano w szybkim trybie, nie były wydawane w sposób lekkomyślny?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardFaszyński">Chciałbym wypowiedzieć się w sprawie wzrostu zobowiązań wymagalnych. Pod koniec 1995 r. częściowo te zobowiązania wpłacono dzięki akcji oddłużania. Przychodzi rok 1996 w miejscu, gdzie powstaje główna część zobowiązań, czyli w dziale „Ochrona zdrowia” w budżetach wojewodów mamy 10% realny spadek wydatków. Która z tez jest prawdziwa? Czy pieniądze w 1995 r. były wydane dla pokrycia marnotrawstwa, czy świadomie ten wysoki wzrost zobowiązań wymagalnych został wpisany przy założeniu realnego spadku wydatków w 1996 r. Która z tych sytuacji nastąpiła? Podejrzewam, że owa hodowla długów ma miejsce nie tylko ze strony tych, którzy oferują, ale także ze strony administracji. Myślę, że chodzi o to, aby pokazać, iż w ogóle coś się robi. Moim zdaniem, zobowiązania wymagalne najpierw się po prostu „nakręca”.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Chciałam dodać jeszcze na temat zobowiązań wymagalnych z tytułu dopłat do leków w budżetach wojewódzkich. Zastanawiający jest fakt znacznego zróżnicowania tych zobowiązań w układzie wojewódzkim. W 9 województwach procentowy stosunek zobowiązań za leki do ogółu wydatków przekracza 50%. Na przykład w woj. gdańskim - ponad 5-krotnie. Natomiast poniżej 10% dotyczy tylko 9 województw, a w dwóch województwach zobowiązania nie wystąpiły. A zatem, skąd tak znaczne zróżnicowanie w tych zobowiązaniach?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WojciechRudnicki">Chciałbym wyjaśnić pewne kwestie związane z zarządem nieruchomościami w Zakopanem i Warszawie. Informuję, że kwoty wydatków, które zostały poniesione przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej w związku z zarządem obydwiema nieruchomościami są dochodzone w procesie sądowym w pełnej wydanej wysokości wraz z odsetkami do dnia zapłaty albo do dnia ściągnięcia. Nie ma mowy, aby nastąpił tu jakiś uszczerbek ze strony budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WojciechRudnicki">Sprawy są oczywiste - korzystanie z nieruchomości odbywa się na zasadach bezumownych. Od tego bezumownego korzystania z rzeczy naliczamy wielkość szkody taką, jaka została poniesiona. Szkodę mierzy się kwotami płaconymi z tytułu podatków. Trzeba przypomnieć, że problemu tych opłat za zarząd nie byłoby, gdyby dwóch wojewodów wygasiło ten zarząd; decyzje były odmowne aż wreszcie stanęła przed Naczelnym Sądem Administracyjnym sprawa o wygaszenie zarządu nieruchomości w Zakopanem.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WojciechRudnicki">Natomiast jeśli chodzi o zobowiązania potwierdzone przez byłego pracownika Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej pana Pokrowskiego, mamy kilka tomów akt, w których między innymi jest dokument mówiący o istnieniu zobowiązań wymagalnych wierzytelności. Istnieją faktury, które zostały wystawione przez dostawców. Mamy pełną i bardzo szczegółową dokumentację, która pozwoli określić, kiedy, kto, na jakiej podstawie lub bez jakiej podstawy, w jakiej wysokości dokonał potwierdzenia zobowiązań, w odniesieniu do jednostek pod-porządkowanych bezpośrednio ministrowi.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#WojciechRudnicki">O tym, co się dzieje z tymi zobowiązaniami możemy mówić z większą pewnością tylko w stosunku do tych jednostek. Natomiast jeśli chodzi o pełną dokumentację wszystkich tego rodzaju spraw, są one z wielką szczegółowością przez nas prowadzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiesławaZiółkowska">Co wynika z tego, co pan powiedział? Proszę o krótką odpowiedź. Sprawa ciągnie się cztery lata. Czytałam notatkę o niejakim panu Pokrowskim. Kto go zatrudnił? Co z tego wynika, że macie dokumentację, a marnują się pieniądze publiczne? Co pan by zrobił, gdyby marnowano pańskie pieniądze?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WojciechRudnicki">Z samego faktu, że marnują się publiczne pieniądze, w państwie prawa nic ponadto nie wynika, iż wobec osób, które zawiniły, a w tym wypadku mamy do czynienia z panem Pokrowskim, można próbować dochodzić kwot, które zostały wydatkowane. W przypadku na przykład szpitali klinicznych w Białymstoku czy w woj. białostockim (sprawa nie związana z Pokrowskim) podjęto próbę uzyskania orzeczenia sądu, iż nie doszło do zawarcia umowy, albowiem były to tak zwane rzekome darowizny.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiesławaZiółkowska">Powiedział pan znamienne zdanie, że z faktu, iż w państwie prawa marnują się pieniądze publiczne nic nie wynika. Faktycznie, przez cztery ostatnie lata mamy w raportach Najwyższej Izby Kontroli wskazywane liczne przykłady marnowania pieniędzy publicznych. W tym przypadku w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej można delikatnie podsumować, że jest to ni mniej, ni więcej tylko kwota rzędu 43 mln zł. W ostateczności mamy opinię Najwyższej Izby Kontroli, że wszystko jest w porządku, sprawozdanie należy przyjąć. Ale co z tego wynika? Z demokratycznej kontroli w tym państwie nic nie wynika, ponadto, że dostajemy od państwa kolejne notatki.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WojciechRudnicki">Istnieje coś, co się nazywa hodowlą długów, żywi się tym prasa i część opinii publicznej. Mówi się, że istnieją zobowiązania. Ale skąd są te zobowiązania? Wzięły się one stąd, że grupa osób przedsiębiorczych powiedziała sobie - są zobowiązania i dochodzimy tych zobowiązań. One się pojawiają w obiegu publicznym jako zobowiązania. Tymczasem, co się wydarzyło np. w siedmiu akademiach medycznych?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WojciechRudnicki">Pojawili się bardzo operatywni przedsiębiorcy, trafili do profesorów, kierowników katedr, którzy nie są upoważnieni ani do zaciągania żadnych zobowiązań, ani do przyjmowania sprzętu. Uzyskali jednak na fakturach potwierdzenie przyjęcia sprzętu. Potem pojawił się Pokrowski, który wyskoczył poza pełnomocnictwo i potwierdził zobowiązanie. Dowcip polega na tym, że żaden sprzęt nigdy nie został dostarczony.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WojciechRudnicki">A zatem jest to sprawa dla prokuratora i dla sądu. Kolejni nabywcy nie wiedzieli przecież, że jest to zwykłe oszustwo. A my mówimy o zobowiązaniach. Pojawia się nazwisko Pokrowskiego, który potwierdził zobowiązania. Oceniam to jako gigantyczną zmowę przestępczą, a realnych zobowiązań nie ma. Żeby do czegoś być zobowiązanym trzeba cokolwiek wziąć w jakimkolwiek zamiarze: kupna, uzyskania darowizny itd. Tu nic nie ma, gdyż nie został dostarczony sprzęt. Jest problem dla sądu, czy mamy do czynienia ze skuteczną umową, czy nie. Jak na razie dochodzenie się toczy, Pokrowski został aresztowany, nie wiem, jakie są jego aktualne losy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyOsiatyński">To, co pan mówi, to jest próba odpowiedzi na zupełnie inne pytanie, niż te, które tutaj zadajemy. A gdyby sprzęt został dostarczony, to przecież i tak profesorowie, kierownicy katedr, złamali dyscyplinę budżetową. Czy może pan nas poinformować o sankcjach, które zostały nałożone na te osoby?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JerzyOsiatyński">Sprawa pana dyrektora P. To nazwisko przejawia się na naszej sali już trzeci rok. Najwyższa Izba Kontroli informowała ministra zdrowia i opieki społecznej o złych interesach pana P., wtedy, kiedy była sprawa powoływania go na to stanowisko. Minister zlekceważył to ostrzeżenie. Dzisiaj pan mówi, że on nie miał upoważnień. Ale ktoś odpowiada za to, że był tak długo w ministerstwie. Cała sprawa ma swoją historię. Rok 1996 jest tylko jakimś kawałkiem „tortu”, który my konsumujemy już któryś rok z kolei. Najwyższa Izba Kontroli powiada niefrasobliwie, że są to przekroczenia, które nie naruszają prawa. Niech pan odpowie nam na to konkretne pytanie, a nie mówi o tym, czy zobowiązania powstały, czy nie powstały.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechRudnicki">W tym przypadku nie łamaliśmy żadnych przepisów prawa. Proszę wskazać jakie. Nie doszło do wydatkowania żadnych pieniędzy. Z jednej strony nie został dostarczony sprzęt, a z drugiej nie zostały zapłacone żadne pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WiesławaZiółkowska">W jaki sposób nie zostały wydatkowane żadne pieniądze, skoro kontrola Najwyższej Izby Kontroli wykazała, że „jednocześnie ustalono, że urzędy skarbowe dokonały w 1995 r. i 1996 r. potrąceń zobowiązań podatkowych osób trzecich wierzytelności wobec jednostek ochrony zdrowia zakupionych od dostawców: aparatury, sprzętu medycznego na kwotę 41 mln zł” itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WojciechRudnicki">Problem jest bardzo złożony i trudno powiedzieć, co się wydarzyło w tej części. Zobowiązania akademii medycznych będące na rynku są zobowiązaniami papierowymi. Nie ma dostaw, nie ma sprzętu, nie ma pieniędzy. Czy ktoś poniósł odpowiedzialność? Proszę zwrócić uwagę, że nie są to pracownicy resortu. Są to profesorowie akademii medycznych, umiejscowieni w strukturach akademii. Czy ci profesorowie mają ponieść konsekwencje z tytułu naruszenia dyscypliny budżetowej? A jeśli oni nie mieli żadnych uprawnień do tego, żeby zaciągać jakieś zobowiązania i dysponować budżetem akademii. Owszem zwróciliśmy się do rektorów, aby podjęto działania, mające na celu określenie odpowiedzialności służbowej znacznej grupy profesorów. Część z nich odpowiedziała, że nie są tym zainteresowani, część podjęła postępowanie dyscyplinarne, zawieszając je zresztą do czasu zakończenia postępowania w sprawie karnej Pokrowskiego.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WojciechRudnicki">W wyniku kolejnej kontroli NIK, która uznała, że powinny zostać powiadomione senaty uczelni, również to zrobiliśmy. W przypadku dyrektorów szpitali klinicznych natychmiast po tym, jak pojawiły się zobowiązania, które zostały podjęte wbrew dyscyplinie budżetowej, wręczono im wymówienia. Pomysł sprzedaży i kupna bez pieniędzy, to nie jest jakiś osobliwy wymysł Pokrowskiego, tutaj wystarczył przedstawiciel firmy.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WojciechRudnicki">Minister zwolnił tych, których mógł zwolnić, wojewodowie postąpili podobnie. Podjęto działania mające na celu ustalenie, czy doszło w ogóle do podpisania umowy cywilnoprawnej z osobą, która dostarczyła sprzęt pod pozorem darowizny, czy też nie doszło do zawarcia takiej umowy.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#WojciechRudnicki">Należy wziąć pod uwagę to, że obowiązują takie akty prawne, jak ustawa o ZOZ, gdzie na darowiznę sprzętu jest wymagana zgoda, ustawa o zamówieniach publicznych, w której pod szeregiem rygorów dotyczących ważności umowy można powiedzieć czy mamy do czynienia ze sprzętem nabytym, czy nie. To nie jest diagnoza, którą skutecznie można postawić w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej. Wchodzimy w sferę stosunków cywilnoprawnych i tylko sąd może orzec, jak naprawdę było.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyEysymonttniez">Przejąłem tymczasowo przewodnictwo tego posiedzenia. Ad vocem chciałem powiedzieć, że z wywodu pana ministra naprawdę nic nie rozumiem. Zwrócę się o wyjaśnienia do Ministerstwa Finansów. W końcu musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy są zobowiązania, czy ich nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyOsiatyński">Kłopot polega na tym, że my pytamy o przekroczenia dyscypliny budżetowej albo o inne naruszenia prawa, których owocem było 43 mln zł zmarnowanych pieniędzy, a pan daje nam przykład i mówi, że żadne środki nie zostały zmarnowane. Proszę nam dać przykład, który zobrazuje sprzeniewierzenie 43 mln zł, a nie mówi pan nam o takich sytuacjach, w których nie było pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WojciechRudnicki">Muszę państwu powiedzieć, że mam bardzo grubą teczkę protestów lekarzy, pielęgniarek przeciwko zwolnieniu Pokrowskiego. Pytają, dlaczego robimy mu taką krzywdę. Chciałem to państwu przytoczyć jako ciekawostkę. W tej chwili proces jest w toku i na razie tyle mogliśmy zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#HelenaGóralska">Chciałabym, ażeby na nasze kolejne posiedzenie przyszedł przedstawiciel Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Sprawiedliwości oraz prokuratorzy.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#HelenaGóralska">Otóż ja - Góralska nie mam żadnych uprawnień, żeby komukolwiek potwierdzać jakieś zobowiązania wymagalne. Ale załóżmy, że komuś potwierdzę i co wtedy mi grozi? Z tego, co mówi pan minister wygląda na to, że nic mi nie grozi. Dyscypliny budżetowej nie złamałam, dlatego że nie przekroczyłam swoich uprawnień, ponieważ ich nie miałam. Proszę mi to wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Jeżeli pani zrobi coś, do czego nie jest pani upoważniona, to podpis na dokumencie potwierdzającym z mocy pracy jest nieważny. Ale tylko do tego momentu, dokąd nie zostanie potraktowany jako ten, który jest ważny z mocy prawa. Tutaj mamy do czynienia z bardzo skomplikowaną sprawą. Jest to problem, z którym boryka się minister finansów i jego urzędy kontroli skarbowej. Następowało potwierdzenie podpisem przez osobę, która nie była uprawniona, tyle tylko, że na dalszych szczeblach hierarchii urzędniczej znalazła się osoba, która już mogła potwierdzić swoim podpisem. To potwierdzenie następowało przez następne osoby. Osoba, która w kolejnym łańcuszku potwierdzała już osobę w pełni upoważnioną do potwierdzenia, wobec czego rzecz nabierała biegu.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Z punktu widzenia pana ministra zdrowia i opieki społecznej można mówić o tym, że nic się nie stało, ponieważ zostało potwierdzone coś, co nie miało w ogóle miejsca, czyli dostarczenia aparatury, ale on nie miał miejsce - nie nastąpiło zapłacenie. Nie zapłacił minister zdrowia i opieki społecznej ani żaden wojewoda w dziale „Ochrona zdrowia”. Łańcuszki bywały czasami ośmio-, dziewięcioogniwowe. Są to długie łańcuchy. Bardzo trudno dociec, gdzie jest początek oraz prześledzenie całego.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Te łańcuszki były potem przedstawiane do realizacji jako możliwość wykupienia części zobowiązań osoby prezentującej wobec skarbu państwa, czyli zapłacenie podatku dochodowego, zapłacenie któregokolwiek innego zobowiązania wobec skarbu państwa specjalnym papierem, traktowanym jako swoistego rodzaju weksel.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Teoretycznie zobowiązania urząd skarbowy powinien potrącić od jednostki służby zdrowia. Te potrącenia czasami następowały, a czasami nie następowały, ponieważ transakcji dotyczących zobowiązań jest wiele. W dużej części przypadków następuje regulowanie i wiemy, że to nie są zobowiązania, które podlegają przypadkom o charakterze kryminogennym. Wtedy następują obustronne uzgodnienia, rozliczenia i sprawa zostaje wyjaśniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">W pierwszym etapie osoba przedstawia zobowiązania urzędowi skarbowemu, tu następuje rozliczenie według należności podatkowych osoby przedstawiającej zobowiązanie, po czym urząd skarbowy potrąca zobowiązanie ze środków, jakie istnieją w jednostce, np. w szpitalu, czy w ZOZ, ponieważ to ona zaciągnęła zobowiązanie. Nie idzie to równomiernie w czasie, czyli potrącenia tych zobowiązań są rozsunięte w czasie w stosunku do zapadalności zobowiązań. Różnice są dosyć znaczne, potrafią sięgać kilkunastu miesięcy.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Jest to sprawa, którą rozpoznaje Ministerstwo Finansów i im dalej się posuwamy, tym bardziej się zastanawiamy, w jaki sposób można tę „działkę ogrodzić”. Są firmy, które w ten sposób dokonują dostaw do jednostek służby zdrowia i obie strony zawierają umowę, która mówi, że nie wolno sprzedawać dalej wierzytelności. Wierzytelność jest bardzo łatwa do sprawdzenia z dostawcą. Wtedy nasze urzędy skarbowe także nie mają z tym żadnego kłopotu.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Takich sytuacji jest zdecydowana większość. Natomiast, niestety, w służbie zdrowia tych zdarzeń negatywnych jest dużo. W grę wchodzą duże kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy w tej chwili ten proceder został już zatrzymany? Czy wszystkie zobowiązania służby zdrowia zostaną zbilansowane z zobowiązaniami podatkowymi tych, którzy dokonali transakcji?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Zrobiliśmy ogromną pracę na przełomie 1996 r. i 1997 r., aby zaewidencjonować maksymalnie wszystko, co możliwe. Wyglądało na to, że sprawdziliśmy wszystko. Niestety, w bardzo wielu przypadkach mamy przeciwko sobie środowisko lekarskie. Proszę mi wybaczyć, ale nie odpowiem na pytanie pani przewodniczącej. Obawiam się, że jeszcze wszystkiego nie mamy zewidencjonowanego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Sprawy nie raz mają historię dwu-trzyletnią i usiłujemy je w tej chwili wszystkie wyjaśnić. To m.in. powoduje tak duże zróżnicowanie, na które zwracał uwagę pan ekspert, jeśli chodzi o zadłużenia poszczególnych województw i poszczególnych jednostek. Tam, gdzie dyscyplina budżetowa jest przestrzegana, tam, gdzie jest większy nadzór nad działalnością jednostek, sprawy są czyste i podlegają kontroli.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Są jednak w kraju ośrodki regionalne, gdzie mamy duże zobowiązania, gdzie układ służby zdrowia w terenie jest bardzo skomplikowany, bo istnieją jednocześnie jednostki podległe Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej, jednostki podległe wojewodzie oraz innym resortom. Czasami następują zmasowane działania i bardzo trudno jest rozstrzygnąć, ile jest czystej niegospodarności, ile w tym jest zjawisk czysto patologicznych na pograniczu przestępstw. A w wielu przypadkach jest to wynik przyznania jednostce zbyt małych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy już przerwali ten temat. Wiemy, że problem jest trudny, nie zakończony, zróżnicowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WojciechRudnicki">Wszystkie sprawy, o których mówimy powstały według naszej wiedzy w 1995 r. Potem już nic się nie wydarzyło. Wszystkie zgromadzone dokumenty dotyczą 1995 r., niezależnie od tego, kiedy zostały ujawnione.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WojciechRudnicki">W szpitalu białostockim kontrola Najwyższej Izby Kontroli ujawniła zakup tomografu komputerowego. Po kontroli zwolniliśmy dyrektora szpitala, a na jego miejsce przychodzi nowy i znajduje niezaewidencjonowany sprzęt nie wykryty przez kontrolę.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WojciechRudnicki">Odpowiadając na pytanie pani poseł Góralskiej, gdyby pani potwierdziła zobowiązania nie powołując się na żadne pełnione funkcje, to byłoby to tak jakby pani potwierdziła, że Jan Kowalski jest właścicielem Kolumny Zygmunta i on może tę kolumnę sprzedać. To jest zwykłe oszustwo. Natomiast w przypadku urzędnika, który ma określone uprawnienia, wynikające np. z jego zakresu czynności czy umowy o pracę, czy z zarządzenia ministra, czy z pełnomocnictwa ministra i przekroczy te uprawnienia, jest ścigany ustawą o ochronie obrotu gospodarczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HelenaGóralska">Pani minister Wasilewska-Trenkner powiedziała wyraźnie, że gdybym potwierdziła swoim nazwiskiem, to taki dokument można wyrzucić do śmieci. Ale pani minister powiedziała także, że problemem było, iż te potwierdzenia Jasiów Kowalskich były potem potwierdzane na kolejnych szczeblach przez osoby upoważnione. Więc jeżeli profesorowie akademii medycznych nie mieli uprawnień, to ktoś potem w tym łańcuszku to potwierdzał.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyOsiatyński">W gruncie rzeczy pan minister przyznał, że to jest oszustwo, i to, co robili wielce szanowni profesorowie też było oszustwem. Jeżeli w rezultacie tego oszustwa następuje wypływ pieniędzy, to oni są w to zamieszani i sprawa jest kryminalna. Nikt nam nie jest w stanie zagwarantować, że podobne sprawy nie wyjdą w 1996 r. i 1997 r. Nie widzę gotowości dyscyplinowania profesorów akademickich ze strony resortu zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeszcze raz proponuję zakończyć ten temat, ponieważ nie może on nam pochłonąć całego czasu. Proszę przedstawicieli resortu o odpowiedzi na inne pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WojciechGuglas">Problem Jachranki jest znany Komisji, Sejmowi, albowiem był tematem debaty sejmowej. Minister wtedy składał oświadczenie.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WojciechGuglas">Jachranka została powołana do życia z naruszeniem prawa, bez żadnych podstaw prawnych, w 1991 r. Zostało to podpisane na mocy porozumień dwóch wiceministrów przy finansowaniu PFRON - wiceminister zdrowia i opieki społecznej K. Sienkiewicz i wiceminister edukacji narodowej - Anna Radziwiłł. Stworzono dziwny twór bez podstawy prawnej przyjmując do ośrodka dzieci.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WojciechGuglas">Jachranka nigdy nie była miejscowością uzdrowiskową i w związku z tym nie mogła być finansowana z tej części. Z chwilą, kiedy w 1995 r. ówczesny prezes PFRON doszedł do wniosku, że nie może tego finansować, powstał cały problem. Brak tytułu prawnego przez prezesa PFRON spowodował bardzo trudną sytuację, ponieważ na terenie Jachranki znajdowało się 60 dzieci specjalnej troski, którym trzeba było stworzyć właściwe warunki. Nie można było jednego dnia wyrzucić dzieci na ulicę.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#WojciechGuglas">Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej niejednokrotnie wskazywało, że nie jest to jednostka opieki zdrowotnej, jest to jednostka edukacyjna i dlatego minister zdrowia i opieki społecznej nie powinien finansować tego przedsięwzięcia. Niemniej jednak ośrodek był usytuowany na terenie bazy, której właścicielem był Związek Nauczycielstwa Polskiego, a który nie był zainteresowany prowadzeniem placówki. Likwidacja ośrodka odbyła się na żywym organizmie.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#WojciechGuglas">W tym miejscu znajdowały się dzieci specjalnej troski, dzieci kalekie, którym trzeba było zapewnić możliwość ukończenia nauki, a także trzeba było stworzyć warunki do edukacji oraz warunki do rehabilitacji. Potrzebny był nam rok. O tym, że nie było podstaw prawnych wiedział Sejm, wiedziała Komisja.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#WojciechGuglas">Mogę przytoczyć wystąpienia pani marszałek Krzyżanowskiej, Kuratowskiej, Rzecznika Praw Obywatelskich, rzecznika obrony praw dziecka. Wszyscy naciskali na rozwiązanie tego problemu. Jedyną możliwością skutecznego wyjścia z sytuacji było podpisanie porozumienia między ministrem zdrowia i opieki społecznej, ministrem edukacji narodowej i PFRON.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#WojciechGuglas">Nie mogliśmy wyliczyć środków dla takiej konstrukcji usytuowania ośrodka mimo czterech kontroli w związku z tym wyliczyliśmy średni osobodzień finansowania zarówno przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, jak i Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej tego typu placówek. Umówiliśmy się, że w okresie likwidacji ośrodka tytuły finansowe poniosą: minister zdrowia i opieki społecznej i minister edukacji narodowej.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#WojciechGuglas">Czy to jest takie duże przestępstwo? Sądzę, że gdyby te dzieci były w innym miejscu, te same środki trzeba by było zapewnić zarówno na rehabilitację, jak i na edukację. Były naciski na utrzymanie ośrodka. Czwórka z dzieci, wbrew przedstawianych wówczas opinii, to dzieci, u których wykryto dość duże zaburzenia, jeżeli chodzi o stan zdrowia, kilkanaście nie było w ogóle przyjętych do programu nauczania, w związku z czym minister edukacji narodowej musiał uruchomić dodatkowe korekcyjne kształcenie dzieci.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#WojciechGuglas">Ośrodek w Jachrance został rozwiązany. Musieliśmy także negocjować z matkami dzieci. Izba nie brała tego pod uwagę. Podobny protest miał miejsce w 1992 r. i o mało nie doszłoby do tragedii samobójstw dzieci na terenie Jachranki. Także nie wzięto pod uwagę ogromnych nacisków ze strony komitetów obrony praw dziecka organizowanych przez rodziców. Sądzę, że resort zdrowia wspólnie z resortem edukacji rozwiązał ten problem także po myśli Najwyższej Izby Kontroli. Przestały istnieć nieprawidłowości. Nie mieliśmy innego wyjścia z tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#WojciechGuglas">Drugi temat to inwestycje centralne. Nie podzielam poglądu, że opinia Najwyższej Izby Kontroli jest opinią powierzchowną i niczego nie wnoszącą. Biorąc pod uwagę ogromny nacisk jaki Najwyższa Izba Kontroli kładła na inwestycje centralne sądzę, że doszło do uporządkowania wielu rzeczy w tej płaszczyźnie w skali kraju.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#WojciechGuglas">Materia, o której dzisiaj dyskutujemy, to przedział czasu między 1972–1982. bo wtedy większość inwestycji została rozpoczęta. Należy to brać pod uwagę, ponieważ w tym miejscu czas trwania inwestycji jest także miejscem generowania środków, chociażby w zakresie przeliczania.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#WojciechGuglas">Natomiast przyjmując pierwsze zastrzeżenia NIK rząd i Sejm już w 1995 r. skierował 41% więcej środków na inwestycje centralne, żeby je zakończyć. Pierwszym etapem porządkowania był rok 1994, w którym oddano 544 łóżka w Centrum Onkologii w Warszawie, w Instytucie Medycyny - 74, a 52 w pawilonie psychiatrycznym Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Dalsze porządkowanie dotyczyło określenia harmonogramu i zminimalizowanie kosztów inwestycji, które mogą być zakończone w szybkim trybie. Tu mamy dylemat, który dotyczy wydatkowania środków budżetowych. Było to tematem posiedzenia kolegium NIK, w którym uczestniczył resort zdrowia.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#WojciechGuglas">Jeżeli przyjmiemy, że w zakresie wykonania inwestycji centralnych nie dochodzi do zmiany programu użytkowego, że kwestia zastosowanych technologii, jak i zmian konstrukcyjnych nie sprawdza się w obiekcie, to w tym miejscu problematyczne staje się jedno. Czy powinniśmy wydawać pieniądze z budżetu państwa na założenia techniczno-ekonomiczne?</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#WojciechGuglas">Rok 1995 jest kolejnym rokiem porządkowania inwestycji centralnych, w którym oddano 721 łóżek szpitalnych. Ta mobilizacja doprowadziła do oddania 18 przychodzi o 174 gabinetach, 9 ośrodków zdrowia o 45 gabinetach. W 1996 r. oddano 1739 łóżek. Sądzę, że ma to ogromne znaczenie dla polityki państwa, ponieważ programy inwestycyjne powinny mieć swoją politykę. Łóżka wymuszane są potrzebami zdrowotnymi społeczeństwa i opracowywanymi programami. W programowaniu przydatności łóżek w ostatnim czasie zostały przyjęte ogromne programy np. „Program ochrony serca”, „Program poprawy i rozwoju dializo-terapii”, „Program zwalczania chorób nowotworowych”, „Program poprawy opieki prenatalnej”, „Program opieki paliatywnej”, „Program zwalczania skutków urazów”, „Program prewencji cukrzycy”, „Program zwalczania gruźlicy”. Nie można kreować polityki, jeżeli nie ma gdzie jej kreować.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#WojciechGuglas">Wszystkie inwestycje były podporządkowane polityce państwa w zakresie ochrony zdrowia. Odpowiedź na pytanie pani poseł Góralskiej o sieć łóżek w kraju jest bardzo skomplikowana. Najpierw trzeba wiedzieć, czemu ta sieć ma służyć. Jakie ma być ułożenie systemu ochrony zdrowia, jak ma funkcjonować cały system i jak ma zabezpieczać to, czemu służy, dostępność do świadczeń i potrzeb społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#WojciechGuglas">Zrobiliśmy pełną analizę wartości kosztorysowych łóżek. Najlepszą miarą w oddawanej inwestycji jest koszt pojedynczego łóżka, jaki uzyskujemy. Różnie się kształtuje w zależności od czasu trwania inwestycji, ale każdy ekonomista wie, że nie mogą być tutaj żadne inne wyniki, biorąc pod uwagę np. inflację. Natomiast ważną i nieporównywalną rzeczą jest łóżko np. w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, a w szpitalu np. powiatowym. W pierwszym przypadku łóżko musi być droższe. Jeśli chodzi o szpitale tej samej rangi, to tam też zachodzą pewne różnice, ponieważ mogą mieć one różne oddziały. Musielibyśmy poddać konkretnej ocenie zakres funkcjonalny szpitala. Biorąc pod uwagę tę samą rangę szpitali w rozumieniu potocznym, to w naszej ocenie koszty niewiele się różnią.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#HelenaGóralska">Dlaczego od 3 lat słyszymy ciągle to samo, że sieć już jest prawie przygotowana, a jednak ciągle jej nie ma?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WojciechGuglas">To, że od 3 lat odpowiadamy, to znaczy, że od 3 lat realizujemy politykę, której efekty państwo znają. Sieć to nie jest tylko określenie inwestycji centralnych. Sieć dotyczy systemu restrukturyzacji całości służby zdrowia, w tym efektywności nowych inwestycji, które się oddaje. To jest podstawą i nie może być innego podejścia, ponieważ w innym wypadku byłaby ona tworzona bezmyślnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofKuszewski">Chciałbym powiedzieć pani poseł Góralskiej, że od 3 lat uzyskuje pani odpowiedź podobną, ale nie taką samą. W ciągu 3 lat 47 województw stworzyło własną sieć. W tym roku w lipcu odbyło się spotkanie lekarzy wojewódzkich i rektorów w celu utworzenia sieci regionalnej. Do końca sierpnia ma powstać zarys tej sieci. Nie można tego zrobić szybciej. Opracowano jeden taki dokument dla jednej sieci. Jest to sieć placówek psychiatrycznych; ona została zamknięta i ogłoszona w pewnym dokumencie. Jednak jest to tylko ułamek tego, co się dało zrobić. Pozostałe szpitale, to szpitale kliniczne, których na podstawie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej organem założycielskim staje się rektor. Zdecydowanie trudniejszą sytuację mają wojewodowie, którzy zobligowani ustawą miejską, muszą negocjować z co najmniej czterema partnerami. Żeby jednak uspokoić panią poseł, dzisiaj każdy nowo budowany szpital jest opiniowany pod kątem jego planowania w danej sieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#HelenaGóralska">Ad vocem - z ustawy o zakładach opieki zdrowotnej wynika, że dopiero wtedy będzie sieć, jeżeli zostanie wydane stosowne rozporządzenie Rady Ministrów. Gdybym zadała sobie trud sięgnięcia do stenogramów z posiedzeń Komisji Zdrowia i Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów dotyczących bądź sprawozdania z wykonania budżetu, bądź z planowania budżetu, to niewiele by się to różniło od tego, co pan minister dzisiaj mówi. Wszystkie odpowiedzi od trzech lat mówiły, że sieć jest już prawie wykonana. Dzisiaj to samo pan nam odpowiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofKuszewski">Niestety, nie mogę zgodzić się z takim twierdzeniem i chciałbym zaprotestować. Po pierwsze, w końcu czerwca 1995 r. w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej zostały sporządzone zasady tworzenia sieci. Od 1 lipca do końca sierpnia 1995 r. województwa miały dwa tygodnie na wypowiedzenie się, czy założone wskaźniki są do przyjęcia. Do końca roku wojewodowie nie dali wyczerpującej odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#KrzysztofKuszewski">Po wielu spotkaniach, namowach, strasząc sankcjami, doprowadziliśmy do tego, że w ciągu roku uzyskaliśmy poprawnie wykonaną sieć. Sporządziliśmy nawet wzorcową sieć dla Lublina i Opola. Jeżdżąc do wielu miejscowości powodowaliśmy, że sieć była tworzona bardziej precyzyjnie. Był to maksymalny wysiłek ze strony Zakładu Szpitalnictwa Państwowego Centrum Organizacji Ekonomiki Ochrony Zdrowia. Wreszcie zebrano prawie od wszystkich wojewodów (z wyjątkiem wrocławskiego i warszawskiego) skonstruowane sieci. Wystąpiliśmy do wojewodów z wnioskami ponaglającymi.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#KrzysztofKuszewski">To prawda, że na mocy ustawy o ZOZ Rada Ministrów powinna wydać rozporządzenie o tworzeniu sieci przez wojewodów. Proszę jednak pamiętać, że ustawa nowelizowana jest od półtora roku. W tej chwili znajduje się na etapie podpisywania przez prezydenta Kwaśniewskiego. W tym czasie więc nie można było wydać żadnych rozporządzeń. Zrobiliśmy maksimum tego, co można było zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanuszCichosz">W sprawozdaniu resortu mówi się o strukturze zatrudnienia i podaje się: „pracownicy działalności podstawowej - 54.109”, w tym znajdują się lekarze: dentyści, farmaceuci, inni z wyższym wykształceniem, pielęgniarki i położne, technicy medyczni. W tej grupie podstawowej wymienione przeze mnie osoby stanowią 33876. Jacy jeszcze pracownicy znajdują się w tej grupie podstawowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KrzysztofKuszewski">Za chwilę odpowiem na to pytanie, ale najpierw odpowiem na wcześniejsze. Nie wyjaśniliśmy jeszcze, co dzieje się z pozostałymi środkami na kontach ambasad, na leczenie za granicą. Dlaczego nie zostały one zwrócone? Jeżeli zwrócilibyśmy te pieniądze, niestety spora grupa ludzi musiałaby umrzeć. Jest to brutalna odpowiedź, ale tak by się rzeczywiście stało. Jeśli nie mamy pieniędzy w ambasadach na leczenie i na transport Polaków, to do czasu zatwierdzenia budżetu nikt ich leczyć nie będzie.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#KrzysztofKuszewski">Przeżywam ten dylemat każdorazowo, kiedy muszę wysyłać samolot polski na drugi koniec Europy i przywozić w ciężkim stanie pacjenta, który może umrzeć w każdej chwili podczas transportu, ponieważ nie mamy pieniędzy na leczenie w poszczególnych placówkach. Prosiłbym, aby ten argument przyjęła Najwyższa Izba Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanuszCichosz">Resort z tego tłumaczy się już trzeci rok z kolei. Czy nie można rozstrzygnąć tego na korzyść pacjenta i znaleźć jakieś oficjalne rozwiązanie? Czy nie ma jakiejś drogi ustawodawczej, żeby ani Najwyższa Izba Kontroli, ani komisja sejmowa nie wytykały tego każdego roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofKuszewski">Nie chciałbym tu mówić o swoich życzeniach, ale sprawa wymaga jakiegoś nadzwyczajnego rozwiązania. Zobowiązuję się jednak, że w terminie do dwóch tygodni odpowiem panu posłowi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekRudnicki">Prawo ma to do siebie, że jeżeli zmienia się je w jednej części, to potem wszystkich należy traktować równo wobec prawa. Jedną „furtką” otworzyłby pan poseł przynajmniej możliwość ubiegania się do „otwierania” następnych furtek do budżetu. W efekcie nie wiem, jak by się to skończyło.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MarekRudnicki">Jest jeszcze jedno niebezpieczeństwo, o którym nie powiedział pan minister Kuszewski. Jeżeli pacjent, uprawniony do leczenia za granicą, zostałby przez nas tylko przywieziony do kraju i odniósłby poważną szkodę dla zdrowia z tego tytułu, to roszczenia odszkodowawcze skarbu państwa przekroczyłyby wszelkie wyobrażalne kwoty. Proszę także i tę okoliczność mieć na względzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejWielowieyski">W zakresie inwestycji centralnych do tej pory nie mamy jasnych kryteriów, według których planuje się budowę szpitala w określonym województwie. Owszem, od czasu do czasu stwierdzono, że komisja Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej wyraziła się o czymś pozytywnie, że komisja zaakceptowała zmianę założeń techniczno-ekonomicznych, ale w dalszym ciągu nie stworzono wspólnej, zrozumiałej dla planistów służby zdrowia, inwestorów i innych, metodologii. Kiedy ministerstwo opracuje jedną wspólną metodologię, potrzebną do uzasadniania zarówno miejsce, jak i rozmiar oraz charakter danej inwestycji służby zdrowia?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RyszardFaszyński">Nawiążę do wyjaśnień pana ministra dotyczących środków będących na kontach placówek. Powiem szczerze, że nie trafiło to do mojego przekonania. Argument, że gdy się kończy budżet za dwa miesiące, to trzeba zwrócić pieniądze, byłby przekonujący tylko wtedy, gdyby przez dwa miesiące całe państwo przestało działać i czekało już na nowy budżet. Tak się nie dzieje w żadnym resorcie, urzędy skarbowe pracują, wszystkie jednostki państwowe pracują. Dlaczego nagle Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej przestaje pracować?</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#RyszardFaszyński">Druga sprawa dotyczy ewentualnych roszczeń odszkodowawczych. Wydaje mi się, że osoby przebywające za granicą, delegowane przez państwo, powinny być tam ubezpieczone. Na pewno takie ubezpieczenie będzie tańsze niż płacenie w pełnej wysokości kosztów leczenia. Przecież nawet turyści ubezpieczają się na kilka dni.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#RyszardFaszyński">Jeśli chodzi o osoby, które przebywają za granicą tymczasowo, to przecież istnieją czasowe ubezpieczenia zdrowotne od wypadków, od zachorowań itd. Nie ma powodów zamrażać dużych kwot, ponieważ właśnie to jest bardziej kosztowne. Uważam, że jest to działanie nieoszczędnościowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#KrzysztofKuszewski">Jeśli chodzi o zarzut, że nie ma dokumentu, który określałby liczbę łóżek szpitalnych, to chciałbym wyprowadzić pana posła z błędu.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#KrzysztofKuszewski">Istnieje dokument sporządzony w końcu czerwca 1995 r., w którym podano liczbę łóżek, którą mieli się kierować wojewodowie. Jest to 46 tak zwanych łóżek ostrych na 10 tys. mieszkańców, przy istniejących obecnie 56. A zatem musi nastąpić 25% zmniejszenie liczby tych łóżek na rzecz tak zwanych łóżek jednodniowych, łóżek długiego pobytu, tak zwanych szpitali pielęgniarskich i tak zwanych łóżek hospicyjnych (1 łóżko na 20 tys. mieszkańców).</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#KrzysztofKuszewski">Podaliśmy takie normy i według nich jest program restrukturyzacyjny. Taka informacja dotycząca sieci wydana w postaci książki mogłaby zostać opublikowana wtedy, kiedy zostaną sporządzone akceptowane regionalnie przez wojewodów, rektora oraz wojewodę w mieście akademickim - programy. Mam nadzieję, że to wkrótce nastąpi. Ale sytuacja nie jest ciągle ta sama, notuje się tu pewien postęp. Natomiast fizycznie nie byłoby takiej możliwości, żeby wymusić spójne programy. Trwa jeszcze dyskusja np. w Pile.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#KrzysztofKuszewski">Drugim problemem jest aspekt prawny, ponieważ nie jest jeszcze podpisana nowa ustawa o zakładach opieki zdrowotnej, na mocy której można wydać stosowne do tego akty prawne.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#KrzysztofKuszewski">Natomiast jeśli chodzi o pytanie pana posła Faszyńskiego, to rzeczywiście jest tak, że Polska żyje, mimo iż budżet domowy jest z opóźnieniem. Dawany jest jednak w małych częściach. Posłużę się konkretnym przykładem - w ubiegłym roku na koniec grudnia niezapłacone procedury lecznicze wyniosły 666 tys. USD. Kwota, o której mówi się w raporcie Najwyższej Izby Kontroli jest prawie dwukrotnie większa. Część rachunków jest płacona z pewnym opóźnieniem.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#KrzysztofKuszewski">Ostatnio np. z konsulatu generalnego w Paryżu wpłynęła sprawa zsumowania z kilku lat przez zarząd szpitali publicznych Paryża z tytułu kosztów leczenia polskich obywateli skierowanych do pracy we Francji na łączną kwotę 469.230 franków. Taka jest tam rytmiczność. Natomiast pytanie, czy można pozostawić jakąś rezerwę, chciałbym, aby pozostało otwarte. Jak możemy to zrobić, żebyśmy co roku nie byli „wywoływani do tablicy” przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#KrzysztofKuszewski">Jeśli chodzi o ubezpieczenia, to rzeczywiście generalnie załatwiają sprawę. W Warcie dzienne ubezpieczenie kosztuje od 70 centów do 100 USD za leczenie. Jest to opłata niewielka. Jednak są Polacy, którzy się nie ubezpieczają. Zdarzają się sytuacje, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Ludzie pojawiają się w różnych częściach świata, tam chorują, mają wypadki, a my musimy im pomóc. Mogę obiecać, że spróbujemy rozważyć, jak zrealizować propozycję pana posła, a przy okazji nie zniszczyć zasady tworzenia budżetu i działać zgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#KrzysztofKuszewski">Była także uwaga na temat dziwnych publikacji będących promocją zdrowia. Do tych dziwnych czasopism zaliczany był „Express Wieczorny”, „Trybuna”, „Sztandar”, „Kurier Polski”, „Przegląd Tygodniowy” i wiele innych. Do tych dziwnych gazet chciałbym zaliczyć również „Gazetę Wyborczą”, ponieważ tam zleciłem wydrukowanie całostronicowego płatnego ogłoszenia dotyczącego wprowadzenia ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Dzięki publikacjom w takich gazetach mamy gwarancję, że trafiamy do różnych odbiorców.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#KrzysztofKuszewski">Zawsze zarzucano nam, że za mało dbamy o promocję zdrowia, że w naszych publikacjach dużo jest polityki. Jest to przecież polityka zdrowotna; nie mówi się tam o żadnej innej.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#KrzysztofKuszewski">Nie zawsze jednak możemy się przebić w środkach masowego przekazu z pewnymi treściami, które dotyczą bezpośrednio zdrowia obywateli. Przykładem są dwa spoty wyprodukowane przez nas w telewizji łódzkiej, które miały się ukazać w związku z akcją powodziową, nawołujące do higieny osobistej w walce przeciwko epidemii. Te spoty nie ukazały się w telewizji. Dlatego musimy wykorzystywać możliwości promocji zdrowia w różnych mass mediach, aby docierać do różnych ludzi. Myślę, że większość z państwa zgodzi się z nami, że taka forma dotarcia do społeczeństwa, skoro nie ma innej, jest formą właściwą.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JózefMikosa">Pytanie pani poseł Góralskiej brzmiało mniej więcej tak: jakie jeszcze wykroczenia muszą być popełnione, żeby Najwyższa Izba Kontroli oceniła wykonanie budżetu negatywnie?</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JózefMikosa">Na początku chciałbym powiedzieć o skali ocen, jakie izba przyjęła. Jest to trzystopniowa skala pozytywna i ocena negatywna. Kilku dysponentów części budżetu otrzymało oceny pozytywne, druga ocena też pozytywna, ale stwierdzono nieznaczne uchybienia nie mające istotnego wpływu na wykonanie budżetu. Trzecia ocena, którą otrzymał właśnie minister zdrowia jest też oceną pozytywną, mimo stwierdzonych istotnych nieprawidłowości, nie mających jednakże zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu. Czym się kierowała Najwyższa Izba Kontroli? Jest to właściwe pytanie do kolegium izby, dlaczego przyjęła takie oceny. Co brano pod uwagę? Brano pod uwagę skalę nieprawidłowości. Jeżeli na przykład na tej skali ocen ważymy sprawę Jachranki, to oczywiście stwierdzamy, że minister działał bez podstawy prawnej. Nie kwestionujemy jednak ani rzetelności, ani celowości, inne kryteria NIK nie wchodziły tu w grę. Sprawa jest bardzo delikatna społecznie i ma już swoją historię.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JózefMikosa">Jeżeli chodzi o zobowiązania wymagalne, to wzrosły o 82 mln zł i wynoszą około 150 mln zł. Czy to jest kwota duża, czy mała? Jaki jest jej procent do ogólnych wydatków? To jest niecałe 3% wydatków. Oczywiście, mogą państwo powiedzieć, że Najwyższa Izba Kontroli jest zbyt liberalna, ale przyjęliśmy skalę zobowiązań wymagalnych od 20% w stosunku do całości wydatków. Ocenę dyskwalifikującą otrzymali np. wojewoda gdański, koszaliński (ponad 20%).</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#JózefMikosa">Braliśmy pod uwagę także fakt, czy minister ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za powstawanie nieprawidłowości, czy nie. W przypadku zobowiązań wymagalnych one powstają w szpitalach klinicznych akademii medycznych. Czy minister ma na to bezpośredni wpływ? W moim przekonaniu bezpośredniego wpływu nie ma. Ma wpływ pośredni, ponieważ może odwołać takich dyrektorów.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#JózefMikosa">Przy ocenianiu wykonania budżetu ministra zdrowia i opieki społecznej ważne dla nas było także pewne niedoszacowanie wydatków, które podczas uchwalania budżetu na 1996 r. powstały.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#RyszardŁodyga">Kwestia, którą podniósł pan poseł Osiatyński była już przedmiotem debaty w ubiegłym tygodniu. W gruncie rzeczy sprawa sprowadza się do dwóch aspektów zagadnienia, które polegało na tym, że w końcu grudnia 1996 r. minister finansów dokonał sprzedaży Narodowemu Bankowi Polskiemu papierów wartościowych na kwotę ponad 2 mld zł. Jednocześnie w tym samym czasie Rada Ministrów swoim rozporządzeniem dokonała przeniesienia do wykorzystania na rok 1997 wydatków na łączną kwotę 2,728 mld zł. Wydatki te, choć nie zrealizowane w 1996 r., nie wygasły z upływem 1996 r. W relacji do łącznych wydatków budżetu państwa stanowiły 2,5%. W kwocie 2,728 mld zł przeniesionej na 1997 r. znajdowała się również kwota 1,750 mld zł, o której w dniu dzisiejszym mówił pan poseł sprawozdawca.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#RyszardŁodyga">Z punktu widzenia Najwyższej Izby Kontroli sprawa odniesienia do polityki antyinflacyjnej jest następująca. Po pierwsze, dopóki w ustawach budżetowych przepisy określające uprawnienie rządu do sprzedawania bankowi centralnemu papierów wartościowych będzie takie jak dotychczas, to tak będzie się działo nadal. Jest to wola parlamentu i Najwyższa Izba Kontroli nic do tego nie ma. Tak było w 1996 r. - minister finansów sprzedał papiery NBP, ponieważ miał do tego prawo na mocy ustawy budżetowej na 1996 r. W naszych materiałach pokazujemy, że w tym samym czasie rząd podejmował próby opracowania takich kierunków działań antyinflacyjnych, które mieściłyby się w pojęciach współczesnej, rozwiniętej gospodarki rynkowej. W takiej gospodarce bank centralny nie uczestniczy w finansowaniu deficytu budżetowego. Jest to jednak odmienna kwestia.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#RyszardŁodyga">Natomiast jeśli chodzi o przenoszenie środków i jaka jest tego ocena Najwyższej Izby Kontroli, to chciałbym poinformować, że kolegium Najwyższej Izby Kontroli dało temu wyraz w analizie wykonania budżetu za 1996 r. na str. 260, stwierdzając co następuje: „Przeniesienie wydatków na rachunki sum depozytowych z przeznaczeniem głównie na spłatę zobowiązań wymagalnych odbywało się w sytuacji, gdy zobowiązania te już występowały i stare narastały, a budżet państwa ponosił znaczne koszty z tytułu odsetek za nieterminowe ich regulowanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyEysymonttniez">Czy jest upełnomocniony przedstawiciel Komisji Zdrowia? Nie ma. Jestem w kłopotliwej sytuacji, ponieważ opinia przedstawiona na piśmie jest ogromnie lakoniczna. Intencją moją jest zadanie, czy Komisja Zdrowia po przeprowadzonej debacie podtrzymuje pozytywną ocenę wykonania budżetu i wniosek o absolutorium. Nie ma osoby, która może na ten temat odpowiedzieć. Nie ma także kworum, a więc nie możemy głosować.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JerzyEysymonttniez">Mam jeszcze pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Jaka jest opinia ministerstwa - czy według waszych kryteriów wykonanie budżetu w tych częściach, o których była mowa jest prawidłowe i satysfakcjonujące?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#DanutaWasilewskaTrenkner">Pytanie jest trochę trudne, ale mogę odpowiedzieć twierdząco. Idąc tropem myślenia Najwyższej Izby Kontroli w tak dużej sferze i tak dużej kwocie, jaką ma resort do dyspozycji, niestety, jakieś niedopatrzenia mogą się trafić. Generalnie uważam, że wykonanie budżetu jest do zaakceptowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyEysymonttniez">Nie możemy przystąpić do głosowania, ponieważ nie ma kworum. Mam ogromne zastrzeżenia do wykonania tego budżetu i gdyby ktoś wnioskował o nieformalne przyjęcie, to przeciwstawiłbym się temu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JerzyEysymonttniez">Głosowanie nad omawianymi częściami budżetowymi (cz. 35, 83, 85) odbędzie się wtedy, gdy zaistnieją po temu możliwości formalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do drugiej części - opinia Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług o wykonaniu budżetu Ministerstwa Łączności. Czy jest przedstawiciel Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług? Nie ma. Proszę sprawdzić, czy jest marszałek Sejmu, bo muszę go poinformować, iż drugi przedstawiciel Komisji jest nieobecny na naszym posiedzeniu. Jest to karygodne. Proszę o przedstawienie opinii naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarekOlewiński">Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu państwa za 1996 r. w części dotyczącej Ministerstwa Łączności. Zdaniem Komisji na uwagę zasługuje przekroczenie planowanych dochodów budżetowych, co wiąże się ze sprzedażą koncesji operatorom sieci cyfrowej GSM. Zaniepokojenie Komisji budzi fakt przerwania prac nad programem wdrażania Krajowego Systemu Łączności, na który wydano w latach 1994–1996 4,520 mln zł. Komisja zwróciła się do ministra łączności i Najwyższej Izby Kontroli o wyjaśnienie przyczyn tej decyzji oraz jej konsekwencji dla budowy takiego systemu w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MarekOlewiński">Dochody budżetowe Ministerstwa Łączności w 1996 r. wynosiły 688 mln zł i były większe od planu o 4,5%. W stosunku do wykonania 1995 r. były większe 29-krotnie, ale wynikało to z wysokiego jednorazowego wpływu z tytułu wydania koncesji na GSM. Pomijając te wpływy dochody wzrosły w stosunku do 1995 r. nominalnie o 41%, realnie o 18%. Zasadność uzyskania wielkości tych dochodów generalnie nie budzą żadnych zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#MarekOlewiński">Jeżeli chodzi o wydatki budżetowe, to zostały one zaplanowane w ustawie budżetowej w wysokości 123,338 mln zł. W wyniku zmiany planu zostały zmniejszone do wielkości 117,493 mln zł, czyli ok. 5% w stosunku do ustawy budżetowej. Wykonanie wydatków było niższe o 0,2% w stosunku do budżetu po zmianach dokonanych w ciągu roku budżetowego.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#MarekOlewiński">Zmniejszenie planu w stosunku do ustawy budżetowej było wynikiem rezygnacji z wydatków na inwestycję centralną - budowę Krajowego Systemu Łączności.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#StanisławGabryś">Zacznę od oceny, jaką NIK zajęła w stosunku do wykonania budżetu w części 22 - Ministerstwo Łączności. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu za 1996 r. w tej części. Dyrektor generalny Najwyższej Izby Kontroli tłumaczył, jakie skale ocen przyjęła izba. Jest to środkowa ocena, ponieważ jednocześnie stwierdziliśmy nieznaczne uchybienia nie mające jednak istotnego wpływu na wykonanie samego budżetu. Liczbowo budżet został wykonany bardzo dobrze. Nie stwierdziliśmy naruszenia dyscypliny budżetowej, chodzi raczej o planowanie działalności merytorycznej.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#StanisławGabryś">Wykonanie dochodów ogółem było bardzo dobre, wyniosły 104,5% w stosunku do planowanych. Najwyższa Izba Kontroli zwraca jednak uwagę już po raz kolejny, że niektóre jednostki nadzorowane przez resort, takie jak: Państwowa Agencja Radiokomunikacyjna i Państwowa Inspekcja Telekomunikacyjna i Pocztowa, nie mogą sobie poradzić z planowaniem swoich dochodów budżetowych. Raz polega to na tym, że planują za nisko, raz - za wysoko i za każdym razem nie wykonują planowanego budżetu.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#StanisławGabryś">Takie zdarzenie miało miejsce również w ubiegłym roku. Państwowa Agencja Radiokomunikacyjna wykonała dochody o 43% wyższe niż planowano, natomiast Państwowa Inspekcja Telekomunikacyjna i Pocztowa zaplanowała bardzo dobre dochody, a wykonała je tylko w 51%. Na podstawie innych kontroli, które mają związek z budżetem np. kontrolę PAR-u i PIT-u dotyczącą zabezpieczenia interesu skarbu państwa i klientów Polskiej Telefonii Komórkowej Centertel stwierdzamy, że dochody budżetu państwa, gdyby wszystko było prowadzone bez uchybień mogłyby być znacznie większe. Zasadza się to na tym, że w wyniku różnych nieprawidłowości funkcjonowało w praktyce wiele linii i urządzeń sieci telekomunikacyjnych, za które nie były egzekwowane opłaty.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#StanisławGabryś">Wydatki zostały zrealizowane bardzo dobrze, prawie w 100%. Nasze uwagi dotyczą trzech rzeczy. Po pierwsze - planowania inwestycji dotowanych i to w aspekcie znacznych odchyleń od projektu uzasadniającego przyznanie tych dotacji. Chodzi tutaj m.in. o budowę Krajowego Systemu Łączności. Na wniosek ministra łączności na 1996 r. inwestycja ta została potraktowana jako inwestycja centralna. Jednakże w listopadzie tego roku minister wystąpił do Rady Ministrów z wnioskiem o odstąpienie od realizacji tej inwestycji. W związku z tym w listopadzie minister finansów zmniejszył wydatki w części 22 o kwotę przeznaczoną na tę inwestycję.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#StanisławGabryś">Nie wiadomo, co dalej z tą inwestycją, ponieważ zaistniały jakieś rozbieżności w poglądach trzech ministrów i w rezultacie zdecydowano się na taki krok. Wspomnę tylko, że przygotowania do realizacji tego zadania prowadzone są od 1994 r. i dotychczas na ten cel poniesiono koszty w wysokości 4,520 mln zł. Cała inwestycja miała trwać do 2005 r. i miała kosztować około 616 mln zł, w tym ponad 350 zł z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#StanisławGabryś">Kolejną uwagą Najwyższej Izby Kontroli jest sprawa telefonizacji miejscowości, które nie posiadają dotychczas żadnego telefonu. W ustawie budżetowej przewidziano na ten cel kwotę 13,400 mln zł i miało to starczyć na zapewnienie łączności w około 1300 miejscowościach. Z ustaleń kontroli, którą objęliśmy około 30% umów zawartych w 1996 r. z gminami, wynika, że około 57% kwoty dotacji przeznaczonej na telefonizację wsi w 1996 r. nie zostało wykorzystanych w sensie realizacyjnym. Realizacja ponad 57% tej kwoty nastąpi dopiero w tym roku. Umowami objęto nie 1300 miejscowości, ale 1221.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#StanisławGabryś">Inna uwaga związana z wydatkami inwestycyjnymi dotyczy inwestycji realizowanych przez Pocztę Polską, które częściowo finansowane były z budżetu państwa kwotą prawie 58 mln zł. W stosunku do założeń uzasadniających przyznanie tej dotacji, w toku wykonania budżetu zmieniano często tytuły inwestycyjne. W wymiarze wartościowym dotyczy to kwoty ponad 26 mln zł, tj. prawie 45% przyznanej dotacji. Tę uwagę należy rozumieć jako niepełne rozpoznanie lub błędną lokalizację zadań inwestycyjnych, gdyż są to dosyć drobne inwestycje. Nie jest to wykroczenie w sensie legalności; minister łączności jako dysponent tej części mógł robić takie przesunięcia. Zwracamy na to uwagę z punktu widzenia planowania i założeń inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#StanisławGabryś">Wnioski skierowane do ministra łączności dotyczyły problemów, o których wspomniałem. Chodziło o urealnienie planowania dochodów budżetowych w dwóch jednostkach, o których mówiłem, zdyscyplinowania procedury przygotowania realizacji zadań związanych z telefonizacją wsi bez żadnego telefonu oraz zwiększenia nadzoru nad inwestycjami dotowanymi m.in. przez podejmowanie kontroli, opartej nie tylko na dokumentacji, ale również kontroli przebiegu inwestycji na miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Treść sprawozdania resortu właściwie nie budzi zastrzeżeń, jeśli chodzi o realizację budżetu. Na uwagę jednak zasługuje fakt, że wykonanie wydatków w 1996 r. było niższe niż w 1995 r. realnie o 20%.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Natomiast kilka moich wątpliwości pokrywa się z bardziej dogłębną analizą przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Pozostanę tylko przy jednym stwierdzeniu - sprawozdanie przekazane do komisji sejmowej powinno jednak szczegółowo wyjaśniać fakt rezygnacji z wydatków na inwestycję centralną, tj. Krajowy System Łączności. Z tego tekstu nie bardzo wiadomo, jaka była przyczyna rezygnacji z tego zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dodam do tego, iż środki masowego przekazu dość jednoznacznie stwierdzają, że jedną ze słabości, która przyczyniła się do ograniczenia informacji docierającej do powodzian, jest brak właściwego systemu łączności. Jak w tym kontekście tłumaczyć rezygnację z takiego systemu?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławGabryś">Z tego co ustaliliśmy w toku kontroli, obok dotychczasowych opóźnień w realizacji pilotażowego systemu, polegających głównie na opóźnieniu przygotowań dokumentacji przetargowej, to główną przyczyną była zmiana poglądu ministra obrony narodowej, dotycząca koncepcji samego Krajowego Systemu Łączności. Ponieważ trzej ministrowie nie mogli się porozumieć w tej sprawie, w związku z tym minister łączności podjął taką decyzję. Sądzę, że zaważyła tutaj głównie zmiana poglądu ministra obrony narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaka jest przyczyna tego - zdaniem Najwyższej Izby Kontroli - że na telefonizację wsi wykorzystano zaledwie 57% środków?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#StanisławGabryś">Przyczyną tego jest fakt, że minister łączności wnosząc do projektu ustawy budżetowej kwestię dotacji na telefonizację wsi bez telefonu, resort de facto nie miał dokładnego rozpoznania poza ogólną cyfrą 1300 wsi. Nie wiedział na jakim etapie przygotowań są gminy do przyjęcia dotacji. Wcześniej sołtysowie i burmistrzowie występowali o dotację bez właściwego przygotowania do realizacji inwestycji. Podpisywali potem aneksy, w których dawali dowody, że nie są w stanie wykorzystać dotacji do realizacji zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są pytania? Proszę o wypowiedź przedstawiciela Ministerstwa Łączności.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MarekSawicki">Chciałbym podziękować za ogólną ocenę przedstawioną przez Komisję oraz Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#MarekSawicki">Na wstępie prosiłbym pana dyrektora Wiszota o szczegółową odpowiedź w sprawach związanych z Krajowym Systemem Łączności. Realizacja Krajowego Systemu Łączności w ocenie Ministerstwa Łączności przebiegała prawidłowo. W wyniku rezygnacji innych resortów został, przerwany.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#HelenaGóralska">W sprawie Krajowego Systemu Łączności powinno być trzech ministrów, przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Łączności, aby można było wysłuchać ich opinii jednocześnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WiesławaZiółkowska">Będzie to możliwe w przyszły wtorek, ponieważ będzie wówczas przedstawiciel MON i MSPiA. Prosimy bardzo, aby przybyli ministrowie, a nie ich zastępcy. Przejdźmy do problemu telefonizacji na wsiach. Na wsiach często nie ma ośrodka zdrowia i telefon jest wówczas ostatnią deską ratunku. Pieniądze w budżecie są, ale nikt ich nie chce.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MarekSawicki">Program telefonizacji miejscowości nie posiadających żadnego telefonu realizowany jest od roku 1991.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dlaczego nie zostały zrealizowane zamierzenia ujęte w budżecie?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekSawicki">Ponieważ w ciągu roku budżetowego minister łączności bezpośrednio nie realizuje inwestycji. Proces przygotowania inwestycji w zakresie telefonizacji nie wymaga bardzo długiej procedury uzgodnieniowej i dokumentacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dlaczego w takim razie wystąpili państwo w budżecie o te środki?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#StanisławGabryś">Środki te nie zostały zmarnowane. Zostały przekazane do samorządów. Do końca pierwszej połowy tego roku zostały już wykorzystane. Spóźnienie to nie wynika z tego, że nie mamy rozeznania, ile tych miejscowości jest, tylko z tego, że cały cykl inwestycyjny ze względu na tryb procedur uzgodnieniowych pomiędzy samorządem a Telekomunikacją Polską SA, jest aż tak długi.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dopiero teraz pan minister wie, że tryb był aż tak długi, a mimo to wnioskował o pieniądze budżetowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#StanisławGabryś">W ubiegłym roku cykl inwestycyjny w pracach telekomunikacji zakończył się w połowie listopada. Część prac, które mogłyby zostać zrealizowane w listopadzie i grudniu nie zostały dokończone ze względu na złe warunki pogodowe. Większość inwestycji telekomunikacyjnych realizowana jest zawsze w drugiej połowie roku. Taki jest cykl przygotowywania i oddawania inwestycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WiesławaZiółkowska">Teraz powódź będzie przyczyną opóźnienia tych prac. Ile ministerstwo zatrudnia osób?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MarekSawicki">Ministerstwo Łączności zatrudnia 182 osoby. Jest to spadek o 16 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#StanisławGabryś">Przeczytam co zostało zapisane w naszej informacji: „W porównaniu do 1995 r. przeciętne zatrudnienie w 1996 r. było wyższe o 77 osób, czyli o 9,6%. W tym w dziale 91 tylko o 6 osób”.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kogo pan minister wprowadza w błąd?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MarekSawicki">Mówiłem o spadku zatrudnienia w roku bieżącym w stosunku do roku ubiegłego.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#StanisławGabryś">Mówiłem o spadku zatrudnienia w 1996 r. w stosunku do roku 1995, ponieważ rozmawiamy o budżecie 1996 r.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#StanisławGabryś">Nie jest to statystyka dotycząca wyłącznie resortu łączności.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ile osób było zatrudnionych średnio w 1996 r. w Ministerstwie Łączności z wszystkimi komórkami przyległymi i jak się to ma do 1995 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MarekSawicki">W roku 1995 zatrudnionych było 778 osób, a w roku 1996 - 858. Jest to wzrost o 10%.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę o wytłumaczenie przyczyny takiego wzrostu.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MarekSawicki">Główną przyczyną jest wzrost zatrudnienia w Państwowej Inspekcji Telekomunikacyjnej i Pocztowej oraz w Państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej. Jest tam wzrost o 37% w PITiP i 34% w PAR. Łącznie jest to wzrost o około 80 osób oraz 6 osób w Ministerstwie Łączności.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WiesławaZiółkowska">Z jakiego powodu?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MarekSawicki">Wzrost zatrudnienia w PITiP i PAR, jest to wzrost wynikający z nowych obowiązków, jakie te jednostki na siebie przejęły w wyniku demonopolizacji w telekomunikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WiesławaZiółkowska">A w Ministerstwie Łączności - dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MarekSawicki">W Ministerstwie Łączności są to zadania nałożone na ministra w wyniku prac związanych z integracją europejską.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zamiast ograniczać administrację my ją rozbudowujemy, a żaden urzędnik nie przyjmuje na siebie większych zobowiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#HelenaGóralska">Proponuję, aby rząd przygotował dane o zatrudnieniu we wszystkich jednostkach administracji centralnej.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#HelenaGóralska">Jeśli chodzi o sprawę telefonizacji wsi, uważam, że powinniśmy dostać materiał na piśmie, gdzie powiedziane byłoby, ile jest jeszcze wsi czekających na telefonizację, ile zostało już zrobione. Tym bardziej że środki na telefonizację są z programu EFSAL przez Agencję Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy prośbę do ministra łączności o skierowanie do nas na piśmie danych, o których rozmawialiśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MarekSawicki">Program ten kończymy w tym roku i w przyszłym nie wystąpimy już o środki budżetowe na jego realizację.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#MarekSawicki">Jeśli chodzi o środki EFSAL, to są one kierowane na powszechną telefonizację wsi. Program ten miał na celu dostarczenie telefonu do miejscowości, która jego nie posiadała. Ocena 1991 r. wskazywała, że takich miejscowości jest 3,5 tys.; telefony założono w 8 tys. miejscowości, Około 300 miejscowości nadal nie zostało ztelefonizowanych, ponieważ są ujęte w wykazie statystycznym, ale nie figurują jako miejscowości fizycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WiesławaZiółkowska">Aby otrzymać informacje o wzroście zatrudnienia w danych komórkach administracji państwowej, musimy uzyskać zgodę premiera. Zwracam się wobec tego do Ministerstwa Finansów, czy od nich takie dane otrzymamy? Jutro się o tym przekonamy.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy teraz do nowej kwestii. Proszę o wypowiedź posła z komisji budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MarekOlewiński">Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług postanowiła pozytywnie zaopiniować wykonanie budżetu za rok ubiegły w części dotyczącej Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#MarekOlewiński">Komisja w trakcie obrad zwróciła uwagę w szczególności na niewykorzystanie środków na wykup gruntów pod budowę autostrad, co było wynikiem zbyt późnych wskazań lokalizacyjnych, konieczność większego nadzoru nad realizacją inwestycji centralnych w kontekście nieterminowych realizacji inwestycji, między innymi terminal promowy w Świnoujściu, port we Władysławowie, stocznie remontowe w Gdyni; na konieczność monitorowania środków na kredyty, na skup i przechowywanie ryb i sprawniejszą organizację tego procesu.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#MarekOlewiński">Komisja nie wniosła uwag do wykonania budżetu wojewodów w roku ubiegłym w zakresie transportu. W ustawie budżetowej na rok ubiegły ostateczny plan dochodów zamknął się kwotą 18,278 mln zł, wykonanie wyniosło 24,269 mln zł - zdecydowanie powyżej planu. Na przekroczenie planowanych dochodów zasadniczy wpływ mają zrealizowane odsetki bankowe, które w ubiegłym roku wyniosły 4,441 mln zł, stanowiąc w ogólnej kwocie wykonanych dochodów 18,3%.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#MarekOlewiński">Należy zaznaczyć, że zgodnie z obowiązującą metodologią tych odsetek nie uwzględnia się w planie dochodów. Wykonanie wydatków było niższe od planu po zmianach o 0,2%, co w kwotach bezwzględnych stanowiło 6,845 mln zł. Głównym powodem niepełnej realizacji wydatków było stosunkowo niskie wykorzystanie środków przeznaczonych na dopłaty do oprocentowania kredytów na skup i przechowywanie zapasów ryb morskich. Byłyby to podstawowe wielkości charakteryzujące wykonanie budżetu resortu transportu i gospodarki morskiej za 1996 r.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#MarekOlewiński">Podobnie jak w przypadku Ministerstwa Łączności proponuję, aby przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli przedstawił swoje ustalenia, które są dobre, zwarte i treściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#StanisławGabryś">W stanowisku Najwyższej Izby Kontroli na temat wykonania budżetu w 1996 r. w części nr 21 - Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej - oceniono pozytywnie przebieg realizacji budżetu państwa w części 21 zaznaczając, że w niektórych obszarach wystąpiły istotne nieprawidłowości, nie mające wpływu na wykonanie budżetu w sensie finansowym.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#StanisławGabryś">Układ wykonawczy w części 21 budżetu jest w stosunku do innych części budżetowych dość skomplikowany, minister transportu i gospodarki morskiej rozdysponowywał środki budżetowe pomiędzy jedenastoma działami klasyfikacji budżetowej. Różnymi formami finansowania i dotowania objęte były, zarówno jednostki sfery budżetowej, tj. 1 dysponent drugiego stopnia, 45 dysponentów trzeciego stopnia, jak również podmioty sektora państwowego, spółdzielczego i prywatnego, w sumie 252 podmioty.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#StanisławGabryś">Nasza uwaga dotycząca wystąpienia w niektórych obszarach nieprawidłowości dotyczy odbiorców subwencji i dotacji budżetowych. Owe nieprawidłowości wystąpiły u odbiorców, ale jako że dysponent części 21 jest jednocześnie ustawą i prawem budżetowym zobowiązanym do kontroli, i dlatego w całości jako część 21 budżetu tak została oceniona.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#StanisławGabryś">Głównym efektem tej oceny są wyniki kontroli wykorzystania środków budżetowych, kierowanych na dofinansowanie działalności 231 przewoźników autobusowych. Kontrolą objęliśmy 34, a u 27 stwierdzono pewne nieprawidłowości. Minister transportu z przyczyn kadrowych nie uczestniczył w procesie gospodarowania dotacjami. Zawierał umowy, nie prowadząc bezpośredniej kontroli dokumentów, które w większej części były nierzetelnie sporządzane. Choć w przypadku dotacji przedmiotowej do przewozów pasażerskich były one formalnie potwierdzane przez urzędy skarbowe. Z tego wynikało, że wszystko jest zgodne. Jednak kontrola wykazała, że wielu z nich nie przestrzega zasad, które obowiązują w przypadku przyznania dotacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WiesławaZiółkowska">Na czym te zasady powinny polegać?.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#StanisławGabryś">Jedną z zasad jest posiadanie rozkładu jazdy i jego przestrzeganie. Wylicza się tzw. wozokilometry. W stosunku do wozokilometrów określa się stawki i przyznaje dotacje poszczególnym przewoźnikom. Najczęściej prywatni przewoźnicy zakłamywali w rozkładzie jazdy odległości tras, po jakich kursują autobusy albo zaliczali w poczet komunikacji, która jest dotowana, przewozy niedotowane. Nie prowadzili dokumentacji, którą zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów powinni byli prowadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wynika z tego, że żądali wyższych dotacji od faktycznie wykazywanych przejazdów.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#StanisławGabryś">W wielu wypadkach pobierali nienależną im dotację. Niektórzy po rocznym rozliczeniu zwracali pobrane dotacje, inni natomiast nie. Dopiero w wyniku kontroli wśród 34 przewoźników odzyskaliśmy 421000 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#StanisławGabryś">Dotacje do przewozów kolejowych działają inaczej. Stąd mamy zarzuty do ministra transportu, ministra finansów i zarządu PKP. Zgodnie z nową ustawą o PKP od stycznia 1996 r. dotowanie miało odbywać się zgodnie z postanowieniami tej umowy, tzn. na podstawie umowy zawartej przez zarząd PKP ze stroną rządową, która jest reprezentowana przez ministra transportu i gospodarki morskiej oraz ministra finansów. Umowa taka nie została podpisana w dogodnym okresie, aby mogła funkcjonować w 1996 r., ponieważ sformułowano ją dopiero w styczniu 1997 r.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#StanisławGabryś">Na każdy rok budżetowy do takiej umowy powinny być podpisane szczegółowe protokoły o zasadach dotowania PKP. Nie stało się to w znacznej mierze z winy PKP, ponieważ nie zdołano opracować systemu, który pozwoliłby na rozdzielenie kosztów przewozów pasażerskich od kosztów przewozów towarowych. Ustawodawca ustalił te kwestie w taki sposób, że jeżeli PKP przedstawi wiarygodny rachunek kosztów i wpływów, wówczas w odpowiednim stosunku będzie dotacja i na tę okoliczność będzie podpisywany szczegółowy protokół. Do tej pory dotowanie PKP odbywało się według starych zasad, to znaczy w ustawie budżetowej przyznano PKP dotację przedmiotową na określoną wysokość i dodatkową dotację - subwencje inwestycyjne. Zgodnie ze starymi zasadami pozostaje to w dyspozycji PKP, która nie rozlicza się z nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WiesławaZiółkowska">My dajemy pieniądze, a potem one nie są już kontrolowane. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#StanisławGabryś">Takie są zasady.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Do analizy sprawozdania związanego z budżetem za 1996 r. nie mamy istotnych zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Jeśli chodzi o treść informacji sprawozdania, chcę zwrócić uwagę na to, że 3/4 wydatków resortu to były trzy tytuły.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Pierwszy z nich to wydatki na utrzymanie dróg publicznych, krajowych. Inwestycje w tym zakresie zmniejszyły się w stosunku do 1995 r. realnie o 1%.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Druga grupa to dotacje na inwestycje głównie dla przedsiębiorstwa PKP. Wzrosły one o 125% w stosunku do 1995 r. Nie ma jednak podstaw, aby sądzić, że wzrost ten był nieuzasadniony.</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Trzecia grupa to dotacje do przewozów pasażerskich kolejowych. W stosunku do 1995 r. spadły realnie aż o 34%, co jest satysfakcjonującym zjawiskiem.</u>
<u xml:id="u-96.5" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Wydatki poniesione w poszczególnych rozdziałach są przedstawione w informacji szczegółowo i są uzasadnione wystarczająco. W informacji jednak nie ma podanych przyczyn opóźnień niektórych inwestycji oraz informacji dotyczących sposobu realizacji głównych inwestycji kolejowych. Brak jest w informacji jakichkolwiek uwag na temat oceny prawidłowości i racjonalności wykorzystania. Ogólnikowość informacji o przychodach i rozchodach gospodarstw pomocniczych nie pozwala na ich ocenę, nie są to jednak wysokie kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Mam pytanie dotyczące dotowania pasażerskich przewozów autobusowych. Na terenie mojego okręgu zgłosił się do mnie przewoźnik, wykonujący przewozy regularne relacji Kraków - Alwernia, który oświadczył, że gdy przyszedł na konferencję uzgodnienia rozkładów jazdy, koniecznego do otrzymania dotacji, dowiedział się, iż może dostać pieniądze, ale pod warunkiem, że zmniejszy ilość kursów oraz podwyższy cenę ze 1.20 zł do 3 zł za bilet.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#TadeuszSyryjczyk">W praktyce oznacza to, że dotacja, którą płaci podatnik nie służy temu, żeby obniżyć ceny biletów autobusowych, tylko z jednej strony służy umocnieniu pozycji części przewoźników względem drugich, bo jedni są w konferencji, a drudzy nie oraz podwyższeniu ceny biletów. Problem polega na tym, że cena biletu PKS na tej trasie, o której mówiłem, wynosiła 3 zł, a on woził za 1.20 zł.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Sama idea uzgadniania rozkładów jazdy jest słuszna. Jednak powierzenie tego izbom, w których - zdaniem ministerstwa - panuje równowaga między różnymi przewoźnikami, natomiast zdaniem niektórych gmin - nie ma tej równowagi, powoduje sytuacje, które są sprzeczne z intencją podatnika i intencją Sejmu, który daje pieniądze na ten cel. Przewoźnicy podkreślają zresztą, że PKS otrzymuje jeszcze dodatkową zachętę w postaci dotacji do zakupu autobusów. Inni przewoźnicy kupują je za swoje pieniądze.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Mamy więc realnie sytuację, w której istnieje przewoźnik mający dominującą pozycję w konferencji uzgodnienia rozkładu jazdy i reguluje dostęp do dotacji, a za rok będzie miał możliwość utrącić resztę przewoźników według ustawy o koncesjach uchwalonej niedawno przez Sejm. Ten przewoźnik już w tej chwili wykorzystuje swoją pozycję do tego, aby wymusić niekorzystne dla klienta-pasażera zmiany na rynku. Czy działania tych konferencji były jakoś oceniane, czy ktoś je badał? W istocie ogniwem ustalającym dotację tak naprawdę jest konferencja. Czy są wobec tego jakieś wnioski na przyszłość? Może warto byłoby umocnić np. pozycję czy związku konsumentów w konferencjach, a nie tylko przewoźników. Rozkład jazdy powinien być przecież dla pasażerów, a nie dla przewoźników.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#HelenaGóralska">Spytam o kwestię zakupu autobusów dla PKS. Na jakiej podstawie ten zakup jest dokonywany?</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#HelenaGóralska">Drugie pytanie dotyczy autostrad i Agencji Budowy Autostrad. W materiale zbiorczym, który dostaliśmy raz się mówi o Agencji Budowy Autostrad, a drugi raz o Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad. Czy chodzi o tę samą agencję, czy o dwie różne? Agencja powstała w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#HelenaGóralska">W momencie dojścia do władzy obecnej koalicji, czyli 4 lata temu, pierwszą rzeczą, co ona zrobiła, to była zmiana władz tej spółki. Jestem w stanie to zrozumieć. Ale gdzie jesteśmy po upływie 4 lat? Kiedy zacznie się budowa tych 2 tys. km autostrad, które były planowane.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#HelenaGóralska">Początkowo miały pójść na ten cel jakieś niewielkie pieniądze z budżetu państwa, a potem wszystko miało się samo finansować. Co roku jednak okazuje się, że nieustannie trwają prace studialne i przygotowawcze. Nie rozumiem na przykład, jaka jest różnica między dotacjami na inwestycje Agencji Budowy Autostrad a dotacją na dofinansowanie zadań zrealizowanych przez Agencję Budowy i Eksploatacji Autostrad. Prosiłabym o wyjaśnienie, gdzie jesteśmy z autostradami.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#BogusławLiberadzki">Poseł Syryjczyk pytał, co się robi na konferencji rozkładu jazdy, bo znajomy chce brać za bilety po 1.20 zł, a my mówimy, że musi po 3 zł, bo inaczej nie dostanie dotacji.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#BogusławLiberadzki">Konferencja rozkładu jazdy w ogóle nie zajmuje się cenami. Konferencja zapewnia pokrycie kraju siecią połączeń i komunikację autobusów. Ceny ustala minister transportu i gospodarki morskiej na zasadzie dopuszczonego przez ustawę budżetową wskaźnika wzrostu cen biletów w ciągu danego roku. Ponieważ jest to cena urzędowa, przedsiębiorstwa (jest ich 235, z tego 172 PKS-y, pozostali, to prywatni przewoźnicy) mają to kompensowane w formie dotacji.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#BogusławLiberadzki">Drugi powód do kompensowania w formie dotacji budżetowej jest taki, że około 50% pasażerów, którzy przejeżdżają w tej komunikacji, przewożeni są przez tych przewoźników, którzy stosują się do postanowień konferencji rozkładów jazdy, stosując ceny urzędowe i po trzecie - respektują ulgi przejazdowe.</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#BogusławLiberadzki">Proszę pamiętać, że podstawowe, masowe przejazdy, które przewożą około 50% pasażerów ma ulgę do 50%. PKS i PKP są to jedyne grupy przedsiębiorstw produkcyjnych, tym razem usługowych, które muszą sprzedawać po cenie urzędowej i stosować upusty. Nie ma żadnej fabryki ani mebli, ani odzieży, ani traktorów, ani samochodów, która miałaby sprzedawać po cenie narzuconej przez rząd i sprzedawać komuś po 50% taniej lub drożej. Jest to wyjątek, dlatego niemożliwe jest to, co mówił znajomy przewoźnik pana posła Syryjczyka. Dotacja stanowi około 20% wpływów ogółem przedsiębiorstw dotowanych.</u>
<u xml:id="u-99.4" who="#BogusławLiberadzki">Pamiętajmy, że rozkład jazdy jest dla pasażera skomunikowanego. Przedsiębiorstwa, które dopiero zaczynają inwestować muszą mieć szansę funkcjonowania na tym rynku. Wiemy, co to znaczy niepewność rynkowa spowodowana przez regulację od góry. Na rynku muszą być równe możliwości.</u>
<u xml:id="u-99.5" who="#BogusławLiberadzki">Nie jest tajemnicą, że różnimy się z panem posłem Syryjczykiem w poglądach na temat tego, w jakim stopniu rynek powinien być regulowany. Bierze się to z naszej dyskusji dotyczącej ustawy o wykonywaniu krajowych przewozów osób zarobkowych.</u>
<u xml:id="u-99.6" who="#BogusławLiberadzki">Pani poseł Góralska pyta o dotacje do zakupu autobusów. Była to inicjatywa Komisji Transportu, Handlu i Usług. Jest to zawsze zapisywane w ustawach budżetowych, a my przyjmujemy to z namaszczeniem.</u>
<u xml:id="u-99.7" who="#BogusławLiberadzki">Zawsze byliśmy zgodni, że przedsiębiorstwa przewozu zarobkowego osób podmiejskiej i miejskiej komunikacji znajdują się w sytuacji gwałtownego dekapitalizowania się taboru. Regulowanie cen nie pozwala na odtwarzanie. Natomiast danie samej dotacji wszystkich pieniędzy do swobodnego dysponowania rodziło tendencję, zwłaszcza pod presją związków zawodowych, do „przejadania” pieniędzy. Doszliśmy do wniosku, że pieniądze, które są przewidziane z dotacji na to, żeby wozić pasażerów, powinny być przeznaczone na zakup środków transportowych.</u>
<u xml:id="u-99.8" who="#BogusławLiberadzki">Pani poseł powiedziała, że w 1993 r. powstała Agencja Budowy Autostrad Płatnych, której nazwę potem zmieniła koalicja. Powiedziała pani poseł także, że koalicja zmieniła władze spółki. Prawda jest taka, że do czasu rządów koalicji Agencja Budowy Autostrad była w strukturze Dyrekcji Generalnej Dróg Publicznych. To ja podjąłem decyzję, a potem także wystąpiłem z inicjatywą ustawodawczą, żeby Agencja Budowy i Eksploatacji Autostrad Płatnych nie miała nic wspólnego z Dyrekcją Generalną Dróg Publicznych, gdyż te drogi są bezpłatne. Po drugie, żeby nie miała nic wspólnego z pieniędzmi inwestorów lokujących środki w autostrady.</u>
<u xml:id="u-99.9" who="#BogusławLiberadzki">W dwa tygodnie po objęciu urzędu ministra rozwiązałem spółkę Autostrada Spółka Akcyjna. Spółka była utworzona i nadzorowana przez pięć osób. Jeżeli trzeba to podam nazwiska, gdyż byli to także między innymi moi poprzednicy z wcześniejszego układu. Spółka w swoim założeniu miała brać 5% za obowiązkowe pośrednictwo między inwestorem w autostrady płatne a skarbem państwa. 5% od 10 mld USD.</u>
<u xml:id="u-99.10" who="#BogusławLiberadzki">Agencja Budowy i Eksploatacji Autostrad pobierając 0,5% i wykonując mnóstwo spraw dla inwestora, już ma uiszczone opłaty na poziomie 16 mln USD. Agencja wydała 4 koncesje na budowę autostrad, piąta koncesja zostanie wydana 25 sierpnia. Nie jest to tajemnicą, że spółka miała być sprywatyzowana.</u>
<u xml:id="u-99.11" who="#BogusławLiberadzki">Co w tej chwili robi Agencja Budowy i Eksploatacji Autostrad? Wydała 4 koncesje, ma wskazania lokalizacyjne na 1400 km autostrad. Agencja przygotowała także 10 rozporządzeń wykonawczych ministra transportu. Agencja finalizuje umowy koncesyjne na 970 plus 64 km autostrad (Katowice-Kraków - budowa zakończona). Na odcinku Wrocław-Gliwice 8 maja został położony kamień węgielny. Na budowę autostrady Gdańsk-Toruń 25 sierpnia zostanie wydana koncesja. Agencja wykupiła już znaczną część gruntów; zawarła 4 tys. umów kupna-sprzedaży z właścicielami gruntów. Agencja udostępniła teren do budowy na odcinku Wrocław-Gliwice; przygotowuje teren do budowy odcinka A-2, od Poznania do Konina wykupione są grunty w 80%. W woj. sieradzkim w 80%, w woj. łódzkim - w 25% itd.</u>
<u xml:id="u-99.12" who="#BogusławLiberadzki">Agencja wygrała 8 procesów sądowych - w każdym przypadku chodziło o wskazania lokalizacyjne i o wydanie koncesji.</u>
<u xml:id="u-99.13" who="#BogusławLiberadzki">Agencja funkcjonuje zgodnie z prawem. W tym roku Agencja ma swoje utrzymanie - nie otrzymała nawet jednego grosza. Utrzymuje się z własnych wpływów.</u>
<u xml:id="u-99.14" who="#BogusławLiberadzki">Budowa autostrad już się zaczęła, a pierwszy jej fragment został już zakończony. Potwierdzam jednoznacznie, że Agencja finansuje się sama. Samych przychodów ma 16 mln USD z uiszczonych opłat za wydanie koncesji. Ale nie było jednak powiedziane, że państwo nie wykupi gruntów. Stąd w tym i w przyszły roku będą to wydatki inwestycyjne na wykup gruntów. Po upływie 30 lat, po zakończeniu koncesji, autostrada wraz z gruntem staje się własnością skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-99.15" who="#BogusławLiberadzki">Były także pytania dotyczące budżetu i nieprawidłowości, które wykryła Najwyższa Izba Kontroli. Ogólna kwota 400 tys. zł, została wskazana jako kwota pozostała z nieprawidłowości w rozdysponowaniu dotacji dla przedsiębiorstw komunikacji autobusowej. Jest to 0,027% kwot skierowanych do przedsiębiorstw komunikacji. Czy jest to dużo? Podzielam pogląd, że nieprawidłowości powstały w przedsiębiorstwach, które naliczyły sobie rekompensatę dla obowiązkowo stosowanych ulg przejazdowych albo też darmowych przejazdów dalekobieżnych dla tych grup, które zgodnie z ustawą o przejazdach bezpłatnych, korzystają z takich przywilejów. Te pieniądze przedsiębiorstwa będą musiały zwrócić.</u>
<u xml:id="u-99.16" who="#BogusławLiberadzki">Pamiętajmy, że obecna koalicja wystąpiła z projektem ustawy ograniczającym stosowanie ulg. W wyniku tego zamiast ograniczenia dostaliśmy kilka tytułów zwiększenia dotacji. I być może dlatego przedsiębiorstwa w ten sposób naliczyły ulgi.</u>
<u xml:id="u-99.17" who="#BogusławLiberadzki">Kiedy przysługuje dotacja? Wtedy, kiedy przewoźnicy stosują się do rozkładu jazdy, stosują ceny urzędowe i respektują ulgi przejazdowe oraz gdy udowodnią, że mają tabor, który nadaje się do przewozu pasażerów.</u>
<u xml:id="u-99.18" who="#BogusławLiberadzki">Nie ma wielu przewoźników kolejowych, obecnie jest tylko jeden przewoźnik - Polskie Koleje Państwowe. Natomiast wchodząca w życie od stycznia przyszłego roku ustawa o transporcie kolejowym daje możliwość powstania więcej niż jednego przewoźnika kolejowego. Być może, począwszy od 1999 r. będziemy mówić i w przypadku przewoźników kolejowych w liczbie mnogiej.</u>
<u xml:id="u-99.19" who="#BogusławLiberadzki">Chciałbym, aby tak się stało, zwłaszcza że w polityce transportowej, którą rząd przyjął nie przewiduje się powoływania nowych przewoźników kolejowych państwowych. Rząd będzie natomiast otwarty na powstawanie przewoźników kolejowych prywatnych. Umowa rząd - Polskie Koleje Państwowe była przewidziana przez nową ustawę o Przedsiębiorstwie Polskie Koleje Państwowe. Nowa ustawa weszła w życie z początkiem ubiegłego roku. Była to nowa forma tworzenia pod względem ustawodawczym. Sama umowa przesądza o powinnościach i obowiązkach, a także prawach każdej ze stron, zarówno strony rządowej, jak i strony kolejowej.</u>
<u xml:id="u-99.20" who="#BogusławLiberadzki">Były to bardzo istotne sprawy do załatwienia systemowego na dłuższy okres. Po pierwsze - rozstrzygnięto powinności kolejowe w sytuacjach: użyteczności publicznej - regularne przewozy kolejowe komunikacji podmiejskiej, międzymiastowej, dalekobieżnej pociągami osobowymi.</u>
<u xml:id="u-99.21" who="#BogusławLiberadzki">Dlaczego użyteczność publiczna? Dlatego, że ceny muszą być urzędowe, również ulgi przejazdowe, rozkład jazdy i zamawiana przynajmniej minimalna w układzie sieciowym, przestrzennym i czasowym liczba pociągo-kilometrów. Postawiliśmy warunek, że nie będzie pociągów jeżdżących na próżno i nie może być pociągów przepełnionych. Nie może być także miejscowości, z których nie dojechałoby się, jeżeli są tory. Przewoźnicy prywatni będą musieli rozsądnie finansowo i ekonomicznie prowadzić tę komunikację z jednego końca kraju na drugi koniec.</u>
<u xml:id="u-99.22" who="#BogusławLiberadzki">Innymi powinnościami są: powinności obronne PKP, które są bardzo duże, zarówno jeśli chodzi o sprzęt, materiał, tabor, lokomotywy, wagony, łączność telekomunikacyjną, jak i sposób zarządzania linią. W umowie zapisano także zobowiązania PKP w sytuacjach klęsk żywiołowych. I właśnie w ostatnich tygodniach na moje polecenie przedsiębiorstwo PKP wykonuje przewozy bezpłatnie. To wszystko razem legło u podłoża długich negocjacji.</u>
<u xml:id="u-99.23" who="#BogusławLiberadzki">Umowę kształtowano na podstawie nowej ustawy, która jednak była kwestionowana przez byłego ministra finansów. Po długich rozmowach umowa jednak została podpisana.</u>
<u xml:id="u-99.24" who="#BogusławLiberadzki">Do każdego budżetu sporządzamy protokół do umowy, który jest następnie negocjowany, a ostateczne liczby zapisuje się w stanowisku dla Sejmu. Zasady finansowania są bardzo przejrzyste. Jest jednak pewne nieporozumienie, które chciałbym wyjaśnić. Ze względu na to, że weszła w życie ustawa o przedsiębiorstwie PKP, przestała istnieć jedna z trzech form poprzedniego dotowania. Były to formy dotowania: dotacja przedmiotowa, podmiotowa i inwestycyjna. Nie ma obecnie dotacji podmiotowej.</u>
<u xml:id="u-99.25" who="#BogusławLiberadzki">Proszę zatem nie mylić pojęć mówiąc, że dotacja dla kolei wzrosła o ponad 30%. Pewne kwoty zostały przełożone na dotację inwestycyjną. Realnie jednak nakłady z budżetu państwa są dla PKP poniżej poziomu inflacji w tej części, która była kiedyś podmiotową. Część przewozowa jest porównywalna.</u>
<u xml:id="u-99.26" who="#BogusławLiberadzki">Jeżeli chcieliby państwo zapoznać się z etapami realizacyjnymi poszczególnych inwestycji, pan prezes Zalewski mógłby szczegółowo scharakteryzować ten temat.</u>
<u xml:id="u-99.27" who="#BogusławLiberadzki">Trudno jest mówić o kwestionowaniu racjonalności wykorzystania dotacji. Mogę powiedzieć, że są one bardzo dokładnie rozliczone.</u>
<u xml:id="u-99.28" who="#BogusławLiberadzki">Następnie jeśli chodzi o informację dotyczącą wpływów z tytułów innych niż tylko budżetowych, przedkładaliśmy niedawno komisjom sejmowym rozliczenie pozabudżetowe gospodarstw pomocniczych. Chcę powiedzieć, że w 1997 r. wydano tam 39,5% nakładów w drogownictwie na drogi publiczne, a w 1996 r. - 38%. To były pieniądze z gospodarstw pomocniczych. Każda złotówka jest rozliczona.</u>
<u xml:id="u-99.29" who="#BogusławLiberadzki">Jeśli byłyby jeszcze jakieś pytania, to jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-99.30" who="#BogusławLiberadzki">Na koniec chciałbym jeszcze podziękować zarówno Najwyższej Izbie Kontroli, jak i Komisji Łączności, Transportu, Handlu i Usług za ocenę, uwagi, rady, rekomendację, zalecenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Zgadzam się z tym, że pewne formy uzgodnienia i ramy regulacyjne rozkładów jazdy muszę być zachowane. Jednak problem polega na tym, że wprawdzie słusznie konferencje nie zajmują się cenami, ale warunkują uzgodnienie rozkładu jazdy ruchem cenowym przewoźnika. Natomiast cena urzędowa jest ceną maksymalną. Jeśli więc ktoś stosuje cenę faktycznie niższą od ceny urzędowej, nie może tracić z tego tytułu żadnych uprawnień. W tym momencie on się mieści w przepisach prawnych. Gdyby stosować wyższą cenę, wykraczałby poza prawo.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Myślę, że działanie tych konferencji wymaga innej regulacji, chociaż nie kwestionuję potrzeby ich funkcjonowania. Obecny status konferencji - w moim przekonaniu - nie służy całkowicie racjonalnemu spożytkowaniu dotacji, którą dostają przewoźnicy. Należałoby jednak wyjaśnić, czy istotnie zastosowanie niższej ceny może być przedmiotem sankcji polegającej na nieuzgodnieniu z przewoźnikiem rozkładu jazdy.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#HelenaGóralska">Chciałabym się upewnić w sprawie zakupu autobusów dla PKS. Jestem ciekawa, ile z ustawy budżetowej wykorzystują państwo środków na dotacje do przewozów, a ile za to zostanie zakupionych autobusów dla PKS? Pozostaje to w gestii rozporządzenia ministra transportu. Czy tak jest w istocie?</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#BogusławLiberadzki">W roku bieżącym dotacja na zakup autobusów wynosiła 22 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#HelenaGóralska">Na dotacje do przewozów było 150 mln zł. W ustawie budżetowej nie mamy zapisanej dotacji na zakup autobusów, tylko dotacje do przewozów. Podział tej kwoty między zakup autobusów a dotacje do przewozów jest - na ile dobrze zrozumiałam - całkowicie w dyskrecjonalnym rozporządzeniu ministra transportu, łączności, handlu i usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#BogusławLiberadzki">Z samego sposobu zadania pytania trudno odpowiedzieć: tak, czy nie. W ustawie jest zapisane następująco: 150 mln zł - dotacja przedmiotowa, 22 mln zł - dotacji inwestycyjnej na zakup autobusów. Taki zapis obowiązuje w roku bieżącym.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są inne pytania do Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej? Nie ma. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnego punktu - Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Czy jest poseł referent z właściwej Komisji? Nie ma. Chcę państwa poinformować, że wystąpiłam ze skargą do marszałka Sejmu za nieobecność posłów referentów z właściwych Komisji, co znacznie utrudniło pracę naszej Komisji. Marszałek prosił, abym tę skargę złożyła do szefów klubów. Chodzi o posła J. Kopczyka i A. Szarawarskiego. Proszę posła Olewińskiego o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MarekOlewiński">Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu państwa za rok ubiegły w części dotyczącej Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#MarekOlewiński">W związku z reformą centrum, przekazującą Państwową Inspekcję Handlową do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta oraz wojewodom, jak również zmiany, jakie zaszły w zarządzaniu systemem zapasów państwowych w związku z wejściem w życie ustawy o zapasach państwowych i obowiązkowych rezerwach paliw - Komisja nie miała możliwości pełnej oceny realizacji wykonania budżetu w całym roku kalendarzowym i skoncentrowała się wyłącznie na finansowej analizie dochodów i wydatków.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#MarekOlewiński">Komisja pozytywnie oceniła zwiększenie w trakcie ubiegłego roku środków na zadania zlecone dla federacji konsumentów. Komisja nie wniosła zastrzeżeń do realizacji budżetu wojewodów za rok ubiegły w dziale „Handel”.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#MarekOlewiński">Jeżeli chodzi o szczegóły, to dochody budżetowe w dziale „Handel wewnętrzny” zostały wykonane w kwocie 252 mln zł, tzn. przekroczyły plan o 68%. Przekroczenie ustawy budżetowej spowodowane było wykonaniem nieplanowanych dochodów przez Zarząd Organizacji Dostaw „Intermat”. Na dochody budżetowe w dziale „Handel wewnętrzny” wpłynęły spłaty: Państwowej Inspekcji Handlowej - 130 tys. zł, Zarządu Organizacji Dostaw „Intermat” - 114 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#MarekOlewiński">Wydatki budżetowe - wykorzystanie wydatków budżetowych w dziale „Handel wewnętrzny” wyniosło 107,984 mln zł, tj. mniej więcej na poziomie 100% wielkości zapisanych w budżecie. Wykorzystanie tych środków w poszczególnych rozdziałach ogólnie przedstawia się następująco: Państwowa Inspekcja Handlowa - wykonanie wydatków mniej więcej 100% planu budżetu, po zmianach 27,566 mln zł. Pozostała działalność: założone w ustawie budżetowej wydatki w kwocie 1,600.083 mln zł zostały podwyższone do kwoty 15 mln zł.</u>
<u xml:id="u-106.5" who="#MarekOlewiński">Związane to było z wyjaśnieniami ministra finansów dotyczących kwalifikowania dotacji przekazywanych dla Agencji Rezerw Materiałowych, powstałej na bazie Głównego Zarządu Rezerw Państwowych i „Intermatu”. Wykonanie wydatków wyniosło około 100% (99,98%). W ramach powyższego rozdziału pokryte były następujące grupy wydatków: utrzymanie Głównego Zarządu Rezerw Państwowych w okresie od stycznia 1996 r. do końca października 1996 r. - 695 tys. zł, utrzymanie rezerw państwowych przez Agencję Rezerw Materiałowych i dotacje na zadania państwowe zlecone jednostkom niepaństwowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#LechOniszczenko">Najwyższa Izba Kontroli nie ocenia odrębnie wykonania budżetu w dziale 61 cz. 13, tj. Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Ocena ta zawarta jest w łącznej ocenie części 13. Jest to ocena pozytywna.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#LechOniszczenko">Jeśli chodzi o sam dział 61 Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi uwag do wykonania budżetu w tej części. Są tu dwa kierunki wydatkowania środków z działu 61. Jeden to jest Państwowa Inspekcja Handlowa, która już w tej części budżetu od 1 stycznia 1997 r. nie będzie się znajdować i drugi - to do października 1996 r. był Główny Zarząd Rezerw Państwowych jako jednostka budżetowa i Zakład Organizacji Dostaw „Intermat” jako zakład budżetowy - dwie jednostki zajmujące się administrowaniem rezerwami państwowymi, przekształcone następnie w Agencję Rezerw Materiałowych.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#LechOniszczenko">Trzecim kierunkiem wydatkowania są dotacje dla jednostek niepaństwowych na realizację zadań państwowych. Chodzi tutaj przede wszystkim o szeroko rozumianą działalność prokonsumencką, która też w części 13 w 1996 r. była po raz ostatni. Na tę działalność w ustawie przewidziano kwotę 660 tys. zł i została ona w ciągu roku podwyższona o 485 tys. zł do łącznej sumy 1,145 mln zł.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#LechOniszczenko">Najwyższa Izba Kontroli nie zgłasza zastrzeżeń do sposobu wykorzystania tych środków. Jest jednak pewna refleksja związana z finansowaniem działalności prokonsumenckiej. Polega ona na tym, że już od lat budżet w tej części ustawiony jest na stosunkowo niskim poziomie i w ciągu roku budżetowego następuje zwiększenie środków. Stwarza to wrażenie jakby działalność prokonsumencka była finansowana „tylnymi drzwiami”.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#LechOniszczenko">Mówię o tym szczególnie w kontekście budżetu na 1998 r., kiedy środki na działalność prokonsumencką będą musiały być zaplanowane w budżecie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który prawdopodobnie nie będzie mógł wygospodarować pieniędzy na ich powiększenie w ciągu roku.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#LechOniszczenko">W konkluzji powtórzę - Najwyższa Izba Kontroli nie zgłaszała zastrzeżeń do wykonania budżetu w części 61 „Handel wewnętrzny” i ocena pozytywna zawiera się w ogólnej ocenie wykonania budżetu w części 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#WiesławaZiółkowska">Trochę mnie to dziwi, ponieważ - moim zdaniem - konsument ciągle nie jest chroniony, wręcz odwrotnie - gnębiony. Ale jeśli Najwyższa Izba Kontroli uważa, że pieniądze publiczne idą ku ochronie konsumenta, to powinniśmy się cieszyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKS">Do zagadnień z zakresu handlu w części 13 nie ma w zasadzie uwag. Dział ten zarówno po stronie wydatków, jak i dochodów, jest dość stabilny w ostatnich latach. Na podstawie przedstawionej informacji nie mam żadnych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie chodzi tu o kwotę, chodzi o to, czy konsument jest dostatecznie chroniony. Czy to, co robi budżet państwa z pieniędzy publicznych służy ochronie klienta? Czy jest on wystawiony na działanie atrakcyjnego towaru i obdarowywany bublami?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#LechOniszczenko">Nie mogę odpowiedzieć wprost na to pytanie, ponieważ nie pamiętam, kiedy była ostatnia kontrola merytoryczna dotycząca zagadnień związanych z ochroną konsumenta. Natomiast mogę mówić o wynikach kontroli z wykonania budżetu w tej części. Badanie źródeł finansowania działalności na szczeblu ministerstwa, to jest posługiwanie się danymi w bardzo mocnym stopniu zagregowanymi, bez możliwości przeprowadzenia głębszej analizy sposobu wykorzystania tych środków już u beneficjenta tej dotacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WiesławaZiółkowska">To prowadzi do bardzo smutnych wniosków, że dajemy pieniądze przy planowaniu budżetu, potem oceniamy, czy nie zostały przekroczone i na tym się sprawa kończy. Natomiast trudno już odpowiedzieć na pytanie, czemu te pieniądze służyły i co dzięki nim zrobiono. Wygląda na to, że jest to rzecz drugorzędna.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#AndrzejSopoćko">Muszę niestety podzielić opinię pani poseł Ziółkowskiej, że konsument jest źle chroniony w Polsce, nawet na tle innych krajów w tej części Europy. Wynika to z trzech przyczyn.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#AndrzejSopoćko">Pierwsza przyczyna, niestety leżąca po stronie administracji państwowej, dotyczy zbyt późno przyjętej ustawy o niektórych uprawnieniach konsumenta i odpowiedzialności za produkt. Nie będzie więc odpowiednich podstaw prawnych do zawierania niedozwolonych klauzul umownych i różnego rodzaju handlu obwoźnego.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#AndrzejSopoćko">Druga rzecz - gros środków, które wydają organizacje konsumenckie, to są środki przeznaczone na akcje informacyjne, drukowanie rozmaitych ulotek pod hasłem, jak nie dać się nabrać lub na co zwracać uwagę. Koszty tego rodzaju publikacji są bardzo wysokie.</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#AndrzejSopoćko">Trzecią rzeczą jest brak odpowiednich uregulowań prowadzących do efektywnej kontroli na rynku. W tej chwili zablokowane zostały nasze prace dotyczące możliwości pobierania próbek towaru z tego względu, że wchodzi w życie nowa konstytucja. Nowa konstytucja będzie wymagała zmiany ustawy o Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
<u xml:id="u-113.4" who="#AndrzejSopoćko">Wobec tego problem normalnego pobierania próbek, taki jaki ma miejsce w innych krajach, odsunął się mniej więcej o 2 lata. Mamy opinie trzech ministerstw, że co prawda w obecnym stanie mogę wydać rozporządzenie, ale trzy ministerstwa łącznie z Najwyższą Izbą Kontroli twierdzą, że nie byłoby to klarowne z istniejącym systemem prawnym.</u>
<u xml:id="u-113.5" who="#AndrzejSopoćko">Muszę powiedzieć, że środki, które przeznacza federacja konsumentów, idą głównie na działalność informacyjną, także skierowaną do szkół, znaczna ich część poszła na pilotowy program skierowany do dzieci. Wskazywał on, jak można kontrolować zakupy oraz umowy, które są z zakupami związane.</u>
<u xml:id="u-113.6" who="#AndrzejSopoćko">Chciałbym powiedzieć, że systematycznie zmniejszają się środki na ochronę konsumenta, ponieważ nominalnie do roku bieżącego są takie same, a w przyszłym roku są mniejsze. Ta sytuacja wynika z tego, że z nieznanych mi przyczyn Ministerstwo Przemysłu i Handlu zaplanowało środki na organizacje konsumenckie w 1997 r. mniej więcej nominalnie o 50% niżej od poprzedniego poziomu. Na skutek interwencji zostało to wyrównane do poziomu nominalnie 1995 r., natomiast Ministerstwo Finansów bierze za podstawę to, co było w budżecie. W tej sytuacji na przyszły rok będziemy mieli kolejne realne zmniejszenie środków na działalność organizacji służących ochronie konsumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JerzyMarkowski">Ministerstwo Przemysłu i Handlu wtedy, kiedy istniało, realizowało swoją statutową funkcję, o której dzisiaj mówimy, poprzez prowadzenie otwartego poradnictwa prawnego w zakresie praw konsumenckich oraz dochodzenia do roszczeń konsumentów, opracowania, wydawania i kolportażu poradników dla konsumentów i przygotowywania metod oraz przeprowadzania konsumenckich ocen porównawczych produktów rynkowych.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#JerzyMarkowski">Wykonawcą tych zadań były specjalistyczne jednostki, takie jak: Rada Krajowa Federacji Konsumentów, Federacja Konsumencki Instytut Jakości oraz Polskie Towarzystwo Ekonomiki Gospodarstwa Domowego. Poprzez te instytucje zrealizowano perfekcyjnie zadania. Po reformie centrum kompetencje przejął Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnej części posiedzenia - wykonanie budżetu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MarekOlewiński">Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług rozpatrzyła również realizację budżetu za ubiegły rok w części dotyczącej Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Po zapoznaniu się z informacją Najwyższej Izby Kontroli oraz wysłuchaniu wyjaśnień Urzędu Komisja z zadowoleniem stwierdziła dalszą poprawę efektywności i prawidłowości gospodarowania środkami budżetowymi. Komisja zwróciła uwagę Urzędowi na konieczność opracowania kryteriów i trybu oceny polskich ośrodków informacji turystycznej poza granicami kraju. Komisja pozytywnie ocenia trend wzrostu wydatków na turystykę i wypoczynek w budżetach wojewodów.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#MarekOlewiński">W ramach działu „Turystyka i wypoczynek” wydatkowano kwotę 39,250 mln zł, co stanowi 99,8% wykonania planu po zmianach. Środki na turystykę i wypoczynek przeznaczono na zadania w zakresie upowszechniania turystyki - 10,092 mln zł. Największą pozycją wydatków budżetowych poniesionych na upowszechnienie turystyki stanowią usługi promocyjne na ogólną kwotę 9,314 mln zł, tj. 92,3% całej kwoty.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#MarekOlewiński">W ramach tych usług finansowano przygotowanie i dystrybucję materiałów promocyjnych, udział w organizacji krajowych i regionalnych giełd turystycznych, organizacji podróży studyjnych dla zagranicznych dziennikarzy i przedstawicieli branży turystycznej, promocję turystyki w środkach masowego przekazu, działania i badania marketingowe oraz inne.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#MarekOlewiński">Następnie na zadania promocyjne na rynkach zagranicznych realizowanych przez polskie ośrodki informacji turystycznej, przedstawicielstwa UKFiT w Nowym Jorku z filią w Chicago, Kolonii, Sztokholmie, Amsterdamie i z filią w Brukseli, Londynie oraz w Rzymie - w sumie na to wydatkowano 17,644 mln zł.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#MarekOlewiński">Na zadania państwowe zlecane stowarzyszeniom turystycznym, tzn. takim jak: Polskiemu Towarzystwu Turystyczno-Krajoznawczemu, Ludowym Zespołom Sportowym, Polskiemu Towarzystwu Schronisk Młodzieżowych, Polskiej Federacji Campingu i Carawaningu, Zrzeszeniu Polskich Hoteli Turystycznych, Górskiemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu, Tatrzańskiemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu, Zarządowi Głównemu Wodnemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu - wydatkowano 5,485 mln zł.</u>
<u xml:id="u-116.5" who="#MarekOlewiński">Wydatki majątkowe w dziale „Wypoczynek i turystyka” wyniosły 6,029 mln zł i stanowiły 100% wykonania planu po zmianach. W ramach wydatków majątkowych finansowane były inwestycje ratownictwa górskiego i wodnego. Uzyskano między innymi następujące efekty rzeczowe: zakupiono 5 samochodów, 9 skuterów śnieżnych, dokonano modernizacji dwóch dyżurek Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, zakupiono sprzęt ratownictwa górskiego i wodnego.</u>
<u xml:id="u-116.6" who="#MarekOlewiński">Chciałbym powiedzieć jeszcze parę słów na temat ośrodków informacji turystycznej, które funkcjonują poza granicami naszego kraju. Zadania promocyjne na rynkach zagranicznych realizowane były głównie przez polskie ośrodki informacji turystycznej w Nowym Jorku, Sztokholmie, Londynie, Amsterdamie, Brukseli, Rzymie oraz w Paryżu i Wiedniu. Wydatki na zadania realizowane przez polskie ośrodki informacji turystycznej wyniosły 17,644 mln zł, z tego wydatki na zadania programowe, realizowane przez ośrodki za granicą wyniosły 10,478 mln zł, czyli 60% wydatków ogółem.</u>
<u xml:id="u-116.7" who="#MarekOlewiński">Struktura wydatków programowych kształtowała się w największych pozycjach następująco: reklama w mass mediach - 5,800 mln zł, materiały promocyjne -1,600 mln zł, datki i wystawy - 1,100 mln zł. Koszty utrzymania obiektów wyniosły - 7,157 mln zł, czyli 40,5% wydatków wyłożonych przez te ośrodki, w tym wydatki osobowe i świadczenia pracownicze - 3,146 mln zł.</u>
<u xml:id="u-116.8" who="#MarekOlewiński">Są to podsumowane liczby charakteryzujące wykonanie budżetu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w części przeznaczonej na turystykę i wypoczynek.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaki jest cel funkcjonowania Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki i w jakim stopniu i za jakie pieniądze cel ten został zrealizowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JanBłoński">Powyższe pytanie jest dla mnie zaskoczeniem. Odpowiedź na to zawiera się w dokumentach konstytucyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#DanutaGajdus">Podobnie jak w odniesieniu do całej części 45 - Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa za 1996 r., stwierdzając jedynie nieznaczne uchybienia dotyczące wydatków budżetu, których dokonano z naruszeniem zasady legalności i rzetelności.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#DanutaGajdus">Jeśli chodzi o część będącą przedmiotem obrad, to zaczynając od dochodów, chciałabym zwrócić uwagę, że wyższe niż planowane dochody osiągnięto w 1996 r. w dziale 88 o 443,6%. Na tę kwotę złożyły się, między innymi: zwrot wykorzystanych niezgodnie z przeznaczeniem dotacji budżetowych przyznanych na realizację zadań państwowych zleconych jednostkom niepaństwowym.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#DanutaGajdus">Godny podkreślenia jest fakt istotnego wzmocnienia kontroli wewnętrznej przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki nad zarówno przyznawaniem dotacji jednostkom niepaństwowym, jak i potem rozliczaniem tych jednostek, zwrot nie wykorzystanych środków finansowych z polskich ośrodków informacji turystycznej oraz spłata wierzytelności w kwocie 4,9 mln zł, którą Urząd uzyskał w związku z przejęciem wierzytelności długoterminowej w kwocie 61,6 mln zł w związku ze zniesieniem i likwidacją centralnego funduszu turystyki i wypoczynku.</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#DanutaGajdus">W odniesieniu do rozważanej materii zastrzeżenia nasze dotyczą w zakresie zlecania i finansowania usług promocyjno-reklamowych na rzecz turystyki faktur zaliczek w łącznej wysokości 740,9 tys. zł w przypadku czterech zbadanych umów, naruszając rozporządzenie ministra finansów z dnia 2.VIII.1991 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu wykonywania budżetu państwa, a także w zakresie finansowania i oceny działalności polskich ośrodków informacji turystycznej, o których wiem, że Urząd sukcesywnie rozszerza ich sieć.</u>
<u xml:id="u-119.4" who="#DanutaGajdus">Ustalono, że do czasu zakończenia kontroli Urząd, mimo złożonej deklaracji po wystąpieniu pokontrolnym w roku ubiegłym, nie zrealizował wniosków zawartych w wystąpieniu pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli z dnia 5.XII.1995 r., dotyczących ewidencji finansowo-księgowej oraz określenia kryteriów oceny działalności polskich ośrodków informacji turystycznej.</u>
<u xml:id="u-119.5" who="#DanutaGajdus">Po raz kolejny z ustaleń kontroli wynika, że brak jest prostej korelacji pomiędzy działaniami ośrodków a liczbą przyjazdów cudzoziemców do Polski z rynków objętych funkcjonowaniem ośrodków. W latach 1994–1996 liczba przyjazdów zmniejszyła się z 49,7 mln w 1995 r. do 48,9 mln w 1996 r. W naszej ocenie liczba przyjazdów cudzoziemców do Polski nie musi być oczywiście jedynym i dostatecznym miernikiem pracy tych ośrodków. Brak jednak innych parametrów i oceny dokonanej przez sam Urząd bądź nasze wątpliwości co do celowości lokowania tak dużych środków budżetowych w ich kreowanie i działalność, a także powoływanie nowych ośrodków.</u>
<u xml:id="u-119.6" who="#DanutaGajdus">Oceniamy, że kwoty wydane z naruszeniem zasady legalności i rzetelności obejmują łącznie 0,8% wydatków ogółem, czyli są to niewielkie sumy, a w odniesieniu do turystyki jeszcze mniejsze.</u>
<u xml:id="u-119.7" who="#DanutaGajdus">Biorąc pod uwagę bardzo istotne postępy, jakie Urząd poczynił, jeśli chodzi o realizację wyników pokontrolnych, Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa, podkreślając, że te nieznaczne uchybienia nie mają istotnego wpływu na wykonanie budżetu w części 45.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Chciałabym zwrócić uwagę na sprawy dotyczące wykonania budżetu w części 45 w dziale 88.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Uwagę zwraca przekroczenie dochodów w tym dziale w stosunku do planu o 544%. Należy jednak zwrócić uwagę także na to, że dochody te stanowią 19,3% łącznych dochodów Urzędu.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Nastąpił wzrost wydatków na turystykę w stosunku do 1995 r. o 29,9%, z czego największy procent na stowarzyszenia turystyczne ponad 68%, na ośrodki informacji turystycznej o 24,6% oraz na zadania w zakresie upowszechniania turystyki o 9,9%. W związku z takim wzrostem wydatków nastąpiła zmiana struktury wydatków na turystykę ponoszonych z Urzędu i wzrósł udział wydatków na stowarzyszenia i ośrodki turystyczne, natomiast spadł udział wydatków na upowszechnianie turystyki.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Angażowanie większych środków na stowarzyszenia, należałoby ocenić pozytywnie, ponieważ około 52% przeznaczono na realizację zadań inwestycyjnych, między innymi na poprawienie infrastruktury szlaków turystycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JanBłoński">Nasz Urząd w zakresie działalności dotyczącej turystyki realizował zadania budżetowe określone w wysokości 39 mln zł. Kierunki tych działań skupiły się na działaniach marketingowych i promocyjnych w zakresie turystyki przyjazdowej, w zadaniach promocyjnych na rynkach zagranicznych, głównie realizowanych za pośrednictwem polskich ośrodków informacji turystycznej, szkoleniu i doskonaleniu kadr turystyki.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#JanBłoński">Głównie chodzi o kadry społeczne instruktorów, organizatorów oraz kadry do przygotowania pracowników na wyższych etapach. Wymieniając dalej kierunki działań nie należy zapominać o utrzymaniu szlaków turystycznych oraz finansowaniu ratownictwa wodnego i górskiego. Zeszły rok w obrocie turystycznym wewnątrzkrajowym charakteryzował się wzrostem liczby osób, które korzystały z różnych form usług turystycznych, czy różnych form gospodarki turystycznej. Ocenia się, że około 45% społeczeństwa brało udział w różnych formach w działalności związanej z usługami turystycznymi. W układzie obrotu transgranicznego granicę polską przekroczyło 87 mln cudzoziemców, z czego 19,5 mln spędziło w Polsce okres przynajmniej jednej doby z zaliczeniem noclegu. Utrzymał się średni czas pobytu turysty.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#JanBłoński">Według ocen Światowej Organizacji Turystyki, turystą jest osoba, która na terenie danego kraju przebywała dłużej niż jedną dobę i zaliczyła przynajmniej jeden nocleg. W tej kategorii w niewielkim stopniu zwiększył się średni czas pobytu cudzoziemców i wynosi on aktualnie ok. 4,5 dnia.</u>
<u xml:id="u-121.3" who="#JanBłoński">Jeżeli chodzi o efekt materialny, to w zeszłym roku, w grupie statystycznej „ruch podróżniczy przygraniczny” uzyskaliśmy według danych GUS - 8.400 mld USD. Był to przyrost o 1,5 mld USD. Naszym zdaniem, te dane wskazują na to, że gospodarka turystyczna w kraju rozwija się w sposób właściwy i funkcje swoje w zakresie stymulowania rozwoju tej gospodarki Urząd, a także administracja państwowa szczebli niższych, spełniają w sposób należyty.</u>
<u xml:id="u-121.4" who="#JanBłoński">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że dane przytoczone przez przedstawicielkę Najwyższej Izby Kontroli wskazują na to, iż zmniejszyła się liczba przyjeżdżających z tych krajów, w których działają polskie ośrodki informacji turystycznej. Ta uwaga dotyczy ruchu turystycznego przede wszystkim z rynku niemieckiego i to raczej nie w układzie turystycznym, a w układzie ruchu przygranicznego.</u>
<u xml:id="u-121.5" who="#JanBłoński">W ciągu ostatniego roku zarejestrowaliśmy spadek obrotu transgranicznego z Niemcami, jednak on nie odkłada się na wyniki ruchu turystycznego. Według danych, które mamy z rynków, gdzie istnieją polskie ośrodki informacji turystycznej, układ turystyczny utrzymuje się nie zmieniony, natomiast pozytywnie zmienia się jego struktura. Mianowicie - w ciągu ostatnich trzech lat obserwujemy sytuację, iż turyści przybywający z tych rynków przebywają na terytorium Polski dłużej i wydają więcej pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaki jest udział turystyki w tworzeniu PKB?</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JanBłoński">Niestety, w tej sprawie nie mamy danych bardzo szczegółowych. Wspólnie z GUS przygotowujemy badania statystyczne. Oceniamy, że jest to przedział między 5% a 10%.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WiesławaZiółkowska">A jak jest w innych krajach?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanBłoński">Jesteśmy w układzie porównywalnym, ale raczej w dalszych partiach. Zakładamy, że mamy jeszcze rezerwy i turystyka może jeszcze generować większe dochody i ma szanse rozwojowe. Jeżeli chodzi o dane, którymi dysponujemy, wpływy z turystyki w obrocie międzynarodowym plasują nas na 14 miejscu w świecie, jeśli zaś chodzi o ruch ludzki, jesteśmy na 8 miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie działania są podejmowane, żeby turystyka zajęła istotne miejsce w tworzeniu produktu krajowego brutto?</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JanBłoński">W tej chwili realizujemy program przyjęty przez rząd w założeniach rozwoju gospodarki turystycznej w 1994 r. Oczywiście ten program jest korygowany wraz z rozwojem działalności. Skupiamy się na następujących działaniach: po pierwsze - na rozwoju infrastruktury turystycznej w kraju, tworzeniu warunków do tego, by...</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę powiedzieć konkretnie, co państwo zrobili w ubiegłym roku za pieniądze budżetowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JanBłoński">Skierowaliśmy kwotę w wysokości 1,200 mln zł na poprawę infrastruktury sanitarnej. W wyniku działań w tym zakresie zostały uporządkowane sprawy dotyczące sanitariatów na ok. 100 szlakach turystycznych w Polsce. Przeprowadzono prace na szlakach turystycznych o łącznej długości ponad 10.300 km, jest to około 1/5 istniejących w tej chwili szlaków.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#JanBłoński">Jeżeli chodzi o wykonanie prac, były to przeglądy, konserwacje szlaków, usuwanie wiatrołomów, osuwiska, naprawianie i osuwanie urządzeń nośnych dla wszelkiego rodzaju informacji, odnawianie znaków i znakowanie szlaków, budowa przepustów, mostków, kładek. Te prace zostały wykonane zarówno na szlakach pieszych nizinnych, jak i górskich, narciarskich, rowerowych i wodnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ale wszyscy wiemy, że od nas turyści uciekają.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JanBłoński">Nie ukrywam, że bardzo mnie cieszy troska, która kryje się za pani pytaniem. Zgodnie z ocenami ekspertów zagranicznych musimy dokonać znacznie głębnej poprawy infrastruktury - od szlaków obsługi turystów przy drogach poprzez szlaki specjalistyczne, wreszcie po cały system zabezpieczenia ruchu turystycznego. Musimy zmienić podejście do promocji Polski. Powinniśmy za granicą zrobić tak wiele, by Polska nie kojarzyła się z białymi niedźwiedziami i aby nie pytano nas, czy w Polsce mówi się po rosyjsku.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeśli będziemy mieli ze sobą do czynienia w roku przyszłym, bardzo proszę, aby pan prezes referując wykonanie budżetu, powiedział konkretnie, co udało się zrobić za pieniądze budżetowe. Z materiału, który państwo przygotowaliście na dzisiejsze posiedzenie Komisji, jasno nie wynika, co zrobiliście w poprzednim roku.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie ma. Dodam jeszcze na koniec taką konkluzję, że jak pan minister tak słabo będzie dbał o wypoczynek i turystykę za pieniądze publiczne, to za parę lat nie będzie pan miał turystów w Polsce. Przecież pan wie, ilu turystów jeździ za granicę.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JanBłoński">Jest to funkcja generalnej polityki państwa. Turystyka jest elementem gospodarki i cywilizacji i ta gra, którą my prowadzimy niestety nie zawsze znajduje zainteresowanie, czy właściwy odzew na nasze sugestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WiesławaZiółkowska">To znaczy, że pan jest nieskuteczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JanBłoński">Aby być skutecznym, potrzebuję jeszcze dwudziestu paru ośrodków informacji turystycznej, żeby stworzyć właściwą aurę wokół Polski. I lepsze drogi w kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#WiesławaZiółkowska">To i tak nie poprawi ogólnego obrazu, że turyści uciekają z Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#StefanPaszczyk">Być może trema prezesa Błońskiego nie pozwala mu na przedstawienie pełnego obrazu naszej działalności. W ubiegłym roku udało nam się zorganizować kongres włoskich biur podróży, w którym wzięli udział dyrektorzy tych biur oraz 600 przedstawicieli. Wielu z nich znalazło się w Polsce po raz pierwszy. Jest to symptomatyczne. Następnie 300 dyrektorów holenderskich biur podróży odbyło kongres w Warszawie. Podobnie 75 tour-operatorów amerykańskich, co stanowi dokładnie 75% całego rynku amerykańskiego, znalazło się na obradach Study-tour w Warszawie, w Krakowie i Gdańsku. Kolejne tego typu imprezy szykują nam się w nadchodzących latach. Jest to dowód poważnego zainteresowania Polską światowej branży turystycznej. A zatem przyjazdy do Polski i pozostawianie dewiz ma ogromne znaczenie w tworzeniu produktu krajowego brutto. Faktem jest, że poza tymi liczbami, które są określone według metod Światowej Organizacji Turystycznej, nie mamy własnych metod, by odpowiedzieć na pytanie pani przewodniczącej. Nad tym pracujemy wspólnie z GUS. Myślę, że w tej chwili obraz naszej działalności jest bardziej pełny.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jedno jest pewne, jako kraj nie wykorzystujemy swoich możliwości, żeby zachęcić turystów do odwiedzania Polski. Jak dotychczas dominuje turystyka handlowa, a nie turystyka wypoczynkowa, ponieważ ta turystyka jest źle obsłużona, jeśli chodzi o infrastrukturę od najprostszych urządzeń począwszy po drogi skończywszy. Rozumiem także, że wymaga to czasu. Jednak rolą naszej Komisji jest nie tylko pytanie, czy budżet został prawidłowo wykonywany, ale co za niego udało się zrobić. Na razie efekty są mizerne.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnej części - opinia Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu w zakresie Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu oraz zbiorczego budżetu wojewodów. Proszę o zabranie głosu posła referenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#ZbigniewBomba">Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki - część 45, wykonanie dochodów budżetowych w 1995 r. - 909 tys. zł. Plan według ustawy budżetowej na 1996 r. - 411 tys. zł, wykonanie dochodów budżetowych w 1996 r. 1,408 mln zł, co stanowi 342,5% planowanych kwot w ustawie budżetowej. Uzyskane dochody w „Kulturze fizycznej i sporcie” - 243 tys. zł pochodziły ze zwrotu nie wykorzystanej dotacji przez stowarzyszenia kultury fizycznej z tytułu realizacji zadań państwowych zlecanych jednostkom niepaństwowym.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#ZbigniewBomba">W dziale „Administracja państwowa” dochody - 13 tys. zł stanowiły wpływy ze sprzedaży zbędnych składników majątkowych.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#ZbigniewBomba">Z finansów w dziale 94 uzyskano dochody 1 tys. zł, co stanowi odsetki od środków Komitetu Badań Naukowych na rachunku bankowym. W dziale 97 najwyższą pozycję dochodów - 879 tys. zł w 1996 r. stanowiły wpływy z prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Uzyskana kwota stanowiła 251% planowanych dochodów. Składają się na to raty leasingu wypłacane przez spółkę z o.o. Sport-Tourist w wysokości 576,6 tys. zł oraz dochody z tytułu sprzedaży części obiektów po likwidowanych zakładach „Polsport” w Koszalinie w wysokości 281 tys. zł oraz w Zielonej Górze - 20,8 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#ZbigniewBomba">Jeżeli chodzi o wydatki bieżące w szkolnictwie wyższym - dział 81 - ustawa budżetowa na 1995 r. po zmianach wynosiła 84,647 mln zł, wykonanie wydatków budżetowych w 1996 r. wynosiło 100% planu po zmianach. Wydatki budżetowe działu 81 obejmują finansowanie 6 akademii wychowania fizycznego z dwoma instytutami. W ciągu roku decyzją ministra finansów został zwiększony budżet o 8,181 mln zł do wysokości 83,920 mln zł z przeznaczeniem na realizację podwyżek wynagrodzeń pracowników uczelni.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#ZbigniewBomba">Również decyzją ministra finansów został zwiększony budżet o 727 tys. zł do wysokości 84,647 mln zł z przeznaczeniem na podniesienie o 0,9% do wysokości 96,1% poziomu sfinansowania budżetowego wydatków płacowych. Z dotacji przekazanych do akademii wychowania fizycznego na działalność bieżącą przeznaczono pieniądze dla 6 uczelni w wysokości 82,660 mln zł, ponadto kwota w wysokości 60 tys. zł przeznaczona została na stypendia przyznawane przez prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki za osiągnięcia w nauce oraz 25 tys. zł na nagrody prezesa dla nauczycieli akademickich.</u>
<u xml:id="u-139.5" who="#ZbigniewBomba">W szkolnictwie wyższym średnioroczne zatrudnienie w akademiach wychowania fizycznego w 1996 r. wynosiło 3464 etaty. Budżet działu 81 został wykonany w 100%.</u>
<u xml:id="u-139.6" who="#ZbigniewBomba">Biorąc pod uwagę efekty rzeczowe w szkolnictwie wyższym w 1996 r.według stanu na dzień 31 grudnia we wszystkich akademiach wychowania fizycznego kształciło się ogółem 18401 studentów. W tej liczbie 9616 - tj. 52,2% na studiach dziennych oraz 8785, co wynosi 47,3% na studiach zaocznych. Liczba studentów wzrosła o 724 osoby, tj. około 4,9%, na co złożyło się głównie zwiększenie liczby studentów studiów zaocznych o 654 osoby.</u>
<u xml:id="u-139.7" who="#ZbigniewBomba">W dziale 83 „Kultura i sztuka” wykonanie wydatków budżetowych wyniosło 100% planu, ponieważ plan po zmianach na 1996 r. wynosił 759 tys. zł i w takiej wysokości został wykonany.</u>
<u xml:id="u-139.8" who="#ZbigniewBomba">Z działu 83 finansowana jest działalność Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie z oddziałem w Karpaczu.</u>
<u xml:id="u-139.9" who="#ZbigniewBomba">Jeżeli chodzi o ochronę zdrowia - dział 85 - wykonanie wydatków budżetowych wyniosło 34 tys. zł, tj. 100% planu. Z tego działu finansowane są wydatki ambulatorium zakładowego. Średnioroczne zatrudnienie w tym ambulatorium wyniosło 2 etaty. Jest to 100% wydatków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-139.10" who="#ZbigniewBomba">Dział 87 „Kultura fizyczna i sport” - ustawa budżetowa na 1996 r. po zmianach wynosiła 109,567 mln zł. Wykonanie wydatków budżetowych wyniosło 109,071 mln zł, tj. 99,5% planu po zmianach. Kwoty w tym dziale wydatkowane były następująco: dział 87–11, instytucje kultury fizycznej - 13,606 mln zł - to są dotacje podmiotowe dla Centralnego Ośrodka Sportu na utrzymanie obiektów i urządzeń sportowych, komórek ochrony biologicznej, pomocy audiowizualnej. Z tego 2,989 mln zł stanowiły wydatki inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-139.11" who="#ZbigniewBomba">Następna duża grupa, tj. 90,443 mln zł - są to dotacje dla jednostek niepaństwowych na zadania państwowe, realizowane przez stowarzyszenia kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-139.12" who="#ZbigniewBomba">Pozostała działalność, tj. 5,022 mln zł, to są zadania programowe komórek organizacyjnych Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w zakresie upowszechniania kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-139.13" who="#ZbigniewBomba">Rozdział 87-11 - instytucje. Ustawa budżetowa na 1996 r. - 12,448 mln zł, plan po zmianach 13,606 mln zł. Wykonanie wydatków - 100% planu po zmianach. Z tego bieżące wydatki - 10,617 mln zł, inwestycyjne - 2,989 mln zł.</u>
<u xml:id="u-139.14" who="#ZbigniewBomba">Główną rolę w działalności resortu spełniał Centralny Ośrodek Sportu, funkcjonujący jako zakład budżetowy. W 1996 r. dotacje do Centralnego Ośrodka Sportu na działalność bieżącą wynosiły 10,617 mln zł. Są to dotacje przedmiotowe, udzielane na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 kwietnia 1992 r., a ich wysokość nie może przekraczać 80% kosztów utrzymania obiektów i urządzeń sportowych, komórek ochrony biologicznej i pomocy audiowizualnej.</u>
<u xml:id="u-139.15" who="#ZbigniewBomba">Jeżeli chodzi o stowarzyszenia kultury fizycznej, plan po zmianach przewidywał 90,460 mln zł. Wykonanie wydatków budżetowych w 1996 r. wynosiło 99,98% planu po zmianach. Są tutaj zadania realizowane przez związki, kluby sportowe, różne organizacje powszechnej kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-139.16" who="#ZbigniewBomba">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na jedną rzecz - jest np. sformułowanie: „Szkolenie i doskonalenie organizatorów kultury fizycznej, instruktorów, trenerów, sędziów sportowych” i jeszcze raz jest powtórzenie „organizatorów kultury fizycznej”. Czy to jest zwykła pomyłka, czy też pieniądze liczono dwa razy? Jest to suma 1,036 mln zł, gdzie np. promocja sportu młodzieży wynosi tylko 488 tys. zł, a np. szkolenie w zakresie sportów lotniczych tylko 13 tys. zł, a wiemy, że to szkolenie jest bardzo drogie. Ogólna suma wydaje mi się trochę wysoka.</u>
<u xml:id="u-139.17" who="#ZbigniewBomba">Przejdę teraz do działu „Pozostała działalność”. Ustawa budżetowa w „Pozostałej działalności”, czyli zadania w zakresie upowszechniania kultury fizycznej, przewidywała 6,400 mln zł. Plan po zmianach wynosi 5,501 mln zł - zmniejszył się. Wykonanie wydatków budżetowych jest jeszcze niższe - 5,022 mln zł, tj. 91,3% planu po zmianach. A więc upowszechnianie kultury fizycznej trochę podupadło. Jaka jest tego przyczyna, przecież pieniądze były. Nie dość, że zmniejszono plan, to jeszcze go nie wykonano.</u>
<u xml:id="u-139.18" who="#ZbigniewBomba">Wydaje mi się, że UKFiT zbyt mocno skupił się na przygotowaniach zawodników, a nie zadbano o upowszechnianie sportu. Ale co ciekawe, znajduje się tu pozycja - nagrody dla zawodników, które wyniosły w 1996 r. 826 tys. zł, a nagrody dla trenerów prawie tyle samo - 789 tys. zł. Również Najwyższa Izba Kontroli ma do tego zastrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-139.19" who="#ZbigniewBomba">Pewne zastrzeżenia budziły na posiedzeniu Komisji wydatki - 143 tys. zł na podróże służbowe w sprawach kultury fizycznej i sportu osób nie będących pracownikami Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Prosiłbym o wyjaśnienie tej uwagi.</u>
<u xml:id="u-139.20" who="#ZbigniewBomba">Jeżeli chodzi o administrację państwową, to wykonanie wydatków budżetowych wynosi 100%. Średnioroczne zatrudnienie w dziale „Administracja państwowa” w 1996 r. wyniosło 146 etatów. Ustawa budżetowa na dział 91 „Administracja państwowa” przewidziała ogółem 7,597 mln zł. W ciągu roku decyzjami ministra finansów wydatki zwiększone zostały o 818 tys. zł do wysokości 8,415 mln zł z przeznaczeniem na: uregulowanie zobowiązań z tytułu odszkodowania na rzecz Fundacji „Talent, Promocja, Postęp” zasądzonego Urzędowi Kultury Fizycznej i Turystyki wyrokiem sądowym. Na to poszło 635 tys. zł oraz wynagrodzenia osobowe wraz z pochodnymi 183 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-139.21" who="#ZbigniewBomba">Jeżeli chodzi o wydatki majątkowe, to w dziale 81 „Szkolnictwo wyższe” w planie budżetu na 1996 r. sfinansowano działalność inwestycyjną 6 akademii wychowania fizycznego i przeznaczono na to 1,902 mln zł.</u>
<u xml:id="u-139.22" who="#ZbigniewBomba">Przechodząc do zbiorczego budżetu wojewodów w zakresie kultury fizycznej i sportu, chciałbym powiedzieć, że ustalone w ustawie budżetowej wydatki w wysokości 163,110 mln zł zostały zwiększone do kwoty 169,980 mln zł, to znaczy o 6,870 mln zł. Zwiększenie planu wydatków nastąpiło w wyniku decyzji dotyczących dofinansowania inwestycji infrastrukturalnych w gminach zagrożonych szczególnie wysokim bezrobociem, dofinansowania inwestycji określonych w regionalnym programie restrukturyzacji rejonu wałbrzyskiego, sfinansowanie rozpoczęcia przygotowań reprezentacji Polski do udziału w pierwszych światowych igrzyskach lotniczych w Turcji, tj. 500 tys. zł, podwyżek wynagrodzeń, doposażenia w sprzęt specjalistyczny i audiowizualny ośrodków przygotowań olimpijskich w Cetniewie, Zakopanem i Wałczu oraz zwiększenie środków z rezerw wojewodów. Z rezerw wojewodów zwiększono środki o 4,057 mln zł.</u>
<u xml:id="u-139.23" who="#ZbigniewBomba">Jednocześnie w dziale „Kultura fizyczna i sport” wojewodowie w innych województwach dokonali zmniejszeń wydatków w ciągu roku na kwotę 721 tys. zł. Tu się rodzi wątpliwość, ponieważ w następnej części - „Budżety wojewodów ogółem” nie zgadzają mi się sumy zwiększeń i zmniejszeń. Ale może po prostu coś przegapiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#WiesławaZiółkowska">Uprzejmie proszę, aby Najwyższa Izba Kontroli skoncentrowała się na niedoszacowaniu dochodów, ponieważ jest to przypadek szczególny - dochody wykonane są w 342,5%.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#DanutaGajdus">Referując kwestię dochodów w dziale „Turystyka” wskazywałam, skąd te wyższe niż planowano dochody osiągnięto w 1996 r. Mówiłam także, iż zwiększenie dochodów w sposób tak istotny było związane z realizacją ubiegłorocznych wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli - dotyczących szczegółowego rozliczania jednostek niepaństwowych z dotacji państwowych przeznaczonych na realizację zadań państwowych. Właśnie z tym wiążemy uzyskanie o tyle wyższych dochodów, a także z tej zupełnie niespodziewanej i długoterminowej wierzytelności, która pod koniec 1996 r. w części spłynęła do dochodów Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Wcale nie twierdzę, że wysokość osiągniętych dochodów nie jest także i wynikiem niedoszacowania dochodów. To może być także jeden z powodów, dla którego dzisiaj mamy tak wysokie dochody.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#DanutaGajdus">Natomiast nie dopatrywaliśmy się w tym jakichś mankamentów działalności Urzędu, a raczej stwierdzamy, że osiągnięcie wyższych dochodów było związane z dość istotnym polepszeniem i dyscyplinowaniem pracy poszczególnych departamentów Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, zwłaszcza w obszarze dużych wydatków, jakie są związane z działalnością jednostek niepaństwowych.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#DanutaGajdus">Jeżeli chodzi o inne nasze uwagi związane z realizacją tego budżetu, to są one szczegółowo omówione w informacji, która została przekazana Komisji. Pragnę tylko dodać, że informacja ta zawiera także wyniki kontroli gospodarowania przez Urząd środkami finansowymi pochodzącymi z dopłat do stawek w grach liczbowych.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#DanutaGajdus">Analiza kontroli gospodarowania tymi środkami była przedmiotem odrębnej informacji Najwyższej Izby Kontroli w związku z kontrolą przeprowadzoną w IV kwartale 1996 r. na wniosek komisji budżetowej.</u>
<u xml:id="u-141.4" who="#DanutaGajdus">Natomiast w odniesieniu do całego budżetu stwierdzamy, że zrealizowane przez Urząd wydatki kształtowały się w ramach kwot ustalonych w ustawie budżetowej po zmianach i w planie finansowym. Dokonanie zwiększenia i przeniesienia planowanych wydatków były zgodne z prawem budżetowym. Zbadane wydatki były celowe, gospodarne i nie spowodowały naruszenia dyscypliny budżetowej. Tylko niektóre wydatki, dotyczyło to kwoty niespełna 2 mln zł, co stanowiło 0,8% ogółu wydatków Urzędu, dokonano z naruszeniem zasady legalności i rzetelności.</u>
<u xml:id="u-141.5" who="#DanutaGajdus">W informacji Najwyższej Izby Kontroli zawarte są, między innymi, wyniki realizacji wniosków pokontrolnych z poprzednich kontroli wykonania budżetu państwa. Stwierdzamy, że Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki podjął działania zmierzające do usunięcia zdecydowanej większości ujawnionych nieprawidłowości. Działania te nie we wszystkich aspektach były dość skuteczne. Dotyczyło to w szczególności przestrzegania zasady wyboru najkorzystniejszej oferty wykonania zadania państwowego przy zlecaniu tych zadań, przestrzegania wykazu zadań, które mogą być zlecane jednostce niepaństwowej, a także tolerancyjnego ze szkodą dla kultury fizycznej wypłacania zaliczek na poczet realizowanych usług.</u>
<u xml:id="u-141.6" who="#DanutaGajdus">Prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki podjął realizację tegorocznych wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli przesyłając na ręce pana prezes zarówno odpowiedź na wystąpienie pokontrolne, jak i dodatkową informację dla Najwyższej Izby Kontroli o podjęciu kolejnych wniosków zawartych we wspomnianej informacji.</u>
<u xml:id="u-141.7" who="#DanutaGajdus">Najwyższa Izba Kontroli poza skierowaniem wystąpienia prokuratorskiego do pana ministra Paszczyka, przekazała je także do ministra finansów z intencją, aby minister był inicjatorem zmian w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie wykazu zadań państwowych tak, aby to, co stanowi przedmiot krytycznych ocen NIK w odniesieniu do zlecania zadań państwowych, a mianowicie zakupy inwestycyjne, stanowiły treść określonych zadań zlecanych jednostkom niepaństwowym.</u>
<u xml:id="u-141.8" who="#DanutaGajdus">W związku z włączeniem z dniem 1 stycznia 1997 r. do budżetu państwa i utworzeniem środków specjalnych UKFiT z dopłat do stawek w grach liczbowych w informacji NIK uwzględniono także stan środków na koniec 1996 r., a także sposób utworzenia środków specjalnych Urzędu.</u>
<u xml:id="u-141.9" who="#DanutaGajdus">Najwyższa Izba Kontroli zgłosiła w tym zakresie pod adresem pana prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki wnioski zmierzające do podjęcia realizacji wniosków wynikających z odrębnej informacji o wynikach kontroli gospodarowania przez Urząd środkami finansowymi pochodzącymi z dopłat do stawek w grach liczbowych, a także o zmianę przepisów rozporządzenia ministra finansów z dnia 8 maja 1991 r. w sprawie środków specjalnych jednostek budżetowych w celu zwolnienia środków specjalnych Urzędu z normowania i ewentualnych wpłat do budżetu.</u>
<u xml:id="u-141.10" who="#DanutaGajdus">Na tle wymienionego w toku kontroli przypadku wypłaty nagród resortowych dla trenerów bez wcześniejszego wydania aktu wykonawczego do ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej zbadano także realizację i tej ustawy. Ustalono, że akty wykonawcze do tej ustawy wydawane są z opóźnieniem. Na dzień, w którym rozpatrywane były uwagi do wykonania budżetu przez komisję sejmową uzyskaliśmy dodatkową informację o przygotowaniu kolejnych aktów prawnych, które jeszcze w trakcie kontroli nie były gotowe.</u>
<u xml:id="u-141.11" who="#DanutaGajdus">Uwzględniając uwagi, a także podtrzymując nasze wnioski zawarte w oficjalnym dokumencie Najwyższej Izby Kontroli, pragnę poinformować, że Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki za 1996 r., stwierdzając jedynie nieznaczne uchybienia, nie mające istotnego wpływu na wykonanie budżetu. Dyrektor generalny Najwyższej Izby Kontroli przed południem informował nas o pewnym rankingu ocen. Mogę powiedzieć, że jest to dla nas druga w kolejności ocena, jaką można było wystawić z możliwych pozytywnych Urzędowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#HelenaGóralska">Chodzi mi o sprawę finansowania zadań państwowych przez jednostki niepaństwowe, czyli dotacje przyznawane przez UKFiT. O ile pamiętam, kwoty, które przechodzą przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki na dofinansowanie, są globalnie największe. Żaden inny resort takich kwot nie ma.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#HelenaGóralska">Prosiłabym, aby Komisja otrzymała wykaz stowarzyszeń i instytucji, które dostały dofinansowanie. Mam na przykład przed sobą taki wykaz z Ministerstwa Edukacji Narodowej. W ramach dofinansowania przez Ministerstwo Edukacji Narodowej znalazły się takie ośrodki: Polski Związek Brydża Sportowego, Polski Związek Piłki Nożnej, Aeroklub Polski, Akademicki Związek Sportowy, czyli różne sportowe stowarzyszenia. Prosiłabym o taki wykaz z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#HelenaGóralska">W sprawozdaniu dotyczącym dotacji jednostek niepaństwowych jako odrębne zadanie wymienia się: program przygotowań olimpijskich Atlanta 96, kalendarz dyscyplin olimpijskich, organizacja przygotowań zawodników i uczestnictwo reprezentantów polskich w olimpiadach. Dla mnie te zadania niczym się nie różnią. Wszystko może się wyjaśnić, jeżeli państwo dostarczą listę instytucji i stowarzyszeń, które otrzymały dofinansowanie, ponieważ przeszło 130 mln jest największą kwotą z budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JerzyEysymonttniez">Jakie są najistotniejsze osiągnięcia w wymiarze rzeczowym dotyczące wykorzystania środków z „totolotka”? Jak wyglądają generalnie relacje między sportem zawodowym a masowym oraz jaki jest udział dotacji wśród wydatków ponoszonych na kulturę fizyczną i sport - sportu szkolnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#StefanPaszczyk">W departamentach sportowych w ubiegłym roku pracowało 26 osób. W departamencie sportu młodzieży Francji pracuje 450 osób. Szukamy rozwiązań przez ludzi współpracujących z nami blisko, z różnych instytucji np.: Akademii Wychowania Fizycznego, Instytutu Sportu, zespołów metodyczno-szkoleniowych oraz rad: Komitetu Sportu Dzieci i Młodzieży, Radzie Sportu Osób Niepełnosprawnych, Radzie Inwestycyjnej itd. Osoby te nie są z nami związane nawet umową, świadczą tylko usługę.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#StefanPaszczyk">Jeśli chodzi o nagrody dla trenerów, jest to kwestia wsparcia. Jest decyzja mówiąca o wysokości nagród za konkretne osiągnięcie: pierwsze, drugie i trzecie miejsce na mistrzostwach Europy i świata, na Igrzyskach Olimpijskich. Chciałbym, aby jak najwięcej środków było wypłacanych dla uhonorowania najlepszych. Co do upowszechniania kultury fizycznej, nie zaprzeczam, że za mało środków przeznaczamy na to.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#StefanPaszczyk">Jednak dotyczy to samorządów i gospodarstw domowych. My uruchamiamy systemy, które wpływają na gospodarstwa domowe. Nieprzypadkiem gospodarstwa domowe w ubiegłym roku wydały pieniądze na 1200000 rowerów, 800000 łyżworolek dla dzieci. Jest czyniona przez to dobra promocja.</u>
<u xml:id="u-144.3" who="#StefanPaszczyk">W ubiegłym roku Towarzystwo Kultury Fizycznej zorganizowało drugą edycję sportowego turnieju miast i gmin. Uczestniczyło 300 miast, około 1300000 ludzi. W 1993 r. 4,6% polskich dzieci w wieku 12–15 lat uprawiało sport. W chwili obecnej dzięki siłom samorządowym i wojewódzkim zorganizowano 49 igrzysk wojewódzkich, w których udział brało 34% polskich dzieci w wieku 12–15 lat. Zwiększy się ta liczba również dzięki rozszerzeniu zajęć wychowania fizycznego w szkołach. Jest to odpowiedź na pytanie o dotacje z Totalizatora Sportowego.</u>
<u xml:id="u-144.4" who="#StefanPaszczyk">W latach 1990–1993 likwidowano kluby sportowe. Obecnie sytuacje takie zanikają, a Rada Europy jest zainteresowana inwestowaniem w tej dziedzinie. Rodzice i nauczyciele zorganizowali 3,5 tys. uczniowskich klubów sportowych z osobowością prawną. W kalendarzu wydanym w zeszłym roku w listopadzie było 1700 imprez ponadlokalnych zgłoszonych przez uczniów.</u>
<u xml:id="u-144.5" who="#StefanPaszczyk">Sytuacja wygląda podobnie w sprawach inwestycyjnych. W 1996 r. realizowaliśmy 221 zadań inwestycyjnych. W 1993 r. ani jedno zadanie nie zostało zrealizowane. Do dzisiaj stoją obiekty, które zaczęto budować przed piętnastoma latami w Rzeszowie, Kołobrzegu itd. Do 2000 roku we wszystkich województwach będzie wiadomo, kiedy należy się spodziewać większych środków, jak je zdobywać. Rzekomo bardzo wysokie środki, którymi dysponujemy, są jednymi z najmniejszych w Europie. Dają one efekty jedynie dlatego, że są realizowane w ramach 9 programów. Była mowa o przygotowaniach olimpijskich, czyli igrzyskach, jak i olimpiadach brydżowych, szachowych, sportów lotniczych.</u>
<u xml:id="u-144.6" who="#StefanPaszczyk">Efekty przerastają nasze oczekiwania. W systemie szkolenia makroregionalnego w 8 makroregionach najlepsi młodzi ludzie (16–17 lat) spotykali się na konsultacjach sobotnio-niedzielnych oraz na zgrupowaniach odbywających się dwa razy w roku. Szkoły mistrzostwa sportowego oraz działalność polskich związków dały taki efekt, że w cyklu przygotowań do olimpiady w Sydney w ostatnich trzech latach polscy juniorzy zdobyli 108 medali w światowych imprezach w olimpijskich dyscyplinach. Oczywiście nie należy się spodziewać w Sydney 108 medali, ponieważ co roku zdobywali medale w tych samych dziedzinach. W ubiegłym roku polscy juniorzy w rankingu wszystkich mistrzostw świata zajęli 7 miejsce, seniorzy 10 miejsce. Takich wyników polscy sportowcy nigdy nie osiągnęli. Bardzo dobrze rokuje to na olimpiadę w Sydney.</u>
<u xml:id="u-144.7" who="#StefanPaszczyk">Wykaz niepaństwowych jednostek można odczytać z komputera. Jest ich niezliczona ilość. Współpracujemy z nimi poprzez dofinansowanie na określone cele. Organizacje te nie są budżetowe. Nieprawdą jest, że mogą prowadzić działalność gospodarczą i mieć środki pozyskane ze swojej działalności, poza piłką nożną i równie popularnymi sportami.</u>
<u xml:id="u-144.8" who="#StefanPaszczyk">Finansujemy przygotowania olimpijskie, wszystkie zgrupowania, stypendia, zatrudnienie trenerów. We Francji jest zatrudnionych 2500 trenerów, w Polsce jest ich 53, we Włoszech zatrudnia się 4500 szkoleniowców.</u>
<u xml:id="u-144.9" who="#StefanPaszczyk">Rozwinęliśmy 9 programów: Akademii Wychowania Fizycznego, przygotowań w sportach zimowych, sportu dla osób niepełnosprawnych - wyniki są bardzo obiecujące, chcemy włączyć do tego programu dzieci niepełnosprawne.</u>
<u xml:id="u-144.10" who="#StefanPaszczyk">W ubiegłym roku TKKFNSZ przeszkolił 10 tys. wolontariuszy jako organizatorów sportu. Przy okazji powiem, że oczywiście w naszym materiale jest błąd, na co zwrócił uwagę pan poseł Bomba - dwa razy zapisaliśmy „organizatorów sportu”. Proszę o skreślenie tego fragmentu. Nie radzimy sobie ze szkoleniem trenerów i instruktorów. Obecnie mamy 10 tys. instruktorów i trenerów, a powinniśmy mieć wykształconych ponad 50 tys.</u>
<u xml:id="u-144.11" who="#StefanPaszczyk">W sporcie niemieckim przygotowano do wykonywania tego zawodu około 230 tys. osób, z czego połowa to są wolontariusze.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#HelenaGóralska">Rozumiem, że tę listę otrzymamy w tym tygodniu. Proszę powiedzieć, ile pieniędzy z tych 136 tys. zł dotacji poszło na tak zwany sport olimpijski, a ile na sport masowy, a zwłaszcza dla dzieci i młodzieży?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#StefanPaszczyk">Znacznie więcej środków przeznaczyliśmy na sport dla dzieci i młodzieży. Ponadto na sport dzieci idą pieniądze samorządowe, wojewódzkie i sponsorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#ZbigniewBomba">W sprawozdaniu Urzędu rzecz była dla mnie wątpliwa. Chodzi o nagrody dla 213 trenerów o łącznej kwocie 789 tys. zł. Najwyższa Izba Kontroli ma zastrzeżenia, że przyznanie nagród, zwłaszcza w podwyższonej wysokości w stosunku do uchylonych z mocy ustawy przepisów, stanowi naruszenie zasady legalności i rzetelności. Jest to dość duży zarzut. Prosiłbym więc, aby pan prezes wytłumaczył się z tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#AndrzejWielowieyski">Pierwsze moje pytanie dotyczy całkowitej liczby trenerów, instruktorów sportowych, pracujących z naszą młodzieżą. W raporcie przygotowanym przez Komitet do Spraw Rodziny, przy udziale różnych instytucji przytoczone są dane, które wskazują na to, że na przestrzeni ostatnich 4 lat liczba trenerów i instruktorów zajmujących się młodzieżą spadła trzykrotnie. Podobnie było z nakładami.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#AndrzejWielowieyski">Czy pan prezes uważa, że w ciągu ostatniego roku nastąpiła w tej dziedzinie poprawa, także w zakresie działań pozaresortowych? Jak nasza sytuacja wygląda na tle innych krajów?</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#StefanPaszczyk">Zarzuty postawione przez Najwyższą Izbę Kontroli są przesadzone. Wszystkie problemy były omawiane na posiedzeniu Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu. Wiele nieporozumień dotyczy nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej i sporcie oraz wynikających z tego nowych rozporządzeń. Prawdopodobnie chodzi o wypłacenie nagród bez wcześniejszego potwierdzenia przez ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JerzyEysymonttniez">Proszę, aby pan dyrektor z Najwyższej Izby Kontroli ustosunkował się do tego zarzutu i wyjaśnił na czym on polega.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JózefMikosa">Zarzut jest prosty - nie było przepisów, które pozwalałyby na wypłacenie nagród. Wypłacono je bez podstawy prawnej. Działaniem nierzetelnym mogę nazwać wysokości przyznania nagród w podwyższonej wysokości. Zostały tu naruszone dwie zasady: legalność i rzetelność. Ta kwestia została przekazana w wystąpieniu pokontrolnym NIK i pan prezes nie kwestionował jej.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#StefanPaszczyk">Minął czas funkcjonowania przepisów i w związku z tym nastąpiła pewna luka prawna w wydaniu nowego rozporządzenia. I tylko tym mogę tłumaczyć powstałą nierzetelność.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#StefanPaszczyk">Jeśli chodzi o sport dzieci i młodzieży, to w większości spośród 3,5 tys. uczniowskich klubów sportowych można mówić o działalności 12–15-latków na poziomie 34% populacji dzieci uprawiających sport w systemie od szkoły do igrzysk wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#StefanPaszczyk">Nie mamy danych o liczbie instruktorów pracujących zarobkowo w klubach sportowych. Uruchomiliśmy system podobny do istniejących w Europie, tzw. niepreferowania pracy zawodowej trenera w klubach pierwszo- i drugoligowych. Chodziło nam o to, aby zawód trenera był ich drugą pracą. Dałem przykład niemiecki, gdzie 50% kadry instruktorskiej w ogóle nie bierze wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#StefanPaszczyk">Po prostu są wolontariuszami. Nasi trenerzy, instruktorzy, nauczyciele pracujący w 3,5 tys. sportowych klubach uczniowskich są też wolontariuszami dopóty, dopóki nie zostaną zatrudnieni przez samorządy. Samorządy, widząc dobrą pracę i działalność trenerów związaną z akcjami letnimi, organizowaniem dla dzieci zająć pozalekcyjnych, podejmują decyzję o ich zatrudnieniu. Najczęściej są to nauczyciele.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#StefanPaszczyk">W ubiegłym roku na sport dzieci i młodzieży wydaliśmy 39,400 mln zł. Natomiast na przygotowania olimpijskie do Atlanty - 19,500 mln zł. Dodatkowe informacje prześlemy Komisji na piśmie w najbliższych dniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#JerzyEysymonttniez">Czy są jeszcze pytania do przedstawicieli Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#JerzyEysymonttniez">Przechodzimy do następnego punktu - opinia Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu w zakresie Urzędu Antymonopolowego, Wyższego Urzędu Górniczego, Ministerstwa Przemysłu i Handlu, rezerw celowych oraz zbiorczego budżetu wojewodów. Proszę przedstawiciela Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu o zreferowanie stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#WładysławStępień">Dnia 31 lipca 1997 r. Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu po dwóch posiedzeniach dokonała oceny wykonania budżetu państwa za 1996 r. w dziale 13 - Ministerstwa Przemysłu i Handlu, które - jak wiemy - decyzją sejmową przestało istnieć z dniem 31 grudnia 1996 r. i obecnie jest w stanie likwidacji.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#WładysławStępień">Następnie oceniliśmy wykonanie budżetu Urzędu Antymonopolowego, część 37, który od 1 października 1996 r. decyzją Sejmu zmienił nazwę na Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a także zbiorczego budżetu wojewodów w zakresie działu 01 - Przemysł oraz rezerwy celowe - część 83 pozycja 72 i Wyższego Urzędu Górniczego - część 53.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#WładysławStępień">Komisja przedstawiła następującą opinię: w części dotyczącej Ministerstwa Przemysłu i Handlu w zakresie przemysłu Komisja zapoznała się z uwagami Najwyższej Izby Kontroli, wysłuchała szczegółowych wyjaśnień przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki i po dyskusji przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu za 1996 r. bez zastrzeżeń. Komisja stwierdziła również prawidłowe prowadzenie gospodarki pozabudżetowej przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#WładysławStępień">Komisja przyjęła także bez zastrzeżeń sprawozdanie z wykonania budżetu Urzędu Antymonopolowego i Wyższego Urzędu Górniczego. Komisja nie wnosi uwag do wykonania zbiorczego budżetu wojewodów w zakresie działu 01 - przemysł oraz wydatkowania środków z rezerw celowych, ujętych w części 83 poz. 72.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#ZbigniewZysk">Rozpocznę od Urzędu Antymonopolowego obecnie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ustawie budżetowej na 1996 r. nie planowano dochodów. Zrealizowane dochody wyniosły 327 tys. zł. W porównaniu z 1995 r. dochody uzyskane w 1996 r. były w ujęciu nominalnym niższe niż o 590 tys. zł, a realnie niższe o 772 tys. zł. Oczywiście, gdyby te dochody byłyby planowane, to pochodziłyby one z kar pieniężnych, które Urząd może nakładać na podmioty gospodarcze. W strukturze zrealizowanych dochodów największy udział miały dochody pochodzące z kar - 287 tys. zł, uzyskano również 31,9 tys. zł ze sprzedaży składników majątkowych, w tym samochodu osobowego Hyunday i ze sprzedaży innych materiałów, głównie części komputerowych.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#ZbigniewZysk">Należności budżetowe według stanu na koniec grudnia 1996 r. wynosiły 37,4 tys. zł i były wyższe w stosunku do stanu na koniec grudnia 1995 r. o 3,8%. Dotyczyły one świadczeń czynszowych dziewięciu jednostek i przedpłaty na prenumeraty „Informu”. Na koniec grudnia 1996 r. nie wystąpiły należności długoterminowe.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#ZbigniewZysk">Jeśli chodzi o wydatki - w ustawie budżetowej na 1996 r. ustalono wydatki w wysokości 6.063 mln zł. W ciągu roku wydatki te zostały zwiększone o 164,5 tys. zł na podstawie decyzji wydanej przez ministra finansów do łącznej wysokości 6,227 mln zł. Decyzja ta dotyczyła przeniesienia środków z części 83 - Rezerwy celowe z przeznaczeniem na finansowanie skutków podwyżki wynagrodzeń dla pracowników od 1 lipca 1996 r. Środki te zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem.</u>
<u xml:id="u-155.3" who="#ZbigniewZysk">W porównaniu do 1995 r. wydatki były w ujęciu nominalnym wyższe o 1,458 mln zł, tj. o 30,6%. W strukturze zrealizowanych wydatków największy udział miały: wynagrodzenia - 41%, wydatki związane z zakupem materiałów, usługami, podróżami służbowymi 27,9%, składki na rzecz ZUS i fundusz pracy - 20,3%. Wynagrodzenia osobowe w ustawie budżetowej przyjęte były w wysokości 2,621 mln zł i zostały zwiększone decyzją ministra finansów do 2,700 mln zł. Wykonanie - 2,714 mln zł - stanowiło 105% planu po zmianach i 110% w stosunku do ustawy budżetowej. Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne, zaplanowano w wysokości 144 tys. zł a w ciągu roku decyzjami prezesa Urzędu zmieniono na 260 tys. zł. W tej kwocie zrealizowano wydatki. Wydatki obejmowały zakupy sprzętu informatycznego oraz kupno samochodu osobowego i spłatę zobowiązań za samochód osobowy zakupiony w 1995 r.</u>
<u xml:id="u-155.4" who="#ZbigniewZysk">Wykonanie wydatków inwestycyjnych stanowiło 180,6% planu przed zmianami i 650% wydatków roku 1995, przyjętych w wysokości 40 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-155.5" who="#ZbigniewZysk">Zatrudnienie - plan 1996 r. po zmianach, to 169 etatów kalkulacyjnych; przeciętne zatrudnienie wynosiło 160 pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JerzyEysymonttniez">Czy są pytania do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów? Nie ma. Czy pan prezes chciałby coś wyjaśnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#AndrzejSopoćko">Urząd nie jest w stanie zaplanować swoich dochodów, ponieważ nie może określić, ile będzie praktyk monopolistycznych oraz jakie będą możliwości ich egzekwowania. Nie umieściliśmy tego w planie na 1996 r., natomiast pewną pozycję umieściliśmy w planie na 1997 r. i wielkość zaplanowanych dochodów przekroczyliśmy już 5-krotnie. Dlaczego? Otóż - „przyłapaliśmy” Kombinat Górniczo-Hutniczy, który szybko zapłacił karę, ponieważ przekształcał się i nie chciał wchodzić w żadne procedury sądowe. Niestety, te nasze wydatki falują, a owo przyłapanie nie było zaplanowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JerzyEysymonttniez">Myślę, że i wydatki też nie były najlepiej zaplanowane, ale domyślam się, że przyczyny były quasi-losowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#AndrzejSopoćko">Wydatki były dokładnie takie, jakie zaplanowano.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#JerzyEysymonttniez">Mam pytanie do posła Zyska - jakie były wydatki inwestycyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#ZbigniewZysk">W ciągu roku uległy zwiększeniu - ze 144 tys. zł do 260 tys. zł. Wcześniej zasygnalizowałem, że wykonanie stanowi 180% planu przed zmianami i w stosunku do wykonania 1995 r. jest to wzrost o 650%.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#AndrzejSopoćko">W 1995 r. korzystaliśmy ze znacznej pomocy funduszu PHARE. Pomoc ta skończyła się w 1996 r. W związku z tym plan rzeczowy był taki sam, natomiast pokrycie finansowe w 1996 r. było tylko częściowe. W ciągu roku budżetowego udało nam się uzyskać dodatkowe środki na pozycję - wydatki inwestycyjne. Nie było żadnego przesunięcia ani nieprawidłowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#JerzyEysymonttniez">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma. Głosować nie możemy, ponieważ nie ma kworum. Dziękujemy Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#ZygmuntZysk">Przechodzę do omówienia wykonania budżetu za 1996 r. w zakresie przemysłu. Dochody związane z działalnością przemysłową w ustawie budżetowej określono na 83,358 mln zł, a zostały zrealizowane w kwocie 374,701 mln zł, tj. na poziomie 449,51%. Wprawdzie mam bardzo wiele argumentów na wzrost dochodów budżetowych pochodzących z innych źródeł, to nie znajduję takich argumentów w dziedzinie przemysłu. Prosiłbym pana ministra o wyjaśnienie, dlaczego jest tak wysokie przekroczenie dochodzące do 450%?</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#ZygmuntZysk">Jeśli chodzi o wydatki budżetowe, to środki na realizację polityki przemysłowej założono na poziomie 716,510 mln zł, a po zmianie uległy zwiększeniu do kwoty 1,075.867 mld zł.</u>
<u xml:id="u-164.2" who="#ZygmuntZysk">Założone w ustawie budżetowej na 1996 r. dotacje na finansowanie zadań gospodarczych na poziomie 670,709 mln zł w budżecie po zmianie uległy podwyższeniu do kwoty 874 mln zł. Wprowadzone zmiany związane były z przeniesieniem środków z rezerw celowych i ogólnych budżetu i dotyczyły rozdziału „Inne dotacje”.</u>
<u xml:id="u-164.3" who="#ZygmuntZysk">Założona w ustawie budżetowej w dziale 96-11 „Dotacja dla górnictwa” wynosiła 484,409 mln zł. Wykorzystano ją na całkowitą lub częściową likwidację kopalń - 378,354 mln zł. Finansowanie procesów w kopalniach, zakładach górniczych poza górnictwem węgla kamiennego - 106,049 mln zł. Przeznaczenie dotacji do górnictwa i wykaz uprawnionych podmiotów do ich otrzymania określało rozporządzenie ministra przemysłu i handlu z 23 września 1996 r. wydane w porozumieniu z ministrem finansów w sprawie szczegółowych zasad i trybu udzielania oraz sposobu wykorzystania dotacji przeznaczonych dla górnictwa, a także rozporządzenie ministra przemysłu i handlu z 30 września w sprawie warunków uzyskania uprawnień, sposobu obliczania szczegółowych zasad i trybu wypłacania w 1996 r. osłon socjalnych z tytułu urlopów górniczych, zasiłków socjalnych i jednorazowych wypłat dla pracowników górnictwa. Nasuwa się pytanie, dlaczego dopiero w końcu września 1996 r. te dokumenty zostały opracowane?</u>
<u xml:id="u-164.4" who="#ZygmuntZysk">Jeśli chodzi o dotacje związane z całkowitą lub częściową likwidacją kopalni, to dotyczyły one m.in. Wałbrzyskich Kopalń Węgla Kamiennego, Kopalni „Nowa Ruda”, „Saturn”, „Paryż”, „Pstrowski”, „Siemianowice”, „Jowisz”, „Żory”, „Sosnowiec”, „Porąbka-Klimontów”, „Jaworzno”, „Jan Kanty”, „Powstańców Śląskich”, „Centrum Szombierki”, „Polska Wirek”, „Sośnica”, „KDM 300”.</u>
<u xml:id="u-164.5" who="#ZygmuntZysk">Jeśli chodzi o dotacje na osłony socjalne - to dla 16 kopalń objętych całkowitą lub częściową likwidacją przeznaczona została kwota 38,801 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.6" who="#ZygmuntZysk">W 37 kopalniach czynnych, przyjmujących pracowników z kopalń likwidowanych kwota dotacji wynosiła 1,328 mln zł, a w 6 przedsiębiorstwach robót górniczych - 3,987 mln zł. Łącznie 44,109 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.7" who="#ZygmuntZysk">Przyznanie dotacji na roszczenia pracownicze dotyczyło 8 kopalń objętych całkowitą likwidacją. Były to kopalnie: „Wałbrzych”, „Saturn”, „Paryż”, „Siemianowice”, „Nowa Ruda”, „Pstrowski”, „Żory”, „KDM 300”. Łącznie liczba osób objęta tym świadczeniem wynosiła 55343, a dotacja na ten cel - 35.984 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.8" who="#ZygmuntZysk">Jeżeli chodzi o dotacje na odprawy pieniężne, otrzymało je 9 kopalń i 3475 osób, a kwota dotacji wynosiła 9,914 mln zł. Dotacje na zobowiązania wobec wierzycieli przeznaczone były na pokrycie zobowiązań Wałbrzyskich Kopalń Węgla Kamiennego i KWK „Nowa Ruda” wynikające z prawomocnych postanowień sądu zatwierdzających układ. Dotacja na nakłady niezbędne do poniesienia po likwidacji kopalń została przyznana na sfinansowanie Kopalni Węgla Kamiennego „Barbara Chorzów” w wysokości 10 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.9" who="#ZygmuntZysk">Dotacj na utworzenie nowych miejsc pracy otrzymało 36 podmiotów na łączną kwotę 12,464 mln zł i przeznaczone były na pokrycie kosztów tworzenia nowych miejsc pracy w kopalniach przejmujących pracowników zlikwidowanych kopalń za okres od 1 stycznia do 30 września 1996 r. Z udziałem budżetu utworzono 1149 miejsc pracy dla pracowników likwidowanych kopalń.</u>
<u xml:id="u-164.10" who="#ZygmuntZysk">Łącznie na bezpośrednie wsparcie procesów związanych z likwidacją kopalń węgla kamiennego w 1996 r. zaangażowano środki budżetowe w kwocie 356,583 mln zł, w tym w 17 kopalniach objętych w 1996 r. całkowitą lub częściową likwidacją 339,732 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.11" who="#ZygmuntZysk">Jeśli chodzi o dofinansowanie naprawy szkód górniczych, dotacja wynosiła 19,800 mln zł i została przeznaczona dla 19 kopalń węgla kamiennego na naprawy szkód zaistniałe po zakończeniu eksploatacji kopalń już zlikwidowanych.</u>
<u xml:id="u-164.12" who="#ZygmuntZysk">Kolejną pozycją są „Koszty opinii, weryfikacji, realizacji procesów w górnictwie węgla kamiennego”. Ze środków budżetowych zostały sfinansowane takie prace, jak:</u>
<u xml:id="u-164.13" who="#ZygmuntZysk">- opiniowanie i weryfikacja wykorzystania środków z budżetu państwa na likwidację kopalń, osłony socjalne i usuwanie szkód górniczych w kopalniach likwidowanych,</u>
<u xml:id="u-164.14" who="#ZygmuntZysk">- opiniowanie dokumentów i materiałów związanych z likwidacją zakładów górniczych węgla kamiennego,</u>
<u xml:id="u-164.15" who="#ZygmuntZysk">- organizacja procesu przemieszczeń pracowników z kopalń likwidowanych do kopalń czynnych i innych zakładów,</u>
<u xml:id="u-164.16" who="#ZygmuntZysk">- opracowywanie bieżących raportów, analiz, ocen i opinii z zakresu restrukturyzacji zatrudnienia, kształtowania się przeciętnych wynagrodzeń oraz identyfikowanie problematyki negatywnie oddziałującej na sytuację społeczną w górnictwie węgla kamiennego.</u>
<u xml:id="u-164.17" who="#ZygmuntZysk">Realizatorem tych prac była Państwowa Agencja Restrukturyzacji Górnictwa Węgla Kamiennego SA. Koszt tych prac wyniósł 1,971 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.18" who="#ZygmuntZysk">Likwidacja Kopalni Siarki „Machów”, która nastąpiła z dniem 29.5.1992 r. z uwagi na zagrożenie środowiska i znaczne wykorzystanie złoża oraz ze względów ekonomicznych, pochłonęła kwotę 45,169 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.19" who="#ZygmuntZysk">W ramach tego procesu utrzymano i podejmowano prace zabezpieczające dla ratowania zabytkowej Kopalni Soli „Wieliczka”, likwidację Kopalni Soli „Bochnia”, „Łężkowice” oraz „Siedlec-Moszczenica”.</u>
<u xml:id="u-164.20" who="#ZygmuntZysk">Likwidacją objęto także kopalnię cynku i ołowiu w Zakładach Górniczo-Hutniczych „Bolesław” oraz Kopalnię Siarki Grzybów.</u>
<u xml:id="u-164.21" who="#ZygmuntZysk">W rozdziale „Inne dotacje” założono w ustawie budżetowej na 1996 r. kwota 186,300 mln zł była przeznaczona na utrzymanie mocy produkcyjnych w przemyśle obronnym 151,6 mln zł, dofinansowanie Agencji Rozwoju Przemysłu SA - 30 mln zł, likwidację Huty „Bobrek” - 4,7 mln zł. W budżecie po zmianie wydatki w tym rozdziale zostały podwyższone do poziomu 389,59 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.22" who="#ZygmuntZysk">Zwiększenia budżetu związane były z uruchomieniem środków z rezerw celowych budżetu na restrukturyzację zadłużenia przedsiębiorstw z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne wraz z odsetkami w wysokości 164,297 mln zł, udzielenie pomocy ze środków budżetowych (EFSAL) przeznaczonych na wsparcie restrukturyzacji i osłony likwidacji przedsiębiorstw (38,294 mln zł).</u>
<u xml:id="u-164.23" who="#ZygmuntZysk">Środki uruchomione z rezerwy ogólnej budżetu zostały przekazane na finansowanie utylizacji odpadów poprodukcyjnych w Zakładach Chemicznych „Tarnowskie Góry” oraz na utworzenie i sfinansowanie działalności Agencji Techniki i Technologii i łącznie wyniosły 203,291 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.24" who="#ZygmuntZysk">Jeśli chodzi o środki budżetowe EFSAL na wsparcie restrukturyzacji i osłony likwidacji przedsiębiorstw, to przyznane one były decyzjami ministra finansów, zwiększającymi budżet na realizację uchwał Rady Ministrów, określających przeznaczenie środków i tryb ich uruchomienia, a w szczególności: pożyczki udzielane za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu SA Bystrzyckim Zakładom Wyrobów Papierowych w Bystrzycy Kłodzkiej, Śląskim Zakładom Lin i Drutu „Linodrut” SA w Zabrzu, Polskim Zakładom Zbożowym PZZ SA w Krakowie, Zakładom Budowy Maszyn i Górnictwa „Częstochowa” SA w Kłobucku, Zakładom Przemysłu Dziewiarskiego „Luxpol” SA w Stargardzie Szczecińskim, Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni, Chodakowskim Zakładom Włókien Chemicznych „Chemitex” w Sochaczewie, Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowo-Usługowemu „Dolmeb” w Świdnicy, przedsiębiorstwu „Canoe-Meat” SA w Łodzi, Zakładom Sprzętu Motoryzacyjnego „Polmo” Sp. z o.o. w Gorlicach, Zakładom Przemysłu Wełnianego „Finez” w Bielsku Białej, Przedsiębiorstwu Budowlanemu Przemysłu Węglowego SA w Katowicach, przedsiębiorstwu „Metalplast-Zamość” SA w Zamościu, Fabryce Obrabiarek Precyzyjnych „AVIA” w Warszawie, Fabryce Automatów Tokarskich SA we Wrocławiu, Zakładom Mięsnym SA w Krakowie, Pabianickim Zakładom Środków Opatrunkowych „Paso” w Pabianicach, Przedsiębiorstwu Państwowej Komunikacji Samochodowej w Koszalinie i w Toruniu, Ostródzie i Brodnicy.</u>
<u xml:id="u-164.25" who="#ZygmuntZysk">Dotacje w kwocie 696 mln zł ze środków budżetowych EFSAL zostały udzielone na wsparcie restrukturyzacji i osłony likwidacji przedsiębiorstw - Zakładom Metalowym „Łucznik” SA w Radomiu - z przeznaczeniem na pokrycie wierzytelności pracowniczych. Dotacja została wykorzystana na wypłatę odpraw dla 400 zwolnionych pracowników. Uruchomione środki dla Zakładów Chemicznych w „Tarnowskich Górach” zostały wykorzystane na prace przygotowawcze do utylizacji odpadów poprodukcyjnych wraz z ochroną środowiska.</u>
<u xml:id="u-164.26" who="#ZygmuntZysk">Przyznana decyzją prezesa Rady Ministrów dotacja na utworzenie i sfinansowanie kosztów działalności Agencji Techniki i Technologii została wykorzystana przede wszystkim na remont i przystosowanie pomieszczeń biurowych do potrzeb funkcjonowania Agencji oraz wyposażenie w sprzęt techniczny i biurowy (m.in. kserokopiarki, telefony komórkowe, mikrofony, zasilacze, dyktafony, radiomagnetofony, szafy i szafki).</u>
<u xml:id="u-164.27" who="#ZygmuntZysk">Wydatki majątkowe założone w ustawie budżetowej na 1996 r. w zakresie polityki przemysłowej wynosiły 16,916 mln zł. Środki ujęte w budżecie, zostały wykorzystane w kwocie 16,915 mln zł na następujące cele:</u>
<u xml:id="u-164.28" who="#ZygmuntZysk">- inwestycje centralne podmiotów gospodarczych - 16,321 mln zł oraz</u>
<u xml:id="u-164.29" who="#ZygmuntZysk">- zakupy inwestycyjne jednostek budżetowych - 594 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-164.30" who="#ZygmuntZysk">Wśród zakładów, które były dotowane w ramach inwestycji centralnych, znalazły się takie zakłady, jak: Gliwicka Spółka Węglowa SA KWK Szczygłowice, Katowicki Holding Węglowy SA KWK „Murcki” oraz Zakłady Metalowe „Mesko” w Skarżysku Kamiennej.</u>
<u xml:id="u-164.31" who="#ZygmuntZysk">Określone w ustawie budżetowej na rok 1996 kwoty wydatków budżetowych na bieżące finansowanie sfery budżetowej i zadań budżetowych związanych z realizacją polityki przemysłowej wynosiły 28,885 mln zł. W planie budżetu po zmianie poziom wydatków został podwyższony do kwoty 184,951 mln zł.</u>
<u xml:id="u-164.32" who="#ZygmuntZysk">Zwiększenie wydatków w łącznej kwocie 156,066 mln zł było związane z przesunięciem środków z rezerw budżetu państwa do części Ministerstwa Przemysłu i Handlu na pokrycie zobowiązań skarbu państwa z tytułu utrzymywania w gotowości linii produkcyjnych do podjęcia produkcji w ramach zadań RO w latach 1990–1991, roszczenia reprywatyzacyjnego oraz podwyżki wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej.</u>
<u xml:id="u-164.33" who="#ZygmuntZysk">Zwiększenie wydatków było związane także ze zmniejszeniem wydatków w centrali MPiH w związku z przeniesieniem 3 pracowników do Ministerstwa Skarbu Państwa. Realizacja wydatków budżetowych wyniosła 184,742 mln zł, tj. na poziomie 99,89% planu.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#JerzyEysymonttniez">Czy takie szczegółowe sprawozdanie łączy się z jakimiś zasadnymi wątpliwościami i zarzutami, które chce pan w konkluzji zgłosić?</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#ZbigniewZysk">Realizatorzy budżetu nie uniknęli pewnych uchybień. Chodzi mi tu o nierzetelność w sporządzaniu planu dochodów budżetowych oraz brak pełnego rozeznania co do faktycznych możliwości uzyskania dochodów. Mam na myśli ogromne zwiększenia wynoszące 450% lub nawet więcej. Do końca lutego 1997 r. nie wyegzekwowano kwoty 29 mln zł, stanowiącej część dotacji otrzymanej przez Agencję Techniki i Technologii w nadmiernej wysokości. Stanowiło to naruszenie przepisu art. 42 Prawa budżetowego. Bez przeprowadzenia przetargu, a więc z naruszeniem art.art. 3 i 4 ustawy o zamówieniach publicznych zawarto 19 umów byłego Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#ZbigniewZysk">Przekroczenie przez trzy likwidowane kopalnie wskaźnika przyrostu średniej płacy ponad poziom ustalony przez Komisję Trójstronną wynosiło od 6 do 8 punktów procentowych. Łączne dochody budżetowe cz. 13 w wysokości 374,953 mln zł stanowiły prawie 450% ustalonej w ustawie budżetowej kwoty.</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#ZbigniewZysk">Jeżeli chodzi o przeciętne zatrudnienie, to wynosiło ono 2962 osoby, natomiast planowane etaty kalkulacyjne były 3566 osób. Z tego wynika, że przeciętne zatrudnienie było niższe o 604 osoby. Chciałbym zapytać, czy skoro wykonano zadania planowe potrzebne były te 604 osoby? Czy potrzebne są także etaty kalkulacyjne? Czy nie funkcjonują one tylko po to, aby pracujący w tym resorcie pracownicy mogli uzyskać wyższe wynagrodzenia?</u>
<u xml:id="u-166.3" who="#ZbigniewZysk">Wbrew postanowieniom Prawa budżetowego do końca lutego 1997 r. nie została zwrócona kwota 29 mln zł, stanowiąca część otrzymanej w 1996 r. dotacji przez Agencję Techniki i Technologii. Kwota ta wydatkowana została na wypłatę wynagrodzeń za styczeń 1997 r., podczas gdy zgodnie z decyzją ministra finansów całość dotacji powinna być wykorzystana do końca 1996 r. To są wszystkie wnioski, które chciałem zgłosić.</u>
<u xml:id="u-166.4" who="#ZbigniewZysk">Jeśli zaś chodzi o zbiorczy budżet wojewodów dział 84 - „Przemysł”, plan wydatków według ustawy budżetowej na 1996 r. wynosił 3 mln zł. W wyniku dokonanych zmian plan został zwiększony z rezerw celowych do kwoty 10,278 mln zł z przeznaczeniem na finansowanie wojewódzkich programów restrukturyzacji. Plan został zrealizowany w całości - 3 mln zł wydano na modernizację falochronu zachodniego na Helu; 7,278 mln zł na dofinansowanie programów restrukturyzacyjnych województwa wałbrzyskiego i łódzkiego.</u>
<u xml:id="u-166.5" who="#ZbigniewZysk">W ustawie budżetowej na 1996 r. rezerwy celowe ustalono na kwotę 5,50 mln zł i zwiększono ją do 8,607 mln zł z tytułu m.in. utworzenia nowej pozycji rezerw celowych, w wyniku uruchomienia przez Bank Światowy drugiej transzy kredytu na wsparcie restrukturyzacji i osłony likwidacji przedsiębiorstw. Mówi o tym rozporządzenie Rady Ministrów z 13 sierpnia 1996 r. w sprawie zwiększenia wydatków oraz wysokości niedoboru budżetu państwa na kwotę 261,920 mln zł. Z tej kwoty 42,805 mln zł zostało rozdysponowane na dotacje wypłacone w 1996 r., natomiast 219,115 mln zł jako wydatki niewygasające z końcem roku budżetowego pozostało do wykorzystania w 1997 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#LechOniszczenko">Pan poseł sprawozdawca wymienił pełny katalog nieprawidłowości, które także w naszej ocenie zaistniały przy realizacji budżetu w części 13, i które zostały wymienione w informacji dotyczącej wykonania budżetu. Nie będę ich powtarzał. Chciałbym tylko powiedzieć, że pomimo tych nieprawidłowości Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła wykonanie budżetu w części 13. W naszej ocenie stwierdzone fakty nie miały zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu, a należy też brać pod uwagę, że ten budżet jest oceniany niejako w dwóch częściach - handel i przemysł. Łączna ocena jest pozytywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#JerzyEysymonttniez">Proszę państwa o zadawanie pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#HelenaGóralska">Moje pytanie jest krótkie: co dalej z górnictwem? Przecież na górnictwo idą ogromne dotacje z budżetu państwa. Czytając sprawozdanie Ministerstwa Przemysłu i Handlu okazuje się, że mimo dotacji dla górnictwa następuje wzrost wskaźnika poziomu kosztów, ujemna rentowność netto, rozrost płac „dubeltowo” w całej gospodarce narodowej. Z tego można wnioskować, że nie rokuje to dobrze na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#HelenaGóralska">Jeśli chodzi o szczegóły, to w sprawozdaniu czytamy: „przeznaczenie dotacji określało rozporządzenie ministra przemysłu i handlu z 1996 r.”. Rozumiem, że było to rozporządzenie wydane na podstawie ustawy budżetowej. A przecież ustawa budżetowa była uchwalona na początku roku. Co - wobec tego - działo się przez osiem miesięcy? Czy były udzielane dotacje, czy nie były?</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#HelenaGóralska">Druga sprawa również dotyczy górnictwa, a w szczególności poręczeń kredytu dla kopalni „Budryk”. W sprawozdaniu jest informacja, że kopalnia nie mając możliwości płatniczych, nie może samodzielnie finansować kredytu. Zacytuję fragment: „Fakt ten pozostawał w zupełnej sprzeczności z przedstawionymi przez zarząd kopalni ministrowi finansów prognozami wyników finansowych w okresie spłaty poręczonych kredytów”. Następnie jest wyjaśnienie, że minister finansów zmuszony był podjąć kroki zmierzające do zahamowania obciążenia budżetu państwa kolejnymi płatnościami za kopalnię z tytułu poręczonych kredytów. A zatem z przedstawionej informacji wynika, że zarząd kopalni kłamał. Czy z tego powodu w stosunku do osób odpowiedzialnych wyciągnięto jakieś konsekwencje i czy ktoś został zwolniony z pracy?</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#JerzyMarkowski">Przykro mi, że niezaplanowanie wyższych wpływów odebrano jako nierzetelność. Sądzę jednak, że gdybyśmy mieli tylko takie ułomności w naszym budżecie, to byłoby bardzo dobrze. Wyższe wpływy od planowanych pochodziły z nieplanowanych wpływów ze sprzedaży akcji i udziałów, czyli procesów prywatyzacyjnych, dokonywanych przez spółki - FSO DAEWOO Warszawa, „Rockwoll-Polska”, „Linde-Gaz” Warszawa i „Polopren” Warszawa. Właśnie te firmy zaważyły na tym, że przekroczenie dochodów było tak znaczne.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#JerzyMarkowski">Jeśli chodzi o termin wejścia w życie rozporządzenia ministra gospodarki (dawniej przemysłu i handlu) w sprawie zasad wprowadzenia osłon socjalnych dla górników likwidowanych kopalń, to chciałbym trochę szerzej wyjaśnić tę kwestię.</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#JerzyMarkowski">Formuła urlopów górniczych funkcjonuje od 4 lat, a ich zasady nie zmieniły się. Osłona socjalna dla górników polegała na tym, że dwa lata wcześniej nabywali oni uprawnienia emerytalne i mieli prawo udać się na urlop górniczy, w czasie którego uzyskiwali 55% wynagrodzenia. To obowiązywało przez trzy lata i funkcjonuje do tej pory, chociaż na nieco zmienionych, korzystniejszych warunkach dla górników. Jest to regulacja typowo socjalna, którą na mocy przyjętych zasad, konsultujemy ze związkami zawodowymi. Przypomnę, że w górnictwie istnieją 64 związki zawodowe. A zatem konsultacje i negocjacje trwały dość długo. Do tego czasu nikt z osłon nie korzystał. W 1997 r. minister przemysłu i handlu, minister finansów oraz minister pracy i polityki socjalnej uatrakcyjnili zasady tych osłon.</u>
<u xml:id="u-170.3" who="#JerzyMarkowski">Poza osłonami w sektorze węgla kamiennego dotowane z budżetu państwa są także likwidacje kopalń. Dotowanie likwidacji było realizowane w postaci zaliczek, zgodnie z wcześniej przyjętymi i zatwierdzonymi przez ministra przemysłu i handlu programami likwidacji kopalń, które kończyły wydobycie węgla kamiennego.</u>
<u xml:id="u-170.4" who="#JerzyMarkowski">W 1997 r. z problemem likwidacji kopalń uporano się wcześniej, może dlatego, że w tym roku rząd przedstawił dużo atrakcyjniejsze formy urlopów górniczych niż w roku ubiegłym. Ustalono, że górnik będzie otrzymywał 70% wynagrodzenia, a nabycie praw emerytalnych uzyska na 3 lata przed emeryturą.</u>
<u xml:id="u-170.5" who="#JerzyMarkowski">Pytanie następne dotyczyło zwrotu środków przez Agencję Techniki Technologii. Chciałbym wyjaśnić, że Agencja uzyskała środki dopiero w grudniu 1996 r., po czym je zwróciła. Opierając się o interpretację Ministerstwa Finansów środki wróciły do budżetu państwa na pozycję - „Dochodów”.</u>
<u xml:id="u-170.6" who="#JerzyMarkowski">Jeśli chodzi o umowę z Państwową Agencją Węgla Kamiennego i Agencją Restrukturyzacji Górnictwa, problem ten mocno podniosła Najwyższa Izba Kontroli. Minister gospodarki podziela pogląd ministra przemysłu i handlu, że nie została naruszona ustawa o zamówieniach publicznych. Ustawa w art. 71 ust. 1 pkt 3 dopuszcza udzielania zamówień z wolnej ręki ze względu na szczególny rodzaj usług, jeżeli może je wykonać tylko jeden dostawca i wykonawca. Pozostaje więc pytanie, dlaczego akurat ten dostawca? W tym wypadku chodzi o Państwową Agencję Węgla Kamiennego, która została ustanowiona przez ówczesnego ministra przemysłu i handlu T. Syryjczyka, jako jedyna kompetentna w sektorze organizacja do monitorowania procesów likwidacji kopalń i wszystkich procesów restrukturyzacyjnych w tym sektorze. Tak bowiem brzmi statut spółki utworzonej przez ministra przemysłu i handlu.</u>
<u xml:id="u-170.7" who="#JerzyMarkowski">Ponadto jest to organizacja, która od 1990 r., będąc jednoosobową spółką skarbu państwa, korzystała wyłącznie z dotacji państwowych. Tym samym budżet państwa poniósł znaczne koszty na jej modernizację, wyposażenie i dziś byłoby po prostu rozrzutnością nie skorzystanie z tej organizacji, która wprawdzie zmniejszyła swoją obsługę kadrową z 400 do 160 osób, ale jednak korzystała ze środków budżetu państwa na wzbogacenie swoich możliwości technicznych. Ponadto nie bez znaczenie jest również fakt, że minister przemysłu i handlu wprowadził w ubiegłym roku zasady umów, które poprzednio nie obowiązywały, z podmiotem likwidowanym lub częściowo likwidowanym. Wynika z nich, iż dany podmiot musi zrealizować zakres rzeczowy likwidacji zakładu górniczego. I teraz wchodzimy w zakres nowych pojęć, wynikających z prawa geologicznego i górniczego - mianowicie pojęcia kontroli realizacji likwidacji części zakładu górniczego. Ta kontrola wymaga również zjazdu na dół, a co za tym idzie kompetencji wymaganych od osób dozoru kierownictwa zakładu, udzielanych wyłącznie przez wyższe okręgowe urzędy górnicze. To jest jedyna instytucja w Polsce, która zatrudnia ludzi z takimi kompetencjami.</u>
<u xml:id="u-170.8" who="#JerzyMarkowski">Ponieważ cała skala dotacji budżetowej przeznaczona na górnictwo, rozdzielona jest w następującej proporcji - 1/4 dotacji trafia na 5 kopalń niewęglowych, a reszta trafia na 62 kopalnie węglowe. Wynika z tego, że już na 1997 r. i 1998 r. minister gospodarki rozszerzy czynności związane z nadzorowaniem procesów likwidacji kopalń węgla niekamiennego (metali nieżelaznych, siarki, soli, węgla brunatnego, antracytu i innych kopalin) - na podmioty funkcjonujące bliżej tych sektorów.</u>
<u xml:id="u-170.9" who="#JerzyMarkowski">Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że po to minister Syryjczyk powołał tę Agencję, żeby statutowo nadzorowała czynność likwidacji kopalń. Było to zapisywane w wielu dokumentach, również w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 28 czerwca w sprawie ustanowienia pełnomocnika. Określono tam, że pełnomocnik wykonuje swoje zadania w obszarze restrukturyzacji górnictwa poprzez Państwową Agencję Restrukturyzacji Górnictwa.</u>
<u xml:id="u-170.10" who="#JerzyMarkowski">Te wyjaśnienia zostały zawarte w dokumencie z 31 lipca 1997 r. skierowanym przez ministra Kaczmarka do prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Oczywiście z uwag Komisji zamierzamy wyciągnąć wnioski. Wprawdzie minister gospodarki uważa, że nie naruszył prawa, to jednak w 1998 r. zastosuje inne procedury.</u>
<u xml:id="u-170.11" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli chodzi o sprawę przekroczenia wskaźnika płac w likwidowanej kopalni, to trudno rozmawiać na ten temat bez szerszej wiedzy w tym zakresie. Kopalnia likwidowana to jest taka kopalnia, która w styczniu zatrudnia 2 tys. osób, a we wrześniu już tylko 100 osób. Cały czas jest jednak kopalnią i będzie nią jeszcze przez co najmniej 40 lub 50 lat, ponieważ tak długo trzeba będzie utrzymywać wyrobiska w celu ich odwadniania, ażeby nie zalały sąsiednich kopalń. W tym okresie potrzebni są pracownicy techniczni do pompowania wody spod ziemi, czyli pracownicy dołowi. To zjawisko powoduje, że wskaźnik płac jest wyższy od powszedniego.</u>
<u xml:id="u-170.12" who="#JerzyMarkowski">Być może stwarza to wrażenie pewnej niegospodarności i rozrzutności w likwidowanych kopalniach. Wspólnie z ministrem finansów próbowaliśmy „prostować” tę statystykę, niemniej jednak uznaliśmy, że zawiłości jest tak wiele, iż pozostawiamy to do oceny walnego zgromadzenia spółki prawa handlowego, które podejmie decyzję, czy sytuacja wzrostu średniego wynagrodzenia, liczonego na jednego zatrudnionego jest naganna z punktu widzenia interesu spółki, czy nie.</u>
<u xml:id="u-170.13" who="#JerzyMarkowski">Sądzę, że wiedza, którą starałem się państwu przekazać jako powód dla takiego stanu rzeczy, wydaje mi się w pełni uzasadniająca tę sytuację.</u>
<u xml:id="u-170.14" who="#JerzyMarkowski">Jeden z posłów pytał, dlaczego zatrudnienie było na poziomie mniejszym niż planowano? Chciałbym zwrócić uwagę, że mówimy o urzędzie, który w 1996 r. ulegał likwidacji, dlatego też nie należy się dziwić temu, że w tym momencie nie był on szczególnie atrakcyjnym miejscem zatrudnienia dla nowych pracowników.</u>
<u xml:id="u-170.15" who="#JerzyMarkowski">Problem kopalni „Budryk” jest mi niezwykle bliski, ponieważ przez 5 lat byłem w niej dyrektorem i nigdy nie oszukałem budżetu państwa ani ministra finansów. Od 1995 r. kopalnią kieruje nowy zarząd, a rada nadzorcza została całkowicie zmieniona. Sądzę jednak, że ponieważ jest bardzo szeroko dyskutowany, warto byłoby sięgnąć do dokumentów i odpowiedzieć pani poseł na piśmie. Do tego osobiście się zobowiązuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#HelenaGóralska">Posługuję się zapisem ze strony 523 sprawozdania rządowego - „Fakt ten pozostawał w zupełnej sprzeczności z przedstawionymi przez zarząd kopalni ministrowi finansów prognozami wyników finansowych w okresie spłaty poręczonych kredytów”. Jest to cytat z oficjalnego dokumentu rządowego. Prosiłabym, abyśmy otrzymali informację w tej sprawie na piśmie. Interesuje mnie tylko poręczenie kredytów za kopalnię „Budryk”. Chciałabym znać stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JerzyMarkowski">Uważam jednak, że niesłuszne jest to, iż pani poseł próbuje ograniczyć okres informacji do ostatniego okresu. Trzeba wrócić do 1979 r., kiedy kopalnia została zaprojektowana na wielkość wydobycia 20 tys. ton węgla na dobę uzyskiwanego z 22 ścian i na poziom zatrudnienia 16 tys. osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#HelenaGóralska">Nie interesują mnie sprawy techniczne sprzed 20 lat, tylko kwestia poręczeń kredytu przez rząd dla kopalni.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JerzyMarkowski">Oczywiście, przekażemy tę informację jak najszybciej. Odpowiem na pytanie, co dalej z górnictwem? Dalsze losy górnictwa określone są w programie, przyjętym przez rząd 30 kwietnia 1996 r. i potem przez Sejm 4 grudnia 1996 r. Mówi się w nim, że wielkość wydobycia węgla musi być dostosowana do potrzeb. Dzisiaj wydobywamy o 40 mln ton węgla za dużo niż potrzeby kraju. Musimy także ograniczyć zatrudnienie w sektorze węgla kamiennego, ale metodami innymi niż zwolnienia grupowe. Rocznie zmniejszamy zatrudnienie o 17 tys. osób. W programie wskazano też na potrzebę ciągłego obniżania kosztów wydobycia. Musimy uświadomić sobie fakt, że górnictwo bez dotacji państwa nie utrzyma się. Nigdzie na świecie górnictwo głębinowe nie obchodzi się bez dotacji państwa. Natomiast udział budżetu państwa w górnictwie węgla kamiennego od 1992 r. sprowadza się wyłącznie do kosztów likwidacji kopalń lub części kopalń, które nie wydobywają oraz osłon socjalnych na zmniejszenie zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#JerzyMarkowski">Zatrudnienie zmniejszamy nie w drodze zwolnień grupowych, ale w trybie różnego rodzaju uprzywilejowań np. urlopów górniczych. Ta formuła funkcjonuje z różnym skutkiem, ale jest kontynuowana od 1990 r. W tym czasie zatrudnienie w polskim górnictwie zmniejszyło się z 430 tys. osób do 250 tys., wydobycie węgla zmalało z 200 mln ton do 136 mln ton, a wydajność wzrosła o 45%. Nie ma drugiego takiego górnictwa na świecie. Nie ma drugiego takiego górnictwa głębinowego na świecie, które wydobywa 1 tonę węgla za 70 marek.</u>
<u xml:id="u-174.2" who="#JerzyMarkowski">Najlepsze górnictwo europejskie - niemieckie wydobywa 1 tonę węgla za 400 marek. Nie ma także na świecie górnictwa, które od 1993 r. miałoby tak niekorzystnie sformułowane umowy na zbyt węgla niż górnictwo polskie. Powoduje to, że sektor, który jest odbiorcą węgla kamiennego, czyli energetyka, ma rocznie zyski 16–20 bln starych złotych, a górnictwo ma dokładnie takie same straty. Prawnie można to dopiero zmienić od 1 października br. Od tego czasu proponuję bardziej rzetelnie przyglądać się relacjom między górnictwem a energetyką, bo to dopiero spowoduje nowe wyniki finansowe tego sektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#AndrzejWielowieyski">Pan minister dużo mówił o zatrudnieniu, ale nie powiedział pan nic o płacach. Różne sygnały wskazują na to, że w ostatnich dwóch latach przyrost płac przekracza od 30 do 90% przeciętnego przyrostu płac w przemyśle. Jak to wygląda w rzeczywistości?</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JerzyMarkowski">Gdyby pan poseł zechciał popatrzeć na kształtowanie się wynagrodzenia w ciągu roku, to byłoby ono zupełnie inne. Spaczenie statystyczne dotyczące górnictwa bierze się z bardzo prostego powodu - na okres od stycznia do marca przypada skoncentrowanie obligatoryjnych wypłat z tytułu 14 pensji, tzw. nagrody rocznej na Dzień Górnika. W bieżącym roku nałożyła się jeszcze sytuacja taka, iż jedna ze spółek węglowych wypłaciła już w czerwcu wynagrodzenia z okazji Barbórki dla swoich pracowników, których liczyła 40 tys. osób. Spółka węglowa to nie jest grono ludzi, którzy handlują węglem, tylko to jest zgromadzenie ośmiu kopalni wydobywających węgiel.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#JerzyMarkowski">Poziom płac w sektorze węgla kamiennego utrzymuje się niżej niż średni poziom płac w przemyśle. W czterech, z ośmiu, spółkach węglowych poziom płac nie przekracza wskaźnika ustalonego przez Komisję Trójstronną. W pozostałych trzech - nieznacznie przekracza, a w jednej - nawet dość znacznie, co jest konsekwencją sytuacji postrajkowej z 1996 r.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#JerzyMarkowski">Zasadniczy wpływ na rozchwianie relacji płacowych i wydajności pracy w sektorze węgla kamiennego miała uchwała walnego zgromadzenia z 1993 r., kiedy na mocy tej uchwały zwolniono sektor z zachowania relacji pomiędzy wzrostem płac a wzrostem wydajności. Był to gest wyjątkowo atrakcyjny i skutkujący po dzień dzisiejszy. Wszystko to działo się w momencie, kiedy wynik finansowy sektora poprawiono dwoma wspaniałymi ruchami, tj. postępowaniem układowym poprzez darowanie 30% należności oraz zwiększeniem ceny węgla o 52%. Jednocześnie, niestety, uwolniono relację między płacą a wydajnością. Na tym bazujemy w tej chwili, chełpiąc się wynikiem roku 1994, ale mając świadomość, że ani podwyższenie ceny węgla, ani poziomu płac, nie są teraz możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#HelenaGóralska">W dokumencie rządowym czytamy: „przeciętna płaca w górnictwie i kopalnictwie wynosi 191,7% przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej”. Natomiast w działalności produkcyjnej ta płaca stanowi 98% wynagrodzenia brutto w gospodarce. A zatem ubolewania pana ministra, że płace w górnictwie są niższe niż w przemyśle, nie mają żadnych podstaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#JerzyMarkowski">Nie powiedziałem, że są niższe. Powiedziałem, że średni przyrost płacy w sektorze węgla kamiennego w bieżącym roku jest niższy niż przyrost średniej płacy w przemyśle. Sądzę, że płace w sektorze węgla kamiennego są w uzasadniony sposób najwyższe.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#JerzyEysymonttniez">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma. Zamykam tę część debaty. Głosować nie możemy, ponieważ nie ma kworum. Przechodzimy do kolejnego punktu - omówienie wykonania budżetu w 1996 r. przez Wyższy Urząd Górniczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#ZbigniewZysk">W ustawie budżetowej dochody określono na 480 tys. zł. Zrealizowano 547 tys. zł., tj. więcej o 67 tys. zł. (14%). W porównaniu z 1995 r. dochody w ujęciu nominalnym były wyższe o 74 tys. zł., a realnie niższe o 3,5 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-180.1" who="#ZbigniewZysk">Główną pozycją dochodów Wyższego Urzędu Górniczego były wpływy uzyskiwane z tytułu opłat egzaminacyjnych wnoszone przez osoby ubiegające się o uzyskanie wymaganych kwalifikacji.</u>
<u xml:id="u-180.2" who="#ZbigniewZysk">Jeśli chodzi o należności budżetowe, to na koniec 1996 r. wynosiły one 0,1 tys. zł i były niższe w stosunku do stanu na koniec grudnia 1995 r. o 88,9%.</u>
<u xml:id="u-180.3" who="#ZbigniewZysk">W ustawie budżetowej ustalono wydatki Urzędu w wysokości 20,291 mln zł, w ciągu roku zostały zwiększone o 2,525 mln zł na podstawie decyzji ministra finansów. Decyzja ta dotyczyła przeniesienia środków z części 83 - Rezerwy celowe do części 53 z przeznaczeniem na sfinansowanie skutków podwyżek wynagrodzeń pracowników od 1 lipca 1996 r. i dodatkowych podwyżek dla pracowników inspekcyjno-technicznych od 1 stycznia 1996 r.</u>
<u xml:id="u-180.4" who="#ZbigniewZysk">Zrealizowane wydatki wyniosły 22,625 mln zł, tj. 99,2% budżetu po zmianach. Z ogólnych wydatków budżetowych poniesionych w 1996 r. 46% stanowiły wydatki w rozdziale 91-11 i w dziedzinie współpracy naukowo-technicznej (0,4%).</u>
<u xml:id="u-180.5" who="#ZbigniewZysk">Przeciętne zatrudnienie wynosiło 551 osób, w planie 1996 r. funkcjonowało 567 etatów kalkulacyjnych.</u>
<u xml:id="u-180.6" who="#ZbigniewZysk">Jeśli chodzi o gospodarkę pozabudżetową, bije w oczy pomyłka, która została popełniona. Zaplanowano dochody w kwocie 88,102 mln zł, co było nierealne do wykonania.</u>
<u xml:id="u-180.7" who="#ZbigniewZysk">Plan po zmianach wynosi 667 tys. zł. Gospodarka budżetowa została zawyżona co najmniej 1000 razy. Ta gospodarka obejmowała jedno gospodarstwo pomocnicze oraz jeden środek specjalny. Gospodarstwo pomocnicze nie osiągnęło zysku, natomiast nadwyżka środków specjalnych utrzymana została w granicach normatywu środków obrotowych, w związku z czym nie dokonano wpłaty do budżetu państwa. Do zadań gospodarstwa pomocniczego należało prowadzenie transportu samochodowego oraz obsługa gospodarcza budynku Wyższego Urzędu Górniczego. Środek specjalny zaś związany był z prowadzeniem wydawnictwa „Bezpieczeństwo pracy i ochrona środowiska pracy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#LechOniszczenko">Oceniamy pozytywnie wykonanie budżetu w części 53 - Wyższy Urząd Górniczy. Można tylko zasygnalizować dwa drobne uchybienia i jeden większy problem. Dwa mniejsze uchybienia dotyczą kwestii związanej z niezbyt prawidłowym dokumentowaniem wyjazdów służbowych. W jednym przypadku znacznie osłabiono kontrolę przy rozliczaniu wydatków remontowych. Ten przypadek jest zasygnalizowany tylko i wyłącznie ze względów prewencyjnych, aby nie doszło do naruszenia dyscypliny budżetowej.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#LechOniszczenko">Chciałbym powiedzieć o problemie, na który zwracaliśmy uwagę już od trzech lat, tj. na obsadę pracowników inspekcyjno-technicznych. Środki na podwyżki dla tych pracowników nie są wystarczające na tyle, aby sprostać konkurencji górnictwa. Ta kategoria pracowników w dalszym ciągu pozostaje nieco poniżej liczby etatów, którymi dysponuje Wyższy Urząd Górniczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#HenrykBrol">Jeżeli chodzi o środek specjalny, to rzeczywiście w naszym zapisie jest się błąd, spowodowany złym przeniesieniem tysięcy. W ostatecznym sprawozdaniu poprawiliśmy naszą pomyłkę.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#HenrykBrol">Przy wykonywaniu robót remontowych napotkaliśmy na nieoczekiwaną przeszkodę, tzn. odkryliśmy przewód kanalizacyjny, co spowodowało dodatkową przebudowę mebli. Tu właśnie powstał błąd w rozliczeniu.</u>
<u xml:id="u-182.2" who="#HenrykBrol">Problem obsady etatów jest obecny od 1994 r. Dzięki jednak stanowisku Komisji począwszy od 1995 r. przyznano dodatkowe środki, co spowodowało zmniejszenie dysproporcji płacowych pomiędzy pracownikami inspekcyjno-technicznymi, którzy prowadzą nadzór nad ruchem zakładów górniczych, a dozorem wyższym. Pozwoliło to w czasie niwelować różnice płacowe. W 1995 r. niedobór etatów wynosił 25, w 1996 r. - 15, a dziś - 10.</u>
<u xml:id="u-182.3" who="#HenrykBrol">Jesteśmy przekonani, że likwidowanie rozbieżności zarobkowych spowoduje, iż na koniec tego roku lub na początku przyszłego uda nam się zrealizować zarzucany brak obsady.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#JerzyEysymonttniez">Wyczerpaliśmy porządek dzienny. Głosowania odbędą się wówczas, gdy będą ku temu właściwe warunki.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#JerzyEysymonttniez">Dziękuję wszystkim. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>