text_structure.xml 73.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów zaprosiła na spotkanie nowe kierownictwo Ministerstwa Finansów na czele z wicepremierem Grzegorzem Kołodko. Dostrzegam także znajome twarze wiceministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WiesławaZiółkowska">To spotkanie ma na celu poznanie zamierzeń członków kierownictwa Ministerstwa Finansów i omówienie harmonogramu prac nad budżetem na 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę wicepremiera G. Kołodko, aby był uprzejmy przedstawić nowych współpracowników. Jeśli państwo wyrazicie zgodę, to zwrócimy się do tych osób, aby poinformowały nas o swoich zamierzeniach. Następnie zadawać będziemy pytania pod adresem całego kierownictwa Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GrzegorzKołodko">Dziękuję za zaproszenie. Szkoda tylko, że wszyscy mamy mało czasu, ale wynika to z tego, że pracujemy nad rozwiązywaniem trudnych problemów, których nam nie brakuje. Wierzę, że krytyczne ostrza ze strony Komisji wobec tego, co będziemy proponowali do dyskusji, pomoże nam w rozwiązywaniu problemów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GrzegorzKołodko">Pani przewodnicząca zapowiedziała spotkanie z nowym kierownictwem Ministerstwa Finansów. Jest minister finansów powołany, na wniosek premiera, przez Prezydenta RP. Nastąpiły pewne zmiany w ścisłym kierownictwie ministerstwa, a ponadto jeszcze nastąpią uzupełnienia w szerokim kierownictwie, bo nadal jeszcze nie jest obsadzone stanowisko dyrektora Departamentu Systemu Bankowego i dyrektora Departamentu Zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#GrzegorzKołodko">Korzystając z okazji, chciałbym przedstawić państwu I zastępcę ministra finansów, sekretarza stanu dr Krzysztofa Kalickiego. Chciałbym także przedstawić podsekretarza stanu, nadzorującego prace nad budżetem państwa, polityką finansową sektora publicznego prof. Elżbietę Chojną-Duch. Przedstawiam dyrektora generalnego, dyrektora gabinetu ministra finansów Marka Ociepkę. Podsekretarzem stanu, wiceministrem nadzorującym sektor zewnętrzny - finanse międzynarodowe i kontakty finansowe państwa poselskiego z zagranicą - jest dr hab. Ryszard Michalski.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#GrzegorzKołodko">Ponadto w naszym gronie jest sekretarz stanu Jan Kubik, jak sądzę, znany państwu z wielu spotkań i dyskusji oraz wystąpień w Sejmie. Jest także podsekretarz stanu Ryszard Pazura oraz podsekretarz stanu Waldemar Manugiewicz, który ma nieco inny zakres kompetencji, bowiem z dniem 1 czerwca objął stanowisko Głównego Inspektora Kontroli Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#GrzegorzKołodko">Ze ścisłego kierownictwa Ministerstwa Finansów odeszli: dotychczasowy I zastępca, sekretarz stanu H. Chmielak, podsekretarz stanu Palas-Fabjańska oraz podsekretarz stanu W. Misiąg.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#GrzegorzKołodko">Nasze zamiary wynikają z tego, co parlament, Sejm oraz rząd, w związku ze swoją polityką, na nas nałoży. Naszym najszlachetniejszym największym zamiarem jest ciężka i dobrze zorganizowana praca, pod kontrolą parlamentu, nad urzeczywistnianiem: w dłuższym okresie - linii programowej wynikającej z państwowego dokumentu „Strategia dla Polski” przyjętego przez Sejm, w krótszym okresie - realizacją ustawy budżetowej, zgodnie z wolą parlamentu. Jeśli wola ta będzie zmierzała do nowelizacji budżetu, wtenczas będziemy nad tym pracować. Obecnie pracujemy nad jak najlepszym wykonaniem ustawy budżetowej, taki bowiem obowiązek nałożył na nas parlament i prezydent.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#GrzegorzKołodko">Chciałem poinformować, że z danych, które dzisiaj posiadamy, wynika iż wykonanie budżetu w I półroczu przebiega pozytywnie. W zasadzie, ustawa budżetowa jest realizowana zgodnie z wolą Sejmu, co nie oznacza, że nie mamy wielu problemów, które staramy się rozwiązywać w dobrych kontaktach z Sejmem i Komisją sejmową.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#GrzegorzKołodko">Ze swej strony, chciałbym wyrazić przekonanie, że dalej będziemy mogli liczyć na dyscyplinowanie i dopingowanie nas do pracy ze strony Sejmu, a zwłaszcza Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Bez tego typu inspiracji, kontroli społecznej i politycznej, nie wyobrażam sobie, aby nam się mogło udać to, co zamierzamy odnośnie do reformy i stabilizowania systemu finansów publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, aby nowi członkowie kierownictwa Ministerstwa Finansów przedstawili swoje zamierzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofKalicki">Jestem I zastępcą ministra finansów. Do moich kompetencji należą zagadnienia związane z sektorami: bankowym, ubezpieczeniowym i generalnie z rozwojem sektora finansowego. Jako I zastępca mam również dbać o to, żeby urząd pracował bardzo sprawnie i wykonywał nałożone na nas zadania.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KrzysztofKalicki">Moje zamierzenia wynikają z dokumentów przyjętych przez rząd, które są państwu znane. Jeśli chodzi o sektor bankowy, to głównym zamierzeniem rządu jest konsolidacja i prywatyzacja tego sektora. W tym kierunku będziemy zmierzać konsekwentnie. Z dokumentów rządowych wynika także dalszy rozwój sektora ubezpieczeniowego, w szczególności poprawa warunków konkurencji w tym sektorze, jak również jego stabilizacja pod względem finansowym. Najbliższym zamiarem jest doprowadzenie do powstania niezależnego nadzoru ubezpieczeniowego. Liczymy na dobrą współpracę z parlamentem w celu nowelizacji ustawy Prawo ubezpieczeniowe.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KrzysztofKalicki">Trzeba będzie również podjąć prace związane z nowelizacją przepisów finansowych, podatkowych, które będą ułatwiały rozwój innych instytucji sektora finansowego, takich jak: fundusze inwestycyjne, fundusze wspólnego inwestowania, tzw. otwarte i zamknięte, ponadto rozwój transakcji typu giełdowego, np. transakcji terminowych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KrzysztofKalicki">Pracy przed nami jest wiele. Pomijam codzienne obowiązki związane z koniecznością interweniowania w różne sprawy w związku z krzyżowaniem się kompetencji czy z nagłością pewnych spraw.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#KrzysztofKalicki">Nawiązaliśmy bezpośredni kontakt z panem posłem W. Michną i sądzę, że nasza współpraca z Komisją ułoży się jak najlepiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Mój zakres kompetencji odpowiada zakresowi kompetencji mojego poprzednika, wiceministra W. Misiąga, wchodzi w niego projektowanie budżetu państwa i jego wykonywanie, zagadnienia długu publicznego, polityki finansowej i analiz. Ponadto do zakresu moich kompetencji należy departament wojskowy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Na posiedzeniu w dniu 28 czerwca przedstawiłam sprawozdanie z wykonania budżetu za 1993 r. Dzisiaj miałam przedstawić sprawozdanie za I półrocze br. Najprawdopodobniej przedstawię je na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Obecnie kierowany przeze mnie pion pracuje nad założeniami polityki budżetowej na 1995 r. W tej chwili trwają prace w celu koordynacji poczynań poszczególnych naszych departamentów, ustaleń związanych z dopasowaniem formuł dochodów i wydatków. Niebawem państwo otrzymacie dokument zawierający założenia polityki budżetowej na 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardMichalski">Chciałbym powiedzieć kilka słów o najważniejszych pracach prowadzonych obecnie w sektorze zagranicznym Ministerstwa Finansów, które mogą być przedmiotem zainteresowania Komisji. Do zadań tego sektora należy przede wszystkim obsługa długu zagranicznego. W br. najprawdopodobniej osiągniemy wszelkie niezbędne porozumienia z wszystkimi wierzycielami naszego kraju. Oznaczać to będzie pełną normalizację naszych stosunków finansowych z zagranicą. Otwiera to nowe perspektywy - chodzi głównie o możliwość powrotu na rynki finansowe świata, co dla obsługi długu publicznego będzie miało znaczenie polegające na tym, iż będziemy mogli wybierać najtańsze sposoby finansowania. W przyszłym roku chcemy uplasować na rynku eurodolarowym pierwszą suwerenną emisję naszego kraju. Moim zdaniem, będzie to ostatecznym świadectwem normalizacji stosunków finansowych z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RyszardMichalski">Prowadzimy ożywioną współpracę z międzynarodowymi instytucjami finansowymi. Najpilniejszym zadaniem jest współpraca z Bankiem Światowym. W przyszłym tygodniu będzie omawiany nowy raport Banku Światowego na temat rozwoju rynków finansowych w Polsce. Jest planowana nowa umowa ramowa z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Ponadto trwają dyskusje nad ostateczną treścią listu intencyjnego, który zostanie przedstawiony Komisji zaraz po tym, jak przyjmie go rząd oraz zarząd Funduszu Walutowego.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RyszardMichalski">Sektor zagraniczny, razem z Narodowym Bankiem Polskim przygotowuje nową ustawę Prawo dewizowe, która będzie oznaczała dalszą liberalizację naszych przepisów dewizowych, w kierunku dostosowania ich do przepisów Unii Europejskiej. Mamy zamiar zaprezentować się z tą ustawą w Sejmie w niedługim czasie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RyszardMichalski">Sektor zagraniczny współpracuje w ramach realizacji polityki proeksportowej rządu. Ciąży na nas obowiązek nadzoru nad tą częścią działalności ubezpieczeniowej, która pokrywa ryzyka niehandlowe. Sejm i Senat przyjął ustawę o ubezpieczaniu kontraktów eksportowych gwarantowanych przez skarb państwa. Obecnie pracujemy nad aktami wykonawczymi. Mamy nadzieję, że szybko będzie można korzystać z tej ustawy i udzielać pomocy naszym eksporterom.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#RyszardMichalski">Ważną i nabierającą znaczenia sprawą jest przebudowa naszego systemu finansowego tak, by osiągać stopniowo standardy Unii Europejskiej. Współpracujemy ze wszystkimi instytucjami rządowymi, zajmującymi się pogłębianiem integracji z Europą Zachodnią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekOciepko">Jestem nowym członkiem kierownictwa Ministerstwa Finansów. Od 1 czerwca br. pełnię funkcję dyrektora gabinetu ministra, ale przede wszystkim dyrektora generalnego Ministerstwa Finansów. Wykonuję czynności natury organizacyjnej, jeśli chodzi o gabinet ministra. Poza tym nadzoruję kadry w Ministerstwie Finansów. Do moich kompetencji należą sprawy związane z grami losowymi w Polsce. W imieniu ministra finansów uczestniczę w Naczelnej Radzie Zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#GrzegorzKołodko">Jesteśmy w niepełnym składzie, a to z tego powodu, że wiceminister W. Modzelewski oraz dyrektor generalny R. Jacyna ciężko pracują nad rozwiązywaniem spraw finansów publicznych i nie mogą uczestniczyć w tym spotkaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękujemy za to wyjaśnienie, zwłaszcza, że chcieliśmy zadać pytanie, czy coś znaczy nieobecność wiceministra W. Modzelewskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WiesławaZiółkowska">Po tej wstępnej prezentacji, proszę o pytania do naszych gości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyEysymontt">Mam dwa pytania w sprawie budżetu. Czy wbrew praktyce ostatnich lat, tym razem budżet na 1995 r. może być uchwalony przed końcem br.? Czy Ministerstwo Finansów podjęło w tym kierunki jakieś kroki?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyEysymontt">Drugie pytanie wybiega w przyszłość. Czy ministerstwo przewiduje wprowadzenie zmian w metodyce opracowywania budżetów. Na taką potrzebę zwracały uwagę różne gremia, a także dyskutowaliśmy na ten temat na forum Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Obecnie stosowana metodologia wywodzi się z zupełnie innej epoki. Z jej modyfikacją wiązać się będzie nowelizacja prawa budżetowego, a w związku z tym następne pytanie, czy ministerstwo zamierza podjąć prace nad tą nowelizacją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefKaleta">Moje pytania są ogólniejszej natury. Na spotkaniach z wyborcami, bardzo często zarzuca nam się, że rząd i koalicja jest centrolewicowa a polityka finansowa nie ulega zmianie i jest raczej prawicowa. Od wielu miesięcy niektóre ugrupowania poselskie postulowały podniesienie maksymalnej stawki podatku dochodowego od osób fizycznych. Wskazuje się na to, że w wielu krajach zachodnich, nawet rządzonych przez liberałów, te stawki są znacznie wyższe niż u nas i np. w Belgii maksymalna stawka wynosi 55%, w Hiszpanii - 56%, we Francji - 57%, w Holandii - 60%, w Danii - 68%. Pytają nas także wyborcy dlaczego nie zwalniamy z podatku dochodowego najuboższych, najmniej zarabiających.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JózefKaleta">Proszę, aby do tych kwestii ustosunkował się wicepremier G. Kołodko.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JózefKaleta">Można zaobserwować tendencję do zwiększania udziału podatków pośrednich w ogólnych dochodach budżetowych. Wskazuje się na to, że podatek ten jest niesprawiedliwy społecznie, bowiem im mniej ludzie zarabiają, tym płacą większy podatek. Także w tym przypadku wskazuje się, że w krajach zachodnich udział podatków pośrednich w dochodach podatkowych, jest znacznie niższy. W Polsce wynosi on 46%, natomiast w Wielkiej Brytanii - 30%, w USA - 16%, w Kanadzie - 27%, w Danii - 33%, Niemcy - 16%. Tylko Chile ma wyższy od nas wskaźnik i wynosi on 49%.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JózefKaleta">Chciałbym znać stanowisko wicepremiera w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JózefKaleta">Często bulwersuje naszych wyborców jeszcze jedna sprawa, wprawdzie drobna, ale pozwolę sobie o niej powiedzieć. Chodzi o włączenie podatku od środków transportowych do ceny paliw. W ubiegłej kadencji, dwie komisje sejmowe, z inicjatywy posłów z SLD, ale popartej przez Unię Demokratyczną, obecnie Unię Wolności, wystąpiły z odpowiednim projektem. Chodziło o to, aby obciążyć podatkiem cudzoziemców korzystających z naszych dróg. Ocenia się, że 50–60% samochodów na naszych drogach, to są samochody użytkowników zagranicznych. Jeszcze wyższy wskaźnik przypada na TIR, bowiem 80% tych pojazdów nie jest własnością podmiotów polskich. Niemcy, którzy mieszkają blisko granicy polskiej, codziennie ją przekraczają, aby zaopatrzyć się u nas w benzynę. W sumie tracimy wiele bilionów złotych.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JózefKaleta">Włączenie podatku od środków transportu w cenę paliw nie jest neutralną operacją, tym bardziej, że 30–40% posiadaczy samochodów w ogóle nie płaci tego podatku. Wynika to z porównania zarejestrowanych samochodów z liczbą osób, które zapłaciły podatek. Dodam jeszcze, że koszty poboru podatku od środków transportu są bardzo wysokie.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#JózefKaleta">Biorąc to wszystko pod uwagę - moim zdaniem - uzasadnione są postulaty wyborców i ekonomistów, że należy przyspieszyć operację włączenia podatku od środków transportu w cenę paliw. Przypomnę, że b. wicepremier M. Borowski zapowiadał jej przeprowadzenie do 1 lipca br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławCzerniawski">Wiem, że pani minister przedłoży na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu informację, bardziej aktualną od tej, którą otrzymaliśmy na piśmie, o wykonaniu budżetu. Tego dotyczy moje pytanie, które zadaję po to, aby móc się przygotować do jutrzejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MieczysławCzerniawski">Pan premier powiedział, że pozytywnie ocenia realizację budżetu za 6 miesięcy. Chciałbym prosić o wyjaśnienie w czym przejawiają się pozytywne elementy realizacji budżetu oraz o odpowiedź na pytanie, jakie zarysowały się zagrożenia, jeśli chodzi o pełną realizację budżetu, a także o realizację uchwały Sejmu w sprawie zwiększenia dochodów budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MieczysławCzerniawski">Czy znane dzisiaj wyniki pozwalają na projektowanie nowelizacji ustawy budżetowej na 1994 r., szczególnie w zakresie zwiększenia środków na oświatę, służbę zdrowia i pomoc społeczną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiesławaZiółkowska">Odnotowałam 6 pytań: kiedy zostanie przedstawiony projekt ustawy budżetowej na 1995 r., czy zmieniona zostanie metodologia konstruowania budżetu i w związku z tym ustawa Prawo budżetowe, czy zamierza się podwyższyć stawkę maksymalną podatku dochodowego od osób fizycznych, czy utrzymywane będą tendencje do zwiększania podatków pośrednich, czy podatek od środków transportu będzie włączony do ceny paliw. Ostatnie pytanie dotyczy wyników budżetowych za 6 miesięcy i czy pozwalają one na nowelizację ustawy budżetowej na 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałam pana wicepremiera poinformować, a zarazem usłyszeć deklarację współpracy i pomocy, że naszym zamiarem jest powołanie przy Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów zespołu do spraw budżetu. Zespół ten ma być wyposażony w komputer z takim oprogramowaniem aby posłowie dysponowali informacjami, które pozwoliłyby im wypełniać swoje obowiązki poselskie w sposób właściwy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WiesławaZiółkowska">Stworzenie zespołu ekspertów i wyposażenie Komisji w komputer z odpowiednim oprogramowaniem, to są działania bezwzględnie konieczne, ale skuteczność tych działań będzie widoczna tylko wówczas, gdy eksperci i posłowie będą mieli dostęp do rzetelnej informacji. W ciągu 5 lat bywało z tym różnie. Dlatego, chciałabym usłyszeć od pana premiera deklarację, czy możemy oczekiwać otwartości ze strony Ministerstwa Finansów, jeśli chodzi o dostęp do informacji, a także czy możemy liczyć na współpracę przy tworzeniu tego zespołu, aby Sejm był merytorycznym partnerem dla rządu, a w szczególności Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów dla Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzKołodko">Odpowiedź na postulat pani przewodniczącej jest pozytywna. Wszystkie te informacje, które są niezbędne, aby posłowie mieli dobrą orientację, co się dzieje odnośnie do realizacji budżetu, a także informację w sprawie naszych zamierzeń, które będziemy przedkładali parlamentowi do dyskusji, będą udostępniane. Ubolewam nad tym, że w minionych 5 latach działo się różnie. W następnych 5 latach też się będzie działo różnie, ale mam nadzieję, że lepiej.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#GrzegorzKołodko">Odpowiadam na pytanie pana posła J. Kalety. Rzecz w tym, że wszyscy mamy mało czasu i nie chciałbym dyskutować jak profesor z profesorem, wobec tego przyjmę konwencję dyskusji, jak poseł z ministrem.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#GrzegorzKołodko">Na świecie jest bardzo różnie, o czym obaj wiemy bardzo dobrze. Mogę podawać przykłady z innych krajów, gdzie jest zupełnie inaczej niż pan mówił, i z tego punktu widzenia nie mogę przyjąć oceny, że polityka jest prawicowa, a rząd jest centrolewicowy.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#GrzegorzKołodko">Na rządzie i na ministrze finansów ciąży obowiązek wykonania ustawy budżetowej, którą uchwalił Sejm. Za wykonanie tej ustawy odpowiadam przez Sejmem i przed Trybunałem Stanu. Jeśli więc ktoś uważa, że jest ona prawicowa czy lewicowa, to jest to ocena, którą mógłbym zamienić na pytanie: dlaczego Sejm uchwalił taką ustawę.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#GrzegorzKołodko">Mam oczywiście swój własny pogląd i uważam, że zróżnicowanie stawek podatkowych, jeśli chodzi o opodatkowanie dochodów osobistych, nie jest nadmiernie spłaszczone. Decyzją parlamentu, maksymalna stawka sięga 45%, ale są kraje gdzie ta stawka jest wyższa, lecz również takie w których ta stawka jest niższa. W programie „Strategia dla Polski”, który stał się już dokumentem państwowym, zawarta jest dążność do sukcesywnego, jeśli na to pozwoli stan finansów publicznych, obniżania obciążenia gospodarstw domowych i ludności pracowniczej i innej ciężarem podatku od dochodów osobistych. Nie chciałbym się jednak wdawać w dyskusję wartościującą, bo nie od tego rząd ma ministra finansów, czy ustawa budżetowa jest wyrazem poglądów prawicowych czy lewicowych. Staramy się tak konstruować proporcje stawek, by służyło to stabilizacji makroekonomicznej i wzrostowi gospodarczemu w długim okresie, ale także nie zapominamy o takim skutku, jakim jest poczucie sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#GrzegorzKołodko">Z tego punktu widzenia nasz rząd jest często krytykowany za „przegięcie” w drugą stronę, tzn. za to jest nadmierny fiskalizm i nadmierne opodatkowanie dochodów osobistych. Parlamentowi - rozstrzygać, a ministrowi finansów - wykonywać jego polecenia.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#GrzegorzKołodko">Kontynuujemy politykę naszych poprzedników i zmierzamy do wzrostu wpływów z podatków pośrednich w ogólnych wpływach budżetowych, ale nie poprzez dążność do zwiększania stawek podatków pośrednich, te bowiem uważamy za bardzo wysokie, choć stoimy przed kilkoma trudnymi pytaniami o określonych implikacjach ekonomicznych i politycznych. Na przykład wygasają rozwiązania, jeśli chodzi o stawki podatku od wartości dodanej w odniesieniu do cen niektórych nośników energii. Przy okazji ustawy budżetowej, którą Sejm uchwalił, a nie minister finansów, zaprezentujemy pewne rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#GrzegorzKołodko">Zważywszy na nasze cele strategiczne: stabilizacja, wzrost, poprawa warunków życia ludności, uważam za ekonomicznie uzasadniony kierunek, iż rośnie udział podatków pośrednich we wpływach budżetu, przez utrzymanie, mniej więcej, ich absolutnego poziomu, ale przy równoczesnym zmniejszaniu obciążenia podatkami bezpośrednimi. Jeśli chodzi o podatek dochodowy od osób prawnych, to obciążenie zmniejszać się będzie przez system preferencji głównie proinwestycyjnych, proeksportowych, a także sprzyjających tworzeniu nowych miejsc pracy i ochronie środowiska. W przypadku podatku dochodowego od dochodów ludności przewidujemy spłaszczanie stawek podatku, jeśli będzie taka wola parlamentu i obniżanie górnych progów podatkowych. Jeśli natomiast parlament zadecyduje inaczej, to minister finansów to zrealizuje.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#GrzegorzKołodko">Wydaje mi się, że jest zdrowa tendencja w tej fazie transformacji polskiej gospodarki, gdyż służy ona w długim okresie stabilizacji i wzrostowi gospodarczemu, aczkolwiek rozumiem, że mogą być inne poglądy oraz inne postulaty.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#GrzegorzKołodko">Chcę zwrócić uwagę, że w górnych przedziałach podatkowych mieści się od kilku do kilkudziesięciu tysięcy ludzi, natomiast w dolnych przedziałach - miliony. Jeden punkt procentowy, w okolicach 20 punktów procentowych, to jest zdecydowanie więcej w finansach publicznych, niż 5 czy 10 punktów procentowych w górnych przedziałach stawek podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#GrzegorzKołodko">Nie przyjmuję argumentu i oczekuję jego udowodnienia, że tracimy wiele bilionów złotych z tego względu, że podatek od środków transportu nie jest wliczany w cenę paliw. Być może, że trochę tracimy, zwłaszcza dlatego, że cudzoziemcy nie wnoszą z tego tytułu wpływów do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#GrzegorzKołodko">Przedstawiliśmy w tej sprawie informację. Sejm nałożył na rząd określony obowiązek, z którego on się wywiązał. Na ten temat odbyła się debata sejmowa, podczas której przedstawiliśmy nasze argumenty. Sprawa jest skomplikowana i obawiam się, że naobiecywano sobie więcej, niż można z tego tytułu uzyskać. Zmiana sposobu opodatkowania, o którą upomina się pan poseł J. Kaleta, niesie za sobą różne implikacje, przede wszystkim związane z redystrybucją środków pomiędzy budżetem centralnym a budżetami gmin. Okazuje się, że opozycja w stosunku do tego rozwiązania pojawiła się w zupełnie niespodziewanej przez inicjatorów stronie. Chodzi o producentów rolnych, transport, który odczułby impuls prokosztowy oraz o rozliczenia z gminami.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#GrzegorzKołodko">Przedstawiliśmy kompleksową, aczkolwiek nie przez wszystkich akceptowaną, informację w Sejmie, z sugestią, że sprawa zostanie rozwiązana przy okazji ustawy budżetowej na 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#GrzegorzKołodko">Jeśli chodzi o ustawę budżetową na 1994 r., to od strony dochodów budżet jest realizowany i zgodnie z decyzją Sejmu zostały podjęte pewne działania wspomagające i dyscyplinujące, aby przede wszystkim poprawiała nam się sytuacja finansowa państwa poprzez gromadzenie większych dochodów, w wyniku poprawy rentowności, a także na skutek poszerzania bazy podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#GrzegorzKołodko">Taka zarysowuje się tendencja. Z tego wyprowadzamy wniosek, który Rada Ministrów przedstawiła 15 czerwca br., a który miał być dzisiaj przedmiotem posiedzenia izby. Jak powiedziała pani minister E. Chojna-Duch, może się to stać jutro lub pojutrze.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#GrzegorzKołodko">Zagrożenia biorą się przede wszystkim stąd, że są duże naciski na budżet. Dzieje się tak, że z oceny, iż dochody budżetowe realizowane są w miarę dobrze, a może nawet lepiej niż zakładaliśmy, wyciąga się wnioski, że pora wydawać publiczne pieniądze. Minister finansów ma obowiązek wykonać ustawę budżetową i dzisiaj nie ma gwarancji ani argumentów, że już teraz może otworzyć szerzej budżet. Nie ma pewności, że tendencje, które się pojawiły są w rzeczywistości dobrze ugruntowanymi tendencjami, wynikającymi ze strukturalnego ożywienia polskiej gospodarki. Mogłoby się więc okazać, że na kruchym lodzie zbudowany jest zamek poprawy sytuacji finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#GrzegorzKołodko">Dlatego wniosek, do którego doszedł rząd i przesłał go 15 czerwca Sejmowi, jest taki, że obecnie nie ma możliwości, bez ryzyka, zrewidowania budżetu. Natomiast uważam, że taka możliwość będzie mogła być przedmiotem dyskusji. Na pewno wystąpi konieczność odbycia takiej dyskusji, gdyż ciśnienie potrzeb nie zmniejszy się, wczesną jesienią. Jeśli się okaże, że dobre tendencje mają właściwe ugruntowanie, to można będzie mówić o zwiększeniu wydatków, natomiast na pytanie: na co, odpowie Sejm, a nie minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#GrzegorzKołodko">Jeśli dojdzie do nowelizacji ustawy budżetowej na 1994 r., to Sejm powie ministrowi finansów, w jakich proporcjach ma zwiększyć wydatki i na co je przeznaczyć. Ze strony rządu, warunkiem brzegowym, jest dążność do wykonania ustawy budżetowej, której strona wydatkowa jest nadal większa od dochodowej. Po I półroczu, pomimo tego, że oceniamy, iż dobra jest realizacja dochodów, wystąpił deficyt budżetowy. Oświadczam, że nie ma żadnych nadwyżek, o których czasami czyta się w niektórych mediach. Mogą być nieco wyższe dochody, niż wynika to z upływu czasu, natomiast rok składa się z dwóch półroczy, które mają swoją charakterystykę. W II półroczu wydatki będą relatywnie wyższe. Zwłaszcza chodzi o wydatki związane z obsługą długu zagranicznego, z pewnymi sztywnymi płatnościami, które ten budżet wykona bez względu na to, czy chcemy tego, czy nie, lecz taki jest nasz obowiązek i taka logika sztywnych płatności finansowych.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#GrzegorzKołodko">Jeśli utrwali się dobra sytuacja dochodowa budżetu, to będzie lepsza sytuacja finansowa państwa, natomiast Sejm zadecyduje, czy nałoży na rząd i ministra finansów obowiązek zwiększenia wydatków, czy zmniejszenia deficytu budżetowego, ze wszystkimi tego konsekwencjami dla długiego i krótkiego okresu.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#GrzegorzKołodko">Odpowiem krótko na dwa pytania pana posła J. Eysymontta, za które bardzo dziękuję. Jesteśmy bardzo mocno umotywowani, aby podjąć próbę i doprowadzić ją do zwycięskiego końca, tzn. że Sejm będzie mogł uchwalić a prezydent podpisać ustawę budżetową na 1995 r. przed końcem br. Temu jest podporządkowany nasz kalendarz prac i pracujemy nad jego urzeczywistnieniem.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#GrzegorzKołodko">Składam więc deklarację woli politycznej uchwalenia budżetu na 1995 r. jeszcze w tym roku. Czy nam się to uda - zależeć będzie to w dużym stopniu od posłów i szeregu uwikłań, które są poza resortem finansów. Pracujemy w taki sposób, aby wywiązać się z przyjętego harmonogramu.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#GrzegorzKołodko">Na drugie pytanie pana posła odpowiedź jest też pozytywna. Przewidujemy pewne zmiany w metodologii konstrukcji budżetu. Trwają prace nad ustawą Prawo budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#GrzegorzKołodko">Szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie przedstawi pani minister E. Chojna-Duch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nowelizację prawa budżetowego przedstawimy za kilka dni na forum Rady Ministrów. W tej nowelizacji zawarta jest propozycja, aby termin przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej przypadał na dzień 20 października. Jest to pewna zmiana w stosunku do obecnego prawa budżetowego. Będziemy starali się zrealizować ten nowy termin.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nowa metodologia będzie zawarta w nowym projekcie Prawa budżetowego, który otrzymacie państwo w jak najszybszym terminie, a także sądzę, że wspólnie będziemy debatować na tym projektem. Trudno mi jest w tej chwili powiedzieć, kiedy zostaną ukończone prace nad nim w Ministerstwie Finansów, ponieważ priorytet mają założenia polityki budżetowej na 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Odpowiadam panu posłowi M. Czerniawskiemu. Informacje, które państwo otrzymaliście, są informacjami aktualnymi, ponieważ prezentowane one były na posiedzeniu Rady Ministrów 14 czerwca br. Marszałkowi Sejmu zostały przesłane 15 czerwca br.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nie posiadamy ścisłych danych wykonania budżetu w czerwcu br., ponieważ wpłyną one do Ministerstwa Finansów do 20 lipca br. z Narodowego Banku Polskiego. Mamy jedynie dane szacunkowe, a ponieważ nie jesteśmy pewni ich wiarygodności, więc nie chcielibyśmy podawać ich, jako oficjalne informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozpoczynamy kolejną turę pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#FranciszekPotulski">Podczas uchwalania ustawy budżetowej na 1994 r. kontrowersje budziły środki przyznawane województwom, a właściwie kryteria przyznawania tych środków. Ponieważ Komisja nie dopatrzyła się tych kryteriów - moim zdaniem - ominęła tę część budżetu. Były minister W. Misiąg zapowiedział, że przygotowuje jakąś formułę kryteriów. W związku z tym, chciałem zapytać panią minister, czy zna te prace, czy je przejęła i będzie je kontynuowała?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#FranciszekPotulski">Pozostają przy budżetach wojewodów, chciałem zapytań. Czy jeśli nastąpi nowelizacja budżetu, to wojewodowie mogą liczyć na to, że w tych przypadkach, w których wyjątkowo niesprawiedliwie zostały rozdzielone środki, zostaną uwzględnione nowe kryteria?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejWielowieyski">Zwracam się do pana premiera, ale również jako do teoretyka, z pytaniem. W ciągu ostatnich dwóch lat udział dochodów budżetowych w dochodzie narodowym wyraźnie rósł. Zjawisko to było poddawane krytyce z tego powodu, że nadmierna część dochodu narodowego przechodzi przez budżet. Gdzie pan widzi pożądaną granicę, biorąc pod uwagę nasz poziom dochodu narodowego i tempo rozwoju gospodarczego? Gdzie pan widzi właściwy punkt udziału dochodów budżetowych w dochodzie narodowym?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejWielowieyski">Drugie pytanie dotyczy ewentualnej nadwyżki dochodów. Gdybyśmy uzyskali więcej 2% czy 2,5% dochodów, na co jest szansa, to czy może nam pan określić swój punkt widzenia, w jakim stopniu zaspokoić należy pewne bolesne problemy, a w jakim stopniu powinno się przeznaczyć nadwyżkę na zmniejszenie długu państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławStec">Moje pytania dotyczą nowelizacji ustaw podatkowych. Dotąd było tak, że zanim rozpoczynaliśmy debatę nad projektem ustawy budżetowej, pracowaliśmy nad tzw. ustawami okołobudżetowymi, które stanowiły nowelizację ustaw podatkowych. Usłyszałem wstępną zapowiedź, że także w tym roku będą nowelizowane ustawy podatkowe. Czy Ministerstwo Finansów jest w stanie przedstawić te projekty we wrześniu br., aby można było uchwalić je w październiku, najdalej w listopadzie br.?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławStec">Takie wyprzedzenie jest konieczne po to, aby na początku grudnia przystąpić do prac nad ustawą budżetową na 1995 r. oraz aby podatnicy odpowiednio wcześnie wiedzieli, co ich czeka w następnym roku. Nie do przyjęcia jest stosowany dotychczas tryb prac i uchwalania tzw. ustaw okołobudżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WaldemarMichna">Uchwała Sejmu z 5 marca br. nałożyła na rząd obowiązek przygotowania programu społeczno-gospodarczego na lata 1994–97. Chciałem zapytać pana premiera, czy dokument pod tytułem „Strategia dla Polski” będzie uznany jako ten program? Czy zawarte w dokumencie tezy będą uszczegółowione i szczegółowe programy będą podstawą np. do opracowania budżetu na 1995 r.?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WaldemarMichna">Pytanie drugie dotyczy polityki pieniężnej. Dotychczas mieliśmy bardzo dużo trudności z wieloma problemami związanymi z polityką pieniężną. Na ogół politykę pieniężną monopolizował Narodowy Bank Polski, natomiast mieliśmy bardzo mało informacji na temat stanowiska Ministerstwa Finansów w sprawie polityki pieniężnej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WaldemarMichna">Chciałbym zapytać pana premiera, czy można liczyć na opracowania zawierające stanowisko ministerstwa, jeśli chodzi o politykę pieniężną na najbliższe lata? Posłużę się przykładem: trwa spór, jaka powinna być podaż pieniądza. Z satysfakcją przeczytałem w swoim czasie wypowiedź pana premiera, że podaż pieniądza powinna mniej więcej odpowiadać wzrostowi produktu krajowego brutto. W tej sprawie istnieją różne poglądy i byłoby bardzo pożyteczne, gdyby Ministerstwo Finansów wypowiadało się w takich sprawach, bowiem ułatwiłoby Sejmowi podejmowanie decyzji. W każdym razie istnieje potrzeba zapoznawania się ze stanowiskami różnych instytucji, a nie tylko ze stanowiskiem NBP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zadanych zostało kolejnych 6 pytań: kryteria przydziału środków dla wojewodów, udział dochodów budżetowych w PKB - sądzę, że chodzi o cały sektor finansów publicznych i jego udział w PKB, jakie są priorytety pana premiera w przypadku nadwyżki dochodów budżetowych, kiedy zostaną przedstawione Sejmowi ustawy okołobudżetowe, czy program „Strategia dla Polski” jest tym samym programem, którego domagał się Sejm w swojej uchwale, jaki jest stosunek pana premiera do polityki pieniężnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Odpowiadam na pytanie pana posła F. Potulskiego. Prace w sprawie limitów środków dla województw były i są prowadzone w Ministerstwie Finansów. Niezależnie od tego, na zlecenie Ministerstwa Finansów, w Urzędzie Rady Ministrów powstał zespół, który bada możliwości podziału środków na województwa i opracowuje projekt, który moglibyśmy zaakceptować jako część założeń polityki budżetowej na 1995 r. Gdy państwo otrzymacie dokument zawierający te założenia, będzie w nim określony podział środków na województwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzKołodko">Mam, bo muszę mieć, pogląd w sprawie polityki pieniężnej. Rozumiem, że intencją tego spotkania jest poznanie, o co nam chodzi, skoro pojawiło się w Ministerstwie Finansów kilka nowych twarzy. Chociaż powtarzam, że decyzje podejmuje Sejm, a ministra finansów ma od tego, aby je wykonywał, to cały czas jest także tego rodzaju układ, że minister finansów czasami próbuje przekonać Sejm do słuszności pewnych rozwiązań. Dlatego byłoby dobrze, abyśmy wcześniej wiedzieli, jakie są nasze intencje, gdzie się zbiegają, a gdzie trzeba będzie prowadzić negocjacje i uzgodnienia w interesie państwa i finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#GrzegorzKołodko">Panu posłowi S. Stecowi odpowiem krótko na pytanie, czy zmiany podatkowe będą przygotowane we właściwym czasie. Deklaruję wolę, że tak. Chcę jednak, aby państwo mieli świadomość, że właściwy czas przypada na dzień 15 lipca br. Jeżeli liczmy od końca roku, to trzeba założyć minimum 1 miesiąc vacatio legis, a zatem podpis prezydenta powinno się uzyskać 30 listopada. Przyjmując normalne procedowanie w komisji sejmowej, pierwsze i drugie czytanie projektu ustawy, rozpatrzenie ustawy przez Senat, ewentualne poprawki wniesione przez Senat itd. i dodając do tego uzgodnienia międzyresortowe, rozpatrzenie projektu przez Radę Ministrów, a także dodając pewne prace koncepcyjne, rachunki makroekonomiczne, implikacje krótko i średniookresowe - biorąc to wszystko pod uwagę, projekty zmian powinny być przedłożone na początku lipca br. Już teraz pracujemy nad uszczelnianiem systemu podatkowego, jego doskonaleniem, zgodnie z kierunkami polityki finansowej, którą Sejm zaakceptował. Naszym zamiarem jest, aby redukować napięcia, stabilizować reguły gry i wysyłać właściwe sygnały swoją polityką finansową do wszelkiego typu podmiotów gospodarczych, aby wiedziały, czego należy po niej się spodziewać.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#GrzegorzKołodko">Pan poseł A. Wielowieyski zadał dwa pytania: jedno niby naukowe, a drugie bardziej polityczne. Jestem zwolennikiem obniżania redystrybucji przez budżet i w związku z tym, gdyby był dobry pomysł na to, to byśmy go zaproponowali. Natomiast polskie realia są takie, że jest to proces stopniowy i bardzo trudny. Wymaga on bowiem dostosowań po obu stronach budżetu, tak aby zmniejszał się deficyt, a także aby najpierw przestał narastać, a następnie zmniejszał się, relatywnie do produktu krajowego, dług publiczny.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#GrzegorzKołodko">Gdzie jest krytyczny element? Powiedziałbym, że po dwóch stronach, przy czym często w dyskusjach politycznych zwraca się niesłusznie uwagę tylko na jedną stronę i to są dzisiaj kluczowe sprawy finansów publicznych. Jedną stroną, to jest system zabezpieczeń społecznych, który wymaga istotnej przebudowy w kierunku wzrostu środków pozabudżetowych w pokrywaniu kosztów funkcjonowania tego systemu. Ma to swoje odzwierciedlenie po drugiej stronie budżetu, bowiem z tego nie wynika, że ludzie mają żyć gorzej. Powinno im się żyć lepiej i bezpieczniej socjalnie, tylko niekoniecznie musi to być zorganizowane poprzez budżet, poprzez finanse publiczne. Są inne formy, które stworzyło życie w innych krajach, a które my chcemy urzeczywistniać w ramach programu „Strategia dla Polski”. Sądzę, że w ten sposób stopniowo będzie malał udział budżetu w produkcie krajowym brutto.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#GrzegorzKołodko">Jest także drugi element, gdzie sytuacja jest bardzo skomplikowana i trudna, a mianowicie sektor finansowy szeroko rozumiany, bardzo kosztowny budżetowo. Mamy wielki problem z dokapitalizowaniem sektora bankowego, a także z dokapitalizowaniem instytucji ubezpieczeniowych. Nie chcę wskazywać na genezę tych problemów, natomiast uważam, że Sejm powinien to zrobić. Ministrowie przychodzą i odchodzą, a problemy zostają. Są one szczególnie nabrzmiałe w sektorze finansowym, które powinny być rozliczone nie tylko na gruncie finansowym, lecz także na gruncie politycznej odpowiedzialności. Mamy problemy z wieloma bankami i rodzi się pytanie, czy w ogóle powinny one powstać, w jaki sposób one powstawały, jakie są głębsze źródła instytucjonalne, logistyczne i inne tych problemów finansowych, które narastają i które są rozwiązywane kosztem podatników. A to z tego powodu, że system ten musimy stabilizować, ubezpieczać i tak go przeformułować oraz rozwinąć, aby wspierał ścieżkę prorozwojową, którą nakreśliliśmy w programie „Strategia dla Polski”.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#GrzegorzKołodko">Sądzę, że przy pewnych twardych posunięciach i żelaznej dyscyplinie finansowej uda się z czasem zmniejszyć zaangażowanie budżetu, jeśli ten system będzie bardziej sprawny.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#GrzegorzKołodko">Chętnie poznam poglądy pana posła A. Wielowieyskiego na podział wyższych od planowanych dochodów budżetowych, bo jeśli takie będą, to zrealizujemy stanowisko Sejmu. Przypuszczam, że jeśli okaże się, iż dochody budżetu państwa w 1994 r. kształtują się na odczuwalnie wyższym poziomie, niż to wynika ze ścieżki przyjętej w ustawie budżetowej, większa część - nie odpowiem na pytanie: jaka, gdyż Sejm na nie odpowie - zostanie przeznaczona na sfinansowanie pewnych dodatkowych wydatków na sfery - za chwilę powiem na jakie - natomiast mniejsza część na zmniejszenie deficytu budżetowego. Chciałbym, aby proporcje między mniejszą a większą częścią były bliżej 60 i 40 niż 90 i 10. Ta druga liczba odzwierciedli się tym, że może być nieco mniejszy deficyt budżetowy, od tego, który Sejm przyjął. Nie ukrywam, że jako minister finansów będę głęboko przekonywał Sejm do takiego stawiania sprawy, choć rozumiem ciśnienie potrzeb i oczekiwania zwiększenia wydatków na potrzeby, których słuszność nie ulega wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#GrzegorzKołodko">Jeśli chodzi o ogrom najsłuszniejszych potrzeb, to będę prosił izbę, aby posłowie podejmowali decyzje. Nie ma sprzeczności pomiędzy obroną narodową a ministrem finansów, czy między służbą zdrowia a ministrem finansów. Jest natomiast sprzeczność pomiędzy potrzebami społecznymi i tę sprzeczność musi rozstrzygnąć parlament oraz powiedzieć mnie, na co mam wydać pieniądze, jeśli będzie ich nieco więcej.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#GrzegorzKołodko">Oczywiście w tej sprawie mam swój pogląd. Wolałbym, żeby 5–10 bln zł, jeśli takie będą, zostały przeznaczone na inwestowanie „w człowieka”, a kapitał ludzki, zgodnie z kontynuacją pewnych programów wypracowanych przez poprzednie rządy, w tym także przez rząd pani premier H. Suchockiej. Wolałbym, aby pieniądze zostały przeznaczone na ten cel, niż na inne, także postulowane. Jednak to Sejm ma odpowiedzieć na pytanie, czy ma się zwiększyć udział wydatków na obronę narodową czy na oświatę, na naukę, czy na ochronę środowiska. Natomiast my chcemy preferować wydatki na sferę kapitału ludzkiego, choć i tutaj są konkurencyjne cele. Wydaje mi się, że dobrą radą dla nas wszystkich byłoby to, żebyśmy się na czymś potrafili skoncentrować, a nie stosowali zasad biurokratycznego egalitaryzmu, że wszystkim po trochu, z czego niewiele będzie pożytku, bo nikt tego nie odczuje. Spróbujmy rozwiązać parę problemów, jeśli będą dodatkowe pieniądze, albo oświaty, albo ochrony zdrowia, albo obrony narodowej. W innym bowiem przypadku środki nie dadzą efektu ekonomicznego i efektu strukturalnego.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#GrzegorzKołodko">Na pytanie pana posła W. Michny odpowiadam, że program „Strategia dla Polski” jest programem na lata 1995–1997. W związku z tym dyspozycję Sejmu, która mówi, że rząd przedłoży Sejmowi w terminie do 30 czerwca 1994 r. projekt programu społeczno-gospodarczego na lata 1995–1997, ze szczególnym uwzględnieniem polityki finansowej państwa, uważam za wykonaną.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#GrzegorzKołodko">Czy będą szczegółowe prognozy? Oczywiście - tak. Niedługo wpłynie do Sejmu dokument, który został już przyjęty przez rząd, zawierający założenia polityki rozwoju obszarów wiejskich, rolnictwa i gospodarki żywnościowej do r. 2000. Dokument ten należy postrzegać, jako konkretyzację naszych zamiarów rozwiązywania problemów, o których mowa w tytule dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#GrzegorzKołodko">Zostały przedstawione programy dotyczące bezpieczeństwa, oświaty i inne programy infrastrukturalne. Będą one przedmiotem debat. Natomiast nie będziemy przygotowywać planów rocznych, chcemy bowiem skoncentrować naszą uwagę, a także będziemy próbować skoncentrować uwagę Sejmu, oczekując na ostrą krytykę i kontrolę merytoryczną, na kierunkach strategicznych, którym chcemy podporządkować politykę finansową państwa.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#GrzegorzKołodko">Z tego punktu widzenia trzeba patrzeć na założenia i projekt budżetu, gdy trafi on do Sejmu. Staramy się wydłużyć ścieżkę czasu, co jest metodologicznie trudne, ale nie oznacza, że niewykonalne. Jest oczywiste, że nie przedstawimy budżetu na trzy lata, ale przynajmniej chcemy zakreślić ścieżki, tzn. nie ograniczać się tylko do wykazu podstawowych wskaźników makroekonomicznych zawartych w programie „Strategia dla Polski”. Niektóre z nich będą wymagały dalszej konkretyzacji, uściślenia, dopracowania. Z pewnością pojawią się sprzeczności i chcielibyśmy, aby były one w sposób konsyliacyjny i pragmatyczny rozwiązywane w czasie debat parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#GrzegorzKołodko">W tym kontekście trzeba widzieć politykę pieniężną. Rozumiem intencję pana posła W. Michny. Moja byłaby taka sama, gdybym wierzył, że można wyeliminować różnice interesów. One pozostaną, natomiast my będziemy negocjować i dyskutować. Jeszcze raz powtórzę, że nie chodzi o różnicę poglądów, lecz o różnicę interesów ekonomicznych, w które jest uwikłana polityka finansowa państwa i polityka pieniężna. Jeśli równocześnie słyszę, że stopa procentowa jest za wysoka i za niska, to nie wynika to z różnicy poglądów i nie można dojść do protokołu uzgodnień. Różnice pozostaną, ponieważ jedni chcą, aby stopa procentowa była wyższa, a drudzy, żeby była ona niższa. Najprostszym tego przykładem jest różnica interesu kredytobiorcy i depozytariusza.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#GrzegorzKołodko">Co byśmy mówili na temat różnych zawiłości, to jednak są określone ściśle priorytety strategii. Polityka pieniężna będzie prowadzona w sposób antyinflacyjny, natomiast nam się wydaje, że proponujemy pewne rozwiązania Narodowemu Bankowi Polskiemu. Chcę poinformować państwa i równocześnie podkreślić, że mamy dobrą współpracę z tym bankiem. Proponowane rozwiązania mają na celu osłabienie ubocznych, negatywnych efektów polityki pieniężnej umiarkowanie restrykcyjnej, choć wydaje mi się, że ostatnio łagodzonej, aby podtrzymać tendencje rozwojowe w polskiej gospodarce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan premier deklarował, że może uczestniczyć w spotkaniu przez 1,5 godziny. Ponieważ ten czas się już wyczerpuje, poproszę o dalsze pytania kierowane bezpośrednio do pana premiera. Pozostali przedstawiciele Ministerstwa Finansów pozostają jeszcze z nami i będziemy mogli kontynuować rozmowy.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WiesławaZiółkowska">Jeśli państwo pozwolą, zadam panu premierowi jedno krótkie pytanie. Czy na koniec roku, na koncie skarbu państwa - budżetu państwa jest nadwyżka środków? Czy jest rezerwa środków w budżecie państwa na koniec 1994 r.? Odpowiedź na to pytanie jest dla mnie bardzo ważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WojciechBłasiak">Moje pytanie dotyczy środków pomocowych. Czy nie uważa pan premier za stosowne, aby w projekcie budżetu państwa ma 1995 r. znalazł się wykaz środków pomocowych? Chodzi mi o wszelkiego typu kredyty, czy środki pomocowe, które są poza kontrolą parlamentarną. Dziwna jest sytuacja, w której miliony dolarów wpływają do poszczególnych ministerstw, poza kontrolą parlamentu, na zasadach, na które on nie ma wpływu. Przykładem mogą być ujawnione przez ministra Millera zasady otrzymywania kredytów z Banku Światowego dla Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WojciechBłasiak">Problem ten jest ważny, ponieważ środki pomocowe mogą służyć ukierunkowywaniu działalności poszczególnych ministerstw w pewnych sektorach. Dobrze byłoby gdybyśmy o tym wiedzieli. Jakie jest zdanie pana premiera na ten temat?</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WojciechBłasiak">Czy pan premier mógłby krótko omówić istotę dotychczasowych uzgodnień z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i zadeklarować, że Komisja otrzyma ostatecznie podpisany przez rząd list intencyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszPiechociński">Kiedy rząd przedstawi koncepcję reorganizacji centrum gospodarczego? Jeżeli powstanie ministerstwo gospodarki narodowej, co zostanie z niefunkcjonalnego molocha, jakim jest Ministerstwo Finansów? Jaką reorganizację powinno przejść to ministerstwo, czy powstać ma - zdaniem pana premiera - ministerstwo skarbu zajmujące się budżetem i skarbowością w dosłownym tego słowa znaczeniu?</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanuszPiechociński">Jak pan premier ocenia prowadzenie quasi-gospodarczej działalności przez Narodowy Bank Polski? W którym kierunku powinna iść nowela ustawy o Narodowym Banku Polskim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zostały zadane następujące pytania: czy w projekcie budżetu będzie umieszczony wykaz środków pomocowych, jaka jest istota umów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, na czym polega koncepcja reorganizacji centrum gospodarczego, jakiemu przekształceniu ulegnie Ministerstwo Finansów, jakie jest stanowisko premiera wobec działalności gospodarczej prowadzonej przez NBP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#GrzegorzKołodko">Chciałbym państwu wyjaśnić, że mogłbym uczestniczyć w tym posiedzeniu nawet do północy, gdyby nie konieczność wykonania obowiązków nałożonych na mnie przez rząd i przez Sejm. Umówiłem się z panią poseł W. Ziółkowską na 1,5 godzinne spotkanie i z takim założeniem został ustalony mój kalendarz. O godz. 1500 spotykam się z kierownictwem Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, wraz z premierem W. Pawlakiem. Dyskutować będziemy o bardzo trudnych i skomplikowanych sprawach, a mianowicie jak poprawić stan służby ochrony zdrowia, przede wszystkim od strony finansowej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#GrzegorzKołodko">Nie zrozumiałem pytania pani poseł W. Ziółkowskiej. Sądzę, że po dokładniejszym wyjaśnieniu o co chodzi, na pytanie pani poseł odpowie pani minister E. Chojna-Duch lub pani dyrektor E. Suchocka.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#GrzegorzKołodko">Na koniec roku budżet musi mieć pewne pieniądze, ponieważ wypłaca środki płacowe na państwową sferę budżetową w styczniu. Z tego punktu widzenia kasa nie salduje się w noc sylwestrową.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#GrzegorzKołodko">Jeśli pani poseł miała na myśli rezerwę Rady Ministrów, to ta topnieje. Wczoraj zostało z niej wyasygnowanych 17 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie chodzi mi o rezerwę Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GrzegorzKołodko">Przy okazję informuję, gdyż z największym trudem dowiedzą się państwo z prasy, że na nasz wniosek Rada Ministrów wyasygnowała 17 mln zł, pomimo bardzo trudnej sytuacji finansowej, ze skromnej rezerwy, która do wczoraj wynosiła około 170 mld zł, na wspomożenie wysiłków organizatorów obchodu 50-rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, ze szczególnym wskazaniem, że środki te powinny być wykorzystane na renowację cmentarzy i mogił powstańczych, pokrycie części kosztu przyjazdu kombatantów i kosztu ich pobytu w Polsce i w Warszawie oraz na pokrycie kosztu przylotu i przyjazdu niektórych lotników alianckich.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#GrzegorzKołodko">Co przewidujemy na koniec roku i do czego będziemy konsekwentnie zmierzać? Otóż do tego, aby deficyt budżetu był mniejszy, jeżeli nastąpi nowelizacja ustawy budżetowej jesienią br.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#GrzegorzKołodko">Jeśli chodzi o dwa pytania, bardzo interesujące, pana posła W. Błasiaka, to chcę wyjaśnić, że intensywnie pracujemy nad rozpoznaniem efektywności alokacji środków pomocowych. Chcemy, czego nie ukrywam, aby były one w jak największym stopniu wykorzystane dla celów realizacji linii programowej „Strategia dla Polski”.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#GrzegorzKołodko">Nie możemy zapominać o specyfice środków pomocowych. W wielu przypadkach sponsor, ten, który udziela grantu, bądź w inny sposób preferencyjnie doprowadza te środki do nas, zastrzega sobie sposób ich wykorzystania. Temu rządowi, zapewne poprzednim, ale także przyszłym rządom, nie wszystko się podoba, gdyż chcielibyśmy mieć większą swobodę w wykorzystaniu pewnych środków pomocowych. Niekiedy są one obwarowane np. koniecznością przeprowadzenia postępowania przetargowego, do którego muszą być dopuszczeni partnerzy zagraniczni. Jeśli nie jesteśmy w stanie wygrać takiego przetargu, to ze środków pomocowych opłacani są partnerzy zagraniczni.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#GrzegorzKołodko">Rozumiem intencję pana posła W. Błasiaka i uważam, że można będzie przesłać informacje o tym, jakie są środki, jakie są preferencje rządu, jakie są nasze zamiary, jeśli chodzi o skorzystanie ze środków pomocowych. Natomiast jest jasne. że suwerenem w stosunku do tych środków nie jest rząd ani parlament, lecz ci, którzy je przeznaczają na określone cele. Oczywiście parlament ma prawo wyrażać opinie co do preferencji, na co środki te powinny zostać przeznaczone, ale tego muszą wysłuchać ci, którzy te preferencje formułują.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#GrzegorzKołodko">List intencyjny z funduszem walutowym będzie dostępny tuż po 5 sierpnia.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#GrzegorzKołodko">Pytania pana posła W. Piechocińskiego: projekty w zakresie reformy centrum będą przedstawione pod debatę parlamentarną i publiczną wówczas, kiedy będą do tego gotowe. Oświadczam, że dzisiaj jeszcze nie są, jesteśmy zdecydowani na utworzenie funkcjonalnej struktury centrum gospodarczego. Intencją naszą jest uproszczenie struktur zarządzania, ufunkcjonalnienie programu i uczynienie takiej struktury centrum, która będzie bardziej sprzyjała kierunkowi wynikającemu z programu „Strategia dla Polski”.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#GrzegorzKołodko">Odnośnie do NBP, mój pogląd zawsze był klarowny. Bank centralny powinien przede wszystkim pełnić funkcję takiego banku. Powinien być bankiem państwa, bankiem banków i skupiać się na funkcji emisyjnej. Sądzę, że w takim kierunku zmierza zarząd NBP, a także jest zawarty w programie „Strategia dla Polski” w rozdziale 7 pod tytułem „Reforma i rozwój sektora finansowego”. Bank centralny odciążyć się musi z zajmowania się działalnością gospodarczą, gdyż nie jest to potrzebna część aktywności takiego banku. Sądzę, że uwikłania w działalność quasi-gospodarczą wynikają z przeszłości, a nie z intencji kierownictwa NBP. W tej sprawie dobrze z bankiem współpracujemy.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#GrzegorzKołodko">Jeszcze raz chciałem serdecznie podziękować za to zaproszenie i prosić o kolejne. Wierzę, że Komisji i ministerstwu będzie się bardzo dobrze pracowało w interesie polskich finansów publicznych i w interesie polskiej gospodarki, a przede wszystkim polskiego społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękujemy panu premierowi. Proszę, by pan minister K. Kalicki udzielił uzupełniających odpowiedzi dotyczących polityki pieniężnej środków pomocowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofKalicki">Biorąc pod uwagę czystą teorię, to podaż pieniądza powinna być dostosowana do popytu na ten pieniądz. W gospodarkach ustabilizowanych przyjmuje się, że przy stałej szybkości obiegu pieniądza wystarczy, żeby pieniądz rósł w tempie produktu krajowego brutto.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KrzysztofKalicki">My jesteśmy w trochę innej sytuacji. Nieprawdą jest, że mamy stan równowagi, bo ciągle wysoka inflacja jest dowodem na to, że podaż jest nadmierna w stosunku do popytu. Celem rządu, a sądzę, że także parlamentu, jest doprowadzenie do sytuacji, w której nie rosną oczekiwania inflacyjne, oczekiwania dewaluacyjne i utrzymywany będzie spadkowy trend inflacji. Jeżeli by się to udało, to prawdopodobnie w przyszłości moglibyśmy osiągnąć stan, w którym projektowanie polityki pieniężnej byłoby łatwiejsze, gdyż można by się kierować głównie tempem wzrostu produktu krajowego brutto, a nie dodatkowymi czynnikami, które zmieniają szybkość obiegu pieniądza. Chciałem zwrócić uwagę, że w ub. roku szybkość obiegu pieniądza spadła. W tym roku występują tendencje niepokojące, które wskazują na wzrost udziału pieniądza gotówkowego w całej masie pieniądza. Jeżeli nie będziemy prowadzić ostrożnej polityki pieniężnej, to pod koniec roku możemy mieć jakieś niekorzystne efekty inflacyjne.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#KrzysztofKalicki">Chciałem podkreślić następną sprawę, tzn. spójne wykonanie budżetu, bilansu płatniczego i polityki pieniężnej. Jeżeli na 1994 r. zakładaliśmy inflację 23–24% grudzień do grudnia, to nie możemy sobie pozwolić na to, by ten czynnik wyrwał się spod kontroli, bo będziemy mieli uboczne efekty w bilansie płatniczym i w budżecie. Skutki podwyższonej inflacji przeniosą się na rok następny.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#KrzysztofKalicki">Wpływ budżetu na politykę pieniężną - dla pokrycia deficytu budżetowego, wciąż bardzo wysokiego, czerpiemy środki z sektora bankowego, co wpływa na efekt wypychania. Sektor bankowy nie może udzielić tylu kredytów dla gospodarki, ile by ona potrzebowała. Z tego względu skromne kreowanie deficytu byłoby bardzo pożądane.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#KrzysztofKalicki">Powiem otwarcie, że nie zawsze mamy jednolite poglądy z Narodowym Bankiem Polskim, co do detali i instrumentów. Toczymy różnego rodzaju boje, teoretyczne i praktyczne. Niemniej jednak zgadzamy się całkowicie z bankiem centralnym, gdy chodzi o pewne pryncypia.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#KrzysztofKalicki">Środki pomocowe - zgadzam się, że nie jest dobrze, gdy parlament niewiele wie na temat dopływu środków pomocowych. Rząd w tej kwestii jest o wiele bardziej zorientowany.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#KrzysztofKalicki">Środkami pomocowymi są darowizny, a nie kredyty, które propagandowo tylko nazywa się pomocą. W gruncie rzeczy jest to finansowanie, które jest opłacane odsetkami.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#KrzysztofKalicki">Jeżeli chodzi o granty, to w proponowanym prawie budżetowym będziemy wspólnie szukać z parlamentem rozwiązania. W grę wchodzą dwa rozwiązania: albo zażądamy, by środki pomocowe przechodziły przez budżet państwa, ale może się okazać, że „wylewamy dziecko z kąpielą”, bo utracimy część tych środków, albo wszystkie jednostki budżetowe będą przekazywały dokładne sprawozdania z wykorzystania środków pomocowych, by parlament przynajmniej ex post wiedział, jakiej wielkości środki zostały przeznaczone na jakie dziedziny. Ich wykorzystanie niekiedy zmienia obraz finansowy. Jeżeli jest dużo darowizn na rzecz edukacji czy na rzecz służby zdrowia, to skromny z formalnego punktu widzenia budżet, często jest znacznie większy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chcę prosić panią dyrektor E. Suchocką o odpowiedź na pytanie, czy istnieje nadwyżka kasowa na koniec 1994 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaSuchocka">Nadwyżka kasowa może istnieć i wystąpiła ona w 1993 r. Przede wszystkim, wynagrodzenia płatne z góry, które powinny być wypłacone 1 stycznia, muszą być, zgodnie z Kodeksem pracy, wypłacone jeszcze w grudniu. Nie mogą być one zaliczanie do wydatków poprzedniego roku, ponieważ nie są one planowane w budżecie danego roku. Chodzi o wynagrodzenia nauczycieli, wojska, policji, służby więziennej.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#ElżbietaSuchocka">Poza tym do dochodów budżetu zalicza się wszystko to, co ma datę stempla przelewowego „31 grudnia”.Zdarza się, że dowiadujemy się 8 stycznia, iż mieliśmy dochody 31 grudnia roku poprzedniego, gdyż w tym dniu wpłynęły dochody budżetowe do Narodowego Banku Polskiego na rachunek budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#ElżbietaSuchocka">Nie mamy więc do czynienia z sytuacją tego rodzaju, iż minister finansów z góry zakłada, że będzie miał nadwyżkę. Informację o tym, jaki jest stan rachunków dochodów wszystkich jednostek budżetowych, czyli centralnego rachunku budżetu państwa, rachunków urzędów skarbowych, izb skarbowych i wszystkich innych jednostek, otrzymujemy, mniej więcej, po upływie 36 godzin od zamknięcia tych rachunków. 31 grudnia będę miała informację o tym, jaki był stan rachunku 30 grudnia. O tym, co wpłynęło na rachunki budżetu 31 grudnia, dowiem się już w styczniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że znaczna część tych pieniędzy została już wydana. Ile jest na dzień dzisiejszy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaSuchocka">Jeżeli pieniądze zostają na rachunku, to są przeznaczane na finansowanie wydatków roku następnego. Nie można więc powiedzieć, że pieniądze leżą na rachunku. Zostały one wydane już w styczniu.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ElżbietaSuchocka">W projekcie ustawy budżetowej na rok przyszły, w części 98, będzie podany kasowy stan rachunku budżetowego na dzień 1 stycznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekOlewiński">Czy przewidywana jest zmiana w dotychczasowym trybie opracowywania budżetów wojewodów? W debacie sejmowej zwracałem uwagę, że dzisiaj wojewodowie opracowują budżet samodzielnie, bez jakiejkolwiek kontroli, nawet w formie opinii. Uważam, że skutkiem tego 16–17% budżetu państwa jest wydatkowanych bez jakiejkolwiek kontroli. Najwyższy czas, aby to zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechArkuszewski">Jaki jest stan prac nad nowym prawem bankowym i ustawą o banku centralnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiesławSzweda">Chcę prosić, aby nowe kierownictwo Ministerstwa Finansów wypowiedziało się w sprawie opodatkowania obrotów bądź dochodów giełdowych.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WiesławSzweda">Drugie pytanie miałem do pani wiceminister E. Chojny-Duch, która niestety wyszła. Pytanie wiązało się z jej przynależnością do pewnego ugrupowania, reprezentowanego również w Sejmie. Sądzę, że wpędzi ona w dyskomfort psychiczny kolegów ze swojego ugrupowania, ale rozumiem, że nie uzyskam w tej sprawie wypowiedzi pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dobrze pan rozumie, ponieważ w tej sprawie nikt poza panią minister nie udzieli odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WojciechBłasiak">Zadając pytanie o środki pomocowe, miałem na myśli nie tylko środki bezzwrotne. Gdyby tylko o nie chodziło, to nie byłoby wielkiego problemu, jakim są potężne kredyty, które dostają różne instytucje rządowe. Właśnie te środki są poza jakąkolwiek kontrolą parlamentarną, a przecież kredyty te trzeba będzie spłacać.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WojciechBłasiak">Nie wiem, w jaki sposób informacja o tych środkach ma docierać do parlamentu. To pytanie kieruję także do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Uważam, że należy zastanowić się nad tym, by pożyczki, które otrzymują różne instytucje rządowe, znalazły się pod rozsądną kontrolą parlamentu, a zwłaszcza Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Nie może być tak, aby decyzje w sprawie wydatkowania tych środków podejmowali wyłącznie urzędnicy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#WojciechBłasiak">Na jakiej podstawie pan minister zdecydowanie twierdzi-, że inflacja w Polsce jest dowodem na nadmierną podaż pieniądza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaSuchocka">Do 1993 r. włącznie budżety wojewodów były opracowywane w ten sposób, że Rada Ministrów, na etapie założeń do projektu ustawy budżetowej, dzieliła środki na działy, z kolei każdy minister koordynujący dzielił swój dział na 49 wojewodów. Budżet wojewody stanowił zbitek poszczególnych propozycji resortowych.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#ElżbietaSuchocka">W 1994 r. została zmieniona metodyka. Rada Ministrów zatwierdziła limity ogólne wydatków. Było powiedziane, że wojewoda ma do dyspozycji określoną kwotę i sam podejmuje decyzję, jak chce ją rozdysponować. W tym momencie, kiedy do Ministerstwa Finansów wpłynęły wszystkie dokumenty z projektami planów, każdy minister koordynujący dostał wycinek budżetu wojewody, dotyczący jego działu. Każdy z ministrów miał możliwość dokonania pewnych weryfikacji zaplanowanych przez wojewodów wydatków.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#ElżbietaSuchocka">Nie sądzę, aby ta metodyka uległa zmianie. Natomiast nie można powiedzieć, że wydatki wojewodów nie są kontrolowane. Niezależnie od tego, że każdy z ministrów koordynujących zapoznawał się z projektami budżetów wojewodów, to te projekty były bardzo dokładnie weryfikowane przez pracowników Ministerstwa Finansów. Sprawdzali oni, czy rzeczywiście wojewoda zaplanował środki na to, na co powinien zaplanować, czy też założył jakieś wydatki, których w ogóle nie powinien ponosić.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#ElżbietaSuchocka">Jest także kontrola ex post, bowiem na podstawie danych sprawozdawczych ocenia się, jak są wydatkowane środki przez wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofKalicki">Inicjatorem nowego prawa bankowego jest Narodowy Bank Polski. Rząd wielokrotnie opiniował przesyłane do nas projekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WiesławaZiółkowska">Na pytanie: co z nowym prawem bankowym, pani prezes H. Gronkiewicz-Waltz odpowiada, że projekty są złożone do rządu, bo tylko on ma inicjatywę ustawodawczą - oczywiście poza parlamentem i prezydentem. Z tego wynika, że od rządu zależy, kiedy projekt ustawy Prawo bankowe i projekt ustawy o Narodowym Banku Polskim znajdą się w parlamencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofKalicki">Mam wrażenie, że jest tutaj jakieś niedomówienie, albo pewne przekłamanie. Rząd i Narodowy Bank Polski mają tak odmienne poglądy w sprawie tych dwóch projektów, że nie mogą się porozumieć w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#KrzysztofKalicki">Opodatkowanie obrotów giełdowych. Na jesieni wejdzie najprawdopodobniej podatek obrotowy, będzie płacił sprzedający papiery wartościowe. Intencją rządu jest zastąpienie w przyszłości tego podatku obrotowego podatkiem od przyrostu dochodów kapitałowych, zgodnie z tym, co się dzieje we wspólnotach europejskich. Do tego trzeba się przygotować organizacyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JózefKaleta">W niektórych krajach jest podatek transakcyjny i obrotowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KrzysztofKalicki">Dwóch podatków nie będziemy wprowadzali. Wspólnoty europejskie mają tylko jeden podatek od przyrostu wartości kapitału, natomiast wycofały się z podatku obrotowego.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#KrzysztofKalicki">Kredyty zagraniczne są przewidywane w budżecie, tzn. te które wpływają bezpośrednio do kasy budżetu państwa. Zgadzam się z panem posłem, że niektóre kredyty mają charakter towarowy i niekiedy omijają budżet, ale to są kwestie kredytów technicznych, np. wydatki na lasy państwowe czy na zakup sprzętu dla szpitali. Są to jednak marginalne kwoty w stosunku do kwot kredytów zaciąganych przez budżet państwa, i rozliczanych w części 98 ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#KrzysztofKalicki">Kierując poprzednio Departamentem Zagranicznym, bardzo dużą wagę przywiązywaliśmy do sprawności wykorzystania tych kredytów, można nawet powiedzieć - do niesprawności wykorzystania niektórych kredytów. Powzięliśmy decyzję o zmniejszeniu pewnych kredytów, zamknięciu niektórych linii kredytowych, a nawet o rezygnacji z tych kredytów, które nie były wykorzystane, dlatego że budżet państwa płaci prowizję za postawienie środków do naszej dyspozycji. Żeby nie było takiej sytuacji, iż płaci się za samą gotowość a kredytów się nie ciągnie, bardzo mocno naciskamy na kredytobiorców. Informację w tej sprawie przesłaliśmy do Komisji.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#KrzysztofKalicki">Czy inflacja jest dowodem na nierównowagę pieniężną? Ekonomiści wiedzą o tym, że w zależności od tego, z jakiej teorii się wychodzi, można dojść do różnych wniosków. Moglibyśmy bardzo długo dyskutować, czy inflacja jest kosztowa, podażowa czy popytowa. Przy inflacji przekraczającej 20% nie ma wątpliwości, że czynnik pieniężny jest decydujący, nawet jeśli się zgodzimy, że nie jest czynnikiem jedynym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wyczerpaliśmy wszystkie pytania. Dziękujemy kierownictwu Ministerstwa Finansów za udział w tym spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy jeszcze jedną sprawę organizacyjną. Minister J. Kubik skierował do prezydium Komisji prośbę o powołanie zespołu do spraw rachunkowości. Sejm nie otrzymał jeszcze projektu ustawy o rachunkowości, ale pan minister proponuje, aby zespół rozpoczął wcześniej prace nad projektem, który on udostępni. Rząd ma zamiar potraktować projekt tej ustawy jako projekt pilny.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#WiesławaZiółkowska">Prezydium proponuje następujący skład zespołu: posłowie Adamski, Ciesielski, Jasiński, Stec, Góralska, Faszyński.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#WiesławaZiółkowska">Poddaję pod głosowanie ten skład zespołu.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem propozycji, by zespół składał się z wymienionych przed chwilą posłów?</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#WiesławaZiółkowska">Wniosek został przyjęty jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#WiesławaZiółkowska">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>