text_structure.xml 375 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565 1566 1567 1568 1569 1570 1571 1572 1573 1574 1575 1576 1577 1578 1579 1580 1581 1582 1583 1584 1585 1586 1587 1588 1589 1590 1591 1592 1593 1594 1595 1596 1597 1598 1599 1600 1601 1602 1603 1604 1605 1606 1607 1608 1609 1610 1611 1612 1613 1614 1615 1616 1617 1618 1619 1620 1621 1622 1623 1624 1625 1626 1627 1628 1629 1630 1631 1632 1633 1634 1635 1636 1637 1638 1639 1640 1641 1642 1643 1644 1645 1646 1647 1648 1649 1650 1651 1652 1653 1654 1655 1656 1657 1658 1659 1660 1661 1662 1663 1664 1665 1666 1667 1668 1669 1670 1671 1672 1673 1674 1675 1676 1677 1678 1679 1680 1681 1682 1683 1684 1685 1686 1687 1688 1689 1690 1691 1692 1693 1694 1695 1696 1697 1698 1699 1700 1701 1702 1703
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Witam przybyłych na nasze posiedzenie przedstawicieli rządu i wszystkich gości. Porządek dzienny przewiduje omówienie projektu budżetu w częściach dotyczących: Ministerstwa Przemysłu i Handlu, Ministerstwa Łączności, Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Ministerstwa Obrony Narodowej oraz zbiorczego budżetu wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, żeby procedowanie wyglądało mniej więcej tak. Przed południem omówimy projekty budżetów pierwszych trzech z wymienionych ministerstw. Po przerwie o godz. 15 rozpatrzymy projekt budżetu Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Agencji Rynku Rolnego. Około godz. 18 przystąpimy do omawiania zbiorczego budżetu wojewodów i budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. Wszystko więc wskazuje na to, że dzisiejsze posiedzenie potrwa do godz. 21, albo i nieco dłużej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WiesławaZiółkowska">Jeśli nie ma uwag do zaproponowanego porządku dziennego, to poproszę przedstawiciela Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu o przedstawienie opinii Komisji nt. budżetu Ministerstwa Przemysłu i Handlu w części - przemysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławStępień">Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu na trzech kolejnych posiedzeniach rozpatrywała projekt budżetu ministerstwa w zakresie polityki przemysłowej. W wyniku wymiany poglądów, Komisja postanowiła sformułować dodatkowe wnioski dotyczące trzech problemów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WładysławStępień">Pierwszy z wniosków, o którego przychylne rozpatrzenie zwracam się z prośbą do Komisji budżetowej - to wniosek o dodatkową kwotę 800 mld zł z przeznaczeniem na zahamowanie regresu w woj. woj. wałbrzyskim i łódzkim, a także w woj. katowickim, o co wnioskuje Komisja Polityki Społecznej, jak się dziś dowiedziałem.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WładysławStępień">Drugi wniosek zawarty w uchwale Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu dotyczy dofinansowania o 200 mld zł przemysłu zbrojeniowego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WładysławStępień">Trzeci wniosek odnosi się do zwiększenia o 30 mld zł środków na likwidację odkrywkowej kopalni siarki Machów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WładysławStępień">Pokrótce przedstawię argumenty za dwoma z wymienionych wniosków, tj. za wnioskiem dotyczącym wsparcia dla regionów zagrożonych i kopalni Machów. Sprawę zaś związaną z przemysłem zbrojeniowym omówi inny przedstawiciel naszej Komisji poseł S. Janas.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WładysławStępień">Co do wniosku, który odnosi się do regionów łódzkiego i wałbrzyskiego, to myślę, że nie ma sensu szczegółowo omawiać problemów występujących w tych regionach, one są znane. Jestem w posiadaniu materiału, który przedstawia program działań dla woj. łódzkiego. Istotne jest, że intencją naszej Komisji przy zgłaszaniu tego wniosku było podjęcie próby mającej na celu skrócenia wdrażania procesów restrukturyzacyjnych w tych regionach, gdzie występuje duże zagrożenie ekologiczne, szczególne nasilenie zjawiska bezrobocia oraz groźba degradacji ekologicznej całych regionów w związku z krytyczną sytuacją w przemyśle tam zlokalizowanym.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WładysławStępień">Co do sprawy kopalni siarki Machów, ważne jest postanowienie rządu, że polskie górnictwo siarki powinno istnieć na światowych rynkach. W wyniku takiej decyzji rządu, a przynajmniej nie bez udziału tej decyzji, ceny na światowych rynkach siarki zaczęły rosnąć. Podkreślam tę sprawę, gdyż w 1993 r. górnictwo siarkowe produkowało straty, ceny siarki spadały, a koszty wydobycia rosły. W tej sytuacji, trzeba było wstrzymać wydobycie siarki metodą odkrywkową a jedyna odkrywkowa kopalni siarki - Machów została postawiona w 1992 r. w stan likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WładysławStępień">Od tej pory naukowcy - specjaliści pracowali nad metodą likwidacji tej kopalni i rozpoczęły się rozmowy nt. pozyskania środków na ten cel, gdyż przedsiębiorstwo miało i ma ujemny bilans finansowy. Pragnę podkreślić, że przedsiębiorstwo Siarkopol wpłaciło w latach 1989–1991, 890 mld zł na Fundusz likwidacji kopalń, który wtedy istniał w Ministerstwie Finansów. Obecnie według ekspertów, w celu zlikwidowania skażenia wód - miliony i miliardy litrów wód zostały skażone siarkowodorem - specjaliści wyliczyli, że pierwszy etap likwidacji będzie kosztował 496 mld zł, a chodzi o to, żeby nastąpiło tzw. przyduszenie siarkowodoru.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WładysławStępień">Kopalnia będzie likwidowana poprzez zasypywanie jej do wysokości 30 m. Następnie powstanie jezioro o pow. 560 ha - taka jest powierzchnia kopalni w jej górnej części - dodam, że głębokość kopalni wynosi 60 m.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WładysławStępień">Przez cały czas likwidacji trzeba odpompowywać skażone wody, oczyszczać je w specjalnie zbudowanym w tym celu zakładzie, następnie, dalej oczyszczać w sieci klarowników i dopiero wtedy woda jest odprowadzana do Wisły, a i tak jest to woda niezbyt czysta. Za skażenie środowiska płaci się olbrzymie kwoty.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WładysławStępień">Trzeba też zlikwidować maszyny pracujące w kopalni, chodzi tu zwłaszcza o dwie potężne koparki, z których każda waży 5 tys. ton i kosztuje 10 mln dolarów. Od półtora roku maszyny te stoją bezczynnie.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WładysławStępień">Likwidacja kopalni Machów będzie trwała do 2000 r., lecz najważniejszy jest w tym procesie pierwszy rok likwidacji, gdy powinno nastąpić przyduszenie siarkowodoru. Dwie olbrzymie koparki, o których wspomniałem, uruchomi się w celu zahamowania zrzutu wody do Wisły. Jest to bardzo ważna operacja ze względu na zminimalizowanie skażenia ekologicznego i dlatego kwota 270 mld zł zaproponowana przez ministerstwo w tegorocznym budżecie na likwidację kopalni jest niewystarczająca.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WładysławStępień">Podniesienie zapisanej w budżecie kwoty na ten cel w wysokości 270 mld zł o 30 mld zł, a ponadto wygospodarowanie dalszych kilkudziesięciu miliardów złotych w wyniku sprzedaży maszyn i urządzeń - wszystko to dałoby możliwość opanowania w pierwszym roku likwidacji kopalni tej bomby ekologicznej, która jest zlokalizowana pod dnem kopalni.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WładysławStępień">Pragnę podkreślić, że w wyniku otrzymanej pomocy finansowej, dokonania podziału przedsiębiorstwa oraz wzrostu cen siarki, część produkcyjna kopalń siarki wytwarza rocznie 1,5 mln ton siarki, a w II półroczu 1994 r. osiągnie równowagę finansową, co będzie oznaczało zwrot w sytuacji górnictwa siarki. Przypominam, że górnictwo siarki, tj. kopalnie w okolicach Tarnobrzegu i Osieku, decyduje o losie kilkudziesięciu tys. ludzi zamieszkałych w kilku miastach, włącznie z miastem woj. Tarnobrzeg.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#WładysławStępień">Pochodzę z górnictwa siarki, jestem posłem z tych terenów, związanym z kopalniami siarki i osobiście od siebie bardzo państwa proszę o pozytywne ustosunkowanie się do wniosku Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławJanas">Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu postanowiła zwrócić się do Komisji budżetowej o przyznanie dodatkowych środków w kwocie 200 mld zł na restrukturyzację przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławJanas">Zaznaczam, że od 3 lat przemysł ten nie otrzymał ani złotówki w formie dotacji z przeznaczeniem na jego restrukturyzację. Przemysł obronny potrzebuje środków na przestawienie się bądź na bardziej nowoczesną produkcję wojskową, bądź na produkcję cywilną. Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu uznała za zasadne przyznanie dotacji z przeznaczeniem na koncentrację produkcji w przemyśle obronnym, który to proces jest elementem składowym szerszego procesu - restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławJanas">O co tu chodzi? W 1991 r. było w Polsce 86 przedsiębiorstw zbrojeniowych. W wyniku wyjścia z Układu Warszawskiego, zmniejszenia się eksportu uzbrojenia rząd postanowił zmniejszyć liczbę przedsiębiorstw zbrojeniowych. Powstała konieczność przeniesienia produkcji zbrojeniowej, która jest niezbędna dla bezpieczeństwa państwa do pozostałych 54 przedsiębiorstw tej branży.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławJanas">Nie wszystkie przedsiębiorstwa zbrojeniowe dobrze dzisiaj prosperują. Część z nich ulega likwidacji. Istnieje pilna potrzeba skoncentrowania niezbędnej produkcji obronnej do 31 przedsiębiorstw, które gwarantują, że będą sprawnie działały. Za skupieniem tej produkcji w mniejszej liczbie zakładów przemawia też to, że w wyniku dokonanych przeobrażeń porwały się powiązania kooperacyjne, które trzeba odbudowywać. Istniejące przedsiębiorstwa obronne posiadają znaczne moce produkcyjne, które są wykorzystane w niewielkim stopniu w wyniku zmniejszenia się zamówień ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej. I ten wzgląd przemawia więc za koncentracją produkcji obronnej w 31 przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StanisławJanas">Jeśli nie dokona się tego, to dotacje państwa na tzw. utrzymanie potencjału obronnego na wypadek wojny w przedsiębiorstwach zbrojeniowych, będą musiały być większe niż przy przeprowadzeniu koncentracji. Tak więc ponosilibyśmy dodatkowe koszty związane z utrzymaniem niezbędnego potencjału obronnego na wypadek wojny, który to potencjał jest niewykorzystany z natury rzeczy, w okresie pokoju.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StanisławJanas">Pragnę podkreślić fakt, że w wyniku rozpadu Układu Warszawskiego, istnieje w naszych przedsiębiorstwach zapotrzebowanie na wiele podzespołów i części, które przedtem były produkowane w innych państwach UW. Powstaje pilna potrzeba uruchomienia produkcji tych części w polskich zakładach zbrojeniowych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#StanisławJanas">Z powyższych względów Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu uznała, że należy wyasygnować z budżetu państwa dodatkowe środki dotacyjne na przemysł zbrojeniowy w wys. 200 mld zł. Dlaczego właśnie Komisja wystąpiła o środki w formie dotacji? Otóż uruchomienie produkcji części i podzespołów w starych zakładach zbrojeniowych nie gwarantuje rentowności tej produkcji, tym bardziej że ze względu na małe zamówienia ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej, produkcja ta nie zawsze może być opłacalna, a jest niezbędna. Samo Ministerstwo Obrony Narodowej określa, że jest to produkcja niezbędna.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#StanisławJanas">Proszę więc o przychylenie się do wniosku Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu i przyznanie 200 mld zł na koncentrację produkcji zbrojeniowej. Zaznaczam, że restrukturyzację przemysłu zbrojeniowego postanowiliśmy przeprowadzić własnymi siłami, tj. przy pomocy środków przedsiębiorstw zbrojeniowych i gwarantowanych przez państwo kredytów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławaZiółkowska">Oddaję teraz głos posłowi - referentowi Komisji budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyEysymontt">Na poprzednim posiedzeniu Komisji zabierałem już głos w sprawie dwóch wniosków zgłoszonych przez Komisję Systemu Gospodarczego i Przemysłu, co oznaczałoby dodatkowe wydatki w budżecie. Dziś otrzymaliśmy wyjaśnienia, które mnie osobiście całkowicie nie satysfakcjonują.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyEysymontt">Raz jeszcze pozwolę sobie przedstawić własne stanowisko w tych sprawach, nie uzurpuję sobie bowiem prawa wyrażania stanowiska całej Komisji. Raz jeszcze w swym wystąpieniu będę zmierzał do wyjaśnienia tego, na co ma zostać przeznaczony ten dodatkowy 1 bln zł, o który wnosi Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu, trzeba to wyjaśnić, gdyż jest to kwota bardzo znaczna.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyEysymontt">Szczerze przyznam, że jeśli kwota dodatkowych 30 mld zł na likwidację kopalni Machów - jest to zresztą najtańszy wniosek Komisji - jest dla mnie wnioskiem umotywowanym, to dwa pozostałe wnioski budzą pytania i zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JerzyEysymontt">Co do przemysłu zbrojeniowego, to prawdą jest to, co powiedział przed chwilą poseł sprawozdawca Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, że przemysł ten znalazł się w krytycznej sytuacji wskutek zerwania wymiany - wprawdzie była to dość specyficzna wymiana - z krajami byłego obozu socjalistycznego i byłego Związku Radzieckiego oraz w następstwie gwałtownego spadku zamówień ze strony MON.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JerzyEysymontt">Moja wątpliwość łączy się z pytaniem, co my właściwie rozumiemy przez określenie przemysł zbrojeniowy? Jakie przedsiębiorstwa, niezależnie od tego czy będą to przedsiębiorstwa państwowe, czy spółki z udziałem skarbu państwa, mają się znajdować pod szczególną ochroną? Oznacza to także kontrolę państwa nad nimi, kontrolę sprawowaną przez organa administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JerzyEysymontt">Część tych przedsiębiorstw produkuje amunicję i co do nich nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że wchodzą one w skład przemysłu zbrojeniowego. Jednak część przedsiębiorstw produkujących na potrzeby wojska, nie są stricte producentami amunicji czy sprzętu wojskowego, a mają udział w puli państwowych pieniędzy. Jestem osobiście temu przeciwny, zaś w wywodzie nam przedstawionym nie znalazłem wyraźnego postawienia kropki nad „i”, tj. określenia, jakiego rodzaju przedsiębiorstw ma dotyczyć państwowy parasol.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JerzyEysymontt">Zaprezentowany na koncepcje koncentracji w przemyśle zbrojeniowym jest posunięciem z zakresu zarządzania, ale nie tłumaczy się ono na kategorie ekonomiczne. Zgadzam się z tymi zamierzeniami, lecz w odniesieniu tylko do przemysłu, który produkuje ściśle biorąc, na potrzeby wojska. Jeśli, natomiast przedsięwzięcia te dotyczyć mają tych zakładów, które mogą podlegać prywatyzacji i przechodzić na produkcję cywilną, opłacalną, taką która może znaleźć nabywców na rynku - to mam wątpliwości wobec takich posunięć. Pytam więc, czy przypadkiem nie rozciąga się nad tymi przedsiębiorstwami parasola, który będzie utrudniał wprowadzanie zdrowych reguł ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#JerzyEysymontt">Wiadomo, że nie ma i w najbliższym czasie nie będzie wiele pieniędzy w budżecie i polskiej armii nie będzie stać na duże zamówienia dla zakładów zbrojeniowych. Nie tylko wojskowi, lecz wielu z nas chciałoby, żeby polska armia była niekoniecznie duża, lecz silna i nowoczesna. Pamiętajmy również o tym, że część produkowanego w naszych zakładach uzbrojenia, to uzbrojenie przestarzałe, nastawione na zupełnie inną doktrynę zobowiązań militarnych.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#JerzyEysymontt">Mam pytanie adresowane właściwie do Ministerstwa Obrony Narodowej - jaka jest długofalowa strategia dotycząca wyposażenia naszego wojska w sprzęt? Co mamy importować? Co produkować we własnym zakresie? Tak jednak, czy inaczej - wszystko to wymaga dużych pieniędzy. Tymczasem dzisiaj ogólną troską powinno być to, żeby polska armia była dobrze uzbrojona, lecz uzbrojona jak najtańszym kosztem. Trzeba optymalizować poczynania pod tym kątem, uzbrajając armię przy uwzględnieniu odpowiednich parametrów jakościowych i według funkcji minimum kosztów. W takich warunkach działamy, a w najbliższym czasie warunki te nie zmienią się.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#JerzyEysymontt">Jeśli zostanę przekonany, że owe 200 mld zł dla przemysłu zbrojeniowego będzie służyło realizacji takiej właśnie polityki, to opowiem się za tym wnioskiem. Nie jestem jednak przekonany, że środki te wesprą politykę, o której mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#JerzyEysymontt">Co do wniosku dotyczącego kwoty 800 mld zł, to poseł referent potraktował potrzeby regionalne jako potrzeby tak oczywiste, że nie ma nawet sensu o nich dyskutować. Wszystko więc niby wiadomo, ale w istocie z tego co usłyszeliśmy nic nie wynika.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#JerzyEysymontt">Najpierw owe 800 mld zł miało być przeznaczone dla dwóch regionów: łódzkiego i wałbrzyskiego. Potem uznano, że pieniądze te powinny zostać podzielone pomiędzy trzy regiony, tj. również woj. katowickie. Nic nie mam przeciwko Katowicom, nie śmiałbym mieć cokolwiek przeciwko, ale faktem jest, że już trzy województwa mają partycypować w podziale tej kwoty. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#JerzyEysymontt">Po drugie, w dalszym ciągu nie mamy odpowiedzi na istotne pytania. Jedno z tych województw, woj. wałbrzyskie bliżej znane. Całkowicie zgadzają się z tym, że regionowi wałbrzyskiemu należy się pomoc, muszę też skonstatować, że w ostatnich latach „utopiono” tam biliony złotych w niezbyt efektywny sposób. Jako przedstawiciel Komisji budżetowej, chcę wiedzieć, co w tych województwach ma być zrobione za te 800 mld zł. Jeśli otrzymam odpowiedź na to pytanie, to poprę wniosek o przyznanie tych dodatkowych środków.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#JerzyEysymontt">Nie jest rzeczą dobrą, że w projekcie budżetu na 1994 r. przemysł jest jedyną dziedziną, na którą spadają nakłady. Świadczy to o jednym: że nasz budżet jest w takiej sytuacji, że nie będzie go stać na spełnianie aktywnej roli w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#JerzyEysymontt">Nie przyjmujcie państwo mego votum separatum wobec zgłoszonych wniosków Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu jako wyrazu niedoceniania tych problemów. Wszakże te dodatkowe kwoty są na tyle znaczące, że musimy mieć pełne przekonanie, iż ich wydatkowanie przyniesie pożądane efekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, aby teraz zabrał głos pan minister R. Pazura, który zapowiedział, że ma nam coś istotnego do zakomunikowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardPazura">Zgadzam się ze sposobem rozumowania posła J. Eysymontta, stwierdzając że postawił on najbardziej zasadnicze pytania w sprawie restrukturyzacji. Powtórzę raz jeszcze to, co już mówiłem na posiedzeniu Komisji budżetowej: środki na restrukturyzację tylko wtedy dadzą pozytywne efekty, jeżeli będą rozdzielane według ścisłych procedur i przy spełnieniu określonych warunków oraz według konkretnych projektów. Tezy te mogę udowodnić na podstawie praktyki z lat 1989–1993.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RyszardPazura">Wczoraj miałem już okazję wypowiadania się na posiedzeniu Komisji budżetowej w sprawie możliwości wykorzystania środków przeznaczonych na tzw. restrukturyzację regionalną.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RyszardPazura">Dzisiaj chcę poinformować posłów o projekcie ustawy, która ma związek finansowy z powyższym problemem. Mianowicie, rząd wczoraj zaakceptował projekt ustawy o kontroli płac w sferze na rozrachunku gospodarczym, która to ustawa niebawem zostanie przesłana do Sejmu. Z tytułu tej ustawy budżet państwa uzyska pewne środki. Przewiduje się, że sankcje z tytułu niewykonywania umów, porozumień oraz sankcje za nadmierne tempo wzrostu wynagrodzeń - w projekcie ustawy proponuje się różne metody kontroli płac - przyniosą ok. 2 bln zł. Zakłada się, że połowę środków, które wpłyną do budżetu z tytułu sankcji płacowych, rząd jest gotów przeznaczyć dla Agencji Rozwoju Przemysłu, która fachowo uczestniczy - jak uważamy - w realizacji konkretnych projektów restrukturyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RyszardPazura">Jeśli parlament przyjmie tę ustawę, a ja nie mam wątpliwości, że zostanie ona uchwalona, to 1 bln zł będzie mogło zostać przeznaczone na cele restrukturyzacyjne, lecz za pośrednictwem istniejących wyspecjalizowanych instytucji. Agencja Rozwoju Przemysłu ma w tym względzie doświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#RyszardPazura">Chciałem państwa poinformować o możliwości uzyskania dodatkowych środków na cele, o których jest mowa w rozpatrywanych wnioskach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy słowa pana ministra mam tak rozumieć, że rząd wniesie autopoprawkę do budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardPazura">Nie. Rząd w projekcie tej ustawy, o której mówiłem wystąpi o upoważnienie, żeby część środków, które wpłyną do budżetu z tytułu sankcji płacowych, była przeznaczona na restrukturyzację. W trybie przewidzianym przez ustawę, którą zapowiadam, będzie to możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekPol">Chcę się odnieść do kilku stwierdzeń, ocen i wniosków. W świat popłynęły już i w dalszym ciągu płyną informacje mijające się z prawdą. W debacie budżetowej dobrze jest występować jako ten minister, który w tegorocznym projekcie budżetu otrzymał mniej środków niż w budżecie za ub.r. nie tylko w wymiarze nominalnym, lecz również realnym. Chcę jednak zdementować to stwierdzenie, a wzięło się ono z różnic w podstawie naliczania.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarekPol">Projekt budżetu w części dotyczącej przemysłu wykazuje wręcz największą dynamikę w odniesieniu do ub.r. i w porównaniu z innymi resortami. W warunkach porównywalnych, dynamika wzrostu środków budżetowych na przemysł w br. w porównaniu z ub.r. wynosi 143, 3% . Błąd wziął się ze zmienionych metod naliczania niektórych dotacji, w tym dotacji do nawozów. W wykonaniu budżetu w tej części za ub.r., które wyniosło według oficjalnych sprawozdań 5,069 bln zł - jest to przewidywane wykonanie, gdyż nie ma jeszcze ostatecznego rachunku - mamy 647,4 mld zł dotacji do nawozów. Dotychczas dotacje te były przekazywane przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu, a według zmienionych reguł, będą one przekazywane z rezerwy Ministerstwa Finansów. W związku z tym, rzeczywiste przewidywanie wykonania ubiegłorocznego budżetu w omawianej części wynosi 4,420 bln zł. Biorąc pod uwagę, że rzeczywiste wydatki zaplanowane w budżecie Ministerstwa Przemysłu i Handlu na ten rok wynoszą 5,854 bln zł, a także dokładając do tej kwoty rezerwę przeznaczoną na częściową spłatę zobowiązań likwidowanych zakładów górniczych - w projekcie budżetu przewidziane jest na ten rok 6,3 bln zł. Okazuje się więc, że dynamika wzrostu tej części budżetu wynosi 143,3% .</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MarekPol">Nie mówię tego, żeby wykazać, że jestem zadowolony z tegorocznego budżetu. Jako minister przemysłu i handlu nie jestem z niego zadowolony i twierdzę, że przemysłowi przydałaby się nawet dwukrotnie większa kwota, która bez trudu mogłaby zostać wydatkowana w sposób ekonomicznie uzasadniony. Mówię o tym po to, żeby obalić pewne mity, które z jednej strony są wyrazem troski o losy przemysłu, lecz z drugiej strony wyciąga się z nich wnioski, że rząd i minister przemysłu i handlu przespali okres przygotowywania budżetu. Podane przeze mnie informacje przeczą tym mitom.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MarekPol">Chcę potwierdzić to, co powiedział minister R. Pazura. Owa zapowiadana ustawa płacowa, projekt tej ustawy zakłada, że 50% wpływów pochodzących z sankcji płacowych, zostanie przeznaczona na dochody Agencji Rozwoju Przemysłu. W tej sprawie chcę jeszcze powiedzieć coś od siebie. W dyskusji nad budżetem przez cały czas reprezentowałem pogląd, że dotacje powinny być skierowane tylko tam, do tych miejsc, które z założenia są deficytowe, na wsparcie tych procesów gospodarczych, które z założenia należą do niedochodowych. Do nich np. należy taki cel, jak likwidacja kopalni Machów. To samo dotyczy części nie rentownych kopalń węgla kamiennego. Krótko mówiąc: dotacje powinny służyć procesom, które nie mogą przynosić dochodów.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#MarekPol">Od dawna jestem też zdania, że środki przeznaczone na restrukturyzację powinny być skierowane do instytucji, które zajmują się wdrażaniem tych procesów, tj. do tzw. funduszy z misją, z celem. One udzielają kredytów na łagodniejszych warunkach aniżeli banki, pod określone cele. W tym przypadku pod przyjęte przez rząd programy restrukturyzacji branż i sektorów gospodarki. Można więc się przy wdrażaniu restrukturyzacji posłużyć taką instytucją, jak Agencja Rozwoju Przemysłu, choć niekoniecznie musi to być akurat ta instytucja. Chodzi o instytucje, które decydują się na bardziej ryzykowne operacje przy mniejszym oprocentowaniu pożyczek niż banki.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#MarekPol">Jeżeli okaże się, że z tytułu sankcji płacowych budżet państwa zyska w br. 1 bln zł - nie wierzę, żeby mógł uzyskać 2 bln zł - to będzie kolejny dodatkowy zastrzyk pieniędzy, które można przeznaczyć na cele restrukturyzacyjne.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#MarekPol">Inne poruszone w dyskusji sprawy. Poseł J. Eysymontt słusznie wyraża obawę o to, żeby zakres ochrony rozciągniętej przez państwo nad przemysłem o znaczeniu strategicznym nie był zbyt szeroki, był natomiast ściśle określony. Większa jest kuratela państwa wobec tego przemysłu, a za tym idą większe środki z budżetu. Nie sprzeczałabym się o to, czy lista zakładów zbrojeniowych ma obejmować 31 zakładów, czy mniej. Powinny być to przedsiębiorstwa przemysłu obronnego zaliczone do grupy przedsiębiorstw o znaczeniu strategicznym na podstawie spec-ustawy niedawno uchwalonej przez Sejm. Przy sporządzaniu tej listy założenie było takie, że powinna ona odpowiadać zakresowi planu mobilizacji gospodarki. Chcę tylko jeszcze dodać, że 3 lata temu było ok. 90 zakładów posiadających ten szczególny status i związane z nim specjalne przywileje. Teraz ma być 31 zakładów posiadający ten status, zaś ich przywileje są wątpliwe.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#MarekPol">Sprawa pozaekonomicznych metod zarządzania. Chcę stwierdzić, że pozaekonomicznymi metodami zarządzania mogą być objęte wszystkie przedsiębiorstwa, które są przekształcanie w jednoosobowe spółki skarbu państwa. W takim przedsiębiorstwie reprezentant skarbu państwa, tj. odpowiedni minister ma uprawnienia właścicielskie i w praktyce zarząd spółki musi wykonać każde jego polecenie. Podstawę do tych przekształceń daje Kodeks handlowy. Jeżeli mówimy, zatem o administracyjnym zarządzaniu w tej grupie przedsiębiorstw przemysłu obronnego tylko dlatego, że jednostki te są przekształcane w jednoosobowe spółki skarbu państwa, to musimy stwierdzić, że administracyjne zarządzanie jest możliwe zarówno wtedy, czy zakłady te znajdą się w gestii ministra przemysłu i handlu, czy ministra przekształceń własnościowych. W obu przypadkach administracyjne zarządzanie jest możliwe i nie ono jest problemem.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#MarekPol">Występuje innego rodzaju problem - do jakiego stopnia można prywatyzować zakłady przemysłu obronnego, a poza jaką granicę nie można tego robić? W grupie owych 31 przedsiębiorstw są takie zakłady, które nie powinny, nie mogą zostać sprywatyzowane. W niektórych z nich prywatyzacja jest wykluczona z uwagi na charakter ich produkcji obronnej. W owej grupie 31 przedsiębiorstw są jednak i takie, gdzie prywatyzacja jest nie wykluczona ze względu bądź na rodzaj produkcji obronnej, bądź na to, że są to zakłady w przeważającej części zajmujące się produkcją cywilną. Nie jest więc tak, że wszystkie 31 przedsiębiorstw musi pozostać na statusie przedsiębiorstw państwowych. Nie wyklucza się, że część tych zakładów będzie podlegać prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#MarekPol">W dyskusji poruszony został problem pozaekonomicznych metod zarządzania i związanych z nimi wydatków z budżetu. Informuję, że przedsiębiorstwa te otrzymują tylko środki wynikające z planu mobilizacji gospodarki. Jest to kwota ponad 700 mld zł zapisanych w projekcie budżetu Ministerstwa Przemysłu i Handlu oraz ok. 280 mld zł w budżecie Ministerstwa Finansów. Kwoty te są przeznaczone na zwrot kosztów ponoszonych przez te przedsiębiorstwa z tytułu utrzymywania zdolności obronnej, tj. kosztów wynikających z obligatoryjnych zadań tych zakładów. Trudno więc powiedzieć, że te przedsiębiorstwa żyją kosztem reszty gospodarki, a sądzę, że gdyby nawet tak postawić sprawę, to reszta społeczeństwa zgodzi się na niewielkie opodatkowanie na rzecz obronności kraju.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#MarekPol">Odnosząc się do wniosku, który przedstawiał poseł S. Janas, to cieszyłbym się, gdyby budżet ministerstwa mógł uzyskać owe dodatkowe 200 mld zł na koncentrację przemysłu obronnego, tj. na skupienie produkcji i zdolności obronnej w jak najmniejszej liczbie zakładów. Dodam, że owe 200 mld zł było zapisanych w pierwotnej wersji budżetu, lecz na pierwszym etapie pracy nad budżetem, w dokumencie tym znajdowało się również wiele innych pozycji, które potem musiało zostać skreślonych.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#MarekPol">Czy brak tych dodatkowych środków eliminuje możliwość koncentracji produkcji w przemyśle obronnym? Ministerstwo przygotowało się do działania na tym polu zgodnie z nieco inną filozofią. Mianowicie, będzie się uruchamiało dotacje w miarę uzyskiwania przez zakłady zdolności mobilizacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#MarekPol">Dotychczas środki były dzielone na większą liczbę zakładów przemysłu obronnego, w ub.r. między 49 zakładów. W br. maksymalna liczba przedsiębiorstw wyniesie 31, co pozwoli na to, żeby zakłady te lepiej wykorzystywały swe zdolności produkcyjne, przejmując część produkcji od kooperantów, co także jest konieczne w ramach koncentracji przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#MarekPol">Czy oznacza to, że jeżeli nie uzyskamy 200 mld zł, nie przeprowadzimy tej koncentracji? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć. W każdym razie będziemy usilnie poszukiwać rozwiązań prowadzących do tego celu.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#MarekPol">Kwestia dopłaty 30 mld zł do kwoty przeznaczonej w projekcie budżetu na likwidację kopalni Machów. Kwota przewidziana na ten cel w budżecie wynosi 270 mld zł, a więc chodzi o ok. 10–11-procentowe zwiększenie planowanej w budżecie kwoty. Dodatkowe pieniądze na likwidację kopalni są, oczywiście, potrzebne. To bardzo ważna sprawa, przede wszystkim z punktu widzenia ekologii, a także z uwagi na potrzeby regionu. Czy oznacza to, że jeśli nie otrzymamy owych 30 mld zł proces likwidacji zostanie zatrzymany? Nie, będziemy również szukać innych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#MarekPol">Powtarzam, że byłoby bardzo dobrze, gdyby budżet ministerstwa otrzymał zgodnie z wnioskiem Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, dodatkowe środki zarówno na likwidację kopalni Machów, jak i na przemysł obronny. Jeśli jednak nie otrzymamy tych pieniędzy, to i tak procesy te będą postępowały naprzód, choć zapewne z większymi trudnościami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WładysławStępień">Chcę krótko uzupełnić opinię posła J. Eysymontta. Podzielam jego pogląd, że środki przeznaczone na restrukturyzację regionalną powinny być wydatkowane na konkretne cele, które mamy prawo znać i że ktoś musi być za to rozliczony.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WładysławStępień">Dysponuję dokumentem sporządzonym przez pełnomocnika rządu, w sprawie restrukturyzacji regionu łódzkiego. Pełnomocnik pokazuje wprawdzie konkretne tytułu przewidywanych wydatków, lecz są to tytuły nazbyt ogólne. Tymczasem Komisja wnioskująca powinna nam przedstawić szczegółowy program działań służących zagospodarowaniu dodatkowych 800 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WładysławStępień">Jeżeli np. w jednym z wariantów został zapisany taki cel, jak utworzenie funduszu gwarancji i dopłat kredytowych, opatrzony kwotą 1 bln zł - mówię o programie restrukturyzacji regionu łódzkiego - zaś inny wariant przewiduje, iż koszt owego funduszu wyniesie 400 mld zł - to budzą się wątpliwości. W programie zapisuje się różne kwoty, czekając na decyzje dotyczące zakresu działań restrukturyzacyjnych i na przyzwolenie lub brak przyzwolenia rządu i Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WładysławStępień">Jestem tego samego zdania, co poseł J. Eysymontt, że Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu zgłaszając wniosek o dodatkowe środki, powinna równocześnie zaproponować szczegółowy sposób ich wydatkowania.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WładysławStępień">Uważam, że wystąpienie ministra R. Pazury było bardzo ważne, jako że wskazywało ono na możliwość pokrycia dodatkowych wydatków. Co się tyczy owych 30 mld zł dla kopalni Machów, to chciałem jeszcze dodać, że pozwoli to zapewnić pracę dla 1.100 ludzi, zaś zgodnie z zaplanowanymi działaniami, będą one wykonywane przez 270 osób. Raz jeszcze podkreślam, że środki te pozwolą na uruchomienie dwóch ciągów technologicznych, niezbędnych do tego, aby koparki zostały przygotowane do pracy i raz jeszcze proszę Komisję o akceptację podniesionych przeze mnie argumentów w sprawie Machowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławJanas">Nawiązując do wystąpienia ministra R. Pazury, zgadzam się, że środki na konkretne cele związane z procesem restrukturyzacji powinny być pozyskiwane przez przedsiębiorstwa drogą kredytów bankowych, jeśli to możliwe, uzyskiwanych z gwarancjami skarbu państwa. Zwracam jednak uwagę, że Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu proponuje w swym wniosku koncentrację niezbędnej produkcji wojskowej, tej którą musimy utrzymać z uwagi na bezpieczeństwo państwa. Przeniesienie produkcji oznacza, że niektóre zakłady ulegną likwidacji bądź przekształceniu. Oczywistym jest, że w warunkach pokojowych jest to produkcja nieopłacalna, natomiast na przypadek wojny, niezbędne jest jej utrzymanie. A więc cele restrukturyzacji zostały ustalone konkretnie. Mogą odczytać, jeśli członkowie Komisji sobie życzą, odpowiedni fragment dokumentu, który przedstawia te cele. Wskazuje się na określone przedsiębiorstwa, na określone rozwiązania i na konkretne środki, że podam tylko jeden przykład, aby na przeniesienie tej produkcji z łódzkiej Bistony przeznaczyć kwotę 7 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechBłasiak">Niemiennie wracamy z poseł J. Kraus do sprawy dotacji dla kopalń węgla kamiennego. Chodzi nam o zapisaną w budżecie kwotę 2,666 bln zł z przeznaczeniem na koszty likwidacji kopalń wraz z towarzyszącymi osłonami socjalnymi. Od 1990 r. konsekwentnie zwracam się do Ministerstwa Przemysłu i Handlu oraz do Państwowej Agencji Węgla Kamiennego z pytaniem - jakie są trwałe kryteria nierentowności kopalń? I od 1990 r. nie uzyskałem satysfakcjonujących mnie danych na ten temat. Od 1990 r. wciąż pojawiają się coraz to nowe nazwy trwale nierentownych kopalń, coraz to inne liczby dotyczące kopalń przeznaczonych do likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WojciechBłasiak">Do wyżej podanej przeze mnie pokaźnej kwoty przeznaczonej na likwidację kopalń, ministerstwo niedawno dodało załącznik, w którym pisze się, że 7 kopalń przeznaczono do całkowitej likwidacji oraz 6 do częściowej likwidacji. Czytamy tam - a cały czas mówię mowa jest o kopalniach trwale nierentownych, że kopalnia Saturn w listopadzie 1993 r. miała 154, 8 tys. zł dodatniej akumulacji na 1 tonie węgla. Kopalnia Sosnowiec - 108,1 tys. zł dodatniej akumulacji na 1 tonie. Kopalnia Barbara-Chorzów miała 151,3 tys. zł dodatniej akumulacji na 1 tonie. Kopalnia Paryż - 170,3 tys. zł dodatniej akumulacji na 1 tonie. Kopalnia Żory - o którą toczyła się batalia telewizyjna - miała 335 tys. zł dodatniej akumulacji na 1 tonie. Kopalnia Rymer miała 20 tys. zł dodatniej akumulacji na 1 tonie. Kopalnia Porąbka-Klimontów miała 1,4 tys. zł dodatniej akumulacji na 1 tonie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WojciechBłasiak">Mamy podjąć bardzo poważną decyzję, bo raz zatopiona kopalnia nie jest już do odratowania. Od 1990 r. prowadzimy swoją prywatną wojnę o uratowanie polskiego górnictwa węgla kamiennego. Od 1990 r. do tej pory żadne z kolejnego kierownictwa Ministerstwa Przemysłu i Handlu nie przedstawiło przekonujących argumentów na temat trwałej nierentowności kopalni.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WojciechBłasiak">Istnieje jeszcze problem manipulacji wielkością zasobów. Mam przed sobą pismo Zarządu Związku Zawodowego Górników Polskich Kopalni Pstrowski, która została przez ministerstwo uznana za kopalnię o wyczerpujących się zasobach. Pozwolę sobie przeczytać to pismo: Po zapoznaniu się z materiałami dotyczącymi planów na lata 1994–1995, ogromne zaskoczenie wzbudziła informacja o terminie zakończenia eksploatacji w naszej kopalni i zaliczenia jej do grona kopalń przeznaczonych do likwidacji. Argumentowanie przyczyn likwidacji wyczerpywaniem się zasobów świadczy o podejściu do tego zagadnienia ze strony naszej spółki węglowej, która operuje innymi danymi, aniżeli dane oparte o badania naukowe wykonane na zlecenie spółki.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WojciechBłasiak">Tyle mówi pismo związkowców z kopalni Pstrowski.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WojciechBłasiak">Albo więc ministerstwo przedstawi szczegółowe uzasadnienie o trwałej nierentowności poszczególnych kopalń - albo będziemy zmuszeni wystąpić o zdjęcie z tegorocznego budżetu kwoty ponad 1 bln zł przeznaczonej na likwidację kopalń, które w listopadzie ub.r. wykazywały dodatnią akumulację.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#WojciechBłasiak">Sprawa ta wykracza poza sprawy finansów na 1994 r. Podjęcie tych decyzji uruchamia cały ciąg działań, które w konsekwencji wcześniej czy później doprowadzą do zasypania lub zatopienia danej kopalni. Sprawa jest bardzo poważna i jeżeli ministerstwo oraz Państwowa Agencja Węgla Kamiennego nie przedstawią przekonującego uzasadnienia, to będziemy wnosili o wykreślenie tej kwoty z budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiesławaZiółkowska">Myślę, że sprawa jest na tyle ważna, a poseł W. Błasiak na tyle zdecydowany w formule swego wniosku, aby pan minister M. Pol od razu odpowiedział na postawione zarzuty. Jest wśród nich zarzut, że minister przemysłu chce likwidować rentowne górnictwo. Po wyjaśnieniu tej kwestii, powrócimy do wniosków Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jeszcze kilka słów w poruszonej sprawie. Na koniec 1990 r. były sporządzane analizy rentowności poszczególnych kopalń z uwzględnieniem zmiennych czynników takich, jak - światowe ceny węgla, poziom wydobycia oraz ruch płac. Wiadomo, że ruch płac - w tej chwili jest on dość poważny - może w istotny sposób rzutować na poziom rentowności. W wyniku tych analiz okazało się, że projekcja sytuacji poszczególnych kopalń nacechowana była znacznymi rozbieżnościami i zmieniała się w zależności od poziomu zastosowanych zmiennych. W zasadzie tylko dwie kopalnie wypadły w każdym wariancie negatywnie: kopalnia Wiktoria i kopalnia Thorez. Nawet wyniki kopalni Nowa Ruda były wątpliwe.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Na tym tle mam dwa pytania do pana ministra. Po pierwsze, co dzieje się z kontrolą płac. Po drugie, jakie są relacje płac górnictwa w stosunku do innych gałęzi przemysłu?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Według prasy, nie wiem czy można w to wierzyć, czy nie, wzrost płac w górnictwie wyniósł ponad 100% w ub.r. i że proporcja płacowa między górnictwem a resztą przemysłu przekroczyła współczynnik 2:1. Są to nie spotykane wskaźniki na świecie i jeśli tak jest, to taki wzrost płac może bardzo szybko doprowadzić do upadku nawet dobre kopalnie. Na świecie górnicy przodkowi zarabiają w porównaniu z pracownikami innych gałęzi przemysłu jak ponad 2:1, zaś górnicy dołowi zarabiają w stosunku do pracowników innych gałęzi przemysłu o 25% więcej. Chciałem autorytatywnie usłyszeć, jak przedstawiają się te proporcje u nas? Bo jeśli jest tak, jak podaje prasa, to dodawanie pieniędzy do tego kotła nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekPol">Ja też czytałem mylne informacje o dochodach górników, a rozchodzą się one lotem błyskawicy. Jak wyglądają fakty?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MarekPol">Dynamika wynagrodzeń w 1993 r. w górnictwie węgla kamiennego w stosunku do 1992 r. wynosiła 42,1% , tj. wynagrodzenia tej grupy górników były nominalnie o 42,1% wyższe niż w 1992 r. Jak się one mają do innych pracowników przemysłu? Wzrost wynagrodzeń górników był w 1993 r. o kilka punktów wyższy niż wzrost pracowników przemysłu w grupie pracowników utrzymujących się z pracy. Jest to w skali kraju pewnym ewenementem, gdyż w grupie pracowników utrzymujących się z pracy w 1993 r. nastąpił nawet realny spadek dochodów, a już na pewno ich stagnacja. Natomiast w grupie górników węgla kamiennego mieliśmy do czynienia z kilkupunktowym wzrostem płac w 1993 r., realnym wzrostem, lecz nie o 105% , jak z przerażeniem przeczytałem w „Życiu Warszawy”.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MarekPol">Na spotkaniu w Łodzi dowiedziałem się, że dynamika płac w górnictwie węgla kamiennego w grudniu 1993 r. wynosiła 45% w stosunku do poprzedniego miesiąca, tylko każdy zapomina, że w grudniu są wysokie wypłaty Barbórek. Na temat górnictwa krążą więc tego rodzaju mity.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MarekPol">Jak przedstawiają się fakty? Co do płac górników dołowych, to w 1993 r. poziom ich płac w stosunku do przeciętnych płac w sześciu działach gospodarki narodowej jest nieco niższy. Jeśli zaś chodzi o górników przodkowych, to proporcja ich płac w stosunku do przeciętnej w sześciu działach kształtuje się powyżej 2.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MarekPol">Można więc powiedzieć, że w relacjach ogólnych proporcje światowe są zachowane, tyle tylko iż można zapytać czy i na ile nasze płace są płacami światowymi. Oczywiście, że oczekiwania górników są znacznie wyższe i teraz wyraża się je bardzo aktywnie, zwłaszcza przez Związek Zawodowy „Solidarność”, „Solidarność 80” i Związek Zawodowy Górników Kontra.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#MarekPol">Na temat prywatnej wojny posła W. Błasiaka o kopalnie, to faktycznie mogę powiedzieć, że odczuwam tę prywatną wojnę na każdym kroku i na każdym kroku słyszę, że Ministerstwo Przemysłu i Handlu niszczy górnictwo, niszczy to, co nasze polskie z niewiadomych przyczyn. Być może powiem ironicznie, że działa tu ta osławiona zagraniczna agentura, o której się mówi.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#MarekPol">Niemniej jednak, pewne sukcesy w górnictwie istnieją. Od kilku miesięcy górnictwo węgla kamiennego zaczęło wypracowywać w swej działalności bieżącej pewną akumulację dodatnią. Najpierw wypracowywało dodatni zysk brutto. Od kilku miesięcy zaczęło wypracowywać dodatni zysk netto.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#MarekPol">Czy to oznacza ogólnie pozytywną sytuację finansową górnictwa? Nie. Z punktu widzenia prawa upadłościowego górnictwo jest dalej wielkim bankrutem. Kilka miesięcy temu był to bankrut nie tylko z punktu widzenia prawa upadłościowego, lecz także bankrut, który zwiększał w sposób istotny straty. Co miało wpływ na tę zmianę sytuacji? Pan poseł W. Błasiak miał wgląd w program restrukturyzacji węgla kamiennego jako przedstawiciel Związku Zawodowego Kontra...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WojciechBłasiak">Jestem posłem, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekPol">Dobrze. Powiem, że miał pan okazję otrzymać program restrukturyzacji węgla kamiennego. Dziś złożyłem ten program w sekretariacie Komisji, z tym że jest to dokument Ministerstwa Przemysłu i Handlu, jeszcze nie zatwierdzony przez rząd. Póki co, jest on realizowany przez ministerstwo.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MarekPol">Co zawiera program restrukturyzacji węgla kamiennego? Zostały w nim przede wszystkim zapisane podstawowe cele tego decydującego o bezpieczeństwie energetycznym kraju, bardzo ważnego sektora. Cele te to - uzyskanie w 1995 r. rentowności górnictwa węgla kamiennego, osiągnięcie takiej trwałej sytuacji, żeby górnictwo zarabiało samo na siebie, nie przynosiło strat, aby nie pogłębiała się niepewność jutra. Ważnym też celem jest zapewnienie konkurencyjności polskiego węgla na rynkach zagranicznych. Poziom eksportu ma być utrzymany na poziomie od kilkunastu do ponad 20% całego wydobycia węgla, ale ma to być eksport trwały, ekonomicznie uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MarekPol">Program zakłada oddłużenie górnictwa węgla kamiennego, a poziom jego zadłużenia wynosi 72 bln zł. Zobowiązania netto zaczęły, szczęśliwie spadać w ostatnich miesiącach, wynosząc obecnie 27,5 bln zł w całym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MarekPol">Celem programu jest również wypracowanie środków finansowych na inwestycje i to zarówno na inwestycje modelowe, jak i na inwestycje modernizacyjne. Pod tym ostatnim względem sytuacja ulega poprawie. Dwa następne cele programu to: stworzenie warunków ekonomicznych do stopniowego wzrostu płac, czego domagają się górnicy i ze względu na ich ciężką pracę mają do tego prawo; chodzi zarazem o to, żeby wzrost płac oparty był na zdrowych ekonomicznie podstawach. Stworzy to trwały fundament do rozwiązania spraw zatrudnienia w sektorze, który w tej chwili zatrudnia 320 tys. osób i którego sytuację obserwują ze szczególną uwagą co najmniej 300 tys. rodzin w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#MarekPol">Czy omawiany program restrukturyzacji jest programem likwidacji kopalń węgla kamiennego w Polsce? Chcę wyraźnie zdementować takie informacje, które rozpowszechnia się albo z braku wiedzy, albo ze złośliwości, o którą nie chcę podejrzewać.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#MarekPol">Znaczną część działań transformacyjnych podejmuje się w kopalniach i w spółkach, a ponadto znaczna ich część jest zapisana w tegorocznym budżecie państwa, który musi pokryć te wydatki. Dlatego ten obszar likwidacji, który jest finansowany przez państwo, to obszar najbardziej widoczny.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#MarekPol">Przemysły surowcowe z natury rzeczy mają na sobie piętno śmierci, bo zasoby muszą się kiedyś wyczerpać. Każda likwidacja ze zrozumiałych powodów budzi niepokój i obawę pracowników. Zarówno więc problem likwidacji trwale nierentownych kopalń, jak i tych zakładów, gdzie zasoby wyczerpały się budzą ogromne emocje, napięcia społeczne oraz olbrzymie wydatki, które musi ponosić budżet. Chcę wyraźnie powiedzieć, że za moich rządów w ministerstwie, nie została podjęta żadna decyzja o likwidacji kolejnej kopalni.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#MarekPol">W programie restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego zapisanych zostało 9 kopalń przewidzianych do likwidacji, co do których decyzje zostały już podjęte. Są to: Wałbrzyskie Kopalnie Węgla Kamiennego - dwie z nich postawiono w stan likwidacji już w 1943 r. - Nowa Ruda, Barbara-Chorzów, Siemianowice, Paryż i kopalnia Pstrowski. Decyzje te zostały już podjęte, są one konieczne i rząd zamierza je zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#MarekPol">Czy są możliwe jakieś zmiany w programie? W obecności posła W. Błasiaka powiedziałem, że tylko krowa nie zmienia zdania, jeśli potrafi się jej udowodnić, że popełniła błąd. Jeśli jednoznacznie wskaże się przy pomocy rachunku ekonomicznego, że kopalnia może uzyskać trwałą rentowność, to na pewno decyzja o jej likwidacji zostanie zmieniona. Chodzi tu o zmianę decyzji wobec przedstawienia nowych argumentów, czy nowej zaistniałej sytuacji, a nie o przedłużenie procesu likwidacyjnego, jak to się na ogół wnioskuje. Bo przedłużenie tego procesu oznacza wydłużenie dotacji dla kopalń. Zaznaczam, że poza dwoma przypadkami, nie było wniosku o cofnięcie decyzji o likwidacji, były tylko wnioski o wydłużenie procesu likwidacji, tj. o wydłużenie stanu, w którym kopalnia funkcjonuje w oparciu o środki z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#MarekPol">Niekiedy może to mieć uzasadnienie. Jeśli np. weźmiemy kopalnię Nowa Ruda, to w programie proponuje się, żeby jej likwidacja trwała do 2001 r. Decyzję tę podjęliśmy świadomie, gdyż jest to jedyny zakład pracy w tym rejonie i nie ma gdzie przemieścić zwalnianych ludzi. Co do pozostałych zakładów, to w zasadzie decyzje nie ulegają zmianie, choć wiem, że będą jeszcze trwały dyskusje nad nimi. Możliwa jest również zmiana działań w odniesieniu do kopalń Żory i Siemianowice, tj. zamiana likwidacji tych kopalń na ich częściową likwidację. Zaznaczam, że tego rodzaju poczynania polegające na wycofywaniu się z części obszarów wydobycia w kopalniach wykonuje się nieomal co miesiąc, są one codzienną praktyką.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#MarekPol">Co do generalnej filozofii programu i problemu dodatniej akumulacji osiągniętej przez kopalnie w jednym miesiącu, tj. w listopadzie ub.r., to chcę powiedzieć, że sytuacja w górnictwie uległa poprawie w ub.r. z kilku powodów. Jednym z nich jest szybszy wzrost cen węgla, aniżeli spadek wartości pieniądza w ub.r. Drugi powód, i to znacznie ważniejszy od wzrostu cen węgla, jest spadek kosztów wydobycia 1 tony węgla wynikający z dwóch przyczyn. Pierwsza przyczyna, to działania oszczędnościowe, druga to wyzbywanie się przez ograniczające wydobycie kopalnie niepotrzebnego majątku wskutek czego obniża się udział kosztów robocizny w kosztach ogólnych. To jest w pewnym stopniu odpowiedź na pytanie postawione przez posła T. Syryjczyka.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#MarekPol">54% kosztów w każdej tonie węgla, to są koszty płacowe. Stąd na dobrą sprawę, jeżeli w górnictwie nie nastąpi obniżenie zatrudnienia, to redukcja kosztów wydobycia 1 tony węgla będzie prawie że niemożliwa.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#MarekPol">Co do zatrudnienia, to wskutek świadomej decyzji podjętej przeze mnie i kierownictwo resortu, po wielu godzinach dyskusji, będzie wyhamowanie gwałtownego spadku zatrudnienia w górnictwie, co było planowane. W br. spadek zatrudnienia w górnictwie węgla kamiennego został zaplanowany na ok. 31 tys. do 32 tys. ludzi. Wynika to przede wszystkim z zablokowania przyjęć do górnictwa oraz z normalnego, corocznego odchodzenia pracowników, głównie na emerytury i renty - z tego tytułu corocznie odchodzi z pracy od 24–25 tys. ludzi. Ponadto, zakładamy że ok. 7–8 tys. osób odejdzie dobrowolnie wybierając odprawy górnicze.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#MarekPol">Tak więc zakłada się, że łącznie odejdzie w br. z górnictwa węgla kamiennego od 31–32 tys. ludzi. Ekonomika wskazuje, że powinniśmy ostrzej redukować zatrudnienie w tym sektorze, ale wiemy, że jest to źródło utrzymania dla setek tysięcy rodzin. Zaznaczam więc, że przedstawiony program nie powinien wywoływać napięć, bo trudno zakładać, że rozgoryczony będzie pracownik odchodzący na emeryturę, lub ten który wybierze odprawę górniczą jako formę rekompensaty.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#MarekPol">Nie oznacza to, że jest to program bezbolesny i rzeczą naturalną jest, że wzbudza on opory pracowników oraz związków zawodowych. Zawsze trudno pogodzić się nam z myślą, że zakład, w którym pracowaliśmy przez całe lata przestaje istnieć. Dlatego planujemy te procesy tak, aby one w najmniejszym stopniu powodowały dyskomfort psychiczny. Muszą być to procesy ściśle sterowane, co wcale nie oznacza, że nie będzie jeszcze dziesiątków dyskusji nt. każdej likwidowanej kopalni.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#MarekPol">Kompendium programu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego przekazałem pani przewodniczącej Komisji budżetowej, został też on przekazany wszystkim centralom górniczych związków zawodowych w Polsce. W dniu 17 br. odbyło się spotkanie nt. programu, przewidujemy rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych, szefami spółek węglowych, dyrektorami zakładów, tj. nawet z osobami, które w najmniejszym stopniu są zainteresowane likwidacją, lecz wychodzimy z założenia, że każdy musi mieć prawo wypowiedzenia się. Co do poruszonego problemu trwałej nierentowności kopalń, to poproszę, aby ustosunkował się do tej sprawy prezes A. Karbownik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chcę państwa zapewnić, że widzę wszystkie zgłoszenia do dyskusji, ale apeluję, abyśmy nie uczynili z dyskusji nt. budżetu Ministerstwa Przemysłu i Handlu, debaty nt. restrukturyzacji górnictwa. Rozumiem, że są to kwestie bardzo ważne, lecz można poruszyć je podczas debaty na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Dzisiaj czas mamy bardzo ograniczony. Jeśli państwo upieracie się, żeby w dalszym ciągu dyskutować o górnictwie, to możemy to zrobić jedynie po godzinie 23.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WiesławaZiółkowska">Widzę, że poseł W. Błasiak chce w tym momencie zaprotestować, a swoje argumenty pan poseł opiera na tym, że przez 2 miesiące te kopalnie były rentowne. Pan minister zaś mówi, że gruntownie zostały zanalizowane problemy ekonomiczne tych kopalń, że rentowność musi mieć charakter trwały i że możliwa jest zmiana decyzji, jeśli okaże się, że kopalnia ma szansę na trwałą rentowność. Poproszę pana prezesa Agencji Węgla Kamiennego, aby krótko określił, co rozumie się przez trwałą rentowność?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejKarbownik">Wyniki każdej z postawionych w stan likwidacji kopalń były poddane dokładnej analizie w perspektywie utrzymania rentowności co najmniej 5–6 lat bez zasilania dotacjami. Dotyczy to - Wałbrzyskich Kopalń Węgla, kopalni Saturn, Sosnowiec, Żory i kopalni Pstrowski. Prace analityczne były prowadzone przez 2–3 laty, a materiały te są do wglądu w Państwowej Agencji Węgla Kamiennego i w Ministerstwie Przemysłu i Handlu. W odniesieniu do pozostałych zapisanych w programie kopalń, to uzasadnienia tych decyzji są dostępne w zarządach spółek węglowych, gdzie przeprowadzano analizy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejKarbownik">Sprawa dodatniej akumulacji osiągniętej przez kopalnie w ub.r., poruszona przez posłów W. Błasiaka i J. Kraus, to państwo posługujecie się wynikami z miesiąca listopada ub.r. Podam wyniki nie tylko za ten jeden miesiąc, lecz również za 11 miesięcy ub.r., jako że rocznych wyników jeszcze nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AndrzejKarbownik">Kopalnia Żory - w listopadzie ub.r. 335 tys. zł na 1 tonie akumulacji dodatniej, ale akumulacja za 11 miesięcy ub.r. wynosi minus 116 tys. zł na każdej tonie. Dlaczego kopalnia Żory uzyskała w ogóle tę dodatnią akumulację? Po pierwsze, dlatego że kopalnia ta otrzymała 125 mld zł dotacji w związku z jej likwidacją. Po drugie, kopalnia zmniejszyła zatrudnienie o ponad 1100 osób wskutek likwidacji stanowisk pracy. Po trzecie, kopalnia nie wykonuje żadnych robót przygotowawczych i żadnych zakupów, front jej robót kurczy się.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AndrzejKarbownik">Normalnym zjawiskiem jest, że w likwidowanych kopalniach w ostatnich miesiącach wydobycia może występować dodatnia akumulacja. Dotyczy ona również kopalni Saturn i Sosnowiec. Na zjawisko to miała też wpływ podwyżka cen węgla w ub.r., ale twierdzimy, że nawet przy podwyżce cen węgla, gdyby nie procesy likwidacyjne, kopalnie te byłyby w dalszym ciągu trwale nierentowne. W dodatku w kopalniach Saturn i Sosnowiec kończą się zasoby węgla.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#AndrzejKarbownik">Inne wymienione w programie kopalnie takie, jak: Rymer, Porąbka-Klimontów, Jowisz, Jan Kanty i być może kopalnia Pstrowski podlegają częściowej likwidacji. Co do kopalni Pstrowski, to znaczny obszar eksploatacji tej kopalni znajduje się na terenie kopalni Miechowice i być może, że zostanie on przyłączony do kopalni Miechowice.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#AndrzejKarbownik">W ubiegłym roku zaprzestano wydobycia w dwóch kopalniach: w kopalni Barbara-Chorzów i w kopalni Wiktoria. W br. przewiduje się wstrzymanie wydobycia w: w Wałbrzyskich Kopalniach Węgla, w kopalni Żory, Paryż i w kopalni Pstrowski. W przyszłym roku zakłada się, że zaprzestanie się wydobycia w kopalniach Saturn i Sosnowiec. W 1996 r. według zamierzeń zarządu, zakończy się wydobycie w kopalni Siemianowice.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#AndrzejKarbownik">W sumie te wszystkie poczynania zmniejszą wydobycie węgla kamiennego o 4,8 mln ton, tj. 3,66% wydobycia uzyskiwanego w 1993 r. Trudno więc mówić o likwidacji polskiego górnictwa. Jest to likwidacja kopalń, gdzie kończą się zasoby, bądź tych które są trwale nierentowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechBłasiak">Pomijam milczeniem osobiste uwagi ministra M. Pola pod moim adresem i przechodzę do rzeczy. Jak już powiedziałem, albo ministerstwo przedstawi dowody na trwałą nierentowność likwidowanych kopalń, albo zgłosimy wniosek o wykreślenie z budżetu kwoty 1,077 bln zł przeznaczonych w br. na likwidację kopalń. W odpowiedzi usłyszałem, że jeżeli ktoś uzasadni, że kopalnie te mogą być trwale rentowne, to możliwe będzie wycofanie się z decyzji o ich likwidacji. Takiego wyjaśnienia nie mogę uznać za wyjaśnienie poważne.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WojciechBłasiak">Jeżeli pan, panie ministrze, nie jest pewny, że wszystkie decyzje o likwidacji i częściowej likwidacji są uzasadnione i sugeruje pan, że być może podjęte zostaną inne decyzje - to sprawa jest bardzo poważna. Zatapianie lub zasypywanie rentownych kopalń jest po prostu przestępstwem gospodarczym a pan z góry zakłada, że gdzieś pomyliliście się.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WojciechBłasiak">Proszę nie sugerować mnie złej woli, lecz podkreślam, że od 1990 r. nie mogę doprosić się o uzasadniające likwidacyjne decyzje materiały, a dziś dopiero dowiedziałem się, że one w ogóle istnieją. Raz jeszcze podkreślam, że nie ma żadnych powodów ku temu, abym jako poseł Rzeczpospolitej Polskiej głosował za przyznaniem wam bilionów złotych na zalewanie i zasypywanie polskich kopalń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JaninaKraus">Zwracam się do pana M. Pola, żeby nie wkładał mi w usta poglądów, których nie wypowiedziałam i nie przypisywał mi intencji, których nie wyraziłam. Jak powiedział pan M. Pol, zabezpieczenie osłon socjalnych związanych z likwidacją jest problem o kapitalnym znaczeniu, lecz mimo wszystko, to sprawa pochodna wobec samej likwidacji kopalń. Domagamy się tylko merytorycznego uzasadnienia tych decyzji. Przejmując resort przejął pan również odpowiedzialność za te decyzje. Zapowiada pan wprawdzie rewizję tych decyzji, lecz proces ten może dość długo trwać, natomiast my mamy szybko decydować, czy budżet zostanie przyjęty w tym kształcie, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JaninaKraus">Na zakończenie pytanie szczegółowe: byłabym wdzięczna, gdybyśmy mogli usłyszeć, jakie środki ministerstwo przewiduje na likwidację kopalń i związane z nią osłony socjalne w 1995 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławCiesielski">Chciałem spytać pana ministra czy dobrze zrozumiałem, że dotacje budżetowe w górnictwie węgla kamiennego skończą się w 1995 r.? Pytam też, czy nie ma innych sposobów finansowania restrukturyzacji tego sektora? Czy nie można by np. szukać pieniędzy w samym górnictwie, skoro część kopalń wypracowała dodatnią akumulację netto?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WiesławCiesielski">Chciałem też spytać, jakie środki przewiduje ministerstwo na tworzenie w br. specjalnych stref ekonomicznych, w tym strefy ekonomicznej w Mielcu? Dalej - jakie są rezultaty rozmów prowadzonych przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu i Ministerstwo Obrony Narodowej w sprawie zakupu samolotu Iryda w WSK Mielec? Jakie będą konsekwencje dla WSK Mielec i dla miasta Mielec, jeżeli rozmowy te zakończą się wynikiem negatywnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekPol">Jeżeli dotknąłem posła W. Błasiaka i poseł J. Kraus, to przepraszam, nie miałem zamiaru nikogo dotknąć, tak samo jak poseł J. Kraus nie miała chyba zamiaru mnie dotknąć, przemawiając z trybuny sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarekPol">Co do uzasadnienia decyzji likwidacyjnych, to jak powiedziała poseł W. Ziółkowska, są to sprawy tak złożone, że byłoby bardziej zasadne poświęcenie specjalnego posiedzenia Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, aniżeli omawianie tego obszaru spraw na dzisiejszym posiedzeniu. Jak już mówiłem za kilka dni, dnia 14 bm. odbędzie się spotkanie poświęcone programowi restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego i chętnie zaprosimy na nie posłów bliżej zainteresowanych tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarekPol">Nie mam zamiaru popełniać przestępstwa gospodarczego podejmując decyzję o zasypaniu kopalń, co do których nie jestem przekonany. Rzecz nie polega na tym, że waham się co do decyzji. Jeśli jednak grono ekspertów pracuje nad zleceniem ministra przemysłu i handlu i przekonałbym się, że zmieniły się okoliczności, które były przesłanką podjętej decyzji - a żyjemy w bardzo zmiennych czasach - zawsze jestem gotów dokonać zmiany, jeśli jest ona uzasadniona i możliwa.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarekPol">Nie mam wątpliwości co do podjętych decyzji likwidacyjnych. Może jednak w wyniku likwidacji kopalni Żory, nastąpiła mobilizacja pracowników, co wpłynęło na to, że zaproponowano rozwiązania, które pozwolą efektywnie eksploatować część wyrobisk tej kopalni. Pewne jest jednak, że w wielu kopalniach nawet wielka mobilizacja i najlepsza wola załogi nie wystarczy.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MarekPol">Co do sprawy poruszonej przez posła W. Ciesielskiego, to przekazałem Komisji na piśmie odpowiedzi na pytania zgłoszone na poprzednim posiedzeniu przez posłów W. Ciesielskiego i M. Krajewskiego. Wśród tych pytań były liczne pytania, które odnosiły się do sytuacji w Mielcu. Udzieliłem też na piśmie odpowiedzi na pytanie dotyczące samolotu Iryda. Ponieważ jednak pisemny dokument został dostarczony dość późno, to powtórzę ją jeszcze raz. Trwają bardzo intensywne konsultacje między Ministerstwem Przemysłu i Handlu a Ministerstwem Obrony Narodowej nt. poziomu zamówień w roku przyszłym dotyczących samolotów Iryda. Nie kryję, że minister przemysłu i handlu zdecydowanie wspierał starania ministra obrony narodowej zmierzającej do uzyskania przez to ministerstwo wyższych kwot w budżecie, chodziło bowiem o zwiększenie zamówień wojska dla przemysłu. Dało to efekty. Kwoty uzyskane przez MON są dość znaczące i powinny co najmniej wpłynąć na niepogarszanie sytuacji, jeśli chodzi o poziom zamówień składanych przez MON. Sprawa Irydy jest sprawą nie zamkniętą. Istnieje spór co do tego ile samolotów wojsko może zamówić. MON proponuje zamówienie jednego samolotu Iryda, zaś Ministerstwo Przemysłu i Handlu uważa, że zamówienie powinno objąć co najmniej 4 samoloty, aby było to ekonomicznie opłacalne dla WSK Mielec.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#MarekPol">Co do sprawy specjalnej strefy ekonomicznej, to informuję, że chcemy wystąpić z projektem ustawy regulującej podstawy wprowadzania specjalnych stref ekonomicznych oraz ich funkcjonowanie. Projekt ów znajduje się tuż przed uzgodnieniami międzyresortowymi, wydaje się, że jest on projektem dojrzałym. Wiadomo, że specjalne strefy ekonomiczne mają w Polsce zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Chcielibyśmy więc wystąpić z projektem ustawy, która zostanie przyjęta. W projekcie dokładnie określa się, jaką infrastrukturę chcielibyśmy mieć w specjalnych strefach ekonomicznych, a zaznaczam, że akurat infrastruktura w strefie mieleckiej jest niezła.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#MarekPol">Na starcie powinno się przeznaczyć na specjalną strefę kilkadziesiąt miliardów złotych, a są to kwoty do uzyskania. Mamy nawet propozycje udostępnienia korzystnych linii kredytowych na utworzenie specjalnej strefy. Wewnątrz zaś strefy będą inwestować sami inwestorzy. Według projektu ustawy w strefie działać mają podmioty kontrolowane przez państwo i one wyłożą pieniądze na utworzenie odpowiedniej infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#MarekPol">Losy WSK Mielce zajmują wiele miejsca w pracy ministerstwa i nie uzasadniony jest pogląd, że nic się w tej materii nie robi. Nie dalej niż kilka dni temu KERM zaakceptował propozycję 100% poręczenia przez państwo środków przeznaczonych na produkcję drzwi do Boeinga. Gwarancja jest uzasadniona, gdyż wykonane jako wzorce drzwi zostały bardzo wysoko ocenione. Amerykanie podkreślali, że są zaskoczeni precyzją ich wykonania w polskim zakładzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że możemy zakończyć dyskusję nt. restrukturyzacji górnictwa. Co do kwoty 1,077 bln zł przeznaczonych w budżecie na likwidację kopalń, to pan poseł W. Błasiak wnioskuje o wykreślenie tej kwoty z budżetu. Czy pan poseł podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechBłasiak">Podtrzymuję, bo pan minister nie wyraził woli dostarczenia materiałów...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekPol">Wyrażam wolę, aby panu wręczyć te materiały. Nie odpowiedziałem jeszcze, za co przepraszam, na jedno z pytań posła W. Ciesielskiego, dotyczące możliwości kredytowania procesów likwidacyjnych z nadwyżki osiąganej przez kopalnie. Niestety nie jest to możliwe, gdyż nadwyżki osiągane przez kopalnie są bardzo płyciutkie. Gdyby odciążyć rentowne kopalnie kosztami sfinansowania likwidacji nierentownych kopalń, to skazałoby się spółki węglowe na upadłość. Płynność finansowa górnictwa jest słaba, stan zadłużenia tego sektora wynosi - jak powiedziałem 50 bln zł. Trudno oczekiwać, żeby kopalnie własnymi siłami były w stanie sfinansować procesy likwidacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poproszę teraz o zabranie głosu pana prof. Władysława Sztybera, który jest przedstawicielem Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Gdy czytałem projekt, w którym mówi się o przeznaczeniu na górnictwo tak dużej kwoty z budżetu w tak trudnej sytuacji finansowej państwa powstała u mnie wątpliwość, jako że zaplanowane procesy spowodują obniżkę produkcji węgla i wzrost bezrobocia. Pytam, czy jest to najbardziej efektywny sposób wykorzystania środków budżetowych, z tym że dzisiejsza dyskusja pogłębiła moje wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">W dyskusji sięga się do argumentów dotyczących zadłużenia, podczas gdy trzeba operować argumentami, które odnoszą się do efektywności. Jeśli mamy określony fundusz, to powinniśmy wykorzystać go w najbardziej efektywny sposób na restrukturyzację. Tymczasem nie jestem pewien, czy przedstawione zamierzenia idą w tym kierunku, a poza tym inne dziedziny gospodarki poza górnictwem, jakby wypadły z pola widzenia.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Jakiego rodzaju wątpliwości mnie nurtują? Jeżeli dzisiaj kopalnie te są rentowne, to powinniśmy to rozpatrywać nie tylko z punktu widzenia ich bieżących zadań, ale również w świetle kryteriów międzynarodowych, jako że sprzedajemy węgiel za granicę po niższych cenach od cen międzynarodowych. To jest decydujące kryterium.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Mówiąc o trwałym deficycie likwidowanych kopalń, musimy brać pod uwagę również trendy międzynarodowe. Moim zdaniem, według obecnych ocen, są to trendy nie spadkowe, lecz raczej wzrostowe i dlatego powstaje wątpliwość co do likwidacji kopalń, które dziś są nierentowne. Oczywiście, z czasem każda kopalnia będzie musiała zostać zamknięta, ale nie widzę powodu, żeby teraz likwidować te z nich, które mają bieżącą rentowność.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Zaniepokoiła mnie też perspektywa likwidacji w najbliższych latach kopalni na bieżąco nieefektywnych, bo w ten sposób powstaje w bliskim czasie konieczność rezygnacji z wydobycia w następnych kopalniach i wreszcie dojdziemy do tego, że produkcji węgla nie starczy nawet na wewnętrzne potrzeby. Poza tym, jeżeli osiągnie się rentowność kopalń, to powstanie jeszcze większy nacisk na płace, będą tu działały czynniki psychologiczne. Dobrze więc byłoby utrzymywać kilka kopalń deficytowych, nie mam na myśli głębokiego deficytu, tzn. wykazujących pewien stopień deficytowości.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Chodzi też o to, żeby przy kryteriach efektywności kopalń oraz przy decyzjach ich likwidacji brać pod uwagę nie pełne koszty, tylko koszty zmienne. Wtedy jest zupełnie inna kalkulacja. W sumie uważam, że operacja likwidacyjna jest nieprzygotowana i sądzę również, że problemy restrukturyzacyjne trzeba rozpatrywać w całej gospodarce narodowej, poszukując najefektywniejszych sposobów wydatkowania środków przeznaczonych na przeobrażenia gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zostały postawione istotne pytania. Czy ministerstwo, czy rząd ma program restrukturyzacji przemysłu i czy na tle tego programu kwota 2,6 bln zł przeznaczona na likwidację kopalń węgla kamiennego jest kwotą do końca przemyślaną.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WiesławaZiółkowska">Padło również pytanie, czy w swoich kalkulacjach ministerstwo uwzględnia światowe trendy cen na węgiel i możliwość uzyskiwania przez nasz węgiel wyższych cen na rynkach zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejKarbownik">Co do cen międzynarodowych, to na świecie widoczna jest nie tendencja zwyżkowa lecz tendencja spadkowa. Cena uzyskiwana przez nas w eksporcie wynosi 639 tys. zł za 1 tonę, w kraju zaś - 720 tys. zł za 1 tonę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chodzi o ceny światowe, a nie o ceny uzyskiwane przez nasz węgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejKarbownik">My właśnie uzyskujemy ceny światowe. Ceny eksportowe węgla loco kopalnia są to ceny rynku światowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekPol">Chcę odnieść się do wypowiedzi przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS. Zawierała ona cały pakiet zarzutów, które moim zdaniem można postawić po dokładnym zapoznaniu się z zagadnieniem, w oparciu o bardzo dokładną wiedzę. Chciałem poinformować, że uzyskujemy w eksporcie ceny nie niższe od cen światowych. I nie będziemy lekką ręką likwidowali kolejnych nierentownych kopalń, gdyż mamy olbrzymie bezrobocie i nie jesteśmy zainteresowani, żeby je powiększać, lecz działamy wręcz w przeciwnym kierunku. W przedstawionych przez pana poglądach jest wiele nieporozumień.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MarekPol">Chcę oświadczyć panu profesorowi - a to także trzeba wiedzieć - że powstanie spółek węglowych było świadomym aktem łączenia rentownych i nierentownych kopalń. Brak dodatniej akumulacji w kopalniach nierentownych pokrywają bardziej rentowne kopalnie. Prawdą jest, że nierentowna dziś kopalnia może stać się jutro rentowna i odwrotnie, gdyż mają na to wpływ takie czynniki jak np. usuwanie zawałów, tąpnięć itp. Sprawa nie wygląda tak, że likwiduje się kopalnię zaraz po utraceniu przez nią rentowności. Jak już mówiłem chodzi o uzyskanie pewności, że jest to trwała nierentowność w pewnej perspektywie czasu.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#MarekPol">Podniesiony został zarzut, że nie dokonuje się globalnego rachunku zysków i strat związanych z restrukturyzacją w skali całego przemysłu. Oświadczam, że robi się to i że utrzymywanie części kopalń nierentownych robi się przy założeniu, że wsparcie dla nich pomoże im na dokupywanie potrzebnego sprzętu, na dokonywanie restrukturyzacji wewnętrznej. Tego rodzaju cele będą wymagały kwoty w wysokości 1 bln zł dotacji budżetowych. Konieczność utrzymywania tej dotacji wystąpi również w następnych latach. Decyzja o nie likwidowaniu kopalń węgla kamiennego nie oznacza często wycofania się z nakładów budżetowych. Chcemy chronić te kopalnie, które rokują uzyskiwanie jakichś wyników. Gdybyśmy postępowali inaczej, to sytuacja górnictwa byłaby sytuacją beznadziejną i bez wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#MarekPol">Czy dotacje zostaną utrzymane w roku przyszłym? Są wyliczone kwoty do przyszłorocznych dotacji na restrukturyzację kopalń, są one wielokrotnie większe niż dotychczas, lecz dotacje te będą głównie finansowane przez spółki węglowe.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#MarekPol">Tylko więc wierzchołek programu restrukturyzacji kopalń polega na tym, że państwo przejmuje na siebie koszty procesu likwidacji zakładów wydobywczych i związanych z tym procesem osłon socjalnych. Resztę kosztów przejmują na siebie spółki węglowe. Szacujemy, że mimo znacznych nakładów ze strony spółek, w 1995 r. państwo będzie musiało wydać na restrukturyzację kopalń węgla kamiennego ok. 2 bln zł, a zwracam też uwagę na to, że zobowiązania dotyczące osłon społecznych są zobowiązaniami realizowanymi w okresie 2–3 lat, podjęte w jednym roku przechodzą one na lata następne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RyszardBugaj">Omawianym kompleksem spraw będziemy mieli okazję zająć się bardziej szczegółowo i systematycznie, nie przy rozpatrywaniu budżetu, powiem więc tylko krótko. Nie kwestionuję doraźnych decyzji likwidacyjnych. Nie mam także wątpliwości co do tego, czy wszystkie te decyzje są oparte o porządne przesłanki.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#RyszardBugaj">Chodzi mi o to, że nie znam żadnego oficjalnego dokumentu, który wskazywałby na sprawę racjonalnego tempa substytucji paliw węglowych, z uwzględnieniem daleko idących konsekwencji tego procesu. Wydaje mi się, że w ostatnich 3–4 latach proces ten przeprowadzało się zbyt szybko i był zbyt kosztowny. Jest to bardzo ważna sprawa, czy decyzje restrukturyzacyjne są umocowane na przesłankach uwzględniających problem, o którym powiedziałem. Tego rodzaju problemów związanych z restrukturyzacją jest bardzo dużo. Nie chodzi mi o to, abyśmy je teraz omawiali, lecz o to abyśmy mieli tę sprawę w polu widzenia i wrócili do niej przy stosownej okazji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym wyjaśnić posłowi R. Bugajowi, że postanowiliśmy, iż wspólnie z Komisją Systemu Gospodarczego i Przemysłu rozpatrzymy dokładnie program restrukturyzacji górnictwa z uwzględnieniem wszystkich aspektów tego programu. Nie możemy jednak tego robić przy okazji budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiesławCiesielski">Chcę zapytać pana ministra, jak bilansuje się sytuacja finansowa w całym sektorze paliwowo-energetycznym? Jaka jest rentowność energetyki i jakie są jej źródła? I czy nie można by finansować restrukturyzacji przemysłu węgla kamiennego ze środków uzyskanych w wyniku dodatniej akumulacji części kopalń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WiesławaZiółkowska">Prosimy pana ministra o odpowiedzi, lecz bardzo syntetyczne, jako że ten obszar spraw pozostawiamy sobie do rozważań na posiedzeniach, gdy będziemy rozpatrywać program restrukturyzacji górnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarekPol">Wiem skąd wzięło się pytanie posła W. Ciesielskiego. Otóż w niektórych obszarach energetyki, zwłaszcza elektroenergetyki, wystąpiły bardzo wysokie wskaźniki rentowności. Wyniki te są następstwem zjawiska, które w swoim czasie nazywało się politycznym trzymaniem kosztów. Polega to na tym, że w pewnych sektorach gospodarki powstrzymuje się procesy przeszacowywania majątku trwałego w porównaniu z innymi sektorami. Dlatego amortyzacja w dziedzinie elektroenergetyki jest znikoma, trzykrotnie mniejsza niż w innych branżach przemysłowych. Gdyby jednak dokonać przeszacowania majątku wszystkich przemysłów w Polsce, to okazałoby się, że energetyka nie jest rentowna.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MarekPol">Co wynika z jej obecnej rentowności? Daje to dobry wynik ekonomiczny, uzasadnienie dla różnych decyzji, w tym może także dla decyzji płacowych, możliwości zapłaty podatków, popiwku. To są dla energetyki bieżące atuty. Niemniej jednak istnieje i druga strona medalu: powstaje ryzyko kurczenia się majątku polskiej energetyki, która jest dziedziną decydującą o bezpieczeństwie gospodarki na lata następne.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#MarekPol">Obecnie wspólnie z Ministerstwem Finansów dyskutujemy nad tym, jak w racjonalny sposób doprowadzić wartość majątku energetyki do stanu realnego. Np. w praktyce przenoszenie zysków z jednej dziedziny do drugiej jest niemożliwe, co więcej niemożliwe jest przenoszenie zysków z zakładu do zakładu w ramach jednej branży. Są to przecież odrębne podmioty gospodarcze, a z napięciami mamy nawet do czynienia już wtedy, gdy jedna kopalnia w spółce finansuje drugą kopalnię, choć są to procesy naturalne, uwarunkowane geologicznie.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#MarekPol">Co do energetyki, to jak powiedziałem, jej rentowność jest spowodowana szczególnymi czynnikami. Dodam do tego jeszcze jedną występującą w praktyce komplikację: rentowność w Polsce liczy się wtedy, gdy towar wysyła się do odbiorcy, a gdy odbiorca nie zapłaci za towar, to występuje rentowność, tyle że na papierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jak rozumiem, dyskusję nad restrukturyzacją kopalń węgla kamiennego zakończyliśmy. Prosiłabym ministerstwo, żeby zgodnie ze zgłaszanymi wnioskami, dostarczyło szczegółową kalkulację kosztów związanych z likwidowanymi kopalniami do Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, a także do Komisji budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałam zapytać panią poseł J. Kraus, czy podtrzymujecie państwo swój wniosek dotyczący skreślenia z budżetu w tej jego części, która dotyczy likwidacji kopalń, kwoty w wysokości 1,077 bln zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JaninaKraus">Podtrzymujemy ten wniosek. Chciałam tylko spytać, czy teraz będzie on poddany pod głosowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WiesławaZiółkowska">Tak, gdyż dotyczy on zmniejszenia wydatków budżetowych, a zawsze chętnie podchwytujemy takie wnioski. Proponuję, abyśmy obecnie sygnalnie przegłosowali ten wniosek, a potem dokładnie go sformułujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JaninaKraus">Prosiłabym o umożliwienie nam precyzyjnego sformułowania tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dobrze, wobec tego przegłosujemy wniosek posłów KPN łącznie z innymi wnioskami natury finansowej dotyczącymi budżetu. Czy możemy już zamknąć dyskusję nt. górnictwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JerzyEysymontt">Nie będę wracał już do spraw górnictwa, lecz chciałbym się tylko podzielić z pewną refleksją metodologiczną na tle dyskusji. Mianowicie, kłania się nam zła metodologia tworzenia budżetu państwa. Programy restrukturyzacji, których realizacja z natury rzeczy musi potrwać, powinny być inaczej zapisywane w budżecie. Poza tym w momencie przyjęcia wieloletniej realizacji tych programów, wynikające z nich wydatki w latach następnych, powinny stać się niezbędnymi elementami kolejnych budżetów. Inaczej, nigdy nie da się zrealizować wieloletnich programów. Kwestia ta warta jest poważnego zastanowienia się, gdyż każdy rząd będzie z nią miał duże kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JerzyEysymontt">Kwestia przemysłu zbrojeniowego. Będziemy ją rozpatrywali przy dyskusji nad projektem budżetu MON. Pamiętajmy jednak, żebyśmy w przyjętych rozwiązaniach nie nawiązywali do rozwiązań przebrzmiałych, obowiązujących w przeszłości u nas i w byłym Związku Radzieckim, chodzi mi o odejście od rozwiązań, które nie podlegają rachunkowi ekonomicznemu, lecz służą potędze imperium. Współczesne rozwiązania dotyczące przemysłu obronnego powinny opierać się o ocenę efektów uzyskiwanych przez ten przemysł, oceniajmy więc projekt budżetu z tego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JerzyEysymontt">W większości cywilizowanych państw o gospodarce rynkowej, a w tym kierunku idziemy, przemysł obronny podporządkowany jest rachunkowi ekonomicznemu, z tym iż rachunek ten prowadzi się na różnych poziomach: firmy, która jest dostawcą i podmiotu zamawiającego, którym zawsze jest budżet. Nam jeszcze brakuje ustawy o zamówieniach publicznych. Jeżeli będziemy mieli tę ustawę, to zakończy swój żywot zasada - że opłaca się to, co się nie opłaca. Powinno być tak: zamawiający uzbrojenie składa ofertę do pewnej liczby podmiotów gospodarczych i wybiera ten podmiot, który mu zapewnia najlepsze warunki dostaw. Poza tym, w przemyśle zbrojeniowym zawsze będziemy mieli do czynienia w jakiejś mierze z importem.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#JerzyEysymontt">Co do efektownego dla prasy sporu o samolot Iryda, to nie wiem kto ma w tym sporze rację, lecz rację ma zawsze klient. Jeśli wojsko będzie kupować potrzebny mu samolot - a zakładam, że wojsko ma dobrych specjalistów, którzy właściwie oceniają potrzeby - to może powiedzieć, że nie kupuje Irydy, bo albo nie potrzebuje takiego samolotu, albo może kupić samolot spełniający te same zadania za tańszą cenę. Nie wiem, czy w przypadku Irydy jest tak, czy inaczej. Chodzi mi wyłącznie o wskazanie, jak tego rodzaju sprawy są rozstrzygane gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#JerzyEysymontt">Czasami wydaje mi się, że znajdujemy się w zamkniętym kole problemów, które w kategoriach gospodarki rynkowej są nie do rozstrzygnięcia. Dopóki tak jest, to nie do końca można odpowiedzieć na pytania dotyczące efektywności takich czy innych wydatków z budżetu na określone cele. Nie bardzo wiemy, czy wydatkowanie środków budżetowych jest sensowne, czy nie jest. To jest cecha okresu przejściowego.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#JerzyEysymontt">Powiedziałem to wszystko na zasadzie dygresji, której nie odnoszę do wniosku o dodatkowe 200 mld zł dla przemysłu obronnego. Sądzę jednak, że muszą się znaleźć odpowiedzi na tego rodzaju pytania. Łączą się one również z tym, że do dzisiaj nie mamy niestety instytucji skarbu państwa i rozpatrując budżet dokładnie nie wiemy, gdzie kończy się rola właścicielska państwa. Musimy mieć świadomość tego, że bez rozstrzygnięć generalnych, sprawy schodzą na płaszczyznę znanego z przeszłości mechanizmu przetargowego. Im kto silniejszy, kto ma poparcie partii koalicyjnej, ten ma środki.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#JerzyEysymontt">Chcę poruszyć jeszcze jedną kwestię i zadać panu ministrowi związane z nią pytanie. Podano nam kwotę 2 bln zł, którą rząd przewiduje uzyskać w br. z opłat sankcyjnych na podstawie nowego systemu kontroli płac. Jeśli dobrze rozumiem, istnieje precyzyjna prognoza zakładająca, że określona liczba podmiotów gospodarczych zechce popełnić wykroczenie wobec przepisów projektowanej ustawy i zostanie za to ukarana określonymi sankcjami. Chcę wiedzieć, czy moje rozumowanie jest prawidłowe, jako że jest to dość daleko idące rozumowanie, ponieważ zaplanowana kwota 2 bln zł jest także niebagatelna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#RyszardFaszyński">Chcę zatrzymać się nad wnioskami Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#RyszardFaszyński">Co do wniosku o dodatkowe środki dla kopalni Machów, to wszyscy zabierający głos w dyskusji prezentowali pogląd, że wniosek jest uzasadniony a kwota też nie należy do astronomicznych. Ja również uważam, że nie ma powodu, aby wniosek ten poddawać w wątpliwość.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#RyszardFaszyński">Odnośnie wniosku, który dotyczy zwiększenia rezerwy w budżecie z przeznaczeniem na restrukturyzację regionów wałbrzyskiego i łódzkiego, to jak wynika z wypowiedzi przedstawiciela Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, w podziale tej kwoty będzie także partycypował region katowicki.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#RyszardFaszyński">Chcę zauważyć, że jeżeli wniosek ten a chodzi tu o kwotę 800 mld zł, oparty jest na dokładnych wyliczeniach, to z góry powinno być wiadomo, że w jednym regionie potrzeba tyle pieniędzy, a w drugim regionie także tyle to a tyle pieniędzy. Co oznacza więc dołączenie do wymienionych regionów woj. katowickiego, mimo że wniosek dotyczy jednej i tej samej kwoty? Jeżeli dla regionów wałbrzyskiego i łódzkiego potrzeba dodatkowo 800 mld zł, to przy dopisaniu woj. katowickiego, ogólna kwota powinna się chyba zmienić.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#RyszardFaszyński">Mam również następującą wątpliwość. Pytam, czy Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu rozważała, jakiej wielkości środki pochodzące z innych źródeł, będą także przeznaczone na restrukturyzację wymienionych regionów? Np. do woj. wałbrzyskiego trafiają również pieniądze z ogólnych dotacji przeznaczonych na restrukturyzację przemysłu wydobywczego. Czy Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu wie zatem, ile tych innych środków trafi do woj. wałbrzyskiego? Ile do woj. katowickiego? Pytam też w jaki sposób wyliczono, że kwota dodatkowych dotacji na restrukturyzację regionów ma wynieść ni mniej, ni więcej tylko 800 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#RyszardFaszyński">Co do regionu łódzkiego, to jest on w pewien sposób uprzywilejowany w zbiorczym budżecie wojewodów. Ciężkim zadaniem jest wiarygodne sparametryzowanie tego, czy środki są rozdzielane racjonalnie. Biorąc np. pod uwagę ilość pieniędzy z budżetu w przeliczeniu na 1 mieszkańca, to w łódzkim wyjdzie nam najwyższy wskaźnik, znacznie wyższy niż np. w woj. siedleckim, a nawet wyższy od wskaźnika dla Trójmiasta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeśli pan poseł pozwoli, to wyjaśnię, ponieważ pana posła nie było na wczorajszym posiedzeniu, że wniosek dotyczący dodatkowych 800 mld zł, które mają być m.in. przeznaczone na restrukturyzację przemysłu w regionie łódzkim został wczoraj przedstawiony przez Komisję Polityki Społecznej i był dokładnie omówiony. Z uzyskanych informacji wynika, że regionalne programy, które mówią o sposobie wydatkowania tych pieniędzy są w jakimś stopniu opracowane. Dalej - formy aktywizacji regionu są finansowane z różnych źródeł: ze źródeł lokalnych, z kredytów gwarantowanych przez rząd, a także przy pomocy tej dodatkowo proponowanej kwoty 800 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WiesławaZiółkowska">Z wczorajszego posiedzenia wynika, że gdyby chciało się określić potrzeby związane z programami regionalnymi, to na każdy z nich należałoby przeznaczyć od kilku do kilkudziesięciu bilionów złotych. Kwota 800 mld zł jest to kwota minimum w obecnej sytuacji, niezbędna na to, aby państwo mogło bezpośrednio się zaangażować w realizację programów regionalnych.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WiesławaZiółkowska">Powyższe informacje uzyskaliśmy po 2 lub nawet 3-godzinnych obradach na wczorajszym posiedzeniu Komisji. Konkludując: kwota ta nie jest tak dokładnie skalkulowana, jak byśmy sobie tego życzyli, ale na tym tle, musimy wnioskować, żeby w następnych latach budżet państwa był omawiany w dłuższym okresie aniżeli 4 tygodnie. W tak krótkim czasie nie da się bowiem dokładnie rozpatrzyć projektu budżetu państwa i nie ma szans na to, żeby precyzyjnie, dokładnie rozważyć zasadność każdej pozycji budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RyszardFaszyński">Zrozumiałem więc, że owe 800 mld zł jest kwotą minimalną dla tych regionów, lecz nadal nie wiem, czy jest to minimum przeznaczone dla dwóch, czy dla trzech regionów.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#RyszardFaszyński">Pozwolę sobie powrócić jeszcze do sprawy górnictwa, gdyż chcę zgłosić wniosek zmierzający do zmniejszenia kosztów likwidacji kopalń. Prawdą jest, że w ub.r. ceny węgla wyraźnie wzrosły i dotacje do węgla także mają specjalny charakter i odnotowuje się ich wyraźny wzrost. Spotyka się to z nieprzychylnym przyjęciem ze strony tych, którzy muszą kupować węgiel.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#RyszardFaszyński">Mogę powołać się na opinię zasłyszaną kilka dni temu, że znaczne dotacje do węgla przeznaczone zostały głównie na to, aby kopalnie mogły szybko informować się wzajemnie o przewidywanych zmianach cen i potem ustalać zgodnie wysokie ceny węgla. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że w różnych zakładach koszty wydobycia kształtują się różnie, lecz ceny węgla są szybko ujednolicane, a w dodatku nastąpił bardzo wysoki wzrost tych cen.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#RyszardFaszyński">Moim zdaniem, trzeba starać się o to, żeby przerwać to błędne koło związane z dofinansowywaniem kopalń węgla, trzeba odejść od dotowania kopalń. Posłowie KPN też głośno pomstowali na wysoki wzrost cen nośników energii, ale jeśli kopalnie będą utrzymywane przy tak wysokich kosztach wydobycia, to ceny nośników energii także muszą rosnąć...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł R. Faszyński, który jest moim kolegą klubowym, jakby nie słyszał mojej uwagi, że mamy tylko 15 minut czasu na dokończenie rozpatrywania tej części dżetu; jakby pan nie słyszał, że do problemów górnictwa powrócimy, gdyż od nowa rozpoczyna pan poseł dyskusję nt. górnictwa. Panie pośle, bardzo proszę o dyscyplinę. Oddaję głos posłowi A. Wielowieyskiemu.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WiesławaZiółkowska">Chcę zauważyć, panie pośle, że wniosek posłów KPN był już omawiany w takim zakresie, w jakim może być omawiany w czasie rozpatrywania budżetu Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Jeśli zaś pan poseł chce zgłosić wniosek, aby temat ten był omawiany ponownie, to tak postąpimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mimo tak groźnej reprymendy ze strony pani przewodniczącej, ja jednak w kilku słowach nawiążę do wystąpienia mego przedmówcy. Powtarzam raz jeszcze, że decyzje w sprawach restrukturyzacji powinniśmy podjąć tylko pod warunkiem - prosiłem o to ministra R. Pazurę przedstawienia nam w sposób szacunkowy lub nawet orientacyjny, ile wynoszą te różne środki przewidywane na restrukturyzację w 1994 r., środki z tych wszystkich źródeł, o których mówiła pani przewodnicząca.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#AndrzejWielowieyski">Mimo że pozostało nam niewiele czasu do zamknięcia spraw związanych z budżetem, to kompetentni przedstawiciele resortów wyspecjalizowanych, a także Ministerstwa Finansów mogą nam przedstawić takie szacunkowe materiały. Podkreślam, że kwoty mogą być tylko orientacyjne, lecz nie możemy poruszać się w chmurach.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#AndrzejWielowieyski">Chcę jeszcze poruszyć sprawę samolotu Iryda, nawiązując do wypowiedzi posła J. Eysymontta. W związku z notatką w Gazecie Wyborczej mam do pana ministra pytanie na ten temat. Gdyby rzecz polegała tylko na przetargu na tańszy lub droższy helikopter, to można byłoby nawet ponieść nieco większe koszty w imię złożenia na ten samolot zamówienia w kraju i z uwagi na względy związane z opłacalnością społeczną tej operacji. Lecz w przypadku Irydy sprawa jest niejasna.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#AndrzejWielowieyski">Istnieje pewna sprzeczność między tym, co powiedział pan minister o wspólnym wystąpieniu z ministrem obrony narodowej w sprawie zwiększenia budżetu MON, a tym co pisze Gazeta Wyborcza, że pan adm. Kołodziejczyk uważa, że ten samolot nie nadaje się dla naszego wojska. Jeśli tak jest, to sprawa nie sprowadza się do kosztów społecznych, tylko oznaczałaby wyrzucanie pieniędzy w błoto. W dodatku robiłoby się to w sytuacji, gdy mamy dostosowywać naszą armię do dużo wyższych norm, choćby z uwagi na układy międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#AndrzejWielowieyski">Podkreślam, że sprawa samolotu Iryda jest bardzo istotna zarówno dla istnienia WSK Mielec, jak i z punktu widzenia racjonalnego wydatkowania naszych pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławJanas">Chcę państwu uświadomić, że temat Irydy przypadkowo jest rozpatrywany na posiedzeniu Komisji budżetowej i myślę, że mógłby on powrócić w innym momencie, tj. wtedy gdy będziemy rozpatrywali projekt budżetu MON oraz związaną z nim sprawę zamówień ministerstwa pod adresem przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#StanisławJanas">Zaznaczam, że wniosek o dodatkowe 200 mld zł dla przemysłu obronnego nie ma żadnego związku ze sprawą Irydy. Jest mi ona akurat doskonale znana i chcę tylko zasygnalizować, że sprawę tę można rozwiązać na zasadzie porozumienia między Ministerstwem Przemysłu i Handlu a Ministerstwem Obrony Narodowej i producentami - ale nie chcę obecnie szerzej rozwijać tego tematu. Raz jeszcze powtarzam, że nie ma on żadnego odniesienia do wniosku o dodatkowe 200 mld zł przeznaczonych na koncentrację produkcji w przemyśle zbrojeniowym.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#StanisławJanas">Przy okazji chcę podkreślić, że ta koncentracja produkcji wynika z zamówień złożonych przez MON, który powinien określić się czy w ogóle potrzebny mu jest ten sprzęt, który można wytworzyć w wyniku owej zmiany w zarządzaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z posłów chce jeszcze zabrać głos w sprawie górnictwa?</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że poseł A. Wielowieyski sformułował wniosek, aby Ministerstwa: Przemysłu i Handlu, Finansów oraz Pracy i Spraw Socjalnych - bowiem Komisja Polityki Społecznej wnioskowała o to, żeby w podziale kwoty 800 mld zł partycypował również region katowicki - żeby ministerstwa te przygotowały szerszą argumentację w sprawie źródeł finansowania programów restrukturyzacji regionów. Uprzejmie proszę, aby zainteresowani ministrowie przygotowali te dokumenty zanim przystąpimy do głosowań nad rozstrzygnięciami, które przedstawimy pod plenarne obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WiesławaZiółkowska">Co do sprawy samolotu Iryda oraz 200 mld zł przeznaczonych dla przemysłu obronnego, to proponuję, abyśmy powrócili do tych spraw przy omawianiu budżetu MON, tym bardziej że, jak usłyszeliśmy kwota 200 mld zł została zaproponowana w związku z zamówienia złożonymi przez MON.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#WiesławaZiółkowska">Czy w sprawie projektu budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Przemysłu i Handlu są jeszcze jakieś pytania, sugestie, uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chciałbym spytać, czy resort przedstawił wyraźną opinię w sprawie owych 30 mld zł przeznaczonych na likwidację kopalni Machów? Czy sprawa przedstawia się tak, że w związku z likwidacją zabrakło owych 30 mld zł? Czy też niezależnie od tych dodatkowych środków można prowadzić prace likwidacyjne? Czy resort - powtarzam - przedstawił w tej sprawie swą opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WiesławaZiółkowska">Z informacji resortu oraz z dokumentów wynika, że w budżecie została przewidziana kwota 270 mld zł w br. na likwidację kopalni siarki Machów, ale jest to kwota za mała. Dalsze więc 50 mld zł ma zostać przeznaczone na likwidację, będą to pieniądze uzyskane ze sprzedaży zbędnych maszyn. Minister przemysłu i handlu powiedział też, że bardzo zależałoby mu na tym, aby te dodatkowe 30 mld zł zostało przyznane, ale jeśli Komisja odrzuci tę propozycję, to także nie będzie tragedii. Czy dobrze zrozumiałam wypowiedź pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarekPol">Tak, bo będziemy szukali dodatkowych środków na ten cel, wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pana posła satysfakcjonuje ta odpowiedź? Skoro tak, to czy są jeszcze jakieś uwagi do projektu budżetu w części dotyczącej przemysłu? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec tego mamy do przegłosowania wniosek posłów W. Błasiaka i J. Kraus o zmniejszenie zapisanej w projekcie budżetu kwoty przeznaczonej na likwidację kopalń górnictwa węgla kamiennego o kwotę 1,077 bln zł. Mamy też dwa wnioski zgłoszone przez Komisję Systemu Gospodarczego i Przemysłu: jeden wniosek dotyczy przyznania dodatkowo 800 mld zł na restrukturyzację w regionach i drugi wniosek odnosi się do przyznania dodatkowo 30 mld zł na likwidację kopalni Machów. Trzeci wniosek Komisji o przyznanie dodatkowych 200 mld zł dla przemysłu zbrojeniowego, a także sprawę samolotu Iryda omówimy w dalszej części posiedzenia przy rozpatrywaniu projektu budżetu MON.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WiesławaZiółkowska">Na tym zakończymy omawianie tej części budżetu, która odnosi się do polityki przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy obecnie do omawiania projektu budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Łączności. Proszę o zabranie głosu posła referenta, przedstawiciela Komisji Handlu i Usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejSzarawarski">Komisja po rozpatrzeniu projektu budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Łączności wnosi, aby z uwagi na dużą liczbę niestelefonizowanych wsi w Polsce i niższy niż w ub.r. w realnym wymiarze, poziom przeznaczonych w budżecie wydatków na telefonizację wsi - o podwyższenie kwoty przeznaczonej na telefonizację wsi z 95 mld zł do 120 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#AndrzejSzarawarski">Jest to jedyna poprawka Komisji do projektu budżetu w części dotyczące Ministerstwa Łączności. Jeśli zaś nie byłoby możliwości zwiększenia tej kwoty, to gotowi jesteśmy rozważyć możliwość przesunięcia owej 25 mld kwoty z tej pozycji w budżecie, która jest przeznaczona na ochronę obiektów MON, zmniejszając te wydatki na korzyść wydatków przeznaczonych na telefonizację wsi. Do pozostałych zapisów w odpowiedniej części projektu budżetu Komisja nie zgłasza zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zatem, do projektu budżetu Ministerstwa Łączności Komisja Handlu i Usług wnosi jedną poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym bardzo mocno poprzeć wniosek Komisji Handlu i Usług, dotyczący zwiększenia środków na telefonizację wsi. Prawdą jest, że przeznaczone w projekcie budżetu 95 mld zł na telefonizację wsi oznacza, że mniej środków przewidziano na ten cel aniżeli w ubiegłorocznym budżecie. Zwiększenie tej kwoty o 25 mld zł dopiero równoznaczne jest z osiągnięciem ubiegłorocznego poziomu wydatków na telefonizację wsi w ich realnym wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Podkreślam, że zaniedbania w zakresie telefonizacji wsi są ogromne, że 2.600 wsi w ogóle nie ma żadnego punktu telefonicznego. Telefon łączy się więc na wsi nie tylko z usługami dotyczącymi ochrony zdrowia, lecz jest również ważnym czynnikiem rozwoju rolnictwa. Usilnie popieram ten wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejSzarawarski">W uzupełnieniu chcę jeszcze dodać, że nasza Komisja wniosła jeszcze pewne zastrzeżenia do konstrukcji tej części budżetu, lecz nie wywołują one skutków finansowych. Mianowicie, z krytyczną oceną Komisji spotkał się sposób finansowania Poczty Polskiej. Chodzi o finansowanie deficytu Poczty Polskiej, tj. finansowanie drogą umarzania części podatku dochodowego w sferze komunikacji. Jest to rozwiązanie charakterystyczne dla okresu przejściowego, pozostałość tego, gdy poczta i telegraf stanowiły jedno przedsiębiorstwo. Uważamy, że w przyszłym roku źródła finansowania przedsiębiorstwa - Poczta Polska powinny być wyraźne, a zasady rozliczania podatków przez Telekomunikację Polską - spółka akcyjna powinny być jasne i czytelne.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#AndrzejSzarawarski">Nasza Komisja wniosła też zastrzeżenia do finansowania przez przedsiębiorstwo Poczta Polska obiektów, które są obiektami Ministerstwa Obrony Narodowej. Ta pozycja powinna na przyszłość zostać zapisana w tej części budżetu, która dotyczy Ministerstwa Obrony Narodowej. Komisja zaznaczyła te sprawy w swej opinii w formie uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ponieważ minister R. Pazura zapowiedział nam, że nastąpi korekta konstrukcji budżetu, korekta podziału na działy i części, prosiłabym żeby Komisja Handlu i Usług powróciła do tej sprawy w odpowiednim momencie. Kto z państwa chce jeszcze zabrać głos nt. tej części budżetu, która dotyczy Ministerstwa Łączności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JerzyIndra">Chciałbym zwrócić uwagę, że dobrze byłoby, żeby resort łączności skorygował sprawę telefonizacji wsi i odpowiednią pozycję w budżecie z resortem rolnictwa. W rezerwie budżetu państwa przeznaczona jest kwota 1,2 bln zł, pochodząca z kredytu zagranicznego ASAL, którego część będzie uruchomiona w br. Zakłada się, że wydatki z tego źródła wyniosą 200 mld zł. Wydaje się, że rozpatrywana w budżetowym aspekcie sprawa telefonizacji wsi powinna zostać powiązana ze wspomnianą linią kredytową, jako że przewidujemy, że w budżecie resortu rolnictwa zostanie wydatkowana z tego samego źródła kwota 400 mld zł z przeznaczeniem na telefonizację wsi. Brak koordynacji wniosków zawartych w budżetach obu resortów - łączności i rolnictwa - uważam za niewłaściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiesławaZiółkowska">Moje pierwsze pytanie w związku z udzieloną nam przed chwilą informacją brzmi: czy sprawa ta była znana Komisji Handlu i Usług, a jeśli nie była znana, to dlaczego? Następnie pytam, czy sprawa ta była znana Ministerstwu Łączności? Słyszę, że była znana. Wobec tego, w związku z informacją przekazaną przez pana dyrektora z Ministerstwa Finansów, jak Ministerstwo Łączności ustosunkowuje się do propozycji Komisji Handlu i Usług dotyczącej dodatkowych środków na telefonizację wsi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#RomanCzaplewski">Generalnie, w swej pierwszej propozycji budżetowej Ministerstwo Łączności wystąpiło o zabezpieczenie na telefonizację wsi kwoty 650 mld zł. Po określonej drodze proceduralnej, kwota ta została ograniczona do 95 mld zł. Co zapewniają te środki? Tylko i wyłącznie wyposażenie wsi choćby w jeden telefon, z uwzględnieniem także tych wsi, które mają telefon funkcjonujący np. do godz. 15, a teraz zostaną wyposażone w telefon czynny przez całą dobę. Chodzi więc tu tylko o zapewnienie wsiom jednego punktu telefonicznego.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#RomanCzaplewski">Natomiast środki znajdujące się w resorcie rolnictwa z przeznaczeniem na telefonizację będą służyć jej rozwojowi w szerszym znaczeniu tego słowa. Popieramy więc propozycję Komisji Handlu i Usług o zwiększenie w budżecie Ministerstwa Łączności środków na telefonizację wsi, gdyż pozwoli to na ograniczenie liczby wsi pozbawionych telefonu, a jest takich wsi 2.700.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JerzyIndra">Trzeba rozstrzygnąć następującą kwestię. Mianowicie, czy w tej chwili zakładamy, że najważniejsze jest ażeby w każdej wsi był jeden telefon, przy założeniu, że pieniądze pochodzące z innych źródeł przeznaczone są na rozwój telefonizacji wsi. Czy też po prostu pula wszystkich pieniędzy, które są przeznaczone na telefonizację wsi zostanie wydatkowana na wszystkie potrzeby z tym związane. Nie zajmujemy w tej sprawie stanowiska, sformułowaliśmy tylko pytania, które - jak się wydaje - wymagają rozstrzygnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poproszę dokładnie przedstawić, ile środków i z jakich źródeł przeznaczonych jest na telefonizację wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyIndra">Kwota 1,2 bln zł jest zapisana w rezerwie celowej budżetu państwa, plus pieniądze pochodzące z pożyczki ASAL, którą będziemy sukcesywnie uruchamiać, po spełnieniu określonych wymogów. Z tego źródła mają być finansowane takie cele, jak: wodociągi na wsi, telefony i oczyszczalnie ścieków. Sądzimy, że ok. 40% kwoty 1,2 bln zł zostanie wykorzystane na telefonizację wsi. Zakładamy, że wydatkowane środki w wysokości ok. 40 mld zł, będą kreować dodatkowe wydatki gmin na telefonizację oraz osób prywatnych zainteresowanych zdobyciem telefonu. Szacujemy, że te środki gminne oraz prywatne wyniosą ok. 1 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanuszPiechociński">Myślę, że przy rozpatrywaniu wydatków budżetowych popełnilibyśmy duży błąd, gdybyśmy zapomnieli o sporach, które toczą się w terenie. Zmierzam do tego, czy przedsiębiorstwo Poczta Polska drogą podwyżek cen za swe usługi zdobędzie środki na rozwój? To pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#JanuszPiechociński">Drugą bardzo istotną sprawą jest sytuacja istniejąca w wielu województwach, w których jesteśmy obserwatorami poważnych konfliktów na tle telefonizacji. Mianowicie, powstało wiele komitetów społecznych, które zebrały już niemałe pieniądze i zainwestowały je w kable, przygotowanie łączy itp. Okazało się jednak, na tym polega cały problem, że telekomunikacja nie jest w stanie wywiązać się z podjętych zobowiązań. Np. na terenie woj. warszawskiego - sprawdzałem to, gdy jest to mój rejon poselski - istnieje co najmniej 13 komitetów społecznych, które przekazały już środki telekomunikacji, lecz miejscowości te nie zostały włączone do sieci. Dlaczego? Bo telekomunikacja nie jest w stanie podołać podjętym przez siebie zobowiązaniom, a są to opóźnienia 2-letnie.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#JanuszPiechociński">Miejmy świadomość, że rozwój telekomunikacji na wsi rodzi konflikty społeczne. Do mnie np. zwrócili się społecznicy, którzy obawiają się, że przed wyborami samorządowymi zostaną wręcz zlinczowani. Oskarża się ich bowiem o to, że zebrali pieniądze, które gdzieś przepadły. Środowiska lokalne są tym zbulwersowane. Musimy więc w sposób jasny i czytelny zwrócić odpowiednim czynnikom uwagę na zjawisko, o którym mówię. Spodziewam się, że Ministerstwo Łączności da nam odpowiedź na co mają zostać przeznaczone środki pochodzące z podwyżek opłat za rozmowy telefoniczne i ile będzie tych środków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałam poinformować Komisję, że pożyczka ASAL miała zostać uruchomiona już w ub.r., lecz nie została. Ma więc być uruchomiona w br., a kwota 1,2 bln zł ma być przekazana do dyspozycji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która to agencja jest w trakcie powstawania, na mocy ustawy, którą niedawno uchwaliliśmy. Zanim więc środki te zostaną faktycznie uruchomione, może upłynąć kilka kolejnych miesięcy, natomiast zaległości w zakresie telefonizacji wsi są tak duże, że nie można z nimi czekać. Bowiem, mimo znacznych środków państwowych i społecznych zaangażowanych w to przedsięwzięcie, nie ma symbolicznej złotówki, przy pomocy której można by rozpoczęte zadania w tym zakresie dokończyć.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wnoszę, aby te dodatkowe 25 mld zł przyznać Ministerstwu Łączności i jestem przekonana, że zostaną one racjonalnie wykorzystane. Prawdą jest, natomiast to, że trzeba dobrze skoordynować wszystkie siły i środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejSzarawarski">Raz jeszcze chcę bardzo mocno podkreślić, że 95 mld zł przeznaczonych na telefonizację wsi w br. oznacza realnie mniej środków w br. na ten cel, aniżeli było ich w ub.r. Wnosząc o dodatkową kwotę 25 mld zł, nie dokonaliśmy niczego innego, jak tylko zwaloryzowaliśmy proponowaną w budżecie kwotę o 27% wskaźnik inflacji zakładanej w br. i z tego rachunku wyszło nam 120 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#AndrzejSzarawarski">Inaczej mówiąc, jesteśmy zdania, że budżet państwa w br. nie powinien przeznaczyć mniej pieniędzy na telefonizację wsi aniżeli w ub.r. Ogólne potrzeby w tym obszarze według szacunków Ministerstwa Łączności wynoszą 650 mld zł. Potrzeby zgłaszane przez komitety społeczne znacznie podwyższają tę kwotę.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#AndrzejSzarawarski">Problem telefonizacji jest na wsi bardzo nabrzmiałym problemem. Ów wniosek o dodatkowe 25 mld zł jest tylko zaakcentowaniem olbrzymich potrzeb oraz woli państwa, jeśli zostanie ta propozycja przyjęta. Z całą pewnością natomiast nie rozwiąże to nawet w pewnej części ogólnego problemu telefonizacji wsi, gdyż wymaga to sięgnięcia do wielu innych źródeł finansowania: do pomocy zagranicznej, do kieszeni mieszkańców wsi oraz do kas gminnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy w tej sprawie są dalsze uwagi i pytania? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy więc wniosek Komisji Handlu i Usług o zwiększenie o 25 mld zł środków przeznaczonych na telefonizację wsi. Uzyskaliśmy też informację ze strony Ministerstwa Finansów, że w br. zostanie uruchomiona na ten cel linia kredytowa z pożyczki ASAL, która miała zostać uruchomiona w ub.r. Dowiedzieliśmy się też, że przewiduje się wydatkowanie z tej pożyczki kwoty 400 mld zł na telefonizację wsi.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#WiesławaZiółkowska">Wiemy również, że zaległości w zakresie telefonizacji wsi są olbrzymie i obecnie 2700 wsi nie ma telefonu.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#WiesławaZiółkowska">Decyzję o podwyższeniu środków na telefonizację wsi do 120 mld zł będziemy podejmować na zakończenie, wtedy gdy poddamy pod głosowanie wszystkie wnioski.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję przedstawicielom Ministerstwa Łączności.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy obecnie do omawiania projektu budżetu Ministerstwa Przemysłu i Handlu w części dotyczącej handlu. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Komisji Handlu i Usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PawełSaar">Komisja po przeanalizowaniu projektu budżetu w części dotyczącej handlu nie wnosi żadnych zasadniczych uwag, które dotyczyłyby finansowania tego budżetu. Jedyną uwagę, którą zgłaszamy jest wniosek o przesunięcie 1,5 mld zł ze środków przewidzianych w budżecie na Zarząd Organizacji Dostaw Intermat (570 mld zł dotacji). Z tej kwoty proponujemy przeznaczenie 1,5 mld zł na działalność konsumencką. Chcę zauważyć, że Federacja Konsumentów jest jedyną organizacją w byłych krajach socjalistycznych, która wchodzi w skład Międzynarodowej Federacji Konsumentów, jest uznawana we Wspólnocie Europejskiej i tym bardziej chcielibyśmy, aby była to silna organizacja.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PawełSaar">Pragnę zwrócić uwagę na to, że dotacja dla Federacji Konsumentów nie będzie dotacją przeznaczoną na statutową działalność tej organizacji, lecz na wykonanie pewnych prac, których podejmuje się Federacja Konsumentów w imieniu administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PawełSaar">Wspomnę jeszcze, że po analizie tej części budżetu, o której mówię, Komisja uznała, że środki przyznane w br. na Państwową Inspekcję Handlową również nie są wystarczające, lecz nie wnosimy o zwiększenie tej dotacji, gdyż uzyskaliśmy z Ministerstwa Przemysłu i Handlu informację, że istnieje możliwość przyznania Państwowej Inspekcji Handlowej pieniędzy z funduszu PHARE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie jest stanowisko ministerstwa w sprawie przesunięcia kwoty 1,5 mld zł dla Federacji Konsumentów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MarekPol">Kwestia ta była długo omawiana na posiedzeniu Rady Ministrów. Krótko mówiąc: nie zgłaszamy w tej sprawie sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WiesławCiesielski">Chciałbym zapytać pana ministra, jak przedstawia się w br. dynamika planowanych nakładów na Państwową Inspekcję Handlową w stosunku do 1993 r.? Chciałbym też wiedzieć, co Komisja Handlu i Usług rozumie pod sformułowaniem, że według uzyskanych z ministerstwa informacji są możliwości zwiększenia środków na Państwową Inspekcję Handlową? Czy są to tylko możliwości, czy też istnieje pewność, że środki z funduszu PHARE zostaną przekazane Państwowej Inspekcji Handlowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PawełSaar">Dziś otrzymałem z ministerstwa informację, że przewiduje się przyznanie Państwowej Inspekcji Handlowej środków z tego funduszu. Oddaję więc głos przedstawicielom Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekPol">Potwierdzam to źródło finansowania i chcę jednoznacznie stwierdzić, że po dyskusjach, m.in. tych, które były następstwem posiedzenia Komisji Handlu i Usług, wydatki na Państwową Inspekcję Handlową zostaną zwiększone o kwotę ok. 30 mld zł. Jeśli nie będzie to możliwe przy wykorzystaniu pomocy zagranicznej, to wówczas dokonamy przesunięcia wewnątrz budżetu ministerstwa. Mam tu na myśli przesunięcie środków z dotacji przewidzianej dla Intermatu, która to dotacja nie jest wprawdzie za wielka, lecz przy odpowiedniej mobilności zarządu, możliwe będzie przesunięcie tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PawełSaar">Co do postawionego pytania dotyczącego dynamiki wzrostu budżetu PIH, to w projekcie budżetu na 1994 r. dynamika ta wynosi 105,5% w stosunku do 1993 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejSzarawarski">Słowo uzupełnienia. Chcę poinformować, że w br. nasza Komisja planuje podjęcie pracy nad ustawą o PIH, gdyż w tym kształcie w jakim obecnie działa Inspekcja Handlowa, nawet zwiększenie środków o 30 mld zł nie gwarantuje dobrego wykonywania zadań przez PIH. Będziemy więc musieli podjąć pracę legislacyjną mającą na celu pewną zmianę charakteru Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MarekPol">W celu uzupełnienia poprzednich wypowiedzi, chcę zwrócić uwagę, że PIH jest jedynym organem kontroli państwowej, który środków uzyskanych w wyniku przeprowadzonych kontroli, nie może przeznaczyć na nagrody dla pracowników i na techniczne wyposażenie tej instytucji. W innych organach kontrolnych przyjęte rozwiązania dopuszczają takie przeznaczenie środków uzyskanych w wyniku kontroli. Prawo celne reguluje te sprawy w odniesieniu do celników, ustawa o kontroli skarbowej - w odniesieniu do pracowników kontroli skarbowej. We wspomnianej ustawie o Państwowej Inspekcji Handlowej również chcemy wprowadzić te same zasady, które obowiązują w innych organach kontrolnych. Uważamy, że są to dobre rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#MarekPol">Chcę jeszcze zasygnalizować Komisji jedną sprawę. Mianowicie, zamierzam zwrócić się do Ministerstwa Finansów o przekazanie części pieniędzy uzyskanych przez PIH w wyniku przeprowadzonych przez tę instytucję kontroli w obszarze stricte podatkowym - o przekazanie tych pieniędzy dla PIH. Państwowa Inspekcja Handlowa dokonuje bowiem i takich kontroli, że powołam się na przykład w zakresie kontrolowania akcyzy znakami skarbowymi. Na tym polu PIH ma pewne osiągnięcia, a liczymy, że będą one większe. PIH oprócz działania w sferze handlu, ujawnia również uszczuplenia budżetu w innych obszarach, przygotowując często materiały, które są podstawą dalszego postępowania karno-skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#MarekPol">Wydaje się, że porozumiemy się z Ministerstwem Finansów w sprawie przekazania części uzyskanych w wyniku kontroli środków z Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy możemy przystąpić już do głosowania nad tą częścią projektu budżetu, która dotyczy handlu? Ponieważ w tej dziedzinie mamy jedną propozycję przesunięcia wydatków i jest to przesunięcie wewnątrz budżetu, które zaproponowała Komisja Handlu i Usług, a ministerstwo zgadza się na to - wydaje się, że możemy przystąpić do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WiesławCiesielski">Nie zrozumiałe jest dla mnie takie potraktowanie Państwowej Inspekcji Handlowej, instytucji, która bezpośrednio służy konsumentowi. Nie rozumiem też tego, że jak jeden minister dogada się z drugim ministrem, to może sytuacja PIH poprawi się. Uważam, że w br. środki na PIH powinny zostać podniesione do 200 mld zł. Wiadomo, że w wielu instytucjach wydaje się setki miliardów złotych na komputery, anteny satelitarne itp. Tam zaś, gdzie chroni się interesy konsumenta, nie ma pieniędzy. Nie rozumiem tego i sprzeciwiam się takiemu podejściu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie pośle, nie zdarzyło się jeszcze w tym budżecie, abyśmy znaleźli taką działkę budżetową, gdzie okazałoby się, że nie ma za mało pieniędzy. Ja zrozumiałam wypowiedź pana ministra w sposób następujący: nie chodzi tu o zwiększenie środków dla PIH na dowolnej zasadzie, zrozumiałam, że pan minister złożył oficjalną deklarację, w myśl której dla Państwowej Inspekcji Handlowej zapewniona zostanie dodatkowa kwota 30 mld zł. Problem polega na tym, skąd zostaną wzięte te pieniądze. Czy z Intermatu, czy z innych źródeł?</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#WiesławaZiółkowska">Poza tym jak rozumiem, korekta ustawy o PIH nastąpi szybko, gdyż leży to w interesie samego Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Możliwości zaś zastosowania przez PIH środków specjalnych będą wtedy większe. Tak zrozumiałam, panie ministrze, pańską deklarację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MarekPol">Tak, była to z mojej strony oficjalna deklaracja. Zgadzam się z panem posłem W. Ciesielskim, bo również uważam, że w br. Państwowa Inspekcja Handlowa musi uzyskać większe środki. Chcę tu jeszcze wyjaśnić, że 85% środków wydatkowanych przez PIH w ub.r. zostało przeznaczonych na wynagrodzenia, jest to jak wiadomo szczególna pozycja, jako że kwota wynagrodzeń przechodzi na rok następny w wysokości 12-krotności płacy z grudnia roku poprzedniego. Dynamiki wzrostu płac nie zapisuje się w budżecie. Przyrost płac jest zapisany w rezerwie Ministerstwa Finansów. Wobec tego, dynamika tegorocznych środków przeznaczonych na PIH ulega pewnemu zaniżeniu. Pozapłacowe zaś wydatki tej instytucji, które stanowią ok. 15% ogółu wydatków, rosną w br. o ok. 25% . Można więc powiedzieć, że w sferze wydatków pozapłacowych budżet PIH nie zmniejsza się w br. Są to jednak wszystko rozliczenia statystyczne.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#MarekPol">Generalnie biorąc w tegorocznym budżecie jest za mało pieniędzy przeznaczonych na Państwową Inspekcję Handlową, mam tę świadomość. Składam oficjalną deklarację, że kwota przeznaczona na PIH zostanie zwiększona co najmniej o 30 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zwracam się do posła W. Ciesielskiego - czy możemy uznać, że wypowiedź pana ministra satysfakcjonuje pana posła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WiesławCiesielski">Nie satysfakcjonuje mnie, lecz przyjmuję ją do wiadomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WiesławaZiółkowska">Możemy więc przystąpić do głosowania. Kto jest za przyjęciem budżetu Ministerstwa Przemysłu i Handlu w części dotyczącej handlu, z uwzględnieniem przesunięcia kwoty 1,5 mld zł, zgodnie z wnioskiem Komisji Handlu i Usług?</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 19 głosami za, przy 1 głosie przeciwnym, Komisja przyjęła projekt budżetu w tej części.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję przedstawicielom Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do rozpatrzenia budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej. Oddaję głos przedstawicielowi Komisji Handlu i Usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejSzarawarski">Po burzliwej dyskusji, Komisja oceniła budżet Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej w części - transport w sposób następujący. Atutem tego budżetu - jak uważamy jest zwiększenie środków na drogownictwo, które w ostatnich latach było bardzo zaniedbane. Z dużą natomiast troską i niepokojem oceniliśmy zmniejszenie środków na kolejnictwo, co nie pozwoli przedsiębiorstwu PKP na utrzymanie właściwego stanu bezpieczeństwa ruchu i spowoduje - zdaniem Komisji - dalszą dekapitalizację infrastruktury kolejowej.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#AndrzejSzarawarski">Analizując projekt budżetu w części dotyczącej transportu, w wyniku tej analizy Komisja zgłasza do Komisji budżetowej trzy następujące wnioski natury finansowej.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#AndrzejSzarawarski">Po pierwsze, o 200 mld zł należy zwiększyć środki przeznaczone na wykup gruntów pod budowę autostrad, co ma duże znaczenie z uwagi na roboty przygotowawcze do prac przyszłorocznych.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#AndrzejSzarawarski">Po drugie, proponujemy dodatkowy wzrost o 250 mld zł kwoty przeznaczonej na budowę linii E-20, Kunowice - Poznań. Wydatkowanie tej kwoty z budżetu umożliwi skorzystanie środków pomocowych z funduszu PHARE i Banku Światowego w wysokości 30 mln ECU.</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#AndrzejSzarawarski">Po trzecie, wnosimy o umieszczenie w budżecie kwoty 350 mld zł z przeznaczeniem na dotacje na inwestycje dla PKP. Konkretnie chodzi tu o zakup wagonów Z-1 w zakładach im. Cegielskiego w Poznaniu. Dotacja ta jest bardzo ważna, gdyż warunkuje ona dalsze istnienie zakładu i umożliwi wymianę części taboru kolejowego na wagony typu Z-1 i Z-2. Brak tej dotacji może spowodować upadek zakładów im. Cegielskiego i konieczność dokonywania w przyszłych latach zakupu wagonów za granicą.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#AndrzejSzarawarski">W sumie wnosimy więc o zwiększenie kwot zawartych w tej części budżetu o 800 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#AndrzejSzarawarski">Chcę poinformować, że równocześnie część posłów z Komisji Handlu i Usług, reprezentujących środowiska kolejowe zamierza wystąpić do Komisji budżetowej, już poza opinią całej naszej Komisji, o zwiększenie ogólnej kwoty dotacji dla PKP.</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#AndrzejSzarawarski">Do innych zapisów tej części budżetu nie wnosimy zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JanuszPiechociński">Mam pytanie do przedstawicieli Komisji Handlu i Usług. Czy Komisja rozważała kwestię przyrostu zobowiązań PKP wobec budżetu państwa? Jak wyglądają w ostatnich latach zależności między przyrostem należności PKP wobec budżetu a przyrostem dotacji? Jakie, wreszcie, działania należy zdaniem Komisji podjąć, aby wyjść z tego zaklętego worka zobowiązań i dotacji?</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#JanuszPiechociński">Podzielam uwagi dotyczące zbyt szczupłych środków przeznaczonych w budżecie na transport kolejowy. Sądzę również, że popełniliśmy pewien błąd strategiczny polegający na niewłaściwym podejściu do budowy w Polsce autostrad. Z sygnałów z terenu dowiadujemy się, że nastąpił znaczny wykup przez różne firmy gruntów rolnych, przez które mają przebiegać autostrady. Widać zwłaszcza swoisty run na te ziemie będące we władaniu Agencji Nieruchomości Rolnej Skarbu Państwa, na których przewiduje się budowę autostrad w najbliższych latach. Obawiam się, że jest to run spekulacyjny i że narazi to skarb państwa na straty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejSzarawarski">Nie wdając się w szczegóły, widzimy negatywne konsekwencje związane z niskimi dotacjami dla PKP, która zakończyła ubiegły rok deficytem o wielkości ponad 3 bln zł. Przy braku dotacji i przy istniejącej strukturze PKP, ub.r. może zakończyć się deficytem rzędu 5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#AndrzejSzarawarski">Kolejną istotną sprawą jest kompensowanie słabości PKP wzrostem taryf kolejowych, co ma bardzo negatywne następstwa dla polskiego eksportu towarów masowych. Dzisiaj np. w cenie eksportowej towaru, udział kosztów transportu wynosi średnio od 28–29% , co obniża konkurencyjność naszych towarów za granicą. Odnosi się to do takich towarów masowych jak: węgiel, cement i inne.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#AndrzejSzarawarski">Chcę poinformować, że w br. będziemy pracować nad ustawą o PKP i zamierzamy przyspieszyć działania rządu w zakresie restrukturyzacji tego przedsiębiorstwa, które w tych warunkach, w jakich obecnie działa, ma niewielkie szanse na poprawę swej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#AndrzejSzarawarski">Z mojej strony tyle w sprawach ogólnych, natomiast co do poszczególnych kwestii, to wypowiedzą się inni posłowie z naszej Komisji, dobrze znający problemy kolejnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zanim poproszę o wyjaśnienia innych posłów z Komisji Handlu i Usług, proponuję, żeby pozostali posłowie zgłaszali swoje pytania i wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#HelenaGóralska">Nie wiem, skąd pan poseł wziął kwotę 5 bln zł strat. Według oficjalnego dokumentu, straty PKP pod koniec 1993 r. wyniosły 2 bln zł. Mam też następujące pytanie: ile pieniędzy PKP uzyskała dzięki temu, że resorty wykupiły dla swych pracowników ulgi kolejowe? Ile uzyskała w ub.r. i ile spodziewa się uzyskać w 1994 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#StanisławStec">Chciałem zapytać, jaki jest stopień wykorzystania kolejowych ośrodków zdrowia oraz szpitali, gdyż dotacja przeznaczona na ten cel jest stosunkowa wysoka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze pytania dotyczące kolei? Nie ma. Proszę więc o odpowiedzi i wyjaśnienia - najpierw ze strony przedstawicieli Komisji Handlu i Usług, potem zaś ze strony ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#TadeuszGawin">Chciałbym uzupełnić wnioski złożone przez naszą Komisję do budżetu. Razem z poseł U. Pająk zwróciliśmy się w dniu 13 stycznia br. do Komisji budżetowej z wnioskiem o zwiększenie podmiotowej dotacji dla PKP z kwoty 3,4 bln zł do kwoty 4,114 bln zł, tj. o 714 mld zł. Jest to kwota niezbędna dla zapewnienia bezpieczeństwa ruchu pociągów na poziomie 1993 r. Dekapitalizacja urządzeń PKP osiągnęła bardzo niebezpieczny stan, ok. 70% urządzeń jest zdekapitalizowanych. Ponadto, rozwój transportu drogowego przy spadku nakładów na infrastrukturę kolejową oznacza prowadzenie polityki, która jest w jaskrawy sposób sprzeczna z polityką w sprawach ekologii, sygnalizowaną w expose pana premiera W. Pawlaka w dniu 8 listopada 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#TadeuszGawin">Chcę odnieść się do niektórych zgłoszonych w dyskusji wniosków i uwag. Co do kolejowej służby zdrowia, to zarówno 18 szpitali PKP, jak i przychodnie zdrowia obsługują nie tylko kolejarzy, lecz również okoliczną ludność. Wykorzystanie placówek kolejowej służby zdrowia jest pełne. Dodam, że kwota dotacji dla kolejowej służby zdrowia nie jest większa - tzn. udzielana jest na tej samej zasadzie - aniżeli dotacja dla publicznej służby zdrowia. Podana kwota w jej bezwzględnym wyrazie może wprowadzać w błąd, gdyż w ostatnich latach dotacje przeznaczone dla kolejowej służby zdrowia jest przekazywana z budżetu bezpośrednio, poprzednio zaś była przekazywana w sposób pośredni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WiesławaZiółkowska">Informuję, że przed chwilą wpłynęło do Komisji pismo podpisane przez sekretarza stanu Urzędu Rady Ministrów pana Macieja Granieckiego o następującym brzmieniu: Uprzejmie informuję, że Rada Ministrów przedłoży Sejmowi autopoprawki do ustawy budżetowej na 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że w sposób miarodajny będziemy mogli rozważać autopoprawki wówczas, gdy wpłyną one w formie oficjalnego dokumentu. Wstępnie jednak chciałam zapytać pana ministra W. Manugiewicza, czy są to obszerne autopoprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WaldemarManugiewicz">Autopoprawka nie jest obszerna, myślę że będzie możliwe jej przedyskutowanie w ciągu godziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam prośbę - przy omawianiu kwestii, której dotyczy autopoprawka prosiłabym przedstawicieli rządu o zasygnalizowanie tego, choć nie będziemy tego traktować w sposób wiążący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ja spytam konkretnie: czy będzie autopoprawka dotycząca zwiększenia dotacji dla PKP, bo może niepotrzebnie tak wiele o nich mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WaldemarManugiewicz">Nie ma takiej propozycji. Sądzę, że najdalej za 5 dni oficjalny dokument poprawionego budżetu zostanie przekazany do parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przepraszam państwa, ale na pewien czas muszę opuścić posiedzenie i poproszę pana posła W. Arkuszewskiego, aby poprowadził w tym czasie obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WojciechArkuszewski">Po wyjaśnieniach pana ministra, kontynuujemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JanZaborowski">Aby poprawić sytuację PKP, trzeba najpierw odpowiedzieć na pytanie, gdzie leżą źródła zła. Dlatego, aby uwzględnić w działalności PKP racje ochrony środowiska naturalnego oraz te, które wiążą się z bezpieczeństwem ruchu. Warto przedstawić diagnozę obecnego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#JanZaborowski">Dotychczas w kosztach transportu nie są uwzględniane społeczne skutki, wywoływane przez poszczególne rodzaje transportu. Mam tu na myśli takie czynniki jak: energochłonność, hałas, zanieczyszczenia powietrza, a przede wszystkim liczbę i skutki wypadków transportowych, zwłaszcza wypadków śmiertelnych. Pod względem wyżej podanych kryteriów transport kolejowy w wyraźny sposób jest gorszy od innych rodzajów transportu. Dlatego europejskie kraje od dawna już zdecydowały się na preferencje dla transportu kolejowego, a Polska należy do grona najbardziej zanieczyszczonych krajów w Europie.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#JanZaborowski">Nie każdy wie, że wpływy z biletów pokrywają tylko 30% przewozów pasażerskich, a dotowanie ich nie jest obowiązkiem PKP, lecz obowiązkiem państwa. To państwo ma obowiązek dopłacania pracownikom do dojazdów do pracy, młodzieży do dojazdów do szkół, a także zapewnienia obywatelom 2–3-krotnej w ciągu roku podróży zapoznawczej.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#JanZaborowski">Istotne jest, że z roku na rok dotacje do PKP maleją. W 1990 r. stanowiły one 1,82% budżetu państwa, w 1991 r. - 1,55% , w 1992 r. - 1,32% , w 1993 r. - 1,54% . W 1994 r. sądząc po projekcie budżetu nie ma podstaw do optymizmu. Dla porównania podam, że w Niemczech dotacje te w 1993 r. wynosiły 4,53% budżetu państwa, zaś we Francji - 2,62% budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#JanZaborowski">Polskie koleje należą do najniżej dotowanych kolei w Europie. Procentowy udział dotacji w przychodach PKP jest mały w porównaniu z innymi krajami. Według danych z 1990 r., dotacje stanowiły 17% przychodów PKP, podczas gdy we Francji ten sam wskaźnik wynosił 27% , w Austrii - 29% , w Niemczech - 32% . Miejmy świadomość, że ten trend polityki transportowej nie tylko odbija się na bieżącym funkcjonowaniu kolei, ale będzie miał negatywne skutki przez 10-lecia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#UrszulaPająk">Chciałam państwu przedstawić kompendium wiedzy nt. związków między ekologią a problemami transportu. Zaznaczam, że do tej pory nie prowadzi się u nas badań na ten temat i na wiele pytań nie mamy odpowiedzi. Z tego jednak, co udało mi się zebrać, wynikają dramatyczne wręcz wnioski.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#UrszulaPająk">Okazuje się, że ok. 50% ekologicznych problemów w kraju rodzi się w sferze transportu. W jakim stopniu kolej zanieczyszcza środowisko naturalne kraju? Oceny są tu różne. Według Macieja Nowickiego są to straty równe 10–20% dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#UrszulaPająk">Choć trudno jest zrobić to przy rozpatrywaniu budżetu, to pewne jest, że w br. należy określić politykę transportową kraju. Zmusza do tego choćby stopień zatrucia środowiska wywołanego zaniedbaniami w sferze transportu. Wspomnę tu choćby o takim zjawisku, jak zatrucie ołowiem, który przez 300–500 lat pozostaje w glebie. Badania wykonane w Miasteczku Śląskim wskazują na to, że zatrucie ołowiem spowodowane transportem jest równoznaczne z zatruciem wywołanym przez wielki przemysł. Ten rodzaj skażenia wywołuje poważne często nieodwracalne zmiany w organizmie człowieka włącznie ze zmianami genetycznymi, ze schorzeniami polegającymi na upośledzeniu umysłowym i fizycznym.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#UrszulaPająk">Na zakończenie powiem tylko tyle, że jeśli w tegorocznym budżecie środki na utrzymanie dróg zwiększają się w stosunku do ub.r. o 49% , zaś środki na utrzymanie infrastruktury kolejowej tylko o 4% - to coś jest nie w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AndrzejSzarawarski">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie dotyczące deficytu PKP. Faktycznie pod koniec ub.r. wielkość tego deficytu wynosiła ok. 3 bln zł. Według zaś szacunków dyrekcji PKP, jeśli utrzymana zostanie obecna struktura tego przedsiębiorstwa i przy planowanym poziomie dotacji, deficyt PKP sięgnie przy końcu 1994 r. ok. 5 bln zł. Takie dane przedstawiła Dyrekcja Generalna PKP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#HelenaGóralska">Co do szacunków na 1994 r., to jest na ten temat spór między Ministerstwem Transportu i Gospodarki Morskiej a Dyrekcją PKP, gdyż ministerstwo szacuje, że deficyt przy końcu roku sięgnie 1 bln zł, a Dyrekcja PKP twierdzi, że będzie on kilkakrotnie większy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#StanisławStec">Mam pytanie do członków Komisji budżetowej: czy proponujecie przesunięcie środków dla PKP z innej pozycji w budżecie? Były bowiem różne sugestie, lecz nie było żadnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Popieram wszystkie głosy, które wskazują na katastrofalną sytuację polskich kolei. Rozumiem, że pieniędzy na realizację wniosku dotyczącego zwiększenia dotacji dla zakładów im. Cegielskiego w Poznaniu należy szukać w rezerwach budżetu. Wnioski Komisji traktuję jako minimum, mające na celu nie dopuszczenie stanu bezpieczeństwa na kolei i uważam, że skoro jest to minimum, to nie mamy żadnego wyboru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WiesławCiesielski">Interesujące są przytoczone porównania z różnych krajów nt. dopłat do kolei. Pożyteczne byłoby też dowiedzieć się, jak przedstawia się sytuacja w PKP z kolejnictwem innych krajów europejskich pod takimi względami, jak: struktura organizacyjna oraz struktura kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Wiadomo, że dotacje dla kolei dzielą się na dotacje na przewozy masowe oraz na dotowany ruch podmiejski. Mamy zapewne jedną z najbardziej gęstych sieci kolejowych w Europie i nie jest wcale pewne, czy taki stan rzeczy jest uzasadniony ekonomicznie. Mam pytanie, czy i na ile resort przygotowuje się do zmiany struktury sieci kolejowej. Chodzi mi o wycofywanie się z tych linii kolejowych, które nie mają większego znaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejSzarawarski">Chcę odpowiedzieć na pytanie czy przewidujemy przesunięcie środków z transportu drogowego do PKP? Nie przewidujemy. Nasze stanowisko jest takie: należy raczej zwiększyć środki dla Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, aniżeli zabierać pieniądze drogownictwu. Rzeczywiście, w porównaniu z sytuacją w ostatnich latach, dotacje dla drogownictwa uległy pewnej poprawie, a stan dróg jest katastrofalny, nie ma więc żadnego uzasadnienia do ograniczania tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#TadeuszGawin">Chcę odpowiedzieć na niektóre zgłoszone w dyskusji pytania. Rzeczywiście mamy najgęstszą sieć kolejową w Europie. Planujemy zmiany pod tym względem tak, aby sieć kolejową, która liczy sobie obecnie ok. 25 tys. km ograniczyć do 14 tys. km.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#TadeuszGawin">Łączy się z tym problem następujący. Zmniejszenie sieci kolejowej do niezbędnych rozmiarów może przyczynić kłopotów ludności. Bowiem przy każdej likwidacji linii kolejowej mamy do czynienia z wieloma interwencjami wskazującymi, że utrudnia się dojazdy młodzieży do szkół, łączność z większymi skupiskami ludności itp. W innych krajach postępuje się tak, że ta nie najważniejsza dla państwa część sieci kolejowej jest przejmowana przez władze lokalne i spółki prywatne, które ją finansują. Uważam, że i my powinniśmy zmierzać w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#TadeuszGawin">Dla państwa jest natomiast niezbędna ta część sieci kolejowej, która liczy sobie ok. 14 tys. km. Ponadto trudno jest powiedzieć, jaka część sieci jest niezbędna z punktu widzenia obronności państwa.</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#TadeuszGawin">Co do struktury kolei, to jest ona podobna do organizacji kolei niemieckiej, którą - nawiasem mówiąc - również czeka reorganizacja. Trudno jest natomiast porównywać koleje w różnych krajach pod względem liczby zatrudnionych na 1 km, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę różnice w nasyceniu techniką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WojciechArkuszewski">Pozwolę sobie również zabrać głos. Chcę zauważyć, że w debacie nad budżetem ubiegłorocznym, bardzo długo omawiane były wydatki przeznaczone na remonty dróg i przez kilka lat wydatki te były bardzo ostro ścinane. Wobec tego, tegoroczny wzrost nakładów na drogi nie oznacza nawet przywrócenia stanu dróg sprzed lat kilku, chodzi o najbardziej elementarne sprawy. Pewne jest, że w ostatnich latach wydatki na drogi ulegały o wiele większym ograniczeniom niż wydatki na PKP, że stan dróg bardzo się ostatnio pogorszył. Apeluję zatem, aby nie szukać oszczędności w tej dziedzinie, gdyż po przekroczeniu pewnej granicy zaniedbań w stanie dróg, później bardzo trudno byłoby im przywrócić stan normalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JanuszPiechociński">Rozumiem wszystkie argumenty, które podnoszono w dyskusji na rzecz zwiększenia środków dla kolei. Nie mam zamiaru dyskutować na ten temat, lecz chcę zwrócić uwagę, że w sprawozdaniu Komisji Handlu i Usług pominięta została sprawa podstawowa. Mianowicie, Komisja wniosła o zwiększenie wydatków, nie wskazując na źródło sfinansowania tych wydatków, zgodnie z Prawem budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#JanuszPiechociński">Oczekujemy, że wnioskodawcy wskażą nam konkretne źródła pokrycia dodatkowych wydatków, bo właściwie nie wiem pod czyim adresem państwo zgłaszają te roszczenia do budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKS">Jeśli chodzi o strategię w sferze transportu, to chcę się powołać np. Austrii, która ma rozwiniętą sieć autostrad, lecz prowadzi pertraktacje z krajami EWG żeby zastąpić przejazdy TIR autostradami, transportem kolejowym. Austriacy liczą, że zmiana ta zmniejszy o 50% zanieczyszczenie środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKS">Zanim więc u nas podejmie się decyzję o budowie autostrad, trzeba się zastanowić nad polityką transportową, a także nad tym, czy my w ogóle musimy zwiększać zdolność transportową w obecnie istniejących warunkach? Gospodarka nasza może przecież przez pewien czas rozwijać się konserwując tylko tę infrastrukturę dróg, jaką mamy.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKS">Moim zdaniem przedwczesna jest rozbudowa autostrad bez zastanowienia się nad efektywnością tego przedsięwzięcia. Przedwczesne jest również wprowadzanie do budżetu tak znacznych wydatków na autostrady. Według mnie, najpierw trzeba przeprowadzić dokładną ekspertyzę nt. potrzeb związanych z budową autostrad w Polsce i w ogóle zorganizować badania eksperckie nt., czy w obecnie istniejących warunkach jest potrzeba budowy autostrad. W tej chwili bowiem gospodarka nasza nie cierpi na brak przewozów transportowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WojciechArkuszewski">Osoby prowadzące samochody będą przeciwnego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKS">Nie jestem przecież przeciwny budowie i konserwacji dróg, które mamy. Jestem tylko przeciwny budowie autostrad, które będą ciążyły na budżecie przez dziesiątki lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy pan minister osobiście zechce ustosunkować się do tych uwag, czy może ktoś z przedstawicieli resortu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ZenonDereszkiewicz">Ustosunkuję się najpierw do zgłoszonych w dyskusji pytań. Na początek chcę stwierdzić, że budżet ministerstwa w 1994 r. wzrasta o 25,3% Jeśli chodzi o przyrost dotacji dla PKP, o które pyta pan poseł J. Piechociński, to PKP otrzymuje kilka rodzajów dotacji i chciałbym je pokrótce usystematyzować.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#ZenonDereszkiewicz">Po pierwsze, są to dotacje do przewozów pasażerskich, które w 1994 r. wzrastają o 4,4% . Po drugie, są to dotacje na pokrycie częściowe kosztów ponoszonych w związku z utrzymaniem infrastruktury kolejowej, tzw. dotacje podmiotowe, które w 1994 r. wzrastają o 4,9% . Po trzecie, kolej otrzymuje dotacje na inwestycje, są to zarówno inwestycje centralne, jak i inne niezbędne inwestycje, kwota na nie przewidziana w 1994 r. wynosi 362,830 mld zł, co jest równoznaczne w br. ze wzrostem o 14,8% .</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#ZenonDereszkiewicz">Kolejnym rodzajem dotacji są dotacje przeznaczone na utrzymanie kolejowej służby zdrowia oraz środki na płace dla pracowników kolejowej służby zdrowia oraz na dopłaty do leków i pewne kwoty z przeznaczeniem na inwestycje dotyczące kolejowej służby zdrowia. Tak więc, kolejowa służba zdrowia otrzymuje w br. dotacje o wielkości 2,440 bln zł, a wydatki na tę służbę wzrastają o 62,2% w stosunku do wykonania budżetu za 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#ZenonDereszkiewicz">Tak wielki wzrost nakładów na kolejową służbę zdrowia wynika z dwóch powodów. Wynika on więc z urealnienia płac kolejowej służby zdrowia, ponieważ w poprzednich latach podwyżki dla tych pracowników były realizowane poprzez zaniechanie wpłat na popiwek przez przedsiębiorstwo PKP i drogą przesunięcia tych kwot na regulacje płacowe dla tej części pracowników zaliczanych do sfery budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#ZenonDereszkiewicz">Ponadto tak znaczny wzrost wynagrodzeń wynika z tego, że w owej ogólnej kwocie ich wzrostu, która została zaplanowana w budżecie, zostały już uwzględnione całoroczne przewidywane podwyżki.</u>
          <u xml:id="u-119.5" who="#ZenonDereszkiewicz">Kolejny temat w dotacjach dla PKP są wypłaty ekwiwalentów dla kolejowych emerytów w wysokości 800 mld zł, co jest równoważne ze wskaźnikiem 33, 3% wzrostu w br. w stosunku do ub.r.</u>
          <u xml:id="u-119.6" who="#ZenonDereszkiewicz">Przewidujemy, że ogólnie PKP w 1994 r. otrzyma z budżetu państwa 10,465 bln zł, co oznacza, że samo PKP otrzymuje ponad 50% wszystkich środków budżetowych przewidzianych dla resortu transportu i gospodarki morskiej, jako że ogólna kwota przeznaczona dla resortu wynosi 20,514 bln zł. Oznacza to również przyrost środków dla PKP w br. o 17% większy niż w ustawie z 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-119.7" who="#ZenonDereszkiewicz">Kolejne wyjaśnienie, które chciałbym przedstawić Komisji odnosi się do dotacji do przewozów pasażerskich. Mianowicie, tak niski wzrost tych dotacji (o 4,4%) wynika z tego, że w br. przewidujemy wzrost opłat za przejazdy, a także przewozy kolejowe. Przewiduje się, że w br. wzrosty taryf wyniosą średnio 24% , tzn. na tym samym poziomie, na jakim zostały zaplanowane wzrosty cen usług konsumpcyjnych w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-119.8" who="#ZenonDereszkiewicz">Biorąc pod uwagę wzrost taryf kolejowych oraz zaplanowany wzrost dotacji, można powiedzieć, że wzrost kosztów kolei może być pokryty z tych dwóch wymienionych źródeł.</u>
          <u xml:id="u-119.9" who="#ZenonDereszkiewicz">Co się tyczy zaległych zobowiązań PKP wobec budżetu, to zobowiązania z tytułu zaległego popiwku wynoszą 1,6 bln zł, a ta kwota jest m.in. wynikiem decyzji Ministerstwa Finansów, które rozłożyło na raty spłatę zaległości PKP. Dodam tu, że różnice dotyczące poziomu zaległych zobowiązań kolei wobec budżetu wynikają właśnie z uwzględniania lub nieuwzględniania nie spłaconych rat.</u>
          <u xml:id="u-119.10" who="#ZenonDereszkiewicz">Co do straty operacyjnej, wynikającej z działalności przewozowej PKP w 1993 r., to szacowana jest ona na kwotę ok. 2 bln zł, natomiast przewidywana strata na 1994 r. szacowana jest przez kierownictwo PKP na kwotę 3 bln zł. Odpowiadając pani poseł H. Góralskiej na pytanie dotyczące różnic w podawanych wielkościach zobowiązań PKP wobec budżetu, zaznaczam, że różnice te wynikają z tego, że ministerstwo przyjęło inną metodę liczenia, zaś dyrekcja PKP inną. My zakładamy większy wzrost wpływów z racji podwyżek taryf, zaś dyrekcja PKP przewiduje niższe wpływy oraz wyższe koszty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#BogusławLiberadzki">Było jeszcze pytanie dotyczące wzrostu kosztów przedsiębiorstwa PKP. Od kilku lat mamy do czynienia z tendencją wzrostu udziału płac w kosztach PKP. W ub.r. udział ten kształtował się na poziomie 42% . W br. nastąpi dalszy niewielki wzrost udziału płac i ich pochodnych w ogólnych kosztach przedsiębiorstwa o 1 punkt procentowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#HelenaGóralska">Nie otrzymałam jeszcze odpowiedzi na pytanie dotyczące wpływów z tytułu wykupu ulgowych przejazdów przez inne resorty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#ZenonDereszkiewicz">Zacznę od tego, że ustawa z 1992 r., która miała zmienić zakres ulg kolejowych w zdecydowany sposób, odbierając ten przywilej wielu grupom zawodowym, w praktyce ustawa ta niewiele załatwiła. Obecnie ok. 22 mln Polaków ma uprawnienia bądź do darmowych przejazdów, bądź do ulgowych przejazdów kolejowych. Ustawa z 1992 r. zmniejszyła liczbę osób uprawnionych do ulg kolejowych do ok. 2,5 mln osób. Oszacowaliśmy, że wpływy z tego tytułu wzrosły o ok. 450 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#HelenaGóralska">Moje pytanie dotyczyło innej sprawy - ile pieniędzy wpłynęło do resortu z tytułu ulgowych przejazdów wykupionych dla pracowników przez inne resorty w 1993 r. i ile wpłynie tych pieniędzy w 1994 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#ZenonDereszkiewicz">W 1993 r. z tego tytułu PKP uzyskało kwotę ok. 600 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#UrszulaPająk">Chciałabym, abyśmy sobie wyjaśnili pewne sprawy. Pytam więc, czy polscy obywatele, poza kolejarzami nie mają prawa do korzystania z usług służby zdrowia? Mają. Jeśli kolejowa służba zdrowia nie otrzymuje więcej środków niż publiczna służba zdrowia, to nie rozumiem dlaczego zapisuje się to w budżecie resortu.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#UrszulaPająk">Nie rozumiem również, dlaczego ministerstwo w budżecie PKP uwzględnia pieniądze przeznaczone dla emerytów i rencistów. Przecież te same lub podobne uprawnienia mają wszyscy pracownicy i nie widzę powodu, żeby uwzględniać te wydatki w resortowym budżecie. Proszę pana ministra o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#TadeuszGawin">Wiceminister Z. Dereszkiewicz mówił tutaj o wzroście taryf o 24% , co ma zrekompensować część dotacji przedmiotowej dla kolei. Pan minister zapomniał tylko o jednym, że porównując ten wzrost do stanu w ub.r., nie uwzględnił tego, iż w ub.r. również mieliśmy do czynienia ze wzrostem taryf. Tak więc, dotacja dla kolei była w sumie już w ub.r. wyższa niż w br. Poza tym, w 1993 r. kolej przeniosła ok. 9 bln zł uzyskanych z przewozów towarowych na pokrycie kosztów związanych z przewozami pasażerów.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#TadeuszGawin">Minister B. Liberadzki mówił, że w kosztach PKP jest duży udział płacy i jej pochodnych. Fakty wyglądają jednak tak, że w 1993 r. kolej miała niższą średnią płacę, aniżeli płace w pięciu działach gospodarki uspołecznionej, tj. poniżej 3,9 mln zł. W miesiącach listopadzie i grudniu, płace w PKP kształtowały się na poziomie 90% płac w tych pięciu działach gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#TadeuszGawin">Co do popiwku, to powszechnie znaną rzeczą jest, że kolej została wprowadzona w błąd przez rząd T. Mazowieckiego, podniesiono płace, nie zdając sobie sprawy z tego, że w myśl obowiązującego systemu, wzrasta również podstawa naliczania płac na rok następny i trzeba z tego powodu płacić popiwek. Mimo więc, że płaca na kolei była niska, popiwek trzeba było płacić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Co do rozwoju poszczególnych rodzajów transportu i autostrad, to rozumiem, że trzeba działać na rzecz stworzenia konkurencji między transportem kolejowym a drogowym, jako że w tej chwili takiej konkurencji nie ma.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Niepokoją mnie jednak wypowiedzi nawołujące do odłożenia budowy autostrad. Jeśli chodzi o autostradę północ-południe, to kiedy my z niej zrezygnujemy, wówczas na nasze miejsce wejdą Czesi. I albo my będziemy czerpali korzyści z tytułu różnych usług towarzyszących transportowi drogowemu, albo przechwycą je Czesi. Jeśli będziemy zwlekać z autostradami, to znajdziemy się w takiej sytuacji, jaka zaistniała w związku z budową rurociągu przez Polskę. W swoim czasie obawialiśmy się podjęcia tej inwestycji i w rezultacie zrezygnowaliśmy z poważnych profitów, które czerpią inni.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Wracając do autostrady północ - południe, to należy uwzględnić i to, że np. portowcy ze Szczecina będą mieli rację optując za budową zachodniej nitki tej autostrady, zaś inne kręgi gospodarcze będą opowiadały się również z pewnym uzasadnieniem za budową wschodniej nitki autostrady północ - południe.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Plan budowy autostrad został starannie przygotowany i zwlekanie z jego realizacją może być groźne. Dotyczy to bowiem bezpośrednio pytania - kto ma otrzymywać rentę z racji naszego położenia geograficznego na linii wschód - zachód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JanKubik">Mam następujące pytania nt. sytuacji kolei. W jaki sposób mają być pokryte, według resortu, straty poniesione przez kolej w ub.r. i w br. Jak widzi resort rozwiązanie kwestii zadłużeń PKP wobec skarbu państwa? I jak zamierza się rozwiązać sprawę zadłużenia PKP wobec ZUS?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#ZenonDereszkiewicz">Co do spraw poruszonych przez poseł U. Pająk, to chciałem zaznaczyć, że zawsze odnosimy się z należytym szacunkiem zarówno do tych, którzy dbają o zdrowie kolejarzy, jak i do tych, którzy może stracili zdrowie na kolei. Gwoli informacji, podawałem tylko po prostu liczby ilustrujące stan kolejowej służby zdrowia, nie opatrując ich żadnym komentarzem. Chyba zostałem źle zrozumiany przez panią poseł.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#ZenonDereszkiewicz">Jak resort pokryje straty PKP? Oczywistym jest, że resort nie pokryje tych strat. Przedsiębiorstwo PKP działa na tych samych zasadach co inne przedsiębiorstwa państwowe, zatem nie resort pokryje poniesione przez PKP straty, lecz zostaną one zapłacone z funduszu tego przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#ZenonDereszkiewicz">Co do ZUS, to nie bardzo rozumiemy, o co chodzi w tym pytaniu. PKP nie ma zobowiązań wobec ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JanKubik">Wczoraj rozpatrywaliśmy budżet ZUS i dowiedzieliśmy się, że PKP jest winne ZUS 8 bln zł, a panowie mówią, że nie ma problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#WitalisBorowski">Rzeczywiście, PKP ma kłopoty płatnicze, ale nigdy nie zalega z płatnościami wobec ZUS. Dlaczego odpowiadam tak jednoznacznie? Bo jeżeli PKP nie zapłaci w terminie składek ZUS (0,5 bln zł miesięcznie), to emeryci PKP nie dostaliby w terminie pieniędzy z tytułu emerytur i rent. Ponadto stracilibyśmy uzyskany od prezesa ZUS przywilej, tj. możliwość rozliczania się z ZUS nie 15, lecz 25 każdego miesiąca, co jest dla nas bardzo ważne, gdyż nasze przedsiębiorstwo jest olbrzymie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JanZaborowski">Wracam do tego, że Komisja Handlu i Usług zgłosiła wnioski o dodatkowe 200 mld zł na cele związane z budową autostrad oraz 350 mld zł dla PKP na zakup wagonów w zakładach im. Cegielskiego. Chcę zwrócić uwagę na to, że zakup tych wagonów u Cegielskiego nie jest dla PKP żadnym interesem, byłaby to tylko przysługa dla zakładów Cegielskiego oraz dla społeczeństwa, gdyż nie wzrosłyby szeregi bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#JanZaborowski">Chcę państwu powiedzieć, że PKP nawiązało kontakt z jedną z berlińskich fabryk w celu zakupu w niej szybkich przyszłościowych wagonów, a co do tej transakcji z Cegielskim, to chodzi wyłącznie o to, aby dać tym zakładom szansę na przetrzymanie tego roku.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#JanZaborowski">Co do projektu budżetu w części dotyczącej kolei, to przyjęcie go w proponowanej formie byłoby niewłaściwe i sprzeczne z ustawą o przedsiębiorstwie PKP. Jeden z artykułów tej ustawy wyraźnie zobowiązuje państwo do pokrywania kosztów przedsiębiorstwa PKP w wysokości 50% tych kosztów. W ub.r. ten ustawowy zapis został złamany i jeśli przyjmiemy rozpatrywane przedłożenie budżetowe, to zostanie on również złamany w br. i my się świadomie się na to zgadzamy. Chciałem złożyć tę deklarację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos nt. tej części budżetu? Myślę, że możemy zakończyć nad nią dyskusję, ponieważ wnioski będziemy przegłosowywać na końcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WiesławCiesielski">Chwileczkę panie przewodniczący, mam jeszcze jedno pytanie. Chciałbym zapytać ministra transportu, jak zostały rozłożone w budżecie koszty oświetlenia dróg miejskich, wojewódzkich i krajowych? Chciałbym zapytać, co obejmuje kwota przeznaczona na oświetlenie? Mianowicie, czy obejmuje ona również koszty budowy urządzeń pomiarowych i przemysłowych ulicznego oświetlenia? Prosiłbym o szczegółowe informacje na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#ZenonDereszkiewicz">W budżecie Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej nie ma pozycji dotyczącej urządzeń pomiarowych i przemysłowych oświetlenia ulicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WiesławCiesielski">Ja nie pytam o budżet resortu, lecz pytam o sprawę, która dotyczy działalności resortu. Chodzi mi o to, gdzie została zapisana kwota przeznaczona na pokrycie kosztów oświetlenia dróg i jakiego rodzaju wydatki są nią objęte?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WojciechArkuszewski">Ponieważ pytanie dotyczy struktury budżetu, prosiłbym o odpowiedź przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#EwaPaderewska">W materiale zawierającym odpowiedzi na pytania Komisji na str. 8 została wyjaśniona kwestia - jak budżet ujmuje koszty oświetlenia dróg krajowych i wojewódzkich. Kilka dni temu odbyło się spotkanie komisji wspólnej rządu i samorządu, na którym to spotkaniu omawiano m.in. problem oświetlenia dróg i w sposób szczegółowy została wyjaśniona interpretacja przepisów dotyczących dróg publicznych. Przepisy mówią, że koszty oświetlenia ulic nie ponosi ani Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej, ani nie ponoszą ich wojewodowie. Dotychczas i obecnie i tak będzie dopóki, dopóty nie zostaną dokonane zmiany w ustawie o drogach publicznych, koszty te są pokrywane z kasy samorządów.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#EwaPaderewska">Chcę też dodać, że jeśli zmieniłyby się przepisy w tej mierze i wydatki te pokrywane byłyby z budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej i z budżetu wojewodów, to wówczas powinna być zmieniona również ustawa o udzielaniu subwencji dla gmin, tak aby przepisy uwzględniały przeniesienie kosztów oświetlenia ulic do budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy poseł W. Ciesielski jest usatysfakcjonowany tą odpowiedzią?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WiesławCiesielski">Tak. Chcę tu powiedzieć, że niezależnie od tego, gdzie zostaną zaplanowane wydatki związane z oświetleniem dróg, to jeśli uwzględniają one koszty urządzeń pomiarowych i przesyłowych oświetlenia ulicznego - to te ostatnie wydatki są, jak uważam, zupełnie niepotrzebne. Dlaczego? Dlatego, że problem ten można rozwiązać inaczej, a jest to kwota rzędu kilkuset miliardów złotych rocznie. Gdyby pieniądze te pochodziły z budżetu państwa, oznaczałoby to, że kilkaset miliardów złotych wyrzuca się w błoto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy przedstawiciele którego z resortu chcą się ustosunkować do tej uwagi? Nie widzę chętnych. Rozumiem, że nikt nie przyznaje się do tych kosztów. Teraz możemy już chyba zakończymy dyskusję nad tą częścią budżetu.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję przedstawicielom resortów, dziękuję wszystkim za udział w dyskusji nad tą częścią budżetu. Spotykamy się po przerwie.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#WojciechArkuszewski">Proszę pana posła R. Jagielińskiego o zreferowanie stanowiska Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dotyczącego tej części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#RomanJagieliński">Sytuację polskiego rolnictwa można opisać za pomocą tylko jednego określenia, jest ona po prostu tragiczna. Jako wprowadzenie chciałbym przytoczyć państwu kilka danych liczbowych obrazujących jego stan. Nie mamy jeszcze danych dotyczących roku 1993, dlatego będę operował informacjami zawartymi w „raporcie o stanie rolnictwa” odnoszącymi się do 1992 r. Jedna z najprzykrzejszych informacji, która dobrze odzwierciedla aktualny poziom życia rolników mówi, że rodziny rolnicze uzyskiwały w 1992 r. zaledwie 53% dochodów z 1989 r. Wiadomo już, że 1993 r. nie zapisał się szczególnie korzystnie w pamięci rolników i na pewno nie wpłynął na wzrost poziomu ich dochodów. 30% gospodarstw chłopskich żyje z dochodów znajdujących się poniżej przeciętnej dochodów w gospodarstwach pozarolniczych i od 1989 r. co roku obserwujemy ich stały spadek średnio o 2% rocznie. Szczególnie duży bo aż 2-cyfrowy spadek zanotowano w 1992 r. zarówno w produkcji roślinnej, jak i zwierzęcej. W 1993 r. który był bardzo korzystny klimatycznie nastąpił wzrost dochodów w produkcji roślinnej przy zachowaniu dalszej tendencji spadkowej w produkcji zwierzęcej. Odnotowano w nim także ujemny bilans handlu zagranicznego w obrocie towarami pochodzenia rolniczego. Dane GUS określają jego wysokość na ok. 1 mld dolarów.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#RomanJagieliński">W związku z tym Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uważa, że projekt budżetu na 1994 r. nie stwarza możliwości zwiększenia poziomu produkcji do takiej wysokości, która zabezpieczałaby samowystarczalność żywnościową Polski. Nie mówię tu o parametrach procentowych chociaż należałoby powiedzieć, że w 1990 r. na rolnictwo przeznaczono 3,2% budżetu, natomiast projekt budżetu na 1994 r. przewiduje zaledwie 1,9% .</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#RomanJagieliński">Obrady Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej poświęcone sprawom budżetu były bardzo długie i burzliwe, ponieważ wielu posłów jest nadal niezadowolonych nawet z tych propozycji, które przedstawiliśmy w opinii przesłanej Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Wydaje się, że stanowisko Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest oparte na rozsądnych podstawach i bierze pod uwagę możliwości dochodów budżetu państwa, o czym wspominaliśmy państwu w przesłanej opinii.</u>
          <u xml:id="u-142.3" who="#RomanJagieliński">Uważamy, że prawie we wszystkich działach budżetu, które są związane z rolnictwem poziom przyznanych środków finansowych jest niezadowalający i nie pozwala na pobudzenie wzrostu produkcji rolnej. W wielu przypadkach nie doszacowano lub nie uwzględniono zakładanego w 1994 r. poziomu wzrostu inflacji.</u>
          <u xml:id="u-142.4" who="#RomanJagieliński">Myślę, że posłowie zapoznali się z opinią Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i chciałbym obecnie przedstawić i rozszerzyć nasze uwagi odnoszące się do poszczególnych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-142.5" who="#RomanJagieliński">W części 19 działu 40 Rolnictwo, Komisja proponuje dopisanie po 0,5 bln zł z przeznaczeniem na postęp biologiczny w produkcji roślinnej i zwierzęcej, a więc w sumie 1 bln zł. Chciałbym podkreślić, że w ostatnich 4 latach nastąpiło dalsze ograniczenie wymiany materiału biologicznego. Z analiz wynika, że gdybyśmy w 1994 r. i latach następnych utrzymali poziom z 1993 r., to możemy doprowadzić do sytuacji, gdy wymiana materiału siewnego i sadzeniaków, w zależności od asortymentu, będzie możliwa raz na 50–100 lat. Następstwem tego będzie obniżenie plonów z 1 ha i brak możliwości zapewnienia odpowiednio wysokiego poziomu produkcji, który zabezpieczyłby samowystarczalność żywnościową kraju. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku produkcji zwierzęcej. Widoczne jest obniżenie jej poziomu w przypadku hodowli bydła i trzody chlewnej. Szczególnie ostro występuje ono w przypadku hodowli owiec, gdzie produkcja z poziomu 4 mln sztuk spadła według szacunku GUS do poziomu 600–700 sztuk, a prywatyzacja przeprowadzona w byłych PGR doprowadziła w dużej mierze do wyeliminowania najlepszego materiału biologicznego.</u>
          <u xml:id="u-142.6" who="#RomanJagieliński">Ponadto należy odnotować fakt, co potwierdzają informacje, jakie uzyskujemy z bardzo wielu źródeł, że postęp biologiczny w zakresie krycia krów mlecznych i loch jest w tej chwili zdominowany przez tzw. „dzikich rozpłodników”. W związku z tym uważamy, że zwiększenie dotacji przeznaczonej na postęp biologiczny w obydwu dziedzinach jest bardzo uzasadnione tym bardziej, że dysponujemy już w tej chwili opiniami resortu rolnictwa, które pozwolą na efektywne zagospodarowanie przyznanych środków.</u>
          <u xml:id="u-142.7" who="#RomanJagieliński">Tego działu dotyczy także propozycja zwiększenia o 10 mld zł wydatków na upowszechnienie doradztwa rolniczego, szczególnie w przypadku doradztwa dotyczącego wiejskiego gospodarstwa domowego. Są to środki przekazywane do budżetów wojewodów i były z powodzeniem wykorzystywane w poprzednich latach. Ostatnio doradztwo zostało znacznie ograniczone i dlatego proponujemy powiększenie ilości środków budżetowych przeznaczonych na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-142.8" who="#RomanJagieliński">W części 19 w dziale 79 Oświata i wychowanie nasza propozycja wynika z niedoszacowania przez resort rzeczywistej skali potrzeb w tym zakresie. Z przedstawionych w opinii Komisji danych wynika, że wydatki na ten cel stanowią tylko 108% wydatków ub.r., podczas gdy w Ministerstwie Edukacji Narodowej stanowią one 125% , a w szkolnictwie podległym Ministerstwu Transportu i Gospodarki Morskiej 116% . W związku z tym Komisja proponuje, aby podnieść poziom wydatków na szkolnictwo podległe resortowi rolnictwa do poziomu udziału procentowego MEN i przeznaczyć dodatkowo na wydatki bieżące kwotę 370 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-142.9" who="#RomanJagieliński">W części 39 dział 61 Agencja Rynku Rolnego. W projekcie ustalono budżet Agencji Rynku Rolnego w kwocie 2,59 bln zł. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje powiększyć budżet Agencji o 1 bln zł z przeznaczeniem na jej działalność interwencyjną. Motywy jakimi kierowała się w tym przypadku Komisja są następujące. Jeżeli weźmiemy pod uwagę koszty przechowywania zapasów państwowych, to okaże się, że wynoszą one prawie 2 bln zł. Tak więc zgodnie z posiadaną informacją jedynie 673,5 mld zł można przeznaczyć na prowadzenie działalności interwencyjnej na rynku zboża i mleka. Według wyliczeń przedstawionych przez Agencję Rynku Rolnego na zakupy interwencyjne na tych rynkach trzeba przeznaczyć 1,32 bln zł. Wynika stąd wniosek, że aby zapewnić Agencji możliwość dalszego efektywnego działania należy zwiększyć jej budżet o wspomnianą już kwotę 1 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-142.10" who="#RomanJagieliński">W części 8 dział 40 rozdział nawozy wapniowe. W projekcie budżetu przeznaczono na ten cel 1,1 bln zł. Jest to kwota tej samej wielkości co w 1993 r., a więc nie został uwzględniony w tym przypadku poziom ubiegłorocznej inflacji. Trzeba stwierdzić, że następuje stały, coroczny spadek poziomu wapnowania gleb i gdybyśmy wapnowanie gleb prowadzili na tym samym poziomie co w 1993 r., to prawdopodobnie będziemy mogli zwapnować hektar gruntów raz na ponad 10 lat. Następuje coraz dalej posunięta degradacja środowiska naturalnego i zakwaszenie gleb. Docierają do nas informacje, że szczególnie ziemie byłych PGR pozbawione są nawozów wapniowych, natomiast w przypadku gospodarstw indywidualnych kwaśność gleb wynosi 3,5–4% . Sytuacja ta wymaga podjęcia zdecydowanych działań i dlatego Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej postuluje przeznaczenie na ten cel dodatkowo 0,5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-142.11" who="#RomanJagieliński">W części 8 dział 94 Dopłaty do odsetek do kredytów na cele rolne. Chciałbym poinformować członków Komisji, że zostały już podjęte decyzje o dofinansowaniu kredytu obrotowego przeznaczonego na zakup nawozów, środków ochrony roślin, materiału siewnego i sadzeniakowego. Oprocentowanie kredytu wynosi 10% , a okres jego spłaty został określony na 6 miesięcy. Proponujemy, aby zaczął on funkcjonować z dniem 15 lutego br. Stwierdziliśmy, że jeżeli kredytobiorcy skorzystają z tego kredytu, to jego spłata przypadnie w dniu 15 sierpnia 1994 r., czyli w okresie, kiedy rolnicy nie uzyskują dochodów, ponieważ w większości rejonów naszego kraju nie przystępują oni jeszcze w tym okresie do żniw. Uważamy, że konieczne byłoby poszerzenie asortymentu środków produkcji, jakie można zakupić wykorzystując ten kredyt, o olej napędowy i przedłużenie terminu spłaty kredytu o dwa miesiące, tak aby funkcjonował on przez 8 miesięcy. Wstępne szacunki dokonane przez resort rolnictwa wskazują, że przy wykorzystaniu 1 mln zł kredytu na 1 ha w momencie, gdy będziemy kredytować 17 mln ha, koszt 1-miesięcznej dopłaty wyniesie ok. 340 mld zł, czyli w sumie potrzeba na ten cel 680 mld zł. Już sama wielkość tej sumy potwierdza, jak bardzo zasadne jest podwyższenie dopłat do kredytów z 2,5 do 3 bln zł w zapisie dotyczącym Ministerstwa Finansów. Chciałbym poinformować państwa dodatkowo, że z tej dopłaty będzie finansowany także kredyt skupowy, którego oprocentowanie zgodnie z decyzjami rządu będzie wynosiło 19% , Jest on przeznaczony na wykup i przechowywanie artykułów pochodzenia rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-142.12" who="#RomanJagieliński">W części 83 dział 97 Rezerwy celowe, proponujemy zwiększenie o 20 mld zł środków przeznaczonych na walkę z chorobami zakaźnymi zwierząt. Chodzi nam w tym przypadku o ograniczenie obszaru epidemiologicznego występowania białaczki i pomoru. Postulujemy także, aby w art. 16 pkt 2 o 55 mld zł powiększyć środki przeznaczone na zaopatrzenie wsi w wodę i budowę urządzeń ściekowych oraz o 100 mld zł zwiększyć kwotę przeznaczoną na melioracje wodne.</u>
          <u xml:id="u-142.13" who="#RomanJagieliński">Chciałbym państwa poinformować, że w mojej wstępnej statystyce ująłem zapis dotyczący rezerw celowych, jeżeli na początku mówiłem, że środki przeznaczone na rolnictwo stanowią niecałe 2% wszystkich wydatków budżetu, to brałem także pod uwagę pożyczki ASAL w wysokości 1,2 bln zł. Podczas obrad Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej duże zainteresowanie budziła sprawa rozwiązania problemu wzrostu cen paliwa rolniczego. Projekt uchwały w tej sprawie złożył klub parlamentarny KPN. Rozważaliśmy różne możliwe warianty, a w tym możliwość zwiększenia kredytu lub odkurzenia zapisu z 1993 r. Ostatecznie Komisja jednogłośnie przyjęła założenie, że problem ten powinien zostać rozwiązany w podobnej formie jak w 1993 r., a więc dopłaty do 1 ha użytków rolnych. Myślę, że na uwagę zasługuje jeden z argumentów, jakie padły w czasie dyskusji, a mianowicie że należy się liczyć z niewydolnością banków kredytujących rolnictwo powodowaną brakiem odpowiedniej ilości środków finansowych i związaną z tym możliwością pozbawienia pewnej grupy rolników odpowiedniego wsparcia kredytowego. W związku z tym proponowana przez nas rekompensata wzrostu cen paliwa w wysokości 3 bln zł wydatnie przyczyniłaby się do wzrostu produkcji rolnej. W przeciwieństwie do ub.r., kiedy był to mały prezent dla rolników, w tym roku byłaby to znaczna kwota sięgająca sumy ok. 200 tys. zł przyznawanej do każdego hektara użytkowanej rolniczo ziemi.</u>
          <u xml:id="u-142.14" who="#RomanJagieliński">Wielkie zainteresowanie budzi sprawa przeprowadzenia spisu rolnego, który po raz ostatni miał miejsce 1989 r. Dokładne określenia aktualnego stanu, w jakim znajduje się polskie rolnictwo jest bardzo ważne ze względu na konieczność podejmowania trafnych decyzji. Dlatego zarówno Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jak i spore grono posłów, jest zainteresowane jego przeprowadzeniem w 1994 r. Sprawa ta była już przedmiotem dyskusji zarówno podczas posiedzenia Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, jak i spotkania z przedstawicielami GUS. Proponujemy wpisanie do wydatków na 1994 r. odpowiedniej kwoty środków przeznaczonych na przeprowadzenie spisu rolnego. Nie określamy przy tym wielkości tej kwoty, gdyż jest to sprawa dyskusyjna i zależy od wielu czynników. Chcę przypomnieć, że spis rolny cieszy się dużym zainteresowaniem wśród samorządów, które deklarują pomoc w jego przeprowadzeniu polegającą na ograniczeniu kosztów poprzez zatrudnienie przy czynnościach spisowych pracowników samorządów lub osób poszukujących pracy.</u>
          <u xml:id="u-142.15" who="#RomanJagieliński">Jako dodatkowy zapis w części 19 dział 40 proponujemy umieszczenie w wydatkach budżetowych środków przeznaczonych na promocję za granicą polskich produktów rolno-spożywczych. Myślę, że kwota jaką chcielibyśmy przeznaczyć na ten cel jest minimalna i wynosi 15 mld zł. Uzasadnieniem dla naszej propozycji jest fakt, że w chwili obecnej firmy eksportujące nasze produkty rolne znajdują się w poważnych kłopotach finansowych i nie są zdolne do promowania naszej produkcji poza granicami kraju. Podobnie wygląda sprawa w przypadku małych firm i można stwierdzić, że nie widać naszej obecności na wielu targach międzynarodowych. Aby temu zapobiec proponujemy, by resort rolnictwa w ramach swej działalności korzystając z kwoty 15 mld zł podjął się promocji polskich wyrobów rolno-spożywczych i udostępnił miejsca na targach międzynarodowych firmom eksportującym nasze produkty.</u>
          <u xml:id="u-142.16" who="#RomanJagieliński">Zajęliśmy również stanowisko w sprawie efektywnego wykorzystania środków budżetowych. Komisja wystąpiła z dezyderatami, które uzyskały już akceptację resortów i Rady Ministrów i jak już wspomniałem pozwoli to na uruchomienie środków przeznaczonych na kredyty obrotowe przed uchwaleniem ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-142.17" who="#RomanJagieliński">Funkcjonowanie rolnictwa i jego kredytowanie związane jest z obrotem pieniężnym. Znamy dosyć trudną sytuację BGŻ, ale chyba bliższa jest nam trudna sytuacja banków spółdzielczych. Drobne banki zajmujące się kredytowaniem rolnictwa mają obecnie określone trudności finansowe i duża część z nich jest w tej chwili niewypłacalna. W związku z tym Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zwraca się z prośbą o przychylne ustosunkowanie się Komisji budżetowej do propozycji dofinansowania banków spółdzielczych kwotą 3,5 bln zł. Propozycję tę przedstawiamy po gruntownym przeanalizowaniu sytuacji w bankach spółdzielczych i chcę powiedzieć, że jest ona mocno osadzona w rzeczywistości. Sprawność banków spółdzielczych bardzo efektywnie przyczyniłaby się do usprawnienia obrotu finansowego w zakresie kredytowania skupu, czego następstwem byłby na pewno wzrost produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-142.18" who="#RomanJagieliński">Proponujemy, aby dodatkowe środki na rolnictwo zostały wygospodarowane przy użyciu czterech źródeł. Po pierwsze, uchwaliliśmy już w Sejmie ustawę o wprowadzeniu opłat wyrównawczych od importowanych artykułów rolnych. Opłaty te zgodnie z intencją ustawy będą przeznaczone w formie dotacji dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chcemy także zwrócić uwagę państwa na fakt, że możemy przy wzmożonej kontroli napływu artykułów alkoholowych z zewnątrz doprowadzić do wzrostu poboru podatku akcyzowego, a w jego następstwie do wzrostu podatku od osób fizycznych oraz wzrostu podatku dochodowego od państwowego przemysłu spirytusowego.</u>
          <u xml:id="u-142.19" who="#RomanJagieliński">Z informacji, jakie uzyskujemy wynika, że egzekwowanie zobowiązań podatkowych pozostawia wiele do życzenia. Jeżeli zaostrzymy dyscyplinę egzekucyjną należy się spodziewać płynących z tego tytułu zwiększonych dochodów budżetu państwa. Następnym sposobem zwiększenia dochodów, który pozwoli na realizację intencji Komisji jest zwiększenie deficytu budżetowego ustalonego w tej chwili na poziomie 4,5% . Sądzę, że Komisja budżetowa może rozpatrzyć możliwość jego zwiększenia do poziomu 5% . Jest to zgodne z programem PSL, który stwierdzał, że nie stanowi to zagrożenia dla funkcjonowania państwa.</u>
          <u xml:id="u-142.20" who="#RomanJagieliński">Przedkładając opinię Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, zwracam się do członków Komisji budżetowej o pozytywne ustosunkowanie się do naszych propozycji i wprowadzenie ich w postaci konkretnych zapisów do ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy pan poseł z Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej chciałby coś dodać do wystąpienia swojego kolegi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#HenrykSiedlecki">Mój przedmówca wskazał już źródła dodatkowych dochodów budżetu, które pozwolą na zwiększone finansowanie rolnictwa. Chciałbym w miarę obrazowo przedstawić państwu pewien punkt widzenia dotyczący sposobu, w jaki rolnictwo może działać w strukturze całej gospodarki i w jaki należy traktować dodatkowe środki przeznaczone na jego działalność aby nie stwarzać wrażenia nie zasłużonych przywilejów przeznaczonych dla tej branży działalności gospodarczej. W grudniu ub.r. na zaproszenie DMG byłem w Niemczech i zwiedzałem we Frankfurcie n/Menem wystawę pt. Agrotechnika. Chodziłem przez cały dzień i zobaczyłem zaledwie połowę wystawy, ale za to zrozumiałem, że w Niemczech rolnictwo chroni się nie dlatego, iż darzy się je specjalnym uczuciem, ale dlatego, że w przemysłach pracujących na jego rzecz zatrudnione są setki tysięcy a może nawet miliony ludzi. Abyście mieli państwo pełny obraz sądzę, że należy to co proponuje Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej odnieść do aktualnej sytuacji w naszym kraju. Różne wskaźniki można bowiem różnie interpretować i pozwolę sobie podać państwu przykłady kilku z nich. W przypadkach zakupów inwestycyjnych dokonywanych przez rolników działają one na rzecz innych grup zawodowych i całej gospodarki. Uwzględniając skalę zakupów maszyn i ciągników w ciągu ostatnich 2 lat można powiedzieć, że odtworzenie ciągnika w Polsce trwa od 100–200 lat, maszyn podstawowych od 150–200 lat, kombajnów co 100 lat. Odtworzenie gospodarstwa rolnego przy uwzględnieniu skali nakładów inwestycyjnych trwa od 350–400 lat. Są to fakty wynikające z suchych liczb przyjęte przy założeniu, że w Polsce jest 20% maszyn więcej niż wynika to z potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#HenrykSiedlecki">Można stwierdzić, że produkcja niektórych maszyn w Polsce bardzo znacznie spadła i średnio licząc jest to spadek 7-krotny. Rekord w tym względzie bije produkcja dojarek, która w ciągu ostatnich 4 lat zmalała 90 razy. Tak wygląda sytuacja, w której dzisiaj się znajdujemy. Oprócz spadku produkcji maszyn nastąpił także 3-krotny spadek produkcji środków plonotwórczych i ochrony roślin.</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#HenrykSiedlecki">Zapominamy także bardzo często o jeszcze jednym negatywnym elemencie. Jak twierdzą naukowcy skutki zaniżenia skali nawożenia występują w okresie od 3–5 lat i są uzależnione od warunków atmosferycznych. Wszystko wskazuje na to, że obecny rok będzie rokiem przełomowym, ponieważ ziemia nie wytrzymuje już stosowania pewnych doktryn politycznych. Należy również pamiętać o tym, że w skali całego rolnictwa bardzo znaczący wpływ w sensie plonotwórczym ma wysoki spadek nawożenia organicznego związanego ze spadkiem pogłowia zwierzą hodowlanych.</u>
          <u xml:id="u-144.3" who="#HenrykSiedlecki">Zdaniem Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej środki przeznaczone w 1994 r. na rolnictwo trudno nawet nazwać środkami. Ich wysokość nie zapobiegnie negatywnym zjawiskom, a dodatkowe kwoty dają jedynie szansę na zatrzymanie procesu staczania się w dół polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-144.4" who="#HenrykSiedlecki">Sądzę, że warto dodać, zastanawiając się nad tym skąd uzyskać dodatkowe pieniądze, że dodatkowe środki finansowe dają przede wszystkim szansę na poprawę salda w handlu zagranicznym artykułami rolno-spożywczymi, jak również poprzez zwiększenie popytu ze strony rolników na środki produkcyjne stwarzają szansę na zwiększenie dochodów budżetu z podatków płaconych przez firmy prowadzące działalność produkcyjną na rzecz rolnictwa. Daje to również szansę zapobieżenia dalszemu wzrostowi bezrobocia, co nie jest bez znaczenia w zestawieniu ze środkami budżetowymi przeznaczonymi na aktywną z nim walkę.</u>
          <u xml:id="u-144.5" who="#HenrykSiedlecki">Jeżeli chodzi o wniosek Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dotyczący rekompensat związanych ze wzrostem cen paliwa rolniczego, to wszystkie przewidywania i szacunki ekonomistów przewidują, że w br. niewielkiemu wzrostowi ulegną ceny zbóż. Biorąc pod uwagę średnie wyliczenia można przyjąć, że funkcjonujące obecnie ceny trzody utrzymają się w skali całego roku na tym samym poziomie. Niewielki wzrost cen nastąpi natomiast w przypadku bydła i mleka. Generalnie można przyjąć założenie, że chyba nie uda się w br. zatrzymać spadku dochodów rolników i w związku z tym Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej potrzebę wprowadzenia rekompensat podwyżki cen paliwa widzi w kontekście ograniczenia ich spadku, lub utrzymania go na minimalnym poziomie. Zwróciliśmy się do rządu, aby przedstawił nam sposoby zrekompensowania wzrostu cen paliwa. Z naszej strony proponujemy wprowadzenie dopłat, ale sądzę, że wskazane byłyby także inne rozwiązania. Jeżeli będą mieli państwo pytania dotyczące poruszanych przeze mnie spraw, to chętnie udzielę na nie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ze strony Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów problematykę związaną z budżetem rolnictwa przedstawi pan poseł T. Matyjek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#TadeuszMatyjek">Zastosowanie w stosunku do rolnictwa i gospodarki żywnościowej reguł wolnej gry rynkowej doprowadziło do tego stanu, w jakim znajduje się ono obecnie. Dodatkowo zjawiska te pogłębiła niekorzystna relacja wartości złotego w stosunku do dolara, co w konsekwencji spowodowało nieopłacalność produkcji rolnej. Od dawna polskie rolnictwo traktowane jest po macoszemu. W związku z tym należałoby się zastanowić, i chciałbym skierować pytanie do przedstawicieli Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, czy istnieje jakiś długofalowy program polityki rolnej, bo być może nasza dzisiejsza debata będzie przypominać pijanego odbijającego się od ściany do ściany i będziemy przydzielać pieniądze na aktualne potrzeby. Sądzę, że najpierw powinien powstać długofalowym program działania, bo przecież w rolnictwie, jak sami państwo wiedzą obowiązują nieco inne reguły niż w przypadku przemysłu, który można w dowolnej chwili przestawić na inny typ produkcji lub inną organizację.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#TadeuszMatyjek">Sądzę, że żądanie przyznania dodatkowych środków na postęp biologiczny w produkcji zwierzęcej i roślinnej dotyczy bardzo poważnej sumy pieniędzy. Moim zdaniem, należałoby jeszcze rozdzielić produkcję roślinną na hodowlę i nasiennictwo. Czy resort rolnictwa, albo ktoś z członków Komisji zadał sobie trud określenia ilości środków i ich przeznaczenia w poszczególnych kategoriach postępu biologicznego zarówno w produkcji roślinnej, jak i zwierzęcej. W hodowli chodzi zarówno o zachowanie stada podstawowego, jak i hodowlę czystych ras. Byłbym skłonny przyznać, że występuje potrzeba sprowadzania mięsnych ras bydła, ponieważ stwarza to szansę zaspokojenia potrzeb żywnościowych naszego kraju. Przekonaliśmy się nie tak dawno, że w momencie, gdy producenci zachodni zorientowali się w istniejącym niedoborze mięsa na naszym rynku, to cena wzrosła z 86 centów do 1,56 dolara.</u>
          <u xml:id="u-146.2" who="#TadeuszMatyjek">Nie wiem, czy mam po kolei omawiać wszystkie punkty propozycji Komisji, czy będziemy prowadzili dyskusję nad każdym z nich oddzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dyskusję będziemy prowadzili w ten sposób, że oddzielnie przedyskutujemy każdą propozycję zwiększenia ilości środków finansowych. Prosiłabym w związku z tym o powstrzymanie się na razie z wypowiadaniem uwag szczegółowych. Czy pan poseł skończył już swoją wypowiedź dotyczącą tego punktu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#TadeuszMatyjek">W tym punkcie tak. Omawiając postulat dotyczący postępu biologicznego zadałem członkom Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej pytanie, czy dysponują dokładnym rozeznaniem ilości środków potrzebnych na hodowlę i nasiennictwo w dziale roślinnym i zwierzęcym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WiesławaZiółkowska">Później damy szansę członkom Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej udzielenia odpowiedzi na pytania, a teraz proszę pana posła o kontynuowanie wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#TadeuszMatyjek">Następny postulat Komisji dotyczy dodatkowych środków przeznaczonych na oświatę i wychowanie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przepraszam bardzo, ale niewłaściwie zrozumiałam charakter pańskiej wypowiedzi. Proponuję, abyśmy przyjęli taką zasadę, że będziemy dyskutowali o każdym postulacie oddzielnie, bo w przeciwnym wypadku w nasze obrady wkradnie się bałagan. Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos lub zadać pytanie dotyczące spraw ogólnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#WojciechArkuszewski">Moje pytanie ma charakter zasadniczy. Co roku Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej występuje z propozycjami przyznania dużych ilości środków, a później okazuje się, że są one nie wykorzystywane. Resort rolnictwa w ub.r. wydał jedynie 90% środków przewidzianych w ramach ustawy budżetowej. Porównałem budżet za ub.r. z wydatkami i jasno wynika, że resort nie wykorzystał 200 mld zł. Po co zatem przyznawać dodatkowe środki, których później się nie wykorzystuje.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#komentarz">(Wiceminister rolnictwa i gospodarki żywnościowej Maria Zwolińska: Stopień wykorzystania środków był znacznie wyższy.)</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#WojciechArkuszewski">W ustawie budżetowej przyznano na potrzeby resortu 2,16 bln zł, a wydano 1,95 bln zł. Tak wygląda różnica pomiędzy budżetem na 1993 r., a prognozą wykonania przedstawioną w projekcie budżetu na 1994 r. Nie wiem skąd się to wzięło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#HelenaGóralska">Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej postuluje zwiększenie wydatków o 10,52 bln zł i wskazuje w swej opinii cztery źródła dodatkowych dochodów. Nie wiem czy powinniśmy dalej rozpatrywać propozycje dotyczące zwiększenia ilości środków finansowych, czy też powinniśmy się z tym wstrzymać do czasu uzyskania z Ministerstwa Finansów wyjaśnień dotyczących realności dodatkowych źródło dochodu. Propozycja zwiększenia deficytu budżetowego do 5% przy założeniu, że produkt krajowy brutto będzie wynosił 2 tryliony zł, daje w sumie kwotę 100 bln zł. W tej chwili zakłada się, że deficyt budżetowy wyniesie 83 bln zł, a więc w grę wchodzi jeszcze 17 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że jesteśmy zmuszeni do wprowadzenia takiego trybu procedowania z kilku powodów. Po pierwsze, jest to powód formalny Komisja nie ma ustawowego obowiązku wskazywania źródeł pokrycia proponowanych zwiększeń wydatków. Po drugie, obawiam się, że gdybyśmy chcieli o to zapytać Ministerstwo Finansów, to nawet bez pytania pana ministra R. Pazury mogę powiedzieć, że na wszystkie propozycje usłyszymy odpowiedź „nie”. Dlatego też, jak państwo wiecie i informuję o tym przedstawicieli Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, nie głosujemy nad zwiększeniami wydatków, a jedynie nad zmniejszeniami. Wszelkie zwiększenia wydatków budżetowych zostaną przegłosowane we wtorek, aby każdy poseł zarówno członek koalicji, jak i przedstawiciel opozycji miał świadomość, jaka jest ogólna suma zwiększeń wydatków i jakie to rodzi skutki. Pan poseł A. Aumiller i pani minister M. Zwolińska zgłaszają chęć udzielenia odpowiedzi na pytania członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#AndrzejAumiller">Na pewno pani minister M. Zwolińska wyjaśni to lepiej, ale chciałbym powiedzieć, iż dopiero ten rząd jako pierwszy zrozumiał, być może dlatego, że kieruje nim premier, który jest rolnikiem, że środki przydzielone na kredyty ułatwiające zakup nawozów trzeba wykorzystać na początku roku kalendarzowego, jeszcze przed uchwaleniem ustawy budżetowej. Trudno jest je bowiem wykorzystać z pożytkiem w późniejszym terminie, gdy miną już wiosenne terminy agrotechniczne.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#AndrzejAumiller">Pani poseł H. Góralska pyta w jaki sposób chcemy uzyskać potrzebne środki. Chciałbym to wyjaśnić na przykładzie oświaty. Na potrzeby oświaty rolniczej przydzielono środki w wysokości 108% ubiegłorocznych nakładów, podczas gdy np. dla szkół Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej wskaźnik ten wynosi 125% , a dla Ministerstwa Kultury i Sztuki 115% . We wszystkich innych przypadkach, także są to wielkości większe niż przyznane na oświatę rolniczą i nie rozumiem skąd wynika państwa zdziwienie, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej poddając analizie te fakty dostrzega, iż w stosunku do wzrostu cen ilość środków przeznaczonych na oświatę rolniczą jest mniejsza niż w ub.r.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#AndrzejAumiller">W chwili obecnej na wsi żyje ponad 40% polskiego społeczeństwa. Właściciele i ich rodziny w 17,6% gospodarstw rolnych, których powierzchnia wynosi od 1,1–1,9 ha pozbawieni są zasiłków dla bezrobotnych. Proponuję, abyście państwo odwiedzili takie gospodarstwa i zobaczyli już nie biedę, ale prawdziwą nędzę żyjących w nich ludzi. Nie jest to żadna demagogia, tak po prostu wygląda nasza rzeczywistość i sądzę, że dopiero po państwa wizycie będziemy mogli rozmawiać nt. słuszności postulatów zgłaszanych przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie pośle, chcę panu zwrócić uwagę, że wykracza pan poza ustalony wcześniej sposób prowadzenia posiedzenia Komisji. Pan poseł W. Arkuszewski zadał panu konkretne pytanie i proszę o udzielenie na nie konkretnej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WojciechArkuszewski">Chciałbym panu przypomnieć, że pan premier W. Pawlak był także premierem przez kilka miesięcy ub.r., a mimo to resort rolnictwa nie wykorzystał 200 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę panią minister M. Zwolińską o odpowiedź pana posła W. Arkuszewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#MariaZwolińska">Nie mogę nic powiedzieć nt. nie wykorzystania środków, ponieważ taki fakt nie miał miejsca. Mniejsza kwota w przewidywanym wykonaniu budżetu w 1993 r. wynika z przeniesienia dwóch pozycji do budżetu wojewodów w dziale 85. Dotyczy to pozycji przewidzianej na doradztwo rolnicze i zwalczanie chorób zakaźnych. Nie oznacza to bynajmniej, że na potrzeby rolnictwa wydatkowano mniej środków. Różnica ta wynika jedynie z technicznego przeniesienia a nie z faktycznego nie wykorzystania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę pana ministra R. Pazurę, głównego konstruktora budżetu, aby powiedział nam, jak wzrasta budżet Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w wartościach realnych w porównaniu z 1993 r., łącznie z pozostającą w rezerwie Rady Ministrów kwotą przeznaczoną na wzrost płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#RyszardPazura">Postaram się odpowiedzieć na pani pytanie, ale nie uwzględnię swojej wypowiedzi rezerwy płacowej. Pierwszą istotną grupę stanowią zadania budżetowe w resorcie rolnictwa. Obejmują one 11 pozycji poczynając od wydatków na postęp biologiczny, a kończąc na dotacjach do wapna. Łączny wzrost w nominale tych 11 pozycji w stosunku do ubiegłego roku wynosi 47,7%. Niektóre z tych pozycji, nieduże kwotowo wzrastają w bardzo małym stopniu np. zwalczanie chorób zakaźnych kształtuje się prawie na poziomie 100% i wynosi 101,5% .</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#RyszardPazura">Drugą grupę stanowią dopłaty do kredytów rolniczych, które z kwoty 1,5 bln zł wzrastają do 2,5 bln zł, a więc w sumie o 66,7% .</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#RyszardPazura">Subwencje dla Agencji Rynku Rolnego w projekcie rządowym wzrastają o 36% . Składają się one z dwóch części, tzn. dotacji do rezerw państwowych, ponieważ Agencja finansuje rezerwy żywnościowe i dotacji przeznaczonej na działania interwencyjne. Wzrost głównych merytorycznych pozycji budżetu w tej części przewyższa wzrost tempa inflacji w różnym stopniu w zależności od pozycji. Są oczywiście pojedyncze pozycje, w których nastąpił realny spadek, ale motywy działania rządu w takich wypadkach możemy wyjaśnić przy okazji omawiania poszczególnych pozycji.</u>
          <u xml:id="u-161.3" who="#RyszardPazura">Mam prośbę do pani przewodniczącej, wyrażam nadzieję, że będę mógł zabrać głos przy omawianiu poszczególnych pozycji budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czyżby dotychczasowe doświadczenie płynące z uczestnictwa w pracach Komisji budżetowej wskazywało na to, że nie miał pan szans na przedstawianie własnych opinii? Wydaje mi się, że jak dotychczas wykorzystuje pan taką możliwość w dosyć intensywny sposób.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#WiesławaZiółkowska">Abyśmy się nie pogubili w natłoku informacji, proponuję ich usystematyzowanie. Wiemy już z wypowiedzi pana ministra R. Pazury, że w przeciwieństwie do informacji, jakich udzieliła nam Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, iż środki na zadania budżetowe w dziale rolnictwa wzrosły o 47,7% , na dopłaty do kredytów o 66,7% , na subwencje dla Agencji Rynku Rolnego łącznie z dotacjami na rezerwy państwowe o 36% . Bardzo proszę panią minister M. Zwolińską, która jak rozumiem, reprezentuje oficjalne stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej o przedstawienie nam stanowiska resortu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#MariaZwolińska">Stawia mnie pani w wyjątkowo niezręcznej sytuacji, ponieważ dane dotyczące wielkości środków budżetowych, jakie posiadam nie są w pełni zgodne z informacją, jaką przed chwilą przedstawił państwu pan wiceminister R. Pazura. Myślę jednak, że wyjaśnimy sobie to nieporozumienie. Gdy zsumowałam po stronie ustawy z 1993 r. wszystkie propozycje na 1994 r. dotyczące tzw. zadań budżetowych, a więc postępu biologicznego, doradztwa rolniczego, chorób zakaźnych, badań chemicznych gleb itp., to uzyskałam wynik w granicach 16,8% . Trudno mi w związku z tym powiedzieć z czego wynika tak znacząca różnica. W pełni zgadzam się natomiast, z przedstawioną przez pana wiceministra R. Pazurę kwotą wzrostu dopłat do kredytów rolniczych w wysokości 66,6% , dotacji na realizację zadań Agencji Rynku Rolnego w wysokości 36% , dotacji na KRUS w wysokości 45,1% . W przypadku zadań budżetowych wyjaśnienie różnicy wymagałoby sprawdzenia poszczególnych kwot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jak widzę pan wiceminister R. Pazura zgłasza chęć wyjaśnienia braku zgodności wielkości środków budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#RyszardPazura">Sądzę, że powinniśmy uzgodnić metodologię. Ministerstwo Finansów liczy łączne wydatki w resorcie rolnictwa i w budżecie wojewodów, ponieważ są one planowane w różnych budżetach. Możemy w tej chwili udostępnić państwu szczegółowe rozliczenie każdej pozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#WiesławaZiółkowska">Bardzo prosimy o udostępnienie nam tych rozliczeń, a pracownicy sekretariatu powielą je i przekażą posłom. Zwracam państwu uwagę na to, że pan wiceminister powiedział, iż liczy łącznie trzy źródła, tzn. fundusze wojewodów, budżet Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz rezerwy Ministerstwa Finansów. Poczekamy w takim razie do czasu aż otrzymamy szczegółowe rozliczenia i dopiero wtedy będziemy kontynuowali dyskusję na ten temat. Rozpoczynamy debatę ogólną. Czy pan poseł R. Jagieliński chce zabrać głos w ramach debaty ogólnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#RomanJagieliński">Chciałbym zadać pytanie panu wiceministrowi R. Pazurze. Ministerstwo Finansów zawsze twierdziło, że jeżeli będziemy rozmawiali nt. budżetu rolnictwa, to nigdy nie zapomni o sumie 1,5 bln zł stanowiącej do tej pory dopłaty do paliwa rolniczego. Może pan minister spróbuje mi wyjaśnić, co spowodowało tak znaczny wzrost procentowy wydatków na rolnictwo w sytuacji, gdy nie uwzględniono w dotacjach sumy 1,5 bln zł. Ministerstwo Finansów twierdziło do tej pory, że w przypadku skasowania dopłat do paliwa przesunie tę sumę do innych zapisów i gwarantowało, że zawsze znajdzie się ona w budżecie rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pytanie pana posła R. Jagielińskiego zrozumiałam w taki sposób, że Ministerstwo Finansów obiecywało Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, że w budżecie będzie uwzględniona dopłata do paliwa w wysokości 1,5 bln zł i nie dotrzymało danego słowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#RomanJagieliński">Chciałbym, aby pan wiceminister wyjaśnił tę sprawę, bo być może przesunął kwotę 1,5 bln zł do innych zapisów. Nie wyjaśnił nam tej sprawy na posiedzeniu Komisji, a w tej chwili odnoszę wrażenie, iż prezentuje zupełnie inne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#WiesławaZiółkowska">W takim razie może pan wiceminister spróbuje nam przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#RyszardPazura">Nic nie mówiłem nt. dopłat do paliwa rolniczego, a stanowisko Ministerstwa Finansów w tej sprawie jest znane już od dawna. Także negatywne stanowisko w tej sprawie zajął rząd, zarówno jeżeli chodzi o treści merytoryczne, jak i stronę techniczno-organizacyjną tego instrumentu. Stanowisko rządu zostało potwierdzone w projekcie ustawy budżetowej, który państwo otrzymali. Mówiłem o istotnych pozycjach, a nie o całym budżecie, i nie porównywałem ilości środków proponowanych w 1994 r. z łącznymi środkami uwzględniającymi dopłaty na paliwo w 1993 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czyli inaczej mówiąc rząd postanowił, że nie będzie dopłat do paliwa rolniczego w budżecie na 1994 r. Czy pan poseł W. Arkuszewski chce zadać pytanie w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#WojciechArkuszewski">W związku z plotką, jaką słyszałem, chciałbym zadać panu wiceministrowi pytanie, czy prawdą jest, że plan finansowy Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa podany w projekcie budżetu jest nieprawdziwy, ponieważ wykazano w nim zerowy stan środków pieniężnych na koniec roku, podczas gdy na koncie Funduszu znajduje się ponad 1 bln zł. Jest to duża różnica i gdyby tak było w rzeczywistości, to dotacja w wysokości 0,5 bln zł dla Funduszu jest zupełnie niepotrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę pana wiceministra o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#RyszardPazura">Sądzę, że na to pytanie powinien odpowiedzieć gospodarz Funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest gospodarzem Funduszu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#AndrzejZawadzki">Czuję się gospodarzem Funduszu z mocy ustawy, natomiast de facto projekt planu finansowego byłego Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa był przygotowywany przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i nic mi nie wiadomo nt. plotki, o której wspomniał pan poseł W. Arkuszewski. Faktem jest, że środki pochodzące z oprocentowania rezerw bankowych zostały przekazane na Fundusz Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa w dniu 31 grudnia 1993 r. i stąd pochodzi suma 427 mld zł, która znajduje się na jego koncie. Faktem jest również to, że Fundusz nie działał finansowo od listopada 1993 r. i dlatego według nowych zasad przyjętych 31 grudnia 1993 r. środki, które obecnie znajdują się z mocy ustawy na koncie Agencji Restrukturyzacji Modernizacji Rolnictwa były przeznaczone na realizację jej zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#WojciechArkuszewski">Ile pieniędzy było na koncie Agencji w dniu 1 stycznia 1994 r.? W materiałach, którymi dysponuję napisano, że stan konta wynosił zero.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#AndrzejZawadzki">Stan środków wynosił 1,26 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WojciechArkuszewski">Tylko tyle chciałem wiedzieć. W projekcie budżetu w rubryce „środki pieniężne na koncie” jest kreska - co wyraźnie oznacza ich brak. Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące Funduszu. W dochodach Funduszu w pkt. 3 znajduje się pozycja „środki pochodzące ze zwrotu pomocy budżetowej”. Napisano w niej, że w 1993 r. zwrócono Funduszowi Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa kwotę 759 mld zł. a w 1994 r. planuje się zwrot 38 mld zł. Czy nastąpiła jakaś zmiana przepisów, która spowoduje, że podmioty przestaną zwracać pomoc budżetową. Czy od początku 1994 r. nie zwraca się pożyczek? Jeżeli zwroty następowałyby tak, jak dotychczas, to biorąc pod uwagę inflację należałoby się spodziewać, że w 1994 r. zwroty pomocy budżetowej osiągną wysokość ok. 900 mld zł. W ten sposób plan budżetowy tego Funduszu jest o 2 bln zł wyższy niż zostało to zapisane. Jest to bardzo poważna różnica, a co więcej mogę powiedzieć, że tak samo było w 1993 r., w którym zaplanowano, że zwroty osiągną 300 mld zł, podczas gdy w rzeczywistości osiągnęły one prawie 800 mld zł, czyli o 0,5 bln zł więcej. Co jest w takim razie warty, taki plan Funduszu? Z mojej perspektywy nie widzę żadnego powodu, aby budżet państwa przyznał dotację w wysokości 0,5 bln zł Funduszowi, który ma 1,5 bln zł więcej niż jest to napisane w planie finansowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze jakieś pytania w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#RyszardBugaj">Mam informację, że rząd planuje przedstawienie w tej sprawie autopoprawki. Czy pan wiceminister może to potwierdzić? Jeżeli tak, to uważam, że nie ma potrzeby dyskutowania w tej chwili na ten temat i powinniśmy powrócić do tej sprawy dopiero po przedstawieniu autopoprawki przez rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#RyszardPazura">Chcę tylko powiedzieć, że na jutro zaplanowane jest posiedzenie Rady Ministrów, na którym rozpatrywana będzie ta sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy sprawa dotacji do Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa będzie rozpatrywana na jutrzejszym posiedzeniu Rady Ministrów i stanie się przedmiotem poprawki rządowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#RyszardPazura">Czy będzie, czy nie, będę mógł powiedzieć dopiero jutro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy wobec tego powstrzymali się od dyskusji na ten temat do czasu otrzymania autopoprawki rządowej. Czy pani wiceminister M. Zwolińska chciałaby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#MariaZwolińska">Nie chcę odnosić się do tego, czy będzie wprowadzona autopoprawka, czy nie, bo o tym zadecyduje Rada Ministrów, ale w czasie dyskusji padło kilka zdań, które świadczą o niedoinformowaniu posłów o sprawach Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa. Został on celowo wyodrębniony jako osobna pozycja, aby nie łączyć wydatków w dniu 31 grudnia ub.r., kiedy to trzeba, jak to się mówi „uciekać” z wydatkami, ponieważ kończy się rok budżetowy. W planie Funduszu nie ma błędu związanego ze stanem jego środków na początku roku. Zakładaliśmy kwotę 3,774 bln zł, natomiast na początku grudnia w momencie, kiedy przedkładaliśmy dokumenty związane z projektem budżetu zakładaliśmy, że uda się nam podpisać ze wszystkim bankami umowy związane ze zmianą systemu udzielania pomocy z Funduszu. W związku z tym cała ta kwota została wpisana jako należności z tytułu udzielonych pożyczek. Okazuje się, że negocjacje z bankami, aby weszły z własnymi środkami w system finansowania restrukturyzacji i oddłużenia rolnictwa nie jest sprawą prostą w sytuacji, gdy przez rok były one przyzwyczajone do tego, że oddłużenie i kredyty udzielane są ze środków Funduszu, a bank spełnia jedynie funkcję kasy.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#MariaZwolińska">Dlatego rzeczywiście środki pieniężne są de facto na rachunku w dniu 31 grudnia mimo, że ich nie ma w przedstawionym planie. a chcę przypomnieć, że plan ten tworzony był na początku roku. Składają się one z dwóch pozycji. Jednej, która nie została przekazana do banków z powodu nie zrealizowania umów i drugiej, która obejmuje 475 mld zł z oprocentowania rezerw, które wpłynęły na konto Funduszu w dniu 31 grudnia 1993 r. Nie mogliśmy tego samego dnia zrobić czegokolwiek z taką sumą pieniędzy w związku z tym, że w poprzednich okresach zasilenia systemowe także wpływały z reguły w pierwszym miesiącu po kwartale. Ponadto w I kwartale rozpoczęła działalność powołana przez parlament Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Byłoby chyba wyjątkowo nieszczęśliwym posunięciem, gdyby minister rolnictwa wiedząc, że za 2 dni powstaje z jego inicjatywy nowa instytucja pozbawił ją wszystkich środków. Dlatego świadomie podjął on decyzję wstrzymującą dotychczasową praktykę oddłużania i udzielania kredytów, aby do podjętych już przez poprzedników decyzji zastosować nowy system oddłużenia polegający na aktywnym wykorzystaniu środków bankowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jak powinien aktualnie wyglądać plan finansowy na 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#MariaZwolińska">Kwota 3,774 bln zł powinna być podzielona na dwie pozycje, tzn. środki pieniężne w wysokości 1,123 bln zł, a różnicę powinny stanowić należności z tytułu udzielonych pożyczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podał sumę 1,264 bln zł, a nie 1,123 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#MariaZwolińska">Według moich obliczeń jest to kwota w wysokości 1,123 bln zł, ale możemy zaraz z panem prezesem wyjaśnić z czego wynika ta różnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#WojciechArkuszewski">Pani wiceminister nie odpowiedziała na moje drugie pytanie, dlaczego w 1994 r. kończą się zwroty pomocy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#MariaZwolińska">Zwroty nie kończą się w 1994 r. Pożyczki na restrukturyzację i modernizację udzielane są z roczną karencją spłaty i w związku z tym kwota zwrotu należności w 1994 r. jest stosunkowo niewielka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#WojciechArkuszewski">Ale w ub.r. było prawie 800 mld zł, a obecnie jest tylko 38 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#MariaZwolińska">Pozwoli pan poseł, że dokończę swoją wypowiedź. Przecież w ub.r. z Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa obsłużono cały kredyt suszowy, który został spłacony przez rolników w ciągu roku prawie w 98% . Nie są to zwroty z kredytów inwestycyjnych i nie budżet obsługiwał kredyt suszowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#WojciechArkuszewski">Ale tu jest napisane zupełnie coś innego, a mianowicie że w zeszłym roku zwrócono 759 mld zł z kredytów na zakupy nawozów mineralnych, środków ochrony roślin i restrukturyzację rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#MariaZwolińska">Te wszystkie pozycje wchodzą w skład kredytu suszowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#WojciechArkuszewski">To wszystko wchodzi w skład projektu suszowego? I wszyscy rolnicy zwrócili kredyt przed końcem grudnia? Nie chce mi się w to wierzyć, że w tym roku zwroty osiągną kwotę zaledwie 38 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#MariaZwolińska">Kredyt suszowy był zwracany, ponieważ jego oprocentowanie wynosiło 15% . Stopa oprocentowania w tej wysokości była do „przełknięcia” dla rolników. Na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prezes BGŻ, który dysponował najwyższą kwotą w obsłudze kredytu suszowego stwierdził, że kredyt ten jest w pełni zwracany przez rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy w tej sprawie, ale konkretnie w tej sprawie, ktoś z posłów chciałby zabrać jeszcze głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#RomanJagieliński">Zobowiązania Funduszu podpisane przez byłych kierowników resortu rolnictwa sięgają kwoty prawie 2 bln zł, natomiast wartość wniosków zaopiniowanych pozytywnie przez banki sięga kwoty 4 bln zł. Wszystkie te sprawy powróciły z powrotem do banków i nie wymagało to skierowania w ślad za nimi odpowiedniej sumy pieniędzy. Wchodzą one jednak w poczet zobowiązań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym zadać dwa pytania, ale zanim to zrobię pragnę poinformować Komisję, że prace nad rozpatrzeniem części budżetu dotyczącej rolnictwa rozpoczęliśmy w Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej od wnikliwej oceny „Raportu o stanie rolnictwa”. Wnioskuję, aby pani przewodnicząca wyraziła zgodę na rozpowszechnienie tekstu tego raportu wśród wszystkich członków Komisji budżetowej. Sądzę, że wtedy na następnym posiedzeniu Komisji nasza rozmowa nt. budżetu rolnictwa byłaby bardziej zrozumiała i rzeczowa. W tej chwili naprawdę trudno zrozumieć dlaczego Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wnioskuje zwiększenie wydatków na rolnictwo o 10,5 bln zł. Gdyby pani przewodnicząca zaaprobowała mój wniosek, to sądzę, że resort rolnictwa byłby w stanie do rana jutrzejszego dnia powielić ten raport i dostarczyć go wszystkim członkom Komisji budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Powracając do pytań chciałam powiedzieć, że istnieją duże rozbieżności opinii w sprawie wydatków na rolnictwo i gospodarkę żywnościową oraz ich udział w budżecie państwa. Mam np. materiał z 29 grudnia 1993 r. nt. projektu budżetu w części dotyczącej rolnictwo i gospodarki żywnościowej. Wynika z niego, że wydatki w dziale rolnictwa w 1993 r. stanowiły 1,9% całości budżetu, natomiast w projekcie planu na 1994 r. jest to zaledwie 1,49% . Jeżeli weźmiemy pod uwagę dodatkowe tytuły, to okaże się, że i tak są one niższe niż w ub.r., ponieważ w 1993 r. było to 2,33% , a w projekcie planu na br. jest to 1,97% . Mam gorącą prośbę do pana wiceministra R. Pazury, aby odpowiadając nam na piśmie zechciał uwzględnić także i tę kwestię. Sądzę, że nie powinny mieć miejsca aż tak duże rozbieżności pomiędzy materiałami rozpowszechnianymi przez różne resorty. Myślę, że dobrze byłoby, aby nasza Komisja posiadała informacje o rzeczywistych danych i faktycznych wydatkach oraz sposobie ich obliczania. W zależności od sposobu obliczania procenty udziału w całym budżecie albo spadają, albo rosną.</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Drugie pytanie dotyczy pożyczki ASAL, z którą spotkaliśmy się już przy okazji omawiania spraw związanych z telefonizacją wsi. Z pożyczki tej suma 1,2 bln zł ma być przekazana na konto Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a jak wspomniał już rano pan J. Indra, 400 mld zł z tej sumy zostanie przekazanych na telefonizację wsi. Chciałabym zapytać panią wiceminister M. Zwolińską, czy została już wydana odpowiednia dyspozycja w tej sprawie, a pana wiceministra R. Pazurę chcę zapytać czy prawdą jest informacja, że tylko połowę kwoty tej pożyczki Ministerstwo Finansów przekaże na konto Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dlaczego o to pytam? Na posiedzeniu podkomisji podczas rozpatrywania projektu budżetu w części dotyczącej rolnictwa, jeden z wysoko postawionych pracowników resortu rolnictwa powiedział, że do tej pory przekazano już 98 mln dolarów. Jeżeli tak jest, to chciałabym zapytać dlaczego przekazano tylko połowę z tej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przyjmujemy wniosek pani poseł Z. Grzebisz-Nowickiej o dostarczenie członkom Komisji budżetowej „Raportu o stanie rolnictwa” i bardzo proszę o jego jak najszybszą realizację. Proszę pana wiceministra o udzielenie odpowiedzi na pytanie pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#RyszardPazura">Jeżeli chodzi o rachunek łącznych wydatków na rolnictwo i jego udział w wydatkach budżetu ogółem, bądź też w produkcie narodowym brutto, to jest to kwestia prezentacji, ponieważ w międzyczasie w ub.r. nastąpiły międzydziałowe przesunięcia. Np. w ub.r. wydatki na przemysłowe nawozy wapniowe były w budżecie państwa ujmowane w dziale dotyczącym przemysłu. W ciągu roku były one przeniesione do działu rolnictwa, a w tym roku są już w nim prezentowane w związku ze zmianami systemowymi dotyczącymi subwencjonowania nawozów.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#RyszardPazura">Jako drugi przykład mogę podać fakt, że wydatki można porównywać w ten sposób, iż porównujemy tegoroczny plan z wydatkami ub.r. łącznie z olejem napędowym, bądź bez oleju napędowego. Wydatki na sferę rolniczą można także porównywać łącznie z wydatkami emerytalno-socjalnymi, bądź też bez nich.</u>
          <u xml:id="u-204.2" who="#RyszardPazura">Sądzę, że wszystkie te ujęcia powinny być pokazane Komisji i wówczas okaże się, że te procenty wyglądają rzeczywiście bardzo różnie. Istotne moim zdaniem, jest ujmowanie wielkości porównywalnych. Jeśli np. porównamy wydatki łączne bez uwzględnienia KRUS i ubiegłorocznych wydatków na olej napędowy, to wówczas otrzymamy łączny wzrost wydatków o 33,5% . Jeżeli natomiast w bazie ujmiemy wydatki na olej napędowy, to ten wskaźnik będzie oczywiście niższy. Tak więc jest to kwestia sposobu prezentacji i uważam, że należy to pokazywać w różnych układach.</u>
          <u xml:id="u-204.3" who="#RyszardPazura">Jeżeli chodzi natomiast o pożyczkę Banku Światowego, to faktem jest, że została uruchomiona dopiero pierwsza transza pożyczki, ale nie ma w tym nic dziwnego. Każda pożyczka, a szczególnie pożyczki Banku Światowego są uwarunkowane spełnieniem pewnych warunków. Z pożyczką ASAL związanych jest ponad 30 zadań, które musimy zrealizować i uruchomienie następnej transzy pożyczki łączy się z ich wykonaniem. Umowa z Bankiem Światowym została sporządzona w ten sposób, że środki będą uruchamiane w ciągu 3 lat. W pierwszym roku zostanie uruchomionych 20% , a w dwóch następnych po 40% środków. Tak więc w 1994 r. otrzymamy dwukrotnie mniej środków niż w latach następnych. Jest to pożyczka typu dostosowawczego i pożyczkobiorcą jest w tym przypadku budżet państwa. Istota tej pożyczki polega na tym, że budżet państwa otrzymuje dolary, które sprzedaje odzyskując w ten sposób złotówki. Założenie jest takie, że każdej pożyczce dostosowawczej od otrzymania pożyczki do uruchomienia złotówek upływa pewien czas, w którym budżet państwa ma się żywić otrzymaną pożyczką. Taki jest sens wszystkich pożyczek dostosowawczych. W rozmowach z Bankiem Światowym ustaliliśmy ten okres na 6 miesięcy. Musicie państwo przyznać, że nie przestrzegamy tej umowy, gdyż uruchamiamy tę pożyczkę dużo wcześniej, ale jest to sprawa, którą Ministerstwo Finansów potrafi wyjaśnić. Tak w skrócie wygląda sprawa pożyczki ASAL i jeszcze raz chcę podkreślić, że jest to pożyczka uwarunkowana, a nie bezwarunkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pani poseł Z. Grzebisz-Nowicka jest usatysfakcjonowana odpowiedzią pani minister? Jeżeli tak, to udzielam głosu panu posłowi S. Stecowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#StanisławStec">W związku z tym, że pan przewodniczący R. Jagieliński optymistycznie twierdził, że kredyty na nasiona i nawozy będą uruchamiane bardzo wcześnie, chciałbym powiedzieć, że mam zupełnie inną informację na ten temat, którą uzyskałem od dyrektora BGŻ pana Rokity. Stwierdził on, że na razie będą uruchamiane tylko kredyty komercyjne, które jak wszyscy wiemy zupełnie nie interesują rolników. Chciałbym wiedzieć konkretnie, kiedy zostaną podpisane umowy pomiędzy Ministerstwem Finansów, a bankami w sprawie refundacji odsetek od kredytów udzielonych na zakup nasion, nawozów i środków ochrony roślin. Chodzi mi głównie o to, aby kredyty te zostały uruchomione, tak jak to zapowiadano od 15 lutego br. Do tego terminu pozostało już niewiele czasu, a jak wiemy samo podpisywanie umów, czego nauczyło nas doświadczenie związane z działalnością Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, trwa prawie miesiąc. Mam nadzieję, że w tym przypadku proces podpisywania umów nie będzie trwał tak długo, ponieważ w przeciwnym wypadku rolnicy nie zdążą do wiosny kupić potrzebnych środków produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#RyszardPazura">Po pierwsze, rząd przyjął projekt rozporządzenia w sprawie dopłat do kredytów rolniczych. Na wniosek ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej kredyty tzw. inwestycyjne przeznaczone na zakup ziemi i urządzenie gospodarstwa zostały przeniesione do finansowania przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizację Rolnictwa. Kwota, która pozostała w części 08 służy jedynie, tzw. kredytom obrotowym i skupowym. Stopa oprocentowania w przypadku kredytów na zakup nawozów, środków ochrony roślin i ziarna została ustalona na 10% , natomiast w przypadku kredytów skupowych na 19% .</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#RyszardPazura">Rozporządzenie to może być wydane po przyjęciu przez Sejm ustawy budżetowej dlatego, że oparciem dla jego wydania jest ustawa budżetowa. Minister finansów, zresztą nie po raz pierwszy, złożył wniosek, aby bazą dla wydawania rozporządzeń była nie ustawa budżetowa, a Prawo budżetowe. Mamy bowiem po raz kolejny do czynienia z sytuacją, gdy minister finansów nie może podpisać umów o dopłaty przed wydaniem rozporządzenia, którego rząd nie może wydać przed przyjęciem przez Sejm ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-207.2" who="#RyszardPazura">Jakie jest wyjście z tej sytuacji? Jest ono bardzo pragmatyczne. W ubiegłym tygodniu odbyło się w Ministerstwie Finansów spotkanie z przedstawicielami banków komercyjnych, którzy zostali poinformowani o warunkach na jakich będą udzielane kredyty i zasadach dopłat do oprocentowania. Poproszono ich także, aby rozpoczęli już udzielanie kredytów na zakup nasion, nawozów i środków ochrony roślin stosując zasadę ubiegłorocznych warunków do czasu przyjęcia ustawy budżetowej i zmiany warunków lub wysokości odsetek. Mogliby oni stosować kredyt komercyjny z klauzulą, że dopłaty do tego kredytu będą takie, jak będzie to wynikało z ustawy budżetowej. Jest to operacja, która była prowadzona także w minionych latach i niestety, ponieważ budżet jest uchwalany w roku obrotowych, musimy ją powtórzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kiedy zostanie wydane rozporządzenie i uruchomione kredyty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#RyszardPazura">Rozporządzenie już jest gotowe i banki zostały o tym poinformowane. Miały one do dnia dzisiejszego zgłosić w Ministerstwie Finansów kwoty linii kredytowych, jakie zamierzają uruchomić na realizację tych kredytów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie ministrze, ponieważ pozostało nam jeszcze do załatwienie wiele innych spraw, prosiłabym pana, o jasną wypowiedź. Kiedy rolnik dostanie ten kredyt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#RyszardPazura">Rolnik otrzyma kredyt, gdy zgłosi się do banku, a bank zgodzi się udzielić. Ministerstwo Finansów nie jest dostarczycielem pieniędzy dla banków i bank musi sam kupić sobie pieniądze, albo środki z NBP w formie kredytu redyskontowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan minister jest bardzo inteligentny, a ja źle sformułowałam pytanie. Mam nadzieję, że tym razem inteligencja pana ministra pozwoli mu na udzielenie konkretnej odpowiedzi. Kiedy rząd wyda rozporządzenie w taki sposób, aby uruchomić kredyty zgodnie z projektem ustawy budżetowej. Komisja budżetowa oraz Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej są w posiadaniu opinii prawnej, która w świetle obowiązującej Konstytucji i Prawa budżetowego pozwala na wydanie takiego rozporządzenia przez ministra finansów. Proszę ze mną nie dyskutować, że jest inaczej, bo co prawnik, to inna opinia, a my mamy właśnie taką opinię. Proszę mi powiedzieć, kiedy konkretnie zostanie wydane rozporządzenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#RyszardPazura">Po to robiliśmy takie operacje, ponieważ rząd doszedł do wniosku, że nie może wydać takiego rozporządzenia. Dlatego minister finansów spotykał się z przedstawicielami banków, informował, zapewniał, przekonywał itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję, aby posłowie przygotowali list do marszałka Sejmu, żeby wystąpił do rządu o wyjaśnienie stanu prawnego tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#AndrzejAumiller">Ale przecież stan prawny został już wyjaśniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#WojciechArkuszewski">Pan poseł przecież wie o tym, że rząd ma własne biuro prawne, które czasami ma inne zdanie niż biuro parlamentarne. Sądzę, że jest to zbyt poważna sprawa i powinna być załatwiona za pośrednictwem marszałka Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zapis konstytucyjny mówi, że Rada Ministrów prowadzi gospodarkę finansową na podstawie przedłożonego projektu ustawy budżetowej w przypadku, jeżeli nie została ona przed początkiem roku. Trzeba uczciwie powiedzieć, że fakt, iż sprawa ta trwa tak długo jest wynikiem złej woli rządu. Czy są jeszcze pytania dotyczące spraw ogólnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#AlojzyGąsiorczyk">Sprawa oddłużenia rolnictwa wzbudza wiele emocji zarówno na tej sali, jak i w terenie. Proponuję, abyśmy swojego stosunku do nowej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie budowali na zaszłościach, a inaczej mówiąc, naprawie kryminogennej działalności Funduszu w 1992 i w 1993 r. Prawda jest taka, że nie wiem, czy w tej chwili banki, które udzieliły rolnikom kredytów przygotowują się do procesów sądowych z Funduszem Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#AlojzyGąsiorczyk">Dziwi mnie także inna sprawa. Może pan prezes Agencji wyjaśni nam skąd nagle znalazła się na koncie Agencji suma 1,2 bln zł, skoro w styczniu wmawiano rolnikom, że proces oddłużania został przerwany z powodu braku środków na koncie Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-218.2" who="#AlojzyGąsiorczyk">Prosiłbym także, aby Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wyjaśniło do końca sprawę działalności panów ministrów: G. Janowskiego i J. Reya, nt. których krążą już niemal legendy. Proponuję, aby członkowie Komisji budżetowej zostali dokładnie poinformowani w tej sprawie, tak aby można było definitywnie ją zakończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam nadzieję, że zarówno prezes Agencji, Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jak i Ministerstwo Finansów udzielą nam na tyle wyczerpujących informacji, że nie będziemy musieli w tą sprawę angażować kontroli z NIK, aby zbadać czy były te środki na początku roku, czy ich nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#AndrzejZawadzki">Nie ponoszę odpowiedzialności za działalność Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, natomiast chcę odpowiedzieć na powtarzające się pytanie, skąd znalazły się na początku roku środki na koncie Funduszu. Na początku pragnę sprostować moją informację i powiedzieć, że rzeczywiście ich wysokość wynosiła 1,123 mld zł, tak jak to powiedziała pani wiceminister M. Zwolińska. Przekłamanie wynikało stąd, że operowałem stanem środków z dnia, w którym przejąłem kierownictwo Funduszu. Mówiliśmy już o tym, że w dniu 31 grudnia ub.r. dochody, które powinny być dochodami Funduszu w br. zostały jak gdyby awansem przelane przez NBP. Normalna procedura wygląda w ten sposób, że odsetki z oprocentowania rezerw przekazywane są na konto Agencji po zakończeniu kwartału, a w tym przypadku kwartał się jeszcze nie skończył. Stąd na koncie Funduszu pojawiła się wspomniana już kwota. Dodatkowo, o czym wspomniałem już wcześniej, od listopada ub.r. została zawieszona działalność finansowa Funduszu. Nie odpowiadam także za tę decyzję, ale chcę powiedzieć, że nie było sprzeczności w informacjach o braku środków, ponieważ ich wielkość nie pokrywała zapotrzebowania, które wynikało z wcześniej przyjętych zobowiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#StanisławCiesielski">W sprawach ogólnych chciałbym zapytać o następującą kwestię. Jeżeli popatrzymy na tabelkę, którą nam dostarczono i policzymy nakłady na rolnictwo bez wydatków na KRUS, to okaże się, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje dodatkowe zwiększenie nakładów na rolnictwo o ponad 50% . W związku z tym, chciałbym skierować pytanie zarówno do ministra finansów, jak i ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Po pierwsze, chciałbym się dowiedzieć, czy stanowisko rządu jest stanowiskiem Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej? Czy stanowisko ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej jest stanowiskiem rządu? Czy to Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie doszacowało niezbędnych potrzeb rolnictwa, czy też Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przeszacowuje w tej chwili te potrzeby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#HelenaGóralska">W uzasadnieniu do ustawy budżetowej, gdzie wyjaśnia się potrzeby Funduszu Restrukturyzacji Oddłużenia Rolnictwa jest takie zdanie, „że należy zaznaczyć, iż w przedstawionych wydatkach nie wykazuje się kwoty 2,8 bln zł przeznaczonej na restrukturyzację długów i na kredyty”. Jeżeli nie wykazuje się tej kwoty w wydatkach planu Funduszu, to gdzie ona jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie zadaję pytania, ale chcę żeby zostało to zaznaczone w protokole, że w tych wypadkach, kiedy rolnicy żądają większych kwot pieniędzy, to oczywiście będziemy o tym dyskutowali pozycja po pozycji. Tam natomiast, gdzie trzeba stwierdzić złą wolę ze strony rządu, to trzeba ją stwierdzić i zaprotokołować. Z posiadanych przez nas opinii prawnych wynika jednoznacznie, że jeżeli z początkiem roku nie został przyjęty budżet, to rząd prowadzi gospodarkę finansową na podstawie przedłożonego projektu ustawy. Co więcej. w art. 15 ust. 2 ustawy konstytucyjnej zobowiązuje się Radę Ministrów do tego, aby zgłaszając projekt ustawy przedstawiła równocześnie jej skutki finansowe oraz załączyła projekty podstawowych aktów wykonawczych. Jeżeli w ustawie budżetowej znajduje się zapis delegujący uprawnienia dla Rady Ministrów do określania zasad udzielania dopłat do kredytów, to Komisja ma prawo żądać przy rozpatrywaniu ustawy budżetowej projektu tego rozporządzenia. Co więcej ma prawo żądać jasnego określenia przez ministra terminu jego wejścia w życie. Nie upoważnia to pana wiceministra R. Pazury do udzielenia takich odpowiedzi, jakie słyszymy z jego ust. Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania, które padły do tej pory, a następnie przejdziemy do kolejnych pytań. Może zaczniemy od pani wiceminister M. Zwolińskiej. Czy pan poseł chce zgłosić jakiś wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#WojciechArkuszewski">Mój wniosek jest taki, że jeżeli jutro w autopoprawce rządu nie będzie nowego planu finansowego Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, to chciałbym, abyśmy otrzymali jakiś prawdziwy plan Funduszu. Jeżeli nie będę przekonany, co do zasadności wydatków, to będę wnosił o skreślenie z budżetu dotacji przeznaczonej dla tego Funduszu. Dodam tylko, że chciałbym otrzymać prawdziwe liczby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#MariaZwolińska">Pan poseł S. Ciesielski zadał pytania o zasadniczym znaczeniu, a mianowicie kogo reprezentuje Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej? Czy reprezentuje ono rząd, czy przedstawia wnioski Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Ani razu w swojej wypowiedzi nie odniosłam się do propozycji przedstawionych przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ponieważ moim zadaniem jest udzielanie odpowiedzi i wyjaśnień dotyczących przedłożenia rządowego. W wystąpieniu przedstawicieli Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie znalazłam elementu, który byłby niezgodny z faktyczną sytuacją w rolnictwie i dlatego nie zabierałam na ten temat głosu.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#MariaZwolińska">Myślę, że pan poseł nie usłyszał z moich ust krytyki przedłożenia rządowego budżetu rolnictwa. Sądzę, że zarówno dla pana posła W. Arkuszewskiego, jak i członków Komisji budżetowej możemy przygotować na jutro materiały dotyczące Funduszu. Ponieważ nadal ta sprawa budzi wiele emocji zamieścimy w nich informacje o ilości zaakceptowanych wniosków, na jakie kwoty zostały podpisane umowy z bankami, jakie są zobowiązania Funduszu, które pozostały do zrealizowania po decyzjach podjętych na przestrzeni 1993 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#WiesławaZiółkowska">Bardzo prosimy o przedstawienie takiej informacji nt. Funduszu. Nie uzyskaliśmy jeszcze odpowiedzi na pytanie pani poseł H. Góralskiej dotyczące Funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#WojciechArkuszewski">Pytanie dotyczyło nie objętej planem kwoty 2,8 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#MariaZwolińska">Kwota kredytów mieści się w pozycji należności Funduszu, ponieważ taka jest techniczna metodologia budowy planów finansowych. Nie można tego traktować jako wydatku z Funduszu, ponieważ nie zmniejsza się on o tę kwotę. Zmniejszeniu ulegają jedynie wolne środki. Wydatki z Funduszu są wydatkami bezzwrotnymi, jak np. ma to miejsce w przypadku wydatków na utworzenie Agencji, natomiast kwota kredytów mieści się w pozycji stałych środków na koniec roku i będzie się znajdowała w pozycji należności od kredytobiorcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#WiesławaZiółkowska">Podtrzymuję w całej rozciągłości propozycję pana posła W. Arkuszewskiego, aby resort rolnictwa przedstawił nam ten plan z uwzględnieniem najdrobniejszych szczegółów. Wyjaśnienia pani minister w ogóle nie rozumiem. Jeżeli jest to pozycja w wysokości 3,7 bln zł i ma się w tym mieścić 1,123 bln zł oraz 2,8 bln zł, to coś się tu nie zgadza, bo w sumie jest to znacznie więcej niż 3,7 bln zł. Żebyśmy wiedzieli o czym dyskutujemy, to obie strony muszą być w jednakowym stopniu poinformowane o sprawie. Stwierdzam wyraźne niedoinformowanie strony poselskiej i proszę o przedstawienie materiału, o którym wspomniałam już wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#JerzyEysymontt">Ponieważ pani przewodnicząca wspomniała, że można również zgłaszać uwagi natury ogólnej, chciałbym zgłosić uwagę takiej właśnie natury. Słuchałem z uwagą wypowiedzi posła R. Jagielińskiego, który przedstawił wiele argumentów, z którymi właściwie trudno się nie zgodzić. Rodzi się jednak pytanie zasadnicze, a mianowicie, w jakiej filozofii gospodarczej i w jakiej strategii mieści się tego typu myślenie. Wprawdzie przy innej okazji pytałem przedstawicieli rządu o to, gdzie ta strategia ma być przedstawiona i wówczas mówiono, że najważniejsze jej elementy, które ogólnie zostały zasygnalizowane w umowie koalicyjnej i powtórzone w expose premiera, zostaną skonkretyzowane w budżecie państwa. Przyznam się, że dzisiaj mam w stosunku do tego jeszcze większe wątpliwości niż miałem poprzednio. Takie rozumowanie, jakie przedstawił poseł R. Jagieliński w imieniu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest oczywiście do przyjęcia. Można rozważać te sprawy tylko się to nie mieści, jak gdyby w pozostałej części koncepcji tego budżetu. W momencie, kiedy mamy do czynienia z jakimiś przesunięciami, a nawet propozycjami dodatkowych wydatków w skali kilku procent, to można je jeszcze rozważać i głosować za ich przyjęciem lub odrzuceniem. Przyznam się, że nie potrafiłbym w tej chwili głosować nad tymi propozycjami i w tym miejscu rodzi się pytanie skierowane do członków koalicji. Proszę państwa, rozumiem, że działacie popierając rząd, który stworzyliście. Działacie nie tylko na posiedzeniach plenarnych, ale także podczas posiedzeń wszystkich Komisji. Skąd się to bierze, bo gdyby PSL był partią opozycyjną - oczywiście nie jest to przedłożenie PSL tylko przedłożenie Komisji i celowo w tej chwili upraszczam problem - to rozumiałbym wasze postępowanie. Natomiast, gdy przyjmiemy, że jest to składowa koalicji, to przyznam się, że trochę się w tym gubię. Nie mówię tego ze złośliwości, ale dlatego, że moim zdaniem szalenie trudno jest dyskutować i głosować nad takim przedłożeniem w ramach tego budżetu chyba, że powiemy sobie szczerze, iż trzeba generalnie przeformułować jego filozofię. Jest to jednak temat na inne opowiadanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ proszono o powielenie dokumentu dotyczącego skali procentowej wydatków na rolnictwo, który przedstawił nam pan minister R. Pazura, chciałbym zwrócić uwagę państwa na manipulację cyframi, jaka ma miejsce w tym dokumencie. Otóż wydatki na rolnictwo wynoszą dlatego w pierwszym zadaniu 147, ponieważ wyrzucono z niego wapno, dodając do pozycji paliwo, które w ogóle nie jest liczone przy porównywaniu wskaźników. Dopiero w pozycji razem, czyli autentycznych wydatków na rolnictwo wskaźnik ten wynosi 91% .</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę państwa o rzetelne ocenianie przedstawionych dokumentów. Uważam, że nie ma w nim żadnej manipulacji, a wszystkie cyfry podane są w różnych ujęciach. Napisano nawet, że w tym przypadku odjęto wydatki na paliwo, a w innym dodano dodatki na wapno. Gdyby nie było tej informacji, to można byłoby wtedy mieć pretensje o to, że dokonano manipulacji. Moim zdaniem przedstawione wyliczenia są w miarę rzetelne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#HenrykSiedlecki">Pani przewodnicząca, ale przecież pan wiceminister R. Pazura powiedział, że wydatki na rolnictwo wzrastają o 47,7% .</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie ministrze, proszę mi powiedzieć, z której rubryki wynika 47,7% .</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#RyszardPazura">Jeżeli się zsumuje pozycje od 1–11 w rubryce oznaczonej jedynką rzymską - to są to tzw. zadania budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, aby każdy z posłów sam przestudiował ten materiał dokładnie się w niego wczytując. Końcowy wynik wskazuje na to, że udział rolnictwa w wydatkach budżetowych, bez obsługi długu krajowego i zagranicznego, bo wtedy jest to materiał porównywalny, nie wykazuje tendencji wzrostowej w porównaniu z 1991 r., a wręcz wyraźną tendencję spadkową. Pani wiceminister twierdzi, że coś jest źle zsumowane i w związku z tym proszę o wskazanie, gdzie to jest, abyśmy mogli dostrzec ten fakt czytając przedstawiony nam materiał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#MariaZwolińska">Myślę, że nie wynika to ze złego rozumowania, tylko ze złego doprecyzowania. W przewidywanym wykonaniu zadań budżetowych w1993 r. ogólna kwota wynosi 2,553 bln zł, ale chyba nie mieści się w niej kwota 650 mld zł dotacji do wapna nawozowego. Proszę zauważyć, że tylko w pierwszej pozycji wskaźnik wynosi 150% , a we wszystkich pozostałych mieści się w granicach 100–120% , podczas gdy cały blok ma wskaźnik 147% . Wynika to chyba z faktu nie uwzględnienia kwoty 650 mld zł w przewidywanym wykonaniu zadań budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z posłów nie ma jeszcze pełnej jasności w tej sprawie? Sądzę, że wszystko tu widać jak na dłoni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jako członek koalicji muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem jakie wywołało na mnie wystąpienie pana posła J. Eysymontta i przyznaję, że mam podobny dylemat. Dlatego chciałbym rozszerzyć pytanie, które zadał przed chwilą pan poseł S. Ciesielski. W X kadencji Sejmu uczestniczyłem w pracach Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i znam mechanizm jej działania, mnogość postulatów i potrzeb. Rozumiem zakres postulatów przedłożonych nam przez jej przedstawicieli. Panie ministrze, jak przedstawia się stan faktyczny? Czy jeżeli nie podejmiemy decyzji w sprawie dodatkowych 10 bln zł, to nastąpi krach polskiego rolnictwa, czy też jest to postulat, który wykracza daleko poza uzgodnienia koalicyjne i rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#RomanJagieliński">Chciałbym na wstępie wyrazić swoją dezaprobatę wobec działań wiceministra R. Pazury, który dezinformuje członków Komisji i wyraża opinie inne niż te, które wyrażał na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Uważam, że resort finansów jest w tym przypadku co najmniej rozbieżny w sposobie informowania dwóch Komisji. Jeżeli chodzi o pytanie pana posła J. Eysymontta, jakiej strategii chcemy podporządkować budżet i czy jest to zgodne z działaniami koalicji. Chcę stwierdzić jednoznacznie, że w tej chwili rolnictwu grozi upadek, co jest równoznaczne z narodową tragedią. Proponowaliśmy podczas posiedzeń Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej taką zmianę zapisów w ustawie budżetowej, by możliwe stało się wprowadzenie powolnego ożywienia w produkcji rolnej mającego na celu zaspokojenie potrzeb żywnościowych w kraju i wygospodarowanie nadwyżek w uzgodnionych strategicznych kierunkach produkcji rolniczej, która skierowana zostałaby na eksport. Kierunki nowej polityki rolnej zostaną niebawem przedstawione publicznie i będą one zdecydowanie odmienne od tych, które niedawno kreował rząd, w którym ministrem rolnictwa był pan G. Janowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#StanisławCiesielski">Nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie, a poczucie konieczności jej uzyskania wzmacnia wypowiedź pana posła R. Jagielińskiego. Jeżeli polskie rolnictwo znajduje się w stanie krachu, to chciałbym zapytać czy resort rolnictwa nie zdawał sobie sprawy z sytuacji. Dlaczego właśnie dzisiaj Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej postuluje zwiększenie nakładów na rolnictwo o 50% . Gdyby to było 2–5% , to byłoby to zrozumiałe, bo Komisja ma takie prawo, ale 50% ? Przecież my w tej chwili mówimy o zupełnie nowej zmianie jakościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, aby przedstawiciele Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej odpowiedzieli na pytanie pana posła S. Ciesielskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#RomanJagieliński">Chcę polemizować z pańską wypowiedzią dotyczącą 50% podwyżki zapisu budżetowego na rzecz rolnictwa. W sumie jest to kwota ponad 10 bln zł, ale musimy sobie wyraźnie powiedzieć, że dokapitalizowanie banków spółdzielczych nie należy do zadań rolnictwa. Jest to sfera otoczenia rolnictwa, a z usług banków spółdzielczych korzystają także inne środowiska spoza środowiska rolniczego. Na dokapitalizowanie banków Komisja postuluje przyznanie kwoty 3,5 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę nie unikać odpowiedzi na pytanie. Pan poseł S. Ciesielski pytał się, czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie zdawało sobie sprawy z sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#MariaZwolińska">Przedłożenie projektu budżetu jest przedłożeniem rządowym a nie resortu rolnictwa i zawiera ono pewien kompromis pomiędzy możliwościami budżetu, a potrzebami i oczekiwaniami rolnictwa. Mimo krytycznej oceny dokonanej przez pana posła J. Eysymontta, który stwierdził, że nie widać w nim szczególnych zmian jest ono pewnego rodzaju kontynuacją, to uwzględniając wyjątkowo trudną sytuację w rolnictwie wprowadziliśmy znaczący wzrost wydatków w trzech dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#MariaZwolińska">Pierwsza z nich, to dopłaty do kredytów rolniczych, aby rolnicy na wiosnę w ogóle mogli rozpocząć produkcję rolną. Sytuacja w przetwórstwie rolno-spożywczym jest taka, że to rolnicy mimo ciężkiej sytuacji skredytowali bieżącą działalność wielu zakładów przetwórczych. W przemyśle ziemniaczanym 90% zakładów nie ma zdolności kredytowych, w cukrownictwie 35% , w przemyśle owocowo-warzywnym 60% . Uruchomienie na wiosnę kredytów na rozpoczęcie produkcji rolnej miało stanowić ewidentną zmianę w podejściu do spraw rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-245.2" who="#MariaZwolińska">Druga zmiana polegała na zwiększeniu ilości środków zabezpieczających działalność Agencji Rynku Rolnego, a tym samym zapewnienia stabilnych warunków funkcjonowania rynku.</u>
          <u xml:id="u-245.3" who="#MariaZwolińska">Trzecią dość kontrowersyjną zmianą, ale bardzo istotną z punktu widzenia budżetu rolnictwa jest zabezpieczenie wydatków z budżetu na ustawową rewaloryzację świadczeń z tytułu rent i emerytur. Sytuacja w rolnictwie jest na tyle trudna, że prawdziwym szczęściem jest, gdy jedna lub dwie osoby w gospodarstwie rolnym otrzymują rentę lub emeryturę rolniczą, ponieważ jest to forma stałego zasilenia tego gospodarstwa w środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-245.4" who="#MariaZwolińska">Takie priorytety zostały zapisane w projekcie budżetu. Nie mogę się wypowiadać nt. skali deficytu, mogę jedynie powiedzieć, jakie potrzeby rolnictwa staraliśmy się zrealizować w określonych warunkach poprzez odpowiednie zapisy w projekcie budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do omówienia poszczególnych propozycji Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Oczywiście za każdym razem będziemy pytali się resortu rolnictwa o jego stanowisko. Pierwsza pozycja dotyczy dotacji na postęp biologiczny w produkcji roślinnej i zwierzęcej. Komisja proponuje w tym rozdziale zwiększenie kwoty na postęp biologiczny produkcji roślinnej o 0,5 bln zł i także o 0,5 bln zł zwiększenie kwoty na postęp biologiczny w produkcji zwierzęcej. Z zestawienia, którym dysponujemy wynika, że dotychczas przyznane środki na postęp biologiczny w produkcji roślinnej wzrosły w stosunku do roku ubiegłego o 50% , a w produkcji zwierzęcej o 25% . Oprócz zwiększenia ilości środków na postęp biologiczny Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej postuluje zwiększenie o 10 mld zł kwoty przeznaczonej na upowszechnianie doradztwa rolniczego. Czy są w tej sprawie jakieś uwagi lub pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#StanisławCiesielski">Chciałbym zapytać, dlaczego akurat są to takie, a nie inne sumy? Czy wynikają one z rachunku, czy też pojawiły się na zasadzie, że dobrze byłoby, aby było akurat tyle pieniędzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę członków Komisji o jasną odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#RomanJagieliński">Potrzeby w tej dziedzinie są znacznie większe. Oceniamy, że na postęp biologiczny trzeba przeznaczyć ok. 10 bln zł, aby osiągnąć poziom z 1989 r. 1 bln zł jaki proponujemy jest sumą minimalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#WiesławaZiółkowska">Otrzymał pan, panie pośle odpowiedź, że potrzeby są właściwie niewymierne, bo są i będą bardzo wysokie jeszcze przez 100 albo 200 lat, a na oko ustalono, że na razie wystarczy po 0,5 bln zł na każdy z rodzajów postępu biologicznego. Tak zabrzmiała ta odpowiedź. Panie przewodniczący Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jeżeli chce pan uzyskać akceptację Komisji na dodatkowe środki, to proszę o udzielanie konkretnych odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#RomanJagieliński">W takim razie może na to pytanie odpowie przewodniczący zespołu budżetowego Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#HenrykSiedlecki">Cyfra ta nie została wzięta z sufitu. Komisja posiada informację, że aktualnie zbożami kwalifikowanymi obsiewa się zaledwie 1% powierzchni uprawnych, a więc wymiana następuje co 100 lat. Według norm agrotechnicznych powinno się to odbywać co 3 lata, ale nasza Komisja rozumie, że państwa w tej chwili nie stać na tak znaczną promocję postępu biologicznego. Z naszych wyliczeń wynika, że niezbędne dopłaty do nasion i sadzeniaków powinny wynosić 250 mld zł, natomiast pozostałe środki powinny być przeznaczone na długofalowe działania systemowe mające na celu odtworzenie produkcji nasiennej, która przeżywa głęboki kryzys. Nawet gdybyśmy chcieli w br. zaproponować rolnikom większą ilość nasion siewnych, to nie możemy tego zrobić, bo ich po prostu nie ma, co świadczy dobitnie o skali degradacji produkcji nasiennej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#AndrzejAumiller">Proponuję, abyśmy przekazali Komisji budżetowej opinię prawną BSiE dotyczącą tych wszystkich problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#WiesławaZiółkowska">BSiE ma prawo przekazać opinię prawną, ale niestety posłowie będą ją mogli przeglądać dopiero w czasie dyskusji. Jeżeli w tej opinii znajduje się jakiś bardzo ważny argument na rzecz przyjęcia wniosku, to proszę go przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#JerzyEysymontt">Mam bardzo konkretne pytanie dotyczące tej sprawy. Czy z pana wypowiedzi można wnioskować, że pieniądze te zostaną skierowane na odtworzenie Państwowych Stacji Hodowli Roślin, które w tej chwili na ogół ulegają degradacji? Czy też mają być przeznaczone na jakieś inne formy dotowania, a jeżeli tak, to czego? Czy będą to dotacje np. dla producentów materiału siewnego? Powiedział pan wprawdzie o co chodzi, ale z pańskiej wypowiedzi nie wynika instrumentalnie na co te pieniądze mają być skierowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#HenrykSiedlecki">Komisja zajmowała się już tym zagadnieniem. Ponieważ jesteśmy w trakcie omawiania budżetu i zmian w zakresie dotowania, tematem jednego z najbliższych posiedzeń Komisji będzie zagadnienie zmiany całego systemu produkcji nasiennej i jej dotowania. Żeby rozmawiać o jakichś zmianach, chociażby takich, o jakich wspomniał pan poseł J. Eysymontt w budżecie muszą się znaleźć środki, które przeznaczone zostaną na ich realizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze jakieś pytania dotyczące tej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#AndrzejAumiller">Musimy zrozumieć, że konieczna jest wymiana materiału siewnego. Jego produkcja nie jest normalną produkcją zbóż i wymaga zarówno czasu, jak i wysokich nakładów finansowych, co powoduje, że jest on znacznie droższy od materiału przemiałowego. Tragedia polega na tym, że w Polsce sieje się materiał przemiałowy, czego wynikiem są coraz niższe plony i spadająca z roku na rok rentowność gospodarstw rolnych. W związku z tym postulujemy powrót do dotowania postępu biologicznego, co jest rzeczą normalną na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-258.1" who="#AndrzejAumiller">Po drugie, takim działaniem stymulujemy rozwój nauki i polskich zakładów nasiennych, a nie zagranicznych eksporterów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę o przedstawienie opinii w tej sprawie przedstawiciela resortu rolnictwa. Co się stanie, gdy Komisja budżetowa nie przyzna dodatkowych środków na ten cel?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#MariaZwolińska">Pogłębi się stan, który istnieje w tej chwili. Rolnicy nie będą kupowali kwalifikowanego materiału siewnego, bo przecież w swej podstawowej części dotacje na postęp biologiczny przeznaczone są na dopłaty do kupowanego w wyspecjalizowanych jednostkach materiału siewnego lub sadzeniaków. Nie mówiłam o tym co prawda wcześniej, ale proszę zauważyć, że jeżeli chodzi o potrzeby postępu biologicznego, to już w przedłożeniu rządowym wskaźniki wzrostu były wyższe niż w pozostałych tytułach, mimo że za pomocą przyznanych środków nie jesteśmy w stanie zlikwidować występujących zaniedbań.</u>
          <u xml:id="u-260.1" who="#MariaZwolińska">Jeżeli chodzi o Stacje Hodowli Roślin, to chcę powiedzieć, że są one jednostkami skarbu państwa i znajdują się pod szczególną ochroną ministra. Chodzi o to, aby można było powiększać i modyfikować ich potencjał produkcyjny, ponieważ w ostatnich latach w skutek zbyt niskich dotacji popyt na materiał hodowlany był tak niski, że wyprodukowane już nasiona nie znajdowały nabywców i w związku z tym nie były stosowane w produkcji. Mogę powiedzieć, że potrafimy zagospodarować każdą kwotę i chcę potwierdzić informację, że materiałem kwalifikowanym obsianych jest zaledwie 1% gruntu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#WiesławaZiółkowska">Sprawa wygląda więc tak. Ponieważ materiał siewny jest bardzo drogi, rolnicy nie kupują nawet tego materiału siewnego, który został wyprodukowany i obsiewają pola materiałem niekwalifikowanym, czego efektem są niższe plony. Chciałabym jeszcze prosić o opinię w tej sprawie przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#JerzyIndra">Zdaniem Ministerstwa Finansów przyrost kwoty dotacji osiąga najwyższy wskaźnik w postępie biologicznym w produkcji roślinnej i wynosi 50% , czyli znacznie przekracza realny wzrost w stosunku do poziomu inflacji. W przypadku poważnego wzrostu wydatków na te cele rodzi się pytanie, czy kwota ta będzie efektywnie wykorzystana i czy odczują to rolnicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#WiesławaZiółkowska">Po wysłuchaniu opinii Ministerstwa Finansów, chciałabym zamknąć dyskusję na ten temat, jeżeli uznamy, że nie ma żadnych nowych informacji w tej sprawie. Stan rzeczy przedstawia się następująco. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje wzrost wydatków na postęp biologiczny w produkcji roślinnej o 0,5 bln zł i zwierzęcej w wysokości 0,5 bln zł oraz wzrost o 250 mld zł wydatków na nasiennictwo i przeznaczenie 250 mld zł na działania długofalowe. Argumentem, który ma przemawiać za zwiększeniem planowanych kwot jest fakt, że jedynie 1% gruntów ornych jest obsianych ziarnem kwalifikowanym. Argumentem przemawiającym przeciwko zwiększeniu tych kwot jest fakt, że w budżecie wzrost środków na postęp biologiczny w produkcji roślinnej wynosi 50% , a w produkcji zwierzęcej 25% . Jeżeli ktoś z państwa ma jakieś nowe argumenty przemawiające za przyjęciem tego wniosku lub jego odrzuceniem, to bardzo proszę o ich przedstawienie. Jeżeli nie ma nowych argumentów proponuję zamknięcie dyskusji na ten temat. Nie ma nowych argumentów. Ponieważ wniosków jest bardzo dużo i gdybyśmy tak, jak to proponowałam przeglądali je po kolei, co moim zdaniem byłoby rozwiązaniem bardzo rozsądnym, trudno byłoby nam się zorientować na realizacji, którego z nich szczególnie zależy przedstawicielom Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. W związku z tym, chciałabym zadać im pytanie, które z tych wniosków są dla nich najważniejsze i prosiłabym o ustalenie pewnego ich rankingu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#RomanJagieliński">Gdybyśmy mieli ustawiać je według ważności, to byłyby to: postęp biologiczny, oświata rolnicza, kredyty dla rolnictwa, dopłaty do Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, nawozy wapniowe. Jeżeli chodzi o dotacje dla banków spółdzielczych, to kwota 3,5 bln zł nie musi być traktowana, jako nowa pozycja i może wynikać z przesunięcia w ramach tego samego artykułu ustawy budżetowej. W punkcie tym zapisane jest 19 bln zł, które można podzielić i przesunąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#WiesławaZiółkowska">Może w takim razie pan poseł będzie uprzejmy wskazać nam możliwości takiego przesunięcia w momencie omawiania tego tematu.</u>
          <u xml:id="u-265.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do omawiania punktu 2, który dotyczy dotacji na upowszechnianie doradztwa rolniczego. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje zwiększenie kwoty dotacji o 10 mld zł z kwoty 50 mld zł do kwoty 60 mld zł, z przeznaczeniem jej na doradztwo w wiejskim gospodarstwie domowym. Rozumiem, że doradztwo jest potrzebne i chciałabym zapytać, czy są w tej sprawie jakieś pytania, bo wydaje mi się, że wniosek jest dość przejrzysty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#StanisławCiesielski">Chciałbym zapytać na jaki dokładnie cel przeznaczone będzie te 10 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#RomanJagieliński">Pieniądze te zostaną przeznaczone na doradztwo w zakresie wiejskiego gospodarstwa domowego. Związane jest to np. z upowszechnianiem wśród gospodyń wiejskich nowych zasad żywienia itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#WiesławaZiółkowska">Myślę, że mamy pełny obraz i nie potrzebujemy nowych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Myślę, że jest jednak potrzebna pewna konkretyzacja. Czy chodzi o dotowanie struktury i etatów, czy doradztwa merytorycznego, bo zabrzmiało to tak, jakby chodziło o dotowanie pewnej organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Oświadczam, że organizacja gospodyń wiejskich nie otrzymała ani grosza dotacji od 15 lat. 10 mld zł, o które postulujemy zwiększenie dotacji na doradztwo w wiejskim gospodarstwie domowym jest przeznaczone na organizowanie szkoleń i przekwalifikowanie kobiet z drobnych gospodarstw rolnych, które nie stwarzają możliwości utrzymania się z pracy w rolnictwie. Chodzi nam o to, aby stworzyć tym kobietom możliwości korzystania z alternatywnych źródeł dochodów. Środki te nie są przeznaczone na pokrycie jakichkolwiek kosztów działalności, jakiejkolwiek organizacji kobiecej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jak wynika z tabelki w ub.r. kwota przeznaczona na ten cel wynosiła 41,9 mld zł. W tej chwili w projekcie rządowym proponuje się kwotę 50 mld zł, a więc jest to wzrost o 19,5% . Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje podwyższenie tej kwoty o dalsze 10 mld zł. Nie będę pytała o zdanie, jakie ma w tej sprawie Ministerstwo Finansów, ponieważ wiem, że mówi ono nie. Jakie jest zdanie Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#RomanJagieliński">Podczas posiedzenia naszej Komisji resort rolnictwa wyraził duże zadowolenie z faktu, że chcemy zadbać o los kobiet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#AndrzejAumiller">Chciałbym dodać to, o czym nie powiedziała pani poseł Zofia Grzebisz-Nowicka, a mianowicie że w regionach rekreacyjnych gospodarstwa 1–2 hektarowe mogą się zająć agroturystyką. Wymaga to przeszkolenia kobiet z tych gospodarstw w dziedzinie obsługi turystycznej, tzn. przygotowania kwater, obsługi turystów pieszych itp. Uważamy, że jest to także metoda likwidowania bezrobocia na wsi. Bez przeszkolenia tych ludzi w dziedzinie obsługi turystycznej ta forma rekreacji nie ma szans rozwoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#RyszardFaszyński">Mam wątpliwość czy tego rodzaju działalność można uznać za doradztwo rolnicze i czy te 10 mld zł nie powinno się znaleźć w zupełnie innej części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że ta pozycja ma dosyć oczywiste wyjaśnienie, a kryteria jej rozdysponowania są dosyć luźne i służą szeroko pojętemu doradztwu rolniczemu. W sformułowaniu tym mieści się dużo bardzo różnych działań, a wzrost wydatków jak można zauważyć jest mniejszy niż inflacja.</u>
          <u xml:id="u-276.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do punktu 3, czyli oświaty i wychowania. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje zwiększenie wydatków do wysokości, która byłaby zbliżona procentowo do nakładów na szkolnictwo w innych resortach. Prosiłabym o wyjaśnienie, bo wydaje mi się, że te wielkości podane są bez uwzględnienia płac. Panie wiceministrze, czy te wielkości podane są bez uwzględnienia podwyżek płac, które ujęte są w rezerwie, czy z podwyżkami płac?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#RyszardPazura">Nie wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że w budżecie w części Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej pozycja na oświatę i wychowanie zawiera płace na poziomie z grudnia 1993 r., czyli bez podwyżek. Chciałabym w związku z tym zapytać pana, bo tylko państwo to wiecie, ile pieniędzy przekaże na tę pozycję Ministerstwo Finansów? Mimo że obiecano mi wczoraj, iż Komisja budżetowa otrzyma projekt rozporządzenia dzielącego środki z rezerwy na podwyżki nic takiego do mnie nie dotarło. Oznacza to, że jest pan jedyną osobą na tej sali, która może nam odpowiedzieć na pytanie, ile będzie wynosił wzrost, czyli jaka będzie dynamika środków przeznaczonych na oświatę i wychowanie z uwzględnieniem podwyżek. Nie mogę chyba bardziej jasno sformułować tego pytania i proszę tylko o podanie cyfry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#RyszardPazura">Proszę pozwolić, aby na to pytanie odpowiedziała pani dyr. E. Paderewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#EwaPaderewska">Zgodnie z rozporządzeniem ministra pracy i polityki socjalnej kwoty na podwyżki, które mogę podać w kwocie działowej, dzieli minister edukacji narodowej. Minister finansów nie zna jeszcze podziału na poszczególne resorty, którego dokonał minister edukacji narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że jest to zupełnie fatalna sytuacja, ponieważ kończymy pracę nad budżetem i nie mamy podstawowych informacji z podstawowego rozporządzenia, które powinno być załącznikiem do budżetu. Zgłasza się w tej sprawie przedstawiciel resortu rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#UrszulaWocial">Nie znamy jeszcze dzisiaj wysokości środków, jakie będą przeznaczone na wydatki płacowe i w związku z tym mam propozycję, aby je oddzielić od pozostałych wydatków, które się znajdują w dziale oświata i wychowanie. Przyjmując takie założenie, że wysokość wydatków płacowych będzie ustalona rozporządzeniem i że w dalszym ciągu wzrost ich będzie nieporównywalny z 1993 r. dlatego, że w 1993 r. również były wprowadzone zmiany płacowe i wchodziły w życie w różnych okresach, tzn. od 1 kwietnia i od 1 września, a w związku z tym nie będziemy mieli w wykonaniu 1993 r. pełnego roku, podobnie jak w 1994 r., kiedy podwyżki wprowadzane są od 1 stycznia i od 1 czerwca oraz dodatkową kwotę w wysokości 200 tys. zł z tytułu grudnia 1993 r., proponuję żebyśmy wzięli pod uwagę pozostałe wydatki płacowe. Są to wydatki poza wynagrodzeniami i pochodnymi, które w ustawie budżetowej na 1993 r. w resorcie rolnictwa wynosiły 553 mld zł, natomiast w przewidywanym wykonaniu wynoszą 554 mld zł z uwagi na przesunięcia, które musiały być wykonane ze względu na środki płacowe. W 1994 r. planowana wielkość tych wydatków wynosi 588 mld zł, czyli dynamika ich wzrostu wynosi 106,8% przy 27% zakładanej inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#WiesławaZiółkowska">Co w tym konkretnym przypadku wchodzi w skład wydatków pozapłacowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#UrszulaWocial">W tym przypadku są to wydatki związane z funduszem socjalnym i mieszkaniowym dla nauczycieli oraz z pełnym utrzymaniem szkół rolniczych, tzn. konserwacjami, remontami, ogrzewaniem oraz wszystkimi innymi bieżącymi wydatkami na utrzymanie szkół.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#HelenaGóralska">Chciałabym zapytać przedstawicieli Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w jaki sposób została skalkulowana kwota 370 mld zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#WiesławaZiółkowska">O ile dobrze zrozumiałam, jest to kwota, która podnosi wskaźnik wzrostu do poziomu innych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#HenrykSiedlecki">Według analizy danych na wynagrodzenia jest ona zrobiona na 20.877 etatów, a faktyczny stan zatrudnienia wynosi 21.942, czyli różni się o 1.065 etatów.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#HenrykSiedlecki">Jeżeli chodzi o fundusz socjalny, o którym mówiła pani U. Wocial, to wykonanie za 1993 r. wynosi 512 mld zł i aby zachować niezbędne minimum musi nastąpić wzrost do 620 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#HenrykSiedlecki">Wysokość dopłat do realizacji praktyk zawodowych wynosiła 23 mld zł, aby efektywnie przeprowadzić doskonalenie zawodowe uczniów i nauczycieli niezbędny jest wzrost wydatków o 3 mld zł. Na realizację programu informatycznego szkół przewidujemy wydatkowanie 18 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-287.3" who="#HenrykSiedlecki">W budżecie Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w dziale 40 brak jest środków w wysokości 3 mld zł na dotacje do nowo utworzonych gospodarstw pomocniczych. Po zsumowaniu wszystkich tych pozycji niezbędne minimum wynosi 370 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#HelenaGóralska">O ile dobrze zrozumiałam, większość wydatków związana jest z przekroczeniem stanu zatrudnienia. Zatrudnienie faktyczne jest większe niż wynika to z limitu etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#WiesławaZiółkowska">Padło pytanie, czy potrzeba większych wydatków wynika z faktu wyższego zatrudnienia, aniżeli wynoszą limity.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#HenrykSiedlecki">Według zaakceptowanego przez Komisję wyjaśnienia wnioskodawcy po analizie wydatków na wynagrodzenia w wysokości 1,014 bln zł na 20.877 etatów są one o ok. 30 mld i 1.065 etatów niższe niż faktyczne zatrudnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy więc do czynienia z takim samym przekroczeniem liczby etatów, do jakiej wczoraj przyznał się minister edukacji narodowej. Chciałabym poinformować przedstawicieli Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, że wniosek o podwyższenie środków na szkolnictwo zawodowe, także w pozycji dotyczącej resortu rolnictwa zgłosiła również Komisja Edukacji Nauki i Postępu Technicznego. Głównym źródłem wyższych potrzeb finansowych MEN był fakt, iż zatrudnienie rzeczywiste w szkolnictwie jest wyższe niż limity kalkulacyjne ustalone przez Ministerstwo Finansów. Z uzyskanych wczoraj wyjaśnień wiemy, że różnica ta wynika z faktu, iż w ustawie budżetowej za 1993 r. założono zmniejszenie zatrudnienia w oświacie o 5% , co zdaniem ministra edukacji narodowej nie było możliwe do zrealizowania ze względu na przepisy Karty nauczyciela, która stawia określone wymogi związane z terminem zwalniania i okresem wypowiedzenia umowy o pracę. Jak się okazuje można to zrobić na koniec roku przy odpowiednim okresie wypowiedzenia. Myślę, że w przypadku rolnictwa uzyskaliśmy odpowiedź, że potrzeba wzrostu ilości środków wynika także z tej samej przyczyny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#HenrykSiedlecki">W ramach zadań rzeczowych dla szkolnictwa zawodowego pozostającego w gestii resortu rolnictwa przewiduje się wzrost liczby uczniów ze 183 do 187,5 tys. Dlatego funkcjonowanie 679 szkół rolniczych jest niezbędne i w naszym przekonaniu zmniejszenie zatrudnienia jest nieuzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#WiesławaZiółkowska">Komisja Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego wnioskowała o podwyższenie tej kwoty w części 19 i jest to ten sam problem. Porównując wzrost środków z innymi resortami Komisja Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego proponowała podwyższenie kwoty na oświatę i wychowanie o 167 mld zł, natomiast państwo wnioskujecie o jej zwiększenie o 370 mld zł. Czy posłowie mają jeszcze jakieś pytania dotyczące tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Moje pytanie jest nieco innej natury i już kiedyś je zadawałem, ale chciałbym wiedzieć dlaczego nie dokonano koncentracji szkolnictwa w resorcie edukacji narodowej. Powody, dla których powinno się to zrobić są dosyć trywialne, bo np. w przypadku górnictwa utrzymywanie szkół resortowych powiązanych z zakładami przemysłowymi powodowało to, że nawet tam, gdzie następowało ewidentne zakończenie zapotrzebowania na ten zawód związane z zamknięciem kopalni kształcono dalej ludzi i de facto zwiększano tym samym bezrobocie. Dlatego jedna z koncepcji usprawnienia edukacji postulowała skoncentrowanie szkolnictwa w jednym resorcie, tak aby kształcenie zawodowe odbywało się pod kątem zaspokojenia przyszłych potrzeb, a nie bieżącego zatrudnienia w szkolnictwie nauczycieli o określonych kwalifikacjach.</u>
          <u xml:id="u-294.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Na moje pytanie, dlaczego nie przeprowadzono takiej koncentracji otrzymałem odpowiedź pisemną, z której wynika, że resort rolnictwa nie wyraził zgody na oddanie swoich szkół Ministerstwu Edukacji Narodowej. Chciałbym wobec tego ponowić moje pytanie i dowiedzieć się, dlaczego resort nie zgodził się na takie rozwiązanie? Z jednej strony spotykamy się z pretensjami dotyczącymi zaniżenia podwyżki płac, a z drugiej strony z tym brakiem zgody. Można oczywiście, dyskutować o sprawach związanych z rolnictwem, ale wydaje mi się, że jest dla wszystkich oczywiste, że realne zatrudnienie w tym sektorze będzie miało tendencję spadkową. Jest wiele sposobów na wymodelowanie tego procesu, który jest dotkliwy społecznie, ale z drugiej strony wiadomo, że utrzymanie takiego poziomu zatrudnienia na dłuższą metę jest niemożliwe i ludzie ci będą musieli przejść do innych zawodów. Dlatego należy się moim zdaniem zastanowić nad pytaniem, czy nie powinno nastąpić skoncentrowanie szkolnictwa w jednym resorcie i czy te wydatki mają powiązanie z programem służącym przygotowaniu ludzi do wykonywania innych zawodów. Odpowiedź typu „nie damy, bo to nasze” jest mało konstruktywna i grozi utrwaleniem struktury sprzecznej z trendem, który nastąpi także w Polsce, podobnie jak w każdym innym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#WiesławaZiółkowska">Tak się składa, że temat ten był poruszany na wczorajszym posiedzeniu Komisji budżetowej przy okazji omawiania planu finansowego Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dzisiaj nie mamy szans, aby próbować udzielić odpowiedzi na to pytanie. Wszystko co możemy zrobić, to wystąpić do Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego albo wspólnie z nią do rządu z pytaniem, czy ma zamiar restrukturyzować lub inaczej zorganizować szkolnictwo zawodowe, tak aby z jednej strony kształcić fachowców potrzebnych w różnych dziedzinach, a z drugiej strony tak, aby nie wykształcić ich zbyt wielu i nie powiększać w ten sposób liczby ludzi bez pracy. Możemy to jednak zrobić dopiero po zakończeniu prac nad budżetem, bo w jakikolwiek sposób byśmy tego nie rozstrzygali, to i tak w budżecie muszą się znaleźć środki na funkcjonowanie tych szkół w br.</u>
          <u xml:id="u-295.1" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli nawet odrzucimy te wszystkie żądania, bo np. koalicja rządowa ustali, że odrzuca te wszystkie propozycje, to powinniśmy zadać sobie jedno pytanie. Jeżeli nawet jest tak, że potrzeba wzrostu środków wynika z faktu, że limity, na które przyznano te kwoty są niższe aniżeli faktyczne zatrudnienie, a tych nauczycieli i tak się nie zwolni w tym roku, to jeżeli nie podwyższymy tych kwot spowoduje to w gruncie rzeczy wzrost zadłużenia z tego tytułu. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest lepsze. Czy wzrastające zadłużenie z tego tytułu, czy spokojne, rozważne, dokładne zbadanie przy pomocy Ministerstwa Finansów - bo nie jesteśmy w stanie tego zrobić sami - jakie środki są faktycznie potrzebne, aby zlikwidować zadłużenie powstałe wskutek wyższego zatrudnienia niż wynika to z limitów przyznanych na oświatę przez Ministerstwo Finansów uwzględniających niemożliwy do zrealizowania wniosek o 5% redukcji etatów. Zadaję to pytanie posłom oraz panu wiceministrowi i proszę o spokojne rozważenie tego zagadnienia i podjęcie próby udzielenia na nie odpowiedzi. Wydaje mi się, że odrzucenie tych wniosków nie jest najlepszym rozwiązaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#WojciechArkuszewski">Mam konkretne pytanie do przedstawicieli resortu rolnictwa. Przekładając na konkrety, to co ogólnie powiedział pan poseł T. Syryjczyk o przyszłości, trzeba stwierdzić, że jeżeli zatrudnienie w rolnictwie będzie spadało, to liczba osób kształconych w zawodowych szkołach rolniczych także powinna być coraz mniejsza. Pani minister M. Zwolińska powiedziała przed chwilą, że liczba ta wzrasta i podała nawet liczbę kilku tysięcy uczniów więcej niż przed rokiem. Jest to moim zdaniem co najmniej dziwne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#HenrykSiedlecki">Pragnę państwu zwrócić uwagę, że w szkołach rolniczych uczy się nie tylko jak siać i orać, ale także kształci się fachowców w innych dziedzinach. Program nauczania w tych szkołach nie dotyczy tylko i wyłącznie rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#HelenaGóralska">Pytanie pani przewodniczącej wiąże się z faktem zatrudnienia tych ludzi i koniecznością znalezienia środków na płace, ale w tym przypadku nie zostały zrealizowane założenia ustawy budżetowej z 1993 r. i chciałbym w związku z tym zapytać, czy powinniśmy sankcjonować takie fakty?</u>
          <u xml:id="u-298.1" who="#HelenaGóralska">Jeżeli chodzi o pytanie pana posła T. Syryjczyka i propozycję pani przewodniczącej, aby wystąpić z nim do rządu, to pragnę przypomnieć, że otrzymaliśmy już od rządu odpowiedź na to pytanie, ponieważ było ono już raz rządowi postawione. Wynika z niej, że rząd nie zamierza koncentrować nadzoru nad całym szkolnictwem zawodowym w resorcie edukacji narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#WiesławaZiółkowska">Można oczywiście przyjąć takie rozwiązanie, że rząd mówi nie na wszystkie propozycje, a my nie sankcjonujemy nie wykonania postanowień ustawy budżetowej wiedząc jednocześnie, że takie przekroczenia i tak będą miały miejsce. Zastanówmy się jednak nad tym, czy tamta ustawa była możliwa do zrealizowania. Było to za czasów poprzedniego rządu i powinien on wyegzekwować jej zrealizowanie. Dlatego, że nie wyegzekwował jej wykonania mamy teraz do rozwiązania ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#FranciszekPotulski">Rozumiem, że ułatwia to debatę sejmową nad wykonaniem budżetu za 1993 r., ale mam pytanie pomocnicze i w świetle tego o czym mówiono do tej pory nie potrafię powiedzieć do kogo powinno ono być skierowane. Zastanawiam się nad tym, czy mamy wystarczającą liczbę młodzieży. Resort edukacji narodowej zakłada wzrost liczby młodzieży w liceach ogólnokształcących, resort kultury w szkołach plastycznych i muzycznych, resort zdrowia podobnie. Czy da się policzyć ilu jest absolwentów klas ósmych i czy starczy uczniów, aby zabezpieczyć planowany wzrost? Nie potrafię powiedzieć, kto ma odpowiedzieć na to pytanie, sądzę jednak, że powinno to zrobić Ministerstwo Edukacji Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jest to bardzo zasadne pytanie, ale chyba zostało skierowane pod złym adresem. Sądzę, że rzeczywiście powinniśmy się tym zająć, bo jak zapewne państwo wiedzą, czeka nas kolejny wyż demograficzny. Jak wskazują wszelkie badania, dynamika wzrostu wskaźnika skolaryzacji, który w Polsce jest jednym z najniższych w porównaniu z innymi krajami będzie rosła dość gwałtownie i prawdopodobnie nie będziemy w stanie wchłonąć tej młodzieży tak, aby z tytułu przyrostu roczników kończących szkołę nie rosło nam bezrobocie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#JózefMichalik">Niedawno uczestniczyłem w spotkaniu, jakie odbyło się w technikach rolniczych i dziwię się, że możemy mieć wątpliwości co do konieczności inwestowania w szkoły rolnicze. Nie jest prawdą twierdzenie, że szkoły rolnicze kształcą obecnie uczniów tylko w kierunkach rolniczych. Realizuje się w nich wiele innych programów, a m.in. różne formy biznesu, obsługi sektora otoczenia rolnictwa itp. Co ma robić wiejska młodzież, skoro i tak idzie na zasiłek dla bezrobotnych, albo na garnuszek ojca, w sytuacji gdy nie ma prawa do pobierania zasiłku. Sądzę, że kształcenie jest formą inwestycji w człowieka i trudno jest mi pogodzić się z padającymi na tej sali argumentami. Dlaczego mamy nie kształcić młodzieży, zwłaszcza wiejskiej, skoro posiadamy stworzoną w tym celu bazę różnych szkół. Protestuję przeciwko stwierdzeniom, jakich używa pan poseł W. Arkuszewski. Czy polska wieś musi być na tyle upośledzona, aby nie miała żadnych możliwości rozwoju? Odwróćmy te proporcje, a 25% wskaźnik zatrudnienia w rolnictwie będziemy mieli wtedy, gdy nauczymy młodzież wiejską biznesu, sposobu poruszania się na tej ścieżce i tworzenia zmodernizowanej wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#WiesławaZiółkowska">Bardzo proszę o ograniczanie tego typu ogólnych wypowiedzi, bo one nic nie dają i nie posuwają nas nawet o krok do przodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#WojciechArkuszewski">Jest to jakieś nieporozumienie. Nic nie mówiłem na temat, że nie warto kształcić młodzieży. Powiedziałem jedynie, że jeżeli planuje się spadek zatrudnienia w rolnictwie, to bez sensu jest zwiększanie zatrudnienia w szkołach rolniczych. Skoro państwo twierdzą, że szkoły te nie kształcą rolników, to nie rozumiem, dlaczego w takim razie nie podlegają one Ministerstwu Edukacji Narodowej. Dlaczego szkoła, która kształci mechaników samochodowych podlega resortowi rolnictwa? Przecież to nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#RomanJagieliński">Jeżeli mówimy o wielofunkcyjnym rozwoju wsi, to wtedy potrzebny jest tam także mechanik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#WojciechArkuszewski">Powiedziano tu przed chwilą, panie pośle, że nie chcę aby w szkołach na wsi kształcono młodzież. Jest to kompletna nieprawda, ponieważ bardzo tego chcę, ale nie ma sensu utrzymywanie oddzielnego aparatu administracyjnego. Skoro Ministerstwo Edukacji Narodowej zajmuje się ogólnym szkolnictwem na terenie Polski, to po co nam drugi aparat administracyjny w szkolnictwie wiejskim. Przecież wiadomo, że będzie on gorszy od resortu edukacji. Po to istnieje resort, aby zajmował się oświatą, bo inaczej dochodzimy do tego, że telewizja zajmie się hodowlą świń, a to zawsze się źle kończy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#WiesławaZiółkowska">Bardzo proszę panów posłów o ograniczanie wypowiedzi na ogólne tematy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#JózefGruszka">Chciałbym jedynie powtórzyć za GUS informację, że jeżeli chodzi o wykształcenie ludzi prowadzących gospodarstwa rolne, to w poszczególnych województwach mamy od 8,3–9,7% osób z wykształceniem zasadniczym, od 6,4–7,1% z wykształceniem średnim i aż 3,8% z wykształceniem wyższym. Mówię o tym dlatego, że chcę posłom pokazać, ile jeszcze pozostało nam do zrobienia. Sądzę, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie będzie chciało zbyt mocno obstawać przy swoim zdaniu, aby w jego gestii pozostawało władanie szkołami rolniczymi. Powinniśmy myśleć o przyszłości i wydaje mi się, że do tej sprawy można powrócić i ją uregulować. Chodzi bowiem głównie o to, aby Ministerstwo Edukacji Narodowej zechciało przejąć to szkolnictwo w pełnym zakresie i na tym polega cały problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#TadeuszMatyjek">Jeżeli podzielimy 370 mld zł na 679 szkół, to okaże się, że na każdą z nich przypadnie po 552 mln zł. Czy to jest dużo, czy mało? Jeżeli weźmiemy pod uwagę remonty szkół, koszt praktyk zawodowych to sądzę, że jest to naprawdę niewielka suma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#WiesławaZiółkowska">Cały problem polega na tym, że na wszystko jest za mało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#StanisławStec">Moja uwaga ma charakter formalny. Ponieważ sprawa szkolnictwa powróci do nas w ramach edukacji narodowej, proponuję sprawę tę przenieść do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dobrze, ale w tej chwili zależy mi na ustaleniu jednej sprawy i nie wiem czy Ministerstwo Finansów będzie w stanie mi w tym pomóc i ustalić ile konkretnie pieniędzy potrzeba, aby wyjść z długu spowodowanego wyższym od limitów stanem zatrudnienia. Czy Ministerstwo Finansów jest w stanie pomóc Komisji i ustalić jakie konkretnie kwoty potrzebne są na płace i pochodne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#RyszardPazura">W kwietniu możemy podsumować sprawozdania z zatrudnienia i płac w sferze budżetowej. Wcześniej nie jest to możliwe. Gdyby te środki w wysokości 370 mld zł zostały skierowane na tzw. pozostałe wydatki poza płacami, to w tej działce wzrost w ujęciu nominalnym według naszych szacunków wyniósłby ok. 74% , co oznaczałoby realny wzrost wydatków o 38% . Rozumiem więc, że w kwocie 370 mld zł są rzeczywiście uwzględnione płace, które nie powinny się tam znajdować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#WiesławaZiółkowska">Z informacji Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że kwota 167 mld zł przeznaczona jest na płace. Chciałabym, aby Ministerstwo Finansów pomogło nam zweryfikować te dane, bo utrzymywanie dalej tej fikcji nikomu nie służy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Ponieważ pojawił się problem, skąd wzięła się nadwyżka etatów w szkołach, to niczego nie insynuując, proponuję aby Ministerstwo Finansów, które w kwietniu może nam przestawić dokładne rozliczenia liczby etatów przygotowało dla nas informację o terminach przyjęcia do pracy osób zatrudnionych w szkołach. Różnie się mówi nt. terminów tych przyjęć i niektórzy twierdzą, chcę się zastrzec, że ja nie mówiłem, iż jest to prawda, że do pracy w oświacie przyjęto wiele osób, nazwijmy to umownie, w okresie przygotowania budżetu. W związku z tym sądzę, że dobrze byłoby, gdybyśmy uzyskali informacje nt. przyjęć do pracy nie tylko w resorcie rolnictwa, ale ogólnie w całej edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł T. Syryjczyk ma prawo żądać takiej informacji, skoro mówimy, że wniosek o obniżenie zatrudnienia o 5% nie był zrealizowany. Uważam, że powinniśmy to wyjaśnić w sytuacji, gdy wydatki na płace przewyższają przyznane na nie środki. Poproszę sekretarza Komisji o skierowanie takiego pytania do resortu edukacji i pozostałych resortów, które prowadzą działalność w zakresie edukacji i wychowania, a panią wiceminister M. Zwolińską poproszę o przygotowanie takiej informacji na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#MariaZwolińska">Czy ma to być informacja o tym, ile osób przyjęto...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#WiesławaZiółkowska">Tak jest. Czy we wrześniu lub II połowie ub.r. oraz na początku tego roku w jednostkach oświatowych podległych Ministerstwu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej byli przyjmowani do pracy nauczyciele. Poproszę teraz, aby udzieliła pani odpowiedzi na pytanie pana posła T. Syryjczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#MariaZwolińska">Gdy zapadła decyzja o 5% redukcji zatrudnienia w oświacie rolniczej od 1 stycznia 1993 r., to Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a inaczej mówiąc szkoły rolnicze otrzymały limit zatrudnienia zmniejszony aż o 15% . W związku z tym nie wiem do jakiej pozycji mam odnosić przypadki zatrudnienia nowych nauczycieli. Cały ub.r. trwała nieustanna dyskusja z Ministerstwem Edukacji Narodowej, które pod koniec tego okresu uznało w końcu nasze argumenty i przyznało dodatkową kwotę 80 mld zł na płace z pozycji budżetu MEN. Oczywiście, że mogły się zdarzyć pojedyncze przypadki przyjęcia nowych nauczycieli, ale na pewno nie było takich przyjęć w szkolnictwie rolniczym, ponieważ nie pozwalały na to posiadane przez nas środki. Weszliśmy w 1994 r. z deficytem wynagrodzeń, ponieważ redukcja zatrudnienia w szkołach była niższa niż przewidywano ogólnie dla działu oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#WiesławaZiółkowska">Musimy na tę sprawę spojrzeć biorąc pod uwagę omawiany wczoraj wniosek Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego. Kończąc tę dyskusję musimy sobie powiedzieć, że nie mamy jednak wystarczającej i pełnej informacji, aby w sposób odpowiedzialny podjąć decyzję. Niestety, będziemy musieli jednak ją podjąć w oparciu o fakty, które już znamy.</u>
          <u xml:id="u-320.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do omówienia następnego punktu, czyli dotacji dla Agencji Rynku Rolnego. Pan poseł W. Arkuszewski ma wiele pytań związanych z tym tematem i chciałabym się od razu zapytać, czy jest obecny na sali prezes Agencji. Jest. Udzielam zatem głosu panu posłowi W. Arkuszewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#WojciechArkuszewski">Tym razem przygotowałem się do posiedzenia i chcę przedstawić państwu raport NIK dotyczący Agencji Rynku Rolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#WiesławaZiółkowska">Bardzo proszę posłów o koncentrację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#WojciechArkuszewski">Prawdę powiedziawszy, ten raport z września i października ub.r. jest jednym z najbardziej kryminalnych utworów, jakie przeczytałem w swoim życiu. Zacytuję państwu jedynie fragmenty, a przedstawicieli rządu chciałbym zapytać, czy rząd mógłby się ustosunkować na piśmie do informacji w nim zawartych. Agencja Rynku Rolnego nie rozliczyła się z otrzymanych wcześniej 6 bln zł, podawała nieprawdziwe informacje o stanie środków i wyłudzała dotacje budżetowe, ulokowała w bankach 700 mld zł, nielegalnie ustalała ceny skupu, a następnie sama ich nie przestrzegała, utworzyła firmy zajmujące się handlem benzyną i produkcją majtek, a następnie dopłacała do ich działalności, ponieważ nie przynosiły one żadnych wpływów, co wydaje mi się trudne do zrozumienia, bo nie wiem, w jaki sposób można nie uzyskiwać zysków z handlu benzyną. Ponadto część podmiotów, którym sprzedawano zboże w ogóle za nie nie zapłaciła, a niektóre faktury wystawiano w Agencji dopiero po upływie roku. Agencja kupiła także magazyny, a następnie utworzyła firmy zarządzające tymi magazynami i płaciła im za wynajęcie magazynów, które sama kupiła. Płaciła tyle samo, ile musiałaby płacić za wynajęcie obcych magazynów. Jest to cała seria podobnych przypadków i na każdej stronie tego raportu możemy znaleźć po kilka podobnych spraw.</u>
          <u xml:id="u-323.1" who="#WojciechArkuszewski">Informacja o działalności Agencji przygotowana dla potrzeb budżetu ma objętość dwu kartek papieru, z których nic nie wynika. Jeżeli dane Agencji kwestionowane są w raporcie NIK, to rodzi się pytanie, czy rząd nie powinien ustosunkować się do tego raportu i przedstawić nam swojego stanowiska na piśmie. Uważam także, że powinien nas poinformować o tym czy skontrolował finanse Agencji i w jakim sensie uzasadniona jest postulowana dotacja dla Agencji. Uważam, że po pierwsze w całej tej sprawie jest jak gdyby warstwa kryminalna opisana w raporcie NIK i dobrze byłoby mieć na ten temat własne zdanie. Po drugie, rodzi się pytanie o sens działania Agencji. Jeżeli Agencja ma zajmować się stabilizacją cen w rolnictwie, to jej istnienie jest uzasadnione, ale w takim przypadku Agencja powinna skupować produkty rolne wtedy, gdy są tanie, a sprzedawać gdy są drogie. Wydawać by się mogło wobec tego, że Agencja powinna uzyskiwać zyski, podczas gdy w rzeczywistości przynosi cały czas straty, wykonując jakby nie było swoją statutową działalność. W zasadzie Agencja zajmuje się więc zwiększaniem popytu, a co się z tym wiąże ciągłym windowaniem w górę cen produktów rolnych. Uważam, że jest to sprzeczne z celami Agencji i nie wiem dlaczego mamy płacić za dalsze podnoszenie cen żywności w Polsce powyżej poziomu, który powinien być utrzymany. W moim przekonaniu, takie działania kwestionują w całości celowość dotacji dla Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-323.2" who="#WojciechArkuszewski">Oczywiście w gestii Agencji znajdują się rezerwy państwowe, ale z tego co napisano w raporcie NIK wynika, że nie wiadomo gdzie się kończą rezerwy państwowe, a zaczynają zakupy interwencyjne, ponieważ Agencja nie zadaje sobie trudu rozdziału tych dwóch wartości. Nie będę dalej wchodził w szczegóły, ale chciałbym państwa zachęcić do następujących działań. Po pierwsze, powinniśmy otrzymać pisemne stanowisko rządu w sprawie raportu NIK. Po drugie, namawiam wszystkich posłów do przeczytania tego raportu, ponieważ jest on moim zdaniem bardzo interesujący i jest jedną z najciekawszych lektur, jakie czytałem w życiu, operującą dodatkowo nazwiskami i sumami wpłat. Panie wiceministrze R. Pazura, chciałbym wiedzieć czy istnieje jakieś stanowisko rządu w sprawie raportu NIK? Zadaję to pytanie panu, bo rozumiem, że Ministerstwo Finansów reprezentuje na tej sali rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#WiesławaZiółkowska">Myślę, że pan poseł W. Arkuszewski rozumuje poprawnie, bo jeżeli obecność pana wiceministra finansów nie oznacza, że reprezentuje on rząd prezentujący budżet, to oznaczałoby to, że Komisja budżetowa obraduje bez partnera, tzn. niezgodnie z Konstytucją i Prawem budżetowym. W świetle tych dwóch aktów normatywnych najwyższej rangi pan wiceminister reprezentuje rząd i w związku z tym składam na pana ręce prośbę Komisji o przedłożenie na piśmie jeszcze w tym tygodniu wyjaśnienia w tej sprawie. Kwestią rządu jest komu zleci ustosunkowanie się do tego dokumentu. Jest on dla nas na tyle ważny, że prosimy o oficjalne stanowisko rządu dotyczące materiału pokontrolnego NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#RyszardPazura">Pani przewodnicząca, oczywiście przekażę tę prośbę, ale na sali obecny jest przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, które ustawowo sprawuje nadzór nad Agencją i jest odpowiedzialne za jej działalność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie wiceministrze, podobno Agencja podlega bezpośrednio Radzie Ministrów, a nie ministrowi rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Resort rolnictwa chciał mieć nadzór nad Agencją, ale niestety przyznaliśmy go podobno Radzie Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#StanisławCiesielski">Proponuję, żebyśmy w ogóle nie rozpatrywali dzisiaj tej sprawy, ponieważ zarzuty zawarte w obu raportach NIK są bardzo poważne. Cel, który miał być spełniony poprzez dodatkową dotację dla Agencji Rynku Rolnego dotychczas nie był realizowany, co dobitnie wykazują wspomniane raporty. Dopóki nie dostaniemy jednoznacznego stanowiska rządu w kwestii odpowiedzialności za dotychczasowy stan Agencji i nie zostaniemy przekonani o tym, że środki jakie otrzymuje Agencja będą należycie wykorzystane, dopóty proponuję nie rozpatrywać tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy panowie posłowie mają inne wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#HenrykSiedlecki">W imieniu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, chciałbym zapytać posła W. Arkuszewskiego, który rząd ma rozliczyć działalność Agencji, skoro raport dotyczy 1992 r. i I połowy 1993 r. Raport podkreśla złe gospodarowanie środkami Agencji i zgadzam się z tezą, że należy to rozliczyć, natomiast chcę zapytać mojego przedmówcę czy całe rolnictwo ma cierpieć tylko z tego powodu, że ktoś popełniał błędy i źle gospodarował funduszem Agencji? Agencja Rynku Rolnego ma szansę nadal spełniać pozytywną rolę stabilizacji cen rolnych, natomiast nie możemy przerwać debaty nad dodatkowymi środkami przeznaczonymi na interwencję w dziedzinie rynku rolnego i likwidować instytucji - bo słyszałem i takie głosy - tylko z powodu złego kierowania jej działalnością w przeszłości. Na pytania merytoryczne dotyczące wysokości dotacji odpowiem później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#WojciechArkuszewski">Wiem oczywiście o tym, że ten rząd działa dopiero od kilku miesięcy, ale chciałbym aby ustosunkował się do raportu NIK. Ma to taki sens, że jeżeli uważamy, iż ten raport jest niezasadny, to nie mamy o czym mówić. Jeżeli uważamy inaczej, to musimy wiedzieć, jakie zostały podjęte działania, które zapewnią sprawne działania Agencji w przyszłości, ponieważ z raportu tego wynika, że były one pozbawione sensu. Nie zajmowała się ona bowiem działalnością statutową tylko sprawami, które nie miały żadnego związku z rolnictwem. Rozumiem niezadowolenie posłów z Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, bo zdaję sobie sprawę, że te pieniądze były marnowane i nie wspierały rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-330.1" who="#WojciechArkuszewski">Po drugie, Agencja czasami sprzedawała to co produkowała dużo poniżej ceny rynkowej lub skupywała coś po cenach dwukrotnie niższych od cen rynkowych, ponieważ jej pracownicy nie potrafili dobrze ustalić właściwej ceny. Jednym słowem można powiedzieć, że nie spełniała swoich statutowych funkcji. Skąd mam wiedzieć, że od jutra będzie ona spełniała te funkcje? Dlatego chciałbym się dowiedzieć, jakie wnioski wyciągnięto z raportu NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaki jest stosunek rządu do raportu NIK i jakie w związku z tym wyciągnął on wnioski? Pytanie to jest oficjalnie skierowane do rządu i bardzo proszę w imieniu prezydium Komisji budżetowej o udzielenie odpowiedzi. Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#TadeuszSyryjczyk">W moim przekonaniu problem ma dwa aspekty. Po pierwsze Agencja jest istotnie w pewnym zakresie nadzorowana przez ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, a generalnie przez rząd traktowany jako całość i premiera. Obok zagadnienia usunięcia pewnych nieprawidłowości lub zmiany wadliwych kierunków działania Agencji, ważne byłoby otrzymanie przez Komisję budżetową koncepcji działań interwencyjnych Agencji, które zawierałyby np. wykaz rynków, na których zamierza ona interweniować. Nie oszukujmy się i nie można za to krytykować Agencji, że jednym z jej celów jest w istocie utrzymanie dochodowości produkcji rolnej na wsi, tzn. zabezpieczenie cen minimalnych na produkty, które stanowią podstawę utrzymania w większości gospodarstw wiejskich. Trzeba stwierdzić, że taką rolę Agencja do tej pory na pewno spełniała. W istocie dzięki temu modeluje ona problem zmiany zawodu i bezrobocia agrarnego itp.</u>
          <u xml:id="u-332.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Pojawia się natomiast problem innego rodzaju. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ten cel zbliżony do socjalnego, modelujący przemiany na wsi, które są nieuchronne i cel interwencyjny, rynkowy, czyli stabilizowanie cen, to należałoby zadać pytanie, czego to ma dotyczyć. W moim przekonaniu, na podstawie obserwacji, które m.in. spowodowały zainspirowanie kontroli NIK i URM w Agencji Rynku Rolnego, obok tych celów realizowane są cele cząstkowe typu interwencji na rynku miodu, skupu czegoś tam itp. Kłopot polega na tym, iż ja też uważam, że są to sprawy ważne, ale jednocześnie sądzę, że rząd w uzasadnieniu ustawy budżetowej powinien wyraźnie określić, jakie rynki podlegają interwencji. Czym innym jest bowiem interwencja w celu obrony poziomu życia podstawowej masy rolników, których jest kilkanaście milionów, dla których nie mamy innej pracy i lepiej byłoby, aby żyli w swoich gospodarstwach na sensownym poziomie, a co innego następuje w momencie, gdy zjawia się jakaś grupa np. hodowców lub farmerów, którzy uprawiają określony wąski gatunek nie stanowiący źródła utrzymania wielkiej grupy ludności, a Agencja dokonuje skupu interwencyjnego w tym obszarze. Nie jest także dobrze, gdy zaczyna się to rozciągać na coraz to kolejne grupy produktów. Dlatego uważam, że powinniśmy otrzymać od rządu dokładne określenie programu działania Agencji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-332.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Zmierzamy obecnie w kierunku zamówień publicznych w inwestycjach. Tak samo dzieje się w przypadku Agencji. Jednym z problemów, które spowodowały kontrolę NIK, było w istocie to, że w trakcie kontroli administracyjnej zaistniały istotne podejrzenia, że nie ma jasnej procedury doboru kontrahenta przy skupie lub pośrednictwie w imporcie, eksporcie itp. Wiąże się z tym np. problem samochodów, które są darami spółek będących kontrahentami Agencji, ale jest to sprawa dla prokuratora, a nie dla Komisji budżetowej. Natomiast istotną sprawą jest to, czy istnieją klarowne procedury doboru kontrahentów i partnerów w celu zrealizowania konkretnej transakcji. Sprawy te na pewno były niedopracowane, ale powinniśmy wyciągnąć z tego odpowiedni wniosek i zażądać przedstawienia procedur, które będą stosowane w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kierujemy w takim razie te dwa pytania do pana prezesa Agencji i prosimy o obszerną odpowiedź na piśmie do końca tego tygodnia. Najlepiej, aby odpowiedź była gotowa na piątek przed wyjazdem posłów, tak aby mogli zabrać ją ze sobą i zapoznać się z jej treścią. Przypominam, że chodzi o dwie sprawy. Po pierwsze o program działania Agencji, a konkretnie o odpowiedź na pytanie na jakich warunkach i w jaki sposób ma ona zamiar interweniować. Po drugie, czy są i jakie są procedury doboru kontrahentów w celu realizacji określonej transakcji i w jakim stopniu uległy one zmianie w stosunku do obowiązujących poprzednio procedur. Sądzę, że nie muszę kierować do pana prezesa tej prośby na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#StanisławCiesielski">Chcę odpowiedzieć na pytanie, które było skierowane bezpośrednio pod moim adresem. Otóż doktrynalnie opowiadam się za finansowaniem interwencyjnych działań na rynku rolnym, ale tak samo doktrynalnie opowiadam się przeciwko marnowaniu znacznych kwot publicznego grosza. Dopóki nie będę miał jasnej odpowiedzi na pytanie, czy Agencja, z chwilą kiedy powstała nowa koalicja i nowy rząd i kiedy jak rozumiem jest nowe kierownictwo Agencji, jest już nową Agencją, która wyzbyła się wszystkich cech uniemożliwiających wypełnianie statutowych funkcji dopóty nie mogę popierać wydawania kolejnych bilionów złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#WiesławaZiółkowska">Sądzę, że nie będziemy dalej rozważali tej sprawy, ponieważ czekamy na odpowiedzi rządu i prezesa Agencji. Rozumiem, że pan wice minister R. Pazura przyjął naszą prośbę i nie muszę jej formułować na piśmie. Po otrzymaniu odpowiedzi Komisja ustosunkuje się do tej sprawy podczas głosowania.</u>
          <u xml:id="u-335.1" who="#WiesławaZiółkowska">Następnym tematem są nawozy wapniowe...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#HenrykSiedlecki">Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej po przeanalizowaniu tej sytuacji miała określone powody, aby zaproponować zwiększenie sumy dotacji. Skoro Komisja budżetowa nie będzie już dyskutowała nad tym problemem, może warto byłoby jednak wysłuchać naszych argumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałby pan odwrócić nasze role, ale chcę panu powiedzieć, że te pytania, na które oczekujemy odpowiedzi na piśmie od rządu i prezesa Agencji powinny zostać zadane na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i w tej chwili powinniście nam powiedzieć, że już to macie. Wtedy mogłabym pozwolić na to, aby przedstawił pan uzasadnienie Komisji dotyczące zwiększenia o 1 bln zł wysokości dotacji dla Agencji Rynku Rolnego. Jeżeli Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie rozpatrywała dotychczas tej sprawy, to źle świadczy o jej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#HenrykSiedlecki">Chcę poinformować członków Komisji budżetowej, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyjęła w harmonogramie prac do 15 lutego br. analizę działalności Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#KazimierzGutowski">Nie chciałbym się ustosunkowywać do tych wszystkich uwag, ponieważ trwałoby to bardzo długo i dlatego powiem jedynie, że w odpowiedzi na protokół NIK, Agencja sporządziła dokument mówiący o realizacji wniosków pokontrolnych, który został rozesłany do zainteresowanych resortów. W tym czasie zmieniliśmy pewną część procedur, co powinno pozwolić nam na uniknięcie w przyszłości zaniedbań jakie ujawniła kontrola. Są to jednak zaszłości i dlatego przedstawiliśmy Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zapotrzebowanie na środki finansowe, aby poprzez naszą działalność spełnić oczekiwania rolników. Pani przewodnicząca prosi mnie o podanie programu działań interwencyjnych, a ja mogę go pani przedstawić dokładnie, jeżeli będę wiedział, jakimi środkami będę dysponował. Mogę natomiast dokładnie określić, bo dysponuję planem rezerw, ile będzie kosztowało utrzymanie rezerw państwowych. Z przydzielonego budżetu wynika, że będę mógł skierować na działalność interwencyjną tylko 677 mld zł. Praktycznie jest to tak mała kwota, że pozwoli jedynie na odtworzenie interwencji na rynku zboża i mleka na poziomie nominalnym ub.r., ponieważ zwiększony stan rezerw spowoduje zapotrzebowanie na środki budżetowe w wysokości 1,9 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#WiesławaZiółkowska">W takim razie niech pan prezes przedstawi nam plan interwencji zgodnie z przedłożeniem rządowym budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#HenrykSiedlecki">Środki przeznaczone z budżetu na rezerwy państwa, tak naprawdę w znacznej części są środkami, które nie są przeznaczone na polskie rolnictwo, ponieważ w ramach przewidywanego odtworzenia rezerw planuje się import wieprzowiny. Pogłowie krajowe nie zabezpiecza zapotrzebowania na mięso, ale jest to wynik ubiegłorocznych działań. Pieniądze przeznaczone na import, przy uwzględnieniu stanu rotacji rezerw, praktycznie nie będą w br. funkcjonowały jako środki przeznaczone dla polskiego rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#WojciechArkuszewski">Czegoś tu nie rozumiem. Przecież te rezerwy istniały i zostały sprzedane. Państwo nie rozdaje ich za darmo i w związku z tym Agencja powinna mieć pieniądze na nowe zakupy. Pańska wypowiedź zabrzmiała w ten sposób, że pieniądze na tworzenie rezerw Agencja jak gdyby rozdała za darmo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#KazimierzGutowski">Chcę powiedzieć, że mamy pieniądze za mięso ze zwolnionego poziomu rezerw z tym, że poziom rezerw mięsa na 1994 r. ulega dwukrotnemu zwiększeniu, po to abyśmy mogli dostarczać na rynek mięso, a nie informacje. Zwiększeniu ulega także poziom rezerw cukru. Na zwiększenie zakupów rezerw oraz na przechowanie i ubytki naturalne potrzeba 1,903 bln zł w cenach z dnia 1 stycznia 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#RyszardPazura">Chciałbym prosić, żeby w planach Agencji działalność interwencyjna w ujęciu finansowym nie była ograniczana jedynie do wydatków z budżetu, ponieważ Agencja jako instytucja może udzielać poręczeń kredytowych dla podmiotów realizujących określoną działalność na rynku żywnościowym. Chcę także poinformować państwa, że rząd poszerzył możliwość udzielania preferencyjnych kredytów dla jednostek podejmujących zlecenia Agencji Rynku Rolnego, jeżeli występują sezonowe nadwyżki produktów, które w tej chwili objęte są preferencyjnym kredytem skupowym oraz na całym rynku mlecznym obejmującym takie produkty, jak masło, sery twarogowe twarde i mleko w proszku. W moim przekonaniu trzeba uwzględnić wszystkie instrumenty działalności interwencyjnej. Jeżeli będziemy myśleli tylko żywych pieniądzach, to rzeczywiście napotkamy na bardzo poważne problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę uwzględnić to, o czym powiedział pan wiceminister R. Pazura. Proszę pana posła H. Siedleckiego o krótkie wyjaśnienie na co miał być wydany dodatkowy 1 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#HenrykSiedlecki">1 bln zł jest potrzebny na skuteczną realizację utrzymania cen minimalnych na mleko i zboża. Oprócz 670 mld zł przewidzianych w budżecie - reszta przeznaczona jest na wydatki związane z rezerwami państwa - potrzeba jeszcze 1,322 bln zł. Przypomnę, że interwencja na rynku wieprzowiny, cukru, mięsa wołowego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ten 1 bln zł wymaga szczegółowego rozpisania. Proszę dokładnie napisać, jaka jest kalkulacja, czyli sporządzić szczegółowe wyliczenia, z czego powstaje suma 1 bln zł, ponieważ jest to jednak góra pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#StanisławStec">Chciałbym zapytać prezesa Agencji Rynku Rolnego, jaki jest stan należności za sprzedane towary i jaka jest możliwość odzyskania tych pieniędzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#KazimierzGutowski">Jak było napisane w protokole pokontrolnym NIK na koniec czerwca ub.r. stan należności wynosił 3,116 bln zł, natomiast na koniec grudnia 2,847 bln zł. W związku z protokołem NIK, podjęliśmy działania proceduralne tworząc komórkę w biurze finansowo-księgowym, która zajmuje się tylko i wyłącznie sprawami tych należności. Są to głównie należności wynikające z udzielonych poręczeń dla byłych PZZ, długi byłych gospodarstw skarbowych Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz zobowiązania podmiotów, które kupiły od nas towar i dotychczas za niego nie zapłaciły. Ściągalność tych należności oceniamy maksymalnie na ok. 50% i przystępujemy do ich intensywnego ściągania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy 50% należności, które zamierzacie państwo ściągnąć, a więc kwota 1,4 bln zł znajduje się w kalkulacji funduszu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#KazimierzGutowski">Nie może być uwzględniona, ponieważ ściągalność polega na tym, że wchodzimy kapitałowo np. w jakiś PZZ, biorąc w zamian za należności udziały firmy, ponieważ gotówka jest praktycznie nie do odzyskania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poprosimy w takim razie o szczegółową specyfikację należności. Muszę stwierdzić, że jest to przerażające. Góry pieniędzy podatników, które są rozdzielane w przedziwny sposób.</u>
          <u xml:id="u-352.1" who="#WiesławaZiółkowska">Następnym tematem są nawozy wapniowe. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej postuluje zwiększenie dotacji o 0,5 bln zł. Ubiegłoroczna dotacja na nawozy wapniowe wynosiła... czy te dane oznaczają, że było 650 mld zł, czy też było 650 mld zł i 390 mld zł. Proszę przedstawicieli Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#HenrykSiedlecki">W ub.r. przyznano na ten cel 1,1 bln zł, a w tym roku suma ta nie ulega zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czyli nie ma żadnego wzrostu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W ustawie budżetowej na 1993 r. dotacja do nawozów wapniowych z produkcji przemysłowej w kwocie 650 mld zł była zapisana w dotacjach ministra przemysłu i handlu, natomiast dotacje do wapna z pozysku lokalnego w dotacjach ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Obecnie połączono te kwoty, ale obydwa resorty zapomniały o tym, że należałoby uwzględnić chociażby wskaźnik inflacji. Gdyby uwzględnić 27% wzrostu kosztów, to potrzeba o 195 mld zł więcej niż w ub.r., jeżeli chcielibyśmy utrzymać poziom nawożenia z 1993 r. Chcę poinformować Komisję, że nastąpił ogromny spadek zużycia nawozów wapniowych, które są czynnikiem plonotwórczym. Z danych Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa wynika, że w 1989 r. zużywano 202,5 kg nawozów wapniowych na 1 ha, a w 1993 r. zaledwie 115 kg. Jak już powiedziałam, aby utrzymać poziom nawożenia na poziomie 115 kg na 1 ha potrzeba 195 mld zł więcej niż przewidziano to w zapisie ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-355.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym jeszcze dodać, że dodatkowe 305 mld zł, o które występuje Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej pozwoli na wydobycie 600 tys. ton wapna przemysłowego więcej i na obsianie nim dodatkowo 400 tys. ha ziemi. I tak jednak nie osiągniemy poziomu z 1990 r., w którym wysiewano 182,4 nawozów wapniowych na 1 ha.</u>
          <u xml:id="u-355.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wiemy, że ponad 56% powierzchni użytków rolnych jest bardzo zakwaszonych, jeżeli nie zwiększymy nawożenia nawozami wapniowymi, to dotacja na postęp biologiczny w produkcji roślinnej również nie przyniesie żadnych efektów. Jeśli jako Komisja mielibyśmy wybierać pomiędzy dotacją na postęp biologiczny w produkcji roślinnej, a poprawą sytuacji w dziedzinie wapnowania gleb, to uważamy, że najpierw trzeba odkwasić gleby, a dopiero później można wrzucać w nie bardzo drogie kwalifikowane ziarno, które przyniesie nam wzrost plonów.</u>
          <u xml:id="u-355.3" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przepraszam, że na zakończenie mojego wystąpienia użyłam takiego argumentu, ale sądzę, że znajdą się dodatkowe środki zarówno na postęp biologiczny w produkcji roślinnej, jak i nawozy wapniowe. Chciałam jednak podkreślić, jak niezwykle ważną kwestią jest wapnowanie gleb. Mam prawo do wypowiadania tych słów, ponieważ przestudiowałam bardzo dużo materiałów na ten temat, a ponadto jestem rolnikiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#RyszardPazura">Jako rolnik z ul. Świętokrzyskiej, chcę potwierdzić te święte prawdy. Nie omawiając samej kwoty pragnę powiedzieć na czym polegają dylematy finansowe tej sprawy. Pierwszy dylemat polega na tym, iż Ministerstwo Finansów jest corocznie oceniane przez NIK i za każdym razem sporządzane są identyczne raporty mówiące o tym, że pieniądze publiczne nie idą na Ca0 czy Mg0, czyli składniki, o których mowa, tylko na balast w postaci wody, piasku itp.</u>
          <u xml:id="u-356.1" who="#RyszardPazura">Natomiast, jeżeli chodzi o dotowanie wapna przemysłowego, to Ministerstwo Finansów jest oskarżane o to, że toleruje sytuację, iż zakłady przemysłowe, w których produkt ten ma charakter uboczny koszty ogólnozakładowe i wydziałowe przerzucają z powodzeniem na ten produkt, a więc na barki podatników. Po wielu dyskusjach doszliśmy więc wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej do konkluzji, że w 1994 r. podejmiemy próbę dotowania wyłącznie czystego składnika w obydwu rodzajach wapna nie zwiększając skali dotowania w sensie, że nadal 80% kosztów pokryje budżet państwa, a 20% rolnik. Wydaje się nam, chociaż nie można tego sprawdzić laboratoryjnie, a jedynie praktycznie, że zwiększy to zdecydowanie poziom nawożenia. Technologia takiego dotowania jest trudna do realizacji, ale jedyna aby zlikwidować wydatki, które nie są konieczne.</u>
          <u xml:id="u-356.2" who="#RyszardPazura">Chciałem jedynie wyjaśnić motywy, które spowodowały, że takie a nie inne kwoty znalazły się w budżecie. Pomijając inne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy to oznacza, że skala dotowania będzie na poziomie ub.r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#RyszardPazura">Ta liczba o niczym nie świadczy, ze względu na balast, o którym wspomniałem. Chcemy dotować czysty składnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#WiesławaZiółkowska">Może wyjaśni nam to przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#ŻywnościowejStanisałwSzymański">Dotacje w br. będą dotyczyły tylko czystego składnika wapna. A zakładane zużycie będzie na poziomie 1993 r. i wyniesie 115 kg czystego składnika na 1 ha. Przy dotacji, którą założyliśmy możemy uzyskać ten poziom nawożenia z tym, że koszty inflacji zostały przeniesione na barki rolnika, a ceny będą o 30–50% wyższe niż w 1993 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#WiesławaZiółkowska">Moim zdaniem, zostało w tej sprawie powiedziane praktycznie już wszystko, pozostaje jedynie kwestia wyboru i politycznych decyzji. Przypomnę, że to koalicja rządowa zadecyduje o tym, jakie decyzje ostatecznie zostaną podjęte w tej sprawie. Podsumowując można powiedzieć, że dotacja na wapno jest taka sama jak w ub.r. i wynosi 1,1 bln zł. Zmienione zostały zasady dotowania i w tym roku dotuje się czysty składnik co oznacza, że skala dotowania będzie taka sama i wyniesie 115 kg na 1 ha. Oznacza to także, że ceny wapna wzrosną od 30–50% i przy zachowaniu tej samej proporcji udziałów w kosztach, tzn. 80% rząd, 20% rolnik, ten ostatni będzie płacił za wapno o 6% więcej niż dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-361.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnego punktu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#HenrykSiedlecki">Chciałem tylko powiedzieć, że poziom nawożenia w wysokości 115 kg na 1 ha jest czterokrotnie niższy od niezbędnego, który jest zalecany przez Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#WiesławaZiółkowska">To już wiemy. Wiemy także, że 115 kg to znacznie mniej niż w 1989 r., kiedy zużycie nawozów wapniowych na 1 ha wynosiło 182 kg.</u>
          <u xml:id="u-363.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnego punktu. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej postuluje zwiększenie planowanej kwoty wydatków na dopłaty do odsetek od kredytów na cele rolne z 2,5 bln zł do 3 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#RomanJagieliński">Już w słowie wstępnym mówiłem w czym tkwi podstawowy problem. W tej chwili decyzje rządowe dotyczą 6-miesięcznego kredytu, który jest nierealny dlatego, że termin jego spłaty przypada 15 sierpnia w czasie, gdy rolnicy nie osiągają jeszcze dochodów ze sprzedaży plonów. Proponujemy przedłożenie terminu spłaty kredytu co najmniej do 8 miesięcy, ale uważamy, że graniczną datą powinien być 30 września br. Wymaga to zabezpieczenia środków finansowych na pokrycie odsetek preferencyjnego kredytu obrotowego, który jest przeznaczony na zakup środków ochrony roślin, nawozów, materiału siewnego i sadzeniaków oraz, zdaniem Komisji, oleju napędowego.</u>
          <u xml:id="u-364.1" who="#RomanJagieliński">Potrzebna kwota wynika z wyliczenia, że jeżeli na 17 mln ha udzielimy kredytu w wysokości 1 mln zł na 1 ha przy zachowaniu 10% oprocentowania kredytu, to odsetki, które powinien pokryć budżet państwa osiągną wysokość ok. 340 mld zł. Gdybyśmy przedłużyli termin spłaty o 1,5 miesiąca dałoby to nam w sumie kwotę 510 mld zł. Dlatego Komisja wnosi o powiększenie dotacji o tę właśnie sumę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#WiesławaZiółkowska">Sprawa została wyjaśniona. Czy ktoś z posłów chciałby zadać pytanie w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#HelenaGóralska">Dopłaty do kredytów zawarte są w art. 42 ustawy budżetowej, który jest podobny do artykułu z poprzednich ustaw z jedną różnicą. Po raz pierwszy w tym roku pojawił się zapis, że dopłaty mogą być udzielane także na przechowywanie zapasów produktów rolnych. Wszystkie inne kategorie takie, jak: środki ochrony roślin, przechowywanie zapasów płodów rolnych, ryby morskie, postęp biologiczny w rolnictwie itp. były już uwzględniane w poprzednich latach. Z wyjaśnień wiceministra R. Pazury oraz artykułu, który przeczytałam w gazecie po rozpatrzeniu na posiedzeniu Rady Ministrów projektu rozporządzenia, które ma być wydane w tej sprawie, wynika, że może być finansowane przechowywanie masła, mleka w proszku, serów itp. Pojęcie produktu rolnego jest dosyć szerokie i sądzę, że makaron też jest produktem rolnym. Dlatego chciałabym się upewnić, czy spółka, która handluje makaronem może w myśl tego zapisu starać się o dopłaty do kredytów.</u>
          <u xml:id="u-366.1" who="#HelenaGóralska">Jak już wspomniano na tej sali oprocentowanie kredytów obrotowych ustalono wstępnie na 10% , a kredytów skupowych na 19% . Chciałabym się dowiedzieć, bo już tego nie pamiętam, jakie było oprocentowanie tych kredytów w ub.r. i na ile zostało ono obniżone w br.</u>
          <u xml:id="u-366.2" who="#HelenaGóralska">I ostatnia sprawa. Załóżmy, że dopłaty do kredytów preferencyjnych wynoszą 2,5 bln zł. Interesuje mnie kwota na jaką banki miałyby udzielić kredytów, aby ta suma została w pełni wykorzystana. Czy jest to w pełni wykonalne przez system bankowy? Jaka jest spłacalność kredytów, które zostały udzielone w ub.r. na podstawie podobnego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#MariaZwolińska">Odpowiadając na pierwsze pytanie pani poseł H. Góralskiej, chciałam powiedzieć, że przyjęte przez Radę Ministrów rozporządzenie o zasadach kredytowania rolnictwa w 1994 r. wyraźnie precyzuje na co mogą być wydatkowane środki w przypadku kredytu skupowego. Mogą być one przeznaczone na finansowanie skupu od producentów krajowych zapasów zbóż, rzepaku, buraków cukrowych, cukru, ziemniaków, krochmali ziemniaczanych, suszy ziemniaczanych, klejów krochmalnych, ziół, suszu ziół, owoców i warzyw, lnu, cykorii, półproduktów i przetworów z owoców i warzyw oraz masła, mleka w proszku i serów twardych.</u>
          <u xml:id="u-367.1" who="#MariaZwolińska">Podobny zakres z wyłączeniem masła i wyrobów mleczarskich stosowany był corocznie i zawsze towarzyszył temu dylemat, w jaki sposób zapisać w kategoriach płodów rolnych cukier, który jest produktem rolnym i zawsze jego skup był finansowany za pomocą kredytu preferencyjnego.</u>
          <u xml:id="u-367.2" who="#MariaZwolińska">Oprocentowanie kredytów w ub.r odnosiło się w relacji do kredytu refinansowego i zarówno w przypadku kredytu obrotowego, jak i skupowego wynosiło 0,7% stopy kredytu refinansowego, a więc na początku roku było to 27,5% , a po zmianie stopy kredytu refinansowego 24,5% .</u>
          <u xml:id="u-367.3" who="#MariaZwolińska">Do kredytów wiosennych, w przypadku gdy rolnik płaci 10% , a budżet 23% potrzeby linii kredytowej sięgają kwoty 17 bln zł, natomiast w przypadku linii kredytowej na skup kwoty 8–9 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#WiesławaZiółkowska">Padło jeszcze pytanie na jaką kwotę można udzielić kredytów, gdy przyjmiemy, że dotacja wynosi 2,5 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#MariaZwolińska">Na 17 bln zł w przypadku kredytów obrotowych i 8–9 bln zł w przypadku kredytów skupowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#HelenaGóralska">Chciałabym jeszcze uzyskać informację o tym, jaka jest spłacalność kredytów udzielonych w ub.r. Pani wiceminister, jeżeli dobrze zrozumiałam, to aby wykorzystać dotację w kwocie 2,5 bln zł potrzeba w sumie 26 bln zł ze środków własnych banków, które zgodzą się na udzielanie tych kredytów. Chciałabym się jeszcze upewnić, czy spółka, która handluje makaronem może się starać o taki kredyt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#MariaZwolińska">Nie może, ponieważ rozporządzenie w wachlarzu tytułów nie przewiduje obrotu makaronem lub finansowania kredytem preferencyjnym jego przechowywania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaka była kwota przeznaczona na dopłaty do kredytów preferencyjnych w ub.r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#MariaZwolińska">W budżecie była zapisana kwota 1,5 bln zł, a oprocentowanie odnosiło się w relacji do kredytu refinansowego. W tym roku wzrost wynosi 66% .</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy została wykorzystana cała kwota?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#MariaZwolińska">Według informacji z Ministerstwa Finansów została wykorzystana cała kwota dopłat do kredytów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wiemy więc, iż w ub.r. wykorzystano całą kwotę dopłat do kredytów w wysokości 1,5 bln zł. Propozycja budżetu na ten rok przewiduje kwotę 2,5 bln zł, a Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje powiększenie tej kwoty o dalsze 0,5 bln zł. Przy kwocie 2,5 bln zł przeznaczonej na dopłaty można udzielić 17 bln zł kredytów na ziarno i 9 bln zł kredytów na skup. Oprocentowanie jest niższe niż w ub.r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#HelenaGóralska">Chciałam prosić panią wiceminister M. Zwolińską o udostępnienie projektu rozporządzenia, w którym umieszczone są tytuły z jakich można starać się o te kredyty, abyśmy mieli jasność co jest produktem, a co płodem rolnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#WaldemarMichna">Są dwie definicje, które powinny rozwiać wątpliwości...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#HelenaGóralska">Przepraszam bardzo, ale nie chcę słuchać definicji, tylko chcę zobaczyć co zostało napisane w rozporządzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#WaldemarMichna">Chcę poinformować, że ten wyraz „rolne” oznacza produkt pochodzący bezpośrednio z roli, natomiast wyraz „rolnicze” oznacza produkt pochodzący bezpośrednio z roli i produkt z produkcji zwierzęcej. Produkty typu makaron są produktami żywnościowymi przetworzonymi przemysłowo. Tak wygląda klasyfikacja i dlatego pani wiceminister M. Zwolińska mówiła, że zawsze występują trudności związane z włączeniem cukru do produktów rolnych, bo trzeba dotować jego skup, a nie jest on produktem rolnym. Chciałbym jeszcze powiedzieć, że w istocie rzeczy kredyty 7–8-miesięczne nie są kredytami inflacyjnymi, bo dotyczą zakupu środków ochrony roślin, które powiększają o pewien procent produkcję rolną. Produkt rolny czy żywnościowy jest tak duży, że 26 bln zł przeznaczone na kredyt obrotowy, w stosunku do całości produkcji nie stanowi wielkiego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę panią wiceminister M. Zwolińską o wyjaśnienie kwestii rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#MariaZwolińska">Treść rozporządzenia, która została przedstawiona pani przewodniczącej, została przyjęta przez Radę Ministrów na posiedzeniu, które odbyło się w ubiegłym tygodniu. Natomiast nie zostało ono jeszcze podpisane z powodu dylematu związanego ze wspomnianą już dzisiaj opinią prawną. Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu uznało, że Rada Ministrów może wydać takie rozporządzenie, natomiast inna jest w tej sprawie opinia Biura Prawnego Urzędu Rady Ministrów. Zostało ono jednak przyjęte i w protokole ustaleń zapisano, że jego treść została przyjęta przez Radę Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy taka odpowiedź satysfakcjonuje panią poseł H. Góralską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#HelenaGóralska">Wymienione są tu enumeratywnie różne rzeczy jest taki dziwny zapis, że dopłata do kredytów, o których mowa nie dotyczy wyrobów alkoholowych i surowców przeznaczonych do ich produkcji. Dokładnie tego nie przeczytałam, ale jeżeli trzeba wprowadzić specjalne zastrzeżenie, że nie dotyczy to wyrobów alkoholowych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#WiesławaZiółkowska">W odpowiedzi na pani zastrzeżenia, przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej mówią, że zboże może być również przeznaczone na produkcję alkoholu. Proponuję zamknąć dyskusję na ten temat przyjmując, że wyjaśnienie Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest gwarancją tego, że dopłaty do kredytów nie mogą dotyczyć kredytów udzielanych na przetwórstwo związane z wyrobami alkoholowymi i wszystkimi innymi artykułami, które nie są enumeratywnie wymienione w tym rozporządzeniu.</u>
          <u xml:id="u-385.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnego punktu... coś źle powiedziałam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#HenrykSiedlecki">Pani przewodnicząca użyła sformułowania, że w ub.r. dopłaty z budżetu wynosiły 1,5 bln zł i tyle przeznaczono na kredytowanie rolnictwa. Pragnę przypomnieć, że z Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa przeznaczono 1 bln zł na kredyty obrotowe, czyli w sumie kwota dopłat do kredytów w br. nie jest wyższa niż w ub.r. Komisja analizując tę sytuację i uwzględniając obniżenie stawki oraz zakładając, że kredyty obrotowe o 10% stopie oprocentowania nie zostaną zużytkowane na 17 mln ha, uznała za niezbędne wystąpienie o dodatkowe 500 mld zł. Wynika to z matematycznego wyliczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#WiesławaZiółkowska">Matematyka nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ każde wyliczenie nie jest wyliczeniem, które oznacza granicę potrzeb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#StanisławStec">Proponuję, aby zamknąć dyskusję na ten temat, bo wydaje mi się, że jest to najmniej wątpliwa sprawa i propozycja Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest w pełni uzasadniona. Uważam, że powinniśmy przystąpić do omawiania następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-389">
          <u xml:id="u-389.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam jeszcze jedno pytanie, ponieważ wcześniej nikt mi tego nie powiedział. Czy 1 bln zł, o którym mówił pan poseł H. Siedlecki był z Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa? Czy w tym roku nie przewiduje się takiej kwoty w Funduszu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-390">
          <u xml:id="u-390.0" who="#HenrykSiedlecki">Nie, bo nie przewidujemy suszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-391">
          <u xml:id="u-391.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy to znaczy, że chciałby pan, aby była susza? Wobec tego nie uwzględnimy tej kwoty, bo nie przewiduje się, że w tym roku wystąpi susza. Tego jeszcze nie było. Jest faktem niezaprzeczalnym, że na dopłaty do tego typu kredytów, o których jest mowa w rozporządzeniu wydano w ub.r. 1,5 bln zł, natomiast w br. przewiduje się wydanie 2,5 bln zł, co jest kwotą niewątpliwie za małą.</u>
          <u xml:id="u-391.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnego punktu, czyli rezerw celowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-392">
          <u xml:id="u-392.0" who="#RomanJagieliński">W rezerwach celowych proponujemy przeznaczenie dodatkowych 20 mld zł na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-393">
          <u xml:id="u-393.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dlaczego ta kwota musi wzrosnąć do 46 mld zł? Skąd państwo wiedzą, że nastąpi wzrost zachorowań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-394">
          <u xml:id="u-394.0" who="#RomanJagieliński">Naukowcy stwierdzają, że ta sfera działalności jest wyraźnie niedoinwestowana. Nasza propozycja została skonsultowana z Krajową Izbę Weterynaryjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-395">
          <u xml:id="u-395.0" who="#AlojzyGąsiorczyk">Jako lekarz weterynarii zwalczam choroby zakaźne i wiem dlaczego wzrastają koszty ich zwalczania. Składa się na to wzrost kosztów benzyny, czynszów i prowadzenia lecznictw. Ponadto zwiększa się liczba kosztownych badań mięsa z importu. Uważamy, że środki przeznaczone na ten cel w budżecie są za małe i nie pozwolą służbie weterynaryjnej na zrealizowanie jej zadań, jakimi są ochrona pogłowia zwierząt i co się bezpośrednio z tym wiąże, całego społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-396">
          <u xml:id="u-396.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wszystkiego jest za mało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-397">
          <u xml:id="u-397.0" who="#JózefGruszka">Jako dodatkowy argument można dodać jeszcze, że na początku tego miesiąca została ogłoszona przez departament weterynarii jako zakaźna jeszcze jedna choroba, a mianowicie pomór świń. Musimy być w tym przypadku bardzo ostrożni i zapobiec jej dalszemu rozprzestrzenianiu co oczywiście wymaga dodatkowych nakładów finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-398">
          <u xml:id="u-398.0" who="#WiesławaZiółkowska">Szczerze mówiąc, w rezerwach celowych Ministerstwo Finansów ma za duże kwoty i mam nadzieję, że w następnych latach będą one znacznie niższe. Dysponuje jednak ono dużą dowolnością w zagospodarowaniu tych pieniędzy. Ponadto rezerwą ogólną w wysokości ok. 500 mld zł dysponuje Rada Ministrów. Uważam, że w szczególnych sytuacjach np. epidemii rezerwy te mogą być wykorzystane na sfinansowanie odpowiednich działań. Proponuję, abyśmy odstąpili od przewidywania większej ilości chorób zakaźnych, bo jak na razie nie usłyszałam, że są jakieś gwarancje na to, że takie zjawisko wystąpi i pozostawili kwotę przeznaczoną na zwalczanie chorób zakaźnych w tej wysokości, w jakiej została zaplanowana w budżecie. W przypadku wystąpienia zjawiska zwiększonych zachorowań na choroby zakaźne, Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej może się zwrócić do Rady Ministrów o środki z rezerwy ogólnej. Czy Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest gotowa przyjąć takie rozwiązanie? Chcę powiedzieć, że powinniście państwo mieć świadomość, że jeżeli żądacie zwiększenia środków w kwotach po bilion złotych i więcej, a następnie występujecie o kilkanaście miliardów i macie takich pozycji piętnaście, to nikt nie zaakceptuje takich zwiększeń wydatków.</u>
          <u xml:id="u-398.1" who="#WiesławaZiółkowska">Podobnie jest w przypadku melioracji wodnych i wydatków majątkowych. Czego dotyczy ta pozycja? Poproszę o wyjaśnienie na co przeznaczone są te pieniądze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-399">
          <u xml:id="u-399.0" who="#HenrykSiedlecki">Jest to wniosek posła H. Wujca przyjęty przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, który dotyczy zwiększenia dopłat z budżetu na działalność związaną z zaopatrzeniem wsi w wodę i budowę urządzeń ściekowych. Ogólnie rzecz biorąc jest to propozycja zwiększenia wydatków na infrastrukturę wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-400">
          <u xml:id="u-400.0" who="#WiesławZiółkowska">Istnieje na wsi fundacja pani poseł M. Stolzman, która zajmuje się tymi problemami. Na moje pytanie, czy można otrzymać środki dla miejscowości leżącej blisko Poznania, która niestety jeszcze nazywa się miastem usłyszałam odpowiedź odmowną połączoną z zapewnieniem, że gdyby to była wieś, to na pewno otrzymałaby potrzebne środki na wodociągi i meliorację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-401">
          <u xml:id="u-401.0" who="#HenrykSiedlecki">Pragnę zwrócić uwagę, że proponowane zwiększenie o 100 mld zł dotacji na melioracje wodne ma swoje uzasadnienie. Obecnie areał zmeliorowanych gruntów jest 7 razy mniejszy niż ten, który trzeba zmeliorować aby nie dopuścić do dekapitalizacji istniejących już urządzeń melioracyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-402">
          <u xml:id="u-402.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaka kwota jest przeznaczona na melioracje w budżecie i jaki jest jej wzrost w stosunku do ub. r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-403">
          <u xml:id="u-403.0" who="#HenrykSiedlecki">Kwota wzrasta o 11,5% z 719 mld zł do 802 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-404">
          <u xml:id="u-404.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaka jest sytuacja w przypadku zaopatrzenia wsi w wodę i budowy urządzeń ściekowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-405">
          <u xml:id="u-405.0" who="#HenrykSiedlecki">Następuje wzrost o 18,2% z 485 mld zł do 573 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-406">
          <u xml:id="u-406.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę przyjąć do wiadomości informację, że w wyjaśnieniu wniosku dotyczącego rezerw celowych, Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podaje, że jeżeli chodzi o zwalczanie chorób zakaźnych, to proponuje ona zwiększenie wydatków o 20 mld zł, z 26 mld zł przewidzianych w budżecie do 46 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-406.1" who="#WiesławaZiółkowska">Ile wydano na ten cel w 1993 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-407">
          <u xml:id="u-407.0" who="#UrszulaWocial">Jeżeli chodzi o choroby zakaźne, to środki na ich zwalczanie wydatkowane są zarówno z budżetu wojewodów, jak i budżetu resortu rolnictwa. W 1993 r. wydatki na ten cel wyniosły 185 mld zł. W 1994 r. planuje się wydatkowanie kwoty 177,7 mld zł. Dochodzi do tego 26 mld zł w rezerwach i łącznie w 1994 r. na zwalczanie zaraźliwych chorób zwierzęcych planowana jest kwota 203, 7 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-408">
          <u xml:id="u-408.0" who="#WiesławaZiółkowska">Tak więc zakłada się w budżecie wzrost w stosunku do 1993 r. ze 180 mld zł do 203,7 mld zł. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje zwiększenie tej kwoty o dalsze 20 mld zł w pozycji rezerwy celowe.</u>
          <u xml:id="u-408.1" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli chodzi o zaopatrzenie wsi w wodę, to wykonanie w 1993 r. wynosiło 485 mld zł. W budżecie proponuje się wzrost o 18% do wysokości 573 mld zł, natomiast Komisja proponuje wzrost o dalsze 55 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-408.2" who="#WiesławaZiółkowska">Na melioracje wodne w 1993 r. wydatkowano 719 mld zł. Planuje się wzrost o 11,2% do kwoty 802 mld zł. Komisja proponuje dalszy wzrost o 100 mld zł i uznaje, że i tak jest to 7-krotnie mniej niż wynoszą rzeczywiste potrzeby melioracyjne, które muszą być zaspokojone, aby nie dochodziło do dekapitalizacji istniejących już urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-408.3" who="#WiesławaZiółkowska">Następną sprawą są dotacje do paliwa rolniczego. Mieliśmy już informację z Ministerstwa Finansów, że rząd nie przewiduje w tym roku dotacji do paliwa rolniczego i że sprawa ta była przedmiotem obrad Rady Ministrów. Czy są w tej sprawie jakieś pytania? Przypomnę, że w ub.r. kwota dopłat do paliwa wynosiła 1,5 bln zł i było z tą sprawą związanych wiele nieporozumień. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, proponuje zwiększenie dotacji do 3 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-409">
          <u xml:id="u-409.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Dopłaty w ub.r. były wynikiem pewnego zbiegu okoliczności. Z jednej strony nastąpiła dość duża progresja podwyżek cen paliw, która musiła nastąpić, a z drugiej strony wystąpiło zjawisko suszy, która obniżyła dochodowość gospodarstw rolnych. Była to jednorazowa interwencja państwa, która nastąpiła po długotrwałych awanturach i sporach. Moim zdaniem był to akt jednorazowy i wyjątkowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-410">
          <u xml:id="u-410.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jak z tego wynika, każdy ma swoje racje i jeżeli nie ma już więcej ważnych argumentów za lub przeciw, to proponuję, abyśmy zakończyli dyskusję na ten temat. Pan poseł ma jakiś ważny argument, jak sądzę za przyznaniem dotacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-411">
          <u xml:id="u-411.0" who="#HenrykSiedlecki">Tak, mam argument za przyjęciem wniosku Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ponieważ paliwo rolnicze o niższej cenie funkcjonuje we wszystkich krajach Europy Zachodniej. W Polsce dopracowano się jedynie jednorazowej akcji i na argument pana posła T. Syryjczyka, że nastąpił spadek dochodów i chodziło o ich wyrównanie, odpowiem pytaniem, czy zauważył, że nastąpił wzrost dochodów do poziomu, o którym mówił? Jak wiadomo, nie nastąpił. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przegłosowała propozycję zwiększenia dotacji do 3 bln zł z przeznaczeniem na rekompensowanie skutków przewidywanego w tym roku wzrostu cen paliwa. Takie jest nasze stanowisko w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-412">
          <u xml:id="u-412.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pozostaje mi stwierdzenie, że przyjęliśmy stanowisko Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w tej sprawie. Proponuję pozostawienie sprawy spisu rolnego, ponieważ była ona przedmiotem rozważań przy omawianiu budżetu GUS. Znajduje się ona cały czas w zawieszeniu, pozostawiona do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-412.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do sprawy zapewnienia w budżecie środków przeznaczonych na promocję polskich produktów rolno-spożywczych za granicą. Moim zdaniem wymaga to szerszych wyjaśnień. Sądzę, że promowane za granicą powinny być nie tylko produkty rolno-spożywcze, ale wszystkie polskie wyroby. O ile wiem, rząd zapowiadał już wcześniej zarówno działania promocyjne, jak i odpowiednie środki. Kto jest w stanie odpowiedzieć kompetentnie na moje pytanie, jakie to mają być działania i gdzie są te środki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-413">
          <u xml:id="u-413.0" who="#AndrzejAumiller">Chcę państwu wyjaśnić powody, dla których Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej umieściła tę sprawę w swoich propozycjach. Promocja polega nie tylko na reklamie naszych wyrobów w zagranicznych środkach przekazu, ale także na uczestnictwie w wystawach i targach rolnych. Wskutek rozdrobnienia podmiotów zajmujących się eksportem polskich produktów rolnych nie stać ich na uczestnictwo w targach międzynarodowych z powodu zbyt wysokich kosztów. Naszą ideą było więc dofinansowanie uczestnictwa tych firm w międzynarodowych imprezach rolniczych. Przykładem mogą być ostatnie targi w Niemczech, na których prezentowano jedynie polskie piwo, którego producenci nie należą do najbiedniejszych. Innych producentów, którzy produkują produkty rolno-spożywcze i warzywno-owocowe po prostu nie stać na uczestnictwo w takiej imprezie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-414">
          <u xml:id="u-414.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie ministrze, w której pozycji budżetu znajdują się pieniądze przeznaczone na promowanie polskiego eksportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-415">
          <u xml:id="u-415.0" who="#RyszardPazura">Przeznaczono na ten cel 187,6 mld zł w budżecie Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Gdybyśmy wzięli pod uwagę procenty, to jest to kolosalny wzrost w stosunku do ub.r., w którym przeznaczono na ten cel kwotę ok. 60–80 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-416">
          <u xml:id="u-416.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jest to dwukrotny wzrost środków przeznaczonych na promowanie eksportu. Są one w dyspozycji ministra współpracy gospodarczej z zagranicą i wydaje mi się, że rolnicy mogą tam kierować wnioski dotyczące promocji i uczestnictwa oraz częściowego pokrycia kosztów uczestnictwa w imprezach i targach międzynarodowych. Czy Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-417">
          <u xml:id="u-417.0" who="#HenrykSiedlecki">Podtrzymuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-418">
          <u xml:id="u-418.0" who="#WiesławaZiółkowska">A więc chce przegrać. Następna sprawa, to problem efektywnego wykorzystania środków budżetowych. Był on poruszany na początku naszego posiedzenia i dotyczyły go rzetelne braki odpowiedzi ze strony ministra R. Pazury. Myślę, że nie możemy do tego nic dodać, ani ująć i śmiem twierdzić, że Ministerstwo Finansów specjalnie nie podejmuje tych działań, aby opóźnić możliwość wykorzystania tych środków przez rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-419">
          <u xml:id="u-419.0" who="#RyszardPazura">Śmiem zaprotestować przeciwko takiemu stanowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-420">
          <u xml:id="u-420.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wolałabym, aby pan minister mniej protestował, a więcej realizował.</u>
          <u xml:id="u-420.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do punktu 5. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wnosi o oznaczenie w art. 5 ustawy... proszę o wyjaśnienie o co chodzi w tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-421">
          <u xml:id="u-421.0" who="#HenrykSiedlecki">Art. 5 dotyczy upoważnienia ministra finansów do emisji obligacji restrukturyzacyjnych na zwiększenie funduszy własnych rezerw banków do kwoty 19 bln zł, w celu przekazania ich bankom państwowym i bankom działającym w formie spółek akcyjnych z większościowym udziałem skarbu państwa, które spełniają warunki określone w ustawie z 3 lutego 1993 r. o restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i banków oraz o zmianie niektórych ustaw. Komisja wnosi o wykreślenie wyrazów „działającym w formie spółek akcyjnych”. Zwróciliśmy się już w tej sprawie o ekspertyzę prawną do Biura Studiów i Ekspertyz KS i uzyskaliśmy opinię, że wykreślenie tych wyrazów nie pozostaje w sprzeczności z obowiązującymi postanowieniami innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-422">
          <u xml:id="u-422.0" who="#WiesławaZiółkowska">Myślę, że nie będziemy w tej chwili rozważali tej kwestii i jej rozstrzygnięcie pozostawimy do czasu głosowania treści ustawy budżetowej. Bardzo chciałabym natomiast usłyszeć motywy, jakie kierowały Komisją. To że BSiE twierdzi, że nie jest sprzeczne z postanowieniami innych ustaw, to wcale nie znaczy, że mają być skreślone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-423">
          <u xml:id="u-423.0" who="#HenrykSiedlecki">Naszą propozycję można uzasadnić następująco. Komisja uważa, że art. 5 w tym brzmieniu, w jakim znajduje się on w tekście projektu ustawy budżetowej, uniemożliwi dokapitalizowanie obligacjami w BGŻ, ponieważ pomimo to, że skarb państwa posiada w nim 54% udziałów nie jest on formą spółki akcyjnej. Nie mamy żadnej gwarancji, czy postępowanie przekształceniowe nastąpi w br. Gdyby nie zostało zrealizowane wszystkie propozycje w zakresie kredytowania rolnictwa byłyby jedynie pustym zapisem, ponieważ jest to bank, który generalnie kredytuje całą sferę rolną i przemysł rolno-spożywczy. Ustawowe niebezpieczeństwo wykluczenia tego banku z dokapitalizowania stwarza zdaniem Komisji duże zagrożenie dla procesów kredytowania rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-424">
          <u xml:id="u-424.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pan wiceminister R. Pazura zgadza się z opinią Komisji, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-425">
          <u xml:id="u-425.0" who="#RyszardPazura">Zgadzam się dlatego, iż nie ma gwarancji, że Bank Gospodarki Żywnościowej przekształci się w spółkę akcyjną. Brak takiej gwarancji wynika z faktu, że przepisy Prawa bankowego zawarte w art. 14 dają właścicielom swobodę decyzji. W tym przypadku jeden z właścicieli, czyli skarb państwa dąży do przekształcenia natomiast nie wyrażają takiej woli, jak dotychczas banki spółdzielcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-426">
          <u xml:id="u-426.0" who="#WiesławaZiółkowska">Sądzę, że powinniśmy tę sprawę pozostawić na obecnym etapie. Jeżeli zaistnieje potrzeba dalszej dyskusji powrócimy do tego tematu przy omawianiu treści ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-426.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy obecnie do następnego punktu, w którym Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje dodanie do art. 5 ustawy budżetowej ust. 2 w brzmieniu : „Ustala się dotację celową na dokapitalizowanie banków spółdzielczych w wysokości 3,5 bln zł”. Czy te pieniądze też mają pochodzić z budżetu państwa? Bardzo proszę Ministerstwo Finansów o opinię w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-427">
          <u xml:id="u-427.0" who="#RyszardPazura">Zgodnie z informacją, jaką przesłała pani prezes NBP do marszałka Sejmu jest faktem, że znaczna część banków spółdzielczych, bo aż 40% jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Problem polega jednak na tym, że zasady dokapitalizowania banków państwowych bądź z dominującym udziałem skarbu państwa określa odrębna ustawa restrukturyzacyjna, w której zawarte są zarówno procedury, warunki dokapitalizowania, jak i instrumenty, których może używać bank przy restrukturyzacji swoich dłużników.</u>
          <u xml:id="u-427.1" who="#RyszardPazura">Zapis proponowany przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej udostępniłby bankom tzw. „żywe pieniądze”, ponieważ wyraźnie określono w nim, że chodzi o dotację z budżetu państwa. Problem jest niezwykłej wagi i jednocześnie trudny do rozwiązania ze względu na to, że bank spółdzielczy jest bankiem prywatnym. Nie wiemy czy parlament podejmie próbę restrukturyzacji z budżetu państwa, czyli pieniędzy podatników, sektora banków prywatnych, ponieważ za bankami spółdzielczymi podążą natychmiast prywatne banki komercyjne.</u>
          <u xml:id="u-427.2" who="#RyszardPazura">Chciałbym państwa poinformować, że ostatnio odbyło się spotkanie przedstawicieli banków spółdzielczych z nadzorem bankowym, w którym uczestniczyło Ministerstwo Finansów. Na spotkaniu tym także zgłaszano wnioski o dokapitalizowanie, ale były one kierowane pod adresem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która mogłaby poprzez warunkowe dokapitalizowanie banków spółdzielczych prowadzić równoległe procesy restrukturyzacji finansowej długów ich dłużników na zasadach podobnych do tych, które zawarte są w ustawie o restrukturyzacji finansowej banków i przedsiębiorstw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-427.3" who="#RyszardPazura">Jednym słowem, aby mówić o zaangażowaniu finansowym budżetu państwa muszą najpierw zostać określone jasne, klarowne, ustawowe procedury dokapitalizowania. W innym wypadku jest to niemożliwe. Jeszcze raz podkreślam i jest to pierwszy problem, że sektor państwowy ma już ustawowe procedury dokapitalizowania. Natomiast drugi problem jest następujący. Czy banki spółdzielcze mają być dokapitalizowane w formie „żywych pieniędzy”- czy też powinny być dokapitalizowane - jeżeli zostanie podjęta taka decyzja - w formie rozłożenia w czasie wydatków z budżetu państwa. Ma to np. miejsce przy obligacjach restrukturyzacyjnych, gdzie na bieżąco budżet państwa płaci jedynie procenty od obsługi, a dopiero po jakimś czasie przystępuje do wykupywania obligacji. Cała operacja odbywa się więc w dłuższym horyzoncie czasowym.</u>
          <u xml:id="u-427.4" who="#RyszardPazura">Muszę powiedzieć, iż mimo, że w ub.r. uruchomiono obligacje w wysokości 21 bln zł na banki państwowe, to wydatki bieżące w najbliższych latach będą minimalne ze względu na to, że w gotówce budżet będzie wydatkował tylko i wyłącznie koszty związane z obsługą, czyli odsetki od obligacji. W chwili obecnej nie wykupuje jeszcze obligacji, ze względu na określony czas karencji ich wykupu. Propozycja Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej charakteryzuje się tym, że są to wydatki wprost z budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-428">
          <u xml:id="u-428.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie? Czy rząd przygotował projekt dokapitalizowania banków spółdzielczych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-429">
          <u xml:id="u-429.0" who="#RyszardPazura">Rząd nie bardzo może ingerować w sprawy spółdzielczości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-430">
          <u xml:id="u-430.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kto gwarantuje wkłady? Kto ponosi koszty w przypadku upadłości banku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-431">
          <u xml:id="u-431.0" who="#RyszardPazura">Państwo. I to w stosunku do wszystkich banków niezależnie od ich formuły prawnej, powstałych do 31 grudnia 1989 r., jeżeli bank powstał po tym czasie niezależnie od tego jaki to był bank, to gwarancja skarbu państwa ma wyraźnie ograniczony charakter i dotyczy wyłącznie depozytów ludności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-432">
          <u xml:id="u-432.0" who="#WiesławaZiółkowska">Banki spółdzielcze, o których tu mowa powstały wcześniej niż 31 grudnia 1989 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-433">
          <u xml:id="u-433.0" who="#RyszardPazura">A więc obejmuje je pełna gwarancja skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-434">
          <u xml:id="u-434.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli mi pan powie, że pana jako wiceministra finansów i rząd nie interesuje problem dokapitalizowania banków spółdzielczych, to muszę powiedzieć, że nic z tego nie rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-435">
          <u xml:id="u-435.0" who="#RyszardPazura">Ja tego nie powiedziałem. Powiedziałem jedynie, że bardzo mnie to interesuje tylko najpierw parlament musi zabrać te pieniądze podatnikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-436">
          <u xml:id="u-436.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli dobrze zrozumiałam, to rząd popiera propozycję Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-437">
          <u xml:id="u-437.0" who="#RyszardPazura">W wystąpieniu rządowym nie ma tak postawionego tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-438">
          <u xml:id="u-438.0" who="#WiesławaZiółkowska">W takim razie powracamy do mojego pierwszego pytania, w jaki sposób rząd stawia ten problem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-439">
          <u xml:id="u-439.0" who="#RyszardPazura">Ministerstwo Finansów podziela następujący pogląd. Instrumentem restrukturyzacji dłużników banków spółdzielczych powinien być głównie Fundusz Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a cała procedura oddłużeniowa powinna być wyłącznie skupiona w bankach, w tym głównie w bankach spółdzielczych i odbywać się w oparciu o ustawowe procedury. Innymi słowy, podzielamy pogląd reprezentowany przez Związek Banków Spółdzielczych, że głównym źródłem dokapitalizowania banków spółdzielczych powinny być przyszłe środki Agencji. Podstawowy argument polega na tym, że Agencja czerpie środki z systemu bankowego. Jest to sytuacja nienormalna, ponieważ z jednej strony system bankowy przekazuje pieniądze do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a z drugiej strony budżet państwa przeznacza pieniądze na dokapitalizowanie banków. Moim zdaniem, można byłoby bardzo dużo zrobić, gdybyśmy nie wchłaniali tych środków z systemu bankowego i stosowali zwykłe bankowe procedury przy oddłużaniu rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-440">
          <u xml:id="u-440.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam prośbę do sekretarza Komisji, aby zechciał wystosować pismo do pana premiera z pytaniem, czy rząd widzi potrzebę dokapitalizowania banków spółdzielczych i jakie ma konkretne propozycje rozwiązania sytuacji w której znalazły się te banki. Jest to zbyt ważna kwestia, abyśmy mogli przejść obok niej. Zbyt dużo kosztuje ona budżet państwa, ponieważ kwota 3,5 bln zł jest kwotą bardzo poważną, nad której wydaniem trzeba się dobrze zastanowić. Poza tym, jak powiedział pan wiceminister nie ma ustalonych procedur i nie może ustalić ich nikt inny tylko rząd w porozumieniu z bankiem.</u>
          <u xml:id="u-440.1" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli już piszemy pismo do pana premiera, to proszę o umieszczenie w nim jeszcze jednego pytania, które zostało zadane na początku posiedzenia i dotyczyło raportu NIK o Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-440.2" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy w tym momencie nie rozwijali dyskusji na ten temat mając nadzieję, że odpowiedzi od pana premiera otrzymamy na tyle wcześnie, że będziemy mogli podczas głosowania powrócić do tego tematu.</u>
          <u xml:id="u-440.3" who="#WiesławaZiółkowska">Następna sprawa dotyczy możliwości wykorzystania preferencyjnych kredytów rolniczych na zakup paliwa rolniczego. W pkt. 6 Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje, aby w art. 42 ust. 1 po wyrazach „na zagospodarowanie ziemi” dodać jeszcze wyrazy „zakup paliwa rolniczego”. Jak rozumiem jest to konsekwencja poprzedniego wniosku, który zakładał, że uzyskacie państwo 3 bln zł dotacji na paliwo rolnicze. Nie. Czy to jest dodatkowe żądanie? Też nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-441">
          <u xml:id="u-441.0" who="#StanisławStec">Chodzi o to, aby z kredytów preferencyjnych można było finansować również zakup paliwa. Wydaje mi się, że jest to słuszny wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-442">
          <u xml:id="u-442.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy rząd przewiduje w rozporządzeniu taką możliwość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-443">
          <u xml:id="u-443.0" who="#MariaZwolińska">W projekcie rozporządzenia nie ma tego tytułu, ponieważ projekt ustawy budżetowej nie przewidywał udzielania kredytów na zakup paliwa rolniczego. Muszę powiedzieć, że tzw. kredyt suszowy, który był uruchomiony w ub.r. przewidywał poza tytułami, które są w tym rozporządzeniu zakup pasz i paliwa. Nie ma tu wielkiego niebezpieczeństwa, ponieważ obowiązuje limit 1 bln zł na 1 ha użytków. Jeżeli Komisja budżetowa uzna, że można wprowadzić do rozporządzenia paliwo rolnicze, a nie zmieni innych zasad, to nie rodzi to niebezpieczeństwa wydatkowania wyższych kwot. Rolnik będzie mógł wtedy wykorzystać przysługujący mu kredyt albo na zakup nasion, albo nawozów, albo paliwa. Jest to zresztą propozycja zgłoszona przez posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-444">
          <u xml:id="u-444.0" who="#WiesławaZiółkowska">A więc rolnik nie może otrzymać większej dopłaty do kredytu niż 1 mln zł na 1 ha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-445">
          <u xml:id="u-445.0" who="#MariaZwolińska">Nie dopłaty, ale kredytu. Nie może z banku otrzymać wyższego kredytu niż 1 mln zł na 1 ha użytków rolnych. Tak stanowi rozporządzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-446">
          <u xml:id="u-446.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jaka będzie procedura weryfikacji, czy jest to kredyt na produkcję rolniczą lub paliwo do celów rolniczych? Problem polega na tym, że z doświadczenia związanego z udzielaniem innych kredytów preferencyjnych wynika, że jednak część kredytów trafia do właścicieli gospodarstw rolnych nie z powodu działalności rolniczej, ale z powodu prowadzenia innej działalności gospodarczej. Jest to w jakimś sensie pożyteczne, tylko jednocześnie nie jest zgodne z intencją ustawodawcy. Rodzi się w związku z tym pytanie, w jaki sposób będzie można zweryfikować np. kredyt na paliwo, bo wiadomo, że nawóz będzie służył do celów rolnych, a nie żadnych innych i będzie mieścił się w aktach polityki rolnej państwa. A paliwo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-447">
          <u xml:id="u-447.0" who="#MariaZwolińska">Rokrocznie kredytobiorca był zobowiązany do udokumentowania za pomocą rachunków 50% wydatków z zaciągniętego kredytu. Ponieważ stopa oprocentowania w tym przypadku jest rzeczywiście bardzo korzystna, rozporządzenie zakłada, że rolnik jest zobowiązany udokumentować rachunkami VAT lub uproszczonymi 80% wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-448">
          <u xml:id="u-448.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Załóżmy, że mam gospodarstwo rolne, a oprócz tego prowadzę usługową firmę transportową. W jaki sposób rozróżni się to paliwo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-449">
          <u xml:id="u-449.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przedstawiciele Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej twierdzą, że tego kredytu nie można uzyskać więcej jak 1 mln zł na 1 ha. Resort rolnictwa uważa, że jest to kwota bardzo mała i jeżeli rolnik weźmie kredyt na paliwo, to nie weźmie go na nawozy czy cokolwiek innego. Rozumiem, że jest to sprawa oczywista.</u>
          <u xml:id="u-449.1" who="#WiesławaZiółkowska">W następnym punkcie Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje skreślenie całego ust. 2 w art. 42 ustawy budżetowej. Poproszę o wyjaśnienie tej sprawy panią wiceminister M. Zwolińską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-450">
          <u xml:id="u-450.0" who="#MariaZwolińska">Zapis ust. 2 w art. 42 ustawy budżetowej pojawił się w projekcie po raz pierwszy w tym roku i spodziewam się i myślę, że potwierdzi to przedstawiciel Ministerstwa Finansów, iż rząd zgłosi autopoprawkę potwierdzającą zasadność i słuszność wniosku Komisji.</u>
          <u xml:id="u-450.1" who="#MariaZwolińska">W praktyce wniosek Komisji znalazł już swoje potwierdzenie, ponieważ tzw. kredyty obrotowe, czyli kredyty wiosenne i kredyty skupowe zostały zapisane w rozporządzeniu przyjętym przez Radę Ministrów bez żadnych ograniczeń, natomiast wszystkie kredyty inwestycyjne będą przechodziły przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chciałabym, aby potwierdził to pan wiceminister R. Pazura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-451">
          <u xml:id="u-451.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pan wiceminister słyszał o czym mówiliśmy? Jeżeli tak, to proszę o potwierdzenie słów pani wiceminister M. Zwolińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-452">
          <u xml:id="u-452.0" who="#RyszardPazura">Rząd już zrezygnował i pozostało jedynie sporządzenie formalnej autopoprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-453">
          <u xml:id="u-453.0" who="#WiesławaZiółkowska">Informuję, że skończyliśmy przegląd wniosków Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Głosowanie nad wnioskami odbędzie się we wtorek. Nie możemy w związku z tym głosować przyjęcia budżetu Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Agencji Rynku Rolnego. Czekamy na materiały, które ma nam dostarczyć prezes Agencji. Nie możemy również przyjąć planu finansowego Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, ponieważ również oczekujemy na dokładne informacje nt. jego działalności.</u>
          <u xml:id="u-453.1" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że skoro Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie wniosła uwag, to nie ma zastrzeżeń do planów finansowych Wojewódzkich Funduszy Ochrony Gruntów Rolnych i do planu finansowego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych.</u>
          <u xml:id="u-453.2" who="#WiesławaZiółkowska">Ile pieniędzy z budżetu przeznaczonych jest na ich działalność?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-454">
          <u xml:id="u-454.0" who="#HenrykSiedlecki">Ani jednej złotówki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-455">
          <u xml:id="u-455.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nic? W takim razie, czy ktoś wnosi sprzeciw przeciwko temu, abyśmy nie rozpatrywali szczegółowo planów tych funduszy uznając, że rozpatrzyła je właściwa Komisja, która nie wnosi żadnych uwag. Nikt. Kto z posłów jest za przyjęciem obu planów finansowych tych funduszy wierząc, że opinia Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest prawidłowa. Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów w głosowaniu przyjęła plany finansowe Funduszy Ochrony Gruntów Rolnych - 23 głosami za, przy 3 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-455.1" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję przedstawicielom Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i proszę o szybkie dostarczenie materiałów uzupełniających. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>