text_structure.xml 279 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WaldemarMichna">Informuję, że podkomisji udało się dokonać dużego postępu w negocjacjach z resortami. W pełni uzgodniliśmy kwestie inwestycji centralnych z MON, a także z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej, natomiast jedna sprawa nie została załatwiona z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Szczegóły przedstawi pan poseł W. Ciesielski. Proponuję, abyśmy dzisiaj rozstrzygnęli większość spraw, natomiast po zwiedzeniu Pałacu Namiestnikowskiego podejmiemy decyzję co do 4 spraw, które się wiążą z nakładami na remont tego pałacu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławCiesielski">Po wszystkich negocjacjach proponujemy, aby:</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WiesławCiesielski">- poz. 39 - szpital MSW w Olsztynie - obniżyć nakłady o 12 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WiesławCiesielski">- poz. 4l - Uniwersytet Europejski Collegium Polonicum w Słubicach - w Frankfurcie - obniżyć o 28 mld zł, czyli do poziomu 72 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WiesławCiesielski">- poz. 45 - Centrum Onkologii w Warszawie - przekazać 25 mld zł na budowę szpitala onkologicznego w Gliwicach (poz. 79) z kwoty 250 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WiesławCiesielski">- poz. 46 - szpital w Warszawie przy ul. Banacha - obniżyć o 10 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WiesławCiesielski">- poz. 52 - Akademia Medyczna w Gdańsku - obniżyć o 10 mld zł, a nie o 20 mld zł, jak proponowaliśmy wczoraj,</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WiesławCiesielski">- poz. 57 - Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum - obniżyć o 10 mld zł, a nie o 15 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WiesławCiesielski">- poz. 61 - Akademia Medyczna we Wrocławiu - obniżyć o 6 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WiesławCiesielski">- poz. 79 - Centrum Onkologii w Gliwicach - dodać 25 mld zł, które chcemy zabrać z nakładów na Centrum Onkologii w Warszawie,</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WiesławCiesielski">- poz. 85 - Biblioteka Śląska - dodać 32.2 mld zł do umieszczonych w wykazie 41,8 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WiesławCiesielski">- poz. 138 - kopalnia węgla kamiennego w Dębińsku - z planowanych 138 mld zł przekazać 24 mld zł na oczyszczalnię ścieków w Zamościu oraz obniżyć o kolejne 14 mld zł, z tym że sugeruje się, aby wystąpić o brakujące środki do subkonta solnego Funduszu Ochrony Środowiska,</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WiesławCiesielski">- poz. 151 - rozbudowa Okęcia - obniżyć o 10 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WiesławCiesielski">Są to pozycje wynegocjowane wczoraj z zainteresowanymi, pozwoliłyby one na wprowadzenie do wykazu oczyszczalnię ścieków w Zamościu, jako pozycję 146 na kwotę 24 mld zł. Dodam, że wielokrotnie wyższą kwotę Zamość wyasygnuje z własnych środków.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WiesławCiesielski">Następne pozycje to:</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#WiesławCiesielski">- poz. 167 - trasa średnicowa Katowice-Gliwice -nakłady 80 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#WiesławCiesielski">- poz. 168 - remont pasa startowego Balice-Kraków - nakłady około 24 mld zł. Kwota ta zostanie umieszczona w budżecie MON i jednocześnie nie zostaną zmienione pozycje, które jeszcze wczoraj figurowały na liście zmian, odnoszących się do MON.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#WiesławCiesielski">Proponujemy, aby dzisiaj podjąć decyzję co do wymienionych przeze mnie pozycji. Natomiast po wizytacji Pałacu Namiestnikowskiego pozostaną do rozstrzygnięcia 4 sprawy, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#WiesławCiesielski">- propozycja Komisji Kultury i Środków Przekazu, by zmniejszyć nakłady ze 125 mld zł do 25 mld zł na remont Pałacu Namiestnikowskiego z przeznaczeniem tych środków na 1) odbudowę Teatru Polskiego we Wrocławiu, 2) na Bibliotekę Śląską. Poza tym jest propozycja zwiększenia o 10 mld zł do kwoty 82 mld zł nakładów na Uniwersytet Europejski Collegium Polonicum w Słubicach-Frankfurcie. Proponujemy kwestie te rozstrzygnąć po wizytacji budowy Pałacu Namiestnikowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy suma wydatków na inwestycje nie zwiększa się w stosunku do zapisanej w projekcie ustawy budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławCiesielski">Wszystkie przesunięcia mieszczą się w ramach kwoty zapisanej w załączniku nr 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WojciechArkuszewski">Nie można w budżecie napisać „około 24 mld zł”. Rozumiem zatem, że na remont pasa startowego Kraków-Balice przeznacza się 24 mld zł. Proszę mi także wytłumaczyć, co to znaczy „w ramach budżetu MON”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławCiesielski">Rzecz polega na tym, że na inwestycje centralne w resorcie MON - przypominam o pozycjach budownictwa mieszkaniowego - przewidziana była kwota nieco ponad 77 mld zł. Gdyby nastąpiły zmiany polegające na obcięciu tej kwoty, mogłyby uszczuplić budżet MON. Ponieważ lotnisko Balice jest związane z wojskiem, projekt byłby wykonywany ze środków wojska i przesunięcia kwot, w ramach 177 mld zł, nastąpiłyby już na skutek wewnętrznych uzgodnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy ktoś się sprzeciwia temu, abym poddał pod głosowanie całą propozycję podkomisji, a nie poszczególne pozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechMisiąg">Zanim odbędzie się głosowanie proponuję sprawdzić tę propozycję, ponieważ nie jestem w stanie sprawdzić, czy bilansują się dokonane przesunięcia. Według moich rachunków suma nakładów przekracza o kilkadziesiąt miliardów złotych kwotę przewidzianą na inwestycje centralne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WaldemarMichna">Dzisiaj jeszcze nie muszą bilansować się wszystkie zmiany zaproponowane przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechMisiąg">To oznacza, że Komisja od razu wnioskuje o zwiększenie globalnej kwoty wydatków budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WaldemarMichna">Nie wnioskujemy o zwiększenie tej kwoty, natomiast ostateczne rozstrzygnięcia zapadną po zwiedzeniu Pałacu Namiestnikowskiego. Wówczas będziemy wiedzieli, czy możemy zwiększyć nakłady na Bibliotekę Śląską, Uniwersytet Europejski w Słubicach-Frankfurcie oraz czy będziemy mogli przeznaczyć jakieś środki na spalony teatr we Wrocławiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławCiesielski">Jeżeli pan minister ma wątpliwości, to razem przejrzyjmy proponowane zwiększenia nakładów w jednych pozycjach, a zmniejszenia w innych. Wykażę panu, że te dwie strony się bilansują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechArkuszewski">Obawiam się, że wszystkie zmiany bilansują się tylko wówczas, gdy nastąpi zmniejszenie nakładów na Pałac Namiestnikowski, a przecież postanowiliśmy, że dzisiaj tej sprawy nie rozstrzygamy. Pan minister W. Misiąg ma rację, że suma pozycji, o których dzisiaj mamy zadecydować daje kwotę wyższą od przewidzianej na inwestycje centralne. Nie chciałbym stwarzać precedensu i poddawać pod głosowanie pozycji, które zwiększają wydatki budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WojciechArkuszewski">W takiej sytuacji proponuję, abyśmy poddali pod głosowanie pozycje nakładów bez nakładów na oczyszczalnię ścieków w Zamościu, trasę średnicową Gliwice-Katowice, remont pasa startowego w Balicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiesławCiesielski">Nakłady na remont pasa startowego, a także na oczyszczalnię ścieków w Zamościu zostały wyodrębnione przez zmniejszenie określonych pozycji, a zatem jest to typowe przesunięcie środków. Natomiast rzeczywiście nakłady na trasę średnicową Gliwice-Katowice stanowią zwiększenie środków na inwestycje centralne. Dlatego proponuję, aby ta pozycja była rozpatrzona na następnym posiedzeniu razem z tymi, które są uzależnione od decyzji w sprawie nakładów na remont Pałacu Namiestnikowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WojciechMisiąg">Zwracam uwagę, że w jednym przypadku zostałaby podjęta decyzja o wstrzymaniu budowy. Czy podkomisja ma jakąś sugestię co do sposobu zabezpieczenia budowy, co wymaga środków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechArkuszewski">Jaką pozycję pan ma na myśli?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WojciechMisiąg">Szpital MSW w Olsztynie. Nakłady na tę inwestycję były zaplanowane w wysokości 12 mld zł i proponuje się obniżyć tę kwotę o 12 mld zł, co praktycznie oznacza wstrzymanie budowy szpitala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#FranciszekPotulski">Najprawdopodobniej panu ministrowi W. Misiągowi nie zgadza się rachunek, dlatego że o zwiększeniu nakładów na Bibliotekę Śląską mówi się dwa razy, przy czym podaje się, iż źródłem tego zwiększenia będzie redukcja nakładów na remont Pałacu Namiestnikowskiego. Proponuję więc, abyśmy dzisiaj nie rozstrzygali tej pozycji, a wówczas bilansować się będą wszystkie przesunięcia nakładów, a nawet powstanie różnica stanowiąca oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechArkuszewski">Rzeczywiście pozycja 85 jest zapisana dwa razy i być może jest to powodem problemu. Podtrzymuję propozycję, by pan poseł W. Ciesielski i wiceminister W. Misiąg wyjaśnili wszystkie rozbieżności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefKaleta">Czy rzeczywiście uzgodniono z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej obniżenie wydatków na inwestycje w dwóch akademiach medycznych. Nauka i służba zdrowia zostały w ostatnich latach najbardziej zdegradowane. Czy rzeczywiście w tych dziedzinach należy szukać oszczędności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WaldemarMichna">Uzgodniliśmy wczoraj z przedstawicielami tego resortu wszystkie pozycje. Ostatecznych przesunięć nakładów dokonaliśmy na ich wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszZemke">Gdyby zostały przyjęte propozycje podkomisji, to ich skutkiem byłoby zatrzymanie budownictwa dla kadry wojskowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WojciechArkuszewski">Nie ma takiej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewZysk">Nawiązując do zastrzeżenia pana ministra W. Misiąga odnośnie obniżenia nakładów na szpital w Olsztynie o 12 mld zł chciałem zapytać, jakie będą tego praktyczne skutki. Czy rzeczywiście ta inwestycja zostanie zatrzymana, a jeśli tak, to czy są przewidziane jakieś wydatki na zabezpieczenie tej budowy?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZbigniewZysk">Drugie moje pytanie także wiąże się z tym szpitalem, bowiem usłyszałem, że kontynuowanie w tym roku tej inwestycji pozwoliłoby na oddanie do użytkowania części szpitala dla chorych. Czy zatem jest sens zatrzymywać tę inwestycję, zwłaszcza że w grę wchodzi niewielka kwota? Gdyby otrzymał ją szpital, to mógłby być on użyteczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję, aby pan poseł przyłączył się do posła W. Ciesielskiego i W. Misiąga i przedstawił to uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszGąsiorowski">Wartość kosztorysowa tej kontrowersyjnej inwestycji wynosi 252 mld zł w cenach bieżących. Jest ona zaawansowana na kwotę 144 mld zł. Aby ją zakończyć należałoby wydać jeszcze 96 mld zł. Inwestycja realizowana jest już kilka lat.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanuszGąsiorowski">Proszę Komisję, aby wzięła pod uwagę fakt, że kwota 12 mld zł w skali kraju nie jest duża. Nasz resort uzyskał 13% nakładów inwestycyjnych, o które wystąpiliśmy i sytuacja taka powtarza się od kilku lat. Byliśmy zmuszeni skreślić szereg inwestycji służby zdrowia, o czym wczoraj nie miałem możliwości powiedzieć ze względu na późną porę. Nawiązując do wczorajszej dyskusji chcę powiedzieć, że realizowane w resortowej służbie zdrowia tytuły inwestycyjne są to tytuły szczątkowe, po dokonaniu głębokiej analizy i skreśleniu szeregu obiektów, które były ujęte w pierwotnym planie. To, co pozostało, można policzyć na palcach jednej ręki. Szpital w Olsztynie jest jedną z tych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanuszGąsiorowski">Dodam jeszcze, że szpital ten nie odpowiada warunkom ministra zdrowia i opieki społecznej i kwalifikuje się do natychmiastowego zamknięcia. Taka decyzja jest w naszym posiadaniu. Dlatego proszę, by Komisja wzięła pod uwagę te argumenty.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanuszGąsiorowski">Podam jeszcze jeden argument. Otóż skreślenie 12 mld zł nie będzie oznaczać, w skali wydatków państwa, że kwota ta zostanie zaoszczędzona. Są bowiem zawarte kontrakty na dostawę urządzeń, a także zamknięcie budowy spowoduje ponoszenie kosztów na jej zabezpieczenie. Wprawdzie Komisja uzyska kwotę 12 mld zł, którą może inaczej zagospodarować, ale dla nas będzie to de facto obniżenie planu nakładów inwestycyjnych nie o 12 mld zł, lecz o większą kwotę, bowiem część jej zostanie przeznaczona na zabezpieczenie inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WaldemarMichna">Proponuję, abyśmy tę pozycję rozstrzygnęli razem z pozostałymi pozycjami, o których będziemy rozmawiali po wizytacji Pałacu Namiestnikowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#FranciszekPotulski">Uważam, że powinniśmy wziąć pod uwagę argumenty przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i zostawić 12 mld zł na budowę szpitala w Olsztynie, natomiast o tę samą kwotę obniżyć nakłady na szpital w Kabatach, bowiem ta inwestycja dopiero została rozpoczęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejWielowieyski">Przypominam przesłanki, którymi kierowała się podkomisja negocjując z resortami, komisjami sejmowymi i posłami poszczególne pozycje. Mamy obecnie ponad 50 pozycji inwestycji służby zdrowia w sytuacji sprzeczności wewnętrznej budżetu, a polega ona na tym, że z jednej strony zamierza się budować nowe obiekty służby zdrowia, natomiast z drugiej strony ogranicza się od kilku lat wydatki na ten resort. Skoro uzgodniliśmy priorytety takie, jak: infrastruktura komunalna, drogowa itd, to wydaje się, że w obecnej sytuacji budżetu słuszne jest korygowanie planów inwestycyjnych służby zdrowia, które doprowadzą do zredukowania kilku tytułów inwestycyjnych. Nie musimy mieć ostatecznego zdania, czy ma to być szpital w Olsztynie, Bydgoszczy czy gdzie indziej, natomiast przyhamowanie inwestycji wydaje się rozsądne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechArkuszewski">Powtarzają się argumenty i uważam, że nie warto kontynuować tej dyskusji. W tak dużym gronie nie można rozpatrywać tych spraw i dlatego powołaliśmy podkomisję. Ponieważ ciągle są niejasności, możemy odroczyć rozpatrywanie nakładów na inwestycje centralne. Poczekamy na ustalenia posła W. Ciesielskiego i ministra W. Misiąga, a w tym czasie zajmiemy się innymi częściami budżetowymi.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WojciechArkuszewski">Kilka instytucji zwróciło się do nas, by ich części budżetowe zostały rozpatrzone w pierwszej kolejności. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to rozpoczniemy od Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, a następnie zajmiemy się tymi częściami budżetowymi, które opiniowała Komisja Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AleksanderBentkowski">Referuję budżety wszystkich tych instytucji, które są związane z Ministerstwem Sprawiedliwości. Chciałem poinformować, że nie wystąpiły żadne kontrowersje i chyba jesteśmy jedyną Komisją, która zwraca pieniądze. Sądzę, że szybko zostałaby rozpatrzona opinia Komisji Sprawiedliwości, dlatego proszę, aby od niej rozpocząć dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekPol">Zaszło chyba jakieś nieporozumienie, ponieważ mieliśmy informację, iż rozpatrywanie części budżetowych Komisja rozpocznie od Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WojciechArkuszewski">Z porządku dziennego nie wynika to. Został on poszerzony właśnie o część budżetową, dotyczącą Ministerstwa Przemysłu i Handlu, więc stąd wynika logiczny wniosek, że będzie ona rozpatrywana pod koniec posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy pan minister uważa, że może upoważnić któregoś z wiceministrów czy pracowników ministerstwa, aby reprezentował go na popołudniowym posiedzeniu Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekPol">Uznałem rangę zarówno Komisji, jak i sprawy, która będzie przez nią rozpatrywana, dlatego postanowiłem osobiście wziąć udział w posiedzeniu. Najprawdopodobniej nastąpiło nieporozumienie. Mój gabinet uzgadniał z sekretariatem Komisji porządek dnia dzisiejszego. Odpowiednio poprzestawiałem wszystkie swoje zajęcia w dniu dzisiejszym, aby być gotowy do wzięcia udziału w przedpołudniowym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WojciechArkuszewski">Sekretariat Komisji nic nie wie o tych uzgodnieniach. Przepraszam za nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WojciechArkuszewski">Proszę, aby przedstawiciel Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu zreferował opinię tej Komisji w sprawie budżetu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarekWielgus">Komisja nasza opiniowała część 45 projektu ustawy budżetowej. Na nią składają się pozycje: 81 - szkolnictwo wyższe, 87 - kultura fizyczna i sport, 88 - turystyka i wypoczynek. Od kilku lat wydatki na te pozycje są niewystarczające. Można by powiedzieć, że jest to rzecz charakterystyczna dla budżetu państwa, niemniej jednak kultura fizyczna, sport i turystyka była niedofinansowana w znacznie większym stopniu. W ciągu ostatnich 4 lat wydatki spadły prawie pięciokrotnie. Kultura fizyczna została zepchnięta na margines, natomiast my uważamy, że inwestowanie w tę dziedzinę pozwoli w przyszłości zaoszczędzić wydatki na służbę zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MarekWielgus">W tym roku przyznano kulturze fizycznej 1.064 mld zł. Tych środków byłoby więcej, gdyby nadal obowiązywała zasada, że część dochodów Totalizatora Sportowego jest przeznaczana na sport i kulturę fizyczną. Niestety, od kilku lat na dochody z tej gry położył rękę budżet. Przypomnę, że Totalizator Sportowy powstał tylko po to, aby wspomagać finansowo sport. Wskazuje na to choćby sama nazwa tej gry. Gdyby reguły nie zostały zmienione, to z tego źródła otrzymalibyśmy dodatkowo ponad 1 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#MarekWielgus">Z naszych pobieżnych wyliczeń wynika, że po to, aby przywrócić kulturze fizycznej to, co jest jej należne, potrzeba około 4 bln zł. Występujemy z prośbą o zwiększenie wydatków tylko o 200 mld zł, z czego 100 mld zł chcielibyśmy przeznaczyć na sensu stricto kulturę fizyczną - mamy na myśli przede wszystkim dzieci i młodzież - a następne 100 mld zł chcemy przeznaczyć na inwestycje. Chodzi nam przede wszystkim o bardzo głośną sprawę, a mianowicie o stadion sportowy z prawdziwego zdarzenia, który będzie się nadawał do rozgrywania spotkań międzypaństwowych. Z pewnością państwo dowiedzieliście się z prasy, że FIFA zagroziła, iż zabroni rozgrywać na polskich stadionach meczów eliminacyjnych i jakichkolwiek meczów międzypaństwowych w ramach eliminacji do mistrzostw Europy czy mistrzostw świata.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#MarekWielgus">Ci z państwa, którzy choćby od czasu do czasu kibicują polskim piłkarzom, zdają sobie sprawę z tego, w jakim opłakanym stanie są nasze stadiony. Stwarzają one zagrożenie dla publiczności, a także zawodnicy nie mają właściwych warunków do rozgrywania meczy.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#MarekWielgus">Jest propozycja, aby w Polsce powstały trzy stadiony o odpowiednim standardzie. Nie chcemy prosić o zbyt wiele, bo zdajemy sobie sprawę z trudności, dlatego zwracamy się do Komisji, by uwzględniła ona wydatki choćby tylko na jeden stadion. Chcielibyśmy dofinansować remont stadionu śląskiego, który ma znakomitą tradycję. Na tym stadionie odbywało się 80% meczy międzypaństwowych. Koszt remontu wyniesie w granicach 45 mld zł. Część prac została już zrobiona. Władze wojewódzkie i sponsorzy deklarują dofinansowanie remontu. Przede wszystkim trzeba wymienić ławki na siedzenia plastikowe. Służyć ma to bezpieczeństwu publiczności. Z pewnością państwo oglądali migawki z meczu Anglia-Polska, kiedy to niektórzy kibice walczyli na sztachety, które można było lekko wyjąć z podmurówki. FIFA nie dopuszcza stadionu jako miejsca rozgrywek, jeśli nie jest on wyposażony w plastikowe siedzenia. Aby spełnić ten wymóg, na stadionie, który ma 70 tys. miejsc, to w grę wchodzi kilkanaście miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#MarekWielgus">Myślimy także o stadionie w Warszawie. Jest wiele federacji piłkarskich, które chcą przyjechać na mecz towarzyski do Polski i możemy liczyć na jakieś zyski, jeśli spełnimy ich warunek. Otóż federacje te przyjeżdżają chętnie tylko w te miejsca, w pobliżu których ląduje samolot, a zatem do Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#MarekWielgus">Prosimy także o dofinansowanie remontu warszawskiej „Legii”, w ramach 100 mld zł. Zaznaczam jednak, że za niezbędne uważamy dofinansowanie remontu stadionu śląskiego.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#MarekWielgus">Zwracam uwagę, że w budżecie nie ma ani jednej złotówki na inwestycje sportowe. Nie partycypuje on zatem w renowacji, w remontach, a także w zakończeniu wielu obiektów sportowych.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#MarekWielgus">Na początku zaznaczyłem, że prosimy o 200 mld zł, z tym że 100 mld zł chcemy przeznaczyć na remont stadionu, natomiast drugie 100 mld na kulturę fizyczną młodzieży i dzieci. Ta dziedzina jest coraz gorzej traktowana, a jednocześnie zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, w jakim stanie zdrowotnym są dzieci w wieku szkolnym. Wyniki przeprowadzanych badań mówią ile procent dzieci ma krzywe kręgosłupy, płaskostopie, czy inne wady. W niektórych województwach zostały porównane wyniki badań przeprowadzonych 10–20 lat temu z aktualnymi wynikami. Ta analiza daje zdecydowanie niekorzystne świadectwo zdrowia obecnej młodzieży. 10–20 lat temu była ona lepiej wysportowana, zdrowsza niż dzisiejsza młodzież.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#MarekWielgus">Występując na posiedzeniu plenarnym Sejmu zwróciłem uwagę na te kwestie. Mówimy dużo o gospodarce, także premier W. Pawlak podkreśla, że trzeba wzmacniać „przęsła”. Powtórzę jeszcze raz, że za kilkanaście lat nie będzie miał kto udźwignąć gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#MarekWielgus">Nasza Komisja pracuje nad systemem kultury fizycznej, którego elementem jest wyszkolenie nauczycieli, instruktorów wychowania fizycznego. Będąc w szkole podstawowej, w której uczy się 800 dzieci, zapytałem ilu jest wykwalifikowanych nauczycieli wychowania fizycznego? W odpowiedzi usłyszałem - jeden. Lekcje wychowania fizycznego prowadzą nauczyciele języka polskiego, matematyki itd. Szkoli ich przez jedną godzinę nauczyciel wychowania fizycznego. Celowo podaję ten przykład, aby państwu uzmysłowić skalę dramatu - kto uczy nasze dzieci, czy nasze wnuki sprawności fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#MarekWielgus">Mamy zamiar znaczną część 100 mld zł przeznaczyć na wyszkolenie instruktorów i nauczycieli wychowania fizycznego. Ten pomysł Komisji jest zbieżny z pomysłem Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Uważamy, że przede wszystkim musimy mieć z prawdziwego zdarzenia instruktorów i nauczycieli, aby w ogóle można było postawić kulturę fizyczną na właściwym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#MarekWielgus">Komisja pracuje obecnie nad projektem ustawy o kulturze fizycznej. Ustawa ta przewiduje, że w przyszłości będzie w szkołach 5 godzin tygodniowo lekcji wychowania fizycznego. Aby można było zrealizować to zamierzenie, to już dziś musimy myśleć o pedagogach. Uważamy, że wychowania fizycznego nie muszą uczyć nauczyciele z tytułem magistra. Proponujemy zatem zorganizowanie zawodowego studium, które trwałoby 2 do 3 lat. Wprawdzie mamy w Polsce 6 wyższych uczelni wychowania fizycznego, ale nie wszyscy absolwenci podejmują pracę nauczycieli wychowania fizycznego. Poza tym trenerzy, a także nauczyciele wychowania fizycznego gremialnie odchodzą od tych zawodów.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#MarekWielgus">Z ogólnej kwoty 100 mld zł chcielibyśmy także część pieniędzy przeznaczyć na dofinansowanie różnego rodzaju imprez sportowych, których idea polega na rywalizacji młodzieży. Zlikwidowane zostały makroregionalne struktury sportowe, które przez wiele lat funkcjonowały bardzo dobrze. Nie będę wymieniał po nazwisku osób zajmujących wysokie stanowiska w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki, które uznały te struktury za niepotrzebne. Wiemy z jakim zaangażowaniem dzieci rywalizują ze sobą w różnych dyscyplinach sportowych i jaki ma to wpływ na wychowanie młodego pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#MarekWielgus">Przedstawiłem państwu dwa cele, które chcemy zrealizować w ramach kwoty 100 mld zł. Szacujemy, że w przyszłości należałoby wyszkolić około 20 tys. instruktorów i nauczycieli wychowania fizycznego, którzy prowadziliby zajęcia w szkołach podstawowych. Z naszych wyliczeń wynika, że na wyszkolenie jednego nauczyciela potrzeba 400 tys. zł miesięcznie. Nawet gdybyśmy przeznaczyli całą kwotę 100 mld zł na szkolenie, to i tak byłaby to kropla w morzu potrzeb. Niemniej jednak proces szkolenia musi się rozpocząć, bo aby myśleć o uzdrowieniu kultury fizycznej, to musimy mieć kim to robić.</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#MarekWielgus">Chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt szkolenia nauczycieli i instruktorów. Kandydaci do tych zawodów będą rekrutowali się spośród młodych ludzi, z których większość jest bez pracy. Jest to również pomysł na walkę z bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#MarekWielgus">Mówiłem już o stanie zdrowia młodzieży. Wczoraj byłem na mitingu w Opocznie i przejrzałem wyniki lekkoatletów 20 lat temu, a także porównałem je z aktualnymi wynikami. Konkluzja jest następująca: w porównaniu z latami siedemdziesiątymi nasi lekkoatleci osiągają mizerne wyniki. Przypomnę, że 30 lat temu J. Szmidt osiągnął w trójskoku 17,03 metra, a dzisiaj wynik w tej dyscyplinie jest o 0,5 metra gorszy. Podobnie rzecz wygląda w niektórych innych dyscyplinach sportowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WojciechArkuszewski">Chciałbym się dowiedzieć, ile potrzeba na dofinansowanie remontu stadionu śląskiego? Usłyszeliśmy, że remont ten będzie kosztował 40 mld zł i w większości zostanie on sfinansowany przez wojewodę i sponsorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekWielgus">Tego nie powiedziałem, natomiast wymieniłem sponsorów i wojewodę jako tych, którzy partycypują w remoncie stadionu, przy czym liczyć można na wojewodę, bowiem wiadomo, jak trudno jest znaleźć sponsorów. Dodam jeszcze, że władze woj. katowickiego już zainwestowały w stadion. Natomiast nasza Komisja prosi o 30 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy możemy dostać kosztorys remontu stadionu śląskiego, a także deklaracje złożone przez sponsorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekWielgus">W przeciągu krótkiego czasu dostarczymy Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów takie materiały. Przedstawimy także kosztorysy remontu dwóch pozostałych stadionów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeżeli Komisja będzie domagać się zbyt wiele, to może się to źle skończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekWielgus">Powiedziałem, że występujemy o kwotę 100 mld zł na remont trzech stadionów, ale również zaznaczyłem, że będziemy zadowoleni, jeśli otrzymamy środki na jeden stadion. Będzie to wielkie osiągnięcie, jeśli będziemy mieli stadion z prawdziwego zdarzenia i przyczyni się do tego Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeszcze raz zadaję panu pytanie, ile konkretnie należałoby przeznaczyć środków budżetowych na remont stadionu śląskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarekWielgus">30 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WojciechArkuszewski">Proszę nam dostarczyć kosztorys najdalej do końca tego tygodnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#FranciszekPotulski">Zwracam się do przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej z pytaniem, czy pan potwierdza, że stan nauczycieli wychowania fizycznego jest tragiczny, tak jak to przedstawił pan poseł M. Wielgus? Może Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki powinien porozumieć się z Ministerstwem Edukacji Narodowej w tej sprawie i poszukać środków zaradczych. Może takim środkiem byłoby podwyższenie płac nauczycieli wychowania fizycznego, zamiast organizowanie 2 lub 3-letnich szkoleń zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#FranciszekPotulski">Drugie pytanie kieruję do przewodniczącego Komisji Młodzieży Kultury Fizycznej i Sportu. Jakie są dochody z Totalizatora Sportowego, bądź innych gier, na co one są przeznaczone i czy te dochody są uwzględnione w projekcie budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MieczysławKrajewski">Sport wyczynowy jest swojego rodzaju biznesem rządzącym się własnymi regułami. Z kolei sport masowy, to kwestia ruchu społecznego a nie biurokracji. Muszę powiedzieć, że jestem przerażony sposobem prezentacji tych problemów. Jeśli chodzi o sport masowy, to jest to złożony problem i tylko jednym z jego elementów jest szkolenie instruktorów. Szkolić należy również aktyw społeczny.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MieczysławKrajewski">Gdyby przyszło mi dzisiaj ocenić opinię Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu, to powiedziałbym, że trzeba im dać czas na przygotowanie koncepcji, a dopiero później można mówić o budżecie. W tej chwili nie wiem, co chcemy osiągnąć w sporcie wyczynowym, jak ten sport jest finansowany, a także nie wiem, jaką Komisja ma koncepcję odnośnie sportu masowego, którego filarem nie może być tylko kadra etatowa. Chciałbym dowiedzieć się, jaki jest stan kadry społecznej, jak się z nią pracuje, jak wygląda sytuacja od strony masowych organizacji, które współuczestniczą w ruchu sportowym dzieci i młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JoannaSzafrugaSypniewska">Wrócę do remontu stadionu śląskiego. Komisja wnioskuje, by na ten stadion przeznaczyć dodatkowo 30 mld zł. Na podstawie kosztorysu, ponieważ jestem w jego posiadaniu, informuję, że ogólny koszt wynosi 44,3 mld zł. Urząd Wojewódzki w Katowicach wydał na ten cel 12 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JoannaSzafrugaSypniewska">Nakłady na stadion śląski przyniosą najszybsze efekty w porównaniu z zamierzonymi remontami innych stadionów. Już w 1994 r. będzie można doprowadzić ten stadion do stanu wymaganego przez FIFA. Poza tym, najmniejszy jest nakład finansowy na jedno miejsce siedzące, w porównaniu z innymi stadionami.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JoannaSzafrugaSypniewska">W budżecie Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki jest pozycja „administracja państwowa”. Należy zauważyć, że wskaźnik wzrostu jest w tym przypadku największy, jeśli porówna się wydatki poniesione w 1993 r. do wydatków planowanych na 1994 r. Przewidzianych do zatrudnienia jest 135 osób, podczas gdy w listopadzie ub.r. przeciętne zatrudnienie wynosiło 119 osób. W związku z tym chciałam zapytać, z jakich powodów planuje się wzrost zatrudnienia?</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#JoannaSzafrugaSypniewska">Zatrzymam się na podziale środków na kulturę fizyczną i sport oraz na turystykę i wypoczynek. Zamierza się zmniejszyć nakłady na turystykę i wypoczynek i nie wiem dlaczego. Nie rozumiem także, dlaczego w jednych województwach ma nastąpić wysoki wzrost wydatków na tę dziedzinę, a w innych planuje się drastyczny spadek wydatków. Czym uzasadnione są te różnice?</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#JoannaSzafrugaSypniewska">Wątpliwości moje budzi zapis w art. 9. Chodzi o niebagatelną kwotę 187 mld zł pożyczki dla Orbisu. Pożyczka ta wynika z postanowienia nr 2/86 Prezydium Rządu. Jest to zatem stara zaległość. Czy musi być ona zrealizowana? Drugie pytanie ma charakter bardziej ogólny, czy nie należałoby postanowić, że nie będą realizowane tego typu zobowiązania rządu, które zostały podjęte do ustalonego przez nas roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RyszardFaszyński">Jest generalna zasada, że gdy się przedstawia wniosek, który rodzi skutki dla budżetu, to trzeba wskazać, czyim kosztem może być zrealizowany ten wniosek. W związku z tym mam pytanie, które wydatki budżetowe Komisja sugeruje zmniejszyć, aby budżet Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki zwiększyć o 200 mld zł? Zaznaczam, że kwota przeznaczona na remont Pałacu Namiestnikowskiego została zagospodarowana przez wiele komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#RyszardFaszyński">Chciałem dowiedzieć się, jaki jest udział kosztów administracji w ogólnych wydatkach Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałam poprzeć wniosek w sprawie dofinansowania sportu dzieci i młodzieży w kwocie 100 mld zł. Przeanalizowałam bardzo dokładnie planowane wydatki na upowszechnianie kultury fizycznej, turystyki i wypoczynku i mogłam się przekonać, że kwoty wydatków są niższe w porównaniu do ub.r. Zewnętrzne źródła zasilania są bardzo ograniczone. Stąd też bez dodatkowego wsparcia finansowego nie będzie postępu w tej dziedzinie. Wiemy, że stan zdrowotny dzieci i młodzieży stale się pogarsza. Coraz mniejsza jest liczba dzieci biorących udział w zorganizowanym wypoczynku letnim i zimowym. Szczególnie dotyczy to młodzieży wiejskiej i dzieci ze wsi.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Z tych względów mam prośbę do innych członków Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, abyśmy uwzględnili ten wniosek. Natomiast do autorów wniosku mam prośbę, aby zechcieli wyspecyfikować dokładnie zadania, na które zamierzają przeznaczyć 100 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechArkuszewski">Informuję, że Komisja nasza dostała uzupełniającą opinię Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu. Na jej podstawie zrozumiałem, że wniosek dotyczy 100 mld zł na kulturę fizyczną dzieci i młodzieży, tymczasem okazuje się, że chodzi o dodatkową taką kwotę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanBury">Wyjaśniam przeznaczenie tej kwoty. Nasza Komisja zajmuje się również wypoczynkiem dzieci i młodzieży. Wnioskujemy także o zwiększenie o 100 mld zł kwoty zapisanej w dziale 79 resortu edukacji narodowej. Konkretnie chodzi o zwiększenie kwot zapisanych w paragrafach: kolonie, obozy dziecięce wiejskie i stowarzyszenia oświatowe oraz wychowawcze.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JanBury">W 1993 r. na te cele budżet przeznaczył kwotę 280 mld zł. W ciągu roku minister edukacji przesunął 100 mld zł na inne zadania. Planowana na ten rok kwota 263 mld zł jest mniejsza od zaplanowanej kwoty na ubiegły rok. Pomijam już waloryzację ze względu na inflację. Nie będę rozwijał tematu jak wygląda wypoczynek młodzieży wiejskiej i miejskiej, a szczególnie środowisk zagrożonych, bo wszyscy państwo wiecie, jak wiele jest tutaj do zrobienia. Praktycznie od 3 lat resort edukacji nie wspomaga zorganizowanego wypoczynku dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JanBury">Proponujemy przesunąć 100 mld zł z budżetu Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej z działu 89. W dziale tym są przewidziane środki dla Ochotniczych Hufców Pracy w kwocie 250 mld zł, z czego 176 mld zł zostanie przeznaczonych na utrzymanie prawie 3 tysięcy etatów. Być może, w latach osiemdziesiątych OHP miało do spełnienia zadania przewidziane przez ówczesny ustrój. Teraz hufce powielają to, co proponują biura pracy rejonowe i wojewódzkie. Myślę, że luksusem jest utrzymywanie 3 tys. etatów i bardziej racjonalnie zostaną wydane środki na wypoczynek dzieci i młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że ten wniosek oznacza redukcję o połowę środków przeznaczonych na OHP.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WojciechArkuszewski">Uważam, że do kilku pytań posłów powinni się ustosunkować przedstawiciele rządu. Czy pan minister W. Misiąg skomentuje pytanie pani poseł J. Szafrugi-Sypniewskiej dotyczące wydatków na turystykę, zapisanych w budżetach wojewodów? Reszta pytań była adresowana do przedstawiciela Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WojciechMisiąg">Odpowiem również na pytanie dotyczące art. 9, czyli promesy pożyczki dla Orbisu. Zacznę jednak od budżetu wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#WojciechMisiąg">Możemy przedłożyć dokładniejsze materiały omawiające budżety poszczególnych wojewodów. Zostały one opracowane na zlecenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Ważne jest to, że w tym roku po raz pierwszy budżety poszczególnych wojewodów były konstruowane nie w ten sposób, że koordynatorzy poszczególnych działów rozdzielali całą pulę pieniędzy między resorty i między województwa, lecz wojewodowie dostali pełną kwotę limitów wydatków województwa i przy pomocy służb finansowych sami dokonywali podziału na poszczególne działy. Dotychczasowa metoda była często krytykowana z dwóch powodów. Po pierwsze, ze względu na centralizację, rozumianą w ten sposób, że każdy z resortów był obowiązany rozdzielać w Warszawie kwoty dla poszczególnych województw. Po drugie, dlatego, że zbyt dużą wagę przywiązywano do tego, jak wyglądają relacje nakładów w danym roku do roku poprzedniego. Budżet w jakiejś mierze był tworzony przy pomocy mechanicznego przeliczania kosztów. W związku z tym, kwota raz wydana, niezależnie od tego czy słusznie, czy niesłusznie, była powiększana w następnym roku o określony wskaźnik inflacji.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#WojciechMisiąg">Kiedy wojewodowie zaproponowali swoje projekty budżetów, wyraźnie widać, przynajmniej w niektórych województwach, że zmiana metody spowodowała bardzo poważne zmiany w strukturze wydatków. Okazało się, że są takie województwa w których nastąpiło prawie dwukrotne zwiększenie nakładów na kulturę. Ta dziedzina w strukturze budżetów wojewodów jest niewielką kwotowo pozycją, ale widać, że ustalane odgórnie limity były w wielu przypadkach niewystarczające i po ich zniesieniu nastąpił wzrost nakładów na kulturę.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#WojciechMisiąg">Proszę zauważyć, że biorące się stąd zróżnicowanie dynamik występuje przede wszystkim w tych działach, które są relatywnie małe w budżetach wojewodów. Nie ma przypadku, żeby ktoś zaplanował np. spadek o 20% nakładów na zdrowie czy opiekę społeczną. Natomiast w małych kwotowo działach widać wyraźnie, że dotychczasowa metoda nie bardzo zgadzała się z odczuciami poszczególnych województw.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#WojciechMisiąg">Wyjaśnienia w sprawie art. 9 zacznę od tego momentu, na którym pani poseł skończyła. Otóż nie można powiedzieć, że to, co Prezydium Rządu uchwaliło np. przed 1985 r. jest nieważne. Do dzisiaj budżet ponosi wielobilionowe skutki nie najszczęśliwiej skonstruowanej uchwały nr 268, która - być może - była słuszna w zamyśle, natomiast została napisana nieprecyzyjnie i stąd dzisiaj bierze się wiele konfliktów i zadrażnień przy rozliczaniu pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#WojciechMisiąg">Nie możemy gwarantować, że nie będą się pojawiały zobowiązania zaciągnięte przez dawne rządy. Co jakiś czas docierają do nas czy to akty Prezydium Rządu, Prezydium KERM, a także indywidualne administracyjne decyzje poszczególnych ministrów, nie mające nawet rangi aktu prawnego, ale jednak w praktyce sądowej uważane za dokument tworzący realne zobowiązania skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#WojciechMisiąg">Jeśli zaś chodzi o art. 9, to Prezydium Rządu podjęło decyzję, że Orbis otrzyma ze środków Centralnego Funduszu Turystyki i Wypoczynku uzupełniający kredyt na wpłatę rat leasingowych, płaconych firmie budującej hotele. To postanowienie określało również stopę oprocentowania tego kredytu, a miała ona być nie gorsza niż w przypadku innych kredytów czy pożyczek udzielanych przez CFTiW. W praktyce oznacza to udzielanie pożyczek po stopie równej 50% stopy kredytu refinansowego.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#WojciechMisiąg">Ustawa z grudnia 1990 r. zlikwidowała większość powołanych ustawami i funkcjonujących funduszy celowych i rozstrzygnęła zarazem, że na skarb państwa przechodzą należności i zobowiązania zniesionych funduszy. To oznacza, że Orbis może dochodzić od skarbu państwa realizacji podjętego kiedyś przez Prezydium Rządu zobowiązania. Wykonaliśmy w tej sprawie kilka ekspertyz, które potwierdziły ten stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#WojciechMisiąg">Nie jesteśmy przekonani, że zajdzie konieczność wykorzystania pełnej kwoty pożyczki dla Orbisu. Chcemy, by była ona udzielana w ratach, w wysokości niezbędnej do tego, by Orbis mógł regulować kolejne raty leasingowe. W ten sposób możemy zminimalizować udział skarbu państwa w spłacaniu rat leasingowych. Wprawdzie nie jest to wydatek budżetu, lecz pożyczka, ale wiadomo, że udzielana dzisiaj z oprocentowaniem 17,5% rocznie, jest de facto dotacją.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#WojciechMisiąg">W zestawie pytań, które otrzymaliśmy od Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów było także pytanie, czy tej pożyczki nie można by uniknąć prywatyzując Orbis. Gdyby nawet został on sprywatyzowany, to jako firma prywatna, w dalszym ciągu miałby prawo dochodzić od skarbu państwa tej samej pożyczki. Poza tym, ponieważ Orbis jest obciążony nie spłaconymi ratami leasingowymi, to wycena przy prywatyzacji musiałaby uwzględniać ten fakt. Zatem rozwiązanie polegające na prywatyzacji jest pod każdym względem niedobre. Sprzedalibyśmy Orbis taniej i nie zdjęlibyśmy ze skarbu państwa obowiązku udzielenia pożyczki nowej, prywatnej firmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarekWielgus">Zadane zostało pytanie, na co są przeznaczane pieniądze, stanowiące dochód Totalizatora Sportowego? Według naszej informacji, od kilku lat te pieniądze są kierowane do budżetu państwa i na pewno nie są przeznaczane na sport.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#MarekWielgus">Panu posłowi M. Krajewskiemu chciałbym odpowiedzieć, że najprawdopodobniej nie uważnie słuchał pan moich wyjaśnień, gdyż w ogóle nie mówiłem o pieniądzach na sport wyczynowy. Kwotę 100 mld zł uzasadniałem tylko koniecznymi wydatkami na sport dla dzieci i młodzieży. Mówiłem o instruktorach, o nauczycielach, o rywalizacji sportowej i makroregionach. Podałem jedynie przykład obniżenia się poziomu naszego sportu wyczynowego. Miał on również służyć zobrazowaniu tej zależności, że gdy zaniedbany zostanie sport masowy, to nie będzie miał kto uprawiać sportu wyczynowego.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#MarekWielgus">Komisja w żadnym przypadku nie postuluje zwiększenia nakładów na sport wyczynowy. Nie chcemy wydawać więcej pieniędzy na związki sportowe. Najważniejsze dla nas są dzieci i młodzież.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#MarekWielgus">Pan poseł R. Faszyński domaga się od nas, byśmy wskazali komu wziąć pieniądze, by zwiększyć nakłady na kulturę fizyczną i sport. Najprostsze rozwiązanie, to rezerwa budżetowa. Chodzi przecież o kulturę fizyczną dzieci i młodzieży i prosiłbym o docenienie tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#MarekWielgus">Jutro przedstawimy dokładnie strukturę wydatków w ramach 100 mld zł i będzie to odpowiedź na jedno z pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StefanPaszczyk">Odpowiem na pytanie dotyczące administracji Urzędu. Otóż wzrost wydatków w tym przypadku jest niejako mechaniczny, ponieważ płacimy wyższy czynsz za wynajęte pomieszczenia od Ministerstwa Finansów. Ta pozycja wzrosła o 2,8 mld zł. Poza tym, 3,2 mld zł stanowi kwotę, która została przesunięta z pieniędzy przeznaczonych na stowarzyszenia, w skutek wniosku pokontrolnego NIK, na koszty delegacji krajowych i zagranicznych. Stąd wzrost o 139%.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#StefanPaszczyk">Płace wyniosą 9,8 mld zł, pochodne od płac 4,5 mld zł, razem daje to kwotę 14 mld zł. Mamy 134 etaty, w tym tzw. „R”.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#StefanPaszczyk">Ogromną przykrość sprawił mi poseł M. Krajewski tak kategorycznie wypowiadając się o programie Urzędu. Jestem gotów kilka godzin mówić o tym programie, gdyby tylko był na to czas. Skupię się tylko na sprawach najważniejszych. Najmłodsze pokolenie ulega degradacji biologicznej. Nic już nie zrobimy dla naszych dzieci, a obawiam się, że także niewiele dla dzieci naszych dzieci. Niemniej rząd podejmuje taki wysiłek.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#StefanPaszczyk">Chcę także poinformować, że w Polsce tylko 5% dzieci uprawia sport. Mówię o dzieciach w przedziale wieku od 8 do 14 lat. W Holandii uprawia sport 100% dzieci, we Włoszech - 70%, w Danii także 100%. Widać więc, że u nas jest sytuacja dramatyczna.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#StefanPaszczyk">Liczono na sponsorów. Czy jednak słusznie, możemy się przekonać odwiedzając najbliższe kluby sportowe. Np. w Otwocku od 3 lat nie opalano obiektu sportowego. Działacze muszą szukać pieniędzy na opłacenie dzierżawy gruntów.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#StefanPaszczyk">Na całym świecie obiekty sportowe są skomunalizowane, utrzymywane przez samorządy terytorialne. W Polsce jest inaczej. Działacze społeczni muszą zarabiać pieniądze i pan poseł ich do tego zmusza swoją wypowiedzią.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#StefanPaszczyk">Chcę powiedzieć, że podejmujemy się zadań, zdawałoby się, niewykonalnych. Ten rok poświęcimy pracy na rzecz sportu dla wszystkich dzieci.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#StefanPaszczyk">Skoro była już mowa o polskich związkach, to muszę powiedzieć, że jest tam dramatyczna sytuacja. Nie możemy wykazać jednak specjalnego zainteresowania tworzeniem systemu przygotowania do igrzysk olimpijskich w Atlancie. Być może za pół roku stworzymy warunki do tego, by myśleć o systemie przygotowania zawodników na igrzyska olimpijskie w Sydney. Dzisiaj zajmiemy się około 100 najbardziej uzdolnionych, tymi, którzy są przygotowani do wystąpienia w finałach olimpijskich. Dla tych zawodników wystarczy pieniędzy. Natomiast proszę nie marzyć o systemie „wielkiego sportu”, a także proszę za 2 lata nie pytać o wyniki olimpijskie, jak również w roku 2000.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#StefanPaszczyk">Nie znaczy to, że nie mamy programu, lecz jest mała szansa na jego wykonanie. Przed chwilą zaczęła się narada z wojewodami, na której chcemy o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#StefanPaszczyk">Zwracam się do pana posła M. Krajewskiego. Robi pan nam krzywdę, stawiając zarzuty niczym nie poparte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Niezupełnie przekonał mnie pan minister W. Misiąg, uzasadniając konieczność udzielenia Orbisowi pożyczki w zastępstwie zlikwidowanego funduszu centralnego. Wiemy, że było wiele zobowiązań państwa, jak np. utrzymanie roku obliczeniowego w przedsiębiorstwach produkcyjnych, utrzymanie wolnych mocy produkcyjnych w przemyśle zbrojeniowym. Tymi obowiązkami, nałożonymi także w trybie ustawowym, nie przejmujemy się, tłumacząc się brakiem środków. Nagle okazuje się, że w przypadku Orbisu państwo musi przejąć się pewnym zobowiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Zastrzegam sobie możliwość dalszego drążenia tego tematu. Proszę zwrócić uwagę, że budżet dopłaci do firmy komercyjnej, która nie jest instytucją strategiczną. Nie wchodzą również w grę zobowiązania międzynarodowe, a także trzeci przypadek, gdy państwo musi wywiązać się ze swoich zobowiązań, tzn. przypadek klęski żywiołowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WojciechArkuszewski">Do tej sprawy powrócimy wówczas, kiedy będziemy rozpatrywali poszczególne artykuły zawarte w projekcie ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#StefanPaszczyk">Nie wiem kto personalnie podjął decyzję w sprawie pożyczki dla Orbisu. Chcę jednak naświetlić sytuację, która powstała w ub.r. Otóż gdybyśmy w grudniu nie zapłacili ostatniej raty leasingowej, to hotele nie byłyby polskie. Przejąłby je Austriak, bo to wynika z umowy. Jeden dzień spóźnienia wpłaty raty leasingowej powoduje, że następnego dnia hotel nie jest polski, lecz austriacki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WojciechArkuszewski">Stąd wniosek, że najpierw trzeba zobaczyć umowę, aby móc na ten temat dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KazimierzDera">Pod moim adresem zostało zadane pytanie, czy rzeczywiście jest dramatyczna sytuacja, gdy chodzi o nauczycieli wychowania fizycznego? Nie wykluczam, że tak się ona przedstawia w szkole, o której mówił pan M. Wielgus. Natomiast nie można tego przypadku uogólniać. Można powiedzieć, że w szkolnictwie ponadpodstawowym, jak na polskie warunki, jest dobra sytuacja, gdy chodzi o liczbę nauczycieli przygotowanych do prowadzenia zajęć z wychowania fizycznego. Natomiast prawdą jest, że w szkołach podstawowych co czwarty nauczyciel jest nauczycielem przysposobionym do prowadzenia tych zajęć, lub bez kwalifikacji. Obserwujemy, że dobrzy nauczyciele wychowania fizycznego odchodzą ze szkół ze względu na małą konkurencyjność otrzymywanych przez nich wynagrodzeń. Co więcej, szkoły niechętnie przyjmują wykwalifikowanych nauczycieli, by zlecać prowadzenie zajęć z wychowania fizycznego już zatrudnionym nauczycielom o różnych specjalizacjach. Istnieje obawa, że to zjawisko może narastać.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#KazimierzDera">W pełni identyfikujemy się z oczekiwaniami urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, albowiem jest to szansa na prowadzenie zajęć z wychowania fizycznego na odpowiednim poziomie. Współpraca z tym Urzędem układa nam się bardzo dobrze i cieszymy się, gdy tylko jest szansa partnerskiego, w tym również finansowego, układu w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WojciechArkuszewski">Zamykam ten punkt porządku dziennego. Informuję, że Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów zbierze wszystkie wnioski o zwiększenie wydatków, a ostateczne decyzje w tej sprawie podejmie po zapoznaniu się ze wszystkimi opiniami komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WojciechArkuszewski">Przekazuję głos posłowi W. Ciesielskiemu, który - mam nadzieję - zreferuje ostatnią wersję nakładów na inwestycje centralne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiesławCiesielski">Wprowadzamy następujące poprawki:</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WiesławCiesielski">- pozycja 39 - szpital w Olsztynie - obniżyć o 2 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#WiesławCiesielski">- pozycja nr 41 - Uniwersytet w Słubicach-Frankfurcie - obniżyć o 18 mld zł,</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#WiesławCiesielski">- pozycja nr 85 - rozpatrywać ją będziemy po wizytacji Pałacu Namiestnikowskiego.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#WiesławCiesielski">Do rozpatrzenia mamy jeszcze zwiększenie nakładów na Bibliotekę Śląską oraz pomoc finansową przy odbudowie spalonego teatru we Wrocławiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JaninaKraus">Czy los Biblioteki Śląskiej będzie uzależniony od wizytacji Pałacu Namiestnikowskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WojciechArkuszewski">Zobaczymy wówczas, ile możemy przeznaczyć na ten cel dodatkowych środków.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy mogę poddać pod głosowanie te pozycje, które już nie budzą wątpliwości, tzn. przesunięcia i zwiększenia mieszczą się w ogólnej kwocie nakładów na inwestycje centralne? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#WojciechArkuszewski">Kto jest za przyjęciem wniosku podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#WojciechArkuszewski">Wniosek został przyjęty 28 głosami za, przy 1 głosie przeciwnym i 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do sprawozdania Komisji Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AleksanderBentkowski">Komisja Sprawiedliwości miała za zadanie zaopiniować budżety następujących instytucji: Ministerstwa Sprawiedliwości, Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#AleksanderBentkowski">Największy jest budżet Ministerstwa Sprawiedliwości. Komisja podeszła z pełnym zrozumieniem dla sytuacji budżetu państwa, a także przypominając sobie doświadczenia z lat ubiegłych, doszła do wniosku, że bardzo ostrożnie należy proponować zmiany w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości. Stwierdziła ona, że budżet tego ministerstwa jest bardzo napięty, obliczony bardzo oszczędnie, ale rokuje nadzieje, że Ministerstwo Sprawiedliwości będzie mogło wykonać swoje podstawowe cele. Aczkolwiek nie można spodziewać się jakiejś efektywnej poprawy, zwłaszcza w zakresie zmniejszenia zaległości, gdy chodzi o orzecznictwo, czy pracy sądów i prokuratur.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#AleksanderBentkowski">Dlatego też Komisja nie wnioskuje żadnych zmian w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości. Oceniamy bardzo pozytywnie zagwarantowanie w budżecie kwoty na wypłaty zaległych wynagrodzeń sędziów i prokuratorów. Jest to bardzo żenująca sprawa, która tym razem znajdzie ostateczne rozwiązanie. Oceniamy także pozytywnie fakt, że w budżecie znalazła się kwota 1,5 bln zł na wypłatę odszkodowań dla osób represjonowanych. Równocześnie muszę zauważyć, że jest to kwota niewystarczająca. Najprawdopodobniej pokryje ona prawomocne orzeczenia z lat ubiegłych, natomiast obawiam się, że tych pieniędzy nie wystarczy na wypłatę odszkodowań zasądzonych w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#AleksanderBentkowski">Komisja Sprawiedliwości proponuje jedną zmianę, a mianowicie art.7 ust. 1 projektu ustawy budżetowej, nadając mu następujące brzmienie: „Państwowe jednostki budżetowe zaliczane do działów - oświata i wychowanie, ochrona zdrowia, wymiar sprawiedliwości i prokuratura, w odniesieniu do zakładów dla nieletnich, mogą przeznaczać, z zastrzeżeniem ust. 2, uzyskiwane dochody na środki specjalne, z których pokrywają...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WojciechArkuszewski">Opinia Komisji sprawiedliwości została sformułowana bardzo dokładnie. Jeżeli minister W. Misiąg nie ma zastrzeżeń do tej poprawki, to moglibyśmy poddać ją pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WojciechMisiąg">Poprawka, którą w tej chwili zgłosił pan poseł A. Bentkowski, była rozpatrywana przez Radę Ministrów w trakcie prac nad budżetem. Uzasadnieniem dla wprowadzenia takiej poprawki było umożliwienie zakładom produkcyjnym, działającym przy zakładach wychowawczych, wykorzystywanie na własne cele środków ze sprzedaży wytworzonych w tych zakładach towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WojciechMisiąg">Otóż taka możliwość istnieje już teraz i niepotrzebny jest zapis proponowany przez pana posła A. Bentkowskiego. Rozporządzenie ministra finansów o środkach specjalnych pozwala odprowadzać na nie dochody uzyskane ze sprzedaży towarów i usług wytworzonych jako działalność uboczna jednostki budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WojciechArkuszewski">Jest to sprzeciw pana ministra natury purystycznej, bowiem zapis zaproponowany przez Komisję Sprawiedliwości nie ma konsekwencji negatywnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WojciechMisiąg">Negatywną konsekwencją jest to, że powstanie pewien bałagan w aktach prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AleksanderBentkowski">Zwracam uwagę, że pan minister zarzuca Ministerstwu Sprawiedliwości, że robi ono bałagan w aktach prawnych. To dość kuriozalna sytuacja. Wydaje mi się jednak, że kruszymy kopie bez potrzeby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejMarcinkowski">Rzecz w tym, że przepisy, o których mówił pan minister W. Misiąg, dotyczą towarów i usług. Natomiast w tym przypadku chodzi o odtworzenie majątku sprzedawanego przez zakłady będące w gestii ministra sprawiedliwości. Kwota jest niewielka, bowiem wynosi ona tylko 1 mld zł, więc chyba nie ma o czym dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WojciechMisiąg">Zwracam uwagę na treść ust. 3 tego artykułu: „Dochody, o których mowa w ust. 1, nie mogą pochodzić ze sprzedaży składników majątkowych”. Zatem pomiędzy treścią ust. 1 zaproponowanego przez Komisję a między ust. 3 zachodzi sprzeczność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AleksanderBentkowski">Czy na środek specjalny nie będzie można przeznaczyć kwoty za wynajęcie pomieszczenia np. przez 3 miesiące na magazyn?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WojciechMisiąg">Nie sądzę, aby w miejscu, gdzie są pensjonariusze można było zrobić magazyn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję, byśmy do tego artykułu wrócili, gdy będziemy rozpatrywać także inne artykuły projektu ustawy budżetowej. Uważam, że Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu powinno zająć stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WojciechArkuszewski">Proszę, aby pan poseł A. Bentkowski zreferował następną poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AleksanderBentkowski">Jest to jedyna poprawka, zaproponowana przez Komisję, która dotyczy Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy są pytania w sprawie budżetu Ministerstwa Sprawiedliwości? Nie widzę. W tej sytuacji przyjmujemy ten budżet z zastrzeżeniem, że powrócimy do spornego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy teraz do budżetu Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AleksanderBentkowski">Komisja Sprawiedliwości postanowiła zmniejszyć budżet tej instytucji z kwoty 133 mld zł do kwoty 92 mld zł, a więc o kwotę 51,2 mld zł. Ta końcówka wynika stąd, że poprzednie kwoty podawałem w zaokrągleniu. W tym roku budżet Trybunału Konstytucyjnego wzrasta w sposób zdecydowany. Spowodowane to zostało tym, że po długich latach instytucja ta otrzymała swój budynek przy Alei Szucha 12. Z dniem l grudnia ub.r. przystąpiła do remontu budynku.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#AleksanderBentkowski">Komisja sprawdziła dokumentację dotyczącą tej inwestycji i doszła do wniosku, że założenia są zbyt optymistyczne. W związku z tym postanowiła zmniejszyć planowane nakłady. Na kwotę 51 mld zł - o której mówiłem przed chwilą - składają się oprócz tej oszczędności także zmniejszone wynagrodzenia i związane z nimi świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#AleksanderBentkowski">Komisja uważa, że w gestii Trybunału Konstytucyjnego pozostaje kwota niezbędna do tego, aby instytucja ta uzyskała swoją siedzibę. Przypominam, że wciąż jest ona lokatorem Sejmu i pracuje w nienormalnych warunkach, wypożyczając różne sale na swoje posiedzenia. Wykonawcy zapewniają, że Trybunał Konstytucyjny już od 1 października rozpocznie prace w nowej siedzibie.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#AleksanderBentkowski">Od razu chcę poinformować, że Komisja proponuje, by 51 mld zł, może trochę mniej, przeznaczyć na potrzeby Sądu Najwyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WojciechArkuszewski">15 mld zł Trybunał Konstytucyjny ma zapłacić Ministerstwu Obrony Narodowej. Czy ministerstwo to ma zapisaną tę kwotę jako swoje dochody? To pytanie kieruję do pana ministra W. Misiąga.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#WojciechArkuszewski">Drugie zadaję przedstawicielom Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego został w takim stopniu zawyżony budżet?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JanuszPiechociński">Źle się stało, że nie powołaliśmy swego rodzaju subkomisji do prześledzenia, jak kształtować się będą wynagrodzenia administracji państwowej. W ubiegłej kadencji bardzo pomogła ona nam do oceny planowanych na ten cel wydatków.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#JanuszPiechociński">Trzy instytucje, których budżety będzie referował pan poseł A. Bentkowski, mają podobną strukturę pracowników. Inaczej normowani są sędziowie, a inaczej pracownicy organizacyjno-merytoryczni biura. Nie będę ukrywał, że jestem zaskoczony wysokością planowanej średniej płacy w biurze Trybunału Konstytucyjnego. Zakładany jest dwukrotny, w porównaniu z 1993 r., wzrost wynagrodzeń podstawowych i nagród uznaniowych. Powinniśmy - moim zdaniem - zadbać o to, aby sprzątaczka w instytucji takiej, jak Trybunał Konstytucyjny, nie zarabiała parokrotnie więcej niż sprzątaczka zatrudniona w innych miejscach pracy.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#JanuszPiechociński">Słusznie Komisja Sprawiedliwości bardzo dokładnie przeanalizowała wydatki. Okazuje się, że w Trybunale Konstytucyjnym zakłada się wzrost z 37 do 57 osób zatrudnionych w administracji i obsłudze. Koszty tego wzrostu rozłożono na cały rok, gdy tymczasem remont nowej siedziby Trybunału dopiero się rozpoczął. Chciałem więc zapytać przedstawicieli Trybunału Konstytucyjnego, dlaczego wprowadzili w błąd nie tylko Komisję sejmową, ale także resort?</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#JanuszPiechociński">Do Ministerstwa Finansów zaś mam prośbę, by przygotowało nam zestawienie, dotyczące pracowników administracji i obsługi, zatrudnionych w Trybunale Konstytucyjnym, Naczelnym Sądzie Administracyjnym, u Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejTrzciński">O odpowiedź na pytania poproszę pana dyrektora M. Szańcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MarianSzańca">Pierwotnie założona kwota na remont wynikała stąd, że wynajęta przez nas firma określiła niezbędną wielkość nakładów. Na skutek negocjacji, ale już po złożeniu projektu ustawy budżetowej, osiągnęliśmy znaczne obniżenie planowanych nakładów. Poza tym ze względu na brak środków obniżyliśmy standard wyposażenia.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#MarianSzańca">Płace dla sędziów i kierownictwa zostały ustalone według mnożnika, zgodnie z wytycznymi rządu. Zakładano średnią płacę krajową na 1994 r. w wysokości 5.035 tys. zł. Po ukazaniu się ustawy z 10 grudnia ub.r., która reguluje wynagrodzenia pracowników, których płace ustala się według mnożnika, planowane wynagrodzenia zostały ograniczone o 20 mld zł, gdyż do czerwca liczba sędziów nie ulegnie zmianie, ani ich wynagrodzenia. Natomiast od czerwca będzie brana za podstawę średnia płaca w wysokości 5.035 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#MarianSzańca">Oczywiście, sprzątaczka w biurze Trybunału Konstytucyjnego nie będzie zarabiała więcej niż sprzątaczka zatrudniona w innej instytucji, gdyż taryfikator jest taki sam, jak w Kancelarii Sejmu czy w Kancelarii Senatu. Nie przewidujemy zwiększenia zatrudnienia w tej kategorii pracowników, natomiast potrzebujemy pracowników merytorycznych, tzn. sędziów i pracowników nauki. Nieporównywalna jest bowiem ilość spraw, które trafiają do Trybunału Konstytucyjnego dzisiaj, do ilości spraw, które trafiały po powołaniu tej instytucji. Kiedyś w ciągu roku było tyle spraw, ile teraz jest w ciągu jednego miesiąca. W związku z tym niezbędne jest wzmocnienie obsługi merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#MarianSzańca">Jeszcze raz powrócę do wzrostu środków na wynagrodzenia. Ten wzrost został określony dokładnie tak, jak mówi ustawa z 10 grudnia ub.r. Zakładamy więc jednorazową wypłatę w wysokości 340 tys. do czerwca br. Natomiast od tego miesiąca wynagrodzenia będą rosły, równomiernie z inflacją plus 2 punkty przyrostu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że biuro Trybunału Konstytucyjnego dopasowało budżet do propozycji Komisji. Proponuję, żeby Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów przejęła te propozycje. Nie widzę sprzeciwu. W tej sytuacji kończymy debatę nad budżetem Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#StanisławStec">Chciałbym wrócić do wniosku pana posła J. Piechocińskiego, który proponował, aby zostały uzupełnione informacje odnośnie płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WojciechArkuszewski">Otrzymaliśmy dane dotyczące płac w instytucjach centralnych. Być może, że do pana posła ten materiał nie dotarł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyOsiatyński">Zwracam uwagę, że płace w Trybunale Konstytucyjnym, Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Kancelariach Sejmu i Senatu itd nie są kształtowane według reguł właściwych dla płac administracji rządowej. Dlatego Ministerstwo Finansów nie ma żadnego wpływu na kształtowanie płac w tych instytucjach, ani też nie ma możliwości kontroli tych płac. Jeśli zaś chodzi o informacje na temat struktury płac w tych instytucjach, to taki materiał już otrzymaliśmy. Trzeba także pamiętać, że w instytucjach centralnych, ministerstwach, a sądzę, że także odnosi się to do Trybunału Konstytucyjnego, płace sprzątaczek i tej kategorii pracowników nie są ujęte w materiale ukazującym strukturę wynagrodzeń, dlatego że w większości przypadków są utworzone zakłady obsługi, które świadczą usługi sprzątania, remontów itd. Te usługi są kupowane przez centralne instytucje i ministerstwa. Zatem płace, o których mówił pan poseł J. Piechociński, odnoszą się tylko do merytorycznych pracowników, a nie dotyczą pracowników technicznej obsługi, kierowców, sprzątaczek itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję aby posłowie S. Stec i J. Piechociński sprawdzili, jakich brakuje im informacji, i jeśli uznają je za potrzebne, to wystąpimy o ich przygotowanie i dostarczenie posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AleksanderBentkowski">Potwierdzam to, co mówił pan poseł J. Osiatyński. Chodzi o pracowników merytorycznych, tzn. asystentów, sędziów, którzy muszą być bardzo wysoko kwalifikowani, a przy tym dobrze wynagradzani. W Trybunale Konstytucyjnym nie mogą pracować tuzinkowi prawnicy. To muszą być rzeczywiście wysokiej miary specjaliści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejWielowieyski">Już w zeszłym roku uregulowaliśmy, poza NIK, wzrost wynagrodzeń. Mamy więc dobry punkt wyjścia. Rozumiem, że wszyscy sprawozdawcy części budżetowych, które są konstruowane na innej zasadzie niż pozostałe części budżetowe, uwzględniają ustawowe uregulowanie, które wprowadza mechanizm kształtowania wzrostu wynagrodzeń: 27% plus 2%. Proponuję, aby ten mechanizm uwzględniać przy zleceniach dla przedsiębiorstw usługowych, które wykonują określone świadczenia dla tego typu instytucji, jak: Trybunał Konstytucyjny, Kancelarie Sejmu i Senatu itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WojciechArkuszewski">Kończymy debatę nad budżetem Trybunału Konstytucyjnego. Przechodzimy do budżetu Sądu Najwyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AleksanderBentkowski">Komisja Sprawiedliwości proponuje, aby znaczną część kwoty „zaoszczędzonej” w budżecie Trybunału Konstytucyjnego przeznaczyć na potrzeby Sądu Najwyższego. Informuję, że Komisja dokonała zmniejszenia wydatków na wynagrodzenia w Sądzie Najwyższym o kwotę 7,2 mld zł. Natomiast proponuję przeznaczyć na budowę gmachu Sądu Najwyższego kwotę 41.255 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#AleksanderBentkowski">Sąd Najwyższy w Polsce jest jedynym sądem w Europie, który nie ma własnego budynku. Obecnie mieści się w dawnym sądzie grodzkim, a dziś jest to sąd rejonowy i wojewódzki. Do Sądu Najwyższego wchodzi się bocznym wejściem z bocznej uliczki.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#AleksanderBentkowski">Od dłuższego czasu Sąd Najwyższy zabiegał o to, aby rozpocząć budowę siedziby, ale jest to inwestycja bardzo droga i nie zdołano znaleźć na ten cel środków w poprzednim roku, ani też wcześniej. Ostatnio Urząd Miasta Warszawy zdecydował się przejąć patronat nad tą inwestycją. Stworzono pewną - wydaje się - ciekawą koncepcję, aby na placu, który do swojej dyspozycji otrzymał Sąd Najwyższy, wybudować budynek o powierzchni 38 tys. m kw., z czego sąd ten objąłby 8 tys. m kw. Budynek ten będzie w głównej mierze budowany przez inwestorów krajowych. Wkładem Sądu Najwyższego byłaby kwota 44 mld zł w tym roku i 5 mln dolarów w przyszłym roku, a także w 1996 r. Ponosząc te wydatki Sąd Najwyższy będzie udziałowcem spółki, która ma przynosić dochód z użytkowania budynku. Dochód ten będzie przekazywany do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#AleksanderBentkowski">Sądzę, że jest to najbardziej optymalna forma uzyskania lokalu dla Sądu Najwyższego, ponieważ udział finansowy tego sądu jest mały w stosunku do ogólnych kosztów budowy tego budynku i kosztów budowy samodzielnej siedziby Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#AleksanderBentkowski">Z tego względu Komisja proponuje, aby kwotę uzyskaną z redukcji budżetu Trybunału Konstytucyjnego w wysokości 41.255 mln zł. przeznaczyć na zwiększenie inwestycji w budżecie Sądu Najwyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WojciechArkuszewski">Przypominam posłom, którzy nie są zorientowani w tej sprawie, że rok temu też rozpatrywaliśmy budowę siedziby dla Sądu Najwyższego. Posłowie opowiadali się za takim rozwiązaniem, ale uważali, że propozycja nie została dobrze przygotowana.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#WojciechArkuszewski">Po wysłuchaniu uzasadnienia przedstawionego przez pana posła A. Bentkowskiego mam jedną wątpliwość. Otóż nie wiem, czy Sąd Najwyższy powinien prowadzić działalność gospodarczą. Może się on znaleźć, w jakimś momencie, w kłopotliwej sytuacji, będąc współwłaścicielem spółki, która np. popełni jakieś nadużycie. Niepokoi mnie takie ryzyko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WojciechMisiąg">Nie ma takiego ryzyka, pan poseł A. Bentkowski powiedział, że Sąd Najwyższy byłby udziałowcem, natomiast z formalnego punktu widzenia, udziałowcem od początku będzie skarb państwa. Jako udziałowiec spółki udzieli on lokalu Sądowi Najwyższemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#WojciechArkuszewski">Wolałbym, żeby Sąd Najwyższy nie był inwestorem i nadzór był wykonywany przez wyspecjalizowaną firmę. Nie powinna się powtórzyć sytuacja, jaka wystąpiła w przypadku Pałacu Namiestnikowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WojciechMisiąg">Inwestorem będzie Sąd Najwyższy, ale może on podpisać umowę z firmą budowlaną, która będzie prowadziła tę inwestycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AdamStrzembosz">Reprezentować skarb państwa będzie wojewoda. Będziemy korzystali z jego służb i jego możliwości. Początkowo chcieliśmy, aby kwota nakładów inwestycyjnych znalazła się w budżecie Urzędu Rady Ministrów, ale okazuje się, że jest to skomplikowane z formalnego punktu widzenia. Gdy otrzymamy pieniądze na budowę części budynku, w której siedzibę będzie miał Sąd Najwyższy, to wówczas podejmiemy rozmowy z Urzędem Rady Ministrów oraz z wojewodą warszawskim. Chcielibyśmy pieniądze przekazać we właściwe ręce, sami zaś być jak najdalej od problematyki ekonomiczno-gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JanuszPiechociński">Rok temu, kiedy dyskutowaliśmy o przystąpieniu do budowy siedziby Sądu Najwyższego, to zastanawialiśmy się, czy 15 mld zł na opracowanie projektu, to jest kwota duża, czy mała. W tym odniesieniu kwota, o której mówi pan poseł A. Bentkowski, na rozpoczęcie budowy nie jest wysoka i w pełni popieram to rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy są pytania w związku z budżetem Sądu Najwyższego? Nie widzę, a zatem proponuję przyjąć ten budżet w wersji zaproponowanej przez Komisję Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WojciechMisiąg">Chcę zwrócić uwag, że ta inwestycja powinna znaleźć się na liście inwestycji centralnych. Czy Komisja mogłaby się zwrócić do Sądu Najwyższego o dostarczenie danych dotyczących inwestycji, niezbędnych dla uzupełnienia wykazu inwestycji centralnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AdamStrzembosz">Oczywiście, wykonamy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WojciechArkuszewski">Proszę, aby pan prezes przedstawił dwa egzemplarze, jeden Komisji, drugi - Ministerstwu Finansów.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#WojciechArkuszewski">Z tym zastrzeżeniem możemy uznać budżet Sądu Najwyższego za przyjęty. Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do budżetu Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AleksanderBentkowski">Na początku chciałbym skorygować opinię, którą przekazaliśmy Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Naczelny Sąd Administracyjny dokonał rozliczenia poprzedniego roku i może bez większego ryzyka przyjąć po stronie dochodów 20 mld zł, a więc 5 mld zł kwotę większą od planowanej początkowo. To zwiększenie uzasadnia nawał spraw kierowanych do tego sądu. W 1991 r. do NSA wpłynęło 15.500 spraw, w 1992 r - 24.300 spraw, a w 1993 - ponad 30.000 spraw. Ta sytuacja powoduje konieczność szukania rozwiązań, które pozwoliłyby zahamować rosnące zaległości. W tej chwili zaległych jest ponad 18.000 spraw. Komisja Sprawiedliwości wystąpiła z inicjatywą do Ministerstwa Sprawiedliwości i Naczelnego Sądu Administracyjnego, by zostały powołane trzy dodatkowe ośrodki zamiejscowe. W pierwszej kolejności chodzi o to, aby nie powiększały się zaległości a później sędziowie będą się martwili o to, kiedy mają osądzić zaległe sprawy.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#AleksanderBentkowski">Po stronie dochodów proponujemy zwiększenie o 5 mld zł, natomiast po stronie wydatków - zmniejszenie o 11 mld zł. Spowodowane jest to tym, że nowe ośrodki rozpoczną pracę później niż zamierzano, bo dopiero 1 lipca br. Nie będą więc potrzebne do tego czasu wynagrodzenia dla sędziów, jak również inne pochodne wydatki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JanuszPiechociński">Mamy tu do czynienie ze swego rodzaju paradoksem. Otóż w 1992 r. na rozstrzygnięcie sprawy wniesionej do NSA czekało się 5–6 miesięcy. W 1993 r., decyzją parlamentu, zwiększono o 30% stan zatrudnienia (etatów sędziowskich o 35%). Także w 1994 r. planuje się kolejny wzrost etatów sędziowskich o 24%, zaś pracowników administracji i obsługi o 43%. Informuję, że na rozpoznanie sprawy będzie się czekać od 8 do 9 miesięcy. Zatem ilość spraw rośnie o 20%, z kolei ilość pracowników o 30%, do tego NSA jest w znacznym stopniu skomputeryzowany, a mimo to rosną zaległości w rozpatrywanych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#JanuszPiechociński">Z tego paradoksu nie wyciągam wniosku, że NSA z roku na rok, coraz gorzej pracuje. Okazuje się, że stopień skomplikowania spraw jest coraz większy.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#JanuszPiechociński">Mam pytanie, jak wygląda wykorzystanie komputerów, zwłaszcza, że NSA planuje rozbudowę sieci wewnętrznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#RomanHauser">Dynamika wpływu skarg do NSA powoduje, iż cały czas mamy zaległości. Mówił pan A. Bentkowski, że w 1991 r. było 15.000 skarg. Obliczyliśmy, że w 1993 r. było ich 30.000. W przypadku każdej sprawy orzeka sędzia i nie ma na to bezpośredniego wpływu ilość komputerów i jak one są wykorzystywane. Każda sprawa jest rozstrzygana na rozprawie. Każdą sprawę należy orzec. System komputerowy, który zaczęliśmy budować w ub.r., ma tylko doprowadzić do tego, aby sędziowie mogli w lepszy sposób wykorzystać orzecznictwo NSA. Dążymy do tego, aby w mniejszym stopniu pojawiało się zjawisko niejednolitości orzecznictwa. Po to budujemy system komputerowy w NSA, natomiast nie ma on bezpośredniego wpływu na ilość spraw, które orzeka jeden sędzia.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#RomanHauser">Chciałbym także poinformować, że sędziowie NSA są niezwykle obciążeni. Każdy sędzia orzeka około 16 spraw w ciągu miesiąca, a biorąc pod uwagę, że orzeczenie jest wyrażone na około 10 stronach, zatem miesięcznie pisze on 160 stron. W tej sytuacji niezbędna jest wzrost etatów sędziowskich, z czym się wiąże wzrost środków na wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AndrzejWielowieyski">Jak dalece, w przypadku NSA, został przekroczony wskaźnik 29% wzrostu wynagrodzeń? Liczba pracowników administracyjnych i sędziów rośnie o kilkanaście procent, natomiast wzrost wydatków na wynagrodzenia i pochodne wynosi wielokrotnie więcej. Czym to się uzasadnia?</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#AndrzejWielowieyski">Uważam, że napotkaliśmy na problem, bo albo w przypadku instancji sądowych stosować będziemy porównania do analogicznych wydatków w innych budżetach, albo stosować będziemy jakieś szczególne zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#RomanHauser">Jeśli chodzi o wynagrodzenia pracowników administracji, to przestrzegamy wskaźnika procentowego 27%. Inaczej jest w przypadku uposażeń sędziowskich. Od 1 czerwca br. rosną one w wyższym stopniu procentowym. To powoduje, że wynagrodzenia sędziów, nie tylko w NSA, ale także w Sądzie Najwyższym i Trybunale Konstytucyjnym, są obliczane wg wyższego wskaźnika niż w przypadku pracowników administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#RomanHauser">Poza tym planujemy wzrost zatrudnienia sędziów. To także powoduje, że wzrost wynagrodzeń jest wyższy, w porównaniu z rokiem ubiegłym, niż 27%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AndrzejWielowieyski">Załóżmy, że liczba sędziów rośnie o 15%. Gdybyśmy zastosowali mnożnik 30%, to nie otrzymalibyśmy wzrostu o 230%, a taki się zakłada. Na wynagrodzenia przeznacza się 128 mld zł, podczas gdy w ub.r. było 60–70 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#AndrzejWielowieyski">O ile procent średnio wzrosną wynagrodzenia sędziów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#RomanHauser">Średnie wynagrodzenie sędziego wzrośnie o 56%, a więc tyle, ile wynika z ustawy z 10 grudnia 1993 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w sferze budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#AndrzejWielowieyski">Te wyjaśnienia mnie nie przekonują i oczekuję dokładniejszych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JanuszPiechociński">Czy może pan prezes powiedzieć, ile pieniędzy dostanie więcej sędzia. Być może taka informacja wyjaśniłaby zastrzeżenia pana posła A. Wielowieyskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AleksanderBentkowski">Łatwo to wyliczyć. Jeżeli teraz przy obliczeniu wynagrodzenia sędziego bierze się pod uwagę 3 miliony złotych, to od 1 czerwca br. będzie się brało pod uwagę 5 mln zł. Zastosowanie ma przelicznik: 4,5 razy 5 mln zł. Zatem wynagrodzenia sędziów wzrosną o 45 do 50%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AndrzejWielowieyski">W uzasadnieniu czytamy, że wzrost wynagrodzeń wynosi 130%. Skąd zatem ta liczba, jeśli pensje wzrastają o 50%, a wzrost zatrudnienia o 40%?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#AleksanderBentkowski">Wzrost nie jest o 130%, lecz o 60%, ponieważ zmniejszyliśmy kwotę wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#WojciechArkuszewski">Pan poseł A. Wielowieyski posługuje się liczbami z projektu ustawy budżetowej, podczas gdy zostały one już skorygowane przez Komisję Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#RomanHauser">Zostały dokonane dwie korekty. Pierwsza w związku z ustawą z 10 grudnia ub.r., druga w związku z powołaniem nowych ośrodków dopiero od połowy br. Gdybyśmy zaplanowali wydatki na wynagrodzenia sędziów w tych nowych ośrodkach od 1 stycznia br., to przez pół roku byłyby to zamrożone pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#StanisławStec">Interesuje mnie tego rodzaju proporcja: wzrost liczby sędziów o 24 osoby - wzrost liczby pracowników obsługi o 43 osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#AleksanderBentkowski">Nawet nie ośmielam się przywoływać relacji, jakie kształtują się w innych krajach. Minimum, które powinno być zastosowane w sądach powszechnych, to jeden pracownik administracji na jednego sędziego. Natomiast w Sądzie Najwyższym takim minimum jest dwóch pracowników administracji na jednego sędziego. Nie zamierza się zatrudniać asystentów sędziego, natomiast dodatkowa liczba etatów dla pracowników administracyjnych jest niezbędnym minimum, aby NSA mógł sprawnie pracować. Plan jest bardzo skromny, bowiem w Sądzie Najwyższym proporcja ta jest nieco lepsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JózefKaleta">Mimo planowanego wzrostu zatrudnienia wydłuża się okres rozpatrywania spraw i z tego powodu będą narastały zaległości. Jaki byłby potrzebny wzrost zatrudnienia, żeby powstrzymać tę tendencję? Czy jest możliwe zatrudnienie większej liczby sędziów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AleksanderBentkowski">Komisja Sprawiedliwości bardzo dokładnie przeanalizowała sytuację w Naczelnym Sądzie Administracyjnym na osobnym posiedzeniu. Wystosowała bardzo szerokie opracowanie do ministra sprawiedliwości, szukając środków zaradczych. Mechaniczne powiększanie etatów w dotychczasowych ośrodkach nie daje gwarancji opanowania wpływu spraw - nie mówię o likwidowaniu zaległości. Dlatego też postanowiono otworzyć 3 dalsze ośrodki terenowe. Z pewnością pan prezes R. Hauser przyzna, że kłopoty z pozyskiwaniem wartościowych sędziów w dużych ośrodkach miejskich typu Warszawa, Poznań, Gdańsk. Jeżeli uda się otworzyć ośrodki do 1 lipca br., to można mieć nadzieję, że NSA opanuje napływ spraw i przystąpi do likwidacji zaległości.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#AleksanderBentkowski">Trzecia uwaga. Nie może bez końca wzrastać liczba spraw kierowanych do NSA. Zauważa się malejącą dynamikę. Poprzednio liczba spraw wzrastała o 100%,- a teraz wzrasta o 20–40% Można mieć nadzieją, że w przyszłym roku nie będzie już gwałtownego wzrostu liczby spraw skierowanych do NSA. Jeżeli natomiast nie nastąpi radykalna poprawa, to trzeba będzie szukać dalszych środków, być może jednym z nich będzie zatrudnianie dodatkowej liczby sędziów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#RomanHauser">Obserwując doświadczenia sądów administracyjnych państw zachodnich, zakładamy że mniej więcej po 12–13 latach od wprowadzenia dużej zmiany, może nią być również zmiana ustroju, dochodzi do stabilizacji wpływu spraw.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#RomanHauser">Obaj z prezesem A. Strzemboszem mamy ogromne kłopoty ze znalezieniem chętnych do orzekania w NSA i Sądzie Najwyższym. Nie ukrywam, że znalezienie w Warszawie właściwego kandydata, który chciałby orzekać w NSA, jest w praktyce niemożliwe. Ta sama sytuacja występuje w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu. Stąd wzięła się idea powołania 3 nowych ośrodków, bo sądzimy, że tam znajdziemy kadrę, wywodzącą się z ośrodków uniwersyteckich, sądów wojewódzkich i sądów apelacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy są jeszcze pytania? Nie widzę. W takiej sytuacji proponuję przyjąć budżet Naczelnego Sądu Administracyjnego z poprawkami, które zostały zgłoszone przez posła A. Bentkowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AleksanderBentkowski">Chciałbym jeszcze wyjaśnić panu posłowi A. Wielowieyskiemu, że kwota wynagrodzeń została zmniejszona o 22 mld zł. Pozostanie kwota 65 mld zł i wzrost wynagrodzeń plus dodatkowa liczba etatów odpowiadać będą tej kwocie, która powinna powstać przy zastosowaniu mnożnika wynikającego z ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#AndrzejWielowieyski">Czy to oznacza, że inne wydatki zostaną zwiększone o kwotę 22 mld zł?</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#AndrzejWielowieyski">Komisja Sprawiedliwości stawia do dyspozycji 18 mld zł, bowiem kwotę 22 mld zł należało zmniejszyć o wydatki na nowe ośrodki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że przyjęliśmy budżet Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do omawiania budżetu Rzecznika Praw Obywatelskich. Proszę posła referenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#AleksanderBentkowski">Przy tym budżecie chyba nie będzie problemu. Obawiam się nawet, czy przewidziane środki są wystarczające, gdyż zakłada się, że liczba etatów w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich wzrośnie o 10, zaś liczba spraw, które trafiają do rzecznika, wzrosła w niewspółmiernie w znaczniejszym stopniu. Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi jednak o zwiększenie swego biura tylko o 10 etatów, co jest jak najbardziej uzasadnione, zdaniem Komisji Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#AleksanderBentkowski">Komisja proponuje również zwiększenie wydatków w tej części budżetu o kwotę 2 mld zł na zakup i uzupełnienie uposażenia komputera. Rzecz w tym, że pracujący w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich komputer jest mało wydajny i trzeba powiększyć jego pojemność. Liczba spraw jest tak znaczna, a odnotować trzeba tendencje do ich ciągłego wzrostu, że dotychczasowy komputer nie wystarcza. Komisja Sprawiedliwości prosi więc, ażeby z zaoszczędzonych środków inwestycyjnych przeznaczyć 2 mld zł na wydatki związane z komputeryzacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JanuszPiechociński">Czegoś tu nie rozumiem. W dokumencie czytam, że: „Konieczne stało się zwiększenie naszego stanu zatrudnienia o 10 etatów w ramach wcześniej zaplanowanych środków na wynagrodzenia”. Okazuje się więc, że można zwiększyć zatrudnienie o ok. 7–8% w ramach wcześniej zaplanowanych środków na wynagrodzenia. Jest to zaskakująca rezerwa, proszę o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WojciechArkuszewski">Chciałem zauważyć, że budżet Rzecznika Praw Obywatelskich bardzo szybko wzrasta w br. w stosunku do ub.r. - nominalnie jest to wzrost o 66% . Stąd rodzi się pytanie: jakie jest uzasadnienie dla tak gwałtownego wzrostu i dlaczego okazuje się, że środki te są jeszcze niewystarczające?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#TadeuszZieliński">Chciałem przede wszystkim scharakteryzować liczbowo gwałtowny wzrost liczby spraw adresowanych do naszego biura. W 1992 r. otrzymywałem 2,5 tys. listów miesięcznie, w 1993 r. otrzymałem 4,5 tys. listów miesięcznie. Wzrost spraw jest ogromny, a są to sprawy skomplikowane, dużo z nich dotyczy kwestii podatkowych. Niestety, muszę stwierdzić, że bardzo pogorszył się w Polsce stan legislacji oraz działalność organów administracji. Wiele jest spraw bardzo skomplikowanych, liczne wnioski musimy kierować do Trybunału Konstytucyjnego, mamy też dużo rewizji nadzwyczajnych.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#TadeuszZieliński">Powyższe względy sprawiają, że dotychczasowy stan kadrowy Biura Rzecznika Praw Obywatelskich jest niewystarczający.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#TadeuszZieliński">Co do wzrostu wydatków na płace, to tłumaczy się on tym, że musimy przyjąć do biura większą liczbę osób aniżeli pracowało dotychczas, z tym że wynagrodzenie dla dużej grupy nowo przyjmowanych pracowników, nie będzie wysokie. Zatem, w tej grupie nie przewiduje się znacznych podwyżek płac, lecz globalnie fundusz płac wzrośnie. W porównaniu z ub.r., fundusz wynagrodzeń brutto na br. ma wzrosnąć o 31,7% . Średnie zaś wynagrodzenie brutto pracowników w grupie specjalistów wyniesie w br. 11,290 tys. zł miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-129.3" who="#TadeuszZieliński">Co do komputera, to dodatkowe pieniądze na zakup nowego komputera są potrzebne, bo nieodzowne jest nowe oprogramowanie i nowa instalacji komputerowa, i to w całym budynku. Gdy we wrześniu 1993 r. sporządzaliśmy pierwszy prowizoryczny plan wydatków na 1994 r., nie wiedzieliśmy, jakie będą ceny komputerów. Teraz zebraliśmy oferty sprzedaży i okazało się, że potrzeba nam dodatkowych 2 mld zł. Jeżeli nie dostalibyśmy tej dodatkowej kwoty, to musielibyśmy odłożyć komputeryzację naszego biura do roku następnego, co spowodowałoby poważne zakłócenia w pracy systemu ewidencyjnego.</u>
          <u xml:id="u-129.4" who="#TadeuszZieliński">Liczba zaś spraw, które do nas napływają wzrasta, a dotychczasowy system ewidencji jest przestarzały. Staram się, ażeby nie dopuścić do żadnych zaległości i ludzie muszą pracować po godzinach bez zapłaty. Muszę to rekompensować indywidualnymi nagrodami.</u>
          <u xml:id="u-129.5" who="#TadeuszZieliński">Staram się nie zwiększać nadmiernie zatrudnienia. Szukam kadr wyspecjalizowanych, a o takich ludzi nie jest łatwo. Uważam, że projekt budżetu, który pozwoliłem sobie zaproponować, został sporządzony raczej z nadmierną oszczędnością niż z rozrzutnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JanuszPiechociński">Wszystko rozumiałbym, gdyby sprawa została przedstawiona czytelnie. To znaczy - proponuje się wzrost zatrudnienia o 10 osób i o 10% wzrasta fundusz płac. Mam pytanie: jeśli nie zgodzilibyśmy się na zatrudnienie tych 10 osób, czy oznaczałoby to, że w 100% zostaną wykorzystane środki na płace?</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#JanuszPiechociński">Pytam też, co oznacza pozycja dotycząca modernizacji budynku? Przy rozpatrywaniu poprzednich budżetów Biura Rzecznika Praw Obywatelskich słyszeliśmy, że siedziba biura była odnawiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#TadeuszZieliński">Nie chodzi tu o modernizację budynku w ścisłym tego słowa znaczeniu, nie planuje się żadnej przebudowy. Chodzi o pewne zwiększenie powierzchni biura, ponieważ przy wzroście kadry, lokale biurowe są niewystarczające, a także o większą powierzchnię garaży. Co się tyczy sprawy etatów, to poproszę, aby bliżej wyjaśniła ją pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#UrszulaSzkodzińska">Co do struktury zatrudnienia, to możliwości angażowania wysoko kwalifikowanych specjalistów na pełnych etatach są ograniczone i dlatego zatrudniamy emerytowanych sędziów i prokuratorów w niepełnym wymiarze godzin. Pobierają oni mniejsze wynagrodzenia, aby nie musieli zawieszać świadczeń emerytalnych. Stąd bierze się wzrost liczby etatów przy nie zwiększonych wydatkach na osobowy fundusz wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#UrszulaSzkodzińska">Zatrudniamy również młodych pracowników, którzy korzystają z pomocy bardziej doświadczonych specjalistów i ci młodsi nie są tak opłacani, jak np. specjaliści z 20-letnim stażem pracy. To chyba właściwy sposób rozwiązywania problemów kadrowych. W rezultacie, wzrost funduszu płac nie odpowiada jednak dokładnie, mierząc to liczbowo, wzrostowi etatów.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#UrszulaSzkodzińska">We wrześniu ub.r. zakładaliśmy, że będziemy mogli zatrudnić pełnoetatowych pracowników, co okazało się niemożliwe. Stąd wzięła się korekta planu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AndrzejWielowieyski">Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie do posłów A. Bentkowskiego i J. Piechocińskiego, którzy bliżej analizowali te sprawy, gdyż przyznam się, że przedstawione rachunki są dla mnie niezrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#AndrzejWielowieyski">Jeśli zwiększa się liczba spraw i trzeba adaptować nowe pomieszczenia, to wydatki modernizacyjne są konieczne. Podobnie zrozumiały jest wzrost wydatków przeznaczonych na wyposażenie komputerowe.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#AndrzejWielowieyski">Nie rozumiem jednak tego, że powstała tak znaczna rozpiętość między wydatkami na bardziej trwałe potrzeby, a wydatkami na potrzeby bieżące. Wzrost wydatków bieżących nie powinien przekraczać ok. 40% . Tymczasem wzrost ten zaplanowano w budżecie na ponad 50% . Czy posłowie referencji mają wyrobiony pogląd na tę sprawę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JanuszPiechociński">Mogę tylko potwierdzić to co powiedział poseł A. Wielowieyski. Przysłuchując się dyskusji nad tymi częściami budżetu państwa, jakie nie są kontrolowane przez Ministerstwo Finansów, dochodzę do wniosku natury bardziej ogólnej. Mianowicie, musimy wystąpić o zmianę ustawy - Prawo budżetowe i poddać te części budżetu kontroli Ministerstwa Finansów. To co dzieje się w Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i Ministerstwie Sprawiedliwości - skłania do takiego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#AleksanderBentkowski">Zdecydowanie sprzeciwiałbym się temu, co powiedział poseł J. Piechociński. Tu nie chodzi tylko o pieniądze, przede wszystkim chodzi o pewne zasady naszej Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#AleksanderBentkowski">Nie można dążyć do tego, aby Rzecznik Praw Obywatelskich lub Sąd Najwyższy znalazły się znowu w kieszeni ministra finansów. Przez cały czas twierdzę, że nawet sądy powszechne są źle usytuowane w budżecie. Byłoby jednak całkiem źle, gdybyśmy tak ważne instytucje uzależnili od ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#AleksanderBentkowski">Co do spraw zatrudnieniowo-płacowych, to pani dyrektor wyjaśni je lepiej niż ja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#UrszulaSzkodzińska">Owe 10 etatów, o które chodzi, nie oznacza wzrostu w porównaniu do całego ub.r. Ta liczba odnosi się do wstępnych propozycji z września ub.r. Średnioroczne zatrudnienie w 1993 r. wynosiło 132 etaty, 10% wzrostu od tej podstawy, to 23 etaty. Zatrudnienie zaś we wrześniu ub.r. zaplanowane na 1994 r. wynosiło 135 etatów. Owe 10 etatów to różnica między wrześniowym szacunkiem, a planem ze stycznia br., tj. z planem już budżetowym. Na br. proponujemy wzrost zatrudnienia o 23 etaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WojciechArkuszewski">Zwracam się z pytaniem do posłów: J. Piechocińskiego i A. Wielowieyskiego, czy uznają te wyjaśnienia za wystarczające? Czy też panowie proponują, abyśmy odroczyli rozpatrywanie budżetu Rzecznika Praw Obywatelskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#AndrzejWielowieyski">Wczoraj został powołany 3-osoby zespół specjalny. Proponuję, ażeby zespół ten raz jeszcze przejrzał te sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WojciechArkuszewski">Zatem - wniosek o odroczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JanuszPiechociński">Dlaczego w swym poprzednim wystąpieniu zgłosiłem tak drastyczny wniosek, który podtrzymuję? Uważam, że mamy do czynienia z następującą tendencją. Są określone dziedziny, które podlegają bezpośredniej kontroli Sejmu, a nie ministra finansów, i widoczna jest w nich tendencja do łatwiejszego życia. Występuje tu pewnego rodzaju problem. Jeśli podliczymy wzrost zatrudnienia w tych dziedzinach, to okaże się, że choć intencją rządu jest zmniejszenie przerostów w zatrudnieniu - to fakty zaprzeczają tej tendencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WojciechArkuszewski">Zgłoszony został wniosek o odroczenie rozpatrywania budżetu Rzecznika Praw Obywatelskich. Czy jest inny wniosek w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#StanisławStec">Mam propozycję, ażeby zgodnie z wczorajszym postulatem pana przewodniczącego, te wszystkie części budżetu państwa, które dotyczą Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego i Rzecznika Praw Obywatelskich zostały zaopiniowane przez powołany w tym celu podzespół poselski. Faktem jest, że w pozostałych częściach budżetu państwa wzrost wydatków mieści się w granicach od 117–130% , zaś w tych przypadkach wynosi on od 160 nawet do ponad 200% .</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#TadeuszZieliński">Nie mogę zgodzić się z tym, że moja instytucja ma ułatwione życie. Nikomu nie życzyłbym pracować w instytucji, gdzie liczba spraw tak ogromnie rośnie z miesiąca na miesiąc. Myślę, że nie można do spraw budżetowych podchodzić wyłącznie matematycznie. Proszę, abyście wzięli państwo pod uwagę liczbę napływających do nas spraw.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#TadeuszZieliński">Ludzie w moim biurze są przepracowani. Siedzą wieczorami. Myślałem nawet o tym, ażeby wprowadzić pracę dwuzmianową. Proszę, ażeby Komisja wzięła pod uwagę ogrom pracy biura i perspektywę, że możemy utracić wielu wartościowych pracowników. Nie można do tych problemów podchodzić czysto mechanicznie, tym bardziej że, według mnie, wątpliwości zostały wyjaśnione. Owe 10 etatów to są dodatkowe etaty w stosunku do szacunku z września ub.r. Istnieje też, jak sądzę, odpowiednia relacja między zatrudnieniem a wynagrodzeniami. Oczywiście, władza jest w ręku Komisji, która może ponownie skierować sprawę do podkomisji, lecz zaznaczam, że wyjaśnienia nie będą inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#WojciechArkuszewski">Przepraszam panie profesorze, lecz nie jest to ponowne skierowanie sprawy. Został zgłoszony wniosek poselski, a ponieważ nie jesteśmy w stanie w tak szerokim gronie wyjaśnić zgłoszonych wątpliwości, proponuję przyjęcie tego wniosku. Czy ktoś sprzeciwia się odroczeniu tej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#JerzyOsiatyński">Najpierw trzeba wyjaśnić - czy mówimy tylko o odroczeniu rozpatrywania budżetu Rzecznika Praw Obywatelskich? Czy też pan przewodniczący proponuje, abyśmy wrócili do rozstrzygnięć, które już przyjęliśmy? Oznaczałoby to ponowne rozpatrywanie budżetu w częściach dotyczących: Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#JerzyOsiatyński">Skoro zatrzymaliśmy się przy budżecie Rzecznika Praw Obywatelskich, to osobiście zgłaszam wniosek przeciwny od wniosku posła S. Steca. Jeśli niektórzy posłowie mają wątpliwości do niektórych spraw w tym budżecie, ja nie mam wątpliwości, to proponuję, ażeby posłowie: A. Wielowieyski i J. Piechociński wgłębili się w te sprawy.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#JerzyOsiatyński">Wchodzą tu w grę dwa różne wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#RyszardFaszyński">Chciałem powiedzieć dokładnie to samo, co powiedział mój przedmówca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WojciechArkuszewski">Chcę zauważyć, że w odniesieniu do tamtych instytucji nikt nie zgłaszał wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#AleksanderBentkowski">Byłoby rzeczą nieco niepoważną, gdybyśmy coś postanawiali poza plecami przedstawicieli instytucji, którzy brali udział w naszym posiedzeniu. Bądźcie państwo konsekwentni: jeśli chcecie ponownie rozpatrywać budżety Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego, to można to zrobić tylko w obecności przedstawicieli tych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#AleksanderBentkowski">Proponuję, ażeby rozdzielić te dwa wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WojciechArkuszewski">Proszę się nie niepokoić. Jeśli wniosek posła S. Steca zostanie przyjęty, to przedstawiciele tych instytucji będą o nim wiedzieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JózefKaleta">Uważam, że nie ma po co wracać do tamtych budżetów i nie widzę powodu ażeby budżet Rzecznika Praw Obywatelskich potraktować inaczej aniżeli tamte części budżetu. Tym bardziej, że poseł A. Bentkowski twierdził, że budżet rzecznika jest skonstruowany prawidłowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WojciechArkuszewski">Uważam, że należy zamknąć dyskusję i przystąpić do głosowania nad zgłoszonymi wnioskami. Najdalej idącym wnioskiem jest wniosek posła S. Steca i poddam go pod głosowanie w pierwszej kolejności. Zależnie od wyniku głosowania, ewentualnie będziemy głosować nad wnioskiem posła J. Osiatyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#StanisławStec">Wobec tego, wycofuję swój wniosek. Skoro nie kwestionujemy budżetu w tamtych częściach, to nie ma powodu, aby kwestionować budżet rzecznika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#WojciechArkuszewski">Zatem - mamy wniosek posłów S. Steca i J. Osiatyńskiego o przyjęcie budżetu Rzecznika Praw Obywatelskich. Czy ktoś jest przeciwny temu wnioskowi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#WojciechArkuszewski">Ogłaszam, że budżet Rzecznika Praw Obywatelskich został przyjęty przez Komisję budżetową.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy teraz do rozpatrzenia opinii Komisji Samorządu Terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-153.3" who="#WojciechArkuszewski">Opinia ta ma charakter odmienny od pozostałych opinii komisji sejmowych. Nie ma w niej kwot, są wymienione problemy. Jest to w zasadzie swoista deklaracja potrzeb. Wydaje mi się, że trudno jest dyskutować na temat generalnych zasad finansowania gmin, na temat związanych z tym problemów i dylematów. Nie przeczę, że są to wszystko sprawy bardzo ważne, lecz taka dyskusja powinna odbyć się w innym terminie i w innym gronie. Nie wiem, jakimi konkluzjami może skończyć się dzisiejsza dyskusja nad tego rodzaju opinią. Prosiłbym, może o sprecyzowanie, czego oczekuje od nas Komisja Samorządu Terytorialnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#GrażynaKotowicz">Pan przewodniczący trafnie zauważył, że opinia Komisji Samorządu Terytorialnego ma inny charakter. Nie przedstawiamy do Komisji budżetowej konkretnych wniosków, wskazujemy natomiast na problemy, oczekując że w miarę możliwości znajdą one w budżecie jakieś odzwierciedlenia.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#GrażynaKotowicz">Pozwolę sobie przedstawić opinię Komisji Samorządu Terytorialnego, rozpoczynając od pkt. 6 opinii. Nie wnosząc zastrzeżeń do wielkości środków przewidzianych na działalność Regionalnych Izb Obrachunkowych, postulujemy zwiększenie środków na płace w tych instytucjach o 5–6 punktów procentowych, w ramach przewidywanych wydatków. Skąd ten postulat? Wziął się stąd, aby w miarę możliwości wyrównać poziom płac kontrolerów NIK, Państwowej Inspekcji Pracy oraz Regionalnych Izb Obrachunkowych. Chodzi o to, aby w izbach pracowali fachowcy i by pracownicy nie uciekali z RIO.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#GrażynaKotowicz">W projekcie ustawy budżetowej brakuje, według nas, kwoty przewidzianej na subwencję oświatową dla gmin, które przejęły prowadzenie szkół podstawowych jako zadanie własne. Rzecz polega na tym, że wzór naliczania subwencji oświatowej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, w ok. 1/3 gmin łączy się z niedoszacowaniem subwencji, biorąc pod uwagę fundamentalne potrzeby. Ministerstwo przewiduje, że w takich przypadkach indywidualnie gminy będą dofinansowywane, z czym nie zgadzamy się. Uważamy, że sprawa powinna zostać rozwiązana systemowo, wzór powinien zostać zmieniony. Wskazujemy więc ministerstwu, że powinno podjąć prace nad tą sprawą. Dodam jeszcze, że kwestia ta została uzgodniona ze środowiskami samorządowymi i uwzględniona w poselskim projekcie ustawy o finansach gmin.</u>
          <u xml:id="u-154.3" who="#GrażynaKotowicz">Obecna sytuacja nie jest najlepsza, przedstawiciel Ministerstwa Edukacji Narodowej także potwierdził, że według obecnego algorytmu, wydatki dla ok. 100 szkół w kraju zostały niedoszacowane.</u>
          <u xml:id="u-154.4" who="#GrażynaKotowicz">Następna sprawa. Komisja wnosi o skoordynowanie terminów przekazywania subwencji na oświatę z ustawowymi terminami wypłat uposażeń dla nauczycieli. Chodzi o to, aby gminy nie były zmuszone do kredytowania wydatków na oświatę.</u>
          <u xml:id="u-154.5" who="#GrażynaKotowicz">Kolejna bardzo istotna sprawa. Komisja krytycznie ocenia sposób finansowania zadań związanych z realizacją programu pilotażowego, stwierdzając że jest on niezgodny z rozporządzeniem Rady Ministrów z 13 lipca 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-154.6" who="#GrażynaKotowicz">O co chodzi? Komisja przeciwstawia się rozbiciu tych dotacji na transze resortowe i postuluje wyodrębnienie w budżecie środków przewidzianych na realizację tego programu.</u>
          <u xml:id="u-154.7" who="#GrażynaKotowicz">Uważamy, że należy w pilnym trybie opracować załącznik do projektu ustawy budżetowej, dotyczący planu wydatkowania środków na realizację programu pilotażowego oraz umieścić odpowiedni zapis, który umożliwiałby realizację programu. Chodzi o analogiczny zapis do zapisu art. 35 ustawy budżetowej z 1993 r. W tej sprawie mamy obietnicę ministra finansów, a dodam jeszcze, że jest to zgodne z opinią Krajowego Sejmiku Samorządowego w Poznaniu.</u>
          <u xml:id="u-154.8" who="#GrażynaKotowicz">Następną podniesioną w naszej opinii sprawą jest sprawa, która dotyczy zapewnienia w budżetach wojewodów środków na oświetlenie dróg wojewódzkich i krajowych, przebiegających przez teren gmin. Jest to zgodne z ustaleniami Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu z dnia 14 czerwca 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-154.9" who="#GrażynaKotowicz">Kolejnym punktem w opinii Komisji Samorządu Terytorialnego jest postulat ujęcia w budżecie środków niezbędnych do spłaty obciążeń gmin dotkniętych skutkami działania uchwały Rady Ministrów nr 268 z 1982 r. chodzi tu o wykonanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-154.10" who="#GrażynaKotowicz">Chciałabym na zakończenie apelować do państwa o uwzględnienie w miarę możliwości postulatów naszej Komisji. Wszystko są to sprawy niezmiernie istotne dla gmin, a życzyłabym sobie, żebyście państwo zdawali sobie sprawę z tego, że właśnie tam na dole przełamuje się i realizuje polityka najwyższych władz, że nie kto inny, jak wójtowie, burmistrzowie odpowiadają przed ludźmi za politykę państwa, tj. rządu, Sejmu, w ogóle najwyższych władz w państwie.</u>
          <u xml:id="u-154.11" who="#GrażynaKotowicz">Tym bardziej uzasadnione są nasze wnioski, że w 1994 r. subwencja ogólna dla gmin jest niższa aniżeli w 1993 r., a mimo to nie wnosimy o jej powiększenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#WojciechArkuszewski">Nie rozumiem, jakiego rodzaju zapisów w projekcie budżetu państwa, oczekuje od nas Komisja Samorządu Terytorialnego? Tryb prac nad budżetem jest określony. Komisje zgłaszają swoje wnioski w postaci kwotowej, liczbowej. Wtedy możemy ustosunkować się do tych wniosków. Państwo zastosowaliście inną konwencję w swojej opinii. Czego Komisja Samorządu Terytorialnego od nas oczekuje? Prosiłbym o sprecyzowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#GrażynaKotowicz">Po prostu, Komisja Samorządu Terytorialnego po analizie projektu ustawy budżetowej w częściach dotyczących subwencji ogólnych dla gmin oraz Regionalnych Izb Obrachunkowych, na posiedzeniu w dniu 19 stycznia br. - wyraża zaniepokojenie, że mimo rosnącego zakresu zadań, udział budżetów gmin w produkcie krajowym brutto maleje.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#GrażynaKotowicz">Za niekorzystne uznajemy to, że w stosunku do 1993 r. obniżył się poziom dotacji celowych na zadania własne gmin. Oznacza to zahamowanie wielu ważnych inwestycji lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#GrażynaKotowicz">Szczegółowe wnioski Komisji przedstawiłam, wprawdzie nie w ujęciu kwotowym, lecz jako uwagi Komisji Samorządu Terytorialnego. Zaznaczam, że niezmiernie istotną kwestią jest dla nas kwestia dotycząca finansowania zadań pilotażowych gmin. Proszę, abyście państwo rozważyli nasze uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WojciechArkuszewski">Zanim oddam głos wiceministrowi W. Misiągowi, chciałbym zaapelować do wszystkich o zwięzłość wypowiedzi. Powtórzę raz jeszcze, że nie bardzo wiem, do czego debata w tej części może nas doprowadzić, skoro Komisja Samorządu Terytorialnego nie zgłosiła konkretnych wniosków. Jeżeli zostałyby zgłoszone w późniejszym czasie, tj. po posiedzeniu konkretne zapisy, to odroczylibyśmy sprawę po to, ażeby ponownie do niej wrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#WojciechMisiąg">Wypowiedź poseł G. Kotowicz dokładnie oddaje przebieg posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego. Kłopot polega na tym, że zgłoszone przez Komisję uwagi nie odnoszą się do subwencji budżetowych, co do nich sprawa jest prosta. Budżet gmin na 1994 r. zamyka się kwotą 5,490 bln zł - taka jest propozycja. Mogę wypowiadać się na temat tej części budżetu. Poruszone zaś przez panię poseł problemy w istocie są uwagami do ustawy o finansowaniu gmin, którą to ustawę Sejm niedawno, bo 10 grudnia ub.r. uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#WojciechMisiąg">Niektóre z poruszonych spraw rzeczywiście są przedmiotem ustaleń Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Sprawa np. oświetlenia dróg zmieniła się o tyle, że na posiedzeniu Komisji wspólnej w dniu 27 stycznia br. rozstrzygnięta została kwestia pokrycia kosztów oświetlenia dróg krajowych i wojewódzkich. Uzgodniono, że koszty te są finansowane przez gminy, gdyż tak wyglądają przepisy zawarte w ustawie o finansowaniu gmin.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#WojciechMisiąg">Mam pytanie - czy mam ustosunkowywać się do wszystkich spraw poruszonych przez panią poseł G. Kotowicz? Zaznaczam jednak, że wykraczałoby to znacznie poza materię budżetową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Wydaje mi się, że rozstrzygnięcia, które dotyczą tych środków finansowych, które przychodzą do gmin, odnoszą się do budżetu. Uważam, że skoro stroną umowy zawieranej przez gminę jest wojewoda, to środki dla gminy powinny być przekazywane przez wojewodę, a nie przez kilka resortów, które nie są stronami tej umowy. Mówię, rzecz jasna o sposobie zasilania programów pilotażowych dla gmin.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Jest to kwestia niby technicznej natury, lecz ma ona pewne znaczenie praktyczne. Prosiłbym również o wyjaśnienie w sprawie poruszonej w 1 pkt. opinii Komisji Samorządu Terytorialnego oraz w 2 pkt. tej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#WojciechMisiąg">Co do pilotażu, to problem polega na tym, że przekazywane w ramach pilotażu zadania są zadaniami zleconymi przez administrację rządową i w obrębie organów tej administracji. Taka jest konstrukcja art. 35 ustawy budżetowej oraz odpowiedniego rozporządzenia Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#WojciechMisiąg">Oznacza to, że nie ma podstaw i możliwości ku temu, ażeby dotacje na realizację programu pilotażowego ująć jedną kwotą. Rząd przyznaje te środki w układzie działowym, gdyż takie są wymagania dotyczące zadań zleconych. Niemniej jednak, rząd gotów jest zaproponować w załączniku pilotażowym zapis, że rada gminy ma prawo dokonywać przesunięć międzyodziałowych kwot przewidzianych na realizację programu pilotażowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Pieniądze te miały być przekazywane poprzez budżety wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#WojciechMisiąg">Zgodnie z rozporządzenie, miały to być rzeczywiście kwoty przekazywane poprzez budżety wojewodów. Jednak w grudniu ub.r. w związku z decyzjami nt. programu pilotażowego, nie było możliwości zapisania w projekcie budżetu w ten sposób tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#WojciechMisiąg">Sporządzając natomiast, związany z pilotażem załącznik do budżetu, można dokonać odpowiednich zmian w budżecie państwa. Poseł T. Syryjczyk ma rację. Tyle tylko, że przeprowadzenie tej zmiany, o którą upomina się pan poseł spowodowałoby, że przy końcu rozpatrywania budżetu dostalibyście państwo całkowicie zmienione takie części budżetu, jak: części 85, 33, 34 i 35. To znaczy, że zakres zmian kosmetyczno-technicznych, których trzeba by dokonać, byłby ogromny. Byłaby to, praktycznie nowa konstrukcja tych części budżetu, choć nie oznaczałaby ona nic innego, jak przesunięcie pilotażu do województw.</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#WojciechMisiąg">Z uwagi na powyższy wzgląd, zdecydowaliśmy się na przyjęcie następującego rozwiązania. Zadania pilotażowe zostają zapisane w budżecie tak, jak dotychczas są finansowane zadania dla gmin. Z tym, że jednocześnie ustalony został termin przekazywania środków na rachunki gmin, a także będzie obowiązywał przepis, o którym wspomniałem, zezwalający na elastyczne posługiwanie się przez gminy kwotami otrzymywanymi z tytułu pilotażu.</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#WojciechMisiąg">Koncepcja ta była już omawiana z prezydentami miast, które są objęte programem pilotażowym. Nie powiem, ażeby wzbudziła ona nadmierny entuzjazm, lecz przyjęto ją ze zrozumieniem po wyjaśnieniach, dlaczego zostało to skonstruowane w taki sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jak rozumiem, główna przeszkoda tkwi w tym, że istnieje obawa, iż posłowie nie poradziliby sobie w końcowej fazie analizowania budżetu z tym nowym dokumentem. Skoro jednak Komisja Samorządu Terytorialnego złożyła taki wniosek, to uważam, że jest on obligujący dla posłów i że poradzilibyśmy sobie z tymi trudnościami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#WojciechArkuszewski">Sądzę, że powinniśmy zakończyć dyskusję nad tym punktem opinii Komisji Samorządu Terytorialnego, przynajmniej w danym momencie. Możemy wrócić do tego później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#HenrykWujec">Chciałbym zabrać głos w sprawie finansowania oświetlenia dróg przebiegających przez gminy. Z oświadczenia pana ministra wynikało, że na forum Komisji wspólnej doszło w tej sprawie do porozumienia. Tymczasem, jak dowiedziałem się z Komisji Samorządu Terytorialnego, reprezentacje samorządowe nie podzielają stanowiska rządu w tej sprawie. Dlatego też wcześniej minister Stec złożył oświadczenie, że koszty oświetlenia dróg wojewódzkich i krajowych od br. będą pokrywane z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#HenrykWujec">Na ten temat toczy się spór prawny, są różne orzeczenia sądowe. Samorządy mają zamiar zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście, że sprawy tej nie da się dziś rozstrzygnąć, lecz nie znaczy to, że doszło do uzgodnienia stanowisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#WojciechMisiąg">Co do wyroków i orzeczeń sądowych, to ściśle biorąc, dwie gminy w Polsce wystąpiły o zwrot kosztów za oświetlenie dróg. Prezydent m. Zamościa przegrał tę sprawę w Krajowym Sądzie Apelacyjnym, zaś prezydent m. Łodzi także przegrał sprawę w Sądzie Wojewódzkim. Jest jeszcze sprawa wniesiona przez prezydenta m. Wrocławia, który zaskarżył o refundację kosztów utrzymania dróg krajowych, lecz chodzi tam raczej o inne koszty, a nie o oświetlenie dróg. Minister M. Strąk oświadczył na posiedzeniu Komisji wspólnej, że poglądy wyrażone uprzednio na ten temat nie są wiążące. Nie zakładaliśmy w budżecie na 1994 r., że środki budżetowe przeznaczone zostaną na oświetlenie dróg wojewódzkich i krajowych przechodzących przez gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#ZbigniewZysk">Dyskusja nt. oświetlenia dróg nie zostanie rozstrzygnięta dziś na tej sali. W tej sprawie zostało wydane rozporządzenie prezesa Rady Ministrów, jest to rozporządzenie jeszcze z lat 60., w myśl którego Terenowe Organa Administracji Państwowej są odpowiedzialne za oświetlenie dróg. To rozporządzenie nadal obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#ZbigniewZysk">Na początku stycznia br. z inicjatywy prezydentów, wójtów i burmistrzów, została wniesiona inicjatywa poselska o zmianę ustawy o drogach publicznych. Jeśli zmiana ta zostanie uchwalona przez Sejm, to Rada Ministrów zostanie zobligowana do zapewnienia środków na oświetlenie dróg.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#ZbigniewZysk">Ustawa budżetowa dotyczy tylko subwencji ogólnych dla gmin, które to subwencje wynoszą 0,9% planowanych dochodów budżetu. Tak mówi ustawa, uchwalona przez nas w grudniu ub.r. Budżet został skonstruowany zgodnie z tym zapisem, zaś sposób rozdysponowania środków między gminy został dokonany w myśl art. 14 i art. 15 tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#ZbigniewZysk">Dochodami gmin są również różnego rodzaju dotacje celowe przewidziane w ustawie o finansowaniu gmin. Jest to kwota bardziej pokaźna od subwencji ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-167.4" who="#ZbigniewZysk">O jakich kwotach mówimy w odniesieniu do subwencji ogólnych dla gmin? Ogólnie, kwota subwencji wynosi ponad 5,4 bln zł, którą to kwotę dzieli się na 2.460 gmin. Statystycznie biorąc przypada więc na jedną gminę kwota rzędu od 2–2,1 mld zł. Dochodzą do tego dotacje celowe, obejmujące ogromnie różnorodne sprawy. Chciałbym spytać ministra W. Misiąga o niektóre z tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-167.5" who="#ZbigniewZysk">W części 85 budżetu, tj. budżecie wojewodów została zapisana kwota 218,3 mld zł w ramach dotacji do gospodarki komunalnej z przeznaczeniem na finansowanie Wojewódzkich Dyrekcji Dróg Miejskich. W związku z tym, że niektóre gminy zrezygnowały z tych organizacji, jako iż nie przystają one do obecnego sposobu zarządzania, chciałbym zadać następujące pytanie. Dlaczego dotuje się WDDM nie przekazuje się zaś tych środków na dotacje drogowe, dzieląc je pomiędzy wszystkie gminy? Reprezentuję Olsztyn, który nie ma WDDM. Funkcję tę pełni Miejski Zarząd Dróg Miejskich i Zieleni. Chociaż wykonujemy te same zadania, co województwa, w których istnieją wojewódzkie dyrekcje, to nie otrzymujemy subwencji. Pytam dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-167.6" who="#ZbigniewZysk">W gospodarce mieszkaniowej jest podobny problem. W części województw istnieją Wojewódzkie Dyrekcje Inwestycji. zaś w wielu miastach instytucje te przekształciły się w Wojewódzkie Dyrekcje Usług Inwestycyjnych i działają w sposób komercyjny. Uważam, że dofinansowanie Wojewódzkich Dyrekcji Inwestycji w tych miastach, w których one istnieją jest niesłuszne. Bo - albo przyjmiemy zasadę, że we wszystkich miastach, gdzie istniały takie dyrekcje, będzie przysługiwała jakaś kwota dotacji, albo - po prostu zrezygnujemy z tych dotacji, przekształcając te instytucje tak, aby odpowiadały one nowym potrzebom. Chodzi tu o działanie na komercyjnych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-167.7" who="#ZbigniewZysk">Najlepiej jest operować przykładami. Istnieje np. takie przedsiębiorstwo jak Jeleniogórska Dyrekcja Inicjatyw Gospodarczych, finansowana z dotacji celowych. Mogę powołać się również na Biuro Inżynierii Ruchu w Krakowie - też dofinansowywane. Przecież w każdym średnim i większym mieście istnieje biuro inżynierii ruchu i nie widzę szczególnego powodu, aby właśnie krakowskie biuro było traktowane w sposób szczególny.</u>
          <u xml:id="u-167.8" who="#ZbigniewZysk">Są jeszcze niezrozumiałe dla mnie zapisy w budżecie. Np. to, że dotowanych jest pięć wojewódzkich ośrodków sportów i rekreacji. W każdym średnim i dużym mieście istnieją ośrodki sportu i rekreacji, finansowane wyłącznie z pieniędzy gmin. Nie widzę powodu, ażeby tych pięć WOSiR otrzymywało kwotę 10,404 mld zł. Pięć kolejnych województw otrzymało w myśl projektu budżetu 3,3 mld zł na realizację zadań przez ośrodki sportu i rekreacji, podczas gdy te same zadania są realizowane wszędzie. Tymczasem na pozostałe ośrodki sportu i rekreacji przyznano w budżecie kwotę tylko 5,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-167.9" who="#ZbigniewZysk">Podsumowując więc, pytam dlaczego 8 miast otrzymuje z dotacji celowych kwotę 13,8 mld zł na sport i rekreację, zaś pozostałe ośrodki tylko ok. 5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-167.10" who="#ZbigniewZysk">Z podobną sytuacją mamy do czynienia w dziedzinie turystyki i wypoczynku. Na organizacje imprez turystycznych i modernizację obiektów przeznacza się łącznie kwotę 15,9 mld zł. Przecież każda gmina chce coś robić dla turystyki i nie wiem dlaczego, pieniądze na ten cel przeznacza się w budżecie tylko dla niektórych gmin.</u>
          <u xml:id="u-167.11" who="#ZbigniewZysk">Proponuję, aby sposób dzielenia dotacji celowej był dla wszystkich zrozumiały, zresztą gminy tego się domagają. Najlepiej byłoby, aby wszystkie gminy zostały objęte jednakowym przeliczeniem.</u>
          <u xml:id="u-167.12" who="#ZbigniewZysk">Zwracam uwagę na błąd, który wkradł się w budżecie wojewodów, gdzie zostały zamienione pozycje. Mianowicie, na różną działalność została przeznaczona kwota 6,095 mld zł - kwota ta obejmuje obronę cywilną - natomiast administracja państwowa otrzymała 1,73 bln zł. To znaczy - powinna otrzymać.</u>
          <u xml:id="u-167.13" who="#ZbigniewZysk">Ogólnie proszę, ażeby w sposób prosty i jasny, najlepiej przy pomocy jednakowych algorytmów, dzielić dotacje i subwencje między gminy. Występujące różnice nie są zrozumiałe i uważam je za niepotrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#WojciechArkuszewski">Przypominam, że wypowiedzi miały być zwięzłe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#RyszardFaszyński">Powinniśmy ograniczyć się do kwestii subwencji dla gmin i Regionalnych Izb Obrachunkowych. Proponuję, ażeby pozostałe uwagi zgłoszone przez Komisję Samorządu Terytorialnego zostały rozpatrzone wtedy, gdy zostaną zaproponowane konkretne zapisy do budżetu. Proszę potraktować to jako wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#WojciechMisiąg">Chcę zwrócić panu posłowi Z. Zyskowi uwagę na dwie sprawy. Treść zał. nr 8 obejmuje dwa różne rodzaje dotacji: dotacje na zadania zlecone oraz dotacje na tzw. dotacje powierzone.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#WojciechMisiąg">Dotacje na zadania zlecone to takie dotacje, które ustawowo są wykonywane przez gminy i w odniesieniu do nich można mówić o jednolitym układzie zadań i jednolitym algorytmie finansowania. Pod pojęciem zadań zleconych rozumiemy jednak również tzw. zadania powierzone, tj. te, których administracja nie może obligatoryjnie przekazać gminom do wykonania, może je tylko przekazać w drodze umowy.</u>
          <u xml:id="u-170.2" who="#WojciechMisiąg">Dlatego kształt administracji, który pan poseł przedstawia na podstawie budżetu jest nieco zafałszowany. Np. biura inżynierii ruchu nie wszędzie są jednakowe. W Krakowie komórka, która zajmuje się sprawami ruchu na mocy umowy została przekazana gminie. Musiała ona przybrać kształt odrębnej placówki, która otrzymuje właśnie dotacje. W innych natomiast miastach sprawami tymi zajmują się odpowiednie wydziały w urzędach wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-170.3" who="#WojciechMisiąg">Co do wojewódzkich ośrodków sportu i rekreacji to jest ich 5 w kraju. Uważamy podobnie, jak pan poseł, że nie są one niezbędne, ale istnieją. Skoro zaś istnieją, to nie naszym zadaniem jest kształtowaniem przez budżet struktury administracji państwowej. Najpierw musi być decyzja dotycząca losów tych urzędów, i ewentualnie dopiero potem możemy cofnąć dotacje. Nie możemy zaś likwidować istniejących instytucji, które nam się nie podobają, poprzez cofnięcie dotacji budżetowych. Co do tych 5 wojewódzkich ośrodków sportu i rekreacji, to uzgodniono, że gminy będą się nimi zajmowały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję zamknięcie tej, tak szczegółowej dyskusji i przyjęcie projektu budżetu według przedłożenia rządu części dotyczącej ogólnej subwencji dla gmin. Jeśli zaś Komisja Samorządu Terytorialnego sformułuje konkretne wnioski, to je rozważymy. Czy ktoś sprzeciwia się tej decyzji? Sprzeciwu nie widzę, uważam, że budżet tej części został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#JerzyOsiatyński">Nie wiem jednak, czy przyjęliśmy uproszczoną wersję programu pilotażowego? Czy też wersję bardziej skomplikowaną? Chciałbym wiedzieć, jaka w końcu jest nasza decyzja w tej sprawie. Osobiście sądzę, że poradzimy sobie z bardziej skomplikowaną wersją pilotażowego programu dla gmin, jeśli rząd ją przedłoży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Co do opinii Komisji Samorządu Terytorialnego, to rzeczywiście pkt 1 tej opinii powinien zakończyć się liczbowym wnioskiem. Natomiast co do 2 pkt. tej opinii, to uważam, że ten wniosek Komisji Samorządu Terytorialnego należy rozpatrzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#WojciechArkuszewski">Został zgłoszony wniosek, aby pan minister W. Misiąg przygotował rozszerzoną wersję programu pilotażowego dla gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#WojciechMisiąg">Nie jest to kwestia przedstawienia rozszerzonej wersji programu pilotażowego dla gmin. Załącznik pilotażowy w obu przypadkach będzie taki sam. Obejmie on 43 miasta i dla każdego z nich zostanie podana kwota dotacji z rozbiciem na poszczególne działy. Czy jest więc celowe wstrzymywanie prac Komisji po to, aby kwoty zapisane obecnie w układzie działowym i w rozbiciu na miasta, przenieść do budżetu wojewodów? Załącznik pilotażowy, powtarzam, będzie identyczny. Na czym polegałaby więc zmiana? Na przesunięciu w budżecie państwa środków między Ministerstwem Edukacji Narodowej, Ministerstwem Kultury i Sztuki i Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej a budżetem wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#JerzyOsiatyński">Wydaje się, że poza innym sposobem zapisania, sprawa ta łączy się także ze zmianą natury decyzyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#WojciechArkuszewski">Kto będzie dokonywał przesunięcia środków między działami minister czy wojewoda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#WojciechMisiąg">Rada gminy. Rada będzie decydowała. niezależnie od tego czy dostanie pieniądze od wojewody, czy od ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#StanisławStec">Zrozumiałem, że przyjęliśmy formalny wniosek posła R. Faszyńskiego, a zgodnie z tym wnioskiem przechodzimy do następnego punktu porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WojciechArkuszewski">Zaraz przejdziemy do następnego punktu obrad, musimy jednak rozpatrzyć wszystkie zgłoszone wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WojciechMisiąg">Rozpatrywanie w tej chwili sprawy załącznika pilotażowego jest o tyle wyprzedzeniem procedury, że w tej sprawie zostanie zgłoszona autopoprawka rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Wobec tego, jak zostanie zgłoszona autopoprawka rządu, to się do niej ustosunkujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#WojciechArkuszewski">W tej sytuacji możemy przejść do rozpatrzenia projektu budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#TadeuszBiliński">W imieniu Komisji Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej mam przyjemność zaprezentować stanowisko naszej Komisji nt. tej części budżetu, jaka dotyczy Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#TadeuszBiliński">Na początku chciałbym podkreślić, że stan budownictwa mieszkaniowego i gospodarki mieszkaniowej jest krytyczny. W stosunku do 1993 r. nastąpił dalszy spadek nakładów na budownictwo, tak nakładów realnych, jak i nominalnych. Stąd z przykrością stwierdzamy, że w najbliższym czasie nie uda się rozwiązać wielu problemów. Mimo to Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej prosi o zwiększenie środków na budownictwo i na całą sferę mieszkaniową.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#TadeuszBiliński">W opinii, którą przedkładamy, podnosimy 7 spraw z prośbą o pozytywne ustosunkowanie się do nich. W pkt. 7 wnosimy autopoprawkę, o której powiem później.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#TadeuszBiliński">Pierwsza sprawa jest bardzo istotna. Wnosimy o wyodrębnienie z ogólnej kwoty dotacji dla spółdzielni mieszkaniowych, ujętej w budżetach wojewodów, a wynoszącej 5,4 bln zł, środków w wysokości 1,5 bln zł. Środki te byłyby przeznaczone na dofinansowanie kosztów remontów spółdzielczych zasobów mieszkaniowych, głównie na sterowanie procesem termorenowacji.</u>
          <u xml:id="u-184.4" who="#TadeuszBiliński">Pozwolę sobie powiedzieć kilka słów nt. termorenowacji. Podkreślam, że racjonalizacja zużycia energii w budownictwie jest celem strategicznym, niezbędnym m.in. ze względu na ekologię. Racjonalizacja jest najtańszym sposobem zdobywania energii, a nie wydzielanie kwot na inwestycje w tej dziedzinie doprowadziło do obecnej sytuacji. Dotychczas, w pierwszej kolejności spółdzielnie mieszkaniowe realizują swe zobowiązania wobec zakładów ciepłowniczych z dotacji do centralnego ogrzewania i ciepłej wody, a ten stan rzeczy nie jest wolny od zjawisk patologicznych. Dlaczego? Dlatego, że spychanie inwestycji w tej dziedzinie równoznaczne jest często z ich zaniechaniem, bo trudno rozpoczynać inwestycje w ostatnich miesiącach roku.</u>
          <u xml:id="u-184.5" who="#TadeuszBiliński">Przewidziane dotychczas środki przeznaczone na termorenowację, nie były efektywnie wydatkowane. Dotychczasowy podział środków nie daje szansy na prowadzenie jakiejkolwiek polityki w resorcie w tym względzie. Nie daje też szansy na rozwiązanie tych kwestii, a mogą być one rozwiązywane tylko w skali kraju. Chodzi tu o takie sprawy jak: usuwanie wad technologicznych z tytułu toksyczności materiałów, usuwanie wadliwych systemów wentylacyjnych. Trzeba zająć się tymi zjawiskami w skali ogólnokrajowej, gdyż zjawiska te występują tylko w niektórych gminach i niektórych rejonach kraju.</u>
          <u xml:id="u-184.6" who="#TadeuszBiliński">Dlatego wnosimy o to, aby z ogólnej kwoty dotacji dla spółdzielni mieszkaniowych, wyodrębnić dotacje do centralnego ogrzewania i przeznaczone na kompleksową termorenowację, łącznie z opomiarowaniem zużycia energii cieplnej indywidualnych lokatorów.</u>
          <u xml:id="u-184.7" who="#TadeuszBiliński">Zwróciliśmy się do resortu z prośbą o dokonanie rachunków symulacyjnych, uzyskaliśmy je i z symulacji tej wynika, że rozwiązanie problemu jest możliwe przy wydatkowaniu środków w dwóch działach budżetu: w budżecie resortu oraz w budżecie wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-184.8" who="#TadeuszBiliński">Pkt 2 naszej opinii odnosi się do art. 24 ustawy budżetowej. Proponujemy skreślenie dwukrotnie występującego w tym artykule wyrazu „przejściowy” w odniesieniu do wykupu odsetek. Jest to konieczne, gdyż planowane przez resort jednorazowe wykupienie odsetek nie ma przejściowego charakteru.</u>
          <u xml:id="u-184.9" who="#TadeuszBiliński">Pkt 3 opinii Komisji przedstawia alternatywę. Lepszym wyjściem, bez porównania lepszym, byłoby zwiększenie kwoty przeznaczonej na uzbrojenie terenów pod budownictwo z 900 mld zł do poziomu, przykładowo ub.r., gdy na ten cel przeznaczono w budżecie 1,5 bln zł. Podnosimy to w trybie warunkowym, jeśli zwiększenie tej kwoty okaże się możliwe.</u>
          <u xml:id="u-184.10" who="#TadeuszBiliński">Pkt 4 odnosi się do dodatków mieszkaniowych i wymaga dodatkowego wyjaśnienia. Wszystko wskazuje na to, że wreszcie zostanie przyjęta ustawa o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych. Zmniejszenie kwoty przeznaczonej na dodatki mieszkaniowe z 2,5 bln zł do 1,25 bln zł związane jest z założeniem, że wejście tej ustawy w życie nie będzie możliwe od 1 lipca br., lecz co najwyżej nastąpi to w ostatnim kwartale br. Przyjęta w budżecie kwota 2,5 bln zł na dodatki mieszkaniowe łączyła się z założeniem, że ustawa wejdzie w życie od dnia 1 lipca br., co zdaniem Komisji, nie będzie możliwe. Wynika z tego wniosek o zmniejszenie tej kwoty, jako że dodatki mieszkaniowe wypłacane byłyby w br. tylko przez jeden kwartał.</u>
          <u xml:id="u-184.11" who="#TadeuszBiliński">Pkt 5 mówi, że należy możliwie szybko doprowadzić do zmiany rozporządzenia Rady Ministrów z czerwca ub.r., jako że przepisy te nie obejmują wszystkich osób uprawnionych do otrzymania premii gwarancyjnej, a całkowicie pokrywających koszty budowy własnych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-184.12" who="#TadeuszBiliński">Pkt 6 dotyczy sprawy bardzo istotnej ze społecznego punktu widzenia. Zdaniem Komisji, należałoby zweryfikować propozycję wprowadzenia w br. dwukrotnej podwyżki cen za c.o. i c.w. w łącznej wysokości 69% . Wydaje się, że bardzo wysoka rentowność zakładów ciepłowniczych i założenie, iż inflacja będzie wynosiła 27% w br., umożliwia zmianę tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-184.13" who="#TadeuszBiliński">W pkt. 7 wnioskujemy, żeby przyjąć zasadę, że środki planowane w wydatkach Ministerstwa Finansów w wysokości 3,5 bln zł na nakłady poniesione przez spółdzielnie na infrastrukturę techniczną, były również kierowane na refundacje środków własnych spółdzielni wydanych na ten cel, a następnie sfinansowanych kredytami bankowymi. Do tej pory taka refundacja nakładów własnych spółdzielni nie jest stosowana i uważamy, że spółdzielnie, które poniosły koszta na utrzymanie budynków w dobrym stanie, zasługują na tę refundację.</u>
          <u xml:id="u-184.14" who="#TadeuszBiliński">Zwracam uwagę na to, że właśnie w tekście pkt. 7 wiersz 4 wyrazy „w pierwszej kolejności” powinny zostać zastąpione wyrazem „również”, to jest autopoprawka Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#WojciechMisiąg">Zacznę od ostatniej z poruszonych spraw. Przypomnijmy, że uchwała nr 268 mówiła, iż organ administracji państwowej gwarantuje refundację kredytu bankowego zaciągniętego na... tak mówi przepis. Zgodnie z tą uchwałą i umowami, które zostały podpisane, dokonujemy refundacji tych kwot. Nie znam umowy, w myśl której wojewoda gwarantowałby spółdzielni zwrot poniesionych przez nią nakładów, gwarantuje się zwrot kwot zaciągniętego kredytu. Wniosek jest taki: w dzisiejszym stanie prawnym, rozszerzenie przepisów postulowane przez Komisję nie jest możliwe. Kwota 1,5 bln zł refundacji jest kwotą wynikającą z umowy zawartej z Bankiem PKO BP oraz z dwoma innymi bankami. Umowa dotyczy centralnej refundacji kredytów gwarantowanych przez wojewodów i kuratorów, a zaciągniętych na infrastrukturę towarzyszącą budownictwu mieszkaniowemu.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#WojciechMisiąg">Co do proponowanej zmiany w art. 24 ustawy budżetowej, to wyraz „przejściowy” jest w tym kontekście bardzo istotny. Jeżeli go usuniemy, to będzie już inny system finansowania mieszkalnictwa. Wyraz ten jest potrzebny, oznacza on, że z dzisiejszego budżetu spłaca się wierzytelność w stosunku do osoby, która zaciągnęła kredyt. Usunięcie tego wyrazu oznaczałoby, że nastąpiła ostateczna spłata tego kredytu. Byłaby to zmiana niebagatelna, biorąc pod uwagę, że kwota tych wierzytelności jest kwotą rzędu kilkunastu bilionów złotych. W dodatku dotyczyłoby to kilkuset tysięcy osób. Z uwagi na znaczne obciążenie budżetu, propozycja ta należy do propozycji, które wymagają poważnego zastanowienia.</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#WojciechMisiąg">Co się tyczy wniosku o podwyższenie kwoty dotacji dla spółdzielni mieszkaniowych, to muszę stwierdzić, że dotacje te są udzielane zgodnie z przyjętym systemem. Jeśliby zaś dokonać rozdziału kwoty tych dotacji, to mechanizm byłby następujący: najpierw rozdział kwoty w Ministerstwie Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, później znów pieniądze wracałyby do wojewodów i następowałaby wypłata dotacji. Krótko mówiąc: wyjęłoby się wojewodom pieniądze z kasy.</u>
          <u xml:id="u-185.3" who="#WojciechMisiąg">Co do zapisu w art. 17 ustawy, to został on uzgodniony między dwoma ministerstwami - tj. resortem budownictwa i Ministerstwem Finansów - nie ukrywam, że zgoda nastąpiła po długich bojach, lecz w końcu doszliśmy do wniosku, że tylko taki właśnie zapis mieści się w logice przedłożonego budżetu. Z jednej strony zapewnia on wojewodom możliwość dysponowania swymi budżetami, z drugiej zaś strony daje Ministerstwu Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa instrument, który pozwala wpływać na sposób wydatkowania tych środków. Zaznaczam, że efektywne gospodarowanie pieniędzmi niekoniecznie musi zakładać interwencje resortu. Sam wojewoda może najefektywniej gospodarować swym budżetem, jeśli umie to robić.</u>
          <u xml:id="u-185.4" who="#WojciechMisiąg">Chcę się jeszcze odnieść do sprawy środków na c.o. i c.w. Są dwa rodzaje dopłat do c.o. i c.w.: dopłaty do cen i dopłaty do opłat spółdzielni mieszkaniowych dla jednostek ciepłownictwa.</u>
          <u xml:id="u-185.5" who="#WojciechMisiąg">Gdyby ograniczyć ruch cen c.o. i c.w. musiałoby to spowodować, w mniejszym lub większym stopniu, wzrost zapotrzebowania na dotacje. Oczywiście, niesłychanie istotne jest, ażeby kontrola cen w ciepłownictwie była coraz bardziej skuteczna. Nie da się jednak osiągnąć znaczącego ograniczenia podwyżek cen bez jednoczesnego wzrostu dotacji na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-185.6" who="#WojciechMisiąg">Wniosek jest następujący: albo należałoby zwiększyć dotacje, co jest jak wiemy, trudne, albo zmienić strukturę tych dotacji, czego pani minister bardzo nie chciałaby, a ja również nie chciałbym. Im więcej środków pójdzie na inwestycje, na coś trwałego, tym lepiej. Niemniej jednak, jak długo obowiązuje obecny system opłat za c.o. i c.w., obowiązani jesteśmy do dotacji.</u>
          <u xml:id="u-185.7" who="#WojciechMisiąg">Oczywiście, że propozycja Komisji, żeby zmniejszyć skalę podwyżek za c.o. i c.w. korzystnie wpłynie na budżety domowe. Pytanie jednak, czy budżet państwa stać na to? Jasne jest, że istnieje relacja między wielkością dotacji a poziomem cen za c.o. i c.w. W przedłożeniu budżetowym rząd zaproponował w tym względzie kompromis polegający na tym, żeby ceny za energię elektryczną za bardzo nie wzrosły a równocześnie, by poziom dotacji także nie był zbyt wysoki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy pani minister chce zabrać głos? Skoro nie, to oddaję głos posłowi T. Bilińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#TadeuszBiliński">Chciałem zauważyć odnosząc się do tego co powiedział minister W. Misiąg, że pobrane kredyty spółdzielnie dawno już spłaciły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#WojciechMisiąg">Zaznaczam, że jeśli została zawarta umowa gwarancyjna, a spółdzielnia została zmuszona przez PKO do spłaty kredytu, to w takich przypadkach zrefundujemy tę kwotę. Deklaruję to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#TadeuszBiliński">Przypomnijmy sobie, że podobnie wyglądała sprawa z dopłatami do infrastruktury mieszkaniowej. Ministerstwo Finansów było za refundowaniem tych kredytów, lecz potem okazało się, że banki refundowały je tylko w pewnej części.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#TadeuszBiliński">Obecnie mamy do czynienia z różnymi sytuacjami. Częściowo z kredytami zaciągniętymi przez spółdzielnie mieszkaniowe, a częściowo z poniesionymi przez spółdzielnie nakładami finansowanymi również ze środków własnych. Rezultat jest taki, że w tej samej dzielnicy, jednym spółdzielniom zwraca się poniesione koszty, drugim zaś nie zwraca się.</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#TadeuszBiliński">Aby uniknąć ciągłych nieporozumień i dochodzenia tego, czy kredyt był gwarantowany przez wojewodę, czy nie był, proponujemy co następuje. Zastąpienie przepisu, który mówi o zwrocie kredytów na przepis, który mówiłby o zwrocie nakładów, pozwoliłoby na uniknięcie wielu komplikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#WojciechMisiąg">Poruszona przez pana przewodniczącego sprawa jest przedmiotem obrad Komisji wspólnej i najprawdopodobniej art. 36 ustawy regulujący dotychczas tę sprawę, zostanie zmieniony.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#WojciechMisiąg">Niemniej jednak, nakładów poniesionych przez spółdzielnie na infrastrukturę towarzyszącą budownictwu nie można refundować z jednego powodu: kto i na jakiej podstawie będzie wtedy oceniać, że poniesione przez spółdzielnie nakłady były uzasadnione. Przypuszczam, że z tego powodu autorzy uchwały nr 268 zastosowali obecne rozwiązanie. Określony jest zakres rzeczowy nakładów, określona kwota zaciągniętego kredytu i wtedy refundujemy go. Jeśli zaś zastosujemy określenie „nakłady”, to od 1983 r. będziemy badali poniesione przez spółdzielnie mieszkaniowe nakłady i urośnie to w budżecie państwa do astronomicznej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#TadeuszBiliński">Jest to wszak rozstrzygnięcie, które też jest kłopotliwe m.in. dla ministra finansów. Wiele spraw budzi wątpliwości, niestety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#WojciechArkuszewski">Myślę, że poseł T. Biliński uzyskał przynajmniej deklarację ministra W. Misiąga, że jeżeli znajdzie się taka spółdzielnia mieszkaniowa, której nie zrefundowano nakładów na infrastrukturę techniczną, to zostanie to zrobione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#WojciechMisiąg">Oczywiście, potwierdzam tę deklarację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#WojciechArkuszewski">W moim przekonaniu, sprawy podniesione w opinii Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, w punktach od 4–8, w istocie rzeczy nie odnoszą się bezpośrednio do budżetu państwa, z którym mają bezpośredni związek tylko trzy pierwsze punkty. Pkt 2 dotyczy części opisowej budżetu, będziemy nad nim dyskutowali później.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#WojciechArkuszewski">Pkt 3 jest w istocie rzeczy deklaracją potrzeb. To bardzo ważna sprawa, lecz co do budżetu, to mamy taką sytuację, jaką mamy.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#WojciechArkuszewski">W istocie powinienem poddać dziś pod głosowanie pkt 1, tj. wniosek o wyodrębnienie z ogólnej kwoty dotacji dla spółdzielni mieszkaniowych, kwoty zawartej w budżecie wojewodów, środków na dofinansowanie nakładów poniesionych przez spółdzielnie na infrastrukturę techniczną. Pytam pana posła T. Bilińskiego, czy podtrzymuje wniosek o wyodrębnienie kwoty 1,5 bln zł z ogólnej kwoty dotacji dla spółdzielni w wysokości 5,4 bln zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#TadeuszBiliński">To jedyna droga ustanowienia z czasem czynszów ekonomicznych. Wniosek ten zmierza do stworzenia systemu sprzyjającego oszczędnemu zużyciu energii, a przynajmniej temu, aby zacząć tworzyć taki system. Jeżeli go nie stworzymy, to będziemy stale dopłacać do c.o. i c.w. Przez ostatnie 2 lata dopłaca się na ten cel, ale w gospodarce energią nic się nie zmienia. Zaznaczam, że owe 1,5 bln zł mogłyby zostać przynajmniej o 100% w praktyce zwiększone za sprawą spółdzielni mieszkaniowych i lokatorów. Jeśli zdecydowalibyśmy się na realizację tej propozycji, to z 1,5 bln zł zrobiłoby się 3 bln zł. Przyspieszone zostałoby tempo termorenowacji, miałoby to wpływ na sprawę pomiarowania zużycia energii. Wtedy można by krytycznie oceniać tych lokatorów, którzy nie płacą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#ZbigniewBomba">Co do propozycji w sprawie termorenowacji, to mam wrażenie, że byłoby to chwilowe załatwienie sprawy. W zasadzie należałoby wystąpić do rządu i Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej z postulatem opracowania perspektywicznego programu energooszczędnego budownictwa. Rzecz w tym, aby w określonym czasie przygotować budownictwo do tego, aby budować w sposób energooszczędny, z uwzględnieniem instalacji liczników pomiaru energii. Krótko mówiąc: termorenowacja jest rzeczą dobrą, lecz odnoszę wrażenie, że przypomina ona plasterek nałożony na rany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#MieczysławJedoń">Chcę poprzeć rozpatrywany przez nas wniosek posła T. Bilińskiego. Komisja nie występuje przecież o dodatkowe kwoty, utrzymując się w zaplanowanych w budżecie granicach. Uwzględnienie tego wniosku przyniosłoby szybkie korzyści. W obecnej sytuacji budżetu jest rzeczą zrozumiałą, że nie możemy np. zwiększyć środków przeznaczonych na uzbrojenie terenów pod budownictwo, natomiast wniosek zawarty w pkt. 1 zasługuje na poparcie. Wiąże się on z pkt. 6. Niemniej jednak, propozycja spowolnienia wzrostu cen za centralne ogrzewanie i ciepłą wodę, jest propozycją nie do przyjęcia w obecnej sytuacji. Pieniędzy jest tyle, ile jest i trzeba je dzielić w sposób rozsądny.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#MieczysławJedoń">Powtrzam, że popieram wniosek, żeby z ogólnej kwoty dotacji dla spółdzielni mieszkaniowych wyodrębnić kwotę przeznaczoną na remonty spółdzielczych zasobów mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję, abyśmy zamknęli dyskusję i przystąpili do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#WojciechMisiąg">Jeśli wolno coś sugerować, to sądzę, aby w pierwszej kolejności przegłosować wniosek, który odnosi się do pozycji 49 w budżecie wojewodów. Z tym, że nie mam tego załącznika do budżetu. Chcę powiedzieć, że osobiście uważam, iż ta propozycja jest zła, bowiem złamana zostałaby zasada, która działała dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#WojciechArkuszewski">W tej sytuacji, skoro propozycja ta odnosi się do budżetu wojewodów, a nie do budżetu ministerstwa - wycofuję się z tego, aby poddać ją pod głosowanie. Budżet wojewodów jest opiniowany przez inną komisję sejmową, zatem nasza decyzja przekraczałaby nasze kompetencje i była nielojalna wobec posłów z Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Powinniśmy więc rozpatrzyć ten wniosek pod koniec naszej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#TadeuszBiliński">Zaznaczam, że omawiany wniosek wcale nie oznacza odbierania pieniędzy wojewodom. Środki na termorenowację i tak później wracają do wojewody, który realizuje zlecone przez resort zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#WojciechArkuszewski">Miałem tylko na myśli procedurę przyjętą w Sejmie. Budżet wojewodów opiniowany jest przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych, która będzie rozpatrywać go za kilka dni. Nie możemy podejmować decyzji w sprawie, która leży w kompetencji przede wszystkim Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Proponuję więc odroczenie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#TadeuszBiliński">Wracając do art. 24 ustawy budżetowej, chciałbym prosić, ażeby Komisja budżetowa umożliwiła Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, takie sformułowanie tego przepisu, które dawałoby szanse zagospodarowania wielu pustostanów, zadowalając równocześnie ministra W. Misiąga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#WojciechArkuszewski">Sądzę, że jest to możliwe. Jeśli pan przewodniczący przygotuje w odpowiednim czasie wersję tego zapisu, tak aby Biuro Legislacyjne KS mogło mu się przyjrzeć, to nie ma przeszkód, aby Komisja przedstawiła zweryfikowaną wersję tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#JerzyOsiatyński">Chciałbym się upewnić, co do tego czy te pustostany na raty, o których informuje dzisiejsza prasa, a także dalsze ułatwienia dla lokatorów - czy środki na te cele zostały przewidziane w przedłożonym przez rząd budżecie ministerstwa lub w budżecie wojewodów?</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#komentarz">(Minister gospodarki przestrzennej i budownictwa Barbara Blida: Chcę wyjaśnić, że na pokrycie tych zobowiązań, o których pisze dzisiejsza prasa, nie trzeba dodatkowych środków ani w budżecie ministerstwa, ani w jakimkolwiek innym budżecie. Sprawy dotyczące obniżenia spłat kredytów mieszkaniowych i odsetek miesięcznych od kredytów były negocjowane przez nas z Ministerstwem Finansów. Razem z ministrem R. Pazurą przeprowadziliśmy stosowne rachunki symulacyjne. Dwa dni temu zostało podpisane odpowiednie porozumienie między Ministerstwem Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa a Ministerstwem Finansów. Ustaliliśmy, że obniżamy do 15% oprocentowanie wszystkich kredytów, które są spłacane na podstawie porozumień zawartych do maja 1992 r. Czyli - dotyczy to wszystkich kredytów mieszkaniowych, za wyjątkiem kredytów hipotecznych, zaś miesięczna spłata kredytu ulega obniżeniu z 20% do 15%.)</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#JerzyOsiatyński">Co do zasiedlenia pustostanów, to w projekcie uzgodnione rozporządzenia, nie zostało ujęte zasiedlenie na podstawie umów zawartych do 1989 r. Przyjęto, że zmiany, o których mówię, zostaną zapisane w umowie zawartej między ministrem finansów, Bankiem PKO i ministrem gospodarki przestrzennej i budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-205.3" who="#JerzyOsiatyński">Co do spraw budżetowych, to nie występujemy o dodatkowe środki, mimo że przewidujemy przedłużenie zawieszenia spłat kredytów z 6 do 12 miesięcy, wtedy gdy sytuacja rodziny ulega pogorszeniu w związku z brakiem pracy jednego z członków rodziny. Realizacja tych rozwiązań, o których pisze dzisiejsza prasa, mieści się w ramach tych środków, którymi dysponuje resort budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-205.4" who="#JerzyOsiatyński">Czy z tego wynika, że początkowo preliminowane środki w budżecie okazały się być tak „luźne”, że można było bez dodatkowych pieniędzy, przeznaczyć ich część na rozwiązania dotyczące pustostanów. W każdym razie, stwarza to groźbę, że pogorszy się sytuacja finansowa Banku PKO BP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#BarbaraBlida">Porozumienie zostało zawarte z udziałem przedstawicieli Banku PKO BP. Zostały przeprowadzone stosowne rachunki.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#BarbaraBlida">Sytuacja jest taka, że na kwotę 42 bln zł wydatkowano na czynne kredyty mieszkaniowe, na kredyty udzielone do maja 1992 r. przypada 8 bln zł, tj. 20% tzw. trudnych kredytów, które nie są spłacane. Liczymy na to, że nowe rozwiązania spowodują poprawę w spłacie kredytów. Zostały przeprowadzone odpowiednie rachunki symulacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#JerzyOsiatyński">Prosiłbym o bardziej szczegółowe wyjaśnienie tej sprawy. Mam bowiem takie podejrzenie, że przy końcu roku, zostanie zgłoszona prośba do ministra finansów, aby zasilił kapitałowo Bank PKO BP. Rozwiązania te zmieniają stan pasywów Banku PKO, gdyż otwiera on nowe okienka kredytowe, w tym przypadku występujące w postaci większych ulg dla już udzielonych kredytów. Prawdopodobne więc jest, że bilans Banku PKO ulegnie dalszemu pogorszeniu. W każdym przypadku, rozwiązania te muszą kosztować. Pytam więc, skąd pochodzą te pieniądze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#BarbaraBlida">Koszty nie będą przekraczały wydatków przeznaczonych w br. dla resortu budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#JerzyOsiatyński">Jeżeli tak, to pieniądze muszą pochodzić skądinąd, będą więc one pochodziły z Banku PKO. Chciałbym otrzymać informację, kto poniesie koszty wynikające z tych rozwiązań i jakiego rzędu są to koszty? Chodzi mi zarówno o ulgi w kredytach mieszkaniowych, jak i koszty dotyczące zasiedlenia pustostanu. Jasne jest, że na te cele muszą zostać wydane dodatkowe pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że poseł J. Osiatyński oczekuje w tej sprawie pisemnej informacji z Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#WojciechMisiąg">Chciałbym jeszcze spytać posła T. Bilińskiego, czy zapowiedziany w opinii Komisji załącznik dotyczący województw jest właśnie tym załącznikiem, który został nam dostarczony? Skoro tak, to chciałbym wiedzieć, czy treść przedstawionego załącznika jest przedłożeniem resortu, czy opinią Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#TadeuszBiliński">Wyjaśniam, że jest to nie zatwierdzona jeszcze przez całą Komisję Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, poselska prezentacja możliwego i koniecznego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WojciechMisiąg">Na jakiej więc zasadzie padła propozycja, ażeby poddać ten pomysł pod głosowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#TadeuszBiliński">Wyjaśniam, że przede wszystkim zwracamy się z uprzejmą prośbą o dokonanie rozdziału tych środków, jeśli Komisja budżetowa uzna to za celowe i właściwe. W takim przypadku, zaproponowalibyśmy dalszy szczegółowy podział pieniędzy między poszczególne województwa. Jeśli zaś Komisja budżetowa byłaby innego zdania, to dalsze opracowania byłyby bezsensowne. Chodzi tu o pracę wielu ludzi.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#TadeuszBiliński">W tej chwili więc rzecz dotyczy decyzji, która odnosi się do podziału środków z ogólnej kwoty dotacji dla spółdzielni mieszkaniowych. Uważamy, że ten podział jest całkowicie uzasadniony. Rozwiązanie to Komisja przyjęła jednomyślnie, po dłuższej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#TadeuszBiliński">Nie chcemy, ażeby powtórzyła się praktyka z ub.r., a minister W. Misiąg dobrze wie, jak było. Były programy kompleksowej termorenowacji, wojewodowie powiedzieli - pracujcie, a potem okazało się, że nie ma pieniędzy. Wiadomo dlaczego tak się stało: w pierwszej kolejności musiały zostać uregulowane zobowiązania spółdzielni z tytułu opłat za ciepłą wodę i centralne ogrzewanie.</u>
          <u xml:id="u-214.3" who="#TadeuszBiliński">Zdarzały się też w niektórych województwach przypadki, że spółdzielnie zwracały pieniądze, bo nie potrafiły ich we właściwy sposób wykorzystać. Mamy też przykłady, gdy niektórzy wojewodowie zapłacili za inwestycje, które nie zostały zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-214.4" who="#TadeuszBiliński">Z powyższych względów wydaje mi się - co więcej jestem przekonany - że proponowany przez nas podział środków stwarza podstawę do ich racjonalnego wykorzystania i w konsekwencji do ustalenia właściwych cen za c.o. i c.w.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#WojciechArkuszewski">Zamykam dyskusję nad tą sprawą. Dwa wnioski zgłoszone przez Komisję Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, rozpatrzymy na końcu naszej pracy. Dziękuję przedstawicielom ministerstwa za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#WojciechArkuszewski">Obecnie przechodzimy do rozpatrywania projektu budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#MarekBalicki">W Komisji Zdrowia dyskusja nad budżetem ogniskowała się wokół problemów, które zostały zawarte w opinii, z tym że jeden z wniosków wykraczał poza tę opinię.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#MarekBalicki">Mianowicie, zgłoszony został przez grupę posłów wniosek, żeby kwotę rzędu kilkuset miliardów złotych zapisaną w rozdziale pt. lecznictwo sanatoryjne i klimatyczne, przenieść do rozdziału pt. pozostała działalność z przeznaczeniem wsparcia priorytetowych programów zdrowotnych. Bowiem realne nakłady na te programy w tegorocznym projekcie budżetu w porównaniu do 1993 r. są niższe o ok. 25% . Większość Komisji Zdrowia opowiedziała się jednak przeciwko tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-216.2" who="#MarekBalicki">Co do spraw zawartych w opinii Komisji Zdrowia, to:</u>
          <u xml:id="u-216.3" who="#MarekBalicki">W pkt. 1 opinia członków Komisji była zgodna. Niepokój budziło natomiast to, że w porównaniu do ostatnich 2 lat, w br. odchodzi się od obiektywizacji podziału środków w dziale ochrony zdrowia, na poszczególne województwa. Mianowicie, w latach ubiegłych, częściowo był wdrażany algorytm uwzględniający przy podziale środków różne czynniki: zdrowotne, populacyjne, demograficzne. Powodowało to, że z roku na rok pieniądze przeznaczone na ochronę zdrowia, coraz bardziej zbliżały się do lokalnych potrzeb. W br. odeszło się od tej zasady.</u>
          <u xml:id="u-216.4" who="#MarekBalicki">Globalnie, w dziale 85 budżetu utrzymany został realny poziom wydatków rzeczowych w stosunku do ub.r. (nominalny wzrost wynosi ok. 28 %). W części województw następuje jednak spadek tych nakładów, a w części znaczny ich wzrost. Przy tym spadek dotyczy w szczególności tych województw. w których i teraz sytuacja jest dramatyczna. Chodzi tu o takie „upośledzone” pod względem ochrony zdrowia województwa, jak: koszalińskie, gorzowskie, gdańskie, toruńskie i inne. Jednocześnie wymienione województwa mają największy poziom zadłużenia, co budziło największy niepokój członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-216.5" who="#MarekBalicki">Na posiedzeniu odbyła się dyskusja nt. sposobu oddłużania placówek ochrony zdrowia, lecz w tej mierze nie wysunięto konkretnych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-216.6" who="#MarekBalicki">W pkt. 4 Komisja zwraca uwagę na potrzebę zabezpieczenia środków finansowych w br. dla: stażystów - absolwentów wydziałów lekarskich i stomatologicznych oraz na cele szkolenia lekarzy rodzinnych. Jest to konieczne, gdyż staż dla tych absolwentów jest warunkiem otrzymania uprawnienia do wykonywania zawodu. Do tej pory, wszyscy stażyści w czasie stażu otrzymywali wynagrodzenie. Obecnie z informacji prezentowanej na posiedzeniu Komisji Zdrowia wynika, że mogą wystąpić trudności związane z finansowaniem wynagrodzeń stażystów, ponieważ źródło tych pieniędzy zostało zapisane w częściach 35 lub 85 budżetu.</u>
          <u xml:id="u-216.7" who="#MarekBalicki">Pkt 3. Chodzi o utworzenie rezerwy w części 83 budżetu, co łączy się ze zwiększeniem wydatków o 300 mld zł z przeznaczeniem na trzy cele. Po pierwsze, na ośrodki psychiatrii sądowej, tj. na utworzenie od 300–400 łóżek psychiatrycznych dla tych osób, które na mocy wyroku z powodu popełnienia szczególnie niebezpiecznego czynu, mają orzeczoną internację, tj. są szczególnie niebezpieczni dla porządku prawnego. Zaznaczam, że w Polsce w tej chwili w żadnym szpitalu psychiatrycznym nie ma wystarczającej liczby miejsc, a chodzi także o jakość tych miejsc. Jest to istotny problem zarówno z punktu widzenia szerokiego bezpieczeństwa publicznego, jak i bezpieczeństwa innych pacjentów psychiatrycznych. W tej chwili muszą oni przebywać z tymi, którzy popełnili ciężkie czyny zabronione. Gdyby ta dodatkowa kwota (150 mld zł) nie została zabezpieczona, kontynuacja programu dotyczącego zwalczania chorób psychicznych, stałaby pod znakiem zapytania. W ub.r. trzy szpitale psychiatryczne w: Branicach, Gostyninie i Kocborowie wyraziły zgodę na zorganizowanie oddziałów dla tych chorych. Dodam, że taki system funkcjonuje we wszystkich krajach europejskich. Polska jest pod tym względem trochę opóźniona.</u>
          <u xml:id="u-216.8" who="#MarekBalicki">Drugim przeznaczeniem środków z wspomnianej rezerwy celowej jest program działania związany z opieką paliatywną, tj. z opieką nad osobami nieuleczalnie chorymi. Ma on kosztować 50 mld zł. Po trzecie, pieniądze z tej rezerwy mają zostać przeznaczone na zagospodarowanie obiektów po byłej Armii Radzieckiej na cele służby zdrowia. Tego komentować nie będę.</u>
          <u xml:id="u-216.9" who="#MarekBalicki">Wszystkie trzy wyżej wymienione sprawy poruszone są w pkt. 6 opinii Komisji Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-216.10" who="#MarekBalicki">Podczas obrad Komisji Zdrowia została też zgłoszona propozycja zmiany zapisu w art. 27 ustawy budżetowej, który to artykuł dotyczy środków specjalnych w dziale ochrony zdrowia. Zgodnie z treścią przedłożonego zapisu nie ma możliwości finansowania z tego źródła zakupów inwestycyjnych, odtworzeniowych. Toteż Komisja Zdrowia jednomyślnie proponuje, a wniosek ten jest także popierany przez Stowarzyszenie Menedżerów Opieki Zdrowotnej zrzeszające dyrektorów i zastępców dyrektorów zakładów opieki zdrowotnej - aby przepis ten umożliwiał zakupy ze środków specjalnych przeznaczone na wymianę zużytych lub niesprawnych części aparatury medycznej. W art. 27 proponuje się dodać ust. 3 o brzmieniu: „koszty zakupów inwestycyjnych o charakterze odtworzeniowym”.</u>
          <u xml:id="u-216.11" who="#MarekBalicki">W opinii Komisji Zdrowia znalazł się jeszcze jeden punkt oznaczony nr 2. Budził on kontrowersje podczas dyskusji, lecz większością głosów został przyjęty. Chodzi o zwiększenie wpływów budżetowych z akcyzy tytoniowej i alkoholowej o 6 bln zł z przeznaczeniem ich na zasilenie ochrony zdrowia. W tej sprawie powstrzymam się od komentarzy, gdyż jestem przeciwny temu postulatowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#ZbigniewBomba">Zastanawiając się nad wnioskami Komisji Zdrowia, chcę powiedzieć, że także nie jestem przekonany co do potrzeby zwiększenia rezerwy celowej na zagospodarowanie obiektów po byłej Armii Radzieckiej. Przy obecnej sytuacji budżetowej, postulat ten jest dla mnie wątpliwy.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#ZbigniewBomba">Bardzo poważna kwestia została ujęta w pkt. 1 opinii Komisji, w którym czytamy, że postuluje się pilne opracowanie i wdrożenie przez Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej mechanizmu oddłużania placówek służby zdrowia. Biorąc za podstawę sprawozdanie sytuacji finansowej placówek służby zdrowia na dzień 30 listopada ub.r., zobowiązania te wynosiły 4,8 bln zł. Można więc szacunkowo przyjąć, że przy końcu ub.r. urosły one do kwoty 6 bln zł, a na pewno przekroczyły kwotę 5 bln zł. Tę sprawę trzeba rozwiązać. Podane kwoty świadczą o tym, że ubiegłoroczny budżet w tym jego fragmencie był niedoszacowany, zaś można przyjąć, że ponad pięciobilionowa kwota ub.r. zobowiązań obciąży tegoroczny budżet. Znakomita większość tego zadłużenia jest zadłużeniem za leki (co najmniej połowa do 2/3 zadłużenia). Bardzo duży procent zadłużenia łączy się z niezapłaconymi rachunkami za energię elektryczną.</u>
          <u xml:id="u-217.2" who="#ZbigniewBomba">Przeglądając budżet wojewodów, szczególnie w tych mocno zadłużonych województwach, widać że wzrost zadłużenia jest w nich większy niż w pozostałych województwach. Może to sprawić, że w połowie br. sytuacja stanie się dramatyczna.</u>
          <u xml:id="u-217.3" who="#ZbigniewBomba">Chcę państwu zilustrować liczbowo, jak mało wydajemy na ochronę zdrowia. Licząc w dolarach na głowę mieszkańca kraju. Wydatki na ochronę zdrowia odpowiadają mniej więcej kwocie tych wydatków w 1970 r. w Grecji.</u>
          <u xml:id="u-217.4" who="#ZbigniewBomba">Myślę, że pomysł z akcyzą jest dobry, że jego realizacja pomogłaby placówkom służby zdrowia wydobyć się choć w pewnej części zadłużenia oraz zrealizować te wnioski, które dodatkowo proponuje Komisja Zdrowia. Środki te mogłyby wreszcie pozwolić na rozpoczęcie zmian w strukturze służby zdrowia. Są projekty reformy, pracuje się nad nimi, a z reformą nie należy zwlekać, gdyż obecny system ochrony zdrowia sprzyja raczej rozrzutności. Każda reforma jednak kosztuje.</u>
          <u xml:id="u-217.5" who="#ZbigniewBomba">Sądzę, że niezbędne jest wprowadzenie do budżetu pozycji, która zawierałaby wydatki przeznaczone na koszty reformy służby zdrowia, choć trudno mi dokładnie określić, jaka kwota byłaby tu potrzebna. Niemniej jednak, reformę ochrony zdrowia należy przynajmniej rozpocząć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#WojciechMisiąg">Chciałbym zacząć od tego punktu opinii Komisji Zdrowia, w którym chyba najłatwiej będzie osiągnąć kompromis, tj. od pkt. 5. Chodzi o dodanie w art. 27 ustawy budżetowej zapisu dotyczącego zakupów inwestycyjnych o charakterze odtworzeniowym. Proponuję uwzględnienie w tym zapisie nakładów odtworzeniowych, lecz w taki sposób, ażeby zachować istniejący obecnie priorytet dla spłaty zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#WojciechMisiąg">Art. 27 ustawy ust. 1 pkt 1 mówi o tym, że jednostki ochrony zdrowia i oświaty mogą przeznaczać swoje dochody na fundusze specjalne, które służą: pokrywaniu kosztów uzyskania dodatkowych dochodów, kosztów działalności podstawowej z wyłączeniem wynagrodzeń. Komisja Zdrowia proponuje dopisanie 3 pkt., który mógłby brzmieć tak: koszty działalności podstawowej oraz zakupy inwestycyjne o charakterze odtworzeniowym z wyłączeniem wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-218.2" who="#WojciechMisiąg">Taki zapis oznaczałby, że z tego źródła nadal pokrywa się to, co zostało wydane, jeśli jest zaś możliwość dalszych wydatków, to mogą one zostać przeznaczone na zakupy inwestycyjne o charakterze odtworzeniowym.</u>
          <u xml:id="u-218.3" who="#WojciechMisiąg">Równie prostą sprawą w negatywnym tego słowa znaczeniu, niestety, jest dla mnie wniosek dotyczący zwiększenia dochodów budżetowych o 6 bln zł z tytułu akcyzy. Zwracam uwagę, że aby uzyskać owe 6 bln zł, należy podjąć określone działania, przede wszystkim podnosząc ceny papierosów i alkoholu. Co do alkoholu, to należałoby bardzo znacznie podnieść ceny, jeśli ma się uzyskać zakładany poziom podatku akcyzowego. Wszelkie doświadczenia wskazują również na to, że takim posunięciom towarzyszy spadek popytu a równocześnie wzrost popytu na cukier i drożdże.</u>
          <u xml:id="u-218.4" who="#WojciechMisiąg">Niewielka jest więc szansa na to, żeby przez podniesienie akcyzy uzyskać znaczące dochody. Co do wyrobów tytoniowych, to w myśl założeń tej propozycji, cenę każdego papierosa podniosłoby się o 40 zł. Jest to niewiele w przypadku droższych papierosów, lecz nie mało w przypadku tańszych papierosów. Prawdopodobnie więc i tutaj należałoby się liczyć ze spadkiem popytu. Z jednej strony to bardzo dobrze, lecz z drugiej strony niektórzy paliliby wtedy, nawet może niedopałki.</u>
          <u xml:id="u-218.5" who="#WojciechMisiąg">Dla ścisłości zaznaczam, że propozycja Komisji Zdrowia nie jest jedyną propozycją zwiększenia dochodów z akcyzy. Dodam, że pociągnęłoby to także za sobą wzrost wskaźnika inflacji, choć nie odbiłoby się na kosztach funkcjonowania sfery budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-218.6" who="#WojciechMisiąg">Resumując: wzrost akcyzy oznaczałby częściowy spadek popytu, ucieczkę przed opodatkowaniem alkoholu i papierosów, nie wydaje się więc, aby ta propozycja mogła przynieść zamierzone skutki.</u>
          <u xml:id="u-218.7" who="#WojciechMisiąg">Dwa następne punkty opinii, które można potraktować jako jedność, są niesłychanie ważne. Mam na myśli pkt 1 i pkt 3. Pkt 1 mówi o oddłużeniu placówek służby zdrowia, zaś pkt 3 o umożliwieniu ministrowi zdrowia i opieki społecznej kreowania polityki zdrowotnej państwa poprzez realny wpływ na alokację środków finansowych w części 85 budżetu.</u>
          <u xml:id="u-218.8" who="#WojciechMisiąg">Oddłużenie przeprowadzone z dnia na dzień przy anulowaniu wszystkich długów, nie wydaje się ani celowe, ani możliwe z kilku powodów. Przede wszystkim anulowanie długów placówek służby zdrowia musi równocześnie oznaczać obciążenie tymi długami budżetu. Sprostuję tu nieścisłość: zaległości opłat pod koniec listopada ub.r. w wysokości 3,5 bln zł, jak podał w sprawozdaniu minister zdrowia i opieki społecznej oraz wojewodowie, to są wydatki, które zostały już poniesione i za nie, tak czy inaczej, budżet zapłaci. Może bezpośrednio zapłacić dłużnikom, co byłoby operacją bezsensowną, może też zapłacić jednostkom, które są wierzycielami.</u>
          <u xml:id="u-218.9" who="#WojciechMisiąg">Pod względem zadłużenia sytuacja w województwach wygląda różnie. Są województwa, które wpadają w długi coraz głębiej za sprawą narastających odsetek, że podam przykłady woj. woj. gorzowskiego i toruńskiego. Są również województwa, gdzie poziom zadłużenia jest znikomy, że powołam się na przykład woj. łódzkiego, które w ogóle nie wykazuje zobowiązań, zaś w woj. warszawskim są one minimalne.</u>
          <u xml:id="u-218.10" who="#WojciechMisiąg">Nie wydaje się racjonalne, żeby wszystkim kierownikom służby zdrowia powiedzieć, że niezależnie od tego, jak gospodarowali pieniędzmi - uznajemy, iż zaciągnięte przez te placówki długi są uzasadnione. Byłaby to doskonała przygrywka do tego, aby powtarzać co kilka lat tego rodzaju operację. Działałoby to destrukcyjnie na cały system finansowy.</u>
          <u xml:id="u-218.11" who="#WojciechMisiąg">Co by nie mówić, tegoroczny budżet w części ochrony zdrowia jest nieco wyższy od zeszłorocznego budżetu, tym większy więc powstaje problem - jak dzielić środki. Przypomnę państwu ogromną aferę z wiosny ub.r. jaka zdarzyła się w Zabrzu. W szpitalnym oddziale nagle skończyły się pieniądze, co jest najlepszym dowodem, że mechanizmy alokacyjne są niesprawne. Jeżeli w całej służbie zdrowia w ub.r. zabrakło pieniędzy na 2 tygodnie działalności, a jednej zabrakło pieniędzy już w marcu, jeżeli poziom zadłużenia województw jest tak zróżnicowany, to znaczy że istnieją jeszcze rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-218.12" who="#WojciechMisiąg">Powtarzam więc: nie sądzę, aby dokonanie jednorazowej akcji oddłużeniowej było sensowne, jest natomiast rzeczą bardzo ważną, żeby poprawić mechanizmy alokacyjne.</u>
          <u xml:id="u-218.13" who="#WojciechMisiąg">Chcę państwa poinformować, że w najbliższych dniach rozpocznie pracę grupa, która powstanie z inicjatywy URM. Będą w niej uczestniczyli niektórzy wojewodowie, przedstawiciele Ministerstwa Finansów, chcemy też zaprosić do tego grona przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Zadaniem tego zespołu będzie wypracowanie schematu alokacji środków na potrzeby budżetu 1995 r. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że ten sposób alokacji pieniędzy, który został zastosowany w 1994 r., jest jeszcze bardzo daleko od ideału.</u>
          <u xml:id="u-218.14" who="#WojciechMisiąg">Uważamy, że dobre jest wprowadzenie limitowania dla wojewodów, natomiast istnieje problem - jak określić te limity, na jakiej podstawie powinny zostać one ukształtowane. Trzeba tu wziąć pod uwagę takie kryteria jak: stan bazy, zagrożenia zdrowotne i ekologiczne, poziom zadłużenia placówek. Tak czy inaczej, nie ukrywam tego, nie uciekniemy od spłaty długów. W przeciwnym przypadku zadłużenie z tytułu odsetek przyrastałoby w nieskończoność. Nie chodzi więc o to, żeby doraźnie załatwić występujące problemy, rzecz w tym, ażeby poprawić mechanizm alokacji środków. Inaczej, nawet po przeprowadzeniu oddłużenia, długi zaczęłyby narastać od nowa.</u>
          <u xml:id="u-218.15" who="#WojciechMisiąg">Do wniosków zawartych w pkt. 4 i 6 w opinii Komisji Zdrowia nie ustosunkowuję się, jako że postulaty te trafią do katalogu spraw rozstrzyganych przez Komisję na końcu pracy.</u>
          <u xml:id="u-218.16" who="#WojciechMisiąg">Chcę jeszcze poinformować, że kilka dni temu postanowiliśmy przekazać wojewodom 1,5 bln zł, nie są to środki dodatkowe, lecz pieniądze przewidziane w budżecie, z przeznaczeniem na przyszłą spłatę zadłużeń służby zdrowia. Zrobiliśmy to po to, aby na samym początku roku obniżyć stan zobowiązań i zmniejszyć zarazem obciążenia z tytułu odsetek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#JózefKaleta">Chcę wypowiedzieć się w dwóch sprawach: w sprawie oddłużenia placówek ochrony zdrowia oraz w sprawie podatku akcyzowego.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#JózefKaleta">Przy założeniu, że kwota zadłużenia wynosi 5 bln zł, jeśli zapłacimy te długi, a powinniśmy to zrobić, znaczyłoby to, że realne wydatki z budżetu dla służby zdrowia zmniejszyłyby się w stosunku do roku ubiegłego. Tymczasem były zapewnienia rządu, że w br. wydatki na infrastrukturę społeczną nie zostaną obniżone. Myślę, że to jest podstawa do skorygowania projektu budżetu w części dotyczącej służby zdrowia. Pan minister ma rację mówiąc, że te długi musimy zapłacić, że od nich nie uciekniemy, a wynikają one w dużej mierze z odsetek. z podwyżek opłat za energię, za c.o. i c.w.</u>
          <u xml:id="u-219.2" who="#JózefKaleta">Sprawa podatku z akcyzy. Myślę, że jest to zasadny wniosek. W porównaniu z innymi krajami, alkohol jest u nas najtańszy, a po wojnie nigdy nie był tak tani, jak obecnie - relatywnie biorąc. Tak mówią statystyki. W wielu krajach zachodnich, obok bardzo wysokich podatków akcyzowych za papierosy i alkohol, również składki ubezpieczeniowe dla palaczy są np. dużo wyższe. Myślę, że dobrze się stanie, jeśli zmniejszy się popyt na wódkę i papierosy, o to właśnie chodzi. Wtedy także wydatki na służbę zdrowia będą mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-219.3" who="#JózefKaleta">Jestem za tym, żeby przyjąć podatek z akcyzy. W br. nie ma co liczyć na duży zastrzyk pieniędzy dla służby zdrowia. Zatem wyższa akcyza jest źródłem sfinansowania niedoborów w sferze ochrony zdrowia, a sytuacja robi się dramatyczna i trzeba szukać wszelkich możliwych źródeł finansowania tych tak ważnych celów społecznych, które łączą się z ochroną zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#MarekBalicki">Chcę odnieść się do wypowiedzi ministra W. Misiąga. Co do pkt. 5 opinii Komisji, to myślę, że zaproponowana przez ministra W. Misiąga wersja zapisu jest satysfakcjonująca.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#MarekBalicki">Odnośnie sprawy zadłużenia, to sądzę, że należałoby uzupełnić wypowiedź ministra W. Misiąga. Niezależnie bowiem od tego jaki jest stan zadłużenia, to istotna jest jego struktura. Wygląda ona następująco. Są to przede wszystkim wydatki rzeczowe bieżące oraz refundacja należności. Jeżeli spojrzymy na projekt budżetu w tej części, to w owej grupie wydatków zapisana została kwota 27–28 bln zł. Zatem zadłużenie wynosi ok. 10% tej części wydatków. W większości są to wydatki przeznaczone na płace, a w płacach bodajże w ogóle nie ma zobowiązań. Z powyższego zestawienia wynika, że kwota zadłużenia wydaje się być kwotą o dramatycznej wymowie.</u>
          <u xml:id="u-220.2" who="#MarekBalicki">Co do akcyzy, to chcę sprostować podaną informację, gdyż w żadnym z europejskich krajów nie obciąża się dodatkowo palaczy. Takie zjawisko występuje tylko w niektórych amerykańskich systemach ubezpieczeniowych, lecz trzeba wziąć pod uwagę, że ograniczenia ubezpieczeniowe stosuje się tam również z innych powodów np. po przekroczeniu określonego wieku biologicznego.</u>
          <u xml:id="u-220.3" who="#MarekBalicki">Nie chodzi nam chyba o stworzenie takiego systemu, aby pewne grupy ludności były bardziej obciążone podatkami niż inne grupy. Zastanawiając się nad polityką w sferze ochrony zdrowia, powinna być w niej reprezentowana zasada solidaryzmu, tj. postępowanie od mniej zarabiających do więcej zarabiających, a nie odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-220.4" who="#MarekBalicki">Co do mechanizmów oddłużenia, to myślę, że w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej istotne jest to, że przewiduje się inne formy gospodarki finansowej ZOZ niż dla jednostek budżetowych. Powinniśmy mieć świadomość tego, że oprócz niskich nakładów na ochronę zdrowia również istniejące mechanizmy sprzyjają powstawaniu zadłużenia oraz pogrążaniu się w zadłużeniu. Ustawa o ZOZ przewiduje też pewne formy samodzielności finansowej tych jednostek i globalne przekazywanie zarządzania Zakładami Opieki Zdrowotnej na podstawie umów lub inaczej mówiąc kontraktów.</u>
          <u xml:id="u-220.5" who="#MarekBalicki">Ważne jest, aby na poziomie URM właściwą rangę znalazły problemy: jak wyjść z zadłużenia i jak dzielić środki budżetowe między wojewodów. Na centralnym szczeblu należy myśleć o tym, czy nie warto by przejść na inne formy finansowania jednostek służby zdrowia, odchodząc od zasad przyjętych w jednostkach budżetowych. Wtedy można by określić, jakie zadania powinny być finansowane w sferze ochrony zdrowia. Dzisiaj finansuje się bowiem koszty ponoszone przez jednostki ochrony zdrowia, pieniądze zaś nie są bezpośrednio powiązane z zadaniami. Chciałbym podkreślić, że ważne względy przemawiają za uchwaleniem i wdrożeniem ustawy o ZOZ.</u>
          <u xml:id="u-220.6" who="#MarekBalicki">Nie będę komentował stanowiska Komisji Zdrowia w sprawie akcyzy, gdyż miałem odrębne zdanie na ten temat i z uwagą przysłuchiwałem się opinii ministra W. Misiąga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#ZbigniewBomba">Chciałbym wyjaśnić skąd wzięła się kwota zadłużenia rzędu 3,5 bln zł, o której wspomniał w swej wypowiedzi minister W. Misiąg. Kwota ta składa się z istniejących na koniec listopada ub.r., tzw. zobowiązań wymagalnych, których termin realizacji już minął. Zobowiązania zaś ogółem na koniec listopada ub.r., mówię o placówkach zdrowia, wynosiły 4,79 bln zł. Na koniec ub.r. były one na pewno większe.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#ZbigniewBomba">Jeżeli w ub.r. narosło tyle długów, przyjmijmy nawet, że ich kwota nie przekroczyła 3,5 bln zł, a tegoroczny budżet został zaplanowany na tym samym mniej więcej, w realnym jego wyrazie, poziomie co w ub.r. i jeśli niedoszacowanie potrzeb okaże się być takie same, jak w ub.r. - to na koniec 1994 r. możemy mieć 7 bln zł zadłużenia. Może pan minister ustosunkował się do tych rachunków.</u>
          <u xml:id="u-221.2" who="#ZbigniewBomba">Niewątpliwie musimy przejść na nowy system finansowania służby zdrowia. Od kilku lat o tym mówimy, nie ruszając wcale do przodu. Wstrzymywanie się z reformą po części wynika, jak podejrzewam, z obawy o to, jakie będą jej skutki społeczne. Po części zaś z tego, że brakuje pieniędzy na reformę. Pytam więc, czy środki uzyskane z akcyzy nie pozwoliłyby nam na rzeczywisty postęp w reformowaniu służby zdrowia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#HelenaGóralska">Chciałabym wypowiedzieć się przeciwko koncepcji podniesienia akcyzy, bo niezależnie od tego jak się to nazwie, byłby to nowy podatek. Uważam zaś, że fiskalizm jest w Polsce i tak za daleko posunięty. Chcę zgłosić konkretny wniosek o przesunięcie środków w ramach działu 35 budżetu, z jednego do drugiego rozdziału. Chodzi o zmniejszenie środków na leczenie sanatoryjne (część 85–92), pozostawiając na ten cel kwotę odpowiadającą ubiegłorocznemu poziomowi, tj. 7,27 bln zł. Wnioskuję, żeby różnicę, tj. kwotę 289 mld zł przesunąć do rozdziału pt. pozostała działalność, z przeznaczeniem jej na priorytetowe programy zdrowotne.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#HelenaGóralska">Jak to uzasadniam? Na konferencji prasowej niedawno minister J. Żochowski zapowiedział, że stawki opłat za sanatoria zostaną podniesione trzykrotnie, a jeżeli zostanie to wprowadzone, to na leczenie sanatoryjne wystarczy kwota, która była przeznaczona na ten cel w ub.r. Priorytetowe programy zdrowotne obejmują zwalczanie takich chorób jak: nowotwory, zabiegi polegające na przeszczepach nerki, opiekę paliatywną, narodowy program ochrony serca, cukrzyca. W tegorocznym budżecie, na te priorytetowe programy zostało przeznaczonych o ok. 1/4 mniej środków realnie licząc, niż w ub.r. Stąd propozycja przesunięcia części środków z rozdziału 85–92 w części 35 ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#ZbigniewBomba">Nie wiem, czy w tym momencie pani poseł występuje jako członek Komisji budżetowej, czy jako członek Komisji Zdrowia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#HelenaGóralska">Jako członek Komisji budżetowej proponuję przesunięcie środków z rozdziału do rozdziału, nie postulując zwiększenia resortowego budżetu ani o złotówkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#ZbigniewBomba">Propozycja ta była przedmiotem głosowania w Komisji Zdrowia i większością głosów posłowie ją odrzucili. Oczywiście, pani poseł ma prawo ponownego jej zgłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#WojciechMisiąg">Kwestia zobowiązań obejmuje dwa problemy. Sprawozdania składane przez jednostki służby zdrowia co miesiąc ujmując dwie różne pozycje: zobowiązania ogółem i tzw. zobowiązania wymagalne, tj. te których termin płatności przypada wcześniej, aniżeli sporządza się sprawozdanie. Uważamy, że ta właśnie wielkość określa skalę zaległych płatności. W kwocie zobowiązań ogółem na koniec miesiąca wykazuje się np. takie pozycje jak podatek dochodowy od osób fizycznych. Z dniem wypłaty powstaje zobowiązanie jednostki wobec urzędu skarbowego, zaś termin płatności podatku przypada w następnym miesiącu. W skali całego budżetu, te kwoty które wynikają z normalnego 2-tygodniowego cyklu płatności, są kwotami znacznymi, bilionowymi. Są one zaliczane do zobowiązań ogółem, lecz nie można ich wliczać do kwoty nie zrealizowanych płatności.</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#WojciechMisiąg">Poza tym nie można powiedzieć, że budżet jest obciążony np. o kwotę owych 3,5 bln zł, gdyż nie jest to poziom zobowiązań, lecz kwota przyrostu ich w ciągu całego roku. Takie więc założenie, że w ciągu roku przyrosło tyle właśnie długu byłoby słuszne pod warunkiem, że przy końcu poprzedniego roku stan zadłużenia był zerowy. Tymczasem nie był on wcale zerowy, na początku 1993 r. placówki służby zdrowia miały ok. 2 bln zł długu. To znaczyłoby, że do pokrycia bieżących wydatków w 1993 r. zabrakło 1,5 bln zł, a nie 3,5 bln zł. A więc w istocie w 1993 r. nastąpił spadek zadłużenia placówek służby zdrowia. Przy tym dotychczas jest tak, że w miesiącach od czerwca do listopada poziom zadłużenia rośnie, zaś w grudniu, gdy na ogół uruchamia się większe pieniądze - taki jest cykl zbierania dochodów do budżetu - następuje spadek zobowiązań. Nie można więc mówić o stale rosnącym trendzie, tak jak to ujął pan poseł. Nie mamy jeszcze dokładnych danych, lecz w grudniu ub.r. zadłużenie powinno zmaleć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#JacekBuchacz">Na początku chcę się państwu przedstawić, jestem I zastępcą ministra zdrowi. Wpadając w słowo ministrowi W. Misiągowi, możemy sobie wyobrazić, że np. w 2000 r. zadłużenie służby zdrowia wyniesie 10 mld zł i będziemy cieszyli się z tego, że w 1999 r. nie było żadnego przyrostu zadłużenia. Teoretycznie, mogłoby to tak wyglądać.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#JacekBuchacz">Sądzę, że nie jest tu miejsce i pora ku temu, aby wgłębiać się w problem zadłużenia. Wspólnie z Ministerstwem Finansów chcemy opracować program oddłużenia jednostek służby zdrowia. Nie znaczy to wcale, że wszystkie z nich są zadłużone. Trzeba zauważać dobrą pracę tych jednostek, które w bardzo ciężkiej sytuacji, poradziły sobie finansowo. Niemniej jednak, problem istnieje.</u>
          <u xml:id="u-227.2" who="#JacekBuchacz">Nasze nadzieje związane z akcyzą połączone są właśnie z przynajmniej częściowym oddłużeniem placówek służby zdrowia. Zdaję sobie sprawę z tego, że dla części tu zebranych temat akcyzy jest tematem trudnym. Dla nas też jest to temat trudny. Co można powiedzieć na poparcie tego pomysłu?</u>
          <u xml:id="u-227.3" who="#JacekBuchacz">Przede wszystkim, pierwsze opublikowane w prasie sondaże wykazały, że ta propozycja nie spotka się z ostrym protestem społecznym. Jeżeli zaś w jej konsekwencji rzeczywiście nastąpi spadek popytu na alkohol, czego Ministerstwo Finansów może się trochę obawiać, to - jak zauważył poseł J. Kaleta - Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej będzie w rezultacie z tego bardzo zadowolone. Nie będzie to znaczny wzrost cen, gdyż 5 tys. więcej za butelkę wódki nie jest problemem dla tych, którzy nie nadużywają napojów wyskokowych. A z zasadą, że ci, którzy więcej piją i palą więcej płacą - chyba wszyscy możemy się zgodzić.</u>
          <u xml:id="u-227.4" who="#JacekBuchacz">Oczywiście, że dla Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej byłoby wygodniej, gdyby w budżecie zostały zabezpieczone środki na pokrycie naszych potrzeb i nie trzeba było wprowadzać akcyzy.</u>
          <u xml:id="u-227.5" who="#JacekBuchacz">Co do pozostałych poruszonych w opinii Komisji Zdrowia spraw, to leżą one w gestii posłów. Liczymy na państwa poparcie dla przedłożonego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#WojciechArkuszewski">Nie chciałbym być niegrzeczny, lecz życzyłbym sobie, ażeby w wypowiedziach panów ministrów nie występowały sprzeczności. Chciałbym, ażeby rząd mówił jednym głosem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#WojciechMisiąg">Sądzę, że Komisji należy się wyjaśnienie, że wypowiedź ministra J. Buchacza była wypowiedzią prywatną, a nie stanowiskiem rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#JanKopczyk">Panie ministrze, na podstawie pańskiej poprzedniej wypowiedzi powstało wrażenie, że zadłużenia w służbie zdrowia zmniejszają się. Tymczasem na podstawie rozeznania sytuacji w moim województwie i w jeszcze kilku innych województwach mogę powiedzieć, że poziom zadłużeń w ich globalnej kwocie z roku na rok wzrasta. Nie łudźmy się, że zadłużenie będzie się zmniejszać. Istnienie tych długów, ich wzrost świadczą o tym, że budżet służby zdrowia od lat jest niewystarczający. Takie też stanowisko zajęła Komisja Zdrowia wobec tegorocznego budżetu. To jeden z generalnych problemów. Drugi tkwi w metodologii konstruowania budżetu, o czym była już mowa nie będę więc się powtarzał.</u>
          <u xml:id="u-230.1" who="#JanKopczyk">Komisja Zdrowia nie proponuje zwiększenia puli pieniędzy z przeznaczeniem na ochronę zdrowia wedle swego życzenia, lecz usiłuje znaleźć te pieniądze w postaci akcyzy. Nie przekonał mnie zarzut, iż wprowadzenie akcyzy byłoby nadmiernym fiskalizmem. Akcyza dotyczy tylko dwóch używek, a jak wiemy, przy różnych systemach społecznych, w tym w bardzo nowoczesnych społeczeństwach zachodnich, obywatele którzy nadmiernie piją i nałogowo palą mają często podniesioną składkę ubezpieczeniową. Z własnej bowiem woli i własnego wyboru kwalifikują się oni do grupy ludności zwiększonego ryzyka i z tego tytułu ponoszą pewne koszty. Odwołam się jeszcze do dodatkowego argumentu przemawiającego za akcyzą. W ub.r. za przeciętne wynagrodzenie można było kupić ponad 60 butelek wódki, a dla porównania podam, że w 1983 r. - 22 butelki.</u>
          <u xml:id="u-230.2" who="#JanKopczyk">Nie miejmy więc obaw, że kilkuprocentowy wzrost ceny alkoholu i papierosów będzie nie do zniesienia społecznie, natomiast nie będzie do zniesienia przez społeczeństwo to, jak drastycznie będą zamykane szpitale i ograniczane świadczenia służby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#WojciechMisiąg">Przecież wyraźnie powiedziałem, że na koniec 1992 r. zobowiązania placówek służby zdrowia wyniosły 2 bln zł. Nie wiem więc, jak mogło wyjść na to, że skonstatowałem, iż nastąpił spadek zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#WojciechMisiąg">W uzasadnieniu do wniosku o wprowadzenie akcyzy przyjęto założenie, że ceny alkoholu i wyrobów tytoniowych będą rosły w granicach od 27–30% średniorocznie. Teraz jest propozycja, żeby powiększyć wydatki budżetowe na służbę zdrowia czerpiąc środki z akcyzy, która przyniesie 6 bln zł rocznie. Na to nie wystarczy kilkuprocentowy wzrost alkoholu i papierosów. Propozycja Komisji Zdrowia w tej mierze wymagałaby wzrostu wpływów z akcyzy mniej więcej o 1/6. Proponuje się to przy istniejącym podatku akcyzowym, który stanowi większą część ceny alkoholu i papierosów. Szczególnie struktura ceny wyrobów spirytusowych jest taka, że większą jej część stanowi akcyza a nie koszty wytwarzania i nie marża handlowa. Wskazane więc byłoby, żeby wnioskodawcy konkretnie zechcieli pokazać, jaka skala podwyżek cen pozwoli na uzyskanie dodatkowo tych 6 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#JanKopczyk">Odnosząc się do uwag ministra W. Misiąga, to tak zrozumiałem wypowiedź pana ministra nt. wielkości zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-232.1" who="#JanKopczyk">Chcę wyjaśnić skąd się wzięło te kilka procent wzrostu ceny za butelkę wódki lub za butelkę wina i piwa. Otóż wyliczyłem to w prosty sposób opierając się na oficjalnej statystyce z 1993 r. Spożycie wyrobów spirytusowych wyniosło 143 mln litrów 100% alkoholu, tj. ok. 700 mln butelek. Kwotowo po przeliczeniu daje to dodatkowe 5 tys. zł, tj. 5% obecnej ceny najtańszej wódki.</u>
          <u xml:id="u-232.2" who="#JanKopczyk">Dodatkowe wpływy z tego tytułu wyniosą więc ok. 3,5 bln zł. Przy mniejszej zaś wysokości wzrostu ceny, tj. przy 4,4% obecnej ceny, tzn. dodając 3 tys. zł za butelkę - wpływy wyniosłyby 2,5 bln zł. Mogę jeszcze odczytać rachunki dotyczące wina i piwa, gdzie wzrost byłby mniejszy, bo sądzę, że akcyza ułatwiałaby również kształtowanie struktury spożycia.</u>
          <u xml:id="u-232.3" who="#JanKopczyk">Dodatkowy podatek akcyzowy do papierosów przyniósłby dodatkowo 3,6 bln zł. Takie są moje wyliczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#WojciechMisiąg">Pan poseł zapomniał o uwzględnieniu takiego czynnika, jak elastyczność cenowa. Zakłada pan też, że spożycie z całą pewnością utrzyma się na obecnym poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#WojciechArkuszewski">Uważam, że czas zakończyć dyskusję na ten temat, argumenty już się powtarzają.</u>
          <u xml:id="u-234.1" who="#WojciechArkuszewski">Przeglądając postulaty Komisji Zdrowia, sądzę, że budżetu dotyczą punkty: 2, 4, 5 i 6.</u>
          <u xml:id="u-234.2" who="#WojciechArkuszewski">Pkt 2 podam pod głosowanie wtedy, gdy będziemy rozpatrywać zaplanowane dochody budżetu państwa, bo wniosek ten odnosi się do dochodów.</u>
          <u xml:id="u-234.3" who="#WojciechArkuszewski">Pkt 4. Nie wiem, jaką kwotę należałoby tu poddać pod głosowanie. Proszę, żeby ewentualnie Komisja Zdrowia ujęła ten wniosek w formie kwotowej.</u>
          <u xml:id="u-234.4" who="#WojciechArkuszewski">Pkt 5 i pkt 6 zostaną poddane pod głosowanie na zakończenie.</u>
          <u xml:id="u-234.5" who="#WojciechArkuszewski">Jedyny wniosek, który mogę poddać dziś pod głosowanie, gdyż dotyczy on tej części budżetu, jaka odnosi się do ministerstwa, to wniosek poseł H. Góralskiej. Pani poseł wnosi o przeniesienie części dotacji na leczenie sanatoryjne do tej części dopłat, które są przeznaczone na priorytetowe programy zdrowotne.</u>
          <u xml:id="u-234.6" who="#WojciechArkuszewski">Jeśliby państwo nie wnieśli sprzeciwu, to zakończyłbym dyskusję i poddał ten wniosek pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#ZbigniewKaniewski">W związku z tym, że pan przewodniczący zamierza poddać ten wniosek pod głosowanie, mam pytanie. Pani poseł powiedziała mniej więcej tak: skoro minister zamierza trzykrotnie podnieść odpłatność za sanatoria, to przerzucenie ok. 300 mld zł na inne potrzeby, nie zakłóci funkcjonowania sanatoriów. Chciałem spytać pana ministra J. Buchacza, czy potwierdza ten szacunek? Czy trzykrotne podniesienie cen za sanatoria ma związek z tą kwotą, którą Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej przedkłada w budżecie do akceptacji? Czy rzeczywiście kwota ta zabezpiecza funkcjonowanie lecznictwa uzdrowiskowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#JacekBuchacz">Planując budżet przewidywaliśmy odpłatności za sanatoria. Należy więc przyjąć, że łącznie wzrost odpłatności oraz środki zabezpieczone w budżecie zapewnią funkcjonowanie sanatoriów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#MarekBalicki">W materiale dostarczonym Komisji przez ministerstwo jest bliżej omówiony budżet w części 35 wydatki w tej części zostały skalkulowane w następujący sposób: o 17% rosną nakłady na szkolnictwo, akademie medyczne, szpitale ogólne, szpitale kliniczne, instytuty naukowo-badawcze oraz na sanatoria uzdrowiskowe. Ten sam wskaźnik wzrostu obejmuje wszystkie wymienione placówki a także sanatoria. Obiekty sanatoryjne zostały więc potraktowane w budżecie w taki sam sposób, jak np. Centrum Zdrowia Dziecka lub Centrum Zdrowia Matki Polki. Niższy procent wzrostu (13 %) przewidziany został na zasilenie placówek sanitarno-epidemiologicznych, które od dłuższego już czasu przeżywają trudności finansowe. Dla przykładu podam, że procentowe wzrosty wyglądają tak: na zakłady opiekuńczo-lecznicze - 8% , na zadania wykonywane przez stowarzyszenia, w tym mieszczą się również zakłady opiekuńcze - również 8% , na walkę z AIDS - 5% , tyleż samo na walkę z narkomanią i alkoholizmem.</u>
          <u xml:id="u-237.1" who="#MarekBalicki">Z powyższego zestawienia wynika, że wydatki na lecznictwo sanatoryjne znalazły się w grupie najwyżej preferowanych wydatków. Jednocześnie w materiale dostarczonym przez ministerstwo znajdujemy informację, że na priorytetowe programy zdrowotne, takie jak zwalczanie chorób nowotworowych, doskonalenie opieki nad matką i dzieckiem itp. - w tegorocznym budżecie zaplanowane zostały nakłady o 3,5% mniejsze niż w ub.r. Stąd wziął się wniosek poseł H. Góralskiej. Ponieważ na realizację istotnych programów zdrowotnych przewidziano nakłady mniejsze o 1/4 niż w ub.r., chodzi o przesunięcie środków z pozycji „sanatoria”, które i tak zyskają nowe źródła finansowania w postaci wzrostu opłat, do priorytetowych programów zdrowotnych. Na te właśnie cele organizuje się przecież wielkie akcje społeczne, a ten przypadek szpitala w Zabrzu, o którym wspomniał minister W. Misiąg, był przypadkiem, gdy zabrakło pieniędzy na leczenie białaczki u dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#JacekBuchacz">Szczegółowo odpowiadaliśmy panu posłowi M. Balickiemu na podniesione przez niego pytania. Zaznaczam, że temat ten nie został poruszony po raz pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-238.1" who="#JacekBuchacz">Dlaczego mówię, że kwoty przewidziane na sanatoria w budżecie nie mają związku z odpłatnością? Dlatego że chcemy skończyć z dotychczasową zasadą, gdy często pobyt w sanatorium był bardziej wypoczynkiem, aniżeli leczeniem lub rehabilitacją. Zmiana podejścia do leczenia uzdrowiskowego wymaga podniesienia standardu tego lecznictwa, nadzoru nad tym co dzieje się w sanatoriach, a także podwyższenia jakości świadczeń sanatoryjnych. Wszystko to wymaga większych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#JanKopczyk">Żeby mieć pełny obraz tego, co kryje się za kwotą przewidzianą w budżecie na priorytetowe programy zdrowotne, takie jak choroby nowotworowe, transplantacje, dializy itp. trzeba jeszcze uwzględnić następujący czynnik. W uzasadnieniu do budżetu czytamy, że na te programy przeznaczono 96,5% wydatków poniesionych w ub.r. Dalej czytamy, że większa część tej kwoty, tj. 919 mld zł była przeznaczona na centralne zakupy aparatury i urządzeń medycznych.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#JanKopczyk">Sądzę, że należy wziąć pod uwagę to, iż zgodnie z art. 20 ustawy budżetowej, w br. możliwe będzie uruchomienie kredytu zagranicznego przeznaczonego na zakupy w dziale ochrona zdrowia. To znaczy - na zakupy aparatury, które wspomogą te priorytetowe działy polityki zdrowotnej. W tym kontekście, zapis o 96,5% nakładów ubiegłorocznych wygląda może nieco inaczej. Większość bowiem środków wydatkowanych w ub.r. na priorytetowe programy przeznaczona została na centralne zakupy aparatury i urządzeń medycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#JerzyOsiatyński">W związku z ostatnią wypowiedzią, myślę że liczenie na kredyty zagraniczne przypomina nieco dzielenie skóry na niedźwiedziu. Okazuje się, że kredyty zagraniczne z Banku Światowego wymagają bardzo daleko idącego sprecyzowania umów. Inaczej środki nie mogą być wydane tak, jak chciałoby się. Jeśli otrzymamy te pieniądze z zagranicy, to bardzo dobrze, lecz powinniśmy dzielić te pieniądze, które mamy.</u>
          <u xml:id="u-240.1" who="#JerzyOsiatyński">Chciałbym dobrze zrozumieć sens wypowiedzi pana ministra zdrowia. Wygląda to tak: nie ruszajmy środków przeznaczonych na sanatoria, bo jeśli będzie więcej pieniędzy, to zawsze będzie można z nich zrobić dobry użytek. Tymczasem na sanatoria i tak będzie więcej pieniędzy z tytułu wzrostu odpłatności. Ponadto nakłady na ten cel można nazwać priorytetowymi.</u>
          <u xml:id="u-240.2" who="#JerzyOsiatyński">Powtarzam, że chciałbym zrozumieć, jakie racje przemawiają za taką alokacją środków, tym bardziej że pan minister podkreśla, iż nacisk będzie spoczywał stricte na lecznictwie sanatoryjnym. Dlaczego uznaje się, że to lecznictwo powinno otrzymać więcej środków niż np. takie rodzaje leczenia jak: transplantacje, opieka nad matką i dzieckiem i inne. Jeśli się mylę, to proszę wyprowadzić mnie z błędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#JacekBuchacz">Pan poseł rozumuje bezbłędnie. Z tym, że pan poseł powątpiewa w możliwość uzyskania kredytu z zagranicy w wysokości 200 mln dolarów. Nie jest to kredyt - wyjaśniam - z Banku Światowego. Jesteśmy przygotowani do uruchomienia już w I kwartale br. pierwszej transzy tego kredytu w wysokości 30 mln dolarów, jeśli otrzymamy na to zgodę.</u>
          <u xml:id="u-241.1" who="#JacekBuchacz">Wzrost nakładów na sanatoria w br. jest taki sam, jak na pozostałe rodzaje lecznictw, natomiast źródła finansowania priorytetowych programów zdrowotnych będą wspierane dodatkowymi środkami, o których mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#WojciechArkuszewski">Panie pośle Balicki - niech to będzie ostatnie pytanie. Kończymy, proszę państwa, dyskusję nt. budżetu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#MarekBalicki">Mam pytanie do ministra zdrowia. Jak przedstawia się skala zapotrzebowania na sztuczną nerkę, tj. dializoterapię? I jaki jest udział w kosztach dializoterapii, nakładów na sprzęt, a jaki na wydatki bieżące, oczywiście pozapłacowe.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#JacekBuchacz">Pan poseł doskonale wie, że jestem zastępcą ministra od 15 stycznia br., a pytanie ma tak specjalistyczny charakter, że traktuję to jako chwyt poniżej pasa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#MieczysławCzerniawski">Chciałbym serdecznie prosić, ażeby pan poseł M. Balicki odpowiedział na zadane przez siebie pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#MarekBalicki">Uczynię to z wielką przyjemnością, a odpowiedź moja pokrywa się z częścią protokołu z posiedzenia Komisji Zdrowia, jako że na ostatnim posiedzeniu Komisji Zdrowia pan minister odpowiadał na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-246.1" who="#MarekBalicki">Odpowiedź była następująca: zapotrzebowanie na przewlekłe dializy w Polsce jest pokryte w 40% . Dodam, że na taki właśnie cel zmniejsza się nakłady o 1/4. Na ostatnim posiedzeniu Komisji Zdrowia usłyszeliśmy również z ust pana ministra Jakubowiaka, że w przypadku przewlekłych dializ, najkosztowniejszą rzeczą są wydatki rzeczowe, pozapłacowe, a nie zakup sprzętu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#WojciechArkuszewski">Uznaję, że dyskusja została wyczerpana. Poddaję pod głosowanie wniosek poseł H. Góralskiej. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#WojciechArkuszewski">W głosowaniu 9 głosami za, przy 5 głosach przeciwnych i 5 wstrzymujących się, wniosek został przyjęty przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-247.2" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy zatem do następnego punktu porządku dziennego obrad, który jest bardzo spóźniony. Poproszę pana przewodniczącego Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu o przedstawienie części budżetu dotyczącej Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#JózefŁochowski">Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu zgodnie z przesłaną opinią, proponuje przyjąć projekt ustawy budżetowej w częściach dotyczących Urzędu Antymonopolowego i Wyższego Urzędu Górniczego bez zmian, natomiast w części dotyczącej Ministerstwa Przemysłu i Handlu - przemysł, proponuje uwzględnienie następujących wniosków.</u>
          <u xml:id="u-248.1" who="#JózefŁochowski">Po pierwsze, występujemy o dodatkowe środki w wysokości 30 mld zł na likwidację Kopalni Siarki w Machowie. Jest to uzupełnienie 300-miliardowej kwoty przewidzianej w projekcie budżetu. To uzupełnienie, jak stwierdzili fachowcy, zapobiegnie wybuchowi tragedii ekologicznej w Zagłębiu Siarkowym, wynikającej z olbrzymiego zatrudnia środowiska.</u>
          <u xml:id="u-248.2" who="#JózefŁochowski">Po drugie, zgłaszamy do Komisji budżetowej wniosek o zwiększenie rezerwy celowej części 83 budżetu na potrzeby restrukturyzacji zakładów regionów wałbrzyskiego i łódzkiego. Chodzi tu o kwotę 800 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-248.3" who="#JózefŁochowski">Po trzecie, wnioskujemy, żeby również w części 83 budżetu zapisać kwotę 200 mld zł z przeznaczeniem na restrukturyzację przemysłu zbrojeniowego i lotniczego.</u>
          <u xml:id="u-248.4" who="#JózefŁochowski">Myślę, że w tym gronie nie trzeba chyba szerzej uzasadniać tych potrzeb. Jeśli byłyby pytania, jesteśmy gotowi na nie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#WojciechArkuszewski">Ponieważ Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu przyjęła bez zastrzeżeń projekt budżetu Urzędu Antymonopolowego, a widzę że przedstawiciele urzędu z panią prezes A. Fornalczyk są na sali, to proponuję abyśmy od razu przesądzili o tej części budżetu.</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy ktoś ma uwagi do projektu budżetu w części dotyczącej Urzędu Antymonopolowego? Nie ma uwag, a więc projekt budżetu Urzędu Antymonopolowego uważam za przyjęty. Dziękuję pani prezes i przedstawicielom urzędu.</u>
          <u xml:id="u-249.2" who="#WojciechArkuszewski">Bez zastrzeżeń został też przyjęty przez Komisję Systemu Gospodarczego i Przemysłu projekt budżetu Wyższego Urzędu Górniczego. Czy ktoś ma uwagi do tej części budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#WiesławSzweda">Projekt budżetu w części dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego nie został przez Komisję Systemu Gospodarczego i Przemysłu przyjęty bez zastrzeżeń. Wnosiliśmy o powiększenie tego budżetu o 5 mld zł z przeznaczeniem na wynagrodzenia dla pracowników Wyższego Urzędu Górniczego. Chciałbym przypomnieć, że niedawno uchwaliliśmy w Sejmie ustawę - Prawo geologiczne i górnicze. W myśl tej ustawy, kolegia ds szkód górniczych przestają działać, a więc automatycznie powinno nastąpić obniżenie wydatków na ten cel. Chciałbym usłyszeć wyjaśnienie w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#WojciechArkuszewski">Pan poseł ma rację. Zwracam się z pytaniem do ministra W. Misiąga, czy wejście w życie prawa geologicznego i górniczego nie będzie miało konsekwencji finansowych dla budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#RyszardWysocki">Może ja wyjaśnię. Prawo geologiczne i górnicze nie weszło jeszcze w życie, będzie miało ono konsekwencje prawne z dniem ogłoszenia ustawy. Nie potrafimy dziś powiedzieć, czy ustawa ta wejdzie w życie od 1 września br., czy od 1 października br. Wtedy trzeba będzie dokonać alokacji środków z Wyższego Urzędu Górniczego na rzecz Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że w momencie uchwalania budżetu państwa nie będziemy wiedzieli więcej na ten temat niż wiemy obecnie.</u>
          <u xml:id="u-253.1" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję za przypomnienie zapisanego w tekście uchwały Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu wniosku o zwiększenie środków dla Wyższego Urzędu Górniczego o 5 mld zł. Wniosek ten, zgodnie z przyjęto procedurą, zostanie przegłosowany na końcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mam pytanie do prezesa Wyższego Urzędu Górniczego. Ponieważ w uzasadnieniu Komisji wniosek o dodatkowe 5 mld zł ma być przeznaczony na zatrudnienie ekspertów i wynagrodzenia dla nich, pytam o ile mają wzrosnąć te wynagrodzenia i ich pochodne w br. w stosunku do roku poprzedniego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#RyszardWysocki">W przedstawionym przez nas projekcie budżetu nie przewidujemy realnego wzrostu wynagrodzeń, jest to propozycja Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#WojciechMisiąg">Przewiduje się w Wyższym Urzędzie Górniczym wzrost wynagrodzeń o 9% .</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#AndrzejWielowieyski">Zatem Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu zgłosiła wniosek o dodatkowe 5 mld zł dla Wyższego Urzędu Górniczego, ale nie jesteśmy w stanie ocenić, nie mamy ku temu podstaw, czy ta propozycja jest uzasadniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponowałbym, ażeby tą sprawą zajęła się podkomisja powołana do rozpatrzenia problemów występujących w centralnych jednostkach pozarządowych, wydzielonych. Pamiętam, że w czasie poprzedniej kadencji Sejmu były dyskusje nt. relacji płac w Wyższym Urzędzie Górniczym i Państwowej Inspekcji Pracy. Chodziło o to, ażeby poziom płac w tych obu instytucjach był mniej więcej wyrównany, z tym że jedna z nich jest instytucją rządową, druga pozarządową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#ZbigniewKaniewski">Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu zgłosiła ten wniosek, gdyż po dyskusji nad płacami w Wyższym Urzędzie Górniczym i w kontekście zarobków specjalistów zatrudnionych w kopalniach, doszła do wniosku, że aby utrzymać specjalistów w WUG trzeba dokonać korekty płac w tej instytucji. Pan prezes może dokładnie podać, jak wyglądają płace w Wyższym Urzędzie Górniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#WojciechMisiąg">Jeśli sprawa tak się przedstawia, to jest ona jeszcze bardziej zawikłana. Dlaczego? Dlatego, że pracownicy Wyższego Urzędu Górniczego są pracownikami administracji państwowej i podlegają pod ogólne zasady podwyżek płac w administracji państwowej. Więc podwyżki dla nich musiałyby zostać wpisane w normalną siatkę płac dla pracowników administracji państwowej. Uważam, że należałoby stworzyć rezerwę płacową dla WUG i owe 5 mld zł oddać w gestię Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-260.1" who="#WojciechMisiąg">Propozycja zwiększenia płac dla pracowników Wyższego Urzędu Górniczego jest nieco w poprzek istniejących przepisów. Gdyby wnioskowano o wzrost zatrudnienia, to sprawa wyglądałaby inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#RyszardWysocki">Chcę wyjaśnić z czego wzięły się te dysproporcje w płacach i z czego wynikają wnioski zgłaszane w tej mierze.</u>
          <u xml:id="u-261.1" who="#RyszardWysocki">Płace w Wyższym Urzędzie Górniczym porównujemy dwojako: raz, porównujemy je z średnimi płacami w administracji państwowej, dwa - ze średnimi płacami specjalistów w górnictwie węglowym.</u>
          <u xml:id="u-261.2" who="#RyszardWysocki">Faktem jest, że pracownicy WUG są pracownikami administracji państwowej, ale jest tu jedno ogromne „ale”. Mianowicie, pracownicy inspekcyjno-techniczni mają uprawnienia wynikłe z Karty górnika, która przyznaje dodatki do wynagrodzeń rzędu od 20 do 60% . Natomiast inni pracownicy administracji państwowej korzystają tylko z uprawnienia wynikającego z maksymalnej wysługi lat, tj. z 20-procentowego dodatku. Ongiś ustawodawca przewidział określone preferencje dla pracowników inspekcyjno-technicznych po to, żeby ta grupa pracowników w WUG była zasilana przez ludzi z kopalń. Takie są bowiem wymogi wobec tej grupy zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-261.3" who="#RyszardWysocki">Porównanie średniej płacy w WUG ze średnią płacą w administracji państwowej nie uwzględnia więc tej różnicy, która wynika z Karty górnika. Przyjmujemy, że nasi pracownicy inspekcyjno-techniczni mają, średnio licząc, 50% dodatek wynikający z Karty górnika. Zgodnie więc z obowiązującymi przepisami ich płaca powinna być o 30% wyższa niż płaca w administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-261.4" who="#RyszardWysocki">Obecnie średnia płaca w Wyższym Urzędzie Górniczym wynosi 6,057 mln zł miesięcznie, a w Okręgowym Urzędzie Górniczym - 5,689 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#WojciechArkuszewski">Powiedziałbym, że jestem przekonany, że ta sprawa powinna zostać pozytywnie załatwiona, ale nie bardzo widzę, jakby to można zrobić. Nie widzę możliwości prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Proszę wziąć pod uwagę to, że działalność inspekcji Wyższego Urzędu Górniczego to działalność typu policyjnego na terenie kopalń. Nie może być więc takiej sytuacji, żeby jedni inspektorzy byli inaczej wynagradzani niż inni inspektorzy. Do WUG muszą trafiać fachowcy z kopalń i instytucja ta nie może być niekonkurencyjna płacowo w porównaniu z nadzorem kopalnianym.</u>
          <u xml:id="u-263.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Popieram wniosek o to, aby płace w WUG odznaczały się odpowiednimi relacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#WiesławSzweda">Sprawę tę można rozwiązać przy obowiązujących przepisach. Płace w Wyższym Urzędzie Górniczym są na niskim poziomie z porównywalnymi płacami. Dlatego jest możliwość wykonania ruchu przy obecnym prawnym stanie rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#RyszardWysocki">Faktem jest, że znajdujemy się na niskim poziomie pod względem płac, ponieważ przepisy uprawniają do tego, aby do siatki płac dla administracji państwowej dodać 60% dodatki wynikające z Karty górnika. Płace zasadnicze w WUG są niższe aniżeli w innych organach administracji państwowej, nie ma więc przeszkód ku temu, ażeby dokonać podwyżek zgodnie z siatką płac obowiązującą w administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję, abyśmy zgodnie z procedurą rozstrzygnęli tę sprawę na zakończenie naszej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#AndrzejWielowieyski">Ponieważ w najbliższych dniach mamy spotkania z przedstawicielami innych pozarządowych instytucji centralnych, w tym z Inspekcją Pracy, wnoszę o to, aby Wyższy Urząd Górniczy dostarczył nam dokładnych danych nt. płac, abyśmy mogli dokonać porównań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#WojciechArkuszewski">Zwracam się więc z prośbą do prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, żeby do dnia 1 lutego br. dostarczył odpowiednie dane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#WiesławSzweda">Mam jeszcze jedną uwagę nt. Komisji Szkód Górniczych. Uważam, że w br. Wyższy Urząd Górniczy w związku z przewidywanym wejściem w życie ustawy, może mieć poważne oszczędności, jeśli będzie właściwie postępował. Dlaczego? Dlatego, że w moim biurze poselskim drzwi się nie zamykają, ludzie pytają, czy w sprawach szkód górniczych będą orzekać sądy cywilne. Po wyjściu z biura, ludzie podejmują decyzje o nie wnoszeniu spraw do Komisji Szkód Górniczych, czekają na wejście w życie prawa geologicznego i górniczego, które to prawo ustanawia cywilne procesy w tych sprawach. Zatem, w przejściowym obecnym okresie, Komisje Szkód Górniczych będą miały mało roboty, a WUG przy prawidłowym pokierowaniu tymi sprawami, może zwolnić część pracowników Komisji Szkód Górniczych i zaoszczędzić na tym bardzo poważne kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#WojciechArkuszewski">Wchodzimy w zbyt szczegółowe kwestie, proponuję zakończenie tej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#RyszardWysocki">Chcę tylko wyjaśnić, że nie ma takiej możliwości, o której mówił pan poseł. Do Komisji Szkód Górniczych trafia rocznie ponad 20 tys. spraw. Zgodnie z ustawą o Prawie geologicznym i górniczym, pracownicy administracyjni Komisji Szkód Górniczych stają się, z urzędu pracownikami sądów. To znaczy, pracownicy orzekający w sprawach mogą zostać powołani na sędziów sądów rejonowych, o ile - rzecz jasna - mają odpowiednie uprawnienia. Chciałbym wyjaśnić, że pracownicy orzekający są prawnikami, którzy rozstrzygają spory, natomiast w urzędach górniczych zatrudniona jest kadra inżynieryjno-techniczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#WojciechArkuszewski">Na dziś zamykamy dyskusję nad projektem budżetu Wyższego Urzędu Górniczego. Ustaliliśmy, że urząd dostarczy panu posłowi A. Wielowieyskiemu materiały nt. płac w WUG.</u>
          <u xml:id="u-272.1" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do rozpatrywania projektu budżetu w części Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Oddaję głos posłowi koreferentowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#JerzyEysymontt">Propozycje Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu sprowadzają się do zwiększania nakładów w budżecie państwa o około w sumie, 1 bln zł, pomijając już kwotę 30 mld zł przeznaczoną na likwidację kopalni Machów. Kwota 1 bln zł jest bardzo znaczną kwotą, tymczasem usłyszeliśmy bardzo lakoniczne uzasadnienie tych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-273.1" who="#JerzyEysymontt">Komisja proponuje, ażeby na restrukturyzację zakładów w regionach wałbrzyskim i łódzkim dodatkowo przeznaczyć 800 mld zł, zaś na restrukturyzację przemysłu zbrojeniowego i lotniczego - 200 mld zł. Uważam, że są to wnioski tak poważne, o tak dużym ciężarze gatunkowym, że pozwolę sobie je skomentować.</u>
          <u xml:id="u-273.2" who="#JerzyEysymontt">Nie zgadzam się ze stanowiskiem Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, nie dlatego, że sprawa nie jest ważna, tylko dlatego że nie zostało nam przedstawione uzasadnienie, które dawałoby podstawy do podjęcia decyzji w sprawie tych dwóch wniosków. Są to - powtarzam - kwoty bardzo znaczne. Pomijam już taką kwestię natury formalnej jak to, że przy wniosku dotyczącym restrukturyzacji zakładów w woj. woj. wałbrzyskim i łódzkim, nie ma propozycji, która odnosiłaby się do podziału tej kwoty. Możemy tylko domniemywać, że Komisja proponuje, aby owe 800 mld zł podzielić po połowie między dwa województwa. Ale to sprawa natury formalnej.</u>
          <u xml:id="u-273.3" who="#JerzyEysymontt">Co do meritum, to chcę się zatrzymać na woj. wałbrzyskim, które jest mi o tyle bliższe, że w ubiegłej kadencji byłem posłem z tego województwa, bliżej więc znam jego problemy. Jest to region upośledzony pod wieloma względami i dlatego godny szczególnego zainteresowania ze strony władz. Pamiętajmy, że program restrukturyzacji tego województwa, który miał być swego rodzaju sondażem nt. przebiegu tych procesów w Polsce, jest realizowany od 1990 r. z zaangażowaniem doradców i ekspertów z Francji i Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-273.4" who="#JerzyEysymontt">W ramach programu restrukturyzacji woj. wałbrzyskiego, najbardziej zasadniczą i najbardziej kosztowną kwestią jest likwidacja kopalń. W moim przekonaniu, to co dotychczas zrobiono na tym terenie jest uwikłane w wiele bardzo trudnych do rozwiązania konfliktów. Pieniądze zaś, które się tam kieruje, w większym stopniu są „topione”, aniżeli przynoszą one efekty. Np. od kilku lat trwają konflikty kompetencyjne między urzędem wojewódzkim a agendami rządowymi, co dokładnie paraliżuje postęp restrukturyzacyjnych procesów.</u>
          <u xml:id="u-273.5" who="#JerzyEysymontt">Inny problem to sposób przekazywania pieniędzy do kopalń, które de facto są bardziej zainteresowane w podtrzymywaniu swej działalności aniżeli w restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-273.6" who="#JerzyEysymontt">Wiem, że jest u nas rzeczą ryzykowną powiedzenie czegokolwiek złego o górnictwie, lecz uważam, że powinno się mówić prawdę. Ta prawda jest prawdą trudną, prawdą ludzką, lecz nie wolno zapominać o tym, że chodzi tu także o grube biliony złotych pochodzących z kieszeni podatnika, zaś jak na razie efekty wydatkowania tych pieniędzy są niewielkie.</u>
          <u xml:id="u-273.7" who="#JerzyEysymontt">Zanim będziemy podejmować decyzje, musimy wiedzieć, dlaczego proponuje się zwiększone środki na restrukturyzację zakładów regionu wałbrzyskiego i czy ten zastrzyk finansowy zmieni w tym regionie coś na lepsze. Nie wiem np., czy środki te mają zostać przeznaczone na tworzenie funduszy związanych z likwidacją kopalń? Czy na tworzenie nowych miejsc pracy, nowych form działalności gospodarczej? Dopóki nie uzyskamy odpowiedzi na te pytania, to biorąc pod uwagę trudną sytuacją budżetu, głosowałbym przeciwko tej propozycji. Gdyby zaś sytuacja budżetu nie była tak krytyczna, to wstrzymałbym się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-273.8" who="#JerzyEysymontt">Problem przemysłu zbrojeniowego - tu moje wątpliwości są nawet chyba większe aniżeli zastrzeżenia dotyczące górnictwa. Od kilku lat mówimy o potrzebie restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego. Niebawem przedmiotem decyzji Sejmu stanie się jednozdaniowa nowela do ustawy, mówiącej o prywatyzacji obszarów o szczególnym znaczeniu dla gospodarki. W projekcie tym operuje się dwoma blankietowymi pojęciami: mówi się o zakładach, których podstawowym zadaniem jest produkcja uzbrojenia lub sprzętu wojskowego. Tymczasem, po konsultacjach ze specjalistami wiadomo mi, że w załączonej do noweli liście zakładów są m.in. zakłady, w których udział produkcji dla wojska nie przekracza 10% . Co więc znaczy pojęcie - podstawowej działalności? Co znaczy pojęcie - produkcja sprzętu wojskowego? Czy np. sprzączka do pasa żołnierza jest również sprzętem wojskowym?</u>
          <u xml:id="u-273.9" who="#JerzyEysymontt">Moim zdaniem, propozycja, o której mówię oznacza fatalny kierunek działania, które prowadzi nas znowu na pasku silnych lobby. Bez względu na to, czy chodzi tu o grupy związkowe, czy o kierownictwa zakładów, czy grupy interesów z Ministerstwa Obrony Narodowej, stwierdzam, że jeśli restrukturyzacja przemysłu zbrojeniowego pójdzie w kierunku rozszerzania parasola ochronnego nad tym przemysłem, to oznaczać będzie, że zmierzamy dokładnie w przeciwnym kierunku aniżeli należałoby. Znaczy to, że idziemy nie ku zmniejszeniu niedoborów budżetowych, lecz w przeciwną stronę.</u>
          <u xml:id="u-273.10" who="#JerzyEysymontt">Z powyższych względów, również w przypadku przemysłu zbrojeniowego, tj. wniosku o dodanie dla tego przemysłu 200 mld zł w budżecie, nie mogę poprzeć tego wniosku, dopóty dopóki nie zostanę przekonany. Chodzi o przekonanie, że restrukturyzacja tego przemysłu pójdzie we właściwym kierunku, że w proces ten zostaną włączone zakłady, które bez istotnego zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa mogą być prywatyzowane, co doprowadziłoby do przypływu kapitałów i nowoczesnych technologii. Bez tego przekonania, nie mogę głosować „za” w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-273.11" who="#JerzyEysymontt">Przepraszam, że moja wypowiedź miała emocjonalny charakter, ale uważam, że sprawa jest o tyle istotna - zarówno w wymiarze finansowym, jak i systemowym - że skądinąd chwalebna lakoniczność komentarza, w tym przypadku była za wielka. Dobrze byłoby, żebyśmy wiedzieli o co naprawdę tu chodzi, zanim rozpocznie się dyskusja poselska.</u>
          <u xml:id="u-273.12" who="#JerzyEysymontt">Co do wniosku o dodatkowe 30 mld zł dla kopalni siarki w Machowie, to zakładam, że wynika on z rzetelnej oceny sytuacji, która niesie w sobie istotne zagrożenia ekologiczne.</u>
          <u xml:id="u-273.13" who="#JerzyEysymontt">Co do wniosku o dodatkowy 1 bln zł - o czym mówiłem - to pod tą decyzją nie mogę się podpisać przy tym stanie wiedzy, którą posiadam obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#JózefŁochowski">Pozwolę sobie powiedzieć kilka słów od siebie, a rozumiem, że do niektórych spraw ustosunkuje się pan minister M. Pol.</u>
          <u xml:id="u-274.1" who="#JózefŁochowski">Chciałem poinformować, że w tej części budżetu na dotacje dla górnictwa została przeznaczona kwota 3,485 bln zł. Z tego dla górnictwa węglowego, w większości dla górnictwa regionu wałbrzyskiego przewidziano w budżecie kwotę 2,867 bln zł. Ta ostatnia kwota jest przeznaczona wyłącznie na likwidację kopalń z zaznaczeniem podziału środków przewidzianych na prace związane z fizyczną likwidacją kopalń oraz środków przeznaczonych na osłony socjalne.</u>
          <u xml:id="u-274.2" who="#JózefŁochowski">Proponowane przez naszą Komisję zwiększenie kwoty dla tych dwóch województw o 800 mld zł jest przeznaczone na rzeczywistą restrukturyzację kopalń, a nie na podtrzymywanie istnienia przestarzałych zakładów. Tak wygląda generalne wyjaśnienie co do przeznaczenia tych środków. Nie będę wdawał się w szczegóły, gdyż o nich lepiej powiedzą przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-274.3" who="#JózefŁochowski">Chcę jeszcze dodać, że dokładnie przeanalizowaliśmy podczas kilku posiedzeń Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, przeznaczenie owych 3,5 bln zł, a także związany z tą sprawą projekt zarządzenia ministra przemysłu i handlu. Zarządzenie to mówi na co środki dotacyjne będą wykorzystane, a Komisja zastrzegła sobie kwartalną kontrolę wydatkowania tych pieniędzy. Potwierdzam bowiem fakt, że do tej pory, pieniądze te były „topione” w kopalniach, przeznaczano je na dopłaty do wydobycia węgla, a nie na fizyczną likwidację kopalń - a takie przecież były założenia.</u>
          <u xml:id="u-274.4" who="#JózefŁochowski">Chciałem podkreślić, że na posiedzeniach Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu były bardzo długie dyskusje nt. procesów restrukturyzacyjnych, a głosowanie które dotyczyło przyznania tej dodatkowej kwoty na restrukturyzację górnictwa węglowego - wcale nie było jednomyślne. Większość posłów podjęła tę decyzję z zastrzeżeniem, że co kwartał będziemy kontrolować przebieg tych procesów i wydatkowanie środków na restrukturyzacją. Taka jest podstawowa różnica między poprzednimi poczynaniami, myślę tu o wydawaniu dotacyjnych pieniędzy niezgodnie z ich przeznaczeniem, a założeniami obecnej polityki w tej mierze. Tyle uzupełnienia z mej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#WojciechArkuszewski">Zanim przekażę głos posłowi Z. Kaniewskiemu, chciałbym uzyskać wyjaśnienie nt. tych dodatkowych 30 mld zł dotacji dla Machowa. W budżecie zostały przecież przewidziane środki na likwidację kopalni Machów w wysokości 270 mld zł. Jaki jest powód zwiększenia tej kwoty o ok. 10% ?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#JózefŁochowski">Tak, jak uzasadniali posłowie z tego regionu, kwota ta pozwoli utrzymać brygadę zajmującą się pracami likwidacyjnymi i zapewni zakończenie tych prac w br., a inaczej groziłaby tam katastrofa ekologiczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#ZbigniewKaniewski">Gdyby chciało się w pełni wyjść na przeciw uwagom posła J. Eysymontta, to należałoby poprosić na nasze posiedzenie wojewodów łódzkiego i wałbrzyskiego oraz przekazać nam załączniki do programów restrukturyzacji zakładów w tych dwóch województwach.</u>
          <u xml:id="u-277.1" who="#ZbigniewKaniewski">Chcę przypomnieć, że program restrukturyzacji regionu łódzkiego, prowadzony z upoważnienia rządu przez wojewódzkiego pełnomocnika ds. restrukturyzacji, powołanego przez rząd pani premier H. Suchockiej - opiewa na kwotę 20 bln zł, które mają zostać wydatkowane do 2000 r. Przewidywało się, że średnio w roku wydatkować się będzie z tej kwoty ok. 2,5 bln zł. Dodam jeszcze, że w programie, który wnosił minister M. Borowski na posiedzenie Rady Ministrów, była zapisana kwota dodatkowych 800 mld zł z przeznaczeniem na restrukturyzację województw: łódzkiego i wałbrzyskiego.</u>
          <u xml:id="u-277.2" who="#ZbigniewKaniewski">Pragnę powiedzieć, że prace restrukturyzacyjne w tych regionach biegną przy założeniu, że wymienione kwoty zostaną przyznane, mam tu na myśli kwotę wstępnie zapisaną w budżecie, a potem wycofaną po posiedzeniu Rady Ministrów. Chcę jeszcze zaznaczyć, że rząd zawarł już odpowiednie porozumienie ze związkami zawodowymi. Cofnięcie tych środków całkowicie zatrzymałoby procesy restrukturyzacji w tych regionach. Traktujemy tę kwotę jako minimum pieniędzy koniecznych w br., wobec zapowiadanych 2,5 bln zł rocznie dla samego regionu łódzkiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#WojciechArkuszewski">Mam pytanie do pana ministra M. Pola, jako że rząd z całą pewnością zastanawiał się nad tymi sprawami, jakie działania rząd zamierza podjąć w tych dwóch regionach? Prosiłbym o bliższe wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-278.1" who="#komentarz">(Minister przemysłu i handlu Marek Pol: Chcę odnieść się do kilku poruszonych spraw.)</u>
          <u xml:id="u-278.2" who="#WojciechArkuszewski">Chociaż obrady Rady Ministrów są wewnętrzną sprawą rządu, to prawdą jest, że na pewnym etapem pracy nad budżetem państwa, w rezerwie budżetu państwa została zapisana pewna kwota na tzw. inwestycje regionalne. Nie dotyczyło to tylko Wałbrzycha i Łodzi, lecz także kilku innych regionów o największym zagrożeniu bezrobociem. Przewidywało się m.in. przeznaczenie dodatkowych środków na restrukturyzację przemysłu w woj. woj. wałbrzyskim i łódzkim. Wycofanie tych pieniędzy z projektu budżetu stwarza pewien problem z punktu widzenia restrukturyzacji w tych regionach, co wcale nie oznacza, że w ogóle nie będzie środków na te regionalne inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-278.3" who="#WojciechArkuszewski">Istnieją dwa źródła pozyskiwania tego typu środków. Raz, są to środki przewidziane na restrukturyzację w resortowych budżetach, w tym w budżecie ministra przemysłu i handlu. Dwa, są to środki, które pochodzą z pożyczki Banku Światowego z tzw. Funduszu Epsal, który ma za zadanie pomoc w restrukturyzacji polskiej gospodarki. Pieniądze z Banku Światowego, choć nie umożliwiają, dokładnie biorąc, realizacji programu restrukturyzacji i uzyskiwane są - niestety - dość uciążliwą drogą - to są jednak pomocne.</u>
          <u xml:id="u-278.4" who="#WojciechArkuszewski">Zaznaczam, że zniknięcie tej dodatkowej kwoty z tegorocznego budżetu nie oznacza, że na restrukturyzację tych dwóch regionów nie ma żadnych pieniędzy, aczkolwiek są to pieniądze trudniej dostępne, uzyskiwane w toku dłuższej procedury, obwarowane pewnymi ograniczeniami, co do możliwości ich wykorzystania.</u>
          <u xml:id="u-278.5" who="#WojciechArkuszewski">Chcę potwierdzić to, co powiedział pan poseł J. Łochowski, że część środków przeznaczonych na restrukturyzację, w tym likwidację kopalń węgla kamiennego, była wydatkowana w sposób nie do końca zgodny z przeznaczeniem tych środków. Nie wyglądało to tak, że przy pomocy tych pieniędzy dofinansowywano wydobycie lub prowadzono dalsze inwestycje, choć takie przypadki zdarzały się.</u>
          <u xml:id="u-278.6" who="#WojciechArkuszewski">Prawdą jest natomiast, że w górnictwie w okresie największej zapaści tego sektora, przeznaczano te pieniądze nie na cele likwidacyjne. Postępowano tak, zresztą nie tylko w górnictwie. Zdarza się także w innych gałęziach gospodarki, że w momentach krytycznych, pieniądze wydatkuje się niezgodnie z ich przeznaczeniem. W rezultacie tego, likwidacja kopalń przebiegała w wolniejszym tempie niż można by oczekiwać.</u>
          <u xml:id="u-278.7" who="#WojciechArkuszewski">Generalnie mamy do czynienia z dwoma sposobami, które powinny zapobiegać niewłaściwemu wykorzystaniu środków dotacyjnych, a w projekcie budżetu zapisano bardzo znaczną kwotę z przeznaczeniem na likwidację kopalń. Jest to kwota wyraźnie większa niż w latach ubiegłych. Pierwsza przyczyna, która powinna sprawić, że pieniądze będą lepiej wykorzystane niż dotychczas tkwi w tym, że tzw. bieżąca płynność finansowa spółek w górnictwie, pomimo że jest zła, to zdecydowanie poprawiła się w porównaniu z latami poprzednimi. Wydaje się więc, że przy konsekwentnej realizacji programów naprawczych spółek oraz restrukturyzacyjnych procesów, wydatkowane pieniądze powinny przynieść większe rezultaty. Inaczej mówiąc: pokusa nie będzie teraz tak duża, jak była.</u>
          <u xml:id="u-278.8" who="#WojciechArkuszewski">Aby zapobiegać negatywnym zjawiskom, które mogą się wszak zdarzyć i przy niewielkiej pokusie, w istotny sposób został zmieniony system dysponowania środkami przeznaczonymi na likwidację mało rentownych kopalń. To jest właśnie drugie zabezpieczenie przed „topieniem” pieniędzy. Mianowicie, zdecydowanie została zaostrzona kontrola wydawania tych pieniędzy. Przewidujemy, że procesy likwidacyjne będą finansowane przy pomocy metody zleceniowej. Wynika to z tego, że samo likwidowanie się przeczy logice postępowania zespołu ludzkiego, w tym zespołu pracowniczego. Dlatego zamierzamy przesunąć środki przeznaczone na likwidację w inne miejsce, tj. do instytucji pośredniczących.</u>
          <u xml:id="u-278.9" who="#WojciechArkuszewski">Zdaję sobie sprawę, że takie decyzje wywołają dodatkowe napięcia między instytucjami rządowymi górnictwa. Sądzę, że pan poseł J. Eysymontt, który ma doświadczenie w pracy w administracji rządowej, zdaje sobie sprawę z tego, że wówczas, gdy chwyta się sprawy ostro i skutecznie, to powstają znaczne napięcia. Ja faktycznie zdyscyplinuję te procesy i chciałbym tylko prosić, aby wtedy gdy będzie kończyło się wydobycie w pewnych jednostkach i powstaną protesty, pewne ugrupowania poparły mnie. Mam zamiar zdyscyplinować wydatkowanie tych środków dotacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-278.10" who="#WojciechArkuszewski">Zaznaczam, że nie wymaga to zmian ustawowych. Można to zrobić przy pomocy zarządzenia ministra przemysłu i handlu wydanego w uzgodnieniu z ministrem finansów, a do wydania tego zarządzenia jest delegacja w art. 25 ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-278.11" who="#WojciechArkuszewski">Czy pan minister nie bierze pod uwagę możliwości zmiany przepisów dotyczących likwidacji? Powszechnie narzeka się bowiem na te przepisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#MarekPol">Pan mówi o przepisach ogólnych zapewne, ja zaś mówię tylko o górnictwie węgla kamiennego i jego restrukturyzacji. Elementem tego procesu jest wycofywanie się z wydobycia w kopalniach trwale nierentownych, przy pokrywaniu z budżetu wydatków służących osłonie socjalnej pracowników zwalnianych z kopalń.</u>
          <u xml:id="u-279.1" who="#MarekPol">Podsumowując - środki przewidziane w budżecie na techniczną likwidację kopalń i na towarzyszące temu osłony socjalne, będą wydatkowane w sposób bardzo kontrolowany, inny niż dotychczas. Ma to m.in. zagwarantować skuteczność działania, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że po podjęciu trudnych decyzji będę spotykał się ze skargami składanymi na ręce parlamentarzystów.</u>
          <u xml:id="u-279.2" who="#MarekPol">Co do woj. wałbrzyskiego, to najbardziej schyłkowym przemysłem w tym województwie jest przemysł wydobycia węgla kamiennego. Dwie kopalnie w woj. wałbrzyskim: Wałbrzyskie Kopalnie Węgla Kamiennego oraz Kopalnia w Nowej Rudzie zostały postawione w stan likwidacji. Pierwsza z wymienionych kopalń - nota bene - jest organizmem złożonym z trzech jednostek, z których jedna miała być likwidowana jeszcze w 1991 r. Procesy likwidacyjne w tych kopalniach zostały zabezpieczone odpowiednimi środkami w budżecie państwa, choć nie są to środki zbyt znaczne.</u>
          <u xml:id="u-279.3" who="#MarekPol">Dodatkowe środki, o które występuje Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu, to pieniądze przeznaczone raczej na dofinansowywanie rozwoju tych terenów, na nowe formy aktywności zawodowej w związku z programem restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-279.4" who="#MarekPol">Prawdą jest to, co powiedział poseł J. Eysymontt, że informacje o istnieniu wielkiego programu restrukturyzacji regionu wałbrzyskiego krążą jeszcze od 1990 r. Uczestniczyłem wówczas w sesji wyjazdowej z premierem L. Balcerowiczem licząc na to, że czegoś się nauczę. Okazało się, że program restrukturyzacji trzeba, po prostu zrobić. Tak się składa, że dzisiaj ja będę z tego rozliczany, a ściślej mówiąc za te sprawy odpowiedzialny jest pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji, którym jest wojewoda. Dobrze się stało, że wreszcie połączono te dwie funkcje, ucinając w ten sposób spory kompetencyjne. Poza nimi, w województwie tym występowały także spory ambicjonalne pomiędzy różnymi siłami. Mam nadzieję, że połączenie funkcji pełnomocnika i wojewody zlikwiduje wiele niepotrzebnych sporów, które angażowały wiele ludzkiej energii, ze szkodą dla przebiegu restrukturyzacyjnych procesów.</u>
          <u xml:id="u-279.5" who="#MarekPol">Mam nadzieję, że zmiana wojewody wałbrzyskiego uspokoiła nastroje, czego pewnym wyrazem jest dokument, dopiero co wydany dokument. Nie jest on wprawdzie zamkniętym programem restrukturyzacji regionu, lecz został bardzo rzetelnie opracowany. Nowy wojewoda bardzo szybko i z „głową” zebrał to, co dotychczas zostało przygotowane nt. przekształceń w regionie.</u>
          <u xml:id="u-279.6" who="#MarekPol">Chcę jeszcze wrócić do początkowego wątku: restrukturyzację można finansować z różnych źródeł, m.in. z zapisanej w budżecie kwoty 200 mln dolarów jako dopuszczalny wzrost deficytu budżetowego. O tych środkach już mówiłem, pochodzą one z jednego z funduszy Banku Światowego.</u>
          <u xml:id="u-279.7" who="#MarekPol">Co do restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego, to sądzę, że dzisiejsza dyskusja jest wstępem do debaty, która będzie się toczyła podczas drugiego czytania ustawy o szczególnym trybie prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. W myśl tej ustawy, część kompetencji ministra przekształceń własnościowych przeniesionych zostaje na ministra przemysłu i handlu. Chodzi tu o kompetencje w zakresie właścicielskiej reprezentacji skarbu państwa wobec spółek skarbu państwa. Przy okazji, chciałbym wyraźnie zdementować krążące pogłoski, że minister przekształceń własnościowych jest za prywatyzacją, a jakoby minister przemysłu i handlu był jej przeciwny. Problem tkwi gdzie indziej: w ustawowych obowiązkach poszczególnych ministrów. Za tę część gospodarki, która obejmuje przemysł obronny, odpowiada minister przemysłu i handlu i istnieje kwestia ustawowego uregulowania tej odpowiedzialności, bo w końcu mogą z tego tytułu powstać jakieś komplikacje i nieprzyjemności.</u>
          <u xml:id="u-279.8" who="#MarekPol">Wcale to nie oznacza, że to przesunięcie odpowiedzialności za zakłady związane z obronnością państwa - że zakłady te nie będą skomercjalizowane, a niektóre z nich sprywatyzowane. Zwracam też uwagę na to - część zebranych o tym wie, lecz część może nie wiedzieć - że istnieje plan mobilizacji gospodarki i ktoś, kto ma nawet kilka udziałów w przedsiębiorstwie produkcji obronnej, w warunkach szczególnych może mieć nawet 99% udziałów.</u>
          <u xml:id="u-279.9" who="#MarekPol">Jestem gotowy dyskutować, nawet podczas drugiego czytania ustawy w Sejmie, nt. tej listy zakładów przemysłu obronnego, o której mówił poseł J. Eysymontt. Nie wyprzedzajmy jednak dyskusji, która ma się odbyć 3 lutego podczas posiedzenia plenarnego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-279.10" who="#MarekPol">Mogę zatem powiedzieć w ten sposób. Programy restrukturyzacji woj. woj. łódzkiego i wałbrzyskiego, aczkolwiek są lepsze niż były poprzednio, to z całą pewnością wymagają one dużych środków finansowych. Rząd zakłada uruchomienie pewnych mechanizmów zdobywania pieniędzy na ten cel. Zakłada mianowicie takie mechanizmy, jak: system ulg podatkowych na inwestycje, funkcjonowanie funduszy pomocniczych, m.in. funduszy działających ze środków Banku Światowego. Dalej - zakłada się wprowadzenie specyficznych rozwiązań w sferze prywatyzacji. Sygnalizuję tylko tę ostatnią sprawę, gdyż projekt odpowiedniej ustawy nie wpłynął jeszcze do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-279.11" who="#MarekPol">Mamy świadomość, że najlepszym sposobem na pobudzenie aktywności gospodarczej w tych regionach są środki, którymi można względnie swobodnie dysponować, przy założeniu, że będzie to racjonalne dysponowanie.</u>
          <u xml:id="u-279.12" who="#MarekPol">Rozważając więc wszystkie dylematy związane z restrukturyzacją, rząd przyjął taki a nie inny kształt ustawy budżetowej ze względu na to, że w obecnej trudnej sytuacji finansowej, nawet rezygnując z niektórych środków, są jeszcze do dyspozycji pieniądze z Banku Światowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#JerzyEysymontt">Choć wyjaśnienia pana ministra poszerzają naszą wiedzę, to nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie dotyczące przemysłu zbrojeniowego. Wiem, że kwestia ta będzie przedmiotem dyskusji przy innej okazji. Nie bardzo jednak wiem, skąd ma pochodzić owe 200 mld zł dodatkowo przeznaczonych dla przemysłu zbrojeniowego, nie mówiąc już o tym, że również nie bardzo wiem, gdzie się zaczyna i gdzie się kończy przemysł zbrojeniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#MieczysławKrajewski">W pełni podzielam uwagi posła J. Eysymontta, że w istocie nie mamy merytorycznych przesłanek do podjęcia decyzji w sprawach: przemysłu zbrojeniowego, górnictwa, czy regionów szczególnie zagrożonych. Starałem się zapoznać z przedłożonymi materiałami na te tematy i im bardziej się w nie wgłębiałem, tym bardziej widziałem, że ta część polityki przemysłowej charakteryzowała się do tej pory wydatkami, które prowadziły donikąd.</u>
          <u xml:id="u-281.1" who="#MieczysławKrajewski">Jeśli np. popatrzymy na kwestie dotyczące przekształceń w górnictwie i spojrzymy także na założenia polityki energetycznej przyjęte przez Sejm w dniu 9 listopada ub.r., to okaże się, że założenia polityki energetycznej należałoby dziś poddać gruntownej rewizji. Zakładało się w nich, że paliwa stałe mogą być podstawą energetyki z czego wynikają określone konsekwencje. W przedłożonych przez ministerstwo dokumentach nie widzę nawet próby określenia polityki energetycznej. Nie bardzo wiem więc, jaki mam mieć stosunek do zamykania kopalń. Nie wiem również, czy po przedstawionej fazie likwidacji, nastąpi jej dalszy etap? Czy jest to już koniec całego procesu.?</u>
          <u xml:id="u-281.2" who="#MieczysławKrajewski">Mam też dalsze pytania. Jak właściwie przedstawia się nasza polityka energetyczna? Skoro odrzucamy energetykę atomową, nie możemy się też oprzeć o ropę i gaz, to na czym właściwie chcemy oprzeć funkcjonowanie przemysłu? W tej sprawie przedstawione dokumenty nie zawierają nawet zająknięcia.</u>
          <u xml:id="u-281.3" who="#MieczysławKrajewski">Co do regionów szczególnego zagrożenia, to nasuwa się kluczowe pytanie - co proponujemy w miejsce likwidowanych zakładów? W przedstawionych programach główny akcent wciąż spoczywa na kwestiach polegających na wyhamowywaniu procesów gospodarczych oraz na osłonie tych procesów. Pytam jednak, jaki ma być motor rozwoju gospodarczego tych regionów?</u>
          <u xml:id="u-281.4" who="#MieczysławKrajewski">Wiem, że przy okazji budżetu nie przedyskutujemy tych wszystkich problemów. Nie sądzę także, abyśmy mogli decydować o budżecie tak poważnego ministerstwa, nie znając przynajmniej filozofii tych wszystkich przedsięwzięć. Jestem przeciwny temu, abyśmy rozstrzygali te sprawy bez wyjaśnień, jaka filozofia kryje się za polityką Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-281.5" who="#MieczysławKrajewski">Stawiam wniosek formalny o to, abyśmy mogli poznać stanowisko ministerstwa w poruszonych sprawach, potem wrócimy do rozstrzygnięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#WojciechArkuszewski">Pan poseł mówi o procesach wieloletnich, ale niech pan pozostawi rządowi czas na przygotowanie odpowiedzi. O ile wiem, przygotowywane są założenia kilkuletniej polityki przemysłowej, gdy zostaną one przedstawione Sejmowi, będzie okazja do dyskusji na wszystkie poruszone przez pana posła tematy. Przy budżecie zaś rozpatrujemy przede wszystkim sprawy doraźne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#MieczysławKrajewski">Mnie nie chodzi o szczegółowe omawianie tych wszystkich spraw, lecz o filozofię polityki przemysłowej. Jest różnica między jednym a drugim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#JaninaKraus">Należałam do tej grupy posłów, którzy nie poparli projektu budżetu przedstawionego przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Z jakiego powodu? Bo miałam poważne wątpliwości i muszę powiedzieć, że ani wystąpienia przedstawicieli rządu, ani przedstawione materiały nie rozwiały tych wątpliwości. Dotyczą one ponad 3-bilionowej kwoty, która jest przeznaczona na koszty likwidacji kopalń i na osłony socjalne dla zwalnianych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-284.1" who="#JaninaKraus">Skąd biorą się moje wątpliwości? W uzasadnieniu do tej części budżetu mówi się, że celem programu restrukturyzacji jest wyeliminowanie kopalń trwale nierentownych - podkreślam, trwale nierentownych - o wysokich kosztach wydobycia. Koszty zaś likwidacji tych zakładów obejmują zarówno proces fizycznej likwidacji kopalń, jak i koszty osłon socjalnych. Chcę tu podkreślić, że fizyczna likwidacja zakładów jest procesem nie do odwrócenia, gdy już raz się go rozpocznie.</u>
          <u xml:id="u-284.2" who="#JaninaKraus">W 1994 r. ministerstwo proponuje objąć likwidacyjnym procesem łącznie 16 kopalń węgla kamiennego. Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu prosiła przedstawicieli ministerstwa o przygotowanie materiału, który pozwoliłby jednoznacznie ocenić, czy uzasadnione są przesłanki, którymi się kierowano. To znaczy, czy nastąpiło wyczerpanie złóż i czy mamy do czynienia z trwałą nierentownością tych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-284.3" who="#JaninaKraus">Jeśli popatrzy się na wskaźniki akumulacji w tych kopalniach, które mają zostać zlikwidowane, to w stosunku do 7 z nich - a właściwie do 8, bo ja nie rozumiem co się stało z kopalnią Wawel - to okazuje się, że w 7 kopalniach występuje dodatnia akumulacja. Mam dane za październik i listopad ub.r. i twierdzę na tej podstawie, a także w oparciu o opinie eksperckie, że tendencja do dodatniej akumulacji jest tendencją trwałą i że utrzyma się ona w br. W przypadkach takich kopalń jak: Żory i Saturn jest to dodatnia akumulacji rzędu od 150 tys. zł do 300 tys. zł na jednej tonie węgla.</u>
          <u xml:id="u-284.4" who="#JaninaKraus">Mam więc pytanie do przedstawicieli ministerstwa: jak można w tej sytuacji przerzucać na budżet koszty fizycznej likwidacji tych kopalń oraz zwalniania ludzi. Siedem tych kopalń wykazuje tendencje do dodatniej akumulacji i ja twierdzę, że jest to zjawisko trwałe.</u>
          <u xml:id="u-284.5" who="#JaninaKraus">Wnoszę, abyśmy otrzymali materiały, które pokazałyby nam, że straty spowodowane dalszą działalnością tych kopalń byłyby większe dla budżetu niż koszty związane z ich fizyczną likwidacją i osłonami socjalnymi. Uważam, że to co się proponuje jest nieuzasadnionym ekonomicznie finansowaniem z budżetu likwidacyjnego procesu.</u>
          <u xml:id="u-284.6" who="#JaninaKraus">Mam następujące pytania do pana W. Misiąga. W budżecie jest mowa o kosztach likwidacji i osłon socjalnych w wysokości 125 mln dolarów - są to środki z Banku Światowego - pytam, jaka część tych środków przypada na górnictwo węgla kamiennego? I następne pytanie: jaka część środków zapisanych w rezerwach celowych budżetu przypada na górnictwo węgla kamiennego? Tytułem uzupełnienia chcę jeszcze dodać, że na likwidację kopalń węgla kamiennego ministerstwo chce przeznaczyć w br., per saldo po odjęciu tego, co wytwarzają te kopalnie - ok. 1 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#MarekPol">Przyznam się, że im dłużej pani poseł J. Kraus przemawia, tym bardziej jestem zdziwiony.</u>
          <u xml:id="u-285.1" who="#MarekPol">Wyjaśnienia zacznę może od kwestii związanych z polityką energetyczną. Pan poseł mówi, że nie widać zmian w podejściu do energetyki. Zmian może nie widać, lecz mogę zaręczyć, że dziś w pracach resortu dominują problemy energetyki, a ja osobiście jestem tak nimi zaabsorbowany, że prawie nie starcza mi czasu na nic innego. Nie jest to dobre, lecz takie są czasy. Przyjęliśmy zasadę, żeby działanie rządu rozpocząć od sektorów o podstawowym znaczeniu dla gospodarki i kolejno będziemy zajmować się tymi sektorami.</u>
          <u xml:id="u-285.2" who="#MarekPol">Twierdzę, że jeszcze przez wiele lat, paliwa trwałe w tym węgiel kamienny - czy nam się to podoba, czy nie - będą podstawą polskiej energetyki i na tym założeniu budujemy program działań resortu w tym zakresie. Chcę poinformować, że nie dalej niż dwa dni temu odbyło się posiedzenie kierownictwa resortu, na którym zaakceptowałem dokument pt. - restrukturyzacja przemysłu węgla kamiennego w latach 1994–1995. Dokument ten zostanie przedłożony pod obrady KERM i rządu. Jutro, dnia 29 stycznia br. odbędzie się posiedzenie kierownictwa resortu i dyskusja nad dokumentem pt. polityka energetyczna Polski do 2010 r.</u>
          <u xml:id="u-285.3" who="#MarekPol">Gdy dokument ten trafi do parlamentu, z całą pewnością będzie on budził emocje i wątpliwości, tak jak każdy tego rodzaju dokument. Równocześnie poleciłem zdecydowanie przyspieszyć prace nad ustawą - prawo energetyczne. Sądzę, że w stosunkowo bliskim czasie projekt tej ustawy trafi pod obrady rządu a potem do Sejmu. Wspomnę tylko, że już przy pierwszym podejściu, zgłoszonych zostało do projektu ustawy ponad 400 propozycji zmian. Będzie to na pewno bardzo kontrowersyjny projekt. Powtarzam, że paliwa trwałe są podstawą polskiej energetyki, w tej sprawie gotów jestem toczyć dyskusję znacznie głębszą i poważniejszą niż dzisiaj, gdy temat jest w zasadzie inny.</u>
          <u xml:id="u-285.4" who="#MarekPol">Czy rząd prowadzi pasywną politykę zajmując się głównie sprawami likwidacyjnymi i związanymi z tym osłonami? Chciałbym zdementować taką opinię. Rząd skupia się na procesach wychodzenia z kryzysu poszczególnych branż przemysłu i procesach przeobrażania tych branż tak, aby były one konkurencyjne i w kraju i za granicą.</u>
          <u xml:id="u-285.5" who="#MarekPol">Dzisiaj rząd koncentruje środki finansowe w górnictwie węgla kamiennego, zakładając, że należy kolejno w porządny sposób rozwiązywać problemy określonej branży, przechodząc potem do następnej. Zdecydowaliśmy się więc w pierwszej kolejności na likwidowanie trwale nieefektywnych kopalń węgla kamiennego, odrzucając dofinansowywanie bez końca kosztów ich eksploatacji. Uznaliśmy, że finansujemy głównie procesy likwidacyjne w górnictwie, nie zaś wszystkie procesy restrukturyzacji w górnictwie węgla kamiennego. Zaznaczam, że składają się one na ponad 20 programów i podprogramów.</u>
          <u xml:id="u-285.6" who="#MarekPol">Robiły to własnym kosztem, to wpadłyby w tak głęboką nierentowność, że potem nikt nie byłby w stanie wyciągnąć je z tej zapaści. Rząd podchodzi do przeobrażeń strukturalnych w przemyśle w sposób aktywny, skupiając się w br. na górnictwie węgla kamiennego i precyzyjnie programując zmiany w tej branży.</u>
          <u xml:id="u-285.7" who="#MarekPol">Co do mechanizmów wspierających te przeobrażenia, tj. ich kilka. Przypomnę, że chodzi tu o takie rozwiązania jak: mechanizm ulg stosowany z tytułu inwestycji, trzykrotne zwiększenie finansowego zaangażowania państwa gwarancji i poręczenia kredytowe, znaczny zakres poręczeń państwa dla kredytów eksportowych. Zrobiliśmy też pierwsze podejście do problemu zaległych zobowiązań przedsiębiorstw wobec budżetu państwa. Niebawem będą gotowe rozwiązania wspierające oddłużenie zakładów.</u>
          <u xml:id="u-285.8" who="#MarekPol">Odnosząc się do wypowiedzi pani poseł J. Kraus, to uczciwie przyznam, że doznałbym chyba szoku, gdybym zdołał przekonać panią poseł, będę się jednak starał.</u>
          <u xml:id="u-285.9" who="#MarekPol">Jeżeli z pani słów wynika, że eksperci stwierdzili, iż kopalnia Barbara- Chorzów ma szansę stać się kopalnią efektywną, to pewnie pomylili tę kopalnię z innym zakładem. Barbara-Chorzów nie pracuje już od kilku miesięcy, a rentowność osiągnięta w jednym miesiącu może oznaczać tylko, że kopalni udało się sprzedać jakieś urządzenia. Co do Barbary-Chorzów, to nie było tam ani żadnych napięć związanych z likwidacją, ani żadnych zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-285.10" who="#MarekPol">Odnośnie kopalni Żory, to decyzja o likwidacji tej kopalni zapadła i likwidacja będzie postępowała. Nigdy nie twierdzę, że jeśli udowodni się, że osoby podejmujące zresztą przede mną tę decyzję, pomyliły się, to będę trwał w błędzie. Taka jest moja generalna zasada: jestem gotów następnego dnia wstrzymać tę czy jakąkolwiek inną likwidację, jeżeli zostanie udowodnione, że kopalnia uzyskuje trwałą rentowność. W żadnym jednak przypadku nie dotyczy to takich sytuacji, gdy zmierzałoby się tylko do wydłużenia tego procesu. Co do kopalni Siemianowice...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#JaninaKraus">Podałam tę nazwę tylko przykładowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#MarekPol">Zakładam, że mówimy w sposób odpowiedzialny, mówimy przecież publicznie i jutro relacja z tych obrad ukaże się w prasie. Co do kopalni Siemianowice i Żory, to prawdopodobnie zostaną one zlikwidowane tylko częściowo, gdyż są pola wydobycia, które mają szanse stać się efektywne i będą one włączone do innych obszarów górniczych. Decyzje te zostaną więc zmienione, a raczej skorygowane.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#MarekPol">Co do kopalni Wawel, to jest to nieporozumienie. Nazwa ta - powtarzamy to już nie po raz pierwszy - pojawiła się w dokumentach rządowych przez pomyłkę. Był to błąd i prosiłbym, aby go nie powielać, bo może to doprowadzić do niepotrzebnych napięć wśród ludzi, którzy są tam zatrudnieni.</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#MarekPol">Podniesiono zarzut o przerzucaniu na budżet kosztów likwidacji kopalń. Nie przyjmuję tego argumentu. Byłbym gotów przerzucić te koszty na kopalnie, lecz wówczas osoba, która zgłasza taką propozycję, odpowiadałaby za to, co stanie się w górnictwie. Ja nie wezmę odpowiedzialności za to, co jest równoznaczne z wyrokiem na sektor, w którym pracuje 300 tys. ludzi.</u>
          <u xml:id="u-287.3" who="#MarekPol">Poza tym rząd ponosi koszty likwidacji kopalń, bo pewne obowiązki muszą ciążyć na właścicielu, którym jest skarb państwa. Informuję, że z tych 16 wymienionych przez panią poseł J. Kraus kopalń likwidacja dotyczy w tej chwili 9 kopalń. W przypadku zaś kopalni Żory i Siemianowice, to decyzja o likwidacji może być skorygowana w wyniku procesu wyłączenia nieefektywnych pól z eksploatacji i przyłączenia ich do innych kopalń.</u>
          <u xml:id="u-287.4" who="#MarekPol">Jeśli chce się bardzo zdenerwować górników, to mówi się, że zostanie zlikwidowanych 16 kopalń. Np. w pierwszym wydaniu Dziennika TV podano, że w br. straci pracę co 10 górnik. Tymczasem sytuacja wygląda tak, że 20 tys. ludzi odejdzie normalnie na emerytury i renty, dalsze 7 tys. prawdopodobnie zdecyduje się na to dobrowolnie. Powtarzam, w górnictwie nie zamierzamy stosować zwolnień grupowych, lecz ok. 30 tys. ludzi w sposób naturalny odejdzie z górnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#JaninaKraus">Pan minister jest mistrzem w wykładaniu, lecz gorzej przedstawiają się podane fakty. Mnie nie interesuje ile resort przygotował programów i podprogramów. Agencja Węgla Kamiennego sporządziła ich już bardzo wiele, a ten ostatni program z grudnia ub.r. zawiera wielkości, które są inne od liczb podanych na posiedzeniu Komisji. Ale to na marginesie.</u>
          <u xml:id="u-288.1" who="#JaninaKraus">Istotne jest, abym głosując za tym budżetem miała przekonanie, że głosuję zasadnie. Podtrzymuję więc swój wniosek, żeby resort przedstawił nam dokumenty, z których będzie wynikało, że straty poniesione wskutek dalszej eksploatacji likwidowanych kopalń byłyby większe aniżeli koszty związane z ich likwidacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#WojciechArkuszewski">Pani poseł, nikt nie spodziewa się, że pani będzie głosowała za tym budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#WiesławCiesielski">Gorzej, że przedstawiciel koalicji też dzisiaj nie mógłby głosować za tym budżetem. Z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że część poważnych dokumentów została nam dostarczona w ostatniej chwili. Wczoraj dowiedziałem się, że dzisiaj będzie rozpatrywana ta część budżetu, a w dodatku dzisiejsze spotkanie przyczynia się do mnożenia pytań i wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-290.1" who="#WiesławCiesielski">Składam formalny wniosek o to, abyśmy przełożyli rozpatrywanie tej części budżetu, która dotyczy przemysłu, bo dziś stać nas byłoby tylko na mechaniczne podniesienie lub nie podniesienie ręki, a chyba nie o to chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#WojciechArkuszewski">Został zgłoszony wniosek, aby odroczyć rozpatrywanie projektu budżetu w części dotyczącej przemysłu. Czy ktoś jest przeciwnego zdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#JózefŁochowski">Nie chcę wtrącać się do trybu pracy Komisji budżetowej, ale uważam, że do ustaleń innych komisji powinno się podchodzić z jakąś dozą zaufania. Prze 3 dni Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu rozpatrywała projekt budżetu w części - przemysł, zastanawiając się nad każdą złotówką, nad każdym punktem przedłożenia. Dzisiaj szczegółowo były omawiane sprawy wynagrodzeń w Wyższym Urzędzie Górniczym, podczas gdy uprzednio sprawy te były także bardzo dokładnie rozpatrywane przez Komisję Systemu Gospodarczego i Przemysłu. Przepraszam, ale odbieram to w ten sposób, że niepotrzebnie trzykrotnie Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu wracała do problemów likwidowanych kopalń, prosząc resort o uzupełniające materiały nt. wyników finansowych tych kopalń. Od razu trzeba było omawiać drobiazgowo te sprawy na forum Komisji budżetowej i wtedy zaoszczędzilibyśmy kilka dni pracy. Państwo podchodzicie bez zaufania do tego, co zrobiliśmy do tej pory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#MarekPol">Rozumiem obawy posła W. Ciesielskiego, ale... Nawiązując do słów posła J. Łochowskiego, stwierdzam że omawiamy tak złożony obszar zagadnień, że jeśli najpierw szczegółowo mamy je roztrząsać w Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, a potem równie szczegółowo w Komisji budżetowej, to znając procedurę sejmową proponuję, ażeby ta część budżetu od razu była rozpatrywana przez połączone Komisje, co jest rzeczą możliwą.</u>
          <u xml:id="u-293.1" who="#MarekPol">Zaznaczam, że każdemu posłowi, który jest bliżej zainteresowany sprawami górnictwa węgla kamiennego, jestem gotów udostępnić pełny zakres materiałów, jakimi dysponujemy w resorcie w tym zakresie. Uzgodniliśmy z przedstawicielami Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, że cały program działań dotyczący górnictwa węgla kamiennego, łącznie z materiałami obrazowymi, które będą wyświetlane na slajdach, zostanie z detalami przedstawiony i przedyskutowany w tejże Komisji.</u>
          <u xml:id="u-293.2" who="#MarekPol">Pozwolę sobie przypomnieć, że minęły zaledwie 3 miesiące pracy nowego rządu i trudno wymagać, abyśmy przedstawili perspektywiczne programy działania we wszystkich dziedzinach gospodarki. Mam do państwa jedną prośbę: ponieważ uciekanie od decyzji nic nie da, prosiłbym aby nie odkładać rozstrzygnięć po raz kolejny z rzędu, po czterech posiedzeniach Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu. Zaznaczam, że ta część budżetu, o której mówimy rozpatrywana była przez Komisję chyba tak wnikliwie, jak nigdy dotychczas w praktyce sejmowej i została przyjęta przez Komisję Systemu Gospodarczego i Przemysłu, oczywiście - przyjęta generalnie wraz z wniesionymi do projektu budżetu uwagami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#JerzyOsiatyński">Mam następujące uwagi adresowane do pana ministra M. Pola i do pana posła J. Łochowskiego. Panowie znają doskonale praktykę parlamentarną i dobrze panowie wiecie, że często bywa tak, że wyspecjalizowana Komisja rozpatruje szczegółowo swoją część budżetu, a potem Komisja budżetowa również we wnikliwy sposób omawia odpowiednią część budżetu. Tak było, jest i chyba będzie. Nie możecie więc się dziwić, że niektórzy posłowie chcą bliżej się zapoznać z wszystkimi możliwymi do uzyskania materiałami. Nie jestem w zasadzie zwolennikiem odwlekania decyzji, lecz skoro posłowie koalicyjni wnoszą o dostarczenie dodatkowych materiałów, to dajcie mi panowie szansę. Nie chodzi tu o nas, my jesteśmy opozycją i zapewne wstrzymamy się od głosu przy tym budżecie, lecz posłowie koalicyjni powinni otrzymać wszelkie dokumenty, które są dostępne. Przy rozpatrywaniu tych spraw zawsze dochodzą do głosu pewne lobby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy mam to traktować jako wniosek formalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#JerzyOsiatyński">Wniosek formalny w tym sensie, aby minister M. Pol i poseł J. Łochowski zmienili swe stanowisko i nie oponowali przeciwko propozycji odroczenia decyzji, dając tym samym szansę na to, ażeby posłowie koalicyjni głosowali w dobrej wierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#MarekPol">Zgoda, lecz określenie „lobby” nie bardzo pasuje do tej dyskusji. Wprawdzie został zgłoszony wniosek o zwiększenie projektu budżetu w części dotyczącej naszego ministerstwa, lecz nie ten wniosek jest akurat przedmiotem dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#WiesławCiesielski">Chcę zapewnić pana posła J. Łochowskiego i pana ministra M. Pola, że ja osobiście rzetelnie traktuję swoje obowiązki poselskie. W tych wszystkich punktach, w których rodzą się wątpliwości, to je zgłaszamy. Zaznaczam, że Ministerstwo Przemysłu i Handlu nie jest przez nas traktowane w sposób szczególny, lecz tak, jak projekty budżetu w innych częściach. Oczywiście, że można przyjąć zasadę, iż koalicja głosuje kierując się prostą arytmetyką, lecz nie wyniknęłoby z tego nic dobrego. Chcemy rzetelnie wypełniać swe obowiązki, popierając poczynania rządu, chcemy mieć przekonanie, że postępujemy racjonalnie, a jeśli przedstawicielom rządu zdarzy się popełnić błąd, to chcemy zwrócić im uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#AndrzejWielowieyski">Proszę państwa, my godzinami debatujemy zastanawiając się nad każdą pozycją w projekcie budżetu, naciskając na autorów, aby dokładnie tłumaczyli się ze swych propozycji, aby się ograniczali w wydatkach w miarę możliwości. Tak postępujemy nawet w przypadkach, gdy wnioskuje się o zwiększenie wydatków o kilka miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-299.1" who="#AndrzejWielowieyski">Został zgłoszony wniosek o zwiększenie kwoty przeznaczonej na likwidację kopalni siarki w Machowie o 30 mld zł. Chcielibyśmy więc wiedzieć, dlaczego Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu nie przyjęła w tym punkcie przedłożenia rządowego, tylko wnosi o zwiększenie tej kwoty. Nie możemy podejmować decyzji dotyczących wzrostu wydatków budżetowych bez analizy zgłaszanych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-299.2" who="#AndrzejWielowieyski">Co się zaś tyczy owej kwoty 200 mld zł, która zgodnie z wnioskiem Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu ma być przeznaczona na restrukturyzację przemysłu obronnego, to wniosek ten musi być poparty argumentami, które odnoszą się do przewidywanego wzrostu efektywności gospodarczej w przypadku przyznania tych środków. Takie uzasadnienie wniosku nie zostało przedstawione, jak już stwierdził poseł J. Eysymontt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#JerzyEysymontt">Zwracam państwu uwagę, że będąc koreferentem tej części budżetu nie zgłosiłem żadnej uwagi szczegółowej, podkreślając jedynie problem ogólny, co było moim obowiązkiem. Rolę Komisji budżetowej przy rozpatrywaniu dorocznej ustawy budżetowej rozumiem w ten sposób, że Komisja budżetowa ma psi obowiązek pilnowania grosza publicznego.</u>
          <u xml:id="u-300.1" who="#JerzyEysymontt">Jeżeli więc Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu wnioskuje o zwiększenie wydatków o dodatkowy 1 bln zł, to nie przesądzając, czy jest to uzasadnione, czy nie jest, naszym obowiązkiem jest domaganie się tego, aby wniosek ten był dokładnie uzasadniony. Przypominam, że kilka komisji sejmowych po rozpatrzeniu projektu budżetu w stosownych częściach, zgłosiło już wnioski o zwiększenie wydatków o 4 bln zł, a na nas jako na członkach Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów będzie spoczywał obowiązek podjęcia w tych wszystkich sprawach decyzji. Jako poseł opozycyjny mógłbym powiedzieć - niech rząd popełnia błędy, ale swej roli akurat w tej Komisji nie traktuję w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#WojciechArkuszewski">Został zgłoszony wniosek posła W. Ciesielskiego o odroczenie obrad nad budżetem dotyczącym przemysłu. Z tym, że pan poseł powinien powiedzieć, jakich dodatkowych informacji oczekuje pan od Ministerstwa Przemysłu i Handlu? Prosiłbym, ażeby pan poseł sprecyzował swe zamówienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#WiesławCiesielski">Mnie osobiście szczególnie interesuje los przemysłu zbrojeniowego, zwłaszcza decyzje dotyczące zakładów byłego Centralnego Okręgu Przemysłowego - Mielca, Stalowej Woli. Chciałbym wiedzieć, czego można spodziewać się po tegorocznym budżecie w tej mierze. Poza tym, powtarzam, że trudno w ciągu jednej nocy rzetelnie ocenić materiały związane z tak ważnymi sprawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#MieczysławKrajewski">Podtrzymuję swoją propozycję, aby ministerstwo dostarczyło nam materiał, który przedstawi filozofię działania w zakresie polityki energetycznej, zwłaszcza odnośnie regionów szczególnego zagrożenia. Potrzebna jest prezentacja filozofii polityki przemysłowej, taka prezentacja, która pokaże, czy i w jakim stopniu ministerstwo przełamuje dotychczasową praktykę, nie „topiąc” grubych pieniędzy poczynania, które nie przynoszą efektów. Bez uzyskania rozeznania w tych sprawach, trudno byłoby mi głosować za przedłożonym budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#WojciechArkuszewski">Jak rozumiem, poseł M. Krajewski popiera wniosek posła W. Ciesielskiego o odroczenie decyzji dotyczących tej części budżetu.</u>
          <u xml:id="u-304.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy jest inny wniosek w tej sprawie? Nie ma, zatem przyjmuję, że Komisja zgadza się na odroczenie posiedzenia nt. tej części budżetu. Mam prośbę do pana ministra M. Pola, aby starał się sprostać oczekiwaniom posłów. 9 lutego br. sprawy te będą znów rozpatrywane przez Komisję budżetową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#MarekPol">Zaznaczam, że i dziś mógłbym odpowiedzieć na zgłoszone przez panów posłów pytania, ale jeśli Komisja tak sobie życzy, to przekażemy wszystkie dokumenty, jakie wiążą się ze zgłoszonymi sprawami. Prosiłbym tylko o dokładnie sprecyzowanie pytań, ażeby nie zdarzyło się tak, że rozminiemy się z oczekiwaniami posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#WojciechArkuszewski">Wobec tego, umawiamy się tak, że posłowie W. Ciesielski i M. Krajewski przekażą w dniu 31 stycznia br. na piśmie sformułowane przez siebie pytania.</u>
          <u xml:id="u-306.1" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>