text_structure.xml 34.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanZaciura">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanZaciura">Wszyscy państwo otrzymali tekst odpowiedzi na nasz dezyderat, który sformułowaliśmy na posiedzeniu wyjazdowym w Olsztynie. Chcielibyśmy na wstępie wysłuchać krótkiej informacji o odpowiedzi na dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławaPiwońska">Pierwszy postulat zawarty w dezyderacie Komisji dotyczył utworzenia międzyresortowego zespołu, który miałby się zająć przygotowaniem projektów rozwiązań prawnych dotyczących postanowień zawartych w art. 96 ustawy o systemie oświaty.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WładysławaPiwońska">Z tego artykułu wynika obowiązek wyrównywania szans edukacyjnych dzieci z różnych środowisk w mieście i na wsi. Prace takie już trwają, jednak dotychczas nie został jeszcze powołany międzyresortowy zespół. Następują zmiany w składzie osób, które pierwotnie proponowano do tego zespołu. Trwają dyskusje na temat obowiązków przyszłych członków tego zespołu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WładysławaPiwońska">Komisja postulowała, aby rozważyć możliwość udostępnienia gminom zaciągania tanich kredytów na cele inwestycyjne w oświacie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WładysławaPiwońska">Proponowano, aby algorytm subwencji oświatowej ustalić na poziomie pozwalającym na preferowanie pewnych środowisk, w których występuje duży wskaźnik ubóstwa lub inne względy uzasadniają zwiększenie subwencji dla tych środowisk.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WładysławaPiwońska">Od trzech lat działa powołana komisja rządowo-samorządowa, która wypracowała wzór algorytmu, starając się uwzględnić rozmaite warunki funkcjonowania szkoły i kształcenia nauczycieli, usytuowanie szkół i przypadki, gdy szkoła ma uczniów z mniejszości narodowych. Wśród tych warunków niestety nie mogły się znaleźć takie, które charakteryzowałyby dany region jako ubogi w infrastrukturę szkolną lub nie dysponujący odpowiednią kadrą, aby można było we wzorze subwencji zawrzeć odpowiednie wskaźniki promujące takie regiony. Zdaniem MEN, takie przypadki powinny być rozpatrywane dodatkowo i wzrost subwencji mógłby być dokonywany w formie podziału pewnej rezerwy budżetowej, która jest zazwyczaj tworzona.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WładysławaPiwońska">W przypadku edukacji przedszkolnej Komisja wnosiła, aby podjąć działania, które by zmniejszyły proces likwidacji przedszkoli. Ten problem zauważyło również Ministerstwo Finansów. Ministerstwo obiecuje we wzorze określonym w ustawie o finansowaniu gmin wydzielić subwencję na zadania oświatowe.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WładysławaPiwońska">Powrócę na chwilę do inwestycji oświatowych, tj. do postulatu, aby stworzyć takie warunki, w których gminy mogłyby zaciągać niskooprocentowane kredyty. Niestety, administracja rządowa nie ma na to wpływu, ponieważ warunki kredytowania ustalają banki.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WładysławaPiwońska">Komisja wystąpiła o stworzenie prorodzinnego systemu opieki i dokonała oceny funkcjonowania poradnictwa psychologiczno-pedagogicznego. Departament Wychowania i Opieki MEN przygotowuje różne nowe formy systemu opieki państwa nad dziećmi, jednak wiele zależy tu od możliwości finansowych. Na przykład możliwość kupowania dzieciom podręczników bądź też udzielania zapomóg losowych najuboższym zależy od wielkości środków, jakimi dysponuje resort. Niestety, te wielkości są niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WładysławaPiwońska">Jeśli chodzi o poradnictwo wychowawczo-zawodowe, odpowiedni departament przygotował obszerną odpowiedź, wskazując, jakie formy pomocy stosowane są w tych poradniach. Według oceny Departamentu Wychowania i Opieki, poradnie podejmują wiele zadań istotnych dla rozwoju dzieci oraz pomagających rodzicom w wychowaniu dzieci.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WładysławaPiwońska">Komisja wystąpiła o wprowadzenie rozwiązań prawnych umożliwiających finansowanie ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zakupu książek dla bibliotek publicznych. Z Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej otrzymaliśmy w tej sprawie odpowiedź odmowną, w której wyjaśnia się, że Agencja powołana została do innych zadań i nie może objąć pomocą finansową wszystkich potrzeb środowisk wiejskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanZaciura">O wyrażenie opinii na temat uzyskanej z Ministerstwa Edukacji Narodowej odpowiedzi proszę panią poseł Petrynę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#IrenaPetryna">Z najwyższą uwagą, kilkakrotnie przeczytałam odpowiedź resortu na nasz dezyderat, którego celem było spowodowanie, aby Ministerstwo Edukacji Narodowej określiło, jak w najbliższym czasie będzie dążyło do faktycznego wyrównywania szans edukacyjnych dzieci mieszkających na wsi i w małych miastach. Z przykrością stwierdzam, że w odpowiedzi jest niewiele konkretów i stwierdzeń dotyczących tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#IrenaPetryna">Należy z uznaniem odnotować, że w najbliższym czasie zostanie powołany międzyresortowy zespół do opracowania koncepcji wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży z obszarów wiejskich i małomiasteczkowych. Nie wiadomo natomiast, w jakim kierunku zmierzać będą te działania, jak długo będą trwały prace koncepcyjne i kiedy nastąpi opracowanie konkretnych rozwiązań prawnych. Być może, trudno to ustalić, ale można by wskazać jakiś termin.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#IrenaPetryna">Otrzymaliśmy bardzo obszerną odpowiedź w sprawie algorytmu, stwierdzającą znane fakty. Wiemy jako Komisja, jak jest opracowywany ten algorytm, i liczyliśmy bardzo, że zostaną wskazane rozwiązania chociażby takiego typu, że jeśli w danej gminie nie ma ani jednej sali gimnastycznej - a to stwierdziliśmy wizytując woj. olsztyńskie - będą mogły być zastosowane jakieś preferencje wspierające te najuboższe środowiska. Spodziewałam się, że będzie się wydzielać środki z rezerwy celowej w celu zaspokojenia potrzeb edukacyjnych, zwłaszcza że gminy składają konkretne prośby o pomoc finansową.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#IrenaPetryna">W odpowiedzi resortu stwierdza się, że trwają prace w Ministerstwie Finansów nad założeniami ustawy o finansach komunalnych oraz rozważana jest możliwość zwiększenia subwencji oświatowej w celu finansowania obligatoryjnych zadań edukacyjnych wynikających z minimum programowego.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#IrenaPetryna">Mam jednak pytanie, kiedy zostanie to wprowadzone w życie. Jakie proponuje się rozwiązania na najbliższą przyszłość, np. pięciu lat, aby zapobiec likwidacji przedszkoli, szczególnie na wsi? Byliśmy zgodni, że tę pierwszą edukację i wyrównywanie braków powinno się zaczynać na tym najniższym szczeblu wychowania przedszkolnego.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#IrenaPetryna">Kolejna kwestia dotyczy pomocy materialnej dla dzieci i młodzieży. Z przykrością stwierdzam, że w odpowiedzi nie ma ani słowa o jakichś rozwiązaniach poprawiających sytuację w zakresie pomocy materialnej np. studentów pochodzących ze środowisk ubogich. Liczyłam na wprowadzenie jakiegoś priorytetu, o którym kiedyś pan minister Przybysz wspominał, że pilotażowo planuje się wprowadzić dofinansowanie do kredytów dla studentów ze środowisk wiejskich. Wiemy, że liczba studiujących dzieci ze środowisk wiejskich z roku na rok ulega zmniejszeniu.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#IrenaPetryna">Stwierdza się, że przepisy prawne są bardzo dobre, ale środki przeznaczane na te cele są bardzo małe. W tym roku udało się wydzielić w budżecie środki na stypendia, ale nie wiadomo, czy Ministerstwo Edukacji Narodowej będzie o to zabiegać, zwłaszcza że budżet będzie jeszcze ciągle szczupły.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#IrenaPetryna">Chciałabym powiedzieć z ogromną troską o sytuacji młodzieży z rodzin tzw. popegieerowskich. Można powiedzieć, że starsze pokolenie z tych środowisk, chociaż przykro o tym mówić, jest stracone, ale dzieci, które tam mieszkają, musimy uchronić przed takim losem. Musimy zrobić wszystko, aby im pomóc.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#IrenaPetryna">Istotna jest sprawa pomocy rodzinie w formie porad pedagogiczno-psychologicznych. Założenia są bardzo dobre i czyta się o tym bardzo sympatycznie. Robi się natomiast smutno, gdy czytamy, że pozostaje to wszystko w sferze propozycji i marzeń, ponieważ brak jest środków na pokrycie kosztów związanych z funkcjonowaniem poradni psychologiczno-pedagogicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#IrenaPetryna">Założenia rozwoju polityki prorodzinnej są dobrze opracowane, ale powstaje zasadnicze pytanie: jak można je realizować, jeśli nie określamy, skąd wziąć na ten cel pieniądze?</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#IrenaPetryna">W budżecie na rok 1998 planuje się zwiększenie nakładów na wydatki bieżące w oświacie o 8 proc. ponad wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#IrenaPetryna">Takie uwagi nasunęły się podczas czytania odpowiedzi na dezyderat. Doceniam duży wkład resortu w przygotowanie tej odpowiedzi, jednak oczekiwałam więcej konkretów, bo są to sprawy bardzo bolesne dla środowisk wiejskich i zaniedbanych. Uważam, że tę odpowiedź należałoby uzupełnić o konkrety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanZaciura">Dziękuję pani poseł za uwagi, ale chciałbym usłyszeć wyraźną konkluzję: czy mamy odpowiedź odrzucić, czy też przyjąć do wiadomości, bo mamy tylko takie dwie możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IrenaPetryna">Nie chciałabym odrzucać tej odpowiedzi, nie chciałabym też przyjąć jej w takim brzmieniu. Uważam, że ta odpowiedź jest do przyjęcia po pewnych uzupełnieniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanZaciura">Czy mamy tę odpowiedź odesłać do uzupełnienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IrenaPetryna">Chciałabym prosić resort edukacji, aby dokonano takich uzupełnień...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanZaciura">Jeżeli odpowiedź ma być uzupełniona, to trzeba by wskazać o co należy ją uzupełnić. Obecnie musimy zdecydować, czy mamy tę odpowiedź przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanZaciura">My podejmujemy pewne problemy w skali makro i nie można sugerować się wyłącznie sytuacją w swoim województwie, bo wówczas należałoby postawić także zarzuty władzom samorządowym, na których działalność mamy mały wpływ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IrenaPetryna">Uważam, że nasz dezyderat nie wynika tylko z sytuacji w woj. olsztyńskim. Odnosi się to do spraw całej Polski północno-wschodniej i północno-zachodniej, bo tam jest naprawdę trudna sytuacja. Jestem zdania, że pewną część odpowiedzi można przyjąć bez zastrzeżeń, ale niektóre jej fragmenty trzeba by uzupełnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszSławecki">Starałem się o ukonkretnienie zapisu w ustawie o systemie oświaty, który dotyczył wyrównywania szans edukacyjnych. Przypomnę, że Ministerstwo Edukacji Narodowej było przeciwne temu zapisowi. Dezyderat, który skierowaliśmy do ministra, nie powstał przypadkowo, bo poprzedzony był kilkoma wyjazdowymi posiedzeniami Komisji, m.in. na Podlasie, do woj. olsztyńskiego. Prosiliśmy o poważne potraktowanie go przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszSławecki">Ministerstwo odpowiada nam, że kredytów udzielają banki. O tym wszyscy wiemy, tylko że nasze intencje były inne. Chodziło nam o to, żeby przedstawić na posiedzeniu Rady Ministrów, czy też podjąć rozmowy z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może nie o zaopatrywaniu bibliotek w książki, ale wprowadzeniu jakichś linii kredytowych dotowanych tak, jak w przypadku budowy wodociągów czy dróg.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszSławecki">Przepraszam, że do tego samego worka wrzucam szkoły, ale wiemy doskonale, że np. Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki też udziela kredytów na budowę sal gimnastycznych przez banki, a konkretnie przez jeden bank. Te kredyty później są umarzane i o to samo chodziło nam w tym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#TadeuszSławecki">Wiemy, że dotacje dla samorządów na inwestycje oświatowe są i to m.in. dzięki zaangażowaniu się naszej Komisji, bo nie planowano środków na udzielanie dotacji i pomocy samorządom budującym szkoły. Zdecydowanie Komisji doprowadziło do tego, że takie środki znalazły się w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#TadeuszSławecki">Popierając panią poseł Petrynę wnioskuję, aby jednak Ministerstwo Edukacji Narodowej spróbowało podjąć takie rozmowy.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#TadeuszSławecki">Otrzymaliśmy pouczenie, że sprawę przeciwdziałania ubóstwu reguluje odpowiednie zarządzenie Rady Ministrów z 4 sierpnia 1993 r., ale czy resort ma informację ilu uczniów szkół podstawowych korzysta z dobrodziejstw tego zarządzenia? To zaledwie jednostki otrzymują jakąkolwiek pomoc materialną w gminach - poza dożywianiem. Zarządzenie jest dobre, ale trzeba się zastanowić, skąd wziąć na to środki. Bardzo jest trudno wydzielić środki na konkretny cel udzielania pomocy materialnej dla ucznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławKopeć">W odpowiedzi na dezyderat brakuje mi informacji dotyczącej stypendiów dla uczniów najbiedniejszych, np. pobierających naukę w szkołach rolniczych. Chcę potwierdzić, że niestety zapis ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz statut tej jednostki nie przewidują możliwości udzielania wsparcia inicjatywie, o którą wystąpiliśmy w dezyderacie. Wymagałoby to zmiany ustawy o Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanZaciura">Nie usłyszałem konkluzji: co mamy zrobić z otrzymaną odpowiedzią?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławKopeć">Myślę, że należy odpowiedź odesłać do uzupełnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarianMichalski">W dyskusji zabierają głos posłowie z obszarów tzw. ściany zachodniej i północnej, czyli z obszarów dotkniętych największą nędzą, bezrobociem, niskim standardem życia. To, o czym mówiła pani poseł Petryna, odnosi się do terenów, gdzie zostały zlikwidowane z dnia na dzień PGR-y.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarianMichalski">Pochodzę z podobnego województwa, gdzie 12 gmin sytuuje się poniżej średniej wojewódzkiej, jeżeli chodzi o dochód na jednego mieszkańca. Mam świeżo w pamięci głos protestujących w gminie Zgorzelec przeciwko likwidacji szkoły. Stawia pan ten problem na posiedzeniu wyjazdowym w Olsztynie, aby rozważyć możliwość zmian algorytmu dla tych najbiedniejszych gmin. Oczekuje się precyzyjnych i jasnych ustaleń, czy my jako państwo, jako rząd, jako parlament będziemy likwidować w biedniejszych gminach szkoły, do których uczęszcza 100 i więcej dzieci, czy też doprowadzimy do zmiany algorytmu. Co mam powiedzieć protestującym, którzy od 2 tygodni okupują szkołę?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarianMichalski">Mówi się, że rząd scedował te zadania na gminy i gmina teraz podejmuje uchwałę. Wojewoda jest jednak przedstawicielem rządu i ma prawo zawiesić uchwałę gminy, a więc to nie są sprawy samej tylko gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IreneuszSkubis">Chciałbym ustosunkować się do zarzutu pana przewodniczącego wobec pani poseł Petryny, że próbuje mówić tylko z pozycji woj. olsztyńskiego. Może istotnie jako referent oceniający odpowiedź resortu nie powinna podawać tylko tego przykładu. Pan poseł Michalski jednak to rozbudował, podając inne przykłady. Dla mnie jest to problem ogólnonarodowy i ogólnokrajowy, chociaż występuje ze szczególnym nasileniem na niektórych terenach. Zapóźnienia wielu wsi i miasteczek nie wystąpiły teraz, trwają już od kilku pokoleń. I powołam się na wypowiedź pana ministra Wiatra, który mówił, że nadrobienie tych opóźnień to kwestia co najmniej dwóch pokoleń. Nie jest to sprawa tylko resortu edukacji narodowej, ale sprawa całego rządu. Jest to sprawa polityczna, a także wstydliwa.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#IreneuszSkubis">Nie jest to problem tylko wsi i małych miast, bo narasta on także w dużych aglomeracjach miejskich i przemysłowych. To jest dzisiaj również problem Śląska, problem Łodzi, a może nawet niektórych dzielnic innych większych miast - nawet Krakowa czy Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#IreneuszSkubis">Trudno nam będzie dzisiaj sformułować konkretny wniosek czy konkluzję, a wynika to z wypowiedzi przedmówców. Myślę, że nie mamy innego wyjścia, jak przyjąć lub odrzucić odpowiedź ministra. Jest jednak - moim zdaniem - także trzecie wyjście. Mam wniosek, aby odpowiedź przyjąć, ale podjąć prace nad opracowaniem nowego dezyderatu, w którym upomnimy się o rozwinięcie tych elementów odpowiedzi, które nas dzisiaj nie satysfakcjonują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanZaciura">Może wyraziłby swój pogląd przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli i poinformował nas, w jakim kierunku zmierzają prace NIK w związku z tym tematem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzesławBaran">Ostatnio NIK przeprowadziła dwie kontrole i niebawem Komisja otrzyma stosowne materiały.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#CzesławBaran">Jedna kontrola dotyczyła realizacji zadań administracji rządowej i gmin w zakresie prowadzenia szkół i placówek oświatowych, a więc jest to temat bardzo bliski temu, czemu poświęcona jest dzisiejsza dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#CzesławBaran">Druga kontrola dotyczyła organizacji, realizacji i finansowania inwestycji oświatowych w latach 1994–1996. Jest to bardzo ważny problem, jeśli chodzi o wydatki budżetowe na zadania edukacyjne. Najwyższa Izba Kontroli sformułuje wnioski i uwagi w tych kwestiach.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#CzesławBaran">Wyniki tych kontroli w najogólniejszym skrócie dowodzą, że sprawa subwencji oświatowych dla gmin rodzi wiele uwag. Na przykład w 1996 r. algorytm w przeliczeniu na jednego ucznia wynosił od 1200 zł w skali rocznej do 1790 zł. Rozpiętość ta jest zatem dość znaczna. Trudno jest doszukać się przyczyn występowania takich różnic, a więc coś jest nie w porządku z obiektywnym ustalaniem tego algorytmu i wysokości subwencji oświatowej dla poszczególnych gmin.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#CzesławBaran">W ostatnich latach większość wydatków na inwestycje w oświacie są to wydatki w obrębie szkolnictwa podstawowego; stanowią one 80 proc. całości wydatków. Tymczasem wyż demograficzny przemieścił się do szkół ponadpodstawowych. Trzeba podkreślić, że większość zadań w zakresie inwestycji szkolnictwa podstawowego realizuje administracja rządowa, tzn. kuratorzy i wojewodowie.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#CzesławBaran">Wielkości kwot na te cele - jakby ich nie dzielić - są niedostateczne. Nakłady budżetowe na inwestycje w oświacie są niewystarczające w stosunku do wielkości inwestycji, jakie są już rozpoczęte i kontynuowane. Jest to pewnego rodzaju dramat, bo jeśli dziecko ze szkoły wiejskiej trafi do jakiejś szkoły ponadpodstawowej, która jest na ogół w mieście, to nie zawsze znajdzie tam miejsce w związku z przeludnieniem klas.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#CzesławBaran">Subwencja oświatowa jest adresowana do gmin i nie jest już adresowana do szkoły czy do ucznia. Staramy się to odpowiednio przeliczać, tworząc różne sztuczne konstrukcje rachunkowe. Mówimy tu o wyrównywaniu szans dziecka miejskiego i wiejskiego. Powstaje problem, do kogo powinna być adresowana subwencja. Z tego punktu widzenia i czy ma być realizowana tylko w ramach systemu oświatowego. Czy rzeczywiście tak długo i nieporadnie musi się odbywać powoływanie komisji międzyresortowej, która powinna się zająć tymi problemami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Stajemy przed takim wyborem: albo przyjmujemy nadesłaną nam odpowiedź, albo nie. Jeżeli nie przyjmiemy tej odpowiedzi, to trzeba opracować następny dezyderat, ale obawiam się, że to nam niczego nowego nie przyniesie. Kwestia opracowania koncepcji wyrównywania szans młodzieży, a - moim zdaniem, także całych regionów Polski - jest to problem bardzo szeroki.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Ministerstwo Edukacji Narodowej starało się dosyć rzetelnie wywiązać z obowiązku udzielenia odpowiedzi na nasz dezyderat i mamy tylko to, co zostało tam stwierdzone. Cóż możemy w tej sytuacji zrobić? Możemy ewentualnie zobowiązać rząd do opracowania koncepcji wyrównywania szans dzieci i młodzieży z obszarów wiejskich i małych miast, a także wyrównywania pewnych opóźnień cywilizacyjnych całych regionów Polski. To nie może być jednak adresowane tylko do jednego resortu; to powinno być, moim zdaniem, jednym z priorytetowych działań całego rządu.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#IzabelaJarugaNowacka">Uwagi, które tutaj były zgłaszane, w ewidentny sposób dotyczą także resortu zdrowia, resortu pracy i polityki socjalnej, urzędu mieszkalnictwa, a także pełnomocnika rządu do spraw kobiet i rodziny.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#IzabelaJarugaNowacka">Chętnie głosowałabym przeciwko przyjęciu tej odpowiedzi, bo ona mnie w żadnym stopniu nie satysfakcjonuje. Podzielam opinię pani poseł Petryny, że ta odpowiedź nie wnosi niczego nowego, nie wskazuje na instrumenty i działania, które będą podejmowane, aby owe różnice likwidować i aby następowało wyrównywanie poziomów i szans. Obawiam się jednak, że kolejny nasz dezyderat nie spowoduje innej odpowiedzi, ponieważ to nie minister edukacji może udzielić odpowiedzi na tak złożony problem.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#IzabelaJarugaNowacka">To, co skłania mnie do opowiedzenia się za przyjęciem tej odpowiedzi to fakt, iż powstał międzyresortowy zespół do opracowania tej koncepcji. Dopóki ten zespół nie przedstawi nam koncepcji i założeń polityki państwa w tym zakresie, będziemy otrzymywali takie i podobne odpowiedzi na nasze dezyderaty. I nie wynika to ze złej woli resortu edukacji.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#IzabelaJarugaNowacka">Moim zdaniem, problem, o którym mówimy, należy do najważniejszych, przed którymi stoi nasz kraj. I powinniśmy skłonić rząd do przedstawienia nam koncepcji wyrównywania szans.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DanutaGrabowska">Ilekroć trzeba odpowiadać na takie dezyderaty, tyle razy zadajemy sobie pytanie: jak to zrobić, żeby odnieść się z szacunkiem do tych, którzy pisali dezyderat, i odpowiedzieć na zadawane pytanie oraz ustosunkować się do podniesionych problemów?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#DanutaGrabowska">Odpowiedzmy sobie jako posłowie, że taki, a nie inny uchwaliliśmy budżet. W ramach tego budżetu minister edukacji narodowej może zrobić tylko to, co może. Była tu mowa o algorytmie dla gmin. Tymczasem najbardziej zasłużonymi ludźmi, jeśli chodzi o urzędy wojewódzkie, są kuratorzy oświaty, a nie gminy. Kuratorzy oświaty w imieniu administracji rządowej mogą się zadłużać, bo gdyby zadłużała się gmina, to skutki byłyby wiadome.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#DanutaGrabowska">Algorytm dla gmin, mimo tego, co tu o nim mówimy, jest dużo korzystniejszy niż dla kuratora oświaty. Najbiedniejsze w tej chwili są szkoły kuratoryjne. Dużo jeżdżę po kraju i wiem, że tam, gdzie gminy przejęły szkoły ponadpodstawowe, to tym szkołom, mimo że gminy narzekają, dzieje się dużo lepiej niż szkołom prowadzonym przez kuratorów oświaty. Duże pieniądze wydaje się na opiekę, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#DanutaGrabowska">Co ma do powiedzenia kurator oświaty, gdy sąd rodzinny wydaje wyrok i kurator reprezentujący kasę państwową wypłaca 40 proc. średniej krajowej na dziecko. Są takie województwa, jak np. olsztyńskie, gdzie jest ogromna liczba rodzin zastępczych, i wiem, że to narasta lawinowo w tym naszym moralnym społeczeństwie, w którym tyle się gada o moralności.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#DanutaGrabowska">Generalnie rodzinami zastępczymi są dziadkowie, ale nie tylko. Na tę pomoc przeznacza się ogromną ilość pieniędzy z tego budżetu, który Ministerstwo Edukacji Narodowej w wyniku naszych poselskich decyzji - mojej też - dostało. Mam tę świadomość. Jeżeli krytykuję - a krytykuję często różne rzeczy - to zastanawiam się nad tym, za czym się opowiadałam.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#DanutaGrabowska">Sprawowanie opieki, utrzymywanie domów dziecka pochłania ogromne sumy pieniędzy. Występujemy z licznymi apelami o to, aby znaleźli się ludzie, którzy zechcą być rodzinami zastępczymi, rodzinami kontraktowymi. Byłoby to z pedagogicznego punktu widzenia lepiej i taniej. Ludzie nie chcą jednak podejmować tych obowiązków. Najlepiej jest u nas żyć w konkubinacie i - przepraszam, ale muszę to powiedzieć - najlepiej jest być samotną matką, a jeżeli jest się jeszcze wyrodną natką to żyje się luksusowo w świetle prawa, które my, posłowie, stanowimy. Powiedzmy sobie prawdę: tak to jest i niestety ludzie wykorzystują to, uzupełniając w ten sposób swoje budżety.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#DanutaGrabowska">Bardzo uprzejmie proszę, aby dyskutując o algorytmach dla gmin pomyśleć w ogóle o algorytmie. Jeśli mówimy o tym, trzeba wiedzieć, że jeśli na dziecko miejskie przeznacza się 1, to na dziecko wiejskie - 1,7. I tak trzeba, ponieważ na wsi są szkoły mniejsze, dzieci trzeba tam dowozić do szkół. Nie jest tak, że świadoma polityka rządu i ministra edukacji narodowej prowadzi do tego, aby dziecko wiejskie dyskryminować. Wręcz odwrotnie. Podałam odpowiednie wskaźniki.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#DanutaGrabowska">Teraz jest kwestia, o której tu mówiono: sieci szkolnej. Przecież to my, w tym Sejmie, w ustawie o systemie oświaty zapisaliśmy, że sieć szkolną kreuje gmina. Pozwolę sobie przypomnieć szanownym państwu, że minister edukacji narodowej był przeciwny takiemu zapisowi, a ja broniłam go do końca. Polityka edukacyjna państwa to jest polityka państwa, a myśmy jako posłowie zdecydowali, żeby gmina kreowała sieć szkolną. Dlaczego wobec tego, państwo posłowie, mnie zadajecie takie pytania? Przecież to nie ja mam na takie pytania odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#DanutaGrabowska">Ministerstwo Edukacji Narodowej, przedstawiając ustawę o systemie oświaty, mówiło o państwowym urzędniku jako nauczycielu. Dlaczego teraz mówimy tu o przedszkolach i pytamy ministra edukacji narodowej, dlaczego się je likwiduje? Mówię o tym z goryczą, bo mnie to boli i czuję się wielką przegraną, kiedy nie mam ustawowych kompetencji do tego, aby wtrącić się do działania gminy i pytać ile ma przedszkoli. To ja mówiłam, że uniwersytet zaczyna się w przedszkolu, a teraz sieć przedszkoli kreuje gmina i ona za to odpowiada. W zależności od tego, jaki mamy samorząd, to tak kreuje on tę sieć. Zróbmy sobie powtórkę z ustawodawstwa.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#DanutaGrabowska">Muszę to państwu powiedzieć, dlatego że po uchwaleniu tej ustawy czułam się wielką przegraną. Nigdy nie mówiłam tego głośno, mówię to po raz pierwszy. I mamy sytuację taką, jaką mamy. Mamy znakomite gminy, ale mamy i takie, że po prostu nie można tam niczego przeforsować. Byłam niedawno w Katowicach i jeżeli państwo mówicie tu i dzisiaj o gminach wiejskich, to muszę państwu powiedzieć o tragedii Śląska, o szkołach ponadpodstawowych, o szkołach przyzakładowych, które są z dnia na dzień wyrzucane na brak, i musimy je przejmować nie mając na to środków w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#DanutaGrabowska">Jeżeli ktoś później mówi o długach ministra edukacji narodowej, to niech sobie uświadomi ile szkół musieliśmy przejąć w ciągu roku szkolnego. Nie o to jednak chodzi.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#DanutaGrabowska">Państwo możecie odpowiedź ministra odrzucić, ale ja powiem z całą odpowiedzialnością i przede wszystkim jako nauczycielka - bo ministrem się tylko bywa - że myśmy najuczciwiej, jak tylko można, odpowiedzieli na państwa dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanZaciura">Pani minister mówiła bardzo emocjonalnie, ale nie ukrywam, że jeśli chodzi o meritum, to powiedziała pani nawet za mało. Nie uświadomiliśmy sobie do końca tego, że uchwaliliśmy ustawę o finansach gmin, w której są określone wskaźniki, i zabezpieczyliśmy faktycznie w tych wskaźnikach funkcjonowanie oświaty wiejskiej, natomiast nie mamy uregulowanej kwestii oświaty ponadpodstawowej.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanZaciura">Żałuję, że wielu członków Komisji nie było na dwudniowym posiedzeniu wyjazdowym w Nowym Sączu, gdzie mówiliśmy także o innych zagadnieniach czy nierównościach, chociaż tym razem interesowało nas szkolnictwo ponadpodstawowe, które ta strefa ekonomiczna przejęła. Gdybyśmy zanalizowali tematykę naszych posiedzeń, to stwierdzilibyśmy, że u nas przez cały czas dominowała kwestia szans edukacyjnych. Ciągle i wszędzie zwracaliśmy na to uwagę. Musimy mieć i do siebie trochę pretensji, że nie byliśmy dość skuteczni.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanZaciura">Czy ktoś z państwa zgłasza jakąś konkluzję? Zostały zgłoszone dwie propozycje: jedna - aby odrzucić odpowiedź na dezyderat i druga - aby tę odpowiedź przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardKalbarczyk">Rozumiem emocje pani minister, ale przecież nasz dezyderat był faktycznie skierowany do prezesa Rady Ministrów, a nie do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dzisiaj rozliczamy tylko resort edukacji. I dlatego wszystko to wydaje mi się jakieś niespójne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanZaciura">Rozumiem, że pozostają dwa wnioski i przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanZaciura">Kto z państwa jest za odrzuceniem odpowiedzi na dezyderat?</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanZaciura">W głosowaniu nikt nie poparł wniosku, 10 posłów było przeciwnych, 8 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanZaciura">Stwierdzam, że wniosek o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat nie uzyskał akceptacji. Z tego wynika, że odpowiedź została przyjęta, co nie oznacza, że uznajemy ją za dobrą.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanZaciura">Musimy sobie uświadomić, że wyrównywanie szans edukacyjnych jest procesem ciągłym i długotrwałym. Sądzę, że moglibyśmy na zakończenie kadencji odbyć jeszcze jedną debatę na tematy edukacji, i z tym wystąpimy do Prezydium Sejmu. Trzeba wykazać, co zostało zrobione, gdzie występują braki i zaniedbania, co należy robić w ramach długofalowej polityki edukacyjnej państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DanutaGrabowska">Chcę powiedzieć o swojej wizycie w szkole w Bieszczadach. Prosiłam tam naiwnie nauczycielkę, aby zapytała, które dziecko jest głodne. Powiedziała mi, że gdy zapyta, to wszystkie powiedzą, że są głodne. Taka sytuacja jest w tych gminach, do których wysyłamy często znaczne pieniądze, żeby dziecko przynajmniej miało jeden gotowany posiłek.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#DanutaGrabowska">Nie jest tak, że nie wiemy, jakich regionów czy województw to dotyczy. Nie odnosi się to tylko do województw północno-zachodnich, ale np. Śląska, gdzie na 2 proc. powierzchni kraju przypada 10 proc. zadań edukacyjnych. Występują tam naprawdę ogromne problemy. Dlatego bardzo dziękuję za przyjęcie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#DanutaGrabowska">Nie chcieliśmy w niczym was oszukiwać. Mam serdeczną prośbę, jeżeli są pytania ważne dla posłów, ale także dla polityki edukacyjnej, bardzo o nie prosimy. Proszę również, abyśmy uchwalili ustawę o wyższych szkołach zawodowych, bo to jest też wielka szansa dla biedniejszego dziecka z prowincji, aby mogło studiować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IrenaPetryna">Myśmy wstrzymali się od głosu, ale odpowiedź na dezyderat została przez Komisję przyjęta. Mam w związku z tym gorącą prośbę, abyśmy mogli otrzymać dodatkowe dane na piśmie na temat wielkości i zakresu pomocy materialnej dla dzieci wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#IrenaPetryna">Uważam, że można nas zapoznać z tym, co planuje w tym zakresie Ministerstwo Edukacji Narodowej. Chodzi np. o zapewnienie, że będzie się w dalszym ciągu wydzielać środki na stypendia. Nie mówimy tu, że MEN nic nie robi i nie podejmuje żadnych starań. Wiemy, jak wiele zrobiono, ale pozostały jeszcze do rozwiązania sprawy tak istotne, że powinniśmy znać zamiary resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanZaciura">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>