text_structure.xml 94.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławKalemba">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji. Witam panie i panów posłów, przedstawicieli resortów i urzędów centralnych. Mamy rozpatrzyć sprawy funkcjonowania rolniczych szkół zawodowych na podstawie dostarczonych nam informacji Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Najwyższej Izby Kontroli. Koreferat wygłosi pan poseł Stanisław Kopeć.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławKalemba">Trzeba na wstępie podkreślić, że ten temat jest jednym z fundamentalnych dla przeobrażeń polskiej wsi i rolnictwa, a dotyczy blisko 40% ludności Polski i ok. 26% zatrudnionych w rolnictwie. Warto przypomnieć, że obszary wiejskie zajmują ok. 95% powierzchni kraju. Chyba panuje powszechna zgoda co do tego, że te obszary są najtrudniejsze do restrukturyzacji i dostosowania do warunków konkurencji gospodarczej na rynku wewnętrznym, a także międzynarodowym w kontekście integracji europejskiej. Rolnictwo jest jednym z najtrudniejszych elementów dostosowania się do procesów tej integracji. Mamy możliwość przekonywania się o tym w czasie wyjazdów zagranicznych. Ostatnio kilku członków prezydium Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przebywało w Portugalii, która jest członkiem Unii Europejskiej. Wśród głównych negatywów tego członkostwa wymienia się tam niedostosowanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej do wymagań wynikających z integracji z krajami Unii.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławKalemba">Stwierdzić trzeba, że nie dostosujemy naszego rolnictwa do warunków integracji i wymogów rynku europejskiego, jeśli nie będziemy mieli odpowiednio wyszkolonej kadry dla potrzeb rozwoju gospodarki rolnej i żywnościowej. Z tego punktu widzenia problemy funkcjonowania rolniczych szkół zawodowych są niezwykle istotne. Proszę panią minister Duczkowską-Małysz o wygłoszenie informacji wstępnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Zdecydowanie zgadzam się z tym, o czym mówił pan przewodniczący, to znaczy z podkreśleniem rangi oświaty rolniczej w procesach modernizacji wsi i rolnictwa, zwłaszcza w obliczu naszej integracji z Unią Europejską. Panie posłanki i panowie posłowie otrzymali materiały o funkcjonowaniu zawodowych szkół rolniczych i dlatego zwrócę tylko uwagę na kilka najważniejszych kwestii i na to, co nowego dzieje się w szkolnictwie rolniczym w ramach reformy i restrukturyzacji szkół podległych ministrowi rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Szkolnictwo rolnicze jest fundamentalnym ogniwem w procesie dynamizacji, modernizacji i przekształceń rolnictwa. Na podkreślenie zasługuje fakt, że zmiany, jakie dokonują się w szkołach rolniczych, spotkały się z bardzo dobrą opinią środowisk wiejskich, społeczności lokalnych rolników. Wyniki badań i spotkań z ludnością wiejską wskazują, że rolnicy bardzo dobrze wiedzą, w jakich kierunkach chcieliby, aby ich dzieci były kształcone. Niemniej jednak trzeba stwierdzić, że mamy poważne trudności z wdrażaniem reformy w szkolnictwie rolnym. Mają one charakter obiektywny, bo wiemy bardzo dobrze, w jakim stanie niedoinwestowania reforma zastała szkoły rolnicze, jakie były programy tych szkół i co trzeba zrobić, aby móc sprostać oczekiwaniom wiejskich środowisk lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Reforma w szkołach Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej została po-dyktowana nie tylko koniecznością sprostania wymaganiom integracji ze Wspólnotami Europejskimi, z Unią Europejską, ale przede wszystkim koniecznością modernizacji naszego rolnictwa i stworzenia młodzieży wiejskiej szans znalezienia pracy na rynkach lokalnych i ponadlokalnych. Dobrze wiemy, że struktura polskiego rolnictwa, wyrażająca się w dużym rozdrobnieniu gospodarstw, zmusza do tego, aby łączyć pracę w małych gospodarstwach rolnych z pracą poza tymi gospodarstwami. Nakazuje to zagwarantowanie odpowiedniego wykształcenia młodzieży, aby mogła podejmować działalność dwuzawodową. Już teraz jest taka sytuacja, że na każde 100 gospodarstw tylko 10 żyje z uprawy ziemi czy hodowli zwierząt, a w 90 łączy się prace gospodarskie z pracami w innych zawodach. Możliwość znalezienia pracy w innym zawodzie poza zawodem rolnika musi być stworzona przez szkoły rolnicze, do których uczęszcza aktualnie ok. 190 tysięcy młodych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Zmienia się w szkołach rolniczych struktura młodzieży i są już takie szkoły, gdzie zdecydowaną większość stanowią młodzi ludzie, których rodzice nie mają gospodarstw rolnych. W niektórych szkołach rolniczych odsetek młodzieży, która pochodzi z rodzin nie posiadających gospodarstw rolnych, przekracza 65%. To również powoduje, że nasze szkoły muszą kształcić inaczej niż dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Koncepcja restrukturyzacji szkół rolniczych została opracowana w resorcie w 1995 r. i od tego czasu jest systematycznie wdrażana. Chodzi teraz o to, żeby młodzież w wyniku realizacji zmian programowych w szkołach rolniczych mogła być atrakcyjnym materiałem na rynku pracy, żeby mogła z sukcesem kierować własnym gospodarstwem rolnym, żeby można było w młodzieży wyrabiać właściwe postawy - także produkcyjne, żeby ludzie kończący te szkoły mogli być liderami życia społeczno-gospodarczego wsi. Jednym słowem, chodzi o to, aby stworzyć szanse młodzieży i wyposażyć ją w kwalifikacje umożliwiające pracę: jednym - wyłącznie w rolnictwie, innym - łączenie pracy w gospodarstwie z innym rodzajem pracy, a jeszcze innym - podejmowanie pracy w ogóle poza gospodarstwem rolnym. Chodzi także o to, aby w młodzieży wyrobić nawyk permanentnego kształcenia, ponieważ obecnie nie można poprzestać na skończeniu szkoły i rozstać się z edukacją. Jeśli popatrzymy na odsetek ludności z wykształceniem wyższym rolniczym, to on osiąga w Polsce zaledwie 1%. Chodzi również o to, aby przygotować na dobrym poziomie kandydatów, którzy po skończeniu szkoły rolniczej będą chcieli podjąć naukę na poziomie półwyższym, a nawet na poziomie wyższym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Koncepcja reformy w szkołach rolniczych polega, mówiąc najogólniej, na tym, aby dostosować sieć i strukturę tych szkół, jak też szkół gospodarki żywnościowej do potrzeb lokalnych, regionalnych i ogólnokrajowych. Na przełomie lat 1996 i 1997 odbyliśmy 9 spotkań regionalnych z udziałem dyrektorów wydziałów rolnictwa, kierowników wydziałów oświaty, dyrektorów ośrodków doradztwa rolniczego, a także dyrektorów wszystkich szkół rolniczych z danego regionu. Na spotkaniach prezentowaliśmy tę koncepcję, kładąc nacisk na to, że struktura szkół musi być dostosowana do potrzeb danego regionu i tego, co dzieje się w produkcji rolniczej, a także do tego, co dzieje się na lokalnym rynku pracy. Zakładamy, że typy szkół w danym regionie będą zależały od wojewodów i ich służb, które - w oparciu o rozpoznanie rolnictwa, a także potrzeb lokalnych rynków pracy w otoczeniu rolnictwa - podejmować będą decyzje, jaki typ szkoły i jaki profil kształcenia ma być w danej szkole rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Druga sprawa - to zmiana kierunków i profili kształcenia, a więc odchodzenia od kształcenia wyłącznie rolniczego i rozumianego jako kształcenie w dziedzinie fizjologii i anatomii zwierząt, na rzecz kształcenia szerokoprofilowego. Następuje wprowadzanie bloku nowych przedmiotów związanych przede wszystkim z ekonomią, zarządzaniem, marketingiem, finansami w agrobiznesie, rachunkowością rolną. Następuje też zmiana programów przedmiotów dotychczas obowiązujących w kierunku zekonomizowania tych przedmiotów. Jeżeli przedmiot dotyczy np. podstaw produkcji zwierzęcej, to w ramach zajęć mówi się teraz o kategoriach produkcyjnych, a nie tylko o sprawach fizjologii i anatomii zwierząt. Mówi się, co to jest opłacalność produkcji, efektywność, rentowność, nakładochłonność, gdyż zasady gospodarki rynkowej wymagają od kierowników gospodarstw rolnych takiej właśnie wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Przygotowujemy i wdrażamy nowoczesne programy nauczania uwzględniające te nowe wymagania i pozwalające prowadzić kształcenie szerokoprofilowe z możliwością specjalizacji zawodowej. Odchodzimy od obowiązującej od 1982 r. i nieco zmienionej od 1986 r. klasyfikacji zawodów, pozostawiając to, co zostało ustalone w 1993 r. i później. Propozycje nasze dotyczą prowadzenia trzech nowych typów szkół związanych programowo i specjalizacyjnie z agrobiznesem z urządzeniem obszarów wiejskich, z żywieniem i prowadzeniem gospodarstwa domowego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Ta nowa koncepcja kształcenia wymaga oczywiście modernizacji i rozbudowy bazy dydaktycznej szkół ze szczególnym uwzględnieniem praktycznej nauki zawodu. Chcę dodać, że ta praktyczna nauka zawodu realizowana będzie przy udziale kilku typów instytucji. Jedną z nich będą centra praktycznej nauki zawodu, których organizację zainicjowano w 1995 r. na bazie bardzo dobrych przyszkolnych gospodarstw pomocniczych. Te centra będą miały charakter ponadlokalny i będą przygotowywać młodzież w dziedzinach, w których ona się specjalizuje. Będą więc wyraźnie wyspecjalizowane np. w dziedzinie produkcji zwierzęcej, w dziedzinie produkcji roślinnej, w tym ogrodniczej, w dziedzinie rybactwa śródlądowego a także drobnej przedsiębiorczości, w tym agroturystyki. Centra te będą wyposażone ze środków budżetowych oraz pozabudżetowych. Odbywamy teraz cykl spotkań z przedstawicielami przemysłu i różnych firm, które mogłyby, tak, jak dzieje się to w krajach zachodnich, promować swoją działalność i swoje wyroby poprzez takie centra praktycznej nauki zawodu, wyposażając je w maszyny i urządzenia, a także w środki do produkcji i drobny sprzęt.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Drugą taką instytucją organizacji praktycznej nauki zawodu mają być gospodarstwa pomocnicze szkół. Są one obecnie przy 164 szkołach posiadających ziemię oraz przy kilkunastu szkołach wyposażonych w warsztaty. Tych gospodarstw pomocniczych jest łącznie 193. Zależy nam na tym, aby te gospodarstwa przygotowywały młodzież do posługiwania się określoną technologią, ale aby także uczyły zarządzania. Są województwa, np. poznański, które rozwiązały to w taki sposób, że wojewoda podpisał umowy z indywidualnymi rolnikami, którzy następnie przystąpili do konkursu o uznanie ich gospodarstw za najlepsze, i dokonano takiej selekcji. Rolnicy uznani za zwycięzców w konkursie otrzymali uprawnienia do prowadzenia praktyk dla uczniów w swoich gospodarstwach. Młodzież odbywająca tam praktyki uczy się praktycznego zarządzania, opracowywania biznesplanów, uczy się, jak nabyć kredyt i jak go spłacać, jak nawiązywać kontakty gospodarstwa indywidualnego z innymi instytucjami. Chcemy, aby gospodarstwa pomocnicze przy szkołach były jak najlepsze. Jeżeli nie będą osiągały dobrych wyników, będą likwidowane.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Wprowadzenie do szkół rolniczych przedmiotów nie związanych bezpośrednio z produkcją rolną czy też prowadzenie szkół eksperymentalnych, a mamy takie szkoły, powoduje, że praktyczna nauka zawodu będzie musiała odbywać się nie tylko w centrach praktycznej nauki zawodu, gdzie przygotowuje się młodzież do obsługi nowoczesnych technologii, ale także w innych instytucjach, np. w bankach, w firmach marketingowych, a także w różnych zakładach związanych z przemysłem przetwórczym.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Wprowadzanie nowych kierunków nauczania stawia przed nami na nowo problem organizacji bazy praktycznej nauki zawodu i poszukiwania odpowiednich miejsc dla prowadzenia tej praktycznej nauki poza obiektami ministra rolnictwa. Mamy wreszcie taką szkołę, która realizuje już w kolejnym roku program polsko-amerykański z zakresu marketingu i tam właśnie młodzież odbywać będzie praktykę posługiwania się marketingiem i uprawiania marketingu w firmach, które się tym zajmują.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Realizacja tej nowej koncepcji wymaga przygotowania specjalnych programów dla nauczycieli, którzy będą musieli teraz albo podnieść swoje kwalifikacje w zależności od przedmiotów, albo przekwalifikować się. Nasze wstępne rozpoznanie wskazuje, że będziemy musieli przeszkolić 3 lub 4 tysiące nauczycieli na różnych poziomach i w różnych formach, nawet w trybie rocznych kursów podyplomowych, jeśli będą tacy, którzy będą musieli zmienić całkowicie swoje kwalifikacje. Jest szansa uzyskania wsparcia dla tego zamierzenia w postaci środków z Fundusz Pracy, dlatego że znaczna część naszych szkół to szkoły zatrudniające powyżej 50 osób. Odbyły się już wstępne rozmowy na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Nową rolę będzie pełnić również Centrum Doskonalenia Nauczycieli Szkół Rolniczych w Brwinowie. Zgodnie z nową koncepcją, Centrum odpowiedzialne jest za przeprowadzenie reformy w szkołach rolniczych. Centrum, oprócz kształcenia nauczycieli, przygotowywania programów nauczania, podstaw programowych i ponoszenia odpowiedzialności za podręczniki, będzie zajmować się też oświatą dorosłych. Do naszego programu dla szkół włączona została koncepcja prowadzenia permanentnego dokształcania nie tylko absolwentów szkół, ale i ludzi dorosłych, którzy chcieliby się przekwalifikować. Centra praktycznej nauki zawodu, oprócz zajmowania się młodzieżą naszych szkół rolniczych, będą prowadziły także działalność w zakresie kształcenia ustawicznego na zasadach komercyjnych, a więc będą sprzedawały swoje usługi.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Centra praktycznej nauki zawodu wprowadziliśmy za przykładem pionierskich doświadczeń Ministerstwa Edukacji Narodowej po dokładnym ich przeanalizowaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">W związku z programem kształcenia nauczycieli, od którego realizacji zależy powodzenie tej reformy, chciałbym złożyć szczególne podziękowanie sejmowej Komisji Edukacji za wprowadzenie zapisu o 2,5% odpisu od funduszu płac na dokształcanie nauczycieli w 1997 r. Te środki są nam bardzo potrzebne właśnie w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dość znacznie wspiera szkoły rolnicze finansowo. W 1996 r. była to kwota przekraczająca 500 mld starych złotych. Środki te przeznaczane są na doposażenie szkół realizujących zadania pozastatutowe w zakresie dokształcania ludności wiejskiej. Każda szkoła może dostać 30 tys. zł na rok do wykorzystania na dofinansowanie praktycznej nauki zawodu. W 1996 r. wszystkie szkoły uzyskały wsparcie w wysokości 56 mln zł. W tym miejscu chciałabym z kolei podziękować sejmowej Komisji Rolnictwa za wsparcie naszych starań o takie wykorzystanie tych dodatkowych środków w szkołach rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Nasza koncepcja została oparta na doświadczeniach krajów Unii Europejskiej, z którymi realizujemy liczne wspólne programy, i dbamy o to, aby dostosować standardy kształcenia do rozwiązań stosowanych w krajach Unii. Istotną pomocą są tu środki z Funduszu PHARE. Dzięki temu zorganizowano m.in. krótkoterminowe szkolenie w zakresie marketingu produktów rolnych i żywności dla nauczycieli szkół rolniczych. W pierwszym takim szkoleniu brało udział 231 nauczycieli, a zostało ono zakończone w ub. tygodniu. Wydawane są także nowe podręczniki dostosowane do nowych programów i nowych treści nauczania.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Dochodzenie do stadium docelowego reformy będzie trwało kilka lat, jakkolwiek zależy nam na tym, aby realizować ją możliwie szybko i żeby jak najszybciej można było opracować nowe podstawy programowe. Według klasyfikacji zawodów z 1993 r., która obejmuje 17 zawodów, w tym 11 nierobotniczych i 6 robotniczych, w 1996 r. przygotowano programy i plany nauczania dla 5 zawodów, a opracowywane są następne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Proszę o wygłoszenie koreferatu pana posła Kopcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławKopeć">Zdecydowałem, aby spojrzeć na tematykę dzisiejszego posiedzenia obu Komisji nieco inaczej, niż jest to ujęte w materiale dostarczonym przez resort i w raporcie NIK. Nasze dzisiejsze posiedzenie jest jak gdyby kontynuacją posiedzenia Komisji Edukacji odbytego rok temu na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławKopeć">Chciałbym zastanowić się, jaka jest sytuacja społeczno-zawodowa na wsi i jaka jest w związku z tym oferta programowa szkół rolniczych oraz jaki jest stan organizacyjny i ekonomiczny tych szkół.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławKopeć">Chcę przypomnieć, że na jednym z posiedzeń w roku ubiegłym sejmowa Komisja Rolnictwa zajmowała się rozpatrzeniem dwóch dokumentów, które w sposób wnikliwy prezentowały sytuację socjalno-bytową ludności wiejskiej w szerokim ujęciu, także edukacyjnym, oraz sytuację w zakresie zatrudnienia i bezrobocia w małych miastach i na wsi. Nie czas i miejsce, aby się dzisiaj do tego odnosić, dlatego posłużę się tylko kilkoma informacjami, których nie ma w materiale przedstawionym nam przez resort. Na wsi mieszka 14,8 mln ludzi, w tym 41% to ludzie utrzymujący się z pracy najemnej, zaś 39% żyje z pracy w rolnictwie, w tym blisko 30% pracuje we własnym gospodarstwie rolnym. Jest to 3,721 mln osób, w tym blisko 1 mln osób to ludzie pracujący w dwóch zawodach, a więc ci, którzy żyją i z pracy we własnym gospodarstwie, i z pracy dodatkowej poza rolnictwem.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławKopeć">Jeżeli chodzi o sprawy edukacji na wsi, to absolwenci wiejskich szkół podstawowych teoretycznie mają takie same szanse jak absolwenci szkół podstawowych w mieście na dalsze kształcenie w szkołach ponadpodstawowych; jednak zlokalizowanie tych szkół stwarza dość istotne bariery. Przeciętnie do liceów ogólnokształcących trafia 26% absolwentów szkół podstawowych, jednak odsetek absolwentów szkół wiejskich wynosi w tej grupie tylko 16%. Proporcje, jeśli chodzi o technika i szkoły równorzędne, są tu zbliżone: 25% pochodzi z podstawowych szkół miejskich, a 23% z podstawowych szkół wiejskich. Ten przedział i propozycje są inne, jeśli chodzi o szkoły zasadnicze. Trafia do nich 53% absolwentów szkół wiejskich, a 43% - szkół niewiejskich. Tylko 20% absolwentów podstawowych szkół wiejskich podejmuje naukę w szkołach rolniczych różnych typów. Na 1000 zatrudnionych w rolnictwie jest tylko 0,18% osób z wykształceniem wyższym, 5,3% ma wykształcenie średnie zawodowe i ogólnokształcące, 22% ma wykształcenie zasadnicze i aż 70,9% ma wykształcenie podstawowe i niższe. Taki jest obraz stanu edukacji w obszarze, o którym mówimy.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławKopeć">Jak na tym tle wygląda oferta oświatowa szkół rolniczych? Możemy stwierdzić, że w zakresie nauki technologii rolniczej, czyli czystej nauki rolnika producenta i niczego więcej, realizujemy w szkołach wiejskich programy z 1982 r. i z 1986 r. - z pewnymi zmianami. Zadania w zakresie nauczania rolnika technologii jego zawodu wykonywane są w miarę poprawnie. Szkoły rolnicze obecnie tylko w części mają przygotowaną ofertę edukacyjną dla rolnika wytwórcy, który ma być jednocześnie znawcą ekonomiki, znawcą marketingu, chociaż postęp w tym zakresie jest już znaczny.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławKopeć">Tylko w części i powoli wdrażane jest nauczanie zawodów, które przygotowują rolnika do jego funkcji właściciela zakładu pracy, czyli tego, który nie tylko jest producentem, ale również ekonomistą, menedżerem, sprzedawcą, a więc który nie tylko wie, jak wyprodukować, ale też umie ocenić co i za ile opłaca się produkować, który umie wypromować swoją produkcję, a w razie konieczności szybko ją przestawić i dostosować do regionalnych i eksportowych potrzeb. Nauczanie to powinno służyć rolnikowi, który umie funkcjonować w związkach producentów i w izbach rolniczych, w samorządzie lokalnym i w sferze obsługi rolnictwa - głównie banków, giełd, rynków hurtowych i przetwórstwa rolno-spożywczego. Programy nauczania zawodu w zasadzie zbliżone są już do tych potrzeb, jednak z pewnym zastrzeżeniem.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławKopeć">Przygotowane zostały, chociaż jeszcze nie uzgodnione z Ministerstwem Edukacji Narodowej programy dla trzech nowych grup zawodów: technik agrobiznesu z 11 specjalnościami, technik urządzania obszarów wiejskich i środowiska oraz technik żywienia i gospodarstwa domowego. Wybór kierunków szkolenia zależy od zainteresowanego. Oferty edukacyjne dla rolników zależą także od szkół, środowisk lokalnych, samorządów gminnych i władz wojewódzkich, które mają już swoje regionalne programy rozwoju rolnictwa do 2000 r., a nawet do 2010 r. Nie są one jednak sprecyzowane do końca i kontynuują jeszcze stare kierunki nauki. Sądzę, że MEN wypowie się, czy ta współpraca ze środowiskami lokalnymi, wynikająca z ustawy w zakresie tworzenia nowych zawodów i nowych specjalności robotniczych i nierobotniczych, odpowiada potrzebom edukacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławKopeć">Powoli, chociaż zbyt wolno, zbliżamy się do tego podziału, że 70% młodzieży, to będą w przyszłości absolwenci szkół z pełnym średnim wykształceniem według nowych programów, a 30% młodzieży trafi do zawodowych szkół, często niżej zorganizowanych. Szkoły i środowiska mają możliwość wyboru kierunków nauczania zawodu, ale dotyczy to w zasadzie tylko jednostek oświatowych dobrze zorganizowanych, silnych kadrowo i lepiej wyposażonych. W gorszej sytuacji są szkoły małe i filie szkół, których jedynym atutem jest to, że są zlokalizowane blisko miejsca zamieszkania ucznia i koszty dojazdu do nich są stosunkowo niskie.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławKopeć">Dzięki wnioskom zawartym w raporcie NIK dotyczącym szkolnictwa rolniczego wiele spraw zostało uporządkowanych, chociaż niektóre jeszcze czekają na odpowiednie załatwienie.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławKopeć">Minister edukacji narodowej sprawuje gestię w stosunku do 4.875 szkół zawodowych i 995 szkół zawodowych specjalnych. Minister rolnictwa bezpośrednio prowadzi 625 szkół zawodowych, a minister edukacji w swoich 292 szkołach prowadzi kierunki rolnicze lub zbliżone, chociaż nie są to szkoły rolnicze, a raczej związane z przetwórstwem spożywczym i częściowo z ekonomiką rolnictwa. Minister kultury i sztuki prowadzi 273 szkoły zawodowe, minister zdrowia i opieki społecznej - 195 szkół zawodowych, minister transportu i gospodarki morskiej, który dokonał największych cięć w szkolnictwie zawodowym, prowadzi 39 takich szkół, a minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa 13 szkół i są to głównie technika leśne.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławKopeć">Pani minister podała dzisiaj, że w szkołach rolniczych uczy się 190 tys. uczniów i słuchaczy, w tym 170 tys. są to uczniowie szkół dziennych dla młodzieży, a 20 tys. słuchacze szkół dla dorosłych. Szkoły te prowadzą 302 internaty, które mają 40 tys. miejsc noclegowych i wyżywieniowych, ale wykorzystane są one tylko w 62% .</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławKopeć">Przypomnę, że szkolnictwo rolnicze przeszło w okresie powojennym 4 etapy. Do 1972 r. szkoły rolnicze funkcjonowały i pozostawały w gestii wojewodów wydziałów rolnictwa i oddziałów oświaty rolniczej urzędów wojewódzkich. W latach 1972–1976 funkcjonowały jako bezpośrednio podległe Ministerstwu Edukacji Narodowej. Od 1976 r. do 1990 r. były podległe jak w pierwszym etapie, czyli wydziałom rolnictwa i oddziałom oświaty rolniczej urzędów wojewódzkich, przy ogólnym nadzorze pedagogicznym sprawowanym - podobnie jak teraz - przez kuratorów oświaty. Po 1990 r. nastąpiła ogólna przepychanka w sprawach nadzoru nad szkołami rolniczymi. Obecnie, po reformie centrum administracyjnego, kuratorzy oświaty pozostali włączeni w struktury urzędów wojewodów, ale szkoły rolnicze nie zostały do końca im podporządkowane. Nie do końca załatwiono sprawy zakresu nadzoru organizacyjnego nad przedmiotami zawodowymi i praktyczną nauką zawodu oraz nadzoru merytorycznego i finansowego w stosunku do tych szkół.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StanisławKopeć">Czy resort rolnictwa jest przygotowany do realizacji tego poważnego zadania, jakim jest reforma rolniczego szkolnictwa zawodowego? Moim zdaniem - tak, chociaż w różnych fragmentach trzeba zabiegać o to, aby robić to szybciej i lepiej. Przy dobrej współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej można to przeprowadzać również lepiej pod względem merytorycznym. Ogólnie stwierdzić trzeba, że resort rolnictwa ma już koncepcję kształcenia młodzieży w szkołach rolniczych. Resort dysponuje Centrum Doskonalenia Nauczycieli Szkół Rolniczych w Brwinowie, które jest m.in. przygotowane do przyjęcia nowych zadań przekwalifikowania 1000 osób rocznie. Ma też przygotowane - co ma duże znaczenie - regionalne programy rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej, najczęściej do 2010 r., z których wynikają programy i kierunki rozwoju oświaty rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StanisławKopeć">Mamy pełną świadomość skutków aktualnej sytuacji demograficznej w grupie 15-latków, którzy trafią do naszych szkół średnich. W środowisku wiejskim spadek liczebności tej grupy populacji będzie jednak znacznie mniejszy niż w miastach. Resort ma Radę Programową Oświaty Rolniczej, w której zasiadają 34 osoby o różnych orientacjach, jeśli chodzi o dalszy rozwój oświaty i szkolnictwa rolniczego. Rada opiniuje wszystkie programy i zamierzenia dotyczące zmian w programach szkół i o.wiaty rolniczej. Nie zawsze są to opinie pozytywne i często powodują odsyłanie programów do poprawek czy uzupełnień.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławKopeć">Większość uczniów szkół rolniczych, bo 138 tys. spośród ogólnej liczby 170 tys., musi odbywać praktyczną naukę zawodu w różnych formach: w gospodarstwach pomocniczych, w warsztatach szkolnych, we wzorowych gospodarstwach indywidualnych. Dzięki temu, że udało się pozyskać środki z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i z innych źródeł, można było w 1996 r. wspomóc finansowo łączną kwotą 40 mln zł 357 szkół rolniczych podległych ministrowi rolnictwa i 35 szkół podległych ministrowi edukacji narodowej. Nakłady inwestycyjne na potrzeby oświaty rolniczej wynoszą 370 mln zł. Kosztem 11 mln zł 278 szkół mogło podjąć zadanie przekwalifikowania zawodowego tych, którzy tego potrzebują dla rozwijania swoich gospodarstw czy działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#StanisławKopeć">Bez dofinansowania realizacja tych zadań byłaby niemożliwa. Spośród 164 gospodarstw pomocniczych tylko 8 ma problemy ze spłatami kredytów. Takie kredyty preferencyjne w związku z prowadzeniem praktyk zawodowych otrzymało 101 spośród 2,330 mln gospodarstw rolnych. Działa także 29 warsztatów szkolnych prowadzących zajęcia z zakresu mechanizacji rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#StanisławKopeć">Dobrze się stało, że wzorem krajów zachodnich powstają u nas centra praktycznej nauki zawodu. Resort rolnictwa podjął decyzję o uruchomieniu pilotażowo 9 takich centrów w 1997 r., a ma ich powstać w kraju 30. Będą to centra o różnych profilach zawodowych, wzorowane na podobnych ośrodkach w Holandii, Niemczech, Francji i Danii.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#StanisławKopeć">Powoli, ale systematycznie i z dobrym rezultatem zaczyna się rozwijać współpraca oświaty rolniczej i szkół rolniczych z izbami rolniczymi w zakresie programów i rozbudowy bazy kształcenia rolniczego. Jak zawsze, wzory w tym zakresie pochodzą z woj. poznańskiego, bo właśnie tam wprowadzono na wzór zachodni certyfikaty dla 200 gospodarstw, gwarantujące odpowiednie preferencje, jako gospodarstw wzorcowych i prowadzących praktyczną naukę zawodu dla uczniów szkół rolniczych. Te rozwiązania już są i można z nich korzystać. Powstaje tylko pytanie, w jakim zakresie i w jakim tempie będzie to następować.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#StanisławKopeć">Tego nie uda się dokonać bez udziału nauczycieli, a w oświacie rolniczej pracuje ich 15.219, w tym 5.360 naucza przedmiotów zawodowych i prowadzi zajęcia z zakresu praktycznej nauki zawodu. Ta grupa nauczycieli wymaga przekwalifikowania, a także restrukturyzacji ich doskonalenia. Centrum w Brwinowie musi się podjąć tego zadania, ale nie tylko ono, bo trzeba będzie przekwalifikować 1000 osób rocznie, aby uzyskać odpowiedni efekt końcowy za 5 lat.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#StanisławKopeć">Wsparcia udziela tu Fundusz Pomocy dla Rolnictwa przy organizowaniu i finansowaniu praktyk i wyjazdów zagranicznych oraz 171 doradców metodycznych. Jest to zadanie bardzo trudne, ale możliwe do wykonania przy pomocy uczelni i Ministerstwa Edukacji Narodowej, zwłaszcza że wyasygnowano na ten cel 2,5% środków z osobowego funduszu płac, co może w tym wydatnie pomóc.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#StanisławKopeć">Nie bez znaczenia jest to, że bardzo wolno, ale z dobrym rezultatem likwidujemy skutki ciężkiego ciosu, jako dotknął oświatę rolniczą w 1992 r. w postaci redukcji 3.199 etatów. Mimo różnych cięć i oszczędności kadrowych oraz finansowych, w 1993 r. wychodziliśmy z niedoborem już tylko 1.063 etatów. Obecnie można stwierdzić, że brakuje ok. 100 etatów. Uczyniono więc bardzo duży wysiłek i nastąpił duży skok w tym zakresie, jakkolwiek jeszcze nie na miarę oczekiwań w sensie poziomu kwalifikacji nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#StanisławKopeć">Szkoły rolnicze, dysponując posiadanym potencjałem kadrowym i materialnym, w tym także internatami, starają się sobie wzajemnie pomagać. W I półroczu 1996 r. szkoły rolnicze wypracowały 363,5 mln zł z tzw. środków specjalnych. Duży udział w poprawianiu bazy szkół rolniczych ma Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, głównie w zakresie organizowania pracowni specjalistycznych, budowy systemów ogrzewania oraz oczyszczalni ścieków.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#StanisławKopeć">Szkoły rolnicze uzyskały w tym roku znaczną pomoc w postaci stypendiów. Było nas stać dotychczas tylko na 2 tys., a teraz już na 12 tys. stypendiów dla uczniów najuboższych. Jest to również szansa na poprawę wykorzystania internatów. Stypendium odpowiada mniej więcej miesięcznej opłacie za wyżywienie w internacie.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#StanisławKopeć">Sprawą do pilnego uporządkowania jest poprawa systemu nadzoru ogólnego i finansowego oraz sposobu przepływu środków między centralą, województwem i szkołami rolniczymi. To jest ważne i pilne zadanie szczególnie obecnie, kiedy w województwach dokonuje się głębokich zmian w strukturach wydziałów urzędów wojewódzkich opartych na założeniach reformy centrum administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#StanisławKopeć">Konieczne jest dalsze unowocześnienie programów nauczania w szkołach rolniczych i jak najszybsze odchodzenie od starych i wprowadzenie nowych programów. Za tym musi postępować poprawa wyposażenia szkół w sprzęt i urządzenia oraz ich wzmocnienie kadrowe.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#StanisławKopeć">Musi być przeprowadzona weryfikacja sieci szkół, szczególnie w związku z aktualną sytuacją demograficzną i potrzebami poszczególnych regionów, wprowadzaniem do systemu szkół rolniczych nowych specjalizacji i organizowaniem nowych typów szkół jak liceów technicznych i liceów ogólnokształcących. Wymaga tego zapotrzebowanie na oferty edukacyjne środowiska wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#StanisławKopeć">Należy życzyć sobie, aby to, co dotychczas wypromowano, mogło być spokojnie i konsekwentnie kontynuowane, bo w ramach promowanych zmian nie da się niczego zrobić natychmiast. To musi trwać kilka lat, a podstawowym cyklem jest okres 5-letni, bo tyle trwa w Polsce kształcenie na tym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#StanisławKopeć">Nie uda się nam odejść od ścisłej współpracy z izbami rolniczymi i z akademiami rolniczymi w zakresie realizacji regionalnych programów rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Musi nastąpić wpisanie się programu edukacyjnego resortu rolnictwa w to, co przygotowało Ministerstwo Edukacji Narodowej w zakresie założeń polityki edukacyjnej państwa, głównie w zakresie reformy programowej przedmiotów ogólnokształcących i standardów wymagań. Chodzi wreszcie o pełne zagospodarowanie bazy internatów szkół rolniczych i wykorzystania środków na stypendia.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#StanisławKopeć">Dalszy postęp w rozwijaniu szkolnictwa rolniczego wymaga poprawy merytorycznych i organizacyjnych powiązań z zamierzeniami Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję panu posłowi. Rozpoczynamy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardKalbarczyk">Wyrażam uznanie panu posłowi Kopciowi za bardzo dokładne przedstawienie nam danych i problemów dotyczących szkolnictwa rolniczego. W informacji przedstawionej przez panią minister i w koreferacie nie usłyszałem niczego o losach absolwentów szkół rolniczych. Chciałbym wiedzieć, ilu spośród nich podejmuje studia na uczelniach rolniczych, a ilu na innych uczelniach oraz ilu idzie bezpośrednio po szkole do pracy w gospodarstwie rolnym czy w innych zawodach.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RyszardKalbarczyk">Czy resort szkolnictwa współpracuje z Fundacją im. Batorego, która promuje umiejętności wchodzenia na rynek pracy i w jakich województwach ten program jest propagowany w szkołach rolniczych? Jeżeli takiej współpracy nie ma, to proszę o stwierdzenie, że jej nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrystynaŁybacka">Chciałabym przyłączyć się do słów uznania dla koreferatu pana posła Kopcia. W materiale, który otrzymaliśmy z resortu, brakuje mi informacji o koncepcji oferty edukacyjnej kierowanej do bardzo trudnych regionów, tzw. popegieerowskich. Uważam, że ten zwiększony strumień środków na stypendia powinien być kierowany przede wszystkim do tych obszarów. Bardzo często jest tak, że rodzice wiedzą o tym, iż mogą umieścić dziecko w internacie i to dziecko otrzyma stypendium, traktując to jako pomoc dla nich. Niezależnie od tej motywacji ulgi dla danej rodziny, jest bardzo istotne, aby dziecko zdobywało wiedzę. Chciałabym wiedzieć, na ile mieszkańcy tych regionów są w polu zainteresowania resortu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KrystynaŁybacka">Sprawa druga - to sprawa kształcenia ustawicznego. Dla mnie wstrząsające są dane dotyczące wskaźnika poziomu wykształcenia w przeliczeniu na 1000 osób zatrudnionych w rolnictwie. Uważam, że oferta dotycząca kształcenia ustawicznego musi być w znacznej mierze wsparta przez ofertę edukacyjną MEN. Prosiłabym przedstawicieli resortu edukacji, aby poinformowali nas, jakie mają zamierzenia, zwłaszcza w zakresie kształcenia ustawicznego, dla mieszkańców terenów rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#KrystynaŁybacka">Prosiłabym, aby państwo, przygotowując tak dobry materiał jak ten, który dzisiaj otrzymaliśmy, zechcieli poświęcić nieco więcej uwagi tym, dzięki którym te szkoły funkcjonują i są nie tylko ośrodkami gdzie zdobywa się wiedzę, ale ośrodkami kulturotwórczymi. Mam na myśli nauczycieli szkół rolniczych - zasadniczych i średnich. Są to ludzie, którzy pracują często w bardzo trudnych warunkach i nierzadko znacznie intensywniej od tych, którzy pracują w środowiskach o wysokim poziomie kulturalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaUrbanowicz">Przyłączam się do głosów, które uznają zmiany w oświacie rolniczej za istotne i oceniają pozytywnie działalność szkół rolniczych. Na podkreślenie zasługuje fakt, że 85% kadry nauczycieli pracujących w szkołach rolniczych ma wyższe wykształcenie. Takiego wskaźnika poziomu wykształcenia nauczycieli nie ma chyba w szkołach Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AnnaUrbanowicz">W dostarczonym nam materiale zabrakło mi kilku informacji, które pozwoliłyby ocenić rzeczywisty obraz zmian w oświacie rolniczej. Dlatego pytam: jaką liczbę uczniów mają szkoły rolnicze poszczególnych typów? Być może nie odczytałem tego, jak trzeba to odczytać, ale w załączniku do materiału resortu, prezentującym poziomy kształcenia w zawodach robotniczych, zamieszczony tam wykres wskazuje na wzrost zasadniczych szkół zawodowych w 1994 r. i w 1995 r. w porównaniu z ich liczbą w 1992 r. i 1993 r. Spadek liczby tych szkół odnotowuje się tylko w szkołach podległych Ministerstwu Edukacji Narodowej. Jeżeli jest tak, że następuje wzrost zasadniczych szkół rolniczych, to powstaje pytanie o jakość i kierunek zmian zachodzących w szkolnictwie rolniczym.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AnnaUrbanowicz">Według jakich kryteriów określono makroregiony oświaty rolniczej? Czym kierował się resort rolnictwa układając taką siatkę rozmieszczenia szkół?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IrenaPetryna">Chciałabym wyrazić słowa uznania pod adresem resortu rolnictwa i innych instytucji, a w szczególności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Środki, które skierowano w ciągu ostatnich trzech lat do szkół rolniczych, są niewspółmiernie duże w stosunku do tych, jakie kierowano tam w latach poprzednich. Można stwierdzić, że obecnie w każdej szkole rolniczej czy zespole szkół rolniczych jest dobrze wyposażona pracowniach komputerowa. Dzięki temu szkoła taka może być ośrodkiem szkoleniowym dla miejscowych rolników. W zależności od danego środowiska i jego potrzeb prowadzone są w tych szkołach kursy kwalifikacyjne dla rolników. Wynika z tego podwójna korzyść. Z jednej strony nawiązuje się ścisła więź szkoły ze środowiskiem, a z drugiej strony jest to konkretne dobrodziejstwo w postaci podwyższania kwalifikacji rolników.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#IrenaPetryna">Z materiału resortowego wynika, że powstały cztery szkoły rolnicze jako licea techniczne o profilu rolno-spożywczym. Czy było zapotrzebowanie tylko na 4 takie szkoły rolnicze - skądinąd wiemy, że w Polsce powstało już ponad 100 liceów technicznych o różnych profilach - czy też wynika to z jakichś innych względów?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#IrenaPetryna">Z informacji resortowej wynika, że gdy w 1993 r. przygotowana została nowa kwalifikacja zawodów, Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przystąpiło do przygotowania podstaw programowych oraz programów nauczania tych nowych zawodów. W informacji podano, że w br. rozpoczęto pilotażowo wdrażanie planów i programów nauczania dla zawodów: technik - hodowca koni, technik żywienia i gospodarstwa domowego oraz technik agrobiznesu. Kiedy zostaną opracowane podstawowe programy dla pozostałych zawodów?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#IrenaPetryna">Mimo że resort rolnictwa robi wiele, aby wprowadzić zmiany profilów kształcenia w szkołach rolniczych i wprowadzania do szkół nauki nowych zawodów, to uważam, że bardzo celowe byłoby przyspieszenie tych prac dotyczących programów dla nowych zawodów, które cieszą się dużym uznaniem wśród młodzieży nie tylko ze środowisk wiejskich, ale i młodzieży z miasta. Mamy tego przykłady w Reszlu, gdzie uczniowie mający świadectwa z czerwonymi paskami przyszli do szkoły rolniczej, chociaż urabiana była opinia, że tylko młodzież najmniej zdolna trafia do szkół rolniczych. Zainteresowanie młodzieży daną szkołą zależy od kierunku nauczania w szkole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IreneuszSkubis">Trzeba - moim zdaniem - wysoko ocenić materiał przygotowany na dzisiejsze posiedzenie przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Z tego materiału wynika, że resort jest dobrze zorientowany w sytuacji i w potrzebach edukacyjnych wsi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#IreneuszSkubis">Wdrażany jest już program tworzenia centrów praktycznej nauki zawodu, oparty na doświadczeniach Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale i krajów zachodnioeuropejskich. Czy jednak nie realizuje się go zbyt wolno? Czy nie należy wprowadzić większej liczby specjalizacji i większej liczby tych centrów?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#IreneuszSkubis">Czy nie za późno przystąpiono do gruntownego doskonalenia i przekwalifikowywania nauczycieli szkół rolniczych i czy nie odbywa się to również zbyt wolno? Czy nie trzeba tu podjąć działań szybszych i na większą skalę?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#IreneuszSkubis">W materiałach resortu, w wypowiedzi pani minister i w wystąpieniu pana posła Kopcia była mowa o Centrum Doskonalenia Nauczycieli Szkół Wiejskich. Kiedy temu Centrum nadany zostanie odpowiedni status centrum ogólnokrajowego, aby można było przestać mówić, że będzie ono coś realizować dopiero w przyszłości, podczas gdy zadania są już teraz bardzo pilne i wymagające realizacji?</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#IreneuszSkubis">Czy nie popełniono grzechu zaniechania, tracąc dawniejszą bardzo bliską współpracę z ośrodkami doradztwa rolniczego? Uwarunkowania ekonomiczne sprawiły, że te ośrodki zmniejszyły się kadrowo i zmieniły swoje funkcje i zadania. Czy nie trzeba znowu nawiązać tych więzi uznając, że szkoły rolnicze i ośrodki doradztwa rolniczego stanowią ważne ogniwo oświaty na wsi? Jednak ośrodki doradztwa nie chcą angażować się we współpracę ze szkołami, bo nie zawsze radzą sobie z własnymi zadaniami.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#IreneuszSkubis">Poważniejszym problemem są dla mnie sprawy organizacyjne całego obszaru edukacji rolniczej. Mówiąc o naszym dążeniu do Europy, muszę zwrócić uwagę, że w tym całym procesie rozwoju instytutów rolnych, ośrodków doradztwa rolniczego, zakładów kształcenia zawodowego, baz praktycznej nauki zawodu także ma znaczenie mocna, merytoryczna współpraca z wyższymi uczelniami. Tego mi brakuje w materiale. Wiem, że łatwiej to można osiągać w ramach resortu zdrowia czy w resorcie kultury, bo także uczelnie wyższe podlegają resortom. Można i w resorcie rolnictwa wskazać na dobre przykłady - np. olimpiad wiedzy, ale w stosunku do dzisiejszych potrzeb jest to za mało.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#IreneuszSkubis">Pani minister mówiła o współpracy z innymi krajami i korzystaniu z ich doświadczeń w zakresie kształcenia zawodowego. Byłbym rad, gdybym dostał dane o liczbie naszych nauczycieli wysłanych na praktyki czy staże do tych krajów.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#IreneuszSkubis">Chciałbym czegoś więcej dowiedzieć się o współpracy merytorycznej resortu rolnictwa z resortem edukacji, np. w procesie doskonalenia nauczycieli. Odbywa się to - moim zdaniem - za wolno.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#IreneuszSkubis">Uważam, że każdą szkołę rolniczą powinniśmy traktować w przyszłości jako centrum kształcenia ustawicznego na wsi. To należałoby zapisać w końcowych naszych wnioskach. Dodałbym, że każda szkoła rolnicza powinna być otwarta na środowisko i na potrzeby regionu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanZaciura">Chciałbym wyrazić jedną przestrogę i zadać kilka pytań. Przestroga jest taka, abyśmy nie popadli w samozadowolenie, bo między tym, o czym mówimy, a rzeczywistością jest dosyć duża rozbieżność. To mnie skłania do następującego oświadczenia. Kilka tygodni temu obserwowałem przykładowo audycję telewizyjną o szkołach rolniczych, w której występowała bardzo smutna i sfrustrowana młodzież z tych szkół, która się zawiodła bo nie zrealizowano danych im obietnic. Była to młodzież na bardzo niskim poziomie intelektualnym, używająca nie najlepiej języka polskiego. Występował w tej audycji bezradny dyrektor szkoły, jej wizytator, a także - nie ukrywam - smutny pan dyrektor Gęsicki z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Było to dalekie od dzisiejszych zachwytów nad tym, jak dobrze jest w szkołach rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanZaciura">Z tego wynika moje pytanie. Jak Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i Ministerstwo Edukacji Narodowej oceniają taką publicystykę telewizyjną? Jeżeli mówimy o szansach, o programach restrukturyzacji szkolnictwa rolniczego, to należałoby myśleć także o tym, żeby była kompetentna informacja o tym, co dzieje się w szkolnictwie publicznym, w tym przypadku w szkolnictwie rolniczym, oczywiście bez zamazywania niedostatków. Czy jest koncepcja edukacyjna, adresowana do całego społeczeństwa?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanZaciura">Jesteśmy już po debacie komisyjnej o założeniach polityki edukacyjnej państwa i przed debatą sejmową o zmianach w edukacji do 2010 r. Chodzi o strategiczne spojrzenie na te kwestie. Chciałbym jednak namówić panią minister, aby zechciała nam powiedzieć, jak widzi oświatę rolniczą w 2010 r. przy uwzględnieniu zmieniających się warunków demograficznych i społeczno-gospodarczych na wsi. Jak ma ma wyglądać to kształcenie na poziomie podstawowym i wyższym? Materiał, nad którym dzisiaj dyskutujemy, jest w pewnym sensie nieaktualny.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JanZaciura">Nie dziwię się, że państwo pokazujecie sytuację z 1996 r., ale trzeba chyba już uwzględnić to, co nam się udało załatwić w trakcie prac nad budżetem na 1997 r. Jak resort ocenia obecnie sytuację ekonomiczną szkół rolniczych dla tle uchwalonej ustawy budżetowej? Czy będzie nadal ciężka, jak w 1996 r., czy też będzie trochę lżej?</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JanZaciura">Znamy zalecenia Najwyższej Izby Kontroli. W materiałach otrzymaliśmy odpowiedź ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej na zalecenia NIK. Chcielibyśmy jednak, aby pan dyrektor Osiński dokonał oceny realizacji zaleceń pokontrolnych NIK, bo dopiero wówczas będziemy mieli pełny obraz tego obiegu: diagnoza, zalecenia, realizacja zaleceń i ocena tej realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StefanCeranka">W świetle materiałów NIK mam pytanie do resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Czy myśli się o powołaniu zespołu ekspertów i autorytetów do spraw oświaty rolniczej? W oświacie rolniczej potrzebne są głębokie zmiany, a więc to powinno skłaniać do powołania takiego zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszSławecki">Jednym z celów kształcenia w szkołach rolniczych jest przygotowanie młodego człowieka do pracy na wsi i tym samym przygotowanie młodych liderów wiejskich, działających z powodzeniem w różnych organizacjach, stowarzyszeniach i instytucjach. Chciałbym zapytać, jak układa się współpraca resortu rolnictwa ze stowarzyszeniami, które pomagają w realizacji zadań wychowawczych szkół. Mam tu na myśli Związek Młodzieży Wiejskiej, Ludowe Zespoły Sportowe.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszSławecki">Jak ocenia się stan bazy sportowej w szkołach rolniczych i na ile wykorzystuje się szanse dofinansowania tej bazy z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławStec">Niepokoi mnie struktura kształcenia w zawodach nierobotniczych, na co zwraca się uwagę w informacji NIK. Pan poseł Zaciura wspominał o dyskusji w sprawie szkół rolniczych i problemach zatrudnienia ich absolwentów. Obecnie bardzo mało jest szkół, które kształciłyby ekonomistów i osoby znające rachunkowość rolną. W woj. poznańskim zapotrzebowanie w tym zakresie jest bardzo duże i zdarza się, że trzeba angażować na stanowisko głównej księgowej w spółdzielni rolniczej np. pielęgniarkę - po jej przyuczeniu - ponieważ nie ma w szkołach rolniczych zajęć o rachunkowości.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławStec">Wspomniano, że wszystkie szkoły rolnicze wyposażone są w komputery. W związku z tym należałoby wprowadzić do programów szkół rachunkowość, aby teoretycznie i praktycznie przygotować osoby do prowadzenia rachunkowości nie tylko dla potrzeb przedsiębiorstw rolnych, ale i przedsiębiorstw usługowych działających na wsi.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławStec">Drugi problem to działalność gospodarstw pomocniczych. Mimo że w woj. poznańskim podpisane są rozmowy z rolnikami na naukę praktyczną zawodu uczniów szkół, to jednak dyrektorzy tych szkół bardzo cenią sobie istnienie i korzystanie z gospodarstw pomocniczych. Należałoby nadać tym gospodarstwom osobowość prawną, aby mogły one w pełni korzystać z kredytów na rozwój i aby oprócz kredytów na rozwój i zakup surowców do produkcji rolnej, mogły korzystać także z kredytów inwestycyjnych. Wówczas mogłyby modernizować swoją bazę, gdyż tylko na bazie nowoczesnych urządzeń i technologii można kształcić przyszłych fachowców dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławStec">Kiedy zostanie wykorzystana dotacja na stypendia dla uczniów szkół rolniczych, gdyż ustawa budżetowa na 1997 r. została już podpisana? Chodzi o to, aby jak najszybciej te środki trafiły do zainteresowanych szkół. Znam szkoły, gdzie są w internatach dzieci rolników, a opłaty za ich pobyt pokrywane są ze środków opieki społecznej. Tylko dzięki przyznaniu stypendiów dla dzieci z rodzin najuboższych możemy spowodować, że te internaty będą w większym stopniu wykorzystane. Z powodu braku środków wielu uczniów rezygnuje z nauki w szkołach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#HenrykSiedleckiniez">Nie powiem niczego nowego, gdy twierdzę, że obowiązkiem państwa jest kształcenie młodzieży, ale również obowiązkiem państwa jest takie kształcenie, aby młodzież po skończeniu nauki miała gdzie pracować i była zadowolona z wykonywanego zawodu. Według mnie rozwój oświaty rolniczej i wprowadzenie nowych kierunków i metod kształcenia pozostają w tyle w stosunku do przemian następujących w rolnictwie. Mnie się wydaje, że nie da się oddzielić koncepcji rozwoju naszego rolnictwa od modelu kształcenia młodzieży w szkołach rolniczych, dlatego że ta młodzież ma pracować na potrzeby środowisk wiejskich. Nie możemy nadal produkować tylko mechaników czy zootechników. Trzeba iść w innym kierunku. W ramach przemian w rolnictwie zakładamy, że wieś będzie bogatsza, będzie potrzebowała więcej różnych usług, a wydaje się, że nie jest to wszystko zsynchronizowane. Mamy jeszcze czas na to, aby zlikwidować ten narastający dystans i aby równolegle następowały przemiany w rolnictwie i wzrost zapotrzebowania rolników na nową wiedzę oraz zmiany w kształceniu w szkołach rolniczych. To nauczanie pozostaje jednak w tyle i pytam panią minister, czy podziela mój pogląd, a jeśli tak, to czy w resorcie trwają prace, aby przyspieszyć przekształcenia szkolnictwa rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#HenrykSiedleckiniez">Rozumiem, że z dnia na dzień nie można zmieniać profilu kształcenia i przygotować ludzi o określonych kwalifikacjach. Nauka rolnicza, jak każda nauka, kosztuje. Czy nie byłoby wskazane, aby w ramach środków przeznaczonych na rolnictwo w większym zakresie uwzględnić w przyszłorocznym budżecie potrzeby oświaty rolniczej i rozwijania nowoczesnych metod nauczania zawodu rolnika?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#HenrykSiedleckiniez">Wszyscy walczą o środki na rolnictwo podczas debat budżetowych, ale gdy mowa jest o środkach na oświatę, także rolniczą, traktuje się to jako ostatnią sprawę. Nie ja wymyśliłem taką tezę, że środki na naukę, na wiedzę są najlepszą i najtańszą inwestycją, która zawsze przynosi duży efekt i pozytywne skutki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BolesławHerudziński">Dużo już powiedziano o kształceniu młodzieży wiejskiej, ale chciałbym, aby nie uszła naszej uwagi sprawa młodzieży ze środowisk wokół wielkich aglomeracji przemysłowych, a szczególnie tych, które w poprzednim okresie rozrastały się bardzo prężnie. Na skutek restrukturyzacji przemysłu w tych aglomeracjach brak jest alternatywnych możliwości zatrudnienia dla młodych ludzi. Z reguły te środowiska wielkoprzemysłowe rekrutowały się z napływowej ludności wiejskiej i małomiasteczkowej, a więc ludzi, którzy powinni znaleźć inne miejsce pracy i mieć inne przygotowanie edukacyjne. Czy resort prowadzi jakieś działania w tym kierunku, aby tę młodzież przygotować odpowiednio do pracy w rolnictwie wokół tych aglomeracji?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BolesławHerudziński">Oświata rolnicza powinna przyciągać najzdolniejszą młodzież z regionów wiejskich i stwarzać jej szanse zdobywania zawodu, aby rozwijać postęp biologiczny i techniczny wsi. Jak w każdym środowisku, także w środowisku wiejskim jest młodzież niepełnosprawna. Czy oświata rolnicza uwzględnia potrzeby zaadaptowania takiej młodzieży do pracy i do życia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławKalemba">Pozwolę sobie udzielić głosu. W woj. poznańskim w wielu gospodarstwach można spotkać praktykantów i to bym polecał innym regionom, bo wszędzie można znaleźć dobre gospodarstwa o różnym profilu produkcyjnym. Wykorzystanie ich dla praktycznej nauki zawodu nic nie kosztuje, a praktykanci mają z tego dużo korzyści.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#StanisławKalemba">Następna sprawa - to rozwijanie współpracy szkół, instytutów, akademii rolniczych, samorządów, ośrodków doradztwa rolniczego. Są tu nie wykorzystane jeszcze możliwości prowadzenia i rozszerzania tej współpracy. Nie ma dostatecznego upowszechniania dorobku akademii rolniczych i przepływu wiedzy do szkół średnich, nie mówiąc o wykorzystaniu tego w gospodarstwach rolnych. W Holandii np. szkoły wyższe, instytuty rolnicze, szkoły średnie i szkoły zawodowe są w jednym resorcie rolnictwa. U nas środki i zasoby są bardzo rozproszone, co utrudnia wykorzystanie osiągnięć nauki w praktyce rolniczej. Trzeba się nad tym zastanowić, bo przy dobrej współpracy i odpowiedniej organizacji takiego przepływu można by za te same środki osiągać lepsze efekty edukacyjne i produkcyjne.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#StanisławKalemba">Poruszono sprawę nauki rachunkowości rolnej i ekonomii. Problem polega na tym, że dzisiaj w gospodarstwie rolnym nie prowadzi się rachunkowości, podczas gdy już 100 lat temu w Wielkopolsce prowadziło rachunkowość więcej rolników niż obecnie. Nauczanie racjonalnego liczenia i kalkulacji powinno być powszechne we wszystkich szkołach rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#StanisławKalemba">Bez rachunkowości i spółdzielczości nie zapewni się rozwoju obszarów wiejskich i to powinno znaleźć odpowiednie odzwierciedlenie w programach szkolnych. Powinniśmy kształcić samorządowców i spółdzielców rolnych, aby umieli rozwijać wspólnie gospodarkę na wsi. Spółdzielczość u nas nadal pozostawiona jest samej sobie, rozwiązania podatkowe dla spółdzielni są mniej korzystne niż dla innych podmiotów gospodarczych, a tymczasem powinniśmy pomóc odbudować spółdzielczość na wsi, a przez to i rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#StanisławKalemba">Uważam, że powinniśmy zająć się problemami wspólnotowej polityki rolnej na tle integracji z Unią Europejską. My w tym zakresie nie rozpoczęliśmy jeszcze kształtowania świadomości rolników, a jeżeli już o czymś się mówi, dowodzi to strachu przed wspólną Europą. Może należałoby powołać jakieś centrum w celu upowszechniania wiedzy o integracji europejskiej w zakresie rolnictwa i przeszkolić kadry, aby we wszystkich szkołach i na wszystkich poziomach nauczania podejmować ten temat.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#StanisławKalemba">Dużo mówimy o programach szkolnych, ale za mało uwagi poświęcamy sprawom działalności kulturalnej i kulturotwórczej szkół.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#StanisławKalemba">Mowa była o centrach praktycznej nauki zawodu i o ich roli w danym regionie, o ich kontaktach z akademiami rolniczymi i instytutami. Na Golędzinie w Poznaniu jest zespół szkół rolniczych, który w tym roku obchodzi 50-lecie działalności. Jest on położony w pobliżu Akademii Rolniczej i innych szkół wyższych. Czy tam nie powinno powstać takie centrum?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefKrosny">Dyskutujemy tu o bardzo złożonym zjawisku oświaty rolniczej. Wyrażono wiele słów uznania dla szkół rolniczych i ich dorobku. Zdajemy sobie chyba wszyscy sprawę z tego, że zadania szkół rolniczych są bardziej złożone od zadań innych szkół, Szkoły te kształcą nie tylko ogólnie, ale i zawodowo, były one i są ośrodkami kultury na wsi.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JózefKrosny">Zadania tych szkół stają się teraz bardziej złożone. Chodzi o zmniejszenie dystansu edukacyjnego dzielącego środowiska wiejskie od środowisk miejskich, a także zawodów rolniczych od nierolniczych. Szkoły te powinny wspomagać restrukturyzację rolnictwa i wielofunkcyjny rozwój obszarów wiejskich, a więc kształcić do różnych zawodów, nie tylko ściśle produkcyjnych. Mają do spełnienia zadania w dziedzinie podnoszenia poziomu kultury, a także przygotowania wsi do integracji europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JózefKrosny">Te zadania już zostały podjęte, chociaż zamierzenia w tym kierunku wymagają dalszego wspomagania.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JózefKrosny">Jednym z najtrudniejszych problemów jest rozwinięcie kształcenia ustawicznego w szkołach rolniczych, które właśnie teraz powinno się rozwijać. Tymczasem - jak podano w materiałach - notujemy tu pewien regres. Dotyczy to dokształcania i przekwalifikowywania rolników, kształcenia w zakresie ekonomii oraz organizacji i zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JózefKrosny">Szkoły rolnicze na Zachodzie, ponieważ mają coraz mniej kandydatów do zawodów rolniczych, podejmują coraz większe zadania w dziedzinie kształcenia ustawicznego. Uważam, że także w naszych szkołach musimy na to zwrócić większą uwagę.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#JózefKrosny">Konieczne jest uspołecznienie oświaty rolniczej, to znaczy szerszy udział społeczeństwa, a przede wszystkim organizacji rolniczych, związku producentów o profilu programów i szkół, w organizowaniu i nadawaniu tytułów kwalifikacyjnych. Tak jest w krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#JózefKrosny">Sprawą bardzo ważną jest stworzenie jednego spójnego systemu edukacji, doradztwa, nauki, w tym współpracy szkół zawodowych z wyższymi uczelniami. Kiedy z kolegami z krajów Unii Europejskiej opracowywaliśmy programy kształcenia nauczycieli ekonomiki i organizacji, trzeba było biegać do gminnych spółdzielni, aby uzyskać stamtąd różne potrzebne informacje. Tymczasem na Zachodzie jest system, dzięki któremu dane przepływają wprost i bezpośrednio do każdej zainteresowanej placówki. My musimy u siebie także stworzyć taki system przepływu informacji.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#JózefKrosny">Uważam, że ogromne znaczenie ma rozwijanie kształcenia praktycznego w gospodarstwach i warsztatach szkolnych. Mamy program tworzenia centrów kształcenia praktycznego, ale - moim zdaniem - najważniejszym zadaniem jest stworzenie sieci gospodarstw szkoleniowych rolników indywidualnych, służących prowadzeniu zajęć praktycznych. Z tym wiąże się kwestia przygotowania mistrzów rolników. O tych sprawach wielokrotnie już mówiliśmy, dyskutując o oświacie rolniczej. W latach 70. była próba tworzenia takich gospodarstw woj. poznańskim i woj. bydgoskim, ale później, po przekazaniu oświaty rolniczej do resortu edukacji za czasów ministra Kuberskiego, wszystko to uległo zahamowaniu. Obecnie tworzymy to od nowa. Potrzebne jest wypracowanie długofalowej polityki w zakresie edukacji rolniczej, niezależnej od chwilowych zmian i układów politycznych. Oświata rolnicza wymaga długofalowej perspektywy i szczególnej dbałości.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#JózefKrosny">Na tym tle trzeba rozpatrywać kwestię zarządzania oświatą. Podkreślano to już wielokrotnie, że zarządzanie oświatą rolniczą powinno pozostać w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki żywnościowej ze względu na powiązanie z praktyką i instytutami rolniczymi. W dziejach oświaty rolniczej mieliśmy do czynienia z kilkakrotnym przekazywaniem szkół rolniczych z resortu rolnictwa do innych resortów, przez co ponosiliśmy ogromne koszty.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#JózefKrosny">Nie mówiliśmy o zagadnieniach reformy oświaty rolniczej na tle reformy całego systemu edukacji w Polsce. Nie chciałbym tego rozwijać, bo są już propozycje takiej reformy, ale zwracam uwagę na to, że w naszych długofalowych planach reform oświaty trzeba utrzymać zawód rolnika. Dlatego wydaje mi się, że trochę niebezpieczne jest założenie, o którym mowa jest w materiale resortowym, iż kształcić zamierzamy techników agrobiznesu i ten zawód ma zastąpić skutecznie inne zawody. Jest prawdą, że w szkołach rolniczych za mało było nauczania ekonomiki, nie kształciło się przedsiębiorców rolnych, ale zawód rolnika jest zawodem bardzo złożonym. W zachodnich programach edukacyjnych ustalono przynajmniej trzy zadania takiego zawodu rolnika: produkowanie żywności i to zdrowej, dbanie o środowisko naturalne i likwidowanie zagrożeń oraz przygotowanie do działalności w swoim środowisku. Takie określenie zadań nieco inaczej stawia przed nami sprawy przyszłych zawodów i klasyfikacji zawodów na wsi. Ten problem należałoby dokładnie przedyskutować, aby uniknąć błędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Te ostatnie stwierdzenia pana zawarte są w Europejskiej karcie obszarów wiejskich, uchwalonej przez Parlament Europejski w 1996 r. Sądzę, że wszyscy, którzy chcieli zabrać głos, już się wypowiedzieli. Pozostało nam teraz wysłuchanie odpowiedzi na pytania i dodatkowych wyjaśnień. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyGęsicki">Nie będę się wypowiadał zbyt szeroko, a tylko ustosunkuję się do tych wypowiedzi, które dotyczyły Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzyGęsicki">Najpierw ustosunkuję się do wypowiedzi pana posła Zaciury i pytania, co sądzę o publicystyce telewizyjnej, kiedy na ekranie można zobaczyć m.in. smutną twarz dyrektora Gęsickiego. Uważam, że jest bardzo źle, gdy robi się publicystykę w ten sposób, iż przez godzinę każe się człowiekowi mówić, po czym wycina się z tego bez wiedzy i zgody mówiącego krótkie fragmenty, nie uprzedzając go, w jakim kontekście będzie to wykorzystane i zmontowane, a następnie pokazane na ekranie. To jest już kwestia etyki dziennikarskiej i nauka na przyszłość dla biorącego udział w takich audycjach.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JerzyGęsicki">Zgadzam się, że nie tylko problemy szkolnictwa rolniczego, ale w ogóle kształcenia zawodowego są bardzo źle prezentowane w środkach masowego przekazu. Sztandarową tezą, pod którą robi się tego typu programy i całą publicystykę jest ta, że to szkolnictwo produkuje bezrobotnych. Do tej tezy dostosowuje się wszystkie materiały, a jest to teza fałszywa.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JerzyGęsicki">Pani poseł Urbanowicz chciałbym odpowiedzieć, że dlatego w szkołach rolniczych nauczyciele mają wyższe wykształcenie niż w szkołach prowadzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, ponieważ Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie prowadzi szkół podstawowych, a to w tych szkołach nie wszyscy nauczyciele mają wyższe wykształcenie i przez to statystyka tutaj jest właśnie taka.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JerzyGęsicki">Pani poseł Łybacka prosiła o krótką informację na temat kształcenia ustawicznego i pytała, co możemy zaoferować środowiskom wiejskim, zwłaszcza w świetle wskaźników poziomu wykształcenia ludności wiejskiej i zatrudnionej w rolnictwie. Propozycje poziomu wykształcenia będą się zmieniały w miarę upływu lat i zmian w procesach demograficznych. Na poprawę tego stanu możemy wpływać poprzez stworzony już system kształcenia ustawicznego. Mamy obecnie w kraju 57 centrów kształcenia ustawicznego, w których można na kursach nabywać nowe kwalifikacje. Oprócz tych centrów, są jeszcze szkoły dla dorosłych.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JerzyGęsicki">Zdaję sobie sprawę z tego, że ludziom ze środowisk wiejskich trudno jest zdobywać wykształcenie w szkołach czy w placówkach odległych od ich miejsca zamieszkania. Dlatego tworzymy sieć kształcenia na odległość, szczególnie w regionach słabo zurbanizowanych, dla środowisk wiejskich i małomiasteczkowych.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JerzyGęsicki">Większość instytucji kształcących dorosłych działa na zasadach komercyjnych. Ten duży rynek usług edukacyjnych powstał w ostatnich latach, przy czym burzliwy rozwój dokonuje się w regionach zurbanizowanych i w dużych miastach. Tam opłaca się świadczyć tego typu usługi na zasadach komercyjnych. Jeżeli państwo powinno gdzieś zainwestować pieniądze na ten cel, to nie w dużych miastach, ale właśnie w regionach niezurbanizowanych. Taką sieć 15 centrów, obudowanych ośrodkami filialnymi organizowanymi w szkołach powołaliśmy, a teraz przygotowujemy materiały dydaktyczne i kształcimy kadrę dla tych centrów i ośrodków, która potrafi pracować w systemie kształcenia na odległość.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JerzyGęsicki">W programach reform edukacji do 2010 r. jednym z wariantów nowych form jest zbudowanie dwuszczeblowej szkoły podstawowej i o tym była mowa na posiedzeniu Rady ds. Reformy Edukacji Narodowej. Wskazywaliśmy tam, że ta ponadpodstawowa szkoła jest bardzo ważnym elementem zwiększania szans edukacyjnych młodzieży wiejskiej, ponieważ obecnie szkoły ponadpodstawowe położone są w większości daleko od miejsc zamieszkania tej młodzieży. Dwuletnie gimnazjum po szkole podstawowej może być ulokowane bliżej, także w zespołach szkół rolniczych. Takim rozwiązaniem, podobnym do tego dwuszczeblowego cyklu kształcenia ponadpodstawowego, jest liceum techniczne. Bardzo cieszę się, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przystąpiło do tego eksperymentu ze swoimi szkołami, bo to jest próba wprowadzenia do szkół rolniczych nowej filozofii kształcenia zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JerzyGęsicki">Przechodzę do kwestii współpracy obu naszych resortów, o co pytał pan poseł Skubis. Ta współpraca, zgodnie z tym, co zapisano w ustawie o systemie oświaty, rozwija się także w zakresie kreowania klasyfikacji zawodów szkolnych. Tu mamy już za sobą pewien etap współdziałania. Na listę klasyfikacji wpisane są te zawody, o które występował minister rolnictwa. Jesteśmy również zobligowani ustawowo do współdziałania w zakresie eksperymentów edukacyjnych i liceum techniczne jest dobrym przykładem tego typu działania, podobnie jak centra kształcenia praktycznego. Nie zgodziłbym się z opinią pana posła, że to się zbyt wolno realizuje i że należałoby stworzyć gęstszą sieć kształcenia praktycznego. Otóż idea takich centrów kształcenia praktycznego polega na tym, aby były to bardzo dobrze wyposażone instytucje edukacyjne, z bardzo dobrze wyszkoloną kadrą, z której może korzystać kilka szkół. W związku z tym ta sieć nie musi być tak bardzo rozbudowana i to, co proponuje Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jest na miarę potrzeb i na miarę możliwości. Nie byłoby nic gorszego niż gdyby okazało się, że powołamy zbyt dużą sieć centrów kształcenia praktycznego, a nie będzie nas stać na to, aby je dobrze wyposażyć. W ten sposób utopimy całą ideę powoływania tego typu placówek, bo wówczas powstaną tylko kolejne warsztaty, a tak być nie powinno.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#JerzyGęsicki">Oczekujemy, że w najbliższym czasie, zgodnie z tym, co przewiduje ustawa, będą przedstawione ministrowi edukacji narodowej projekty podstaw programowych i programów, które zostaną wprowadzone do klasyfikacji zawodowej w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#JerzyGęsicki">Liczby, jakie tu podawano, świadczą o tym, że rozwijanie szkolnictwa rolniczego wymaga środków finansowych i zaangażowania dużej liczby osób. Rekomendowałbym taki sposób myślenia, który próbujemy upowszechnić w Ministerstwie Edukacji Narodowej, żeby zdecentralizować doskonalenie nauczycieli. Mowa tu była o roli doradcy metodycznego w szkołach. Chcemy powołać specjalny rodzaj doradcy, tzw. edukatora, czyli kogoś takiego, kto specjalizowałby się w kształceniu innych nauczycieli. To jest założone m.in. w programie TERM. Wykształciliśmy już grupę takich edukatorów i wydaje się, że jest to dobry pomysł, aby w miarę tanio i szybko docierać do nauczycieli i przygotowywać ich do wszystkich zmian, które będą się dokonywać w szkole, a będzie ich dużo w najbliższym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyOsiński">Informacja NIK o wynikach kontroli działalności ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej w zakresie organizacji i nadzoru rolniczych szkół zawodowych oraz funkcjonowania tych szkół, zawiera wiele uwag krytycznych. Pan poseł Kopeć to podkreślił, upatrując w realizacji wniosków pokontrolnych poprawę sytuacji w tych szkołach. Sądzę, że potwierdza to trafność naszych ocen zawartych w informacji.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyOsiński">Wyniki kontroli prezentujemy zwykle z pewnym opóźnieniem i bieżąca sytuacja bywa często lepsza od tej, którą opisujemy w naszych materiałach. Nie mogę się dzisiaj wypowiedzieć, czy jest tak w tym przypadku, ponieważ nie mamy wyników kontroli, które prowadziliśmy później i które by to potwierdzały, ani innych danych, które można byłoby przytoczyć.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JerzyOsiński">Aktualnie prowadzimy w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej kontrolą budżetową. Po jej zakończeniu będziemy wiedzieli, jaka jest sytuacja finansowa szkół rolniczych. Zgadzam się z panem posłem Kopciem, że te nowe rozwiązania w szkolnictwie rolniczym będą stopniowo weryfikowane w praktyce i czas przesądzi o tym, z jakim powodzeniem. Zgadzam się też z tym, że przedstawiony przez resort program jest konkretny i wyraźnie formułuje cele. Jeżeli będzie dobrze realizowany, efekty będą takie, jakich się oczekuje.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JerzyOsiński">Odpowiadając na pytanie pana posła Zaciury, w jakim stopniu realizowane są wnioski Najwyższej Izby Kontroli, chcę powiedzieć, że podjęto konkretne działania realizacyjne w wyniku naszych wniosków dotyczących usprawnienia organizacji funkcjonowania szkół rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JerzyOsiński">Minister edukacji narodowej rozporządzeniem z dnia 31 grudnia 1996 r. w sprawie szczegółowych zasad sprawowania nadzoru pedagogicznego i wykazu stanowisk i kwalifikacji niezbędnych do ich zajmowania uregulował te sprawy, na które zwracamy uwagę w naszej informacji. Również minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej wydał dokumenty, które są bardzo istotne dla rozwiązania wielu spraw, dla stworzenia możliwości formalnych i prawnych prawidłowego funkcjonowania szkół rolniczych. W lutym 1997 r. została opracowana koncepcja kształcenia w szkołach podległych resortowi rolnictwa oraz przedstawiona do wniesienia pod obrady Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JerzyOsiński">Przygotowany został także projekt zmiany rozporządzenia Rady Ministrów z 24 lutego 1995 r. w sprawie przekazania wojewodom realizacji niektórych zadań związanych z prowadzeniem ponadpodstawowych szkół rolniczych i gospodarki żywnościowej w celu powierzenia wojewodom części zadań związanych z nadzorem pedagogicznym szkół rolniczych. Projekt ten nie został jeszcze przekazany do Rady Ministrów, ale jest już przygotowany.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JerzyOsiński">W naszej informacji zawartych jest 6 wniosków problemowych i mogę stwierdzić, że wszystkie one zostały przyjęte do realizacji. O wynikach ich realizacji będziemy mieli okazję informować Sejm. Do problematyki szkół rolniczych będziemy na pewno jeszcze wracali i oceniali, jak odpowiednie resorty będą wykonywały ustalenia sejmowych komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławKalemba">Proszę o zabranie głosu pana posła Kopcia, a następnie panią minister Duczkowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławKopeć">Korzystając z uprawnień koreferenta chciałbym odnieść się do kilku zgłoszonych uwag.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławKopeć">Mówiąc o niżej zorganizowanych szkołach rolniczych, nie twierdziłem, że tam jest już bardzo dobrze, bo mamy tam jeszcze do czynienia z niskim poziomem nauczania. W programie działań Centrum Doskonalenia Nauczycieli Szkół Wiejskich tematyka integracji europejskiej została uwzględniona. Znalazła się ona również w programach centrów szkolenia rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławKopeć">Pan poseł Stec, mówiąc o rachunkowości, miał rację, ale i nie miał w pełni racji, bo wiele szkół rolniczych wprowadziło to planów zajęć tematy ekonomiczne i realizuje tę tematykę w zakresie rachunkowości, agrobiznesu itd. Czy liczba takich szkół jest wystarczająca - należałoby zbadać. Nie można też przesądzić, aby liczba absolwentów nie przekroczyła zapotrzebowania na księgowych. Warto przypomnieć, że wagę tego problemu docenił Sejm, uchwalając zmiany w ustawie o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i wpisując rozszerzenie zakresu kształcenia i przygotowania kadr dla prowadzenia rachunkowości rolnej.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#StanisławKopeć">Nie zgadzam się z opinią pana posła Skubisa, że powinno być więcej centrów praktycznej nauki zawodu. Mamy za mało pieniędzy, aby od razu powołać tak dużo tych ośrodków. Zorganizujmy najpierw kilka, ale porządnie i oceńmy ich efektywność działania. Nie możemy dzielić biedy między 49 czy 36 województw, bo będziemy wówczas mieli wszystkiego po trochu, a faktycznie nic. Takie jest moje zdanie. Przodująca rolniczo Holandia ma tylko trzy takie centra.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#StanisławKopeć">Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej ze swoim programem powinno się nie tylko wpisać, ale zintegrować dokładnie z założeniami długofalowej polityki edukacyjnej państwa. Konieczne jest szybkie wydanie rozporządzenia w sprawie nadzoru pedagogicznego i ono musi dotrzeć jak najszybciej do szkół rolniczych. Konieczny jest rozwój kształcenia ustawicznego. Rada Oświaty Rolniczej opiniowała niedawno taki program i w kraju funkcjonuje już kilka szkół prowadzących kształcenie ustawiczne.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#StanisławKopeć">Z racji funkcji, którą pełnię w Ludowych Zespołach Sportowych, chcę wyjaśnić ważną rolę szkół rolniczych w zakresie sportu i kultury fizycznej w środowisku rolniczym. Warto może przypomnieć, że Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu zatwierdziła i przyjęła program kultury fizycznej na wsi. Obejmuje on lata 1997–2004. W ramach tego programu szkołom rolniczym przypisano ważną rolę. Wiele obiektów sportowych na wsi i przy szkołach rolniczych realizowanych jest ze środków Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, ze środków Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a także ze środków samorządowych. Są one centralą kultury fizycznej dla całego środowiska lokalnego.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#StanisławKopeć">Szkoły rolnicze mają możliwość i szansę, a często już także bazę, aby prowadzić w coraz szerszym zakresie usługi edukacyjne dające lepsze przygotowanie i dodatkowe uprawnienia absolwentom. Mam na myśli różnego rodzaju kursy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby to robić, pod warunkiem że będzie na to zapotrzebowanie.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#StanisławKopeć">Nastąpił dosyć znaczny, chociaż nie taki, jakiego byśmy oczekiwali, postęp w zakresie druku podręczników dla części zawodowych szkół rolniczych z udziałem Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#StanisławKopeć">Ponieważ pan poseł Zaciura pytał o budżet szkolnictwa rolniczego, pragnę stwierdzić, że powstaną tu pewne kłopoty na skutek porozumienia rządu z Episkopatem w ramach Wspólnej Komisji, ponieważ trzeba będzie przekazać władzom kościelnym aż 10 obiektów oświatowych. Spowoduje to znaczne koszty przemieszczenia młodzieży do innych siedzib, zwłaszcza tak dużych jednostek oświatowych, jak w Nysie, bo tam dotyczy to blisko 2 tys. uczniów. Szkoły rolnicze są niekiedy zlokalizowane w obiektach, do których kościół rości sobie często uzasadnione prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Chciałabym dodać do tego, o czym mówił pan dyrektor Osiński i do czego nawiązał pan poseł Kopeć, że rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące przekazania niektórych uprawnień ministra rolnictwa w zakresie nadzoru pedagogicznego jest już w zasadzie gotowe i znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Chciałabym poinformować, że nie przewiduje się w ogóle takiego wariantu, aby w programach szkół nie było rachunkowości. Już obecnie 1/3 szkół kształci specjalistów na kierunku rachunkowości, a we wszystkich szkołach jest przedmiot pt. rachunkowość.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Wprowadzenie zmian w koncepcji kształcenia w szkołach rolniczych wynika z faktu, że minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej dba o poziom swoich szkół, co pozwala gwarantować szanse młodzieży kończącej te szkoły. Mówiono o potrzebie współpracy szkół rolniczych z innymi jednostkami i placówkami systemu wiedzy rolniczej. Minister rolnictwa podjął w tej sprawie określone działania, aby zapewnić takie ścisłe związki między wszystkimi elementami wiedzy i oświaty rolniczej, zwłaszcza instytutami, jednostkami badawczo-rozwojowymi i wyższymi uczelniami, które powinny kreować innowacje, na które rośnie zapotrzebowanie w gospodarstwach rolnych. Dokonuje się to już w ramach współpracy z jednostkami badawczo-rozwojowymi. Inaczej nieco jest z akademiami rolniczymi, które znajdują się w strukturze Ministerstwa Edukacji Narodowej, niemniej jednak również te akademie nawiązują współpracę ze szkołami rolniczymi.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Minister rolnictwa od tego roku włącza się do realizacji programu pomocy dla młodzieży niepełnosprawnej ruchowo. Według naszych danych na obszarach wiejskich mniej więcej 1.500 młodych ludzi nie podejmuje lub nie kontynuuje nauki w szkołach z powodu różnego rodzaju wypadków, jakim ulegli. Są oni pełnosprawni umysłowo i przy odpowiedniej adaptacji architektonicznej pomieszczeń szkolnych mogą brać udział w zajęciach szkolnych, oczywiście według indywidualnego toku studiów, bo nie mogą przyswajać pewnych przedmiotów czy uczestniczyć w praktykach.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Nasza współpraca z Ministerstwem Edukacji Narodowej jest bardzo dobra. Gdy koncepcja kształcenia w szkołach prowadzonych przez ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej i program reformy szkół rolniczych były przedkładane na początku 1996 r. na posiedzeniu Podkomitetu Polityki Regionalnej Rozwoju Obszarów Wiejskich, wówczas minister Pietrewicz zgłosił wniosek, aby powołać wspólny zespół złożony z przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, który zająłby się problemami szkolnictwa podstawowego na obszarach wiejskich. Chodzi o to, aby stworzyć takie warunki, które umożliwią absolwentom tych szkół podstawowych łatwiejszy dostęp do szkół średnich i spowodują, że będą oni dobrymi kandydatami do takich szkół.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Wszystkie szkoły, które zostały objęte jakimkolwiek rodzajem eksperymentu - a takich szkół mamy blisko 400 na ogólną ich liczbę 625 - mają młodzież z tzw. pierwszego naboru i - tak jak mówiła o tym pani poseł Petryna - są to uczniowie, którzy mają na świadectwach czerwone paski i którzy szukają w tych szkołach rolniczych odpowiedniego dla siebie wykształcenia.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Do szkół słabych przychodzi młodzież gorzej przygotowana i mniej zdolna. Jeżeli obecnie ulegają likwidacji filie szkół lub szkoły zawodowe, to takie, które nie spełniają swoich funkcji dydaktycznych i wychowawczych i nie przygotowują do zawodu na wysokim poziomie. Każdy wniosek o likwidację jest szczegółowo analizowany. Nie było przypadku, aby zlikwidowana została szkoła na dobrym poziomie, aprobowana przez środowisko. Ja o takim przypadku nie słyszałam.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Zgadzam się z panem posłem Skubisem i panem posłem Siedleckim, że działania wynikające z koncepcji reformy szkolnictwa rolniczego są zbyt wolne w stosunku do oczekiwań, ale to wymaga żmudnych przygotowań w zakresie programów, dostarczania podręczników, zapewnienia odpowiedniej kadry. Są tu określone procedury, to musi być akceptowane przez Radę Programową, przez Radę Oświaty Rolniczej, zanim zostanie skierowane do uzgodnień z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Te uzgodnienia też wymagają dalszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Chciałabym powiedzieć, że kilka zjawisk bardzo pozytywnych zawdzięczamy staraniom posłów z obu obradujących tu Komisji. W szkołach rolniczych poprawiają się proporcje między wydatkami na płace a wydatkami rzeczowymi. Świadczy to o tym, że rosną środki na wyposażenie szkół. W wydatkach inwestycyjnych w 1996 r. notuje się zasadniczy wzrost w stosunku do 1997 r., co pozwala przypuszczać, że szkoły rolnicze zostaną teraz lepiej wyposażone.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Przychylam się do opinii, że nasze szkoły pełnią nie tylko takie funkcje jak każda szkoła w mieście, ale pełnią też ważną rolę kulturotwórczą w środowisku wiejskim. W szkołach pracują różne zespoły i zabiegałam o to, aby w ustawie budżetowej znalazły się środki na tzw. pozaszkolne formy spędzania czasu wolnego. Polecam państwu dalszą dbałość o oświatę rolniczą i o nasze szkoły.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Komitet Badań Naukowych uwzględnił prośbę ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej i uruchomił grant na opracowanie odpowiedzi na pytanie w postaci koncepcji, jak przystosować szkoły ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej do zmieniających się warunków gospodarki rynkowej, w tym zrzeszania się z Unią Europejską. Jest to świeża decyzja i mamy nadzieję, że środki na to zostaną przekazane jeszcze w tym roku. Mamy też nadzieję, że pozwoli to m.in. przygotować programy kształcenia nauczycieli różnych specjalności i na różnych poziomach. Musimy opracować dwa nowe bloki kształcenia. Jeden związany z przedmiotami ekonomiczno-marketingowymi i zarządzania, drugi - związany z finansami, bankowością i rachunkowością. Nauczycieli szkolić będą uczelnie rolnicze, a także uczelnie ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">W tym roku zmniejszamy nabór do zasadniczych szkół zawodowych trzyletnich o ok. 5 tys. osób, natomiast o tyle samo zwiększy się nabór do rolniczych szkół średnich 5-letnich. Spowoduje to w najbliższych latach konsekwencje finansowe, a także musi wzrosnąć liczba etatów nauczycielskich oraz liczebność wysoko kwalifikowanej kadry w Centrum Doskonalenia.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Z naszych badań wynika, że obecnie ok, 18% młodzieży wiejskiej podejmuje studia na wyższych uczelniach. Jest tu poważne zagrożenie, bo w ramach egzaminów i warunków przyjęcia na uczelnię wymaga się znajomości języka obcego co najmniej jednego na poziomie europejskim, a są uczelnie wymagające znajomości dwóch języków obcych. Wyeliminuje to znaczną część młodzieży wiejskiej, jeśli nie podejmiemy starań o dofinansowanie nauki języków obcych w szkołach rolniczych w taki sposób, aby nie obciążało to kieszeni uczniów i ich rodziców.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Ok. 40% absolwentów szkół rolniczych trafia do gospodarstw rolnych, chociaż trudno określić, jaka część ma tam pełne zatrudnienie, a jaka część może angażować się do pracy jeszcze w innych zawodach. 42% młodzieży trafia do zajęć okołorolniczych w sferze agrobiznesu i w sferze usług.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Sprawą trudną jest sprawa obszarów popegeerowskich. Mogą ją poprawić kwoty na stypendia, które zostały w tym roku przyznane po raz pierwszy. Będziemy chcieli, aby te stypendia wspierały możliwości uczenia się młodzieży wiejskiej. Szczegółowe kryteria przyznawania stypendiów zostaną wkrótce opracowane.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Dobrą formą kształcenia są techniczne licea zawodowe, ale trudno powiedzieć, ile takich liceów zostanie otwartych w najbliższym czasie, gdyż środowiska wiejskie skłaniają się do tego, aby kształcić młodzież w trybie 5-letnim. Przekonanie to wynika z faktu, że tylko nieznaczny odsetek młodzieży podejmuje dalszą naukę. 5-letnie i szerokoprofilowe nauczanie daje tej młodzieży lepsze szanse startu i pełniejsze wykształcenie.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Dziękuję panu posłowi Skubisowi za uwagi i wnioski o potrzebie nawiązywania ściślejszych więzi szkół rolniczych z wyższymi uczelniami i jednostkami badawczo-rozwojowymi. Będziemy o to dbać, chociaż ośrodki badawczo-rozwojowe nie podlegają ministrowi, ale wojewodom. Jesteśmy w stałym kontakcie z dyrektorami ośrodków doradztwa rolniczego i organizujemy ich spotkania z nauczycielami szkół rolniczych. Są już takie ośrodki, które mają podpisane umowy w sprawie wspólnego użytkowania obiektów, urządzania wspólnych pracowni.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Nowym zjawiskiem jest współpraca z izbami rolniczymi, ale sądzę, że będzie podjęta przez szkoły. Wiele szkół rolniczych współpracuje z innymi instytucjami oraz z fundacjami i funduszami o charakterze niepaństwowym. W związku z tym te więzi stopniowo się zacieśniają i przynoszą coraz lepsze rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Było pytanie o wizję kształcenia rolniczego w perspektywie 2010 r. Sądzę, że osiągniemy wskaźnik 80% młodzieży wiejskiej, która uzyska pełne średnie wykształcenie. Świadczy o tym zrozumienie środowiska wiejskiego i chęć młodzieży do uczenia się na poziomie średnim. Na pewno wszyscy, chociaż w różnych stopniu, w zależności od profilu szkoły, zdobędą wiedzę w zakresie przedmiotów ekonomiczno-marketingowych i zarządzania oraz rachunkowości. Na pewno będą to dobrzy specjaliści, dobrze przygotowali do zawodu. Pomocne są tu praktyki w dobrych gospodarstwach rolnych - przyszkolnych i indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Zgadzam się z uwagą, że mamy różne programy doradztwa w zakresie spółdzielczości, ale edukacyjnego programu szkolnego jeszcze nie mamy. Staramy się natomiast opracować taki program dla wszystkich szkół rolniczych dotyczących integracji europejskiej, aby pozbyć się lęków przed Unią Europejską, a przeciwnie - dostrzegać korzyści i szanse wynikające z przystąpienia do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Przewidujemy powołać wkrótce dwa nowe centra: we Wrześni, gdzie będzie centrum poświęcone problematyce przemysłu mleczarskiego i w Sierakowie Wielkopolskim, gdzie będzie centrum problematyki rybactwa śródlądowego, Innych propozycji na razie nie ma, co nie znaczy, że one się nie pojawią.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Chciałabym na zakończenie stwierdzić, że wyniki kontroli NIK były dla nas bardzo ważne i resort wziął sobie do serca krytyczne uwagi NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AnnaUrbanowicz">Jaka liczba młodzieży wiejskiej uczęszcza do zasadniczych szkół zawodowych? Na to pytanie nie było odpowiedzi, a sprawa ta jest bardzo ważna dla oceny szkolnictwa rolniczego. Prosiłabym o wyjaśnienie, która liczba uczniów pobierających naukę w szkołach rolniczych, prowadzonych przez ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, jest aktualna: czy 193.625, którą podano w załączniku do informacji resortu, czy 170.000, którą podano w samej informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KatarzynaDuczkowskaMałysz">Obie te liczby są prawdziwe, ponieważ liczba ponad 193 tys. dotyczy łącznej liczby uczniów, w tym 170 tys. uczy się w szkołach dziennych, a ponad 23 tys. uczy się w szkołach zaocznych, wieczorowych i dla dorosłych. Mniej więcej 31% to jest młodzież kształcąca się w szkołach zasadniczych. W roku szkolnym 1995/96 do szkół zasadniczych trafiło 18.412 osób, w roku szkolnym 1996/97 trafiło 15.839. Oznacza to, że liczba uczniów, którzy podejmują naukę w pełnych szkołach średnich, ulegnie zdecydowanemu zwiększeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławKalemba">Kończymy posiedzenie. Chciałbym zwrócić uwagę, że ciągle mówi się o edukacji na wsi, o rozwoju szkół rolniczych, a fakty są takie, że wśród absolwentów szkół wyższych jest 6-krotnie mniej młodzieży z obszarów wiejskich niż młodzieży z miast. W zakresie pełnego wykształcenia średniego młodzieży wiejskiej jest dwukrotnie mniej niż miejskiej. Nie jest więc tak dobrze i widać, jaka czeka nas droga. Miejmy nadzieję, że realizacja programów nauczania w środowiskach wiejskich pomoże zmniejszyć ten dystans i dysproporcje edukacyjne między wsią a miastem.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławKalemba">Generalnie nie było innego wniosku i zgadzamy się wszyscy, że szkoły rolnicze powinny pozostać pod nadzorem ministra rolnictwa. Akceptujemy kierunki zapowiedzianych zmian w szkolnictwie rolniczym. Coraz ściślejsza współpraca z akademiami rolniczymi, instytutami i izbami rolniczymi oraz ośrodkami doradztwa rolniczego przyniesie dobre rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#StanisławKalemba">Wyrażam w imieniu prezydiów obu Komisji opinię, że resort rolnictwa i gospodarki żywnościowej przedstawił wyczerpującą informację. Opinie i postulaty zgłaszane w dyskusji przez posłów znalazły zrozumienie. Nie ma między nami rozbieżności co do kierunków zmian w szkolnictwie rolniczym. Informuję, że założenia polityki edukacyjnej państwa będą przedmiotem plenarnych obrad Sejmu i propozycje wyrażone w dzisiejszej dyskusji przeniesiemy na to posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#StanisławKalemba">Proponuję, abyśmy przyjęli informację resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej łącznie z koreferatem oraz przedstawione kierunki reformy szkolnictwa rolniczego. Nie widzę sprzeciwów.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#StanisławKalemba">Dziękuję wszystkim za udział w obradach i zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>