text_structure.xml 16.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">Otwieram posiedzenie dwóch Komisji, poświęcone pierwszemu czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o normalizacji. Przypominam, że jest to projekt rządowy. Do zaprezentowania uzasadnienia projektu upoważniony został przez premiera, prezes Polskiego Komitetu Normalizacyjnego. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarianŁukaszewicz">Chciałbym w sposób zwięzły przedstawić informację i powody proponowanej nowelizacji ustawy o normalizacji. Ustawa o normalizacji weszła w życie 1 stycznia 1994 r. i w jej efekcie został zorganizowany zupełnie nowy, odmienny od poprzednio funkcjonującego system normalizacji krajowej. Jego cechą charakterystyczną jest to, że krajowy organ normalizacyjny nie jest organem administracji państwowej, w związku z czym nie ma uprawnień władczych i konsekwencji. Wszystkie Polskie Normy, które leżą w kompetencjach Polskiego Komitetu Normalizacyjnego, są dokumentami w pełni dobrowolnymi. Po prostu nie ma żadnej możliwości ustanawiania tych dokumentów jako dokumentów obowiązujących.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarianŁukaszewicz">Ponieważ norma ma charakter dokumentu powszechnego, a przy tym, jest to dokument, który z reguły stanowi uzupełnienie pewnego prawa, nowa ustawa przewiduje, iż norma może być przywołana przez odpowiedniego ministra do obowiązkowego stosowania. Takich norm obecnie jest 15.300, a znajdujących się w zbiorze mamy ok. 2.500. Inaczej mówiąc, obowiązuje 2.500 norm, ale tylko z racji nałożenia tego obowiązku przez ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MarianŁukaszewicz">W okresie przejściowym, ponieważ poprzednio wszystkie normy były obowiązujące, a było ok. 14 tysięcy Polskich Norm i 25 tysięcy norm branżowych, czyli były one prawem obowiązującym, ustawa przewidziała, iż ministrowie mogą przywołać do obowiązkowego stosowania normy branżowe. Polski Komitet Normalizacyjny został zobowiązany do przekształcenia tych norm branżowych w terminie do 30 czerwca 1995 r. na Polskie Normy. Nowy system dotyczy po prostu wyłącznie dokumentu krajowego i nie reguluje konieczności ustanawiania norm zakładowych czy branżowych, które są z reguły dokumentami już obowiązującymi, a o tym, czy one obowiązują, czy nie, decyduje dyrektor zakładu lub holdingu lub jakiegoś innego organu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MarianŁukaszewicz">Jak powiedziałem, ministrowie przywołali normy branżowe i jest ich 3010. Ustawa o normalizacji weszła w życie 1 stycznia 1994 r. Polski Komitet Normalizacyjny został powołany w kwietniu 1995 r. Normy mogą być teraz opracowywane nie w trybie administracyjnym, a wyłącznie w trybie dobrowolnym i powszechnym, to znaczy przy udziale normalizacyjnych komisji problemowych, które są powoływane przez PKN. Proces powoływania tych komisji rozpoczął się w czerwcu ub. roku, a zakończył w grudniu. Tymczasem sam proces ustanawiania polskiej normy trwa ok. 18 miesięcy, bo trzeba osiągnąć pełne porozumienie - wszystkich stron uczestniczących w tworzeniu tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MarianŁukaszewicz">Biorąc pod uwagę możliwości techniczne opracowania takiego dokumentu, liczyć można na opracowanie tylko ok. 900 dokumentów rocznie. Dlatego nierealne jest wykonanie postanowień ustawy w stosunku do trzech tysięcy dokumentów i w wyznaczonym terminie. Rzecz nie polega tylko na zmianie numeru takiego dokumentu. Trzeba pamiętać, że inny charakter ma norma krajowa, a inny charakter ma norma branżowa. Wszystko to trzeba przejrzeć, uaktualnić, zmienić treść - właściwie tak, jak gdyby opracowywało się nowy dokument.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MarianŁukaszewicz">Dlaczego powstała tak wielka rozbieżność między możliwościami technicznymi przygotowania Polskich Norm a ustalonym terminem? Każdy zdawał sobie sprawę z możliwości Komitetu oraz ilości norm do przeanalizowania. Po prostu tkwią w nas pewne nawyki. Początkowo było parędziesiąt tysięcy normatywnych aktów prawnych, jakimi były Polskie Normy i normy branżowe. 1 stycznia ub. roku miały się one wszystkie stać dokumentami dobrowolnymi. W związku z tym w pewnym momencie w ub. roku powstał popłoch, że wszystko się nagle rozwali i nikt nie będzie mógł niczego zrobić, bo to, co dotychczas obowiązywało, nagle staje się dobrowolne.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MarianŁukaszewicz">Są pewne ilości norm obowiązujących, ale chyba nie można dzisiaj znaleźć żadnego projektanta, który projektując coś zacznie rysować śrubę i gwint śrubowy, ponieważ ma wzór, i napisze, że śrubę trzeba zrobić zgodnie z tym, co już obowiązuje. Takie są zasadnicze powody, że taka ilość norm została przywołana do obowiązkowego stosowania.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MarianŁukaszewicz">Co jest celem zmian? Podstawowe cele zmian ograniczają się do...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszSzymański">Panie prezesie, myślę, że w tej prezentacji generalnej pan doskonale to uczynił. Ta rekomendacja jest bardzo wyraźna i wskazująca na pilną potrzebę dokonania zmian w ustawie. Chciałbym zapytać, czy byłaby zgoda na to, abyśmy przystąpili do rozpatrywania projektu. Proponujemy zakończyć dzisiaj prace nad tym projektem bo ta nowelizacja jest oczywista. Może przystąpimy do kolejnego rozpatrywania proponowanych zmian, a gdyby zachodziła potrzeba wyjaśnień, to pan prezes służyłby radą i informacją.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanuszSzymański">Czy do tytułu projektu ustawy są uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozpatrzenia przepisów art. 1 i do zmiany pierwszej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z państwa zgłasza uwagi do tej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mam wątpliwość co do sformułowania „wycofuje je ze zbioru”. To pojęcie „zbiór” nie pojawia się nigdzie w ustawie. Czy jako takie jednorazowe wtrącenie powinno pozostać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan prezes mógłby zareagować na tę wątpliwość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarianŁukaszewicz">W artykule 27 jest napisane: „Komitet na podstawie zgłaszanych wniosków albo z inicjatywy własnej może wycofać normę branżową ze zbioru lub zastąpić normę branżową Polską Normą”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję, odpowiedź jest celna. Czy do zmiany pierwszej są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PiotrKucharski">Chciałbym jednak podzielić wątpliwość podniesioną przez przedstawicielkę Biura Legislacyjnego. Artykuł 27 istotnie mówi o zbiorze norm, ale skoro sprawa zostaje uznana przez rząd za tak ważną, że jest powodem nowelizacji, to sądzę, iż warto rozważyć potrzebę stosownego uzupełnienia. Np. w art. 7 ust. 1 wyraźnie trzeba przewidzieć obowiązek prowadzenia zbioru norm przez Komitet. Jak wynika z tej zmiany, jest to instytucja o doniosłym znaczeniu dla funkcjonowania systemu norm w naszym kraju. Nie wydaje się zrozumiałe wspomnienie jak gdyby na marginesie, w jednym z końcowych przepisów, o tym, że istnieje taki zbiór norm. W związku z tym proponuję rozważyć potrzebę pewnego odniesienia się do treści art. 7 ust. 3. Zgadzam się z tym, o czym mówił pan prezes PKN, że ten ustęp ma duże znaczenie w całej ustawie. To prawda. On istotnie wymaga zmiany, ale daleko większej, niż wynika to z propozycji zgłoszonej w nowelizacji. Zmiana taka polegałaby na przemieszczeniu tej treści do ust. 1 oraz do art. 16 ust. 6 i 7.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PiotrKucharski">Wynika to z pewnego niepokoju, gdyż jak studiuje się uzasadnienie tej zmiany, to kwestia wydaje się nie być do końca doredagowana. Można rozważyć taką propozycję, że w art. 7 ust. 1 dodaje się punkt 5 i punkt 6. Chodzi o stwierdzenie, że ustanawianie Polskich Norm oznaczałoby, iż w szczególności do owych zadań Komitetu należy = poza tym, co jest już wymienione - nie tylko opracowanie projektów, ale przede wszystkim ustanawianie Polskich Norm. Dodaje się też, że prowadzenie zbioru norm jest ważnym zadaniem Komitetu, podobnie jak wprowadzenie zmian do Polskich Norm, a także wycofywanie Polskich Norm ze zbioru norm. W związku z tym ust. 3 przestałby mieć rację bytu, bo do art. 16 ust. 6 i ust. 7 dodalibyśmy to, co w nim pozostało - poza tym, co przeniesione zostałoby do art. 7 ust. 1. Np. w ust. 6 dodalibyśmy zdanie drugie: „ustanowione Polskie Normy Komitet oznacza numerem i symbolem PN na zasadzie wyłączności, a także włącza do zbioru norm”. Z kolei w ust. 7 po słowach „Polskich Norm” należałoby dodać wyrazy „lub o wycofanie ich ze zbioru norm”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję. Chciałbym spytać pana prezesa, czy zechciałby zareagować na tę sugestię, którą zgłosił przedstawiciel NIK. Czy pan podziela ten punkt widzenia, że należałoby w sposób bardziej gruntowny przemodelować treść art. 7?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarianŁukaszewicz">Na kanwie tego, co powiedział przedstawiciel NIK, chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz. W trakcie opracowywania zmian noweli do ustawy otrzymaliśmy bardzo dużo uwag. Sami również mamy uwag więcej, niż otrzymaliśmy. Mówię teraz o tekście całej ustawy. Na konferencjach uzgadniających przyjęliśmy jednolity kierunek działania, mianowicie że obecne przedłożenie rządowe ograniczy się wyłącznie do tych dwóch kwestii, które nie powodują ani zmian systemowych, ani zmian kompetencyjnych, jeżeli chodzi o całą tę działalność.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarianŁukaszewicz">Dlaczego przyjęliśmy taki wariant? Powód był bardzo prosty. Doświadczenia w dzisiejszej normalizacji mówię to z całą odpowiedzialnością - w Polsce nie ma nikt. Oczywiście proszę nie rozumieć, że w Polsce nikt nie zna się na normalizacji. Jednak dokonana zmiana przypomina dokładnie zmianę zasad ruchu z prawostronnego na lewostronny. Każdy potrafi jeździć samochodem, ale gdy znajdzie się w Anglii na pustej ulicy, to gwarantuję, że na rondzie pojedzie w prawo, a nie w lewo. To ćwiczyła niejedna osoba. Tak samo jest z normalizacją. My wszyscy mamy na razie doświadczenie jednego roku, pięciu miesięcy i osiemnastu dni.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MarianŁukaszewicz">Dzisiaj byłbym przeciwny przemodelowywaniu całego układu obecnej ustawy. Okres, w jakim ta ustawa działa, nie pozwolił nam jeszcze na przeprowadzenie pełnego cyklu prac normalizacyjnych, tzn. począwszy od opracowywania norm przez komisję problemową do momentu osiągania consensusu aż do ustanowienia normy, a następnie przyjęcia lub nie przyjęcia przez ministrów takiego dokumentu jako obowiązujący.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MarianŁukaszewicz">Na konferencjach uzgadniających umówiliśmy się, że do tej sprawy powrócimy jesienią tego roku lub wczesną zimą, bo sama ustawa w kilku miejscach ma przepisy, które są wręcz niemożliwe do wykonania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszSzymański">Proszę powiedzieć: czy pan podziela pogląd o potrzebie szerszego rozbudowania obecnej nowelizacji? Tak lub nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarianŁukaszewicz">W tej chwili nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów przejąłby sugestie poprawek, które zgłosił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanuszSzymański">Nie widzę zainteresowania. Czy są inne propozycje zmian do art. 1?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanuszSzymański">Czy pan Kucharski chciał zabrać jeszcze głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PiotrKucharski">Odnosząc się do tego, co powiedział pan prezes, ale nie podejmując polemiki, chciałbym przedstawić w związku z tym kolejną wersję swojej propozycji. Ponieważ propozycja zmiany w art. 7 ust. 3 sprowadza się w istocie do dodania słów „oraz wycofuje je ze zbioru norm”, mam wątpliwość - jeżeli odrzucamy zgłoszoną przeze mnie wcześniej propozycję - dlaczego powtarzamy to samo, co jest już stwierdzone, zamiast dodać na końcu tego ustępu wyrazy „oraz wycofuję je ze zbioru norm”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z państwa jest skłonny przejąć tę sugestię zgłoszoną przez pana Kucharskiego?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanuszSzymański">Nie widzę takiego zainteresowania.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś do zmiany pierwszej w art. 1 zgłasza uwagi? Nie widzę. Zostaje przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany proponowanej w art. 23. Jest to nadanie nowego brzmienia temu artykułowi. Czy w sprawie tej zmiany są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PiotrKucharski">W tej sprawie mam następującą uwagę. Zmiana w tym artykule sprowadza się do zastąpienia w obecnym brzmieniu tego przepisu wyrazów „Polskich Norm, w stosunku do których wprowadzono obowiązek ich stosowania w trybie art. 19 ust. 2 lub 3” wyrazami „norm, których stosowanie jest obowiązkowe”. Nie wydaje mi się, że trzeba to powtarzać, bo ludzie będą myśleli, że wprowadza się jakąś rewolucyjną zmianę, której nieprzestrzeganie zagrożone jest karą. Nic takiego nie wchodzi w rachubę. Jest to tylko porządkująca, chociaż bardzo ważna, zmiana wprowadzająca możliwość prowadzenia postępowania karno-wykroczeniowego wobec w szczególności sprawców naruszenia norm branżowych. To trzeba w moim przekonaniu wyraźnie sformułować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś przejąłby tę sugestię? Nie widzę zainteresowania. Czy są inne propozycje? Nie ma. Zmianę w art. 23 przyjęliśmy zgodnie z przedłożeniem rządowym.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanuszSzymański">Zmiana trzecia dotyczy art. 26, w którym ust. 4 otrzymuje nowe brzmienie. Czy są inne propozycje? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanuszSzymański">Zmianę tę przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 2, który stanowi, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na takie brzmienie tego artykułu? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JanuszSzymański">Czy jest w takim razie zgoda na przyjęcie projektu ustawy w brzmieniu przedłożenia rządowego? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JanuszSzymański">Proponujemy, aby posłem sprawozdawcą był pan poseł Stanisław Kopeć.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JanuszSzymański">Czy są inne kandydatury? Nie ma. Powierzmy więc panu posłowi Kopciowi funkcję sprawozdawcy licząc na to, że pan poseł okaże się skuteczny i projekt zostanie przyjęty przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JanuszSzymański">Wszystkim państwu dziękuję za przybycie. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>